PRZEGLĄD WIĘZIENNICTWA POLSKIEGO

Transkrypt

PRZEGLĄD WIĘZIENNICTWA POLSKIEGO
PRZEGLĄD
WIĘZIENNICTWA
POLSKIEGO
Nr 67-68 Warszawa 2010
Redaguje Kolegium w składzie:
Krzysztof Kowaluk (sekretarz), Stefan Lelental, Krystyna Ostrowska, Zofia Ostrihańska, Jacek Pomiankiewicz, Andrzej Rzepliński, Grażyna B. Szczygieł, Adam Szecówka,
Teodor Szymanowski (przewodniczący), Włodzimierz Wróbel.
Adres redakcji: Centralny Zarząd Służby Więziennej, 02-520 Warszawa, ul. Wiśniowa 50,
tel.: 22 640-86-65, 22 640-86-66, faks: 22 640-86-67, e-mail: [email protected]
Warunki prenumeraty:
„Przegląd Więziennictwa Polskiego” jest rozprowadzany drogą prenumeraty. Sprzedaż
pojedyn­czych egzemplarzy prowadzi redakcja.
Zamówienia na prenumeratę należy przesyłać do redakcji, ul. Wiśniowa 50, 02-520 Warsza­–
wa, zaś odpowiednią kwotę przekazać na konto: Ministerstwo Sprawiedliwości CZSW Biuro
Budżetu NBP o/o Warszawa 76101010100401522231000000. Cena pojedynczego egzem–
plarza czaso­pisma w 2011 r. wynosi 20,00 zł, egzemplarza podwójnego 40,00 zł, a cena prenumeraty rocznej – 80,00 zł.
Warunki przyjmowania artykułów do druku:
1. Redakcja przyjmuje teksty zapisane w pliku tekstowym MS Word przesłane pocztą
elektroniczną na adres: [email protected], o maksymalnej objętości jednego arkusza wydawniczego (22 strony maszynopisu, 1800 znaków na stronie – łącznie ze spacjami).
2. W bibliografii ułożonej w porządku alfabetycznym powinna być zachowana następująca
ko­lejność: nazwisko autora, pierwsza litera imienia, tytuł pracy, wydawca, miejsce i rok wydania. Jeśli w tekście są przypisy, powinny być umieszczone na końcu pod bibliografią.
3. Do tekstu należy dołączyć krótką notę biograficzną o autorze artykułu.
Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania w maszynopisach następujących korekt:
zmian tytułów, dodawania podtytułów, skrótów i przeróbek techniczych oraz poprawek stylistyczno-językowych.
Artykułów niezamówionych redakcja nie zwraca.
ISSN 1230-4433
Skład, łamanie, korekta i druk:
Zakład Poligraficzny S-PRINT
ul. Loteryjki 71, 01-937 Warszawa
tel. (22) 669-00-01, 669-00-02
e-mail: [email protected], www.s-print.pl
Sprostowanie
Bardzo przepraszamy Pana Szymona Krajnika – współautora artykułu pt. „Konferencja Naukowa. Alternatywy pozbawienia wolności
w polskiej polityce karnej”, zamieszczonego w „Przeglądzie Więziennictwa Polskiego” Nr 66/2010 – za pominięcie jego nazwiska.
Redakcja
Spis treści
Artykuły:
Piotr Stępniak
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności
w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji.................................................... 9
Grzgorz Wiciński
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej
w systemie dozoru elektronicznego.............................................................................. 29
Jacek Pomiankiewicz
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej
– uwarunkowania, przejawy, konsekwencje – zarys problemu................................. 47
Tomasz Przesławski
Ustrój administracji Służby Więziennej w polskim prawie....................................... 61
Andrzej Piotrowski
Wizerunek medialny Służby Więziennej..................................................................... 85
Maciej Kaczmarek
Zakład karny jako system społeczny........................................................................... 95
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Zachowania samoagresywne w warunkach
izolacji więziennej w latach 1998-2008....................................................................... 131
Przemysław Tarwacki
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej
readaptacji skazanych na karę pozbawienia wolności............................................. 157
Krystian Bedyński
Stanisław Kwiatkowski – funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)........ 185
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
Aleksytymia jako mechanizm obrony w sytuacji uwięziennienia........................... 201
Anna Królikowska
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej
osób pozbawionych wolności....................................................................................... 215
Z praktyki
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych................. 229
Krzysztof Linowski
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia
przestępców seksualnych . .......................................................................................... 253
Polemiki i recenzje
Krzysztof Linowski
Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne...................................... 281
(rec. Kajetan Dubiel)
Anetta Jaworska
Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej:
Humanistyczno-egzystencjonalne wspomaganie podmiotowych
przemian skazanych.................................................................................................... 285
(rec. Mieczysław Ciosek)
Jerzy Klistała
Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP w obozach koncentracyjnych
Auschwitz-Birkenau, Mauthasusen, Gusen, Dachau, Ravensbrück,
Buchenwald, Majdanek, Oranienbur, Sachsenhausen, Flossenbürg
– i innych....................................................................................................................... 291
(rec. Andrzej Kurek)
Zbigniew Nowacki
Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej................ 295
(rec. Adam Stankowski)
Waldemar Woźniak
Działalność duszpasterska w więzieniach.................................................................. 299
(rec. Dariusz Sarzała)
Janusz Zagórski
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce....................... 303
(rec. Renata Pietruszka)
Teodor Szymanowski
„Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego,
kryminologii i polityki karnej”................................................................................... 315
(rec. Grażyna B. Szczygieł)
Kronika
Anna Kossowska, Beata Czarnecka-Dzialuk
Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec.................................................................. 319
Jacek Pomiankiewicz
Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania
zorganizowane przez Międzynarodową Fundację Prawa Karnego
i Penitencjarystyki w Kapsztadzie w dniach 15-18 lutego 2010 r............................ 323
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Piotr Stępniak
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia
wolności w systemach penitencjarnych
w Polsce i we Francji
Jednym z podstawowych, europejskich standardów wykonywania kary
pozbawienia wolności jest zróżnicowanie oddziaływań polegające na
dostosowaniu ich do osobowości skazanego oraz celów wykonania kary
pozbawienia wolności. Aczkolwiek konieczność takiego zróżnicowania,
co do zasady, jest powszechnie akceptowana w krajach Unii Europejskiej,
to jednak problem ten rozwiązuje się w różnych krajach odmiennie. Powodem tego są specyficzne dla każdego kraju uwarunkowania historyczne,
kulturowe i ekonomiczne, a także odmienność ukształtowanych w ich
wyniku systemów prawnych.
Ponieważ sposób wykonania kary pozbawienia wolności jest jednym
z elementów unijnej polityki karnej, zaś indywidualizacja penitencjarna
stanowi ważną jego zasadę, celowym jest porównywanie różnych rozwiązań krajowych w tym zakresie. Wychodząc z takiego założenia, w artykule
tym podjęta zostanie próba porównania rozwiązań polskich i francuskich.
Za zestawieniem tych dwóch krajów przemawia ich członkowstwo w Unii
Europejskiej, bliskość kulturowa, podobne problemy kryminalne, jakie
zmuszone są rozwiązywać, a także atrakcyjność wielu rozwiązań francuskich w zakresie instrumentarium kary pozbawienia wolności. Dorobek
francuskiej myśli prawniczej w zakresie kary jest wyjątkowo bogaty i wyróżnia się na tle innych krajów. Rozwiązania ustawowe cechują się oryginalnością.
Należą do nich regulacje dotyczące indywidualizacji wykonania kary
pozbawienia wolności. Jej konsekwencją jest sformułowanie oryginalnych zasad i celów postępowania wykonawczego, a także skonstruowanie
jego rozbudowanego instrumentarium.
Warto dodać, że za porównaniem ustawodawstwa Polski i Francji przemawia także bliskość aksjologicznych podstaw tego instrumentarium.
Opierają się one bowiem na wartościach ogólnoludzkich, powszechnie
przyjętych w cywilizowanym świecie, szczególnie zaś prawach człowieka,
9
Piotr Stępniak
ujętych w takich dokumentach międzynarodowych, jak: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich
i Politycznych, Reguły Minimum, Europejskie Reguły Penitencjarne,
a także w filozofii prawa natury, systemach religijnych i innych systemach
wartości. Do podstawowych wartości wynikających z wymienionych źródeł należą przede wszystkim: poszanowanie praw ludzkich skazanych,
humanitarne, godne, sprawiedliwe i zindywidualizowane ich traktowanie,
ochrona społeczeństwa przed przestępczością, współdziałanie w realizacji
zadań polityki karnej, minimalizacja społecznych kosztów wykonywania
kar.”1 Francuska doktryna prawa karnego nie odwołuje się jednak do systemów religijnych, bowiem zgodnie z Konstytucją z roku 1958 Republika
Francuska jest państwem świeckim2.
Prezentowaną w niniejszym artykule próbę porównania polskiego
i francuskiego instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności
opieram na analizie polskich i francuskich aktów prawnych, w szczególności kodeksie karnym wykonawczym z roku 1997, regulaminie wykonania kary pozbawienia wolności3 oraz Code de la Procedure Penale z roku
19584. Wykorzystuję ponadto szereg dokumentów wewnętrznych Dyrekcji
Administracji Penitencjarnej w Paryżu, wśród nich Administration Penitentiaire se presente. Mission et structures. Paris 2008; Le service penitentiaire d’insertion et de probation. Direction de l’Administration Penitentiaire5. Z kolei dla analizy poglądów wyrażanych w doktrynie francuskiej
i polskiej wykorzystuję obszerne opracowanie M. Herzog-Evans pt. Droit
de l’execution des peines (Ed. Dalloz, Paris 2007), podręcznik opracowany przez zespół wykładowców Krajowej Szkoły Sędziów pt. Nouveau
Memento de l’Application des Peines pod red. Ch. Basse – Cathalinat et
E. Dunand-Fouillade (bez daty wydania), wreszcie wskazaną w przypisach literaturę polską, a także pracę J. Larguiera, Criminologie et sciences
penitenctiaires (Dalloz, Paris 2005).
Należy się jeszcze uwaga, że sposób prowadzenia analizy porównawczej opieram na zaleceniach i wskazówkach metodologicznych M. Ancela6, tj. na metodzie analizy prawa w działaniu. Metoda ta zaleca badanie
Por. Projekt Kodeksu karnego wykonawczego wraz z uzasadnieniem. Wkładka do zeszytu 7-8/1994 Państwa i Prawa, Warszawa 1994, s. 65.
2
D. Bibal-Sery, Prison et Droits de l’Homme, Direction de l’Administration Penitentiaire, Paris 1995, s. 23.
3
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 12 sierpnia 1998 r., Dz. U. Nr 111, poz. 699.
4
Ed. Dalloz, Paris 2009.
5
Bardziej szczegółowe wyliczenie zmuszony jestem tu pominąć z uwagi na brak miejsca.
6
A. Ancel, Znaczenie i metody prawa porównawczego, Warszawa 1979.
1
10
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
sposobu rozwiązywania przez porównywane ustawodawstwa podobnych
problemów społecznych i prawnych, przy czym punktem wyjścia do badań nie są poszczególne normy, czy też instytucje prawne, a właśnie te
problemy.
Przechodząc do analizy porównawczej polskiego i francuskiego instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności, należy na wstępie podać, że już pobieżny przegląd wskazanych wyżej aktów prawnych prowadzi
do wniosku, że pomimo tego, iż oba ustawodawstwa stają przed podobnym
problemem, jakim jest indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia
wolności, to jednak rozwiązują go w sposób wyraźnie odmienny.
I tak, z punktu widzenia legislacji, problematyka indywidualizacji penitencjarnej została ujęta w ustawodawstwie francuskim odmiennie niż
w polskim, które dysponuje kodeksem karnym wykonawczym, w odpowiedniej części kodeksu postępowania karnego (Code de la Procedure Penale). Brak osobnej ustawy wykonawczej nie świadczy jednak o tym, że
problematyka wykonawcza ma niższą rangę niż w prawie polskim, względnie pominięto w niej jakieś zagadnienia. Jak wskazuje się we francuskiej
doktrynie prawa karnego, pomimo że zawarto ją w Kodeksie postępowania karnego, jest ona jego ważnym, integralnym, a także bardzo rozbudowanym elementem. Etapy procesu karnego są wg M. Herzog-Evans tak
ściśle ze sobą powiązane, że uzasadnia to zawarcie regulujących je norm
w ciągłości jednej ustawy7.
Pomimo wyraźnie odmiennego sposobu, a także techniki legislacyjnej,
wspólną cechą porównywanych aktów prawnych jest jednak to, że normują podobny katalog problemów wykonawczych, związanych z koniecznością zindywidualizowania procesu wykonania kar. Wychodząc zatem od
tych problemów można porównywać sposoby ich rozwiązania.
Pierwszym z nich jest zdefiniowanie specyficznych zasad postępowania wykonawczego, pozwalających na taką indywidualizację. Jak zauważają polscy komentatorzy prawa karnego wykonawczego (S. Pawela,
Z. Hołda, K. Postulski i in.8), problematyka tych zasad jest dość słabo rozwinięta w polskim Kodeksie karnym wykonawczym. Z. Hołda stwierdza,
że przyczyną tego jest brak opracowania zasad postępowania wykonawczego przez naukę prawa karanego wykonawczego9. W konsekwencji
M. Herzog-Evans, Droit de l’execution des peines. Dalloz, Paris 2007, s.
S. Pawela, Prawo karne wykonawcze, Zakamycze 2004, s. 79; J. Hołda, Z. Hołda, Prawo karne wykonawcze, Zakamycze 2004, s. 79.
9
J. Hołda, Z. Hołda, op. cit., s. 79.
7
8
11
Piotr Stępniak
S. Pawela, omawiając problematykę zasad prawa karanego wykonawczego,
odwołuje się przede wszystkim do zasad wspólnych dla postępowania karnego oraz prawa karnego wykonawczego (humanizmu, praworządności,
sprawiedliwości, prawdy materialnej, kontradyktoryjności, współdziałania ze społeczeństwem). Tym niemniej wskazuje także na zasady „swoiste” dla prawa karnego wykonawczego (realizacji celów i funkcji kary,
modyfikowania kar i środków, podporządkowania sądowi procesu wykonania orzeczeń)10. Zwrócić jednak należy uwagę, że stopień wykorzystania tych zasad dla rozbudowania ustawowego instrumentarium wykonawczego kary pozbawienia wolności jest stosunkowo skromny. Przykładem
może tu być, mająca szczególne znaczenie dla indywidualizacji procesu wykonawczego, zasada modyfikacji kar i środków, która tak naprawdę możliwości tej modyfikacji daje niewielkie11. Wreszcie, wskazywane
zasady mają charakter ogólny i odnoszą się do całości Kodeksu karnego wykonawczego, tj. do wykonywania wszystkich kar i środków karnych. Mówiąc inaczej, mają charakter transcendentny. Zasady specyficzne
dla procesu wykonywania kary pozbawienia wolności w ostatnim czasie
w miarę pełny sposób opracował T. Szymanowski12.
W porównaniu z zasadami wskazanymi powyżej, doktrynie francuskiej znane są nie tylko zasady o charakterze ogólnym, lecz zasady specyficzne dla tego procesu13. Analizując tę doktrynę, J. Larguier podkreśla,
że jako ogólną zasadę postępowania wykonawczego wskazuje ona zasadę
unikania więzienia. Można to osiągnąć bądź poprzez takie „urządzenie”
kary pozbawienia wolności (amenegement de la peine de private de la
liberte), aby pozwoliło ono na jej wykonanie poza terenem zakładu karnego, bądź też poprzez zamianę tej kary na karę alternatywną. Chociaż
nie jest ona wyartykułowana wprost w kodeksie procedury karnej, to jednak wyraz ustawowej jej realizacji stanowi szereg instytucji wykonawczych unormowanych w tym kodeksie, pozwalających na indywidualizację instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności, widoczną
w dostosowaniu różnych jego instrumentów do potrzeb i specyfiki każdego przypadku14. Są to: możliwość całkowitego zawieszenia wykonania
Określenie wg S. Paweli. Por., op. cit., s. 83.
Problem ten omawiam szerzej w art. Francuski system redukcji kary, Państwo i Prawo, nr 9.
12
T. Szymanowski, Polityka penitencjarna w Polsce współczesnej [w:] System prawa karnego pod red.
A. Marka, Warszawa 2010, ss. 266-313.
13
Warto ponadto wskazać, że sąd orzekający jest zobowiązany do specjalnego uzasadnienia wyroku skazującego na karę bezwzględną. Por. Larquier, Criminologie et sciences penitentiaire, Paris, Dalloz 2005, s. 135.
14
J. Larguier, op.cit., s. 136.
10
11
12
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
kary pozbawienia wolności, zamiany na kary alternatywne, umieszczenia
skazanego na zewnątrz zakładu karnego, poddania pod dozór elektroniczny itd. Takiej zasady w polskim ustawodawstwie wykonawczym brak15.
Jeśli jednak pozbawienie wolności jest konieczne, to przy jego wykonaniu powinny być przestrzegane zasady, które J. Larguier ujmuje w sposób następujący16:
1. Uwięzienia elastycznego (assouplir l’incarceration) poprzez zróżnicowanie.
2. Warunków i sposobów urządzenia kary (amenagement de la peine)17.
3. Popierania szybszego zwolnienia (favoriser la liberation plus rapide)18.
4. Ułatwiania readaptacji społecznej po odbyciu kary (faciliter la reinsertion)19.
Powyższe zasady wiążą się z celami postępowania wykonawczego.
Ich analiza prowadzi do wniosku, że w tym zakresie różnice pomiędzy
ustawodawstwami polskim i francuskim są jednak niewielkie.
Tak więc art. 707 Code de la Procedure Penale stanowi, że „wykonanie kar ma sprzyjać, w poszanowaniu interesu społecznego i praw ofiar,
readaptacji społecznej skazanych, jak również zapobieganiu recydywie.”
Jak zatem widać, wyeksponowany tu został cel szczególno – prewencyjny. Z kolei, zgodnie z treścią art. 67 § 1 polskiego Kodeksu karnego
wykonawczego – „wykonanie kary ma na celu wzbudzanie w skazanym
woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw,
w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego i tym samym powstrzymania się od powrotu do
przestępstwa”. W bardziej syntetycznym ujęciu chodzi tu o poprawę skazanego, a więc również o cel szczególnoprewencyjny (art. 67 § 1 kkw).
Uzupełnieniem tego przepisu jest artykuł 73 § 1 kkw, który wskazuje na
ochronę społeczeństwa.
Redakcja porównywanych przepisów jest więc in meriti pozornie dość
podobna. Tym niemniej przy dokładniejszej analizie zauważyć można
15
Nie jest jej odpowiednikiem zasada ultima ratio kary pozbawienia wolności ujęta w art. 58 § 1 Kodeksu karnego. Pomijając to, że jest ona zasadą prawa materialnego, stanowi dyrektywę wymiaru kary, którą kieruje się
sąd orzekający, przy jej wymierzaniu, nie zaś w procesie jej wykonania. Szerzej na ten temat m.in. A. Marek,
Prawo karne, Warszawa 2005, s.
16
Ibidem, s. 36.
17
System półwolnościowy (semi – liberte), umieszczenie na zewnątrz (placement a l’exterieur) oraz przepustki (permisssion de sortir).
18
Służą temu m.in. kredyt i redukcja kary (credit et reduction de peine), zwolnienie warunkowe (liberation
conditionnelle).
19
Instrumentem tego jest m.in. system pomocy przy zwalnianiu, zatarcie skazania.
13
Piotr Stępniak
istotne różnice. Pierwsza z nich polega na odmiennym rozumieniu istoty
celu szczególnoprewencyjnego. Tym celem – wg ustawodawstwa francuskiego – jest readaptacja społeczna oraz przeciwdziałanie recydywie. Nie
wspomina się natomiast o kształtowaniu społecznie pożądanych postaw
skazanych, a więc wkraczaniu w sferę ich osobowości. Wskazuje się za to
na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie społeczeństwa przed przestępczością, a więc na cel ogólnoprewencyjny, podobny do celu określonego w art. 73 § 1 kkw.20 Warto także zwrócić uwagę na wyeksponowanie
w redakcji francuskiej praw ofiar, których polski kodeks karny wykonawczy w artykule 67 nie dostrzega21.
Nasuwa się ponadto wniosek, że analizowana redakcja art. 707 Code
de Procedure Penale, wskazująca cele wykonywania kary pozbawienia
wolności, nawiązuje do celów samej kary, sformułowanych w oryginalny sposób przez francuską doktrynę prawa karnego materialnego. Ponieważ cele te są określone odmiennie niż w doktrynie polskiej, warto je w
tym miejscu omówić. Ich specyficzna treść rzutuje bowiem na organizację
francuskiego systemu penitencjarnego, w szczególności zaś na odmienny
od polskiego podział zakładów karnych, a więc odmienną koncepcję indywidualizacji penitencjarnej.
W doktrynie francuskiej podkreśla się przeto, że kara musi spełniać trzy
zasadnicze cele. Są to: odstraszanie (intimidation), eliminacja (elimination) oraz włączenie skazanego do społeczeństwa (reinsertion). J. C. Soyer
podkreśla, że triada ta łączy cele wykonania kary, z celami samej kary. Tak
więc ochronę społeczeństwa z odstraszaniem i eliminacją, włączenie społeczne z zapobieganiem recydywie22. Jest to uzasadnione tym, że na etapie
wykonywania kary dochodzą cele specyficzne, wskazane powyżej23.
Efektem tego związku jest zróżnicowanie francuskich postaci kary
pozbawienia wolności na kryminalne (criminelles) i poprawcze (correctionnelles). Jego konsekwencją jest zróżnicowanie rodzajów zakładów
karnych, jednak nie według kryterium indywidualizacji penitencjarnej,
polegającej na takim doborze środków i metod oddziaływania na skazanych, który zapewnia ich dostosowanie do osobowości skazanego i celu
Jest to cel wykonywania kary. Należy go zatem odróżnić od celu kary, jakim jest prewencja ogólna.
Por. A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2005, s. 239.
21
O prawach ofiar mowa jest w art. 162 § 1 kkw jednak nie wprost, a pośrednio. Można je wyinterpretować
ze sformułowania „ugoda zawarta w wyniku mediacji”. Wspomina o nich także art. 168a kkw wskazując na
zawiadomienie pokrzywdzonego o warunkowym zwolnieniu sprawcy.
22
Nie oznacza to jednak jedności celów kary i celów wykonania kary, na którą w swoim czasie w doktrynie
polskiej wskazywali m.in. J.Bafia i A. Tobis.
23
J. C. Soyer, Droit penal et procedure penale, Paris 2004, s. 201.
20
14
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
wykonania kary pozbawienia wolności, jak określa to nauka polska24, lecz
wykonywanej w nich konkretnej formy tej kary. Wskazana koncepcja jest
zatem odmienna od zasad wypracowanych przez doktrynę i ustawodawstwo polskie. Przy odstraszaniu chodzi o wyeksponowanie tych elementów kary, które budzą lęk przed ukaraniem, a więc represji, dolegliwości.
Realizacji tego celu służyć mają kryminalne formy pozbawienia wolności, tj. czasowe i dożywotnie osadzenie w więzieniu (detension criminelle
a temps precis; a perpetuite).
Z kolei osiągnięcie celu eliminacyjnego polega na czasowym lub trwałym wyeliminowaniu ze społeczeństwa tych przestępców, którzy są dla
niego szczególnie niebezpieczni. Jest on realizowany poprzez stosowanie
kryminalnego, czasowego albo dożywotniego odosobnienia w więzieniu
(reclusion criminelle à temps precis; à perpetuite). W doktrynie francuskiej podaje się niekiedy, że te formy pozbawienia wolności są rodzajem
śmierci cywilnej25. Chodzi tu zwłaszcza o odosobnienie dożywotnie bez
możliwości wcześniejszego zwolnienia, nawet w drodze ułaskawienia
przez Prezydenta Republiki.
Podkreślić trzeba, że wg francuskiej doktryny prawa karnego cele odstraszania i eliminacji mogą być osiągane jako same w sobie, tj. bez konieczności łączenia ich z celami poprawczymi, które przy kryminalnych
formach pozbawienia wolności schodzą na plan dalszy. Należy to ocenić
jako wyraz pragmatyzmu, wynikającego z przeświadczenia, że poprawa
wszystkich przestępców jest niemożliwa albo też niecelowa.
Sprawcy zbrodni osadzani są w zakładach karnych o podwyższonym
stopniu bezpieczeństwa (maisons centrales), przypominających polskie
zakłady karne typu zamkniętego o wzmocnionym zabezpieczeniu, zaś
skazani za występki w tzw. centrach osadzenia (centres de detension),
zbliżonych w swoim charakterze do zakładów karnych typu zamkniętego,
jednak bez podwyższonego poziomu zabezpieczenia. Zasadniczą funkcją
zakładów pierwszego rodzaju, w których wykonuje się różne formy tzw.
kryminalnego pozbawienia wolności jest zabezpieczenie społeczeństwa
przed szczególnie groźnymi przestępcami (np. terrorystami, ekstremistami
muzułmańskimi) poprzez ich wyeliminowanie z życia na wolności (elimination), bądź też odstraszanie ich potencjalnych naśladowców od chęci
dokonania przestępstwa (intimidation). W zakładach tego typu w zasadzie
nie podejmuje się oddziaływań mających na celu readaptację społeczną
skazanych.
P. Wierzbicki, Indywidualizacja, s. 18
J. Larguier, Procedure penal, Paris 1995, s. 122.
24
25
15
Piotr Stępniak
Z kolei funkcją zakładów karnych drugiego rodzaju jest takie zorganizowanie i prowadzenie procesu wykonania kary, aby umożliwił on readaptację społeczną skazanych po jej wykonaniu (insertion social). Osiągnięciu tego celu służyć ma układanie Indywidualnych Programów Pracy
z konkretnymi skazanymi, którzy wyrażą wolę współuczestniczenia
w nich. Przypominają one programy układane w ramach systemu programowanego oddziaływania znanego polskiemu kodeksowi karnemu
wykonawczemu. Nie są one jednak programami systemowymi, tak jak
w polskiej praktyce penitencjarnej, lecz układa się je z pojedynczymi skazanymi, którzy są tym zainteresowani i wyrażą na to każdorazowo zgodę.
Readaptacja społeczna skazanego ma zatem być ukoronowaniem prewencji indywidualnej, osiąganej w ramach tzw. poprawczych form pozbawienia wolności (uwięzienie w przedziałach do 10 lat, bez dolnej granicy
ustawowego zagrożenia). Stosuje się je za występki. Komentując ten cel,
J. Larguier zauważa, że nie jest istotne, jakim skazany jest osadzonym,
ważniejsze jest jakim będzie on zwalnianym. Mówiąc inaczej, celem indywidualizacji oddziaływań w ramach form poprawczych, ma być nie tyle
poprawa skazanego, ile wyposażenie go w umiejętności społeczne, a także
zapewnienie mu warunków wykorzystania tych umiejętności (np. wyrobienie nawyku pracy oraz pomoc w podjęciu konkretnego zatrudnienia po
opuszczeniu zakładu karnego)26.
Wyraźnie więc widać, że problem celów wykonywania kary pozbawienia wolności jest przez ustawodawstwo francuskie rozwiązany w sposób
odmienny od polskiego (por. art. 67 § 1 kkw)27. W konsekwencji należy
przyjąć, że istotą francuskich standardów indywidualizacji nie jest osiągnięcie celów związanych z oddziaływaniem na osobowość, a wzmocnienie społeczne skazanego. W analizowanych przepisach Code de Procedure
Penale nie tylko nie używa się pojęcia resocjalizacja, lecz także nawet
w pośredni sposób nie nawiązuje się do jej elementów, co może sugerować
takie sformułowanie, jak „kształtowanie społecznie pożądanych postaw”
26
Oddziaływania penitencjarne realizujące ten cel nazwać więc można praca penitencjarno – uspołeczniającą.
Szeroko na ten temat piszę w artykule Praca socjalna ze skazanymi, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny, nr 4/2007.
27
Pojęcia takiego jednak art. 67 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego nie używa. Mowa jest w nim jedynie
o wzbudzaniu w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego. Jak pokazała bowiem
praktyka, resocjalizacja wszystkich skazanych jest zadaniem nierealnym, a wobec części sprawców, którzy nie
wymagają resocjalizacji, pomimo że znaleźli się w zakładzie karnym, nieuzasadnionym.
16
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
wskazywane w art. 67 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego28. Zamiast
tego francuskie ustawodawstwo używa pojęć „insertion” et „reinsertion”.
Ich sens, a także wymiar aksjologiczno-funkcjonalny wskazuje, że chodzi
tu o inny, niż oddziaływanie na osobowość („kształtowanie postaw”), sposób rozwiązania tego samego problemu, jakim jest przeciwdziałanie recydywie. Według założeń francuskich polega on na włączeniu społecznym
osoby zwalnianej z zakładu karnego poprzez wyposażenie jej w określone
umiejętności społeczne, np. pracy (insertion par l’economique)29. Powodem
odmiennej filozofii w pracy penitencjarnej jest wyrażane w doktrynie francuskiej przeświadczenie o ograniczonych możliwościach poprawy przestępców.
Według jej przedstawicieli niektórzy przestępcy nigdy nie będą wprowadzeni
do społeczeństwa. Analizując to zagadnienie, cytowany już J. Larguier ocenia
jako „zbyt barwne moralnie” używane przez niektórych autorów terminy takie, jak: ulepszanie, zmiana, poprawa a nawet reedukacja. Termin „włączenie
społeczne” wydaje się jemu jednak zbyt mechaniczny i utylitarny30.
Tym niemniej, należy zwrócić uwagę na inny jeszcze aspekt sposobu
rozwiązania analizowanego problemu w porównywanych ustawodawstwach. Jest nim wyraźna różnica w sposobie oceny możliwości poprawczych zakładu karnego.
I tak, jak twierdzi S. Pawela, aby zakład karny mógł wzbudzić pozytywną motywację do działalności społecznie użytecznej i zmiany dotychczasowego wadliwego modelu życia, musi zapewnić skazanemu warunki do
rozwijania form aktywności ważnych i potrzebnych po jego opuszczeniu,
musi także stworzyć atmosferę normalnego środowiska społecznego31.
Środkiem do osiągnięcia tego celu ma być właśnie analizowana indywidualizacja oddziaływań penitencjarnych (różne rodzaje i typy zakładów karnych, klasyfikacja skazanych, system progresji, a także dopuszczalność
modyfikowania kar i środków w sądowym postępowaniu wykonawczym).
Wynika z tego, że – co do zasady – możliwe jest stworzenie takiego środowiska, przy czym od jego stworzenia zależy racjonalność resocjalizacji
penitencjarnej.
28
Pojęcia resocjalizacja nie używa w zasadzie także nauka francuska. Ostatni podręcznik, z tej dziedziny, jaki
udało mi się uzyskać, wydano w roku 1964. Por.: Manuel de la resocialisation. Paris 1964. Polskie koncepcje
resocjalizacji penitencjarnej omawia najszerzej H. Machel w swoim studium: Sens i bezsens resocjalizacji penitencjarnej. Casus polski, Kraków 2006 .
29
M. Ferstermann, Guide pratique du travail social, Milhouse 1993, s. 199; Także: Prise en charge medico
– psycho – sociale, Le Comite Medical Pour les Exiles, Guide pratique destine aux professionnels, Paris Saint
Denis, s. 131.
30
J. Larguier, op. cit., s. 116.
31
S. Pawela, op, cit., s. 171.
17
Piotr Stępniak
We francuskiej nauce prawa karnego, jak również kryminologii, dominuje jednak stanowisko odmienne od stanowiska S. Paweli. Zgodnie
z nim zakład karny, nawet taki, z którego można wychodzić (np. na przepustki), nigdy nie będzie normalnym środowiskiem społecznym (milieu
social ordinaire). Niektórzy autorzy podkreślają nawet, że pobyt w nim
bardziej wyłącza niż włącza do społeczeństwa (il desinsere plus qu’il ne
reinsere)32. W tym kontekście należy wskazać na treść art. D. 460 Code
de la Procedure Penale, w którym mówi się wprost i bez hipokryzji właściwej polskim koncepcjom resocjalizacyjnym o „efektach desocjalizujących” więzienia33. Dowodzi to większego realizmu w ocenie możliwości
więzienia. W takim stanie rzeczy pytanie o racjonalność indywidualizacji
oddziaływań nabiera nowego wymiaru. W niektórych przypadkach indywidualizacja oddziaływań ukierunkowana na poprawę skazanego może
tracić sens (le detenu n’est pas toujours adaptable)34.
Tego problemu zarówno polskie ustawodawstwo penitencjarne, jak
i polska teoretyczna myśl penitencjarna zdają się nie dostrzegać. W Kodeksie karnym wykonawczym podobnego zapisu nie ma, zaś polska nauka,
zwłaszcza zaś pedagogika resocjalizacyjna, dość naiwnie nadaje celowi readaptacyjnemu atrybutu ogólnej i bezwzględnej dyrektywy postępowania.
Z powyższego omówienia wyraźnie zatem widać, że indywidualizacja
penitencjarna w świetle zróżnicowanego określenia celów kary pozbawienia wolności przez doktrynę polską i francuską jest artykułowana odmiennie. Tym niemniej, opiera się ona na wspólnym, europejskim paradygmacie łagodzenia dolegliwości sankcji izolacyjnych, a także dyrektywie
takiego ich wykonywania, aby sprzyjało ono względnie szybkiemu powrotowi skazanych do środowiska wolnego. Sposoby, a zwłaszcza stopień
łagodzenia tej dolegliwości są jednak wyraźnie zróżnicowane.
Krótkiemu zasygnalizowaniu ważniejszych różnic warto zatem poświęcić drugą część artykułu. Różnice te bowiem wynikają z odmiennych sposobów zindywidualizowania instrumentarium wykonawczego kary pozbawienia wolności w obu porównywanych krajach. W ustawodawstwie polskim
zasada indywidualizacji została najpełniej wyrażona w art. 67 § 2 kkw.
32
Szeroko omawia ten problem m.in. P. Combesse w pracy: Sociologie de la prison, Paris 2001.
Art. D 460 CPP; „ aupres de chaque etablissement penitentiaire, le service d’insertion et de probation a pour
mission de participer a la prevention des effets desocialisants de l’emprisonnement sur les detenus…”
34
Trudno porównywać polskie koncepcje z zakresu pedagogiki resocjalizacyjnej z francuskimi, bowiem takiej dziedziny wiedzy naukowej we Francji nie ma. Odpowiednikiem jest po prostu metodyka postępowania
ujmowana jednak w sposób bardziej praktyczny. Por. M. Ferstermann, Guide pratiquew du travail social, Milhouse 1993. Z tego powodu wskazano tu na kryminologię jako naukę pokrewną. Por. J. Larquier, Criminologie…, s. 149.
33
18
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
Jest ona realizowana w ramach wyznaczonych przez kodeks karny
wykonawczy oraz regulamin wykonania kary pozbawienia wolności.
Ramy te wyznaczają przede wszystkim: system wykonania kary (art.
81 kkw), rodzaj zakładu karnego (art. 69 kkw) i typ zakładu karnego
(art. 70 kkw).
Inaczej problem zróżnicowania oddziaływań penitencjarnych mających
umożliwiać realizację celów wykonania kary pozbawienia wolności rozwiązuje doktryna i ustawodawstwo francuskie. Potrzebę takiego zróżnicowania wywodzi bowiem nie z tradycyjnie pojmowanej indywidualizacji,
lecz z jej unowocześnianej postaci, tj. personalizacji (M. Herzog-Evans35,
J. Larguier)36. Zgodnie z nią, zarówno karę jak i proces jej wykonywania
należy dostosować do cech i właściwości osobistych przestępcy, uwzględniając zmiany w osobowości skazanego, jakie zaszły w trakcie trwającego
nieraz długo postępowania karnego, w tym również postępowania wykonawczego. Często bowiem w skazanym dokonała się ewolucja37.
Z powyższych uwag wynika zatem, że francuskim odpowiednikiem
polskiej zasady indywidualizacji w postępowaniu wykonawczym jest zasada indywidualizacji spersonalizowanej. Podstawowa różnica, poza treścią in meriti, jaka występuje pomiędzy porównywanymi systemami prawa, polega na innym zakresie podmiotowym stosowania, czy jak kto woli,
zasięgu tych zasad. I tak w ustawodawstwie polskim, zasadę indywidualizacji odnosi się do określonych prawem grup skazanych, np. młodocianych, recydywistów penitencjarnych, skazanych objętych programowanym oddziaływaniem, itp. We francuskim postępowaniu wykonawczym
natomiast dotyczy ona skazanych oznaczonych indywidualnie. Nie ma
zatem charakteru systemowego.
Jak wskazywano wyżej, zróżnicowanie rodzajów zakładów karnych
we francuskim systemie penitencjarnym opiera się na specyficznym dla
tego systemu kryterium rodzaju popełnionego przestępstwa, którego
konsekwencją jest osadzenie w zakładzie karnym. Jeśli zatem klasyfikację tę uznać za wyraz indywidualizacji, to indywidualizację taką można
by nazwać przedmiotową. Różni się ona wyraźnie swoją zasadą i charakterem od klasyfikacji podmiotowej, której reguły określa art. 82 polskiego Kodeksu karnego. Tym niemniej, raz jeszcze należy podkreślić,
35
M. Herzog-Evans, Droit de l’execution des peines, Paris 2007.
J. Larguier, Criminologie et science penitentiaire, Paris 2005.
37
P.V. Tournier, L’execution des peines [w:] Crime et securite. L’etat de savoirs, Praca zbiorowa pod red.
L. Muchelliegi i P. Roberta, Paris 2001, str. 358.
36
19
Piotr Stępniak
że odmienność ta wynika z odmienności w formułowaniu celów i funkcji
kary przez polski i francuski system prawa karnego.
W takiej perspektywie można ocenić, że do istoty oraz zasad indywidualizacji podmiotowej znanej polskiemu kodeksowi karnemu wykonawczemu, zbliżają się istota oraz zasady francuskiego systemu wykonywania
kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym (amenegement de la
peine). W jego ramach skonstruowano oryginalne formy indywidualizacji
wykonania kary pozbawienia wolności, które można stosować wobec skazanych nie wymagających osadzenia w zakładach karnych typu zamkniętego.
O konkretnych formach takiego wykonania orzeka zawsze sędzia wykonujący karę (juge d’application des peines). Są one zależne od ewolucji osobowości skazanego (evolution de la personalite) oraz jego sytuacji
(situation du condamne). Wykonanie kary w takich formach powinno
służyć stopniowemu powrotowi skazanego do wolności, przy uniknięciu
jakiejkolwiek formy nadzoru sądowego (art. 707 Code de la Procedure
Penale).
Porównując francuskie formy wykonywania kary poza zakładem karnym, zwłaszcza typu zamkniętego oraz różne systemy wykonywania kary
pozbawienia wolności, określone w polskim Kodeksie karnym wykonawczym, jak również różne typy zakładów karnych, można postawić wniosek,
że oba te kompleksy rozwiązań służą rozwiązywaniu tego samego problemu, jakim jest łagodzenie stopnia izolacji i tworzenie warunków
stopniowego powrotu skazanego do normalnego środowiska społecznego
poprzez umożliwienie mu okresowego przebywania poza terenem zakładu karnego. Tym niemniej konkretne formy rozwiązań są i w tym przypadku wyraźnie odmienne.
Tak więc ustawodawstwo polskie nie przewiduje możliwości wykonywania kary poza zakładem karnym38. Różnicuje jedynie zakres praw i obowiązków skazanych oraz stopnień ich swobody na terenie zakładu, bądź
też możliwości jego czasowego opuszczania (zakład otwarty). Tymczasem
istotą francuskiego systemu penitencjarnego są rozbudowane możliwości
Wykonywanie kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym umożliwia jednak ustawa z dnia 7 września 2007 r. o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego. Dz. U. Nr 172, poz. 1069. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zgodnie z postanowieniami tej ustawy,
wykonywanie dozoru odbywa się w ramach jednocześnie ustanowionego dozoru kuratora sądowego, zaś czynności materialno-techniczne związane z kontrolą skazanego wykonują upoważnione podmioty dozorujące, inne
niż służba więzienna. W systemie francuskim zaś nadzór elektroniczny wykonywany jest przez zakład karny
i personel penitencjarny.
38
20
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
wykonywania kary pozbawienia wolności poza zakładem (umieszczenie
na zewnątrz zakładu, reżim półwolnościowy, dozór elektroniczny).
Analizując dokładniej istotę i założenia tych różnych form pozazakładowych39, można dojść do wniosku, że chodzi tu nie tyle o różne systemy
wykonania kary w polskim rozumieniu tego pojęcia, lecz o sposoby jej
personalizacji. Tak więc, we francuskiej doktrynie prawa karnego zwraca
się uwagę na wiążący się z tym, a pojawiający w rzeczywistości, problem
„dawkowania”. Jak pisze J. Larguier, należy wykazywać ostrożność, aby
uniknąć nadmiaru oddziaływań, które mogą zmieniać osobowość, niekoniecznie w kierunku pozytywnym. Jako przykład takich oddziaływań
podaje on naukę czytania i pisania, która co prawda pozwala przezwyciężyć analfabetyzm skazanego, jednak może on umiejętność tę wykorzystać
w różny sposób (np. do udoskonalenia techniki przestępczej)40. Z takiego widzenia koncepcje ulepszania poprzez oddziaływania penitencjarne
(amendement), a także reedukacji (reeducation) można zasadnie krytykować. Należy ponadto dostrzec, że podczas wykonywania uwięzienia długoterminowego skazany nie będzie już taki sam, co przemawia przeciwko
zasadzie indywidualizacji i skłania do zastępowania jej w postępowaniu
wykonawczym, zasadą personalizacji41.
Francuskie pozazakładowe formy wykonywania kary pozbawienia
wolności odpowiednika w polskim kodeksie karnym wykonawczym nie
mają. Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w ustawodawstwie polskim została bowiem zrealizowana poprzez wprowadzenie różnych rodzajów i typów zakładów karnych, następnie systemów
wykonania kary. Tym niemniej, oba porównywane rozwiązania opierają
się na wspólnym założeniu, że oddziaływania penitencjarne nie mogą być
jednolite wobec wszystkich skazanych, bowiem straciłyby w ten sposób
swój sens. Problem ten zatem, przy wyjściu od wspólnej dla obu porównywanych systemów prawnych zasady ogólnej, został rozwiązany w sposób odmienny, uwzględniający specyfikę narodowych tradycji prawnych.
Dla lepszego zilustrowania powyższych uwag, warto na koniec podać
najważniejsze informacje o dwóch francuskich formach wykonywania
kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym typu zamkniętego,
odnosząc je, tam gdzie to możliwe i celowe, do rozwiązań polskich.
39
W taki sposób będę w dalszym ciągu tłumaczył termin „ regime d’amenagement de la peine”, choć w bardziej swobodnym tłumaczeniu można go ująć jako sposób wykonania kary. Pierwsze tłumaczenie lepiej jednak
oddaje sens unormowań francuskich.
40
J. Larguier, Criminologie…, s. 149.
41
Została ona szczegółowo omówiona w rozdziale V pt. Katalog środków penalnych i zasady ich stosowania.
21
Piotr Stępniak
Są to umieszczenie na zewnątrz zakładu karnego oraz w warunkach półwolnościowych.
1. Umieszczenie na zewnątrz zakładu karnego (placement à l’exterieur)
jest jednym z reżimów, w jakich, zgodnie z ustawodawstwem francuskim,
można wykonywać bezwarunkową karę pozbawienia wolności (art. 132
– 25 Code Penal oraz art. 723 Code de la Procedure Penale). Przypomina
ono pod pewnymi względami wykonywanie kary w zakładzie otwartym
wg przepisów polskiego Kodeksu karnego wykonawczego (art. 92 kkw).
Zasadnicza różnica pomiędzy tymi dwoma sytuacjami polega na tym, że
zgodnie z ustawodawstwem polskim skazany pozostaje przez cały okres
czasu osadzony w zakładzie, chociaż dysponuje dużym stopniem swobody (np. może pracować bez dozoru poza zakładem)42, podczas gdy wg.
rozwiązania francuskiego, skazany pozostaje tylko w ewidencji zakładu
karnego, prowadząc życie na zewnątrz zakładu. Z takiego dobrodziejstwa
mogą korzystać skazani, którzy spełniają następujące warunki:
1) okres pozostały do odbycia kary nie przekracza 1 roku,
2) nabyli prawo do zwolnienia warunkowego połączonego ze stażem
probacyjnym na zewnątrz więzienia,
3) spełniają warunki w zakresie okresu odbywania kary wymaganego
do zwolnienia warunkowego, jeżeli pozostała do odbycia kara nie przekracza 3 lat.
Ponadto, pewne kategorie skazanych mogą korzystać z dobrodziejstwa
umieszczenia na zewnątrz zakładu w związku z końcowym okresem odbywania kary. Jest to możliwe w następujących przypadkach:
1) jeżeli zostali skazani na karę równą lub mniejszą od 6 miesięcy, zaś
część kary pozostałej do odbycia wynosi 3 miesiące,
2) jeżeli zostali skazani na karę pozbawienia wolności w wymiarze
od 2 do 5 lat i pozostało im do odbycia 6 miesięcy tej kary.
Francuski Code de la Procedure Penale przewiduje dwie formy umieszczenia na zewnątrz więzienia, tj. pod nadzorem penitencjarnym oraz bez
takiego nadzoru (sous surveillance penitentiaire ou sans surveillance penitentiaire). Z umieszczenia bez nadzoru mogą korzystać skazani, którzy
dają dostateczne gwarancje (presentants des garanties suffisantes), a także
ci, którzy mieli do odbycia najwyżej 5 lat pozbawienia wolności oraz nie
42
Zgodnie z treścią art. 92 Kodeksu karnego wykonawczego jest on zatrudniony poza terenem zakładu i to
bez konwojenta, można zezwolić mu na uczestniczenie w nauczaniu, szkoleniu oraz zajęciach terapeutycznych
poza terenem, a także w organizowanych przez administrację grupowych zajęciach kulturalno-oświatowych lub
sportowych poza zakładem.
22
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
byli w przeszłości skazani na tego rodzaju karę, wyższą niż 6 miesięcy.
Umieszczenie na zewnątrz można również orzec wobec skazanych, którzy
spełniają warunki do zwolnienia warunkowego bez względu na wymiar
kar pozbawienia wolności orzekanych wobec nich w przeszłości.
Z kolei umieszczenie na zewnątrz bez nadzoru penitencjarnego normuje art. 136 Code de la Procedure Penale. Orzeka się je, aby umożliwić skazanemu naukę, odbycie stażu, podjęcie czasowego zatrudnienia
ważnego dla wdrożenia społecznego, kształcenia zawodowego, a także
leczenia. Sędzia ds. wykonania kary, stosując takie umieszczenie, może
nałożyć na skazanego jeden lub kilka obowiązków, jak również zakazów
przewidzianych przy stosowaniu warunkowego zawieszenia połączonego
z poddaniem próbie (art. 132 – 26 Code Penale; art. 723 – 4 Code de la
Procedure Penale). Może także zdecydować o poddaniu skazanego dozorowi społeczno-sądowemu (art. 763 – CPP).
Wykonywanie kary pozbawienia wolności w formie umieszczenia poza
więzieniem polega na tym, że skazany w porze dziennej opuszcza zakład
karny, by podjąć pracę, naukę, leczenie, itp. W przypadku umieszczenia
nadzorowanego jest on kontrolowany przez administrację penitencjarną
w miejscu swojej dziennej aktywności, jeśli zaś zastosowano umieszczenie zewnętrzne bez nadzoru, kontroluje go tylko dyrektor (kierownik) instytucji, zakładu, placówki, w której w ciągu dnia przebywa. Zasadą jest,
że w jednym i drugim przypadku skazany musi wrócić na noc do zakładu karnego, chyba że sędzia ds. wykonywania kary zdecyduje inaczej.
W praktyce zdarza się często, zwłaszcza w przypadku umieszczenia zewnętrznego bez nadzoru, że sędzia zezwala skazanemu na pozostanie na
noc w instytucji, w której przebywa on w ciągu dnia (np. w szpitalu, bursie, hotelu pracowniczym itp.). Jak podaje Annuaire Statistique de la Justice, w roku 2005 orzeczono 2 221 umieszczeń na zewnątrz bez nadzoru.
Z tej liczby, w 860 przypadkach sędzia zwolnił skazanego z obowiązku
powrotu na noc do zakładu, w kolejnych 688 przypadkach na zakwaterowanie w wolnościowym centrum zakwaterowania, w 203 przypadkach
na wynajęcie mieszkania, wreszcie w 470 przypadkach zezwolił na inną
formę zakwaterowania na wolności.
Z powyższych informacji wynika zatem, że francuskie rozwiązania
w zakresie wolnościowej formy odbywania bezwzględnej kary pozbawienia wolności idą znacznie dalej niż polska koncepcja odbywania kary
w zakładzie karnym typu otwartego, której założenia określa art. 92 Kodeksu karnego wykonawczego.
23
Piotr Stępniak
2. Zasady odbywania bezwarunkowej kary pozbawienia wolności
w warunkach półwolnościowych (semi – liberté) regulują: francuski Code
Penale w art. 132 – 25 i 132 – 26, a także Code de la Procedure Penale
w art. 723 do 723 – 2 oraz 723 – 4. Celem stosowania tych warunków jest
umożliwienie skazanemu wykonywania aktywności zawodowej na zewnątrz zakładu, kontynuowania nauki, kształcenia zawodowego, odbycia
stażu, podjęcia leczenia, wreszcie uczestniczenia w życiu rodziny. Skazany, w ciągu dnia przebywający na zewnątrz zakładu karnego, ma jednak
obowiązek wracać do niego na noc bądź też na weekendy.
Jak zatem wynika z powyższych uwag, reżim półwolnościowy zbliża
się swoim charakterem do znanej polskiemu kodeksowi karnemu wykonawczemu możliwości umieszczenia skazanego w zakładzie karnym typu
półotwartego (por. art. 91 kkw).
Próbując uchwycić różnicę pomiędzy odbywaniem kary w reżimie półwolnościowym a odbywaniem kary w zakładzie typu półotwartego, należy
zwrócić uwagę, że w tym pierwszym przypadku regułą jest, że skazany
przebywa poza zakładem, ma natomiast obowiązek powracać do niego.
Zasady powrotu nie są jednak określone sztywnymi przepisami prawa, lecz
ustala je – według swojego uznania – w stosunku do każdego skazanego
sędzia ds. wykonania kary. Jak wskazywałem wyżej, może więc wracać
do zakładu karnego tylko na weekend, pozostając w tygodniu na wolności.
Takiej możliwości polski Kodeks karny wykonawczy w odniesieniu do zakładu typu półotwartego, a nawet otwartego nie przewiduje. Wyjście poza
teren zakładu ma tu bowiem charakter wyjątkowy, jest bowiem zależne od
zgody dyrektora zakładu oraz ściśle reglamentowane, możliwe ponadto
tylko w porze dziennej43. Po takim wyjściu skazany musi do zakładu powrócić na noc. Rozwiązania francuskie idą zatem dalej, przyznając skazanym wyraźnie większy zakres swobody.
Odmiennie uregulowane w obu porównywanych systemach prawnych
są także przesłanki w stosowaniu obu analizowanych instytucji. Tak więc
zgodnie z art. 88 § 1 i 2 Kodeksu karnego wykonawczego, w zakładzie
karnym typu półotwartego osadza się skazanych odbywających karę
w systemie programowanego oddziaływania, ponadto skazanych za przestępstwa nieumyślne lub odbywających zastępczą karę pozbawienia wolności albo karę aresztu, chyba że szczególne okoliczności przemawiają
Art. 91 pkt 2-4 kkw używają takich sformułowań, jak: skazani mogą, skazanym można zezwalać, skazani
mogą brać udział w zajęciach, skazanym można zezwalać na uczestniczenie w nauczaniu, itd. Korzystanie
z takich swobód nie jest zatem obligatoryjne, tak jak w przypadku reżimu półwolnościowego.
43
24
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
za osadzeniem go w zakładzie innego typu44. Wynika z tego, że mają one
charakter przedmiotowy. Są nimi bowiem: określony system odbywania kary, charakter przestępstwa oraz rodzaj kary. Francuskie przesłanki
umieszczenia w reżimie półwolnościowym mają natomiast charakter mieszany, tj. przedmiotowo-podmiotowy. Określa je materialno-prawny przepis art. 132 – 25 Code Penal.
Zgodnie z nim przesłanką pierwszego rodzaju jest skazanie na karę
pozbawienia wolności w wymiarze nie wyższym niż 1 rok. Przesłanką
drugiego rodzaju jest wykazanie przez skazanego, że wykonuje określoną
aktywność zawodową, wykazuje pilność w pobieraniu nauki albo kształceniu zawodowym, odbywa staż lub jest zatrudniony czasowo, uczestniczy w sposób zasadniczy w życiu rodziny albo też musi leczyć się, a także
że jest to przydatne dla jego readaptacji społecznej (en vue d’insertion
sociale).
Jak z powyższych uwag widać, francuskie ustawodawstwo jest w analizowanym aspekcie stosunkowo bardziej restrykcyjne od polskiego. Ogranicza bowiem możliwość stosowania reżimu półwolnościowego do skazań,
w których wymiar kary pozbawienia wolności nie przekracza1 roku. Odnosi
się to jednak zarówno do przestępstw nieumyślnych, jak i umyślnych.
W przypadku poddania reżimowi półwolnościowemu skazany ma obowiązek dobrego zachowania się (bonne tenue), gorliwości w pracy (assiduite au travail), bądź też aktywnego uczestniczenia w leczeniu medycznym (participation à l’activite ou au suivi du traitement medical). Musi
ponadto wykonywać nałożone przez sąd obowiązki, jak również nie może
przemieszczać się bez zgody sądu. W okresie urlopowym bądź też w przypadku choroby albo też utraty zatrudnienia wraca on do zakładu karnego.
Warto podkreślić, że w okresie semi – liberte skazany pozostaje pod kontrolą zarówno administracji penitencjarnej, jak pracowników Serwisu Penitencjarnego ds. Readaptacji i Probacji (Service Penitentiaire d’Insertion
et de Probation)45.
Podsumowując wszystko, co powiedziano w tym artykule na temat
indywidualizacji penitencjarnej w polskim i francuskim ustawodawstwie
44
Jak wskazują Z. Hołda i K. Postulski pomimo, że przepis ten nie artykułuje expressis verbis zasady wykonywania kary pozbawienia wolności przede wszystkim w zakładach karnych typu półotwartego, jednak wynika ona z niego pośrednio, jak również z innych jeszcze przepisów (np. art. 87, 89, 94 kkw). Por. Z. Hołda,
K. Postulski, op. cit. s. 364.
45
Jest to szczególnie istotne z uwagi na mogące zachodzić rozbieżności pomiędzy godzinami określającymi
porządek w zakładzie karnym a godzinami funkcjonowania instytucji zatrudniających skazanych. Szerzej na
ten temat m.in.: M. Janas, Le JAP et l’amenagement des peines vers le milieu Bouvert. Actualite juridique penal,
mars 2005.
25
Piotr Stępniak
regulującym zasady wykonywania kary pozbawienia wolności, warto
sformułować kilka wniosków końcowych.
1.Wspólną cechą obu porównywanych systemów prawnych jest to,
że dostrzegają one konieczność różnicowania form, środków i metod oddziaływań penitencjarnych. W systemie polskim jednak zróżnicowanie to
uregulowane jest odrębnymi przepisami prawa karnego wykonawczego.
We francuskim natomiast – przepisami procedury karnej, których treść
w analizowanym zakresie stanowi rozwinięcie zasad i treści prawa karnego materialnego.
2. Tak więc oryginalnym rozwiązaniem francuskim, nieznanym polskiemu systemowi prawa karnego jest zróżnicowanie postaci kary pozbawienia wolności w zależności od rodzaju popełnionego przestępstwa.
I tak, w przypadku zbrodni kara pozbawienia wolności ma postać kary
kryminalnej i wykonuje się ją w zakładach karnych typu zamkniętego
o podwyższonym stopniu zabezpieczenia. W odniesieniu do występków,
kara ma postać kary poprawczej i wykonuje się ją w zakładach karnych
typu zamkniętego, jednak o zwykłym poziomie zabezpieczenia. Funkcje tych zróżnicowanych postaciowo kar, jak wskazywałem w artykule,
są odmienne. Tylko druga z nich obejmuje oddziaływanie poprawcze, którego treścią jest readaptacja społeczna skazanego poprzez wyposażenie go
nie tylko w określone umiejętności społeczne, lecz także zapewnienie mu
możliwości ich wykorzystania po zwolnieniu do życia zgodnego z porządkiem prawnym. Zróżnicowanie postaci kary może zatem traktować jako
wyraz indywidualizacji przedmiotowej. Taka konstrukcja nie jest polskiemu prawu znana. Wydaje się jednak, że wobec konieczności dostosowania
sposobu reakcji prawnokarnej do przestępstw najpoważniejszych, warto
na nią zwrócić uwagę także w polskiej polityce kryminalnej.
3. Indywidualizacja penitencjarna wyrażona we francuskim systemie
urządzenia kary pozbawienia wolności pozwala w wyraźnie większym zakresie i stopniu organizować różne formy (reżimy) tej kary poza zakładem
karnym. Warto zatem i na nie zwrócić uwagę, mogą one bowiem wskazywać kierunki unowocześnienia polskiego instrumentarium wykonawczego tej kary. Chodzi tu zwłaszcza o rozwiązania pozwalające na unikanie
tradycyjnej, a przy tym dość prymitywnej, statycznej izolacji w zakładzie
karnym, która ciągle jeszcze jest podstawowym standardem wykonania
kary pozbawienia wolności w Polsce.
4. Warto wreszcie zwrócić uwagę na większy realizm ustawodawstwa
francuskiego w ocenie możliwości poprawczych więzienia. Jego efektem
jest odejście od paradygmatu oddziaływania na osobowość, ugruntowanego
26
Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji
w polskiej myśli i praktyce penitencjarnej i zastąpienia go paradygmatem
pracy penitencjarno-uspołeczniającej. Wobec powszechnie dostrzeganego
kryzysu resocjalizacji, warto zwrócić uwagę i na ten aspekt problemu46.
Dalsze uczestnictwo Polski w Unii Europejskiej wymagać zapewne będzie zmian w tradycyjnym sposobie myślenia o istocie oddziaływań penitencjarnych, być może w takim właśnie kierunku.
5. Ostatnią wreszcie kwestią jest zagadnienie zasięgu indywidualizacji
oddziaływań penitencjarnych bez względu na konkretny ich paradygmat
teoretyczno-ustawowy. Mówiąc inaczej, zasadnym wydaje się postawienie pytania, czy lepszym sposobem jej realizacji jest nadanie jej wymiaru
systemowego, tak jak w Polsce, czy też jednostkowego, tak jak we Francji? Pytanie to pozostawiam otwarte, zachęcając do dyskusji.
46
Szeroko na ten temat pisze m.in. H. Machel. Por.: Sens i bezsens resocjalizacji penitencjarnej. Kazus polski.
Kraków 2006.
27
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Grzegorz Wiciński
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej
w systemie dozoru elektronicznego
1. System dozoru elektronicznego należy postrzegać w kategoriach
prawno-karnego środka, którego racjonalne wykorzystanie niesie ze sobą
potencjał zdolny do odgrywania istotnej roli w realizacji społecznie akceptowanych założeń poliyczno-kryminalnych.
I tak, poczynając od katalogu środków zapobiegawczych; instytucja
dozoru elektronicznego może być jednym z jego elementów, który w uzasadnionych przypadkach odnajduje swoje miejsce w dziele skutecznego
zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego.
Nie mniejsze możliwości stwarza dozór elektroniczny w rękach sądu
orzekającego na etapie – rzecz jasna – wymiaru kary. Dodanie go jako
sankcji równoległej zwłaszcza do programu warunkowego zawieszenia
wykonania kary pozbawienia wolności bądź to potraktowanie jako samoistnej formy tej kary, są tylko próbą wskazania dróg, którymi ustawodawca powinien był podążać.
Wprowadzenie dozoru elektronicznego do prawa karnego wykonawczego, jako systemu wykonywania kary pozbawienia wolności1; od strony
dogmatycznej można postrzegać w kategoriach wzbogacenia form zindywidualizowanego oddziaływania (art. 67 § 2 i § 3 kkw) wobec określonej
– ze względu na rozmiar orzeczonej kary – grupy skazanych.
W praktyce jednak – zdaje się, że z tych samych powodów realne walory dozoru elektronicznego w niepomiernie większym stopniu mogłaby
ujawnić choćby instytucja warunkowego zwolnienia z reszty kary pozbawienia wolności.
Niezależnie od liczby wskazanych tytułem przykładu form wykorzystania
1
Ustawa z dnia 7 września 2007 r. o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym
w systemie dozoru elektronicznego (Dz. U. z 2008 r. Nr 172, poz. 1069 ze zm.)
29
Grzegorz Wiciński
tego środka w prawie karnym2, w każdym przypadku podejmowania podobnej próby należy uwzględniać potrzebę celowości takiego postąpienia
z punktu widzenia testu proporcjonalności oraz zasad prakseologii.
Ustawa o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru
elektronicznego (u.o d.e.) pomimo, że ma charakter ustawy epizodycznej
i będzie obowiązywała do dnia 31 sierpnia 2014 r. (art. 89.2. u.o d.e.) pozostaje immanentną częścią prawa karnego wykonawczego ze wszystkimi
tego faktu konsekwencjami, tak w zakresie dotyczącym spójności systemowej jak i zgodności z zasadami właściwymi tej gałęzi prawa3.
Nie ulega wątpliwości także i to, że oczekiwania, jakie projektodawcy
wiązali z wprowadzeniem ustawy w życie, dotyczyły potrzeby ograniczenia zjawiska strukturalnego przeludnienia zakładów karnych, jako że o jego
wyeliminowaniu w dającej się przewidzieć perspektywie mowy być nie
może, dostrzegając trudną do oszacowania, ale dostatecznie pokaźną liczbę osób oczekujących na wykonanie orzeczonej przez sąd kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania4.
Biorąc pod uwagę podniesione oczekiwania z jakimi omawianej ustawie przyszło się mierzyć, szereg w pełni zasadnych i solidnie umotywowanych uwag krytycznych zostało w piśmiennictwie już wyraźnie wyartykułowanych i nie wydaje się celowym, choćby z racji tematu opracowania,
by je powtarzać. Dość zauważyć, że sięgają one wątpliwości osadzonych
w elementarnym standardzie pragmatyki i koherencji zarówno Prawa karnego jak i Prawa karnego wykonawczego5.
Przechodząc do rozważań szczegółowych, z dużą dozą sceptycyzmu
wypada bliżej przyjrzeć się tej części osadzonych, którzy w ogóle są
w stanie spełnić wymagania progowe, czyli zespół ustawowych przesłanek o charakterze formalnym i... faktycznym.
Z punktu widzenia podnoszonej już potrzeby ograniczenia prizonizacji
w granicach jej kryminalno-politycznych uwarunkowań jest to najbardziej
kontrowersyjna część ustawy o dozorze elektronicznym.
2
Szerzej na ten temat: M. Melezini, K. Kazmiruk, Kara krótkoterminowego pozbawienia wolności a problem przeludnienia więzień (wraz z podaną literaturą) [w:] Zb. Ćwiąkalski, G. Artymiak (red.) Współzależność
prawa karnego materialnego i procesowego w świetle kodyfikacji karnych z 1997 r. i propozycji ich zmian.
Warszawa 2009 r., s. 587-588.
3
Por. St. Pawela, Prawo karne wykonawcze. Zarys wykładu, Zakamycze 2003 r. s. 84 i nst.
4
Według jednego z „szacunków” liczba tych osób sięga (przekroczyła?) 70 tysięcy osób – P. Moczydłowski,
„Brudna zona” Gazeta Wyborcza z dn. 2 lutego 2009 r. „DF”, s. 14.
5
M. Rusinek, Krytycznie o przyjętym kształcie dozoru elektronicznego, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”,
2008 r., Nr 60, s. 51 i nast. wraz z podaną literaturą.
30
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
Bacząc na podstawowe kryterium formalno-prawne dotyczące długości orzeczonej kary6, prezentowane zestawienie zdaje się wskazywać,
że w ujęciu statystycznym z dozoru elektronicznego może korzystać nieco
mniej niż co czwarty osadzony – to sporo. Jednak optymizm, którego tony
wybrzmiały, nie znajdzie niestety swego potwierdzenia w praktyce.
Tabela 1.
Rok
Liczba orzeczonych kar
na okres do 6 m-cy
Liczba orzeczonych kar
na okres do 12 m-cy
Łącznie
w l.b.
2006
9 626
12 727
22 353
2007
11 143
11 839
22 982
2008
10 733
11 843
22 576
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości. Wydział Statystyki.
Podane zestawienie nie uwzględnia bowiem innych niż wymiar orzeczonej kary zmiennych, od których ustawodawca uzależnił możliwość jej
wykonywania w omawianym systemie. Uzasadniony sprzeciw budzi nadmiar tych ograniczeń.
Pomijam już kwestię prawidłowości doboru grupy, do której system
jest adresowany. Są to bowiem osoby, które z racji wagi popełnionego
przestępstwa w ogóle do zakładu karnego powinny trafiać jedynie w wypadkach szczególnie uzasadnionych.
W pierwszym rzędzie wypada podnieść wymóg uzyskania zgody skazanego i osób wspólnie z nim zamieszkujących oraz potrzebę spełnienia
dalszych warunków, na które zresztą skazany nie ma realnego wpływu – tj.
techniczno-organizacyjnych, mieszkaniowych i lokalizacyjnych, miejsca
jego stałego pobytu, umożliwiających tak od strony technicznej jak i logistycznej w ogóle funkcjonowanie dozoru elektronicznego (p.art. 6.1. u.o d.e.).
Trzeba tu zwrócić uwagę, że z uzyskanych informacji wynika, iż system dozoru elektronicznego technologicznie oparto na łączności prowadzonej drogą fal radiowych (podobnie do systemu telefonii komórkowej).
Powszechnie wiadomo, że nawet w dużych aglomeracjach występują
„martwe pola” i to nawet przy idealnych warunkach atmosferycznych,
6
Po myśli art. 6.1 i 2. u.o d.e. Sąd penitencjarny może zezwolić na wykonywanie kary pozbawienia wolności
w systemie dozoru elektronicznego skazanym na karę do 6 m-cy albo do roku, jeżeli czas pozostały do jej odbycia nie przekracza 6 m-cy.
31
Grzegorz Wiciński
przy czym ich pogorszenie w mniejszym lub większym stopniu oddziałuje
na skuteczność przenoszenia fal radiowych, podobnie zresztą jak szereg
urządzeń emitujących fale elektromagnetyczne, znajdujących się w naszych domach. Należy jedynie ufać, że mamy do czynienia z technologią
wysoce zaawansowaną.
Z systemu zostali wyłączeni skazani za przestępstwa (także skarbowe)
popełnione umyślnie, o ile wcześniej byli już skazani na karę pozbawienia
wolności (także, gdy warunkowo zawieszono jej wykonanie – dod. GW),
chyba że zachodzą warunki do wydania wyroku łącznego (art. 6.3. u.o d.e.).
W kategoriach przesłanki materialnej otwierającej możliwość wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego sytuuje się wynikająca
z art. 6.1. i 2 u.o d.e. konieczność przyjęcia przez sąd penitencjarny istnienia in concreto dodatniej prognozy społeczno-kryminologicznej.
Już choćby przedstawione ograniczenia zarówno faktyczne jak i prawne w zakresie dostępu do systemu, uzasadniają obronę tezy uznającej,
że dozór elektroniczny w przyjętym kształcie jedynie w niewielkim stopniu będzie mógł sprostać potrzebie złagodzenia problemu przeludnienia
zakładów karnych, inne oczekiwania – wiązane np. z ideą probacji – jawią
się zresztą także mgliście.
W tym stanie rzeczy, nie sposób wykluczyć otwartej dyskusji na temat
oceny zasadności wyasygnowania z Budżetu Państwa środków na sfinansowanie całego przedsięwzięcia, środków, których skala jest porównywalna z kosztami wybudowania trzech zakładów karnych w standardzie
zbliżonym do istniejącego np. w Piotrkowie Trybunalskim.
2. Wątpliwości związane z zamysłem wykonywania kary pozbawienia
wolności w systemie dozoru elektronicznego w przyjętym przez ustawodawcę kształcie rozciągają się także na rozwiązania szczegółowe, w tym
dotyczące będącej przedmiotem opracowania – przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w tym systemie.
Postępowanie incydentalne, o którym mowa, występuje jedynie w formie fakultatywnej, na co wskazuje treść zarówno art. 26.1. w zw. z art. 25.1
ustawy o dozorze elektronicznym (u. o d. e.) jak i art. 82.1. w zw. z art. 81.1.
i art. 79.1. tejże ustawy.
W obu przypadkach, gdzie artykułowane są podstawy do orzeczenia
przerwy, przyjęto, że właściwe organy postępowania wykonawczego po
ich wystąpieniu będą m o g ł y przerwy udzielić.
Biorąc pod uwagę istotę elektronicznego systemu wykonywania kary
pozbawienia wolności, skupioną przede wszystkim wokół monitorowanego obowiązku przebywania skazanego poza zakładem karnym w miejscu
32
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
stałego pobytu (art. 6.1. u. o d.e.), przeto więc przerwa wykonania kary
w zasadniczy sposób odbiega od formy dotychczasowej. Polega ona bowiem na czasowym usunięciu elektronicznego urządzenia rejestrującego7
lub nadajnika z ręki albo z nogi skazanego.
Nie zmienia to faktu, że określenie „przerwa wykonania kary pozbawienia wolności” powinno w pełni zachować spójność systemową dotyczącą tak sfery materialno-prawnej, jak i procesowej.
Materialne przesłanki przerwy wykonania kary pozbawienia wolności
zostały ujęte w dwóch grupach.
Pierwsza, obejmuje okoliczności wskazane w treści art. 25.1. ustawy,
zgodnie z którym – słusznie akcentując wyjątkowy charakter takiej ewentualności – przyjęto, że przerwy można udzielić, jeżeli przemawiają za
tym ważne względy zdrowotne lub osobiste skazanego.
Druga grupa przesłanek została ujęta w Rozdziale 5 ustawy, poświęconym problematyce nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego i są to po myśli art. 82 w zw. z art.
81.1. i art. 80.1. oraz 79.1. u.o d.e., najogólniej rzecz biorąc, okoliczności nie leżące po stronie skazanego, na które nie miał on bezpośredniego
wpływu. Pogodzenie tego faktu z samą ideą przerwy – co warte podkreślenia – wydaje się być dość problematyczne.
Zgodnie z odnośną regulacją – na wniosek skazanego można udzielić
mu przerwy, jeżeli kontynuowanie systemu dozoru w warunkach nieprawidłowego wykonywania kary w tym systemie wynikającego ze stwierdzenia
istotnych uchybień w funkcjonowaniu upoważnionego podmiotu dozorującego8, powodowałoby dla skazanego lub jego rodziny skutki zbyt ciężkie.
Jeśli chodzi o przesłanki przerwy udzielanej ze względów dotyczących
osoby skazanego mamy do czynienia z sytuacją typową dla tej instytucji,
nawiązującą wprost do uzasadnienia kkw, w którym czytamy, że „... Nowy
kodeks zmienia w istotny sposób dotychczasowe przesłanki (...) przerwy
w odbywaniu tej kary, ograniczając się do o k o l i c z n o ś c i d o t y c z ąc y c h s k a z a n e g o i rezygnując z przesłanki (...) szczególny interes
społeczny...” 9 .
7
Por. art. 2.4.2. ustawy o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie
dozoru elektronicznego.
8
„Upoważnionym podmiotem dozorującym” w świetle art. 4.1. może być instytucja państwowa, przedsiębiorca lub podmiot zagraniczny mający siedzibę w Rzeczypospolitej Polskiej, będący w rozumieniu prawa
przedsiębiorcą mogącym wykonywać działalność gospodarczą polegającą na wykonywaniu czynności materialno-technicznych związanych z kontrolą nałożonych na skazanego przez sąd obowiązków wynikających
z istoty wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego.
9
Nowe kodeksy karne – z 1997 r. z uzasadnieniami. Warszawa 1997 r. s.558.
33
Grzegorz Wiciński
Nie ulega wątpliwości, że zarówno „ważne względy zdrowotne” jak
i „osobiste” należą do takich okoliczności, a ich katalogowanie nie powinno odbiegać od powszechnie akceptowanego standardu interpretacji
art. 153 § 2 kkw10, przy zachowaniu oczywistych odrębności wynikających z wykonywania kary poza terenem zakładu karnego w systemie dozoru elektronicznego.
Konsekwencją tego faktu będzie znaczące zawężenie zakresu okoliczności uzasadniających udzielenie przerwy.
O ile bowiem zajdzie potrzeba np. załatwienia spraw majątkowych, polowych, ogrodniczych, zapewnienia środków do życia, usunięcia skutków
klęski żywiołowej, opieki nad członkiem rodziny (ważne względy osobiste), czy to skazany będzie dysponował odpowiednimi zaleceniami lekarskimi (ważne względy zdrowotne), można przyjąć, że odnośne obowiązki
w sporej części będą mogły być realizowane w miejscu zamieszkania bez
konieczności korzystania z przerwy.
W praktyce jednak skazani zapewne będą występowali z wnioskami
o przerwę, czyli o usunięcie na czas określony elektronicznego urządzenia
rejestrującego lub nadajnika.
Wydaje się jednak, że ich uwzględnienie powinno się ograniczać do
sytuacji zupełnie wyjątkowych, takich jak – w przypadkach zdrowotnych
– konieczność poddania się np. zabiegowi chirurgicznemu lub badaniom
z wykorzystaniem aparatury medycznej wrażliwej na jakiekolwiek zakłócenia zewnętrzne, w tym także fal radiowych.
Udzielenie przerwy zarówno ze względów zdrowotnych, czy to rodzinnych – na zasadach ogólnych – każdorazowo winno być poprzedzone analizą całokształtu okoliczności powołanych przez wnioskodawcę, (zwykle
skazanego) przede wszystkim z punktu widzenia możliwości realizacji
określonego celu bez konieczności przerywania kary.
W pierwszym rzędzie należy rozważyć, czy możliwości jakie stwarza
art. 10 u.o d.e. w danym wypadku nie będą wystarczające. Chodzi tu o prawo skazanego do oddalania się z miejsca pobytu w okresach oznaczonych
w orzeczeniu sądu penitencjarnego na czas nie przekraczający 12 godzin
dziennie, w szczególności w celu:
– świadczenia pracy,
– wykonywania praktyk religijnych,
– sprawowania opieki nad osobą małoletnią,
10
Por. K.Postulski [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz, Gdańsk 2005 r. s. 512-514.
34
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
– kształcenia i samokształcenia oraz wykonywania twórczości własnej,
– korzystania z urządzeń lub zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych,
– komunikowania się z obrońcą, pełnomocnikiem oraz wybraną
przez siebie osobą godną zaufania, będącą jego przedstawicielem.
– komunikowania się z właściwymi stowarzyszeniami, fundacjami
itp.(p.art. 38 § 1 kkw),
– utrzymywania więzi z rodziną lub innymi bliskimi osobami,
– korzystania z opieki medycznej lub udziału w terapii,
– dokonywania niezbędnych zakupów.
Instytucjami, które także powinny znajdować się w zasięgu świadomości organu podejmującego decyzję w przedmiocie przerwy jest wynikająca
z treści art. 20 u.o d.e. możliwość zmiany przez sąd penitencjarny miejsca,
w którym skazany ma przebywać odbywając karę oraz zezwolenie na oddalenie się na okres do 7 dni poza miejsce pozostawania wskazane przez
sąd penitencjarny w orzeczeniu o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego (art. 21- 24 u.o d.e.).
Udzielenie takiego zezwolenia warunkowane jest szczególnie ważnymi
dla skazanego względami rodzinnymi, osobistymi lub zdrowotnymi.
W przypadkach wątpliwych z punktu widzenia prognozy kryminologicznej, sędzia penitencjarny, a w przypadkach nie cierpiących zwłoki
– kurator zawodowy, mogą na czas omawianej „przepustki” zarządzić asystę osoby najbliższej lub godnej zaufania.
Przedstawiona forma zezwolenia nie rozwiązuje jednak problemu
w sytuacji, gdy skazany udając się choćby na badanie lekarskie będzie musiał zdjąć nadajnik, gdyż takiej możliwości art. 21.1 wprost nie przewiduje
– stanowiąc jedynie o „...oddaleniu się poza miejsce...”. Z przypadkiem
takim możemy mieć do czynienia na przykład wówczas, gdy penitencjarna służba zdrowia nie będzie dysponowała niezbędną aparaturą medyczną.
Z drugiej strony, udzielenie takiej przepustki jest dla skazanego rozwiązaniem o tyle korzystnym, że inaczej niż ma to miejsce w przypadku
przerwy; czasu przebywania poza miejscem stałego pobytu nie odlicza się
od okresu odbywania kary pozbawienia wolności, chyba że sędzia penitencjarny zarządzi inaczej.
Zgodnie z art. 24 u.o d.e. może do tego dojść w przypadku, gdy skazany
„...nadużył zaufania i nie powrócił do określonego miejsca...” na czas11.
11
Użycie w przepisie spójnika „i” oznaczającego koniunkcję może prowadzić do wniosku, że jedynym przejawem „nadużycia zaufania” jest „nie powrócenie na czas”. Wydaje się, że należało raczej dążyć do zbudowania przesłanki otwartej, tj.: „nadużył zaufania a w szczególności nie powrócił na czas”.
35
Grzegorz Wiciński
W kwestii podstaw stosowania przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego mamy do czynienia
z kolejną przesłanką, której jednak powiązanie z istotą omawianej instytucji nie będzie rzeczą łatwą.
Zarówno kodeksowe przesłanki przerwy (art. 153 §§ 1, 2 kkw), jak
i omawiane w rozważaniach poprzedzających dotyczą niewątpliwie osoby
skazanego.
Co prawda art. 82.1. u.o d.e. stanowi o podstawie przerwy w sytuacji,
gdy wykonywanie kary w systemie dozoru elektronicznego „...powodowałoby dla skazanego lub jego najbliższej rodziny zbyt ciężkie skutki...”,
jednak chodzi o to, że tej kary nie można w trudnym do przewidzenia
czasie prawidłowo wykonywać z przyczyn nie leżących po stronie skazanego i to uciążliwości, jakie w związku z tym mogą się pojawić, otwierają
drogę ku przerwie.
W warstwie normatywnej opisana sytuacja jawi się w następujących
kształtach. Przewidujący przerwę art. 82.1 u.o d.e. odwołuje się w pierwszym rzędzie do warunków kontynuowania dozoru, o których mowa
w art. poprzedzającym, tj. 81.1. u.o d.e. Przepis ten normuje sposób postępowania ministra sprawiedliwości w sytuacji wcześniejszej jego decyzji
w przedmiocie zawieszenia wykonywania dozorów przez upoważniony
podmiot dozorujący w całości albo w części (art. 80.1 u.o d.e.). Wydana
decyzja skutkuje przekazaniem obowiązku kontynuowania dozoru na czas
zawieszenia innemu upoważnionemu podmiotowi dozorującemu.
Dopiero kolejne odesłanie – do art. 79.1. u.o d.e. – ujawnia okoliczności wydania decyzji i odnośnego zarządzenia.
W przepisie czytamy, że są to „...istotne uchybienia w funkcjonowaniu
upoważnionego podmiotu dozorującego...”, którym przez okres do 3 m-cy
(art. 79.2. u.o d.e.) nadzorujący wykonywanie kary sędzia penitencjarny
wraz z prezesem właściwego sądu nie mogli zaradzić „...wzywając upoważniony podmiot dozorujący do usunięcia uchybień...” Po bezskutecznym upływie tego czasu, prezes właściwego sądu zawiadamia ministra
sprawiedliwości o zaistniałym problemie, a ten wszczyna procedury wyżej
opisane.
W obliczu przedstawionej sytuacji, której centralnym punktem są niezależne od skazanego uciążliwości wynikające ze zmiany upoważnionego
podmiotu dozorującego, które w jego ocenie powodują „skutki zbyt ciężkie”
także dla najbliższej rodziny, sąd penitencjarny może udzielić przerwy
36
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
– jak czytamy w art. 82.1. u.o d.e. – n a j e g o w n i o s e k12, czyli
nakazać „...niezwłoczne usunięcie elektronicznego urządzenia rejestrującego lub nadajnika”.
W podsumowaniu powyższych rozważań, nasuwają się dwie uwagi.
Pierwsza, rozumując a contrario – nie złożenie wniosku przez skazanego sprawi, że kara nawet w całości może być wykonywana w sposób
nieprawidłowy, jako że okres kary wykonywanej w tym systemie jak wiadomo został ograniczony maksymalnie do 6 m-cy, co oznacza, że może on
być także znacznie krótszy.
Po drugie, pomimo występujących niedogodności (tj. „skutków zbyt
ciężkich”) – obiektywnie rzecz ujmując – nie można wykluczyć braku
przyczyn, dla których skazany miałby ubiegać się o przerwę.
Skoro bowiem system nie działa albo co najmniej ujawnia parametry
odbiegające od założonych, zabieganie o przerwę, by po jej zakończeniu
powrócić do kary wykonywanej prawidłowo, jest oczekiwaniem postawy
osadzonej w trudno dostępnych pokładach idealizmu.
Pozostaje jeszcze potencjalna możliwość ubiegania się o warunkowe
zawieszenie wykonania kary w oparciu o art. 82.1. u.o d.e. Jednak i w tym
wypadku, takie okoliczności jak co najmniej dwuletni okres próby wraz
z nałożonymi obowiązkami (art. 72 kk), ryzyko orzeczenia grzywny
w wysokości do 90 stawek dziennych (art. 71 § 1 kk) i dozór kuratora –
nawet obligatoryjny (art.73 § 2 kk) nie muszą działać na skazanego motywująco wobec perspektywy nawet kilkunastu tygodni dozoru elektronicznego, zwłaszcza, gdy od strony technicznej jest on po prostu wadliwy.
Co prawda zatarcie skazania z mocy prawa może nastąpić już po 6 miesiącach od zakończenia okresu próby (art. 76 kk), jednak zgodnie
z art. 28.1.4. u.o d.e. w przypadku próby nieudanej, sąd penitencjarny
uchyla zezwolenie na odbycie przez skazanego kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Pozostała część kary zostanie więc
wykonana w zakładzie karnym.
3. Omawiajac zagadnienie przerwy w karze pozbawienia wolności
wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego, obok problematyki
12
Por. W. Kotowski, B. Kurzępa, Dozór elektroniczny. Komentarz praktyczny, Warszawa 2009 r. s.166. – Nie
można zgodzić się z poglądem wyrażonym na ten temat w powołanym Komentarzu do u.o d.e., jakoby bez takiego wniosku sąd z urzędu mógł orzec przerwę. W przyjętej redakcji – art. 82.1 u.o d.e. występuje bowiem jako
lex specialis wobec art. 19 § 1 kkw. Potwierdzeniem prezentowanej wykładni niech będzie art. 25.1. u.o d.e.,
który podnosząc materialne przesłanki przerwy nie wskazuje na żaden podmiot uprawniony do składania wniosku, tym samym można (nawet trzeba) sięgać do art. 19 kkw. W dobrym tonie pozostanie uchylić się od oceny
tej części przepisu art. 82.1. u.o d.e.
37
Grzegorz Wiciński
materialno-prawnej, skupionej wokół przesłanek stosowania tej instytucji, nie sposób pominąć warstwy procesowej oraz kwestii czasu trwania
przerwy.
Ustawa o dozorze elektronicznym milczy na temat dopuszczalnego
czasu trwania przerwy. Rodzi to prawny obowiązek odwołania się do odnośnych regulacji zawartych w Kodeksie karnym wykonawczym.
Z uwagi na wielokrotnie już podejmowaną w piśmiennictwie kwestię
czasu na jaki można udzielić przerwy fakultatywnie13, dość przypomnieć,
że zgodnie z art. 153 § 2 kkw w zw. z art. 151 § 3 kkw przerwa w tej formie może być udzielona na okres do roku, bez względu na to, czy przerwy
udzielono jednorazowo, czy też kilkakrotnie. Ograniczenie czasu trwania
przerwy nie obejmuje jednak przypadku kobiety w ciąży lub w okresie
3 lat po urodzeniu dziecka i sprawowania nad nim opieki.
Zważywszy, że czasu przerwy nie zalicza się do okresu odbywanej
kary, która w naszym przypadku nie dość, że jest relatywnie krótka, to
odbywa się ją poza terenem zakładu karnego, przeto „skłonność” skazanych do jej przedłużania z praktycznego punktu widzenia na ogół nie będzie działaniem racjonalnym, za wyjątkiem sytuacji związanej z wcześniej
podniesionym okresem zatarcia skazania po zakończeniu okresu próby14.
Powracając do postanowień kodeksu karnego wykonawczego, dla porządku trzeba dodać, że art. 153 § 3 kkw nie ma zastosowania do przerwy
wykonania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego.
Przepis ten, co do zasady wyłącza możliwość udzielenia kolejnej przerwy „...przed upływem roku od dnia ukończenia poprzedniej i powrotu
po jej zakończeniu do z a k ł a d u k a r n e g o...” Zgodnie jednak
z art. 5.1. u.o d.e. przepisów kodeksowych dotyczących wykonywania
kary pozbawienia w zakładach karnych nie stosuje się, gdy kara wykonywana jest w systemie dozoru elektronicznego.
Niezależnie od waloru normatywnego, łatwo dostrzec, że skoro kara
wykonywana w tym systemie może trwać do 6 m-cy (art. 6.1-2. u.o d.e.),
nie istnieje przeto możliwość rocznego „wyczekiwania” na kolejną przerwę.
13
Zob. G. Wiciński, Instytucja przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w świetle nowego prawa
karnego wykonawczego, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, 1996 r. Nr 12-13, s. 23-26; S. Lelental, Kodeks
karny wykonawczy, Komentarz, 2001 r., s. 383-385; K. Pustulski [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny
wykonawczy, Komentarz, op.cit., s. 512-514; J. de Michelis, Orzekanie i wykonywanie przerwy w odbywaniu
kary pozbawienia wolności wobec skazanych zobowiązanych do utrzymywania kontaktu z kuratorem sądowym
[w:] Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce (red:) J. Zagórski, Biuletyn RPO Warszawa 2008 r., s. 179.
14
Zgodnie z art. 106a kk wyjątek stanowią skazania za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, które nie podlegają zatarciu, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni poniżej 15 lat.
38
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
4. Kolejnym zagadnieniem, które w granicach zakreślonych tematem
opracowania zdaje się wzbudzać głębokie wątpliwości jest kwestia dotycząca organu uprawnionego do orzekania w przedmiocie przerwy w karze
wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego.
Wychodząc od postanowień Kodeksu karnego wykonawczego godzi
się przypomnieć, że zgodnie z jego art. 153 § 2 organem właściwym do
orzekania przerwy wykonania kary pozbawienia wolności jest sąd penitencjarny, a orzeczenie zapada w formie postanowienia.
Przepisy art. 18 §§ 1 i 2 kkw określając formę w jakiej przychodzi
orzekać sądowi w postępowaniu wykonawczym, czynią to w sposób –
rzec można – sztywny. Orzeczeniem jest postanowienie sądu (§1), zaś
w kwestiach niewymagających postanowienia, prezes sądu lub upoważniony sędzia wydaje zarządzenia (§2).
Z kolei w § 3 omawianego artykułu, przyjęto że w kwestiach nie wymagających postanowienia sądu penitencjarnego zarządzenia wydaje sędzia
penitencjarny.
Odpowiednie w tym względzie przepisy ustawy o dozorze elektronicznym
daleko odbiegają od kodeksowych, a z racji treści w nich zawartej – mówiąc
najłagodniej – wystawiają ustawie także i w tej części złe świadectwo.
W pierwszym rzędzie uwagę zwraca fakt, że w przypadku przerwy wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego, której można udzielić
na podstawie przesłanek dotyczących osoby skazanego (art. 25 u.o d.e.)
ustawodawca przyjął procedury identyczne z tymi, które prowadzą do
7-dniowej przepustki (art. 21 u.o d.e.), a nie do przerwy w karze.
W art. 25 u.o d.e. czytamy zatem, że udzielenie przerwy „...wymaga
uprzedniej zgody sędziego penitencjarnego”, zaś w przypadkach nie cierpiących zwłoki zgody takiej „...może udzielić kurator zawodowy...” Zgoda
udzielona w takim trybie wymaga „...niezwłocznego zatwierdzenia przez sędziego penitencjarnego”. O kompetencjach sądu penitencjarnego, jako organu właściwego do orzekania w tym przedmiocie, mowy w przepisie nie ma.
Możliwe są więc dwie sytuacje. Pierwsza, że ustawodawca odstępując – z niezrozumiałych przyczyn – od ogólnych reguł, wyłączył w tym
wypadku sąd penitencjarny z procedury orzekania w przedmiocie przerwy.
Druga ewentualność, jedyne co może wzbudzać to zakłopotanie, tym
głębsze, gdy przerwy u d z i e l a ł kurator. Mielibyśmy bowiem do
czynienia z taką oto procedurą, gdzie kurator udziela, sędzia zatwierdza
a sąd orzeka w przedmiocie przerwy udzielonej przez kuratora, a zatwierdzonej przez sędziego15.
15
Ewentualność taką dopuszczają komentatorzy ustawy o dozorze elektronicznym – patrz: W. Kotowski,
B. Kurzępa, Dozór elektroniczny..., op. cit., s.73.
39
Grzegorz Wiciński
Traktując – na ile jest to możliwe – rzecz całą racjonalnie, a przede
wszystkim w zgodzie z ustawą o dozorze elektronicznym, sprawa może
trafić przed oblicze sądu penitencjarnego jedynie w przypadku zaskarżenia przez skazanego decyzji kuratora lub sędziego penitencjarnego w trybie art. 7 kkw jako niezgodnej z prawem.
Niezależnie od powyższego, pojawia się istotne pytanie o to, w jakiej formie przerwy może udzielić kurator zawodowy, wszak sędzia penitencjarny
decyzję kuratora „jedynie” zatwierdza niezwłocznie. Nie będzie to raczej
zarządzenie. Co prawda w piśmiennictwie dotyczącym kurateli sądowej
można spotkać się z poglądem przeciwnym16, który jednak nie przekonuje.
Dlatego, należy raczej przychylić się do argumentów krytycznych wobec
takiego stanowiska, wyprowadzonych z wykładni gramatycznej art. 18
§ 1 kkw, w którym użyte jest słowo „orzeka”17.
Bez względu na to, czy przerwy udzielił kurator a sędzia zatwierdził
decyzję, czy też on sam jej udzielił, kolejne wątpliwości rodzą się na gruncie art. 18 § 3 kkw. Chodzi o to, czy można bez dostatecznej podstawy
przyjmować – rozumując a contrario – że udzielenie przerwy jest postępowaniem incydentalnym, nie wymagającym postanowienia sądu penitencjarnego. Zgodnie z art. 18 § 3 kkw, tylko bowiem w takim wypadku
sędzia penitencjarny wydaje zarządzenia.
Dalece problematyczne wydaje się także powołanie na § 2 art. 18
kkw.18 Przepisy, o których mowa w art. 18 kkw są szczególnie ważne
także z uwagi na różne zasady skarżenia postanowień bądź zarządzeń
w postępowaniu wykonawczym19.
Swoistego w swej wymowie uroku prezentowanym wątpliwościom
nadaje przykład postępowania w przedmiocie przerwy udzielanej z przyczyn „technicznych”, które wywołują dla skazanego lub jego najbliższej
rodziny skutki zbyt ciężkie (art. 82 .1. u.o d.e.).
Trudno jest bowiem oprzeć się wrażeniu, że „wszystko (no, prawie
wszystko) powróciło do normy”, jako że verba legis przerwy w karze
pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
w granicach przepisem zakreślonych może udzielić sąd penitencjarny,
który – na zasadach ogólnych – orzeka w formie postanowienia.
Jednak, zgodnie z art. 82.2. u.o d.e. „Okres przerwy biegnie od wydania
postanowienia w tym przedmiocie”.
16
T. Jedynak, K. Stasiak (red.), Zarys metodyki pracy kuratora sądowego, Warszawa 2008 r., s. 259.
P. Stępniak, Udział skazanego w kształtowaniu prognozy kryminologicznej, „Przegląd Więziennictwa
Polskiego”, 2008 r., Nr 61., s.56.
18
Por. K.Postulski [w:] Z. Hołda, K.Postulski, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz..., op. cit., s.134 -137.
19
Zob. ibidem, s.136.
17
40
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
W nawiązaniu do art. 20 § 2 kkw, a zwłaszcza do art. 154 kkw nie można tracić wiary w to, że postanowienia w postępowaniu wykonawczym są
zaskarżalne także wówczas, gdy kara wykonywana jest w systemie dozoru
elektronicznego.
Sytuacja może się więc poważnie skomplikować wobec skutecznie zaskarżonego przez prokuratora orzeczenia. Będzie to bowiem skutkowało
koniecznością powrotu skazanego do systemu dozoru elektronicznego, co
z funkcjonalnego punktu widzenia nie jest rozwiązaniem szczęśliwym.
W zakresie podstaw odwołania przerwy, należy przyjąć przesłanki
zawarte w art. 156 § 1 kkw.
Potwierdzenie takiego podejścia znajdujemy w art. 28 § 1.3. u.o d.e.,
który jako jedną z podstaw uchylenia zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego przyjmuje : „odwołanie przerwy (...) z powodu
innego niż ustanie przyczyny, dla której przerwa została udzielona”. Owe
inne powody to najpewniej nie korzystanie z przerwy zgodnie z celem
w jakim jej udzielono albo rażące naruszenie porządku prawnego – jak to
stanowi przepis art. 156 § 1 kkw.
W przypadku popełnienia w czasie przerwy przestępstwa i zastosowaniu w związku z tym tymczasowego aresztowania, kara pozbawienia wolności, której odbywanie zostało przerwane, podlega wykonaniu z mocy
prawa (art. 156 § 3 kkw).
Nadto, art. 28.1.5 u.o d.e. przewiduje, że w takim wypadku sąd penitencjarny uchyla zezwolenie na odbywanie kary w omawianym systemie.
Organem właściwym do odwołania przerwy jest sąd penitencjarny, który jej udzielił. Poważne kłopoty z realizacją woli ustawodawcy wyrażonej
w art. 156 § 2 kkw pojawią się zapewne wówczas, gdy przerwa została
udzielona w następstwie np. „uprzedniej zgody sędziego penitencjarnego”
– w nawiązaniu do omawianego art. 25.1. u.o d.e.
5. Pośród rozwiązań, które mocą przepisów obowiązującego Kodeksu karnego wykonawczego poszerzyły formy modyfikacji kary w postępowaniu wykonawczym, było ukształtowanie komplementarnych relacji
w obszarze postępowań incydentalnych w sprawie odroczenia oraz
przerwy wykonania kary pozbawienia wolności i systemem probacji.
W wyznaczonych granicach, to znaczy po spełnieniu przesłanek o charakterze zarówno formalno jak i materialno-prawnym zawartych w art.
152 kkw albo 155 kkw, ustawa poszerzyła możliwość orzekania przez sąd
w postępowaniu wykonawczym środków związanych z poddaniem sprawcy
próbie. Chodzi jak wiadomo o ewentualność warunkowego zawieszenia
wykonania kary, o ile skazany korzystał z odroczenia (art. 152 kkw)
41
Grzegorz Wiciński
albo – co logiczne – z warunkowego zwolnienia w przypadku przerwy
(art. 155 kkw).
Nie wnikając w tę materię choćby z tej racji, że była ona już wielokrotnie podejmowana w piśmiennictwie, godzi się jednak odnotować – na ogół
życzliwe jej przyjęcie20.
Podążając śladem twórców Kodeksu karnego wykonawczego, ustawa
o dozorze elektronicznym dopuszcza analogiczną konstrukcję normatywną, nawiązującą, w swej istocie rzecz jasna, do art. 155 kkw, wszak skazany po przystąpieniu do odbywania kary pozbawienia wolności, co do
zasady może ubiegać się o przerwę.
Zgodnie więc z art. 26.2. u.o d.e. i art. 82.3.u.o d.e. po okresie przerwy
trwającej nie krócej niż połowa kary wykonywanej w systemie dozoru
elektronicznego, można warunkowo... zawiesić wykonanie reszty kary na
zasadach określonych w art. 69-75 kk.
W pierwszej kolejności uwagę zwraca możliwość orzeczenia przez sąd
penitencjarny po pomyślnym przebiegu okresu przerwy – instytucji, która
według dotychczasowych praw była zastrzeżona do właściwości rzeczowej sądu in meriti.
Co prawda sąd, który orzekał w I instancji orzeka o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, a nie warunkowym zawieszeniu wykonania „reszty” tej kary21 – które od z górą dwóch wieków
na etapie wykonawczym zwykło się określać mianem zwolnienia warunkowego – to jednak poważne wątpliwości pozostają.
Skoro bowiem ustawodawca w art. 2 u.o d.e. przyjął, że na gruncie przedmiotowej ustawy mamy do czynienia z „...jednym z systemów
wykonywania kary pozbawienia wolności...”, tym samym usytuował
dozór elektroniczny jako czwarty w rozumieniu art. 81 kkw system
20
Zob. K. Postulski, Nowa kodyfikacja karna. Krótkie komentarze, z. 10., Warszawa 1998 r., s. 162-163;
B. Czechowicz, Warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności w postępowaniu wykonawczym
[w:] L.Bogunia (red.) Nowa kodyfikacja prawa karnego, T.VIII., Wrocław 2001 r., s.321 i nst.; K. Postulski,
Stosowanie art. 152 Kodeksu karnego wykonawczego, Prz. Sąd., 2001 r., Nr 7-8, s. 506 i nst.; G. Wiciński,
Modyfikacja wykonania kary pozbawienia wolności w orzecznictwie penitencjarnym – zagadnienia wybrane
[w:] K. Indecki, S. Lelental (red.), Aktualne zagadnienia litewskiego i polskiego prawa karnego, Łódź 2007 r.,
s. 218 i nst.; R. Pietruszka, Warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na podstawie art.
152 kkw [w:] S.Lelental, G.B. Szczygieł (red.), X lat obowiązywania kodeksu karnego wykonawczego, Białystok 2009 r., s. 277 i nst.; ibidem: G. Wiciński, Przerwa wykonania kary pozbawienia wolności w systemie
probacji. Zagadnienia teorii i praktyki stosowania art. 155 kkw, s. 323 i nast.
21
W teorii Prawa karnego – mówiąc precyzyjnie nauki o karze – instytucja „warunkowego zawieszenia reszty
kary pozbawienia wolności” występuje jako forma reakcji na przestępstwo. Oznacza to, że sąd in meriti orzeka
karę np. 2 lat pozbawienia wolności zastrzegając, że po okresie np. 3 m-cy pobytu w więzieniu – reszta kary
ulega warunkowemu zawieszeniu.
42
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
w y k o n a n i a tej kary – po oddziaływaniu programowanym, terapeutycznym i zwykłym.
Z dogmatycznego punktu widzenia wypada więc się zgodzić, że skazany odbywa orzeczoną bezwzględną karę pozbawienia wolność w reżimie
jednego z czterech przewidzianych prawem systemów.
Udzielenie przez sąd penitencjarny skazanemu zezwolenia na odbycie
kary w systemie dozoru elektronicznego może z zasady nastąpić wówczas, gdy orzeczona kara nie przekracza 6 miesięcy pozbawienia wolności
(art. 6.1.u.o d.e.) albo 12 miesięcy – z zastrzeżeniem, że czas pozostały do
jej odbycia nie przekracza 6 miesięcy (art. 6.2. u.o d.e.).
W drugim przypadku, mamy do czynienia z przykładem mechanizmu właściwego systemowi wolnej progresji, którego funkcjonowanie
w pierwszym rzędzie warunkują instytucjonalne formy indywidualizacji
wykonania kary pozbawienia wolności, do których obok rodzajów i typów zakładów karnych zaliczać także trzeba i systemy w jakich jest ona
wykonywana.
Powyższe rozważania zdają się przekonywać, że przepisy art. 26.2
u.o d.e. oraz 82.3. u.o d.e. powinny być lex complementalis wobec
art. 155 kkw, a nie jak ma to miejsce – wobec art. 152 kkw.
Jednak pozostanie w logice art. 155 kkw otwiera – jak wiadomo – po
pomyślnym upływie określonego okresu przerwy, możliwość zwolnienia
warunkowego. Rzecz w tym, że ustawodawca w sposób aksjomatyczy odciął mocą art. 5.2. u.o d.e. tę instytucję od omawianego systemu wykonywania kary pozbawienia wolności.
O ile przeszkodą w stosowaniu warunkowego zwolnienia w reżimie art.
25 u.o d.e. albo art. 82 tejże ustawy miało być tzw. minimum absolutne
zawarte w art. 78 § 1 kkw, to przecież, stosując art. 155 kkw sąd może
orzekać „...bez ograniczeń wynikających z art. 78 i 79 Kodeksu karnego”.
Zaznaczmy, że skłonność czy nawet potrzeba przełamywania rozwiązań
tradycyjnych osadzonych w systemowych schematach nie może budzić
sprzeciwu; z jednym wszakże zastrzeżeniem – zabieg taki powinien służyć
osiąganiu celów zdefiniowanych w sposób przekonujący, doniosłych i uzasadnionych. W przeciwnym wypadku można zaryzykować tezę o skłonności do zacierania spójności systemowej w obszarze danej gałęzi prawa
– w naszym przypadku Prawa karnego i Prawa karnego wykonawczego
– która, z natury swej, jest działaniem niepożądanym.
Przesłanką natury formalnej dla orzeczenia warunkowego zawieszenia
wykonania reszty kary pozbawienia wolności na zasadach określonych
w art. 69-75 kk jest czas trwania przerwy, który nie może być krótszy
43
Grzegorz Wiciński
niż połowa kary pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru
elektronicznego. A zatem przerwa, o której tu mowa, może trwać minimum
15 dni a maksymalnie trzy miesiące.
Wynika z tego, że skazany może skorzystać z warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary w takich samych granicach, tj. minimum 15 dni
i maksymalnie 3 miesiące.
O wątpliwych dla niego korzyściach, które wynikają z warunkowego zawieszenia wykonania, np. 15 dni dozoru elektronicznego na okres
próby – co najmniej 2 lat i o dalszych konsekwencjach tego faktu (p. art.
70 kk 71 § 1 kk, czy 72 kk,73 kk) przypominać nie trzeba.
Zauważmy jednak, że zakreślonego problemu nie rozwiązałoby także
nawiązanie bez niezbędnej refleksji ze strony ustawodawcy do odpowiednich zapisów art. 155 kkw.
Jeśli chodzi o materialną przesłankę stosowania środków związanych
z poddaniem sprawcy próbie – pomijając przypadki szczególne – jej spełnienie nie powinno być barierą, gdyż jak wynika z art. 6.1.i 2. u.o d.e.
dodatnia prognoza kryminologiczna była także przesłanką orzekania
przez sąd penitencjarny dozoru elektronicznego, który nie został uchylony
(p.art. 28.1. u.o d.e.).
Ostatnią kwestią zasługującą na uwagę jest brak konsekwencji ustawodawcy przy wskazaniu organu właściwego do orzekania w przedmiocie
warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary.
Z przyczyn trudnych do zrozumienia, występujące zróżnicowanie jest
pochodną przesłanek będących podstawą udzielonej przerwy.
W pierwszym wypadku, tj. gdy przesłanką przerwy były względy dotyczące osoby skazanego (art. 25.1. u.o d.e.), możliwość zawieszenia wykonania reszty kary na zasadach określonych w art. 69-75 kk – zgodnie
z art. 26.2. u.o d.e.- ustawodawca złożył w ręce sądu penitencjarnego.
Już jednak, gdy przerwy udzielał sąd penitencjarny na podstawie
art. 82.1 u.o d.e., kompetencje do orzeczenia warunkowego zawieszenia
wykonania reszty kary zostały przekazane cyt. „s ą d o w i”22.
Czy można domniemywać, że ustawodawca i w tym wypadku na myśli
miał sąd penitencjarny? Z całą pewnością tak właśnie powinno być zapisane w ustawie, tym bardziej, że i o przerwie w świetle art. 82.1 u.o d.e. jak
wiadomo verba legis orzekał sąd penitencjarny. Przekazanie więc sprawy do sądu I instancji w świetle całokształtu regulacji ustawowej oraz
22
Patrz. art. 82.3 u.o d.e.
44
Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego
elementarnego standardu ekonomii procesowej nie znajduje żadnego
uzasadnienia.
Jednak przyjęcie takiej wykładni prowadzi do jawnej sprzeczności
z art. 242 § 4 kkw, który stanowi, że „Określenie „sąd” bez bliższego
sprecyzowania oznacza sąd powszechny lub wojskowy, który wydał wyrok w pierwszej instancji (...)” Zastrzeżenia, o których mowa w przepisie
in fine nie dotyczą omawianego problemu.
6. Poruszone zagadnienia i formułowane na ich podstawie wątpliwości
być może powinny, w dalszej kolejności z zasady, zmierzać do przedstawienia odnośnych wniosków de lege ferenda.
Biorąc pod uwagę skalę problemu i ramy opracowania, nie ma sposobu
mierzyć się z takim zadaniem. Dość powiedzieć, że ustawa wymaga głębokiej nowelizacji, a podniesione kwestie powinny być dla ustawodawcy
inspiracją do głębokich przemyśleń.
Pomijając warstwę czysto dogmatyczną, wypada rekomendować ustawodawcy objęcie systemem dozoru elektronicznego także osoby skazane
na kary surowsze, oscylujące przynajmniej w granicach średniego wymiaru kar w Polsce. Wszak to wysoka średnia orzekanych kar23 jest – jak się
uważa – jedną z głównych przyczyn problemów z jakimi boryka się rodzima penitencjarystyka24.
Dodajmy, że nie tylko rozmiar orzeczonej kary powinien być brany pod
uwagę, lecz także rodzaj popełnionego przestępstwa, okres pozostały do
końca kary, na przykład w kontekście orzekania o warunkowym zwolnieniu.
System dozoru elektronicznego w jego aktualnym kształcie w najmniejszym stopniu nie daje rękojmi w zakresie możliwości realizacji celów, jakie były z nim wiązane, zwłaszcza w części dotyczącej redukcji
przeludnienia zakładów karnych. Mówiąc o użyteczności systemu lub jej
braku, nie można tracić z pola widzenia także walorów skupionych wokół
sprawności technicznej omawianego przedsięwzięcia.
23
Jak podaje T. Szymanowski, na uwagę zasługuje obserwowany w ostatnich miesiącach jej spadek do poziomu ok. 1 roku i 7 miesięcy – Konferencja naukowa „Alternatywy pozbawienia wolności w polskiej polityce
karnej”, Warszawa, 3 grudnia 2009 r.
24
Zob. np. L. Tyszkiewicz, Rzut oka na niektóre aktualne problemy prawa karnego, polityki kryminalnej
i kryminologii [w:] T. Dukiet-Nagórska (red.) Zagadnienia współczesnej polityki kryminalnej, Bielsko-Biała
2006 r., s. 9.; M. Melezini, K. Kazmiruk, Kara krótkoterminowego pozbawienia wolności..., op. cit., s. 582-585.
45
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Jacek Pomiankiewicz
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy
Służby Więziennej – uwarunkowania, przejawy,
konsekwencje – zarys problemu1
Pojęcie stresu i wypalenia zawodowego
Stres jest nieodłącznym elementem współczesnego życia codziennego
i towarzyszy człowiekowi w różnych sferach życia zawodowego oraz prywatnego. Stres to stan organizmu, w którym dochodzi do zachwiania równowagi między zasobami organizmu a obciążeniami, którym ten organizm
jest poddany.
Praca jako miara wysiłku włożonego przez istotę ludzką w wytworzeniu danego dobra, stanowi główne zajęcie człowieka. Działalność
zawodowa zaspokaja podstawowe potrzeby materialne, psychologiczne, społeczne, często stanowi o wartości człowieka w oczach własnych
i w opinii innych ludzi. Funkcjonowanie zawodowe powinno wzmacniać
osobowość, budować poczucie wartości, integrować z grupą współpracowników. Tymczasem, gdy w pracy pojawiają się sytuacje trudne, ujawnia się stres, który zazwyczaj działa destrukcyjnie, ma negatywny wpływ
na zdrowie fizyczne i psychiczne, a przez to pogarsza lub wręcz uniemożliwia właściwe wykonywanie zadań zawodowych, jak również spełnianie
się człowieka w innych życiowych rolach.
Nie każdy jednak stres zawodowy prowadzi wprost do wypalenia
zawodowego. Decydującą okolicznością dla rozwoju wypalenia zawodowego jest skumulowane doświadczenie porażki w zmaganiu się ze stresem i emocjonalnymi obciążeniami wykonywanych czynności służbowych
1
Fragmenty artykułu były prezentowane przez autora podczas interdyscyplinarnego seminarium naukowego
„Wypalenie zawodowe pracowników placówek resocjalizacyjnych- zjawisko, zagrożenia, wsparcie”, organizowanego przez PEDAGOGIUM Wyższą Szkołę Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie w siedzibie Szkoły
w dniu 27 maja 2009 r.
47
Jacek Pomiankiewicz
przy braku właściwego poziomu własnej aktywności zaradczej człowieka2.
Grupą zawodową szczególnie narażoną na działanie silnego stresu oraz
przeżywania wypalenia zawodowego w miejscu pracy są funkcjonariusze
Służby Więziennej3. Interesujące, ale i konieczne wydają się dociekania
nad uwarunkowaniami natury psychospołecznej, które prowadzą do powstania poczucia stresu, ujawnienia ich przejawów i konsekwencji w środowisku zawodowym funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej.
Problematyka niniejsza od kilku lat znalazła się w kręgu zainteresowania
zarówno teoretyków, jak i praktyków penitencjarnych4.
Artykuł niniejszy powstał w oparciu o dostępną, wybraną literaturę
przedmiotu, materiały służbowe więziennictwa oraz doświadczenie własne autora jako funkcjonariusza Służby Więziennej wykonującego obowiązki na podstawowym stanowisku i różnych szczeblach zarządzania
w służbie (wychowawca działu penitencjarnego, zastępca dyrektora
– dyrektor zakładu karnego, dyrektor generalny Służby Więziennej).
2
J. Nawój, Wypalenie zawodowe funkcjonariuszy więziennych a perspektywa realizacji celów wychowawczych wykonywania kary pozbawienia wolności, [w:] Wykonywanie kary pozbawienia wolności w Polsce
- w poszukiwaniu skuteczności, red. H. Machel, Gdańsk 2006, s. 343.
3
Liczba wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej w dniu 31 grudnia 2009 r. wynosiła 27 549 (w tym
4 481 kobiet) i 1 927 pracowników cywilnych (w tym 806 kobiet) – podaję na podstawie informacji Biura Kadr
i Szkolenia Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie z dnia 12 stycznia 2010 r.
4
Istnieje już bogata literatura przedmiotu, zob. m. in.: M. Ciosek, Stres w pracy zawodowej funkcjonariuszy
więziennych, „Przegląd Penitencjarny i Kryminologiczny” 1990-1991, nr 18, s. 19-38; J. Korczyńska, Temperamentalny czynnik ryzyka wypalenia zawodowego na przykładzie pracowników Służby Więziennej, [w:]
Osobowość a ekstremalny stres, red. J. Strelau, Gdańsk 2004; Z. Lizak, Stres organizacyjny funkcjonariuszy
Służby Więziennej, [w:] Problemy organizacji i zarządzania więzieniem, red. W. Ambrozik, P. Stępniak, Poznań-Kalisz-Warszawa 1999, s.195-208; J. Nawój, Osobowościowe uwarunkowania wypalenia zawodowego funkcjonariuszy więziennych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” [dalej: „PWP”] 2000, nr 28-29; Tenże, Syndrom
wypalenia zawodowego funkcjonariuszy więziennych, [w:] Wina-Kara-Przemiana-Nadzieja, red. J. Szałański,
Łódź 1998; Tenże, Psychospołeczne i zdrowotne koszty wykonywania zawodu funkcjonariusza więziennego,
„Auxilium Sociale-Wsparcie Społeczne” 2000, nr 1; Tenże, Ryzyko i koszty wykonywania zawodu funkcjonariusza więziennego. Stres zawodowy, zagrożenia i profilaktyka, [w:] Rozwiązywanie problemów alkoholowych
w społecznościach więziennych, red. R. Cibor, J. Nawój, Cieszyn 1997; D. Schmidt, Psychospołeczne aspekty
funkcjonowania zawodowego Służby Więzienej – raport z badań pilotażowych, [w:] Wina-Kara-Przemiana (…),
s. 260-263; H. Machel, Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu więziennego,
Gdańsk 2001; Tenże, Patologia instytucji więziennej i niektóre jej ujemne konsekwencje dla bezpośredniego
kontaktu z więźniami, [w:] Więziennictwo. Nowe wyzwania, red. B. Hołyst, W. Ambrozik, P. Stępniak, Warszawa-Poznań-Kalisz 2001; Tenże, Personel więzienny a problem alkoholowy (refleksje na tle praktyki penitencjarnej), „PWP” 1998, nr 19; E. Pindel, Wypalenie zawodowe personelu penitencjarnego, [w:] Efektywność
oddziaływań resocjalizacyjnych, red. F. Kozaczuk, Rzeszów 2008, s. 431-438; E. Petruk, Problem picia
alkoholu a rola zawodowa funkcjonariusza Służby Więziennej, [w:] Służba więzienna wobec problemów resocjalizacji penitencjarnej, red. W. Ambrozik, P. Stępniak, Poznań-Warszawa-Kalisz 2004, s. 319-325;
R. Poklek, Skuteczność psychologicznego warsztatu antystresowego w profilaktyce syndromu wypalenia zawodowego funkcjonariuszy Służby Więziennej, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, Kalisz
2006; P. Szczepaniak, Wybrane problemy personelu więziennego w Polsce – wzorce a rzeczywistość, [w:] Służba Więzienna wobec (…), s. 121-136.
48
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
Źródła stresu zawodowego personelu więziennego
Osoby zatrudnione w więziennictwie realizując zadania określone
w Kodeksie karnym wykonawczym i ustawie o Służbie Więziennej wykonują pracę należącą do zawodów, w których wymagane jest głębokie,
odpowiedzialne zaangażowanie się w relacje z drugim człowiekiem oraz
ciągły proces wymiany emocjonalnej. Już sama specyfika miejsca pracy,
jednostka penitencjarna, instytucja o charakterze totalitarnym, wyposażona w atrybuty izolacji, kojarzy się z zamknięciem, ograniczeniem, deprywacją. Funkcjonariusze wykonują obowiązki związane z wysoką odpowiedzialnością związaną z bezpieczeństwem osób i powierzonego im mienia.
Funkcjonariusz w trakcie wykonywania obowiązków zmaga się z różnego
rodzaju napięciami, które wynikają z charakteru służby – pracy opartej
o zasady podległości służbowej, hierarchiczności, decyzyjności i dyspozycyjności. W służbie konieczne jest stałe współdziałanie poszczególnych
pionów i działów, a jednocześnie wzajemna zależność, którą charakteryzuje znaczny przepływ informacji oraz nieustanna konieczność podejmowania decyzji i działań na różnych szczeblach stanowiskowych. Realizacja
zadań służbowych obok rzetelności, terminowości, wymaga pełnej sprawności psychoruchowej, przede wszystkim ze względu na kontakt funkcjonariuszy i pracowników z osobami pozbawionymi wolności (aspekt możliwości użycia broni, siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego).
Osoby aresztowane i skazane „wnoszą ze sobą” do zakładów karnych
i aresztów śledczych bagaż swoich negatywnych doświadczeń emocjonalnych, społecznych, zaburzeń osobowości, zaburzenia adaptacyjne do warunków izolacji, skłonność do agresywnych zachowań itd. Okoliczności te
mają bezpośredni, znaczny wpływ na funkcjonowanie osób zatrudnionych
w Służbie Więziennej.
Uciążliwość pracy w Służbie Więziennej związana jest także z warunkami pracy na poszczególnych stanowiskach i posterunkach (wysoka
temperatura w pomieszczeniach kuchni, hałas uciążliwy dla dozorujących
osadzonych pracujących w zakładach produkcyjnych, zimno – posterunki
uzbrojone, dozorowanie wewnątrz i na zewnątrz aresztu śledczego i zakładu karnego). Czynnikiem istotnym, a czasem nieco bagatelizowanym
jest charakterystyczny, specyficzny, dość wyrazisty zapach występujący
49
Jacek Pomiankiewicz
w placówkach więziennych5, w systemach penitencjarnych różnych krajów, ale szczególnie ostro odczuwany w więzieniach nadmiernie przeludnionych. Charakterystyczną cechę pracy stanowi również narażenie zdrowia i życia poprzez kontakt z czynnikami biologicznymi. Zagrożenie to
dotyczy głównie funkcjonariuszy dokonujących kontroli i przeszukań, jak
również personelu medycznego pozostającego w kontakcie z osadzonymi
i aresztowanymi, zwłaszcza cierpiącymi na choroby zakaźne.
Podczas służby funkcjonariusz ma prawo użycia broni i zastosowania
środków przymusu bezpośredniego. Służba jest pełniona w pełnej dyspozycyjności, w systemie zmianowym (praca nocna, niedziele, święta),
wymaga stałej czujności (w tym również poza godzinami pracy), co może
prowadzić do zaburzeń rytmu biologicznego, obniżonej zdolności do pracy fizycznej, a w konsekwencji do problemów rodzinnych i wystąpienia
objawów „wypalenia zawodowego”, zwłaszcza u funkcjonariuszy działu
ochrony. Mnogość zadań w dobie permanentnego przeludnienia6, wysokie wymagania przełożonych, przy stosunkowo niskich zarobkach, przejawiają się spadkiem satysfakcji, motywacji, co skutkuje objawami chorobowymi i powoduje absencję w służbie. Bez wątpienia mniejsza liczba
osadzonych w sposób zasadniczy poprawia komfort pracy, wzmacnia relacje interpersonalne, umożliwia staranne wykonywanie wszystkich zadań,
zmniejsza poziom zmęczenia funkcjonariuszy, a więc w konsekwencji
może przyczynić się do znacznej redukcji stresu w służbie.
Niezwykle ważnym, a czasem niedostrzeganym lub bagatelizowanym, źródłem stresu jest negatywny wizerunek funkcjonariusza Służby Więziennej w opinii publicznej, utrwalający stereotypy, kreowany
5
Autorowi nasuwa się wymowne skojarzenie z tytułem książki węgierskiego prozaika Ádáma Bodora,
Zapach więzienia. Odpowiedzi na pytania Zsofii Balla, Wołowiec 2004 oraz obiegowym zwrotem funkcjonującym w środowisku funkcjonariuszy Służby Więziennej – ktoś, kto nie pracował w jednostce podstawowej, na
tzw. pierwszej linii (AŚ/ZK) – „nie wąchał krat”.
6
Z przeludnieniem zakładów karnych i aresztów śledczych Służba Więzienna boryka się od ponad 9 lat – we
wrześniu 2000 r. liczba osób pozbawionych wolności przekroczyła liczbę przeznaczonych dla nich miejsc.
Główną przyczynę przeludnienia, wzrost liczby więźniów, charakteryzuje następująca dynamika: bardzo szybki jej przyrost w latach 2000-2001, względna stabilizacja z niewielkim wzrostem w latach 2002-2005 oraz
ponownie sukcesywny, znaczny przyrost w 2006 r. i w pierwszym kwartale 2007 r., kiedy to liczba więźniów osiągnęła wartość najwyższą 91 078 osób przy pojemności 75.022. Od kwietnia 2007 r. liczba więźniów
systematycznie maleje, wciąż jednak przewyższając liczbę miejsc. Obecnie (stan na 31 października 2009 r.)
w polskich jednostkach penitencjarnych przebywa 85 313 więźniów przy pojemności 83 820, ogółem zaludnienie faktyczne wynosi 101,5 %, (przy ustalaniu wskaźnika nie uwzględnia się osób, które przebywają poza terenem jednostki penitencjarnej w związku z samowolnym przedłużeniem czasu przepustki, ucieczką, pobytem
w zakładzie leczniczym, w pomieszczeniach Policji oraz wydanych do innego państwa w charakterze świadka
w toczącym się postępowaniu karnym), według informacji CZSW, http://www.sw.gov.pl/index.php/statystyki/72 BIS-03401-22/09/6616.
50
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
głównie przez media, na bazie informacji negatywnych (ucieczka, bunt,
samobójcza śmierć więźnia, korupcja w służbie). Stwarza to często okazję
do powierzchownych, złośliwych, często nieusprawiedliwionych sądów
oraz bezzasadnych generalizacji. Pogłębia to i tak wysoką frustrację kadry
(przysłowiowe już powiedzenie: „zawód klawisza – to zawód, o którym
nie marzy się w dzieciństwie”). Pomimo coraz wyższych kwalifikacji
zawodowych, specjalizacji i poziomu wykształcenia personelu7, wciąż
jednak głównie podkreśla się jego zadania izolacyjne i ochronne (strażnik, klawisz, klucznik, dozorca)8. Niemałe znaczenie na postrzeganie pracy jako trudnej ma fakt, że zawód więziennika w przekonaniu samych
funkcjonariuszy właściwie nie dostarcza lub bardzo rzadko poczucia
satysfakcji, brakuje identyfikowania choćby niewielkich, ale „widocznych” sukcesów, co także prowadzi do ponoszenia wysokich kosztów
psychicznych.
Funkcjonariusze Służby Więziennej wykonują swoje obowiązki
w specyficznych warunkach psychospołecznych. Stały i aktywny kontakt
z osobami pozbawionymi wolności może wywoływać poczucie ciągłego
zagrożenia, powoduje konieczność przewidywania wystąpienia sytuacji
trudnych, mających stresogenny charakter. Dotyczy to szczególnie funkcjonariuszy i pracowników, którzy w trakcie pełnienia służby mają bezpośredni kontakt z osobami pozbawionymi wolności, a są to głównie: oddziałowi, konwojenci, tzw. dozorujący i doprowadzający z działu ochrony,
wychowawcy, psychologowie, terapeuci z działu penitencjarnego oraz
personel medyczny więziennej służby zdrowia.
Do charakterystycznych dla Służby Więziennej źródeł stresu należy
zaliczyć więc ciągłe ryzyko agresji fizycznej ze strony osób pozbawionych wolności. Wzrasta liczba osób skazanych za ciężkie zbrodnie,
na kary długoterminowe, w tym kary dożywotniego pozbawienia wolności. Wzrasta również liczba skazanych zaliczanych do kategorii niebezpiecznych, również osadzonych z kręgu przestępczości zorganizowanej.
Coraz więcej jest osób bezwzględnych, z nieprawidłową osobowością
7
Wykształcenie kadry: wyższe – 41,1%, średnie – 55%, policealne – 3,3%, podstawowe i zawodowe – 0,6%,
wg Więziennictwo w Polsce. Informator, CZSW, Warszawa 2008, s. 4.
8
Z. Lizak, Klawisz stresu, stres klawisza?!?, http://43dom.interia.pl/interwencje/news/klawisz-stresu-stres-klawisza,100133312,4919: „Stereotypowy obraz funkcjonariusza więziennego może być oto taki: uniform,
lustrzane okulary, pałka, kajdanki, gaz, broń palna, władza, totalitaryzm, brak wrażliwości, twardość, skorumpowane, ślepe, „skwadraciałe” od kantów monstrum!”.
51
Jacek Pomiankiewicz
antysocjalną, sfrustrowanych warunkami izolacji, jak również deprywacją
szeregu potrzeb9.
W trakcie służby wiele sytuacji może być subiektywnie odbieranych
przez funkcjonariusza jako zagrożenie dla zdrowia lub życia (czynna
napaść na funkcjonariusza lub członków jego rodziny, bycie świadkiem
samoagresji lub prób samobójczych osadzonych, wywieranie presji psychicznej poprzez zniewagi słowne, groźby).
Funkcjonariusz podczas służby jest reprezentantem instytucji wymiaru
sprawiedliwości, dlatego też pojawiające się podczas wykonywania obowiązków służbowych emocje muszą pozostać pod kontrolą, sprawą nadrzędną jest ścisłe przestrzeganie przepisów prawa i poleceń służbowych.
Postawa taka sprzyja kształtowaniu i utrwalaniu się wizerunku funkcjonariusza jako osoby twardej i niewzruszonej. Jednakże utożsamiający się
z takim wzorcem funkcjonariusz paradoksalnie obniża swoją odporność,
zamiast ją wzmacniać. Może skutkować to pogorszeniem się możliwości
odreagowania stresu i choć „mundur jest zdejmowany po służbie” (zwrot
symboliczny, bo nie dotyczy np. wychowawców, wykonujących obowiązki zazwyczaj w odzieży cywilnej), emocje nie wygasają, bo tylko teoretycznie życie zawodowe pozostaje za więziennym murem.
Znaczna liczba osób pozbawionych wolności podlega nadzorowi sprawowanemu przez funkcjonariusza jednoosobowo (oddziałowy, wychowawca),
pełniących służbę na stanowisku w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi.
Skutkuje to przeciążeniem poznawczym, sensorycznym i emocjonalnym.
Przeciążenia sprzyjają powstawaniu poczucia wypalania się, a są odczuwane m.in. jako stany utraty kontroli nad wielością zadań do wykonania,
niepokojem przed konsekwencjami nie wykonania wszystkich pozostałych
zadań koniecznych do realizacji z punktu widzenia porządku wewnętrznego
jednostki penitencjarnej (wymuszony pośpiech, brak czasu na krótki choćby
odpoczynek, posiłek itp.). Specyfika pracy determinuje również niemożność wycofania się z sytuacji stresowej. Funkcjonariusz pełni zadania na
wyznaczonym posterunku i nie może samodzielnie, bez stosownych procedur wybrać sobie innego, w danym momencie mniej stresującego zajęcia
lub stanowiska. Praca w warunkach wymuszonych służbą może wzmagać
objawy stresu emocjonalnego, frustrację i poczucie bezradności.
9
W dniu 31 grudnia 2008 r. w jednostkach penitencjarnych przebywało: 220 skazanych na karę dożywotnego
pozbawienia wolności, 1396 osób skazanych na karę 25 lat p.w., 3096 osób o karze powyżej 10 lat do 15 lat
p.w., 2971 skazanych zakwalifikowanych do oddziałów terapeutycznych, przebywający w tych oddziałach,
1168 osób zakwalifikowanych do oddziałów terapeutycznych, przebywający poza tymi oddziałami, 356 osadzonych tzw. niebezpiecznych, 2790 osób związanych z przestępczością zorganizowaną; MS, CZSW, Informacja o wykonywaniu kary…., Warszawa 2009.
52
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
Sytuacjami stresogennymi, obok ilościowego przeciążenia zadaniami,
są także czynniki organizacyjne, takie jak: konflikt kompetencji i zadań,
niejasność komunikacji i zły przepływ informacji pomiędzy działami służby i poszczególnymi stanowiskami. O konflikcie roli mówi się w szczególności w odniesieniu do funkcjonariuszy działów penitencjarnych, którzy
swoje idealistyczne nastawienie wobec zadań i osób pozbawionych wolności (misja poprawcza, zadania socjalne) muszą konfrontować z wymogami obowiązujących przepisów i rygorów życia więziennego. Podobne
stany mogą towarzyszyć personelowi medycznemu, zwłaszcza, jeśli realizują swoje zadania jako funkcjonariusze Służby Więziennej. Funkcjonariusz może być również oddelegowany czasowo ze względu na zaistniałą
sytuację (deficyt kadry) do innych, niż wynikające z usytuowania organizacyjnego czy podstawowego zakresu obowiązków, zadań (np. ćwiczenia
obronne, bunt, konwój, pościg, kontrola).
Powszechnie wiadomo, że negatywny wpływ zarówno na jakość wykonywanej pracy jak i na poziom stresu u pracownika, ma nakładanie na
niego zbyt dużej ilości obowiązków. Wysokie napięcie powoduje trudności z koncentracją, lęk, spowolnienie refleksu. Przyczyna pojawienia się
stresu niekoniecznie musi leżeć po stronie cech osobowościowych, które
posiada określony pracownik, ale problem może tkwić w samej instytucji,
a wówczas niwelowanie stresu winno odbywać się poprzez analizę zagrożeń występujących w organizacji.
Istotnym źródłem stresu jest również hierarchiczny system Służby, relacje ze współpracownikami i przełożonymi oraz problemy wynikające
z niewłaściwych stosunków w pracy bądź złej atmosfery. Podległość jest
związana z potencjalnym narażeniem na mobbing. Nie jest to rys charakterystyczny jedynie dla Służby Więziennej, dotyka również innych formacji
mundurowych10.
W środowisku pracy Służby Więziennej można doświadczyć dwóch
rodzajów stresu: chronicznego, związanego z często powtarzającymi się
trudnościami oraz traumatycznego, wywołanego uczestnictwem lub obecnością w konkretnych zdarzeniach o charakterze traumatycznym. Nadmierny stres może zakłócać procesy poznawcze, emocjonalne i behawioralne. Zidentyfikowano dwie główne cechy pracy, które generują stres:
10
Zob. m.in.: J. Doliński, Mobbing i inne metody nieformalne a wypalenie zawodowe, „Związkowy Przegląd
Policyjny” 2006, nr 22, s. 32-33; D. Abramowicz, Mobbing – wstydliwa choroba policji. Glino pomóż sobie
sam, 12.01.2006, http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/557485; Mobbing w policji: przecieranie szlaku,
2.06.2008, http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,85994,5271371; T. Cielecki, G. Grabowski, Mobbing w Policji, zmierzyć się z problemem, szukać rozwiązań, 1.12.2009, http://www.wspol.edu.pl/kwartalnikpolicja.
53
Jacek Pomiankiewicz
niepewność wywołana organizacją pracy i zagrożenia. Obie cechy nie są
związane wyłącznie ze środowiskiem pracy i ich oddziaływanie trwa poza
pracą powodując przeciążenia (stres chroniczny). Stres chroniczny jest
zjawiskiem typowym, charakterystycznym dla funkcjonowania w organizacji. Wiąże on się z sytuacjami, które nie przekraczają możliwości adaptacyjnych pracowników i funkcjonariuszy, ale stopniowo wyczerpują jej
zasoby odpornościowe (sposoby radzenia sobie z problemem). Nadmierne
obciążenie pracą, brak wsparcia ze strony organizacji, biurokracja są stresujące poprzez ograniczanie i uniemożliwianie realizacji indywidualnych
celów, natomiast niewykorzystanie kompetencji funkcjonariusza wywołuje obniżenie poczucia zadowolenia z pracy i przejawia się generalizowaną
negatywną oceną. Stres traumatyczny zaś jest konsekwencją wyjątkowych
sytuacji (m.in. wypadki nadzwyczajne), które mogą się wiązać z zagrożeniem i urazami11.
Według danych nadesłanych przez psychologów medycyny pracy do
Centralnego Zarządu Służby Więziennej (wyłonione na podstawie analiz
dokonanych za pomocą autorskich ankiet, a także w wyniku obserwacji
własnych i wypowiedzi funkcjonariuszy i pracowników podczas wizytacji
stanowisk) wynika, że funkcjonariusze zakładów karnych i aresztów śledczych zgłaszają różnorodne czynniki uciążliwe, zarówno dotyczące cech
pracy, jak i funkcjonowania w warunkach domowych w czasie wolnym od
służby. Problemy w życiu pozazawodowym wiązane są ze specyfiką pracy
w Służbie Więziennej, z charakterystycznymi dla służby czynnikami szkodliwymi i uciążliwymi wywołującymi stres. Do najczęściej wymienianych
czynników oraz źródeł stresu należą:
– negatywny odbiór społeczny zawodu więziennika;
– brak szacunku ze strony osadzonych i przełożonych;
– niewłaściwe stosunki między działami służby;
– konflikty z przełożonymi, kolegami;
– konflikt ról;
– mobbing;
– brak poczucia bezpieczeństwa;
– brak satysfakcji z pracy;
– niskie uposażenie (przypadki podejmowania dodatkowej pracy
w czasie przeznaczonym na odpoczynek);
– brak wsparcia ze strony przełożonych;
Sprawozdanie z działalności służby medycyny pracy Służby Więziennej w 2007 r., CZSW w Warszawie,
Zespół Służby Medycyny Pracy i Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, marzec 2008, s. 20.
11
54
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
– autokratyczne zarządzanie;
– nastawienie przełożonych na krytykę i surową ocenę;
– poczucie niesprawiedliwości społecznej związane z nierównym
obciążeniem obowiązkami;
– nadmierna biurokracja;
– konieczność realizacji przepisów, które nie uwzględniają realiów
służby, a w szczególności deficytów kadrowych;
– poczucie niesprawiedliwości wynikające z wyczulenia kierownictwa na prawa osadzonych bez uwzględniania realiów służby;
– frustracje wynikające z niemożliwości skorzystania z urlopu wypoczynkowego w okresie letnim;
– konieczność stosowania środków przymusu bezpośredniego;
– wykonywanie zadań wykraczających poza zakres obowiązków;
– protekcjonalizm kadrowy;
– niemożność samorealizacji12.
Stwierdzony i opisany przez psychologów stan rzeczy powinien budzić
niepokój związany z istnieniem symptomów wypalenia zawodowego, którego trzema komponentami są: wyczerpanie emocjonalne, depersonalizacja i obniżenie oceny własnych dokonań zawodowych.
Skutki stresu dla psychologicznego i społecznego funkcjonowania
funkcjonariuszy więziennych
Zasadnicze znaczenie przy definiowaniu sytuacji trudnych w Służbie
Więziennej ma deprywacja, zwłaszcza odnosząca się do poczucia wartości, godności, potrzeby znaczenia, powodowana poprzez przedmiotowe
traktowanie funkcjonariuszy przez osoby pozbawione wolności, nastawienie przełożonych na krytykę lub niedostrzeganie pozytywnych skutków
pracy podwładnych, uchybienia we wzajemnym traktowaniu się funkcjonariuszy, czy wręcz brak wsparcia merytorycznego lub psychicznego od
swoich przełożonych. Wypalenie zawodowe jest wynikiem procesu utraty
zainteresowania pracą, następuje gwałtowne obniżenie poczucia dokonań
osobistych, motywacji do wykonywania codziennych zadań służbowych,
co zagraża zwłaszcza osobom, które zaczęły pracę w zawodzie z oczekiwaniem poczucia sensu życia i „realizowania siebie” w pracy zawodowej.
12
Sprawozdanie z działalności służby medycyny (...), s. 17-18.
55
Jacek Pomiankiewicz
Funkcjonariusze Służby Więziennej w różnym stopniu i zakresie ponoszą straty zdrowotne wynikające z charakteru pełnionej służby. Staż pracy, a w związku z tym i doświadczenie zawodowe są umiarkowanie związane z percepcją stresu. Wydaje się, że im dłuższy jest staż służby, tym
bardziej odczuwalny stres. Należy jednak zwrócić uwagę na funkcjonariuszy
w służbie przygotowawczej, która zgodnie z ustawą o Służbie Więziennej trwa dwa lata i kończy się mianowaniem na funkcjonariusza stałego.
W tym okresie kandydat poznając służbę, przechodzi trudny proces adaptacji do instytucji o charakterze totalnym i aby sprostać przeciążeniom
informacyjnym, dostosować się do stylu interakcji społecznych, komunikacji społecznej, sprostać samodzielnemu wykonywaniu zadań służbowych, funkcjonariusz musi uruchomić wszystkie zdolności adaptacyjne,
osobiste zasoby intelektualne, emocjonalne i behawioralne. Jest to bardzo
trudne zadanie i stąd może brać się większa podatność na stres osób nowo
przyjętych do służby.
Jak wskazują wyniki badań przeprowadzonych na grupie ok. 500
funkcjonariuszy Służby Więziennej w jednostkach podstawowych, to
właśnie fakt pracy z drugim człowiekiem i altruistyczna motywacja do
pracy zwiększa ryzyko wypalenia zawodowego. Najbardziej narażonymi
na ów negatywny skutek są osoby głęboko zaangażowane w realizowanie
swoich obowiązków i silnie emocjonalnie zmotywowane do pracy, poza
aspektem finansowym. Decydujący jest również poziom natężenia bezpośrednich kontaktów ze skazanymi (im więcej bezpośredniego obcowania,
tym większe ryzyko stresu i wypalenia). Niepokojącym wydaje się być
fakt, że wypalają się pracownicy najbardziej zaangażowani w pracę, pełni
poświęcenia i wkładający dużo serca w swe obowiązki, a więc najbardziej
dynamiczni i skuteczni w oddziaływaniach resocjalizacyjnych13.
Ponieważ długotrwały stres, wynikający z wykonywanej pracy zawodowej, może skutkować wypaleniem zawodowym, niezmiernie istotne
jest działanie zmierzające do identyfikacji stresorów i w zależności od ich
rodzaju podejmowanie działań mających na celu zmniejszanie obciążeń
wywołanych organizacją pracy i zakresami obowiązków służbowych.
Rezultatem tych dociekań powinny być nieustanne poszukiwania
czynników, które pozwalałyby przeciwdziałać pojawianiu się tego typu
13
Szerzej na temat metod badania i ich wyników zob. [w:] G. Grzybek, Motywacja w ujęciu psychologii
pozytywnej a wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej, praca dyplomowa niepublikowana,
Uniwersytet Warszawski, Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji, Podyplomowe Studium Penitencjarne, Warszawa 2008, s. 19-30.
56
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
zagrożeń, jak również chronić człowieka przed negatywnymi konsekwencjami narażenia na stres zawodowy.
Autor w pełni podziela pogląd E. Pindel sformułowany w wyniku przeprowadzonych w 2005 r. badań empirycznych na grupie 100 funkcjonariuszy SW, zatrudnionych na stanowiskach wychowawców działu penitencjarnego, oddziałowych i strażników działu ochrony w jednostkach
województwa małopolskiego. Wyniki badań jednoznacznie wskazują na
istnienie wypalenia zawodowego wśród personelu penitencjarnego. Potwierdzają one tezę, iż w zawód więziennika immanentnie „wpisane jest”
duże prawdopodobieństwo wystąpienia wypalenia zawodowego14.
W opinii autora niniejszego artykułu owe prawdopodobieństwo jest
aktualnie znacznie bliższe pewności, przede wszystkim, z jednej strony
– ze względu na ogólną sytuację recesji gospodarczej (spadek poczucia
bezpieczeństwa, również finansowego, niepewność jutra) oraz, z drugiej
– z uwagi na fakt funkcjonowania polskiego więziennictwa nadal w stanie
permanentnego przeludnienia jednostek penitencjarnych, trwającego od
jesieni roku 2000. Do tego dodać należy dynamikę wydarzeń związanych
z systemem penitencjarnym w kontekście wypadków nadzwyczajnych
ostatnich kilkunastu miesięcy (choćby samobójstwa osadzonych), tak
skrupulatnie „wychwytywanych” i nagłaśnianych przez media, a wywołujących u kadry, nie tylko szczebla kierowniczego, stan braku poczucia
stabilności służbowej i „pewności jutra” zawodowego.
Do okoliczności już opisanych dodać należy również, wcześniej niewystępującą, a coraz bardziej odczuwalną wśród personelu bojaźń o konsekwencje prawne wynikające z przeludnienia i trudności w zapewnieniu
więźniom norm powierzchniowych zgodnych z przepisami (presja, skargi
osób pozbawionych wolności, roszczenia prawne przed sądami krajowymi i instytucjami unijnymi)15.
Autorka w celu uzyskania odpowiedzi na problemy badawcze zastosowała kwestionariusz Wypalenia się Maslach (MBI), ponadto wykorzystała własny zestaw pytań odnoszący się do trzech komponentów wypalenia zawodowego oraz dodatkowo skorzystała z Kwestionariusza IMD Schalling, badającego niektóre z wymiarów uznanych za
osiowe w psychopatii, a mających związek z wypaleniem zawodowym – zob. E. Pindel, op. cit., s. 432.
15
Problem ten ujawniła B. Witkiewicz w roku 2006 w swoich badaniach nad kondycją psychiczną funkcjonariuszy w oparciu o przeprowadzone ankiety (604 funkcjonariuszy), w których w części „Osadzeni jako
źródło stresu” podawane było: narażenie na nieuzasadnione skargi (23-33%), potencjalne zagrożenie fizyczne
i psychiczne (18-39%), osobisty spadek tolerancji na przejawy patologii (4-15%), ilość i rodzaj problemów
osadzonych do rozwiązania (4-13%), presja osadzonych (3-10%), brak odczuwania efektów własnej pracy (4-9%), materiały służbowe CZSW, ZSMPiBHP, notatka służbowa B. Witkiewicz, Spotkanie w ODKSW
w Popowie, 2006 r., s. 4.
14
57
Jacek Pomiankiewicz
Przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu – zalecenia i postulaty
Ponieważ długotrwały stres, wynikający z wykonywanej pracy zawodowej może skutkować wypaleniem zawodowym, niezmiernie istotne
jest działanie zmierzające do identyfikacji stresorów i w zależności od ich
rodzaju podejmowanie działań mających na celu zmniejszanie obciążeń
wywołanych organizacją pracy i zakresami obowiązków służbowych. Rezultatem tych dociekań winny być nieustanne poszukiwania czynników,
które pozwalałyby przeciwdziałać pojawianiu się tego typu zagrożeń, jak
również chronić człowieka przed negatywnymi konsekwencjami narażenia na stres zawodowy.
Wizytujący polskie więzienia Europejski Komitet do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo
Karaniu (CPT), do warunków stresujących zaliczył obciążenie pracą,
wynikającą z nadmiernej liczby godzin nadliczbowych, generowanych
w wyniku niewystarczającej obsady kadrowej. W roku 2000 i 2004 Komitet zalecił władzom polskim podjęcie natychmiastowych działań mających na celu poprawę poziomu zatrudnienia personelu więziennego oraz
zapewnienie wsparcia dla kadry narażonej na pracę w wysoce stresujących
warunkach, podkreślając, że zapewnienie pozytywnych relacji między
personelem i więźniami w dużym stopniu zależy od odpowiedniej liczby
pracowników obecnych w każdym miejscu dostępnym dla więźniów16.
Zgodzić się należy z wnioskami oraz postulatami zawartymi w zakończeniu artykułu E. Pindel, choć niewątpliwie niektóre z nich są kontrowersyjne i winny być poddane szerszej ocenie (np. potrzeba zmian
w organizacji więzienia w aspekcie szeroko rozumianej patologii tej
instytucji, wprowadzenie zasad lepszego motywowania personelu do
pracy, konieczność zmian w zakresie systemu wynagradzania funkcjonariuszy). Bezdyskusyjna wydaje się natomiast konstatacja, iż personel
penitencjarny jest grupą zawodową szczególnie narażoną na rozwój wypalenia zawodowego. Autorka za wskazane uznaje budowanie i stosowanie systemów profilaktycznych i terapeutycznych, które powinny przyczynić się do zmniejszenia częstości występowania syndromu wypalenia
zawodowego lub choćby obniżenia „kosztów personalnych” wśród funkcjonariuszy, których wypalenie już dotknęło. Istnieje konieczność zatrudnienia wykwalifikowanych osób (terapeuci, psychologowie), które
16
Materiały służbowe CZSW, pismo ZSMPiBHP z 21 stycznia 2009 r., sygn. ZMP-21/09.
58
Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej...
przy pomocy odpowiednio opracowanych metod pomagałyby kadrze
penitencjarnej. Ważna wydaje się także odpowiednio prowadzona polityka informacyjna o sposobach przeciwdziałania i likwidowania negatywnych skutków zjawiska, dbałości o własną higienę psychiczną. Celna
jest uwaga autorki o konieczności wieloaspektowego przygotowywania
funkcjonariuszy do wykonywania obranej przez nich roli zawodowej.
Trafny, acz trudny do wypełnienia, jest również wniosek o konieczności
docenienia przez społeczeństwo roli kadry więziennej w procesie resocjalizacji osób pozbawionych wolności17.
J. Nawój w wyniku swoich badań jednoznacznie stwierdza, iż wypalenie zawodowe wśród kadry penitencjarnej jest nieuniknione i stanowi
jedno z istotnych zagrożeń dla resocjalizacji penitencjarnej – realizacji
wychowawczych celów kary pozbawienia wolności (służba drugiemu
człowiekowi, udzielanie pomocy, wsparcia, wartości ludzkie). Wyrażanie
troski o stan emocjonalny funkcjonariusza jest jednocześnie niepokojem
o realizację społecznej misji Służby Więziennej18.
Funkcjonariusze i pracownicy więziennictwa, zarówno szczebla kierowniczego, jak i na poziomie jednostek podstawowych oraz szczególnie
pionów specjalistycznych (zespoły medycyny pracy i bhp, psychologowie) mają świadomość istnienia problemu zjawiska stresu w Służbie Więziennej oraz wypalenia zawodowego a także skali wynikających z nich
zagrożeń. Znajduje to również odzwierciedlenie w licznych artykułach,
opiniach oraz głosach w dyskusji zamieszczanych choćby na łamach miesięcznika zawodowego Służby Więziennej „Forum Penitencjarne”19.
Problemy szczególnego narażenia kadry więziennej na stres i w konsekwencji wypalenie zawodowe są dostrzegane także w innych krajach. Prof. Gary Cooper z Uniwersytetu Manchester w ciągu dwóch lat
17
E. Pindel, op. cit., s. 437-438; B. Witkiewicz z kolei na spotkaniu ze związkowcami z NSZZFiPW w ODK
w Popowie w 2006 r., poświęconym idei psychologicznej pomocy dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych w Służbie Więziennej sformułowała następujące postulaty: organizacja leczenia odwykowego dla funkcjonariuszy na poziomie edukacji, leczenia stacjonarnego, a następnie monitoringu procesu leczniczego, organizacja systemu interwencji kryzysowej, organizacja i realizacja spotkań integracyjnych, promowanie kultury
wzajemnej życzliwości, zwiększenie liczby etatów dla psychologów medycyny pracy – materiały służbowe
CZSW, ZSMPiBHP, notatka służbowa B. Witkiewicz…, s. 4.
18
J. Nawój, Wypalenie zawodowe…, s. 347.
19
J. Korczyńska, Kropla drąży skałę, cz. I i II, „Forum Penitencjarne” [dalej: „FP”] 2009, nr 12 s. 13 i 2010,
nr 1, s. 20; A. Pilarska-Jakubczak, Uwaga, wypalenie!, „FP” 2009,nr 10, s. 19; Obserwator [pseudonim],
Gdzie tkwi błąd, „FP” 2007, nr 4, s. 24; M. Zając, Zaufać podwładnemu, „FP” 2007, nr 4, s. 26; PEN [pseudonim], Kiedy można mieć dość, „FP” 2007, nr 5, s. 26; A. Kantor, M. Talaga, Wypalić wypalenie, „FP” 2007,
nr 12, s. 26; G. Wągiel-Linder, Zarządzanie stresem, „ FP” 2006, nr 6, s 12; Tejże, Plaster na ranę, „FP” 2006,
nr 9, s. 12; Baum [pseudonim], Nie zarządzam, jedynie się stresuję, „FP” 2006, nr 8, s. 27.
59
Jacek Pomiankiewicz
zbadał przedstawicieli 104 zawodów, spośród których najbardziej stresującym okazał się strażnik więzienny20. Personel więzienny jest wymieniany również wśród najbardziej stresujących zawodów w krajach Unii
Europejskiej21.
Niezwykle ciekawe i pożyteczne z pragmatycznego punktu widzenia,
byłoby podjęcie próby dookreślenia, na ile stres „wpisany jest” w istotę
zawodu więziennika, wynika z samego faktu wykonywania zawodu w warunkach instytucji penitencjarnej, a w jakim wymiarze stres jest pochodną
określonych warunków, w których funkcjonuje więziennictwo jako system (polityka karna, przeludnienie, status prawny, materialny i społeczny
funkcjonariusza i pracownika, poziom i skuteczność ich ochrony prawnej). Dlatego też w pełni uzasadnione i celowe wydaje się prowadzenie
dalszych, empirycznych badań socjologicznych oraz psychologicznych
związanych ze stresem i zjawiskiem wypalenia zawodowego w polskiej
Służbie Więziennej.
20
K. Urbański, [bez tytułu], „Rzeczpospolita” z 24.01.2008 r., w dalszej kolejności podane są: policjant
w służbie kryminalnej, ratownik medyczny w karetce pogotowia, pielęgniarka w szpitalu lub domu opieki,
lekarz specjalista, strażak biorący udział w akcjach gaśniczych, dentysta, górnik, żołnierz zawodowy.
21
I. Konarska, Wygrać ze stresem, „Przegląd” z 17.11.2003 r., nr 47; pozostałe wymieniane najbardziej stresujące zawody to: nauczyciel, pielęgniarka, kierownik, dziennikarz i prezenter, pracownik opieki społecznej,
transportowiec, policjant.
60
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Tomasz Przesławski
Ustrój administracji Służby Więziennej
w prawie polskim
Problem ustroju administracji penitencjarnej nie doczekał się w polskiej
literaturze systematycznego opracowania, zarówno w polityce penitencjarnej, jak i w podręcznikach dotyczących postępowania wykonawczego.
Jest to trudne do zrozumienia, kiedy bierze się pod uwagę ciężar zadań
stojących przed państwem, w zakresie skutecznego zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Od przyjętych rozwiązań strukturalnych w sferze
organizacji wykonania kary, w szczególności kary pozbawienia wolności,
zależy efektywność realizacji zadań nałożonych w tym zakresie na państwo. W nauce wiele uwagi poświęca się zagadnieniu definicji art. 2 kkw,
jednak przepis ten stanowi o organach w ujęciu procesu karnego wykonawczego, a niejako przy okazji skargi z art. 7 kkw wskazuje się, że część
z nich realizuje funkcje administracyjne, które mogą być przez skazanego
zaskarżone. Od razu wypada dodać, że skarga administracyjna na decyzje
organów administracji penitencjarnej na podstawie art. 7 kkw nie przebiega w trybie kpa., a sama decyzja nie musi mieć elementów decyzji administracyjnej, o których mowa w wymienionym kodeksie.
Podobnie w pracach z zakresu administracji publicznej, w działach poświęconych bezpieczeństwu publicznemu, problematyka ta jest pomijana
milczeniem. Jedną z niewielu pozycji o tej tematyce stanowi niepublikowana, pionierska rozprawa doktorska M. Porowskiego, z 1975 r. pt. Funkcje administracji penitencjarnej w Polsce.
Administracja penitencjarna jest tym ogniwem w całym aparacie administracyjnym państwa, które w zakresie służby specjalnej, jaką jest Służba
Więzienna, najmocniej przejawia swój przymus w postaci wykonywania kary pozbawienia wolności. Okoliczności te, jak również planowane
zmiany w aparacie administracyjnym Służby Więziennej, stanowią istotne
uzasadnienie podjęcia prac nad tą tematyką.
Struktura oraz status prawny jednostek organizacyjnych stanowiących
administrację, której zadaniem jest wykonywanie kary orzeczonej przez
sąd, nie ma w Polsce jednolitego charakteru. W ramach tej administracji,
61
Tomasz Przesławski
zróżnicowanie to dotyczy w szczególności administracji penitencjarnej,
zajmującej się wykonaniem kary pozbawienia wolności. Jedna z definicji
administracji publicznej stanowi, że jest to działalność, której przedmiotem jest wykonywanie zadań publicznych przez powołane do tego podmioty. „Wycinkiem szeroko rozumianej administracji publicznej od strony
podmiotowej jest administracja penitencjarna powołana do realizacji kary
pozbawienia wolności i innych środków skutkujących pozbawieniem wolności”.
Podstawową formacją, do której zadań ustawowych należy wykonywanie kary pozbawienia wolności i środka zapobiegawczego w postaci
tymczasowego aresztowania jest wspomniana Służba Więzienna, która
organizuje ten proces na zasadach określonych w Kodeksie karnym wykonawczym. Jest to ciało hierarchiczne, podporządkowane ministrowi sprawiedliwości, skupiające w sobie różne jednostki organizacyjne. Struktura
organizacyjna oraz zadania Służby Więziennej uregulowane są w ustawie
z dnia 26 kwietnia 1996 r. o Służbie Więziennej (tekst jednolity: Dz. U. 2002 r.,
Nr 207, poz. 1761 ze zm.) zwanej dalej „u.s.w”. Obecnie w Sejmie trwają
prace nad uchwaleniem nowej ustawy, pierwsze czytanie nad projektem
z 21.04.2009 r. odbyło się 24.06.2009 r., dalej w skrócie „projekt u.s.w.”.
Jednostkami wchodzącymi w skład całej organizacji kieruje dyrektor
generalny Służby Więziennej.
Służba Więzienna jest strukturą złożoną pod względem poznawczym.
Wynika to z przyjętych założeń dla tej instytucji, której głównym zadaniem jest organizacja wykonania kary pozbawienia wolności, a więc
zapewnienie człowiekowi pozbawionemu wolności potrzeb bytowych,
socjalnych, zdrowotnych, kulturalnych, religijnych (art. 102 kkw), niezależnie od indywidualnego programu oddziaływania, który najpełniej
odpowiada założeniom resocjalizacji skazanych. W konsekwencji jest
to instytucja wielobranżowa. Po drugie, Służba Więzienna od strony formalno-prawnej ma charakter mieszany, w dużej części oparta na zasadzie hierarchicznego podporządkowania zaliczana jest do formacji paramilitarnych, w pozostałym zakresie łączy w sobie cały pion służb cywilnych. Konsekwencją tego jest specyficzna sytuacja prawna kadr Służby
Więziennej, której obszar paramilitarny funkcjonuje na zasadzie pragmatyki służbowej, a pozostała część na zasadzie ogólnych przepisów prawa
pracy. Po trzecie, wysocy rangą funkcjonariusze Służby Więziennej występują w postaci organów z uprawnieniami procesowymi w postępowaniu karnym wykonawczym i realizują również zadania administracyjne,
poprzez szeroko rozumiane decyzje, których tryb wydania i zaskarżenie
62
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
nie odpowiada zasadom procesu administracyjnego. Z punktu widzenia
natomiast prawa administracyjnego funkcjonariusze ci w strukturze organizacyjnej posiadają uprawnienia władcze w stosunku do kadry własnej
oraz do skazanych, jak również innych osób znajdujących się na terenie
jednostki organizacyjnej Służby Więziennej. Władztwo administracyjne
w sferze zewnętrznej przybiera postać decyzji administracyjnych skierowanych do funkcjonariuszy lub aktów i czynności wykonywanych w stosunku do skazanych (tymczasowo aresztowanych), jeżeli dotyczą uprawnień
lub obowiązków wynikających z przepisów prawa; natomiast w sferze wewnętrznej obejmuje indywidualne polecenia i akty o charakterze
generalnym, wydawane zarówno do funkcjonariuszy (pracowników), jak
i do osób znajdujących się faktycznie w jednostkach Służby Więziennej.
Problematyka władztwa administracyjnego jest niezmiernie rozbudowana, gdyż zarówno kkw, jak u.s.w. zawierają dla dyrektora generalnego
i dyrektorów zakładów karnych upoważnienia ustawowe do stanowienia
aktów wewnętrznych. Powstaje z tego tytułu szereg problemów, czy ewentualne rozstrzygnięcia zewnętrzne, jeśli chodzi o tzw. władztwo zakładowe, należy rozpatrywać w oparciu o art. 7 kkw, czy na zasadach ogólnych kpa. Następnie, czy decyzje, o których mowa w art. 7 kkw, obejmują
w zakresie działania administracji penitencjarnej, w tym w sferze władztwa zakładowego akty i czynności wskazane w art. 3 § 2 pkt. 4 ustawy
z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, dalej w skrócie „p.p.s.a.”. Biorąc pod uwagę powyższe, zakres
przedmiotowy artykułu obejmuje rozważania dotyczące sfery zewnętrznej i wewnętrznej przede wszystkim osób pozostających w stosunku służbowym (stosunku pracy) w strukturze Służby Więziennej. Z tego punktu
widzenia analizie poddano wzajemne więzi w Służbie Więziennej, w kontekście podległości organizacyjnej, zasady hierarchicznego podporządkowania funkcjonariuszy, w tym zależności osobowej i służbowej, sytuacji
prawnej ministra sprawiedliwości, dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego, dyrektora aresztu śledczego, komendanta ośrodka szkolenia, komendanta ośrodka doskonalenia kadr. W treści
artykułu zwrócono uwagę na proponowane rozwiązania organizacyjne
w projekcie nowej ustawy o Służbie Więziennej.
63
Tomasz Przesławski
1. Podległość organizacyjna
Pozycja prawna dyrektora generalnego od strony powierzonych zadań
zbliżona jest do centralnego organu administracji rządowej, jednak ustawa
nie przyznaje mu normatywnie takiego statusu. Zgodnie z art. 1-3 u.s.w.
„Centralnym Zarządem Służby Więziennej oraz podległymi jednostkami
organizacyjnymi kieruje Dyrektor Generalny Służby Więziennej podległy
ministrowi sprawiedliwości. Dyrektor Generalny Służby Więziennej jest
przełożonym wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej, zwanych
dalej „funkcjonariuszami”. Dyrektora Generalnego Służby Więziennej
powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra sprawiedliwości”.
W podobny sposób reguluje tę kwestię projekt u.s.w. w art. 8 ust. 1-2
oraz w art. 63 ust.1: „Centralnym Zarządem Służby Więziennej oraz podległymi jednostkami organizacyjnymi, (…), kieruje Dyrektor Generalny
podległy Ministrowi Sprawiedliwości. Dyrektor Generalny jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy. Dyrektora Generalnego powołuje, spośród oficerów Służby Więziennej, i odwołuje Prezes Rady Ministrów na
wniosek Ministra Sprawiedliwości”.
Jeżeli bierze się pod uwagę sposób powoływania i odwoływania piastunów centralnych organów administracji rządowej, uregulowania te są
analogiczne jak w stosunku do dyrektora generalnego Służby Więziennej,
np. art. 5 ust.1-3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r., Nr 43, poz. 277 ze zm.) zwanej dalej „u.p.”, stanowi: „Centralnym organem administracji rządowej, właściwym w sprawach
ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania bezpieczeństwa i porządku
publicznego, jest Komendant Główny Policji, podległy ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Komendant Główny Policji jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy Policji, zwanych dalej „policjantami”.
Komendanta Głównego Policji powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych”.
Podobny kształt mają także inne przepisy obejmujące sytuację prawną
Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej (art. 9 ust. 1 ustawy
z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej, tekst jednolity:
Dz. U. z 2009 r., Nr 12, poz. 68 ze zm.) w skrócie „u.p.s.p.”, Komendanta
Głównego Straży Granicznej (art. 3 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r., Nr 234,
poz. 1997 ze zm.) w skrócie „u.s.g”, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Szefa Agencji Wywiadu, (art. 3 ust. 1-3, art. 14 ustawy
64
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz
Agencji Wywiadu (Dz. U. Nr 74, poz. 676 ze zm.) w skrócie u.a.b.w.a.w.,
Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (art. 5 ust. 1-2, art. 6 ust. 1
ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym,
Dz.U. z 2006 r.104.708 ze zm.) w skrócie u.c.b.a.
To, co różni powołane wyżej centralne organy administracji rządowej
to okoliczność, że od strony ustrojowej dyrektor generalny nie jest podległym organem, ale funkcjonariuszem podporządkowanym organowi
zwierzchniemu jakim jest minister sprawiedliwości. Jest natomiast takim
organem administrującym, podległym ministrowi sprawiedliwości w podejściu funkcjonalnym, o czym będzie jeszcze mowa. Wniosek taki można wyprowadzić analizując charakter więzi administracyjnej łączącej oba
podmioty.
Mówiąc o administracji publicznej jako o działalności, której celem jest
wykonywanie zadań w interesie publicznym, należy rozróżniać jej sferę
wewnętrzną i zewnętrzną. W obszarze, w którym ta działalność skierowana jest do własnej, wewnętrznej struktury organizacyjnej, na plan pierwszy wysuwa się pojęcie podległości organizacyjnej oraz hierarchicznego
podporządkowania. Dla przedstawienia pełnego stosunku łączącego wzajemnie organy administracji i jednostki organizacyjne nie wystarcza badanie ich związków na płaszczyźnie wewnętrznej, ale także ich relacje
w sferze zewnętrznej, w której organy lub jednostki organizacyjne poddawane są władczym rozstrzygnięciom, kształtującym w sposób jednostronny i autorytatywny ich sytuację prawną, tak jak podmiotów znajdujących
się poza strukturą organizacyjną.
Problem pojęcia podległości organizacyjnej jest przedmiotem orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, w związku z możliwością wydawania aktów prawa wewnętrznego, o których mowa w art. 93 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny wskazał, że pojęcie to zakłada istnienie więzi
ustrojowej pomiędzy jednostkami. Zasadniczo odpowiada ona hierarchicznemu podporządkowaniu jednych organów od drugich, niekiedy jednak jest traktowana szerzej i wychodzi poza pojęcie tylko zhierarchizowanych zależności personalno-służbowych (Wyr. TK z 1.12.1998, K. 21/98,
OTK ZU 1998/7 poz. 116). W tym drugim ujęciu pojęcie to nie będzie nas
tutaj interesować.
Owa więź ustrojowa to normy ustrojowe, wynikające z przepisów prawa powszechnie obowiązującego oraz prawa wewnętrznego, określające
stosunek zależności pomiędzy organami. Norm ustrojowych nie można
więc domniemywać. W tym miejscu należy jednak zastrzec, że przepisy
65
Tomasz Przesławski
ustrojowe o charakterze wewnętrznym mogą powoływać do życia organy o charakterze nie władczym. Akty wewnętrzne nie mogą bowiem stanowić podstawy do powoływania organów, które następnie miałyby moc
wydawania decyzji wobec podmiotów prawa znajdujących się w relacji
zewnętrznej do określonej struktury organizacyjnej.
Niewątpliwie powołane wyżej przepisy ustaw stanowią podstawę norm
ustrojowych, z których jasno wynika podległość Komendanta Głównego
Policji, Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej oraz Komendanta Głównego Straży Granicznej w stosunku do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Szefa Agencji Wywiadu, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego
w stosunku do prezesa Rady Ministrów.
W tym ostatnim wypadku mowa jest o nadzorze Szefa Centralnego
Biura Antykorupcyjnego, jednocześnie jednak, zgodnie z art. 12 ust. 1
u.c.b.a., prezes Rady Ministrów ma uprawnienie polegające na określaniu
kierunków działania CBA w drodze wytycznych.
W literaturze prawa administracyjnego wytyczne zaliczają się do środków prawnych stosowanych w więziach podległości (podporządkowania)
a nie nadzoru1.
Na marginesie należy zwrócić uwagę, że przepis art. 12 ust. 1 u.c.b.a.
został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za zgodny z art. 2 Konstytucji oraz art. 20 Prawnokarnej konwencji o korupcji, sporządzonej w Strasburgu dnia 27 stycznia 1999 r.2
Ustawodawca posługuje się więc pojęciem podległości czy nadzoru dla oznaczenia różnych stosunków wewnętrznych łączących prezesa
rady ministrów lub ministra kierującego działem administracji rządowej,
z organami znajdującymi się w obszarze ich oddziaływania. Dla właściwego określenia stosunku organizacyjnego pomiędzy jednostkami, a więc
stwierdzenia, czy naczelny organ administracji kieruje, czy też tylko nadzoruje organ znajdujący się w zasięgu jego działania, niezbędna jest analiza treści poszczególnych ustaw, powołujących do bytu poszczególne
organy i jednostki organizacyjne3.
W zasadzie można mówić o relacji kierowniczo-nadzorczej, która oznacza, że dany stosunek wewnętrzny w aparacie administracyjnym
1
M. Wierzbowski, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski, A. Wiktorowska, Prawo administracyjne, Warszawa 2008, s. 187.
2
Wyr. TK z 23.06.2009 r., sygn. akt K 54/07.
3
M. Wierzbowski, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski, A. Wiktorowska, op. cit., s. 93.
66
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
może opierać się zarówno na elementach kierowniczych oraz instrumentach nadzorczych. Im więź pomiędzy poziomem rządowym (premiera lub
ministra) a formalnie mu podległym lub nadzorowanym organem ma charakter ściślejszy, przejawiająca się w licznych uprawnieniach wpływających na działanie danej jednostki, relacja ta bliska jest pojęciu rzeczywistego kierownictwa, podporządkowania, czy też podległości. I odwrotnie,
jeżeli uprawnienia prezesa Rady Ministrów lub ministra mają charakter
bardziej kontrolny, uzupełniony niewielką pulą ustawowych środków
oddziaływania, to stosunek organizacyjny oparty jest bardziej na relacji
nadzoru niż kierownictwa.
O charakterze i stopniu podległości lub nadrzędności organizacyjnej
decyduje więc nie nazwa, ale przepisy całościowo regulujące stosunki
prawne zachodzące pomiędzy organami czy też relacje przebiegające pomiędzy organami i jednostkami organizacyjnymi.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oraz w doktrynie prawa
administracyjnego podległość organizacyjna odnoszona jest do pojęcia
hierarchicznego podporządkowania, oznaczającego jednostronną zależność organu niższego stopnia od organu stopnia wyższego lub podmiotu
podległego od podmiotu zwierzchniego.
Podległość lub nadrzędność (zwierzchność) wyznaczana jest na poziomie zależności osobowej oraz związanej z nią zależności służbowej.
Czas trwania podległości personalnej odpowiada okresowi stosunku pracy
osoby pełniącej funkcję organu (piastuna) od chwili nawiązania do jego
zakończenia. Treścią tej zależności osobowej są sprawy osobowe m.in.
związane z wysokością wynagrodzenia, możliwością przeniesienia na
inne stanowisko, odpowiedzialnością dyscyplinarną, w trakcie trwania
stosunku pracy4.
Drugi element w systemie hierarchicznego podporządkowania, jakim
jest zależność służbowa, oznacza, że organ zwierzchni (wyższego szczebla) ma prawo wydawania wiążących wewnętrznych aktów organowi podwładnemu (niższego szczebla), lub podlegającym mu jednostkom organizacyjnym.
W dalszej części ten drugi aspekt zależności w stosunku organizacyjnym będzie nazywany zależnością (podległością lub nadrzędnością) organizacyjno-służbową. Wydawane akty w ramach nadrzędności organizacyjno-służbowej mogą dotyczyć całokształtu działalności podległego
4
Wyr. TK z 8.10.2002, K 36/2000, OTK ZU 2002/5A poz. 63, Wyr. TK z 28.06.2000 r., K. 25/99, OTK ZU
2000/5 poz. 141, J. Boć (red.), Prawo administracyjne, Wrocław 1993, s. 137.
67
Tomasz Przesławski
organu lub jednostki organizacyjnej w postaci aktów generalnych (statuty,
regulaminy, zarządzenia, instrukcje, okólniki, wytyczne) lub odnosić się
do poszczególnych spraw załatwianych przez organ niższego szczebla
(podległej jednostki organizacyjnej) w formie indywidualnych poleceń
służbowych lub rozkazów5.
Z przepisu art. 4 ust. 1 u.s.w. wynika podległość dyrektora generalnego
Służby Więziennej w stosunku do ministra sprawiedliwości. Podległość ta
nie ma charakteru organizacyjno-służbowego, skoro ustawodawca w ujęciu organizacyjno-ustrojowym nie nadał mu formalnie statusu władczego
organu administracji publicznej, a jedynie w kilku sytuacjach organu zarządzającego (technicznie organizującego pracę Służby Więziennej).
Przy analizie charakteru więzi łączącej dyrektora generalnego i ministra
sprawiedliwości, należy wskazać na zależność służbową, zachodzącą pomiędzy przełożonym organem administracji publicznej (ministrem) i podległym mu funkcjonariuszem (osobą fizyczną). Nie zachodzi tutaj relacja
pomiędzy organami lub jednostkami organizacyjnymi, gdyż – po jednej ze
stron występuje piastun organu, z drugiej – osoba (funkcjonariusz), który nie
dzierży takiej władzy. Wzajemna relacja obu podmiotów pozwala mówić
natomiast o administracyjnej podległości funkcjonalnej, a więc ujmowania
jednak dyrektora generalnego jako organu administrującego, ale w podejściu
procesowym (funkcjonalnym), któremu przysługują kompetencje organu
I instancji. Od władczych rozstrzygnięć dyrektora generalnego stronie
przysługuje bowiem odwołanie do organu wyższego stopnia jakim jest
minister sprawiedliwości. W pewnym obszarze związanym ze sprawami osobowymi funkcjonariuszy, dyrektor generalny zaopatrzony jest więc
w kompetencje instancyjne w zakresie administracji i wykonuje funkcje,
które pierwotnie przysługują wyłącznie władzy państwowej, tj. kształtuje
swoimi rozstrzygnięciami sytuację prawną obywateli (funkcjonariuszy).
Stosunek organizacyjno-służbowy zachodzi natomiast w przypadku
całej struktury organizacyjnej jaką jest Służba Więzienna, zgodnie bowiem z art. 1 ust. 2 u.s.w. jest ona podległa ministrowi sprawiedliwości. Na
podstawie powyższych uwag wydaje się uprawniony pogląd, że minister
sprawiedliwości poza wydawaniem aktów ogólnych, regulujących organizację Służby Więziennej, może wydawać w stosunku do poszczególnych
jednostek organizacyjnych Służby Więziennej polecenia służbowe lub
rozkazy, jednak za pośrednictwem dyrektora generalnego.
5
Wyr. TK z 15.01.2009, K. 45/2007, OTK ZU 2009/1A poz. 3.
68
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
2. Hierarchiczne podporządkowanie funkcjonariuszy
Służby Więziennej
Powyżej była mowa o podległości organizacyjnej w ramach hierarchicznego podporządkowania, obecnie przejść należy do podległości
służbowej i osobowej funkcjonariuszy lub pracowników pełniących służbę w warunkach wymienionego ustroju. System organizacyjny administracji penitencjarnej, podobnie jak też i innych służb mundurowych,
oparty jest o zasadę hierarchicznego podporządkowania. Oznacza ona,
że wszyscy funkcjonariusze tworzą organizacyjną strukturę zbudowaną z uporządkowanych stopni od najniższych do najwyższych, w której
osoba znajdująca się na niższym stopniu jest podporządkowana hierarchicznie funkcjonariuszowi (pracownikowi) usytuowanemu na wyższym
stopniu. Struktura Służby Więziennej zorganizowana w formie hierarchicznego podporządkowania charakteryzuje się dwoma elementami:
zależnością (podległością) służbową oraz zależnością (podległością)
osobową. Hierarchiczne podporządkowanie funkcjonariusza lub pracownika, podobnie jak przy podległości organizacyjnej organów (jednostek
organizacyjnych), ma charakter dwuwarstwowy. Pierwszy wymiar odnosi się do odpowiedzialności personalnej związanej z zewnętrznym
działaniem administracji, ponieważ osoba taka znajdując się wewnątrz
struktury, traktowana jest jednak jak każdy podmiot znajdujący się poza
administracją a więc jest poddawana jej władczemu oddziaływaniu.
Drugi wymiar jest związany z wykonywaniem zadań służbowych przez
osoby pozostające w stosunku służbowym lub stosunku pracy, które
w ramach administracji realizują cele publiczne.
a) Podległość osobowa
Zależność osobowa funkcjonariusza przejawia się w treści stosunku
administracyjnoprawnego, opartego na prawie administracyjnym (pragmatyce służbowej), ściśle rozstrzygającym o prawach i obowiązkach, natomiast
podległość osobowa pracownika znajduje swoje odniesienie w treści stosunku pracy regulowanym ustawą z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy
(tekst jednolity: Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 ze zm.) w skrócie dalej „kp”.
Funkcjonariusze w ramach struktur organizacyjnych o charakterze
zmilitaryzowanym pozostają bowiem w stosunku służbowym o charakterze administracyjnoprawnym, objętym stosowną pragmatyką służbową,
69
Tomasz Przesławski
ustanowioną w formie ustawy szczegółowej, takiej jak powołana wyżej
u.s.w., u.p., u.s.g, u.p.s.p., u.a.b.w.a.w czy też u.c.b.a6.
Oznacza to, że stosuje się do tych stosunków prawnych przepisy szczególne zawarte w ustawach normujących określony typ stosunku służbowego. Niewykluczona jest jednak i taka sytuacja, w której pragmatyka nie
będzie zawierać szczególnej regulacji w określonej materii. W takim przypadku do stosunku tego, w przedmiotowym zakresie, mają zastosowanie
zasady i przepisy prawa powszechnie obowiązującego7.
b) Podległość służbowa
Poza zależnością organizacyjno-służbową, która zachodzi pomiędzy
organami lub jednostkami organizacyjnymi, istnieje podległość służbowa
pracowników lub funkcjonariuszy względem przełożonych (zwierzchników). Przełożeni mogą pełnić również funkcje organów.
Mogą więc wystąpić w podległości służbowej funkcjonariusza dwie
relacje, przełożony funkcjonariusz i funkcjonariusz mu podlegający, albo
przełożony organ i podporządkowany funkcjonariusz. Podległość służbowa wyraża się w możliwości wydawania przez zwierzchników rozkazów
i poleceń służbowych funkcjonariuszom służb zmilitaryzowanych oraz
poleceń służbowych pracownikom.
Zgodnie z przepisami szczególnymi art. 58 a u.s.w., art. 141 a u.p., art.
143 a u.s.g., art. 116 u.p.s.p, art. 153 u.a.b.w.a.w. przepisy Kodeksu karnego art. 115 § 18 oraz art. 318 i 344 kk mają odpowiednie zastosowanie
do funkcjonariuszy Służby Więziennej, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, a także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego
i Agencji Wywiadu.
Do wymienionych grup funkcjonariuszy stosuje się więc kodeksową
definicję rozkazu oraz zasady odpowiedzialności za wykonanie rozkazu
przestępnego, z uwzględnieniem oczywiście różnic wynikających z charakteru służby. Zgodnie z art. 115 § 18 kk rozkazem jest polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez
przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem.
Rozkaz jest więc poleceniem wydanym w sprawach służbowych funkcjonariuszowi, którego treść związana jest z przysługującymi ustawowo
6
M. Gersdorf, Komentarz do art. 76 kp., [w:] M. Gersdorf, K. Rączka, J. Skoczyński, Komentarz. Kodeks
pracy, Warszawa 2008, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wersja elektroniczna.
7
Uchw. TK z 25.01.1995, W. 14/94, OTK 1995/I poz. 19.
70
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
uprawnieniami oraz nałożonymi obowiązkami wynikającymi z celu
i charakteru służby. Stopnie służbowe w Służbie Więziennej ujęte są
w art. 47 u.s.w. w ramach czterech korpusów służby więziennej: szeregowych, podoficerów, chorążych i oficerów. Tryb nadawania stopni znajduje
się w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 16 stycznia 2003 r.
w sprawie szczegółowego trybu nadawania stopni funkcjonariuszom
Służby Więziennej (Dz. U. z 2003 r. 14.143 ze zm.).
c) Okoliczności wyłączające winę w związku z rozkazem
Kodeks karny z 1997 r. przewiduje w związku z rozkazem dwie okoliczności wyłączające winę sprawcy. Pierwsza sytuacja ma miejsce, gdy
funkcjonariusz popełnia czyn zabroniony, który jest odpowiedzią na wydany rozkaz. Sprawca wówczas nie odpowiada, jeżeli czyn zabroniony zostaje popełniony w sposób nieumyślny. Stanowi o tym art. 318 kk
z 1997 r., „nie popełnia przestępstwa żołnierz, który dopuszcza się czynu
zabronionego będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz
umyślnie popełnia przestępstwo”, np. funkcjonariusz Służby Więziennej
dostaje polecenie konwojowania więźnia skazanego za handel kradzionymi samochodami. W drodze paser zaczyna uciekać. Dowódca konwoju
wydaje rozkaz użycia broni palnej w następstwie czego więzień zostaje
zabity. Nie jest wykluczone, że funkcjonariusz, który poleca oddać strzał
w konkretnej sytuacji, jak również funkcjonariusz wykonujący rozkaz,
mogą godzić się na śmierć uciekającego człowieka. Jeśli weźmie się pod
uwagę treść art. 20 pkt. 7 lit. a-b u.s.w., który przewiduje możliwość użycia
broni palnej, przez funkcjonariusza, „(…) wyłącznie w celu udaremnienia
ucieczki konwojowanej (…) osoby pozbawionej wolności, jeśli pozbawienie wolności nastąpiło w związku z podejrzeniem lub stwierdzeniem popełnienia przestępstw: zabójstwa, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia
ze szczególnym okrucieństwem, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia
w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia lub zdrowia,
lub istnieje uzasadnione podejrzenie, że osoba pozbawiona wolności może
użyć broni palnej, materiałów wybuchowych lub innego niebezpiecznego
narzędzia” jest jasne, że użycie w podanym przykładzie broni jest bezprawne. Zgodnie z § 109 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia
31 października 2003 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. z 2003 r. 194.1902 ze zm.) przed
wyjazdem konwoju do obowiązków kierownika działu ochrony lub
71
Tomasz Przesławski
upoważnionego przez niego funkcjonariusza należy udzielenie instruktażu
wszystkim konwojentom, w szczególności instruktaż powinien zawierać zasady postępowania z konwojowanym. W podanym wyżej przypadku, jeśli
skutek w postaci śmierci człowieka objęty jest umyślnością, funkcjonariusze mogą odpowiadać za zabójstwo, wydający rozkaz, w formie sprawstwa
kierowniczego, a wykonujący rozkaz, w formie sprawstwa wykonawczego.
Druga okoliczność wyłączająca winę, wiąże się z sytuacją odmowy
wykonania rozkazu przez funkcjonariusza. Co do zasady, niewykonanie
rozkazu wyczerpuje znamiona czynu zabronionego w typie podstawowym
z art. 343 1 kk z 1997 r., „żołnierz, który nie wykonuje lub odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz niezgodnie z jego treścią, podlega
karze (…)” Chodzi o sytuację, w której funkcjonariusz zdaje sobie sprawę,
że wykonując rozkaz popełni przestępstwo umyślne, a więc stan podmiotowy sprawcy do czynu charakteryzuje się umyślnością, w postaci chęci lub godzenia się na niewykonanie przestępnego rozkazu. Okoliczność
wyłączająca winę jest ujęta w art. 344 § 1 kk. Nie popełnia przestępstwa
określonego w art. 343 żołnierz, który odmawia wykonania rozkazu polecającego popełnienie przestępstwa albo nie wykonuje go. Gdyby funkcjonariusz miał świadomość, że jego czyn może sprowadzić negatywne konsekwencje, niezasadnie przypuszczając, że jednak uda się mu ich uniknąć
i wykona rozkaz, będzie zwolniony z odpowiedzialności za przestępstwo
nieumyślne na zasadzie art. 318 kk.
3. Minister Sprawiedliwości w u. s.w.
a) Organ przełożony Dyrektora Generalnego
Treść zależności występujących pomiędzy ministrem sprawiedliwości
oraz podległym dyrektorem generalnym, jak wyżej zostało powiedziane,
z punktu widzenia ustrojowego, ma charakter więzi łączącej oba podmioty na zasadzie stosunku hierarchicznego podporządkowania służbowego
(podległości służbowej funkcjonariusza), a nie organizacyjno-służbowego. Inaczej jest przy podejściu procesowym, gdzie szeroka definicja organu zawarta w kpa., pozwala określać wzajemny związek pomiędzy ministrem sprawiedliwości a dyrektorem generalnym na zasadzie podległości
funkcjonalnej. Powyższa pierwsza relacja organ przełożony – podległy
funkcjonariusz, przebiega w sferze administracji zewnętrznej, jeśli chodzi
o sytuację personalną (treść stosunku służbowego), co oznacza, że osobie
pełniącej funkcję dyrektora generalnego Służby Więziennej przysługują
72
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
uprawnienia takie jak podmiotowi znajdującemu się poza aparatem organizacyjnym. Druga relacja dotyczy warstwy wewnętrznej administracji
i przejawia się w możliwości wydawania przez ministra aktów indywidualnych (poleceń, rozkazów) i aktów generalnych określających pozycję
dyrektora generalnego w strukturze organizacyjnej (np. statut Centralnego
Zarządu Służby Więziennej).
b) Podległość organizacyjna jednostek organizacyjnych
Służby Więziennej
W ramach podległości związanej z treścią stosunku organizacyjno-służbowego, zachodzącego pomiędzy ministrem sprawiedliwości a całą
strukturą organizacyjną Służby Więziennej (jednostek organizacyjnych)
wskazać należy szereg aktów organizujących jej pracę. Zgodnie z art. 3
ust. 1 pkt. 1 – 4 u.s.w. do jednostek organizacyjnych Służby Więziennej
zalicza się Centralny Zarząd Służby Więziennej, okręgowe inspektoraty
Służby Więziennej, zakłady karne i areszty śledcze, ośrodki szkolenia
i ośrodki doskonalenia kadr Służby Więziennej. Organizacja Służby Więziennej w art. 6 projektu u.s.w. zbliżona jest do obecnych uregulowań
i obejmuje: Centralny Zarząd Służby Więziennej, okręgowe inspektoraty
Służby Więziennej, zakłady karne i areszty śledcze, Centralny Ośrodek
Szkolenia Służby Więziennej oraz ośrodki szkolenia Służby Więziennej
i ośrodki doskonalenia kadr Służby Więziennej.
Na podstawie art. 34 ust. 1 pkt 1-3 u.r.m. „Minister kieruje, nadzoruje
i kontroluje działalność podporządkowanych (…) jednostek. W szczególności w tym zakresie: tworzy i likwiduje jednostki organizacyjne, chyba że
przepisy odrębne stanowią inaczej; powołuje i odwołuje kierowników jednostek organizacyjnych, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej; oraz
organizuje kontrolę sprawności działania, efektywności gospodarowania
oraz przestrzegania prawa przez jednostki organizacyjne”.
Minister sprawiedliwości może wydawać zarządzenia w celu: utworzenia, przekształcenia lub zniesienia jednostek organizacyjnych innych
niż wskazanych w treści u.s.w., jeśli jest to niezbędne do realizacji zadań
Służby Więziennej a także ośrodków szkolenia i ośrodków doskonalenia
kadr Służby Więziennej (art. 3 ust. 5; art. 8 ust. 5 u.s.w., art. 6 ust. 5 projektu u.s.w.), nadania statutu Centralnemu Zarządowi Służby Więziennej (art. 5 ust. 2 u.s.w., art. 8 ust. 3 projektu u.s.w.), określenia siedziby
i terytorialnego zasięgu działania dyrektorów Służby Więziennej, oraz
szczegółowego zakresu działań dyrektorów okręgowych, oraz struktury
73
Tomasz Przesławski
organizacyjnej okręgowych inspektoratów Służby Więziennej (art. 6 ust. 6
pkt. 1-2 u.s.w., art. 10 ust. 6 projektu u.s.w.), określenia sposobu zarządzania lokalami mieszkalnymi i budynkami mieszkalnymi przeznaczonymi
dla funkcjonariuszy, pozostającymi w dyspozycji lub trwałym zarządzie
jednostek organizacyjnych, uwzględniając właściwość oraz zakres zadań
poszczególnych organów kwaterunkowych w tych sprawach (art. 95 ust.
3 u.s.w., art. 190 projektu u.s.w.) w sprawach odszkodowań w odniesieniu
do funkcjonariuszy Służby Więziennej i członków ich rodzin, przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą
w Służbie Więziennej8.
4. Dyrektor Generalny
Analizując przepisy u.s.w. określające pozycję dyrektora generalnego, jak również akty podustawowe wydawane dla realizacji wymienionej
ustawy, należy stwierdzić, że w znaczeniu ustrojowym (strukturalnym, organizacyjnym) jest on zarówno funkcjonariuszem (osobą fizyczną), podlegającym ministrowi sprawiedliwości, jak i organem administrującym
(organem administracji publicznej), realizującym zadania z zakresu administracji publicznej, związane ze Służbą Więzienną. Jego rola, jako organu administrującego w ujęciu ustrojowym, sprowadza się do zarządzania
Służbą (funkcja organizatorska) i na tym terenie pozbawiony jest władztwa administracyjnego, rozumianego jako możliwości stosowania przez
uprawniony organ środków przymusu państwowego, wobec adresatów do
których kieruje swoje działania9.
Dyrektor generalny jest jednak również organem administracji publicznej, któremu przysługuje władztwo administracyjne w aspekcie funkcjonalnym (procesowym). Na tej płaszczyźnie przysługują mu uprawnienia
polegające na możliwości rozstrzygania indywidualnych spraw z zakresu
stosunków służbowych funkcjonariuszy pozostających w systemie administracji penitencjarnej. W tym ostatnim wypadku posiada kompetencje
administracyjne wyrażające się w rozstrzyganiu indywidualnych spraw
w drodze decyzji administracyjnych, stanowi więc organ w znaczeniu
8
Zarządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 1 października 1997 r. w sprawie trybu ustalania okoliczności
i przyczyn wypadków pozostających w związku z pełnieniem służby przez funkcjonariuszy Służby Więziennej
art. 139 u.s.w. w związku z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących
w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji (Dz. U. Nr 53, poz. 345 ze zm.).
9
Z. Duniewska, B. Jaworska-Dębska, R. Michalska-Badziak, E. Olejniczak-Szałowska, M. Stahl, Prawo
administracyjne, pojęcia, instytucje, zasady w teorii i orzecznictwie, Warszawa 2009, s. 81-82.
74
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
procesowym, o którym mówi art. 5 § 1 pkt 3 kpa w związku z art. 1
pkt. 2 kpa, jako inny podmiot, powołany z mocy prawa do załatwiania
spraw administracyjnych. Niezależnie od roli jaka przysługuje dyrektorowi generalnemu w prawie administracyjnym, jest on również organem
postępowania wykonawczego, zgodnie z art. 2 pkt 5 kkw.
a) Dyrektor Generalny organem administrującym
w znaczeniu funkcjonalnym
Zgodnie z art. 31 ust. 1 pkt. 2 dyrektor generalny jest przełożonym
w sprawach osobowych w stosunku do funkcjonariuszy pełniących służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej, dyrektorów okręgowych
Służby Więziennej, zastępców dyrektorów okręgowych Służby Więziennej, dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych, a także komendantów ośrodków szkolenia i komendantów ośrodków doskonalenia kadr
oraz ich zastępców.
Przez sprawy osobowe, według u.s.w., rozumie się mianowanie funkcjonariuszy na stanowiska, przenoszenie i zwalnianie ze stanowisk, zawieszanie w czynnościach służbowych, zwalnianie ze służby, ustalanie uposażenia oraz inne konieczne czynności związane z powstaniem, zmianą,
rozwiązaniem stosunku służbowego oraz realizacją wynikających z treści tego stosunku służbowego uprawnień i obowiązków funkcjonariuszy
(art. 31 ust. 2 u.s.w.).
Na podstawie §1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia
27 listopada 2002 r. w sprawie szczegółowego zakresu spraw osobowych funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz właściwości przełożonych
w tych sprawach (Dz. U. Nr 205, poz. 1737) do zakresu spraw osobowych
należy: powierzanie funkcjonariuszowi Służby Więziennej pełnienia obowiązków służbowych na innym stanowisku w tej samej jednostce organizacyjnej Służby Więziennej, albo w tej samej miejscowości, delegowanie
funkcjonariusza do pełnienia służby poza Służbą Więzienną, zwalnianie
funkcjonariusza od obowiązku zachowania tajemnicy, udzielanie, wstrzymywanie i odwoływanie funkcjonariusza z urlopu, kierowanie funkcjonariusza do komisji lekarskiej, pozostawianie funkcjonariusza bez przydziału służbowego.
Dyrektor generalny jako wyższy przełożony, z jednej strony jest organem
odwoławczym rozpatrującym odwołania od decyzji w sprawach osobowych na zasadach i w terminach określonych w Kodeksie postępowania administracyjnego, np. dla funkcjonariuszy pełniących służbę w okręgowym
75
Tomasz Przesławski
inspektoracie Służby Więziennej (art. 31 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 31
ust. 4 u.s.w.), bądź jest organem I instancji np. w stosunku do funkcjonariuszy pełniących służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej
i wówczas odwołanie funkcjonariusza rozpatrywane jest przez organ
II instancji, tj. ministra sprawiedliwości.
W zakresie stosunku służbowego w wymiarze podległości osobowej,
dyrektorowi generalnemu przysługują uprawnienia mianowania spośród
oficerów Służby Więziennej: zastępcy dyrektora okręgowego Służby
Więziennej, dyrektora zakładu karnego i dyrektora aresztu śledczego, komendanta i zastępcy komendanta ośrodka szkolenia, komendanta i zastępcy komendanta ośrodka doskonalenia kadr, jak również ich zwolnienie,
(art. 6 ust. 3; art. 7 ust. 3; art. 8 ust. 3,4 u.s.w.; natomiast w art. 64 ust. 2,
art. 65 ust.1, art. 66 projektu u.s.w. mowa jest o „powołaniu” i „odwołaniu” na wymienione stanowiska).
Do innych przykładowo podanych uprawnień władczych dyrektora generalnego należy przeniesienie lub delegowanie funkcjonariusza do innej
jednostki organizacyjnej podległej innemu dyrektorowi okręgowemu niż
ten, z której pochodzi funkcjonariusz, bądź delegowanie funkcjonariusza,
na czas określony i za jego zgodą, do pełnienia służby poza Służbą Więzienną (art. 34 ust. 2-3 u.s.w). Projekt u.s.w. w art. 218 mianowanie na stanowisko i delegowanie do czasowego pełnienia służby w innej jednostce
organizacyjnej bądź poza Służbą Więzienną zalicza do spraw podległości
służbowej, a nie osobowej (spraw tych nie można zaskarżyć odwołaniem
na zasadach kpa.).
b) Dyrektor Generalny jako organ administrujący pełniący funkcję
organizatorską (nie władczą)
Szereg uprawnień dyrektora generalnego zawartych jest w rozporządzeniach ministra sprawiedliwości, jak również w aktach prawa wewnętrznego. Dyrektor generalny występuje jako: organ odpowiedzialny za realizację zadań związanych z przygotowaniem jednostek organizacyjnych do
objęcia ich militaryzacją10, organ uprawniony do wydawania legitymacji
służbowej i innych dokumentów funkcjonariusza Służby Więziennej11,
10
Por., § 16 zarządzenie ministra sprawiedliwości z 7.04.2006 r. w sprawie wykonywania zadań związanych
z militaryzacją Służby Więziennej Dz. U. MS, Nr 3, poz.77.
11
Por., § 3 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 24.01.2007 r. w sprawie legitymacji służbowej oraz
innych dokumentów funkcjonariusza Służby Więziennej (Dz. U. 2007.40.257).
76
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
organ uprawniony do przyjmowania ślubowania funkcjonariusza, który
ma pełnić służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej12.
c) Dyrektor jako przełożony w sprawach służbowych
(stosunek hierarchicznego podporządkowania)
Dyrektor generalny jest przełożonym (funkcjonariuszem, osobą fizyczną) dla wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej (art. 4 ust. 2 u.s.w.,
art. 8 ust. 2 projektu u.s.w.). Wynika z tego, że od strony ustrojowej podlegają mu służbowo pojedynczy funkcjonariusze, także ci, którzy pełnią
funkcje innych organów w rozumieniu kpa. i znajdują się w organizacji
Służby Więziennej. Dyrektor generalny może wydawać wiążące polecenia służbowe (rozkazy) w konkretnych sprawach oraz akty o charakterze
ogólnym dla wszystkich funkcjonariuszy.
d) Dyrektor okręgowy, dyrektor zakładu karnego,
dyrektor aresztu śledczego, komendant ośrodka szkolenia,
komendant ośrodka doskonalenia kadr
W związku z hierarchicznym układem Służby Więziennej, wzajemne stosunki pomiędzy wymienionymi funkcjonariuszami pełniącymi funkcje dyrektorów i komendantów a podlegającymi im
funkcjonariuszami przebiegają, podobnie jak na wyższym szczeblu
dyrektora generalnego, dwutorowo, przejawiając się w więziach podległości służbowej (wewnętrznej) oraz w relacjach wykraczających poza
to podporządkowanie, związanych z treścią stosunku służbowego,
określającego sytuację prawną osoby będącej funkcjonariuszem,
a więc w sferze administracji zewnętrznej.
Jeżeli chodzi o podporządkowanie służbowe, wskazać należy, że dyrektor okręgowy jest przełożonym funkcjonariuszy i pracowników kierowanej przez siebie jednostki lub pełniących w niej służbę (art. 6 ust. 1;5,
art. 9 ust. 1). Nadaje, co do zasady, stopnie podoficerskie Służby Więziennej funkcjonariuszom pełniącym służbę w jednostkach organizacyjnych
na terenie jego działania (art. 48 ust. 2 pkt 1; art. 49 ust. 2 pkt 1 projektu
u.s.w.).
Por., § 3 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 10.10.2002 r. w sprawie ceremoniału składania ślubowania przez funkcjonariuszy Służby Więziennej (Dz. U. Nr 180, poz. 1507).
12
77
Tomasz Przesławski
W relacjach zewnętrznych, a więc w sprawach zależności osobowych,
dyrektor okręgowy jest przełożonym w odniesieniu do funkcjonariuszy
pełniących służbę w okręgowym inspektoracie Służby Więziennej oraz
zastępców dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych położonych na terenie jego działania (art. 31 ust. 1 pkt. 3 u.s.w.) z wyłączeniem
prawa do zwolnienia oficerów ze służby, zastrzeżonego dla dyrektora
generalnego. Do uprawnień dyrektora okręgowego należy mianowanie
spośród oficerów Służby Więziennej i zwalnianie zastępców dyrektora
zakładu karnego i zastępców dyrektora aresztu śledczego (art. 7 ust. 4
u.s.w., art. 65 ust. 2 projektu u.s.w. przewiduje „powołanie” i „odwołanie”) przeniesienie albo delegowanie funkcjonariusza do innej jednostki
organizacyjnej znajdującej się w zakresie jego podległości (art. 34 ust.
2 u.s.w.). Jak już wyżej zostało to zaznaczone projekt u.s.w. rozstrzyga
jednoznacznie, że mianowanie i delegowanie funkcjonariuszy przynależy
do sfery podległości służbowej a nie zależności osobowej.
W podobny sposób uregulowane są zależności służbowe pomiędzy dyrektorem zakładu karnego i aresztu śledczego oraz komendantem ośrodka
szkolenia i ośrodkiem doskonalenia kadr, którzy są przełożonymi funkcjonariuszy i pracowników tych jednostek (art. 9 ust. 1 u.s.w.). W sprawach personalnych powołani dyrektorzy i komendanci są przełożonymi
funkcjonariuszy pełniących służbę w tych jednostkach organizacyjnych
(art. 31 ust. 1 pkt 4 z zastrzeżeniem pkt 2 i 3 oraz art. 43 ust. 1 u.s.w.).
Funkcjonariusze na stanowiskach dyrektorów i komendantów w stosunkach służbowych na płaszczyźnie spraw osobowych stanowią organy
w ujęciu procesu administracyjnego (funkcjonalnym).
5. Struktura organizacyjna Służby Więziennej w projekcie u.s.w.
Projekt u.s.w. przewiduje, że funkcjonariusze zajmujący wyższe stanowiska służbowe pozostają w strukturze hierarchicznego podporządkowania, z jednej strony – jako przełożeni, z drugiej – jako podwładni innych
funkcjonariuszy lub ministra sprawiedliwości jak w przypadku dyrektora generalnego. W ramach hierarchicznego podporządkowania art. 62
projektu u.s.w. wymienia wyższe stanowiska kierownicze w Służbie
Więziennej, którymi są stanowiska: dyrektora generalnego, zastępcy dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, zastępcy dyrektora
okręgowego, dyrektora zakładu karnego, dyrektora aresztu śledczego,
zastępcy dyrektora zakładu karnego, zastępcy dyrektora aresztu śledczego, komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej,
78
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
komendanta ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka
doskonalenia kadr Służby Więziennej, zastępcy komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, zastępcy komendanta ośrodka
szkolenia Służby Więziennej, zastępcy komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej.
Pewna część wymienionych wyżej funkcjonariuszy pełni rolę organów
w znaczeniu funkcjonalnym (procesowym) oraz organów o charakterze
nie władczym (zarządczym). Organami w znaczeniu kpa. funkcjonariusze
są w sprawach określonych odrębnymi przepisami ustawy, o czym stanowi odesłanie ustawowe zawarte w art. 10 ust. 3 pkt. 16 projektu u.s.w.,
w sprawach realizacji uprawnień dotyczących mieszkań funkcjonariuszy,
o których mowa w art. 191 projektu u.s.w., w tym przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych, przydziału równoważnika pieniężnego13 w sprawach trwałych zmian treści stosunku służbowego
(art. 217 ust.1 projektu u.s.w.), a dyrektor generalny w sprawie przyznania
pomocy finansowej na kształcenie dzieci będących na utrzymaniu zmarłych funkcjonariuszy14.
Funkcjonariusze pełnią rolę organów zarządzających, w sytuacji, gdy
wykonują czynności administracyjne nie związane z władczymi rozstrzygnięciami, o charakterze techniczno-porządkowym i informacyjnym. Dyrektor generalny, dyrektor okręgowy Służby Więziennej, dyrektor zakładu
karnego, dyrektor aresztu śledczego są organami udzielającymi informacji
lub udostępniającymi dane osobowe o osobie obecnie lub uprzednio pozbawionej wolności15. Dyrektor generalny, dyrektor okręgowy, dyrektor
zakładu karnego, dyrektor aresztu śledczego, komendant ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendant ośrodka doskonalenia kadr Służby
Więziennej, są organami upoważnionymi do wydawania, wymieniania,
unieważniania oraz dokonywania wpisów w legitymacji służbowej funkcjonariuszy Służby Więziennej16.
13
Por., art. 190 projektu u.s.w. oraz § 2 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie szczegółowego trybu przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych Służby Więziennej, art. 181
ust. 7 projektu u.s.w, oraz § 2 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie równoważnika pieniężnego przysługującego funkcjonariuszom Służby Więziennej (za remont lokalu mieszkalnego lub domu).
14
Por. art. 212 ust. 3 projektu u.s.w. oraz § 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie pomocy
finansowej na kształcenie dzieci funkcjonariuszy Służby Więziennej, których śmierć nastąpiła w związku ze służbą.
15
Por., § 1 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie trybu składania oraz wzoru wniosku
o udzielenie informacji lub udostępnianie danych osobowych o osobie obecnie lub uprzednio pozbawionej
wolności w areszcie śledczym lub zakładzie karnym, przygotowane na podstawie art. 23 ust. 4 projektu u.s.w.
16
Por., § 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie legitymacji służbowej funkcjonariusza Służby Więziennej, przygotowanego dla delegacji zawartej w art. 36 ust. 3 projektu u.s.w.
79
Tomasz Przesławski
Art. 117 ust. 12 projektu u.s.w. stanowi, że koszty orzekania przez
komisje lekarskie o uszczerbku na zdrowiu i związku śmierci funkcjonariusza z wypadkiem lub chorobą ponoszone są przez „organ kierujący”.
Projektodawcy chodzi prawdopodobnie o skierowanie funkcjonariusza do komisji lekarskiej w celu ustalenia zdolności do służby. Przepis ten, ze względu na brak stosownego odniesienia do projektowanych
przepisów wykonawczych, uznać należy za niedopracowany. Brak
jest regulacji, jeżeli chodzi o badanie przyczyn śmierci funkcjonariusza wywołanych chorobą lub wypadkiem. W drodze wykładni należy
uznać, że organem tym jest kierownik jednostki organizacyjnej Służby Więziennej, w której funkcjonariusz pełni służbę, a nie kierownik
jednostki organizacyjnej właściwej ze względu na miejsce wypadku
pozostającym w związku ze służbą funkcjonariusza17.
a) Minister Sprawiedliwości
Z nowych uprawnień organizacyjnych ministra sprawiedliwości określonych w projekcie u.s.w. należy wymienić możliwość nadawania i ufundowania sztandaru dla jednostki organizacyjnej (art. 14 ust. 2-3 projektu
u.s.w.), określenia stanowisk, na których mogą pełnić służbę wyłącznie
funkcjonariusze (art. 25 ust. 2 projektu u.s.w.), jak również wskazania
stanowisk dla osób będących pracownikami, wykonujących obowiązki
służbowe w stałym i bezpośrednim kontakcie z osobami pozbawionymi
wolności (art. 30 ust. 1 projektu u.s.w.).
Jeżeli chodzi o uprawnienia osobowe, minister jest przełożonym dyrektora generalnego (art. 62 ust. 2 pkt 1 projektu u.s.w.), jego przełożonym dyscyplinarnym (art. 230 ust. 2 projektu u.s.w.) oraz wyższym przełożonym dyscyplinarnym w stosunku do dyrektora generalnego, zastępcy
dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, komendanta Centralnego
Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka szkolenia
Służby Więziennej, komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej oraz funkcjonariuszy Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Od
orzeczenia wydanego przez ministra w pierwszej instancji w postępowaniu
17
Por., § 5 ust. 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie wymagań w zakresie zdolności
fizycznej i psychicznej do Służby Więziennej przygotowany na podstawie art. 109 ust. 2 projektu u.s.w. stanowi: „ Za przeprowadzenie testu sprawności fizycznej funkcjonariuszy odpowiada kierownik jednostki organizacyjnej Służby Więziennej, w której funkcjonariusze pełnią służbę”.
80
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
dyscyplinarnym nie przysługuje odwołanie, a jedynie wniosek o ponowne
rozpatrzenie sprawy, stosując odpowiednio przepisy dotyczące odwołań
od orzeczeń (art. 252 ust. 8 projektu u.s.w.).
Od orzeczenia wydanego w drugiej instancji przysługuje funkcjonariuszowi wniesienie odwołania do właściwego sądu pracy ze względu na
miejsce zamieszkania obwinionego w terminie 14 dni od dnia doręczenia
orzeczenia (art. 262 projektu u.s.w.).
b) Podległość służbowa i osobowa
w ramach hierarchicznego podporządkowania
W ramach podległości służbowej projekt u.s.w. w art. 9 ust. 2, art. 10
ust. 5, art. 11 ust. 3, art. 12 ust. 3, wyraźnie przewiduje możliwość wydawania aktów generalnych przez dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego, komendanta Centralnego Ośrodka
Szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka szkolenia Służby
Więziennej, komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej,
w zakresie nakładanych na nich zadań w formie zarządzeń, instrukcji, lub
wytycznych. Dyrektor generalny w drodze zarządzenia określa ponadto programy szkolenia wstępnego, zawodowego oraz specjalistycznego
w Służbie Więziennej oraz czas trwania szkoleń (art. 45 projektu u.s.w.).
Projekt u.s.w. w art. 31 powtarza regułę, zawartą w obowiązujących
obecnie przepisach art. 4 ust. 2, art. 9 ust. 1 u.s.w., że kierownik jednostki organizacyjnej jest przełożonym funkcjonariuszy i pracowników tych
jednostek. W art. 47 projektu u.s.w. (odmiennie niż obecnie przewiduje to
art. 52 ust. 3 u.s.w.) znajduje się uprawnienie dyrektora generalnego
w postaci wyrażania zgody na mianowanie funkcjonariusza na wyższe
stanowisko służbowe przed uzyskaniem przez niego kwalifikacji zawodowych oraz stażu służby wymaganym na tym stanowisku.
Istotne novum w projekcie u.s.w. stanowi wyodrębnienie katalogu spraw
związanych ze stosunkiem służbowym podlegającym reżimowi procedury administracyjnej, a więc w tej strefie administracji, w której funkcjonariusz występuje jako podmiot zewnętrzny oraz spraw odnoszących się
do funkcjonowania jego osoby wewnątrz struktury organizacyjnej, a więc
jego podległości służbowej (art. 216-219 projektu u.s.w.). Projektodawca do spraw związanych z treścią stosunku służbowego, które podlegają zaskarżeniu odwołaniem w drodze kpa obejmuje sytuacje prowadzące
do trwałych zmian stosunku służbowego, do których zalicza: zwolnienie
funkcjonariusza ze służby, przeniesienie z urzędu do pełnienia służby
81
Tomasz Przesławski
w innej jednostce organizacyjnej, przeniesienie na niższe stanowisko służbowe, zawieszenie w czynnościach służbowych.
Inna grupa spraw rozstrzygana jest rozkazem personalnym, od którego
nie przysługują zwykłe środki odwoławcze w trybie kpa, a jedynie skarga
o małym stopniu prawnej skuteczności, uregulowana w dziale VIII wymienionego kodeksu, zgodnie z art. 3 § 4 kpa.
Są to sprawy mieszczące się w pojęciu podległości służbowej, takie
jak: powoływanie oraz mianowanie na stanowisko, odwoływanie oraz
zwalnianie ze stanowiska i przenoszenie do dyspozycji, nadawanie stopni, delegowanie do czasowego pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej, delegowanie do wykonywania zadań służbowych poza Służbą
Więzienną w kraju lub za granicą, powierzanie obowiązków służbowych
na innym stanowisku służbowym. W pozostałych sprawach wynikających ze stosunku służbowego do rozstrzygania roszczeń właściwy jest sąd
w sprawach z zakresu prawa pracy.
Na uwagę zasługuje art. 67 projektu u.s.w., który przewiduje, że funkcjonariusz zajmujący stanowisko służbowe na podstawie powołania, może
być z niego w każdej chwili odwołany, przy czym odwołanie takie nie
powoduje ustania samego stosunku służbowego. Funkcjonariusz powraca
na ostatnio zajmowane stanowisko służbowe, dla którego ustawa nie przewiduje powołania.
Z punktu widzenia katalogu spraw mieszczących się w kategorii stosunku podporządkowania, nie jest jasny zapis art. 74 ust. 1 pkt. 1 projektu u.s.w. stanowiący, że z wnioskiem o oddelegowanie funkcjonariusza do pełnienia służby poza Służbą Więzienną mogą wystąpić
organy Służby Więziennej. Delegowanie jest czynnością mieszczącą się
w sferze wewnętrznej administracji, w której status organu może wynikać z ustawy, przepisów wykonawczych, lub regulacji wewnętrznych i ma
charakter wyłącznie organizacyjny. Brak zdefiniowania organów Służby
Więziennej z punktu widzenia delegowania funkcjonariusza w świetle postanowień projektu u.s.w. i przygotowanych do niej przepisów podstawowych czyni ten przepis niejasny.
De lege ferenda uregulowanie rodzaju spraw wynikających ze stosunku
służbowego i trybu ich dochodzenia jest zmianą korzystną, ze względu na
przejrzystość tej problematyki. Dla czystości konstrukcji rozszczepienia
spraw na sprawy administracyjne, z zakresu prawa pracy i takie, które nie
podlegają trybowi sądów powszechnych, należałoby w projektowanym
art. 216 u.s.w. wyraźnie zapisać, że chodzi o sprawy osobowe ze stosunku
służbowego, do których projektodawca stosuje różne porządki prawne.
82
Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim
W art. 217 projektu u.s.w. nie uwzględniono spraw związanych
z uprawnieniami funkcjonariuszy do lokali mieszkalnych, które niewątpliwie kształtują sytuację osobistą funkcjonariusza i są rozpatrywane
w trybie administracyjnoprawnym. Z kolei, sprawy związane z wydawaniem rozkazów czy poleceń służbowych przynależą do sfery podległości
służbowej, wykraczającej poza warstwę zależności kształtującej sytuację prawną osoby. Przepis art. 219 projektu u.s.w., w brzmieniu: „spory
o roszczenia ze stosunku służbowego funkcjonariuszy w sprawach niewymienionych w art. 217 ust. 1 i art. 218 ust. 1 i 2 rozpatruje sąd właściwy w sprawach z zakresu prawa pracy”, może rodzić, oczywiście nieuzasadnione przypuszczenie, że w warstwie podległości służbowej nie
mieszczącej się w sprawach osobowych, kompetentny jest sąd pracy.
Od strony legislacyjnej można poprawić art. 216-218 projektu u.s.w. nadając mu następującą treść: „Art. 216 ust. 1. Sprawy osobowe ze stosunku służbowego rozstrzyga przełożony w formie pisemnej. Art. 216 ust. 2.
Przez sprawy osobowe ze stosunku służbowego należy rozumieć: (…)”.
W art. 217 można dodać w ust. 1 pkt. 5 w brzmieniu: „w sprawach przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych z uwzględnieniem art. 191”, natomiast w art. 218 dodać ust. 4 o treści: „odwołanie
nie przysługuje od rozkazu lub polecenia służbowego”.
Projekt u.s.w. w art. 218 rozstrzyga więc normatywnie, że w przypadku enumeratywnie wyliczonych spraw (powoływanie, odwoływanie,
mianowanie, przenoszenie do dyspozycji, delegowanie, powierzanie obowiązków), pomimo niewątpliwego wpływu na sytuację osobową funkcjonariusza, nie podlegają one reżimowi kpa. Sprawy te zmieniają charakter
służby funkcjonariusza, ale nie wywołują trwałej zmiany treści stosunku służbowego, tak jak występuje to w przypadku: zwolnienia, przeniesienia na niższe stanowisko lub do innej jednostki bądź zawieszenia
w czynnościach służbowych. W stosunku do innych roszczeń nie wymienionych powyżej, tj. nie ujętych w art. 217 i 218 projektu u.s.w. właściwy
jest sąd pracy. Pozbawienie funkcjonariuszy skutecznej ochrony prawnej,
w zakresie mianowania, delegowania lub przeniesienia do dyspozycji,
tłumaczyć można ograniczeniami związanymi z charakterem służby zorganizowanej na zasadzie hierarchicznego podporządkowania, chociaż,
z drugiej strony jest to dyskusyjne, z punktu widzenia zasady równości
wobec prawa.
Na marginesie dostrzec można pewną analogię sytuacji prawnej funkcjonariusza do pracownika, do którego na podstawie art. 42 kp zastosowano wypowiedzenie warunków pracy i płacy (zmieniające). Wypowiedzenie
83
Tomasz Przesławski
takie zmienia treść stosunku pracy, ale sam stosunek pracy trwa, tylko na
innych niż poprzednio warunkach.
c) Sytuacja prawna pracowników Służby Więziennej
Projekt u.s.w. w rozdziale 5 objął swoją regulacją grupę osób w strukturach Służby Więziennej, zatrudnionych w niej na podstawie umowy
o pracę. W odróżnieniu od funkcjonariuszy, którzy nie są pracownikami
pozostając w tzw. niepracowniczym zatrudnieniu o charakterze administracyjnoprawnym (niepracowniczym stosunku służbowym)18 do pracowników cywilnych w sprawach dotyczących treści stosunku pracy będą
mieć zastosowanie przepisy kp. Pozycja prawna pracowników cywilnych
w Służbie Więziennej nie jest jednak jednolita. W ramach tej grupy są pracownicy, którym dodatkowo ma być przyznany dodatek finansowy do wynagrodzenia zasadniczego, ochrona prawna przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych oraz zwrot kosztów poniesionych na ochronę prawną
w postępowaniu karnym. Jest także grupa pracowników cywilnych zatrudniona na zasadach określonych dla pracowników urzędów państwowych.
Od Redakcji:
Ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (Dz. U. Nr 79,
poz. 523 z dnia 12.05.2010 r.) weszła w życie z dniem 13 sierpnia 2010 r.
18
Por., Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia
16 kwietnia 2003 r., I PK 172/2002, OSNP 2004/15 poz. 262, Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, z dnia 3 kwietnia 2001 r., I PKN 765/2000, OSNP 2003/1 poz. 17.
84
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Andrzej Piotrowski
Wizerunek medialny Służby Więziennej
Każda organizacja funkcjonująca w demokratycznym społeczeństwie
zainteresowana jest kreowaniem swojego pozytywnego wizerunku. Dzięki dobremu wizerunkowi a poprzez zastosowanie narzędzi public relations
osiąga ona „lepszą współpracę ze społeczeństwem oraz skuteczniej może
realizować swoje interesy”1. Nie zawsze jednak wizerunek organizacji jest
taki, jaki chciałaby ona posiadać. Często na skutek kryzysów, wydarzeń
nadzwyczajnych, zaniedbania lub braku spójnej i konsekwentnej polityki
komunikacji społecznej, wizerunek jest negatywny lub przynajmniej niewłaściwy.
Przekazywanie pozytywnych informacji o sukcesach instytucji nie
zawsze jest łatwe. Media niejednokrotnie zainteresowane są wyłącznie
tematami skrajnie negatywnymi, budzącymi silne emocje. Analiza monitoringu mediów wykonana przez Press Service2 w 2009 r. wykazała,
że temat przestępczości jest niezmiennie w pierwszej trójce najczęściej
przekazywanych informacji w głównych wydaniach „Wiadomości”, „Wydarzeń”, „Panoramy” oraz „Faktów”.
Czasami lepiej jest, gdy w mediach nie mówi się o działaniu instytucji – jak na przykład o Agencji Wywiadu. Jeśli o takiej organizacji nie ma
żadnych informacji, często znaczy to, że działa ona skutecznie. Niektórzy
więziennicy mówią, że dobrze jest, jak nic się nie dzieje i nic się nie pisze. K. Dubiel3 uważa, że „musimy mieć lepszy public relations, bowiem
żyjemy w czasach, kiedy fakty liczą się mniej, niż ich odbiór społeczny.
Nie mamy i nigdy nie mieliśmy nawet koncepcji PR. Celem kolejnych
dyrektorów było, aby o nas nie mówiono i efekt był taki, że mówiono
o nas tylko źle”. S. Lelental 4 twierdzi natomiast, że „nie sądzę, aby Służba
1
E.M. Cenker, (2007), Public Relations, s. 5. Poznań, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej.
Analiza dzienników informacyjnych Wiadomości, Panorama, Wydarzenia, Fakty Listopad 2009.
www.press-service.com.pl. Stan na dzień 10 lutego 2010.
3
J. Cegielska, (2010), Musimy odzyskać to, co straciliśmy, Forum Penitencjarne nr 02, Warszawa, Centralny
Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
4
M. Orlicz, (2007), Politycy sobie, a praktycy w rozkroku, Forum Penitencjarne nr 06, Warszawa, Centralny
Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
2
85
Andrzej Piotrowski
Więzienna wymagała zmiany wizerunku medialnego w potocznym rozumieniu tego pojęcia. Wśród znawców problematyki wykonywania kary
pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania działalność Służby
Więziennej spotyka się z uznaniem. Powszechna jest w tym gronie wiedza
o wysokim profesjonalizmie tej służby”.
Służba Więzienna w porównaniu z innymi grupami dyspozycyjnymi
jest w bardzo niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony – zapewnia społeczne
przyzwolenie na izolację przestępców, a z drugiej strony – trudno jej pochwalić się spektakularnymi akcjami, takimi jak ujęcia znanych i niebezpiecznych przestępców, jakie ma Policja. Dobrze wykonana praca oznacza, że nikt nie uciekł, nie popełnił samobójstwa i nie doszło do żadnych
wydarzeń nadzwyczajnych. Trudno jest zatem zbudować temat na tym, że
nic się nie dzieje.
Personel więzienny jest bardzo specyficzną grupą zawodową. Odpowiedzialny jest za wykonywanie niezwykle istotnych dla interesu społecznego zadań, a mimo to praca ich nie cieszy się powszechnym uznaniem
społecznym, jako że zajmują się „odrzutami społecznymi”5 i przez ich
pryzmat mogą być spostrzegani. W spostrzeganiu społecznym praca funkcjonariusza więziennego sprowadza się często do otwierania i zamykania
drzwi w odpowiednim czasie6.
Uważna lektura komentarzy na forach internetowych pokazuje, że wiedza społeczeństwa na temat wykonywania kary pozbawienia wolności jest
bardzo mizerna. Do licznych należą negatywne wypowiedzi osób, które
nie orientują się, że większość aspektów życia więziennego ma u swoich
podstaw regulacje prawne. Służba Więzienna krytykowana jest za warunki
bytowe, jakie stwarza osadzonym (nazbyt pozytywne) oraz koszty, jakie
przypadają na jednego skazanego.
Nie poprawia także wizerunku SW obraz, jaki wyłania się z polskich
filmów i seriali. Strażnik więzienny ukazywany jest zwykle jako osoba
przekupna i zdemoralizowana. Pomijam tu fakt, że często występuje on
w innym mundurze, bądź pokazane są sytuacje, gdzie do jednostki penitencjarnej wchodzą i wychodzą osoby bez jakiejkolwiek kontroli.
Aby sprawdzić jak wygląda wizerunek Służby Więziennej na tle innych
grup dyspozycyjnych przeprowadziłem badanie przy pomocy sędziów
kompetentnych (N=38) – osób z ukończonym kursem public relations.
5
H. Machel, J. Zagórski (1998), Kadra więzienna – stan obecny, potrzeby pozycja zawodowa i społeczna,
s. 121, [w:] Wina – kara – nadzieja – przemiana, (red.) J. Szałański, Warszawa, COSSW.
6
M. Ciosek, (2000), Psychologia sądowa i penitencjarna, Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze PWN.
86
Wizerunek medialny Służby Więziennej
Mieli oni za zadanie uszeregować zawody od najbardziej prestiżowego do najmniej prestiżowego. Analizowanymi zawodami były: Policja,
Państwowa Straż Pożarna, Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba
Wywiadu Wojskowego, Służba Więzienna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba
Celna, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu. Cyfra 1 oznaczała zawód
najmniej prestiżowy, cyfra 9 najbardziej prestiżowy. Uzyskane uśrednione
wyniki przedstawia rys. 1.
Rys. 1. Prestiż zawodu Służby Więziennej na tle innych grup
dyspozycyjnych w opinii osób badanych.
1
Policja
2
Państwowa Straż Pożarna
3
Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego
4
Służba Więzienna
5
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu
6
Centralne Biuro Antykorupcyjne
7
Służba Celna
8
Straż Graniczna
9
Biuro Ochrony Rządu
Według uzyskanych danych, zawodami cieszącymi się największym
prestiżem są: Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu, natomiast zawodem o najniższym prestiżu jest Służba Więzienna. Taki
jej społeczny odbiór spowodować może m.in., że mniejsza ilość wybitnych jednostek może nie być motywowana do zatrudnienia się w Służbie
Więziennej. Gdyby przeprowadzić takie badanie w miejscowości, w której
znajduje się duża jednostka, gdzie zatrudnionych jest dużo okolicznych
87
Andrzej Piotrowski
mieszkańców, wynik na pewno byłby inny. Natomiast, jeżeli dziennikarz
lokalny nierzetelnie przedstawi sytuację, to nikt nie będzie chciał już z nim
więcej rozmawiać.
Specyfika mediów polega na tym, że chętniej informują one o wydarzeniach sensacyjnych i negatywnych, gdyż takie znajdują licznych odbiorców. Media nie są szczególnie zainteresowane pozytywnymi wynikami
pracy personelu więziennego, jak choćby programami terapeutycznymi,
których w naszym więziennictwie jest ponad 6007 lub inicjatywami wolontariatu osadzonych. Daleko bardziej interesujące są wydarzenia nadzwyczajne, jak np. samobójstwa i przestępstwa dokonywane w trakcie
przepustek. I nie ma przy tym znaczenia, że ich wskaźnik jest jednym
z najniższych w Europie. Dziennikarz mając do dyspozycji materiały
o resocjalizacji, zajęciach k. o., programach terapeutycznych, wycieczkach, pielgrzymkach, wolontariacie bądź też o ucieczce, bójce osadzonych, zwykle wybierze te ostatnie. Czasami uda się zainteresować dziennikarza tematem medialnie nośnym, jak choćby wolontariat hospicyjny.
Niezwykle rzadko pojawiają się teksty o codziennej pracy więzienników,
gdyż jest ona niemedialna. Jak trafnie zauważa I. Wolman8, statystycznemu Polakowi więzienie kojarzy się z budynkiem, w którym przebywają
więźniowie i nie interesuje Kowalskiego czy też Nowaka resocjalizacja,
przeludnienie, programy penitencjarne, problemy kadrowe i finansowe.
P. Nasiłowski relacjonuje, że w trakcie wykonywania obowiązków Dyrektora Generalnego SW usłyszał od kilku szefów koncernów medialnych,
że to „czym chcemy się chwalić jest tak dobre, że nieciekawe”9. Nawet najbardziej profesjonalne działania rzeczników prasowych są nieskuteczne, gdy
przekazywane przez nich informacje rozmijają się z potrzebami mediów.
Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego podczas organizacji wystawy sztuki więziennej połączonej z aukcją charytatywną nie uzyskał żadnego
wsparcia od mediów, do których zwrócono się o pomoc w celu nagłośnienia
wydarzenia. Bezinteresowny wolontariat osadzonych na rzecz Domu Dziecka nie znalazł zainteresowania. Dziennikarze interesują się głównie tematem,
który dobrze się sprzeda: przestępstwo, drastyczność, wypadek. Reporterzy
obecni podczas pracy skazanych wolontariuszy wychodzą bardzo często
7
M. Marczak, (red). (2009), Resocjalizacyjne programy penitencjarne realizowane przez Służbę Więzienną
w Polsce, Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”.
8
I. Wolman, (2008), Więziennictwo (nie) musi być medialne, Forum Penitencjarne nr 02, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
9
J. Cegielska, (2009), Bądźmy ambasadorami Służby, Forum Penitencjarne nr 09, Warszawa, Centralny
Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
88
Wizerunek medialny Służby Więziennej
zawiedzeni. Nikt nie uciekł, podopiecznym nie stała się krzywda, skazani
zachowywali się poprawnie – nie ma zatem o czym pisać.
Wizerunek organizacji powstaje na skutek bezpośredniego z nią kontaktu albo za pośrednictwem mediów. W raporcie z badań przeprowadzonych przez CEBOS10 w 2008 roku, a poświęconych „Kontaktom z prawem,
ocenie instytucji prawnych i poczuciu bezpieczeństwa Polaków” czytamy,
że ze Służbą Więzienną kontakt miało 3,2% respondentów. Pomimo braku
bezpośrednich informacji wśród społeczeństwa SW ma najniższy prestiż
społeczny spośród badanych zawodów. Polacy najczęściej kontaktowali się
z notariatem i sądem – ok. 21% oraz z policją – 18%. W badaniu tym zapytano o zadowolenie z kontaktu z instytucją – w przypadku SW zadowolonych
było 18,7% osób mających z nią kontakt. Wskaźnik ten był najniższy spośród badanych instytucji. Dane te nie powinny dziwić, gdyż SW jest powołana do wykonywania kary pozbawienia wolności i statystyczny Kowalski
najczęściej może zetknąć się z nią, gdy on sam lub ktoś z jego bliskich jest
pozbawiony wolności. Takie instytucje jak notariusz czy radca prawny, mają
dużo większą możliwość zapisania się pozytywnie w pamięci swoich klientów i ich rodzin, niż funkcjonariusz SW. Aby sprawdzić, jaki jest odbiór
społeczny pracy SW przeprowadziłem badanie wśród funkcjonariuszy SW
(N=395), w trakcie którego zapytano ich m.in. o to, jak media relacjonują trud pracy w jednostkach penitencjarnych, jak więziennicy spostrzegają
prestiż społeczny swojego zawodu i czy czują się dumni ze swojej pracy.
Grupa badana była reprezentatywna dla całej populacji SW. Wyniki badania
przedstawiają rysunki 2-4.
Rys. 2. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie:
„Zbyt mało mówi się w mediach o trudzie pracy w SW.”
10
A. Kojder, (2008), Kontakty z prawem. Ocena instytucji prawnych i poczucia bezpieczeństwa Polaków.
www.cbos.pl stan na dzień: 12.01.2010.
89
Andrzej Piotrowski
Znakomita większość osób badanych – 76 % deklaruje, że często i bardzo
często za mało mówi się o trudzie pracy Służby Więziennej. Jedynie 14%
funkcjonariuszy twierdzi, że o trudzie pracy w SW nie mówi się za mało.
Jeżeli kontakt ze służbą jest żaden lub sporadyczny, to jej wizerunek
powstaje głównie za pośrednictwem mediów, te natomiast, jeśli już przekazują informacje o służbie, to zwykle w negatywnym kontekście. Kolejne pytanie poruszało kwestię, jaki prestiż społeczny ma SW. Uzyskane
wyniki przedstawia rys. 3.
Rys. 3. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie:
„Praca w SW ma niski prestiż społeczny”
Nieco ponad połowa badanych funkcjonariuszy – 56% uważa, że Służba
Więzienna ma często i bardzo często niski prestiż społeczny. Jedynie 14%
osób badanych jest odmiennego zdania. Co ciekawe 30 % respondentów
twierdzi, że niski prestiż występuje/dominuje czasami. Uzyskane dane
korespondują z wynikami badania przeprowadzonego wśród funkcjonariuszy SW przez H. Machela11. Wynika z nich, że 158 spośród 217„więzienników” uważa, że Służba Więzienna cieszy się niskim i bardzo niskim
prestiżem społecznym. Jak pisze M. Ciosek12: „Personel zakładów karnych realizuje swoje zadania zawodowe w miejscu szczególnym, cieszy
się mizernym uznaniem społecznym i choćby z tych względów jest grupą
w jakiejś mierze wyjątkową”. Wyniki badań potwierdzają pogląd, że SW
nie cieszy się dużym uznaniem społecznym. Następne pytanie dotyczyło
11
H. Machel (2001), Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu więziennego, s. 228.
Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.
12
M. Ciosek (1993), Izolacja więzienna. Wybrane aspekty izolacji więziennej w percepcji więźniów i personelu, s. 53. Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.
90
Wizerunek medialny Służby Więziennej
kwestii odczuwania dumy z bycia funkcjonariuszem SW. Uzyskane wyniki przedstawia rys. 4.
Rys. 4. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie:
„Jestem dumny, że jestem pracownikiem SW.”
Uzyskane wyniki są zdecydowanie bardziej optymistyczne. Mimo,
że SW nie cieszy się dużym prestiżem społecznym, blisko połowa badanych funkcjonariuszy – 46% jest często i bardzo często dumna z wykonywanej pracy. Odczucia takiego nie podziela 20% osób badanych
– w ich deklaracji duma z pełnionej roli zawodowej występuje bardzo
rzadko lub nigdy. Dość liczna grupa funkcjonariuszy doświadcza uczucia
dumy czasami – 34% i prawdopodobnie to właśnie w niej znajdują się osoby o wysokich aspiracjach zawodowych, które nie zawsze są dostatecznie
wykorzystywane.
Aby sprawdzić, jaki jest medialny wizerunek SW dokonałem przeglądu mediów dzięki platformie EMIS – Emerging Market Information Service. Ogółem w ciągu 2009 r. Służba Więzienna pojawiała się w prasie
498 razy. Sędziowie kompetentni oceniali, jaki był wydźwięk artykułów:
pozytywny, negatywny lub neutralny oraz siłę ich oddziaływania. Na siłę
oddziaływania składał się rodzaj medium – ogólnopolskie lub lokalne.
Materiałów w mediach ogólnopolskich ukazało się ponad 95% publikacji
– ich siła oddziaływania była zatem bardzo duża. Blisko połowa materiałów miała kontekst neutralny – 236. Były to zwykle wzmianki w Dzienniku Ustaw lub informacje o kontekście finansowym (pensje dla mundurowych, przetargi, zamówienia publiczne). Ponieważ ich siła oddziaływania
była niewielka i nie niosły ze sobą istotnych informacji deskryptywnych
91
Andrzej Piotrowski
w dalszej analizie zostały pominięte. Pozytywnych artykułów ukazało się
w ciągu roku 87, negatywnych natomiast, co nie stanowi zaskoczenia, było
znacznie więcej, bo 166. Pozytywnie oceniano najczęściej nowe inwestycje i inicjatywy, negatywnie natomiast wydarzenia nadzwyczajne
– najczęściej samobójstwa. Wniosków z monitoringu mediów jest kilka.
Media najczęściej piszą o SW w kontekście negatywnym i jeśli piszą pozytywnie, to poświęcają zdecydowanie mniej miejsca. Można także wyodrębnić dziennikarzy, którzy częściej niż inni piszą o więziennictwie – i to
do nich kierowane powinny być komunikaty oficerów prasowych lub dyrektorów jednostek penitencjarnych o sukcesach w pracy. Spora część
dziennikarzy nie zna specyfiki pracy w Służbie Więziennej i popełnia błędy,
np. pisze, że dyrektor zwolnił więźnia przedterminowo lub że więzieniem
kieruje naczelnik. Warto zatem poświęcić im więcej uwagi, informując
o specyfice funkcjonowania SW. Na próżno można by się łudzić, że dziennikarze przestaną pisać negatywnie, mogą jednak dzięki działaniom oficerów prasowych robić to rzadziej lub bardziej obiektywnie. Dlatego bardzo
istotne jest by były to osoby odpowiednio przygotowane, samodzielnie
występujące z inicjatywą do mediów. Sama idea oficera prasowego czasami jest dyskusyjna – jest to zwykle funkcjonariusz, któremu przydzielono
dodatkowo obowiązki rzecznika prasowego, a to najczęściej dyrektor jest
osobą w pełni kompetentną do wypowiadania się przed mediami.
Służba Więzienna może pochwalić się wieloma osiągnięciami, które
można przekuć na temat medialny: w ponad 600 programach resocjalizacyjnych uczestniczy 40 tys. osadzonych, realizowany jest Program Operacyjny Kapitał Ludzki 2007-2013, w centrach kształcenia uczy się ich
blisko 4000, ponad 10 tys. ukończyło w ubiegłym roku kursy zawodowe13, liczba niepowrotów do zakładów karnych jest najniższa w Europie14,
odpłatnie lub nieodpłatnie pracuje około 30 % więźniów, gospodarstwa
przywięzienne wypracowują duże zyski, w terminach oddawane są liczne zadania inwestycyjne. Przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych
oraz niesieniu pomocy poszkodowanym w wyniku powodzi w 2010 r.
uczestniczyło ponad 8000 osadzonych oraz 1600 funkcjonariuszy15. Są to
niewątpliwe sukcesy, którymi można się chwalić. Pytanie tylko, czy media
będą chciały o tym pisać?
13
J. Cegielska, (2009), Przetrwać kryzys, Forum Penitencjarne nr 05, Warszawa, Centralny Zarząd Służby
Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
14
www.sw.gov.pl/Strony/Statystyki.aspx Stan na dzień: 03.04.2010.
15
www.sw.gov.pl/Lists/NewsOgolne/DispForm.aspx?ID=86 Stan na dzień: 25.07.2010.
92
Wizerunek medialny Służby Więziennej
Bibliografia
Analiza dzienników informacyjnych Wiadomości, Panorama, Wydarzenia, Fakty Listopad 2009. www.press-service.com.pl. Stan na dzień 10 lutego 2010.
J. Cegielska (2009), Przetrwać kryzys, Forum Penitencjarne nr 05, Warszawa, Centralny
Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
J. Cegielska (2009), Bądźmy ambasadorami Służby, Forum Penitencjarne nr 09,. Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
J. Cegielska (2010), Musimy odzyskać to, co straciliśmy, Forum Penitencjarne nr 02,
Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
E.M. Cenker (2007), Public Relations, Poznań, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej.
M. Ciosek (1993), Izolacja więzienna. Wybrane aspekty izolacji więziennej w percepcji
więźniów i personelu, Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.
M. Ciosek (2000), Psychologia sądowa i penitencjarna, Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze PWN.
M. Orlicz (2007), Politycy sobie, a praktycy w rozkroku, Forum Penitencjarne nr 06, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
A. Kojder (2008), Kontakty z prawem. Ocena instytucji prawnych i poczucia bezpieczeństwa Polaków, www.cbos.pl, stan na dzień: 12.01.2010.
H. Machel, J. Zagórski, (1998), Kadra więzienna – stan obecny, potrzeby pozycja zawodowa i społeczna, [w:] Wina – kara – nadzieja – przemiana, (red.) J. Szałański,
Warszawa, COSSW.
H. Machel (2001), Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu
więziennego, Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.
M. Marczak (red). (2009), Resocjalizacyjne programy penitencjarne realizowane przez
Służbę Więzienną w Polsce, Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”.
I. Wolman, (2008), Więziennictwo (nie) musi być medialne. Forum Penitencjarne nr 02.
Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości.
www.sw.gov.pl/Strony/Statystyki.aspx Stan na dzień: 03.04.2010.
www.sw.gov.pl/Lists/NewsOgolne/DispForm.aspx?ID=86 Stan na
93
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Maciej Kaczmarek
Zakład karny jako system społeczny
Bez niczyjego umyślnego planowania
powstały w naszym typie systemu
społecznego, a odpowiednio i w innych,
mechanizmy, które w pewnych granicach
zdolne są do zapobieżenia temu, by
głęboko zakorzenione skłonności do
dewiacji weszły w fazę błędnego koła,
kiedy wymykają się spod kontroli
zwykłych sankcji typu aprobata –
dezaprobata oraz nagroda – kara,
a także do odwrócenia tego procesu.
(T. Parsons, 1951)
Przedmiotem poniższej pracy będzie próba możliwie wszechstronnego
rozpoznania owego szerokiego i skomplikowanego zjawiska, jakim jest
jednostka penitencjarna (poprzez termin jednostka penitencjarna będę
rozumiał w niniejszej pracy zakład karny lub areszt śledczy, ponieważ
w polskich warunkach bardzo często trudno jest zachować tzw. czystość
profilu, jednorodność przeznaczenia jednostki penitencjarnej, występuje konieczność organizowania oddziałów „śledczych” w ZK i odwrotnie
„karnych” w AŚ) rozpatrywana od strony występujących w niej stosunków międzyludzkich w systemowo wyznaczonej przestrzeni społecznej.
Intencją tej analizy jest to, aby zachodzące w jednostce penitencjarnej procesy społeczne, kontakty interpersonalne, układ więzi społecznych, przejawy integracji i dezintegracji, oddziaływania jawne i ukryte, ująć w siatkę
pojęciową spójną oraz przedstawić pewien model pojęciowy. Model ten
mógłby służyć jako ośrodek poznania takiej całości społecznej, jaką jest
system społeczny jednostki penitencjarnej, ale także o przedstawienie systemu społecznego jednostki jako bytu ponadjednostkowego, posiadającego
swoiste cechy wytwarzane w trakcie działań. Należy zaznaczyć, że są to
zaledwie drobne przejawy obejmujące abstrakcyjnie uogólnione, niezwykle złożone i zróżnicowane treściowo pojedyncze klatki z filmu pod tytułem System społeczny jednostki penitencjarnej. Ze względu na obszerność
95
Maciej Kaczmarek
zagadnienia poniższą analizę jestem zmuszony potraktować skrótowo
i hasłowo, odwołując się do zasobu wiedzy taken for granted.
Pojęcie systemu
Podstawowym pojęciem przyjętym do opisu i wyjaśnienia życia społecznego jednostki penitencjarnej w tej analizie będzie pojęcie systemu
społecznego. W naukach społecznych: „systemy należy pojmować jako
wyodrębniającą się z otoczenia (nadsystemu) względnie izolowaną całość złożoną ze wzajemnie współzależnych powiązanych, oddziałujących
na siebie i względnie uporządkowanych elementów i ich własności, pełniących na rzecz tej całości określone funkcje – elementów także podlegających dalszej wewnętrznej strukturalizacji”1. „System społeczny jest
funkcjonalną całością. Oznacza to, iż jest to system wzajemnie zależnych
struktur i procesów, dążący do utrzymania względnej trwałości, odrębności wzorów i zachowań swej spójności wobec społecznego lub pozaspołecznego środowiska, a przez to do utrzymania stosunkowej niezależności
wobec otaczających go sił”2. B. H. Banathy, specjalista w analizie systemowej, rozumie przez system „konfigurację części lub komponentów
połączonych i powiązanych ze sobą siecią zależności. Dzięki takiemu
połączeniu i integracji komponenty są przyczyną kształtowania się właściwości typowej raczej dla całego systemu niż dla jego części”3. Z kolei
N. Luhmann stworzył, zaliczaną zwykle do neofunkcjonalizmu, ogólną
teorię systemów społecznych. Systemy społeczne pojmuje on jako „autopojetyczne, tzn. takie, które same produkują i reprodukują elementy, z jakich się składają, które dokonują ciągłej samoobserwacji i funkcjonują na
zasadzie samoodnoszenia się do siebie (samoreferencji), dbając w ten sposób o wyznaczenie i zachowanie różnicy miedzy sobą a środowiskiem”4.
W koncepcji V. Pareta „system” jest pojęciem bazowym – jego elementy
pozostają we „wzajemnej interpelacji”5, która może się utrzymać w stanie
równowagi dzięki temu, że zmiana jednych elementów układu jest kompensowana przez inne zmiany, zmierzające do przywrócenia poprzedniego stanu.
1
M. Golka, Socjologia kultury, Warszawa 2007, s. 304.
T. Parsons, Szkice z teorii socjologicznej, Warszawa 1972, s. 181.
3
B. H. Banathy, Systemowa wizja edukacji. Skuteczność podejścia praktycznego – pojęcia i zasady, Wrocław
1994, s. 24.
4
N. Luhmann, Teoria polityczna państwa socjalnego, Warszawa 1994, s. 34.
5
V. Pareto, Traktat o socjologii ogólnej, Warszawa 1994, s. 74.
2
96
Zakład karny jako system społeczny
Trudności z wypracowaniem jednego uniwersalnego pojęcia „systemu”
są uwarunkowane zarówno charakterem badania systemowego oraz różnym poziomem ogólności koncepcji systemowych, jak i metodami analizy, jakimi rozporządzają różnorodne dziedziny nauki i techniki. Ogólnie
można przyjąć, że system to zbiór elementów i zachodzących między nimi
wzajemnych dynamicznych relacji i sprzężeń, tworzących zdolną do funkcjonowania całość, oparty na własnym scenariuszu epistemologicznym.
Tę względnie niezależną, odosobnioną całość charakteryzuje takie powiązanie między elementami (podsystemami) i między ich własnościami,
że posiada ona cechy, jakie nie mają zależne od niej elementy składowe.
Każdy system jest zawsze częścią złożonych systemów makrospołecznych,
te zaś są wynikiem społeczno – kulturowej ewolucji gatunku ludzkiego.
System penitencjarny
Na rolę systemu społecznego jednostki penitencjarnej należy patrzeć
w kontekście całego systemu penitencjarnego, który stanowi najbardziej
istotne podłoże dla rozpatrywania należących do niego typów i rodzajów
zakładów karnych; stanowi on właściwy przedmiot odniesienia, także dla
„integralnie powiązanych ze sobą i hierarchicznie usystematyzowanych
poziomów penalizacji: systemu legislacyjnego, systemu polityki karnej
i systemu wykonania kary”6 oraz jest kompatybilny z integralnością praktyk kulturowych i społecznych.
„System wykonania kary pozbawienia wolności, którego najistotniejszą część stanowi system penitencjarny, polega na zorganizowaniu procesu wykonania orzeczonych kar w taki sposób, aby osiągnęły one w jak
największym stopniu przypisane im cele”7. Natomiast system penitencjarny należy interpretować jako „całokształt przepisów i instytucji prawa
penitencjarnego oraz urządzeń zakładów penitencjarnych, zmierzających
według określonego sposobu do osiągnięcia zasadniczego celu kary pozbawienia wolności”8.
Dynamika systemu penitencjarnego wywodzi się genetycznie ze ścierania się przeciwieństw wewnątrz systemu (np. różnorodne sugestie
teoretyczne, ścierające się tendencje polityki karnej państwa, postulaty
6
A. Bałandynowicz, Probacja. System sprawiedliwego karania, Warszawa 2002, s. 66-67.
S. Walczak, Prawo penitencjarne. Zarys systemu, Warszawa 1972, s. 12, 193.
8
K. Jędrzejak, Zagadnienia penitencjarne, Kalisz 2004, s. 7.
7
97
Maciej Kaczmarek
organizacyjne i programowe dotyczące sposobu odbywania kary przez
osadzonych, postawy funkcjonariuszy SW etc.) oraz między elementami
systemu penitencjarnego a innymi równorzędnymi systemami (np. edukacyjnym, ekonomicznym – nakłady na więziennictwo). W zarysie ogólnym,
globalnym, system penitencjarny ma za przedmiot przemian określone
funkcje zobiektywizowane, społecznie akceptowane jako doniosłe: 1) doskonalenie własnej instytucji, 2) przystosowanie do zmiennych warunków
społeczno – polityczno – gospodarczych, 3) wewnętrzną konsolidację,
4) zapewnienie należytego standardu odbywania kary przez osadzonych
i skuteczności resocjalizacji oraz regulowanie wewnętrznych sprzeczności
przez rozładowywanie nieuchronnych napięć.
Charakterystycznymi cechami systemu penitencjarnego są: paramilitarność, która „oznacza podobieństwo do wzoru wojskowego”9 (uzbrojenie,
umundurowanie, hierarchiczna struktura, stopnie służbowe, wypełnianie
poleceń służbowych), depolityzacja, która jest wdrukowana w jego strukturę określającą jego relacje z aktorami wewnętrznymi i zewnętrznymi
oraz to, że tworzy on złożony układ zabezpieczonych prawem interesów
społeczeństwa (państwa).
Funkcje i ustrój systemu penitencjarnego wyznaczają od zewnątrz następujące czynniki tkwiące w społeczeństwie: ideologia, zwłaszcza zaś
ideologia polityczna, obowiązujące doktryny penalne, kultura narodowa, przyjęta filozofia państwa oraz system norm moralnych i obyczajów
w zakresie współżycia ludzi.
System penitencjarny nie generuje własnych zasobów materialnych,
korzysta z tego, co jest transferem finansowym z zewnątrz – z budżetu
państwa lub z innych publicznych źródeł. Koszty utrzymania systemu penitencjarnego ponosi społeczeństwo – i czyni to z różnymi oczekiwaniami
oraz zmienną dozą entuzjazmu. Konsekwencją tej sytuacji jest rozwijanie
sieci interakcji z tymi, którzy dokonują transferu środków materialnych
– z klasą polityczną.
System penitencjarny jest powołany do życia, ukształtowany organizacyjnie, kompetencyjnie i funkcjonalnie przez państwo, które stwarza na
danej przestrzeni materialnej warunki bytowania oraz determinuje podstawowe typy stosunków społecznych w nim występujących i interakcji.
Jest on adresatem norm prawnych, sytuujących go jako wyodrębniony
podmiot prawa w strukturze organizacyjnej państwa. Zarówno konkretna
9
98
H. Machel, Więzienie jako instytucja karna i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003, s. 92.
Zakład karny jako system społeczny
jednostka penitencjarna, jak też więziennictwo jako całość, działają
w określonym kontekście nadrzędności i podrzędności. Kontekst ten ma
znamiona pewnego układu koncentrycznych kół, z których każde reprezentuje potężny system kontroli społecznej o różnych potencjałach władzy
oraz przepastną biurokrację. Zewnętrzne koło może wyobrażać Ministerstwo Sprawiedliwości, pierwszym kołem wewnętrznym jest Centralny Zarząd Służby Więziennej, następnym Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej a najmniejsze z kół symbolizuje jednostkę penitencjarną, która
jest dyspozycyjna wobec „baz” i jest celowo powołanym do życia urządzeniem społecznym, mającym wyznaczony zakres działania ciągłego
i systematycznego. W tym układzie obserwujemy złożoną całość, której
elementy składowe są wyraźnie identyfikowalne ze swymi podsystemowymi cechami. Pozostają one w relacjach wzajemnej zależności. Systemowa
całość wyróżnia się konstytutywnymi celami i pozostaje pod wpływem szerszego środowiska społecznego, którego jest składową i integralną częścią.
System penitencjarny jako specyficzne „pole instytucjonalne” (w rozumieniu P. Bourdieua) służy realizacji idei doniosłych społecznie, np. resocjalizacja osób pozbawionych wolności, ochrona społeczeństwa przed
przestępczością oraz służy zaspokojeniu określonych potrzeb ludzkich
(mam tu na myśli personel), oto kilka z nich: uzyskanie odpowiedniego
prestiżu i pozycji (wartości społeczne), uznanie (poczucie wartości własnej osoby), zabezpieczenie bytu (wartości materialne).
System penitencjarny podlega pod jurysdykcję Ministerstwa Sprawiedliwości, które jest centrum egzekwującym, koordynującym i kontrolującym podległe mu instancje za pomocą zinstytucjonalizowanych procedur
oraz reprezentuje interesy więziennictwa w całościowym systemie państwa.
System społeczny jednostki penitencjarnej
Używając terminu „jednostka penitencjarna” można mieć na myśli ogólne pojęcie jednostki penitencjarnej jako instytucji wyizolowanej
z jej społecznego kontekstu. Jest rzeczą oczywistą, że wyizolowanie jest
funkcją abstrakcji. W rzeczywistym funkcjonowaniu, każda jednostka
penitencjarna sprzężona jest w odpowiednim zakresie i stopniu z całym
systemem penitencjarnym oraz emergentnymi całościami strukturalnymi
(grupami społecznymi, organizacjami, instytucjami), czyli komponentami
szerszego środowiska nie należącymi do tego układu.
99
Maciej Kaczmarek
Jednostka penitencjarna jako instytucja państwowa, będąca bezpośrednim podmiotem władzy, dysponuje odpowiednimi środkami działania w postaci – przymusu, przemocy, sankcji oraz represji. Stosowanie tych środków
jest zalegalizowane w systemie norm prawnych i uzasadnione ideologicznie.
Nad poszczególnymi jednostkami penitencjarnymi sprawowany jest
nadzór instancji nadrzędnych (Ministerstwo Sprawiedliwości, CZSW,
OISW). Nadzór nad jednostką penitencjarną jest instytucją prawną, która w sposób bezpośredni decyduje o rzeczywistym zakresie swobody jej
działania. Instancje sprawujące nadzór nad jednostką mają generalnie
upoważnienie do wkraczania w jej działalność. Nadzór oznacza badanie
działalności jednostki penitencjarnej, jest połączony z możliwością wpływu a także modyfikacji tej działalności w celu zapewnienia zgodności jej
funkcjonowania z prawem, a także zgodności z wartościami (ochrona społeczeństwa przed przestępczością, społeczna naprawa osób pozbawionych
wolności) i operowanie w tym celu naciskami administracyjnymi.
Instancje nadrzędne sprawujące administracyjny nadzór nad jednostką penitencjarną tworzą mechanistyczną strukturę władzy, a jej opis i interpretacja od strony funkcjonalnej stanowią odrębny temat – ogniwem
pośredniczącym jest dyrekcja jednostki penitencjarnej, pełniąca funkcję
w tym przypadku wykonawczą „jednostki liniowej” (chodzi tu o spełnienie
czynności regulujących w szczegółach działanie jednostki penitencjarnej).
System społeczny jednostki penitencjarnej charakteryzuje się hierarchicznym podporządkowaniem aktorów a składowym implicite elementem
jego jest centralizacja. Wyraża ono jednostronną zależność podwładnych
od zwierzchników. Na tę zależność składają się dwa elementy – zależność
osobowa i służbowa.
Zależność (podległość) służbowa w systemie hierarchicznego podporządkowania wyraża się w możliwości wydawania poleceń służbowych
podwładnym. Kierowanie załogą jednostki penitencjarnej w obrębie zależności służbowej odbywa się za pomocą aktów dwojakiego rodzaju:
aktów generalnych (rozporządzeń, zarządzeń, okólników, wytycznych,
instrukcji) oraz aktów indywidualnych (poleceń służbowych). Prawo ich
wydawania przez instancje nadrzędne (dyrekcja, kierownictwo) podlega
obowiązkowi ich respektowania przez podwładnych. Natomiast treścią zależności osobowej jest regulowanie stosunków osobowych w czasie trwania służby (awansowanie, nagradzanie, przeniesienie na inne stanowisko
służbowe, odpowiedzialność służbowa, odpowiedzialność dyscyplinarna).
Pojęcie zależności służbowej można rozszerzyć przez włączenie do niej
dyspozycyjności funkcjonariusza SW, tzn. takiego stanu prawnego, który
100
Zakład karny jako system społeczny
pozwala przełożonemu możliwie swobodnie dysponować czasem służby
podległego funkcjonariusza, ustalać jego obowiązki, zlecać zadania poza
normatywnym czasem służby.
Należy nadmienić, że hierarchiczność wyznacza konceptualną integrację systemu społecznego jednostki, jest dla niej w pewnym sensie intelektualnym spoiwem. System ten jest również wysoce ustrukturalizowany,
co oznacza, że występujące w nim obszary rzeczywistości nacechowane
są stałością i wewnętrznym ładem.
Każda określona jednostka penitencjarna stanowi podsystem w systemie ogólniejszym i wraz z innymi jednostkami tworzy system więziennictwa. W jednostce penitencjarnej, jako realnej instytucji, funkcjonuje
kilka systemów (społeczny, ochronny, wychowawczy). Biorąc pod uwagę
substrat osobowy jednostki penitencjarnej można konstatować, że ma ona
wymiar społeczny. Należy przy tym podkreślić, iż każda jednostka penitencjarna, mimo istnienia układu dość ściśle zamkniętego, stanowi odrębną, niepowtarzalną całość w wielu momentach zindywidualizowaną.
System społeczny jednostki penitencjarnej w celu realizacji wyznaczonych mu zadań w osobie ustawodawcy dysponuje odpowiednią infrastrukturą. Można wyróżnić w tej materii następujący zestaw infrastruktury:
– infrastruktura porządku i bezpieczeństwa – organizacja porządku
wewnętrznego jednostki w oparciu o obowiązujące przepisy, zapewnienie bezpieczeństwa personelowi i osadzonym, ochrona
przeciwpożarowa, bezpieczeństwo sanitarne;
– infrastruktura społeczna – procedury penitencjarne i resocjalizacyjne, ochrona zdrowia;
– infrastruktura techniczna – budynki administracyjne, pawilony mieszkalne, obiekty, place, hale, zaopatrzenie w energię elektryczną etc.
Założone funkcje system społeczny jednostki penitencjarnej realizuje
za pomocą powołanych w sposób administracyjny pionów (podsystemy),
które są syntezami celowymi umocowanymi w przestrzeni społecznej jednostki (pion ochrony, penitencjarny, kwatermistrzowski, ewidencji i zatrudnienia, finansowy, pion zajmujący się ochroną zdrowia osadzonych).
Przez pion rozumie się ogół współdziałających funkcjonariuszy realizujących powierzone im obowiązki służbowe. Wypełnianie obowiązków
służbowych przez jednego funkcjonariusza uzależnione jest od wypełniania innych obowiązków przez drugiego funkcjonariusza oraz cały zespół
aktorów stanowiących odpowiedni pion. Poszczególne funkcje (kompleksy obowiązków służbowych) tworzą zintegrowaną całość i realizacja jednych jest warunkiem sine qua non realizacji innych, i na odwrót.
101
Maciej Kaczmarek
Każdy z pionów jest zorganizowany i posiada spetryfikowany układ
struktur wewnętrznych. Centralny zespół znaczeń i wartości danego pionu
stanowi przesłankę jego interakcji. Każdy pion jest wewnętrznie spójny
i przyjmuje formę norm – praw określających wszystkie istotne akcje –
reakcje współdziałających funkcjonariuszy, w ich wzajemnych relacjach
służbowych oraz w stosunku do innych pionów systemu. Normy obowiązujące w danym pionie są obowiązkowe oraz narzucone zachowaniem
w rozlicznych interakcjach. Owe normy – prawa są zasadami postępowania, które szczegółowo określają sytuacje i miejsce danego funkcjonariusza w pionie. Z norm – praw przypisanych przez pion danemu funkcjonariuszowi wynikają zarówno jego prawa i obowiązki, jak też jego rola
społeczna, status itp. parametry miejsca i sytuacji, w jakiej dany funkcjonariusz znajduje się w pionie.
Właściwa realizacja funkcji systemu wymaga od formalnych pionów
zorganizowanego, prawnie usankcjonowanego, efektywnego i produktywnego działania. Służy temu szczegółowe określenie liczby funkcjonariuszy tworzących odpowiedni pion, ich specjalność i kwalifikacje, przydzielenie zadań służbowych i czynności oraz wskazanie funkcjonariuszy
pełniących funkcje nadzorcze. Wyodrębniające się piony – zróżnicowanie
funkcjonalne prowadzi do zróżnicowania strukturalnego. Każdy z pionów
tworzy pewne dobra wymieniając je z innymi pionami i realizując jednocześnie poszczególne funkcje na rzecz całości systemu jednostki.
Poszczególne piony wyrażają się właściwą im substancjalnością,
która oznacza partykularyzację określonych wartości, norm i wzorów odpowiednio do potrzeb i możliwości danego pionu oraz nadanie własnym
strategiom i dążeniom cech uniwersalistycznych.
Podstawowe funkcje systemu
System jest zobligowany do realizacji następujących funkcji zewnętrzno-celowych (osiąganie celów ogólno społecznych) i funkcji wewnętrzno-celowej (integracja normatywna). Funkcje zewnętrzno-celowe, czyli
funkcja izolacyjna i resocjalizacyjna, są narzucone przez system polityczno-prawny państwa. Funkcje te określone są systemem normatywnym
i z założenia mają charakter uogólniony.
Funkcja izolacyjna jest środkiem czysto retrybutywnym nastawionym
na odseparowanie osób zagrażających porządkowi społecznemu. Punktem
wyjścia jest założenie, że podstawowym celem kary jest uniemożliwienie
102
Zakład karny jako system społeczny
przestępcy popełnienia kolejnego przestępstwa, co automatycznie podnosi
karę pozbawienia wolności do roli jedynie skutecznego, a zatem – najważniejszego, środka reakcji na przestępczość.
Izolacja penitencjarna dla osadzonego oznacza zamrożenie przejściowe jego trajektorii życiowej (na okres wyroku sądowego), dostanie się
pod wpływ wyłącznego i niepodzielnego władania jurysdykcji penitencjarnej, wykonywania autorytatywnych, subordynujących i dyscyplinujących poleceń aparatu instytucjonalnego. Zostaje w ten sposób wytworzona specjalna sytuacja prawna, która jest wypadkową formalnych skutków
osadzenia i szczególnego, wynikającego z norm prawa penitencjarnego,
statusu prawnego osadzonego.
Realizacja funkcji izolacyjnej w przeważającej mierze należy do aktorów pełniących swe obowiązki służbowe w pionie ochronnym. W szerokiej
gamie ich powinności służbowych znajduje się wymaganie od osadzonych, aby poddali się dyscyplinie i porządkowi wynikającym z obszaru
dominacji regulaminów, nadzorowanie wszelkich czynności osadzonych,
dokonywanie kontroli osobistych i pobieżnych osadzonych oraz kontroli
pomieszczeń, w których przebywają osadzeni, realizacja zadań wartowniczych, dozorowanie, transportowanie, stosowanie środków przymusu
bezpośredniego wobec osadzonych, rozpoznawanie nastrojów i atmosfery
wśród populacji osadzonych (obserwacja zachowania osadzonych w celach, w łaźni, na spacerze, na widzeniach etc.). Wszystkie te zadania służbowe pionu ochronnego mają za zadanie zapobiegać ucieczkom osadzonych z terenu jednostki oraz innym zdarzeniom godzących bezpośrednio
w ład, porządek i bezpieczeństwo jednostki penitencjarnej.
Funkcjonariusze pionu ochrony z racji wykonywania swoich ochronnych powinności są najbardziej narażeni na akty agresji werbalnej czy
fizycznej ze strony osadzonych. Odpowiedzialnością za opresyjną i traumatyczną sytuację swojej obecnej egzystencji osadzeni obarczają przeważnie personel pionu ochrony.
Drugą funkcją zewnętrzno-celową, jaką realizuje system penitencjarny,
jest funkcja resocjalizacyjna. Funkcję tę realizują w praktyce funkcjonariusze pionu penitencjarnego i terapeutycznego (stanowią rodzaj społecznych inżynierów).
Resocjalizacja penalna jest instytucjonalną ofertą kulturową, której beneficjentami są osoby pozbawione wolności. Proces resocjalizacji penalnej polega na wykorzenieniu i restrukturyzacji wadliwych wartości,
postaw i sposobów zachowania osadzonych, „regeneracji ich tożsamości”, „odzyskania twarzy”, internalizacji konstytutywnych zasad ładu
103
Maciej Kaczmarek
społecznego. Proces ten jest pewnego rodzaju „estetyzacją egzystencji”
osadzonych.
Resocjalizacja penalna ma funkcjonować w swym „ideacyjnym” założeniu jako socjopsychologiczna machina, przez którą przechodzą przestępcy niczym przez jakąś magiczną retortę a wychodzą jako obywatele
substancjalnie zmienieni, zdolni do pełnienia ról społecznie użytecznych.
To tak, jakby zostali „zredukowani” czy „przemieleni” do jednolitego stanu, z którego zostaną ukształtowani na nowo i wyposażeni w moce, które
umożliwią im poprawne funkcjonowanie w wolnościowej przestrzeni społecznej.
Często mówi się o jednostce penitencjarnej jako o swoistym „instrumencie”, mającym w rezultacie z ściśle proceduralnie określonych parametrów wytworzyć pewnego rodzaju „produkt”, jakim jest treściowo
określony ideał człowieka w pełni zresocjalizowanego. Idea ta jest nieautentyczna, lecz na wyrost, wysublimowana, abstrakcyjna, przedstawiana
jako postulat i ideał.
Zetknięcie się dramatis personae dwóch agregatów społecznych (personel penitencjarny – elita standaryzująca struktury emocjonalne, moralne
i intelektualne pensjonariuszy i osadzeni) jest ujmowane w stylizowane
rytuały (programy korekcyjne, techniki kompensacyjne, terapeutyczne,
wyrównawczo-rozwojowe), które mają zaowocować „alchemią transformacji” osadzonych. Mają doprowadzić do zapobiegania powrotności do
czynów inkryminowanych pensjonariuszy, wyeliminować niestrawne części ich kulturowego dziedzictwa oraz powiększyć zasoby ich zubożałego
kapitału kulturowego.
Proces resocjalizacji penalnej jest przede wszystkim instytucją dyscyplinującą, której kryterium diagnozy i celem działania jest adaptacja osadzonych do systemu. Należy podkreślić również to, że zracjonalizowana
postać społecznego „potępienia” odtwarzana jest w programach resocjalizacyjnych powołujących do życia tych, którzy skazani zostają na śmierć
społeczną.
Teorie resocjalizacji grzeszą wieloma słabościami. Stanowią one w istocie raczej szkice teorii niż w pełni rozbudowane teorie eksplanacyjne
i predyktywne. Jednakże dzięki wieloletniej systematycznej refleksji nad
resocjalizacją, powstała bogata wiedza ex post, która winna ukierunkować
dalszą konstrukcję teorii resocjalizacyjnej. Dziś wiadomo znacznie więcej o procesach resocjalizacji, a także lepiej można postrzegać kierunki,
w których należy prowadzić dalsze poszukiwania. Zdajemy sobie też lepiej
sprawę z tego, czego nie wiemy, mamy – według określenia R. Merona
104
Zakład karny jako system społeczny
– zdefiniowane pole ignorancji, a to już samo w sobie stanowi istotny krok
poznawczy.
Wymownym rezultatem nieskuteczności oddziaływań resocjalizacyjnych w jednostkach penitencjarnych są konkretne substancjalne rezultaty
w postaci przepełnionych zakładów dla recydywy i to pomimo zwiększenia w znacznym stopniu liczebności personelu bezpośrednio odpowiadającego za przebieg procesu resocjalizacji jak i rozbudowy infrastruktury
przeznaczonej na działalność resocjalizacyjną.
Więcej uwagi należałoby poświęcić oddziaływaniom duszpasterskim
prowadzonym bezpośrednio na terenie jednostek organizacyjnych z udziałem osadzonych, ponieważ ze wszystkich czynników wykonawczych religia najsilniej oddziałuje na emocje i życie człowieka. Wszak ostatnio jest
to często podejmowany temat w formie badań, dyskusji, prac magisterskich, doktoranckich, publikacji, ocen służbowych etc.
Funkcja izolacyjna i resocjalizacyjna są pod pewnymi względami przeciwstawne sobie, ponieważ skupiają się na różnych aspektach rzeczywistości społecznej jednostki penitencjarnej. Różnica między funkcjami jest
wyjaskrawiana poprzez przeciwstawianie sobie „czystych modeli” resocjalizacyjnego i izolacyjnego.
Powyżej była mowa o funkcjach jawnych, wyraźnie sprecyzowanych
dla systemu społecznego jednostki. Robert Merton wyróżnił tzw. „funkcje
ukryte”10, uboczne, niezamierzone, wydobywane spod powłoki pozornej
oczywistości. Funkcje uboczne systemu penitencjarnego w funkcjonalistycznym duchu zinterpretował M. Foucault, który uważa, że poza oficjalnie deklarowanymi celami penologicznymi jednostka penitencjarna
musi spełniać jakieś istotne funkcje ukryte, inaczej bowiem by znikła.
W jego opinii jednostka penitencjarna i kara pozbawienia wolności stanowią swoistą „technologię sprawowania władzy”11, narzędzie dyscyplinowania i nadzorowania społeczeństwa, stanowi instrument uniformizacji
społeczeństwa, którego podstawowym celem jest zmuszenie jednostek do
posłuszeństwa.
W podobnym tonie pisze L. Wacquant: „Zakład karny zamienił się
w „skład odpadów”. Klasyczne więzienie, będące ucieleśnieniem idei melioryzmu i resocjalizacji penitencjariuszy, ustąpiło miejsca rządzonej przemocą i podzielonej według różnych kryteriów „rupieciarni”, nastawionej
10
R. Merton, Teoria socjologiczna i struktura społeczna, Warszawa 1982, s. 131.
M. Foucault, Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, Warszawa 1998, s. 118.
11
105
Maciej Kaczmarek
jedynie na unieszkodliwienie trujących wyziewów społecznego rozkładu
poprzez fizyczne izolowanie ich od reszty społeczeństwa”12.
Warto też zasygnalizować, że pluralistyczny zestaw funkcji jednostki
penitencjarnej może prowadzić do „nierównomierności rozkładu energii społecznej na wszystkie funkcje”13. Pluralizm funkcji może generować odmienne określenie funkcji uznawanych przez aktorów systemu
w stosunku do funkcji założonych. Jest to przyjęcie stanowiska utylitarystycznego, które w wyborze każe jedynie widzieć grę podsystemowych
kryteriów. Może to się wyrażać np. fetyszystyczną koncentracją na procedurach ochronnych i nadawania im rangi priorytetowej oraz nadmiarem
punitywnych oddziaływań w wykonywaniu kary pozbawienia wolności.
Również nadmierna liberalizacja odbywania kary pozbawienia wolności
(rozluźnianie rygorów i ich ograniczanie, zmniejszenie ostrości kar za niesubordynację etc.) i pobłażliwość funkcjonariuszy względem osadzonych
stanowią istotny dekomponent matrycy organizacyjnej systemu, ponieważ
opresyjny stan izolacji penitencjarnej ma świadomie założony element represji. Punitywność i permisywność to dwie rafy, o które rozbiło się wiele
najszczerszych etycznych intencji systemu.
Jak słusznie podkreśla O. Ramsőy, „dany podsystem zmierza do wdrożenia systemowi swych własnych wartości, a więc – posługując się terminologią T. Parsonsa – zarazem do nadania partykularystycznego, zamiast
uniwersalistycznego, charakteru swym stosunkom z mechanizmem władzy w systemie. Podsystemy różnymi drogami starają się nawiązać bliższy
kontakt z systemem jako całością oraz wywrzeć na niego swój wpływ.
Jedną z nich jest droga do opanowania mechanizmu władzy. Inną drogą
jest wdrożenie systemowi własnych norm, wartości i dążeń, co łączy się
z posiadaniem należytego wpływu i rezonansu. Jeszcze inną drogą jest
pretendowanie przez podsystem do roli najważniejszego reprezentanta żywotnych interesów systemu jako całości i nadanie własnym dążeniom charakteru uniwersalistycznego”14. Akceptacja tego rodzaju praktyk prowadzi
do „funkcjonalizacji patologii” w ramach systemu.
12
L. Wacquant, Deadly symbiosis, „Punishment and Society” 2002, nr 1, s. 95; za Z. Bauman, Życie na przemiał, Kraków 2004, s. 130.
13
A. Matejko, Socjologia pracy. System społeczny zakładu prac, Warszawa 1968, s. 89.
14
A. Ramsőy, Social Groups as system and subsystem, Oslo 1962, s. 188; za A. Matejko, Socjologia pracy.
System społeczny zakładu pracy, Warszawa 1968, s. 86-87.
106
Zakład karny jako system społeczny
System symboliczny
Integracja normatywna jako funkcja wewnętrzno-celowa jest ze
wszech miar pożądana w funkcjonowaniu systemu społecznego jednostki
penitencjarnej, ponieważ zapewnia mu społeczną stabilizację. Funkcje tę
system realizuje poprzez proces internalizacji, polegający na działaniach
zmierzających do wyselekcjonowania elementów oddziałujących bezpośrednio na osobowość funkcjonariuszy SW oraz na tym, aby subiektywne procesy zachodzące w ich umysłach były przez nich przyswojone
w taki sposób, by ich motywacje, aspiracje, predyspozycje, wartości, kanony moralne, obyczajowe (instytucje subiektywne) oraz obiektywne wzory
działania i interakcje, w które się angażują, były zgodne z podstawowymi
elementami systemu kulturowego jednostki penitencjarnej, czyli mówiąc
inaczej – wpojenie im systemu symboli o ustalonym i uniwersalnym znaczeniu („uniwersum dyskursu” Meada).
System ten wywołuje efekt normatywny, jest zwerbalizowany i wykrystalizowany oraz tworzy hierarchicznie i relatywnie niezmienne relacje.
W orzekający sposób mówi zarówno o zbiorowości funkcjonariuszy SW,
jak i o szerszej rzeczywistości społecznej. Stwierdzający tryb przekonań
zawarty w systemie symboli sprawia, że same w sobie ustanawiają idealny
świat dla personelu jednostki. System symboliczny w jednostce penitencjarnej zapewnia koordynacje działań poszczególnych podsystemów oraz
współkształtuje ład zbiorowy.
Powiązanie ładu symbolicznego, ładu instytucjonalnego (struktury relacji społecznych w jednostce) oraz ładu działań zarówno poszczególnych
funkcjonariuszy jak i poszczególnych pionów jest podstawowym warunkiem integracji.
Symbole te zorganizowane są w systemy, przez co stają się bardziej
złożone. Jako pierwszy wyróżnić można system wartości. Wartości są
„konceptualizacją pragnień”15. Są to abstrakcje skonstruowane przez aktorów wchodzących w skład aparatu instytucjonalnego, będące wyrazem
zgodności opinii personelu co do tego, jak w poszczególnych sytuacjach
funkcjonariusze SW powinni się zachować i do czego powinni dążyć.
Wśród zestawu wartości, z którymi powinien identyfikować się funkcjonariusz SW jest: przywracanie społeczeństwu osób, które weszły z nim
w konflikt, ochrona społeczeństwa przed przestępczością, dążenie do
15
T. Parsons, Struktura społeczna a osobowość, Warszawa 1968, s. 248.
107
Maciej Kaczmarek
sukcesu zawodowego poprzez sumienną, rzetelną wytrwałą pracę oraz
ofiarne zaangażowanie się w wykonywanie obowiązków służbowych; aktywność – dążenie do panowania nad każdą sytuacją wynikającą z warunków pełnienia służby oraz odpowiednie kierowanie nią; wykazywanie
się skutecznością, praktycznością, racjonalizmem w poczynaniach służbowych, struktury czynnościowe winny być oparte na kanwie profesjonalizmu, ustawicznego doskonalenia się, umiejętnego organizowania pracy na
stanowisku służbowym etc.
Innym systemem symboli są idee, przekonania, poglądy, które odnoszą
się do wynikających sytuacji społecznych w związku z realizacją zadań
służbowych. Można tu wymienić przekonanie o praworządnym postępowaniu wobec osadzonych i traktowania ich zgodnie z humanitarnymi wartościami wykonywania kary pozbawienia wolności, wnoszenie perspektywy
personalistycznej traktującej godność osoby ludzkiej jako nienaruszalny
warunek brzegowy, ideę pogłębiania wiedzy zawodowej i ogólnej oraz pogląd, że należy przejawiać troskę o doskonalenie metod i form służby, etc.
Normy tworzą kolejny system symboli. Mają zewnętrzne źródło względem funkcjonariuszy SW. Są zalegalizowane w postaci regulaminów i egzekwowane w sposób bezosobowy. W aspekcie przedmiotowym dzielą
się na normy prawne, organizacyjne i kontrolne. Określają szczegółowo,
czego się oczekuje i co ma zrobić funkcjonariusz w konkretnej sytuacji
mającej związek ze służbą. Za normy należy uznać: znajomość obowiązujących przepisów, przestrzeganie zależności służbowych, przeciwdziałanie wszelkim poczynaniom mogących spowodować niewłaściwą
realizację zadań i obowiązków służbowych, uczestniczenie w naradach,
szkoleniach i odprawach służbowych, nie przechodzenie z osadzonymi na
płaszczyznę kontaktów osobistych etc.
System społeczny jednostki penitencjarnej, aby utrzymać stan integracji normatywnej, wygenerował kulturowo zestaw symboli wyznaczających ideały i standardy (umundurowanie, dystynkcje, ordery, odznaki
służbowe, medale, prasa o treści penitencjarnej, plakaty etc.) mające symbolizować normy grupowe i wartości. Treści tych znaków kulturowych
posiadają własną dynamikę i wiążą się z odpowiednią konotacją emocjonalną (utrwalanie dyscypliny, wpływanie na spoistość służby, utrwalanie związków emocjonalnych wśród załogi, wyrażanie szacuneku etc.).
Przekazywane za pomocą znaków kulturowych informacje społeczne są
środkiem sprawowania kontroli nad systemem, profilowania oczekiwań
normatywnych dotyczących zachowania funkcjonariuszy SW, utrwalają
indywidualne kompetencje kulturowe aktorów systemu egzekwowane
108
Zakład karny jako system społeczny
w sytuacjach publicznych. Zaakceptowany i przyjęty przez personel jednostki penitencjarnej system symboli służy jako „funkcjonalny substytut
zastępujący uczucia osobistej atrakcyjności, integrujący członków grupy
w bezpośrednich stosunkach twarzą w twarz w spójną całość”16.
Antynomia
Jednostka penitencjarna jest miejscem, w którym ma dokonać się proces wdrożenia osadzonego do samodzielnego podejmowania suwerennych
decyzji, usamodzielnienia, gdzie ma powstać poczucie odpowiedzialności,
niezależności oraz ma dokonać się krytyczna analiza dziedzictwa kulturowego osoby pozbawionej wolności oraz własnych możliwości i zdolności. Z drugiej strony, zasadnicze współrzędne w obrębie których mogą się
poruszać i decydować osadzeni są ściśle określone przez instytucjonalny
aparat jednostki, który nie jest bezinteresownym ciałem stojącym ponad
społecznością systemu, ale jego częścią forsującą własne interesy. Oznacza to usytuowanie osadzonych względem wielu sił, które ich krępują
i zniewalają. Takie przywództwo paternalistyczne oraz spetryfikowany rygoryzm normatywny, którym pensjonariusze muszą się podporządkować,
prowadzi do infantylizmu, psychicznego pasożytnictwa, tendencji symbiotycznych oraz przyjmowania postaw roszczeniowych. Jest to zatem
etyka niepełnej odpowiedzialności osadzonego za samego siebie – implicite zakładająca niepełną autonomię osadzonego i niepełną samokontrolę.
Można powiedzieć, że jest to wizja produkujących się nawzajem przeciwieństw, logicznych niekoherencji operująca odmiennym tworzywem
symboli i znaków, które walczą ze sobą o przestrzeń i zarazem dopełniają się do całości funkcjonowania systemu społecznego jednostki. I tak,
w wielkim gabinecie luster, jak można metaforycznie określić system społeczny jednostki penitencjarnej, te dwa przeciwieństwa – a przynajmniej
niektóre ich odsłony – wzajemnie się parodiują.
Dialektyczne sprzeczności są immanentną cechą funkcjonowania systemu społecznego jednostki. Jeżeli nie może być mowy o fuzji tych dwóch
horyzontów w poszczególnych pasmach działania, to pożądanym zabiegiem jest uczynienie owych napięć, sprzeczności i rozbieżności energią
napędową transformacji systemu społecznego. Należy uświadomić sobie,
16
P. M. Blau, Exchange and Power in Social Life, s. 267: za J. H. Turner, Struktura teorii socjologicznej,
Warszawa 1985, s. 330.
109
Maciej Kaczmarek
że jednostka penitencjarna stanowi system o równowadze względnej.
Jednorodność stylistyczna, całkowita stabilność oznaczałyby przesadne
poleganie na przestarzałych paradygmatach i procedurach, dogmatyczny
scjentyzm, traktujący prowizoryczne rozwiązania jak wieczne i nienaruszalne prawdy, kultywacje technik formalnych i wyznaczanie sterylnych
konwencji kosztem innowacji i kreatywności. Transformacyjny potencjał,
niestabilność równowagi pozwala jednostce penitencjarnej na swoistą
autentyczność, wyrwanie się z splendid isolation, zdolność do przemian,
otwartość na różne horyzonty, wypracowywanie mechanizmów, które
mogłyby pełnić funkcje zapewniające odczucie „całościowości” tkanki
społecznej zakładu oraz znalezienie odpowiedniego miejsca w przestrzeni aksjologicznej. Natomiast bierność systemu wytwarza totalna kulturę,
w ramach której nie tylko osadzeni ale i personel zaczyna pojmować samych siebie i swoje tożsamości w ramach ustanowionych administracyjnie ograniczonych kompetencji.
Przestrzeń społeczna jednostki penitencjarnej (dystanse)
Określenie „przestrzeń społeczna” jednostki penitencjarnej oznacza
układ dystansów psychicznych pomiędzy elementami systemu (personel
– osadzeni).
System społeczny jednostki penitencjarnej składa się z dwóch podstawowych agregatów społecznych – segmentów (funkcjonariusze SW i osoby pozbawione wolności) i każdy z nich posiada swoją własną i określoną
w swoistych dla niego kategoriach pojęciowych substancję. Wzajemne
relacje między tymi agregatami społecznymi stanowią wypadkową substancji każdego z nich oraz zasad interakcji pomiędzy nimi (określonych
indywidualnie dla każdego z nich przez regulatory społeczne, jak: normy
prawa penitencjarnego, zwyczaje, obyczaje, tradycje). Jest to struktura
o charakterze matrycowym. Każdemu z agregatów przypisuje się odmienne (swoiste) właściwości i reguły, wedle których funkcjonuje. Każdy
z nich jest także wyróżniany (i sam się wyróżnia) na podstawie swoistych
dla niego kryteriów i ma zgoła odmienne zakorzenienie ontologiczne. To
zróżnicowanie generuje odmienne topiki przeżyć oraz odmienną intuicję kulturową. Można też dodać, że konceptualna rzeczywistość systemu społecznego jednostki mieści się w opozycji tych dwóch agregatów społecznych.
Trafnie to ujmuje J. Morawski, który pisze: „odmienność ta wynika
m.in. ze sposobu uczestnictwa w zakładzie, które w przypadku personelu
110
Zakład karny jako system społeczny
oparte jest na dobrowolności, odpłatności i czynniku zawodowym,
w odniesieniu zaś do skazanych – na zasadzie przymusu, z czym wiąże się
także okres uczestnictwa – nieokreślony dla personelu i określony (wyrokiem, planami transportu) dla skazanych; z różnego sformalizowania sposobów zachowania się w zakładzie personelu i skazanych w zakresie nie
tylko zadań organizacyjnych, form zachowania, lecz także motywów postępowania, co wiąże się z wynikającą m.in. z różnic w sposobie i okresie
uczestnictwa odmiennością stosunku do celów zakładu i gotowości współdziałania w ich realizacji personelu i skazanych”17.
Należy nadmienić, że stosunek służbowy funkcjonariusza SW powstaje
przez mianowanie. Przez akt mianowania rozumiemy akt administracyjny
o charakterze dwustronnym, który dla wywołania skutku prawnego wymaga przyjęcia go przez adresata w naszym przypadku funkcjonariusza
SW. W sferze służby w drodze aktu mianowania następuje nawiązanie stosunku pracy charakteryzującego się stabilnością i dyspozycyjnością.
Z powyższych rozważań wyłania się dychotomiczny model pojęciowy
systemu społecznego jednostki penitencjarnej organizujący wizje systemu
wokół podziału „my” (personel) i „oni” (osoby pozbawione wolności),
łączący świadomość wspólnotowości ze świadomością konfliktu.
Dystynkcja „my” i „oni” staje się podstawowym kryterium wyznaczania kodu więzi bezosobowej pomiędzy tymi dwoma agregatami społecznymi (personel – osadzeni). Na strukturę więzi związanych w procesie
realizacji zadań służbowych wobec osadzonych zostaje nałożona matryca interakcji wyznaczonych przez porządek kulturowy obowiązujący
w jednostce penitencjarnej. Obowiązują zracjonalizowane formy interakcji wiążące się z emocjonalnym chłodem, oficjalnością i bezosobowością
kontaktów. Przestrzeń stosunków społecznych pomiędzy tymi agregatami
jest zazwyczaj zrytualizowana, a ich podstawą jest autorytet aparatu instytucjonalnego narzucającego interpretacje doświadczeń. Zarówno aparat instytucjonalny, jak i osadzeni, występują wobec siebie przedmiotowo
(jako nosiciele określonych ról społecznych) a wzajemne oddziaływanie
ma charakter instrumentalny. Rozgrywanie się interakcji pomiędzy tymi
stronami w przestrzeni instytucjonalnej stanowi normatywne odniesienie
się do siebie stron. Przepisy prawa penitencjarnego, reguły i uprawnienia,
arbitrzy rozsądzający ewentualne konflikty, są czynnikami, które strony
muszą brać pod uwagę. Jako ważny czynnik w relacjach pomiędzy tymi
17
J. Morawski, Elementy organizacji nieformalnej zakładów penitencjarnych, „Przegląd Penitencjarny” z. 1,
1970, s. 33-34.
111
Maciej Kaczmarek
segmentami systemu społecznego jednostki penitencjarnej pojawia się
strategia postępowania: wywieranie przemocy, argumentacja, zjednywanie, odwoływanie się do zewnętrznych arbitrów itp. Rzeczą istotną jest to,
iż normatywnym odniesieniem tego rodzaju interakcji są instytucjonalne
przepisy stanowiące sieć struktur mediujących, które organizują i ustanawiają porządek społeczny jednostki penitencjarnej.
Uświęcone społecznie dystynkcje między tymi dwoma agregatami
społecznymi mają charakter funkcjonalny. Służą utrzymaniu dystansów
i reprodukcji struktury społecznej systemu. Dystynkcje społeczne per se
zostały wprowadzone i są utrzymywane w interesie aparatu instytucjonalnego, wiążą się bezpośrednio z „symboliczną przemocą” i „symbolicznym
przymusem”.
Nakładające się na siebie polaryzacje pomiędzy tymi dwoma agregatami społecznymi generują konflikty w przestrzeni społecznej jednostki.
Polaryzacja władzy w systemie stanowi istotę jego konstrukcji kulturowej i oparta jest na dominacji, co ma istotne znaczenie na przebieg funkcjonowania życia społecznego w jednostce. Władza ta jest zogniskowana
w rękach biurokratycznego aparatu instytucjonalnego.
P. Sztompka nazywa takie zbiorowości „imperatywnie zorganizowanymi zbiorowościami”18. Podstawowymi kryteriami wyróżniania imperatywnie zorganizowanych zbiorowości są:
1. Relacje zorganizowane w oparciu o subordynację. W naszym przypadku oznacza to, że każdy funkcjonariusz SW jest przełożonym osoby
pozbawionej wolności;
2. Podporządkowanie jednych drugim. Takie podporządkowanie ma
trwały charakter i jest usankcjonowane prawnie przez przepisy prawa
penitencjarnego. Funkcjonariusze SW zajmują pozycje społeczne, które
mają charakter nadrzędny w stosunku do pozycji zajmowanych przez osoby pozbawione wolności;
3. Aparatu sankcji społecznych - stojący na straży tego aby wszystkie
zachowania osadzonych były zgodne z formalną strukturą konformizmu,
którą są zobligowani respektować osadzeni. Stosowanie wobec osadzonych sankcji dodatnich i ujemnych – odpowiednio do stopnia zgodności
ich faktycznych zachowań z uznanym wzorem zachowania;
4. Zalegitymizowana przemoc instytucjonalna wynikająca z mocy
ustawowej. Aparat instytucjonalny jednostki penitencjarnej potrafi
18
P. Sztompka, Teoria współczesnej socjologii burżuazji, „Nauka dla wszystkich” nr. 179. Warszawa – Kraków 1972, s. 20.
112
Zakład karny jako system społeczny
utrzymać monopolistyczną pozycję w przypadkach naruszenia przez osadzonych rygorów wyznaczających zrutynizowane warunki brzegowe dopuszczalnych zachowań poprzez użycie środków przymusu bezpośredniego. Na przykład w sytuacjach takich, jak: nawoływanie do buntu, rażące
nieposłuszeństwo, próba ucieczki, gwałtowne niszczenie mienia jednostki.
Układ spolaryzowany jest w sposób zasadniczy związany z instytucją
jednostki penitencjarnej i pod tym względem nie należy oczekiwać zbyt
daleko idących zmian. Możliwe jest tylko, że polaryzacja z czasem będzie
traktowana wyłącznie instrumentalnie, jako sposób organizacji jednostki
penitencjarnej; w związku z tym zanikną takie niepożądane objawy polaryzacji, jak nadmierna autokratyczność, nadmierny rygoryzm, lęk osadzonych przed personelem.
Agregat społeczny – osadzeni
Rozpatrzmy teraz każdy z tych agregatów społecznych z osobna. Agregat społeczny osób pozbawionych wolności jest odseparowany od naturalnego środowiska społecznego i poddany szczególnym restrykcjom
w ramach wykonania prawomocnie orzeczonych izolacyjnych środków
karnych za czyny wyłączone z instytucjonalizowanego obszaru dozwolonych zachowań.
Osadzenie aktora społecznego (przestępcy) w jednostce penitencjarnej
oznacza odrzucenie go przez społeczeństwo, symboliczne odgrodzenie
się od niego, czego materialnym, dobitnym wyrazem jest cała ikonosfera
jednostki penitencjarnej, np. mury, drut kolczasty, pilnie strzeżone bramy,
wieże wartownicze, uzbrojeni strażnicy, jednakowe ubiory etc.
W sztucznie wykreowanym mikroświecie przestrzennie izolowanym
osoba pozbawiona wolności zostaje odsunięta od normalnego współdziałania w ramach systemu społecznego, pełnienia ról społecznych, przynależności do różnych struktur i zajmowania w jej ramach różnych pozycji społecznych. Osadzony zostaje ogołocony ze społecznych atrybutów
i kulturowych oznak przysługujących mu na wolności; zostają rozkorelowane jego czynniki statusu wolnościowego. Partycypowanie osadzonego w systemie uwarunkowane jest przymusem. „Społeczna definicja
aktora jako przestępcy odzwierciedla się w jego jaźni jako autodefinicja
odrzuconego”19. Pozasystemowe wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół,
19
P. Sztompka, Socjologia, Warszawa 2004, s. 412.
113
Maciej Kaczmarek
znajomych ulega rozpadowi i wkracza biurokratyczny system aparatu instytucjonalnego, aby wypełnić te wyrwę.
Aktorzy tego agregatu nie mogą rościć sobie pretensji do wywierania
wpływu i nie mogą być wzorem do naśladowania. Stąd też zapobiega się
dewiacji na strukturę systemu społecznego. Aktorzy ci nie stanowią „grupy” ani „ruchu”, lecz jedynie zbiorowość statystyczną. Z natury tej roli
wynika, że ci, którzy ją pełnią, nie mogą zintegrować się w znaczącą pod
względem strukturalnym grupę. Zbiorowość osób pozbawionych wolności pozostających pod jurysdykcją jednostki penitencjarnej pozbawiona
jest autonomicznych mechanizmów ustanawiających jej strukturę autorytetu, prestiżu, kompetencji etc.
Być „uwięzionym” znaczy znaleźć się w instytucjonalnie zdefiniowanej roli. Rola społeczna to system interpersonalnych zachowań aktora,
względnie jednolity z punktu widzenia częstotliwości i rodzaju zachowań. Sensem ról społecznych jest realizacja przypisywanych im funkcji.
W przypadku osoby pozbawionej wolności jej rola społeczna w systemie
wyznaczona jest przez z góry określone normy wynikające z regulaminów,
których przestrzegania oczekuje się od niej. Role te mają znikomy zakres
indywidualizacji i innowacji, które osadzony może wnieść w pełnioną rolę
i bardzo duży zakres regulacji zachowań. Bezpośredni wpływ na rolę społeczną osoby uwięzionej mają jej prawa i obowiązki, które nabierają cech
typu „strukturalnego”; oczekuje się, że osadzony będzie zachowywał się
zgodnie z normami zawartymi w regulaminach i standardami etycznymi.
Prawa i obowiązki osadzonego ograniczają zakres tego, co nieprzewidzialne, przypadkowe, niepoddane kontroli i co – w sposób mniej lub bardziej
bezpośredni – towarzyszy wszelkim strukturom czynnościowym osadzonych oraz dają poczucie bezpieczeństwa w tym układzie równoznacznie
z poczuciem zalegitymizowanych roszczeń, jakie osadzony bądź aparat
instytucjonalny mogą wysuwać względem siebie.
Podstawowymi cechami sytuacji osób pozbawionych wolności jest:
obowiązkowa i przymusowa homogenizacja, reifikacja, brak prywatności,
intymności, indyferentyzm, odczucie negatywnej oceny społecznej.
Wielorakie ograniczenia wynikające z faktu izolacji instytucjonalnej
powodują efekt deprywacji, która jest w tych warunkach kulturowo ustanowionym faktem. Deprywacja w warunkach izolacji penitencjarnej jest
„ściśle zaprogramowana i wydozowana w regulaminach przez ustawodawcę i władze wykonawcze”20.
20
J. Sikora, Środowisko więzienne a problem resocjalizacji. „Przegląd Penitencjarny i Kryminologiczny”.
Nr 3, 1971, s. 24.
114
Zakład karny jako system społeczny
W warunkach izolacji penitencjarnej deprywacji ulega cały agregat potrzeb osadzonych (np. potrzeba emocjonalna, sensoryczno-informacyjna
– eliminacja wpływu bodźców zewnętrznych na receptory ciała, seksualna, biologiczna). Eliminacja tych potrzeb staje się sama w sobie źródłem
dyskomfortu.
Poza tym okoliczność przebywania w izolacji penitencjarnej deprecjonuje osadzonego, tworzy stygmat kolektywnie skonceptualizowany przez
społeczeństwo oraz wstydliwą lukę w jego biografii.
Cechy te „implicite” mogą być katalizatorem destruktywności osadzonych i przyczyniać się do tego, że ich sytuacja egzystencjalna w ramach
systemu redukuje się do powierzchownej wegetacji.
Agregat społeczny osób pozbawionych wolności jest podzielony na zasadzie więzi mechanicznej z uwzględnieniem szeroko rozumianej zasady
indywidualizacji. Poprzez konkretne rozwiązania instytucjonalne i normatywne system dokonuje kategoryzacji osadzonych i ich podział na struktury formalne biorąc przede wszystkim pod uwagę: płeć, wiek, uprzednie
odbywanie kary pozbawienia wolności, umyślność lub nieumyślność czynu, czas pozostały do końca kary, stan zdrowia fizycznego i psychicznego,
stopień demoralizacji i zagrożenia społeczne.
Kategoryzowanie osadzonych to podstawowy sposób dyscyplinowania
ich. Stosowane kategoryzacje przez system mają moc stwarzania rzeczy,
ustalania relacji miedzy nimi oraz ustalania koniecznych związków i prawidłowości. Kategoryzacja osadzonych to ich parcelacja i segregacja, która realizuje się w fizycznej przestrzeni. Kategoryzacja populacji osadzonych stanowi cień procesu ich indywidualizacji.
Na szczeblu jednostki penitencjarnej kategorialną stratyfikacją tkanki
społecznej osadzonych zajmuje się organ regulatywny w postaci komisji
penitencjarnej.
Wtórne wobec klasyfikacji opartej na wskazanych wyżej kryteriach jest
rozmieszczenie osadzonych w poszczególnych oddziałach mieszkalnych
i w celach. Jest to pierwsza, niejako przestrzenna podstawa tworzenia formalnych struktur osadzonych, ale uzależniona od kryteriów klasyfikacyjnych, o których była już mowa. Innymi kryteriami formowania struktur
osadzonych jest ich podział na grupy roboczo-produkcyjne, grupy o charakterze gospodarczo-porządkowym, zespół wspólnie kształcący się (klasa),
grupy zatrudnione w agendach kulturalno-oświatowych jednostki, takich
jak: radiowęzeł, telewizja zakładowa, biblioteka. Są to twory trwałe, wykrystalizowane o rozbudowanej wewnętrznej organizacji. Oprócz tych grup
o pewnej trwałości formować się mogą grupy o charakterze przejściowym,
115
Maciej Kaczmarek
np. uczestnicy kursów, zespoły osadzonych powołane do wykonania zadań doraźnych, grupy samopomocowe etc. Na drugim krańcu swoistego
kontinuum „grupowości”, jaka przysługuje zbiorowości osadzonych, znajdują się twory ulotne, amorficzne, np. grupy spacerowe, grupa osadzonych
udających się do kantyny, grupa osadzonych udająca się do łaźni etc. Grupy osadzonych nie są autonomicznymi tworami, ich formalny charakter
implikuje, że kierują nimi reprezentanci aparatu instytucjonalnego.
Przedstawiony układ formalnych struktur osadzonych jest konglomeratem ogniw wzajemnie zachodzących na siebie, np. osadzony jest jednocześnie uczestnikiem kilku innych struktur (celi, kursu, klasy, warsztatu,
terapii itp.).
Podział osadzonych na odpowiednie kategorie jest ściśle skorelowany
z trzema sposobami wykonania kary pozbawienia wolności – w systemie
oddziaływania programowego, terapeutycznego i zwykłego. Systemy te
mają za zadanie wspieranie procesu resocjalizacji penalnej.
Rozwarstwienie populacji osadzonych poprzez ich kategoryzację ma za
zadanie: zapobieganie wzajemnej demoralizacji, wdrożenie specjalnych
metod oddziaływania penitencjarnego oraz zapewnienie bezpieczeństwa
wewnątrz jednostki.
Underground
Agregat społeczny osadzonych jest to, przynajmniej w swej zasadniczej kompozycji, całościowa struktura, sprawiająca wrażenie obrazu malowanego w jednolitym kolorycie. System w bardzo ograniczony sposób
konstruuje miejsca, w których osadzeni mogą się usytuować i z których
mogą dokonywać ekspresji swojej tożsamości. Oferuje gotowy, właściwie
urządzony świat, w którym inicjatywa i spontaniczność są zbędne. Zatem
„żelazna klatka” produkuje apatię, ale też stanowi możliwość „oddanie się”
instytucjonalnemu aparatowi oraz wszelkim propozycjom jednoznacznego
i poukładanego świata. Opresyjny charakter systemu, uniformizacja osadzonych (czego przejawem jest noszenie jednakowego stroju), depersonalizacja (utrata cech rozstrzygających o odrębności jednostki ludzkiej),
formalizm implikujący hierarchiczność i oficjalność interakcji, nadmiar
szczegółowych i rygorystycznych przepisów, nie pozostawiają osadzonym
wielu możliwości demonstrowania indywidualnej odrębności. Sytuacja ta
skłania część populacji osadzonych do ucieczki czy „wycieku” poza oficjalnie zdefiniowane struktury. Największe możliwości otwiera tu nieformalna
116
Zakład karny jako system społeczny
stratyfikacja zbiorowości osadzonych, wbudowana w strukturę systemu
społecznego jednostki, stanowiąca wewnętrzną siłę opozycyjną względem niego. Nieformalne struktury stworzone są na fundamencie odchylających się od norm i zachowań niezależnych definicji, przekraczająca
i rozpuszczająca zasady jakie rządzą ustrukturowanym i zinstytucjonalizowanym systemem społecznym jednostki. Pozwala ona osadzonym na różnicowanie się według kryteriów dzielących ich na: „lepszych – gorszych”
lub „stojących wyżej – stojących niżej”, taka segregacja pozwala czuć się
„kimś” w zatomizowanym strachem agregacie, manipulowanym przez
wyspecjalizowaną biurokrację nastawioną na reprodukowanie tożsamości.
W jednostkach penitencjarnych zjawisko takie funkcjonuje niekiedy
w bardzo drastycznych formach, a zyskało sobie miano „drugiego życia”.
Określenie to sugeruje funkcjonowanie w jednostce dwu niezależnych
czy też względnie niezależnych systemów, przy czym ów „drugi” system
wydaje się niejako „głębszy”, dotyczy spraw ukrytych przed systemem
„pierwszym”, który można określić jako oficjalny, ten drugi zaś jako nieoficjalny. Pod powłoką pozornej oczywistości w tym „drugim” systemie
rozgrywa się szara strefa interakcji pilnie strzeżona przed „pierwszym”
systemem. Stanowi ona signum specificum życia społecznego nieformalnych struktur osadzonych i jest starannie osłonięta przed okiem publiczności (personelu). W dyskurs na temat nieformalnych struktur osadzonych
doskonale wpisuje się opinia wybitnego eksperta z zakresu penitencjarystyki P. Moczydłowskiego, który pisze: „W moim ujęciu drugiego życia
jako sekretnej rzeczywistości społecznej więzienia, pojawienie się podkulturowego regulatora dla zjawisk, jakie wytwarza działanie w sekrecie jest
koniecznością. Robimy przecież coś w sekrecie, jak gdyby przed oficjalnie
istniejącą kulturą – niemożność odwołania się do niej implikuje konieczność powstania nowej kultury, w tym wypadku podkultury więziennej”21.
Osadzeni funkcjonujący w nieformalnych strukturach dyscyplinują pozostałą część osadzonych poprzez misterne mechanizmy reprodukujące
arbitralną władzę i hierarchiczną transmisję przemocy. H. i W. Świdowie
piszą: „Wśród więźniów wre ostra walka o znaczenie. Powstają na tym
tle związki i zespoły, które wywierają przemoc nad innymi więźniami.
Ponieważ przemoc ta ma sens jedynie sama w sobie, gdyż więźniowie nie
realizują żadnych zadań, którym ona służy, wobec tego o jej znaczeniu
świadczy jedynie stopień jej siły. Dlatego też przybiera ona często formy
21
P. Moczydłowski, Drugie życie więzienia w instytucji totalnej, Warszawa 1988, s. 163.
117
Maciej Kaczmarek
okrutnego i bestialskiego terroru”22. System aksjologiczny osadzonych
praktykujących dyrektywy podkulturowe oparty jest o przemoc fizyczną, werbalną, szykany i poniżanie jednych osadzonych przez drugich. Powoduje w konsekwencji morderczy stan wzajemnego rozszarpywania się.
Można to uzasadnić tym, że są to jedyne metody i kryteria stratyfikacji,
jakie leżą w zasięgu możliwości osadzonych ale również tym, że w aktach
„twórczej destrukcji” dostrzegają archetyp własnych zmagań z osobistymi
urazami lub też dowód na to, że nawet wzgardzona i odrzucona przez społeczeństwo jednostka może mieć swoje pięć minut chwały.
Jednostka w warunkach izolacji penitencjarnej, aby zyskać aprobatę
podkulturowego środowiska, poświęca własną jednostkową autonomię na
rzecz tego środowiska, w konformistycznym podporządkowaniu się wymaganiom tej zbiorowości. Osadzony będąc w stanie podkulturowego zaanektowania, więź z nieformalną strukturą stawia ponad własną indywidualność
i odrębność, następuje podkulturowe „zainfekowanie” ze skutkami internalizacji treści transmitowanych przez nieformalną strukturę. Taka sytuacja
może prowadzić do „psychicznego ubezwłasnowolnienia”23. Pisał o tym
także S. Ossowski wskazując, iż owa „sięgająca do głębi naszej osobowości
doskonała forma przymusu pozornie tylko nie zagraża naszemu poczuciu
wolności, ale staje się ukrytym narzędziem tyranii jednostek odczuwających
zasady i wymogi wpojone im przez otoczenie społeczne jako głos własnego
sumienia”24. Trafną egzemplifikację ilustrującą funkcjonowanie tego rodzaju struktur daje wybitny luminarz socjologii profesor D. Riesman, pisząc:
„Trzy cechy wydają się charakterystyczne dla takiej grupy. Po pierwsze, toleruje ona tylko marginesowe odchylenia. Po drugie, władza grupy nad jednostką ma charakter tyranii tak wielkiej, że możliwość poddania się innemu
kierownictwu widzi jednostka jako ucieczkę od grupy. Po trzecie grupa nie
tyle dopełnia więc inne role, ile wchodzi z nimi w konflikt”25.
Nieformalne struktury „produkują” świadomość anomijną wśród jej
uczestników, to znaczy świadomość załamania poczucia więzi społecznej ze zdrową tkanką społeczeństwa, zaniku norm moralnych, zatarcia
wartości, utraty autorytetu, negowanie uznawanej struktury normatywnej
i ustalonych stosunków społecznych oraz podsycania dążeń segregacjo22
H. Świda, W. Świda, Młodociani przestępcy w więzieniach, Warszawa 1961, s. 38.
J. Koralewicz-Zębik, Postawy wobec zewnętrznego przymusu, [w:] Styl życia, obyczaje, ethos w Polsce lat
siedemdziesiątych, A. Sicińska (red.), Warszawa 1983, s. 22.
24
S. Ossowski, Z zagadnień struktury społecznej. Dzieła, tom 5, Warszawa 1968, s. 339.
25
D. Riesman, The lonely Crown, New York 1953; za T. Parsons, Struktura społeczna a osobowość, Warszawa
1968, s. 246.
23
118
Zakład karny jako system społeczny
nistycznych wśród populacji osadzonych, a więc jest to afirmacja zespołu
wartości całkowicie przeciwstawnych uznawanych w zdrowej tkance społeczeństwa.
Nieformalne struktury osadzonych bazują na zdefiniowanej przez
nich kolektywnej ofierze – osadzeni nie uczestniczący w nieformalnych
strukturach, która wyjęta zostaje spod ochrony moralnej. Organizacja nieformalna jest przesiąknięta obronnym odruchem wrogości i nieufności
wobec wszystkich innych zbiorowości (aparat instytucjonalny, organa policji i wymiaru sprawiedliwości) i działa bezwzględnie na rzecz afirmacji
własnych interesów.
Rolę podstawowych regulatorów stosunków społecznych w nieformalnych strukturach odgrywają takie jednostkowe cechy jak: siła fizyczna,
szybkość reakcji, wola osoby posiadającej władzę, gotowość do walki, robienie czegoś niezgodnego z regulaminami, etc. Regulacje bezpośrednie –
obowiązujące w strukturach nieformalnych oparte na więziach osobowych
z definicji niejako wprowadzają element przypadkowości w stosunki społeczne jednostki penitencjarnej i destabilizują sterowność sieciowych procedur penitencjarno-resocjalizacyjnych.
Nieformalne struktury podkultury więziennej spełniają następujące
funkcje wobec ich uczestników: proponują rozwiązania krzepiące, takie
jak: pewność wzorców postępowania, rytuały, silne więzi, poczucie bezpieczeństwa, wewnętrzną ortodoksję, emancypacje, dają także poczucie
afiliacji, elitaryzmu i solidarności grupowej.
Ustalanie i wyznaczanie pozycji, podział ról, sankcje za nieprzestrzeganie podkulturowych kwantyfikatorów w nieformalnych strukturach dokonywane jest przez grupę przywódczą, która pełni role inspicjentów, nadaje
ton, narzuca interpretacje doświadczeń i podejmuje decyzje co do treści życia osadzonych oraz uwalnia tkwiące w masie siły irracjonalnej brutalności.
Władza nieformalnej struktury wyznacza oficjalnych „interpretatorów”, którzy mają czuwać nad „ideologiczną” czystością wyznawanych przez członków norm. Normom tym zapewnia się posłuch za pośrednictwem sankcji
obliczonych na fizyczność człowieka, normy stają się tym samym rozkazami w sensie dającej się psychologicznie wyliczyć motywacji przez przymus.
Posłuszeństwo wobec przywódców „drugiego życia” oparte jest na
emocjonalnym i egzaltowanym uznaniu ich symbolicznych atrybutów,
takich jak np. styl zachowania, upodobania, język, jakim się posługują,
sposób obcowania z innymi, określone opinie jakie prezentują, a także na
strachu. Inspicjenci nieformalnych struktur stają się celebrities i jako tacy
aspirują do obiektu quasi – religijnego kultu.
119
Maciej Kaczmarek
Relacje między członkami oparte są na więzi przestępczej, która z kolei
utrwala dewiacyjne kariery osadzonych. Stratyfikacja pozycji i podziały
w nieformalnej strukturze wynikają najczęściej z charakteru dokonanego
przestępstwa, długości wyroku, znajomości świadka przestępczego, inteligencji, nieugiętości wobec aparatu administracyjnego, sławy i doświadczeń przestępczych etc.
Nieformalne struktury usiłują wyrwać się ze wszelkich determinacji
i pokonać siły społecznej grawitacji systemu, a poprzez strukturę kodu
opozycyjnego, który jest niejako ontologicznie zakorzeniony w postawie
anarchizmu, odrzucają preferowany model odbywania kary pozbawienia
wolności i kolektywnie zaprzeczają porządkowi społecznemu systemu,
okazują jawny brak szacunku i dowodzą porażki społecznych systemów
motywacyjnych.
Aparat instytucjonalny z racji swego ontologicznego statusu jest zobligowany do neutralizacji nieformalnych struktur osadzonych. Poprzez
odpowiednią intensyfikację procedur penitencjarnych ma eliminować
„toksyczne aktywa”, którymi dysponuje dewiacyjna formacja, rozhermetyzować ją oraz zaszczepić w jej uczestnikach „energię moralną”. Chodzi
o sytuację, gdy jedna struktura – przez samą swą obecność – nie tylko staje
się katalizatorem przekształceń innej struktury, ale jest w stanie wymusić
sekwencje działań i rozwiązań zakłócających rozwój tej ostatniej.
Agregat społeczny – personel
Personel jednostki penitencjarnej – jest rodzajem kategorii społecznej ukonstytuowanej w podmiot. Aktorzy wchodzący w skład personelu więziennego
wyobrazili sobie i wyartykułowali swoistość własnych warunków egzystencjalnych związanych z miejscem zatrudnienia i specyfiką służby i odnoszą się
do całości społeczeństwa jako wyodrębniona strukturalnie i myślowo część.
Personel stanowi agregat wielu równoległych układów hierarchicznych
(poszczególne piony), o mocno sformalizowanych wzajemnych powiązaniach i kompetencjach funkcjonalnie odniesionych do zadań systemu,
kierując się przy tym zracjonalizowanymi metodami technicznego rozporządzania procesami społecznymi. Posiada wykrystalizowane struktury
wewnętrzne, system wartości, trwały stan świadomości oraz specyficzne
„umundurowanie kulturowe”.
Agregat ten ma substancjalnie charakter bezosobowy i zobiektywizowany. Bezosobowy ze względu na oficjalność stosunków społecznych
120
Zakład karny jako system społeczny
pomiędzy funkcjonariuszami, racjonalny zaś ze względu na dążenie do
optymalizacji środków mających służyć realizacji funkcji systemu. Agregat społeczny w tym znaczeniu można zinterpretować jako złożony wzorzec działań i zachowań jego członków (funkcjonariusze SW), normowany
przez określone procedury służbowe zawarte w przepisach penitencjarnych, podział zadań służbowych, przyjęty system hierarchiczny i sposób
komunikowania się (polecenia służbowe). Z kolei obiektywizacja wyraża
się regulowaniem struktur czynnościowych wynikających z założeń służbowych oraz podejmowaniem decyzji wykluczających dowolność.
Spośród formalnych zależności występujących między funkcjonariuszami poszczególnych pionów (podsystemów) podczas wspólnie wykonywanych zadań służbowych można wymienić zależności operacyjne łączące
poszczególne piony o różnych specjalnościach, zależności funkcjonalne
wynikające z uzupełniających się kwalifikacji funkcjonariuszy danego
pionu, zależności strukturalne będące pochodną schematów organizacyjnych jednostki penitencjarnej, które hierarchizują funkcjonariuszy poszczególnych pionów w zależności od stopnia swobody w podejmowaniu
decyzji.
Społeczne działania w ramach wykonywania zadań służbowych należy
interpretować jako systemy kooperacji i specjalizacji poszczególnych pionów, w których nie tylko dziedzina przedmiotowa, lecz także same formy
działania i myślenia podzielone są zgodnie z zasadą przydziału zadań służbowych i wzajemnego od siebie uzależnienia.
Strukturę systemu społecznego jednostki charakteryzuje odpowiedni
zestaw cech. Jedną z nich jest więź społeczna, która ma charakter profesjonalno-funkcjonalny i jest substratem mechaniki stosunków służbowych.
Więź ta jest uwarunkowana wspólnymi interesami służbowymi oficjalnie
określonymi przez standardy kultury penitencjarnej. Jej istotą jest podział
funkcji między pozycjami społecznymi (stanowiska służbowe) i fakt,
że są one sobie nawzajem potrzebne, ze sobą komplementarne i wszystkie razem zapewniają pożądane funkcjonowanie całego systemu jednostki. Więź traktowana jest makrostrukturalnie w postaci odwoływania się
np. do resocjalizacji jako wartości najwyższej, aksjologicznego summum
bonum. Więzi społeczne wśród personelu powinny tworzyć trwałą i godną
zaufania ramę, w której można bezpiecznie tkać siatkę ludzkich interakcji.
Spoistość systemu ma charakter administracyjno-służbowy. Wśród
form konformizmu najczęstszą jest uleganie formalnym nakazom. Spoistość bywa wymuszana w chwilach zagrożenia (np. zbiorowe wystąpienie
osadzonych, wystąpienie kataklizmu spowodowanego przez siły natury).
121
Maciej Kaczmarek
O spoistości decyduje także ekskluzywność i prestiż danego pionu oraz
pewien poziom etnocentryzmu.
Istotnym czynnikiem wpływającym na spoistość systemu jest wymóg
zdyscyplinowanego zachowania wśród personelu. Dyscyplina sama w sobie jest waloryzowana i celebrowana. To proceduralne urządzenie, jakim
jest dyscyplina odnosi się do idealnego porządku i jako taka jest prezentowana jako racjonalna, funkcjonalna i produktywna. Reprezentuje ona
wysiłki na rzecz uregulowania arbitralnych i przypadkowych aspektów
systemu poprzez regulacje odpowiedzi na te wyzwania. Zapotrzebowanie
systemu na dyscyplinarne procedury wskazuje na stałą acz represjonowaną obecność nieporządku. Na przykład, w pionie ochronnym dyscyplina
i posłuszeństwo poleceniom służbowym jest jednym z podstawowych celów szkoleń zawodowych i akulturacji.
Umundurowanie personelu jest manewrem obliczonym na osiągnięcie jednolitości, ścisłego porządku oraz dyscypliny. Performatywność zachowania funkcjonariuszy SW na odprawach służbowych, ćwiczeniach,
etc. jest nie tylko uwidocznieniem funkcjonalnego posłuszeństwa, ale także demonstracją umiejętności do zniwelowania jakichkolwiek różnic na
rzecz jednolitości dostosowania. Performatywność w służbie jest wdrażaniem rutynowych działań w specyficzny sposób, analogicznie do gry
na scenie. Tego typu praktyki są świadomym wzorowaniem się na quasi
wojskowych standardach.
System, aby działać, potrzebuje „społecznej infrastruktury władzy”. Swoiste (epi)centrum systemu stanowi jego przywództwo (dyrekcja, kierownictwo), które ustanowione jest w trybie administracyjnym poprzez mianowanie. Władza związana jest ściśle ze stanowiskiem oraz daje prawo
do sprawowania kontroli i wywodzi się z uznanego statusu społecznego.
Stanowi ośrodek grawitacji ładu społecznego systemu jednostki, który
wymusza posłuszeństwo wobec reguł, których celem jest wszechstronne
i szczegółowe kontrolowanie postępowania ludzi. Reguły te są ukonstytuowane i legitymizowane przez dyskursywną logikę opartą na założeniu,
iż reprezentuje ona interes publiczny. Urzędowanie władzy w jednostce
penitencjarnej wiąże się z technikami i procedurami nastawionymi na sterowanie zachowaniem jednostek (zarówno personelem jak i osadzonymi).
Rządzenie jednostkami wymaga od nich aktów posłuszeństwa i uległości.
Segment władzy stanowi swoistą korporację opartą na samokooptacji
i monopolizuje dostęp do prestiżowych stanowisk. Z rozdziałem władzy
w systemie ściśle związane jest sformalizowanie, ograniczające kontakty pomiędzy funkcjonariuszami do takich, które zostały sformułowane
122
Zakład karny jako system społeczny
w regulaminach, a uczucia wyrażane są za pomocą logicznych a nie emocjonalnych środków. Sformalizowanie ułatwia relacje służbowe funkcjonariuszy zajmujących określone stanowiska służbowe i nie odnosi się do
ich cech osobistych, problemów, indywidualnych manii i fikcji.
Poszczególne pozycje i role w systemie jednostki stanowią sztywny,
hierarchiczny układ nadrzędności służbowej, równorzędności i podległości,
określony przez schematy organizacyjne systemu. Do pozycji i ról przypisane są wzory zachowań służbowych, których oczekuje i wymaga system
z uwagi na realizację założonych celów oraz obiektywne wyznaczniki położenia społecznego (dochód, wykształcenie, prestiż, przebieg kariery służbowej). Role, przypadające w udziale poszczególnym funkcjonariuszom,
są zobiektywizowane, ustrukturyzowane, zrutynizowane, zestandaryzowane i narzucone przez działanie celowe. Mają mały zakres indywidualizacji
i innowacji, który funkcjonariusz może do nich wnieś oraz duży zakres
regulacji zachowań. Wiązki ról funkcjonariuszy dysponują możliwością
wymuszania konformizmu względem osadzonych. Działania komunikacyjne prowadzi się nie jako „indywidualny” podmiot, ale jako funkcjonariusz danego pionu – B. Bernstein określa tę postawę „socjocentryzmem”,
„zrośnięciem z rolą”26 (najbardziej widoczne jest to na przykładzie ról społecznych pełnionych przez funkcjonariuszy pionu ochrony).
Sposób komunikowania się aktorów w ramach systemu określają
obowiązujące kompilacje kanałów przekazu informacji „z góry w dół”
i „z dołu do góry” w ramach określonej hierarchii służbowej zgodnie
z procedurą służbową (droga służbowa). Dowolność i dobrowolność interakcji jest skutecznie ograniczona złożonymi strukturami pozycji, ról
i statusów oraz całego systemu normatywnego tego agregatu społecznego, który wymusza skutecznie na funkcjonariuszach SW zarówno częstotliwość, kierunek, jak i treść interakcji, w jakie wchodzą oni nawzajem.
Sankcje i kary w opisywanym systemie mają charakter formalnoprawny. Są skodyfikowane jako integralny składnik obowiązujących norm.
System kar i nagród jest mechanizmem sprawowania kontroli, nadzoru
oraz motywowania do wykonywania właściwie poleceń i zadań służbowych. Przyczynia się również do zapewnienia integracji funkcjonalnej.
System wygenerował horyzontalną płaszczyznę podziału funkcjonariuszy na kategorie wyodrębnione ze względu na zajmowane stanowiska służbowe (wychowawcy, terapeuci, dowódcy zmian, inspektorzy,
26
B. Berrnstein, Socjolingwistyka a społeczne problemy kształcenia, Warszawa 1980, s. 48.
123
Maciej Kaczmarek
oddziałowi, strażnicy etc.), ze względu na posiadane stopnie służbowe
(korpus podoficerów młodszych, podoficerów starszych, korpus chorążych, korpus oficerów młodszych i starszych). Zajmowane stanowisko
służbowe przeważnie jest paralelne ze stopniem służbowym.
Kolejne kategorie można wyróżnić według kryterium kontaktu funkcjonariuszy z osadzonymi (funkcjonariusze pełniący służbę w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi, stykający się z nimi sporadycznie oraz tacy,
którzy nie posiadają z nimi kontaktu żadnego).
Występujące w obrębie systemu poszczególne kategorie funkcjonariuszy uszeregowane są w układzie warstwowym. Rangowaniu aktorów
systemu odpowiadają, takie zasoby społeczne jak: władza, prestiż, wykształcenie i wysokość zarobków. Usytuowanie na określonym szczeblu
hierarchii, różni poszczególnych funkcjonariuszy oraz piony. W stratyfikacji zarobkowej, władzy i prestiżu na najwyższym szczeblu drabiny stratyfikacyjnej znajduje się górny wierzchołek piramidy zawodowej w postaci
dyrekcji jednostki i kierowników poszczególnych pionów. Na kolejnym
szczeblu znajdują się wychowawcy, terapeuci, inspektorzy, dowódcy
zmian. Szczebel niżej sytuuje się średni personel medyczny, oddziałowi,
technicy. Na najniższym szczeblu drabiny hierarchii społecznej lokują się
strażnicy, referenci.
Z powyższych rozważań wyłania nam się model organizacji formalnej
personelu. Nie wyklucza to jednak istnienia i funkcjonowania w zrębach
systemu tworów społecznych opartych o układy nieformalne, których podstawą jest więź osobista, styczność bezpośrednia oraz różny stosunek do
jego zasadniczych funkcji. Te pierwotne twory społeczne kumulują wszystkie aspekty społecznych zachowań funkcjonariuszy w środowisku pracy, do
których można zaliczyć m.in.: respektowanie norm grupowego zachowania,
uwarunkowania jednostkowych potrzeb funkcjonariuszy potrzebami grupowymi, wyższość stosunków interpersonalnych nad stosunkami oficjalnymi,
kształtowanie autorytetu dzięki osobistym cechom i zaletom, a nie służbowemu prestiżowi, pozycji i stanowiska. Budulcem grup opartych o styczność
bezpośrednią jest sieć stosunków osobistych, których nie określa status czy
inne przepisy penitencjarne. Można ją traktować jako nieskodyfikowany zestaw zasad o charakterze zwyczajowym, których przestrzegają funkcjonariusze. Najczęstszym podłożem powstawania tego typu grup w szczelinach
systemu jednostki penitencjarnej jest formalizm. Powoduje on powstanie
nieoficjalnych organizacji ze względu na hierarchiczność i oficjalność stosunków służbowych, które nie zawsze umożliwiają elastyczne reagowanie
na zmieniające się parametry wewnętrzne otoczenia miejsca służby.
124
Zakład karny jako system społeczny
Formalny system społeczny jednostki penitencjarnej jest ukształtowany
zgodnie ze strukturą organizacyjną jednostki (zgodnie z systemem organizacyjnym), zaś system nieformalny tworzy się niejako „na śladach” formalnego systemu, niekiedy zaś przekracza ramy organizacyjne jednostki.
W systemie formalnym funkcjonują piony: funkcjonariusze jednego pionu
tworzą zespół w zasadzie instrumentalny, nastawiony na wykonywanie zadań służbowych, lecz powstają też w tym zespole różnorodne więzi społeczne. Wewnątrz poszczególnych pionów formują się nieformalne grupy
pracownicze (czasem grupy te obejmują funkcjonariuszy różnych pionów,
a nawet różnych jednostek penitencjarnych).
Oprócz nieformalnych grup pracowniczych występujących w każdym pionie można wyróżnić także tzw. „grupę centralną”; należą do
niej najbardziej eksponowani funkcjonariusze jednostki. Spotykają się
oni w określonym gronie, najczęściej i na tym tle powstają wśród nich
silne więzi osobowe. Do poszczególnych grup należą nieraz ci sami funkcjonariusze, a charakterystyczne dla omawianego układu „siatki więzi nakładających się” jest to, że każda z grup danego pionu ma kontakt
co najmniej pośredni z grupą centralną (co najmniej jeden funkcjonariusz z każdej grupy należy do „grupy centralnej”, stanowiąc tam
niejako przedstawicielstwo, a zarazem naturalny łącznik międzygrupowy).
Z punktu widzenia celów, jakie pragną realizować grupy oparte na więzi osobistej na terenie jednostki penitencjarnej można je dzielić na pozytywne i negatywne. Pozytywne będą te grupy, które swoją działalnością
wspomagają realizację funkcji oficjalnie realizowanych przez system oraz
wiąże je wspólna siatka wartości ponadosobistych oparta na więzi pozytywnej. Negatywne są te grupy, które wykorzystują nieprawidłowości
w działaniu systemu, realizują własne egoistyczne interesy kosztem całej
społeczności systemu.
Najbardziej niebezpieczne z punktu widzenia systemu społecznego
jednostki penitencjarnej są twory społeczne powstające na styku personel – osadzeni. Twory takie tolerują naruszanie struktury konformizmu
przez osadzonych, mogą czerpać korzyści majątkowe w zamian za rozmaite udogodnienia o charakterze bytowym, ułatwiać osadzonym kontakty ze światem zewnętrznym, udostępniać im pożądane przez nich
przedmioty niedozwolone. Stany patologiczne generowane przez tego
typu twory naruszają w sposób drastyczny equilibrium systemu społecznego jednostki. Rację ma zatem J. Morawski, gdy stwierdza: „Na tle szkodliwej, nieformalnej organizacji personelu mogą rodzić się wykroczenia
125
Maciej Kaczmarek
służbowe, a nawet przestępczość. Możliwe jest też przenikanie organizacji
nieformalnej personelu i skazanych”27.
Zakończenie
Więziennictwo stanowi układ, całość, którego poszczególne elementy
są z sobą powiązane funkcjonalnie. Układ ten może dążyć do zwiększenia
zawartości, osiągania daleko idącej specjalizacji i wyodrębniania się spośród innych układów społecznych albo może stać się układem otwartym,
o możliwie szerokim zasięgu. Ze względu na ogólne tendencje społeczno-polityczne kraju o ustroju demokratycznym oraz założone cele więziennictwa słuszny wydaje się postulat maksymalizacji zasięgu systemu penitencjarnego; wszystko, co może służyć celom resocjalizacyjnym, powinno
być planowane, intencjonalnie ujęte w ramy działania systemu penitencjarnego i osiągane organizacyjnie przez więziennictwo. Obawa, iż w ten
sposób system penitencjarny stanie się za szeroki, wydaje się bezpodstawna, ponieważ w tym samym społeczeństwie działają równocześnie inne
systemy (polityczny, ekonomiczny, edukacyjny, system wartości), a postulat dotyczy zasadniczo tylko podjęcia współpracy z więziennictwem. Chodzi więc tu o zaangażowanie ośrodków naukowych, instytucji pośrednio
oraz bezpośrednio kreujących system penitencjarny do dynamicznej koegzystencji z więziennictwem, Ministerstwem Sprawiedliwości. Wspólna działalność tych tworów społecznych powinna nakreślić harmonijny
system organizacyjno-resocjalizacyjny całego systemu penitencjarnego
w sferach resocjalizacyjnych opartych na zasadach humanizmu, progresji i indywidualizacji, a także w sferach proceduralnych, strukturalnych,
i funkcjonalnych. Uodpornić system penitencjarny na wszelkie polityczne
i doktrynalne zawirowania. Kryzys jednostki penitencjarnej izolowanej od
środowiska jest funkcją ogólnego kryzysu społecznego; przezwyciężenie
tego pierwszego wymaga nie tylko uspołecznienia jednostki penitencjarnej przez przywracanie jej więzi ze społecznością lokalną i regionalną oraz
z ukształtowanymi kompleksami instytucjonalnymi, lecz również pogłębianie więzi społecznej w ogóle.
Społeczność lokalna i regionalna powinny stanowić naturalny substrat
środowiska wspomagającego proces resocjalizacyjny osadzonych. Jednostka penitencjarna uzyskuje specyficzny status na tle całej społeczności
27
J. Morawski, op. cit., s. 44.
126
Zakład karny jako system społeczny
lokalnej i regionalnej: zachodzą tu więzi bezpośrednie, ponieważ wielu mieszkańców tego konkretnego rejonu lub miasta odbywało lub odbywa karę w jednostce penitencjarnej znajdującej się blisko ich miejsca
zamieszkania. Jednostka penitencjarna nie jest więc zwykłym elementem społeczności lokalnej czy regionalnej, lecz powinna być instytucją
utrzymującą szczególnie różnorodne i nieraz bardzo bliskie kontakty ze
środowiskiem, w którym funkcjonuje. Powinna generować płaszczyzny kontaktów ze społecznością regionalną i lokalną. Kontakty powinny
przybierać różnorodne formy dostosowane do rzeczywistych warunków.
Należałoby organizować także publiczne, otwarte sesje poświęcone sprawom jednostki penitencjarnej. Włączenie się społeczności regionalnej
i lokalnej w sprawy jednostki penitencjarnej, na sposób systematyczny,
jest możliwe tylko za pośrednictwem czy też z inicjatywy samej jednostki penitencjarnej poprzez kontakt z instytucjami, w których mieszkańcy
regionu pracują zawodowo. Aby z tego zalążka rozwinęła się utrwalona,
ogólna forma strategii konieczne są przemyślane decyzje na szczeblu ogólnopaństwowym. Z drugiej strony, regionalne i lokalne wsparcie organizacyjne i finansowe instytucji penitencjarnej nie może się opierać jedynie
na motywach charytatywnych, lecz głębokim przekonaniu o konieczności
traktowania spraw jednostki penitencjarnej równorzędnie w stosunku do
innych dziedzin życia tychże struktur.
Reformując instytucję penitencjarną należałoby poświęcić więcej uwagi rodzinom osób pozbawionych wolności. Jednostka penitencjarna bywa
traktowana zazwyczaj przez rodziny osadzonych jako „obcy świat”, czasem wrogi, jako środowisko nieprzeniknione, rządzące się własnymi prawami, nie stosowanymi nigdzie poza instytucją penitencjarną. Częste jest
też poczucie pewnej zależności od niej („od administracji zależy udzielenie przepustki czy udzielenie poparcia ich bliskiemu w sprawie przedterminowego warunkowego zwolnienia z odbywania kary” etc.). Aby stan
obcości przełamać i móc tym samym bardziej intensywnie i skutecznie
uczestniczyć w społecznej readaptacji ich bliskiego, rodziny muszą być
bardziej świadomie włączone w system społeczny jednostki penitencjarnej. Formy organizacyjne, konkretne sposoby współpracy rodziny z instytucją penitencjarną mogą być różnorodne zależnie od typu i rodzaju
instytucji penitencjarnej, statusu rodziny, typu środowiska społecznego etc.
Bezpośrednim czynnikiem hamującym inicjatywy modernizacji systemu penitencjarnego są środki finansowe. Należałoby w obecnej sytuacji
szukać także wsparcia finansowego ze strony pozarządowych podmiotów
funkcjonujących w skali kraju, jak i w środowisku regionalnym i lokalnym.
127
Maciej Kaczmarek
Musi jednak wówczas zostać spełniony zasadniczy warunek – dysponenci
i właściciele organizmów i podmiotów gospodarczych muszą się przekonać, że inwestowanie w proces resocjalizacji penalnej jest bardziej opłacalny niż podatki kierowane na utrzymanie zakładów karnych przeznaczonych dla recydywistów. Z drugiej strony, fundamentalną właściwością
więziennictwa powinna być profesjonalna niezależność, także od ewentualnych nacisków powiązanych z zewnętrznym wsparciem.
Istotne jest przy reformowaniu więziennictwa, by zwrócić szczególną
uwagę na personel, który jest niezaprzeczalną wartością. Ważne jest, by
dostrzec i zdynamizować te możliwości tkwiące w ludziach zawodowo
związanych z więziennictwem, które dadzą szanse doprowadzenia więziennictwa do maksymalnej sprawności funkcjonalnej oraz możliwie pełnej realizacji własnych osobowości ludzi związanych z systemem penitencjarnym w toku pełnienia przez nich roli zawodowej.
Właściwe warunki dla wprowadzenia reform w więziennictwie stwarza
często krytyczna analiza stanu więziennictwa; ostra bezwzględna ocena
pracy więziennictwa implikuje, iż w świadomości decydentów i samych
funkcjonariuszy SW utrwala się poczucie konieczności ulepszeń, bardziej
lub mniej radykalnych zmian innowacyjnych.
Należy także pamiętać o tym, iż każda innowacja powoduje zachwianie
istniejącego systemu penitencjarnego; osłabiają się tradycyjne więzi, powstają nowe układy społeczne etc.
Istnieje swego rodzaju niebezpieczeństwo w wprowadzaniu reform –
motywy modernizacji więziennictwa bywają różne (np. uleganie modzie
innowacyjnej, chęć wykazania się wobec Ministerstwa Sprawiedliwości,
władz więziennictwa od jak najlepszej strony, a wreszcie spontaniczna
dążność do zmian i eksperymentowania); tymczasem właściwym motywem podjęcia innowacji powinna być chęć udoskonalenia systemu penitencjarnego.
128
Zakład karny jako system społeczny
Bibliografia
A. Bałandynowicz, (2002), Probacja. System sprawiedliwego karania, Warszawa
Wyd. Kodeks
B.H. Banathy (1994), Systemowe wizje edukacji. Skuteczność podejścia praktycznego
– pojęcia i zasady, Wrocław Wyd. UW.
Z. Bauman (2004), Życie na przemiał. Kraków Wyd. Literackie.
B. Bernstein (1980), Socjolingwistyka a społeczne problemy kształcenia, Warszawa
Wyd. PWN.
P. M. Blau (1964), Exchange and Power in Social Life. New York Wyd. Wileg.
M. Foucault (1998), Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, Kraków Wyd. „Impuls”.
M. Golka (2007), Socjologia kultury, Warszawa Wyd. Scholar.
K. Jędrzejak (2004), Zagadnienia penitencjarne. Kalisz Wyd. COSW.
J. Koralewicz-Zębik (1983), Postawa wobec zewnętrznego przymusu, [w:] Styl życia,
ethos w Polsce lat siedemdziesiątych, Red A. Sicińska, Wyd. PWN.
N. Luhman (1994), Teoria polityczna państwa socjalnego. Warszawa Wyd. PWN.
H. Machel (2003), Więzienie jako instytucja karna i resocjalizacyjna. Gdańsk Wyd. Arche.
A. Matejko (1968), Socjologia pracy. System społeczny zakładu pracy. Warszawa
Wyd. PWN.
R. Merton (1982), Teoria socjologiczna i struktura społeczna. Warszawa Wyd. PWN.
P. Moczydłowski (1988), Drugie życie w instytucji totalnej, Warszaw Wyd. Prawnicze
J. Morawski (1970), Elementy organizacji nieformalnej zakładów penitencjarnych,
„Przegląd Penitencjarny”. Nr 1.
S. Ossowski (1968), Z zagadnień struktury społecznej, Dzieła, tom 5, Warszawa
Wyd. PWN.
V. Pareto (1994), Traktat o socjologii ogólnej, Warszawa Wyd. Oficyna Naukowa.
T. Parsons (1968), Struktura społeczna a osobowość, Warszawa Wyd. PWN.
T. Parsons (1972), Szkice z teorii socjologicznej, Warszawa Wyd. PWN.
A. Ramsőy (1962), Social groups as and subsystem, Oslo.
D. Riesman (1953), The Lonely crown, New York.
A. Sicińska (1983), Styl życia, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych, Warszawa
Wyd. PWN.
J. Sikora (1971), Środowisko więzienne a problem resocjalizacji, „Przegląd Penitencjarny
i Kryminalny”. Nr 3.
H. W. Świda (1961), Młodociani przestępcy w więzieniach, Warszawa Wyd. PWN.
P. Sztompka (1972), Teorie współczesnej socjologii burżuazyjnej, „Nauka dla wszystkich”. Warszawa – Kraków Wyd. PWN.
P. Sztompka (2004), Socjologia, Kraków Wyd. Znak.
J. H. Turner (1985), Teoria struktury socjologicznej, Warszawa Wyd. PWN.
L. Wacqantl (2002), Deally symbiosis, „Punishment and society”. Nr 1.
S. Walczak (1972), Prawo penitencjarne. Zarys systemu, Warszawa Wyd. PWN.
129
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Zygmunta Barańska
Marta Jastrzębska
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji
więziennej w latach: 1998-2008
1. Wstęp
Osoby tymczasowo aresztowane lub skazane prawomocnym wyrokiem i odbywające karę pozbawienia wolności stanowią wyodrębnioną
i relatywnie jednolitą kategorię społeczną – tworząc, poddane rygorom,
zamknięte środowisko, w którym niezwykle często dochodzi do załamania dotychczasowych mechanizmów przystosowawczych skutkujących
w rezultacie podejmowaniem aktów o charakterze autodestrukcji.
W literaturze penitencjarnej porusza się wielokrotnie wątek zachowań
samoagresywnych osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających
karę pozbawienia wolności. W tym przypadku wskazuje się na zachowania skierowane przeciwko sobie (i prowadzi ich statystyki), takie jak:
– samouszkodzenia (samookaleczenia),
– próby samobójcze lub samobójstwa dokonane,
– odmowy przyjmowania pokarmu.
Zdaniem G. Babiker i L. Arnold1 samookaleczenie jest aktem polegającym na celowym zadawaniu bólu i/lub ran swojemu ciału, a pozbawionym intencji samobójczej. W literaturze znaleźć można wizerunek osoby
decydującej się na zadanie sobie cierpienia, na który składają się, między
innymi: niecierpliwość, agresywność, tendencje do reakcji prymitywnych czy impulsywnych, niska samoocena czy przewaga uczuciowości
nad reakcjami intelektualnymi2. Fakt znalezienia się w instytucji totalnej,
jaką jest areszt śledczy czy zakład karny, stanowić może dla wielu osadzonych źródło napięcia i stresu, a zatem sprzyjać nasileniu już istniejących i znanych u osób pozbawionych wolności, zaburzeń zachowania
1
G. Babiker, L Arnold, 2002.
A. Eckhardt, 1998.
2
131
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
lub dopiero spowodować ich wystąpienie. Wielu autorów zajmujących się
tematyką kryminologiczną i penitencjarną3 wypowiada się na temat negatywnego wpływu warunków więzienia na osobowość skazanych, który
w rezultacie może być przyczyną dokonywania przez nich samouszkodzeń lub prób samobójczych. Osadzeni muszą bowiem prowadzić swe
życie na ściśle określonej przestrzeni i podporządkować się warunkom,
w których się znaleźli. W celach niejednokrotnie musi przebywać kilkanaście osób. Monotonia, kraty, funkcjonariusze działu ochrony ubrani
w podobny sposób, ubóstwo barw, nie wpływają z pewnością mobilizująco na aktywność i samopoczucie osób odbywających karę pozbawienia
wolności. Psycholodzy, badający warunki wykonywania kary pozbawienia
wolności, bardzo silnie podkreślają nieadekwatność stworzonych warunków w zakładach karnych do wymagań prawidłowego funkcjonowania fizycznego i psychicznego jednostki. Za szczególną dolegliwość uznają frustrację i deprywację potrzeb, jak i negatywną ocenę społeczną izolowanej
jednostki. Przywołują badania wskazujące, że więzień zrywa wiele swoich dotychczasowych funkcji społecznych4. Zdaniem karnisty A. Gaberle5
„(...) paradoksalnie kary więzienia wpływają demoralizująco na skazanych
i wielokrotnie spychają ich na dalszą drogę przestępczą”. M. Jarosz6
wskazuje, że syndrom sytuacyjny przyjmuje szczególnie traumatyczną,
suicydalną formę właśnie w warunkach izolacji więziennej. Na syndrom
ten, składają się, zdaniem autorki: nagłe zerwanie lub ograniczenie kontaktów z otoczeniem, konieczność natychmiastowego podporządkowania
się regułom instytucji więziennej – co wpływać może na poczucie wyobcowania, krzywdy, bezradności, a niekiedy także bezsensu dalszego życia.
U skazanych lub tymczasowo aresztowanych mogą pojawić się zaburzenia
(lub dopiero ulegać nasileniu): stresowe, na tle lękowym, nastroju, objawy
zespołu abstynencyjnego (związane z odstawieniem lub zredukowaniem
środków zmieniających świadomość: alkoholu, narkotyków czy leków)
lub inne zaburzenia osobowości, które mogą prowadzić do podjęcia przez
nich decyzji o odebraniu sobie życia. Decyzje takie mogą być podejmowane bez namysłu, impulsywnie – z uwagi na brak lub mały wgląd
w mechanizmy swojego zachowania. Nie bez znaczenia jest także fakt
braku wsparcia ze strony najbliższych, którzy próbowaliby odwieść
3
5
6
4
B. Hołyst, 1987; H.J. Schneider, 1987; J. Korecki, 1988.
B. Hołyst, 1999; J. Błachut, A. Gaberle, K Krajewski., 2006.
A. Gaberle, 2009, s. 3.
M. Jarosz, 1997.
132
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
skazanych od takich form zachowań. Autoagresja może być często aktem
odwagi dla osób deklarujących swój udział w nieformalnych strukturach
podkultury przestępczej lub wynikiem działania o podłożu manipulacji –
za pomocą którego osadzeni dążyć mogą do zmiany postanowień procesowych (na przykład uzyskania przerwy w karze czy warunkowego przedterminowego zwolnienia) lub zmiany decyzji administracji więziennej
(na przykład odnośnie udzielenia zezwolenia na czasowe opuszczenie
zakładu karnego).
Ryzyko popełnienia samouszkodzenia lub samobójstwa w warunkach
izolacji więziennej jest wyższe u osadzonych o niskim poziomie wykształcenia lub upośledzonych umysłowo, co można przypisać niekiedy pewnym przyczynom natury organicznej, brakowi stymulacji lub trudnościom
w porozumiewaniu się7.
Osadzeni podejmują często zachowania autoagresywne w początkowym momencie trafienia do aresztu śledczego lub w końcowym okresie odbywania kary pozbawienia wolności. W momencie tymczasowego
aresztowania podwyższone ryzyko dokonania zachowań samoagresywnych związane jest, na przykład, z niepewnością dotyczącą swojej dalszej sytuacji, zerwaniem lub pogorszeniem kontaktu z bliskimi, a i niekiedy z zaburzeniami zachowania związanymi z nagłym odstawieniem
środków psychoaktywnych. Jak wskazują dane Światowej Organizacji
Zdrowia i Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego (2003) na ogół
w momencie aresztowania osadzeni popełniają samobójstwo w ciągu
pierwszych 24 godzin od zatrzymania, często w ciągu pierwszych paru
godzin. Z kolei osoby dokonujące samobójstw w więzieniu popełniają
samobójstwo często po dłuższym okresie pozbawienia wolności (często
po czterech – pięciu latach).
Najczęściej występującymi samouszkodzeniami w warunkach izolacji
więziennej są:
– wprowadzenie ciała obcego do przewodu pokarmowego lub tchawicy;
– wprowadzenie ciała obcego w miękkie tkanki;
– wprowadzenie ciała sproszkowanego w miękkie tkanki;
– pocięcia skóry.
Rzadziej występujące samouszkodzenia, z kolei to: samopodpalenia,
iniekcje, przybicie określonych części ciała do sprzętów kwaterunkowych
czy odma płucna.
7
R. M. Winchel, M. Stanley, 1991.
133
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Zdaniem M. Chojnackiej i T. Karczewskiego8 akt samoagresji ma bezpośrednie i skuteczne działanie uśmierzające napięcie, złe samopoczucie
czy wewnętrzną pustkę. Okazuje się bowiem, że w momencie dokonywania samouszkodzenia skazani zwykle nie odczuwają bólu. Ból pojawia
się dopiero w jakiś czas po dokonaniu aktu autodestrukcyjnego, nawet po
kilku godzinach, kiedy dochodzi do spadku endorfin we krwi. A. Eckhardt
(1998) wskazuje, że samouszkodzeniowcy traktują często samookaleczanie się jak nałóg. Uniemożliwianie im dokonania aktu samoagresji lub
brak narzędzi do samouszkodzenia się wywoływać może panikę i wzrost
napięcia aż do chwili realizacji zamierzonego planu.
Praktyka psychologiczna dotycząca analizy motywów zachowań autoagresywnych w warunkach izolacji więziennej pokazuje, że samoagresja
może stanowić dla osadzonych moment decydowania o sobie samym. Skazany może – poprzez fakt samookaleczenia zrobić coś „na własną rękę”,
a okaleczanie własnego ciała traktować jako prawo stanowienia o sobie
– „prawo żywej, odczuwającej istoty”. G. Babiker i L. Arnold9 opisują,
że samouszkodzenie jest dla wielu osób metodą radzenia sobie z problemami i utrzymywania się przy życiu wbrew ogromnemu napięciu psychicznemu. Nacinanie się lub zadawanie sobie innego rodzaju ran może
być odczuwane jako ratowanie sobie życia, a nie akt destrukcji. Innym
powodem okaleczania się może być też chęć doświadczenia fizycznej
troski i ukojenia. Poprzez dokonywanie samouszkodzeń, bez względu na
ból fizyczny, można poczuć, że się coś przeżywa i w taki właśnie sposób
„opiekować się sobą”. Autorzy wskazują także, że istnieje także odwrotna
sytuacja, kiedy samookaleczenie może stanowić rodzaj kary lub pokuty
(uwarunkowane jest w głównej mierze emocjami z dzieciństwa, kiedy
to wzbudzano w dziecku poczucie, że jest złe, zepsute i niepotrzebne).
W końcu jeszcze innym powodem samookaleczania się może być próbą
nawiązywania komunikacji z innymi i wołania o pomoc.
Analizując zjawisko samouszkodzeń można wskazać na dwa różne
podłoża takich zachowań: instrumentalne oraz emocjonalne. Literatura
wskazuje, że krzywdzące zachowania mogą być zarówno emocjonalne
i popędowe, jak i umyślne oraz zamierzone10. Samouszkodzenia instrumentalne poprzedzone są szczegółowym opracowaniem strategii ich
wykonania i mają na celu osiągnięcie korzyści, jak na przykład: zmiana
8
M. Chojnacka, T. Karczewski, 2003.
G. Babiker, L. Arnold, 2002.
10
A. G. Greenwald, 1986.
9
134
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
osadzenia w oddziale mieszkalnym, przetransportowanie do innej jednostki penitencjarnej, odroczenie terminu rozprawy czy udanie się do szpitala.
Osadzeni dokonujący tego rodzaju samouszkodzenia mają zwykle pełną
świadomość celu oraz jasno określone sposoby jego realizacji. Samoagresja o podłożu emocjonalnym jest z kolei efektem obniżonego nastroju
osadzonego, spowolnienia psychoruchowego, poczucia beznadziejności,
krzywdy lub wzmożonego poziomu lęku. Taki rodzaj samoagresji wiąże
się zwykle z sytuacją osobistą albo jest skutkiem negatywnych procesów
psychicznych u skazanego na skutek przebywania w warunkach izolacji
więziennej.
Szczególnie dramatyczną formą zachowań autodestrukcyjnych są próby samobójcze lub samobójstwa dokonane. Samobójstwa wiążą się ze
świadomą intencją pozbawienia siebie życia najczęściej po to, by uwolnić się od sytuacji, której, w mniemaniu osoby, nie można znieść. Samobójstwa w zakładach karnych są najczęściej przejawem dramatycznego
protestu przeciwko systemowi karnemu, warunkom odbywania kary czy
relacji między personelem więziennym a osadzonymi lub między samymi
współosadzonymi11. Akty samobójcze u osadzonych zdarzają się częściej
w początkowej aniżeli końcowej fazie izolacji i wytłumaczyć je można
procesem adaptacji do warunków izolacji więziennej.
Trzecią grupą zachowań autodestrukcyjnych jest odmowa przyjmowania pokarmów. Osadzeni dążyć mogą w ten sposób do wymuszenia korzystnych dla nich decyzji, jak i reagować w taki sposób z pobudek emocjonalnych. Zgodnie z przyjętymi przez więziennictwo normami statystyka
traktuje odmowę przyjmowania pokarmu w kategorii zachowań samoagresywnych, kiedy wdrożone zostaje sztuczne karmienie głodującego.
Liczba przypadków zachowań samoagresywnych może być wyższa od
liczby osób z uwagi na fakt kilkukrotnego lub kilkunastrokrotnego ich dokonywania przez tę samą grupę osadzonych.
Tabela 1 przedstawia przeciętną liczbę osadzonych odbywających karę
pozbawienia wolności w zakładach karnych określonego rodzaju. Przedstawienie liczby osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę
pozbawienia wolności w ciągu jedenastu lat pozwoli na określenie dynamiki zjawiska, a także na analizę wskaźników natężenia samoagresji.
W Polsce w latach 1998-2008 liczba osadzonych (ogółem) wykazywała tendencję rosnącą, co przedstawia tabela 1.
11
M. Jarosz, 1997.
135
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Tabela 1. Przeciętna liczba skazanych w latach 1998-2008 w Polsce
według grup klasyfikacyjnych oraz wśród tymczasowo aresztowanych
Rok
Grupa
klasyfikacyjna
Młodociani
(M)
Odbywający
karę po raz
pierwszy (P)
Recydywiści
penitencjarni
(R)
Odbywający
karę aresztu
wojskowego
(W)
Tymczasowo
aresztowani
(TA)
Razem
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
9359
9428
10218 12420 13867
8836
3542
3453
3267
3130
2916
Średnie
tempo
zmian
(-) 11,0
12790 13058 14542 17787 20428 26350 32532 35078 37600 39513 39021 (+) 11,8
20668 20303 21183 23539 24779 25891 27833 29700 31913 33502 33911
5
7
15
17
8
4
3
1
1
1
2
11551 13206 18629 22747 21633 19659 16671 14255 14068 12877 10037
(+) 5,1
(-) 8,8
(-) 1,4
54373 56002 64587 76510 80715 80740 80581 82487 86849 89023 85887 (+) 4,67
* średnia (przeciętna) liczba osadzonych to suma stanu na początku i końcu roku dzielona przez 2,
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji
i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
Graficzną analizę tabeli 1 przedstawiają wykresy: 1-6.
Wykres 1. Przeciętna liczba wszystkich osadzonych w latach 1998-2008
w Polsce
Osoby
100000
80000
60000
40000
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata
Źródło tabela 1
136
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Wykres 2. Przeciętna liczba osadzonych odbywających karę
po raz pierwszy w latach 1998-2008 w Polsce
Osoby
40000
35000
30000
25000
20000
15000
10000
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008
Lata
Wykres 3. Przeciętna liczba osadzonych młodocianych odbywających
karę w latach 1998-2008 w Polsce
15000
13000
11000
9000
7000
5000
3000
1000
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008
Lata
Wykres 4. Przeciętna liczba recydywistów penitencjarnych odbywających
karę w latach 1998-2008 w Polsce
Osoby
35000
30000
25000
20000
15000
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008
Lata
137
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Wykres 5. Przeciętna liczba skazanych odbywających karę aresztu
wojskowego w latach 1998-2008 w Polsce
Osoby
20
18
16
14
12
10
8
6
4
2
0
1998
1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005
2006 2007 2008
Lata
Wykres 6. Przeciętna liczba tymczasowo aresztowanych
w latach 1998-2008 w Polsce
Osoby
23000
18000
13000
8000
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008
Źródło: tabela 1
Lata
Analiza powyższych danych wskazuje, że liczba wszystkich osadzonych w badanym okresie czasu wzrasta rocznie średnio o 4,77%. Z roku na
rok wzrasta liczba osadzonych odbywających karę po raz pierwszy (średnio aż o 11,8%; tj. o około 3207,5 osób średnio rocznie) oraz grupa recydywistów penitencjarnych (średnio o 5,1%; tj. o około 1514,3 osób średnio
rocznie). Tendencję malejącą zauważyć można w przypadku tymczasowo
aresztowanych (średnio roczny spadek wynosi 1,4% i jest on wyraźny
od 2002 roku) oraz skazanych młodocianych (coroczny spadek liczby tej
grupy osadzonych wynosi 11%). Ma to niewątpliwie związek ze zmianą
(z dnia 01.09.2003 roku) w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny
wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, z późn. zm.), która spowodowała
zmianę wieku osadzonych młodocianych (i zakwalifikowanie ich do osób,
138
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
które nie ukończyły 21 roku życia). Z kolei coroczny spadek liczby tymczasowo aresztowanych wynosi średnio 1 819,8 osadzonych. Spadek liczby
tymczasowo aresztowanych i zmniejszenie się stosunku osób tymczasowo
aresztowanych w stosunku do ogółu populacji więziennej może świadczyć
o coraz bardziej „oszczędnym” korzystaniu przez sądy z tego środka zapobiegawczego, który jest jedynie instrumentem zapobiegania zakłóceniu
prawidłowego toku postępowania karnego.
Przeciętna liczba osadzonych w badanym okresie wynosi 76 159 osób
i jest ona znacząco wyższa niż w latach 1990-1997 (wówczas przeciętna
liczba osadzonych wynosiła około 58 053 osób) – wzrost ten stanowi około 31% populacji.
2. Analiza statystyczna dotycząca samoagresji
w warunkach izolacji więziennej
Zachowania autoagresywne w polskich więzieniach w latach 1998-2008
przedstawia tabela 2. W analizie zachowań autoagresywnych duże znaczenie oprócz ich rozmiarów ilościowych ma wskaźnik natężenia na 1000
osadzonych.
Tabela 2. Liczba i wskaźnik samoagresji według grup klasyfikacyjnych
osadzonych oraz wśród osób tymczasowo aresztowanych
– w przeliczeniu na 1000 osób
Lata
Ogólna liczba
liczba
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
1153
958
1134
1130
948
664
730
773
795
633
715
wskaźnik
21,2
17,1
17,5
14,8
11,7
8,2
9,1
9,4
9,3
7,1
8,3
Samouszkodzenia
liczba
906
753
904
889
733
507
572
570
587
449
497
wskaźnik
16,7
13,4
13,9
11,6
9,1
6,3
7,1
6,9
6,8
5,0
5,8
Usiłowania
samobójcze
liczba
190
169
191
190
172
130
135
187
188
174
191
wskaźnik
3,5
3,0
3,0
2,5
2,1
1,6
1,7
2,3
2,2
2,0
2,2
Odmowa
przyjmowania
pokarmu
liczba
wskaźnik
57
36
39
51
43
27
23
16
20
10
27
1,0
0,6
0,6
0,7
0,5
0,3
0,3
0,2
0,2
0,1
0,3
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji
i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
139
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Z przedstawionej tabeli wynika, że liczba zachowań autoagresywnych
wykazuje tendencje zmian w czasie. W roku: 1998-2001 wskaźniki autoagresji były najwyższe, zaś potem malały przeciętnie z roku na rok (o 9%
w badanych okresach), przy czym tempo spadku było niższe od 2003 roku.
Wśród rodzajów samoagresji najwyższe wskaźniki występowały w przypadku samouszkodzeń, aczkolwiek w badanym okresie spadały corocznie
średnio o 10%. Jest to stosunkowo największa liczba tego typu zachowań
podejmowanych przez osoby aresztowane lub odbywających karę pozbawienia wolności.
Drugim rodzajem samoagresji, przedstawionym w tabeli 2, są usiłowania (próby) samobójcze. Ich wskaźnik był najwyższy w latach 1998-2000.
Z kolei od roku 2001 do 2004 wskaźnik ten systematycznie spadał, zaś od
2005 roku utrzymuje się na poziomie około 2 przypadków. Jest oczywistym, że próby samobójcze są zjawiskiem występującym częściej niż samobójstwa dokonane (zakończone zgonem). Te ostatnie są zawsze zjawiskiem bardzo dramatycznym, mającym swój udział w strukturze zgonów
skazanych. Z uwagi jednak na brak danych dotyczących ilości samobójstw
zakończonych zgonem zostaną one tutaj pominięte. Problematykę tę szerzej porusza M. Jarosz (1997).
Najniższe wskaźniki odnotowuje się w przypadku odmowy przyjmowania pokarmu. W ciągu badanego okresu spadła zarówno liczba takich
przypadków, jak i wskaźnik natężenia – nie przekroczył on wartości 1 na
1000 osadzonych. Średnie tempo spadku takich form protestu z roku na
rok wynosi 11%. Na uwagę zasługuje fakt, że w badanym okresie średnioroczna ilość odmów kształtuje się na poziomie około 32 przypadków,
podczas gdy w latach 1990-1997 było ich rocznie średnio 429. Stanowi
to dowód braku skuteczności takich form protestu, które w rezultacie
stosowane są przez skazanych coraz rzadziej. Rzadziej też słyszy się na
temat zbiorowych protestów odmów pokarmu, które zazwyczaj, o ile
zaistnieją, są szeroko komentowane w środkach masowego przekazu.
Z kolei mniej optymistyczne prawidłowości zauważyć można analizując wskaźnik struktury zachowań samoagresywnych – przedstawiony
w tabeli 3.
140
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Tabela 3. Struktura zachowań samoagresywnych – w %
Lata
Samoagresja
Samouszkodzenia
Odmowa przyjmowania
pokarmu
Usiłowania
samobójcze
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
100
100
100
100
100
100
100
100
100
100
100
78,6
78,6
79,7
78,6
77,3
76,4
78,4
73,7
73,8
70,9
69,5
4,9
3,8
3,4
4,5
4,5
4,1
3,2
2,1
2,5
1,6
3,8
16,5
17,6
16,9
16,9
18,2
19,5
18,4
24,2
23,7
27,5
26,5
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji
i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
W ostatnich czterech latach obserwuje się wzrost udziału prób samobójczych w strukturze zachowań samoagresywnych osób odbywających
karę pozbawienia wolności. W roku 2008 w porównaniu z rokiem 1998,
wskaźnik ten wzrósł o 10 punktów procentowych. Takie informacje mogą
skłaniać do wniosku nie lekceważenia sygnałów presuicydalnych u osób
pozbawionych wolności, nawet jeśli z pozoru nie wydają się znaczące.
O ile, zdaniem M. Jarosz12, samobójstwo nie mieści się w społeczeństwie
w systemie akceptowanych wartości i zachowań, tak w więzieniu może
być uważane często za zachowanie honorowe i czyn altruistyczny – niezależnie od motywów jego popełnienia.
Akty samouszkodzeń stanowią bardzo duży procent zachowań samoagresywnych i od 20 lat oscylują już na poziomie 70-80%. Zalicza się do
nich najczęściej: pocięcia skóry, połykanie różnych przedmiotów, wprowadzanie ciał obcych, proszkowanych lub płynnych w tkanki miękkie,
przybijanie części ciała do sprzętów kwaterunkowych.
Jak już zostało wskazane, niski i ciągle malejący w strukturze zachowań wymierzonych przeciwko sobie jest procent osadzonych odmawiających przyjmowania pokarmu.
Tabela 4 przedstawia z kolei wskaźniki zachowań samoagresywnych
osadzonych: samouszkodzeń, odmów przyjmowania pokarmu i usiłowań
samobójczych według określonych grup klasyfikacyjnych osadzonych
oraz wśród tymczasowo aresztowanych.
12
M. Jarosz, 1997.
141
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Tabela 4. Wskaźnik poszczególnych rodzajów samoagresji według grup
klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych
– w przeliczeniu na 1000 osób
SAMOUSZKODZENIA
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
Tymczasowo
aresztowani
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
19,7
26,7
30,9
19,6
15,8
14,5
25,9
18,8
16,5
14,3
10,3
8,2
3,1
1,9
2,9
2,0
2,2
2,9
2,7
2,3
1,4
2,0
9,1
7,6
10,0
11,4
12,0
6,4
9,1
8,8
10,0
8,1
8,3
30,1
23,2
18,7
14,2
10,5
7,9
7,9
10,3
8,9
6,2
10,6
ODMOWA PRZYJMOWANIA POKARMU
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
Tymczasowo
aresztowani
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
0,2
0,5
0,8
2,6
0,2
0,5
0,5
1,2
0,2
0,6
0,4
1,1
0,3
0,3
0,5
1,3
0,4
0,3
0,2
1,1
0,1
0,3
0,4
0,6
0,3
0,2
0,2
0,7
0,3
0,1
0,1
0,6
-
0,1
0,3
0,3
-
0,1
0,2
0,3
0,3
0,3
0,2
0,8
142
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
USIŁOWANIA SAMOBÓJCZE
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
Tymczasowo
aresztowani
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
1,9
3,2
1,7
1,4
1,2
1,6
0,8
2,9
2,1
4,8
3,8
1,3
0,8
0,9
0,8
0,5
0,6
0,7
0,8
0,9
1,0
1,4
1,5
1,0
1,1
1,2
1,0
1,0
1,2
1,2
1,3
0,9
1,7
9,8
7,9
7,4
5,7
5,3
3,8
4,6
7,8
7,7
6,8
6,9
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji
i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
Z tabeli 4 wynika, iż w grupie skazanych młodocianych oraz tymczasowo aresztowanych obserwuje się najwyższe wskaźniki natężenia samouszkodzeń. Stosunkowo często do takich metod działania w warunkach izolacji więziennej uciekają się także recydywiści penitencjarni. Z kolei dość
rzadko występują one u osadzonych odbywających karę po raz pierwszy.
Wysokie wskaźniki samouszkodzeń u osób młodocianych tłumaczyć można najprawdopodobniej ich młodym wiekiem (zatem ciągłym procesem
kształtowania się własnej tożsamości), zaś w przypadku osób aresztowanych samoagresja może być efektem rozładowania zalegającego napięcia
i lęku w odpowiedzi na nową sytuację aresztowania. W przypadku recydywistów penitencjarnych, cechujących się zwykle dobrą znajomością norm
i zwyczajów więziennych, samoagresja stanowić może próbę udowodnienia swojej siły i pozycji więziennej oraz być aktem odwagi i przeciwstawiania się administracji więziennej. Takiej drogi „radzenia sobie” często
nie znają i nie praktykują osoby odbywające karę po raz pierwszy, wśród
których samouszkodzenia zdarzają się stosunkowo najrzadziej.
Wskaźniki natężenia samouszkodzeń we wszystkich grupach klasyfikacyjnych osadzonych w badanym okresie czasu maleją średnio z roku na
rok: o 4% wśród młodocianych, o 13% wśród skazanych odbywających
karę po raz pierwszy, o 1% wśród recydywistów penitencjarnych i o 10%
u tymczasowo aresztowanych.
Inaczej wygląda średnie tempo zmian w przypadku prób (usiłowań)
samobójczych. Wśród skazanych młodocianych wskaźnik ten wzrasta
143
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
z roku na rok o 7%, wśród odbywających karę po raz pierwszy o 0,7%,
zaś o 1% wśród recydywistów penitencjarnych. Z kolei malejącą tendencję wskaźnika o 4% obserwuje się u tymczasowo aresztowanych. Tymczasowo aresztowani skłonni są coraz częściej w akcie rozpaczy uciekać
się do różnych form samouszkodzeń nie zagrażających wprost ich życiu.
Przy utrzymujących się najwyższych współczynnikach natężenia zaobserwowany spadek występowania prób samobójczych jest zjawiskiem, mimo
wszystko, optymistycznym. Poza tym, jak wykazały badania samobójców
w więzieniach, nie wykazują oni odchyleń od norm zdrowia psychicznego13. Do niepokojących wniosków skłania zjawisko wysokiego natężenia
samouszkodzeń, jak i usiłowań samobójstwa wśród skazanych młodocianych. Dane te sugerują i wskazują na ważność i konieczność wszelkiego
rodzaju oddziaływań penitencjarnych i psychologicznych szczególnie wobec tej grupy osób – z racji wieku i kształtującej się dopiero tożsamości
społecznej. Oddziaływania te mają poszerzać wgląd we własne zachowanie
bez uciekania się do zachowań autodestrukcyjnych, jak i kształtować zdolności współżycia społecznego i przygotowywać do samodzielnego życia.
Strukturę samoagresji według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz
wśród tymczasowo aresztowanych przedstawia tabela 5.
Tabela 5. Struktura zachowań samoagresywnych według grup
klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych – w %
SAMOUSZKODZENIA
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
1998*
1999*
2000
2001*
2002
2003
2004
2005
2006*
2007
2008*
20,3
33,3
35,0
27,4
29,9
25,2
16,1
11,4
9,2
10,0
6,0
11,6
5,3
3,1
5,8
5,6
11,4
16,6
16,8
15,0
12,0
15,5
20,9
20,6
23,3
30,4
33,6
32,5
44,2
45,8
54,2
60,1
56,7
Tymczasowo aresztowani
dorośli
młodociani
23,7
16,2
15,3
14,7
13,9
15,2
17,3
18,8
17,0
13,4
16,5
14,7
24,4
23,3
21,5
17,0
15,6
5,8
7,2
4,4
4,5
4,8
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu
wojskowego i ukaranych
13
T. Kolarczyk, S. Wrona, za: M. Jarosz, (1997).
144
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
ODMOWA PRZYJMOWANIA POKARMU
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
3,5
5,6
10,5
19,4
7,8
11,6
11,8
18,6
28,1
30,6
23,1
23,5
14,0
4,3
6,2
3,7
26,1
12,5
30,0
50,0
37,0
21,7
25,0
50,0
10,0
29,6
5,1
3,7
20,5
29,6
22,2
Tymczasowo aresztowani
dorośli
52,6
44,4
38,5
53,0
46,5
33,3
39,1
50,0
20,0
20,0
29,6
młodociani
12,8
3,9
9,3
11,1
8,7
6,3
20,0
-
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu
wojskowego i ukaranych
USIŁOWANIA SAMOBÓJCZE
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999
2000*
2001
2002*
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
9,5
18,3
8,9
6,5
16,8
12,4
9,5
9,9
10,8
2,2
5,3
3,7
7,4
6,4
11,5
16,3
15,0
17,0
5,8
28,8
15,3
15,1
20,8
24,4
19,8
21,8
18,4
29,3
8,9
8,6
6,8
22,4
12,0
Tymczasowo aresztowani
dorośli
37,4
30,8
38,7
46,8
41,3
45,4
47,4
47,6
45,7
40,8
27,2
młodociani
22,1
31,4
33,0
21,1
25,6
11,5
9,6
12,3
11,7
9,7
8,9
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu
wojskowego i ukaranych
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki Centralnego
Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
W strukturze autoagresywnych zachowań występują wyraźne różnice
na początku i na końcu badanego okresu (wykresy: 6-8), o czym świadczą obliczone względne wskaźniki podobieństwa struktur: z=0,43; z=0,55;
z=0,51.
145
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Wykres 7. Struktura samouszkodzeń według poszczególnych grup
klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych
w roku 1998 i 2008.
rok 1998 - sam ouszkodzenia
TA młodociani 16%
M 22%
rok 2008 - sam ouszkodzenia
TA młodociani 5%
P 13%
M 6%
P 16%
TA dorośli 26%
TA dorośli 17%
R 23%
R 57%
Wykres 8. Struktura odmowy przyjmowania pokarmu
według poszczególnych grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród
tymczasowo aresztowanych w roku 1998 i 2008.
rok 1998 - odm ow a przyjm ow ania pokarm u
P 11%
M 4%
rok 2008 - odm ow a przyjm ow ania pokarm u
M 4%
R 30%
TA dorośli 30%
TA dorośli 56%
P 37%
R 30%
146
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Wykres 9. Struktura usiłowań samobójczych według poszczególnych
grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo
aresztowanych w roku 1998 i 2008.
rok 1998 - usiłow ania sam obójcze
M 11%
P 10%
TA młodociani 25%
rok 2008 - usiłow ania sam obójcze
TA młodociani 9%
R 19%
TA dorośli 36%
M 6%
P 29%
R 29%
TA dorośli 27%
Analiza struktury zachowań samoagresywnych wskazuje, że największy procent samouszkodzeń występuje w grupie recydywistów
penitencjarnych i tymczasowo aresztowanych. Proporcje te wyraźnie
zmieniły się w ostatnich latach (w porównaniu do lat 1997-2001), kiedy procent samouszkodzeń był najwyższy w grupie młodocianych14.
Zauważyć można też (w porównaniu do lat: 1997-2002) wzrost procentowy udziału samouszkodzeń w przypadku skazanych odbywających karę
po raz pierwszy. Ma to szczególne znaczenie dla personelu więziennego, ponieważ wskazuje na fakt nie lekceważenia rozmaitych sygnałów
w przypadku skazanych trafiających po raz pierwszy do odbywania kary.
Z jednej strony wiadomo, że wymagają oni zwiększonej uwagi przełożonych ze względu na ich trudności w przystosowaniu się do warunków
izolacji, ale z drugiej strony mogą być oni często traktowani w dość pobłażliwy sposób (gdyż do tej pory nie wchodzili na drogę przestępczą
i może istnieć przekonanie, że niekoniecznie muszą być osobami głęboko
zdemoralizowanymi).
Bardziej dramatyczna i dotkliwa forma samoagresji w postaci usiłowań samobójczych dominuje w grupie osób tymczasowo aresztowanych
(głównie dorosłych).
14
T. Karczewski, M. Chojnacka, 2003.
147
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Odmowa przyjmowania pokarmu jest najmniej preferowana przez młodocianych. Taką formę protestu wybierają najczęściej osoby tymczasowo
aresztowane (najczęściej dorośli) oraz skazani recydywiści i odbywający
karę po raz pierwszy.
Przyjęty dla celów sprawozdawczości więziennej schemat zbierania
danych statystycznych posługuje się pięcioma kategoriami przyczyn samoagresji:
1) protest przeciwko działalności administracji więzienia;
2) presja podkultury przestępczej;
3) uczestnictwo w podkulturze przestępczej;
4) protest przeciwko działalności sądu, prokuratury
5) inne przyczyny.
Tabela 6 przedstawia przyczyny samoagresji dokonanych przez osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych (rozmiar i wskaźniki
struktury).
Grupa przyczyn określonych jako „inne” (rozumianych najczęściej
jako trudności w funkcjonowaniu psychicznym czy na podłożu zaburzeń
osobowości) stanowi największy procent przyczyn dokonywania samoagresji – od 41% do 58% w badanym okresie. Drugą z kolei, co do wielkości udziału, jest protest przeciwko wymaganiom administracji więziennej,
a po niej nie godzenie się z działalnością instytucji wymiaru sprawiedliwości. Pozostałe przyczyny, wynikające z przynależności osadzonych do nieformalnych struktur podkultury przestępczej, stanowią niewielki procent
przyczyn (od 1% do 5%) wskazywanych przez skazanych lub tymczasowo
aresztowanych. Protesty podyktowane presją podkultury przestępczej stanowią jedynie 1%-2% w skali roku.
W ciągu badanego okresu proporcje (wskaźniki struktury) dla poszczególnych grup przyczyn nie uległy zasadniczym zmianom.
148
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Tabela 6. Przyczyny dokonywania samoagresji
Przyczyny samoagresji
Lata
1998
liczba
wskaźnik struktury
w%
1999
liczba
wskaźnik struktury
w%
2000
liczba
wskaźnik struktury
w%
2001
liczba
wskaźnik struktury
w%
2002
liczba
wskaźnik struktury
w%
2003
liczba
wskaźnik struktury
w%
2004
liczba
wskaźnik struktury
w%
2005
liczba
wskaźnik struktury
w%
2006
liczba
wskaźnik struktury
w%
2007
liczba
wskaźnik struktury
w%
2008
liczba
wskaźnik struktury
w%
Protest
Presja
Działalność
Uczestnictwo
przeciwko
podkultury
sądu,
w podkulturze
administracji
przestępczej prokuratury
przestępczej
więzienia
Inne
przyczyny
Razem
363
12
258
40
489
1153
31,5
1,0
22,4
3,5
41,6
100
302
10
190
44
412
958
31,5
1,0
19,8
4,6
43,1
100
393
21
204
25
491
1134
34,7
1,8
18,0
2,2
43,3
100
359
20
223
35
493
1130
31,8
1,8
19,7
3,1
43,6
100
308
23
119
44
454
948
32,5
2,4
12,6
4,6
47,9
100
198
8
83
24
351
664
29,8
1,2
12,5
3,6
52,9
100
255
4
65
13
393
730
34,9
0,6
8,9
1,8
53,8
100
217
4
81
22
449
773
28,1
0,5
10,5
2,8
58,1
100
273
9
69
18
426
795
34,3
1,1
8,7
2,3
53,6
100
199
9
65
10
350
633
31,4
1,4
10,3
1,6
55,3
100
234
7
68
7
399
715
32,7
1,0
9,5
1,0
55,8
100
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki
Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
149
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Tabela 7 przedstawia ilość i strukturę różnych form samoagresji według
określonych grup klasyfikacyjnych osadzonych i wśród osób tymczasowo
aresztowanych.
Tabela 7. Ilość i struktura przyczyn samoagresji według grup
klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych
PROTEST PRZECIWKO ADMINISTRACJI ZK/AŚ
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Młodociani
ilość
%
93
25,6
160
Odbywający karę
po raz pierwszy
ilość
%
57
15,7
40,7
16
4,1
102
33,1
46
21
18,0
9,7
15
34
49
32
14
7,0
24
141
121
58
26
10
46,7
33,7
29,3
9,5
4,4
19
18
34
40
Recydywiści
penitencjarni
ilość
%
98
27,0
4,9
17,2
19,2
14,7
126
145
142
73
136
139
32,1
40,4
46,1
36,8
53,3
64,1
12,1
148
74,4
6,3
5,0
12,4
17,1
75
190
159
24,8
69,6
67,9
Tymczasowo aresztowani
dorośli
ilość
%
ilość
5,9
7
50
21
31
30
26
11
16
21
13,8
6,9
7,8
8,4
8,4
5,6
6,3
9,7
8
4,0
8,5
16
20
młodociani
29
46
60
45
23
22
8
4
5
5
%
8,0
15,3
15,3
12,5
7,5
11,1
3,2
1,8
2,6
2,5
2,1
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego
i ukaranych
DZIAŁALNOŚĆ SĄDU I PROKURATURY
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999
2000
2001*
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Młodociani
ilość
12
20
12
19
12
5
1
2
2
%
4,7
10,5
5,9
8,5
10,1
6,0
1,2
2,9
2,9
Odbywający karę
po raz pierwszy
ilość
7
4
5
5
3
8
6
12
7
6
5
%
2,7
2,1
2,5
2,2
2,5
9,6
9,2
14,8
10,1
9,2
7,4
Recydywiści
penitencjarni
ilość
29
25
13
30
18
14
8
13
10
15
18
%
11,2
13,2
6,4
13,5
15,1
16,9
12,3
16,1
14,5
23,1
26,5
Tymczasowo aresztowani
dorośli
ilość
141
82
87
93
55
37
43
44
42
38
34
%
54,7
43,2
42,6
41,7
46,2
44,6
66,2
54,3
60,9
58,5
50,0
młodociani
ilość
63
59
87
75
31
19
8
11
8
6
9
%
24,4
31,0
42,6
33,6
26,1
22,9
12,3
13,6
11,6
9,2
13,2
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego
i ukaranych
150
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
UCZESTNICTWO W PODKULTURZE PRZESTĘPCZEJ
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
ilość
%
ilość
23
52,3
4
15
60,0
1
5
14,3
16
16
36,4
66,7
5
5
11,4
20,8
8
36,4
9
40,9
3
30,0
3
2
30,0
28,6
20
16
4
3
2
50
45,7
30,8
16,7
28,6
7
5
7
Recydywiści
penitencjarni
%
ilość
9,1
3
17,5
4,0
38,5
38,9
%
Tymczasowo aresztowani
dorośli
ilość
%
3
7,5
6,8
4
9,1
7
3
11
1
28,0
8,6
25,0
4,2
5
3
1
14,3
6,8
4,2`
4
4
1
22,2
40,0
14,3
2
1
9,1
14,3
1
7,7
-
2
-
15,3
młodociani
ilość
%
9
10
2
6
9
1
1
3
4
1
22,5
22,7
8,0
17,1
20,4
4,2
7,7
13,6
22,2
14,3
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego
i ukaranych
INNE PRZYCZYNY/ZAŁAMANIE PSYCHICZNE
Grupy i podgrupy klasyfikacyjne
Lata
1998*
1999*
2000
2001
2002*
2003
2004
2005
2006*
2007
2008*
Młodociani
Odbywający karę
po raz pierwszy
Recydywiści
penitencjarni
ilość
75
%
15,6
ilość
50
%
10,4
97
23,5
104
97
21,1
21,3
31
27
42
36
7,5
5,5
8,5
7,9
107
80
92
130
104
22,3
19,4
18,7
26,4
22,9
46
11,7
62
15,8
144
30
41
28
7,0
11,7
7,0
76
65
9
17,8
18,6
23,1
159
131
167
138
64
44
28,1
18,2
9,8
33
72
9,4
16,0
ilość
106
149
%
Tymczasowo aresztowani
dorośli
ilość
%
120
83
107
116
109
25,0
20,1
21,8
23,5
24,0
36,6
110
37,3
37,4
41,9
132
89
86
28,0
30,5
31,0
25,4
21,6
30,2
33,2
95
131
27,1
młodociani
ilość
%
79
119
127
101
105
53
31
47
28
24
24
16,5
28,9
25,9
20,5
23,1
15,1
7,9
10,5
6,6
6,9
6,0
* brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego
i ukaranych
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki Centralnego
Zarządu Służby Więziennej w Warszawie
Przeciwko wymaganiom administracji więziennej występuje najczęściej grupa recydywistów penitencjarnych i grupa osób młodocianych.
Udział recydywistów w tej formie protestu zwiększa się, a zmniejsza
151
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
w przypadku osób młodocianych. Wskazując na te informacje należy przywołać dane statystyczne z lat 1997-200115, które wskazywały na
grupę skazanych młodocianych jako najbardziej liczną w podejmowaniu
walki z administracją więzienną. Należy mieć na uwadze, że obecna sytuacja związana jest najprawdopodobniej ze zmianą wieku osadzonych młodocianych. Najmniejszy udział w tej formie protestu mają tymczasowo
aresztowani. Udział poszczególnych grup więźniów w roku 1998 i 2008
wykazuje bardzo znaczne różnice – względny wskaźnik podobieństwa
struktur wynosi w tym przypadku: z=0,41.
Przeciwko działalności sądu czy prokuratury (co wydaje się rzeczą
oczywistą) protestują najczęściej osoby tymczasowo aresztowane, w tym
znacznie częściej osoby dorosłe niż młodociane. W wielu przypadkach nie
godzą się oni z wyrokiem, karę uważają za niesprawiedliwą i zbyt dotkliwą. Z kolei wśród osób odbywających karę pozbawienia wolności taką
formą protestu posługują się znacznie częściej recydywiści penitencjarni aniżeli inne grupy osadzonych. Udział poszczególnych grup więźniów
w 1998 i 2008 roku w tej przyczynie samoagresji zmienił się, o czym
świadczy względny wskaźnik podobieństwa struktur z=0,67.
Największy udział osób młodocianych obserwuje się analizując uczestnictwo w podkulturze przestępczej. Wskaźnik ten zmienił się od 16,7%
do 66,7% (od 4% do 40,9% u osób odbywających karę po raz pierwszy,
od 4,2% do 40% u recydywistów penitencjarnych, zaś wśród tymczasowo
aresztowanych od 8,3% do 31,8% (tabela 7). Względny wskaźnik podobieństwa struktur uczestnictwa w podkulturze przestępczej w roku 1998
i 2008 wynosi z=0,51, co świadczy o wyraźnej zmianie udziału osadzonych i tymczasowo aresztowanych.
W ostatnich latach wzrasta udział przyczyn agresji określanych jako
„inne” (rozumianych najczęściej jako powody mające tło emocjonalne)16.
Z przeprowadzonej analizy wynika, że udział takich przyczyn samoagresji
przekracza poziom 55%, co upoważnia do zastanowienia się nad konkretnymi powodami skłaniającymi osadzonych do podejmowania zachowań
o charakterze autodestrukcji. Należałoby przypuszczać (co zostało już
wskazane), że samoagresja ta jest w głównej mierze wynikiem zaburzeń
osobowości lub załamania psychicznego. Analiza danych (tabela 7) sugeruje, że największy udział w podejmowaniu samouszkodzeń z powodów emocjonalnych (sięgający aż 41,9%) mają recydywiści penitencjarni.
15
16
T. Karczewski, M. Chojnacka, 2003.
Ibidem.
152
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Udział tych przyczyn wzrasta także w przypadku skazanych odbywających karę po raz pierwszy. Względny wskaźnik podobieństwa struktur
w roku 1998 i 2008 wyniósł w tym przypadku: z=0,55, co świadczy o wyraźnej zmianie struktury wśród skazanych i tymczasowo aresztowanych
na początku i końcu badanego okresu.
3. Podsumowanie
Analiza zjawiska zachowań samoagresywnych w warunkach izolacji
więziennej ukazuje, że najczęstszą i najbardziej powszechną formą szkodzenia sobie są – mimo malejących wskaźników natężeń w ostatnich latach – samouszkodzenia. Najczęściej dokonują ich młodociani, recydywiści penitencjarni oraz osoby tymczasowo aresztowane. Udział procentowy
samouszkodzeń na tle zachowań samoagresywnych oscyluje w granicach
70%. Należy dodać, że takich form zachowań osadzeni mogą dopuszczać
się wielokrotnie. Niepokojącym zjawiskiem jest wzrost (po 2002 roku)
udziału takich form szkodzenia sobie u osób odbywających karę po raz
pierwszy. W przypadku tych skazanych coraz częstsza forma reagowania
w taki sposób (choć i tak jednak występująca najrzadziej) może być związana zarówno z pobudkami emocjonalnymi (trudności w radzeniu sobie
z sytuacją uwięzienia), jak i instrumentalnymi (próba i chęć manipulowania administracją więzienną, co ma spowodować osiągnięcie korzyści).
Drugą, występującą po samouszkodzeniach, formą zachowań samoagresywnych są próby (usiłowania) samobójcze. Od roku 2005 wskaźnik
natężenia prób samobójczych utrzymuje się średnio na poziomie dwóch
przypadków na 1000 osadzonych w skali roku. Zachowania samobójcze
w strukturze zachowań autoagresywnych wykazują w ostatnich kilku latach tendencję rosnącą i od 2005 roku przekraczają poziom 20% na 100%
skazanych. Najczęściej usiłowań samobójczych dopuszczają się osoby
młodociane i tymczasowo aresztowane (czasami podejmują je w warunkach izolacji kilkakrotnie), ale najpowszechniej spotykane są wśród tymczasowo aresztowanych dorosłych i recydywistów penitencjarnych. Niestety brak jest statystyk dotyczących samobójstw dokonanych, co być
może pozwalałoby na znacznie głębszą ocenę zjawiska.
Najniższe wskaźniki odnotowuje się w przypadku odmowy przyjmowania pokarmu. W ciągu badanego okresu spadła zarówno liczba takich
przypadków, jak i wskaźnik natężenia – nie przekroczył on wartości 1 na
1000 osadzonych.
153
Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska
Przyczyny emocjonalne stanowią największy procent dokonywania
samoagresji. W mniejszym stopniu osadzeni protestują przeciwko wymaganiom administracji więziennej lub nie godzą się z działalnością instytucji wymiaru sprawiedliwości. Przyczyny wynikające z przynależności
osadzonych do nieformalnych struktur podkultury przestępczej czy spowodowane presją podkultury przestępczej zdarzają się w ciągu ostatnich
lat niezwykle rzadko.
Samoagresja jest zawsze zjawiskiem traumatycznym, zarówno dla osoby dokonującej aktu o charakterze autodestrukcji, jak też dla personelu
więziennego, który zmuszony jest do podjęcia określonego postępowania wobec takiej osoby. Niezmiernie ważne jest zawsze ustalenie motywu dokonania samoagresji, gdyż od niego zależeć będzie rodzaj wymierzonej kary. Samoagresja popełniona na podłożu emocjonalnym skutkuje
najczęściej odstąpieniem od wymierzenia kary dyscyplinarnej, w przeciwieństwie do zachowania instrumentalnego, które powinno być zawsze
konsekwentnie karane. Szczególnie ważne wydaje się tutaj współdziałanie
wychowawców, psychologów i personelu z działu ochrony w celu dokładnego sposobu ustalenia przyczyn i motywów samoagresji.
Przy omawianiu tematyki zachowań autoagresywnych warto również zwrócić uwagę na nałogi i uzależnienia powszechnie występujące
u osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę pozbawienia
wolności. A. Suchańska17 wskazuje, że preferencji ludzkiej w odwoływaniu się do tego rodzaju toksycznych strategii jako środka zaradczego
w różnych sytuacjach, towarzyszą z reguły inne przejawy autodestrukcyjności oraz podwyższenie ogólnego jej wskaźnika.
Analiza samoagresji w ostatnich latach wskazuje na dość pocieszający
wniosek dotyczący statystyki takich zachowań. W porównaniu do końca
lat 90-tych, od ostatnich kilku lat obserwuje się zmniejszenie liczby autodestrukcyjnych zachowań skazanych i tymczasowo aresztowanych. Być
może ma to związek ze zwróceniem większej uwagi na prawa osadzonych,
jak też wynika z dobrze prowadzonych oddziaływań wychowawczych
i psychologicznych kadry penitencjarnej. Mając na uwadze zmniejszającą się liczbę zachowań samoagresywnych w warunkach izolacji więziennej należy w dalszym ciągu dążyć do tego by poprzez efektywną pracę
penitencjarną skutecznie przeciwdziałać występowaniu takich zachowań
ze strony osadzonych.
17
A. Suchańska, 1998.
154
Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008
Bibliografia
G. Babiker, L. Arnold (2002), Autoagresja, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne,
Gdańsk.
J. Błachut, A. Gaberle, K. Krajewski (2006), Kryminologia, Arche, Gdańsk.
A. Eckhardt (1998), Autoagresja, W.A.B., Warszawa.
A. Gaberle (2009), Wolność zamiast krat, „Rzeczpospolita”.
A. G. Greenwald (1986), Samowiedza i samooszukiwanie, „Przegląd Psychologiczny”.
B. Hołyst (1987), Problemy współczesnej penitencjarystyki w świecie, T. II, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa.
B. Hołyst (1999), Kryminologia. Podstawowe problemy, Wydawnictwo Prawnicze PWN,
Warszawa.
M. Jarosz (1997), Samobójstwa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.
T. Karczewski, M. Chojnacka (2003), Samouszkodzenia, Centralny Ośrodek Szkolenia
Służby Więziennej, Kalisz.
J. Korecki (1998), Kara 25 lat pozbawienia wolności w Polsce, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa.
H. J. Schneider (1987), Terapia na wolności alternatywą pobytu w zakładzie karnym,
[w:] B. Hołyst (red.), Problemy współczesnej penitencjarystyki w świecie, Tom II,
Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa.
A. Suchańska (1998), Przejawy i uwarunkowania psychologiczne pośredniej autodestruktywności, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań.
Światowa Organizacja Zdrowia, Polskie Towarzystwo Suicydologiczne (2003), Zapobieganie samobójstwom, Poradnik dla funkcjonariuszy Służby Więziennej, Zakład
Wydawniczo-Produkcyjny Foliał, Genewa-Warszawa.
R. M Winchel, M. Stanley (1991), Self-injurious behavior: A review of the behawior and
biology of self-mutilation, American Journal of Psychiatry, 148 (3).
Przepisy
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557
z późn. zm.).
155
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Przemysław Tarwacki
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie
na rzecz społecznej readaptacji skazanych na karę
pozbawienia wolności
1. Wprowadzenie
Kodeks karny wykonawczy z 1997 r. wprowadził zasadę uczestnictwa
społeczeństwa w wykonywaniu orzeczeń oraz pomocy w społecznej readaptacji skazanych. Zasada ta wynika z szeregu przepisów, przede wszystkim tych, które pomieszczone są w rozdziale VII powyższej ustawy.
W art. 43 tego rozdziału ukonstytuowany został Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej – podstawowe źródło finansowania działalności podejmowanej na rzecz społecznej readaptacji skazanych zarówno przez szeroko
pojęte społeczeństwo, kuratorów sądowych, jak i administrację penitencjarną. Środki gromadzone na koncie tego Funduszu pochodzą, w głównej
mierze, z potrąceń za wynagrodzenia osadzonych, których zarobki nie są
jednak wysokie. Każdorocznie potrzeby wsparcia działań, których finansowanie prawodawca przewidział z zasobów Funduszu są zatem większe
niż zasoby. Organy samorządu terytorialnego, działania wspierające skazanych opuszczających zakłady karne finansują z kolei głównie ze środków własnych oraz Funduszu Pracy. Te zasoby przeznaczane są na bardzo
liczne i różnorodne działania. Tym samym na pomoc postpenitencjarną
mogą one być skierowane w ściśle limitowanym zakresie. W szczególności niektóre gminy mają bardzo ograniczone środki własne.
W ostatnich latach pojawiło się kilka alternatywnych źródeł, z których
działania na rzecz społecznej readaptacji skazanych mogą być wspomagane. Najważniejszym z nich jest Europejski Fundusz Społeczny. Z uwagi na
powyższe, warto poświęcić mu nieco uwagi. Przybliżyć jego istotę, możliwości wykorzystania dla powyższej grupy społecznej oraz zastosowanie
w praktyce na omawianym obszarze działalności.
157
Przemysław Tarwacki
2. Zarys historyczny oraz informacje ogólne
o Europejskim Funduszu Społecznym
W roku 1955 na konferencji w Messynie, na której zebrali się ministrowie spraw zagranicznych państw „szóstki”1, tworzącej Europejską
Wspólnotę Węgla i Stali, zdecydowano o konieczności stworzenia funduszu, który wspierałby mobilność pracowników w obrębie Wspólnoty
oraz zapewniał szkolenie i dokształcanie robotników2. Ta idea powołania instrumentu wspierania polityki socjalnej zaowocowała utworzeniem
w 1957 r., na podstawie Traktatów Rzymskich, Europejskiego Funduszu
Społecznego, który jest funduszem strukturalnym3.
Fundusz został powołany w celu poprawy możliwości zatrudniania pracowników w ramach rynku wewnętrznego i przyczyniania się w ten sposób do podniesienia poziomu życia. Dąży on do ułatwienia zatrudniania
pracowników i zwiększania ich mobilności geograficznej oraz zawodowej
wewnątrz Wspólnoty, jak również do ułatwienia im dostosowania się do
zmian w przemyśle i systemach produkcyjnych, przede wszystkim przez
kształcenie zawodowe i przekwalifikowanie (art. 146 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę)4.
Szczegółowe zadania Funduszu określa obecnie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie Europejskiego
Funduszu Społecznego5.
Zgodnie z art. 2 ust. 1 zd. 1 tego aktu prawnego Fundusz ma przyczyniać się do realizacji priorytetów Wspólnoty w zakresie wzmacniania
spójności gospodarczej i społecznej przez poprawę możliwości zatrudnienia i pracy, stymulowanie wysokiego poziomu zatrudnienia oraz tworzenia liczniejszych, lepszych miejsc pracy. Europejski Fundusz Społeczny
ma zwłaszcza wspierać przedsięwzięcia zgodne z działaniami podjętymi
przez państwa członkowskie na podstawie wytycznych przyjętych w ramach Europejskiej Strategii Zatrudnienia i włączonych do pakietu Wzrost
i zatrudnienie – zintegrowane wytyczne oraz towarzyszących im zaleceń
(art. 2 ust. 1 zd. 3 rozporządzenia).
1
Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg, RFN oraz Włochy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Europejska, http://www.ukie.gov.pl/HLP/files.nsf/0ACB68F9216C714D2C1256E7B00483EED/$file/EUROPEJ.PDF
3
Ibidem.
4
Wersja Skonsolidowana Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Dz. U. UE z 29 grudnia 2006 r.,
C 321E/37-331).
5
Rozporządzenie (WE) nr 1081/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie Europejskiego
Funduszu Społecznego i uchylające Rozporządzenie (WE) nr 1784/1999 (Dz. U. UE z 31 lipca 2006 r., L 210/12-18).
2
158
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
W realizacji tych zadań Fundusz wspiera priorytety Wspólnoty w zakresie wzmocnienia spójności społecznej, zwiększenia wydajności i konkurencyjności oraz promowania wzrostu gospodarczego i trwałego rozwoju. W ten sposób EFS uwzględnia, m.in. odpowiednie priorytety i cele
Wspólnoty w dziedzinach edukacji i szkolenia, zwiększania udziału osób
nieaktywnych zawodowo w rynku pracy oraz zwalczania wykluczenia
społecznego6.
Odbywający karę pozbawienia wolności oraz opuszczający zakłady
karne zaliczani są do grupy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Z uwagi na powyższe, od momentu wejścia Polski do Wspólnoty,
środki z Europejskiego Funduszu Społecznego są dostępne również i na
oddziaływania nakierowane na tę grupę społeczną.
3. Okres programowania 2004-2006
W pierwszym okresie obecności Polski w Unii Europejskiej Fundusz
był wdrażany, m.in. poprzez Program Operacyjny Rozwój Zasobów Ludzkich oraz Inicjatywę Wspólnotową Equal. Oba te programy przewidywały
możliwość składania projektów, których beneficjentami byli skazani na
kary pozbawienia wolności.
Sektorowy Program Operacyjny Rozwój Zasobów Ludzkich
Celem generalnym SPO RZL była budowa otwartego, opartego na wiedzy, społeczeństwa poprzez zapewnienie warunków do rozwoju zasobów
ludzkich w drodze kształcenia, szkolenia i pracy7. Program dzielił się na
trzy Priorytety. W ramach każdego z Priorytetów realizowane były określone Działania. W Priorytecie ozn. nr 1 „Aktywna polityka rynku pracy
oraz integracja zawodowa i społeczna” wyodrębnione było Działanie 1.5
„Promocja aktywnej polityki społecznej poprzez wsparcie grup szczególnego ryzyka (obszar wsparcia – „przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia
społecznego”. Działanie 1.5 dzieliło się na Schemat A „Wspieranie osób
z grup zagrożonych wykluczeniem społecznym” i Schemat B „Wspieranie młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym”. Ostatecznymi
beneficjentami Schematu A były m.in. osoby zagrożone wykluczeniem
6
Ibidem.
Sektorowy Program Rozwoju Zasobów Ludzkich, załącznik do rozporządzenia ministra gospodarki
i pracy z dnia 1 lipca 2004 r. w sprawie przyjęcia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów
Ludzkich 2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 166, poz. 1743, s. 87).
7
159
Przemysław Tarwacki
społecznym, ze szczególnym uwzględnieniem osób korzystających długotrwale ze świadczeń pomocy społecznej. Jedną z grup docelowych, która
mogła być objęta projektem w ramach grupy ostatecznych beneficjentów
były osoby opuszczające zakłady karne, nie dłużej niż rok przed przystąpieniem do projektu8.
Wśród projektów złożonych przez ostatecznych odbiorców i zaakceptowanych przez Departament Wdrażania EFS MPiPS znalazły się i takie,
które były nakierowane właśnie na powyższą grupę docelową. Wskazać
tu należy przede wszystkim program „START – integracja społeczna i zawodowa”, za który jego autor – Zakład Doskonalenia Zawodowego w Katowicach otrzymał Certyfikat Banku Dobrych Praktyk na ogólnopolskiej
konferencji „Wzoruj się na najlepszych – Bank Dobrych Praktyk”, zorganizowanej przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej. Projekt był realizowany od września 2005 r. do końca marca 2006 r. Jego ostatecznymi
beneficjentami byli więźniowie, którzy opuścili zakłady karne najpóźniej
rok przed przystąpieniem do projektu. Wartość projektu wyniosła ponad
300 tys. zł. Szkoleniami zawodowymi, doradztwem zawodowym, psychologicznym i pomocą prawną objęto ponad 80 byłych więźniów9.
W ramach Działania 1.5 projekt polegający na zindywidualizowanych
i kompleksowych szkoleniach osób przygotowywanych do zwolnienia
z zakładu karnego zgłosił również Zakład Karny w Rawiczu. Program ten
pod nazwą „Powrót na rynek pracy – readaptacja osób opuszczających
zakład karny” objął 80 osadzonych w okresie od kwietnia 2006 r. do końca
roku 2007. Wartość projektu wyniosła ponad 85 i pół tys. zł10.
W tym miejscu godzi się również wymienić projekt „Integracja społeczna osób uzależnionych dotkniętych izolacją więzienną”, realizowany
od lipca 2006 r. do czerwca 2007 r. przez katowicką firmę szkoleniowo
– outsourcingową „Business Center 1”. Wartość projektu wyniosła około
700 tys. zł. Wsparciem objęto 40 beneficjentów ostatecznych11.
8
Wytyczne dla beneficjentów ubiegających się o dofinansowanie projektów w ramach SPO RZL Priorytet 1,
Działanie 1.5, Schemat a) z dnia 14.10.2004 r., z późn. zm.) s. 12, http://www.efs.gov.pl/wiadomosci_szczegoly.
php?nrwiad=4759,.
9
http://209.85.129.132/search?q=cache:HZEdLrOb-uoJ:www.euroliniaplus.pl/node/856+START+%E2%80%93+integracja+spo%C5%82eczna+i+zawodowa&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl, http://www.zdz.katowice.pl
/efs_kursy.html#17
10
http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=la
ng_pl http://209.85.135.132/search?q=cache:J7LahA4kAZoJ:www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/jednostka
/355+Powr%C3%B3t+na+rynek+pracy+-+readaptacja+os%C3%B3b+opuszczaj%C4%85cych+zak%C5%82a
d+karny&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
11
http://www.bc1.pl/index.php?openmenu=50
160
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
Jeszcze większy projekt pt. „Inwestycja w przyszłość. Aktywizacja społeczno-zawodowa osób dotkniętych izolacją więzienną” przeprowadziła
kolejna katowicka firma, szkoleniowo-konsultingowa, „Centrum Edukacji i Pomocy Psychologicznej PRO INWEST”. Program, w ramach którego przeszkolono 180 osób odbywających karę pozbawienia wolności do
24 roku życia, był realizowany od lutego 2006 do stycznia 2008 r. Wartość
projektu wyniosła prawie 938 tys. zł12.
Warto tu również wspomnieć, że jednym z typów projektów przewidzianych do realizacji w ramach Działania 1.5 było współfinansowanie
tworzenia i działalności Centrów Integracji Społecznej przeznaczonych dla
osób zagrożonych marginalizacją i wykluczeniem społecznym (w szczególności na obszarach wiejskich i restrukturyzowanych)13. Z dofinansowania z EFS w tej perspektywie finansowej skorzystały np.: Centra Integracji
Społecznej w Chełmie, „Skorzystaj z Szansy” ze Staszowa w województwie świętokrzyskim, „Dla Ludzi i Środowiska” z województwa wielkopolskiego, „W kręgu pracy” z Gorzowa Wielkopolskiego, „Przystań”
z Barlinka w województwie zachodniopomorskim czy też „CISTOR”
z Torunia14. W samym „CISTORZE” w roku 2007 zajęcia rozpoczęło
25 osób zwolnionych z zakładów karnych, mających trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej15.
Pozostałe Działania Priorytetu „Aktywna polityka rynku pracy oraz integracja zawodowa i społeczna” nie wyodrębniały expressis verbis grupy docelowej, jaką są osoby opuszczające zakłady karne. Niemniej jednak typy
projektów przewidziane do ich realizacji były w ten sposób skonstruowane,
że i ta grupa docelowa mogła być, przynajmniej pośrednio, objęta pomocą
w ramach niektórych programów. Przykładowo w ramach Działania 1.1
Rozwój i modernizacja instrumentów i instytucji rynku pracy toruńska Fundacja Profilaktyki i Resocjalizacji „Druga Szansa” zgłosiła projekt „Urząd
Pracy Przyjazny dla Byłego Więźnia”, realizowany od grudnia 2005 r.
do marca 2007 r. Celem projektu było przeszkolenie 240 pracowników
12
http://www.inwestycja_w_przyszlosc.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=6d2d074757b928970c339e47495be81c, http://www.sw.gov.pl/index.php/forum/more/269., http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%
99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl
13
EFS – Poradnik dla projektodawców, s. 48 (załącznik do Uzupełnienia SPO RZL 2004-2006, przyjętego
rozporządzeniem MGiP z dnia 11.08.2004 r.).
14
http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl
15
Sprawozdanie Centrum Integracji Społecznej „CISTOR” za rok 2007 złożone Wojewodzie Kujawsko-Pomorskiemu dnia 6 marca 2008 r.
161
Przemysław Tarwacki
powiatowych urzędów pracy i dostarczenie im praktycznych umiejętności
zawodowych, w szczególności potrzebnych do skutecznej pracy z najtrudniejszym „klientem” tych urzędów – byłymi więźniami16. Wartość projektu wyniosła ponad 400 tys. zł17.
Innym przykładem jest partnerski projekt „Skazane na sukces. Reintegracja zawodowa kobiet opuszczających placówki penitencjarne”, zrealizowany przez Regionalną Agencję Promocji Zatrudnienia z Dąbrowy
Górniczej oraz PRO-INWEST z Katowic w okresie od maja 2006 r. do
sierpnia 2007 r. w ramach Działania 1.6 „Integracja i reintegracja zawodowa kobiet”. Podczas tego programu oddziaływaniami objęto 60 kobiet
odbywających karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Lublińcu. Skazane, m.in. w ramach podnoszenia kwalifikacji zawodowych,
ukończyły kursy zawodowe z modułem języka obcego18. Wartość projektu
wyniosła ponad 1 milion i 700 tys. zł19.
Inicjatywa Wspólnotowa EQUAL
Instrument finansowy – inicjatywa wspólnotowa EQUAL był częścią strategii Unii Europejskiej na rzecz stworzenia większej liczby lepszych miejsc pracy i zapewnienia szerokiego do nich dostępu. Inicjatywa
EQUAL powstała w celu poszukiwania nowych sposobów rozwiązywania
problemu dyskryminacji na rynku pracy i ich promowania20.
EQUAL obejmował swoim zakresem dziewięć obszarów tematycznych. Osiem spośród nich zdefiniowanych zostało w kontekście priorytetów Europejskiej Strategii Zatrudnienia, a dziewiąty obejmował specyficzne potrzeby osób ubiegających się o status uchodźcy21.
Poza podejściem tematycznym oraz wspomnianą na wstępie innowacyjnością podstawowymi zasadami EQUAL-u były: partnerstwo, zaanga-
16
http://baza.dobrepraktyki.ngo.pl/info.asp?id=51, http://www.drugaszansa.org/polska/index_pl.html
http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl
18
http://www.skazane_na_sukces.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=b7772596fda073eaea9a878e3bdbe4fe,
http://209.85.229.132/search?q=cache:rDRd75wDD6kJ:www.sw.gov.pl/index.php/jednostki/4/270+Bona+w
+Lubli%C5%84cu&cd=15&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&lr=lang_en|lang_pl, Informacje uzyskane drogą mailową
z PRO-INWEST dnia 24.08.2009 r.
19
http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl
20
http://www.equal.mgpips.gov.pl/_fundusze.php?dzial=969&poddzial=986&dokument=2415
21
Program operacyjny – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006 – załącznik do
rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006, s. 6.
17
162
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
żowanie grup dyskryminowanych, współpraca ponadnarodowa oraz włączanie rezultatów do głównego nurtu polityki22.
Inicjatywa EQUAL cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem.
Złożonych zostało 751 wniosków na realizację projektów. Wybrano 95
projektów o łącznej wartości ok. 700 mln złotych. Ponadto 9 wniosków
znalazło się na liście rezerwowej23.
Partnerstwo, jak to zostało wcześniej wskazane, było podstawową cechą EQUALU. Realizowane w jego ramach projekty były więc z założenia
większymi przedsięwzięciami niż projekty z Działania 1.5.
Spośród projektów zgłoszonych i zaakceptowanych 6 było zaadresowanych do więźniów i byłych więźniów24. Cztery spośród tych projektów
były realizowane w obszarze tematycznym A „Ułatwianie wchodzenia
i powrotu na rynek pracy dla tych, którzy mają problemy z integracją
i ponowną integracją na tym rynku, celem promowania rynku pracy otwartego dla wszystkich”. Jeden projekt był realizowany w obszarze tematycznym D „Wzmocnienie krajowej gospodarki społecznej (trzeciego sektora),
a w szczególności usług na rzecz społeczności lokalnych oraz poprawa
jakości miejsc pracy” i jeden w obszarze G „Godzenie życia rodzinnego
i zawodowego oraz ponowna integracja mężczyzn i kobiet, którzy opuścili
rynek pracy, poprzez wdrażanie bardziej elastycznych i efektywnych form
organizacji pracy oraz usług towarzyszących”25.
W obszarze tematycznym A były realizowane projekty: „Czarna Owca.
Skazani na ochronę przyrody”, „Koalicja powrót do wolności”, „Nowa
droga dla byłych więźniów” oraz „Wyjść na prostą”.
Partnerstwo „Wyjść na prostą” zostało zawiązane w celu:
– rozpoznania barier w reintegracji zawodowej skazanych (po odbyciu kary lub okresie zawieszenia jej wykonania) i wypracowania
sposobu niwelowania tych barier w oparciu o współpracę z podmiotami mającymi wpływ na sytuację zawodową beneficjentów
ostatecznych, jak również
– stworzenia systemu wspomagania reintegracji zawodowej osób
karanych w oparciu o służbę więzienną i kuratorów sądowych oraz
22
Program operacyjny – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006 – załącznik do
rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006, s. 6.
23
www.mpips.gov.pl
24
Analiza wybranych projektów realizowanych w ramach PIW EQUAL adresowanych do więźniów i byłych
więźniów – prezentacja Fundacji Fundusz Współpracy, pełniącej rolę Krajowej Struktury Wsparcia.
25
Ibidem.
163
Przemysław Tarwacki
– pomocy osobom karanym w uzupełnieniu edukacji i nabyciu kwalifikacji zawodowych oraz umiejętności pozyskiwania zatrudnienia
lub prowadzenia własnej działalności gospodarczej26.
Oddziaływaniami objęto grupę 120 osób skazanych (przebywających
w więzieniu, opuszczających zakład karny oraz uzależnionych od narkotyków poddanych leczeniu w ośrodku terapeutycznym). Wartość projektu
realizowanego od lipca 2005 do końca roku 2007 wyniosła 1 554 305 zł.
Administratorem partnerstwa była Fundacja Ośrodków Wspomagania
Rozwoju Gospodarczego „OIC Poland”, a jej partnerami Kurator Okręgowy Sądu Okręgowego w Lublinie, Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Lublinie, Ośrodek Rehabilitacyjno-Readaptacyjny ZOZ Stowarzyszenia Monar, Regionalna Izba Gospodarcza w Lublinie, Zakład
Doskonalenia Zawodowego Lublin, Zakłady Karne w Hrubieszowie i Zamościu27 oraz Stowarzyszenie „Patronat” Oddział w Lublinie28.
„Nowa droga dla byłych więźniów” powstała w celu zwiększenia szans
na zatrudnienie osób, które zakończyły odbywanie kary pozbawienia wolności. Jej celem pośrednim było zbudowanie spójnego systemu służącego
readaptacji społecznej osób opuszczających zakłady karne i przywracaniu ich na rynek pracy29. Oddziaływaniami objęto grupę 500 skazanych
(450 mężczyzn i 50 kobiet), z 13 jednostek penitencjarnych, którym pozostało maksymalnie rok do końca kary lub pozytywnie prognozowanego
warunkowego zwolnienia30. Zorganizowano ponad 70 różnego rodzaju
szkoleń. Kursy dobierano po rozpoznaniu potrzeb lokalnego rynku pracy,
proponując uczestnikom szkolenia w zawodach, na które było największe
zapotrzebowanie. W projekcie wzięły udział te osoby, które były zainteresowane zmianą dotychczasowego sposobu życia31. Całkowita wartość
projektu, który był realizowany od 16.11.2004 r. do 30.04.2008 r. wyniosła
26
https://equal.cec.eu.int. Szerzej nt. charakterystyki oraz innowacyjności tego projektu por. A. Nowosad,
Innowacyjny model wsparcia osób pozbawionych wolności. Projekt „Wyjść na prostą” Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL”, [w:] Misja Służby Więziennej a jej zadania wobec aktualnej polityki karnej i oczekiwań społecznych, IV Kongres Penitencjarny, praca zb. pod red. W. Ambrozika, H. Machela i P. Stępniaka, Poznań – Gdańsk
– Warszawa 2008, s. 862-869.
27
http://www.oic.lublin.pl/index.php?page=fundacja/pending&sub=proj
28
A. Nowosad, Innowacyjny…, op.cit., s. 863.
29
https://equal.cec.eu.int
30
M. Nicgorski, Rezultaty projektu IW EQUAL „Nowa droga dla byłych więźniów” – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Rezultaty działań podejmowanych na rzecz
skazanych w ramach Partnerstw na Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL” zorganizowanej
w Zwartowie w dniach 10-13 grudnia 2007 r.
31
M. Mikielewicz, Resocjalizacja za unijne pieniądze (2008-03-17), na: http://www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/more/2014
164
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
6 550 361,69 zł32. Administratorem „Nowej drogi” był Centralny Zarząd
Służby Więziennej, a jego partnerami: Katolicki Uniwersytet Lubelski,
Stowarzyszenie Klon Jawor, Stowarzyszenie Monar, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż, Krajowa Rada Kuratorów oraz
Ochotnicze Hufce Pracy33. Był to jedyny w Polsce projekt, którego administratorem była instytucja publiczna34.
„Koalicja powrót do wolności” została zawiązana w celu zminimalizowania dyskryminacji i nierówności na rynku pracy między innymi
poprzez lepsze przygotowanie zawodowe osadzonych, podniesienie ich
kwalifikacji, pomoc kuratorską w zakresie wspierania skazanych w problemach, które przynosi życie na wolności, jak również poprzez uświadomienie pracodawcom, że wymaganie zaświadczenia o niekaralności
przy większości zawodów jest wykroczeniem przeciwko prawu pracy
i podlega karze35. Funkcję administratora Koalicji pełniło „Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawnej”. Jego partnerami były: Fundacja „Sławek”,
Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Warszawie, Stowarzyszenie
Resocjalizacji, Rehabilitacji i Pomocy Społecznej im. Ch. H. Kofoeda
z Siedlec oraz Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego36. Podczas realizacji projektu przykładowo Uniwersytet Warszawski
prowadził w więzieniach zajęcia „prawo na co dzień”, Stowarzyszenie im.
Ch. H. Kofoeda prowadziło szkolenia dla skazanych i byłych skazanych,
Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawnej organizowało prace wolontarystyczne dla skazanych, OISW objął łącznie wsparciem 408 skazanych
i 68 funkcjonariuszy, a Fundacja „Sławek” udzieliła pomocy w sumie
796 osobom37. Ogólna wartość tego projektu, który był realizowany od
lipca 2005 r. do końca roku 2007 r. wyniosła 7 307 771,00 zł38.
Partnerstwo „Czarna owca. Skazani na ochronę przyrody” zostało
utworzone w celu podniesienia kwalifikacji zawodowych więźniów przy
wykorzystaniu lokalnego rynku pracy z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Celem pośrednim było stworzenie warunków do integracji
więźniów ze środowiskiem lokalnym. Celami operacyjnymi natomiast,
m.in., stworzenie mechanizmów współpracy pomiędzy więźniami i byłymi
Informacje uzyskane w Zespole Funduszy Europejskich Centralnego Zarządu Służby Więziennej dnia
30.09.2009 r.
33
https://equal.cec.eu.int
34
M. Mikielewicz, Z unijną pomocą, (2007-12-14), na: www.sw.gov.pl
35
https://equal.cec.eu.int
36
https://equal.cec.eu.int
37
Informacje uzyskane w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej w Warszawie dnia 2 lutego 2010 r.
38
Vide supra.
32
165
Przemysław Tarwacki
więźniami oraz rolnikami, jak również promocja oraz wsparcie ekstensywnego rolnictwa służącego ochronie przyrody na terenach wiejskich
i przeszkolenie rolników indywidualnych w zakresie prowadzenia gospodarki rolnej w sposób zgodny z założeniami programów rolnośrodowiskowych39. Do udziału w projekcie rekrutowano skazanych przede wszystkim
spośród osób odbywających kary w Zakładzie Karnym w Wołowie. Działaniami projektu objęto ponad 650 skazanych, z czego absolwentami, co
najmniej jednego kursu było 607 osób. W projekcie wzięło udział także
300 funkcjonariuszy Służby Więziennej okręgu dolnośląskiego, którzy zostali objęci m.in. szkoleniem pedagogicznym przysposabiającym do nauki
zawodu skazanych, warsztatami przygotowującymi do pracy ze skazanymi pod kątem reintegracji na rynku pracy oraz warsztatami metodologicznymi z zakresu zarządzania projektami finansowanymi ze środków UE.
W tych ostatnich warsztatach uczestniczyli tzw. animatorzy projektów,
czyli osoby, które w jednostkach penitencjarnych zajmują się problematyką pozyskiwania środków z funduszy europejskich40. Podczas realizacji projektu utworzono również Rolnicze Centrum Edukacyjne, którego
pomocą objęto 80 rolników z Doliny Baryczy. Uczestniczyli oni m.in.
w szkoleniu z zakresu programów rolnośrodowiskowych41. Wartość projektu wyniosła 11 627 482,60 zł42. Z końcem maja 2008 r. jego realizacja
została zakończona. Kontynuuje swoją działalność natomiast Centrum
Doradztwa Prawno-Finansowego utworzone podczas realizacji projektu. Centrum wspiera byłych więźniów w znalezieniu zatrudnienia oraz
w adaptowaniu się do warunków po zwolnieniu, pomagając rozwiązywać problemy o charakterze formalno-prawnym, związane z podjęciem
zatrudnienia, rejestracją własnej działalności oraz sporządzeniem biznes
planu43. Warto w tym miejscu wskazać, że „Czarna Owca” otrzymała jedno z pięciu wyróżnień w zorganizowanym przez Ministerstwo Rozwoju
Regionalnego konkursie „Dobre praktyki EFS 2008”, którego celem było
przedstawienie najciekawszych projektów współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego44. Godzi się przy tym nadmienić, że na ten
konkurs zostało zgłoszonych aż 238 projektów45. „Czarna owca” została
39
https://equal.cec.eu.int
http://www.mrr/gov.pl
41
http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/czarna_owca.aspx
42
http://www.mrr/gov.pl
43
http://www.czarnaowca.org.pl/node/93; http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/
czarna_owca.aspx
44
http://www.czarnaowca.org.pl/node/93
45
http://www.mrr/gov.pl
40
166
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
ponadto wyróżniona przez Fundację Fundusz Współpracy, pełniącą rolę
Krajowej Struktury Wsparcia programu EQUAL oraz Ministra Rozwoju
Regionalnego „Jaskółką Rynku Pracy 2008” za wypracowanie perspektywicznych innowacji na rynku pracy i bezbłędną realizację projektu od strony formalnej w dziedzinie Zaułki Rynku Pracy46. Administratorem partnerstwa był Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), a jego
partnerami Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, Zakład
Karny w Wołowie47, a także Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej we
Wrocławiu oraz organizacja pożytku publicznego IS „Razem”48.
W obszarze tematycznym D był realizowany projekt „Możemy więcej – Partnerstwo na rzecz spółdzielni socjalnych”. Celem ogólnym projektu było stworzenie, w oparciu o doświadczenia krajów realizujących
takie przedsięwzięcia, praktycznego modelu spółdzielni socjalnej dla osób
wykluczonych lub marginalizowanych społecznie. Szczególnym zainteresowaniem partnerstwa objęta była, m.in. grupa młodych osób, opuszczających zakłady karne49. Jednym z elementów socjalizacji młodych osób
opuszczających zakłady karne i poprawcze w przyjętym modelu była ich
bliska współpraca z osobami długotrwale bezrobotnymi50. Dla uczestników projektu założona została modelowa spółdzielnia socjalna. Projekt
był wdrażany w partnerstwie 6 instytucji: Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), Starostwa Powiatowego w Miechowie, Związku Lustracyjnego Spółdzielni Pracy, Gazety Samorządu i Administracji
z Grupy Wydawniczej INFOR, Stowarzyszenia TRATWA w Olsztynie
oraz Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji – administratora projektu51.
Wspomniany wcześniej projekt z obszaru tematycznego G nosił tytuł
„Praca i godne życie dla kobiet ofiar przemocy”. Beneficjentkami ostatecznymi tego projektu były kobiety doświadczające przemocy domowej,
w tym te, które zostały skazane za zabójstwa swoich partnerów – sprawców przemocy52. Podstawowym celem partnerstwa było, m.in., wypracowanie modelowych rozwiązań ułatwiających podnoszenie kwalifikacji
zawodowych, znalezienie zatrudnienia, powrót i utrzymanie się na rynku
46
48
49
50
51
52
47
http://www.czarnaowca.org.pl/node/93
https://equal.cec.eu.int
http://www.mrr/gov.pl
http://www.mozemywiecej.pl/projekt_mozemy_wiecej/dzialanie_2/
http://www.mozemywiecej.pl/projekt_mozemy_wiecej/dzialanie_3/
http://www.mozemywiecej.pl/partnerstwo/partnerzy_projektu/
http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/artykule/numer/246
167
Przemysław Tarwacki
pracy oraz godzenie życia rodzinnego i zawodowego kobietom ofiarom
skazanym za przestępstwa popełnione z użyciem przemocy wobec swoich oprawców53. Administratorem projektu było Centrum Praw Kobiet.
W skład partnerstwa wchodziły również takie instytucje, jak: OPS Śródmieście i Żoliborz z Warszawy, MOPS i PUP z Łodzi, WUP z Warszawy, Congress & Training Center Sp. z o.o., Wyższa Szkoła Pedagogiczna
Towarzystwa Wiedzy Powszechnej z Warszawy oraz Zakład Karny z Lublińca i Związek Pracodawców Warszawy i Mazowsza54.
Warto w tym miejscu nadmienić, że w całej Unii Europejskiej w ramach Inicjatywy EQUAL powstało 121 Partnerstw na Rzecz Rozwoju,
które testowały innowacyjne rozwiązania z zakresu integracji społecznej
i zawodowej byłych więźniów i ich rodzin. Łączny budżet tych projektów
wyniósł 171 mln. euro55.
4. Okres programowania 2007-2013
Na podstawie przyjętych przez Radę Ministrów dnia 29 listopada 2006 r.
Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia (NSRO) całość interwencji
Europejskiego Funduszu Społecznego w Polsce na lata 2007-2013 została
ujęta w ramach Programu Operacyjnego „Kapitał Ludzki”, którego celem
jest umożliwienie pełnego wykorzystania potencjału zasobów ludzkich,
poprzez wzrost zatrudnienia oraz potencjału adaptacyjnego przedsiębiorstw i ich pracowników, podniesienie poziomu wykształcenia społeczeństwa, zmniejszenie obszarów wykluczenia społecznego i wsparcie dla
budowy struktur administracyjnych państwa56.
Kapitał Ludzki dzieli się na dziesięć Priorytetów merytorycznych.
Jedenasty Priorytet to pomoc techniczna.
53
http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/kategorii/numer/10
http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/artykule/numer/246
55
T. Orczyk, Szanse powrotu byłych więźniów na otwarty rynek pracy w świetle doświadczeń z realizacji
projektów finansowanych w ramach IW EQUAL – wystąpienie naczelnika Wydziału EQUAL w Departamencie
Zarządzania EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na Konferencji „Integracja społeczno – zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
56
Program Operacyjny Kapitał Ludzki, Warszawa 2007 – program operacyjny opracowany przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej służący do realizacji Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia 2007-2013, s. 4.
54
168
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
Poddziałanie 1.3.4
W ramach priorytetu I zatytułowanego „Zatrudnienie i integracja
społeczna” wyodrębnione zostało, m. in. Działanie 1.3 „Ogólnopolskie
programy integracji i aktywizacji zawodowej”. Działanie to zostało z kolei podzielone na 7 różnych Poddziałań. Jedno z nich, oznaczone nr 1.3.4,
nosi tytuł: „Centralny Zarząd Służby Więziennej”. W tym Poddziałaniu
Służba Więzienna w roku 2008 rozpoczęła realizację czterech projektów
związanych ze społeczną readaptacją skazanych. Ich zakończenie przewidziane jest na rok 2013, a całkowita alokacja środków ma wynieść 35 mln
euro, w tym 85%, czyli 29 750 000 euro ma pochodzić z EFS-u57.
Projekt I to „Podniesienie kwalifikacji zawodowych funkcjonariuszy
i pracowników Służby Więziennej realizujących zadania związane z przywięziennymi Klubami Pracy”. Celem projektu jest stworzenie wyspecjalizowanej kadry w 45 jednostkach penitencjarnych, przygotowanej,
m.in., do pełnienia funkcji tzw. „lidera klubu pracy” oraz do prowadzenia
treningów zastępowania agresji. Kadra ta miałaby spowodować zwiększenie efektywności podejmowanych działań z zakresu reintegracji społeczno-zawodowej oraz readaptacyjnych. Planuje się przeszkolić 1800 osób
pracowników, którzy podczas realizacji projektu wsparciem obejmą docelowo 16 000 skazanych biorących udział w zajęciach Klubu Pracy na terenie jednostek penitencjarnych. Przewidywana alokacja środków w ramach
tego projektu to 17 695 350 zł58.
Projekt II „Penitencjarny doradca zawodowy” przewiduje utworzenie
w 15 wybranych jednostkach penitencjarnych stanowiska doradcy zawodowego. Jego zadaniem będzie pomoc skazanym w planowaniu i organi57
Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 48.
J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
58
Informacje uzyskane w Zespole Funduszy Europejskich Centralnego Zarządu Służby Więziennej dnia
30.09.2009 r., http://bip.sw.gov.pl/zfe/htdocs/index.php/realizowane_projekty/projekt_1; C. Bas, Rola zakładów
karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia
2008 r. Kwoty alokacji przewidziane na realizację poszczególnych Projektów wskazane podczas powyższej Konferencji zostały podane w złotówkach. Z ich zsumowania wynika, iż podczas przeliczania poszczególnych kwot
na naszą walutę przyjęto, że 1 Euro jest warte 3,66 zł, co odpowiada średniemu kursowi NBP z dnia 22.01.2008 r.
(por. np. http://waluty.wp.pl/wykresy_walut.html?waluta=EUR&okres=2r&wykrtyp=WALBIG&x=45&y=5).;
J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja
społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
169
Przemysław Tarwacki
zowaniu życia zawodowego po zakończeniu odbywania kary pozbawienia
wolności. Znaczącym elementem tego projektu ma być również utworzenie i prowadzenie ogólnopolskiej bazy danych dotyczących skazanych
(maksymalnie na 2 lata przed zakończeniem odbywania kary pozbawienia
wolności) posiadających kwalifikacje zawodowe pozwalające na podjęcie zatrudnienia jeszcze w czasie trwania izolacji penitencjarnej. Alokacja
środków przewidziana na realizację tego projektu to 11 401 100 zł59.
W ramach Projektu III jest realizowany „Cykl szkoleniowo-aktywizacyjny służący podniesieniu kwalifikacji zawodowych osób pozbawionych
wolności oraz przygotowaniu ich do powrotu na rynek pracy po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności”. Zaplanowane w ramach
tego projektu działania oparte są na wdrażaniu systemowego i zintegrowanego cyklu szkoleniowo-aktywizacyjnego obejmującego, m.in., szkolenia
zawodowe oraz oddziaływania wzmacniające, takie jak, np.: szkolenia
z zakresu poruszania się na rynku pracy, indywidualne i grupowe poradnictwo zawodowe czy też poradnictwo z zakresu prawa cywilnego, pracy,
gospodarczego i administracyjnego. Podczas jego wdrażania wsparciem
ma być w sumie objętych 38 000 osób, a przewidywana alokacja środków
szacowana jest na kwotę 93 383 809,31 zł60.
Projekt IV nosi tytuł „Aktywizacja społeczno-zawodowa skazanych
niepełnosprawnych oraz osób skazanych na karę pozbawienia wolności
na podstawie art. 209 § 1 Kodeksu karnego”. Działania składające się na
jego realizację oparte są na zatrudnieniu zarówno odpłatnym jak i nieodpłatnym wytypowanych skazanych niepełnosprawnych oraz skazanych
za czyn z art. 209 § 1 kk. w 12 wybranych jednostkach penitencjarnych lub
w tzw. instytucjach społecznie użytecznych. Projekt ma być realizowany
w 15 regionach Polski. Partnerami zewnętrznymi są takie podmioty, jak
np. hospicja, szkoły, domy opiekuńcze, czy też domy dziecka. Przewiduje
się, że podczas realizacji tego projektu wsparcie uzyska ponad 1400 osób
59
C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013
w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika
Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 styczeń 2008 r.; J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej
w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie Dyrektora Generalnego
Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
60
Ibidem.
170
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
odbywających karę pozbawienia wolności, a alokacja środków przewidziana na jego realizację szacowna jest na kwotę 5 695 290 zł61.
W pierwszym roku realizacji omawianego Poddziałania 1.3.4 (a ściślej rzecz ujmując w pierwszych 4 miesiącach)62 przeprowadzone zostały
w sumie 282 szkolenia zawodowe, 3723 osób odbywających karę pozbawienia wolności skorzystało ze wsparcia, a 164 osoby zostały zatrudnione w Służbie Więziennej w ramach projektów POKL. Utworzono 66 sal
edukacyjnych oraz zakupiono na rzecz jednostek organizacyjnych Służby
Więziennej:
– 1007 zestawów komputerowych,
– 134 drukarki komputerowe i 117 kserokopiarek,
– 132 rzutniki multimedialne,
– 44 kamery,
– 44 telewizory,
– 43 odtwarzacze DVD,
– ponad 6,5 tys. różnego rodzaju narzędzi na potrzeby szkoleń63.
Ogółem w pierwszych 4 miesiącach wdrażania Poddziałania 1.3.4 wydatkowano 13 400 206 zł, co stanowiło 80% przekazanych środków finansowych w 2008 r.64
W trakcie roku następnego przeprowadzono łącznie 562 szkolenia,
w sumie ze wsparcia skorzystało 10889 skazanych, a w ramach projektów POKL zatrudnione zostały 174 osoby. Nie dokonywano już zakupów
sprzętu, utworzono natomiast 6 kolejnych sal edukacyjnych. Ogółem
61
http://www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/more/2898. C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu
skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia 2008 r.; M. Nicgorski,
Programy Operacyjne dla Polski na lata 2007-2013 w aspekcie możliwości realizacji przez Służbę Więzienną
– wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Rezultaty działań podejmowanych na rzecz skazanych w ramach Partnerstw na Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL”
zorganizowanej w Zwartowie w dniach 10-13 grudnia 2007 r.; J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu
Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie
Dyrektora Generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno – zawodowa skazanych”,
zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
62
Z informacji uzyskanych dnia 22.03.2010 r. u kpt. Marka Nicgorskiego, kierownika Zespołu ds. Funduszy
Europejskich CZSW wynika, iż umowy na realizację Poddziałania 1.3.4 zostały podpisane w lipcu 2008 r.,
a faktycznie poddziałanie to jest wdrażane od września 2008 r.
63
M. Nicgorski, Realizacja przez Centralny Zarząd Służby Więziennej projektów w ramach Podziałania 1.3.4
Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w 2008 r. – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Odprawie Rocznej Kadry Kierowniczej Służby Więziennej, Popowo 2009.
64
Ibidem.
171
Przemysław Tarwacki
wydatkowano 19 779 599,93zł, co stanowiło prawie 95% przekazanych
w 2009 r. środków finansowych65.
Poddziałanie 7.2.1
W założeniu prawodawcy działania podejmowane w ramach Priorytetu
I winny być komplementarne m.in. z instrumentami przewidzianymi do realizacji w Priorytecie VII „Promocja integracji społecznej”, który zakłada
eliminowanie barier z jakimi muszą się zmagać m. in. osoby opuszczające
zakłady karne, postrzegane stereotypowo przez pracodawców i otoczenie
społeczne, jako pracownicy mniej dyspozycyjni oraz mniej mobilni zawodowo66. Priorytet ten realizowany jest, m. in., przez Działanie 7.2 „Przeciwdziałanie wykluczeniu i wzmocnienie sektora ekonomii społecznej”, który
dzieli się na dwa Poddziałania. Jedno z nich „Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym” (Poddziałanie 7.2.1)
spośród grup docelowych wymienia „osoby niezatrudnione, zagrożone wykluczeniem społecznym z co najmniej jednego powodu spośród wskazanych
w art. 7 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2004 r.
Nr 64 poz. 593 z późn. zm.)”67. Takim powodem są m. in. „trudności
w przystosowaniu się do życia po zwolnieniu z zakładu karnego” (art. 7
pkt. 12 w/w aktu prawnego). Typami projektów, które mogą być wdrażane
w ramach tego Poddziałania są przykładowo:
– wsparcie dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym: centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej,
zakładów aktywności zawodowej oraz podmiotów działających na rzecz
aktywizacji społeczno-zawodowej (których podstawowym zadaniem nie
jest działalność gospodarcza) z wyjątkiem warsztatów terapii zajęciowej
(1), kursy i szkolenia68 umożliwiające nabycie, podniesienie lub zmianę
65
Informacje uzyskane dnia 22.03.2010 r. u kpt. Marka Nicgorskiego, kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich CZSW.
66
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/
67
Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 216.
68
„Osobom uczestniczącym w szkoleniach lub kursach przysługuje stypendium w wysokości nie większej niż
4,00 PLN brutto za godzinę uczestnictwa w szkoleniu (właściwa IP/IP2 określi szczegółowe warunki odbywania szkolenia lub kursu, mając na uwadze zapewnienie właściwych warunków nabywania umiejętności przez
uczestników projektu)”. IP oraz IP2 to odpowiednio Instytucje Pośredniczące I i II stopnia.
172
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
kwalifikacji i kompetencji zawodowych (2), staże, subsydiowane zatrudnienie i zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawcy69,
– wsparcie (m.in. prawne, organizacyjne, szkoleniowe oraz finansowe) dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym:
centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej, zakładów aktywności zawodowej i podmiotów działających na rzecz aktywizacji społeczno-zawodowej (których podstawowym zadaniem nie jest działalność
gospodarcza),
– kursy i szkolenia umożliwiające nabycie, podniesienie lub zmianę
kwalifikacji oraz kompetencji zawodowych dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym,
– staże i zatrudnienie subsydiowane osób zagrożonych wykluczeniem
społecznym w organizacjach pozarządowych, jak również spółdzielniach
socjalnych, połączone z zajęciami reintegracji zawodowej oraz społecznej70.
Całkowita alokacja środków z Poddziałania 7.2.1 ma wynieść prawie
272 mln. euro, z czego niemal 231 mln. ma pochodzić z EFS71.
W celu zbadania skali wykorzystywania Poddziałania 7.2.1 na potrzeby
omawianej grupy społecznej, z uwagi na to, że Priorytet VII jest komponentem regionalnym, zwróciłem się w połowie października 2009 r. do
wszystkich instytucji pośredniczących w naszym kraju z prośbą o przekazanie informacji, czy podczas dotychczas przeprowadzonych w ich województwie konkursów, w ramach Poddziałania 7.2.1 znalazły się projekty
skierowane do grupy docelowej, jaką są osoby po zwolnieniu z zakładu
karnego lub innej jednostki penitencjarnej (do 12 miesięcy od jej opuszczenia)72. W przypadku odpowiedzi twierdzącej poprosiłem o informacje,
które z nich zostały zaakceptowane, oraz wskazanie wnioskodawców, tytułów projektów, typów, wartości i przewidywanego terminu ich realizacji.
Poprosiłem zarazem o zaliczanie do powyższej grupy docelowej również
projektów ukierunkowanych na wsparcie tworzenia i działalności:
69
„Osobom uczestniczącym w stażu lub odbywającym zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawcy przysługuje miesięczne stypendium w wysokości nie większej niż kwota minimalnego wynagrodzenia (właściwa IP/
IP2 określi szczegółowe warunki odbywania stażu oraz zajęć reintegracji zawodowej u pracodawcy, mając na
uwadze zapewnienie właściwych warunków nabywania umiejętności przez uczestników projektu)”.
70
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/pokl_7_2_1.htm
71
Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 224.
72
We wnioskach o udzielenie przedmiotowych danych, o które zwróciłem się w trybie dostępu do informacji publicznej, użyłem określenia „osoby po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej
(do 12 miesięcy od jej opuszczenia)”, albowiem takim sformułowaniem posługiwał się Szczegółowy opis
priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013 do czasu jego nowelizacji w czerwcu 2009 r.
Zdecydowana zatem większość konkursów została przeprowadzona w czasie, w którym obowiązywały grupy
docelowe wymienione w powyższym dokumencie o pierwotnej treści.
173
Przemysław Tarwacki
– centrów integracji społecznej, chyba że poszczególni beneficjenci
w złożonych wnioskach wyłączyli osoby wymienione w art. 1 ust. 2,
pkt. 6 ustawy o zatrudnieniu socjalnym; Dz. U. 2003, Nr 122, poz. 1143,
z późn. zm. (tj. zwalniane z zakładów karnych, mające trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej)
spośród adresatów projektu,
– spółdzielni socjalnych – jeżeli z wniosku wynikałoby, że założycielami lub członkami poszczególnych spółdzielni są osoby zwalniane z zakładów karnych, mające trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej (por. art. 4 ust. 1 pkt. 2 ustawy
o spółdzielniach socjalnych; Dz. U. 2006, Nr 94, poz. 651, z późn. zm.).
Z uwagi na to, że w niektórych województwach rozpatrzenie tak sformułowanej prośby wymagało przetworzenia gromadzonych danych,
z czym wiązały się trudności natury organizacyjnej, niektóre z odpowiedzi
uwzględniały jedynie projekty zaakceptowane i ograniczały się do wskazania wnioskodawców, tytułów projektów, ich wartości oraz przewidywanego terminu ich realizacji73.
Z uzyskanych informacji wynika, iż osoby opuszczające zakłady karne,
na uczestnictwo w programach realizowanych z Poddziałania 7.2.1, mogą
liczyć przede wszystkim w województwach lubelskim, pomorskim i śląskim.
W województwie lubelskim wg stanu na dzień 27.10.2009 r. realizowanych było aż 12 projektów skierowanych m.in. do osób po zwolnieniu
z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej, przy czym większość
z tych projektów to naprawdę duże przedsięwzięcia, zapewniające kompleksowe wsparcie dla beneficjentów ostatecznych, oferujące m.in. doradztwo indywidualne, zawodowe, pomoc psychologiczną, pośrednictwo
pracy, czy też organizację i realizację staży. Okres realizacji niektórych
z nich sięgał dwóch lat, a wartość dwóch największych odpowiednio prawie 1,1 mln oraz 1,4 mln złotych. W województwie pomorskim, według
stanu na koniec października 2009 r., zaakceptowanych zostało 10 projektów, które wśród grup docelowych wymieniały osoby po zwolnieniu
z jednostek penitencjarnych, z czego aż 8 ukierunkowanych było na wsparcie dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym
CIS-ów (6 spośród nich zostało wyłonionych w konkursach zorganizowanych w 2008 r., a 2 w 2009 r.). Cztery projekty z wyżej wymienionych
były na dużą skalę. Wartość każdego z nich sięgała niemal 1 mln złotych.
73
Taka sytuacja miała miejsce w odniesieniu do odpowiedzi otrzymanych z województwa pomorskiego,
łódzkiego oraz krakowskiego.
174
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
Instytucja pośrednicząca I-go stopnia województwa śląskiego, tj. Urząd
Marszałkowski, wg stanu na 2 listopada 2009 r., wskazała co prawda 3
projekty74, ale jeden z nich poświęcony jest całkowicie omawianej grupie
docelowej i jest to bardzo duże przedsięwzięcie. Złożony przez Zakład
Doskonalenia Zawodowego w Katowicach projekt „Wykorzystaj swoją
szansę do pracy”, opiewający na kwotę prawie 2 mln złotych, będzie realizowany przez 2 lata – do końca III kwartału 2011 r., a w jego toku pomocą ma zostać objętych aż 400 osób opuszczających jednostki penitencjarne75. Projekt zakłada indywidualne doradztwo zawodowe, warsztaty
psychologiczno – aktywizujące oraz szkolenia, które będą odbywały się
w 10 osobowych grupach, w aż 13 zawodach. Jedno ze szkoleń przewiduje
możliwość zdobycia Europejskiego Certyfikatu Umiejętności Komputerowych (ECDL)76. Dwa pozostałe projekty dotyczą CIS-ów. Są to duże,
2-letnie projekty. Wartość jednego z nich przekracza kwotę 1 mln zł,
a drugiego sięga prawie 1,4 mln zł. Zaadresowane są one do wielu grup
docelowych, m.in. osób zwolnionych z zakładów karnych. Godzi się nadmienić, że – jak wynika z informacji uzyskanych od instytucji pośredniczącej – w ramach Poddziałania 7.2.1 w województwie śląskim prowadzone są jeszcze 2 duże dwuletnie projekty skierowane do osób będących
jeszcze w trakcie izolacji penitencjarnej. Autorami obydwu jest „Pro Inwest”. Pierwszy z nich „WYGRANY. Aktywizacja społeczno-zawodowa
osób uzależnionych” opiewa na kwotę ponad 900.000 zł i skierowany jest
do osób przebywających na terenie zakładu karnego w Wojkowicach. Drugi „Perła. Integracja społeczno-zawodowa kobiet zagrożonych wykluczeniem społecznym”, skierowany jest do osadzonych w Zakładzie Karnym
w Lublińcu. Jego wartość przekracza 1,1 milion złotych.
Trzy projekty skierowane do osób opuszczających jednostki penitencjarne zostały zaakceptowane również w województwie świętokrzyskim,
ale w żadnym z nich omawiane osoby nie stanowiły wyłącznej grupy docelowej. W rezultacie wzięło lub w dalszym ciągu bierze udział w tych
projektach łącznie 8 osób, które wyszły na wolność.
74
Instytucja pośrednicząca poinformowała dodatkowo, że nie była w stanie dokonać dokładnej analizy projektów pod względem wskazanej we wniosku grupy docelowej, albowiem grupa docelowa w projektach najczęściej była opisywana w sposób ogólny, odnoszący się do zapisów Szczegółowego Opisu Priorytetów Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki.
75
http://www.zdz.katowice.pl/nasza-oferta/projekty-europejskie/projekty---kursy/projekt-quot;wykorzystajswoja-szanse-na-pracequot;,2,4,100,29,31
76
http://www.zdz.katowice.pl/nasza-oferta/projekty-europejskie/projekty---kursy/projekt-quot;wykorzystajswoja-szanse-na-pracequot;,2,4,100,29,31
175
Przemysław Tarwacki
Po dwa projekty uwzględniające przedmiotową grupę docelową zostały zaakceptowane w województwie dolnośląskim (wg stanu na 29 października 2009 r.)77, opolskim (wg stanu na 28 października 2009 r.), lubuskim (wg stanu na 26 października 2009 r.), rzeszowskim (wg stanu na 26 października 2009 r.) oraz kujawsko-pomorskim (wg stanu na
30 listopada 2009 r.)78, a po jednym w województwach wielkopolskim
(wg stanu na dzień 29 października 2009 r.), warmińsko-mazurskim
(wg stanu na 26 października 2009 r.), mazowieckim (wg stanu na dzień
28 października 2009 r.) oraz małopolskim (wg stanu na dzień 12 listopada 2009 r.), przy czym projekt z województwa wielkopolskiego to CIS
dla terenów wiejskich, a projekty z województwa warmińsko-mazurskiego oraz mazowieckiego to duże przedsięwzięcia, których wartość projektów sięga odpowiednio prawie 1,5 mln zł oraz przekracza 1,7 mln zł. Są to
przedsięwzięcia skierowane specjalnie do byłych więźniów. W projekcie
zaakceptowanym w województwie małopolskim byli więźniowie, mający
trudności w integracji ze środowiskiem są tylko jedną z grup docelowych
dużego, bo opiewającego na prawie 2,8 mln zł projektu. Jednakże w tym
województwie w ramach Poddziałania 7.2.1 realizowany jest jeszcze jeden projekt uwzględniający powyższą grupę docelową, który został wdrożony w trybie pozakonkursowym. Jest to prawie 3-letni projekt partnerski,
którego liderem jest Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie. Szacunkowy
rząd wielkości budżetu to 5 mln złotych79.
W województwie podlaskim (wg stanu na dzień 4 listopada 2009 r.)
żaden projekt uwzględniający przedmiotową grupę docelową nie jest realizowany. Jednakże w 6 projektach ze 141 wniosków rozpatrywanych
w roku 2008 ostateczni odbiorcy, czyli projektodawcy założyli, że część
uczestników projektu będą stanowiły osoby, które opuściły zakład karny.
Niestety żaden z tych projektów nie został zarekomendowany do dofinansowania. W województwie łódzkim, wg stanu na dzień 4 listopada 2009 r.,
w 68 projektach, które zostały zaakceptowane w grupach docelowych nie
ujęto omawianej kategorii osób. W województwie zachodniopomorskim
projekty, które w opisie grupy docelowej uwzględniałyby osoby po zwolnieniu z jednostki penitencjarnej nawet nie zostały złożone.
77
W tym województwie złożonych zostało aż 13 projektów skierowanych wyłącznie lub też między innymi
do omawianej grupy docelowej; pozostałe nie zostały zaakceptowane.
78
W tym województwie złożonych zostało aż 20 projektów skierowanych wyłącznie lub też między innymi
do omawianej grupy docelowej; pozostałe nie zostały zaakceptowane.
79
Więcej informacji nt. projektu na: www.wup-krakow.pl
176
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
Poddziałanie 6.1.1
Podejmowane w ramach Priorytetu I działania winny być komplementarne także z instrumentami przewidzianymi do realizacji
w Priorytecie VI „Rynek pracy otwarty dla wszystkich”, z którego pomoc
koncentruje się głównie na wybranych grupach docelowych doświadczających największych trudności z wejściem i utrzymaniem się na rynku pracy.
Priorytet ten jest również komponentem regionalnym. Ważnymi elementami wsparcia oferowanego w jego ramach są, m.in.: zwiększenie usług
poradnictwa zawodowego, tworzenie warunków sprzyjających podnoszeniu zdolności do zatrudnienia osób bezrobotnych, obejmujące w szczególności działania na rzecz dalszego doskonalenia, bądź zmiany kwalifikacji
zawodowych w formie szkoleń, kursów oraz praktyk, jak również możliwości zdobycia doświadczeń zawodowych w miejscu pracy. Priorytet VI
dzieli się na 3 działania. Jedno z nich, tj. Działanie 6.1 nosi tytuł „Poprawa dostępu do zatrudnienia oraz wspieranie aktywności zawodowej w regionie”. Przewiduje ono m.in. „Wsparcie osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy” (Poddziałanie 6.1.1)80. Jakkolwiek
„Szczegółowy Opis Priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki
2007-2013” w wyróżnionych grupach docelowych nie wymienia expressis
verbis osób po zwolnieniu z jednostek penitencjarnych, niemniej jednak
jedną z grup docelowych tego poddziałania są „osoby pozostające bez zatrudnienia”, a cały priorytet, jak to zostało wcześniej wskazane, skierowany jest do tych osób dla których wejście i utrzymanie się na rynku pracy
jest najtrudniejsze. Tym samym osoby opuszczające zakłady karne, które
nie podjęły zatrudnienia mogą być również ostatecznymi beneficjentami
projektów realizowanych w ramach tego poddziałania. W praktyce rzeczywiście niekiedy nimi są. Przykładowo przedsięwzięciem, które zostało
zrealizowane w ramach poddziałania 6.1.1 był projekt „Wolni i aktywni”,
dla wybranych osób warunkowo zwolnionych pozostających pod opieką kuratora sądowego przy Sądzie Rejonowym we Włocławku81. Projekt
ten powstał w wyniku zawarcia umowy partnerskiej pomiędzy Powiatowym Urzędem Pracy i Sądem Rejonowym z Włocławka i był realizowany
w okresie od 16 lutego 2009 r. do 14 sierpnia 2009 r. Jego budżet wyniósł ponad 94.000 zł. W ramach projektu 15 osób ukończyło kilkudziesięciogodzinne warsztaty aktywizująco-doradcze prowadzone m.in. przez
80
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/
„Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady
ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
81
177
Przemysław Tarwacki
doradców zawodowych, psychologa, sędziego penitencjarnego oraz kuratorów sądowych. Ponadto 13 osób po sporządzonym Indywidualnym
Planie Działania ukończyło szkolenia przyuczające do zawodu lub podnoszące kwalifikacje. Zatrudnienie w wyniku uczestnictwa w projekcie
podjęło 6 osób82.
Obecnie przedsięwzięciem realizowanym w ramach tego poddziałania jest np. wdrażany w województwie mazowieckim projekt partnerski
Fundacji na rzecz integracji zawodowej, społecznej oraz rozwoju przedsiębiorczości „VIA” oraz Fundacji „Sławek”, noszący tytuł „Skazani na
…sukces na rynku pracy. Aktywizacja zawodowa osób opuszczających
zakłady karne”. Przewidziany jest on dla 90 mężczyzn, którzy opuścili
zakłady karne, wskutek zakończenia odbywania kary pozbawienia wolności i pozostają bez pracy. Rekrutacja rozpoczęła się z początkiem grudnia
ubiegłego roku i trwała do końca sierpnia 2010 roku.
Realizacja projektu ma się natomiast zakończyć w lutym 2011 r. Program projektu przewiduje indywidualne konsultacje z doradcą zawodowym, szkolenia komputerowe oraz zawodowe uwzględniające potrzeby
rynku pracy oraz uczestników, a także warsztaty aktywizacji zawodowej83.
Podsumowanie
Po akcesji do Wspólnoty, Polska uzyskała szeroki dostęp do Europejskiego Funduszu Społecznego, którego rolą jest wspieranie państw członkowskich w działaniach zbieżnych z wytycznymi Europejskiej Strategii
Zatrudnienia oraz zaleceniami Unii dotyczącymi integracji społecznej,
niedyskryminacji, wspierania równości edukacji i szkoleń. Ostatecznymi
beneficjentami projektów finansowanych z EFS-u w szerokim zakresie
mogą być skazani na kary pozbawienia wolności, zarówno w trakcie izolacji penitencjarnej jak i w pierwszych miesiącach pobytu na wolności.
Środki z Europejskiego Funduszu Społecznego stanowią duże wzmocnienie uprzednio podejmowanych działań. W poprzednim okresie programowania więziennictwo dostrzegło szansę jaka powstała w nowej sytuacji
ekonomicznej naszego kraju i wykazało dużą aktywność, zwłaszcza podczas konkursu Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. W ramach Działania 1.5
82
„Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady
ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
83
http://www.via.org.pl, http://www.offradio.nazwa.pl/fundacja/projekty.html
178
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
wiele ciekawych projektów zostało z kolei zaaplikowanych i następnie
wdrożonych przez organizacje pozarządowe. W obecnej perspektywie
finansowej (2007-2013) więziennictwo wykorzystuje środki z Europejskiego Funduszu Społecznego poprzez komponent centralny Poddziałanie 1.3.4. Interwencja odbywa się w trybie pozakonkursowym, a realizowane w ramach niej projekty zdają się być interesującym uzupełnieniem
działań finansowanych z Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej.
Poddziałania 7.2.1 oraz 6.1.1 wdrażane są regionalnie. Tym samym,
to od zaangażowania organów samorządowych, służby kuratorskiej i organizacji pozarządowych poszczególnych województw zależy możliwość
skorzystania przez osoby opuszczające zakłady karne z przewidzianego
w tych poddziałaniach wsparcia. Obecnie sytuacja w kraju jest zróżnicowana. Najlepiej jest w województwach lubelskim, pomorskim i śląskim,
gdzie w konkursach ogłoszonych w ramach Poddziałania 7.2.1 złożone
zostały i następnie zaakceptowane liczne wnioski uwzględniające grupę
docelową, jaką były „osoby po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej
jednostki penitencjarnej (do 12 miesięcy od jej opuszczenia)”. Warto podkreślić, że w tym ostatnim z województw podmioty uprawnione do składania projektów ukierunkowanych na pomoc w społecznej readaptacji
skazanych wykazywały dużą aktywność już w poprzedniej perspektywie
finansowej wdrażania EFS-u. Niestety są również regiony, w których pomoc postpenitencjarna w ramach tego poddziałania ma bardzo skromny
charakter lub nie ma jej wcale. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie zachodniopomorskim, gdzie do konkursów nawet nie został złożony
żaden projekt, który w opisie grupy docelowej uwzględniałby osoby po
zwolnieniu z jednostki penitencjarnej.
Obowiązek udzielania pomocy postpenitencjarnej spoczywa w pierwszej kolejności na organach samorządu terytorialnego niższego szczebla.
Jest to przede wszystkim zadanie własne gminy, a w zakresie promocji
zatrudnienia, przeciwdziałania bezrobociu, łagodzenia jego skutków oraz
aktywizacji zawodowej – obowiązek powiatu. W tych województwach,
w których właściwe organy tych samorządów nie przejawiają pożądanej
aktywności, działania promujące wykorzystanie EFS-u na rzecz społecznej readaptacji skazanych powinien podejmować samorząd województwa, albowiem to on pełni rolę strategiczno-koordynującą dla jednostek
samorządu terytorialnego niższego szczebla. W tych regionach, w których
funkcjonują rady terenowe ds. społecznej readaptacji i pomocy skazanym podjęcie tego rodzaju działań należałoby postulować również i wobec tych organów, albowiem do ich zadań należy m.in. organizowanie,
179
Przemysław Tarwacki
inicjowanie oraz wspieranie przedsięwzięć służących społecznej readaptacji skazanych. Udzielania pomocy postpenitencjarnej ustawodawca
oczekuje również od organizacji pozarządowych oraz kościołów i innych
związków wyznaniowych. Nie ma podstaw prawnych do zobowiązania
kogokolwiek do tworzenia podmiotów III-go sektora, czy też narzucania
organizacjom już działającym określonych obszarów zainteresowania, podobnie jak brak jest przesłanek pozwalających na obciążenie tym zadaniem istniejących kościołów, czy też związków wyznaniowych, gdyż są
one powołane przede wszystkim dla innych celów. Okoliczności powyższe
nie stoją oczywiście na przeszkodzie, by w praktyce właśnie te podmioty,
wymienione przez ustawodawcę w art. 38 § 1 kkw wzięły na siebie znaczny ciężar przedmiotowej działalności, albowiem i one są uprawnione do
brania udziału w konkursach dotyczących zarówno Poddziałania 7.2.1 jak
i 6.1.1. Muszą jednak najpierw dysponować odpowiednią wiedzą na temat
Europejskiego Funduszu Społecznego i możliwości wykorzystania go dla
potrzeb społecznej readaptacji skazanych. Warto zatem podejmować działania mające na celu zwiększenie świadomości prawnej w omawianym
obszarze wśród potencjalnych uczestników konkursów organizowanych
przez instytucje wdrażające EFS. Może to przynieść wymierne korzyści
dla skazanych potrzebujących pomocy, jak i ogólnospołeczne. Jednym
z działań podejmowanych w tym kierunku jest niniejszy artykuł. Pozostaje
ufać, iż wskazał on chociaż w ogólnym zarysie na możliwość wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego na rzecz społecznej readaptacji
skazanych.
180
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
Bibliografia
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. 1997, Nr 90, poz.
557, z późn. zm.).
Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o Narodowym Planie Rozwoju (Dz. U. 2004, Nr 116,
poz. 1206).
Akty wykonawcze do w/w ustawy:
Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 1 lipca 2004 r. w sprawie przyjęcia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006
(Dz. U. 2004, Nr 166, poz. 1743, z późn. zm.).
Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski
2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 189, poz. 1948, z późn. zm.).
Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia Uzupełnienia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich
2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 197, poz. 2024, z późn. zm.).
Wersja Skonsolidowana Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Dz. U. UE
z 29 grudnia 2006, C 321E/37-331).
Rozporządzenie (WE) nr 1081/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r.
w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego i uchylające Rozporządzenie (WE)
nr 1784/1999 (Dz. U. UE z 31 lipca 2006, L 210/12-18).
Analiza wybranych projektów realizowanych w ramach PIW EQUAL adresowanych do
więźniów i byłych więźniów – prezentacja Fundacji Fundusz Współpracy, pełniącej
rolę Krajowej Struktury Wsparcia.
C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia
w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich
z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia 2008 r.
M. Mikielewicz, Resocjalizacja za unijne pieniądze (2008-03-17), na: http://www.sw.gov.pl/
index.php/aktualnosci/more/2014
M. Mikielewicz, Z unijną pomocą (2007-12-14), na: www.sw.gov.pl
M. Nicgorski, Rezultaty projektu IW EQUAL „Nowa droga dla byłych więźniów” – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji
„Rezultaty działań podejmowanych na rzecz skazanych w ramach Partnerstw na
Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL” zorganizowanej w Zwartowie
w dniach 10-13 grudnia 2007 r.
M. Nicgorski, Realizacja przez Centralny Zarząd Służby Więziennej projektów w ramach
Podziałania 1.3.4 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w 2008 r. – wystąpienie
kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Odprawie Rocznej Kadry Kierowniczej Służby Więziennej, Popowo 2009.
A. Nowosad, Innowacyjny model wsparcia osób pozbawionych wolności. Projekt „Wyjść
na prostą” Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL”, [w:] Misja Służby Więziennej a jej
zadania wobec aktualnej polityki karnej i oczekiwań społecznych, IV Kongres
181
Przemysław Tarwacki
Penitencjarny, praca zb. pod red. W. Ambrozika, H. Machela i P. Stępniaka, Poznań
– Gdańsk – Warszawa 2008
T. Orczyk, Szanse powrotu byłych więźniów na otwarty rynek pracy w świetle doświadczeń z realizacji projektów finansowanych w ramach IW EQUAL – wystąpienie naczelnika Wydziału EQUAL w Departamencie Zarządzania EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”,
zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r.
Program Operacyjny Kapitał Ludzki, Warszawa 2007 – program operacyjny opracowany
przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej służący do realizacji Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia 2007-2013.
Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013,
Warszawa 2009.
Sprawozdanie Centrum Integracji Społecznej „CISTOR” za rok 2007, złożone Wojewodzie Kujawsko-Pomorskiemu dnia 6 marca 2008 r.
„Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa
Kujawsko-Pomorskiego.
Wytyczne dla beneficjentów ubiegających się o dofinansowanie projektów w ramach
SPO RZL Priorytet 1 Działanie 1.5 Schemat a) z dnia 14.10.2004 r., z późn. zm.).
http://www.efs.gov.pl/wiadomosci_szczegoly.php?nrwiad=4759
http://baza.dobrepraktyki.ngo.pl/info.asp?id=51
http://www.bc1.pl/index.php?openmenu=50
http://bip.sw.gov.pl/zfe/htdocs/index.php/realizowane_projekty/projekt_1
http://www.drugaszansa.org/polska/index_pl.html
http://www.czarnaowca.org.pl/node/93
https://equal.cec.eu.int
http://www.equal.mgpips.gov.pl/_fundusze.php?dzial=969&poddzial=986&dokument=2415
http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/czarna_owca.aspx
http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/
http://www.inwestycja_w_przyszlosc.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=6d2d074757b928970c339e47495be81c
http://www.oic.lublin.pl/index.php?page=fundacja/pending&sub=proj
http://www.mozemywiecej.pl
http://www.partnerstwo.cpk.org.pl
http://www.mrr/gov.pl
http://www.skazane_na_sukces.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=b7772596fda073eaea9a878e3bdbe4fe
http://www.sw.gov.pl
http://www.ukie.gov.pl/HLP/files.nsf/0/ACB68F9216C714D2C1256E7B00483EED/$file/EUROPEJ.PDF
http://www.via.org.pl, http://www.offradio.nazwa.pl/fundacja/projekty.html
182
Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Europejska
www.wup-krakow.pl
http://www.zdz.katowice.pl
http://209.85.129.132/search?q=cache:W8_OstKsTMoJ:www.sw.gov.pl/index.php/forum/
more/269+Aktywizacja+spo%C5%82eczno+-+zawodowa+os%C3%B3b+dotkni%C4
%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
http://209.85.129.132/search?q=cache:HZEdLrOb-uoJ:www.euroliniaplus.pl/e/856+START+%E2%80%93+integracja+spo%C5%82eczna+i+zawodowa&cd=1&hl=pl
&ct=clnk&gl=pl
http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/z%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4
%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl
http://209.85.135.132/search?q=cache:J7LahA4kAZoJ:www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/jednostka/355+Powr%C3%B3t+na+rynek+pracy+-+readaptacja+os%C3%B3b
+opuszczaj%C4%85cych+zak%C5%82ad+karny&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
http://209.85.229.132/search?q=cache:rDRd75wDD6kJ:www.sw.gov.pl/index.php/edn
ostki/4/270+Bona+w+Lubli%C5%84cu&cd=15&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&lr=lang_
en|lang_pl, Informacje uzyskane drogą mailową z PRO-INWEST dnia 24.08.2009 r.
183
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Krystian Bedyński
Stanisław Kwiatkowski
– funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
Pod koniec września 1944 r. Kierownik Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN płk Stanisław Radkiewicz otrzymał pismo następującej treści: „Dowiedziawszy się, że obecnie organizuje się Więziennictwo
Polskie, przeto niniejszym zgłaszam się do dyspozycji Pana Kierownika
Resortu Sprawiedliwości”1.
Autorem podania był przedwojenny funkcjonariusz Straży Więziennej
komisarz Stanisław Kwiatkowski, który w 1939 r. był naczelnikiem więzienia w Tarnowie. We wrześniu 1944 r. był jednym z nielicznych przedwojennych oficerów więziennictwa podejmujących na nowo służbę w tym
aparacie, a z pewnością drugim spośród byłych naczelników2.
Z sugestią podjęcia takiej decyzji wystąpił wojewoda rzeszowski Wiktor Jedliński, który zaaranżował spotkanie z szefem resortu bezpieczeństwa3.
Postawa służbowa Kwiatkowskiego była charakterystyczna dla ówczesnego klimatu społecznego. W pierwszych dniach po wyzwoleniu
spod okupacji hitlerowskiej obowiązkiem moralnym był powrót do pracy
i podjęcie wysiłku na rzecz odbudowy kraju.4 Przedstawiciele PKWN, nie
dysponując fachowcami do organizacji struktur administracyjnych, szukali ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami, w pierwszym okresie „bez stosowania dyskryminacji politycznej, a w duchu jedności narodowej”5. Na
to nakładała się usilna propaganda szermująca nośnymi hasłami6, skutkującymi m.in. tym, że „odbudowa i przywracanie funkcjonowania różnych
1
Archiwum Centralnego Zarządu Służby Więziennej (A CZSW), Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego,
podanie o przyjęcie do służby z 25.IX.1944 r.
2
12.VIII.1944 r. do służby zgłosił się asp. Adam Wróblewski, w 1939 r. pracował w wiezieniu we Wronkach.
W połowie września 1944 r. w więzieniu w Chełmie rozpoczął pracę kom. Franciszek Bednarek, w 1939 r.
był naczelnikiem więzienia w Stanisławowie.
3
Relacja Wacława Kwiatkowskiego, syna Stanisława z 8.X.1992 r. (zbiory własne).
4
Odezwa Delegata Rządu RP w Przemyślu z 27.VIII.1944 r. [w:] J. Łopuski, Losy Armii Krajowej na Rzeszowszczyźnie, sierpień-grudzień 1944, Warszawa 1990, s. 204.
5
Ibidem, s. 156.
6
A. Albert, Najnowsza historia Polski, 1918-1980, Warszawa 1990, s. 450.
185
Krystian Bedyński
dziedzin życia przyciągnęły wiele osób niechętnych wobec nowej władzy,
ale uważających, iż trzeba mimo wszystko tworzyć warunki normalnej
egzystencji”7.
Stanisław Kwiatkowski traktował służbę w więziennictwie jako obywatelski i patriotyczny obowiązek. To był jego zawód, a przez powrót
do służby państwowej pragnął wnieść swój wkład w odbudowę kraju.
Niewątpliwie u podłoża decyzji tkwił także czynnik materialny.
Opierając się na przedwojennym modelu funkcjonowania więziennictwa swoje podanie adresował do kierownika Resortu Sprawiedliwości upatrując, że tam znajduje się centralny organ Straży Więziennej.
Nie orientował się, że od końca sierpnia 1944 r. więziennictwo (w formie
organizowania się) przeszło do zakresu resortu bezpieczeństwa. Konsekwencją podania i rozmowy była decyzja szefa resortu z 30 września 1944 r.
przyjmująca go z dniem następnym do służby, przyznająca stopień kapitana oraz mianująca „inspektorem więziennictwa z czasowym pełnieniem
obowiązków kierownika Wydziału Więziennictwa RBP”.
Stanisław Kwiatkowski urodził się 6 maja 1895 r. w Olkuszu, w rodzinie rzemieślnika, kultywującej patriotyczne tradycje. W tym mieście
ukończył średnią szkołę techniczną. Dalszą naukę przerwał wybuch I wojny światowej. 14 sierpnia 1914 r. w Kielcach, na fali entuzjazmu wobec
żołnierzy I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego, wstąpił ochotniczo
do tworzonego pułku piechoty. Później, wśród oficerów Straży Więziennej był najstarszym stażem legionistą8. Walczył w składzie 1 pułku piechoty, a za okazane męstwo został odznaczony Krzyżem Walecznych.
W 1915 r. został ranny, a po wyleczeniu ukończył Szkołę Oficerską Legionów w Zambrowie.
Po kryzysie związanym z przysięgą w lipcu 1917 r. został umieszczony w obozie dla internowanych szeregowych legionistów w Szczypiornie.
Należał do grupy kilkunastu zakonspirowanych oficerów towarzyszących
podwładnym oraz jednym z trzech, których władze obozowe nie rozpoznały. W grudniu 1917 r. został zwolniony z obozu.
Służbę w więziennictwie rozpoczął 1 kwietnia 1919 r. na stanowisku
praktykanta na urzędnika w więzieniu w Kielcach. Po rocznej pracy i zdaniu
egzaminów w Okręgowej Dyrekcji Więziennej w Kielcach przeniesiony
7
Ibidem, s. 450; K. Kersten, Narodziny systemu władzy, Polska 1943-1948, Poznań 1990, s. 91.
Drugim w starszeństwie był Stanisław Choiński, który z początkiem września 1914 r. również w Kielcach
wstąpił ochotniczo do służby w Legionach. Od stycznia 1919 r. pełnił służbę w więziennictwie. Od połowy
sierpnia 1939 r. pracował w Departamencie Karnym Ministerstwa Sprawiedliwości.
8
186
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
został do więzienia w Lublinie na stanowisko inspektora kierującego działem gospodarczym.
W lipcu 1921 r. w życiu zawodowym Stanisława Kwiatkowskiego
rozpoczął się okres pełnienia służby na samodzielnych, coraz poważniejszych i odpowiedzialnych stanowiskach naczelnika więzień. Służbę
pełnił w zakładach w: Włodzimierzu Wołyńskim (III kl., 1921), Wołkowysku (III kl., 1921-1923), Równem (II kl., 1923-1926), Baranowiczach
(I kl., 1926-1930), Sandomierzu (I kl., 1930-1933), Wejherowie (I kl.,
1933-1936), Rzeszowie (I kl., 1936-1938), Tarnowie (I kl., od 1.I.1939
do 9.IX.1939)9.
Wszystkie przeniesienia miały charakter służbowy, wynikający z potrzeby wykorzystania jego predyspozycji i zdolności kierowniczych dla
dobra konkretnego zakładu. Był sprawnym organizatorem modernizującym obiekty więzienne, np. w Wejherowie i Tarnowie.
Stanisław Kwiatkowski jako przełożony był legalistą – w odniesieniu do siebie, więźniów i personelu. Przepis prawny stanowił dla niego
bezwzględną dyrektywę działania. O wymaganiach wobec siebie stanowi m.in. opowiadanie jego autorstwa pt. „Sen naczelnika”, zamieszczone
w Przeglądzie Więziennictwa Polskiego10. Do więzienia w Wejherowie
został skierowany w celu przeprowadzenia prac remontowych oraz zdyscyplinowania personelu11. 18 maja 1928 r. bez stosowania siły stłumił
bunt więźniów pospolitych w Równem12, a w marcu 1933 r. w Rzeszowie. Po uśmierzeniu buntu więźniów politycznych przywrócił im część
uprawnień niesłusznie odebranych przez swego poprzednika13. Uważał,
że naczelnik powinien dołożyć starań, aby zapewnić więźniom takie warunki, jakie określały przepisy. Jesienią 1936 r. wystąpił np. do naczelnika
więzienia na Św. Krzyżu z prośbą o „pilne nadesłanie 150 szt. sienników,
gdyż nie mogę kłaść więźniów na podłodze”14.
W każdym z zakładów dbał o organizację zajęć szkolnych, oświaty pozaszkolnej oraz o opiekę religijną, z uwzględnieniem wyznania więźniów.
W 1924 r. Stanisław Kwiatkowski ukończył II kurs w Centralnej Szkole Ministerstwa Sprawiedliwości, zawodowej szkole więziennictwa. Był
9
Pojemność więzień decydowała o klasie zakładu: III kl. do 149 miejsc, II kl. od 150 do 449 miejsc, I kl.
od 450 miejsc.
10
„Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 2, 1927 r., s. 4.
11
Archiwum Państwowe w Poznaniu (APP), Prokuratura Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sprawozdania
Prokuratora Sądu Okręgowego w Gdyni z wizytacji więzienia w Wejherowie w 1935 i 1936 r.
12
„Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 7, 1928 r., s. 4.
13
L. Wiśniewski, Młodość za kratkami, Warszawa 1964, s. 205.
14
Archiwum Państwowe w Kielcach (APK), zbiory więzienia na Św. Krzyżu. Korespondencja.
187
Krystian Bedyński
aktywnym działaczem Związku Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej oraz Związku Legionistów. Uhonorowany został Odznaką Dziesięciolecia Więziennictwa Polskiego, a w latach trzydziestych
Krzyżem Niepodległości.
W pierwszych dniach września 1939 r., będąc naczelnikiem więzienia
w Tarnowie, przygotował zakład do działania w warunkach wojny. Przyjął grupę internowanych narodowości niemieckiej, rozmieszczał w celach
więźniów ewakuowanych z zakładów położonych nad granicą zachodnią
(np. z Cieszyna), później z Krakowa oraz z mniejszych, rozwiązywanych
aresztów przy sądach grodzkich. Realizując dekret Prezydenta w sprawie
amnestii (2 września 1939 r.), zwolnił znaczną część więźniów pospolitych.
Na skutek zagrożenia miasta przez wojska niemieckie podjął decyzję
o stopniowym ewakuowaniu personelu, szczególnie niebezpiecznych
więźniów pospolitych oraz więźniów politycznych, wśród których byli
skazani za szpiegostwo i dywersję na rzecz Niemiec. Ostania kolumna
ewakuacyjna, wraz z naczelnikiem i jego rodziną, opuściła Tarnów wieczorem 6 września 1939 r. kierując się na Tarnopol. W więzieniu, pod nadzorem kilku strażników, pozostała niewielka grupa więźniów politycznych
(komunistów), których uwolniono w dniu następnym, bezpośrednio przed
opanowaniem miasta przez wojska niemieckie15.
Kolumna ewakuacyjna 9 września 1939 r. dotarła do Baranowa Sandomierskiego, gdzie na polecenie władz wojskowych żandarmeria przejęła
48 więźniów narodowości niemieckiej. Naczelnik otrzymał polecenie rozproszenia pozostałych więźniów oraz personelu16. Z tym dniem Stanisław
Kwiatkowski przestał pełnić służbę w więziennictwie.
Po tygodniu, wraz z naczelnikiem więzienia w Krakowie, Stanisławem
Wojtczakiem, dotarł do Janowa Lubelskiego, gdzie przez kilka dni gościł
ich naczelnik tamtejszego więzienia Konstanty Szerszow. W związku z zagrożeniem niemieckim naczelnicy kontynuowali jazdę na tereny wschodnie do rejonu koncentracji Kowel-Dubno.
Po 17 września 1939 r. Stanisław Kwiatkowski wraz z rodziną podjął
decyzję o powrocie i w październiku dotarł do Warszawy17. Tam zastała
go wiadomość, iż jest poszukiwany przez gestapo, jako podejrzany o wydanie rozkazu rozstrzelania 9 września 1939 r. 48 więźniów narodowości
15
A. Pietrzyk, Region tarnowski w okresie okupacji hitlerowskiej, Warszawa 1984, s. 105.
Relacja Wacława Kwiatkowskiego; Informacja Józefa Zabielskiego, A CZSW, akta osobowe Józefa Zabielskiego.
17
Stanisław Wojtczak został ujęty przez NKWD, osadzony w obozie w Ostaszkowie, a wiosną 1940 r. został
zamordowany w Kalininie.
16
188
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
niemieckiej oraz, że w związku z tym rozesłany został za nim list gończy,
a jego majątek w Tarnowie został skonfiskowany. Odtąd, będąc zagrożony, posługiwał się fałszywymi dokumentami na nazwisko Kwieciński oraz
ukrywał się w różnych miejscowościach.
Ujęto go 30 maja 1940 r. i osadzono w więzieniu Pawiak. Spotkał się
tam z opieką i pomocą ze strony więźniów oraz przede wszystkim polskich
funkcjonariuszy więziennych, m.in. podkomisarzy: Piotra Juszczenki, Leopolda Spitzera, Wincentego Sulikowskiego, aspiranta Stanisława Bendy
i strażnika Jana Kosakowskiego18. Dzięki nim pracował w warsztacie krawieckim, miał kontakt z rodziną poprzez grypsy oraz pomoc w postaci paczek żywnościowych i leków. Po półrocznym pobycie na Pawiaku został
skierowany do więzienia w Krakowie (Montelupich), lecz po drodze, dla
konfrontacji, osadzono go w więzieniach w: Łodzi (Radogoszcz), Rawiczu, Wrocławiu, Katowicach, Auschwitz (obóz). W związku z epidemią
tyfusu w więzieniu na Montelupich, w październiku 1943 r. osadzony został w „lżejszym” więzieniu w Krakowie przy ul. Senackiej 3.
Pod koniec tego miesiąca, przed hitlerowskim Sądem Specjalnym
w Krakowie, toczyła się sprawa przeciwko grupie polskich funkcjonariuszy więziennych z Tarnowa, a jednym z oskarżonych był Stanisław
Kwiatkowski. Zarzucono mu, że „w dniu 9 września 1939 r. wydał rozkaz rozstrzelania 48 więźniów narodowości niemieckiej oskarżonych
o szpiegostwo, a ponadto, że jako przełożony dopuścił, względnie tolerował,
pobicie dwóch żołnierzy niemieckich w dniu 6 września 1939 r. na podwórzu
więzienia w Tarnowie19. W dniu 5 listopada 1943 r. sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych z „braku dowodów winy”20, na korzyść oskarżonych zeznawali bowiem byli więźniowie narodowości niemieckiej ewakuowani
z Tarnowa oraz pielęgniarki niemieckie zatrudnione w tarnowskim więzieniu.
Po zwolnieniu z więzienia zamieszkał wraz z rodziną w Rzeszowie,
gdzie po kilku miesiącach leczenia i częściowym powrocie do zdrowia
podjął pracę księgowego w Radzie Głównej Opiekuńczej.
Przyjętemu w 1944 r. do służby w więziennictwie Stanisławowi Kwiatkowskiemu zlecono zorganizowanie centralnego organu tej formacji – Wydziału Więziennictwa. Czas jego służby w powojennym więziennictwie
dzieli się na trzy okresy służby czynnej oraz „epilog”.
18
Relacja Stanisława Bendy z 18.IX.1990 r. (zbiory własne).
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Relacja Stanisława Kwiatkowskiego.
20
Ibidem; Gubernator Hans Frank kilkakrotnie wyrażał niezadowolenie z powodu zbyt liberalnej wobec Polaków postawy sędziów Sądu Specjalnego w Krakowie; [w:] J. Szarycz, Sędziowie i sądy w Polsce w latach
1918-1988, Warszawa 1988, s. 36.
19
189
Krystian Bedyński
Pierwszy z nich dotyczy października 1944 r., gdy pełnił obowiązki
kierownika Wydziału Więziennictwa RBP. Zakres zadań obejmował całokształt problemów związanych z organizacją wydziału, uruchomieniem
nowych jednostek więziennych oraz kompletowaniem personelu w wydziale i w więzieniach. Zakres regulowanych jego podpisem problemów
odnosił się do wielu zagadnień o różnej skali ważności. Jego decyzje
w zasadzie nawiązywały bezpośrednio do rozwiązań organizacyjnych
funkcjonujących w przedwojennym systemie penitencjarnym.
Z dużym prawdopodobieństwem można sformułować tezę, że treść
okólnika nr 1 nakazująca naczelnikom więzień stosować się do przedwojennego regulaminu więziennego, zainspirowana została przez niego
w czasie rozmowy ze Stanisławem Radkiewiczem21. Z jego też zapewne
inspiracji szef resortu bezpieczeństwa podpisał kolejny okólnik nakazujący naczelnikom więzień szybkie uzupełnienie personelu poprzez przyjęcie
do służby nowych kandydatów, przede wszystkim spośród przedwojennych funkcjonariuszy Straży Więziennej22.
1 listopada 1944 r. ze względów politycznych Stanisław Kwiatkowski został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany Głównym
Inspektorem Straży Więziennej i zarazem zastępcą kierownika Wydziału
Więziennictwa i Obozów RBP23.
Utworzenie stanowiska Głównego Inspektora Straży Więziennej miało
w istocie charakter taktyczny i propagandowy umożliwiający oddziaływanie
na środowisko przedwojennych funkcjonariuszy w celu pozyskania ich do
służby. W istocie ze stanowiskiem tym nie związano żadnych zasadniczych
dla systemu więziennego uprawnień. Obowiązki jego odnosiły się do spraw
gospodarczo-finansowych i inwestycyjnych, a od 1945 r. do uruchomienia
nowych obiektów więziennych w miarę przesuwania się frontu.
Jego opinia o przedwojennych funkcjonariuszach – kandydatach do objęcia stanowisk w Departamencie Więziennictwa i Obozów24 oraz naczelników więzień była brana pod uwagę25.
W grudniu 1944 r. z jego inspiracji zorganizowano 7 zespołów (grup)
operacyjnych więziennictwa, zadaniem których było jak najszybsze,
21
A CZSW, Okólnik nr 1 kierownika RBP z 4.X.1944 r.
A CZSW, Okólnik nr 4 kierownika RBP z 26.X.1944 r.
23
A CZSW, Rozkaz personalny nr 1 kierownika WWiOb. RBP z 26.X.1944 r.
24
Z dniem 1 stycznia 1945 r. Wydział Więziennictwa i Obozów RBP został przemianowany na Departament
Więziennictwa i Obozów MBP.
25
K. Bedyński, Przedwojenni funkcjonariusze Straży Więziennej naczelnikami więzień w latach 1944-1949,
„Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 24-25, 1999, s. 83.
22
190
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
w miarę możliwości, przesuwanie się za frontem, dotarcie do wskazanej
miejscowości, zabezpieczenie oraz zinwentaryzowanie znajdującego się
tam obiektu więziennego „przy pomocy zaangażowanych sił spośród byłych funkcjonariuszy więziennych, których należy niezwłocznie powołać do służby”26. Osobiście także zachęcał spotykanych przedwojennych
funkcjonariuszy do wstąpienia do nowej formacji, np. będąc przejazdem
w Piotrkowie Trybunalskim zlecił podkomisarzowi Józefowi Krawczykowi przejęcie tamtejszego więzienia, a komisarza Zygmunta Grabowskiego
przekonał do napisania podania o przyjęcie do służby.
Pod koniec 1944 r. zaproponował opracowanie ustawy o Korpusie
Ochrony Więzień i Obozów, formacji wzorowanej na modelu przedwojennym, jednolicie umundurowanej, opartej na zasadach i przepisach wojskowych, odróżniającej się od funkcjonariuszy resortu bezpieczeństwa. Teza
o apolityczności była podstawową, głównym założeniem i poglądem na
rolę służby. Jej konsekwencją były działania, decyzje organizacyjne i np.
wydany w styczniu 1945 r. zakaz tworzenia w jednostkach więziennych
wszelkich organizacji partyjnych. Decyzję tę kilka dni później uchylił dyrektor Departamentu Więziennictwa i Obozów27. Wiosną 1945 r. poparł
wnioski o reaktywowanie posługi religijnej przynajmniej wobec więźniów
karnych.
Rezultatem prac zespołu pracującego pod kierownictwem Stanisława
Kwiatkowskiego nad ustawą o Korpusie Ochrony Więzień i Obozów było
m.in. zainteresowanie się problematyką szkolenia zawodowego personelu więziennego. Na jego wniosek w końcu 1944 r. kierownik Wydziału
Więziennictwa i Obozów wystąpił do kierownika Resortu Bezpieczeństwa
Publicznego z wnioskiem „o stworzenie w najbliższym czasie specjalnej
szkoły, która dałaby kadrę tak dla istniejących już więzień, jak tych, które
będziemy musieli obejmować w miarę posuwania się na Zachód ”28.
Realizacja tej koncepcji, z powodu konieczności rozbudowywania
struktur więziennictwa po styczniu 1945 r., odłożona została w czasie.
W kwietniu 1945 r. Stanisław Kwiatkowski zaproponował zorganizowanie odprawy służbowej wszystkich naczelników więzień. Po akceptacji
propozycji został organizatorem I Odprawy Ogólno-Informacyjnej Naczelników Więzień i Dyrektorów Zakładów Wychowawczych, jaka odbyła się w Warszawie w dniach 8-9 kwietnia 1945 r.
A CZSW, Instrukcja dla inspektorów więziennictwa – kierowników grup operacyjnych.
W. Dróżbik, Moje 35-lecie, mps, (zbiory własne).
28
H. Michalski, 1944 – od października do grudnia, Gazeta Penitencjarna nr 12, 1984, s. 7.
26
27
191
Krystian Bedyński
Jedno z jej postanowień dotyczyło zorganizowania przy departamencie
– wzorem przedwojennym – Szkoły dla Wyższych i Niższych Funkcjonariuszy Straży Więziennej „w celu teoretycznego i praktycznego przeszkolenia personelu więzień i obozów oraz zobowiązanie naczelników
jednostek do organizowania szkolenia wstępnego dla nowo przyjętych
do służby i doskonalenia dla całej kadry”29. Osobiście zaangażował się
w proces szkoleniowy na I Kursie Szkoły dla Niższych Funkcjonariuszy
(czerwiec-lipiec 1945 r.) prowadząc zajęcia z przedmiotów: więziennictwo i przepisy budżetowo-gospodarcze30.
Jednym z zadań Głównego Inspektora było wizytowanie więzień, pomoc w ich uruchamianiu oraz zapewnienie najniezbędniejszych materiałów. Nie zważając na zagrożenie osobiste ze strony zbrojnych grup podziemia, docierał do większości zakładów. W wizytowanych jednostkach
zwracał uwagę na potrzebę zapewnienia więźniom ludzkich warunków
egzystencji, jakkolwiek w miarę upływu czasu zdawał sobie sprawę z niemożności egzekwowania formułowanych przez siebie zaleceń.
Zmierzał zatem do tego, aby swoim stosunkiem do problemu
i własnym postępowaniem nie sprzeniewierzyć się wyznawanym wartościom. Dla innych był wzorem zdyscyplinowania, obowiązkowości i stosunku do własności państwowej. Te cechy jego osobowości podkreślił dyrektor Departamentu pisząc do ministra: „Stwierdzam, że za okres 10-ciu
miesięcy pracy z nim, nie znam ani jednego faktu jakiegokolwiek szabrowania czy nadużycia z jego strony. Wręcz odwrotnie. On, gdy wszyscy brali na lewo i prawo – był jednym z tych wyjątkowych, który myślał tylko
nad zabezpieczeniem majątku państwowego i tylko nad wypełnieniem
powierzonego mu zadania. Podczas szeregu wyjazdów służbowych również nie stwierdziłem z jego strony ani najmniejszego uchybienia i to pod
każdym względem. Powierzone mu zadania są wykonywane w najtrudniejszych nawet okolicznościach z iście pełną gorliwością i oddaniem
dla sprawy”31 .
Jednak w tym samym okresie wobec funkcjonariuszy z przedwojennym
stażem, szczególnie pełniących służbę na kierowniczych stanowiskach,
realizowano przedsięwzięcia zmierzające do ich politycznego i moralnego
zdyskredytowania. Zastępcy naczelników więzień do spraw polityczno-wychowawczych otrzymali zadanie, aby „spośród zaufanych i oddanych
A CZSW, Okólnik nr 47 dyrektora DWiOb. z 21.IV.1945 r.
A CZSW, Wykaz kadry nauczającej w Szkole dla Niższych i Wyższych Funkcjonariuszy Straży Więziennej.
31
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego, kopia pisma z 27.VII.1945 r.
29
30
192
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
ludzi w administracji stworzyć aktyw i śledzić nastroje i sympatie poszczególnych funkcjonariuszy”32.
Naczelnik Wydziału Polityczno-Wychowawczego Departamentu Więziennictwa i Obozów MBP sporządzał comiesięczne informacje dotyczące
pracowników departamentu, a ponadto w zbieranie materiałów kompromitujących zaangażowany był Wydział do Spraw Funkcjonariuszy MBP.
Stanisława Kwiatkowskiego – zastępcę dyrektora departamentu zaczęto inwigilować i zbierać materiały kompromitujące już w styczniu 1945 r.,
po jego decyzji o apolityczności służby. Zbierano informacje o jego stosunku do więźniów politycznych w okresie międzywojennym, zachowaniu
się w okresie okupacji oraz aktualnym jego stosunku do „rzeczywistości”.
Wiosną 1945 r. w jednej z poufnych notatek (bez daty jej sporządzenia) stwierdzono m.in., że „kpt. Kwiatkowski tworzy w Departamencie cichą spółkę prawdziwych Polaków nie mieszających się z pospólstwem”,
co oznaczało według autora notatki, że „utrzymywał on kontakty osobiste
z byłymi funkcjonariuszami więziennymi33 i cenił ich wyżej aniżeli funkcjonariuszy zapewne mniej zdolnych, ale oddanych”34.
Inny zarzut, również formułowany poufnie, dotyczył tego, że „utrzymuje on kontakt z żoną więźnia politycznego i nie poczynił starań, aby ją
wyeksmitować z budynku położonego obok mokotowskiego więzienia”35.
W takiej sytuacji miały miejsce przypadki jawnej niesubordynacji wobec niego niektórych pracowników departamentu. Jednak ostro w obronie
swojego zastępcy wystąpił dyrektor ppłk Teodor Duda pisząc: „Doszło do
mojej wiadomości, że zarządzenia zastępcy kpt. Kwiatkowskiego zostały
podczas mojej nieobecności w Warszawie przez niektórych pracowników
zignorowane. W związku z tym rozkazuję, że wszelkie rozkazy i zarządzenia zastępcy dyrektora Departamentu kpt. Kwiatkowskiego winny być
bezwzględnie przez wszystkich pracowników respektowane pod rygorem
sankcji przewidzianych dla tego rodzaju wykroczeń służbowych”36.
Od wiosny 1945 r. wobec kpt. Kwiatkowskiego realizowano zatem
dwie przeciwstawne koncepcje polityki kadrowej. Jedna, dogmatyczna, związana z „klasową, rewolucyjna polityką kadrową”, aranżowana
była przez wyspecjalizowane piony służby, nieistniejące w strukturze
32
A CZSW, Pismo dyrektora Departamentu z 22.III.1945 r.
Wiosną 1945 r. w Departamencie Więziennictwa i Obozów na kierowniczych stanowiskach pełniło służbę
15 byłych przedwojennych starszych funkcjonariuszy Straży Więziennej (obliczenie własne – K.B.).
34
A CZSW, Akta osobowe Adama Wróblewskiego.
35
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego, raport z 14.VI.1945 r.
36
A CZSW, Rozkaz nr 31 dyrektora DWiOb. z 30.IV.1945 r.
33
193
Krystian Bedyński
przedwojennego więziennictwa. Dążyła do skompromitowania przedwojennych funkcjonariuszy i „wyeliminowania z aparatu więziennictwa tzw.
starych urzędników”37. Druga natomiast, której realizatorem był dyrektor
Teodor Duda, oparta była na w miarę obiektywnej ocenie podwładnego.
W raporcie do ministra z 27 lipca 1945 r. wnioskował o „awansowanie
Stanisława Kwiatkowskiego, starego więziennika, do stopnia majora, na
co swą pracą w pełni zasłużył. Wszelkie złe dane o nim są według mnie
podłą insynuacją ludzi, którzy nie warci są dobrego słowa”38.
Ocenę taką wystawił były więzień polityczny, któremu znany był stosunek przedwojennych naczelników do tej kategorii osadzonych, tym
bardziej, że był on m.in. członkiem komuny więziennej w więzieniu
w Tarnowie. Cenił u Stanisława Kwiatkowskiego nie tylko przygotowanie
fachowe, ale i to, że był w dosłownym tego słowa legalistą, który „ściśle
stosował się do obowiązujących regulaminów i przepisów. Wymagał tego
od siebie i od podwładnych. Był służbistą, ale w ramach obowiązujących
praw, które pojmował dosłownie”39.
Pół wieku później Teodor Duda potwierdził swą pozytywną ocenę
przedwojennych funkcjonariuszy mówiąc: „Generalnie jestem jak najlepszego zdania o tych funkcjonariuszach przedwojennej Straży Więziennej,
którzy więziennictwo traktowali jako zawód. Wielu z nich oddało życie
w obronie powierzonej ich pieczy posterunków. Myślę, że bez nich, bez ich
wiedzy i zaangażowania, byłoby mi niesłychanie trudno kierować więziennictwem”40.
27 września 1945 r. Stanisław Kwiatkowski został odwołany ze stanowiska zastępcy dyrektora departamentu41. Oficjalnym powodem było
jego rzekome zaniedbanie w organizacji konwoju więźniów politycznych,
w wyniku czego 26 lipca 1945 r. nastąpiło jego rozbicie przez oddział
Delegatury Sił Zbrojnych pod Dęblinem. Uzasadnienie to było jednak
pretekstem do usunięcia z zajmowanego stanowiska Głównego Inspektora Straży Więziennej, co było wyrazem represyjności politycznej w postępowaniu kadrowym.
Jest jednak charakterystyczne, że w tym samym czasie w stosunku
do Stanisława Kwiatkowskiego pozostającego w dyspozycji ministra,
A CZSW, Rozkaz nr 11 Ministra Bezpieczeństwa Publicznego z 11.V.1945 r.; pismo dyrektora DWiOb.
do Ministra MBP z 13.VI.1946 r.
38
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Raport ppłk. Teodora Dudy do Ministra BP.
39
T. Duda, Za wszelką cenę, Warszawa 1976, s. 186
40
H. Michalski, Takie były początki, Gazeta Penitencjarna nr 16, 1984 r., s. 2
41
A CZSW, Rozkaz nr 60 MBP z 27.IX.1945 r.
37
194
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
sformułowano następującą propozycję: „Stanisław Kwiatkowski jest proponowany na stanowisko naczelnika Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, gdyż praca ta wymaga silnej ingerencji wykwalifikowanego naczelnika,
a w/w posiada kwalifikacje na wspomniane stanowisko”42. Centralny Obóz
Pracy w Jaworznie wraz z filiami był największym tego typu zakładem
karnym w Polsce. Był obozem karnym dla volksdeutschów i części jeńców wojennych (nie tylko narodowości niemieckiej), był obozem internowania dla cywilnej ludności niemieckiej, a później Ukraińców i Łemków
oraz aresztem śledczym dla części jeńców i więźniów43. Z uwagi na warunki bytowe, brak zabezpieczenia materialnego i sadystyczny stosunek
do więźniów znacznej części personelu „nawiązywał” do „doświadczeń
obozów sowieckich i hitlerowskich”.
5 października 1945 r. Stanisław Kwiatkowski został naczelnikiem tego
obozu, rozpoczynając tym samym trzeci okres czynnej służby w powojennym więziennictwie. Od początku w nowym miejscu służby zetknął się
z trzema grupami problemów.
Pierwsza dotyczyła osadzonych, wśród których przeważali jeńcy niemieccy, volksdeutsche, a od maja 1947 r. Ukraińcy. Konsekwencją było
stałe przeludnienie. Obóz obliczony był na ok. 3500 więźniów, a przebywało w nim 1 grudnia 1945 r. – 732544. Permanentnemu przeludnieniu, brakom materialnym i jakiejkolwiek opieki lekarskiej towarzyszyły epidemie
chorób zakaźnych oraz wysoka umieralność wśród więźniów. W 1945 r.
z powodu różnych chorób wyniszczających organizmy i wycieńczenia
zmarło 5100 więźniów45, wśród których 972 było ofiarami tyfusu i duru
brzusznego46. W latach 1946-1947 zmarło dalszych 1900 osadzonych47.
W Jaworznie grupowano jeńców chorych i niezdolnych do pracy przywożonych z innych obozów.
Druga grupa problemów związana była z zatrudnieniem więźniów.
Poza wynajmowaniem więźniów do pracy w kopalniach nowy naczelnik
rozbudował wewnętrzna bazę produkcyjną w różnych warsztatach.48
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wniosek personalny z 9.X.1945 r. K.
K. Miroszewski, Powstanie i funkcjonowanie Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie (1945-1949), Dzieje
Najnowsze, XXXIV, nr 2, 2002, s. 39.
44
A CZSW, Materiały statystyczne, 1945 r.
45
T. Wolsza, Obozy na ziemiach polskich w latach 1945-1956, [w:] T. Szarota (red.), Komunizm, ideologia,
system, ludzie, Warszawa 2001, s. 92.
46
A CZSW, Sekretariat dyrektora Departamentu Więziennictwa, Sprawozdanie z lat 1945-1947.
47
T. Wolsza, Obozy, s. 92.
48
K. Miroszewski, Powstanie, s. 39.
42
43
195
Krystian Bedyński
Najważniejszy jednak problem związany był z personelem. Zastał sytuację bardzo dla siebie niekorzystną. Przede wszystkim spotkał się z niechęcią, a nawet z wrogością ze strony funkcjonariuszy pionu specjalnego
i polityczno-wychowawczego, którzy nie akceptowali go za przedwojenną
przeszłość i decyzję o apolityczności służby ze stycznia 1945 r.49 Poza tym
kadra obozu była zdezorientowana rozgrywkami politycznymi między
członkami PPR i PPS, przy destrukcyjnym i intryganckim postępowaniu
kierownictwa działów specjalnych i zastępców naczelnika, zwłaszcza ds.
polityczno-wychowawczych. Sytuacja ta trwała do 1948 r., na co wskazywał m.in. raport inspektora Departamentu Więziennictwa z 1947 r. Pisał m.in.: „Poziom dyscypliny personelu stoi na niskim poziomie. Wśród
straży panuje pijaństwo, opieszałe wykonywanie obowiązków służbowych
oraz niemoralne prowadzenie się strażniczek”50.
Problemem kadrowym była polityka dyscyplinarna – kary dyscyplinarne, wydalanie ze służby i sprawy karne. W 1946 i 1947 r. kolejno dyscyplinarnie zwolniono np. trzech zastępców, a jeden za kradzież skazany został
na karę więzienia. W grudniu 1945 r. porzuciło służbę 7 funkcjonariuszy,
w kwietniu 1946 r. zdezerterowało 9 strażników, a 10-ciu zostało aresztowanych za przestępstwa kryminalne51.
W takiej sytuacji kadrowej i w atmosferze niechęci do nowego naczelnika, przy uwzględnieniu, że zintensyfikowano poszukiwanie „materiałów
kompromitujących” – wszelkie niedociągnięcia w pracy obozu przepisywano celowemu i destrukcyjnemu działaniu naczelnika.
Szereg kontroli przeprowadzono w czasie przedłużającej się absencji
chorobowej naczelnika, zwłaszcza w 1947 i 1948 r. W notatce z października 1947 r. funkcjonariusz Sekcji Specjalnej Wydziału Więziennictwa
WUBP w Krakowie ma za złe naczelnikowi, że nie zwracał uwagi na
sprawy polityczne załogi, nie interesował się dyscypliną personelu i negatywnym wpływem jej spadku na sprawy bezpieczeństwa. Niezależnie
od powyższego – pisze autor – „wymieniony poniża personel w oczach
więźniów przez to, że np. wyznacza więźniów, ażeby pilnowali węgla czy
skór przed kradzieżą tych materiałów przez strażników”52.
W. Dróżbik, Moje 35-lecie, mps.
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wyciąg ze sprawozdania z przeprowadzonej inspekcji
w dziale specjalnym COP w Jaworznie por. Jerzego Białasa.
51
A CZSW, Wykaz dezerterów i aresztowanych funkcjonariuszy SW, 1946 r.
52
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wyciąg ze sprawozdania z pracy Sekcji Specjalnej
Wydziału Więziennictwa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie.
49
50
196
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
Kolejne uwagi krytyczne pod adresem naczelnika sformułowano
w marcu 1948 r. zarzucając, że „nie współpracuje z zastępcami, wykazuje
zbyt liberalną politykę dyscyplinarną, toleruje obniżanie się dyscypliny w postaci pijaństwa i opieszałości w wykonywaniu obowiązków służbowych”53.
Odpierając zarzuty Stanisław Kwiatkowski pisał, że wszelkie jego
wnioski dotyczące odwołania niekompetentnych i zdemoralizowanych
zastępców oraz innych funkcjonariuszy odczytywane były przez przełożonych jako intryganctwo i atak na funkcjonariuszy partii. Ponadto
nie mógł odpowiadać za stan zakładu, gdy z powodu choroby w dłuższych okresach obowiązki naczelnika pełnili jego zastępcy, np. w 1947 r.
por. Jan Mordasow, który m.in. „zasłynął” tym, że „gdy był pijany dla
zabawy strzelał do więźniów, którym wcześniej polecił biegać”54. Po nim,
od marca 1948 r. obowiązki naczelnika obozu pełnił delegowany do Jaworzna por. Teofil Hazelmayer.
Równolegle w Wydziale ds. Funkcjonariuszy kontynuowano zbieranie
„materiałów kompromitujących” mających wykazać jego antykomunistyczną osobowość. W donosach byłych więźniów politycznych pisano,
że „Stanisław Kwiatkowski, będąc naczelnikiem więzienia w Rzeszowie,
prześladował okrutnie więźniów politycznych traktując ich gorzej niż kryminalnych. Był on bardzo wiernym sługusem sanacji i bardzo gorliwie
spełniał swoje obowiązki, a za każde najmniejsze wykroczenie przepisów
przez więźniów politycznych karał surowo”55. W innym donosie pisano,
że będąc naczelnikiem więzienia w Sandomierzu „był związany z obozem faszystowsko-sanacyjnym, stojąc gorliwie na usługach tego obozu,
prześladując elementy postępowe, rewolucyjne, których maltretował, bił,
ciągał za nogi po schodach”56. Do zarzutów natury politycznej dołączono
taki, który poddawał w wątpliwość represje ze strony gestapo, gdyż był
„łagodnie traktowany”.
W marcu 1947 r. Wydział ds. Funkcjonariuszy MBP po raz pierwszy
sformułował wniosek o usunięcie go „jako nienadającego się do pracy
(sługus sanacji) w aparacie bezpieczeństwa”, jednocześnie jednak zaznaczając, że „Stanisław Kwiatkowski jest dobrym fachowcem”57.
Niezależnie od przedsięwzięć dyskredytujących kolejni dyrektorzy departamentu – Dagobert Jerzy Łańcut i Stanisław Pizło pozytywnie oceniali
53
Ibidem.
M. Wyrwich, Łagier-Jaworzno. Z dziejów czerwonego terroru, Warszawa 1995, s. 63.
55
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego.
56
Ibidem.
57
Ibidem.
54
197
Krystian Bedyński
postępowanie naczelnika obozu w Jaworznie. 17 września 1946 r. uhonorowany został Srebrnym Krzyżem Zasługi „za całokształt działalności
w więziennictwie polskim”. W kwietniu 1947 r. otrzymał pochwałę za zorganizowanie na terenie obozu dwóch kursów dla niższych funkcjonariuszy Straży Więziennej i „ofiarną na nich pracę”.
9 maja 1947 r. uhonorowany został listem pochwalnym dyrektora departamentu za to, że „od pierwszej chwili odzyskania niepodległości pracą swą
przyczynił się do zaprowadzenia ładu i zorganizowania więziennictwa”58.
W tym samym miesiącu awansowano go na stopień majora.
We wrześniu 1948 r. wnioskujący o powyższy awans płk Stanisław
Pizło nie oparł się jednak naciskom Wydziału d/s Funkcjonariuszy MBP
i wystąpił z wnioskiem o jego zwolnienie uznając, iż „major Stanisław
Kwiatkowski okazał się politycznie jednostką destrukcyjną, obcą Obozowi
Demokracji Ludowej, doprowadzając do rozkładu moralnego funkcjonariuszy Straży Więziennej”59.
Wniosek został ponowiony w styczniu 1949 r. stwierdzeniem, że stosunki występujące w obozie w Jaworznie „są skutkiem niewłaściwej metody pracy naczelnika majora Stanisława Kwiatkowskiego, który brak
właściwej linii politycznej usiłował zastąpić intrygą i zjednywaniem sobie
zwolenników”60.
Decyzja o zdjęciu go ze stanowiska naczelnika obozu w Jaworznie
i przeniesienie do dyspozycji dyrektora departamentu zapadła 1 lutego
1949 r. 30 kwietnia 1949 r. został zwolniony ze służby w organach bezpieczeństwa publicznego „z przeniesieniem w stan spoczynku i skierowaniem do dyspozycji MON-u celem demobilizacji”61. Z tą datą ostatecznie
zakończyła się jego służba w więziennictwie w dwóch różnych systemach
politycznych państwa i różnych systemach więziennych. Rozpoczął się
natomiast okres kolejny, będący swoistym „epilogiem” decyzji podjętej
przez niego w Lublinie 25 września 1944 r.
Treść dokumentu o zwolnieniu została tak skomponowana, że wykluczając ze Straży Więziennej MBP w rzeczywistości pozbawiono go środków
utrzymania. Dokument zawierał klauzulę o skierowaniu w stan spoczynku,
podczas gdy instytucja taka nie funkcjonowała. Miał on ponadto charakter
wewnątrz-resortowy, którego nawet nie otrzymał sam zainteresowany.
60
61
58
59
A CZSW, Rozkaz specjalny nr 25 dyrektora DW z 9.V.1947 r.
A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego.
A CZSW, Pismo dyrektora DW do MBP z 10.I.1949 r.
A CZSW, Rozkaz personalny nr 349 MBP z 17.V.1949 r.
198
Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)
Decyzją tą nie skierowano go na zaopatrzenie emerytalne ani nie skierowano na badania lekarskie celem ewentualnego zaopatrzenia rentowego.
Nie otrzymał także odprawy. Usilne starania o zmianę takiego stanu spowodowały wypłacenie zaległych poborów od maja do sierpnia 1949 r. Nowym
rozkazem personalnym MBP z 28 września 1949 r. został skierowany na
zaopatrzenie emerytalne. Decyzja ta w ówczesnych warunkach była swoistą
szykaną, bowiem Stanisław Kwiatkowski nie mógł z tego uprawnienia skorzystać. Od lipca 1949 r. w stosunku m.in. do przedwojennych funkcjonariuszy więziennych obowiązywała zasada nie zaliczająca do podstawy wymiaru emerytury służbę do 31 sierpnia 1939 r.62 Ponadto decyzji tej również
mu nie dostarczono, obniżono stopień służbowy, pozbawiono możliwości
korzystania z kartek żywieniowych oraz z ulgi na przejazdy63.
Decyzją z września 1949 r. Departament Więziennictwa zakończył
„sprawę” swego byłego pracownika przekazując ewentualne przyznanie
emerytury, z uwzględnieniem okresu służby przedwojennej, Komisji Weryfikacyjnej, której orzeczenia, tylko (w zasadzie) negatywne, były ostateczne i nie wymagały uzasadnienia64.
W latach pięćdziesiątych osoba Stanisława Kwiatkowskiego nadal pozostawała w zainteresowaniu Wydziału d/s Funkcjonariuszy MBP, gdyż, jak
świadczą zapisy w jego aktach osobowych, żądano odpisów materiałów rzekomo go kompromitujących odnoszących się do okresu przedwojennego65.
Pod koniec 1950 r., po osiągnięciu w miarę zadowalającego stanu zdrowia, czynił starania o podjęcie jakiejkolwiek pracy, jednak jego przedwojenna funkcja stanowiła przeszkodę nie do pokonania. Dopiero osobista
interwencja byłego więźnia politycznego Władysława Kruczka – wówczas
I sekretarza KM PZPR w Rzeszowie spowodowała, że w 1951 r. umożliwiono mu pracę w Wojewódzkim Zarządzie Radiofonizacji Kraju. W 1958 r.
Stanisław Kwiatkowski doznał kolejnego zawału serca i w związku z tym
przeszedł na zaopatrzenie rentowe. W 1963 r. decyzją Jana Bartczaka dyrektora Centralnego Zarządu Więziennictwa, uregulowano dla potrzeb
emerytalno-rentowych cały jego okres służby w więziennictwie.
Stanisław Kwiatkowski zmarł 7 września 1977 r. w Rzeszowie66.
62
Ustawa z 1.VII.1949 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy
państwowych i zawodowych wojskowych, Dz. U. RP nr 42, 1949, poz. 304
63
Relacja Wacława Kwiatkowskiego.
64
Rozporządzenie Rady Ministrów z 20.VII.1949 r. w sprawie weryfikacji praw emerytalnych, Dz. U. RP
nr 42, 1949, poz. 315.
65
Z podobnym zainteresowaniem spotkał się w Cieszynie były naczelnik tamtejszego więzienia Karol Bełtowski.
66
K. Pawlak, Polski biograficzny słownik penitencjarny, Kalisz 2008, s. 52-53.
199
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Anna Chmielewska-Hampel
Jerzy Trzebiński
Aleksytymia jako mechanizm obronny
w sytuacji uwięzienia
STRESZCZENIE
Celem prezentowanych badań było sprawdzenie poziomu aleksytymii
w populacji więźniów oraz określenie, czy różni się on w zależności od
momentu izolacji osób badanych. Założono, że w badanej próbie wystąpi wysoki poziom aleksytymii. W Badaniu 1 wzięło udział 59 więźniów
z aresztu, w Badaniu 2 – 92 osadzonych w zakładzie karnym typu zamkniętego dla recydywistów, zaś w Badaniu 3 – 60 mężczyzn z zakładu
karnego typu zamkniętego. W badaniu 1 osadzonych podzielono na 2 grupy – aleksytymiczną i niealeksytymiczną, w 2 – badanych podzielono na
trzy grupy ze względu na tzw. perspektywę końca izolacji, rozumianą jako
początek, środek i koniec czasu osadzenia w danym zakładzie karnym
(początek, środek i koniec odbywanej kary), a w badaniu 3 badanych poddano dwukrotnemu pomiarowi poziomu aleksytymii (pomiar drugi wykonano po 7 tygodniach). Okazało się, że poziom aleksytymii w populacji
osadzonych mężczyzn jest wysoki (w badaniu 1 dodatkowo jest wyższy
u osób grypsujących) i zależy od perspektywy końca izolacji (badanie 2 –
najwyższy jej poziom odnotowano wśród osadzonych będących w środku
odbywania kary), a także zmienia się – obniża wraz z upływem czasu
osadzenia (badanie 3).
Słowa kluczowe: aleksytymia jako mechanizm obronny, aleksytymia
jako stan, więźniowie.
WPROWADZENIE
U osób dorosłych nawykowe sposoby radzenia sobie z powtarzający­
mi się lub długotrwałymi konfliktami emocjonalnymi oraz frustracjami
są wysoce zindywidualizowane i złożone, lecz sposoby przystosowania
się do sytuacji trudnej występują powszechnie i zgromadzone zostały
201
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
w grupę tzw. mechanizmów obronnych, które chronią jednostkę przed nadmiernym lękiem1.
Mechanizmy obronne zniekształcają rzeczywistość, w której podmiot funkcjonuje, stanowiąc doraźną obronę przed trudnymi do przyjęcia
dlań faktami. Zdecydowanie pozytywnym ich aspektem jest utrzymanie
na dobrym poziomie poczucia własnej wartości, np. wówczas, gdy jednostka uzasadnia swą dotkliwą porażkę (racjonalizacja). Dalej, w niektórych sytuacjach, mechanizmy te szczególnie chronią przed silnym lękiem,
z którym, ze względu na cechy danej sytuacji, jednostka poradzić sobie nie
może (np. identyfikacja z agresorem).
Inaczej niż Hilgard (1967), który obronę przed lękiem lub ucieczkę
klasyfikuje jako negatywny cel działania mechanizmu obronnego, jesteśmy skłonni twierdzić, iż mechanizmy obronne stosowane jako strategie
(nawet długotrwale), w pewnych bardzo specyficznych okolicznościach,
stają się użytecznym sposobem przystoso­wania się czyli adaptacji. Za
tego typu specyficzną sytuację uznać można izolację więzienną. Specyfika
owej sytuacji polega na trudnych warunkach panujących w zakładach karnych – tu osoba stale jest narażana na agresję współwięźniów i akty przemocy, tutaj sfrustrowanych jest wiele jej potrzeb, i wreszcie tu – jednostka
boryka się z koniecznością dostosowania się z jednej strony do wymogów
wynikających wprost z procesu jej resocjalizacji, a z drugiej strony do
całkowicie sprzecznych z wymogami wychowawców norm grupowych
kształtowanych przez podkulturę więzienną2. Osadzony staje zatem przed
koniecznością uruchomienia pewnych bardzo charakterystycznych w tych
warunkach strategii dopasowania się3, gdzie np. nie jest możliwe okazywanie emocji negatywnych (smutku, strachu) będących oznaką słabości.
W tym artykule postaramy się przybliżyć Czytelnikowi pojęcie aleksytymii, która według nas jest powyżej opisaną strategią dopasowania do
warunków izolacji i pełni rolę mechanizmu obronnego, służącego przystosowaniu i przetrwaniu jednostki w ekstremalnie trudnych warunkach
– osadzenia w zakładzie karnym.
1
E.R. Hilgard, 1967.
Por: S. Przybyliński, 2006.
3
M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009.
2
202
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
Opis syndromu
Aleksytymia, czyli „brak słów dla emocji”4 należy do grupy zaburzeń
emocjonalnych i przejawia się jako brak zdolności jednostki do rozpoznawania własnych stanów emocjonalnych, brak słów dla opisu tychże emocji, ubóstwo wyobraźni i fantazji wynikające z operacyjnego stylu myślenia oraz nieumiejętność różnicowania pomiędzy przeżywaną emocją a jej
wskaźnikiem fizjologicznym.
Maruszewski i Ścigała (1998) określają aleksytymię m.in. jako „ślepotę emocjonalną” – zaburzenie w identyfikacji własnych uczuć, w którym
dysfunkcji ulega modulacja emocji przez procesy poznawcze. Autorzy
(1998) wyróżniają cztery składowe syndromu aleksytymii:
1. Niezdolność do werbalizacji emocji efektem czego jest doświadczanie przez jednostkę bliżej nieokreślonego pobudzenia emocjonalnego
i w konsekwencji stosowanie nieadekwatnych technik kontroli przeżywanych emocji.
2. Niezdolność do odróżnienia pobudzenia fizjologicznego od emocji co sprawia, iż jednostka koncentruje się na fizjologicznych aspektach
doświadczanych emocji i stosuje atrybucje zewnętrzne dla przeżywanych
uczuć lub stara się je tłumić.
3. Ubóstwo życia wyobrażeniowego – powoduje, iż jednostka w sytuacji
problemowej nie jest twórcza, nie generuje wielu możliwych rozwiązań tejże
sytuacji. W sferze wyobraźni dysfunkcji ulegają jedynie wyobrażenia dotyczące zdarzeń pozytywnych (aleksytymicy z łatwością przywołują w wyobraźni zdarzenia związane np. z porażką i lękiem przed niepowodzeniem).
4. Operacyjny styl myślenia powoduje konkretność myślenia i ukierunkowanie na fakty, co sprawia, iż jednostka niechętnie dokonuje zmian, np.
w ocenie danej sytuacji koncentrując się jedynie na powierzchownych jej
cechach.
Taylor (1994) opisując jednostki aleksytymiczne charakteryzuje je
jako te, które częściej przeżywają emocje negatywne (np. gniew) niż pozytywne, myślą w sposób konkretny, preferują rzeczy znane, nie potrafią efektywnie radzić sobie ze stresem i skupiają się na konkretnych faktach. Również, tendencja do ulegania obniżonemu nastrojowi5 powoduje,
iż aleksytymicy przejawiają podwyższony poziom depresji6.
4
Nemiah, P.E.Sifneos, 1970; za: T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998.
T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998.
6
G.J. Taylor, R.M. Bagby i J.D.AParker, 1991.
5
203
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
Badacze problematyki są zgodni, iż aleksytymia działa parcjalnie, blokując dostęp jedynie do niektórych emocji7 lub utrudnia ich ekspresję8.
Tłumienie i blokowanie procesów emocjonalnych tak charakterystyczne dla tegoż syndromu, prowadzi m.in. do pojawiania się emocji w niewłaściwym kontekście lub wręcz gwałtownych i niekontrolowanych reakcji afektywnych. Inną konsekwencją tak długotrwałego tłumienia emocji
jest powstanie na tym tle zaburzeń somatycznych (np. wrzodów żołądka
i dwunastnicy, choroby wieńcowej czy astmy).
Mimo wielu problemów związanych z funkcjonowaniem w życiu codziennym, aleksytymicy posiadają zdolność do maskowania własnych
zaburzeń, często sprawiając wrażenie osób bardzo dobrze przystosowanych społecznie9. Co ciekawe, zaburzenie to nie jest związane z poziomem
wykształcenia jednostki, wiekiem lub jej statusem społeczno-ekonomicznym10.
Niejednolitość syndromu
W ostatnich latach pojawiły się rozmaite koncepcje aleksytymii, z których wynika, iż syndrom ten jest niejednolity. I tak, np. Bermond (1997)
wyróżnił trzy jej typy: typ 1, typ 2 i typ 3 tzw. pseudoaleksytymię11.
Znane są także koncepcje wtórnej aleksytymii12 powstałej jako odpowiedź na trudne doświadczenia życiowe, ale też pojawiającej się jako formy obrony przed traumatycznymi doświadczeniami.
Z kolei, Zdankiewicz-Ścigała i Maruszewski (2006) odnosząc się do
związku syndromu z doświadczanymi zdarzeniami traumatycznymi precyzują, iż sytuacja, w jakiej jednostka się znajduje (a w zasadzie jej konkretne cechy, np. stałe zagrożenie dla integralności osoby, brak wsparcia
otoczenia, brak poczucia kontroli nad sytuacją i możliwości ucieczki z miejsca zdarzeń) w konsekwencji może prowadzić do powstania aleksytymii.
Sytuacja uwięzienia ze względu na jej cechy sama w sobie wyczerpuje w sposób oczywisty znamiona traumatycznej13. Co więcej, prawdopodobnie jednostka wkracza w świat więzienny już obarczona licznymi,
T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998.
G.J. Taylor i inni, 1991.
9
T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998.
10
G.J. Taylor i inni, 1991.
11
Szerzej [w:] M. Wawrzyniak i A. Chmielewska-Hampel, 2009.
12
P.E. Sifneos, 1991.
13
M. Wawrzyniak i A. Chmielewska-Hampel, 2009.
7
8
204
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Być może zatem aleksytymia
jest formą obrony w takiej sytuacji, i choć sama w sobie definiowana jest
jako zaburzenie, które negatywnie wpływa na sposób funkcjonowania jednostki w życiu codziennym, to jednak, w pewnych sytuacjach (np. izolacji więziennej), wówczas – gdy nie jest możliwe uruchomienie typowych
strategii przystosowawczych – prawdopodobnie może służyć dopasowaniu (np. chroniąc osobę przed przeżywaniem trudnych uczuć związanych
z rozstaniem z osobami bliskimi).
Celem potwierdzenia naszych przypuszczeń odnośnie aleksytymii,
przeprowadzono trzy badania, w których: 1) określono jej poziom w populacji więźniów, 2) sprawdzono jej poziom w zależności od momentu
izolacji osadzonych (3 grupy podzielone zostały ze względu na: początek,
środek i koniec odbywanego w danym zakładzie karnym wyroku) oraz
3) sprawdzono czy poziom aleksytymii ulega zmianie wraz z upływem
czasu izolacji danej osoby.
Badanie 1
Badanie przeprowadzono w roku 1998 na 59 więźniach, mężczyznach
w wieku od 18 do 63 lat, przebywających z rozmaitych powodów na terenie aresztu (byli to np. osadzeni zatrudnieni wewnątrz aresztu śledczego
oraz odbywający karę pozbawienia wolności, wobec których stosowany
jest areszt w innej sprawie), którzy wyrazili chęć uczestniczenia w tym
badaniu. Badaniu poddano zatem: tych po raz pierwszy osadzonych i recydywistów, z różnymi wyrokami za rozmaite przestępstwa (kradzież, morderstwo, rozbój) i z różnym „stażem więziennym” (rozumianym tu jako
ilość lat spędzonych dotychczas łącznie w zakładach karnych) oraz tych
z rozmaitym czasem pozostałym im do końca odbywanej kary14.
Celem badania było m.in. określenie poziomu aleksytymii w populacji więźniów za pomocą Kwestionariusza ALEX-40 (w polskiej adaptacji
Maruszewskiego i Ścigały, 1998). Narzędzie to składa się z 40 twierdzeń,
które dotyczą rozumienia i przeżywania emocji. Zadaniem badanego
jest określenie na 5-punktowej skali, na ile te twierdzenia oddają jego
odczucia lub sposób reagowania w pewnych sytuacjach. Krańce zastosowanej skali oznaczają: 1 – w pełni mnie charakteryzuje, 5 – zupełnie
mnie nie charakteryzuje. Kwestionariusz zawiera pięć podskal: trudności
14
Szerzej [w:] M. Wawrzyniak, A. Chmielewska, 2002.
205
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
w werbalizowaniu doznań emocjonalnych, ubóstwo wyobraźni oraz marzeń na jawie, słaby wgląd we własne doznania emocjonalne, niska pobudliwość emocjonalna i myślenie konkretne. Zakres możliwych do uzyskania wyników wynosi od 40 do 200 punktów. Wskaźnik zgodności
wewnętrznej (alfa Cronbacha) Kwestionariusza ALEX-40 wynosi dla tej
próby badawczej 0,88.
Dodatkowo, badano różnice w odbiorze bodźców emotogennych
u aleksytymików. Po wysłuchaniu fragmentu muzyki osoby badane miały
za zadanie określenie, jakie emocje budzi w nich owa muzyka. Zakładano,
że osoby aleksytymiczne będą przejawiały trudność w wyrażeniu emocji
jakie przeżywają w sytuacji eksperymentalnej.
Wyniki badania potwierdziły hipotezę, iż więźniowie cechują się podwyższonym poziomem alekstymii (średni jej poziom wyniósł 111 pkt.,
co było wynikiem wysokim w odniesieniu do norm testu ALEX-40),
ale też dodatkowo pokazały dwie ciekawe rzeczy. Po pierwsze, okazało
się, że osoby przynależące do podkultury więziennej (tzw. grypsujący
osadzeni) przejawiają większą trudność w wyrażaniu swych emocji niż
osoby doń nieprzynależące (wykres 1). Po drugie zaś, w poszczególnych
grupach osób badanych, w zależności od czasu osadzenia (ilości lat spędzonych na terenie tej jednostki penitencjarnej), zmieniał się ogólny poziom aleksytymii (wykres 2). Uzyskane rezultaty wskazywały na istnienie
związku czasu osadzenia z aleksytymią – pozytywna korelacja(r=0,32)
okazała się istotna na poziomie p=0,05. Przy czym, osadzeni z najdłuższym, oczekiwanym czasem izolacji mają też najwyższy poziom aleksytymii. Zależność pomiędzy oczekiwanym czasem osadzenia a poziomem
aleksytymii była interesująca, wyniki pokazywały, iż w poszczególnych
grupach badanych więźniów ów poziom jest różny. Niewiadome też było,
jakie ewentualnie inne czynniki odgrywają kluczową rolę w „aleksytymizacji” osadzonych. Jednak, uzyskane w badaniu wyniki skłaniały do
przypuszczenia, iż w warunkach osadzenia aleksytymia prawdopodobnie
pełni rolę funkcjonalną, stanowiąc czynnik adaptacyjny do warunków
i norm panujących w więzieniu.
206
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
Wykres 1. Poziom aleksytymii w badanych grypsujących
i niegrypsujących.
Wykres 2. Oczekiwany czas izolacji a poziom aleksytymii
207
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
Badanie 2
Badanie przeprowadzono w roku 2005, w zakładzie karnym dla recydywistów, na grupie 92 osadzonych. Do badania użyto Kwestionariusza
ALEX-40. Badanych podzielono na 3 grupy z uwzględnieniem tzw. perspektywy końca izolacji15 rozumianej przez autorki badania jako: początek, środek i koniec zasądzonej i odbywanej kary. W ten sposób, w grupie 1 znalazły się osoby, które dopiero co trafiły do zakładu karnego,
w 2 grupie – osoby zaadaptowane na terenie danej jednostki penitencjarnej, zaś w 3 grupie – te, będące przed jej opuszczeniem. W rozumieniu
autorek z ową perspektywą końca izolacji wiązała się także adaptacja osadzonego do warunków uwięzienia, czyli powolne przyzwyczajanie się do
rzeczywistości więziennej i stosowanie rozmaitych strategii poradzenia
sobie z sytuacją trudną, np. poprzez tzw. „zamrażanie emocjonalne”.
Celem badania było zatem sprawdzenie poziomu aleksytymii w trzech
badanych grupach. Okazało się, że poziom tej zmiennej jest podwyższony w całej badanej próbie osadzonych (M = 116,52, SD = 26,86) i różni
się istotnie od średniej mężczyzn uzyskanej w badaniach Maruszewskiego
i Ścigały (1998) (M = 110,25, t(87) = 2,03; p < 0,05. Wyniki pokazały również, iż w grupie 2, czyli u osób, które są w połowie odbywania zasądzonej
im kary poziom aleksytymii jest najwyższy (wykres 3).
Wykres 3. Zmienny poziom aleksytymii w grupach
15
M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009.
208
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
Badanie 3
Prezentowane wyniki wcześniejszych badań (1998 i 2005) należało
traktować jako wymagające dalszej weryfikacji empirycznej. Potwierdzenie przypuszczeń odnośnie związku czasu izolacji z poziomem aleksytymii wymagało więc przeprowadzenia badań podłużnych uwzględniających zmiany w zakresie poziomu aleksytymii u tej samej osoby osadzonej
z uwzględnieniem upływu czasu jej osadzenia. W tym celu, w roku 2008,
przy użyciu testu Alex-40, wykonano kolejne badanie na mężczyznach
w wieku 18-60 lat, po raz pierwszy osadzonych, z zakładu karnego typu
zamkniętego, z różnymi wyrokami i rozmaitym czasem uwięzienia, którym do końca kary pozostało nie dłużej niż 1 rok. Badanie wykonano dwukrotnie, w odstępie siedmiu tygodni (pomiar A i pomiar B), w obu etapach
udział wzięli tylko Ci, którzy dobrowolnie chcieli w nim uczestniczyć.
Celem sprawdzenia różnic w poziomie aleksytymii pomiędzy pierwszym
a drugim pomiarem u wszystkich osób badanych została wykonana jednoczynnikowa analiza wariancji z powtarzanym pomiarem.
W wyniku przeprowadzonej analizy otrzymano istotne statystycznie różnice w poziomie aleksytymii pomiędzy pierwszym (M=111,50;
SD=17,97) a drugim pomiarem (M=104,58; SD=19,76). W pierwszym
pomiarze poziom aleksytymii był istotnie statystycznie wyższy niż w drugim. F(1,25)=4,334; p<0,05 (wykres 4).
Wykres 4. Poziom aleksytymii w pomiarze 1 i 2.
209
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
Celem sprawdzenia, czy wyniki różnią się od średniej w populacji mężczyzn (średnia w teście Alex-40 dla populacji mężczyzn wynosi 110,7 pkt.),
wykonano dodatkowe analizy. Okazało się, iż zarówno średnia z pierwszego pomiaru aleksytymii, jak i z drugiego pomiaru nie różni się istotnie statystycznie od średniej w tej populacji (pomiar A – t(25) = 0,227;
p = 0,822; n.i. zaś pomiar B – t(25) = -1,579; p = 0,127; n.i).
Podsumowanie
Prezentowane w tym artykule wyniki badań potwierdzają, iż w zależności od momentu izolacji danego więźnia (początek, środek czy koniec
odbywanej kary) poziom aleksytymii zmienia się. Badanie 1 wykonano na
terenie aresztu – tu uzyskane rezultaty pokazują, że osoby z oczekiwanym
a zasądzonym im wyrokiem powyżej 10 lat pozbawienia wolności, mają
wyższy poziom aleksytymii, niż np. osadzeni z niższym wyrokiem oczekiwanym – izolacją mającą trwać do 6 miesięcy (wykres 2). Oczekiwany
czas izolacji pełni tu zasadniczą rolę i choć jest to areszt, w którym jednostka w zasadzie przebywa krótko, to wydaje się, że kluczowa staje się
konieczność łatwego przystosowania się do sytuacji długotrwałej izolacji
od społeczeństwa i adaptacji do rzeczywistości, w której jednostka będzie
funkcjonować przez najbliższe lata. Owa adaptacja przejawiać się może
właśnie jako zamrażanie emocjonalne (odcinanie się od emocji) i podwyższanie się poziomu aleksytymii.
Badanie 2 wykonane na recydywistach (a zatem osobach, które po raz
kolejny trafiają na teren jednostki penitencjarnej) pokazują już wyraźnie,
iż osadzeni znajdujący się w środkowym stadium odbywania swej kary,
to jednocześnie grupa o najwyższym poziomie aleksytymii. Dalej, w badaniu tym okazało się, iż grupa 3 (tzw. „przed wyjściem” z zakładu karnego)
jest najmniej aleksytymiczna, co z kolei może wskazywać na fakt, iż osoba, która ma świadomość bliskiego opuszczenia jednostki penitencjarnej
nie musi już stosować strategii typowych dla prawidłowego funkcjonowania na terenie zakładu karnego. Co więcej, osoba ta prawdopodobnie może
„dopuścić” do świadomości blokowane dotychczas uczucia (np. związane
z radością powrotu do domu rodzinnego).
Badanie 3 pozwoliło potwierdzić, iż poziom aleksytymii u danej osoby
zmienia się wraz z upływem czasu i obniża pod koniec odbywanej kary
– jednostki będące tuż przed wyjściem z zakładu karnego, mając perspek210
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
tywę ale i świadomość opuszczenia zakładu karnego, są najmniej aleksytymiczne (M=104,58; SD=19,76).
Podsumowując, uzyskane rezultaty badań wskazują, iż poziom aleksytymii może się zmieniać, a zatem aleksytymia może być również stanem,
a nie tylko cechą. Prawdopodobne jest też, iż pełni ona rolę adaptacyjną
w zakładzie karnym chroniąc jednostkę przed lękiem (np. powodowanym
agresją współosadzonych), odcinając od zagrażających w tym momencie
uczuć (powstałych np. z tęsknoty za domem), ale i też rodzących się pod
wpływem sfrustrowania wielu potrzeb jednostki (fizjologicznych, bezpieczeństwa). Tak rozumiana aleksytymia może być zatem mechanizmem
obronnym.
Warto w tym miejscu zauważyć, iż nasze przypuszczenia i dociekania
w tym zakresie nie są pionierskie. W literaturze dotyczącej aleksytymii
można bowiem odnaleźć próby definiowania jej, np. jako mechanizmu
obronnego16 lub przypuszczenia, iż jest ona stanem pełniącym kluczową
rolę w adaptacji jednostki do warunków uwięzienia17. Jednak, dopiero wyniki uzyskane w prezentowanym tu badaniu 3 pokazują, iż jej poziom ulega zmianie, zatem aleksytymia jest stanem, który prawdopodobnie może
stanowić mechanizm adaptacyjny w sytuacji uwięzienia. Przypuszczamy,
iż jednostka przechodzi przez 3 fazy tak rozumianej adaptacji więziennej:
1)wstępną, tzw. fazę dopasowywania, gdzie następuje powolny proces
emocjonalnego „zamrażania się” jednostki – poziom aleksytymii prawdopodobnie wzrasta;
2)środkową, tzw. fazę pełnej adaptacji, gdzie następuje całkowite dopasowanie do warunków uwięzienia oraz pełne „zamrożenie emocjonalne” przejawiające się jako wysoki poziom aleksytymii;
3)końcową, tzw. fazę wyczekiwania, gdzie następuje stopniowy proces „odmrażania” emocjonalnego i uwalnianie (dopuszczanie do
świadomości) uczuć rodzących się w związku z bliską perspektywą
końca izolacji więziennej – tu poziom aleksytymii ponownie obniża się.
Powyższe wnioski należy traktować jako wstępne i wymagające
dalszej weryfikacji empirycznej – ich potwierdzenie wymaga bowiem
przeprowadzenia kolejnych badań podłużnych, które uwzględniłyby
ewentualne zmiany w zakresie poziomu aleksytymii u tej samej osoby
osadzonej z uwzględnieniem całkowitego czasu osadzenia – perspektywy
16
K. Schier, 2005.
M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009.
17
211
Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński
końca izolacji – (początku, środku i jej końca) na każdym etapie izolacji
więziennej, a także sprawdzenia ewentualnego, dodatniego wpływu wysokiego poziomu aleksytymii na dobrostan jednostki i jej ogólne funkcjonowanie na terenie zakładu karnego (np. na obniżanie się depresji czy lęku).
Potwierdzenie pozytywnego wpływu wysokiego poziomu aleksytymii na
ogólny dobrostan psychiczny jednostki wiązałoby się z ważnymi, ale i koniecznymi zmianami w zakresie pracy z osadzonymi. Jeśli bowiem niejako w naturalny sposób dostosowują się oni do trudnej rzeczywistości więziennej stosując np. strategię zamrażania emocjonalnego, to na tym etapie
nie należałoby, naszym zdaniem, prowadzić działań np. terapeutycznych
polegających na „otwieraniu” jednostki na własne uczucia.
212
Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia
Literatura cytowana
B. Bermond (1997), Brain and alexithymia, [In]: A. Vingerhoets, F. van Bussel i J. Boelhouwer (red.), The (non)expression of emotion in health and disease. Tilburg, The
Netherlands, Tilburg University Press.
E.R. Hilgard (1967), Mechanizmy obronne, [w:]: Wprowadzenie do psychologii,
Warszawa, PWN.
T. Maruszewski, E. Ścigała (1998), Emocje – Aleksytymia – Poznanie, Poznań, Wydawnictwo Fundacji Humaniora.
S. Przybiliński (2006), Podkultura więzienna–wielowymiarowość rzeczywistości penitencjarnej, Kraków, Oficyna Wydawnicza Impuls.
K. Schier (2005), Bez tchu i bez słowa. Więź psychiczna i regulacja emocji u osób chorych
na astmę oskrzelową, Gdańsk, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
P.E. Sifneos (1991), Affect, emotional conflict, and deficit: an overview, Psychotherapy
and Psychosomatics.
G.J Taylor., R.M. Bagby, J.D.A. Parker (1991), The alexithymia construct. A potential
paradigm for psychosomatic medicine, Psychosomatics.
G.J. Taylor (1994), The alexithymia construct: conceptualization, validation, and relationship with basic dimensions of personality, New Trends in Experimental and Clinical Psychiatry.
M. Wawrzyniak, A. Chmielewska (2002), Uwięzienie a syndrom aleksytymii, Psychologia Jakości Życia.
M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, (2009), Izolacja więzienna jako sytuacja
trudna a aleksytymia. Psychologia Jakości Życia (w druku).
E. Zdankiewicz-Ścigała, T. Maruszewski (2006), Trauma – zaburzenia pourazowe
– aleksytymia, [w:] M. Fajkowska-Stanik, M. Marszał-Wisniewska, i G. Sędęk,
Podpatrywanie myśli i uczuć, Gdańsk, GWP.
213
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Anna Królikowska
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej
osób pozbawionych wolności
Celem niniejszego opracowania jest omówienie regulacji prawnych dotyczących ochrony zdrowia osób pozbawionych wolności w prawie polskim. Na potrzeby tego artykułu ograniczono się tylko do omówienia przepisów związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych finansowanych
ze Skarbu Państwa, pomijając problematykę ujętą w art. 115 § 6 kkw1,
dopuszczającą leczenie skazanych na ich własny koszt przez lekarza spoza
zakładu opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności.
Regulacje dotyczące zakresu i zasad udzielania opieki zdrowotnej osobom pozbawionym wolności zawarte są przede wszystkim w Kodeksie
karnym wykonawczym, w szczególności w art. 115 i 115a kkw, ale także w ustawie prawo farmaceutyczne2, w ustawie o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych3, w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej4 oraz ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi5 i wielu innych ustawach oraz w znacznej
liczbie rozporządzeń.
Na wstępie należy ustalić zakres podmiotowy terminu „osoba pozbawiona wolności” czy „więzień”. Pojęcie to obejmuje skazanego, który
odbywa karę pozbawienia wolności (a także karę aresztu wojskowego),
ukaranego odbywającego karę aresztu za popełnione wykroczenie, osobę
umieszczoną tytułem środka zabezpieczającego w zakładzie zamkniętym,
a także tymczasowo aresztowanego. W zakresie tego pojęcia mieści się
1
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny wykonawczy (Dz.U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.).
Ustawa prawo farmaceutyczne z 6 września 2001 roku (t.j. z 2008 r., Nr 45, poz. 271 z późn. zm.).
3
Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. z 2008 r. Dz.U. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.).
4
Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 roku (t.j. z 2007 r. Dz.U. Nr 14, poz. 89
z późn. zm.).
5
Ustawa z dnia 26 października 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
(t.j. z 2007 roku Dz.U. Nr 70, poz. 473 z późn. zm.).
2
215
Anna Królikowska
także zatrzymany, umieszczony w odpowiedniej izbie zatrzymań oraz osoba ukarana izolacyjnymi karami porządkowymi6.
Prawo do ochrony zdrowia zagwarantowane jest każdemu obywatelowi
przez Konstytucję RP z 1997 roku7. Przepisy art. 68 ust. 1 i 2 stanowią,
że każdy ma prawo do ochrony zdrowia, a także każdemu obywatelowi, niezależnie od jego sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają
równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków
publicznych8. Trybunał Konstytucyjny słusznie zwrócił uwagę na fakt,
iż wymienione przepisy: „nakładają na władze publiczne, a w szczególności na ustawodawcę, obowiązek określenia zasad realizowania prawa do
ochrony zdrowia. Nakazują więc stworzenie normatywnego układu odniesienia (systemu prawnego), który pozwoli określić treść prawa do ochrony
zdrowia, a to łączy się z koniecznością określenia warunków i zakresu
udzielania świadczeń zdrowotnych”9.
Najistotniejszym aktem prawnym, który reguluje omawiane zagadnienie jest Kodeks karny wykonawczy z 1997 r. Zawiera on liczne uregulowania poświęcone bezpośrednio tej problematyce, m.in.: art. 101, art.
102, art 115 i 115a kkw. Przepis art. 101 kkw stanowi, że skazanego po
osadzeniu w zakładzie karnym należy bezzwłocznie poddać badaniom lekarskim oraz zabiegom sanitarnym. Powyższa regulacja ma na celu przede
wszystkim zabezpieczenie populacji więziennej przed zagrożeniem epidemiologicznym, potencjalnie grożącym ze strony nowo przyjmowanego
do zakładu karnego osadzonego oraz zapewnienie przyjmowanym do zakładu karnego wstępnej diagnostyki lekarskiej. Przepis artykułu 102 kkw,
który zawiera katalog praw przysługujących skazanym w pkt 1 stanowi,
że skazany ma prawo do odpowiedniego ze względu za zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świad6
Por. § 1 ust. 1 pkt 17 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania oraz kar i środków przymusu
skutkujących pozbawienie wolności oraz dokumentowania tych czynności (Dz.U. Nr 15, poz. 142). Zob. także:
Z. Hołda, Prawa i obowiązki więźniów, [w:] System penitencjarny i postpenitencjarny w Polsce, pod redakcją
T. Bulendy i R. Musidłowskiego, Warszawa 2003, s. 159; T. Bulenda, Charakterystyka populacji więziennej,
[w:] System penitencjarny i postpenitencjarny w Polsce, Warszawa 2003, s. 225.
7
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz.U. Nr 78, poz. 483 z późn zm.).
8
Zob. szerzej: W. Skrzydło, Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej. Komentarz, Kraków 2002, s. 77-101;
T. Bulenda, R. Musidłowski, Konstytucyjne wolności i prawa socjalne osób uwięzionych i ich urzeczywistnienie
[w:] Godność człowieka a prawa ekonomiczne i socjalne. Księga Jubileuszowa wydana w piętnastą rocznicę
ustanowienia Rzecznika Praw Obywatelskich, Warszawa 2003 r., s. 202.
9
Z uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 stycznia 2004 roku, K 14/03, OTK 2004,
Nr 1A, poz. 1.
216
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
czeń zdrowotnych i odpowiednich warunków higieny. Prawo skazanego
do świadczeń zdrowotnych ograniczone zostało do takich świadczeń medycznych, które są odpowiednie dla zachowania zdrowia. Wynika z tego,
że wszelkie świadczenia zdrowotne związane z zabiegami kosmetycznymi lub służącymi poprawie wyglądu lub samopoczucia skazanych zostały
przez ustawę wyłączone z katalogu gwarantowanych praw skazanych.
Z przepisu art. 115 § 1 kkw wynika, że skazanemu należy zapewnić
bezpłatne świadczenia zdrowotne, leki i artykuły sanitarne10. Zakres tych
bezpłatnych świadczeń określony jest ogólnie, podobnie też gdy chodzi
o rodzaje leków i artykułów sanitarnych. Konieczne jest więc ustalenie,
np. na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, do jakich świadczeń zdrowotnych
oraz leków i artykułów sanitarnych skazany ma prawo.
Przepis § 2 wymienionego artykułu reguluje przypadki, kiedy skazanemu należy bezpłatnie dostarczyć protezy, przedmioty ortopedyczne
i środki pomocnicze. Skazany ma prawo do ich otrzymania nieodpłatnie
w sytuacji, gdy brak tych przedmiotów lub środków mógłby pogorszyć
jego stan zdrowia lub uniemożliwić odbywanie kary pozbawienia wolności. Wynika z powyższego, iż skazany może ubiegać się o wykonanie i dostarczenie np. protezy kończyny górnej tylko odpłatnie, jeżeli jej brak nie
narazi go na pogorszenie stanu zdrowia i nie uniemożliwi mu odbywania
kary pozbawienia wolności11.
Zgodnie z § 4 art. 115 kkw, do udzielania świadczeń zdrowotnych skazanym przeznaczone są przede wszystkim zakłady opieki zdrowotnej dla
osób pozbawionych wolności. Ponadto kkw w art. 115 § 5 wskazuje katalog otwarty wypadków, w których pozawięzienne zakłady opieki zdrowotnej – np. takie jak publiczne zakłady opieki zdrowotnej, niepubliczne
zakłady opieki zdrowotnej, szpitale, przychodnie specjalistyczne i inne
placówki świadczące powszechnie usługi medyczne – są zobowiązane
do współdziałania z zakładami opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych
wolności w świadczeniu skazanym opieki zdrowotnej. Ustawa zapewnia
skazanym pomoc medyczną pozawięziennych placówek w szczególności
w następujących wypadkach (art. 115 § 5 kkw):
10
S. Pawela, Prawo karne wykonawcze. Zarys wykładu, Kraków 2003, s. 246-247.
B. Stańdo-Kawecka, Prawne podstawy resocjalizacji, Kraków 2000, s. 166-171.
11
217
Anna Królikowska
1) kiedy natychmiastowe udzielenie świadczeń zdrowotnych jest
konieczne ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia skazanego12,
2) kiedy konieczne jest przeprowadzenie specjalistycznych badań,
leczenia lub rehabilitacji skazanego, do których więzienne placówki nie są odpowiednio przygotowane lub,
3) wtedy, gdy konieczne staje się udzielenie świadczeń medycznych
w czasie, kiedy skazany przebywa poza zakładem karnym na
podstawie przepustki lub czasowego zezwolenia na opuszczenie
zakładu karnego13.
Kodeks karny wykonawczy reguluje kwestie sposobu udzielania świadczeń zdrowotnych w zakładach karnych typu zamkniętego i półotwartego.
Zgodnie z art. 115 § 7 kkw, skazanemu odbywającemu karę pozbawienia
wolności w zakładzie karnym typu zamkniętego, świadczenia zdrowotne
są udzielane w obecności funkcjonariusza niewykonującego zawodu medycznego. Przedmiotowa regulacja ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom personelu medycznego podczas wykonywania przez
nich czynności medycznych wobec skazanych, a także zapewnienia bezpieczeństwa pozostałym funkcjonariuszom więziennym oraz innym skazanym. Często zdarza się, że podczas udzielania świadczeń medycznych
w zasięgu skazanego znajdują się przedmioty potencjalnie niebezpieczne
lub mogące służyć mu do ucieczki, okaleczenia innych współosadzonych
lub funkcjonariuszy więziennych czy dokonania samookaleczenia, jak:
igły, strzykawki, narzędzia chirurgiczne oraz inne przybory medyczne.
Warto zaznaczyć, że kkw w art. 115 §§ 3, 9 i 10 upoważnia ministra
sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia do wydania rozporządzeń regulujących szczegółowo kwestie udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności przez zakłady opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności oraz kwestie
współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych. A zatem kwestie organizacji, rodzajów
placówek, funkcjonowania, wyposażenia, składu osobowego, poziomu
12
Związane jest to z terminem „stan nagły”, który oznacza, że pacjent znajduje się w stanie, w którym odmówienie pomocy medycznej może skutkować utratą zdrowia lub życia, a więc w stanie nagłym, wymagającym
niezwłocznego udzielenia świadczenia. Zobacz szerzej: B. Janiszewska, Ponadlimitowe świadczenia zdrowotne
udzielane w schorzeniach przewlekłych (uwagi na tle orzecznictwa Sądu Najwyższego), Prawo i Medycyna
z 2008 r., Nr 1, s. 26 i cytowane tam orzecznictwo; M. Nesterowicz, Stan nagły, koszty uzasadnione, Rzeczpospolita z 11 marca 2005 r.
13
S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2010, s. 618-621.
218
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
jakości świadczonych usług, sposobów finansowania działalności,
kompetencji zawodowych personelu i wiele innych zostały przez ustawodawcę uregulowane w drodze rozporządzeń14.
Szczególną regulacją objęci zostali sprawcy, w stosunku do których
realizowane są środki zabezpieczające wykonywane w zakładach psychiatrycznych i w zakładach leczenia odwykowego, a także osoby pozbawione wolności odbywające karę w systemie terapeutycznym. Zgodnie z
art. 202 kkw sprawca taki objęty jest m.in. odpowiednim postępowaniem
leczniczym, którego celem jest poprawa jego stanu zdrowia i dalsze leczenie w warunkach poza zakładem. Na podstawie art. 203 kkw, kierownik zakładu zamkniętego, w którym wykonuje się środek zabezpieczający,
jest zobowiązany do przesyłania do sądu nie rzadziej niż co 6 miesięcy
opinii o stanie zdrowia sprawcy umieszczonego w takim zakładzie i postępach w leczeniu. Ponadto § 2 art. 203 kkw przyznaje sądowi prawo
żądania w każdym czasie opinii o stanie zdrowia i stosowanym leczeniu
wobec sprawcy umieszczonego w zakładzie. W związku z powyższym,
poddanie się badaniom lekarskim jest obowiązkiem osoby, co do której
wykonywany jest środek zabezpieczający. Przeprowadzanie częstych badań lekarskich i sporządzanie opinii w tym zakresie jest konieczne dla
ustalenia przez sąd czy dalsze przebywanie przez sprawcę w zakładzie
zamkniętym jest konieczne. W systemie terapeutycznym karę odbywają
skazani z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym skazani za przestępstwo określone w art. 197-203 kk, popełnione w związku
z zaburzeniami preferencji seksualnych, upośledzeni umysłowo, a także
uzależnieni od alkoholu albo innych środków odurzających lub psychotropowych oraz skazani niepełnosprawni fizycznie – wymagający oddziaływania specjalistycznego, zwłaszcza opieki psychologicznej, lekarskiej lub
rehabilitacyjnej. Jak wynika z badań kryminologiczno-penitencjarnych
i kryminologiczno – psychologicznych z 2001 roku, odsetek osadzonych
uzależnionych od alkoholu zbliżył się do 19%, uzależnionych od narkotyków wyniósł 2,4%, osadzonych z zaburzeniami osobowości nie przekroczył
14
Zobacz. Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2003 r. w sprawie warunków i sposobów zaopatrzenia osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze (Dz.U. Nr 204, poz. 1986), rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia
31 października 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu udzielania świadczeń zdrowotnych
osobom pozbawionym wolności (Dz.U. Nr 204, poz. 1985), rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości i Ministra Zdrowia z dnia 10 września 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych w zapewnieniu świadczeń
zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz.U. Nr 171, poz. 1665).
219
Anna Królikowska
5,2 %15. Powyższe badania wyraźnie wskazują jaka część populacji więziennej powinna być potencjalnie objęta systemem terapeutycznym, a co
za tym idzie – specjalistyczną opieką lekarską i psychologiczną.
Na podstawie kkw zostało wydanych kilkanaście rozporządzeń dotyczących omawianej materii16, które jednak nie wyczerpują w pełni problematyki związanej z tym tematem. Pozostałe kwestie uregulowane są
w ponad 20 innych aktach prawnych rożnej rangi, głównie jednak podustawowej. Ramy niniejszego artykułu nie pozwalają na omówienie
wszystkich, ograniczono się więc do wskazania niektórych tylko aktów
prawnych.
Przepis art. 69 § 2 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej stanowi, że do
zakładów opieki zdrowotnej utworzonych przez ministra sprawiedliwości
dla osób pozbawionych wolności, przepisy przedmiotowej ustawy stosuje się odpowiednio przy uwzględnieniu kkw i ustawy o Służbie Więziennej oraz wydanych na ich podstawie przepisów. Na podstawie art. 69 § 3
ustawy o ZOZ-ach minister sprawiedliwości wydał dwa rozporządzenia,
które normują zasady tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji
i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności17. Taki sposób uregulowania omawianych zagadnień ocenić należy
krytycznie, ponieważ nakłada on konieczność wnikliwego zapoznania się
z przepisami ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, w celu ocenienia,
które z jej przepisów i w jakim zakresie stosować się będzie do zakładów
opieki zdrowotnej utworzonych w jednostkach penitencjarnych18. Na jak
wiele odrębności trzeba zwrócić uwagę zilustrować można na przykładzie
udostępnienia dokumentacji medycznej do wglądu pacjentowi – na podstawie art. 18 §§ 8 i 9 przedmiotowej ustawy zostały wydane rozporządzenia określające rodzaje i zakres dokumentacji medycznej odrębne dla
15
T. Szymanowski, Polityka karna i penitencjarna w Polsce w okresie przemian prawa karnego, Warszawa
2005, s. 199. Zob. także: A. D. Nawój-Śleszyński, Wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym w świetle zasady indywidualnego oddziaływania, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, Nr 64-65,
Warszawa 2009, s. 95-111.
16
Wspomnianych rozporządzenia zostały wydane w liczbie 15. Zob. rozporządzenia wymienione w pkt. 3-18
wykazu zamieszczonego na końcu artykułu.
17
Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 marca 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad
tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla
osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 55, poz. 490), rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 18
grudnia 2006 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania,
likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności
(Dz. U. z 2007 r. Nr 1, poz. 7).
18
M. Dercz, T. Rek, Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. Komentarz, Warszawa 2007, s. 379-380.
220
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
powszechnych zakładów opieki zdrowotnej19 i odrębne dla więziennych
placówek medycznych20.
Omawiana ustawa zawiera wyliczenie praw jakie przysługują pacjentowi (bez względu na fakt, czy przedmiotowy pacjent jest jednocześnie
skazanym), między innymi: prawo do natychmiastowego udzielenia
świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia,
a także prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadającym wymaganiom
wiedzy medycznej, prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych przez
osoby uprawnione do ich udzielania, w pomieszczeniach i przy zastosowaniu urządzeń odpowiadających określonym wymaganiom fachowym
i sanitarnym21.
Warto także zwrócić uwagę na sposób finansowania opieki medycznej udzielanej osobom pozbawionym wolności. Zasady te reguluje ustawa
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która określa zakres podmiotowy uprawnionych do korzystania ze
świadczeń opieki zdrowotnej, finansowanych ze Skarbu Państwa, których
nazywa „ubezpieczonymi”. Przepis art. 66 omawianej ustawy, nie zawiera wskazania grupy osób pozbawionych wolności, które byłyby objęte
obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, gwarantującym dostęp do
świadczeń medycznych22. Przez długi czas ustawodawca nie uregulował
kwestii dotyczących finansowania opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności. Dopiero w 2007 roku wprowadzono przepisy regulujące
tryb finansowania z Budżetu Państwa omawianych świadczeń dla osób
pozbawionych wolności. Ustawą z dnia 24 sierpnia 2007 roku23 dodano
art. 12a i 13a, dotyczące omawianej materii. Warto zwrócić także uwagę
na fakt, iż niespełna 6 miesięcy po uchwaleniu przepisów regulujących
sposób finansowania świadczeń medycznych dla osób pozbawionych wolności, ustawodawca dokonał nowelizacji art. 13a24.
19
Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 21 grudnia 2006 roku w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji
medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu jej przetwarzania (Dz. U. Nr 247, poz. 1819).
20
M. Dercz, T. Rek, op. cit., s. 99-107.
21
M. Śliwka, Prawa pacjenta w prawie polskim na tle prawnoporównawczym, Toruń 2008, s. 52-54; D. Karkowska, Prawa pacjenta, Warszawa 2004, s. 37-38.
22
J. Nowak-Kubiak, B. Łukasik, Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków
publicznych. Komentarz, Warszawa 2006, s. 11-12, 128-132.
23
Ustawa z dnia 24 sierpnia 2008 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze
środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 166, poz. 1172).
24
Ustawa z dnia 29 lutego 2008 r. zmieniająca ustawę o Karcie Polaka oraz ustawę o świadczeniach opieki
zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. Nr 52, poz. 305).
221
Anna Królikowska
Przepis art. 12a omawianej ustawy stanowi, że do osób pozbawionych
wolności, bez względu na uprawnienia przysługujące im z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego, stosuje się wyłącznie przepisy określające zasady
i tryb finansowania z Budżetu Państwa świadczeń opieki zdrowotnej oraz
przepisy określające prawo do świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie
przepisów o koordynacji. W pozostałym zakresie przepisów tej ustawy do
osób pozbawionych wolności nie stosuje się. W art. 13a pkt 2 zamieszczone zostało upoważnienie dla Rady Ministrów do określenia w drodze rozporządzenia sposobu i trybu finansowania z Budżetu Państwa świadczeń
opieki zdrowotnej, o których mowa w art. 12a. Przepis § 2 ust. 2 pkt 2
oraz § 6 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku25 stanowi, że świadczenia medyczne dla osób pozbawionych wolności są finansowane przez ministra sprawiedliwości ze środków z Budżetu Państwa
z części, której minister sprawiedliwości jest dysponentem, na podstawie
przedstawionej przez świadczeniodawcę faktury i miesięcznego zestawienia, stanowiącego załącznik do faktury.
Z przedstawionych unormowań prawnych, a nie obejmują one ogółu
aktów prawnych (ustaw i przepisów wykonawczych), które dotyczą lub
mogą dotyczyć ochrony zdrowia osób pozbawionych wolności, wynika
jak bardzo zawiły jest stan prawny regulujący prawo osób pozbawionych
wolności do opieki zdrowotnej. Ocena tych unormowań musi uwzględniać, że są one adresowane nie tylko do podmiotów stosujących prawo,
ale również do osób pozbawionych wolności. Wymaga to, aby system
przepisów stanowiących o ochronie zdrowia osób pozbawionych wolności był konkretny i przejrzysty w takim stopniu, aby zapewniał zdolność
percepcji poszczególnych unormowań przez te osoby, a także przez osoby
zobowiązane do informowania skazanego o przysługujących mu prawach
(art. 101 kkw). Warunku tego nie spełnia system, w którym jedna ustawa
odsyła do „odpowiedniego stosowania” przepisów innej ustawy, a w licznych ustawach przewidziane są przepisy upoważniające do wydawania
aktów prawnych o charakterze wykonawczym w postaci rozporządzeń.
Zbudowany w ten sposób system regulacji określonej sfery stosunków
społecznych często wymaga wykładni ekspertów, a gdy występuje w nim
duża liczba aktów wykonawczych (por. aneks na końcu tego opracowania)
25
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 137, poz. 858).
222
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
pojawia się też problem ich zgodności z Konstytucją26.
Warto zauważyć, że kkw poprzez przepis art. 115 § 5 wprowadza dychotomiczny charakter świadczeń medycznych przysługujących osobom
pozbawionym wolności. Z jednej strony – pierwszorzędne znaczenie
w trosce o zdrowie skazanych ma specjalnie do tego celu powołana więzienna służba zdrowia, z drugiej zaś – w wypadkach nagłego zagrożenia
życia lub innych (katalog sytuacji ma charakter otwarty), osoby te podlegają zasadom obowiązującym w powszechnej służbie zdrowia, która
świadczy usługi medyczne wszystkim obywatelom. W związku z powyższym w obecnym stanie prawnym, aby w pełni zapoznać się z przepisami
obowiązującymi, niezbędnym wydaje się poznanie zasad funkcjonowania
zarówno więziennej służby zdrowia jak i publicznego systemu udzielania
świadczeń zdrowotnych. Przepisy prawa ochrony zdrowia stanowią kompleksową i rozbudowaną gałąź prawa, która reguluje wszelkie stosunki
i zdarzenia prawne zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej, których
skutki mają wpływ na: 1) realizację zadań państwa i jednostek samorządu terytorialnego w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego
obywateli, 2) funkcjonowanie rynku świadczeń opieki zdrowotnej, 3) prowadzenie działalności na rynku usług zdrowotnych, 4) organizację systemu instytucji i jednostek ochrony zdrowia, 5) odpowiedzialność cywilną
i karną dotyczącą wszelkich form aktywności na rynku medycznym27.
Liczba regulacji poświęconych tej materii może doprowadzić do wielu
nieścisłości, a także niewykluczone, że może pociągać za sobą wewnętrzną sprzeczność setek przepisów umieszczonych w kilkudziesięciu różnych
aktach prawnych.
Zbadanie zgodności z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP upoważnień ustawowych do wydania rozporządzenia (jego, zakres spraw przekazanych do
uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu wykonawczego), a następnie zbadanie zgodności treści aktu wykonawczego z tym upoważnieniem – to zadanie wymagające wnikliwych studiów. Przedstawione opracowanie sygnalizuje jedynie problem i co najwyżej stanowi punkt wyjścia
do analizy stanu prawnego dotyczącego prawa osób pozbawionych wolności do opieki zdrowotnej.
26
Por. S. Lelental, Wdrażanie Kodeksu karnego wykonawczego. Problematyka przepisów wykonawczych
do kkw i ich zgodności z upoważnieniem ustawowym, [w:] Więziennictwo. Nowe wyzwania. II Polski Kongres Penitencjarny, pr. zb. pod red. B. Hołysta, W. Ambrozika i P. Stępniaka, Warszawa-Poznań-Kalisz 2001,
s. 139-146; J. Nowacki, „Odpowiednie” stosowanie przepisów prawa, Państwo i Prawo 1964, Nr 3, s. 367
i n.; K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Gdańsk 2007, s. 36-40.
27
A. Sieńko, Prawo ochrony zdrowia, Warszawa 2006, s. 18.
223
Anna Królikowska
W aneksie dołączonym do przedmiotowego artykułu, zamieszone zostało zestawienie najważniejszych aktów prawnych dotyczących opieki
zdrowotnej świadczonej osobom pozbawionym wolności w Polsce.
Aneks:
1. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz. U. Nr 78,
poz. 483 z późn. zm.) – art. 68 ust. 1 i 2,
2. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90,
poz. 557 z późn. zm.), między innymi: art. 102, 115, 115a, a także rozporządzenia
wydane na podstawie kkw:
2.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie
sposobu, zakresu i trybu sprawowania nadzoru penitencjarnego (Dz. U. Nr 152,
poz. 1496) – rozporządzenie wydane na podstawie art 36 kkw,
2.2. Rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 1998 r.w sprawie
określenia szczegółowych zasad i trybu powoływania oraz działania Rady
Głównej do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym, a także rad terenowych do spraw społecznej readaptacji i pomocy skazanym (Dz. U. Nr 113,
poz. 723) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 40 § 4 kkw,
2.3. Rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z dnia 17 stycznia 2001 r. zmieniające
rozporządzenie w sprawie określenia szczegółowych zasad i trybu powoływania oraz działania Rady Głównej do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy
Skazanym, a także rad terenowych do spraw społecznej readaptacji i pomocy
skazanym (Dz. U. Nr 5, poz. 46) – rozporządzenie wydane na podstawie art 40
§ 4 kkw,
2.4. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 22 kwietnia 2005 r. w sprawie
Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej (Dz. U. Nr 69, poz. 618) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 43 § 6 kkw,
2.5. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie zasad organizacji i warunków przeprowadzania badań psychologicznych
i psychiatrycznych w ośrodkach diagnostycznych (Dz. U. Nr 29, poz. 369)
– rozporządzenie wydane na podstawie art 83 § 3 kkw,
2.6. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 2 września 2003 r. w sprawie
określenia wartości dziennej normy wyżywienia oraz rodzaju diet wydawanych
osobom osadzonym w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. Nr 167,
poz. 1633) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 109 § 2 kkw,
2.7. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2003 r. w sprawie warunków i sposobów zaopatrzenia osób osadzonych w zakładach karnych
i aresztach śledczych w protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze
(Dz. U. Nr 204, poz. 1986) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 115
§ 3 kkw,
2.8. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 r.
w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu udzielania świadczeń
224
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz. U. Nr 204, poz. 1985) –
rozporządzenie wydane na podstawie art. 115 § 9 kkw,
2.9. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości i ministra zdrowia z dnia 10 września 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu współdziałania
zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych w zapewnieniu świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym
wolności (Dz. U. Nr 171, poz. 1665) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 115 § 10 kkw,
2.10.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 16 stycznia 2008 r.w sprawie
trybu wystawiania zaświadczenia potwierdzającego zdolność albo niezdolność
stawiennictwa osoby pozbawionej wolności na wezwanie lub zawiadomienie
sądu lub organu prowadzącego postępowanie karne (Dz. U. Nr 14, poz. 87)
art 115 a § 2,
2.11.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r.w sprawie
regulaminu organizacyjno – porządkowego wykonywania kary pozbawienia
wolności (Dz. U. Nr 152, poz. 1493) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 249 § 1 kkw,
2.12.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno – porządkowego wykonywania tymczasowego
aresztowania (Dz. U. Nr 152, poz. 1494) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 1 kkw,
2.13.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobów prowadzenia oddziaływań penitencjarnych w zakładach karnych
i aresztach śledczych (Dz. U. Nr 151, poz. 1469) – rozporządzenie wydane na
podstawie art. 249 § 3 pkt 1 kkw,
2.14.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie
czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego
aresztowania oraz kar i środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności
oraz dokumentowania tych czynności (Dz. U. Nr 15, poz. 142) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 3 pkt 7 kkw,
2.15.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 roku
w sprawie przeprowadzania kontroli w jednostkach organizacyjnych Służby
Więziennej (Dz. U. Nr 151, poz. 1470) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 249 § 3 pkt 8 kkw,
2.16.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 23 marca 2009 r.zmieniające
rozporządzenie w sprawie przeprowadzania kontroli w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. Nr 54, poz. 447) – rozporządzenie wydane
na podstawie art. 249 § 3 pkt 8 kkw,
3. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 roku (t.j. z 2007 r.
Dz. U. Nr 14, poz. 89) w szczególności art. 69 i wydane na jej podstawie rozporządzenia:
3.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 19 września 2007 roku
w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki
zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności oraz sposobu jej przetwarzania
(Dz. U. Nr 185, poz. 1319) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 18 ust
9 ustawy o zoz,
225
Anna Królikowska
3.2. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 28 marca 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji,
zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych
wolności (Dz. U. Nr 55, poz. 490) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 69 ust 3 ustawy o zoz,
3.3. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 18 grudnia 2006 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej
dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. z 2007 r. Nr 1, poz. 7) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 69 ust. 3 ustawy o zoz,
4. Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
ze środków publicznych (t.j. z 2008 r. Dz. U. Nr 164, poz. 1027) oraz rozporządzenia
wydane na jej podstawie:
4.1. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku w sprawie sposobu
i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U.
Nr 157, poz. 858) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 13a ustawy o ś.o.z.,
4.2. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 13 grudnia 2004 r. w sprawie
świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U.
Nr 267, poz. 2661) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy
o ś.o.z.,
4.3 Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 7 grudnia 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych
z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do
spraw zdrowia (Dz. U. Nr 231, poz. 1687) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z.,
4.4. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 25 sierpnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych
z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do
spraw zdrowia (Dz. U. Nr 160, poz. 995) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z.,
4.5. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 23 stycznia 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjali-stycznych finansowanych
z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do
spraw zdrowia (Dz. U. Nr 25, poz. 155) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z.,
4.6. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 8 maja 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych
z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do
spraw zdrowia (Dz. U. Nr 78, poz. 657) – rozporządzenie wydane na podstawie
art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z.
5. Ustawa prawo farmaceutyczne z 6 września 2001 roku (t.j. z 2008 r., Nr 45, poz. 271)
art. 98 ust. 6 i 7 oraz rozporządzenia wydane na jej podstawie:
5.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 1 kwietnia 2003 roku w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinien odpowiadać lokal apteki zakładowej w zakładach opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności
226
Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności
(Dz. U. Nr 65, poz. 609) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 98 ust 6
ustawy prawo farmaceutyczne,
5.2. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 26 lutego 2003 r. w sprawie
wydawania produktów leczniczych i wyrobów medycznych z aptek zakładowych w zakładach opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U.
Nr 65, poz. 608) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 96 ust 7 ustawy
prawo farmaceutyczne,
6. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz.
1485) art. 29 p. 1 i 2, art. 71, art. 89 oraz rozporządzenia wydane na jej podstawie:
6.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2006 r.w sprawie
szczegółowych warunków i trybu postępowania leczniczego, rehabilitacyjnego i reintegracyjnego w stosunku do osób uzależnionych, umieszczonych
w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. z 2007 r. Nr 5,
poz. 40) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 29 ust. 2 pkt 2,
6.2. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 1 grudnia 2006 roku w sprawie szczegółowych warunków i trybu postępowania w przedmiocie leczenia lub rehabilitacji osób uzależnionych, skazanych za przestępstwa pozostające w związku
z używaniem środków odurzających lub substancji psychotropowych (Dz. U.
Nr 239, poz. 1738) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 71,
6.3. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 4 sierpnia 2000 roku w sprawie określenia wykazu specjalności lekarskich oraz zawodów niemedycznych uprawniających do prowadzenie leczeniai rehabilitacji osób uzależnionych (Dz. U.
Nr 70, poz. 830) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 89,
6. Ustawa z dnia 26 października 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi (t.j. Z 2007 roku Dz. U. Nr 70, poz. 473) art 38 oraz rozporządzenie
wydane na jej podstawie:
6.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 7 maja 1983 roku w sprawie
zasad i trybu postępowania w przedmiocie leczenia odwykowego osób umieszczonych w zakładach karnych, aresztach śledczych i ośrodkach przystosowania społecznego (Dz.U. Nr 25, poz. 113) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 38,
7. Ustawa z dnia 26 kwietnia 1996 roku o Służbie Więziennej (t.j. Dz. U. z 2002 r.
Nr 207, poz. 1761) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 3,
8. Ustawa z dnia 15 czerwca 2007 r. o lekarzu sądowym (Dz. U. Nr 123, poz. 849) art.
1 ust. 2,
9. Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 roku (t.j. z 2008 r.
Dz. U. Nr 136, poz. 857),
10. Ustawa z dnia 5 lipca 1996 roku o zawodach pielęgniarki i położnej (t.j. z 2001 r.
Dz. U. Nr 57, poz. 602),
11. Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta
(Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417),
12. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 20 października 2000 r. w sprawie powołania ośrodków diagnostycznych (Dz. U. Ms. Nr 4, poz. 14).
227
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Bernadeta Knosala
Andrzej Kurek
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich
zakładach penitencjarnych
O różnorodnych elementach realizowanych oddziaływań religijnych
oraz ich duszpasterskich eksplikacjach, prowadzonych na terenie zakładów penitencjarnych napisano już wiele prac1.
Artykuł jest kolejną próbą przybliżenia czytelnikom Przeglądu Więziennictwa Polskiego problematyki duszpasterstwa więziennego realizowanego na Opolszczyźnie2 w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej
położonych na tym terenie. Należą do nich: Areszt Śledczy w Prudniku,
Areszt Śledczy w Kędzierzynie-Koźlu, Zakład Karny w Głubczycach,
Zakład Karny w Nysie, Zakład Karny w Grodkowie, Zakład Karny
w Brzegu, Zakład Karny w Kluczborku, Zakład Karny Nr 1 w Strzelcach
Opolskich wraz z Oddziałem Zewnętrznym w Przywarach3, Zakład Karny
1
Wymieniamy tu tylko kilka z nich. K. Bedyński, Duszpasterstwo więzienne w Polsce. Zarys historyczny,
Warszawa 1994; T. Czacki, O litewskich i polskich prawach, Warszawa 1800; J. Fesch, Dziennik więzienny: za
pięć godzin zobaczę Jezusa (tł. z fr. Jan Grosfeld) – „W drodze”, Poznań 1992; K. Gołębiowski, Msza święta za
kratami, ,,Przegląd Katolicki” 1992, nr 20, s. 10-11; W. J. Głuch, Struktura duszpasterstwa więziennego, [w:]
Duszpasterstwo więzienne w pracy penitencjarnej pod (red.) J. Świtki i M. Kuć, Towarzystwo Naukowe KUL,
Lublin 2007; M. Grzybowski, Dzieje więziennictwa płockiego, Płock 1991; Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów, Warszawa 1993, tenże: Praktyki religijne więźniów w prawie polskim, ,,Ethos” 1989, nr 6/7 s. 167-180;
J. Nikołajew, Ksiądz Jan Sikorski jako kapelan więziennictwa, duszpasterz i wychowawca, [w:] Osobowość
przestępcy a proces resocjalizacji, pod (red.) J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005; B. Ratajczak,
Duszpasterstwo więźniów, [w:] Prawo wyznaniowe pod (red.) H. Misztala i P. Stanisza, Lublin 2003; Religia
i prawo karne w starożytnym Rzymie, materiały z konferencji zorganizowanej 16-17 maja 1997 r. w Lublinie,
praca zbior. pod red. A. Dębińskiego, M. Kuryłowicza, Lublin 1998; J. de Michelis, Opieka duszpasterska,
Biuletyn RPO nr 28, Stan i węzłowe problemy polskiego więziennictwa, cz. I, Warszawa 1995; Rola wartości
moralnych w procesie socjalizacji i resocjalizacji, praca zbior. pod red J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej,
Lublin 2005; „Udział osób duchownych w realizacji sprawiedliwości naprawczej i wykonywaniu kar kryminalnych”: materiały z konferencji naukowej, Warszawa, 18 lutego 2004 r., (pod red. J. Zagórskiego) – Biuro
Rzecznika Praw Obywatelskich, 2004; B. Sułek-Kowalska, Przyszedł dziś do mnie za kraty, ,,Tygodnik Solidarność” 1998, nr 51/52, s. 26-27.
2
Opracowany został na podstawie: Informacji uzyskanych w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej
w Opolu o wykonywaniu posług religijnych – Zał. do pisma 01-0353-4/09/557 oraz wywiadów z ks. kapelanami, funkcjonariuszami i pracownikami Służby Więziennej.
3
Jedyny zakład podlegający organizacyjnie Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Opolu znajdujący się na terenie woj. Śląskiego.
229
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Nr 2 w Strzelcach Opolskich, Areszt Śledczy w Opolu, Zakład Karny
w Opolu oraz Ośrodek Doskonalenia Kadr SW w Turawie4.
W ramach realizacji prawa osadzonych do korzystania z posług religijnych, wszystkie zakłady objęte są regularną opieką duszpasterską. Prawie codziennie za więziennym murem duchowni i przedstawiciele różnych związków wyznaniowych, wspierają zarówno osoby pozbawione
wolności jak i kadrę penitencjarną, realizując różnorodne elementy sprawowanej posługi (Głuch 2007). Nie sposób przecenić jest wpływu religii
i wiary na życie osoby pozbawionej wolności. Wpływ ten zauważalny jest
zarówno podczas odbywania kary pozbawienia wolności, jak i czasami po
opuszczeniu zakładu karnego. Z całą pewnością nie dotyczy to wszystkich
osadzonych, jednak – posługując się słowami księdza kapelana Słockiego – ,,jeśli jest to tylko jedna osoba, to warto taką pracę podejmować,
a przy tym, jeśli ta osoba po wyjściu z więzienia będzie miała kilka dobrze
przeżytych miesięcy, to ten wysiłek również warto jest podejmować”5.
Religijne więzienne życie skoncentrowane jest wokół trzech podstawowych obszarów, do których zaliczyć należy praktyki religijne więźniów,
posługi religijne oraz infrastrukturę jednostek penitencjarnych, w skład
której wchodzą także więzienne kaplice (Nikołajew 2009).
Do praktyk religijnych więźniów, obok codziennej modlitwy osobistej
czy też modlitwy w czasie Eucharystii, zaliczyć należy: udział w nabożeństwach i życiu sakramentalnym, pogłębianie swego duchowego życia
poprzez posiadanie i czytanie literatury religijnej, słuchanie transmisji
nabożeństw i uczestniczenie w nich, udział w katechezach, spotkaniach
indywidualnych, uczestnictwo w działalności charytatywnej (Nikołajew
2009). Posługi religijne obejmują z kolei działania duszpasterzy, a więc
wszystkie te obrzędy, które związane są z działalnością kościoła powszechnego. Należą do nich: odprawianie mszy świętych i nabożeństw,
głoszenie słowa Bożego, udzielanie sakramentów, organizowanie życia
religijnego. Poza posługami stricte religijnymi, duchowni podejmują się
szeregu przedsięwzięć duszpasterskich, klasyfikowanych jako działania na
płaszczyźnie korekcyjno-oddziaływającej (Nikołajew 2009). W codzienną pracę z osadzonymi angażują się zarówno kapelani, siostry zakonne,
ojcowie i bracia zakonni, klerycy i świeccy wolontariusze. W opolskich
4
Z uwagi na charakter ośrodka nie znajduje się w nim kaplica. Osadzeni zatrudnieni w ośrodku mają możliwość odbywania indywidualnych religijnych praktyk w jednej z najstarszych Parafii na Śląsku Opolskim
– św. Mikołaja położonej w Szczedrzyku.
5
Wywiad przeprowadzony z ks. T. Słockim 6.05.2009 r.
230
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
jednostkach penitencjarnych odbywają się rekolekcje, kursy biblijne,
koncerty organizowane przez siostry i kleryków a nawet pielgrzymki,
w których udział biorą skazani. Dostarczana jest prasa6 i literatura religijna. Czasami kapelani podejmują się również mediacji pomiędzy osadzonymi a więzienną administracją, szczególnie w sytuacjach kryzysowych.
Aby umożliwić wykonywanie praktyk jak i posług religijnych, dyrektorzy jednostek penitencjarnych zostali zobowiązani do zapewnienia właściwych warunków, przeznaczając na ten cel odpowiednie pomieszczenia.
To kaplice więzienne stanowią w więzieniach centrum życia religijnego7.
Tutaj odprawiane są nabożeństwa, msze św., prowadzone są nauki i indywidualne rozmowy katechetyczne. W kaplicach udzielane są różnorodne sakramenty św. przede wszystkim sakrament pokuty czy Eucharystii,
ale też sakramenty bierzmowania, czasem chrztu lub nawet małżeństwa.
Miejsca, które zostały przeznaczone do sprawowania liturgicznych posług
za zezwoleniem księdza biskupa ordynariusza winny być poświęcone według zgodnego z prawem kościelnym obrzędu, a ewentualna zmiana jego
przeznaczenia na inne cele wymaga również zgody biskupa. Wszystko po
to, aby nie dochodziło do profanacji tych szczególnych, poświęconych
miejsc. Pomieszczenia kaplic posiadają stosowne wyposażenie i wystrój,
co również regulują odpowiednie normy i przepisy kościelne.
Wszystkie zakłady penitencjarne znajdujące się w okręgu opolskim
dysponują w chwili obecnej własnymi kaplicami.
Zakład Karny Nr 2 Strzelce Opolskie
Zakład Karny Nr 2 w Strzelcach Opolskich jest zakładem typu zamkniętego przeznaczonym dla skazanych mężczyzn recydywistów penitencjarnych. Znajduje się tutaj również oddział aresztu śledczego oraz oddział
terapeutyczny dla osadzonych z zaburzeniami psychicznymi. Posługi religijne na terenie zakładu realizowane są przez Kościół rzymskokatolicki, Kościół prawosławny oraz sporadycznie przez Kościół ewangelicko-augsburski. Nieregularnie odbywają się również spotkania osadzonych ze
6
Utrwaloną od wielu lat tradycją prowadzoną w Areszcie Śledczym w Opolu jest cotygodniowe dostarczanie
,,Gościa Niedzielnego”, który po odprawianych mszach świętych otrzymują osadzeni.
7
Niestety, jak pokazują wieloletnie doświadczenia autora, wspólne spotkania osadzonych z różnych cel
mieszkalnych, oddziałów mieszkalnych, grup spacerowych są także przez niektóre osoby wykorzystywane do
nawiązywania nielegalnych kontaktów, przekazywania informacji o osobach, sytuacjach i zdarzeniach, które
w danym zakładzie się wydarzyły.
231
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Szkołą Zen Kwan Um, z Kościołem Adwentystów Dnia Siódmego, Zborem
Chrześcijan z Grabowa nad Prosną, a także Świeckim Ruchem Misyjnym
„Epifania”. Obok kościoła katolickiego najbardziej aktywną grupą wyznaniową jest Kościół Zielonoświątkowy „Zbór Arka” w Gliwicach.
W październiku 1996 r. zawarta została umowa z administracją zakładu, dzięki której ksiądz Józef Krawiec pracuje na pełnym etacie kapelana
więziennego, spełniając jednocześnie posługę w Zakładzie Karnym Nr 1
w Strzelcach Opolskich. Funkcję kapelana więziennego sprawuje już od
13 lat. Działalność duszpasterska ks. Krawca polega przede wszystkim na
odprawianiu mszy świętych i nabożeństw dla osadzonych. Ksiądz kapelan
organizuje również raz w tygodniu spotkania modlitewne, spotkania formacyjne oraz kursy biblijne. W kursach składających się z około 20 spotkań
udział bierze około 12 osób. Głównie służą przygotowaniu chętnych do
przyjęcia sakramentów: bierzmowania, I Komunii św., a nawet małżeństwa.
„Choć – jak sam mówi – odradzam raczej zawieranie małżeństwa za kratami(...) W kryminale tęsknota za kimś bliskim, za normalnością jest tak silna,
że potrzeba bliskości w tych sztucznych warunkach przesłania wszystko
i prowadzi do podejmowania pochopnych decyzji”. Pośród licznych
działań, podejmowanych przez ks. Józefa należy wymienić przygotowywanie przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy symbolicznych upominków. Przy pomocy studentów z Uniwersytetu Opolskiego ksiądz przygotowuje paczki świąteczne dla dzieci skazanych.
Organizuje również spotkanie opłatkowe dla osadzonych z rodzinami.
Z inicjatywy ks. Krawca odbywają się cotygodniowe konkursy wiedzy
a cyklicznie, co 6 tygodni – koncerty muzyczne i spotkania z ciekawymi
osobami, w których bierze udział nawet do 100 osadzonych. W maju –
każdego roku – po nabożeństwie odbywa się ognisko na boisku zakładu.
Co dwa lata odbywa się na przemian z Zakładem Karnym Nr 1 – olimpiada
sportowa trwająca 5 dni. ,,Sportowe zawody wyzwalają zdrową, sportową
rywalizację między osadzonymi, bez względu na podziały i różnice – tłumaczy ksiądz Józef. Jakie dyscypliny? Na przykład rzut beretem lub bieg
przełajowy na spacerniaku”. Kapelanowi swoją pomocą służą członkowie Bractwa Więziennego, działającego na terenie zakładu na podstawie
porozumienia zawartego w dniu 6 października 2005 r. W pracę Bractwa
Więziennego zaangażowane są niejednokrotnie całe rodziny. Członkowie
bractwa pomagają w dbaniu o więzienną kaplicę, jak i w organizacji zajęć
i programów readaptacyjnych, świadczą też czasami pomoc materialną.
Ksiądz kapelan Krawiec uważa, że: ,,Ważna jest współpraca między nim
a wychowawcami. Oczywiście, jeśli wychowawca również związany jest
232
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
z Bogiem, to ta współpraca jest bardzo fajna, odczuwa się życzliwość...
Aczkolwiek zrozumiałe jest, że ludzie pracujący w więzieniu, czasem patrzą na moje działania sceptycznie, bo jednak tylu więźniów wraca w krótkim czasie pobytu na wolności do więzień”8.
Osadzonym w Zakładzie Karnym Nr 2 w Strzelcach Opolskich służy
kaplica pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego i Matki Boskiej Fatimskiej,
która została konsekrowana w dniu 12.10.1995 r. przez opolskiego biskupa ordynariusza Alfonsa Nossola. Znajduje się w niej tabernakulum ofiarowane przez Siostry Służebniczki Najświętszej Marii Panny z Leśnicy,
poświęcone następnie przez ks. Tadeusza Słockiego, w które wkomponowany jest w przejmujący sposób, dynamiczny wizerunek Boga Ojca, obok
zawieszono obraz Miłosierdzia Bożego. Po stronie przeciwnej ustawiona
jest figurka Matki Bożej Fatimskiej, przywieziona z sanktuarium w Fatimie. Okna kaplicy przyozdobiono malowanymi na szkle obrazami – na
wzór witraży, a na ścianach zawieszono stacje Drogi krzyżowej. Kaplica
posiada również wydzieloną zakrystię, którą opiekuje się jeden ze skazanych. Wzrok przyciąga umieszczona ponad drzwiami prowadzącymi do
zakrystii tablica „Przeszli”, a na niej czarno-białe zdjęcia mężczyzn. Wiesiek, Heniek, Zdzisław...To ci, którzy znaleźli już swoją wolność w życiu
wiecznym (a zmarli w zakładzie), to ci, którzy już przeszli... W zakrystii
umieszczono konfesjonał, znajduje się tam również mini biblioteczka.
Zakład Karny Nr 1 Strzelce Opolskie
W zakładzie opiekę duszpasterską nad osadzonymi sprawuje: Kościół
rzymskokatolicki, Kościół prawosławny, Związek Wyznania Świadków
Jehowy w Polsce i Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa. Również tutaj na podstawie porozumienia zawartego w dniu 15.01.2001 r.
duszpasterską posługę pełni – jak już wspomniano – ks. Józef Krawiec
oraz ks. Tomasz Struzik zatrudniony na 1/3 etatu. W duszpasterskiej pracy
– pomagają kapelanom członkowie Bractwa Więziennego. Poza tradycyjnymi posługami religijnymi – mszą św., od czasu do czasu prowadzone są
dni skupienia, a ich organizacją zajmuje się grupa charytatywna z Kalisza.
W zakładzie prowadzony jest grafik do indywidualnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Prowadzone są spotkania formacyjne przygotowujące do przyjęcia sakramentu bierzmowania. W jednostce realizowany jest
8
Wywiad z ks. Józefem Krawcem przeprowadzony 28.08.2008 r. i 3.06.2009 r.
233
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
program „Biblia - najważniejsza księga świata ma wpływ na moje życie”.
Odbywają się koncerty religijne, spotkania z poezją, grupami teatralnymi.
,,Wzrusza mnie widok 120 facetów, którzy siedzą i słuchają w skupieniu
poetki, czytającej im swoje wiersze” – opowiada kapelan. Ksiądz kapelan angażował skazanych do pomocy w organizacji Olimpiady Specjalnej
w Domu Pomocy Społecznej. Kapelan uważa, że zdrowa rywalizacja sportowa jest dobrym sposobem na wypracowanie pewnych norm społecznych
i moralnych. Jest to jeszcze jeden sposób, aby osadzonych zaangażować
pozytywnie. Od początku swego posługiwania w zakładzie ks. Krawiec
organizuje pielgrzymki.
W Zakładzie Karnym Nr 1 w Strzelcach Opolskich kapelan, a przede
wszystkim osadzeni mają do dyspozycji kaplicę pod wezwaniem „Najświętszego Serca Pana Jezusa”, poświęconą przez ks. biskupa Alfonsa
Nossola w czerwcu 1998 r. Przeznaczono na nią pomieszczenia starej
łaźni. Przylega do niej małe pomieszczenie służące jako zakrystia. Tuż
przy wejściu do kaplicy znajduje się figura Jezusa, wyciągającego dłoń
nad wiernymi, a po stronie przeciwnej figurka Najświętszej Marii Panny.
W kaplicy znajduje się marmurowy ołtarz – podarunek miejscowego kamieniarza – o którym to ołtarzu z niemałym podziwem wspomniał podczas uroczystości poświęcenia ksiądz biskup – mówiąc, że jest to jedyna
kaplica więzienna posiadająca taki prawdziwy, kamienny ołtarz. W kaplicy znajduje się tabernakulum, obraz Miłosierdzia Bożego, przedstawiający postać Chrystusa, z serca którego wypływają strumienie łask. Obraz namalowany został przez osadzonego z Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach
Opolskich. Ławki w kaplicy wykonali skazani. Zakratowane okna pokryte
są podobnymi obrazami malowanymi na szkle. Znajdują się tu organy, na
których gra podczas nabożeństw jeden ze skazanych. Duża ilość ławek
może pomieścić 50 osób. W zakrystii umieszczono biblioteczkę religijną,
zaopatrzoną w egzemplarze Pisma Świętego i książki o tematyce religijnej. Na uwagę zasługuje – podobnie jak w Zakładzie Karnym Nr 2– tablo,
a na nim zdjęcia tych osadzonych, którzy już zmarli.
Zakład Karny Kluczbork
Zakład w Kluczborku jest jednostką typu zamkniętego przeznaczoną
dla recydywistów penitencjarnych, o pojemności 160 miejsc. W zakładzie znajduje się wydzielony oddział przeznaczony dla osób tymczasowo
aresztowanych.
234
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
Ustawowe prawo osadzonych do korzystania z możliwości sprawowania opieki religijnej i duchowej realizowane jest w zakładzie poprzez
współpracę z Kościołem rzymskokatolickim, na mocy porozumienia
zawartego we wrześniu 1981 r., a następnie przedłużonego w dniu
17.01.2008 r. Osadzonych w zakładzie odwiedzają przedstawiciele Kościoła zielonoświątkowego oraz Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego
Związku Wyznania Świadków Jehowy.
Ksiądz Marek Sojka pełniący funkcję wikariusza w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku jest jednocześnie od 3 lat kapelanem więziennym. Wprawdzie nie jest on zatrudniony na cywilnym etacie,
sprawowaną posługę realizuje jako wolontariusz. Kapelan prowadząc indywidualne rozmowy mówi: ,,Rozmawiamy o ich sprawach na wolności,
o ich życiu, o tym, co się w ich życiu stało, zastanawiamy się, dlaczego
stało się tak, a nie inaczej. Pamiętam pierwszą wizytę w więzieniu, nie
ukrywam, że było to dla mnie dość stresujące. Ja, młody ksiądz mam iść
do więźniów”. Kiedy rozpoczynał swoją posługę duże wrażenie zrobiło
na nim kilka bram, które trzeba było przejść, aby można było dotrzeć do
świetlicy, gdzie odbywają się msze. ,,Pamiętam pierwszą mszę wśród skazanych, pamiętam ich oczy, odczytywałem w nich, że czekali na mnie, na
Eucharystię i to było niesamowite”. Ksiądz Marek zdaje sobie sprawę, iż
niektórzy skazani przychodzą na msze nie tylko z potrzeby serca, ale też
dla „zabicia czasu”. Msza święta na pewno stanowi pewną odskocznię,
jednak stwierdza, że dla większości skazanych chęć uczestniczenia w nabożeństwie wynika z potrzeby serca.
Do innych przykładów duszpasterskiej posługi podejmowanej przez
kapelana należy organizowanie tradycyjnych obrzędów świątecznych,
mających miejsce w tradycji polskich domów. Chodzi tu przede wszystkim o to, by osadzonym choć trochę przypomnieć atmosferę świąt. Realizowaną posługę ks. Sojka wspiera poprzez dostarczanie różańców
i zachęcanie osadzonych do modlitwy różańcowej. Co tydzień dostarcza
do zakładu prasę religijną, np. Gościa Niedzielnego, Niedzielę, List. Po jej
lekturze odbywają się indywidualne i grupowe rozmowy na temat przeczytanych artykułów. „Najważniejsze, że się z nimi jest, że czują, iż komuś
na nich jeszcze zależy, w tym myślę przejawia się wychowawczy charakter tej pracy kapelańskiej”. Ksiądz Sojka twierdzi, że po tym jak skazani
uczestniczą w nabożeństwach widać, iż byli wychowani w duchu wiary,
że tę postawę osiągnęli jeszcze będąc na wolności. Ksiądz bierze udział
w dorocznych spotkaniach kapelanów więziennych, gdyż można skorzystać z przedstawianych tam pomysłów na pracę z osadzonymi.
235
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Zakład Karny w Kluczborku posiada kaplicę, jednak jest ona na
swój sposób odmienna od wszystkich pozostałych kaplic Opolszczyzny.
Po otwarciu drzwi prowadzących do kaplicy, znajduje się tam się niezwykle małe pomieszczenie o wymiarach 1,5m x 6m. Kaplica pod wezwaniem
Najświętszego Serca Pana Jezusa, została poświęcona 7.04.1996 r. przez
biskupa opolskiego Jana Kopca. Ze względu na niewielkie rozmiary służy przede wszystkim do indywidualnej modlitwy i kontemplacji wiernym
różnych wyznań. Taki też był zamysł ówczesnego kapelana, starającego
się o otwarcie kaplicy. Jak wspomina ks. Krawiec, chodziło o to „aby
stworzyć każdemu taką możliwość, by choć przez chwilę mógł się wyciszyć, skoncentrować, być sam na sam ze swoimi myślami i pytaniami,
bo w więzieniu niewiele jest takich możliwości”9. Z powodu rozmiarów
kaplicy, msze święte odbywają się w świetlicy centralnej, natomiast w kaplicy udzielane są sakramenty święte. Kaplica wyłożona jest drewnianą
boazerią. Wchodząc do niej kierujemy wzrok wprost w stronę okna, na
którego tle wisi krzyż, pod nim ustawiono klęcznik, służący osadzonym
do osobistej modlitwy.
Zakład Karny Głubczyce
Posługę religijną prowadzi tutaj – na podstawie porozumienia zawartego 31.08.2007 r. – Kościół rzymskokatolicki, który reprezentowany jest
przez ks. Marcina Sychterza z Parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Głubczycach, od dwóch lat pełniącego obowiązki więziennego kapelana. W pracy pomaga mu ks. Leszek Zarzycki. Ksiądz kapelan uważa,
że najważniejsze w posłudze wśród osadzonych jest odprawianie mszy
świętej, dającej możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty. Uważa,
iż w czasie odbywania kary pozbawienia wolności wielu częściej praktykuje niż na wolności albo nawet w ogóle dopiero zaczyna właśnie tutaj praktykować. ,,Tutaj ludzie mają czas, a prowadzone duszpasterskie
działania mogą pomóc w poznaniu Boga, wiary”. ,,Kapelan może być
autorytetem, jeśli będzie autentycznym świadkiem Boga, który kocha każdego człowieka bez wyjątku, a zatem także tego osadzonego w więzieniu. Myślę, że wychowawcza praca kapelana polega przede wszystkim na
przekazywaniu takich wartości: prawdy, miłości, sprawiedliwości, które
pochodzą od Boga” – konkluduje ks. Marcin. Staż ks. Marcina, jako ka9
Wywiad z ks. Markiem Sojką przeprowadzono 28.05.2009 r.
236
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
pelana więziennego, jest stosunkowo krótki. Nie przypomina sobie żadnego szczególnego przypadku nawrócenia w ciągu ostatnich dwóch lat.
Na zadane pytanie – o podejmowane inne działania wobec osadzonych,
ksiądz odpowiada: ,,To dobre pytanie, abym uderzył się w piersi. Niestety nie podejmuję innych działań pozareligijnych w więzieniu”10. W grupie modlitewnej Odnowy w Duchu Świętym podejmowana jest modlitwa
w intencjach osób przebywających w zakładzie karnym. W głubczyckiej
jednostce penitencjarnej odbywają się również spotkania z przedstawicielem Świadków Jehowy.
Kaplicę w tutejszym Zakładzie Karnym poświęcił 16.02.1997 r. ks. arcybiskup Alfons Nossol. W prowadzonej kronice można wyczytać słowa
wpisane w dniu poświęcenia kaplicy przez ks. biskupa: ,,Tutaj będzie
można modlić się do Tego, który jest Duchem wolności, prawdy, radości
i dobroci. Oby on właśnie pomógł jak najszybciej wracać do dnia życia
w radosnej wolności, prawości i szczęściu”. Kaplica w zakładzie posiada
wykonany w jasnym drewnie ołtarz, ambonkę i ławki. Na ścianie prosty, metalowy krzyż. Uwagę wchodzących do kaplicy zwraca duży obraz
przedstawiający Świętą Rodzinę, który jest darem sióstr de Notre Dame.
Wystrój kaplicy jest prosty i skromny, pozwalający na modlitewne skupienie.
Zakład Karny Opole
Jest zakładem typu otwartego przeznaczonym dla mężczyzn odbywających karę pozbawienia wolności po raz pierwszy oraz dla młodocianych,
może pomieścić około 100 osadzonych. Tak jak i w opolskim areszcie –
opiekę religijną sprawuje tutaj ks. prałat Tadeusz Słocki. Ze względu na
typ zakładu opieka duszpasterska wygląda nieco inaczej niż w zakładach
zamkniętych lub aresztach śledczych. Osadzeni mają zapewnione prawo do korzystania z posług religijnych na terenie zakładu, a wielu z nich
ma możliwość opuszczania zakładu oraz swego bezpośredniego udziału
w mszach czy nabożeństwach w pobliskiej Parafii św. Michała. Z tych
powodów – jak mówi ks. Słocki – przez długi czas nie wydawano zgody na urządzenie kaplicy więziennej. W dniu 19 czerwca 2001 r. ksiądz
biskup Alfons Nossol poświęcił tutejszą kaplicę pod wezwaniem „Bożego
Miłosierdzia”.
Wywiad z ks. Marcinem Sychterzem przeprowadzono 4.06.2009 r.
10
237
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Jak we wszystkich kaplicach, tak i tutaj, centralnym miejscem jest ołtarz
a na nim krucyfiks wyrzeźbiony w drewnie przez skazanego. Za ołtarzem
zawieszony jest dużych rozmiarów krzyż, na ścianach widnieją poszczególne stacje Męki Pańskiej. Znajduje się tu też obraz Miłosierdzia Bożego
oraz głosicielki Jego kultu – siostry Faustyny Kowalskiej. Kilka ławek
dopełnia wystrój kaplicy.
Około 40 osób bierze udział w odprawianej na terenie zakładu mszy
świętej, jak i spotkaniach modlitewnych z księdzem kapelanem. Poza
nią, raz w tygodniu osadzeni mają możliwość udziału w nabożeństwie
do Miłosierdzia Bożego. Prowadzona jest wśród chętnych działalność
katechetyczna. Ksiądz kapelan stara się od czasu do czasu organizować
dla osadzonych wycieczkę w góry i pielgrzymkę do Częstochowy. Zdarza się, że osadzeni po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności, czy w przypadku uzyskania warunkowego przedterminowego
zwolnienia, zwracają się do księdza Słockiego z prośbą o podjęcie działań pozwalającym im znaleźć pracę. Problemem jest jednak znalezienie
i utrzymanie mieszkania. Niektórzy skazani już podczas odbywania kary
pozbawienia wolności wykonują drobne prace na rzecz parafii. Podczas
roku szkolnego jeden z osadzonych pomaga kapelanowi w odprowadzaniu
dzieci z mszy szkolnej z kościoła, do oddalonej o kilkaset metrów szkoły.
W okresie świąt Bożego Narodzenia oraz świąt Wielkanocnych ksiądz kapelan zaprasza osadzonych na spotkania modlitewne połączone z poczęstunkiem, który jest darem parafian z Parafii św. Michała.
Areszt Śledczy Opole
Areszt Śledczy w Opolu jest jednostką przeznaczoną dla około 400
osób. Jako jedyna jednostka na Opolszczyźnie posiada oddziały: dla tymczasowo aresztowanych kobiet i mężczyzn oraz oddziały dla skazanych
kobiet i mężczyzn recydywistów zakwalifikowanych do pobytu w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego. Znajduje się tutaj ośrodek diagnostyczny przeznaczony dla kobiet i mężczyzn.
Zakład realizując prawa osadzonych do korzystania z posług religijnych
współdziała w sposób stały z księżmi Kościoła rzymskokatolickiego, księdzem Prawosławnego Kościoła Autokefalicznego w Polsce oraz w miarę
potrzeb – z przedstawicielami Zarejestrowanego Związku Wyznaniowego
Świadków Jehowy w Polsce. Na podstawie umowy z dnia 8.12.1998 r.
o pełnieniu funkcji kapelana z ramienia Kościoła katolickiego opiekę
238
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
duszpasterską pełni ks. prałat Tadeusz Słocki – kapelan więziennictwa
na Opolszczyźnie – zatrudniony na ½ etatu cywilnego. Księdza kapelana
w bieżącej pracy wspiera trzech innych duchownych: ks. prof. dr hab. Tadeusz Dola, ks. dr Jerzy Dzierżanowski oraz ks. Edmund Sachta a także
dwie osoby świeckie, pani Danuta Winiecka i pan Roman Ostrowski. Osoby te należą do Bractwa Więziennego, działają na podstawie porozumienia
z dnia 30.12.2004 r. w sprawie prowadzenia w AŚ w Opolu działalności
religijnej i prowadzą zajęcia związane z nauczaniem katechezy, przygotowywaniem do sakramentów świętych, organizacją zajęć kulturalno-oświatowych i rekreacyjnych oraz charytatywnych.
Posługi religijne wykonywane są głównie w kaplicy. Osadzeni mają
możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i Eucharystii, których
ksiądz udziela tutaj właściwie codziennie. Nie ogranicza się to jedynie
do skazanych. Również funkcjonariusze – np. podczas niedzielnej służby
– lub przed świętami, nierzadko korzystają z takiej możliwości. Kapelan
często rozmawia z funkcjonariuszami, uczestniczy w rodzinnych wydarzeniach: ślubach, chrzcinach, pogrzebach. Organizuje wspólne wyjazdy
na pielgrzymki, jak i prowadzi przygotowania do przyjęcia sakramentów
świętych. W ciągu ostatnich 5 lat udzielono 3 osadzonym sakramentu
chrztu świętego. Przygotowania do sakramentu bierzmowania obejmują
każdorazowo po około 10 osadzonych.
W opolskim areszcie znajduje się kaplica pod wezwaniem Miłosierdzia
Bożego. Wcześniej, msze św. i nabożeństwa odbywały się w świetlicy na
ostatniej kondygnacji budynku. Kaplica, podobnie jak i inne kaplice funkcjonujące w zakładach karnych na Opolszczyźnie, została wykonana przez
skazanych odbywających karę pozbawienia wolności.
Białe ściany, białe ławki i duża ilość zieleni czyni to miejsce miejscem wyciszenia. Tabernakulum z delikatnym światłem wiecznej lampki
– co możliwe jest jedynie za specjalną zgodą władz kościelnych, nad nim
w centralnym miejscu umieszczono obraz Miłosierdzia Bożego. W kaplicy znajduje się obraz Matki Bożej, podobizna św. siostry Faustyny Kowalskiej, stacje Drogi krzyżowej i dużych rozmiarów różaniec wykonany – jak wynika z relacji kapelana – przez dzieci w Parafii św. Michała.
Jest tu też, o symbolicznej treści obraz. To zdjęcie podobizny Chrystusa
z Całunu Turyńskiego – co ciekawe, gdy dobrze się przyjrzeć – w antyramie na tle twarzy Chrystusa można dojrzeć odbicie krat w oknach kaplicy,
jak i sylwetkę Ukrzyżowanego z zawieszonego obok krzyża. Kaplicę
poświęcił 2.07.1997 r. ks. biskup Jan Bagiński. W okresie cotygodniowym kapelani współdziałają w ramach programu readaptacji społecznej
239
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
,,Bezpieczna izolacja”, w której wspierają obowiązkowe działania funkcjonariuszy prowadząc również dodatkowo rozmowy z nowoprzyjętymi
osadzonymi, umieszczanymi w tzw. celach przejściowych (Nikołajew
2009), zwłaszcza w soboty i niedzielę.
Wśród innych form działalności kapelanów wymienić należy: organizowanie wizyt u ks. arcybiskupa w siedzibie kurii, rajdy krajoznawcze,
projekcje filmów religijnych oraz prowadzenie stałej wystawy fotograficznej, występów grup artystycznych z opolskich szkół i Domu Spokojnej
Jesieni. W areszcie mają także miejsce spotkania z misjonarzami. Ostatnie takie spotkanie odbyło się w czerwcu 2009 r. Z osadzonymi spotkał
się misjonarz przebywający od 20 lat na misjach w Kamerunie. Jak się
wyraził ksiądz Słocki: „chcę, aby osadzeni posłuchali, w jakich trudnych
warunkach przebywają więźniowie w Kamerunie, jak bardzo po wyjściu
z więzienia wystrzegają się powrotu w to straszne miejsce”11.
W Parafii św. Michała w Opolu ks. T. Słocki wraz z udziałem swoich
parafian prowadzi zbiórkę czasopism religijnych dla więźniów, z początkiem każdego nowego roku apeluje o zbędne kalendarze – podkreślając,
iż szczególnie w więzieniu każdy dzień podobny jest do drugiego, a kalendarz pozwala osadzonym odnaleźć się w tym upływającym czasie.
Parafianie z dużym zaangażowaniem i zrozumieniem traktują prośby swego proboszcza o podzielenie się świątecznym ciastem z osadzonymi czy
też poświęconymi produktami z wielkanocnego koszyczka – chętnie włączając się w organizowane zbiórki. Ksiądz proboszcz podkreśla wówczas
fakt, że wielu z przebywających w areszcie ludzi nigdy nie doznało czyjejś
dobroci i – być może dlatego – ich losy potoczyły się tak, a nie inaczej.
Być może ten świąteczny kawałek ciasta z naszego stołu pozwoli zarówno
nam, jak i więźniom odczuć, że dzielenie się z innymi daje radość. Poza
pracą duszpasterską świadczoną wobec osadzonych, kapelani sprawują też
posługi religijne wobec funkcjonariuszy i pracowników cywilnych zatrudnionych w Areszcie Śledczym oraz ich rodzin.
Posługę religijną z kobietami sprawuje ks. Tadeusz Dola, który kapelanem więziennym jest już od 1983 r. Wówczas udzielał posług religijnych
w Zakładzie Karnym w Nysie. Ksiądz T. Dola posługuje w areszcie opolskim jako wolontariusz. Nie lubi zbyt wiele mówić o swoich podopiecznych, jako że zdaje sobie sprawę, iż obdarzają go wyjątkowym zaufaniem
i nie chce tego zaufania nadużyć. Ksiądz T. Dola twierdzi, iż praktyki
Wywiad z ks. Tadeuszem Słockim przeprowadzono 6.05.2009 r.
11
240
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
religijne osadzonych w więzieniu są odzwierciedleniem tego, jak bliski
był ich kontakt z Bogiem na wolności. Jeśli ktoś praktykował religijnie na
wolności, to również w więzieniu będzie szukał Boga. Uważa natomiast,
że rzadkie są przypadki, aby ktoś nie praktykujący na wolności, nagle odczuł taką potrzebę w więzieniu. Na pytanie o wychowawczy wymiar pracy
kapelana więziennego, ksiądz Dola odpowiada: ,,Na pewno jest to praca wychowawcza, choć ja zawsze podkreślam jej aspekt religijny. Jestem
księdzem, więc nawet, jeśli moje rozmowy mają czasem charakter świecki, zawsze staram się przekazywać też to, że jestem księdzem, a w kaplicy
czeka Bóg. Nie chcę zastępować psychologa czy wychowawcy, choć czasem spełniam też i taką rolę. Nie prowadzę terapii. Dla chrześcijan najważniejsza terapia odbywa się w konfesjonale. Osoby świeckie są postrzegane
w więzieniu jako niezastąpione. Już w Nysie starałem się przyprowadzać
do więzienia grupę młodzieży, aby skazani zobaczyli, że można inaczej
żyć. Były modlitwy, śpiewy, rozmowy. W Opolu przychodzą do wiezienia
członkowie Bractwa Więziennego i to jest bardzo dobre”12.
Realizacja sprawowanych posług przez Świadków Jehowy i Kościoła
prawosławnego ma miejsce jedynie w przypadkach pozostawania w jednostce osób, którzy są wyznawcami tych religii.
Zakład Karny Brzeg
Zakład Karny w Brzegu należy do jednostek typu zamkniętego, o pojemności przeznaczonej dla około 370 osób. Przebywają tu głównie recydywiści penitencjarni. W zakładzie znajduje się także oddział dla osób tymczasowo aresztowanych. Obecnie kapelanem więziennym jest ksiądz Robert
Strawiński, który na podstawie umowy o pracę zatrudniony jest na 1/4 etatu.
Ksiądz Strawiński posługiwanie rozpoczął stosunkowo niedawno, bo w połowie 2008 r. a przed nim posługę sprawował proboszcz Parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Brzegu – ks. Zdzisław Pyszka.
Oprócz kościoła katolickiego na terenie jednostki działają inne związki
wyznaniowe: Kościół zielonoświątkowy i Świadkowie Jehowy. Do niedawna w zakładzie działał również Kościół starokatolicki – zwany również Polskokatolickim. Miała też miejsce jednorazowa misja ewangelizacyjna Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej z Łęcznej pod nazwą
„Misja Więzienna Fylake”, w której wzięło udział 18 osób.
Wywiad z ks. Tadeuszem Dolą przeprowadzono 21.04.2009 r.
12
241
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Ksiądz Robert rozpoczął swą pracę jako kapelan więzienny w czerwcu
2008 r. Jak twierdzi, osadzeni chętnie korzystają z możliwości przystąpienia do spowiedzi i Komunii świętej. Obecnie są w zakładzie karnym
4 osoby, które przygotowują się do przyjęcia sakramentu I Komunii świętej oraz 3 osoby do sakramentu bierzmowania. Jedna osoba wyraziła też
chęć przyjęcia sakramentu Chrztu świętego. Ten sakrament rzadko jest
udzielany w tutejszej jednostce. Kapelan twierdzi, iż osoba przyjmująca
taki sakrament w dorosłym życiu musi być bardzo dobrze do niego przygotowana. Obecnie stara się wprowadzać również inne formy działalności
niż jedynie działalność religijna. Na razie prowadzi to w ograniczonym
zakresie, wymieniając tu konkurs wielkanocny oraz konkurs różańcowy.
Pytany o to, czy kapelan może być autorytetem dla więźnia, czy jego oparta o wiarę praca jest pracą wychowawczą, odpowiada: ,,To, co tutaj czynię
jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Staram się na ile potrafię i mogę pomagać tym ludziom, prostować ich niejednokrotnie zawiłe ścieżki, wymaga to
wielu wysiłków, rozmów, spotkań. Nie jest to łatwe. Ale czasem prowadzi
do nawrócenia któregoś z nich (...) Dla mnie każdy jest człowiekiem, bez
względu na to gdzie się znajduje. Moim zadaniem jest pomóc człowiekowi.
Aby odnalazł swoją drogę, aby narodziło się w nim poczucie odpowiedzialności, aby zrozumiał, co w jego życiu było złe. Nie zaglądam w żadne akta.
Osadzony przychodzi i jeśli czuje taką potrzebę, otwiera się. Chyba jestem
autorytetem. Szukają u mnie często pomocy. Mają do mnie zaufanie”.
W Zakładzie Karnym w Brzegu działa Legion Maryi. Członkinie Legionu przynoszą do zakładu różnorodne czasopisma, różańce. Ich szefową
jest pani Maria Kurowska: ,,Każde duszpasterstwo ma własną specyfikę.
Inna jest praca w duszpasterstwie akademickim, inna w szpitalu, inna
w więzieniu. Najważniejsze, że jest to wyjście do drugiego człowieka.
Trzeba go zachęcić do powrotu do społeczeństwa. Uformować go, wskazać drogę, wiele jednak zależy od osadzonego. Jeśli nie podejmie próby,
to ja nie zdziałam nic. Jednak w życiu muszą obowiązywać pewne normy,
pewne granice, bez wiary w tym wypadku jest to raczej niemożliwe”13
– konkluduje ksiądz Robert.
Zakład Karny w Brzegu należy do dekanatu wrocławskiego, stąd poświęcenia kaplicy w zakładzie dokonał 13.02.2007 r. metropolita wrocławski arcybiskup Marian Gołębiewski. Jako patrona kaplicy wybrano
św. Maksymiliana Kolbe. Jego wizerunek widnieje na ścianie głównej.
13
Wywiad z ks. Robertem Strawińskim przeprowadzono 23.03.2009 r.
242
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
Obraz przedstawia świętego uwięzionego, który dzieli się chlebem z ptakami. Postać ta wydaje się być symbolem kapłana, który za kratami dzieli się
z bliźnim miłością. Kaplica znajduje się w piwnicy budynku więziennego.
Jest ona dość przestronna, ma kilkadziesiąt miejsc siedzących. Zachowano w niej istniejące sklepienie w kształcie łuków. Stacje Drogi krzyżowej
wykonano w szkle. Są to nowoczesne obrazy Męki Pańskiej. Okna kaplicy pokryte są malowidłami na szkle, imitującymi witraże, dzięki czemu
wpadające doń światło przybiera rozproszone, ciepłe barwy. W kaplicy
umieszczone jest tabernakulum, zaopatrzone w symboliczną, wieczną
lampkę. Znajduje się tu również konfesjonał, gdzie osadzeni mogą przystąpić do sakramentu pojednania.
Areszt Śledczy Kędzierzyn-Koźle
Areszt Śledczy w Kędzierzynie-Koźlu jest jednostką przeznaczoną dla
ponad 100 osadzonych. Na jej terenie w zakresie opieki duchowej nad
osadzonymi, działają kościoły rzymskokatolicki oraz zielonoświątkowy.
Swoją posługę oferuje również Towarzystwo Biblijne Wyznania Świadków Jehowy. Kościół zielonoświątkowy prowadzi spotkania zwane Zwiastowaniem Słowa Bożego, które odbywają się raz w tygodniu i połączone
są z poczęstunkiem. W przypadku Świadków Jehowy udzielanie posług
religijnych odbywa się na zasadzie wolontariatu, którzy prowadzą studium biblijne. Najliczniejszą grupę – jak właściwie w każdym zakładzie
na terenie Opolszczyzny – stanowią osadzeni wyznania rzymskokatolickiego. Kościół katolicki reprezentowany jest przez ks. Józefa Marfianego. Kapelan ten pracuje z osadzonymi od 17 lat. Jak sam mówi, pracuje
przez całe lata jako wolontariusz. „Jak to się stało, że zostałem kapelanem
więziennym? Właściwie przez przypadek...Miałem na parafii kolegę księdza... Wyjechał w lipcu 1992 r. na urlop, poza granice kraju. Poprosił mnie
o zastępstwo. Zgodziłem się zastąpić go na miesiąc. Jakoś tak się stało,
że kolega już nie wrócił tutaj, a ja właściwie chyba wciąż go zastępuję” – uśmiecha się ks. Józef, będąc równocześnie proboszczem parafii
w Reńskiej Wsi. W sprawowaniu posługi pomaga mu ksiądz wikary
z Kędzierzyna-Koźla, który już wcześniej przejawiał zainteresowanie
pracą z osobami pozbawionymi wolności. Niestety, na terenie aresztu
nie działają osoby świeckie, które mogłyby pomóc w pracy kapelana.
Spotykając osadzonego po raz pierwszy, ksiądz nie pyta, za co tu siedzi.
Twierdzi, że ta wiedza nie jest mu potrzebna. Zadaje takiej osobie pytanie:
243
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
,,Po co tu jesteś? Otwórz oczy, pomyśl, co zrobiłeś, znajdź wyjście”. Kapelan uważa, iż w tej pracy potrzebny jest talent psychologiczny, umiejętność poznania człowieka, poznania jego temperamentu i charakteru. ,,Jestem dla nich kimś z zewnątrz więc chętnie rozmawiają, choćby po to, aby
zabić czas, którego mają tu w nadmiarze” – mówi ksiądz. Uważa, że takie
rozmowy są potrzebne, bo osadzeni rzadko zdają sobie sprawę z tego, co
zrobili. Ks. kapelan nie namawia wprost do uczestniczenia w życiu religijnym. Wie, że w taki sposób nie dotrze do osadzonych. ,,Ktoś kiedyś
zapytał, czy się nie boję, gdy wchodzę do celi – wspomina kapelan – Nie,
nie boję się. Przeżegnam się przed wejściem i idę. Tutaj siedzą najczęściej
osoby, które z domu nie wynoszą żadnej religijności. Ludzie pochodzą
z rodzin patologicznych, rozbitych. Od pewnego 17-latka, skazanego za
zabójstwo, usłyszałem kiedyś, że nie wie właściwie, co to dobroć, miłość,
przyjaźń”. „Mnie proszę księdza, nikt nigdy nawet nie pogłaskał po głowie”. I to jest to, o czym zawsze mówię: jakie gniazdo, takie ptaki...Jakie ptaki mają wyfrunąć z takiego gniazda, gdzie brak było miłości, a był
alkohol, przemoc i agresja? W wielu przypadkach, w więzieniu powinni
siedzieć rodzice takiego osadzonego, bo najgorsze, co może być, to brak
rodzin”. Mówiąc o przypadkach nawrócenia w więzieniu, ksiądz wspomina również innego osadzonego. Latami przychodził na mszę, milczał,
siedział pod ścianą. ,,Nie zaczepiałem go, bo było widać, że nie chce...
Po wielu latach powiedział mi, że dopiero w kryminale znalazł Boga”14.
Zdaniem księdza w zakresie świadczonej pomocy postpenitencjarnej dla
osadzonych widać wyraźny wpływ braku pracy dla nich po opuszczeniu
zakładu. Ksiądz Marfiany ze względu na specyfikę aresztu nie prowadzi
szczególnych rodzajów działalności poza typowo religijnymi.
W dniu 5.12.2008 r. ksiądz biskup Paweł Stobrawa dokonał aktu poświęcenia kaplicy pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia. Kapelan więzienny w słowach podziękowania, wyrażając radość z kaplicy zauważył,
że zabiegał o nią od 17 lat. Kaplica zajmuje pomieszczenie na poddaszu,
za skromnym, drewnianym ołtarzem znajduje się tam jedyne, małe okno.
Ławki, symboliczne tablice dekalogu, krzyż na głównej ścianie kaplicy
oraz umieszczone na tej samej ścianie figurki czterech ewangelistów stanowią całe wyposażenie kaplicy. Na ołtarzu leżące otwarte Pismo Święte,
jakby zachęcało do tego, aby pogłębić wiarę poprzez jego czytanie.
14
Wywiad z ks. Józefem Marfianym przeprowadzono 3.06.2009 r.
244
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
Zakład Karny Grodków
Zakład Karny w Grodkowie przeznaczony jest dla 91 skazanych mężczyzn recydywistów penitencjarnych, odbywających karę pozbawienia
wolności w warunkach zakładu typu półotwartego. Posiada także wyodrębniony oddział otwarty. Na mocy porozumienia z 16.01.2001 r. z Kościołem rzymskokatolickim posługę duszpasterską wśród osadzonych
pełni ks. Lotar Rostek, będący jednocześnie zatrudnionym na etacie w Zakładzie Karnym w Nysie. Ksiądz Rostek jest kapelanem więziennym od
12 lat i jedynie kapelanem więziennym, ponieważ nie posiada swojej parafii. Odprawia w zakładzie msze święte raz w tygodniu. Odbywają się
również nabożeństwa okolicznościowe i katechizacje, przygotowujące do
sakramentu bierzmowania. Oprócz księdza katolickiego do Zakładu Karnego w Grodkowie przychodzą również przedstawiciele Związku Wyznania Świadków Jehowy. Zakład Karny w Grodkowie był w latach 1981-1983
miejscem internowania wielu osób – działaczy Solidarności. Dyrekcja jednostki penitencjarnej co roku organizuje dla upamiętnienia tychże wydarzeń, uroczystości przy współudziale kościoła. 13 grudnia 2008 r. odbyła
się msza św. w Kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła, której
przewodniczył ks. biskup Paweł Stobrawa wraz z kapelanami więziennymi ks. Tadeuszem Słockim i ks. Lotarem Rostkiem. Ksiądz Lotar posiada obecnie do dyspozycji kaplicę, na którą podczas niedawnego remontu
zakładu karnego zaadaptowano strych. To jedna z „najmłodszych” kaplic
w opolskich zakładach penitencjarnych. Pomieszczenie jest niewielkie,
o skromnym wyposażeniu, ale jednocześnie bardzo ciepłe, sprzyjające
skupieniu i modlitwie. Wchodzącym tutaj rzuca się w oczy jedyny akcent
wśród białych ścian – krzyż sięgający od podłogi prawie po sufit. Powstał
on przez odsłonięcie w tym miejscu surowych, czerwonych cegieł i odpowiednie podświetlenie, co nadaje kaplicy specyficzny charakter. Główne
miejsce w kaplicy zajmuje ołtarz – z opowieści dyrektora zakładu wynika,
iż przeznaczono nań mównicę, która służyła kiedyś do przemówień 1-Majowych. Jeden z osadzonych wykonał w drewnie płaskorzeźbę, przedstawiającą Maryję z Dzieciątkiem, którą to płaskorzeźbą udekorowano stół
ołtarzowy. Wyrzeźbił także dwa świeczniki – w kształcie złożonych dłoni,
trzymających światło oraz krucyfiks. Do chwili obecnej kaplica nie została
jeszcze poświęcona.
245
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Zakład Karny Nysa
Zakład Karny w Nysie jest jednostką typu zamkniętego z oddziałem
półotwartym, w której przebywają mężczyźni odbywający karę po raz
pierwszy oraz młodociani. Jednostka przeznaczona jest dla 582 osadzonych.
W zakładzie penitencjarnym prawo osadzonych do praktyk religijnych
realizuje kościół rzymskokatolicki, Związek Wyznaniowy Świadków Jehowy, angażuje się również Świecki Ruch Misyjny Epifania. Świadkowie
Jehowy na mocy zawartego porozumienia udzielają posług zarówno indywidualnych jak i grupowych z częstotliwością jeden raz w tygodniu.
Korzysta z tej możliwości około 3 osób. Świecki Ruch Misyjny Epifania
raz w tygodniu gromadzi około 5 osób.
Kapelanem więziennym jest ks. Lotar Rostek, który działa na podstawie porozumienia zwartego 1.11.1997 r., zatrudniony na pełnym etacie.
Ksiądz Lotar od 12 lat posługuje w zakładach penitencjarnych. Miesiąc
po otrzymaniu święceń kapłańskich, będąc w parafii w Strzelcach Opolskich, usłyszał od swego proboszcza, że obejmie posługę w zakładzie
karnym, po czym w niedzielę zabrał go na pierwszą mszę św. Pamięta,
że stał z tyłu świetlicy, bo nie było wówczas jeszcze kaplicy i pilnie przyglądał się zachowaniu osadzonych. Przypomina sobie również, iż na znak
pokoju niektórzy nie chcieli podać mu ręki. W każdą niedzielę i święta
ks. Lotar odprawia po dwie msze święte, które uważa za najważniejsze
w swym posługiwaniu. W zależności od okresu liturgicznego odprawiane
są nabożeństwa, np. różaniec, gorzkie żale, nabożeństwa majowe. Przed
świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy ksiądz stara się, aby była możliwość skorzystania z sakramentu pojednania na każdym oddziale. Z innych posług wymienić należy katechezy, czy też indywidualne rozmowy
z osadzonymi, prowadzone niekoniecznie na tematy religijne, a dotykające wszystkich aspektów życia w więzieniu. Przygotowując osadzonych do
przyjęcia sakramentu bierzmowania – który to sakrament udzielany jest
nawet dwa razy w roku, ksiądz prowadzi katechezy, w których tygodniowo
uczestniczy około 15 osadzonych. ,,Udało mi się wyeliminować inne powody, niż potrzeba kontaktu z Bogiem. Myślę, że ci co przychodzą, robią to
z potrzeby serca, inaczej może frekwencja na spotkaniach byłaby większa
– twierdzi kapelan. Jeśli chodzi o dewocjonalia to staram się mieć zawsze
jakiś zapas różańców, krzyżyków, medalików. Nie rozdaję ich, otrzymują
je ci, którzy o nie proszą. Niektórzy proszą o krzyże na ścianę, które potem
zawieszają w celi. Posiadam swoją bibliotekę książek religijnych i o dziwo,
246
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
wypożyczają je. Przynoszę też różne czasopisma, które dostaję od parafian: Gość Niedzielny, Posłaniec Serca Jezusowego, Rycerz Niepokalanej,
itp. Jeżeli ktoś chce może także otrzymać na własność Pismo św. Nowego
Testamentu”. Ksiądz kapelan stara się, aby jego posługa docierała nie tylko do więźniów, ale i funkcjonariuszy. Często uczestniczy w różnych wydarzeniach z ich życia. Organizuje pielgrzymki, wycieczki. Co roku jest
organizowany opłatek dla czynnych funkcjonariuszy oraz dla emerytów
i rencistów. Z innych działań kapelana więziennego należy wspomnieć
o koncertach kolęd w wykonaniu sióstr elżbietanek z Nysy. Siostry elżbietanki raz w miesiącu prowadzą również spotkanie modlitewne ze skazanymi czy prezentują przygotowane przez młodzież pantomimy ewangelizacyjne. Ksiądz angażuje też osadzonych w działalność charytatywną
na rzecz misji, chodzi tu o zbieranie znaczków przekazywanych następnie na potrzeby misji. Opisując podejmowane przez siebie działania, ks.
Lotar mówi: moja posługa kapelańska jest prowadzona w ścisłym kontakcie z wychowawcami ds. k. o. Wspomagamy się w różnych inicjatywach pozareligijnych. W 2008 roku zorganizowane zostały dwie imprezy sportowe: turniej halowy w piłce nożnej o puchar kapelana i turniej
w piłce siatkowej. W turnieju piłki nożnej wzięły udział zespoły zakładów
karnych z Nysy, Grodkowa, Wrocławia, Strzelina i Głubczyc. W turnieju
siatkarskim wzięły udział zespoły z Nysy, Grodkowa i Strzelina. Wspólnie
zorganizowaliśmy też koncert kleryckiego zespołu ojców franciszkanów
z Wrocławia, którzy grali nie tylko muzykę religijną. Co roku skazani
uczestniczą w wigilii, gdzie wspólnie kolędujemy i dzielimy się opłatkiem.
Udział osób świeckich i wolontariuszy oceniany jest przez ks. Lotara
Rostka za pomocny, gdyż wolontariusz może dotrzeć w te obszary życia skazanego, do których nie dociera kapelan. Jako ogromny problem
postrzega ksiądz pomoc postpenitencjarną, na którą brak środków. Obecnie skazany wychodząc na wolność, dostaje najpotrzebniejszą pomoc, tzn.
odzież i pieniądze, aby mógł dotrzeć do swojego miejsca zamieszkania.
Więcej robi się dla skazanego zanim wyjdzie na wolność. Ma możliwość
uczestniczenia w kursach zawodowych, aby po wyjściu mógł podjąć pracę.
W zakresie aspektów wychowawczych pracy kapelana, ksiądz wyraża
się w ten sposób: „Oddziaływanie religijne ma zawsze wymiar wychowawczy, bo wprowadza osadzonych w doświadczenie innego wymiaru życia.
Na co dzień staram się oddziaływać na „zasadzie katalizatora”, po prostu
być z nimi, tym bardziej, iż jestem niezależny od wszelkich oddziaływań
administracji. Z tego powodu obdarzają mnie dużym zaufaniem, stanowię dla nich przedstawiciela innego świata, tego duchowego i świata
247
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
wolności. W obydwu zakładach mam urządzone kaplice. To miejsce, gdzie
osadzeni mogą przyjść, wyciszyć się, spotkać z Bogiem, ale też pobyć tylko
ze swymi myślami”15.
Kaplica pod wezwaniem Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza erygowana została specjalnym dekretem w dniu 23.10.2000 r., a następnie poświęcona przez ks. arcybiskupa Alfonsa Nossola w listopadzie 2000 r. Kaplica
zajmuje przestronne, jasne pomieszczenie. Ciepłe barwy na ścianach sprawiają wrażenie jakby pomieszczenie wciąż oświetlały promienie słońca.
I dzięki temu właśnie, pomimo iż jest to kaplica więzienna, sprawia wrażenie miejsca wyjątkowo radosnego. Duży krzyż z Chrystusem wisi na
głównej ścianie tuż za ołtarzem. Obok, znajduje się wbudowane w ścianę
tabernakulum, a po drugiej stronie – jak w wielu więziennych kaplicach
– obraz Miłosierdzia Bożego. W narożniku ustawiono figurę św. Józefa
z Dzieciątkiem, po przeciwnej stronie figurkę Matki Bożej. Na ścianach
kaplicy znajduje się oryginalna, wyrzeźbiona w drewnie przez jednego ze
skazanych Droga krzyżowa. Wpadające przez zakratowane okna światło
słoneczne, rzuca na podłogę cień krat.
Ponieważ kaplica nie dysponuje zakrystią, ustawiono tu niewielką
biblioteczkę z egzemplarzami Pisma Świętego i literaturą o tematyce religijnej.
Areszt Śledczy Prudnik
Areszt Śledczy w Prudniku przeznaczony jest dla około 111 tymczasowo aresztowanych mężczyzn. Posiada również oddział zakładu karnego
typu zamkniętego dla recydywistów penitencjarnych. Praktyki religijne
sprawuje Kościół rzymskokatolicki na podstawie porozumienia zawartego 14.11.2003 r. Działa tu również Związek Wyznania Świadków Jehowy,
który prowadzi spotkania biblijne dla zainteresowanych.
Kościół rzymskokatolicki reprezentowany jest przez Ojców Franciszkanów z Klasztoru w Prudniku Lesie, będącego w latach 1954-1955 miejscem internowania Prymasa Polski Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Kapelanem więziennym jest od 12 lat ojciec Cyryl, zatrudniony na
0,3 etatu.
Jak twierdzi – pierwsze spotkanie za więziennym murem z osadzonymi
i strażnikami więziennymi sprawiło, że do dziś tym kapelanem pozostał.
15
Wywiad z ks. Lotarem Rostkiem przeprowadzono 10.06.2009 r.
248
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
Jak większość kapelanów deklaruje, iż najczęstszymi posługami religijnymi, których udziela są: spowiedź święta i msze święte. W okresie
Wielkiego Postu ojciec Cyryl odprawia nabożeństwa Drogi krzyżowej,
natomiast w październiku różaniec. Tak jak i w innych zakładach karnych, tak i tutaj kapelan przygotowuje grupy osadzonych do przyjęcia
sakramentu bierzmowania. Tutejszy kapelan nie potrafi odpowiedzieć
czy praktyki religijne w więzieniu odzwierciedlają to, w jaki sposób osadzeni praktykowali na wolności. Pytany o powody uczestniczenia osadzonych w mszy świętej, stwierdza, iż „dla jednych jest to potrzebą serca
i wiary, lecz znajdą się i tacy, dla których jest jedynie możliwością wyrwania się z szarej monotonii życia więziennego i spotkania z innymi skazanymi”16.
Od czterech lat we mszy św. w prudnickim areszcie uczestniczy licząca
około 15 osób grupa młodzieży, która regularnie i bardzo chętnie włącza
się do posług religijnych. Młodzież przygotowuje liturgię mszy św. Ojciec
Cyryl twierdzi, że współpraca z administracją i funkcjonariuszami Służby
Więziennej przebiega wzorowo17. Kapelan nie napotyka na żadne utrudnienia, raczej spotyka się z otwartością na wszelkie inicjatywy. Ze względu na
specyfikę Aresztu Śledczego nie wszystkie pomysły są możliwe do zrealizowania. Osadzonym dostarczana jest prasa religijna, a przede wszystkim
„Gość Niedzielny”, proszą też o różańce i Pismo Święte, przy czym kapelan wspomina przypadek, gdy strony Pisma Świętego zostały wykorzystane
jako bibułki do papierosowych skrętów – bo dobrze się paliły.
Posługa kapelana ma nieoceniony wymiar wychowawczy. Ktoś, kto
przychodzi z zewnątrz do więźnia, kto poświęca mu swój czas zupełnie
bezinteresownie, cierpliwie tłumacząc, dlaczego coś jest naganne czy też
niestosowne, staje się często dla niego autorytetem.
Duszpasterstwo w więzieniu to nie tylko msza św., czy nabożeństwo.
Ważne jest również zaangażowanie w codzienne życie osadzonych osób.
Osadzeni często realizują swoje zainteresowania i zamiłowania wytwarzając, w miarę możliwości w warunkach izolacji, przeróżne przedmioty ozdobne czy pamiątki, zwane w żargonie więziennym „fajansem”. Są
to np. miniatury budowli wykonane z drewna, modele okrętów z zapałek, czy figury z chleba. Bywają to również szkice lub obrazy. A nawet
16
Wywiad z ojcem Cyrylem OFM przeprowadzono 28.05.2009 r.
Takie też zdanie wyrażają funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Prudniku pytani o osobę ojca Cyryla.
Uważają, że jest to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu, bardzo zaangażowana, życzliwa, przyjaźnie
nastawiona zarówno do osadzonych i pracowników zakładu.
17
249
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
często literackie próby (Raczyński 1994) w postaci prozy czy poezji.
Jako że zarówno praca, jak i kultura, stanowią ważny czynnik pracy resocjalizacyjnej, kapelan stara się pomagać więźniom w tych działaniach,
dostarczając im potrzebne materiały.
Zdarzają się też – i to wcale nie wyjątkowo – sytuacje, gdy prudnicki
duszpasterz zabiera więźniów na przepustkę. Zazwyczaj są to osoby nie
mające nikogo, kto mógłby je na taką przepustkę zabrać. Często też nie
mają gdzie owych kilku godzin przepustki spędzić.
Ojciec Cyryl bierze udział w spotkaniach kapelanów więziennych.
Uważa, że październikowe spotkania poszerzają wiedzę na temat posługi
penitencjarnej i są jednocześnie rekolekcjami, gdzie kapelani odnawiają
się wewnętrznie.
Na poddaszu zakładowego budynku znajduje się kaplica. Jej patronem
jest św. Franciszek z Asyżu. W dniu 6.03.2004 r. kaplicę poświęcił opolski
biskup pomocniczy Paweł Stobrawa. W tym dniu nastąpiło erygowanie
znajdującej się w kaplicy Drogi krzyżowej. Oznacza to, że w tym miejscu
po odprawieniu Drogi krzyżowej można uzyskać odpust zupełny. Światło dzienne padające przez umieszczone w dachu okno, rozproszone jest
przez witraż przedstawiający Ducha Świętego w postaci białej gołębicy.
W kaplicy znajduje się drewniany stół ołtarzowy w kształcie litery Tau
– symbolicznej litery w kształcie krzyża, znanej w języku hebrajskim
i greckim, a otoczonej przez św. Franciszka szczególnym kultem. Nad ołtarzem zawieszono replikę ikony krzyża z San Damiano. W kaplicy ustawiono też figurę Biedaczyny z Asyżu, darzącego miłością i szacunkiem
wszystkie stworzenia na ziemi.
Zakład Karny Nr 1 Strzelce Opolskie,
Oddział Zewnętrzny w Przywarach
W dniu 2.06.2009 r. ksiądz arcybiskup Alfons Nossol poświęcił kaplicę
w Zakładzie Karnym w Przywarach, będącym Oddziałem Zewnętrznym
Zakładu Karnego Nr 1 w Strzelcach Opolskich. Kaplica poświęcona Najświętszemu Sercu Jezusa umiejscowiona jest w piwnicach głównego, już
wyremontowanego budynku zakładu. Jest pomieszczeniem jasnym, dość
przestronnym. W wyposażeniu kaplicy mają swój udział m.in. siostry elżbietanki, które podarowały tabernakulum oraz wykonaną w drewnie Drogę krzyżową, a także ławki. Księża dekanatu Szczepanowice, podarowali
250
Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych
na potrzeby kapelanów ornaty, miejscowy leśniczy natomiast – wykonaną
z surowego drewna podstawę pod tabernakulum.
W wygłoszonym podczas uroczystości poświęcenia kaplicy kazaniu, ks. arcybiskup wypowiedział do więźniów słowa: „Wszyscy ludzie
są ułomni i grzeszni. Wy również jesteście właśnie tacy. Jesteście jak anioły z jednym skrzydłem, brak tylko drugiego skrzydła, aby się wznieść do
nieba. I tutaj, w tej kaplicy macie możliwość wymodlić to drugie skrzydło (...) Módlcie się tutaj również za nas, aby i nam wyrosło to drugie
skrzydło, byśmy wszyscy mogli w odpowiednim czasie wzlecieć wprost do
naszego Pana”.
251
Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek
Bibliografia
Akty Urzędowe, Materiały pokonferencyjne
Religia i prawo karne w starożytnym Rzymie: materiały z konferencji zorganizowanej
16-17 maja 1997 r. w Lublinie, praca zbior. pod red. A. Dębińskiego, M. Kuryłowicza, Lublin 1998.
„Udział osób duchownych w realizacji sprawiedliwości naprawczej i wykonywaniu kar
kryminalnych”: materiały z konferencji naukowej, Warszawa, 18 lutego 2004 r.,
(pod red. J. Zagórskiego) – Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, 2004.
(Załącznik do pisma 01-0353-4/09/557) Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej
w Opolu.
Artykuły zamieszczone w czasopismach i wydawnictwach zbiorowych
J. Fesch, Dziennik więzienny: za pięć godzin zobaczę Jezusa; (tł. z fr. Jan Grosfeld)
– „W drodze”, Poznań 1992.
K. Gołębiowski, Msza święta za kratami, ,,Przegląd Katolicki” 1992, nr 20.
J. de Michelis, Opieka duszpasterska, Biuletyn RPO nr 28, Stan i węzłowe problemy
polskiego więziennictwa, cz. I, Warszawa 1995.
W. J. Głuch, Struktura duszpasterstwa więziennego, [w:] Duszpasterstwo więzienne
w pracy penitencjarnej, pod (red.): J. Świtki i M. Kuć, TN KUL, Lublin 2007.
A. Kurek, Razowy ksiądz, ,,Forum Penitencjarne” 2009, nr 2.
Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów w prawie polskim, ,,Ethos” 1989, nr 6/7.
J. Nikołajew, Ksiądz Jan Sikorski jako kapelan więziennictwa, duszpasterz i wychowawca, [w:] Osobowość przestępcy a proces resocjalizacji, pod (red.): J. Świtki, M. Kuć,
I. Niewiadomskiej, Lublin 2005.
B. Ratajczak, Duszpasterstwo więźniów, [w:] Prawo wyznaniowe, pod (red.): H. Misztala
i P. Stanisza, Lublin 2003.
B. Sułek-Kowalska, Przyszedł dziś do mnie za kraty, ,,Tygodnik Solidarność” 1998, nr 51/52.
Opracowania zwarte
K. Bedyński, Duszpasterstwo więzienne w Polsce. Zarys historyczny, Warszawa 1994.
T. Czacki, O litewskich i polskich prawach, Warszawa 1800.
M. Grzybowski, Dzieje więziennictwa płockiego, Płock 1991.
Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów, Warszawa 1993.
J. Nikołajew, Duszpasterstwo więzienne. Tradycje. Teraźniejszość. Perspektywy, Lublin 2009.
Oto są dni naszego życia. Antologia Twórczości Więziennej, red. K. Raczyński, Opole 1994.
Rola wartości moralnych w procesie socjalizacji i resocjalizacji, praca zbior. pod red:
J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005.
252
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Krzysztof Linowski
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia
przestępców seksualnych
Szybki rozwój społeczeństw w ostatnich dekadach, oprócz poprawy
różnych aspektów życia, przynosi także ciemne i bolesne odcienie tego
postępu. Wydaje się również, że nie zawsze postęp w rozmaitych dziedzinach życia pociąga za sobą rozwój duchowy czy moralny. W obliczu
różnych przemian, napięć czy niepokojów społecznych, pogłębiania się
patologii stosunków międzyludzkich, z tym większym zaangażowaniem
niektóre społeczeństwa, czy grupy społeczne, domagają się powrotu do
wartości humanistycznych, do rewitalizacji świata wartości. Jednym ze
wstydliwych, bolesnych i niezwykle traumatycznych zjawisk dzisiejszego
świata są nadużycia o charakterze seksualnym. Ważnym aspektem niniejszego rozważania jest przemoc seksualna wobec nieletnich czy bliskich.
Obecnie coraz częściej dokonuje się rozgraniczenia pomiędzy przemocą
seksualną, wykorzystywaniem seksualnym czy nadużyciem seksualnym.
Jedną z czytelniejszych definicji nadużyć seksualnych jest definicja Standing Commite on Sexually Abused Children, w której mówi się, że „każda
jednostka w wieku bezwzględnie ochronnym (wiek określony prawem),
poddana działaniu osoby dojrzałej seksualnie czy to świadomie, czy też
przez zaniedbanie swoich społecznych obowiązków wynikających ze
specyficznej odpowiedzialności za dziecko, w jakikolwiek sposób angażującej je do aktywności natury seksualnej, której intencją jest seksualne
zaspokojenie osoby dorosłej”1.
Nie wszystkie zachowania seksualne dorosłych, które skierowane są
do osób poniżej 15. roku życia, bo tak to określa polskie prawo karne,
stanowią wyraz zaburzonych preferencji seksualnych i należy je traktować
w kategoriach pedofilii.
Zgodnie z danymi Alan Guttmacher Institute to właśnie najmłodsza
grupa młodzieży aktywnej seksualnie jest podatna na seks wymuszony:
1
A. Mańka, Nadużycia seksualne wobec dziecka jako przejaw patologii więzi międzyludzkiej, [w:] A. Nowak
(red.), Wybrane zjawiska powodujące zagrożenia społeczne, Kraków 2000, s. 34-35.
253
Krzysztof Linowski
60% dziewcząt podejmujących aktywność seksualną przed ukończeniem
15 lat i 75% chłopców przed ukończeniem 14 lat twierdzi, że były zmuszane do stosunków seksualnych2.
Wydaje się, że wzrost przestępstw o charakterze seksualnym należy do
jednych z bardziej tragicznych doświadczeń dzisiejszego świata. Okropieństwo tej patologii polega przede wszystkim na krzywdzeniu ofiar, lecz
także i na tym, że wypaczone upodobania seksualne są praktycznie niemożliwe do całkowitego wyeliminowania3. Jak pisze profesor Kazimierz
Pospiszyl, niekiedy przestępstwa seksualne są połączone z zabójstwem
ofiary4.
Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności są opisane
w Kodeksie karnym w rozdziale XXV, w art. 197-205 Kodeksu karnego5, z tym, że art. 204 i 205 kk mówią o stręczycielstwie, sutenerstwie,
nakłanianiu innej osoby do uprawiania prostytucji oraz sposobie ścigania
przestępstw określonych w art. 197 lub 199 §1 oraz 198 na wniosek pokrzywdzonego, jeżeli określony w tym zapisie stan ofiary nie jest wynikiem trwałych zaburzeń psychicznych. Art. 197 dotyczy gwałtu, czyli doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego groźbą bezprawną lub
podstępem, doprowadzenie innej osoby do poddania się innej czynności
seksualnej albo wykonania takiej czynności, dopuszczenia się zgwałcenia wspólnie z inną osobą lub działania ze szczególnym okrucieństwem.
W art. 198 czytamy, że „kto wykorzystuje bezradność innej osoby lub
wynikający z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak
zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania
własnym postępowaniem, doprowadza ją do obcowania płciowego lub
poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności”6. Art. 199 kodeksu mówi
o wymuszeniu współżycia płciowego na osobie podległej, w krytycznym
położeniu, a także na szkodę osoby małoletniej, w tym również przy nadużyciu zaufania lub udzielając korzyści majątkowej bądź osobistej, albo
jej obietnicy. Art. 200 dotyczy uprawiania pedofilii oraz prezentowania
treści nieobyczajnych osobie małoletniej poniżej 15. roku życia. Art. 201
2
J. McWhirter, B. McWhirter, A. McWhirter, E. McWhirter, Zagrożona młodzież, Warszawa 2005, s. 216.
K. Pospiszyl, Sposoby zabezpieczeń społecznych przed przestępcami seksualnymi, [w:] I. Pospiszyl,
M. Konopczyński (red.), Resocjalizacja- – w stronę środowiska otwartego, Warszawa 2007, s. 239.
4
K. Pospiszyl, Typy seryjnych morderców na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”,
nr 40-41, Warszawa 2003, s. 48-56; K. Pospiszyl, Przyczyny i mechanizmy powstawania skłonności do seryjnych zabójstw na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 42, Warszawa 2004, s. 5-9.
5
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. (Dz. U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.)
6
Art. 198 kk.
3
254
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
Kodeksu karnego traktuje o kazirodztwie, zaś art. 202 odnosi się do rozpowszechniania pornografii, z kolei art. 203 artykułuje doprowadzenie
przemocą innej osoby do uprawiania prostytucji. W tym zapisie chodzi
o wykorzystanie stosunku zależności lub krytycznego położenia oraz przemocy, groźby bezprawnej i podstępu.
Dynamikę popełniania przestępstw przeciwko wolności seksualnej
i obyczajności prezentują poniższe zestawienia7.
Tabela nr 1. Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości
w latach 2001-2008
ROK
Przestępstwa
przeciwko wolności
seksualnej
i obyczajowości
(art. 197 – 205 kk)
zgwałcenia
pozostałe
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
197§1
1088
1292
1390
1337
1383
1504
1405
1363
197§2
158
151
179
181
197
234
232
188
197§3
785
852
930
846
767
750
647
619
198-205
844
963
1022
1114
1233
1301
1347
1173
SUMA
2875
3258
3521
3478
3580
3789
3631
3343
Wykres nr 1. Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej
i obyczajowości w latach 2001-2008
1600
1400
1200
1000
800
600
400
200
0
2001
2002
2003
§
197&1
2004
§
197&2
2005
2006
§
197&3
2007
2008
pozostałe
7
Dane statystyczne Centralnego Zarządu Służby Więziennej, www.czsw.gov.pl (29.12.2009); K. Linowski,
Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne, Warszawa 2009, s. 112; T. Kalisz, A. Kwieciński,
Skazani z zaburzeniami preferencji seksualnych w polskim systemie penitencjarnym, „Przegląd Więziennictwa
Polskiego”, nr 60, Warszawa 2008, s. 67-70; J. Warylewski, Reakcja karna na przestępstwa seksualne, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 54, Warszawa 2007, s. 45-52.
255
Krzysztof Linowski
Poddając analizie dane zaprezentowane w tabeli nr 1 i wykresie nr 1
widać, że ostatnie lata niosą pewną stabilizację w zakresie popełniania
przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jednak wyraźnie widać, że do 2007 roku liczba przestępstw z tego rozdziału Kodeksu
karnego systematycznie rośnie.
Przestępstwa te spotykają się z wyraźną repulsją społeczną i podlegają
punitywności penalnej. Osoby popełniające takie przestępstwa podlegają
często ostracyzmowi, wykluczeniu i napiętnowaniu społecznemu. Także
czas odbywania kary pozbawienia wolności jest dla nich często trudnym
okresem ze względu na to, że także i inni skazani są nastawieni do nich
niechętnie. Bez względu jednak na to, także ci skazani mają prawo ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. O warunkowym przedterminowym zwolnieniu orzeka sąd penitencjarny8 na posiedzeniu w zakładzie karnym, ale administracja jednostek penitencjarnych jest również
zaangażowana w ten proces9. Przy podejmowaniu decyzji sąd bierze pod
uwagę dwie grupy czynników, a mianowicie: przesłanki formalne i merytoryczne10.
Przesłanki formalne to:
– w stosunku do skazanych młodocianych11, odbywających karę po
raz pierwszy oraz do skazanych odbywających po raz kolejny, ale do
których nie zastosowano art. 64 Kodeksu karnego, warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić po odbyciu co najmniej połowy
orzeczonej prawomocnym wyrokiem kary12,
– w odniesieniu do osadzonych, którzy zostali skazani w związku z art.
64 § 113 warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić po
8
S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 28-29, 2000, s. 121; S. Pawela, Glosa do wyroku SN z dnia
29 października 2002 r., I KZP 29/02. (Lex nr 36867)
9
T. Szymanowski, Przemiany systemu penitencjarnego w Polsce, Warszawa 1996, s. 74-75.
10
J. Śpiewak, Warunkowe zwolnienie w Kodeksie karnym i Kodeksie karnym wykonawczym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 20/21, 1998, s. 5-23. W. Rodakiewicz, Przesłanki …, dz. cyt., s. 351-383.
11
Szerzej na ten temat pisze W. Rodakiewicz, Warunkowe zwolnienie młodocianych z reszty kary pozbawienia
wolności, Wrocław 2005.
12
Art. 78 § 1 kk.
13
Art. 64 § 1 kkw.
256
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
odbyciu dwóch trzecich wymierzonej kary pozbawienia wolności14,
– skazani, o których mowa w art. 64 § 2 kk15, mogą być warunkowo
zwolnieni,
– skazanego na karę 25 lat pozbawienia wolności można warunkowo zwolnić po odbyciu 15 lat kary, natomiast skazanego na karę
dożywotniego pozbawienia wolności po odbyciu 25 lat kary.
Przesłanki merytoryczne:
Wśród drugiej grupy przesłanek rozstrzyganych przy podejmowaniu
decyzji w kwestii warunkowego przedterminowego zwolnienia można
wyróżnić: postawę skazanego, właściwości i warunki osobiste, tryb życia
przed popełnieniem przestępstwa, okoliczności popełnienia przestępstwa,
zachowanie skazanego po fakcie popełnienia przestępstwa, zachowanie
się skazanego w czasie odbywania kary pozbawienia wolności16.
Charakterystyka przebiegu i terenu badań
Prezentowany artykuł ma na celu przeanalizowanie i zaprezentowanie
danych związanych z zaburzeniami preferencji seksualnych u skazanych
odbywających karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Radomiu za popełnienie przestępstw określonych w artykułach 197-203 kk, ubiegających się o udzielenie warunkowego przedterminowego zwolnienia.
W badaniach wykorzystano metodę monografii pedagogicznej i studium przypadku. Jako technikę użyto analizę dokumentów. Analiza polegała na zbadaniu akt osobopoznaczych część A i B skazanych oraz
dokładnej analizie opinii sądowych, które były sporządzane dla Sądu
14
Jak zauważa M. Cieślak, „Recydywa w najszerszym znaczeniu oznacza powrót do przestępstwa, a więc
popełnienie przez tego samego sprawcę powtórnego przestępstwa lub dalszych przestępstw. Jest to więc, podobnie jak realny zbieg przestępstw i przestępstwo ciągłe, związek dwóch lub więcej przestępstw tego samego
sprawcy albo też – inaczej rzecz ujmując – sytuacja czy cecha danego przestępstwa polegająca na jego „powtórności”. Sprawcę zaś popełniającego powtórnie lub wielokrotnie przestępstwo nazywamy „recydywistą”.
Przede wszystkim jednak interesuje recydywa prawo karne, które pod kątem widzenia skutecznego zwalczania
przestępczości wyróżnia poszczególne postacie (formy) recydywy, wiążąc z nimi odpowiednie konsekwencje
prawne. Te konsekwencje można zbiorczo wyrazić w stwierdzeniu: recydywa działa na niekorzyść sprawcy,
powodując na ogół odpowiednie zaostrzenie odpowiedzialności karnej za przestępstwo powtórne w stosunku
do przestępstwa popełnionego po raz pierwszy” – Polskie prawo karne, Warszawa 1995, s. 409.
15
Art. 64 § 2 kkw.
16
Oceniając zachowanie się skazanego w okresie odbywania kary pozbawienia wolności, sąd penitencjarny powinien mieć na względzie to, że resocjalizacja – podobnie jak każdy proces wychowawczy – może przebiegać
nierównomiernie i niejednakowo w poszczególnych okresach kary. Incydentalne zatem uchybienia w zakresie
ustalonego porządku prawnego samo przez się nie powinny przemawiać za ujemną prognozą, jeżeli kompleksowa
ocena danych odnoszących się do całego okresu odbywania kary wskazuje na poprawę skazanego i uzasadnia
przypuszczenie, że po warunkowym przedterminowym zwolnieniu będzie on przestrzegał porządku prawnego
– zob. postanowienie SN z dnia 6 czerwca 1989 r., VI WRN 12/89, OSNKW 1990, z. 4, poz. 19.
257
Krzysztof Linowski
Okręgowego w Radomiu, III Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad
Wykonywaniem Orzeczeń Karnych wydanych w związku z ubieganiem
się przez tych skazanych o warunkowe przedterminowe zwolnienie.
Opinie były wydawane przez biegłego specjalistę z zakresu problematyki
seksualnej i prorodzinnej.
Po analizie dokumentacji osobopoznawczej zostało wybranych 10 opinii sądowych, które stanowią analizę przypadków prezentowanych poniżej. Wybór tych 10 przypadków wynikał z charakteru przestępstwa popełnionego przez badanych. Do opisu wybrano skazanych za przestępstwa
z art. 200 i 201 Kodeksu karnego. Kazuistyka oparta jest na analizie
i opisie opinii sporządzonych przez biegłego powołanego przez sąd penitencjarny. Problem główny niniejszego artykułu został zawarty w następującym pytaniu: czy i w jakim zakresie skazani odbywający karę pozbawienia wolności za przestępstwa określone w art. 197-203 Kodeksu karnego,
wykazują zaburzenia preferencji seksualnych (dewiacje seksualne), a także czy ich pobyt na wolności w związku z możliwością uzyskania warunkowego przedterminowego zwolnienia będzie zagrażał obowiązującemu
porządkowi prawnemu?
Badania zostały przeprowadzone w Areszcie Śledczym w Radomiu
w grudniu 2009 i styczniu 2010 roku. W czasie prowadzenia badań
w Areszcie Śledczym w Radomiu karę pozbawienia wolności odbywało
21 skazanych, którzy byli na nią skazani za popełnienie przestępstw określonych w art. 197-203 Kodeksu karnego, nabyli formalnych uprawnień
do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie oraz faktycznie się o nie ubiegali i decyzją sądu penitencjarnego zostali skierowani na
badania seksuologiczne.
Badania i ich analiza zostały podzielone na dwie części, gdzie pierwsza
została poświęcona charakterystyce badanych. Uwaga została skupiona na
takich elementach jak: wiek, stan cywilny, rodzaj i typ zakładu karnego,
system odbywania kary oraz wymiar kary. Druga część stanowi prezentację przypadków skazanych.
Prezentacja wyników badań
Charakterystyka badanych skazanych
Poniższe dane zaprezentowane w zestawieniach tabelarycznych są poświęcone charakterystyce badanych osób. Jednym z elementów opisywanej charakterystyki był wiek badanych.
258
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
Tabela nr 2. Wiek badanych
L.p.
Wiek
Liczba osadzonych
%
1.
17-21
0
0
2.
22-25
1
4,77
3.
26-30
1
4,77
4.
31-35
1
4,77
5.
36-40
4
19,04
6.
41-45
2
9,52
7.
46-50
5
23,80
8.
51-55
4
19,04
9.
56-60
1
4,77
10.
61 i więcej
2
9,52
21
100
RAZEM
Najwięcej badanych skazanych, blisko 24% jest w wieku 46-50 lat.
Najmniej skazanych jest w wieku 22-25 lat, 26-30 lat, 31-35 lat oraz 56-60
lat. W tych kategoriach wiekowych pozostawało tyle samo osadzonych.
Tabela nr 3. Stan cywilny badanych
L.p.
Stan cywilny
Liczba osadzonych
%
1.
stan wolny
12
57,14
2.
żonaty
9
42,86
3.
konkubinat
0
0
21
100
RAZEM
Biorąc pod uwagę stan cywilny badanych należy stwierdzić, że większość jest w stanie wolnym, blisko 60%.
Tabela nr 4. Rodzaj zakładu karnego
L.p.
Rodzaj zakładu karnego
Liczba osadzonych
%
1.
dla skazanych młodocianych
0
0
2.
dla odbywających karę po raz pierwszy
21
100
3.
dla recydywistów penitencjarnych
0
0
21
100
Razem
259
Krzysztof Linowski
Analizując dane zawarte w tabeli nr 4 trzeba powiedzieć, że wszyscy
badani osadzeni byli zakwalifikowani do odbywania kary pozbawienia
wolności w zakładzie karnym dla odbywających karę po raz pierwszy.
Nikt spośród badanych nie odbywał kary w zakładzie karnym dla młodocianych i recydywistów penitencjarnych.
Tabela nr 5. Typ zakładu karnego
L.p.
Typ zakładu karnego
Liczba osadzonych
%
1.
zamknięty
19
90,44
2.
półotwarty
2
9,56
3.
otwarty
0
0
21
100
RAZEM
Biorąc pod uwagę typ zakładu karnego odnotować należy, iż ponad
90% badanych zostało skierowanych do odbywania kary w zakładzie karnym typu zamkniętego. Blisko 10% badanych odbywało karę w zakładzie
karnym typu półotwartego, żaden z osadzonych nie odbywał kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu otwartego.
Tabela nr 6. System odbywania kary
L.p.
System odbywania kary
Liczba odpowiedzi
%
1.
zwykły
8
38.12
2.
programowanego oddziaływania
13
61.88
3.
terapeutyczny
0
0
21
100
RAZEM
W ramach systemu odbywania kary pozbawienia wolności należy zaznaczyć, że żaden skazany w chwili prowadzenia badań nie odbywał kary
w systemie terapeutycznym. Znakomita większość odbywała karę w programowanym systemie, blisko 62%, niewiele ponad 38% badanych odbywało karę w systemie zwykłym.
260
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
Tabela nr 7. Wymiar kary badanych
L.p
Wymiar kary
Liczba osadzonych
%
1.
do 3 miesięcy
0
0
2.
3-6 miesięcy
0
0
3.
6-12 miesięcy
0
0
4.
1-2 lata
3
14,30
5.
2-3 lata
8
38,08
6.
3-4 lata
3
14,30
7.
Powyżej 4 lat
7
33,32
21
100
RAZEM
Biorąc pod uwagę wymiar kary, jaki mieli do odbycia badani, to najwięcej osadzonych było skazanych na karę pozbawienia wolności w przedziale pomiędzy 2-3 lata, następnie powyżej 4 lat. Żaden z badanych nie
był skazany na karę do roku.
Opis przypadków
Studia przypadku-kazuistyka warunkowego zwolnienia skazanych za
przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości
Przypadek 1
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku lat 30. Wyuczony zawód – mechanik samochodowy, przed osadzeniem pracował w firmie remontowo-budowlanej. Nie ma
problemu alkoholowego, jak również z innymi środkami psychoaktywnymi. Był żonaty, od 9 lat jest po rozwodzie. Jednak doszedł do porozumienia z żoną (przebaczyła mu) i po wyjściu z zakładu karnego będą
mieszkać razem i wspólnie wychowywać troje dzieci. Do tej pory odbył
połowę wymierzonej mu kary i złożył wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Skazany przyznał, iż obcował płciowo z córką kolegi, która w chwili współżycia miała 12 lat. Przyznał się do popełnionego
przestępstwa. Nie było to już dziecko, w rozumieniu dokonania na niej
przestępstwa pedofilii. Było dobrze rozwinięte fizjologicznie, z wyraźnymi kobiecymi cechami; kobiece kształty, wyraźnie zarysowane piersi.
Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii,
261
Krzysztof Linowski
skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila,
jego działanie w stosunku do poszkodowanej nie nosi znamion pedofilii, która oznacza względnie stałą, nieprawidłową tendencję seksualną,
wyrażającą się w podejmowaniu praktyk seksualnych z dziećmi. Granice
pedofilii wyznaczają takie cechy, jak: wiek dziecka, przed pokwitaniem
(dziewczynki około 11-13 rok życia, chłopcy około 12-14 rok życia)
oraz elementy towarzyszące okresowi dzieciństwa. Inaczej mówiąc – chodzi o dzieci bez cech pokwitania, dziecięcy głosik i dziecięce zachowanie.
W okresie, gdy skazany obcował płciowo z małoletnią, prowadził regularne współżycie seksualne z żoną.
W momencie popełniania przestępstwa współżycia seksualnego z małoletnią, skazany traktował poszkodowaną dziewczynę jak kobietę, przy
której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną.
Dodatkowym czynnikiem dającym bodźce do tych zachowań był wypity przez skazanego alkohol, choć nie stwierdzono u skazanego problemu
alkoholowego. Skazany posiada cechy niedojrzałej osobowości, w formie
trudności w pełnieniu odpowiedzialnej roli męskiej. Skazany prawdopodobnie wykorzystał zaangażowanie emocjonalne małoletniej. Pomimo
jednak tych wszystkich negatywnych zachowań oraz sytuacji z przeszłości, aktualnie (w chwili otrzymania warunkowego przedterminowego
zwolnienia) nie powinien stwarzać zagrożenia obowiązującemu porządkowi publicznemu będąc na wolności. Składa się na to przede wszystkim
fakt, że nie posiada osobowości dewiacyjnej, gdzie przejawiałby tylko
zainteresowanie małoletnimi dziewczętami. Nie występuje u niego chorobowa forma dewiacji, zboczenie płciowe jako patologia czy przymus
dokonywania zboczonych czynów, np. w stosunku do dzieci.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym,
małoletniej dziewczyny nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobietę, z którą może obcować płciowo
i czerpać satysfakcję seksualną,
– nie stwierdzono występowania u skazanego dewiacji seksualnej w formie
zboczenia płciowego skierowanego do osób małoletnich,
– z uwagi na dobro pokrzywdzonej nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z małoletnią. Trauma o charakterze psychoemocjonalnym molestowanej dziewczyny ma praktycznie zawsze negatywny
wpływ na prawidłowy rozwój psychoseksualny młodej dziewczyny,
262
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
a kontakty ze sprawcą, bądź sama świadomość bliskiej obecności
sprawcy, mogą potęgować niepokój psychoemocjonalny ofiary,
– gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała
obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom
molestowania seksualnego, jest monitorowanie zachowań przez instytucje społeczne do tego powołane,
– brak przeciwwskazań, aby skazany skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia.
Przypadek 2
Charakterystyka skazanego
Skazany ma 39 lat, posiada wykształcenie zawodowe, zawód – zbrojarz. Przed osadzeniem miał stałą pracę. Posiada czworo dzieci, jest rozwiedziony. Cierpi na chorobę alkoholową, przeszedł terapię wstępną
w zakładzie karnym. Był wcześniej karany cztery razy za włamania, rozboje i kradzieże. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, molestował
małoletnią, która wówczas miała 9 lat. Nie stwierdza się u skazanego dewiacji seksualnej w postaci pedofilii i wykluczyć należy działanie sprawcy
w tym kontekście, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych
dla pedofila.. Jego działanie w stosunku do pokrzywdzonej nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również
jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany
w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. Natomiast pedofilia jest
to względnie stała, nieprawidłowa tendencja seksualna, która wyraża się
w podejmowaniu praktyk seksualnych z dziećmi. Granice pedofilii wyznaczają cechy towarzyszące okresowi dzieciństwa. Inaczej mówiąc chodzi
o dzieci bez cech pokwitania. Ponadto alkohol wypity przez sprawców
jest silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego
i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. Jeśli
idzie o określenie ryzyka popełnienia podobnego przestępstwa przez skazanego, to wynik otrzymany przez skazanego klasyfikuje go na poziomie
dużego ryzyka powtórnego popełnienia przestępstwa. Jest to więc wysoki
stopień ryzyka, który w bardziej szczegółowej analizie sugeruje, że dwóch
na pięciu przestępców (41%), powtórnie popełni czyn zabroniony.
Do tego dochodzą inne okoliczności, które powiększają czynnik prawdopodobieństwa ryzyka popełnienia kolejnych przestępstw, w szczególności fakt, iż skazany ma poważny problem alkoholowy oraz prezentuje
niską równowagę psychoemocjonalną.
263
Krzysztof Linowski
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila.
Skazany traktował małoletnią nie w kierunku tendencji seksualnej –
pedofilii, lecz jak obiekt seksualny zastępczy, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej,
– wypity alkohol był silnym bodźcem do molestowania seksualnego.
Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy skazany będzie
nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji,
– z uwagi na dobro ofiary skazany nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nią,
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring
skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez
organy państwowe,
– dokonując oceny ryzyka powrotu do przestępstwa seksualnego
wyrażona została negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi
publicznemu. Skazany wykazuje niskie poczucie wyższej uczuciowości
i empatii. Każdy kontakt z alkoholem może wywoływać niepożądane
bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie molestowania seksualnego czy nawet gwałtu.
– obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu
porządkowi publicznemu.
Przypadek 3
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 46 lat. Żonaty, posiada czworo dzieci. Nie ma wyuczonego zawodu, posiada wykształcenie podstawowe. W przeszłości nie
odbywał kary pozbawienia wolności, ani nie był karany sądownie. Prezentuje intelekt adekwatny do swojego wieku, środowiska i wykształcenia. Nie rozpoznano u skazanego zaburzeń natury psychicznej, jest osobą
poczytalną. Rozpoznano uzależnienie od alkoholu.
Poszkodowaną była upośledzona córka, która w okresie zarzucanych
czynów skazanemu, miała13 lat. Dokonał także gwałtu na żonie. Ponadto, będąc pod wpływem alkoholu, znęcał się fizycznie i psychicznie nad
rodziną. Córka nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej
264
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
przestępstwa pedofilii. Z informacji, które udało się zebrać wiadomo,
że posiadała cechy kobiecości. Wykluczyć należy działanie sprawcy
w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do córki nie nosi znamion
pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również, jako
kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu
stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę
oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. Ponadto alkohol wypity przez
niego był silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego.
Stan upojenia alkoholowego nie tylko jest bodźcem do znęcania się fizycznego i psychicznego nad innymi, ale również wywołuje podniecenie
seksualne, którego ofiarami padły córka oraz żona skazanego, jednakże
nie jest wykluczone, iż w innych okolicznościach ofiarami molestowania
mogłyby paść inne osoby. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem alkoholu, skazany traktował swoją upośledzoną córkę jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję
seksualną. Podobnie po alkoholu, wymuszał gwałtem obcowanie płciowe
ze swoją żoną. Skazany wykazuje niezwykle ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się
z tym również fakt braku kontrolowania przez skazanego samego siebie
oraz tego, co się dzieje wokoło. Działania jego pod wpływem alkoholu są
całkowicie niekontrolowane.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila,
bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, małoletniej
upośledzonej córki nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej
– pedofilii, lecz jak kobietę, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej,
– wypity alkohol był silnym bodźcem do molestowanie seksualnego córki oraz gwałtu na żonie. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości,
kiedy będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji,
– nie jest wskazane, aby skazany miał możliwość kontaktowania się
z córką. Popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym nie miały charakteru incydentalnego. Pokazuje to, że osoby takie
w przyszłości mają istotne problemy związane z prawidłowym rozwojem psychoseksualnym, kontaktami partnerskimi czy zaangażowaniem
uczuciowym i współżyciem seksualnym,
265
Krzysztof Linowski
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy
państwowe,
– biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona
negatywna opinia co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania kary. Każdy kontakt z alkoholem może wywoływać niepożądane
bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie
molestowania seksualnego czy nawet gwałtu. Obecność skazanego na
wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu.
Przypadek 4
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 39 lat. Do tej pory nie był karany ani nie odbywał kary pozbawienia wolności. Jak twierdzi, nie ma problemu alkoholowego oraz z narkotykami. Ma za sobą duże doświadczenia przestępcze,
między innymi działania o charakterze molestowania seksualnego swojej
pasierbicy. W związku z wiekiem, w jakim była poszkodowana dziewczynka (7-8 lat), wykorzystywanie seksualne miało charakter czynów pedofilnych. Pomimo tego nie stwierdzono u skazanego pedofilii jako stałej,
wyłącznej metody aktywności seksualnej. Ponadto rozpijał małoletnią
poprzez dostarczanie jej napojów alkoholowych. Skazany prowadził równocześnie regularne życie seksualne z matką małoletniej. Doszło jednak
do przestępstwa wykorzystania seksualnego, które definiuje się również
jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany
w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Skazany wykorzystywał małoletnią przez cztery lata. Wykorzystywanie seksualne miało zatem charakter
ciągły, było zachowaniem zaplanowanym i wyrafinowanym. Trzeba zatem odnotować, że w tym przypadku istnieje wysoki stopień ryzyka. Do
tego dochodzą inne okoliczności, które powiększają czynnik prawdopodobieństwa ryzyka popełnienia kolejnych przestępstw, w szczególności fakt,
iż skazany wykazuje niezwykle ubogą dojrzałość psychoemocjonalną,
a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również
fakt braku kontrolowania przez skazanego samego siebie oraz tego, co się
dzieje wokoło.
266
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
Konkluzje
– przestępstwa seksualne popełnione przez skazanego na małoletniej
pasierbicy miały charakter czynów pedofilnych, jednak nie stwierdza
się, aby skazany był pedofilem, w rozumieniu, że jest to stale preferowana lub wyłączna metoda osiągnięcia podniecenia seksualnego.
W tym samym czasie bowiem prowadził regularne życie seksualne
z matką małoletniej. Czyny te miały charakter molestowania seksualnego, gdzie sprawca wykorzystał swoją przewagę (małoletnia bała się go)
i podstęp (podawanie małoletniej środków psychoaktywnych w postaci
alkoholu), w celu osiągnięcia podniecenia i satysfakcji seksualnej,
– w analizie ryzyka powrotu do kolejnych przestępstw, w tym do
przestępstw seksualnych, skazany klasyfikuje się na poziomie wysokim dużego ryzyka powtórnego popełnienia przestępstwa. Zaleca się
więc stały monitoring skazanego w warunkach poza zakładem karnym,
kiedy go opuści,
– poziom dojrzałości psychoemocjonalnej skazanego jest na niezwykle
niskim poziomie percepcji. Sprawia wrażenie i zapewne jest o tym
przekonany, że tak naprawdę to nic się nie stało: „czasami dałem jej
spróbować trochę piwa” czy „no wtedy jej przyłożyłem” etc. Świadczy
to o zupełnym braku regulacji emocjonalnej, kontrolowania siebie oraz
tego, co się dzieje dookoła,
– popełnione przestępstwa przez skazanego, w szczególności na tle seksualnym, nie miały charakteru incydentalnego, w związku z powyższym
należy rozpatrywać je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary,
– analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości
psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle
seksualnym, została wyrażona negatywna opinia co do możliwości
warunkowego zwolnienia z odbywania dalszej części kary pozbawienia wolności. Obecność skazanego na wolności może zagrażać
obowiązującemu porządkowi publicznemu.
Przypadek 5
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 55 lat. Wykształcenie zawodowe. W przeszłości nie był karany sądownie. Skazany znęcał się fizycznie i psychicznie
nad rodziną, wielokrotnie pod wpływem alkoholu wszczynał awantury
domowe, podczas których wyzywał rodzinę, zachowywał się agresywnie
bijąc ich rękami po ciele oraz groził żonie pozbawieniem życia. Ponadto
267
Krzysztof Linowski
wielokrotnie doprowadził swoją małoletnią pasierbicę do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym wbrew jej woli.
Skazany cierpi na problem alkoholowy. W czasie odbywania kary
pozbawienia wolności podjął i ukończył terapię uzależnień. Ma ograniczone prawa rodzicielskie, nie utrzymuje żadnych kontaktów z żoną oraz
dziećmi. Rozwód jest w trakcie. Osadzony nie przejawia znamion choroby psychicznej, rozpoznaje się natomiast u niego upośledzenie umysłowe
w stopniu lekkim oraz organiczne zaburzenia osobowości u osoby uzależnionej od alkoholu. Ponadto te zaburzenia mają niekorzystne znaczenie dla
pojawienia się zagrożenia dla porządku prawnego po opuszczeniu zakładu
karnego. Nie jest w stanie dokładnie opisać swoich relacji z członkami
swojej rodziny. Poszkodowana pasierbica w okresie zarzucanych czynów
skazanemu miała12 lat. Nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej przestępstwa pedofilii. Wykluczyć należy działanie sprawcy
w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do pasierbicy nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również
jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany
w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Ponadto, alkohol wypity przez niego był silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego
i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego.
Stan upojenia alkoholowego nie tylko jest bodźcem do znęcania się
fizycznego i psychicznego nad innymi, ale również wywołuje podniecenie
seksualne, którego ofiarą padła pasierbica, jednakże nie jest wykluczone,
iż w innych okolicznościach ofiarami molestowania mogłyby paść inne
osoby. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem alkoholu, skazany traktował swoją pasierbicę jak kobietę, przy której może
osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Alkohol był w tej sytuacji bezpośrednim bodźcem do wykorzystania seksualnego. Skazany
wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski
poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku przez
skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak
empatii oraz poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami.
Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę –
żonę, dzieci), jest bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych
oraz w stosunku do swojego alkoholizmu.
Powyższe ustalenia w czasie badania diagnostycznego składają się na
wyrażenie negatywnej opinii co do poprawy skazanego po opuszczeniu
268
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
zakładu karnego. Oprócz organicznych zaburzeń osobowościowych,
stwierdzonych przez psychiatrów, skazany posiada zaburzenia natury osobowościowej w kontekście braku dojrzałości psychoemocjonalnej.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym,
małoletniej pasierbicy nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobietę, którą molestował seksualnie w celu
stymulacji seksualnej,
– wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania
seksualnego oraz znęcania się psychicznego i fizycznego nad rodziną.
Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy będzie nadużywał
alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji,
– z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania się,
– popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym nie miały
charakteru incydentalnego, w związku z powyższym, należy rozpatrywać
je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary,
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez
organy państwowe,
– analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości
psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle
seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy
obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu
porządkowi publicznemu.
Przypadek 6
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna, w wieku 60 lat. Wykształcenie średnie, przed skazaniem
pracował jako trener sportowy. Był to zawód przez niego wykonywany.
Jest żonaty, ma jedno dziecko. Skazany działając ciągiem przestępstw
doprowadził cztery osoby małoletnie do poddania się innej czynności seksualnej. Nie przyznaje się do popełnionego przestępstwa. W przeszłości nie
był karany sądownie.
269
Krzysztof Linowski
Poszkodowane małoletnie w okresie zarzucanych czynów skazanemu
były w wieku 12-14 lat. Nie były to już dzieci, w rozumieniu dokonania na nich przestępstwa pedofilii. Były dobrze rozwinięte fizjologicznie,
z wyraźnymi kobiecymi cechami. Zatem wykluczyć należy działanie
sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do poszkodowanych
nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje
się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje
swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu.
W okresie gdy skazany molestował swoje ofiary, prowadził regularne współżycie seksualne z żoną. W momencie popełniania przestępstwa
molestowania seksualnego, skazany traktował poszkodowane dziewczęta jak kobiety, przy których może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję
seksualną. Przeprowadzone badanie seksuologiczne potwierdziło brak
występowania pedofilii jako formy dewiacji seksualnej. Natomiast bezpośrednim bodźcem do molestowania seksualnego dziewcząt była dość duża
łatwość skazanego w dostępie do małoletnich, stosunek zależności, częste
wyjazdy, gdzie skazany decydował o wszystkim, planował czas oraz niewątpliwie miał duży wpływ psychoemocjonalny na małoletnie osoby. Ponadto chciał tworzyć „bliskość emocjonalną”, która miała służyć lepszej
integracji zespołu. Pewność siebie, stosunek zależności, wypity alkohol
i brak stanowczej reakcji środowiska spowodowały, iż molestowanie stało się regularną formą stymulacji seksualnej skazanego. Wiąże się z tym
posiadanie przez skazanego określonych cech niedojrzałej osobowości,
w formie trudności w pełnieniu odpowiedzialnej roli męskiej. Bowiem
nawet, jeśli osoba dorosła przejawia zainteresowanie seksualne małoletnimi, to niekoniecznie musi te osoby wykorzystać seksualnie. Jeśli panuje
nad swoimi emocjami oraz wykazuje dużą dojrzałość osobistą, to ryzyko
popełnienia przez nią przestępstwa jest na poziomie niskim. „Unikać zatem złego, znaczy w takim przypadku, unikać bodźców pobudzających”.
Skazany stworzył pewnego rodzaju stałe źródło stymulacji seksualnej
w osobach małoletnich dziewcząt.
Pomimo jednak tych wszystkich negatywnych zachowań oraz sytuacji
z przeszłości, aktualnie skazany nie powinien stwarzać zagrożenia obowiązującemu porządkowi publicznemu, będąc na wolności. Składa się na
to przede wszystkim fakt, że już nie będzie miał ponownej możliwości
pracy na dotychczasowym stanowisku pracy, bowiem w swoim środowisku jest w tym zakresie „spalony”. Ponadto dotkliwa kara jaką poniósł do
270
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
tej pory, przyczyni się do całkowitej zmiany myślenia oraz postępowania.
Nie będzie miał również dostępu w ramach pracy zawodowej do osób małoletnich. Również świadomość, że w przypadku naruszenia obowiązującego porządku publicznego poprzez molestowanie seksualne lub inne
przestępstwo, stanowić powinno dla skazanego najważniejszą przestrogę.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym,
małoletnie dziewczyny nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobiety, które molestował seksualnie w celu
stymulacji seksualnej.
– z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania
się z poszkodowanymi,
– gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała
obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom
molestowania seksualnego, jest monitorowanie zachowań przez instytucje społeczne do tego powołane,
– analizując badanie diagnostyczne w kontekście oceny psychoseksualnej, biorąc pod uwagę aktualny stan psychoemocjonalny, wyrażono
pozytywną opinię co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania kary skazanego.
Przypadek 7
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 47 lat. Nie posiada wyuczonego zawodu, ma wykształcenie podstawowe. Posiada czworo dzieci, jest po rozwodzie, ma
również odebrane prawa rodzicielskie. Twierdzi, że nie ma problemu
alkoholowego, jak również z innymi środkami psychoaktywnymi. Skazany w krótkich odstępach czasu, podstępem, a także używając groźby
pobicia, doprowadził małoletnią córkę do obcowania płciowego. Ponadto
doprowadził swoją drugą małoletnią córkę do poddania się innej czynności seksualnej. Znęcał się również fizycznie i psychicznie nad całą rodziną,
czego następstwem była próba samobójcza jednej z córek. W przeszłości
nie był karany sądownie.
W opinii psychiatrycznej czytamy, że nie rozpoznano u niego choroby
psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznano natomiast osobowość o cechach nieprawidłowych, które mogą wywierać negatywny
wpływ na powodowanie przez niego zagrożenia dla porządku prawnego
271
Krzysztof Linowski
po ewentualnym opuszczeniu przez niego zakładu karnego. Nie potrafił
w sposób rzeczowy odnieść się do obcowania płciowego z małoletnimi
córkami oraz znęcania się fizycznego i psychicznego nad rodziną. Nie był
w stanie dokładnie opisać swoich relacji z członkami swojej rodziny. Ponadto wyraża całkowicie bezkrytyczny stosunek do zarzucanych mu czynów, nie przyznaje się do nich, a całkowitą winą obarcza swoją rodzinę,
szczególnie teściową i żonę. Nie przejawia w stosunku do swojej rodziny
żadnej empatii.
Nie stwierdzono u skazanego zaburzeń seksualnych pod postacią dewiacji – pedofilii, jak również jego działania w kontekście pedofilii. Skazany nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila. Jego działanie
w stosunku do pokrzywdzonych nosi znamiona molestowania seksualnego (gwałtu). Skazany wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej – osobowość
nieprawidłowa. Wiąże się z tym również fakt braku przez skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Świadczy o tym
charakter popełnionych przestępstw, działania pod wpływem alkoholu
i w stanie wysokiej agresji, które są całkowicie niekontrolowane. Oznacza
to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak empatii oraz
poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami. Posiada przez
to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę – żonę, dzieci), jest
bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych.
Poczynione ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do
poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz zaburzeń
osobowościowych, skazany posiada także zaburzenia natury psychoemocjonalnej w kontekście braku dojrzałości osobowej.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila,
– skazany przejawia problemy związane z nieprawidłową osobowością
oraz problemy psychoemocjonalne; nie radzi sobie z własnymi emocjami, czego dowodzi fakt obcowania płciowego z małoletnimi córkami,
agresja oraz całkiem bezkrytyczny stosunek do popełnionych czynów,
– z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania
się z nimi,
– popełnione przestępstwo przez skazanego na tle seksualnym, nie
miało charakteru incydentalnego, w związku z powyższym należy
rozpatrywać je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego
ofiary,
272
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom przemocy i molestowania seksualnego, jest próba uregulowania
sytuacji życiowej poprzez podjęcie stałej pracy, leczenia terapeutycznego oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia
przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe. Przy tak bezkrytycznym stosunku skazanego do popełnionych przestępstw, wydaje się
to niezwykle trudne,
– analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości
psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle
seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy
obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu
porządkowi publicznemu.
Przypadek 8
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 62 lat. Posiada wykształcenie podstawowe, bez wyuczonego zawodu. Skazany, wykorzystując wynikający z upośledzenia
umysłowego brak zdolności do rozpoznawania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, doprowadził małoletnią 13-letnią do poddania się innym czynnościom seksualnym. W przeszłości nie był karany
sądownie.
Z uwagi na stan zdrowia przebywa na rencie inwalidzkiej. Cierpi również na chorobę alkoholową. Nie podejmował leczenia odwykowego ani
psychiatrycznego. Skazany nie przejawia znamion choroby psychicznej
ani upośledzenia umysłowego, rozpoznaje się natomiast u niego cechy
organicznych zaburzeń osobowości w przebiegu uzależnienia od alkoholu.
Ponadto te zaburzenia o charakterze upośledzenia kontroli popędów mogą
mieć niekorzystne znaczenie dla pojawienia się zagrożenia dla porządku
prawnego po opuszczeniu zakładu karnego.
W sposób rzeczowy stara odnieść się do sytuacji molestowania seksualnego wnuczki żony. Przejawia krytyczny stosunek do popełnionego czynu, aczkolwiek ma istotne trudności ze zrozumieniem, dlaczego przebywa
w zakładzie karnym oraz ze zdefiniowaniem molestowania seksualnego
w kontekście doprowadzenia małoletniej upośledzonej umysłowo do poddania się innym czynnościom seksualnym – „Właściwie to nic się nie stało. Nie wiem dlaczego tutaj jestem”.
Poszkodowana w okresie zarzucanych czynów skazanemu miała
skończone 13 lat. Nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej
273
Krzysztof Linowski
przestępstwa pedofilii. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych
dla pedofila, jego działanie w stosunku do pokrzywdzonej nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego. Ponadto alkohol wypity
przez sprawcę jest silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania
seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem
alkoholu, skazany potraktował małoletnią jak kobietę, przy której może
osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Alkohol był w tej sytuacji bezpośrednim bodźcem do wykorzystania seksualnego.
Skazany wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonajną, a przy
tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Oznacza to u skazanego niskie
poczucie wyższej uczuciowości, brak samokrytycyzmu oraz negowanie
problemu alkoholowego w kontekście uzależnienia. Nie przejawia poczucia winy w związku z popełnionym przestępstwem. Posiada przez to
skłonność do przerzucania winy na innych, jest bezkrytyczny wobec swojego alkoholizmu.
Powyższe ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do
poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz organicznych zaburzeń osobowościowych w przebiegu uzależnienia od alkoholu,
skazany posiada zaburzenia natury osobowościowej w kontekście braku
dojrzałości psychoemocjonalnej, które to mogą być istotnym zagrożeniem
dla porządku prawnego.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila,
– wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania
seksualnego. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości kiedy będzie
nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji,
– z uwagi na dobro ofiary nie powinien mieć możliwości kontaktowania
się z nią,
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach „AA” oraz stały monitoring skazanego,
jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy
państwowe. Będzie to utrudnione z uwagi na bezkrytyczny stosunek
skazanego do alkoholizmu,
274
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
– mając na uwadze stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter
popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie
będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Obecność
skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi
publicznemu.
Przypadek 9
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna w wieku 41 lat. Nie był nigdy wcześniej karany sądownie.
Skazany działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, doprowadził małoletnią poniżej 15 roku życia do poddania się innym
czynnościom seksualnym. Skazany nie ma problemów z nadużywaniem
alkoholu oraz innych środków psychoaktywnych. Był zatrudniony jako
kierowca. Jest żonaty od 19 lat. Stan psychiczny skazanego nie odbiega
od normy. W sposób rzeczowy odnosi się do sytuacji molestowania seksualnego oraz postawionych mu zarzutów. Dokładnie opisuje swoje relacje z poszkodowaną, jej sytuację rodzinną oraz cechy fizyczne. Nadal
jednak nie przyznaje się do popełnionego przestępstwa. Poszkodowana
w okresie zarzucanych czynów skazanemu, miała 12-13 lat. Nie była już
dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej przestępstwa pedofilii. Jak na
swój wiek była dobrze rozwinięta fizjologicznie, z wyraźnymi kobiecymi
cechami. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila,
jego działanie w stosunku do poszkodowanej nie nosi znamion pedofilii,
lecz molestowania seksualnego.
W momencie popełniania przestępstwa molestowania seksualnego,
skazany traktował małoletnią jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Jest wielce prawdopodobne, że skazany wykorzystał deficyt ojca małoletniej, a co się z tym wiąże zaangażowanie emocjonalne młodej dziewczyny skierowane do mężczyzny, który
okazał jej zainteresowanie, np. wziął na kolana, powiedział coś miłego,
przytulił etc. Jest to naturalna potrzeba poczucia bezpieczeństwa, kobiecości oraz bliskości emocjonalnej córki, dawana w normalnych relacjach
z ojcem. Należy dodać, że ojciec małoletniej od ponad 20 lat jest chory
i z tego powodu zapewne córka nie miała zaspokojonych potrzeb psychoemocjonalnych ze strony ojca. Szukała więc podświadomie takich relacji, inaczej mówiąc szukała „ojca-opiekuna”, a nie partnera seksualnego.
Można również wyrazić opinię o uzależnieniu emocjonalnym ofiary od
275
Krzysztof Linowski
sprawcy. Ofiara opisuje zdarzenia w taki sposób, który świadczy o bliskości sprawcy, ofiara-dziecko ufa temu człowiekowi, jest do niego przekonane etc.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila,
– molestowanie seksualne miało charakter zaplanowany, celowy i wyrafinowany. Służyło osiągnięciu podniecenia i satysfakcji seksualnej,
przy świadomości, że sprawca osiąga te cele wykorzystując przewagę
psychiczną oraz zależność emocjonalną młodej, niedojrzałej dziewczyny. Sprawca nie mógł nie wiedzieć, że robi jej wieloraką krzywdę.
Właśnie w taki sposób działają przestępcy seksualni, molestują zazwyczaj kogoś bliskiego, z kręgu rodziny bądź znajomych,
– z uwagi na dobro ofiary nie powinien mieć możliwości kontaktowania
się z poszkodowaną,
– popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym, nie miały
charakteru incydentalnego, w związku z powyższym należy rozpatrywać
je zpunktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary,
– jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest stały monitoring skazanego,
jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy
państwowe,
– biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter
popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania
kary skazanego. Obecność skazanego na wolności może zagrażać
obowiązującemu porządkowi publicznemu.
Przypadek 10
Charakterystyka skazanego
Mężczyzna, w wieku 52 lat. Posiada wykształcenie zawodowe, zawód
– zbrojarz-betoniarz. Ma ośmioro dzieci, jest po rozwodzie. W przeszłości
był karany za ucieczkę z wojska. Skazany, działając w krótkich odstępach
czasu, z góry powziętym zamiarem, poprzez nadużycie stosunku zależności oraz stosując przemoc i groźby bezprawne doprowadził do obcowania
płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym małoletnie córki.
Jest uzależniony od alkoholu, lecz sam przyznaje że alkoholizm go nie
dotyczy, nie ma innych problemów zdrowotnych. Relacje rodzinne nie
276
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
układały się pomyślnie. Nie rozpoznano u niego choroby psychicznej ani
upośledzenia umysłowego. Rozpoznano natomiast zespół uzależnienia od
alkoholu, który może wywierać negatywny wpływ na powodowanie przez
niego zagrożenia dla porządku prawnego po ewentualnym opuszczeniu
przez niego zakładu karnego.
Nie potrafi w sposób rzeczowy odnieść się do obcowania płciowego ze
swoimi córkami oraz znęcania się fizycznego nad nimi. Ponadto wyraża
całkowicie bezkrytyczny stosunek do zarzucanych mu czynów, nie przyznaje się do nich, a całkowitą winą obarcza swoją rodzinę, szczególnie
żonę. Nie przejawia w stosunku do swojej rodziny żadnej empatii.
Nie stwierdzono u skazanego zaburzeń seksualnych pod postacią dewiacji – pedofilii, jak również jego działania w kontekście pedofilii. Skazany nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie
w stosunku do pokrzywdzonych nosi znamiona molestowania seksualnego (gwałtu), które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy
dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy.
Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub
podstępu. Ponadto alkohol wypity przez sprawców jest silnym czynnikiem
sprzyjającym aktom molestowania seksualnego, i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego.
Skazany wykazuje niedojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski
poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku przez
skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło.
Świadczy o tym charakter popełnionych przestępstw, działania pod wpływem alkoholu i w stanie wysokiej agresji, które są całkowicie niekontrolowane. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości,
brak empatii oraz poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami. Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę
- żonę, dzieci), jest bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych
jak również wobec oczywistego alkoholizmu.
Poczynione ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co
do poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz deficytów natury psychoemocjonainej, skazany nie jest w stanie pogodzić się
zupełną abstynencją od alkoholu, tym samym czyniąc realnym powrót do
pojawienia się zagrożeń społecznych.
Konkluzje
– skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym,
277
Krzysztof Linowski
–
–
–
–
małoletniej nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak obiekt seksualny zastępczy, którą molestował seksualnie
w celu stymulacji seksualnej,
wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania
seksualnego. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy będzie
nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji,
z uwagi na dobro ofiar skazany nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nimi,
jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie
zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności
aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach „AA” oraz stały monitoring skazanego,
jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy
państwowe. Będzie to utrudnione z uwagi na uzależnienie od alkoholu,
które jest przez skazanego negowane,
analizując badanie diagnostyczne oraz ocenę ryzyka powrotu do
przestępstwa seksualnego, biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy
obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu
porządkowi publicznemu. Wykazuje on niskie poczucie wyższej
uczuciowości i empatii. Każda „przygoda” z alkoholem może wywoływać niepożądane bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie molestowania seksualnego czy nawet gwałtu.
Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu
porządkowi publicznemu.
Wnioski z badań
Z analizy prezentowanych danych można wyciągnąć następujące wnioski:
– znakomita większość odnotowanych zachowań związanych z przestępstwami seksualnymi jest podejmowana pod wpływem alkoholu
bądź w związku z alkoholem (rozpijanie małoletniej),
– wśród analizowanych przypadków nie stwierdzono, aby któryś ze
skazanych był pedofilem. W opiniach mówi się o zaburzonych
osobowościach, wielu brakach w rozwoju uczuciowości wyższej, ale nie
mówi się o klasycznym pedofilstwie,
278
Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych
– w większości przypadków odnotowano niską dojrzałość psychoemocjonalną, bardzo niską uczuciowość wyższą i empatię, które
w połączeniu z nadużywaniem alkoholu bądź z uzależnieniem od alkoholu powoduje, że wielu skazanych przyjmuje takie postawy i popełnia
przestępstwo przeciwko seksualności obyczajowości,
– w jednym przypadku jest mowa o braku ojca. Brak ojca powoduje pustkę i tęsknotę za posiadaniem ojca i odkrywaniem jego roli.
W przypadku braku ojca młode dziewczęta mogą poszukiwać utraconego bądź nieznanego ciepła, oparcia i wzoru. Stanowi to nieraz
element ułatwiający zawieranie bliskich relacji z innymi dorosłymi
mężczyznami, które bywają bardzo bolesne i traumatyczne,
– wprawdzie większość opiniowanych nie powinna stwarzać zagrożenia
dla bezpieczeństwa porządku prawnego, ale prawie dla wszystkich
zawarto negatywną opinię w zakresie udzielenia warunkowego przedterminowego zwolnienia. W dwóch przypadkach stwierdzono wysokie
ryzyko powrotu do przestępstwa,
– sąd penitencjarny z reguły nie udziela warunkowego zwolnienia skazanym, którzy zostali skazani za popełnienie przestępstwa określonego
w art. 197-203 Kodeksu karnego,
– wielu z opiniowanych nie powinno się kontaktować z ofiarami
przestępstw,
– w opiniach prawie zawsze podnosi się kwestię zabezpieczenia przed
powrotem do przestępstwa, która wyraża się zasadniczo w dwóch
aspektach: zachowanie abstynencji alkoholowej i pozostawanie skazanych pod monitoringiem prowadzonym przez uprawnione organy
państwowe. Wydaje się, że kwestia monitoringu budzi wątpliwości
dotyczące tych organów i sposobu jego realizacji. Nie ma bowiem kompletnego i skutecznego modelu tego monitoringu. Działania powinny
zatem zmierzać także do tego, aby wypracować komplementarny
i efektywny system w zakresie kontroli i nadzoru osób, które popełniły
czyny karalne o charakterze seksualnym. W tym zakresie, być może,
system dozoru elektronicznego, który zaczął funkcjonować od września
2009 roku będzie mógł pełnić tę funkcję.
279
Krzysztof Linowski
Bibliografia
E. Carrabine, P. Cox, M. Lee, K. Plummer, N. South, Criminology. A sociological introduction, London, New York 2009.
M. Cieślak, Polskie prawo karne, Warszawa 1995.
Dane statystyczne Centralnego Zarządu Służby Więziennej, www.czsw.gov.pl (29.12.2009);
T. Kalisz, A. Kwieciński, Skazani z zaburzeniami preferencji seksualnych w polskim systemie penitencjarnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 60, Warszawa 2008.
Kodeks karny wykonawczy. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r (Dz. U. Nr 90, poz. 557).
S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego
i sądów apelacyjnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 28-29, 2000.
K. Linowski, Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne, Warszawa 2009.
K. Linowski, Warunkowe zwolnienie w teorii i praktyce penitencjarnej, Ostrowiec Świętokrzyski 2005.
C. Madanes, Advances in strategic family therapy, [w:] Zeig J. (red.), The evolution of
psychotherapy, New York 1987.
J. Malec, Problemy związane ze środkiem zabezpieczającym wobec sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 50,
Warszawa 2006.
A. Mańka, Nadużycia seksualne wobec dziecka jako przejaw patologii więzi międzyludzkiej,
[w:] A. Nowak (red.), Wybrane zjawiska powodujące zagrożenia społeczne, Kraków 2005.
J. McWhirter, B. McWhirter, A. McWhirter, E. McWhirter, Zagrożona młodzież, Warszawa 2005.
S. Pawela, Glosa do wyroku SN z dnia 29 października 2002 r., I KZP 29/02. (Lex nr 36867)
I. Pospiszyl, Patologie społeczne, Warszawa 2008.
I. Pospiszyl., M. Konopczyński (red.), Resocjalizacja – w stronę środowiska otwartego,
Warszawa 2007.
K. Pospiszyl, Przestępstwa seksualne, Warszawa 2006.
K. Pospiszyl, Przyczyny i mechanizmy powstawania skłonności do seryjnych zabójstw
na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 42, Warszawa 2004.
K. Pospiszyl, Sposoby zabezpieczeń społecznych przed przestępcami seksualnymi,
[w:] Pospiszyl I., Konopczyński M. (red.), Resocjalizacja – w stronę środowiska
otwartego, Warszawa 2007.
K. Pospiszyl, Typy seryjnych morderców na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa
Polskiego”, nr 40-41, Warszawa 2003.
Postanowienie SN z dnia 6 czerwca 1989 r., VI WRN 12/89, OSNKW 1990, z. 4, poz. 19.
S. Pużyński, J. Wciórka (red. przekładu), Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń
zachowania ICD-10, Kraków 2000.
W. Rodakiewicz, Warunkowe zwolnienie młodocianych z reszty kary pozbawienia wolności, Wrocław 2005.
T. Szymanowski, Przemiany systemu penitencjarnego w Polsce, Warszawa 1996.
J. Śpiewak, Warunkowe zwolnienie w Kodeksie karnym i Kodeksie karnym wykonawczym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 20/21, Warszawa 1998.
J. Warylewski, Reakcja karna na przestępstwa seksualne, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 54, Warszawa 2007.
280
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Krzysztof Linowski
Warunkowe zwolnienie i jego korelaty
socjopedagogiczne
Wydawnictwo: ASPRA-JR, wydanie 2009 r., ISBN: 978-83-7545-105-4,
Format: B5, 388 stron
Resocjalizacja osób pozbawionych wolności była i jest przedmiotem
licznych sporów i dyskusji, tak na gruncie politycznym, pedagogicznym
jak i prawnym. Nie od dziś wiadomo, że resocjalizacja w warunkach surowej izolacji nie należy do najskuteczniejszych, a sam sposób wykonania
kary pozbawienia wolności też rodzi liczne dyskusje i polemiki społeczne.
Debaty polityków różnych nacji oscylują zasadniczo wokół surowości kar
i skuteczności oddziaływań resocjalizacyjnych – odnoszonych zwykle do
poziomu bezpieczeństwa obywateli. Natomiast na gruncie pedagogiki resocjalizacyjnej coraz częściej do głosu dochodzą zwolennicy „jakościowego
skoku w resocjalizacji”, mającego zastąpić ilościowy przyrost instytucji resocjalizacyjnych i stosowanie wyrafinowanych, kosztownych metod pracy ze
skazanymi w warunkach izolacji penitencjarnej. Okazuje się bowiem, że ani
surowe, długoterminowe kary pozbawienia wolności, ani ilość miejsc w zakładach karnych nie przyczyniają się do spadku przestępczości czy wzrostu
poczucia bezpieczeństwa obywateli. Konieczna jest zatem zmiana w jakości oddziaływań penitencjarnych, których dzisiejsza skuteczność nie zadowala i zadowalać nie może, patrząc na problem z perspektywy powrotu do
przestępstwa osób opuszczających zakłady karne. Chcąc wprowadzić istotne
zmiany w podejściu do skazanych, konieczne jest odwołanie się do ich osobowości, funkcjonowania społecznego, przed dokonaniem czynów zabronionych przez prawo. Nie bez znaczenia dla powodzenia procesu resocjalizacji
jest znajomość środowiska życia osoby resocjalizowanej. Ma to określone
znaczenie w procesie projektowania indywidualnego planu oddziaływań resocjalizacyjnych wobec skazanego. Wydaje się, iż dobre rozeznanie w tym
zakresie mają kuratorzy sądowi sprawujący dozór nad osobami opuszczającymi zakłady karne z racji warunkowego przedterminowego zwolnienia.
281
Polemiki i recenzje
Niestety jak pokazuje praktyka resocjalizacyjna, niewiele jest opracowań zarówno teoretycznych jak i rzeczowych badań empirycznych, pozwalających na precyzyjne określenie uwarunkowań rodzinnych i środowiskowych w procesie resocjalizacji. W tym kontekście z zadowoleniem
należy przyjąć interesującą propozycję doktora Krzysztofa Linowskiego.
Jego publikacja zatytułowana „Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne”, wypełnia wspomniany obszar badawczy, otwierając
jednocześnie horyzonty, ku innym bardziej szczegółowym badaniom,
których początek znajdujemy w omawianym opracowaniu. Autor traktuje warunkowe zwolnienie jako jedną z instytucji bezpośrednio związanej
z ideą indywidualizacji oddziaływań resocjalizacyjnych wobec skazanego.
Publikacja wpisuje się w nowoczesne nurty resocjalizacyjne, traktujące
izolację jako środek ostateczny i postulujące pracę ze skazanym w ramach
wolności dozorowanej, czy też stosowanie kar alternatywnych wobec pozbawienia wolności.
Jedną z form pracy resocjalizacyjnej w warunkach wolnościowych jest
warunkowe zwolnienie, które należy traktować, z jednej strony – jako
metodę resocjalizacji, a z drugiej strony – jako swego rodzaju dobrodziejstwo dla skazanych, którzy w ten sposób odzyskują wolność i otrzymują
szansę powrotu do społeczeństwa. Czy osadzeni wykorzystują daną im
przez społeczeństwo szansę? Okazuje się, co potwierdzają prezentowane
w publikacji badania, że nie wszyscy i nie zawsze z tej szansy korzystają. Znaczny odsetek więźniów przerywa warunkowe zwolnienie i wraca
do jednostek penitencjarnych – częstym powodem tego stanu rzeczy jest
niedotrzymanie warunków zwolnienia. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego
pomimo danej szansy pokusa życia poza prawem jest silniejsza a życie
przestępcze wydaje się atrakcyjniejsze? Pewne próby odpowiedzi na tak
sformułowane pytania odnajdujemy w przedmiotowej publikacji.
Autor, prowadząc niezwykle interesujące badania, ukazuje warunkowe
zwolnienie jako instytucję wychowania resocjalizującego ściśle powiązaną z wpływami środowiska, w których osadzony urodził się, wzrastał
i dojrzewał. Jest to środowisko, w którym niejednokrotnie popełnił przestępstwo i wreszcie, do którego po jakimś czasie wraca w ramach warunkowego zwolnienia. Anonsowane tytułem opracowania korelaty socjopedagogiczne, mają kapitalne znaczenie nie tylko dla przebiegu procesu
resocjalizacji ale są również czynnikami prowokującymi czyny przestępcze w czasie trwania warunkowego zwolnienia. Badania przeprowadzone
przez autora, każą zastanowić się nie tylko nad pracą ze skazanym, ale
kierują uwagę również na rodzinę skazanego, która często w resocjalizacji
282
Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne
traktowana jest marginalnie albo zupełnie pomijana. Tymczasem, w świetle badań prezentowanych w pracy Krzysztofa Linowskiego, istotne znaczenie dla pozytywnego przebiegu i zakończenia próby resocjalizacji
w ramach warunkowego zwolnienia mają takie zjawiska jak: stosowane
przez rodziców metody wychowawcze, stosowana wobec dziecka przemoc, choroba alkoholowa rodziców. W badaniach autor podnosi również
kwestię satysfakcji z dotychczasowego życia osób inkancerowanych.
Rzeczywiście osoby, które oceniają swoje życie jako udane, szczęśliwe,
satysfakcjonujące, będą skłonne przestrzegać ładu moralnego, społecznego i prawnego – tym samym rzadziej wchodzą na drogę przestępstwa
w stosunku do osób, którym życie się nie udało. Rodzi się w tym miejscu uzasadnione pytanie, kto jest odpowiedzialny za jakość życia młodego
człowieka? Odpowiedzi mogą być różne, wszystkie jednak zmierzają do
jednego wniosku – to pokolenie ludzi dorosłych, w pierwszym rzędzie
rodzina, przesądza o jakości życia młodego pokolenia.
Między innymi tę prawdę i ten fakt potwierdzają przeprowadzone
przez Krzysztofa Linowskiego badania na grupie 1157 osadzonych w 78
zakładach karnych w Polsce. Badaniami objęto również podobną liczbę
kuratorów sądowych w różnych okręgach polski, jednak – co ze smutkiem odnotowuje się w opracowaniu – zaledwie 380 kuratorów odesłało
przekazane im ankiety. Badania przeprowadzone przez autora dla potrzeb
prezentowanego opracowania mogą bez wątpienia posłużyć jako materiał
do pracy ze skazanymi zarówno przebywającymi w zakładach karnych,
jak i tymi, którzy oddani zostali pod dozór kuratora.
Zebrany w pracy imponujący materiał bibliograficzny, świadczy o bardzo dobrym przygotowaniu teoretycznym i merytorycznym autora publikacji do podjęcia tego niełatwego zagadnienia. W pracy zauważa się,
iż autor nie usiłuje wyważać już dawno otwartych drzwi, powielając badania już prowadzone przez innych. Bogata literatura stanowi jedynie tło
prowadzonych badań, stanowi podłoże terminologiczne, stąd w pracy nie
tworzy się nowych definicji, pojęć – bo one już istnieją, zauważa się natomiast wielką swobodę i umiejętność stosowania zaplecza teoretycznego
w procedurze badawczej, a idąc dalej, w praktyce resocjalizacyjnej. Powyższe stwierdzenia świadczą o bogatym warsztacie naukowym autora,
ukazując jednocześnie Jego wizerunek jako długoletniego praktyka resocjalizacji. Rzeczywiście połączenie realizmu resocjalizacji więziennej
i wolności dozorowanej – będącego wynikiem pracy zawodowej autora,
z jego dotychczasowym dorobkiem naukowym – wynikającym z pracy dydaktycznej, pozwoliło nadać prezentowanej publikacji szczególny
283
Polemiki i recenzje
odcień – konkretnej, pełnej realizmu publikacji naukowej dotyczącej rzeczywistości pracy ze skazanymi.
Reasumując pragnę wyrazić swoje uznanie dla autora prezentowanej
publikacji, za podejmowanie tematów trudnych, nowych i jednocześnie
niezbędnych dla resocjalizacji. Z zadowoleniem przyjmuję pracę, która
jest bezkompromisowa, konkretna i rzucająca nowe światło na problematykę warunkowego zwolnienia jako instrumentu oddziaływań resocjalizacyjnych w Polsce i na świecie.
Kajetan Dubiel
284
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Anetta Jaworska
Terapia alternatywna w resocjalizacji
penitencjarnej: Humanistyczno – egzystencjonalne
wspomaganie podmiotowych przemian skazanych
Wyd. Nauk. Akademii Pomorskiej, Słupsk 2009, s. 380
W praktyce resocjalizacyjnej zwraca się uwagę przede wszystkim na
sposób przystosowania więźnia do wymogów jakie stawia instytucja zamknięta oraz zasad współżycia jakich nakazuje przestrzegać społeczność
więzienna i personel więzienny. Na tej też podstawie formułuje się często
zawodne oceny efektywności oddziaływań resocjalizacyjnych.
Książka Anetty Jaworskiej koncentruje się na kwestii fundamentalnej,
bo pokazuje nam możliwości pozytywnej przemiany wewnętrznej osób
skazanych na pobyt w tym wyjątkowo niesprzyjającym takim zmianom
środowisku.
Z zadowoleniem mogę więc powiedzieć, że polska literatura kryminologiczna i penitencjarna zyskuje dzieło niezwykłe i bardzo ważne. Składa
się ono z kilkustronicowego wstępu, trzech rozdziałów teoretyczno-przeglądowych, rozdziału prezentującego podstawy metodologiczne i założenia własnych badań autorki oraz trzech rozdziałów zawierających raport
z wyników własnych badań i ich dyskusję.
Autorka mówi nam wyraźnie, w interesującym i zwartym wstępie,
o swoich przekonaniach dotyczących zakładów karnych i kary pozbawienia wolności i wskazuje na swój główny cel: ukazanie rozwiązań, które
w istniejącej rzeczywistości więziennej mogą zwiększyć resocjalizacyjną efektywność kary uwięzienia. Cel ten realizowany jest konsekwentnie
na różny sposób w każdym rozdziale książki. Podmiotowość, duchowość
i zdolność człowieka do transcendencji i wewnętrznej przemiany – to
główne zagadnienia pracy.
W rozdziale pierwszym znajdujemy filozoficzne (egzystencjalne i fenomenologiczne), psychologiczne (podejścia kognitywno-behawioralne,
humanistyczno-egzystencjonalne i transpersonalne oraz transcendentalno
285
Polemiki i recenzje
– egzystencjonalne nurty psychoterapii) i pedagogiczne (głównie personalistyczne nurty w teorii wychowania) podstawy oraz inspiracje resocjalizacji alternatywnej. Uznanie budzą wszechstronne, dociekliwe a przy tym
wyjątkowo zajmujące dociekania i analizy autorki. Wyraźnie widać Jej
nieprzeciętną swobodę i łatwość w operowaniu pojęciami różnych systemów teoretycznych próbujących odpowiedzieć nie tylko na pytanie – kim
jest człowiek? Ale także na pytanie – kim może się on stać wskutek autorefleksji nad sobą i sensem własnej egzystencji?
Rozdział drugi pracy stanowi inspirującą i umiejętnie skomponowaną
całość. Anetta Jaworska pokazuje w niej najpierw bariery resocjalizacji
instytucjonalnej a potem rozmaite możliwe kryteria alternatywnego procesu resocjalizacji, rozumianego jako kreowanie sensu i celu życia, kreowanie tożsamości osobowej, transformacji i wychodzenia poza siebie
i swoje ograniczenia, kreowanie wolności i podmiotowości oraz intencjonalnej zmiany.
Przedmiotem kolejnego nie mniej interesującego rozdziału pracy są
teoretyczno-praktyczne podstawy jogi, jako alternatywnej metody resocjalizacji przestępców. Stopniowo poznajemy filozoficzne i pedagogiczne
założenia jogi, jej elementy oraz zastosowanie tej metody samopoznania
w praktyce więziennej. Realizowany w polskich zakładach karnych program terapii oddechem Prison Smart, oparty na założeniach jogi, ma na
celu rozbudzenie sfery autorefleksji i sfery emocjonalnej oraz duchowej
więźniów. Trzeba podkreślić, że program ten odnosi się jednak tylko do
tych osób skazanych na karę pozbawienia wolności, którzy nie przejawiają
zaburzeń psychopatycznych i objawów psychotycznych. Tak czy inaczej,
dotyczy on tysięcy ludzi przebywających w zakładach karnych z powodu
swojej asocjalności, niedostatecznie wykształconej sfery społeczno moralnej, nabytych defektów sumienia czy demoralizacji, a ostatecznie wskutek
popełnionych przez nich przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu innych
ludzi lub przestępstw przeciwko mieniu.
W rozdziale czwartym autorka ujawnia nam pomysłowy zamysł planu
własnych badań empirycznych. Objęto nimi w pierwszym etapie eksperymentu łącznie 230 więźniów pierwszy raz karanych (przebywających
w zakładzie karnym przynajmniej 1 rok) i 144 recydywistów, którzy razem utworzyli grupę eksperymentalną oraz 227 więźniów pierwszy raz
skazanych oraz 153 recydywistów konstytuujących grupę kontrolną. Grupa eksperymentalna liczyła więc w sumie 374 więźniów w pierwszym
etapie a grupa kontrolna 380 więźniów w tej samej fazie eksperymentu.
Obydwie grupy osób wyrównane zostały bardzo starannie pod względem
286
„Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej...”
wielu istotnych zmiennych, np. wieku, rodzaju popełnionego przestępstwa
czy długości odbytego wyroku. W drugim etapie eksperymentu, po całorocznym okresie systematycznych ćwiczeń, grupy te liczyły odpowiednio
316 osób (grupa eksperymentalna) oraz 325 (grupa kontrolna).
Liczebności badanych grup uległy zmianie ze zrozumiałych i uzasadnionych względów, np. przeniesienia niektórych osób do innych placówek
lub rezygnacji z ćwiczeń jogi.
Podjęte przez Anettę Jaworską badania nawiązują do dwóch tradycji
lub paradygmatów badawczych: ilościowego, z którym związana jest wymierna analiza danych empirycznych oraz jakościowego, z którym związana jest analiza subiektywnych przeżyć i doświadczenia wewnętrznego
badanych. Autorka umiejętnie łączy te tradycje i pokazuje nam przekonywający obraz stanu „wymiernego” funkcjonowania społecznego więźniów
z jednej strony oraz ich wewnętrzne przemiany, ich niepowtarzalność doświadczenia i „niedookreśloność” doznań – z drugiej strony.
Kardynalnym celem badań stała się więc odpowiedź na dwa pytania:
W jakim stopniu alternatywne oddziaływania wychowawcze poprzez jogę
na więźniów przyczyniają się do zmiany ich wewnętrznych oraz zewnętrznych parametrów funkcjonowania (ocenianych przy zastosowaniu ilościowych metod badawczych, w większości – co należy wyraźnie podkreślić
– skonstruowanych przez samą autorkę). Pragnę dodać, że metody te są
świetnie dopasowane do poziomu dyskursywnego penitentów oraz warunków izolacji, do których odnoszą się przecież pytania zbudowanych kwestionariuszy. Drugie zapytanie dotyczy tego, jaka jest w subiektywnych
odczuciach więźniów antropotwórcza (poczucie „stawania się” innym
człowiekiem) i egzystencjalna (poczucie własnego „ja” i poczucie własnego sensu życia) wartość ćwiczeń jogowskich? Z tymi głównymi pytaniami
powiązane zostały w sposób bardzo poprawny i przejrzysty szczegółowe
problemy i hipotezy badawcze, wskazujące na kierunek oczekiwanych
zmian.
Sformułowanie odpowiedzi na postawione pytania badawcze i zweryfikowanie trafności hipotez badawczych stało się możliwe dzięki zrealizowaniu w warunkach naturalnych wyjątkowo starannie przygotowanego
wielomiesięcznego eksperymentu. Pomiaru badanych zmiennych dokonano trzykrotnie: przed rozpoczęciem zajęć, po okresie 6 miesięcy w celu
wstępnego sprawdzenia efektywności przemian spowodowanych przez
praktyki jogowskie oraz po okresie kolejnego półrocza oddziaływań na
duchowość więźniów poprzez ich pracę z własnym ciałem, ćwiczenia oddechowe i medytacje.
287
Polemiki i recenzje
Kolejne rozdziały, piąty i szósty, zawierają dokładnie przygotowany
raport z badań empirycznych i wyniki analizy jakościowej. Uwagę czytelnika zwrócić musi przede wszystkim wyjątkowo harmonijnie zbudowany rozdział piąty, który zawiera nie tylko bogactwo danych ilościowych
dotyczących mierzonych zmiennych psychologicznych, ale także krótkie
wprowadzenia teoretyczne prezentujące te zmienne, ich sposób definiowania, sposoby operacjonalizowania i oceny.
Wyłącznie pozytywną ocenę budzić musi klarowność ukazanych przez
autorkę związków pomiędzy alternatywną resocjalizacją skazanych a ich
poczuciem sensu życia, postawami wobec życia, poczuciem stresu więziennego, ich poziomem niepokoju i depresji, poziomem rozwoju ich
samoświadomości i samooceny oraz postawą wobec własnych zaszłych
już czynów przestępczych. Uzyskane w badaniach ilościowych wyniki
wskazują na to, że alternatywna metoda resocjalizacji z zastosowaniem
ćwiczeń i terapii jogowskiej może być istotnym narzędziem skutecznych
oddziaływań wychowawczych przestępców. Autorka dowiodła bowiem,
że przeprowadzony eksperyment spowodował korzystne zmiany w zakresie badanych zmiennych, które uważa się zgodnie za istotne składowe
ogólnej pozytywnej oceny efektywności procesu resocjalizacji.
Obszaru indywidualnych przeżyć więźniów ćwiczących jogę dotyczy
rozdział szósty o zupełnie innym charakterze i wymowie niż rozdział poprzedni. To zrozumiałe, bo jest wnikliwą interpretacją stanów i przeżyć,
autorefleksji i ocen w przekazie samych skazanych. Podstawą wszechstronnej i rzeczowej interpretacji uczuć, motywów, doznań cielesnych
i postaw wobec aktualnego i przeszłego życia skazanych jakiej dokonała autorka były listy 27 więźniów. Listy te napisane zostały przez osoby
uczestniczące w zajęciach jogi i były kierowane bezpośrednio do niej lub
osoby współpracującej z autorką. Podzielam pogląd Anetty Jaworskiej,
że wyniki jej badań jakościowych – choć z natury rzeczy ograniczone do
pewnej tylko liczby wypowiedzi – mogą być wykorzystane z pożytkiem
do praktyki wychowawczej czy resocjalizacyjnej w instytucjach penitencjarnych. Za bardzo udane i trafne uważam skonstruowane przez autorkę
modele do opisu autopercepcji działania podmiotu, postaw wobec własnego życia w ujęciu temporalnym oraz model syntetyzujący zmiany.
Przeprowadzona analiza przemian jakości życia osób biorących aktywny
udział w alternatywnej resocjalizacji dowodzi, że sprzyja ona pozytywnym
zmianom w ich sferze fizycznej (np. poprawia dobrostan psychofizyczy,
redukuje tonus mięśni), w sferze psychospołecznej (np. maksymalizuje poczucie sprawstwa czy rozwój uczuć afiliatywnych) oraz w sferze duchowej
288
„Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej...”
(np. zwiększa zdolność do samorefleksji i nasila potrzebę zmiany oraz potrzebę odmiennego sposobu realizowania siebie w świecie ludzi).
W dobrze pomyślanym ostatnim siódmym rozdziale pracy autorka pokazuje nam odmienne modele oddziaływań resocjalizacyjnych z jakimi
spotykamy się w różnych zakładach karnych. Dokonane w tym rozdziale
wnikliwe porównanie zachwyca, bo uświadamia nam jasno rozwój idei
resocjalizacji i ich „materializację” w praktyce penologicznej. Widzimy
więc źródła i inspiracje teoretyczne poszczególnych modeli resocjalizacji,
założenia dotyczące istoty przestępczości i natury człowieka, teleologię
modeli i założenia resocjalizacji oraz metody oddziaływań i uwagi krytyczne autorki.
W sposób szczególnie zaangażowany i inspirujący czytelnika do przemyśleń przedstawia wciąż przecież konstytuujący się model humanistyczno-egzystencjalny. Na jego tle autorka ukazuje nam sensowny i przejrzysty zarys własnego modelu resocjalizacji potraktowanego jako koherentna
integracja wcześniej opisanych podejść do procesu resocjalizacji. Jego
określenie – model transteoretyczny – wskazuje wyraźnie na potrzebę resocjalizacji zintegrowanej, łączącej rozmaite znane nam oddziaływania
zarówno na sferę psycho-somatyczną, jak i na duchową oraz interpersonalną podmiotu.
Perspektywa holistycznego oddziaływania na wszystkie wymiary osobowości człowieka (fizyczną, mentalną, emocjonalno-motywacyjną oraz
duchową) intryguje, pociąga, zachęca do weryfikacji, ale jednocześnie
skłania do wielu wątpliwości dotyczących możliwości praktycznej realizacji tej – jak to autorka pisze – „polifonii oddziaływań korekcyjnych”.
Przy tych wszystkich niezaprzeczalnych zaletach (do których za chwilę
wrócę) występują w pracy pewne uchybienia: brak w spisie treści wyodrębnionych w tekście pracy osobnych tematycznie fragmentów, np. bioenergetyka czy logoterapia opisane w części 1.3.2.
Dwie uwagi dotyczą także tytułu książki. Pierwsza z nich odnosi się do
zwrotu zawartego w tytule głównym „w resocjalizacji penitencjarnej”, a druga
do słowa „skazanych” zawartego w podtytule. Chociaż zwrot „resocjalizacja penitencjarna” funkcjonuje w literaturze polskiej, to jednak wydaje mi
się, że każde z wymienionych pojęć tego zwrotu wiąże się z odmienną tradycją i filozofią kary. Słowo „penitencjarny” odnosi się więc bardziej do idei
retrybucji, odpłaty wyrządzonej krzywdy i w rezultacie ekspiacji, a resocjalizacja bardziej do prewencyjnych teorii kary kryminalnej i idei człowieka
bardziej widzialnego i opisywalnego w wymiarze behawioralnym. Zatem
za bardziej fortunny uważałbym zwrot „w resocjalizacji instytucjonalnej”.
289
Polemiki i recenzje
Z kolei słowo „skazanych” jakby domaga się uzupełnienia „skazanych na
karę pozbawienia wolności”. Czy – zapytam – słowo skazany odnosi się
zawsze wyłącznie do skazanych na uwięzienie? Czy też osób otrzymujących inne kary kryminalne?
Przy opisie poszczególnych rozdziałów wyrażałem już swoje oceny,
zatem w tym miejscu tylko kilka podsumowujących konkluzji:
1. Wyodrębnione rozdziały i podrozdziały pracy stanowią logicznie
uporządkowaną i harmonijną całość.
2. O wyjątkowej dociekliwości i wszechstronności poznawczej autorki oraz bardzo wysokim poziomie kompetencji świadczy głęboka
znajomość przedmiotu oraz swoboda w wykorzystywaniu odpowiedniego dorobku szeregu dyscyplin naukowych.
3. Autorka dokonała rzetelnej oceny jakości praktyki resocjalizacyjnej poprzez konfrontację aktualnej rzeczywistości więziennej
z możliwościami korzystnej dla skazanych zmiany aktualnego stanu rzeczy.
4. Na bardzo wysoką pozytywną ocenę zasługuję nie tylko zamysł
badawczy i sposób sformułowania problemów badawczych oraz
hipotez, ale także starannie przygotowany plan eksperymentalny którego realizacja wymagała ogromnego wysiłku, pracy
i pomysłowości.
5. Pracę czyta się z prawdziwą przyjemnością, bo napisana jest –
w moim odczuciu językowym – bardzo poprawnie pod względem
stylistycznym. Bogate słownictwo, przejrzysta struktura zdań,
logiczne powiązanie poszczególnych myśli sprawiają, że książkę
czyta się z łatwością, mimo jej dużego „ciężaru” gatunkowego. Bardzo liczne osobiste sądy, oceny i interpretacje autorki
sformułowane zostały rzeczowo i komunikatywnie.
Moja ogólna końcowa ocena tego niezwykłego dzieła jest więc jednoznacznie bardzo pozytywna.
290
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Jerzy Klistała
Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP
w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau,
Mauthasusen, Gusen, Dachau, Ravensbrück,
Buchenwald, Majdanek, Oranienburg,
Sachsenhausen, Flossenbürg – i innych...
Bielsko-Biała 2008, s. 430
Po wydanych publikacjach autorstwa Jerzego Klistały: Działacze rybnickiego ZWZ/AK w obozach koncentracyjnych cz. I (2002), Działacze
rybnickiego ZWZ/AK w obozach koncentracyjnych cz. II (2003), Harcerstwo w miastach i powiatach Bielska i Białej v latach 1925-45 (2005),
Martyrologium mieszkańców Ziemi Rybnickiej, Wodzisławia Śląskiego,
Żor, Raciborza w latach 1939-1945 – Słownik biograficzny. (2006), Martyrologium mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, Andrychowskiej, Wadowickiej
oraz Zatora, Jaworzna, Chrzanowa, Trzebini, Kęt, Kalwarii Zebrzydowskiej w latach 1939-1945 – Słownik biograficzny. (2008), zanim po raz
kolejny zarekomenduję czytelnikom „Przeglądu Więziennictwa Polskiego” publikację, która – jak się może wydawać – związana jest wyłącznie
z problematyką „obozową”, należy już na wstępie wyjaśnić kilka skrótów
użytych w tytule pracy1.
Rekomendowanie pozycji książkowej związanej z problematyką obozów koncentracyjnych może wydać się dziwne i być może nawet niezrozumiałe. Jednak każda taka praca przypominająca dramatyczne losy naszych poprzedników, ludzi uwięzionych także w więzieniach sądowych
musi wzbudzać szacunek, zwłaszcza, że ostatni żyjący i pamiętający te
czasy odchodzą.
Niezwykle wiele cennych i wartościowych informacji dotyczących
problematyki obozowej, ale i także problematyki więziennictwa okresu
1
POP – Polska Organizacja Partyzancka, PTOP – Polska Tajna Organizacja Powstańcza.
291
Polemiki i recenzje
III Rzeszy, zwłaszcza tych opartych o indywidualne przypadki więzionych,
przynosi recenzowana publikacja, by wymienić tu chociażby kilka z nich.
Znaleźć w niej można wiele ciekawych informacji dotyczących postaci
ks. Franciszka Blechnickiego więzionego w: Raciborzu, Rawiczu, Borgemoor, Zwickau, Legenfeld, który w 1944 r. dostał się do KL Flossenbürg.
W dniu 30 marca 1942 roku zapadł wyrok skazujący go na karę śmierci
przez zgilotynowanie za działalność konspiracyjną przeciw Trzeciej Rzeszy. Po ponad 4,5 miesiącach oczekiwania na wykonanie wyroku został
ułaskawiony, a karę śmierci zamieniono mu na 10 lat więzienia po zakończeniu wojny. Oczekując w katowickim więzieniu na wykonanie wyroku
ks. Franciszek Blachnicki przeżył swoje nawrócenie. Wydarzenie to potem wspominał, jako najważniejsze w swoim życiu.
Ks. Blachnicki przeżył i w dniu 17.04.1945 doczekał się wyzwolenia
obozu przez wojska amerykańskie. Warto wspomnieć, że ponownie trafił
za więzienne mury, tym razem już w Polsce, do więzienia komunistycznego. Został aresztowany w 1961 r., a po czterech miesiącach aresztu
ponownie w katowickim więzieniu, został osądzony otrzymując wyrok
13 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. W dniu 17 lutego 1994 roku został
odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderem Polonia Restituta, natmiast w dniu 5 maja 1995 roku – Krzyżem Oświęcimskim,
W dniu 9.12.1995 roku rozpoczął się proces beatyfikacji Sługi Bożego
ks. Franciszka i w dniu 1.04.2000 roku jego szczątki zostały przeniesione do
Krościenka i złożone w kościele pw. Dobrego Pasterza w jego dolnej kaplicy.
Ksiądz Franciszek Blachnicki w dniu 5 maja 1995 roku otrzymał pośmiertnie Krzyż Oświęcimski, natomiast w dniu 9 grudnia 1995 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
Ruch Światło-Życie, którego celem było i jest wychowanie świadomych chrześcijan niezależnie od wieku i wypełnienie soborowej wizji kościoła. Ruch ten rozwinął się nie tylko w Polsce, ale przeniósł się także za
granicę – na Słowację, do Czech a nawet do Boliwii.
Wyniki śledztwa prowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej
prowadzonego w latach 2001-2005 pokazały, że ks. Blachnicki był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa za pośrednictwem tajnych
współpracowników. W sprawie: zabójstwa w dniu 27 lutego 1987 r.
w Carlsbergu księdza Franciszka Blachnickiego poprzez podanie mu trucizny, tj. o przestępstwo z art. 148 § l kk w zw. z art. 2 pkt l ustawy z dnia
18.12.1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni
Przeciwko Narodowi Polskiemu. W tej sprawie katowicki oddział IPN
w 2005 roku wszczął dochodzenie (sygnatura akt S 23/05/Zk).
292
Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP w obozach koncentracyjnych...
Przedstawiając postać i losy Alojzego Frosa dokonuje opisu dnia codziennego więzienia w Cieszynie. Dowiedzieć się z niego można m.in.,
że w każdy poniedziałek dostarczano do cel mieszkalnych worki ze skrawkami celofanu, z których następnie splatano warkocze o średnicy 2-3 cm,
a na oddziale kobiecym zszywano warkocze, wykonując w ten sposób torby na zakupy.
Spotkać w publikacji można także opis mysłowickiego więzienia,
w którym przebywał m.in. pełniący w Orłowej na Zaolziu posługę duszpasterską ksiądz Hahner z Nadrenii. Aresztowany za to, że podczas swej kolejowej podróży po wejściu dwóch SS-manów na ich „Heil Hitler” odpowiedział
„Gelobt Sie Jesus Christus” – „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”,
jak i sprawowanej wśród więźniów religijnej posługi. W omawianej publikacji poszczególne biogramy przeplatane są krótkimi wierszami:
Łza
ciemna z oburzenia
kiedy wstajemy ze snu
i czytamy zapis męki
wygrawerowany paznokciem
W murze – Testament,
który nam pozostawili
byśmy chociaż pojęli,
jeśli już odważymy się poznać
to, co nie do pojęcia,
usłyszeli krzyki,
które jeszcze we krwi
zakrzepłej na ścianach.
Dokonując prezentacji biogramu Józefa Pukowca autor zamieszcza
niezwykły list napisany w dniu 13 sierpnia 1942 r. w przeddzień egzekucji
przez ścięcie więźnia pod ostrzami katowickiej gilotyny.
W przedstawionych biogramach więźniów: obozów koncentracyjnych,
więzień sądowych i innych miejsc więzienia Polaków, autor opisuje – na
podstawie różnorodnych źródeł, ale i też relacji oraz wspomnień żyjących
– z niezwykłą precyzyjnością losy uwięzionych. Przedstawiając każdą
osobę stara się zamieścić zdjęcia wraz z podaniem dotychczasowej bibliografii o prezentowanej postaci.
Praca posiada bogato udokumentowane walory faktograficzne, jako
źródłowy informator ukazujący zasięg i skalę antyhitlerowskiego ruchu
293
Polemiki i recenzje
oporu i prześladowań mieszkańców zaznaczonego w tytule pracy obszaru,
jak i skali występującej represji.
Swoim opracowaniem autor stara się zaprzeczyć nawiązaniu do nakazu
tajemnicy, w jakiej obozowe władze SS starały się utrzymać to wszystko,
co czynione było w zakresie unicestwiania więźniów od powstania obozu
do ostatnich dni jego funkcjonowania. Tym samym jego praca udowadnia,
że nawet najdoskonalsze metody zacierania zbrodni są bezskuteczne.
Pracę zamyka wykaz skrótów, wykaz rybnickiego ZWZ wykonany
przez Józefa Sobika, wykaz aresztowanych w Rybniku członków ruchu
oporu 11-13.02.1943 r., zdjęciowy mini przewodnik Golgoty w KL Auschwitz, przez którą przechodzili rybniczanie.
Publikacja powstała przy współpracy Fundacji Pamięci Ofiar Obozu
Zagłady Auschiwtz-Birkenau, Jacka Pustelnika, senatora Antoniego Motyczki, Krystiana Żymełka, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenaü
i jego pracowników, m.in. Wojciecha Płosy, kierownika muzealnego
archiwum.
W druku znajduje się również nowy słownik biograficzny: Martyrologium mieszkańców Ziemi Bielsko-Bialskiej w latach 1939-1945.
Z całym szacunkiem należy przyznać, że podjęty w tytule publikacji
prezentowany trudny dla samego autora, refleksyjny, pełen emocji oraz
wspomnień temat, został omówiony przez autora w sposób analityczny
i komplementarny, a prezentowana książka powinna znaleźć uznanie
przedstawicieli różnych specjalizacji zajmujących się zarówno historiografią więziennictwa sądowego, jak i problematyką obozów koncentracyjnych.
Osobiście sądzę, że wydając i pokazując prawdę o tamtym czasie autor
uzupełnia nie tylko naszą wiedzę, ale również trwa jego pamięć wobec ojca
Jana, którego droga do KL Auschwitz była ostatnią z dróg na tej ziemi.
Każda taka praca przypominająca dramatyczne losy naszych poprzedników, ludzi więzionych także w więzieniach sądowych, musi wzbudzać
szacunek, zwłaszcza, gdy ostatni żyjący z nich i pamiętający te czasy,
już coraz częściej odchodzą.
Andrzej Kurek
294
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Zbigniew Nowacki
Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn
w izolacji więziennej
Oficyna Wydawnicza „IMPULS” (umowa o dzieło nr UM
W/2010/000049 z dnia 29.04.2010).
Wszelkie próby podejmowane w celu dookreślenia przesłanek wyjaśniających uwarunkowania procesu resocjalizacji – w przypadku ocenianej pracy – realizowanego w warunkach zróżnicowanych struktur organizacyjnych placówek penitencjarnych (zakładów karnych, aresztów
śledczych) zasługują na uznanie.
Zmiany zachodzące w sposobie wykonywania kary pozbawienia wolności (kkw z dnia 6.06.1997 r.) oraz „składu osobowego” skazanych odbywających karę pozbawienia wolności uzasadniają potrzebę prowadzenia badań i upowszechniania ich wyników. Praca Zbigniewa Nowackiego
w pełni wpisuje się w realizację tej potrzeby.
W przesłanej do opiniowania pracy autor analizując mechanizm wywierania wpływu społecznego i ulegania tym wpływom, przyjmuje wykładnię zaprezentowaną w publikacji, jak pisze we wstępie na s. ll, Roberta
Cialdiniego Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka1. Stąd przedmiotem analiz jest wywieranie i uleganie wpływom społecznym, powodowanych zachowaniami skazanych i tymczasowo aresztowanych w warunkach izolacji więziennej według wymiarów wyznaczanych przez reguły:
wzajemności, społecznego dowodu słuszności, autorytetu, zaangażowania
i konsekwencji, lubienia, niedostępności (zmienna zależna), rozpatrywane
z punktu widzenia dwóch czynników – czasu pobytu w warunkach izolacji więziennej i mechanizmów systemu programowanego oddziaływania
(zmienne niezależne) oraz wobec grupy własnej i obcej.
1
R.B. Cialdini, 2001.
295
Polemiki i recenzje
Struktura podziału treści.
Wstęp (s. 9-11).
Trzy wyraźnie wyodrębnione części.
Część pierwsza (problematyka pracy), na którą składają się cztery rozdziały. Rozdział l. Zjawisko wpływu społecznego (15-26); Rozdział 2.
Wybrane pojęcia pedagogiki resocjalizacyjnej (s. 27-34); Rozdział 3.
Charakterystyka społeczności więziennej mężczyzn w jej podstawowych
wymiarach. Przejawy wpływu społecznego (s. 35- 54); Rozdział 4. Problemy pracy (s. 55-62).
Część druga: Charakterystyka metodologiczna – trzy rozdziały.
Rozdział 5. Zdefiniowanie zmiennych i wskaźników zmiennych (s. 63-64);
Rozdział 6. Metody, techniki oraz narzędzia badawcze (s. 65-66); Rozdział 7. Organizacja badań (s. 67-72).
Część trzecia: Wyniki badań – pięć rozdziałów.
Rozdział 8. Uleganie wpływowi społecznemu przez skazanych wobec
grupy własnej i obcej ze względu na czas pobytu w izolacji więziennej
(s. 75-92); Rozdział 9. Uleganie wpływowi społecznemu przez tymczasowo aresztowanych wobec grup własnej i obcej ze względu na czas pobytu w izolacji więziennej (s. 93-104); Rozdział 10. Uleganie wpływowi
społecznemu przez skazanych wobec grupy własnej i obcej ze względu na
uczestnictwo w programowanym oddziaływaniu (s. 105-120); Rozdział 11.
Omówienie wyników (s. 121-126). Wnioski (s. 127-129). Załączniki
(s.133-146). Bibliografia (s. 147-l62).
Uwagi do struktury podziału treści
Proponuję klasyczny podział.
Część pierwszą (teoretyczną) zakończyć na rozdziale 3.
Włączyć do części drugiej (metodologicznej) rozdział czwarty z podrozdziałami (4.1. Badania pilotażowe; 4.2. Przedmiot badań, problemy,
hipotezy; a rozdziały 5-7 przekształcić w podrozdziały 4.3. Zdefiniowanie zmiennych i wskaźników zmiennych; 4.4. Metody, techniki oraz
narzędzia badawcze; 4.5. Organizacja badań.
Część trzecia bez zmian.
Proponuję modyfikację tytułu pracy: Uleganie i wywieranie wpływu
społecznego w warunkach izolacji więziennej lub Wywieranie wpływu społecznego w warunkach izolacji więziennej.
Konstrukcja metodologiczna.
Z punktu widzenia metodologii badań naukowych konstrukcja dojrzała (precyzyjnie określony przedmiot i cel badań). Poprawnie sformułowane problemy badawcze. Założenia badawcze możliwe do zweryfi296
Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej
kowania przy przyjętych procedurach badawczych.
Próbę badawczą tworzą młodociani uczestniczący i nie uczestniczący
w podkulturze grypserskiej oraz dorośli osadzeni pierwszy raz i kolejny
raz ( recydywa penitencjarna) uczestniczący i nie uczestniczący w podkulturze grypserskiej.
Łącznie badaniami objęto 883 osadzonych przebywających w zakładach karnych (769 skazanych) i (114 tymczasowo aresztowanych) aresztach śledczych. W celu stwierdzenia reprezentatywności próby autor zastosował oparty o teorię serii test Walda-Wolfowitza. Według wskazań
wzoru testowego łączna próba powinna liczyć 881 osadzonych (skazanych i tymczasowo aresztowanych), co spełnia wymagania formalne.
W oparciu o założenia badawcze autor wyłonił trzy podstawowe grupy
problemów badawczych. Zastosowane procedury badawcze (łącznie
z analizą statystyczno-porównawczą) umożliwiły udzielenie odpowiedzi
na sformułowane pytania badawcze i weryfikację założeń badawczych.
Na szczególne podkreślenie zasługują: oryginalne (autorskie) narzędzie
badawcze, dbałość o szczegóły w dobieraniu argumentacji i stosowaniu
procedur dla przeprowadzenia dowodu (do analizy statystycznej test Kołmogorowa - Smirnowa, a dla związku między zmiennymi chi-kwadrat).
Praca jest dobrze skomponowana tak w warstwie teoretycznej jak empirycznej (metodologicznej i analityczno-syntetycznej).
Szeroko zakrojone analizy w oparciu o przesłanki z dobrze dobranej
(aktualnej) literatury przedmiotu są dobrą podbudową teoretyczną dla zaprojektowanych i zrealizowanych badań.
Materiał badawczy bardzo wartościowy, przedstawiony w sposób czytelny. Interpretacje i próby syntezy odnajduję w całej części trzeciej, dlatego „oszczędne” omówienie wyników (s. 121-126) i wnioski (s. 127-129),
przyjmuję i traktuję jako pewnego rodzaju dopowiedzenie, podsumowanie.
Konkluzja.
Biorąc pod uwagę walory poznawcze i naukowe zawarte w przedstawionej do oceny pracy Pana Zbigniewa Nowackiego pt. Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej, popieram starania
autora o wydanie pracy w formacie i nakładzie według uzgodnień z wydawcą.
Pracę oceniam pozytywnie. Nie znajduję w treściach poszczególnych
rozdziałów błędów merytorycznych. Podkreślam także walor utylitarny
rozstrzygnięć dokonanych przez autora dla metodyki pracy resocjalizacyjnej, realizowanej nie tylko w warunkach resocjalizacji intencjonalnej
i instytucjonalnej (placówki resocjalizujące), ale także dla formuły
297
Polemiki i recenzje
rewaloryzacji środowisk dewiacyjnych, przekształcania tych środowisk,
ograniczając generowanie zjawisk patologii społecznej o etiologii egzogennej.
Zebrany materiał badawczy autor analizuje i interpretuje formułując
sądy, na podstawie których stara się pokazać mechanizm wywierania
i ulegania wpływom społecznym, pośrednio ukazując dynamikę i strukturę tych wpływów.
298
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Waldemar Woźniak
Działalność duszpasterska w więzieniach
Konstantynów Łódzki – Kutno 2009, s. 83
Recenzowana książka ukazała się na rynku wydawniczym w czerwcu
bieżącego roku nakładem Wydawnictwa Bernard Cichosz oraz Wyższej
Szkoły Gospodarki Krajowej w Kutnie. Porusza problematykę specyfiki
oraz uwarunkowań działalności duszpasterskiej prowadzonej w zakładach
karnych. Autor publikacji, doktor psychologii, pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Psychologii Sądowej i Penitencjarnej Uniwersytetu
Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, posiada nie tylko bogaty
dorobek naukowy z zakresu psychologii penitencjarnej, lecz także długoletnie doświadczenie praktyczne w pracy duszpasterskiej z osobami
nieprzystosowanymi społecznie, jako krajowy duszpasterz zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich.
W swej pracy przedstawia duchowo-religijne i społeczno-kulturalne
cele oraz zadania duszpasterstwa więziennego, ukazując jednocześnie
jego ścisły związek z ewangelizacją. Podkreśla, że głównym celem duszpasterstwa więziennego, które z uwagi na swą specyfikę nazywa się duszpasterstwem penitencjarnym, jest formacja duchowa i moralna więźniów.
Zwraca także uwagę, że cel ten realizowany jest poprzez posługę sakramentalną i pracę duszpasterską ukierunkowaną na kształtowanie postaw
religijnych i prospołecznych, pożądanych cech osobowości więźniów,
a także formowanie systemu wartości.
Duszpasterstwo penitencjarne autor postrzega jako działalność specjalistyczną, podejmowaną wobec ludzi prezentujących odmienne postawy
(często antyspołeczne) i zróżnicowaną kondycję moralną. Warunkiem
skutecznej realizacji celów i zadań duszpasterstwa penitencjarnego jest –
jego zdaniem – profesjonalizm i respektowanie godności osoby ludzkiej
każdego więźnia.
Podkreślając, że zasadniczą funkcją duszpasterstwa penitencjarnego
jest funkcja zbawcza, autor wskazuje jednocześnie na znaczenie terapii
299
Polemiki i recenzje
pastoralnej w przemianie duchowej i moralnej, zwłaszcza więźniów niewierzących lub obojętnych religijnie. Szczegółowa analiza procesu terapii
pastoralnej, którego etapy są analogiczne do innych form oddziaływania
terapeutycznego, stanowi bardzo ciekawą część książki i ukazuje specyfikę oraz złożoność działalności duszpasterskiej w zakładach karnych oraz
jej znaczenie i wkład w proces readaptacji społecznej więźniów.
Zadania duszpasterstwa zostały w książce podzielone na dwie grupy:
duchowo-religijne i społeczno-kulturalne, gdyż według autora w praktyce
duszpasterskiej wzajemnie się one zazębiają oraz uzupełniają (jako przykład podaje zorganizowanie przez kapelana koncertu organowego, który może wpływać nie tylko na sferę duchową penitencjariusza, ale także
wzbogacać jego kulturę oraz przyczyniać się do powstawania więzi społecznych ze światem).
Ponadto autor podkreśla, iż zdaniem kapelanów z różnych krajów,
w celu zapewnienia skuteczności pracy duszpasterskiej w więzieniach,
należy duszpasterstwo penitencjarne realizować w ramach określonego
systemu. Dlatego też w recenzowanej pracy znalazła się charakterystyka
dwóch systemów resocjalizacyjno-zapobiegawczych, odwołujących się
do wychowania religijnego. Systemy te przede wszystkim odnoszą się do
młodzieży, ale można z nich wiele elementów przenieść również na płaszczyznę pracy penitencjarnej w więzieniu.
Interesującą częścią książki jest także przedstawienie problematyki
historyczno-prawno-administracyjnej duszpasterstwa penitencjarnego
w Polsce w odniesieniu zarówno do dramatycznego okresu martyrologii
kapelanów-więźniów w latach totalitaryzmu komunistycznego, jak i odrodzonego polskiego duszpasterstwa penitencjarnego w 1990 r. Książka
posiada także aneks zawierający ankietę, autorstwa W. Woźniaka, która
może zostać wykorzystana w celu poznania pracy duszpasterskiej w danej
jednostce penitencjarnej.
Na podkreślenie zasługuje również jedna z ważnych tez sformułowanych przez autora, mówiąca, że bez znajomości psychiki i osobowości
więźnia, potencjalnych kierunków jego rozwoju, potrzeb i systemu wartości oraz mechanizmów funkcjonowania człowieka w warunkach izolacji więziennej, a także osiągnięć współczesnej wiedzy resocjalizacyjnej,
nie można mówić o pozytywnych i trwałych zmianach u osób nieprzystosowanych społecznie.
Recenzowana książka stanowi przyczynek do dalszych pogłębionych
analiz w zakresie prezentowanego tematu, a zwłaszcza w obszarze tendencji rozwojowych, jakie zarysowały się w duszpasterstwie więziennym
300
Działalność duszpasterska w więzieniach
po roku 2001. Jest to pozycja godna uwagi i można ją polecić szerokiemu
gronu czytelników, nie tylko duszpasterzom Kościoła katolickiego, lecz
również innych denominacji chrześcijańskich oraz osobom zajmującym
się resocjalizacją na płaszczyźnie naukowej i praktycznej, a także tym
wszystkim, którzy pragną wspierać proces odnowy duchowej i moralnej
więźniów.
Dariusz Sarzała
301
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Wykonywanie środków probacji
i readaptacji skazanych w Polsce
Wyd. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich
– Materiały Nr 59, Warszawa 2008, s. 261.
Praca zbiorowa pod red. J. Zagórskiego
Przedmiotem recenzowanej książki jest wykonywanie instytucji przewidzianych w polskim prawie karnym, które można zaliczyć do kategorii
środków probacji i readaptacji skazanych. Chodzi tu o warunkowe zawieszenie wykonania kary, warunkowe umorzenie postępowania karnego, warunkowe przedterminowe zwolnienie, przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności, przygotowanie skazanego do życia na wolności (art. 164
kkw) oraz dozór kuratora orzeczony na wniosek skazanego (art. 167 kkw).
Już to połączenie wymienionych instytucji wspólną klamrą uznać należy za podejście nowatorskie. Musi też skłaniać do refleksji na temat
ich podobieństw. Jakkolwiek instytucje te wydają się dosyć zróżnicowane, niektóre bardzo odległe od siebie, to w istocie mają ze sobą wiele
wspólnego, bo mieszczą się w nurcie takiego podejścia do postępowania
ze sprawcą (skazanym), które w centrum zainteresowania stawia właśnie
tego człowieka, jego społeczną readaptację i zapobieżenie popełnieniu
przez niego przestępstwa. Jest to podejście na wskroś humanitarne (żeby
nie powiedzieć humanistyczne), a więc takie, jakie w postępowaniu ze
sprawcą (skazanym) deklaruje Kodeks karny (art. 3 kk) i Kodeks karny
wykonawczy (art. 4 § 1 kkw). Wspólnym dla tych instytucji, wykonywanych w znakomitej większości w warunkach wolnościowych (pewien
wyjątek stanowi tutaj instytucja określona w art. 164 kkw), jest także i to,
że ich skuteczność zależy w znacznej mierze od działań kuratorów sądowych, którzy uczestniczą w wykonywaniu orzeczeń o ich zastosowaniu.
Na uwagę zasługuje także konsekwencja w konstrukcji poszczególnych
opracowań, z których każde składa się z:
– analizy normatywnej, uwzględniającej zarówno akty rangi ustawowej,
jak i podustawowej,
– prezentacji danych statystycznych, wyników badań sondażowych (te
ostatnie dostarczają ciekawej wiedzy na temat omawianych instytucji
303
Polemiki i recenzje
z różnych perspektyw, tj. z punktu widzenia sędziów, kuratorów, funkcjonariuszy administracji więziennej i wreszcie samych skazanych),
– podsumowania, które zawiera najważniejsze wnioski, często postulaty
zmiany praktyki lub prawa.
Lektura poszczególnych części książki, a także już same ich tytuły,
wskazują, iż w procesie wykonywania opisywanych instytucji zaakcentowano szczególną rolę kuratorów sądowych. W tym kontekście wydaje
się czymś naturalnym i uzasadnionym rozpoczęcie jej opracowaniem na
temat organizacji pracy i zadań kuratorów dla dorosłych, w którym J. Zagórski omawia status kuratorów, określony w ustawie o kuratorach sądowych z dnia 27 lipca 2001 r. (Dz. U. Nr 98, poz. 1071 ze zm.), ich zadania,
wynikające zarówno z Kodeksu karnego wykonawczego, jak i rozporządzenia wydanego 12 czerwca 2003 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1064), opisuje
prawa i obowiązki kuratorów określone w ustawie z 2001 r., wspomina
o ich czasie pracy, dopuszczalnym obciążeniu ich pracą, odwołując się do
rozporządzenia z dnia 9 czerwca 2003 r. w sprawie standardów obciąże-nia pracą kuratora zawodowego (Dz. U. Nr 116, poz. 1100).
Na tle analizy warstwy normatywnej autor odnotowuje sukces legislacyjny, polegający na uznaniu kuratora za podmiot postępowania wykonawczego (art. 2 pkt 6 kkw) oraz określeniu statusu w ustawie o kuratorach sądowych. Dzięki temu następuje też stopniowy proces uzyskiwania
coraz większej autonomii tej grupy zawodowej. Dostrzega jednak także
i to, iż dwa przytoczone rozporządzenia rodzą poważne zastrzeżenia. Co
do pierwszego – stwierdza jego niekonstytucyjność, argumentując to tym,
iż na podstawie delegacji zawartej w ustawie o kuratorach sądowych wydano rozporządzenie, które służy wykonaniu regulacji Kodeksu karnego
wykonawczego. Co do drugiego – zwraca uwagę na niejasność użytych
w nim sformułowań „standardy obciążenia pracą” i „sprawy własne”.
J. Zagórski zamieścił także wyniki badań sondażowych ukazujące uwarunkowania pracy kuratorów. Wyłoniły się z nich następujące problemy,
z którymi boryka się służba kuratorska: niedostateczny poziom zatrudnienia kuratorów połączony z błędami, polegającymi na nierównomiernym
obciążeniu pracą kuratorów w okręgach różnych sądów, nadmierne obciążenie obowiązkami (również o charakterze administracyjno-biurowym),
brak obsługi biurowej, ograniczony dostęp do komputera, internetu, programów informacji prawniczej. I ta diagnoza służby kuratorskiej, od której siły i sprawności w znacznej mierze zależy skuteczność opisywanych
dalej instytucji, jakkolwiek nie napawa optymizmem, to może stać się
asumptem do zmian w pożądanym kierunku.
304
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce
Kolejne opracowanie autorstwa M. Mazura traktuje o realizacji orzeczeń o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności
bez oddania skazanego pod dozór. Problematykę wykonawczą poprzedza
wskazanie przesłanek warunkowego zawieszenia wykonania kary, ograniczonych wszakże do tych, które są określone w Kodeksie karnym. Autor pomija możliwość stosowania tej instytucji na podstawie art. 343 § 2
pkt 2 kpk (w trybie skazania oskarżonego bez przeprowadzenia rozprawy) oraz w postępowaniu wykonawczym – na podstawie art. 46 § 3 kkw
(w odniesieniu do zastępczej kary pozbawienia wolności w zamian za nie
uiszczoną grzywnę) i art. 152 kkw (w odniesieniu do kary pozbawienia
wolności, której wykonanie uprzednio odroczono), które to przepisy modyfikują przesłanki z kodeksu karnego i jednocześnie kształtują odmienne
postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary, co rzutuje (czy powinno rzutować) także na sposób realizacji tych orzeczeń.
Dalej M. Mazur analizuje poszczególne elementy kształtujące (indywidualizujące) orzeczenie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary,
tj. grzywnę i obowiązki probacyjne (w świetle tytułu oczywistym jest pominięcie dozoru). Pojawiają się tutaj trafne wskazówki dla praktyki co do
orzekania o obowiązkach probacyjnych. Uwaga raczej polemiczna odnosi
się natomiast do fragmentu dotyczącego możliwości wymierzania kary
grzywny w wypadku warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności. Dyskusyjna jest mianowicie
interpretacja zwrotu z art. 71 § 1 kk („jeżeli jej wymierzenie na innej podstawie nie jest możliwe”), wedle której grzywna na tej podstawie „może
być orzeczona tylko wtedy, gdy nie jest przewidziana jako ustawowe
zagrożenie za dany typ przestępstwa [podkr. – R.P.] i sprawca nie dopuścił się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ani takiej korzyści
nie osiągnął” (s. 37).
Wątpliwości budzą także twierdzenia autora, iż dyrektywy zawarte
w art. 53 kk powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji
o samym zastosowaniu warunkowego zawieszenia wykonania kary
(s. 32), o jego ukształtowaniu poprzez nałożenie obowiązków, dozoru
(s. 36). M. Mazur kilkakrotnie odwołuje się do tego przepisu, pomijając
fakt ukształtowania warunkowego zawieszenia wykonania kary w obecnym Kodeksie karnym jako instytucji o charakterze szczególnoprewencyjnym (jakkolwiek pewne przejawy dyrektywy ogólnoprewencyjnej na
gruncie tej instytucji również występują, np. w postaci kary grzywny).
W części dotyczącej postępowania wykonawczego autor dokładnie
precyzuje zadania sądu i kuratora w oparciu o Kodeks karny wykonaw305
Polemiki i recenzje
czy i rozporządzenie z dnia 12 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych
(Dz. U. Nr 112, poz. 1064). M. Mazur dostrzega sprzeczność regulacji § 12
rozporządzenia, przyznającej zadanie kontroli okresu próby „kuratorowi dla
dorosłych”, z treścią art. 173 § 2 pkt 1 kkw, powierzającego je kuratorowi zawodowemu. Wydaje się jednak, iż sprzeczność pomiędzy regulacjami
przytoczonego rozporządzenia i kodeksu karnego wykonawczego jest tylko
pozorna. Argumentu do tego twierdzenia dostarcza lektura art. 14 § 1 kkw
i art. 174 (zwłaszcza pkt 1, 2 i 6) kkw, które to przepisy wyposażają również
kuratora społecznego w kompetencje umożliwiające kontrolowanie skazanego w okresie próby także w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono.
Autor wskazuje jeszcze na problem, jaki wynika z określenia właściwości sądu – i związanej z nią właściwości kuratora – w sytuacji, gdy
nie orzeczono dozoru. Zdarza się bowiem, iż skazany przebywa w okręgu
innego sądu, niż Sąd I instancji (który jest właściwy w sprawach dotyczących wykonania orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania
kary, gdy dozoru nie orzeczono) i wtedy pojawia się kłopot z należytym kontrolowaniem (przez kuratora tego sądu) zachowania skazanego.
W tym stanie rzeczy słuszny wydaje się postulat de lege ferenda zmiany
treści art. 178 § 1 kkw.
Zasadnym wydaje się być także pogląd (określony na s. 49), o konieczności modyfikacji tytułu Oddziału 1 Rozdziału XI kkw („Dozór”) tak,
aby obejmował również kontrolę zachowania skazanego w okresie próby
przez kuratorów w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono.
Badania sondażowe, oparte na analizie akt sądowych i kuratorskich oraz
opinii osób, wobec których zakończono okres próby (choć lektura tej części
opracowania M. Mazura nie dość wyraźnie wskazuje, czy te opinie zostały
przez autora wykorzystane), ukazują głównie charakterystykę skazanych
warunkowo na karę pozbawienia wolności bez oddania ich pod dozór, przestępstwa, których się dopuścili, treść orzeczeń o zastosowaniu tego środka
probacyjnego, a także sposób wywiązania się przez sądy i kuratorów z obowiązku nadzoru bezdozorowego okresu próby. W świetle wyników tych
badań szczególnie mogą niepokoić następujące fakty: ograniczenie przez
kuratorów form kontroli (np. do wymiany korespondencji z jakąś instytucją
czy też samym skazanym), nierzetelność w przeprowadzaniu wywiadów
środowiskowych, zbyt późne przystąpienie do realizacji obowiązków, czy
wręcz niepodejmowanie żadnej aktywności (aż w 30 % badanych spraw).
Następne opracowanie J. Zagórskiego pt.: Dozór kuratora sądowego
przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności
306
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce
mieści się w szerszej problematyce kontroli zachowania warunkowo skazanego w okresie próby i w tym kontekście stanowi kontynuację tematyki
podjętej przez M Mazura.
W części zawierającej analizę formalno-dogmatyczną autor wskazuje
podstawy orzeczenia dozoru (fakultatywnego i obligatoryjnego) i jego
uchylenia. Wymienia obowiązki skazanego, a także zadania kuratora
i sądu w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kary i orzeczeniem dozoru. Popiera słuszny postulat, wyrażony przez A. Kordika1,
o uznaniu powinności sądu wysłuchania skazanego również przed dokonaniem modyfikacji orzeczenia w części dotyczącej obowiązków i dozoru
(s. 77). Analizując przesłanki zarządzenia wykonania kary autor dochodzi
do kolejnego trafnego wniosku, iż ustawodawca powinien jednoznacznie
rozstrzygnąć, że przesłanką takiej decyzji o charakterze obligatoryjnym
powinno być prawomocne skazanie (za podobne przestępstwo umyślne
popełnione w okresie próby) na karę pozbawienia wolności jedynie w postaci tzw. bezwzględnej (s. 79).
Ustalenia empiryczne odnoszące się do opisywanej problematyki
J. Zagórski oparł na analizie ogólnopolskich statystyk dotyczących warunkowego zawieszenia wykonania kary oraz wynikach badań sondażowych (dokonanych drogą analizy akt spraw karnych, teczek dozoru, ankiet
przeprowadzonych wśród kuratorów zawodowych i osób objętych dozorem). W ramach tych badań ustalano m.in. terminowość czynności podejmowanych przez kuratorów sprawujących dozory. Ze smutkiem należy
stwierdzić, iż praktyka w tym względzie pozostawia wiele do życzenia,
a przecież bezzwłoczne wszczęcie postępowania wykonawczego i objęcie
skazanego dozorem jest niezwykle ważne, gdy chodzi o skuteczność tego
środka probacyjnego.
Autor dostrzega również pewne problemy związane z pracą sądów.
Zwraca uwagę na konieczność ujednolicenia praktyki w razie wystąpienia
długotrwałej przeszkody w wykonaniu dozoru (np. w postaci tymczasowego aresztowania skazanego, osadzenia go w zakładzie karnym czy jego
wyjazdu za granicę), proponując, by w takiej sytuacji sądy zawieszały
postępowanie wykonawcze (sądy na tego typu zdarzenia reagują często
odmiennie – albo zwolnieniem od dozoru albo brakiem reakcji w ogóle). Badania pokazały także, iż wnioski o uchylenie dozoru czy zarządzenie wykonania kary często nie opierają się na przesłankach faktycznych.
1
Por.: A Kordik., Warunkowe zawieszenie wykonania kary w systemie środków probacyjnych i jego efektywność, Wrocław 1998, s. 104 i 117.
307
Polemiki i recenzje
Co gorsza, zdarza się, że sądy nie dość wnikliwie te wnioski analizują
i „w ciemno” wydają orzeczenie.
Środkiem, którego tematyka wykonawcza stała się przedmiotem
opracowania P. Kazimirskiego i Z. Kuźmy, jest warunkowe umorzenie
postępowania karnego.
Kształt normatywny warunkowego umorzenia postępowania karnego
autorzy ukazują poprzez wskazanie przesłanek i procedury jego stosowania, prezentację obowiązków okresu próby oraz kwestii związanych
z dozorem i bezdozorowym kontrolowaniem okresu próby.
Przeprowadzona przez P. Kazimirskiego i Z. Kuźmę analiza danych
statystycznych dowodzi, iż udział warunkowego umorzenia wśród orzeczeń kończących postępowanie karne w ostatnich latach maleje. Wynika
z nich także, że dozór jest nakładany w około 10 % przypadków. Dla porównania: przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary dozór występuje w około 30 % orzeczeń. Jakkolwiek mniejszy udział dozorów w przypadku warunkowego umorzenia postępowania karnego nie może dziwić,
to należy się zastanowić, czy generalnie probacja w praktyce nie zaczyna
za bardzo rozluźniać swych związków z takimi elementami jak dozór czy
obowiązki probacyjne.
W opracowaniu znajdują się także interesujące wyniki badań sondażowych, które autorzy oparli na analizie akt postępowań karnych wraz
z aktami dozorów, ankiet wypełnionych przez sprawców, wobec których
warunkowo umorzono postępowanie karne i zastosowano dozór oraz
informacji nadesłanych przez kierowników zespołów kuratorskich odnoszących się do wykonywania tego środka w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono.
Podstawowe zastrzeżenia, jakie autorzy kierują pod adresem ustawodawcy, wiążą są z charakterem warunkowego umorzenia postępowania
karnego, którego zastosowanie, zdaniem P. Kazimirskiego i Z. Kuźmy,
nie oznacza skazania sprawcy. A zatem osoba korzystająca z „dobrodziejstwa” tej instytucji nie jest także „skazanym”, o którym zazwyczaj mowa
w przepisach (np. art. 14 kkw). To powoduje, iż w zasadzie nie ma podstawy prawnej do kontrolowania okresu próby w razie warunkowego umorzenia postępowania karnego, gdy nie orzeczono dozoru.
Autorzy ujawniają także pewne nieprawidłowości w praktyce wykonania tego środka. Polegają one np. na nie kierowaniu przez sądy rejonowe
do wykonania orzeczeń warunkowo umarzających postępowanie karne,
w których nie zastosowano dozoru (§ 357 regulaminu wewnętrznego
urzędowania sądów powszechnych określa obowiązek kierowania do
308
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce
wykonania każdego orzeczenia), nienależytym dokumentowaniu wykonywania dozoru przez kuratorów.
Kolejne opracowanie – T. Bulendy i R. Musidłowskiego – traktuje
o dozorze kuratora sądowego przy warunkowym zwolnieniu.
Autorzy przedstawiają najpierw przesłanki warunkowego zwolnienia
i kształt orzeczenia o zastosowaniu tego środka probacyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem dozoru.
Z analizy danych statystycznych, zaprezentowanych przez T. Bulendę
i R. Musidłowskiego, wynika bardzo ciekawa i zaskakująca konkluzja,
iż w początkowym okresie obowiązywania Kodeksu karnego wykonawczego z 1997 roku obniżyła się liczba udzielonych warunkowych zwolnień, co jest zadziwiające nie tylko w świetle zwiększania się w tym okresie populacji więziennej, ale także w kontekście liberalizacji w nowym
ustawodawstwie przesłanek stosowania tego środka (poprzez eliminację negatywnej przesłanki ogólnoprewencyjnej). Cieszy natomiast fakt,
iż w przypadku tego środka probacyjnego dozory są ustanawiane w około
90 % spraw.
Badania sondażowe, przeprowadzone przez autorów, polegały na analizie akt dozoru oraz ankiet wypełnionych przez kuratorów, warunkowo
zwolnionych i wychowawców w zakładach karnych. W badaniach aktowych uwzględniono charakterystykę skazanych korzystających z warunkowego zwolnienia, informacje o ich przestępstwach, opinie sporządzane
w zakładach karnych, analizę postanowień i uzasadnień takich decyzji
oraz opis postępowania wykonawczego ze szczególnym uwzględnieniem
wywiązywania się ze swych obowiązków zarówno przez skazanych, jak
i kuratorów.
Lektura tego fragmentu skłania do wysunięcia postulatów: o większą
pryncypialność w podejściu do skazanych ignorujących np. obowiązek
zgłoszenia się do kuratora w terminie 7 dni od powzięcia wiadomości
o oddaniu go pod dozór oraz o większą aktywność kuratorów w składaniu
odpowiednich wniosków w okresie próby i wpływaniu w ten sposób na
kształtowanie sytuacji prawnej skazanego.
Prezentacja poglądów kuratorów (którzy z jednej strony dostrzegają
potrzebę konsekwencji, rygoryzmu wobec skazanych a z drugiej strony
– stwarzania realnych warunków do readaptacji, szczególnie w początkowym okresie próby) dowodzi wszakże, iż jest to grupa zawodowa wykazująca dalekowzroczność i ogromną wrażliwość.
Interesujące są także opinie o dozorze i kuratorze (raczej pozytywne)
osób warunkowo zwolnionych a także historie czterech osób warunkowo
309
Polemiki i recenzje
zwolnionych, które wyraźnie ukazują czynniki utrudniające readaptację
społeczną skazanych.
Następną instytucją opisywaną w recenzowanej książce jest przerwa
w odbywaniu kary pozbawienia wolności, ze szczególnym uwzględnieniem powiązania jej z zobowiązaniem skazanego do utrzymywania kontaktu z kuratorem sądowym.
J. de Michelis – autorka niniejszego opracowania – w ramach analizy
normatywnej prezentuje przesłanki stosowania przerwy (słusznie zwracając przy tym uwagę na konieczność ustalania prognozy społecznej skazanego), obowiązki, które mogą być na niego nałożone, wspomina o nowej
instytucji określonej w art. 155 kkw, tj. warunkowym zwolnieniu związanym z wcześniejszym stosowaniem instytucji przerwy, a także omawia
wybrane zagadnienia procesowe.
Ponieważ głównym przedmiotem swojego zainteresowania autorka
uczyniła przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności wobec osób
zobowiązanych do utrzymywania kontaktu z kuratorem, naturalnym było
jej dążenie do poznania zakresu stosowania tego obowiązku. Wobec braku danych na ten temat w statystykach prowadzonych przez Ministerstwo
Sprawiedliwości – J. De Michelis podjęła trud ustalenia praktyki w tym
względzie w drodze uzyskiwania informacji od prezesów wszystkich sądów okręgowych. I tak, obliczyła, iż udział przerw związanych z obowiązkiem utrzymywania przez skazanego kontaktu z kuratorem w ogólnej
liczbie orzeczeń o zastosowaniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia
wolności wyniósł: w roku 2004 – ok. 27%, a w roku 2005 – ok. 32%
(czyli niespełna 1/3).
Zarówno te ustalenia, jak i badania oparte na analizie akt sądowych,
dokumentacji kuratorskich (jeśli takowe występowały) oraz wyników ankiety przeprowadzonej wśród skazanych korzystających z przerwy i zobowiązanych do kontaktowania się z kuratorem sądowym, skłoniły autorkę
do wysunięcia pewnych (trafnych) postulatów: de lege lata – częstszego
orzekania tego obowiązku oraz de lege ferenda – rozszerzenia (a właściwie
uczynienia otwartym) katalogu obowiązków stosowanych w razie udzielenia przerwy, zobowiązania kuratorów do przekazywania sądom penitencjarnym dokumentacji związanej z kontrolowaniem przebiegu przerwy,
która to dokumentacja mogłaby być cennym źródłem informacji, np. przy
podejmowaniu decyzji o zastosowaniu kolejnej przerwy czy warunkowego zwolnienia.
Opracowanie M. Kiryluk dotyczy udziału i roli kuratora sądowego
w stosunkowo nowej instytucji (wprowadzonej dopiero do Kodeksu karnego
310
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce
wykonawczego z 1997 r.), określonej w art. 164 kkw, w uproszczeniu nazywanej przygotowaniem skazanego do życia po zwolnieniu.
Autorka na wstępie omawia kształt normatywny analizowanej instytucji, podkreślając uprawnienia i obowiązki skazanego oraz kuratora sądowego uczestniczącego w przygotowaniu skazanego do życia na wolności.
Wskazuje przy tym na niedopatrzenie ustawodawcy, polegające na braku
określenia, czy właściwym w procesie wykonania tego środka jest kurator miejsca odbywania kary czy kurator miejsca przyszłego zamieszkania
(w praktyce przeważa to pierwsze rozwiązanie).
M. Kiryluk dokonała także analizy akt kuratorskich i ankiet wypełnionych przez skazanych korzystających z okresu wskazanego w art.
164 kkw. W wyniku tych badań ustalono, iż praktyka wykonywania czynności (i ich dokumentowania) przez kuratorów w ramach tej instytucji –
wskutek braku szczegółowych regulacji – kształtuje się różnie w różnych
sądach. Dowiodły one także, iż okres ten – wyznaczany najczęściej przez
komisję penitencjarną, rzadziej przez sąd penitencjarny (odmawiający
warunkowego zwolnienia) – często nie przynosi spodziewanych efektów,
bo albo jest niewłaściwie określony, albo ulega faktycznemu skróceniu
(przez zbyt późne przystępowanie kuratorów – często nie z ich winy –
do wykonywania zadań wynikających z jego ustalenia czy też przez
wcześniejsze warunkowe zwolnienie skazanego). Czynnikami dodatkowo
osłabiającymi skuteczność omawianej instytucji (na co zwracają uwagę
sami skazani) są: zbyt mała częstotliwość kontaktów kuratora i skazanego, przybierających przede wszystkim postać osobistych spotkań oraz
kontaktów listownych i – w niewielkim zakresie – telefonicznych, schematyzm w podejściu do skazanego, a także (co z kolei zaznaczają kuratorzy) nierespektowanie zasady, w myśl której skazany w tym okresie powinien przebywać w zakładzie karnym położonym – w miarę możliwości
– najbliżej przyszłego miejsca zamieszkania. Oprócz tego istnieją również
przeszkody natury obiektywnej, ale na nie ani kuratorzy, ani inne podmioty uczestniczące w realizacji programu wolnościowego wpływu nie
mają.
Ściśle związany z instytucją określoną w art. 164 kkw jest kolejny środek readaptacji skazanego wprowadzony do ustawodawstwa polskiego wraz z uchwaleniem Kodeksu karnego wykonawczego z 1997 r.,
a mianowicie dozór orzekany na wniosek skazanego, przewidziany w art.
167 kkw. Problematyce związanej z tym środkiem – zwłaszcza z jego
wykonaniem – zostało poświęcone ostatnie opracowanie w recenzowanej
książce autorstwa T. Bulendy i R. Musidłowskiego.
311
Polemiki i recenzje
Autorzy, prezentując to rozwiązanie prawne, podkreślają, iż dozór
w tym wypadku ma ułatwić skazanemu opuszczającemu zakład karny społeczną readaptację, której na przeszkodzie stać może np. brak mieszkania,
brak pracy. W związku z tym ustawa przewiduje, iż należy zapewnić mu
„w miarę możliwości” tymczasowe zakwaterowanie i pomoc w uzyskaniu
zatrudnienia. Ale na skazanym ciążą też pewne obowiązki, a mianowicie obowiązki ściśle związane z dozorem, wskazane w art. 169 kkw, oraz
obowiązki probacyjne, wymienione w art. 72 kk, o ile na te ostatnie skazany wyraził zgodę i zostały one na niego nałożone. Autorzy podkreślają, iż ten dozór należy do najtrudniejszych ze względu na ograniczone
możliwości motywowania skazanego do przestrzegania ustalonych reguł.
Jedynym negatywnym skutkiem jego niesubordynacji jest bowiem uchylenie dozoru. Uznając słuszność tych uwag, należy pozytywnie ocenić powierzenie przez ustawodawcę tego dozoru sądowemu kuratorowi
zawodowemu.
T. Bulenda i R Musidłowski ustalili, iż liczba dozorów orzekanych
w trybie art. 167 kkw kształtuje się na poziomie kilkudziesięciu (tylko) w skali roku. Ponieważ Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi
statystyk dotyczących liczby takich orzeczeń, autorzy wyliczyli te dane
z informacji nadesłanych przez sądy penitencjarne.
Wiele interesujących spostrzeżeń wypływa również z badań opartych
na analizie akt sądowych i dozoru oraz wywiadach przeprowadzonych ze
skazanymi, wychowawcami i kuratorami.
Po pierwsze, niespełna połowa postanowień zawierała w uzasadnieniu
wskazanie okoliczności, które były przyczyną orzeczenia dozoru (głównie
brak mieszkania, brak zatrudnienia).
Po drugie, w wielu wypadkach sposób realizacji obowiązków związanych z orzeczeniem dozoru na podstawie art. 167 kkw wskazywał na utożsamianie przez kuratorów dozoru na wniosek skazanego i związanego ze
stosowaniem środka probacyjnego. Świadczyć może o tym już np. posługiwanie się przez nich drukami dotyczącymi np. warunkowego przedterminowego zwolnienia bez dokonywania w nich jakichkolwiek poprawek,
skreśleń. Często daje się również zauważyć ukierunkowanie działań kuratorów głównie na kontrolę zachowania skazanego, oddziaływanie resocjalizacyjne, a nie – na jego readaptację poprzez udzielenie odpowiedniej
pomocy.
Po trzecie, analiza badanych akt dowiodła także, iż wykonywanie dozorów orzeczonych na podstawie art. 167 kkw w zdecydowanej większości
nie było w jakikolwiek sposób kontrolowane.
312
Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce
Po czwarte, połowa skazanych nie wie w ogóle o instytucji dozoru na
wniosek, tyle samo nie zwróciłoby się do sądu o objęcie ich dozorem.
Najczęstsze przyczyny, dla których skazani wnosiliby o jego ustanowienie
to: chęć uzyskania pomocy w znalezieniu zatrudnienia, załatwieniu mieszkania, readaptacji społecznej, zdobyciu środków do życia, uzyskaniu warunkowego zwolnienia itd. 1/3 skazanych neguje użyteczność dozoru
w społecznej readaptacji.
Po piąte, znacznie lepiej niż skazani, oceniają tę instytucję wychowawcy, bowiem tylko 8% spośród nich ocenia ją negatywnie. Znakomita większość wychowawców (ponad 90 %) informuje też skazanych o instytucji
dozoru z art. 167 kkw. Te dane pozornie pozostają w sprzeczności z tym,
co twierdzili skazani, ale tylko pozornie, bowiem tylko około 1/3 wychowawców deklaruje, że informuje wszystkich skazanych (tyle samo – tylko
niektórych i od 1/3 – brak danych). Niezwykle interesujące są propozycje wychowawców, odnośnie postępowania ze skazanymi po opuszczeniu
przez nich zakładu karnego, polegające np. na wprowadzeniu do ustawodawstwa obowiązkowego dozoru wobec niektórych grup skazanych po
odbyciu przez nich całości kary, zwiększeniu środków finansowych na pomoc dla skazanych, zwiększeniu liczby kuratorów, ich uprawnień, zwiększeniu dostępu skazanych do informacji.
Po szóste, kuratorzy sporadycznie spotykają się w swojej pracy z dozorem z art. 167 kkw (12% kuratorów). Najczęstszą formą świadczonej
przez nich pomocy, jest pomoc w załatwieniu zatrudnienia, mieszkania,
uzyskaniu środków finansowych, udzieleniu rady, informacji. Takiej też
pomocy oczekiwali skazani (nie oczekują oni natomiast zwiększenia nad
nimi kontroli, czy pomocy w uwolnieniu od nałogów). Znamienne jest,
że kuratorzy wskazują, iż najczęstsze ich trudności w sprawowaniu dozorów wynikają z niewłaściwych postaw skazanych, a nie z trudności obiektywnych (zewnętrznych). Większość kuratorów dostrzega też różnice
w sprawowaniu dozorów na podstawie art. 167 kkw i innych, które to
różnice tkwią w postawach skazanych i braku możliwości ich dyscyplinowania.
Autorzy w podsumowaniu wysuwają szereg postulatów, z których jeden – by wykluczyć dozory na wniosek wobec skazanych odbywających
krótkoterminowe kary pozbawienia wolności – rodzi pewną wątpliwość
co do jego słuszności.
Ufam, że ta pobieżna tylko prezentacja problematyki poruszonej
w recenzowanym opracowaniu stanie się już zachętą do bliższego z nim
zapoznania. Książka zawiera wiele cennych wskazówek dla praktyki.
313
Polemiki i recenzje
Określa metodologię pracy sędziów, kuratorów, czasami także innych podmiotów uczestniczących w procesie wykonania opisywanych środków.
Z pełnym przekonaniem polecam więc recenzowane opracowanie praktykom. Gorąco zachęcam do jego lektury także teoretyków prawa karnego,
jak również – ze względu na zawarte w nim postulaty de lege ferenda
– decydentów, o kształcie polskiego prawa.
Renata Pietruszka
314
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Teodor Szymanowski
„Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego,
kryminologii i polityki karnej”
Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2010, ss. 424
Z uznaniem należy powitać ukazanie się interesującej monografii poświęconej recydywie, autorstwa wybitnego specjalisty z zakresu prawa
karnego, polityki karnej i kryminologii profesora Teodora Szymanowskiego. Podjęta przez autora problematyka jest szczególnie aktualna zważywszy, iż w populacji skazanych odbywających karę pozbawienia wolności
osoby powracające do przestępstwa stanowią znaczną grupę. W styczniu
2010 roku, jak wynika z danych Centralnego Zarządu Służby Więziennej, w zakładach karnych przebywało 74 543 skazanych, w tym 33 977
recydywistów. Wprawdzie problematyka powrotności do przestępstwa
była przedmiotem analiz, lecz brak było opracowania zawierającego kompleksowe spojrzenie i pogłębioną analizę. Taką analizę czytelnik znajdzie
w recenzowanej pracy.
Autor skoncentrował się na dwóch istotnych problemach, a mianowicie
postępowaniu z recydywistami i roli, jaką w ograniczeniu przestępczości
recydywistycznej spełniają stosowane kary. Te problemy zostały ukazane
z perspektywy trzech kodyfikacji karnych.
Tak zakreślony obszar badawczy rzutuje na konstrukcję pracy. Praca
składa się z ośmiu rozdziałów, które poprzedza wprowadzenie, zawiera
również dwa aneksy i bardzo bogatą bibliografię.
Rozdział 1 jest, jak wskazuje tytuł („Wprowadzenie do problematyki recydywy i środków jej ograniczania”), właściwie wprowadzeniem do
rozważań zawartych w pracy. Autor skoncentrował się na pojęciu recydywy w prawie karnym. Szczególnie istotne, w tej części pracy, są rozważania dotyczące postępowania z recydywistami w świetle standardów
międzynarodowych.
Podział materii w kolejnych pięciu rozdziałach został dokonany, jak
sygnalizuje autor we wprowadzeniu, z uwzględnieniem „kilku okresów
315
Polemiki i recenzje
w dziejach Polski, różniących się nie tylko pod względem politycznym
i społeczno-gospodarczym, ale również obowiązującego prawa karnego”
(s. 12). Są to trzy okresy, które wyznaczają lata 1932-1939, 1945-1988,
1989-2008. Należy zwrócić uwagę na sposób przedstawiania analizowanej materii. W rozdziale 2 („Postępowanie z recydywistami w Polsce w latach 1932-1939”) pracy, czytelnik znajdzie wnikliwą analizę unormowań
prawnych dotyczących postępowania z recydywistami w okresie wskazanym w tytule rozdziału. Autor nie ogranicza się tylko do analizy przepisów
Kodeksu karnego z 1932 roku, omawia także unormowania odnoszące się do
postępowania z recydywistami skazanymi na karę pozbawienia wolności.
Kolejne dwa rozdziały dotyczą okresu wyznaczonego latami 1945-1988.
W tej części pracy (rozdział 3 „Przepisy prawa karnego i prawa karnego wykonawczego normujące postępowanie z recydywistami w latach
1945-1988”) omówiono regulacje prawne dotyczące postępowania z recydywistami przed wejściem w życie kodyfikacji z 1969 roku i oczywiście
przepisy Kodeksu karnego z 1969 roku. Wiele uwagi autor poświęca problematyce postępowania ze skazanymi w izolacji penitencjarnej, co jest
w pełni zasadne, bowiem – to kara pozbawienia wolności była najczęściej orzekaną karą wobec tej kategorii sprawców. Te rozważania uzupełnia rozdział 4 pracy („Postępowanie z recydywistami w Polsce w latach
1945-1988 w świetle danych statystycznych i wyników badań”). Autor
w sposób interesujący przedstawia analizę orzecznictwa sądów karnych
wobec recydywistów i analizuje wyniki ówcześnie prowadzonych, także przez autora pracy, badań nad powrotnością do przestępstwa; a więc
indywidualnych badań recydywistów, przejawów ich nieprzystosowania
społecznego, skuteczności orzekanych kar oraz środków karnych, tj. nadzoru ochronnego i umieszczenia w ośrodku przystosowania społecznego.
Analiza badań jednoznacznie wskazuje na nadmierną represyjność karania recydywistów, naruszanie międzynarodowych standardów jak również
nieskuteczność stosowanych kar, z punktu widzenia celów stawianych
przez ówczesne ustawodawstwo karne.
Kolejne dwa rozdziały pracy dotyczą lat 1989-2008. W rozdziale 5.
(„Przepisy prawa karnego normujące postępowanie z recydywistami
w latach 1989-2008”) autor odnosi się do nowelizacji Kodeksu karnego
z 1969 roku a także prac nad nową kodyfikacją karną. Zasadniczą część
tego rozdziału stanowi oczywiście analiza przepisów dotyczących powrotu do przestępstwa w nowej kodyfikacji karnej i ich ocena. Analiza tych
rozwiązań prawnych prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż nastąpiło wyraźne ograniczenie represyjności w postępowaniu z recydywistami.
316
Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego, kryminologii i polityki karnej
Analizę rozwiązań prawnych uzupełnia analiza danych statystyki sądowej
i więziennej przedstawiona w rozdziale 6 („Recydywiści i postępowanie
z nimi w świetle danych statystyki sądowej i więziennej w latach 1989-2008”).
Rozdział 7 („Wykonywanie kar i późniejsza recydywa w świetle badań
w okresie od 1997 r. do 2008 r.”) zawiera analizę wyników badań prowadzonych przez autora, a dotyczących wykonywania kary pozbawienia
wolności wobec tej kategorii skazanych a także powrotności do przestępstwa.
Gruntowna analiza regulacji prawnych, uzupełniona obrazem praktyki kształtowanej przez przepisy, wskazuje nie tylko, jak powinno być
zgodnie z prawem, ale jak jest, co pozwala dostrzec niektóre dysfunkcjonalności obowiązującego prawa i sformułować spostrzeżenia i wnioski.
Czytelnik znajdzie je w ostatnim 7 rozdziale pracy („Podsumowanie dotychczasowych doświadczeń w postępowaniu z recydywistami i propozycje dotyczące przyjęcia nowego modelu polityki karnej zapobiegania
recydywie”), który – jak wskazuje tytuł – jest właściwie podsumowaniem
rozważań zawartych w pracy. Zdaniem autora monografii doświadczenia w postępowaniu z recydywistami wskazują, iż zmiany są niezbędne.
Muszą one zmierzać w dwóch kierunkach. Pierwszy kierunek powinien
dotyczyć zmian w przepisach prawa karnego, które wpłyną na politykę
karną i penitencjarną, zmniejszając efektywnie recydywę, zaś drugi kierunek zmian w prawie karnym powinien dotyczyć karania i postępowania
z recydywistami. Uwzględniając te kierunki zmian autor proponuje szereg, co należy podkreślić, zasługujących na uwagę zasad racjonalnego postępowania z recydywistami.
Praca, jak już wspomniano na wstępie, zawiera dwa aneksy. Pierwszy
poświęcono buntom recydywistów w 1989 roku i ich następstw. Drugi,
równie interesujący – to drogi życiowe kilku recydywistów.
W konkluzji należy stwierdzić, iż praca profesora Teodora Szymanowskiego jest istotnym kompendium wiedzy o recydywie i stanowi poważny wkład w rozwój badań nad zjawiskiem przestępczości. Książka godna jest polecenia nie tylko dla teoretyków prawa.
Z całą pewnością w gronie osób, które będą do niej sięgać znajdą się praktycy a także nie zabraknie studentów zgłębiających tajniki wiedzy o prawie karnym.
Grażyna B. Szczygieł
317
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
AnnaKossowska
Beata Czarnecka-Dzialuk
Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec
Dnia 30 stycznia odeszła Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec
– wybitny kryminolog, związana z Zakładem Kryminologii INP PAN od
chwili jego powstania. Autorka fundamentalnych prac w dziedzinie kryminologii, kierownik Studiów Doktoranckich, wieloletni członek Rady
Naukowej. Od 1983 r. kierowała Zespołem Naukowym do spraw Demoralizacji i Przestępczości Nieletnich w Instytucie Problematyki Przestępczości, w którym była też członkiem Rady Naukowej.
Prof. H. Kołakowska-Przełomiec była w latach 1950-1960 społecznym kuratorem dla nieletnich przy Sądzie dla Nieletnich w Warszawie,
a w 1962 r. ukończyła aplikację sądową i zdała egzamin sędziowski.
Jej dorobek badawczy obejmuje ponad 60 pozycji, w tym 6 monografii książkowych i ponad 20 obszernych studiów w pracach zbiorowych,
a poza tym artykuły, referaty, glosy i ekspertyzy1. Prace te stanowią nie
tylko wkład w rozwój nauki, lecz mają duże znaczenie praktyczne. Wskazania i postulaty odnajdują w nich osoby stosujące prawo, legislatorzy
1
Bibliografię prac prof. H. Kołakowskiej-Przełomiec opublikowano w „Archiwum Kryminologii,
t.XXIX-XXX, Warszawa 2009, s.22-27.
319
Kronika
i twórcy polityki społecznej. Przeprowadzone badania były niezwykle
skrupulatne, szerokie, wieloaspektowe i metodologicznie nowatorskie.
Prof. H. Kołakowska-Przełomiec zajmowała się w nich w szczególności:
przestępczością i nieprzystosowaniem społecznym młodzieży, zagadnieniem dzieci moralnie zaniedbanych, problemem młodzieży nie uczącej się
i nie pracującej, problemem społecznych uwarunkowań alkoholizowania
się nieletnich. Kolejne badania dotyczyły nieletnich sprawców zbrodni
(a w szczególności możliwości stosowania wobec nich kary na podstawie art. 9 § 2 kk z 1969 r.) oraz początków ich kariery przestępczej. Później przeprowadziła, wraz z prof. D. Wójcik, badania nad zagadnieniem
selekcji nieletnich przestępców w sądach rodzinnych. Prof. Kołakowska-Przełomiec interesowała się też dziećmi, jako ofiarami przestępstw oraz
problematyką praw dziecka – i pod tym kątem oceniała obowiązujące
ustawodawstwo.
Zajmowała się też całościowo problemem zapobiegania przestępczości.
Kolejne Jej badania dotyczyły przestępczości przeciwko rodzinie, zwłaszcza znęcaniu się i niealimentacji, a następne, ogólnopolskie, prowadzone
z członkami Zakładu Kryminologii INP PAN – kradzieży z włamaniem
Stałym przedmiotem Jej zainteresowania były też zagadnienia legislacyjne prawa karnego. Brała udział w pracach sejmowej Komisji Ustawodawczej nad projektem ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich
z 1982 r.
Prof. H. Kołakowska-Przełomiec współpracowała z wieloma placówkami naukowymi krajowymi i zagranicznymi. W 1959 r. przebywała na
studiach we Francji, a w 1969 roku – w Belgii. Była również aktywna
w towarzystwach naukowych. O uznaniu, jakie prof. H. Kołakowska-Przełomiec zyskała w kraju i za granicą, świadczy częste zapraszanie Jej,
jako referenta, na liczne konferencje. W 1975 r. i w 1980 r. otrzymała indywidualne nagrody naukowe Sekretarza Naukowego PAN za osiągnięcia
w badaniach nad młodzieżą społecznie nieprzystosowaną i problematyką
alkoholizmu oraz za książkę Społeczne uwarunkowania alkoholizowania
się nieletnich. W 1979 r. otrzymała nagrodę za na najlepszą pracę habilitacyjną Przestępczość i nieprzystosowanie społeczne nieletnich w genezie
przestępczości dorosłych – w XXI Ogólnopolskim Konkursie „Państwa
i Prawa”. Za pracę społeczną i zawodową odznaczona została w 1981 r.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 1984 r. medalem
XXV-lecia Polskiej Akademii Nauk. Poza pracą naukową, prof. Helena
Kołakowska-Przełomiec zajmowała się jeszcze kształceniem kadry naukowej, wykładami dla studentów różnych uczelni a także dla praktyków
320
Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec
(m.in. sędziów, nauczycieli), sprawowaniem przez 10 lat bezpośredniej
opieki nad nieletnimi jako kurator społeczny, a przez kolejne 10 lat prowadzeniem poradnictwa i prelekcji dla kuratorów przy Sądzie dla Nieletnich w Warszawie. Była też członkiem komitetu redakcyjnego „Archiwum
Kryminologii”. W latach osiemdziesiątych należała do NSZZ „Solidarność”. Warto też dodać, że w czasie okupacji działała w Ruchu Oporu
jako łączniczka Armii Krajowej i walczyła w Powstaniu Warszawskim,
za co została odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym.
321
Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010
Międzynarodowe Kolokwium
„Stosowanie tymczasowego aresztowania”
zorganizowane przez
Międzynarodową Fundację Prawa Karnego
i Penitencjarystyki (International Penal
and Penitentiary Foundation – IPPF)
w Kapsztadzie (Republika Południowej Afryki)
w dniach 15-18 lutego 2010 r.
W dniach od 15 do 18 lutego 2010 r. prof. dr hab. L. Paprzycki – prezes
Izby Karnej Sądu Najwyższego oraz dr Jacek Pomiankiewicz – reprezentujący Ministerstwo Sprawiedliwości, uczestniczyli w corocznym międzynarodowym spotkaniu organizowanym przez Międzynarodową Fundację
Prawa Karnego i Penitencjarystyki (International Penal and Penitentiary
Foundation – IPPF) w Kapsztadzie (Republika Południowej Afryki).
W kolokwium zatytułowanym „Stosowanie tymczasowego aresztowania”, odbywającym się zgodnie z harmonogramem prac Fundacji, brali
udział przedstawiciele – eksperci kilkunastu krajów europejskich i pozaeuropejskich (m.in. Szwajcarii, Finlandii, Norwegii, Francji, Niemiec,
Belgii, Holandii, Portugalii, Grecji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Nowej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, Chin, RPA i Polski). Osoby reprezentujące
poszczególne kraje są członkami (o statusie: głosujący, rzeczywisty, korespondencyjny) Międzynarodowej Fundacji Prawa Karnego i Penitencjarystyki z siedzibą w Bernie (Szwajcaria), która aktualnie liczy 74 członków.
Początki funkcjonowania IPPF sięgają okresu międzywojennego, kiedy
to, przy powstałej w 1919 roku – z inicjatywy prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona – Lidze Narodów, rozpoczęła aktywną
działalność Międzynarodowa Komisja ds. Więziennictwa (International
Prison Commission – IPC), która funkcjonowała już od roku 1872. Przedstawiciele różnych narodów i krajów europejskich spotykali się wówczas
okresowo w celu wymiany informacji oraz dyskusji odnośnie ustanowienia wspólnych standardów traktowania więźniów. Komisja stowarzyszona
z Ligą Narodów zajmowała się gromadzeniem statystyk krajowych,
wymianą informacji w sprawie systemów więziennych oraz formułowaniem zaleceń dotyczących reformy więziennictwa w Europie. W latach 1925, 1930 i 1935 zorganizowała międzynarodowe konferencje
323
Kronika
promujące stosowanie zasad praworządności w społeczności międzynarodowej. W 1935 r. Międzynarodowa Komisja ds. Więziennictwa przekształciła się w Międzynarodową Komisję Prawa Karnego i Penitencjarystyki (International Penal and Penitentiary Commission – IPPC).
Kiedy Liga Narodów zakończyła swoją działalność (formalnie w 1946 r.), jej
następczyni – Organizacja Narodów Zjednoczonych, utworzona w 1945 r.,
przejęła misję Ligi również w zakresie zapobiegania przestępczości, dbania o normy prawa karnego oraz popieranie przestrzegania i poszanowania
praw człowieka.
Zmiany organizacyjne spowodowały rozwiązanie IPPC w grudniu
1950 r., zaś jego sukcesorką stała się utworzona i do dziś funkcjonująca
Międzynarodowa Fundacja Prawa Karnego i Penitencjarystyki (IPPF).
IPPF jest fundacją zarejestrowaną i prowadzącą działalność w oparciu
o szwajcarski kodeks cywilny i własny statut, nowelizowany 5 lipca 1951 r.
Fundacja posiada status konsultanta przy Komisji ONZ ds. Zapobiegania
Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości (The UN Commission on Crime Prevention and Criminal Justice), Komisji Rozwoju Gospodarczego
i Społecznego ONZ (The UN Economic and Social Council – ECOSOC)
oraz Rady Europy.
Dziś Fundacja ma na celu wspieranie badań w dziedzinie zapobiegania przestępczości i sposobu traktowania osób pozbawionych wolności,
w szczególności poprzez badania naukowe, publikacje i działalność popularyzatorską. Dla osiągnięcia tych celów IPPF wykorzystuje dochody
z pozostałych aktywów Międzynarodowej Komisji Prawa Karnego i Penitencjarystyki (IPPC), a także środków finansowych, które Fundacja może
pozyskiwać od darczyńców.
Seminaria i konferencje organizowane przez Fundację od roku 1962 r.
(pierwsza w Brukseli – „Nowoczesne metody psychologii w oddziaływaniu na osoby pozbawione wolności”) oraz liczne i bogate merytorycznie
publikacje wydawane od 1955 r. (43 pozycje) są dowodem aktywnej działalności i liczącym się dorobkiem IPPF.
Gospodarzem i głównym organizatorem spotkania odbywającego się
w roku 2010 w miejscowości Stellenbosch (oddalonej 50 km od Kapsztadu) był Lokalny Komitet Organizacyjny, na czele którego stał prof. Charls
Cilliers, prof. penitencjarystyki Uniwersytetu w Pretorii (RPA).
Kolokwium uroczyście zainaugurowane zostało w dniu 16 lutego przez
sędziego Siraj Desai, reprezentującego ministra sprawiedliwości Republiki Południowej Afryki. Ustępujący prezydent IPPF Georg Kellens, profesor Uniwersytetu w Liege, w swojej wypowiedzi zasygnalizował koniecz324
Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania”
ność szerokiego podejmowania tematyki tymczasowego aresztowania
oraz pogłębionej dyskusji w tym obszarze, za niezbędne uznał również
podzielenie się doświadczeniami krajowymi oraz wymianą informacji
z poziomu zapisów prawnych, jak i praktyki stosowania środka zabezpieczającego, a więc również m.in. traktowania osób tymczasowo aresztowanych. Wprowadzenie merytoryczne do seminarium dokonał sędzia Francis
Casorla (Francja), który zwrócił szczególną uwagę na często zdarzające się
zagrożenia dla praw człowieka, wynikające ze stosowania aresztu tymczasowego (aspekt przewlekłości postępowań, warunków przeludnienia
w wielu systemach więziennych, kwestia policyjnych izb zatrzymań),
z jednoczesnym naciskiem na specyfikę zmieniającej się populacji osób
tymczasowo aresztowanych (terroryzm, przestępczość zorganizowana
o charakterze międzynarodowym).
Znaczna część seminarium, również w dyskusjach kuluarowych,
poświęcona była omawianiu różnych aspektów prawnych, orzeczniczych
i praktycznych będących doświadczeniami zawodowymi uczestników
spotkania, reprezentujących poziom teoretyczny (nauka), jak i praktyczny
(prokuratorzy, sędziowie, nadzór penitencjarny, więziennictwo).
Szczególnie interesującym wystąpieniem był referat zaprezentowany
przez Anton van Kalmthout (Holandia), członka Europejskiego Komitetu
Przeciwdziałania Torturom i Nieludzkiemu oraz Poniżającemu Traktowaniu (CPT), który dokonał przeglądu raportów kontrolnych CPT pod kątem
głównych problemów związanych ze stosowaniem tymczasowego aresztu
oraz warunkami pobytu osób, wobec których środek ów jest stosowany
(przestrzeganie Reguł Minimalnych ONZ, respektowanie praw człowieka oraz przepisów krajowych). Największe problemy ujawniane są, jak
stwierdził, w krajach, w których funkcjonują policyjne izby zatrzymań dla
osób tymczasowo aresztowanych, w nich dochodzi do najpoważniejszych
nieprawidłowości i łamania praw człowieka. Polska wymieniona została
dwukrotnie (wizyty CPT w roku 2004 i 2006; m.in. Areszt Śledczy w Krakowie) w kontekście omawiania warunków przetrzymywania osób tymczasowo aresztowanych (zjawisko przeludnienia a możliwość korzystania
z zajęć kulturalno-oświatowych, opieka zdrowotna, kontakt ze światem
zewnętrznym, realizacja prawa do spaceru i składania skarg na działalność
administracji więziennej), jednakże nie były to uwagi krytyczne, a wszystkie zalecenia CPT, jak stwierdził referujący, zostały przez polski system
penitencjarny zrealizowane.
Ciekawa była również prezentacja przedstawiona przez Phillip Rapoza
(sędzia, prezes Sądu Apelacyjnego w Bostonie – USA, pełniący
325
Kronika
dotychczas funkcję wiceprezydenta IPPF), który omówił funkcjonowanie systemu wykonywania kary pozbawienia wolności poprzez monitoring elektroniczny (system dozoru elektronicznego – SDE), jako środek
alternatywny do tymczasowego aresztowania, stosowany w stanie Massachusetts już od kwietnia 2001 r. Operatorem systemu jest Służba Probacyjna Stanu Massachusetts, wykorzystywany jest system fal radiowych
(RF) oraz GPS. Obecnie monitoringiem objętych jest 1 405 osób (system
RF – 774 i GPS – 631 osób). Od 2005 r. system stosowany jest również
wobec przestępców korzystających z warunkowego przedterminowego
zwolnienia oraz osób popełniających przestępstwa o charakterze seksualnym. W ocenie P. Rapozy 10-letni okres funkcjonowania SDE uznać
należy za sukces (redukcja przeludnienia zakładów karnych, środek alternatywny, korzystny rachunek ekonomiczny – tańsze jest stosowanie SDE,
niż pobyt w więzieniu, użytkowany sprzęt i koszty osobowe stosowania
SDE są relatywnie niższe, aniżeli w czasie wdrażania i w pierwszym okresie stosowania i nadal maleją). Podczas dyskusji pozytywne opinie na temat SDE w krajach macierzystych wyrazili również reprezentanci Anglii
i Walii oraz Portugalii.
Inne interesujące materiały zaprezentowali m.in.:
– Axel Boetticher (dr, emerytowany sędzia sądu federalnego, Niemcy)
– „Wpływ Europejskiego Nakazu Aresztowania na politykę stosowania tymczasowego aresztu”, pokazując skalę zjawiska w poszczególnych krajach, z uznaniem podkreślając częste stosowanie mechanizmu ENA przez Polskę, w oparciu również o materiały dostępne w
zasobach internetowych (np. Wykonywanie ENA przez polski wymiar
sprawiedliwości – prezentacja, zob. http://www.law.uj.edu.pl/);
– Xiaowei Zhang (prof. kryminologii z uniwersytetu w Szanghaju,
Chiny) – „Aspekty stosowania tymczasowego aresztowania w Chinach”
– przedstawienie podstaw prawnych i procedur stosowania, duża rola
służb bezpieczeństwa państwa (public security organ), obok organów
prokuratorsko-sądowych, w roku 2008 w Chinach było 952 583 osoby
tymczasowo aresztowane i 1 735 822 skazane;
– Michael Reilly (sędzia, inspektor służby więziennej, Irlandia) – „Rola
kontrolna inspektorów więziennych wobec warunków stosowania tymczasowego aresztu” – omówił zasady, kompetencje i wyniki działań
nadzorczo-kontrolnych wobec aresztów śledczych;
– Nathan Erasmus (sędzia Sądu Najwyższego, sędzia inspekcyjny więziennictwa, RPA) i Nanette Minnaar (kierownik projektu
więziennego dla młodocianych „Mirror Program”, RPA) – „Wybrane
326
Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania”
problemy stosowania tymczasowego aresztowania w Afryce oraz
praktyczne doświadczenia z pracy wśród tymczasowo aresztowanychmłodocianych” – przedstawione zostały podstawowe dane statystyczne dotyczące systemu więziennego RPA, którego charakterystyczną
cechą jest wysoki poziom przeludnienia, w wielu jednostkach
przekraczający 200%:
– system krajowy obejmuje 237 jednostek penitencjarnych o pojemności 114 822, przy zachowaniu kodeksowej minimalnej
normy krajowej – 3,5 m² na osobę w celach wieloosobowych,
wliczając powierzchnię tzw. kącika sanitarnego. W celi pojedynczej obowiązuje minimum 5,5 m², w celach wieloosobowych
oddziałów szpitalnych na osobę przypada 5 m², zaś w pojedynczych pomieszczeniach tych oddziałów 9 m².
– w RPA funkcjonuje: 8 więzień dla kobiet, 130 dla mężczyzn,
86 „mieszanych” z wyodrębnionymi oddziałami, 13 dla młodocianych, 13 jednostek posiada kategorię najwyższego bezpieczeństwa;
– stan populacji: 165 230 (31 marca 2009 r.), w tym: 49 477 – tymczasowo aresztowani (około 30%) i 115 753 – skazani. Kobiety –
3 656 (2,2% ogółu populacji), mężczyźni – 161 573;
– najmniejsze jednostki penitencjarne: Bergeville i Flagstaff (stan
osobowy – 31 więźniów), największe pod względem pojemności
– więzienie „prywatne” (budowane i zarządzane systemem partnerstwa publiczno-prywatnego) – stan 3024 więźniów;
– zjawisko przeludnienia występujące w systemie RPA od roku 1965
„nie dotyka” wszystkich jednostek penitencjarnych w stopniu jednakowym – w 49 więzieniach liczba osadzonych nie przekracza
100% pojemności, w 107 jednostkach przeludnienie wynosi
pomiędzy 100 a 150%, w 62 od 150 do 200%, natomiast w 19
osiąga poziom powyżej 200%, np. aktualnie w państwowym
więzieniu Johannesburg Medium A (pojemność 2630) przebywa
6317 osób (poziom przeludnienia ok. 240%);
Na podstawie materiałów krajowych (przygotowanych również przez
stronę polską w oparciu o materiały Ministerstwa Sprawiedliwości i Centralnego Zarządu Służby Więziennej), a przesłanych wcześniej do sekretariatu IPPF – opracowany został tzw. raport generalny, który na zakończenie seminarium we fragmentach zaprezentowany został przez prof. Piet
Hein van Kempen z Holandii.
W pierwszym dniu obrad konferencyjnych (16 lutego) odbyło się
robocze spotkanie członków Fundacji uprawnionych do głosowania,
327
Kronika
a poświęcone głównie kwestiom finansowym, wyborom nowych władz
Fundacji (zgodnie z ustaleniami poczynionymi na konferencji w Liege
w czerwcu 2009 r.) oraz procedurze przyjęcia do Fundacji nowych członków. Stronę polską reprezentowali uczestniczący w obradach: prof. dr
hab. L. Paprzycki oraz dr J. Pomiankiewicz.
W wyniku wyborów Prezydentem Międzynarodowej Fundacji Prawa
Karnego i Penitencjarystyki został prof. Philip Rapoza (USA), Wiceprezydentami: Nils Erik Lie (sędzia sądu apelacyjnego, Oslo, Norwegia)
i Warren Young (dr, wiceprzewodniczący komisji prawnej, Nowa Zelandia). Sekretarzem Generalnym Fundacji – Piet – Hein van Kempen z Uniwersytetu w Nijmengen (Holandia). Głównym Księgowym – Skarbnikiem
Fundacji pozostał w dalszym ciągu prof. Pierre Hennry Bolle z Uniwersytetu Neuchatel w Szwajcarii. Elementem posiedzenia ogólnego osób
uprawnionych było również sprawozdanie, omówienie i głosowanie nad
wykonaniem budżetu IPPF w roku 2009.
Zamierzeniem władz Fundacji jest opracowanie i wydanie w formie
publikacji (jak zazwyczaj, pod koniec roku bieżącego) zbioru tekstów
prezentowanych w trakcie konferencji w Kapsztadzie, zgodnie z naczelną zasadą działania IPPF, czyli pogłębianiem wiedzy i propagowaniem
możliwości zapobiegania przestępczości oraz rozpowszechnianiem –
w środowiskach naukowych i praktyków prawa karnego i penitencjarystyki – standardów praworządnego i humanitarnego traktowania więźniów.
Jacek Pomiankiewicz
328
Noty o autorach
Zygmunta Barańska – dr nauk ekonomicznych, specjalizacja: statystyka, pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Informatyki i Metod
Ilościowych Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, były pracownik
naukowo-dydaktyczny Katedry Statystyki Uniwersytetu Gdańskiego.
Krystian Bedyński – dr nauk humanistycznych, emerytowany zastępca
komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej.
Marta Jastrzębska – dr nauk humanistycznych w zakresie psychologii,
nauczyciel akademicki w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego, st. psycholog w Zakładzie Karnym
nr 2 we Wrocławiu.
Maciej Kaczmarek – absolwent Wydziału Nauk Społeczno-Humanistycznych UAM w Poznaniu, oddziałowy w Zakładzie Karnym w Rawiczu.
Bernadeta Knosala – mgr resocjalizacji, pracownik Sądu Okręgowego
w Opolu.
Anna Królikowska – aplikantka adwokacka, doktorantka w Zakładzie Prawa Karnego Wykonawczego na Wydziale Prawa i Administracji
Uniwersytetu Łódzkiego.
Andrzej Kurek – dr nauk humanistycznych, adiunkt WSZiA w Opolu.
Krzysztof Linowski – dr nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki, pracownik naukowy na Politechnice w Radomiu na Wydziale
Nauczycielskim, zastępca kierownika Działu Penitencjarnego w Areszcie
Śledczym w Radomiu.
Andrzej Piotrowski – dr, adiunkt w Instytucie Psychologii w Zakładzie
Psychologii Penitencjarnej i Resocjalizacyjnej UG.
329
Jacek Pomiankiewicz – dr nauk humanistycznych, historyk, gen. SW
w st. spocz., dyrektor generalny Służby Więziennej w latach 2006-2009,
aktualnie pracownik Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa i Ochrony im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, członek Międzynarodowej
Fundacji Prawa Karnego Wykonawczego i Penitencjarystyki (IPPF).
Tomasz Przesławski – adiunkt w Zakładzie Prawa i Polityki Penitencjarnej Uniwersytetu Warszawskiego.
Przemysław Tarwacki – doktor nauk prawnych.
Piotr Stępniak – dr hab. nauk prawnych, prof. Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownik Zakładu Penitencjarystyki.
Grzegorz Wiciński – doktor nauk prawnych, pracownik naukowy
w Zakładzie Prawa Karnego Wykonawczego, w Katedrze Prawa Karnego
Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Anna Chmielewska-Hampel – mgr, psycholog, doktorantka w Instytucie
Studiów Społecznych im. Profesora Roberta B. Zajonca na Uniwersytecie
Warszawskim.
Jerzy Trzebiński – prof. dr hab., psycholog, dyrektor Instytutu Psychologii Społecznej w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie,
kierownik Katedry Psychologii Osobowości.
330

Podobne dokumenty