Problem trwałości prawnej podziału terytorialnego w Polsce
Transkrypt
Problem trwałości prawnej podziału terytorialnego w Polsce
DR PRZEMYSŁAW NIEMCZUK KATEDRA PRAWA ADMINISTRACYJNEGO I NAUKI ADMINISTRACJI WYŻSZA SZKOŁA PRAWA I ADMINISTRACJI RZESZÓW–PRZEMYŚL Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu terytorialnego I. Samorząd terytorialny stanowi obecnie jedną z podstawowych instytucji ustrojowych w Polsce. Uczestniczy w sprawowaniu władzy na mocy art. 16 ust. 2 zdanie pierwsze Konstytucji1. Jest najważniejszą formą decentralizacji zagwarantowanej w art. 15 ust. 1 ustawy zasadniczej. Co więcej, stanowi podstawową instytucję realizacji zadań publicznych w myśl domniemania wyrażonego art. 163 tego aktu normatywnego. To tylko najważniejsze źródła normatywne pozycji polskiego samorządu terytorialnego o randze konstytucyjnej. O ile konstytucjonalizacja samorządu terytorialnego, jako jednej z podstawowych instytucji ustroju współczesnej Polski, nie budzi wątpliwości, o tyle pojawiają się one w odniesieniu do uregulowania kwestii jego modelu. Obecnie model ten obejmuje gminne, powiatowe i wojewódzkie jednostki samorządu terytorialnego. Kwestia ta pozostaje związana z zagadnieniem podmiotowości jednostek samorządu terytorialnego. Mimo bogatego dorobku teorii na temat samorządu terytorialnego, nie ma zgodności w omawianej materii. W literaturze przedmiotu za przeważające uznać można przekonanie, iż poszczególne jednostki samorządu terytorialnego stanowią niezależne elementy struktury samorzą1 204 Dz. U. z 1997 r., nr 78, poz. 483. Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… du terytorialnego. Pozostają wolne od zależności zarówno w układzie wertykalnym, jak i horyzontalnym. Celnie ujmuje to J. Boć, określając je jako „osobne”2. W. Jakimowicz podkreśla, iż podmiotowość publicznoprawną jednostek samorządowych wyraża się zarówno w określonych prawach i obowiązkach tych jednostek wobec ich mieszkańców, jak i względem państwa3. W omawianej kwestii odnotować można także odmienne poglądy. Według J. Jeżewskiego samorząd terytorialny nie jest całością organizacyjną podzieloną na jednostki pozostające w jakimkolwiek stosunku organizacyjnym do tej całości4. W tym znaczeniu samorząd terytorialny postrzegany byłby jako jeden system składający się z elementów, tj. z gminy, powiatu i województwa jako samorządowych wspólnot terytorialnych bądź form samorządu terytorialnego, nie będących odrębnymi, upodmiotowionymi jednostkami. Stanowisko to zdaje się potwierdzać Konstytucja, która w art. 16 ust. 1 stanowi, iż ogół mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego stanowi z mocy prawa wspólnotę samorządową. Gramatyczna wykładnia tego przepisu sugeruje, że jest jedna wspólnota samorządowa obejmująca mieszkańców wszystkich jednostek zasadniczego podziału terytorialnego. Inny obraz samorządu terytorialnego pojawi się w wyniku dokonania wykładni systemowej tego przepisu z uwzględnieniem art. 164 ust. 1 i 2 Konstytucji oraz poszczególnych ustaw samorządowych: gminnej, powiatowej i wojewódzkiej. Tutaj wyłania się obraz samorządu terytorialnego, który tworzy nie jedna wspólnota, lecz tyle wspólnot, ile jest jednostek zasadniczego podziału terytorialnego. Druga technika wydaje się poprawniejsza tym bardziej, że treść art. 16 ust. 1, jako niespójna z pozostałymi przepisami, nie jest zbyt trafna. Poprawniejszym sformułowaniem dla określenia 2 J. Boć, Powiat a reszta państwa [w:] Powiat, pod red. J. Bocia, Wrocław 2001, s. 24. 3 Szerzej na ten temat zob. W. Jakimowicz, Publiczne prawa podmiotowe, Kraków 2002, s. 206 i n. 4 J. Jeżewski [w:] Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, pod red. J. Bocia, Wrocław 1998, s. 257. 205 Przemysław Niemczuk wspólnoty samorządowej w tym przepisie zdaje się „ogół mieszkańców każdej jednostki zasadniczego podziału terytorialnego”. W tym też zakresie warto uznać tę propozycję za postulat de lege ferenda. Mając na uwadze powyższe argumenty, przyjąć można pogląd, według którego poszczególne jednostki samorządu terytorialnego są wyodrębnione podmiotowo i tworzą strukturę organizacyjną ukształtowaną w układzie wertykalnym i horyzontalnym. Jednostki tej struktury nie znajdują jednak umocowania konstytucyjnego. Struktura organizacyjna samorządu terytorialnego nie została bowiem wyrażona w ustawie zasadniczej w sposób pozytywny. Jednostki tej struktury są utożsamiane z jednostkami zasadniczego podziału terytorialnego państwa i są jego pochodną normatywną. Konstrukcja zasadniczego podziału terytorialnego determinuje więc konstrukcję wertykalną samorządu terytorialnego. To powoduje, że rozważania na temat konstytucjonalizacji samorządu terytorialnego wymagają odniesienia do kwestii konstytucjonalizacji zasadniczego podziału terytorialnego jako podstawy terytorialnej organizacji tego samorządu w Polsce. II. Podział terytorialny postrzegać należy jako złożony system ustrojowo-prawny. Z jednej strony trwały, z drugiej zaś – stale ewoluujący. Trwałość ma być w tym znaczeniu jedynie zamiarem, a nie celem – nie istnieje bowiem stan końcowy, docelowy. Każdy stan ma charakter przejściowy, po którym następuje dalszy rozwój stanowiący podstawę kolejnego, przy czym proces ten jest ciągły i nieograniczony w czasie5. Chodzi tu więc o sam zamiar trwałości, a nie o trwałość w sensie praktycznym6. Jednocześnie system terytorialny funkcjonuje stale i ma zaspokajać potrzeby swych użytkowników w sposób ciągły7. Dla kontrastu można tutaj 5 Por. J. Regulski, Terytorialne problemy reformy gospodarczej [w:] Model władzy lokalnej w systemie reformy gospodarczej, pod red. M. Kuleszy, t. I, Warszawa 1982, s. 17. 6 Por. M. Elżanowski, Przesłanki reform podziału terytorialnego, Warszawa 1982, s. 32. 7 Zob. J. Regulski, Terytorialne problemy reformy gospodarczej..., op. cit., s. 20. 206 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… wskazać podziały tworzone tylko dla ściśle określonych czasowo akcji, np. obwody spisowe czy okręgi wyborcze, którym, w przeciwieństwie do podziału terytorialnego, nie przysługuje przymiot trwałości8. Zauważyć też należy, iż podział terytorialny może także ulegać zmianom, co pokazuje historia Polski. Dynamika życia społeczno-gospodarczego, ewolucja roli państwa, przyjęty system sprawowania władzy itp. wymagają stałego dostosowywania do zmieniających się potrzeb, w tym poprzez zmianę jego podziału terytorialnego. Trwałość podziału terytorialnego nie oznacza więc niemożności jego weryfikacji. Oznacza natomiast wolę trwałości w chwili jego wprowadzania. Co więcej, niemożność weryfikacji podziału terytorialnego mogłaby skutkować niewydolnością państwa. Podział terytorialny nie może trwać w stanie niezmiennym – nie odpowiadając bieżącym warunkom, nie powinien być utrzymywany, gdyż staje się hamulcem rozwoju9. Podział terytorialny nie może więc opierać się na jednym podziale. Konieczne jest równoległe istnienie kilku rodzajów podziałów tworzących koherentny system. Podstawą jest podział zasadniczy będący nośnikiem ustrojowej trwałości terytorialnej, zaś uzupełnieniem podział pomocniczy i podział dla celów specjalnych. Podziały te stanowią terenowe i funkcjonalne uzupełnienie podziału zasadniczego jako narzędzia dostosowywania się systemu podziału terytorialnego do zmieniających się indywidualnych bądź specjalistycznych potrzeb terenu. To na gruncie tych podziałów powinno wpierw dokonywać się w miarę możliwości ewentualnych korekt, co służy trwałości podziału zasadniczego. Dopiero niemożność dostosowania się tymi podziałami do istniejących potrzeb będzie uzasadniała zmiany podziału zasadniczego. Szczególnie ważne dla zapewnienia funkcjonalności podziału terytorialnego, mającego jednocześnie zachowywać przymiot 8 Por. Z. Leoński, Podział terytorialny [w:] System prawa administracyjnego, t. I, pod red. J. Starościaka, Wrocław 1977, s. 370. 9 Por. E. Ochendowski, Prawo administracyjne. Część ogólna, Toruń 2002, s. 280. 207 Przemysław Niemczuk trwałości poprzez dostosowywanie się do stale zmieniających się potrzeb, jest jego prawidłowe prawne sformalizowanie. Obecnie katalog aktów normatywnych kształtujących podział terytorialny jest stosunkowo szeroki i zróżnicowany. Wymienić tu można ustawę zasadniczą10, ustawy zwykłe, rozporządzenia i zarządzenia, uchwały jednostek samorządu terytorialnego11 czy akty administracyjne mające jedynie charakter organizacyjny12. Jakkolwiek, aby można było mówić o podziale terytorialnym, ujęcie faktu utworzenia, likwidacji czy zmiany granic jednostki przestrzennej w przewidzianej dla niej formie prawnej, stanowi warunek konieczny jej włączenia do zakresu tego pojęcia. Co więcej, podkreślić trzeba, że podział terytorialny winien posiadać normatywne umocowanie. Wprowadzenie bowiem jakiegokolwiek elementu podziału terytorialnego państwa, niezależnie od przewidzianej prawnej formy, winno znajdować potwierdzenie bądź delegację w aktach rangi ustawowej. Stąd przyjąć należy, iż podział terytorialny winien posiadać nie tyle prawne, co ustawowe umocowanie. III. Problem normatywnego umocowania podziału terytorialnego, jako jednego z podstawowych elementów ustrojowego porządku państwa, wywołuje uzasadnione pytanie o potrzebę jego konstytucjonalizacji. Czy jest to na tyle ważny i zarazem trwały element konstrukcji ustrojowej państwa, aby został zapisany w ustawie zasadniczej? A jeżeli tak, to który rodzaj podziału winien się znaleźć w ustawie zasadniczej i jaki powinien być stopień szczegółowości regulacji w tym zakresie? Poszukiwania odpowiedzi na te pytania można rozpocząć od analizy konstytucji innych państw. Obowiązujące tutaj rozwiązania pozwalają na spojrzenie 10 Zob. np. art. 164 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. 11 Zob. np. art. 5 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, Dz. U. z 2013 r., nr 0, poz. 594. 12 Zob. np. art. 8a ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, Dz. U. z 2011 r., nr 287, poz. 1687. Zauważyć jednak należy, iż delegacja do wydania takiego aktu wynika z ustawy. 208 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… na tę problematykę z perspektywy doświadczeń wybranych państw. Przykładem daleko idącej konstytucjonalizacji podziału terytorialnego jest Belgia, której Konstytucja z 14 lutego 1994 r. obszernie i precyzyjnie reguluje kwestię podziału terytorialnego 13. Wprowadza ex lege podział na regiony, prowincje i gminy, uściślając przy tym liczbę i nazwy regionów oraz nazwy wchodzących w ich skład prowincji. Dopuszcza przy tym zarówno tworzenie innych prowincji, jak i ich podziały wewnętrzne, co dało konstytucyjną podstawę do tworzenia dystryktów. Mimo iż Konstytucja Belgii pomija problem innych rodzajów podziałów, to – obok podziału zasadniczego – Belgia podzielona jest dodatkowo na trzy wspólnoty oraz cztery regiony językowe. Podobna pod względem poziomu konstytucjonalizacji jest Konstytucja Szwecji, choć nieco mniej szczegółowa w tym zakresie. Wprowadza jednostki podziału terytorialnego14: regiony (hrabstwa)15 i gminy16, i podobnie jak w Belgii, pozostawia kształtowanie gmin do ustawowej regulacji17, nie wspominając nic o możliwości dokonywania innych podziałów. Także Konstytucja Chorwacji wprowadza sztywny podział terytorialny na gminę i kotar albo miasto, jako jednostki samorządu terytorialnego18, oraz żupanie, jako jednostki terytorialnego samorządu i administracji terytorialnej19, pomijając kwestię innych podziałów. Interesująca jest prawna konstrukcja podziału terytorialnego we Francji, któremu po części nadano rangę konstytucyjną, a po części pozostawiono to regulacji ustawowej. Art. 72 Konstytucji 13 Zob. Konstytucja Belgii. Tekst jednolity z 14 lutego 1994 r., tłumaczenie W. Skrzydło, Warszawa 1997, s. 21–22. 14 Zob. Konstytucja Szwecji, tłumaczenie K. Dębiński i M. Grzybowski, Warszawa 1991, s. 8. 15 W oryginale: langstingskommun. 16 W oryginale: primärkommun. 17 Tamże, s. 26. 18 Zob. Konstytucja Republiki Chorwacji z 22 grudnia 1990 r., tłumaczenie T. M. Wójcik, Warszawa 1995, s. 50. 19 Zob. tamże, s. 51. 209 Przemysław Niemczuk Republiki Francuskiej z dnia 4 października 1958 r.20 nadał rangę konstytucyjną podziałowi terytorialnemu Francji, wskazując jako jednostki podziału zasadniczego gminy, departamenty oraz terytoria zamorskie, dopuszczając przy tym tworzenie innych jednostek terytorialnych w drodze ustawowej. Rozwiązanie to wprowadza zatem terytorialny ład ustrojowy poprzez konstytucjonalizację podziału zasadniczego, dopuszczając równocześnie tworzenie innych podziałów w ramach potrzeb, tyle że w sposób mniej sformalizowany, gdyż za pomocą ustawodawstwa zwykłego. Zupełnie inna jest Konstytucja Grecji. Tutaj, podobnie jak w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, regulacja struktury terenowej państwa ma charakter minimalny. Wskazuje jedynie wspólnoty lokalne jako pierwszy stopień podziału i stwierdza, że „inne stopnie administracji lokalnej będą określone w ustawie”, nie mówiąc nic o liczbie tych stopni ani ich nazwach21. Podobne rozwiązanie znajdziemy np. w Konstytucji Republiki Słowackiej22. Istnieją także konstytucje, które w ogóle nie regulują kwestii podziału terytorialnego państwa. Dla przykładu Konstytucja Republiki Litewskiej określenie struktury i granic administracyjnych jednostek terytorialnych państwa powierza w pełni ustawodawstwu zwykłemu23. Nic nie mówi o rodzajach podziałów, liczbie ich szczebli czy nazwach, lecz wyłącznie sugeruje podział terytorium państwa na jednostki administracyjne. Powyższy wybiórczy przegląd obrazuje zróżnicowanie konstytucjonalizacji podziału terytorialnego w poszczególnych państwach. Istnieją państwa, których konstytucje bardzo szczegółowo odnoszą się do tej kwestii, nie pozostawiając ustawodawstwu zwykłemu większej swobody we wprowadzaniu bądź to innych 20 Zob. Konstytucja Francji z 4 października 1958 r. (według stanu prawnego na dzień 22 lutego 1996 r.), tłumaczenie W. Skrzydło, Warszawa 1997, s. 58. 21 Zob. Konstytucja Grecji 1975/1986, tłumaczenie G. i W. Uliccy, Warszawa 1992, s. 70. 22 Zob. Konstytucja Republiki Słowackiej z 1 września 1992 r., tłumaczenie K. Skotnicki, Warszawa 1993, s. 53. 23 Zob. Konstytucja Republiki Litewskiej, tłumaczenie H. Wisner, Warszawa 1994, s. 25. 210 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… podziałów, bądź nowych jednostek w ramach podziału narzuconego konstytucją, a nawet nazw jednostek. To powoduje, że zazwyczaj sztywne legislacyjnie ramy prawodawstwa konstytucyjnego nie będą w stanie reagować na chwilowe, miejscowe, bądź specjalistyczne potrzeby oddziaływania w ramach dodatkowo tworzonych podziałów. Tworzone tak jednostki podziałów terytorialnych mogą być narażone na zbytnią trwałość, a tym samym nie będą skutecznie reagować na partykularne potrzeby poszczególnych jednostek terenowych, które przecież mogą się różnić między sobą. To może skutkować obniżeniem wydolności państwa względem ciągle zmieniających się uwarunkowań. Istnieją również państwa, których konstytucje w ogóle pomijają kwestię regulacji tej materii ustrojowej, przekazując ją w pełni ustawodawstwu zwykłemu. Takie rozwiązanie także zdaje się nie być najwłaściwsze, zważywszy na niską trwałość wprowadzanych tą drogą podziałów, a tym samym niepotrzebną możliwość łatwych korekt, często będących efektem gry politycznej, a nie rzeczywistych potrzeb terenowych. Takie rozwiązanie nie sprzyja stabilności ustrojowej państwa. Oba powyższe rozwiązania w swojej skrajności wskazują pewien azymut poprawności, do którego najbliższe jest rozwiązanie francuskie. Z jednej strony daje gwarancję stabilności ustrojowej struktury terytorialnej państwa, z drugiej zaś pozostaje elastyczne poprzez możliwość łatwiejszego, bo w drodze ustawodawstwa zwykłego, reagowania na chwilowe, miejscowe bądź specjalistyczne potrzeby organizacji terenowej państwa. IV. Regulacja struktury terenowej państwa dokonana na gruncie polskiej Konstytucji ma obecnie charakter minimalny. Poza konstytucyjnym określeniem gminy jako jednostki podstawowej, kwestię kształtowania podziału terytorialnego powierzono ustawodawstwu zwykłemu. W tym też kontekście ujmować należy kwestię regulacji jednostek samorządu terytorialnego szczebli innych niż gminnego. Konstytucja, choć nie precyzuje podziału terytorialnego, zawiera jednak sugestie dotyczące podziału zasadniczego. Winien on 211 Przemysław Niemczuk uwzględniać więzi społeczne, gospodarcze lub kulturowe i zapewniać jednostkom terytorialnym zdolność wykonywania zadań publicznych24. Powinien też odzwierciedlać obiektywne zróżnicowanie sieci osadniczej oraz infrastruktury instytucjonalnej25. Art. 164 wprost mówi jedynie o szczeblu podstawowym – gminie. Sformułowanie zawarte w cytowanym przepisie zdaje się jednak wykluczać możliwość występowania wyłącznie tego szczebla26 – zakłada obowiązek utworzenia poza gminami także szczebla regionalnego27, choć nie precyzuje jakiego. Konstytucja dopuszcza więc dwa modele struktury terytorialnej: dwuszczeblowy z: 1) gminą i 2) regionem oraz wieloszczeblowy z: 1) gminą, 2) strukturą pośrednią o charakterze lokalnym ponadgminnym bądź/i subregionalnym, 3) regionem. Struktura pośrednia jest zależna wyłącznie od woli ustawodawcy zwykłego, i to zarówno pod względem istnienia, charakteru, jak i liczby poziomów. Taka interpretacja prowadzi do konkluzji o konstytucyjnym utrwaleniu dwuszczeblowego podziału zasadniczego w układzie lokalno-regionalnym i jedynie dopuszczalności istnienia szczebla pośredniego. Co więcej, jak trafnie zauważa I. Lipowicz, nie jest możliwe istnienie poza gminami innych szczebli lokalnych bez istnienia przynajmniej jednego szczebla o przymiocie regionalnym28. Szczebel pośredni nie znajduje więc bezpośredniej podstawy konstytucyjnej i w pełni jest zależny od woli ustawodawcy zwykłego. Posiada więc najmniejszą trwałość normatywną. Obecny podział terytorialny nie znajduje potwierdzenia w ustawie zasadniczej. Zob. art. 15 Konstytucji. Por. B. Słobodzian, Współczesny system samorządu terytorialnego w Polsce, Toruń 2005, s. 196. 26 Por. L. Mażewski, Kształt zależy od parlamentu. Samorząd terytorialny w Konstytucji, „Rzeczpospolita” z 23 czerwca 1997 r. 27 Na temat pojęcia regionu funkcjonującego w tamtym okresie zob. J. T. Hryniewicz, Powiaty i regiony w Polsce, „Samorząd Terytorialny” 1995, nr 7–8. 28 Zob. I. Lipowicz [w:] Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, pod red. J. Bocia, Wrocław 1998, s. 257. 24 25 212 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… Gmina, będąca najmniejszą jednostką tego podziału, jako jedyna ma konstytucyjne umocowanie, co gwarantuje jej największą trwałość. Nie mniej trwałe są regiony, co nie oznacza jednak konstytucyjnego utrwalenia województw w przyjętym po 1998 r. kształcie. Najmniejszą trwałością normatywną cechują się natomiast obecne powiaty. Taka konstrukcja ustrojowa była efektem ówczesnych uwarunkowań. Obowiązująca Konstytucja powstawała bowiem w okresie wzmożonych prac nad reformą ustrojową państwa. Istniejące wówczas gminy, w kształcie nadanym im ustawą z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym29 cieszyły się poparciem i przekonaniem o konieczności ich zachowania. Debata publiczna toczyła się natomiast wokół wyższych szczebli podziału zasadniczego. Wskazywano wówczas różne rozwiązania. Niezależnie jednak od wysuwanych propozycji, panowało przekonanie o konieczności utrzymania szczebla podstawowego w istniejącym kształcie, a jednocześnie obawa, że wyższe szczeble mogą zagrozić pozycji gmin. Stąd w nowo tworzonej Konstytucji znalazła się pozytywna regulacja poświęcona gminie dla jak najpełniejszej jej ochrony. Co więcej, w tym celu stworzono paradoksalną sytuację, w której przyznano gminie silne prawa pierwszeństwa nad nieistniejącymi jeszcze innymi jednostkami terytorialnymi30. Inaczej było z pozostałymi szczeblami. W tym okresie panowało przekonanie o potrzebie istnienia szczebla regionalnego. Przejawem tej tendencji była obecność tego szczebla we wszystkich proponowanych modelach ustrojowych, choć różne były propozycje jego kształtu. Stąd też region – w niedookreślonym jeszcze kształcie znalazł konstytucyjne umocowanie. Przyjęto, że regiony mają być, choć nie wiedziano jeszcze wówczas, w jakim kształcie i w jakiej nazwie. W zupełnie odmiennej sytuacji znajdowały się powiaty. Wejście w życie obowiązującej Konstytucji przypadł na okres kształtowania koncepcji reformy terytorialnej państwa. Nie było wówczas wątpliwości, że reforma jest konieczna. Nie było 29 30 Pierwotny tekst jednolity: Dz. U. nr 16, poz. 95. Por. I. Lipowicz [w:] Konstytucje Rzeczypospolitej..., op. cit., s. 257. 213 Przemysław Niemczuk jednak jeszcze konkretnych rozwiązań, które kształtowały się w zasadzie całą dekadę lat 90. Jako propozycje rozwiązań ustrojowych w tym zakresie ścierały się wówczas dwa modele struktury terytorialnej państwa: trzyszczeblowy i dwuszczeblowy, tj. z powiatami i bez nich. Szczebel pośredni miał bowiem zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Jego istnienie w czasie tworzenia Konstytucji nie było więc pewne, co znajduje potwierdzenie w niepewności legislacyjnej jej treści w tym zakresie. Odzwierciedla to, jak się zdaje, panujące wówczas wątpliwości i antagonizmy. Konstytucja nie utrwala szczebla pośredniego, ale też go nie odrzuca, więcej nawet – nawiązuje do niego sugestią dopuszczającą jego utworzenie. A więc jest konstytucyjna zgoda, ale nie obowiązku. To jednak zdaje się niewystarczające –nie jest to właściwa podstawa prawna dla szczebla podziału zasadniczego, a w konsekwencji dla jednostki samorządu terytorialnego. Przyjęte w Polsce rozwiązania prawne nadają podziałowi zasadniczemu zbyt niską trwałość normatywną. Uwaga ta zachowuje ważność w odniesieniu do organizacji samorządu terytorialnego. V. W tym zakresie słuszny zdaje się postulat de lege ferenda pełniejszej konstytucjonalizacji struktury terenowej Polski poprzez nadanie podziałowi zasadniczemu formuły konstytucyjnej. Pozwoli to podnieść poziom jego trwałości ustrojowoprawnej, choć też nie bezwzględnej. Korekty podziału zasadniczego pozostałyby możliwe, tak jak możliwa jest korekta Konstytucji. Nie trzeba zbytnio przekonywać, iż zmiana podziału terytorialnego w państwie to zabieg o dużej ważności ustrojowej adekwatny do zmiany Konstytucji w zakresie jej prawnej formalizacji. Argumentem podkreślającym trwałość jest tu natomiast nadzwyczajny tryb legislacyjny przewidziany dla zmiany ustawy zasadniczej, co z reguły wymaga głębszej niż zazwyczaj debaty publicznej i większego udziału społeczeństwa. Wszelkiemu zaś reagowaniu na zmieniające się uwarunkowania, do których trzeba dostosowywać struktury terenowe w państwie, winny wpierw służyć korekty pozostałych podziałów, tj. pomocniczego i dla celów specjalnych, mniej trwałych i wprowadzanych 214 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… w zwykłych trybach legislacyjnych. Dopiero nieskuteczność takich korekt będzie sygnałem do rozważenia możliwości zmian podziału zasadniczego w drodze zmiany Konstytucji. Na marginesie zauważyć także należy kwestię w zasadzie prawnie nieistotną, tj. zbieżność terminologiczną. W myśl powyższego postulatu, ustawa zasadnicza regulowałaby najważniejszy podział terytorialny państwa, tj. podział zasadniczy, nadając mu tym samym formułę konstytucyjną i terminologiczną, czyniąc go wyjściowym dla innych podziałów tworzonych już na gruncie ustawowym i mających charakter uzupełniający względem podziału zasadniczego31. Co do pozostałych rodzajów podziału uwaga jest wręcz odwrotna. Nadanie podziałowi dla celów specjalnych czy podziałowi pomocniczemu rangi konstytucyjnej ograniczyłoby ich funkcjonalność. Podziały te, jako uzupełnienie podziału zasadniczego, stałyby się wówczas zbyt trwałe, co zapewne obniżyłoby możliwość ich dostosowania do panujących potrzeb, zmniejszając tym samym ich skuteczność, a dalej – skuteczność całego systemu podziału terytorialnego. Konieczna jest jednak delegacja konstytucyjna do ich tworzenia. W obecnej Konstytucji istnieje jedynie przepis o możliwości tworzenia innych jednostek samorządu terytorialnego32. A przecież podziały te (pomocniczy i dla celów specjalnych) nie są płaszczyzną funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. Tym samym stwierdzić należy brak konstytucyjnej podstawy ich tworzenia, choćby w formie delegacji dopuszczającej. W tym zakresie zasadny zdaje się postulat zmiany Konstytucji poprzez włączenie do jej treści delegacji dopuszczającej możliwość tworzenia innych rodzajów podziału terytorialnego w drodze ustawowej, a nie wyłącznie innych jednostek samorządu terytorialnego. 31 O ile z prawnego punktu widzenia kwestia ta zdaje się nie mieć większego znaczenia, o tyle dostrzec można jej wpływ na kształtowanie świadomości prawnej. 32 Zob. art. 164 ust. 2 Konstytucji RP. 215 Przemysław Niemczuk VI. Powyższe wnioski wiążą się więc z postulatem zmiany polskiego systemu prawnego w zakresie regulacji podziału terytorialnego. Przede wszystkim postuluje się nadanie zasadniczemu podziałowi terytorialnemu państwa rangi konstytucyjnej. Pożądane jest także podniesienie procedury tworzenia, łączenia, dzielenia i znoszenia, a także nadawania nazw poszczególnych jednostek zasadniczego podziału terytorialnego do rangi ustawodawstwa zwykłego. Tworzenie, łączenie, dzielenie i znoszenie, a także nadawanie nazw poszczególnych jednostek zasadniczego podziału terytorialnego szczebla gminnego33 i powiatowego34 dokonywane jest obecnie w drodze rozporządzeń, co wpływa niekorzystnie na ich trwałość, w tym na trwałość poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Zauważyć przy tym należy, iż województwa, jako jedyne, wprowadzono na drodze ustawowej35. Zważywszy na szeroko głoszony prymat gminy jako podstawowej jednostki podziału terytorialnego, co potwierdza jej konstytucjonalizacja, wyróżnienie w ten sposób województw jest niezrozumiałe. A zatem kolejnym postulatem de lege ferenda jest ujednolicenie systemu prawnego w tym zakresie poprzez nadanie rangi ustawowej procedurom związanym z tworzeniem, łączeniem, dzieleniem i znoszeniem wszystkich jednostek zasadniczego podziału terytorialnego, a także nadawaniem im nazw. Wszelkie zmiany w tym zakresie nie są na tyle częste, aby nie mogły stanowić materii ustawowej. Ewentualne korekty w zasadniczym podziale terytorialnym można przecież dokonywać jedynie raz w roku z dniem Zob. art. 4 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Zob. art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym, Dz. U. z 2013 r., nr 0, poz. 595. 35 Zob. ustawę z dnia 24 lipca 1998 r. o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa, Dz. U. nr 96, poz. 603 z późn. zm. Ustawa ta wskazuje liczbę i nazwy poszczególnych województw, a także siedziby wojewodów i sejmików województw, nazwy urzędów wojewodów oraz wykaz gmin wchodzących w skład poszczególnych województw. 33 34 216 Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… 1 stycznia36, przy czym, jak pokazuje polska praktyka, korekty te nie były coroczne. Począwszy od wprowadzenia nowego podziału terytorialnego z dniem 1 stycznia 1999 r., podział zasadniczy poddany był zaledwie kilkakrotnej ingerencji, tj.: w 2001 r.37, w 2002 r.38, w 2006 r.39, w 2007 r.40, w 2009 r.41 i w 2010 r.42 To potwierdza stabilność tego podziału. Co więcej, wprowadzenie trybu ustawowego dla korekt podziału zasadniczego skutkować będzie podniesieniem standardów uzasadnienia tych zmian w stosunku do rozporządzeń, co z prakseologicznego punktu widzenia zdaje się być rozwiązaniem korzystniejszym. Pozostawałoby to także zgodne z ideą samorządu terytorialnego. Pozostawienie trybu tworzenia/znoszenia wspólnoty samorządowej w drodze rozporządzenia stanowi obecnie nadmierne uzależnienie go Zob. art. 4 ust. 5 ustawy o samorządzie gminnym i art. 3 ust. 6 ustawy o samorządzie powiatowym. 37 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 grudnia 2000 r. w sprawie ustalenia granic niektórych gmin, Dz. U. nr 117, poz. 1230 oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 grudnia 2000 r. w sprawie nadania statusu miasta miejscowościom i określenia ich granic oraz zmiany granic niektórych miast, Dz. U. nr 117, poz. 1231. 38 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie utworzenia, ustalenia granic i zmiany nazw powiatów oraz zmiany siedziby władz powiatu, Dz. U. nr 156, poz. 1818 oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia granic oraz zmiany nazw i siedzib władz niektórych gmin i miast, Dz. U. nr 156, poz. 1819. 39 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 13 grudnia 2005 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania miejscowościom statusu miasta, Dz. U. nr 252, poz. 2124. 40 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania miejscowościom statusu miasta, Dz. U. nr 245, poz. 1778. 41 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania miejscowościom statusu miasta, Dz. U. 232, poz. 1563. 42 Zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie utworzenia, ustalenia granic i nazw gmin oraz siedzib ich władz, ustalenia granic niektórych miast oraz nadania niektórym miejscowościom statusu miasta, Dz. U. nr 226, poz. 1814. 36 217 Przemysław Niemczuk od administracji rządowej, co kłóci się z założeniami decentralizacji współczesnego państwa prawa i dezawuuje tę zasadę ustrojową. Co więcej, podstawowym argumentem zmian w tym zakresie mogą być w obecnym stanie prawnym chwilowe uwarunkowania polityczne wolne od względów racjonalnych, społecznych i innych wartości, które powinny być uwzględnione w kształtowaniu organizacji terytorialnej państwa. Inne podziały terytorialne państwa, jako mniej ważne z ustrojowego punktu widzenia, powinny mieć niższy poziom formalizacji normatywnej, tj. jako podstawę ustrojową – ustawy, zaś prawną formułą do ich wprowadzania – stosowne akty podustawowe, w zależności od rodzaju danego podziału. Ramy niniejszego opracowania nie pozwalają na szersze zajęcie się poruszonym problemem. W granicach podjętych rozważań należy jednak zauważyć, iż obserwując panujące w innych państwach rozwiązania, najbliższy postulowanemu jest system prawny obowiązujący we Francji. Wprowadzony bowiem na gruncie Konstytucji Francji podział zasadniczy charakteryzuje trwałość podnosząca stabilność ustroju terytorialnego, a w konsekwencji także samorządu terytorialnego. Dopuszcza jednak także, bez naruszania porządku podziału zasadniczego, istnienie innych podziałów jednostek niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania systemu terenowego w ramach innych podziałów. Takie rozwiązanie pozostaje więc jednocześnie trwałe i elastyczne, gdyż pozwala reagować na chwilowe, miejscowe lub specjalistyczne potrzeby poszczególnych terenów wymagające dodatkowej organizacji terytorialnej bez naruszania porządku ogólnego panującego w ramach podziału zasadniczego. Ocena obowiązującego w Polsce podziału terytorialnego zasadniczo wypada pozytywnie43. Po ponad dekadzie funkcjonowania uznać go należy dodatkowo za sprawdzone rozwiązanie. Stąd postulat jego konstytucjonalizacji, jako jednego z ważniejszych założeń organizacji państwa, wydaje się dziś uzasadniony. Oczy43 218 Por. np. uchwałę Sejmu z dnia 11 maja 2001 roku, MP nr 16, poz. 249. Problem (nie-)konstytucjonalizacji terytorialnej organizacji samorządu… wiście nadanie podziałowi terytorialnemu rangi konstytucyjnej w postulowanych aspektach nie zmieni jego sprawności. Tym samym podejmowanie czynności mających na celu zmianę Konstytucji jedynie w tym zakresie byłoby działaniem nieracjonalnym. Nie oznacza to jednak rezygnacji z tego postulatu. Pozostaje on stale aktualny i winien być uwzględniony w ramach ewentualnych przyszłych zmian Konstytucji. Konstytucjonalizacja podziału terytorialnego w postulowanym zakresie byłaby zwieńczeniem reformy ustrojowej lat 90., której jednym z podstawowych założeń było wprowadzenie samorządu terytorialnego na wszystkich szczeblach zasadniczej organizacji terytorialnej państwa. Trwałość organizacji tego samorządu winna więc być adekwatna do rangi, jaką posiada w koncepcji ustrojowej państwa, którego jedną z podstawowych zasad jest decentralizacja władzy publicznej. 219