(Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI
Transkrypt
(Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI
24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej Adam B <[email protected]> (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej Adam Brodowski <[email protected]> Do: [email protected] CC: Ela Anders Rzecznik PKO BP <[email protected]> 24 listopada 2014 01:36 Szanowni Panstwo (Reklamacje Kartowe Inteligo) Wobec ponizszego (niestety nie ma tutaj calej korespondencji, a szkoda) i z powodu bardzo dlugiego czasu, jaki minal od mojej prosby o podanei szczegolow kwestionowaych operacji na rachunku moim i mojej żony, Ilony Brodowskiej (PESEL: 77032200069), chce za Panstwa posrednictwem (patrz: zapis rozmow moich i zony z Panstwa dzialem + nasza korespondencja) poinformowac Pania Dyrektor Departamentu Komunikacji Korporacyjnej Elżbietę Anders o sposobie traktowania klientow banku Inteligo, wraz ze szczegolami zwiazanymi z "indycentem" i tym, jak z kolei zostalem powaznie potraktowany przez posrednio zwiazane z tym zdarzeniem strony, a wiec Bank Pekao SA Unicredit, firme Nazwa.pl z Krakowa, Polkomtel SA (ktore rowniez zywo zainteresowalo sie sprawa nieautoryzowanych operacji, gdyz i tam ktos skorzystal z mojego konta) oraz firme PayU, ktora nigdy nie zarejestrowala zadnej operacji na moim koncie, ktore wpierw nalezy posiadac, by doszlo do zakupu uslugi doladowania telefonu (na moim koncie w PayU nie udostepnilem nigdy danych karty Inteligo). Oczywiscie podobne operacje na rachunku mojej zony sa bezposrednio z tym zwiazane, gdyz korzystamy z tego samego komputera (ktory zapewne padl ofiara ataku pomimo zabezpieczen w postaci KIS 2015, Hitman PRO oraz MalwareBytes AntiMalware i nie wyobrazam sobie, by moja zona musiala sama dochodzic, kto i kiedy dopuscil sie kradziezy z jej rachunku wsrod kazdej z nieautoryzowanych operacji zarejestrowanych na jej koncie/serwisie internetowym Inteligo (niestety nie mamy dostepu do dziennika zdarzen na serwerze Inteligo, a dane te sa objete ochrona i wglad w nie moze miec jedynie organ scigania). Dlatego tez traktujemy kwestie zwrotu skradzionych srodkow z naszych OBU RACHUNKOW jako jedna sprawe i w dalszej czesci wszelkie uwagi dotycza obu naszych rachunkow, ktore mogly byc celem ataku tych samych osob/programow/robotow/wirusow. Dla scislosci i wbrew nieprofesjonalnemu sposobowi przyjecia reklamacji, w tym w zwiazku z odmowa zablokowania dostepu do ww. rachunkow (dla kogokolwiek, w tym nas samych) informuje, ze ustawodawstwo RP nie warunkuje wszczęcia postepowania reklamacyjnego od faktu zgloszenia przez klienta banku nieautoryzowanych operacji do organow scigania (policja, prokuratura). Prawo to jednak przewiduje "niezwłoczny" zwrot (uznanie, wraz z odsetkami i prowizjami) kwot z tytułu kwestionowanych i ponad wszelką wątpliwość nieautoryzowanych operacji na kartach wystawcy będących w posiadaniu płatnika, nawet jeśli operacje te były lub mogły być wykonane bez fizycznego użycia tychże kart, zdalnie i z wykorzystaniem narzędzia autoryzującego (PIN czy kod CVV w przypadku kart debetowych w systemie VISA) lub, a nawet tym bardziej, metodą hakerską bez użycia karty poprzez odpowiednie narzędzia/aplikacje/programy imitujące transakcje on-line na rzecz rzekomych odbiorcow, czy transakcje w punkcie sprzedaży (sklep, bankomat), czy z pominięciem autoryzacji (czy to za pomocą przeprogramowanego POS, czy w internecie). Wobec powyzszego oświadczam, ze jeśli NATYCHMIAST bank Inteligo (PKO BP SA) nie uzna na rachunki mój i mojej żony pełnych kwot z tytułu zakwestionowanych nieautoryzowanych transakcji majacych miejsce dnia 10.10.2014 roku (kwoty znane Panstwa Departamentowi), postaram sie poinformowac poprzez internet jak najwiekszą liczbę osob, sposrod ponad 5 tysiecy, jakie sa moimi internetowymi i realnymi znajomymi w kraju i za granica (linkedin, twitter, facebook, Outlook Live i inne) o takich, a nie innych praktykach Panstwa Banku. A mam na mysi osoby, ktorych profile sa czesto odwiedzane, nie mowiac juz o osobach zwiazanych z dziennikarstwem (branża nieobca pani rzecznik) i bankowoscia. Mysle, ze to, czego Panstwo dopuscili sie od chwili dopuszczenia do nieautoryzowanych transakcji, poprzez sposob reakcji na nie, az po metode unikania odpowiedzi i liczenia, ze klient przeważnie nie zna swoich praw jak i praw obowiazujacych w panstwie i w zwiazku z faktem kradziezy pieniedzy z mojego i zony rachunku, bedzie ciekawym materialem do analizy dla osob zajmujacych sie bezpieczenstwem w sieci, bezpieczenstwem powierzonych Bankowi PKO BP SA pieniedzy, inzynierow branzy IT, ustawodawcow, obecnych i potencjalnych klientow, dyrektorow innych duzych bankow w kraju, w ogole dla konkurencji, a juz na pewno dla mediow (internet, prasa, media https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 1/6 24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej neizalezne), ktore nie przepuszcza mozliwosci skomentowania dzialan najwiekszego banku w Polsce. A bank ten, wedlug mnie (czym podzielilem sie jakis czas temu z biurem Rzecznika Praw Konsumenta) naruszyl kilka, jeśli nie kilkanaście, przepisów lub zasad ustanowionych przez Ustawę o Usługach Płatniczych, Kodeks Cywilny oraz swoje wewnętrzne regulaminy (co jest najciekawsze w tym wszystkim). Częśc zaś zapisów w tychże regulaminach/regulaminie zawiera co najmniej 1 klauzule abuzywna wykazana przez Sad Okregowy w Warszawie - SOKiK w przypadku innego banku w naszym kraju, na ktorym ciazy jego prawomocny wyrok. Zapist zaś w Panstwa "Ogolnych Warunkach Prowadzenia Rachunkow (...)" jest kopią tamtego zapisu, słowo w słowo i co do przecinka. Zważywszy 8-letnią karierę pani Elżbiety w UOKiK i to, czym się zajmowała, dziwi obecny fakt odpowiadania własną twarzą za instytucję, która jawnie działa na niekorzyść klienta zbiorowego. Czy mozliwe to jest, by rzecznik prasowy nie wiedzial, jak skonstruowany jest proces reklamacji w jego banku? A jeśli wie, to dlaczego osoba reprezentująca wcześniej interesy klientów nagle zdaje się przymykac na to oko? Jak to jest, ze Bank Inteligo szeroko rozpisuje sie o zabezpieczeniach, jakie posiada, ktore gwarantuja bezpieczenstwo pieniedzy klientow (rzekome wychwytywanie transakcji odboegajacych od normy), a nie potrafi zablokowac karty, ktora w tym samym czasie uzywana jest w Polsce i np. Niemczech czy Holandii? Dlaczego bank odmawia klientowi zablokowania rachunku, gdy ten podejrzewa kradziez? Dlaczego bank daje sobie mozliwosc zablokowania w kazdej rachunku bez uprzedzenia jesli stwierdzi, ze tego wymaga bezpieczenstwo pieniedzy klienta lub innych klientow banku, a na wniosek klienta, ktory ewidentnie zostal okradziony (jeszcze nie skutecznie), odmawia mu tejze samej blokady? Dlaczego srodki z tytulu kwestionowanych operacji byly doslownie wystawione na tacy dla zlodziei przez 2 doby (starodawny mechanizm blokady srodkow do momentu otrzymania zapytania od odbiorcy, tym razem nikt nie skorzystal z mozliwosci, jakie ten mechanizm dal, a wiec wstrzymania platnosci), zamiast, w przypadku zachodzacego podejrzenia o ich kradziez, nie zablokowane do wyjasnienia sprawy? Pytan o taki, anie inny sposob dzialania Banku nasuwa sie wiecej. Pani Elżbieta Anders będzie musiała się z nimi zmierzyć. Może warto wydać jednak parę złotych na dostosowanie inrastruktury do wymogow, jakie rekomenduje VISA i Mastercard (nowe generacje tych samych systemow zabezpieczen), a nie kurczowe trzymanie sie reguły "dziurawego wiadra" i liczenie, ze jakos to bedzie. Więcej pism w podobnym stylu jak ponizsze z dnia 31 października 2014 nie przyjme do wiadomosci, wiec prosze nie tracic czasu na ich formułowanie. Mnie i moja żonę usatysfakcjonuje tylko to, co nam się należy, a więc natychmiastowe uznanie z tytułu nieautoryzowanych operacji przeprowadzonych za pomoca skradzionych danych naszych kart debetowych. Na obu rachunkach. Milo by bylo, gdybysmy otrzymali z powrotem te osiemset parę złotych, byłoby z czego dołożyć do zabiegu, jaki czeka nasze dziecko, a dla Wiktorka (3 lata 7 miesiecy) potrzebujemy w sumie około pieciu tysięcy złotych, co byc moze sprawi, ze nie straci słuchu. Adam Brodowski ---------- Wiadomość przekazana dalej ---------Od: Adam Brodowski <[email protected]> Data: 31 października 2014 17:02 Temat: Re: ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej Do: CKD Reklamacje kartowe Inteligo <[email protected]> Szanowna Pani Widzę, że Państwa Bank uzależnia wypłacenie/zwrot środków na konto płatnika pomimo jego (płatnika) dochowania wszelkich zaleceń co do przechowywania i bezpieczeństwa karty. Jako taki (płatnik) złożyłem do Państwa zawiadomienie o FAKCIE (nie podejrzeniu) dokonania transakcji nieautoryzowanej (według zarówno Państwa Regulaminu, jak i wspomnianej przeze mnie Ustawy). Działanie moje powinno być dla Państwa podstawą natychmiastowego zwrotu środków bez względu na procedury i działania, jakie stosuje się pomiędzy wydawcą, agentem, centrum autoryzacyjnym, odbiorcą/sklepem czy innymi osobami/podmiotami trzecimi. Ergo, mechanizm tejże transakcji w powiązaniu go z podobnym działaniem na rachunku mojej żony (również w Państwa Banku) był znamienny dla świadomej, dokonanej przez człowieka, a nie program/roboty itp. kradzieży za pośrednictwem internetu (również) lub/i prawdziwego bądź nie POS-u należącego do jednego z 6. spółek uwierzytelniających (czy zarejestrowanego w prawidłowy sposób?). Transakcja taka zostawia ślady https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 2/6 24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej u każdego z nich. Państwa OBOWIĄZKIEM było, po pierwsze, nie dopuścić do takiej transakcji (Państwa "ekspert" chwali się na jednej ze stron Banku o tym, jak to Inteligo przechwytuje próby takich transakcji i prosi o dodatkową autoryzację w celu uniknięcia narażenia na straty klienta, ale i banku. Ciekawe tylko dlaczego teraz to nie zadziałało, a gdy sam o to poprosiłem to Bank nie wyraził chęci pomocy, tylko spokojnie zgodził się, by złodzieje odebrali sobie nasze pieniądze)! Po drugie systemy, którymi się Państwo chwalą są starej generacji, pomimo tej samej nazwy. Po trzecie Bank powinien był sprawdzić wiarygodność zlecającego płatność choćby z uwagi na nietypowe miejsce i sposób płacenia za usługę, której akurat ja nigdy nie zamawiałem, bo od 15 lat mam telefon na abonament. Po czwarte ww. Ustawa daje mi możliwość wystąpienia z wnioskiem o zablokowanie mojego rachunku, zarówno dla mnie jak i dla odbiorcy, do czasu wyjaśnienia sprawy (czego Państwo nie uczynili tłumacząc, że jest to niemożliwe, podczas gdy jest możliwe, a nawet pożądane). Po piąte uniemożliwili mi Państwo oficjale zgłoszenie oficjalnej "reklamacji", tłumacząc się, ze takowe będę mógł złożyć dopiero po rozliczeniu transakcji lub po zdjęciu 7-dniowej blokady (art. 43.1.). Faktyczną reklamację zgłosiłem dopiero 12. października. Naruszyli Państwo ogólną i najważniejszą zasadę stosowaną w usługach płatniczych (o czym również mówi Ustawa), według której DOSTAWCA ma prawo wykonać transakcję płatniczą TYLKO w przypadku jej autoryzacji przez PŁATNIKA!!! Tak się składa, że rozmawiałem z Payu SA i takiej transakcji nikt nie odnotował. Karta, do jakiej mam przypisane konto w PayU jest wystawiona przez Bank Pekao SA, a narzedziem autoryzacyjnym jest lub może być mój telefon. Nazwa sklepu (czy adres, gdyż to jest w polu "adres") na potwierdzeniu płatności w moim serwisie Inteligo jest prawdopodobnie źle zapisana, co mogłoby świadczyć o nieudolnym podrobieniu danych odbiorcy. Nota bene gdyby Państwo byli na tyle sprytni to wiedzieliby, że zabezpieczenie na Państwa karcie można łatwo ominąć, nie posiadając zbyt dużej wiedzy, i do tego właśnie na linii bank - PayU (proszę porównać ze sprawą City Banku). Każdy szanujący się bank podjąłby kroki mające na celu szybkie znalezienie luki, która umożliwia złodziejowi/komputerowi ominąć proces autoryzacji lub go imitować przez internet, POS, czy telefon komórkowy. Każdy bank nie dopuściłby do sytuacji, gdzie karta wydana w takim systemie pozwala złodziejowi na dokonanie transakcji bez jej fizycznego udziału, czyli de facto transakcji internetowej, dokonanej z użyciem kodu CCV2/CVV2, którego działanie jest zablokowane z założenia dla karty wydanej w tym systemie. Przez zignorowanie mojej prośby i prośby mojej żony Państwa Bank pozwolił złodziejowi oddać MOJE pieniądze niejako na talerzu, gdyż czekanie na rozliczenie niczym innym nie można nazwać, jak tylko zaproszeniem do kradzieży. Ja spełniłem założenia paragrafu 89.4, czego nie zrobili Państwo. Polecam więc lekturę swojego własnego Regulaminu, który określa zasady współpracy banku PKO BP SA z właścicielem rachunku takiego jak ja. Na koniec tylko chciałbym wspomnieć o paragrafie 30 Ogólnych warunków prowadzenia rachunków i świadczenia usług przez PKO BP SA, który to paragraf w świetle wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stanowi naruszenie kc art. 3851 - 3853. Wszystko to tyczy się również sytuacji na rachunku mojej żony. Tak więc czuje się podwójnie zlekceważony. Tym bardziej, że te 800 zł stanowiło dla nas wartość taką, jak dla członka zarządu jednego z większych banków w Polsce 945 000,00 zł (dziewięćset czterdzieści pięć tysięcy złotych), które odbierał regularnie co miesiąc w 2001 roku. Nasza sytuacja finansowa/materialna nie należy raczej do idyllicznych. Myślę, że znacznie wcześniej niż 9. stycznia 2015 mogą się Państwo spodziewać interwencji Rzecznika Praw Konsumenta (do którego zgłosiłem oficjalne podanie o zajęcie się tą sprawą) który w osobie pracownika/pracowników ma Państwa odwiedzić w nieznanym mi bliżej terminie, ale na 100 procent. Myślę, że kolejną instytucją będzie UOKiK, która oczywiście mi nie pomoże, bo nie jest do tego celu stworzona, ale pomoże tysiącom potencjalnych klientów, by ci nie pakowali się w kłopoty. Sposobów na nagłośnienie tej sprawy jest wiele. A najlepsze sposoby to te najprostsze. W dobie internetu i przy ponad 4500 znajomych na serwisie Linkedin, w tym z branży ekonomicznej, finansowej, mediowej, reklamowej, BANKOWEJ i wielu innych, wiadomość o praktykach PKO BP SA rozejdzie się z prędkością błyskawicy. A jeszcze jak ją się ubierze w atrakcyjna formę, to może i zyska popularność. Zdaję sobie sprawę, że kary nakładane przez sądy, czy UOKiK są dla Państwa śmieszne i być może zachęcające do kontynuowania niedozwolonych praktyk, ale o wiele dotkliwsze może okazać się popsucie wizerunku wśród obecnych i potencjalnych klientów Banku. Możemy tego uniknąć w jednym przypadku: Gdy Państwo odbiegną od sztampowego postępowania, niezgodnego z prawem, a zajmą bardziej "prokliencki" (wiem, fatalnie brzmiące słowo) stosunek do osoby https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 3/6 24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej mojej i mojej żony i bez przeciągania w nieskończoność dokonają zwrotu wszelkich środków ukradzionych nam w dniu 10. października 2014 roku, kiedy to miały miejsce nieautoryzowane transakcje obciążające nasze rachunki, w sumie na kwotę 800 zł. Moja żona wyśle do Państwa identyczne pismo, podobnie jak do RPK. Nadal oczekuję podania numeru rachunku, na który zostały przetransferowane moje pieniądze z tytułu omawianej transakcji na kwotę 100 zł. Poza tym ma Pani bardzo nieładny zwyczaj niedołączania wcześniejszej korespondencji mailowej. Z poważaniem (coraz mniejszym) Adam Brodowski W dniu 31 października 2014 15:03 użytkownik CKD Reklamacje kartowe Inteligo <CKD.Reklamacje.karty. [email protected]> napisał: Szanowny Panie, W odpowiedzi z Pana pytanie dotyczące nieuprawnionej transakcji w kwocie 100,00 PLN dokonanej kartą Inteligo o numerze 4168 xxxx xxxx 9770 w dniu 10-10-2014 w punkcie Doladowania.payu Poznań informuję, że Bank – wydawca karty dysponuje jedynie danymi zaprezentowanymi w szczegółach transakcji, które są przekazywane wraz z obciążeniem rachunku Klienta przedmiotową transakcją. Dane Usługodawcy takie jak: nazwa, adres przesyłane są automatycznie przez Agenta Rozliczeniowego Usługodawcy. Mając na uwadze powyższe uprzejmie wyjaśniam, że Bank nie dysponuje numerem rachunku Usługodawcy Doladowania.payu. W piśmie Banku z dnia 15-10-2014 został Pan poinformowany, że w przedmiotowej sprawie trwa międzybankowy proces reklamacyjny, który ma na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Międzybankowy proces reklamacyjny odbywa się pomiędzy Bankiem wydawcą karty, reprezentującym Posiadacza karty oraz Agentem Rozliczeniowym reprezentującym punkt, w którym miała miejsce kwestionowana transakcja. PKO Bank Polski SA na życzenie Klienta (złożona reklamacja) za pośrednictwem Międzynarodowej Organizacji Płatniczej przeprowadza proces reklamacyjny, przekazując do Agenta Rozliczeniowego Usługodawcy reklamację/roszczenie Klienta. Odbiorcą docelowym Pana reklamacji jest Agent Rozliczeniowy Usługodawcy Doladowania.payu. Uprzejmie informuję, że z uwagi na charakter sprawy, termin zakończenia procesu reklamacyjnego przewidywany jest na dzień 09-01-2015 r. O zakończeniu postępowania korespondencją. i jego wyniku będzie Pan niezwłocznie poinformowany odrębną https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 4/6 24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej Z poważaniem, Kinga Łęczycka Specjalista INTELIGO PKO Bank Polski Centrum Obsługi Klienta Detalicznego Zespół Reklamacji Kartowych 00-950 Warszawa, ul. Nowogrodzka 35/41 Dbaj z nami o środowisko! Nie drukuj tej wiadomości, ani innych dokumentów, jeśli nie jest to konieczne. Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 15, 02-515 Warszawa, zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000026438; NIP: 525-000-77-38 REGON: 016298263; kapitał zakładowy (kapitał wpłacony) 1 250 000 000 PLN Powszechna Kasa Oszczedności Bank Polski S.A. registered in the District Court for the Capital City of Warsaw, 13th Commercial Division of the National Court Register under KRS number 0000026438, TaxIdentification Number (NIP): 525-000-77-38, REGON: 016298263, share capital 1,250,000,000 PLN. Niniejsza wiadomość może zawierać poufną i prawnie zastrzeżoną korespondencję między naszą Firmą i Klientem. Jeżeli nie jesteście Państwo jej adresatem informujemy, że otrzymali ją Państwo omyłkowo oraz, że przeglądanie, rozpowszechnianie lub kopiowanie jest zabronione. W przypadku omyłkowego otrzymania niniejszej wiadomości, prosimy o niezwłoczne powiadomienie o tym nadawcy i wykasowanie oryginału. This message may contain a confidential and privileged our Company and Client communication. If you are not the intended recipient, you are hereby notified that you have received this message in error – any review, distribution or copying of this message is strictly prohibited. If you have received this message in error, please notify the sender immediately and delete the original. https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 5/6 24.11.2014 Gmail - (Do wiadomości Sz.P. Elżbiety Anders): ŁKI-924937/14 dotyczy reklamacji kartowej -- Adam Brodowski Freelance Copywriter & Storyboard Artist Art's First Aid Erazma Ciolka 18/8 Warszawa, Mazovian Voivodeship 01-443 Poland Mobile: +48605073102 Email: [email protected] http://pl.linkedin.com/in/broadway1973 -- Adam Brodowski Freelance Copywriter & Storyboard Artist Art's First Aid Erazma Ciolka 18/8 Warszawa, Mazovian Voivodeship 01-443 Poland Mobile: +48605073102 Email: [email protected] http://pl.linkedin.com/in/broadway1973 https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=7e28b1cb63&view=pt&cat=INTELIGO%20korespondencja&search=cat&msg=149df3a0427d2aa7&siml=149df3a… 6/6