D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego dla Warszawy

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego dla Warszawy
Sygn. akt X K 924/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2014 r.
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie X Wydział Karny
w następującym składzie:
Przewodniczący: SSO ( del.) Izabela Magdziarz
Protokolant: Agnieszka Krawiecka
w obecności Prokuratora: Edyty Łukiewicz
po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 03 kwietnia 2014r., 09 maja 2014r., 22 września 2014r., 05 grudnia 2014r.
sprawy U. O., c. Z. i T. z domu C.
ur. (...) w P.
oskarżonej o to, że:
I. w dniu 25 stycznia 2012 roku w W. na ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła do
niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem I. L. w kwocie 400 zł. w ten sposób, że podając się za pielęgniarkę
zaproponowała zakup po korzystnej cenie mebli pochodzących z darów, przyjmując na poczet przyszłej transakcji
zaliczkę we wskazanej kwocie, czym wprowadziła w błąd pokrzywdzoną co do swojej tożsamości, a także zamiaru
wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu tego dopuściła się w okresie pięciu lat po odbyciu co najmniej
sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,
to jest o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
II. w dniu 27 kwietnia 2012 roku w W. na ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do
niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem M. S. w kwocie 4500 zł. w ten sposób, że podając się za pielęgniarkę
zaproponowała zakup po korzystnej cenie mebli pochodzących z darów, przyjmując na poczet przyszłej transakcji
zaliczkę we wskazanej kwocie, czym wprowadziła w błąd pokrzywdzoną co do swojej tożsamości, a także zamiaru
wywiązania się z warunków umowy, przy czym czynu tego dopuściła się w okresie pięciu lat po odbyciu co najmniej
sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,
to jest o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
o r z e k a:
I.oskarżoną U. O. w ramach zarzuconego jej w pkt. I aktu oskarżenia czynu uznaje za winną tego, że w dniu 25
stycznia 2012 roku w W. na ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła do niekorzystnego
rozporządzenia własnym mieniem I. L. w kwocie 400 zł. w ten sposób, że podając się za pielęgniarkę, zaproponowała
zakup po korzystnej cenie mebli pochodzących z darów, przyjmując na poczet realizacji umowy sprzedaży pieniądze we
wskazanej kwocie, wprowadzając w błąd pokrzywdzoną co do charakteru wykonywanej przez siebie pracy i uprzedniej
znajomości z pokrzywdzoną oraz zamiaru wywiązania się z umowy, przy czym czynu tego dopuściła się w ciągu pięciu
lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,
co stanowi występek z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
II.oskarżoną U. O. w ramach zarzuconego jej w pkt. II aktu oskarżenia czynu uznaje za winną tego, że w dniu 27
kwietnia 2012 roku w W., na ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła do niekorzystnego
rozporządzenia własnym mieniem M. S. w kwocie 4500 zł. w ten sposób, że podając się za pielęgniarkę, zaproponowała
zakup po korzystnej cenie mebli pochodzących z darów, przyjmując na poczet realizacji umowy zaliczkę we
wskazanej kwocie, wprowadzając w błąd pokrzywdzoną co do charakteru wykonywanej przez siebie pracy i uprzedniej
znajomości z pokrzywdzoną oraz zamiaru wywiązania się z umowy, przy czym czynu tego dopuściła się w ciągu pięciu
lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne,
co stanowi występek z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
i przyjmując, że oskarżona popełniła czyny z pkt. I i II w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu tj. działała
w warunkach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 k.k., na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. skazuje ją za
każdy z tych czynów a na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierza jej jedną karę 2 (dwóch) lat
pozbawienia wolności;
III. na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżoną do naprawienia szkody w całości
poprzez zapłatę:
- na rzecz pokrzywdzonej I. L. kwoty 400 (czterystu) złotych,
- na rzecz pokrzywdzonej M. S. kwoty 4.500 (czterech tysięcy pięciuset) złotych;
IV. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej okres rzeczywistego
pozbawienia wolności w sprawie w dniu 24 października 2013r.;
V. na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek na przecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych, szczegółowo
opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr (...), karta 30, pod poz. 1 i wykazie dowodów rzeczowych (...), karta 86,
pod poz.2, poprzez pozostawienie w aktach sprawy;
VI. przedmioty uznane za dowody rzeczowe, szczegółowo opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...), karta 30,
pod poz. 2 i wykazie dowodów rzeczowych (...), karta 86, pod poz. 1, nakazuje pozostawić w aktach sprawy;
VII. na podstawie art. 618 § 1 pkt. 11 k.p.k. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. M. kwotę 756 ( siedemset
pięćdziesiąt sześć ) złotych plus podatek VAT, tytułem udzielonej oskarżonej z urzędu, nieopłaconej pomocy prawnej;
VIII.na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od kosztów sądowych w całości, które przejmuje na rachunek
Skarbu Państwa.
Sygn. akt X K 924/13
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił
następujący stan faktyczny:
W dniu 25 stycznia 2012 roku, około godz. 9.30, I. L. wyszła ze swojego mieszkania nr (...), znajdującego się na
ul. (...) w W. i udała się do przychodni na ul. (...). W drodze powrotnej z przychodni, około godz. 11.30 stanęła
na przystanku autobusowym na rogu ul. (...) i ul. (...) w kierunku Centrum (...) i zapytała osoby oczekujące na
autobusy, jaki autobus jedzie w kierunku ul. (...). W odpowiedzi na to pytanie zwróciła się do niej U. O. informując,
że na przystanku stoi autobus linii (...), który będzie jechał do ul. (...). I. L. wsiadła więc do autobusu linii (...). Do
tego samego autobusu wsiadła także U. O.. Gdy I. L. wysiadała na ul. (...) róg ul.(...), U. O. zaproponowała pomoc
pokrzywdzonej przy wysiadaniu. I. L. odmówiła i skierowała się w stronę własnego mieszkania, podpierając się
kulą rehabilitacyjną, widziała jednak, że U. O. szła w jej pobliżu. Podczas drogi U. O. powiedziała, że zna ją, gdyż
jest pielęgniarką i przychodziła do niej robić zastrzyki z witaminy B. I. L. zdziwiła się, ponieważ faktycznie miała
robione takie zastrzyki po przebytym półpaścu. Odpowiedziała więc, że jest mile zaskoczona, że kobieta ją pamięta.
U. O. powiedziała wówczas, że jest prowadzona jednorazowa akcja bezpłatnych leków. I. L. razem z U. O. weszła do
mieszkania, chcąc jej pokazać jakie leki zażywa. U. O. usiadła na sofie obok stolika i spisywała nazwy leków, które leżały
na stoliku. Po chwili powiedziała I. L., że ma możliwość załatwienia okazjonalnie w ramach darów tanich mebli. I. L.
odpowiedziała, że meble nie są jej potrzebne. U. O. powiedziała wówczas, że ma znajomego mężczyznę, który te meble
odkupi nawet za kwotę 3000 zł. i je odbierze ale warunkiem jest aby I. L. najpierw te meble kupiła. Pokrzywdzona
wskazała, że nie ma odłożonych pieniędzy. Kiedy jednak U. O. nalegała aby zainwestowała powiedziała, że ma 400 zł.,
które są odłożone na badania i lekarstwa. Pieniądze w kwocie 400 zł. przekazała U. O., która napisała potwierdzenie
wpłaty osobie o danych E. M. i opuściła mieszkanie mówiąc, że przyjdzie za 30 minut razem ze znajomym mężczyzną.
Meble miały być dostarczone jeszcze tego samego dnia. Po opuszczeniu mieszkania przez U. O., I. L. zatelefonowała
do Przychodni na ul. (...) i dowiedziała się, że pielęgniarka o takich danych nigdy tam nie pracowała.
W dniu 27 kwietnia 2012r., M. S. przebywała na ul. (...) róg ul. (...) w W.. Zamierzała udać się na obiad na stołówkę
znajdującą się na ul. (...). Około godz. 14:00 podeszła do niej U. O. i zapytała czy ją poznaje, ponieważ jest pielęgniarką i
bywała u niej w mieszkaniu. Zaproponowała zakup tanich mebli z darów mówiąc, że są w jej posiadaniu. Proponowała
min. zakup zlewozmywaka, płyt do podłogi. M. S. podczas rozmowy wskazała, że meble przydałyby się jej, gdyż te, które
posiada, są zepsute. U. O. zażądała na poczet sprzedaży mebli kwotę 4.500,00 zł. tytułem zaliczki. M. S. poinformowała
U. O., że podejmie pieniądze z banku po obiedzie. Następnie obie udały się na przystanek autobusowy na ul. (...) róg
ul. (...) i wsiadły do autobusu linii (...) a następnie przy ul. (...) róg ul. (...) przesiadły się w autobus linii (...) i pojechały
razem na obiad na ul. (...), gdzie znajdowała się stołówka. U. O. usiadła przy stoliku razem z pokrzywdzoną. Kiedy
M. S. zjadła obiad, obie wyszły ze stołówki. Udały się na przystanek autobusowy na ul. (...) i środkami komunikacji
miejskiej pojechały na ul (...). U. O. nagabywała pokrzywdzoną, że powinna skorzystać z zakupu mebli, że jeśli tego
nie uczyni będzie „ frajerką’’, że wiele osób już skorzystało. Po dotarciu na ul. (...), około godz. 16:00, M. S. wraz z U.
O. udała się do banku (...) w W. na ul (...). Razem podeszły do okienka kasowego i M. S. po okazaniu swojego dowodu
osobistego wypłaciła kwotę 4.500,00 zł., którą od kasjerki odebrała U. O. podczas gdy pokrzywdzona podpisywała
potwierdzenie wypłaty środków. Następnie obie opuściły bank. Przed bankiem U. O. wręczyła M. S. papierową kartkę
na której było napisane „ potwierdzenie o wpłacie kwoty na zakup mebli, wpłaty dokonuje D. K., kwota 400 zł środa”.
Powyższą kartkę przed wręczeniem pokrzywdzonej jedynie podpisała. Poinformowała również M. S., że w środę do
niej zadzwoni lecz nie wzięła od niej numeru telefonu ani też nie przekazała żadnego numeru telefonu kontaktowego
do siebie. Na skrzyżowaniu ul. (...) i ul. (...), kobiety rozstały się. Po rozstaniu, M. S. uznała, że wobec faktu, iż kobieta
nie wzięła od niej numeru telefonu, mogła zostać oszukana. Wróciła więc do banku z którego wypłacała pieniądze i
tam od kasjerki dowiedziała się, że pieniądze przekazała towarzyszącej jej kobiecie myśląc, że jest jej córką.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonej U. O.
( k.99-102, 183-184 ), zeznań świadka I. L. (k. 2-4, 194-196), zeznań świadka M. S. ( k. 59-61, 196- 198), zeznań
świadka J. W. ( k. 216), protokołów oględzin wraz z materiałem poglądowym ( k. 5-6, 21-28, 83-85, 251), protokołów
zatrzymania ( k. 11- 15,51, 64-65, 73-75), wykazu dowodów rzeczowych ( k. 30, 86), materiału poglądowego ( k. 45-46,
79), protokołu przeszukania ( k. 53- 54), kopii potwierdzenia ( k. 66), potwierdzenia zapłaty ( k. 67), potwierdzenia
wypłaty środków pieniężnych ( k. 202).
Oskarżona U. O. na etapie postępowania przygotowawczego przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów.
Wyjaśniła, że podczas pobytu w więzieniu w G., przebywała w jednej celi z cygankami i szkoliły się jak dokonywać
oszustw na starszych ludziach, w celu szybkiego zdobycia pieniędzy. Wyglądało to w ten sposób, że jedna z cyganek
przebierała się za staruszkę a druga pokazywała jak oszukać i wyłudzić pieniądze. Po wyjściu z więzienia nie mając
pieniędzy, postanowiła spróbować tej metody. Pierwsze oszustwo jakiego dokonała miało miejsce w styczniu 2012r.
Jechała tramwajem w kierunku Ś.. Po wyjściu z tramwaju zauważyła starszą kobietę i postanowiła do niej podejść i
zagadać. Nawiązała z nią rozmowę i towarzyszyła jej w drodze do domu a następnie weszła z nią do mieszkania. W
rozmowie, podczas pobytu w mieszkaniu pokrzywdzonej powiedziała, że jest pielęgniarką i bywała u niej w domu.
Pokrzywdzona potwierdziła, że ją poznaje. Zaproponowała zakup mebli z darów po okazyjnej cenie w kwocie 400 zł.
na poczet której to transakcji poprosiła o zaliczkę w kwocie 400 zł., którą otrzymała. Meble miały być dostarczone
tego samego dnia tylko trochę później. Nie mówiła jakie meble są do kupienia. Kobieta mówiła co jest jej potrzebne
zaś ona potwierdziła, że takie meble załatwi. Gdy otrzymała pieniądze wyszła z mieszkania zostawiając pokwitowanie.
Identyczna sytuacja była w kwietniu 2012r.Wtedy również podeszła do starszej kobiety na ulicy. Kobieta wracała z
obiadu. Zaczęła rozmowę informując, że jest pielęgniarką i bywała u niej w domu. Pomogła jej zanieść zakupy do
mieszkania , zaproponowała zakup mebli z darów po okazyjnej cenie i poprosiła o zaliczkę na meble. Ponieważ kobieta
nie miała pieniędzy w mieszkaniu, udały się do banku na ul. (...), gdzie kobieta wypłaciła pieniądze lecz nie wie w jakiej
kwocie. W banku stała obok kobiety, która wypłacała pieniądze, która mówiła, że ma wziąć pieniądze lecz kasjerka
stwierdziła, że musi trzymać się przepisów i pieniądze dała tej kobiecie do ręki. Pieniądze otrzymała na murku przed
bankiem w kwocie 500 zł. a ona dała pokwitowanie, które wcześniej wypisała u pokrzywdzonej w domu. Wskazała,
że z całą pewnością nie otrzymała kwoty 4.500,00 zł. tylko 500 zł., ponieważ pozostałe 500 zł. miała zapłacić przy
dostawie mebli. Meble jakie miała kupić pokrzywdzona też sama wymieniała a ona tylko potwierdziła, że takie będą.
Pieniądze, które wyłudziła wydała na życie. Bardzo żałuje tego co zrobiła ( k. 99- 102).
W postępowaniu jurysdykcyjnym oskarżona U. O. przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów, kwestionując
jedynie kwotę wskazaną w drugim zarzuconym jej czynie ( k. 183-184). Wyjaśniła, że przyznaje się do tego, że wzięła
500 zł a nie 4.500,00 zł. Z pokrzywdzoną była w banku, podjęła ona pieniądze. Wyszły z banku, usiadły na murku przed
bankiem i wówczas pokrzywdzona przekazała jej 500 zł., której odbiór pokwitowała i się rozstały. Resztę pieniędzy
miała wpłacić po przywiezieniu mebli. Podała ponadto, że nie pamięta kto początkowo w banku przy kasie wziął te
pieniądze, nie chce kłamać. Żadnych mebli nie było, nie zamierzała ich przywieźć, gdyż nie miała możliwości ich
załatwienia. Pokrzywdzona miała dopłacić 500 zł. Po okazaniu k. 66 akt oskarżona wyjaśniła, że okazane pokwitowanie
przekazała pokrzywdzonej. Jest w nim napisane, że wpłaty dokonała D. K., ponieważ różne dane wymyślała. Jest
wpisana kwota 400 zł., gdyż 100 zł. zabrano jej na komendzie na poczet pokrzywdzonej. Po okazaniu k. 23-25 akt
oskarżona podała, że na k. 23 chyba jest ona, chociaż nie widzi dokładnie. Były takie sytuacje w przeszłości, że podawała
się za pracownika opieki społecznej ale została za to skazana.
Sąd zważył, co następuje.
Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak też spostrzeżenia dokonane podczas bezpośredniego
przesłuchania oskarżonej U. O. oraz świadków na rozprawie, doprowadziły Sąd do przekonania, że wyjaśnienia
oskarżonej, zasadniczo zasługiwały na obdarzenie ich walorem wiarygodności. W przekonaniu Sądu, wyjaśnienia
oskarżonej w tym zakresie w którym potwierdziła fakt nawiązania rozmowy z pokrzywdzonymi M. S. i I. L.,
podania się za pielęgniarkę, która w przeszłości miała przychodzić do pokrzywdzonych, zaproponowania zakupu
mebli pochodzących z darów po korzystnej cenie a także otrzymania na poczet realizacji umów sprzedaży pieniędzy
od pokrzywdzonych są logiczne, spójne, konsekwentne a w szczególności korespondują z pozostałym materiałem
dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w postaci zeznań świadka I. L. (k. 2-4, 194-196), zeznań
świadka M. S. ( k. 59-61, 196- 198), zeznań świadka J. W. ( k. 216-217), protokołów oględzin wraz z materiałem
poglądowym ( k. 5-6, 21-28, 83-85, 251), materiału poglądowego ( k. 45-46, 79), potwierdzenia wypłaty środków
pieniężnych (k. 202). Wskazać należy, że oskarżona U. O., zarówno na etapie postępowania przygotowawczego jak
również sądowego, przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Zasadniczo nie kwestionowała okoliczności
faktycznych podanych przez pokrzywdzone, za wyjątkiem wysokości kwoty jaką miała uzyskać od pokrzywdzonej M.
S.. Co szczególnie istotne, U. O. potwierdziła, że obiecanych mebli nie zamierzała dostarczyć pokrzywdzonym , gdyż
nie miała możliwości ich załatwienia ( k. 183-184).
W ocenie Sądu, nie są wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej w tym zakresie w którym podała, że od M. S. na poczet
realizacji umowy sprzedaży mebli, otrzymała jedynie kwotę 500 zł. a nie , jak podała pokrzywdzona, kwotę 4.500,00zł.
oraz, że podczas pobytu w banku, kasjerka wręczyła pieniądze pokrzywdzonej, zaś ona uzyskała wskazaną kwotę
dopiero po wyjściu z banku. Powyższym wyjaśnieniom oskarżonej przeczy pozostały materiał dowodowy zgromadzony
w sprawie, w szczególności zeznania świadka M. S. ( k. 59-61, 196- 198), zeznania świadka J. W. ( k. 216), kopia
pokwitowania ( k. 66), potwierdzenie wypłaty gotówkowej (k. 202).
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż Sąd – pomimo zupełnie odmiennej treści wyjaśnień oskarżonej- nie miał
żadnych wątpliwości, iż U. O. w dniu 27 kwietnia 2012 roku, w związku z zaoferowaniem pokrzywdzonej M. S. do
nabycia mebli pochodzących z darów po korzystnej, okazyjnej cenie, na poczet realizacji transakcji przyjęła od niej
kwotę 4.500,00 zł. Powyższe ustalenia faktyczne, oparte zostały nie tylko na zeznaniach świadków M. S. i J. W., ale
także na dokumentacji bankowej w postaci potwierdzenia wypłaty gotówkowej. Powyższe dowody korespondują ze
sobą, wzajemnie się uzupełniając a nadto tworzą spójną i logiczną całość. Analiza zeznań świadka M. S. wskazuje, że
po zaproponowaniu sprzedaży tanich mebli, oskarżona zażądała kwotę 4.500,00 zł. M. S. powiedziała, że podejmie
pieniądze z banku po obiedzie. Po wyjściu ze stołówki wraz z oskarżoną udała się do banku, w którym wypłaciła kwotę
4.500,00 zł. Pokrzywdzona wskazała także, iż podczas podpisywania potwierdzenia wypłaty środków pieniężnych,
stojąca obok niej oskarżona odebrała od kasjerki pieniądze, którą to okoliczność kasjerka potwierdziła, po powrocie
pokrzywdzonej do banku już po zdarzeniu ( k. 60 – 60v). Podczas przesłuchania na rozprawie, pokrzywdzona
potwierdził zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym, konsekwentnie utrzymując, że w banku wypłaciła
kwotę 4.500,00 zł. oraz, że całą kwotę wzięła oskarżona. Znamienne są bowiem zeznania pokrzywdzonej „ zabrano
mi pieniądze z banku (...) z konta, 4.500,00 zł.’’ ( k. 196). „ Urzędnicza zamiast dać mi pieniądze dała tej kobiecie
o czym nie wiedziałam, ja tego nie widziałam, że ona jej wręcza. Nie widziałam ani jednego pieniądza (…). Nie
widziałam tych pieniędzy, wiem, że była to kwota 4.500,00 zł. bo tyle w banku zażądałam” ( k. 197). „ Po tej
wypłacie nie uzyskałam żadnej kwoty pieniędzy, nawet złotówki” ( k. 198). Analiza przytoczonych fragmentów zeznań
pokrzywdzonej M. S. wskazuje zatem, że bez wątpienia udała się ona do banku wraz z oskarżoną, dokonała wypłaty
ze swojego rachunku bankowego środków pieniężnych w wysokości 4.500,00 zł., których to pieniędzy fizycznie nie
otrzymała. Jak wynika jednak z zeznań pokrzywdzonej, podczas wypłaty pieniędzy, towarzyszyła jej oskarżona, która
stała obok i której kasjerka przekazała pieniądze, myśląc, że jest jej córką. Zeznania pokrzywdzonej korespondują
z zeznaniami pracownika banku (...). Wskazała ona, że kojarzy sytuację, kiedy do banku przyszły dwie kobiety –
klientka, starsza pani wypłaciła pieniądze, chyba była z córką. Po okazaniu J. W. kopii wypłaty środków pieniężnych
wskazała, że na dokumencie jest jej podpis i takiej wypłaty, jak na dokumencie dokonano ( k. 216). Logiczne jest
przy tym, że skoro pokrzywdzona dokonała wypłaty pieniędzy w wysokości 4.500,00 zł., które nie zostały jej przez
kasjerkę przekazane a pieniądze bez wątpienia zostały wypłacone, to musiała je odebrać oskarżona U. O.. Z zeznań
M. S. nie wynika również aby oskarżona zwróciła jej jakąkolwiek kwotę pieniędzy, po wypłaceniu ich przez kasjerkę
banku. O wiarygodności zeznań świadków M. S. i J. W. przekonuje ponadto treść dokumentu w postaci potwierdzenia
wypłaty gotówkowej ( k. 202), z którego jednoznacznie wynika, że osobą składającą ustną dyspozycję wypłaty była
pokrzywdzona a dyspozycja ta dotyczyła kwoty 4.500,00 zł. Zaakcentować także należy, że przekazane przez oskarżoną
pokrzywdzonej potwierdzenie dokonania wpłaty pieniędzy nie wskazuje nie tylko rzeczywistej kwoty jaką otrzymała
oskarżona ale również tej kwoty, o której sama wyjaśniała (kwoty 500 zł.).
Nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonej w których podała, że wraz z pokrzywdzoną M. S. udała się do jej
mieszkania. Opis zdarzenia z udziałem oskarżonej wskazuje, że U. O. nie była w mieszkaniu M. S. co też jednoznacznie
wynika z zeznań samej pokrzywdzonej. Podała ona bowiem, że „ kobieta, która mnie oszukała nie wchodziła ze mną
do mojego mieszkania, nie dotykała moich przedmiotów”( k. 60v). Sąd nie znalazł żadnych powodów aby odmówić
wiarygodności pokrzywdzonej w tym zakresie.
Zeznania świadka I. L. (k. 2-4, 194-196), Sąd uznał za wiarygodne. Analiza zeznań pokrzywdzonej wskazuje, że
oskarżona po uprzednim podaniu się za pielęgniarkę, która miała przychodzić do niej i podawać jej zastrzyki z
witaminą B, weszła do jej mieszkania i tam zaproponowała pokrzywdzonej zakup mebli pochodzących z darów
po korzystnej cenie, a następnie oświadczyła pokrzywdzonej, iż na poczet realizacji umowy musi ona wpłacić
określoną kwotę, przy czym pokrzywdzona przekazała jej 400 zł, które to pieniądze miała odłożone na lekarstwa i
badania. Zdaniem Sądu, zeznania świadka I. L. są logiczne, konsekwentne, szczegółowe, szczerze i korespondują z
wyjaśnieniami oskarżonej.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. S. ( k. 59-61, 196- 198). Świadek M. S. potwierdziła fakt nawiązania
z nią rozmowy przez oskarżoną i podania się za pielęgniarkę, która miała do niej w przeszłości przychodzić a także
zaproponowania zakupu mebli pochodzących z darów po okazyjnej cenie, którymi miała dysponować. Z zeznań
świadka wynika także, że oskarżona w związku z propozycją nabycia mebli, zażądała znacznej kwoty 4.500,00 zł.,
które to pieniądze po wypłacie przez pokrzywdzoną w banku (...) otrzymała. Zeznania złożone przez świadka są
logiczne, spójne, szczegółowe i korespondują z wyjaśnieniami oskarżonej w części w której uznane zostały przez Sąd
za wiarygodne. Odnosząc się do zeznań złożonych w postępowaniu sądowym wskazać należy, że pokrzywdzona M. S.
także potwierdziła powyższe okoliczności, chociaż pewnych szczegółów zdarzenia z udziałem oskarżonej, z uwagi na
upływ czasu, już nie pamiętała. Wskazała przy tym, że do banku udała się, gdyż zamierzała wypłacić pieniądze również
na swoje potrzeby i wówczas jeszcze nie była zdecydowana jaką kwotę przekazać oskarżonej. Po odczytaniu zeznań
złożonych w postępowaniu przygotowawczym potwierdziła je za wyjątkiem tego fragmentu, że zgodziła się na zakup
zlewozmywaka, wersalki i pralki. W tym zakresie doprecyzowała, iż nie powiedziała oskarżonej, że kupi meble tylko, że
by jej się przydały bo ma zepsute. Zdaniem Sądu jednak, nawet jeśli pokrzywdzona w momencie początkowej rozmowy
z oskarżoną nie była pewna czy a jeśli tak jakie meble kupi i ile na poczet realizacji umowy przekaże pieniędzy tytułem
zaliczki, nie zmienia to prawno – karnej oceny zachowania oskarżonej. Całokształt okoliczności faktycznych wskazuje
bowiem, że oskarżona proponowała M. S. zakup mebli, w posiadaniu których nigdy nie była a więc z umowy nie mogła
się wywiązać, zażądała na poczet realizacji umowy kwotę 4.500,00 zł. i taką właśnie kwotę uzyskała po wypłacie przez
pokrzywdzoną w banku a uzyskała ją w związku z obietnicą dostarczenia tanich mebli pochodzących z darów. Powyższe
okoliczności są jednoznaczne i wynikają z zeznań pokrzywdzonej a także wyjaśnień samej oskarżonej. Nawet jeśli M.
S. w rozmowie z U. O., która miała miejsce na początku, wkrótce po zaczepieniu przez oskarżoną i dotyczyła zakupu
mebli, nie wyraziła się jednoznacznie, że meble te kupi, a jedynie, że są one jej potrzebne, bo te które posiada zepsuły
się, to przecież sam fakt udania się do banku z oskarżoną, która towarzyszyła jej podczas dokonywania wypłaty przy
okienku kasowym, dokonanie wypłaty pieniędzy i umożliwienie odebrania ich przez oskarżoną a następnie wspólne
opuszczenie banku a także wcześniej wypowiedziane przez oskarżoną żądanie przekazania na poczet sprzedaży mebli
kwoty 4.500,00 zł. świadczą o tym, że pieniądze w tej kwocie, będące własnością M. S., stanowiły w istocie zaliczkę
na poczet realizacji umowy dotyczącej zakupu po korzystnej cenie mebli pochodzących z darów, o których oskarżona
wcześniej wspominała. Zaakcentować należy, że oskarżona U. O. nie kwestionowała w swoich wyjaśnieniach ani faktu
rozmowy z pokrzywdzoną ani też podania się za pielęgniarkę czy zaproponowania zakupu mebli z darów po okazyjnej
cenie. Wskazała również, że poprosiła o zaliczkę na meble, ale ponieważ pokrzywdzona nie miała pieniędzy w domu
poszły razem do banku na ul. (...). Oskarżona kwestionowała jedynie wysokość przekazanej jej kwoty pieniędzy (k. 101,
183). Zatem z samych wyjaśnień oskarżonej wynika jednoznacznie, że pieniądze, które otrzymała po wypłacie przez
pokrzywdzoną M. S. w banku, miały być przeznaczone na zakup mebli, których oskarżona nigdy nie posiadała.
Zeznania świadka J. W. ( k. 216), Sąd ocenił jako wiarygodne. Świadek po okazaniu potwierdzenia wypłaty
środków pieniężnych wskazała, że w dniu 27 kwietnia 2012r. dokonywała wypłaty kwoty 4.500,00 zł. Pieniądze
wypłacała klientka banku, starsza pani M. S., której towarzyszyła młodsza od niej kobieta. Obie podeszły do kasy.
Zeznania świadka są logiczne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie,
w szczególności z wyjaśnieniami oskarżonej U. O. ( k.99-102, 183-184 ), zeznaniami świadka M. S. ( k. 59-61,
196- 198), potwierdzeniem wypłaty środków pieniężnych ( k. 202). Wskazać jednak należy, że świadek J. W. nie
pamiętała wszystkich szczegółów zajścia z udziałem oskarżonej, w szczególności tego komu przekazywała pieniądze
po dokonaniu wypłaty przez pokrzywdzoną oraz tego czy właścicielka rachunku bankowego powróciła po wypłacie
pieniędzy do banku. Zdaniem Sądu, powyższe wynika z upływu czasu jaki minął od daty zdarzenia do dnia składania
zeznań w sprawie i naturalnego procesu zacierania się szczegółów w pamięci ludzkiej, zwłaszcza, iż świadek J. W. nie
była przesłuchana w postępowaniu przygotowawczym. Niemniej jednak, zeznania złożone przez wskazanego świadka
uzupełniają pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie i pozwalają na poczynienie kategorycznych ustaleń
faktycznych.
Należy dodać, że świadkowie są osobami obcymi dla oskarżonej, dlatego też trudno im przypisać chęć fałszywego
pomówienia jej osoby, celem spowodowania odpowiedzialności karnej. Zdaniem Sądu, zeznania wskazanych
świadków są szczere, logiczne, korespondują ze sobą wzajemnie i znajdują potwierdzenie w pozostałym, wiarygodnym
materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania
wiarygodności zeznań wskazanych świadków.
Załączoną do akt opinię z zakresu badań daktyloskopijnych ( k. 125- 127), uznać należy za wiarygodną, albowiem jest
ona pełna, jasna a żadna ze stron opinii nie kwestionowała. Stwierdzić jednak należy, że z wniosków końcowych opinii
wynika, iż na papierowej kartce z odręcznymi napisami „potwierdzenie wpłaty gotówką, wpłata dokonana została
osobie E. M. 400 zł.”, ujawniono fragmentaryczne ślady linii papilarnych, które z powodu niewystarczającej liczby
cech szczególnych nie nadają się do identyfikacji. Dowód ten nie potwierdza zatem sprawstwa oskarżonej, w sposób
oczywisty nie może go jednak wyeliminować zwłaszcza, że oskarżona U. O. nie kwestionowała w swoich wyjaśnieniach
faktu obecności w mieszkaniu pokrzywdzonej. Podobnie należało ocenić dokument w postaci wyniku selekcji śladów
linii papilarnych w systemie AFIS ( k. 42) z którego wynika, że pomimo zabezpieczenia w mieszkaniu I. L. śladów linii
papilarnych, nie nadawały się one do rejestracji w tym systemie.
Sąd uznał za wiarygodne pozostałe, zaliczone w poczet materiału dowodowego dokumenty, jako że ich autentyczność,
jak i wynikające z nich fakty nie budzą wątpliwości. Zostały one sporządzone rzetelnie, przez uprawnione podmioty,
prawidłowo pod względem formalnym i zgodnie z obowiązującymi przepisami, a ponadto korespondują one
z pozostałym materiałem dowodowym, który Sąd obdarzył wiarygodnością, wzajemnie się z nim uzupełniając,
potwierdzając i tworząc logiczną całość.
W ocenie Sądu, analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy należy stwierdzić, iż wina oskarżonej U. O. nie budzi
żadnych wątpliwości. Oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona występków stypizowanych w art. 286 § 1
k.k. w zw. z art. 64§1 k.k., przy czym Sąd przyjął, że oskarżona popełniła czyny w podobny sposób, w krótkich odstępach
czasu tj. działała w warunkach ciągu przestępstw, co obligowało do przyjęcia w podstawie wymiaru kary art. 91 § 1
k.k., o czym szerzej w poniższej części rozważań.
Należy stwierdzić, iż przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. polega na motywowanym celem osiągnięcia korzyści
majątkowej doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie jej w
błąd albo wyzyskanie błędu lub też niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Przypisane
oskarżonej przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. są przestępstwami umyślnymi, zaliczonymi do tzw. celowościowej odmiany
przestępstw kierunkowych. Powyższe ujęcie znamion strony podmiotowej wyklucza możliwość popełnienia oszustwa
z zamiarem ewentualnym. Zamiar bezpośredni winien obejmować zarówno cel, jak i sposób działania zmierzający do
zrealizowania tego celu. Przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. należy wykazać,
że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) nie tylko to, że wprowadza w błąd
inną osobę (względnie wyzyskuje błąd), ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzania
mieniem i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion.
Ustalając zamiar sprawcy oszustwa należy mieć na uwadze wszystkie okoliczności, na podstawie których można
wyprowadzić wnioski co do uświadomionej przez sprawcę nierealności wypełnienia obietnic, złożonych osobie
rozporządzającej mieniem /vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 marca 2006 r., sygn. akt II AKa
29/2006/. Natomiast opis znamion oszustwa określonego w przepisie art. 286 § 1 k.k. nie określa sposobów, jakimi
ma posłużyć się sprawca by wprowadzić w błąd. Ustawa nie zawiera też w tym zakresie żadnych ograniczeń, tak więc
wprowadzenie w błąd możliwe jest przy wykorzystaniu wszelkich sposobów i metod, które doprowadzą do powstania
rozbieżności między świadomością pokrzywdzonego rozporządzającego mieniem a rzeczywistym stanem rzeczy, a
tym samym doprowadzą sprawcę do osiągnięcia zamierzonego celu. Wprowadzenie w błąd może zostać osiągnięte
przez przemilczenie, zaniechanie poinformowania o faktycznym, prawdziwym stanie rzeczy rzutującym na rzeczywisty
zamiar sprawcy (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 lutego 2004 r. sygn. akt IV KK 322/2003).
W ocenie Sądu, zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż oskarżona
obejmowała swoim zamiarem elementy przedmiotowe przypisanych jej czynów, zaś całościowa ocena zachowania
oskarżonej wskazuje, iż działała z zamiarem oszustwa. Oskarżona bowiem w dniu 25 stycznia 2012r., po nawiązaniu
rozmowy z pokrzywdzoną I. L. podała się za pielęgniarkę, która miała przychodzić w przeszłości do jej mieszkania i
podawać zastrzyki z witaminy B. Pokrzywdzona była mile zaskoczona, gdyż faktycznie takie zastrzyki przyjmowała po
przebytym półpaścu. Po wejściu do mieszkania pokrzywdzonej i spisaniu nazw leków jakie zażywała pokrzywdzona,
uprzednio skuszona informacją udzieloną przez oskarżoną o przeprowadzaniu jednorazowej akcji bezpłatnych leków,
zaproponowała kupno po okazyjnej cenie mebli pochodzących z darów, a na poczet realizacji umowy sprzedaży
przyjęła kwotę 400 zł. Podobnie w przypadku pokrzywdzonej M. S., po nawiązaniu z nią rozmowy, oskarżona
zapytała się czy ją poznaje, podała się za pielęgniarkę i zaproponowała tanie meble pochodzące z darów, na poczet
których uzyskała zaliczkę w wysokości 4.500,00zł. Takie działanie oskarżonej w świadomości pokrzywdzonych I.
L. i M. S. zrodziło przekonanie, iż oskarżona jest znajomą pielęgniarką i w związku z tym kierowane zaufaniem do
oskarżonej sądziły, że jest ona w posiadaniu oferowanych mebli, które faktycznie otrzymają. Zdaniem Sądu, oskarżona
wprowadziła pokrzywdzone w błąd zarówno co do charakteru wykonywanej przez siebie pracy i uprzedniej znajomości
z pokrzywdzonymi oraz zamiaru wywiązania się z umowy sprzedaży mebli. Oskarżona miała świadomość faktu,
że nie wykonuje zawodu pielęgniarki, nie jest zatrudniona jako pielęgniarka, nigdy wcześniej nie miała kontaktu
z pokrzywdzonymi oraz tego, iż z umowy się nie wywiąże, albowiem jak sama przyznała, mebli dostarczyć nie
zamierzała, gdyż nie miała możliwości ich załatwienia ( k. 183-184). Oskarżona zdawała sobie sprawę, iż uzyskana
przez nią kwota 400,00 zł. i 4.500,00 zł. na poczet realizacji umów sprzedaży mebli, stanowiła kwotę jej nienależną.
Bezspornie zatem oskarżona działała w celu osiągnięcia bezprawnej korzyści majątkowej. Podkreślić należy, iż Sąd
rozpoznający niniejszą sprawę w całej rozciągłości podziela pogląd ukształtowany w orzecznictwie i judykaturze, iż o
zamiarze sprawcy przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. przesądza całokształt okoliczności, tak podmiotowych,
jak też przedmiotowych. Zdaniem Sądu, wszystkie wskazane powyżej okoliczności związane z nawiązaniem rozmowy
z pokrzywdzonymi na ulicy, pobytem oskarżonej w mieszkaniu I. L. oraz podejmowane przez nią czynności mające
doprowadzić do uzyskania od pokrzywdzonych pieniędzy wskazują jednoznacznie, iż oskarżona działała z zamiarem
oszustwa. Nie można zapominać, iż pojęcie korzyści majątkowej, konkretyzującej cel działania sprawcy przestępstwa
opisanego w treści art. 286 § 1 k.k. zawsze w wykładni powołanego wyżej przepisu rozumiane było szeroko,
jako aktualne i przyszłe przysporzenie mienia, osiągnięcie korzyści majątkowej w konkretnych okolicznościach,
czy też ogólne polepszenie sytuacji majątkowej. Dlatego też, dla realizacji znamienia działania w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej, sprawca wcale nie musi dążyć do przywłaszczenia mienia stanowiącego przedmiot zabiegów
podejmowanych w ramach strony przedmiotowej, wystarczy bowiem, że zamierza osiągnąć korzyść majątkową
wynikającą z rozporządzenia mieniem przez dany podmiot.
Sąd uznał, że oskarżona U. O. swoim zachowaniem przypisanym jej w pkt. I i II wyroku, wyczerpała dyspozycję
występków z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., przy czym Sąd przyjął, iż obydwa czyny oskarżona popełniła
w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu tj. działała w warunkach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 k.k., który
to przepis stanowił podstawę wymiaru oskarżonej kary. Zgodnie z treścią art. 91 § 1 k.k., jeżeli sprawca popełnia w
podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby
nieprawomocny co do któregokolwiek z tych przestępstw, Sąd orzeka jedną karę na podstawie przepisu, którego
znamiona każde z tych przestępstw wyczerpuje w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego
o połowę. W przekonaniu Sądu, w odniesieniu do występków przypisanych oskarżonej, zachodzą wszystkie przesłanki
omówione w powyższym przepisie. Występki przypisane oskarżonej wyczerpują ten sam przepis ustawy karnej, zostały
one popełnione w podobny sposób tj. w obu przypadkach oskarżona w celu uzyskania pieniędzy od starszych osób,
podawała się za pielęgniarkę, która w przeszłości do pokrzywdzonych miała przychodzić, proponowała kupno mebli
pochodzących z darów po korzystnej cenie, uzyskując na poczet realizacji umowy pieniądze w określonej wysokości.
Jedyna różnica w zachowaniu oskarżonej dotyczyła wysokości uzyskanej kwoty pieniężnej (4.500,00 zł i 400 zł). Bez
wątpienia zatem oskarżona działała w podobny sposób. Nadto działała ona w krótkich odstępach czasu ( 25.01.2012r
oraz 27.04.2012r), gdyż poszczególne występki dzielił okres niewiele ponad trzymiesięczny. W przekonaniu sądu,
spełnione zostały zatem wszystkie przesłanki, aby zachowaniu oskarżonej przypisać działanie w warunkach ciągu
przestępstw określonego w art. 91 § 1 k.k.
Przypisanych czynów oskarżona dopuściła się w warunkach powrotu do przestępstwa (art. 64 § 1 k.k.). Wyrokiem
Sądu Rejonowego w Skierniewicach z dnia 10 lipca 2001r. (sygn. akt II K 414/99), U. O. została bowiem skazana
za przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §
2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 4 lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze
150 stawek dziennych po 10 złotych stawka oraz za przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na
karę 1 roku pozbawienia wolności. Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzono oskarżonej karę łączną
4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Powyższą karę łączną pozbawienia wolności oskarżona U. O. odbywała w
okresie od 09.01.2007r. do 09.07.2011r. Zostały zatem spełnione przesłanki określone w art. 64 § 1 k.k.: oskarżona
przypisanych jej aktualnie czynów (występków przeciwko mieniu penalizowanych w art. 286 § 1 k.k.) dopuściła się
dnia 25 stycznia 2012r. i 27 kwietnia 2012r., a zatem przed upływem pięciu lat od odbycia co najmniej sześciu miesięcy
kary pozbawienia wolności orzeczonej za podobne przestępstwo umyślne. Wyjaśnić należało, że jednym z warunków,
od spełnienia którego uzależniona jest możliwość przyjęcia, iż sprawca czynu dopuszcza się w warunkach powrotu do
przestępstwa unormowanych w art. 64 § 1 k.k. jest ustalenie, że został on uprzednio skazany za umyślne przestępstwo
podobne ( takim czynem jest występek z art. 278 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. ), na karę pozbawienia wolności w wymiarze
co najmniej 6 miesięcy i że odbył karę co najmniej w takiej wysokości.
Wymierzona oskarżonej U. O. za ciąg dwóch przestępstw jedna kara 2 lat pozbawienia wolności, mieści się w granicach
przewidzianych przez ustawę oraz pozostaje adekwatna do stopnia winy oskarżonej, stopnia społecznej szkodliwości
popełnionych przez nią czynów, jak również uwzględnia cele zapobiegawcze i wychowawcze kary.
Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości przedmiotowych czynów, Sąd odwołał się do definicji zawartej w
art. 115 § 2 k.k. O znacznym stopniu społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonej, przesądza przede
wszystkim postać zamiaru, rodzaj dobra naruszonego w wyniku ich popełnienia, tj. mienia stanowiącego cudzą
własność, motywacja sprawcy, sposób i okoliczności popełnienia czynów, rozmiar wyrządzonej szkody. Wskazać
bowiem należy, że oskarżona dopuściła się czynów w stosunku do osób starszych ( 87 lat i 85 lat), a pieniądze,
które uzyskała przeznaczone były na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych tych osób, co szczególnie w
przypadku pokrzywdzonej I. L. nakazuje jednoznacznie potępić zachowanie oskarżonej albowiem pieniądze, które
ta pokrzywdzona przekazała oskarżonej, przeznaczone były na pilne potrzeby - zakup lekarstw i wykonanie badania
tomografii oka. Nie mogło również ujść uwadze Sądu, że oskarżona koncentrowała się nie tylko na osobach starszych
a więc i w pewnym sensie bezbronnych ale również osobach, których wygląd wskazywał na pewne ułomności. Jak
wynika bowiem z zeznań pokrzywdzonej I. L., jest ona osobą niedowidzącą, więc stojąc na przystanku autobusowym
pyta ludzi jaki autobus przyjechał ( k. 194). Nadto pokrzywdzona z uwagi na stan zdrowia podpierała się kulą
rehabilitacyjną ( vide: protokół oględzin k. 21 i materiał poglądowy k. 25). Pokrzywdzona M. S., jak podała, w czasie
zdarzenia z udziałem oskarżonej, kulała na nogę i ogólnie źle się czuła (k. 196). Oskarżona więc wypatrywała osoby,
których predyspozycje fizyczne pozwalały uznać, że łatwo je można oszukać i jak sama wyjaśniła – szybko zdobyć
pieniądze (k. 101). Ponadto, szkoda jaką wyrządziła oskarżona swoim działaniem była dość znaczna. W przypadku
pokrzywdzonej M. S., była to kwota 4.500,00 zł., w przypadku pokrzywdzonej I. L. kwota 400,00 zł., stanowiąca
jednak dla pokrzywdzonej kwotę znaczącą, gdyż były to pieniądze zaoszczędzone na pilne potrzeby. Stopień społecznej
szkodliwości przedmiotowych czynów jest tym większy, iż w niniejszej sprawie ich stronę podmiotową cechuje
dolus directus coloratus. Działanie oskarżonej było niewątpliwie zaplanowane i przemyślane o czym świadczą jej
wyjaśnienia. U. O. podczas pobytu w więzieniu pozyskała „ wiedzę’’ na temat sposobu oszukiwania osób starszych i tę
wiedzę w skuteczny sposób po opuszczeniu zakładu karnego wykorzystała. Konsekwentnie realizowała zaplanowane
czynności. Wypatrywała starsze osoby w miejscach publicznych, nawiązywała z nimi rozmowę, wzbudzała w nich
zaufanie podając się za znajomą pielęgniarkę, co miało uwiarygodnić jej osobę, oferowała do sprzedaży tanie meble,
zobowiązywała się do ich załatwienia i pobierała pieniądze na poczet realizacji umowy. Tak więc działała z góry
powziętym zamiarem. Nie ulega więc wątpliwości, iż oskarżona działała w zamiarze bezpośrednim popełnienia
przestępstwa, przy czym był to zamiar przemyślany ( dolus praemeditatus), w celu osiągnięcia bezprawnej korzyści
majątkowej, a jej działaniu towarzyszył motyw ekonomiczny.
Okolicznością obciążającą jest nagminność przestępstw przeciwko mieniu, zwłaszcza wzmożona w ostatnim czasie
przestępczość, która dotyka osoby starsze. Nagminność przestępstw przeciwko mieniu powoduje konieczność
wzmożenia ochrony prawnej tej sfery dóbr. Niezbędne zatem jest współmierne do stopnia winy i społecznej
szkodliwości czynu karanie sprawców takich przestępstw, tak by jak najpełniej spełnione zostały cele kary.
Jako okoliczności obciążające Sąd potraktował uprzednią, wielokrotną karalność oskarżonej za przestępstwa
przeciwko mieniu (vide: aktualna karta karna oskarżonej k. 220-222), popełnienie czynu w warunkach recydywy
specjalnej zwykłej (art. 64 § 1 k.k.). Popełnienie przez oskarżoną przestępstwa w warunkach recydywy świadczy z
jednej strony o nieskuteczności poprzednio wymierzonej kary, z drugiej zaś strony o głębokim jej zdemoralizowaniu.
Kara wymierzona takiemu oskarżonemu powinna być odpowiednio surowa ( wyrok SN z dnia 26.04.1985r. V KRN
131/85 OSNKW 1985 nr. 7 – 8, poz. 59). Wobec powyższego Sąd uznał, że jedynie izolacja oskarżonej przez okres
2 lat, pozwoli na osiągnięcia wobec niej celów zapobiegawczych i wychowawczych kary. Fakt wielokrotnego karania
oskarżonej świadczy o jej demoralizacji i rażącym lekceważeniu porządku prawnego. Sąd nie stracił nadto z pola
widzenia, iż oskarżona dopuściła się przestępstwa na szkodę osób starszych ( pokrzywdzone w chwili czynu miały –
I. L. 87 lat, M. S. 85 lat), których zaufanie łatwo można nadużyć.
Jako okoliczność łagodzącą Sąd potraktował fakt przyznania się przez oskarżoną do popełnienia zarzuconych jej
czynów. Innych, istotnych okoliczności łagodzących Sąd nie dopatrzył się.
W przekonaniu Sądu, oskarżona nie zasługiwała na możliwość skorzystania z dobrodziejstwa warunkowego
zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Oskarżona była dotychczas wielokrotnie karana, przedmiotowe
czyny zostały popełnione w warunkach powrotu do przestępstwa. W przeszłości oskarżona dopuszczała się
już czynów zabronionych o podobnym modus operandi, za które Sąd wymierzył oskarżonej bezwzględne kary
pozbawienia wolności. Pomimo tego, oskarżona nie zaprzestała zachowań sprzecznych z porządkiem prawnym,
lecz ponownie wkroczyła na „ ścieżkę przestępczości”. Zatem co do postępowania oskarżonej w przyszłości nie
można rysować pozytywnej prognozy kryminologicznej. Zdaniem Sądu, dla osiągnięcia celów kary, konieczne jest
dalsze prowadzenie procesu resocjalizacji oskarżonej w warunkach izolacji penitencjarnej. W tym miejscu wskazać
należy, że zasadniczo popełnienie przestępstwa w warunkach art. 64 § 1 k.k. powoduje, że warunkowe zawieszenie
wykonania kary pozbawienia wolności winno być stosowane tylko w szczególnych wypadkach, a mianowicie
winno być obwarowane przede wszystkim istnieniem pozytywnej prognozy kryminologicznej na przyszłość tzn.
uzasadnionego okolicznościami przekonania Sądu, iż pomimo niewykonania kary oskarżona będzie przestrzegała
porządku prawnego, w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa. Badając zmiany w życiu oskarżonej, zdaniem
Sądu w stosunku do U. O. nie istnieje pozytywna prognoza kryminologiczna. Oskarżona była karana w 1988r., 1992r.,
1993r., 1997r., 2002r. a po odbyciu kilkuletniej kary w okresie od 09.01.2007r. do 09.07.2011r., w styczniu i w
kwietniu 2012r. popełniła kolejne przestępstwa. Taki układ czynów wskazuje, że pomimo orzeczonych wcześniej kar
pozbawienia wolności nie doszło w życiu oskarżonej do trwałej przemiany i ponownie dopuszcza się ona przestępstwa.
Wymierzając oskarżonej przedmiotową karę, Sąd miał również na względzie aspekt jej społecznego oddziaływania,
który ma na celu spełnienie jej wymogów ogólnoprewencyjnych. W ocenie Sądu tak orzeczona kara wpłynie na
kształtowanie się w społeczeństwie przekonania, iż tego rodzaju przestępstwa spotykają się z adekwatną reakcją
prawnokarną w postaci sprawiedliwej kary.
W ocenie Sądu tak wymierzona kara odpowiada społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dając jednocześnie gwarancję
skutecznego zwalczania tego rodzaju przestępczości. W pełni też czyni zadość dyrektywom określonym w art. 53 k.k.
odnoszącym się do jej celów zapobiegawczych i wychowawczych, które ma osiągnąć względem oskarżonej.
Pokrzywdzone I. L. (k. 168) i M. S. ( k.197) w trybie art. 46 § 1 k.k. złożyły wnioski o naprawienie szkody wyrządzonej
przestępstwem w wysokości odpowiednio 400,00 zł. i 4.500,00 zł. Z uwagi na to, że szkoda ustalona została na
powyższe kwoty oraz mając na względzie fakt skazania oskarżonej, Sąd zobowiązał U. O. do naprawienia szkody w
całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej I. L. kwoty 400,00 zł. i na rzecz pokrzywdzonej M. S. kwoty 4.500,00
zł.
Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności, Sąd zaliczył oskarżonej okres
rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 24 października 2013r.
Na podstawie art. 44 § 2 k.k. Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych, szczegółowo
opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr (...), karta 30, pod. poz. 1 i wykazie dowodów rzeczowych „(...), karta
86, pod poz. 2, poprzez pozostawienie w aktach sprawy albowiem służyły one do popełnienia przestępstwa.
Przedmioty uznane za dowody rzeczowe, szczegółowo opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr (...), karta 30, pod.
poz. 2 i wykazie dowodów rzeczowych (...), karta 86, pod poz. 1, a stanowiące płyty DVD i CD-R Lyreco z nagraniem
monitoringu, Sąd nakazał pozostawić w aktach sprawy albowiem stanowią one integralną część protokołów oględzin.
W toku procesu oskarżona U. O. reprezentowana była przez obrońcę wyznaczonego z urzędu. Sąd zasądził od
Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. M. kwotę 756,00 zł. z tytułu udzielonej oskarżonej z urzędu, nieopłaconej
pomocy prawnej. Wysokość wynagrodzenia należnego obrońcy została ustalona w oparciu o § 14 ust. 2 pkt. 1 i § 16
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie
oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002
roku nr 163 poz. 1348 z późniejszymi zmianami). Wysokość należnego obrońcy wynagrodzenia została powiększona
o obowiązujący w tym zakresie podatek VAT.
Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych w całości, które przejął na
rachunek Skarbu Państwa, albowiem z uwagi na fakt, iż oskarżona obecnie nie osiąga dochodu, nie posiada majątku,
pozostając na utrzymaniu męża, przemawiały za tym względy słuszności.

Podobne dokumenty