(Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI

Transkrypt

(Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
Adam B <[email protected]>
(Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji
kartowej
Adam Brodowski <[email protected]>
Do: [email protected]
CC: Ela Anders Rzecznik PKO BP <[email protected]>
24 listopada 2014 01:36
Szanowni Panstwo (Reklamacje Kartowe Inteligo)
Wobec ponizszego (niestety nie ma tutaj calej korespondencji, a szkoda) i z powodu bardzo dlugiego czasu,
jaki minal od mojej prosby o podanei szczegolow kwestionowaych operacji na rachunku moim i mojej żony,
Ilony Brodowskiej (PESEL: 77032200069), chce za Panstwa posrednictwem (patrz: zapis rozmow moich i
zony z Panstwa dzialem + nasza korespondencja) poinformowac Pania Dyrektor Departamentu Komunikacji
Korporacyjnej Elżbietę Anders o sposobie traktowania klientow banku Inteligo, wraz ze szczegolami
zwiazanymi z "indycentem" i tym, jak z kolei zostalem powaznie potraktowany przez posrednio zwiazane z
tym zdarzeniem strony, a wiec Bank Pekao SA Unicredit, firme Nazwa.pl z Krakowa, Polkomtel SA (ktore
rowniez zywo zainteresowalo sie sprawa nieautoryzowanych operacji, gdyz i tam ktos skorzystal z mojego
konta) oraz firme PayU, ktora nigdy nie zarejestrowala zadnej operacji na moim koncie, ktore wpierw nalezy
posiadac, by doszlo do zakupu uslugi doladowania telefonu (na moim koncie w PayU nie udostepnilem nigdy
danych karty Inteligo). Oczywiscie podobne operacje na rachunku mojej zony sa bezposrednio z tym
zwiazane, gdyz korzystamy z tego samego komputera (ktory zapewne padl ofiara ataku pomimo
zabezpieczen w postaci KIS 2015, Hitman PRO oraz MalwareBytes AntiMalware i nie wyobrazam sobie, by
moja zona musiala sama dochodzic, kto i kiedy dopuscil sie kradziezy z jej rachunku wsrod kazdej z
nieautoryzowanych operacji zarejestrowanych na jej koncie/serwisie internetowym Inteligo (niestety nie
mamy dostepu do dziennika zdarzen na serwerze Inteligo, a dane te sa objete ochrona i wglad w nie moze
miec jedynie organ scigania). Dlatego tez traktujemy kwestie zwrotu skradzionych srodkow z naszych OBU
RACHUNKOW jako jedna sprawe i w dalszej czesci wszelkie uwagi dotycza obu naszych rachunkow, ktore
mogly byc celem ataku tych samych osob/programow/robotow/wirusow.
Dla scislosci i wbrew nieprofesjonalnemu sposobowi przyjecia reklamacji, w tym w zwiazku z odmowa
zablokowania dostepu do ww. rachunkow (dla kogokolwiek, w tym nas samych) informuje, ze ustawodawstwo
RP nie warunkuje wszczęcia postepowania reklamacyjnego od faktu zgloszenia przez klienta banku
nieautoryzowanych operacji do organow scigania (policja, prokuratura). Prawo to jednak przewiduje
"niezwłoczny" zwrot (uznanie, wraz z odsetkami i prowizjami) kwot z tytułu kwestionowanych i ponad
wszelką wątpliwość nieautoryzowanych operacji na kartach wystawcy będących w posiadaniu płatnika,
nawet jeśli operacje te były lub mogły być wykonane bez fizycznego użycia tychże kart, zdalnie i z
wykorzystaniem narzędzia autoryzującego (PIN czy kod CVV w przypadku kart debetowych w systemie
VISA) lub, a nawet tym bardziej, metodą hakerską bez użycia karty poprzez odpowiednie
narzędzia/aplikacje/programy imitujące transakcje on-line na rzecz rzekomych odbiorcow, czy transakcje w
punkcie sprzedaży (sklep, bankomat), czy z pominięciem autoryzacji (czy to za pomocą
przeprogramowanego POS, czy w internecie).
Wobec powyzszego oświadczam, ze jeśli NATYCHMIAST bank Inteligo (PKO BP SA) nie uzna na rachunki
mój i mojej żony pełnych kwot z tytułu zakwestionowanych nieautoryzowanych transakcji majacych miejsce
dnia 10.10.2014 roku (kwoty znane Panstwa Departamentowi), postaram sie poinformowac poprzez internet
jak najwiekszą liczbę osob, sposrod ponad 5 tysiecy, jakie sa moimi internetowymi i realnymi znajomymi w
kraju i za granica (linkedin, twitter, facebook, Outlook Live i inne) o takich, a nie innych praktykach Panstwa
Banku. A mam na mysi osoby, ktorych profile sa czesto odwiedzane, nie mowiac juz o osobach zwiazanych
z dziennikarstwem (branża nieobca pani rzecznik) i bankowoscia. Mysle, ze to, czego Panstwo dopuscili sie
od chwili dopuszczenia do nieautoryzowanych transakcji, poprzez sposob reakcji na nie, az po metode
unikania odpowiedzi i liczenia, ze klient przeważnie nie zna swoich praw jak i praw obowiazujacych w
panstwie i w zwiazku z faktem kradziezy pieniedzy z mojego i zony rachunku, bedzie ciekawym materialem
do analizy dla osob zajmujacych sie bezpieczenstwem w sieci, bezpieczenstwem powierzonych Bankowi
PKO BP SA pieniedzy, inzynierow branzy IT, ustawodawcow, obecnych i potencjalnych klientow, dyrektorow
innych duzych bankow w kraju, w ogole dla konkurencji, a juz na pewno dla mediow (internet, prasa, media
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
1/6
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
neizalezne), ktore nie przepuszcza mozliwosci skomentowania dzialan najwiekszego banku w Polsce. A
bank ten, wedlug mnie (czym podzielilem sie jakis czas temu z biurem Rzecznika Praw Konsumenta)
naruszyl kilka, jeśli nie kilkanaście, przepisów lub zasad ustanowionych przez Ustawę o Usługach
Płatniczych, Kodeks Cywilny oraz swoje wewnętrzne regulaminy (co jest najciekawsze w tym wszystkim).
Częśc zaś zapisów w tychże regulaminach/regulaminie zawiera co najmniej 1 klauzule abuzywna wykazana
przez Sad Okregowy w Warszawie - SOKiK w przypadku innego banku w naszym kraju, na ktorym ciazy
jego prawomocny wyrok. Zapist zaś w Panstwa "Ogolnych Warunkach Prowadzenia Rachunkow (...)" jest
kopią tamtego zapisu, słowo w słowo i co do przecinka. Zważywszy 8-letnią karierę pani Elżbiety w UOKiK i
to, czym się zajmowała, dziwi obecny fakt odpowiadania własną twarzą za instytucję, która jawnie działa na
niekorzyść klienta zbiorowego. Czy mozliwe to jest, by rzecznik prasowy nie wiedzial, jak skonstruowany
jest proces reklamacji w jego banku? A jeśli wie, to dlaczego osoba reprezentująca wcześniej interesy
klientów nagle zdaje się przymykac na to oko? Jak to jest, ze Bank Inteligo szeroko rozpisuje sie o
zabezpieczeniach, jakie posiada, ktore gwarantuja bezpieczenstwo pieniedzy klientow (rzekome
wychwytywanie transakcji odboegajacych od normy), a nie potrafi zablokowac karty, ktora w tym samym
czasie uzywana jest w Polsce i np. Niemczech czy Holandii? Dlaczego bank odmawia klientowi
zablokowania rachunku, gdy ten podejrzewa kradziez? Dlaczego bank daje sobie mozliwosc zablokowania w
kazdej rachunku bez uprzedzenia jesli stwierdzi, ze tego wymaga bezpieczenstwo pieniedzy klienta lub
innych klientow banku, a na wniosek klienta, ktory ewidentnie zostal okradziony (jeszcze nie skutecznie),
odmawia mu tejze samej blokady? Dlaczego srodki z tytulu kwestionowanych operacji byly doslownie
wystawione na tacy dla zlodziei przez 2 doby (starodawny mechanizm blokady srodkow do momentu
otrzymania zapytania od odbiorcy, tym razem nikt nie skorzystal z mozliwosci, jakie ten mechanizm dal, a
wiec wstrzymania platnosci), zamiast, w przypadku zachodzacego podejrzenia o ich kradziez, nie
zablokowane do wyjasnienia sprawy? Pytan o taki, anie inny sposob dzialania Banku nasuwa sie wiecej.
Pani Elżbieta Anders będzie musiała się z nimi zmierzyć. Może warto wydać jednak parę złotych na
dostosowanie inrastruktury do wymogow, jakie rekomenduje VISA i Mastercard (nowe generacje tych
samych systemow zabezpieczen), a nie kurczowe trzymanie sie reguły "dziurawego wiadra" i liczenie, ze
jakos to bedzie.
Więcej pism w podobnym stylu jak ponizsze z dnia 31 października 2014 nie przyjme do wiadomosci, wiec
prosze nie tracic czasu na ich formułowanie. Mnie i moja żonę usatysfakcjonuje tylko to, co nam się należy,
a więc natychmiastowe uznanie z tytułu nieautoryzowanych operacji przeprowadzonych za pomoca
skradzionych danych naszych kart debetowych. Na obu rachunkach. Milo by bylo, gdybysmy otrzymali z
powrotem te osiemset parę złotych, byłoby z czego dołożyć do zabiegu, jaki czeka nasze dziecko, a dla
Wiktorka (3 lata 7 miesiecy) potrzebujemy w sumie około pieciu tysięcy złotych, co byc moze sprawi, ze nie
straci słuchu.
Adam Brodowski
---------- Wiadomość przekazana dalej ---------Od: Adam Brodowski <[email protected]>
Data: 31 października 2014 17:02
Temat: Re: ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
Do: CKD Reklamacje kartowe Inteligo <[email protected]>
Szanowna Pani
Widzę, że Państwa Bank uzależnia wypłacenie/zwrot środków na konto płatnika pomimo jego (płatnika)
dochowania wszelkich zaleceń co do przechowywania i bezpieczeństwa karty. Jako taki (płatnik) złożyłem
do Państwa zawiadomienie o FAKCIE (nie podejrzeniu) dokonania transakcji nieautoryzowanej (według
zarówno Państwa Regulaminu, jak i wspomnianej przeze mnie Ustawy). Działanie moje powinno być dla
Państwa podstawą natychmiastowego zwrotu środków bez względu na procedury i działania, jakie stosuje
się pomiędzy wydawcą, agentem, centrum autoryzacyjnym, odbiorcą/sklepem czy innymi
osobami/podmiotami trzecimi.
Ergo, mechanizm tejże transakcji w powiązaniu go z podobnym działaniem na rachunku mojej żony (również
w Państwa Banku) był znamienny dla świadomej, dokonanej przez człowieka, a nie program/roboty itp.
kradzieży za pośrednictwem internetu (również) lub/i prawdziwego bądź nie POS-u należącego do jednego z
6. spółek uwierzytelniających (czy zarejestrowanego w prawidłowy sposób?). Transakcja taka zostawia ślady
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
2/6
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
u każdego z nich. Państwa OBOWIĄZKIEM było, po pierwsze, nie dopuścić do takiej transakcji (Państwa
"ekspert" chwali się na jednej ze stron Banku o tym, jak to Inteligo przechwytuje próby takich transakcji i
prosi o dodatkową autoryzację w celu uniknięcia narażenia na straty klienta, ale i banku. Ciekawe tylko
dlaczego teraz to nie zadziałało, a gdy sam o to poprosiłem to Bank nie wyraził chęci pomocy, tylko
spokojnie zgodził się, by złodzieje odebrali sobie nasze pieniądze)!
Po drugie systemy, którymi się Państwo chwalą są starej generacji, pomimo tej samej nazwy. Po trzecie
Bank powinien był sprawdzić wiarygodność zlecającego płatność choćby z uwagi na nietypowe miejsce i
sposób płacenia za usługę, której akurat ja nigdy nie zamawiałem, bo od 15 lat mam telefon na abonament.
Po czwarte ww. Ustawa daje mi możliwość wystąpienia z wnioskiem o zablokowanie mojego rachunku,
zarówno dla mnie jak i dla odbiorcy, do czasu wyjaśnienia sprawy (czego Państwo nie uczynili tłumacząc, że
jest to niemożliwe, podczas gdy jest możliwe, a nawet pożądane). Po piąte uniemożliwili mi Państwo oficjale
zgłoszenie oficjalnej "reklamacji", tłumacząc się, ze takowe będę mógł złożyć dopiero po rozliczeniu
transakcji lub po zdjęciu 7-dniowej blokady (art. 43.1.). Faktyczną reklamację zgłosiłem dopiero 12.
października.
Naruszyli Państwo ogólną i najważniejszą zasadę stosowaną w usługach płatniczych (o czym również mówi
Ustawa), według której DOSTAWCA ma prawo wykonać transakcję płatniczą TYLKO w przypadku jej
autoryzacji przez PŁATNIKA!!!
Tak się składa, że rozmawiałem z Payu SA i takiej transakcji nikt nie odnotował. Karta, do jakiej mam
przypisane konto w PayU jest wystawiona przez Bank Pekao SA, a narzedziem autoryzacyjnym jest lub
może być mój telefon. Nazwa sklepu (czy adres, gdyż to jest w polu "adres") na potwierdzeniu płatności w
moim serwisie Inteligo jest prawdopodobnie źle zapisana, co mogłoby świadczyć o nieudolnym podrobieniu
danych odbiorcy. Nota bene gdyby Państwo byli na tyle sprytni to wiedzieliby, że zabezpieczenie na
Państwa karcie można łatwo ominąć, nie posiadając zbyt dużej wiedzy, i do tego właśnie na linii bank - PayU
(proszę porównać ze sprawą City Banku). Każdy szanujący się bank podjąłby kroki mające na celu szybkie
znalezienie luki, która umożliwia złodziejowi/komputerowi ominąć proces autoryzacji lub go imitować przez
internet, POS, czy telefon komórkowy. Każdy bank nie dopuściłby do sytuacji, gdzie karta wydana w takim
systemie pozwala złodziejowi na dokonanie transakcji bez jej fizycznego udziału, czyli de facto transakcji
internetowej, dokonanej z użyciem kodu CCV2/CVV2, którego działanie jest zablokowane z założenia dla
karty wydanej w tym systemie. Przez zignorowanie mojej prośby i prośby mojej żony Państwa Bank pozwolił
złodziejowi oddać MOJE pieniądze niejako na talerzu, gdyż czekanie na rozliczenie niczym innym nie można
nazwać, jak tylko zaproszeniem do kradzieży. Ja spełniłem założenia paragrafu 89.4, czego nie zrobili
Państwo. Polecam więc lekturę swojego własnego Regulaminu, który określa zasady współpracy banku PKO
BP SA z właścicielem rachunku takiego jak ja.
Na koniec tylko chciałbym wspomnieć o paragrafie 30 Ogólnych warunków prowadzenia rachunków i
świadczenia usług przez PKO BP SA, który to paragraf w świetle wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stanowi naruszenie kc art. 3851 - 3853. Wszystko to tyczy się
również sytuacji na rachunku mojej żony. Tak więc czuje się podwójnie zlekceważony. Tym bardziej, że te
800 zł stanowiło dla nas wartość taką, jak dla członka zarządu jednego z większych banków w Polsce 945
000,00 zł (dziewięćset czterdzieści pięć tysięcy złotych), które odbierał regularnie co miesiąc w 2001 roku.
Nasza sytuacja finansowa/materialna nie należy raczej do idyllicznych.
Myślę, że znacznie wcześniej niż 9. stycznia 2015 mogą się Państwo spodziewać interwencji Rzecznika
Praw Konsumenta (do którego zgłosiłem oficjalne podanie o zajęcie się tą sprawą) który w osobie
pracownika/pracowników ma Państwa odwiedzić w nieznanym mi bliżej terminie, ale na 100 procent. Myślę,
że kolejną instytucją będzie UOKiK, która oczywiście mi nie pomoże, bo nie jest do tego celu stworzona, ale
pomoże tysiącom potencjalnych klientów, by ci nie pakowali się w kłopoty.
Sposobów na nagłośnienie tej sprawy jest wiele. A najlepsze sposoby to te najprostsze. W dobie internetu i
przy ponad 4500 znajomych na serwisie Linkedin, w tym z branży ekonomicznej, finansowej, mediowej,
reklamowej, BANKOWEJ i wielu innych, wiadomość o praktykach PKO BP SA rozejdzie się z prędkością
błyskawicy. A jeszcze jak ją się ubierze w atrakcyjna formę, to może i zyska popularność. Zdaję sobie
sprawę, że kary nakładane przez sądy, czy UOKiK są dla Państwa śmieszne i być może zachęcające do
kontynuowania niedozwolonych praktyk, ale o wiele dotkliwsze może okazać się popsucie wizerunku wśród
obecnych i potencjalnych klientów Banku.
Możemy tego uniknąć w jednym przypadku: Gdy Państwo odbiegną od sztampowego postępowania,
niezgodnego z prawem, a zajmą bardziej "prokliencki" (wiem, fatalnie brzmiące słowo) stosunek do osoby
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
3/6
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
mojej i mojej żony i bez przeciągania w nieskończoność dokonają zwrotu wszelkich środków ukradzionych
nam w dniu 10. października 2014 roku, kiedy to miały miejsce nieautoryzowane transakcje obciążające
nasze rachunki, w sumie na kwotę 800 zł. Moja żona wyśle do Państwa identyczne pismo, podobnie jak do
RPK.
Nadal oczekuję podania numeru rachunku, na który zostały przetransferowane moje pieniądze z tytułu
omawianej transakcji na kwotę 100 zł. Poza tym ma Pani bardzo nieładny zwyczaj niedołączania
wcześniejszej korespondencji mailowej.
Z poważaniem (coraz mniejszym)
Adam Brodowski
W dniu 31 października 2014 15:03 użytkownik CKD Reklamacje kartowe Inteligo <CKD.Reklamacje.karty.
[email protected]> napisał:
Szanowny Panie,
W odpowiedzi z Pana pytanie dotyczące nieuprawnionej transakcji w kwocie 100,00 PLN dokonanej kartą
Inteligo o numerze 4168 xxxx xxxx 9770 w dniu 10-10-2014 w punkcie Doladowania.payu Poznań informuję,
że Bank – wydawca karty dysponuje jedynie danymi zaprezentowanymi w szczegółach transakcji, które są
przekazywane wraz z obciążeniem rachunku Klienta przedmiotową transakcją. Dane Usługodawcy takie jak:
nazwa, adres przesyłane są automatycznie przez Agenta Rozliczeniowego Usługodawcy.
Mając na uwadze powyższe uprzejmie wyjaśniam, że Bank nie dysponuje numerem rachunku Usługodawcy
Doladowania.payu.
W piśmie Banku z dnia 15-10-2014 został Pan poinformowany, że w przedmiotowej sprawie trwa
międzybankowy proces reklamacyjny, który ma na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Międzybankowy proces reklamacyjny odbywa się pomiędzy Bankiem wydawcą karty, reprezentującym
Posiadacza karty oraz Agentem Rozliczeniowym reprezentującym punkt, w którym miała miejsce
kwestionowana transakcja.
PKO Bank Polski SA na życzenie Klienta
(złożona reklamacja) za
pośrednictwem Międzynarodowej Organizacji Płatniczej przeprowadza proces reklamacyjny, przekazując do
Agenta Rozliczeniowego Usługodawcy reklamację/roszczenie Klienta. Odbiorcą docelowym Pana reklamacji
jest Agent Rozliczeniowy Usługodawcy Doladowania.payu.
Uprzejmie informuję, że z uwagi na charakter sprawy, termin zakończenia procesu reklamacyjnego
przewidywany jest na dzień 09-01-2015 r.
O zakończeniu postępowania
korespondencją.
i jego wyniku będzie
Pan niezwłocznie
poinformowany odrębną
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
4/6
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
Z poważaniem,
Kinga Łęczycka
Specjalista
INTELIGO
PKO Bank Polski
Centrum Obsługi Klienta Detalicznego
Zespół Reklamacji Kartowych
00-950 Warszawa, ul. Nowogrodzka 35/41
Dbaj z nami o środowisko!
Nie drukuj tej wiadomości, ani innych dokumentów, jeśli nie jest to konieczne.
Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 15,
02-515 Warszawa, zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział
Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000026438; NIP: 525-000-77-38 REGON:
016298263; kapitał zakładowy (kapitał wpłacony) 1 250 000 000 PLN
Powszechna Kasa Oszczedności Bank Polski S.A. registered in the District Court for the Capital City of
Warsaw, 13th Commercial Division of the National Court Register under KRS number 0000026438,
TaxIdentification Number (NIP): 525-000-77-38, REGON: 016298263, share capital 1,250,000,000 PLN.
Niniejsza wiadomość może zawierać poufną i prawnie zastrzeżoną korespondencję między naszą Firmą i
Klientem. Jeżeli nie jesteście Państwo jej adresatem informujemy, że otrzymali ją Państwo omyłkowo oraz,
że przeglądanie, rozpowszechnianie lub kopiowanie jest zabronione. W przypadku omyłkowego otrzymania
niniejszej wiadomości, prosimy o niezwłoczne powiadomienie o tym nadawcy i wykasowanie oryginału.
This message may contain a confidential and privileged our Company and Client communication. If you are
not the intended recipient, you are hereby notified that you have received this message in error – any
review, distribution or copying of this message is strictly prohibited. If you have received this message in
error, please notify the sender immediately and delete the original.
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
5/6
24.11.2014
Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej
--
Adam Brodowski
Freelance Copywriter &
Storyboard Artist
Art's First Aid
Erazma Ciolka 18/8
Warszawa, Mazovian
Voivodeship 01-443 Poland
Mobile: +48605073102
Email: [email protected]
http://pl.linkedin.com/in/broadway1973
--
Adam Brodowski
Freelance Copywriter &
Storyboard Artist
Art's First Aid
Erazma Ciolka 18/8
Warszawa, Mazovian
Voivodeship 01-443 Poland
Mobile: +48605073102
Email: [email protected]
http://pl.linkedin.com/in/broadway1973
https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a…
6/6

Podobne dokumenty