kiedy dziecko zaczyna mieć własne zdanie?
Transkrypt
kiedy dziecko zaczyna mieć własne zdanie?
KIEDY DZIECKO ZACZYNA MIEĆ WŁASNE ZDANIE? Rozmowa przeprowadzona w lutym 2003 r. dla miesięcznika „Rodzice” Już niemowlę okazuje jednej grzechotce więcej zainteresowani a niż innej. Starszy ,maluch zaabsorbowany placem budowy, będzie się bawił tylko koparką. Dwulatek wie, jakich bajek i piosenek chce słuchać. Trzylatek zafascynowany pociągami potrafi przyswoić wiele słów związanych z koleją. Warto wykorzystać te upodobania dziecka do jego rozwoju.. Czy malec może decydować, co je i ile śpi? Zawsze trzeba uwzględnić jego potrzeby. Nie należy przetrzymywać go w łóżku, choć nie jest śpiący, bo „powinien spać”. Chcąc zapewnić mu dostateczna ilość snu i posiłków wystarczy dbać o ich stałe pory. Wtedy łatwiej dostrzec, że dziecko wyrosło n. p z drzemki. Jeśli chodzi o jedzenie, maluch potrafi wybierać to, czego akurat potrzebuje. Gdy więc chce niech je tylko banany lub bułki. Nasyci się nimi i zmieni menu. A kiedy n. p nie toleruje mleka, może ma „uśpiona” alergię… Ale to rodzice decyduję, czy malec je to, co chce. Jeśli domaga się chipsów, powiedzmy: ”nie dam ci, bo są niezdrowe”. A gdy się buntuje? Często bierzemy za bunt zachowanie, które jest normą rozwojową. Gdy powstrzymamy rocznego odkrywcę przed grzebaniem w sedesie, zaprotestuje. To reakcja na silną w tym wieku potrzebę poznawczą. Skuteczne jest odwrócenie uwagi. Gdy próbujemy 3-latkowi odmówić czegoś, może pojawić się atak furii. Można mu zapobiec? Już maleństwo można przekonać do kąpieli mówiąc do niego. A gdy chcemy położyć spać dwuipółlatka, pochłoniętego akurat zabawą, nie odrywajmy go od niej nagle. Powiedzmy: „pobaw się jeszcze chwilkę, zaraz pójdziemy się kąpać, potem położysz się do łóżka i poczytamy bajkę o Uszatku”. Kiedy malec mówi rodzicom gwałtowne „nie”? Do 3 urodzin maluch przechodzi taki okres dwukrotnie. I jest to naturalne, wręcz niezbędne do prawidłowego rozwoju. Pierwszy raz zdarza się około 18 mies. życia. Dziecko zaczyna na nogach docierać poza granice dostępnego dotąd świata. Zachłystuje się jego różnorodnością. Ma mnóstwo potrzeb: wypowiedzenia się – ale nie umie dobrze mówić, niezależności –ale i bliskości mamy, poznawania – ale jest mało sprawne manualnie, chodzenia –ale porusza się nieporadnie. To powoduje frustrację, bo malec chce więcej niż potrafi. Dlatego protestuje. Drugim , trudnym okresem jest wiek ok.2,5 roku. Dziecko uniezależnia się wtedy od mamy. Czuje się psychicznie gotowe, by jeść, ubierać się i decydować o sobie. Nie wszystko jednak mu wychodzi. Nie wszystko wolno. Każda granica postawiona przez rodziców wywołuje rozpacz i złość. Pojawiają się gwałtowne emocje, które wyraża całym ciałem, n. p. protestuje, rzucając się na ziemię. Jak reagować na ten wulkan emocji? Wielu rodziców słysząc płacz dziecka, czuje żal lub złość. I próbuje je pocieszyć, lub powstrzymać w jakiś inny sposób. A maluch uczy się manipulować rodzicami („Mamo włącz telewizor, bo będę płakać”). Tymczasem dziecko ma prawo do przeżywania uczuć. Kiedy więc dostaje napadu histerii, usiądźmy z boku i powiedzmy: „Jesteś rozżalony, bo przewróciła się wieża, którą budowałeś. Możesz się wypłakać. Malec odczuje ulgę i kolejny napad odwleka się czasie. Przeżywając uczucia akceptowane przez dorosłych, dziecko uczy się panować nad emocjami i nazywać się, gdy robią to rodzice. Kiedy trzeba szukać porady psychologa Znacznie częściej niż dzieci, pomocy potrzebują rodzice „zbuntowanych” malców. Zwykle nie rozumieją ich zachowania, czuja się bezradni. Dorosłych powinna niepokoić zarówno zbytnia uległość jak i nadmierne przejawy protestu. Czasami bóle głowy czy brzucha mogą być spowodowane tłumionymi emocjami dziecka. Mgr Maria J. Bielecka psycholog