PROTOKÓŁ 0012.6.5.2015 z posiedzenia Komisji Kultury i Sportu w

Transkrypt

PROTOKÓŁ 0012.6.5.2015 z posiedzenia Komisji Kultury i Sportu w
PROTOKÓŁ 0012.6.5.2015
z posiedzenia Komisji Kultury i Sportu
w dniu 12 maja 2015 roku
Miejsce posiedzenia: sala nr 110 Urzędu Miasta
Czas posiedzenia: 15.00- 17.05
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz zaproszeni goście
zgodnie z załączonymi listami obecności. W posiedzeniu nie uczestniczył
Radny Ryszard Piechoczek-usprawiedliwiony.
Porządek obrad
1. Otwarcie posiedzenia
2. Przyjęcie porządku obrad
3. Gala Boksu
4. Funkcjonowanie UKH Białe Jastrzębie
5. Zakończenie posiedzenia
Ad.1
Otwarcia posiedzenia dokonał Przewodniczący Komisji-Andrzej Matusiak.
Powitał przybyłych na posiedzenie członków Komisji oraz zaproszonych
gości.
Ad.2
Porządek obrad został
0,wstrzymujących się – 0.
przyjęty
głosami:
za
–
4,
przeciw
–
Ad. 3
Gala Boksu
Andrzej Matusiak
- Proszę Państwa, oddam głos przedstawicielowi Global Boxing.
Mariusz Konieczyński
- Witam Serdecznie i dziękuję za zaproszenie. Jestem odpowiedzialny, za
gale boksu emitowane w TV Polsat i nie tylko. Nawiązałem 2 miesiące
temu kontakt z Panią Prezydent w sprawie organizacji przez Global boxing
i Tymex Boxing gali boksu w mieście. Spotkałem się w tym temacie
1
również z Panem Świderskim. Jest przychylność miasta w tym kierunku.
Jastrzębie, Wodzisław Śląski mają bardzo duże zasługi jeżeli chodzi o
boks. Nie było kopalni gdzie nie byłoby klubu bokserskiego. Jastrzębie ma
piękną historię i warto byłoby reaktywować boks. Wiem, że boks
amatorski w mieście działa. Pozostaje ustalić termin i nasze oczekiwania
wobec miasta. Miasto ma doskonałe warunki, aby boks był pokazywany
publiczności. Nasza grupa to Mariusz Wach, Masternak, Kamil Łaszczyk,
Jonak. Moim zdaniem jest to fantastyczna możliwość promocji dla miasta.
Gala boksu byłaby transmitowana przez TV Polsat sport na żywo.
Oglądalność wynosi 400 tys. Taka Gala to jest koszt 300-400 tys. zł. Od
Miasta oczekujemy ok 150 tys. zł. Otrzymujemy halę i miasto musiałoby
pokryć energię. Wymagania TV Polsat są duże odnośnie energii jest to
koszt ok 40 tys. zł. Tak naprawdę miasto gala boksu kosztowałaby ok 100
tys. zł. Wybieramy sobie zawodnika, proponuje Mariusza Wacha, który ma
największą oglądalność lub też inne osoby. Państwo jako współorganizator
jesteście zapraszani do ringu gdzie możecie się pokazać. Boks jest
sportem brutalnym, ale jest oglądalność i zapotrzebowanie. Uważam, że
warto promować boks. Zdejmujemy chuligaństwo z ulicy. Jestem gotowy
do Państwa przyjechać i zorganizować fajną Galę.
Andrzej Matusiak
- Boks w mieście był bardzo popularny. Mamy mieszkańców naszego
miasta, którzy odnosili duże sukcesy w boksie m.in. Andrzej Biegalski.
Cieszę się, że Pani Prezydent popiera inicjatywę. Nasze miasto było swego
czasu jednym z najlepszych ośrodków bokserskich. Wiele osób pyta o
organizację gali boksu. Czy gala ma szansę odbyć się w naszym mieście?
Dobrze byłoby, aby stało się tradycją organizowanie jednej gali boksu w
roku. Można byłoby pokazać naszych zawodników na takiej gali.
Anna Hetman
- Generalnie jeśli chodzi o samą inicjatywę to jesteśmy za organizacją
tego typu gali. Chcielibyśmy, żeby w mieście odbywało się więcej imprez
sportowych niż dotychczas. Jest kwestia doprecyzowania organizacyjnych
spraw. W tej chwili miasto jest w trudniejszej sytuacji finansowej niż
zwykle więc pieniądze odgrywają dużą rolę. Środki trzeba znaleźć. Musimy
doprecyzować ewentualny termin, kwestie biletowania.
Zofia Florek
- Co z miejscami reklamowymi?
Mariusz Konieczyński
- Logo miasta byłoby na ringu. Musimy ustalić nazwę Gali np. „Gala
Miasta Jastrzębie-Zdrój”. Byłaby to duża promocja dla miasta. Znaleźć
zawodnika np. dla Mariusza Wacha dobrze byłoby, gdyby był to zawodnik
czarnoskóry. Koszt zawodników to ok 200 tys. zł. wymogi TV Polsat
odnośnie światła są ogromne. W Jastrzębiu macie bardzo dobre
dziewczyny w boksie.
2
Anna Hetman
- Jaki byłby koszt biletów?
Mariusz Konieczyński
- Jest to do ustalenia. Musi się nam to wyzerować. Możemy zrobić zwykłe
bilety w cenie – 20 zł, 30 zł,, 50, zł a bilety VIP w cenie np. 500 zł. Proszę
pamiętać, że dosyć dużą pulę biletów VIP musi dostać miasto.
Szymon Klimczak
- Uważam, że jest to temat, który powinien nam przyświecać w
najbliższych miesiącach jeżeli chodzi o wydarzenie sportowe. Czy będzie
możliwy występ jastrzębskich bokserów przed Galą? Czy bierzecie pod
uwagę współpracę z jastrzębskimi przedsiębiorcami co do organizacji
imprezy czy sponsoringu?
Mariusz Konieczyński
- Proszę Państwa, żeby znaleźć resztę środków musimy znaleźć
sponsorów. Będzie propozycja dla jastrzębskich przedsiębiorców – ochrona
będzie z Jastrzębia, catering będziemy chcieli zorganizować przez
jastrzębskie firmy. Potrzebuję ok 50 miejsc hotelowych.
Szymon Klimczak
- Myślę, że warto tego typu inicjatywę podjąć, aby chociaż lokalni
przedsiębiorcy z tego korzystali.
Mariusz Konieczyński
- Przed walką jest szansa, aby jastrzębscy bokserzy pokazali się szerszej
publiczności.
Andrzej Matusiak
- Jako Komisja Kultury i Sportu jesteśmy zadowoleni, że taka inicjatywa
może powstać. Mógłby być to stały punkt w organizacji imprez sportowych
w mieście.
Anna Hetman
- Ile czasu potrzeba na organizację gali boksu?
Mariusz Konieczyński
- Dobrze byłoby jak najszybciej podjąć decyzję.
Anna Hetman
- Mam obawy jeśli chodzi o widownię. Wiem, że 1,5 roku temu hala nie
była wypełniona do końca. Ciekawe jakie będzie zainteresowanie teraz?
Andrzej Matusiak
3
- Jeżeli gala będzie wcześniej rozreklamowana to myślę, że frekwencja
będzie spora.
Mariusz Konieczyński
- Fajnie byłoby w mieście złapać takiego bakcyla boksu i organizować
Mistrzostwa Polski boksu amatorskiego wówczas są to dużo mniejsze
koszty.
Andrzej Matusiak
- Jak wygląda sprawa ringu?
Mariusz Konieczyński
- Firma zewnętrzna dysponuje ringiem.
Szymon Klimczak
- Można oszacować koszt dotarcia do jednego odbiorcy. Możemy część
wydatków z promocji miasta przesunąć na takie przedsięwzięcie gdyż jest
to też promocja miasta.
Mariusz Konieczyński
- Taką galę boksu organizujmy np. w Dzierżoniowie.
Zofia Florek
- Czy telebimy też Pan przewiduje?
Mariusz Konieczyński
- Tak. Potrzebujemy halę, oświetlenie i 100 tys. zł w gotówce. Chciałbym
taką galę w mieście zorganizować.
Zofia Florek
- Czy wcześniejsze zapowiedzi są w TV Polsat?
Mariusz Konieczyński
- Tak.
Anna Hetman
- Przekażemy do końca maja decyzję.
Mariusz Konieczyński
- Ewentualna Gala byłaby w październiku, w sobotę o godzinie 20.00.
Andrzej Matusiak
- Dziękuję.
4
Ad. 4
Funkcjonowanie UKH Białe Jastrzębie
Andrzej Matusiak
- Proszę Państwa pozwoliłem sobie zwołać komisję w w/w temacie
ponieważ otrzymałem informację, która mnie bardzo zbulwersowała,
myślę, że nie tylko mnie, ale również całe środowisko, które wspierało
swego czasu klub hokeja kobiet. Myślę, że w tym temacie będą jakieś
wnioski z dzisiejszej komisji. Nie można w ten sposób tego tak zostawić
gdyż w otrzymanej informacji są nieprawdziwe przekłamania.
Andrzej Matusiak
- Czy Pan nagrywa Komisje?
Grzegorz Kosiński
- Nie
Media
- Chciałbym poinformować, że w ramach akcji „Tu dostępny Radny”
przekazujemy dla miasta relacje a więc posiedzenie Komisji jest
transmitowane na żywo. W niczym nie łamiemy prawa w taki sposób
postępując.
Grzegorz Kosiński
- Proszę pamiętać, że nagrywanie wymaga zgody osoby, która jest
nagrywana.
Andrzej Matusiak
- Posiedzenia Komisji są otwarte. Nie wyraża Pan zgody na nagrywanie?
Grzegorz Kosiński
- Nie, nie wyrażam zgody.
Andrzej Matusiak
- W takim razie nie mamy o czym rozmawiać.
Grzegorz Kosiński
-…
Andrzej Matusiak
5
- Skoro nie wyraża Pan zgody to będzie Pan musiał opuścić posiedzenie
komisji.
Media
- Jest możliwość, że nie będą Pana transmitował.
Grzegorz Kosiński
- Bardzo proszę.
Andrzej Matusiak
- Czy Pana głos może być?
Grzegorz Kosiński
- Oczywiście.
Zofia Florek
- Może się Pan również przesiąść.
Szymon Klimczak
- Mam wniosek formalny, aby Pan upomniał gościa, żeby ściągnął czapkę
ze względu na godło krzyż i godło.
Grzegorz Kosiński
-…
Andrzej Matusiak
- A godło?
Grzegorz Kosiński
-…
Iwona Rosińska
- Czyli Pan nie jest Polakiem? Nie czci Pan godła?
Grzegorz Kosiński
-…
Radna Iwona Rosińska zapoznała Radnych z treścią artykułu,
który ukazał się na jednym z internetowych portali.
Artykuł stanowi załącznik do protokołu.
Andrzej Matusiak
- Chciałbym przypomnieć, że komisja jest protokołowana i będzie z
komisji sporządzony protokół. Przypomnę, że funkcjonuje uchwała w
sprawie określenia warunków i trybu finansowania rozwoju sportu, która
m.in. powstała jako inicjatywa panów Matusiaków. Owszem był hokej, ale
mężczyzn. Z mojej inicjatywy oraz komisji Kultury i Sportu zmieniliśmy
zapisy uchwały. Uchwała mówi o dyscyplinach sportowych takich jak piłka
6
nożna, piłka siatkowa hokej na lodzie i jest to z myślą o dziewczynach.
Wówczas sport finansowany był tylko na szkolenie dzieci i młodzieży. Był
problem z Hokejem na lodzie kobiet, gdyż była to drużyna seniorów.
Mimo tego, że była to drużyna seniorów starano się jak najwięcej pomóc.
Pracowałem z Panem Zbyszkiem Wróblem ówczesnym trenerem prawie
przez tydzień czasu nad zmianą Statutu. Zmieniliśmy Statut bo to była
podstawa do tego, aby ubiegać się o dotacje. Z komisją Kultury i Sportu
chodziliśmy do Wydziału branżowego UM i pytaliśmy czy zostały
jakiekolwiek środki, aby je przeznaczyć na grant. Okazało się, że ktoś
zrezygnował z dotacji i można było uruchomić grant. Prosiłem działaczy
klubu , aby przyszli powiedzieli na co chcą wydać pieniądze a ja pomogę
napisać wniosek. Nie można pieniędzy dawać tak sobie, musi być projekt,
konkurs, wszystkie formalności spełnione. Leżało nam to na sercu, a Pani
Rosińskiej szczególnie. Nasza Komisja ma to do siebie, że spotyka się z
działaczami, klubami. Mieliśmy również spotkanie z UKH Białe Jastrzębie.
Na dzisiejsze posiedzenie Komisji byli również zaproszeni przedstawiciele
Klubu Białe Jastrzębie, aby powiedzieli jak faktycznie było. Przytoczony
artykuł stawia w złym świetle całą Komisję Kultury i Sportu, jak również
Radę Miasta i byłego Prezydenta Miasta.
Iwona Rosińska
- Pani Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki jest świadkiem gdzie
pytałam Panią Naczelnik, w jaki sposób dziewczyny mogą pozyskać
pieniądze. Była możliwość udziału w małych grantach. Niestety dziewczęta
nie złożyły tego wniosku. Podpowiedzieliśmy co mają zrobić. Było wielkie
oburzenie, że nie dostały środków, a jak się później okazało klub nie złożył
wniosku. Z Pana siostrą bardzo blisko współpracowałam. Jak dziewczyny
miały wyjazd na turniej to zdobyłam dla nich kurtki, koszulki, gadżety z
Jastrzębia, kubeczki. Starałam się jak mogłam. Zrobiłam wszystko co
mogłam zrobić, aby klubowi pomóc. Nie rozumiem dlaczego Pan napisał
takie oszczerstwa na mój temat i jeszcze włączył w to byłego Prezydenta
Miasta. Proszę mi to wytłumaczyć. Czułam się urażona po przeczytaniu
tego artykułu. Napisał Pan, że się tylko „lansowałam”, proszę powiedzieć –
Dlaczego?
Grzegorz Kosiński
- Artykuł został umieszczony w dziale publicystyka. Publicystyka polega
na wywołaniu polemik, prowokacji, pokazywaniu świata w takiej
przesadzie, aby wywołać jakiś skutek. Myślę, że posiedzenie dzisiejszej
Komisji jest skutkiem, który wywołał ten artykuł. Sformułowania
publicystyczne związane z felietonem rządzą się zupełnie innymi prawami
niż informacja. Można świat opisywać, a można go oceniać. Tutaj został
świat oceniony z mojego punktu widzenia do którego mam prawo. Jeżeli
nie podoba się Pani jakieś sformułowanie zawsze Pani może wytoczyć
proces sądowy i powiedzieć, Sądowi co się nie podoba. Pani dzisiaj
wyraziła swoje zdanie na ten temat, a ja wówczas wyraziłem swoje zdanie
na ten temat.
7
Iwona Rosińska
- Na jakiej podstawie Pan wyraził swoje zdanie?
Grzegorz Kosiński
- Mam swoje źródła informacji. Jeszcze raz podkreślam, rolą felietonu jest
prowokacja, wyolbrzymianie jest pokazywanie tak świata, aby wywołać
konkretny cel. Myślę, że posiedzenie komisji jest wyrazem tego, że
felieton odniósł swój sukces. Państwo teraz o tym rozmawiacie. Był realny
problem, drużyna hokejowa upadła, więc nie podlega to dyskusji.
Dziewczyny grały, zostawiały serce na lodzie i wszystko upadło. Celem
artykułu, było takie zwrócenie uwagi na problem, abyście Państwo w
przyszłości zajęli się bardziej takimi sprawami, bo to jest niedopuszczalne,
że dla dziewczyn, które zostawiały serce na lodzie nagle nie znalazły się
pieniądze na finansowanie tej dyscypliny sportu. Dziewczyny były w Korei
i zdobyły tam złoty medal. Prezydent mógł przyznać jakieś nagrody, ale
nie zrobił nic w tym kierunku. Poczuły się zlekceważone tym bardziej, że
drużyna była świeża. Jeszcze raz podkreślam nauczcie się Państwo czytać
felietony. Publicystyka rządzi się swoimi prawami, … . To jest wolność
słowa. Celowo jest to artykuł publicystyczny, a nie informacyjny.
Iwona Rosińska
- Artykuł był upubliczniony na portalu społecznościom, gdzie mam wielu
znajomych.
Grzegorz Kosiński
- Był tam odnośnik do portalu internetowego. Myślę, że felieton
zrealizował swój cel, bo teraz o tym rozmawiamy. Możecie się Państwo
wspólnie zastanowić co zrobić w późniejszym okresie czasu, aby tego typu
historie w naszym mieście się nie zdarzały. Dziewczyny czuły się w tym
wszystkim najbardziej poszkodowane. Nie rozumiem w ogóle dlaczego
muszę się przed Państwem tłumaczyć ze swojego artykułu.
Iwona Rosińska
- Pan napisał nieprawdę. Pan mnie nie zna żeby mnie oceniać. Czy Pan
wiedział co ja dla tych dziewczyn zrobiłam?
Grzegorz Kosiński
- Zaczerpnąłem wiedzę od dziewczyn i dziewczyny niestety taką, a nie
inną o Pani miały opinię.
Iwona Rosińska
- Czy widział Pan mnie na jakichś fotografiach z dziewczynami?
Grzegorz Kosiński
8
- Rozmawiałem z dziewczynami z wyłączeniem mojej siostry, gdyż
uważam, że to jest konflikt. Dziewczyny miały takie odczucie wobec Pani.
Iwona Rosińska
- Dlaczego w artykule zostaliśmy wyszczególnieni tylko Pan Matusiak i ja?
Komisja Kultury i Sportu poprzedniej kadencji liczyła 6 osób.
Grzegorz Kosiński
- Myślę, że kontekst artykułu jest jasny. Chodzi o ewentualne przyszłe
mistrzostwa, które mają być zorganizowane w Jastrzębiu. Pan Matusiak
jest Przewodniczącym Komisji Kultury i Sportu, Pani zawodowo jest
związana ze sportem więc jesteście postrzegani w mieście jako osoby,
które są mocno decyzyjne. Pan Matusiak i Pani Rosińska uchodzicie za
osoby, które mają coś w jastrzębskim sporcie do powiedzenia dlatego te
dwie osoby zostały wywoływane do tablicy. Cieszę się, że felieton wywołał
taką reakcję. Jeżeli Państwo wyciągniecie z tego wnioski to będą pierwszą
osobą, która o tym publicznie napisze. Każdy się w życiu myli. Upadek
kobiecej drużyny hokeja uważam za wielką porażkę tutejszej
administracji. Podkreślam jeszcze raz, że sformułowania publicystyczne
rządzą się innymi prawami – prowokować, przedstawiać świat w innym
zwierciadle. Celem artykułu było zwrócenie uwagi na problem. Widzę, że
reakcja na artykuł jest świetna skoro zostałem na Komisję zaproszony,
a na początku zaatakowany.
Iwona Rosińska
- Nie zaatakowałam Pana.
Grzegorz Kosiński
-…
Iwona Rosińska
- Wszyscy powinni mieć jakieś zasady.
Grzegorz Kosiński
-…
Mirosław Kolb
- Czy nie bierze Pan pod uwagę, że ktoś ma rodzinę? Nie wyobrażam
sobie, że mój syn przychodzi i mówi do mnie, że ktoś pisze na tatę różne
rzeczy. Nie zwraca uwagi Pan na to, że Pani Rosińska ma dzieci, pracuje w
szkole?
Grzegorz Kosiński
- Pani Radna są orzeczenia Sądów, Międzynarodowego Trybunału Praw
Człowieka, które mówią, że granice krytyki wobec osób publicznych są
szersze. Państwo idąc do władzy, żyjąc z podatków muszą się liczyć z tym,
że będą surowiej oceniani niż przeciętny obywatel. Każdy ma rodzinę.
9
Iwona Rosińska
- Czyli z nieprawdą muszą się też liczyć?
Grzegorz Kosiński
- Które sformułowanie
nieprawdziwe?
publicystyczne
w artykule, uważa Pani za
Iwona Rosińska
- Dla mnie „lansowanie”, i to co Pan powiedział, że dziewczyny mają takie
o mnie zdanie. Bardzo bym chciała konfrontacji z tymi dziewczynami. Do
tej pory spotykam się z nimi i jakoś nie chce mi się wierzyć, że za moimi
plecami tak mnie oceniają.
Grzegorz Kosiński
- Pani nie chce się wierzyć, że klub upadł?
Iwona Rosińska
- Wiem, że klub upadał.
Grzegorz Kosiński
- Myśli Pani, że dziewczyny jakie mają odczucia, dlaczego klub upadł?
Iwona Rosińska
- Przeze mnie ?
Grzegorz Kosiński
- Miedzy innymi.
Iwona Rosińska
- Gratuluję pomysłu i interpretacji.
Andrzej Matusiak
- Panie Grzegorzu może Pan napisać w swoim felietonie, że z inicjatywy
Komisji Kultury i Sportu poprzedniej kadencji, to Komisja wyszła z
inicjatywą zmiany uchwały RM w sprawie określenia warunków i trybu
finansowania rozwoju sportu w Mieście Jastrzębie-Zdrój. Bardzo często
mówiliśmy, że w naszym mieście potrzebna jest strategia sportu. Będzie
powołana Rada Sportu, która będzie takim organem doradczym. Nie może
być takich sytuacji, że przychodzi klub hokejowy i mówi, że nie ma
pieniędzy i chce , aby te środki dać. Nie ma takiej możliwości. Trzeba
startować w konkursach. Przez długi czas nie było w/w uchwały i kluby
otrzymywały tylko i wyłącznie środki finansowe na szkolenie dzieci i
młodzieży
oraz
na
realizację
imprez.
Z
inicjatywy
tych
„bezczelnych Matusiaków” powstała uchwała.
Grzegorz Kosiński
- Nigdy nie napisałem, że jest Pan bezczelny.
10
Andrzej Matusiak
- W uchwale był zapis dotyczący mężczyzn, a my to zmieniliśmy
i dodaliśmy kobiet. Teraz może być piłka nożna kobiet, piłka siatkowa
kobiet i mężczyzn i hokej kobiet i mężczyzn. Urzędnicy pokazywali jak
można wniosek napisać. Była duża pomoc dla klubu hokejowego kobiet.
Zrobiono wszystko, aby klub utrzymać, ale pamiętajmy, że muszą być
przestrzegane procedury prawne.
Iwona Rosińska
- Czy może Pani przedstawić jak wyglądały wnioski klubu UKH Białe
Jastrzębie? W związku z tym, że środki nie zostały przyznane, czy była to
czyjakolwiek wina ?
Ewa Gutowska
- Odniosę się w kilku słowach do UKH Białe Jastrzębie. Pan Kosiński złożył
wniosek o udostępnienie informacji publicznej z zaznaczeniem
uszczegółowienia dotacji, małych grantów, stypendiów, które klub UKH
Białe Jastrzębie otrzymywał. Odnieśliśmy się do lat 2011-2013. Jeżeli
chodzi o UKH Białe Jastrzębie to została udzielona jedna dotacja w roku
2011.Jako miasto wychodząc naprzeciw organizacjom pozarządowym, a
szczególnie klubom sportowym ogłaszamy konkurs po uchwaleniu
rocznego programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Zawsze
odbywa się to w roku poprzednim. Klub UKH Białe Jastrzębie złożył
stosowny wniosek. Otrzymali środki finansowe i realizowali zadanie pod
nazwą – Organizacja szkolenia sportowego i ulepszanie nabytych
umiejętności dziewcząt w dyscyplinie hokej na lodzie. W międzyczasie w
UKH Białe Jastrzębie doszło do zmiany zarządu klubu. Odbyło się to w
maju 2011 r. Prezesem został Pan Jacek Tyc, a Pani Karolina Skoczeń była
Wiceprezesem. Zgodnie z obowiązującym na ten okres czasu Statutem
osobami, które były uprawomocnionymi do składania wniosków o dotacje
to były w/w osoby. Od tamtego czasu jeżeli chodzi o przygotowanie
oferty, to przychodziły do nas zawodniczki klubu, które chciały napisać
ofertę. Stroną dla miasta są osoby reprezentujące dany klub czyli te ,
które podpsują umowy i rozliczają umowę zgodnie z przyjętym
kosztorysem. Doszło do rozliczenia tego zadania, ale zawodniczki miały
problem i skorzystały z pomocy księgowej, bo to nie jest takie proste.
Każdy wydatek musi być zgodny z harmonogramem, opisem działania.
Pani Rosińska przychodziła do Wydziału w sprawie klubu. W następnym
roku klub nie złożył oferty. Zdarza się tak, że kluby sportowe rezygnują z
realizacji zadania. Były takie sytuacje w roku 2012 i 2013. Dziewczyny
otrzymały informację, że środki zostały i można otrzymać środki w postaci
małego granta, wychodząc ze swoją propozycją. Nigdy nie doszło do
złożenia takiej oferty. Oferowaliśmy pomoc merytoryczną ze strony
naszego Wydziału, jak również ze strony jastrzębskiego centrum
organizacji pozarządowych. Myślę, że to zadanie ich po prostu przerosło.
11
Nas dzień dzisiejszy dalej w dokumentach figuruje Pan Tyc jako Prezes
UKH Białe Jastrzębie. Trafił do nas prawdopodobnie rodzic jednej z
zawodniczek, że chciałby reaktywować klub. Oferujemy pomoc w tym
zakresie. Jest możliwe do końca czerwca spotkanie z doradcą w tym
zakresie. Był u nas raz i do tej pory się nie pojawił.
Iwona Rosińska
- Była sytuacja, że dziewczęta pozyskały środki na turniej, ale pieniądze
zwróciły.
Ewa Gutowska
- Była taka sytuacja. Wystąpiły o realizację zadania publicznego, miasto
przelało środki na konto i okazało się, że Klub nie jest w stanie tego
zadania zrealizować. W umowie był zapis, który mówił, że w przypadku
rezygnacji z winy wnioskodawcy klub musi zapłacić karę. Nie można było
od tego uciec. Co roku jako referat organizacji pozarządowych we
wrześniu organizujemy szkolenie dla organizacji pozarządowych oraz
klubów sportowych. UKH Białe Jastrzębie nie brał udziału w szkoleniach.
Jako Miasto nie możemy dotować działalności klubu. Możemy przekazywać
środki finansowe na realizację zadań publicznych. Naszym zadaniem
priorytetowym jest wspieranie sportu, turystyki i kultury. Jednym z takich
działań jest, że już w maju Pani Prezydent zwróciła się do wszystkich
organizacji pozarządowych, żeby dawali propozycje co chcieliby realizować
w przyszłym roku.
Andrzej Matusiak
- Odniosę się do artykułu „…Dotowanie tej pierwszej dyscypliny jest jak
najbardziej zasadne, bo to rozwijająca gra, ale trzeba również pamiętać o
innych, którzy nie mają pleców wśród rządzących.” Jeżeli chodzi o projekt
uchwały w sprawie określenia warunków i trybu finansowania rozwoju
sportu w Mieście Jastrzębie-Zdrój to nie ma ujętych szachów. Czy ja dbam
o szachy? Nie proszę Państwa dbałem o dyscypliny sportowe, które
uważałem są na wyższym poziomie. Dotyczy
to głównie seniorów,
ponieważ jak nie było uchwały to
seniorzy nie mieli możliwości
korzystania ze środków publicznych. Jako Andrzej Matusiak będąc swego
czasu Prezesem klubu szachowego sięgaliśmy po środki UE i namówiłem
kolejnych działaczy do pisania projektów i sięgania po środki m.in. klub
hokeja, klub Judo, biegi górskie. Jako Radni dążyliśmy do tego, aby
stowarzyszenia, które sięgają po środki UE miały takie możliwości sięgnąć
po te środki. Miasto dało taką możliwość w postaci pożyczki. Żadne
stowarzyszenie nie jest w stanie realizować projektu UE jeśli samorząd nie
pomoże. Dzięki pożyczce kluby otrzymywały 60-70 tys. zł, które w
większości zostawały w naszym mieście. Nie zajmujemy się tylko łatwymi
sprawami. Sami Państwo wiecie ile jest trudnych sytuacji. My się tych
sytuacji nie boimy.
Szymon Klimczak
12
- Jestem zszokowany całą sytuacją, że doszło do tak rażącego zadbania o
prawdę. Idąc rozumowaniem Pana redaktora można przypuszczać ,że jeśli
Radny Szymon Klimczak „zabił” Radnego Stefana Woźniaka to będzie to
wspaniała prowokacja służącą do wywołania tematu. Zajmowałem się
dziennikarstwem więc pozwolę sobie przytoczyć obowiązujące przepisy
prawa, a mianowicie art. 10 prawa prasowego – „ Zadaniem dziennikarza
jest służba społeczeństwu i Państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania
zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego w granicach
określonych przepisami prawa.” Zasady współżycia społecznego jest to
klauzula generalna stanowiąca o tym, żeby m.in. mówić prawdę. W art. 12
prawa prasowego dziennikarz jest zobowiązany ” zachować szczególną
staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów
prasowych zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych
wiadomości lub podać ich źródło.” Apeluję jako Radny Rady Miasta i
strzegący w pewien sposób porządku prawa RP, żeby Pan na przyszłość
działał w granicach i na podstawie prawa, a nie w graniach wolności.
Ponadto Panie Przewodniczący rozważę co zrobić z faktem, że Pan
przebywa w tym pomieszczeniu w nakryciu głowy. Szanuję Pańską
wolność, ale w tym momencie narusza Pan moją wolność. Wolnością,
która jest zapisana w ustawie o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej
Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. W art. 1 „Orzeł biały, biało
czerwone barwy i Mazurek Dąbrowskiego są symbolami Rzeczypospolitej
Polskiej. Pkt 2 stanowi otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest
prawem i obowiązkiem każdego obywatela RP oraz wszystkich organów
państwowych, instytucji i organizacji.” Jako Rada Miasta i działająca przy
niej Komisja Kultury i Sportu jesteśmy zobowiązani do tego, aby dbać o
dobre imię naszego godła, które jest naszym symbolem narodowym nie
tylko z ustawy, ale i z fundamentalnego poczucia elementarnej
przyzwoitości. Dlatego jeszcze raz apeluję, aby uszanował Pan wolność
innych skoro chce Pan żeby szanowano Pana wolność i ściągnął kapelusz.
Grzegorz Kosiński
-…
Stefan Woźniak
- Pan nie ma żadnego zachowania.
Andrzej Matusiak
- Proszę o spokój Panie Radny. Panie Grzegorzu czy informacje, które na
dzisiejszej Komisji przekazaliśmy satysfakcjonują Pana? Obrażając
Prezydenta automatycznie obraził Pan wszystkich urzędników. Proszę
pamiętać, że Prezydent Miasta nie jest w stanie pewnymi rzeczami
kierować. Za Prezydentem stoją urzędnicy. Jeżeli wydział Kultury i Sportu
źle by pracował, to nie byłoby tyle stowarzyszeń. Nie oczekuję od Pana
przeprosin, ale Panią Rosińską mógłby Pan przeprosić.
Grzegorz Kosiński
13
- Jeszcze raz podkreślam sformułowania publicystyczne są takie, a nie
inne. … . Rozumie Pan jak jedna osoba, może być różnie oceniania.
Oceniałem działania Radnej Rosińskiej w swój sposób. Pan Klimczak chce
wprowadzić cenzurę prewencyjną. Chce Pan , żebym konsultował z Panem
swoje
przyszłe
teksty?
Panie
Przewodniczący
studiował
Pan
dziennikarstwo, nie wiem czy udało się Panu skończyć studia?
Andrzej Matusiak
- Udało się.
Grzegorz Kosiński
- Miał Pan zajęcia z publicystyki?
Andrzej Matusiak
- Tak.
Grzegorz Kosiński
- Pan pierwszy powinien być osobą, która rozumie felieton i jakimi
prawami się rządzi. Przywołuje Pan sformułowania publicystyczne i prosi
żebym się z nich tłumaczył. Oceniłem świat w swój sposób i miałem do
tego prawo. Na tym polega wolność słowa. Pan studiując dziennikarstwo,
wzywając mnie do tłumaczenia się ze sformułowań publicystycznych nie
wiem co robi. Dla mnie jest to niezrozumiałe. Atak, cenzura prewencyjna,
którą Pan Klimczak zażądał. Pierwszy raz coś takiego widzę, żeby
dziennikarz był wzywany na Komisję Kultury i Sportu i tłumaczył się ze
swojego artykułu. Jeszcze czegoś takiego w naszym Kraju nie było.
Andrzej Matusiak
- Zaprosiłem Pana na dzisiejszą Komisję, żeby pokazać Panu, że nie jest
prawdą to, co Pan w artykule napisał. Chciałem, aby Pan zrozumiał ile
serca i czasu włożyła Komisja Kultury i Sportu, aby pomóc klubowi UKH
Białe Jastrzębie. Czy chciałby Pan coś w tym temacie dodać?
Grzegorz Kosiński
-…
Anna Toborowicz
- Jako Radna i długoletnia nauczycielka z doświadczeniem kształciłam
nauczycieli z dziedziny psychologii. Jeśli Pan miał zastrzeżenia, to mógł
Pan w tym artykule ocenić sytuację, a nie oceniać osoby z nazwiskami.
Grzegorz Kosiński
-…
Anna Toborowicz
- Nie postąpiłabym tak. Zawsze mówiłam nauczycielom, oceniajcie
sytuacje. Nie wolno wam oceniać osoby to jest niezgodne z psychologią.
14
Grzegorz Kosiński
- Nie oceniłem
posiedzenie.
osoby,
tylko
jej
działania.
Dziękuję
Państwu
za
Sławomir Żmudziński
- Czy Pan dziennikarz został poinformowany o celu wizyty?
Andrzej Matusiak
- Tak, Pan Kosiński został poproszony w temacie UKH Białe Jastrzębie.
Sławomir Żmudziński
- Czy dziennikarz został poinformowany, że będzie dyskusja w sprawie
treści publikacji prasowej? Uważam, że nie jest zbyt rozsądnym pomysłem
dyskutowanie na Komisjach Rady Miasta na temat publikacji prasowych.
Przedstawię własną subiektywną opinię. Prasa ma prawo nas oceniać jako
urzędników i Państwa Radnych jako przedstawicieli władzy samorządowej
choćby te opinie były jak najbardziej krytyczne, natomiast wydaje mi się,
że nie jest zbyt stosowne robić tego na odwrót. Jeżeli chcemy taką
polemikę prowadzić, to są pewne procedury przewidziane prawem
prasowym. Jestem zaskoczony, że zaprasza się dziennikarza, a żadnej
polemiki na łamach pisma choćby w formie polemiki nie próbowano zrobić.
Organy władzy wykonawczej, uchwałodawczej, samorządowej nie są od
czynienia Sądów nad mediami.
Andrzej Matusiak
- Jeżeli ktoś pisze nieprawdę dot. klubu sportowego, to jako Komisja
Kultury i Sportu zrobiliśmy spotkanie po to, żeby m.in. przedstawić jakie
były działania ze strony Komisji i Urzędu Miasta i to zrobiliśmy. Nie
możemy proszę Państwa pozwolić, że w mediach będą nieprawdziwe
informacje, a my będziemy pisać sprostowania.
Media
- Otrzymałem od Pana Kosińskiego oświadczenie, w którym pisze – Nie
wyrażam zgody na publikowanie mojego wizerunku i głosu zgodnie z
ustawą prawa prasowego. Czy słyszał Pan o głosie?
Sławomir Żmudziński
- Jestem tutaj służbowo i swoje problemy związane z transmisją wyjaśni
Pan z przełożonymi w redakcji.
Iwona Rosińska
- Pan Kosiński mówił tylko o wizerunku, nic nie mówił o głosie.
Sławomir Żmudziński
15
- Udając się na Komisję myślałem, że będziemy rozmawiać o UKH Białe
Jastrzębie, jego perspektywach, reaktywacji. Usłyszałem dyskusję mającą
na celu dokonanie samooceny Komisji Kultury i Sportu poprzedniej
kadencji.
Andrzej Matusiak
- Zaprosiliśmy na dzisiejsze spotkanie Zarząd UKH Białe Jastrzębie, ale
niestety nikt nie przyszedł. Chcieliśmy przekazać Zarządowi, że jest
możliwość skorzystania ze środków na seniorów. Przedstawiłem jakie są
możliwość pomocy dla Klubu.
Sławomir Żmudziński
- Państwo zebraliście się po to, aby dokonywać Sądu na mediach.
Szymon Klimczak
- Chciałbym odnieść się do słów podniesionych przez Pana redaktora.
Przywołałem przepisy prawa, które są przepisami obowiązującymi.
Dzisiejsze posiedzenie odczytuje jako mające charakter informacyjny
zarówno dla opinii publicznej jak i medialnej w tym również osoby, która
była szczególnie tematem zainteresowana bo składała wniosek o dostęp
do informacji publicznej i dostała stosowną odpowiedź. Pan dziennikarz
został zaproszony w celu doinformowania. Nie postrzegał bym tej sytuacji
jako swego rodzaju Sąd. Nie chciałbym też wnosić o cenzurowanie
mediów. Apelowałem, że informacje sprawdza się u źródła o czym mówią
przepisy prawa prasowego, które nadal obowiązują. Nie bijmy politycznej
piany i nie mówmy, że jest to jakiś swoistego rodzaju Sąd. Obawiam, się
że tylko takie działania będą „wodą na młyn”, dla tego Pana redaktora.
Również wyrażam swoje ubolewanie, że na dzisiejszym posiedzeniu
Komisji nie mieliśmy okazji porozmawiać z Zarządem klubu. Jako nie
członek Komisji proponuję, aby takie spotkanie jeszcze raz odbyć i
wystosować ponowne zaproszenie dla Zarządu Klubu.
Andrzej Matusiak
- Osobiście rozmawiałem z Panem Prezesem Klubu UKH Białe Jastrzębie i
zapraszałem na dzisiejsze posiedzenie Komisji.
Stefan Woźniak
- Jeżeli Zarząd klubu nie chce przyjść na Komisję Kultury i Sportu, aby
dowiedzieć się co zrobić, żeby otrzymać środki to znaczy, że Zarząd chce
upadłości Klubu.
Andrzej Matusiak
- Chcieliśmy pokazać, że nie jest prawdą to co, jest w artykule napisane.
Zrobiliśmy wszystko, aby dziewczynom pomóc. Walczymy o wszystkie
kluby.
Zofia Florek
16
- Kiedy była możliwość, żeby dziewczyny złożyły wniosek o dotację to
tego nie zrobiły, a powiedziały Panu Prezesowi, że wniosek złożyły.
Dziewczyny miały grać, a Pan Prezes za dużo rzeczy na nie scedował.
Ewa Gutowska
- Wiadomo, że miasto wspiera wszystkie organizacje pozarządowe, ale
jako referat organizacji pozarządowych wskazujemy na to, gdzie indziej
można pozyskać środki i jakie są możliwości. Staramy się, aby organizacje
pozarządowe zachęcić do korzystania z innych możliwości pozyskania
środków z UE.
Ad. 5
Zakończenie posiedzenia
Przewodniczący komisji podziękował wszystkim za przybycie po czym
zakończył posiedzenie.
Protokołowała
Monika Dulewicz
Przewodniczący Komisji Kultury i
Sportu
Andrzej Matusiak
Informacje zawarte w Protokole 0012.6.5.2015 z posiedzenia Komisji Kultury i Sportu w dniu 12 maja
2015 roku podlegają ochronie na podstawie art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej
(Dz.U 2014, poz. 782, 1662 z późniejszymi zmianami)
Zakres wyłączenia jawności:
- upublicznianie wizerunku osoby zaproszonej na Komisję
Organ lub osoba dokonująca wyłączenia: Naczelnik Biura Rady Miasta – Barbara Kukuczka
Wyłączenia jawności dokonano w interesie osoby wypowiadającej się na posiedzeniu Komisji
Kultury i Sportu
17

Podobne dokumenty