10 kwietnia – przyjazd do Gostynia Doprowadził nas

Transkrypt

10 kwietnia – przyjazd do Gostynia Doprowadził nas
10 kwietnia – przyjazd do Gostynia
Doprowadził nas Czesio (moja automapa mówi głosem bohatera popularnej kreskówki)
pod pewien biurowiec w Gostyniu – dzwonimy więc do Agnieszki gdzie to mamy się udać. I co się
okazuje: ten oto biurowiec to pensjonat będący własnością Fundacji „Absolwent”!!! Możecie sobie
to wyobrazić? Nowoczesny kilkuletni budynek, wewnątrz restauracja, wokół parę przestrzeni
wynajmowanych przez sklepy. I wszystko to jest własnością Fundacji. Kapitalnie zaprojektowane i
wykonane przestrzenie, nowoczesne wzornictwo, a do tego cudnie, w najlepszym stylu i smaku
serwowane nam specjały restauracji.
Inicjatorem powstania Fundacji „Absolwent” był Piotr Giermaziak, gostyński biznesmen,
założyciel i współwłaściciel „Filtronu” - marki znanej chyba wszystkim posiadaczom samochodów.
Kapitał założycielski – okrągły milion złotych – Fundacja miała przeznaczyć na stypendia
dla gostyńskiej młodzieży, której nie stać na studia. Dzięki temu wielu młodych mieszkańców
Gostynia mogło zdobyć wykształcenie i wzmacniać lokalny kapitał ludzki. Stypendia w wysokości
500 zł miesięcznie przez 5 lat to naprawdę środki, które chcącym pogłębiać wiedzę, umożliwiają
studiowanie.
Po pewnym czasie okazało się, że dobrze by było, gdyby „Absolwent” uniezależnił się
od zewnętrznych zastrzyków finansowych. Właściciel „Filtronu” skarżył się, że w Gostyniu nie ma
miejsca gdzie w dobrych warunkach jego kontrahenci mogliby przenocować ew. zrobić
konferencję. Tak zrodziła się idea zbudowania pensjonatu. Na ten cel Fundacja „Absolwent”
otrzymała dodatkowy milion i cel ten został zrealizowany. Od tego momentu „Absolwent” radzi
sobie sam. Cały dochód z działalności gospodarczej przeznacza na działalność statutową.
Pensjonat przetestowaliśmy na własnej skórze i możemy wszystkim gorąco go polecić. Trzy
gwiazdki, którymi się chwali, to na pewno nie jest ocena na wyrost. Zobaczcie zresztą sami
www.fundacja-absolwent.pl
PG
11 kwietnia w Gostyniu - przedpołudnie
Po nocy w wyśmienitych warunkach w pensjonacie „Absolwent” i pysznym śniadaniu –
spacerem udaliśmy się do miejsca niezwykłego, jakim jest posesja naszego kolegi z V Edycji
Programu Liderzy PAFW – Andrzeja Koniecznego.
Andrzej i Mirosław Sobkowiak (prywatnie szwagrowie) przydomowy garaż (należący
do pierwszego z nich) 9 lat temu uczynili siedzibą powołanego przez siebie i grupę
sprzymierzeńców Stowarzyszenia „Dziecko”. Garaż przysposobiony na biuro stał się nomen omen
kuźnią dobrze pojętej społecznej inicjatywy. Przez lata przewinęło się tu setki ludzi, którzy z jednej
strony realizowali projekty inicjowane przez „Dziecko”, lub korzystali ze szkoleń, jakie tutaj
organizowano i organizuje się. W efekcie tak pojętej idei organizacji pozarządowej „Dziecko”
prowadziło, bądź prowadzi takie przedsięwzięcia jak Centrum Informacyjno – Doradcze
dla organizacji pozarządowych, Punkt Porad Obywatelskich, Punkt Wsparcia dla Ofiar Przemocy
w Rodzinie, Punkt Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych i ich Rodzin, Klub Integracji Społecznej,
Świetlice socjoterapeutyczne „MIX” i „VIP”, Ośrodek mediacyjny (można dostać zadyszki
od samego wymieniania – a to wszystko rzeczywiście dzieje się…). Obok tych dużych
1
przedsięwzięć realizowane są liczne projekty, gdzie wsparciem obejmowani są liczni mieszkańcy
Gostynia – przede wszystkim dzieci, niepełnosprawni, osoby zagrożone wykluczeniem
społecznym. Poprzez organizację festynów, festiwali, wspólnych wyjazdów, kolonii powstaje
lokalna wspólnota.
Inspirujące, że pomysłodawcy Stowarzyszenia są stale otwarci, wciągają w swe działania
liczne grono. Powstają kolejne organizacje i ich „Dziecko” ma wielu pobratymców. W tym miejscu
wtrącę, że Gostyń jest w skali kraju jest fenomenem – w powiecie działa 140 organizacji
pozarządowych.
„Dziecko” dojrzało na tyle, że PAFW doceniła potencjał i obdarzyło Stowarzyszenie
zaufaniem, które zostało jako pierwsze w Wielkopolsce Lokalną Organizacją Granatową „Działaj
lokalnie”. Otrzymane do rozdysponowania 100 tysięcy złotych doprowadziło do realizacji 22
projektów, których wartość przekroczyła 350 tysięcy…
Zachwyca otwartość i skromność szwagrów Andrzeja i Mirka, którzy tak po prostu robią
swoje, bo lubią… być potrzebnymi i zmieniać najbliższa rzeczywistość po prostu na lepsze.
MH
11 kwietnia wczesne popołudnie
Spędziliśmy ten czas u Agnieszki i Dariusza Wujek w siedzibie Fundacji ABSOLWENT.
Nasi gospodarze - zawodowi dziennikarze - zwrócili nam uwagę na to, że w każdym działaniu musi
być jakiś „wabik”, by przedsięwzięciem zainteresowały się media i by go promowały.
Przedstawili nam szereg swoich działań a poniżej kilka słów o niektórych spośród nich:
1) Z inicjatywy Stowarzyszenia „Powiat Gostyń 24” powstało 17 internetowych kronik okolicznych
wsi. Kronikarze – gł. młodzi ludzie chętni do pracy społecznej na rzecz swojej miejscowości
zapisują historię nie piórem na papierze - ale za pomocą klawiatury komputera i publikują
w Internecie wraz z unikalnymi zdjęciami. Nie otrzymują w zamian gratyfikacji finansowych.
Odbyli jedynie szkolenia w zakresie zbierania i opracowywania materiałów tekstowych,
wykonywania i obróbki fotografii oraz zarządzania panelem administracyjnym strony.
Podczas pracy nad internetowymi kronikami wsi udało się im dotrzeć do informacji,
o jakich nawet lokalni historycy nie wiedzieli.. Ludzie się „otwierali” i opowiadali różnorakie
historie oraz przynosili zdjęcia, za przechowanie, których ryzykowało się życiem – np. zdjęcia
z czasów okupacji: fotografie dokumentujące ucieczkę Niemców czy też zdjęcie śnieżnego bałwana
ucharakteryzowanego na postać Hitlera. Pozyskani młodzi kronikarze będą nadal woluntarystycznie
zajmować się dokumentowaniem wydarzeń w poszczególnych wioskach.
Internetowe kroniki wsi powstały w ramach projektu „Internetowa Kronika Wsi”, dzięki
wsparciu finansowemu z konkursu grantowego Działaj lokalnie VI realizowanego
przez „Stowarzyszenie „Dziecko” (współfinansowany przez Polsko-Amerykańską Fundację
Wolności za pośrednictwem Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce).
Więcej na stronie: http://miejscemoje.pl i http://www.gostyn24.pl
2) Agnieszka Wujek, Joanna Ciechanowska – Barnuś i Ewa Palka są założycielkami portalu
społecznościowego dla aktywnych kobiet działających w sferze publicznej o nazwie:
„obywatelki.pl”. Portal jest miejscem dla kobiet zaangażowanych społecznie, gdzie będzie się
konsultować pomysły i szukać rozwiązań problemów społecznych lokalnych społeczności. Portal
2
ma służyć wymianie refleksji, doświadczeń, pomysłów na działalność publiczną kobiet oraz ma
promować dobre praktyki w tym zakresie.
„To znakomite narzędzie umożliwiające prezentację kompetentnych kobiet realizujących
śmiałe projekty na rzecz swojej społeczności. Serwis społecznościowy to również pierwszy krok
do lepszej współpracy kobiet - pozwala na nawiązanie znajomości, wymianę poglądów i refleksji
na dany temat, umożliwia prezentację zdjęć, wideo. Nareszcie nowoczesne narzędzie służyć będzie
nie tylko rozrywce, ale też umożliwi realizację niezwykle ważnej społecznej misji” – podkreśla
Agnieszka Wujek. Kobiety zrzeszone w Fundacji wykorzystują - platformę z założenia rozrywkową
i nowoczesne technologie - do budowania dialogu społecznego między ludźmi.
3) W listopadzie 2009 r. w miejskim Ośrodku Kultury w Krobi odbyła się zorganizowana
przez Fundację „Miejsce Moje” debata oksfordzka1. Jej uczestnicy zmierzyli się z tezą, która
brzmiała „ Gmina powinna organizować czas wolny młodzieży”. W debacie uczestniczyli głównie
uczniowie szkół średnich z Krobi, ale swoją obecność zaznaczyli również przedstawiciele dorosłych
m. in. Andrzej Konieczny – lider naszej edycji Programu Liderzy PAFW. Zarówno przedstawiciele
„propozycji” jak i „opozycji” w swoich kilkuminutowych wystąpieniach próbowali przekonać
publiczność do własnych racji. Debatę poprzedziły warsztaty debatanckie, na których młodzież
uczyła się argumentowania, konstruktywnego wyrażania własnych poglądów oraz dyskutowania
w sposób kulturalny. Film z debaty można zobaczyć pod adresem:
http://streemo.pl/Portal/513572,Film,miejscemoje_DEBATA_W_KROBI_.html
4) Zbliżała się 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego. Aby ją upamiętnić przedstawiciele fundacji
„Miejsce Moje" postanowili przygotować coś oryginalnego, w co zechcą zaangażować się ludzie.
Zdecydowano się na przygotowanie filmu edukacyjnego, w którym w rolę powstańców i
decydentów z epoki wcielą się mieszkańcy Gostynia i okolic. Inicjatorami tego przedsięwzięcia byli:
Agnieszka Wujek i Darek Wujek. TAK RODZIŁA SIĘ WOLNOŚĆ - to tytuł filmu, który
powstał.
Scenariusz napisała p. Elżbieta Skorupska - nauczycielka historii w miejscowym
gimnazjum, a reżyserią zajęli się Agnieszka i Dariusz. W roli aktorów wcielili się m.in. radni,
urzędnicy, ksiądz, strażacy i gostyńska młodzież, a w roli narratora wystąpił zawodowy aktor,
niegdyś Gostynianin, Wojciech Majchrzak.
Czas realizacji od pomysłu do premiery wyniósł cztery lata, ale realizacja filmu szybkim
tempem ruszyła w 2008 roku. Jako scenografię i rekwizyty wykorzystano zbiory prywatne i
muzealne, mieszkania, pomieszczenia Szkoły Muzycznej i herbaciarni „Żurawinka”, której
aranżacja odpowiadała „wnętrzom z epoki”. Problemem były m.in. stroje, bowiem poznańskie
wypożyczalnie teatralne nie miały ani mundurów, ani odpowiednich kostiumów „cywilnych”
charakterystycznych dla potrzebnych grup społecznych z tego okresu. Nie zawiedli mieszkańcy przeszukali dziesiątki szaf i kufrów i znaleźli prawdziwe skarby: etole hrabiowskie, muszki,
eleganckie płaszcze … Mundury zaś w stu procentach zabezpieczył p. Sławek Handke – wielki
lokalny pasjonata historii i militariów.
„To był czas wytężonej pracy, ale też wielkiej wiary w ludzi. Niezwykła przygoda z filmem
i historią, która ożyła jak nigdy wcześniej.” Więcej szczegółów na stronie
http://www.muzeum.gostyn.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=142
1
debaty w stylu oksfordzkim są szczególną formą dyskusji, popularną od setek lat szczególnie w
krajach anglosaskich.
3
5) Jednym z kolejnych przedsięwzięć była akcja charytatywna „Pomóżmy rodzinie Filipka" - na rzecz
dziecka z chorobą nowotworową. Inicjatywa wyszła ze Stowarzyszenia "Jestem", które wraz
z Nową Telewizją Gostyń postanowiło przygotować film Kopciuszek. Scenariusz napisała p. Ewa
Palka przenosząc akcję znanej bajki na czasy współczesne. Role odgrywali mieszkańcy Gostynia, a
stroje wypożyczono z teatru. W kinie podczas seansu wszystkie miejsca były zajęte (nie obyło się
bez dostawek). Po filmie widzowie gromkimi brawami nagrodzili organizatorów i aktorów, a
wzruszeni rodzice Filipka odebrali dowód przelewu środków na konto na kwotę 6200 zł.
Agnieszka i Darek Wujek inspirują działania w kilku organizacjach pozarządowych i zależy
im, by te działania miały charakter stały – a nie akcyjny.
Gostyń, niedziela 11 kwietnia popołudnie
Po wyśmienitym obiedzie serwowanym przez Fundację Absolwent Agnieszka wraz mężem
Darkiem poprowadziła nas na Świętą Górę. Kustoszami bazyliki Wniebowzięcia NMP są księża
filipini sprowadzeni w 1668 roku przez fundatora Adama Konarzewskiego z Rzymu, Z Kongregacji
Oratorium św. Filipa Neri. Barokowy kościół i klasztor wkomponowany wśród zieleni tworzy
wyjątkowo piękny kompleks architektoniczny i dodatkowo zachwyca przepychem we wnętrzu
świątyni.
Przy bazylice działa Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa
Zeidlera. Stowarzyszenie zajmuje się propagowanie muzyki. Prawdziwą sensacją było odkrycie
rękopisów bibliotece klasztornej rękopisów kompozytorów działających w XVIII i XIX na Świętej
Górze. Od 2006 r. corocznie na przełomie września i października Stowarzyszenie organizuje
festiwale "Musica Sacromontana", na których obok znanych utworów prezentowane są dzieła
zapomnianych kompozytorów, których manuskrypty przetrwały w zbiorach klasztornych,
na przykład Józefa Zeidlera. Pokłosiem festiwalu jest corocznie wydawany album CD
z prawykonaniem muzyki świętogórskiej, za który Stowarzyszenie otrzymało prestiżową nagrodę
Fryderyk 2006.
Prezes Stowarzyszenia p. Krzysztof Fekecz barwnie opowiedział jak dojrzewał pomysł
festiwalu. Nie mieli niczego. Ani pieniędzy, ani muzyków, ani tradycji ani odbiorców. Bodźcem
do działania była idea przywrócenia muzykowania w kościele i pasja popularyzacji repertuaru
dawnej kapeli świętogórskiej .Festiwal na Świętej Górze czerpie swoje źródło nie tylko z tradycji
miejsca, ale również z duchowości księży filipinów. To właśnie założyciel zgromadzenia św. Filip
Neri w XVI wieku zapoczątkował koncerty w kościele i wskazał na ich wymiar ewangelizacyjny.
Ks. Jakub Przybylski, członek Stowarzyszenia zachęcał nas do „śmiałości w myśleniu”,
kiedy obieramy drogę do celu. Mierzmy wysoko! –powtarzał. Przestrzegał przed liderowaniem
na sposób wodzowski, bo „jeśli jesteś wodzem, to rób sam”. Po burzy mózgów, jeśli zaakceptujemy
czyjś pomysł to wspólnie podejmujemy działania. Gdy przyjdzie kryzys w relacjach między nami
to najlepiej spotkać się prywatnie, pobiesiadować, podowcipkować, a wówczas wstępuje nowy
duch do działania. Środkiem płatniczym w naszej pracy jest uznanie. Dlatego starajmy się, aby
każdy z członków Stowarzyszenia miał możliwość odebrać taką satysfakcję.
Kolejne spotkanie odbyło się w klasztornej kawiarence z ks. Darkiem Dąbrowskim,
założycielem Chrześcijańskiego Towarzystwa Pomocy Szkolnej, które angażuje młodzież
4
do pomocy w nauce młodszym kolegom. Celem Towarzystwa jest pomoc dzieciom i młodzieży
mniej uzdolnionym. Pomoc otrzymuje tylko uczeń, który tego chce. Towarzystwo, nie zajmuje się
młodzieżą patologiczną, która wymaga specjalnego prowadzenia.
Na prośbę Krysi ks. Darek opowiedział o przymiotach aniołów. Na zakończenie zaprosił
wszystkich liderów na rekolekcje, które pomagają w pogłębieniu osobistej duchowości.
HD
12 kwietnia 2010 – przedpołudnie i wczesne popołudnie
Po niestety już ostatnim wyśmienitym posiłku – śniadaniu w restauracji Fundacji
„Absolwent” wyruszyliśmy w trzy konie mechaniczne prowadzone przez Krysię, Małgosię H i
Piotra do Puszczykówka.
Skorzystaliśmy z zaproszenia do domu Krysi Fiedler – miejsca niezwykle
klimatycznego. 36 lat temu powstało w domu żyjącego jeszcze wówczas teścia Krysi Arkadego
Fiedlera muzeum, które nieprzerwanie od tamtego czasu zaprasza ciekawych świata w swoje
podwoje….
Naszą wizytę w muzeum rozpoczęliśmy dość nietypowo, bardzo elegancko popijając
wyśmienitą zieloną herbatę z pięknych i kruchych zarazem filiżanek porcelanowych, kosztując przy
tym domowych wypieków… i z wypiekami na twarzy słuchaliśmy opowiadania Krysi. Już wtedy
czuliśmy, że pobyt tam będzie smakował przygodą! Po herbacie, przechadzając się po wnętrzach
części muzealnej domu, podziwialiśmy zgromadzone eksponaty i fotografie, zaczarowani historią
o słynnym Teściu Krysi, niezwykłym człowieku, który swoja pasją dzielił się z innymi, jest
autorem m.in. „Ryby śpiewają w Ukajali”, ale również pisanej w Anglii podczas wojny książki p.t.
„Dywizjon 303”.
Chyba nie sposób wymienić nawet większości eksponatów, tyle ich tam jest, przywiezione
przez wybitnego podróżnika i pisarza Arkadego Fiedlera, który poprzez swoją twórczość uczył
szacunku do ludzi o różnych kolorach skóry, ich obyczajów i kultur
Do stworzenia muzeum w domu, namówili Arkadego Fiedlera czytelnicy jego książek i
bardzo dobrze, bo teraz każdy może zobaczyć skrawek Afryki, poczuć klimat Peru, zaprzyjaźnić się
z piraniami, te są żywe i są na szczęście wegetariankami. Usłyszeliśmy wiele niesamowitych
opowieści o dalekich podróżach i przygodach także tych z domowym o zgrozo boa dusicielem!!!
Ciarki nas obleciały, bo z ukrycia „obserwowały” nas m.in. małe aligatory, skorpion, ale
na szczęście te już całkiem nieżywe. Wśród ekspozycji przykuwały wzrok przepiękne uwierzcie (a
najlepiej sami zobaczcie!) mieniące się barwami motyle. Tyle kolorów i kształtów, symboli różnych
kultur wkoło! Wytworów sztuki różnych ludów, rzeźb i masek obrzędowych, instrumentów
muzycznych a także broń indiańska i murzyńska. Można dostać zawrotu głowy! a to wcale nie
koniec ekspozycji. Gdyż w ogrodzie, zwanym Ogrodem Kultur i Tolerancji, wśród drzew i
krzewów jak to w zwykłym ogrodzie, stoją zupełnie niezwykłe rzeźby np. Indiańskich wodzów
Szalonego Konia i Siedzącego Byka, repliki m.in. Głowy Olmeka z Meksyku, Piramidy Cheopsa i
Sfinksa. Trzy pomieszczenia o nazwie „Tajemniczy świat Indian” przenoszą nas do świata
Azteków, Majów oraz Inków. Od 2008 roku w tym tajemniczym ogrodzie dumnie góruje nad resztą
swoimi masztami replika statku Krzysztofa Kolumba -Santa Maria ”zwodowana” po 4 latach
budowy. Wg mieszkańców- kustoszy muzeum jest symbolem otwarcia na świat i przełamywania
5
trudności i poszerzania horyzontów. Wchodząc na nią, to właśnie czuje człowiek… smak podróży i
pragnienie odkrywania tego, co nieznane. Zaobserwowałam tam taki oto obrazek: Małgosia eF
stojąc na statku patrzyła z zadumą w dal, pewnie snuła jakieś liderskie wizje, Helena spacerem
podążała za nami absolutnie pochłonięta rozmową z synem podróżnika, druga Małgosia Ha pytała
czy da się wejść pod burtę, przecież ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy;) i fotografowała co
się da, a Pyjter biegał po całym statku, wszystkiego chciał dotknąć i juz zapowiedział, że na pewno
przywiezie tam syna;)
Warto wspomnieć, że w Puszczykowie, od roku 1996 corocznie wręczana jest nagroda
"Bursztynowego Motyla" im. A. Fiedlera dla polskiego autora książki podróżniczej. Wśród
laureatów są m.in. Ryszard Kapuściński, Marek Kamiński, Beata Pawlikowska, Marcin Kydryński i
Wojciech Cejrowski skądinąd bosy bywalec domowego muzeum ;)
Krysia urzekła nas swoją gościnnością i barwnymi opowieściami, teraz wszyscy gorąco
polecamy odwiedzanie Muzeum -Pracowni Arkadego Fiedlera w Puszczykowie pod Poznaniem,
tym bardziej, że droga do muzeum jest świetnie opisana i łatwo trafić, na stronę internetową także
www.fiedler.pl
Pod koniec zwiedzania dołączyły do nas dwie nowe sympatyczne liderki, które
„przechwyciły” nas, by wyruszyć na poznanie Poznania;)
ASz
12 kwietnia popołudnie
Z Puszczykowa za samochodem poznańskich ngo’osek pognaliśmy na obiad
do klimatycznej restauracji na ulicy ul. Fredry w zagrodzie "Bamberskiej" w Poznaniu, gdzie
mieliśmy okazję (ponownie zjeść pyszny obiad – ale to już na marginesie), posłuchać Joanny
Ciechanowskiej – Barnuś i jej opowieści. Joanna ma niespożytą energię i niekończącą się pasję
działania… Działa tam gdzie znajduje potencjał… Opowiedziała o swojej pracy nauczyciela
w najlepszym poznańskim liceum św. Marii Magdaleny, następnie o swojej nietuzinkowej pracy
w poznańskim ODN, o tworzeniu idei i wdrażaniu zewnętrznych egzaminów maturalnych,
o fundacji „Razem dla edukacji…”. W listopadzie 2OO9 roku autorski projekt Joanny uzyskał
wyróżnienie w kategorii „ Wsparcie uczniów zdolnych” w konkursie MEN „Otwarta Szkoła”. Ideą
konkursu jest promowanie współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi i popularyzowanie
najlepszych praktyk.
Joasia podkreślała, że niezwykle cennym doświadczeniem było dla niej uczestnictwo w IV Edycji
Programu Liderzy PAFW, a szczególnie spotkanie z Agnieszką Wujek. Z fascynacji obu Pań
powstała kolejna fundacja – Obywatelki.pl. Kolejnym wyzwaniem dla Joanny jest ekologia i idea
zrównoważonego rozwoju. Miejscem, gdzie pracuje, by stanąć z wyzwaniami, jakie niosą te tematy
jest Fundacja „Pro Terra”, gdzie Joanna jest Prezesem.
Następnie Joanna ze swą przyjaciółką Katarzyną Matuszek (dyplomowanym nauczycielem
matematyki i chemii - autorką budowania programów naprawczych „nie dzielić, lecz łączyć”)
zaprosiły nas do „Piwnicy pod Semaforem” (przestrzeni wygospodarowanej z piwnic Zespołu
Szkól Kolejnictwa), która jest przestrzenią spotkań artystycznych poznańskich nauczycieli –
seniorów, oraz młodzieży. I tu wysłuchaliśmy jak to miejsce działa. Piwnica powstała z inicjatywy
6
Stowarzyszenia „Razem dla edukacji”. Działa one na rzecz szkół placówek, instytucji oświatowych,
udziela pomocy w realizowaniu zadań edukacyjnych, promowaniu idei uczenia się przez całe życie,
przeciwdziałanie wykluczeniom społecznym, a także wspieranie ustaleń Komisji Europejskiej,
określającej cele i kierunki edukacji w Europie. Członków Założycieli łączy głębokie przekonanie,
że dla polepszenia stanu polskiej edukacji najwięcej można zrobić, działając w lokalnych
społecznościach i konieczne jest podjęcie wysiłku, aby wspierać szkołę w budowaniu więzi
lokalnych oraz przygotowaniu nauczycieli do pełnienia roli animatorów społecznej aktywności.
Wszystkich łączy potrzeba aktywnego działania dla wspólnego dobra i oby tak dalej…..
KF i MH
PS.
W wizycie studyjnej do Gostynia wzięli udział
PG – Piotr Gogolin, MH Małgosia Halber, MF Małgosia Ficek, HD- Helenka Dobranowicz, ASz –
Ola Sztyler, KF – Krysia Fiedler – Liderzy V Edycji Programu PAFW
7

Podobne dokumenty