tutaj - KulturaOnLine.pl
Transkrypt
tutaj - KulturaOnLine.pl
1. korekta ekspozycji - deska ratunku, gdy z jasnością zdjęcia coś nie tak. 2. kompakt czy lustrzanka - pozornie trudny wybór. 3. poruszenie najczęstszą przyczyną nieostrości na amatorskiej fotografii - jak prawidłowo trzymad aparat, by tego uniknąd. 4. inne przyczyny nieostrości na fotografii. 5. obiektyw, to 70% jakości zdjęcia - jak mądrze wybrad? 6. jakie konkretne obiektywy? 7. lampa błyskowa - jak wybrad. 8. balans bieli - tryby zdefiniowane i tryb auto. 9. inne akcesoria w torbie fotografa. 10. JPG a RAW. Kiedy i w jakim formacie zapisywad zdjęcia? Obiektywnie rzecz ujmując obiektyw jest najważniejszy. W układance aparat-obiektyw, ten pierwszy pełni rolę podrzędną, drugoplanową, niegdyś wręcz marginalną. W czasach przedcyfrowych przewidziany budżet na zakup sprzętu fotograficznego dzieliło się w proporcji 7:3. 70% na obiektywy, pozostała częśd na puszkę, czyli body. Taki podział był uzasadniony ze względu na fakt, że drugi element decydujący o jakości obrazu (zdjęcia), czyli element światłoczuły, nie był na stałe związany z aparatem. Klisza Kodaka czy Agfy włożona do Zenita i do super drogiego Nikona F4 była tym samym elementem światłoczułym i jeżeli tylko została naświetlona przy użyciu tego samego obiektywu, to w rezultacie dała identycznej jakości zdjęcie. Wspomniane aparaty różniła jakośd wykonania, niezawodnośd, stopieo zaawansowania technologicznego np. punktowy pomiar światła, automatyczny przesuw filmu, półautomatyczne tryby ekspozycji. Wszystkie te nowinki, funkcje, udogodnienia, które różniły Nikona od Zenita, służyły usprawnieniu pracy fotografa, ułatwieniu mu życia i ograniczeniu odsetka zdjęd nieudanych, ale ani o jotę nie wpływały na jakośd obrazu. O niej decyduje tylko i wyłącznie obiektyw oraz element światłoczuły. Dziś te proporcje ustaliłbym na 50:50, a to dlatego że zakup aparatu determinuje jakośd elementu światłoczułego, czyli matrycy. Do danego modelu aparatu nie ma możliwości przełożenia matrycy z innego, lepszego. Gdyby najtaosza lustrzanka Nikona miała matrycę z tej najdroższej, to miałaby wszystko co jest potrzebne, by wykonad nią zdjęcia o najwyższej osiągalnej dla aparatów cyfrowych jakości. Oczywiście sama nie zrobiłaby żadnego zdjęcia, więc potrzebny by był jeszcze do jej obsługi myślący, świadomy fotograf, ale to inna kwestia. Wyobraźcie sobie, że macie najdroższą lustrzankę świata za 30 tys. zł i fotografujecie nią przez brudną, poplamioną, tłustą szybę. Jak myślicie, otrzymacie dobrej jakości zdjęcia? Dokładnie tak to wygląda z obiektywami. Jeśli do dobrego aparatu założycie kiepski obiektyw o małej zdolności rozdzielczej, dużej komie i winietowaniu, bijącej po oczach aberracji chromatycznej i nie do zaakceptowania dystorsji , to nigdy wżyciu nie uzyskacie ostrego, klarownego, wyrazistego, przejmującego obrazu. Po prostu matryca nie zarejestruje szczegółów, które zostały utracone w trakcie przechodzenia światła przez obiektyw. Obraz za to będzie zniekształcony i pełen defektów, jak ten który obserwujemy przez brudną szybę. Jeśli ktoś poważnie myśli o fotografii, to z całą odpowiedzialnością polecam kupid używany aparat, a oszczędzone pieniądze przeznaczyd na zakup obiektywu lub obiektywów. Tym czasem nie dośd, że reklamuje się aparaty jako robiące genialne zdjęcia, to ani słowa w nich o obiektywach, tym czasem w większości przypadków „tanie” modele lustrzanek sprzedaje się z tzw. zatyczkami, które dodawane są po to, by aparat nie kurzył się od środka Muszę uczciwie przyznad, że w ostatnich dwóch latach jakośd obrazów generowanych przez obiektywy kitowe znacznie się polepszyła, przynajmniej jeśli chodzi o najważniejszy parametr opisujący obiektyw – zdolnośd rozdzielczą. Jednak zdolnośd obiektywu do odwzorowywania szczegółów, chod szalenie ważna jego cecha, to nie jedyna opisująca go, a z pozostałymi jest już słabo. To tyle słowem wstępu. Teraz do rzeczy. Jak wybrad obiektyw. W przypadku aparatów kompaktowych, wybór konkretnego modelu równa się wyborowi obiektywu, którego nie ma możliwości wymienid na inny, tak więc tym uważniej powinniśmy podchodzid do wyboru aparatu. W przypadku lustrzanek kiedy już się zorientujemy, że nasz obiektyw jest piętą Achillesa, można pozbyd się go, a w jego miejsce jest przeogromna gama obiektywów zarówno firmowych Canona, Nikona czy Sony, jak i producentów niezależnych takich jak Tamron czy Sigma. Każdy z tych producentów ma w swojej ofercie obiektywy genialne jak i fatalnej jakości. Zorientowanie się w tym gąszczu nie jest łatwe, niemniej przy odrobinie wiedzy można śmiało przyjąd pewne kryteria, które pozwolą dokonad wstępnej selekcji. Zakres ogniskowych Pierwsze, to na co chcę Wam zwrócid uwagę, to na obiektywy o przełożeniu 10, 20 i więcej razy. Makabra! Z daleka od takich cudeniek! Producenci prześcigają się w mnożeniu krotności ogniskowej (zoom 20 x 24-480 mm), bo cyferki się dobrze sprzedają, łatwo przekonad kogoś, że 20 znaczy lepiej niż 5 (chyba, że chodzi o wysokośd podatku), ale są to obiektywy porażki. Spójrzcie na to tak. Taki obiektyw o X przełożeniu, to bardzo uniwersalny obiektyw. Im większa krotnośd, tym większa uniwersalnośd. Stara, niezmienna prawda mówi, że jeśli coś jest do wszystkiego… Niech świadczy o tym fakt, że najdroższe kompakty Canona czy Nikona mają zoomy o przełożeniu … 4, 5 razy! Nie ma też profesjonalnych zoomów do lustrzanek o przełożeniu większym niż 3 razy. Myślicie, że profesjonaliści nie chcieliby mied jednego obiektywu zamiast kilku? Oczywiście że tak, ale oni ponad wygodę przekładają jakośd! Obiektywy w kompaktach ze względu na to iż są konstruowane do nieporównywalnie mniejszych matryc, mają inną konstrukcję, niż te do lustrzanek, dlatego uważam, iż w kompakcie dziesięciokrotny zoom, to absolutne maksimum, które pozwala pogodzid wygodę z jakością obrazu. Najkrótsza ogniskowa Zazwyczaj kompakty o kosmicznych przełożeniach najkrótszą ogniskową mają rzędu 27-35 mm, to nie fajnie. Im krótsza ogniskowa, tym szerszy kąt wiedzenia, tym łatwiej będzie nam zrobid zdjęcie w pomieszczeniach, tym mniej będziemy się musieli cofad, by zmieścid w kadrze jakiś tam widoczek czy budynek. Zdecydowanie częściej fotografuje się na szerokim kącie niż przy maksymalnym zbliżeniu, dlatego im krótszą ogniskową ma nasz obiektyw, tym lepiej. Za obiektywy szerokokątne uważa się takie o ogniskowej 24 mm i krótszej. UWGA! Podane przeze mnie wartości ogniskowych odnoszą się do matryc pełnoklatkowych! Nie czas i miejsce by wyjaśniad, o co chodzi. Wystarczy, że będziecie wiedzieli, iż kąt widzenia obiektywu jest uzależniony od ogniskowej oraz rozmiaru (powierzchni) matrycy. W kompaktach matryce są bardzo lub bardzo, bardzo małe, więc ogniskowe obiektywów są relatywnie krótkie, rzędy 5-7 mm! Tyle, że te 7 mm w danym kompakcie ma kąt widzenia jak 35 mm w lustrzance pełnoklatkowej. Jaki jest ekwiwalent ogniskowej danego obiektywu dla pełnej klatki, można znaleźd w danych technicznych umieszczonych w instrukcji obsługi. Dla przykładu w instrukcji super zaawansowanego kompaktu Canona G12 można przeczytad: Ogniskowa obiektywu: 6.1 - 30.5 mm (ekwiwalent małoobrazkowy 28-140 mm). Patrzcie! Pięciokrotny zoom, a aparat kosztuje niemal dwa koła. Jeśli chodzi o obiektywy do lustrzanek, to na nich zawsze znajdziecie informacje o zakresie ogniskowych, ale one również podawane są dla niepełnej klatki. Sytuacja jest o tyle prostsza, że tu ogniskowe mnoży się razy 1,5 (w zaokrągleniu). Widzicie 17-50 i wiecie, że obiektyw ma w gruncie rzeczy kąt widzenia jak 25,5-75 mm w pełnej klatce. Jasnośd obiektywu Najważniejszym parametrem obiektywu jest wartośd otworu względnego, inaczej jego jasnośd lub światło i są to pojęcia obiegowe, natomiast otwór względny to określenie techniczne. Jasnośd obiektywu to inaczej maksymalna zdolnośd do przesuszania światła. Im jest ona większa, tym lepiej, gdyż będziemy mogli stosowad krótsze czasy naświetlania, używad niższego ISO, generalnie wykonywad zdjęcia w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Jest to tak ważny parametr, że nanoszony jest niemal na każdy obiektyw. Jako że wartośd jasności obiektywu zależna jest od długości ogniskowej, to większośd zoomów będzie miała podane dwie wartości otworu względnego. Dla najkrótszej i najdłuższej ogniskowej. Im niższa wartośd liczbowa tym lepiej. Za jasne obiektywy uważa się takie o świetle min. f/2.8. Obiektyw, f/2.0, f/1,4 – rewelacja. f/3.5, f/5.6 – słabo. Zdolnośd rozdzielcza obiektywu. Obok otworu względnego to najważniejszy parametr opisujący obiektyw. Dlaczego zatem nie umieszcza się informacji o nim na obiektywie? Nie mam pojęcia, niemniej dociekliwi mogą dotrzed do testów przeprowadzanych przez niezależne portale jak np. optyczne.pl. Niestety, o ile obiektywy do lustrzanek są powszechnie testowane, więc łatwo znaleźd odpowiedni test i sprawdzid jaką ten czy tamten obiektyw ma zdolnośd rozdzielczą, o tyle z kompaktami jest nieco trudniej, co nie znaczy, że ich testów uwzględniających jakośd optyki nie można znaleźd. Jak pisałem na wstępie, zdolnośd rozdzielcza, to zdolnośd obiektywu do odwzorowywania szczegółów. Im wyższa, tym ostrzejszy obraz będzie dawał, tym bardziej godny jest to polecenia obiektyw. Widzimy tu wykres zdolności rozdzielczej Tamrona 60mm f/2.0 macro. Prezentowany wynik należy do światowej czołówki. Jak widad wartośd zdolności nie jest identyczna dla każdej wartości przysłony. Do wartości f/5,6 rośnie, a powyżej niej zaczyna spadad. Taka charakterystyka przebiegu zdolności rozdzielczej jest wspólna dla wszystkich obiektywów, z tą różnicą, że różne będą osiągały różne wartości lpmm. Cena obiektywu to ok. 1600 zł, co biorąc pod uwagę jego jakośd, jest bardzo atrakcyjną ceną. obraz z optyczne.pl To wykres zdolności rozdzielczej dla Canon 50mm f/1.8 Jak widad, tu już nie ma tak dobrze. Do przysłony 4.0 jest bardzo słabo. Przyjmuje się (wartośd umowną gdyż nie sposób kategorycznie wyznaczyd przejścia między strefą ostro a nieostro odwzorowaną), że min. dające znośnej ostrości obrazy, to 30 lpmm. Mimo takiej, a nie innej charakterystyki przebiegu zdolności, polecam ten obiektyw początkującym fotografom ze względu na dużą jasnośd i cenę poniżej 500 zł. obraz z optyczne.pl To by było tyle na dziś. W następnym odcinku wskażę Wam konkretne obiektywy, które polecam swoim kursantom, w raz z krótkim uzasadnieniem. Mnie interesuje mój ulubiony stosunek – ceny do jakości i nim będę się kierował podpowiadając konkretne rozwiązania. Jeśli przyjmie się takie kryterium, to okaże się, że obiektywów godnych polecenia jest znacznie, znacznie mniej. Pozdrawiam serdecznie Dominik Peh www.fotokursy.com.pl z kodem kulturaonline.pl – 50% taniej