Pobierz grę - kliknij tu... - Stowarzyszenie Tradycyjnie

Transkrypt

Pobierz grę - kliknij tu... - Stowarzyszenie Tradycyjnie
Śladami Zośki
Narrator: Kierownictwo walki konspiracyjnej powzięło
decyzję zlikwidowania jednej nocy ponad dziesięciu
posterunków żandarmerii niemieckiej na północnowschodniej granicy Generalnej Guberni. Do wykonania
tego zadania wyznaczono, oddziały warszawskie: Hufiec
Centrum i Hufiec Wola oraz harcerzy z Wyszkowa.
Budynek straży granicznej, na który zaplanowano
atak mieści się we wsi Sieczychy, w dwóch budynkach:
szkoły i postawionym przez Niemców baraku. Kwateruje
tu około dwunastu żandarmów.
I.
A. Kamiński: Aby wykluczyć czynnik opóźnienia –
Zośka rozpoczyna koncentrację swego oddziału w
lasach na trzy dni przed uderzeniem. Odjazd! (…)
Instrukcja: Uczestnicy gry spotykają się w
wyznaczonym miejscu (na mapie I). Każdemu zostaje
przydzielona rola, wcielają się w postaci które brały
udział w akcji 20 sierpnia 1943 roku. Zostają
podzieleni na grupy. Grupa, która wyszła wcześniej
zostawia swoim towarzyszom wskazówki jak trafić do
miejsca zbiórki. Trzeba być czujnym, aby niczego nie
przeoczyć.
Narrator: W sierpniu 1943 KG AK zleciła Kedywom KG i
OW przeprowadzenie serii uderzeń na niemieckie
strażnice Grenzschutzu na wschodniej granicy Generalnej
Guberni. W ramach szeroko pojętej
samoobrony, akcja "Taśma" miała za zadanie
manifestację obecności Polski Podziemnej po obu
stronach sztucznego tworu jakim była granica GG. Do
końca roku wykonano 23 uderzenia na strażnice, niszcząc
13 posterunków i likwidując 59 strażników.
W jednym uderzeniu miały wziąć udział warszawskie
Grupy Szturmowe [OS "Jerzy"] wsparte oddziałami
harcerskimi z terenu. Na dowódcę akcji por.
"Jerzy" [komendant Grup Szturmowych] wyznaczył
wyróżniającego się wśród dowódców drużyn, młodego
podchorążego "Andrzeja Morro". Miała to być pierwsza
"prowadzona" przez "Morro" akcja. "Zośka" - jeden z
najbardziej "otrzaskanych" żołnierzy, komendant
warszawskich GS-ów, w akcji miał być jedynie
obserwatorem...
Instrukcja: Uczestnicy gry idą w ciszy
konspiracyjnej. Osoby idące z przodu i z tyłu muszą być
czujne aby nikt ich nie zauważył.
Dochodzą do granicy niemieckiej na mapie „xxx”. To
miejsce wkopania min. Po u kończeniu zadania idą dalej.
Wszyscy spotykają się w miejscu zbiórki (mapa II)
II.
A. Kamiński: Zaczyna się druga połowa sierpnia.
Dnie upalne, noce ciepłe. (…) Temperaturę uczuć
podnosi świadomość, że nie tylko jedni stoczą dziś bój
f
III.
Instrukcja: Rudzki, Jerzyk, Jur, Karol zbierają
drewno i tworzą atrapę ogniska. Wszyscy siadają przy
ognisku.
A. Kamiński: Biwakują w wielkim lesie, owianym
wspomnieniami 1863 roku. Tradycja okoliczna nazywa
te miejsca Linią Powstańców. (…) Płomienie migocą
blaskami na twarzach skupionych wokół ognia. Co się
kryje poza tymi oczyma? Niepokój o to, co zdarzy się
nieodwołanie jutro?
Instrukcja: Modlitwę rozpoczyna Morro, włączają
się wszyscy uczestnicy akcji.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje;
przyjdź królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi;
chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie;
ale nas zbaw od złego.
Instrukcja: Pieśń rozpoczyna Hrabia i Jacek
Pieśń 1.
Po cóż Ci, kochanie, wiedzieć,
Że do lasu idę spać.
Dłużej już nie mogę siedzieć,
Na mnie czeka leśna brać.
IV.
Instrukcja: rozdzielają się na małe grupki i przez
kilka minut skupiają się.
V.
Deszcz, jesienny deszcz,
Smutne pieśni gra.
Mokną na nim karabiny,
Z hełmów płynie rdza.
Nieś po błocie w dal,
W zapłakany świat,
Przemoczone pod plecakiem,
Osiemnaście lat.
Instrukcja: Pieśń Farys i Matros
Pieśń 2.
Dziś do ciebie przyjść nie mogę,
Zaraz idę w nocy mrok.
Nie wyglądaj za mną oknem.
W mgle mój tonie próżno wzrok.
A. Kamiński: Robi się już późno. Odmówili modlitwę,
odśpiewali pieśni wieczorne i zaczęli grupkami
oddalać się na spoczynek.
A. Kamiński: Następny dzień– 20 sierpnia 1943 r. –
dłużył się nieskończenie. Nikt nie mógł się wychylić z
lasu by nie wzbudzić podejrzeń. Porządkowanie broni
zajęło tylko chwilę czasu. Leżeli więc w plamach
słońca lub w cieniu drzew i czekali.
Instrukcja: Sanitariuszki i lekarz sprawdzają
apteczki.
VI.
A. Kamiński: Jest godzina 19:30. Zbiórka. Podział
broni, pouczenie lekarza, jak się zachować w
przypadku zranienia.
Instrukcja: Lekarz demonstruje zakładanie
opatrunku, tamowanie krwawienia i opatrzenie ran.
Uczestnicy gry ruszają ku miejscu akcji w zupełnej
ciszy. Zośka, Morro, Długi, Maciek idą 100m przed
resztą.
VII. A. Kamiński: Kolumna posuwa się w idealnym
porządku i ciszy, starannie ubezpieczona. Na przodzie
kroczą w zwartej grupce Zośka, Morro, Długi i
Maciek. Idą leśną drogą. Mrok gęstnieje coraz
szybciej. (…) posuwają się tak cicho, że nie słychać
najmniejszego brzęku, żadnych głosów. Tylko serca
biją nieco szybciej niż zwykle i tylko czoła są bardziej
niż zwykle skupione.
VIII. Instrukcja: Maciek błyska latarką krzycząc „Uwaga”
aby ostrzec swoich towarzyszy idących z tyłu. Ci
skręcają w leśną drogę i padają w zarośla, tam czekają
do momentu aż żołnierz jadący na patrol nie wróci.
A. Kamiński: Od idącego ubezpieczenia na przodzie
błyska ostrzegawcze światełko. Zeszli na bok,
nasłuchują. Powoli mija ich jadący niemiecki żołnierz.
Nic nie widzi nic nie słyszy. Pedałuje spokojnie.
Zniknął.
IX.
A. Kamiński: Idą dalej. Wschodzi księżyc. Z minuty
na minutę robi się coraz jaśniej. Zośka dostrzega
wyraźne zarysy twarzy swych najbliższych
towarzyszy.
X.
A. Kamiński: W świetle księżyca rysują się wyraźne
kontury chat. Tu gdzieś musi być jar, gdzie
przeczekają ostatek czasu(…) Jar to podstawa
wyjściowa do natarcia.
XI.
A. Kamiński: Dochodzi północ. Już pora. Andrzej
Morro podchodzi do Zośki, daje znak. Zośka unosi się,
za nim jego ludzie. Każdy od dawna wie co ma robić.
(…) Dalej nie można- już tylko kilkadziesiąt kroków
dzieli od wrogów. Po werandzie wolno chodzi
wartownik.
Instrukcja: Kołczan zbiega ze wzgórza w ciszy aby go
nie zauważono i przecina przewód elektryczny na słupie
stojącym nieopodal budki niemieckiej strażnicy po czym
szybko wraca. Dzielą się na dwie grupki aby zaatakować
skrzydłowo. Zośka krzyczy „ no, w imię Boże
zaczynamy!!” i błyska krótko latarką. W ciszy zbiegają z
górki i padają na ziemie przed budka strażnicy
niemieckiej. Maciej unosi się na ziemi i rzuca
kilogramowy granat. Następnie pada strzał z okna- ginie
Zośka. Wybuch- to przerażenie wrogów, wybuch- to
znak do szturmu, jednak nikt się nie rusza, są
oszołomieni potęgą wybuchu. W izbie- wrzask. W oknie
miga hełm wartownika. Markiz zawiesza polską flagę na
niemieckiej strażnicy
OPIS OSTATNICH MINUT AKCJI-odczyt pod
budynkiem szkoły
Narrator: Strzał z okna! Wali coś w pierś! Zapiera
oddech, wpiera się Zośka stopami w deski werandy i
powoli skręca półobrotem. Słania się ku ścianie. A
obok, w czującym zwycięstwo pędzie przebiegają jego
ludzie, wpadając do izb. Strzał po strzale. (…) Głosy
stają się coraz dalsze, coraz cichsze.
Zdobycie posterunku żandarmerii w Sieczychach było
jednym z najpiękniejszych zwycięstw Zośki.
Całkowicie udana akcja . Tylko jeden człowiek z
całego polskiego oddziału przelał w tej bitwie krew:
Zośka.
Tak pisał o tym Stanisław Broniewski Orsza:
„Marsz na miejsce akcji wykonano planowo. O
określonej godzinie oddział był na miejscu, gotów do
uderzenia. Powodzenie akcji było całkowicie
uzależnione od zaskoczenia Niemców. Tymczasem po
rzuceniu granatów nastąpiła chwila wyczekiwania –
trwała ona ułamki sekund, lecz była niewątpliwie
tym, co wielu teoretyków wojny nazywa kryzysem
boju. Kryzys przełamał Tadeusz, podrywając
II-VI
najbliższych chłopców do ataku. Pierwszy wpadł w
drzwi strażnicy i tu trafił go śmiertelny strzał w samo
serce. Walka została wygrana; strażnica opanowana;
VII
Niemcy wybici. Z naszej strony tylko jedna strata –
Tadeusz...”
XII. Zwiedzanie Izby Pamięci „Zośki” w starym
posterunku żandarmerii.
VIII
X-XI
I
-
\
I- miejsce rozpoczęcia gry
I-II -prowadzi do miejsca zbiórki
VI-XI -prowadzi do miejsca akcji
Program "Działaj Lokalnie IX" finansowany przez PolskoAmerykańską Fundację Wolności realizowany jest przez
Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce i Ośrodek Działaj
Lokalnie "Równiny Wołomińskiej"
„ Śladami Zośki” to odwzorowanie ostatniej opisanej akcji z
„Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.
Gra powstała dzięki pracy wolontariuszy Stowarzyszenia
Tradycyjnie Nowoczesnych dla Wsi oraz mieszkańców wsi
Sieczychy. Głównym celem powstania gry było zwiększenie
lokalnego patriotyzmu społeczności Sieczych poprzez
zaangażowanie młodzieży i ich rodzin w wyznaczanie trasy.
Chcemy dbać i rozwijać to co już istnieje walczyć o pamięć dużej
(Polski) i małej (Sieczych) ojczyzny.
Tematyka: gra historyczna
Czas przejścia gry: ok. 2 godz.

Podobne dokumenty