Raport on-line pdf
Transkrypt
Raport on-line pdf
PRAWA REPRODUKCYJNE W POLSCE skutki ustawy antyaborcyjnej RAPORT WRZESIEŃ 2007 Praca zbiorowa pod redakcją Wandy Nowickiej Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federacja uzyskała Specjalny Status Konsultacyjny przy Radzie Ekonomiczno-Społecznej ONZ Prawa reprodukcyjne w Polsce Skutki ustawy antyaborcyjnej Raport: wrzesień 2007 Praca zbiorowa pod redakcją Wandy Nowickiej Wydanie publikacji było moŜliwe dzięki wsparciu finansowemu Komisji Europejskiej. Za treść publikacji odpowiada wyłącznie wydawca. ISBN 978-83-88568-22-0 Wydawca: Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa, tel/fax 022 635 93 95, 022 887 81 40 e-mail: [email protected], www.federa.org.pl Copyright 2007 Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Opracowanie graficzne: Agnieszka Kraska Zdjęcia na okładce: Agnieszka Kraska, Joanna Erbel Druk: Zakład Poligraficzny J. Kink Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Art. 47. KaŜdy ma prawo do ochrony prawnej Ŝycia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim Ŝyciu osobistym. KONSTYTUCJA RP Spis treści Wstęp ..........................................................................................................7 Wanda Nowicka Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych .............9 Eleonora Zielińska Ustawa antyaborcyjna w Polsce. Stan prawny i rzeczywisty .............................19 Wanda Nowicka Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąŜy w Polsce ........................................................54 Adam Bodnar Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i połoŜnikami .........78 Anna Domaradzka Debata nad zmianą konstytucji – analiza opinii ekspertów dla nadzwyczajnej komisji sejmowej .............................................................97 Eleonora Zielińska Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce ..................................................................109 O Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny .......................................115 Wstęp Wanda Nowicka Niniejszy raport z przeprowadzonego monitoringu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce powstał w ramach projektu realizowanego przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, sfinansowanego przez Komisję Europejską, pt. Proactive monitoring of women's reproductive rights as a part of human rights in Poland. Raport w sposób kompleksowy przedstawia stan przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce. Omówione w nim zostały kwestie prawne, na szczególną uwagę zasługują analiza polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych (E. Zielińska) oraz przegląd spraw sądowych toczonych w kraju i przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, a dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąŜy w Polsce (A. Bodnar). Raport przedstawia rzeczywiste skutki obecnego prawa i polityki społecznej w kwestii usuwania ciąŜy, planowania rodziny i edukacji seksualnej (W. Nowicka). Podejście słuŜby zdrowia do omawianych zagadnień oraz rolę lekarzy w ograniczeniu dostępności świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego prezentują wyniki badania jakościowego (A. Domaradzka). Ponadto, raport publikuje wskazówki ze strony instytucji międzynarodowych pod adresem Polski, mające na celu poprawę stanu przestrzegania praw człowieka w kwestiach związanych z rozrodczością. RóŜne perspektywy badawcze – socjologiczna, praktyka prawna, badania empiryczne oraz analiza dostępnych źródeł rządowych, policyjnych i medycznych – przedstawiają bardzo spójny, choć niezwykle ponury, obraz wielostronnych i systemowych naruszeń praw kobiet. JuŜ sama ustawa, wyjątkowo restrykcyjna jak na warunki europejskie, zasadniczo ogranicza prawa kobiet do Ŝycia, zdrowia, godności, samostanowienia, autonomii i prywatności. Tymczasem w praktyce ustawa jest realizowana w sposób jeszcze bardziej restrykcyjny, przyczyniła się do stworzenia klimatu politycznego i społecznego niechętnego prawom kobiet w sferze rozrodczości, co doprowadziło do niemal całkowitego zakazu aborcji. Instytucje publiczne, których przedstawiciele mają pełną świadomość naruszeń praw człowieka w tym zakresie, wykazują trudno zrozumiałą konsekwencję w ignorowaniu problemów społecznych, w tym róŜnych patologii spowodowanych represyjnym i kryminogennym prawem. Jednocześnie nie wywiązują się z międzynarodowych zobowiązań Polski wynikających z ratyfikowanych przez rząd konwencji praw człowieka, na co od lat zwracają uwagę instytucje międzynarodowe powołane do monitorowania przestrzegania praw człowieka. Co więcej, kreowana przez fundamentalistycznych polityków atmosfera niechętna prawom kobiet stworzyła warunki do podejmowania nowych inicjatyw prawnych, których celem jest dalsze zaostrzenie przepisów aborcyjnych. Jaskrawym przykładem jest podjęta ostatnio przez LPR próba wprowadzenia do konstytucji zapisu o ochronie Ŝycia od momentu poczęcia. Projekt LPR-u omal nie doprowadził do całkowitego zakazu przerywania ciąŜy w polskim systemie prawnym (tekst nt. debaty konstytucyjnej E. Zielińskiej). Choć inicjatywa ta została odrzucona (zabrakło niebezpiecznie małej ilości głosów), juŜ słychać zapowiedzi kolejnych. Debata, która towarzyszyła projektowi LPR-u, wykazała rosnące przyzwolenie, szczególnie w eksperckich środowiskach prawniczym i medycznym, na znaczne obniŜenie standardu ochrony praw kobiet. W szczególności prawo kobiet w ciąŜy do zdrowia jest powaŜnie zagroŜone, co widać doskonale na przykładzie sprawy Alicji Tysiąc. Przez opiniotwórczą część grona prawniczego, kobieta w ciąŜy sprowadzona jest do koniecznego „środowiska rozwoju dziecka“, której „komfort psychiczny (…) w okresie ciąŜy i urodzenia dziecka, nie ma na tyle istotnego charakteru, by uzasadniać dopuszczalność pozbawienia Ŝycia dziecka poczętego“. Z kolei, zdaniem ekspertów medycyny „sytuacja kobiety, która dowiaduje się, Ŝe płód ma nieuleczalną wadę jest tak traumatyczna, Ŝe czasem lepiej, Ŝeby pacjentka uzyskała tę wiedzę dopiero po rozwiązaniu“ (A. Domaradzka). Wypowiedzi te nie tylko świadczą o całkowitej instrumentalizacji kobiety i o sprowadzeniu jej wyłącznie do funkcji rozrodczych, ale dowodzą równieŜ braku elementarnej wraŜliwości na trudne sytuacje, jakie nierzadko wiąŜą się z ciąŜą. Dramat kobiety, noszącej w sobie płód z powaŜną wadą genetyczną został sprowadzony przez prawnika do „braku komfortu“, zaś lekarz, teoretycznie rozumiejąc, jak moŜe to być trudne doświadczenie dla kobiety, jedyne, co ma do zaproponowania to tyle, aby donosiła ona ciąŜę do końca. Mimo iŜ świadomość społeczna co do negatywnych skutków restrykcyjnej ustawy jest bardzo duŜa, akceptacja dla prawa kobiet do samostanowienia jest coraz mniejsza. Rośnie hipokryzja wobec kwestii aborcji – z jednej strony, rozwijające się podziemie i coraz powszechniejsze stosowanie tabletek wczesnoporonnych, do załatwienia których nie trzeba nawet wychodzić z domu, wystarczy mieć komputer z dostępem do Internetu. Z drugiej strony – całkowity zakaz i pseudo-moralne postawy coraz większych grup decydentów, dla których moralność sprowadza się głównie do tzw. ochrony Ŝycia, pod warunkiem, Ŝe jest to Ŝycie poczęte. Krzywda kobiet zmuszanych do heroizmu wbrew swojej woli, tj. rodzenia w kaŜdej sytuacji, dla większości nie kłóci się z moralnością. Pomimo powszechnej znieczulicy wobec kobiet, dla których ciąŜa jest problemem, a takŜe rosnącego fanatyzmu religijnego oraz renesansu tzw. tradycyjnych wartości, zgodnie z którymi główną rolą kobiety jest macierzyństwo, które mogą w najbliŜszym czasie doprowadzić do dalszego zaostrzenia ustawy, pragniemy wierzyć, Ŝe niniejszy raport w jakimś, choćby nawet niewielkim stopniu, zahamuje te negatywne tendencje. Kobiety w Polsce powinny jak najszybciej odzyskać swoje prawo do samostanowienia we wszystkich kwestiach związanych z seksualnością i rozrodczością. Nie wolno zapomnieć o tym, Ŝe prawa kobiet są prawami człowieka. Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych Eleonora Zielińska Eleonora Zielińska jest profesorem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w prawie karnym, medycznym oraz problematyce równego traktowania kobiet i męŜczyzn oraz niedyskryminacji ze względu na płeć. Kieruje Studencką Poradnią Prawną (Klinika Prawa). 1. W polskim języku prawnym nie występuje pojęcie „prawa reprodukcyjne“ rozumiane jako prawo do ochrony zdrowia reprodukcyjnego oraz samostanowienia w sprawach reprodukcji. Niemniej jednak jego desygnaty m.in. w postaci prawa do planowania rodziny, do badań prenatalnych, do przerwania ciąŜy, czy teŜ uprawnień związanych z ciąŜą i macierzyństwem są przedmiotem regulacji w róŜnych dziedzinach prawa. 2. Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.1 w przepisie art. 18 stanowi, Ŝe „(…) macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się po ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej“. Przepis art. 47 gwarantuje kaŜdemu prawo do ochrony prawnej Ŝycia prywatnego, rodzinnego (…) oraz decydowania o swoim Ŝyciu osobistym. Przepis art. 68 zapewnia kaŜdemu prawo do ochrony zdrowia, a ponadto zobowiązuje władze publiczne do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej m.in. kobietom cięŜarnym. Przepis art. 54 gwarantuje kaŜdemu wolność wyraŜania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Nikt przy tym nie kwestionuje, Ŝe np. prawo do ochrony zdrowia obejmuje równieŜ ochronę zdrowia reprodukcyjnego, prawo do prywatności obejmuje co najmniej prawo do decydowania o poczęciu dziecka, zaś prawo do pozyskiwania informacji dotyczy teŜ informacji na temat środków planowania rodziny. Niemniej jednak dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego świadczy o wąskim rozumieniu wymienionych uprawnień, gdy odnoszą się one do sfery reprodukcji człowieka, zwłaszcza w zakresie, w jakim są wyłącznym atrybutem kobiet, co powoduje, Ŝe w przypadku rozstrzygania ich ewentualnych kolizji np. z prawem do Ŝycia płodu, priorytet ochrony przyznaje się z reguły temu ostatniemu. Oznacza to, Ŝe konstytucyjne gwarancje w sferze praw reprodukcyjnych w duŜej mierze pozostają czystą deklaracją, a moŜliwości dochodzenia na ich podstawie przez jednostkę swych praw są iluzoryczne. 3. Zasadnicze znaczenie dla ochrony praw reprodukcyjnych ma ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, o ochronie płodu i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy2. Ustawa ta odnosi się do kilku kwestii związanych z prawami reprodukcyjnymi, nakładając na władze publiczne szereg obowiązków w tym zakresie, z którymi powinny być skorelowane uprawnienia wymienionych w niej osób. I tak ustawa zobowiązuje organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego do zapewnienia kobietom w ciąŜy opieki medycznej, socjalnej, prawnej, wskazując w szczególności, w czym ta opieka ma się przejawiać 3(art. 2 1 Dz. U. 1997, nr. 78, poz. 483. Dz, U, 1993, nr.17, poz.78 z późniejszymi zmianami (dalej: ustawa). 3 Wymienia się tu opiekę prenatalną nad płodem oraz opiekę medyczną nad kobietą w ciąŜy, pomoc materialną i opiekę nad kobietami ciąŜy znajdującymi się w trudnych warunkach materialnych na zasadach określonych w ustawie o pomocy społecznej, dostęp do szczególnych informacji na temat dotyczących instytucji i organizacji 2 ust. 1). Zobowiązuje w/w organy do zapewnienia obywatelom swobodnego dostępu do „metod i środków słuŜących dla świadomej prokreacji“ ( art. 2 ust. 2). Warto dodać, Ŝe aczkolwiek ani w ustawie, ani w aktach wykonawczych nie sprecyzowano, co naleŜy rozumieć pod pojęciem „środków słuŜących do świadomej prokreacji“, niemniej wśród prawników dominuje stanowisko, Ŝe obowiązek ten dotyczy wszystkich zarejestrowanych w Polsce środków antykoncepcyjnych, włączając w to środki wewnątrzmaciczne i antykoncepcję doraźną). NaleŜy zaznaczyć, Ŝe fakt nie objęcia hormonalnych środków antykoncepcyjnych, chociaŜby częściową refundacją4 ekonomiczną powoduje niedostępność tych środków, a w konsekwencji przekreślenie dla wielu kobiet moŜliwości faktycznej realizacji zagwarantowanych przez ustawę uprawnień. Ustawa nie reguluje kwestii zgody na poradę antykoncepcyjną i ewentualne przepisanie środków hormonalnych, dostępnych na receptę w przypadku osoby małoletniej (zawarte w tej ustawie szczególne przepisy dot. zgody takiej osoby, dotyczą tylko zabiegu przerwania ciąŜy – o czym poniŜej). Obowiązują więc w tym zakresie ogólne zasady odnoszące się do zgody niepełnoletniego pacjenta na badanie lub inne świadczenie zdrowotne zawarte w ustawie o zawodzie lekarza z dnia 5 grudnia 1996 r.5 Wynika z nich, Ŝe jeŜeli pacjent jest małoletni lub niezdolny do świadomego wyraŜenia zgody, wymagana jest zgoda jego przedstawiciela ustawowego (najczęściej są nim rodzice), a gdy pacjent nie ma przedstawiciela ustawowego lub porozumienie się z nim jest niemoŜliwe – zgoda sądu opiekuńczego (art. 32 ust.2 – tzw. zgoda zastępcza). Opiekun faktyczny (czyli osoba sprawująca stałą pieczę nad małoletnim) moŜe wyrazić zgodę tylko na badanie; na dalsze świadczenia medyczne potrzebna jest juŜ jednak zgoda sądu opiekuńczego (art. 32 ust.3 i ust.8). W przypadku gdy pacjent ukończył 16 lat wymagana jest takŜe jego zgoda (tzw. zgoda równoległa)6. Odstępstwo od tych zasad jest dopuszczalne tylko w przypadkach, gdy pacjent wymaga niezwłocznej pomocy lekarskiej, tzn. zwłoka spowodowana postępowaniem w sprawie uzyskania zgody groziłaby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty Ŝycia, cięŜkiego uszkodzenia ciała lub cięŜkiego rozstroju zdrowia. (art. 33 i 34 ust.7 ustawy o zawodzie lekarza). W takich jednak przypadkach lekarz ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić post factum przedstawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego lub sąd opiekuńczy o wykonanych czynnościach. Przedstawiona regulacja prawna nasuwa wiele wątpliwości wśród lekarzy i prawników. Często się bowiem zdarza, Ŝe niepełnoletnia dziewczyna nie chce, Ŝeby jej rodzice dowiedzieli się o tym, Ŝe rozpoczęła juŜ współŜycie seksualne, a równocześnie pragnie ustrzec się ciąŜy, co równieŜ w ocenie lekarza ginekologa, do którego przyszła jako pacjentka, leŜy w jej dobrze rozumianym interesie. Lekarze mają wątpliwości, czy w takiej sytuacji, mogą udzielić jej świadczenia zdrowotnego np. w postaci porady antykoncepcyjnej bez zgody rodziców albo bez zgody sądu. Wykładnia językowa i logiczna przedstawionych przepisów powinna prowadzić do udzielenia odpowiedzi negatywnej na to pytanie. Niemniej w odwołaniu się do ogólnych zasad, którymi powinien kierować się lekarz wykonujący swój zawód oraz standardów międzynarodowych wiąŜących Rzeczpospolitą Polską, moŜna wywieść prawo lekarza do pominięcia wymogów ustawy, zwłaszcza gdy zwłoka w udzieleniu porady mogłaby prowadzić do wystąpienia negatywnych skutków. Co do zasad ogólnych, wypada w tym miejscu przywołać przepis art. pomagających w rozwiązywaniu problemów psychologicznych i społecznych, a takŜe zajmujących się sprawami przysposobienia. 4 Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych Dz. U. dz. U. 2004, nr 210, poz. 21 35 z późniejszymi zmianami 5 Tekst jednolity :Dz.U. 2002 , nr. 21, poz. 204 z późniejszymi zmianami (dalej: ustawa o zawodzie lekarza). 6 JeŜeli pacjent, który ukończył 16 lat , osoba ubezwłasnowolniona albo pacjent chory psychicznie lub upośledzony umysłowo, ale dysponujący dostatecznym rozpoznaniem sprzeciwia się czynnościom medycznym, poza zgodą przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego albo w przypadku niewyraŜenia przez nich zgody wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego (art. 32 ust. 6 ustawy o zawodzie lekarza). 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który stanowi, Ŝe „Największym nakazem etycznym dla lekarza jest dobro chorego – salus suprema lex esto“. Co do standardów międzynarodowych, to relewantny jest tu przepis art. 16 Konwencji o Prawach Dziecka, w myśl którego dziecko ma prawo do ochrony prawnej przeciwko m.in. arbitralnej ingerencji w sferę jego Ŝycia prywatnego, a takŜe przepis art. 24 ust. 2f tejŜe Konwencji dotyczący ochrony zdrowia małoletnich, z którego m.in. wynika prawo dziecka do „edukacji i usług w zakresie planowania rodziny“7. Warto dodać, Ŝe w komentarzu ogólnym Komitetu Praw Dziecka na temat zdrowia małoletnich8 wyraźnie zaznacza się, Ŝe wspomniany przepis art. 16 w kontekście zdrowia powinien być interpretowany jako zobowiązujący „państwa strony Konwencji do przestrzegania ściśle prawa do prywatności i poufności w zakresie poradnictwa w sprawach zdrowotnych. Równocześnie stwierdza się tam, Ŝe „dostarczyciele świadczeń zdrowotnych, uwzględniając podstawowe zasady Konwencji, mają obowiązek zachowania w poufności informacji dotyczących małoletnich, które mogą być ujawnione tylko za ich zgodą, na analogicznych zasadach jak uchylenie tajemnicy zawodowej w przypadku dorosłych. Małoletni zdolni do samodzielnego uzyskania porady (tzn. zrozumienia jej sensu bez udziału rodziców lub innych osób) mają prawo do prywatności i mogą Ŝądać zachowania w poufności udzielonych im świadczeń, włączając w to leczenie (pkt. 13 Komentarza). Warto dodać, Ŝe Komitet w kontekście kwestii informowania, poradnictwa i świadczeń zdrowotnych, stojąc na stanowisku, Ŝe wczesne małŜeństwa i ciąŜe małoletnich są istotnym czynnikiem powodującym ich problemy zdrowotne, zobowiązuje państwa strony do zapewnienia małoletnim dostępu do informacji w zakresie seksualności i reprodukcji, włączając w to informację na temat planowania rodziny, metod i środków antykoncepcyjnych, niebezpieczeństw związanych z wczesną ciąŜą, zapobiegania HIV/AIDS i innych chorób przenoszonych drogą płciową, i to niezaleŜnie od stanu cywilnego osoby małoletniej oraz zgody rodziców lub opiekunów (pkt. 26-28). Równocześnie podkreśla się, Ŝe zawsze naleŜy dać szansę małoletniemu do swobodnego wyraŜenia jego poglądu, który powinien być rozwaŜony zgodnie z art. 12 Konwencji. Niemniej jednak, jeśli „osoba małoletnia jest wystarczająco dojrzała, by działać z rozeznaniem, naleŜy od niej bezpośrednio uzyskać świadomą zgodę (informed consent), informując przy tym rodziców, jeŜeli leŜy to „w dobrze rozumianym interesie dziecka“ (art. 3, pkt. 32 Komentarza). NaleŜy podkreślić, Ŝe ten jednoznaczny komentarz do w/w przepisów Konwencji Praw Dziecka daje podstawę do uznania, Ŝe działanie lekarza bez informowania lub uzyskiwania zgody rodziców powinno być uznane za prawne zawsze w sytuacji, gdy spełnione zostaną w/w warunki, a w szczególności gdy zachowanie poufności leŜy w „dobrze rozumianym interesie dziecka“. Pogląd ten znajduje uzasadnienie w art. 91 Konstytucji, z którego m.in. wynika, Ŝe ratyfikowana przez Rzeczpospolitą Polską umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, stanowi część krajowego porządku prawnego i ma pierwszeństwo przed ustawą, jeŜeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Twierdzeniu temu nie powinny stać na przeszkodzie deklaracje zgłoszone przy ratyfikacji Konwencji Praw Dziecka m.in. do jej art. 16 i 24 ust.2f9. W pierwszym bowiem przypadku powinny być one ignorowane, gdy pozostają 7 http://www.unhchr.ch/tbs/doc.nsf/898586b1dc7b4043c1256a450044f331/504f2a64b22940d4c1256e1c0042dd4a /$FILE/G0342724.pdf . 8 Por. Komentarz ogólny do Konwencji Praw Dziecka. Adolescent health and development in the context of the Convention on the Rights of the Child, 01/07/2003. CRC/GC/2003/4. (General Comments). 9 Treść tych deklaracji jest następująca: Rzeczpospolita Polska uwaŜa, Ŝe wykonania przez dziecko jego praw określonych w konwencji, w szczególności praw określonych w artykułach od 12 do 16, dokonuje się z poszanowaniem władzy rodzicielskiej, zgodnie z polskimi zwyczajami i tradycjami dotyczącymi miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną. W odniesieniu do artykułu 24 ustęp 2 litera f) konwencji Rzeczpospolita Polska uwaŜa, Ŝe poradnictwo dla rodziców oraz wychowanie w zakresie planowania rodziny powinno pozostawać w zgodzie z zasadami moralności. w sprzeczności z celem Konwencji. W drugim zaś przypadku trudno uznać, aby poradnictwo antykoncepcyjne było sprzeczne z zasadami moralności. Ustawa zobowiązuje ponadto w/w organy do zapewnienia swobodnego dostępu „do informacji i badań prenatalnych, szczególnie wtedy gdy istnieje podwyŜszone ryzyko bądź podejrzenie wystąpienia wady genetycznej lub rozwojowej płodu lub nieuleczalnej choroby zagraŜającej Ŝyciu płodu“ (art. 2 ust. 2a). Nakłada teŜ na szkoły obowiązek udzielenia uczennicy w ciąŜy „urlopu oraz innej pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, w miarę moŜliwości nie powodując opóźnień w zaliczeniu przedmiotów (art. 2 ust.3)10. Nakazuje wprowadzenie do programów nauczania szkolnego wiedzy o Ŝyciu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, Ŝycia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji (art. 4). Realizację tego wymogu ma gwarantować zawarcie tych treści w podstawie programowej. Ustawa określa ponadto warunki dopuszczalności przerywania ciąŜy. Stanowiąc przede wszystkim, Ŝe moŜe być ono dokonane wyłącznie za zgodą kobiety, przez lekarza (specjalistę w zakresie połoŜnictwa i ginekologii) w następujących trzech przypadkach: 1. Gdy ciąŜa stanowi zagroŜenie dla Ŝycia lub zdrowia kobiety cięŜarnej, 2. Badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duŜe prawdopodobieństwo cięŜkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagraŜającej jego Ŝyciu, 3. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, Ŝe ciąŜa powstała w wyniku przestępstwa (art. 41 ust.1). Ustawa zastrzega, Ŝe w dwóch pierwszych przypadkach zabieg przerwania ciąŜy musi być przeprowadzony w szpitalu (art. 4a ust.3). Równocześnie ustawa wprowadza czasowe ograniczenia dopuszczalności przerwania ciąŜy we wszystkich przypadkach, z wyjątkiem wskazań medycznych (pkt.1). W przypadku tzw. wskazań prawnych (pkt. 3) przerwanie ciąŜy jest dopuszczalne, jeŜeli od początku ciąŜy nie upłynęło więcej niŜ 12 tygodni, a w przypadku tzw. wskazań embriopatologicznych (pkt. 2) – do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do Ŝycia poza organizmem matki (art. 4a ust. 2). Zastrzega teŜ, Ŝe wystąpienie wskazań medycznych lub embriopatologicznych stwierdza lekarz inny niŜ dokonujący przerwania ciąŜy, chyba Ŝe ciąŜa zagraŜa bezpośrednio Ŝyciu kobiety. Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 22 styczna 199711 doprecyzowuje, Ŝe wystąpienie okoliczności wskazujących, Ŝe ciąŜa stanowi zagroŜenie dla Ŝycia lub zdrowia kobiety cięŜarnej, stwierdza lekarz posiadający tytuł specjalisty w zakresie medycy właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety cięŜarnej. Wystąpienie zaś wskazań embriopatologicznych stwierdza lekarz posiadający tytuł specjalisty, orzekający o wadzie genetycznej płodu na podstawie badań genetycznych lub lekarz posiadający tytuł specjalisty 10 w sytuacji gdy ciąŜa, poród lub połóg powoduje niemoŜliwość zaliczenia w terminie egzaminów waŜnych dla ciągłości nauki, szkoła zobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu dogodnego dla kobiety, w okresie nie dłuŜszym niŜ 6 miesięcy. 11 W sprawie kwalifikacji zawodowych lekarzy uprawniających do dokonania przerwania ciąŜy oraz stwierdzenia, czy ciąŜa zagraŜa Ŝyciu lub zdrowiu kobiety lub wskazuje na duŜe prawdopodobieństwo cięŜkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagraŜającej Ŝyciu .Dz. U. 1997 nr 9 poz. 49. w zakresie połoŜnictwa i ginekologii, orzekający o wadzie rozwojowej płodu na podstawie obrazowych badań ultrasonograficznych wykonywanych u kobiety cięŜarnej. Jak juŜ wspomniano, jednym z warunków dopuszczalności przerywania ciąŜy jest zgoda kobiety. W przypadku przerywania ciąŜy wymagana jest zgoda pisemna. W odróŜnieniu od sytuacji gdy chodzi o poradę antykoncepcyjną, ustawa szczególnie reguluje kwestię zgody na zabieg w przypadku, gdy chodzi o kobietę małoletnią lub niepełnosprawną umysłowo, wykazując przy tym kilka istotnych róŜnic. Wprawdzie legalność zabiegu ustawa równieŜ uzaleŜnia od zgody(pisemnej) jej przedstawiciela ustawowego, przy czym gdy przedstawiciele tej zgody nie wyraŜają, wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego. Niemniej zgoda równoległa jest wymagana juŜ po ukończeniu przez osobę małoletnią 13 roku Ŝycia. Przed ukończeniem przez małoletnią 13 roku Ŝycia, do przerwania ciąŜy wymagana jest zawsze zgoda sądu opiekuńczego, przy czym małoletnia ma prawo wyraŜenia własnej opinii. W przypadku osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie wymagana jest takŜe pisemna zgoda tej osoby, chyba Ŝe na wyraŜenie zgody nie pozwala stan jej zdrowia psychicznego (art. 4a ust.4 ustawy). Przepisy ustawy nie podejmują problemu, kiedy lekarz moŜe przerwać ciąŜę wyłącznie na podstawie Ŝądania małoletniej. Biorąc pod uwagę wąsko ujęte w prawie polskim przesłanki dopuszczalności przerywania ciąŜy wydaje się, Ŝe zasady dopuszczalności odstąpienia od uzyskiwania zgody rodziców wyraŜone w przypadku poradnictwa antykoncepcyjnego mogą tu równieŜ mieć zastosowanie. NaleŜy podkreślić, Ŝe przesłanki dopuszczalności przerywania ciąŜy, zawarte w ustawie z 1993 r., są ujęte bardzo restryktywnie, zarówno w porównaniu do stanu prawnego obowiązującego przed wejściem w Ŝycie tej ustawy, jak i w zestawieniu ze stanem prawnym obowiązującym w innych krajach (z krajów europejskich porównywalne tylko do Irlandii i Malty). Podjęta w 1996 r. próba dopuszczenia przerywania ciąŜy równieŜ z tzw. wskazań społecznych zakończyła się niepowodzeniem. Zliberalizowana ustawa, po roku jej obowiązywania, została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z Konstytucją12. 4. Bezprawne przerwanie ciąŜy podlega karom przewidzianym w kodeksie karnym z dnia 6 czerwca 1997 r.13. Ochronie praw reprodukcyjnych kobiety słuŜy przede wszystkim kryminalizacja przerwania ciąŜy bez zgody kobiety. W myśl przepisu art. 153 k.k. karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 podlega ten, kto stosując przemoc wobec kobiety cięŜarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciąŜę albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę cięŜarną do przerwania ciąŜy. Kwalifikowany typ tego przestępstwa zagroŜony karą od roku do lat 10 zachodzi, gdy sprawca dopuścił się w/w czynu po osiągnięciu przez „dziecko poczęte“ zdolności do samodzielnego Ŝycia poza organizmem matki (art. 153 par.2). Kara od 2-ch do 12 lat pozbawienia wolności grozi sprawcy, gdy następstwem któregoś z tych czynów była śmierć kobiety. Sankcją karną, aczkolwiek łagodniejszą, obwarowane jest równieŜ przerwanie ciąŜy dokonane za zgodą kobiety, lecz z naruszeniem przepisów ustawy. Podmiotem tego przestępstwa nie moŜe jednak być kobieta, u której doszło do przerwania ciąŜy. Warto dodać, Ŝe kodeks karny penalizuje teŜ umyślne uszkodzenie ciała „dziecka poczętego“ lub spowodowanie rozstroju zdrowia zagraŜającego jego Ŝyciu (art. 157a), stanowiąc równocześnie, Ŝe w takiej sytuacji „matka dziecka poczętego nie podlega karze“. Odpowiedzialność karna jest równieŜ wyłączona, gdy do uszkodzenia ciała lub rozstroju 12 13 Orzeczenie TK z dnia 28 maja 1997 r. ( Sygn. Akt K 26/96). Dz. U. 1997, nr 88, poz.553 z późniejszymi zmianami. zdrowia doszło w następstwie prowadzonych przez lekarza działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa groŜącego zdrowiu lub Ŝyciu kobiety cięŜarnej albo dziecka poczętego. Przepis ten, który moŜe być postrzegany jako zapewniający pośrednio równieŜ ochronę praw reprodukcyjnych rodziców dziecka, dla niektórych lekarzy jest jednak hamulcem przed przeprowadzaniem bardziej inwazyjnych badań prenatalnych, przez co niejednokrotnie stanowi barierę przed korzystaniem z tych praw. NaleŜy na marginesie zwrócić teŜ uwagę na przepis art. 192 k.k., który przewiduje kary za wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta. Przepis ten, powinien mieć więc równieŜ zastosowania do wszystkich zabiegów związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym. Fakt jednak, Ŝe w tym przepisie mówi się tylko o zabiegu leczniczym, co nasuwa wątpliwości, czy dotyczy on równieŜ takich zabiegów, które nie mają charakteru leczniczego (jak np. niedobrowolna sterylizacja). Warto przy tej okazji dodać, Ŝe na gruncie polskiego systemu prawa karnego kontrowersje budzi dopuszczalność zabiegów sterylizacyjnych w sytuacji, gdy brak jest do ich przeprowadzenia wskazań medycznych. Z przepisu art. 156 k.k. wynika, Ŝe pozbawienie człowieka m.in. zdolności płodzenia (w obecnym stanie wiedzy i techniki medycznej sterylizacja nadal nie daje gwarancji pełnej odwracalności, choć postęp w tym zakresie jest bardzo szybki) stanowi cięŜki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu tego przepisu i podlega karze od 1 roku do lat 10. Brak jest zgodności poglądów w doktrynie prawa karnego co do tego, czy zgoda na zabieg sterylizacji osoby zainteresowanej, spełniająca kryteria zgody świadomej i dobrowolnej, moŜe być uznana za okoliczność wyłączającą bezprawność tego czynu, czy teŜ „zdolność płodzenia“ jest dobrem społecznym, które naleŜy chronić równieŜ wbrew woli osoby będącej nosicielem tego dobra. Brak jasności prawnej w tej materii powoduje, Ŝe lekarze z obawy przed odpowiedzialnością karną odmawiają wykonywania takich zabiegów na Ŝyczenie pacjentów, naruszając tym samym ich prawa reprodukcyjne w tym zakresie. 5. W związku z tym, Ŝe dostarczycielami usług zdrowotnych w zakresie zdrowia reprodukcyjnego są głównie lekarze, kluczowe znaczenie dla statusu praw reprodukcyjnych w systemie praw podstawowych oraz moŜliwości ich ochrony mają przepisy obowiązujące lekarzy, i to nie tylko te zawarte w ustawie o zawodzie lekarza, lecz przede wszystkim w Kodeksie Etyki Lekarskiej (KEL)14. Szczególne znaczenie KEL w tym zakresie wynika z faktu, Ŝe lekarz naruszający zawarte w nim przepisy moŜe być pociągnięty do odpowiedzialności zawodowej przez sąd lekarski, stanowiący organ izb lekarskich (korporacji zawodowej lekarzy). Sąd ten zaś jest uprawniony m.in. do pozbawienia lekarza prawa wykonywania zawodu na zawsze, to jest do zastosowania sankcji, której w zasadzie nie moŜe wymierzyć sąd powszechny, nawet w przypadku popełnienia przez lekarza powaŜnego przestępstwa15. Warto teŜ dodać, Ŝe świadomość władz korporacyjnych tego, Ŝe obawa przed odpowiedzialnością zawodową moŜe silnie oddziaływać na praktykę zawodową lekarzy, doprowadziła do sytuacji, Ŝe kiedy w Sejmie zaczęły przedłuŜać się prace nad ograniczeniem dopuszczalności przerywania ciąŜy, które ostatecznie doprowadziły do przyjęcia przez Sejm ustawy w 1993 r., to wyręczając opieszałego ustawodawcę właśnie do KEL wprowadzono 14 Tekst jednolity z dnia 2 stycznia 2004 r. zawierający zmiany uchwalone w dniu 20 września 2003 r. przez Nadzwyczajny CVIII Krajowy Zjazd Lekarzy 15 Z wyjątkiem sytuacji gdy chodzi o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności popełnione wobec małoletnich W takiej sytuacji nowela do kodeksu karnego z 2006 r. stworzyła moŜliwość orzeczenia doŜywotnio zakazu wykonywania zawodu wobec osób, winnych tego przestępstwa, w tym równieŜ lekarzy ( art. 41 par. 2a k.k.). takie ograniczenia, zanim ta ustawa weszła w Ŝycie. Warto teŜ dodać, Ŝe Trybunał Konstytucyjny uchylił się od zbadania konstytucyjności takich praktyk, uznając, Ŝe KEL nie ma charakteru aktu normatywnego i jako taki nie podlega kontroli Trybunału16. Obowiązujący Kodeks Etyki Lekarskiej, w odróŜnieniu od pierwotnej wersji, nie odnosi się wprost do kwestii przerywania ciąŜy, niemniej zawiera bardziej ogólne przepisy formułujące obowiązki lekarza w dziedzinie zdrowia prokreacyjnego. I tak przepis art. 38 KEL uczula lekarza na potrzebę odnoszenia się do procesu przekazywania Ŝycia ludzkiego z poczuciem szczególnej odpowiedzialności (ust.1). Zakazuje lekarzom uczestniczenia w procedurach klonowania ludzi zarówno dla celów reprodukcyjnych jak i terapeutycznych (art. 39a). Ostrzega, Ŝe „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąŜy lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i Ŝycie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza są starania o zachowanie zdrowia i Ŝycia dziecka równieŜ przed urodzeniem“ (art. 39). Mankamentem tego przepisu jest to, Ŝe nie daje jasnego przekazu, Ŝe w razie konfliktu między zdrowiem/Ŝyciem matki, a Ŝyciem płodu naleŜy nadać priorytet ochronie dóbr kobiety. Stwarza więc ryzyko, Ŝe w dąŜeniu do oszczędzania płodu, leczenie matki będzie zbyt zachowawcze, co moŜe prowadzić do tragicznych skutków. Równocześnie KEL zobowiązuje lekarza do udzielania zgodnych z wiedzą medyczną informacji dotyczących procesów zapładniania oraz metod regulacji poczęć, uwzględniając ich skuteczność, mechanizm działania i ryzyko (art. 38 ust.2). W KEL znajduje się teŜ przepis odnoszący się do badań prenatalnych, z którego wynika obowiązek lekarza do zapoznania pacjentów z wymogami współczesnej genetyki lekarskiej, a takŜe diagnostyki i terapii przedurodzeniowej. Zastrzega się jednak równocześnie, Ŝe „przekazując powyŜsze informacje lekarz ma obowiązek poinformować o ryzyku związanym z przeprowadzeniem badań przedurodzeniowych“ (art. 38 ust. 3). Warto dodać, Ŝe KEL gwarantuje lekarzowi zachowanie swobody działań zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną (art. 4). W szczególnie uzasadnionych przypadkach gwarantuje mu teŜ prawo nie podjęcia lub odstąpienia od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków nie cierpiących zwłoki. Równocześnie jednak zastrzega, Ŝe w takich przypadkach lekarz winien wskazać choremu inną moŜliwość uzyskania pomocy lekarskiej (art. 7). Ustawa o zawodzie lekarza nie odnosi się bezpośrednio do Ŝadnego aspektu praw reprodukcyjnych. Niemniej jednak zawiera jeden bardzo istotny przepis, który w praktyce często przekreśla ochronę tych praw. Chodzi tu o tzw. klauzulę sumienia zawartą w art. 39 tejŜe ustawy. Z treści jej wynika, Ŝe lekarz moŜe powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, chyba Ŝe chodzi o sytuację, gdy zwłoka w udzieleniu pomocy lekarskiej mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty Ŝycia, cięŜkiego uszkodzenia ciała lub cięŜkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki. Równocześnie ustawa nakłada na lekarza korzystającego z klauzuli sumienia obowiązek wskazania realnej moŜliwości uzyskania świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz obowiązek uzasadnienia i odnotowania faktu odmowy w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach słuŜby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełoŜonego. Przepis ten daje podstawę lekarzowi nie tylko do odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąŜy w przypadku gdy jest on dozwolony, lecz nawet odmowy wydania zaświadczenia stwierdzającego, Ŝe istnieją wymienione w ustawie przesłanki dopuszczające dokonanie zabiegu. Niektórzy lekarze odwołując się do tego przepisu, odmawiają teŜ wydania recept na pigułki antykoncepcyjne (dostępne jedynie na receptę), takŜe w sytuacji, gdy brak jest u danej pacjentki przeciwwskazań zdrowotnych do ich stosowania. Opierając się na 16 Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 1992, sygn. akt U I/92. wykładni systemowej przepisu art. 39 ustawy o zawodzie lekarza trudno uznać, Ŝe nie mają do tego prawa. Przepis ten mówi bowiem o powstrzymaniu się od wykonania świadczenia zdrowotnego, a takie świadczenie w świetle art. 3 ustawy o zozach z dnia 30 sierpnia 1991 r17. jest rozumiane bardzo szeroko. Uznaje się za nie zarówno działania związane z badaniem, poradą lekarską lub leczeniem, jak i związane z orzekaniem i opiniowaniem o stanie zdrowia. Przy takim rozumieniu świadczenia zdrowotnego trudno uznać, by odmowa, z powołaniem na podst. Art. 39 ustawy o zawodzie lekarza, wydania zaświadczenia o stanie zdrowia uniemoŜliwiającym bezpieczne dla matki donoszenie ciąŜy, była niedopuszczalna. Aczkolwiek powstają wątpliwości, czy prawo do powstrzymania się od „wykonania“ świadczenia zdrowotnego w rozumieniu tego przepisu, nie powinno odnosić się tylko do lekarza wykonującego zabieg przerwania ciąŜy, zwłaszcza, Ŝe w KEL prawo odmowy jest rozumiane bardzo wąsko, gdyŜ dotyczy tylko leczenia. MoŜna natomiast kwestionować dopuszczalność odmowy wystawienia recepty na pigułkę hormonalną podyktowanej wyłącznie uwarunkowanymi religijnie obiekcjami sumienia lekarza wobec sztucznej antykoncepcji. Samo wystawienie recepty na taki środek nie jest bowiem z pewnością „wykonaniem świadczenia zdrowotnego“ w rozumieniu omawianego przepisu. Warto dodać, Ŝe podobnie ujęta klauzula sumienia zawarta jest w art. 23 ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki i połoŜnej18. Z przepisu tego wynika, Ŝe pielęgniarka, połoŜna moŜe powstrzymać się, po uprzednim powiadomieniu na piśmie przełoŜonego, od wykonania świadczenia zdrowotnego niezgodnego z jej sumieniem, z zastrzeŜeniem art. 19 (tzn. w przypadku w przypadku niebezpieczeństwa utraty Ŝycia, powaŜnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta). Powstają wątpliwości, czy samo współdziałanie w wykonaniu świadczenia zdrowotnego przez lekarza uprawnia pielęgniarkę lub połoŜną do odwołania się do tej klauzuli. Klauzuli sumienia nie przewiduje natomiast ani obowiązujące prawo farmaceutyczne ani ostatni projekt ustawy o zawodzie farmaceuty19, który pozwala wprawdzie farmaceucie na odmowę wydania produktu leczniczego, ale jedynie w sytuacji, gdy jego wydanie moŜe zagrozić Ŝyciu lub zdrowiu pacjenta (art. 28). Obowiązuje równieŜ Kodeks Etyki Farmaceuty, który w art. 4 ust. 2 stanowi, Ŝe „jeŜeli z uwagi na swoje przekonania farmaceuta nie moŜe wykonać pewnych czynności w aptece, zobowiązany jest wskazać farmaceutę, który podejmie się wykonania tych czynności.“ Kończąc rozwaŜanie odnoszące się do tej kwestii, trzeba z naciskiem podkreślić, Ŝe sumienie jest kategorią indywidualną i w związku z tym decyzja w tym przedmiocie zawsze ma charakter indywidualny i to w podwójnym znaczeniu. Za niedopuszczalną z punktu widzenia prawnego naleŜy uznać generalną odmowę przez całe szpitale wykonywania np. zabiegów przerwania ciąŜy lub podejmowania przez ordynatora oddziału ginekologiczno-połoŜniczego takiej decyzji w imieniu pracowników. Jakakolwiek odmowa wymaga ponadto indywidualnego podejścia w związku z warunkiem, Ŝe nie moŜe mieć ona miejsca w przypadku niebezpieczeństwa utraty Ŝycia lub powaŜnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta. Uchylenie się więc przez lekarza od wykonania zabiegu poprzedzone więc być musi kaŜdorazowo zbadaniem pacjentki pod kątem, czy taka sytuacja nie występuje, a takŜe odnotowane w dokumentacji lekarskiej. Zwrócić teŜ naleŜy uwagę, Ŝe ustawowy nałoŜony na kaŜdego lekarza korzystającego z klauzuli sumienia, obowiązek poinformowania pacjentki o realnych moŜliwościach uzyskania świadczenia zdrowotnego w innym miejscu, rodzi równocześnie, po stronie organów odpowiedzialnych za realizację ustawy, obowiązek 17 Dz. U. 1991, nr, 91, poz. 408 z późniejszymi zmianami. Tekst jednolity: Dz. U. 2001 Nr 57, poz. 602 z późniejszymi zmianami. 19 W maju 2007 będący w uzgodnieniach resortowych. www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=q491&ms=382&ml=pl&mi=382&mx=0&mt=&my=131&ma=08464 - 22k 18 zapewnienia kobietom realnych moŜliwości uzyskania świadczeń zdrowotnych gwarantowanych im przez ustawę. 6. NaleŜy zaznaczyć, Ŝe polski system prawny nie zawiera przepisów odnoszących się do tzw. wspomaganego rozrodu. Brak regulacji ma tę zaletę, Ŝe w zasadzie brak jest barier prawnych do wykonywania tego typu zabiegów, a moŜna sądzić, Ŝe gdyby takie regulacje wprowadzono, to byłyby one bardzo restryktywne. Lekarze zaś, wykonujący takie zabiegi, znają standardy międzynarodowe i wydaje się, Ŝe przestrzegają ich w praktyce (na co wskazuje brak prowadzonych postępowań w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej). Brak regulacji ma tę wadę, Ŝe zabiegi z zakresu wspomaganej prokreacji nie podlegają refundacji ze środków publicznych. 7. Warto dodać, Ŝe Rzeczpospolita Polska podpisała tzw. Konwencję Bioetyczną20 Rady Europy, lecz jej dotychczas nie ratyfikowała. Oznacza to, Ŝe wprawdzie nie jest formalnie związana przepisami tej Konwencji, lecz równocześnie poprzez fakt jej podpisania, zobowiązała się do niewprowadzania regulacji prawnych poniŜej zawartych w niej standardów minimalnych. Fakt ratyfikacji przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka skutkuje skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w tym równieŜ związanymi z prawami reprodukcyjnymi, z których jak dotychczas jedna zakończyła się uznaniem racji skarŜącej (sprawa A. Tysiąc). 20 Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Godności Istoty Ludzkiej wobec Zastosowań Biologii i Medycyny Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywisty Wanda Nowicka Wanda Nowicka – przewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Autorka wielu publikacji, w szczególności raportów z zakresu praw człowieka, w tym praw reprodukcyjnych i praw kobiet, dla instytucji międzynarodowych. Doświadczenia piętnastu lat obowiązywania ustawy antyaborcyjnej pozwalają ocenić, jakie skutki społeczne wywołała. Badania przeprowadzone na potrzeby niniejszego raportu wykazują, Ŝe większość wniosków wynikających z badań Federacji, opublikowanych w raporcie z 2000 r., jest nadal aktualna.1 Z przeprowadzonego monitoringu wypływają następujące konkluzje: 1) Ustawa antyaborcyjna jest nieprzestrzegana. Nie zlikwidowała, ani nawet nie ograniczyła zjawiska usuwania ciąŜy. CiąŜe są wciąŜ przerywane w tzw. podziemiu aborcyjnym. Z drugiej strony, notorycznie łamane jest prawo kobiet do przerwania ciąŜy zgodnego z ustawą. 2) Ustawa antyaborcyjna, choć nie osiągnęła swojego podstawowego celu tj. wyeliminowania aborcji z przyczyn społecznych, doprowadziła do bardzo powaŜnego ograniczenia dostępności przerywania ciąŜy takŜe w warunkach przez nią dopuszczanych. W szpitalach publicznych praktycznie nie wykonuje się zabiegów przerywania ciąŜy. Część klientek podziemia aborcyjnego stanowią kobiety mające prawo do legalnej aborcji, które z rozmaitych względów nie były w stanie go wyegzekwować. W porównaniu z poprzednimi badaniami Federacji, zjawisko to znacznie się nasiliło. 3) Mianem podziemia aborcyjnego określane są zarówno niedozwolone prawnie zabiegi chirurgicznego przerywania ciąŜy (dokonywane najczęściej przez lekarzy w swoich gabinetach prywatnych, bądź w szpitalach), jak i sprzedaŜ tzw. tabletek wczesnoporonnych oferowanych przez róŜne osoby m.in. za pośrednictwem Internetu. 4) Aborcje wykonywane nielegalnie są zjawiskiem powszechnym. Szacunki dotyczące skali tego zjawiska, opublikowane w poprzednim raporcie, pozostają bez zmian; liczba zabiegów w wielkim przybliŜeniu moŜe wynosić od osiemdziesięciu tysięcy do stu kilkudziesięciu tysięcy aborcji rocznie. 5) Część kobiet w celu przerwania ciąŜy udaje się za granicę. Zjawisko to określane jest mianem turystyki aborcyjnej i ma charakter bardziej indywidualny niŜ zorganizowany. 6) Wiedza w społeczeństwie, w tym równieŜ wśród pracowników słuŜby zdrowia, na temat warunków dopuszczalności przerywania ciąŜy jest niewielka. 7) Z wieloletnich doświadczeń Federacji wynika, Ŝe ustawa antyaborcyjna przyczyniła się do wielu ludzkich dramatów, spowodowała rozmaite problemy, zarówno zdrowotne, jak i Ŝyciowe wielu tysięcy kobiet w Polsce. Największe zmiany, jakie obserwujemy w porównaniu z raportem z 2000 r., to coraz powszechniejsze stosowanie aborcji farmakologicznej jako metody przerywania ciąŜy oraz lawinowo rosnąca rola Internetu jako źródła informacji na temat moŜliwości usuwania ciąŜy. Internet pomaga kobietom uzyskać nie tylko informacje, ale takŜe wymienić doświadczenia. 1 Ustawa antyaborcyjna w Polsce. Funkcjonowanie, skutki społeczne, postawy i zachowania. red. Nowicka W., (wrzesień 2000), Federacja na rzecz Kobiet i Planowanie Rodziny, Warszawa. Rząd polski, kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego, poza działaniami represyjnymi, nie podejmował Ŝadnych kroków, które uzdrowiłyby ten stan rzeczy, będący efektem kryminogennego prawa i konsekwentnie ignorował wszystkie patologie związane z obecną sytuacją. Co więcej, nie realizował zaleceń wynikających z ratyfikowanych przez Polskę międzynarodowych konwencji, mimo iŜ międzynarodowe instytucje monitorujące stan przestrzegania praw człowieka wynikających z tych konwencji wielokrotnie zalecały podjęcie kroków przeciwdziałających łamaniu praw kobiet w naszym kraju. Co gorsza, ostatnio pojawiło się powaŜne zagroŜenie dalszego zaostrzenia przepisów aborcyjnych. W kwietniu 2007 Sejm niewielką większością głosów odrzucił nowelizację konstytucji RP, która mogła doprowadzić do całkowitego zakazu aborcji. Z naszych doświadczeń wynika, Ŝe obecna ustawa antyaborcyjna – jedna z najbardziej restrykcyjnych w Europie – powinna być jak najszybciej zliberalizowana, gdyŜ pociągnęła za sobą juŜ zbyt wiele dramatów i cierpień kobiet. Czas najwyŜszy, by rząd i parlament podjęły odpowiednie kroki w kierunku poprawy tej sytuacji. Przerywanie ciąŜy w prawie polskim Obecny stan prawny dotyczący aborcji reguluje Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy2, popularnie zwana ustawą antyaborcyjną. MoŜliwość przerywania ciąŜy określona jest w art. 4a, pkt 1 ustawy: „Przerywanie ciąŜy moŜe być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy: 1. ciąŜa stanowi zagroŜenie dla Ŝycia lub zdrowia kobiety cięŜarnej, 2. badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duŜe prawdopodobieństwo cięŜkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagraŜającej jego Ŝyciu, 3. zachodzi uzasadnione podejrzenie, Ŝe ciąŜa powstała w wyniku czynu zabronionego.“ Ustawa ta została złagodzona w roku 1996, dopuszczając aborcję z przyczyn społecznych, co znalazło wyraz w dodaniu do artykułu 4a punktu 4. kobieta cięŜarna znajduje się w cięŜkich warunkach Ŝyciowych lub trudnej sytuacji osobistej. JednakŜe rok później Sejm zniósł moŜliwość przerywania ciąŜy ze względów społecznych w wyniku decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał ją za sprzeczną z konstytucją. Ustawa precyzuje, do kiedy moŜna dokonać zabiegu w określonych przypadkach. W przypadku prawdopodobieństwa uszkodzenia płodu przerwanie ciąŜy jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego Ŝycia poza organizmem kobiety cięŜarnej, zaś w przypadku podejrzenia gwałtu, jeŜeli od początku ciąŜy nie upłynęło więcej niŜ 12 tygodni. W ustawie zawarty jest wymóg dodatkowej opinii drugiego lekarza: Wystąpienie okoliczności, o których mowa w ust. l pkt l i 2, stwierdza inny lekarz niŜ dokonujący 2 Dz.U. z 1993, nr 17, poz. 78 z późniejszymi zmianami. przerwania ciąŜy, chyba Ŝe ciąŜa zagraŜa bezpośrednio Ŝyciu kobiety. Okoliczność, o której mowa w ust. l pkt 3, stwierdza prokurator. Kary za przerywanie ciąŜy niezgodne z prawem określa Kodeks Karny3. Kobieta nie ponosi konsekwencji karnych. Lekarz i osoba udzielająca kobiecie pomocy w przerwaniu ciąŜy są zagroŜeni karą pozbawienia wolności do lat trzech. Jeśli w wyniku tych czynów dojdzie do śmierci kobiety, sprawca podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat. Realizacja Ustawy o Planowaniu Rodziny Rząd jest ustawowo zobowiązany do tego, by co roku sporządzać sprawozdanie z wykonania ustawy o planowaniu rodziny, jednak nie w pełni się z tego obowiązku wywiązuje. Na stronach Sejmu4 dostępne jest sprawozdanie Rady Ministrów z wykonania w roku 2005 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy oraz skutkach jej stosowania. Do momentu rozwiązania się Sejmu V kadencji (7 wrzesień 2007), sprawozdanie wciąŜ jeszcze nie zostało przyjęte przez Sejm. Nic teŜ nie wiadomo o raporcie za 2006 r., który powinien juŜ być przygotowany. W swoich sprawozdaniach rząd ogranicza się wyłącznie do podawania oficjalnej liczby zabiegów przerwania ciąŜy, dokonanych zgodnie z prawem w szpitalach publicznych. Powstrzymuje się od podawania szacunków dotyczących zabiegów przeprowadzanych w tzw. podziemiu aborcyjnym, mimo iŜ z publicznych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika jednoznacznie, Ŝe rząd jest w pełni świadomy faktu istnienia podziemia aborcyjnego, w którym liczba zabiegów znacznie przekracza oficjalne statystyki. Niechęć rządu do podjęcia jakichkolwiek badań na temat skali podziemia aborcyjnego wynika zapewne z faktu, Ŝe gdyby ewentualne badania potwierdziły rzeczywistą skalę podziemia, oznaczałoby to całkowitą poraŜkę ustawy o planowaniu rodziny w zlikwidowaniu, czy teŜ chociaŜby w zmniejszeniu liczby aborcji. A do poraŜki w tym zakresie rząd najwyraźniej nie zamierza się przyznać. Dlatego teŜ władze, jak do tej pory, skupiały się przede wszystkim na ściganiu osób wykonujących zabiegi przerywania ciąŜy w podziemiu, co ma jakoby poprawić stan realizacji ustawy. Oto zestawienie urodzeń Ŝywych, poronień sztucznych i samoistnych na podstawie rządowych raportów oraz danych GUS5 za lata 1993-2005: Tabela 1. Urodzenia Ŝywe, poronienia sztuczne i samoistne. 3 Art.152-154 Kodeksu Karnego, Dz.U. nr 88, poz. 553 i nr 128, poz. 840 http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/E98C77E1484866D9C125723B005278FB/$file/1174.pdf 5 http://www.stat.gov.pl/cgi_bin/demografia/xopt?wojew=101&temat=lu.html&wj=NOWE 4 * dane podane w rządowym sprawozdaniu nie sumują się do 151 Jak wynika z oficjalnych statystyk, liczba legalnych zabiegów utrzymuje się na podobnym poziomie – około 200 zabiegów rocznie, co w Ŝaden sposób nie jest odbiciem rzeczywistej liczby zabiegów. Niepokoi liczba poronień samoistnych wynosząca znacznie powyŜej 40 tysięcy rocznie. W porównaniu z 1993 r. liczba poronień w 2005 r. wzrosła o 0.32%. W Województwie Mazowieckim liczba poronień samoistnych wzrosła od 5490 przypadków (2000 r.) do liczby prawie 6 tysięcy w 2005 r. (5954)6. Wysoki poziom poronień zwraca 6 Opracowanie dotyczące porodów i noworodków w latach 2000-2005 w województwie mazowieckim, Mazowieckie Centrum Zdrowia Publicznego (listopad 2006), Warszawa. http://www.mczp.pl/publikacje/opracowanie_dot_porodow_i_noworodkow_2000_20_05_woj_maz.pdf uwagę, zwłaszcza przy szybkim rozwoju współczesnej medycyny. Świadczy nie tylko o niezaspokojonych potrzebach zdrowotnych kobiet w ciąŜy, ale być moŜe równieŜ o skutkach korzystania z tzn. podziemia aborcyjnego.7 Warto zwrócić uwagę na zjawisko ciąŜ wśród nastolatek. Choć liczba porodów wśród nastolatek do 19. roku Ŝycia w liczbach bezwzględnych spadła znacznie w ostatnich latach, jednak biorąc pod uwagę stały spadek liczby wszystkich porodów, procentowy spadek porodów nastolatek jest statystycznie bardzo niewielki, bo tylko 2.23%. NaleŜy teŜ pamiętać, Ŝe mówimy tu o porodach, a nie ciąŜach, których moŜe być znacznie więcej. Tak naprawdę nie wiadomo, czy procentowo mniej nastolatek zachodzi w ciąŜę, czy tylko mniej dziewcząt decyduje się na kontynuowanie ciąŜy. Wysoki wskaźnik porodów wśród nastolatek w porównaniu z Europą Zachodnią świadczy o powaŜnych brakach w edukacji młodego pokolenia, co jest związane z brakiem rzetelnej edukacji seksualnej w polskich szkołach. Dostępność legalnego przerywania ciąŜy Choć polskie prawo przewiduje moŜliwość legalnego przerwania ciąŜy w trzech przypadkach, w rzeczywistości kobieta najczęściej nie jest w stanie wyegzekwować tego prawa. W szpitalach praktycznie wcale nie przerywa się ciąŜy. W kraju, w którym jest blisko 10 mln kobiet w wieku rozrodczym, w 2001 r. wykonano jedynie 124 legalne aborcje. Lekarze, powołując się na klauzulę sumienia, odmawiają kobietom prawa do legalnej aborcji, a czasem nawet utrudniają jej wykonanie w innej placówce – choć prawo nakazuje im w sytuacji odmowy wskazanie miejsca, gdzie zabieg mógłby zostać przeprowadzony przez innego lekarza. Dowolna interpretacja przepisów regulujących przerywanie ciąŜy skłania lekarzy do odmowy skierowania kobiety na zabieg mimo wskazań medycznych, co de facto zmusza ją do rodzenia, mimo powaŜnych problemów zdrowotnych. MoŜna by sądzić, Ŝe dla lekarza najistotniejsze jest, by kobieta przeŜyła poród. Jej późniejszy stan zdrowia nie jest brany pod uwagę. Niektórzy uwaŜają, Ŝe jeśli nie ma stuprocentowej pewności, Ŝe ciąŜa moŜe doprowadzić do śmierci kobiety, to powinna rodzić, poniewaŜ jest szansa, Ŝe przeŜyje. Co więcej, większość lekarzy nie dostrzega zagroŜeń zdrowotnych ciąŜy u nastolatki, która w krajach rozwiniętych uznana jest za ciąŜę wysokiego ryzyka, tym samym jako przeciwwskazanie do rodzenia. W większości warszawskich szpitali odmówiono przerwania ciąŜy kobiecie chorej na AIDS, tłumacząc, Ŝe kobieta seropozytywna moŜe mieć zdrowe dziecko8. Jej prawo do zdrowia nie było brane pod uwagę. Dyrektorzy często odmawiają wykonania zabiegu w szpitalu i mimo ustawowego obowiązku odesłania pacjentki do innego szpitala, nie robią tego. Państwo nie wprowadziło odpowiednich mechanizmów odwoławczych i kontrolnych, które poprawiłyby przestrzeganie prawa kobiet do świadczenia przerwania ciąŜy. Bardzo trudno jest uzyskać zaświadczenie o medycznych przesłankach do dokonania aborcji. Do Telefonu Zaufania dla Kobiet prowadzonego przez Federację od 1992 r. dzwoni wiele kobiet, którym lekarze sugerowali, Ŝe nie powinny rodzić, bo stanowi to zagroŜenie dla ich zdrowia, jednak nie odwaŜyli się przedstawić swojej opinii na piśmie, by umoŜliwić legalne przerwanie ciąŜy. Kobieta w sytuacji zagroŜenia własnego Ŝycia, czy teŜ powaŜnej wady 7 Vide informacje o funkcjonowaniu podziemia aborcyjnego, uzyskane przez lekarzy od pacjentek przychodzących z prośbą o kontrolę lub wyłyŜeczkowanie, które otwarcie przyznawały się do tego, Ŝe poddały się nielegalnej aborcji, Anna Domaradzka, Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i połoŜnikami 8 Piekło kobiet, historie współczesne, (2001), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa oraz historie z Telefonu Zaufania dla Kobiet. płodu, musi więc szukać lekarza, który okaŜe się rzetelnym specjalistą i bez ideologicznych uprzedzeń bądź obaw, wystawi opinię opartą na medycznych przesłankach. Lekarze, nie chcąc wystawić opinii lub przeprowadzić zabiegu, tworzą własne „przepisy“, na które się powołują wymagając nowych, w zasadzie niepotrzebnych dokumentów. Kierują na kolejne, nie wymagane prawem badania, co dla kobiet często oznacza dodatkowe nakłady finansowe, poniewaŜ nie wszystkie badania są refundowane, a na niektóre naleŜy długo czekać w publicznej słuŜbie zdrowia9. WydłuŜa to czas i nierzadko prowadzi do przekroczenia terminu, w którym moŜna wykonać zabieg przerwania ciąŜy regulowany ustawą. Zdarzały się sytuacje, Ŝe lekarze dopuszczali się krytyki kobiet, których ciąŜa groziła zdrowiu i Ŝyciu, wytykając im, Ŝe bardziej dbają o swoją wygodę niŜ o „dobro dziecka“. Na własnej skórze odczuła to matka Agaty Lamczak10 z Piły, której córka zmarła, gdyŜ lekarze za późno zdecydowali się na zabieg usunięcia ciąŜy, zagraŜającej jej Ŝyciu. CiąŜa uniemoŜliwiała prawidłowe leczenie wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i osłabiała organizm. Lekarz powiedział matce, Ŝe „Agata zajmuje się za bardzo swoim tyłkiem, zamiast zająć się czym innym“. W innym szpitalu lekarz powiedział pacjentce, której płód był powaŜnie uszkodzony, Ŝe kobieta ma się spodziewać poronienia lub obumarcia ciąŜy i po prostu czekać, aŜ to się stanie. Poza tym dodał, Ŝe powinna się cieszyć, bo mają obowiązek ratowania Ŝycia kaŜdej Ŝywej istoty i powinna być wdzięczna, Ŝe nie ratują tego, co Ona urodzi.11 Prawa kobiety w ciąŜy są notorycznie łamane. W szczególności prawo do zdrowia kobiet w ciąŜy jest coraz częściej kwestionowane i uznane za prawo mniejszej wartości niŜ prawo płodu do Ŝycia12. Wiele Polek decyduje się w związku z tym wejść na drogę są dową. Kilka takich historii jest opisanych w publikacjach Federacji z serii Piekło kobiet. Najbardziej znana jest historia pani Alicji Tysiąc13, która została zmuszona do urodzenia trzeciego dziecka mimo powaŜnych wskazań medycznych do przerwania ciąŜy zagraŜającej jej zdrowiu. Pani Tysiąc zdecydowała się złoŜyć skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. 20 marca 2007 r. Trybunał uznając zasadność skargi stwierdził, Ŝe doszło do naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, w tym prawa do poszanowania Ŝycia prywatnego i rodzinnego, m.in. z tego powodu, iŜ nie było Ŝadnych procedur umoŜliwiających odwołanie się od decyzji lekarza. Omawiane powyŜej sprawozdanie rządu wskazuje, Ŝe w 2005 roku dokonano 3 zabiegów usunięcia ciąŜy powstałej w wyniku gwałtu. Przy czym z oficjalnych raportów policyjnych, (które obejmują tylko gwałty zgłoszone) wynika, Ŝe w roku 2005 zgłoszono 1773 gwałty, w tym 214 grupowych14. Zestawienie tych liczb robi wraŜenie, moŜna bowiem przyjąć z duŜym prawdopodobieństwem, Ŝe znaczna część kobiet, które zaszły w ciąŜę w wyniku czynu 9 Piekło kobiet, (2001), op.cit. Błąd lekarski czy niepowodzenie w leczeniu, Namysłowska-Gabrysiak B. w: Prawo i Medycyna, nr 3/2005, 20,vol. 7. 11 Historia Joanny K. (w załączniku) 12 Niezwykle charakterystyczny dla takiego stanowiska jest komentarz Włodzimierza Wróbla - eksperta komisji sejmowej pracującej nad zmianą konstytucji: „Powstaje więc pytanie, czy kaŜde zagroŜenie negatywnymi następstwami na zdrowiu kobiety cięŜarnej uzasadnia ograniczenie ochrony Ŝycia dziecka poczętego i dopuszczalność zabiegu przerwania ciąŜy. Niewątpliwie porównanie kolidujących wartości w perspektywie ich istotności wskazywałoby na prymat dziecka. Sama ochrona zdrowia matki nie moŜe więc uzasadniać pozbawienia Ŝycia dziecka poczętego, zwłaszcza, gdy zagroŜenie, jakie miałoby się łączyć z kontynuacją ciąŜy, dotyczyłoby jedynie niewielkich i odwracalnych następstw w zakresie zdrowia kobiety“. 13 Piekło kobiet trwa, wyd.2 uzup., (2007), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa. 14 Statystyki policji na rok 2005 www.policja.pl . 10 zabronionego, w tym w wyniku gwałtu, nie jest w stanie skorzystać z moŜliwości, jaką daje polskie ustawodawstwo i nie egzekwuje swego prawa do legalnego, bezpłatnego zabiegu. Kiedy mowa o czynie zabronionym, wbrew obiegowej opinii, nie chodzi tu tylko o przestępstwo zgwałcenia, ale takŜe o kazirodztwo, czynność seksualną z osobą niepoczytalną czy bezradną, czynność seksualną z dziewczynką przed 15 r.Ŝ., molestowanie seksualne, zmuszanie do prostytucji. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe fakt przestępstwa musi być zgłoszony do prokuratury, co moŜe być traumatycznym przeŜyciem dla kobiety. Aby jednak zgodnie z prawem dokonać przerwania ciąŜy w takich wypadkach, kobieta musi mieć zaświadczenie od prokuratora. Sytuacja jest tym trudniejsza, Ŝe w powyŜszych okolicznościach kobieta dysponuje jedynie 12 tygodniami, aby podjąć decyzję o zgłoszeniu przestępstwa i uzyskać zaświadczenie. Kobieta – ofiara czynu zabronionego – stara się o tym zdarzeniu jak najszybciej zapomnieć, tymczasem musi przechodzić przez wszystkie procedury, które nierzadko pogłębiają jej traumę. Świadomość ciąŜy powstałej w wyniku gwałtu jest dla niej wielkim szokiem, a dochodzenie swojego prawa do jej usunięcia naraŜa kobietę na kolejne, upokarzające przeŜycia. Dlatego właśnie wiele kobiet rezygnuje ze zgłaszania gwałtów i innych przestępstw o podłoŜu seksualnym. Do telefonu zaufania Federacji kilkakrotnie dzwonili bliscy kobiet, które zaszły w ciąŜę w wyniku gwałtu, prosząc o pomoc, ale z pominięciem zgłaszania sprawy na policję15. Kobiety wstydziły się gwałtu, nie chciały o tym mówić, szczególnie zaleŜało im, aby nie dowiedziało się o tym najbliŜsze otoczenie. Poza tym droga prawna stwarza ryzyko przedłuŜania procedury, co moŜe powodować przekroczenie terminu zezwalającego na legalny zabieg przerwania ciąŜy. Do Federacji docierają takŜe sygnały od kobiet, które miały problemy z uzyskaniem zaświadczenia od prokuratora, uprawniającego do przerwania ciąŜy. Wiemy, Ŝe prokuratorzy często kwestionują fakt, Ŝe gwałt miał miejsce, zwłaszcza jeśli ofiara przestępstwa nie moŜe wskazać Ŝadnych świadków(!). Jeden z nich powiedział kobiecie, Ŝe „przecieŜ potem moŜe oddać dziecko do adopcji“. Trudno się więc dziwić, Ŝe wiele z nich, obawiając się podobnych trudności, od razu decydowało się na zabieg w podziemiu. Kobiety boją się teŜ, Ŝe powiadomienie o swojej ciąŜy wymiaru sprawiedliwości czy innej instytucji sprawi, Ŝe ktoś będzie się interesował jej dalszymi losami. W raportach rządowych brakuje analizy sytuacji kobiet, którym odmawia się bądź utrudnia wykonanie legalnej aborcji. Nie wskazuje się rozwiązań prawnych czy proceduralnych, które ułatwiłyby kobietom w podobnej sytuacji egzekwowanie przysługujących im praw. Na marginesie, zgodnie ze standardami praw człowieka i medycznymi w momencie zgłoszenia gwałtu, ofiara powinna otrzymać antykoncepcję po stosunku, pozwalającą uniknąć zajścia w ciąŜę w w wyniku czynu zabronionego, a takŜe leki antyretrowirusowe (w ramach tzn. postępowania poekspozycyjnego) zapobiegające zakaŜeniu wirusem HIV. Nie trzeba dodawać, Ŝe w Polsce ofiary gwałtu nie uzyskują takiej pomocy. Podziemie aborcyjne Podziemie aborcyjne jest zjawiskiem trudnym do zbadania z uwagi na pozaprawny charakter tego zjawiska. Wiadomo, Ŝe działa ono bardzo pręŜnie i wiele kobiet korzysta z nielegalnych, płatnych zabiegów. PoniewaŜ ma ono wyłącznie komercyjny charakter, ceny zabiegów są 15 Telefon Zaufania 2005-2007 bardzo wysokie. Przerywaniem ciąŜy zajmują się głównie lekarze, którzy prowadzą tę działalność wyłącznie w celach zarobkowych. Rzadko słychać o lekarzu, który przerwałby ciąŜę ze względów innych niŜ finansowe, kierując się współczuciem i chęcią niesienia pomocy kobiecie. Coraz częściej słychać o osobach spoza tej grupy zawodowej, proponujących tabletki do farmakologicznego przerwania ciąŜy. Aby przerwać ciąŜę w tzw. podziemiu aborcyjnym, kobieta musi dysponować wystarczającą ilością pieniędzy i determinacji. Zapewne w wielu rodzinach kobiety dokonały aborcji i ze względu na profesjonalne przeprowadzenie zabiegu, nie miały problemów ze swoim zdrowiem. Te, które przeszły to doświadczenie, mówią: „kamień spadł mi z serca“, „w końcu mam to za sobą“. Na negatywne skutki zakazu aborcji dla zdrowia kobiet najbardziej naraŜone są kobiety ubogie, nie posiadające wystarczających środków finansowych. Zdeterminowane, decydują się na zabiegi lub usługi wykonywane w gorszych warunkach, oferowane przez nieprofesjonalistów, często naraŜając swoje Ŝycie lub zdrowie. Jakość usług najczęściej jest wprost proporcjonalna do ceny. Choć statystycznie nie da się tego zjawiska uchwycić, nierzadko dowiadujemy się o kobietach, które zmarły w wyniku nielegalnej aborcji16. Usługi w podziemiu Sposoby poszukiwania lekarzy są róŜne. Zazwyczaj rozpoczyna się od czytania ogłoszeń. W kaŜdej gazecie moŜna znaleźć ogłoszenia o treści:17 „A wywołanie miesiączek, ginekolog, najtaniej.“ „aaa ginekolodzy, profesjonalne w bezpieczne wywoływanie miesiączki.“ „Aaa ginekolog farmakologiczne wywoływanie miesiączki.“ „Doświadczony ginekolog pełen zakres tanio.“ „Ginekolog farmakologicznie.“ Kolejnym sposobem na zdobycie kontaktów do lekarzy jest Internet. Oprócz ogłoszeń i stron internetowych, moŜna skorzystać z forów internetowych, gdzie kobiety wymieniają się informacjami. Często informacje na temat aborcji podawane są na forach na zupełnie inny temat np. na forach dla hodowców zwierząt. Przykładowy post: lady_in_red21 Gdzie usunąć ciąŜę w Łodzi? Na pytanie odpowiedziało kilka kobiet, oto kilka przykładów: kaja – jeśli to nie jest później niŜ 7-9 tydzień, to moŜesz poszukać ogłoszeń typu „farmakologiczne przywracanie miesiączki“. To cię nie powinno kosztować więcej niŜ 500 zł., przynajmniej tak tu wcześniej pisały dziewczyny na forum. Jeśli później, to masz jeszcze moŜliwość aborcji normalnej. Myślę, ze spokojnie znajdziesz do 1500 zł., a nawet mniej. Wiem, Ŝe są autokary na Białoruś, w gazecie pisali, Ŝe cała wycieczka kosztuje 1400. kinia36 Jeśli nie chcesz mieć dziecka, to chociaŜ donoś ciąŜę, a ja znajdę mu/jej dobrą i kochającą rodzinę. Serio mówię. Pozwól mu/jej Ŝyć. 16 Piekło Kobiet, op.cit. Historia pani Kasi, która umarła w wyniku nielegalnego zabiegu. Gdy podczas zabiegu pojawiły się problemy, lekarka zbyt długo wstrzymywała się z udaniem do szpitala z obawy o własne bezpieczeństwo. 17 Gazeta Wyborcza, kwiecień 2007. Antygoona Widzę, Ŝe masz wątpliwości, więc chyba chcesz Ŝeby to dziecko Ŝyło, zaufaj temu. Na pewno będzie cięŜko, ale wierzę Ŝe dasz radę, pokochasz je z całego serca i będziesz mogła zrobić dla niego/niej wszystko. Proszę cię, zaufaj swojemu sercu. kaja – nie jesteś złym człowiekiem i nie daj sobie tego wmówić!! Jeśli przemyślałaś sprawę i podjęłaś taką decyzję – to jest ona prawidłowa. Nie kaŜda kobieta chce być matką lub nie kaŜda moŜe sobie na to pozwolić – to jest TYLKO I WYŁĄCZNIE Twoja decyzja. I nie słuchaj kobiet, które mówią ci, Ŝebyś donosiła i oddała – one nie rozumieją, Ŝe ktoś moŜe nie chcieć robić za inkubator przez 9 miesięcy. Jeśli nie chcesz lub nie moŜesz – to jest to Twoja decyzja. Ja ci Ŝyczę wszystkiego naj naj. Tradycyjnie moŜna takŜe uzyskać poszukiwany kontakt tzw. „pocztą pantoflową“. W pomoc kobiecie zdecydowanej usunąć ciąŜę nierzadko zaangaŜowane jest jej środowisko. Znajomi nie tylko pomagają znaleźć lekarza, ale zbierają pieniądze na zabieg i towarzyszą kobiecie w drodze do lekarza. Mało kto ma zapewne świadomość, Ŝe za tego typu pomoc moŜe mieć powaŜne problemy prawne. Przytrafiło się to m.in. męŜowi pani Kasi (por. przypis 15), który miał sprawę za tzw. pomocnictwo właśnie z tego powodu, Ŝe odwiózł swoją Ŝonę do lekarza i dał pieniądze na zabieg. Na adres mailowy Federacji przychodzą dramatyczne apele o pomoc. Często są to kobiety, które zostały z tym problemem same, nie mając środków na zabieg w bezpiecznych warunkach. Czasem rozpacz jest tak duŜa, Ŝe kobiety, zwłaszcza młode dziewczyny, nie wiedząc dokąd się zwrócić myślą nawet o odebraniu sobie Ŝycia. WciąŜ zdarza się, Ŝe rodzice nastolatki nie przyjmują do wiadomości, Ŝe dziewczyna jest w ciąŜy (wymaga ich pomocy) i chcą się jej pozbyć z domu ,za karę’. Do Federacyjnego Telefonu Zaufania zadzwoniła kiedyś matka młodej dziewczyny, która zaszła w nieplanowaną ciąŜę. Domagała się znalezienia dla córki jakiegoś ośrodka, gdyŜ trzymanie w domu cięŜarnej nieletniej było niemoŜliwe ze względu na potępienie ze strony sąsiadów i środowiska szkolnego nastolatki. Dziewczyna niczym z XIX-wiecznej powieści miała opuścić dom rodzinny, gdyŜ ściągnęła nań wstyd i hańbę. Anonimowe wołania o pomoc przychodzą kaŜdego miesiąca. Przykłady listów przysyłanych do Federacji drogą elektroniczną znajdują się w aneksie. KaŜda historia to osobny dramat, ale doświadczenia kobiet są podobne – lęk, samotność, poczucie opuszczenia i bycie skazaną na łaskę lub niełaskę obcego lekarza, jeśli uda się go w ogóle znaleźć oraz zebrać pieniądze na zabieg. Metody zabiegów W podziemiu aborcyjnym stosowane są głównie dwie metody przerywania ciąŜy. Coraz większe zainteresowanie budzi aborcja farmakologiczna. Widać to po ilości telefonów do Telefonu Zaufania od osób (zarówno kobiet, jak i męŜczyzn) zainteresowanych tą metodą oraz ilości dyskusji w Internecie. WciąŜ jeszcze główną metodą są zabiegi chirurgiczne, wykonywane najczęściej przez lekarza ginekologa. 1. Metody farmakologiczne Coraz częściej stosowanym i umoŜliwiającym największą anonimowość środkiem usunięcia ciąŜy są tzw. tabletki wczesnoporonne. Wystarczy je w odpowiednim miejscu zamówić (zazwyczaj za granicą, gdyŜ w Polsce są one nielegalne) i zaŜyć, mając najlepiej moŜliwość kontaktu z lekarzem w razie komplikacji. Wiele kobiet tak robi18. W Internecie istnieją grupy wsparcia dla kobiet, które decydują się na aborcję farmakologiczną. Tam kobiety wymieniają się informacjami, jak zdobyć tabletki, jak działają, jak je stosować. Za pośrednictwem Internetu otrzymują teŜ wsparcie psychiczne ze strony kobiet, które mają juŜ to za sobą. Te, które zdecydowały się na ten sposób aborcji, uwaŜają ją za najbardziej bezpieczną i nieinwazyjną. W Internecie moŜna przeczytać o znacznie mniej bezpiecznych sposobach przerywania ciąŜy za pomocą farmakologii, jak np. zaŜywanie mieszanki tabletek wyprodukowanych w celu leczenia określonego schorzenia. Zdarzają się niestety przypadki tragiczne, jak przypadek 16latki, która chcąc po kryjomu usunąć ciąŜę, zaczęła brać rozmaite tabletki, na których było napisane „nie przeznaczone dla kobiet w ciąŜy“. Sądziła, Ŝe dzięki temu poroni, jednak rezultat był taki, Ŝe mieszanka ta spowodowała mutację płodu. Lekarz jej powiedział, „wychowała pani sobie w brzuchu potworka“19. Kobiety bywają naraŜone na oszustwa ze strony osób oferujących tabletki na czarnym rynku. MoŜna się spotkać z przypadkami sprzedaŜy tabletek nieznanego pochodzenia, niebezpiecznych dla zdrowia (por. niŜej). Czasem jest to po prostu placebo. Osoby sprzedające „tabletki wczesnoporonne“ nieznanego pochodzenia powołują się na chęć niesienia pomocy kobietom w potrzebie. Często, chcąc udowodnić swą wiarygodność, mówią, Ŝe same przeszły przez podobną historię i teraz chcą pomóc innym. Do Telefonu Zaufania coraz częściej dzwonią kobiety, które nabyły bliŜej nieokreślone specyfiki z pytaniem, czy ich zastosowanie nie będzie niebezpieczne dla zdrowia. 2. Metody chirurgiczne Aborcja wykonywana metodą chirurgiczną polega na przerwaniu ciąŜy poprzez wprowadzenie narzędzi ginekologicznych do jamy macicy, a następnie usunięcie przy ich pomocy tkanki ciąŜowej. Są dwie główne metody: metoda próŜniowa polegająca na odessaniu zawartości jamy macicy oraz wyłyŜeczkowanie jamy macicy20. W Polsce wciąŜ bardziej popularna jest druga z wymienionych powyŜej metod, tzw. skrobanka. Aparatura do metody próŜniowej nie jest standardowym wyposaŜeniem gabinetów ginekologicznych. Lekarze obawiają się, Ŝe gdyby podobny sprzęt został znaleziony podczas ewentualnego przeszukania gabinetu, świadczyłoby to o tym, Ŝe zajmują się przerywaniem ciąŜy. Ponadto nie mają doświadczeń w stosowaniu nowoczesnych metod, poniewaŜ nie mieli gdzie się ich nauczyć. Dlatego teŜ wciąŜ stosują przestarzałą metodę wyłyŜeczkowania, mimo iŜ w większości krajów juŜ się jej praktycznie nie stosuje. Jakość usług zaleŜy głównie od dwóch czynników: od ceny oraz profesjonalizmu osoby przeprowadzającej zabieg. Zdarza się, Ŝe juŜ przy wstępnej rozmowie lekarz informuje, Ŝe po pierwszym etapie zabiegu w jego gabinecie pacjentka będzie jeszcze musiała udać się na „dokończenie“ do szpitala. Stanowi to duŜe ryzyko dla zdrowia kobiety, ale niektóre, w akcie desperacji i bez wystarczających środków finansowych decydują się na ryzykowny zabieg21. Łatwiej jest wykonać zabieg w duŜym mieście, gdzie ludzie czują się bardziej anonimowi. Często się zdarza, Ŝe kobiety wyjeŜdŜają do innych miast w obawie, Ŝe ktoś z rodziny, czy znajomy mógłby się o tym dowiedzieć, co mogłoby je narazić na potępienie. 18 Informacje z forów internetowych. Źródło Telefon Zaufania dla Kobiet. Grudzień 2005. 20 Bezpieczne przerywanie ciąŜy, Wskazówki techniczne i dotyczące polityki zdrowotnej dla systemów ochrony zdrowia, tłum. publikacji WHO, (2004), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa. 21 Jedno z forów internetowych. 19 Dopóki prawo aborcyjne będzie restrykcyjne, czarny rynek będzie się rozwijał i przynosił ogromne zyski. Wyzysk kobiet przejawia się nie tylko w oferowaniu wysokich cen, ale takŜe w róŜnych oszustwach. Poza oferowaniem fałszywych tabletek znane są przypadki fałszywych zabiegów rzekomo przeprowadzanych na kobietach, które nie były w ciąŜy.22 Biorąc pod uwagę doświadczenia innych krajów, gdzie aborcja jest nielegalna (kraje Ameryki Łacińskiej), nie da się opanować nielegalnej sprzedaŜy tabletek. Obrót nielegalnymi tabletkami i zabiegi w prywatnych gabinetach nie objętych Ŝadną kontrolą, stwarzają warunki do ryzykownych praktyk. Turystyka aborcyjna Wiele kobiet szukających moŜliwości bezpiecznego usunięcia ciąŜy decyduje się na wyjazd do innego kraju. Wbrew pozorom wyjazd za granicę wcale nie musi być droŜszy w porównaniu do zawyŜonych cen w polskich gabinetach prywatnych. Kobiety najczęściej poszukują klinik w krajach sąsiadujących z Polską m.in. w Czechach lub Niemczech, gdzie moŜna legalnie i bezpiecznie wykonać zabieg. Kobiety, które skorzystały z tej moŜliwości, doceniają profesjonalizm i bezpieczeństwo świadczonej usługi. Na podstawie wyrywkowych informacji trudno jest ocenić skalę zjawiska, na pewno jest ona niemała i stale rosnąca, szczególnie po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, co zwiększyło znacznie mobilność Polek. Informacje na ten temat pochodzą zarówno od samych kobiet, które skorzystały z tej moŜliwości, bądź jej poszukują, jak równieŜ ze strony klinik europejskich. Z naszej sondy wynika, Ŝe mało jest klinik w Europie (m.in. w Holandii, Austrii, Szwecji), które nie miałyby do czynienia z klientkami z Polski. Najczęściej jest to kilkanaście bądź kilkadziesiąt przypadków rocznie. Tzw. turystyka aborcyjna ma indywidualny charakter. Wydaje się, Ŝe obecnie nie istnieje funkcjonujące na większą skalę zjawisko organizowanej turystyki aborcyjnej, znane z pierwszej połowy lat 90., kiedy istniały agencje organizujące wyjazdy kobiet na Białoruś czy do Rosji na zabiegi. Wskutek działań policji takie agencje zostały zlikwidowane. Ceny zabiegów Często najwaŜniejszą kwestią przy wyborze metody i rodzaju zabiegu są pieniądze. Koszt aborcji w podziemiu wynosi ok. 1500-2500 zł., chociaŜ zdarzają się zabiegi za 4000 zł. Kobiety i ich partnerzy zazwyczaj szukają najtańszych, co nie zawsze znaczy bezpiecznych, usług. Tabletki oferowane są najczęściej za ok. 400-1000 zł. Od niedawna działają równieŜ zachodnie organizacje non-profit, które sprzedają tabletki cudzoziemkom, w tym przede wszystkim Polkom, za pośrednictwem Internetu po kosztach własnych tj. za ok. 200 zł. Kierują się one wyłącznie chęcią pomocy kobietom, a nie zyskiem. Skala podziemia aborcyjnego W raporcie z 2000r.23 Federacja przedstawiła swoje szacunki dotyczące skali podziemia aborcyjnego. Na podstawie porównawczych danych demograficznych oraz własnych badań, 22 Znany jest przypadek fikcyjnych aborcji wykonywanych przez lekarkę ginekolog z Olkusza, która wprowadzała w błąd swoje pacjentki, mówiąc im, Ŝe są w ciąŜy i przeprowadzała zabiegi usunięcia ciąŜy, pobierając za to wynagrodzenie, Gazeta Krakowska, 04.08.2007, http//:wiadomości.onet.pl/1583286,11,item.html 23 Ustawa antyaborcyjna w Polsce, funkcjonowanie, skutki społeczne, postawy i zachowania, Raport (wrzesień, 2000), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa. liczba aborcji w Polsce szacowana była wówczas od 80.000 do 190.000 rocznie. Od tego czasu nie pojawiły się Ŝadne nowe „twarde“ dane, które zweryfikowałyby poprzednie szacunki. Aby wyrobić sobie pojęcie na temat rzeczywistej skali zjawiska, warto porównać dane statystyczne z kilku krajów europejskich. Dane z wybranych krajów podaje poniŜsza tabela, która zestawia liczbę ludności danego kraju z liczbą aborcji – kraje są uszeregowane wg liczby ludności. Choć liczba aborcji nie zaleŜy wyłącznie od liczby ludności, niewątpliwie jest z nią skorelowana. Na liczbę aborcji w danym kraju wpływa przede wszystkim polityka zdrowotna i edukacyjna danego państwa tj. dostęp do antykoncepcji i edukacji seksualnej24, dlatego teŜ wciąŜ w Europie Zachodniej, gdzie wiele zrobiono w tym kierunku, jest znacznie mniej aborcji niŜ w Europie Wschodniej, gdzie takiej polityki, z niewielkimi wyjątkami (Czechy), praktycznie się nie prowadzi. Według dostępnych danych z lat 90. w krajach Europy Zachodniej współczynnik liczby aborcji na 1000 kobiet w wieku reprodukcyjnym wynosił około 10 (W Holandii – 6.5), zaś w krajach Europy Wschodniej wskaźnik ten wynosił około 20-70 aborcji na 1000 kobiet.25 Choć w XXI wieku liczba aborcji w Europie Wschodniej znacznie spadła, nadal jest o wiele wyŜsza, niŜ na zachodzie Europy. Choć nie jest to wystarczająca podstawa do tego, by pokusić się o szacunki dotyczące Polski, jednak jest jasne, jakiego rzędu mogą to być liczby. W poniŜszej tabeli przedstawiono symulacje liczby aborcji w Polsce, gdyby wskaźnik aborcji na 1000 kobiet w wieku reprodukcyjnym był na poziomie Francji, Węgier i Słowacji. Choć liczby otrzymane w ten sposób róŜnią się zasadniczo, wszystkie przekraczają znacznie liczbę 100.000. Faktu istnienia rozbudowanego podziemia aborcyjnego w Polsce nie kwestionują nawet najzagorzalsi przeciwnicy prawa kobiet do aborcji, którzy jeszcze parę lat temu twierdzili, Ŝe skala podziemia jest niewielka. Obecnie nawet oni przyznają, Ŝe skala podziemia sięga kilkunastu tysięcy (czyli uwaŜają, Ŝe w Polsce, która ma dwa i pół razy więcej liczby ludności niŜ Holandia, jest przynajmniej o połowę mniej aborcji niŜ w Holandii – kraju o najniŜszym wskaźniku aborcji na świecie!). I choć nadal są to liczby zaniŜone, najwaŜniejsze jest to, Ŝe przestali udawać, Ŝe zjawisko nie istnieje. W swoich szacunkach całkowicie pominęli fakt stale malejącej liczby urodzeń w Polsce. Jakie znaczenie dla szacowania skali podziemia ma fakt, Ŝe od 1993 r. (tj. roku wprowadzenia zakazu aborcji) do 2004 r. liczba urodzeń zmniejszyła się o 140.000?!26 Liczby te zadają kłam twierdzeniom przeciwników prawa do aborcji utrzymującym, Ŝe zakaz aborcji zwiększy liczbę urodzeń. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Nie powinno to nikogo dziwić – Tabela 2. Aborcje w Europie27 24 Induced Abortion, Van Look P. , von Hertzen H. http://www.gfmer.ch/Books/Reproductive_health/Induced_abortion.html 25 The Incidence of Abortion Worldwide, Stanley K. Henshaw, Susheela Singh and Taylor Haas, Family Planning Perspectives, Volume 25, Supplement, (January 1999). 26 W roku 1993 r. – urodziło się prawie 493.000 dzieci, a w 2004 r. – prawie 358.000. Za: Zdrowie reprodukcyjne kobiet, Milczarek I., (2005) Sekretariat Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i MęŜczyzn, Warszawa. 27 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/index.html * W symulacji dla Polski dla uproszczenia przyjęto liczbę 10 mln. dla kobiet w wieku reprodukcyjnym. W 2005 r. liczba ta wynosiła 9.865.301 (GUS). nigdzie na świecie dane demograficzne nie potwierdzają istnienia takiej korelacji, by tam, gdzie obowiązuje zakaz aborcji, rodziło się więcej dzieci. Ale politycy, wbrew oczywistym faktom i wiedzy naukowej, uŜywają tego argumentu w debacie publicznej. Warto teŜ zauwaŜyć, Ŝe jeśli juŜ ktoś podejmuje się robienia szacunków na temat liczby zabiegów w Polsce, a liczba ta nigdy nie była znana, za podstawę najczęściej bierze oficjalne liczby zabiegów przeprowadzonych w szpitalach publicznych w latach 80. Wtedy to w szpitalach przerywało się około 150 000 ciąŜ rocznie. Tymczasem liczby te są bardzo złudne. PrzecieŜ gros aborcji miało miejsce w pręŜnie działających prywatnych gabinetach lekarskich. JuŜ wtedy szacowano, Ŝe łącznie mogło to być dwa lub trzy razy więcej zabiegów niŜ oficjalne statystyki szpitalne. Wszystkie te czynniki razem wzięte powodują trudności w szacowaniu skali podziemia w Polsce w sposób precyzyjny, ale dają wyobraŜenie o jego skali. Obecnie środowiska antyaborcyjne skupiają się na ściganiu nielegalnych aborcji. Nieustannie domagają się od organów ścigania, by te koncentrowały swoje wysiłki na ściganiu osób przeprowadzających zabiegi przerwania ciąŜy w podziemiu aborcyjnym. Z kolei rząd konsekwentnie ignoruje zjawisko podziemia, nie podejmując Ŝadnych wysiłków, by ocenić 28 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/index.html#GE. Direction de la Recherche, des Etudes, de l'Evaluation et des Statistiques DREES 30 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/italy/ab-italyr.html. 31 http://www.dh.gov.uk/en/Publicationsandstatistics/Publications/PublicationsStatistics/DH_075697. 32 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/spain/ab-spac.html. 33 http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_struktura_ludnosci_01_tablica1.xls. 34 http://www.amsterdam.info/netherlands/population/ 35 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/czech/ab-czac.html. 29 jego skalę mimo zaleceń instytucji międzynarodowych. Bowiem brak wiarygodnych danych stanowi dla instytucji publicznych wygodne alibi, zwalniające ich z obowiązku powaŜnego zajęcia się problemem wprawdzie bardzo restrykcyjnego, ale nieskutecznego ustawodawstwa. Walka organów ścigania z podziemiem aborcyjnym Radykalni przedstawiciele prawicy wywierali stałą presję na rząd, by restrykcyjne prawo było w pełni przestrzegane, co oznaczało jedynie koncentrację na walce z aborcją w podziemiu, a nie umoŜliwienie pełnej dostępności aborcji zgodnej z prawem. Komisja Sejmowa ds. Rodziny i Praw Kobiet, a takŜe liczne organizacje przeciwne prawu do aborcji, mobilizowały policję do zintensyfikowania walki z podziemiem aborcyjnym. Stosując taktykę prowokacji, lub powołując się na „pewne“ źródła, funkcjonariusze zatrzymywali lekarzy dokonujących zabiegu oraz osoby związane ze sprawą. Istnienie takiej strategii po stronie policji opisał krótko rzecznik MSWiA w liście do Federacji. Poinformował m.in., Ŝe „zwalczanie ,podziemia aborcyjnego’ jest jednym z priorytetowych zadań w systemowym programie działań policji“36. Ten trend prawdopodobnie nie ulegnie zmianie. W Legionowie zatrzymano lekarza „na gorącym uczynku“. Grupa zamaskowanych policjantów wtargnęła do gabinetu, w którym pacjentka pod narkozą była przygotowywana do zabiegu. Tym samym zabieg został uniemoŜliwiony. Na pytania o szczegóły całej operacji i wyjaśnienie procedur policji, Federacja i Klinika Prawa UW, które po tych wydarzeniach wystosowały list do MSWiA37, otrzymały odpowiedź. MSWiA wyklucza, Ŝe w zajściu doszło do złamania praw pacjentki. Zdaniem MSWiA wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującą procedurą38 (odpowiedź z dnia 11 czerwca 2007). Trudno się w tej sprawie zgodzić z policją. Standardy praw człowieka i prawa pacjenta jednoznacznie wskazują, Ŝe wtargnięcie do gabinetu ginekologicznego, gdy pacjentka czeka na zabieg medyczny jest pogwałceniem praw człowieka, w szczególności prawa do godności i intymności. Aktywnie w akcję inwigilacji podziemia włączyli się tzw. „obrońcy Ŝycia poczętego“. Wystosowali do obywateli apel, w którym namawiają do powiadamiania policji o kaŜdej sytuacji, gdzie istnieje prawdopodobieństwo przeprowadzenia nielegalnej aborcji. Na stronie internetowej zamieszczono wzór zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa39. Statystyki policji dotyczące przerwania ciąŜy40 Wykrywalność przypadków nielegalnego przerwania ciąŜy jest stosunkowo niewielka w porównaniu do skali tego zjawiska. Przerwanie ciąŜy za zgodą kobiety (art. 152) § 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciąŜę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie cięŜarnej pomocy w przerwaniu ciąŜy z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. 36 http://www.federa.org.pl/newsletter_tmpl/Mamprawo41/mail_MSWiA.doc http://www.federa.org.pl/?page=news&newsid=193&lang=1, pod listem podpisały się takŜe Grupa „Same o Sobie“, Fundacja Feminoteka i Centrum Praw Kobiet 38 http://www.federa.org.pl/newsletter_tmpl/Mamprawo41/MSWiA_LEgion.pdf 39 http://www.prolife.com.pl/serwis/index_p.php?strona=reaguj_na_nielegalna_aborcje. 40 http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=17. 37 § 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego Ŝycia poza organizmem kobiety cięŜarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W latach 1999-2006 policja zarejestrowała jeden przypadek śmierci kobiety (art.154 kk) w następstwie aborcji (2001 r.). Dane te pozostają w sprzeczności z informacjami znanymi z prasy, która informowała o śmierci młodej kobiety w wyniku nielegalnej aborcji w 2005 r. oraz informacjami samej policji (por. niŜej)41. Analiza informacji na temat działań podejmowanych przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości zawarta w ww. sprawozdaniu rządu z realizacji ustawy w 2005 r. daje ciekawe spojrzenie na wykrywalność przerywania ciąŜy. W 2005 r. prokuratura zarejestrowała 100 spraw. Podstawę podjęcia czynności w sprawie stanowiły m.in.: ustalenia wynikające z innych postępowań (31 przypadków); zawiadomienia placówek słuŜby zdrowia (24 sprawy), zawiadomienia osób bliskich dla kobiety cięŜarnej (19 spraw, w tym 13 doniesień ze strony partnera kobiety, 6 – ze strony rodziny), anonimowe zawiadomienia o nielegalnych aborcjach w prywatnych Tabela 3. Przestępstwa przeciw Ŝyciu – przerwanie ciąŜy za zgodą kobiety w latach 19992006. Liczba przestępstw z art. 153 kk, który dotyczy przerwania ciąŜy bez zgody kobiety wynosi kilka przypadków rocznie. W 2006 r. były to 2 przypadki, w 2005 r. – 4, w 2004 r. – 5, w 2003 – 4, a w 2002 r. – 10. gabinetach (8 spraw). W 41 przypadkach postępowania toczyły się w sprawie przerwania ciąŜy za zgodą kobiety, zaś w 27 – w związku z udzieleniem pomocy kobiecie cięŜarnej w przerwaniu ciąŜy. Innymi słowy, sprawy toczyły się najprawdopodobniej przeciw lekarzom, którzy przerwali ciąŜę oraz przeciw wszystkim tym, którzy pomagali kobiecie np. poprzez zawiezienie jej do lekarza. W 2005 r. w tych 100 sprawach zakończono merytorycznie 80 postępowań, w wyniku czego skierowano akty oskarŜenia w 26 sprawach, zaś w 54 sprawach postępowania umorzono. W jednej ze spraw oskarŜony Jerzy K. stanął przed sądem w Toruniu pod zarzutem popełnienia 21 przestępstw polegających na sprzedaŜy kobietom leków wczesnoporonnych i przekazanie im instrukcji uŜycia, co w przypadku 2 kobiet miało 41 W marcu 2005 r. 21-letnia Karina Kozik z Sędziwojewa (Wielkopolska) poddała się nielegalnemu zabiegowi, który został przeprowadzony przez lekarza ginekologa w jego prywatnym mieszkaniu w Swarzędzu. Po zabiegu dostała krwotoku, pogotowie ratunkowe odwiozło ją do szpitala w Poznaniu, w którym zmarła. (Super Express, 22 03 2005). prowadzić do problemów zdrowotnych, a w przypadku jednej – do zgonu. Na marginesie tej sprawy nasuwa się pytanie, dlaczego przypadek śmierci tej kobiety nie został odnotowany w statystykach policyjnych z 2004 r. lub 2005 r.? Fakt ten oraz nie odnotowanie śmierci kolejnej kobiety Kariny Kozik (por. wyŜej) powaŜnie podwaŜają wiarygodność policyjnych statystyk dotyczących śmiertelności kobiet w wyniku nielegalnych aborcji. W 2005 r. sądy rozpoznały 22 sprawy przeciwko 29 osobom. W 17 sprawach wydano wyroki skazujące wobec 22 oskarŜonych. Wobec 21 oskarŜonych sąd zastosował kary od roku do 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem oraz kary grzywny. Wobec 4 oskarŜonych lekarzy ginekologów orzeczono dodatkowo zakaz wykonywania zawodu lekarza przez okres od 2 do 10 lat. Jedna z 2 spraw, w których zapadły wyroki uniewinniające, dotyczyła sprowadzenia do Polski tzw. leków wczesnoporonnych o nazwie „Methotrexat“ i „Cytotec“. Jednak w tej sprawie prokuratura wniosła apelację. 54 sprawy umorzone w 2005 r. były przedmiotem nadzoru słuŜbowego, w wyniku czego w 4 sprawach decyzję o umorzeniu uznano za przedwczesną. Ta część raportu rządowego kończy się następującą konkluzją: (…) przedstawione (…) dane (…) nie pozwalają na sformułowanie jednoznacznych ocen zarówno co do skali zjawiska, jak i wniosków w zakresie skuteczności ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny (…) oraz uregulowań zawartych w obowiązującym kodeksie karnym w ograniczeniu rozmiarów nielegalnej aborcji i jej skutków społecznych.“ Dzieciobójstwa i porzucenia noworodków Karalność za dzieciobójstwo i porzucenia regulowana jest przez Art. 149 i 210 Kodeksu Karnego: Art. 149. Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Art. 210 par.1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniŜej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. par.2. JeŜeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w par.1. sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Liczba zarejestrowanych dzieciobójstw wynosi kilkanaście przypadków rocznie. Czy oznacza to faktycznie zmniejszenie skali problemu w porównaniu z latami 90., kiedy to rocznie odnotowywano kilkadziesiąt przypadków, trudno stwierdzić. Z duŜym prawdopodobieństwem moŜna jednak przyjąć, Ŝe w rzeczywistości ciemna liczba nie wykrytych przypadków jest znacznie wyŜsza. Ze statystyk policyjnych wyraźnie widać, Ŝe odwrotnie proporcjonalnie do spadku liczby dzieciobójstw wzrosła liczba porzuceń42. Wzrosła teŜ liczba przypadków pozostawiania noworodków w szpitalu zaraz po porodzie z powodów innych niŜ zdrowotne (obecnie – ponad 1000 przypadków rocznie, zaś w 1993 r. – 252, a w 1996 r. – 803). Świadczy to niewątpliwie o tym, Ŝe duŜa część kobiet zaszła w ciąŜę wbrew swojej woli. Zabrakło rzetelnej edukacji na temat zapobiegania ciąŜy, dostępu do poradnictwa i usług z tego zakresu, a wreszcie zabrakło moŜliwości przerwania ciąŜy ze względów społecznych. 42 http://www.policja.pl/portal/pol/4/308/. Restrykcyjne prawo, brak skutecznych rządowych działań w zakresie profilaktyki i pomocy społecznej nieuchronnie prowadzi do podobnych tragedii. Sytuacji nie poprawia ostracyzm społeczny wokół tzn. „wyrodnych matek“, które postrzegane są jako wyłączne winowajczynie zaistniałej sytuacji, z całkowitym pominięciem istotnej roli partnerów kobiet. Brakuje polityki państwa w tym zakresie, poza zwiększaniem represji karnych wobec kobiet, a takŜe debaty publicznej na temat prawno-społecznych uwarunkowań tego zjawiska i realnych sposobów przeciwdziałania mu. Tabela 4. Przestępstwa stwierdzone: Dzieciobójstwo. Porzucenie i porzucenie ze skutkiem śmiertelnym. Kodyfikacja karna została podana według kodeksu karnego obowiązującego od 1 IX 1998 Tabela 543. Noworodki pozostawione w szpitalu ze względów innych niŜ zdrowotne,19952003. Badania prenatalne Ustawa o planowaniu rodziny zobowiązuje organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, do zapewnienia swobodnego dostępu do informacji i badań prenatalnych, szczególnie wtedy, gdy istnieje podwyŜszone ryzyko bądź podejrzenie wystąpienia wady genetycznej lub rozwojowej płodu lub nieuleczalnej choroby zagraŜającej Ŝyciu płodu. (Art.2, pkt 2 ustawy). Dostęp do badań prenatalnych jest w praktyce powaŜnie ograniczony. Lekarze często nie kierują kobiet na badania mimo wyraźnych wskazań medycznych. Zdarza się, Ŝe odmawiają nawet wówczas, gdy kobieta zdecydowanie się ich domaga. Szeroko opisywane były przez media wypadki, kiedy kobiety były zmuszane do urodzenia dzieci z bardzo powaŜnymi wadami. Od lat toczy się przed sądem w ŁomŜy głośna sprawa45 wniesiona przez Barbarę i Sławomira Wojnarowskich – rodziców dwójki powaŜnie upośledzonych dzieci. Kobiecie odmówiono badań prenatalnych, w wyniku czego została zmuszona do urodzenia drugiego dziecka z tą samą wadą genetyczną, z jaką urodziło się pierwsze. Lekarze nie kierują kobiet na badania nawet wtedy, gdy są do tego powaŜne przesłanki medyczne, co do pewnego stopnia spowodowane jest brakiem dostatecznej wiedzy, wysokimi kosztami badań, ale przede wszystkim rozpowszechnionym błędnym przekonaniem, Ŝe informacja o ewentualnej wadzie płodu wpłynie jednoznacznie na decyzję o przerwaniu ciąŜy. Tymczasem wiele kobiet decyduje się na kontynuowanie ciąŜy, nawet wtedy, gdy są świadome wad płodu. Lekarze rzadko teŜ biorą pod uwagę fakt, Ŝe wczesna diagnostyka pozwala na podjęcie leczenia jeszcze podczas ciąŜy. Choć liczba badań rośnie z roku na rok, jest ciągle nieproporcjonalnie niska w stosunku do potrzeb. Według rządowego sprawozdania z realizacji ustawy w 2005 r. wykonano 4.034 43 Zdrowie reprodukcyjne w Polsce - Dziesięć lat po Kairze, Niemiec T., (2004) Prezentacja, http://www.unic.un.org.pl/swp/2004/lunch-UNFPA-finale.ppt 44 Zdrowie reprodukcyjne kobiet (op. cit.). 45 Piekło kobiet, historie współczesne i Piekło kobiet trwa (op.cit.). inwazyjnych badań prenatalnych (w 2004 r. – 3.420), stwierdzono 481 patologii płodu (w 2004 r. – 242) i udzielono 18.812 porad genetycznych (w 2004 r. – 18.163). W 2005 roku zarejestrowano 168 zabiegów przerwania ciąŜy w związku z cięŜkim i nieodwracalnym uszkodzeniem płodu (w 2004 r. – 128)46. „Mała liczba badań prenatalnych wykonywanych w Polsce świadczy dobitnie o słabej ich dostępności. Przykładowo: w roku 2000 urodziło się 380.000 dzieci, z czego 35.000 urodziły kobiety powyŜej 35. roku Ŝycia. A zatem dostęp do tych badań powinno mieć kilkadziesiąt tysięcy kobiet. W tym samym 2000 roku inwazyjnych badań prenatalnych wykonano zaledwie 1.600. Wynika z tego, Ŝe jedynie 4,5% kobiet ze wskazaniami do diagnostyki prenatalnej wykonało badania! Dla porównania, w Czechach juŜ przed kilku laty wykonywało się około 10.000 badań rocznie, czyli o 19 razy więcej niŜ w Polsce (w przeliczeniu na liczbę ludności)“47. Antykoncepcja Polska odbiega od standardów europejskich w dziedzinie planowania rodziny i zdrowia reprodukcyjnego. Badania pokazują, Ŝe jeśli chodzi o częstość stosowania nowoczesnych metod antykoncepcji, Polska znajduje się na ostatnim miejscu w Europie48. W Polsce nowoczesne metody antykoncepcji – pigułka, plastry, wkładki – według danych Światowej Organizacji Zdrowia stosuje tylko 19% kobiet. (W Wielkiej Brytanii – 81%, we Włoszech – 38,9%, a w Rumunii – 29,5%).49 Takie wyniki moŜna wytłumaczyć ograniczeniami w dostępie do informacji i poradnictwa na temat nowoczesnych metod antykoncepcji w publicznej słuŜbie zdrowia oraz brakiem refundacji skutkującym wysokimi cenami antykoncepcji. Dostępność Tylko prezerwatywy i spermicydy znajdują się w wolnej sprzedaŜy. W Polsce brak jest automatów, gdzie szybko i łatwo w razie potrzeby moŜna się zaopatrzyć w prezerwatywy. Sterylizacja antykoncepcyjna w Polsce jest praktycznie niedostępna. Inne środki antykoncepcyjne wydawane są z przepisu lekarza i są pełnopłatne. Tylko jeden środek antykoncepcyjny, występujący pod trzema róŜnymi nazwami handlowymi, jest częściowo refundowany przez państwo. Jednak moŜe być on stosowany tylko przez niektóre kobiety. Poradnictwo w tym zakresie jest w Polsce bardzo zmedykalizowane. Wymóg badań i recepty stanowi powaŜną barierę w dostępie do antykoncepcji. Poradnictwo antykoncepcyjne nie jest włączone do systemu podstawowej opieki zdrowotnej, w związku z czym kasy chorych nie refundują porad antykoncepcyjnych. Pozostają prywatne wizyty u ginekologa, które są drogie, a niektórzy lekarze wymagają comiesięcznych wizyt po receptę. Wiele kobiet skarŜy się na to, Ŝe lekarze nie znają nowoczesnych form antykoncepcji (np. antykoncepcji po stosunku), inni próbują narzucać pacjentkom swój światopogląd podczas wizyty. Takie praktyki stanowią powaŜne ograniczenie dostępności. Koszt i wymagana częstotliwość porad lekarskich jest utrudnieniem dla wszystkich kobiet, ale dla nastolatek stanowi to wyjątkowo uciąŜliwą barierę. Cena jest wysoka (ceny pigułek wynoszą ok. 35zł za jedno opakowanie), a lekarze 46 http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/E98C77E1484866D9C125723B005278FB/$file/1174.pdf Zdrowie i medycyna. Diagnostyka prenatalna w Polsce, Tajak M., Biuletyn Federacji (1/22, 2002), Warszawa. 48 http://www.biomedical.pl/aktualnosci/polki-najrzadziej-w-europie-stosuja-antykoncepcje281.html?sid=78604e264ff0395cae32516ce040087e 49 Zdrowie kobiet w wieku prokreacyjnym 15-49 lat, Raport 2006, (2007) Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, Warszawa. 47 nie zawsze wystawiają recepty, przy odmowie powołując się na klauzulę sumienia. NaleŜy przy tym pamiętać, Ŝe około 40 procent społeczeństwa Ŝyje poniŜej lub na poziomie minimum socjalnego. Ponadto na bezpłatną wizytę u ginekologa trzeba czasem czekać kilka tygodni, co dla kobiety chcącej kontynuować antykoncepcję hormonalną jest nie do przyjęcia. Zaś dla osoby potrzebującej antykoncepcji doraźnej wiąŜe się z brakiem szans na jej otrzymanie. W rezultacie trzeba się umawiać na wizyty prywatne, które kosztują ok. 70100zł. Dodając do tego cenę pigułek, wychodzi wysoka kwota, na którą nie stać wielu kobiet. Brakuje wyspecjalizowanych poradni i centrów informacyjnych promujących rzetelną wiedzę z zakresu antykoncepcji. Nie ma teŜ Ŝadnej oferty poradniczej dla młodzieŜy. Lekarze nie informują pacjentek o wszystkich moŜliwych metodach planowania rodziny (z uwzględnieniem nowoczesnych metod planowania rodziny). Najczęściej to zjawisko jest odczuwane, gdy kobieta chce rozpocząć stosowanie antykoncepcji hormonalnej. Zdarzają się przypadki, nawet w prywatnych klinikach, Ŝe lekarz nie tylko odmawia przepisania pigułek, ale zaczyna umoralniać i obraŜać pacjentkę. Przedstawia błędne informacje na temat szkodliwości antykoncepcji. Kobiety, zamiast znaleźć fachową pomoc u specjalisty, naraŜone są na poniŜające traktowanie. Wiele kobiet oburzonych takim stanem rzeczy, albo po prostu przestraszonych całą sytuacją, dzwoni do Federacji (informacje z Telefonu Zaufania lata 2005-2007). W tej sytuacji pacjentka ma prawo złoŜyć skargę. Federacja prowadzi kampanię informacyjną, skierowaną do pacjentek, zachęcającą je, aby domagały się od lekarza odmowy na piśmie, jeśli odmawia przepisania antykoncepcji hormonalnej ze względów światopoglądowych. Najgorzej sytuacja przedstawia się z antykoncepcją doraźną, zwaną inaczej „antykoncepcją po stosunku“, która często przez ginekologów jest przedstawiana kobiecie jako tabletka wczesnoporonna (która w odróŜnieniu od antykoncepcji doraźnej, jest w Polsce zabroniona). Ze względu na fakt, Ŝe naleŜy ją zaŜyć do 72 godzin po stosunku, moŜna załoŜyć, Ŝe trzeba będzie się umówić na prywatną wizytę, gdyŜ na wizytę w państwowej placówce trzeba będzie czekać z pewnością ponad 3 dni. To wszystko niesie za sobą koszty. Zdarza się równieŜ, Ŝe takŜe farmaceuci odmawiają sprzedaŜy leków, zasłaniając się swoimi przekonaniami. Zgodnie z obowiązującym ich Kodeksem Etyki Farmaceuty w tej sytuacji powinni wskazać innego farmaceutę, który podejmie się tych czynności.50. Skutki nie przepisania antykoncepcji doraźnej często są podobne do tych, opisanych w liście nadesłanym do Federacji. Historia ta jest bardzo typowa. 24-letnia dziewczyna po stosunku, w trakcie którego mogło dojść do zapłodnienia, potrzebowała antykoncepcji doraźnej. Lekarz, do którego się udała, odmówił wypisania recepty. Gdy dowiedziała się, Ŝe jest w ciąŜy, zdecydowała się ją usunąć. Miała powaŜną wadę serca i obawiała się o swoje zdrowie, poza tym nie była jeszcze gotowa na macierzyństwo. Szukała pomocy u prywatnego ginekologa. Dosyć szybko miała zabieg. Cała sytuacja kosztowała ją duŜo stresu i pieniędzy. Sądzi, Ŝe dokonała właściwego wyboru i nie Ŝałuje swojej decyzji. 50 Obecne w Kodeksie Etyki Farmaceuty istnieje zapis: (Art. 4.) 1. Farmaceuta wykonując swoje zadania musi posiadać wolność postępowania zgodnego ze swym sumieniem oraz swobodę działań zawodowych, stosowną do wskazań etycznych, aktualnego poziomu wiedzy i stanu prawnego. 2. JeŜeli z uwagi na swoje przekonania farmaceuta nie moŜe wykonać pewnych czynności w aptece, zobowiązany jest wskazać farmaceutę, który podejmie się wykonania tych czynności. W polityce zdrowotnej w Polsce od lat ignoruje się duŜe znaczenie działań w zakresie profilaktyki zdrowia reprodukcyjnego i poszerzania wiedzy na temat antykoncepcji. Ostatnie projekty posłów V kadencji zmierzały nawet w kierunku utrudnienia dostępu do środków antykoncepcyjnych, poniewaŜ, jak oficjalnie wypowiedział się jeden z polityków, „Pigułki antykoncepcyjne powodują bezpłodność i powinno się ostrzegać przed ich stosowaniem.“ Taki zapis miałby się znaleźć w Narodowym Programie Wspierania Rodziny – powiedział Marian Piłka, poseł PiS, który chciał pracować nad tym programem51. Ministerstwo Zdrowia postawiło na promocję tzw. naturalnych metod planowania rodziny. W roku 2006 został reaktywowany Krajowy Zespół Promowania Naturalnego Planowania Rodziny52, na przewodniczącego został wyznaczony prof. Bogdan Chazan, znany działacz środowisk przeciwnych prawu do aborcji. Było to wznowienie prac tego Zespołu, bowiem pierwotnie został powołany do Ŝycia w listopadzie 2001 r. „w celu upowszechniania w społeczeństwie wiedzy na temat naturalnych metod planowania rodziny, współudziału w organizowaniu poradni naturalnego planowania rodziny oraz aktywnego poradnictwa w tym zakresie.“ Przez ostatnie miesiące Komisja pracowała nad przygotowaniem programu profilaktycznego w zakresie promowania NPR, aby ponownie wystąpić o dotację. W liście Ministra Zdrowia do marszałka Senatu RP B.Borusewicza z dnia 8.01.2007 r. czytamy, Ŝe: „Na realizację zadań Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny przeznaczono w 2006 r. środki w wysokości 387.061,00 zł. Środki te zostały przeznaczone na zakup literatury fachowej, wyposaŜenie biurowe, sprzęt komputerowy, materiały biurowe oraz usługi na rzecz realizacji zadań określonych przez Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny. Informuję równieŜ, Ŝe aktualnie uzgadniany jest projekt wydatków Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny w roku 2007“53. W styczniu 2007 roku powstało Biuro Informacyjne KZPNPR, które ma za zadanie propagowanie naturalnych metod planowania rodziny poprzez wspieranie nauczycieli NPR, a takŜe docieranie do najszerszej liczby osób pragnących poznać te metody. Biuro zbiera informacje, które mają umoŜliwić zbudowanie ogólnopolskiej bazy poradni NPR, a takŜe uruchomić ogólnopolską infolinię. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny monitoruje stan prac rządowych i sejmowych, związanych z omawianą powyŜej tematyką, bowiem bez względu na to, kto jest aktualnie przy władzy, problem jest wciąŜ aktualny. Co więcej, biorąc pod uwagę sytuację polityczną, istnieją powaŜne obawy, Ŝe negatywne trendy i zmiany wprowadzone przez rząd Kaczyńskiego, po wyborach planowanych na październik 2007 r. nie ulegną zmianom na lepsze. W związku z powyŜszym opracowywane są zalecenia dla władz zgodne z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. Ministerstwo Zdrowia jest zobowiązane do rzetelnego i nietendencyjnego informowania o wszystkich metodach antykoncepcji. Resort zdrowia, który zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny ma obowiązek zapewnienia obywatelom moŜliwości pełnego wyboru metod planowania rodziny w oparciu o bezstronną i rzetelną informację, łamie prawo polskie w tym zakresie. Edukacja seksualna Dokumentem, który nakłada na państwo obowiązek prowadzenia zajęć „Wychowania do Ŝycia w rodzinie“, jest Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach 51 http://www.polskiexpress.ie/ 17.11.2006. Dz.Urz.MZ.06.09.35. 53 Diariusz Senatu RP, http://www.senat.gov.pl/K6/DOK/DIAR/32/3206.htm . 52 dopuszczalności przerywania ciąŜy. Szczegółowo reguluje to rozporządzenie w sprawie sposobu nauczania szkolnego oraz zakresu treści dotyczących wiedzy o Ŝyciu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, Ŝycia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji zawartych w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Program ten nastawiony jest na przygotowanie do małŜeństwa i rodziny, w niewielkim stopniu porusza zagadnienia seksualności i rozrodczości. W ciągu ostatnich miesięcy funkcjonowania koalicyjnego rządu bardzo trudno było uzyskać konkretne informacje w Ministerstwie Edukacji Narodowej, jak realizowane są w praktyce powyŜsze załoŜenia oraz jakie zmiany zostały wprowadzone i jakie jeszcze są planowane. Tym niemniej z wieloletnich doświadczeń Federacji wynika, Ŝe większość nauczycieli nie posiada odpowiednich kwalifikacji, zaś kursy dla nauczycieli prowadzone są przez ośrodki metodyczne, których programy nie zawsze są zgodne z najlepszymi standardami światowymi oraz współczesną nauką. Nierzadko zajęcia te prowadzone są przez katechetów. Program propaguje tradycyjne role w rodzinie i nie zapewnia rzetelnej wiedzy nt. antykoncepcji. Treści zawarte w części podręczników szkolnych prezentują podejście kościoła rzymsko-katolickiego do ludzkiej seksualności, rozrodczości i ról płciowych. Obecne programy szkolne nie tylko nie dostarczają młodzieŜy tak bardzo im potrzebnej i oczekiwanej przez nich wiedzy z zakresu seksualności, lecz nieraz wprowadzają ją w błąd, szczególnie w kwestiach związanych z antykoncepcją. W podręcznikach szkolnych zalecanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej moŜna znaleźć wiele treści tendencyjnych, nienaukowych i sprzecznych z współczesnymi standardami. Oto przykłady cytatów z ksiąŜek przeznaczonych do zajęć: Akty homoseksualne są sprzeczne z prawem naturalnym, poniewaŜ nie wypływają one z prawdziwego dopełniania się uczuciowego i seksualnego, jakie ma miejsce w relacji kobiety i męŜczyzny. [ Król T., Ryś M. (red.) – Wędrując ku dorosłości. Wychowanie do Ŝycia w rodzinie dla uczniów szkół ponad gimnazjalnych. RUBIKON, str.91] Tabletki antykoncepcyjne opisane są jako niebezpieczne dla zdrowia i Ŝycia kobiety, a pigułka stosowana przy antykoncepcji „awaryjnej“ do 72 godz. po stosunku przedstawiona jest jako środek wczesnoporonny: Pigułki z reguły są zapisywane zdrowym, młodym kobietom, a działania niepoŜądane mogą uczynić je chorymi – wymagającymi leczenia. [jw. str.190] Do wczesnoporonnych (przeciwzagnieŜdzeniowych) zaliczamy oprócz (…) spirali takŜe „tabletki po stosunku“. Stosuje się je głównie w wypadku gwałtu. [jw. str. 191] Lęk przed nieplanowaną ciąŜą sprawia, Ŝe często sięga się po metodę szkodliwą dla zdrowia, by za wszelką cenę uniknąć poczęcia. (…) Problem jest bardzo powaŜny, bo młodzi ludzie bez namysłu niszczący swoją płodność, a zarazem pragnący w przyszłości mieć dzieci, mogą się ich nigdy nie doczekać. [red. Kosińska E. – Wokół nas. Wiedza o społeczeństwie. Moduł: Wychowanie do Ŝycia w rodzinie. 3 klasa gimnazjum, str. 82]54. Stanowisko MEN wobec edukacji seksualnej kreowane było przez kilka ostatnich miesięcy przez skrajnie prawicowych polityków z Ligi Polskich Rodzin, co determinowało kształt oraz treści programowe wychowania do Ŝycia w rodzinie. Przedmiot ten w roku szkolnym 2007/2008 będzie realizowany według dotychczasowych zasad, jak wynika z maila otrzymanego przez Federację od pani Hanny Wujkowskiej, ówczesnego doradcy ministra edukacji. Wiadomo jednak, Ŝe podjęto prace nad jego przebudową. W programie miałyby znaleźć się wyselekcjonowane treści filozoficzne, antropologiczne i seksuologiczne. Podręczniki, zresztą obecne juŜ na liście resortu wcześniej, promują katolicki model rodziny, seks małŜeński jako profilaktykę chorób wenerycznych oraz naturalne metody planowania 54 Materiał informacyjny Grupy Ponton, Czym martwi się młodzieŜ? Refleksje na koniec roku szkolnego 2005/2006. poczęcia. Obecnie obowiązująca lista była aktualizowana. Przedmiot miał być obowiązkowy, a ocena z przedmiotu wliczona do średniej. Roman Giertych, jako minister edukacji, w wywiadzie opublikowanym w Naszym Dzienniku (2.07.2007) wyraźnie wskazywał, Ŝe zamierza wpisać w podstawę programową, w części dotyczącej Ŝycia człowieka, część o tragicznych praktykach i konsekwencjach aborcji. Zamierzał teŜ zmienić w tym kierunku obowiązujące podręczniki, aby moŜna było egzekwować tę wiedzę na maturze i egzaminach. Giertych: „Jestem przekonany, Ŝe gdy młoda dziewczyna dowie się, na czym rzeczywiście polega uśmiercenie dziecka przed narodzeniem, to nigdy nie będzie chciała mieć z tym nic wspólnego.“ Choć były to plany na lata 2008-2009 , nie widać Ŝadnych szans na to, by zbliŜające się wybory poprawiły sytuacje w zakresie przestrzegania praw reprodukcyjnych. Były minister edukacji podejmował teŜ wiele innych działań, których intencje nie były do końca znane. Zastanawiające jest na przykład, w jakim celu resort przeprowadzał publiczne zliczanie dziewcząt w ciąŜy i jakie będą wnioski miałyby płynąć z raportu na podstawie tych badań. Zadaniem resortowego raportu dotyczącego ciąŜ wśród uczennic szkół było zdiagnozowanie sytuacji i, na jej podstawie, opracowanie adekwatnych programów przeciwdziałania ciąŜ wśród nastolatek. Biorąc pod uwagę zapowiedzi MEN-u w sprawie nowych treści programowych, moŜna wątpić, czy przyniosłoby to efekt w postaci zmniejszenia ciąŜ wśród niepełnoletnich. Zastanawiające jest równieŜ, dlaczego resort nie wykorzystał istniejących juŜ danych rządowych, a więc statystyk Głównego Urzędu Statystycznego, które, nota bene, zawarte są w niniejszym raporcie w tablicy nr 1. Stan edukacji w polskich szkołach nie odpowiada potrzebom społecznym w tym zakresie. Pomimo przyzwolenia społecznego na tę formę edukacji – prawie 80% Polaków opowiada się za wprowadzeniem edukacji seksualnej do szkół56 – oraz obniŜającego się wieku inicjacji seksualnej, wychowania seksualnego praktycznie nie ma w polskich szkołach. Z badań wynika, Ŝe aktywność seksualna wśród młodzieŜy jest wysoka. „Średnia wieku inicjacji seksualnej wyniosła w badaniu z roku 2005 18,42 lat. (…) zaobserwowano istotną róŜnicę między średnim wiekiem inicjacji u męŜczyzn (18,08) i u kobiet (18,82). (…) Średni wiek inicjacji seksualnej nieznacznie obniŜył się w stosunku do lat poprzednich. W roku 1997 wynosił on 18,43 dla męŜczyzn, a 19,34 dla kobiet. W 2001 r. średnie (wieku) wynosiły odpowiednio 18,32 i 19,12 lat.“57 Dane te pokazują, jak bardzo potrzebna jest oferta edukacyjna dla młodzieŜy w tym zakresie, uwzględniająca fakt, Ŝe niektórzy pierwsze doświadczenia seksualne mogą juŜ mieć za sobą. Pozostawiając ich samym sobie, naraŜa się tę grupę na uzyskiwanie wyrywkowych i nie zawsze prawdziwych informacji z innych źródeł, co moŜe prowadzić do wielu nieszczęść i dramatów, jak: niechciane ciąŜe, rozprzestrzenianie się zakaŜeń HIV i innych chorób przenoszonych drogą płciową. W sytuacji, gdy nie ma rzetelnej edukacji seksualnej oraz państwowych centrów promocji zdrowia seksualnego, zdrowie młodych ludzi jest powaŜnie zagroŜone. ZagroŜeniem tym jest brak wiedzy. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny od początku swej działalności monitoruje stan i sposób przeprowadzania zajęć z edukacji seksualnej w szkołach. Z prowadzonego przez nas poradnictwa znany jest nam stan (nie)wiedzy młodzieŜy w tym zakresie, a takŜe ich 56 57 Aborcja, edukacja seksualna, zapłodnienie pozaustrojowe, CBOS, Warszawa, luty 2005. Zbigniew Izdebski, Ryzykowna dekada. Seksualność Polaków w dobie HIV/AIDS, Zielona Góra 2006 potrzeby i oczekiwania. Doświadczenia te stanowią podstawę opracowywanych przez nas rekomendacji dla kolejnych rządów, które pomogłyby stworzyć program kompleksowej edukacji seksualnej dla młodzieŜy oraz krajowy program profilaktyki ciąŜ wśród nastolatek. Na bieŜąco reaguje na decyzje władz MENu, wystosowując listy otwarte i apele, opracowując i wydając alternatywne materiały informacyjne i raporty dotyczące omawianego problemu, jak równieŜ ulotki nt. profilaktyki zdrowia seksualnego wśród młodzieŜy. Ustawa o planowaniu rodziny w zakresie zapewnienia młodzieŜy wychowania seksualnego nigdy nie była w pełni realizowana, choć obowiązuje juŜ od 14 lat. Edukacja rówieśnicza W związku z brakiem rzetelnej wiedzy na temat seksualności w szkołach, pojawia się alternatywa w postaci edukacji rówieśniczej. Jest to inicjatywa młodych ludzi, którzy chcą szerzyć wiedzę z zakresu antykoncepcji i profilaktyki zapobiegania HIV/AIDS wśród swoich rówieśników. Najbardziej znani są wolontariusze z grupy Ponton (Grupa MłodzieŜowych Edukatorów Seksualnych), działający od kilku lat przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. W ciągu ostatnich dwóch lat Grupa Ponton przeprowadziła pogadanki w wielu stołecznych i warszawskich gimnazjach i liceach, a takŜe w jednym z warszawskich domów dziecka oraz w zakładzie karnym, na oddziale dla kobiet. W szkołach zajęcia robione są zwykle w ramach godzin lekcyjnych, najczęściej w ciągu 90 minut58. Wolontariusze Pontonu prowadzą od lat poradnictwo na szeroką skalę. MłodzieŜ moŜe zadawać pytania za pośrednictwem maila, oraz na forum strony internetowej Pontona. Młodzi ludzie piszą około kilkunastu e-maili dziennie. W ciągu roku szkolnego działa stacjonarny telefon zaufania w piątki, natomiast w wakacje uruchamiana jest specjalna infolinia tzw. „Wakacyjne Pogotowie Pontonowe“. Z doświadczeń Grupy Ponton wynika, Ŝe wiedza młodych ludzi na temat ich cielesności, seksualności i antykoncepcji jest często zatrwaŜająco niska. Zdarza się niestety, Ŝe nastolatki proszą o pomoc za późno. W wakacje wolontariusze odpowiadają na mnóstwo pytań związanych z tematem ciąŜy oraz inicjacji seksualnej. (Przykłady sms’ów – w aneksie) Zdarza się, Ŝe podczas trzech godzin dyŜuru, wolontariuszka lub wolontariusz odpowiada na około 40 pytań. Zapotrzebowanie młodzieŜy na rzetelne informacje i neutralne światopoglądowo porady stale rośnie. Nic w tym dziwnego, skoro młodzieŜ najczęściej nie moŜe liczyć na zdobycie wiadomości ani w szkole, ani w domu. Wszystkie działania Grupy Ponton, choć ich zakres rośnie, wydają się jeszcze bardziej unaoczniać fakt, jak powaŜnym brakiem w dziedzinie edukacji w Polsce jest całkowite pominięcie edukacji seksualnej. Próba zmiany Konstytucji We wrześniu 2006 r. ówczesna partia koalicyjna, Liga Polskich Rodzin złoŜyła w Sejmie projekt ustawy dotyczący zmiany Konstytucji RP poprzez wprowadzenie zapisu o ochronie Ŝycia od chwili poczęcia do artykułu 38. Projekt zmierzał do całkowitego zakazu przerywania ciąŜy. Zamówiono liczne ekspertyzy u specjalistów prawników (por. tekst E. Zielińskiej nt. debaty konstytucyjnej w niniejszym raporcie). Miały one potwierdzić bądź podwaŜyć potrzebę 58 Zajęcia prowadzone są metodą pół – warsztatową, często zdarza się, Ŝe uczniowie z własnej woli przedłuŜają zajęcia, nie wychodząc na przerwę. To pokazuje, Ŝe głód informacji i szczerej, swobodnej rozmowy na tematy związane ze sferą seksualności jest naprawdę duŜy. zapisu w Konstytucji punktu o ochronie Ŝycia od momentu poczęcia. W wyniku tej inicjatywy rozgorzała dyskusja na temat prawa do aborcji. Zmobilizowało to środowiska zarówno za, jak i przeciw prawu do legalnej aborcji. Temat usuwania ciąŜy stał się znowu głównym tematem politycznym. Podczas sejmowego głosowania 13 kwietnia 2007 roku, ostatecznie odrzucono wszystkie poprawki do Konstytucji, dotyczące ochrony Ŝycia od poczęcia. Spośród 443 posłów głosujących tego dnia, za przyjęciem poprawek głosowało 269 posłów, wymagana większość 2/3 posłów stanowiła 296 posłów. W najbliŜszym czasie spodziewamy się jednak ciągu dalszego batalii o ustawę tzw. antyaborcyjną, gdyŜ środowiska przeciwne prawu do aborcji planują złoŜyć projekt legislacyjny w tej sprawie. Naruszenia praw człowieka – podsumowanie Opisane powyŜej zjawiska wskazują wyraźnie, Ŝe wiele praw kobiet będących integralną częścią katalogu praw człowieka, jest w Polsce łamanych. Kobieta w ciąŜy jest traktowana jak obywatel drugiej kategorii, poniewaŜ stan, w którym się znajduje, pozbawia ją części praw. Taką właśnie interpretację przyjął i usankcjonował Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu w sprawie ustawy o planowaniu rodziny (Orzeczenie z dnia 28 maja 1997 r. sygn. Akt K 26/96), w którym napisano: „Z istoty uznania Ŝycia ludzkiego za wartość konstytucyjną wynika konieczne ograniczenie praw kobiety cięŜarnej“. Prawo do zdrowia kobiet, które zajdą w ciąŜę, jest powaŜnie ograniczone. W szczególności ma to miejsce wtedy, gdy ciąŜa stanowi zagroŜenie dla zdrowia kobiety, co zdarza się coraz częściej, bowiem nierzadko zachodzą w ciąŜę kobiety schorowane, kobiety w starszym wieku czy nastolatki. Kobieta cięŜarna, która ma problemy zdrowotne, w świetle opisanej powyŜej praktyki nie moŜe być pewna, Ŝe lekarz, do którego zwróci się po opinię na temat dalszych losów ciąŜy, weźmie pod uwagę jej stan zdrowia i czy w razie konieczności wyda stosowną decyzję o udzieleniu zgody na zabieg przerwania ciąŜy. Nie ma teŜ Ŝadnej pewności, czy zostanie dostatecznie poinformowana o wpływie ciąŜy na jej zdrowie, zwłaszcza gdy jest chora i się leczy. Nierzadko lekarze zawieszają terapię na czas ciąŜy, co moŜe być niebezpieczne dla kobiety. Kobieta cięŜarna praktycznie pozbawiona jest równieŜ ochrony prawnej, poniewaŜ nie ma Ŝadnych mechanizmów odwoławczych od decyzji lekarza. Jest praktycznie całkowicie zaleŜna od jego opinii, przy podejmowaniu której lekarz, zamiast kierować się interesem pacjentki, nierzadko kieruje się własnym światopoglądem czy obawami. Kobieta moŜe najwyŜej skarŜyć się do sądu po rozwiązaniu, ale biorąc pod uwagę doświadczenia klientek Federacji, ma wątpliwe szanse na zadośćuczynienie. Prawo kobiet do świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego jest powaŜnie naruszane w wielu przypadkach. Dotyczy to m.in. poradnictwa antykoncepcyjnego, odmowy skierowania na badania prenatalne, czy teŜ przerwania ciąŜy zgodnie z ustawą. TakŜe u kobiety rodzącej – coraz częściej zdarzają się opóźnienia decyzji o cesarskim cięciu mimo istotnych wskazań. W przypadku odmowy skierowania na badania prenatalne ograniczone jest takŜe prawo kobiet do korzystania z osiągnięć postępu naukowego w medycynie. Dotyczy to takŜe nowoczesnych metod przerywania ciąŜy, takich jak metoda próŜniowa czy farmakologiczna. A przecieŜ, skoro przerywanie ciąŜy jest w Polsce dostępne w pewnych przypadkach, powinno być wykonywane zgodnie z najnowszymi, bezpieczniejszymi i tańszymi metodami, tym bardziej, Ŝe są one w świecie powszechnie dostępne. Odmowa świadczeń zdrowotnych, których, z racji fizjologii, potrzebują wyłącznie kobiety, jest przejawem dyskryminacji ze względu na płeć. Prawa reprodukcyjne są w Polsce łamane w sposób szczególny. Uznając prawo jednostek i par do decydowania we wszystkich kwestiach związanych z prokreacją, rządy, w tym rząd polski, zobowiązały się do realizacji tych praw poprzez odpowiednią politykę i prawodawstwo tj. m.in. poprzez powszechny dostęp do edukacji, informacji i usług. Nie wprowadzanie edukacji seksualnej do szkół, zaniechanie działań na rzecz poprawy poradnictwa i usług z zakresu planowania rodziny przez instytucje publiczne, restrykcyjne przepisy antyaborcyjne stanowią pogwałcenie praw reprodukcyjnych. NaraŜa to społeczeństwo, a zwłaszcza kobiety i młodzieŜ, na liczne niebezpieczeństwa związane z tą sferą Ŝycia. Nie mając faktycznych moŜliwości unikania zagroŜeń, kobiety, w tym nastolatki zachodzą w niechciane ciąŜe. Coraz częściej padają teŜ ofiarą wirusa HIV, poniewaŜ to właśnie młodzieŜ i kobiety są szczególnie naraŜone na zakaŜenia chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV/AIDS. Kuriozalnym przykładem ignorowania prawa do decydowania w sprawach własnej płodności jest odmawianie kobietom oraz męŜczyznom prawa do dobrowolnej sterylizacji jako metody planowania rodziny. Sterylizacja – trwałe ubezpłodnienie – jedna z najpopularniejszych metod planowania rodziny na świecie – w Polsce została uznana za nielegalną w wyniku niezrozumiałej interpretacji art. 155 par. 1 kodeksu karnego, zgodnie z którą uznano pozbawienie zdolności płodzenia za zgodą zainteresowanego/ej za toŜsame z tym, które nastąpiło w wyniku przemocy i przestępstwa. Decyzja dorosłych i świadomych ludzi w sprawach, które mają ogromny wpływ na ich dalsze Ŝycie i za które oni ponoszą pełną odpowiedzialność, nie ma Ŝadnego znaczenia dla wymiaru sprawiedliwości. Kobietom, które nie planowały ciąŜy i nie chcą, bądź nie mogą jej kontynuować, odebrano moŜliwość decyzji co do urodzenia dziecka. Jedyny realny wybór, jaki im pozostał, to albo wymuszone macierzyństwo albo podziemie aborcyjne. Zmuszanie do rodzenia kobiet, które nie chcą i nie mogą mieć dziecka, jest powaŜnym naruszeniem ich prawa człowieka do decydowania o własnym Ŝyciu, zaś zmuszenie kobiety do rodzenia, wtedy gdy ciąŜa zagraŜa jej zdrowiu, Ŝyciu, gdy pochodzi z gwałtu albo kiedy grozi urodzeniem upośledzonego dziecka jest niehumanitarne, sprzeczne z konstytucją RP59 i standardami międzynarodowymi praw człowieka. Nikt nie ma prawa zmuszać kobiet do postaw heroicznych, naraŜać ich na niepotrzebne ryzyko i cierpienia. Niestety w Polsce jest to powszechna praktyka. Przez piętnaście lat obowiązywania ustawy antyaborcyjnej Federacja miała do czynienia z przypadkami wielu kobiet, których prawa zostały złamane. Dopóki prawo w Polsce nie zostanie dostosowane do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej, kobiety będą naraŜone na rozmaite, nieraz drastyczne skutki jego funkcjonowania. NaleŜy mieć nadzieję, Ŝe niebawem polityka państwa ulegnie zasadniczej zmianie i zostanie oparta na racjonalnych podstawach, a nie na ideologii - w zgodzie z oczekiwaniami społecznymi i najlepszymi wzorami. Szczególne podziękowania od autorki raportu dla prof. Antoniego Rajkiewicza za cenne uwagi do tego rozdziału raportu. Podziękowania dla Moniki Malickiej, Moniki Świątek i Aleksandry Józefowskiej za pomoc w zebraniu materiałów. 59 Art. 47 Konstytucji RP mówi: „KaŜdy ma prawo do ochrony prawnej Ŝycia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim Ŝyciu osobistym.“ Aneks – doświadczenia kobiet Kobiety codziennie kontaktują się z Federacją telefonicznie, listownie lub osobiście w róŜnych sprawach związanych z seksualnością i rozrodczością. Oto przykłady: Z listów do Federacji Historia Karoliny K. Pani Karolina – męŜatka, matka rocznego synka - spędzała święta. Pierwszego dnia świąt poroniła. Cała rodzina była tym faktem bardzo zaskoczona. Kobieta miała normalną miesiączkę i nie podejrzewała, Ŝe jest w ciąŜy. Na początku grudnia rozpoczął się okres, ale krwawienie się przedłuŜało. Początkowo myślała, Ŝe to wynik stresu i przeprowadzek. W trakcie świąt, nie było szansy na wizytę u ginekologa, zaczęła więc szukać informacji w Internecie, ale bez specjalisty nie mogła ich zweryfikować. Po Wigilii słabo się poczuła, ale zrzuciła to na pogodę. Rano miała temperaturę, Ŝeby się wygrzać, leŜała dłuŜej w łóŜku. W południe poszła skorzystać z toalety. W trakcie oddawania moczu, krwawienie się wzmogło i poczuła nagle, Ŝe „coś“ z niej „wychodzi“. Była przeraŜona. MąŜ zadzwonił po pogotowie. Kiedy pogotowie przyjechało, „wszystko wyleciało“ i kobieta była w szoku. Pracownicy pogotowia zbagatelizowali sprawę, zawieźli kobietę, zmierzyli ciśnienie i zawieźli ją do szpitala na rutynowe badania ginekologiczne. W szpitalu Centrum Zdrowia Matki Polki lekarze nie przyjęli jej zbyt miło. Doktor stwierdził poronienie i pociągając za pępowinę powiedział, „co pani tu wisi?“. Po zawiezieniu na salę poporodową pielęgniarki i lekarki sugerowały, czy nie „pozbyła“ się tego płodu. To był 4 miesiąc. Lekarz dopytywał się „a gdzie płodzik?“. Niestety z domowej toalety skorzystali juŜ członkowie rodziny i nie było moŜliwości wydostać tego, co „wypłynęło z kobiety“. Wkrótce zjawiła się policja. Starali się być mili, ale jasno dawali do zrozumienia, Ŝe lepiej, aby „to“ się znalazło. Pytano, czy kobieta nie zdradzała męŜa, czy specjalnie nie pozbyła się tej ciąŜy. Kobieta po odzyskaniu sił wypisała się ze szpitala. Dochodzenie zostało zakończone. Historia Marty Nazywam się Marta. Mam 25 lat. W październiku 2004 roku usunęłam ciąŜę, bo lekarka odmówiła mi przepisania antykoncepcji doraźnej, zasłaniając się swoim sumieniem. Nie planowałam ciąŜy i nie planuję jej w ogóle – mam powaŜną wadę serca. Zmuszona byłam szukać pomocy na własną rękę. W ten sposób trafiłam do prywatnego gabinetu ginekologicznego. Lekarz potraktował mnie bardzo profesjonalnie i ze zrozumieniem. Zlecił wykonanie niezbędnych badań i następnego dnia wieczorem miałam juz umówioną wizytę na zabieg. Sam zabieg był wykonany bardzo profesjonalnie – przez cały czas czuwał teŜ nade mną anestezjolog. TuŜ po, zostały mi przepisane antybiotyki, a po 14 dniach przyszłam na wizytę kontrolną. Jedynym mankamentem były kwestie finansowe – 2000 zł, ale lekarz był na tyle wyrozumiały, Ŝe znacznie obniŜył cenę. Od tamtego czasu regularnie chodzę do tego samego ginekologa. Od dwóch lat biorę zastrzyki antykoncepcyjne i czuję się pewnie i bezpiecznie. Dziś jestem juŜ po studiach, uczę się na podyplomowych, mam świetną pracę i faceta. Ale pamiętam to, co wydarzyło się ponad 2 lata temu. I pewnie nigdy nie zapomnę. Nie chcę mieć nigdy dzieci i to jest mój świadomy wybór. Moi znajomi nie wiedzą, czemu mam tak radykalne poglądy, jeśli chodzi o aborcję, antykoncepcję i rolę kobiety. Nie muszą wiedzieć. Tak. Jestem za aborcją, za rzetelną edukacją seksualną i równouprawnieniem kobiet. Zawsze byłam, ale od tamtego momentu moje poglądy znacznie się zradykalizowały. KaŜda kobieta powinna mieć prawo do decydowania o sobie, kiedy i czy w ogóle chce mieć dzieci. Nie moŜe o tym decydować Państwo, które na nieszczęście w zdecydowanej większości reprezentują męŜczyźni – oni nigdy nie zrozumieją, jaką traumę przeŜywa kobieta, gdy lekarz odmawia jej przepisania antykoncepcji doraźnej i zmusza do urodzenia dziecka bez względu na konsekwencje. Historia Marty Z. W grudniu pani Marta trafiła na oddział patologii ciąŜy z diagnozą, Ŝe zarodek się nie rozwija, (w 8 tygodniu ciąŜy miał 4mm, nie było echa tkanek płodu). Kobieta była trzymana w szpitalu w niepewności, nikt nie chciał powiedzieć, co się stało. Tratowano ją jak kobietę cięŜarną, dawano leki podtrzymujące ciąŜę. Kobieta była zdruzgotana, Ŝe Ŝaden z lekarzy nie powiedział jej, jak wygląda cała sytuacja i po co musi siedzieć w szpitalu tyle czasu. Po kilku dniach niepewności i braku jakichkolwiek informacji lekarz oznajmił jej, Ŝe poroniła i wypisał ją ze szpitala. Historia Katarzyny J. 18-letnia Katarzyna chciała rozpocząć antykoncepcję hormonalną. Udała się do przychodni po antykoncepcję, ale lekarka odmówiła przepisania, mówiąc, Ŝe nie przyłoŜy ręki do zabijania. Katarzyna zaŜądała, by lekarka przedstawiła swoją odmowę na piśmie. Lekarka nie chciała niczego napisać, domagała się, by kobieta opuściła gabinet. Zdeterminowana kobieta powiedziała, Ŝe nie wyjdzie z gabinetu bez czegoś na piśmie – albo recepty albo odmowy. Widząc zdecydowanie dziewczyny lekarka ostatecznie wypisała receptę. Listy pocztą elektroniczną Pomocy! Ja i moja dziewczyna mamy po 17 lat. 24h temu po spoŜyciu alkoholu uprawialiśmy seks. Ona zazwyczaj bierze tabletki antykoncepcyjne, ale dwa dni wcześniej skończyło jej się opakowanie i nie wzięła tabletki. Po 10h od stosunku wzięła tabletkę z nowego opakowania, ale i tak w ten dzień dostała okresu i po kilku godzinach znowu wzięła tabletkę. Czy w tej sytuacji jedyne, co moŜe zrobić to wziąć tabletkę 72h? Czy moŜe tabletki antykoncepcyjne mogą zadziałać? (…) Mam 17 lat i wpadłam, moja mama sama niedawno urodziła dziecko, a ojczym nie traktuje mnie dobrze. Wiem, Ŝe jeśli powiem w domu to mnie zbije, albo nawet boję się myśleć co zrobi. Na pewno mnie wyrzucą. Proszę o jakieś informacje na temat aborcji, dokąd mam pójść, co robić? Wpadłam, jestem od 6 tyg. w ciąŜy. Świat mi się zawalił, wiem, Ŝe nie jestem jeszcze gotowa na macierzyństwo, sama czuję się jeszcze dzieckiem, sama myśl o tym wywołuje u mnie histerię. Chcę umieć zając się dzieckiem, móc mu cokolwiek zapewnić, a teraz nie mam Ŝadnych pieniędzy, ojciec dziecka go nie chce, proszę o jakąś pomoc (…). Mam 18 lat i jestem w ciąŜy. W 7 miesiącu. Nawet nie wiem czy dziecko urodzi się zdrowe, bo nie byłam ani razu u lekarza, próbowałam juŜ wszystkiego łącznie z próbą samobójczą. Rodzice nie chcą mnie widzieć, nie mogę patrzeć na siebie. Nie wyobraŜam sobie, Ŝe wychowam to dziecko (…). Mam na imię Kasia, mam 16 lat. Niedawno zrobiłam test ciąŜowy, wyszło, Ŝe jestem w ciąŜy. Nie mogę urodzić, to dla mnie jak koszmar. Rodzice nie mogą się o tym dowiedzieć, a ja potrzebuję lekarza. Czy moŜe mi ktoś pomóc? Mam na imię Marta i mam 15 lat. Mój chłopak chce bym uprawiała z nim seks lecz ja nie jestem gotowa. Mówiłam to moim zaufanym koleŜankom. One powiedziały Ŝe moŜemy uprawiać lŜejszy seks który nazywa się piting. (Inaczej się to pisze) Nie mam pojęcia co to jest. Nie chce się pytać koleŜanek poniewaŜ mogą mnie wyśmiać. Z moim chłopakiem jeszcze o tym nie rozmawiałam. Powiecie mi co to jest. Proszę. Historie z Telefonu Zaufania Kobieta w 20. tygodniu ciąŜy. Kupiła od kogoś środki farmakologiczne „na wywołanie przedwczesnego porodu“. Pytała, czy są bezpieczne. Kobieta usunęła ciąŜę farmakologiczne. Idzie na badania i pyta się, czy lekarz moŜe wykryć, Ŝe miała aborcję. Kobieta po nieudanej aborcji farmakologicznej, nie rezygnuje i nadal chce przerwać ciąŜę. Kobieta tydzień po przerwaniu ciąŜy (łyŜeczkowanie) wciąŜ krwawi. Pytała, czy grozi jej jakaś kara, jeśli zgłosi się z tym do lekarza. Lekarz zapisał dziewczynie antykoncepcję doraŜną 16 dni po stosunku. Wie, Ŝe te pigułki stosuje się do 72 godzin po stosunku i zastanawia się czy go brać. Dziewczyna 18-letnia chciała rozpocząć współŜycie. Poszła do ginekologa, aby przepisał jej pigułki, a on, zamiast porady antykoncepcyjnej czy skierowania na badania, prawił jej morały. Kobieta w 4 tygodniu ciąŜy zastanawia się, czy nie usunąć ciąŜy, bo obawia się, Ŝe gdy pracodawca się dowie, Ŝe ona jest w ciąŜy, to ją zwolni. Ginekolog nie stwierdził ciąŜy, mimo iŜ dziewczyna była w ciąŜy. Przez cały czas brała leki. W 27 tygodniu ciąŜy lekarz internista powiedział, Ŝe płód jest uszkodzony. Kobieta dzwoni ze szpitala. Płacząc, opowiada, Ŝe lekarze sugerują, iŜ jej poronienie było sztucznie wywołane. Pyta się o swoje prawa i o to, czy grozi jej więzienie. Dzwoni sąsiadka rodziny, w której nastolatka jest w ciąŜy. Kobieta pyta, jak wygląda prawo w tym wypadku i czy dziewczyna ma prawo podjąć decyzję dotyczącą swej ciąŜy. Młode dziewczyny dzwonią w imieniu swojej koleŜanki, która jest w ciąŜy; słyszały, Ŝe są tabletki, które powodują rozkład płodu (nawet w kilkumiesięcznej ciąŜy) i wydalenie jego resztek z moczem. SMS-y do Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego Sms: Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, gdzie w Warszawie mogę bezpłatnie i anonimowo zrobić test na obecność wirusa HIV, proszę o pomoc. Sms: Czy moŜna zajść w ciąŜę uprawiając stosunek przerywany? Jak wygląda w skali procentowej skuteczność tej metody? Sms: Ostatnio zauwaŜyłem, Ŝe moja siostra w ogóle nic nie je. Czy to anoreksja? Jak jej pomóc, czy potrzebna jest pomoc psychologa? Sms: Jak długo trwa wchłanianie tabletki antykoncepcyjnej, czy wymioty mogą osłabić jej działanie? Sms: Czy mogę zajść w ciąŜę od pierwszego razu? Sms: Czy dziewczyna w wieku 13 lat moŜe zajść w ciąŜę? Sms: Dotykaliśmy się z chłopakiem, ale on miał na sobie bieliznę. Czy plemniki mogą jakoś przeniknąć przez ubranie??? Bardzo boję się ciąŜy. Sms: Jak moŜna najszybciej wykryć ciąŜę? Sms: Zrobiłam 3 testy ciąŜowe. Wszystkie wyniki były negatywne. Czy mogę jednak być w ciąŜy? Sms: Jaka jest moŜliwość zajścia w ciąŜę poprzez ocieranie się o siebie? Sms: Mam 15 lat, kiedyś się masturbowałam, czy to moŜe być powód, Ŝe nie mam jeszcze miesiączki? Sms: Jaka jest najlepsza metoda antykoncepcyjna na pierwszy raz? Sms: Chłopak namawia mnie do współŜycia. Mamy wyjechać razem, zastanawiam się, czy wtedy juŜ powinnam się zgodzić? Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąŜy w Polsce Adam Bodnar Adam Bodnar jest doktorem nauk prawnych, adiunktem w Zakładzie Praw Człowieka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz koordynatorem Programu Spraw Precedensowych w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. e-mail: [email protected] Wstęp Od wielu lat jednym z najwaŜniejszych problemów z zakresu praw człowieka w Polsce jest kwestia stosowania tzw. ustawy antyaborcyjnej.1 Pomimo tego, Ŝe ustawa wprowadza trzy zasadnicze moŜliwości dokonania legalnego zabiegu przerwania ciąŜy2, w praktyce, ze względu na róŜne okoliczności, kobiety nie mają rzeczywistego dostępu do tych zabiegów. Problemem tym zajmowały się juŜ kilkakrotnie organy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Był on takŜe przedmiotem zainteresowania ze strony organizacji kobiecych. JednakŜe, pomimo upomnień ze strony np. Komitetu Praw Człowieka ONZ, sytuacja prawna kobiet zasadniczo się nie zmieniła. Dopiero w ostatnich latach zostało wydanych kilka orzeczeń przez Sąd NajwyŜszy oraz orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce3, które nakazują zupełnie odmienne spojrzenie na ten problem. Orzeczenia te stanowią takŜe pośrednio wskazówkę, w jaki sposób kobieta, której prawa zostały naruszone, moŜe dochodzić swoich praw. W niniejszym opracowaniu przedstawione zostanie orzecznictwo sądów w sprawach dotyczących odmowy przeprowadzenia legalnego zabiegu przerwania ciąŜy (lub dokonania innych czynności, które mogłyby pozwolić na podjęcie decyzji co do przerwania ciąŜy). W dalszej części, wywiedzione zostaną ogólne zasady wynikające z tych orzeczeń, a takŜe moŜliwości prawne dochodzenia roszczeń przez pokrzywdzone kobiety. Sprawa B. Wojnarowskiej oraz Małgorzaty A. – dochodzenie sprawiedliwości przed sądami krajowymi Sprawa B. Wojnarowskiej oraz sprawa Małgorzaty A. są przykładami spraw, w których osoby pokrzywdzone naruszeniem ich praw próbowały dochodzić odpowiedzialności przed sądami krajowymi. Pomimo tego, Ŝe są to dwie zupełnie róŜne sprawy, posiadają wspólne elementy. 1 Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy (Dz.U. z 1993 r., Nr 17, poz. 78, z późn. zm.) 2 Zgodnie z art. 4a ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy, przerwanie ciąŜy moŜe być dokonane przez lekarza gdy (i) ciąŜa stanowi zagroŜenie dla Ŝycia lub zdrowia kobiety cięŜarnej, (ii) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duŜe prawdopodobieństwo cięŜkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagraŜającej jego Ŝyciu, (iii) zachodzi uzasadnione podejrzenie, Ŝe ciąŜa powstała w wyniku czynu zabronionego. 3 Tysiąc przeciwko Polsce, skarga nr 5410/03, wyrok z dnia 20 marca 2007 r. (Sekcja IV) W obydwu przypadkach pokrzywdzone osoby próbowały dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta, a takŜe roszczenia o tzw. złe urodzenie (wrongful birth). Sprawa B. Wojnarowskiej ma dodatkowo jeszcze jedną odsłonę. B. Wojnarowska oprócz dochodzenia odpowiedzialności cywilnoprawnej, próbowała wszcząć postępowanie przeciwko lek. Leszkowi P., który odmówił przeprowadzenia rzetelnych badań prenatalnych i doprowadzić do jego ukarania przez lekarskie sądy dyscyplinarne. Ta bezskuteczna próba skutkowała skierowaniem skargi konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego, w której zakwestionowane zostały podstawowe mechanizmy funkcjonowania sądownictwa dyscyplinarnego w samorządzie lekarskim. W niniejszej części, po przedstawieniu okoliczności faktycznych obydwu spraw, rozwaŜone zostaną procedury oraz rozstrzygnięcia prawne zastosowane w nich, a mające znaczenie dla interpretacji, w jaki sposób moŜna dochodzić w Polsce praw w przypadku odmowy świadczenia przerywania ciąŜy przez lekarzy. Okoliczności sprawy B.S. Wojnarowskich oraz Małgorzaty A. Sprawa Barbary i Sławomira Wojnarowskich – stan faktyczny Barbara Wojnarowska jest matką dwójki dzieci. Jej pierwsze dziecko urodziło się z chorobą genetyczną – hipochondroplazją kości. Gdy w 1999 r. zaszła w drugą ciąŜę, lekarze ze Szpitala Wojewódzkiego w ŁomŜy – dr Leszek P. oraz dr Agnieszka G., odmówili skierowania jej na badania prenatalne (w tym badania genetyczne), pomimo istnienia powaŜnych podejrzeń, iŜ kolejne dziecko moŜe urodzić się z tą samą chorobą genetyczną. Na skutek odmowy dokonania badań prenatalnych, Barbara Wojnarowska nie mogła podjąć decyzji co do przerwania ciąŜy. Jej drugie dziecko urodziło się z tą samą chorobą genetyczną, co pierwsze. Barbara i Sławomir Wojnarowscy złoŜyli w Sądzie Okręgowym w ŁomŜy powództwo przeciwko wspomnianemu szpitalowi oraz dwóm jego lekarzom. Wojnarowscy zaŜądali zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta, jak równieŜ odszkodowania z tytułu pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji dziecka, zwiększonych kosztów utrzymania dziecka, utraty zarobków przez B. Wojnarowską oraz utraty w połowie zdolności do pracy (tzw. roszczenie o „złe urodzenie“). Pieniądze m.in. miały pokryć koszty rehabilitacji i specjalistycznego leczenia dziewczynki, aŜ uzyska pełnoletność.4 Sprawa M.A. – stan faktyczny M.A. mieszkająca w Dąbrowie Górniczej, została w lipcu 1996 r. zgwałcona przez nieznanego sprawcę. Postępowanie karne zmierzające do ustalenia jego toŜsamości zostało umorzone. Ofiara gwałtu uzyskała we wrześniu 1996 r. potwierdzenie ciąŜy u lekarzaginekologa, w którym wiek płodu został określony na 11 tygodni. Lekarz wystawił takŜe skierowanie na zabieg przerwania ciąŜy. JednakŜe w czasie badań w szpitalu okazało się, Ŝe ciąŜa jest 14-tygodniowa, w związku z czym prokurator odmówił wydania zgody na dokonanie zabiegu, lecz postanowił o powołaniu biegłego w celu ustalenia faktycznego wieku ciąŜy. W konsekwencji M.A. nie mogła usunąć legalnie ciąŜy, ze względu na upływ terminu przewidzianego prawem. W dniu 30 kwietnia 1997 r. M.A. urodziła syna. Z kolei w październiku 2000 r. wytoczyła powództwo przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś., Szpitalowi Miejskiemu w D.G. i 4 Na temat tej sprawy por. Mirosław Nesterowicz, Odpowiedzialność cywilna lekarza i szpitala za szkody związane z urodzeniem upośledzonego dziecka, Prawo i Medycyna, nr 13/2003, str. 35-40; Magdalena Bilecka, Proces o złe urodzenie (uwagi do wyroków Sądu Okręgowego w ŁomŜy oraz Sądu Apelacyjnego w Białymstoku), Prawo i Medycyna, nr 20/2005, str. 29 - 44. Gminie D.G. o zadośćuczynienie za naruszenie jej dóbr osobistych, odszkodowanie z racji uniemoŜliwienia wykonywania pracy zarobkowej w okresie od października 1996 do października 2000 r., a ponadto zasądzenia renty na rzecz małoletniego syna stanowiącej równowartość kosztów jego utrzymania. Roszczenie o naruszenie praw pacjenta Zarówno w sprawie B. Wojnarowskiej jak i Małgorzaty A. dochodzone było roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia praw pacjenta.5 Analiza wyroków prowadzi do wniosku, Ŝe w przypadku odmowy świadczenia zabiegu przerwania ciąŜy (lub uniemoŜliwienia podjęcia decyzji co do kontynuowania ciąŜy) zasadne jest zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta. PowyŜsza zasada prawna została ustalona w sprawie Małgorzaty A. Z tytułu zmuszenia jej do urodzenia niechcianego dziecka (będącego skutkiem gwałtu) dochodziła ona m.in. kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych (art. 448 k.c.). Swoje powództwo skierowała przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś., Szpitalowi Miejskiemu w D.G. i Gminie D.G. Sąd NajwyŜszy w wyroku z dnia 21 listopada 2003 r.6 uznał, Ŝe w świetle przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąŜy zmuszanie kobiety do urodzenia dziecka pochodzącego z przestępstwa zgwałcenia stanowi naruszenie konstytucyjnie chronionego dobra osobistego, jakim jest szeroko rozumiana wolność, obejmująca moŜność decydowania o swoim Ŝyciu osobistym. Krzywda związana z tym naruszeniem uzasadnia – co do zasady – roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia (art. 448 k.c.), mimo występującej w takich sytuacjach kolizji dóbr osobistych.7 PowyŜsza sprawa utorowała drogę do późniejszego orzeczenia sądów powszechnych w sprawie B. Wojnarowskiej. W sprawie tej Sąd Apelacyjny w Białymstoku prawomocnym wyrokiem z dnia 5 listopada 2004 r. uznał, Ŝe „w okolicznościach niniejszej sprawy nie moŜe budzić wątpliwości prawo kobiety do kształtowania swojego Ŝycia osobistego jak teŜ uprawnienie do planowania rodziny, nie wyłączając dokonania zabiegu przerwania ciąŜy“.8 Sąd ten uznał, Ŝe naruszenie powyŜszych uprawnień naleŜy rozpatrywać w kategoriach ochrony dóbr osobistych, a w szczególności naruszenia wolności, dobra osobistego, o którym mowa w art. 47 Konstytucji RP oraz w art. 23 k.c. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku „równieŜ w kategoriach naruszenia dóbr osobistych naleŜy rozpatrywać uniemoŜliwienie przeprowadzenia badań, które zadecydowałyby o powstaniu prawnej moŜliwości przerwania ciąŜy“. W konsekwencji Sąd Apelacyjny w Białymstoku 5 Nt. praw pacjenta por. np. Maria Boratyńska, Przemysław Konieczniak, Prawa pacjenta, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2001; Jacek Jonczyk, Prawa pacjenta i odpowiedzialność za szkodę z leczenia, Prawo i Medycyna, tom 1 (1999), nr 2, str. 27 i nast. 6 Wyrok Sądu NajwyŜszego z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03 (OSNC 2003, nr 6, poz. 104. 7 Na temat tego wyroku por. T. Justyński, Glosa do wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03, Państwo i Prawo, nr 9/2004, str. 122 i nast.; M. Nestorowicz, Glosa do wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr 10/2004, str. 125 i nast.; P. Sobolewski, Palestra, nr 9-10/2005, str. 232 i nast.; Mikołaj Wild, Roszczenia z tytułu wrongful birth w prawie polskim (Uwagi na tle wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03), Przegląd Sądowy, nr 1/2005, str. 49 - 59. 8 Wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 5 listopada 2004 r., sygn. akt I A Ca 550/04, I A Cz 781/04. prawomocnie zasądził na rzecz B. Wojnarowskiej kwotę 60.000 zł tytułem naruszenia jej dóbr osobistych w związku z naruszeniem jej praw pacjenta. Z powyŜszym poglądem wyraŜonym w sprawie B.S. Wojnarowskich zgodził się Sąd NajwyŜszy. W wyroku z dnia 13 października 2005 r.9 stwierdził, Ŝe Sąd Apelacyjny w Białymstoku oraz Sąd Okręgowy w ŁomŜy słusznie uznały, Ŝe B. Wojnarowska powinna otrzymać zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Jako podstawę takiego roszczenia wskazał na art. 448 k.c. w związku z art. 19a ust. 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej10. PowyŜszy przepis ustanawia zasadę, zgodnie z którą pacjent ma prawo między innymi do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej oraz do informacji o swoim stanie zdrowia. Natomiast zgodnie z art. 37 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza11 w razie wątpliwości diagnostycznych lub terapeutycznych, lekarz z własnej inicjatywy bądź na wniosek pacjenta, jeŜeli uzna to za uzasadnione wymaganiami wiedzy medycznej, powinien zasięgnąć opinii właściwego lekarza specjalisty. Sąd NajwyŜszy uznał, Ŝe w świetle okoliczności sprawy B. Wojnarowskiej nie zostały jej udzielone świadczenia medyczne (w tym przypadku badania umoŜliwiające podjęcie decyzji co do przerwania ciąŜy) na poziomie odpowiadającym wymaganiom wiedzy medycznej, a tym samym naruszone zostały jej prawa jako pacjentki. W sprawie B. Wojnarowskiej roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych złoŜył takŜe jej mąŜ. W wyroku z 13 października 2005 r. Sąd NajwyŜszy wyraźnie podkreślił, Ŝe co do zasady roszczenie o takie zadośćuczynienie przysługuje obojgu rodzicom: „Zdając sobie sprawę z kontrowersji, jakie w światowym orzecznictwie i doktrynie wywołuje problem roszczeń związanych z urodzeniem dziecka upośledzonego, do którego nie doszłoby, gdyby lekarze dostarczyli rodzicom informacji umoŜliwiających legalne dokonanie przerwania ciąŜy, naleŜy stwierdzić, Ŝe skoro wskazana wyŜej ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny przyznaje rodzicom prawo do świadomego planowania rodziny, a kobiecie prawo do przerwania ciąŜy między innymi w sytuacji określonej w art. 4a ust. 1 pkt 2, z tzw. przyczyn genetycznych, to prawa te naleŜy uznać za prawa podmiotowe rodziców, których naruszenie rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą.“12 Sądy obydwu instancji oddaliły jednak powództwo męŜa twierdząc, Ŝe naruszone zostały przede wszystkim prawa B. Wojnarowskiej jako pacjentki, a nie rozwaŜając sprawy w kategorii naruszenia prawa podmiotowego rodziców. Sąd NajwyŜszy w wyroku z 13 października 2005 r. wyraźnie jednak podkreślił, Ŝe uniemoŜliwienie rodzicom wykonania powyŜszych praw podmiotowych, co prowadzi do urodzenia, wbrew ich woli, dziecka upośledzonego, rodzi po stronie podmiotu odpowiedzialnego obowiązek zapłaty odpowiedniego zadośćuczynienia na podstawie art. 448 za doznaną krzywdę w wyniku naruszenia ich dóbr osobistych. PowyŜsza kwestia – dochodzenia zadośćuczynienia przez męŜa B. Wojnarowskiej, jest obecnie przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w ŁomŜy13. Po wyroku Sądu NajwyŜszego sprawa wróciła do ponownego rozpoznania i wciąŜ jest w toku. Jedynym 9 Wyrok Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005, IV CK 161/05 Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm. 11 Tekst jedn. – Dz.U. z 2002 r., nr 21, poz. 204 ze zm. 12 Wyrok Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005, IV CK 161/05, str. 13 13 Sygn. akt I C 160/06. 10 prawomocnie osądzonym roszczeniem jest zasądzenie zadośćuczynienia na rzecz B. Wojnarowskiej z tytułu naruszenia jej praw pacjenta w wysokości 60.000 zł. Roszczenie męŜa jest jeszcze nierozstrzygnięte, choć wyrok Sądu NajwyŜszego jasno wskazuje, Ŝe ojciec dziecka – w przypadku uniemoŜliwienia przez lekarzy podjęcia decyzji co do kontynuowania ciąŜy – ma takŜe prawo do dochodzenia roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Roszczenie o złe urodzenie (wrongful birth) Podstawowe pojęcia Pojęciem pozwu o złe urodzenie (wrongful birth) określa się roszczenie rodziców dziecka, którzy dochodzą odszkodowania z tytułu zwiększonych kosztów jego utrzymania (rehabilitacji, leczenia), gdyŜ skutecznie uniemoŜliwiono im skorzystanie z uprawnień ustawowych do przerwania ciąŜy. Jest to zatem sytuacja, w której matka dziecka miała prawną moŜliwość przerwania ciąŜy (np. ze względu na wadę genetyczną płodu, czy teŜ zagroŜenia jej Ŝycia lub zdrowia), ale lekarz odmówił przeprowadzenia takiego zabiegu lub teŜ nie skierował jej na odpowiednie badania. Z pozwem tym moŜna mieć równieŜ do czynienia w sytuacji, w której prokurator odmówił uznania, Ŝe dziecko jest skutkiem gwałtu, a tym samym nie pozwolił na skorzystanie z ustawowej moŜliwości przerwania ciąŜy. Pozew o złe urodzenie naleŜy odróŜnić od powództwa o złe Ŝycie (wrongful life). Powództwo o złe Ŝycie wnoszone jest przez dziecko dochodzące zadośćuczynienie za cierpienia spowodowane swoim „złym Ŝyciem“ oraz odszkodowania na koszty swojego utrzymania. Jego podstawą jest argument, Ŝe gdyby nie decyzja lekarzy, to dziecko nie urodziłoby się, a tym samym nie przechodziłoby cierpień związanych ze swoim Ŝyciem. Powództwa o złe Ŝycie są wysoce kontrowersyjne i raczej nie doczekały się uznania w orzecznictwie (poza pewnymi wyjątkami).14 W Polsce prawne moŜliwości dochodzenia roszczeń o złe urodzenie zostały ukształtowane w orzecznictwie Sądu NajwyŜszego. Jak do tej pory Sąd NajwyŜszy trzykrotnie się zajmował róŜnymi kwestiami związanymi z dochodzeniem roszczeń o złe urodzenie. NaleŜy jednak podkreślić, Ŝe dwukrotnie miało to miejsce w odniesieniu do sprawy M.A. Sprawa M.A. – odmowa przerwania ciąŜy będącej wynikiem gwałtu – wyrok SN z 2003 r. Sprawa ta jest w zasadzie prekursorem w Polsce roszczeń o złe urodzenie. Jak zostało wspomniane, M.A. – za odmowę przerwania ciąŜy będącej wynikiem gwałtu – dochodziła zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych. Oprócz tego dochodziła takŜe renty na rzecz małoletniego syna, stanowiącej równowartość kosztów jego utrzymania. Twierdziła, Ŝe pozwany szpital w Dąbrowie Górniczej nie wykonał na początku października 1996 r. zleconego zabiegu przerwania ciąŜy będącej następstwem gwałtu. Przyczyną odmowy było niewłaściwe określenie zaawansowania ciąŜy jako 14-tygodniowej, zamiast 11-tygodniowej. Konsekwencją uniemoŜliwienia aborcji były wydatki na utrzymanie dziecka oraz utrata moŜliwości zarobkowania. 14 Por. na ten temat Tomasz Justyński, Poczęcie i urodzenie dziecka jako źródło odpowiedzialności cywilnej, Zakamycze, Kraków 2003; Michał Kowalski, Odpowiedzialność lekarza z tytułu wrongful birth w prawie niemieckim, nr 11/2002, tom 4, str. 65-73, por. takŜe Dominika Tykwińska-Rutkowska, Powództwa wrongful birh i wrongful conception w świetle orzecznictwa sądowego. Wybrane uwagi, Prawo i Medycyna, nr 20/2005, str. 16-28 Sąd Okręgowy w Katowicach w wyroku z 8 października 2001 r. oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 20 czerwca 2002 r. oddaliły jej roszczenie o zasądzenie renty. Sąd Apelacyjny co do zasady dopuszczał istnienie związku przyczynowego pomiędzy rozpoznaniem zaawansowania ciąŜy w szpitalu a utrudnieniem (uniemoŜliwieniem) uzyskania przez powódkę zaświadczenia prokuratora o dopuszczalności przerwania ciąŜy. Z racji tego rozpoznania powstały bowiem wątpliwości, czy ciąŜa jest następstwem przestępstwa. MoŜliwe było zatem dowodzenie, Ŝe do wydania zaświadczenia we właściwym czasie nie doszło wskutek działania lekarza. Roszczenie o rentę zostało jednak oddalone, gdyŜ Sąd Apelacyjny w Katowicach stwierdził, Ŝe przesłanką odpowiedzialności deliktowej przewidzianej w art. 444-449 k.c. moŜe być tylko uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, to pojęcie nie obejmuje urodzenia dziecka. ChociaŜ M.A. obciąŜa obowiązek alimentacyjny wobec dziecka, to jednak niemoŜność uzyskania alimentów od ojca dziecka (nieznanego sprawcy gwałtu) nie daje podstaw do obciąŜenia tym obowiązkiem pozwanej gminy, jako odpowiedzialnej za utrzymanie szpitala w Dąbrowie Górniczej. Z powyŜszym poglądem nie zgodził się Sąd NajwyŜszy w wyroku z dnia 21 listopada 2003 r.15. Zdaniem Sądu NajwyŜszego naruszenie prawa kobiety do aborcji poprzez uniemoŜliwienie dokonania zabiegu – w sytuacji kiedy posiadała do tego prawo, poniewaŜ zachodzi uzasadnione podejrzenie, Ŝe ciąŜa powstała w wyniku czynu zabronionego – moŜe rodzić uszczerbek majątkowy, uprawniający ją do dochodzenia wyrównania szkody wynikłej z tego zdarzenia. Szkoda ta obejmuje wydatki związane z ciąŜą i porodem oraz utratę spodziewanych dochodów w następstwie tych zdarzeń. Sąd NajwyŜszy rozwaŜył przy tym, jakie znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej ma fakt, Ŝe M.A. nie oddała dziecka do adopcji (pomimo istnienia takiej moŜliwości i jej rozwaŜania). Sąd NajwyŜszy zauwaŜył, Ŝe taka moŜliwość nie moŜe wpływać na zakres odpowiedzialności na podstawie roszczeń o złe urodzenie (wrongful birth). Wykonanie obowiązku oddania dziecka do adopcji (a tym samym zwolnienie się z obowiązku alimentacyjnego) godziłoby w prawo dziecka do wychowywania się w rodzinie naturalnej oraz w prawa rodzicielskie powódki. Wartości te są natomiast chronione konstytucyjnie. Na skutek powyŜszego wyroku sprawa M.A. została przekazana do ponownego rozpoznania przez sądy niŜszych instancji. Zanim jednak wydały one prawomocne wyroki, swój finał w Sądzie NajwyŜszym znalazła sprawa B. Wojnarowskiej. W sprawie tej ustalone zostały kolejne zasady odnoszące się do roszczeń za złe urodzenie (wrongful birth). Sprawa B.S. Wojnarowskich – odmowa przeprowadzenia badań prenatalnych – wyrok SN z 2005 r. B.S. Wojnarowscy oprócz dochodzenia zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta, dochodzili takŜe odszkodowania z tytułu pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji dziecka, zwiększonych kosztów utrzymania dziecka, utraty zarobków przez B. Wojnarowską oraz utraty w połowie zdolności do pracy. Pieniądze m.in. miałyby pokryć koszty rehabilitacji i specjalistycznego leczenia dziewczynki, aŜ uzyska pełnoletniość (łącznie ok. 1,5 mln. zł). 15 Wyrok Sądu NajwyŜszego z dnia 21 listopada 2003 r., sygn. akt V CK 16/03, (OSNC 2004/6/104) Jeśli chodzi o roszczenie o złe urodzenie, to Sąd Okręgowy w ŁomŜy oraz Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie stwierdziły istnienia związku przyczynowego pomiędzy odmową badań prenatalnych a moŜliwością podjęcia decyzji co do przerwania ciąŜy przez B.S. Wojnarowskich. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, opinie biegłych zgromadzone w sprawie świadczą o tym, iŜ nie było moŜliwe wykrycie choroby córki państwa Wojnarowskich w momencie, kiedy dopuszczalne jeszcze było dokonanie zabiegu aborcji przez matkę. Sąd stwierdził, Ŝe ewentualna aborcja mogła być dokonana do 20 tygodnia ciąŜy, a do tego czasu nie jest moŜliwe wykrycie choroby dziecka. Dlatego teŜ nie istniał adekwatny związek przyczynowy pomiędzy odmową skierowania na badania a szkodą p. Wojnarowskich, co powoduje, iŜ nie moŜna na ich rzecz zasądzić odszkodowania z tytułu utraty zarobków przez matkę dziecka, jak równieŜ z tytułu rehabilitacji i leczenia dziecka. W konsekwencji, główne roszczenie p. Wojnarowskich – o tzw. złe urodzenie (wrongful birth), nie zostało uwzględnione. Z tym poglądem nie zgodził się Sąd NajwyŜszy. W wyroku z dnia 13 października 2005r.16, Sąd NajwyŜszy uznał natomiast w części za uzasadnione roszczenie o naprawienie szkody w postaci kosztów utrzymania. Sąd NajwyŜszy analizując zgromadzony materiał dowodowy stwierdził, Ŝe „wykrycie wady płodu moŜliwe było między 20 a 24 tygodniem ciąŜy, a jej przerwanie z tych przyczyn dopuszczalne jest do 24 tygodnia, co w sposób oczywisty zmieniać musi ocenę w przedmiocie istnienia związku przyczynowego.“ Ponadto zauwaŜył, Ŝe przesłanką dopuszczalności przerwania ciąŜy jest duŜe prawdopodobieństwo wady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia, na co wskazuje art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny. Na tej podstawie rozwaŜył, czy rodzicom w ogóle moŜe przysługiwać roszczenie o złe urodzenie. Odwołał się przy tym do zasady wyraŜonej w sprawie M.A. w wyroku z dnia 21 listopada 2003 r. Zdaniem Sądu NajwyŜszego szkodą rodziców nie jest sam fakt urodzenia dziecka dotkniętego wadą genetyczną, lecz uszczerbek majątkowy wynikający z konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów utrzymania i wychowania związanych z upośledzeniem dziecka, których nie planowali, nie godzili się ponosić i nie musieliby ponosić, gdyby nie zostało naruszone ich prawo do planowania rodziny i podjęcia decyzji o przerwaniu ciąŜy. Te zwiększone wydatki obciąŜające rodziców powinny być pokryte w postaci miesięcznej renty określonej w art. 444 § 1 k.c. Sąd NajwyŜszy podkreślił przy tym, iŜ dziecko, urodzone w przypadku odmowy dokonania legalnego zabiegu przerwania ciąŜy (lub odmowy badań prenatalnych – jak w przypadku Wojnarowskich) nigdy nie moŜe być uznane za szkodę. Nie jest dopuszczalne zatem wytaczanie powództwa przez niepełnosprawne dzieci (lub rodziców działających w ich imieniu) skarŜące się, iŜ juŜ sam fakt ich Ŝycia w niepełnosprawności jest szkodą (tzw. powództwa o „nieszczęśliwe Ŝycie“ (wrongful life). Sąd NajwyŜszy, wzorem sądów wielu państw zachodnich, wyraźnie podkreślił, iŜ dopuszczalne jest jedynie dochodzenie przez rodziców zwiększonych kosztów związanych z utrzymaniem dziecka, którego nie planowali i te właśnie koszty naleŜy uznawać za szkodę. 16 Wyrok Sądu NajwyŜszego z dnia 13 października 2005 r. IV CK 161/05. Por. takŜe M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr 6/2006, poz. 71; T. Justyński, Glosa do wyroku Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Państwo i Prawo, nr 7/ 2006, str. 110 i nast., W. Borysiak, Glosa do wyroku Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Państwo i Prawo, nr 7/2006, str. 116 i nast.; P. Sobolewski, Glosa do wyroku Sądu NajwyŜszego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr 11/2006, poz. 125. Sąd NajwyŜszy w rezultacie uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Ten z kolei wyrokiem z dnia 7 marca 2006 r. przekazał sprawę do Sądu Okręgowego w ŁomŜy, przed którym sprawa jeszcze się toczy. Zatem, chociaŜ w wyroku Sądu NajwyŜszego przesądzone zostały najwaŜniejsze zasady odnoszące się do dochodzenia roszczenia o złe urodzenie w tej sprawie, to przedmiotem dalszego postępowania jest ustalenie wysokości doznanej szkody przez państwa Wojnarowskich, a takŜe czy lekarze – pozwani w tej sprawie – działali umyślnie. Jeśli tak, to nie tylko Szpital Wojewódzki w ŁomŜy, ale równieŜ oni będą odpowiadali za szkodę doznaną przez p. Wojnarowskich. Jak do tej pory na rzecz B. Wojnarowskiej zostało prawomocnie zasądzone jedynie zadośćuczynienie z tytułu naruszenia jej dóbr osobistych w wysokości 60.000 tys. zł. Sprawa M.A. – odmowa przerwania ciąŜy będącej wynikiem gwałtu – uchwała SN z 2006 r. Po wydaniu wyroku przez Sąd NajwyŜszy w dniu 21 listopada 2003 r., sprawa M.A., dotycząca odmowy przerwania ciąŜy będącej wynikiem gwałtu, została przekazana do ponownego rozpoznania. W ponownym postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Katowicach, M.A. rozszerzyła Ŝądanie pozwu, domagając się od gminy Dąbrowa Górnicza naprawienia szkody w postaci kosztów utrzymania dziecka za okres do osiągnięcia przez nie zdolności do utrzymania się samodzielnie. śądanie to uzasadniała tym, Ŝe dziecko wymaga stałej opieki ze względu na liczne schorzenia, powódka nie pracuje oraz ponosi w pełnej wysokości koszty utrzymania dziecka. Sąd Okręgowy w Katowicach powództwo M.A. w tym zakresie oddalił. Sąd Apelacyjny w Katowicach, rozpoznając apelację powódki, postanowił przedstawić Sądowi NajwyŜszemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne. W szczególności wątpliwości Sądu Apelacyjnego budziła kwestia, czy w przypadku bezprawnego uniemoŜliwienia dokonania zabiegu przerwania ciąŜy, będącej następstwem gwałtu, zakres obowiązku naprawienia szkody obejmuje koszty utrzymania dziecka. Ponadto, sąd ten zmierzał do uzyskania odpowiedzi, czy w przypadku niewykrycia sprawcy gwałtu zakres obowiązku naprawienia szkody obejmuje koszty utrzymania dziecka ponoszone przez matkę takŜe w części, która obciąŜałaby ojca dziecka? W uchwale z dnia 22 lutego 2006 r.17, Sąd NajwyŜszy, odpowiadając na zadane pytanie prawne przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, stwierdził, Ŝe: „podmiot odpowiedzialny za bezprawne uniemoŜliwienie dokonania zabiegu przerwania ciąŜy, będącej następstwem gwałtu, którego sprawca nie został wykryty, ponosi koszty utrzymania dziecka w takim zakresie, w jakim matka dziecka sprawująca osobiste starania o jego utrzymanie i wychowanie nie jest w stanie zaspokoić usprawiedliwionych potrzeb dziecka.“. Na powyŜsze rozstrzygnięcie miały wpływ następujące okoliczności, które odróŜniają tę sprawę od sprawy państwa Wojnarowskich (a takŜe wszelkich innych spraw, w których mamy do czynienia z wadami płodu): – dziecko pani M.A. narodziło się całkowicie zdrowe, a zatem nie zachodziła przesłanka dodatkowych kosztów utrzymania dziecka, jak np. wydatki na rehabilitację, leczenie itd; 17 Uchwała SN z dnia 22 lutego 2006 r., III CZP 8/06, OSNC 2006/7-8/123. – w przypadku urodzenia dziecka będącego wynikiem gwałtu, do matki naleŜy decyzja czy będzie się samodzielnie zajmować takim dzieckiem. Jeśli podejmuje taką decyzję, to w pewnym sensie bierze na siebie koszt utrzymania tego dziecka. Jak zauwaŜył Sąd NajwyŜszy „matka, podejmując decyzję o zatrzymaniu dziecka, godzi się na ponoszenie części tych kosztów przez sprawowanie osobistych starań o jego wychowanie i utrzymanie w celu zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb dziecka“; – potencjalną szkodą nie moŜe być nieokreślony co do wysokości obowiązek alimentacyjny, lecz niezbędne wydatki faktyczne poniesione na dziecko, których istnienie (powstanie) jest wysoce prawdopodobne w konkretnych okolicznościach sprawy. PowyŜsza uchwała Sądu NajwyŜszego nie rozwiązuje do końca problemu odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu odpowiedzialnego za odmowę przeprowadzenia zabiegu aborcji (pomimo spełnienia przesłanek ustawowych). Po pierwsze, pozostawia sądom powszechnym dość duŜą swobodę decyzyjną co do oceny, jakie koszty jest matka w stanie zaspokoić, a jakich nie. To moŜe mieć duŜe znaczenie w toku postępowań sądowych, w których główny cięŜar argumentacji moŜe rozbijać się o dowodzenie, co tak naprawdę jest dziecku potrzebne. W sytuacji typowego sporu cywilnego nie byłoby to zaskakujące rozwiązanie, gdyŜ faktycznie sądy powszechne powinny mieć stosunkowo duŜą swobodę w dookreślaniu wysokości roszczenia. W sytuacji jednak, kiedy mowa jest o potrzebach dziecka juŜ Ŝyjącego, a matka stawiana jest w sytuacji dochodzenia odszkodowania na pokrycie kosztów utrzymania dziecka, które – moŜna twierdzić – miało nie Ŝyć, sytuacja o wiele bardziej się komplikuje. UŜycie bowiem tak nieprecyzyjnych klauzul generalnych stawia ją w słabej pozycji procesowej. Sąd NajwyŜszy nie daje przy tym Ŝadnych wskazówek, jakie okoliczności powinny wpływać na zasądzenie odszkodowania – czy powinien to być stan majątkowy matki, czy teŜ jej całej rodziny. Czy „osobiste starania matki“, o których mówi uchwała Sądu NajwyŜszego, powinny obejmować jej zarobki z wykonywania pracy, czy takŜe pozyskiwanie środków finansowych z innych źródeł (fundacje, zasiłki, itd.). Uchwała SN nie odnosi się takŜe do kwestii: co stanowić moŜe „usprawiedliwione potrzeby dziecka“, czy naleŜy je odnieść do środowiska, w którym Ŝyje, czy teŜ moŜe do ogólnokrajowej przeciętnej. MoŜna twierdzić, Ŝe Sąd NajwyŜszy uŜył powyŜszej formuły, aby w istocie nie precyzować wysokości roszczeń, ale aby tak naprawdę stworzyć moŜliwość do zasądzenia odszkodowania o charakterze alimentacyjnym. Poprzez uŜycie tak ogólnych sformułowań dał sygnał – odszkodowanie w pewnej wysokości się naleŜy, ale jednocześnie określenie jego wysokości pozostawił sądom, dając im jednocześnie duŜą swobodę w ich dookreśleniu. Powstaje zatem pytanie, czy sądy będą potrafiły ten obowiązek w sposób szybki i efektywny wykonać. Dotychczasowe postępowania prowadzone przed sądami polskimi o tzw. złe urodzenie wskazują, Ŝe dochodzenie tego typu roszczeń oraz określanie ich wysokości napotyka na bardzo powaŜne trudności. W uchwale z dnia 22 lutego 2006 r. w sprawie M.A. Sąd NajwyŜszy zasugerował, Ŝe „poŜądane jest, aby zainicjowano prace ustawodawcze umoŜliwiające przejęcie przez państwo kosztów utrzymania dziecka w przypadku, gdy kobieta nie skorzystała z moŜliwości legalnego przerwania ciąŜy, bądź gdy bezprawnie uniemoŜliwiono jej wykonanie tego zabiegu.“ Postulat ten pojawiał się juŜ wcześniej w pracach naukowych M. Nesterowicza18. Zarówno sprawa B.S. Wojnarowskich jak i M.A. wskazują, Ŝe na gruncie prawa polskiego moŜliwe jest dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu „złego urodzenia“. Jednak w 18 Mirosław Nesterowicz, Odpowiedzialność cywilna, za szkody wyrządzone przy leczeniu, w prawie francuskim (według ustawy z 4 marca 2002 r. o prawach pacjentów), Prawo i Medycyna, nr 12/2002, str. 116-122. praktyce uzyskanie prawomocnego wyroku zasądzającego takie świadczenie jest dalece utrudnione. Stąd postulat „przejęcia przez państwo kosztów utrzymania dziecka“, który w istocie mógłby oznaczać wprowadzenie specjalnego funduszu alimentacyjnego dla wsparcia rodziców, którzy zostali pozbawieni moŜliwości podjęcia decyzji co do kontynuowania ciąŜy. Istnienie takiego funduszu znacznie ułatwiłoby dochodzenie tego typu roszczeń. Postępowanie dyscyplinarne przed izbami lekarskimi Sprawa B.S. Wojnarowskich ma takŜe inny, dodatkowy wymiar, gdyŜ miała pewien wpływ na dokonanie zmian w sferze funkcjonowania lekarskich sądów dyscyplinarnych. W 1999 r. B. Wojnarowska złoŜyła doniesienie do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej na zaniedbanie obowiązków przez lekarza Leszka P. Postępowanie miało wyjaśnić, czy lekarz złamał zasady etyki lekarskiej, odmawiając jej skierowania na badania prenatalne pomimo tego, Ŝe jej pierwsze dziecko urodziło się z powaŜną wadę genetyczną (dysplazja kości). Brak skierowania na badania uniemoŜliwiło B. Wojnarowskiej podjęcie decyzji o kontynuacji ciąŜy. W efekcie skarŜąca urodziła córkę posiadającą taką samą wadę genetyczną jak jej pierwsze dziecko. Toczące się przez 5 lat postępowanie wyjaśniające przeciwko lekarzowi przed organami dyscyplinarnymi zostało ostatecznie umorzone na skutek zaistniałego przedawnienia karalności czynu. Całe postępowanie było prowadzone w sposób przewlekły i często pozorny, a ostatecznie sprawa skarŜącej nie doczekała się Ŝadnego merytorycznego rozstrzygnięcia. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dwukrotnie umarzał postępowanie wyjaśniające, a Naczelny Sąd Lekarski nie zgadzał się z tymi decyzjami i nakazywał podjęcie sprawy. Wreszcie, w ostatnim - trzecim postanowieniu o umorzeniu postępowania z 26 stycznia 2005 r. Naczelny Rzecznik wskazał, iŜ doszło do przedawnienia karalności. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Lekarski dnia 13 października 2005 r., W całym postępowaniu zdarzały się okresy braku jakiejkolwiek aktywności ze strony Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, trwające nawet przez rok, które rodziły powaŜne wątpliwości co do tego, czy postępowanie było prowadzone rzetelnie. W związku z postanowieniem o umorzeniu postępowania ze względu na przedawnienie karalności, w lipcu 2006 r. B. Wojnarowska postanowiła złoŜyć skargę konstytucyjną i zakwestionować niektóre zasady funkcjonowania lekarskiego sądownictwa dyscyplinarnego w samorządzie lekarskim. W skardze zakwestionowane zostały pod względem zgodności z Konstytucją następujące kwestie: – Ograniczenie jawności postępowania przed sądem lekarskim tylko do członków samorządu lekarskiego, co w efekcie uniemoŜliwia jakąkolwiek kontrolę społeczną nad toczącym się procesem zarówno ze strony pokrzywdzonego, jak i mediów, organizacji społecznych czy nawet organów władzy publicznej, takŜe przed sądami wyŜszych instancji; – niepubliczne ogłaszanie wyroków sądów lekarskich; – status prawny pokrzywdzonego, który w postępowaniu przed sądem lekarskim nie jest stroną i posiada wąski, niewystarczający dla skutecznej ochrony swoich praw zakres uprawnień; – 5-letni okres przedawnienia karalności czynu lekarza, tj. art. 51 ust. 4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich, który jest zbyt krótki w kontekście praktyki działania organów samorządu lekarskiego, w szczególności rzeczników odpowiedzialności zawodowej. UmoŜliwia on bowiem prowadzenie postępowania w sposób pozorny, chroniący w istocie interesy i dobre imię obwinionego lekarza, a nie mający na celu rzetelnego wyjaśnienia sprawy; – regulacja instytucji rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej pełni w postępowaniu dyscyplinarnym lekarzy rolę prokuratura – prowadzi postępowanie wyjaśniające oraz występuje przed sądem lekarskim, popierając złoŜony przez siebie wniosek o ukaranie lekarza. Jak wykazała jednak sprawa B. Wojnarowskiej, rzecznik odpowiedzialności zawodowej nie gwarantuje osobie pokrzywdzonej obiektywnego oraz rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej, podobnie jak obwiniany lekarz, jest członkiem samorządu lekarskiego, co moŜe wpływać na jego niezaleŜność. PowyŜsza skarga konstytucyjna jest rozpoznawana obecnie przez Trybunał Konstytucyjny. Wydaje się jednak, Ŝe miała ona wpływ na podjęcie działań przez Ministerstwo Zdrowia zmierzające do reformy systemu lekarskiego sądownictwa dyscyplinarnego. W dniu 15 czerwca 2007 r. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt nowej ustawy o izbach lekarskich, który proponuje daleko idące zmiany w stosunku do dotychczasowej ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Podstawowe zalety proponowanej regulacji to: – przeniesienie uregulowania odpowiedzialności zawodowej lekarzy z poziomu Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy19 do ustawy o izbach lekarskich; – jawność postępowania przed sądami dyscyplinarnymi; – uznanie prawa pokrzywdzonego do występowania w postępowaniu dyscyplinarnym jako strona; – wprowadzenie skargi na przewlekłość postępowania przed sądami dyscyplinarnymi. Generalnie, proponowane zmiany idą w dobrym kierunku i zwiększą moŜliwości procesowe osób pokrzywdzonych przez działania lekarzy, w tym kobiet, którym lekarze bezprawnie odmówili badań prenatalnych czy dokonania zabiegu przerwania ciąŜy. Proponowana ustawa mogła jednak pójść dalej. Zaniepokojenie moŜe budzić utrzymanie procesowej moŜliwości nieograniczonego czasu trwania postępowania wyjaśniającego i niejasnych kryteriów jego przedłuŜenia, w sytuacji moŜliwości przedawnienia się karalności czynu po 5 latach od jego popełnienia. W projekcie nie zdecydowano się takŜe wprowadzić większych gwarancji niezaleŜności rzecznika odpowiedzialności zawodowej oraz zasady wynagradzania go za świadczoną pracę. Dobrym rozwiązaniem byłoby dopuszczenie na wzór kodeksu postępowania karnego organizacji społecznych do postępowania dyscyplinarnego w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Być moŜe, w toku prac legislacyjnych, te niedogodności zostaną poprawione.20 19 Dz.U. z 1990 r., Nr 69, poz. 406. Por. na ten temat opinia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z 27 lipca 2007 r., przygotowana przez Macieja Bernatta. 20 Wnioski Analiza powyŜszych dwóch spraw – sprawy M.A. oraz sprawy B.S. Wojnarowskich – skłania do następujących wniosków. W okresie ostatnich kilku lat sądy zdołały doprowadzić do wykształcenia stosunkowo przejrzystych zasad dochodzenia zadośćuczynienia oraz odszkodowania z tytułu odmowy dostępu do tzw. legalnych zabiegów aborcji. Ten rozwój orzecznictwa naleŜy docenić, gdyŜ świadczy on o pewnej odwadze światopoglądowej sądów oraz o zrozumieniu wagi społecznej problemu w Polsce. W orzeczeniach – szczególnie dotyczących odpowiedzialności za złe urodzenie – pojawia się jednak kilka wątpliwości, które mogą utrudniać uzyskanie odszkodowania. Odnoszą się one szczególnie do zakresu szkody poniesionej przez rodziców, a w konsekwencji dochodzonych odszkodowań. Wydaje się, Ŝe konieczne jest wykształcenie w tym zakresie kompleksowych reguł, co moŜe mieć miejsce tylko poprzez rozstrzyganie kolejnych podobnych spraw przez polskie sądy. Choć reguły prawne odpowiedzialności za złe urodzenie zostały ustalone, poszkodowanym osobom wciąŜ trudno jest uzyskać ostateczny wyrok zasądzający na ich rzecz odszkodowanie czy rentę. Zarówno proces B. Wojnarowskiej jak i M.A. toczą się (lub toczyły się) od wielu lat i oprócz zasądzenia zadośćuczynienia za naruszone dobra osobiste, nie udało im się jeszcze doprowadzić do ostatecznych wyroków w kwestii roszczenia o złe urodzenie. To oznacza, Ŝe oczekiwanie na sprawiedliwość moŜe trwać – czasami długimi latami – szczególnie jeśli jest się osobą „przecierającą szlaki prawne“. Istotne znaczenie moŜe mieć postępowanie dyscyplinarne przed sądami dyscyplinarnymi wszczęte przez B. Wojnarowską. Istnieje nadzieja, Ŝe doprowadzi ono pośrednio do trwałych zmian w zakresie reguł tego postępowania, w kierunku wzmocnienia praw osób pokrzywdzonych oraz gwarancji rzetelności postępowania. Stosowanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka do dochodzenia praw związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym – uwagi na przykładzie sprawy Alicji Tysiąc Zastosowanie Konwencji do spraw z zakresu zdrowia reprodukcyjnego Na gruncie Konwencji nie istnieje prawo do opieki zdrowotnej na określonym poziomie. W konsekwencji, Konwencja nie gwarantuje dostępu do jakichkolwiek świadczeń związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym. Państwo-strona Konwencji posiada jedynie pewne obowiązki odnoszące się do tych świadczeń, które wynikają z innych przepisów Konwencji. Następujące prawa określone Konwencją mogą mieć zastosowanie do spraw związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym:21 21 Kompleksowy przewodnik stosowania Konwencji do ochrony zdrowia reprodukcyjnego stanowi publikacja Magdy KrzyŜanowskiej-Mierzewskiej, How to use te European Convention for the Protection of Human Rights and Fundamental Freedoms in matters of reproductive law: The case law of the European Court of Human Rights, ASTRA – Central and Eastern European Women's Network for Sexual and Reproductive Health and Rights. – art. 2 Konwencji – prawo do ochrony zdrowia. W przypadku kiedy państwo dopuści się raŜąco złej opieki medycznej, które skutkowało pozbawieniem Ŝycia, moŜe to rodzić odpowiedzialność na gruncie Konwencji. Przepis ten moŜe znaleźć zastosowanie np. w sytuacji kiedy kobiecie odmówiono aborcji, pomimo iŜ kontynuowanie ciąŜy groziło śmiercią, lub teŜ konieczne było leczenie śmiertelnej choroby. W przypadku śmierci, na państwie spoczywa pozytywny obowiązek doprowadzenia do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Nie wykonanie tego obowiązku moŜe równieŜ rodzić odpowiedzialność na gruncie Konwencji. W niedawnym wyroku w sprawie Byrzykowski przeciwko Polsce22, Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, Ŝe na państwach ciąŜy pozytywny obowiązek ustanowienia regulacji zobowiązujących szpitale (zarówno publiczne, jak i prywatne) do przyjęcia środków ochrony Ŝycia pacjentów. Pozytywny obowiązek obejmuje równieŜ ustanowienie niezaleŜnego i skutecznego systemu sądowego, umoŜliwiającego ustalenie przyczyn zgonu pacjentów leczonych w szpitalach oraz pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za zgon. System ten musi być efektywny oraz działać szybko, aby wiedza o błędach pozwalała na ich uniknięcie w przyszłości. – art. 3 Konwencji – zakaz tortur, nieludzkiego lub poniŜającego traktowania. Nie istnieje jednolita definicja co oznaczają tortury, nieludzkie lub poniŜające traktowanie. Konieczne jest przekroczenie pewnego poziomu dolegliwości, aby działanie ze strony władzy publicznej zakwalifikować jako poniŜające traktowanie. Takim działaniem moŜe być na przykład niezgodne ze standardami potraktowanie pacjenta, które skutkowało u niego duŜym poziomem osobistego stresu, niepokoju, poniŜenia. Ocena, czy doszło do przekroczenia poziomu „poniŜającego traktowania“ jest subiektywna – zaleŜy od okoliczności konkretnej sprawy. MoŜna twierdzić (tak jak to czyniła Alicja Tysiąc – por. poniŜej), Ŝe odmowa dostępu do świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego czy brak poradnictwa w tej kwestii – w niektórych sytuacjach moŜe powodować naruszenie art. 3 Konwencji. Przepis ten takŜe zakłada istnienie gwarancji po stronie władzy publicznej w zakresie podejmowania pozytywnych działań zmierzających do przeprowadzenia rzetelnego i kompleksowego badania, kto ponosić moŜe winę za czyny stanowiące przekroczenie norm art. 3 Konwencji. JeŜeli władze takich zarzutów nie wyjaśniają w sposób dostateczny (poprzez np. przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego czy karnego), to równieŜ mogą narazić się na naruszenie art. 3 Konwencji; – art. 6 Konwencji – prawo do sądu. Prawo do sądu (i związane z tym proceduralne gwarancje) przysługuje jednostkom w dwóch przypadkach – dochodzenia praw i obowiązków o charakterze cywilnym oraz w przypadku występowania jako oskarŜony w sprawie karnej. W odniesieniu do świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego, ewentualna moŜliwość podniesienia zarzutu naruszenia prawa do sądu moŜe pojawić się w związku z procesem cywilnym wytoczonym przeciwko lekarzowi (czy instytucji), który uniemoŜliwił skorzystanie z danego świadczenia. W literaturze sugeruje się, Ŝe największe szanse na powodzenie na podstawie tego przepisu mają sprawy odnoszące się do zarzutu naruszenia zasady kontradyktoryjności postępowania, szczególnie przy wykorzystaniu wiedzy biegłych sądowych w danej sprawie.23 Art. 6 Konwencji nie przyznaje jednak prawa do wszczęcia postępowania karnego czy dyscyplinarnego przeciwko innej osobie; – art. 8 Konwencji – prawo do poszanowania Ŝycia rodzinnego i prywatnego. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, prawo do poszanowania Ŝycia 22 Byrzykowski przeciwko Polsce, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 27 czerwca 2006 r., skarga nr 11562 23 Por. Magda KrzyŜanowska-Mierzewska, How to use the European Convention..., str. 29. rodzinnego i prywatnego wynikające z art. 8 Konwencji obejmuje prawo do poszanowania psychicznej oraz fizycznej integralności danej osoby. Prawo to oznacza nie tylko obowiązek powstrzymania się przez władze od ingerencji, ale takŜe zawiera w sobie pozytywne obowiązki – podejmowania działań i prowadzenia takiej polityki, aby gwarancje wynikające z tego prawa były rzeczywiście realizowane. Oczywiście nie oznacza to konieczności podejmowania przez państwo takiej a nie innej polityki w zakresie ochrony zdrowia. Niemniej, z art. 8 Konwencji moŜna wywieść, Ŝe jeśli państwo decyduje się na zapewnienie obywatelom jakiegoś prawa, to powinno doprowadzić do tego, aby to prawo było rzeczywiście moŜliwe do dochodzenia. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, prawa powinny mieć charakter rzeczywisty, a nie iluzoryczny. – art. 12 Konwencji – prawo do zawarcia małŜeństwa. Prawo to nie ma bezpośredniego związku ze zdrowiem reprodukcyjnym. Jak do tej pory Europejski Trybunał Praw Człowieka nie doszedł do wniosku, Ŝe z prawa do zawarcia małŜeństwa moŜna wyprowadzić prawo człowieka do prokreacji. Prawo to jednak moŜe być pomocne przy analizie oceny naruszenia innych praw gwarantowanych Konwencją; – art. 13 Konwencji – prawo do skutecznego środka odwoławczego. W przypadku kiedy jednostce odmawia się skorzystania z określonych praw gwarantowanych Konwencją, powinna mieć moŜliwość odwołania się od takiej decyzji do niezaleŜnego organu, który rozsądzi jej roszczenie. Temu celowi słuŜy art. 13 Konwencji i moŜe on mieć znaczenie w ocenie dostępności róŜnego rodzaju świadczeń z zakresu ochrony zdrowia reprodukcyjnego, szczególnie w przypadku, gdy dostęp do nich jest uzaleŜniony od dyskrecjonalnej władzy urzędnika. W przypadku naruszenia praw gwarantowanych Konwencją, przed skierowaniem sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka konieczne jest wypełnienie określonych wymogów proceduralnych. Do najpowaŜniejszych naleŜy wykorzystanie krajowych środków odwoławczych. System ochronny Konwencji ma bowiem charakter subsydiarny – powinien znaleźć zastosowanie tylko w sytuacjach, w których jednostka nie uzyska ochrony swoich praw gwarantowanych Konwencją na poziomie krajowym. Podejście Trybunału w Strasburgu, co do wykorzystania krajowych środków odwoławczych, zaleŜeć będzie od charakteru danej sprawy, a w szczególności od podnoszonych zarzutów. W przypadku, jeŜeli na przykład kobieta dochodzi roszczeń cywilnoprawnych z tytułu złego urodzenia lub teŜ naruszenia jej praw pacjenta, a jej roszczenie nie zostało uwzględnione (lub teŜ naruszone zostały normy procesowe w jej sprawie), to konieczne będzie wykorzystanie całej drogi sądowej w kraju (łącznie ze skargą kasacyjną do Sądu NajwyŜszego). JeŜeli natomiast zarzut opiera się na naruszeniu art. 2 lub art. 3 Konwencji, to wykorzystanie krajowych środków odwoławczych moŜe polegać tylko i wyłącznie na próbie wyjaśnienia – przy wykorzystaniu odpowiednich środków prawnych – okoliczności faktycznych związanych z konkretną sprawą (np. ustalenie winnych). JeŜeli okaŜe się, Ŝe organy państwa nie wykonały swoich pozytywnych obowiązków dotyczących zbadania okoliczności konkretnej sprawy, to ostateczne postanowienie kończące postępowanie w sprawie kończy postępowanie krajowe i umoŜliwia złoŜenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W kaŜdym przypadku skarga powinna być złoŜona w terminie 6 miesięcy od wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie. Okoliczności faktyczne sprawy Tysiąc przeciwko Polsce W 2000 r. Alicja Tysiąc była matką dwójki dzieci i cierpiała na powaŜną wadę wzroku. Lekarze ostrzegali ją przed kolejną ciąŜą, gdyŜ groziła ona wylewami wewnątrz oka i odklejeniem się siatkówki, a w konsekwencji ślepotą. Kiedy okazało się, Ŝe jest w trzeciej ciąŜy, trzech lekarzy optyków, z którymi się ustnie konsultowała, stwierdziło, Ŝe kontynuowanie ciąŜy jest zagroŜeniem dla jej wzroku. Miała wtedy wadę wzroku ok. – 20 dioptrii. Niemniej jednak, odmówili oni wydania zaświadczenia, które umoŜliwiałoby jej przerwanie ciąŜy. A. Tysiąc konsultowała się takŜe u lekarza ogólnego, który wydał zaświadczenie, Ŝe ciąŜa jest ryzykowna ze względu na wadę wzroku, a takŜe ze względu na urodzenie dwóch poprzednich dzieci poprzez cesarskie cięcie. W drugim miesiącu ciąŜy, w kwietniu 2000 r., wada wzroku A. Tysiąc pogorszyła się do – 24 dioptrii. 26 kwietnia 2000 r. A. Tysiąc spotkała się z lekarzem ginekologiem R.D. w celu usunięcia ciąŜy. Została zbadana przez ordynatora, który stwierdził, Ŝe nie istnieją względy medyczne pozwalające na aborcję. W konsekwencji A. Tysiąc nie mogła usunąć ciąŜy i urodziła swoje trzecie dziecko w listopadzie 2000 r. W wyniku narodzin dziecka, Alicji Tysiąc znacząco pogorszył się wzrok. Dostała pierwszą grupę inwalidzką, oznaczającą w jej wypadku przeciwwskazanie do kaŜdego wysiłku, w tym opieki nad dziećmi, jak równieŜ wymóg stałej pomocy ze strony osób trzecich. A. Tysiąc próbowała wszcząć postępowanie karne przeciwko R.D. Śledztwo zostało jednak umorzone ze względu na brak związku pomiędzy decyzją lekarza a pogorszeniem się jej wzroku. Ponadto, nie zostało wszczęte Ŝadne postępowanie dyscyplinarne przeciwko lekarzowi.24 Zarzuty podniesione w skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka A. Tysiąc złoŜyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w styczniu 2003 r. na naruszenie przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka poprzez nieprawidłowe stosowanie przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej. W szczególności Alicja Tysiąc skarŜyła się na naruszenie art. Konwencji gwarantującego prawo do poszanowania Ŝycia prywatnego (art. 8 Konwencji), brak środka odwoławczego w polskim prawie od decyzji lekarzy podjętych w związku z art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny (wymieniającego przypadki aborcji dozwolonej w świetle prawa) (art. 13 Konwencji). Przedstawiła takŜe zarzut poniŜającego traktowania (art. 3 Konwencji), oraz zarzut dyskryminacji (nierówne traktowanie ze względu na płeć oraz niepełnosprawność – art. 14 Konwencji). ZaangaŜowanie organizacji pozarządowych W sprawie zostały przedstawione cztery opinie przyjaciela sądu przez następujące organizacje: Helsińską Fundację Praw Człowieka wraz z Federacją na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Center for Reproductive Rights z siedzibą w Nowym Jorku, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, oraz Forum Kobiet Polskich z Gdańska. Warto wspomnieć, Ŝe w tę sprawę zaangaŜowana była równieŜ Klinika Prawa Uniwersytetu Warszawskiego na etapie procedur krajowych i przygotowania skargi do Strasburga. W opinii przyjaciela sądu, Fundacja Helsińska wraz z Federacją na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny argumentowały m.in., Ŝe w praktyce kobiety w Polsce mają powaŜnie ograniczony 24 Dokładny opis stanu faktycznego, por. wyrok w sprawie Alicja Tysiąc przeciwko Polsce, skarga nr 5410/03, wyrok z dnia 20 marca 2007 r., §§ 7-31. dostęp do aborcji dozwolonych na podstawie art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny. Świadczyć o tym moŜe liczba aborcji dozwolonych na podstawie prawa, dokonywanych w ostatnich latach. Liczba ta istotnie spadła – z 782 w 1994 r. do nie więcej niŜ 200 w kolejnych latach. PowyŜsza statystyka, potwierdzona przykładami z praktyki stosowania Ustawy o planowaniu rodziny, wskazuje na istnienie problemu o charakterze systemowym. Decyzje o dokonaniu zabiegu aborcji podejmuje w praktyce dwóch lekarzy (albo prokurator i lekarz w przypadku ciąŜy będącej wynikiem gwałtu), przy czym lekarz, który ma dokonać zabiegu często kwestionuje wydaną wcześniej zgodę innego lekarza. Lekarze, odmawiając dokonania aborcji z przyczyn medycznych i genetycznych, powołują się na „klauzulę sumienia“25, jednak najczęściej zdarza się, iŜ nie wypełniają obowiązków informacyjnych z niej wynikających (np. nie odnotowują faktu odmowy, nie wskazują kobiecie w ciąŜy, gdzie moŜe być dokonany zabieg przerwania ciąŜy). Brak jasnych kryteriów oraz wątpliwości co do konstrukcji prawa do aborcji z przyczyn medycznych i genetycznych powodują, Ŝe lekarze mogą odmawiać dokonania aborcji oraz związanych z nią badań medycznych z obawy przed odpowiedzialnością karną. Czasami winien jest równieŜ brak wystarczającej wiedzy na temat warunków przerywania ciąŜy. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, Ŝe w sprawie nie doszło do naruszenia art. 3 Konwencji, a bardziej odpowiednim przepisem Konwencji do rozpatrzenia sprawy jest art. 8 Konwencji gwarantujący prawo do poszanowania Ŝycia prywatnego. Trybunał podkreślił, Ŝe sprawa odnosi się do kwestii poszanowania Ŝycia prywatnego, gdyŜ ciąŜa oraz związane z nią okoliczności są nierozerwalnie związane z Ŝyciem prywatnym kobiety – stanowią o jej integralności fizycznej oraz psychologicznej. Jednocześnie zastrzegł, Ŝe w art. 8 Konwencji mieści się koncepcja tzw. pozytywnych obowiązków, tj. działań, które musi podjąć państwo, aby zapewnić wykonanie praw wynikających z art. 8 Konwencji. Trybunał zauwaŜył, Ŝe nie było faktem spornym w sprawie, Ŝe skarŜąca cierpiała na chorobę skutkującą powaŜną wadę wzroku (miopia). Podkreślił przy tym, Ŝe jego rolą nie jest zastępowanie osądu lekarskiego dokonywanego przez lekarzy co do powagi stanu skarŜącej, ani takŜe, czy jej stan uzasadniał dokonanie aborcji. Trybunał zastrzegł, Ŝe jego rolą nie jest badanie czy A. Tysiąc posiadała prawo do aborcji. Jak stwierdził Trybunał „Nie byłoby wręcz właściwe spekulowanie, na podstawie przedstawionej informacji, czy wnioski lekarzy odnośnie ewentualnego pogorszenia się wzroku skarŜącej w przyszłości były poprawne“. Trybunał zatem nie kwestionował opinii środowisk medycznych, nie stwierdził, Ŝe Alicji Tysiąc „naleŜała się aborcja“, nie dokonuje oceny, czy choroba oczu była wystarczającą podstawą do dokonania zabiegu. Trybunał stwierdził jedynie, Ŝe nie zostało wykazane, czy polskie prawo zastosowane w przypadku Alicji Tysiąc, zawierało mechanizmy, które pozwoliłyby na określenie, czy warunki usunięcia ciąŜy zostały w jej przypadku spełnione (por. §124 wyroku). Ta sytuacja była dla skarŜącej przyczyną niepewności prawnej, niepokoju i stresu, związanych z rozwaŜaniem moŜliwego wpływu ciąŜy na jej zdrowie. Trybunał podkreślił, Ŝe obawy skarŜącej, iŜ jej ciąŜa oraz poród mogą doprowadzić do pogorszenia się wzroku nie były irracjonalne. ZauwaŜył, Ŝe były one uzasadnione uzyskanymi przez skarŜącą opiniami lekarskimi oraz jej dotychczasowymi doświadczeniami medycznymi. 25 Por. na temat klauzuli sumienia, Eleonora Zielińska, Klauzula sumienia, Prawo i Medycyna, tom 5 (2003), nr 13, str. 25 i nast. Biorąc pod uwagę powyŜsze okoliczności, Trybunał zauwaŜył, Ŝe w Polsce istnieje problem z dostępem do aborcji ze względów terapeutycznych, chociaŜby ze względu na groźbę odpowiedzialności karnej lekarzy oraz niejasne procedury dotyczące sytuacji, kiedy lekarz moŜe dokonać aborcji, a kiedy jej odmówić. Trybunał podkreślił przy tym, Ŝe Rząd RP w swoich oficjalnych oświadczeniach zwracał uwagę na ten problem.26 Trybunał podkreślił, Ŝe jeśli ustawodawca krajowy decyduje się na wprowadzenie moŜliwości dokonania aborcji przy zaistnieniu pewnych okoliczności, to nie wolno mu kształtować procedur prawnych w taki sposób, Ŝe w istocie ogranicza taką moŜliwość. Wymagają tego zasady państwa prawa. Ponadto, państwo powinno zapewnić istnienie niezaleŜnego organu, który po wysłuchaniu kobiety w ciąŜy, moŜe wydawać pisemnie uzasadnione decyzje o odmowie przeprowadzenia aborcji (lub zgodzie) w oparciu o ustawowe przesłanki. Co więcej, procedura postępowania przed takim organem powinna być szybka, tak aby umoŜliwić podjęcie decyzji przed upływem okresu, kiedy aborcja stanie się juŜ niemoŜliwa lub teŜ aby ograniczyć dalsze pogarszanie się wzroku kobiety. Na tym tle, Trybunał w Strasburgu zbadał istniejące w Polsce procedury dotyczące zgody na dokonanie aborcji ze względów terapeutycznych. Stwierdził, Ŝe nie zawierają one efektywnego mechanizmu pozwalającego na ustalenie, czy w danych okolicznościach moŜna dokonać aborcji. Obecnie obowiązujące procedury mogłyby funkcjonować poprawnie, ale tylko kiedy nie istniałby powaŜny spór w Polsce co do dopuszczalności zabiegów przerywania ciąŜy, a lekarze nie obawialiby się podejmowania takich zabiegów. Tak jednak nie jest, i dlatego państwo musi zapewnić dodatkowe mechanizmy proceduralne. W przypadku A. Tysiąc brak tych mechanizmów oraz wynikająca z tego sytuacja powodowała u niej stan przedłuŜającej się niepewności, stres oraz niepokój, biorąc pod uwagę ewentualne negatywne konsekwencje dla jej zdrowia oraz ciąŜy. Trybunał zauwaŜył takŜe, Ŝe moŜliwość dochodzenia odszkodowania przez skarŜącą juŜ po urodzeniu nie stanowi skutecznego środka odwoławczego, gdyŜ ma miejsce juŜ po fakcie urodzenia się dziecka. Podobnie ewentualne postępowanie karne czy dyscyplinarne przeciwko lekarzowi jest środkiem nieskutecznym, bo moŜe mieć miejsce post factum. Biorąc powyŜsze okoliczności pod uwagę, Trybunał stwierdził naruszenie Konwencji ze względu na nie wypełnienie przez Polskę pozytywnych obowiązków dotyczących efektywnego poszanowania Ŝycia prywatnego. Ze względu na stwierdzenie naruszenia art. 8 Konwencji, Trybunał uznał, Ŝe nie ma konieczności zajmowania się naruszeniem art. 13 Konwencji (prawo do skutecznego środka odwoławczego) oraz art. 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji). Trybunał w Strasburgu zasądził na rzecz A. Tysiąc zadośćuczynienie w wysokości 25,000 EUR oraz zwrot kosztów postępowania (w szczególności kosztów pomocy prawnej) w łącznej wysokości 14,000 EUR. Jest to najwyŜsze zadośćuczynienie zasądzone przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w polskich sprawach. Reakcje po wyroku w sprawie Alicji Tysiąc – potencjał wykonania wyroku 26 W szczególności Europejski Trybunał Praw Człowieka odniósł się do Piątego Raportu Okresowego składanego przez Polskę do Komitetu Praw Człowieka ONZ ( CCPR/C/POL/2004/5), w którym Rząd RP stwierdził, Ŝe przepisy tzw. ustawy antyaborcyjnej nie są wykonywane, oraz Ŝe niektóre kobiety, pomimo spełniania ustawowych warunków dopuszczających przerwanie ciąŜy, nie mają w rzeczywistości dostępu do takich zabiegów. Orzeczenie w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce nie odpowiada – niestety – na pytanie, jaka byłaby postawa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sytuacji, gdyby Polska zaostrzyła ustawodawstwo aborcyjne. Są zasadniczo dwie moŜliwości. Według pierwszej z nich Trybunał w Strasburgu mógłby stanąć na stanowisku, Ŝe nie jest jego rolą ocena krajowego ustawodawstwa oraz Ŝe zakres dopuszczalnych moŜliwości przerwania ciąŜy naleŜy do tzw. dopuszczalnego marginesu dowolności.27 Na takie rozumowanie wskazuje takŜe pośrednio dotychczasowe orzecznictwo Trybunału.28 Druga moŜliwość, to jednak rozwaŜenie przez Trybunał w Strasburgu, która z wartości powinna przewaŜyć w przypadku konfliktu – czy zdrowie i Ŝycie kobiety, jej prawo do prywatności oraz prawo do decydowania o samej sobie – czy teŜ wartość w postaci ochrony Ŝycia płodu? Rozstrzygnięcie tego problemu moŜe być jednym z najpowaŜniejszych zadań dla Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i wcale nie jest przesądzone, Ŝe w tej sferze Ŝycia Trybunał w Strasburgu zawsze będzie miał postawę przyznającą państwom stronom margines dowolności. Być moŜe sprawę Tysiąc przeciwko Polsce moŜna jednak uznawać za bardzo mały krok w tym kierunku, pomimo licznych zastrzeŜeń poczynionych przez sam Trybunał. Orzeczenie w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce nie jest ostateczne. Rząd RP zwrócił się z oficjalnym wnioskiem do panelu 5 sędziów o wyraŜenie zgody na przedstawienie sprawy Wielkiej Izbie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. JeŜeli Wielka Izba zajmie się sprawą, orzeczenie przyjęte przez Izbę Trybunału moŜe ulec zmianie, w tym takŜe tezy wnim wyraŜone. Zdaniem autora jest to jednak mało prawdopodobne, o czym świadczy chociaŜby konflikt co do interpretacji wyroku i jego znaczenia w łonie samego Rządu RP (por. uwagi poniŜej). JeŜeli Wielka Izba Trybunału utrzyma zasadnicze tezy wyroku w mocy, dla Polski będzie to oznaczać konieczność jego wykonania. Wykonanie wyroku to nie tylko wypłacenie odszkodowania dla A. Tysiąc oraz zwrot kosztów postępowania przed Trybunałem, ale równieŜ dokonanie odpowiednich zmian w prawie, tak aby do podobnych naruszeń praw człowieka nie dochodziło w przyszłości. W szczególności zmiany te powinny polegać na wprowadzeniu skutecznych mechanizmów odwoławczych, które umoŜliwiałyby uzyskanie wiąŜącej i ostatecznej decyzji odnośnie tego, czy dana sytuacja wypełnia normy art. 4a ustawy antyaborcyjnej i umoŜliwia przerwanie ciąŜy. Na brak takich procedur zwrócił uwagę Minister Zdrowia Zbigniew Religa, który jednocześnie postulował, aby Rząd RP nie odwoływał się od wyroku w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce.29 27 Na temat marginesu dowolnośći por. Yourew, H.Ch., The Margin of Appreciation Doctrine in the Dynamics of the European Court of Human Rights Jurisprudence, Martinus Nijhoff Publishers, Kluwer Press, Londyn – Nowy Jork – Haga, 1996; Onder Bakirciogliu, The Application of the Margin of Appreciation Doctrine in Freedom of Expression and Public Morality Cases, German Law Journal, nr 7/2007 (tom 8), str. 711 i nast. 28 Vo v. France, no. 53924/00, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 8 czerwca 2004 r. (Wielka Izba), para. 82 – „zagadnienie kiedy zaczyna się prawo do Ŝycia naleŜy do marginesu dowolności, który państwa powinny posiadać w tej sferze, niezaleŜnie od rozwoju Konwencji jako ,Ŝyjącego instrumentu, który powinien być interpretowany w świetle obecnych warunków’ [...] Taki wniosek naleŜy przyjąć poniewaŜ, pi pierwsze zagadnienie ochrony embrionu i płodu nie zostało rozwiązane przez większość państw-stron Konwencji i jest przedmiotem debaty [...], oraz, po drugie, nie istnieje konsensus w Europie co do naukowej i prawnej definicji początku Ŝycia“. 29 Por. wypowiedź Ministra Zdrowia Zbigniewa Religi (Poranek Radia TOK FM, 21 marca 2007 r.): Nie ma odpowiednich procedur zabezpieczających prawo kobiety do odwołania się od odmowy lekarskiej przeprowadzenia aborcji. Przypadek Alicji Tysiąc świadczy o tym, Ŝe my tych procedur nie mamy opisanych. Zgadzam orzeczeniem Trybunału w Strasburgu. Myślę, Ŝe odwoływanie się od tego orzeczenia nie byłoby mądrą rzeczą. Wywiad dostępny jest na stronie http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,75295,4002359.html Sprawa R.R. – niewystarczająca ochrona sądów krajowych – w poszukiwaniu sprawiedliwości przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka Sprawa Alicji Tysiąc nie jest jedyną sprawą obecnie rozpatrywaną przez Europejski Trybunał Praw Człowieka dotyczącą odmowy dostępu do świadczeń medycznych związanych z wykonaniem tzw. ustawy antyaborcyjnej. Niedawno Trybunał zakomunikował Rządowi RP skargę wniesioną przez R.R. przeciwko Polsce.30 R.R. w lutym 2002 r. była w 18 tygodniu ciąŜy. Po badaniu USG, Sz.B. stwierdził podejrzenie choroby Zespół Turnera. Kolejni lekarze odmawiali jej wydania skierowania na badania genetyczne, które potwierdzałyby tą chorobę oraz umoŜliwiały przerwanie ciąŜy. 24 marca 2002 r. R.R. zgłosiła się do szpitala w Łodzi jako „nagły przypadek“, gdzie w końcu przeprowadzono badania genetyczne. Zanim otrzymała ich wyniki zgłosiła się z prośbą o dokonanie zabiegu przerwania ciąŜy do szpitala w Tarnowie. Dr G.S. poinformował, Ŝe musi skonsultować swoją ewentualną decyzję z innym lekarzem. 3 kwietnia 2002 r. R.R dowiedziała się, Ŝe lekarz-konsultant nie moŜe się z nią spotkać, gdyŜ jest chory. 9 kwietnia 2002 r., mając juŜ badania genetyczne potwierdzające zespół Turnera u płodu, jeszcze raz zwróciła się do lekarzy w szpitalu w Tarnowie z prośbą o wykonanie aborcji. Dr G.S poinformował ją, Ŝe ze względu na wiek płodu (24 tydzień ciąŜy) nie jest moŜliwe dokonanie aborcji. 11 lipca 2002 r. R.R. urodziła dziecko cierpiące na zespół Turnera. Bezpośrednio po urodzeniu dziecka, R.R. złoŜyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez lekarzy, którzy nie dopełnili swoich obowiązków poprzez nieprzeprowadzenie w odpowiednim czasie badań genetycznych. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone decyzją Prokuratora Rejonowego z dnia 5 grudnia 2003 r. Prawie dwa lata później wystąpiła z powództwem do Sądu Rejonowego w Krakowie przeciwko lekarzom S.B., G. S. i K.R. oraz szpitalom w Tarnowie i Krakowie. Domagała się 50 tys. zł. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku naruszenia dobra osobistego w postaci prawa pacjenta do informacji o stanie zdrowia. Wobec Szczepana B. wywodziła naruszenie czci i godności poprzez udzielenie informacji o niej objętych tajemnicą lekarską, które ukazały się w artykule prasowym. 19 października 2004 r. Sąd Rejonowy w Krakowie zasądził 10 tys. zł od Sz.B. za naruszenie dóbr osobistych powódki przez udzielenie wywiadu. Sąd oddalił jednak Ŝądania powódki w pozostałym zakresie uznając, Ŝe nie doszło do naruszenia praw pacjenta. R.R. odwołała się od tego wyroku, ale apelacja została oddalona. R.R. złoŜyła skargę kasacyjną, która czeka na rozpoznanie. W sprawie R.R. przeciwko Polsce rozwaŜane są zagadnienia, które nie doczekały się rozstrzygnięcia w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce. Przede wszystkim skarŜąca podnosi, Ŝe postępowanie w stosunku do niej stanowiło przykład poniŜającego traktowania, gdyŜ we właściwym czasie nie mogła podjąć decyzji co do kontynuowania ciąŜy. Stanowi to naruszenie art. 3 Konwencji, gdyŜ państwo w sposób niedostateczny zbadało podnoszone przez nią zarzuty jej poniŜającego i nieludzkiego traktowania. Podnosi takŜe naruszenie pozytywnych obowiązków państwa wynikających z art. 8 Konwencji. R.R. nie otrzymała bowiem w odpowiednim czasie moŜliwości przeprowadzenia prenatalnych badań genetycznych, które pozwoliłyby na stwierdzenie, czy w jej przypadku zachodzi przesłanka do dokonania zabiegu przerwania ciąŜy z art. 4a ustawy antyaborcyjnej. Pod tym względem jest to sprawa podobna do sprawy B.S. Wojnarowskich, gdzie równieŜ główny problem 30 Skarga nr 27617/04. polegał nie tyle na odmowie dokonania samej aborcji, co raczej badań, które na przerwanie ciąŜy by pozwalały. R.R. podniosła takŜe zarzut naruszenia art. 13 Konwencji (prawo do skutecznego środka odwoławczego). Jej zdaniem w Polsce nie istnieje procedura pozwalająca rozstrzygnąć konflikt między opiniami pacjentki i lekarzy, co do tego czy badania genetyczne są potrzebne. Sprawa R.R. stanowi przykład sprawy, w której skarŜąca skorzystała z moŜliwości prawnych dostępnych dla niej na podstawie polskiego prawa – zarówno oskarŜenia o popełnienie przestępstwa przez lekarzy jak równieŜ powództwa cywilnego o zadośćuczynienie za naruszenie jej dóbr osobistych. Mechanizmy krajowe – w opinii R.R. okazały się nieskuteczne i dlatego postanowiła skorzystać z moŜliwości złoŜenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Sprawa jest jeszcze na wczesnym etapie proceduralnym. Wydania wyroku moŜna się spodziewać w połowie 2008 r. Prawdopodobne jest, Ŝe Trybunał w Strasburgu przed wydaniem wyroku w tej sprawie wstrzyma się do wyroku Wielkiej Izby w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce. Ten ostatni bowiem wyrok ustanawiać będzie standard obowiązujący na gruncie całego systemu Konwencji. Potencjał innych problemów z zakresu zdrowia reprodukcyjnego przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka Sprawa Tysiąc przeciwko Polsce jest przykładem zakończonej z sukcesem w postaci wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sprawy dotyczącej ochrony zdrowia reprodukcyjnego. Pewne szanse na sukces ma takŜe sprawa R.R. przeciwko Polsce. Sprawy te dowodzą, Ŝe Europejska Konwencja Praw Człowieka moŜe być skutecznie wykorzystana jako instrument dochodzenia praw związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym. Jej zastosowanie jest ograniczone szczególnym charakterem Konwencji (oraz subsydiarnym charakterem mechanizmu kontrolnego) oraz zakresem gwarantowanych praw. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę realne problemy z zakresu ochrony zdrowia reprodukcyjnego występujące w Polsce, moŜna sobie wyobrazić sprawy dotyczące następujących kwestii: – odmowa zapewnienia przez państwo zapłodnienia in vitro dla ubogiego małŜeństwa, którego nie stać na opłacenie odpowiednich zabiegów w prywatnej klinice (zarzut naruszenia art. 12 Konwencji, który zakłada prawo do zawarcia małŜeństwa, ale moŜna z niego próbować wyprowadzić takŜe pozytywne obowiązki państwa w zakresie zapewnienia moŜliwości prokreacji)31; – brak dostępu do środków antykoncepcyjnych ze względu na ich brak refundowania dla osób ubogich. W takim przypadku poszkodowana osoba mogłaby podnosić, Ŝe ze względu na posiadanie np. 3 lub 4 dzieci naraŜona była na duŜy stres związany z potencjalnym zajściem w ciąŜę (potencjalny zarzut naruszenia pozytywnych obowiązków państwa wynikających z art. 8 Konwencji oraz potencjalny zarzut naruszenia art. 3 Konwencji w zaleŜności od tego, 31 Por. np. Joanna Kocik, Co piąta para w Polsce nie moŜe mieć dzieci w sposób naturalny, Gazeta Krakowska z 12 lutego 2007 r. W artykule opisane jest małŜeństwo, które od ponad roku stara się o dziecko. Badania diagnostyczne umoŜliwiające w późniejszym czasie przygotowania zapłodnienia in vitro nie są dokonywane w Krakowie. czy moŜliwe jest ustalenie minimalnego poziomu dolegliwości, aby stwierdzić poniŜające lub nieludzkie traktowanie); – odpowiedzialność karna za prowadzenie działalności informującej o moŜliwości dokonania zabiegów aborcji za granicą, w tym przy zastosowaniu metod farmakologicznych (odpowiedzialność na podstawie art. 10 Konwencji) – odmowa przeprowadzenia badań medycznych ze względu na ich zagroŜenie dla płodu, co w konsekwencji skutkowało śmiercią matki (potencjalny zarzut naruszenia art. 2 Konwencji)32; – odmowa wykonania zabiegu przerwania ciąŜy ze względu na fakt, Ŝe w danym szpitalu takich zabiegów się nie wykonuje, pomimo jego finansowania ze środków publicznych (potencjalny zarzut naruszenia art. 3 Konwencji) – brak zgody ojca na zabieg przerwania ciąŜy, w przypadku kiedy pozostaje on w trwałym i stabilnym związku z kobietą (potencjalny zarzut naruszenia art. 8 oraz art. 12 Konwencji). W ostatnich latach doszło do powaŜnego wzrostu orzecznictwa sądów krajowych oraz międzynarodowych w zakresie tzw. zdrowia reprodukcyjnego, a w szczególności najwaŜniejszego problemu z tej sfery – braku dostępu do świadczeń przerwania ciąŜy, pomimo posiadania podmiotowego prawa wynikającego z art. 4a ustawy antyaborcyjnej. Wyroki w omówionych sprawach doprowadziły do ustalenia zasad, które mają znaczenie o wiele większe, niŜ tylko ocena pojedynczych przypadków. Po pierwsze, wskazują na powaŜny problem systemowy w dochodzeniu praw podmiotowych, wynikających z polskiego ustawodawstwa. W tym kontekście najbardziej autorytarną wypowiedzią jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce. Po drugie, wypełniają treścią normatywną przepisy polskiego prawa cywilnego w sferach, w których trudne byłoby uzyskanie konkretnej decyzji ustawodawcy, a względy sprawiedliwości oraz ogólnych norm prawa cywilnego przemawiają za uregulowaniem sfery roszczeń z tytułu „złego urodzenia“. Po trzecie, orzeczenia te w dłuŜszej perspektywie prowadzić będą do likwidacji stanu systemowego naruszenia praw kobiet, gdyŜ wskazują jakie działania powinny być w tym celu podjęte. JeŜeli władze publiczne nie zdecydują się na poprawę dostępności świadczeń przerwania ciąŜy w sposób kompleksowy, takich spraw moŜe się pojawiać jeszcze więcej, tym bardziej, Ŝe szlaki prawne zostały juŜ przetarte. Wnioski W ostatnich latach doszło do powaŜnego wzrostu orzecznictwa sądów krajowych oraz międzynarodowych w zakresie tzw. zdrowia reprodukcyjnego, a w szczególności najwaŜniejszego problemu z tej sfery – braku dostępu do świadczeń przerwania ciąŜy, pomimo posiadania podmiotowego prawa wynikającego z art. 4a ustawy antyaborcyjnej. Wyroki w omówionych sprawach doprowadziły do ustalenia zasad, które mają znaczenie o wiele większe, niŜ tylko ocena pojedynczych przypadków. Po pierwsze, wskazują na powaŜny problem systemowy w dochodzeniu praw podmiotowych, wynikających z polskiego ustawodawstwa. W tym kontekście najbardziej autorytarną wypowiedzią jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce. Po drugie, 32 Barbara Namysłowska-Gabrysiak, Błąd lekarski czy niepowodzenie w leczeniu?, Prawo i Medycyna, nr 3/2005, str. 20 i nast. wypełniają treścią normatywną przepisy polskiego prawa cywilnego w sferach, w których trudne byłoby uzyskanie konkretnej decyzji ustawodawcy, a względy sprawiedliwości oraz ogólnych norm prawa cywilnego przemawiają za uregulowaniem sfery roszczeń z tytułu „złego urodzenia“. Po trzecie, orzeczenia te w dłuŜszej perspektywie prowadzić będą do likwidacji stanu systemowego naruszenia praw kobiet, gdyŜ wskazują jakie działania powinny być w tym celu podjęte. JeŜeli władze publiczne nie zdecydują się na poprawę dostępności świadczeń przerwania ciąŜy w sposób kompleksowy, takich spraw moŜe się pojawiać jeszcze więcej, tym bardziej, Ŝe szlaki prawne zostały juŜ przetarte. Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i połoŜnikami Anna Domaradzka Anna Domaradzka jest socjologiem, asystentem w Instytucie Studiów Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Koordynowała m.in. badania dotyczące równego statusu kobiet i męŜczyzn w ramach Krajowego Systemu Monitorowania Równego Traktowania Kobiet i MęŜczyzn, prowadziła badania dotyczące przestrzegania praw reprodukcyjnych kobiet z HIV/AIDS. Wstęp Przeprowadzone badanie stanowi część projektu Proactive monitoring of women’s reproductive rights as a part of human rights in Poland, realizowanego przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, finansowanego przez Komisję Europejską. Celem badania było zebranie informacji dotyczących jakości i realnej dostępności usług ginekologiczno-połoŜniczych, ze szczególnym uwzględnieniem zabiegu przerywania ciąŜy. Zdecydowano się przeprowadzić badanie eksperckie, oparte na pogłębionych wywiadach z wybranymi osobami, których pozycja i doświadczenie pozwalała uznać ich za specjalistów w badanej dziedzinie. Byli to zarówno dyrektorzy znanych szpitali czy klinik ginekologicznopołoŜniczych, profesorowie Akademii Medycznej, czy wreszcie Konsultanci ds. ginekologii i połoŜnictwa, jak równieŜ inne osoby z duŜym doświadczeniem zawodowym w zakresie ginekologii i połoŜnictwa. ZałoŜeniem badania było zdobycie moŜliwie jak najgłębszej wiedzy na temat kondycji opieki ginekologiczno-połoŜniczej w Polsce, ze szczególnym naciskiem na realną dostępność usług przerywania ciąŜy w ramach istniejącej Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąŜy. Niniejszy raport stara się odpowiedzieć na szereg pytań badawczych, między innymi: 1. Jak wygląda realizacja praw reprodukcyjnych kobiet w Polsce? 2. Jaka jest jakość i dostępność usług ginekologiczno-połoŜniczych w Polsce? 3. Od czego zaleŜy jakość i dostępność usług ginekologiczno-połoŜniczych? 4. Jak oceniany jest zakres i realizacja Ustawy o planowaniu rodziny przez środowisko lekarzy? Odpowiedzi na te i inne pytania znalazły się w dalszej części raportu. Analizując wyniki naleŜy zwrócić uwagę, Ŝe raport prezentuje opinie zróŜnicowanej grupy ekspertów i jest oparty na badaniu czysto jakościowym, mającym na celu raczej pogłębioną analizę zagadnienia niŜ określenie jego skali. Opis badania i metodologia W okresie od maja do lipca 2007 prowadzono badanie eksperckie z lekarzami ginekologami i połoŜnikami. Przeprowadzono dziesięć pogłębionych indywidualnych wywiadów eksperckich oraz jeden wywiad telefoniczny. Do przeprowadzenia wywiadów wykorzystano rozbudowany scenariusz zawierający pytania dotyczące Ustawy o planowaniu rodziny, realnej dostępności zabiegu przerwania ciąŜy oraz innych zagadnień związanych z tematyką praw reprodukcyjnych kobiet. Wywiady przeprowadzono z dyrektorami szpitali lub kierownikami klinik połoŜniczo-ginekologicznych, konsultantami ds. połoŜnictwa i ginekologii oraz ds. onkologii ginekologicznej, profesorami z Katedry Ginekologii i PołoŜnictwa Akademii Medycznej. Ośmiu respondentów pochodziło z Warszawy, jeden z Lublina, jeden z Wrocławia i jeden z Katowic. Dodatkowo przeprowadzono dwie rozmowy z połoŜnymi i doradcą laktacyjnym. Wyniki Główne wyniki • • • • • • • W Polsce występują nierówności w dostępie kobiet do świadczeń ginekologicznopołoŜniczych ze względu na wykształcenie, wiek, miejsce zamieszkania i poziom dochodów. Główną przyczyną zróŜnicowania jakości opieki połoŜniczo-ginekologicznej jest zdaniem badanych tzw. czynnik ludzki, to znaczy postawy i zachowania pojedynczych lekarzy, ordynatorów, dyrektorów ośrodków słuŜby zdrowia. W dyskusji na temat aborcji i badań prenatalnych dominują argumenty emocjonalne, a nie naukowe, uŜywany język jest silnie zideologizowany. Nie ma tendencji, by racjonalizować kwestię badań prenatalnych i aborcji. Istnieje ostry podział między lekarzami uznającymi prawo kobiety do aborcji, a między takimi, którzy uwaŜają, Ŝe kobieta takiego prawa mieć nie powinna. Zdaniem radykalnych przeciwników aborcji, zabiegu przerwania ciąŜy nie uzasadnia nawet zagroŜenie zdrowia lub Ŝycia kobiety. Wśród niektórych, wyraźnie nastawionych antyaborcyjnie lekarzy, istnieje tendencja do negowania przesłanek uprawniających kobiety do legalnego usunięcia ciąŜy – na przykład twierdzenie, Ŝe nie spotkali się z sytuacją zagroŜenia Ŝycia kobiety. Temat przerywania ciąŜy wciąŜ stanowi tabu w polskim środowisku lekarskim, a problem planowania rodziny jest kwestią polityczną. Dostęp do legalnej aborcji jest w praktyce silnie ograniczony – lekarze niechętnie podejmują się zabiegów, a szpitale odsyłają pacjentki gdzie indziej. Owo odsyłanie do innych placówek, najczęściej nieokreślonych, skutkuje czasami upłynięciem terminu, w którym legalna aborcja mogłaby być wykonana. W efekcie realizacja ustawy jest dodatkowo zawęŜana: do tych kobiet, które znajdują się w sytuacji określonej ustawą oraz znajdą placówkę, która realizacji ich praw się podejmie. Główne bariery dostępu do legalnej aborcji: – Niejasna sytuacja prawna, szczególnie zaś wątpliwości co do definicji zagroŜenia Ŝycia kobiety i niespójność z innymi aktami prawnymi, które nakładają kary za uszkodzenie lub uśmiercenie płodu. – Trudności związane z diagnostyką w pierwszym etapie ciąŜy pozwalają wychwycić tylko część przypadków nieodwracalnego uszkodzenia płodu w okresie, w którym prawnie dopuszcza się przerwanie ciąŜy. – Upolitycznienie kwestii przerywania ciąŜy, zabieg został zdefiniowany jako pozbawianie Ŝycia. – Asekuracyjna postawa części lekarzy, którzy starają się unikać problematycznych sytuacji. – Skomplikowane procedury i duŜe ryzyko nie otrzymania świadczenia, skłania kobiety do szukania innych rozwiązań (środki farmakologiczne, nielegalny zabieg w prywatnym gabinecie). Ocena jakości i dostępności usług ginekologiczno-połoŜniczych Oceniając jakość i dostępność usług ginekologiczno-połoŜniczych naleŜy wziąć pod uwagę zarówno standardowe usługi ginekologiczno-połoŜnicze obejmujące profilaktykę, podstawową opiekę ginekologiczną i opiekę ginekologiczną (zwaną przez niektórych lekarzy w Polsce opieką prekoncepcyjną1), edukację seksualną, dostęp do antykoncepcji, badania prenatalne, poród i opiekę okołoporodową (w tym poradnictwo laktacyjne), jak i opiekę w sytuacjach szczególnych, takich jak ciąŜe zagroŜone, powikłania okołoporodowe, poronienia, wskazania do usunięcia ciąŜy, onkologia ginekologiczna, opieka nad ofiarą gwałtu, osobą chorą na AIDS lub zakaŜoną HIV. JeŜeli chodzi o ogólną ocenę jakości i dostępności opieki zdrowotnej (w szczególności usług połoŜniczo-ginekologicznych), to większość badanych wskazywała na bardzo słabą sytuację polskiej słuŜby zdrowia, zarówno ze względu na jej złą sytuację finansową, jak i obniŜający się poziom umiejętności i świadomości lekarzy. Dobrze podsumowuje to wypowiedź jednego z badanych: Biorąc pod uwagę nędzne wyposaŜenie szpitali, nieprzygotowanie jeśli chodzi o połoŜnictwo, niskie pensje i brak reformy, wypadamy zaskakująco dobrze. Inny badany podkreślał, Ŝe zasługą ludzi jest to, Ŝe nie jest tak źle, jak mogłoby być. Kilku badanych wskazało na konieczność odsyłania pacjentek, bądź tworzenia kolejek, wynikającą z braku środków na realizację niektórych usług. Istniejące limity, wynikające z umów podpisanych przez szpitale z NFZ, nie pozwalają obsłuŜyć wszystkich zgłaszających się pacjentek. Dyrektorzy szpitali zwracali uwagę na to, Ŝe zazwyczaj juŜ w połowie roku lub na jesieni wyczerpują się limity na usługi ginekologiczno-połoŜnicze. W tej sytuacji dyrektorzy stosują dwie strategie - dalej realizują usługi, a po zakończeniu roku wchodzą na drogę sądową, aby wyegzekwować od NFZ środki za tzw. nadwykonania, lub ograniczają liczbę bezpłatnie wykonywanych usług, tak by zmieścić się w limicie. Niektóre szpitale starają się łatać dziury w budŜecie oferując pacjentkom dodatkowe płatne usługi (np. osobna sala porodowa, poród rodzinny, poród w wodzie, opieka wskazanej połoŜnej). PoniewaŜ jednak według NFZ oferowanie płatnych usług stoi w sprzeczności z istniejących prawem, tego typu działania są karane. Jeden z badanych wskazywał równieŜ na zagroŜenie związane z nadwykonaniami – przekroczenie kontraktu moŜe zaowocować mniejszym kontraktem w roku następnym. Część z dyrektorów zwracała uwagę, Ŝe sztywne zasady finansowania przekładają się na problemy z dostępem do usług: do ambulatorium połoŜniczo-ginekologicznego są kolejki z powodu niewystarczającego kontraktu z NFZ. Badani wskazywali na to, Ŝe coraz lepiej wygląda opieka okołoporodowa i pomoc przy powikłaniach ciąŜy, nadal jednak potrzebne są w tym zakresie udoskonalenia. Większość badanych wskazywała równieŜ na to, Ŝe ich zdaniem jakość i dostępność usług poprawiła się 1 Za określeniem opieka prekoncepcyjna kryje się załoŜenie, Ŝe pacjentka planuje zajść w ciąŜę, dlatego teŜ właściwsze wydaje się uŜywanie określenie opieka ginekologiczna. Często pojawiający się w wywiadach termin opieka prekoncepcyjna oznacza bowiem przede wszystkim planowanie ciąŜy, choć niektórzy respondenci wykorzystywali go w szerszym kontekście, zawęŜając kategorię opieki ginekologicznej do spraw związanych z ciąŜą. na przestrzeni ostatnich lat. Jak mówili badani: Coraz lepiej wygląda opieka okołoporodowa i pomoc przy powikłaniach; Obecna jakość usług ginekologiczno-połoŜniczych nie odbiega od standardów UE; Coraz lepsza opieka, programy onkologiczne, profilaktyczne. DuŜy problem stanowi zdaniem niektórych badanych rozwój prywatnych gabinetów diagnostycznych, oferujących przede wszystkim badania USG, mammograficzne i cytologiczne. Brak kontroli nad jakością oferowanej przez nie diagnostyki pozwala przypuszczać, Ŝe część z prowadzonych w nich badań jest niewiarygodna, a co za tym idzie, moŜe dawać kobiecie fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Zdaniem badanych, niektóre prywatne gabinety wykorzystują przestarzałą aparaturę, a ich personel nie dysponuje wystarczającą wiedzą z zakresu diagnostyki. Z przeprowadzonych rozmów wynikał równieŜ wniosek, Ŝe istnieje duŜe zróŜnicowanie jakości i dostępności usług ginekologiczno-połoŜniczych w zaleŜności od placówki (szpitala, przychodni) i regionu. Szczególnie na prowincji bolączką jest brak specjalistów i odpowiedniego wyposaŜenia. Jednak nawet w duŜych ośrodkach (w tym szpitalach klinicznych) zdarza się, Ŝe jakość oferowanych usług budzi wątpliwości. Jeden z badanych zwracał równieŜ uwagę, Ŝe jego zdaniem nie ma woli tworzenia specjalistycznych ośrodków. W kilku rozmowach pojawiła się refleksja nad negatywnymi efektami istniejącego systemu edukacji, jak i struktury władzy w placówkach słuŜby zdrowia. Jak podsumował to jeden z badanych: niezwykle duŜe znaczenie ma czynnik ludzki i panujące w szpitalach feudalne stosunki. Z wypowiedzi respondentów moŜna wysnuć wniosek, Ŝe czynnik osobowy moŜe mieć decydujący wpływ zarówno na jakość oferowanych usług, jak i sytuację całego szpitala bądź regionu. Jak ujął to jeden z badanych: czynnik ludzki powoduje zróŜnicowanie jakości i dostępności usług. Inny respondent zwracał uwagę, Ŝe istotne znaczenie ma równieŜ profil wojewódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego – w niektórych kładzie się nacisk na edukację lekarzy, w innych na promowanie nowych środków antykoncepcyjnych, a brak elementów prowadzenia ciąŜy. Wydaje się jednak, Ŝe ogromny wpływ na postawy lekarzy ma obecny system kształcenia i sztywna hierarchia panująca w tym środowisku. Oba te czynniki wzmacniają postawy konformistyczne i zachowania mające na celu raczej obronę interesów lekarzy niŜ dobro pacjentów. W wielu rozmowach pojawił się wątek prywatnych praktyk lekarzy pracujących w państwowych klinikach. W skrajnych przypadkach szpital staje się przedłuŜeniem prywatnej praktyki: według badanych taka sytuacja powoduje, Ŝe aby dostać się do szpitala lub zapewnić sobie opiekę wybranego lekarza, trzeba najpierw leczyć się u niego prywatnie. To z kolei sprawia, Ŝe do szpitali specjalistycznych trafiają nieraz pacjentki nie wymagające szczególnej opieki. Jak mówił jeden z badanych lekarze pracujący w klinice mają prywatne praktyki – dlatego duŜo zdrowych kobiet kierowanych jest do szpitala klinicznego. Część z badanych podkreślała patologiczny charakter sytuacji i wynikający z niej konflikt interesów, szkodliwy nie tylko dla tych kobiet, których nie stać na prywatne leczenie, ale takŜe dla morale pracowników słuŜby zdrowia, jak i samych pacjentów. Czynnik ludzki ma równieŜ wpływ na postawę wobec bardziej skomplikowanych przypadków, wymagających specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Badani przywoływali takie przykłady: Szpitale unikają przypadków problematycznych, np. likwiduje się łóŜka onkologiczne; Niektórzy ordynatorzy nie chcą przyjmować patologii ciąŜ, bo wiąŜe się to z ryzykiem, a oni mają małą wiedzę. Wśród badanych moŜna więc było spotkać się z bardzo negatywną oceną środowiska lekarzy, badani mówili przede wszystkim o takich problemach jak nepotyzm, złe środowisko moralne, zła organizacja i złe wyszkolenie polskiej słuŜby zdrowia, nastawienie na korzyści materialne czasem nawet kosztem zdrowia pacjenta. Wśród badanych znaleźli się jednak równieŜ tacy, którzy optymistycznie oceniają obecną sytuację i mówią o tym, Ŝe W tej chwili jest pełna dostępność usług ginekologicznych, czasami tylko w innych szpitalach niŜ pacjentka by chciała, bo wybór lekarza jest ograniczony moŜliwościami przerobu lekarza i kontraktem z NFZ. Wszyscy badani lekarze zwracali jednak uwagę na to, Ŝe połoŜnictwo i zabiegi ginekologiczne nie powinny być limitowane. Obecnie nie ma jasności co do tego, które zabiegi są limitowane, a które nie – badani wygłaszali na ten temat róŜne opinie, a NFZ nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Do 2006 porody były nielimitowane, od 2007 zostały połączone z ginekologią i część z dyrektorów szpitali twierdziła, Ŝe są rozliczane wspólnie, co powoduje, Ŝe porody „zjadają“ ginekologię. Z innych rozmów wynika jednak, Ŝe porody nadal są nielimitowane, bo są rozliczane z ERki2. Poza najlepszymi ośrodkami, infrastruktura szpitali czy oddziałów połoŜniczoginekologicznych równieŜ pozostawia wiele do Ŝyczenia. Jak mówił jeden z badanych: 80% szpitali w Polsce nie spełnia wymogów – w sali operacyjnej 16m2 zamiast 30m2, brak udogodnień dla niepełnosprawnych, 3m2 zamiast 6m2 na pacjentkę. Jednak do 2012 wszystkie szpitale muszą spełnić wymogi. W kolejnej części szczegółowo opisano opinie i postawy badanych dotyczące zagadnień dotyczących zdrowia reprodukcyjnego kobiet. Edukacja seksualna Wszyscy badani kładli nacisk na potrzebę zwiększania świadomości społecznej w zakresie seksualności i prokreacji oraz planowania rodziny. Większość z badanych stwierdziła, Ŝe poziom świadomości i wiedzy na temat antykoncepcji rośnie, wciąŜ jednak jest duŜe zapotrzebowanie na przekazywanie tej wiedzy zarówno w szkołach, jak i za pośrednictwem lekarzy czy mediów. Jednak część badanych lekarzy była wyraźnie niechętna nowoczesnym metodom antykoncepcji i kładła nacisk na potrzebę nauki o naturalnych sposobach regulacji płodności, czy uświadamiania zagroŜeń związanych z korzystaniem ze środków antykoncepcyjnych. Z przeprowadzonych z nimi rozmów wynikało, Ŝe taka postawa nie opiera się na przesłankach naukowych, lecz światopoglądowych – prywatnych przekonaniach nawiązujących do nauki Kościoła. Wskazywano na zagroŜenia związane z brakiem edukacji seksualnej, takie jak ryzykowne zachowania seksualne, które mogą nawet stanowić zagroŜenie dla Ŝycia (jako przykład podawano nastolatki wyjeŜdŜające za granicę). Brak wiedzy przekłada się na brak dbałości o samego siebie i często pociąga za sobą konsekwencje zdrowotne. Jeden z badanych bardzo negatywnie oceniał poziom edukacji seksualnej: Brak informacji, nie ma rozmowy ani języka, by o tym mówić. W szkole panuje pruderia, a niewiedza spycha na manowce. Opieka ginekologiczna Badani lekarze wskazywali na konieczność rozwijania profilaktyki i poradnictwa, oraz tzw. opieki prekoncepcyjnej nad kobietą planującą ciąŜę, mającej przede wszystkim zapobiegać patologii ciąŜy. Obecnie poradnictwo dotyczące planowania rodziny jest niskiej jakości, lekarze nie są przygotowywani do tego, jak rozmawiać na ten temat z pacjentkami. Zdaniem 2 Są rozliczane jak zabiegi z ostrego dyŜuru. badanych niewielu lekarzy zdaje sobie sprawę jak waŜne jest przygotowanie kobiety do zajścia w ciąŜę. Część z badanych wskazywała na to, Ŝe zdrowie kobiet przed ciąŜą jest bardzo istotne dla jej przebiegu, dlatego ciąŜa zdrowa musi być zaplanowana. Argumentowano, Ŝe w tym zakresie duŜą rolę do spełnienia mają lekarze rodzinni, którzy mają bezpośredni kontakt z kobietą i powinni uświadamiać jej wagę zdrowego stylu Ŝycia, odpowiednio dobranej antykoncepcji, konieczności przygotowania się do zajścia w ciąŜę, bo jak stwierdził jeden z badanych płodność nie jest dana, trzeba o nią zabiegać i dbać. Zdaniem innego respondenta jest to o tyle istotne, Ŝe profilaktyka zapobiega spadkowi płodności. Większość z badanych uznawała dalszy rozwój opieki prekoncepcyjnej za jeden z priorytetów. Miałby on dotyczyć przede wszystkim młodych kobiet i dziewcząt, które powinny być uświadamiane w zakresie profilaktyki raka szyjki macicy, bezpiecznych zachowań seksualnych i wpływu stylu Ŝycia na płodność i przebieg ciąŜy. Przeprowadzone wywiady sugerują, Ŝe najwaŜniejszym celem opieki ginekologicznej nad kobietą nie jest jej zdrowie, lecz doprowadzenie do narodzin zdrowego dziecka. Postrzeganie kobiety przez jej rolę przyszłej matki ma uzasadnienie w sytuacjach kiedy kobieta planuje ciąŜę, ale z wypowiedzi respondentów wynika, Ŝe często przykłada się do tej kwestii większą wagę niŜ do indywidualnych potrzeb czy planów kobiety. Antykoncepcja Większość z badanych stwierdziła, Ŝe w Polsce dostęp do róŜnego rodzaju środków antykoncepcyjnych nie stanowi problemu. Dla niektórych kobiet barierą moŜe być jedynie cena pigułek antykoncepcyjnych (duŜa dostępność i wybór środków antykoncepcyjnych, jedyne co limituje, to cena, są za drogie w stosunku do zarobków). Mimo tego, większość badanych opowiadała się przeciwko refundacji pigułek, argumentując, Ŝe obciąŜenia budŜetu są zbyt duŜe, Ŝeby państwo mogło sobie na to pozwolić (nie powinno być dopłat do antykoncepcji, bo nie ma pieniędzy). Jeden z badanych zauwaŜył równieŜ, Ŝe refundowanie pigułek to worek złota dla firm farmaceutycznych. DuŜej dostępności do środków antykoncepcyjnych towarzyszy jednak zdaniem badanych wciąŜ jeszcze zbyt mała wiedza o planowaniu rodziny. I znów, dla jednych oznacza to potrzebę rzetelnego informowania o dostępnych i skutecznych metodach regulacji płodności, dla innych zaś przede wszystkim promowanie naturalnych metod kontroli urodzeń. Jeden z badanych stwierdził, Ŝe W tej chwili dominuje patriarchalne, dyrektywne podejście, nie biorące pod uwagę systemu wartości pacjentki, jej osobowości – np. kobiecie „wciska się“ pigułki antykoncepcyjne. W tym jednak przypadku system wartości pacjentki utoŜsamiany jest najwyraźniej z systemem wartości lekarza, co moŜe prowadzić do sytuacji, w której kobieta chciałaby uŜywać pigułek, ale ich nie otrzyma. Inny badany podkreślał niski poziom świadomości Polaków na temat antykoncepcji i nie tylko: Ludzie często nie wiedzą czym są badania prenatalne, in vitro, jak stosować antykoncepcję. Brak wiedzy na temat antykoncepcji sprawia, Ŝe odpowiedzialność za decyzje pacjentów w tej sprawie w duŜej mierze spada na lekarzy, wśród których coraz bardziej rozpowszechnione stają się postawy wynikające z wyznawanego systemu wartości, a nie oparte na wiedzy naukowej. JeŜeli chodzi o środki antykoncepcji postkoidalnej to część z badanych odrzucała je, określając mianem środków wczesnoporonnych, co jest nieuzasadnione z powodów medycznych, ale znajduje oparcie w prywatnych poglądach lekarza. Druga grupa badanych uznawała je za rozwiązanie awaryjne, pozwalające uniknąć aborcji. Badania prenatalne Tematyka badań prenatalnych budziła wśród badanych kontrowersje. Badani eksperci prezentowali skrajnie róŜne poglądy – od postulatów pełnej dostępności wszystkich badań prenatalnych, do ostroŜności i podkreślania, Ŝe kobiety powinny być lepiej informowane o ryzyku poronienia przy badaniach prenatalnych. Ci ostatni sugerowali, Ŝe w takiej sytuacji lepiej postawić na dobre USG. Pojawiały się równieŜ drastyczne propozycje, Ŝeby całkowicie zrezygnować z tego typu badań, bo zdaniem dwóch z badanych ekspertów sytuacja kobiety, która dowiaduje się, Ŝe płód ma nieuleczalną wadę jest tak traumatyczna, Ŝe czasem lepiej, Ŝeby pacjentka uzyskała tę wiedzę dopiero po rozwiązaniu. Warto zauwaŜyć, Ŝe taka propozycja wynika z załoŜenia, Ŝe kobieta nie będzie mogła lub chciała poddać się zabiegowi przerwania ciąŜy i będzie zmuszona donosić ciąŜę patologiczną. Z wypowiedzi niektórych badanych moŜna było jednak wywnioskować, Ŝe kobieta powinna taką ciąŜę donosić, Ŝeby nie sprawiać lekarzowi kłopotu związanego z usunięciem ciąŜy, szczególnie jeśli ciąŜą jest na zaawansowanym etapie i aborcja wiązałaby się z bardziej skomplikowanym i ryzykownym zabiegiem. Ponownie mamy więc do czynienia z patologiczną sytuacją, gdy prawa pacjenta schodzą na plan dalszy wobec potrzeb i obaw lekarza. Większość badanych wskazywała jednak na potrzebę przeprowadzania badań prenatalnych, szczególnie w przypadku połoŜnic z grupy wysokiego ryzyka, czyli takich, które mają historię nieprawidłowej ciąŜy, 35 lat lub więcej, przeszły poronienie lub istnieje podejrzenie dziedzicznej wady genetycznej. Zdaniem jednego z badanych, przeszkodę dla pełnego dostępu do badań prenatalnych moŜe stanowić Art. 23b k.k., według którego dopuszczane jest badanie nie zwiększające ryzyka poronienia, podczas gdy genetyczne badania prenatalne obarczone są 1% ryzykiem poronienia. MoŜliwości diagnostyki na wczesnym etapie ciąŜy są stosunkowo niewielkie, więc rzadko istnieje moŜliwość zdiagnozowania wady płodu na etapie, gdy istnieje jeszcze legalna moŜliwość usunięcia ciąŜy. Jak powiedział jeden z badanych: badanie prenatalne daje wynik najwcześniej około 18 tygodnia ciąŜy, kiedy aborcja nie jest juŜ legalna.3 Drugą barierą jest brak świadomości wśród pacjentek, które często nie zdają sobie sprawy, Ŝe istnieje taka moŜliwość, nie wiedzą na czym takie badania polegają, bądź się ich obawiają. Jeden z badanych bardzo krytycznie odnosił się do postawy niektórych ośrodków względem badań prenatalnych twierdząc, Ŝe nie zapewniają one dostępu do tego typu badań ze względów ideologicznych: respondent ten stwierdził, Ŝe znana mu jest sytuacja, w której zakład genetyki nie wykonuje prenatalnych badań genetycznych, bo choć istnieją techniczne moŜliwości, to takie działanie uznaje się za „niezgodne z sumieniem“. Dodatkową kwestią jest problem kolejek, które utrudniają dostęp do specjalistycznych badań prenatalnych. Jeden z badanych mówił, Ŝe powoduje to sytuacje, Ŝe np. pacjentki cukrzycowe mają terminy badań po porodzie, bo nie jest to świadczenie ratujące Ŝycie. Jedna z połoŜnych mówiła, Ŝe zły dostęp do badań USG jest związany z tym, Ŝe lekarze z państwowej kliniki mają prywatne gabinety, a swoje pacjentki badają na szpitalnej aparaturze. To zaś powoduje wydłuŜenie oficjalnej kolejki. 3 W tym przypadku warto się powołać na wyrok Sądu NajwyŜszego z dnia 13 października 2005 r. opisany w opracowaniu Adama Bodnara zamieszczonym w niniejszym raporcie. Jak pisze Bodnar: Sąd NajwyŜszy analizując zgromadzony materiał dowodowy stwierdził, Ŝe w analizowanym przypadku „wykrycie wady płodu moŜliwe było między 20 a 24 tygodniem ciąŜy, a jej przerwanie z tych przyczyn dopuszczalne jest do 24 tygodnia.(...)“ Ponadto Sąd zauwaŜył, Ŝe przesłanką dopuszczalności przerwania ciąŜy jest duŜe prawdopodobieństwo wady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia, na co wskazuje art. 4a ust. 1 pkt 2 Ustawy o planowaniu rodziny. Poród i opieka okołoporodowa Poród i opieka okołoporodowa przysługują kaŜdej pacjentce i do 2006 roku stanowiły świadczenie nielimitowane przez NFZ. Sytuacja uległa zmianie i, jak mówił jeden z badanych: Od 2007 są limity na porody i operacje ginekologiczne oraz opiekę nad noworodkiem – mamy sztywny budŜet, nie ma juŜ procedur nielimitowanych. Nadwykonania są pokrywane przez NFZ po roku, co stanowi ryzyko, którego większość szpitali nie podejmuje, bo oznacza wejście na drogę sądową. Inny badany stwierdził, Ŝe takie rozwiązanie jest szkodliwe nie tylko dlatego, Ŝe wpływa na liczbę moŜliwych do wykonania operacji ginekologicznych, ale równieŜ limitowanie porodów zabija konkurencyjność – wcześniej im więcej było porodów, tym więcej szpital zarabiał. Dyrektorzy szpitali warszawskich zwracali uwagę, Ŝe coraz częściej kobiety nie mają gdzie rodzić w Warszawie i zdarzają się sytuacje, Ŝe rodzącą trzeba odesłać do innego szpitala, czasem nawet poza obrębem metropolii. Z wypowiedzi dyrektorów szpitali wynika, Ŝe rocznie szpital odsyła w sumie kilkaset rodzących. Taka sytuacja moŜe być spowodowana tym, Ŝe do Warszawy przyjeŜdŜa duŜo pacjentek z całego województwa (nawet z Radomia). Stosowanym obecnie w Warszawie rozwiązaniem jest Koordynator Stołecznej SłuŜby Zdrowia funkcjonujący przy Biurze Polityki Zdrowotnej m.st. Warszawy. KaŜdy szpital codziennie wysyła do Koordynatora informacje na temat dostępnych miejsc, a potem szpitale, które muszą odesłać pacjentkę, kontaktują się z Koordynatorem, uzyskując informacje o wolnych miejscach w innych ośrodkach. Jak mówił jeden z badanych, za pośrednictwem Koordynatora przekierowuje się równieŜ problematyczne pacjentki: Są takie szpitale-zsypy, gdzie odsyła się kłopotliwe przypadki, jak na przykład rodząca nielegalna Ukrainka i tym podobne. Część badanych zwracała uwagę, Ŝe waŜnym wskaźnikiem poziomu opieki nad połoŜnicami jest umieralność okołoporodowa. W Polsce występują w tym względzie duŜe regionalne róŜnice, na które powoływali się badani: w lubelskim to ok. 6%, jak w Szwecji, a w dolnośląskim aŜ 12% - skąd te róŜnice? To kwestia osobowa tego, kto jest konsultantem wojewódzkim. Inny badany tak opisywał te róŜnice: dane dla 2005/2006, umieralność okołoporodowa 5,4% Opole, 7% Lublin - oni są juŜ w Europie, bo maksymalnie szybko wprowadzili system trzystopniowy, mają dobrą współpracę z NFZ. Badani podkreślali, Ŝe wczesna selekcja kobiet z trudną ciąŜą i kobiet z ciąŜą fizjologiczną umoŜliwia najwłaściwszą i najlepiej dopasowaną do danego przypadku opiekę, a tym samym zmniejsza umieralność okołoporodową. Takie teŜ było załoŜenie wprowadzonych na jesieni 2006 roku trzech poziomów referencyjnych dla pionu połoŜniczego i ginekologicznego, co miało pozwolić na skrócenie drogi dostępu do usług połoŜniczo-ginekologicznych, szczególnie w przypadkach ciąŜ niefizjologicznych. Wyodrębniono trzy stopnie referencyjne: pierwszy – obejmujący ciąŜe fizjologiczne; drugi – ciąŜe z powikłaniami; trzeci – obejmujący najbardziej skomplikowane procedury połoŜniczoginekologiczne. Zasada trójstopniowej opieki prenatalnej oznacza, Ŝe na pierwszym poziomie przyjmowane są zdrowe cięŜarne (szpitale rejonowe w małych miastach), na drugim – ciąŜe ryzykowne (szpitale wojewódzkie), a na trzecim – ciąŜe patologiczne i skomplikowane (kliniki akademii medycznej i ośrodki neonatologiczne). Jak podkreślał jeden z badanych, wczesne rozpoznanie ciąŜy nieprawidłowej ma umoŜliwić transport dziecka in utero, a nie po narodzinach, co np. zwiększa szanse przeŜycia u wcześniaków. W ten sposób powstała sieć szpitali, wypracowano normy i konsensus z NFZ, tak by w efekcie zmniejszyć śmiertelność okołoporodową rodzących i niemowląt. Badani podkreślali konieczność tworzenia oddziałów neonatologicznych i oddziałów intensywnej terapii dla noworodków, tak by nie trzeba ich było przewozić. Tyle załoŜeń, realizacja pozostawia jednak zdaniem niektórych badanych wiele do Ŝyczenia. Jeden z nich skwitował to krótko: system referencyjny jest fikcją. Sytuacje szczególne Zdaniem części z badanych, dostęp do usług połoŜniczo-ginekologicznych jest trudniejszy w przypadku kobiet z zagroŜoną ciąŜą, wskazaniami do usunięcia ciąŜy, czy nowotworem narządów rodnych. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja osoby z HIV/AIDS. Część z badanych wskazywała, Ŝe najczęściej łamane są właśnie prawa kobiet „z problemami“, narkomanek, chorych na AIDS, zakaŜonych HIV. Niektórzy z badanych twierdzili jednak, Ŝe w Polskich szpitalach właściwie nie występują tego typu problemy (co jednak stoi w sprzeczności z prowadzonymi na ten temat badaniami). W wypowiedziach respondentów często pojawiał się argument, Ŝe jeŜeli chodzi o ochronę zdrowia, to w Polsce występuje silna marginalizacja grup upośledzonych. W szczególnie trudnej sytuacji są według badanych kobiety ubogie i starsze, jak mówił jeden z badanych: szczególnie grupa kobiet po 60 roku Ŝycia z małych miasteczek i wsi – nie chcą chodzić do ginekologa, a mają zwiększone ryzyko nowotworu, czy wypadania narządu płciowego. Drugą grupą wymagającą szczególnej uwagi są młode dziewczęta ocierające się o margines społeczny z większych miast, często przyjezdne – dla nich istnieje wysokie ryzyko chorób przenoszonych drogą płciową i aborcji. Badani wskazywali na to, Ŝe ubóstwo moŜe mieć negatywny wpływ na moŜliwości otrzymania adekwatnej pomocy ginekologiczno-połoŜniczej, szczególnie w sytuacji, gdy dostanie się do szpitala bywa uwarunkowane wcześniejszym zgłoszeniem się do prywatnego gabinetu. Znajomość Ustawy o planowaniu rodziny i poglądy na temat jej realizacji Wszyscy badani znali Ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąŜy. Poziom wiedzy na temat ustawy jest jednak zróŜnicowany – większość z badanych znała podstawowe załoŜenia ustawy, czyli miała ogólną wiedzę o przypadkach, w których dopuszczalne jest przerywanie ciąŜy, respondenci rzadko jednak dysponowali szczegółową wiedzą dotyczącą np. terminów dokonania zabiegu. Tylko dwoje z badanych potrafiło poddać ustawę szczegółowej analizie, takŜe w szerszym kontekście prawnym. Badani prezentowali bardzo zróŜnicowane opinie na temat ustawy. MoŜna wyróŜnić kilka typów: Pragmatyczny – ustawa jest wadliwa, bo jest nieprecyzyjna i niesie ryzyko dla lekarza; w przypadkach prawnie uzasadnionych kobieta ma moŜliwość usunięcia ciąŜy (jak nie w tym szpitalu, to w innym); większość kobiet i tak decyduje się na prywatny gabinet, albo rozwiązanie farmakologiczne. Zachowawczy – ustawa w obecnej formie jest wyrazem konsensusu społecznego i obejmuje wszystkie istotne wskazania do przerwania ciąŜy; realizacja ustawy nie budzi wątpliwości; nie sposób ocenić skali zjawiska. Restrykcyjny – ustawa jest zbyt liberalna; wskazania do przerywania ciąŜy zdarzają się niezwykle rzadko, w większości przypadków kobieta powinna urodzić (nawet jeśli płód ma umrzeć po porodzie). Liberalny – ustawa jest zbyt restrykcyjna i powoduje rozrastanie się podziemia aborcyjnego, jest efektem polityczno-ideologicznego zakłamania, w rzeczywistości nie jest realizowana. Mniej więcej połowa badanych pozytywnie oceniała ustawę i jej obecny zakres, podkreślając, Ŝe zostały w niej uwzględnione wszystkie uzasadnione z punktu widzenia medycyny wskazania do usunięcia ciąŜy. Badani mówili na przykład: „Obecna ustawa spowodowała spadek liczby aborcji.“ „Brak wskazań do zabicia płodu w sytuacji innej niŜ cięŜkie nieuleczalne wady płodu. Przez 34 lata pracy nie zetknąłem się z sytuacją zagroŜenia Ŝycia cięŜarnej. W większości przypadków ciąŜy zagraŜającej Ŝyciu matki moŜna zapobiec. Jeśli kobieta wpadła, to musi się poświęcić i urodzić. Jeśli została zgwałcona to teŜ, mniej akceptowalnym rozwiązaniem jest teŜ antykoncepcja po stosunku.“ Druga grupa oceniała ustawę negatywnie, o czym mogą świadczyć poniŜsze wypowiedzi: „Stosuje się argumenty emocjonalne, a nie naukowe, dominuje język zideologizowany. Nie ma tendencji by tę kwestię racjonalizować, nie kalkuluje się strat i korzyści, nie myśli o przyszłości np. dzieci z zespołem Downa.“ „Ustawa jest zideologizowana, ale jest niekontrolowana. NaleŜałoby rozszerzyć wskazania medyczne, takŜe psychologiczne i psychiatryczne.“ Realizacja ustawy Większość badanych niechętnie odpowiadała na pytania dotyczące przerywania ciąŜy. Część z nich dlatego, Ŝe uznaje to zjawisko za marginalne w odniesieniu do innych zagadnień dotyczących zdrowia reprodukcyjnego kobiet, część reagowała niesmakiem (czemu chce Pani ze mną o takich rzeczach rozmawiać?), bądź zaniepokojeniem. Otwartą postawę prezentowali jedynie Ci badani, którzy albo nie pracują w tej chwili w państwowej słuŜbie zdrowia, lub których opinie na ten temat są i tak publicznie znane. Pozostali niechętnie i lakonicznie odpowiadali na pytania dotyczące zagadnienia przerywania ciąŜy, najchętniej po wyłączeniu dyktafonu. Z zebranych wypowiedzi wynika ogólna konkluzja, Ŝe w większości przypadków lekarze (a właściwie całe szpitale) nie wykonują zabiegów przerwania ciąŜy w obawie przed presją środowiska i konsekwencjami dla własnej pozycji i kariery zawodowej. Jeden z badanych wskazywał jednak, Ŝe konsekwencje te są raczej wyobraŜone niŜ realne, a lekarze spełniają domyślne oczekiwania decydentów. Z wypowiedzi badanych wynika, Ŝe niektórzy dyrektorzy szpitali w trosce o wizerunek szpitala starają się na róŜne sposoby zminimalizować liczbę tego typu problematycznych sytuacji. Zdaniem badanych powoduje to sytuację, Ŝe kobiety ze wskazaniami do przerywania ciąŜy albo w ogóle nie zgłaszają się do szpitali państwowych, albo od razu do tych, które są znane z tego, Ŝe wykonuje się w nich zabiegi przerwania ciąŜy. Z wypowiedzi respondentów moŜna wnioskować, Ŝe jeŜeli kobieta zgłosi się do szpitala ze wskazaniem do przerywania ciąŜy, to zazwyczaj lekarz będzie ją przekonywał do zmiany decyzji, podwaŜy zasadność skierowania albo odeśle do innego szpitala. Przyczyną obecnej sytuacji są, zdaniem badanych, nieprecyzyjne zapisy ustawy. Badani argumentowali, Ŝe przy obecnym rozwoju medycyny w wielu przypadkach trudno z całkowitą pewnością określić, Ŝe wady płodu są nieuleczalne. Tu jednak trzeba przywołać cytowany juŜ wcześniej wyrok Sądu NajwyŜszego z dnia 13 października 2005 r., kiedy to Sąd zauwaŜył, Ŝe przesłanką dopuszczalności przerwania ciąŜy jest duŜe prawdopodobieństwo wady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia (Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o planowaniu rodziny). Zaskakująco często problematyczną dla lekarzy kwestię stanowi zagroŜenie Ŝycia matki. Ich zdaniem nie sposób bowiem przewidzieć, czy wpływ ciąŜy i porodu na organizm matki będzie pozytywny czy negatywny. Takie deklaracje pozwalają wątpić nie tylko w kompetencje lekarzy, ale równieŜ szczerość motywów nimi kierujących. Badani lekarze wskazywali jednak nie tylko na problemy definicyjne, ale takŜe prawne. Jeden z respondentów wskazywał na to, Ŝe ustawa o planowaniu rodziny jest niespójna z Art. 149a i 156a k.k. (śmierć lub uszkodzenie ciała dziecka). Wydaje się jednak, Ŝe niespójność prawa stanowi dla wielu badanych pretekst, Ŝeby nie wykonywać kontrowersyjnych zabiegów przerywania ciąŜy. Taka postawa jest prawdopodobnie efektem przyzwolenia na tego typu zachowania w środowisku medycznym. Część lekarzy myśli przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie i spokoju, w związku z tym stosuje strategię unikania sytuacji problematycznych. W sytuacji kiedy lekarza bardziej martwią jego ewentualne problemy, niŜ zdrowie pacjentki, kobieta powinna mieć moŜliwość odwołania się od takiej decyzji. Tego typu instrumentów odwoławczych wciąŜ jednak brakuje. Wymienione trudności definicyjne i prawne przekładają się zdaniem badanych na bariery realizacji ustawy i sprzyjają upowszechnianiu się wśród lekarzy postaw cynicznych. Lekarze starają się więc unikać tego typu sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc moŜna powiedzieć, Ŝe wśród badanych dominował pogląd, Ŝe ustawa realizowana jest nieźle i w obecnym kontekście narodowo-polityczno-religijnym stanowi z trudem wypracowany konsensus. Warto w tym miejscu jeszcze raz podkreślić, Ŝe wśród samych badanych brak jest takiego konsensusu, bo oprócz dominującej postawy zachowawczo-konserwatywnej wobec omawianej ustawy, istnieją takŜe inne, bardziej liberalne. Klauzula sumienia Wszystkie badane szpitale miały podpisaną umowę z NFZ obejmującą pełen katalog świadczeń. Część z badanych dyrektorów szpitali nie była pewna, czy ich umowa z NFZ obejmuje indukcję poronień (przerwanie ciąŜy). W większości przypadków wynikało to z tego, Ŝe nigdy nie znaleźli się w sytuacji, w której taki zabieg miał się odbyć w ich szpitalu. W takich przypadkach moŜna wręcz mówić o klauzuli sumienia obejmującej cały szpital. Dobrze oddaje to wypowiedź jednego z badanych, według którego Szpital to nie jest miejsce na aborcję. Wśród badanych moŜna się było spotkać takŜe z przeciwnym poglądem, Ŝe medycyna nie powinna być ideologiczna, klauzula sumienia w sytuacji zagroŜenia Ŝycia nie powinna funkcjonować. Jak podsumował to jeden z badanych: sumienie lekarza nie powinno decydować o Ŝyciu, w końcu nikt nikogo nie zmuszał do podjęcia studiów medycznych. Dla większości badanych klauzula sumienia ma sens, jeśli dotyczy mniejszości, na pewno zaś nie powinna dotyczyć wszystkich lekarzy na oddziale, co się obecnie zdarza. Z wypowiedzi respondentów wynika, Ŝe (co widać wyraźnie na przykładzie Warszawy) istnieje podział na szpitale, w których wykonuje się aborcje i na takie, w których się ich nie wykonuje. Dlatego w sytuacji, gdy pacjentka otrzymuje skierowanie na zabieg usunięcia ciąŜy, zazwyczaj dowiaduje się gdzie (w którym szpitalu, bądź u którego lekarza) ma szanse być przyjęta i bezpośrednio tam się udaje. JeŜeli szpital odmawia przeprowadzenia zabiegu, dyrektor szpitala ma obowiązek wskazania innej placówki, w której zabieg zostanie wykonany. WciąŜ jednak brakuje formalnych mechanizmów dających pacjentce gwarancję, Ŝe zostanie przyjęta gdzie indziej. Z opowieści badanych wynika, Ŝe pacjentki są albo zniechęcane do dalszego „drąŜenia tematu“ i same zaczynają szukać innego szpitala, bądź prywatnego gabinetu, bądź mniej lub bardziej formalnymi kanałami poszukuje się dla takiej pacjentki lekarza, który zgodzi się wykonać zabieg. Podziemie aborcyjne Polska jest jednym z niewielu krajów, w których nie prowadzi się badań mających na celu ocenę skali problemu jakim są nielegalne zabiegi przerywania ciąŜy. Problem pozostaje niezdefiniowany, brak badań i informacji na temat realnej liczby aborcji. Jak zauwaŜył ironicznie jeden z badanych, z obecnych statystyk moŜna wysnuć wniosek, Ŝe Polacy nie prowadzą Ŝycia seksualnego, bo jest restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, dostęp do antykoncepcji jest utrudniony, a mimo tego rodzi się coraz mniej dzieci. Z braku twardych danych pozwalających realnie ocenić skalę zjawiska, wynika dwojaka postawa lekarzy, których moŜna podzielić na takich, którzy wierzą w oficjalne statystyki i takich, którzy uwaŜają je za niemiarodajne. Równocześnie, ponad połowa badanych twierdziła, Ŝe symulacje dotyczące liczby nielegalnych aborcji są zdecydowanie zawyŜone, niektórzy wręcz twierdzili, Ŝe jeŜeli w ogóle nielegalne aborcje mają miejsce, to jest to zjawisko marginalne. Pozostali deklarowali, Ŝe zetknęli się z tym zjawiskiem, bo np. przychodziły do nich pacjentki z prośbą o kontrolę lub wyłyŜeczkowanie, które otwarcie przyznawały się do tego, Ŝe poddały się nielegalnej aborcji. Część z badanych sugerowała, Ŝe znała lekarzy, którzy wykonują takie zabiegi prywatnie. Wskazywano równieŜ na obecność wielu ogłoszeń w prasie i w internecie, reklamujących np. usługę wywoływania miesiączek. Badani zwracali równieŜ uwagę, Ŝe obecnie aborcja staje się zjawiskiem jeszcze trudniejszym do wychwycenia i niewidocznym, bo coraz częściej jest farmakologiczna. Jak określił to jeden z badanych, tabletka zastępuje skalpel. Inny respondent podkreślał, Ŝe nikt nie jest w stanie ocenić skali, bo to prywatność kobiet, które coraz częściej decydują się na wywołanie poronienia w domu za pomocą róŜnego rodzaju środków farmakologicznych. Bardziej liberalnie nastawiona część badanych podkreślała, Ŝe istnienie podziemia aborcyjnego stanowi swoisty wentyl bezpieczeństwa, który sprawia, Ŝe istniejąca ustawa nie ogranicza realnych moŜliwości usunięcia niechcianej ciąŜy, a tym samym wpływa na utrwalenie obecnego stanu prawnego. Powstaje paradoksalna sytuacja, w której Ŝadna ze stron nie ma wystarczającej motywacji do tego, Ŝeby doprowadzić do zmiany istniejącej ustawy – lekarze, bo albo stwarza im ona moŜliwość nielegalnego zarobku, albo zwalnia z konieczności wykonywania aborcji; politycy, którzy nie chcą ryzykować utraty poparcia konserwatywnej części wyborców, a wreszcie same pacjentki – najbardziej poszkodowane – które chcą jak najszybciej mieć tę sytuację za sobą i o niej zapomnieć, a często okazuje się, Ŝe łatwiej usunąć ciąŜę prywatnie, niŜ w państwowym szpitalu. Istniejąca sytuacja powoduje, Ŝe patologia się utrwala, a kobiety, które ten problem dotyka, często nie mają innego wyjścia niŜ podziemie aborcyjne. Prowadzi to do paradoksalnej sytuacji, w której czasem jedynym sposobem, by prawu (zapewnionemu kobiecie przez ustawę) stało się zadość, jest złamanie prawa, czyli skorzystanie z usług podziemia aborcyjnego. Zdaniem części respondentów ciąŜe niechciane zdarzać się będą zawsze, dlatego zapotrzebowanie na podziemie aborcyjne będzie istniało, dopóki nie zmieni się prawo i mentalność środowisk lekarskich. Badani wskazywali na potrzebę zracjonalizowania dyskusji na temat planowania rodziny i aborcji. Jak podsumował to jeden z badanych, podziemie Ŝyje z nieświadomości, dlatego potrzebny jest dialog racjonalności naukowej. Podsumowanie Z wypowiedzi badanych wynika, Ŝe kobiety stykają się z szeregiem problemów w sferze zdrowia reprodukcyjnego. Są to przede wszystkim: wysoki odsetek zachorowań na raka szyjki macicy, brak opieki medyczno-psychologicznej nad kobietami, które straciły dziecko, niewystarczająca opieka nad ciąŜą z powikłaniami, jak równieŜ nad matkami dzieci niepełnosprawnych. Kilku badanych podnosiło teŜ kwestię leczenia niepłodności, która nie znalazła się w katalogu usług dostępnych pacjentom w ramach ich ubezpieczenia zdrowotnego. Niepłodność nie jest uznawana za chorobę, dlatego nie refunduje się ani zapłodnienia in vitro, ani leków, chociaŜ powikłania po sztucznym zapłodnieniu juŜ tak. Próby wprowadzenia w Polsce nowoczesnego programu in vitro jak do tej pory nie odniosły skutku. Wśród badanych lekarzy jest natomiast zgoda co do tego, Ŝe trzeba rozwijać profilaktykę i opiekę nad kobietą planującą ciąŜę, zwiększać świadomość kobiet na temat własnego zdrowia i wpływu stylu Ŝycia na przebieg ciąŜy oraz zdrowie dziecka. Wiele wskazuje na to, Ŝe w praktyce system referencyjny się nie sprawdza – nie ma dość pieniędzy na rzeczywisty rozwój ośrodków z trzeciego stopnia referencyjnego, a poza tym nie ma jasnego podziału pacjentek i zdarza się, Ŝe w specjalistycznych ośrodkach przyjmuje się prywatne pacjentki, które nie wymagają tego typu opieki. Istotnym problemem wydaje się być kwestia prywatnych gabinetów prowadzonych przez lekarzy zatrudnionych w szpitalach państwowych. Taka sytuacja, wynikająca zazwyczaj z bardzo niskich zarobków w państwowej słuŜbie zdrowia, stwarza jednak bariery dla dostępu i równego traktowania pacjentek przez ginekologów i połoŜników. Wymieniane przez respondentów główne problemy wpływające na jakość i dostępność usług ginekologiczno-połoŜniczych, w tym przerywania ciąŜy, to przede wszystkim: – Brak pieniędzy i limity na zabiegi zmuszają szpital do odsyłania pacjentek, tworzenia kolejek oczekujących na zabiegi ginekologiczne. – Brak wyspecjalizowanych ośrodków, które zajmowałyby się wyłącznie aborcjami. – Brak oddziałów rehabilitacji dla noworodków (OIOM dla noworodków). – Słaba wykrywalność i niski poziom leczenia kobiecych nowotworów narządu płciowego. Długi czas oczekiwania na zabieg uniemoŜliwia realizację załoŜeń programu wczesnego rozpoznania choroby nowotworowej. – Zły system kształcenia i szkolenia – wg rozmówców, wielu lekarzom brak kwalifikacji, dojrzałości i kultury. JeŜeli chodzi o to, jak lekarze oceniają zakres i realizację Ustawy o planowaniu rodziny, to daje się zauwaŜyć podział na opisane wcześniej cztery typy postaw. Dwie z nich – pragmatyczną i zachowawczą – charakteryzuje albo przekonanie, Ŝe zmiana obecnej sytuacji jest niemoŜliwa, albo, Ŝe jest niewskazana. Pozostałe dwie postawy – restrykcyjna i liberalna – stoją w całkowitej opozycji. Choć wśród badanych ekspertów dominowały postawy umiarkowane, to obecnie wpływ zwolenników zaostrzenia ustawy na środowisko lekarzy zdaje się być większy, niŜ wpływ zwolenników jej liberalizacji. Wiele wskazuje na to, Ŝe poglądy liberalne wygłaszają tylko te osoby, których pozycja nie zaleŜy od hierarchicznego systemu zaleŜności w państwowej słuŜbie zdrowia. Istnieje natomiast coraz liczniejsza grupa lekarzy niechętnych nowoczesnym metodom antykoncepcji, badaniom prenatalnym, a takŜe aborcji nawet w przypadkach dozwolonych prawem. Podsumowując, najczęściej wymienianą przyczyną problemów związanych z jakością i dostępnością usług połoŜniczo-ginekologicznych są problemy finansowe placówek państwowej słuŜby zdrowia. Na drugim miejscu wymieniano mentalność lekarzy, a przede wszystkim ich złe przygotowanie do zawodu i skłonność do konformizmu. Z punktu widzenia głównego zagadnienia opisanego badania znamienna była równieŜ wypowiedź jednego z badanych: Ministerstwo Zdrowia nie zapewnia dostępu do niektórych świadczeń ze względów ideologicznych w zaleŜności od koniunktury – dotyczy to aborcji i badań prenatalnych. Pokazuje ona, Ŝe polityka państwa moŜe mieć bezpośrednie przełoŜenie na realny dostęp do niektórych świadczeń przysługujących kobietom w Polsce. Aneks Monitoring praw reprodukcyjnych kobiet Scenariusz wywiadu eksperckiego 1. Czy w Państwa szpitalu jest: a. Oddział ginekologiczny? b. Oddział połoŜniczy? 2. Czy jest coś czym Państwa szpital/oddział róŜni się od innych? Z czego znany jest Państwa oddział/szpital? a. Czy stosują Państwo jakieś specjalne metody połoŜnicze lub ginekologiczne? b. Czy jakość usług w Państwa szpitalu jest lepsza niŜ w innych? Dlaczego? c. Czy dostępność usług w Państwa szpitalu jest lepsza niŜ w innych? Dlaczego? d. Czy przeprowadzają Państwo zabiegi nieosiągalne w innych szpitalach? e. Czy dysponują Państwo specjalistami, umiejętnościami sprzętem, wyposaŜeniem niedostępnymi w innych szpitalach? 3. Od 1993 roku, nie licząc rocznej przerwy w roku 1997, obowiązuje w Polsce ustawa "O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąŜy". a. Czy zna Pan/i tę ustawę? b. Jak Pan/i ocenia tę ustawę? c. Jak Pan/i ocenia jej realizację w praktyce? 4. Ile porodów zostało odebranych w Państwa szpitalu w ciągu ostatnich 5 lat (rocznie)? 5. Ile przypadków poronień samoistnych zarejestrowali Państwo w ciągu ostatnich 5 lat (rocznie)? a. Jak często w Państwa szpitalu/oddziale rejestrowane są poronienia w toku (rocznie)? 6. Czy Państwa szpital/oddział ma podpisaną umowę z NFZ na świadczenie indukcji poronień (zgodnie z ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąŜy)? a. Czy Państwa szpital/oddział ma zakontraktowane takie świadczenia? b. Jeśli tak, to w jakim limicie? c. Jeśli nie, to do jakiego szpitala są kierowane pacjentki potrzebujące takich świadczeń? 7. Czy zgłaszają się do Państwa szpitala pacjentki ze wskazaniem do usunięcia ciąŜy? a. JeŜeli tak, to ile osób rocznie/miesięcznie? b. JeŜeli nie zgłaszają się do Państwa szpitala, to gdzie Pana/i zdaniem zgłaszają się pacjentki ze wskazaniem do usunięcia ciąŜy (do innego szpitala, do prywatnej kliniki/gabinetu)? 8. Jakie są warunki otrzymania zaświadczenia, Ŝe stan zdrowia pacjentki upowaŜnia do przerwania ciąŜy? 9. Czy zdarza się, Ŝe lekarze w Pana/i szpitalu kwestionują orzeczenie o dopuszczalności zabiegu przerywania ciąŜy wydane przez lekarza specjalistę? a. Na jakiej podstawie? b. Co Pana/i zdaniem jest przeciwwskazaniem do przerwania ciąŜy? c. Jak często na tej podstawie odmawia się wykonania zabiegu? 10. Jakie warunki muszą zostać spełnione, Ŝeby zabieg przerwania ciąŜy został przeprowadzony w Państwa szpitalu? a. Jaka dokumentacja jest wymagana do przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąŜy? b. Czy i jak często (w skali roku) pacjentki ze wskazaniami są poddawane zabiegom przerywania ciąŜy w Państwa szpitalu? 11. Jaka jest procedura przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąŜy? a. Jakim badaniom jest poddawana pacjentka przed i po zabiegu? b. Ile czasu pacjentka pozostaje w szpitalu? c. Jakie kwalifikacje i staŜ pracy muszą mieć osoby przeprowadzające zabieg? d. Pod jaką nazwą zabieg jest odnotowywany w statystykach szpitala/oddziału? e. Jakie są koszty takiego zabiegu? f. Kto ponosi koszty zabiegu? (NFZ czy pacjentka) 12. Jakie są najczęstsze powody odmowy wykonania zabiegu przerwania ciąŜy? 13. Czy słyszał/a Pan/i o odmowie (w Pana/i szpitalu i w ogóle) wykonania zabiegu w przypadku posiadania przez pacjentkę kompletu dokumentów? a. Jaki był powód tej odmowy? b. Jaka jest procedura w Pana/i szpitalu w przypadku odmowy przerwania ciąŜy? c. Czy pacjentka zostaje odesłana do innego szpitala? d. Czy szpital ma podpisaną umowę z innym szpitalem na realizację zabiegów indukcji poronień? 14. Czy prowadzą Państwo monitoring realizacji tych świadczeń? a. Ile świadczeń tego rodzaju zostało zakontraktowanych w Państwa szpitalu/oddziale w ciągu ostatnich 5 lat (rocznie)? 15. Czy spotkał/a się Pan/i z sytuacją, by lekarz odmówił wykonania zabiegu powołując się na „klauzulę sumienia“? a. Czy moŜe Pan/i oszacować ilu lekarzy/jaki odsetek lekarzy zatrudnionych w Państwa szpitalu/oddziale odmawia przeprowadzania zabiegów przerywania ciąŜy powołując się na „klauzulę sumienia“? b. Wykonania jakich jeszcze zabiegów i czynności odmawiają lekarze powołując się na „klauzulę sumienia“? 16. Czy lekarz, który odwołuje się do „klauzuli sumienia“ jest obowiązany do przedstawienia odmowy na piśmie? a. Procedura jest róŜna w sytuacji lekarza zatrudnionego i innego, wg art. 39 ustawy o zawodzie lekarza. 17. Czy „klauzula sumienia“ jest potrzebna? Dlaczego? a. W jakich przypadkach powinno się ją stosować? 18. Jaka jest Pana/i opinia o takich środkach antykoncepcyjnych jak: a. Środki antykoncepcyjne, np. prezerwatywa, pigułki antykoncepcyjne, globulka, spirala, kapturek itp. b. Środki antykoncepcji doraźnej/postkoitalnej c. Środki wczesnoporonne, np. RU 486 19. Które z wymienionych środków są przepisywane pacjentkom w Państwa szpitalu/oddziale? a. Środki antykoncepcyjne, np. pigułki antykoncepcyjne, globulka, spirala, kapturek itp. b. Środki antykoncepcji doraźnej/postkoitalnej, np. c. Środki wczesnoporonne, np. RU 486 20. W jakiej sytuacji i jakim pacjentom przepisywane są te środki? a. Czy przepisanie środków hormonalnych uzaleŜnia się od wieku, zgody przedstawiciela ustawowego (np. rodzica) 21. Czy słyszał/a Pan/i o tzw. „podziemiu aborcyjnym“? a. Czy kiedykolwiek zetknął/ęła się Pan/i z tym zjawiskiem? b. Czy Pana/i zdaniem jest to powaŜny problem? c. Jak Pan/i ocenia skalę tego zjawiska? d. Co naleŜałoby robić, Ŝeby zmienić obecną sytuację? 22. Czy do Państwa szpitala/oddziału kiedykolwiek trafiła pacjentka z powikłaniami po zabiegu usunięcia ciąŜy (lub po próbie zabiegu)? a. Ile było takich przypadków? b. Czy moŜna przypuszczać, Ŝe zabieg był wykonywany w tzw. podziemiu? c. W jakim stanie była pacjentka? Jakie to były powikłania? 23. Czy wie Pan/i w których szpitalach dokonuje się zabiegów przerywania ciąŜy, a w których nie? Dlaczego? 24. Czy Pana/i zdaniem obecnie obowiązująca ustawa jest dobra? Dlaczego? 25. Jak Pan/i ogólnie ocenia poziom usług ginekologiczno-połoŜniczych kierowanych do kobiet w Polskich szpitalach? a. Czy istnieją jakieś róŜnice regionalne? b. Czy mógł(a)by Pan/i podać przykłady najlepszych praktyk w polskich szpitalach w zakresie ginekologii i połoŜnictwa? A najgorszych praktyk? Debata nad zmianą konstytucji – analiza opinii ekspertów dla nadzwyczajnej komisji sejmowej Eleonora Zielińska Eleonora Zielińska jest profesorem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w prawie karnym, medycznym oraz problematyce równego traktowania i niedyskryminacji ze względu na płeć, kobiet i męŜczyzn. Kieruje Studencką Poradnią Prawną (Klinika Prawa). Projekty Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.1 w art. 38 „zapewnia kaŜdemu człowiekowi prawną ochronę Ŝycia“. Przepis ten został wprowadzony po długiej debacie, w trakcie której odrzucono propozycję stwierdzenia explicite, Ŝe gwarancja ochrony prawnej Ŝycia przysługuje człowiekowi od momentu poczęcia. Po zmianie układu politycznego po wyborach w 2005 r., w dniu 7 września 2006 r., do Sejmu wpłynął poselski projekt zmiany Konstytucji2, który podjął problem konstytucyjnej formuły chroniącej Ŝycie człowieka. Zaproponowano nadanie przepisowi art. 38 następującego brzmienia: „Rzeczpospolita zapewnia kaŜdemu człowiekowi prawną ochronę Ŝycia od momentu poczęcia“. W toku praw parlamentarnych, propozycja ta ulegała zmodyfikowaniu poprzez dodanie na końcu wyrazów „do naturalnej śmierci“. Intencją projektodawców zmiany Konstytucji, w pierwotnym przedłoŜeniu3 było ostateczne rozstrzygnięcie kwestii, od którego momentu „człowiekowi naleŜne jest prawne rozpoznanie jego podmiotowości i zapewnienie mu stosowanej ochrony prawnej“4. W rzeczywistości chodziło o powrót do zapisu, którego nie udało się wprowadzić do Konstytucji w 1997 r., a który mógłby ułatwić dalsze ograniczenie dopuszczalności przerywania ciąŜy, a równocześnie uniemoŜliwić w przyszłości ewentualną liberalizację Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy5. Warto dodać, Ŝe w trakcie prac parlamentarnych została zgłoszona równieŜ alternatywna propozycja, podyktowana tym samym celem. Zmierzała ona do wprowadzenia do przepisu art. 30, dotyczącego godności człowieka (umieszczonego wśród zasad ogólnych Konstytucji) wskazania, iŜ jej poszanowanie i ochrona są naleŜne człowiekowi od momentu poczęcia. 1 Dz.U. 1997, nr 78 , poz. 483. Zgłoszony z inicjatywy posłów z jednej z partii wchodzących w skład koalicji rządowej – Ligi Polskich Rodzin (LPR). 3 Druk sejmowy nr 993. 4 Por. Wprowadzenie do publikacji Biura Analiz Sejmowych „Konstytucyjna formuła ochrony Ŝycia . Druk sejmowy nr. 993, zawierającej wszystkie opinie ekspertów przygotowane przed pierwszym czytaniem projektu. Kancelaria Sejmu/. Marzec 2007 ( 3/2007) ( cyt. dalej jako: Konstytucyjna formuła…). W niniejszym opracowaniu analizie poddane zostaną opinie zawarte w tej publikacji. 5 Dz.U. 1993, nr 17, poz.78 9 Dalej : ustawa). 2 Obowiązujące brzmienie tego przepisu jest następujące: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Po ewentualnych modyfikacjach przepis ten miałby mieć następującą treść: „Źródłem wolności i praw człowieka i obywatela jest przyrodzona i niezbywalna godność, przysługująca człowiekowi od chwili poczęcia. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych“. Proponowana modyfikacja treści art. 30 ma – w ocenie jej promotorów – ten walor, Ŝe odnosić się będzie równieŜ do innych niŜ Ŝycie, praw i wolności konstytucyjnych, z których nasciturus potencjalnie moŜe korzystać. W szczególności zasadniczo zmieniłaby perspektywę konstytucyjnej oceny obowiązków ustawodawcy w zakresie wprowadzenia regulacji prawnych w kwestiach bioetycznych, związanych ze wspomaganą prokreacją, eksperymentami medycznymi, czy teŜ cywilnoprawną ochroną i podmiotowością dziecka poczętego6. W toku prac nad nowelizacją doszło ponadto do zgłoszenia kolejnej propozycji zmian, tym razem przez Prezydium Sejmu. Propozycja tej zmiany, inspirowanej przez Prezydenta RP, miała głównie charakter defensywny; chodziło o zapobieŜenie temu, by po zmianie Konstytucji doszło do ponownego rozniecenia parlamentarnej debaty aborcyjnej. W intencji projektodawców ewentualna zmiana miałaby się składać z dwóch członów: po pierwsze, polegać na dodaniu do art. 38 ustępu 2 o następującej treści: “Rzeczpospolita Polska chroni Ŝycie dzieci poczętych poprzez ustawodawstwo i wszechstronne wysiłki władz publicznych. Po drugie, propozycja ta zakładała istnienie dodatkowej regulacji w ustawie nowelizującej Konstytucję7, o następującym brzmieniu: „Niniejsza ustawa nie narusza obowiązujących w dniu jej wejścia w Ŝycie przepisów określających zakres i karalność czynów przeciwko Ŝyciu dziecka poczętego“. W dniu 13 kwietnia 2007 roku Sejm odrzucił wszystkie poprawki do Konstytucji dotyczące ochrony Ŝycia od poczęcia. Spośród 443 posłów biorących udział w głosowaniu, za przyjęciem poprawek opowiedziało się 269 posłów (wymagana większość do zmiany Konstytucji 2/3 posłów, stanowiła 296 posłów). Tak więc stosunkowo niewiele głosów zabrakło do tego, aby zmiana Konstytucji stała się faktem. Głosów tych wystarczyłoby jednak, Ŝeby zmienić ustawę zwykłą. Przywódcy LPR zapowiedzieli, Ŝe to nie koniec walki; po poraŜce przy próbach wpisania do konstytucji RP ochrony Ŝycia od chwili poczęcia, nadszedł czas na walkę o zmianę samej ustawy8. Dla tzw. obrońców Ŝycia zagroŜenie Ŝycia matki mogłoby być jedynym dopuszczalnym powodem usunięcia ciąŜy. Kobieta nie mogłaby podjąć decyzji o aborcji, legalnej w świetle prawa, jeŜeli ciąŜa powstałaby w wyniku gwałtu lub zachodziłoby prawdopodobieństwo nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Przedstawiamy tę perspektywę, gdyŜ miała ona wpływ na zakres dokonanej poniŜej analizy opinii ekspertów Nadzwyczajnej Komisji do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie Konstytucji. 6 Por. W. Wróbel (w:) Konstytucyjna formuła … s 96 i 98. Później rozwaŜano teŜ wprowadzenie analogicznej klauzuli do treści samej Konstytucji. 8 Por. Dziennik z 26 06 2007 7 Ogólna charakterystyka opinii i dobór ekspertów W trakcie prac parlamentarnych zamówiono 19 opinii eksperckich. Uwagi krytyczne zawarte w pierwszych ekspertyzach oraz dynamika zgłaszanych propozycji legislacyjnych sprawiły, Ŝe sukcesywnie były przedstawiane ekspertom kolejne, nowe pytania. W rezultacie, zakres przedmiotowy ekspertyz był róŜny (niektóre dotyczyły projektu zmian Konstytucji w pierwotnej wersji, inne – poprawek do projektu, wreszcie jeszcze inne, dopuszczalnego, z punktu widzenia procesów legislacyjnych, zakresu poprawek do projektu w wersji przedłoŜenia). Niektóre ekspertyzy nie wiązały się bezpośrednio z projektami zmian, lecz miały charakter bardziej ogólny i odnosiły się do takich kwestii jak np: początek Ŝycia ludzkiego, powszechność prawa naturalnego, prawo do Ŝycia i status osoby ludzkiej przed narodzeniem w orzecznictwie Komisji Praw Człowieka i Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, czy teŜ modele zapisu konstytucyjnej gwarancji Ŝycia, w tych państwach, w których obowiązuje zakaz aborcji. Wszystkie te czynniki sprawiły, Ŝe dokonanie jakichkolwiek porównań stanowisk zawartych w poszczególnych ekspertyzach okazało się zadaniem trudno wykonalnym. Trudności te potęgował fakt, Ŝe do niektórych ekspertów zwracano się o przygotowanie opinii kilkakrotnie. Rekordzistą okazał się W. Wróbel, który opracował 5 opinii. Jako jedyny teŜ, z racji powołania go na stałego doradcę Komisji Nadzwyczajnej, miał szansę uczestniczyć w posiedzeniach Komisji, a tym samym moŜliwość udzielania posłom wyjaśnień w związku z ich pytaniami i wątpliwościami. Warto zasygnalizować, Ŝe dobór ekspertów wskazuje na to, Ŝe nie zatroszczono się o uzyskanie oceny projektu z róŜnych pozycji światopoglądowych (przewaŜająca większość ekspertów reprezentowała stanowisko Kościoła Katolickiego, przy czym 1/3 z nich to byli księŜa. Nie zadbano teŜ o zachowanie zrównowaŜonej reprezentacji ekspertów pod względem płci – wszyscy, z wyjątkiem jednej osoby, byli męŜczyznami). Co więcej, nie wykazano dostatecznej troski o to, Ŝeby zasięgnąć opinii osób zajmujących się problematyką równości i niedyskryminacji, które mogłyby szczegółowo przeanalizować projekty z punktu widzenia płynących z nich zagroŜeń dla konstytucyjnie chronionych praw kobiet. ZastrzeŜenia budzi teŜ dobór ekspertów – prawników pod względem specjalizacji, a zwłaszcza słaba reprezentacja specjalistów z dziedziny prawa konstytucyjnego. Co więcej, wypowiedzi specjalistów z tej dziedziny co do oceny skutków projektowanej zmiany w sferze prawa konstytucyjnego, mogą budzić niedosyt, w duŜej mierze spowodowany faktem, Ŝe adresowane do nich pytania ograniczały się do kwestii wpadkowych (por. opinia R. Grabowskiego oraz P. Radziewicza). W tej sytuacji na temat konstytucyjnych aspektów proponowanej zmiany wypowiadali się głównie specjaliści z prawa karnego. Wprawdzie jeden był do 1997 r. Prezesem Trybunału Konstytucyjnego, drugi zaś w tym czasie jego asystentem, niemniej jednak równocześnie obaj byli współautorami projektów uzasadnień do orzeczeń Trybunału związanych z kwestią przerywania ciąŜy, co z pewnością nie pozostawało bez wpływu na ich obiektywizm. W niniejszej analizie skoncentrujemy się na przeanalizowaniu tych opinii, które odnoszą się do zmiany art. 38 Konstytucji i dotyczą kwestii konstytucyjnych gwarancji ochrony Ŝycia w aspekcie przesłanek dopuszczalności aborcji zawartych w ustawie. Opinie eksperckie zamykające się w tym nurcie potwierdzają bowiem obawy, Ŝe odrzucenie propozycji zmian Konstytucji nie uchyla niebezpieczeństwa ograniczenia aktualnie obowiązujących moŜliwości przerywania ciąŜy. Co więcej, zagroŜenie to nie wiąŜe się jedynie z wykorzystaniem drogi legislacyjnej dla zmiany ustawy, lecz równieŜ z szansą skutecznego odwołania się do procedury zaskarŜenia zawartych w ustawie warunków dopuszczalności przerywania ciąŜy do Trybunału Konstytucyjnego. Status nasciturusa Warto na wstępie podkreślić, Ŝe wszyscy eksperci piszący opinie wykorzystane w pracy Komisji Nadzwyczajnej zgadzali się co do tego, Ŝe Ŝycie nasciturusa jest w Konstytucji chronione na gruncie art. 2 Konstytucji jako samoistna wartość (dobro sui generis). Spór dotyczył więc wyłącznie tego, czy wyraźne uznanie, Ŝe do nasciturusa ma zastosowanie art. 38 Konstytucji, który nadaje ochronie Ŝycia człowieka charakter prawa podmiotowego, powinno mieć wpływ na zakres tej ochrony9. Wśród tej grupy ekspertyz wyróŜnić moŜna dwie grupy poglądów. Przedstawiciele pierwszej z nich (do których zalicza się R. Trzaskowski oraz autorka niniejszego opracowania) uwaŜają, Ŝe proponowana zmiana Konstytucji oznacza teŜ zmianę statusu embrionu i płodu w systemie polskiego prawa, o trudnych do przewidzenia konsekwencjach prawnych, odnoszących się do wszystkich jego dziedzin. Druga grupa ekspertów (której reprezentantem jest m.in. A. Zoll i W. Wróbel) temu zaprzecza. Równocześnie jednak przyznaje, Ŝe odpowiedź na to pytanie zaleŜy od uznania, czy na gruncie obowiązującej Konstytucji Ŝycie dziecka poczętego, pomimo braku wyraźnego zapisu, podlega ochronie z art. 38, jako Ŝycie człowieka, czy teŜ nie. Dla zwolenników poglądu, Ŝe podlega ochronie, do których zaliczają się obaj w.w. autorzy, projektowana zmiana treści art. 38 Konstytucji „oznaczać będzie jedynie rozstrzygnięcie wątpliwości interpretacyjnych, nie stanowiąc rzeczywistej zmiany o charakterze normatywnym“. Reprezentujący tę opinię W. Wróbel jednocześnie jednak nie zaprzecza, Ŝe dla przeciwników tego poglądu „projektowana zmiana oznaczać będzie zmianę konstytucyjnej optyki ochrony Ŝycia dziecka poczętego, a tym samym zmianę normatywną10. Wspólne jednakŜe dla obu grup poglądów jest przekonanie, Ŝe proponowana zmiana Konstytucji jest niepoŜądana, aczkolwiek z róŜnych względów. Dla E. Zielińskiej, bo zrównując status prawny płodu ze statusem człowieka, grozi drastycznym ograniczeniem istniejących moŜliwości warunków dopuszczalności przerywania ciąŜy. Dla W. Wróbla, zmiana art. 38 jest niepoŜądana, bo nie przyczynia się do wzrostu konstytucyjnego standardu ochrony Ŝycia, a wręcz przeciwnie do jego obniŜenia. MoŜe bowiem prowadzić do wątpliwości interpretacyjnych w przypadku innych niŜ Ŝycie praw i wolności o charakterze konstytucyjnym potencjalnie przysługujących człowiekowi w fazie prenatalnej, w których nie wprowadzono by zwrotu „od chwili poczęcia“. Uzasadniony byłby bowiem wówczas pogląd, iŜ owo pominięcie ma charakter świadomej decyzji ustawodawcy konstytucyjnego, który w tym zakresie nie chciał wprowadzać gwarancji konstytucyjnych dla nasciturusa, co wydaje się być sprzeczne z intencjami projektodawców“11. 9 Por. E. Zielińska (w:) Konstytucyjna formuła s. 11. W. Wróbel (w:) Konstytucyjna formuła …s. 21. 11 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 101. 10 Istota sporu o konsekwencje prawne zmiany art. 38 Konstytucji Charakteryzując bliŜej wspomniane grupy poglądów, naleŜy podkreślić, Ŝe w ocenie E. Zielińskiej zrównanie ochrony prawnej embrionu z ochroną prawną człowieka juŜ urodzonego oznaczać będzie nie tylko zakaz przerywania ciąŜy, nawet w sytuacji gdyby kontynuacja ciąŜy stanowiła zagroŜenie dla Ŝycia kobiety (aczkolwiek jeszcze nie bezpośrednie12), lecz równieŜ konieczność zastosowania wszystkich przepisów k.k. i innych ustaw słuŜących ochronie dóbr osobistych i praw majątkowych człowieka, równieŜ do embrionu. W wyniku tej zmiany embrion uzyskałby w polskim prawie status podmiotowy równy statusowi osoby fizycznej juŜ urodzonej. Przysługiwałoby mu prawo do Ŝycia i jego ochrony jako międzynarodowe i konstytucyjnego prawo człowieka13. Do podobnego wniosku, aczkolwiek sformułowanego mniej kategorycznie, dochodzi w swej ekspertyzie R. Trzaskowski, analizujący ten problem z perspektywy prawa cywilnego. Zdaniem tego eksperta, gdyby uznać, Ŝe projektowana zmiana art. 38 pośrednio przesądza spór co do tego, czy poczęta istota ludzka jest człowiekiem w rozumieniu Konstytucji, oznaczałoby to, Ŝe nie tylko korzystać będzie z gwarancji ochrony Ŝycia, ale takŜe z wszelkich innych gwarancji konstytucyjnych. W szczególności, odnosić się będzie do niej zakaz nieusprawiedliwionego róŜnicowania. Nowelizacja miałaby więc istotne skutki praktyczne równieŜ w dziedzinie prawa cywilnego14. Zdaniem W. Wróbla niezaleŜnie od tego, czy Ŝycie nasciturusa objęte jest ochroną jako konstytucyjne prawo podmiotowe, czy wyłącznie jako samoistna wartość konstytucyjna, ustawodawca zwykły jest zobowiązany ochronę taką zagwarantować, rozstrzygając ewentualne kolizje z innymi wartościami oraz prawami (wolnościami) konstytucyjnymi. Przyjęcie więc, iŜ Ŝycie nienarodzone stanowi wyłącznie wartość konstytucyjną, nie implikuje w sposób konieczny ograniczenia ochrony tego Ŝycia w kaŜdym przypadku kolizji z konstytucyjnym prawem lub wolnością o charakterze podmiotowym15. W konsekwencji, przyjęcie, iŜ nasciturus objęty jest gwarancjami określonymi w art. 38 Konstytucji RP nie przesądza automatycznie konieczności zmian dotychczasowych uregulowań określających sposób rozstrzygania kolizji pomiędzy ochroną Ŝycia dziecka poczętego, a innymi prawami lub wolnościami o charakterze konstytucyjnym. Nie przesądza tym bardziej o intensywności i charakterze środków ochronnych16. Strategia testowania ustawowych warunków dopuszczalności przerywania ciąŜy A. Zoll i W. Wróbel stoją na stanowisku, Ŝe uznanie konstytucyjnej ochrony prawa do Ŝycia nasciturusa daje podstawę do krytycznej analizy obowiązującego ustawodawstwa, równieŜ bez zmiany Konstytucji. JednakŜe ocena trafności przyjętych przez ustawodawcę zwykłego rozwiązań co do sytuacji kolizyjnych, występujących pomiędzy określonymi wartościami, 12 Bo wtedy osobę, która dokona przerwania ciąŜy moŜna zwolnić od odpowiedzialności na zasadzie przepisów kodeksu karnego dotyczących działania w stanie wyŜszej konieczności. 13 E. Zielińska ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 11. 14 R. Trzaskowski. ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 35-47. 15 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 23. 16 Por. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 23. prawami, czy wolnościami konstytucyjnymi, powinna być przede wszystkim dokonywana przed Trybunałem Konstytucyjnym. W. Wróbel proponuje następującą strategię działań: „(…) po ewentualnym zakwestionowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym obowiązujących uregulowań ustawy o planowaniu rodziny, będzie moŜna określić obowiązujący konstytucyjny standard w zakresie ochrony poszczególnych praw i wolności człowieka w fazie prenatalnej, w tym takŜe prawa do Ŝycia w kontekście praw i wolności. Wówczas dopiero zasadne jest rozwaŜenie, czy w perspektywie przyjmowanych przez ustawodawcę konstytucyjnego załoŜeń aksjologicznych standard ten jest wystarczający, czy teŜ wymaga podwyŜszenia przez zmianę odpowiednich uregulowań konstytucyjnych“17. PowyŜszy fragment opinii został przytoczony in extenso z tego względu, Ŝe nie wydaje się być do końca zrozumiały. Nie jest jasne, czy poddanie ustawy z 1993 r. konstytucyjnej kontroli ma prowadzić do zmiany tych jej przepisów ustawy, które Trybunał uzna za niezgodne z konstytucyjnym standardem ochrony prawa do Ŝycia nasciturusa, pozostającego w kolizji z konstytucyjnie chronionymi z prawami i wolnościami kobiety. Czy teŜ na bazie tejŜe ustawy ma być testowany sam standard konstytucyjny w kierunku, czy wymaga on podwyŜszenia, poprzez zmianę odpowiednich uregulowań konstytucyjnych. Wygląda na to, Ŝe W. Wróbel miał na myśli tę drugą sytuację. W przełoŜeniu na język realiów oznacza to, Ŝe gdyby Trybunał uznał, iŜ obowiązujące przepisy ustawy są zgodne z Konstytucją, to tym gorzej dla Konstytucji, bo naleŜy tę Konstytucję zmienić. Nieodparcie nasuwa się równocześnie refleksja, Ŝe moŜe wystarczyłoby zmienić skład sędziów Trybunału. Równocześnie obaj cytowani Autorzy arbitralnie rozstrzygają w swych opiniach, które przepisy ustawy powinny być uznane za niezgodne z Konstytucją oraz w jakim zakresie kodeks karny oraz przepisy innych ustaw nie zapewniają wystarczającego, z punktu widzenia konstytucyjnego, standardu ochrony dziecka poczętego. Warto ich poglądom przyjrzeć się bliŜej, bo nie moŜna wykluczyć, Ŝe będą one w przeszłości wyznaczać kierunki zmian legislacyjnych. Prawo do Ŝycia płodu versus prawa kobiety Wskazania zdrowotne do przerwania ciąŜy W ocenie W. Wróbla abstrakcyjne porównanie wartości Ŝycia dziecka poczętego oraz domniemanych wartości i interesów stojących u podstaw przyjętych przesłanek dopuszczalności przeprowadzenia zabiegów aborcyjnych, prowadzi do wniosku, iŜ niektóre z nich nie spełniają wymogu wynikającego z zasady proporcjonalności. Dotyczy to w szczególności przypadku, w którym przerwanie ciąŜy uzasadnione jest niebezpieczeństwem (jakimkolwiek) dla zdrowia matki dziecka, zwłaszcza, Ŝe zabieg przerwania ciąŜy z powołaniem się na zagroŜenie dla zdrowia kobiety jest moŜliwy nawet wówczas, gdy płód osiągnął zdolność do samodzielnego Ŝycia poza organizmem matki. W takiej sytuacji legalizacja zabiegu, z uwagi na jakiekolwiek zagroŜenie dla zdrowia kobiety wykracza, jego zdaniem, takŜe poza przesłankę konieczności (bo moŜna uniknąć tego niebezpieczeństwa w inny sposób np. przez cesarskie cięcie). Konkluduje więc tę część wywodów stwierdzeniem: „Tak więc nie kaŜde zagroŜenie dla zdrowia moŜe bowiem być zrównane z wartością, jaką jest Ŝycie dziecka poczętego“18. A. Zoll podziela wątpliwości W. Wróbla, Ŝe dzisiejsze 17 18 W Wróbel (w: ) Konstytucyjna formuła …s. 99 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 31. sformułowanie tej przesłanki nie stanowi adekwatnego zabezpieczenia dla Ŝycia dziecka poczętego. W jego ocenie nie budzi wątpliwości dopuszczalność jedynie wskazania Ŝyciowego przerwania ciąŜy19. Uderzające jest, Ŝe cytowani Autorzy czują się upowaŜnieni do wypowiadania tak kategorycznych sądów bez jakiegokolwiek odwołania się do wiedzy medycznej na temat niebezpieczeństw dla zdrowia związanych z kaŜdą ciąŜą, a zwłaszcza patologiczną, ich dynamiką oraz bez przeanalizowania treści konstytucyjnego prawa kobiety do podejmowania autonomicznych decyzji w sprawach swego zdrowia oraz prawa do jego ochrony. Przebija teŜ z nich brak zaufania do kobiet wyraŜający się w podejrzeniach, Ŝe z błahych powodów zdrowotnych będą uciekały się do pozbycia ciąŜy. Z wypowiedzi A. Wróbla dotyczącej cesarskiego cięcia moŜna takŜe wyciągnąć wniosek, Ŝe operacja ta (łącząca się zawsze z ryzykiem nie tylko dla zdrowia, ale równieŜ Ŝycia kobiety) moŜe być dla ratowania Ŝycia płodu przeprowadzona równieŜ wbrew woli kobiety. Wskazania eugeniczne Zdaniem cytowanego autora, równieŜ w przypadku tzw. wskazań eugenicznych kolidujących z ochroną Ŝycia nasciturusa, interes kobiety nie moŜe być in abstracto uznany za stojący wyŜej w hierarchii wartości konstytucyjnych. WiąŜe się to z faktem, Ŝe ustawodawca nie łączy tych wskazań z konkretną sytuacją kobiety cięŜarnej, ale a priori zakłada, iŜ wówczas ochrona Ŝycia dziecka poczętego powinna zostać ograniczona. Takie rozstrzygnięcie budzi – jego zdaniem – wątpliwości nie tylko z punktu widzenia zasady proporcjonalności, ale takŜe adekwatności. „(…) Sam fakt upośledzenia płodu (nieuleczalnej choroby) nie moŜe samodzielnie przesądzać o dopuszczalności zabiegu przerwania ciąŜy w perspektywie konstytucyjnej. Ani bowiem dbałość o jakość przekazywanego kodu genetycznego (przesłanki eugeniczne sensu stricto) ani wzgląd na ewentualny dyskomfort Ŝycia chorego dziecka, nie moŜe usprawiedliwić decyzji o podjęciu działań zmierzających do spowodowania jego śmierci. Konstytucja nie zezwala bowiem na podejmowanie decyzji pozwalających na pozbawienie Ŝycia z uwagi na jego niską „jakość“ w sensie komfortu psychicznego. Z tego powodu karalne jest według polskiego prawa zabójstwo eutanatyczne (art. 150 k.k.). Domniemane wartości konstytucyjne stoją u podstaw dopuszczalności wykonania zabiegu przerwania ciąŜy z tzw. wskazań eugenicznych, muszą więc być wiązane z osobą samej kobiety cięŜarnej“20. Zdaniem W. Wróbla wzgląd na ochronę wolności kobiety nie moŜe samoistnie przesądzać o ograniczeniu ochrony udzielanej Ŝyciu dziecka poczętego. Podobnie jak i wzgląd na stan równowagi psychicznej kobiety, który moŜe ulec zakłóceniu w sytuacji świadomości, Ŝe rozwijający się płód jest upośledzony lub nieuleczalnie chory. W przypadku bowiem, gdy owe zakłócenia miałyby istotny charakter, wchodziłyby w zakres medycznozdrowotnych przesłanek dopuszczalności przerywania ciąŜy. Wskazania eugeniczne, o ile mają mieć jakieś samoistne znaczenie, dotyczyć więc muszą takich sytuacji, w których nie moŜna jeszcze mówić o zagroŜeniu dla zdrowia (w tym zdrowia psychicznego kobiety cięŜarnej). JednakŜe „(…) wartość, jaką jest określony komfort psychiczny kobiety cięŜarnej w okresie ciąŜy i urodzenia dziecka, nie ma na tyle istotnego charakteru, by uzasadniać dopuszczalność pozbawienia Ŝycia dziecka poczętego. Nie moŜna takŜe w tym przypadku twierdzić o stawianiu przez prawo kobiecie wymagań, których spełnienie oznaczałoby jej przedmiotowe traktowanie, z uwagi na konieczność poświęcenia własnego zdrowia dla ochrony rozwijającego się w jej organizmie dziecka. Wykluczone jest więc w tym przypadku uzasadnianie ograniczenia prawnej ochrony Ŝycia dziecka poczętego z powołaniem się na 19 20 A. Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. W. Wróbel (w: ) Konstytucyjna formuła …s. 32 konstytucyjne regulacje dotyczące godności człowieka lub nieludzkiego traktowania (…). Dla rozstrzygnięcia kolizji wartości konstytucyjnych nie ma znaczenia okoliczność związana z obciąŜeniami, jakie dla kobiety cięŜarnej mogą wynikać z konieczności opieki wychowania dziecka upośledzonego czy chorego. Obowiązujący system prawny nie przewiduje bowiem bezwzględnego obowiązku matki opieki nad urodzonym dzieckiem. Po urodzeniu dziecka moŜe ona, bowiem bez Ŝadnych konsekwencji prawnych, uchylić się od obowiązków gwaranta (…).“21. Równocześnie cytowany Autor zaznacza, Ŝe brak obowiązku stosowania uporczywej terapii odnosi się teŜ do płodu, co oznacza, Ŝe nie powinno się podtrzymywać patologicznej ciąŜy za wszelką cenę. W tym stanie rzeczy, cytowany autor uznaje, Ŝe względy eugeniczne nie powinny stanowić przesłanki legalizacji zabiegu przerwania ciąŜy22. Opinię tę podziela A. Zoll dodatkowo podnosząc argument, Ŝe sprawiają one wraŜenie „dopuszczenia do eugenicznej selekcji rodzących się dzieci“ i z tego względu mogą budzić takŜe wątpliwości co do zgodności z takimi standardami ochrony, jakie zawarte zostały w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej23. Nie sposób powstrzymać się od komentarza, Ŝe jeśli cytowani eksperci wielomiesięczną udrękę i cierpienie kobiety związaną ze świadomością, Ŝe mające narodzić się dziecko jest dotknięte powaŜnym lub nieodwracalnym upośledzeniem lub nieuleczalną chorobą zagraŜającą Ŝyciu, potrafią określić jako brak „komfortu psychicznego“, a nie jako torturę lub nieludzkie traktowanie, i równocześnie uznają, Ŝe wartość tego „dyskomfortu“ nie ma na tyle istotnego charakteru, Ŝeby to kobieta mogła zdecydować o utrzymaniu lub przerwaniu ciąŜy, to dowodzi to nie tylko braku empatii, lecz wręcz kwalifikacji moralnych do wypowiadania się w tego typu sprawach. O przedmiotowym traktowaniu kobiety jako koniecznego „środowiska rozwoju dziecka“24 i braku odpowiedzialności za dobro publiczne świadczą teŜ wypowiedzi W. Wróbla o moŜliwości oddania dziecka po jego urodzeniu państwu. W tym kontekście wręcz cynicznie zabrzmiał teŜ argument nawiązujący do braku obowiązku stosowania uporczywej terapii, oznaczający zaniechanie podtrzymywania patologicznego Ŝycia. Wskazania kryminalne W. Wróbel opowiada się natomiast za utrzymaniem tzw. wskazań prawnych do przerwania ciąŜy, uzasadniając to tym, Ŝe „prawo nie moŜe nakładać obowiązków, których wykonanie łączyłoby się z nadmiernym cierpieniem (…). Wymuszenie takiego standardu prowadzić mogłoby bowiem do nieludzkiego traktowania danej osoby, co jest bezwzględnie zakazane przez art. 40 Konstytucji25. Odnośnie do wskazań prawnych A. Zoll ogranicza się do stwierdzenia, Ŝe przesłanka ta „(…) jest z ludzkiego punktu widzenia najtrudniejsza“26. 21 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 32. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 33. 23 A Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. 24 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 27. 25 „Sytuacja gdy ciąŜa jest wynikiem … działań podjętych wbrew woli kobiety (najczęściej zgwałcenia…) ma charakter szczególny i łączy się równieŜ z reguły z równie szczególną sytuacją emocjonalną kobiety cięŜarnej. MoŜe ona odczuwać ciąŜę jako przedłuŜenie agresji naruszającej jej podstawowe dobra, co w efekcie moŜe prowadzić do takiego splotu negatywnych emocji… , które w sposób znaczący mogą zagraŜać zdrowiu psychicznemu kobiety…Emocje te takŜe łączą się z takŜe z realnym odczuwaniem cierpienia oraz poniŜenia“. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 33. 26 A.Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. s.104 -105. 22 Trudno zrozumieć, dlaczego przy wskazaniach eugenicznych zmuszania kobiety do donoszenia ciąŜy w świadomości, Ŝe dziecko jest powaŜnie upośledzone nie powinno być traktowane jako nie do pogodzenia z godnością kobiety lub nieludzkie traktowanie, podczas gdy przy wskazaniach kryminalnych moŜe. Niemniej jednak dobrze, Ŝe cytowany Autor chociaŜ w tej jednej sytuacji uznaje – w świetle standardów konstytucyjnych – dopuszczalność „zwolnienia matki od obowiązku ochrony Ŝycia dziecka“. Kwestia karalności kobiet W. Wróbel w swych ekspertyzach ustosunkowuje się teŜ do kwestii, czy rezygnacja z karalności kobiety cięŜarnej za przerwanie ciąŜy wbrew warunkom ustawy, stanowi naruszenie zasad konstytucyjnych, w tym konstytucyjnego obowiązku prawnej ochrony Ŝycia. W jego ocenie tak nie jest, gdyŜ „stosowanie sankcji karnej dla osiągnięcia zakładanego przez ustawę celu ochronnego musi uwzględniać aktualne oceny społeczne odnoszące się do karygodności określonego typu zachowań. Posługiwanie się sankcją karną w sytuacji, gdy brak byłoby dostatecznej akceptacji społecznej, moŜe wywołać skutki odwrotne do zamierzonych, prowadzi w konsekwencji do osłabienia społecznych przekonań co do potrzeby ochrony danego dobra (wartości)“27. Równocześnie jednak zastrzega, Ŝe sytuacja ta moŜe się oczywiście zmienić wraz z postępującą w opinii społecznej akceptacją dla ochrony Ŝycia dziecka poczętego oraz wzrastających przekonań o potrzebie takŜe prawno-karnej ochrony w tym zakresie. MoŜliwość liberalizacji ustawy po zmianie art. 38 Konstytucji Na pytanie, czy zmiana treści art. 38 zabezpieczyłaby przed moŜliwością głębszej liberalizacji ustawy W. Wróbel dał odpowiedź częściowo wymijającą. W jego ocenie niewątpliwie wprowadzenie do art. 38 Konstytucji zwrotu wyraźnie nakazującego traktowanie dziecka poczętego jako człowieka wykluczy moŜliwość takiej interpretacji, w myśl której Ŝycie w fazie prenatalnej pozostaje poza zakresem ochrony ustawy zasadniczej. Nie ma jednak moŜliwości stwierdzenia a priori, które z ewentualnych rozstrzygnięć ustawodawcy zwykłego pozostawać będą w sprzeczności z wyŜej wymienianymi zasadami lub innymi jeszcze regułami o charakterze konstytucyjnym odnoszącymi się do sposobu rozstrzygania kolizji wartości konstytucyjnych28. Warto dodać, Ŝe stwierdzenie to pachnie hipokryzją, gdyŜ biorąc pod uwagę przedstawione wyŜej wypowiedzi tego eksperta uznające juŜ w świetle obowiązującej Konstytucji za niedopuszczalną większość przewidzianych przez ustawę wskazań do przerwania ciąŜy, oczywiste jest, Ŝe tym bardziej za sprzeczną uznana byłaby dalsza ich liberalizacja. Wpływ ewentualnej zmiany Konstytucji na inne regulacje prawne dotyczące Ŝycia i zdrowia. 27 28 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 26. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 25- 26. Zarówno W. Wróbel jak i A. Zoll opowiadają się w swych opiniach nie tylko za koniecznością zmiany ustawy z 1993 r., ale takŜe zmiany kodeksu karnego i innych ustaw. Co więcej, w ocenie tych i innych ekspertów29 brak regulacji w polskim systemie prawa takich np. kwestii jako zapłodnienie in vitro, ingerencja w genom ludzki, klonowanie, eksperymenty na zarodku, embrionie i płodzie, powinien, w wyniku zmiany Konstytucji, być postrzegany jako zaniechanie wykonania przez ustawodawcę konstytucyjnego, pozytywnego obowiązku ochrony Ŝycia i zdrowia ludzkiego. Warto dodać, nie wchodząc w szczegóły propozycji, Ŝe ton tych wypowiedzi jest jednoznaczny; celem przeszłych regulacji powinno być wprowadzenie wielu zakazów i ograniczeń. Dotyczyłyby one równieŜ wspomaganej reprodukcji i prowadziły do powaŜnego ograniczenia praw reprodukcyjnych. Oceną przepisów obowiązującego kodeksu karnego – z perspektywy konstytucyjnej zasady ochrony Ŝycia człowieka – zajmuje się szerzej A. Zoll. Problem, jego zdaniem, leŜy nie w tym, Ŝe w kodeksie tym dla określenia przedmiotu czynności wykonawczej przestępstw przeciwko Ŝyciu lub zdrowiu uŜywa się róŜnych pojęć (człowiek, osoba, dziecko, dziecko poczęte), lecz we wzajemnych relacjach pomiędzy tymi dla pojęciami. Chodzi w szczególności, o to, czy dziecko poczęte znajduje się np. pod ochroną art. 155 k.k. dot. nieumyślnego spowodowania śmierci lub art. 160 k.k. mówiącego o naraŜeniu człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty Ŝycia lub powaŜnego uszczerbku na zdrowiu. Sąd NajwyŜszy w odniesieniu do art. 166 k.k. udzielił ostatnio w zasadzie odpowiedzi negatywnej. Zdaniem Zolla warunkiem, aby przepisy k.k. mogły być uznane za zapewniające całościową, pozbawioną luk karno-prawną ochronę Ŝycia i zdrowia, a tym samym za zgodne art. 30 i 38 Konstytucji, konieczne jest przyjęcie, Ŝe pojęcie „człowiek“ ma znaczenie nadrzędne nad innymi określeniami znamion charakteryzujących przedmiot poszczególnych typów przestępstw. Tak więc uznanie, Ŝe „(...) w rozdziale XIX k.k (grupującym przestępstwa przeciwko Ŝyciu i zdrowiu – dodane: EZ) pojęcie „człowiek“ wyklucza się z pojęciem „dziecko poczęte“, jest wnioskiem wskazującym na sprzeczność tych rozwiązań z art. 30 i 38 Konstytucji“30. Warto dodać, czego nie podnosi A. Zoll, Ŝe gdyby przyjąć, Ŝe wszystkie przestępstwa prze ciwko Ŝyciu lub zdrowiu człowieka odnoszą się równieŜ do zarodka lub płodu, naleŜałoby uznać, Ŝe kobieta w ciąŜy moŜe odpowiadać karnie nawet za nieumyślne spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty przez niego Ŝycia lub powaŜnego uszczerbku na zdrowiu, nie mówiąc juŜ o nieumyślnym spowodowaniu jego śmierci. Inny przykład braku jednoznacznego fundamentu aksjologicznego, na którym zbudowane są przepisy ustawy o zawodzie lekarza, dotyczy eksperymentów medycznych, których nie wolno wykonywać na dziecku poczętym, moŜna zaś w pewnych warunkach na kobiecie w ciąŜy (art. 26 ust. 1 i 3)31. Konkluzja Z analizy ekspertyz W. Wróbla oraz A. Zolla, wynika, Ŝe w ich ocenie równieŜ de lege lata przepisy art. 30 i 38 Konstytucji RP tworzą w pełni zdatny i swą treścią kompletny wzorzec, który mógłby słuŜyć do oceny konstytucyjności przepisów ustawy. Wprawdzie póki instrument kontroli konstytucyjności ustawy nie zostanie uŜyty, naleŜy – w myśl zasady domniemania zgodności aktu normatywnego z konstytucją – uwaŜać obowiązujące przepisy 29 W szczególności L Boska .Por. Konstytucyjna formuła …s. 63 oraz 75 A Zoll (w:) Konstytucyjna formuła …s. s.104. 31 A. Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. 30 za zgodne z wzorcami konstytucyjnymi32. Niemniej jednak przedstawione w ich opiniach argumenty, przemawiające za uznaniem niekonstytucyjności większości przewidzianych przez ustawę przesłanek dopuszczalności przerywania ciąŜy, stanowią swoisty „instruktaŜ obsługi“ tego instrumentu, co rodzi uzasadnione obawy, Ŝe sama juŜ debata na temat zmiany Konstytucji pogłębiła zagroŜenia dla praw reprodukcyjnych kobiet. 32 A. Zoll l ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce Uwagi podsumowujące Komitetu ONZ ds. Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych (1998) 12. Komitet zauwaŜa, Ŝe nakładając niedawno prawne ograniczenia aborcji nie wzięto pod uwagę względów ekonomicznych ani społecznych. Zaniepokojenie Komitetu budzi skutek tych ograniczeń: Polki, Ŝeby przerwać ciąŜę, uciekają się obecnie często do usług osób bez skrupułów, ryzykując przez to zdrowiem. Komitet wyraŜa równieŜ niepokój z powodu braku usług planowania rodziny w państwowym systemie opieki zdrowotnej, co wiąŜe się z brakiem przystępnych finansowo środków antykoncepcyjnych dla kobiet. Uwagi końcowe Komitetu Praw Człowieka ONZ (1999) 11. Komitet z zaniepokojeniem odnotowuje: a) surowe prawo dotyczące aborcji, którego skutkiem jest duŜa liczba pokątnych zabiegów przerywania ciąŜy, co wiąŜe się z zagroŜeniem dla Ŝycia i zdrowia kobiet, b) ograniczony dostęp kobiet do środków antykoncepcyjnych na skutek wysokich cen i ograniczonej moŜliwości otrzymania odpowiednich recept, c) wyłączenie z programu szkolnego edukacji seksualnej oraz d) niedostatek dostępnych powszechnie programów planowania rodziny. (Art. 3, 6, 9 i 26) Państwo Strona winno wprowadzić strategie i programy słuŜące zapewnieniu pełnego i wolnego od dyskryminacji dostępu do wszystkich metod planowania rodziny a takŜe ponownie wprowadzić do programu szkół państwowych wychowanie seksualne. Uwagi końcowe Komitetu ONZ ds. Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych (2002) 28. Komitet jest zaniepokojony, iŜ usługi oferujące planowanie rodziny nie są częścią systemu opieki zdrowotnej i kobiety nie mają dostępu do taniej antykoncepcji. Komitet zauwaŜa takŜe, iŜ edukacja w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego nie znajduje odpowiedniego miejsca w programach nauczania. 29. Komitet jest zaniepokojony istnieniem restrykcyjnego prawodawstwa aborcyjnego, które prowadzi do tego, Ŝe duŜa liczba kobiet decydujących się na nielegalną aborcję, ryzykuje własnym Ŝyciem. 50. Komitet zaleca, aby usługi planowania rodziny były świadczone przez publiczny system opieki zdrowotnej, aby środki antykoncepcyjne moŜna było kupić po przystępnych cenach, a edukacja o zdrowiu reprodukcyjnym i seksualnym została włączona do krajowych programów nauczania. 51. Komitet zwraca się do Państwa Strony o dostarczenie w następnym raporcie okresowym dokładnych informacji na temat aborcji w Polsce oraz podejmowanych środków, prawnych i innych, włączając w to przegląd aktualnego prawodawstwa, jakie Państwo Strona podejmuje w celu ochrony kobiet przed dokonywaniem pokątnych i niebezpiecznych aborcji. Uwagi końcowe Komitetu Praw Człowieka ONZ (2004) 8. Komitet ponawia swoje głębokie zaniepokojenie restrykcyjnym prawem aborcyjnym w Polsce, które moŜe zachęcać kobiety do korzystania z niebezpiecznych, nielegalnych aborcji, którym towarzyszy ryzyko zagroŜenia Ŝycia i zdrowia. [Komitet] jest równieŜ zaniepokojony niedostępnością aborcji w praktyce, nawet kiedy prawo na nią zezwala, na przykład w przypadkach, gdy ciąŜa jest wynikiem gwałtu, jak równieŜ brakiem informacji na temat korzystania z klauzuli sumienia przez lekarzy, którzy odmawiają przeprowadzenia legalnych aborcji. Ponadto Komitet wyraŜa rozczarowanie z powodu braku informacji na temat rozmiaru zjawiska nielegalnie przeprowadzanych aborcji i ich konsekwencji dla kobiet (art. 6). Państwo powinno zliberalizować swoje ustawodawstwo oraz praktykę dotyczącą aborcji. Państwo powinno dostarczyć dalszych informacji na temat korzystania z klauzuli sumienia przez lekarzy oraz, na ile to moŜliwe, na temat liczby nielegalnych aborcji przeprowadzanych w Polsce. Te zalecenia powinny być wzięte pod uwagę w czasie dyskusji w Parlamencie nad projektem Ustawy o świadomym rodzicielstwie. 9. Komitet ponawia równieŜ swoje zaniepokojenie przyjętymi przez Państwo Stronę regulacjami dotyczącymi planowania rodziny. Przyczyną zaniepokojenia Komitetu są równieŜ wysoki koszt środków antykoncepcyjnych, zmniejszenie liczby refundowanych doustnych środków antykoncepcyjnych, brak bezpłatnych usług planowania rodziny oraz charakter edukacji seksualnej (art. 6). Uwagi końcowe Komitetu ds. Eliminacji Dyskryminacji Kobiet ONZ (2006) Państwo Strona powinno zapewnić dostępność środków antykoncepcyjnych oraz bezpłatny dostęp do usług oraz metod planowania rodziny. Ministerstwo Edukacji powinno zapewnić, by szkoły włączały do programów szkolnych dokładną i obiektywną edukację seksualną. 24. Komitet wyraŜa zaniepokojenie wpływem restrukturyzacji słuŜby zdrowia na spadek ilości klinik i usług zdrowotnych dostępnych dla kobiet, w szczególności na wsi. Komitet jest zaniepokojony brakiem oficjalnych statystyk i danych na temat skali zjawiska nielegalnej aborcji w Polsce, jak równieŜ jej wpływu na zdrowie i Ŝycie kobiet. 25. Komitet apeluje do Państwa Strony, by podjęło konkretne środki, mające na celu zwiększenie dostępności usług zdrowotnych dla kobiet, w szczególności usług z zakresu zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego, zgodnie z artykułem 12. Konwencji i 24. Rekomendacją Ogólną Komitetu dotyczącą kobiet i ich zdrowia. Nawołuje, by Państwo Strona przeprowadziło badanie na temat skali zjawiska nielegalnej aborcji, jego przyczyn i konsekwencji, a takŜe jego wpływu na zdrowie i Ŝycie kobiet. Apeluje ponadto do Państwa Strony, by zapewniło kobietom ubiegającym się o legalną aborcję dostęp do niej i by nie był on ograniczony poprzez odwoływanie się do klauzuli sumienia. Uprasza się Państwo Stronę, by wzmocniło działania w zakresie zapobiegania niechcianym ciąŜom, w tym poprzez zapewnienie kobietom szerokiego dostępu do pełnej oferty środków antykoncepcyjnych, które byłyby osiągalne finansowo; oraz poprzez zwiększanie wiedzy i świadomości w zakresie róŜnych metod planowania rodziny. Komitet zaleca Państwu Stronie, aby nadało priorytetowe znaczenie sytuacji młodych ludzi i wprowadziło dostosowaną do wieku edukację seksualną dla dziewcząt i chłopców jako część ich programu nauczania. Memorandum do Polskiego Rządu (20 czerwca 2007) Ocena postępu implementacji zaleceń Komisarza Praw Człowieka Rady Europy z 2002 roku dla Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego V. Kobiety i prawa reprodukcyjne 92. W swoim raporcie z 2002 r. pierwszy Komisarz Praw Człowieka zalecił, by polskie władze promowały właściwą wiedzę na temat zdrowia reprodukcyjnego za pomocą programów szkolnych. Obecny Komisarz równieŜ monituje władze do zapewnienia, by słuŜba zdrowia, policja i prokuratura szanowały przepisy zezwalające na przerwanie ciąŜy w ramach aktualnie obowiązującego prawa. 93. Edukacja na temat zdrowia reprodukcyjnego jest prowadzona w polskich szkołach na zajęciach nazwanych Nauczanie o Ŝyciu w rodzinie. Edukacja seksualna jest obowiązkowa dla wszystkich typów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Według Ministerstwa Edukacji edukacja seksualna wspiera edukacyjną rolę rodziny i kształtuje prorodzinną, zdrową i prospołeczną postawę. Organizacje pozarządowe, z którymi spotkał się Komisarz, były zdania, Ŝe edukacja seksualna w szkołach była często błędna i czasami niedokładna, twierdząc na przykład, iŜ doustne środki antykoncepcyjne prowadzą do bezpłodności kobiety. Ministerstwo Edukacji odrzuca tę opinię. Według niego nauczyciele są zobowiązani do przekazywania obiektywnej, sprawdzonej naukowo wiedzy zgodnie z programem edukacji ogólnej. 94. Polskie prawo o przerywaniu ciąŜy1 jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Zezwala na przerwanie ciąŜy w trzech ściśle określonych przypadkach: gdy ciąŜa zagraŜa Ŝyciu lub zdrowiu matki, gdy istnieje znaczne ryzyko cięŜkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej zagraŜającej Ŝyciu choroby, bądź teŜ, gdy istnieją silne podstawy by przypuszczać, Ŝe ciąŜa jest wynikiem przestępstwa. Polski parlament debatuje obecnie nad propozycją zmiany polskiej Konstytucji (art. 38), która zabezpieczałaby Ŝycie od momentu poczęcia. 95. Aktualne przepisy są krytykowane przez organizacje pozarządowe, które uwaŜają, Ŝe chociaŜ zezwalają one na przerwanie ciąŜy w przypadku, gdy stwarza ona zagroŜenie dla Ŝycia lub zdrowia kobiety, to w rzeczywistości polscy lekarze wahają się przed dokonywaniem takich zabiegów z powodu wysoce oskarŜycielskiego charakteru debaty w tej kwestii. Lekarze często odmawiają wydania zaświadczenia wymaganego do przerwania ciąŜy (powołując się na klauzulę sumienia). Nawet jeśli wydadzą takie zaświadczenie, lekarz który ma przeprowadzić zabieg moŜe je podwaŜyć i odmówić wykonania czynności. Od decyzji lekarza odmawiającej przerwania ciąŜy nie moŜna się odwołać. Według Ministerstwa 1 Ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, (ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąŜy) i inne akty prawne z nią związane. Zdrowia powołanie się lekarza, odmawiającego wykonania legalnego zabiegu przerwania ciąŜy, na klauzulę sumienia nie stwarza zagroŜenia dla pacjentki, poniewaŜ szpital, w którym wszyscy lekarze powołują się na klauzulę sumienia ma podpisaną umowę z inną jednostką, która wykonuje takie usługi. 96. Problem ten był niedawno podejmowany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce (2005 r.). W sprawie tej, skarŜąca cierpiała na znaczną krótkowzroczność i zwróciła się o przerwanie ciąŜy z tego powodu, Ŝe jej niepełnosprawność pogłębi się po trzeciej ciąŜy. Odmówiono jej przerwania ciąŜy i zarzuciła, Ŝe jej wzrok się pogorszył. W swoim wyroku z dnia 20 marca 2007 r., Trybunał w Strasburgu zbadał skargę z punktu widzenia pozytywnego obowiązku państwa wynikającego z art. 8 do zapewnienia przyszłym matkom fizycznej integralności. Trybunał zauwaŜył, Ŝe skoro prawodawca dopuścił przerwanie ciąŜy, nie wolno mu konstruować jego prawnych ram w sposób ograniczający korzystanie z tej moŜliwości. Ponadto powinien zapewnić pewną procedurę przed niezaleŜnym i kompetentnym organem, który po osobistym wysłuchaniu cięŜarnej kobiety, wskazałby szybko i na piśmie podstawy swojej decyzji. W sprawie skarŜącej Trybunał uznał, Ŝe polskie prawo nie przewiduje Ŝadnego skutecznego mechanizmu zdolnego określić, czy zachodzą przesłanki legalnego przerwania ciąŜy. Zatem Polska nie zapewniła Pani Tysiąc skutecznego prawa do poszanowania jej Ŝycia prywatnego. 97. Komitet Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Eliminacji Dyskryminacji wobec Kobiet w swoich komentarzach z dnia 2 lutego 2007 r. wyraził zaniepokojenie brakiem dostępu do przerwania ciąŜy w praktyce, jak równieŜ brakiem odpowiedniej edukacji seksualnej. Według Ministerstwa Zdrowia szacowana liczba nielegalnych zabiegów przerwania ciąŜy w Polsce to 10.000 rocznie (jednakŜe nie ma oficjalnych danych Ministerstwa Zdrowia w tej kwestii)2, tymczasem według organizacji pozarządowych rzeczywista liczba jest znacznie wyŜsza. Jest to smutne porównanie z oficjalną liczbą legalnych zabiegów przerwania ciąŜy, których było 230 w 2005 r. 98. Komisarz zauwaŜa, Ŝe dostęp do legalnej aborcji dla kobiet w Polsce jest często utrudniony. Wzywa on polski rząd do zapewnienia kobietom, których przypadek mieści się w kategoriach przewidzianych prawem, w których aborcja jest legalna, by mogły w praktyce przerwać ciąŜę bez dodatkowych utrudnień czy zarzutów. Bardzo niska liczba legalnych aborcji jest sygnałem ostrzegawczym dla polskich władz, Ŝe aborcje nielegalne mają miejsce w duŜej liczbie. Nielegalna aborcja zwiększa ryzyko dla kobiety, która się jej poddaje i stygmatyzuje ją, jako łamiącą prawo. W wyniku wyroku Trybunału Strasburskiego w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce, polskie władze powinny rozwaŜyć stworzenie środka odwoławczego, bądź procedury rewizyjnej, tak aby decyzja lekarza o niewystawieniu zaświadczenia zezwalającego na legalną aborcję mogła być poddana 98. Komisarz zauwaŜa, Ŝe dostęp do legalnej aborcji dla kobiet w Polsce jest często utrudniony. Wzywa on polski rząd do zapewnienia kobietom, których przypadek mieści się w kategoriach przewidzianych prawem, w których aborcja jest legalna, by mogły w praktyce przerwać ciąŜę bez dodatkowych utrudnień czy zarzutów. Bardzo niska liczba legalnych aborcji jest sygnałem ostrzegawczym dla polskich władz, Ŝe aborcje nielegalne mają miejsce w duŜej liczbie. Nielegalna aborcja zwiększa ryzyko dla kobiety, która się jej poddaje i stygmatyzuje ją, jako łamiącą prawo. W wyniku wyroku Trybunału Strasburskiego w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce, polskie władze powinny rozwaŜyć stworzenie środka odwoławczego, bądź procedury 2 Minister Zdrowia dysponuje jedynie danymi na temat liczby nielegalnych zabiegów przerwania ciąŜy zidentyfikowanych, jako przestępstwo i ściganych na podstawie polskiego prawa. 56 takich spraw zgłoszono w 2006 r. rewizyjnej, tak aby decyzja lekarza o niewystawieniu zaświadczenia zezwalającego na legalną aborcję mogła być poddana rewizji. Ponadto Komisarz zachęca polski rząd do podjęcia działań mających na celu zapewnienie skutecznej edukacji seksualnej w szkołach.3 3 Warto przy tej okazji przedstawić stanowisko rządu RP w tej sprawie: Komentarz do paragrafu 92: Minister Zdrowia, który przygotowuje – w imieniu Rady Ministrów – projekt sprawozdania z wykonania postanowień Ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąŜy3, zwracał się pisemnie – w marcu 2003 roku i w marcu 2005 roku – do wojewodów, z wytycznymi odnośnie bezwzględnego obowiązku realizowania postanowień przywołanej ustawy. Komentarz do paragrafu 93: W polskich szkołach obowiązuje podstawa programowa kształcenia ogólnego, która określa cele, zadania, treści i osiągnięcia zajęć edukacyjnych między innymi wychowania do Ŝycia w rodzinie. Programy nauczania i podręczniki przed wpisaniem na listę Ministra Edukacji Narodowej i dopuszczeniem do uŜytku szkolnego, są przekazywane do zaopiniowania przez recenzentów. Jednolita podstawa programowa przedmiotu lub zajęć edukacyjnych umoŜliwia realizację w szkole tych samych treści na danym etapie edukacyjnym na terenie całego kraju. Szczegóły dotyczące realizacji przedmiotu lub zajęć edukacyjnych zawarte są w programach nauczania. Podręcznik jest pomocą w realizacji podstawy programowej. O wyborze podręcznika i programu nauczania decydują nauczyciele przedmiotu lub zajęć edukacyjnych, dokonują wyboru informacji przekazywanych uczniom. Podręczniki i programy zatwierdzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zawierają informacji, które wprowadzałyby w błąd i byłyby nieścisłe. W roku 2003 podręcznik, które budził najwięcej kontrowersji został skreślony z listy podręczników, a w kilku zostały naniesione poprawki. Komentarz do paragrafu 94: Stwierdzenie „[…] Polskie prawo w kwestii aborcji jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie […]“ ma – w ocenie Ministerstwa Zdrowia – charakter subiektywny i nie jest poparte oficjalnymi, znanymi nam porównaniami lub badaniami; trudno ocenić, czy opinia ta zgodna jest ze stanem faktycznym, zwłaszcza, Ŝe podobne przepisy dotyczące aborcji obowiązują np.: na Malcie i w Irlandii. Odnosząc się do stwierdzenia, Ŝe „Polski Parlament obecnie prowadzi prace nad zaproponowaną nowelizacją Konstytucji (artykuł 38), która gwarantowałaby ochronę Ŝycia od momentu poczęcia“, naleŜy stwierdzić, Ŝe Parlament RP prowadził prace na nowelizacją artykułu 38 Konstytucji, jednak ostatecznie, zmiany zaproponowane przez wnioskodawców nie uzyskały akceptacji większości parlamentarnej i projekt nowelizacji został odrzucony przez Sejm. Komentarz do paragrafu 95: W roku 2006 krajowy konsultant ds. połoŜnictwa i ginekologii, nie otrzymał zgłoszeń ani skarg dotyczących odmowy wykonania aborcji zgodnej z ustawą. TakŜe Biuro Praw Pacjenta przy Ministrze Zdrowia nie zanotowało podobnych zgłoszeń. Kwestia prawa do świadczeń zdrowia prokreacyjnego (w tym aborcji zgodnej z ustawą) przy moŜliwości zastosowania klauzuli sumienia, na którą mogą powoływać się lekarze przy odmowie aborcji (moŜliwości odmowy udzielenia świadczenia w sytuacji określonej w art. 39 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty – Dz. U. z 2002 r. Nr 21, poz. 204, z późn. zm.), uregulowana jest rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 6 października 2005 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 197, poz. 1643 – wejście w Ŝycie dnia 10 października 2005 r.), zgodnie z którym skorzystanie z klauzuli sumienia skutkuje obowiązkiem wskazania przez lekarza, wykonującego zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach słuŜby, realnej moŜliwości uzyskania świadczenia w innej placówce. Świadczeniodawca jest zobowiązany do posiadania umowy z podwykonawcą zapewniającej wykonanie tego świadczenia. Przepis ten ma zastosowanie równieŜ w przypadku, gdy okoliczności te wystąpią w okresie wykonywania umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. W wymienionych w punkcie 92 pismach, Minister Zdrowia wskazywał równieŜ, Ŝe klauzula sumienia znajduje odniesienie wyłącznie do konkretnego lekarza w konkretnym przypadku i w Ŝadnym razie nie moŜe być stosowana przez całą placówkę na zasadzie sumienia zbiorowego firmowanego generalnymi deklaracjami ze strony kierownictwa zakładu. Zgodnie z polskim prawem klauzula sumienia nie moŜe być stosowana w sposób odformalizowany, ze względu na obowiązek zapewnienia właściwej dokumentacji medycznej i poinformowania przełoŜonego, tj. przeprowadzenia odpowiedniej procedury przewidzianej przepisami prawa. Komentarz do paragrafu 96: Polska pragnie podkreślić, Ŝe wyrok z dnia 20 marca 2007 r. Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Pani Alicji Tysiąc przeciwko Polsce nie ma charakteru ostatecznego, a termin do złoŜenia odwołania w tej sprawie jeszcze nie upłynął. Rząd RP planuje złoŜenie takiego odwołania. W związku z powyŜszym podjęcie zalecanych przez Komisarza kroków nastąpi, o ile Trybunał utrzyma wyrok z dnia 20 marca 2007 r. Komentarz do paragrafu 97: NaleŜy przypuszczać, Ŝe zawarte w raporcie Komisarza wnioski opierają się w duŜej części na subiektywnej ocenie przygotowanej przez jedną z organizacji pozarządowych i prezentowanej na forum ONZ w styczniu 2007 r. (tzw. shadow report). Polska, podczas sprawozdawania wykonywania postanowień Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie przeciwdziałania dyskryminacji kobiet na forum ONZ w Nowym Jorku, odparła zarzuty zamieszczone w tym raporcie, a Komitet ds. Eliminacji Dyskryminacji Kobiet ONZ przyjął wyjaśnienia Rządu RP odnośnie dostępu do aborcji w Polsce. Dane dotyczące liczby nielegalnych aborcji nie są oficjalnymi danymi Ministerstwa Zdrowia i stanowią przypuszczalne wielkości, szacowane przez lekarzy specjalistów. W Polsce nie prowadzi się oficjalnej statystyki nielegalnych aborcji, w związku z powyŜszym Ministerstwo Zdrowia dysponuje wyłącznie liczbą tych nielegalnych aborcji, które zostały rozpoznane jako przestępstwo i są ścigane z mocy odpowiednich przepisów prawa polskiego. Dane te publikowane są w formie sprawozdań z wykonania postanowień przywołanej ustawy. Komentarz do paragrafu 98: Punkt ten w raporcie Komisarza ma charakter podsumowujący, a jego poszczególne zapisy zostały skomentowane powyŜej. NiezaleŜnie od stwierdzonych powyŜej rozbieŜności i odmiennych stanowisk, Polska gotowa jest do wielostronnego dialogu na temat respektowania praw prokreacyjnych kobiet, jakkolwiek podejmowane działania krajowe w tej sprawie zgodne muszą być z wewnętrznymi przepisami prawa i konsensusem uzgodnionym na forum Unii Europejskiej. Jak wspomniano powyŜej, Minister Zdrowia zabiega o respektowanie przepisów dotyczących praw prokreacyjnych kobiet, a co za tym idzie, o wypełnianie przesłanek zawartych w tych przepisach dotyczących niezbywalnego prawa do wolności, ochrony prawnej Ŝycia prywatnego i rodzinnego, macierzyństwa oraz zdrowia. O Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Od 1992 r. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny działa na rzecz liberalizacji prawa polskiego w zakresie praw reprodukcyjnych oraz właściwej polityki państwa w tym zakresie. Prowadzi działalność poradniczą, interwencyjną, edukacyjną, wydawniczą i popularyzatorską. Prowadzi stały monitoring przestrzegania praw człowieka w Polsce, o rezultatach którego informuje opinię publiczną i właściwe instytucje w kraju i za granicą. Działalność Federacji obejmuje: Telefon Zaufania dla Kobiet Telefon Zaufania działa od 1992 r. W ciągu 15 lat udzielono ponad 27 000 porad. Najczęściej poruszane w rozmowach tematy dotyczyły: antykoncepcji, problemów ginekologicznych, porad związanych z ciąŜą oraz aborcją, problemów prawnych. Interwencje Federacja wspiera kobiety dochodzące swoich praw reprodukcyjnych przed polskim lub międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości (sprawy Alicji Tysiąc, Barbary Wojnarowskiej, Agaty Lamczak) oraz interweniuje w przypadkach odmawiania dostępu do świadczeń z zakresu ochrony zdrowia reprodukcyjnego. Projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie W lipcu 2003 r. Federacja przygotowała wstępny projekt ustawy o prawach i zdrowiu reprodukcyjnym. Został on szeroko skonsultowany ze środowiskami kobiecymi i stał się podstawą prac nad projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie przygotowanym przez Parlamentarną Grupę Kobiet i organizacje pozarządowe. Projekt został zgłoszony do laski marszałkowskiej w 2004 r. Po roku oczekiwania na I czytanie posłowie ostatecznie nie dopuścili do debaty na ten temat. Publikacje Federacja prowadzi bogaty program wydawniczy: • seria wydawnicza: cykliczny Biuletyn Mam Prawo. • raporty polskie: na temat skutków obowiązywania ustawy antyaborcyjnej (1994, 1996, 2000), na temat zdrowia reprodukcyjnego kobiet w Polsce (1996, 1997). • raporty do organizacji międzynarodowych, m.in. do Komitetu Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych, Komitetu Praw Człowieka ONZ, Komitetu ds. Eliminacji Dyskryminacji Kobiet ONZ. • cykl – Historie Kobiet: Piekło Kobiet - Historie Współczesne; Piekło Kobiet trwa; (równieŜ po angielsku i francusku). • publikacje edukacyjno-informacyjne: materiały na temat: antykoncepcji, aborcji, edukacji seksualnej; Przewodnik dla organizacji i osób działających na rzecz praw reprodukcyjnych i zdrowia kobiet – Prawa i zdrowie reprodukcyjne i seksualne. • publikacje edukacyjne: Ulotki i broszury z zakresu zdrowia i praw reprodukcyjnych dla kobiet i młodzieŜy, m.in.: Zdrowie znaczy Ŝycie. Jak dbać o zdrowie – poradnik dla dziewcząt i kobiet; Co się dzieje z dziewczyną/chłopakiem w okresie dojrzewania?; Ochrona zdrowia reprodukcyjnego. Świadczenie zdrowotne. Kampania edukacyjna Federacji dotycząca aborcji farmakologicznej. W 2004 r. Federacja wydała publikację Aborcja Farmakologiczna oraz przetłumaczyła i wydała publikację Światowej Organizacji Zdrowia Bezpieczne przerywanie ciąŜy – wskazówki techniczne i dotyczące polityki zdrowotnej dla systemów ochrony zdrowia. Konferencje, seminaria, szkolenia Federacja zorganizowała i szereg polskich i międzynarodowych konferencji, szkoleń, warsztatów, treningów, skierowanych do róŜnych grup zawodowych: pielęgniarek, lekarzy, pracowników socjalnych, pedagogów szkolnych, dziennikarzy, organizacji pozarządowych etc. Trybunały na rzecz prawa kobiet do samostanowienia W latach 2001, 2004 Federacja zorganizowała dwa trybunały na rzecz prawa kobiet do samostanowienia, podczas których kobiety opowiedziały o funkcjonowaniu ustawy antyaborcyjnej, o problemach z dostępem do antykoncepcji, badań prenatalnych i edukacji seksualnej. W 2006 r. zorganizowano Publiczne wysłuchanie w sprawie zakazu aborcji. Kobiety mają głos – Piekło Kobiet trwa w ramach kampanii pt: Dosyć piekła kobiet. śądamy legalnej aborcji. Federacja on line Federacja prowadzi stronę internetową www.federa.org.pl. Zamieszczone są na niej nie tylko podstawowe informacje dotyczące jej misji i działalności, ale równieŜ większość publikacji, jak równieŜ obowiązujące akty prawne odnoszące się do zdrowia reprodukcyjnego i praktyczne wskazówki dla kobiet, które mają problemy w wyegzekwowaniu swych praw reprodukcyjnych i seksualnych. Akcje publiczne Wizyta statku Langenort holenderskiej fundacji Kobiety na Falach. Federacja koordynowała działania Komitetu Ster – Kobiety decydują, polskiego partnera projektu, który zaprosił Kobiety na Falach do Polski (Władysławowo, lato 2003). Wystawa „Moje Ŝycie – moja decyzja”. W 2002 r. Federacja zorganizowała wystawę poświęconą promocji praw reprodukcyjnych i seksualnych. Była ona prezentowana w Warszawie, Zabrzu, Poznaniu, Władysławowie, Katowicach, Krakowie, Sosnowcu, Wrocławiu, Łodzi, Słubicach oraz w Sejmie RP. W 2005 r. Federacja zorganizowała konkurs na plakat pod tym samym tytułem. Wystawa nagrodzonych plakatów była wielokrotnie prezentowana. Grupa młodzieŜowa Ponton. Grupa młodych doradców z zakresu edukacji seksualnej prowadzi przy Federacji edukację seksualną oraz poradnictwo dla młodzieŜy w sprawach dojrzewania, antykoncepcji i zdrowia reprodukcyjnego. Grupa organizuje uliczne happeningi, spotkania dla młodzieŜy, jak równieŜ poradnictwo telefoniczne w ramach Telefonu Zaufania dla Kobiet oraz Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego, czyli Wakacyjnej Linii Telefonicznej przeznaczonej dla młodzieŜy. Koordynacja regionalnego networku ASTRA. W 1999 roku Federacja zainicjowała i koordynuje regionalną Sieć ASTRA czyli Międzynarodową Sieć Kobiet z Europy ŚrodkowoWschodniej działającą na rzecz Zdrowia i Praw Reprodukcyjnych i Seksualnych, w ramach której wydaje liczne publikacje po angielsku, a ostatnio nakręciła film dokumentalny: Przełamując ciszę (www.astra.org.pl). Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa tel/fax 022 635 93 95, 022 887 81 40 e-mail: [email protected] www.federa.org.pl Telefon Zaufania dla Kobiet 022 635 93 92 od poniedziałku do piątku 16.00-20.00