PRZEGLĄD WIĘZIENNICTWA POLSKIEGO
Transkrypt
PRZEGLĄD WIĘZIENNICTWA POLSKIEGO
PRZEGLĄD WIĘZIENNICTWA POLSKIEGO Nr 67-68 Warszawa 2010 Redaguje Kolegium w składzie: Krzysztof Kowaluk (sekretarz), Stefan Lelental, Krystyna Ostrowska, Zofia Ostrihańska, Jacek Pomiankiewicz, Andrzej Rzepliński, Grażyna B. Szczygieł, Adam Szecówka, Teodor Szymanowski (przewodniczący), Włodzimierz Wróbel. Adres redakcji: Centralny Zarząd Służby Więziennej, 02-520 Warszawa, ul. Wiśniowa 50, tel.: 22 640-86-65, 22 640-86-66, faks: 22 640-86-67, e-mail: [email protected] Warunki prenumeraty: „Przegląd Więziennictwa Polskiego” jest rozprowadzany drogą prenumeraty. Sprzedaż pojedynczych egzemplarzy prowadzi redakcja. Zamówienia na prenumeratę należy przesyłać do redakcji, ul. Wiśniowa 50, 02-520 Warsza– wa, zaś odpowiednią kwotę przekazać na konto: Ministerstwo Sprawiedliwości CZSW Biuro Budżetu NBP o/o Warszawa 76101010100401522231000000. Cena pojedynczego egzem– plarza czasopisma w 2011 r. wynosi 20,00 zł, egzemplarza podwójnego 40,00 zł, a cena prenumeraty rocznej – 80,00 zł. Warunki przyjmowania artykułów do druku: 1. Redakcja przyjmuje teksty zapisane w pliku tekstowym MS Word przesłane pocztą elektroniczną na adres: [email protected], o maksymalnej objętości jednego arkusza wydawniczego (22 strony maszynopisu, 1800 znaków na stronie – łącznie ze spacjami). 2. W bibliografii ułożonej w porządku alfabetycznym powinna być zachowana następująca kolejność: nazwisko autora, pierwsza litera imienia, tytuł pracy, wydawca, miejsce i rok wydania. Jeśli w tekście są przypisy, powinny być umieszczone na końcu pod bibliografią. 3. Do tekstu należy dołączyć krótką notę biograficzną o autorze artykułu. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania w maszynopisach następujących korekt: zmian tytułów, dodawania podtytułów, skrótów i przeróbek techniczych oraz poprawek stylistyczno-językowych. Artykułów niezamówionych redakcja nie zwraca. ISSN 1230-4433 Skład, łamanie, korekta i druk: Zakład Poligraficzny S-PRINT ul. Loteryjki 71, 01-937 Warszawa tel. (22) 669-00-01, 669-00-02 e-mail: [email protected], www.s-print.pl Sprostowanie Bardzo przepraszamy Pana Szymona Krajnika – współautora artykułu pt. „Konferencja Naukowa. Alternatywy pozbawienia wolności w polskiej polityce karnej”, zamieszczonego w „Przeglądzie Więziennictwa Polskiego” Nr 66/2010 – za pominięcie jego nazwiska. Redakcja Spis treści Artykuły: Piotr Stępniak Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji.................................................... 9 Grzgorz Wiciński Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego.............................................................................. 29 Jacek Pomiankiewicz Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej – uwarunkowania, przejawy, konsekwencje – zarys problemu................................. 47 Tomasz Przesławski Ustrój administracji Służby Więziennej w polskim prawie....................................... 61 Andrzej Piotrowski Wizerunek medialny Służby Więziennej..................................................................... 85 Maciej Kaczmarek Zakład karny jako system społeczny........................................................................... 95 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008....................................................................... 131 Przemysław Tarwacki Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych na karę pozbawienia wolności............................................. 157 Krystian Bedyński Stanisław Kwiatkowski – funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949)........ 185 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński Aleksytymia jako mechanizm obrony w sytuacji uwięziennienia........................... 201 Anna Królikowska Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności....................................................................................... 215 Z praktyki Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych................. 229 Krzysztof Linowski Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych . .......................................................................................... 253 Polemiki i recenzje Krzysztof Linowski Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne...................................... 281 (rec. Kajetan Dubiel) Anetta Jaworska Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej: Humanistyczno-egzystencjonalne wspomaganie podmiotowych przemian skazanych.................................................................................................... 285 (rec. Mieczysław Ciosek) Jerzy Klistała Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau, Mauthasusen, Gusen, Dachau, Ravensbrück, Buchenwald, Majdanek, Oranienbur, Sachsenhausen, Flossenbürg – i innych....................................................................................................................... 291 (rec. Andrzej Kurek) Zbigniew Nowacki Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej................ 295 (rec. Adam Stankowski) Waldemar Woźniak Działalność duszpasterska w więzieniach.................................................................. 299 (rec. Dariusz Sarzała) Janusz Zagórski Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce....................... 303 (rec. Renata Pietruszka) Teodor Szymanowski „Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego, kryminologii i polityki karnej”................................................................................... 315 (rec. Grażyna B. Szczygieł) Kronika Anna Kossowska, Beata Czarnecka-Dzialuk Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec.................................................................. 319 Jacek Pomiankiewicz Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania zorganizowane przez Międzynarodową Fundację Prawa Karnego i Penitencjarystyki w Kapsztadzie w dniach 15-18 lutego 2010 r............................ 323 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Piotr Stępniak Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji Jednym z podstawowych, europejskich standardów wykonywania kary pozbawienia wolności jest zróżnicowanie oddziaływań polegające na dostosowaniu ich do osobowości skazanego oraz celów wykonania kary pozbawienia wolności. Aczkolwiek konieczność takiego zróżnicowania, co do zasady, jest powszechnie akceptowana w krajach Unii Europejskiej, to jednak problem ten rozwiązuje się w różnych krajach odmiennie. Powodem tego są specyficzne dla każdego kraju uwarunkowania historyczne, kulturowe i ekonomiczne, a także odmienność ukształtowanych w ich wyniku systemów prawnych. Ponieważ sposób wykonania kary pozbawienia wolności jest jednym z elementów unijnej polityki karnej, zaś indywidualizacja penitencjarna stanowi ważną jego zasadę, celowym jest porównywanie różnych rozwiązań krajowych w tym zakresie. Wychodząc z takiego założenia, w artykule tym podjęta zostanie próba porównania rozwiązań polskich i francuskich. Za zestawieniem tych dwóch krajów przemawia ich członkowstwo w Unii Europejskiej, bliskość kulturowa, podobne problemy kryminalne, jakie zmuszone są rozwiązywać, a także atrakcyjność wielu rozwiązań francuskich w zakresie instrumentarium kary pozbawienia wolności. Dorobek francuskiej myśli prawniczej w zakresie kary jest wyjątkowo bogaty i wyróżnia się na tle innych krajów. Rozwiązania ustawowe cechują się oryginalnością. Należą do nich regulacje dotyczące indywidualizacji wykonania kary pozbawienia wolności. Jej konsekwencją jest sformułowanie oryginalnych zasad i celów postępowania wykonawczego, a także skonstruowanie jego rozbudowanego instrumentarium. Warto dodać, że za porównaniem ustawodawstwa Polski i Francji przemawia także bliskość aksjologicznych podstaw tego instrumentarium. Opierają się one bowiem na wartościach ogólnoludzkich, powszechnie przyjętych w cywilizowanym świecie, szczególnie zaś prawach człowieka, 9 Piotr Stępniak ujętych w takich dokumentach międzynarodowych, jak: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, Reguły Minimum, Europejskie Reguły Penitencjarne, a także w filozofii prawa natury, systemach religijnych i innych systemach wartości. Do podstawowych wartości wynikających z wymienionych źródeł należą przede wszystkim: poszanowanie praw ludzkich skazanych, humanitarne, godne, sprawiedliwe i zindywidualizowane ich traktowanie, ochrona społeczeństwa przed przestępczością, współdziałanie w realizacji zadań polityki karnej, minimalizacja społecznych kosztów wykonywania kar.”1 Francuska doktryna prawa karnego nie odwołuje się jednak do systemów religijnych, bowiem zgodnie z Konstytucją z roku 1958 Republika Francuska jest państwem świeckim2. Prezentowaną w niniejszym artykule próbę porównania polskiego i francuskiego instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności opieram na analizie polskich i francuskich aktów prawnych, w szczególności kodeksie karnym wykonawczym z roku 1997, regulaminie wykonania kary pozbawienia wolności3 oraz Code de la Procedure Penale z roku 19584. Wykorzystuję ponadto szereg dokumentów wewnętrznych Dyrekcji Administracji Penitencjarnej w Paryżu, wśród nich Administration Penitentiaire se presente. Mission et structures. Paris 2008; Le service penitentiaire d’insertion et de probation. Direction de l’Administration Penitentiaire5. Z kolei dla analizy poglądów wyrażanych w doktrynie francuskiej i polskiej wykorzystuję obszerne opracowanie M. Herzog-Evans pt. Droit de l’execution des peines (Ed. Dalloz, Paris 2007), podręcznik opracowany przez zespół wykładowców Krajowej Szkoły Sędziów pt. Nouveau Memento de l’Application des Peines pod red. Ch. Basse – Cathalinat et E. Dunand-Fouillade (bez daty wydania), wreszcie wskazaną w przypisach literaturę polską, a także pracę J. Larguiera, Criminologie et sciences penitenctiaires (Dalloz, Paris 2005). Należy się jeszcze uwaga, że sposób prowadzenia analizy porównawczej opieram na zaleceniach i wskazówkach metodologicznych M. Ancela6, tj. na metodzie analizy prawa w działaniu. Metoda ta zaleca badanie Por. Projekt Kodeksu karnego wykonawczego wraz z uzasadnieniem. Wkładka do zeszytu 7-8/1994 Państwa i Prawa, Warszawa 1994, s. 65. 2 D. Bibal-Sery, Prison et Droits de l’Homme, Direction de l’Administration Penitentiaire, Paris 1995, s. 23. 3 Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 12 sierpnia 1998 r., Dz. U. Nr 111, poz. 699. 4 Ed. Dalloz, Paris 2009. 5 Bardziej szczegółowe wyliczenie zmuszony jestem tu pominąć z uwagi na brak miejsca. 6 A. Ancel, Znaczenie i metody prawa porównawczego, Warszawa 1979. 1 10 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji sposobu rozwiązywania przez porównywane ustawodawstwa podobnych problemów społecznych i prawnych, przy czym punktem wyjścia do badań nie są poszczególne normy, czy też instytucje prawne, a właśnie te problemy. Przechodząc do analizy porównawczej polskiego i francuskiego instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności, należy na wstępie podać, że już pobieżny przegląd wskazanych wyżej aktów prawnych prowadzi do wniosku, że pomimo tego, iż oba ustawodawstwa stają przed podobnym problemem, jakim jest indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności, to jednak rozwiązują go w sposób wyraźnie odmienny. I tak, z punktu widzenia legislacji, problematyka indywidualizacji penitencjarnej została ujęta w ustawodawstwie francuskim odmiennie niż w polskim, które dysponuje kodeksem karnym wykonawczym, w odpowiedniej części kodeksu postępowania karnego (Code de la Procedure Penale). Brak osobnej ustawy wykonawczej nie świadczy jednak o tym, że problematyka wykonawcza ma niższą rangę niż w prawie polskim, względnie pominięto w niej jakieś zagadnienia. Jak wskazuje się we francuskiej doktrynie prawa karnego, pomimo że zawarto ją w Kodeksie postępowania karnego, jest ona jego ważnym, integralnym, a także bardzo rozbudowanym elementem. Etapy procesu karnego są wg M. Herzog-Evans tak ściśle ze sobą powiązane, że uzasadnia to zawarcie regulujących je norm w ciągłości jednej ustawy7. Pomimo wyraźnie odmiennego sposobu, a także techniki legislacyjnej, wspólną cechą porównywanych aktów prawnych jest jednak to, że normują podobny katalog problemów wykonawczych, związanych z koniecznością zindywidualizowania procesu wykonania kar. Wychodząc zatem od tych problemów można porównywać sposoby ich rozwiązania. Pierwszym z nich jest zdefiniowanie specyficznych zasad postępowania wykonawczego, pozwalających na taką indywidualizację. Jak zauważają polscy komentatorzy prawa karnego wykonawczego (S. Pawela, Z. Hołda, K. Postulski i in.8), problematyka tych zasad jest dość słabo rozwinięta w polskim Kodeksie karnym wykonawczym. Z. Hołda stwierdza, że przyczyną tego jest brak opracowania zasad postępowania wykonawczego przez naukę prawa karanego wykonawczego9. W konsekwencji M. Herzog-Evans, Droit de l’execution des peines. Dalloz, Paris 2007, s. S. Pawela, Prawo karne wykonawcze, Zakamycze 2004, s. 79; J. Hołda, Z. Hołda, Prawo karne wykonawcze, Zakamycze 2004, s. 79. 9 J. Hołda, Z. Hołda, op. cit., s. 79. 7 8 11 Piotr Stępniak S. Pawela, omawiając problematykę zasad prawa karanego wykonawczego, odwołuje się przede wszystkim do zasad wspólnych dla postępowania karnego oraz prawa karnego wykonawczego (humanizmu, praworządności, sprawiedliwości, prawdy materialnej, kontradyktoryjności, współdziałania ze społeczeństwem). Tym niemniej wskazuje także na zasady „swoiste” dla prawa karnego wykonawczego (realizacji celów i funkcji kary, modyfikowania kar i środków, podporządkowania sądowi procesu wykonania orzeczeń)10. Zwrócić jednak należy uwagę, że stopień wykorzystania tych zasad dla rozbudowania ustawowego instrumentarium wykonawczego kary pozbawienia wolności jest stosunkowo skromny. Przykładem może tu być, mająca szczególne znaczenie dla indywidualizacji procesu wykonawczego, zasada modyfikacji kar i środków, która tak naprawdę możliwości tej modyfikacji daje niewielkie11. Wreszcie, wskazywane zasady mają charakter ogólny i odnoszą się do całości Kodeksu karnego wykonawczego, tj. do wykonywania wszystkich kar i środków karnych. Mówiąc inaczej, mają charakter transcendentny. Zasady specyficzne dla procesu wykonywania kary pozbawienia wolności w ostatnim czasie w miarę pełny sposób opracował T. Szymanowski12. W porównaniu z zasadami wskazanymi powyżej, doktrynie francuskiej znane są nie tylko zasady o charakterze ogólnym, lecz zasady specyficzne dla tego procesu13. Analizując tę doktrynę, J. Larguier podkreśla, że jako ogólną zasadę postępowania wykonawczego wskazuje ona zasadę unikania więzienia. Można to osiągnąć bądź poprzez takie „urządzenie” kary pozbawienia wolności (amenegement de la peine de private de la liberte), aby pozwoliło ono na jej wykonanie poza terenem zakładu karnego, bądź też poprzez zamianę tej kary na karę alternatywną. Chociaż nie jest ona wyartykułowana wprost w kodeksie procedury karnej, to jednak wyraz ustawowej jej realizacji stanowi szereg instytucji wykonawczych unormowanych w tym kodeksie, pozwalających na indywidualizację instrumentarium wykonywania kary pozbawienia wolności, widoczną w dostosowaniu różnych jego instrumentów do potrzeb i specyfiki każdego przypadku14. Są to: możliwość całkowitego zawieszenia wykonania Określenie wg S. Paweli. Por., op. cit., s. 83. Problem ten omawiam szerzej w art. Francuski system redukcji kary, Państwo i Prawo, nr 9. 12 T. Szymanowski, Polityka penitencjarna w Polsce współczesnej [w:] System prawa karnego pod red. A. Marka, Warszawa 2010, ss. 266-313. 13 Warto ponadto wskazać, że sąd orzekający jest zobowiązany do specjalnego uzasadnienia wyroku skazującego na karę bezwzględną. Por. Larquier, Criminologie et sciences penitentiaire, Paris, Dalloz 2005, s. 135. 14 J. Larguier, op.cit., s. 136. 10 11 12 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji kary pozbawienia wolności, zamiany na kary alternatywne, umieszczenia skazanego na zewnątrz zakładu karnego, poddania pod dozór elektroniczny itd. Takiej zasady w polskim ustawodawstwie wykonawczym brak15. Jeśli jednak pozbawienie wolności jest konieczne, to przy jego wykonaniu powinny być przestrzegane zasady, które J. Larguier ujmuje w sposób następujący16: 1. Uwięzienia elastycznego (assouplir l’incarceration) poprzez zróżnicowanie. 2. Warunków i sposobów urządzenia kary (amenagement de la peine)17. 3. Popierania szybszego zwolnienia (favoriser la liberation plus rapide)18. 4. Ułatwiania readaptacji społecznej po odbyciu kary (faciliter la reinsertion)19. Powyższe zasady wiążą się z celami postępowania wykonawczego. Ich analiza prowadzi do wniosku, że w tym zakresie różnice pomiędzy ustawodawstwami polskim i francuskim są jednak niewielkie. Tak więc art. 707 Code de la Procedure Penale stanowi, że „wykonanie kar ma sprzyjać, w poszanowaniu interesu społecznego i praw ofiar, readaptacji społecznej skazanych, jak również zapobieganiu recydywie.” Jak zatem widać, wyeksponowany tu został cel szczególno – prewencyjny. Z kolei, zgodnie z treścią art. 67 § 1 polskiego Kodeksu karnego wykonawczego – „wykonanie kary ma na celu wzbudzanie w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego i tym samym powstrzymania się od powrotu do przestępstwa”. W bardziej syntetycznym ujęciu chodzi tu o poprawę skazanego, a więc również o cel szczególnoprewencyjny (art. 67 § 1 kkw). Uzupełnieniem tego przepisu jest artykuł 73 § 1 kkw, który wskazuje na ochronę społeczeństwa. Redakcja porównywanych przepisów jest więc in meriti pozornie dość podobna. Tym niemniej przy dokładniejszej analizie zauważyć można 15 Nie jest jej odpowiednikiem zasada ultima ratio kary pozbawienia wolności ujęta w art. 58 § 1 Kodeksu karnego. Pomijając to, że jest ona zasadą prawa materialnego, stanowi dyrektywę wymiaru kary, którą kieruje się sąd orzekający, przy jej wymierzaniu, nie zaś w procesie jej wykonania. Szerzej na ten temat m.in. A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2005, s. 16 Ibidem, s. 36. 17 System półwolnościowy (semi – liberte), umieszczenie na zewnątrz (placement a l’exterieur) oraz przepustki (permisssion de sortir). 18 Służą temu m.in. kredyt i redukcja kary (credit et reduction de peine), zwolnienie warunkowe (liberation conditionnelle). 19 Instrumentem tego jest m.in. system pomocy przy zwalnianiu, zatarcie skazania. 13 Piotr Stępniak istotne różnice. Pierwsza z nich polega na odmiennym rozumieniu istoty celu szczególnoprewencyjnego. Tym celem – wg ustawodawstwa francuskiego – jest readaptacja społeczna oraz przeciwdziałanie recydywie. Nie wspomina się natomiast o kształtowaniu społecznie pożądanych postaw skazanych, a więc wkraczaniu w sferę ich osobowości. Wskazuje się za to na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie społeczeństwa przed przestępczością, a więc na cel ogólnoprewencyjny, podobny do celu określonego w art. 73 § 1 kkw.20 Warto także zwrócić uwagę na wyeksponowanie w redakcji francuskiej praw ofiar, których polski kodeks karny wykonawczy w artykule 67 nie dostrzega21. Nasuwa się ponadto wniosek, że analizowana redakcja art. 707 Code de Procedure Penale, wskazująca cele wykonywania kary pozbawienia wolności, nawiązuje do celów samej kary, sformułowanych w oryginalny sposób przez francuską doktrynę prawa karnego materialnego. Ponieważ cele te są określone odmiennie niż w doktrynie polskiej, warto je w tym miejscu omówić. Ich specyficzna treść rzutuje bowiem na organizację francuskiego systemu penitencjarnego, w szczególności zaś na odmienny od polskiego podział zakładów karnych, a więc odmienną koncepcję indywidualizacji penitencjarnej. W doktrynie francuskiej podkreśla się przeto, że kara musi spełniać trzy zasadnicze cele. Są to: odstraszanie (intimidation), eliminacja (elimination) oraz włączenie skazanego do społeczeństwa (reinsertion). J. C. Soyer podkreśla, że triada ta łączy cele wykonania kary, z celami samej kary. Tak więc ochronę społeczeństwa z odstraszaniem i eliminacją, włączenie społeczne z zapobieganiem recydywie22. Jest to uzasadnione tym, że na etapie wykonywania kary dochodzą cele specyficzne, wskazane powyżej23. Efektem tego związku jest zróżnicowanie francuskich postaci kary pozbawienia wolności na kryminalne (criminelles) i poprawcze (correctionnelles). Jego konsekwencją jest zróżnicowanie rodzajów zakładów karnych, jednak nie według kryterium indywidualizacji penitencjarnej, polegającej na takim doborze środków i metod oddziaływania na skazanych, który zapewnia ich dostosowanie do osobowości skazanego i celu Jest to cel wykonywania kary. Należy go zatem odróżnić od celu kary, jakim jest prewencja ogólna. Por. A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2005, s. 239. 21 O prawach ofiar mowa jest w art. 162 § 1 kkw jednak nie wprost, a pośrednio. Można je wyinterpretować ze sformułowania „ugoda zawarta w wyniku mediacji”. Wspomina o nich także art. 168a kkw wskazując na zawiadomienie pokrzywdzonego o warunkowym zwolnieniu sprawcy. 22 Nie oznacza to jednak jedności celów kary i celów wykonania kary, na którą w swoim czasie w doktrynie polskiej wskazywali m.in. J.Bafia i A. Tobis. 23 J. C. Soyer, Droit penal et procedure penale, Paris 2004, s. 201. 20 14 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji wykonania kary pozbawienia wolności, jak określa to nauka polska24, lecz wykonywanej w nich konkretnej formy tej kary. Wskazana koncepcja jest zatem odmienna od zasad wypracowanych przez doktrynę i ustawodawstwo polskie. Przy odstraszaniu chodzi o wyeksponowanie tych elementów kary, które budzą lęk przed ukaraniem, a więc represji, dolegliwości. Realizacji tego celu służyć mają kryminalne formy pozbawienia wolności, tj. czasowe i dożywotnie osadzenie w więzieniu (detension criminelle a temps precis; a perpetuite). Z kolei osiągnięcie celu eliminacyjnego polega na czasowym lub trwałym wyeliminowaniu ze społeczeństwa tych przestępców, którzy są dla niego szczególnie niebezpieczni. Jest on realizowany poprzez stosowanie kryminalnego, czasowego albo dożywotniego odosobnienia w więzieniu (reclusion criminelle à temps precis; à perpetuite). W doktrynie francuskiej podaje się niekiedy, że te formy pozbawienia wolności są rodzajem śmierci cywilnej25. Chodzi tu zwłaszcza o odosobnienie dożywotnie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, nawet w drodze ułaskawienia przez Prezydenta Republiki. Podkreślić trzeba, że wg francuskiej doktryny prawa karnego cele odstraszania i eliminacji mogą być osiągane jako same w sobie, tj. bez konieczności łączenia ich z celami poprawczymi, które przy kryminalnych formach pozbawienia wolności schodzą na plan dalszy. Należy to ocenić jako wyraz pragmatyzmu, wynikającego z przeświadczenia, że poprawa wszystkich przestępców jest niemożliwa albo też niecelowa. Sprawcy zbrodni osadzani są w zakładach karnych o podwyższonym stopniu bezpieczeństwa (maisons centrales), przypominających polskie zakłady karne typu zamkniętego o wzmocnionym zabezpieczeniu, zaś skazani za występki w tzw. centrach osadzenia (centres de detension), zbliżonych w swoim charakterze do zakładów karnych typu zamkniętego, jednak bez podwyższonego poziomu zabezpieczenia. Zasadniczą funkcją zakładów pierwszego rodzaju, w których wykonuje się różne formy tzw. kryminalnego pozbawienia wolności jest zabezpieczenie społeczeństwa przed szczególnie groźnymi przestępcami (np. terrorystami, ekstremistami muzułmańskimi) poprzez ich wyeliminowanie z życia na wolności (elimination), bądź też odstraszanie ich potencjalnych naśladowców od chęci dokonania przestępstwa (intimidation). W zakładach tego typu w zasadzie nie podejmuje się oddziaływań mających na celu readaptację społeczną skazanych. P. Wierzbicki, Indywidualizacja, s. 18 J. Larguier, Procedure penal, Paris 1995, s. 122. 24 25 15 Piotr Stępniak Z kolei funkcją zakładów karnych drugiego rodzaju jest takie zorganizowanie i prowadzenie procesu wykonania kary, aby umożliwił on readaptację społeczną skazanych po jej wykonaniu (insertion social). Osiągnięciu tego celu służyć ma układanie Indywidualnych Programów Pracy z konkretnymi skazanymi, którzy wyrażą wolę współuczestniczenia w nich. Przypominają one programy układane w ramach systemu programowanego oddziaływania znanego polskiemu kodeksowi karnemu wykonawczemu. Nie są one jednak programami systemowymi, tak jak w polskiej praktyce penitencjarnej, lecz układa się je z pojedynczymi skazanymi, którzy są tym zainteresowani i wyrażą na to każdorazowo zgodę. Readaptacja społeczna skazanego ma zatem być ukoronowaniem prewencji indywidualnej, osiąganej w ramach tzw. poprawczych form pozbawienia wolności (uwięzienie w przedziałach do 10 lat, bez dolnej granicy ustawowego zagrożenia). Stosuje się je za występki. Komentując ten cel, J. Larguier zauważa, że nie jest istotne, jakim skazany jest osadzonym, ważniejsze jest jakim będzie on zwalnianym. Mówiąc inaczej, celem indywidualizacji oddziaływań w ramach form poprawczych, ma być nie tyle poprawa skazanego, ile wyposażenie go w umiejętności społeczne, a także zapewnienie mu warunków wykorzystania tych umiejętności (np. wyrobienie nawyku pracy oraz pomoc w podjęciu konkretnego zatrudnienia po opuszczeniu zakładu karnego)26. Wyraźnie więc widać, że problem celów wykonywania kary pozbawienia wolności jest przez ustawodawstwo francuskie rozwiązany w sposób odmienny od polskiego (por. art. 67 § 1 kkw)27. W konsekwencji należy przyjąć, że istotą francuskich standardów indywidualizacji nie jest osiągnięcie celów związanych z oddziaływaniem na osobowość, a wzmocnienie społeczne skazanego. W analizowanych przepisach Code de Procedure Penale nie tylko nie używa się pojęcia resocjalizacja, lecz także nawet w pośredni sposób nie nawiązuje się do jej elementów, co może sugerować takie sformułowanie, jak „kształtowanie społecznie pożądanych postaw” 26 Oddziaływania penitencjarne realizujące ten cel nazwać więc można praca penitencjarno – uspołeczniającą. Szeroko na ten temat piszę w artykule Praca socjalna ze skazanymi, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny, nr 4/2007. 27 Pojęcia takiego jednak art. 67 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego nie używa. Mowa jest w nim jedynie o wzbudzaniu w skazanym woli współdziałania w kształtowaniu jego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego. Jak pokazała bowiem praktyka, resocjalizacja wszystkich skazanych jest zadaniem nierealnym, a wobec części sprawców, którzy nie wymagają resocjalizacji, pomimo że znaleźli się w zakładzie karnym, nieuzasadnionym. 16 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji wskazywane w art. 67 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego28. Zamiast tego francuskie ustawodawstwo używa pojęć „insertion” et „reinsertion”. Ich sens, a także wymiar aksjologiczno-funkcjonalny wskazuje, że chodzi tu o inny, niż oddziaływanie na osobowość („kształtowanie postaw”), sposób rozwiązania tego samego problemu, jakim jest przeciwdziałanie recydywie. Według założeń francuskich polega on na włączeniu społecznym osoby zwalnianej z zakładu karnego poprzez wyposażenie jej w określone umiejętności społeczne, np. pracy (insertion par l’economique)29. Powodem odmiennej filozofii w pracy penitencjarnej jest wyrażane w doktrynie francuskiej przeświadczenie o ograniczonych możliwościach poprawy przestępców. Według jej przedstawicieli niektórzy przestępcy nigdy nie będą wprowadzeni do społeczeństwa. Analizując to zagadnienie, cytowany już J. Larguier ocenia jako „zbyt barwne moralnie” używane przez niektórych autorów terminy takie, jak: ulepszanie, zmiana, poprawa a nawet reedukacja. Termin „włączenie społeczne” wydaje się jemu jednak zbyt mechaniczny i utylitarny30. Tym niemniej, należy zwrócić uwagę na inny jeszcze aspekt sposobu rozwiązania analizowanego problemu w porównywanych ustawodawstwach. Jest nim wyraźna różnica w sposobie oceny możliwości poprawczych zakładu karnego. I tak, jak twierdzi S. Pawela, aby zakład karny mógł wzbudzić pozytywną motywację do działalności społecznie użytecznej i zmiany dotychczasowego wadliwego modelu życia, musi zapewnić skazanemu warunki do rozwijania form aktywności ważnych i potrzebnych po jego opuszczeniu, musi także stworzyć atmosferę normalnego środowiska społecznego31. Środkiem do osiągnięcia tego celu ma być właśnie analizowana indywidualizacja oddziaływań penitencjarnych (różne rodzaje i typy zakładów karnych, klasyfikacja skazanych, system progresji, a także dopuszczalność modyfikowania kar i środków w sądowym postępowaniu wykonawczym). Wynika z tego, że – co do zasady – możliwe jest stworzenie takiego środowiska, przy czym od jego stworzenia zależy racjonalność resocjalizacji penitencjarnej. 28 Pojęcia resocjalizacja nie używa w zasadzie także nauka francuska. Ostatni podręcznik, z tej dziedziny, jaki udało mi się uzyskać, wydano w roku 1964. Por.: Manuel de la resocialisation. Paris 1964. Polskie koncepcje resocjalizacji penitencjarnej omawia najszerzej H. Machel w swoim studium: Sens i bezsens resocjalizacji penitencjarnej. Casus polski, Kraków 2006 . 29 M. Ferstermann, Guide pratique du travail social, Milhouse 1993, s. 199; Także: Prise en charge medico – psycho – sociale, Le Comite Medical Pour les Exiles, Guide pratique destine aux professionnels, Paris Saint Denis, s. 131. 30 J. Larguier, op. cit., s. 116. 31 S. Pawela, op, cit., s. 171. 17 Piotr Stępniak We francuskiej nauce prawa karnego, jak również kryminologii, dominuje jednak stanowisko odmienne od stanowiska S. Paweli. Zgodnie z nim zakład karny, nawet taki, z którego można wychodzić (np. na przepustki), nigdy nie będzie normalnym środowiskiem społecznym (milieu social ordinaire). Niektórzy autorzy podkreślają nawet, że pobyt w nim bardziej wyłącza niż włącza do społeczeństwa (il desinsere plus qu’il ne reinsere)32. W tym kontekście należy wskazać na treść art. D. 460 Code de la Procedure Penale, w którym mówi się wprost i bez hipokryzji właściwej polskim koncepcjom resocjalizacyjnym o „efektach desocjalizujących” więzienia33. Dowodzi to większego realizmu w ocenie możliwości więzienia. W takim stanie rzeczy pytanie o racjonalność indywidualizacji oddziaływań nabiera nowego wymiaru. W niektórych przypadkach indywidualizacja oddziaływań ukierunkowana na poprawę skazanego może tracić sens (le detenu n’est pas toujours adaptable)34. Tego problemu zarówno polskie ustawodawstwo penitencjarne, jak i polska teoretyczna myśl penitencjarna zdają się nie dostrzegać. W Kodeksie karnym wykonawczym podobnego zapisu nie ma, zaś polska nauka, zwłaszcza zaś pedagogika resocjalizacyjna, dość naiwnie nadaje celowi readaptacyjnemu atrybutu ogólnej i bezwzględnej dyrektywy postępowania. Z powyższego omówienia wyraźnie zatem widać, że indywidualizacja penitencjarna w świetle zróżnicowanego określenia celów kary pozbawienia wolności przez doktrynę polską i francuską jest artykułowana odmiennie. Tym niemniej, opiera się ona na wspólnym, europejskim paradygmacie łagodzenia dolegliwości sankcji izolacyjnych, a także dyrektywie takiego ich wykonywania, aby sprzyjało ono względnie szybkiemu powrotowi skazanych do środowiska wolnego. Sposoby, a zwłaszcza stopień łagodzenia tej dolegliwości są jednak wyraźnie zróżnicowane. Krótkiemu zasygnalizowaniu ważniejszych różnic warto zatem poświęcić drugą część artykułu. Różnice te bowiem wynikają z odmiennych sposobów zindywidualizowania instrumentarium wykonawczego kary pozbawienia wolności w obu porównywanych krajach. W ustawodawstwie polskim zasada indywidualizacji została najpełniej wyrażona w art. 67 § 2 kkw. 32 Szeroko omawia ten problem m.in. P. Combesse w pracy: Sociologie de la prison, Paris 2001. Art. D 460 CPP; „ aupres de chaque etablissement penitentiaire, le service d’insertion et de probation a pour mission de participer a la prevention des effets desocialisants de l’emprisonnement sur les detenus…” 34 Trudno porównywać polskie koncepcje z zakresu pedagogiki resocjalizacyjnej z francuskimi, bowiem takiej dziedziny wiedzy naukowej we Francji nie ma. Odpowiednikiem jest po prostu metodyka postępowania ujmowana jednak w sposób bardziej praktyczny. Por. M. Ferstermann, Guide pratiquew du travail social, Milhouse 1993. Z tego powodu wskazano tu na kryminologię jako naukę pokrewną. Por. J. Larquier, Criminologie…, s. 149. 33 18 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji Jest ona realizowana w ramach wyznaczonych przez kodeks karny wykonawczy oraz regulamin wykonania kary pozbawienia wolności. Ramy te wyznaczają przede wszystkim: system wykonania kary (art. 81 kkw), rodzaj zakładu karnego (art. 69 kkw) i typ zakładu karnego (art. 70 kkw). Inaczej problem zróżnicowania oddziaływań penitencjarnych mających umożliwiać realizację celów wykonania kary pozbawienia wolności rozwiązuje doktryna i ustawodawstwo francuskie. Potrzebę takiego zróżnicowania wywodzi bowiem nie z tradycyjnie pojmowanej indywidualizacji, lecz z jej unowocześnianej postaci, tj. personalizacji (M. Herzog-Evans35, J. Larguier)36. Zgodnie z nią, zarówno karę jak i proces jej wykonywania należy dostosować do cech i właściwości osobistych przestępcy, uwzględniając zmiany w osobowości skazanego, jakie zaszły w trakcie trwającego nieraz długo postępowania karnego, w tym również postępowania wykonawczego. Często bowiem w skazanym dokonała się ewolucja37. Z powyższych uwag wynika zatem, że francuskim odpowiednikiem polskiej zasady indywidualizacji w postępowaniu wykonawczym jest zasada indywidualizacji spersonalizowanej. Podstawowa różnica, poza treścią in meriti, jaka występuje pomiędzy porównywanymi systemami prawa, polega na innym zakresie podmiotowym stosowania, czy jak kto woli, zasięgu tych zasad. I tak w ustawodawstwie polskim, zasadę indywidualizacji odnosi się do określonych prawem grup skazanych, np. młodocianych, recydywistów penitencjarnych, skazanych objętych programowanym oddziaływaniem, itp. We francuskim postępowaniu wykonawczym natomiast dotyczy ona skazanych oznaczonych indywidualnie. Nie ma zatem charakteru systemowego. Jak wskazywano wyżej, zróżnicowanie rodzajów zakładów karnych we francuskim systemie penitencjarnym opiera się na specyficznym dla tego systemu kryterium rodzaju popełnionego przestępstwa, którego konsekwencją jest osadzenie w zakładzie karnym. Jeśli zatem klasyfikację tę uznać za wyraz indywidualizacji, to indywidualizację taką można by nazwać przedmiotową. Różni się ona wyraźnie swoją zasadą i charakterem od klasyfikacji podmiotowej, której reguły określa art. 82 polskiego Kodeksu karnego. Tym niemniej, raz jeszcze należy podkreślić, 35 M. Herzog-Evans, Droit de l’execution des peines, Paris 2007. J. Larguier, Criminologie et science penitentiaire, Paris 2005. 37 P.V. Tournier, L’execution des peines [w:] Crime et securite. L’etat de savoirs, Praca zbiorowa pod red. L. Muchelliegi i P. Roberta, Paris 2001, str. 358. 36 19 Piotr Stępniak że odmienność ta wynika z odmienności w formułowaniu celów i funkcji kary przez polski i francuski system prawa karnego. W takiej perspektywie można ocenić, że do istoty oraz zasad indywidualizacji podmiotowej znanej polskiemu kodeksowi karnemu wykonawczemu, zbliżają się istota oraz zasady francuskiego systemu wykonywania kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym (amenegement de la peine). W jego ramach skonstruowano oryginalne formy indywidualizacji wykonania kary pozbawienia wolności, które można stosować wobec skazanych nie wymagających osadzenia w zakładach karnych typu zamkniętego. O konkretnych formach takiego wykonania orzeka zawsze sędzia wykonujący karę (juge d’application des peines). Są one zależne od ewolucji osobowości skazanego (evolution de la personalite) oraz jego sytuacji (situation du condamne). Wykonanie kary w takich formach powinno służyć stopniowemu powrotowi skazanego do wolności, przy uniknięciu jakiejkolwiek formy nadzoru sądowego (art. 707 Code de la Procedure Penale). Porównując francuskie formy wykonywania kary poza zakładem karnym, zwłaszcza typu zamkniętego oraz różne systemy wykonywania kary pozbawienia wolności, określone w polskim Kodeksie karnym wykonawczym, jak również różne typy zakładów karnych, można postawić wniosek, że oba te kompleksy rozwiązań służą rozwiązywaniu tego samego problemu, jakim jest łagodzenie stopnia izolacji i tworzenie warunków stopniowego powrotu skazanego do normalnego środowiska społecznego poprzez umożliwienie mu okresowego przebywania poza terenem zakładu karnego. Tym niemniej konkretne formy rozwiązań są i w tym przypadku wyraźnie odmienne. Tak więc ustawodawstwo polskie nie przewiduje możliwości wykonywania kary poza zakładem karnym38. Różnicuje jedynie zakres praw i obowiązków skazanych oraz stopnień ich swobody na terenie zakładu, bądź też możliwości jego czasowego opuszczania (zakład otwarty). Tymczasem istotą francuskiego systemu penitencjarnego są rozbudowane możliwości Wykonywanie kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym umożliwia jednak ustawa z dnia 7 września 2007 r. o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego. Dz. U. Nr 172, poz. 1069. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zgodnie z postanowieniami tej ustawy, wykonywanie dozoru odbywa się w ramach jednocześnie ustanowionego dozoru kuratora sądowego, zaś czynności materialno-techniczne związane z kontrolą skazanego wykonują upoważnione podmioty dozorujące, inne niż służba więzienna. W systemie francuskim zaś nadzór elektroniczny wykonywany jest przez zakład karny i personel penitencjarny. 38 20 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji wykonywania kary pozbawienia wolności poza zakładem (umieszczenie na zewnątrz zakładu, reżim półwolnościowy, dozór elektroniczny). Analizując dokładniej istotę i założenia tych różnych form pozazakładowych39, można dojść do wniosku, że chodzi tu nie tyle o różne systemy wykonania kary w polskim rozumieniu tego pojęcia, lecz o sposoby jej personalizacji. Tak więc, we francuskiej doktrynie prawa karnego zwraca się uwagę na wiążący się z tym, a pojawiający w rzeczywistości, problem „dawkowania”. Jak pisze J. Larguier, należy wykazywać ostrożność, aby uniknąć nadmiaru oddziaływań, które mogą zmieniać osobowość, niekoniecznie w kierunku pozytywnym. Jako przykład takich oddziaływań podaje on naukę czytania i pisania, która co prawda pozwala przezwyciężyć analfabetyzm skazanego, jednak może on umiejętność tę wykorzystać w różny sposób (np. do udoskonalenia techniki przestępczej)40. Z takiego widzenia koncepcje ulepszania poprzez oddziaływania penitencjarne (amendement), a także reedukacji (reeducation) można zasadnie krytykować. Należy ponadto dostrzec, że podczas wykonywania uwięzienia długoterminowego skazany nie będzie już taki sam, co przemawia przeciwko zasadzie indywidualizacji i skłania do zastępowania jej w postępowaniu wykonawczym, zasadą personalizacji41. Francuskie pozazakładowe formy wykonywania kary pozbawienia wolności odpowiednika w polskim kodeksie karnym wykonawczym nie mają. Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w ustawodawstwie polskim została bowiem zrealizowana poprzez wprowadzenie różnych rodzajów i typów zakładów karnych, następnie systemów wykonania kary. Tym niemniej, oba porównywane rozwiązania opierają się na wspólnym założeniu, że oddziaływania penitencjarne nie mogą być jednolite wobec wszystkich skazanych, bowiem straciłyby w ten sposób swój sens. Problem ten zatem, przy wyjściu od wspólnej dla obu porównywanych systemów prawnych zasady ogólnej, został rozwiązany w sposób odmienny, uwzględniający specyfikę narodowych tradycji prawnych. Dla lepszego zilustrowania powyższych uwag, warto na koniec podać najważniejsze informacje o dwóch francuskich formach wykonywania kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym typu zamkniętego, odnosząc je, tam gdzie to możliwe i celowe, do rozwiązań polskich. 39 W taki sposób będę w dalszym ciągu tłumaczył termin „ regime d’amenagement de la peine”, choć w bardziej swobodnym tłumaczeniu można go ująć jako sposób wykonania kary. Pierwsze tłumaczenie lepiej jednak oddaje sens unormowań francuskich. 40 J. Larguier, Criminologie…, s. 149. 41 Została ona szczegółowo omówiona w rozdziale V pt. Katalog środków penalnych i zasady ich stosowania. 21 Piotr Stępniak Są to umieszczenie na zewnątrz zakładu karnego oraz w warunkach półwolnościowych. 1. Umieszczenie na zewnątrz zakładu karnego (placement à l’exterieur) jest jednym z reżimów, w jakich, zgodnie z ustawodawstwem francuskim, można wykonywać bezwarunkową karę pozbawienia wolności (art. 132 – 25 Code Penal oraz art. 723 Code de la Procedure Penale). Przypomina ono pod pewnymi względami wykonywanie kary w zakładzie otwartym wg przepisów polskiego Kodeksu karnego wykonawczego (art. 92 kkw). Zasadnicza różnica pomiędzy tymi dwoma sytuacjami polega na tym, że zgodnie z ustawodawstwem polskim skazany pozostaje przez cały okres czasu osadzony w zakładzie, chociaż dysponuje dużym stopniem swobody (np. może pracować bez dozoru poza zakładem)42, podczas gdy wg. rozwiązania francuskiego, skazany pozostaje tylko w ewidencji zakładu karnego, prowadząc życie na zewnątrz zakładu. Z takiego dobrodziejstwa mogą korzystać skazani, którzy spełniają następujące warunki: 1) okres pozostały do odbycia kary nie przekracza 1 roku, 2) nabyli prawo do zwolnienia warunkowego połączonego ze stażem probacyjnym na zewnątrz więzienia, 3) spełniają warunki w zakresie okresu odbywania kary wymaganego do zwolnienia warunkowego, jeżeli pozostała do odbycia kara nie przekracza 3 lat. Ponadto, pewne kategorie skazanych mogą korzystać z dobrodziejstwa umieszczenia na zewnątrz zakładu w związku z końcowym okresem odbywania kary. Jest to możliwe w następujących przypadkach: 1) jeżeli zostali skazani na karę równą lub mniejszą od 6 miesięcy, zaś część kary pozostałej do odbycia wynosi 3 miesiące, 2) jeżeli zostali skazani na karę pozbawienia wolności w wymiarze od 2 do 5 lat i pozostało im do odbycia 6 miesięcy tej kary. Francuski Code de la Procedure Penale przewiduje dwie formy umieszczenia na zewnątrz więzienia, tj. pod nadzorem penitencjarnym oraz bez takiego nadzoru (sous surveillance penitentiaire ou sans surveillance penitentiaire). Z umieszczenia bez nadzoru mogą korzystać skazani, którzy dają dostateczne gwarancje (presentants des garanties suffisantes), a także ci, którzy mieli do odbycia najwyżej 5 lat pozbawienia wolności oraz nie 42 Zgodnie z treścią art. 92 Kodeksu karnego wykonawczego jest on zatrudniony poza terenem zakładu i to bez konwojenta, można zezwolić mu na uczestniczenie w nauczaniu, szkoleniu oraz zajęciach terapeutycznych poza terenem, a także w organizowanych przez administrację grupowych zajęciach kulturalno-oświatowych lub sportowych poza zakładem. 22 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji byli w przeszłości skazani na tego rodzaju karę, wyższą niż 6 miesięcy. Umieszczenie na zewnątrz można również orzec wobec skazanych, którzy spełniają warunki do zwolnienia warunkowego bez względu na wymiar kar pozbawienia wolności orzekanych wobec nich w przeszłości. Z kolei umieszczenie na zewnątrz bez nadzoru penitencjarnego normuje art. 136 Code de la Procedure Penale. Orzeka się je, aby umożliwić skazanemu naukę, odbycie stażu, podjęcie czasowego zatrudnienia ważnego dla wdrożenia społecznego, kształcenia zawodowego, a także leczenia. Sędzia ds. wykonania kary, stosując takie umieszczenie, może nałożyć na skazanego jeden lub kilka obowiązków, jak również zakazów przewidzianych przy stosowaniu warunkowego zawieszenia połączonego z poddaniem próbie (art. 132 – 26 Code Penale; art. 723 – 4 Code de la Procedure Penale). Może także zdecydować o poddaniu skazanego dozorowi społeczno-sądowemu (art. 763 – CPP). Wykonywanie kary pozbawienia wolności w formie umieszczenia poza więzieniem polega na tym, że skazany w porze dziennej opuszcza zakład karny, by podjąć pracę, naukę, leczenie, itp. W przypadku umieszczenia nadzorowanego jest on kontrolowany przez administrację penitencjarną w miejscu swojej dziennej aktywności, jeśli zaś zastosowano umieszczenie zewnętrzne bez nadzoru, kontroluje go tylko dyrektor (kierownik) instytucji, zakładu, placówki, w której w ciągu dnia przebywa. Zasadą jest, że w jednym i drugim przypadku skazany musi wrócić na noc do zakładu karnego, chyba że sędzia ds. wykonywania kary zdecyduje inaczej. W praktyce zdarza się często, zwłaszcza w przypadku umieszczenia zewnętrznego bez nadzoru, że sędzia zezwala skazanemu na pozostanie na noc w instytucji, w której przebywa on w ciągu dnia (np. w szpitalu, bursie, hotelu pracowniczym itp.). Jak podaje Annuaire Statistique de la Justice, w roku 2005 orzeczono 2 221 umieszczeń na zewnątrz bez nadzoru. Z tej liczby, w 860 przypadkach sędzia zwolnił skazanego z obowiązku powrotu na noc do zakładu, w kolejnych 688 przypadkach na zakwaterowanie w wolnościowym centrum zakwaterowania, w 203 przypadkach na wynajęcie mieszkania, wreszcie w 470 przypadkach zezwolił na inną formę zakwaterowania na wolności. Z powyższych informacji wynika zatem, że francuskie rozwiązania w zakresie wolnościowej formy odbywania bezwzględnej kary pozbawienia wolności idą znacznie dalej niż polska koncepcja odbywania kary w zakładzie karnym typu otwartego, której założenia określa art. 92 Kodeksu karnego wykonawczego. 23 Piotr Stępniak 2. Zasady odbywania bezwarunkowej kary pozbawienia wolności w warunkach półwolnościowych (semi – liberté) regulują: francuski Code Penale w art. 132 – 25 i 132 – 26, a także Code de la Procedure Penale w art. 723 do 723 – 2 oraz 723 – 4. Celem stosowania tych warunków jest umożliwienie skazanemu wykonywania aktywności zawodowej na zewnątrz zakładu, kontynuowania nauki, kształcenia zawodowego, odbycia stażu, podjęcia leczenia, wreszcie uczestniczenia w życiu rodziny. Skazany, w ciągu dnia przebywający na zewnątrz zakładu karnego, ma jednak obowiązek wracać do niego na noc bądź też na weekendy. Jak zatem wynika z powyższych uwag, reżim półwolnościowy zbliża się swoim charakterem do znanej polskiemu kodeksowi karnemu wykonawczemu możliwości umieszczenia skazanego w zakładzie karnym typu półotwartego (por. art. 91 kkw). Próbując uchwycić różnicę pomiędzy odbywaniem kary w reżimie półwolnościowym a odbywaniem kary w zakładzie typu półotwartego, należy zwrócić uwagę, że w tym pierwszym przypadku regułą jest, że skazany przebywa poza zakładem, ma natomiast obowiązek powracać do niego. Zasady powrotu nie są jednak określone sztywnymi przepisami prawa, lecz ustala je – według swojego uznania – w stosunku do każdego skazanego sędzia ds. wykonania kary. Jak wskazywałem wyżej, może więc wracać do zakładu karnego tylko na weekend, pozostając w tygodniu na wolności. Takiej możliwości polski Kodeks karny wykonawczy w odniesieniu do zakładu typu półotwartego, a nawet otwartego nie przewiduje. Wyjście poza teren zakładu ma tu bowiem charakter wyjątkowy, jest bowiem zależne od zgody dyrektora zakładu oraz ściśle reglamentowane, możliwe ponadto tylko w porze dziennej43. Po takim wyjściu skazany musi do zakładu powrócić na noc. Rozwiązania francuskie idą zatem dalej, przyznając skazanym wyraźnie większy zakres swobody. Odmiennie uregulowane w obu porównywanych systemach prawnych są także przesłanki w stosowaniu obu analizowanych instytucji. Tak więc zgodnie z art. 88 § 1 i 2 Kodeksu karnego wykonawczego, w zakładzie karnym typu półotwartego osadza się skazanych odbywających karę w systemie programowanego oddziaływania, ponadto skazanych za przestępstwa nieumyślne lub odbywających zastępczą karę pozbawienia wolności albo karę aresztu, chyba że szczególne okoliczności przemawiają Art. 91 pkt 2-4 kkw używają takich sformułowań, jak: skazani mogą, skazanym można zezwalać, skazani mogą brać udział w zajęciach, skazanym można zezwalać na uczestniczenie w nauczaniu, itd. Korzystanie z takich swobód nie jest zatem obligatoryjne, tak jak w przypadku reżimu półwolnościowego. 43 24 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji za osadzeniem go w zakładzie innego typu44. Wynika z tego, że mają one charakter przedmiotowy. Są nimi bowiem: określony system odbywania kary, charakter przestępstwa oraz rodzaj kary. Francuskie przesłanki umieszczenia w reżimie półwolnościowym mają natomiast charakter mieszany, tj. przedmiotowo-podmiotowy. Określa je materialno-prawny przepis art. 132 – 25 Code Penal. Zgodnie z nim przesłanką pierwszego rodzaju jest skazanie na karę pozbawienia wolności w wymiarze nie wyższym niż 1 rok. Przesłanką drugiego rodzaju jest wykazanie przez skazanego, że wykonuje określoną aktywność zawodową, wykazuje pilność w pobieraniu nauki albo kształceniu zawodowym, odbywa staż lub jest zatrudniony czasowo, uczestniczy w sposób zasadniczy w życiu rodziny albo też musi leczyć się, a także że jest to przydatne dla jego readaptacji społecznej (en vue d’insertion sociale). Jak z powyższych uwag widać, francuskie ustawodawstwo jest w analizowanym aspekcie stosunkowo bardziej restrykcyjne od polskiego. Ogranicza bowiem możliwość stosowania reżimu półwolnościowego do skazań, w których wymiar kary pozbawienia wolności nie przekracza1 roku. Odnosi się to jednak zarówno do przestępstw nieumyślnych, jak i umyślnych. W przypadku poddania reżimowi półwolnościowemu skazany ma obowiązek dobrego zachowania się (bonne tenue), gorliwości w pracy (assiduite au travail), bądź też aktywnego uczestniczenia w leczeniu medycznym (participation à l’activite ou au suivi du traitement medical). Musi ponadto wykonywać nałożone przez sąd obowiązki, jak również nie może przemieszczać się bez zgody sądu. W okresie urlopowym bądź też w przypadku choroby albo też utraty zatrudnienia wraca on do zakładu karnego. Warto podkreślić, że w okresie semi – liberte skazany pozostaje pod kontrolą zarówno administracji penitencjarnej, jak pracowników Serwisu Penitencjarnego ds. Readaptacji i Probacji (Service Penitentiaire d’Insertion et de Probation)45. Podsumowując wszystko, co powiedziano w tym artykule na temat indywidualizacji penitencjarnej w polskim i francuskim ustawodawstwie 44 Jak wskazują Z. Hołda i K. Postulski pomimo, że przepis ten nie artykułuje expressis verbis zasady wykonywania kary pozbawienia wolności przede wszystkim w zakładach karnych typu półotwartego, jednak wynika ona z niego pośrednio, jak również z innych jeszcze przepisów (np. art. 87, 89, 94 kkw). Por. Z. Hołda, K. Postulski, op. cit. s. 364. 45 Jest to szczególnie istotne z uwagi na mogące zachodzić rozbieżności pomiędzy godzinami określającymi porządek w zakładzie karnym a godzinami funkcjonowania instytucji zatrudniających skazanych. Szerzej na ten temat m.in.: M. Janas, Le JAP et l’amenagement des peines vers le milieu Bouvert. Actualite juridique penal, mars 2005. 25 Piotr Stępniak regulującym zasady wykonywania kary pozbawienia wolności, warto sformułować kilka wniosków końcowych. 1.Wspólną cechą obu porównywanych systemów prawnych jest to, że dostrzegają one konieczność różnicowania form, środków i metod oddziaływań penitencjarnych. W systemie polskim jednak zróżnicowanie to uregulowane jest odrębnymi przepisami prawa karnego wykonawczego. We francuskim natomiast – przepisami procedury karnej, których treść w analizowanym zakresie stanowi rozwinięcie zasad i treści prawa karnego materialnego. 2. Tak więc oryginalnym rozwiązaniem francuskim, nieznanym polskiemu systemowi prawa karnego jest zróżnicowanie postaci kary pozbawienia wolności w zależności od rodzaju popełnionego przestępstwa. I tak, w przypadku zbrodni kara pozbawienia wolności ma postać kary kryminalnej i wykonuje się ją w zakładach karnych typu zamkniętego o podwyższonym stopniu zabezpieczenia. W odniesieniu do występków, kara ma postać kary poprawczej i wykonuje się ją w zakładach karnych typu zamkniętego, jednak o zwykłym poziomie zabezpieczenia. Funkcje tych zróżnicowanych postaciowo kar, jak wskazywałem w artykule, są odmienne. Tylko druga z nich obejmuje oddziaływanie poprawcze, którego treścią jest readaptacja społeczna skazanego poprzez wyposażenie go nie tylko w określone umiejętności społeczne, lecz także zapewnienie mu możliwości ich wykorzystania po zwolnieniu do życia zgodnego z porządkiem prawnym. Zróżnicowanie postaci kary może zatem traktować jako wyraz indywidualizacji przedmiotowej. Taka konstrukcja nie jest polskiemu prawu znana. Wydaje się jednak, że wobec konieczności dostosowania sposobu reakcji prawnokarnej do przestępstw najpoważniejszych, warto na nią zwrócić uwagę także w polskiej polityce kryminalnej. 3. Indywidualizacja penitencjarna wyrażona we francuskim systemie urządzenia kary pozbawienia wolności pozwala w wyraźnie większym zakresie i stopniu organizować różne formy (reżimy) tej kary poza zakładem karnym. Warto zatem i na nie zwrócić uwagę, mogą one bowiem wskazywać kierunki unowocześnienia polskiego instrumentarium wykonawczego tej kary. Chodzi tu zwłaszcza o rozwiązania pozwalające na unikanie tradycyjnej, a przy tym dość prymitywnej, statycznej izolacji w zakładzie karnym, która ciągle jeszcze jest podstawowym standardem wykonania kary pozbawienia wolności w Polsce. 4. Warto wreszcie zwrócić uwagę na większy realizm ustawodawstwa francuskiego w ocenie możliwości poprawczych więzienia. Jego efektem jest odejście od paradygmatu oddziaływania na osobowość, ugruntowanego 26 Indywidualizacja wykonywania kary pozbawienia wolności w systemach penitencjarnych w Polsce i we Francji w polskiej myśli i praktyce penitencjarnej i zastąpienia go paradygmatem pracy penitencjarno-uspołeczniającej. Wobec powszechnie dostrzeganego kryzysu resocjalizacji, warto zwrócić uwagę i na ten aspekt problemu46. Dalsze uczestnictwo Polski w Unii Europejskiej wymagać zapewne będzie zmian w tradycyjnym sposobie myślenia o istocie oddziaływań penitencjarnych, być może w takim właśnie kierunku. 5. Ostatnią wreszcie kwestią jest zagadnienie zasięgu indywidualizacji oddziaływań penitencjarnych bez względu na konkretny ich paradygmat teoretyczno-ustawowy. Mówiąc inaczej, zasadnym wydaje się postawienie pytania, czy lepszym sposobem jej realizacji jest nadanie jej wymiaru systemowego, tak jak w Polsce, czy też jednostkowego, tak jak we Francji? Pytanie to pozostawiam otwarte, zachęcając do dyskusji. 46 Szeroko na ten temat pisze m.in. H. Machel. Por.: Sens i bezsens resocjalizacji penitencjarnej. Kazus polski. Kraków 2006. 27 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Grzegorz Wiciński Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego 1. System dozoru elektronicznego należy postrzegać w kategoriach prawno-karnego środka, którego racjonalne wykorzystanie niesie ze sobą potencjał zdolny do odgrywania istotnej roli w realizacji społecznie akceptowanych założeń poliyczno-kryminalnych. I tak, poczynając od katalogu środków zapobiegawczych; instytucja dozoru elektronicznego może być jednym z jego elementów, który w uzasadnionych przypadkach odnajduje swoje miejsce w dziele skutecznego zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego. Nie mniejsze możliwości stwarza dozór elektroniczny w rękach sądu orzekającego na etapie – rzecz jasna – wymiaru kary. Dodanie go jako sankcji równoległej zwłaszcza do programu warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności bądź to potraktowanie jako samoistnej formy tej kary, są tylko próbą wskazania dróg, którymi ustawodawca powinien był podążać. Wprowadzenie dozoru elektronicznego do prawa karnego wykonawczego, jako systemu wykonywania kary pozbawienia wolności1; od strony dogmatycznej można postrzegać w kategoriach wzbogacenia form zindywidualizowanego oddziaływania (art. 67 § 2 i § 3 kkw) wobec określonej – ze względu na rozmiar orzeczonej kary – grupy skazanych. W praktyce jednak – zdaje się, że z tych samych powodów realne walory dozoru elektronicznego w niepomiernie większym stopniu mogłaby ujawnić choćby instytucja warunkowego zwolnienia z reszty kary pozbawienia wolności. Niezależnie od liczby wskazanych tytułem przykładu form wykorzystania 1 Ustawa z dnia 7 września 2007 r. o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego (Dz. U. z 2008 r. Nr 172, poz. 1069 ze zm.) 29 Grzegorz Wiciński tego środka w prawie karnym2, w każdym przypadku podejmowania podobnej próby należy uwzględniać potrzebę celowości takiego postąpienia z punktu widzenia testu proporcjonalności oraz zasad prakseologii. Ustawa o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego (u.o d.e.) pomimo, że ma charakter ustawy epizodycznej i będzie obowiązywała do dnia 31 sierpnia 2014 r. (art. 89.2. u.o d.e.) pozostaje immanentną częścią prawa karnego wykonawczego ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami, tak w zakresie dotyczącym spójności systemowej jak i zgodności z zasadami właściwymi tej gałęzi prawa3. Nie ulega wątpliwości także i to, że oczekiwania, jakie projektodawcy wiązali z wprowadzeniem ustawy w życie, dotyczyły potrzeby ograniczenia zjawiska strukturalnego przeludnienia zakładów karnych, jako że o jego wyeliminowaniu w dającej się przewidzieć perspektywie mowy być nie może, dostrzegając trudną do oszacowania, ale dostatecznie pokaźną liczbę osób oczekujących na wykonanie orzeczonej przez sąd kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania4. Biorąc pod uwagę podniesione oczekiwania z jakimi omawianej ustawie przyszło się mierzyć, szereg w pełni zasadnych i solidnie umotywowanych uwag krytycznych zostało w piśmiennictwie już wyraźnie wyartykułowanych i nie wydaje się celowym, choćby z racji tematu opracowania, by je powtarzać. Dość zauważyć, że sięgają one wątpliwości osadzonych w elementarnym standardzie pragmatyki i koherencji zarówno Prawa karnego jak i Prawa karnego wykonawczego5. Przechodząc do rozważań szczegółowych, z dużą dozą sceptycyzmu wypada bliżej przyjrzeć się tej części osadzonych, którzy w ogóle są w stanie spełnić wymagania progowe, czyli zespół ustawowych przesłanek o charakterze formalnym i... faktycznym. Z punktu widzenia podnoszonej już potrzeby ograniczenia prizonizacji w granicach jej kryminalno-politycznych uwarunkowań jest to najbardziej kontrowersyjna część ustawy o dozorze elektronicznym. 2 Szerzej na ten temat: M. Melezini, K. Kazmiruk, Kara krótkoterminowego pozbawienia wolności a problem przeludnienia więzień (wraz z podaną literaturą) [w:] Zb. Ćwiąkalski, G. Artymiak (red.) Współzależność prawa karnego materialnego i procesowego w świetle kodyfikacji karnych z 1997 r. i propozycji ich zmian. Warszawa 2009 r., s. 587-588. 3 Por. St. Pawela, Prawo karne wykonawcze. Zarys wykładu, Zakamycze 2003 r. s. 84 i nst. 4 Według jednego z „szacunków” liczba tych osób sięga (przekroczyła?) 70 tysięcy osób – P. Moczydłowski, „Brudna zona” Gazeta Wyborcza z dn. 2 lutego 2009 r. „DF”, s. 14. 5 M. Rusinek, Krytycznie o przyjętym kształcie dozoru elektronicznego, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, 2008 r., Nr 60, s. 51 i nast. wraz z podaną literaturą. 30 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego Bacząc na podstawowe kryterium formalno-prawne dotyczące długości orzeczonej kary6, prezentowane zestawienie zdaje się wskazywać, że w ujęciu statystycznym z dozoru elektronicznego może korzystać nieco mniej niż co czwarty osadzony – to sporo. Jednak optymizm, którego tony wybrzmiały, nie znajdzie niestety swego potwierdzenia w praktyce. Tabela 1. Rok Liczba orzeczonych kar na okres do 6 m-cy Liczba orzeczonych kar na okres do 12 m-cy Łącznie w l.b. 2006 9 626 12 727 22 353 2007 11 143 11 839 22 982 2008 10 733 11 843 22 576 Dane Ministerstwa Sprawiedliwości. Wydział Statystyki. Podane zestawienie nie uwzględnia bowiem innych niż wymiar orzeczonej kary zmiennych, od których ustawodawca uzależnił możliwość jej wykonywania w omawianym systemie. Uzasadniony sprzeciw budzi nadmiar tych ograniczeń. Pomijam już kwestię prawidłowości doboru grupy, do której system jest adresowany. Są to bowiem osoby, które z racji wagi popełnionego przestępstwa w ogóle do zakładu karnego powinny trafiać jedynie w wypadkach szczególnie uzasadnionych. W pierwszym rzędzie wypada podnieść wymóg uzyskania zgody skazanego i osób wspólnie z nim zamieszkujących oraz potrzebę spełnienia dalszych warunków, na które zresztą skazany nie ma realnego wpływu – tj. techniczno-organizacyjnych, mieszkaniowych i lokalizacyjnych, miejsca jego stałego pobytu, umożliwiających tak od strony technicznej jak i logistycznej w ogóle funkcjonowanie dozoru elektronicznego (p.art. 6.1. u.o d.e.). Trzeba tu zwrócić uwagę, że z uzyskanych informacji wynika, iż system dozoru elektronicznego technologicznie oparto na łączności prowadzonej drogą fal radiowych (podobnie do systemu telefonii komórkowej). Powszechnie wiadomo, że nawet w dużych aglomeracjach występują „martwe pola” i to nawet przy idealnych warunkach atmosferycznych, 6 Po myśli art. 6.1 i 2. u.o d.e. Sąd penitencjarny może zezwolić na wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego skazanym na karę do 6 m-cy albo do roku, jeżeli czas pozostały do jej odbycia nie przekracza 6 m-cy. 31 Grzegorz Wiciński przy czym ich pogorszenie w mniejszym lub większym stopniu oddziałuje na skuteczność przenoszenia fal radiowych, podobnie zresztą jak szereg urządzeń emitujących fale elektromagnetyczne, znajdujących się w naszych domach. Należy jedynie ufać, że mamy do czynienia z technologią wysoce zaawansowaną. Z systemu zostali wyłączeni skazani za przestępstwa (także skarbowe) popełnione umyślnie, o ile wcześniej byli już skazani na karę pozbawienia wolności (także, gdy warunkowo zawieszono jej wykonanie – dod. GW), chyba że zachodzą warunki do wydania wyroku łącznego (art. 6.3. u.o d.e.). W kategoriach przesłanki materialnej otwierającej możliwość wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego sytuuje się wynikająca z art. 6.1. i 2 u.o d.e. konieczność przyjęcia przez sąd penitencjarny istnienia in concreto dodatniej prognozy społeczno-kryminologicznej. Już choćby przedstawione ograniczenia zarówno faktyczne jak i prawne w zakresie dostępu do systemu, uzasadniają obronę tezy uznającej, że dozór elektroniczny w przyjętym kształcie jedynie w niewielkim stopniu będzie mógł sprostać potrzebie złagodzenia problemu przeludnienia zakładów karnych, inne oczekiwania – wiązane np. z ideą probacji – jawią się zresztą także mgliście. W tym stanie rzeczy, nie sposób wykluczyć otwartej dyskusji na temat oceny zasadności wyasygnowania z Budżetu Państwa środków na sfinansowanie całego przedsięwzięcia, środków, których skala jest porównywalna z kosztami wybudowania trzech zakładów karnych w standardzie zbliżonym do istniejącego np. w Piotrkowie Trybunalskim. 2. Wątpliwości związane z zamysłem wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego w przyjętym przez ustawodawcę kształcie rozciągają się także na rozwiązania szczegółowe, w tym dotyczące będącej przedmiotem opracowania – przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w tym systemie. Postępowanie incydentalne, o którym mowa, występuje jedynie w formie fakultatywnej, na co wskazuje treść zarówno art. 26.1. w zw. z art. 25.1 ustawy o dozorze elektronicznym (u. o d. e.) jak i art. 82.1. w zw. z art. 81.1. i art. 79.1. tejże ustawy. W obu przypadkach, gdzie artykułowane są podstawy do orzeczenia przerwy, przyjęto, że właściwe organy postępowania wykonawczego po ich wystąpieniu będą m o g ł y przerwy udzielić. Biorąc pod uwagę istotę elektronicznego systemu wykonywania kary pozbawienia wolności, skupioną przede wszystkim wokół monitorowanego obowiązku przebywania skazanego poza zakładem karnym w miejscu 32 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego stałego pobytu (art. 6.1. u. o d.e.), przeto więc przerwa wykonania kary w zasadniczy sposób odbiega od formy dotychczasowej. Polega ona bowiem na czasowym usunięciu elektronicznego urządzenia rejestrującego7 lub nadajnika z ręki albo z nogi skazanego. Nie zmienia to faktu, że określenie „przerwa wykonania kary pozbawienia wolności” powinno w pełni zachować spójność systemową dotyczącą tak sfery materialno-prawnej, jak i procesowej. Materialne przesłanki przerwy wykonania kary pozbawienia wolności zostały ujęte w dwóch grupach. Pierwsza, obejmuje okoliczności wskazane w treści art. 25.1. ustawy, zgodnie z którym – słusznie akcentując wyjątkowy charakter takiej ewentualności – przyjęto, że przerwy można udzielić, jeżeli przemawiają za tym ważne względy zdrowotne lub osobiste skazanego. Druga grupa przesłanek została ujęta w Rozdziale 5 ustawy, poświęconym problematyce nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego i są to po myśli art. 82 w zw. z art. 81.1. i art. 80.1. oraz 79.1. u.o d.e., najogólniej rzecz biorąc, okoliczności nie leżące po stronie skazanego, na które nie miał on bezpośredniego wpływu. Pogodzenie tego faktu z samą ideą przerwy – co warte podkreślenia – wydaje się być dość problematyczne. Zgodnie z odnośną regulacją – na wniosek skazanego można udzielić mu przerwy, jeżeli kontynuowanie systemu dozoru w warunkach nieprawidłowego wykonywania kary w tym systemie wynikającego ze stwierdzenia istotnych uchybień w funkcjonowaniu upoważnionego podmiotu dozorującego8, powodowałoby dla skazanego lub jego rodziny skutki zbyt ciężkie. Jeśli chodzi o przesłanki przerwy udzielanej ze względów dotyczących osoby skazanego mamy do czynienia z sytuacją typową dla tej instytucji, nawiązującą wprost do uzasadnienia kkw, w którym czytamy, że „... Nowy kodeks zmienia w istotny sposób dotychczasowe przesłanki (...) przerwy w odbywaniu tej kary, ograniczając się do o k o l i c z n o ś c i d o t y c z ąc y c h s k a z a n e g o i rezygnując z przesłanki (...) szczególny interes społeczny...” 9 . 7 Por. art. 2.4.2. ustawy o wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego. 8 „Upoważnionym podmiotem dozorującym” w świetle art. 4.1. może być instytucja państwowa, przedsiębiorca lub podmiot zagraniczny mający siedzibę w Rzeczypospolitej Polskiej, będący w rozumieniu prawa przedsiębiorcą mogącym wykonywać działalność gospodarczą polegającą na wykonywaniu czynności materialno-technicznych związanych z kontrolą nałożonych na skazanego przez sąd obowiązków wynikających z istoty wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. 9 Nowe kodeksy karne – z 1997 r. z uzasadnieniami. Warszawa 1997 r. s.558. 33 Grzegorz Wiciński Nie ulega wątpliwości, że zarówno „ważne względy zdrowotne” jak i „osobiste” należą do takich okoliczności, a ich katalogowanie nie powinno odbiegać od powszechnie akceptowanego standardu interpretacji art. 153 § 2 kkw10, przy zachowaniu oczywistych odrębności wynikających z wykonywania kary poza terenem zakładu karnego w systemie dozoru elektronicznego. Konsekwencją tego faktu będzie znaczące zawężenie zakresu okoliczności uzasadniających udzielenie przerwy. O ile bowiem zajdzie potrzeba np. załatwienia spraw majątkowych, polowych, ogrodniczych, zapewnienia środków do życia, usunięcia skutków klęski żywiołowej, opieki nad członkiem rodziny (ważne względy osobiste), czy to skazany będzie dysponował odpowiednimi zaleceniami lekarskimi (ważne względy zdrowotne), można przyjąć, że odnośne obowiązki w sporej części będą mogły być realizowane w miejscu zamieszkania bez konieczności korzystania z przerwy. W praktyce jednak skazani zapewne będą występowali z wnioskami o przerwę, czyli o usunięcie na czas określony elektronicznego urządzenia rejestrującego lub nadajnika. Wydaje się jednak, że ich uwzględnienie powinno się ograniczać do sytuacji zupełnie wyjątkowych, takich jak – w przypadkach zdrowotnych – konieczność poddania się np. zabiegowi chirurgicznemu lub badaniom z wykorzystaniem aparatury medycznej wrażliwej na jakiekolwiek zakłócenia zewnętrzne, w tym także fal radiowych. Udzielenie przerwy zarówno ze względów zdrowotnych, czy to rodzinnych – na zasadach ogólnych – każdorazowo winno być poprzedzone analizą całokształtu okoliczności powołanych przez wnioskodawcę, (zwykle skazanego) przede wszystkim z punktu widzenia możliwości realizacji określonego celu bez konieczności przerywania kary. W pierwszym rzędzie należy rozważyć, czy możliwości jakie stwarza art. 10 u.o d.e. w danym wypadku nie będą wystarczające. Chodzi tu o prawo skazanego do oddalania się z miejsca pobytu w okresach oznaczonych w orzeczeniu sądu penitencjarnego na czas nie przekraczający 12 godzin dziennie, w szczególności w celu: – świadczenia pracy, – wykonywania praktyk religijnych, – sprawowania opieki nad osobą małoletnią, 10 Por. K.Postulski [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz, Gdańsk 2005 r. s. 512-514. 34 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego – kształcenia i samokształcenia oraz wykonywania twórczości własnej, – korzystania z urządzeń lub zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych, – komunikowania się z obrońcą, pełnomocnikiem oraz wybraną przez siebie osobą godną zaufania, będącą jego przedstawicielem. – komunikowania się z właściwymi stowarzyszeniami, fundacjami itp.(p.art. 38 § 1 kkw), – utrzymywania więzi z rodziną lub innymi bliskimi osobami, – korzystania z opieki medycznej lub udziału w terapii, – dokonywania niezbędnych zakupów. Instytucjami, które także powinny znajdować się w zasięgu świadomości organu podejmującego decyzję w przedmiocie przerwy jest wynikająca z treści art. 20 u.o d.e. możliwość zmiany przez sąd penitencjarny miejsca, w którym skazany ma przebywać odbywając karę oraz zezwolenie na oddalenie się na okres do 7 dni poza miejsce pozostawania wskazane przez sąd penitencjarny w orzeczeniu o wykonywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego (art. 21- 24 u.o d.e.). Udzielenie takiego zezwolenia warunkowane jest szczególnie ważnymi dla skazanego względami rodzinnymi, osobistymi lub zdrowotnymi. W przypadkach wątpliwych z punktu widzenia prognozy kryminologicznej, sędzia penitencjarny, a w przypadkach nie cierpiących zwłoki – kurator zawodowy, mogą na czas omawianej „przepustki” zarządzić asystę osoby najbliższej lub godnej zaufania. Przedstawiona forma zezwolenia nie rozwiązuje jednak problemu w sytuacji, gdy skazany udając się choćby na badanie lekarskie będzie musiał zdjąć nadajnik, gdyż takiej możliwości art. 21.1 wprost nie przewiduje – stanowiąc jedynie o „...oddaleniu się poza miejsce...”. Z przypadkiem takim możemy mieć do czynienia na przykład wówczas, gdy penitencjarna służba zdrowia nie będzie dysponowała niezbędną aparaturą medyczną. Z drugiej strony, udzielenie takiej przepustki jest dla skazanego rozwiązaniem o tyle korzystnym, że inaczej niż ma to miejsce w przypadku przerwy; czasu przebywania poza miejscem stałego pobytu nie odlicza się od okresu odbywania kary pozbawienia wolności, chyba że sędzia penitencjarny zarządzi inaczej. Zgodnie z art. 24 u.o d.e. może do tego dojść w przypadku, gdy skazany „...nadużył zaufania i nie powrócił do określonego miejsca...” na czas11. 11 Użycie w przepisie spójnika „i” oznaczającego koniunkcję może prowadzić do wniosku, że jedynym przejawem „nadużycia zaufania” jest „nie powrócenie na czas”. Wydaje się, że należało raczej dążyć do zbudowania przesłanki otwartej, tj.: „nadużył zaufania a w szczególności nie powrócił na czas”. 35 Grzegorz Wiciński W kwestii podstaw stosowania przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego mamy do czynienia z kolejną przesłanką, której jednak powiązanie z istotą omawianej instytucji nie będzie rzeczą łatwą. Zarówno kodeksowe przesłanki przerwy (art. 153 §§ 1, 2 kkw), jak i omawiane w rozważaniach poprzedzających dotyczą niewątpliwie osoby skazanego. Co prawda art. 82.1. u.o d.e. stanowi o podstawie przerwy w sytuacji, gdy wykonywanie kary w systemie dozoru elektronicznego „...powodowałoby dla skazanego lub jego najbliższej rodziny zbyt ciężkie skutki...”, jednak chodzi o to, że tej kary nie można w trudnym do przewidzenia czasie prawidłowo wykonywać z przyczyn nie leżących po stronie skazanego i to uciążliwości, jakie w związku z tym mogą się pojawić, otwierają drogę ku przerwie. W warstwie normatywnej opisana sytuacja jawi się w następujących kształtach. Przewidujący przerwę art. 82.1 u.o d.e. odwołuje się w pierwszym rzędzie do warunków kontynuowania dozoru, o których mowa w art. poprzedzającym, tj. 81.1. u.o d.e. Przepis ten normuje sposób postępowania ministra sprawiedliwości w sytuacji wcześniejszej jego decyzji w przedmiocie zawieszenia wykonywania dozorów przez upoważniony podmiot dozorujący w całości albo w części (art. 80.1 u.o d.e.). Wydana decyzja skutkuje przekazaniem obowiązku kontynuowania dozoru na czas zawieszenia innemu upoważnionemu podmiotowi dozorującemu. Dopiero kolejne odesłanie – do art. 79.1. u.o d.e. – ujawnia okoliczności wydania decyzji i odnośnego zarządzenia. W przepisie czytamy, że są to „...istotne uchybienia w funkcjonowaniu upoważnionego podmiotu dozorującego...”, którym przez okres do 3 m-cy (art. 79.2. u.o d.e.) nadzorujący wykonywanie kary sędzia penitencjarny wraz z prezesem właściwego sądu nie mogli zaradzić „...wzywając upoważniony podmiot dozorujący do usunięcia uchybień...” Po bezskutecznym upływie tego czasu, prezes właściwego sądu zawiadamia ministra sprawiedliwości o zaistniałym problemie, a ten wszczyna procedury wyżej opisane. W obliczu przedstawionej sytuacji, której centralnym punktem są niezależne od skazanego uciążliwości wynikające ze zmiany upoważnionego podmiotu dozorującego, które w jego ocenie powodują „skutki zbyt ciężkie” także dla najbliższej rodziny, sąd penitencjarny może udzielić przerwy 36 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego – jak czytamy w art. 82.1. u.o d.e. – n a j e g o w n i o s e k12, czyli nakazać „...niezwłoczne usunięcie elektronicznego urządzenia rejestrującego lub nadajnika”. W podsumowaniu powyższych rozważań, nasuwają się dwie uwagi. Pierwsza, rozumując a contrario – nie złożenie wniosku przez skazanego sprawi, że kara nawet w całości może być wykonywana w sposób nieprawidłowy, jako że okres kary wykonywanej w tym systemie jak wiadomo został ograniczony maksymalnie do 6 m-cy, co oznacza, że może on być także znacznie krótszy. Po drugie, pomimo występujących niedogodności (tj. „skutków zbyt ciężkich”) – obiektywnie rzecz ujmując – nie można wykluczyć braku przyczyn, dla których skazany miałby ubiegać się o przerwę. Skoro bowiem system nie działa albo co najmniej ujawnia parametry odbiegające od założonych, zabieganie o przerwę, by po jej zakończeniu powrócić do kary wykonywanej prawidłowo, jest oczekiwaniem postawy osadzonej w trudno dostępnych pokładach idealizmu. Pozostaje jeszcze potencjalna możliwość ubiegania się o warunkowe zawieszenie wykonania kary w oparciu o art. 82.1. u.o d.e. Jednak i w tym wypadku, takie okoliczności jak co najmniej dwuletni okres próby wraz z nałożonymi obowiązkami (art. 72 kk), ryzyko orzeczenia grzywny w wysokości do 90 stawek dziennych (art. 71 § 1 kk) i dozór kuratora – nawet obligatoryjny (art.73 § 2 kk) nie muszą działać na skazanego motywująco wobec perspektywy nawet kilkunastu tygodni dozoru elektronicznego, zwłaszcza, gdy od strony technicznej jest on po prostu wadliwy. Co prawda zatarcie skazania z mocy prawa może nastąpić już po 6 miesiącach od zakończenia okresu próby (art. 76 kk), jednak zgodnie z art. 28.1.4. u.o d.e. w przypadku próby nieudanej, sąd penitencjarny uchyla zezwolenie na odbycie przez skazanego kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Pozostała część kary zostanie więc wykonana w zakładzie karnym. 3. Omawiajac zagadnienie przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego, obok problematyki 12 Por. W. Kotowski, B. Kurzępa, Dozór elektroniczny. Komentarz praktyczny, Warszawa 2009 r. s.166. – Nie można zgodzić się z poglądem wyrażonym na ten temat w powołanym Komentarzu do u.o d.e., jakoby bez takiego wniosku sąd z urzędu mógł orzec przerwę. W przyjętej redakcji – art. 82.1 u.o d.e. występuje bowiem jako lex specialis wobec art. 19 § 1 kkw. Potwierdzeniem prezentowanej wykładni niech będzie art. 25.1. u.o d.e., który podnosząc materialne przesłanki przerwy nie wskazuje na żaden podmiot uprawniony do składania wniosku, tym samym można (nawet trzeba) sięgać do art. 19 kkw. W dobrym tonie pozostanie uchylić się od oceny tej części przepisu art. 82.1. u.o d.e. 37 Grzegorz Wiciński materialno-prawnej, skupionej wokół przesłanek stosowania tej instytucji, nie sposób pominąć warstwy procesowej oraz kwestii czasu trwania przerwy. Ustawa o dozorze elektronicznym milczy na temat dopuszczalnego czasu trwania przerwy. Rodzi to prawny obowiązek odwołania się do odnośnych regulacji zawartych w Kodeksie karnym wykonawczym. Z uwagi na wielokrotnie już podejmowaną w piśmiennictwie kwestię czasu na jaki można udzielić przerwy fakultatywnie13, dość przypomnieć, że zgodnie z art. 153 § 2 kkw w zw. z art. 151 § 3 kkw przerwa w tej formie może być udzielona na okres do roku, bez względu na to, czy przerwy udzielono jednorazowo, czy też kilkakrotnie. Ograniczenie czasu trwania przerwy nie obejmuje jednak przypadku kobiety w ciąży lub w okresie 3 lat po urodzeniu dziecka i sprawowania nad nim opieki. Zważywszy, że czasu przerwy nie zalicza się do okresu odbywanej kary, która w naszym przypadku nie dość, że jest relatywnie krótka, to odbywa się ją poza terenem zakładu karnego, przeto „skłonność” skazanych do jej przedłużania z praktycznego punktu widzenia na ogół nie będzie działaniem racjonalnym, za wyjątkiem sytuacji związanej z wcześniej podniesionym okresem zatarcia skazania po zakończeniu okresu próby14. Powracając do postanowień kodeksu karnego wykonawczego, dla porządku trzeba dodać, że art. 153 § 3 kkw nie ma zastosowania do przerwy wykonania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Przepis ten, co do zasady wyłącza możliwość udzielenia kolejnej przerwy „...przed upływem roku od dnia ukończenia poprzedniej i powrotu po jej zakończeniu do z a k ł a d u k a r n e g o...” Zgodnie jednak z art. 5.1. u.o d.e. przepisów kodeksowych dotyczących wykonywania kary pozbawienia w zakładach karnych nie stosuje się, gdy kara wykonywana jest w systemie dozoru elektronicznego. Niezależnie od waloru normatywnego, łatwo dostrzec, że skoro kara wykonywana w tym systemie może trwać do 6 m-cy (art. 6.1-2. u.o d.e.), nie istnieje przeto możliwość rocznego „wyczekiwania” na kolejną przerwę. 13 Zob. G. Wiciński, Instytucja przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w świetle nowego prawa karnego wykonawczego, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, 1996 r. Nr 12-13, s. 23-26; S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz, 2001 r., s. 383-385; K. Pustulski [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz, op.cit., s. 512-514; J. de Michelis, Orzekanie i wykonywanie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności wobec skazanych zobowiązanych do utrzymywania kontaktu z kuratorem sądowym [w:] Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce (red:) J. Zagórski, Biuletyn RPO Warszawa 2008 r., s. 179. 14 Zgodnie z art. 106a kk wyjątek stanowią skazania za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, które nie podlegają zatarciu, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni poniżej 15 lat. 38 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego 4. Kolejnym zagadnieniem, które w granicach zakreślonych tematem opracowania zdaje się wzbudzać głębokie wątpliwości jest kwestia dotycząca organu uprawnionego do orzekania w przedmiocie przerwy w karze wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego. Wychodząc od postanowień Kodeksu karnego wykonawczego godzi się przypomnieć, że zgodnie z jego art. 153 § 2 organem właściwym do orzekania przerwy wykonania kary pozbawienia wolności jest sąd penitencjarny, a orzeczenie zapada w formie postanowienia. Przepisy art. 18 §§ 1 i 2 kkw określając formę w jakiej przychodzi orzekać sądowi w postępowaniu wykonawczym, czynią to w sposób – rzec można – sztywny. Orzeczeniem jest postanowienie sądu (§1), zaś w kwestiach niewymagających postanowienia, prezes sądu lub upoważniony sędzia wydaje zarządzenia (§2). Z kolei w § 3 omawianego artykułu, przyjęto że w kwestiach nie wymagających postanowienia sądu penitencjarnego zarządzenia wydaje sędzia penitencjarny. Odpowiednie w tym względzie przepisy ustawy o dozorze elektronicznym daleko odbiegają od kodeksowych, a z racji treści w nich zawartej – mówiąc najłagodniej – wystawiają ustawie także i w tej części złe świadectwo. W pierwszym rzędzie uwagę zwraca fakt, że w przypadku przerwy wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego, której można udzielić na podstawie przesłanek dotyczących osoby skazanego (art. 25 u.o d.e.) ustawodawca przyjął procedury identyczne z tymi, które prowadzą do 7-dniowej przepustki (art. 21 u.o d.e.), a nie do przerwy w karze. W art. 25 u.o d.e. czytamy zatem, że udzielenie przerwy „...wymaga uprzedniej zgody sędziego penitencjarnego”, zaś w przypadkach nie cierpiących zwłoki zgody takiej „...może udzielić kurator zawodowy...” Zgoda udzielona w takim trybie wymaga „...niezwłocznego zatwierdzenia przez sędziego penitencjarnego”. O kompetencjach sądu penitencjarnego, jako organu właściwego do orzekania w tym przedmiocie, mowy w przepisie nie ma. Możliwe są więc dwie sytuacje. Pierwsza, że ustawodawca odstępując – z niezrozumiałych przyczyn – od ogólnych reguł, wyłączył w tym wypadku sąd penitencjarny z procedury orzekania w przedmiocie przerwy. Druga ewentualność, jedyne co może wzbudzać to zakłopotanie, tym głębsze, gdy przerwy u d z i e l a ł kurator. Mielibyśmy bowiem do czynienia z taką oto procedurą, gdzie kurator udziela, sędzia zatwierdza a sąd orzeka w przedmiocie przerwy udzielonej przez kuratora, a zatwierdzonej przez sędziego15. 15 Ewentualność taką dopuszczają komentatorzy ustawy o dozorze elektronicznym – patrz: W. Kotowski, B. Kurzępa, Dozór elektroniczny..., op. cit., s.73. 39 Grzegorz Wiciński Traktując – na ile jest to możliwe – rzecz całą racjonalnie, a przede wszystkim w zgodzie z ustawą o dozorze elektronicznym, sprawa może trafić przed oblicze sądu penitencjarnego jedynie w przypadku zaskarżenia przez skazanego decyzji kuratora lub sędziego penitencjarnego w trybie art. 7 kkw jako niezgodnej z prawem. Niezależnie od powyższego, pojawia się istotne pytanie o to, w jakiej formie przerwy może udzielić kurator zawodowy, wszak sędzia penitencjarny decyzję kuratora „jedynie” zatwierdza niezwłocznie. Nie będzie to raczej zarządzenie. Co prawda w piśmiennictwie dotyczącym kurateli sądowej można spotkać się z poglądem przeciwnym16, który jednak nie przekonuje. Dlatego, należy raczej przychylić się do argumentów krytycznych wobec takiego stanowiska, wyprowadzonych z wykładni gramatycznej art. 18 § 1 kkw, w którym użyte jest słowo „orzeka”17. Bez względu na to, czy przerwy udzielił kurator a sędzia zatwierdził decyzję, czy też on sam jej udzielił, kolejne wątpliwości rodzą się na gruncie art. 18 § 3 kkw. Chodzi o to, czy można bez dostatecznej podstawy przyjmować – rozumując a contrario – że udzielenie przerwy jest postępowaniem incydentalnym, nie wymagającym postanowienia sądu penitencjarnego. Zgodnie z art. 18 § 3 kkw, tylko bowiem w takim wypadku sędzia penitencjarny wydaje zarządzenia. Dalece problematyczne wydaje się także powołanie na § 2 art. 18 kkw.18 Przepisy, o których mowa w art. 18 kkw są szczególnie ważne także z uwagi na różne zasady skarżenia postanowień bądź zarządzeń w postępowaniu wykonawczym19. Swoistego w swej wymowie uroku prezentowanym wątpliwościom nadaje przykład postępowania w przedmiocie przerwy udzielanej z przyczyn „technicznych”, które wywołują dla skazanego lub jego najbliższej rodziny skutki zbyt ciężkie (art. 82 .1. u.o d.e.). Trudno jest bowiem oprzeć się wrażeniu, że „wszystko (no, prawie wszystko) powróciło do normy”, jako że verba legis przerwy w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego w granicach przepisem zakreślonych może udzielić sąd penitencjarny, który – na zasadach ogólnych – orzeka w formie postanowienia. Jednak, zgodnie z art. 82.2. u.o d.e. „Okres przerwy biegnie od wydania postanowienia w tym przedmiocie”. 16 T. Jedynak, K. Stasiak (red.), Zarys metodyki pracy kuratora sądowego, Warszawa 2008 r., s. 259. P. Stępniak, Udział skazanego w kształtowaniu prognozy kryminologicznej, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, 2008 r., Nr 61., s.56. 18 Por. K.Postulski [w:] Z. Hołda, K.Postulski, Kodeks karny wykonawczy, Komentarz..., op. cit., s.134 -137. 19 Zob. ibidem, s.136. 17 40 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego W nawiązaniu do art. 20 § 2 kkw, a zwłaszcza do art. 154 kkw nie można tracić wiary w to, że postanowienia w postępowaniu wykonawczym są zaskarżalne także wówczas, gdy kara wykonywana jest w systemie dozoru elektronicznego. Sytuacja może się więc poważnie skomplikować wobec skutecznie zaskarżonego przez prokuratora orzeczenia. Będzie to bowiem skutkowało koniecznością powrotu skazanego do systemu dozoru elektronicznego, co z funkcjonalnego punktu widzenia nie jest rozwiązaniem szczęśliwym. W zakresie podstaw odwołania przerwy, należy przyjąć przesłanki zawarte w art. 156 § 1 kkw. Potwierdzenie takiego podejścia znajdujemy w art. 28 § 1.3. u.o d.e., który jako jedną z podstaw uchylenia zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego przyjmuje : „odwołanie przerwy (...) z powodu innego niż ustanie przyczyny, dla której przerwa została udzielona”. Owe inne powody to najpewniej nie korzystanie z przerwy zgodnie z celem w jakim jej udzielono albo rażące naruszenie porządku prawnego – jak to stanowi przepis art. 156 § 1 kkw. W przypadku popełnienia w czasie przerwy przestępstwa i zastosowaniu w związku z tym tymczasowego aresztowania, kara pozbawienia wolności, której odbywanie zostało przerwane, podlega wykonaniu z mocy prawa (art. 156 § 3 kkw). Nadto, art. 28.1.5 u.o d.e. przewiduje, że w takim wypadku sąd penitencjarny uchyla zezwolenie na odbywanie kary w omawianym systemie. Organem właściwym do odwołania przerwy jest sąd penitencjarny, który jej udzielił. Poważne kłopoty z realizacją woli ustawodawcy wyrażonej w art. 156 § 2 kkw pojawią się zapewne wówczas, gdy przerwa została udzielona w następstwie np. „uprzedniej zgody sędziego penitencjarnego” – w nawiązaniu do omawianego art. 25.1. u.o d.e. 5. Pośród rozwiązań, które mocą przepisów obowiązującego Kodeksu karnego wykonawczego poszerzyły formy modyfikacji kary w postępowaniu wykonawczym, było ukształtowanie komplementarnych relacji w obszarze postępowań incydentalnych w sprawie odroczenia oraz przerwy wykonania kary pozbawienia wolności i systemem probacji. W wyznaczonych granicach, to znaczy po spełnieniu przesłanek o charakterze zarówno formalno jak i materialno-prawnym zawartych w art. 152 kkw albo 155 kkw, ustawa poszerzyła możliwość orzekania przez sąd w postępowaniu wykonawczym środków związanych z poddaniem sprawcy próbie. Chodzi jak wiadomo o ewentualność warunkowego zawieszenia wykonania kary, o ile skazany korzystał z odroczenia (art. 152 kkw) 41 Grzegorz Wiciński albo – co logiczne – z warunkowego zwolnienia w przypadku przerwy (art. 155 kkw). Nie wnikając w tę materię choćby z tej racji, że była ona już wielokrotnie podejmowana w piśmiennictwie, godzi się jednak odnotować – na ogół życzliwe jej przyjęcie20. Podążając śladem twórców Kodeksu karnego wykonawczego, ustawa o dozorze elektronicznym dopuszcza analogiczną konstrukcję normatywną, nawiązującą, w swej istocie rzecz jasna, do art. 155 kkw, wszak skazany po przystąpieniu do odbywania kary pozbawienia wolności, co do zasady może ubiegać się o przerwę. Zgodnie więc z art. 26.2. u.o d.e. i art. 82.3.u.o d.e. po okresie przerwy trwającej nie krócej niż połowa kary wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego, można warunkowo... zawiesić wykonanie reszty kary na zasadach określonych w art. 69-75 kk. W pierwszej kolejności uwagę zwraca możliwość orzeczenia przez sąd penitencjarny po pomyślnym przebiegu okresu przerwy – instytucji, która według dotychczasowych praw była zastrzeżona do właściwości rzeczowej sądu in meriti. Co prawda sąd, który orzekał w I instancji orzeka o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, a nie warunkowym zawieszeniu wykonania „reszty” tej kary21 – które od z górą dwóch wieków na etapie wykonawczym zwykło się określać mianem zwolnienia warunkowego – to jednak poważne wątpliwości pozostają. Skoro bowiem ustawodawca w art. 2 u.o d.e. przyjął, że na gruncie przedmiotowej ustawy mamy do czynienia z „...jednym z systemów wykonywania kary pozbawienia wolności...”, tym samym usytuował dozór elektroniczny jako czwarty w rozumieniu art. 81 kkw system 20 Zob. K. Postulski, Nowa kodyfikacja karna. Krótkie komentarze, z. 10., Warszawa 1998 r., s. 162-163; B. Czechowicz, Warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności w postępowaniu wykonawczym [w:] L.Bogunia (red.) Nowa kodyfikacja prawa karnego, T.VIII., Wrocław 2001 r., s.321 i nst.; K. Postulski, Stosowanie art. 152 Kodeksu karnego wykonawczego, Prz. Sąd., 2001 r., Nr 7-8, s. 506 i nst.; G. Wiciński, Modyfikacja wykonania kary pozbawienia wolności w orzecznictwie penitencjarnym – zagadnienia wybrane [w:] K. Indecki, S. Lelental (red.), Aktualne zagadnienia litewskiego i polskiego prawa karnego, Łódź 2007 r., s. 218 i nst.; R. Pietruszka, Warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na podstawie art. 152 kkw [w:] S.Lelental, G.B. Szczygieł (red.), X lat obowiązywania kodeksu karnego wykonawczego, Białystok 2009 r., s. 277 i nst.; ibidem: G. Wiciński, Przerwa wykonania kary pozbawienia wolności w systemie probacji. Zagadnienia teorii i praktyki stosowania art. 155 kkw, s. 323 i nast. 21 W teorii Prawa karnego – mówiąc precyzyjnie nauki o karze – instytucja „warunkowego zawieszenia reszty kary pozbawienia wolności” występuje jako forma reakcji na przestępstwo. Oznacza to, że sąd in meriti orzeka karę np. 2 lat pozbawienia wolności zastrzegając, że po okresie np. 3 m-cy pobytu w więzieniu – reszta kary ulega warunkowemu zawieszeniu. 42 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego w y k o n a n i a tej kary – po oddziaływaniu programowanym, terapeutycznym i zwykłym. Z dogmatycznego punktu widzenia wypada więc się zgodzić, że skazany odbywa orzeczoną bezwzględną karę pozbawienia wolność w reżimie jednego z czterech przewidzianych prawem systemów. Udzielenie przez sąd penitencjarny skazanemu zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego może z zasady nastąpić wówczas, gdy orzeczona kara nie przekracza 6 miesięcy pozbawienia wolności (art. 6.1.u.o d.e.) albo 12 miesięcy – z zastrzeżeniem, że czas pozostały do jej odbycia nie przekracza 6 miesięcy (art. 6.2. u.o d.e.). W drugim przypadku, mamy do czynienia z przykładem mechanizmu właściwego systemowi wolnej progresji, którego funkcjonowanie w pierwszym rzędzie warunkują instytucjonalne formy indywidualizacji wykonania kary pozbawienia wolności, do których obok rodzajów i typów zakładów karnych zaliczać także trzeba i systemy w jakich jest ona wykonywana. Powyższe rozważania zdają się przekonywać, że przepisy art. 26.2 u.o d.e. oraz 82.3. u.o d.e. powinny być lex complementalis wobec art. 155 kkw, a nie jak ma to miejsce – wobec art. 152 kkw. Jednak pozostanie w logice art. 155 kkw otwiera – jak wiadomo – po pomyślnym upływie określonego okresu przerwy, możliwość zwolnienia warunkowego. Rzecz w tym, że ustawodawca w sposób aksjomatyczy odciął mocą art. 5.2. u.o d.e. tę instytucję od omawianego systemu wykonywania kary pozbawienia wolności. O ile przeszkodą w stosowaniu warunkowego zwolnienia w reżimie art. 25 u.o d.e. albo art. 82 tejże ustawy miało być tzw. minimum absolutne zawarte w art. 78 § 1 kkw, to przecież, stosując art. 155 kkw sąd może orzekać „...bez ograniczeń wynikających z art. 78 i 79 Kodeksu karnego”. Zaznaczmy, że skłonność czy nawet potrzeba przełamywania rozwiązań tradycyjnych osadzonych w systemowych schematach nie może budzić sprzeciwu; z jednym wszakże zastrzeżeniem – zabieg taki powinien służyć osiąganiu celów zdefiniowanych w sposób przekonujący, doniosłych i uzasadnionych. W przeciwnym wypadku można zaryzykować tezę o skłonności do zacierania spójności systemowej w obszarze danej gałęzi prawa – w naszym przypadku Prawa karnego i Prawa karnego wykonawczego – która, z natury swej, jest działaniem niepożądanym. Przesłanką natury formalnej dla orzeczenia warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary pozbawienia wolności na zasadach określonych w art. 69-75 kk jest czas trwania przerwy, który nie może być krótszy 43 Grzegorz Wiciński niż połowa kary pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego. A zatem przerwa, o której tu mowa, może trwać minimum 15 dni a maksymalnie trzy miesiące. Wynika z tego, że skazany może skorzystać z warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary w takich samych granicach, tj. minimum 15 dni i maksymalnie 3 miesiące. O wątpliwych dla niego korzyściach, które wynikają z warunkowego zawieszenia wykonania, np. 15 dni dozoru elektronicznego na okres próby – co najmniej 2 lat i o dalszych konsekwencjach tego faktu (p. art. 70 kk 71 § 1 kk, czy 72 kk,73 kk) przypominać nie trzeba. Zauważmy jednak, że zakreślonego problemu nie rozwiązałoby także nawiązanie bez niezbędnej refleksji ze strony ustawodawcy do odpowiednich zapisów art. 155 kkw. Jeśli chodzi o materialną przesłankę stosowania środków związanych z poddaniem sprawcy próbie – pomijając przypadki szczególne – jej spełnienie nie powinno być barierą, gdyż jak wynika z art. 6.1.i 2. u.o d.e. dodatnia prognoza kryminologiczna była także przesłanką orzekania przez sąd penitencjarny dozoru elektronicznego, który nie został uchylony (p.art. 28.1. u.o d.e.). Ostatnią kwestią zasługującą na uwagę jest brak konsekwencji ustawodawcy przy wskazaniu organu właściwego do orzekania w przedmiocie warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary. Z przyczyn trudnych do zrozumienia, występujące zróżnicowanie jest pochodną przesłanek będących podstawą udzielonej przerwy. W pierwszym wypadku, tj. gdy przesłanką przerwy były względy dotyczące osoby skazanego (art. 25.1. u.o d.e.), możliwość zawieszenia wykonania reszty kary na zasadach określonych w art. 69-75 kk – zgodnie z art. 26.2. u.o d.e.- ustawodawca złożył w ręce sądu penitencjarnego. Już jednak, gdy przerwy udzielał sąd penitencjarny na podstawie art. 82.1 u.o d.e., kompetencje do orzeczenia warunkowego zawieszenia wykonania reszty kary zostały przekazane cyt. „s ą d o w i”22. Czy można domniemywać, że ustawodawca i w tym wypadku na myśli miał sąd penitencjarny? Z całą pewnością tak właśnie powinno być zapisane w ustawie, tym bardziej, że i o przerwie w świetle art. 82.1 u.o d.e. jak wiadomo verba legis orzekał sąd penitencjarny. Przekazanie więc sprawy do sądu I instancji w świetle całokształtu regulacji ustawowej oraz 22 Patrz. art. 82.3 u.o d.e. 44 Przerwa w karze pozbawienia wolności wykonywanej w systemie dozoru elektronicznego elementarnego standardu ekonomii procesowej nie znajduje żadnego uzasadnienia. Jednak przyjęcie takiej wykładni prowadzi do jawnej sprzeczności z art. 242 § 4 kkw, który stanowi, że „Określenie „sąd” bez bliższego sprecyzowania oznacza sąd powszechny lub wojskowy, który wydał wyrok w pierwszej instancji (...)” Zastrzeżenia, o których mowa w przepisie in fine nie dotyczą omawianego problemu. 6. Poruszone zagadnienia i formułowane na ich podstawie wątpliwości być może powinny, w dalszej kolejności z zasady, zmierzać do przedstawienia odnośnych wniosków de lege ferenda. Biorąc pod uwagę skalę problemu i ramy opracowania, nie ma sposobu mierzyć się z takim zadaniem. Dość powiedzieć, że ustawa wymaga głębokiej nowelizacji, a podniesione kwestie powinny być dla ustawodawcy inspiracją do głębokich przemyśleń. Pomijając warstwę czysto dogmatyczną, wypada rekomendować ustawodawcy objęcie systemem dozoru elektronicznego także osoby skazane na kary surowsze, oscylujące przynajmniej w granicach średniego wymiaru kar w Polsce. Wszak to wysoka średnia orzekanych kar23 jest – jak się uważa – jedną z głównych przyczyn problemów z jakimi boryka się rodzima penitencjarystyka24. Dodajmy, że nie tylko rozmiar orzeczonej kary powinien być brany pod uwagę, lecz także rodzaj popełnionego przestępstwa, okres pozostały do końca kary, na przykład w kontekście orzekania o warunkowym zwolnieniu. System dozoru elektronicznego w jego aktualnym kształcie w najmniejszym stopniu nie daje rękojmi w zakresie możliwości realizacji celów, jakie były z nim wiązane, zwłaszcza w części dotyczącej redukcji przeludnienia zakładów karnych. Mówiąc o użyteczności systemu lub jej braku, nie można tracić z pola widzenia także walorów skupionych wokół sprawności technicznej omawianego przedsięwzięcia. 23 Jak podaje T. Szymanowski, na uwagę zasługuje obserwowany w ostatnich miesiącach jej spadek do poziomu ok. 1 roku i 7 miesięcy – Konferencja naukowa „Alternatywy pozbawienia wolności w polskiej polityce karnej”, Warszawa, 3 grudnia 2009 r. 24 Zob. np. L. Tyszkiewicz, Rzut oka na niektóre aktualne problemy prawa karnego, polityki kryminalnej i kryminologii [w:] T. Dukiet-Nagórska (red.) Zagadnienia współczesnej polityki kryminalnej, Bielsko-Biała 2006 r., s. 9.; M. Melezini, K. Kazmiruk, Kara krótkoterminowego pozbawienia wolności..., op. cit., s. 582-585. 45 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Jacek Pomiankiewicz Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej – uwarunkowania, przejawy, konsekwencje – zarys problemu1 Pojęcie stresu i wypalenia zawodowego Stres jest nieodłącznym elementem współczesnego życia codziennego i towarzyszy człowiekowi w różnych sferach życia zawodowego oraz prywatnego. Stres to stan organizmu, w którym dochodzi do zachwiania równowagi między zasobami organizmu a obciążeniami, którym ten organizm jest poddany. Praca jako miara wysiłku włożonego przez istotę ludzką w wytworzeniu danego dobra, stanowi główne zajęcie człowieka. Działalność zawodowa zaspokaja podstawowe potrzeby materialne, psychologiczne, społeczne, często stanowi o wartości człowieka w oczach własnych i w opinii innych ludzi. Funkcjonowanie zawodowe powinno wzmacniać osobowość, budować poczucie wartości, integrować z grupą współpracowników. Tymczasem, gdy w pracy pojawiają się sytuacje trudne, ujawnia się stres, który zazwyczaj działa destrukcyjnie, ma negatywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne, a przez to pogarsza lub wręcz uniemożliwia właściwe wykonywanie zadań zawodowych, jak również spełnianie się człowieka w innych życiowych rolach. Nie każdy jednak stres zawodowy prowadzi wprost do wypalenia zawodowego. Decydującą okolicznością dla rozwoju wypalenia zawodowego jest skumulowane doświadczenie porażki w zmaganiu się ze stresem i emocjonalnymi obciążeniami wykonywanych czynności służbowych 1 Fragmenty artykułu były prezentowane przez autora podczas interdyscyplinarnego seminarium naukowego „Wypalenie zawodowe pracowników placówek resocjalizacyjnych- zjawisko, zagrożenia, wsparcie”, organizowanego przez PEDAGOGIUM Wyższą Szkołę Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie w siedzibie Szkoły w dniu 27 maja 2009 r. 47 Jacek Pomiankiewicz przy braku właściwego poziomu własnej aktywności zaradczej człowieka2. Grupą zawodową szczególnie narażoną na działanie silnego stresu oraz przeżywania wypalenia zawodowego w miejscu pracy są funkcjonariusze Służby Więziennej3. Interesujące, ale i konieczne wydają się dociekania nad uwarunkowaniami natury psychospołecznej, które prowadzą do powstania poczucia stresu, ujawnienia ich przejawów i konsekwencji w środowisku zawodowym funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej. Problematyka niniejsza od kilku lat znalazła się w kręgu zainteresowania zarówno teoretyków, jak i praktyków penitencjarnych4. Artykuł niniejszy powstał w oparciu o dostępną, wybraną literaturę przedmiotu, materiały służbowe więziennictwa oraz doświadczenie własne autora jako funkcjonariusza Służby Więziennej wykonującego obowiązki na podstawowym stanowisku i różnych szczeblach zarządzania w służbie (wychowawca działu penitencjarnego, zastępca dyrektora – dyrektor zakładu karnego, dyrektor generalny Służby Więziennej). 2 J. Nawój, Wypalenie zawodowe funkcjonariuszy więziennych a perspektywa realizacji celów wychowawczych wykonywania kary pozbawienia wolności, [w:] Wykonywanie kary pozbawienia wolności w Polsce - w poszukiwaniu skuteczności, red. H. Machel, Gdańsk 2006, s. 343. 3 Liczba wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej w dniu 31 grudnia 2009 r. wynosiła 27 549 (w tym 4 481 kobiet) i 1 927 pracowników cywilnych (w tym 806 kobiet) – podaję na podstawie informacji Biura Kadr i Szkolenia Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie z dnia 12 stycznia 2010 r. 4 Istnieje już bogata literatura przedmiotu, zob. m. in.: M. Ciosek, Stres w pracy zawodowej funkcjonariuszy więziennych, „Przegląd Penitencjarny i Kryminologiczny” 1990-1991, nr 18, s. 19-38; J. Korczyńska, Temperamentalny czynnik ryzyka wypalenia zawodowego na przykładzie pracowników Służby Więziennej, [w:] Osobowość a ekstremalny stres, red. J. Strelau, Gdańsk 2004; Z. Lizak, Stres organizacyjny funkcjonariuszy Służby Więziennej, [w:] Problemy organizacji i zarządzania więzieniem, red. W. Ambrozik, P. Stępniak, Poznań-Kalisz-Warszawa 1999, s.195-208; J. Nawój, Osobowościowe uwarunkowania wypalenia zawodowego funkcjonariuszy więziennych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” [dalej: „PWP”] 2000, nr 28-29; Tenże, Syndrom wypalenia zawodowego funkcjonariuszy więziennych, [w:] Wina-Kara-Przemiana-Nadzieja, red. J. Szałański, Łódź 1998; Tenże, Psychospołeczne i zdrowotne koszty wykonywania zawodu funkcjonariusza więziennego, „Auxilium Sociale-Wsparcie Społeczne” 2000, nr 1; Tenże, Ryzyko i koszty wykonywania zawodu funkcjonariusza więziennego. Stres zawodowy, zagrożenia i profilaktyka, [w:] Rozwiązywanie problemów alkoholowych w społecznościach więziennych, red. R. Cibor, J. Nawój, Cieszyn 1997; D. Schmidt, Psychospołeczne aspekty funkcjonowania zawodowego Służby Więzienej – raport z badań pilotażowych, [w:] Wina-Kara-Przemiana (…), s. 260-263; H. Machel, Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu więziennego, Gdańsk 2001; Tenże, Patologia instytucji więziennej i niektóre jej ujemne konsekwencje dla bezpośredniego kontaktu z więźniami, [w:] Więziennictwo. Nowe wyzwania, red. B. Hołyst, W. Ambrozik, P. Stępniak, Warszawa-Poznań-Kalisz 2001; Tenże, Personel więzienny a problem alkoholowy (refleksje na tle praktyki penitencjarnej), „PWP” 1998, nr 19; E. Pindel, Wypalenie zawodowe personelu penitencjarnego, [w:] Efektywność oddziaływań resocjalizacyjnych, red. F. Kozaczuk, Rzeszów 2008, s. 431-438; E. Petruk, Problem picia alkoholu a rola zawodowa funkcjonariusza Służby Więziennej, [w:] Służba więzienna wobec problemów resocjalizacji penitencjarnej, red. W. Ambrozik, P. Stępniak, Poznań-Warszawa-Kalisz 2004, s. 319-325; R. Poklek, Skuteczność psychologicznego warsztatu antystresowego w profilaktyce syndromu wypalenia zawodowego funkcjonariuszy Służby Więziennej, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu, Kalisz 2006; P. Szczepaniak, Wybrane problemy personelu więziennego w Polsce – wzorce a rzeczywistość, [w:] Służba Więzienna wobec (…), s. 121-136. 48 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... Źródła stresu zawodowego personelu więziennego Osoby zatrudnione w więziennictwie realizując zadania określone w Kodeksie karnym wykonawczym i ustawie o Służbie Więziennej wykonują pracę należącą do zawodów, w których wymagane jest głębokie, odpowiedzialne zaangażowanie się w relacje z drugim człowiekiem oraz ciągły proces wymiany emocjonalnej. Już sama specyfika miejsca pracy, jednostka penitencjarna, instytucja o charakterze totalitarnym, wyposażona w atrybuty izolacji, kojarzy się z zamknięciem, ograniczeniem, deprywacją. Funkcjonariusze wykonują obowiązki związane z wysoką odpowiedzialnością związaną z bezpieczeństwem osób i powierzonego im mienia. Funkcjonariusz w trakcie wykonywania obowiązków zmaga się z różnego rodzaju napięciami, które wynikają z charakteru służby – pracy opartej o zasady podległości służbowej, hierarchiczności, decyzyjności i dyspozycyjności. W służbie konieczne jest stałe współdziałanie poszczególnych pionów i działów, a jednocześnie wzajemna zależność, którą charakteryzuje znaczny przepływ informacji oraz nieustanna konieczność podejmowania decyzji i działań na różnych szczeblach stanowiskowych. Realizacja zadań służbowych obok rzetelności, terminowości, wymaga pełnej sprawności psychoruchowej, przede wszystkim ze względu na kontakt funkcjonariuszy i pracowników z osobami pozbawionymi wolności (aspekt możliwości użycia broni, siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego). Osoby aresztowane i skazane „wnoszą ze sobą” do zakładów karnych i aresztów śledczych bagaż swoich negatywnych doświadczeń emocjonalnych, społecznych, zaburzeń osobowości, zaburzenia adaptacyjne do warunków izolacji, skłonność do agresywnych zachowań itd. Okoliczności te mają bezpośredni, znaczny wpływ na funkcjonowanie osób zatrudnionych w Służbie Więziennej. Uciążliwość pracy w Służbie Więziennej związana jest także z warunkami pracy na poszczególnych stanowiskach i posterunkach (wysoka temperatura w pomieszczeniach kuchni, hałas uciążliwy dla dozorujących osadzonych pracujących w zakładach produkcyjnych, zimno – posterunki uzbrojone, dozorowanie wewnątrz i na zewnątrz aresztu śledczego i zakładu karnego). Czynnikiem istotnym, a czasem nieco bagatelizowanym jest charakterystyczny, specyficzny, dość wyrazisty zapach występujący 49 Jacek Pomiankiewicz w placówkach więziennych5, w systemach penitencjarnych różnych krajów, ale szczególnie ostro odczuwany w więzieniach nadmiernie przeludnionych. Charakterystyczną cechę pracy stanowi również narażenie zdrowia i życia poprzez kontakt z czynnikami biologicznymi. Zagrożenie to dotyczy głównie funkcjonariuszy dokonujących kontroli i przeszukań, jak również personelu medycznego pozostającego w kontakcie z osadzonymi i aresztowanymi, zwłaszcza cierpiącymi na choroby zakaźne. Podczas służby funkcjonariusz ma prawo użycia broni i zastosowania środków przymusu bezpośredniego. Służba jest pełniona w pełnej dyspozycyjności, w systemie zmianowym (praca nocna, niedziele, święta), wymaga stałej czujności (w tym również poza godzinami pracy), co może prowadzić do zaburzeń rytmu biologicznego, obniżonej zdolności do pracy fizycznej, a w konsekwencji do problemów rodzinnych i wystąpienia objawów „wypalenia zawodowego”, zwłaszcza u funkcjonariuszy działu ochrony. Mnogość zadań w dobie permanentnego przeludnienia6, wysokie wymagania przełożonych, przy stosunkowo niskich zarobkach, przejawiają się spadkiem satysfakcji, motywacji, co skutkuje objawami chorobowymi i powoduje absencję w służbie. Bez wątpienia mniejsza liczba osadzonych w sposób zasadniczy poprawia komfort pracy, wzmacnia relacje interpersonalne, umożliwia staranne wykonywanie wszystkich zadań, zmniejsza poziom zmęczenia funkcjonariuszy, a więc w konsekwencji może przyczynić się do znacznej redukcji stresu w służbie. Niezwykle ważnym, a czasem niedostrzeganym lub bagatelizowanym, źródłem stresu jest negatywny wizerunek funkcjonariusza Służby Więziennej w opinii publicznej, utrwalający stereotypy, kreowany 5 Autorowi nasuwa się wymowne skojarzenie z tytułem książki węgierskiego prozaika Ádáma Bodora, Zapach więzienia. Odpowiedzi na pytania Zsofii Balla, Wołowiec 2004 oraz obiegowym zwrotem funkcjonującym w środowisku funkcjonariuszy Służby Więziennej – ktoś, kto nie pracował w jednostce podstawowej, na tzw. pierwszej linii (AŚ/ZK) – „nie wąchał krat”. 6 Z przeludnieniem zakładów karnych i aresztów śledczych Służba Więzienna boryka się od ponad 9 lat – we wrześniu 2000 r. liczba osób pozbawionych wolności przekroczyła liczbę przeznaczonych dla nich miejsc. Główną przyczynę przeludnienia, wzrost liczby więźniów, charakteryzuje następująca dynamika: bardzo szybki jej przyrost w latach 2000-2001, względna stabilizacja z niewielkim wzrostem w latach 2002-2005 oraz ponownie sukcesywny, znaczny przyrost w 2006 r. i w pierwszym kwartale 2007 r., kiedy to liczba więźniów osiągnęła wartość najwyższą 91 078 osób przy pojemności 75.022. Od kwietnia 2007 r. liczba więźniów systematycznie maleje, wciąż jednak przewyższając liczbę miejsc. Obecnie (stan na 31 października 2009 r.) w polskich jednostkach penitencjarnych przebywa 85 313 więźniów przy pojemności 83 820, ogółem zaludnienie faktyczne wynosi 101,5 %, (przy ustalaniu wskaźnika nie uwzględnia się osób, które przebywają poza terenem jednostki penitencjarnej w związku z samowolnym przedłużeniem czasu przepustki, ucieczką, pobytem w zakładzie leczniczym, w pomieszczeniach Policji oraz wydanych do innego państwa w charakterze świadka w toczącym się postępowaniu karnym), według informacji CZSW, http://www.sw.gov.pl/index.php/statystyki/72 BIS-03401-22/09/6616. 50 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... głównie przez media, na bazie informacji negatywnych (ucieczka, bunt, samobójcza śmierć więźnia, korupcja w służbie). Stwarza to często okazję do powierzchownych, złośliwych, często nieusprawiedliwionych sądów oraz bezzasadnych generalizacji. Pogłębia to i tak wysoką frustrację kadry (przysłowiowe już powiedzenie: „zawód klawisza – to zawód, o którym nie marzy się w dzieciństwie”). Pomimo coraz wyższych kwalifikacji zawodowych, specjalizacji i poziomu wykształcenia personelu7, wciąż jednak głównie podkreśla się jego zadania izolacyjne i ochronne (strażnik, klawisz, klucznik, dozorca)8. Niemałe znaczenie na postrzeganie pracy jako trudnej ma fakt, że zawód więziennika w przekonaniu samych funkcjonariuszy właściwie nie dostarcza lub bardzo rzadko poczucia satysfakcji, brakuje identyfikowania choćby niewielkich, ale „widocznych” sukcesów, co także prowadzi do ponoszenia wysokich kosztów psychicznych. Funkcjonariusze Służby Więziennej wykonują swoje obowiązki w specyficznych warunkach psychospołecznych. Stały i aktywny kontakt z osobami pozbawionymi wolności może wywoływać poczucie ciągłego zagrożenia, powoduje konieczność przewidywania wystąpienia sytuacji trudnych, mających stresogenny charakter. Dotyczy to szczególnie funkcjonariuszy i pracowników, którzy w trakcie pełnienia służby mają bezpośredni kontakt z osobami pozbawionymi wolności, a są to głównie: oddziałowi, konwojenci, tzw. dozorujący i doprowadzający z działu ochrony, wychowawcy, psychologowie, terapeuci z działu penitencjarnego oraz personel medyczny więziennej służby zdrowia. Do charakterystycznych dla Służby Więziennej źródeł stresu należy zaliczyć więc ciągłe ryzyko agresji fizycznej ze strony osób pozbawionych wolności. Wzrasta liczba osób skazanych za ciężkie zbrodnie, na kary długoterminowe, w tym kary dożywotniego pozbawienia wolności. Wzrasta również liczba skazanych zaliczanych do kategorii niebezpiecznych, również osadzonych z kręgu przestępczości zorganizowanej. Coraz więcej jest osób bezwzględnych, z nieprawidłową osobowością 7 Wykształcenie kadry: wyższe – 41,1%, średnie – 55%, policealne – 3,3%, podstawowe i zawodowe – 0,6%, wg Więziennictwo w Polsce. Informator, CZSW, Warszawa 2008, s. 4. 8 Z. Lizak, Klawisz stresu, stres klawisza?!?, http://43dom.interia.pl/interwencje/news/klawisz-stresu-stres-klawisza,100133312,4919: „Stereotypowy obraz funkcjonariusza więziennego może być oto taki: uniform, lustrzane okulary, pałka, kajdanki, gaz, broń palna, władza, totalitaryzm, brak wrażliwości, twardość, skorumpowane, ślepe, „skwadraciałe” od kantów monstrum!”. 51 Jacek Pomiankiewicz antysocjalną, sfrustrowanych warunkami izolacji, jak również deprywacją szeregu potrzeb9. W trakcie służby wiele sytuacji może być subiektywnie odbieranych przez funkcjonariusza jako zagrożenie dla zdrowia lub życia (czynna napaść na funkcjonariusza lub członków jego rodziny, bycie świadkiem samoagresji lub prób samobójczych osadzonych, wywieranie presji psychicznej poprzez zniewagi słowne, groźby). Funkcjonariusz podczas służby jest reprezentantem instytucji wymiaru sprawiedliwości, dlatego też pojawiające się podczas wykonywania obowiązków służbowych emocje muszą pozostać pod kontrolą, sprawą nadrzędną jest ścisłe przestrzeganie przepisów prawa i poleceń służbowych. Postawa taka sprzyja kształtowaniu i utrwalaniu się wizerunku funkcjonariusza jako osoby twardej i niewzruszonej. Jednakże utożsamiający się z takim wzorcem funkcjonariusz paradoksalnie obniża swoją odporność, zamiast ją wzmacniać. Może skutkować to pogorszeniem się możliwości odreagowania stresu i choć „mundur jest zdejmowany po służbie” (zwrot symboliczny, bo nie dotyczy np. wychowawców, wykonujących obowiązki zazwyczaj w odzieży cywilnej), emocje nie wygasają, bo tylko teoretycznie życie zawodowe pozostaje za więziennym murem. Znaczna liczba osób pozbawionych wolności podlega nadzorowi sprawowanemu przez funkcjonariusza jednoosobowo (oddziałowy, wychowawca), pełniących służbę na stanowisku w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi. Skutkuje to przeciążeniem poznawczym, sensorycznym i emocjonalnym. Przeciążenia sprzyjają powstawaniu poczucia wypalania się, a są odczuwane m.in. jako stany utraty kontroli nad wielością zadań do wykonania, niepokojem przed konsekwencjami nie wykonania wszystkich pozostałych zadań koniecznych do realizacji z punktu widzenia porządku wewnętrznego jednostki penitencjarnej (wymuszony pośpiech, brak czasu na krótki choćby odpoczynek, posiłek itp.). Specyfika pracy determinuje również niemożność wycofania się z sytuacji stresowej. Funkcjonariusz pełni zadania na wyznaczonym posterunku i nie może samodzielnie, bez stosownych procedur wybrać sobie innego, w danym momencie mniej stresującego zajęcia lub stanowiska. Praca w warunkach wymuszonych służbą może wzmagać objawy stresu emocjonalnego, frustrację i poczucie bezradności. 9 W dniu 31 grudnia 2008 r. w jednostkach penitencjarnych przebywało: 220 skazanych na karę dożywotnego pozbawienia wolności, 1396 osób skazanych na karę 25 lat p.w., 3096 osób o karze powyżej 10 lat do 15 lat p.w., 2971 skazanych zakwalifikowanych do oddziałów terapeutycznych, przebywający w tych oddziałach, 1168 osób zakwalifikowanych do oddziałów terapeutycznych, przebywający poza tymi oddziałami, 356 osadzonych tzw. niebezpiecznych, 2790 osób związanych z przestępczością zorganizowaną; MS, CZSW, Informacja o wykonywaniu kary…., Warszawa 2009. 52 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... Sytuacjami stresogennymi, obok ilościowego przeciążenia zadaniami, są także czynniki organizacyjne, takie jak: konflikt kompetencji i zadań, niejasność komunikacji i zły przepływ informacji pomiędzy działami służby i poszczególnymi stanowiskami. O konflikcie roli mówi się w szczególności w odniesieniu do funkcjonariuszy działów penitencjarnych, którzy swoje idealistyczne nastawienie wobec zadań i osób pozbawionych wolności (misja poprawcza, zadania socjalne) muszą konfrontować z wymogami obowiązujących przepisów i rygorów życia więziennego. Podobne stany mogą towarzyszyć personelowi medycznemu, zwłaszcza, jeśli realizują swoje zadania jako funkcjonariusze Służby Więziennej. Funkcjonariusz może być również oddelegowany czasowo ze względu na zaistniałą sytuację (deficyt kadry) do innych, niż wynikające z usytuowania organizacyjnego czy podstawowego zakresu obowiązków, zadań (np. ćwiczenia obronne, bunt, konwój, pościg, kontrola). Powszechnie wiadomo, że negatywny wpływ zarówno na jakość wykonywanej pracy jak i na poziom stresu u pracownika, ma nakładanie na niego zbyt dużej ilości obowiązków. Wysokie napięcie powoduje trudności z koncentracją, lęk, spowolnienie refleksu. Przyczyna pojawienia się stresu niekoniecznie musi leżeć po stronie cech osobowościowych, które posiada określony pracownik, ale problem może tkwić w samej instytucji, a wówczas niwelowanie stresu winno odbywać się poprzez analizę zagrożeń występujących w organizacji. Istotnym źródłem stresu jest również hierarchiczny system Służby, relacje ze współpracownikami i przełożonymi oraz problemy wynikające z niewłaściwych stosunków w pracy bądź złej atmosfery. Podległość jest związana z potencjalnym narażeniem na mobbing. Nie jest to rys charakterystyczny jedynie dla Służby Więziennej, dotyka również innych formacji mundurowych10. W środowisku pracy Służby Więziennej można doświadczyć dwóch rodzajów stresu: chronicznego, związanego z często powtarzającymi się trudnościami oraz traumatycznego, wywołanego uczestnictwem lub obecnością w konkretnych zdarzeniach o charakterze traumatycznym. Nadmierny stres może zakłócać procesy poznawcze, emocjonalne i behawioralne. Zidentyfikowano dwie główne cechy pracy, które generują stres: 10 Zob. m.in.: J. Doliński, Mobbing i inne metody nieformalne a wypalenie zawodowe, „Związkowy Przegląd Policyjny” 2006, nr 22, s. 32-33; D. Abramowicz, Mobbing – wstydliwa choroba policji. Glino pomóż sobie sam, 12.01.2006, http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/557485; Mobbing w policji: przecieranie szlaku, 2.06.2008, http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,85994,5271371; T. Cielecki, G. Grabowski, Mobbing w Policji, zmierzyć się z problemem, szukać rozwiązań, 1.12.2009, http://www.wspol.edu.pl/kwartalnikpolicja. 53 Jacek Pomiankiewicz niepewność wywołana organizacją pracy i zagrożenia. Obie cechy nie są związane wyłącznie ze środowiskiem pracy i ich oddziaływanie trwa poza pracą powodując przeciążenia (stres chroniczny). Stres chroniczny jest zjawiskiem typowym, charakterystycznym dla funkcjonowania w organizacji. Wiąże on się z sytuacjami, które nie przekraczają możliwości adaptacyjnych pracowników i funkcjonariuszy, ale stopniowo wyczerpują jej zasoby odpornościowe (sposoby radzenia sobie z problemem). Nadmierne obciążenie pracą, brak wsparcia ze strony organizacji, biurokracja są stresujące poprzez ograniczanie i uniemożliwianie realizacji indywidualnych celów, natomiast niewykorzystanie kompetencji funkcjonariusza wywołuje obniżenie poczucia zadowolenia z pracy i przejawia się generalizowaną negatywną oceną. Stres traumatyczny zaś jest konsekwencją wyjątkowych sytuacji (m.in. wypadki nadzwyczajne), które mogą się wiązać z zagrożeniem i urazami11. Według danych nadesłanych przez psychologów medycyny pracy do Centralnego Zarządu Służby Więziennej (wyłonione na podstawie analiz dokonanych za pomocą autorskich ankiet, a także w wyniku obserwacji własnych i wypowiedzi funkcjonariuszy i pracowników podczas wizytacji stanowisk) wynika, że funkcjonariusze zakładów karnych i aresztów śledczych zgłaszają różnorodne czynniki uciążliwe, zarówno dotyczące cech pracy, jak i funkcjonowania w warunkach domowych w czasie wolnym od służby. Problemy w życiu pozazawodowym wiązane są ze specyfiką pracy w Służbie Więziennej, z charakterystycznymi dla służby czynnikami szkodliwymi i uciążliwymi wywołującymi stres. Do najczęściej wymienianych czynników oraz źródeł stresu należą: – negatywny odbiór społeczny zawodu więziennika; – brak szacunku ze strony osadzonych i przełożonych; – niewłaściwe stosunki między działami służby; – konflikty z przełożonymi, kolegami; – konflikt ról; – mobbing; – brak poczucia bezpieczeństwa; – brak satysfakcji z pracy; – niskie uposażenie (przypadki podejmowania dodatkowej pracy w czasie przeznaczonym na odpoczynek); – brak wsparcia ze strony przełożonych; Sprawozdanie z działalności służby medycyny pracy Służby Więziennej w 2007 r., CZSW w Warszawie, Zespół Służby Medycyny Pracy i Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, marzec 2008, s. 20. 11 54 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... – autokratyczne zarządzanie; – nastawienie przełożonych na krytykę i surową ocenę; – poczucie niesprawiedliwości społecznej związane z nierównym obciążeniem obowiązkami; – nadmierna biurokracja; – konieczność realizacji przepisów, które nie uwzględniają realiów służby, a w szczególności deficytów kadrowych; – poczucie niesprawiedliwości wynikające z wyczulenia kierownictwa na prawa osadzonych bez uwzględniania realiów służby; – frustracje wynikające z niemożliwości skorzystania z urlopu wypoczynkowego w okresie letnim; – konieczność stosowania środków przymusu bezpośredniego; – wykonywanie zadań wykraczających poza zakres obowiązków; – protekcjonalizm kadrowy; – niemożność samorealizacji12. Stwierdzony i opisany przez psychologów stan rzeczy powinien budzić niepokój związany z istnieniem symptomów wypalenia zawodowego, którego trzema komponentami są: wyczerpanie emocjonalne, depersonalizacja i obniżenie oceny własnych dokonań zawodowych. Skutki stresu dla psychologicznego i społecznego funkcjonowania funkcjonariuszy więziennych Zasadnicze znaczenie przy definiowaniu sytuacji trudnych w Służbie Więziennej ma deprywacja, zwłaszcza odnosząca się do poczucia wartości, godności, potrzeby znaczenia, powodowana poprzez przedmiotowe traktowanie funkcjonariuszy przez osoby pozbawione wolności, nastawienie przełożonych na krytykę lub niedostrzeganie pozytywnych skutków pracy podwładnych, uchybienia we wzajemnym traktowaniu się funkcjonariuszy, czy wręcz brak wsparcia merytorycznego lub psychicznego od swoich przełożonych. Wypalenie zawodowe jest wynikiem procesu utraty zainteresowania pracą, następuje gwałtowne obniżenie poczucia dokonań osobistych, motywacji do wykonywania codziennych zadań służbowych, co zagraża zwłaszcza osobom, które zaczęły pracę w zawodzie z oczekiwaniem poczucia sensu życia i „realizowania siebie” w pracy zawodowej. 12 Sprawozdanie z działalności służby medycyny (...), s. 17-18. 55 Jacek Pomiankiewicz Funkcjonariusze Służby Więziennej w różnym stopniu i zakresie ponoszą straty zdrowotne wynikające z charakteru pełnionej służby. Staż pracy, a w związku z tym i doświadczenie zawodowe są umiarkowanie związane z percepcją stresu. Wydaje się, że im dłuższy jest staż służby, tym bardziej odczuwalny stres. Należy jednak zwrócić uwagę na funkcjonariuszy w służbie przygotowawczej, która zgodnie z ustawą o Służbie Więziennej trwa dwa lata i kończy się mianowaniem na funkcjonariusza stałego. W tym okresie kandydat poznając służbę, przechodzi trudny proces adaptacji do instytucji o charakterze totalnym i aby sprostać przeciążeniom informacyjnym, dostosować się do stylu interakcji społecznych, komunikacji społecznej, sprostać samodzielnemu wykonywaniu zadań służbowych, funkcjonariusz musi uruchomić wszystkie zdolności adaptacyjne, osobiste zasoby intelektualne, emocjonalne i behawioralne. Jest to bardzo trudne zadanie i stąd może brać się większa podatność na stres osób nowo przyjętych do służby. Jak wskazują wyniki badań przeprowadzonych na grupie ok. 500 funkcjonariuszy Służby Więziennej w jednostkach podstawowych, to właśnie fakt pracy z drugim człowiekiem i altruistyczna motywacja do pracy zwiększa ryzyko wypalenia zawodowego. Najbardziej narażonymi na ów negatywny skutek są osoby głęboko zaangażowane w realizowanie swoich obowiązków i silnie emocjonalnie zmotywowane do pracy, poza aspektem finansowym. Decydujący jest również poziom natężenia bezpośrednich kontaktów ze skazanymi (im więcej bezpośredniego obcowania, tym większe ryzyko stresu i wypalenia). Niepokojącym wydaje się być fakt, że wypalają się pracownicy najbardziej zaangażowani w pracę, pełni poświęcenia i wkładający dużo serca w swe obowiązki, a więc najbardziej dynamiczni i skuteczni w oddziaływaniach resocjalizacyjnych13. Ponieważ długotrwały stres, wynikający z wykonywanej pracy zawodowej, może skutkować wypaleniem zawodowym, niezmiernie istotne jest działanie zmierzające do identyfikacji stresorów i w zależności od ich rodzaju podejmowanie działań mających na celu zmniejszanie obciążeń wywołanych organizacją pracy i zakresami obowiązków służbowych. Rezultatem tych dociekań powinny być nieustanne poszukiwania czynników, które pozwalałyby przeciwdziałać pojawianiu się tego typu 13 Szerzej na temat metod badania i ich wyników zob. [w:] G. Grzybek, Motywacja w ujęciu psychologii pozytywnej a wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej, praca dyplomowa niepublikowana, Uniwersytet Warszawski, Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji, Podyplomowe Studium Penitencjarne, Warszawa 2008, s. 19-30. 56 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... zagrożeń, jak również chronić człowieka przed negatywnymi konsekwencjami narażenia na stres zawodowy. Autor w pełni podziela pogląd E. Pindel sformułowany w wyniku przeprowadzonych w 2005 r. badań empirycznych na grupie 100 funkcjonariuszy SW, zatrudnionych na stanowiskach wychowawców działu penitencjarnego, oddziałowych i strażników działu ochrony w jednostkach województwa małopolskiego. Wyniki badań jednoznacznie wskazują na istnienie wypalenia zawodowego wśród personelu penitencjarnego. Potwierdzają one tezę, iż w zawód więziennika immanentnie „wpisane jest” duże prawdopodobieństwo wystąpienia wypalenia zawodowego14. W opinii autora niniejszego artykułu owe prawdopodobieństwo jest aktualnie znacznie bliższe pewności, przede wszystkim, z jednej strony – ze względu na ogólną sytuację recesji gospodarczej (spadek poczucia bezpieczeństwa, również finansowego, niepewność jutra) oraz, z drugiej – z uwagi na fakt funkcjonowania polskiego więziennictwa nadal w stanie permanentnego przeludnienia jednostek penitencjarnych, trwającego od jesieni roku 2000. Do tego dodać należy dynamikę wydarzeń związanych z systemem penitencjarnym w kontekście wypadków nadzwyczajnych ostatnich kilkunastu miesięcy (choćby samobójstwa osadzonych), tak skrupulatnie „wychwytywanych” i nagłaśnianych przez media, a wywołujących u kadry, nie tylko szczebla kierowniczego, stan braku poczucia stabilności służbowej i „pewności jutra” zawodowego. Do okoliczności już opisanych dodać należy również, wcześniej niewystępującą, a coraz bardziej odczuwalną wśród personelu bojaźń o konsekwencje prawne wynikające z przeludnienia i trudności w zapewnieniu więźniom norm powierzchniowych zgodnych z przepisami (presja, skargi osób pozbawionych wolności, roszczenia prawne przed sądami krajowymi i instytucjami unijnymi)15. Autorka w celu uzyskania odpowiedzi na problemy badawcze zastosowała kwestionariusz Wypalenia się Maslach (MBI), ponadto wykorzystała własny zestaw pytań odnoszący się do trzech komponentów wypalenia zawodowego oraz dodatkowo skorzystała z Kwestionariusza IMD Schalling, badającego niektóre z wymiarów uznanych za osiowe w psychopatii, a mających związek z wypaleniem zawodowym – zob. E. Pindel, op. cit., s. 432. 15 Problem ten ujawniła B. Witkiewicz w roku 2006 w swoich badaniach nad kondycją psychiczną funkcjonariuszy w oparciu o przeprowadzone ankiety (604 funkcjonariuszy), w których w części „Osadzeni jako źródło stresu” podawane było: narażenie na nieuzasadnione skargi (23-33%), potencjalne zagrożenie fizyczne i psychiczne (18-39%), osobisty spadek tolerancji na przejawy patologii (4-15%), ilość i rodzaj problemów osadzonych do rozwiązania (4-13%), presja osadzonych (3-10%), brak odczuwania efektów własnej pracy (4-9%), materiały służbowe CZSW, ZSMPiBHP, notatka służbowa B. Witkiewicz, Spotkanie w ODKSW w Popowie, 2006 r., s. 4. 14 57 Jacek Pomiankiewicz Przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu – zalecenia i postulaty Ponieważ długotrwały stres, wynikający z wykonywanej pracy zawodowej może skutkować wypaleniem zawodowym, niezmiernie istotne jest działanie zmierzające do identyfikacji stresorów i w zależności od ich rodzaju podejmowanie działań mających na celu zmniejszanie obciążeń wywołanych organizacją pracy i zakresami obowiązków służbowych. Rezultatem tych dociekań winny być nieustanne poszukiwania czynników, które pozwalałyby przeciwdziałać pojawianiu się tego typu zagrożeń, jak również chronić człowieka przed negatywnymi konsekwencjami narażenia na stres zawodowy. Wizytujący polskie więzienia Europejski Komitet do Spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT), do warunków stresujących zaliczył obciążenie pracą, wynikającą z nadmiernej liczby godzin nadliczbowych, generowanych w wyniku niewystarczającej obsady kadrowej. W roku 2000 i 2004 Komitet zalecił władzom polskim podjęcie natychmiastowych działań mających na celu poprawę poziomu zatrudnienia personelu więziennego oraz zapewnienie wsparcia dla kadry narażonej na pracę w wysoce stresujących warunkach, podkreślając, że zapewnienie pozytywnych relacji między personelem i więźniami w dużym stopniu zależy od odpowiedniej liczby pracowników obecnych w każdym miejscu dostępnym dla więźniów16. Zgodzić się należy z wnioskami oraz postulatami zawartymi w zakończeniu artykułu E. Pindel, choć niewątpliwie niektóre z nich są kontrowersyjne i winny być poddane szerszej ocenie (np. potrzeba zmian w organizacji więzienia w aspekcie szeroko rozumianej patologii tej instytucji, wprowadzenie zasad lepszego motywowania personelu do pracy, konieczność zmian w zakresie systemu wynagradzania funkcjonariuszy). Bezdyskusyjna wydaje się natomiast konstatacja, iż personel penitencjarny jest grupą zawodową szczególnie narażoną na rozwój wypalenia zawodowego. Autorka za wskazane uznaje budowanie i stosowanie systemów profilaktycznych i terapeutycznych, które powinny przyczynić się do zmniejszenia częstości występowania syndromu wypalenia zawodowego lub choćby obniżenia „kosztów personalnych” wśród funkcjonariuszy, których wypalenie już dotknęło. Istnieje konieczność zatrudnienia wykwalifikowanych osób (terapeuci, psychologowie), które 16 Materiały służbowe CZSW, pismo ZSMPiBHP z 21 stycznia 2009 r., sygn. ZMP-21/09. 58 Stres i wypalenie zawodowe funkcjonariuszy Służby Więziennej... przy pomocy odpowiednio opracowanych metod pomagałyby kadrze penitencjarnej. Ważna wydaje się także odpowiednio prowadzona polityka informacyjna o sposobach przeciwdziałania i likwidowania negatywnych skutków zjawiska, dbałości o własną higienę psychiczną. Celna jest uwaga autorki o konieczności wieloaspektowego przygotowywania funkcjonariuszy do wykonywania obranej przez nich roli zawodowej. Trafny, acz trudny do wypełnienia, jest również wniosek o konieczności docenienia przez społeczeństwo roli kadry więziennej w procesie resocjalizacji osób pozbawionych wolności17. J. Nawój w wyniku swoich badań jednoznacznie stwierdza, iż wypalenie zawodowe wśród kadry penitencjarnej jest nieuniknione i stanowi jedno z istotnych zagrożeń dla resocjalizacji penitencjarnej – realizacji wychowawczych celów kary pozbawienia wolności (służba drugiemu człowiekowi, udzielanie pomocy, wsparcia, wartości ludzkie). Wyrażanie troski o stan emocjonalny funkcjonariusza jest jednocześnie niepokojem o realizację społecznej misji Służby Więziennej18. Funkcjonariusze i pracownicy więziennictwa, zarówno szczebla kierowniczego, jak i na poziomie jednostek podstawowych oraz szczególnie pionów specjalistycznych (zespoły medycyny pracy i bhp, psychologowie) mają świadomość istnienia problemu zjawiska stresu w Służbie Więziennej oraz wypalenia zawodowego a także skali wynikających z nich zagrożeń. Znajduje to również odzwierciedlenie w licznych artykułach, opiniach oraz głosach w dyskusji zamieszczanych choćby na łamach miesięcznika zawodowego Służby Więziennej „Forum Penitencjarne”19. Problemy szczególnego narażenia kadry więziennej na stres i w konsekwencji wypalenie zawodowe są dostrzegane także w innych krajach. Prof. Gary Cooper z Uniwersytetu Manchester w ciągu dwóch lat 17 E. Pindel, op. cit., s. 437-438; B. Witkiewicz z kolei na spotkaniu ze związkowcami z NSZZFiPW w ODK w Popowie w 2006 r., poświęconym idei psychologicznej pomocy dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych w Służbie Więziennej sformułowała następujące postulaty: organizacja leczenia odwykowego dla funkcjonariuszy na poziomie edukacji, leczenia stacjonarnego, a następnie monitoringu procesu leczniczego, organizacja systemu interwencji kryzysowej, organizacja i realizacja spotkań integracyjnych, promowanie kultury wzajemnej życzliwości, zwiększenie liczby etatów dla psychologów medycyny pracy – materiały służbowe CZSW, ZSMPiBHP, notatka służbowa B. Witkiewicz…, s. 4. 18 J. Nawój, Wypalenie zawodowe…, s. 347. 19 J. Korczyńska, Kropla drąży skałę, cz. I i II, „Forum Penitencjarne” [dalej: „FP”] 2009, nr 12 s. 13 i 2010, nr 1, s. 20; A. Pilarska-Jakubczak, Uwaga, wypalenie!, „FP” 2009,nr 10, s. 19; Obserwator [pseudonim], Gdzie tkwi błąd, „FP” 2007, nr 4, s. 24; M. Zając, Zaufać podwładnemu, „FP” 2007, nr 4, s. 26; PEN [pseudonim], Kiedy można mieć dość, „FP” 2007, nr 5, s. 26; A. Kantor, M. Talaga, Wypalić wypalenie, „FP” 2007, nr 12, s. 26; G. Wągiel-Linder, Zarządzanie stresem, „ FP” 2006, nr 6, s 12; Tejże, Plaster na ranę, „FP” 2006, nr 9, s. 12; Baum [pseudonim], Nie zarządzam, jedynie się stresuję, „FP” 2006, nr 8, s. 27. 59 Jacek Pomiankiewicz zbadał przedstawicieli 104 zawodów, spośród których najbardziej stresującym okazał się strażnik więzienny20. Personel więzienny jest wymieniany również wśród najbardziej stresujących zawodów w krajach Unii Europejskiej21. Niezwykle ciekawe i pożyteczne z pragmatycznego punktu widzenia, byłoby podjęcie próby dookreślenia, na ile stres „wpisany jest” w istotę zawodu więziennika, wynika z samego faktu wykonywania zawodu w warunkach instytucji penitencjarnej, a w jakim wymiarze stres jest pochodną określonych warunków, w których funkcjonuje więziennictwo jako system (polityka karna, przeludnienie, status prawny, materialny i społeczny funkcjonariusza i pracownika, poziom i skuteczność ich ochrony prawnej). Dlatego też w pełni uzasadnione i celowe wydaje się prowadzenie dalszych, empirycznych badań socjologicznych oraz psychologicznych związanych ze stresem i zjawiskiem wypalenia zawodowego w polskiej Służbie Więziennej. 20 K. Urbański, [bez tytułu], „Rzeczpospolita” z 24.01.2008 r., w dalszej kolejności podane są: policjant w służbie kryminalnej, ratownik medyczny w karetce pogotowia, pielęgniarka w szpitalu lub domu opieki, lekarz specjalista, strażak biorący udział w akcjach gaśniczych, dentysta, górnik, żołnierz zawodowy. 21 I. Konarska, Wygrać ze stresem, „Przegląd” z 17.11.2003 r., nr 47; pozostałe wymieniane najbardziej stresujące zawody to: nauczyciel, pielęgniarka, kierownik, dziennikarz i prezenter, pracownik opieki społecznej, transportowiec, policjant. 60 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Tomasz Przesławski Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim Problem ustroju administracji penitencjarnej nie doczekał się w polskiej literaturze systematycznego opracowania, zarówno w polityce penitencjarnej, jak i w podręcznikach dotyczących postępowania wykonawczego. Jest to trudne do zrozumienia, kiedy bierze się pod uwagę ciężar zadań stojących przed państwem, w zakresie skutecznego zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Od przyjętych rozwiązań strukturalnych w sferze organizacji wykonania kary, w szczególności kary pozbawienia wolności, zależy efektywność realizacji zadań nałożonych w tym zakresie na państwo. W nauce wiele uwagi poświęca się zagadnieniu definicji art. 2 kkw, jednak przepis ten stanowi o organach w ujęciu procesu karnego wykonawczego, a niejako przy okazji skargi z art. 7 kkw wskazuje się, że część z nich realizuje funkcje administracyjne, które mogą być przez skazanego zaskarżone. Od razu wypada dodać, że skarga administracyjna na decyzje organów administracji penitencjarnej na podstawie art. 7 kkw nie przebiega w trybie kpa., a sama decyzja nie musi mieć elementów decyzji administracyjnej, o których mowa w wymienionym kodeksie. Podobnie w pracach z zakresu administracji publicznej, w działach poświęconych bezpieczeństwu publicznemu, problematyka ta jest pomijana milczeniem. Jedną z niewielu pozycji o tej tematyce stanowi niepublikowana, pionierska rozprawa doktorska M. Porowskiego, z 1975 r. pt. Funkcje administracji penitencjarnej w Polsce. Administracja penitencjarna jest tym ogniwem w całym aparacie administracyjnym państwa, które w zakresie służby specjalnej, jaką jest Służba Więzienna, najmocniej przejawia swój przymus w postaci wykonywania kary pozbawienia wolności. Okoliczności te, jak również planowane zmiany w aparacie administracyjnym Służby Więziennej, stanowią istotne uzasadnienie podjęcia prac nad tą tematyką. Struktura oraz status prawny jednostek organizacyjnych stanowiących administrację, której zadaniem jest wykonywanie kary orzeczonej przez sąd, nie ma w Polsce jednolitego charakteru. W ramach tej administracji, 61 Tomasz Przesławski zróżnicowanie to dotyczy w szczególności administracji penitencjarnej, zajmującej się wykonaniem kary pozbawienia wolności. Jedna z definicji administracji publicznej stanowi, że jest to działalność, której przedmiotem jest wykonywanie zadań publicznych przez powołane do tego podmioty. „Wycinkiem szeroko rozumianej administracji publicznej od strony podmiotowej jest administracja penitencjarna powołana do realizacji kary pozbawienia wolności i innych środków skutkujących pozbawieniem wolności”. Podstawową formacją, do której zadań ustawowych należy wykonywanie kary pozbawienia wolności i środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania jest wspomniana Służba Więzienna, która organizuje ten proces na zasadach określonych w Kodeksie karnym wykonawczym. Jest to ciało hierarchiczne, podporządkowane ministrowi sprawiedliwości, skupiające w sobie różne jednostki organizacyjne. Struktura organizacyjna oraz zadania Służby Więziennej uregulowane są w ustawie z dnia 26 kwietnia 1996 r. o Służbie Więziennej (tekst jednolity: Dz. U. 2002 r., Nr 207, poz. 1761 ze zm.) zwanej dalej „u.s.w”. Obecnie w Sejmie trwają prace nad uchwaleniem nowej ustawy, pierwsze czytanie nad projektem z 21.04.2009 r. odbyło się 24.06.2009 r., dalej w skrócie „projekt u.s.w.”. Jednostkami wchodzącymi w skład całej organizacji kieruje dyrektor generalny Służby Więziennej. Służba Więzienna jest strukturą złożoną pod względem poznawczym. Wynika to z przyjętych założeń dla tej instytucji, której głównym zadaniem jest organizacja wykonania kary pozbawienia wolności, a więc zapewnienie człowiekowi pozbawionemu wolności potrzeb bytowych, socjalnych, zdrowotnych, kulturalnych, religijnych (art. 102 kkw), niezależnie od indywidualnego programu oddziaływania, który najpełniej odpowiada założeniom resocjalizacji skazanych. W konsekwencji jest to instytucja wielobranżowa. Po drugie, Służba Więzienna od strony formalno-prawnej ma charakter mieszany, w dużej części oparta na zasadzie hierarchicznego podporządkowania zaliczana jest do formacji paramilitarnych, w pozostałym zakresie łączy w sobie cały pion służb cywilnych. Konsekwencją tego jest specyficzna sytuacja prawna kadr Służby Więziennej, której obszar paramilitarny funkcjonuje na zasadzie pragmatyki służbowej, a pozostała część na zasadzie ogólnych przepisów prawa pracy. Po trzecie, wysocy rangą funkcjonariusze Służby Więziennej występują w postaci organów z uprawnieniami procesowymi w postępowaniu karnym wykonawczym i realizują również zadania administracyjne, poprzez szeroko rozumiane decyzje, których tryb wydania i zaskarżenie 62 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim nie odpowiada zasadom procesu administracyjnego. Z punktu widzenia natomiast prawa administracyjnego funkcjonariusze ci w strukturze organizacyjnej posiadają uprawnienia władcze w stosunku do kadry własnej oraz do skazanych, jak również innych osób znajdujących się na terenie jednostki organizacyjnej Służby Więziennej. Władztwo administracyjne w sferze zewnętrznej przybiera postać decyzji administracyjnych skierowanych do funkcjonariuszy lub aktów i czynności wykonywanych w stosunku do skazanych (tymczasowo aresztowanych), jeżeli dotyczą uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa; natomiast w sferze wewnętrznej obejmuje indywidualne polecenia i akty o charakterze generalnym, wydawane zarówno do funkcjonariuszy (pracowników), jak i do osób znajdujących się faktycznie w jednostkach Służby Więziennej. Problematyka władztwa administracyjnego jest niezmiernie rozbudowana, gdyż zarówno kkw, jak u.s.w. zawierają dla dyrektora generalnego i dyrektorów zakładów karnych upoważnienia ustawowe do stanowienia aktów wewnętrznych. Powstaje z tego tytułu szereg problemów, czy ewentualne rozstrzygnięcia zewnętrzne, jeśli chodzi o tzw. władztwo zakładowe, należy rozpatrywać w oparciu o art. 7 kkw, czy na zasadach ogólnych kpa. Następnie, czy decyzje, o których mowa w art. 7 kkw, obejmują w zakresie działania administracji penitencjarnej, w tym w sferze władztwa zakładowego akty i czynności wskazane w art. 3 § 2 pkt. 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, dalej w skrócie „p.p.s.a.”. Biorąc pod uwagę powyższe, zakres przedmiotowy artykułu obejmuje rozważania dotyczące sfery zewnętrznej i wewnętrznej przede wszystkim osób pozostających w stosunku służbowym (stosunku pracy) w strukturze Służby Więziennej. Z tego punktu widzenia analizie poddano wzajemne więzi w Służbie Więziennej, w kontekście podległości organizacyjnej, zasady hierarchicznego podporządkowania funkcjonariuszy, w tym zależności osobowej i służbowej, sytuacji prawnej ministra sprawiedliwości, dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego, dyrektora aresztu śledczego, komendanta ośrodka szkolenia, komendanta ośrodka doskonalenia kadr. W treści artykułu zwrócono uwagę na proponowane rozwiązania organizacyjne w projekcie nowej ustawy o Służbie Więziennej. 63 Tomasz Przesławski 1. Podległość organizacyjna Pozycja prawna dyrektora generalnego od strony powierzonych zadań zbliżona jest do centralnego organu administracji rządowej, jednak ustawa nie przyznaje mu normatywnie takiego statusu. Zgodnie z art. 1-3 u.s.w. „Centralnym Zarządem Służby Więziennej oraz podległymi jednostkami organizacyjnymi kieruje Dyrektor Generalny Służby Więziennej podległy ministrowi sprawiedliwości. Dyrektor Generalny Służby Więziennej jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej, zwanych dalej „funkcjonariuszami”. Dyrektora Generalnego Służby Więziennej powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra sprawiedliwości”. W podobny sposób reguluje tę kwestię projekt u.s.w. w art. 8 ust. 1-2 oraz w art. 63 ust.1: „Centralnym Zarządem Służby Więziennej oraz podległymi jednostkami organizacyjnymi, (…), kieruje Dyrektor Generalny podległy Ministrowi Sprawiedliwości. Dyrektor Generalny jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy. Dyrektora Generalnego powołuje, spośród oficerów Służby Więziennej, i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra Sprawiedliwości”. Jeżeli bierze się pod uwagę sposób powoływania i odwoływania piastunów centralnych organów administracji rządowej, uregulowania te są analogiczne jak w stosunku do dyrektora generalnego Służby Więziennej, np. art. 5 ust.1-3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jednolity: Dz. U. z 2007 r., Nr 43, poz. 277 ze zm.) zwanej dalej „u.p.”, stanowi: „Centralnym organem administracji rządowej, właściwym w sprawach ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania bezpieczeństwa i porządku publicznego, jest Komendant Główny Policji, podległy ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Komendant Główny Policji jest przełożonym wszystkich funkcjonariuszy Policji, zwanych dalej „policjantami”. Komendanta Głównego Policji powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych”. Podobny kształt mają także inne przepisy obejmujące sytuację prawną Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej (art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej, tekst jednolity: Dz. U. z 2009 r., Nr 12, poz. 68 ze zm.) w skrócie „u.p.s.p.”, Komendanta Głównego Straży Granicznej (art. 3 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r., Nr 234, poz. 1997 ze zm.) w skrócie „u.s.g”, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Szefa Agencji Wywiadu, (art. 3 ust. 1-3, art. 14 ustawy 64 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz. U. Nr 74, poz. 676 ze zm.) w skrócie u.a.b.w.a.w., Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (art. 5 ust. 1-2, art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Dz.U. z 2006 r.104.708 ze zm.) w skrócie u.c.b.a. To, co różni powołane wyżej centralne organy administracji rządowej to okoliczność, że od strony ustrojowej dyrektor generalny nie jest podległym organem, ale funkcjonariuszem podporządkowanym organowi zwierzchniemu jakim jest minister sprawiedliwości. Jest natomiast takim organem administrującym, podległym ministrowi sprawiedliwości w podejściu funkcjonalnym, o czym będzie jeszcze mowa. Wniosek taki można wyprowadzić analizując charakter więzi administracyjnej łączącej oba podmioty. Mówiąc o administracji publicznej jako o działalności, której celem jest wykonywanie zadań w interesie publicznym, należy rozróżniać jej sferę wewnętrzną i zewnętrzną. W obszarze, w którym ta działalność skierowana jest do własnej, wewnętrznej struktury organizacyjnej, na plan pierwszy wysuwa się pojęcie podległości organizacyjnej oraz hierarchicznego podporządkowania. Dla przedstawienia pełnego stosunku łączącego wzajemnie organy administracji i jednostki organizacyjne nie wystarcza badanie ich związków na płaszczyźnie wewnętrznej, ale także ich relacje w sferze zewnętrznej, w której organy lub jednostki organizacyjne poddawane są władczym rozstrzygnięciom, kształtującym w sposób jednostronny i autorytatywny ich sytuację prawną, tak jak podmiotów znajdujących się poza strukturą organizacyjną. Problem pojęcia podległości organizacyjnej jest przedmiotem orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, w związku z możliwością wydawania aktów prawa wewnętrznego, o których mowa w art. 93 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że pojęcie to zakłada istnienie więzi ustrojowej pomiędzy jednostkami. Zasadniczo odpowiada ona hierarchicznemu podporządkowaniu jednych organów od drugich, niekiedy jednak jest traktowana szerzej i wychodzi poza pojęcie tylko zhierarchizowanych zależności personalno-służbowych (Wyr. TK z 1.12.1998, K. 21/98, OTK ZU 1998/7 poz. 116). W tym drugim ujęciu pojęcie to nie będzie nas tutaj interesować. Owa więź ustrojowa to normy ustrojowe, wynikające z przepisów prawa powszechnie obowiązującego oraz prawa wewnętrznego, określające stosunek zależności pomiędzy organami. Norm ustrojowych nie można więc domniemywać. W tym miejscu należy jednak zastrzec, że przepisy 65 Tomasz Przesławski ustrojowe o charakterze wewnętrznym mogą powoływać do życia organy o charakterze nie władczym. Akty wewnętrzne nie mogą bowiem stanowić podstawy do powoływania organów, które następnie miałyby moc wydawania decyzji wobec podmiotów prawa znajdujących się w relacji zewnętrznej do określonej struktury organizacyjnej. Niewątpliwie powołane wyżej przepisy ustaw stanowią podstawę norm ustrojowych, z których jasno wynika podległość Komendanta Głównego Policji, Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej oraz Komendanta Głównego Straży Granicznej w stosunku do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Szefa Agencji Wywiadu, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego w stosunku do prezesa Rady Ministrów. W tym ostatnim wypadku mowa jest o nadzorze Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jednocześnie jednak, zgodnie z art. 12 ust. 1 u.c.b.a., prezes Rady Ministrów ma uprawnienie polegające na określaniu kierunków działania CBA w drodze wytycznych. W literaturze prawa administracyjnego wytyczne zaliczają się do środków prawnych stosowanych w więziach podległości (podporządkowania) a nie nadzoru1. Na marginesie należy zwrócić uwagę, że przepis art. 12 ust. 1 u.c.b.a. został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za zgodny z art. 2 Konstytucji oraz art. 20 Prawnokarnej konwencji o korupcji, sporządzonej w Strasburgu dnia 27 stycznia 1999 r.2 Ustawodawca posługuje się więc pojęciem podległości czy nadzoru dla oznaczenia różnych stosunków wewnętrznych łączących prezesa rady ministrów lub ministra kierującego działem administracji rządowej, z organami znajdującymi się w obszarze ich oddziaływania. Dla właściwego określenia stosunku organizacyjnego pomiędzy jednostkami, a więc stwierdzenia, czy naczelny organ administracji kieruje, czy też tylko nadzoruje organ znajdujący się w zasięgu jego działania, niezbędna jest analiza treści poszczególnych ustaw, powołujących do bytu poszczególne organy i jednostki organizacyjne3. W zasadzie można mówić o relacji kierowniczo-nadzorczej, która oznacza, że dany stosunek wewnętrzny w aparacie administracyjnym 1 M. Wierzbowski, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski, A. Wiktorowska, Prawo administracyjne, Warszawa 2008, s. 187. 2 Wyr. TK z 23.06.2009 r., sygn. akt K 54/07. 3 M. Wierzbowski, J. Jagielski, J. Lang, M. Szubiakowski, A. Wiktorowska, op. cit., s. 93. 66 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim może opierać się zarówno na elementach kierowniczych oraz instrumentach nadzorczych. Im więź pomiędzy poziomem rządowym (premiera lub ministra) a formalnie mu podległym lub nadzorowanym organem ma charakter ściślejszy, przejawiająca się w licznych uprawnieniach wpływających na działanie danej jednostki, relacja ta bliska jest pojęciu rzeczywistego kierownictwa, podporządkowania, czy też podległości. I odwrotnie, jeżeli uprawnienia prezesa Rady Ministrów lub ministra mają charakter bardziej kontrolny, uzupełniony niewielką pulą ustawowych środków oddziaływania, to stosunek organizacyjny oparty jest bardziej na relacji nadzoru niż kierownictwa. O charakterze i stopniu podległości lub nadrzędności organizacyjnej decyduje więc nie nazwa, ale przepisy całościowo regulujące stosunki prawne zachodzące pomiędzy organami czy też relacje przebiegające pomiędzy organami i jednostkami organizacyjnymi. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oraz w doktrynie prawa administracyjnego podległość organizacyjna odnoszona jest do pojęcia hierarchicznego podporządkowania, oznaczającego jednostronną zależność organu niższego stopnia od organu stopnia wyższego lub podmiotu podległego od podmiotu zwierzchniego. Podległość lub nadrzędność (zwierzchność) wyznaczana jest na poziomie zależności osobowej oraz związanej z nią zależności służbowej. Czas trwania podległości personalnej odpowiada okresowi stosunku pracy osoby pełniącej funkcję organu (piastuna) od chwili nawiązania do jego zakończenia. Treścią tej zależności osobowej są sprawy osobowe m.in. związane z wysokością wynagrodzenia, możliwością przeniesienia na inne stanowisko, odpowiedzialnością dyscyplinarną, w trakcie trwania stosunku pracy4. Drugi element w systemie hierarchicznego podporządkowania, jakim jest zależność służbowa, oznacza, że organ zwierzchni (wyższego szczebla) ma prawo wydawania wiążących wewnętrznych aktów organowi podwładnemu (niższego szczebla), lub podlegającym mu jednostkom organizacyjnym. W dalszej części ten drugi aspekt zależności w stosunku organizacyjnym będzie nazywany zależnością (podległością lub nadrzędnością) organizacyjno-służbową. Wydawane akty w ramach nadrzędności organizacyjno-służbowej mogą dotyczyć całokształtu działalności podległego 4 Wyr. TK z 8.10.2002, K 36/2000, OTK ZU 2002/5A poz. 63, Wyr. TK z 28.06.2000 r., K. 25/99, OTK ZU 2000/5 poz. 141, J. Boć (red.), Prawo administracyjne, Wrocław 1993, s. 137. 67 Tomasz Przesławski organu lub jednostki organizacyjnej w postaci aktów generalnych (statuty, regulaminy, zarządzenia, instrukcje, okólniki, wytyczne) lub odnosić się do poszczególnych spraw załatwianych przez organ niższego szczebla (podległej jednostki organizacyjnej) w formie indywidualnych poleceń służbowych lub rozkazów5. Z przepisu art. 4 ust. 1 u.s.w. wynika podległość dyrektora generalnego Służby Więziennej w stosunku do ministra sprawiedliwości. Podległość ta nie ma charakteru organizacyjno-służbowego, skoro ustawodawca w ujęciu organizacyjno-ustrojowym nie nadał mu formalnie statusu władczego organu administracji publicznej, a jedynie w kilku sytuacjach organu zarządzającego (technicznie organizującego pracę Służby Więziennej). Przy analizie charakteru więzi łączącej dyrektora generalnego i ministra sprawiedliwości, należy wskazać na zależność służbową, zachodzącą pomiędzy przełożonym organem administracji publicznej (ministrem) i podległym mu funkcjonariuszem (osobą fizyczną). Nie zachodzi tutaj relacja pomiędzy organami lub jednostkami organizacyjnymi, gdyż – po jednej ze stron występuje piastun organu, z drugiej – osoba (funkcjonariusz), który nie dzierży takiej władzy. Wzajemna relacja obu podmiotów pozwala mówić natomiast o administracyjnej podległości funkcjonalnej, a więc ujmowania jednak dyrektora generalnego jako organu administrującego, ale w podejściu procesowym (funkcjonalnym), któremu przysługują kompetencje organu I instancji. Od władczych rozstrzygnięć dyrektora generalnego stronie przysługuje bowiem odwołanie do organu wyższego stopnia jakim jest minister sprawiedliwości. W pewnym obszarze związanym ze sprawami osobowymi funkcjonariuszy, dyrektor generalny zaopatrzony jest więc w kompetencje instancyjne w zakresie administracji i wykonuje funkcje, które pierwotnie przysługują wyłącznie władzy państwowej, tj. kształtuje swoimi rozstrzygnięciami sytuację prawną obywateli (funkcjonariuszy). Stosunek organizacyjno-służbowy zachodzi natomiast w przypadku całej struktury organizacyjnej jaką jest Służba Więzienna, zgodnie bowiem z art. 1 ust. 2 u.s.w. jest ona podległa ministrowi sprawiedliwości. Na podstawie powyższych uwag wydaje się uprawniony pogląd, że minister sprawiedliwości poza wydawaniem aktów ogólnych, regulujących organizację Służby Więziennej, może wydawać w stosunku do poszczególnych jednostek organizacyjnych Służby Więziennej polecenia służbowe lub rozkazy, jednak za pośrednictwem dyrektora generalnego. 5 Wyr. TK z 15.01.2009, K. 45/2007, OTK ZU 2009/1A poz. 3. 68 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim 2. Hierarchiczne podporządkowanie funkcjonariuszy Służby Więziennej Powyżej była mowa o podległości organizacyjnej w ramach hierarchicznego podporządkowania, obecnie przejść należy do podległości służbowej i osobowej funkcjonariuszy lub pracowników pełniących służbę w warunkach wymienionego ustroju. System organizacyjny administracji penitencjarnej, podobnie jak też i innych służb mundurowych, oparty jest o zasadę hierarchicznego podporządkowania. Oznacza ona, że wszyscy funkcjonariusze tworzą organizacyjną strukturę zbudowaną z uporządkowanych stopni od najniższych do najwyższych, w której osoba znajdująca się na niższym stopniu jest podporządkowana hierarchicznie funkcjonariuszowi (pracownikowi) usytuowanemu na wyższym stopniu. Struktura Służby Więziennej zorganizowana w formie hierarchicznego podporządkowania charakteryzuje się dwoma elementami: zależnością (podległością) służbową oraz zależnością (podległością) osobową. Hierarchiczne podporządkowanie funkcjonariusza lub pracownika, podobnie jak przy podległości organizacyjnej organów (jednostek organizacyjnych), ma charakter dwuwarstwowy. Pierwszy wymiar odnosi się do odpowiedzialności personalnej związanej z zewnętrznym działaniem administracji, ponieważ osoba taka znajdując się wewnątrz struktury, traktowana jest jednak jak każdy podmiot znajdujący się poza administracją a więc jest poddawana jej władczemu oddziaływaniu. Drugi wymiar jest związany z wykonywaniem zadań służbowych przez osoby pozostające w stosunku służbowym lub stosunku pracy, które w ramach administracji realizują cele publiczne. a) Podległość osobowa Zależność osobowa funkcjonariusza przejawia się w treści stosunku administracyjnoprawnego, opartego na prawie administracyjnym (pragmatyce służbowej), ściśle rozstrzygającym o prawach i obowiązkach, natomiast podległość osobowa pracownika znajduje swoje odniesienie w treści stosunku pracy regulowanym ustawą z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jednolity: Dz. U. z 1998 r., Nr 21, poz. 94 ze zm.) w skrócie dalej „kp”. Funkcjonariusze w ramach struktur organizacyjnych o charakterze zmilitaryzowanym pozostają bowiem w stosunku służbowym o charakterze administracyjnoprawnym, objętym stosowną pragmatyką służbową, 69 Tomasz Przesławski ustanowioną w formie ustawy szczegółowej, takiej jak powołana wyżej u.s.w., u.p., u.s.g, u.p.s.p., u.a.b.w.a.w czy też u.c.b.a6. Oznacza to, że stosuje się do tych stosunków prawnych przepisy szczególne zawarte w ustawach normujących określony typ stosunku służbowego. Niewykluczona jest jednak i taka sytuacja, w której pragmatyka nie będzie zawierać szczególnej regulacji w określonej materii. W takim przypadku do stosunku tego, w przedmiotowym zakresie, mają zastosowanie zasady i przepisy prawa powszechnie obowiązującego7. b) Podległość służbowa Poza zależnością organizacyjno-służbową, która zachodzi pomiędzy organami lub jednostkami organizacyjnymi, istnieje podległość służbowa pracowników lub funkcjonariuszy względem przełożonych (zwierzchników). Przełożeni mogą pełnić również funkcje organów. Mogą więc wystąpić w podległości służbowej funkcjonariusza dwie relacje, przełożony funkcjonariusz i funkcjonariusz mu podlegający, albo przełożony organ i podporządkowany funkcjonariusz. Podległość służbowa wyraża się w możliwości wydawania przez zwierzchników rozkazów i poleceń służbowych funkcjonariuszom służb zmilitaryzowanych oraz poleceń służbowych pracownikom. Zgodnie z przepisami szczególnymi art. 58 a u.s.w., art. 141 a u.p., art. 143 a u.s.g., art. 116 u.p.s.p, art. 153 u.a.b.w.a.w. przepisy Kodeksu karnego art. 115 § 18 oraz art. 318 i 344 kk mają odpowiednie zastosowanie do funkcjonariuszy Służby Więziennej, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, a także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Do wymienionych grup funkcjonariuszy stosuje się więc kodeksową definicję rozkazu oraz zasady odpowiedzialności za wykonanie rozkazu przestępnego, z uwzględnieniem oczywiście różnic wynikających z charakteru służby. Zgodnie z art. 115 § 18 kk rozkazem jest polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem. Rozkaz jest więc poleceniem wydanym w sprawach służbowych funkcjonariuszowi, którego treść związana jest z przysługującymi ustawowo 6 M. Gersdorf, Komentarz do art. 76 kp., [w:] M. Gersdorf, K. Rączka, J. Skoczyński, Komentarz. Kodeks pracy, Warszawa 2008, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wersja elektroniczna. 7 Uchw. TK z 25.01.1995, W. 14/94, OTK 1995/I poz. 19. 70 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim uprawnieniami oraz nałożonymi obowiązkami wynikającymi z celu i charakteru służby. Stopnie służbowe w Służbie Więziennej ujęte są w art. 47 u.s.w. w ramach czterech korpusów służby więziennej: szeregowych, podoficerów, chorążych i oficerów. Tryb nadawania stopni znajduje się w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 16 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowego trybu nadawania stopni funkcjonariuszom Służby Więziennej (Dz. U. z 2003 r. 14.143 ze zm.). c) Okoliczności wyłączające winę w związku z rozkazem Kodeks karny z 1997 r. przewiduje w związku z rozkazem dwie okoliczności wyłączające winę sprawcy. Pierwsza sytuacja ma miejsce, gdy funkcjonariusz popełnia czyn zabroniony, który jest odpowiedzią na wydany rozkaz. Sprawca wówczas nie odpowiada, jeżeli czyn zabroniony zostaje popełniony w sposób nieumyślny. Stanowi o tym art. 318 kk z 1997 r., „nie popełnia przestępstwa żołnierz, który dopuszcza się czynu zabronionego będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz umyślnie popełnia przestępstwo”, np. funkcjonariusz Służby Więziennej dostaje polecenie konwojowania więźnia skazanego za handel kradzionymi samochodami. W drodze paser zaczyna uciekać. Dowódca konwoju wydaje rozkaz użycia broni palnej w następstwie czego więzień zostaje zabity. Nie jest wykluczone, że funkcjonariusz, który poleca oddać strzał w konkretnej sytuacji, jak również funkcjonariusz wykonujący rozkaz, mogą godzić się na śmierć uciekającego człowieka. Jeśli weźmie się pod uwagę treść art. 20 pkt. 7 lit. a-b u.s.w., który przewiduje możliwość użycia broni palnej, przez funkcjonariusza, „(…) wyłącznie w celu udaremnienia ucieczki konwojowanej (…) osoby pozbawionej wolności, jeśli pozbawienie wolności nastąpiło w związku z podejrzeniem lub stwierdzeniem popełnienia przestępstw: zabójstwa, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia lub zdrowia, lub istnieje uzasadnione podejrzenie, że osoba pozbawiona wolności może użyć broni palnej, materiałów wybuchowych lub innego niebezpiecznego narzędzia” jest jasne, że użycie w podanym przykładzie broni jest bezprawne. Zgodnie z § 109 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. z 2003 r. 194.1902 ze zm.) przed wyjazdem konwoju do obowiązków kierownika działu ochrony lub 71 Tomasz Przesławski upoważnionego przez niego funkcjonariusza należy udzielenie instruktażu wszystkim konwojentom, w szczególności instruktaż powinien zawierać zasady postępowania z konwojowanym. W podanym wyżej przypadku, jeśli skutek w postaci śmierci człowieka objęty jest umyślnością, funkcjonariusze mogą odpowiadać za zabójstwo, wydający rozkaz, w formie sprawstwa kierowniczego, a wykonujący rozkaz, w formie sprawstwa wykonawczego. Druga okoliczność wyłączająca winę, wiąże się z sytuacją odmowy wykonania rozkazu przez funkcjonariusza. Co do zasady, niewykonanie rozkazu wyczerpuje znamiona czynu zabronionego w typie podstawowym z art. 343 1 kk z 1997 r., „żołnierz, który nie wykonuje lub odmawia wykonania rozkazu albo wykonuje rozkaz niezgodnie z jego treścią, podlega karze (…)” Chodzi o sytuację, w której funkcjonariusz zdaje sobie sprawę, że wykonując rozkaz popełni przestępstwo umyślne, a więc stan podmiotowy sprawcy do czynu charakteryzuje się umyślnością, w postaci chęci lub godzenia się na niewykonanie przestępnego rozkazu. Okoliczność wyłączająca winę jest ujęta w art. 344 § 1 kk. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 343 żołnierz, który odmawia wykonania rozkazu polecającego popełnienie przestępstwa albo nie wykonuje go. Gdyby funkcjonariusz miał świadomość, że jego czyn może sprowadzić negatywne konsekwencje, niezasadnie przypuszczając, że jednak uda się mu ich uniknąć i wykona rozkaz, będzie zwolniony z odpowiedzialności za przestępstwo nieumyślne na zasadzie art. 318 kk. 3. Minister Sprawiedliwości w u. s.w. a) Organ przełożony Dyrektora Generalnego Treść zależności występujących pomiędzy ministrem sprawiedliwości oraz podległym dyrektorem generalnym, jak wyżej zostało powiedziane, z punktu widzenia ustrojowego, ma charakter więzi łączącej oba podmioty na zasadzie stosunku hierarchicznego podporządkowania służbowego (podległości służbowej funkcjonariusza), a nie organizacyjno-służbowego. Inaczej jest przy podejściu procesowym, gdzie szeroka definicja organu zawarta w kpa., pozwala określać wzajemny związek pomiędzy ministrem sprawiedliwości a dyrektorem generalnym na zasadzie podległości funkcjonalnej. Powyższa pierwsza relacja organ przełożony – podległy funkcjonariusz, przebiega w sferze administracji zewnętrznej, jeśli chodzi o sytuację personalną (treść stosunku służbowego), co oznacza, że osobie pełniącej funkcję dyrektora generalnego Służby Więziennej przysługują 72 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim uprawnienia takie jak podmiotowi znajdującemu się poza aparatem organizacyjnym. Druga relacja dotyczy warstwy wewnętrznej administracji i przejawia się w możliwości wydawania przez ministra aktów indywidualnych (poleceń, rozkazów) i aktów generalnych określających pozycję dyrektora generalnego w strukturze organizacyjnej (np. statut Centralnego Zarządu Służby Więziennej). b) Podległość organizacyjna jednostek organizacyjnych Służby Więziennej W ramach podległości związanej z treścią stosunku organizacyjno-służbowego, zachodzącego pomiędzy ministrem sprawiedliwości a całą strukturą organizacyjną Służby Więziennej (jednostek organizacyjnych) wskazać należy szereg aktów organizujących jej pracę. Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt. 1 – 4 u.s.w. do jednostek organizacyjnych Służby Więziennej zalicza się Centralny Zarząd Służby Więziennej, okręgowe inspektoraty Służby Więziennej, zakłady karne i areszty śledcze, ośrodki szkolenia i ośrodki doskonalenia kadr Służby Więziennej. Organizacja Służby Więziennej w art. 6 projektu u.s.w. zbliżona jest do obecnych uregulowań i obejmuje: Centralny Zarząd Służby Więziennej, okręgowe inspektoraty Służby Więziennej, zakłady karne i areszty śledcze, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej oraz ośrodki szkolenia Służby Więziennej i ośrodki doskonalenia kadr Służby Więziennej. Na podstawie art. 34 ust. 1 pkt 1-3 u.r.m. „Minister kieruje, nadzoruje i kontroluje działalność podporządkowanych (…) jednostek. W szczególności w tym zakresie: tworzy i likwiduje jednostki organizacyjne, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej; powołuje i odwołuje kierowników jednostek organizacyjnych, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej; oraz organizuje kontrolę sprawności działania, efektywności gospodarowania oraz przestrzegania prawa przez jednostki organizacyjne”. Minister sprawiedliwości może wydawać zarządzenia w celu: utworzenia, przekształcenia lub zniesienia jednostek organizacyjnych innych niż wskazanych w treści u.s.w., jeśli jest to niezbędne do realizacji zadań Służby Więziennej a także ośrodków szkolenia i ośrodków doskonalenia kadr Służby Więziennej (art. 3 ust. 5; art. 8 ust. 5 u.s.w., art. 6 ust. 5 projektu u.s.w.), nadania statutu Centralnemu Zarządowi Służby Więziennej (art. 5 ust. 2 u.s.w., art. 8 ust. 3 projektu u.s.w.), określenia siedziby i terytorialnego zasięgu działania dyrektorów Służby Więziennej, oraz szczegółowego zakresu działań dyrektorów okręgowych, oraz struktury 73 Tomasz Przesławski organizacyjnej okręgowych inspektoratów Służby Więziennej (art. 6 ust. 6 pkt. 1-2 u.s.w., art. 10 ust. 6 projektu u.s.w.), określenia sposobu zarządzania lokalami mieszkalnymi i budynkami mieszkalnymi przeznaczonymi dla funkcjonariuszy, pozostającymi w dyspozycji lub trwałym zarządzie jednostek organizacyjnych, uwzględniając właściwość oraz zakres zadań poszczególnych organów kwaterunkowych w tych sprawach (art. 95 ust. 3 u.s.w., art. 190 projektu u.s.w.) w sprawach odszkodowań w odniesieniu do funkcjonariuszy Służby Więziennej i członków ich rodzin, przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Służbie Więziennej8. 4. Dyrektor Generalny Analizując przepisy u.s.w. określające pozycję dyrektora generalnego, jak również akty podustawowe wydawane dla realizacji wymienionej ustawy, należy stwierdzić, że w znaczeniu ustrojowym (strukturalnym, organizacyjnym) jest on zarówno funkcjonariuszem (osobą fizyczną), podlegającym ministrowi sprawiedliwości, jak i organem administrującym (organem administracji publicznej), realizującym zadania z zakresu administracji publicznej, związane ze Służbą Więzienną. Jego rola, jako organu administrującego w ujęciu ustrojowym, sprowadza się do zarządzania Służbą (funkcja organizatorska) i na tym terenie pozbawiony jest władztwa administracyjnego, rozumianego jako możliwości stosowania przez uprawniony organ środków przymusu państwowego, wobec adresatów do których kieruje swoje działania9. Dyrektor generalny jest jednak również organem administracji publicznej, któremu przysługuje władztwo administracyjne w aspekcie funkcjonalnym (procesowym). Na tej płaszczyźnie przysługują mu uprawnienia polegające na możliwości rozstrzygania indywidualnych spraw z zakresu stosunków służbowych funkcjonariuszy pozostających w systemie administracji penitencjarnej. W tym ostatnim wypadku posiada kompetencje administracyjne wyrażające się w rozstrzyganiu indywidualnych spraw w drodze decyzji administracyjnych, stanowi więc organ w znaczeniu 8 Zarządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 1 października 1997 r. w sprawie trybu ustalania okoliczności i przyczyn wypadków pozostających w związku z pełnieniem służby przez funkcjonariuszy Służby Więziennej art. 139 u.s.w. w związku z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji (Dz. U. Nr 53, poz. 345 ze zm.). 9 Z. Duniewska, B. Jaworska-Dębska, R. Michalska-Badziak, E. Olejniczak-Szałowska, M. Stahl, Prawo administracyjne, pojęcia, instytucje, zasady w teorii i orzecznictwie, Warszawa 2009, s. 81-82. 74 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim procesowym, o którym mówi art. 5 § 1 pkt 3 kpa w związku z art. 1 pkt. 2 kpa, jako inny podmiot, powołany z mocy prawa do załatwiania spraw administracyjnych. Niezależnie od roli jaka przysługuje dyrektorowi generalnemu w prawie administracyjnym, jest on również organem postępowania wykonawczego, zgodnie z art. 2 pkt 5 kkw. a) Dyrektor Generalny organem administrującym w znaczeniu funkcjonalnym Zgodnie z art. 31 ust. 1 pkt. 2 dyrektor generalny jest przełożonym w sprawach osobowych w stosunku do funkcjonariuszy pełniących służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej, dyrektorów okręgowych Służby Więziennej, zastępców dyrektorów okręgowych Służby Więziennej, dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych, a także komendantów ośrodków szkolenia i komendantów ośrodków doskonalenia kadr oraz ich zastępców. Przez sprawy osobowe, według u.s.w., rozumie się mianowanie funkcjonariuszy na stanowiska, przenoszenie i zwalnianie ze stanowisk, zawieszanie w czynnościach służbowych, zwalnianie ze służby, ustalanie uposażenia oraz inne konieczne czynności związane z powstaniem, zmianą, rozwiązaniem stosunku służbowego oraz realizacją wynikających z treści tego stosunku służbowego uprawnień i obowiązków funkcjonariuszy (art. 31 ust. 2 u.s.w.). Na podstawie §1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 27 listopada 2002 r. w sprawie szczegółowego zakresu spraw osobowych funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz właściwości przełożonych w tych sprawach (Dz. U. Nr 205, poz. 1737) do zakresu spraw osobowych należy: powierzanie funkcjonariuszowi Służby Więziennej pełnienia obowiązków służbowych na innym stanowisku w tej samej jednostce organizacyjnej Służby Więziennej, albo w tej samej miejscowości, delegowanie funkcjonariusza do pełnienia służby poza Służbą Więzienną, zwalnianie funkcjonariusza od obowiązku zachowania tajemnicy, udzielanie, wstrzymywanie i odwoływanie funkcjonariusza z urlopu, kierowanie funkcjonariusza do komisji lekarskiej, pozostawianie funkcjonariusza bez przydziału służbowego. Dyrektor generalny jako wyższy przełożony, z jednej strony jest organem odwoławczym rozpatrującym odwołania od decyzji w sprawach osobowych na zasadach i w terminach określonych w Kodeksie postępowania administracyjnego, np. dla funkcjonariuszy pełniących służbę w okręgowym 75 Tomasz Przesławski inspektoracie Służby Więziennej (art. 31 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 31 ust. 4 u.s.w.), bądź jest organem I instancji np. w stosunku do funkcjonariuszy pełniących służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej i wówczas odwołanie funkcjonariusza rozpatrywane jest przez organ II instancji, tj. ministra sprawiedliwości. W zakresie stosunku służbowego w wymiarze podległości osobowej, dyrektorowi generalnemu przysługują uprawnienia mianowania spośród oficerów Służby Więziennej: zastępcy dyrektora okręgowego Służby Więziennej, dyrektora zakładu karnego i dyrektora aresztu śledczego, komendanta i zastępcy komendanta ośrodka szkolenia, komendanta i zastępcy komendanta ośrodka doskonalenia kadr, jak również ich zwolnienie, (art. 6 ust. 3; art. 7 ust. 3; art. 8 ust. 3,4 u.s.w.; natomiast w art. 64 ust. 2, art. 65 ust.1, art. 66 projektu u.s.w. mowa jest o „powołaniu” i „odwołaniu” na wymienione stanowiska). Do innych przykładowo podanych uprawnień władczych dyrektora generalnego należy przeniesienie lub delegowanie funkcjonariusza do innej jednostki organizacyjnej podległej innemu dyrektorowi okręgowemu niż ten, z której pochodzi funkcjonariusz, bądź delegowanie funkcjonariusza, na czas określony i za jego zgodą, do pełnienia służby poza Służbą Więzienną (art. 34 ust. 2-3 u.s.w). Projekt u.s.w. w art. 218 mianowanie na stanowisko i delegowanie do czasowego pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej bądź poza Służbą Więzienną zalicza do spraw podległości służbowej, a nie osobowej (spraw tych nie można zaskarżyć odwołaniem na zasadach kpa.). b) Dyrektor Generalny jako organ administrujący pełniący funkcję organizatorską (nie władczą) Szereg uprawnień dyrektora generalnego zawartych jest w rozporządzeniach ministra sprawiedliwości, jak również w aktach prawa wewnętrznego. Dyrektor generalny występuje jako: organ odpowiedzialny za realizację zadań związanych z przygotowaniem jednostek organizacyjnych do objęcia ich militaryzacją10, organ uprawniony do wydawania legitymacji służbowej i innych dokumentów funkcjonariusza Służby Więziennej11, 10 Por., § 16 zarządzenie ministra sprawiedliwości z 7.04.2006 r. w sprawie wykonywania zadań związanych z militaryzacją Służby Więziennej Dz. U. MS, Nr 3, poz.77. 11 Por., § 3 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 24.01.2007 r. w sprawie legitymacji służbowej oraz innych dokumentów funkcjonariusza Służby Więziennej (Dz. U. 2007.40.257). 76 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim organ uprawniony do przyjmowania ślubowania funkcjonariusza, który ma pełnić służbę w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej12. c) Dyrektor jako przełożony w sprawach służbowych (stosunek hierarchicznego podporządkowania) Dyrektor generalny jest przełożonym (funkcjonariuszem, osobą fizyczną) dla wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej (art. 4 ust. 2 u.s.w., art. 8 ust. 2 projektu u.s.w.). Wynika z tego, że od strony ustrojowej podlegają mu służbowo pojedynczy funkcjonariusze, także ci, którzy pełnią funkcje innych organów w rozumieniu kpa. i znajdują się w organizacji Służby Więziennej. Dyrektor generalny może wydawać wiążące polecenia służbowe (rozkazy) w konkretnych sprawach oraz akty o charakterze ogólnym dla wszystkich funkcjonariuszy. d) Dyrektor okręgowy, dyrektor zakładu karnego, dyrektor aresztu śledczego, komendant ośrodka szkolenia, komendant ośrodka doskonalenia kadr W związku z hierarchicznym układem Służby Więziennej, wzajemne stosunki pomiędzy wymienionymi funkcjonariuszami pełniącymi funkcje dyrektorów i komendantów a podlegającymi im funkcjonariuszami przebiegają, podobnie jak na wyższym szczeblu dyrektora generalnego, dwutorowo, przejawiając się w więziach podległości służbowej (wewnętrznej) oraz w relacjach wykraczających poza to podporządkowanie, związanych z treścią stosunku służbowego, określającego sytuację prawną osoby będącej funkcjonariuszem, a więc w sferze administracji zewnętrznej. Jeżeli chodzi o podporządkowanie służbowe, wskazać należy, że dyrektor okręgowy jest przełożonym funkcjonariuszy i pracowników kierowanej przez siebie jednostki lub pełniących w niej służbę (art. 6 ust. 1;5, art. 9 ust. 1). Nadaje, co do zasady, stopnie podoficerskie Służby Więziennej funkcjonariuszom pełniącym służbę w jednostkach organizacyjnych na terenie jego działania (art. 48 ust. 2 pkt 1; art. 49 ust. 2 pkt 1 projektu u.s.w.). Por., § 3 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 10.10.2002 r. w sprawie ceremoniału składania ślubowania przez funkcjonariuszy Służby Więziennej (Dz. U. Nr 180, poz. 1507). 12 77 Tomasz Przesławski W relacjach zewnętrznych, a więc w sprawach zależności osobowych, dyrektor okręgowy jest przełożonym w odniesieniu do funkcjonariuszy pełniących służbę w okręgowym inspektoracie Służby Więziennej oraz zastępców dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych położonych na terenie jego działania (art. 31 ust. 1 pkt. 3 u.s.w.) z wyłączeniem prawa do zwolnienia oficerów ze służby, zastrzeżonego dla dyrektora generalnego. Do uprawnień dyrektora okręgowego należy mianowanie spośród oficerów Służby Więziennej i zwalnianie zastępców dyrektora zakładu karnego i zastępców dyrektora aresztu śledczego (art. 7 ust. 4 u.s.w., art. 65 ust. 2 projektu u.s.w. przewiduje „powołanie” i „odwołanie”) przeniesienie albo delegowanie funkcjonariusza do innej jednostki organizacyjnej znajdującej się w zakresie jego podległości (art. 34 ust. 2 u.s.w.). Jak już wyżej zostało to zaznaczone projekt u.s.w. rozstrzyga jednoznacznie, że mianowanie i delegowanie funkcjonariuszy przynależy do sfery podległości służbowej a nie zależności osobowej. W podobny sposób uregulowane są zależności służbowe pomiędzy dyrektorem zakładu karnego i aresztu śledczego oraz komendantem ośrodka szkolenia i ośrodkiem doskonalenia kadr, którzy są przełożonymi funkcjonariuszy i pracowników tych jednostek (art. 9 ust. 1 u.s.w.). W sprawach personalnych powołani dyrektorzy i komendanci są przełożonymi funkcjonariuszy pełniących służbę w tych jednostkach organizacyjnych (art. 31 ust. 1 pkt 4 z zastrzeżeniem pkt 2 i 3 oraz art. 43 ust. 1 u.s.w.). Funkcjonariusze na stanowiskach dyrektorów i komendantów w stosunkach służbowych na płaszczyźnie spraw osobowych stanowią organy w ujęciu procesu administracyjnego (funkcjonalnym). 5. Struktura organizacyjna Służby Więziennej w projekcie u.s.w. Projekt u.s.w. przewiduje, że funkcjonariusze zajmujący wyższe stanowiska służbowe pozostają w strukturze hierarchicznego podporządkowania, z jednej strony – jako przełożeni, z drugiej – jako podwładni innych funkcjonariuszy lub ministra sprawiedliwości jak w przypadku dyrektora generalnego. W ramach hierarchicznego podporządkowania art. 62 projektu u.s.w. wymienia wyższe stanowiska kierownicze w Służbie Więziennej, którymi są stanowiska: dyrektora generalnego, zastępcy dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, zastępcy dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego, dyrektora aresztu śledczego, zastępcy dyrektora zakładu karnego, zastępcy dyrektora aresztu śledczego, komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, 78 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim komendanta ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej, zastępcy komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, zastępcy komendanta ośrodka szkolenia Służby Więziennej, zastępcy komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej. Pewna część wymienionych wyżej funkcjonariuszy pełni rolę organów w znaczeniu funkcjonalnym (procesowym) oraz organów o charakterze nie władczym (zarządczym). Organami w znaczeniu kpa. funkcjonariusze są w sprawach określonych odrębnymi przepisami ustawy, o czym stanowi odesłanie ustawowe zawarte w art. 10 ust. 3 pkt. 16 projektu u.s.w., w sprawach realizacji uprawnień dotyczących mieszkań funkcjonariuszy, o których mowa w art. 191 projektu u.s.w., w tym przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych, przydziału równoważnika pieniężnego13 w sprawach trwałych zmian treści stosunku służbowego (art. 217 ust.1 projektu u.s.w.), a dyrektor generalny w sprawie przyznania pomocy finansowej na kształcenie dzieci będących na utrzymaniu zmarłych funkcjonariuszy14. Funkcjonariusze pełnią rolę organów zarządzających, w sytuacji, gdy wykonują czynności administracyjne nie związane z władczymi rozstrzygnięciami, o charakterze techniczno-porządkowym i informacyjnym. Dyrektor generalny, dyrektor okręgowy Służby Więziennej, dyrektor zakładu karnego, dyrektor aresztu śledczego są organami udzielającymi informacji lub udostępniającymi dane osobowe o osobie obecnie lub uprzednio pozbawionej wolności15. Dyrektor generalny, dyrektor okręgowy, dyrektor zakładu karnego, dyrektor aresztu śledczego, komendant ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendant ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej, są organami upoważnionymi do wydawania, wymieniania, unieważniania oraz dokonywania wpisów w legitymacji służbowej funkcjonariuszy Służby Więziennej16. 13 Por., art. 190 projektu u.s.w. oraz § 2 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie szczegółowego trybu przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych Służby Więziennej, art. 181 ust. 7 projektu u.s.w, oraz § 2 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie równoważnika pieniężnego przysługującego funkcjonariuszom Służby Więziennej (za remont lokalu mieszkalnego lub domu). 14 Por. art. 212 ust. 3 projektu u.s.w. oraz § 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie pomocy finansowej na kształcenie dzieci funkcjonariuszy Służby Więziennej, których śmierć nastąpiła w związku ze służbą. 15 Por., § 1 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie trybu składania oraz wzoru wniosku o udzielenie informacji lub udostępnianie danych osobowych o osobie obecnie lub uprzednio pozbawionej wolności w areszcie śledczym lub zakładzie karnym, przygotowane na podstawie art. 23 ust. 4 projektu u.s.w. 16 Por., § 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie legitymacji służbowej funkcjonariusza Służby Więziennej, przygotowanego dla delegacji zawartej w art. 36 ust. 3 projektu u.s.w. 79 Tomasz Przesławski Art. 117 ust. 12 projektu u.s.w. stanowi, że koszty orzekania przez komisje lekarskie o uszczerbku na zdrowiu i związku śmierci funkcjonariusza z wypadkiem lub chorobą ponoszone są przez „organ kierujący”. Projektodawcy chodzi prawdopodobnie o skierowanie funkcjonariusza do komisji lekarskiej w celu ustalenia zdolności do służby. Przepis ten, ze względu na brak stosownego odniesienia do projektowanych przepisów wykonawczych, uznać należy za niedopracowany. Brak jest regulacji, jeżeli chodzi o badanie przyczyn śmierci funkcjonariusza wywołanych chorobą lub wypadkiem. W drodze wykładni należy uznać, że organem tym jest kierownik jednostki organizacyjnej Służby Więziennej, w której funkcjonariusz pełni służbę, a nie kierownik jednostki organizacyjnej właściwej ze względu na miejsce wypadku pozostającym w związku ze służbą funkcjonariusza17. a) Minister Sprawiedliwości Z nowych uprawnień organizacyjnych ministra sprawiedliwości określonych w projekcie u.s.w. należy wymienić możliwość nadawania i ufundowania sztandaru dla jednostki organizacyjnej (art. 14 ust. 2-3 projektu u.s.w.), określenia stanowisk, na których mogą pełnić służbę wyłącznie funkcjonariusze (art. 25 ust. 2 projektu u.s.w.), jak również wskazania stanowisk dla osób będących pracownikami, wykonujących obowiązki służbowe w stałym i bezpośrednim kontakcie z osobami pozbawionymi wolności (art. 30 ust. 1 projektu u.s.w.). Jeżeli chodzi o uprawnienia osobowe, minister jest przełożonym dyrektora generalnego (art. 62 ust. 2 pkt 1 projektu u.s.w.), jego przełożonym dyscyplinarnym (art. 230 ust. 2 projektu u.s.w.) oraz wyższym przełożonym dyscyplinarnym w stosunku do dyrektora generalnego, zastępcy dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej oraz funkcjonariuszy Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Od orzeczenia wydanego przez ministra w pierwszej instancji w postępowaniu 17 Por., § 5 ust. 3 projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie wymagań w zakresie zdolności fizycznej i psychicznej do Służby Więziennej przygotowany na podstawie art. 109 ust. 2 projektu u.s.w. stanowi: „ Za przeprowadzenie testu sprawności fizycznej funkcjonariuszy odpowiada kierownik jednostki organizacyjnej Służby Więziennej, w której funkcjonariusze pełnią służbę”. 80 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim dyscyplinarnym nie przysługuje odwołanie, a jedynie wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, stosując odpowiednio przepisy dotyczące odwołań od orzeczeń (art. 252 ust. 8 projektu u.s.w.). Od orzeczenia wydanego w drugiej instancji przysługuje funkcjonariuszowi wniesienie odwołania do właściwego sądu pracy ze względu na miejsce zamieszkania obwinionego w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia (art. 262 projektu u.s.w.). b) Podległość służbowa i osobowa w ramach hierarchicznego podporządkowania W ramach podległości służbowej projekt u.s.w. w art. 9 ust. 2, art. 10 ust. 5, art. 11 ust. 3, art. 12 ust. 3, wyraźnie przewiduje możliwość wydawania aktów generalnych przez dyrektora generalnego, dyrektora okręgowego, dyrektora zakładu karnego, komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka szkolenia Służby Więziennej, komendanta ośrodka doskonalenia kadr Służby Więziennej, w zakresie nakładanych na nich zadań w formie zarządzeń, instrukcji, lub wytycznych. Dyrektor generalny w drodze zarządzenia określa ponadto programy szkolenia wstępnego, zawodowego oraz specjalistycznego w Służbie Więziennej oraz czas trwania szkoleń (art. 45 projektu u.s.w.). Projekt u.s.w. w art. 31 powtarza regułę, zawartą w obowiązujących obecnie przepisach art. 4 ust. 2, art. 9 ust. 1 u.s.w., że kierownik jednostki organizacyjnej jest przełożonym funkcjonariuszy i pracowników tych jednostek. W art. 47 projektu u.s.w. (odmiennie niż obecnie przewiduje to art. 52 ust. 3 u.s.w.) znajduje się uprawnienie dyrektora generalnego w postaci wyrażania zgody na mianowanie funkcjonariusza na wyższe stanowisko służbowe przed uzyskaniem przez niego kwalifikacji zawodowych oraz stażu służby wymaganym na tym stanowisku. Istotne novum w projekcie u.s.w. stanowi wyodrębnienie katalogu spraw związanych ze stosunkiem służbowym podlegającym reżimowi procedury administracyjnej, a więc w tej strefie administracji, w której funkcjonariusz występuje jako podmiot zewnętrzny oraz spraw odnoszących się do funkcjonowania jego osoby wewnątrz struktury organizacyjnej, a więc jego podległości służbowej (art. 216-219 projektu u.s.w.). Projektodawca do spraw związanych z treścią stosunku służbowego, które podlegają zaskarżeniu odwołaniem w drodze kpa obejmuje sytuacje prowadzące do trwałych zmian stosunku służbowego, do których zalicza: zwolnienie funkcjonariusza ze służby, przeniesienie z urzędu do pełnienia służby 81 Tomasz Przesławski w innej jednostce organizacyjnej, przeniesienie na niższe stanowisko służbowe, zawieszenie w czynnościach służbowych. Inna grupa spraw rozstrzygana jest rozkazem personalnym, od którego nie przysługują zwykłe środki odwoławcze w trybie kpa, a jedynie skarga o małym stopniu prawnej skuteczności, uregulowana w dziale VIII wymienionego kodeksu, zgodnie z art. 3 § 4 kpa. Są to sprawy mieszczące się w pojęciu podległości służbowej, takie jak: powoływanie oraz mianowanie na stanowisko, odwoływanie oraz zwalnianie ze stanowiska i przenoszenie do dyspozycji, nadawanie stopni, delegowanie do czasowego pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej, delegowanie do wykonywania zadań służbowych poza Służbą Więzienną w kraju lub za granicą, powierzanie obowiązków służbowych na innym stanowisku służbowym. W pozostałych sprawach wynikających ze stosunku służbowego do rozstrzygania roszczeń właściwy jest sąd w sprawach z zakresu prawa pracy. Na uwagę zasługuje art. 67 projektu u.s.w., który przewiduje, że funkcjonariusz zajmujący stanowisko służbowe na podstawie powołania, może być z niego w każdej chwili odwołany, przy czym odwołanie takie nie powoduje ustania samego stosunku służbowego. Funkcjonariusz powraca na ostatnio zajmowane stanowisko służbowe, dla którego ustawa nie przewiduje powołania. Z punktu widzenia katalogu spraw mieszczących się w kategorii stosunku podporządkowania, nie jest jasny zapis art. 74 ust. 1 pkt. 1 projektu u.s.w. stanowiący, że z wnioskiem o oddelegowanie funkcjonariusza do pełnienia służby poza Służbą Więzienną mogą wystąpić organy Służby Więziennej. Delegowanie jest czynnością mieszczącą się w sferze wewnętrznej administracji, w której status organu może wynikać z ustawy, przepisów wykonawczych, lub regulacji wewnętrznych i ma charakter wyłącznie organizacyjny. Brak zdefiniowania organów Służby Więziennej z punktu widzenia delegowania funkcjonariusza w świetle postanowień projektu u.s.w. i przygotowanych do niej przepisów podstawowych czyni ten przepis niejasny. De lege ferenda uregulowanie rodzaju spraw wynikających ze stosunku służbowego i trybu ich dochodzenia jest zmianą korzystną, ze względu na przejrzystość tej problematyki. Dla czystości konstrukcji rozszczepienia spraw na sprawy administracyjne, z zakresu prawa pracy i takie, które nie podlegają trybowi sądów powszechnych, należałoby w projektowanym art. 216 u.s.w. wyraźnie zapisać, że chodzi o sprawy osobowe ze stosunku służbowego, do których projektodawca stosuje różne porządki prawne. 82 Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim W art. 217 projektu u.s.w. nie uwzględniono spraw związanych z uprawnieniami funkcjonariuszy do lokali mieszkalnych, które niewątpliwie kształtują sytuację osobistą funkcjonariusza i są rozpatrywane w trybie administracyjnoprawnym. Z kolei, sprawy związane z wydawaniem rozkazów czy poleceń służbowych przynależą do sfery podległości służbowej, wykraczającej poza warstwę zależności kształtującej sytuację prawną osoby. Przepis art. 219 projektu u.s.w., w brzmieniu: „spory o roszczenia ze stosunku służbowego funkcjonariuszy w sprawach niewymienionych w art. 217 ust. 1 i art. 218 ust. 1 i 2 rozpatruje sąd właściwy w sprawach z zakresu prawa pracy”, może rodzić, oczywiście nieuzasadnione przypuszczenie, że w warstwie podległości służbowej nie mieszczącej się w sprawach osobowych, kompetentny jest sąd pracy. Od strony legislacyjnej można poprawić art. 216-218 projektu u.s.w. nadając mu następującą treść: „Art. 216 ust. 1. Sprawy osobowe ze stosunku służbowego rozstrzyga przełożony w formie pisemnej. Art. 216 ust. 2. Przez sprawy osobowe ze stosunku służbowego należy rozumieć: (…)”. W art. 217 można dodać w ust. 1 pkt. 5 w brzmieniu: „w sprawach przydziału i opróżniania lokali mieszkalnych i kwater tymczasowych z uwzględnieniem art. 191”, natomiast w art. 218 dodać ust. 4 o treści: „odwołanie nie przysługuje od rozkazu lub polecenia służbowego”. Projekt u.s.w. w art. 218 rozstrzyga więc normatywnie, że w przypadku enumeratywnie wyliczonych spraw (powoływanie, odwoływanie, mianowanie, przenoszenie do dyspozycji, delegowanie, powierzanie obowiązków), pomimo niewątpliwego wpływu na sytuację osobową funkcjonariusza, nie podlegają one reżimowi kpa. Sprawy te zmieniają charakter służby funkcjonariusza, ale nie wywołują trwałej zmiany treści stosunku służbowego, tak jak występuje to w przypadku: zwolnienia, przeniesienia na niższe stanowisko lub do innej jednostki bądź zawieszenia w czynnościach służbowych. W stosunku do innych roszczeń nie wymienionych powyżej, tj. nie ujętych w art. 217 i 218 projektu u.s.w. właściwy jest sąd pracy. Pozbawienie funkcjonariuszy skutecznej ochrony prawnej, w zakresie mianowania, delegowania lub przeniesienia do dyspozycji, tłumaczyć można ograniczeniami związanymi z charakterem służby zorganizowanej na zasadzie hierarchicznego podporządkowania, chociaż, z drugiej strony jest to dyskusyjne, z punktu widzenia zasady równości wobec prawa. Na marginesie dostrzec można pewną analogię sytuacji prawnej funkcjonariusza do pracownika, do którego na podstawie art. 42 kp zastosowano wypowiedzenie warunków pracy i płacy (zmieniające). Wypowiedzenie 83 Tomasz Przesławski takie zmienia treść stosunku pracy, ale sam stosunek pracy trwa, tylko na innych niż poprzednio warunkach. c) Sytuacja prawna pracowników Służby Więziennej Projekt u.s.w. w rozdziale 5 objął swoją regulacją grupę osób w strukturach Służby Więziennej, zatrudnionych w niej na podstawie umowy o pracę. W odróżnieniu od funkcjonariuszy, którzy nie są pracownikami pozostając w tzw. niepracowniczym zatrudnieniu o charakterze administracyjnoprawnym (niepracowniczym stosunku służbowym)18 do pracowników cywilnych w sprawach dotyczących treści stosunku pracy będą mieć zastosowanie przepisy kp. Pozycja prawna pracowników cywilnych w Służbie Więziennej nie jest jednak jednolita. W ramach tej grupy są pracownicy, którym dodatkowo ma być przyznany dodatek finansowy do wynagrodzenia zasadniczego, ochrona prawna przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych oraz zwrot kosztów poniesionych na ochronę prawną w postępowaniu karnym. Jest także grupa pracowników cywilnych zatrudniona na zasadach określonych dla pracowników urzędów państwowych. Od Redakcji: Ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (Dz. U. Nr 79, poz. 523 z dnia 12.05.2010 r.) weszła w życie z dniem 13 sierpnia 2010 r. 18 Por., Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 16 kwietnia 2003 r., I PK 172/2002, OSNP 2004/15 poz. 262, Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, z dnia 3 kwietnia 2001 r., I PKN 765/2000, OSNP 2003/1 poz. 17. 84 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Andrzej Piotrowski Wizerunek medialny Służby Więziennej Każda organizacja funkcjonująca w demokratycznym społeczeństwie zainteresowana jest kreowaniem swojego pozytywnego wizerunku. Dzięki dobremu wizerunkowi a poprzez zastosowanie narzędzi public relations osiąga ona „lepszą współpracę ze społeczeństwem oraz skuteczniej może realizować swoje interesy”1. Nie zawsze jednak wizerunek organizacji jest taki, jaki chciałaby ona posiadać. Często na skutek kryzysów, wydarzeń nadzwyczajnych, zaniedbania lub braku spójnej i konsekwentnej polityki komunikacji społecznej, wizerunek jest negatywny lub przynajmniej niewłaściwy. Przekazywanie pozytywnych informacji o sukcesach instytucji nie zawsze jest łatwe. Media niejednokrotnie zainteresowane są wyłącznie tematami skrajnie negatywnymi, budzącymi silne emocje. Analiza monitoringu mediów wykonana przez Press Service2 w 2009 r. wykazała, że temat przestępczości jest niezmiennie w pierwszej trójce najczęściej przekazywanych informacji w głównych wydaniach „Wiadomości”, „Wydarzeń”, „Panoramy” oraz „Faktów”. Czasami lepiej jest, gdy w mediach nie mówi się o działaniu instytucji – jak na przykład o Agencji Wywiadu. Jeśli o takiej organizacji nie ma żadnych informacji, często znaczy to, że działa ona skutecznie. Niektórzy więziennicy mówią, że dobrze jest, jak nic się nie dzieje i nic się nie pisze. K. Dubiel3 uważa, że „musimy mieć lepszy public relations, bowiem żyjemy w czasach, kiedy fakty liczą się mniej, niż ich odbiór społeczny. Nie mamy i nigdy nie mieliśmy nawet koncepcji PR. Celem kolejnych dyrektorów było, aby o nas nie mówiono i efekt był taki, że mówiono o nas tylko źle”. S. Lelental 4 twierdzi natomiast, że „nie sądzę, aby Służba 1 E.M. Cenker, (2007), Public Relations, s. 5. Poznań, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej. Analiza dzienników informacyjnych Wiadomości, Panorama, Wydarzenia, Fakty Listopad 2009. www.press-service.com.pl. Stan na dzień 10 lutego 2010. 3 J. Cegielska, (2010), Musimy odzyskać to, co straciliśmy, Forum Penitencjarne nr 02, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. 4 M. Orlicz, (2007), Politycy sobie, a praktycy w rozkroku, Forum Penitencjarne nr 06, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. 2 85 Andrzej Piotrowski Więzienna wymagała zmiany wizerunku medialnego w potocznym rozumieniu tego pojęcia. Wśród znawców problematyki wykonywania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania działalność Służby Więziennej spotyka się z uznaniem. Powszechna jest w tym gronie wiedza o wysokim profesjonalizmie tej służby”. Służba Więzienna w porównaniu z innymi grupami dyspozycyjnymi jest w bardzo niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony – zapewnia społeczne przyzwolenie na izolację przestępców, a z drugiej strony – trudno jej pochwalić się spektakularnymi akcjami, takimi jak ujęcia znanych i niebezpiecznych przestępców, jakie ma Policja. Dobrze wykonana praca oznacza, że nikt nie uciekł, nie popełnił samobójstwa i nie doszło do żadnych wydarzeń nadzwyczajnych. Trudno jest zatem zbudować temat na tym, że nic się nie dzieje. Personel więzienny jest bardzo specyficzną grupą zawodową. Odpowiedzialny jest za wykonywanie niezwykle istotnych dla interesu społecznego zadań, a mimo to praca ich nie cieszy się powszechnym uznaniem społecznym, jako że zajmują się „odrzutami społecznymi”5 i przez ich pryzmat mogą być spostrzegani. W spostrzeganiu społecznym praca funkcjonariusza więziennego sprowadza się często do otwierania i zamykania drzwi w odpowiednim czasie6. Uważna lektura komentarzy na forach internetowych pokazuje, że wiedza społeczeństwa na temat wykonywania kary pozbawienia wolności jest bardzo mizerna. Do licznych należą negatywne wypowiedzi osób, które nie orientują się, że większość aspektów życia więziennego ma u swoich podstaw regulacje prawne. Służba Więzienna krytykowana jest za warunki bytowe, jakie stwarza osadzonym (nazbyt pozytywne) oraz koszty, jakie przypadają na jednego skazanego. Nie poprawia także wizerunku SW obraz, jaki wyłania się z polskich filmów i seriali. Strażnik więzienny ukazywany jest zwykle jako osoba przekupna i zdemoralizowana. Pomijam tu fakt, że często występuje on w innym mundurze, bądź pokazane są sytuacje, gdzie do jednostki penitencjarnej wchodzą i wychodzą osoby bez jakiejkolwiek kontroli. Aby sprawdzić jak wygląda wizerunek Służby Więziennej na tle innych grup dyspozycyjnych przeprowadziłem badanie przy pomocy sędziów kompetentnych (N=38) – osób z ukończonym kursem public relations. 5 H. Machel, J. Zagórski (1998), Kadra więzienna – stan obecny, potrzeby pozycja zawodowa i społeczna, s. 121, [w:] Wina – kara – nadzieja – przemiana, (red.) J. Szałański, Warszawa, COSSW. 6 M. Ciosek, (2000), Psychologia sądowa i penitencjarna, Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze PWN. 86 Wizerunek medialny Służby Więziennej Mieli oni za zadanie uszeregować zawody od najbardziej prestiżowego do najmniej prestiżowego. Analizowanymi zawodami były: Policja, Państwowa Straż Pożarna, Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego, Służba Więzienna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Celna, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu. Cyfra 1 oznaczała zawód najmniej prestiżowy, cyfra 9 najbardziej prestiżowy. Uzyskane uśrednione wyniki przedstawia rys. 1. Rys. 1. Prestiż zawodu Służby Więziennej na tle innych grup dyspozycyjnych w opinii osób badanych. 1 Policja 2 Państwowa Straż Pożarna 3 Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego 4 Służba Więzienna 5 Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu 6 Centralne Biuro Antykorupcyjne 7 Służba Celna 8 Straż Graniczna 9 Biuro Ochrony Rządu Według uzyskanych danych, zawodami cieszącymi się największym prestiżem są: Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Służba Wywiadu Wojskowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu, natomiast zawodem o najniższym prestiżu jest Służba Więzienna. Taki jej społeczny odbiór spowodować może m.in., że mniejsza ilość wybitnych jednostek może nie być motywowana do zatrudnienia się w Służbie Więziennej. Gdyby przeprowadzić takie badanie w miejscowości, w której znajduje się duża jednostka, gdzie zatrudnionych jest dużo okolicznych 87 Andrzej Piotrowski mieszkańców, wynik na pewno byłby inny. Natomiast, jeżeli dziennikarz lokalny nierzetelnie przedstawi sytuację, to nikt nie będzie chciał już z nim więcej rozmawiać. Specyfika mediów polega na tym, że chętniej informują one o wydarzeniach sensacyjnych i negatywnych, gdyż takie znajdują licznych odbiorców. Media nie są szczególnie zainteresowane pozytywnymi wynikami pracy personelu więziennego, jak choćby programami terapeutycznymi, których w naszym więziennictwie jest ponad 6007 lub inicjatywami wolontariatu osadzonych. Daleko bardziej interesujące są wydarzenia nadzwyczajne, jak np. samobójstwa i przestępstwa dokonywane w trakcie przepustek. I nie ma przy tym znaczenia, że ich wskaźnik jest jednym z najniższych w Europie. Dziennikarz mając do dyspozycji materiały o resocjalizacji, zajęciach k. o., programach terapeutycznych, wycieczkach, pielgrzymkach, wolontariacie bądź też o ucieczce, bójce osadzonych, zwykle wybierze te ostatnie. Czasami uda się zainteresować dziennikarza tematem medialnie nośnym, jak choćby wolontariat hospicyjny. Niezwykle rzadko pojawiają się teksty o codziennej pracy więzienników, gdyż jest ona niemedialna. Jak trafnie zauważa I. Wolman8, statystycznemu Polakowi więzienie kojarzy się z budynkiem, w którym przebywają więźniowie i nie interesuje Kowalskiego czy też Nowaka resocjalizacja, przeludnienie, programy penitencjarne, problemy kadrowe i finansowe. P. Nasiłowski relacjonuje, że w trakcie wykonywania obowiązków Dyrektora Generalnego SW usłyszał od kilku szefów koncernów medialnych, że to „czym chcemy się chwalić jest tak dobre, że nieciekawe”9. Nawet najbardziej profesjonalne działania rzeczników prasowych są nieskuteczne, gdy przekazywane przez nich informacje rozmijają się z potrzebami mediów. Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego podczas organizacji wystawy sztuki więziennej połączonej z aukcją charytatywną nie uzyskał żadnego wsparcia od mediów, do których zwrócono się o pomoc w celu nagłośnienia wydarzenia. Bezinteresowny wolontariat osadzonych na rzecz Domu Dziecka nie znalazł zainteresowania. Dziennikarze interesują się głównie tematem, który dobrze się sprzeda: przestępstwo, drastyczność, wypadek. Reporterzy obecni podczas pracy skazanych wolontariuszy wychodzą bardzo często 7 M. Marczak, (red). (2009), Resocjalizacyjne programy penitencjarne realizowane przez Służbę Więzienną w Polsce, Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”. 8 I. Wolman, (2008), Więziennictwo (nie) musi być medialne, Forum Penitencjarne nr 02, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. 9 J. Cegielska, (2009), Bądźmy ambasadorami Służby, Forum Penitencjarne nr 09, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. 88 Wizerunek medialny Służby Więziennej zawiedzeni. Nikt nie uciekł, podopiecznym nie stała się krzywda, skazani zachowywali się poprawnie – nie ma zatem o czym pisać. Wizerunek organizacji powstaje na skutek bezpośredniego z nią kontaktu albo za pośrednictwem mediów. W raporcie z badań przeprowadzonych przez CEBOS10 w 2008 roku, a poświęconych „Kontaktom z prawem, ocenie instytucji prawnych i poczuciu bezpieczeństwa Polaków” czytamy, że ze Służbą Więzienną kontakt miało 3,2% respondentów. Pomimo braku bezpośrednich informacji wśród społeczeństwa SW ma najniższy prestiż społeczny spośród badanych zawodów. Polacy najczęściej kontaktowali się z notariatem i sądem – ok. 21% oraz z policją – 18%. W badaniu tym zapytano o zadowolenie z kontaktu z instytucją – w przypadku SW zadowolonych było 18,7% osób mających z nią kontakt. Wskaźnik ten był najniższy spośród badanych instytucji. Dane te nie powinny dziwić, gdyż SW jest powołana do wykonywania kary pozbawienia wolności i statystyczny Kowalski najczęściej może zetknąć się z nią, gdy on sam lub ktoś z jego bliskich jest pozbawiony wolności. Takie instytucje jak notariusz czy radca prawny, mają dużo większą możliwość zapisania się pozytywnie w pamięci swoich klientów i ich rodzin, niż funkcjonariusz SW. Aby sprawdzić, jaki jest odbiór społeczny pracy SW przeprowadziłem badanie wśród funkcjonariuszy SW (N=395), w trakcie którego zapytano ich m.in. o to, jak media relacjonują trud pracy w jednostkach penitencjarnych, jak więziennicy spostrzegają prestiż społeczny swojego zawodu i czy czują się dumni ze swojej pracy. Grupa badana była reprezentatywna dla całej populacji SW. Wyniki badania przedstawiają rysunki 2-4. Rys. 2. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie: „Zbyt mało mówi się w mediach o trudzie pracy w SW.” 10 A. Kojder, (2008), Kontakty z prawem. Ocena instytucji prawnych i poczucia bezpieczeństwa Polaków. www.cbos.pl stan na dzień: 12.01.2010. 89 Andrzej Piotrowski Znakomita większość osób badanych – 76 % deklaruje, że często i bardzo często za mało mówi się o trudzie pracy Służby Więziennej. Jedynie 14% funkcjonariuszy twierdzi, że o trudzie pracy w SW nie mówi się za mało. Jeżeli kontakt ze służbą jest żaden lub sporadyczny, to jej wizerunek powstaje głównie za pośrednictwem mediów, te natomiast, jeśli już przekazują informacje o służbie, to zwykle w negatywnym kontekście. Kolejne pytanie poruszało kwestię, jaki prestiż społeczny ma SW. Uzyskane wyniki przedstawia rys. 3. Rys. 3. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie: „Praca w SW ma niski prestiż społeczny” Nieco ponad połowa badanych funkcjonariuszy – 56% uważa, że Służba Więzienna ma często i bardzo często niski prestiż społeczny. Jedynie 14% osób badanych jest odmiennego zdania. Co ciekawe 30 % respondentów twierdzi, że niski prestiż występuje/dominuje czasami. Uzyskane dane korespondują z wynikami badania przeprowadzonego wśród funkcjonariuszy SW przez H. Machela11. Wynika z nich, że 158 spośród 217„więzienników” uważa, że Służba Więzienna cieszy się niskim i bardzo niskim prestiżem społecznym. Jak pisze M. Ciosek12: „Personel zakładów karnych realizuje swoje zadania zawodowe w miejscu szczególnym, cieszy się mizernym uznaniem społecznym i choćby z tych względów jest grupą w jakiejś mierze wyjątkową”. Wyniki badań potwierdzają pogląd, że SW nie cieszy się dużym uznaniem społecznym. Następne pytanie dotyczyło 11 H. Machel (2001), Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu więziennego, s. 228. Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. 12 M. Ciosek (1993), Izolacja więzienna. Wybrane aspekty izolacji więziennej w percepcji więźniów i personelu, s. 53. Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. 90 Wizerunek medialny Służby Więziennej kwestii odczuwania dumy z bycia funkcjonariuszem SW. Uzyskane wyniki przedstawia rys. 4. Rys. 4. Wyniki analizy częstości odpowiedzi osób badanych dla pytanie: „Jestem dumny, że jestem pracownikiem SW.” Uzyskane wyniki są zdecydowanie bardziej optymistyczne. Mimo, że SW nie cieszy się dużym prestiżem społecznym, blisko połowa badanych funkcjonariuszy – 46% jest często i bardzo często dumna z wykonywanej pracy. Odczucia takiego nie podziela 20% osób badanych – w ich deklaracji duma z pełnionej roli zawodowej występuje bardzo rzadko lub nigdy. Dość liczna grupa funkcjonariuszy doświadcza uczucia dumy czasami – 34% i prawdopodobnie to właśnie w niej znajdują się osoby o wysokich aspiracjach zawodowych, które nie zawsze są dostatecznie wykorzystywane. Aby sprawdzić, jaki jest medialny wizerunek SW dokonałem przeglądu mediów dzięki platformie EMIS – Emerging Market Information Service. Ogółem w ciągu 2009 r. Służba Więzienna pojawiała się w prasie 498 razy. Sędziowie kompetentni oceniali, jaki był wydźwięk artykułów: pozytywny, negatywny lub neutralny oraz siłę ich oddziaływania. Na siłę oddziaływania składał się rodzaj medium – ogólnopolskie lub lokalne. Materiałów w mediach ogólnopolskich ukazało się ponad 95% publikacji – ich siła oddziaływania była zatem bardzo duża. Blisko połowa materiałów miała kontekst neutralny – 236. Były to zwykle wzmianki w Dzienniku Ustaw lub informacje o kontekście finansowym (pensje dla mundurowych, przetargi, zamówienia publiczne). Ponieważ ich siła oddziaływania była niewielka i nie niosły ze sobą istotnych informacji deskryptywnych 91 Andrzej Piotrowski w dalszej analizie zostały pominięte. Pozytywnych artykułów ukazało się w ciągu roku 87, negatywnych natomiast, co nie stanowi zaskoczenia, było znacznie więcej, bo 166. Pozytywnie oceniano najczęściej nowe inwestycje i inicjatywy, negatywnie natomiast wydarzenia nadzwyczajne – najczęściej samobójstwa. Wniosków z monitoringu mediów jest kilka. Media najczęściej piszą o SW w kontekście negatywnym i jeśli piszą pozytywnie, to poświęcają zdecydowanie mniej miejsca. Można także wyodrębnić dziennikarzy, którzy częściej niż inni piszą o więziennictwie – i to do nich kierowane powinny być komunikaty oficerów prasowych lub dyrektorów jednostek penitencjarnych o sukcesach w pracy. Spora część dziennikarzy nie zna specyfiki pracy w Służbie Więziennej i popełnia błędy, np. pisze, że dyrektor zwolnił więźnia przedterminowo lub że więzieniem kieruje naczelnik. Warto zatem poświęcić im więcej uwagi, informując o specyfice funkcjonowania SW. Na próżno można by się łudzić, że dziennikarze przestaną pisać negatywnie, mogą jednak dzięki działaniom oficerów prasowych robić to rzadziej lub bardziej obiektywnie. Dlatego bardzo istotne jest by były to osoby odpowiednio przygotowane, samodzielnie występujące z inicjatywą do mediów. Sama idea oficera prasowego czasami jest dyskusyjna – jest to zwykle funkcjonariusz, któremu przydzielono dodatkowo obowiązki rzecznika prasowego, a to najczęściej dyrektor jest osobą w pełni kompetentną do wypowiadania się przed mediami. Służba Więzienna może pochwalić się wieloma osiągnięciami, które można przekuć na temat medialny: w ponad 600 programach resocjalizacyjnych uczestniczy 40 tys. osadzonych, realizowany jest Program Operacyjny Kapitał Ludzki 2007-2013, w centrach kształcenia uczy się ich blisko 4000, ponad 10 tys. ukończyło w ubiegłym roku kursy zawodowe13, liczba niepowrotów do zakładów karnych jest najniższa w Europie14, odpłatnie lub nieodpłatnie pracuje około 30 % więźniów, gospodarstwa przywięzienne wypracowują duże zyski, w terminach oddawane są liczne zadania inwestycyjne. Przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych oraz niesieniu pomocy poszkodowanym w wyniku powodzi w 2010 r. uczestniczyło ponad 8000 osadzonych oraz 1600 funkcjonariuszy15. Są to niewątpliwe sukcesy, którymi można się chwalić. Pytanie tylko, czy media będą chciały o tym pisać? 13 J. Cegielska, (2009), Przetrwać kryzys, Forum Penitencjarne nr 05, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. 14 www.sw.gov.pl/Strony/Statystyki.aspx Stan na dzień: 03.04.2010. 15 www.sw.gov.pl/Lists/NewsOgolne/DispForm.aspx?ID=86 Stan na dzień: 25.07.2010. 92 Wizerunek medialny Służby Więziennej Bibliografia Analiza dzienników informacyjnych Wiadomości, Panorama, Wydarzenia, Fakty Listopad 2009. www.press-service.com.pl. Stan na dzień 10 lutego 2010. J. Cegielska (2009), Przetrwać kryzys, Forum Penitencjarne nr 05, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. J. Cegielska (2009), Bądźmy ambasadorami Służby, Forum Penitencjarne nr 09,. Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. J. Cegielska (2010), Musimy odzyskać to, co straciliśmy, Forum Penitencjarne nr 02, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. E.M. Cenker (2007), Public Relations, Poznań, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej. M. Ciosek (1993), Izolacja więzienna. Wybrane aspekty izolacji więziennej w percepcji więźniów i personelu, Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. M. Ciosek (2000), Psychologia sądowa i penitencjarna, Warszawa, Wydawnictwo Prawnicze PWN. M. Orlicz (2007), Politycy sobie, a praktycy w rozkroku, Forum Penitencjarne nr 06, Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. A. Kojder (2008), Kontakty z prawem. Ocena instytucji prawnych i poczucia bezpieczeństwa Polaków, www.cbos.pl, stan na dzień: 12.01.2010. H. Machel, J. Zagórski, (1998), Kadra więzienna – stan obecny, potrzeby pozycja zawodowa i społeczna, [w:] Wina – kara – nadzieja – przemiana, (red.) J. Szałański, Warszawa, COSSW. H. Machel (2001), Psychospołeczne uwarunkowania pracy resocjalizacyjnej personelu więziennego, Gdańsk, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. M. Marczak (red). (2009), Resocjalizacyjne programy penitencjarne realizowane przez Służbę Więzienną w Polsce, Kraków, Oficyna Wydawnicza „Impuls”. I. Wolman, (2008), Więziennictwo (nie) musi być medialne. Forum Penitencjarne nr 02. Warszawa, Centralny Zarząd Służby Więziennej, Ministerstwo Sprawiedliwości. www.sw.gov.pl/Strony/Statystyki.aspx Stan na dzień: 03.04.2010. www.sw.gov.pl/Lists/NewsOgolne/DispForm.aspx?ID=86 Stan na 93 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Maciej Kaczmarek Zakład karny jako system społeczny Bez niczyjego umyślnego planowania powstały w naszym typie systemu społecznego, a odpowiednio i w innych, mechanizmy, które w pewnych granicach zdolne są do zapobieżenia temu, by głęboko zakorzenione skłonności do dewiacji weszły w fazę błędnego koła, kiedy wymykają się spod kontroli zwykłych sankcji typu aprobata – dezaprobata oraz nagroda – kara, a także do odwrócenia tego procesu. (T. Parsons, 1951) Przedmiotem poniższej pracy będzie próba możliwie wszechstronnego rozpoznania owego szerokiego i skomplikowanego zjawiska, jakim jest jednostka penitencjarna (poprzez termin jednostka penitencjarna będę rozumiał w niniejszej pracy zakład karny lub areszt śledczy, ponieważ w polskich warunkach bardzo często trudno jest zachować tzw. czystość profilu, jednorodność przeznaczenia jednostki penitencjarnej, występuje konieczność organizowania oddziałów „śledczych” w ZK i odwrotnie „karnych” w AŚ) rozpatrywana od strony występujących w niej stosunków międzyludzkich w systemowo wyznaczonej przestrzeni społecznej. Intencją tej analizy jest to, aby zachodzące w jednostce penitencjarnej procesy społeczne, kontakty interpersonalne, układ więzi społecznych, przejawy integracji i dezintegracji, oddziaływania jawne i ukryte, ująć w siatkę pojęciową spójną oraz przedstawić pewien model pojęciowy. Model ten mógłby służyć jako ośrodek poznania takiej całości społecznej, jaką jest system społeczny jednostki penitencjarnej, ale także o przedstawienie systemu społecznego jednostki jako bytu ponadjednostkowego, posiadającego swoiste cechy wytwarzane w trakcie działań. Należy zaznaczyć, że są to zaledwie drobne przejawy obejmujące abstrakcyjnie uogólnione, niezwykle złożone i zróżnicowane treściowo pojedyncze klatki z filmu pod tytułem System społeczny jednostki penitencjarnej. Ze względu na obszerność 95 Maciej Kaczmarek zagadnienia poniższą analizę jestem zmuszony potraktować skrótowo i hasłowo, odwołując się do zasobu wiedzy taken for granted. Pojęcie systemu Podstawowym pojęciem przyjętym do opisu i wyjaśnienia życia społecznego jednostki penitencjarnej w tej analizie będzie pojęcie systemu społecznego. W naukach społecznych: „systemy należy pojmować jako wyodrębniającą się z otoczenia (nadsystemu) względnie izolowaną całość złożoną ze wzajemnie współzależnych powiązanych, oddziałujących na siebie i względnie uporządkowanych elementów i ich własności, pełniących na rzecz tej całości określone funkcje – elementów także podlegających dalszej wewnętrznej strukturalizacji”1. „System społeczny jest funkcjonalną całością. Oznacza to, iż jest to system wzajemnie zależnych struktur i procesów, dążący do utrzymania względnej trwałości, odrębności wzorów i zachowań swej spójności wobec społecznego lub pozaspołecznego środowiska, a przez to do utrzymania stosunkowej niezależności wobec otaczających go sił”2. B. H. Banathy, specjalista w analizie systemowej, rozumie przez system „konfigurację części lub komponentów połączonych i powiązanych ze sobą siecią zależności. Dzięki takiemu połączeniu i integracji komponenty są przyczyną kształtowania się właściwości typowej raczej dla całego systemu niż dla jego części”3. Z kolei N. Luhmann stworzył, zaliczaną zwykle do neofunkcjonalizmu, ogólną teorię systemów społecznych. Systemy społeczne pojmuje on jako „autopojetyczne, tzn. takie, które same produkują i reprodukują elementy, z jakich się składają, które dokonują ciągłej samoobserwacji i funkcjonują na zasadzie samoodnoszenia się do siebie (samoreferencji), dbając w ten sposób o wyznaczenie i zachowanie różnicy miedzy sobą a środowiskiem”4. W koncepcji V. Pareta „system” jest pojęciem bazowym – jego elementy pozostają we „wzajemnej interpelacji”5, która może się utrzymać w stanie równowagi dzięki temu, że zmiana jednych elementów układu jest kompensowana przez inne zmiany, zmierzające do przywrócenia poprzedniego stanu. 1 M. Golka, Socjologia kultury, Warszawa 2007, s. 304. T. Parsons, Szkice z teorii socjologicznej, Warszawa 1972, s. 181. 3 B. H. Banathy, Systemowa wizja edukacji. Skuteczność podejścia praktycznego – pojęcia i zasady, Wrocław 1994, s. 24. 4 N. Luhmann, Teoria polityczna państwa socjalnego, Warszawa 1994, s. 34. 5 V. Pareto, Traktat o socjologii ogólnej, Warszawa 1994, s. 74. 2 96 Zakład karny jako system społeczny Trudności z wypracowaniem jednego uniwersalnego pojęcia „systemu” są uwarunkowane zarówno charakterem badania systemowego oraz różnym poziomem ogólności koncepcji systemowych, jak i metodami analizy, jakimi rozporządzają różnorodne dziedziny nauki i techniki. Ogólnie można przyjąć, że system to zbiór elementów i zachodzących między nimi wzajemnych dynamicznych relacji i sprzężeń, tworzących zdolną do funkcjonowania całość, oparty na własnym scenariuszu epistemologicznym. Tę względnie niezależną, odosobnioną całość charakteryzuje takie powiązanie między elementami (podsystemami) i między ich własnościami, że posiada ona cechy, jakie nie mają zależne od niej elementy składowe. Każdy system jest zawsze częścią złożonych systemów makrospołecznych, te zaś są wynikiem społeczno – kulturowej ewolucji gatunku ludzkiego. System penitencjarny Na rolę systemu społecznego jednostki penitencjarnej należy patrzeć w kontekście całego systemu penitencjarnego, który stanowi najbardziej istotne podłoże dla rozpatrywania należących do niego typów i rodzajów zakładów karnych; stanowi on właściwy przedmiot odniesienia, także dla „integralnie powiązanych ze sobą i hierarchicznie usystematyzowanych poziomów penalizacji: systemu legislacyjnego, systemu polityki karnej i systemu wykonania kary”6 oraz jest kompatybilny z integralnością praktyk kulturowych i społecznych. „System wykonania kary pozbawienia wolności, którego najistotniejszą część stanowi system penitencjarny, polega na zorganizowaniu procesu wykonania orzeczonych kar w taki sposób, aby osiągnęły one w jak największym stopniu przypisane im cele”7. Natomiast system penitencjarny należy interpretować jako „całokształt przepisów i instytucji prawa penitencjarnego oraz urządzeń zakładów penitencjarnych, zmierzających według określonego sposobu do osiągnięcia zasadniczego celu kary pozbawienia wolności”8. Dynamika systemu penitencjarnego wywodzi się genetycznie ze ścierania się przeciwieństw wewnątrz systemu (np. różnorodne sugestie teoretyczne, ścierające się tendencje polityki karnej państwa, postulaty 6 A. Bałandynowicz, Probacja. System sprawiedliwego karania, Warszawa 2002, s. 66-67. S. Walczak, Prawo penitencjarne. Zarys systemu, Warszawa 1972, s. 12, 193. 8 K. Jędrzejak, Zagadnienia penitencjarne, Kalisz 2004, s. 7. 7 97 Maciej Kaczmarek organizacyjne i programowe dotyczące sposobu odbywania kary przez osadzonych, postawy funkcjonariuszy SW etc.) oraz między elementami systemu penitencjarnego a innymi równorzędnymi systemami (np. edukacyjnym, ekonomicznym – nakłady na więziennictwo). W zarysie ogólnym, globalnym, system penitencjarny ma za przedmiot przemian określone funkcje zobiektywizowane, społecznie akceptowane jako doniosłe: 1) doskonalenie własnej instytucji, 2) przystosowanie do zmiennych warunków społeczno – polityczno – gospodarczych, 3) wewnętrzną konsolidację, 4) zapewnienie należytego standardu odbywania kary przez osadzonych i skuteczności resocjalizacji oraz regulowanie wewnętrznych sprzeczności przez rozładowywanie nieuchronnych napięć. Charakterystycznymi cechami systemu penitencjarnego są: paramilitarność, która „oznacza podobieństwo do wzoru wojskowego”9 (uzbrojenie, umundurowanie, hierarchiczna struktura, stopnie służbowe, wypełnianie poleceń służbowych), depolityzacja, która jest wdrukowana w jego strukturę określającą jego relacje z aktorami wewnętrznymi i zewnętrznymi oraz to, że tworzy on złożony układ zabezpieczonych prawem interesów społeczeństwa (państwa). Funkcje i ustrój systemu penitencjarnego wyznaczają od zewnątrz następujące czynniki tkwiące w społeczeństwie: ideologia, zwłaszcza zaś ideologia polityczna, obowiązujące doktryny penalne, kultura narodowa, przyjęta filozofia państwa oraz system norm moralnych i obyczajów w zakresie współżycia ludzi. System penitencjarny nie generuje własnych zasobów materialnych, korzysta z tego, co jest transferem finansowym z zewnątrz – z budżetu państwa lub z innych publicznych źródeł. Koszty utrzymania systemu penitencjarnego ponosi społeczeństwo – i czyni to z różnymi oczekiwaniami oraz zmienną dozą entuzjazmu. Konsekwencją tej sytuacji jest rozwijanie sieci interakcji z tymi, którzy dokonują transferu środków materialnych – z klasą polityczną. System penitencjarny jest powołany do życia, ukształtowany organizacyjnie, kompetencyjnie i funkcjonalnie przez państwo, które stwarza na danej przestrzeni materialnej warunki bytowania oraz determinuje podstawowe typy stosunków społecznych w nim występujących i interakcji. Jest on adresatem norm prawnych, sytuujących go jako wyodrębniony podmiot prawa w strukturze organizacyjnej państwa. Zarówno konkretna 9 98 H. Machel, Więzienie jako instytucja karna i resocjalizacyjna, Gdańsk 2003, s. 92. Zakład karny jako system społeczny jednostka penitencjarna, jak też więziennictwo jako całość, działają w określonym kontekście nadrzędności i podrzędności. Kontekst ten ma znamiona pewnego układu koncentrycznych kół, z których każde reprezentuje potężny system kontroli społecznej o różnych potencjałach władzy oraz przepastną biurokrację. Zewnętrzne koło może wyobrażać Ministerstwo Sprawiedliwości, pierwszym kołem wewnętrznym jest Centralny Zarząd Służby Więziennej, następnym Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej a najmniejsze z kół symbolizuje jednostkę penitencjarną, która jest dyspozycyjna wobec „baz” i jest celowo powołanym do życia urządzeniem społecznym, mającym wyznaczony zakres działania ciągłego i systematycznego. W tym układzie obserwujemy złożoną całość, której elementy składowe są wyraźnie identyfikowalne ze swymi podsystemowymi cechami. Pozostają one w relacjach wzajemnej zależności. Systemowa całość wyróżnia się konstytutywnymi celami i pozostaje pod wpływem szerszego środowiska społecznego, którego jest składową i integralną częścią. System penitencjarny jako specyficzne „pole instytucjonalne” (w rozumieniu P. Bourdieua) służy realizacji idei doniosłych społecznie, np. resocjalizacja osób pozbawionych wolności, ochrona społeczeństwa przed przestępczością oraz służy zaspokojeniu określonych potrzeb ludzkich (mam tu na myśli personel), oto kilka z nich: uzyskanie odpowiedniego prestiżu i pozycji (wartości społeczne), uznanie (poczucie wartości własnej osoby), zabezpieczenie bytu (wartości materialne). System penitencjarny podlega pod jurysdykcję Ministerstwa Sprawiedliwości, które jest centrum egzekwującym, koordynującym i kontrolującym podległe mu instancje za pomocą zinstytucjonalizowanych procedur oraz reprezentuje interesy więziennictwa w całościowym systemie państwa. System społeczny jednostki penitencjarnej Używając terminu „jednostka penitencjarna” można mieć na myśli ogólne pojęcie jednostki penitencjarnej jako instytucji wyizolowanej z jej społecznego kontekstu. Jest rzeczą oczywistą, że wyizolowanie jest funkcją abstrakcji. W rzeczywistym funkcjonowaniu, każda jednostka penitencjarna sprzężona jest w odpowiednim zakresie i stopniu z całym systemem penitencjarnym oraz emergentnymi całościami strukturalnymi (grupami społecznymi, organizacjami, instytucjami), czyli komponentami szerszego środowiska nie należącymi do tego układu. 99 Maciej Kaczmarek Jednostka penitencjarna jako instytucja państwowa, będąca bezpośrednim podmiotem władzy, dysponuje odpowiednimi środkami działania w postaci – przymusu, przemocy, sankcji oraz represji. Stosowanie tych środków jest zalegalizowane w systemie norm prawnych i uzasadnione ideologicznie. Nad poszczególnymi jednostkami penitencjarnymi sprawowany jest nadzór instancji nadrzędnych (Ministerstwo Sprawiedliwości, CZSW, OISW). Nadzór nad jednostką penitencjarną jest instytucją prawną, która w sposób bezpośredni decyduje o rzeczywistym zakresie swobody jej działania. Instancje sprawujące nadzór nad jednostką mają generalnie upoważnienie do wkraczania w jej działalność. Nadzór oznacza badanie działalności jednostki penitencjarnej, jest połączony z możliwością wpływu a także modyfikacji tej działalności w celu zapewnienia zgodności jej funkcjonowania z prawem, a także zgodności z wartościami (ochrona społeczeństwa przed przestępczością, społeczna naprawa osób pozbawionych wolności) i operowanie w tym celu naciskami administracyjnymi. Instancje nadrzędne sprawujące administracyjny nadzór nad jednostką penitencjarną tworzą mechanistyczną strukturę władzy, a jej opis i interpretacja od strony funkcjonalnej stanowią odrębny temat – ogniwem pośredniczącym jest dyrekcja jednostki penitencjarnej, pełniąca funkcję w tym przypadku wykonawczą „jednostki liniowej” (chodzi tu o spełnienie czynności regulujących w szczegółach działanie jednostki penitencjarnej). System społeczny jednostki penitencjarnej charakteryzuje się hierarchicznym podporządkowaniem aktorów a składowym implicite elementem jego jest centralizacja. Wyraża ono jednostronną zależność podwładnych od zwierzchników. Na tę zależność składają się dwa elementy – zależność osobowa i służbowa. Zależność (podległość) służbowa w systemie hierarchicznego podporządkowania wyraża się w możliwości wydawania poleceń służbowych podwładnym. Kierowanie załogą jednostki penitencjarnej w obrębie zależności służbowej odbywa się za pomocą aktów dwojakiego rodzaju: aktów generalnych (rozporządzeń, zarządzeń, okólników, wytycznych, instrukcji) oraz aktów indywidualnych (poleceń służbowych). Prawo ich wydawania przez instancje nadrzędne (dyrekcja, kierownictwo) podlega obowiązkowi ich respektowania przez podwładnych. Natomiast treścią zależności osobowej jest regulowanie stosunków osobowych w czasie trwania służby (awansowanie, nagradzanie, przeniesienie na inne stanowisko służbowe, odpowiedzialność służbowa, odpowiedzialność dyscyplinarna). Pojęcie zależności służbowej można rozszerzyć przez włączenie do niej dyspozycyjności funkcjonariusza SW, tzn. takiego stanu prawnego, który 100 Zakład karny jako system społeczny pozwala przełożonemu możliwie swobodnie dysponować czasem służby podległego funkcjonariusza, ustalać jego obowiązki, zlecać zadania poza normatywnym czasem służby. Należy nadmienić, że hierarchiczność wyznacza konceptualną integrację systemu społecznego jednostki, jest dla niej w pewnym sensie intelektualnym spoiwem. System ten jest również wysoce ustrukturalizowany, co oznacza, że występujące w nim obszary rzeczywistości nacechowane są stałością i wewnętrznym ładem. Każda określona jednostka penitencjarna stanowi podsystem w systemie ogólniejszym i wraz z innymi jednostkami tworzy system więziennictwa. W jednostce penitencjarnej, jako realnej instytucji, funkcjonuje kilka systemów (społeczny, ochronny, wychowawczy). Biorąc pod uwagę substrat osobowy jednostki penitencjarnej można konstatować, że ma ona wymiar społeczny. Należy przy tym podkreślić, iż każda jednostka penitencjarna, mimo istnienia układu dość ściśle zamkniętego, stanowi odrębną, niepowtarzalną całość w wielu momentach zindywidualizowaną. System społeczny jednostki penitencjarnej w celu realizacji wyznaczonych mu zadań w osobie ustawodawcy dysponuje odpowiednią infrastrukturą. Można wyróżnić w tej materii następujący zestaw infrastruktury: – infrastruktura porządku i bezpieczeństwa – organizacja porządku wewnętrznego jednostki w oparciu o obowiązujące przepisy, zapewnienie bezpieczeństwa personelowi i osadzonym, ochrona przeciwpożarowa, bezpieczeństwo sanitarne; – infrastruktura społeczna – procedury penitencjarne i resocjalizacyjne, ochrona zdrowia; – infrastruktura techniczna – budynki administracyjne, pawilony mieszkalne, obiekty, place, hale, zaopatrzenie w energię elektryczną etc. Założone funkcje system społeczny jednostki penitencjarnej realizuje za pomocą powołanych w sposób administracyjny pionów (podsystemy), które są syntezami celowymi umocowanymi w przestrzeni społecznej jednostki (pion ochrony, penitencjarny, kwatermistrzowski, ewidencji i zatrudnienia, finansowy, pion zajmujący się ochroną zdrowia osadzonych). Przez pion rozumie się ogół współdziałających funkcjonariuszy realizujących powierzone im obowiązki służbowe. Wypełnianie obowiązków służbowych przez jednego funkcjonariusza uzależnione jest od wypełniania innych obowiązków przez drugiego funkcjonariusza oraz cały zespół aktorów stanowiących odpowiedni pion. Poszczególne funkcje (kompleksy obowiązków służbowych) tworzą zintegrowaną całość i realizacja jednych jest warunkiem sine qua non realizacji innych, i na odwrót. 101 Maciej Kaczmarek Każdy z pionów jest zorganizowany i posiada spetryfikowany układ struktur wewnętrznych. Centralny zespół znaczeń i wartości danego pionu stanowi przesłankę jego interakcji. Każdy pion jest wewnętrznie spójny i przyjmuje formę norm – praw określających wszystkie istotne akcje – reakcje współdziałających funkcjonariuszy, w ich wzajemnych relacjach służbowych oraz w stosunku do innych pionów systemu. Normy obowiązujące w danym pionie są obowiązkowe oraz narzucone zachowaniem w rozlicznych interakcjach. Owe normy – prawa są zasadami postępowania, które szczegółowo określają sytuacje i miejsce danego funkcjonariusza w pionie. Z norm – praw przypisanych przez pion danemu funkcjonariuszowi wynikają zarówno jego prawa i obowiązki, jak też jego rola społeczna, status itp. parametry miejsca i sytuacji, w jakiej dany funkcjonariusz znajduje się w pionie. Właściwa realizacja funkcji systemu wymaga od formalnych pionów zorganizowanego, prawnie usankcjonowanego, efektywnego i produktywnego działania. Służy temu szczegółowe określenie liczby funkcjonariuszy tworzących odpowiedni pion, ich specjalność i kwalifikacje, przydzielenie zadań służbowych i czynności oraz wskazanie funkcjonariuszy pełniących funkcje nadzorcze. Wyodrębniające się piony – zróżnicowanie funkcjonalne prowadzi do zróżnicowania strukturalnego. Każdy z pionów tworzy pewne dobra wymieniając je z innymi pionami i realizując jednocześnie poszczególne funkcje na rzecz całości systemu jednostki. Poszczególne piony wyrażają się właściwą im substancjalnością, która oznacza partykularyzację określonych wartości, norm i wzorów odpowiednio do potrzeb i możliwości danego pionu oraz nadanie własnym strategiom i dążeniom cech uniwersalistycznych. Podstawowe funkcje systemu System jest zobligowany do realizacji następujących funkcji zewnętrzno-celowych (osiąganie celów ogólno społecznych) i funkcji wewnętrzno-celowej (integracja normatywna). Funkcje zewnętrzno-celowe, czyli funkcja izolacyjna i resocjalizacyjna, są narzucone przez system polityczno-prawny państwa. Funkcje te określone są systemem normatywnym i z założenia mają charakter uogólniony. Funkcja izolacyjna jest środkiem czysto retrybutywnym nastawionym na odseparowanie osób zagrażających porządkowi społecznemu. Punktem wyjścia jest założenie, że podstawowym celem kary jest uniemożliwienie 102 Zakład karny jako system społeczny przestępcy popełnienia kolejnego przestępstwa, co automatycznie podnosi karę pozbawienia wolności do roli jedynie skutecznego, a zatem – najważniejszego, środka reakcji na przestępczość. Izolacja penitencjarna dla osadzonego oznacza zamrożenie przejściowe jego trajektorii życiowej (na okres wyroku sądowego), dostanie się pod wpływ wyłącznego i niepodzielnego władania jurysdykcji penitencjarnej, wykonywania autorytatywnych, subordynujących i dyscyplinujących poleceń aparatu instytucjonalnego. Zostaje w ten sposób wytworzona specjalna sytuacja prawna, która jest wypadkową formalnych skutków osadzenia i szczególnego, wynikającego z norm prawa penitencjarnego, statusu prawnego osadzonego. Realizacja funkcji izolacyjnej w przeważającej mierze należy do aktorów pełniących swe obowiązki służbowe w pionie ochronnym. W szerokiej gamie ich powinności służbowych znajduje się wymaganie od osadzonych, aby poddali się dyscyplinie i porządkowi wynikającym z obszaru dominacji regulaminów, nadzorowanie wszelkich czynności osadzonych, dokonywanie kontroli osobistych i pobieżnych osadzonych oraz kontroli pomieszczeń, w których przebywają osadzeni, realizacja zadań wartowniczych, dozorowanie, transportowanie, stosowanie środków przymusu bezpośredniego wobec osadzonych, rozpoznawanie nastrojów i atmosfery wśród populacji osadzonych (obserwacja zachowania osadzonych w celach, w łaźni, na spacerze, na widzeniach etc.). Wszystkie te zadania służbowe pionu ochronnego mają za zadanie zapobiegać ucieczkom osadzonych z terenu jednostki oraz innym zdarzeniom godzących bezpośrednio w ład, porządek i bezpieczeństwo jednostki penitencjarnej. Funkcjonariusze pionu ochrony z racji wykonywania swoich ochronnych powinności są najbardziej narażeni na akty agresji werbalnej czy fizycznej ze strony osadzonych. Odpowiedzialnością za opresyjną i traumatyczną sytuację swojej obecnej egzystencji osadzeni obarczają przeważnie personel pionu ochrony. Drugą funkcją zewnętrzno-celową, jaką realizuje system penitencjarny, jest funkcja resocjalizacyjna. Funkcję tę realizują w praktyce funkcjonariusze pionu penitencjarnego i terapeutycznego (stanowią rodzaj społecznych inżynierów). Resocjalizacja penalna jest instytucjonalną ofertą kulturową, której beneficjentami są osoby pozbawione wolności. Proces resocjalizacji penalnej polega na wykorzenieniu i restrukturyzacji wadliwych wartości, postaw i sposobów zachowania osadzonych, „regeneracji ich tożsamości”, „odzyskania twarzy”, internalizacji konstytutywnych zasad ładu 103 Maciej Kaczmarek społecznego. Proces ten jest pewnego rodzaju „estetyzacją egzystencji” osadzonych. Resocjalizacja penalna ma funkcjonować w swym „ideacyjnym” założeniu jako socjopsychologiczna machina, przez którą przechodzą przestępcy niczym przez jakąś magiczną retortę a wychodzą jako obywatele substancjalnie zmienieni, zdolni do pełnienia ról społecznie użytecznych. To tak, jakby zostali „zredukowani” czy „przemieleni” do jednolitego stanu, z którego zostaną ukształtowani na nowo i wyposażeni w moce, które umożliwią im poprawne funkcjonowanie w wolnościowej przestrzeni społecznej. Często mówi się o jednostce penitencjarnej jako o swoistym „instrumencie”, mającym w rezultacie z ściśle proceduralnie określonych parametrów wytworzyć pewnego rodzaju „produkt”, jakim jest treściowo określony ideał człowieka w pełni zresocjalizowanego. Idea ta jest nieautentyczna, lecz na wyrost, wysublimowana, abstrakcyjna, przedstawiana jako postulat i ideał. Zetknięcie się dramatis personae dwóch agregatów społecznych (personel penitencjarny – elita standaryzująca struktury emocjonalne, moralne i intelektualne pensjonariuszy i osadzeni) jest ujmowane w stylizowane rytuały (programy korekcyjne, techniki kompensacyjne, terapeutyczne, wyrównawczo-rozwojowe), które mają zaowocować „alchemią transformacji” osadzonych. Mają doprowadzić do zapobiegania powrotności do czynów inkryminowanych pensjonariuszy, wyeliminować niestrawne części ich kulturowego dziedzictwa oraz powiększyć zasoby ich zubożałego kapitału kulturowego. Proces resocjalizacji penalnej jest przede wszystkim instytucją dyscyplinującą, której kryterium diagnozy i celem działania jest adaptacja osadzonych do systemu. Należy podkreślić również to, że zracjonalizowana postać społecznego „potępienia” odtwarzana jest w programach resocjalizacyjnych powołujących do życia tych, którzy skazani zostają na śmierć społeczną. Teorie resocjalizacji grzeszą wieloma słabościami. Stanowią one w istocie raczej szkice teorii niż w pełni rozbudowane teorie eksplanacyjne i predyktywne. Jednakże dzięki wieloletniej systematycznej refleksji nad resocjalizacją, powstała bogata wiedza ex post, która winna ukierunkować dalszą konstrukcję teorii resocjalizacyjnej. Dziś wiadomo znacznie więcej o procesach resocjalizacji, a także lepiej można postrzegać kierunki, w których należy prowadzić dalsze poszukiwania. Zdajemy sobie też lepiej sprawę z tego, czego nie wiemy, mamy – według określenia R. Merona 104 Zakład karny jako system społeczny – zdefiniowane pole ignorancji, a to już samo w sobie stanowi istotny krok poznawczy. Wymownym rezultatem nieskuteczności oddziaływań resocjalizacyjnych w jednostkach penitencjarnych są konkretne substancjalne rezultaty w postaci przepełnionych zakładów dla recydywy i to pomimo zwiększenia w znacznym stopniu liczebności personelu bezpośrednio odpowiadającego za przebieg procesu resocjalizacji jak i rozbudowy infrastruktury przeznaczonej na działalność resocjalizacyjną. Więcej uwagi należałoby poświęcić oddziaływaniom duszpasterskim prowadzonym bezpośrednio na terenie jednostek organizacyjnych z udziałem osadzonych, ponieważ ze wszystkich czynników wykonawczych religia najsilniej oddziałuje na emocje i życie człowieka. Wszak ostatnio jest to często podejmowany temat w formie badań, dyskusji, prac magisterskich, doktoranckich, publikacji, ocen służbowych etc. Funkcja izolacyjna i resocjalizacyjna są pod pewnymi względami przeciwstawne sobie, ponieważ skupiają się na różnych aspektach rzeczywistości społecznej jednostki penitencjarnej. Różnica między funkcjami jest wyjaskrawiana poprzez przeciwstawianie sobie „czystych modeli” resocjalizacyjnego i izolacyjnego. Powyżej była mowa o funkcjach jawnych, wyraźnie sprecyzowanych dla systemu społecznego jednostki. Robert Merton wyróżnił tzw. „funkcje ukryte”10, uboczne, niezamierzone, wydobywane spod powłoki pozornej oczywistości. Funkcje uboczne systemu penitencjarnego w funkcjonalistycznym duchu zinterpretował M. Foucault, który uważa, że poza oficjalnie deklarowanymi celami penologicznymi jednostka penitencjarna musi spełniać jakieś istotne funkcje ukryte, inaczej bowiem by znikła. W jego opinii jednostka penitencjarna i kara pozbawienia wolności stanowią swoistą „technologię sprawowania władzy”11, narzędzie dyscyplinowania i nadzorowania społeczeństwa, stanowi instrument uniformizacji społeczeństwa, którego podstawowym celem jest zmuszenie jednostek do posłuszeństwa. W podobnym tonie pisze L. Wacquant: „Zakład karny zamienił się w „skład odpadów”. Klasyczne więzienie, będące ucieleśnieniem idei melioryzmu i resocjalizacji penitencjariuszy, ustąpiło miejsca rządzonej przemocą i podzielonej według różnych kryteriów „rupieciarni”, nastawionej 10 R. Merton, Teoria socjologiczna i struktura społeczna, Warszawa 1982, s. 131. M. Foucault, Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, Warszawa 1998, s. 118. 11 105 Maciej Kaczmarek jedynie na unieszkodliwienie trujących wyziewów społecznego rozkładu poprzez fizyczne izolowanie ich od reszty społeczeństwa”12. Warto też zasygnalizować, że pluralistyczny zestaw funkcji jednostki penitencjarnej może prowadzić do „nierównomierności rozkładu energii społecznej na wszystkie funkcje”13. Pluralizm funkcji może generować odmienne określenie funkcji uznawanych przez aktorów systemu w stosunku do funkcji założonych. Jest to przyjęcie stanowiska utylitarystycznego, które w wyborze każe jedynie widzieć grę podsystemowych kryteriów. Może to się wyrażać np. fetyszystyczną koncentracją na procedurach ochronnych i nadawania im rangi priorytetowej oraz nadmiarem punitywnych oddziaływań w wykonywaniu kary pozbawienia wolności. Również nadmierna liberalizacja odbywania kary pozbawienia wolności (rozluźnianie rygorów i ich ograniczanie, zmniejszenie ostrości kar za niesubordynację etc.) i pobłażliwość funkcjonariuszy względem osadzonych stanowią istotny dekomponent matrycy organizacyjnej systemu, ponieważ opresyjny stan izolacji penitencjarnej ma świadomie założony element represji. Punitywność i permisywność to dwie rafy, o które rozbiło się wiele najszczerszych etycznych intencji systemu. Jak słusznie podkreśla O. Ramsőy, „dany podsystem zmierza do wdrożenia systemowi swych własnych wartości, a więc – posługując się terminologią T. Parsonsa – zarazem do nadania partykularystycznego, zamiast uniwersalistycznego, charakteru swym stosunkom z mechanizmem władzy w systemie. Podsystemy różnymi drogami starają się nawiązać bliższy kontakt z systemem jako całością oraz wywrzeć na niego swój wpływ. Jedną z nich jest droga do opanowania mechanizmu władzy. Inną drogą jest wdrożenie systemowi własnych norm, wartości i dążeń, co łączy się z posiadaniem należytego wpływu i rezonansu. Jeszcze inną drogą jest pretendowanie przez podsystem do roli najważniejszego reprezentanta żywotnych interesów systemu jako całości i nadanie własnym dążeniom charakteru uniwersalistycznego”14. Akceptacja tego rodzaju praktyk prowadzi do „funkcjonalizacji patologii” w ramach systemu. 12 L. Wacquant, Deadly symbiosis, „Punishment and Society” 2002, nr 1, s. 95; za Z. Bauman, Życie na przemiał, Kraków 2004, s. 130. 13 A. Matejko, Socjologia pracy. System społeczny zakładu prac, Warszawa 1968, s. 89. 14 A. Ramsőy, Social Groups as system and subsystem, Oslo 1962, s. 188; za A. Matejko, Socjologia pracy. System społeczny zakładu pracy, Warszawa 1968, s. 86-87. 106 Zakład karny jako system społeczny System symboliczny Integracja normatywna jako funkcja wewnętrzno-celowa jest ze wszech miar pożądana w funkcjonowaniu systemu społecznego jednostki penitencjarnej, ponieważ zapewnia mu społeczną stabilizację. Funkcje tę system realizuje poprzez proces internalizacji, polegający na działaniach zmierzających do wyselekcjonowania elementów oddziałujących bezpośrednio na osobowość funkcjonariuszy SW oraz na tym, aby subiektywne procesy zachodzące w ich umysłach były przez nich przyswojone w taki sposób, by ich motywacje, aspiracje, predyspozycje, wartości, kanony moralne, obyczajowe (instytucje subiektywne) oraz obiektywne wzory działania i interakcje, w które się angażują, były zgodne z podstawowymi elementami systemu kulturowego jednostki penitencjarnej, czyli mówiąc inaczej – wpojenie im systemu symboli o ustalonym i uniwersalnym znaczeniu („uniwersum dyskursu” Meada). System ten wywołuje efekt normatywny, jest zwerbalizowany i wykrystalizowany oraz tworzy hierarchicznie i relatywnie niezmienne relacje. W orzekający sposób mówi zarówno o zbiorowości funkcjonariuszy SW, jak i o szerszej rzeczywistości społecznej. Stwierdzający tryb przekonań zawarty w systemie symboli sprawia, że same w sobie ustanawiają idealny świat dla personelu jednostki. System symboliczny w jednostce penitencjarnej zapewnia koordynacje działań poszczególnych podsystemów oraz współkształtuje ład zbiorowy. Powiązanie ładu symbolicznego, ładu instytucjonalnego (struktury relacji społecznych w jednostce) oraz ładu działań zarówno poszczególnych funkcjonariuszy jak i poszczególnych pionów jest podstawowym warunkiem integracji. Symbole te zorganizowane są w systemy, przez co stają się bardziej złożone. Jako pierwszy wyróżnić można system wartości. Wartości są „konceptualizacją pragnień”15. Są to abstrakcje skonstruowane przez aktorów wchodzących w skład aparatu instytucjonalnego, będące wyrazem zgodności opinii personelu co do tego, jak w poszczególnych sytuacjach funkcjonariusze SW powinni się zachować i do czego powinni dążyć. Wśród zestawu wartości, z którymi powinien identyfikować się funkcjonariusz SW jest: przywracanie społeczeństwu osób, które weszły z nim w konflikt, ochrona społeczeństwa przed przestępczością, dążenie do 15 T. Parsons, Struktura społeczna a osobowość, Warszawa 1968, s. 248. 107 Maciej Kaczmarek sukcesu zawodowego poprzez sumienną, rzetelną wytrwałą pracę oraz ofiarne zaangażowanie się w wykonywanie obowiązków służbowych; aktywność – dążenie do panowania nad każdą sytuacją wynikającą z warunków pełnienia służby oraz odpowiednie kierowanie nią; wykazywanie się skutecznością, praktycznością, racjonalizmem w poczynaniach służbowych, struktury czynnościowe winny być oparte na kanwie profesjonalizmu, ustawicznego doskonalenia się, umiejętnego organizowania pracy na stanowisku służbowym etc. Innym systemem symboli są idee, przekonania, poglądy, które odnoszą się do wynikających sytuacji społecznych w związku z realizacją zadań służbowych. Można tu wymienić przekonanie o praworządnym postępowaniu wobec osadzonych i traktowania ich zgodnie z humanitarnymi wartościami wykonywania kary pozbawienia wolności, wnoszenie perspektywy personalistycznej traktującej godność osoby ludzkiej jako nienaruszalny warunek brzegowy, ideę pogłębiania wiedzy zawodowej i ogólnej oraz pogląd, że należy przejawiać troskę o doskonalenie metod i form służby, etc. Normy tworzą kolejny system symboli. Mają zewnętrzne źródło względem funkcjonariuszy SW. Są zalegalizowane w postaci regulaminów i egzekwowane w sposób bezosobowy. W aspekcie przedmiotowym dzielą się na normy prawne, organizacyjne i kontrolne. Określają szczegółowo, czego się oczekuje i co ma zrobić funkcjonariusz w konkretnej sytuacji mającej związek ze służbą. Za normy należy uznać: znajomość obowiązujących przepisów, przestrzeganie zależności służbowych, przeciwdziałanie wszelkim poczynaniom mogących spowodować niewłaściwą realizację zadań i obowiązków służbowych, uczestniczenie w naradach, szkoleniach i odprawach służbowych, nie przechodzenie z osadzonymi na płaszczyznę kontaktów osobistych etc. System społeczny jednostki penitencjarnej, aby utrzymać stan integracji normatywnej, wygenerował kulturowo zestaw symboli wyznaczających ideały i standardy (umundurowanie, dystynkcje, ordery, odznaki służbowe, medale, prasa o treści penitencjarnej, plakaty etc.) mające symbolizować normy grupowe i wartości. Treści tych znaków kulturowych posiadają własną dynamikę i wiążą się z odpowiednią konotacją emocjonalną (utrwalanie dyscypliny, wpływanie na spoistość służby, utrwalanie związków emocjonalnych wśród załogi, wyrażanie szacuneku etc.). Przekazywane za pomocą znaków kulturowych informacje społeczne są środkiem sprawowania kontroli nad systemem, profilowania oczekiwań normatywnych dotyczących zachowania funkcjonariuszy SW, utrwalają indywidualne kompetencje kulturowe aktorów systemu egzekwowane 108 Zakład karny jako system społeczny w sytuacjach publicznych. Zaakceptowany i przyjęty przez personel jednostki penitencjarnej system symboli służy jako „funkcjonalny substytut zastępujący uczucia osobistej atrakcyjności, integrujący członków grupy w bezpośrednich stosunkach twarzą w twarz w spójną całość”16. Antynomia Jednostka penitencjarna jest miejscem, w którym ma dokonać się proces wdrożenia osadzonego do samodzielnego podejmowania suwerennych decyzji, usamodzielnienia, gdzie ma powstać poczucie odpowiedzialności, niezależności oraz ma dokonać się krytyczna analiza dziedzictwa kulturowego osoby pozbawionej wolności oraz własnych możliwości i zdolności. Z drugiej strony, zasadnicze współrzędne w obrębie których mogą się poruszać i decydować osadzeni są ściśle określone przez instytucjonalny aparat jednostki, który nie jest bezinteresownym ciałem stojącym ponad społecznością systemu, ale jego częścią forsującą własne interesy. Oznacza to usytuowanie osadzonych względem wielu sił, które ich krępują i zniewalają. Takie przywództwo paternalistyczne oraz spetryfikowany rygoryzm normatywny, którym pensjonariusze muszą się podporządkować, prowadzi do infantylizmu, psychicznego pasożytnictwa, tendencji symbiotycznych oraz przyjmowania postaw roszczeniowych. Jest to zatem etyka niepełnej odpowiedzialności osadzonego za samego siebie – implicite zakładająca niepełną autonomię osadzonego i niepełną samokontrolę. Można powiedzieć, że jest to wizja produkujących się nawzajem przeciwieństw, logicznych niekoherencji operująca odmiennym tworzywem symboli i znaków, które walczą ze sobą o przestrzeń i zarazem dopełniają się do całości funkcjonowania systemu społecznego jednostki. I tak, w wielkim gabinecie luster, jak można metaforycznie określić system społeczny jednostki penitencjarnej, te dwa przeciwieństwa – a przynajmniej niektóre ich odsłony – wzajemnie się parodiują. Dialektyczne sprzeczności są immanentną cechą funkcjonowania systemu społecznego jednostki. Jeżeli nie może być mowy o fuzji tych dwóch horyzontów w poszczególnych pasmach działania, to pożądanym zabiegiem jest uczynienie owych napięć, sprzeczności i rozbieżności energią napędową transformacji systemu społecznego. Należy uświadomić sobie, 16 P. M. Blau, Exchange and Power in Social Life, s. 267: za J. H. Turner, Struktura teorii socjologicznej, Warszawa 1985, s. 330. 109 Maciej Kaczmarek że jednostka penitencjarna stanowi system o równowadze względnej. Jednorodność stylistyczna, całkowita stabilność oznaczałyby przesadne poleganie na przestarzałych paradygmatach i procedurach, dogmatyczny scjentyzm, traktujący prowizoryczne rozwiązania jak wieczne i nienaruszalne prawdy, kultywacje technik formalnych i wyznaczanie sterylnych konwencji kosztem innowacji i kreatywności. Transformacyjny potencjał, niestabilność równowagi pozwala jednostce penitencjarnej na swoistą autentyczność, wyrwanie się z splendid isolation, zdolność do przemian, otwartość na różne horyzonty, wypracowywanie mechanizmów, które mogłyby pełnić funkcje zapewniające odczucie „całościowości” tkanki społecznej zakładu oraz znalezienie odpowiedniego miejsca w przestrzeni aksjologicznej. Natomiast bierność systemu wytwarza totalna kulturę, w ramach której nie tylko osadzeni ale i personel zaczyna pojmować samych siebie i swoje tożsamości w ramach ustanowionych administracyjnie ograniczonych kompetencji. Przestrzeń społeczna jednostki penitencjarnej (dystanse) Określenie „przestrzeń społeczna” jednostki penitencjarnej oznacza układ dystansów psychicznych pomiędzy elementami systemu (personel – osadzeni). System społeczny jednostki penitencjarnej składa się z dwóch podstawowych agregatów społecznych – segmentów (funkcjonariusze SW i osoby pozbawione wolności) i każdy z nich posiada swoją własną i określoną w swoistych dla niego kategoriach pojęciowych substancję. Wzajemne relacje między tymi agregatami społecznymi stanowią wypadkową substancji każdego z nich oraz zasad interakcji pomiędzy nimi (określonych indywidualnie dla każdego z nich przez regulatory społeczne, jak: normy prawa penitencjarnego, zwyczaje, obyczaje, tradycje). Jest to struktura o charakterze matrycowym. Każdemu z agregatów przypisuje się odmienne (swoiste) właściwości i reguły, wedle których funkcjonuje. Każdy z nich jest także wyróżniany (i sam się wyróżnia) na podstawie swoistych dla niego kryteriów i ma zgoła odmienne zakorzenienie ontologiczne. To zróżnicowanie generuje odmienne topiki przeżyć oraz odmienną intuicję kulturową. Można też dodać, że konceptualna rzeczywistość systemu społecznego jednostki mieści się w opozycji tych dwóch agregatów społecznych. Trafnie to ujmuje J. Morawski, który pisze: „odmienność ta wynika m.in. ze sposobu uczestnictwa w zakładzie, które w przypadku personelu 110 Zakład karny jako system społeczny oparte jest na dobrowolności, odpłatności i czynniku zawodowym, w odniesieniu zaś do skazanych – na zasadzie przymusu, z czym wiąże się także okres uczestnictwa – nieokreślony dla personelu i określony (wyrokiem, planami transportu) dla skazanych; z różnego sformalizowania sposobów zachowania się w zakładzie personelu i skazanych w zakresie nie tylko zadań organizacyjnych, form zachowania, lecz także motywów postępowania, co wiąże się z wynikającą m.in. z różnic w sposobie i okresie uczestnictwa odmiennością stosunku do celów zakładu i gotowości współdziałania w ich realizacji personelu i skazanych”17. Należy nadmienić, że stosunek służbowy funkcjonariusza SW powstaje przez mianowanie. Przez akt mianowania rozumiemy akt administracyjny o charakterze dwustronnym, który dla wywołania skutku prawnego wymaga przyjęcia go przez adresata w naszym przypadku funkcjonariusza SW. W sferze służby w drodze aktu mianowania następuje nawiązanie stosunku pracy charakteryzującego się stabilnością i dyspozycyjnością. Z powyższych rozważań wyłania się dychotomiczny model pojęciowy systemu społecznego jednostki penitencjarnej organizujący wizje systemu wokół podziału „my” (personel) i „oni” (osoby pozbawione wolności), łączący świadomość wspólnotowości ze świadomością konfliktu. Dystynkcja „my” i „oni” staje się podstawowym kryterium wyznaczania kodu więzi bezosobowej pomiędzy tymi dwoma agregatami społecznymi (personel – osadzeni). Na strukturę więzi związanych w procesie realizacji zadań służbowych wobec osadzonych zostaje nałożona matryca interakcji wyznaczonych przez porządek kulturowy obowiązujący w jednostce penitencjarnej. Obowiązują zracjonalizowane formy interakcji wiążące się z emocjonalnym chłodem, oficjalnością i bezosobowością kontaktów. Przestrzeń stosunków społecznych pomiędzy tymi agregatami jest zazwyczaj zrytualizowana, a ich podstawą jest autorytet aparatu instytucjonalnego narzucającego interpretacje doświadczeń. Zarówno aparat instytucjonalny, jak i osadzeni, występują wobec siebie przedmiotowo (jako nosiciele określonych ról społecznych) a wzajemne oddziaływanie ma charakter instrumentalny. Rozgrywanie się interakcji pomiędzy tymi stronami w przestrzeni instytucjonalnej stanowi normatywne odniesienie się do siebie stron. Przepisy prawa penitencjarnego, reguły i uprawnienia, arbitrzy rozsądzający ewentualne konflikty, są czynnikami, które strony muszą brać pod uwagę. Jako ważny czynnik w relacjach pomiędzy tymi 17 J. Morawski, Elementy organizacji nieformalnej zakładów penitencjarnych, „Przegląd Penitencjarny” z. 1, 1970, s. 33-34. 111 Maciej Kaczmarek segmentami systemu społecznego jednostki penitencjarnej pojawia się strategia postępowania: wywieranie przemocy, argumentacja, zjednywanie, odwoływanie się do zewnętrznych arbitrów itp. Rzeczą istotną jest to, iż normatywnym odniesieniem tego rodzaju interakcji są instytucjonalne przepisy stanowiące sieć struktur mediujących, które organizują i ustanawiają porządek społeczny jednostki penitencjarnej. Uświęcone społecznie dystynkcje między tymi dwoma agregatami społecznymi mają charakter funkcjonalny. Służą utrzymaniu dystansów i reprodukcji struktury społecznej systemu. Dystynkcje społeczne per se zostały wprowadzone i są utrzymywane w interesie aparatu instytucjonalnego, wiążą się bezpośrednio z „symboliczną przemocą” i „symbolicznym przymusem”. Nakładające się na siebie polaryzacje pomiędzy tymi dwoma agregatami społecznymi generują konflikty w przestrzeni społecznej jednostki. Polaryzacja władzy w systemie stanowi istotę jego konstrukcji kulturowej i oparta jest na dominacji, co ma istotne znaczenie na przebieg funkcjonowania życia społecznego w jednostce. Władza ta jest zogniskowana w rękach biurokratycznego aparatu instytucjonalnego. P. Sztompka nazywa takie zbiorowości „imperatywnie zorganizowanymi zbiorowościami”18. Podstawowymi kryteriami wyróżniania imperatywnie zorganizowanych zbiorowości są: 1. Relacje zorganizowane w oparciu o subordynację. W naszym przypadku oznacza to, że każdy funkcjonariusz SW jest przełożonym osoby pozbawionej wolności; 2. Podporządkowanie jednych drugim. Takie podporządkowanie ma trwały charakter i jest usankcjonowane prawnie przez przepisy prawa penitencjarnego. Funkcjonariusze SW zajmują pozycje społeczne, które mają charakter nadrzędny w stosunku do pozycji zajmowanych przez osoby pozbawione wolności; 3. Aparatu sankcji społecznych - stojący na straży tego aby wszystkie zachowania osadzonych były zgodne z formalną strukturą konformizmu, którą są zobligowani respektować osadzeni. Stosowanie wobec osadzonych sankcji dodatnich i ujemnych – odpowiednio do stopnia zgodności ich faktycznych zachowań z uznanym wzorem zachowania; 4. Zalegitymizowana przemoc instytucjonalna wynikająca z mocy ustawowej. Aparat instytucjonalny jednostki penitencjarnej potrafi 18 P. Sztompka, Teoria współczesnej socjologii burżuazji, „Nauka dla wszystkich” nr. 179. Warszawa – Kraków 1972, s. 20. 112 Zakład karny jako system społeczny utrzymać monopolistyczną pozycję w przypadkach naruszenia przez osadzonych rygorów wyznaczających zrutynizowane warunki brzegowe dopuszczalnych zachowań poprzez użycie środków przymusu bezpośredniego. Na przykład w sytuacjach takich, jak: nawoływanie do buntu, rażące nieposłuszeństwo, próba ucieczki, gwałtowne niszczenie mienia jednostki. Układ spolaryzowany jest w sposób zasadniczy związany z instytucją jednostki penitencjarnej i pod tym względem nie należy oczekiwać zbyt daleko idących zmian. Możliwe jest tylko, że polaryzacja z czasem będzie traktowana wyłącznie instrumentalnie, jako sposób organizacji jednostki penitencjarnej; w związku z tym zanikną takie niepożądane objawy polaryzacji, jak nadmierna autokratyczność, nadmierny rygoryzm, lęk osadzonych przed personelem. Agregat społeczny – osadzeni Rozpatrzmy teraz każdy z tych agregatów społecznych z osobna. Agregat społeczny osób pozbawionych wolności jest odseparowany od naturalnego środowiska społecznego i poddany szczególnym restrykcjom w ramach wykonania prawomocnie orzeczonych izolacyjnych środków karnych za czyny wyłączone z instytucjonalizowanego obszaru dozwolonych zachowań. Osadzenie aktora społecznego (przestępcy) w jednostce penitencjarnej oznacza odrzucenie go przez społeczeństwo, symboliczne odgrodzenie się od niego, czego materialnym, dobitnym wyrazem jest cała ikonosfera jednostki penitencjarnej, np. mury, drut kolczasty, pilnie strzeżone bramy, wieże wartownicze, uzbrojeni strażnicy, jednakowe ubiory etc. W sztucznie wykreowanym mikroświecie przestrzennie izolowanym osoba pozbawiona wolności zostaje odsunięta od normalnego współdziałania w ramach systemu społecznego, pełnienia ról społecznych, przynależności do różnych struktur i zajmowania w jej ramach różnych pozycji społecznych. Osadzony zostaje ogołocony ze społecznych atrybutów i kulturowych oznak przysługujących mu na wolności; zostają rozkorelowane jego czynniki statusu wolnościowego. Partycypowanie osadzonego w systemie uwarunkowane jest przymusem. „Społeczna definicja aktora jako przestępcy odzwierciedla się w jego jaźni jako autodefinicja odrzuconego”19. Pozasystemowe wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół, 19 P. Sztompka, Socjologia, Warszawa 2004, s. 412. 113 Maciej Kaczmarek znajomych ulega rozpadowi i wkracza biurokratyczny system aparatu instytucjonalnego, aby wypełnić te wyrwę. Aktorzy tego agregatu nie mogą rościć sobie pretensji do wywierania wpływu i nie mogą być wzorem do naśladowania. Stąd też zapobiega się dewiacji na strukturę systemu społecznego. Aktorzy ci nie stanowią „grupy” ani „ruchu”, lecz jedynie zbiorowość statystyczną. Z natury tej roli wynika, że ci, którzy ją pełnią, nie mogą zintegrować się w znaczącą pod względem strukturalnym grupę. Zbiorowość osób pozbawionych wolności pozostających pod jurysdykcją jednostki penitencjarnej pozbawiona jest autonomicznych mechanizmów ustanawiających jej strukturę autorytetu, prestiżu, kompetencji etc. Być „uwięzionym” znaczy znaleźć się w instytucjonalnie zdefiniowanej roli. Rola społeczna to system interpersonalnych zachowań aktora, względnie jednolity z punktu widzenia częstotliwości i rodzaju zachowań. Sensem ról społecznych jest realizacja przypisywanych im funkcji. W przypadku osoby pozbawionej wolności jej rola społeczna w systemie wyznaczona jest przez z góry określone normy wynikające z regulaminów, których przestrzegania oczekuje się od niej. Role te mają znikomy zakres indywidualizacji i innowacji, które osadzony może wnieść w pełnioną rolę i bardzo duży zakres regulacji zachowań. Bezpośredni wpływ na rolę społeczną osoby uwięzionej mają jej prawa i obowiązki, które nabierają cech typu „strukturalnego”; oczekuje się, że osadzony będzie zachowywał się zgodnie z normami zawartymi w regulaminach i standardami etycznymi. Prawa i obowiązki osadzonego ograniczają zakres tego, co nieprzewidzialne, przypadkowe, niepoddane kontroli i co – w sposób mniej lub bardziej bezpośredni – towarzyszy wszelkim strukturom czynnościowym osadzonych oraz dają poczucie bezpieczeństwa w tym układzie równoznacznie z poczuciem zalegitymizowanych roszczeń, jakie osadzony bądź aparat instytucjonalny mogą wysuwać względem siebie. Podstawowymi cechami sytuacji osób pozbawionych wolności jest: obowiązkowa i przymusowa homogenizacja, reifikacja, brak prywatności, intymności, indyferentyzm, odczucie negatywnej oceny społecznej. Wielorakie ograniczenia wynikające z faktu izolacji instytucjonalnej powodują efekt deprywacji, która jest w tych warunkach kulturowo ustanowionym faktem. Deprywacja w warunkach izolacji penitencjarnej jest „ściśle zaprogramowana i wydozowana w regulaminach przez ustawodawcę i władze wykonawcze”20. 20 J. Sikora, Środowisko więzienne a problem resocjalizacji. „Przegląd Penitencjarny i Kryminologiczny”. Nr 3, 1971, s. 24. 114 Zakład karny jako system społeczny W warunkach izolacji penitencjarnej deprywacji ulega cały agregat potrzeb osadzonych (np. potrzeba emocjonalna, sensoryczno-informacyjna – eliminacja wpływu bodźców zewnętrznych na receptory ciała, seksualna, biologiczna). Eliminacja tych potrzeb staje się sama w sobie źródłem dyskomfortu. Poza tym okoliczność przebywania w izolacji penitencjarnej deprecjonuje osadzonego, tworzy stygmat kolektywnie skonceptualizowany przez społeczeństwo oraz wstydliwą lukę w jego biografii. Cechy te „implicite” mogą być katalizatorem destruktywności osadzonych i przyczyniać się do tego, że ich sytuacja egzystencjalna w ramach systemu redukuje się do powierzchownej wegetacji. Agregat społeczny osób pozbawionych wolności jest podzielony na zasadzie więzi mechanicznej z uwzględnieniem szeroko rozumianej zasady indywidualizacji. Poprzez konkretne rozwiązania instytucjonalne i normatywne system dokonuje kategoryzacji osadzonych i ich podział na struktury formalne biorąc przede wszystkim pod uwagę: płeć, wiek, uprzednie odbywanie kary pozbawienia wolności, umyślność lub nieumyślność czynu, czas pozostały do końca kary, stan zdrowia fizycznego i psychicznego, stopień demoralizacji i zagrożenia społeczne. Kategoryzowanie osadzonych to podstawowy sposób dyscyplinowania ich. Stosowane kategoryzacje przez system mają moc stwarzania rzeczy, ustalania relacji miedzy nimi oraz ustalania koniecznych związków i prawidłowości. Kategoryzacja osadzonych to ich parcelacja i segregacja, która realizuje się w fizycznej przestrzeni. Kategoryzacja populacji osadzonych stanowi cień procesu ich indywidualizacji. Na szczeblu jednostki penitencjarnej kategorialną stratyfikacją tkanki społecznej osadzonych zajmuje się organ regulatywny w postaci komisji penitencjarnej. Wtórne wobec klasyfikacji opartej na wskazanych wyżej kryteriach jest rozmieszczenie osadzonych w poszczególnych oddziałach mieszkalnych i w celach. Jest to pierwsza, niejako przestrzenna podstawa tworzenia formalnych struktur osadzonych, ale uzależniona od kryteriów klasyfikacyjnych, o których była już mowa. Innymi kryteriami formowania struktur osadzonych jest ich podział na grupy roboczo-produkcyjne, grupy o charakterze gospodarczo-porządkowym, zespół wspólnie kształcący się (klasa), grupy zatrudnione w agendach kulturalno-oświatowych jednostki, takich jak: radiowęzeł, telewizja zakładowa, biblioteka. Są to twory trwałe, wykrystalizowane o rozbudowanej wewnętrznej organizacji. Oprócz tych grup o pewnej trwałości formować się mogą grupy o charakterze przejściowym, 115 Maciej Kaczmarek np. uczestnicy kursów, zespoły osadzonych powołane do wykonania zadań doraźnych, grupy samopomocowe etc. Na drugim krańcu swoistego kontinuum „grupowości”, jaka przysługuje zbiorowości osadzonych, znajdują się twory ulotne, amorficzne, np. grupy spacerowe, grupa osadzonych udających się do kantyny, grupa osadzonych udająca się do łaźni etc. Grupy osadzonych nie są autonomicznymi tworami, ich formalny charakter implikuje, że kierują nimi reprezentanci aparatu instytucjonalnego. Przedstawiony układ formalnych struktur osadzonych jest konglomeratem ogniw wzajemnie zachodzących na siebie, np. osadzony jest jednocześnie uczestnikiem kilku innych struktur (celi, kursu, klasy, warsztatu, terapii itp.). Podział osadzonych na odpowiednie kategorie jest ściśle skorelowany z trzema sposobami wykonania kary pozbawienia wolności – w systemie oddziaływania programowego, terapeutycznego i zwykłego. Systemy te mają za zadanie wspieranie procesu resocjalizacji penalnej. Rozwarstwienie populacji osadzonych poprzez ich kategoryzację ma za zadanie: zapobieganie wzajemnej demoralizacji, wdrożenie specjalnych metod oddziaływania penitencjarnego oraz zapewnienie bezpieczeństwa wewnątrz jednostki. Underground Agregat społeczny osadzonych jest to, przynajmniej w swej zasadniczej kompozycji, całościowa struktura, sprawiająca wrażenie obrazu malowanego w jednolitym kolorycie. System w bardzo ograniczony sposób konstruuje miejsca, w których osadzeni mogą się usytuować i z których mogą dokonywać ekspresji swojej tożsamości. Oferuje gotowy, właściwie urządzony świat, w którym inicjatywa i spontaniczność są zbędne. Zatem „żelazna klatka” produkuje apatię, ale też stanowi możliwość „oddanie się” instytucjonalnemu aparatowi oraz wszelkim propozycjom jednoznacznego i poukładanego świata. Opresyjny charakter systemu, uniformizacja osadzonych (czego przejawem jest noszenie jednakowego stroju), depersonalizacja (utrata cech rozstrzygających o odrębności jednostki ludzkiej), formalizm implikujący hierarchiczność i oficjalność interakcji, nadmiar szczegółowych i rygorystycznych przepisów, nie pozostawiają osadzonym wielu możliwości demonstrowania indywidualnej odrębności. Sytuacja ta skłania część populacji osadzonych do ucieczki czy „wycieku” poza oficjalnie zdefiniowane struktury. Największe możliwości otwiera tu nieformalna 116 Zakład karny jako system społeczny stratyfikacja zbiorowości osadzonych, wbudowana w strukturę systemu społecznego jednostki, stanowiąca wewnętrzną siłę opozycyjną względem niego. Nieformalne struktury stworzone są na fundamencie odchylających się od norm i zachowań niezależnych definicji, przekraczająca i rozpuszczająca zasady jakie rządzą ustrukturowanym i zinstytucjonalizowanym systemem społecznym jednostki. Pozwala ona osadzonym na różnicowanie się według kryteriów dzielących ich na: „lepszych – gorszych” lub „stojących wyżej – stojących niżej”, taka segregacja pozwala czuć się „kimś” w zatomizowanym strachem agregacie, manipulowanym przez wyspecjalizowaną biurokrację nastawioną na reprodukowanie tożsamości. W jednostkach penitencjarnych zjawisko takie funkcjonuje niekiedy w bardzo drastycznych formach, a zyskało sobie miano „drugiego życia”. Określenie to sugeruje funkcjonowanie w jednostce dwu niezależnych czy też względnie niezależnych systemów, przy czym ów „drugi” system wydaje się niejako „głębszy”, dotyczy spraw ukrytych przed systemem „pierwszym”, który można określić jako oficjalny, ten drugi zaś jako nieoficjalny. Pod powłoką pozornej oczywistości w tym „drugim” systemie rozgrywa się szara strefa interakcji pilnie strzeżona przed „pierwszym” systemem. Stanowi ona signum specificum życia społecznego nieformalnych struktur osadzonych i jest starannie osłonięta przed okiem publiczności (personelu). W dyskurs na temat nieformalnych struktur osadzonych doskonale wpisuje się opinia wybitnego eksperta z zakresu penitencjarystyki P. Moczydłowskiego, który pisze: „W moim ujęciu drugiego życia jako sekretnej rzeczywistości społecznej więzienia, pojawienie się podkulturowego regulatora dla zjawisk, jakie wytwarza działanie w sekrecie jest koniecznością. Robimy przecież coś w sekrecie, jak gdyby przed oficjalnie istniejącą kulturą – niemożność odwołania się do niej implikuje konieczność powstania nowej kultury, w tym wypadku podkultury więziennej”21. Osadzeni funkcjonujący w nieformalnych strukturach dyscyplinują pozostałą część osadzonych poprzez misterne mechanizmy reprodukujące arbitralną władzę i hierarchiczną transmisję przemocy. H. i W. Świdowie piszą: „Wśród więźniów wre ostra walka o znaczenie. Powstają na tym tle związki i zespoły, które wywierają przemoc nad innymi więźniami. Ponieważ przemoc ta ma sens jedynie sama w sobie, gdyż więźniowie nie realizują żadnych zadań, którym ona służy, wobec tego o jej znaczeniu świadczy jedynie stopień jej siły. Dlatego też przybiera ona często formy 21 P. Moczydłowski, Drugie życie więzienia w instytucji totalnej, Warszawa 1988, s. 163. 117 Maciej Kaczmarek okrutnego i bestialskiego terroru”22. System aksjologiczny osadzonych praktykujących dyrektywy podkulturowe oparty jest o przemoc fizyczną, werbalną, szykany i poniżanie jednych osadzonych przez drugich. Powoduje w konsekwencji morderczy stan wzajemnego rozszarpywania się. Można to uzasadnić tym, że są to jedyne metody i kryteria stratyfikacji, jakie leżą w zasięgu możliwości osadzonych ale również tym, że w aktach „twórczej destrukcji” dostrzegają archetyp własnych zmagań z osobistymi urazami lub też dowód na to, że nawet wzgardzona i odrzucona przez społeczeństwo jednostka może mieć swoje pięć minut chwały. Jednostka w warunkach izolacji penitencjarnej, aby zyskać aprobatę podkulturowego środowiska, poświęca własną jednostkową autonomię na rzecz tego środowiska, w konformistycznym podporządkowaniu się wymaganiom tej zbiorowości. Osadzony będąc w stanie podkulturowego zaanektowania, więź z nieformalną strukturą stawia ponad własną indywidualność i odrębność, następuje podkulturowe „zainfekowanie” ze skutkami internalizacji treści transmitowanych przez nieformalną strukturę. Taka sytuacja może prowadzić do „psychicznego ubezwłasnowolnienia”23. Pisał o tym także S. Ossowski wskazując, iż owa „sięgająca do głębi naszej osobowości doskonała forma przymusu pozornie tylko nie zagraża naszemu poczuciu wolności, ale staje się ukrytym narzędziem tyranii jednostek odczuwających zasady i wymogi wpojone im przez otoczenie społeczne jako głos własnego sumienia”24. Trafną egzemplifikację ilustrującą funkcjonowanie tego rodzaju struktur daje wybitny luminarz socjologii profesor D. Riesman, pisząc: „Trzy cechy wydają się charakterystyczne dla takiej grupy. Po pierwsze, toleruje ona tylko marginesowe odchylenia. Po drugie, władza grupy nad jednostką ma charakter tyranii tak wielkiej, że możliwość poddania się innemu kierownictwu widzi jednostka jako ucieczkę od grupy. Po trzecie grupa nie tyle dopełnia więc inne role, ile wchodzi z nimi w konflikt”25. Nieformalne struktury „produkują” świadomość anomijną wśród jej uczestników, to znaczy świadomość załamania poczucia więzi społecznej ze zdrową tkanką społeczeństwa, zaniku norm moralnych, zatarcia wartości, utraty autorytetu, negowanie uznawanej struktury normatywnej i ustalonych stosunków społecznych oraz podsycania dążeń segregacjo22 H. Świda, W. Świda, Młodociani przestępcy w więzieniach, Warszawa 1961, s. 38. J. Koralewicz-Zębik, Postawy wobec zewnętrznego przymusu, [w:] Styl życia, obyczaje, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych, A. Sicińska (red.), Warszawa 1983, s. 22. 24 S. Ossowski, Z zagadnień struktury społecznej. Dzieła, tom 5, Warszawa 1968, s. 339. 25 D. Riesman, The lonely Crown, New York 1953; za T. Parsons, Struktura społeczna a osobowość, Warszawa 1968, s. 246. 23 118 Zakład karny jako system społeczny nistycznych wśród populacji osadzonych, a więc jest to afirmacja zespołu wartości całkowicie przeciwstawnych uznawanych w zdrowej tkance społeczeństwa. Nieformalne struktury osadzonych bazują na zdefiniowanej przez nich kolektywnej ofierze – osadzeni nie uczestniczący w nieformalnych strukturach, która wyjęta zostaje spod ochrony moralnej. Organizacja nieformalna jest przesiąknięta obronnym odruchem wrogości i nieufności wobec wszystkich innych zbiorowości (aparat instytucjonalny, organa policji i wymiaru sprawiedliwości) i działa bezwzględnie na rzecz afirmacji własnych interesów. Rolę podstawowych regulatorów stosunków społecznych w nieformalnych strukturach odgrywają takie jednostkowe cechy jak: siła fizyczna, szybkość reakcji, wola osoby posiadającej władzę, gotowość do walki, robienie czegoś niezgodnego z regulaminami, etc. Regulacje bezpośrednie – obowiązujące w strukturach nieformalnych oparte na więziach osobowych z definicji niejako wprowadzają element przypadkowości w stosunki społeczne jednostki penitencjarnej i destabilizują sterowność sieciowych procedur penitencjarno-resocjalizacyjnych. Nieformalne struktury podkultury więziennej spełniają następujące funkcje wobec ich uczestników: proponują rozwiązania krzepiące, takie jak: pewność wzorców postępowania, rytuały, silne więzi, poczucie bezpieczeństwa, wewnętrzną ortodoksję, emancypacje, dają także poczucie afiliacji, elitaryzmu i solidarności grupowej. Ustalanie i wyznaczanie pozycji, podział ról, sankcje za nieprzestrzeganie podkulturowych kwantyfikatorów w nieformalnych strukturach dokonywane jest przez grupę przywódczą, która pełni role inspicjentów, nadaje ton, narzuca interpretacje doświadczeń i podejmuje decyzje co do treści życia osadzonych oraz uwalnia tkwiące w masie siły irracjonalnej brutalności. Władza nieformalnej struktury wyznacza oficjalnych „interpretatorów”, którzy mają czuwać nad „ideologiczną” czystością wyznawanych przez członków norm. Normom tym zapewnia się posłuch za pośrednictwem sankcji obliczonych na fizyczność człowieka, normy stają się tym samym rozkazami w sensie dającej się psychologicznie wyliczyć motywacji przez przymus. Posłuszeństwo wobec przywódców „drugiego życia” oparte jest na emocjonalnym i egzaltowanym uznaniu ich symbolicznych atrybutów, takich jak np. styl zachowania, upodobania, język, jakim się posługują, sposób obcowania z innymi, określone opinie jakie prezentują, a także na strachu. Inspicjenci nieformalnych struktur stają się celebrities i jako tacy aspirują do obiektu quasi – religijnego kultu. 119 Maciej Kaczmarek Relacje między członkami oparte są na więzi przestępczej, która z kolei utrwala dewiacyjne kariery osadzonych. Stratyfikacja pozycji i podziały w nieformalnej strukturze wynikają najczęściej z charakteru dokonanego przestępstwa, długości wyroku, znajomości świadka przestępczego, inteligencji, nieugiętości wobec aparatu administracyjnego, sławy i doświadczeń przestępczych etc. Nieformalne struktury usiłują wyrwać się ze wszelkich determinacji i pokonać siły społecznej grawitacji systemu, a poprzez strukturę kodu opozycyjnego, który jest niejako ontologicznie zakorzeniony w postawie anarchizmu, odrzucają preferowany model odbywania kary pozbawienia wolności i kolektywnie zaprzeczają porządkowi społecznemu systemu, okazują jawny brak szacunku i dowodzą porażki społecznych systemów motywacyjnych. Aparat instytucjonalny z racji swego ontologicznego statusu jest zobligowany do neutralizacji nieformalnych struktur osadzonych. Poprzez odpowiednią intensyfikację procedur penitencjarnych ma eliminować „toksyczne aktywa”, którymi dysponuje dewiacyjna formacja, rozhermetyzować ją oraz zaszczepić w jej uczestnikach „energię moralną”. Chodzi o sytuację, gdy jedna struktura – przez samą swą obecność – nie tylko staje się katalizatorem przekształceń innej struktury, ale jest w stanie wymusić sekwencje działań i rozwiązań zakłócających rozwój tej ostatniej. Agregat społeczny – personel Personel jednostki penitencjarnej – jest rodzajem kategorii społecznej ukonstytuowanej w podmiot. Aktorzy wchodzący w skład personelu więziennego wyobrazili sobie i wyartykułowali swoistość własnych warunków egzystencjalnych związanych z miejscem zatrudnienia i specyfiką służby i odnoszą się do całości społeczeństwa jako wyodrębniona strukturalnie i myślowo część. Personel stanowi agregat wielu równoległych układów hierarchicznych (poszczególne piony), o mocno sformalizowanych wzajemnych powiązaniach i kompetencjach funkcjonalnie odniesionych do zadań systemu, kierując się przy tym zracjonalizowanymi metodami technicznego rozporządzania procesami społecznymi. Posiada wykrystalizowane struktury wewnętrzne, system wartości, trwały stan świadomości oraz specyficzne „umundurowanie kulturowe”. Agregat ten ma substancjalnie charakter bezosobowy i zobiektywizowany. Bezosobowy ze względu na oficjalność stosunków społecznych 120 Zakład karny jako system społeczny pomiędzy funkcjonariuszami, racjonalny zaś ze względu na dążenie do optymalizacji środków mających służyć realizacji funkcji systemu. Agregat społeczny w tym znaczeniu można zinterpretować jako złożony wzorzec działań i zachowań jego członków (funkcjonariusze SW), normowany przez określone procedury służbowe zawarte w przepisach penitencjarnych, podział zadań służbowych, przyjęty system hierarchiczny i sposób komunikowania się (polecenia służbowe). Z kolei obiektywizacja wyraża się regulowaniem struktur czynnościowych wynikających z założeń służbowych oraz podejmowaniem decyzji wykluczających dowolność. Spośród formalnych zależności występujących między funkcjonariuszami poszczególnych pionów (podsystemów) podczas wspólnie wykonywanych zadań służbowych można wymienić zależności operacyjne łączące poszczególne piony o różnych specjalnościach, zależności funkcjonalne wynikające z uzupełniających się kwalifikacji funkcjonariuszy danego pionu, zależności strukturalne będące pochodną schematów organizacyjnych jednostki penitencjarnej, które hierarchizują funkcjonariuszy poszczególnych pionów w zależności od stopnia swobody w podejmowaniu decyzji. Społeczne działania w ramach wykonywania zadań służbowych należy interpretować jako systemy kooperacji i specjalizacji poszczególnych pionów, w których nie tylko dziedzina przedmiotowa, lecz także same formy działania i myślenia podzielone są zgodnie z zasadą przydziału zadań służbowych i wzajemnego od siebie uzależnienia. Strukturę systemu społecznego jednostki charakteryzuje odpowiedni zestaw cech. Jedną z nich jest więź społeczna, która ma charakter profesjonalno-funkcjonalny i jest substratem mechaniki stosunków służbowych. Więź ta jest uwarunkowana wspólnymi interesami służbowymi oficjalnie określonymi przez standardy kultury penitencjarnej. Jej istotą jest podział funkcji między pozycjami społecznymi (stanowiska służbowe) i fakt, że są one sobie nawzajem potrzebne, ze sobą komplementarne i wszystkie razem zapewniają pożądane funkcjonowanie całego systemu jednostki. Więź traktowana jest makrostrukturalnie w postaci odwoływania się np. do resocjalizacji jako wartości najwyższej, aksjologicznego summum bonum. Więzi społeczne wśród personelu powinny tworzyć trwałą i godną zaufania ramę, w której można bezpiecznie tkać siatkę ludzkich interakcji. Spoistość systemu ma charakter administracyjno-służbowy. Wśród form konformizmu najczęstszą jest uleganie formalnym nakazom. Spoistość bywa wymuszana w chwilach zagrożenia (np. zbiorowe wystąpienie osadzonych, wystąpienie kataklizmu spowodowanego przez siły natury). 121 Maciej Kaczmarek O spoistości decyduje także ekskluzywność i prestiż danego pionu oraz pewien poziom etnocentryzmu. Istotnym czynnikiem wpływającym na spoistość systemu jest wymóg zdyscyplinowanego zachowania wśród personelu. Dyscyplina sama w sobie jest waloryzowana i celebrowana. To proceduralne urządzenie, jakim jest dyscyplina odnosi się do idealnego porządku i jako taka jest prezentowana jako racjonalna, funkcjonalna i produktywna. Reprezentuje ona wysiłki na rzecz uregulowania arbitralnych i przypadkowych aspektów systemu poprzez regulacje odpowiedzi na te wyzwania. Zapotrzebowanie systemu na dyscyplinarne procedury wskazuje na stałą acz represjonowaną obecność nieporządku. Na przykład, w pionie ochronnym dyscyplina i posłuszeństwo poleceniom służbowym jest jednym z podstawowych celów szkoleń zawodowych i akulturacji. Umundurowanie personelu jest manewrem obliczonym na osiągnięcie jednolitości, ścisłego porządku oraz dyscypliny. Performatywność zachowania funkcjonariuszy SW na odprawach służbowych, ćwiczeniach, etc. jest nie tylko uwidocznieniem funkcjonalnego posłuszeństwa, ale także demonstracją umiejętności do zniwelowania jakichkolwiek różnic na rzecz jednolitości dostosowania. Performatywność w służbie jest wdrażaniem rutynowych działań w specyficzny sposób, analogicznie do gry na scenie. Tego typu praktyki są świadomym wzorowaniem się na quasi wojskowych standardach. System, aby działać, potrzebuje „społecznej infrastruktury władzy”. Swoiste (epi)centrum systemu stanowi jego przywództwo (dyrekcja, kierownictwo), które ustanowione jest w trybie administracyjnym poprzez mianowanie. Władza związana jest ściśle ze stanowiskiem oraz daje prawo do sprawowania kontroli i wywodzi się z uznanego statusu społecznego. Stanowi ośrodek grawitacji ładu społecznego systemu jednostki, który wymusza posłuszeństwo wobec reguł, których celem jest wszechstronne i szczegółowe kontrolowanie postępowania ludzi. Reguły te są ukonstytuowane i legitymizowane przez dyskursywną logikę opartą na założeniu, iż reprezentuje ona interes publiczny. Urzędowanie władzy w jednostce penitencjarnej wiąże się z technikami i procedurami nastawionymi na sterowanie zachowaniem jednostek (zarówno personelem jak i osadzonymi). Rządzenie jednostkami wymaga od nich aktów posłuszeństwa i uległości. Segment władzy stanowi swoistą korporację opartą na samokooptacji i monopolizuje dostęp do prestiżowych stanowisk. Z rozdziałem władzy w systemie ściśle związane jest sformalizowanie, ograniczające kontakty pomiędzy funkcjonariuszami do takich, które zostały sformułowane 122 Zakład karny jako system społeczny w regulaminach, a uczucia wyrażane są za pomocą logicznych a nie emocjonalnych środków. Sformalizowanie ułatwia relacje służbowe funkcjonariuszy zajmujących określone stanowiska służbowe i nie odnosi się do ich cech osobistych, problemów, indywidualnych manii i fikcji. Poszczególne pozycje i role w systemie jednostki stanowią sztywny, hierarchiczny układ nadrzędności służbowej, równorzędności i podległości, określony przez schematy organizacyjne systemu. Do pozycji i ról przypisane są wzory zachowań służbowych, których oczekuje i wymaga system z uwagi na realizację założonych celów oraz obiektywne wyznaczniki położenia społecznego (dochód, wykształcenie, prestiż, przebieg kariery służbowej). Role, przypadające w udziale poszczególnym funkcjonariuszom, są zobiektywizowane, ustrukturyzowane, zrutynizowane, zestandaryzowane i narzucone przez działanie celowe. Mają mały zakres indywidualizacji i innowacji, który funkcjonariusz może do nich wnieś oraz duży zakres regulacji zachowań. Wiązki ról funkcjonariuszy dysponują możliwością wymuszania konformizmu względem osadzonych. Działania komunikacyjne prowadzi się nie jako „indywidualny” podmiot, ale jako funkcjonariusz danego pionu – B. Bernstein określa tę postawę „socjocentryzmem”, „zrośnięciem z rolą”26 (najbardziej widoczne jest to na przykładzie ról społecznych pełnionych przez funkcjonariuszy pionu ochrony). Sposób komunikowania się aktorów w ramach systemu określają obowiązujące kompilacje kanałów przekazu informacji „z góry w dół” i „z dołu do góry” w ramach określonej hierarchii służbowej zgodnie z procedurą służbową (droga służbowa). Dowolność i dobrowolność interakcji jest skutecznie ograniczona złożonymi strukturami pozycji, ról i statusów oraz całego systemu normatywnego tego agregatu społecznego, który wymusza skutecznie na funkcjonariuszach SW zarówno częstotliwość, kierunek, jak i treść interakcji, w jakie wchodzą oni nawzajem. Sankcje i kary w opisywanym systemie mają charakter formalnoprawny. Są skodyfikowane jako integralny składnik obowiązujących norm. System kar i nagród jest mechanizmem sprawowania kontroli, nadzoru oraz motywowania do wykonywania właściwie poleceń i zadań służbowych. Przyczynia się również do zapewnienia integracji funkcjonalnej. System wygenerował horyzontalną płaszczyznę podziału funkcjonariuszy na kategorie wyodrębnione ze względu na zajmowane stanowiska służbowe (wychowawcy, terapeuci, dowódcy zmian, inspektorzy, 26 B. Berrnstein, Socjolingwistyka a społeczne problemy kształcenia, Warszawa 1980, s. 48. 123 Maciej Kaczmarek oddziałowi, strażnicy etc.), ze względu na posiadane stopnie służbowe (korpus podoficerów młodszych, podoficerów starszych, korpus chorążych, korpus oficerów młodszych i starszych). Zajmowane stanowisko służbowe przeważnie jest paralelne ze stopniem służbowym. Kolejne kategorie można wyróżnić według kryterium kontaktu funkcjonariuszy z osadzonymi (funkcjonariusze pełniący służbę w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi, stykający się z nimi sporadycznie oraz tacy, którzy nie posiadają z nimi kontaktu żadnego). Występujące w obrębie systemu poszczególne kategorie funkcjonariuszy uszeregowane są w układzie warstwowym. Rangowaniu aktorów systemu odpowiadają, takie zasoby społeczne jak: władza, prestiż, wykształcenie i wysokość zarobków. Usytuowanie na określonym szczeblu hierarchii, różni poszczególnych funkcjonariuszy oraz piony. W stratyfikacji zarobkowej, władzy i prestiżu na najwyższym szczeblu drabiny stratyfikacyjnej znajduje się górny wierzchołek piramidy zawodowej w postaci dyrekcji jednostki i kierowników poszczególnych pionów. Na kolejnym szczeblu znajdują się wychowawcy, terapeuci, inspektorzy, dowódcy zmian. Szczebel niżej sytuuje się średni personel medyczny, oddziałowi, technicy. Na najniższym szczeblu drabiny hierarchii społecznej lokują się strażnicy, referenci. Z powyższych rozważań wyłania nam się model organizacji formalnej personelu. Nie wyklucza to jednak istnienia i funkcjonowania w zrębach systemu tworów społecznych opartych o układy nieformalne, których podstawą jest więź osobista, styczność bezpośrednia oraz różny stosunek do jego zasadniczych funkcji. Te pierwotne twory społeczne kumulują wszystkie aspekty społecznych zachowań funkcjonariuszy w środowisku pracy, do których można zaliczyć m.in.: respektowanie norm grupowego zachowania, uwarunkowania jednostkowych potrzeb funkcjonariuszy potrzebami grupowymi, wyższość stosunków interpersonalnych nad stosunkami oficjalnymi, kształtowanie autorytetu dzięki osobistym cechom i zaletom, a nie służbowemu prestiżowi, pozycji i stanowiska. Budulcem grup opartych o styczność bezpośrednią jest sieć stosunków osobistych, których nie określa status czy inne przepisy penitencjarne. Można ją traktować jako nieskodyfikowany zestaw zasad o charakterze zwyczajowym, których przestrzegają funkcjonariusze. Najczęstszym podłożem powstawania tego typu grup w szczelinach systemu jednostki penitencjarnej jest formalizm. Powoduje on powstanie nieoficjalnych organizacji ze względu na hierarchiczność i oficjalność stosunków służbowych, które nie zawsze umożliwiają elastyczne reagowanie na zmieniające się parametry wewnętrzne otoczenia miejsca służby. 124 Zakład karny jako system społeczny Formalny system społeczny jednostki penitencjarnej jest ukształtowany zgodnie ze strukturą organizacyjną jednostki (zgodnie z systemem organizacyjnym), zaś system nieformalny tworzy się niejako „na śladach” formalnego systemu, niekiedy zaś przekracza ramy organizacyjne jednostki. W systemie formalnym funkcjonują piony: funkcjonariusze jednego pionu tworzą zespół w zasadzie instrumentalny, nastawiony na wykonywanie zadań służbowych, lecz powstają też w tym zespole różnorodne więzi społeczne. Wewnątrz poszczególnych pionów formują się nieformalne grupy pracownicze (czasem grupy te obejmują funkcjonariuszy różnych pionów, a nawet różnych jednostek penitencjarnych). Oprócz nieformalnych grup pracowniczych występujących w każdym pionie można wyróżnić także tzw. „grupę centralną”; należą do niej najbardziej eksponowani funkcjonariusze jednostki. Spotykają się oni w określonym gronie, najczęściej i na tym tle powstają wśród nich silne więzi osobowe. Do poszczególnych grup należą nieraz ci sami funkcjonariusze, a charakterystyczne dla omawianego układu „siatki więzi nakładających się” jest to, że każda z grup danego pionu ma kontakt co najmniej pośredni z grupą centralną (co najmniej jeden funkcjonariusz z każdej grupy należy do „grupy centralnej”, stanowiąc tam niejako przedstawicielstwo, a zarazem naturalny łącznik międzygrupowy). Z punktu widzenia celów, jakie pragną realizować grupy oparte na więzi osobistej na terenie jednostki penitencjarnej można je dzielić na pozytywne i negatywne. Pozytywne będą te grupy, które swoją działalnością wspomagają realizację funkcji oficjalnie realizowanych przez system oraz wiąże je wspólna siatka wartości ponadosobistych oparta na więzi pozytywnej. Negatywne są te grupy, które wykorzystują nieprawidłowości w działaniu systemu, realizują własne egoistyczne interesy kosztem całej społeczności systemu. Najbardziej niebezpieczne z punktu widzenia systemu społecznego jednostki penitencjarnej są twory społeczne powstające na styku personel – osadzeni. Twory takie tolerują naruszanie struktury konformizmu przez osadzonych, mogą czerpać korzyści majątkowe w zamian za rozmaite udogodnienia o charakterze bytowym, ułatwiać osadzonym kontakty ze światem zewnętrznym, udostępniać im pożądane przez nich przedmioty niedozwolone. Stany patologiczne generowane przez tego typu twory naruszają w sposób drastyczny equilibrium systemu społecznego jednostki. Rację ma zatem J. Morawski, gdy stwierdza: „Na tle szkodliwej, nieformalnej organizacji personelu mogą rodzić się wykroczenia 125 Maciej Kaczmarek służbowe, a nawet przestępczość. Możliwe jest też przenikanie organizacji nieformalnej personelu i skazanych”27. Zakończenie Więziennictwo stanowi układ, całość, którego poszczególne elementy są z sobą powiązane funkcjonalnie. Układ ten może dążyć do zwiększenia zawartości, osiągania daleko idącej specjalizacji i wyodrębniania się spośród innych układów społecznych albo może stać się układem otwartym, o możliwie szerokim zasięgu. Ze względu na ogólne tendencje społeczno-polityczne kraju o ustroju demokratycznym oraz założone cele więziennictwa słuszny wydaje się postulat maksymalizacji zasięgu systemu penitencjarnego; wszystko, co może służyć celom resocjalizacyjnym, powinno być planowane, intencjonalnie ujęte w ramy działania systemu penitencjarnego i osiągane organizacyjnie przez więziennictwo. Obawa, iż w ten sposób system penitencjarny stanie się za szeroki, wydaje się bezpodstawna, ponieważ w tym samym społeczeństwie działają równocześnie inne systemy (polityczny, ekonomiczny, edukacyjny, system wartości), a postulat dotyczy zasadniczo tylko podjęcia współpracy z więziennictwem. Chodzi więc tu o zaangażowanie ośrodków naukowych, instytucji pośrednio oraz bezpośrednio kreujących system penitencjarny do dynamicznej koegzystencji z więziennictwem, Ministerstwem Sprawiedliwości. Wspólna działalność tych tworów społecznych powinna nakreślić harmonijny system organizacyjno-resocjalizacyjny całego systemu penitencjarnego w sferach resocjalizacyjnych opartych na zasadach humanizmu, progresji i indywidualizacji, a także w sferach proceduralnych, strukturalnych, i funkcjonalnych. Uodpornić system penitencjarny na wszelkie polityczne i doktrynalne zawirowania. Kryzys jednostki penitencjarnej izolowanej od środowiska jest funkcją ogólnego kryzysu społecznego; przezwyciężenie tego pierwszego wymaga nie tylko uspołecznienia jednostki penitencjarnej przez przywracanie jej więzi ze społecznością lokalną i regionalną oraz z ukształtowanymi kompleksami instytucjonalnymi, lecz również pogłębianie więzi społecznej w ogóle. Społeczność lokalna i regionalna powinny stanowić naturalny substrat środowiska wspomagającego proces resocjalizacyjny osadzonych. Jednostka penitencjarna uzyskuje specyficzny status na tle całej społeczności 27 J. Morawski, op. cit., s. 44. 126 Zakład karny jako system społeczny lokalnej i regionalnej: zachodzą tu więzi bezpośrednie, ponieważ wielu mieszkańców tego konkretnego rejonu lub miasta odbywało lub odbywa karę w jednostce penitencjarnej znajdującej się blisko ich miejsca zamieszkania. Jednostka penitencjarna nie jest więc zwykłym elementem społeczności lokalnej czy regionalnej, lecz powinna być instytucją utrzymującą szczególnie różnorodne i nieraz bardzo bliskie kontakty ze środowiskiem, w którym funkcjonuje. Powinna generować płaszczyzny kontaktów ze społecznością regionalną i lokalną. Kontakty powinny przybierać różnorodne formy dostosowane do rzeczywistych warunków. Należałoby organizować także publiczne, otwarte sesje poświęcone sprawom jednostki penitencjarnej. Włączenie się społeczności regionalnej i lokalnej w sprawy jednostki penitencjarnej, na sposób systematyczny, jest możliwe tylko za pośrednictwem czy też z inicjatywy samej jednostki penitencjarnej poprzez kontakt z instytucjami, w których mieszkańcy regionu pracują zawodowo. Aby z tego zalążka rozwinęła się utrwalona, ogólna forma strategii konieczne są przemyślane decyzje na szczeblu ogólnopaństwowym. Z drugiej strony, regionalne i lokalne wsparcie organizacyjne i finansowe instytucji penitencjarnej nie może się opierać jedynie na motywach charytatywnych, lecz głębokim przekonaniu o konieczności traktowania spraw jednostki penitencjarnej równorzędnie w stosunku do innych dziedzin życia tychże struktur. Reformując instytucję penitencjarną należałoby poświęcić więcej uwagi rodzinom osób pozbawionych wolności. Jednostka penitencjarna bywa traktowana zazwyczaj przez rodziny osadzonych jako „obcy świat”, czasem wrogi, jako środowisko nieprzeniknione, rządzące się własnymi prawami, nie stosowanymi nigdzie poza instytucją penitencjarną. Częste jest też poczucie pewnej zależności od niej („od administracji zależy udzielenie przepustki czy udzielenie poparcia ich bliskiemu w sprawie przedterminowego warunkowego zwolnienia z odbywania kary” etc.). Aby stan obcości przełamać i móc tym samym bardziej intensywnie i skutecznie uczestniczyć w społecznej readaptacji ich bliskiego, rodziny muszą być bardziej świadomie włączone w system społeczny jednostki penitencjarnej. Formy organizacyjne, konkretne sposoby współpracy rodziny z instytucją penitencjarną mogą być różnorodne zależnie od typu i rodzaju instytucji penitencjarnej, statusu rodziny, typu środowiska społecznego etc. Bezpośrednim czynnikiem hamującym inicjatywy modernizacji systemu penitencjarnego są środki finansowe. Należałoby w obecnej sytuacji szukać także wsparcia finansowego ze strony pozarządowych podmiotów funkcjonujących w skali kraju, jak i w środowisku regionalnym i lokalnym. 127 Maciej Kaczmarek Musi jednak wówczas zostać spełniony zasadniczy warunek – dysponenci i właściciele organizmów i podmiotów gospodarczych muszą się przekonać, że inwestowanie w proces resocjalizacji penalnej jest bardziej opłacalny niż podatki kierowane na utrzymanie zakładów karnych przeznaczonych dla recydywistów. Z drugiej strony, fundamentalną właściwością więziennictwa powinna być profesjonalna niezależność, także od ewentualnych nacisków powiązanych z zewnętrznym wsparciem. Istotne jest przy reformowaniu więziennictwa, by zwrócić szczególną uwagę na personel, który jest niezaprzeczalną wartością. Ważne jest, by dostrzec i zdynamizować te możliwości tkwiące w ludziach zawodowo związanych z więziennictwem, które dadzą szanse doprowadzenia więziennictwa do maksymalnej sprawności funkcjonalnej oraz możliwie pełnej realizacji własnych osobowości ludzi związanych z systemem penitencjarnym w toku pełnienia przez nich roli zawodowej. Właściwe warunki dla wprowadzenia reform w więziennictwie stwarza często krytyczna analiza stanu więziennictwa; ostra bezwzględna ocena pracy więziennictwa implikuje, iż w świadomości decydentów i samych funkcjonariuszy SW utrwala się poczucie konieczności ulepszeń, bardziej lub mniej radykalnych zmian innowacyjnych. Należy także pamiętać o tym, iż każda innowacja powoduje zachwianie istniejącego systemu penitencjarnego; osłabiają się tradycyjne więzi, powstają nowe układy społeczne etc. Istnieje swego rodzaju niebezpieczeństwo w wprowadzaniu reform – motywy modernizacji więziennictwa bywają różne (np. uleganie modzie innowacyjnej, chęć wykazania się wobec Ministerstwa Sprawiedliwości, władz więziennictwa od jak najlepszej strony, a wreszcie spontaniczna dążność do zmian i eksperymentowania); tymczasem właściwym motywem podjęcia innowacji powinna być chęć udoskonalenia systemu penitencjarnego. 128 Zakład karny jako system społeczny Bibliografia A. Bałandynowicz, (2002), Probacja. System sprawiedliwego karania, Warszawa Wyd. Kodeks B.H. Banathy (1994), Systemowe wizje edukacji. Skuteczność podejścia praktycznego – pojęcia i zasady, Wrocław Wyd. UW. Z. Bauman (2004), Życie na przemiał. Kraków Wyd. Literackie. B. Bernstein (1980), Socjolingwistyka a społeczne problemy kształcenia, Warszawa Wyd. PWN. P. M. Blau (1964), Exchange and Power in Social Life. New York Wyd. Wileg. M. Foucault (1998), Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, Kraków Wyd. „Impuls”. M. Golka (2007), Socjologia kultury, Warszawa Wyd. Scholar. K. Jędrzejak (2004), Zagadnienia penitencjarne. Kalisz Wyd. COSW. J. Koralewicz-Zębik (1983), Postawa wobec zewnętrznego przymusu, [w:] Styl życia, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych, Red A. Sicińska, Wyd. PWN. N. Luhman (1994), Teoria polityczna państwa socjalnego. Warszawa Wyd. PWN. H. Machel (2003), Więzienie jako instytucja karna i resocjalizacyjna. Gdańsk Wyd. Arche. A. Matejko (1968), Socjologia pracy. System społeczny zakładu pracy. Warszawa Wyd. PWN. R. Merton (1982), Teoria socjologiczna i struktura społeczna. Warszawa Wyd. PWN. P. Moczydłowski (1988), Drugie życie w instytucji totalnej, Warszaw Wyd. Prawnicze J. Morawski (1970), Elementy organizacji nieformalnej zakładów penitencjarnych, „Przegląd Penitencjarny”. Nr 1. S. Ossowski (1968), Z zagadnień struktury społecznej, Dzieła, tom 5, Warszawa Wyd. PWN. V. Pareto (1994), Traktat o socjologii ogólnej, Warszawa Wyd. Oficyna Naukowa. T. Parsons (1968), Struktura społeczna a osobowość, Warszawa Wyd. PWN. T. Parsons (1972), Szkice z teorii socjologicznej, Warszawa Wyd. PWN. A. Ramsőy (1962), Social groups as and subsystem, Oslo. D. Riesman (1953), The Lonely crown, New York. A. Sicińska (1983), Styl życia, ethos w Polsce lat siedemdziesiątych, Warszawa Wyd. PWN. J. Sikora (1971), Środowisko więzienne a problem resocjalizacji, „Przegląd Penitencjarny i Kryminalny”. Nr 3. H. W. Świda (1961), Młodociani przestępcy w więzieniach, Warszawa Wyd. PWN. P. Sztompka (1972), Teorie współczesnej socjologii burżuazyjnej, „Nauka dla wszystkich”. Warszawa – Kraków Wyd. PWN. P. Sztompka (2004), Socjologia, Kraków Wyd. Znak. J. H. Turner (1985), Teoria struktury socjologicznej, Warszawa Wyd. PWN. L. Wacqantl (2002), Deally symbiosis, „Punishment and society”. Nr 1. S. Walczak (1972), Prawo penitencjarne. Zarys systemu, Warszawa Wyd. PWN. 129 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Zygmunta Barańska Marta Jastrzębska Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach: 1998-2008 1. Wstęp Osoby tymczasowo aresztowane lub skazane prawomocnym wyrokiem i odbywające karę pozbawienia wolności stanowią wyodrębnioną i relatywnie jednolitą kategorię społeczną – tworząc, poddane rygorom, zamknięte środowisko, w którym niezwykle często dochodzi do załamania dotychczasowych mechanizmów przystosowawczych skutkujących w rezultacie podejmowaniem aktów o charakterze autodestrukcji. W literaturze penitencjarnej porusza się wielokrotnie wątek zachowań samoagresywnych osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę pozbawienia wolności. W tym przypadku wskazuje się na zachowania skierowane przeciwko sobie (i prowadzi ich statystyki), takie jak: – samouszkodzenia (samookaleczenia), – próby samobójcze lub samobójstwa dokonane, – odmowy przyjmowania pokarmu. Zdaniem G. Babiker i L. Arnold1 samookaleczenie jest aktem polegającym na celowym zadawaniu bólu i/lub ran swojemu ciału, a pozbawionym intencji samobójczej. W literaturze znaleźć można wizerunek osoby decydującej się na zadanie sobie cierpienia, na który składają się, między innymi: niecierpliwość, agresywność, tendencje do reakcji prymitywnych czy impulsywnych, niska samoocena czy przewaga uczuciowości nad reakcjami intelektualnymi2. Fakt znalezienia się w instytucji totalnej, jaką jest areszt śledczy czy zakład karny, stanowić może dla wielu osadzonych źródło napięcia i stresu, a zatem sprzyjać nasileniu już istniejących i znanych u osób pozbawionych wolności, zaburzeń zachowania 1 G. Babiker, L Arnold, 2002. A. Eckhardt, 1998. 2 131 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska lub dopiero spowodować ich wystąpienie. Wielu autorów zajmujących się tematyką kryminologiczną i penitencjarną3 wypowiada się na temat negatywnego wpływu warunków więzienia na osobowość skazanych, który w rezultacie może być przyczyną dokonywania przez nich samouszkodzeń lub prób samobójczych. Osadzeni muszą bowiem prowadzić swe życie na ściśle określonej przestrzeni i podporządkować się warunkom, w których się znaleźli. W celach niejednokrotnie musi przebywać kilkanaście osób. Monotonia, kraty, funkcjonariusze działu ochrony ubrani w podobny sposób, ubóstwo barw, nie wpływają z pewnością mobilizująco na aktywność i samopoczucie osób odbywających karę pozbawienia wolności. Psycholodzy, badający warunki wykonywania kary pozbawienia wolności, bardzo silnie podkreślają nieadekwatność stworzonych warunków w zakładach karnych do wymagań prawidłowego funkcjonowania fizycznego i psychicznego jednostki. Za szczególną dolegliwość uznają frustrację i deprywację potrzeb, jak i negatywną ocenę społeczną izolowanej jednostki. Przywołują badania wskazujące, że więzień zrywa wiele swoich dotychczasowych funkcji społecznych4. Zdaniem karnisty A. Gaberle5 „(...) paradoksalnie kary więzienia wpływają demoralizująco na skazanych i wielokrotnie spychają ich na dalszą drogę przestępczą”. M. Jarosz6 wskazuje, że syndrom sytuacyjny przyjmuje szczególnie traumatyczną, suicydalną formę właśnie w warunkach izolacji więziennej. Na syndrom ten, składają się, zdaniem autorki: nagłe zerwanie lub ograniczenie kontaktów z otoczeniem, konieczność natychmiastowego podporządkowania się regułom instytucji więziennej – co wpływać może na poczucie wyobcowania, krzywdy, bezradności, a niekiedy także bezsensu dalszego życia. U skazanych lub tymczasowo aresztowanych mogą pojawić się zaburzenia (lub dopiero ulegać nasileniu): stresowe, na tle lękowym, nastroju, objawy zespołu abstynencyjnego (związane z odstawieniem lub zredukowaniem środków zmieniających świadomość: alkoholu, narkotyków czy leków) lub inne zaburzenia osobowości, które mogą prowadzić do podjęcia przez nich decyzji o odebraniu sobie życia. Decyzje takie mogą być podejmowane bez namysłu, impulsywnie – z uwagi na brak lub mały wgląd w mechanizmy swojego zachowania. Nie bez znaczenia jest także fakt braku wsparcia ze strony najbliższych, którzy próbowaliby odwieść 3 5 6 4 B. Hołyst, 1987; H.J. Schneider, 1987; J. Korecki, 1988. B. Hołyst, 1999; J. Błachut, A. Gaberle, K Krajewski., 2006. A. Gaberle, 2009, s. 3. M. Jarosz, 1997. 132 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 skazanych od takich form zachowań. Autoagresja może być często aktem odwagi dla osób deklarujących swój udział w nieformalnych strukturach podkultury przestępczej lub wynikiem działania o podłożu manipulacji – za pomocą którego osadzeni dążyć mogą do zmiany postanowień procesowych (na przykład uzyskania przerwy w karze czy warunkowego przedterminowego zwolnienia) lub zmiany decyzji administracji więziennej (na przykład odnośnie udzielenia zezwolenia na czasowe opuszczenie zakładu karnego). Ryzyko popełnienia samouszkodzenia lub samobójstwa w warunkach izolacji więziennej jest wyższe u osadzonych o niskim poziomie wykształcenia lub upośledzonych umysłowo, co można przypisać niekiedy pewnym przyczynom natury organicznej, brakowi stymulacji lub trudnościom w porozumiewaniu się7. Osadzeni podejmują często zachowania autoagresywne w początkowym momencie trafienia do aresztu śledczego lub w końcowym okresie odbywania kary pozbawienia wolności. W momencie tymczasowego aresztowania podwyższone ryzyko dokonania zachowań samoagresywnych związane jest, na przykład, z niepewnością dotyczącą swojej dalszej sytuacji, zerwaniem lub pogorszeniem kontaktu z bliskimi, a i niekiedy z zaburzeniami zachowania związanymi z nagłym odstawieniem środków psychoaktywnych. Jak wskazują dane Światowej Organizacji Zdrowia i Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego (2003) na ogół w momencie aresztowania osadzeni popełniają samobójstwo w ciągu pierwszych 24 godzin od zatrzymania, często w ciągu pierwszych paru godzin. Z kolei osoby dokonujące samobójstw w więzieniu popełniają samobójstwo często po dłuższym okresie pozbawienia wolności (często po czterech – pięciu latach). Najczęściej występującymi samouszkodzeniami w warunkach izolacji więziennej są: – wprowadzenie ciała obcego do przewodu pokarmowego lub tchawicy; – wprowadzenie ciała obcego w miękkie tkanki; – wprowadzenie ciała sproszkowanego w miękkie tkanki; – pocięcia skóry. Rzadziej występujące samouszkodzenia, z kolei to: samopodpalenia, iniekcje, przybicie określonych części ciała do sprzętów kwaterunkowych czy odma płucna. 7 R. M. Winchel, M. Stanley, 1991. 133 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Zdaniem M. Chojnackiej i T. Karczewskiego8 akt samoagresji ma bezpośrednie i skuteczne działanie uśmierzające napięcie, złe samopoczucie czy wewnętrzną pustkę. Okazuje się bowiem, że w momencie dokonywania samouszkodzenia skazani zwykle nie odczuwają bólu. Ból pojawia się dopiero w jakiś czas po dokonaniu aktu autodestrukcyjnego, nawet po kilku godzinach, kiedy dochodzi do spadku endorfin we krwi. A. Eckhardt (1998) wskazuje, że samouszkodzeniowcy traktują często samookaleczanie się jak nałóg. Uniemożliwianie im dokonania aktu samoagresji lub brak narzędzi do samouszkodzenia się wywoływać może panikę i wzrost napięcia aż do chwili realizacji zamierzonego planu. Praktyka psychologiczna dotycząca analizy motywów zachowań autoagresywnych w warunkach izolacji więziennej pokazuje, że samoagresja może stanowić dla osadzonych moment decydowania o sobie samym. Skazany może – poprzez fakt samookaleczenia zrobić coś „na własną rękę”, a okaleczanie własnego ciała traktować jako prawo stanowienia o sobie – „prawo żywej, odczuwającej istoty”. G. Babiker i L. Arnold9 opisują, że samouszkodzenie jest dla wielu osób metodą radzenia sobie z problemami i utrzymywania się przy życiu wbrew ogromnemu napięciu psychicznemu. Nacinanie się lub zadawanie sobie innego rodzaju ran może być odczuwane jako ratowanie sobie życia, a nie akt destrukcji. Innym powodem okaleczania się może być też chęć doświadczenia fizycznej troski i ukojenia. Poprzez dokonywanie samouszkodzeń, bez względu na ból fizyczny, można poczuć, że się coś przeżywa i w taki właśnie sposób „opiekować się sobą”. Autorzy wskazują także, że istnieje także odwrotna sytuacja, kiedy samookaleczenie może stanowić rodzaj kary lub pokuty (uwarunkowane jest w głównej mierze emocjami z dzieciństwa, kiedy to wzbudzano w dziecku poczucie, że jest złe, zepsute i niepotrzebne). W końcu jeszcze innym powodem samookaleczania się może być próbą nawiązywania komunikacji z innymi i wołania o pomoc. Analizując zjawisko samouszkodzeń można wskazać na dwa różne podłoża takich zachowań: instrumentalne oraz emocjonalne. Literatura wskazuje, że krzywdzące zachowania mogą być zarówno emocjonalne i popędowe, jak i umyślne oraz zamierzone10. Samouszkodzenia instrumentalne poprzedzone są szczegółowym opracowaniem strategii ich wykonania i mają na celu osiągnięcie korzyści, jak na przykład: zmiana 8 M. Chojnacka, T. Karczewski, 2003. G. Babiker, L. Arnold, 2002. 10 A. G. Greenwald, 1986. 9 134 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 osadzenia w oddziale mieszkalnym, przetransportowanie do innej jednostki penitencjarnej, odroczenie terminu rozprawy czy udanie się do szpitala. Osadzeni dokonujący tego rodzaju samouszkodzenia mają zwykle pełną świadomość celu oraz jasno określone sposoby jego realizacji. Samoagresja o podłożu emocjonalnym jest z kolei efektem obniżonego nastroju osadzonego, spowolnienia psychoruchowego, poczucia beznadziejności, krzywdy lub wzmożonego poziomu lęku. Taki rodzaj samoagresji wiąże się zwykle z sytuacją osobistą albo jest skutkiem negatywnych procesów psychicznych u skazanego na skutek przebywania w warunkach izolacji więziennej. Szczególnie dramatyczną formą zachowań autodestrukcyjnych są próby samobójcze lub samobójstwa dokonane. Samobójstwa wiążą się ze świadomą intencją pozbawienia siebie życia najczęściej po to, by uwolnić się od sytuacji, której, w mniemaniu osoby, nie można znieść. Samobójstwa w zakładach karnych są najczęściej przejawem dramatycznego protestu przeciwko systemowi karnemu, warunkom odbywania kary czy relacji między personelem więziennym a osadzonymi lub między samymi współosadzonymi11. Akty samobójcze u osadzonych zdarzają się częściej w początkowej aniżeli końcowej fazie izolacji i wytłumaczyć je można procesem adaptacji do warunków izolacji więziennej. Trzecią grupą zachowań autodestrukcyjnych jest odmowa przyjmowania pokarmów. Osadzeni dążyć mogą w ten sposób do wymuszenia korzystnych dla nich decyzji, jak i reagować w taki sposób z pobudek emocjonalnych. Zgodnie z przyjętymi przez więziennictwo normami statystyka traktuje odmowę przyjmowania pokarmu w kategorii zachowań samoagresywnych, kiedy wdrożone zostaje sztuczne karmienie głodującego. Liczba przypadków zachowań samoagresywnych może być wyższa od liczby osób z uwagi na fakt kilkukrotnego lub kilkunastrokrotnego ich dokonywania przez tę samą grupę osadzonych. Tabela 1 przedstawia przeciętną liczbę osadzonych odbywających karę pozbawienia wolności w zakładach karnych określonego rodzaju. Przedstawienie liczby osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę pozbawienia wolności w ciągu jedenastu lat pozwoli na określenie dynamiki zjawiska, a także na analizę wskaźników natężenia samoagresji. W Polsce w latach 1998-2008 liczba osadzonych (ogółem) wykazywała tendencję rosnącą, co przedstawia tabela 1. 11 M. Jarosz, 1997. 135 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Tabela 1. Przeciętna liczba skazanych w latach 1998-2008 w Polsce według grup klasyfikacyjnych oraz wśród tymczasowo aresztowanych Rok Grupa klasyfikacyjna Młodociani (M) Odbywający karę po raz pierwszy (P) Recydywiści penitencjarni (R) Odbywający karę aresztu wojskowego (W) Tymczasowo aresztowani (TA) Razem 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 9359 9428 10218 12420 13867 8836 3542 3453 3267 3130 2916 Średnie tempo zmian (-) 11,0 12790 13058 14542 17787 20428 26350 32532 35078 37600 39513 39021 (+) 11,8 20668 20303 21183 23539 24779 25891 27833 29700 31913 33502 33911 5 7 15 17 8 4 3 1 1 1 2 11551 13206 18629 22747 21633 19659 16671 14255 14068 12877 10037 (+) 5,1 (-) 8,8 (-) 1,4 54373 56002 64587 76510 80715 80740 80581 82487 86849 89023 85887 (+) 4,67 * średnia (przeciętna) liczba osadzonych to suma stanu na początku i końcu roku dzielona przez 2, Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie Graficzną analizę tabeli 1 przedstawiają wykresy: 1-6. Wykres 1. Przeciętna liczba wszystkich osadzonych w latach 1998-2008 w Polsce Osoby 100000 80000 60000 40000 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata Źródło tabela 1 136 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Wykres 2. Przeciętna liczba osadzonych odbywających karę po raz pierwszy w latach 1998-2008 w Polsce Osoby 40000 35000 30000 25000 20000 15000 10000 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata Wykres 3. Przeciętna liczba osadzonych młodocianych odbywających karę w latach 1998-2008 w Polsce 15000 13000 11000 9000 7000 5000 3000 1000 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata Wykres 4. Przeciętna liczba recydywistów penitencjarnych odbywających karę w latach 1998-2008 w Polsce Osoby 35000 30000 25000 20000 15000 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata 137 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Wykres 5. Przeciętna liczba skazanych odbywających karę aresztu wojskowego w latach 1998-2008 w Polsce Osoby 20 18 16 14 12 10 8 6 4 2 0 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata Wykres 6. Przeciętna liczba tymczasowo aresztowanych w latach 1998-2008 w Polsce Osoby 23000 18000 13000 8000 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Źródło: tabela 1 Lata Analiza powyższych danych wskazuje, że liczba wszystkich osadzonych w badanym okresie czasu wzrasta rocznie średnio o 4,77%. Z roku na rok wzrasta liczba osadzonych odbywających karę po raz pierwszy (średnio aż o 11,8%; tj. o około 3207,5 osób średnio rocznie) oraz grupa recydywistów penitencjarnych (średnio o 5,1%; tj. o około 1514,3 osób średnio rocznie). Tendencję malejącą zauważyć można w przypadku tymczasowo aresztowanych (średnio roczny spadek wynosi 1,4% i jest on wyraźny od 2002 roku) oraz skazanych młodocianych (coroczny spadek liczby tej grupy osadzonych wynosi 11%). Ma to niewątpliwie związek ze zmianą (z dnia 01.09.2003 roku) w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, z późn. zm.), która spowodowała zmianę wieku osadzonych młodocianych (i zakwalifikowanie ich do osób, 138 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 które nie ukończyły 21 roku życia). Z kolei coroczny spadek liczby tymczasowo aresztowanych wynosi średnio 1 819,8 osadzonych. Spadek liczby tymczasowo aresztowanych i zmniejszenie się stosunku osób tymczasowo aresztowanych w stosunku do ogółu populacji więziennej może świadczyć o coraz bardziej „oszczędnym” korzystaniu przez sądy z tego środka zapobiegawczego, który jest jedynie instrumentem zapobiegania zakłóceniu prawidłowego toku postępowania karnego. Przeciętna liczba osadzonych w badanym okresie wynosi 76 159 osób i jest ona znacząco wyższa niż w latach 1990-1997 (wówczas przeciętna liczba osadzonych wynosiła około 58 053 osób) – wzrost ten stanowi około 31% populacji. 2. Analiza statystyczna dotycząca samoagresji w warunkach izolacji więziennej Zachowania autoagresywne w polskich więzieniach w latach 1998-2008 przedstawia tabela 2. W analizie zachowań autoagresywnych duże znaczenie oprócz ich rozmiarów ilościowych ma wskaźnik natężenia na 1000 osadzonych. Tabela 2. Liczba i wskaźnik samoagresji według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród osób tymczasowo aresztowanych – w przeliczeniu na 1000 osób Lata Ogólna liczba liczba 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 1153 958 1134 1130 948 664 730 773 795 633 715 wskaźnik 21,2 17,1 17,5 14,8 11,7 8,2 9,1 9,4 9,3 7,1 8,3 Samouszkodzenia liczba 906 753 904 889 733 507 572 570 587 449 497 wskaźnik 16,7 13,4 13,9 11,6 9,1 6,3 7,1 6,9 6,8 5,0 5,8 Usiłowania samobójcze liczba 190 169 191 190 172 130 135 187 188 174 191 wskaźnik 3,5 3,0 3,0 2,5 2,1 1,6 1,7 2,3 2,2 2,0 2,2 Odmowa przyjmowania pokarmu liczba wskaźnik 57 36 39 51 43 27 23 16 20 10 27 1,0 0,6 0,6 0,7 0,5 0,3 0,3 0,2 0,2 0,1 0,3 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie 139 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Z przedstawionej tabeli wynika, że liczba zachowań autoagresywnych wykazuje tendencje zmian w czasie. W roku: 1998-2001 wskaźniki autoagresji były najwyższe, zaś potem malały przeciętnie z roku na rok (o 9% w badanych okresach), przy czym tempo spadku było niższe od 2003 roku. Wśród rodzajów samoagresji najwyższe wskaźniki występowały w przypadku samouszkodzeń, aczkolwiek w badanym okresie spadały corocznie średnio o 10%. Jest to stosunkowo największa liczba tego typu zachowań podejmowanych przez osoby aresztowane lub odbywających karę pozbawienia wolności. Drugim rodzajem samoagresji, przedstawionym w tabeli 2, są usiłowania (próby) samobójcze. Ich wskaźnik był najwyższy w latach 1998-2000. Z kolei od roku 2001 do 2004 wskaźnik ten systematycznie spadał, zaś od 2005 roku utrzymuje się na poziomie około 2 przypadków. Jest oczywistym, że próby samobójcze są zjawiskiem występującym częściej niż samobójstwa dokonane (zakończone zgonem). Te ostatnie są zawsze zjawiskiem bardzo dramatycznym, mającym swój udział w strukturze zgonów skazanych. Z uwagi jednak na brak danych dotyczących ilości samobójstw zakończonych zgonem zostaną one tutaj pominięte. Problematykę tę szerzej porusza M. Jarosz (1997). Najniższe wskaźniki odnotowuje się w przypadku odmowy przyjmowania pokarmu. W ciągu badanego okresu spadła zarówno liczba takich przypadków, jak i wskaźnik natężenia – nie przekroczył on wartości 1 na 1000 osadzonych. Średnie tempo spadku takich form protestu z roku na rok wynosi 11%. Na uwagę zasługuje fakt, że w badanym okresie średnioroczna ilość odmów kształtuje się na poziomie około 32 przypadków, podczas gdy w latach 1990-1997 było ich rocznie średnio 429. Stanowi to dowód braku skuteczności takich form protestu, które w rezultacie stosowane są przez skazanych coraz rzadziej. Rzadziej też słyszy się na temat zbiorowych protestów odmów pokarmu, które zazwyczaj, o ile zaistnieją, są szeroko komentowane w środkach masowego przekazu. Z kolei mniej optymistyczne prawidłowości zauważyć można analizując wskaźnik struktury zachowań samoagresywnych – przedstawiony w tabeli 3. 140 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Tabela 3. Struktura zachowań samoagresywnych – w % Lata Samoagresja Samouszkodzenia Odmowa przyjmowania pokarmu Usiłowania samobójcze 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 78,6 78,6 79,7 78,6 77,3 76,4 78,4 73,7 73,8 70,9 69,5 4,9 3,8 3,4 4,5 4,5 4,1 3,2 2,1 2,5 1,6 3,8 16,5 17,6 16,9 16,9 18,2 19,5 18,4 24,2 23,7 27,5 26,5 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie W ostatnich czterech latach obserwuje się wzrost udziału prób samobójczych w strukturze zachowań samoagresywnych osób odbywających karę pozbawienia wolności. W roku 2008 w porównaniu z rokiem 1998, wskaźnik ten wzrósł o 10 punktów procentowych. Takie informacje mogą skłaniać do wniosku nie lekceważenia sygnałów presuicydalnych u osób pozbawionych wolności, nawet jeśli z pozoru nie wydają się znaczące. O ile, zdaniem M. Jarosz12, samobójstwo nie mieści się w społeczeństwie w systemie akceptowanych wartości i zachowań, tak w więzieniu może być uważane często za zachowanie honorowe i czyn altruistyczny – niezależnie od motywów jego popełnienia. Akty samouszkodzeń stanowią bardzo duży procent zachowań samoagresywnych i od 20 lat oscylują już na poziomie 70-80%. Zalicza się do nich najczęściej: pocięcia skóry, połykanie różnych przedmiotów, wprowadzanie ciał obcych, proszkowanych lub płynnych w tkanki miękkie, przybijanie części ciała do sprzętów kwaterunkowych. Jak już zostało wskazane, niski i ciągle malejący w strukturze zachowań wymierzonych przeciwko sobie jest procent osadzonych odmawiających przyjmowania pokarmu. Tabela 4 przedstawia z kolei wskaźniki zachowań samoagresywnych osadzonych: samouszkodzeń, odmów przyjmowania pokarmu i usiłowań samobójczych według określonych grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych. 12 M. Jarosz, 1997. 141 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Tabela 4. Wskaźnik poszczególnych rodzajów samoagresji według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych – w przeliczeniu na 1000 osób SAMOUSZKODZENIA Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni Tymczasowo aresztowani 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 19,7 26,7 30,9 19,6 15,8 14,5 25,9 18,8 16,5 14,3 10,3 8,2 3,1 1,9 2,9 2,0 2,2 2,9 2,7 2,3 1,4 2,0 9,1 7,6 10,0 11,4 12,0 6,4 9,1 8,8 10,0 8,1 8,3 30,1 23,2 18,7 14,2 10,5 7,9 7,9 10,3 8,9 6,2 10,6 ODMOWA PRZYJMOWANIA POKARMU Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni Tymczasowo aresztowani 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 0,2 0,5 0,8 2,6 0,2 0,5 0,5 1,2 0,2 0,6 0,4 1,1 0,3 0,3 0,5 1,3 0,4 0,3 0,2 1,1 0,1 0,3 0,4 0,6 0,3 0,2 0,2 0,7 0,3 0,1 0,1 0,6 - 0,1 0,3 0,3 - 0,1 0,2 0,3 0,3 0,3 0,2 0,8 142 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 USIŁOWANIA SAMOBÓJCZE Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni Tymczasowo aresztowani 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 1,9 3,2 1,7 1,4 1,2 1,6 0,8 2,9 2,1 4,8 3,8 1,3 0,8 0,9 0,8 0,5 0,6 0,7 0,8 0,9 1,0 1,4 1,5 1,0 1,1 1,2 1,0 1,0 1,2 1,2 1,3 0,9 1,7 9,8 7,9 7,4 5,7 5,3 3,8 4,6 7,8 7,7 6,8 6,9 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych statystycznych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie Z tabeli 4 wynika, iż w grupie skazanych młodocianych oraz tymczasowo aresztowanych obserwuje się najwyższe wskaźniki natężenia samouszkodzeń. Stosunkowo często do takich metod działania w warunkach izolacji więziennej uciekają się także recydywiści penitencjarni. Z kolei dość rzadko występują one u osadzonych odbywających karę po raz pierwszy. Wysokie wskaźniki samouszkodzeń u osób młodocianych tłumaczyć można najprawdopodobniej ich młodym wiekiem (zatem ciągłym procesem kształtowania się własnej tożsamości), zaś w przypadku osób aresztowanych samoagresja może być efektem rozładowania zalegającego napięcia i lęku w odpowiedzi na nową sytuację aresztowania. W przypadku recydywistów penitencjarnych, cechujących się zwykle dobrą znajomością norm i zwyczajów więziennych, samoagresja stanowić może próbę udowodnienia swojej siły i pozycji więziennej oraz być aktem odwagi i przeciwstawiania się administracji więziennej. Takiej drogi „radzenia sobie” często nie znają i nie praktykują osoby odbywające karę po raz pierwszy, wśród których samouszkodzenia zdarzają się stosunkowo najrzadziej. Wskaźniki natężenia samouszkodzeń we wszystkich grupach klasyfikacyjnych osadzonych w badanym okresie czasu maleją średnio z roku na rok: o 4% wśród młodocianych, o 13% wśród skazanych odbywających karę po raz pierwszy, o 1% wśród recydywistów penitencjarnych i o 10% u tymczasowo aresztowanych. Inaczej wygląda średnie tempo zmian w przypadku prób (usiłowań) samobójczych. Wśród skazanych młodocianych wskaźnik ten wzrasta 143 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska z roku na rok o 7%, wśród odbywających karę po raz pierwszy o 0,7%, zaś o 1% wśród recydywistów penitencjarnych. Z kolei malejącą tendencję wskaźnika o 4% obserwuje się u tymczasowo aresztowanych. Tymczasowo aresztowani skłonni są coraz częściej w akcie rozpaczy uciekać się do różnych form samouszkodzeń nie zagrażających wprost ich życiu. Przy utrzymujących się najwyższych współczynnikach natężenia zaobserwowany spadek występowania prób samobójczych jest zjawiskiem, mimo wszystko, optymistycznym. Poza tym, jak wykazały badania samobójców w więzieniach, nie wykazują oni odchyleń od norm zdrowia psychicznego13. Do niepokojących wniosków skłania zjawisko wysokiego natężenia samouszkodzeń, jak i usiłowań samobójstwa wśród skazanych młodocianych. Dane te sugerują i wskazują na ważność i konieczność wszelkiego rodzaju oddziaływań penitencjarnych i psychologicznych szczególnie wobec tej grupy osób – z racji wieku i kształtującej się dopiero tożsamości społecznej. Oddziaływania te mają poszerzać wgląd we własne zachowanie bez uciekania się do zachowań autodestrukcyjnych, jak i kształtować zdolności współżycia społecznego i przygotowywać do samodzielnego życia. Strukturę samoagresji według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych przedstawia tabela 5. Tabela 5. Struktura zachowań samoagresywnych według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych – w % SAMOUSZKODZENIA Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni 1998* 1999* 2000 2001* 2002 2003 2004 2005 2006* 2007 2008* 20,3 33,3 35,0 27,4 29,9 25,2 16,1 11,4 9,2 10,0 6,0 11,6 5,3 3,1 5,8 5,6 11,4 16,6 16,8 15,0 12,0 15,5 20,9 20,6 23,3 30,4 33,6 32,5 44,2 45,8 54,2 60,1 56,7 Tymczasowo aresztowani dorośli młodociani 23,7 16,2 15,3 14,7 13,9 15,2 17,3 18,8 17,0 13,4 16,5 14,7 24,4 23,3 21,5 17,0 15,6 5,8 7,2 4,4 4,5 4,8 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych 13 T. Kolarczyk, S. Wrona, za: M. Jarosz, (1997). 144 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 ODMOWA PRZYJMOWANIA POKARMU Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni 3,5 5,6 10,5 19,4 7,8 11,6 11,8 18,6 28,1 30,6 23,1 23,5 14,0 4,3 6,2 3,7 26,1 12,5 30,0 50,0 37,0 21,7 25,0 50,0 10,0 29,6 5,1 3,7 20,5 29,6 22,2 Tymczasowo aresztowani dorośli 52,6 44,4 38,5 53,0 46,5 33,3 39,1 50,0 20,0 20,0 29,6 młodociani 12,8 3,9 9,3 11,1 8,7 6,3 20,0 - * brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych USIŁOWANIA SAMOBÓJCZE Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999 2000* 2001 2002* 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni 9,5 18,3 8,9 6,5 16,8 12,4 9,5 9,9 10,8 2,2 5,3 3,7 7,4 6,4 11,5 16,3 15,0 17,0 5,8 28,8 15,3 15,1 20,8 24,4 19,8 21,8 18,4 29,3 8,9 8,6 6,8 22,4 12,0 Tymczasowo aresztowani dorośli 37,4 30,8 38,7 46,8 41,3 45,4 47,4 47,6 45,7 40,8 27,2 młodociani 22,1 31,4 33,0 21,1 25,6 11,5 9,6 12,3 11,7 9,7 8,9 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględniania osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie W strukturze autoagresywnych zachowań występują wyraźne różnice na początku i na końcu badanego okresu (wykresy: 6-8), o czym świadczą obliczone względne wskaźniki podobieństwa struktur: z=0,43; z=0,55; z=0,51. 145 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Wykres 7. Struktura samouszkodzeń według poszczególnych grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych w roku 1998 i 2008. rok 1998 - sam ouszkodzenia TA młodociani 16% M 22% rok 2008 - sam ouszkodzenia TA młodociani 5% P 13% M 6% P 16% TA dorośli 26% TA dorośli 17% R 23% R 57% Wykres 8. Struktura odmowy przyjmowania pokarmu według poszczególnych grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych w roku 1998 i 2008. rok 1998 - odm ow a przyjm ow ania pokarm u P 11% M 4% rok 2008 - odm ow a przyjm ow ania pokarm u M 4% R 30% TA dorośli 30% TA dorośli 56% P 37% R 30% 146 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Wykres 9. Struktura usiłowań samobójczych według poszczególnych grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych w roku 1998 i 2008. rok 1998 - usiłow ania sam obójcze M 11% P 10% TA młodociani 25% rok 2008 - usiłow ania sam obójcze TA młodociani 9% R 19% TA dorośli 36% M 6% P 29% R 29% TA dorośli 27% Analiza struktury zachowań samoagresywnych wskazuje, że największy procent samouszkodzeń występuje w grupie recydywistów penitencjarnych i tymczasowo aresztowanych. Proporcje te wyraźnie zmieniły się w ostatnich latach (w porównaniu do lat 1997-2001), kiedy procent samouszkodzeń był najwyższy w grupie młodocianych14. Zauważyć można też (w porównaniu do lat: 1997-2002) wzrost procentowy udziału samouszkodzeń w przypadku skazanych odbywających karę po raz pierwszy. Ma to szczególne znaczenie dla personelu więziennego, ponieważ wskazuje na fakt nie lekceważenia rozmaitych sygnałów w przypadku skazanych trafiających po raz pierwszy do odbywania kary. Z jednej strony wiadomo, że wymagają oni zwiększonej uwagi przełożonych ze względu na ich trudności w przystosowaniu się do warunków izolacji, ale z drugiej strony mogą być oni często traktowani w dość pobłażliwy sposób (gdyż do tej pory nie wchodzili na drogę przestępczą i może istnieć przekonanie, że niekoniecznie muszą być osobami głęboko zdemoralizowanymi). Bardziej dramatyczna i dotkliwa forma samoagresji w postaci usiłowań samobójczych dominuje w grupie osób tymczasowo aresztowanych (głównie dorosłych). 14 T. Karczewski, M. Chojnacka, 2003. 147 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Odmowa przyjmowania pokarmu jest najmniej preferowana przez młodocianych. Taką formę protestu wybierają najczęściej osoby tymczasowo aresztowane (najczęściej dorośli) oraz skazani recydywiści i odbywający karę po raz pierwszy. Przyjęty dla celów sprawozdawczości więziennej schemat zbierania danych statystycznych posługuje się pięcioma kategoriami przyczyn samoagresji: 1) protest przeciwko działalności administracji więzienia; 2) presja podkultury przestępczej; 3) uczestnictwo w podkulturze przestępczej; 4) protest przeciwko działalności sądu, prokuratury 5) inne przyczyny. Tabela 6 przedstawia przyczyny samoagresji dokonanych przez osadzonych w aresztach śledczych i zakładach karnych (rozmiar i wskaźniki struktury). Grupa przyczyn określonych jako „inne” (rozumianych najczęściej jako trudności w funkcjonowaniu psychicznym czy na podłożu zaburzeń osobowości) stanowi największy procent przyczyn dokonywania samoagresji – od 41% do 58% w badanym okresie. Drugą z kolei, co do wielkości udziału, jest protest przeciwko wymaganiom administracji więziennej, a po niej nie godzenie się z działalnością instytucji wymiaru sprawiedliwości. Pozostałe przyczyny, wynikające z przynależności osadzonych do nieformalnych struktur podkultury przestępczej, stanowią niewielki procent przyczyn (od 1% do 5%) wskazywanych przez skazanych lub tymczasowo aresztowanych. Protesty podyktowane presją podkultury przestępczej stanowią jedynie 1%-2% w skali roku. W ciągu badanego okresu proporcje (wskaźniki struktury) dla poszczególnych grup przyczyn nie uległy zasadniczym zmianom. 148 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Tabela 6. Przyczyny dokonywania samoagresji Przyczyny samoagresji Lata 1998 liczba wskaźnik struktury w% 1999 liczba wskaźnik struktury w% 2000 liczba wskaźnik struktury w% 2001 liczba wskaźnik struktury w% 2002 liczba wskaźnik struktury w% 2003 liczba wskaźnik struktury w% 2004 liczba wskaźnik struktury w% 2005 liczba wskaźnik struktury w% 2006 liczba wskaźnik struktury w% 2007 liczba wskaźnik struktury w% 2008 liczba wskaźnik struktury w% Protest Presja Działalność Uczestnictwo przeciwko podkultury sądu, w podkulturze administracji przestępczej prokuratury przestępczej więzienia Inne przyczyny Razem 363 12 258 40 489 1153 31,5 1,0 22,4 3,5 41,6 100 302 10 190 44 412 958 31,5 1,0 19,8 4,6 43,1 100 393 21 204 25 491 1134 34,7 1,8 18,0 2,2 43,3 100 359 20 223 35 493 1130 31,8 1,8 19,7 3,1 43,6 100 308 23 119 44 454 948 32,5 2,4 12,6 4,6 47,9 100 198 8 83 24 351 664 29,8 1,2 12,5 3,6 52,9 100 255 4 65 13 393 730 34,9 0,6 8,9 1,8 53,8 100 217 4 81 22 449 773 28,1 0,5 10,5 2,8 58,1 100 273 9 69 18 426 795 34,3 1,1 8,7 2,3 53,6 100 199 9 65 10 350 633 31,4 1,4 10,3 1,6 55,3 100 234 7 68 7 399 715 32,7 1,0 9,5 1,0 55,8 100 Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie 149 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Tabela 7 przedstawia ilość i strukturę różnych form samoagresji według określonych grup klasyfikacyjnych osadzonych i wśród osób tymczasowo aresztowanych. Tabela 7. Ilość i struktura przyczyn samoagresji według grup klasyfikacyjnych osadzonych oraz wśród tymczasowo aresztowanych PROTEST PRZECIWKO ADMINISTRACJI ZK/AŚ Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Młodociani ilość % 93 25,6 160 Odbywający karę po raz pierwszy ilość % 57 15,7 40,7 16 4,1 102 33,1 46 21 18,0 9,7 15 34 49 32 14 7,0 24 141 121 58 26 10 46,7 33,7 29,3 9,5 4,4 19 18 34 40 Recydywiści penitencjarni ilość % 98 27,0 4,9 17,2 19,2 14,7 126 145 142 73 136 139 32,1 40,4 46,1 36,8 53,3 64,1 12,1 148 74,4 6,3 5,0 12,4 17,1 75 190 159 24,8 69,6 67,9 Tymczasowo aresztowani dorośli ilość % ilość 5,9 7 50 21 31 30 26 11 16 21 13,8 6,9 7,8 8,4 8,4 5,6 6,3 9,7 8 4,0 8,5 16 20 młodociani 29 46 60 45 23 22 8 4 5 5 % 8,0 15,3 15,3 12,5 7,5 11,1 3,2 1,8 2,6 2,5 2,1 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych DZIAŁALNOŚĆ SĄDU I PROKURATURY Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999 2000 2001* 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Młodociani ilość 12 20 12 19 12 5 1 2 2 % 4,7 10,5 5,9 8,5 10,1 6,0 1,2 2,9 2,9 Odbywający karę po raz pierwszy ilość 7 4 5 5 3 8 6 12 7 6 5 % 2,7 2,1 2,5 2,2 2,5 9,6 9,2 14,8 10,1 9,2 7,4 Recydywiści penitencjarni ilość 29 25 13 30 18 14 8 13 10 15 18 % 11,2 13,2 6,4 13,5 15,1 16,9 12,3 16,1 14,5 23,1 26,5 Tymczasowo aresztowani dorośli ilość 141 82 87 93 55 37 43 44 42 38 34 % 54,7 43,2 42,6 41,7 46,2 44,6 66,2 54,3 60,9 58,5 50,0 młodociani ilość 63 59 87 75 31 19 8 11 8 6 9 % 24,4 31,0 42,6 33,6 26,1 22,9 12,3 13,6 11,6 9,2 13,2 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych 150 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 UCZESTNICTWO W PODKULTURZE PRZESTĘPCZEJ Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy ilość % ilość 23 52,3 4 15 60,0 1 5 14,3 16 16 36,4 66,7 5 5 11,4 20,8 8 36,4 9 40,9 3 30,0 3 2 30,0 28,6 20 16 4 3 2 50 45,7 30,8 16,7 28,6 7 5 7 Recydywiści penitencjarni % ilość 9,1 3 17,5 4,0 38,5 38,9 % Tymczasowo aresztowani dorośli ilość % 3 7,5 6,8 4 9,1 7 3 11 1 28,0 8,6 25,0 4,2 5 3 1 14,3 6,8 4,2` 4 4 1 22,2 40,0 14,3 2 1 9,1 14,3 1 7,7 - 2 - 15,3 młodociani ilość % 9 10 2 6 9 1 1 3 4 1 22,5 22,7 8,0 17,1 20,4 4,2 7,7 13,6 22,2 14,3 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych INNE PRZYCZYNY/ZAŁAMANIE PSYCHICZNE Grupy i podgrupy klasyfikacyjne Lata 1998* 1999* 2000 2001 2002* 2003 2004 2005 2006* 2007 2008* Młodociani Odbywający karę po raz pierwszy Recydywiści penitencjarni ilość 75 % 15,6 ilość 50 % 10,4 97 23,5 104 97 21,1 21,3 31 27 42 36 7,5 5,5 8,5 7,9 107 80 92 130 104 22,3 19,4 18,7 26,4 22,9 46 11,7 62 15,8 144 30 41 28 7,0 11,7 7,0 76 65 9 17,8 18,6 23,1 159 131 167 138 64 44 28,1 18,2 9,8 33 72 9,4 16,0 ilość 106 149 % Tymczasowo aresztowani dorośli ilość % 120 83 107 116 109 25,0 20,1 21,8 23,5 24,0 36,6 110 37,3 37,4 41,9 132 89 86 28,0 30,5 31,0 25,4 21,6 30,2 33,2 95 131 27,1 młodociani ilość % 79 119 127 101 105 53 31 47 28 24 24 16,5 28,9 25,9 20,5 23,1 15,1 7,9 10,5 6,6 6,9 6,0 * brak 100% populacji wynika z nie uwzględnienia osób odbywających karę aresztu wojskowego i ukaranych Źródło: obliczenia własne na podstawie danych Biura Informacji i Statystyki Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie Przeciwko wymaganiom administracji więziennej występuje najczęściej grupa recydywistów penitencjarnych i grupa osób młodocianych. Udział recydywistów w tej formie protestu zwiększa się, a zmniejsza 151 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska w przypadku osób młodocianych. Wskazując na te informacje należy przywołać dane statystyczne z lat 1997-200115, które wskazywały na grupę skazanych młodocianych jako najbardziej liczną w podejmowaniu walki z administracją więzienną. Należy mieć na uwadze, że obecna sytuacja związana jest najprawdopodobniej ze zmianą wieku osadzonych młodocianych. Najmniejszy udział w tej formie protestu mają tymczasowo aresztowani. Udział poszczególnych grup więźniów w roku 1998 i 2008 wykazuje bardzo znaczne różnice – względny wskaźnik podobieństwa struktur wynosi w tym przypadku: z=0,41. Przeciwko działalności sądu czy prokuratury (co wydaje się rzeczą oczywistą) protestują najczęściej osoby tymczasowo aresztowane, w tym znacznie częściej osoby dorosłe niż młodociane. W wielu przypadkach nie godzą się oni z wyrokiem, karę uważają za niesprawiedliwą i zbyt dotkliwą. Z kolei wśród osób odbywających karę pozbawienia wolności taką formą protestu posługują się znacznie częściej recydywiści penitencjarni aniżeli inne grupy osadzonych. Udział poszczególnych grup więźniów w 1998 i 2008 roku w tej przyczynie samoagresji zmienił się, o czym świadczy względny wskaźnik podobieństwa struktur z=0,67. Największy udział osób młodocianych obserwuje się analizując uczestnictwo w podkulturze przestępczej. Wskaźnik ten zmienił się od 16,7% do 66,7% (od 4% do 40,9% u osób odbywających karę po raz pierwszy, od 4,2% do 40% u recydywistów penitencjarnych, zaś wśród tymczasowo aresztowanych od 8,3% do 31,8% (tabela 7). Względny wskaźnik podobieństwa struktur uczestnictwa w podkulturze przestępczej w roku 1998 i 2008 wynosi z=0,51, co świadczy o wyraźnej zmianie udziału osadzonych i tymczasowo aresztowanych. W ostatnich latach wzrasta udział przyczyn agresji określanych jako „inne” (rozumianych najczęściej jako powody mające tło emocjonalne)16. Z przeprowadzonej analizy wynika, że udział takich przyczyn samoagresji przekracza poziom 55%, co upoważnia do zastanowienia się nad konkretnymi powodami skłaniającymi osadzonych do podejmowania zachowań o charakterze autodestrukcji. Należałoby przypuszczać (co zostało już wskazane), że samoagresja ta jest w głównej mierze wynikiem zaburzeń osobowości lub załamania psychicznego. Analiza danych (tabela 7) sugeruje, że największy udział w podejmowaniu samouszkodzeń z powodów emocjonalnych (sięgający aż 41,9%) mają recydywiści penitencjarni. 15 16 T. Karczewski, M. Chojnacka, 2003. Ibidem. 152 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Udział tych przyczyn wzrasta także w przypadku skazanych odbywających karę po raz pierwszy. Względny wskaźnik podobieństwa struktur w roku 1998 i 2008 wyniósł w tym przypadku: z=0,55, co świadczy o wyraźnej zmianie struktury wśród skazanych i tymczasowo aresztowanych na początku i końcu badanego okresu. 3. Podsumowanie Analiza zjawiska zachowań samoagresywnych w warunkach izolacji więziennej ukazuje, że najczęstszą i najbardziej powszechną formą szkodzenia sobie są – mimo malejących wskaźników natężeń w ostatnich latach – samouszkodzenia. Najczęściej dokonują ich młodociani, recydywiści penitencjarni oraz osoby tymczasowo aresztowane. Udział procentowy samouszkodzeń na tle zachowań samoagresywnych oscyluje w granicach 70%. Należy dodać, że takich form zachowań osadzeni mogą dopuszczać się wielokrotnie. Niepokojącym zjawiskiem jest wzrost (po 2002 roku) udziału takich form szkodzenia sobie u osób odbywających karę po raz pierwszy. W przypadku tych skazanych coraz częstsza forma reagowania w taki sposób (choć i tak jednak występująca najrzadziej) może być związana zarówno z pobudkami emocjonalnymi (trudności w radzeniu sobie z sytuacją uwięzienia), jak i instrumentalnymi (próba i chęć manipulowania administracją więzienną, co ma spowodować osiągnięcie korzyści). Drugą, występującą po samouszkodzeniach, formą zachowań samoagresywnych są próby (usiłowania) samobójcze. Od roku 2005 wskaźnik natężenia prób samobójczych utrzymuje się średnio na poziomie dwóch przypadków na 1000 osadzonych w skali roku. Zachowania samobójcze w strukturze zachowań autoagresywnych wykazują w ostatnich kilku latach tendencję rosnącą i od 2005 roku przekraczają poziom 20% na 100% skazanych. Najczęściej usiłowań samobójczych dopuszczają się osoby młodociane i tymczasowo aresztowane (czasami podejmują je w warunkach izolacji kilkakrotnie), ale najpowszechniej spotykane są wśród tymczasowo aresztowanych dorosłych i recydywistów penitencjarnych. Niestety brak jest statystyk dotyczących samobójstw dokonanych, co być może pozwalałoby na znacznie głębszą ocenę zjawiska. Najniższe wskaźniki odnotowuje się w przypadku odmowy przyjmowania pokarmu. W ciągu badanego okresu spadła zarówno liczba takich przypadków, jak i wskaźnik natężenia – nie przekroczył on wartości 1 na 1000 osadzonych. 153 Zygmunta Barańska, Marta Jastrzębska Przyczyny emocjonalne stanowią największy procent dokonywania samoagresji. W mniejszym stopniu osadzeni protestują przeciwko wymaganiom administracji więziennej lub nie godzą się z działalnością instytucji wymiaru sprawiedliwości. Przyczyny wynikające z przynależności osadzonych do nieformalnych struktur podkultury przestępczej czy spowodowane presją podkultury przestępczej zdarzają się w ciągu ostatnich lat niezwykle rzadko. Samoagresja jest zawsze zjawiskiem traumatycznym, zarówno dla osoby dokonującej aktu o charakterze autodestrukcji, jak też dla personelu więziennego, który zmuszony jest do podjęcia określonego postępowania wobec takiej osoby. Niezmiernie ważne jest zawsze ustalenie motywu dokonania samoagresji, gdyż od niego zależeć będzie rodzaj wymierzonej kary. Samoagresja popełniona na podłożu emocjonalnym skutkuje najczęściej odstąpieniem od wymierzenia kary dyscyplinarnej, w przeciwieństwie do zachowania instrumentalnego, które powinno być zawsze konsekwentnie karane. Szczególnie ważne wydaje się tutaj współdziałanie wychowawców, psychologów i personelu z działu ochrony w celu dokładnego sposobu ustalenia przyczyn i motywów samoagresji. Przy omawianiu tematyki zachowań autoagresywnych warto również zwrócić uwagę na nałogi i uzależnienia powszechnie występujące u osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę pozbawienia wolności. A. Suchańska17 wskazuje, że preferencji ludzkiej w odwoływaniu się do tego rodzaju toksycznych strategii jako środka zaradczego w różnych sytuacjach, towarzyszą z reguły inne przejawy autodestrukcyjności oraz podwyższenie ogólnego jej wskaźnika. Analiza samoagresji w ostatnich latach wskazuje na dość pocieszający wniosek dotyczący statystyki takich zachowań. W porównaniu do końca lat 90-tych, od ostatnich kilku lat obserwuje się zmniejszenie liczby autodestrukcyjnych zachowań skazanych i tymczasowo aresztowanych. Być może ma to związek ze zwróceniem większej uwagi na prawa osadzonych, jak też wynika z dobrze prowadzonych oddziaływań wychowawczych i psychologicznych kadry penitencjarnej. Mając na uwadze zmniejszającą się liczbę zachowań samoagresywnych w warunkach izolacji więziennej należy w dalszym ciągu dążyć do tego by poprzez efektywną pracę penitencjarną skutecznie przeciwdziałać występowaniu takich zachowań ze strony osadzonych. 17 A. Suchańska, 1998. 154 Zachowania samoagresywne w warunkach izolacji więziennej w latach 1998-2008 Bibliografia G. Babiker, L. Arnold (2002), Autoagresja, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk. J. Błachut, A. Gaberle, K. Krajewski (2006), Kryminologia, Arche, Gdańsk. A. Eckhardt (1998), Autoagresja, W.A.B., Warszawa. A. Gaberle (2009), Wolność zamiast krat, „Rzeczpospolita”. A. G. Greenwald (1986), Samowiedza i samooszukiwanie, „Przegląd Psychologiczny”. B. Hołyst (1987), Problemy współczesnej penitencjarystyki w świecie, T. II, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa. B. Hołyst (1999), Kryminologia. Podstawowe problemy, Wydawnictwo Prawnicze PWN, Warszawa. M. Jarosz (1997), Samobójstwa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. T. Karczewski, M. Chojnacka (2003), Samouszkodzenia, Centralny Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej, Kalisz. J. Korecki (1998), Kara 25 lat pozbawienia wolności w Polsce, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa. H. J. Schneider (1987), Terapia na wolności alternatywą pobytu w zakładzie karnym, [w:] B. Hołyst (red.), Problemy współczesnej penitencjarystyki w świecie, Tom II, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa. A. Suchańska (1998), Przejawy i uwarunkowania psychologiczne pośredniej autodestruktywności, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań. Światowa Organizacja Zdrowia, Polskie Towarzystwo Suicydologiczne (2003), Zapobieganie samobójstwom, Poradnik dla funkcjonariuszy Służby Więziennej, Zakład Wydawniczo-Produkcyjny Foliał, Genewa-Warszawa. R. M Winchel, M. Stanley (1991), Self-injurious behavior: A review of the behawior and biology of self-mutilation, American Journal of Psychiatry, 148 (3). Przepisy Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.). 155 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Przemysław Tarwacki Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych na karę pozbawienia wolności 1. Wprowadzenie Kodeks karny wykonawczy z 1997 r. wprowadził zasadę uczestnictwa społeczeństwa w wykonywaniu orzeczeń oraz pomocy w społecznej readaptacji skazanych. Zasada ta wynika z szeregu przepisów, przede wszystkim tych, które pomieszczone są w rozdziale VII powyższej ustawy. W art. 43 tego rozdziału ukonstytuowany został Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej – podstawowe źródło finansowania działalności podejmowanej na rzecz społecznej readaptacji skazanych zarówno przez szeroko pojęte społeczeństwo, kuratorów sądowych, jak i administrację penitencjarną. Środki gromadzone na koncie tego Funduszu pochodzą, w głównej mierze, z potrąceń za wynagrodzenia osadzonych, których zarobki nie są jednak wysokie. Każdorocznie potrzeby wsparcia działań, których finansowanie prawodawca przewidział z zasobów Funduszu są zatem większe niż zasoby. Organy samorządu terytorialnego, działania wspierające skazanych opuszczających zakłady karne finansują z kolei głównie ze środków własnych oraz Funduszu Pracy. Te zasoby przeznaczane są na bardzo liczne i różnorodne działania. Tym samym na pomoc postpenitencjarną mogą one być skierowane w ściśle limitowanym zakresie. W szczególności niektóre gminy mają bardzo ograniczone środki własne. W ostatnich latach pojawiło się kilka alternatywnych źródeł, z których działania na rzecz społecznej readaptacji skazanych mogą być wspomagane. Najważniejszym z nich jest Europejski Fundusz Społeczny. Z uwagi na powyższe, warto poświęcić mu nieco uwagi. Przybliżyć jego istotę, możliwości wykorzystania dla powyższej grupy społecznej oraz zastosowanie w praktyce na omawianym obszarze działalności. 157 Przemysław Tarwacki 2. Zarys historyczny oraz informacje ogólne o Europejskim Funduszu Społecznym W roku 1955 na konferencji w Messynie, na której zebrali się ministrowie spraw zagranicznych państw „szóstki”1, tworzącej Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, zdecydowano o konieczności stworzenia funduszu, który wspierałby mobilność pracowników w obrębie Wspólnoty oraz zapewniał szkolenie i dokształcanie robotników2. Ta idea powołania instrumentu wspierania polityki socjalnej zaowocowała utworzeniem w 1957 r., na podstawie Traktatów Rzymskich, Europejskiego Funduszu Społecznego, który jest funduszem strukturalnym3. Fundusz został powołany w celu poprawy możliwości zatrudniania pracowników w ramach rynku wewnętrznego i przyczyniania się w ten sposób do podniesienia poziomu życia. Dąży on do ułatwienia zatrudniania pracowników i zwiększania ich mobilności geograficznej oraz zawodowej wewnątrz Wspólnoty, jak również do ułatwienia im dostosowania się do zmian w przemyśle i systemach produkcyjnych, przede wszystkim przez kształcenie zawodowe i przekwalifikowanie (art. 146 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę)4. Szczegółowe zadania Funduszu określa obecnie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego5. Zgodnie z art. 2 ust. 1 zd. 1 tego aktu prawnego Fundusz ma przyczyniać się do realizacji priorytetów Wspólnoty w zakresie wzmacniania spójności gospodarczej i społecznej przez poprawę możliwości zatrudnienia i pracy, stymulowanie wysokiego poziomu zatrudnienia oraz tworzenia liczniejszych, lepszych miejsc pracy. Europejski Fundusz Społeczny ma zwłaszcza wspierać przedsięwzięcia zgodne z działaniami podjętymi przez państwa członkowskie na podstawie wytycznych przyjętych w ramach Europejskiej Strategii Zatrudnienia i włączonych do pakietu Wzrost i zatrudnienie – zintegrowane wytyczne oraz towarzyszących im zaleceń (art. 2 ust. 1 zd. 3 rozporządzenia). 1 Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg, RFN oraz Włochy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Europejska, http://www.ukie.gov.pl/HLP/files.nsf/0ACB68F9216C714D2C1256E7B00483EED/$file/EUROPEJ.PDF 3 Ibidem. 4 Wersja Skonsolidowana Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Dz. U. UE z 29 grudnia 2006 r., C 321E/37-331). 5 Rozporządzenie (WE) nr 1081/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego i uchylające Rozporządzenie (WE) nr 1784/1999 (Dz. U. UE z 31 lipca 2006 r., L 210/12-18). 2 158 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... W realizacji tych zadań Fundusz wspiera priorytety Wspólnoty w zakresie wzmocnienia spójności społecznej, zwiększenia wydajności i konkurencyjności oraz promowania wzrostu gospodarczego i trwałego rozwoju. W ten sposób EFS uwzględnia, m.in. odpowiednie priorytety i cele Wspólnoty w dziedzinach edukacji i szkolenia, zwiększania udziału osób nieaktywnych zawodowo w rynku pracy oraz zwalczania wykluczenia społecznego6. Odbywający karę pozbawienia wolności oraz opuszczający zakłady karne zaliczani są do grupy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Z uwagi na powyższe, od momentu wejścia Polski do Wspólnoty, środki z Europejskiego Funduszu Społecznego są dostępne również i na oddziaływania nakierowane na tę grupę społeczną. 3. Okres programowania 2004-2006 W pierwszym okresie obecności Polski w Unii Europejskiej Fundusz był wdrażany, m.in. poprzez Program Operacyjny Rozwój Zasobów Ludzkich oraz Inicjatywę Wspólnotową Equal. Oba te programy przewidywały możliwość składania projektów, których beneficjentami byli skazani na kary pozbawienia wolności. Sektorowy Program Operacyjny Rozwój Zasobów Ludzkich Celem generalnym SPO RZL była budowa otwartego, opartego na wiedzy, społeczeństwa poprzez zapewnienie warunków do rozwoju zasobów ludzkich w drodze kształcenia, szkolenia i pracy7. Program dzielił się na trzy Priorytety. W ramach każdego z Priorytetów realizowane były określone Działania. W Priorytecie ozn. nr 1 „Aktywna polityka rynku pracy oraz integracja zawodowa i społeczna” wyodrębnione było Działanie 1.5 „Promocja aktywnej polityki społecznej poprzez wsparcie grup szczególnego ryzyka (obszar wsparcia – „przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia społecznego”. Działanie 1.5 dzieliło się na Schemat A „Wspieranie osób z grup zagrożonych wykluczeniem społecznym” i Schemat B „Wspieranie młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym”. Ostatecznymi beneficjentami Schematu A były m.in. osoby zagrożone wykluczeniem 6 Ibidem. Sektorowy Program Rozwoju Zasobów Ludzkich, załącznik do rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 1 lipca 2004 r. w sprawie przyjęcia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 166, poz. 1743, s. 87). 7 159 Przemysław Tarwacki społecznym, ze szczególnym uwzględnieniem osób korzystających długotrwale ze świadczeń pomocy społecznej. Jedną z grup docelowych, która mogła być objęta projektem w ramach grupy ostatecznych beneficjentów były osoby opuszczające zakłady karne, nie dłużej niż rok przed przystąpieniem do projektu8. Wśród projektów złożonych przez ostatecznych odbiorców i zaakceptowanych przez Departament Wdrażania EFS MPiPS znalazły się i takie, które były nakierowane właśnie na powyższą grupę docelową. Wskazać tu należy przede wszystkim program „START – integracja społeczna i zawodowa”, za który jego autor – Zakład Doskonalenia Zawodowego w Katowicach otrzymał Certyfikat Banku Dobrych Praktyk na ogólnopolskiej konferencji „Wzoruj się na najlepszych – Bank Dobrych Praktyk”, zorganizowanej przez Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej. Projekt był realizowany od września 2005 r. do końca marca 2006 r. Jego ostatecznymi beneficjentami byli więźniowie, którzy opuścili zakłady karne najpóźniej rok przed przystąpieniem do projektu. Wartość projektu wyniosła ponad 300 tys. zł. Szkoleniami zawodowymi, doradztwem zawodowym, psychologicznym i pomocą prawną objęto ponad 80 byłych więźniów9. W ramach Działania 1.5 projekt polegający na zindywidualizowanych i kompleksowych szkoleniach osób przygotowywanych do zwolnienia z zakładu karnego zgłosił również Zakład Karny w Rawiczu. Program ten pod nazwą „Powrót na rynek pracy – readaptacja osób opuszczających zakład karny” objął 80 osadzonych w okresie od kwietnia 2006 r. do końca roku 2007. Wartość projektu wyniosła ponad 85 i pół tys. zł10. W tym miejscu godzi się również wymienić projekt „Integracja społeczna osób uzależnionych dotkniętych izolacją więzienną”, realizowany od lipca 2006 r. do czerwca 2007 r. przez katowicką firmę szkoleniowo – outsourcingową „Business Center 1”. Wartość projektu wyniosła około 700 tys. zł. Wsparciem objęto 40 beneficjentów ostatecznych11. 8 Wytyczne dla beneficjentów ubiegających się o dofinansowanie projektów w ramach SPO RZL Priorytet 1, Działanie 1.5, Schemat a) z dnia 14.10.2004 r., z późn. zm.) s. 12, http://www.efs.gov.pl/wiadomosci_szczegoly. php?nrwiad=4759,. 9 http://209.85.129.132/search?q=cache:HZEdLrOb-uoJ:www.euroliniaplus.pl/node/856+START+%E2%80%93+integracja+spo%C5%82eczna+i+zawodowa&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl, http://www.zdz.katowice.pl /efs_kursy.html#17 10 http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=la ng_pl http://209.85.135.132/search?q=cache:J7LahA4kAZoJ:www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/jednostka /355+Powr%C3%B3t+na+rynek+pracy+-+readaptacja+os%C3%B3b+opuszczaj%C4%85cych+zak%C5%82a d+karny&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl 11 http://www.bc1.pl/index.php?openmenu=50 160 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... Jeszcze większy projekt pt. „Inwestycja w przyszłość. Aktywizacja społeczno-zawodowa osób dotkniętych izolacją więzienną” przeprowadziła kolejna katowicka firma, szkoleniowo-konsultingowa, „Centrum Edukacji i Pomocy Psychologicznej PRO INWEST”. Program, w ramach którego przeszkolono 180 osób odbywających karę pozbawienia wolności do 24 roku życia, był realizowany od lutego 2006 do stycznia 2008 r. Wartość projektu wyniosła prawie 938 tys. zł12. Warto tu również wspomnieć, że jednym z typów projektów przewidzianych do realizacji w ramach Działania 1.5 było współfinansowanie tworzenia i działalności Centrów Integracji Społecznej przeznaczonych dla osób zagrożonych marginalizacją i wykluczeniem społecznym (w szczególności na obszarach wiejskich i restrukturyzowanych)13. Z dofinansowania z EFS w tej perspektywie finansowej skorzystały np.: Centra Integracji Społecznej w Chełmie, „Skorzystaj z Szansy” ze Staszowa w województwie świętokrzyskim, „Dla Ludzi i Środowiska” z województwa wielkopolskiego, „W kręgu pracy” z Gorzowa Wielkopolskiego, „Przystań” z Barlinka w województwie zachodniopomorskim czy też „CISTOR” z Torunia14. W samym „CISTORZE” w roku 2007 zajęcia rozpoczęło 25 osób zwolnionych z zakładów karnych, mających trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej15. Pozostałe Działania Priorytetu „Aktywna polityka rynku pracy oraz integracja zawodowa i społeczna” nie wyodrębniały expressis verbis grupy docelowej, jaką są osoby opuszczające zakłady karne. Niemniej jednak typy projektów przewidziane do ich realizacji były w ten sposób skonstruowane, że i ta grupa docelowa mogła być, przynajmniej pośrednio, objęta pomocą w ramach niektórych programów. Przykładowo w ramach Działania 1.1 Rozwój i modernizacja instrumentów i instytucji rynku pracy toruńska Fundacja Profilaktyki i Resocjalizacji „Druga Szansa” zgłosiła projekt „Urząd Pracy Przyjazny dla Byłego Więźnia”, realizowany od grudnia 2005 r. do marca 2007 r. Celem projektu było przeszkolenie 240 pracowników 12 http://www.inwestycja_w_przyszlosc.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=6d2d074757b928970c339e47495be81c, http://www.sw.gov.pl/index.php/forum/more/269., http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4% 99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl 13 EFS – Poradnik dla projektodawców, s. 48 (załącznik do Uzupełnienia SPO RZL 2004-2006, przyjętego rozporządzeniem MGiP z dnia 11.08.2004 r.). 14 http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl 15 Sprawozdanie Centrum Integracji Społecznej „CISTOR” za rok 2007 złożone Wojewodzie Kujawsko-Pomorskiemu dnia 6 marca 2008 r. 161 Przemysław Tarwacki powiatowych urzędów pracy i dostarczenie im praktycznych umiejętności zawodowych, w szczególności potrzebnych do skutecznej pracy z najtrudniejszym „klientem” tych urzędów – byłymi więźniami16. Wartość projektu wyniosła ponad 400 tys. zł17. Innym przykładem jest partnerski projekt „Skazane na sukces. Reintegracja zawodowa kobiet opuszczających placówki penitencjarne”, zrealizowany przez Regionalną Agencję Promocji Zatrudnienia z Dąbrowy Górniczej oraz PRO-INWEST z Katowic w okresie od maja 2006 r. do sierpnia 2007 r. w ramach Działania 1.6 „Integracja i reintegracja zawodowa kobiet”. Podczas tego programu oddziaływaniami objęto 60 kobiet odbywających karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Lublińcu. Skazane, m.in. w ramach podnoszenia kwalifikacji zawodowych, ukończyły kursy zawodowe z modułem języka obcego18. Wartość projektu wyniosła ponad 1 milion i 700 tys. zł19. Inicjatywa Wspólnotowa EQUAL Instrument finansowy – inicjatywa wspólnotowa EQUAL był częścią strategii Unii Europejskiej na rzecz stworzenia większej liczby lepszych miejsc pracy i zapewnienia szerokiego do nich dostępu. Inicjatywa EQUAL powstała w celu poszukiwania nowych sposobów rozwiązywania problemu dyskryminacji na rynku pracy i ich promowania20. EQUAL obejmował swoim zakresem dziewięć obszarów tematycznych. Osiem spośród nich zdefiniowanych zostało w kontekście priorytetów Europejskiej Strategii Zatrudnienia, a dziewiąty obejmował specyficzne potrzeby osób ubiegających się o status uchodźcy21. Poza podejściem tematycznym oraz wspomnianą na wstępie innowacyjnością podstawowymi zasadami EQUAL-u były: partnerstwo, zaanga- 16 http://baza.dobrepraktyki.ngo.pl/info.asp?id=51, http://www.drugaszansa.org/polska/index_pl.html http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl 18 http://www.skazane_na_sukces.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=b7772596fda073eaea9a878e3bdbe4fe, http://209.85.229.132/search?q=cache:rDRd75wDD6kJ:www.sw.gov.pl/index.php/jednostki/4/270+Bona+w +Lubli%C5%84cu&cd=15&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&lr=lang_en|lang_pl, Informacje uzyskane drogą mailową z PRO-INWEST dnia 24.08.2009 r. 19 http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/wykaz%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl 20 http://www.equal.mgpips.gov.pl/_fundusze.php?dzial=969&poddzial=986&dokument=2415 21 Program operacyjny – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006 – załącznik do rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006, s. 6. 17 162 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... żowanie grup dyskryminowanych, współpraca ponadnarodowa oraz włączanie rezultatów do głównego nurtu polityki22. Inicjatywa EQUAL cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Złożonych zostało 751 wniosków na realizację projektów. Wybrano 95 projektów o łącznej wartości ok. 700 mln złotych. Ponadto 9 wniosków znalazło się na liście rezerwowej23. Partnerstwo, jak to zostało wcześniej wskazane, było podstawową cechą EQUALU. Realizowane w jego ramach projekty były więc z założenia większymi przedsięwzięciami niż projekty z Działania 1.5. Spośród projektów zgłoszonych i zaakceptowanych 6 było zaadresowanych do więźniów i byłych więźniów24. Cztery spośród tych projektów były realizowane w obszarze tematycznym A „Ułatwianie wchodzenia i powrotu na rynek pracy dla tych, którzy mają problemy z integracją i ponowną integracją na tym rynku, celem promowania rynku pracy otwartego dla wszystkich”. Jeden projekt był realizowany w obszarze tematycznym D „Wzmocnienie krajowej gospodarki społecznej (trzeciego sektora), a w szczególności usług na rzecz społeczności lokalnych oraz poprawa jakości miejsc pracy” i jeden w obszarze G „Godzenie życia rodzinnego i zawodowego oraz ponowna integracja mężczyzn i kobiet, którzy opuścili rynek pracy, poprzez wdrażanie bardziej elastycznych i efektywnych form organizacji pracy oraz usług towarzyszących”25. W obszarze tematycznym A były realizowane projekty: „Czarna Owca. Skazani na ochronę przyrody”, „Koalicja powrót do wolności”, „Nowa droga dla byłych więźniów” oraz „Wyjść na prostą”. Partnerstwo „Wyjść na prostą” zostało zawiązane w celu: – rozpoznania barier w reintegracji zawodowej skazanych (po odbyciu kary lub okresie zawieszenia jej wykonania) i wypracowania sposobu niwelowania tych barier w oparciu o współpracę z podmiotami mającymi wpływ na sytuację zawodową beneficjentów ostatecznych, jak również – stworzenia systemu wspomagania reintegracji zawodowej osób karanych w oparciu o służbę więzienną i kuratorów sądowych oraz 22 Program operacyjny – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006 – załącznik do rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006, s. 6. 23 www.mpips.gov.pl 24 Analiza wybranych projektów realizowanych w ramach PIW EQUAL adresowanych do więźniów i byłych więźniów – prezentacja Fundacji Fundusz Współpracy, pełniącej rolę Krajowej Struktury Wsparcia. 25 Ibidem. 163 Przemysław Tarwacki – pomocy osobom karanym w uzupełnieniu edukacji i nabyciu kwalifikacji zawodowych oraz umiejętności pozyskiwania zatrudnienia lub prowadzenia własnej działalności gospodarczej26. Oddziaływaniami objęto grupę 120 osób skazanych (przebywających w więzieniu, opuszczających zakład karny oraz uzależnionych od narkotyków poddanych leczeniu w ośrodku terapeutycznym). Wartość projektu realizowanego od lipca 2005 do końca roku 2007 wyniosła 1 554 305 zł. Administratorem partnerstwa była Fundacja Ośrodków Wspomagania Rozwoju Gospodarczego „OIC Poland”, a jej partnerami Kurator Okręgowy Sądu Okręgowego w Lublinie, Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Lublinie, Ośrodek Rehabilitacyjno-Readaptacyjny ZOZ Stowarzyszenia Monar, Regionalna Izba Gospodarcza w Lublinie, Zakład Doskonalenia Zawodowego Lublin, Zakłady Karne w Hrubieszowie i Zamościu27 oraz Stowarzyszenie „Patronat” Oddział w Lublinie28. „Nowa droga dla byłych więźniów” powstała w celu zwiększenia szans na zatrudnienie osób, które zakończyły odbywanie kary pozbawienia wolności. Jej celem pośrednim było zbudowanie spójnego systemu służącego readaptacji społecznej osób opuszczających zakłady karne i przywracaniu ich na rynek pracy29. Oddziaływaniami objęto grupę 500 skazanych (450 mężczyzn i 50 kobiet), z 13 jednostek penitencjarnych, którym pozostało maksymalnie rok do końca kary lub pozytywnie prognozowanego warunkowego zwolnienia30. Zorganizowano ponad 70 różnego rodzaju szkoleń. Kursy dobierano po rozpoznaniu potrzeb lokalnego rynku pracy, proponując uczestnikom szkolenia w zawodach, na które było największe zapotrzebowanie. W projekcie wzięły udział te osoby, które były zainteresowane zmianą dotychczasowego sposobu życia31. Całkowita wartość projektu, który był realizowany od 16.11.2004 r. do 30.04.2008 r. wyniosła 26 https://equal.cec.eu.int. Szerzej nt. charakterystyki oraz innowacyjności tego projektu por. A. Nowosad, Innowacyjny model wsparcia osób pozbawionych wolności. Projekt „Wyjść na prostą” Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL”, [w:] Misja Służby Więziennej a jej zadania wobec aktualnej polityki karnej i oczekiwań społecznych, IV Kongres Penitencjarny, praca zb. pod red. W. Ambrozika, H. Machela i P. Stępniaka, Poznań – Gdańsk – Warszawa 2008, s. 862-869. 27 http://www.oic.lublin.pl/index.php?page=fundacja/pending&sub=proj 28 A. Nowosad, Innowacyjny…, op.cit., s. 863. 29 https://equal.cec.eu.int 30 M. Nicgorski, Rezultaty projektu IW EQUAL „Nowa droga dla byłych więźniów” – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Rezultaty działań podejmowanych na rzecz skazanych w ramach Partnerstw na Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL” zorganizowanej w Zwartowie w dniach 10-13 grudnia 2007 r. 31 M. Mikielewicz, Resocjalizacja za unijne pieniądze (2008-03-17), na: http://www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/more/2014 164 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... 6 550 361,69 zł32. Administratorem „Nowej drogi” był Centralny Zarząd Służby Więziennej, a jego partnerami: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Stowarzyszenie Klon Jawor, Stowarzyszenie Monar, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż, Krajowa Rada Kuratorów oraz Ochotnicze Hufce Pracy33. Był to jedyny w Polsce projekt, którego administratorem była instytucja publiczna34. „Koalicja powrót do wolności” została zawiązana w celu zminimalizowania dyskryminacji i nierówności na rynku pracy między innymi poprzez lepsze przygotowanie zawodowe osadzonych, podniesienie ich kwalifikacji, pomoc kuratorską w zakresie wspierania skazanych w problemach, które przynosi życie na wolności, jak również poprzez uświadomienie pracodawcom, że wymaganie zaświadczenia o niekaralności przy większości zawodów jest wykroczeniem przeciwko prawu pracy i podlega karze35. Funkcję administratora Koalicji pełniło „Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawnej”. Jego partnerami były: Fundacja „Sławek”, Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Warszawie, Stowarzyszenie Resocjalizacji, Rehabilitacji i Pomocy Społecznej im. Ch. H. Kofoeda z Siedlec oraz Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego36. Podczas realizacji projektu przykładowo Uniwersytet Warszawski prowadził w więzieniach zajęcia „prawo na co dzień”, Stowarzyszenie im. Ch. H. Kofoeda prowadziło szkolenia dla skazanych i byłych skazanych, Polskie Stowarzyszenie Edukacji Prawnej organizowało prace wolontarystyczne dla skazanych, OISW objął łącznie wsparciem 408 skazanych i 68 funkcjonariuszy, a Fundacja „Sławek” udzieliła pomocy w sumie 796 osobom37. Ogólna wartość tego projektu, który był realizowany od lipca 2005 r. do końca roku 2007 r. wyniosła 7 307 771,00 zł38. Partnerstwo „Czarna owca. Skazani na ochronę przyrody” zostało utworzone w celu podniesienia kwalifikacji zawodowych więźniów przy wykorzystaniu lokalnego rynku pracy z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Celem pośrednim było stworzenie warunków do integracji więźniów ze środowiskiem lokalnym. Celami operacyjnymi natomiast, m.in., stworzenie mechanizmów współpracy pomiędzy więźniami i byłymi Informacje uzyskane w Zespole Funduszy Europejskich Centralnego Zarządu Służby Więziennej dnia 30.09.2009 r. 33 https://equal.cec.eu.int 34 M. Mikielewicz, Z unijną pomocą, (2007-12-14), na: www.sw.gov.pl 35 https://equal.cec.eu.int 36 https://equal.cec.eu.int 37 Informacje uzyskane w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej w Warszawie dnia 2 lutego 2010 r. 38 Vide supra. 32 165 Przemysław Tarwacki więźniami oraz rolnikami, jak również promocja oraz wsparcie ekstensywnego rolnictwa służącego ochronie przyrody na terenach wiejskich i przeszkolenie rolników indywidualnych w zakresie prowadzenia gospodarki rolnej w sposób zgodny z założeniami programów rolnośrodowiskowych39. Do udziału w projekcie rekrutowano skazanych przede wszystkim spośród osób odbywających kary w Zakładzie Karnym w Wołowie. Działaniami projektu objęto ponad 650 skazanych, z czego absolwentami, co najmniej jednego kursu było 607 osób. W projekcie wzięło udział także 300 funkcjonariuszy Służby Więziennej okręgu dolnośląskiego, którzy zostali objęci m.in. szkoleniem pedagogicznym przysposabiającym do nauki zawodu skazanych, warsztatami przygotowującymi do pracy ze skazanymi pod kątem reintegracji na rynku pracy oraz warsztatami metodologicznymi z zakresu zarządzania projektami finansowanymi ze środków UE. W tych ostatnich warsztatach uczestniczyli tzw. animatorzy projektów, czyli osoby, które w jednostkach penitencjarnych zajmują się problematyką pozyskiwania środków z funduszy europejskich40. Podczas realizacji projektu utworzono również Rolnicze Centrum Edukacyjne, którego pomocą objęto 80 rolników z Doliny Baryczy. Uczestniczyli oni m.in. w szkoleniu z zakresu programów rolnośrodowiskowych41. Wartość projektu wyniosła 11 627 482,60 zł42. Z końcem maja 2008 r. jego realizacja została zakończona. Kontynuuje swoją działalność natomiast Centrum Doradztwa Prawno-Finansowego utworzone podczas realizacji projektu. Centrum wspiera byłych więźniów w znalezieniu zatrudnienia oraz w adaptowaniu się do warunków po zwolnieniu, pomagając rozwiązywać problemy o charakterze formalno-prawnym, związane z podjęciem zatrudnienia, rejestracją własnej działalności oraz sporządzeniem biznes planu43. Warto w tym miejscu wskazać, że „Czarna Owca” otrzymała jedno z pięciu wyróżnień w zorganizowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego konkursie „Dobre praktyki EFS 2008”, którego celem było przedstawienie najciekawszych projektów współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego44. Godzi się przy tym nadmienić, że na ten konkurs zostało zgłoszonych aż 238 projektów45. „Czarna owca” została 39 https://equal.cec.eu.int http://www.mrr/gov.pl 41 http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/czarna_owca.aspx 42 http://www.mrr/gov.pl 43 http://www.czarnaowca.org.pl/node/93; http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/ czarna_owca.aspx 44 http://www.czarnaowca.org.pl/node/93 45 http://www.mrr/gov.pl 40 166 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... ponadto wyróżniona przez Fundację Fundusz Współpracy, pełniącą rolę Krajowej Struktury Wsparcia programu EQUAL oraz Ministra Rozwoju Regionalnego „Jaskółką Rynku Pracy 2008” za wypracowanie perspektywicznych innowacji na rynku pracy i bezbłędną realizację projektu od strony formalnej w dziedzinie Zaułki Rynku Pracy46. Administratorem partnerstwa był Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), a jego partnerami Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, Zakład Karny w Wołowie47, a także Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej we Wrocławiu oraz organizacja pożytku publicznego IS „Razem”48. W obszarze tematycznym D był realizowany projekt „Możemy więcej – Partnerstwo na rzecz spółdzielni socjalnych”. Celem ogólnym projektu było stworzenie, w oparciu o doświadczenia krajów realizujących takie przedsięwzięcia, praktycznego modelu spółdzielni socjalnej dla osób wykluczonych lub marginalizowanych społecznie. Szczególnym zainteresowaniem partnerstwa objęta była, m.in. grupa młodych osób, opuszczających zakłady karne49. Jednym z elementów socjalizacji młodych osób opuszczających zakłady karne i poprawcze w przyjętym modelu była ich bliska współpraca z osobami długotrwale bezrobotnymi50. Dla uczestników projektu założona została modelowa spółdzielnia socjalna. Projekt był wdrażany w partnerstwie 6 instytucji: Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), Starostwa Powiatowego w Miechowie, Związku Lustracyjnego Spółdzielni Pracy, Gazety Samorządu i Administracji z Grupy Wydawniczej INFOR, Stowarzyszenia TRATWA w Olsztynie oraz Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji – administratora projektu51. Wspomniany wcześniej projekt z obszaru tematycznego G nosił tytuł „Praca i godne życie dla kobiet ofiar przemocy”. Beneficjentkami ostatecznymi tego projektu były kobiety doświadczające przemocy domowej, w tym te, które zostały skazane za zabójstwa swoich partnerów – sprawców przemocy52. Podstawowym celem partnerstwa było, m.in., wypracowanie modelowych rozwiązań ułatwiających podnoszenie kwalifikacji zawodowych, znalezienie zatrudnienia, powrót i utrzymanie się na rynku 46 48 49 50 51 52 47 http://www.czarnaowca.org.pl/node/93 https://equal.cec.eu.int http://www.mrr/gov.pl http://www.mozemywiecej.pl/projekt_mozemy_wiecej/dzialanie_2/ http://www.mozemywiecej.pl/projekt_mozemy_wiecej/dzialanie_3/ http://www.mozemywiecej.pl/partnerstwo/partnerzy_projektu/ http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/artykule/numer/246 167 Przemysław Tarwacki pracy oraz godzenie życia rodzinnego i zawodowego kobietom ofiarom skazanym za przestępstwa popełnione z użyciem przemocy wobec swoich oprawców53. Administratorem projektu było Centrum Praw Kobiet. W skład partnerstwa wchodziły również takie instytucje, jak: OPS Śródmieście i Żoliborz z Warszawy, MOPS i PUP z Łodzi, WUP z Warszawy, Congress & Training Center Sp. z o.o., Wyższa Szkoła Pedagogiczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej z Warszawy oraz Zakład Karny z Lublińca i Związek Pracodawców Warszawy i Mazowsza54. Warto w tym miejscu nadmienić, że w całej Unii Europejskiej w ramach Inicjatywy EQUAL powstało 121 Partnerstw na Rzecz Rozwoju, które testowały innowacyjne rozwiązania z zakresu integracji społecznej i zawodowej byłych więźniów i ich rodzin. Łączny budżet tych projektów wyniósł 171 mln. euro55. 4. Okres programowania 2007-2013 Na podstawie przyjętych przez Radę Ministrów dnia 29 listopada 2006 r. Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia (NSRO) całość interwencji Europejskiego Funduszu Społecznego w Polsce na lata 2007-2013 została ujęta w ramach Programu Operacyjnego „Kapitał Ludzki”, którego celem jest umożliwienie pełnego wykorzystania potencjału zasobów ludzkich, poprzez wzrost zatrudnienia oraz potencjału adaptacyjnego przedsiębiorstw i ich pracowników, podniesienie poziomu wykształcenia społeczeństwa, zmniejszenie obszarów wykluczenia społecznego i wsparcie dla budowy struktur administracyjnych państwa56. Kapitał Ludzki dzieli się na dziesięć Priorytetów merytorycznych. Jedenasty Priorytet to pomoc techniczna. 53 http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/kategorii/numer/10 http://www.partnerstwo.cpk.org.pl/index.php/otworz/strone/na/artykule/numer/246 55 T. Orczyk, Szanse powrotu byłych więźniów na otwarty rynek pracy w świetle doświadczeń z realizacji projektów finansowanych w ramach IW EQUAL – wystąpienie naczelnika Wydziału EQUAL w Departamencie Zarządzania EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na Konferencji „Integracja społeczno – zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. 56 Program Operacyjny Kapitał Ludzki, Warszawa 2007 – program operacyjny opracowany przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej służący do realizacji Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia 2007-2013, s. 4. 54 168 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... Poddziałanie 1.3.4 W ramach priorytetu I zatytułowanego „Zatrudnienie i integracja społeczna” wyodrębnione zostało, m. in. Działanie 1.3 „Ogólnopolskie programy integracji i aktywizacji zawodowej”. Działanie to zostało z kolei podzielone na 7 różnych Poddziałań. Jedno z nich, oznaczone nr 1.3.4, nosi tytuł: „Centralny Zarząd Służby Więziennej”. W tym Poddziałaniu Służba Więzienna w roku 2008 rozpoczęła realizację czterech projektów związanych ze społeczną readaptacją skazanych. Ich zakończenie przewidziane jest na rok 2013, a całkowita alokacja środków ma wynieść 35 mln euro, w tym 85%, czyli 29 750 000 euro ma pochodzić z EFS-u57. Projekt I to „Podniesienie kwalifikacji zawodowych funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej realizujących zadania związane z przywięziennymi Klubami Pracy”. Celem projektu jest stworzenie wyspecjalizowanej kadry w 45 jednostkach penitencjarnych, przygotowanej, m.in., do pełnienia funkcji tzw. „lidera klubu pracy” oraz do prowadzenia treningów zastępowania agresji. Kadra ta miałaby spowodować zwiększenie efektywności podejmowanych działań z zakresu reintegracji społeczno-zawodowej oraz readaptacyjnych. Planuje się przeszkolić 1800 osób pracowników, którzy podczas realizacji projektu wsparciem obejmą docelowo 16 000 skazanych biorących udział w zajęciach Klubu Pracy na terenie jednostek penitencjarnych. Przewidywana alokacja środków w ramach tego projektu to 17 695 350 zł58. Projekt II „Penitencjarny doradca zawodowy” przewiduje utworzenie w 15 wybranych jednostkach penitencjarnych stanowiska doradcy zawodowego. Jego zadaniem będzie pomoc skazanym w planowaniu i organi57 Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 48. J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. 58 Informacje uzyskane w Zespole Funduszy Europejskich Centralnego Zarządu Służby Więziennej dnia 30.09.2009 r., http://bip.sw.gov.pl/zfe/htdocs/index.php/realizowane_projekty/projekt_1; C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia 2008 r. Kwoty alokacji przewidziane na realizację poszczególnych Projektów wskazane podczas powyższej Konferencji zostały podane w złotówkach. Z ich zsumowania wynika, iż podczas przeliczania poszczególnych kwot na naszą walutę przyjęto, że 1 Euro jest warte 3,66 zł, co odpowiada średniemu kursowi NBP z dnia 22.01.2008 r. (por. np. http://waluty.wp.pl/wykresy_walut.html?waluta=EUR&okres=2r&wykrtyp=WALBIG&x=45&y=5).; J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. 169 Przemysław Tarwacki zowaniu życia zawodowego po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności. Znaczącym elementem tego projektu ma być również utworzenie i prowadzenie ogólnopolskiej bazy danych dotyczących skazanych (maksymalnie na 2 lata przed zakończeniem odbywania kary pozbawienia wolności) posiadających kwalifikacje zawodowe pozwalające na podjęcie zatrudnienia jeszcze w czasie trwania izolacji penitencjarnej. Alokacja środków przewidziana na realizację tego projektu to 11 401 100 zł59. W ramach Projektu III jest realizowany „Cykl szkoleniowo-aktywizacyjny służący podniesieniu kwalifikacji zawodowych osób pozbawionych wolności oraz przygotowaniu ich do powrotu na rynek pracy po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności”. Zaplanowane w ramach tego projektu działania oparte są na wdrażaniu systemowego i zintegrowanego cyklu szkoleniowo-aktywizacyjnego obejmującego, m.in., szkolenia zawodowe oraz oddziaływania wzmacniające, takie jak, np.: szkolenia z zakresu poruszania się na rynku pracy, indywidualne i grupowe poradnictwo zawodowe czy też poradnictwo z zakresu prawa cywilnego, pracy, gospodarczego i administracyjnego. Podczas jego wdrażania wsparciem ma być w sumie objętych 38 000 osób, a przewidywana alokacja środków szacowana jest na kwotę 93 383 809,31 zł60. Projekt IV nosi tytuł „Aktywizacja społeczno-zawodowa skazanych niepełnosprawnych oraz osób skazanych na karę pozbawienia wolności na podstawie art. 209 § 1 Kodeksu karnego”. Działania składające się na jego realizację oparte są na zatrudnieniu zarówno odpłatnym jak i nieodpłatnym wytypowanych skazanych niepełnosprawnych oraz skazanych za czyn z art. 209 § 1 kk. w 12 wybranych jednostkach penitencjarnych lub w tzw. instytucjach społecznie użytecznych. Projekt ma być realizowany w 15 regionach Polski. Partnerami zewnętrznymi są takie podmioty, jak np. hospicja, szkoły, domy opiekuńcze, czy też domy dziecka. Przewiduje się, że podczas realizacji tego projektu wsparcie uzyska ponad 1400 osób 59 C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 styczeń 2008 r.; J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie Dyrektora Generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. 60 Ibidem. 170 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... odbywających karę pozbawienia wolności, a alokacja środków przewidziana na jego realizację szacowna jest na kwotę 5 695 290 zł61. W pierwszym roku realizacji omawianego Poddziałania 1.3.4 (a ściślej rzecz ujmując w pierwszych 4 miesiącach)62 przeprowadzone zostały w sumie 282 szkolenia zawodowe, 3723 osób odbywających karę pozbawienia wolności skorzystało ze wsparcia, a 164 osoby zostały zatrudnione w Służbie Więziennej w ramach projektów POKL. Utworzono 66 sal edukacyjnych oraz zakupiono na rzecz jednostek organizacyjnych Służby Więziennej: – 1007 zestawów komputerowych, – 134 drukarki komputerowe i 117 kserokopiarek, – 132 rzutniki multimedialne, – 44 kamery, – 44 telewizory, – 43 odtwarzacze DVD, – ponad 6,5 tys. różnego rodzaju narzędzi na potrzeby szkoleń63. Ogółem w pierwszych 4 miesiącach wdrażania Poddziałania 1.3.4 wydatkowano 13 400 206 zł, co stanowiło 80% przekazanych środków finansowych w 2008 r.64 W trakcie roku następnego przeprowadzono łącznie 562 szkolenia, w sumie ze wsparcia skorzystało 10889 skazanych, a w ramach projektów POKL zatrudnione zostały 174 osoby. Nie dokonywano już zakupów sprzętu, utworzono natomiast 6 kolejnych sal edukacyjnych. Ogółem 61 http://www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/more/2898. C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia 2008 r.; M. Nicgorski, Programy Operacyjne dla Polski na lata 2007-2013 w aspekcie możliwości realizacji przez Służbę Więzienną – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Rezultaty działań podejmowanych na rzecz skazanych w ramach Partnerstw na Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL” zorganizowanej w Zwartowie w dniach 10-13 grudnia 2007 r.; J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie Dyrektora Generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno – zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. 62 Z informacji uzyskanych dnia 22.03.2010 r. u kpt. Marka Nicgorskiego, kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich CZSW wynika, iż umowy na realizację Poddziałania 1.3.4 zostały podpisane w lipcu 2008 r., a faktycznie poddziałanie to jest wdrażane od września 2008 r. 63 M. Nicgorski, Realizacja przez Centralny Zarząd Służby Więziennej projektów w ramach Podziałania 1.3.4 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w 2008 r. – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Odprawie Rocznej Kadry Kierowniczej Służby Więziennej, Popowo 2009. 64 Ibidem. 171 Przemysław Tarwacki wydatkowano 19 779 599,93zł, co stanowiło prawie 95% przekazanych w 2009 r. środków finansowych65. Poddziałanie 7.2.1 W założeniu prawodawcy działania podejmowane w ramach Priorytetu I winny być komplementarne m.in. z instrumentami przewidzianymi do realizacji w Priorytecie VII „Promocja integracji społecznej”, który zakłada eliminowanie barier z jakimi muszą się zmagać m. in. osoby opuszczające zakłady karne, postrzegane stereotypowo przez pracodawców i otoczenie społeczne, jako pracownicy mniej dyspozycyjni oraz mniej mobilni zawodowo66. Priorytet ten realizowany jest, m. in., przez Działanie 7.2 „Przeciwdziałanie wykluczeniu i wzmocnienie sektora ekonomii społecznej”, który dzieli się na dwa Poddziałania. Jedno z nich „Aktywizacja zawodowa i społeczna osób zagrożonych wykluczeniem społecznym” (Poddziałanie 7.2.1) spośród grup docelowych wymienia „osoby niezatrudnione, zagrożone wykluczeniem społecznym z co najmniej jednego powodu spośród wskazanych w art. 7 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2004 r. Nr 64 poz. 593 z późn. zm.)”67. Takim powodem są m. in. „trudności w przystosowaniu się do życia po zwolnieniu z zakładu karnego” (art. 7 pkt. 12 w/w aktu prawnego). Typami projektów, które mogą być wdrażane w ramach tego Poddziałania są przykładowo: – wsparcie dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym: centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej, zakładów aktywności zawodowej oraz podmiotów działających na rzecz aktywizacji społeczno-zawodowej (których podstawowym zadaniem nie jest działalność gospodarcza) z wyjątkiem warsztatów terapii zajęciowej (1), kursy i szkolenia68 umożliwiające nabycie, podniesienie lub zmianę 65 Informacje uzyskane dnia 22.03.2010 r. u kpt. Marka Nicgorskiego, kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich CZSW. 66 http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/ 67 Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 216. 68 „Osobom uczestniczącym w szkoleniach lub kursach przysługuje stypendium w wysokości nie większej niż 4,00 PLN brutto za godzinę uczestnictwa w szkoleniu (właściwa IP/IP2 określi szczegółowe warunki odbywania szkolenia lub kursu, mając na uwadze zapewnienie właściwych warunków nabywania umiejętności przez uczestników projektu)”. IP oraz IP2 to odpowiednio Instytucje Pośredniczące I i II stopnia. 172 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... kwalifikacji i kompetencji zawodowych (2), staże, subsydiowane zatrudnienie i zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawcy69, – wsparcie (m.in. prawne, organizacyjne, szkoleniowe oraz finansowe) dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym: centrów integracji społecznej, klubów integracji społecznej, zakładów aktywności zawodowej i podmiotów działających na rzecz aktywizacji społeczno-zawodowej (których podstawowym zadaniem nie jest działalność gospodarcza), – kursy i szkolenia umożliwiające nabycie, podniesienie lub zmianę kwalifikacji oraz kompetencji zawodowych dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, – staże i zatrudnienie subsydiowane osób zagrożonych wykluczeniem społecznym w organizacjach pozarządowych, jak również spółdzielniach socjalnych, połączone z zajęciami reintegracji zawodowej oraz społecznej70. Całkowita alokacja środków z Poddziałania 7.2.1 ma wynieść prawie 272 mln. euro, z czego niemal 231 mln. ma pochodzić z EFS71. W celu zbadania skali wykorzystywania Poddziałania 7.2.1 na potrzeby omawianej grupy społecznej, z uwagi na to, że Priorytet VII jest komponentem regionalnym, zwróciłem się w połowie października 2009 r. do wszystkich instytucji pośredniczących w naszym kraju z prośbą o przekazanie informacji, czy podczas dotychczas przeprowadzonych w ich województwie konkursów, w ramach Poddziałania 7.2.1 znalazły się projekty skierowane do grupy docelowej, jaką są osoby po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej (do 12 miesięcy od jej opuszczenia)72. W przypadku odpowiedzi twierdzącej poprosiłem o informacje, które z nich zostały zaakceptowane, oraz wskazanie wnioskodawców, tytułów projektów, typów, wartości i przewidywanego terminu ich realizacji. Poprosiłem zarazem o zaliczanie do powyższej grupy docelowej również projektów ukierunkowanych na wsparcie tworzenia i działalności: 69 „Osobom uczestniczącym w stażu lub odbywającym zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawcy przysługuje miesięczne stypendium w wysokości nie większej niż kwota minimalnego wynagrodzenia (właściwa IP/ IP2 określi szczegółowe warunki odbywania stażu oraz zajęć reintegracji zawodowej u pracodawcy, mając na uwadze zapewnienie właściwych warunków nabywania umiejętności przez uczestników projektu)”. 70 http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/pokl_7_2_1.htm 71 Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009, s. 224. 72 We wnioskach o udzielenie przedmiotowych danych, o które zwróciłem się w trybie dostępu do informacji publicznej, użyłem określenia „osoby po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej (do 12 miesięcy od jej opuszczenia)”, albowiem takim sformułowaniem posługiwał się Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013 do czasu jego nowelizacji w czerwcu 2009 r. Zdecydowana zatem większość konkursów została przeprowadzona w czasie, w którym obowiązywały grupy docelowe wymienione w powyższym dokumencie o pierwotnej treści. 173 Przemysław Tarwacki – centrów integracji społecznej, chyba że poszczególni beneficjenci w złożonych wnioskach wyłączyli osoby wymienione w art. 1 ust. 2, pkt. 6 ustawy o zatrudnieniu socjalnym; Dz. U. 2003, Nr 122, poz. 1143, z późn. zm. (tj. zwalniane z zakładów karnych, mające trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej) spośród adresatów projektu, – spółdzielni socjalnych – jeżeli z wniosku wynikałoby, że założycielami lub członkami poszczególnych spółdzielni są osoby zwalniane z zakładów karnych, mające trudności w integracji ze środowiskiem, w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej (por. art. 4 ust. 1 pkt. 2 ustawy o spółdzielniach socjalnych; Dz. U. 2006, Nr 94, poz. 651, z późn. zm.). Z uwagi na to, że w niektórych województwach rozpatrzenie tak sformułowanej prośby wymagało przetworzenia gromadzonych danych, z czym wiązały się trudności natury organizacyjnej, niektóre z odpowiedzi uwzględniały jedynie projekty zaakceptowane i ograniczały się do wskazania wnioskodawców, tytułów projektów, ich wartości oraz przewidywanego terminu ich realizacji73. Z uzyskanych informacji wynika, iż osoby opuszczające zakłady karne, na uczestnictwo w programach realizowanych z Poddziałania 7.2.1, mogą liczyć przede wszystkim w województwach lubelskim, pomorskim i śląskim. W województwie lubelskim wg stanu na dzień 27.10.2009 r. realizowanych było aż 12 projektów skierowanych m.in. do osób po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej, przy czym większość z tych projektów to naprawdę duże przedsięwzięcia, zapewniające kompleksowe wsparcie dla beneficjentów ostatecznych, oferujące m.in. doradztwo indywidualne, zawodowe, pomoc psychologiczną, pośrednictwo pracy, czy też organizację i realizację staży. Okres realizacji niektórych z nich sięgał dwóch lat, a wartość dwóch największych odpowiednio prawie 1,1 mln oraz 1,4 mln złotych. W województwie pomorskim, według stanu na koniec października 2009 r., zaakceptowanych zostało 10 projektów, które wśród grup docelowych wymieniały osoby po zwolnieniu z jednostek penitencjarnych, z czego aż 8 ukierunkowanych było na wsparcie dla tworzenia i działalności podmiotów integracji społecznej, w tym CIS-ów (6 spośród nich zostało wyłonionych w konkursach zorganizowanych w 2008 r., a 2 w 2009 r.). Cztery projekty z wyżej wymienionych były na dużą skalę. Wartość każdego z nich sięgała niemal 1 mln złotych. 73 Taka sytuacja miała miejsce w odniesieniu do odpowiedzi otrzymanych z województwa pomorskiego, łódzkiego oraz krakowskiego. 174 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... Instytucja pośrednicząca I-go stopnia województwa śląskiego, tj. Urząd Marszałkowski, wg stanu na 2 listopada 2009 r., wskazała co prawda 3 projekty74, ale jeden z nich poświęcony jest całkowicie omawianej grupie docelowej i jest to bardzo duże przedsięwzięcie. Złożony przez Zakład Doskonalenia Zawodowego w Katowicach projekt „Wykorzystaj swoją szansę do pracy”, opiewający na kwotę prawie 2 mln złotych, będzie realizowany przez 2 lata – do końca III kwartału 2011 r., a w jego toku pomocą ma zostać objętych aż 400 osób opuszczających jednostki penitencjarne75. Projekt zakłada indywidualne doradztwo zawodowe, warsztaty psychologiczno – aktywizujące oraz szkolenia, które będą odbywały się w 10 osobowych grupach, w aż 13 zawodach. Jedno ze szkoleń przewiduje możliwość zdobycia Europejskiego Certyfikatu Umiejętności Komputerowych (ECDL)76. Dwa pozostałe projekty dotyczą CIS-ów. Są to duże, 2-letnie projekty. Wartość jednego z nich przekracza kwotę 1 mln zł, a drugiego sięga prawie 1,4 mln zł. Zaadresowane są one do wielu grup docelowych, m.in. osób zwolnionych z zakładów karnych. Godzi się nadmienić, że – jak wynika z informacji uzyskanych od instytucji pośredniczącej – w ramach Poddziałania 7.2.1 w województwie śląskim prowadzone są jeszcze 2 duże dwuletnie projekty skierowane do osób będących jeszcze w trakcie izolacji penitencjarnej. Autorami obydwu jest „Pro Inwest”. Pierwszy z nich „WYGRANY. Aktywizacja społeczno-zawodowa osób uzależnionych” opiewa na kwotę ponad 900.000 zł i skierowany jest do osób przebywających na terenie zakładu karnego w Wojkowicach. Drugi „Perła. Integracja społeczno-zawodowa kobiet zagrożonych wykluczeniem społecznym”, skierowany jest do osadzonych w Zakładzie Karnym w Lublińcu. Jego wartość przekracza 1,1 milion złotych. Trzy projekty skierowane do osób opuszczających jednostki penitencjarne zostały zaakceptowane również w województwie świętokrzyskim, ale w żadnym z nich omawiane osoby nie stanowiły wyłącznej grupy docelowej. W rezultacie wzięło lub w dalszym ciągu bierze udział w tych projektach łącznie 8 osób, które wyszły na wolność. 74 Instytucja pośrednicząca poinformowała dodatkowo, że nie była w stanie dokonać dokładnej analizy projektów pod względem wskazanej we wniosku grupy docelowej, albowiem grupa docelowa w projektach najczęściej była opisywana w sposób ogólny, odnoszący się do zapisów Szczegółowego Opisu Priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. 75 http://www.zdz.katowice.pl/nasza-oferta/projekty-europejskie/projekty---kursy/projekt-quot;wykorzystajswoja-szanse-na-pracequot;,2,4,100,29,31 76 http://www.zdz.katowice.pl/nasza-oferta/projekty-europejskie/projekty---kursy/projekt-quot;wykorzystajswoja-szanse-na-pracequot;,2,4,100,29,31 175 Przemysław Tarwacki Po dwa projekty uwzględniające przedmiotową grupę docelową zostały zaakceptowane w województwie dolnośląskim (wg stanu na 29 października 2009 r.)77, opolskim (wg stanu na 28 października 2009 r.), lubuskim (wg stanu na 26 października 2009 r.), rzeszowskim (wg stanu na 26 października 2009 r.) oraz kujawsko-pomorskim (wg stanu na 30 listopada 2009 r.)78, a po jednym w województwach wielkopolskim (wg stanu na dzień 29 października 2009 r.), warmińsko-mazurskim (wg stanu na 26 października 2009 r.), mazowieckim (wg stanu na dzień 28 października 2009 r.) oraz małopolskim (wg stanu na dzień 12 listopada 2009 r.), przy czym projekt z województwa wielkopolskiego to CIS dla terenów wiejskich, a projekty z województwa warmińsko-mazurskiego oraz mazowieckiego to duże przedsięwzięcia, których wartość projektów sięga odpowiednio prawie 1,5 mln zł oraz przekracza 1,7 mln zł. Są to przedsięwzięcia skierowane specjalnie do byłych więźniów. W projekcie zaakceptowanym w województwie małopolskim byli więźniowie, mający trudności w integracji ze środowiskiem są tylko jedną z grup docelowych dużego, bo opiewającego na prawie 2,8 mln zł projektu. Jednakże w tym województwie w ramach Poddziałania 7.2.1 realizowany jest jeszcze jeden projekt uwzględniający powyższą grupę docelową, który został wdrożony w trybie pozakonkursowym. Jest to prawie 3-letni projekt partnerski, którego liderem jest Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie. Szacunkowy rząd wielkości budżetu to 5 mln złotych79. W województwie podlaskim (wg stanu na dzień 4 listopada 2009 r.) żaden projekt uwzględniający przedmiotową grupę docelową nie jest realizowany. Jednakże w 6 projektach ze 141 wniosków rozpatrywanych w roku 2008 ostateczni odbiorcy, czyli projektodawcy założyli, że część uczestników projektu będą stanowiły osoby, które opuściły zakład karny. Niestety żaden z tych projektów nie został zarekomendowany do dofinansowania. W województwie łódzkim, wg stanu na dzień 4 listopada 2009 r., w 68 projektach, które zostały zaakceptowane w grupach docelowych nie ujęto omawianej kategorii osób. W województwie zachodniopomorskim projekty, które w opisie grupy docelowej uwzględniałyby osoby po zwolnieniu z jednostki penitencjarnej nawet nie zostały złożone. 77 W tym województwie złożonych zostało aż 13 projektów skierowanych wyłącznie lub też między innymi do omawianej grupy docelowej; pozostałe nie zostały zaakceptowane. 78 W tym województwie złożonych zostało aż 20 projektów skierowanych wyłącznie lub też między innymi do omawianej grupy docelowej; pozostałe nie zostały zaakceptowane. 79 Więcej informacji nt. projektu na: www.wup-krakow.pl 176 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... Poddziałanie 6.1.1 Podejmowane w ramach Priorytetu I działania winny być komplementarne także z instrumentami przewidzianymi do realizacji w Priorytecie VI „Rynek pracy otwarty dla wszystkich”, z którego pomoc koncentruje się głównie na wybranych grupach docelowych doświadczających największych trudności z wejściem i utrzymaniem się na rynku pracy. Priorytet ten jest również komponentem regionalnym. Ważnymi elementami wsparcia oferowanego w jego ramach są, m.in.: zwiększenie usług poradnictwa zawodowego, tworzenie warunków sprzyjających podnoszeniu zdolności do zatrudnienia osób bezrobotnych, obejmujące w szczególności działania na rzecz dalszego doskonalenia, bądź zmiany kwalifikacji zawodowych w formie szkoleń, kursów oraz praktyk, jak również możliwości zdobycia doświadczeń zawodowych w miejscu pracy. Priorytet VI dzieli się na 3 działania. Jedno z nich, tj. Działanie 6.1 nosi tytuł „Poprawa dostępu do zatrudnienia oraz wspieranie aktywności zawodowej w regionie”. Przewiduje ono m.in. „Wsparcie osób pozostających bez zatrudnienia na regionalnym rynku pracy” (Poddziałanie 6.1.1)80. Jakkolwiek „Szczegółowy Opis Priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013” w wyróżnionych grupach docelowych nie wymienia expressis verbis osób po zwolnieniu z jednostek penitencjarnych, niemniej jednak jedną z grup docelowych tego poddziałania są „osoby pozostające bez zatrudnienia”, a cały priorytet, jak to zostało wcześniej wskazane, skierowany jest do tych osób dla których wejście i utrzymanie się na rynku pracy jest najtrudniejsze. Tym samym osoby opuszczające zakłady karne, które nie podjęły zatrudnienia mogą być również ostatecznymi beneficjentami projektów realizowanych w ramach tego poddziałania. W praktyce rzeczywiście niekiedy nimi są. Przykładowo przedsięwzięciem, które zostało zrealizowane w ramach poddziałania 6.1.1 był projekt „Wolni i aktywni”, dla wybranych osób warunkowo zwolnionych pozostających pod opieką kuratora sądowego przy Sądzie Rejonowym we Włocławku81. Projekt ten powstał w wyniku zawarcia umowy partnerskiej pomiędzy Powiatowym Urzędem Pracy i Sądem Rejonowym z Włocławka i był realizowany w okresie od 16 lutego 2009 r. do 14 sierpnia 2009 r. Jego budżet wyniósł ponad 94.000 zł. W ramach projektu 15 osób ukończyło kilkudziesięciogodzinne warsztaty aktywizująco-doradcze prowadzone m.in. przez 80 http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/ „Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa Kujawsko-Pomorskiego. 81 177 Przemysław Tarwacki doradców zawodowych, psychologa, sędziego penitencjarnego oraz kuratorów sądowych. Ponadto 13 osób po sporządzonym Indywidualnym Planie Działania ukończyło szkolenia przyuczające do zawodu lub podnoszące kwalifikacje. Zatrudnienie w wyniku uczestnictwa w projekcie podjęło 6 osób82. Obecnie przedsięwzięciem realizowanym w ramach tego poddziałania jest np. wdrażany w województwie mazowieckim projekt partnerski Fundacji na rzecz integracji zawodowej, społecznej oraz rozwoju przedsiębiorczości „VIA” oraz Fundacji „Sławek”, noszący tytuł „Skazani na …sukces na rynku pracy. Aktywizacja zawodowa osób opuszczających zakłady karne”. Przewidziany jest on dla 90 mężczyzn, którzy opuścili zakłady karne, wskutek zakończenia odbywania kary pozbawienia wolności i pozostają bez pracy. Rekrutacja rozpoczęła się z początkiem grudnia ubiegłego roku i trwała do końca sierpnia 2010 roku. Realizacja projektu ma się natomiast zakończyć w lutym 2011 r. Program projektu przewiduje indywidualne konsultacje z doradcą zawodowym, szkolenia komputerowe oraz zawodowe uwzględniające potrzeby rynku pracy oraz uczestników, a także warsztaty aktywizacji zawodowej83. Podsumowanie Po akcesji do Wspólnoty, Polska uzyskała szeroki dostęp do Europejskiego Funduszu Społecznego, którego rolą jest wspieranie państw członkowskich w działaniach zbieżnych z wytycznymi Europejskiej Strategii Zatrudnienia oraz zaleceniami Unii dotyczącymi integracji społecznej, niedyskryminacji, wspierania równości edukacji i szkoleń. Ostatecznymi beneficjentami projektów finansowanych z EFS-u w szerokim zakresie mogą być skazani na kary pozbawienia wolności, zarówno w trakcie izolacji penitencjarnej jak i w pierwszych miesiącach pobytu na wolności. Środki z Europejskiego Funduszu Społecznego stanowią duże wzmocnienie uprzednio podejmowanych działań. W poprzednim okresie programowania więziennictwo dostrzegło szansę jaka powstała w nowej sytuacji ekonomicznej naszego kraju i wykazało dużą aktywność, zwłaszcza podczas konkursu Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. W ramach Działania 1.5 82 „Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa Kujawsko-Pomorskiego. 83 http://www.via.org.pl, http://www.offradio.nazwa.pl/fundacja/projekty.html 178 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... wiele ciekawych projektów zostało z kolei zaaplikowanych i następnie wdrożonych przez organizacje pozarządowe. W obecnej perspektywie finansowej (2007-2013) więziennictwo wykorzystuje środki z Europejskiego Funduszu Społecznego poprzez komponent centralny Poddziałanie 1.3.4. Interwencja odbywa się w trybie pozakonkursowym, a realizowane w ramach niej projekty zdają się być interesującym uzupełnieniem działań finansowanych z Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej. Poddziałania 7.2.1 oraz 6.1.1 wdrażane są regionalnie. Tym samym, to od zaangażowania organów samorządowych, służby kuratorskiej i organizacji pozarządowych poszczególnych województw zależy możliwość skorzystania przez osoby opuszczające zakłady karne z przewidzianego w tych poddziałaniach wsparcia. Obecnie sytuacja w kraju jest zróżnicowana. Najlepiej jest w województwach lubelskim, pomorskim i śląskim, gdzie w konkursach ogłoszonych w ramach Poddziałania 7.2.1 złożone zostały i następnie zaakceptowane liczne wnioski uwzględniające grupę docelową, jaką były „osoby po zwolnieniu z zakładu karnego lub innej jednostki penitencjarnej (do 12 miesięcy od jej opuszczenia)”. Warto podkreślić, że w tym ostatnim z województw podmioty uprawnione do składania projektów ukierunkowanych na pomoc w społecznej readaptacji skazanych wykazywały dużą aktywność już w poprzedniej perspektywie finansowej wdrażania EFS-u. Niestety są również regiony, w których pomoc postpenitencjarna w ramach tego poddziałania ma bardzo skromny charakter lub nie ma jej wcale. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie zachodniopomorskim, gdzie do konkursów nawet nie został złożony żaden projekt, który w opisie grupy docelowej uwzględniałby osoby po zwolnieniu z jednostki penitencjarnej. Obowiązek udzielania pomocy postpenitencjarnej spoczywa w pierwszej kolejności na organach samorządu terytorialnego niższego szczebla. Jest to przede wszystkim zadanie własne gminy, a w zakresie promocji zatrudnienia, przeciwdziałania bezrobociu, łagodzenia jego skutków oraz aktywizacji zawodowej – obowiązek powiatu. W tych województwach, w których właściwe organy tych samorządów nie przejawiają pożądanej aktywności, działania promujące wykorzystanie EFS-u na rzecz społecznej readaptacji skazanych powinien podejmować samorząd województwa, albowiem to on pełni rolę strategiczno-koordynującą dla jednostek samorządu terytorialnego niższego szczebla. W tych regionach, w których funkcjonują rady terenowe ds. społecznej readaptacji i pomocy skazanym podjęcie tego rodzaju działań należałoby postulować również i wobec tych organów, albowiem do ich zadań należy m.in. organizowanie, 179 Przemysław Tarwacki inicjowanie oraz wspieranie przedsięwzięć służących społecznej readaptacji skazanych. Udzielania pomocy postpenitencjarnej ustawodawca oczekuje również od organizacji pozarządowych oraz kościołów i innych związków wyznaniowych. Nie ma podstaw prawnych do zobowiązania kogokolwiek do tworzenia podmiotów III-go sektora, czy też narzucania organizacjom już działającym określonych obszarów zainteresowania, podobnie jak brak jest przesłanek pozwalających na obciążenie tym zadaniem istniejących kościołów, czy też związków wyznaniowych, gdyż są one powołane przede wszystkim dla innych celów. Okoliczności powyższe nie stoją oczywiście na przeszkodzie, by w praktyce właśnie te podmioty, wymienione przez ustawodawcę w art. 38 § 1 kkw wzięły na siebie znaczny ciężar przedmiotowej działalności, albowiem i one są uprawnione do brania udziału w konkursach dotyczących zarówno Poddziałania 7.2.1 jak i 6.1.1. Muszą jednak najpierw dysponować odpowiednią wiedzą na temat Europejskiego Funduszu Społecznego i możliwości wykorzystania go dla potrzeb społecznej readaptacji skazanych. Warto zatem podejmować działania mające na celu zwiększenie świadomości prawnej w omawianym obszarze wśród potencjalnych uczestników konkursów organizowanych przez instytucje wdrażające EFS. Może to przynieść wymierne korzyści dla skazanych potrzebujących pomocy, jak i ogólnospołeczne. Jednym z działań podejmowanych w tym kierunku jest niniejszy artykuł. Pozostaje ufać, iż wskazał on chociaż w ogólnym zarysie na możliwość wykorzystania Europejskiego Funduszu Społecznego na rzecz społecznej readaptacji skazanych. 180 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... Bibliografia Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. 1997, Nr 90, poz. 557, z późn. zm.). Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o Narodowym Planie Rozwoju (Dz. U. 2004, Nr 116, poz. 1206). Akty wykonawcze do w/w ustawy: Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 1 lipca 2004 r. w sprawie przyjęcia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 166, poz. 1743, z późn. zm.). Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia programu operacyjnego – Program Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL dla Polski 2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 189, poz. 1948, z późn. zm.). Rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia Uzupełnienia Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 (Dz. U. 2004, Nr 197, poz. 2024, z późn. zm.). Wersja Skonsolidowana Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Dz. U. UE z 29 grudnia 2006, C 321E/37-331). Rozporządzenie (WE) nr 1081/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 5 lipca 2006 r. w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego i uchylające Rozporządzenie (WE) nr 1784/1999 (Dz. U. UE z 31 lipca 2006, L 210/12-18). Analiza wybranych projektów realizowanych w ramach PIW EQUAL adresowanych do więźniów i byłych więźniów – prezentacja Fundacji Fundusz Współpracy, pełniącej rolę Krajowej Struktury Wsparcia. C. Bas, Rola zakładów karnych w przygotowaniu skazanych do podjęcia zatrudnienia w latach 2008-2013 w aspekcie działań przewidzianych do realizacji w ramach funduszy strukturalnych – wystąpienie pracownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Byli osadzeni na rynku pracy” zorganizowanej we Wrocławiu dnia 30 stycznia 2008 r. M. Mikielewicz, Resocjalizacja za unijne pieniądze (2008-03-17), na: http://www.sw.gov.pl/ index.php/aktualnosci/more/2014 M. Mikielewicz, Z unijną pomocą (2007-12-14), na: www.sw.gov.pl M. Nicgorski, Rezultaty projektu IW EQUAL „Nowa droga dla byłych więźniów” – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Konferencji „Rezultaty działań podejmowanych na rzecz skazanych w ramach Partnerstw na Rzecz Rozwoju Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL” zorganizowanej w Zwartowie w dniach 10-13 grudnia 2007 r. M. Nicgorski, Realizacja przez Centralny Zarząd Służby Więziennej projektów w ramach Podziałania 1.3.4 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w 2008 r. – wystąpienie kierownika Zespołu ds. Funduszy Europejskich z CZSW na Odprawie Rocznej Kadry Kierowniczej Służby Więziennej, Popowo 2009. A. Nowosad, Innowacyjny model wsparcia osób pozbawionych wolności. Projekt „Wyjść na prostą” Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL”, [w:] Misja Służby Więziennej a jej zadania wobec aktualnej polityki karnej i oczekiwań społecznych, IV Kongres 181 Przemysław Tarwacki Penitencjarny, praca zb. pod red. W. Ambrozika, H. Machela i P. Stępniaka, Poznań – Gdańsk – Warszawa 2008 T. Orczyk, Szanse powrotu byłych więźniów na otwarty rynek pracy w świetle doświadczeń z realizacji projektów finansowanych w ramach IW EQUAL – wystąpienie naczelnika Wydziału EQUAL w Departamencie Zarządzania EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. J. Pomiankiewicz, Udział Centralnego Zarządu Służby Więziennej w realizacji Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 – wystąpienie dyrektora generalnego Służby Więziennej na Konferencji „Integracja społeczno-zawodowa skazanych”, zorganizowanej w Warszawie, w dniach 26-27 lutego 2008 r. Program Operacyjny Kapitał Ludzki, Warszawa 2007 – program operacyjny opracowany przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej służący do realizacji Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia 2007-2013. Szczegółowy opis priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013, Warszawa 2009. Sprawozdanie Centrum Integracji Społecznej „CISTOR” za rok 2007, złożone Wojewodzie Kujawsko-Pomorskiemu dnia 6 marca 2008 r. „Wolni i aktywni. Podsumowanie projektu”. Broszura przekazana przez Przewodniczącego Terenowej Rady ds. Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Wytyczne dla beneficjentów ubiegających się o dofinansowanie projektów w ramach SPO RZL Priorytet 1 Działanie 1.5 Schemat a) z dnia 14.10.2004 r., z późn. zm.). http://www.efs.gov.pl/wiadomosci_szczegoly.php?nrwiad=4759 http://baza.dobrepraktyki.ngo.pl/info.asp?id=51 http://www.bc1.pl/index.php?openmenu=50 http://bip.sw.gov.pl/zfe/htdocs/index.php/realizowane_projekty/projekt_1 http://www.drugaszansa.org/polska/index_pl.html http://www.czarnaowca.org.pl/node/93 https://equal.cec.eu.int http://www.equal.mgpips.gov.pl/_fundusze.php?dzial=969&poddzial=986&dokument=2415 http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/SukcesDziekiFE/Strony/czarna_owca.aspx http://www.funduszestrukturalne.gov.pl/NSS/na+co+fundusze/Zatrudnienie/ http://www.inwestycja_w_przyszlosc.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=6d2d074757b928970c339e47495be81c http://www.oic.lublin.pl/index.php?page=fundacja/pending&sub=proj http://www.mozemywiecej.pl http://www.partnerstwo.cpk.org.pl http://www.mrr/gov.pl http://www.skazane_na_sukces.pro-inwest.org/?&PHPSESSID=b7772596fda073eaea9a878e3bdbe4fe http://www.sw.gov.pl http://www.ukie.gov.pl/HLP/files.nsf/0/ACB68F9216C714D2C1256E7B00483EED/$file/EUROPEJ.PDF http://www.via.org.pl, http://www.offradio.nazwa.pl/fundacja/projekty.html 182 Europejski Fundusz Społeczny i jego wykorzystanie na rzecz społecznej readaptacji skazanych... http://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_Europejska www.wup-krakow.pl http://www.zdz.katowice.pl http://209.85.129.132/search?q=cache:W8_OstKsTMoJ:www.sw.gov.pl/index.php/forum/ more/269+Aktywizacja+spo%C5%82eczno+-+zawodowa+os%C3%B3b+dotkni%C4 %99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4%85&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl http://209.85.129.132/search?q=cache:HZEdLrOb-uoJ:www.euroliniaplus.pl/e/856+START+%E2%80%93+integracja+spo%C5%82eczna+i+zawodowa&cd=1&hl=pl &ct=clnk&gl=pl http://209.85.129.104/search?q=cache:cTyPFtI7XAEJ:www.dwfefs.gov.pl/Konkursy/z%2Bumow/+dotkni%C4%99tych+izolacj%C4%85+wi%C4%99zienn%C4 %85&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&lr=lang_pl http://209.85.135.132/search?q=cache:J7LahA4kAZoJ:www.sw.gov.pl/index.php/aktualnosci/jednostka/355+Powr%C3%B3t+na+rynek+pracy+-+readaptacja+os%C3%B3b +opuszczaj%C4%85cych+zak%C5%82ad+karny&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl http://209.85.229.132/search?q=cache:rDRd75wDD6kJ:www.sw.gov.pl/index.php/edn ostki/4/270+Bona+w+Lubli%C5%84cu&cd=15&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&lr=lang_ en|lang_pl, Informacje uzyskane drogą mailową z PRO-INWEST dnia 24.08.2009 r. 183 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Krystian Bedyński Stanisław Kwiatkowski – funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) Pod koniec września 1944 r. Kierownik Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN płk Stanisław Radkiewicz otrzymał pismo następującej treści: „Dowiedziawszy się, że obecnie organizuje się Więziennictwo Polskie, przeto niniejszym zgłaszam się do dyspozycji Pana Kierownika Resortu Sprawiedliwości”1. Autorem podania był przedwojenny funkcjonariusz Straży Więziennej komisarz Stanisław Kwiatkowski, który w 1939 r. był naczelnikiem więzienia w Tarnowie. We wrześniu 1944 r. był jednym z nielicznych przedwojennych oficerów więziennictwa podejmujących na nowo służbę w tym aparacie, a z pewnością drugim spośród byłych naczelników2. Z sugestią podjęcia takiej decyzji wystąpił wojewoda rzeszowski Wiktor Jedliński, który zaaranżował spotkanie z szefem resortu bezpieczeństwa3. Postawa służbowa Kwiatkowskiego była charakterystyczna dla ówczesnego klimatu społecznego. W pierwszych dniach po wyzwoleniu spod okupacji hitlerowskiej obowiązkiem moralnym był powrót do pracy i podjęcie wysiłku na rzecz odbudowy kraju.4 Przedstawiciele PKWN, nie dysponując fachowcami do organizacji struktur administracyjnych, szukali ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami, w pierwszym okresie „bez stosowania dyskryminacji politycznej, a w duchu jedności narodowej”5. Na to nakładała się usilna propaganda szermująca nośnymi hasłami6, skutkującymi m.in. tym, że „odbudowa i przywracanie funkcjonowania różnych 1 Archiwum Centralnego Zarządu Służby Więziennej (A CZSW), Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego, podanie o przyjęcie do służby z 25.IX.1944 r. 2 12.VIII.1944 r. do służby zgłosił się asp. Adam Wróblewski, w 1939 r. pracował w wiezieniu we Wronkach. W połowie września 1944 r. w więzieniu w Chełmie rozpoczął pracę kom. Franciszek Bednarek, w 1939 r. był naczelnikiem więzienia w Stanisławowie. 3 Relacja Wacława Kwiatkowskiego, syna Stanisława z 8.X.1992 r. (zbiory własne). 4 Odezwa Delegata Rządu RP w Przemyślu z 27.VIII.1944 r. [w:] J. Łopuski, Losy Armii Krajowej na Rzeszowszczyźnie, sierpień-grudzień 1944, Warszawa 1990, s. 204. 5 Ibidem, s. 156. 6 A. Albert, Najnowsza historia Polski, 1918-1980, Warszawa 1990, s. 450. 185 Krystian Bedyński dziedzin życia przyciągnęły wiele osób niechętnych wobec nowej władzy, ale uważających, iż trzeba mimo wszystko tworzyć warunki normalnej egzystencji”7. Stanisław Kwiatkowski traktował służbę w więziennictwie jako obywatelski i patriotyczny obowiązek. To był jego zawód, a przez powrót do służby państwowej pragnął wnieść swój wkład w odbudowę kraju. Niewątpliwie u podłoża decyzji tkwił także czynnik materialny. Opierając się na przedwojennym modelu funkcjonowania więziennictwa swoje podanie adresował do kierownika Resortu Sprawiedliwości upatrując, że tam znajduje się centralny organ Straży Więziennej. Nie orientował się, że od końca sierpnia 1944 r. więziennictwo (w formie organizowania się) przeszło do zakresu resortu bezpieczeństwa. Konsekwencją podania i rozmowy była decyzja szefa resortu z 30 września 1944 r. przyjmująca go z dniem następnym do służby, przyznająca stopień kapitana oraz mianująca „inspektorem więziennictwa z czasowym pełnieniem obowiązków kierownika Wydziału Więziennictwa RBP”. Stanisław Kwiatkowski urodził się 6 maja 1895 r. w Olkuszu, w rodzinie rzemieślnika, kultywującej patriotyczne tradycje. W tym mieście ukończył średnią szkołę techniczną. Dalszą naukę przerwał wybuch I wojny światowej. 14 sierpnia 1914 r. w Kielcach, na fali entuzjazmu wobec żołnierzy I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego, wstąpił ochotniczo do tworzonego pułku piechoty. Później, wśród oficerów Straży Więziennej był najstarszym stażem legionistą8. Walczył w składzie 1 pułku piechoty, a za okazane męstwo został odznaczony Krzyżem Walecznych. W 1915 r. został ranny, a po wyleczeniu ukończył Szkołę Oficerską Legionów w Zambrowie. Po kryzysie związanym z przysięgą w lipcu 1917 r. został umieszczony w obozie dla internowanych szeregowych legionistów w Szczypiornie. Należał do grupy kilkunastu zakonspirowanych oficerów towarzyszących podwładnym oraz jednym z trzech, których władze obozowe nie rozpoznały. W grudniu 1917 r. został zwolniony z obozu. Służbę w więziennictwie rozpoczął 1 kwietnia 1919 r. na stanowisku praktykanta na urzędnika w więzieniu w Kielcach. Po rocznej pracy i zdaniu egzaminów w Okręgowej Dyrekcji Więziennej w Kielcach przeniesiony 7 Ibidem, s. 450; K. Kersten, Narodziny systemu władzy, Polska 1943-1948, Poznań 1990, s. 91. Drugim w starszeństwie był Stanisław Choiński, który z początkiem września 1914 r. również w Kielcach wstąpił ochotniczo do służby w Legionach. Od stycznia 1919 r. pełnił służbę w więziennictwie. Od połowy sierpnia 1939 r. pracował w Departamencie Karnym Ministerstwa Sprawiedliwości. 8 186 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) został do więzienia w Lublinie na stanowisko inspektora kierującego działem gospodarczym. W lipcu 1921 r. w życiu zawodowym Stanisława Kwiatkowskiego rozpoczął się okres pełnienia służby na samodzielnych, coraz poważniejszych i odpowiedzialnych stanowiskach naczelnika więzień. Służbę pełnił w zakładach w: Włodzimierzu Wołyńskim (III kl., 1921), Wołkowysku (III kl., 1921-1923), Równem (II kl., 1923-1926), Baranowiczach (I kl., 1926-1930), Sandomierzu (I kl., 1930-1933), Wejherowie (I kl., 1933-1936), Rzeszowie (I kl., 1936-1938), Tarnowie (I kl., od 1.I.1939 do 9.IX.1939)9. Wszystkie przeniesienia miały charakter służbowy, wynikający z potrzeby wykorzystania jego predyspozycji i zdolności kierowniczych dla dobra konkretnego zakładu. Był sprawnym organizatorem modernizującym obiekty więzienne, np. w Wejherowie i Tarnowie. Stanisław Kwiatkowski jako przełożony był legalistą – w odniesieniu do siebie, więźniów i personelu. Przepis prawny stanowił dla niego bezwzględną dyrektywę działania. O wymaganiach wobec siebie stanowi m.in. opowiadanie jego autorstwa pt. „Sen naczelnika”, zamieszczone w Przeglądzie Więziennictwa Polskiego10. Do więzienia w Wejherowie został skierowany w celu przeprowadzenia prac remontowych oraz zdyscyplinowania personelu11. 18 maja 1928 r. bez stosowania siły stłumił bunt więźniów pospolitych w Równem12, a w marcu 1933 r. w Rzeszowie. Po uśmierzeniu buntu więźniów politycznych przywrócił im część uprawnień niesłusznie odebranych przez swego poprzednika13. Uważał, że naczelnik powinien dołożyć starań, aby zapewnić więźniom takie warunki, jakie określały przepisy. Jesienią 1936 r. wystąpił np. do naczelnika więzienia na Św. Krzyżu z prośbą o „pilne nadesłanie 150 szt. sienników, gdyż nie mogę kłaść więźniów na podłodze”14. W każdym z zakładów dbał o organizację zajęć szkolnych, oświaty pozaszkolnej oraz o opiekę religijną, z uwzględnieniem wyznania więźniów. W 1924 r. Stanisław Kwiatkowski ukończył II kurs w Centralnej Szkole Ministerstwa Sprawiedliwości, zawodowej szkole więziennictwa. Był 9 Pojemność więzień decydowała o klasie zakładu: III kl. do 149 miejsc, II kl. od 150 do 449 miejsc, I kl. od 450 miejsc. 10 „Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 2, 1927 r., s. 4. 11 Archiwum Państwowe w Poznaniu (APP), Prokuratura Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sprawozdania Prokuratora Sądu Okręgowego w Gdyni z wizytacji więzienia w Wejherowie w 1935 i 1936 r. 12 „Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 7, 1928 r., s. 4. 13 L. Wiśniewski, Młodość za kratkami, Warszawa 1964, s. 205. 14 Archiwum Państwowe w Kielcach (APK), zbiory więzienia na Św. Krzyżu. Korespondencja. 187 Krystian Bedyński aktywnym działaczem Związku Pracowników Więziennych Rzeczypospolitej Polskiej oraz Związku Legionistów. Uhonorowany został Odznaką Dziesięciolecia Więziennictwa Polskiego, a w latach trzydziestych Krzyżem Niepodległości. W pierwszych dniach września 1939 r., będąc naczelnikiem więzienia w Tarnowie, przygotował zakład do działania w warunkach wojny. Przyjął grupę internowanych narodowości niemieckiej, rozmieszczał w celach więźniów ewakuowanych z zakładów położonych nad granicą zachodnią (np. z Cieszyna), później z Krakowa oraz z mniejszych, rozwiązywanych aresztów przy sądach grodzkich. Realizując dekret Prezydenta w sprawie amnestii (2 września 1939 r.), zwolnił znaczną część więźniów pospolitych. Na skutek zagrożenia miasta przez wojska niemieckie podjął decyzję o stopniowym ewakuowaniu personelu, szczególnie niebezpiecznych więźniów pospolitych oraz więźniów politycznych, wśród których byli skazani za szpiegostwo i dywersję na rzecz Niemiec. Ostania kolumna ewakuacyjna, wraz z naczelnikiem i jego rodziną, opuściła Tarnów wieczorem 6 września 1939 r. kierując się na Tarnopol. W więzieniu, pod nadzorem kilku strażników, pozostała niewielka grupa więźniów politycznych (komunistów), których uwolniono w dniu następnym, bezpośrednio przed opanowaniem miasta przez wojska niemieckie15. Kolumna ewakuacyjna 9 września 1939 r. dotarła do Baranowa Sandomierskiego, gdzie na polecenie władz wojskowych żandarmeria przejęła 48 więźniów narodowości niemieckiej. Naczelnik otrzymał polecenie rozproszenia pozostałych więźniów oraz personelu16. Z tym dniem Stanisław Kwiatkowski przestał pełnić służbę w więziennictwie. Po tygodniu, wraz z naczelnikiem więzienia w Krakowie, Stanisławem Wojtczakiem, dotarł do Janowa Lubelskiego, gdzie przez kilka dni gościł ich naczelnik tamtejszego więzienia Konstanty Szerszow. W związku z zagrożeniem niemieckim naczelnicy kontynuowali jazdę na tereny wschodnie do rejonu koncentracji Kowel-Dubno. Po 17 września 1939 r. Stanisław Kwiatkowski wraz z rodziną podjął decyzję o powrocie i w październiku dotarł do Warszawy17. Tam zastała go wiadomość, iż jest poszukiwany przez gestapo, jako podejrzany o wydanie rozkazu rozstrzelania 9 września 1939 r. 48 więźniów narodowości 15 A. Pietrzyk, Region tarnowski w okresie okupacji hitlerowskiej, Warszawa 1984, s. 105. Relacja Wacława Kwiatkowskiego; Informacja Józefa Zabielskiego, A CZSW, akta osobowe Józefa Zabielskiego. 17 Stanisław Wojtczak został ujęty przez NKWD, osadzony w obozie w Ostaszkowie, a wiosną 1940 r. został zamordowany w Kalininie. 16 188 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) niemieckiej oraz, że w związku z tym rozesłany został za nim list gończy, a jego majątek w Tarnowie został skonfiskowany. Odtąd, będąc zagrożony, posługiwał się fałszywymi dokumentami na nazwisko Kwieciński oraz ukrywał się w różnych miejscowościach. Ujęto go 30 maja 1940 r. i osadzono w więzieniu Pawiak. Spotkał się tam z opieką i pomocą ze strony więźniów oraz przede wszystkim polskich funkcjonariuszy więziennych, m.in. podkomisarzy: Piotra Juszczenki, Leopolda Spitzera, Wincentego Sulikowskiego, aspiranta Stanisława Bendy i strażnika Jana Kosakowskiego18. Dzięki nim pracował w warsztacie krawieckim, miał kontakt z rodziną poprzez grypsy oraz pomoc w postaci paczek żywnościowych i leków. Po półrocznym pobycie na Pawiaku został skierowany do więzienia w Krakowie (Montelupich), lecz po drodze, dla konfrontacji, osadzono go w więzieniach w: Łodzi (Radogoszcz), Rawiczu, Wrocławiu, Katowicach, Auschwitz (obóz). W związku z epidemią tyfusu w więzieniu na Montelupich, w październiku 1943 r. osadzony został w „lżejszym” więzieniu w Krakowie przy ul. Senackiej 3. Pod koniec tego miesiąca, przed hitlerowskim Sądem Specjalnym w Krakowie, toczyła się sprawa przeciwko grupie polskich funkcjonariuszy więziennych z Tarnowa, a jednym z oskarżonych był Stanisław Kwiatkowski. Zarzucono mu, że „w dniu 9 września 1939 r. wydał rozkaz rozstrzelania 48 więźniów narodowości niemieckiej oskarżonych o szpiegostwo, a ponadto, że jako przełożony dopuścił, względnie tolerował, pobicie dwóch żołnierzy niemieckich w dniu 6 września 1939 r. na podwórzu więzienia w Tarnowie19. W dniu 5 listopada 1943 r. sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych z „braku dowodów winy”20, na korzyść oskarżonych zeznawali bowiem byli więźniowie narodowości niemieckiej ewakuowani z Tarnowa oraz pielęgniarki niemieckie zatrudnione w tarnowskim więzieniu. Po zwolnieniu z więzienia zamieszkał wraz z rodziną w Rzeszowie, gdzie po kilku miesiącach leczenia i częściowym powrocie do zdrowia podjął pracę księgowego w Radzie Głównej Opiekuńczej. Przyjętemu w 1944 r. do służby w więziennictwie Stanisławowi Kwiatkowskiemu zlecono zorganizowanie centralnego organu tej formacji – Wydziału Więziennictwa. Czas jego służby w powojennym więziennictwie dzieli się na trzy okresy służby czynnej oraz „epilog”. 18 Relacja Stanisława Bendy z 18.IX.1990 r. (zbiory własne). A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Relacja Stanisława Kwiatkowskiego. 20 Ibidem; Gubernator Hans Frank kilkakrotnie wyrażał niezadowolenie z powodu zbyt liberalnej wobec Polaków postawy sędziów Sądu Specjalnego w Krakowie; [w:] J. Szarycz, Sędziowie i sądy w Polsce w latach 1918-1988, Warszawa 1988, s. 36. 19 189 Krystian Bedyński Pierwszy z nich dotyczy października 1944 r., gdy pełnił obowiązki kierownika Wydziału Więziennictwa RBP. Zakres zadań obejmował całokształt problemów związanych z organizacją wydziału, uruchomieniem nowych jednostek więziennych oraz kompletowaniem personelu w wydziale i w więzieniach. Zakres regulowanych jego podpisem problemów odnosił się do wielu zagadnień o różnej skali ważności. Jego decyzje w zasadzie nawiązywały bezpośrednio do rozwiązań organizacyjnych funkcjonujących w przedwojennym systemie penitencjarnym. Z dużym prawdopodobieństwem można sformułować tezę, że treść okólnika nr 1 nakazująca naczelnikom więzień stosować się do przedwojennego regulaminu więziennego, zainspirowana została przez niego w czasie rozmowy ze Stanisławem Radkiewiczem21. Z jego też zapewne inspiracji szef resortu bezpieczeństwa podpisał kolejny okólnik nakazujący naczelnikom więzień szybkie uzupełnienie personelu poprzez przyjęcie do służby nowych kandydatów, przede wszystkim spośród przedwojennych funkcjonariuszy Straży Więziennej22. 1 listopada 1944 r. ze względów politycznych Stanisław Kwiatkowski został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany Głównym Inspektorem Straży Więziennej i zarazem zastępcą kierownika Wydziału Więziennictwa i Obozów RBP23. Utworzenie stanowiska Głównego Inspektora Straży Więziennej miało w istocie charakter taktyczny i propagandowy umożliwiający oddziaływanie na środowisko przedwojennych funkcjonariuszy w celu pozyskania ich do służby. W istocie ze stanowiskiem tym nie związano żadnych zasadniczych dla systemu więziennego uprawnień. Obowiązki jego odnosiły się do spraw gospodarczo-finansowych i inwestycyjnych, a od 1945 r. do uruchomienia nowych obiektów więziennych w miarę przesuwania się frontu. Jego opinia o przedwojennych funkcjonariuszach – kandydatach do objęcia stanowisk w Departamencie Więziennictwa i Obozów24 oraz naczelników więzień była brana pod uwagę25. W grudniu 1944 r. z jego inspiracji zorganizowano 7 zespołów (grup) operacyjnych więziennictwa, zadaniem których było jak najszybsze, 21 A CZSW, Okólnik nr 1 kierownika RBP z 4.X.1944 r. A CZSW, Okólnik nr 4 kierownika RBP z 26.X.1944 r. 23 A CZSW, Rozkaz personalny nr 1 kierownika WWiOb. RBP z 26.X.1944 r. 24 Z dniem 1 stycznia 1945 r. Wydział Więziennictwa i Obozów RBP został przemianowany na Departament Więziennictwa i Obozów MBP. 25 K. Bedyński, Przedwojenni funkcjonariusze Straży Więziennej naczelnikami więzień w latach 1944-1949, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 24-25, 1999, s. 83. 22 190 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) w miarę możliwości, przesuwanie się za frontem, dotarcie do wskazanej miejscowości, zabezpieczenie oraz zinwentaryzowanie znajdującego się tam obiektu więziennego „przy pomocy zaangażowanych sił spośród byłych funkcjonariuszy więziennych, których należy niezwłocznie powołać do służby”26. Osobiście także zachęcał spotykanych przedwojennych funkcjonariuszy do wstąpienia do nowej formacji, np. będąc przejazdem w Piotrkowie Trybunalskim zlecił podkomisarzowi Józefowi Krawczykowi przejęcie tamtejszego więzienia, a komisarza Zygmunta Grabowskiego przekonał do napisania podania o przyjęcie do służby. Pod koniec 1944 r. zaproponował opracowanie ustawy o Korpusie Ochrony Więzień i Obozów, formacji wzorowanej na modelu przedwojennym, jednolicie umundurowanej, opartej na zasadach i przepisach wojskowych, odróżniającej się od funkcjonariuszy resortu bezpieczeństwa. Teza o apolityczności była podstawową, głównym założeniem i poglądem na rolę służby. Jej konsekwencją były działania, decyzje organizacyjne i np. wydany w styczniu 1945 r. zakaz tworzenia w jednostkach więziennych wszelkich organizacji partyjnych. Decyzję tę kilka dni później uchylił dyrektor Departamentu Więziennictwa i Obozów27. Wiosną 1945 r. poparł wnioski o reaktywowanie posługi religijnej przynajmniej wobec więźniów karnych. Rezultatem prac zespołu pracującego pod kierownictwem Stanisława Kwiatkowskiego nad ustawą o Korpusie Ochrony Więzień i Obozów było m.in. zainteresowanie się problematyką szkolenia zawodowego personelu więziennego. Na jego wniosek w końcu 1944 r. kierownik Wydziału Więziennictwa i Obozów wystąpił do kierownika Resortu Bezpieczeństwa Publicznego z wnioskiem „o stworzenie w najbliższym czasie specjalnej szkoły, która dałaby kadrę tak dla istniejących już więzień, jak tych, które będziemy musieli obejmować w miarę posuwania się na Zachód ”28. Realizacja tej koncepcji, z powodu konieczności rozbudowywania struktur więziennictwa po styczniu 1945 r., odłożona została w czasie. W kwietniu 1945 r. Stanisław Kwiatkowski zaproponował zorganizowanie odprawy służbowej wszystkich naczelników więzień. Po akceptacji propozycji został organizatorem I Odprawy Ogólno-Informacyjnej Naczelników Więzień i Dyrektorów Zakładów Wychowawczych, jaka odbyła się w Warszawie w dniach 8-9 kwietnia 1945 r. A CZSW, Instrukcja dla inspektorów więziennictwa – kierowników grup operacyjnych. W. Dróżbik, Moje 35-lecie, mps, (zbiory własne). 28 H. Michalski, 1944 – od października do grudnia, Gazeta Penitencjarna nr 12, 1984, s. 7. 26 27 191 Krystian Bedyński Jedno z jej postanowień dotyczyło zorganizowania przy departamencie – wzorem przedwojennym – Szkoły dla Wyższych i Niższych Funkcjonariuszy Straży Więziennej „w celu teoretycznego i praktycznego przeszkolenia personelu więzień i obozów oraz zobowiązanie naczelników jednostek do organizowania szkolenia wstępnego dla nowo przyjętych do służby i doskonalenia dla całej kadry”29. Osobiście zaangażował się w proces szkoleniowy na I Kursie Szkoły dla Niższych Funkcjonariuszy (czerwiec-lipiec 1945 r.) prowadząc zajęcia z przedmiotów: więziennictwo i przepisy budżetowo-gospodarcze30. Jednym z zadań Głównego Inspektora było wizytowanie więzień, pomoc w ich uruchamianiu oraz zapewnienie najniezbędniejszych materiałów. Nie zważając na zagrożenie osobiste ze strony zbrojnych grup podziemia, docierał do większości zakładów. W wizytowanych jednostkach zwracał uwagę na potrzebę zapewnienia więźniom ludzkich warunków egzystencji, jakkolwiek w miarę upływu czasu zdawał sobie sprawę z niemożności egzekwowania formułowanych przez siebie zaleceń. Zmierzał zatem do tego, aby swoim stosunkiem do problemu i własnym postępowaniem nie sprzeniewierzyć się wyznawanym wartościom. Dla innych był wzorem zdyscyplinowania, obowiązkowości i stosunku do własności państwowej. Te cechy jego osobowości podkreślił dyrektor Departamentu pisząc do ministra: „Stwierdzam, że za okres 10-ciu miesięcy pracy z nim, nie znam ani jednego faktu jakiegokolwiek szabrowania czy nadużycia z jego strony. Wręcz odwrotnie. On, gdy wszyscy brali na lewo i prawo – był jednym z tych wyjątkowych, który myślał tylko nad zabezpieczeniem majątku państwowego i tylko nad wypełnieniem powierzonego mu zadania. Podczas szeregu wyjazdów służbowych również nie stwierdziłem z jego strony ani najmniejszego uchybienia i to pod każdym względem. Powierzone mu zadania są wykonywane w najtrudniejszych nawet okolicznościach z iście pełną gorliwością i oddaniem dla sprawy”31 . Jednak w tym samym okresie wobec funkcjonariuszy z przedwojennym stażem, szczególnie pełniących służbę na kierowniczych stanowiskach, realizowano przedsięwzięcia zmierzające do ich politycznego i moralnego zdyskredytowania. Zastępcy naczelników więzień do spraw polityczno-wychowawczych otrzymali zadanie, aby „spośród zaufanych i oddanych A CZSW, Okólnik nr 47 dyrektora DWiOb. z 21.IV.1945 r. A CZSW, Wykaz kadry nauczającej w Szkole dla Niższych i Wyższych Funkcjonariuszy Straży Więziennej. 31 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego, kopia pisma z 27.VII.1945 r. 29 30 192 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) ludzi w administracji stworzyć aktyw i śledzić nastroje i sympatie poszczególnych funkcjonariuszy”32. Naczelnik Wydziału Polityczno-Wychowawczego Departamentu Więziennictwa i Obozów MBP sporządzał comiesięczne informacje dotyczące pracowników departamentu, a ponadto w zbieranie materiałów kompromitujących zaangażowany był Wydział do Spraw Funkcjonariuszy MBP. Stanisława Kwiatkowskiego – zastępcę dyrektora departamentu zaczęto inwigilować i zbierać materiały kompromitujące już w styczniu 1945 r., po jego decyzji o apolityczności służby. Zbierano informacje o jego stosunku do więźniów politycznych w okresie międzywojennym, zachowaniu się w okresie okupacji oraz aktualnym jego stosunku do „rzeczywistości”. Wiosną 1945 r. w jednej z poufnych notatek (bez daty jej sporządzenia) stwierdzono m.in., że „kpt. Kwiatkowski tworzy w Departamencie cichą spółkę prawdziwych Polaków nie mieszających się z pospólstwem”, co oznaczało według autora notatki, że „utrzymywał on kontakty osobiste z byłymi funkcjonariuszami więziennymi33 i cenił ich wyżej aniżeli funkcjonariuszy zapewne mniej zdolnych, ale oddanych”34. Inny zarzut, również formułowany poufnie, dotyczył tego, że „utrzymuje on kontakt z żoną więźnia politycznego i nie poczynił starań, aby ją wyeksmitować z budynku położonego obok mokotowskiego więzienia”35. W takiej sytuacji miały miejsce przypadki jawnej niesubordynacji wobec niego niektórych pracowników departamentu. Jednak ostro w obronie swojego zastępcy wystąpił dyrektor ppłk Teodor Duda pisząc: „Doszło do mojej wiadomości, że zarządzenia zastępcy kpt. Kwiatkowskiego zostały podczas mojej nieobecności w Warszawie przez niektórych pracowników zignorowane. W związku z tym rozkazuję, że wszelkie rozkazy i zarządzenia zastępcy dyrektora Departamentu kpt. Kwiatkowskiego winny być bezwzględnie przez wszystkich pracowników respektowane pod rygorem sankcji przewidzianych dla tego rodzaju wykroczeń służbowych”36. Od wiosny 1945 r. wobec kpt. Kwiatkowskiego realizowano zatem dwie przeciwstawne koncepcje polityki kadrowej. Jedna, dogmatyczna, związana z „klasową, rewolucyjna polityką kadrową”, aranżowana była przez wyspecjalizowane piony służby, nieistniejące w strukturze 32 A CZSW, Pismo dyrektora Departamentu z 22.III.1945 r. Wiosną 1945 r. w Departamencie Więziennictwa i Obozów na kierowniczych stanowiskach pełniło służbę 15 byłych przedwojennych starszych funkcjonariuszy Straży Więziennej (obliczenie własne – K.B.). 34 A CZSW, Akta osobowe Adama Wróblewskiego. 35 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego, raport z 14.VI.1945 r. 36 A CZSW, Rozkaz nr 31 dyrektora DWiOb. z 30.IV.1945 r. 33 193 Krystian Bedyński przedwojennego więziennictwa. Dążyła do skompromitowania przedwojennych funkcjonariuszy i „wyeliminowania z aparatu więziennictwa tzw. starych urzędników”37. Druga natomiast, której realizatorem był dyrektor Teodor Duda, oparta była na w miarę obiektywnej ocenie podwładnego. W raporcie do ministra z 27 lipca 1945 r. wnioskował o „awansowanie Stanisława Kwiatkowskiego, starego więziennika, do stopnia majora, na co swą pracą w pełni zasłużył. Wszelkie złe dane o nim są według mnie podłą insynuacją ludzi, którzy nie warci są dobrego słowa”38. Ocenę taką wystawił były więzień polityczny, któremu znany był stosunek przedwojennych naczelników do tej kategorii osadzonych, tym bardziej, że był on m.in. członkiem komuny więziennej w więzieniu w Tarnowie. Cenił u Stanisława Kwiatkowskiego nie tylko przygotowanie fachowe, ale i to, że był w dosłownym tego słowa legalistą, który „ściśle stosował się do obowiązujących regulaminów i przepisów. Wymagał tego od siebie i od podwładnych. Był służbistą, ale w ramach obowiązujących praw, które pojmował dosłownie”39. Pół wieku później Teodor Duda potwierdził swą pozytywną ocenę przedwojennych funkcjonariuszy mówiąc: „Generalnie jestem jak najlepszego zdania o tych funkcjonariuszach przedwojennej Straży Więziennej, którzy więziennictwo traktowali jako zawód. Wielu z nich oddało życie w obronie powierzonej ich pieczy posterunków. Myślę, że bez nich, bez ich wiedzy i zaangażowania, byłoby mi niesłychanie trudno kierować więziennictwem”40. 27 września 1945 r. Stanisław Kwiatkowski został odwołany ze stanowiska zastępcy dyrektora departamentu41. Oficjalnym powodem było jego rzekome zaniedbanie w organizacji konwoju więźniów politycznych, w wyniku czego 26 lipca 1945 r. nastąpiło jego rozbicie przez oddział Delegatury Sił Zbrojnych pod Dęblinem. Uzasadnienie to było jednak pretekstem do usunięcia z zajmowanego stanowiska Głównego Inspektora Straży Więziennej, co było wyrazem represyjności politycznej w postępowaniu kadrowym. Jest jednak charakterystyczne, że w tym samym czasie w stosunku do Stanisława Kwiatkowskiego pozostającego w dyspozycji ministra, A CZSW, Rozkaz nr 11 Ministra Bezpieczeństwa Publicznego z 11.V.1945 r.; pismo dyrektora DWiOb. do Ministra MBP z 13.VI.1946 r. 38 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Raport ppłk. Teodora Dudy do Ministra BP. 39 T. Duda, Za wszelką cenę, Warszawa 1976, s. 186 40 H. Michalski, Takie były początki, Gazeta Penitencjarna nr 16, 1984 r., s. 2 41 A CZSW, Rozkaz nr 60 MBP z 27.IX.1945 r. 37 194 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) sformułowano następującą propozycję: „Stanisław Kwiatkowski jest proponowany na stanowisko naczelnika Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, gdyż praca ta wymaga silnej ingerencji wykwalifikowanego naczelnika, a w/w posiada kwalifikacje na wspomniane stanowisko”42. Centralny Obóz Pracy w Jaworznie wraz z filiami był największym tego typu zakładem karnym w Polsce. Był obozem karnym dla volksdeutschów i części jeńców wojennych (nie tylko narodowości niemieckiej), był obozem internowania dla cywilnej ludności niemieckiej, a później Ukraińców i Łemków oraz aresztem śledczym dla części jeńców i więźniów43. Z uwagi na warunki bytowe, brak zabezpieczenia materialnego i sadystyczny stosunek do więźniów znacznej części personelu „nawiązywał” do „doświadczeń obozów sowieckich i hitlerowskich”. 5 października 1945 r. Stanisław Kwiatkowski został naczelnikiem tego obozu, rozpoczynając tym samym trzeci okres czynnej służby w powojennym więziennictwie. Od początku w nowym miejscu służby zetknął się z trzema grupami problemów. Pierwsza dotyczyła osadzonych, wśród których przeważali jeńcy niemieccy, volksdeutsche, a od maja 1947 r. Ukraińcy. Konsekwencją było stałe przeludnienie. Obóz obliczony był na ok. 3500 więźniów, a przebywało w nim 1 grudnia 1945 r. – 732544. Permanentnemu przeludnieniu, brakom materialnym i jakiejkolwiek opieki lekarskiej towarzyszyły epidemie chorób zakaźnych oraz wysoka umieralność wśród więźniów. W 1945 r. z powodu różnych chorób wyniszczających organizmy i wycieńczenia zmarło 5100 więźniów45, wśród których 972 było ofiarami tyfusu i duru brzusznego46. W latach 1946-1947 zmarło dalszych 1900 osadzonych47. W Jaworznie grupowano jeńców chorych i niezdolnych do pracy przywożonych z innych obozów. Druga grupa problemów związana była z zatrudnieniem więźniów. Poza wynajmowaniem więźniów do pracy w kopalniach nowy naczelnik rozbudował wewnętrzna bazę produkcyjną w różnych warsztatach.48 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wniosek personalny z 9.X.1945 r. K. K. Miroszewski, Powstanie i funkcjonowanie Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie (1945-1949), Dzieje Najnowsze, XXXIV, nr 2, 2002, s. 39. 44 A CZSW, Materiały statystyczne, 1945 r. 45 T. Wolsza, Obozy na ziemiach polskich w latach 1945-1956, [w:] T. Szarota (red.), Komunizm, ideologia, system, ludzie, Warszawa 2001, s. 92. 46 A CZSW, Sekretariat dyrektora Departamentu Więziennictwa, Sprawozdanie z lat 1945-1947. 47 T. Wolsza, Obozy, s. 92. 48 K. Miroszewski, Powstanie, s. 39. 42 43 195 Krystian Bedyński Najważniejszy jednak problem związany był z personelem. Zastał sytuację bardzo dla siebie niekorzystną. Przede wszystkim spotkał się z niechęcią, a nawet z wrogością ze strony funkcjonariuszy pionu specjalnego i polityczno-wychowawczego, którzy nie akceptowali go za przedwojenną przeszłość i decyzję o apolityczności służby ze stycznia 1945 r.49 Poza tym kadra obozu była zdezorientowana rozgrywkami politycznymi między członkami PPR i PPS, przy destrukcyjnym i intryganckim postępowaniu kierownictwa działów specjalnych i zastępców naczelnika, zwłaszcza ds. polityczno-wychowawczych. Sytuacja ta trwała do 1948 r., na co wskazywał m.in. raport inspektora Departamentu Więziennictwa z 1947 r. Pisał m.in.: „Poziom dyscypliny personelu stoi na niskim poziomie. Wśród straży panuje pijaństwo, opieszałe wykonywanie obowiązków służbowych oraz niemoralne prowadzenie się strażniczek”50. Problemem kadrowym była polityka dyscyplinarna – kary dyscyplinarne, wydalanie ze służby i sprawy karne. W 1946 i 1947 r. kolejno dyscyplinarnie zwolniono np. trzech zastępców, a jeden za kradzież skazany został na karę więzienia. W grudniu 1945 r. porzuciło służbę 7 funkcjonariuszy, w kwietniu 1946 r. zdezerterowało 9 strażników, a 10-ciu zostało aresztowanych za przestępstwa kryminalne51. W takiej sytuacji kadrowej i w atmosferze niechęci do nowego naczelnika, przy uwzględnieniu, że zintensyfikowano poszukiwanie „materiałów kompromitujących” – wszelkie niedociągnięcia w pracy obozu przepisywano celowemu i destrukcyjnemu działaniu naczelnika. Szereg kontroli przeprowadzono w czasie przedłużającej się absencji chorobowej naczelnika, zwłaszcza w 1947 i 1948 r. W notatce z października 1947 r. funkcjonariusz Sekcji Specjalnej Wydziału Więziennictwa WUBP w Krakowie ma za złe naczelnikowi, że nie zwracał uwagi na sprawy polityczne załogi, nie interesował się dyscypliną personelu i negatywnym wpływem jej spadku na sprawy bezpieczeństwa. Niezależnie od powyższego – pisze autor – „wymieniony poniża personel w oczach więźniów przez to, że np. wyznacza więźniów, ażeby pilnowali węgla czy skór przed kradzieżą tych materiałów przez strażników”52. W. Dróżbik, Moje 35-lecie, mps. A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wyciąg ze sprawozdania z przeprowadzonej inspekcji w dziale specjalnym COP w Jaworznie por. Jerzego Białasa. 51 A CZSW, Wykaz dezerterów i aresztowanych funkcjonariuszy SW, 1946 r. 52 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. Wyciąg ze sprawozdania z pracy Sekcji Specjalnej Wydziału Więziennictwa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie. 49 50 196 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) Kolejne uwagi krytyczne pod adresem naczelnika sformułowano w marcu 1948 r. zarzucając, że „nie współpracuje z zastępcami, wykazuje zbyt liberalną politykę dyscyplinarną, toleruje obniżanie się dyscypliny w postaci pijaństwa i opieszałości w wykonywaniu obowiązków służbowych”53. Odpierając zarzuty Stanisław Kwiatkowski pisał, że wszelkie jego wnioski dotyczące odwołania niekompetentnych i zdemoralizowanych zastępców oraz innych funkcjonariuszy odczytywane były przez przełożonych jako intryganctwo i atak na funkcjonariuszy partii. Ponadto nie mógł odpowiadać za stan zakładu, gdy z powodu choroby w dłuższych okresach obowiązki naczelnika pełnili jego zastępcy, np. w 1947 r. por. Jan Mordasow, który m.in. „zasłynął” tym, że „gdy był pijany dla zabawy strzelał do więźniów, którym wcześniej polecił biegać”54. Po nim, od marca 1948 r. obowiązki naczelnika obozu pełnił delegowany do Jaworzna por. Teofil Hazelmayer. Równolegle w Wydziale ds. Funkcjonariuszy kontynuowano zbieranie „materiałów kompromitujących” mających wykazać jego antykomunistyczną osobowość. W donosach byłych więźniów politycznych pisano, że „Stanisław Kwiatkowski, będąc naczelnikiem więzienia w Rzeszowie, prześladował okrutnie więźniów politycznych traktując ich gorzej niż kryminalnych. Był on bardzo wiernym sługusem sanacji i bardzo gorliwie spełniał swoje obowiązki, a za każde najmniejsze wykroczenie przepisów przez więźniów politycznych karał surowo”55. W innym donosie pisano, że będąc naczelnikiem więzienia w Sandomierzu „był związany z obozem faszystowsko-sanacyjnym, stojąc gorliwie na usługach tego obozu, prześladując elementy postępowe, rewolucyjne, których maltretował, bił, ciągał za nogi po schodach”56. Do zarzutów natury politycznej dołączono taki, który poddawał w wątpliwość represje ze strony gestapo, gdyż był „łagodnie traktowany”. W marcu 1947 r. Wydział ds. Funkcjonariuszy MBP po raz pierwszy sformułował wniosek o usunięcie go „jako nienadającego się do pracy (sługus sanacji) w aparacie bezpieczeństwa”, jednocześnie jednak zaznaczając, że „Stanisław Kwiatkowski jest dobrym fachowcem”57. Niezależnie od przedsięwzięć dyskredytujących kolejni dyrektorzy departamentu – Dagobert Jerzy Łańcut i Stanisław Pizło pozytywnie oceniali 53 Ibidem. M. Wyrwich, Łagier-Jaworzno. Z dziejów czerwonego terroru, Warszawa 1995, s. 63. 55 A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. 56 Ibidem. 57 Ibidem. 54 197 Krystian Bedyński postępowanie naczelnika obozu w Jaworznie. 17 września 1946 r. uhonorowany został Srebrnym Krzyżem Zasługi „za całokształt działalności w więziennictwie polskim”. W kwietniu 1947 r. otrzymał pochwałę za zorganizowanie na terenie obozu dwóch kursów dla niższych funkcjonariuszy Straży Więziennej i „ofiarną na nich pracę”. 9 maja 1947 r. uhonorowany został listem pochwalnym dyrektora departamentu za to, że „od pierwszej chwili odzyskania niepodległości pracą swą przyczynił się do zaprowadzenia ładu i zorganizowania więziennictwa”58. W tym samym miesiącu awansowano go na stopień majora. We wrześniu 1948 r. wnioskujący o powyższy awans płk Stanisław Pizło nie oparł się jednak naciskom Wydziału d/s Funkcjonariuszy MBP i wystąpił z wnioskiem o jego zwolnienie uznając, iż „major Stanisław Kwiatkowski okazał się politycznie jednostką destrukcyjną, obcą Obozowi Demokracji Ludowej, doprowadzając do rozkładu moralnego funkcjonariuszy Straży Więziennej”59. Wniosek został ponowiony w styczniu 1949 r. stwierdzeniem, że stosunki występujące w obozie w Jaworznie „są skutkiem niewłaściwej metody pracy naczelnika majora Stanisława Kwiatkowskiego, który brak właściwej linii politycznej usiłował zastąpić intrygą i zjednywaniem sobie zwolenników”60. Decyzja o zdjęciu go ze stanowiska naczelnika obozu w Jaworznie i przeniesienie do dyspozycji dyrektora departamentu zapadła 1 lutego 1949 r. 30 kwietnia 1949 r. został zwolniony ze służby w organach bezpieczeństwa publicznego „z przeniesieniem w stan spoczynku i skierowaniem do dyspozycji MON-u celem demobilizacji”61. Z tą datą ostatecznie zakończyła się jego służba w więziennictwie w dwóch różnych systemach politycznych państwa i różnych systemach więziennych. Rozpoczął się natomiast okres kolejny, będący swoistym „epilogiem” decyzji podjętej przez niego w Lublinie 25 września 1944 r. Treść dokumentu o zwolnieniu została tak skomponowana, że wykluczając ze Straży Więziennej MBP w rzeczywistości pozbawiono go środków utrzymania. Dokument zawierał klauzulę o skierowaniu w stan spoczynku, podczas gdy instytucja taka nie funkcjonowała. Miał on ponadto charakter wewnątrz-resortowy, którego nawet nie otrzymał sam zainteresowany. 60 61 58 59 A CZSW, Rozkaz specjalny nr 25 dyrektora DW z 9.V.1947 r. A CZSW, Akta osobowe Stanisława Kwiatkowskiego. A CZSW, Pismo dyrektora DW do MBP z 10.I.1949 r. A CZSW, Rozkaz personalny nr 349 MBP z 17.V.1949 r. 198 Stanisław Kwiatkowski - Funkcjonariusz więzienny (1919-1939, 1944-1949) Decyzją tą nie skierowano go na zaopatrzenie emerytalne ani nie skierowano na badania lekarskie celem ewentualnego zaopatrzenia rentowego. Nie otrzymał także odprawy. Usilne starania o zmianę takiego stanu spowodowały wypłacenie zaległych poborów od maja do sierpnia 1949 r. Nowym rozkazem personalnym MBP z 28 września 1949 r. został skierowany na zaopatrzenie emerytalne. Decyzja ta w ówczesnych warunkach była swoistą szykaną, bowiem Stanisław Kwiatkowski nie mógł z tego uprawnienia skorzystać. Od lipca 1949 r. w stosunku m.in. do przedwojennych funkcjonariuszy więziennych obowiązywała zasada nie zaliczająca do podstawy wymiaru emerytury służbę do 31 sierpnia 1939 r.62 Ponadto decyzji tej również mu nie dostarczono, obniżono stopień służbowy, pozbawiono możliwości korzystania z kartek żywieniowych oraz z ulgi na przejazdy63. Decyzją z września 1949 r. Departament Więziennictwa zakończył „sprawę” swego byłego pracownika przekazując ewentualne przyznanie emerytury, z uwzględnieniem okresu służby przedwojennej, Komisji Weryfikacyjnej, której orzeczenia, tylko (w zasadzie) negatywne, były ostateczne i nie wymagały uzasadnienia64. W latach pięćdziesiątych osoba Stanisława Kwiatkowskiego nadal pozostawała w zainteresowaniu Wydziału d/s Funkcjonariuszy MBP, gdyż, jak świadczą zapisy w jego aktach osobowych, żądano odpisów materiałów rzekomo go kompromitujących odnoszących się do okresu przedwojennego65. Pod koniec 1950 r., po osiągnięciu w miarę zadowalającego stanu zdrowia, czynił starania o podjęcie jakiejkolwiek pracy, jednak jego przedwojenna funkcja stanowiła przeszkodę nie do pokonania. Dopiero osobista interwencja byłego więźnia politycznego Władysława Kruczka – wówczas I sekretarza KM PZPR w Rzeszowie spowodowała, że w 1951 r. umożliwiono mu pracę w Wojewódzkim Zarządzie Radiofonizacji Kraju. W 1958 r. Stanisław Kwiatkowski doznał kolejnego zawału serca i w związku z tym przeszedł na zaopatrzenie rentowe. W 1963 r. decyzją Jana Bartczaka dyrektora Centralnego Zarządu Więziennictwa, uregulowano dla potrzeb emerytalno-rentowych cały jego okres służby w więziennictwie. Stanisław Kwiatkowski zmarł 7 września 1977 r. w Rzeszowie66. 62 Ustawa z 1.VII.1949 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy państwowych i zawodowych wojskowych, Dz. U. RP nr 42, 1949, poz. 304 63 Relacja Wacława Kwiatkowskiego. 64 Rozporządzenie Rady Ministrów z 20.VII.1949 r. w sprawie weryfikacji praw emerytalnych, Dz. U. RP nr 42, 1949, poz. 315. 65 Z podobnym zainteresowaniem spotkał się w Cieszynie były naczelnik tamtejszego więzienia Karol Bełtowski. 66 K. Pawlak, Polski biograficzny słownik penitencjarny, Kalisz 2008, s. 52-53. 199 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Anna Chmielewska-Hampel Jerzy Trzebiński Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia STRESZCZENIE Celem prezentowanych badań było sprawdzenie poziomu aleksytymii w populacji więźniów oraz określenie, czy różni się on w zależności od momentu izolacji osób badanych. Założono, że w badanej próbie wystąpi wysoki poziom aleksytymii. W Badaniu 1 wzięło udział 59 więźniów z aresztu, w Badaniu 2 – 92 osadzonych w zakładzie karnym typu zamkniętego dla recydywistów, zaś w Badaniu 3 – 60 mężczyzn z zakładu karnego typu zamkniętego. W badaniu 1 osadzonych podzielono na 2 grupy – aleksytymiczną i niealeksytymiczną, w 2 – badanych podzielono na trzy grupy ze względu na tzw. perspektywę końca izolacji, rozumianą jako początek, środek i koniec czasu osadzenia w danym zakładzie karnym (początek, środek i koniec odbywanej kary), a w badaniu 3 badanych poddano dwukrotnemu pomiarowi poziomu aleksytymii (pomiar drugi wykonano po 7 tygodniach). Okazało się, że poziom aleksytymii w populacji osadzonych mężczyzn jest wysoki (w badaniu 1 dodatkowo jest wyższy u osób grypsujących) i zależy od perspektywy końca izolacji (badanie 2 – najwyższy jej poziom odnotowano wśród osadzonych będących w środku odbywania kary), a także zmienia się – obniża wraz z upływem czasu osadzenia (badanie 3). Słowa kluczowe: aleksytymia jako mechanizm obronny, aleksytymia jako stan, więźniowie. WPROWADZENIE U osób dorosłych nawykowe sposoby radzenia sobie z powtarzający mi się lub długotrwałymi konfliktami emocjonalnymi oraz frustracjami są wysoce zindywidualizowane i złożone, lecz sposoby przystosowania się do sytuacji trudnej występują powszechnie i zgromadzone zostały 201 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński w grupę tzw. mechanizmów obronnych, które chronią jednostkę przed nadmiernym lękiem1. Mechanizmy obronne zniekształcają rzeczywistość, w której podmiot funkcjonuje, stanowiąc doraźną obronę przed trudnymi do przyjęcia dlań faktami. Zdecydowanie pozytywnym ich aspektem jest utrzymanie na dobrym poziomie poczucia własnej wartości, np. wówczas, gdy jednostka uzasadnia swą dotkliwą porażkę (racjonalizacja). Dalej, w niektórych sytuacjach, mechanizmy te szczególnie chronią przed silnym lękiem, z którym, ze względu na cechy danej sytuacji, jednostka poradzić sobie nie może (np. identyfikacja z agresorem). Inaczej niż Hilgard (1967), który obronę przed lękiem lub ucieczkę klasyfikuje jako negatywny cel działania mechanizmu obronnego, jesteśmy skłonni twierdzić, iż mechanizmy obronne stosowane jako strategie (nawet długotrwale), w pewnych bardzo specyficznych okolicznościach, stają się użytecznym sposobem przystosowania się czyli adaptacji. Za tego typu specyficzną sytuację uznać można izolację więzienną. Specyfika owej sytuacji polega na trudnych warunkach panujących w zakładach karnych – tu osoba stale jest narażana na agresję współwięźniów i akty przemocy, tutaj sfrustrowanych jest wiele jej potrzeb, i wreszcie tu – jednostka boryka się z koniecznością dostosowania się z jednej strony do wymogów wynikających wprost z procesu jej resocjalizacji, a z drugiej strony do całkowicie sprzecznych z wymogami wychowawców norm grupowych kształtowanych przez podkulturę więzienną2. Osadzony staje zatem przed koniecznością uruchomienia pewnych bardzo charakterystycznych w tych warunkach strategii dopasowania się3, gdzie np. nie jest możliwe okazywanie emocji negatywnych (smutku, strachu) będących oznaką słabości. W tym artykule postaramy się przybliżyć Czytelnikowi pojęcie aleksytymii, która według nas jest powyżej opisaną strategią dopasowania do warunków izolacji i pełni rolę mechanizmu obronnego, służącego przystosowaniu i przetrwaniu jednostki w ekstremalnie trudnych warunkach – osadzenia w zakładzie karnym. 1 E.R. Hilgard, 1967. Por: S. Przybyliński, 2006. 3 M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009. 2 202 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia Opis syndromu Aleksytymia, czyli „brak słów dla emocji”4 należy do grupy zaburzeń emocjonalnych i przejawia się jako brak zdolności jednostki do rozpoznawania własnych stanów emocjonalnych, brak słów dla opisu tychże emocji, ubóstwo wyobraźni i fantazji wynikające z operacyjnego stylu myślenia oraz nieumiejętność różnicowania pomiędzy przeżywaną emocją a jej wskaźnikiem fizjologicznym. Maruszewski i Ścigała (1998) określają aleksytymię m.in. jako „ślepotę emocjonalną” – zaburzenie w identyfikacji własnych uczuć, w którym dysfunkcji ulega modulacja emocji przez procesy poznawcze. Autorzy (1998) wyróżniają cztery składowe syndromu aleksytymii: 1. Niezdolność do werbalizacji emocji efektem czego jest doświadczanie przez jednostkę bliżej nieokreślonego pobudzenia emocjonalnego i w konsekwencji stosowanie nieadekwatnych technik kontroli przeżywanych emocji. 2. Niezdolność do odróżnienia pobudzenia fizjologicznego od emocji co sprawia, iż jednostka koncentruje się na fizjologicznych aspektach doświadczanych emocji i stosuje atrybucje zewnętrzne dla przeżywanych uczuć lub stara się je tłumić. 3. Ubóstwo życia wyobrażeniowego – powoduje, iż jednostka w sytuacji problemowej nie jest twórcza, nie generuje wielu możliwych rozwiązań tejże sytuacji. W sferze wyobraźni dysfunkcji ulegają jedynie wyobrażenia dotyczące zdarzeń pozytywnych (aleksytymicy z łatwością przywołują w wyobraźni zdarzenia związane np. z porażką i lękiem przed niepowodzeniem). 4. Operacyjny styl myślenia powoduje konkretność myślenia i ukierunkowanie na fakty, co sprawia, iż jednostka niechętnie dokonuje zmian, np. w ocenie danej sytuacji koncentrując się jedynie na powierzchownych jej cechach. Taylor (1994) opisując jednostki aleksytymiczne charakteryzuje je jako te, które częściej przeżywają emocje negatywne (np. gniew) niż pozytywne, myślą w sposób konkretny, preferują rzeczy znane, nie potrafią efektywnie radzić sobie ze stresem i skupiają się na konkretnych faktach. Również, tendencja do ulegania obniżonemu nastrojowi5 powoduje, iż aleksytymicy przejawiają podwyższony poziom depresji6. 4 Nemiah, P.E.Sifneos, 1970; za: T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998. T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998. 6 G.J. Taylor, R.M. Bagby i J.D.AParker, 1991. 5 203 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński Badacze problematyki są zgodni, iż aleksytymia działa parcjalnie, blokując dostęp jedynie do niektórych emocji7 lub utrudnia ich ekspresję8. Tłumienie i blokowanie procesów emocjonalnych tak charakterystyczne dla tegoż syndromu, prowadzi m.in. do pojawiania się emocji w niewłaściwym kontekście lub wręcz gwałtownych i niekontrolowanych reakcji afektywnych. Inną konsekwencją tak długotrwałego tłumienia emocji jest powstanie na tym tle zaburzeń somatycznych (np. wrzodów żołądka i dwunastnicy, choroby wieńcowej czy astmy). Mimo wielu problemów związanych z funkcjonowaniem w życiu codziennym, aleksytymicy posiadają zdolność do maskowania własnych zaburzeń, często sprawiając wrażenie osób bardzo dobrze przystosowanych społecznie9. Co ciekawe, zaburzenie to nie jest związane z poziomem wykształcenia jednostki, wiekiem lub jej statusem społeczno-ekonomicznym10. Niejednolitość syndromu W ostatnich latach pojawiły się rozmaite koncepcje aleksytymii, z których wynika, iż syndrom ten jest niejednolity. I tak, np. Bermond (1997) wyróżnił trzy jej typy: typ 1, typ 2 i typ 3 tzw. pseudoaleksytymię11. Znane są także koncepcje wtórnej aleksytymii12 powstałej jako odpowiedź na trudne doświadczenia życiowe, ale też pojawiającej się jako formy obrony przed traumatycznymi doświadczeniami. Z kolei, Zdankiewicz-Ścigała i Maruszewski (2006) odnosząc się do związku syndromu z doświadczanymi zdarzeniami traumatycznymi precyzują, iż sytuacja, w jakiej jednostka się znajduje (a w zasadzie jej konkretne cechy, np. stałe zagrożenie dla integralności osoby, brak wsparcia otoczenia, brak poczucia kontroli nad sytuacją i możliwości ucieczki z miejsca zdarzeń) w konsekwencji może prowadzić do powstania aleksytymii. Sytuacja uwięzienia ze względu na jej cechy sama w sobie wyczerpuje w sposób oczywisty znamiona traumatycznej13. Co więcej, prawdopodobnie jednostka wkracza w świat więzienny już obarczona licznymi, T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998. G.J. Taylor i inni, 1991. 9 T. Maruszewski, E. Ścigała, 1998. 10 G.J. Taylor i inni, 1991. 11 Szerzej [w:] M. Wawrzyniak i A. Chmielewska-Hampel, 2009. 12 P.E. Sifneos, 1991. 13 M. Wawrzyniak i A. Chmielewska-Hampel, 2009. 7 8 204 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Być może zatem aleksytymia jest formą obrony w takiej sytuacji, i choć sama w sobie definiowana jest jako zaburzenie, które negatywnie wpływa na sposób funkcjonowania jednostki w życiu codziennym, to jednak, w pewnych sytuacjach (np. izolacji więziennej), wówczas – gdy nie jest możliwe uruchomienie typowych strategii przystosowawczych – prawdopodobnie może służyć dopasowaniu (np. chroniąc osobę przed przeżywaniem trudnych uczuć związanych z rozstaniem z osobami bliskimi). Celem potwierdzenia naszych przypuszczeń odnośnie aleksytymii, przeprowadzono trzy badania, w których: 1) określono jej poziom w populacji więźniów, 2) sprawdzono jej poziom w zależności od momentu izolacji osadzonych (3 grupy podzielone zostały ze względu na: początek, środek i koniec odbywanego w danym zakładzie karnym wyroku) oraz 3) sprawdzono czy poziom aleksytymii ulega zmianie wraz z upływem czasu izolacji danej osoby. Badanie 1 Badanie przeprowadzono w roku 1998 na 59 więźniach, mężczyznach w wieku od 18 do 63 lat, przebywających z rozmaitych powodów na terenie aresztu (byli to np. osadzeni zatrudnieni wewnątrz aresztu śledczego oraz odbywający karę pozbawienia wolności, wobec których stosowany jest areszt w innej sprawie), którzy wyrazili chęć uczestniczenia w tym badaniu. Badaniu poddano zatem: tych po raz pierwszy osadzonych i recydywistów, z różnymi wyrokami za rozmaite przestępstwa (kradzież, morderstwo, rozbój) i z różnym „stażem więziennym” (rozumianym tu jako ilość lat spędzonych dotychczas łącznie w zakładach karnych) oraz tych z rozmaitym czasem pozostałym im do końca odbywanej kary14. Celem badania było m.in. określenie poziomu aleksytymii w populacji więźniów za pomocą Kwestionariusza ALEX-40 (w polskiej adaptacji Maruszewskiego i Ścigały, 1998). Narzędzie to składa się z 40 twierdzeń, które dotyczą rozumienia i przeżywania emocji. Zadaniem badanego jest określenie na 5-punktowej skali, na ile te twierdzenia oddają jego odczucia lub sposób reagowania w pewnych sytuacjach. Krańce zastosowanej skali oznaczają: 1 – w pełni mnie charakteryzuje, 5 – zupełnie mnie nie charakteryzuje. Kwestionariusz zawiera pięć podskal: trudności 14 Szerzej [w:] M. Wawrzyniak, A. Chmielewska, 2002. 205 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński w werbalizowaniu doznań emocjonalnych, ubóstwo wyobraźni oraz marzeń na jawie, słaby wgląd we własne doznania emocjonalne, niska pobudliwość emocjonalna i myślenie konkretne. Zakres możliwych do uzyskania wyników wynosi od 40 do 200 punktów. Wskaźnik zgodności wewnętrznej (alfa Cronbacha) Kwestionariusza ALEX-40 wynosi dla tej próby badawczej 0,88. Dodatkowo, badano różnice w odbiorze bodźców emotogennych u aleksytymików. Po wysłuchaniu fragmentu muzyki osoby badane miały za zadanie określenie, jakie emocje budzi w nich owa muzyka. Zakładano, że osoby aleksytymiczne będą przejawiały trudność w wyrażeniu emocji jakie przeżywają w sytuacji eksperymentalnej. Wyniki badania potwierdziły hipotezę, iż więźniowie cechują się podwyższonym poziomem alekstymii (średni jej poziom wyniósł 111 pkt., co było wynikiem wysokim w odniesieniu do norm testu ALEX-40), ale też dodatkowo pokazały dwie ciekawe rzeczy. Po pierwsze, okazało się, że osoby przynależące do podkultury więziennej (tzw. grypsujący osadzeni) przejawiają większą trudność w wyrażaniu swych emocji niż osoby doń nieprzynależące (wykres 1). Po drugie zaś, w poszczególnych grupach osób badanych, w zależności od czasu osadzenia (ilości lat spędzonych na terenie tej jednostki penitencjarnej), zmieniał się ogólny poziom aleksytymii (wykres 2). Uzyskane rezultaty wskazywały na istnienie związku czasu osadzenia z aleksytymią – pozytywna korelacja(r=0,32) okazała się istotna na poziomie p=0,05. Przy czym, osadzeni z najdłuższym, oczekiwanym czasem izolacji mają też najwyższy poziom aleksytymii. Zależność pomiędzy oczekiwanym czasem osadzenia a poziomem aleksytymii była interesująca, wyniki pokazywały, iż w poszczególnych grupach badanych więźniów ów poziom jest różny. Niewiadome też było, jakie ewentualnie inne czynniki odgrywają kluczową rolę w „aleksytymizacji” osadzonych. Jednak, uzyskane w badaniu wyniki skłaniały do przypuszczenia, iż w warunkach osadzenia aleksytymia prawdopodobnie pełni rolę funkcjonalną, stanowiąc czynnik adaptacyjny do warunków i norm panujących w więzieniu. 206 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia Wykres 1. Poziom aleksytymii w badanych grypsujących i niegrypsujących. Wykres 2. Oczekiwany czas izolacji a poziom aleksytymii 207 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński Badanie 2 Badanie przeprowadzono w roku 2005, w zakładzie karnym dla recydywistów, na grupie 92 osadzonych. Do badania użyto Kwestionariusza ALEX-40. Badanych podzielono na 3 grupy z uwzględnieniem tzw. perspektywy końca izolacji15 rozumianej przez autorki badania jako: początek, środek i koniec zasądzonej i odbywanej kary. W ten sposób, w grupie 1 znalazły się osoby, które dopiero co trafiły do zakładu karnego, w 2 grupie – osoby zaadaptowane na terenie danej jednostki penitencjarnej, zaś w 3 grupie – te, będące przed jej opuszczeniem. W rozumieniu autorek z ową perspektywą końca izolacji wiązała się także adaptacja osadzonego do warunków uwięzienia, czyli powolne przyzwyczajanie się do rzeczywistości więziennej i stosowanie rozmaitych strategii poradzenia sobie z sytuacją trudną, np. poprzez tzw. „zamrażanie emocjonalne”. Celem badania było zatem sprawdzenie poziomu aleksytymii w trzech badanych grupach. Okazało się, że poziom tej zmiennej jest podwyższony w całej badanej próbie osadzonych (M = 116,52, SD = 26,86) i różni się istotnie od średniej mężczyzn uzyskanej w badaniach Maruszewskiego i Ścigały (1998) (M = 110,25, t(87) = 2,03; p < 0,05. Wyniki pokazały również, iż w grupie 2, czyli u osób, które są w połowie odbywania zasądzonej im kary poziom aleksytymii jest najwyższy (wykres 3). Wykres 3. Zmienny poziom aleksytymii w grupach 15 M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009. 208 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia Badanie 3 Prezentowane wyniki wcześniejszych badań (1998 i 2005) należało traktować jako wymagające dalszej weryfikacji empirycznej. Potwierdzenie przypuszczeń odnośnie związku czasu izolacji z poziomem aleksytymii wymagało więc przeprowadzenia badań podłużnych uwzględniających zmiany w zakresie poziomu aleksytymii u tej samej osoby osadzonej z uwzględnieniem upływu czasu jej osadzenia. W tym celu, w roku 2008, przy użyciu testu Alex-40, wykonano kolejne badanie na mężczyznach w wieku 18-60 lat, po raz pierwszy osadzonych, z zakładu karnego typu zamkniętego, z różnymi wyrokami i rozmaitym czasem uwięzienia, którym do końca kary pozostało nie dłużej niż 1 rok. Badanie wykonano dwukrotnie, w odstępie siedmiu tygodni (pomiar A i pomiar B), w obu etapach udział wzięli tylko Ci, którzy dobrowolnie chcieli w nim uczestniczyć. Celem sprawdzenia różnic w poziomie aleksytymii pomiędzy pierwszym a drugim pomiarem u wszystkich osób badanych została wykonana jednoczynnikowa analiza wariancji z powtarzanym pomiarem. W wyniku przeprowadzonej analizy otrzymano istotne statystycznie różnice w poziomie aleksytymii pomiędzy pierwszym (M=111,50; SD=17,97) a drugim pomiarem (M=104,58; SD=19,76). W pierwszym pomiarze poziom aleksytymii był istotnie statystycznie wyższy niż w drugim. F(1,25)=4,334; p<0,05 (wykres 4). Wykres 4. Poziom aleksytymii w pomiarze 1 i 2. 209 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński Celem sprawdzenia, czy wyniki różnią się od średniej w populacji mężczyzn (średnia w teście Alex-40 dla populacji mężczyzn wynosi 110,7 pkt.), wykonano dodatkowe analizy. Okazało się, iż zarówno średnia z pierwszego pomiaru aleksytymii, jak i z drugiego pomiaru nie różni się istotnie statystycznie od średniej w tej populacji (pomiar A – t(25) = 0,227; p = 0,822; n.i. zaś pomiar B – t(25) = -1,579; p = 0,127; n.i). Podsumowanie Prezentowane w tym artykule wyniki badań potwierdzają, iż w zależności od momentu izolacji danego więźnia (początek, środek czy koniec odbywanej kary) poziom aleksytymii zmienia się. Badanie 1 wykonano na terenie aresztu – tu uzyskane rezultaty pokazują, że osoby z oczekiwanym a zasądzonym im wyrokiem powyżej 10 lat pozbawienia wolności, mają wyższy poziom aleksytymii, niż np. osadzeni z niższym wyrokiem oczekiwanym – izolacją mającą trwać do 6 miesięcy (wykres 2). Oczekiwany czas izolacji pełni tu zasadniczą rolę i choć jest to areszt, w którym jednostka w zasadzie przebywa krótko, to wydaje się, że kluczowa staje się konieczność łatwego przystosowania się do sytuacji długotrwałej izolacji od społeczeństwa i adaptacji do rzeczywistości, w której jednostka będzie funkcjonować przez najbliższe lata. Owa adaptacja przejawiać się może właśnie jako zamrażanie emocjonalne (odcinanie się od emocji) i podwyższanie się poziomu aleksytymii. Badanie 2 wykonane na recydywistach (a zatem osobach, które po raz kolejny trafiają na teren jednostki penitencjarnej) pokazują już wyraźnie, iż osadzeni znajdujący się w środkowym stadium odbywania swej kary, to jednocześnie grupa o najwyższym poziomie aleksytymii. Dalej, w badaniu tym okazało się, iż grupa 3 (tzw. „przed wyjściem” z zakładu karnego) jest najmniej aleksytymiczna, co z kolei może wskazywać na fakt, iż osoba, która ma świadomość bliskiego opuszczenia jednostki penitencjarnej nie musi już stosować strategii typowych dla prawidłowego funkcjonowania na terenie zakładu karnego. Co więcej, osoba ta prawdopodobnie może „dopuścić” do świadomości blokowane dotychczas uczucia (np. związane z radością powrotu do domu rodzinnego). Badanie 3 pozwoliło potwierdzić, iż poziom aleksytymii u danej osoby zmienia się wraz z upływem czasu i obniża pod koniec odbywanej kary – jednostki będące tuż przed wyjściem z zakładu karnego, mając perspek210 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia tywę ale i świadomość opuszczenia zakładu karnego, są najmniej aleksytymiczne (M=104,58; SD=19,76). Podsumowując, uzyskane rezultaty badań wskazują, iż poziom aleksytymii może się zmieniać, a zatem aleksytymia może być również stanem, a nie tylko cechą. Prawdopodobne jest też, iż pełni ona rolę adaptacyjną w zakładzie karnym chroniąc jednostkę przed lękiem (np. powodowanym agresją współosadzonych), odcinając od zagrażających w tym momencie uczuć (powstałych np. z tęsknoty za domem), ale i też rodzących się pod wpływem sfrustrowania wielu potrzeb jednostki (fizjologicznych, bezpieczeństwa). Tak rozumiana aleksytymia może być zatem mechanizmem obronnym. Warto w tym miejscu zauważyć, iż nasze przypuszczenia i dociekania w tym zakresie nie są pionierskie. W literaturze dotyczącej aleksytymii można bowiem odnaleźć próby definiowania jej, np. jako mechanizmu obronnego16 lub przypuszczenia, iż jest ona stanem pełniącym kluczową rolę w adaptacji jednostki do warunków uwięzienia17. Jednak, dopiero wyniki uzyskane w prezentowanym tu badaniu 3 pokazują, iż jej poziom ulega zmianie, zatem aleksytymia jest stanem, który prawdopodobnie może stanowić mechanizm adaptacyjny w sytuacji uwięzienia. Przypuszczamy, iż jednostka przechodzi przez 3 fazy tak rozumianej adaptacji więziennej: 1)wstępną, tzw. fazę dopasowywania, gdzie następuje powolny proces emocjonalnego „zamrażania się” jednostki – poziom aleksytymii prawdopodobnie wzrasta; 2)środkową, tzw. fazę pełnej adaptacji, gdzie następuje całkowite dopasowanie do warunków uwięzienia oraz pełne „zamrożenie emocjonalne” przejawiające się jako wysoki poziom aleksytymii; 3)końcową, tzw. fazę wyczekiwania, gdzie następuje stopniowy proces „odmrażania” emocjonalnego i uwalnianie (dopuszczanie do świadomości) uczuć rodzących się w związku z bliską perspektywą końca izolacji więziennej – tu poziom aleksytymii ponownie obniża się. Powyższe wnioski należy traktować jako wstępne i wymagające dalszej weryfikacji empirycznej – ich potwierdzenie wymaga bowiem przeprowadzenia kolejnych badań podłużnych, które uwzględniłyby ewentualne zmiany w zakresie poziomu aleksytymii u tej samej osoby osadzonej z uwzględnieniem całkowitego czasu osadzenia – perspektywy 16 K. Schier, 2005. M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, 2009. 17 211 Anna Chmielewska-Hampel, Jerzy Trzebiński końca izolacji – (początku, środku i jej końca) na każdym etapie izolacji więziennej, a także sprawdzenia ewentualnego, dodatniego wpływu wysokiego poziomu aleksytymii na dobrostan jednostki i jej ogólne funkcjonowanie na terenie zakładu karnego (np. na obniżanie się depresji czy lęku). Potwierdzenie pozytywnego wpływu wysokiego poziomu aleksytymii na ogólny dobrostan psychiczny jednostki wiązałoby się z ważnymi, ale i koniecznymi zmianami w zakresie pracy z osadzonymi. Jeśli bowiem niejako w naturalny sposób dostosowują się oni do trudnej rzeczywistości więziennej stosując np. strategię zamrażania emocjonalnego, to na tym etapie nie należałoby, naszym zdaniem, prowadzić działań np. terapeutycznych polegających na „otwieraniu” jednostki na własne uczucia. 212 Aleksytymia jako mechanizm obronny w sytuacji uwięzienia Literatura cytowana B. Bermond (1997), Brain and alexithymia, [In]: A. Vingerhoets, F. van Bussel i J. Boelhouwer (red.), The (non)expression of emotion in health and disease. Tilburg, The Netherlands, Tilburg University Press. E.R. Hilgard (1967), Mechanizmy obronne, [w:]: Wprowadzenie do psychologii, Warszawa, PWN. T. Maruszewski, E. Ścigała (1998), Emocje – Aleksytymia – Poznanie, Poznań, Wydawnictwo Fundacji Humaniora. S. Przybiliński (2006), Podkultura więzienna–wielowymiarowość rzeczywistości penitencjarnej, Kraków, Oficyna Wydawnicza Impuls. K. Schier (2005), Bez tchu i bez słowa. Więź psychiczna i regulacja emocji u osób chorych na astmę oskrzelową, Gdańsk, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. P.E. Sifneos (1991), Affect, emotional conflict, and deficit: an overview, Psychotherapy and Psychosomatics. G.J Taylor., R.M. Bagby, J.D.A. Parker (1991), The alexithymia construct. A potential paradigm for psychosomatic medicine, Psychosomatics. G.J. Taylor (1994), The alexithymia construct: conceptualization, validation, and relationship with basic dimensions of personality, New Trends in Experimental and Clinical Psychiatry. M. Wawrzyniak, A. Chmielewska (2002), Uwięzienie a syndrom aleksytymii, Psychologia Jakości Życia. M. Wawrzyniak, A. Chmielewska-Hampel, (2009), Izolacja więzienna jako sytuacja trudna a aleksytymia. Psychologia Jakości Życia (w druku). E. Zdankiewicz-Ścigała, T. Maruszewski (2006), Trauma – zaburzenia pourazowe – aleksytymia, [w:] M. Fajkowska-Stanik, M. Marszał-Wisniewska, i G. Sędęk, Podpatrywanie myśli i uczuć, Gdańsk, GWP. 213 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Anna Królikowska Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności Celem niniejszego opracowania jest omówienie regulacji prawnych dotyczących ochrony zdrowia osób pozbawionych wolności w prawie polskim. Na potrzeby tego artykułu ograniczono się tylko do omówienia przepisów związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych finansowanych ze Skarbu Państwa, pomijając problematykę ujętą w art. 115 § 6 kkw1, dopuszczającą leczenie skazanych na ich własny koszt przez lekarza spoza zakładu opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności. Regulacje dotyczące zakresu i zasad udzielania opieki zdrowotnej osobom pozbawionym wolności zawarte są przede wszystkim w Kodeksie karnym wykonawczym, w szczególności w art. 115 i 115a kkw, ale także w ustawie prawo farmaceutyczne2, w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych3, w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej4 oraz ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi5 i wielu innych ustawach oraz w znacznej liczbie rozporządzeń. Na wstępie należy ustalić zakres podmiotowy terminu „osoba pozbawiona wolności” czy „więzień”. Pojęcie to obejmuje skazanego, który odbywa karę pozbawienia wolności (a także karę aresztu wojskowego), ukaranego odbywającego karę aresztu za popełnione wykroczenie, osobę umieszczoną tytułem środka zabezpieczającego w zakładzie zamkniętym, a także tymczasowo aresztowanego. W zakresie tego pojęcia mieści się 1 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny wykonawczy (Dz.U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.). Ustawa prawo farmaceutyczne z 6 września 2001 roku (t.j. z 2008 r., Nr 45, poz. 271 z późn. zm.). 3 Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. z 2008 r. Dz.U. Nr 164, poz. 1027 z późn. zm.). 4 Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 roku (t.j. z 2007 r. Dz.U. Nr 14, poz. 89 z późn. zm.). 5 Ustawa z dnia 26 października 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. z 2007 roku Dz.U. Nr 70, poz. 473 z późn. zm.). 2 215 Anna Królikowska także zatrzymany, umieszczony w odpowiedniej izbie zatrzymań oraz osoba ukarana izolacyjnymi karami porządkowymi6. Prawo do ochrony zdrowia zagwarantowane jest każdemu obywatelowi przez Konstytucję RP z 1997 roku7. Przepisy art. 68 ust. 1 i 2 stanowią, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia, a także każdemu obywatelowi, niezależnie od jego sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych8. Trybunał Konstytucyjny słusznie zwrócił uwagę na fakt, iż wymienione przepisy: „nakładają na władze publiczne, a w szczególności na ustawodawcę, obowiązek określenia zasad realizowania prawa do ochrony zdrowia. Nakazują więc stworzenie normatywnego układu odniesienia (systemu prawnego), który pozwoli określić treść prawa do ochrony zdrowia, a to łączy się z koniecznością określenia warunków i zakresu udzielania świadczeń zdrowotnych”9. Najistotniejszym aktem prawnym, który reguluje omawiane zagadnienie jest Kodeks karny wykonawczy z 1997 r. Zawiera on liczne uregulowania poświęcone bezpośrednio tej problematyce, m.in.: art. 101, art. 102, art 115 i 115a kkw. Przepis art. 101 kkw stanowi, że skazanego po osadzeniu w zakładzie karnym należy bezzwłocznie poddać badaniom lekarskim oraz zabiegom sanitarnym. Powyższa regulacja ma na celu przede wszystkim zabezpieczenie populacji więziennej przed zagrożeniem epidemiologicznym, potencjalnie grożącym ze strony nowo przyjmowanego do zakładu karnego osadzonego oraz zapewnienie przyjmowanym do zakładu karnego wstępnej diagnostyki lekarskiej. Przepis artykułu 102 kkw, który zawiera katalog praw przysługujących skazanym w pkt 1 stanowi, że skazany ma prawo do odpowiedniego ze względu za zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świad6 Por. § 1 ust. 1 pkt 17 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania oraz kar i środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności oraz dokumentowania tych czynności (Dz.U. Nr 15, poz. 142). Zob. także: Z. Hołda, Prawa i obowiązki więźniów, [w:] System penitencjarny i postpenitencjarny w Polsce, pod redakcją T. Bulendy i R. Musidłowskiego, Warszawa 2003, s. 159; T. Bulenda, Charakterystyka populacji więziennej, [w:] System penitencjarny i postpenitencjarny w Polsce, Warszawa 2003, s. 225. 7 Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz.U. Nr 78, poz. 483 z późn zm.). 8 Zob. szerzej: W. Skrzydło, Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej. Komentarz, Kraków 2002, s. 77-101; T. Bulenda, R. Musidłowski, Konstytucyjne wolności i prawa socjalne osób uwięzionych i ich urzeczywistnienie [w:] Godność człowieka a prawa ekonomiczne i socjalne. Księga Jubileuszowa wydana w piętnastą rocznicę ustanowienia Rzecznika Praw Obywatelskich, Warszawa 2003 r., s. 202. 9 Z uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 stycznia 2004 roku, K 14/03, OTK 2004, Nr 1A, poz. 1. 216 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności czeń zdrowotnych i odpowiednich warunków higieny. Prawo skazanego do świadczeń zdrowotnych ograniczone zostało do takich świadczeń medycznych, które są odpowiednie dla zachowania zdrowia. Wynika z tego, że wszelkie świadczenia zdrowotne związane z zabiegami kosmetycznymi lub służącymi poprawie wyglądu lub samopoczucia skazanych zostały przez ustawę wyłączone z katalogu gwarantowanych praw skazanych. Z przepisu art. 115 § 1 kkw wynika, że skazanemu należy zapewnić bezpłatne świadczenia zdrowotne, leki i artykuły sanitarne10. Zakres tych bezpłatnych świadczeń określony jest ogólnie, podobnie też gdy chodzi o rodzaje leków i artykułów sanitarnych. Konieczne jest więc ustalenie, np. na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, do jakich świadczeń zdrowotnych oraz leków i artykułów sanitarnych skazany ma prawo. Przepis § 2 wymienionego artykułu reguluje przypadki, kiedy skazanemu należy bezpłatnie dostarczyć protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Skazany ma prawo do ich otrzymania nieodpłatnie w sytuacji, gdy brak tych przedmiotów lub środków mógłby pogorszyć jego stan zdrowia lub uniemożliwić odbywanie kary pozbawienia wolności. Wynika z powyższego, iż skazany może ubiegać się o wykonanie i dostarczenie np. protezy kończyny górnej tylko odpłatnie, jeżeli jej brak nie narazi go na pogorszenie stanu zdrowia i nie uniemożliwi mu odbywania kary pozbawienia wolności11. Zgodnie z § 4 art. 115 kkw, do udzielania świadczeń zdrowotnych skazanym przeznaczone są przede wszystkim zakłady opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności. Ponadto kkw w art. 115 § 5 wskazuje katalog otwarty wypadków, w których pozawięzienne zakłady opieki zdrowotnej – np. takie jak publiczne zakłady opieki zdrowotnej, niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej, szpitale, przychodnie specjalistyczne i inne placówki świadczące powszechnie usługi medyczne – są zobowiązane do współdziałania z zakładami opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności w świadczeniu skazanym opieki zdrowotnej. Ustawa zapewnia skazanym pomoc medyczną pozawięziennych placówek w szczególności w następujących wypadkach (art. 115 § 5 kkw): 10 S. Pawela, Prawo karne wykonawcze. Zarys wykładu, Kraków 2003, s. 246-247. B. Stańdo-Kawecka, Prawne podstawy resocjalizacji, Kraków 2000, s. 166-171. 11 217 Anna Królikowska 1) kiedy natychmiastowe udzielenie świadczeń zdrowotnych jest konieczne ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia skazanego12, 2) kiedy konieczne jest przeprowadzenie specjalistycznych badań, leczenia lub rehabilitacji skazanego, do których więzienne placówki nie są odpowiednio przygotowane lub, 3) wtedy, gdy konieczne staje się udzielenie świadczeń medycznych w czasie, kiedy skazany przebywa poza zakładem karnym na podstawie przepustki lub czasowego zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego13. Kodeks karny wykonawczy reguluje kwestie sposobu udzielania świadczeń zdrowotnych w zakładach karnych typu zamkniętego i półotwartego. Zgodnie z art. 115 § 7 kkw, skazanemu odbywającemu karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu zamkniętego, świadczenia zdrowotne są udzielane w obecności funkcjonariusza niewykonującego zawodu medycznego. Przedmiotowa regulacja ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom personelu medycznego podczas wykonywania przez nich czynności medycznych wobec skazanych, a także zapewnienia bezpieczeństwa pozostałym funkcjonariuszom więziennym oraz innym skazanym. Często zdarza się, że podczas udzielania świadczeń medycznych w zasięgu skazanego znajdują się przedmioty potencjalnie niebezpieczne lub mogące służyć mu do ucieczki, okaleczenia innych współosadzonych lub funkcjonariuszy więziennych czy dokonania samookaleczenia, jak: igły, strzykawki, narzędzia chirurgiczne oraz inne przybory medyczne. Warto zaznaczyć, że kkw w art. 115 §§ 3, 9 i 10 upoważnia ministra sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia do wydania rozporządzeń regulujących szczegółowo kwestie udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności przez zakłady opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności oraz kwestie współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych. A zatem kwestie organizacji, rodzajów placówek, funkcjonowania, wyposażenia, składu osobowego, poziomu 12 Związane jest to z terminem „stan nagły”, który oznacza, że pacjent znajduje się w stanie, w którym odmówienie pomocy medycznej może skutkować utratą zdrowia lub życia, a więc w stanie nagłym, wymagającym niezwłocznego udzielenia świadczenia. Zobacz szerzej: B. Janiszewska, Ponadlimitowe świadczenia zdrowotne udzielane w schorzeniach przewlekłych (uwagi na tle orzecznictwa Sądu Najwyższego), Prawo i Medycyna z 2008 r., Nr 1, s. 26 i cytowane tam orzecznictwo; M. Nesterowicz, Stan nagły, koszty uzasadnione, Rzeczpospolita z 11 marca 2005 r. 13 S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2010, s. 618-621. 218 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności jakości świadczonych usług, sposobów finansowania działalności, kompetencji zawodowych personelu i wiele innych zostały przez ustawodawcę uregulowane w drodze rozporządzeń14. Szczególną regulacją objęci zostali sprawcy, w stosunku do których realizowane są środki zabezpieczające wykonywane w zakładach psychiatrycznych i w zakładach leczenia odwykowego, a także osoby pozbawione wolności odbywające karę w systemie terapeutycznym. Zgodnie z art. 202 kkw sprawca taki objęty jest m.in. odpowiednim postępowaniem leczniczym, którego celem jest poprawa jego stanu zdrowia i dalsze leczenie w warunkach poza zakładem. Na podstawie art. 203 kkw, kierownik zakładu zamkniętego, w którym wykonuje się środek zabezpieczający, jest zobowiązany do przesyłania do sądu nie rzadziej niż co 6 miesięcy opinii o stanie zdrowia sprawcy umieszczonego w takim zakładzie i postępach w leczeniu. Ponadto § 2 art. 203 kkw przyznaje sądowi prawo żądania w każdym czasie opinii o stanie zdrowia i stosowanym leczeniu wobec sprawcy umieszczonego w zakładzie. W związku z powyższym, poddanie się badaniom lekarskim jest obowiązkiem osoby, co do której wykonywany jest środek zabezpieczający. Przeprowadzanie częstych badań lekarskich i sporządzanie opinii w tym zakresie jest konieczne dla ustalenia przez sąd czy dalsze przebywanie przez sprawcę w zakładzie zamkniętym jest konieczne. W systemie terapeutycznym karę odbywają skazani z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym skazani za przestępstwo określone w art. 197-203 kk, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, upośledzeni umysłowo, a także uzależnieni od alkoholu albo innych środków odurzających lub psychotropowych oraz skazani niepełnosprawni fizycznie – wymagający oddziaływania specjalistycznego, zwłaszcza opieki psychologicznej, lekarskiej lub rehabilitacyjnej. Jak wynika z badań kryminologiczno-penitencjarnych i kryminologiczno – psychologicznych z 2001 roku, odsetek osadzonych uzależnionych od alkoholu zbliżył się do 19%, uzależnionych od narkotyków wyniósł 2,4%, osadzonych z zaburzeniami osobowości nie przekroczył 14 Zobacz. Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2003 r. w sprawie warunków i sposobów zaopatrzenia osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze (Dz.U. Nr 204, poz. 1986), rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz.U. Nr 204, poz. 1985), rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości i Ministra Zdrowia z dnia 10 września 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych w zapewnieniu świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz.U. Nr 171, poz. 1665). 219 Anna Królikowska 5,2 %15. Powyższe badania wyraźnie wskazują jaka część populacji więziennej powinna być potencjalnie objęta systemem terapeutycznym, a co za tym idzie – specjalistyczną opieką lekarską i psychologiczną. Na podstawie kkw zostało wydanych kilkanaście rozporządzeń dotyczących omawianej materii16, które jednak nie wyczerpują w pełni problematyki związanej z tym tematem. Pozostałe kwestie uregulowane są w ponad 20 innych aktach prawnych rożnej rangi, głównie jednak podustawowej. Ramy niniejszego artykułu nie pozwalają na omówienie wszystkich, ograniczono się więc do wskazania niektórych tylko aktów prawnych. Przepis art. 69 § 2 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej stanowi, że do zakładów opieki zdrowotnej utworzonych przez ministra sprawiedliwości dla osób pozbawionych wolności, przepisy przedmiotowej ustawy stosuje się odpowiednio przy uwzględnieniu kkw i ustawy o Służbie Więziennej oraz wydanych na ich podstawie przepisów. Na podstawie art. 69 § 3 ustawy o ZOZ-ach minister sprawiedliwości wydał dwa rozporządzenia, które normują zasady tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności17. Taki sposób uregulowania omawianych zagadnień ocenić należy krytycznie, ponieważ nakłada on konieczność wnikliwego zapoznania się z przepisami ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, w celu ocenienia, które z jej przepisów i w jakim zakresie stosować się będzie do zakładów opieki zdrowotnej utworzonych w jednostkach penitencjarnych18. Na jak wiele odrębności trzeba zwrócić uwagę zilustrować można na przykładzie udostępnienia dokumentacji medycznej do wglądu pacjentowi – na podstawie art. 18 §§ 8 i 9 przedmiotowej ustawy zostały wydane rozporządzenia określające rodzaje i zakres dokumentacji medycznej odrębne dla 15 T. Szymanowski, Polityka karna i penitencjarna w Polsce w okresie przemian prawa karnego, Warszawa 2005, s. 199. Zob. także: A. D. Nawój-Śleszyński, Wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym w świetle zasady indywidualnego oddziaływania, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, Nr 64-65, Warszawa 2009, s. 95-111. 16 Wspomnianych rozporządzenia zostały wydane w liczbie 15. Zob. rozporządzenia wymienione w pkt. 3-18 wykazu zamieszczonego na końcu artykułu. 17 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 marca 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 55, poz. 490), rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 18 grudnia 2006 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. z 2007 r. Nr 1, poz. 7). 18 M. Dercz, T. Rek, Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. Komentarz, Warszawa 2007, s. 379-380. 220 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności powszechnych zakładów opieki zdrowotnej19 i odrębne dla więziennych placówek medycznych20. Omawiana ustawa zawiera wyliczenie praw jakie przysługują pacjentowi (bez względu na fakt, czy przedmiotowy pacjent jest jednocześnie skazanym), między innymi: prawo do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia, a także prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadającym wymaganiom wiedzy medycznej, prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych przez osoby uprawnione do ich udzielania, w pomieszczeniach i przy zastosowaniu urządzeń odpowiadających określonym wymaganiom fachowym i sanitarnym21. Warto także zwrócić uwagę na sposób finansowania opieki medycznej udzielanej osobom pozbawionym wolności. Zasady te reguluje ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która określa zakres podmiotowy uprawnionych do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej, finansowanych ze Skarbu Państwa, których nazywa „ubezpieczonymi”. Przepis art. 66 omawianej ustawy, nie zawiera wskazania grupy osób pozbawionych wolności, które byłyby objęte obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, gwarantującym dostęp do świadczeń medycznych22. Przez długi czas ustawodawca nie uregulował kwestii dotyczących finansowania opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności. Dopiero w 2007 roku wprowadzono przepisy regulujące tryb finansowania z Budżetu Państwa omawianych świadczeń dla osób pozbawionych wolności. Ustawą z dnia 24 sierpnia 2007 roku23 dodano art. 12a i 13a, dotyczące omawianej materii. Warto zwrócić także uwagę na fakt, iż niespełna 6 miesięcy po uchwaleniu przepisów regulujących sposób finansowania świadczeń medycznych dla osób pozbawionych wolności, ustawodawca dokonał nowelizacji art. 13a24. 19 Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 21 grudnia 2006 roku w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu jej przetwarzania (Dz. U. Nr 247, poz. 1819). 20 M. Dercz, T. Rek, op. cit., s. 99-107. 21 M. Śliwka, Prawa pacjenta w prawie polskim na tle prawnoporównawczym, Toruń 2008, s. 52-54; D. Karkowska, Prawa pacjenta, Warszawa 2004, s. 37-38. 22 J. Nowak-Kubiak, B. Łukasik, Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Komentarz, Warszawa 2006, s. 11-12, 128-132. 23 Ustawa z dnia 24 sierpnia 2008 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 166, poz. 1172). 24 Ustawa z dnia 29 lutego 2008 r. zmieniająca ustawę o Karcie Polaka oraz ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. Nr 52, poz. 305). 221 Anna Królikowska Przepis art. 12a omawianej ustawy stanowi, że do osób pozbawionych wolności, bez względu na uprawnienia przysługujące im z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego, stosuje się wyłącznie przepisy określające zasady i tryb finansowania z Budżetu Państwa świadczeń opieki zdrowotnej oraz przepisy określające prawo do świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie przepisów o koordynacji. W pozostałym zakresie przepisów tej ustawy do osób pozbawionych wolności nie stosuje się. W art. 13a pkt 2 zamieszczone zostało upoważnienie dla Rady Ministrów do określenia w drodze rozporządzenia sposobu i trybu finansowania z Budżetu Państwa świadczeń opieki zdrowotnej, o których mowa w art. 12a. Przepis § 2 ust. 2 pkt 2 oraz § 6 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku25 stanowi, że świadczenia medyczne dla osób pozbawionych wolności są finansowane przez ministra sprawiedliwości ze środków z Budżetu Państwa z części, której minister sprawiedliwości jest dysponentem, na podstawie przedstawionej przez świadczeniodawcę faktury i miesięcznego zestawienia, stanowiącego załącznik do faktury. Z przedstawionych unormowań prawnych, a nie obejmują one ogółu aktów prawnych (ustaw i przepisów wykonawczych), które dotyczą lub mogą dotyczyć ochrony zdrowia osób pozbawionych wolności, wynika jak bardzo zawiły jest stan prawny regulujący prawo osób pozbawionych wolności do opieki zdrowotnej. Ocena tych unormowań musi uwzględniać, że są one adresowane nie tylko do podmiotów stosujących prawo, ale również do osób pozbawionych wolności. Wymaga to, aby system przepisów stanowiących o ochronie zdrowia osób pozbawionych wolności był konkretny i przejrzysty w takim stopniu, aby zapewniał zdolność percepcji poszczególnych unormowań przez te osoby, a także przez osoby zobowiązane do informowania skazanego o przysługujących mu prawach (art. 101 kkw). Warunku tego nie spełnia system, w którym jedna ustawa odsyła do „odpowiedniego stosowania” przepisów innej ustawy, a w licznych ustawach przewidziane są przepisy upoważniające do wydawania aktów prawnych o charakterze wykonawczym w postaci rozporządzeń. Zbudowany w ten sposób system regulacji określonej sfery stosunków społecznych często wymaga wykładni ekspertów, a gdy występuje w nim duża liczba aktów wykonawczych (por. aneks na końcu tego opracowania) 25 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 137, poz. 858). 222 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności pojawia się też problem ich zgodności z Konstytucją26. Warto zauważyć, że kkw poprzez przepis art. 115 § 5 wprowadza dychotomiczny charakter świadczeń medycznych przysługujących osobom pozbawionym wolności. Z jednej strony – pierwszorzędne znaczenie w trosce o zdrowie skazanych ma specjalnie do tego celu powołana więzienna służba zdrowia, z drugiej zaś – w wypadkach nagłego zagrożenia życia lub innych (katalog sytuacji ma charakter otwarty), osoby te podlegają zasadom obowiązującym w powszechnej służbie zdrowia, która świadczy usługi medyczne wszystkim obywatelom. W związku z powyższym w obecnym stanie prawnym, aby w pełni zapoznać się z przepisami obowiązującymi, niezbędnym wydaje się poznanie zasad funkcjonowania zarówno więziennej służby zdrowia jak i publicznego systemu udzielania świadczeń zdrowotnych. Przepisy prawa ochrony zdrowia stanowią kompleksową i rozbudowaną gałąź prawa, która reguluje wszelkie stosunki i zdarzenia prawne zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej, których skutki mają wpływ na: 1) realizację zadań państwa i jednostek samorządu terytorialnego w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli, 2) funkcjonowanie rynku świadczeń opieki zdrowotnej, 3) prowadzenie działalności na rynku usług zdrowotnych, 4) organizację systemu instytucji i jednostek ochrony zdrowia, 5) odpowiedzialność cywilną i karną dotyczącą wszelkich form aktywności na rynku medycznym27. Liczba regulacji poświęconych tej materii może doprowadzić do wielu nieścisłości, a także niewykluczone, że może pociągać za sobą wewnętrzną sprzeczność setek przepisów umieszczonych w kilkudziesięciu różnych aktach prawnych. Zbadanie zgodności z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP upoważnień ustawowych do wydania rozporządzenia (jego, zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu wykonawczego), a następnie zbadanie zgodności treści aktu wykonawczego z tym upoważnieniem – to zadanie wymagające wnikliwych studiów. Przedstawione opracowanie sygnalizuje jedynie problem i co najwyżej stanowi punkt wyjścia do analizy stanu prawnego dotyczącego prawa osób pozbawionych wolności do opieki zdrowotnej. 26 Por. S. Lelental, Wdrażanie Kodeksu karnego wykonawczego. Problematyka przepisów wykonawczych do kkw i ich zgodności z upoważnieniem ustawowym, [w:] Więziennictwo. Nowe wyzwania. II Polski Kongres Penitencjarny, pr. zb. pod red. B. Hołysta, W. Ambrozika i P. Stępniaka, Warszawa-Poznań-Kalisz 2001, s. 139-146; J. Nowacki, „Odpowiednie” stosowanie przepisów prawa, Państwo i Prawo 1964, Nr 3, s. 367 i n.; K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Gdańsk 2007, s. 36-40. 27 A. Sieńko, Prawo ochrony zdrowia, Warszawa 2006, s. 18. 223 Anna Królikowska W aneksie dołączonym do przedmiotowego artykułu, zamieszone zostało zestawienie najważniejszych aktów prawnych dotyczących opieki zdrowotnej świadczonej osobom pozbawionym wolności w Polsce. Aneks: 1. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku (Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.) – art. 68 ust. 1 i 2, 2. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.), między innymi: art. 102, 115, 115a, a także rozporządzenia wydane na podstawie kkw: 2.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu, zakresu i trybu sprawowania nadzoru penitencjarnego (Dz. U. Nr 152, poz. 1496) – rozporządzenie wydane na podstawie art 36 kkw, 2.2. Rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 1998 r.w sprawie określenia szczegółowych zasad i trybu powoływania oraz działania Rady Głównej do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym, a także rad terenowych do spraw społecznej readaptacji i pomocy skazanym (Dz. U. Nr 113, poz. 723) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 40 § 4 kkw, 2.3. Rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z dnia 17 stycznia 2001 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia szczegółowych zasad i trybu powoływania oraz działania Rady Głównej do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym, a także rad terenowych do spraw społecznej readaptacji i pomocy skazanym (Dz. U. Nr 5, poz. 46) – rozporządzenie wydane na podstawie art 40 § 4 kkw, 2.4. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 22 kwietnia 2005 r. w sprawie Funduszu Pomocy Postpenitencjarnej (Dz. U. Nr 69, poz. 618) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 43 § 6 kkw, 2.5. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie zasad organizacji i warunków przeprowadzania badań psychologicznych i psychiatrycznych w ośrodkach diagnostycznych (Dz. U. Nr 29, poz. 369) – rozporządzenie wydane na podstawie art 83 § 3 kkw, 2.6. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 2 września 2003 r. w sprawie określenia wartości dziennej normy wyżywienia oraz rodzaju diet wydawanych osobom osadzonym w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. Nr 167, poz. 1633) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 109 § 2 kkw, 2.7. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2003 r. w sprawie warunków i sposobów zaopatrzenia osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze (Dz. U. Nr 204, poz. 1986) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 115 § 3 kkw, 2.8. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 31 października 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu udzielania świadczeń 224 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz. U. Nr 204, poz. 1985) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 115 § 9 kkw, 2.9. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości i ministra zdrowia z dnia 10 września 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych w zapewnieniu świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności (Dz. U. Nr 171, poz. 1665) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 115 § 10 kkw, 2.10.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 16 stycznia 2008 r.w sprawie trybu wystawiania zaświadczenia potwierdzającego zdolność albo niezdolność stawiennictwa osoby pozbawionej wolności na wezwanie lub zawiadomienie sądu lub organu prowadzącego postępowanie karne (Dz. U. Nr 14, poz. 87) art 115 a § 2, 2.11.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r.w sprawie regulaminu organizacyjno – porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. Nr 152, poz. 1493) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 1 kkw, 2.12.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno – porządkowego wykonywania tymczasowego aresztowania (Dz. U. Nr 152, poz. 1494) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 1 kkw, 2.13.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobów prowadzenia oddziaływań penitencjarnych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U. Nr 151, poz. 1469) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 3 pkt 1 kkw, 2.14.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania oraz kar i środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności oraz dokumentowania tych czynności (Dz. U. Nr 15, poz. 142) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 3 pkt 7 kkw, 2.15.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 roku w sprawie przeprowadzania kontroli w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. Nr 151, poz. 1470) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 3 pkt 8 kkw, 2.16.Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 23 marca 2009 r.zmieniające rozporządzenie w sprawie przeprowadzania kontroli w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. Nr 54, poz. 447) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 249 § 3 pkt 8 kkw, 3. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej z dnia 30 sierpnia 1991 roku (t.j. z 2007 r. Dz. U. Nr 14, poz. 89) w szczególności art. 69 i wydane na jej podstawie rozporządzenia: 3.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 19 września 2007 roku w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności oraz sposobu jej przetwarzania (Dz. U. Nr 185, poz. 1319) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 18 ust 9 ustawy o zoz, 225 Anna Królikowska 3.2. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 28 marca 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 55, poz. 490) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 69 ust 3 ustawy o zoz, 3.3. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 18 grudnia 2006 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, przekształcania, likwidacji, organizacji, zarządzania i kontroli zakładów opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. z 2007 r. Nr 1, poz. 7) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 69 ust. 3 ustawy o zoz, 4. Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. z 2008 r. Dz. U. Nr 164, poz. 1027) oraz rozporządzenia wydane na jej podstawie: 4.1. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 lipca 2008 roku w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 157, poz. 858) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 13a ustawy o ś.o.z., 4.2. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 13 grudnia 2004 r. w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U. Nr 267, poz. 2661) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z., 4.3 Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 7 grudnia 2006 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U. Nr 231, poz. 1687) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z., 4.4. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 25 sierpnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U. Nr 160, poz. 995) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z., 4.5. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 23 stycznia 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjali-stycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U. Nr 25, poz. 155) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z., 4.6. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 8 maja 2009 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie świadczeń wysokospecjalistycznych finansowanych z budżetu państwa, z części pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia (Dz. U. Nr 78, poz. 657) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 15 ust. 3 ustawy o ś.o.z. 5. Ustawa prawo farmaceutyczne z 6 września 2001 roku (t.j. z 2008 r., Nr 45, poz. 271) art. 98 ust. 6 i 7 oraz rozporządzenia wydane na jej podstawie: 5.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 1 kwietnia 2003 roku w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinien odpowiadać lokal apteki zakładowej w zakładach opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności 226 Regulacje prawne dotyczące opieki zdrowotnej osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 65, poz. 609) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 98 ust 6 ustawy prawo farmaceutyczne, 5.2. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 26 lutego 2003 r. w sprawie wydawania produktów leczniczych i wyrobów medycznych z aptek zakładowych w zakładach opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności (Dz. U. Nr 65, poz. 608) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 96 ust 7 ustawy prawo farmaceutyczne, 6. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz. 1485) art. 29 p. 1 i 2, art. 71, art. 89 oraz rozporządzenia wydane na jej podstawie: 6.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2006 r.w sprawie szczegółowych warunków i trybu postępowania leczniczego, rehabilitacyjnego i reintegracyjnego w stosunku do osób uzależnionych, umieszczonych w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej (Dz. U. z 2007 r. Nr 5, poz. 40) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 29 ust. 2 pkt 2, 6.2. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 1 grudnia 2006 roku w sprawie szczegółowych warunków i trybu postępowania w przedmiocie leczenia lub rehabilitacji osób uzależnionych, skazanych za przestępstwa pozostające w związku z używaniem środków odurzających lub substancji psychotropowych (Dz. U. Nr 239, poz. 1738) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 71, 6.3. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 4 sierpnia 2000 roku w sprawie określenia wykazu specjalności lekarskich oraz zawodów niemedycznych uprawniających do prowadzenie leczeniai rehabilitacji osób uzależnionych (Dz. U. Nr 70, poz. 830) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 89, 6. Ustawa z dnia 26 października 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Z 2007 roku Dz. U. Nr 70, poz. 473) art 38 oraz rozporządzenie wydane na jej podstawie: 6.1. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 7 maja 1983 roku w sprawie zasad i trybu postępowania w przedmiocie leczenia odwykowego osób umieszczonych w zakładach karnych, aresztach śledczych i ośrodkach przystosowania społecznego (Dz.U. Nr 25, poz. 113) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 38, 7. Ustawa z dnia 26 kwietnia 1996 roku o Służbie Więziennej (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 207, poz. 1761) – rozporządzenie wydane na podstawie art. 3, 8. Ustawa z dnia 15 czerwca 2007 r. o lekarzu sądowym (Dz. U. Nr 123, poz. 849) art. 1 ust. 2, 9. Ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 roku (t.j. z 2008 r. Dz. U. Nr 136, poz. 857), 10. Ustawa z dnia 5 lipca 1996 roku o zawodach pielęgniarki i położnej (t.j. z 2001 r. Dz. U. Nr 57, poz. 602), 11. Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417), 12. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 20 października 2000 r. w sprawie powołania ośrodków diagnostycznych (Dz. U. Ms. Nr 4, poz. 14). 227 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Bernadeta Knosala Andrzej Kurek Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych O różnorodnych elementach realizowanych oddziaływań religijnych oraz ich duszpasterskich eksplikacjach, prowadzonych na terenie zakładów penitencjarnych napisano już wiele prac1. Artykuł jest kolejną próbą przybliżenia czytelnikom Przeglądu Więziennictwa Polskiego problematyki duszpasterstwa więziennego realizowanego na Opolszczyźnie2 w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej położonych na tym terenie. Należą do nich: Areszt Śledczy w Prudniku, Areszt Śledczy w Kędzierzynie-Koźlu, Zakład Karny w Głubczycach, Zakład Karny w Nysie, Zakład Karny w Grodkowie, Zakład Karny w Brzegu, Zakład Karny w Kluczborku, Zakład Karny Nr 1 w Strzelcach Opolskich wraz z Oddziałem Zewnętrznym w Przywarach3, Zakład Karny 1 Wymieniamy tu tylko kilka z nich. K. Bedyński, Duszpasterstwo więzienne w Polsce. Zarys historyczny, Warszawa 1994; T. Czacki, O litewskich i polskich prawach, Warszawa 1800; J. Fesch, Dziennik więzienny: za pięć godzin zobaczę Jezusa (tł. z fr. Jan Grosfeld) – „W drodze”, Poznań 1992; K. Gołębiowski, Msza święta za kratami, ,,Przegląd Katolicki” 1992, nr 20, s. 10-11; W. J. Głuch, Struktura duszpasterstwa więziennego, [w:] Duszpasterstwo więzienne w pracy penitencjarnej pod (red.) J. Świtki i M. Kuć, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2007; M. Grzybowski, Dzieje więziennictwa płockiego, Płock 1991; Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów, Warszawa 1993, tenże: Praktyki religijne więźniów w prawie polskim, ,,Ethos” 1989, nr 6/7 s. 167-180; J. Nikołajew, Ksiądz Jan Sikorski jako kapelan więziennictwa, duszpasterz i wychowawca, [w:] Osobowość przestępcy a proces resocjalizacji, pod (red.) J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005; B. Ratajczak, Duszpasterstwo więźniów, [w:] Prawo wyznaniowe pod (red.) H. Misztala i P. Stanisza, Lublin 2003; Religia i prawo karne w starożytnym Rzymie, materiały z konferencji zorganizowanej 16-17 maja 1997 r. w Lublinie, praca zbior. pod red. A. Dębińskiego, M. Kuryłowicza, Lublin 1998; J. de Michelis, Opieka duszpasterska, Biuletyn RPO nr 28, Stan i węzłowe problemy polskiego więziennictwa, cz. I, Warszawa 1995; Rola wartości moralnych w procesie socjalizacji i resocjalizacji, praca zbior. pod red J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005; „Udział osób duchownych w realizacji sprawiedliwości naprawczej i wykonywaniu kar kryminalnych”: materiały z konferencji naukowej, Warszawa, 18 lutego 2004 r., (pod red. J. Zagórskiego) – Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, 2004; B. Sułek-Kowalska, Przyszedł dziś do mnie za kraty, ,,Tygodnik Solidarność” 1998, nr 51/52, s. 26-27. 2 Opracowany został na podstawie: Informacji uzyskanych w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej w Opolu o wykonywaniu posług religijnych – Zał. do pisma 01-0353-4/09/557 oraz wywiadów z ks. kapelanami, funkcjonariuszami i pracownikami Służby Więziennej. 3 Jedyny zakład podlegający organizacyjnie Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Opolu znajdujący się na terenie woj. Śląskiego. 229 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Nr 2 w Strzelcach Opolskich, Areszt Śledczy w Opolu, Zakład Karny w Opolu oraz Ośrodek Doskonalenia Kadr SW w Turawie4. W ramach realizacji prawa osadzonych do korzystania z posług religijnych, wszystkie zakłady objęte są regularną opieką duszpasterską. Prawie codziennie za więziennym murem duchowni i przedstawiciele różnych związków wyznaniowych, wspierają zarówno osoby pozbawione wolności jak i kadrę penitencjarną, realizując różnorodne elementy sprawowanej posługi (Głuch 2007). Nie sposób przecenić jest wpływu religii i wiary na życie osoby pozbawionej wolności. Wpływ ten zauważalny jest zarówno podczas odbywania kary pozbawienia wolności, jak i czasami po opuszczeniu zakładu karnego. Z całą pewnością nie dotyczy to wszystkich osadzonych, jednak – posługując się słowami księdza kapelana Słockiego – ,,jeśli jest to tylko jedna osoba, to warto taką pracę podejmować, a przy tym, jeśli ta osoba po wyjściu z więzienia będzie miała kilka dobrze przeżytych miesięcy, to ten wysiłek również warto jest podejmować”5. Religijne więzienne życie skoncentrowane jest wokół trzech podstawowych obszarów, do których zaliczyć należy praktyki religijne więźniów, posługi religijne oraz infrastrukturę jednostek penitencjarnych, w skład której wchodzą także więzienne kaplice (Nikołajew 2009). Do praktyk religijnych więźniów, obok codziennej modlitwy osobistej czy też modlitwy w czasie Eucharystii, zaliczyć należy: udział w nabożeństwach i życiu sakramentalnym, pogłębianie swego duchowego życia poprzez posiadanie i czytanie literatury religijnej, słuchanie transmisji nabożeństw i uczestniczenie w nich, udział w katechezach, spotkaniach indywidualnych, uczestnictwo w działalności charytatywnej (Nikołajew 2009). Posługi religijne obejmują z kolei działania duszpasterzy, a więc wszystkie te obrzędy, które związane są z działalnością kościoła powszechnego. Należą do nich: odprawianie mszy świętych i nabożeństw, głoszenie słowa Bożego, udzielanie sakramentów, organizowanie życia religijnego. Poza posługami stricte religijnymi, duchowni podejmują się szeregu przedsięwzięć duszpasterskich, klasyfikowanych jako działania na płaszczyźnie korekcyjno-oddziaływającej (Nikołajew 2009). W codzienną pracę z osadzonymi angażują się zarówno kapelani, siostry zakonne, ojcowie i bracia zakonni, klerycy i świeccy wolontariusze. W opolskich 4 Z uwagi na charakter ośrodka nie znajduje się w nim kaplica. Osadzeni zatrudnieni w ośrodku mają możliwość odbywania indywidualnych religijnych praktyk w jednej z najstarszych Parafii na Śląsku Opolskim – św. Mikołaja położonej w Szczedrzyku. 5 Wywiad przeprowadzony z ks. T. Słockim 6.05.2009 r. 230 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych jednostkach penitencjarnych odbywają się rekolekcje, kursy biblijne, koncerty organizowane przez siostry i kleryków a nawet pielgrzymki, w których udział biorą skazani. Dostarczana jest prasa6 i literatura religijna. Czasami kapelani podejmują się również mediacji pomiędzy osadzonymi a więzienną administracją, szczególnie w sytuacjach kryzysowych. Aby umożliwić wykonywanie praktyk jak i posług religijnych, dyrektorzy jednostek penitencjarnych zostali zobowiązani do zapewnienia właściwych warunków, przeznaczając na ten cel odpowiednie pomieszczenia. To kaplice więzienne stanowią w więzieniach centrum życia religijnego7. Tutaj odprawiane są nabożeństwa, msze św., prowadzone są nauki i indywidualne rozmowy katechetyczne. W kaplicach udzielane są różnorodne sakramenty św. przede wszystkim sakrament pokuty czy Eucharystii, ale też sakramenty bierzmowania, czasem chrztu lub nawet małżeństwa. Miejsca, które zostały przeznaczone do sprawowania liturgicznych posług za zezwoleniem księdza biskupa ordynariusza winny być poświęcone według zgodnego z prawem kościelnym obrzędu, a ewentualna zmiana jego przeznaczenia na inne cele wymaga również zgody biskupa. Wszystko po to, aby nie dochodziło do profanacji tych szczególnych, poświęconych miejsc. Pomieszczenia kaplic posiadają stosowne wyposażenie i wystrój, co również regulują odpowiednie normy i przepisy kościelne. Wszystkie zakłady penitencjarne znajdujące się w okręgu opolskim dysponują w chwili obecnej własnymi kaplicami. Zakład Karny Nr 2 Strzelce Opolskie Zakład Karny Nr 2 w Strzelcach Opolskich jest zakładem typu zamkniętego przeznaczonym dla skazanych mężczyzn recydywistów penitencjarnych. Znajduje się tutaj również oddział aresztu śledczego oraz oddział terapeutyczny dla osadzonych z zaburzeniami psychicznymi. Posługi religijne na terenie zakładu realizowane są przez Kościół rzymskokatolicki, Kościół prawosławny oraz sporadycznie przez Kościół ewangelicko-augsburski. Nieregularnie odbywają się również spotkania osadzonych ze 6 Utrwaloną od wielu lat tradycją prowadzoną w Areszcie Śledczym w Opolu jest cotygodniowe dostarczanie ,,Gościa Niedzielnego”, który po odprawianych mszach świętych otrzymują osadzeni. 7 Niestety, jak pokazują wieloletnie doświadczenia autora, wspólne spotkania osadzonych z różnych cel mieszkalnych, oddziałów mieszkalnych, grup spacerowych są także przez niektóre osoby wykorzystywane do nawiązywania nielegalnych kontaktów, przekazywania informacji o osobach, sytuacjach i zdarzeniach, które w danym zakładzie się wydarzyły. 231 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Szkołą Zen Kwan Um, z Kościołem Adwentystów Dnia Siódmego, Zborem Chrześcijan z Grabowa nad Prosną, a także Świeckim Ruchem Misyjnym „Epifania”. Obok kościoła katolickiego najbardziej aktywną grupą wyznaniową jest Kościół Zielonoświątkowy „Zbór Arka” w Gliwicach. W październiku 1996 r. zawarta została umowa z administracją zakładu, dzięki której ksiądz Józef Krawiec pracuje na pełnym etacie kapelana więziennego, spełniając jednocześnie posługę w Zakładzie Karnym Nr 1 w Strzelcach Opolskich. Funkcję kapelana więziennego sprawuje już od 13 lat. Działalność duszpasterska ks. Krawca polega przede wszystkim na odprawianiu mszy świętych i nabożeństw dla osadzonych. Ksiądz kapelan organizuje również raz w tygodniu spotkania modlitewne, spotkania formacyjne oraz kursy biblijne. W kursach składających się z około 20 spotkań udział bierze około 12 osób. Głównie służą przygotowaniu chętnych do przyjęcia sakramentów: bierzmowania, I Komunii św., a nawet małżeństwa. „Choć – jak sam mówi – odradzam raczej zawieranie małżeństwa za kratami(...) W kryminale tęsknota za kimś bliskim, za normalnością jest tak silna, że potrzeba bliskości w tych sztucznych warunkach przesłania wszystko i prowadzi do podejmowania pochopnych decyzji”. Pośród licznych działań, podejmowanych przez ks. Józefa należy wymienić przygotowywanie przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy symbolicznych upominków. Przy pomocy studentów z Uniwersytetu Opolskiego ksiądz przygotowuje paczki świąteczne dla dzieci skazanych. Organizuje również spotkanie opłatkowe dla osadzonych z rodzinami. Z inicjatywy ks. Krawca odbywają się cotygodniowe konkursy wiedzy a cyklicznie, co 6 tygodni – koncerty muzyczne i spotkania z ciekawymi osobami, w których bierze udział nawet do 100 osadzonych. W maju – każdego roku – po nabożeństwie odbywa się ognisko na boisku zakładu. Co dwa lata odbywa się na przemian z Zakładem Karnym Nr 1 – olimpiada sportowa trwająca 5 dni. ,,Sportowe zawody wyzwalają zdrową, sportową rywalizację między osadzonymi, bez względu na podziały i różnice – tłumaczy ksiądz Józef. Jakie dyscypliny? Na przykład rzut beretem lub bieg przełajowy na spacerniaku”. Kapelanowi swoją pomocą służą członkowie Bractwa Więziennego, działającego na terenie zakładu na podstawie porozumienia zawartego w dniu 6 października 2005 r. W pracę Bractwa Więziennego zaangażowane są niejednokrotnie całe rodziny. Członkowie bractwa pomagają w dbaniu o więzienną kaplicę, jak i w organizacji zajęć i programów readaptacyjnych, świadczą też czasami pomoc materialną. Ksiądz kapelan Krawiec uważa, że: ,,Ważna jest współpraca między nim a wychowawcami. Oczywiście, jeśli wychowawca również związany jest 232 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych z Bogiem, to ta współpraca jest bardzo fajna, odczuwa się życzliwość... Aczkolwiek zrozumiałe jest, że ludzie pracujący w więzieniu, czasem patrzą na moje działania sceptycznie, bo jednak tylu więźniów wraca w krótkim czasie pobytu na wolności do więzień”8. Osadzonym w Zakładzie Karnym Nr 2 w Strzelcach Opolskich służy kaplica pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego i Matki Boskiej Fatimskiej, która została konsekrowana w dniu 12.10.1995 r. przez opolskiego biskupa ordynariusza Alfonsa Nossola. Znajduje się w niej tabernakulum ofiarowane przez Siostry Służebniczki Najświętszej Marii Panny z Leśnicy, poświęcone następnie przez ks. Tadeusza Słockiego, w które wkomponowany jest w przejmujący sposób, dynamiczny wizerunek Boga Ojca, obok zawieszono obraz Miłosierdzia Bożego. Po stronie przeciwnej ustawiona jest figurka Matki Bożej Fatimskiej, przywieziona z sanktuarium w Fatimie. Okna kaplicy przyozdobiono malowanymi na szkle obrazami – na wzór witraży, a na ścianach zawieszono stacje Drogi krzyżowej. Kaplica posiada również wydzieloną zakrystię, którą opiekuje się jeden ze skazanych. Wzrok przyciąga umieszczona ponad drzwiami prowadzącymi do zakrystii tablica „Przeszli”, a na niej czarno-białe zdjęcia mężczyzn. Wiesiek, Heniek, Zdzisław...To ci, którzy znaleźli już swoją wolność w życiu wiecznym (a zmarli w zakładzie), to ci, którzy już przeszli... W zakrystii umieszczono konfesjonał, znajduje się tam również mini biblioteczka. Zakład Karny Nr 1 Strzelce Opolskie W zakładzie opiekę duszpasterską nad osadzonymi sprawuje: Kościół rzymskokatolicki, Kościół prawosławny, Związek Wyznania Świadków Jehowy w Polsce i Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa. Również tutaj na podstawie porozumienia zawartego w dniu 15.01.2001 r. duszpasterską posługę pełni – jak już wspomniano – ks. Józef Krawiec oraz ks. Tomasz Struzik zatrudniony na 1/3 etatu. W duszpasterskiej pracy – pomagają kapelanom członkowie Bractwa Więziennego. Poza tradycyjnymi posługami religijnymi – mszą św., od czasu do czasu prowadzone są dni skupienia, a ich organizacją zajmuje się grupa charytatywna z Kalisza. W zakładzie prowadzony jest grafik do indywidualnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Prowadzone są spotkania formacyjne przygotowujące do przyjęcia sakramentu bierzmowania. W jednostce realizowany jest 8 Wywiad z ks. Józefem Krawcem przeprowadzony 28.08.2008 r. i 3.06.2009 r. 233 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek program „Biblia - najważniejsza księga świata ma wpływ na moje życie”. Odbywają się koncerty religijne, spotkania z poezją, grupami teatralnymi. ,,Wzrusza mnie widok 120 facetów, którzy siedzą i słuchają w skupieniu poetki, czytającej im swoje wiersze” – opowiada kapelan. Ksiądz kapelan angażował skazanych do pomocy w organizacji Olimpiady Specjalnej w Domu Pomocy Społecznej. Kapelan uważa, że zdrowa rywalizacja sportowa jest dobrym sposobem na wypracowanie pewnych norm społecznych i moralnych. Jest to jeszcze jeden sposób, aby osadzonych zaangażować pozytywnie. Od początku swego posługiwania w zakładzie ks. Krawiec organizuje pielgrzymki. W Zakładzie Karnym Nr 1 w Strzelcach Opolskich kapelan, a przede wszystkim osadzeni mają do dyspozycji kaplicę pod wezwaniem „Najświętszego Serca Pana Jezusa”, poświęconą przez ks. biskupa Alfonsa Nossola w czerwcu 1998 r. Przeznaczono na nią pomieszczenia starej łaźni. Przylega do niej małe pomieszczenie służące jako zakrystia. Tuż przy wejściu do kaplicy znajduje się figura Jezusa, wyciągającego dłoń nad wiernymi, a po stronie przeciwnej figurka Najświętszej Marii Panny. W kaplicy znajduje się marmurowy ołtarz – podarunek miejscowego kamieniarza – o którym to ołtarzu z niemałym podziwem wspomniał podczas uroczystości poświęcenia ksiądz biskup – mówiąc, że jest to jedyna kaplica więzienna posiadająca taki prawdziwy, kamienny ołtarz. W kaplicy znajduje się tabernakulum, obraz Miłosierdzia Bożego, przedstawiający postać Chrystusa, z serca którego wypływają strumienie łask. Obraz namalowany został przez osadzonego z Zakładu Karnego nr 2 w Strzelcach Opolskich. Ławki w kaplicy wykonali skazani. Zakratowane okna pokryte są podobnymi obrazami malowanymi na szkle. Znajdują się tu organy, na których gra podczas nabożeństw jeden ze skazanych. Duża ilość ławek może pomieścić 50 osób. W zakrystii umieszczono biblioteczkę religijną, zaopatrzoną w egzemplarze Pisma Świętego i książki o tematyce religijnej. Na uwagę zasługuje – podobnie jak w Zakładzie Karnym Nr 2– tablo, a na nim zdjęcia tych osadzonych, którzy już zmarli. Zakład Karny Kluczbork Zakład w Kluczborku jest jednostką typu zamkniętego przeznaczoną dla recydywistów penitencjarnych, o pojemności 160 miejsc. W zakładzie znajduje się wydzielony oddział przeznaczony dla osób tymczasowo aresztowanych. 234 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych Ustawowe prawo osadzonych do korzystania z możliwości sprawowania opieki religijnej i duchowej realizowane jest w zakładzie poprzez współpracę z Kościołem rzymskokatolickim, na mocy porozumienia zawartego we wrześniu 1981 r., a następnie przedłużonego w dniu 17.01.2008 r. Osadzonych w zakładzie odwiedzają przedstawiciele Kościoła zielonoświątkowego oraz Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego Związku Wyznania Świadków Jehowy. Ksiądz Marek Sojka pełniący funkcję wikariusza w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku jest jednocześnie od 3 lat kapelanem więziennym. Wprawdzie nie jest on zatrudniony na cywilnym etacie, sprawowaną posługę realizuje jako wolontariusz. Kapelan prowadząc indywidualne rozmowy mówi: ,,Rozmawiamy o ich sprawach na wolności, o ich życiu, o tym, co się w ich życiu stało, zastanawiamy się, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Pamiętam pierwszą wizytę w więzieniu, nie ukrywam, że było to dla mnie dość stresujące. Ja, młody ksiądz mam iść do więźniów”. Kiedy rozpoczynał swoją posługę duże wrażenie zrobiło na nim kilka bram, które trzeba było przejść, aby można było dotrzeć do świetlicy, gdzie odbywają się msze. ,,Pamiętam pierwszą mszę wśród skazanych, pamiętam ich oczy, odczytywałem w nich, że czekali na mnie, na Eucharystię i to było niesamowite”. Ksiądz Marek zdaje sobie sprawę, iż niektórzy skazani przychodzą na msze nie tylko z potrzeby serca, ale też dla „zabicia czasu”. Msza święta na pewno stanowi pewną odskocznię, jednak stwierdza, że dla większości skazanych chęć uczestniczenia w nabożeństwie wynika z potrzeby serca. Do innych przykładów duszpasterskiej posługi podejmowanej przez kapelana należy organizowanie tradycyjnych obrzędów świątecznych, mających miejsce w tradycji polskich domów. Chodzi tu przede wszystkim o to, by osadzonym choć trochę przypomnieć atmosferę świąt. Realizowaną posługę ks. Sojka wspiera poprzez dostarczanie różańców i zachęcanie osadzonych do modlitwy różańcowej. Co tydzień dostarcza do zakładu prasę religijną, np. Gościa Niedzielnego, Niedzielę, List. Po jej lekturze odbywają się indywidualne i grupowe rozmowy na temat przeczytanych artykułów. „Najważniejsze, że się z nimi jest, że czują, iż komuś na nich jeszcze zależy, w tym myślę przejawia się wychowawczy charakter tej pracy kapelańskiej”. Ksiądz Sojka twierdzi, że po tym jak skazani uczestniczą w nabożeństwach widać, iż byli wychowani w duchu wiary, że tę postawę osiągnęli jeszcze będąc na wolności. Ksiądz bierze udział w dorocznych spotkaniach kapelanów więziennych, gdyż można skorzystać z przedstawianych tam pomysłów na pracę z osadzonymi. 235 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Zakład Karny w Kluczborku posiada kaplicę, jednak jest ona na swój sposób odmienna od wszystkich pozostałych kaplic Opolszczyzny. Po otwarciu drzwi prowadzących do kaplicy, znajduje się tam się niezwykle małe pomieszczenie o wymiarach 1,5m x 6m. Kaplica pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, została poświęcona 7.04.1996 r. przez biskupa opolskiego Jana Kopca. Ze względu na niewielkie rozmiary służy przede wszystkim do indywidualnej modlitwy i kontemplacji wiernym różnych wyznań. Taki też był zamysł ówczesnego kapelana, starającego się o otwarcie kaplicy. Jak wspomina ks. Krawiec, chodziło o to „aby stworzyć każdemu taką możliwość, by choć przez chwilę mógł się wyciszyć, skoncentrować, być sam na sam ze swoimi myślami i pytaniami, bo w więzieniu niewiele jest takich możliwości”9. Z powodu rozmiarów kaplicy, msze święte odbywają się w świetlicy centralnej, natomiast w kaplicy udzielane są sakramenty święte. Kaplica wyłożona jest drewnianą boazerią. Wchodząc do niej kierujemy wzrok wprost w stronę okna, na którego tle wisi krzyż, pod nim ustawiono klęcznik, służący osadzonym do osobistej modlitwy. Zakład Karny Głubczyce Posługę religijną prowadzi tutaj – na podstawie porozumienia zawartego 31.08.2007 r. – Kościół rzymskokatolicki, który reprezentowany jest przez ks. Marcina Sychterza z Parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Głubczycach, od dwóch lat pełniącego obowiązki więziennego kapelana. W pracy pomaga mu ks. Leszek Zarzycki. Ksiądz kapelan uważa, że najważniejsze w posłudze wśród osadzonych jest odprawianie mszy świętej, dającej możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty. Uważa, iż w czasie odbywania kary pozbawienia wolności wielu częściej praktykuje niż na wolności albo nawet w ogóle dopiero zaczyna właśnie tutaj praktykować. ,,Tutaj ludzie mają czas, a prowadzone duszpasterskie działania mogą pomóc w poznaniu Boga, wiary”. ,,Kapelan może być autorytetem, jeśli będzie autentycznym świadkiem Boga, który kocha każdego człowieka bez wyjątku, a zatem także tego osadzonego w więzieniu. Myślę, że wychowawcza praca kapelana polega przede wszystkim na przekazywaniu takich wartości: prawdy, miłości, sprawiedliwości, które pochodzą od Boga” – konkluduje ks. Marcin. Staż ks. Marcina, jako ka9 Wywiad z ks. Markiem Sojką przeprowadzono 28.05.2009 r. 236 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych pelana więziennego, jest stosunkowo krótki. Nie przypomina sobie żadnego szczególnego przypadku nawrócenia w ciągu ostatnich dwóch lat. Na zadane pytanie – o podejmowane inne działania wobec osadzonych, ksiądz odpowiada: ,,To dobre pytanie, abym uderzył się w piersi. Niestety nie podejmuję innych działań pozareligijnych w więzieniu”10. W grupie modlitewnej Odnowy w Duchu Świętym podejmowana jest modlitwa w intencjach osób przebywających w zakładzie karnym. W głubczyckiej jednostce penitencjarnej odbywają się również spotkania z przedstawicielem Świadków Jehowy. Kaplicę w tutejszym Zakładzie Karnym poświęcił 16.02.1997 r. ks. arcybiskup Alfons Nossol. W prowadzonej kronice można wyczytać słowa wpisane w dniu poświęcenia kaplicy przez ks. biskupa: ,,Tutaj będzie można modlić się do Tego, który jest Duchem wolności, prawdy, radości i dobroci. Oby on właśnie pomógł jak najszybciej wracać do dnia życia w radosnej wolności, prawości i szczęściu”. Kaplica w zakładzie posiada wykonany w jasnym drewnie ołtarz, ambonkę i ławki. Na ścianie prosty, metalowy krzyż. Uwagę wchodzących do kaplicy zwraca duży obraz przedstawiający Świętą Rodzinę, który jest darem sióstr de Notre Dame. Wystrój kaplicy jest prosty i skromny, pozwalający na modlitewne skupienie. Zakład Karny Opole Jest zakładem typu otwartego przeznaczonym dla mężczyzn odbywających karę pozbawienia wolności po raz pierwszy oraz dla młodocianych, może pomieścić około 100 osadzonych. Tak jak i w opolskim areszcie – opiekę religijną sprawuje tutaj ks. prałat Tadeusz Słocki. Ze względu na typ zakładu opieka duszpasterska wygląda nieco inaczej niż w zakładach zamkniętych lub aresztach śledczych. Osadzeni mają zapewnione prawo do korzystania z posług religijnych na terenie zakładu, a wielu z nich ma możliwość opuszczania zakładu oraz swego bezpośredniego udziału w mszach czy nabożeństwach w pobliskiej Parafii św. Michała. Z tych powodów – jak mówi ks. Słocki – przez długi czas nie wydawano zgody na urządzenie kaplicy więziennej. W dniu 19 czerwca 2001 r. ksiądz biskup Alfons Nossol poświęcił tutejszą kaplicę pod wezwaniem „Bożego Miłosierdzia”. Wywiad z ks. Marcinem Sychterzem przeprowadzono 4.06.2009 r. 10 237 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Jak we wszystkich kaplicach, tak i tutaj, centralnym miejscem jest ołtarz a na nim krucyfiks wyrzeźbiony w drewnie przez skazanego. Za ołtarzem zawieszony jest dużych rozmiarów krzyż, na ścianach widnieją poszczególne stacje Męki Pańskiej. Znajduje się tu też obraz Miłosierdzia Bożego oraz głosicielki Jego kultu – siostry Faustyny Kowalskiej. Kilka ławek dopełnia wystrój kaplicy. Około 40 osób bierze udział w odprawianej na terenie zakładu mszy świętej, jak i spotkaniach modlitewnych z księdzem kapelanem. Poza nią, raz w tygodniu osadzeni mają możliwość udziału w nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Prowadzona jest wśród chętnych działalność katechetyczna. Ksiądz kapelan stara się od czasu do czasu organizować dla osadzonych wycieczkę w góry i pielgrzymkę do Częstochowy. Zdarza się, że osadzeni po zakończeniu odbywania kary pozbawienia wolności, czy w przypadku uzyskania warunkowego przedterminowego zwolnienia, zwracają się do księdza Słockiego z prośbą o podjęcie działań pozwalającym im znaleźć pracę. Problemem jest jednak znalezienie i utrzymanie mieszkania. Niektórzy skazani już podczas odbywania kary pozbawienia wolności wykonują drobne prace na rzecz parafii. Podczas roku szkolnego jeden z osadzonych pomaga kapelanowi w odprowadzaniu dzieci z mszy szkolnej z kościoła, do oddalonej o kilkaset metrów szkoły. W okresie świąt Bożego Narodzenia oraz świąt Wielkanocnych ksiądz kapelan zaprasza osadzonych na spotkania modlitewne połączone z poczęstunkiem, który jest darem parafian z Parafii św. Michała. Areszt Śledczy Opole Areszt Śledczy w Opolu jest jednostką przeznaczoną dla około 400 osób. Jako jedyna jednostka na Opolszczyźnie posiada oddziały: dla tymczasowo aresztowanych kobiet i mężczyzn oraz oddziały dla skazanych kobiet i mężczyzn recydywistów zakwalifikowanych do pobytu w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego. Znajduje się tutaj ośrodek diagnostyczny przeznaczony dla kobiet i mężczyzn. Zakład realizując prawa osadzonych do korzystania z posług religijnych współdziała w sposób stały z księżmi Kościoła rzymskokatolickiego, księdzem Prawosławnego Kościoła Autokefalicznego w Polsce oraz w miarę potrzeb – z przedstawicielami Zarejestrowanego Związku Wyznaniowego Świadków Jehowy w Polsce. Na podstawie umowy z dnia 8.12.1998 r. o pełnieniu funkcji kapelana z ramienia Kościoła katolickiego opiekę 238 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych duszpasterską pełni ks. prałat Tadeusz Słocki – kapelan więziennictwa na Opolszczyźnie – zatrudniony na ½ etatu cywilnego. Księdza kapelana w bieżącej pracy wspiera trzech innych duchownych: ks. prof. dr hab. Tadeusz Dola, ks. dr Jerzy Dzierżanowski oraz ks. Edmund Sachta a także dwie osoby świeckie, pani Danuta Winiecka i pan Roman Ostrowski. Osoby te należą do Bractwa Więziennego, działają na podstawie porozumienia z dnia 30.12.2004 r. w sprawie prowadzenia w AŚ w Opolu działalności religijnej i prowadzą zajęcia związane z nauczaniem katechezy, przygotowywaniem do sakramentów świętych, organizacją zajęć kulturalno-oświatowych i rekreacyjnych oraz charytatywnych. Posługi religijne wykonywane są głównie w kaplicy. Osadzeni mają możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i Eucharystii, których ksiądz udziela tutaj właściwie codziennie. Nie ogranicza się to jedynie do skazanych. Również funkcjonariusze – np. podczas niedzielnej służby – lub przed świętami, nierzadko korzystają z takiej możliwości. Kapelan często rozmawia z funkcjonariuszami, uczestniczy w rodzinnych wydarzeniach: ślubach, chrzcinach, pogrzebach. Organizuje wspólne wyjazdy na pielgrzymki, jak i prowadzi przygotowania do przyjęcia sakramentów świętych. W ciągu ostatnich 5 lat udzielono 3 osadzonym sakramentu chrztu świętego. Przygotowania do sakramentu bierzmowania obejmują każdorazowo po około 10 osadzonych. W opolskim areszcie znajduje się kaplica pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Wcześniej, msze św. i nabożeństwa odbywały się w świetlicy na ostatniej kondygnacji budynku. Kaplica, podobnie jak i inne kaplice funkcjonujące w zakładach karnych na Opolszczyźnie, została wykonana przez skazanych odbywających karę pozbawienia wolności. Białe ściany, białe ławki i duża ilość zieleni czyni to miejsce miejscem wyciszenia. Tabernakulum z delikatnym światłem wiecznej lampki – co możliwe jest jedynie za specjalną zgodą władz kościelnych, nad nim w centralnym miejscu umieszczono obraz Miłosierdzia Bożego. W kaplicy znajduje się obraz Matki Bożej, podobizna św. siostry Faustyny Kowalskiej, stacje Drogi krzyżowej i dużych rozmiarów różaniec wykonany – jak wynika z relacji kapelana – przez dzieci w Parafii św. Michała. Jest tu też, o symbolicznej treści obraz. To zdjęcie podobizny Chrystusa z Całunu Turyńskiego – co ciekawe, gdy dobrze się przyjrzeć – w antyramie na tle twarzy Chrystusa można dojrzeć odbicie krat w oknach kaplicy, jak i sylwetkę Ukrzyżowanego z zawieszonego obok krzyża. Kaplicę poświęcił 2.07.1997 r. ks. biskup Jan Bagiński. W okresie cotygodniowym kapelani współdziałają w ramach programu readaptacji społecznej 239 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek ,,Bezpieczna izolacja”, w której wspierają obowiązkowe działania funkcjonariuszy prowadząc również dodatkowo rozmowy z nowoprzyjętymi osadzonymi, umieszczanymi w tzw. celach przejściowych (Nikołajew 2009), zwłaszcza w soboty i niedzielę. Wśród innych form działalności kapelanów wymienić należy: organizowanie wizyt u ks. arcybiskupa w siedzibie kurii, rajdy krajoznawcze, projekcje filmów religijnych oraz prowadzenie stałej wystawy fotograficznej, występów grup artystycznych z opolskich szkół i Domu Spokojnej Jesieni. W areszcie mają także miejsce spotkania z misjonarzami. Ostatnie takie spotkanie odbyło się w czerwcu 2009 r. Z osadzonymi spotkał się misjonarz przebywający od 20 lat na misjach w Kamerunie. Jak się wyraził ksiądz Słocki: „chcę, aby osadzeni posłuchali, w jakich trudnych warunkach przebywają więźniowie w Kamerunie, jak bardzo po wyjściu z więzienia wystrzegają się powrotu w to straszne miejsce”11. W Parafii św. Michała w Opolu ks. T. Słocki wraz z udziałem swoich parafian prowadzi zbiórkę czasopism religijnych dla więźniów, z początkiem każdego nowego roku apeluje o zbędne kalendarze – podkreślając, iż szczególnie w więzieniu każdy dzień podobny jest do drugiego, a kalendarz pozwala osadzonym odnaleźć się w tym upływającym czasie. Parafianie z dużym zaangażowaniem i zrozumieniem traktują prośby swego proboszcza o podzielenie się świątecznym ciastem z osadzonymi czy też poświęconymi produktami z wielkanocnego koszyczka – chętnie włączając się w organizowane zbiórki. Ksiądz proboszcz podkreśla wówczas fakt, że wielu z przebywających w areszcie ludzi nigdy nie doznało czyjejś dobroci i – być może dlatego – ich losy potoczyły się tak, a nie inaczej. Być może ten świąteczny kawałek ciasta z naszego stołu pozwoli zarówno nam, jak i więźniom odczuć, że dzielenie się z innymi daje radość. Poza pracą duszpasterską świadczoną wobec osadzonych, kapelani sprawują też posługi religijne wobec funkcjonariuszy i pracowników cywilnych zatrudnionych w Areszcie Śledczym oraz ich rodzin. Posługę religijną z kobietami sprawuje ks. Tadeusz Dola, który kapelanem więziennym jest już od 1983 r. Wówczas udzielał posług religijnych w Zakładzie Karnym w Nysie. Ksiądz T. Dola posługuje w areszcie opolskim jako wolontariusz. Nie lubi zbyt wiele mówić o swoich podopiecznych, jako że zdaje sobie sprawę, iż obdarzają go wyjątkowym zaufaniem i nie chce tego zaufania nadużyć. Ksiądz T. Dola twierdzi, iż praktyki Wywiad z ks. Tadeuszem Słockim przeprowadzono 6.05.2009 r. 11 240 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych religijne osadzonych w więzieniu są odzwierciedleniem tego, jak bliski był ich kontakt z Bogiem na wolności. Jeśli ktoś praktykował religijnie na wolności, to również w więzieniu będzie szukał Boga. Uważa natomiast, że rzadkie są przypadki, aby ktoś nie praktykujący na wolności, nagle odczuł taką potrzebę w więzieniu. Na pytanie o wychowawczy wymiar pracy kapelana więziennego, ksiądz Dola odpowiada: ,,Na pewno jest to praca wychowawcza, choć ja zawsze podkreślam jej aspekt religijny. Jestem księdzem, więc nawet, jeśli moje rozmowy mają czasem charakter świecki, zawsze staram się przekazywać też to, że jestem księdzem, a w kaplicy czeka Bóg. Nie chcę zastępować psychologa czy wychowawcy, choć czasem spełniam też i taką rolę. Nie prowadzę terapii. Dla chrześcijan najważniejsza terapia odbywa się w konfesjonale. Osoby świeckie są postrzegane w więzieniu jako niezastąpione. Już w Nysie starałem się przyprowadzać do więzienia grupę młodzieży, aby skazani zobaczyli, że można inaczej żyć. Były modlitwy, śpiewy, rozmowy. W Opolu przychodzą do wiezienia członkowie Bractwa Więziennego i to jest bardzo dobre”12. Realizacja sprawowanych posług przez Świadków Jehowy i Kościoła prawosławnego ma miejsce jedynie w przypadkach pozostawania w jednostce osób, którzy są wyznawcami tych religii. Zakład Karny Brzeg Zakład Karny w Brzegu należy do jednostek typu zamkniętego, o pojemności przeznaczonej dla około 370 osób. Przebywają tu głównie recydywiści penitencjarni. W zakładzie znajduje się także oddział dla osób tymczasowo aresztowanych. Obecnie kapelanem więziennym jest ksiądz Robert Strawiński, który na podstawie umowy o pracę zatrudniony jest na 1/4 etatu. Ksiądz Strawiński posługiwanie rozpoczął stosunkowo niedawno, bo w połowie 2008 r. a przed nim posługę sprawował proboszcz Parafii pod wezwaniem św. Mikołaja w Brzegu – ks. Zdzisław Pyszka. Oprócz kościoła katolickiego na terenie jednostki działają inne związki wyznaniowe: Kościół zielonoświątkowy i Świadkowie Jehowy. Do niedawna w zakładzie działał również Kościół starokatolicki – zwany również Polskokatolickim. Miała też miejsce jednorazowa misja ewangelizacyjna Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej z Łęcznej pod nazwą „Misja Więzienna Fylake”, w której wzięło udział 18 osób. Wywiad z ks. Tadeuszem Dolą przeprowadzono 21.04.2009 r. 12 241 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Ksiądz Robert rozpoczął swą pracę jako kapelan więzienny w czerwcu 2008 r. Jak twierdzi, osadzeni chętnie korzystają z możliwości przystąpienia do spowiedzi i Komunii świętej. Obecnie są w zakładzie karnym 4 osoby, które przygotowują się do przyjęcia sakramentu I Komunii świętej oraz 3 osoby do sakramentu bierzmowania. Jedna osoba wyraziła też chęć przyjęcia sakramentu Chrztu świętego. Ten sakrament rzadko jest udzielany w tutejszej jednostce. Kapelan twierdzi, iż osoba przyjmująca taki sakrament w dorosłym życiu musi być bardzo dobrze do niego przygotowana. Obecnie stara się wprowadzać również inne formy działalności niż jedynie działalność religijna. Na razie prowadzi to w ograniczonym zakresie, wymieniając tu konkurs wielkanocny oraz konkurs różańcowy. Pytany o to, czy kapelan może być autorytetem dla więźnia, czy jego oparta o wiarę praca jest pracą wychowawczą, odpowiada: ,,To, co tutaj czynię jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Staram się na ile potrafię i mogę pomagać tym ludziom, prostować ich niejednokrotnie zawiłe ścieżki, wymaga to wielu wysiłków, rozmów, spotkań. Nie jest to łatwe. Ale czasem prowadzi do nawrócenia któregoś z nich (...) Dla mnie każdy jest człowiekiem, bez względu na to gdzie się znajduje. Moim zadaniem jest pomóc człowiekowi. Aby odnalazł swoją drogę, aby narodziło się w nim poczucie odpowiedzialności, aby zrozumiał, co w jego życiu było złe. Nie zaglądam w żadne akta. Osadzony przychodzi i jeśli czuje taką potrzebę, otwiera się. Chyba jestem autorytetem. Szukają u mnie często pomocy. Mają do mnie zaufanie”. W Zakładzie Karnym w Brzegu działa Legion Maryi. Członkinie Legionu przynoszą do zakładu różnorodne czasopisma, różańce. Ich szefową jest pani Maria Kurowska: ,,Każde duszpasterstwo ma własną specyfikę. Inna jest praca w duszpasterstwie akademickim, inna w szpitalu, inna w więzieniu. Najważniejsze, że jest to wyjście do drugiego człowieka. Trzeba go zachęcić do powrotu do społeczeństwa. Uformować go, wskazać drogę, wiele jednak zależy od osadzonego. Jeśli nie podejmie próby, to ja nie zdziałam nic. Jednak w życiu muszą obowiązywać pewne normy, pewne granice, bez wiary w tym wypadku jest to raczej niemożliwe”13 – konkluduje ksiądz Robert. Zakład Karny w Brzegu należy do dekanatu wrocławskiego, stąd poświęcenia kaplicy w zakładzie dokonał 13.02.2007 r. metropolita wrocławski arcybiskup Marian Gołębiewski. Jako patrona kaplicy wybrano św. Maksymiliana Kolbe. Jego wizerunek widnieje na ścianie głównej. 13 Wywiad z ks. Robertem Strawińskim przeprowadzono 23.03.2009 r. 242 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych Obraz przedstawia świętego uwięzionego, który dzieli się chlebem z ptakami. Postać ta wydaje się być symbolem kapłana, który za kratami dzieli się z bliźnim miłością. Kaplica znajduje się w piwnicy budynku więziennego. Jest ona dość przestronna, ma kilkadziesiąt miejsc siedzących. Zachowano w niej istniejące sklepienie w kształcie łuków. Stacje Drogi krzyżowej wykonano w szkle. Są to nowoczesne obrazy Męki Pańskiej. Okna kaplicy pokryte są malowidłami na szkle, imitującymi witraże, dzięki czemu wpadające doń światło przybiera rozproszone, ciepłe barwy. W kaplicy umieszczone jest tabernakulum, zaopatrzone w symboliczną, wieczną lampkę. Znajduje się tu również konfesjonał, gdzie osadzeni mogą przystąpić do sakramentu pojednania. Areszt Śledczy Kędzierzyn-Koźle Areszt Śledczy w Kędzierzynie-Koźlu jest jednostką przeznaczoną dla ponad 100 osadzonych. Na jej terenie w zakresie opieki duchowej nad osadzonymi, działają kościoły rzymskokatolicki oraz zielonoświątkowy. Swoją posługę oferuje również Towarzystwo Biblijne Wyznania Świadków Jehowy. Kościół zielonoświątkowy prowadzi spotkania zwane Zwiastowaniem Słowa Bożego, które odbywają się raz w tygodniu i połączone są z poczęstunkiem. W przypadku Świadków Jehowy udzielanie posług religijnych odbywa się na zasadzie wolontariatu, którzy prowadzą studium biblijne. Najliczniejszą grupę – jak właściwie w każdym zakładzie na terenie Opolszczyzny – stanowią osadzeni wyznania rzymskokatolickiego. Kościół katolicki reprezentowany jest przez ks. Józefa Marfianego. Kapelan ten pracuje z osadzonymi od 17 lat. Jak sam mówi, pracuje przez całe lata jako wolontariusz. „Jak to się stało, że zostałem kapelanem więziennym? Właściwie przez przypadek...Miałem na parafii kolegę księdza... Wyjechał w lipcu 1992 r. na urlop, poza granice kraju. Poprosił mnie o zastępstwo. Zgodziłem się zastąpić go na miesiąc. Jakoś tak się stało, że kolega już nie wrócił tutaj, a ja właściwie chyba wciąż go zastępuję” – uśmiecha się ks. Józef, będąc równocześnie proboszczem parafii w Reńskiej Wsi. W sprawowaniu posługi pomaga mu ksiądz wikary z Kędzierzyna-Koźla, który już wcześniej przejawiał zainteresowanie pracą z osobami pozbawionymi wolności. Niestety, na terenie aresztu nie działają osoby świeckie, które mogłyby pomóc w pracy kapelana. Spotykając osadzonego po raz pierwszy, ksiądz nie pyta, za co tu siedzi. Twierdzi, że ta wiedza nie jest mu potrzebna. Zadaje takiej osobie pytanie: 243 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek ,,Po co tu jesteś? Otwórz oczy, pomyśl, co zrobiłeś, znajdź wyjście”. Kapelan uważa, iż w tej pracy potrzebny jest talent psychologiczny, umiejętność poznania człowieka, poznania jego temperamentu i charakteru. ,,Jestem dla nich kimś z zewnątrz więc chętnie rozmawiają, choćby po to, aby zabić czas, którego mają tu w nadmiarze” – mówi ksiądz. Uważa, że takie rozmowy są potrzebne, bo osadzeni rzadko zdają sobie sprawę z tego, co zrobili. Ks. kapelan nie namawia wprost do uczestniczenia w życiu religijnym. Wie, że w taki sposób nie dotrze do osadzonych. ,,Ktoś kiedyś zapytał, czy się nie boję, gdy wchodzę do celi – wspomina kapelan – Nie, nie boję się. Przeżegnam się przed wejściem i idę. Tutaj siedzą najczęściej osoby, które z domu nie wynoszą żadnej religijności. Ludzie pochodzą z rodzin patologicznych, rozbitych. Od pewnego 17-latka, skazanego za zabójstwo, usłyszałem kiedyś, że nie wie właściwie, co to dobroć, miłość, przyjaźń”. „Mnie proszę księdza, nikt nigdy nawet nie pogłaskał po głowie”. I to jest to, o czym zawsze mówię: jakie gniazdo, takie ptaki...Jakie ptaki mają wyfrunąć z takiego gniazda, gdzie brak było miłości, a był alkohol, przemoc i agresja? W wielu przypadkach, w więzieniu powinni siedzieć rodzice takiego osadzonego, bo najgorsze, co może być, to brak rodzin”. Mówiąc o przypadkach nawrócenia w więzieniu, ksiądz wspomina również innego osadzonego. Latami przychodził na mszę, milczał, siedział pod ścianą. ,,Nie zaczepiałem go, bo było widać, że nie chce... Po wielu latach powiedział mi, że dopiero w kryminale znalazł Boga”14. Zdaniem księdza w zakresie świadczonej pomocy postpenitencjarnej dla osadzonych widać wyraźny wpływ braku pracy dla nich po opuszczeniu zakładu. Ksiądz Marfiany ze względu na specyfikę aresztu nie prowadzi szczególnych rodzajów działalności poza typowo religijnymi. W dniu 5.12.2008 r. ksiądz biskup Paweł Stobrawa dokonał aktu poświęcenia kaplicy pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia. Kapelan więzienny w słowach podziękowania, wyrażając radość z kaplicy zauważył, że zabiegał o nią od 17 lat. Kaplica zajmuje pomieszczenie na poddaszu, za skromnym, drewnianym ołtarzem znajduje się tam jedyne, małe okno. Ławki, symboliczne tablice dekalogu, krzyż na głównej ścianie kaplicy oraz umieszczone na tej samej ścianie figurki czterech ewangelistów stanowią całe wyposażenie kaplicy. Na ołtarzu leżące otwarte Pismo Święte, jakby zachęcało do tego, aby pogłębić wiarę poprzez jego czytanie. 14 Wywiad z ks. Józefem Marfianym przeprowadzono 3.06.2009 r. 244 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych Zakład Karny Grodków Zakład Karny w Grodkowie przeznaczony jest dla 91 skazanych mężczyzn recydywistów penitencjarnych, odbywających karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu typu półotwartego. Posiada także wyodrębniony oddział otwarty. Na mocy porozumienia z 16.01.2001 r. z Kościołem rzymskokatolickim posługę duszpasterską wśród osadzonych pełni ks. Lotar Rostek, będący jednocześnie zatrudnionym na etacie w Zakładzie Karnym w Nysie. Ksiądz Rostek jest kapelanem więziennym od 12 lat i jedynie kapelanem więziennym, ponieważ nie posiada swojej parafii. Odprawia w zakładzie msze święte raz w tygodniu. Odbywają się również nabożeństwa okolicznościowe i katechizacje, przygotowujące do sakramentu bierzmowania. Oprócz księdza katolickiego do Zakładu Karnego w Grodkowie przychodzą również przedstawiciele Związku Wyznania Świadków Jehowy. Zakład Karny w Grodkowie był w latach 1981-1983 miejscem internowania wielu osób – działaczy Solidarności. Dyrekcja jednostki penitencjarnej co roku organizuje dla upamiętnienia tychże wydarzeń, uroczystości przy współudziale kościoła. 13 grudnia 2008 r. odbyła się msza św. w Kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła, której przewodniczył ks. biskup Paweł Stobrawa wraz z kapelanami więziennymi ks. Tadeuszem Słockim i ks. Lotarem Rostkiem. Ksiądz Lotar posiada obecnie do dyspozycji kaplicę, na którą podczas niedawnego remontu zakładu karnego zaadaptowano strych. To jedna z „najmłodszych” kaplic w opolskich zakładach penitencjarnych. Pomieszczenie jest niewielkie, o skromnym wyposażeniu, ale jednocześnie bardzo ciepłe, sprzyjające skupieniu i modlitwie. Wchodzącym tutaj rzuca się w oczy jedyny akcent wśród białych ścian – krzyż sięgający od podłogi prawie po sufit. Powstał on przez odsłonięcie w tym miejscu surowych, czerwonych cegieł i odpowiednie podświetlenie, co nadaje kaplicy specyficzny charakter. Główne miejsce w kaplicy zajmuje ołtarz – z opowieści dyrektora zakładu wynika, iż przeznaczono nań mównicę, która służyła kiedyś do przemówień 1-Majowych. Jeden z osadzonych wykonał w drewnie płaskorzeźbę, przedstawiającą Maryję z Dzieciątkiem, którą to płaskorzeźbą udekorowano stół ołtarzowy. Wyrzeźbił także dwa świeczniki – w kształcie złożonych dłoni, trzymających światło oraz krucyfiks. Do chwili obecnej kaplica nie została jeszcze poświęcona. 245 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Zakład Karny Nysa Zakład Karny w Nysie jest jednostką typu zamkniętego z oddziałem półotwartym, w której przebywają mężczyźni odbywający karę po raz pierwszy oraz młodociani. Jednostka przeznaczona jest dla 582 osadzonych. W zakładzie penitencjarnym prawo osadzonych do praktyk religijnych realizuje kościół rzymskokatolicki, Związek Wyznaniowy Świadków Jehowy, angażuje się również Świecki Ruch Misyjny Epifania. Świadkowie Jehowy na mocy zawartego porozumienia udzielają posług zarówno indywidualnych jak i grupowych z częstotliwością jeden raz w tygodniu. Korzysta z tej możliwości około 3 osób. Świecki Ruch Misyjny Epifania raz w tygodniu gromadzi około 5 osób. Kapelanem więziennym jest ks. Lotar Rostek, który działa na podstawie porozumienia zwartego 1.11.1997 r., zatrudniony na pełnym etacie. Ksiądz Lotar od 12 lat posługuje w zakładach penitencjarnych. Miesiąc po otrzymaniu święceń kapłańskich, będąc w parafii w Strzelcach Opolskich, usłyszał od swego proboszcza, że obejmie posługę w zakładzie karnym, po czym w niedzielę zabrał go na pierwszą mszę św. Pamięta, że stał z tyłu świetlicy, bo nie było wówczas jeszcze kaplicy i pilnie przyglądał się zachowaniu osadzonych. Przypomina sobie również, iż na znak pokoju niektórzy nie chcieli podać mu ręki. W każdą niedzielę i święta ks. Lotar odprawia po dwie msze święte, które uważa za najważniejsze w swym posługiwaniu. W zależności od okresu liturgicznego odprawiane są nabożeństwa, np. różaniec, gorzkie żale, nabożeństwa majowe. Przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy ksiądz stara się, aby była możliwość skorzystania z sakramentu pojednania na każdym oddziale. Z innych posług wymienić należy katechezy, czy też indywidualne rozmowy z osadzonymi, prowadzone niekoniecznie na tematy religijne, a dotykające wszystkich aspektów życia w więzieniu. Przygotowując osadzonych do przyjęcia sakramentu bierzmowania – który to sakrament udzielany jest nawet dwa razy w roku, ksiądz prowadzi katechezy, w których tygodniowo uczestniczy około 15 osadzonych. ,,Udało mi się wyeliminować inne powody, niż potrzeba kontaktu z Bogiem. Myślę, że ci co przychodzą, robią to z potrzeby serca, inaczej może frekwencja na spotkaniach byłaby większa – twierdzi kapelan. Jeśli chodzi o dewocjonalia to staram się mieć zawsze jakiś zapas różańców, krzyżyków, medalików. Nie rozdaję ich, otrzymują je ci, którzy o nie proszą. Niektórzy proszą o krzyże na ścianę, które potem zawieszają w celi. Posiadam swoją bibliotekę książek religijnych i o dziwo, 246 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych wypożyczają je. Przynoszę też różne czasopisma, które dostaję od parafian: Gość Niedzielny, Posłaniec Serca Jezusowego, Rycerz Niepokalanej, itp. Jeżeli ktoś chce może także otrzymać na własność Pismo św. Nowego Testamentu”. Ksiądz kapelan stara się, aby jego posługa docierała nie tylko do więźniów, ale i funkcjonariuszy. Często uczestniczy w różnych wydarzeniach z ich życia. Organizuje pielgrzymki, wycieczki. Co roku jest organizowany opłatek dla czynnych funkcjonariuszy oraz dla emerytów i rencistów. Z innych działań kapelana więziennego należy wspomnieć o koncertach kolęd w wykonaniu sióstr elżbietanek z Nysy. Siostry elżbietanki raz w miesiącu prowadzą również spotkanie modlitewne ze skazanymi czy prezentują przygotowane przez młodzież pantomimy ewangelizacyjne. Ksiądz angażuje też osadzonych w działalność charytatywną na rzecz misji, chodzi tu o zbieranie znaczków przekazywanych następnie na potrzeby misji. Opisując podejmowane przez siebie działania, ks. Lotar mówi: moja posługa kapelańska jest prowadzona w ścisłym kontakcie z wychowawcami ds. k. o. Wspomagamy się w różnych inicjatywach pozareligijnych. W 2008 roku zorganizowane zostały dwie imprezy sportowe: turniej halowy w piłce nożnej o puchar kapelana i turniej w piłce siatkowej. W turnieju piłki nożnej wzięły udział zespoły zakładów karnych z Nysy, Grodkowa, Wrocławia, Strzelina i Głubczyc. W turnieju siatkarskim wzięły udział zespoły z Nysy, Grodkowa i Strzelina. Wspólnie zorganizowaliśmy też koncert kleryckiego zespołu ojców franciszkanów z Wrocławia, którzy grali nie tylko muzykę religijną. Co roku skazani uczestniczą w wigilii, gdzie wspólnie kolędujemy i dzielimy się opłatkiem. Udział osób świeckich i wolontariuszy oceniany jest przez ks. Lotara Rostka za pomocny, gdyż wolontariusz może dotrzeć w te obszary życia skazanego, do których nie dociera kapelan. Jako ogromny problem postrzega ksiądz pomoc postpenitencjarną, na którą brak środków. Obecnie skazany wychodząc na wolność, dostaje najpotrzebniejszą pomoc, tzn. odzież i pieniądze, aby mógł dotrzeć do swojego miejsca zamieszkania. Więcej robi się dla skazanego zanim wyjdzie na wolność. Ma możliwość uczestniczenia w kursach zawodowych, aby po wyjściu mógł podjąć pracę. W zakresie aspektów wychowawczych pracy kapelana, ksiądz wyraża się w ten sposób: „Oddziaływanie religijne ma zawsze wymiar wychowawczy, bo wprowadza osadzonych w doświadczenie innego wymiaru życia. Na co dzień staram się oddziaływać na „zasadzie katalizatora”, po prostu być z nimi, tym bardziej, iż jestem niezależny od wszelkich oddziaływań administracji. Z tego powodu obdarzają mnie dużym zaufaniem, stanowię dla nich przedstawiciela innego świata, tego duchowego i świata 247 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek wolności. W obydwu zakładach mam urządzone kaplice. To miejsce, gdzie osadzeni mogą przyjść, wyciszyć się, spotkać z Bogiem, ale też pobyć tylko ze swymi myślami”15. Kaplica pod wezwaniem Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza erygowana została specjalnym dekretem w dniu 23.10.2000 r., a następnie poświęcona przez ks. arcybiskupa Alfonsa Nossola w listopadzie 2000 r. Kaplica zajmuje przestronne, jasne pomieszczenie. Ciepłe barwy na ścianach sprawiają wrażenie jakby pomieszczenie wciąż oświetlały promienie słońca. I dzięki temu właśnie, pomimo iż jest to kaplica więzienna, sprawia wrażenie miejsca wyjątkowo radosnego. Duży krzyż z Chrystusem wisi na głównej ścianie tuż za ołtarzem. Obok, znajduje się wbudowane w ścianę tabernakulum, a po drugiej stronie – jak w wielu więziennych kaplicach – obraz Miłosierdzia Bożego. W narożniku ustawiono figurę św. Józefa z Dzieciątkiem, po przeciwnej stronie figurkę Matki Bożej. Na ścianach kaplicy znajduje się oryginalna, wyrzeźbiona w drewnie przez jednego ze skazanych Droga krzyżowa. Wpadające przez zakratowane okna światło słoneczne, rzuca na podłogę cień krat. Ponieważ kaplica nie dysponuje zakrystią, ustawiono tu niewielką biblioteczkę z egzemplarzami Pisma Świętego i literaturą o tematyce religijnej. Areszt Śledczy Prudnik Areszt Śledczy w Prudniku przeznaczony jest dla około 111 tymczasowo aresztowanych mężczyzn. Posiada również oddział zakładu karnego typu zamkniętego dla recydywistów penitencjarnych. Praktyki religijne sprawuje Kościół rzymskokatolicki na podstawie porozumienia zawartego 14.11.2003 r. Działa tu również Związek Wyznania Świadków Jehowy, który prowadzi spotkania biblijne dla zainteresowanych. Kościół rzymskokatolicki reprezentowany jest przez Ojców Franciszkanów z Klasztoru w Prudniku Lesie, będącego w latach 1954-1955 miejscem internowania Prymasa Polski Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Kapelanem więziennym jest od 12 lat ojciec Cyryl, zatrudniony na 0,3 etatu. Jak twierdzi – pierwsze spotkanie za więziennym murem z osadzonymi i strażnikami więziennymi sprawiło, że do dziś tym kapelanem pozostał. 15 Wywiad z ks. Lotarem Rostkiem przeprowadzono 10.06.2009 r. 248 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych Jak większość kapelanów deklaruje, iż najczęstszymi posługami religijnymi, których udziela są: spowiedź święta i msze święte. W okresie Wielkiego Postu ojciec Cyryl odprawia nabożeństwa Drogi krzyżowej, natomiast w październiku różaniec. Tak jak i w innych zakładach karnych, tak i tutaj kapelan przygotowuje grupy osadzonych do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Tutejszy kapelan nie potrafi odpowiedzieć czy praktyki religijne w więzieniu odzwierciedlają to, w jaki sposób osadzeni praktykowali na wolności. Pytany o powody uczestniczenia osadzonych w mszy świętej, stwierdza, iż „dla jednych jest to potrzebą serca i wiary, lecz znajdą się i tacy, dla których jest jedynie możliwością wyrwania się z szarej monotonii życia więziennego i spotkania z innymi skazanymi”16. Od czterech lat we mszy św. w prudnickim areszcie uczestniczy licząca około 15 osób grupa młodzieży, która regularnie i bardzo chętnie włącza się do posług religijnych. Młodzież przygotowuje liturgię mszy św. Ojciec Cyryl twierdzi, że współpraca z administracją i funkcjonariuszami Służby Więziennej przebiega wzorowo17. Kapelan nie napotyka na żadne utrudnienia, raczej spotyka się z otwartością na wszelkie inicjatywy. Ze względu na specyfikę Aresztu Śledczego nie wszystkie pomysły są możliwe do zrealizowania. Osadzonym dostarczana jest prasa religijna, a przede wszystkim „Gość Niedzielny”, proszą też o różańce i Pismo Święte, przy czym kapelan wspomina przypadek, gdy strony Pisma Świętego zostały wykorzystane jako bibułki do papierosowych skrętów – bo dobrze się paliły. Posługa kapelana ma nieoceniony wymiar wychowawczy. Ktoś, kto przychodzi z zewnątrz do więźnia, kto poświęca mu swój czas zupełnie bezinteresownie, cierpliwie tłumacząc, dlaczego coś jest naganne czy też niestosowne, staje się często dla niego autorytetem. Duszpasterstwo w więzieniu to nie tylko msza św., czy nabożeństwo. Ważne jest również zaangażowanie w codzienne życie osadzonych osób. Osadzeni często realizują swoje zainteresowania i zamiłowania wytwarzając, w miarę możliwości w warunkach izolacji, przeróżne przedmioty ozdobne czy pamiątki, zwane w żargonie więziennym „fajansem”. Są to np. miniatury budowli wykonane z drewna, modele okrętów z zapałek, czy figury z chleba. Bywają to również szkice lub obrazy. A nawet 16 Wywiad z ojcem Cyrylem OFM przeprowadzono 28.05.2009 r. Takie też zdanie wyrażają funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Prudniku pytani o osobę ojca Cyryla. Uważają, że jest to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu, bardzo zaangażowana, życzliwa, przyjaźnie nastawiona zarówno do osadzonych i pracowników zakładu. 17 249 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek często literackie próby (Raczyński 1994) w postaci prozy czy poezji. Jako że zarówno praca, jak i kultura, stanowią ważny czynnik pracy resocjalizacyjnej, kapelan stara się pomagać więźniom w tych działaniach, dostarczając im potrzebne materiały. Zdarzają się też – i to wcale nie wyjątkowo – sytuacje, gdy prudnicki duszpasterz zabiera więźniów na przepustkę. Zazwyczaj są to osoby nie mające nikogo, kto mógłby je na taką przepustkę zabrać. Często też nie mają gdzie owych kilku godzin przepustki spędzić. Ojciec Cyryl bierze udział w spotkaniach kapelanów więziennych. Uważa, że październikowe spotkania poszerzają wiedzę na temat posługi penitencjarnej i są jednocześnie rekolekcjami, gdzie kapelani odnawiają się wewnętrznie. Na poddaszu zakładowego budynku znajduje się kaplica. Jej patronem jest św. Franciszek z Asyżu. W dniu 6.03.2004 r. kaplicę poświęcił opolski biskup pomocniczy Paweł Stobrawa. W tym dniu nastąpiło erygowanie znajdującej się w kaplicy Drogi krzyżowej. Oznacza to, że w tym miejscu po odprawieniu Drogi krzyżowej można uzyskać odpust zupełny. Światło dzienne padające przez umieszczone w dachu okno, rozproszone jest przez witraż przedstawiający Ducha Świętego w postaci białej gołębicy. W kaplicy znajduje się drewniany stół ołtarzowy w kształcie litery Tau – symbolicznej litery w kształcie krzyża, znanej w języku hebrajskim i greckim, a otoczonej przez św. Franciszka szczególnym kultem. Nad ołtarzem zawieszono replikę ikony krzyża z San Damiano. W kaplicy ustawiono też figurę Biedaczyny z Asyżu, darzącego miłością i szacunkiem wszystkie stworzenia na ziemi. Zakład Karny Nr 1 Strzelce Opolskie, Oddział Zewnętrzny w Przywarach W dniu 2.06.2009 r. ksiądz arcybiskup Alfons Nossol poświęcił kaplicę w Zakładzie Karnym w Przywarach, będącym Oddziałem Zewnętrznym Zakładu Karnego Nr 1 w Strzelcach Opolskich. Kaplica poświęcona Najświętszemu Sercu Jezusa umiejscowiona jest w piwnicach głównego, już wyremontowanego budynku zakładu. Jest pomieszczeniem jasnym, dość przestronnym. W wyposażeniu kaplicy mają swój udział m.in. siostry elżbietanki, które podarowały tabernakulum oraz wykonaną w drewnie Drogę krzyżową, a także ławki. Księża dekanatu Szczepanowice, podarowali 250 Posługa religijna i jej miejsce w opolskich zakładach penitencjarnych na potrzeby kapelanów ornaty, miejscowy leśniczy natomiast – wykonaną z surowego drewna podstawę pod tabernakulum. W wygłoszonym podczas uroczystości poświęcenia kaplicy kazaniu, ks. arcybiskup wypowiedział do więźniów słowa: „Wszyscy ludzie są ułomni i grzeszni. Wy również jesteście właśnie tacy. Jesteście jak anioły z jednym skrzydłem, brak tylko drugiego skrzydła, aby się wznieść do nieba. I tutaj, w tej kaplicy macie możliwość wymodlić to drugie skrzydło (...) Módlcie się tutaj również za nas, aby i nam wyrosło to drugie skrzydło, byśmy wszyscy mogli w odpowiednim czasie wzlecieć wprost do naszego Pana”. 251 Bernadeta Knosala, Andrzej Kurek Bibliografia Akty Urzędowe, Materiały pokonferencyjne Religia i prawo karne w starożytnym Rzymie: materiały z konferencji zorganizowanej 16-17 maja 1997 r. w Lublinie, praca zbior. pod red. A. Dębińskiego, M. Kuryłowicza, Lublin 1998. „Udział osób duchownych w realizacji sprawiedliwości naprawczej i wykonywaniu kar kryminalnych”: materiały z konferencji naukowej, Warszawa, 18 lutego 2004 r., (pod red. J. Zagórskiego) – Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, 2004. (Załącznik do pisma 01-0353-4/09/557) Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Opolu. Artykuły zamieszczone w czasopismach i wydawnictwach zbiorowych J. Fesch, Dziennik więzienny: za pięć godzin zobaczę Jezusa; (tł. z fr. Jan Grosfeld) – „W drodze”, Poznań 1992. K. Gołębiowski, Msza święta za kratami, ,,Przegląd Katolicki” 1992, nr 20. J. de Michelis, Opieka duszpasterska, Biuletyn RPO nr 28, Stan i węzłowe problemy polskiego więziennictwa, cz. I, Warszawa 1995. W. J. Głuch, Struktura duszpasterstwa więziennego, [w:] Duszpasterstwo więzienne w pracy penitencjarnej, pod (red.): J. Świtki i M. Kuć, TN KUL, Lublin 2007. A. Kurek, Razowy ksiądz, ,,Forum Penitencjarne” 2009, nr 2. Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów w prawie polskim, ,,Ethos” 1989, nr 6/7. J. Nikołajew, Ksiądz Jan Sikorski jako kapelan więziennictwa, duszpasterz i wychowawca, [w:] Osobowość przestępcy a proces resocjalizacji, pod (red.): J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005. B. Ratajczak, Duszpasterstwo więźniów, [w:] Prawo wyznaniowe, pod (red.): H. Misztala i P. Stanisza, Lublin 2003. B. Sułek-Kowalska, Przyszedł dziś do mnie za kraty, ,,Tygodnik Solidarność” 1998, nr 51/52. Opracowania zwarte K. Bedyński, Duszpasterstwo więzienne w Polsce. Zarys historyczny, Warszawa 1994. T. Czacki, O litewskich i polskich prawach, Warszawa 1800. M. Grzybowski, Dzieje więziennictwa płockiego, Płock 1991. Z. Lasocik, Praktyki religijne więźniów, Warszawa 1993. J. Nikołajew, Duszpasterstwo więzienne. Tradycje. Teraźniejszość. Perspektywy, Lublin 2009. Oto są dni naszego życia. Antologia Twórczości Więziennej, red. K. Raczyński, Opole 1994. Rola wartości moralnych w procesie socjalizacji i resocjalizacji, praca zbior. pod red: J. Świtki, M. Kuć, I. Niewiadomskiej, Lublin 2005. 252 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Krzysztof Linowski Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych Szybki rozwój społeczeństw w ostatnich dekadach, oprócz poprawy różnych aspektów życia, przynosi także ciemne i bolesne odcienie tego postępu. Wydaje się również, że nie zawsze postęp w rozmaitych dziedzinach życia pociąga za sobą rozwój duchowy czy moralny. W obliczu różnych przemian, napięć czy niepokojów społecznych, pogłębiania się patologii stosunków międzyludzkich, z tym większym zaangażowaniem niektóre społeczeństwa, czy grupy społeczne, domagają się powrotu do wartości humanistycznych, do rewitalizacji świata wartości. Jednym ze wstydliwych, bolesnych i niezwykle traumatycznych zjawisk dzisiejszego świata są nadużycia o charakterze seksualnym. Ważnym aspektem niniejszego rozważania jest przemoc seksualna wobec nieletnich czy bliskich. Obecnie coraz częściej dokonuje się rozgraniczenia pomiędzy przemocą seksualną, wykorzystywaniem seksualnym czy nadużyciem seksualnym. Jedną z czytelniejszych definicji nadużyć seksualnych jest definicja Standing Commite on Sexually Abused Children, w której mówi się, że „każda jednostka w wieku bezwzględnie ochronnym (wiek określony prawem), poddana działaniu osoby dojrzałej seksualnie czy to świadomie, czy też przez zaniedbanie swoich społecznych obowiązków wynikających ze specyficznej odpowiedzialności za dziecko, w jakikolwiek sposób angażującej je do aktywności natury seksualnej, której intencją jest seksualne zaspokojenie osoby dorosłej”1. Nie wszystkie zachowania seksualne dorosłych, które skierowane są do osób poniżej 15. roku życia, bo tak to określa polskie prawo karne, stanowią wyraz zaburzonych preferencji seksualnych i należy je traktować w kategoriach pedofilii. Zgodnie z danymi Alan Guttmacher Institute to właśnie najmłodsza grupa młodzieży aktywnej seksualnie jest podatna na seks wymuszony: 1 A. Mańka, Nadużycia seksualne wobec dziecka jako przejaw patologii więzi międzyludzkiej, [w:] A. Nowak (red.), Wybrane zjawiska powodujące zagrożenia społeczne, Kraków 2000, s. 34-35. 253 Krzysztof Linowski 60% dziewcząt podejmujących aktywność seksualną przed ukończeniem 15 lat i 75% chłopców przed ukończeniem 14 lat twierdzi, że były zmuszane do stosunków seksualnych2. Wydaje się, że wzrost przestępstw o charakterze seksualnym należy do jednych z bardziej tragicznych doświadczeń dzisiejszego świata. Okropieństwo tej patologii polega przede wszystkim na krzywdzeniu ofiar, lecz także i na tym, że wypaczone upodobania seksualne są praktycznie niemożliwe do całkowitego wyeliminowania3. Jak pisze profesor Kazimierz Pospiszyl, niekiedy przestępstwa seksualne są połączone z zabójstwem ofiary4. Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności są opisane w Kodeksie karnym w rozdziale XXV, w art. 197-205 Kodeksu karnego5, z tym, że art. 204 i 205 kk mówią o stręczycielstwie, sutenerstwie, nakłanianiu innej osoby do uprawiania prostytucji oraz sposobie ścigania przestępstw określonych w art. 197 lub 199 §1 oraz 198 na wniosek pokrzywdzonego, jeżeli określony w tym zapisie stan ofiary nie jest wynikiem trwałych zaburzeń psychicznych. Art. 197 dotyczy gwałtu, czyli doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego groźbą bezprawną lub podstępem, doprowadzenie innej osoby do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, dopuszczenia się zgwałcenia wspólnie z inną osobą lub działania ze szczególnym okrucieństwem. W art. 198 czytamy, że „kto wykorzystuje bezradność innej osoby lub wynikający z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania własnym postępowaniem, doprowadza ją do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności podlega karze pozbawienia wolności”6. Art. 199 kodeksu mówi o wymuszeniu współżycia płciowego na osobie podległej, w krytycznym położeniu, a także na szkodę osoby małoletniej, w tym również przy nadużyciu zaufania lub udzielając korzyści majątkowej bądź osobistej, albo jej obietnicy. Art. 200 dotyczy uprawiania pedofilii oraz prezentowania treści nieobyczajnych osobie małoletniej poniżej 15. roku życia. Art. 201 2 J. McWhirter, B. McWhirter, A. McWhirter, E. McWhirter, Zagrożona młodzież, Warszawa 2005, s. 216. K. Pospiszyl, Sposoby zabezpieczeń społecznych przed przestępcami seksualnymi, [w:] I. Pospiszyl, M. Konopczyński (red.), Resocjalizacja- – w stronę środowiska otwartego, Warszawa 2007, s. 239. 4 K. Pospiszyl, Typy seryjnych morderców na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 40-41, Warszawa 2003, s. 48-56; K. Pospiszyl, Przyczyny i mechanizmy powstawania skłonności do seryjnych zabójstw na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 42, Warszawa 2004, s. 5-9. 5 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. (Dz. U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.) 6 Art. 198 kk. 3 254 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych Kodeksu karnego traktuje o kazirodztwie, zaś art. 202 odnosi się do rozpowszechniania pornografii, z kolei art. 203 artykułuje doprowadzenie przemocą innej osoby do uprawiania prostytucji. W tym zapisie chodzi o wykorzystanie stosunku zależności lub krytycznego położenia oraz przemocy, groźby bezprawnej i podstępu. Dynamikę popełniania przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności prezentują poniższe zestawienia7. Tabela nr 1. Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości w latach 2001-2008 ROK Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości (art. 197 – 205 kk) zgwałcenia pozostałe 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 197§1 1088 1292 1390 1337 1383 1504 1405 1363 197§2 158 151 179 181 197 234 232 188 197§3 785 852 930 846 767 750 647 619 198-205 844 963 1022 1114 1233 1301 1347 1173 SUMA 2875 3258 3521 3478 3580 3789 3631 3343 Wykres nr 1. Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości w latach 2001-2008 1600 1400 1200 1000 800 600 400 200 0 2001 2002 2003 § 197&1 2004 § 197&2 2005 2006 § 197&3 2007 2008 pozostałe 7 Dane statystyczne Centralnego Zarządu Służby Więziennej, www.czsw.gov.pl (29.12.2009); K. Linowski, Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne, Warszawa 2009, s. 112; T. Kalisz, A. Kwieciński, Skazani z zaburzeniami preferencji seksualnych w polskim systemie penitencjarnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 60, Warszawa 2008, s. 67-70; J. Warylewski, Reakcja karna na przestępstwa seksualne, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 54, Warszawa 2007, s. 45-52. 255 Krzysztof Linowski Poddając analizie dane zaprezentowane w tabeli nr 1 i wykresie nr 1 widać, że ostatnie lata niosą pewną stabilizację w zakresie popełniania przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jednak wyraźnie widać, że do 2007 roku liczba przestępstw z tego rozdziału Kodeksu karnego systematycznie rośnie. Przestępstwa te spotykają się z wyraźną repulsją społeczną i podlegają punitywności penalnej. Osoby popełniające takie przestępstwa podlegają często ostracyzmowi, wykluczeniu i napiętnowaniu społecznemu. Także czas odbywania kary pozbawienia wolności jest dla nich często trudnym okresem ze względu na to, że także i inni skazani są nastawieni do nich niechętnie. Bez względu jednak na to, także ci skazani mają prawo ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. O warunkowym przedterminowym zwolnieniu orzeka sąd penitencjarny8 na posiedzeniu w zakładzie karnym, ale administracja jednostek penitencjarnych jest również zaangażowana w ten proces9. Przy podejmowaniu decyzji sąd bierze pod uwagę dwie grupy czynników, a mianowicie: przesłanki formalne i merytoryczne10. Przesłanki formalne to: – w stosunku do skazanych młodocianych11, odbywających karę po raz pierwszy oraz do skazanych odbywających po raz kolejny, ale do których nie zastosowano art. 64 Kodeksu karnego, warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić po odbyciu co najmniej połowy orzeczonej prawomocnym wyrokiem kary12, – w odniesieniu do osadzonych, którzy zostali skazani w związku z art. 64 § 113 warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić po 8 S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 28-29, 2000, s. 121; S. Pawela, Glosa do wyroku SN z dnia 29 października 2002 r., I KZP 29/02. (Lex nr 36867) 9 T. Szymanowski, Przemiany systemu penitencjarnego w Polsce, Warszawa 1996, s. 74-75. 10 J. Śpiewak, Warunkowe zwolnienie w Kodeksie karnym i Kodeksie karnym wykonawczym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 20/21, 1998, s. 5-23. W. Rodakiewicz, Przesłanki …, dz. cyt., s. 351-383. 11 Szerzej na ten temat pisze W. Rodakiewicz, Warunkowe zwolnienie młodocianych z reszty kary pozbawienia wolności, Wrocław 2005. 12 Art. 78 § 1 kk. 13 Art. 64 § 1 kkw. 256 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych odbyciu dwóch trzecich wymierzonej kary pozbawienia wolności14, – skazani, o których mowa w art. 64 § 2 kk15, mogą być warunkowo zwolnieni, – skazanego na karę 25 lat pozbawienia wolności można warunkowo zwolnić po odbyciu 15 lat kary, natomiast skazanego na karę dożywotniego pozbawienia wolności po odbyciu 25 lat kary. Przesłanki merytoryczne: Wśród drugiej grupy przesłanek rozstrzyganych przy podejmowaniu decyzji w kwestii warunkowego przedterminowego zwolnienia można wyróżnić: postawę skazanego, właściwości i warunki osobiste, tryb życia przed popełnieniem przestępstwa, okoliczności popełnienia przestępstwa, zachowanie skazanego po fakcie popełnienia przestępstwa, zachowanie się skazanego w czasie odbywania kary pozbawienia wolności16. Charakterystyka przebiegu i terenu badań Prezentowany artykuł ma na celu przeanalizowanie i zaprezentowanie danych związanych z zaburzeniami preferencji seksualnych u skazanych odbywających karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Radomiu za popełnienie przestępstw określonych w artykułach 197-203 kk, ubiegających się o udzielenie warunkowego przedterminowego zwolnienia. W badaniach wykorzystano metodę monografii pedagogicznej i studium przypadku. Jako technikę użyto analizę dokumentów. Analiza polegała na zbadaniu akt osobopoznaczych część A i B skazanych oraz dokładnej analizie opinii sądowych, które były sporządzane dla Sądu 14 Jak zauważa M. Cieślak, „Recydywa w najszerszym znaczeniu oznacza powrót do przestępstwa, a więc popełnienie przez tego samego sprawcę powtórnego przestępstwa lub dalszych przestępstw. Jest to więc, podobnie jak realny zbieg przestępstw i przestępstwo ciągłe, związek dwóch lub więcej przestępstw tego samego sprawcy albo też – inaczej rzecz ujmując – sytuacja czy cecha danego przestępstwa polegająca na jego „powtórności”. Sprawcę zaś popełniającego powtórnie lub wielokrotnie przestępstwo nazywamy „recydywistą”. Przede wszystkim jednak interesuje recydywa prawo karne, które pod kątem widzenia skutecznego zwalczania przestępczości wyróżnia poszczególne postacie (formy) recydywy, wiążąc z nimi odpowiednie konsekwencje prawne. Te konsekwencje można zbiorczo wyrazić w stwierdzeniu: recydywa działa na niekorzyść sprawcy, powodując na ogół odpowiednie zaostrzenie odpowiedzialności karnej za przestępstwo powtórne w stosunku do przestępstwa popełnionego po raz pierwszy” – Polskie prawo karne, Warszawa 1995, s. 409. 15 Art. 64 § 2 kkw. 16 Oceniając zachowanie się skazanego w okresie odbywania kary pozbawienia wolności, sąd penitencjarny powinien mieć na względzie to, że resocjalizacja – podobnie jak każdy proces wychowawczy – może przebiegać nierównomiernie i niejednakowo w poszczególnych okresach kary. Incydentalne zatem uchybienia w zakresie ustalonego porządku prawnego samo przez się nie powinny przemawiać za ujemną prognozą, jeżeli kompleksowa ocena danych odnoszących się do całego okresu odbywania kary wskazuje na poprawę skazanego i uzasadnia przypuszczenie, że po warunkowym przedterminowym zwolnieniu będzie on przestrzegał porządku prawnego – zob. postanowienie SN z dnia 6 czerwca 1989 r., VI WRN 12/89, OSNKW 1990, z. 4, poz. 19. 257 Krzysztof Linowski Okręgowego w Radomiu, III Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych wydanych w związku z ubieganiem się przez tych skazanych o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Opinie były wydawane przez biegłego specjalistę z zakresu problematyki seksualnej i prorodzinnej. Po analizie dokumentacji osobopoznawczej zostało wybranych 10 opinii sądowych, które stanowią analizę przypadków prezentowanych poniżej. Wybór tych 10 przypadków wynikał z charakteru przestępstwa popełnionego przez badanych. Do opisu wybrano skazanych za przestępstwa z art. 200 i 201 Kodeksu karnego. Kazuistyka oparta jest na analizie i opisie opinii sporządzonych przez biegłego powołanego przez sąd penitencjarny. Problem główny niniejszego artykułu został zawarty w następującym pytaniu: czy i w jakim zakresie skazani odbywający karę pozbawienia wolności za przestępstwa określone w art. 197-203 Kodeksu karnego, wykazują zaburzenia preferencji seksualnych (dewiacje seksualne), a także czy ich pobyt na wolności w związku z możliwością uzyskania warunkowego przedterminowego zwolnienia będzie zagrażał obowiązującemu porządkowi prawnemu? Badania zostały przeprowadzone w Areszcie Śledczym w Radomiu w grudniu 2009 i styczniu 2010 roku. W czasie prowadzenia badań w Areszcie Śledczym w Radomiu karę pozbawienia wolności odbywało 21 skazanych, którzy byli na nią skazani za popełnienie przestępstw określonych w art. 197-203 Kodeksu karnego, nabyli formalnych uprawnień do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie oraz faktycznie się o nie ubiegali i decyzją sądu penitencjarnego zostali skierowani na badania seksuologiczne. Badania i ich analiza zostały podzielone na dwie części, gdzie pierwsza została poświęcona charakterystyce badanych. Uwaga została skupiona na takich elementach jak: wiek, stan cywilny, rodzaj i typ zakładu karnego, system odbywania kary oraz wymiar kary. Druga część stanowi prezentację przypadków skazanych. Prezentacja wyników badań Charakterystyka badanych skazanych Poniższe dane zaprezentowane w zestawieniach tabelarycznych są poświęcone charakterystyce badanych osób. Jednym z elementów opisywanej charakterystyki był wiek badanych. 258 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych Tabela nr 2. Wiek badanych L.p. Wiek Liczba osadzonych % 1. 17-21 0 0 2. 22-25 1 4,77 3. 26-30 1 4,77 4. 31-35 1 4,77 5. 36-40 4 19,04 6. 41-45 2 9,52 7. 46-50 5 23,80 8. 51-55 4 19,04 9. 56-60 1 4,77 10. 61 i więcej 2 9,52 21 100 RAZEM Najwięcej badanych skazanych, blisko 24% jest w wieku 46-50 lat. Najmniej skazanych jest w wieku 22-25 lat, 26-30 lat, 31-35 lat oraz 56-60 lat. W tych kategoriach wiekowych pozostawało tyle samo osadzonych. Tabela nr 3. Stan cywilny badanych L.p. Stan cywilny Liczba osadzonych % 1. stan wolny 12 57,14 2. żonaty 9 42,86 3. konkubinat 0 0 21 100 RAZEM Biorąc pod uwagę stan cywilny badanych należy stwierdzić, że większość jest w stanie wolnym, blisko 60%. Tabela nr 4. Rodzaj zakładu karnego L.p. Rodzaj zakładu karnego Liczba osadzonych % 1. dla skazanych młodocianych 0 0 2. dla odbywających karę po raz pierwszy 21 100 3. dla recydywistów penitencjarnych 0 0 21 100 Razem 259 Krzysztof Linowski Analizując dane zawarte w tabeli nr 4 trzeba powiedzieć, że wszyscy badani osadzeni byli zakwalifikowani do odbywania kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym dla odbywających karę po raz pierwszy. Nikt spośród badanych nie odbywał kary w zakładzie karnym dla młodocianych i recydywistów penitencjarnych. Tabela nr 5. Typ zakładu karnego L.p. Typ zakładu karnego Liczba osadzonych % 1. zamknięty 19 90,44 2. półotwarty 2 9,56 3. otwarty 0 0 21 100 RAZEM Biorąc pod uwagę typ zakładu karnego odnotować należy, iż ponad 90% badanych zostało skierowanych do odbywania kary w zakładzie karnym typu zamkniętego. Blisko 10% badanych odbywało karę w zakładzie karnym typu półotwartego, żaden z osadzonych nie odbywał kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu otwartego. Tabela nr 6. System odbywania kary L.p. System odbywania kary Liczba odpowiedzi % 1. zwykły 8 38.12 2. programowanego oddziaływania 13 61.88 3. terapeutyczny 0 0 21 100 RAZEM W ramach systemu odbywania kary pozbawienia wolności należy zaznaczyć, że żaden skazany w chwili prowadzenia badań nie odbywał kary w systemie terapeutycznym. Znakomita większość odbywała karę w programowanym systemie, blisko 62%, niewiele ponad 38% badanych odbywało karę w systemie zwykłym. 260 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych Tabela nr 7. Wymiar kary badanych L.p Wymiar kary Liczba osadzonych % 1. do 3 miesięcy 0 0 2. 3-6 miesięcy 0 0 3. 6-12 miesięcy 0 0 4. 1-2 lata 3 14,30 5. 2-3 lata 8 38,08 6. 3-4 lata 3 14,30 7. Powyżej 4 lat 7 33,32 21 100 RAZEM Biorąc pod uwagę wymiar kary, jaki mieli do odbycia badani, to najwięcej osadzonych było skazanych na karę pozbawienia wolności w przedziale pomiędzy 2-3 lata, następnie powyżej 4 lat. Żaden z badanych nie był skazany na karę do roku. Opis przypadków Studia przypadku-kazuistyka warunkowego zwolnienia skazanych za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości Przypadek 1 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku lat 30. Wyuczony zawód – mechanik samochodowy, przed osadzeniem pracował w firmie remontowo-budowlanej. Nie ma problemu alkoholowego, jak również z innymi środkami psychoaktywnymi. Był żonaty, od 9 lat jest po rozwodzie. Jednak doszedł do porozumienia z żoną (przebaczyła mu) i po wyjściu z zakładu karnego będą mieszkać razem i wspólnie wychowywać troje dzieci. Do tej pory odbył połowę wymierzonej mu kary i złożył wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Skazany przyznał, iż obcował płciowo z córką kolegi, która w chwili współżycia miała 12 lat. Przyznał się do popełnionego przestępstwa. Nie było to już dziecko, w rozumieniu dokonania na niej przestępstwa pedofilii. Było dobrze rozwinięte fizjologicznie, z wyraźnymi kobiecymi cechami; kobiece kształty, wyraźnie zarysowane piersi. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, 261 Krzysztof Linowski skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do poszkodowanej nie nosi znamion pedofilii, która oznacza względnie stałą, nieprawidłową tendencję seksualną, wyrażającą się w podejmowaniu praktyk seksualnych z dziećmi. Granice pedofilii wyznaczają takie cechy, jak: wiek dziecka, przed pokwitaniem (dziewczynki około 11-13 rok życia, chłopcy około 12-14 rok życia) oraz elementy towarzyszące okresowi dzieciństwa. Inaczej mówiąc – chodzi o dzieci bez cech pokwitania, dziecięcy głosik i dziecięce zachowanie. W okresie, gdy skazany obcował płciowo z małoletnią, prowadził regularne współżycie seksualne z żoną. W momencie popełniania przestępstwa współżycia seksualnego z małoletnią, skazany traktował poszkodowaną dziewczynę jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Dodatkowym czynnikiem dającym bodźce do tych zachowań był wypity przez skazanego alkohol, choć nie stwierdzono u skazanego problemu alkoholowego. Skazany posiada cechy niedojrzałej osobowości, w formie trudności w pełnieniu odpowiedzialnej roli męskiej. Skazany prawdopodobnie wykorzystał zaangażowanie emocjonalne małoletniej. Pomimo jednak tych wszystkich negatywnych zachowań oraz sytuacji z przeszłości, aktualnie (w chwili otrzymania warunkowego przedterminowego zwolnienia) nie powinien stwarzać zagrożenia obowiązującemu porządkowi publicznemu będąc na wolności. Składa się na to przede wszystkim fakt, że nie posiada osobowości dewiacyjnej, gdzie przejawiałby tylko zainteresowanie małoletnimi dziewczętami. Nie występuje u niego chorobowa forma dewiacji, zboczenie płciowe jako patologia czy przymus dokonywania zboczonych czynów, np. w stosunku do dzieci. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, małoletniej dziewczyny nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobietę, z którą może obcować płciowo i czerpać satysfakcję seksualną, – nie stwierdzono występowania u skazanego dewiacji seksualnej w formie zboczenia płciowego skierowanego do osób małoletnich, – z uwagi na dobro pokrzywdzonej nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z małoletnią. Trauma o charakterze psychoemocjonalnym molestowanej dziewczyny ma praktycznie zawsze negatywny wpływ na prawidłowy rozwój psychoseksualny młodej dziewczyny, 262 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych a kontakty ze sprawcą, bądź sama świadomość bliskiej obecności sprawcy, mogą potęgować niepokój psychoemocjonalny ofiary, – gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest monitorowanie zachowań przez instytucje społeczne do tego powołane, – brak przeciwwskazań, aby skazany skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia. Przypadek 2 Charakterystyka skazanego Skazany ma 39 lat, posiada wykształcenie zawodowe, zawód – zbrojarz. Przed osadzeniem miał stałą pracę. Posiada czworo dzieci, jest rozwiedziony. Cierpi na chorobę alkoholową, przeszedł terapię wstępną w zakładzie karnym. Był wcześniej karany cztery razy za włamania, rozboje i kradzieże. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, molestował małoletnią, która wówczas miała 9 lat. Nie stwierdza się u skazanego dewiacji seksualnej w postaci pedofilii i wykluczyć należy działanie sprawcy w tym kontekście, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila.. Jego działanie w stosunku do pokrzywdzonej nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. Natomiast pedofilia jest to względnie stała, nieprawidłowa tendencja seksualna, która wyraża się w podejmowaniu praktyk seksualnych z dziećmi. Granice pedofilii wyznaczają cechy towarzyszące okresowi dzieciństwa. Inaczej mówiąc chodzi o dzieci bez cech pokwitania. Ponadto alkohol wypity przez sprawców jest silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. Jeśli idzie o określenie ryzyka popełnienia podobnego przestępstwa przez skazanego, to wynik otrzymany przez skazanego klasyfikuje go na poziomie dużego ryzyka powtórnego popełnienia przestępstwa. Jest to więc wysoki stopień ryzyka, który w bardziej szczegółowej analizie sugeruje, że dwóch na pięciu przestępców (41%), powtórnie popełni czyn zabroniony. Do tego dochodzą inne okoliczności, które powiększają czynnik prawdopodobieństwa ryzyka popełnienia kolejnych przestępstw, w szczególności fakt, iż skazany ma poważny problem alkoholowy oraz prezentuje niską równowagę psychoemocjonalną. 263 Krzysztof Linowski Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila. Skazany traktował małoletnią nie w kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak obiekt seksualny zastępczy, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej, – wypity alkohol był silnym bodźcem do molestowania seksualnego. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy skazany będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji, – z uwagi na dobro ofiary skazany nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nią, – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe, – dokonując oceny ryzyka powrotu do przestępstwa seksualnego wyrażona została negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Skazany wykazuje niskie poczucie wyższej uczuciowości i empatii. Każdy kontakt z alkoholem może wywoływać niepożądane bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie molestowania seksualnego czy nawet gwałtu. – obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 3 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 46 lat. Żonaty, posiada czworo dzieci. Nie ma wyuczonego zawodu, posiada wykształcenie podstawowe. W przeszłości nie odbywał kary pozbawienia wolności, ani nie był karany sądownie. Prezentuje intelekt adekwatny do swojego wieku, środowiska i wykształcenia. Nie rozpoznano u skazanego zaburzeń natury psychicznej, jest osobą poczytalną. Rozpoznano uzależnienie od alkoholu. Poszkodowaną była upośledzona córka, która w okresie zarzucanych czynów skazanemu, miała13 lat. Dokonał także gwałtu na żonie. Ponadto, będąc pod wpływem alkoholu, znęcał się fizycznie i psychicznie nad rodziną. Córka nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej 264 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych przestępstwa pedofilii. Z informacji, które udało się zebrać wiadomo, że posiadała cechy kobiecości. Wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do córki nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również, jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. Ponadto alkohol wypity przez niego był silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. Stan upojenia alkoholowego nie tylko jest bodźcem do znęcania się fizycznego i psychicznego nad innymi, ale również wywołuje podniecenie seksualne, którego ofiarami padły córka oraz żona skazanego, jednakże nie jest wykluczone, iż w innych okolicznościach ofiarami molestowania mogłyby paść inne osoby. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem alkoholu, skazany traktował swoją upośledzoną córkę jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Podobnie po alkoholu, wymuszał gwałtem obcowanie płciowe ze swoją żoną. Skazany wykazuje niezwykle ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku kontrolowania przez skazanego samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Działania jego pod wpływem alkoholu są całkowicie niekontrolowane. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, małoletniej upośledzonej córki nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobietę, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej, – wypity alkohol był silnym bodźcem do molestowanie seksualnego córki oraz gwałtu na żonie. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji, – nie jest wskazane, aby skazany miał możliwość kontaktowania się z córką. Popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym nie miały charakteru incydentalnego. Pokazuje to, że osoby takie w przyszłości mają istotne problemy związane z prawidłowym rozwojem psychoseksualnym, kontaktami partnerskimi czy zaangażowaniem uczuciowym i współżyciem seksualnym, 265 Krzysztof Linowski – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe, – biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania kary. Każdy kontakt z alkoholem może wywoływać niepożądane bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie molestowania seksualnego czy nawet gwałtu. Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 4 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 39 lat. Do tej pory nie był karany ani nie odbywał kary pozbawienia wolności. Jak twierdzi, nie ma problemu alkoholowego oraz z narkotykami. Ma za sobą duże doświadczenia przestępcze, między innymi działania o charakterze molestowania seksualnego swojej pasierbicy. W związku z wiekiem, w jakim była poszkodowana dziewczynka (7-8 lat), wykorzystywanie seksualne miało charakter czynów pedofilnych. Pomimo tego nie stwierdzono u skazanego pedofilii jako stałej, wyłącznej metody aktywności seksualnej. Ponadto rozpijał małoletnią poprzez dostarczanie jej napojów alkoholowych. Skazany prowadził równocześnie regularne życie seksualne z matką małoletniej. Doszło jednak do przestępstwa wykorzystania seksualnego, które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Skazany wykorzystywał małoletnią przez cztery lata. Wykorzystywanie seksualne miało zatem charakter ciągły, było zachowaniem zaplanowanym i wyrafinowanym. Trzeba zatem odnotować, że w tym przypadku istnieje wysoki stopień ryzyka. Do tego dochodzą inne okoliczności, które powiększają czynnik prawdopodobieństwa ryzyka popełnienia kolejnych przestępstw, w szczególności fakt, iż skazany wykazuje niezwykle ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku kontrolowania przez skazanego samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. 266 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych Konkluzje – przestępstwa seksualne popełnione przez skazanego na małoletniej pasierbicy miały charakter czynów pedofilnych, jednak nie stwierdza się, aby skazany był pedofilem, w rozumieniu, że jest to stale preferowana lub wyłączna metoda osiągnięcia podniecenia seksualnego. W tym samym czasie bowiem prowadził regularne życie seksualne z matką małoletniej. Czyny te miały charakter molestowania seksualnego, gdzie sprawca wykorzystał swoją przewagę (małoletnia bała się go) i podstęp (podawanie małoletniej środków psychoaktywnych w postaci alkoholu), w celu osiągnięcia podniecenia i satysfakcji seksualnej, – w analizie ryzyka powrotu do kolejnych przestępstw, w tym do przestępstw seksualnych, skazany klasyfikuje się na poziomie wysokim dużego ryzyka powtórnego popełnienia przestępstwa. Zaleca się więc stały monitoring skazanego w warunkach poza zakładem karnym, kiedy go opuści, – poziom dojrzałości psychoemocjonalnej skazanego jest na niezwykle niskim poziomie percepcji. Sprawia wrażenie i zapewne jest o tym przekonany, że tak naprawdę to nic się nie stało: „czasami dałem jej spróbować trochę piwa” czy „no wtedy jej przyłożyłem” etc. Świadczy to o zupełnym braku regulacji emocjonalnej, kontrolowania siebie oraz tego, co się dzieje dookoła, – popełnione przestępstwa przez skazanego, w szczególności na tle seksualnym, nie miały charakteru incydentalnego, w związku z powyższym należy rozpatrywać je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary, – analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania dalszej części kary pozbawienia wolności. Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 5 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 55 lat. Wykształcenie zawodowe. W przeszłości nie był karany sądownie. Skazany znęcał się fizycznie i psychicznie nad rodziną, wielokrotnie pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał rodzinę, zachowywał się agresywnie bijąc ich rękami po ciele oraz groził żonie pozbawieniem życia. Ponadto 267 Krzysztof Linowski wielokrotnie doprowadził swoją małoletnią pasierbicę do obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym wbrew jej woli. Skazany cierpi na problem alkoholowy. W czasie odbywania kary pozbawienia wolności podjął i ukończył terapię uzależnień. Ma ograniczone prawa rodzicielskie, nie utrzymuje żadnych kontaktów z żoną oraz dziećmi. Rozwód jest w trakcie. Osadzony nie przejawia znamion choroby psychicznej, rozpoznaje się natomiast u niego upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim oraz organiczne zaburzenia osobowości u osoby uzależnionej od alkoholu. Ponadto te zaburzenia mają niekorzystne znaczenie dla pojawienia się zagrożenia dla porządku prawnego po opuszczeniu zakładu karnego. Nie jest w stanie dokładnie opisać swoich relacji z członkami swojej rodziny. Poszkodowana pasierbica w okresie zarzucanych czynów skazanemu miała12 lat. Nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej przestępstwa pedofilii. Wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do pasierbicy nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Ponadto, alkohol wypity przez niego był silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. Stan upojenia alkoholowego nie tylko jest bodźcem do znęcania się fizycznego i psychicznego nad innymi, ale również wywołuje podniecenie seksualne, którego ofiarą padła pasierbica, jednakże nie jest wykluczone, iż w innych okolicznościach ofiarami molestowania mogłyby paść inne osoby. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem alkoholu, skazany traktował swoją pasierbicę jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Alkohol był w tej sytuacji bezpośrednim bodźcem do wykorzystania seksualnego. Skazany wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku przez skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak empatii oraz poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami. Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę – żonę, dzieci), jest bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych oraz w stosunku do swojego alkoholizmu. Powyższe ustalenia w czasie badania diagnostycznego składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do poprawy skazanego po opuszczeniu 268 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych zakładu karnego. Oprócz organicznych zaburzeń osobowościowych, stwierdzonych przez psychiatrów, skazany posiada zaburzenia natury osobowościowej w kontekście braku dojrzałości psychoemocjonalnej. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, małoletniej pasierbicy nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobietę, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej, – wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania seksualnego oraz znęcania się psychicznego i fizycznego nad rodziną. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji, – z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania się, – popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym nie miały charakteru incydentalnego, w związku z powyższym, należy rozpatrywać je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary, – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach wspólnoty „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe, – analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 6 Charakterystyka skazanego Mężczyzna, w wieku 60 lat. Wykształcenie średnie, przed skazaniem pracował jako trener sportowy. Był to zawód przez niego wykonywany. Jest żonaty, ma jedno dziecko. Skazany działając ciągiem przestępstw doprowadził cztery osoby małoletnie do poddania się innej czynności seksualnej. Nie przyznaje się do popełnionego przestępstwa. W przeszłości nie był karany sądownie. 269 Krzysztof Linowski Poszkodowane małoletnie w okresie zarzucanych czynów skazanemu były w wieku 12-14 lat. Nie były to już dzieci, w rozumieniu dokonania na nich przestępstwa pedofilii. Były dobrze rozwinięte fizjologicznie, z wyraźnymi kobiecymi cechami. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do poszkodowanych nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego, które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. W okresie gdy skazany molestował swoje ofiary, prowadził regularne współżycie seksualne z żoną. W momencie popełniania przestępstwa molestowania seksualnego, skazany traktował poszkodowane dziewczęta jak kobiety, przy których może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Przeprowadzone badanie seksuologiczne potwierdziło brak występowania pedofilii jako formy dewiacji seksualnej. Natomiast bezpośrednim bodźcem do molestowania seksualnego dziewcząt była dość duża łatwość skazanego w dostępie do małoletnich, stosunek zależności, częste wyjazdy, gdzie skazany decydował o wszystkim, planował czas oraz niewątpliwie miał duży wpływ psychoemocjonalny na małoletnie osoby. Ponadto chciał tworzyć „bliskość emocjonalną”, która miała służyć lepszej integracji zespołu. Pewność siebie, stosunek zależności, wypity alkohol i brak stanowczej reakcji środowiska spowodowały, iż molestowanie stało się regularną formą stymulacji seksualnej skazanego. Wiąże się z tym posiadanie przez skazanego określonych cech niedojrzałej osobowości, w formie trudności w pełnieniu odpowiedzialnej roli męskiej. Bowiem nawet, jeśli osoba dorosła przejawia zainteresowanie seksualne małoletnimi, to niekoniecznie musi te osoby wykorzystać seksualnie. Jeśli panuje nad swoimi emocjami oraz wykazuje dużą dojrzałość osobistą, to ryzyko popełnienia przez nią przestępstwa jest na poziomie niskim. „Unikać zatem złego, znaczy w takim przypadku, unikać bodźców pobudzających”. Skazany stworzył pewnego rodzaju stałe źródło stymulacji seksualnej w osobach małoletnich dziewcząt. Pomimo jednak tych wszystkich negatywnych zachowań oraz sytuacji z przeszłości, aktualnie skazany nie powinien stwarzać zagrożenia obowiązującemu porządkowi publicznemu, będąc na wolności. Składa się na to przede wszystkim fakt, że już nie będzie miał ponownej możliwości pracy na dotychczasowym stanowisku pracy, bowiem w swoim środowisku jest w tym zakresie „spalony”. Ponadto dotkliwa kara jaką poniósł do 270 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych tej pory, przyczyni się do całkowitej zmiany myślenia oraz postępowania. Nie będzie miał również dostępu w ramach pracy zawodowej do osób małoletnich. Również świadomość, że w przypadku naruszenia obowiązującego porządku publicznego poprzez molestowanie seksualne lub inne przestępstwo, stanowić powinno dla skazanego najważniejszą przestrogę. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, małoletnie dziewczyny nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak kobiety, które molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej. – z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z poszkodowanymi, – gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest monitorowanie zachowań przez instytucje społeczne do tego powołane, – analizując badanie diagnostyczne w kontekście oceny psychoseksualnej, biorąc pod uwagę aktualny stan psychoemocjonalny, wyrażono pozytywną opinię co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania kary skazanego. Przypadek 7 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 47 lat. Nie posiada wyuczonego zawodu, ma wykształcenie podstawowe. Posiada czworo dzieci, jest po rozwodzie, ma również odebrane prawa rodzicielskie. Twierdzi, że nie ma problemu alkoholowego, jak również z innymi środkami psychoaktywnymi. Skazany w krótkich odstępach czasu, podstępem, a także używając groźby pobicia, doprowadził małoletnią córkę do obcowania płciowego. Ponadto doprowadził swoją drugą małoletnią córkę do poddania się innej czynności seksualnej. Znęcał się również fizycznie i psychicznie nad całą rodziną, czego następstwem była próba samobójcza jednej z córek. W przeszłości nie był karany sądownie. W opinii psychiatrycznej czytamy, że nie rozpoznano u niego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznano natomiast osobowość o cechach nieprawidłowych, które mogą wywierać negatywny wpływ na powodowanie przez niego zagrożenia dla porządku prawnego 271 Krzysztof Linowski po ewentualnym opuszczeniu przez niego zakładu karnego. Nie potrafił w sposób rzeczowy odnieść się do obcowania płciowego z małoletnimi córkami oraz znęcania się fizycznego i psychicznego nad rodziną. Nie był w stanie dokładnie opisać swoich relacji z członkami swojej rodziny. Ponadto wyraża całkowicie bezkrytyczny stosunek do zarzucanych mu czynów, nie przyznaje się do nich, a całkowitą winą obarcza swoją rodzinę, szczególnie teściową i żonę. Nie przejawia w stosunku do swojej rodziny żadnej empatii. Nie stwierdzono u skazanego zaburzeń seksualnych pod postacią dewiacji – pedofilii, jak również jego działania w kontekście pedofilii. Skazany nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila. Jego działanie w stosunku do pokrzywdzonych nosi znamiona molestowania seksualnego (gwałtu). Skazany wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej – osobowość nieprawidłowa. Wiąże się z tym również fakt braku przez skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Świadczy o tym charakter popełnionych przestępstw, działania pod wpływem alkoholu i w stanie wysokiej agresji, które są całkowicie niekontrolowane. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak empatii oraz poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami. Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę – żonę, dzieci), jest bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych. Poczynione ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz zaburzeń osobowościowych, skazany posiada także zaburzenia natury psychoemocjonalnej w kontekście braku dojrzałości osobowej. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, – skazany przejawia problemy związane z nieprawidłową osobowością oraz problemy psychoemocjonalne; nie radzi sobie z własnymi emocjami, czego dowodzi fakt obcowania płciowego z małoletnimi córkami, agresja oraz całkiem bezkrytyczny stosunek do popełnionych czynów, – z uwagi na dobro ofiar nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nimi, – popełnione przestępstwo przez skazanego na tle seksualnym, nie miało charakteru incydentalnego, w związku z powyższym należy rozpatrywać je z punktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary, 272 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom przemocy i molestowania seksualnego, jest próba uregulowania sytuacji życiowej poprzez podjęcie stałej pracy, leczenia terapeutycznego oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe. Przy tak bezkrytycznym stosunku skazanego do popełnionych przestępstw, wydaje się to niezwykle trudne, – analizując badanie diagnostyczne, biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 8 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 62 lat. Posiada wykształcenie podstawowe, bez wyuczonego zawodu. Skazany, wykorzystując wynikający z upośledzenia umysłowego brak zdolności do rozpoznawania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, doprowadził małoletnią 13-letnią do poddania się innym czynnościom seksualnym. W przeszłości nie był karany sądownie. Z uwagi na stan zdrowia przebywa na rencie inwalidzkiej. Cierpi również na chorobę alkoholową. Nie podejmował leczenia odwykowego ani psychiatrycznego. Skazany nie przejawia znamion choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, rozpoznaje się natomiast u niego cechy organicznych zaburzeń osobowości w przebiegu uzależnienia od alkoholu. Ponadto te zaburzenia o charakterze upośledzenia kontroli popędów mogą mieć niekorzystne znaczenie dla pojawienia się zagrożenia dla porządku prawnego po opuszczeniu zakładu karnego. W sposób rzeczowy stara odnieść się do sytuacji molestowania seksualnego wnuczki żony. Przejawia krytyczny stosunek do popełnionego czynu, aczkolwiek ma istotne trudności ze zrozumieniem, dlaczego przebywa w zakładzie karnym oraz ze zdefiniowaniem molestowania seksualnego w kontekście doprowadzenia małoletniej upośledzonej umysłowo do poddania się innym czynnościom seksualnym – „Właściwie to nic się nie stało. Nie wiem dlaczego tutaj jestem”. Poszkodowana w okresie zarzucanych czynów skazanemu miała skończone 13 lat. Nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej 273 Krzysztof Linowski przestępstwa pedofilii. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do pokrzywdzonej nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego. Ponadto alkohol wypity przez sprawcę jest silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. W momencie popełniania przestępstwa, działając pod wpływem alkoholu, skazany potraktował małoletnią jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Alkohol był w tej sytuacji bezpośrednim bodźcem do wykorzystania seksualnego. Skazany wykazuje dość ubogą dojrzałość psychoemocjonajną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak samokrytycyzmu oraz negowanie problemu alkoholowego w kontekście uzależnienia. Nie przejawia poczucia winy w związku z popełnionym przestępstwem. Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych, jest bezkrytyczny wobec swojego alkoholizmu. Powyższe ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz organicznych zaburzeń osobowościowych w przebiegu uzależnienia od alkoholu, skazany posiada zaburzenia natury osobowościowej w kontekście braku dojrzałości psychoemocjonalnej, które to mogą być istotnym zagrożeniem dla porządku prawnego. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, – wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania seksualnego. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości kiedy będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji, – z uwagi na dobro ofiary nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nią, – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe. Będzie to utrudnione z uwagi na bezkrytyczny stosunek skazanego do alkoholizmu, 274 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych – mając na uwadze stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 9 Charakterystyka skazanego Mężczyzna w wieku 41 lat. Nie był nigdy wcześniej karany sądownie. Skazany działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, doprowadził małoletnią poniżej 15 roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym. Skazany nie ma problemów z nadużywaniem alkoholu oraz innych środków psychoaktywnych. Był zatrudniony jako kierowca. Jest żonaty od 19 lat. Stan psychiczny skazanego nie odbiega od normy. W sposób rzeczowy odnosi się do sytuacji molestowania seksualnego oraz postawionych mu zarzutów. Dokładnie opisuje swoje relacje z poszkodowaną, jej sytuację rodzinną oraz cechy fizyczne. Nadal jednak nie przyznaje się do popełnionego przestępstwa. Poszkodowana w okresie zarzucanych czynów skazanemu, miała 12-13 lat. Nie była już dzieckiem, w rozumieniu dokonania na niej przestępstwa pedofilii. Jak na swój wiek była dobrze rozwinięta fizjologicznie, z wyraźnymi kobiecymi cechami. Zatem wykluczyć należy działanie sprawcy w kontekście pedofilii, skazany bowiem nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do poszkodowanej nie nosi znamion pedofilii, lecz molestowania seksualnego. W momencie popełniania przestępstwa molestowania seksualnego, skazany traktował małoletnią jak kobietę, przy której może osiągnąć podniecenie oraz satysfakcję seksualną. Jest wielce prawdopodobne, że skazany wykorzystał deficyt ojca małoletniej, a co się z tym wiąże zaangażowanie emocjonalne młodej dziewczyny skierowane do mężczyzny, który okazał jej zainteresowanie, np. wziął na kolana, powiedział coś miłego, przytulił etc. Jest to naturalna potrzeba poczucia bezpieczeństwa, kobiecości oraz bliskości emocjonalnej córki, dawana w normalnych relacjach z ojcem. Należy dodać, że ojciec małoletniej od ponad 20 lat jest chory i z tego powodu zapewne córka nie miała zaspokojonych potrzeb psychoemocjonalnych ze strony ojca. Szukała więc podświadomie takich relacji, inaczej mówiąc szukała „ojca-opiekuna”, a nie partnera seksualnego. Można również wyrazić opinię o uzależnieniu emocjonalnym ofiary od 275 Krzysztof Linowski sprawcy. Ofiara opisuje zdarzenia w taki sposób, który świadczy o bliskości sprawcy, ofiara-dziecko ufa temu człowiekowi, jest do niego przekonane etc. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, – molestowanie seksualne miało charakter zaplanowany, celowy i wyrafinowany. Służyło osiągnięciu podniecenia i satysfakcji seksualnej, przy świadomości, że sprawca osiąga te cele wykorzystując przewagę psychiczną oraz zależność emocjonalną młodej, niedojrzałej dziewczyny. Sprawca nie mógł nie wiedzieć, że robi jej wieloraką krzywdę. Właśnie w taki sposób działają przestępcy seksualni, molestują zazwyczaj kogoś bliskiego, z kręgu rodziny bądź znajomych, – z uwagi na dobro ofiary nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z poszkodowaną, – popełnione przestępstwa przez skazanego na tle seksualnym, nie miały charakteru incydentalnego, w związku z powyższym należy rozpatrywać je zpunktu widzenia oraz odczuwania traumatycznego ofiary, – jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe, – biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionych przestępstw na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia co do możliwości warunkowego zwolnienia z odbywania kary skazanego. Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Przypadek 10 Charakterystyka skazanego Mężczyzna, w wieku 52 lat. Posiada wykształcenie zawodowe, zawód – zbrojarz-betoniarz. Ma ośmioro dzieci, jest po rozwodzie. W przeszłości był karany za ucieczkę z wojska. Skazany, działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, poprzez nadużycie stosunku zależności oraz stosując przemoc i groźby bezprawne doprowadził do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym małoletnie córki. Jest uzależniony od alkoholu, lecz sam przyznaje że alkoholizm go nie dotyczy, nie ma innych problemów zdrowotnych. Relacje rodzinne nie 276 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych układały się pomyślnie. Nie rozpoznano u niego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. Rozpoznano natomiast zespół uzależnienia od alkoholu, który może wywierać negatywny wpływ na powodowanie przez niego zagrożenia dla porządku prawnego po ewentualnym opuszczeniu przez niego zakładu karnego. Nie potrafi w sposób rzeczowy odnieść się do obcowania płciowego ze swoimi córkami oraz znęcania się fizycznego nad nimi. Ponadto wyraża całkowicie bezkrytyczny stosunek do zarzucanych mu czynów, nie przyznaje się do nich, a całkowitą winą obarcza swoją rodzinę, szczególnie żonę. Nie przejawia w stosunku do swojej rodziny żadnej empatii. Nie stwierdzono u skazanego zaburzeń seksualnych pod postacią dewiacji – pedofilii, jak również jego działania w kontekście pedofilii. Skazany nie posiada cech charakterystycznych dla pedofila, jego działanie w stosunku do pokrzywdzonych nosi znamiona molestowania seksualnego (gwałtu), które definiuje się również jako kontakt seksualny pomiędzy dzieckiem a dorosłym, dokonywany w celu stymulacji seksualnej sprawcy. Sprawca wykorzystuje swoją przewagę oraz ucieka się do przemocy lub podstępu. Ponadto alkohol wypity przez sprawców jest silnym czynnikiem sprzyjającym aktom molestowania seksualnego, i w takim kontekście należy rozpatrywać zachowanie skazanego. Skazany wykazuje niedojrzałość psychoemocjonalną, a przy tym niski poziom regulacji emocjonalnej. Wiąże się z tym również fakt braku przez skazanego kontrolowania samego siebie oraz tego, co się dzieje wokoło. Świadczy o tym charakter popełnionych przestępstw, działania pod wpływem alkoholu i w stanie wysokiej agresji, które są całkowicie niekontrolowane. Oznacza to u skazanego niskie poczucie wyższej uczuciowości, brak empatii oraz poczucia winy w związku z popełnionymi przestępstwami. Posiada przez to skłonność do przerzucania winy na innych (rodzinę - żonę, dzieci), jest bezkrytyczny wobec swoich zachowań przestępczych jak również wobec oczywistego alkoholizmu. Poczynione ustalenia składają się na wyrażenie negatywnej opinii co do poprawy skazanego po opuszczeniu zakładu karnego. Oprócz deficytów natury psychoemocjonainej, skazany nie jest w stanie pogodzić się zupełną abstynencją od alkoholu, tym samym czyniąc realnym powrót do pojawienia się zagrożeń społecznych. Konkluzje – skazany nie posiada cech charakterystycznych dla działania pedofila, bowiem ofiary popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, 277 Krzysztof Linowski – – – – małoletniej nie potraktował jako kierunku tendencji seksualnej – pedofilii, lecz jak obiekt seksualny zastępczy, którą molestował seksualnie w celu stymulacji seksualnej, wypity alkohol był silnym czynnikiem i bodźcem do molestowania seksualnego. Jest wielce prawdopodobne, iż w przyszłości, kiedy będzie nadużywał alkoholu, dojść może do podobnych sytuacji, z uwagi na dobro ofiar skazany nie powinien mieć możliwości kontaktowania się z nimi, jedynym gwarantem, że obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu, w szczególności aktom molestowania seksualnego, jest całkowita abstynencja alkoholowa skazanego połączona z leczeniem farmakologicznym i psychoterapeutycznym w ramach „AA” oraz stały monitoring skazanego, jako sprawcy popełnienia przestępstwa seksualnego, przez organy państwowe. Będzie to utrudnione z uwagi na uzależnienie od alkoholu, które jest przez skazanego negowane, analizując badanie diagnostyczne oraz ocenę ryzyka powrotu do przestępstwa seksualnego, biorąc pod uwagę stan dojrzałości psychoemocjonalnej oraz charakter popełnionego przestępstwa na tle seksualnym, została wyrażona negatywna opinia na okoliczność, czy obecność skazanego na wolności nie będzie zagrażała obowiązującemu porządkowi publicznemu. Wykazuje on niskie poczucie wyższej uczuciowości i empatii. Każda „przygoda” z alkoholem może wywoływać niepożądane bodźce seksualne, które mogą domagać się rozładowania w formie molestowania seksualnego czy nawet gwałtu. Obecność skazanego na wolności może zagrażać obowiązującemu porządkowi publicznemu. Wnioski z badań Z analizy prezentowanych danych można wyciągnąć następujące wnioski: – znakomita większość odnotowanych zachowań związanych z przestępstwami seksualnymi jest podejmowana pod wpływem alkoholu bądź w związku z alkoholem (rozpijanie małoletniej), – wśród analizowanych przypadków nie stwierdzono, aby któryś ze skazanych był pedofilem. W opiniach mówi się o zaburzonych osobowościach, wielu brakach w rozwoju uczuciowości wyższej, ale nie mówi się o klasycznym pedofilstwie, 278 Opinie sądowe dotyczące warunkowego zwolnienia przestępców seksualnych – w większości przypadków odnotowano niską dojrzałość psychoemocjonalną, bardzo niską uczuciowość wyższą i empatię, które w połączeniu z nadużywaniem alkoholu bądź z uzależnieniem od alkoholu powoduje, że wielu skazanych przyjmuje takie postawy i popełnia przestępstwo przeciwko seksualności obyczajowości, – w jednym przypadku jest mowa o braku ojca. Brak ojca powoduje pustkę i tęsknotę za posiadaniem ojca i odkrywaniem jego roli. W przypadku braku ojca młode dziewczęta mogą poszukiwać utraconego bądź nieznanego ciepła, oparcia i wzoru. Stanowi to nieraz element ułatwiający zawieranie bliskich relacji z innymi dorosłymi mężczyznami, które bywają bardzo bolesne i traumatyczne, – wprawdzie większość opiniowanych nie powinna stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa porządku prawnego, ale prawie dla wszystkich zawarto negatywną opinię w zakresie udzielenia warunkowego przedterminowego zwolnienia. W dwóch przypadkach stwierdzono wysokie ryzyko powrotu do przestępstwa, – sąd penitencjarny z reguły nie udziela warunkowego zwolnienia skazanym, którzy zostali skazani za popełnienie przestępstwa określonego w art. 197-203 Kodeksu karnego, – wielu z opiniowanych nie powinno się kontaktować z ofiarami przestępstw, – w opiniach prawie zawsze podnosi się kwestię zabezpieczenia przed powrotem do przestępstwa, która wyraża się zasadniczo w dwóch aspektach: zachowanie abstynencji alkoholowej i pozostawanie skazanych pod monitoringiem prowadzonym przez uprawnione organy państwowe. Wydaje się, że kwestia monitoringu budzi wątpliwości dotyczące tych organów i sposobu jego realizacji. Nie ma bowiem kompletnego i skutecznego modelu tego monitoringu. Działania powinny zatem zmierzać także do tego, aby wypracować komplementarny i efektywny system w zakresie kontroli i nadzoru osób, które popełniły czyny karalne o charakterze seksualnym. W tym zakresie, być może, system dozoru elektronicznego, który zaczął funkcjonować od września 2009 roku będzie mógł pełnić tę funkcję. 279 Krzysztof Linowski Bibliografia E. Carrabine, P. Cox, M. Lee, K. Plummer, N. South, Criminology. A sociological introduction, London, New York 2009. M. Cieślak, Polskie prawo karne, Warszawa 1995. Dane statystyczne Centralnego Zarządu Służby Więziennej, www.czsw.gov.pl (29.12.2009); T. Kalisz, A. Kwieciński, Skazani z zaburzeniami preferencji seksualnych w polskim systemie penitencjarnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 60, Warszawa 2008. Kodeks karny wykonawczy. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r (Dz. U. Nr 90, poz. 557). S. Lelental, Warunkowe przedterminowe zwolnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 28-29, 2000. K. Linowski, Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne, Warszawa 2009. K. Linowski, Warunkowe zwolnienie w teorii i praktyce penitencjarnej, Ostrowiec Świętokrzyski 2005. C. Madanes, Advances in strategic family therapy, [w:] Zeig J. (red.), The evolution of psychotherapy, New York 1987. J. Malec, Problemy związane ze środkiem zabezpieczającym wobec sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej, „Przegląd Więziennictwa Polskiego” nr 50, Warszawa 2006. A. Mańka, Nadużycia seksualne wobec dziecka jako przejaw patologii więzi międzyludzkiej, [w:] A. Nowak (red.), Wybrane zjawiska powodujące zagrożenia społeczne, Kraków 2005. J. McWhirter, B. McWhirter, A. McWhirter, E. McWhirter, Zagrożona młodzież, Warszawa 2005. S. Pawela, Glosa do wyroku SN z dnia 29 października 2002 r., I KZP 29/02. (Lex nr 36867) I. Pospiszyl, Patologie społeczne, Warszawa 2008. I. Pospiszyl., M. Konopczyński (red.), Resocjalizacja – w stronę środowiska otwartego, Warszawa 2007. K. Pospiszyl, Przestępstwa seksualne, Warszawa 2006. K. Pospiszyl, Przyczyny i mechanizmy powstawania skłonności do seryjnych zabójstw na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 42, Warszawa 2004. K. Pospiszyl, Sposoby zabezpieczeń społecznych przed przestępcami seksualnymi, [w:] Pospiszyl I., Konopczyński M. (red.), Resocjalizacja – w stronę środowiska otwartego, Warszawa 2007. K. Pospiszyl, Typy seryjnych morderców na tle seksualnym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 40-41, Warszawa 2003. Postanowienie SN z dnia 6 czerwca 1989 r., VI WRN 12/89, OSNKW 1990, z. 4, poz. 19. S. Pużyński, J. Wciórka (red. przekładu), Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania ICD-10, Kraków 2000. W. Rodakiewicz, Warunkowe zwolnienie młodocianych z reszty kary pozbawienia wolności, Wrocław 2005. T. Szymanowski, Przemiany systemu penitencjarnego w Polsce, Warszawa 1996. J. Śpiewak, Warunkowe zwolnienie w Kodeksie karnym i Kodeksie karnym wykonawczym, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 20/21, Warszawa 1998. J. Warylewski, Reakcja karna na przestępstwa seksualne, „Przegląd Więziennictwa Polskiego”, nr 54, Warszawa 2007. 280 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Krzysztof Linowski Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne Wydawnictwo: ASPRA-JR, wydanie 2009 r., ISBN: 978-83-7545-105-4, Format: B5, 388 stron Resocjalizacja osób pozbawionych wolności była i jest przedmiotem licznych sporów i dyskusji, tak na gruncie politycznym, pedagogicznym jak i prawnym. Nie od dziś wiadomo, że resocjalizacja w warunkach surowej izolacji nie należy do najskuteczniejszych, a sam sposób wykonania kary pozbawienia wolności też rodzi liczne dyskusje i polemiki społeczne. Debaty polityków różnych nacji oscylują zasadniczo wokół surowości kar i skuteczności oddziaływań resocjalizacyjnych – odnoszonych zwykle do poziomu bezpieczeństwa obywateli. Natomiast na gruncie pedagogiki resocjalizacyjnej coraz częściej do głosu dochodzą zwolennicy „jakościowego skoku w resocjalizacji”, mającego zastąpić ilościowy przyrost instytucji resocjalizacyjnych i stosowanie wyrafinowanych, kosztownych metod pracy ze skazanymi w warunkach izolacji penitencjarnej. Okazuje się bowiem, że ani surowe, długoterminowe kary pozbawienia wolności, ani ilość miejsc w zakładach karnych nie przyczyniają się do spadku przestępczości czy wzrostu poczucia bezpieczeństwa obywateli. Konieczna jest zatem zmiana w jakości oddziaływań penitencjarnych, których dzisiejsza skuteczność nie zadowala i zadowalać nie może, patrząc na problem z perspektywy powrotu do przestępstwa osób opuszczających zakłady karne. Chcąc wprowadzić istotne zmiany w podejściu do skazanych, konieczne jest odwołanie się do ich osobowości, funkcjonowania społecznego, przed dokonaniem czynów zabronionych przez prawo. Nie bez znaczenia dla powodzenia procesu resocjalizacji jest znajomość środowiska życia osoby resocjalizowanej. Ma to określone znaczenie w procesie projektowania indywidualnego planu oddziaływań resocjalizacyjnych wobec skazanego. Wydaje się, iż dobre rozeznanie w tym zakresie mają kuratorzy sądowi sprawujący dozór nad osobami opuszczającymi zakłady karne z racji warunkowego przedterminowego zwolnienia. 281 Polemiki i recenzje Niestety jak pokazuje praktyka resocjalizacyjna, niewiele jest opracowań zarówno teoretycznych jak i rzeczowych badań empirycznych, pozwalających na precyzyjne określenie uwarunkowań rodzinnych i środowiskowych w procesie resocjalizacji. W tym kontekście z zadowoleniem należy przyjąć interesującą propozycję doktora Krzysztofa Linowskiego. Jego publikacja zatytułowana „Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne”, wypełnia wspomniany obszar badawczy, otwierając jednocześnie horyzonty, ku innym bardziej szczegółowym badaniom, których początek znajdujemy w omawianym opracowaniu. Autor traktuje warunkowe zwolnienie jako jedną z instytucji bezpośrednio związanej z ideą indywidualizacji oddziaływań resocjalizacyjnych wobec skazanego. Publikacja wpisuje się w nowoczesne nurty resocjalizacyjne, traktujące izolację jako środek ostateczny i postulujące pracę ze skazanym w ramach wolności dozorowanej, czy też stosowanie kar alternatywnych wobec pozbawienia wolności. Jedną z form pracy resocjalizacyjnej w warunkach wolnościowych jest warunkowe zwolnienie, które należy traktować, z jednej strony – jako metodę resocjalizacji, a z drugiej strony – jako swego rodzaju dobrodziejstwo dla skazanych, którzy w ten sposób odzyskują wolność i otrzymują szansę powrotu do społeczeństwa. Czy osadzeni wykorzystują daną im przez społeczeństwo szansę? Okazuje się, co potwierdzają prezentowane w publikacji badania, że nie wszyscy i nie zawsze z tej szansy korzystają. Znaczny odsetek więźniów przerywa warunkowe zwolnienie i wraca do jednostek penitencjarnych – częstym powodem tego stanu rzeczy jest niedotrzymanie warunków zwolnienia. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego pomimo danej szansy pokusa życia poza prawem jest silniejsza a życie przestępcze wydaje się atrakcyjniejsze? Pewne próby odpowiedzi na tak sformułowane pytania odnajdujemy w przedmiotowej publikacji. Autor, prowadząc niezwykle interesujące badania, ukazuje warunkowe zwolnienie jako instytucję wychowania resocjalizującego ściśle powiązaną z wpływami środowiska, w których osadzony urodził się, wzrastał i dojrzewał. Jest to środowisko, w którym niejednokrotnie popełnił przestępstwo i wreszcie, do którego po jakimś czasie wraca w ramach warunkowego zwolnienia. Anonsowane tytułem opracowania korelaty socjopedagogiczne, mają kapitalne znaczenie nie tylko dla przebiegu procesu resocjalizacji ale są również czynnikami prowokującymi czyny przestępcze w czasie trwania warunkowego zwolnienia. Badania przeprowadzone przez autora, każą zastanowić się nie tylko nad pracą ze skazanym, ale kierują uwagę również na rodzinę skazanego, która często w resocjalizacji 282 Warunkowe zwolnienie i jego korelaty socjopedagogiczne traktowana jest marginalnie albo zupełnie pomijana. Tymczasem, w świetle badań prezentowanych w pracy Krzysztofa Linowskiego, istotne znaczenie dla pozytywnego przebiegu i zakończenia próby resocjalizacji w ramach warunkowego zwolnienia mają takie zjawiska jak: stosowane przez rodziców metody wychowawcze, stosowana wobec dziecka przemoc, choroba alkoholowa rodziców. W badaniach autor podnosi również kwestię satysfakcji z dotychczasowego życia osób inkancerowanych. Rzeczywiście osoby, które oceniają swoje życie jako udane, szczęśliwe, satysfakcjonujące, będą skłonne przestrzegać ładu moralnego, społecznego i prawnego – tym samym rzadziej wchodzą na drogę przestępstwa w stosunku do osób, którym życie się nie udało. Rodzi się w tym miejscu uzasadnione pytanie, kto jest odpowiedzialny za jakość życia młodego człowieka? Odpowiedzi mogą być różne, wszystkie jednak zmierzają do jednego wniosku – to pokolenie ludzi dorosłych, w pierwszym rzędzie rodzina, przesądza o jakości życia młodego pokolenia. Między innymi tę prawdę i ten fakt potwierdzają przeprowadzone przez Krzysztofa Linowskiego badania na grupie 1157 osadzonych w 78 zakładach karnych w Polsce. Badaniami objęto również podobną liczbę kuratorów sądowych w różnych okręgach polski, jednak – co ze smutkiem odnotowuje się w opracowaniu – zaledwie 380 kuratorów odesłało przekazane im ankiety. Badania przeprowadzone przez autora dla potrzeb prezentowanego opracowania mogą bez wątpienia posłużyć jako materiał do pracy ze skazanymi zarówno przebywającymi w zakładach karnych, jak i tymi, którzy oddani zostali pod dozór kuratora. Zebrany w pracy imponujący materiał bibliograficzny, świadczy o bardzo dobrym przygotowaniu teoretycznym i merytorycznym autora publikacji do podjęcia tego niełatwego zagadnienia. W pracy zauważa się, iż autor nie usiłuje wyważać już dawno otwartych drzwi, powielając badania już prowadzone przez innych. Bogata literatura stanowi jedynie tło prowadzonych badań, stanowi podłoże terminologiczne, stąd w pracy nie tworzy się nowych definicji, pojęć – bo one już istnieją, zauważa się natomiast wielką swobodę i umiejętność stosowania zaplecza teoretycznego w procedurze badawczej, a idąc dalej, w praktyce resocjalizacyjnej. Powyższe stwierdzenia świadczą o bogatym warsztacie naukowym autora, ukazując jednocześnie Jego wizerunek jako długoletniego praktyka resocjalizacji. Rzeczywiście połączenie realizmu resocjalizacji więziennej i wolności dozorowanej – będącego wynikiem pracy zawodowej autora, z jego dotychczasowym dorobkiem naukowym – wynikającym z pracy dydaktycznej, pozwoliło nadać prezentowanej publikacji szczególny 283 Polemiki i recenzje odcień – konkretnej, pełnej realizmu publikacji naukowej dotyczącej rzeczywistości pracy ze skazanymi. Reasumując pragnę wyrazić swoje uznanie dla autora prezentowanej publikacji, za podejmowanie tematów trudnych, nowych i jednocześnie niezbędnych dla resocjalizacji. Z zadowoleniem przyjmuję pracę, która jest bezkompromisowa, konkretna i rzucająca nowe światło na problematykę warunkowego zwolnienia jako instrumentu oddziaływań resocjalizacyjnych w Polsce i na świecie. Kajetan Dubiel 284 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Anetta Jaworska Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej: Humanistyczno – egzystencjonalne wspomaganie podmiotowych przemian skazanych Wyd. Nauk. Akademii Pomorskiej, Słupsk 2009, s. 380 W praktyce resocjalizacyjnej zwraca się uwagę przede wszystkim na sposób przystosowania więźnia do wymogów jakie stawia instytucja zamknięta oraz zasad współżycia jakich nakazuje przestrzegać społeczność więzienna i personel więzienny. Na tej też podstawie formułuje się często zawodne oceny efektywności oddziaływań resocjalizacyjnych. Książka Anetty Jaworskiej koncentruje się na kwestii fundamentalnej, bo pokazuje nam możliwości pozytywnej przemiany wewnętrznej osób skazanych na pobyt w tym wyjątkowo niesprzyjającym takim zmianom środowisku. Z zadowoleniem mogę więc powiedzieć, że polska literatura kryminologiczna i penitencjarna zyskuje dzieło niezwykłe i bardzo ważne. Składa się ono z kilkustronicowego wstępu, trzech rozdziałów teoretyczno-przeglądowych, rozdziału prezentującego podstawy metodologiczne i założenia własnych badań autorki oraz trzech rozdziałów zawierających raport z wyników własnych badań i ich dyskusję. Autorka mówi nam wyraźnie, w interesującym i zwartym wstępie, o swoich przekonaniach dotyczących zakładów karnych i kary pozbawienia wolności i wskazuje na swój główny cel: ukazanie rozwiązań, które w istniejącej rzeczywistości więziennej mogą zwiększyć resocjalizacyjną efektywność kary uwięzienia. Cel ten realizowany jest konsekwentnie na różny sposób w każdym rozdziale książki. Podmiotowość, duchowość i zdolność człowieka do transcendencji i wewnętrznej przemiany – to główne zagadnienia pracy. W rozdziale pierwszym znajdujemy filozoficzne (egzystencjalne i fenomenologiczne), psychologiczne (podejścia kognitywno-behawioralne, humanistyczno-egzystencjonalne i transpersonalne oraz transcendentalno 285 Polemiki i recenzje – egzystencjonalne nurty psychoterapii) i pedagogiczne (głównie personalistyczne nurty w teorii wychowania) podstawy oraz inspiracje resocjalizacji alternatywnej. Uznanie budzą wszechstronne, dociekliwe a przy tym wyjątkowo zajmujące dociekania i analizy autorki. Wyraźnie widać Jej nieprzeciętną swobodę i łatwość w operowaniu pojęciami różnych systemów teoretycznych próbujących odpowiedzieć nie tylko na pytanie – kim jest człowiek? Ale także na pytanie – kim może się on stać wskutek autorefleksji nad sobą i sensem własnej egzystencji? Rozdział drugi pracy stanowi inspirującą i umiejętnie skomponowaną całość. Anetta Jaworska pokazuje w niej najpierw bariery resocjalizacji instytucjonalnej a potem rozmaite możliwe kryteria alternatywnego procesu resocjalizacji, rozumianego jako kreowanie sensu i celu życia, kreowanie tożsamości osobowej, transformacji i wychodzenia poza siebie i swoje ograniczenia, kreowanie wolności i podmiotowości oraz intencjonalnej zmiany. Przedmiotem kolejnego nie mniej interesującego rozdziału pracy są teoretyczno-praktyczne podstawy jogi, jako alternatywnej metody resocjalizacji przestępców. Stopniowo poznajemy filozoficzne i pedagogiczne założenia jogi, jej elementy oraz zastosowanie tej metody samopoznania w praktyce więziennej. Realizowany w polskich zakładach karnych program terapii oddechem Prison Smart, oparty na założeniach jogi, ma na celu rozbudzenie sfery autorefleksji i sfery emocjonalnej oraz duchowej więźniów. Trzeba podkreślić, że program ten odnosi się jednak tylko do tych osób skazanych na karę pozbawienia wolności, którzy nie przejawiają zaburzeń psychopatycznych i objawów psychotycznych. Tak czy inaczej, dotyczy on tysięcy ludzi przebywających w zakładach karnych z powodu swojej asocjalności, niedostatecznie wykształconej sfery społeczno moralnej, nabytych defektów sumienia czy demoralizacji, a ostatecznie wskutek popełnionych przez nich przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu innych ludzi lub przestępstw przeciwko mieniu. W rozdziale czwartym autorka ujawnia nam pomysłowy zamysł planu własnych badań empirycznych. Objęto nimi w pierwszym etapie eksperymentu łącznie 230 więźniów pierwszy raz karanych (przebywających w zakładzie karnym przynajmniej 1 rok) i 144 recydywistów, którzy razem utworzyli grupę eksperymentalną oraz 227 więźniów pierwszy raz skazanych oraz 153 recydywistów konstytuujących grupę kontrolną. Grupa eksperymentalna liczyła więc w sumie 374 więźniów w pierwszym etapie a grupa kontrolna 380 więźniów w tej samej fazie eksperymentu. Obydwie grupy osób wyrównane zostały bardzo starannie pod względem 286 „Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej...” wielu istotnych zmiennych, np. wieku, rodzaju popełnionego przestępstwa czy długości odbytego wyroku. W drugim etapie eksperymentu, po całorocznym okresie systematycznych ćwiczeń, grupy te liczyły odpowiednio 316 osób (grupa eksperymentalna) oraz 325 (grupa kontrolna). Liczebności badanych grup uległy zmianie ze zrozumiałych i uzasadnionych względów, np. przeniesienia niektórych osób do innych placówek lub rezygnacji z ćwiczeń jogi. Podjęte przez Anettę Jaworską badania nawiązują do dwóch tradycji lub paradygmatów badawczych: ilościowego, z którym związana jest wymierna analiza danych empirycznych oraz jakościowego, z którym związana jest analiza subiektywnych przeżyć i doświadczenia wewnętrznego badanych. Autorka umiejętnie łączy te tradycje i pokazuje nam przekonywający obraz stanu „wymiernego” funkcjonowania społecznego więźniów z jednej strony oraz ich wewnętrzne przemiany, ich niepowtarzalność doświadczenia i „niedookreśloność” doznań – z drugiej strony. Kardynalnym celem badań stała się więc odpowiedź na dwa pytania: W jakim stopniu alternatywne oddziaływania wychowawcze poprzez jogę na więźniów przyczyniają się do zmiany ich wewnętrznych oraz zewnętrznych parametrów funkcjonowania (ocenianych przy zastosowaniu ilościowych metod badawczych, w większości – co należy wyraźnie podkreślić – skonstruowanych przez samą autorkę). Pragnę dodać, że metody te są świetnie dopasowane do poziomu dyskursywnego penitentów oraz warunków izolacji, do których odnoszą się przecież pytania zbudowanych kwestionariuszy. Drugie zapytanie dotyczy tego, jaka jest w subiektywnych odczuciach więźniów antropotwórcza (poczucie „stawania się” innym człowiekiem) i egzystencjalna (poczucie własnego „ja” i poczucie własnego sensu życia) wartość ćwiczeń jogowskich? Z tymi głównymi pytaniami powiązane zostały w sposób bardzo poprawny i przejrzysty szczegółowe problemy i hipotezy badawcze, wskazujące na kierunek oczekiwanych zmian. Sformułowanie odpowiedzi na postawione pytania badawcze i zweryfikowanie trafności hipotez badawczych stało się możliwe dzięki zrealizowaniu w warunkach naturalnych wyjątkowo starannie przygotowanego wielomiesięcznego eksperymentu. Pomiaru badanych zmiennych dokonano trzykrotnie: przed rozpoczęciem zajęć, po okresie 6 miesięcy w celu wstępnego sprawdzenia efektywności przemian spowodowanych przez praktyki jogowskie oraz po okresie kolejnego półrocza oddziaływań na duchowość więźniów poprzez ich pracę z własnym ciałem, ćwiczenia oddechowe i medytacje. 287 Polemiki i recenzje Kolejne rozdziały, piąty i szósty, zawierają dokładnie przygotowany raport z badań empirycznych i wyniki analizy jakościowej. Uwagę czytelnika zwrócić musi przede wszystkim wyjątkowo harmonijnie zbudowany rozdział piąty, który zawiera nie tylko bogactwo danych ilościowych dotyczących mierzonych zmiennych psychologicznych, ale także krótkie wprowadzenia teoretyczne prezentujące te zmienne, ich sposób definiowania, sposoby operacjonalizowania i oceny. Wyłącznie pozytywną ocenę budzić musi klarowność ukazanych przez autorkę związków pomiędzy alternatywną resocjalizacją skazanych a ich poczuciem sensu życia, postawami wobec życia, poczuciem stresu więziennego, ich poziomem niepokoju i depresji, poziomem rozwoju ich samoświadomości i samooceny oraz postawą wobec własnych zaszłych już czynów przestępczych. Uzyskane w badaniach ilościowych wyniki wskazują na to, że alternatywna metoda resocjalizacji z zastosowaniem ćwiczeń i terapii jogowskiej może być istotnym narzędziem skutecznych oddziaływań wychowawczych przestępców. Autorka dowiodła bowiem, że przeprowadzony eksperyment spowodował korzystne zmiany w zakresie badanych zmiennych, które uważa się zgodnie za istotne składowe ogólnej pozytywnej oceny efektywności procesu resocjalizacji. Obszaru indywidualnych przeżyć więźniów ćwiczących jogę dotyczy rozdział szósty o zupełnie innym charakterze i wymowie niż rozdział poprzedni. To zrozumiałe, bo jest wnikliwą interpretacją stanów i przeżyć, autorefleksji i ocen w przekazie samych skazanych. Podstawą wszechstronnej i rzeczowej interpretacji uczuć, motywów, doznań cielesnych i postaw wobec aktualnego i przeszłego życia skazanych jakiej dokonała autorka były listy 27 więźniów. Listy te napisane zostały przez osoby uczestniczące w zajęciach jogi i były kierowane bezpośrednio do niej lub osoby współpracującej z autorką. Podzielam pogląd Anetty Jaworskiej, że wyniki jej badań jakościowych – choć z natury rzeczy ograniczone do pewnej tylko liczby wypowiedzi – mogą być wykorzystane z pożytkiem do praktyki wychowawczej czy resocjalizacyjnej w instytucjach penitencjarnych. Za bardzo udane i trafne uważam skonstruowane przez autorkę modele do opisu autopercepcji działania podmiotu, postaw wobec własnego życia w ujęciu temporalnym oraz model syntetyzujący zmiany. Przeprowadzona analiza przemian jakości życia osób biorących aktywny udział w alternatywnej resocjalizacji dowodzi, że sprzyja ona pozytywnym zmianom w ich sferze fizycznej (np. poprawia dobrostan psychofizyczy, redukuje tonus mięśni), w sferze psychospołecznej (np. maksymalizuje poczucie sprawstwa czy rozwój uczuć afiliatywnych) oraz w sferze duchowej 288 „Terapia alternatywna w resocjalizacji penitencjarnej...” (np. zwiększa zdolność do samorefleksji i nasila potrzebę zmiany oraz potrzebę odmiennego sposobu realizowania siebie w świecie ludzi). W dobrze pomyślanym ostatnim siódmym rozdziale pracy autorka pokazuje nam odmienne modele oddziaływań resocjalizacyjnych z jakimi spotykamy się w różnych zakładach karnych. Dokonane w tym rozdziale wnikliwe porównanie zachwyca, bo uświadamia nam jasno rozwój idei resocjalizacji i ich „materializację” w praktyce penologicznej. Widzimy więc źródła i inspiracje teoretyczne poszczególnych modeli resocjalizacji, założenia dotyczące istoty przestępczości i natury człowieka, teleologię modeli i założenia resocjalizacji oraz metody oddziaływań i uwagi krytyczne autorki. W sposób szczególnie zaangażowany i inspirujący czytelnika do przemyśleń przedstawia wciąż przecież konstytuujący się model humanistyczno-egzystencjalny. Na jego tle autorka ukazuje nam sensowny i przejrzysty zarys własnego modelu resocjalizacji potraktowanego jako koherentna integracja wcześniej opisanych podejść do procesu resocjalizacji. Jego określenie – model transteoretyczny – wskazuje wyraźnie na potrzebę resocjalizacji zintegrowanej, łączącej rozmaite znane nam oddziaływania zarówno na sferę psycho-somatyczną, jak i na duchową oraz interpersonalną podmiotu. Perspektywa holistycznego oddziaływania na wszystkie wymiary osobowości człowieka (fizyczną, mentalną, emocjonalno-motywacyjną oraz duchową) intryguje, pociąga, zachęca do weryfikacji, ale jednocześnie skłania do wielu wątpliwości dotyczących możliwości praktycznej realizacji tej – jak to autorka pisze – „polifonii oddziaływań korekcyjnych”. Przy tych wszystkich niezaprzeczalnych zaletach (do których za chwilę wrócę) występują w pracy pewne uchybienia: brak w spisie treści wyodrębnionych w tekście pracy osobnych tematycznie fragmentów, np. bioenergetyka czy logoterapia opisane w części 1.3.2. Dwie uwagi dotyczą także tytułu książki. Pierwsza z nich odnosi się do zwrotu zawartego w tytule głównym „w resocjalizacji penitencjarnej”, a druga do słowa „skazanych” zawartego w podtytule. Chociaż zwrot „resocjalizacja penitencjarna” funkcjonuje w literaturze polskiej, to jednak wydaje mi się, że każde z wymienionych pojęć tego zwrotu wiąże się z odmienną tradycją i filozofią kary. Słowo „penitencjarny” odnosi się więc bardziej do idei retrybucji, odpłaty wyrządzonej krzywdy i w rezultacie ekspiacji, a resocjalizacja bardziej do prewencyjnych teorii kary kryminalnej i idei człowieka bardziej widzialnego i opisywalnego w wymiarze behawioralnym. Zatem za bardziej fortunny uważałbym zwrot „w resocjalizacji instytucjonalnej”. 289 Polemiki i recenzje Z kolei słowo „skazanych” jakby domaga się uzupełnienia „skazanych na karę pozbawienia wolności”. Czy – zapytam – słowo skazany odnosi się zawsze wyłącznie do skazanych na uwięzienie? Czy też osób otrzymujących inne kary kryminalne? Przy opisie poszczególnych rozdziałów wyrażałem już swoje oceny, zatem w tym miejscu tylko kilka podsumowujących konkluzji: 1. Wyodrębnione rozdziały i podrozdziały pracy stanowią logicznie uporządkowaną i harmonijną całość. 2. O wyjątkowej dociekliwości i wszechstronności poznawczej autorki oraz bardzo wysokim poziomie kompetencji świadczy głęboka znajomość przedmiotu oraz swoboda w wykorzystywaniu odpowiedniego dorobku szeregu dyscyplin naukowych. 3. Autorka dokonała rzetelnej oceny jakości praktyki resocjalizacyjnej poprzez konfrontację aktualnej rzeczywistości więziennej z możliwościami korzystnej dla skazanych zmiany aktualnego stanu rzeczy. 4. Na bardzo wysoką pozytywną ocenę zasługuję nie tylko zamysł badawczy i sposób sformułowania problemów badawczych oraz hipotez, ale także starannie przygotowany plan eksperymentalny którego realizacja wymagała ogromnego wysiłku, pracy i pomysłowości. 5. Pracę czyta się z prawdziwą przyjemnością, bo napisana jest – w moim odczuciu językowym – bardzo poprawnie pod względem stylistycznym. Bogate słownictwo, przejrzysta struktura zdań, logiczne powiązanie poszczególnych myśli sprawiają, że książkę czyta się z łatwością, mimo jej dużego „ciężaru” gatunkowego. Bardzo liczne osobiste sądy, oceny i interpretacje autorki sformułowane zostały rzeczowo i komunikatywnie. Moja ogólna końcowa ocena tego niezwykłego dzieła jest więc jednoznacznie bardzo pozytywna. 290 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Jerzy Klistała Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau, Mauthasusen, Gusen, Dachau, Ravensbrück, Buchenwald, Majdanek, Oranienburg, Sachsenhausen, Flossenbürg – i innych... Bielsko-Biała 2008, s. 430 Po wydanych publikacjach autorstwa Jerzego Klistały: Działacze rybnickiego ZWZ/AK w obozach koncentracyjnych cz. I (2002), Działacze rybnickiego ZWZ/AK w obozach koncentracyjnych cz. II (2003), Harcerstwo w miastach i powiatach Bielska i Białej v latach 1925-45 (2005), Martyrologium mieszkańców Ziemi Rybnickiej, Wodzisławia Śląskiego, Żor, Raciborza w latach 1939-1945 – Słownik biograficzny. (2006), Martyrologium mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, Andrychowskiej, Wadowickiej oraz Zatora, Jaworzna, Chrzanowa, Trzebini, Kęt, Kalwarii Zebrzydowskiej w latach 1939-1945 – Słownik biograficzny. (2008), zanim po raz kolejny zarekomenduję czytelnikom „Przeglądu Więziennictwa Polskiego” publikację, która – jak się może wydawać – związana jest wyłącznie z problematyką „obozową”, należy już na wstępie wyjaśnić kilka skrótów użytych w tytule pracy1. Rekomendowanie pozycji książkowej związanej z problematyką obozów koncentracyjnych może wydać się dziwne i być może nawet niezrozumiałe. Jednak każda taka praca przypominająca dramatyczne losy naszych poprzedników, ludzi uwięzionych także w więzieniach sądowych musi wzbudzać szacunek, zwłaszcza, że ostatni żyjący i pamiętający te czasy odchodzą. Niezwykle wiele cennych i wartościowych informacji dotyczących problematyki obozowej, ale i także problematyki więziennictwa okresu 1 POP – Polska Organizacja Partyzancka, PTOP – Polska Tajna Organizacja Powstańcza. 291 Polemiki i recenzje III Rzeszy, zwłaszcza tych opartych o indywidualne przypadki więzionych, przynosi recenzowana publikacja, by wymienić tu chociażby kilka z nich. Znaleźć w niej można wiele ciekawych informacji dotyczących postaci ks. Franciszka Blechnickiego więzionego w: Raciborzu, Rawiczu, Borgemoor, Zwickau, Legenfeld, który w 1944 r. dostał się do KL Flossenbürg. W dniu 30 marca 1942 roku zapadł wyrok skazujący go na karę śmierci przez zgilotynowanie za działalność konspiracyjną przeciw Trzeciej Rzeszy. Po ponad 4,5 miesiącach oczekiwania na wykonanie wyroku został ułaskawiony, a karę śmierci zamieniono mu na 10 lat więzienia po zakończeniu wojny. Oczekując w katowickim więzieniu na wykonanie wyroku ks. Franciszek Blachnicki przeżył swoje nawrócenie. Wydarzenie to potem wspominał, jako najważniejsze w swoim życiu. Ks. Blachnicki przeżył i w dniu 17.04.1945 doczekał się wyzwolenia obozu przez wojska amerykańskie. Warto wspomnieć, że ponownie trafił za więzienne mury, tym razem już w Polsce, do więzienia komunistycznego. Został aresztowany w 1961 r., a po czterech miesiącach aresztu ponownie w katowickim więzieniu, został osądzony otrzymując wyrok 13 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. W dniu 17 lutego 1994 roku został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderem Polonia Restituta, natmiast w dniu 5 maja 1995 roku – Krzyżem Oświęcimskim, W dniu 9.12.1995 roku rozpoczął się proces beatyfikacji Sługi Bożego ks. Franciszka i w dniu 1.04.2000 roku jego szczątki zostały przeniesione do Krościenka i złożone w kościele pw. Dobrego Pasterza w jego dolnej kaplicy. Ksiądz Franciszek Blachnicki w dniu 5 maja 1995 roku otrzymał pośmiertnie Krzyż Oświęcimski, natomiast w dniu 9 grudnia 1995 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Ruch Światło-Życie, którego celem było i jest wychowanie świadomych chrześcijan niezależnie od wieku i wypełnienie soborowej wizji kościoła. Ruch ten rozwinął się nie tylko w Polsce, ale przeniósł się także za granicę – na Słowację, do Czech a nawet do Boliwii. Wyniki śledztwa prowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej prowadzonego w latach 2001-2005 pokazały, że ks. Blachnicki był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa za pośrednictwem tajnych współpracowników. W sprawie: zabójstwa w dniu 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu księdza Franciszka Blachnickiego poprzez podanie mu trucizny, tj. o przestępstwo z art. 148 § l kk w zw. z art. 2 pkt l ustawy z dnia 18.12.1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. W tej sprawie katowicki oddział IPN w 2005 roku wszczął dochodzenie (sygnatura akt S 23/05/Zk). 292 Żołnierze Rybnickiego ZWZ/AK, POP, PTOP w obozach koncentracyjnych... Przedstawiając postać i losy Alojzego Frosa dokonuje opisu dnia codziennego więzienia w Cieszynie. Dowiedzieć się z niego można m.in., że w każdy poniedziałek dostarczano do cel mieszkalnych worki ze skrawkami celofanu, z których następnie splatano warkocze o średnicy 2-3 cm, a na oddziale kobiecym zszywano warkocze, wykonując w ten sposób torby na zakupy. Spotkać w publikacji można także opis mysłowickiego więzienia, w którym przebywał m.in. pełniący w Orłowej na Zaolziu posługę duszpasterską ksiądz Hahner z Nadrenii. Aresztowany za to, że podczas swej kolejowej podróży po wejściu dwóch SS-manów na ich „Heil Hitler” odpowiedział „Gelobt Sie Jesus Christus” – „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, jak i sprawowanej wśród więźniów religijnej posługi. W omawianej publikacji poszczególne biogramy przeplatane są krótkimi wierszami: Łza ciemna z oburzenia kiedy wstajemy ze snu i czytamy zapis męki wygrawerowany paznokciem W murze – Testament, który nam pozostawili byśmy chociaż pojęli, jeśli już odważymy się poznać to, co nie do pojęcia, usłyszeli krzyki, które jeszcze we krwi zakrzepłej na ścianach. Dokonując prezentacji biogramu Józefa Pukowca autor zamieszcza niezwykły list napisany w dniu 13 sierpnia 1942 r. w przeddzień egzekucji przez ścięcie więźnia pod ostrzami katowickiej gilotyny. W przedstawionych biogramach więźniów: obozów koncentracyjnych, więzień sądowych i innych miejsc więzienia Polaków, autor opisuje – na podstawie różnorodnych źródeł, ale i też relacji oraz wspomnień żyjących – z niezwykłą precyzyjnością losy uwięzionych. Przedstawiając każdą osobę stara się zamieścić zdjęcia wraz z podaniem dotychczasowej bibliografii o prezentowanej postaci. Praca posiada bogato udokumentowane walory faktograficzne, jako źródłowy informator ukazujący zasięg i skalę antyhitlerowskiego ruchu 293 Polemiki i recenzje oporu i prześladowań mieszkańców zaznaczonego w tytule pracy obszaru, jak i skali występującej represji. Swoim opracowaniem autor stara się zaprzeczyć nawiązaniu do nakazu tajemnicy, w jakiej obozowe władze SS starały się utrzymać to wszystko, co czynione było w zakresie unicestwiania więźniów od powstania obozu do ostatnich dni jego funkcjonowania. Tym samym jego praca udowadnia, że nawet najdoskonalsze metody zacierania zbrodni są bezskuteczne. Pracę zamyka wykaz skrótów, wykaz rybnickiego ZWZ wykonany przez Józefa Sobika, wykaz aresztowanych w Rybniku członków ruchu oporu 11-13.02.1943 r., zdjęciowy mini przewodnik Golgoty w KL Auschwitz, przez którą przechodzili rybniczanie. Publikacja powstała przy współpracy Fundacji Pamięci Ofiar Obozu Zagłady Auschiwtz-Birkenau, Jacka Pustelnika, senatora Antoniego Motyczki, Krystiana Żymełka, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenaü i jego pracowników, m.in. Wojciecha Płosy, kierownika muzealnego archiwum. W druku znajduje się również nowy słownik biograficzny: Martyrologium mieszkańców Ziemi Bielsko-Bialskiej w latach 1939-1945. Z całym szacunkiem należy przyznać, że podjęty w tytule publikacji prezentowany trudny dla samego autora, refleksyjny, pełen emocji oraz wspomnień temat, został omówiony przez autora w sposób analityczny i komplementarny, a prezentowana książka powinna znaleźć uznanie przedstawicieli różnych specjalizacji zajmujących się zarówno historiografią więziennictwa sądowego, jak i problematyką obozów koncentracyjnych. Osobiście sądzę, że wydając i pokazując prawdę o tamtym czasie autor uzupełnia nie tylko naszą wiedzę, ale również trwa jego pamięć wobec ojca Jana, którego droga do KL Auschwitz była ostatnią z dróg na tej ziemi. Każda taka praca przypominająca dramatyczne losy naszych poprzedników, ludzi więzionych także w więzieniach sądowych, musi wzbudzać szacunek, zwłaszcza, gdy ostatni żyjący z nich i pamiętający te czasy, już coraz częściej odchodzą. Andrzej Kurek 294 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Zbigniew Nowacki Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej Oficyna Wydawnicza „IMPULS” (umowa o dzieło nr UM W/2010/000049 z dnia 29.04.2010). Wszelkie próby podejmowane w celu dookreślenia przesłanek wyjaśniających uwarunkowania procesu resocjalizacji – w przypadku ocenianej pracy – realizowanego w warunkach zróżnicowanych struktur organizacyjnych placówek penitencjarnych (zakładów karnych, aresztów śledczych) zasługują na uznanie. Zmiany zachodzące w sposobie wykonywania kary pozbawienia wolności (kkw z dnia 6.06.1997 r.) oraz „składu osobowego” skazanych odbywających karę pozbawienia wolności uzasadniają potrzebę prowadzenia badań i upowszechniania ich wyników. Praca Zbigniewa Nowackiego w pełni wpisuje się w realizację tej potrzeby. W przesłanej do opiniowania pracy autor analizując mechanizm wywierania wpływu społecznego i ulegania tym wpływom, przyjmuje wykładnię zaprezentowaną w publikacji, jak pisze we wstępie na s. ll, Roberta Cialdiniego Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka1. Stąd przedmiotem analiz jest wywieranie i uleganie wpływom społecznym, powodowanych zachowaniami skazanych i tymczasowo aresztowanych w warunkach izolacji więziennej według wymiarów wyznaczanych przez reguły: wzajemności, społecznego dowodu słuszności, autorytetu, zaangażowania i konsekwencji, lubienia, niedostępności (zmienna zależna), rozpatrywane z punktu widzenia dwóch czynników – czasu pobytu w warunkach izolacji więziennej i mechanizmów systemu programowanego oddziaływania (zmienne niezależne) oraz wobec grupy własnej i obcej. 1 R.B. Cialdini, 2001. 295 Polemiki i recenzje Struktura podziału treści. Wstęp (s. 9-11). Trzy wyraźnie wyodrębnione części. Część pierwsza (problematyka pracy), na którą składają się cztery rozdziały. Rozdział l. Zjawisko wpływu społecznego (15-26); Rozdział 2. Wybrane pojęcia pedagogiki resocjalizacyjnej (s. 27-34); Rozdział 3. Charakterystyka społeczności więziennej mężczyzn w jej podstawowych wymiarach. Przejawy wpływu społecznego (s. 35- 54); Rozdział 4. Problemy pracy (s. 55-62). Część druga: Charakterystyka metodologiczna – trzy rozdziały. Rozdział 5. Zdefiniowanie zmiennych i wskaźników zmiennych (s. 63-64); Rozdział 6. Metody, techniki oraz narzędzia badawcze (s. 65-66); Rozdział 7. Organizacja badań (s. 67-72). Część trzecia: Wyniki badań – pięć rozdziałów. Rozdział 8. Uleganie wpływowi społecznemu przez skazanych wobec grupy własnej i obcej ze względu na czas pobytu w izolacji więziennej (s. 75-92); Rozdział 9. Uleganie wpływowi społecznemu przez tymczasowo aresztowanych wobec grup własnej i obcej ze względu na czas pobytu w izolacji więziennej (s. 93-104); Rozdział 10. Uleganie wpływowi społecznemu przez skazanych wobec grupy własnej i obcej ze względu na uczestnictwo w programowanym oddziaływaniu (s. 105-120); Rozdział 11. Omówienie wyników (s. 121-126). Wnioski (s. 127-129). Załączniki (s.133-146). Bibliografia (s. 147-l62). Uwagi do struktury podziału treści Proponuję klasyczny podział. Część pierwszą (teoretyczną) zakończyć na rozdziale 3. Włączyć do części drugiej (metodologicznej) rozdział czwarty z podrozdziałami (4.1. Badania pilotażowe; 4.2. Przedmiot badań, problemy, hipotezy; a rozdziały 5-7 przekształcić w podrozdziały 4.3. Zdefiniowanie zmiennych i wskaźników zmiennych; 4.4. Metody, techniki oraz narzędzia badawcze; 4.5. Organizacja badań. Część trzecia bez zmian. Proponuję modyfikację tytułu pracy: Uleganie i wywieranie wpływu społecznego w warunkach izolacji więziennej lub Wywieranie wpływu społecznego w warunkach izolacji więziennej. Konstrukcja metodologiczna. Z punktu widzenia metodologii badań naukowych konstrukcja dojrzała (precyzyjnie określony przedmiot i cel badań). Poprawnie sformułowane problemy badawcze. Założenia badawcze możliwe do zweryfi296 Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej kowania przy przyjętych procedurach badawczych. Próbę badawczą tworzą młodociani uczestniczący i nie uczestniczący w podkulturze grypserskiej oraz dorośli osadzeni pierwszy raz i kolejny raz ( recydywa penitencjarna) uczestniczący i nie uczestniczący w podkulturze grypserskiej. Łącznie badaniami objęto 883 osadzonych przebywających w zakładach karnych (769 skazanych) i (114 tymczasowo aresztowanych) aresztach śledczych. W celu stwierdzenia reprezentatywności próby autor zastosował oparty o teorię serii test Walda-Wolfowitza. Według wskazań wzoru testowego łączna próba powinna liczyć 881 osadzonych (skazanych i tymczasowo aresztowanych), co spełnia wymagania formalne. W oparciu o założenia badawcze autor wyłonił trzy podstawowe grupy problemów badawczych. Zastosowane procedury badawcze (łącznie z analizą statystyczno-porównawczą) umożliwiły udzielenie odpowiedzi na sformułowane pytania badawcze i weryfikację założeń badawczych. Na szczególne podkreślenie zasługują: oryginalne (autorskie) narzędzie badawcze, dbałość o szczegóły w dobieraniu argumentacji i stosowaniu procedur dla przeprowadzenia dowodu (do analizy statystycznej test Kołmogorowa - Smirnowa, a dla związku między zmiennymi chi-kwadrat). Praca jest dobrze skomponowana tak w warstwie teoretycznej jak empirycznej (metodologicznej i analityczno-syntetycznej). Szeroko zakrojone analizy w oparciu o przesłanki z dobrze dobranej (aktualnej) literatury przedmiotu są dobrą podbudową teoretyczną dla zaprojektowanych i zrealizowanych badań. Materiał badawczy bardzo wartościowy, przedstawiony w sposób czytelny. Interpretacje i próby syntezy odnajduję w całej części trzeciej, dlatego „oszczędne” omówienie wyników (s. 121-126) i wnioski (s. 127-129), przyjmuję i traktuję jako pewnego rodzaju dopowiedzenie, podsumowanie. Konkluzja. Biorąc pod uwagę walory poznawcze i naukowe zawarte w przedstawionej do oceny pracy Pana Zbigniewa Nowackiego pt. Wywieranie wpływu społecznego przez mężczyzn w izolacji więziennej, popieram starania autora o wydanie pracy w formacie i nakładzie według uzgodnień z wydawcą. Pracę oceniam pozytywnie. Nie znajduję w treściach poszczególnych rozdziałów błędów merytorycznych. Podkreślam także walor utylitarny rozstrzygnięć dokonanych przez autora dla metodyki pracy resocjalizacyjnej, realizowanej nie tylko w warunkach resocjalizacji intencjonalnej i instytucjonalnej (placówki resocjalizujące), ale także dla formuły 297 Polemiki i recenzje rewaloryzacji środowisk dewiacyjnych, przekształcania tych środowisk, ograniczając generowanie zjawisk patologii społecznej o etiologii egzogennej. Zebrany materiał badawczy autor analizuje i interpretuje formułując sądy, na podstawie których stara się pokazać mechanizm wywierania i ulegania wpływom społecznym, pośrednio ukazując dynamikę i strukturę tych wpływów. 298 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Waldemar Woźniak Działalność duszpasterska w więzieniach Konstantynów Łódzki – Kutno 2009, s. 83 Recenzowana książka ukazała się na rynku wydawniczym w czerwcu bieżącego roku nakładem Wydawnictwa Bernard Cichosz oraz Wyższej Szkoły Gospodarki Krajowej w Kutnie. Porusza problematykę specyfiki oraz uwarunkowań działalności duszpasterskiej prowadzonej w zakładach karnych. Autor publikacji, doktor psychologii, pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Psychologii Sądowej i Penitencjarnej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, posiada nie tylko bogaty dorobek naukowy z zakresu psychologii penitencjarnej, lecz także długoletnie doświadczenie praktyczne w pracy duszpasterskiej z osobami nieprzystosowanymi społecznie, jako krajowy duszpasterz zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich. W swej pracy przedstawia duchowo-religijne i społeczno-kulturalne cele oraz zadania duszpasterstwa więziennego, ukazując jednocześnie jego ścisły związek z ewangelizacją. Podkreśla, że głównym celem duszpasterstwa więziennego, które z uwagi na swą specyfikę nazywa się duszpasterstwem penitencjarnym, jest formacja duchowa i moralna więźniów. Zwraca także uwagę, że cel ten realizowany jest poprzez posługę sakramentalną i pracę duszpasterską ukierunkowaną na kształtowanie postaw religijnych i prospołecznych, pożądanych cech osobowości więźniów, a także formowanie systemu wartości. Duszpasterstwo penitencjarne autor postrzega jako działalność specjalistyczną, podejmowaną wobec ludzi prezentujących odmienne postawy (często antyspołeczne) i zróżnicowaną kondycję moralną. Warunkiem skutecznej realizacji celów i zadań duszpasterstwa penitencjarnego jest – jego zdaniem – profesjonalizm i respektowanie godności osoby ludzkiej każdego więźnia. Podkreślając, że zasadniczą funkcją duszpasterstwa penitencjarnego jest funkcja zbawcza, autor wskazuje jednocześnie na znaczenie terapii 299 Polemiki i recenzje pastoralnej w przemianie duchowej i moralnej, zwłaszcza więźniów niewierzących lub obojętnych religijnie. Szczegółowa analiza procesu terapii pastoralnej, którego etapy są analogiczne do innych form oddziaływania terapeutycznego, stanowi bardzo ciekawą część książki i ukazuje specyfikę oraz złożoność działalności duszpasterskiej w zakładach karnych oraz jej znaczenie i wkład w proces readaptacji społecznej więźniów. Zadania duszpasterstwa zostały w książce podzielone na dwie grupy: duchowo-religijne i społeczno-kulturalne, gdyż według autora w praktyce duszpasterskiej wzajemnie się one zazębiają oraz uzupełniają (jako przykład podaje zorganizowanie przez kapelana koncertu organowego, który może wpływać nie tylko na sferę duchową penitencjariusza, ale także wzbogacać jego kulturę oraz przyczyniać się do powstawania więzi społecznych ze światem). Ponadto autor podkreśla, iż zdaniem kapelanów z różnych krajów, w celu zapewnienia skuteczności pracy duszpasterskiej w więzieniach, należy duszpasterstwo penitencjarne realizować w ramach określonego systemu. Dlatego też w recenzowanej pracy znalazła się charakterystyka dwóch systemów resocjalizacyjno-zapobiegawczych, odwołujących się do wychowania religijnego. Systemy te przede wszystkim odnoszą się do młodzieży, ale można z nich wiele elementów przenieść również na płaszczyznę pracy penitencjarnej w więzieniu. Interesującą częścią książki jest także przedstawienie problematyki historyczno-prawno-administracyjnej duszpasterstwa penitencjarnego w Polsce w odniesieniu zarówno do dramatycznego okresu martyrologii kapelanów-więźniów w latach totalitaryzmu komunistycznego, jak i odrodzonego polskiego duszpasterstwa penitencjarnego w 1990 r. Książka posiada także aneks zawierający ankietę, autorstwa W. Woźniaka, która może zostać wykorzystana w celu poznania pracy duszpasterskiej w danej jednostce penitencjarnej. Na podkreślenie zasługuje również jedna z ważnych tez sformułowanych przez autora, mówiąca, że bez znajomości psychiki i osobowości więźnia, potencjalnych kierunków jego rozwoju, potrzeb i systemu wartości oraz mechanizmów funkcjonowania człowieka w warunkach izolacji więziennej, a także osiągnięć współczesnej wiedzy resocjalizacyjnej, nie można mówić o pozytywnych i trwałych zmianach u osób nieprzystosowanych społecznie. Recenzowana książka stanowi przyczynek do dalszych pogłębionych analiz w zakresie prezentowanego tematu, a zwłaszcza w obszarze tendencji rozwojowych, jakie zarysowały się w duszpasterstwie więziennym 300 Działalność duszpasterska w więzieniach po roku 2001. Jest to pozycja godna uwagi i można ją polecić szerokiemu gronu czytelników, nie tylko duszpasterzom Kościoła katolickiego, lecz również innych denominacji chrześcijańskich oraz osobom zajmującym się resocjalizacją na płaszczyźnie naukowej i praktycznej, a także tym wszystkim, którzy pragną wspierać proces odnowy duchowej i moralnej więźniów. Dariusz Sarzała 301 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce Wyd. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich – Materiały Nr 59, Warszawa 2008, s. 261. Praca zbiorowa pod red. J. Zagórskiego Przedmiotem recenzowanej książki jest wykonywanie instytucji przewidzianych w polskim prawie karnym, które można zaliczyć do kategorii środków probacji i readaptacji skazanych. Chodzi tu o warunkowe zawieszenie wykonania kary, warunkowe umorzenie postępowania karnego, warunkowe przedterminowe zwolnienie, przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności, przygotowanie skazanego do życia na wolności (art. 164 kkw) oraz dozór kuratora orzeczony na wniosek skazanego (art. 167 kkw). Już to połączenie wymienionych instytucji wspólną klamrą uznać należy za podejście nowatorskie. Musi też skłaniać do refleksji na temat ich podobieństw. Jakkolwiek instytucje te wydają się dosyć zróżnicowane, niektóre bardzo odległe od siebie, to w istocie mają ze sobą wiele wspólnego, bo mieszczą się w nurcie takiego podejścia do postępowania ze sprawcą (skazanym), które w centrum zainteresowania stawia właśnie tego człowieka, jego społeczną readaptację i zapobieżenie popełnieniu przez niego przestępstwa. Jest to podejście na wskroś humanitarne (żeby nie powiedzieć humanistyczne), a więc takie, jakie w postępowaniu ze sprawcą (skazanym) deklaruje Kodeks karny (art. 3 kk) i Kodeks karny wykonawczy (art. 4 § 1 kkw). Wspólnym dla tych instytucji, wykonywanych w znakomitej większości w warunkach wolnościowych (pewien wyjątek stanowi tutaj instytucja określona w art. 164 kkw), jest także i to, że ich skuteczność zależy w znacznej mierze od działań kuratorów sądowych, którzy uczestniczą w wykonywaniu orzeczeń o ich zastosowaniu. Na uwagę zasługuje także konsekwencja w konstrukcji poszczególnych opracowań, z których każde składa się z: – analizy normatywnej, uwzględniającej zarówno akty rangi ustawowej, jak i podustawowej, – prezentacji danych statystycznych, wyników badań sondażowych (te ostatnie dostarczają ciekawej wiedzy na temat omawianych instytucji 303 Polemiki i recenzje z różnych perspektyw, tj. z punktu widzenia sędziów, kuratorów, funkcjonariuszy administracji więziennej i wreszcie samych skazanych), – podsumowania, które zawiera najważniejsze wnioski, często postulaty zmiany praktyki lub prawa. Lektura poszczególnych części książki, a także już same ich tytuły, wskazują, iż w procesie wykonywania opisywanych instytucji zaakcentowano szczególną rolę kuratorów sądowych. W tym kontekście wydaje się czymś naturalnym i uzasadnionym rozpoczęcie jej opracowaniem na temat organizacji pracy i zadań kuratorów dla dorosłych, w którym J. Zagórski omawia status kuratorów, określony w ustawie o kuratorach sądowych z dnia 27 lipca 2001 r. (Dz. U. Nr 98, poz. 1071 ze zm.), ich zadania, wynikające zarówno z Kodeksu karnego wykonawczego, jak i rozporządzenia wydanego 12 czerwca 2003 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1064), opisuje prawa i obowiązki kuratorów określone w ustawie z 2001 r., wspomina o ich czasie pracy, dopuszczalnym obciążeniu ich pracą, odwołując się do rozporządzenia z dnia 9 czerwca 2003 r. w sprawie standardów obciąże-nia pracą kuratora zawodowego (Dz. U. Nr 116, poz. 1100). Na tle analizy warstwy normatywnej autor odnotowuje sukces legislacyjny, polegający na uznaniu kuratora za podmiot postępowania wykonawczego (art. 2 pkt 6 kkw) oraz określeniu statusu w ustawie o kuratorach sądowych. Dzięki temu następuje też stopniowy proces uzyskiwania coraz większej autonomii tej grupy zawodowej. Dostrzega jednak także i to, iż dwa przytoczone rozporządzenia rodzą poważne zastrzeżenia. Co do pierwszego – stwierdza jego niekonstytucyjność, argumentując to tym, iż na podstawie delegacji zawartej w ustawie o kuratorach sądowych wydano rozporządzenie, które służy wykonaniu regulacji Kodeksu karnego wykonawczego. Co do drugiego – zwraca uwagę na niejasność użytych w nim sformułowań „standardy obciążenia pracą” i „sprawy własne”. J. Zagórski zamieścił także wyniki badań sondażowych ukazujące uwarunkowania pracy kuratorów. Wyłoniły się z nich następujące problemy, z którymi boryka się służba kuratorska: niedostateczny poziom zatrudnienia kuratorów połączony z błędami, polegającymi na nierównomiernym obciążeniu pracą kuratorów w okręgach różnych sądów, nadmierne obciążenie obowiązkami (również o charakterze administracyjno-biurowym), brak obsługi biurowej, ograniczony dostęp do komputera, internetu, programów informacji prawniczej. I ta diagnoza służby kuratorskiej, od której siły i sprawności w znacznej mierze zależy skuteczność opisywanych dalej instytucji, jakkolwiek nie napawa optymizmem, to może stać się asumptem do zmian w pożądanym kierunku. 304 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce Kolejne opracowanie autorstwa M. Mazura traktuje o realizacji orzeczeń o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności bez oddania skazanego pod dozór. Problematykę wykonawczą poprzedza wskazanie przesłanek warunkowego zawieszenia wykonania kary, ograniczonych wszakże do tych, które są określone w Kodeksie karnym. Autor pomija możliwość stosowania tej instytucji na podstawie art. 343 § 2 pkt 2 kpk (w trybie skazania oskarżonego bez przeprowadzenia rozprawy) oraz w postępowaniu wykonawczym – na podstawie art. 46 § 3 kkw (w odniesieniu do zastępczej kary pozbawienia wolności w zamian za nie uiszczoną grzywnę) i art. 152 kkw (w odniesieniu do kary pozbawienia wolności, której wykonanie uprzednio odroczono), które to przepisy modyfikują przesłanki z kodeksu karnego i jednocześnie kształtują odmienne postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary, co rzutuje (czy powinno rzutować) także na sposób realizacji tych orzeczeń. Dalej M. Mazur analizuje poszczególne elementy kształtujące (indywidualizujące) orzeczenie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary, tj. grzywnę i obowiązki probacyjne (w świetle tytułu oczywistym jest pominięcie dozoru). Pojawiają się tutaj trafne wskazówki dla praktyki co do orzekania o obowiązkach probacyjnych. Uwaga raczej polemiczna odnosi się natomiast do fragmentu dotyczącego możliwości wymierzania kary grzywny w wypadku warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności. Dyskusyjna jest mianowicie interpretacja zwrotu z art. 71 § 1 kk („jeżeli jej wymierzenie na innej podstawie nie jest możliwe”), wedle której grzywna na tej podstawie „może być orzeczona tylko wtedy, gdy nie jest przewidziana jako ustawowe zagrożenie za dany typ przestępstwa [podkr. – R.P.] i sprawca nie dopuścił się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ani takiej korzyści nie osiągnął” (s. 37). Wątpliwości budzą także twierdzenia autora, iż dyrektywy zawarte w art. 53 kk powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o samym zastosowaniu warunkowego zawieszenia wykonania kary (s. 32), o jego ukształtowaniu poprzez nałożenie obowiązków, dozoru (s. 36). M. Mazur kilkakrotnie odwołuje się do tego przepisu, pomijając fakt ukształtowania warunkowego zawieszenia wykonania kary w obecnym Kodeksie karnym jako instytucji o charakterze szczególnoprewencyjnym (jakkolwiek pewne przejawy dyrektywy ogólnoprewencyjnej na gruncie tej instytucji również występują, np. w postaci kary grzywny). W części dotyczącej postępowania wykonawczego autor dokładnie precyzuje zadania sądu i kuratora w oparciu o Kodeks karny wykonaw305 Polemiki i recenzje czy i rozporządzenie z dnia 12 czerwca 2003 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania uprawnień i obowiązków kuratorów sądowych (Dz. U. Nr 112, poz. 1064). M. Mazur dostrzega sprzeczność regulacji § 12 rozporządzenia, przyznającej zadanie kontroli okresu próby „kuratorowi dla dorosłych”, z treścią art. 173 § 2 pkt 1 kkw, powierzającego je kuratorowi zawodowemu. Wydaje się jednak, iż sprzeczność pomiędzy regulacjami przytoczonego rozporządzenia i kodeksu karnego wykonawczego jest tylko pozorna. Argumentu do tego twierdzenia dostarcza lektura art. 14 § 1 kkw i art. 174 (zwłaszcza pkt 1, 2 i 6) kkw, które to przepisy wyposażają również kuratora społecznego w kompetencje umożliwiające kontrolowanie skazanego w okresie próby także w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono. Autor wskazuje jeszcze na problem, jaki wynika z określenia właściwości sądu – i związanej z nią właściwości kuratora – w sytuacji, gdy nie orzeczono dozoru. Zdarza się bowiem, iż skazany przebywa w okręgu innego sądu, niż Sąd I instancji (który jest właściwy w sprawach dotyczących wykonania orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary, gdy dozoru nie orzeczono) i wtedy pojawia się kłopot z należytym kontrolowaniem (przez kuratora tego sądu) zachowania skazanego. W tym stanie rzeczy słuszny wydaje się postulat de lege ferenda zmiany treści art. 178 § 1 kkw. Zasadnym wydaje się być także pogląd (określony na s. 49), o konieczności modyfikacji tytułu Oddziału 1 Rozdziału XI kkw („Dozór”) tak, aby obejmował również kontrolę zachowania skazanego w okresie próby przez kuratorów w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono. Badania sondażowe, oparte na analizie akt sądowych i kuratorskich oraz opinii osób, wobec których zakończono okres próby (choć lektura tej części opracowania M. Mazura nie dość wyraźnie wskazuje, czy te opinie zostały przez autora wykorzystane), ukazują głównie charakterystykę skazanych warunkowo na karę pozbawienia wolności bez oddania ich pod dozór, przestępstwa, których się dopuścili, treść orzeczeń o zastosowaniu tego środka probacyjnego, a także sposób wywiązania się przez sądy i kuratorów z obowiązku nadzoru bezdozorowego okresu próby. W świetle wyników tych badań szczególnie mogą niepokoić następujące fakty: ograniczenie przez kuratorów form kontroli (np. do wymiany korespondencji z jakąś instytucją czy też samym skazanym), nierzetelność w przeprowadzaniu wywiadów środowiskowych, zbyt późne przystąpienie do realizacji obowiązków, czy wręcz niepodejmowanie żadnej aktywności (aż w 30 % badanych spraw). Następne opracowanie J. Zagórskiego pt.: Dozór kuratora sądowego przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności 306 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce mieści się w szerszej problematyce kontroli zachowania warunkowo skazanego w okresie próby i w tym kontekście stanowi kontynuację tematyki podjętej przez M Mazura. W części zawierającej analizę formalno-dogmatyczną autor wskazuje podstawy orzeczenia dozoru (fakultatywnego i obligatoryjnego) i jego uchylenia. Wymienia obowiązki skazanego, a także zadania kuratora i sądu w związku z warunkowym zawieszeniem wykonania kary i orzeczeniem dozoru. Popiera słuszny postulat, wyrażony przez A. Kordika1, o uznaniu powinności sądu wysłuchania skazanego również przed dokonaniem modyfikacji orzeczenia w części dotyczącej obowiązków i dozoru (s. 77). Analizując przesłanki zarządzenia wykonania kary autor dochodzi do kolejnego trafnego wniosku, iż ustawodawca powinien jednoznacznie rozstrzygnąć, że przesłanką takiej decyzji o charakterze obligatoryjnym powinno być prawomocne skazanie (za podobne przestępstwo umyślne popełnione w okresie próby) na karę pozbawienia wolności jedynie w postaci tzw. bezwzględnej (s. 79). Ustalenia empiryczne odnoszące się do opisywanej problematyki J. Zagórski oparł na analizie ogólnopolskich statystyk dotyczących warunkowego zawieszenia wykonania kary oraz wynikach badań sondażowych (dokonanych drogą analizy akt spraw karnych, teczek dozoru, ankiet przeprowadzonych wśród kuratorów zawodowych i osób objętych dozorem). W ramach tych badań ustalano m.in. terminowość czynności podejmowanych przez kuratorów sprawujących dozory. Ze smutkiem należy stwierdzić, iż praktyka w tym względzie pozostawia wiele do życzenia, a przecież bezzwłoczne wszczęcie postępowania wykonawczego i objęcie skazanego dozorem jest niezwykle ważne, gdy chodzi o skuteczność tego środka probacyjnego. Autor dostrzega również pewne problemy związane z pracą sądów. Zwraca uwagę na konieczność ujednolicenia praktyki w razie wystąpienia długotrwałej przeszkody w wykonaniu dozoru (np. w postaci tymczasowego aresztowania skazanego, osadzenia go w zakładzie karnym czy jego wyjazdu za granicę), proponując, by w takiej sytuacji sądy zawieszały postępowanie wykonawcze (sądy na tego typu zdarzenia reagują często odmiennie – albo zwolnieniem od dozoru albo brakiem reakcji w ogóle). Badania pokazały także, iż wnioski o uchylenie dozoru czy zarządzenie wykonania kary często nie opierają się na przesłankach faktycznych. 1 Por.: A Kordik., Warunkowe zawieszenie wykonania kary w systemie środków probacyjnych i jego efektywność, Wrocław 1998, s. 104 i 117. 307 Polemiki i recenzje Co gorsza, zdarza się, że sądy nie dość wnikliwie te wnioski analizują i „w ciemno” wydają orzeczenie. Środkiem, którego tematyka wykonawcza stała się przedmiotem opracowania P. Kazimirskiego i Z. Kuźmy, jest warunkowe umorzenie postępowania karnego. Kształt normatywny warunkowego umorzenia postępowania karnego autorzy ukazują poprzez wskazanie przesłanek i procedury jego stosowania, prezentację obowiązków okresu próby oraz kwestii związanych z dozorem i bezdozorowym kontrolowaniem okresu próby. Przeprowadzona przez P. Kazimirskiego i Z. Kuźmę analiza danych statystycznych dowodzi, iż udział warunkowego umorzenia wśród orzeczeń kończących postępowanie karne w ostatnich latach maleje. Wynika z nich także, że dozór jest nakładany w około 10 % przypadków. Dla porównania: przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary dozór występuje w około 30 % orzeczeń. Jakkolwiek mniejszy udział dozorów w przypadku warunkowego umorzenia postępowania karnego nie może dziwić, to należy się zastanowić, czy generalnie probacja w praktyce nie zaczyna za bardzo rozluźniać swych związków z takimi elementami jak dozór czy obowiązki probacyjne. W opracowaniu znajdują się także interesujące wyniki badań sondażowych, które autorzy oparli na analizie akt postępowań karnych wraz z aktami dozorów, ankiet wypełnionych przez sprawców, wobec których warunkowo umorzono postępowanie karne i zastosowano dozór oraz informacji nadesłanych przez kierowników zespołów kuratorskich odnoszących się do wykonywania tego środka w sytuacji, gdy dozoru nie orzeczono. Podstawowe zastrzeżenia, jakie autorzy kierują pod adresem ustawodawcy, wiążą są z charakterem warunkowego umorzenia postępowania karnego, którego zastosowanie, zdaniem P. Kazimirskiego i Z. Kuźmy, nie oznacza skazania sprawcy. A zatem osoba korzystająca z „dobrodziejstwa” tej instytucji nie jest także „skazanym”, o którym zazwyczaj mowa w przepisach (np. art. 14 kkw). To powoduje, iż w zasadzie nie ma podstawy prawnej do kontrolowania okresu próby w razie warunkowego umorzenia postępowania karnego, gdy nie orzeczono dozoru. Autorzy ujawniają także pewne nieprawidłowości w praktyce wykonania tego środka. Polegają one np. na nie kierowaniu przez sądy rejonowe do wykonania orzeczeń warunkowo umarzających postępowanie karne, w których nie zastosowano dozoru (§ 357 regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych określa obowiązek kierowania do 308 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce wykonania każdego orzeczenia), nienależytym dokumentowaniu wykonywania dozoru przez kuratorów. Kolejne opracowanie – T. Bulendy i R. Musidłowskiego – traktuje o dozorze kuratora sądowego przy warunkowym zwolnieniu. Autorzy przedstawiają najpierw przesłanki warunkowego zwolnienia i kształt orzeczenia o zastosowaniu tego środka probacyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem dozoru. Z analizy danych statystycznych, zaprezentowanych przez T. Bulendę i R. Musidłowskiego, wynika bardzo ciekawa i zaskakująca konkluzja, iż w początkowym okresie obowiązywania Kodeksu karnego wykonawczego z 1997 roku obniżyła się liczba udzielonych warunkowych zwolnień, co jest zadziwiające nie tylko w świetle zwiększania się w tym okresie populacji więziennej, ale także w kontekście liberalizacji w nowym ustawodawstwie przesłanek stosowania tego środka (poprzez eliminację negatywnej przesłanki ogólnoprewencyjnej). Cieszy natomiast fakt, iż w przypadku tego środka probacyjnego dozory są ustanawiane w około 90 % spraw. Badania sondażowe, przeprowadzone przez autorów, polegały na analizie akt dozoru oraz ankiet wypełnionych przez kuratorów, warunkowo zwolnionych i wychowawców w zakładach karnych. W badaniach aktowych uwzględniono charakterystykę skazanych korzystających z warunkowego zwolnienia, informacje o ich przestępstwach, opinie sporządzane w zakładach karnych, analizę postanowień i uzasadnień takich decyzji oraz opis postępowania wykonawczego ze szczególnym uwzględnieniem wywiązywania się ze swych obowiązków zarówno przez skazanych, jak i kuratorów. Lektura tego fragmentu skłania do wysunięcia postulatów: o większą pryncypialność w podejściu do skazanych ignorujących np. obowiązek zgłoszenia się do kuratora w terminie 7 dni od powzięcia wiadomości o oddaniu go pod dozór oraz o większą aktywność kuratorów w składaniu odpowiednich wniosków w okresie próby i wpływaniu w ten sposób na kształtowanie sytuacji prawnej skazanego. Prezentacja poglądów kuratorów (którzy z jednej strony dostrzegają potrzebę konsekwencji, rygoryzmu wobec skazanych a z drugiej strony – stwarzania realnych warunków do readaptacji, szczególnie w początkowym okresie próby) dowodzi wszakże, iż jest to grupa zawodowa wykazująca dalekowzroczność i ogromną wrażliwość. Interesujące są także opinie o dozorze i kuratorze (raczej pozytywne) osób warunkowo zwolnionych a także historie czterech osób warunkowo 309 Polemiki i recenzje zwolnionych, które wyraźnie ukazują czynniki utrudniające readaptację społeczną skazanych. Następną instytucją opisywaną w recenzowanej książce jest przerwa w odbywaniu kary pozbawienia wolności, ze szczególnym uwzględnieniem powiązania jej z zobowiązaniem skazanego do utrzymywania kontaktu z kuratorem sądowym. J. de Michelis – autorka niniejszego opracowania – w ramach analizy normatywnej prezentuje przesłanki stosowania przerwy (słusznie zwracając przy tym uwagę na konieczność ustalania prognozy społecznej skazanego), obowiązki, które mogą być na niego nałożone, wspomina o nowej instytucji określonej w art. 155 kkw, tj. warunkowym zwolnieniu związanym z wcześniejszym stosowaniem instytucji przerwy, a także omawia wybrane zagadnienia procesowe. Ponieważ głównym przedmiotem swojego zainteresowania autorka uczyniła przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności wobec osób zobowiązanych do utrzymywania kontaktu z kuratorem, naturalnym było jej dążenie do poznania zakresu stosowania tego obowiązku. Wobec braku danych na ten temat w statystykach prowadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości – J. De Michelis podjęła trud ustalenia praktyki w tym względzie w drodze uzyskiwania informacji od prezesów wszystkich sądów okręgowych. I tak, obliczyła, iż udział przerw związanych z obowiązkiem utrzymywania przez skazanego kontaktu z kuratorem w ogólnej liczbie orzeczeń o zastosowaniu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności wyniósł: w roku 2004 – ok. 27%, a w roku 2005 – ok. 32% (czyli niespełna 1/3). Zarówno te ustalenia, jak i badania oparte na analizie akt sądowych, dokumentacji kuratorskich (jeśli takowe występowały) oraz wyników ankiety przeprowadzonej wśród skazanych korzystających z przerwy i zobowiązanych do kontaktowania się z kuratorem sądowym, skłoniły autorkę do wysunięcia pewnych (trafnych) postulatów: de lege lata – częstszego orzekania tego obowiązku oraz de lege ferenda – rozszerzenia (a właściwie uczynienia otwartym) katalogu obowiązków stosowanych w razie udzielenia przerwy, zobowiązania kuratorów do przekazywania sądom penitencjarnym dokumentacji związanej z kontrolowaniem przebiegu przerwy, która to dokumentacja mogłaby być cennym źródłem informacji, np. przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu kolejnej przerwy czy warunkowego zwolnienia. Opracowanie M. Kiryluk dotyczy udziału i roli kuratora sądowego w stosunkowo nowej instytucji (wprowadzonej dopiero do Kodeksu karnego 310 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce wykonawczego z 1997 r.), określonej w art. 164 kkw, w uproszczeniu nazywanej przygotowaniem skazanego do życia po zwolnieniu. Autorka na wstępie omawia kształt normatywny analizowanej instytucji, podkreślając uprawnienia i obowiązki skazanego oraz kuratora sądowego uczestniczącego w przygotowaniu skazanego do życia na wolności. Wskazuje przy tym na niedopatrzenie ustawodawcy, polegające na braku określenia, czy właściwym w procesie wykonania tego środka jest kurator miejsca odbywania kary czy kurator miejsca przyszłego zamieszkania (w praktyce przeważa to pierwsze rozwiązanie). M. Kiryluk dokonała także analizy akt kuratorskich i ankiet wypełnionych przez skazanych korzystających z okresu wskazanego w art. 164 kkw. W wyniku tych badań ustalono, iż praktyka wykonywania czynności (i ich dokumentowania) przez kuratorów w ramach tej instytucji – wskutek braku szczegółowych regulacji – kształtuje się różnie w różnych sądach. Dowiodły one także, iż okres ten – wyznaczany najczęściej przez komisję penitencjarną, rzadziej przez sąd penitencjarny (odmawiający warunkowego zwolnienia) – często nie przynosi spodziewanych efektów, bo albo jest niewłaściwie określony, albo ulega faktycznemu skróceniu (przez zbyt późne przystępowanie kuratorów – często nie z ich winy – do wykonywania zadań wynikających z jego ustalenia czy też przez wcześniejsze warunkowe zwolnienie skazanego). Czynnikami dodatkowo osłabiającymi skuteczność omawianej instytucji (na co zwracają uwagę sami skazani) są: zbyt mała częstotliwość kontaktów kuratora i skazanego, przybierających przede wszystkim postać osobistych spotkań oraz kontaktów listownych i – w niewielkim zakresie – telefonicznych, schematyzm w podejściu do skazanego, a także (co z kolei zaznaczają kuratorzy) nierespektowanie zasady, w myśl której skazany w tym okresie powinien przebywać w zakładzie karnym położonym – w miarę możliwości – najbliżej przyszłego miejsca zamieszkania. Oprócz tego istnieją również przeszkody natury obiektywnej, ale na nie ani kuratorzy, ani inne podmioty uczestniczące w realizacji programu wolnościowego wpływu nie mają. Ściśle związany z instytucją określoną w art. 164 kkw jest kolejny środek readaptacji skazanego wprowadzony do ustawodawstwa polskiego wraz z uchwaleniem Kodeksu karnego wykonawczego z 1997 r., a mianowicie dozór orzekany na wniosek skazanego, przewidziany w art. 167 kkw. Problematyce związanej z tym środkiem – zwłaszcza z jego wykonaniem – zostało poświęcone ostatnie opracowanie w recenzowanej książce autorstwa T. Bulendy i R. Musidłowskiego. 311 Polemiki i recenzje Autorzy, prezentując to rozwiązanie prawne, podkreślają, iż dozór w tym wypadku ma ułatwić skazanemu opuszczającemu zakład karny społeczną readaptację, której na przeszkodzie stać może np. brak mieszkania, brak pracy. W związku z tym ustawa przewiduje, iż należy zapewnić mu „w miarę możliwości” tymczasowe zakwaterowanie i pomoc w uzyskaniu zatrudnienia. Ale na skazanym ciążą też pewne obowiązki, a mianowicie obowiązki ściśle związane z dozorem, wskazane w art. 169 kkw, oraz obowiązki probacyjne, wymienione w art. 72 kk, o ile na te ostatnie skazany wyraził zgodę i zostały one na niego nałożone. Autorzy podkreślają, iż ten dozór należy do najtrudniejszych ze względu na ograniczone możliwości motywowania skazanego do przestrzegania ustalonych reguł. Jedynym negatywnym skutkiem jego niesubordynacji jest bowiem uchylenie dozoru. Uznając słuszność tych uwag, należy pozytywnie ocenić powierzenie przez ustawodawcę tego dozoru sądowemu kuratorowi zawodowemu. T. Bulenda i R Musidłowski ustalili, iż liczba dozorów orzekanych w trybie art. 167 kkw kształtuje się na poziomie kilkudziesięciu (tylko) w skali roku. Ponieważ Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi statystyk dotyczących liczby takich orzeczeń, autorzy wyliczyli te dane z informacji nadesłanych przez sądy penitencjarne. Wiele interesujących spostrzeżeń wypływa również z badań opartych na analizie akt sądowych i dozoru oraz wywiadach przeprowadzonych ze skazanymi, wychowawcami i kuratorami. Po pierwsze, niespełna połowa postanowień zawierała w uzasadnieniu wskazanie okoliczności, które były przyczyną orzeczenia dozoru (głównie brak mieszkania, brak zatrudnienia). Po drugie, w wielu wypadkach sposób realizacji obowiązków związanych z orzeczeniem dozoru na podstawie art. 167 kkw wskazywał na utożsamianie przez kuratorów dozoru na wniosek skazanego i związanego ze stosowaniem środka probacyjnego. Świadczyć może o tym już np. posługiwanie się przez nich drukami dotyczącymi np. warunkowego przedterminowego zwolnienia bez dokonywania w nich jakichkolwiek poprawek, skreśleń. Często daje się również zauważyć ukierunkowanie działań kuratorów głównie na kontrolę zachowania skazanego, oddziaływanie resocjalizacyjne, a nie – na jego readaptację poprzez udzielenie odpowiedniej pomocy. Po trzecie, analiza badanych akt dowiodła także, iż wykonywanie dozorów orzeczonych na podstawie art. 167 kkw w zdecydowanej większości nie było w jakikolwiek sposób kontrolowane. 312 Wykonywanie środków probacji i readaptacji skazanych w Polsce Po czwarte, połowa skazanych nie wie w ogóle o instytucji dozoru na wniosek, tyle samo nie zwróciłoby się do sądu o objęcie ich dozorem. Najczęstsze przyczyny, dla których skazani wnosiliby o jego ustanowienie to: chęć uzyskania pomocy w znalezieniu zatrudnienia, załatwieniu mieszkania, readaptacji społecznej, zdobyciu środków do życia, uzyskaniu warunkowego zwolnienia itd. 1/3 skazanych neguje użyteczność dozoru w społecznej readaptacji. Po piąte, znacznie lepiej niż skazani, oceniają tę instytucję wychowawcy, bowiem tylko 8% spośród nich ocenia ją negatywnie. Znakomita większość wychowawców (ponad 90 %) informuje też skazanych o instytucji dozoru z art. 167 kkw. Te dane pozornie pozostają w sprzeczności z tym, co twierdzili skazani, ale tylko pozornie, bowiem tylko około 1/3 wychowawców deklaruje, że informuje wszystkich skazanych (tyle samo – tylko niektórych i od 1/3 – brak danych). Niezwykle interesujące są propozycje wychowawców, odnośnie postępowania ze skazanymi po opuszczeniu przez nich zakładu karnego, polegające np. na wprowadzeniu do ustawodawstwa obowiązkowego dozoru wobec niektórych grup skazanych po odbyciu przez nich całości kary, zwiększeniu środków finansowych na pomoc dla skazanych, zwiększeniu liczby kuratorów, ich uprawnień, zwiększeniu dostępu skazanych do informacji. Po szóste, kuratorzy sporadycznie spotykają się w swojej pracy z dozorem z art. 167 kkw (12% kuratorów). Najczęstszą formą świadczonej przez nich pomocy, jest pomoc w załatwieniu zatrudnienia, mieszkania, uzyskaniu środków finansowych, udzieleniu rady, informacji. Takiej też pomocy oczekiwali skazani (nie oczekują oni natomiast zwiększenia nad nimi kontroli, czy pomocy w uwolnieniu od nałogów). Znamienne jest, że kuratorzy wskazują, iż najczęstsze ich trudności w sprawowaniu dozorów wynikają z niewłaściwych postaw skazanych, a nie z trudności obiektywnych (zewnętrznych). Większość kuratorów dostrzega też różnice w sprawowaniu dozorów na podstawie art. 167 kkw i innych, które to różnice tkwią w postawach skazanych i braku możliwości ich dyscyplinowania. Autorzy w podsumowaniu wysuwają szereg postulatów, z których jeden – by wykluczyć dozory na wniosek wobec skazanych odbywających krótkoterminowe kary pozbawienia wolności – rodzi pewną wątpliwość co do jego słuszności. Ufam, że ta pobieżna tylko prezentacja problematyki poruszonej w recenzowanym opracowaniu stanie się już zachętą do bliższego z nim zapoznania. Książka zawiera wiele cennych wskazówek dla praktyki. 313 Polemiki i recenzje Określa metodologię pracy sędziów, kuratorów, czasami także innych podmiotów uczestniczących w procesie wykonania opisywanych środków. Z pełnym przekonaniem polecam więc recenzowane opracowanie praktykom. Gorąco zachęcam do jego lektury także teoretyków prawa karnego, jak również – ze względu na zawarte w nim postulaty de lege ferenda – decydentów, o kształcie polskiego prawa. Renata Pietruszka 314 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Teodor Szymanowski „Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego, kryminologii i polityki karnej” Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2010, ss. 424 Z uznaniem należy powitać ukazanie się interesującej monografii poświęconej recydywie, autorstwa wybitnego specjalisty z zakresu prawa karnego, polityki karnej i kryminologii profesora Teodora Szymanowskiego. Podjęta przez autora problematyka jest szczególnie aktualna zważywszy, iż w populacji skazanych odbywających karę pozbawienia wolności osoby powracające do przestępstwa stanowią znaczną grupę. W styczniu 2010 roku, jak wynika z danych Centralnego Zarządu Służby Więziennej, w zakładach karnych przebywało 74 543 skazanych, w tym 33 977 recydywistów. Wprawdzie problematyka powrotności do przestępstwa była przedmiotem analiz, lecz brak było opracowania zawierającego kompleksowe spojrzenie i pogłębioną analizę. Taką analizę czytelnik znajdzie w recenzowanej pracy. Autor skoncentrował się na dwóch istotnych problemach, a mianowicie postępowaniu z recydywistami i roli, jaką w ograniczeniu przestępczości recydywistycznej spełniają stosowane kary. Te problemy zostały ukazane z perspektywy trzech kodyfikacji karnych. Tak zakreślony obszar badawczy rzutuje na konstrukcję pracy. Praca składa się z ośmiu rozdziałów, które poprzedza wprowadzenie, zawiera również dwa aneksy i bardzo bogatą bibliografię. Rozdział 1 jest, jak wskazuje tytuł („Wprowadzenie do problematyki recydywy i środków jej ograniczania”), właściwie wprowadzeniem do rozważań zawartych w pracy. Autor skoncentrował się na pojęciu recydywy w prawie karnym. Szczególnie istotne, w tej części pracy, są rozważania dotyczące postępowania z recydywistami w świetle standardów międzynarodowych. Podział materii w kolejnych pięciu rozdziałach został dokonany, jak sygnalizuje autor we wprowadzeniu, z uwzględnieniem „kilku okresów 315 Polemiki i recenzje w dziejach Polski, różniących się nie tylko pod względem politycznym i społeczno-gospodarczym, ale również obowiązującego prawa karnego” (s. 12). Są to trzy okresy, które wyznaczają lata 1932-1939, 1945-1988, 1989-2008. Należy zwrócić uwagę na sposób przedstawiania analizowanej materii. W rozdziale 2 („Postępowanie z recydywistami w Polsce w latach 1932-1939”) pracy, czytelnik znajdzie wnikliwą analizę unormowań prawnych dotyczących postępowania z recydywistami w okresie wskazanym w tytule rozdziału. Autor nie ogranicza się tylko do analizy przepisów Kodeksu karnego z 1932 roku, omawia także unormowania odnoszące się do postępowania z recydywistami skazanymi na karę pozbawienia wolności. Kolejne dwa rozdziały dotyczą okresu wyznaczonego latami 1945-1988. W tej części pracy (rozdział 3 „Przepisy prawa karnego i prawa karnego wykonawczego normujące postępowanie z recydywistami w latach 1945-1988”) omówiono regulacje prawne dotyczące postępowania z recydywistami przed wejściem w życie kodyfikacji z 1969 roku i oczywiście przepisy Kodeksu karnego z 1969 roku. Wiele uwagi autor poświęca problematyce postępowania ze skazanymi w izolacji penitencjarnej, co jest w pełni zasadne, bowiem – to kara pozbawienia wolności była najczęściej orzekaną karą wobec tej kategorii sprawców. Te rozważania uzupełnia rozdział 4 pracy („Postępowanie z recydywistami w Polsce w latach 1945-1988 w świetle danych statystycznych i wyników badań”). Autor w sposób interesujący przedstawia analizę orzecznictwa sądów karnych wobec recydywistów i analizuje wyniki ówcześnie prowadzonych, także przez autora pracy, badań nad powrotnością do przestępstwa; a więc indywidualnych badań recydywistów, przejawów ich nieprzystosowania społecznego, skuteczności orzekanych kar oraz środków karnych, tj. nadzoru ochronnego i umieszczenia w ośrodku przystosowania społecznego. Analiza badań jednoznacznie wskazuje na nadmierną represyjność karania recydywistów, naruszanie międzynarodowych standardów jak również nieskuteczność stosowanych kar, z punktu widzenia celów stawianych przez ówczesne ustawodawstwo karne. Kolejne dwa rozdziały pracy dotyczą lat 1989-2008. W rozdziale 5. („Przepisy prawa karnego normujące postępowanie z recydywistami w latach 1989-2008”) autor odnosi się do nowelizacji Kodeksu karnego z 1969 roku a także prac nad nową kodyfikacją karną. Zasadniczą część tego rozdziału stanowi oczywiście analiza przepisów dotyczących powrotu do przestępstwa w nowej kodyfikacji karnej i ich ocena. Analiza tych rozwiązań prawnych prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż nastąpiło wyraźne ograniczenie represyjności w postępowaniu z recydywistami. 316 Recydywa w Polsce. Zagadnienia prawa karnego, kryminologii i polityki karnej Analizę rozwiązań prawnych uzupełnia analiza danych statystyki sądowej i więziennej przedstawiona w rozdziale 6 („Recydywiści i postępowanie z nimi w świetle danych statystyki sądowej i więziennej w latach 1989-2008”). Rozdział 7 („Wykonywanie kar i późniejsza recydywa w świetle badań w okresie od 1997 r. do 2008 r.”) zawiera analizę wyników badań prowadzonych przez autora, a dotyczących wykonywania kary pozbawienia wolności wobec tej kategorii skazanych a także powrotności do przestępstwa. Gruntowna analiza regulacji prawnych, uzupełniona obrazem praktyki kształtowanej przez przepisy, wskazuje nie tylko, jak powinno być zgodnie z prawem, ale jak jest, co pozwala dostrzec niektóre dysfunkcjonalności obowiązującego prawa i sformułować spostrzeżenia i wnioski. Czytelnik znajdzie je w ostatnim 7 rozdziale pracy („Podsumowanie dotychczasowych doświadczeń w postępowaniu z recydywistami i propozycje dotyczące przyjęcia nowego modelu polityki karnej zapobiegania recydywie”), który – jak wskazuje tytuł – jest właściwie podsumowaniem rozważań zawartych w pracy. Zdaniem autora monografii doświadczenia w postępowaniu z recydywistami wskazują, iż zmiany są niezbędne. Muszą one zmierzać w dwóch kierunkach. Pierwszy kierunek powinien dotyczyć zmian w przepisach prawa karnego, które wpłyną na politykę karną i penitencjarną, zmniejszając efektywnie recydywę, zaś drugi kierunek zmian w prawie karnym powinien dotyczyć karania i postępowania z recydywistami. Uwzględniając te kierunki zmian autor proponuje szereg, co należy podkreślić, zasługujących na uwagę zasad racjonalnego postępowania z recydywistami. Praca, jak już wspomniano na wstępie, zawiera dwa aneksy. Pierwszy poświęcono buntom recydywistów w 1989 roku i ich następstw. Drugi, równie interesujący – to drogi życiowe kilku recydywistów. W konkluzji należy stwierdzić, iż praca profesora Teodora Szymanowskiego jest istotnym kompendium wiedzy o recydywie i stanowi poważny wkład w rozwój badań nad zjawiskiem przestępczości. Książka godna jest polecenia nie tylko dla teoretyków prawa. Z całą pewnością w gronie osób, które będą do niej sięgać znajdą się praktycy a także nie zabraknie studentów zgłębiających tajniki wiedzy o prawie karnym. Grażyna B. Szczygieł 317 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 AnnaKossowska Beata Czarnecka-Dzialuk Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec Dnia 30 stycznia odeszła Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec – wybitny kryminolog, związana z Zakładem Kryminologii INP PAN od chwili jego powstania. Autorka fundamentalnych prac w dziedzinie kryminologii, kierownik Studiów Doktoranckich, wieloletni członek Rady Naukowej. Od 1983 r. kierowała Zespołem Naukowym do spraw Demoralizacji i Przestępczości Nieletnich w Instytucie Problematyki Przestępczości, w którym była też członkiem Rady Naukowej. Prof. H. Kołakowska-Przełomiec była w latach 1950-1960 społecznym kuratorem dla nieletnich przy Sądzie dla Nieletnich w Warszawie, a w 1962 r. ukończyła aplikację sądową i zdała egzamin sędziowski. Jej dorobek badawczy obejmuje ponad 60 pozycji, w tym 6 monografii książkowych i ponad 20 obszernych studiów w pracach zbiorowych, a poza tym artykuły, referaty, glosy i ekspertyzy1. Prace te stanowią nie tylko wkład w rozwój nauki, lecz mają duże znaczenie praktyczne. Wskazania i postulaty odnajdują w nich osoby stosujące prawo, legislatorzy 1 Bibliografię prac prof. H. Kołakowskiej-Przełomiec opublikowano w „Archiwum Kryminologii, t.XXIX-XXX, Warszawa 2009, s.22-27. 319 Kronika i twórcy polityki społecznej. Przeprowadzone badania były niezwykle skrupulatne, szerokie, wieloaspektowe i metodologicznie nowatorskie. Prof. H. Kołakowska-Przełomiec zajmowała się w nich w szczególności: przestępczością i nieprzystosowaniem społecznym młodzieży, zagadnieniem dzieci moralnie zaniedbanych, problemem młodzieży nie uczącej się i nie pracującej, problemem społecznych uwarunkowań alkoholizowania się nieletnich. Kolejne badania dotyczyły nieletnich sprawców zbrodni (a w szczególności możliwości stosowania wobec nich kary na podstawie art. 9 § 2 kk z 1969 r.) oraz początków ich kariery przestępczej. Później przeprowadziła, wraz z prof. D. Wójcik, badania nad zagadnieniem selekcji nieletnich przestępców w sądach rodzinnych. Prof. Kołakowska-Przełomiec interesowała się też dziećmi, jako ofiarami przestępstw oraz problematyką praw dziecka – i pod tym kątem oceniała obowiązujące ustawodawstwo. Zajmowała się też całościowo problemem zapobiegania przestępczości. Kolejne Jej badania dotyczyły przestępczości przeciwko rodzinie, zwłaszcza znęcaniu się i niealimentacji, a następne, ogólnopolskie, prowadzone z członkami Zakładu Kryminologii INP PAN – kradzieży z włamaniem Stałym przedmiotem Jej zainteresowania były też zagadnienia legislacyjne prawa karnego. Brała udział w pracach sejmowej Komisji Ustawodawczej nad projektem ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich z 1982 r. Prof. H. Kołakowska-Przełomiec współpracowała z wieloma placówkami naukowymi krajowymi i zagranicznymi. W 1959 r. przebywała na studiach we Francji, a w 1969 roku – w Belgii. Była również aktywna w towarzystwach naukowych. O uznaniu, jakie prof. H. Kołakowska-Przełomiec zyskała w kraju i za granicą, świadczy częste zapraszanie Jej, jako referenta, na liczne konferencje. W 1975 r. i w 1980 r. otrzymała indywidualne nagrody naukowe Sekretarza Naukowego PAN za osiągnięcia w badaniach nad młodzieżą społecznie nieprzystosowaną i problematyką alkoholizmu oraz za książkę Społeczne uwarunkowania alkoholizowania się nieletnich. W 1979 r. otrzymała nagrodę za na najlepszą pracę habilitacyjną Przestępczość i nieprzystosowanie społeczne nieletnich w genezie przestępczości dorosłych – w XXI Ogólnopolskim Konkursie „Państwa i Prawa”. Za pracę społeczną i zawodową odznaczona została w 1981 r. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 1984 r. medalem XXV-lecia Polskiej Akademii Nauk. Poza pracą naukową, prof. Helena Kołakowska-Przełomiec zajmowała się jeszcze kształceniem kadry naukowej, wykładami dla studentów różnych uczelni a także dla praktyków 320 Profesor Helena Kołakowska-Przełomiec (m.in. sędziów, nauczycieli), sprawowaniem przez 10 lat bezpośredniej opieki nad nieletnimi jako kurator społeczny, a przez kolejne 10 lat prowadzeniem poradnictwa i prelekcji dla kuratorów przy Sądzie dla Nieletnich w Warszawie. Była też członkiem komitetu redakcyjnego „Archiwum Kryminologii”. W latach osiemdziesiątych należała do NSZZ „Solidarność”. Warto też dodać, że w czasie okupacji działała w Ruchu Oporu jako łączniczka Armii Krajowej i walczyła w Powstaniu Warszawskim, za co została odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym. 321 Przegląd Więziennictwa Polskiego, nr 67-68, Warszawa 2010 Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania” zorganizowane przez Międzynarodową Fundację Prawa Karnego i Penitencjarystyki (International Penal and Penitentiary Foundation – IPPF) w Kapsztadzie (Republika Południowej Afryki) w dniach 15-18 lutego 2010 r. W dniach od 15 do 18 lutego 2010 r. prof. dr hab. L. Paprzycki – prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego oraz dr Jacek Pomiankiewicz – reprezentujący Ministerstwo Sprawiedliwości, uczestniczyli w corocznym międzynarodowym spotkaniu organizowanym przez Międzynarodową Fundację Prawa Karnego i Penitencjarystyki (International Penal and Penitentiary Foundation – IPPF) w Kapsztadzie (Republika Południowej Afryki). W kolokwium zatytułowanym „Stosowanie tymczasowego aresztowania”, odbywającym się zgodnie z harmonogramem prac Fundacji, brali udział przedstawiciele – eksperci kilkunastu krajów europejskich i pozaeuropejskich (m.in. Szwajcarii, Finlandii, Norwegii, Francji, Niemiec, Belgii, Holandii, Portugalii, Grecji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Nowej Zelandii, Stanów Zjednoczonych, Chin, RPA i Polski). Osoby reprezentujące poszczególne kraje są członkami (o statusie: głosujący, rzeczywisty, korespondencyjny) Międzynarodowej Fundacji Prawa Karnego i Penitencjarystyki z siedzibą w Bernie (Szwajcaria), która aktualnie liczy 74 członków. Początki funkcjonowania IPPF sięgają okresu międzywojennego, kiedy to, przy powstałej w 1919 roku – z inicjatywy prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona – Lidze Narodów, rozpoczęła aktywną działalność Międzynarodowa Komisja ds. Więziennictwa (International Prison Commission – IPC), która funkcjonowała już od roku 1872. Przedstawiciele różnych narodów i krajów europejskich spotykali się wówczas okresowo w celu wymiany informacji oraz dyskusji odnośnie ustanowienia wspólnych standardów traktowania więźniów. Komisja stowarzyszona z Ligą Narodów zajmowała się gromadzeniem statystyk krajowych, wymianą informacji w sprawie systemów więziennych oraz formułowaniem zaleceń dotyczących reformy więziennictwa w Europie. W latach 1925, 1930 i 1935 zorganizowała międzynarodowe konferencje 323 Kronika promujące stosowanie zasad praworządności w społeczności międzynarodowej. W 1935 r. Międzynarodowa Komisja ds. Więziennictwa przekształciła się w Międzynarodową Komisję Prawa Karnego i Penitencjarystyki (International Penal and Penitentiary Commission – IPPC). Kiedy Liga Narodów zakończyła swoją działalność (formalnie w 1946 r.), jej następczyni – Organizacja Narodów Zjednoczonych, utworzona w 1945 r., przejęła misję Ligi również w zakresie zapobiegania przestępczości, dbania o normy prawa karnego oraz popieranie przestrzegania i poszanowania praw człowieka. Zmiany organizacyjne spowodowały rozwiązanie IPPC w grudniu 1950 r., zaś jego sukcesorką stała się utworzona i do dziś funkcjonująca Międzynarodowa Fundacja Prawa Karnego i Penitencjarystyki (IPPF). IPPF jest fundacją zarejestrowaną i prowadzącą działalność w oparciu o szwajcarski kodeks cywilny i własny statut, nowelizowany 5 lipca 1951 r. Fundacja posiada status konsultanta przy Komisji ONZ ds. Zapobiegania Przestępczości i Wymiaru Sprawiedliwości (The UN Commission on Crime Prevention and Criminal Justice), Komisji Rozwoju Gospodarczego i Społecznego ONZ (The UN Economic and Social Council – ECOSOC) oraz Rady Europy. Dziś Fundacja ma na celu wspieranie badań w dziedzinie zapobiegania przestępczości i sposobu traktowania osób pozbawionych wolności, w szczególności poprzez badania naukowe, publikacje i działalność popularyzatorską. Dla osiągnięcia tych celów IPPF wykorzystuje dochody z pozostałych aktywów Międzynarodowej Komisji Prawa Karnego i Penitencjarystyki (IPPC), a także środków finansowych, które Fundacja może pozyskiwać od darczyńców. Seminaria i konferencje organizowane przez Fundację od roku 1962 r. (pierwsza w Brukseli – „Nowoczesne metody psychologii w oddziaływaniu na osoby pozbawione wolności”) oraz liczne i bogate merytorycznie publikacje wydawane od 1955 r. (43 pozycje) są dowodem aktywnej działalności i liczącym się dorobkiem IPPF. Gospodarzem i głównym organizatorem spotkania odbywającego się w roku 2010 w miejscowości Stellenbosch (oddalonej 50 km od Kapsztadu) był Lokalny Komitet Organizacyjny, na czele którego stał prof. Charls Cilliers, prof. penitencjarystyki Uniwersytetu w Pretorii (RPA). Kolokwium uroczyście zainaugurowane zostało w dniu 16 lutego przez sędziego Siraj Desai, reprezentującego ministra sprawiedliwości Republiki Południowej Afryki. Ustępujący prezydent IPPF Georg Kellens, profesor Uniwersytetu w Liege, w swojej wypowiedzi zasygnalizował koniecz324 Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania” ność szerokiego podejmowania tematyki tymczasowego aresztowania oraz pogłębionej dyskusji w tym obszarze, za niezbędne uznał również podzielenie się doświadczeniami krajowymi oraz wymianą informacji z poziomu zapisów prawnych, jak i praktyki stosowania środka zabezpieczającego, a więc również m.in. traktowania osób tymczasowo aresztowanych. Wprowadzenie merytoryczne do seminarium dokonał sędzia Francis Casorla (Francja), który zwrócił szczególną uwagę na często zdarzające się zagrożenia dla praw człowieka, wynikające ze stosowania aresztu tymczasowego (aspekt przewlekłości postępowań, warunków przeludnienia w wielu systemach więziennych, kwestia policyjnych izb zatrzymań), z jednoczesnym naciskiem na specyfikę zmieniającej się populacji osób tymczasowo aresztowanych (terroryzm, przestępczość zorganizowana o charakterze międzynarodowym). Znaczna część seminarium, również w dyskusjach kuluarowych, poświęcona była omawianiu różnych aspektów prawnych, orzeczniczych i praktycznych będących doświadczeniami zawodowymi uczestników spotkania, reprezentujących poziom teoretyczny (nauka), jak i praktyczny (prokuratorzy, sędziowie, nadzór penitencjarny, więziennictwo). Szczególnie interesującym wystąpieniem był referat zaprezentowany przez Anton van Kalmthout (Holandia), członka Europejskiego Komitetu Przeciwdziałania Torturom i Nieludzkiemu oraz Poniżającemu Traktowaniu (CPT), który dokonał przeglądu raportów kontrolnych CPT pod kątem głównych problemów związanych ze stosowaniem tymczasowego aresztu oraz warunkami pobytu osób, wobec których środek ów jest stosowany (przestrzeganie Reguł Minimalnych ONZ, respektowanie praw człowieka oraz przepisów krajowych). Największe problemy ujawniane są, jak stwierdził, w krajach, w których funkcjonują policyjne izby zatrzymań dla osób tymczasowo aresztowanych, w nich dochodzi do najpoważniejszych nieprawidłowości i łamania praw człowieka. Polska wymieniona została dwukrotnie (wizyty CPT w roku 2004 i 2006; m.in. Areszt Śledczy w Krakowie) w kontekście omawiania warunków przetrzymywania osób tymczasowo aresztowanych (zjawisko przeludnienia a możliwość korzystania z zajęć kulturalno-oświatowych, opieka zdrowotna, kontakt ze światem zewnętrznym, realizacja prawa do spaceru i składania skarg na działalność administracji więziennej), jednakże nie były to uwagi krytyczne, a wszystkie zalecenia CPT, jak stwierdził referujący, zostały przez polski system penitencjarny zrealizowane. Ciekawa była również prezentacja przedstawiona przez Phillip Rapoza (sędzia, prezes Sądu Apelacyjnego w Bostonie – USA, pełniący 325 Kronika dotychczas funkcję wiceprezydenta IPPF), który omówił funkcjonowanie systemu wykonywania kary pozbawienia wolności poprzez monitoring elektroniczny (system dozoru elektronicznego – SDE), jako środek alternatywny do tymczasowego aresztowania, stosowany w stanie Massachusetts już od kwietnia 2001 r. Operatorem systemu jest Służba Probacyjna Stanu Massachusetts, wykorzystywany jest system fal radiowych (RF) oraz GPS. Obecnie monitoringiem objętych jest 1 405 osób (system RF – 774 i GPS – 631 osób). Od 2005 r. system stosowany jest również wobec przestępców korzystających z warunkowego przedterminowego zwolnienia oraz osób popełniających przestępstwa o charakterze seksualnym. W ocenie P. Rapozy 10-letni okres funkcjonowania SDE uznać należy za sukces (redukcja przeludnienia zakładów karnych, środek alternatywny, korzystny rachunek ekonomiczny – tańsze jest stosowanie SDE, niż pobyt w więzieniu, użytkowany sprzęt i koszty osobowe stosowania SDE są relatywnie niższe, aniżeli w czasie wdrażania i w pierwszym okresie stosowania i nadal maleją). Podczas dyskusji pozytywne opinie na temat SDE w krajach macierzystych wyrazili również reprezentanci Anglii i Walii oraz Portugalii. Inne interesujące materiały zaprezentowali m.in.: – Axel Boetticher (dr, emerytowany sędzia sądu federalnego, Niemcy) – „Wpływ Europejskiego Nakazu Aresztowania na politykę stosowania tymczasowego aresztu”, pokazując skalę zjawiska w poszczególnych krajach, z uznaniem podkreślając częste stosowanie mechanizmu ENA przez Polskę, w oparciu również o materiały dostępne w zasobach internetowych (np. Wykonywanie ENA przez polski wymiar sprawiedliwości – prezentacja, zob. http://www.law.uj.edu.pl/); – Xiaowei Zhang (prof. kryminologii z uniwersytetu w Szanghaju, Chiny) – „Aspekty stosowania tymczasowego aresztowania w Chinach” – przedstawienie podstaw prawnych i procedur stosowania, duża rola służb bezpieczeństwa państwa (public security organ), obok organów prokuratorsko-sądowych, w roku 2008 w Chinach było 952 583 osoby tymczasowo aresztowane i 1 735 822 skazane; – Michael Reilly (sędzia, inspektor służby więziennej, Irlandia) – „Rola kontrolna inspektorów więziennych wobec warunków stosowania tymczasowego aresztu” – omówił zasady, kompetencje i wyniki działań nadzorczo-kontrolnych wobec aresztów śledczych; – Nathan Erasmus (sędzia Sądu Najwyższego, sędzia inspekcyjny więziennictwa, RPA) i Nanette Minnaar (kierownik projektu więziennego dla młodocianych „Mirror Program”, RPA) – „Wybrane 326 Międzynarodowe Kolokwium „Stosowanie tymczasowego aresztowania” problemy stosowania tymczasowego aresztowania w Afryce oraz praktyczne doświadczenia z pracy wśród tymczasowo aresztowanychmłodocianych” – przedstawione zostały podstawowe dane statystyczne dotyczące systemu więziennego RPA, którego charakterystyczną cechą jest wysoki poziom przeludnienia, w wielu jednostkach przekraczający 200%: – system krajowy obejmuje 237 jednostek penitencjarnych o pojemności 114 822, przy zachowaniu kodeksowej minimalnej normy krajowej – 3,5 m² na osobę w celach wieloosobowych, wliczając powierzchnię tzw. kącika sanitarnego. W celi pojedynczej obowiązuje minimum 5,5 m², w celach wieloosobowych oddziałów szpitalnych na osobę przypada 5 m², zaś w pojedynczych pomieszczeniach tych oddziałów 9 m². – w RPA funkcjonuje: 8 więzień dla kobiet, 130 dla mężczyzn, 86 „mieszanych” z wyodrębnionymi oddziałami, 13 dla młodocianych, 13 jednostek posiada kategorię najwyższego bezpieczeństwa; – stan populacji: 165 230 (31 marca 2009 r.), w tym: 49 477 – tymczasowo aresztowani (około 30%) i 115 753 – skazani. Kobiety – 3 656 (2,2% ogółu populacji), mężczyźni – 161 573; – najmniejsze jednostki penitencjarne: Bergeville i Flagstaff (stan osobowy – 31 więźniów), największe pod względem pojemności – więzienie „prywatne” (budowane i zarządzane systemem partnerstwa publiczno-prywatnego) – stan 3024 więźniów; – zjawisko przeludnienia występujące w systemie RPA od roku 1965 „nie dotyka” wszystkich jednostek penitencjarnych w stopniu jednakowym – w 49 więzieniach liczba osadzonych nie przekracza 100% pojemności, w 107 jednostkach przeludnienie wynosi pomiędzy 100 a 150%, w 62 od 150 do 200%, natomiast w 19 osiąga poziom powyżej 200%, np. aktualnie w państwowym więzieniu Johannesburg Medium A (pojemność 2630) przebywa 6317 osób (poziom przeludnienia ok. 240%); Na podstawie materiałów krajowych (przygotowanych również przez stronę polską w oparciu o materiały Ministerstwa Sprawiedliwości i Centralnego Zarządu Służby Więziennej), a przesłanych wcześniej do sekretariatu IPPF – opracowany został tzw. raport generalny, który na zakończenie seminarium we fragmentach zaprezentowany został przez prof. Piet Hein van Kempen z Holandii. W pierwszym dniu obrad konferencyjnych (16 lutego) odbyło się robocze spotkanie członków Fundacji uprawnionych do głosowania, 327 Kronika a poświęcone głównie kwestiom finansowym, wyborom nowych władz Fundacji (zgodnie z ustaleniami poczynionymi na konferencji w Liege w czerwcu 2009 r.) oraz procedurze przyjęcia do Fundacji nowych członków. Stronę polską reprezentowali uczestniczący w obradach: prof. dr hab. L. Paprzycki oraz dr J. Pomiankiewicz. W wyniku wyborów Prezydentem Międzynarodowej Fundacji Prawa Karnego i Penitencjarystyki został prof. Philip Rapoza (USA), Wiceprezydentami: Nils Erik Lie (sędzia sądu apelacyjnego, Oslo, Norwegia) i Warren Young (dr, wiceprzewodniczący komisji prawnej, Nowa Zelandia). Sekretarzem Generalnym Fundacji – Piet – Hein van Kempen z Uniwersytetu w Nijmengen (Holandia). Głównym Księgowym – Skarbnikiem Fundacji pozostał w dalszym ciągu prof. Pierre Hennry Bolle z Uniwersytetu Neuchatel w Szwajcarii. Elementem posiedzenia ogólnego osób uprawnionych było również sprawozdanie, omówienie i głosowanie nad wykonaniem budżetu IPPF w roku 2009. Zamierzeniem władz Fundacji jest opracowanie i wydanie w formie publikacji (jak zazwyczaj, pod koniec roku bieżącego) zbioru tekstów prezentowanych w trakcie konferencji w Kapsztadzie, zgodnie z naczelną zasadą działania IPPF, czyli pogłębianiem wiedzy i propagowaniem możliwości zapobiegania przestępczości oraz rozpowszechnianiem – w środowiskach naukowych i praktyków prawa karnego i penitencjarystyki – standardów praworządnego i humanitarnego traktowania więźniów. Jacek Pomiankiewicz 328 Noty o autorach Zygmunta Barańska – dr nauk ekonomicznych, specjalizacja: statystyka, pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Informatyki i Metod Ilościowych Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, były pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Statystyki Uniwersytetu Gdańskiego. Krystian Bedyński – dr nauk humanistycznych, emerytowany zastępca komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej. Marta Jastrzębska – dr nauk humanistycznych w zakresie psychologii, nauczyciel akademicki w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu Wrocławskiego, st. psycholog w Zakładzie Karnym nr 2 we Wrocławiu. Maciej Kaczmarek – absolwent Wydziału Nauk Społeczno-Humanistycznych UAM w Poznaniu, oddziałowy w Zakładzie Karnym w Rawiczu. Bernadeta Knosala – mgr resocjalizacji, pracownik Sądu Okręgowego w Opolu. Anna Królikowska – aplikantka adwokacka, doktorantka w Zakładzie Prawa Karnego Wykonawczego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Andrzej Kurek – dr nauk humanistycznych, adiunkt WSZiA w Opolu. Krzysztof Linowski – dr nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki, pracownik naukowy na Politechnice w Radomiu na Wydziale Nauczycielskim, zastępca kierownika Działu Penitencjarnego w Areszcie Śledczym w Radomiu. Andrzej Piotrowski – dr, adiunkt w Instytucie Psychologii w Zakładzie Psychologii Penitencjarnej i Resocjalizacyjnej UG. 329 Jacek Pomiankiewicz – dr nauk humanistycznych, historyk, gen. SW w st. spocz., dyrektor generalny Służby Więziennej w latach 2006-2009, aktualnie pracownik Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa i Ochrony im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, członek Międzynarodowej Fundacji Prawa Karnego Wykonawczego i Penitencjarystyki (IPPF). Tomasz Przesławski – adiunkt w Zakładzie Prawa i Polityki Penitencjarnej Uniwersytetu Warszawskiego. Przemysław Tarwacki – doktor nauk prawnych. Piotr Stępniak – dr hab. nauk prawnych, prof. Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownik Zakładu Penitencjarystyki. Grzegorz Wiciński – doktor nauk prawnych, pracownik naukowy w Zakładzie Prawa Karnego Wykonawczego, w Katedrze Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Anna Chmielewska-Hampel – mgr, psycholog, doktorantka w Instytucie Studiów Społecznych im. Profesora Roberta B. Zajonca na Uniwersytecie Warszawskim. Jerzy Trzebiński – prof. dr hab., psycholog, dyrektor Instytutu Psychologii Społecznej w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, kierownik Katedry Psychologii Osobowości. 330