10 kwietnia – przyjazd do Gostynia Doprowadził nas
Transkrypt
10 kwietnia – przyjazd do Gostynia Doprowadził nas
10 kwietnia – przyjazd do Gostynia Doprowadził nas Czesio (moja automapa mówi głosem bohatera popularnej kreskówki) pod pewien biurowiec w Gostyniu – dzwonimy więc do Agnieszki gdzie to mamy się udać. I co się okazuje: ten oto biurowiec to pensjonat będący własnością Fundacji „Absolwent”!!! Możecie sobie to wyobrazić? Nowoczesny kilkuletni budynek, wewnątrz restauracja, wokół parę przestrzeni wynajmowanych przez sklepy. I wszystko to jest własnością Fundacji. Kapitalnie zaprojektowane i wykonane przestrzenie, nowoczesne wzornictwo, a do tego cudnie, w najlepszym stylu i smaku serwowane nam specjały restauracji. Inicjatorem powstania Fundacji „Absolwent” był Piotr Giermaziak, gostyński biznesmen, założyciel i współwłaściciel „Filtronu” - marki znanej chyba wszystkim posiadaczom samochodów. Kapitał założycielski – okrągły milion złotych – Fundacja miała przeznaczyć na stypendia dla gostyńskiej młodzieży, której nie stać na studia. Dzięki temu wielu młodych mieszkańców Gostynia mogło zdobyć wykształcenie i wzmacniać lokalny kapitał ludzki. Stypendia w wysokości 500 zł miesięcznie przez 5 lat to naprawdę środki, które chcącym pogłębiać wiedzę, umożliwiają studiowanie. Po pewnym czasie okazało się, że dobrze by było, gdyby „Absolwent” uniezależnił się od zewnętrznych zastrzyków finansowych. Właściciel „Filtronu” skarżył się, że w Gostyniu nie ma miejsca gdzie w dobrych warunkach jego kontrahenci mogliby przenocować ew. zrobić konferencję. Tak zrodziła się idea zbudowania pensjonatu. Na ten cel Fundacja „Absolwent” otrzymała dodatkowy milion i cel ten został zrealizowany. Od tego momentu „Absolwent” radzi sobie sam. Cały dochód z działalności gospodarczej przeznacza na działalność statutową. Pensjonat przetestowaliśmy na własnej skórze i możemy wszystkim gorąco go polecić. Trzy gwiazdki, którymi się chwali, to na pewno nie jest ocena na wyrost. Zobaczcie zresztą sami www.fundacja-absolwent.pl PG 11 kwietnia w Gostyniu - przedpołudnie Po nocy w wyśmienitych warunkach w pensjonacie „Absolwent” i pysznym śniadaniu – spacerem udaliśmy się do miejsca niezwykłego, jakim jest posesja naszego kolegi z V Edycji Programu Liderzy PAFW – Andrzeja Koniecznego. Andrzej i Mirosław Sobkowiak (prywatnie szwagrowie) przydomowy garaż (należący do pierwszego z nich) 9 lat temu uczynili siedzibą powołanego przez siebie i grupę sprzymierzeńców Stowarzyszenia „Dziecko”. Garaż przysposobiony na biuro stał się nomen omen kuźnią dobrze pojętej społecznej inicjatywy. Przez lata przewinęło się tu setki ludzi, którzy z jednej strony realizowali projekty inicjowane przez „Dziecko”, lub korzystali ze szkoleń, jakie tutaj organizowano i organizuje się. W efekcie tak pojętej idei organizacji pozarządowej „Dziecko” prowadziło, bądź prowadzi takie przedsięwzięcia jak Centrum Informacyjno – Doradcze dla organizacji pozarządowych, Punkt Porad Obywatelskich, Punkt Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, Punkt Wsparcia dla Osób Niepełnosprawnych i ich Rodzin, Klub Integracji Społecznej, Świetlice socjoterapeutyczne „MIX” i „VIP”, Ośrodek mediacyjny (można dostać zadyszki od samego wymieniania – a to wszystko rzeczywiście dzieje się…). Obok tych dużych 1 przedsięwzięć realizowane są liczne projekty, gdzie wsparciem obejmowani są liczni mieszkańcy Gostynia – przede wszystkim dzieci, niepełnosprawni, osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Poprzez organizację festynów, festiwali, wspólnych wyjazdów, kolonii powstaje lokalna wspólnota. Inspirujące, że pomysłodawcy Stowarzyszenia są stale otwarci, wciągają w swe działania liczne grono. Powstają kolejne organizacje i ich „Dziecko” ma wielu pobratymców. W tym miejscu wtrącę, że Gostyń jest w skali kraju jest fenomenem – w powiecie działa 140 organizacji pozarządowych. „Dziecko” dojrzało na tyle, że PAFW doceniła potencjał i obdarzyło Stowarzyszenie zaufaniem, które zostało jako pierwsze w Wielkopolsce Lokalną Organizacją Granatową „Działaj lokalnie”. Otrzymane do rozdysponowania 100 tysięcy złotych doprowadziło do realizacji 22 projektów, których wartość przekroczyła 350 tysięcy… Zachwyca otwartość i skromność szwagrów Andrzeja i Mirka, którzy tak po prostu robią swoje, bo lubią… być potrzebnymi i zmieniać najbliższa rzeczywistość po prostu na lepsze. MH 11 kwietnia wczesne popołudnie Spędziliśmy ten czas u Agnieszki i Dariusza Wujek w siedzibie Fundacji ABSOLWENT. Nasi gospodarze - zawodowi dziennikarze - zwrócili nam uwagę na to, że w każdym działaniu musi być jakiś „wabik”, by przedsięwzięciem zainteresowały się media i by go promowały. Przedstawili nam szereg swoich działań a poniżej kilka słów o niektórych spośród nich: 1) Z inicjatywy Stowarzyszenia „Powiat Gostyń 24” powstało 17 internetowych kronik okolicznych wsi. Kronikarze – gł. młodzi ludzie chętni do pracy społecznej na rzecz swojej miejscowości zapisują historię nie piórem na papierze - ale za pomocą klawiatury komputera i publikują w Internecie wraz z unikalnymi zdjęciami. Nie otrzymują w zamian gratyfikacji finansowych. Odbyli jedynie szkolenia w zakresie zbierania i opracowywania materiałów tekstowych, wykonywania i obróbki fotografii oraz zarządzania panelem administracyjnym strony. Podczas pracy nad internetowymi kronikami wsi udało się im dotrzeć do informacji, o jakich nawet lokalni historycy nie wiedzieli.. Ludzie się „otwierali” i opowiadali różnorakie historie oraz przynosili zdjęcia, za przechowanie, których ryzykowało się życiem – np. zdjęcia z czasów okupacji: fotografie dokumentujące ucieczkę Niemców czy też zdjęcie śnieżnego bałwana ucharakteryzowanego na postać Hitlera. Pozyskani młodzi kronikarze będą nadal woluntarystycznie zajmować się dokumentowaniem wydarzeń w poszczególnych wioskach. Internetowe kroniki wsi powstały w ramach projektu „Internetowa Kronika Wsi”, dzięki wsparciu finansowemu z konkursu grantowego Działaj lokalnie VI realizowanego przez „Stowarzyszenie „Dziecko” (współfinansowany przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności za pośrednictwem Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce). Więcej na stronie: http://miejscemoje.pl i http://www.gostyn24.pl 2) Agnieszka Wujek, Joanna Ciechanowska – Barnuś i Ewa Palka są założycielkami portalu społecznościowego dla aktywnych kobiet działających w sferze publicznej o nazwie: „obywatelki.pl”. Portal jest miejscem dla kobiet zaangażowanych społecznie, gdzie będzie się konsultować pomysły i szukać rozwiązań problemów społecznych lokalnych społeczności. Portal 2 ma służyć wymianie refleksji, doświadczeń, pomysłów na działalność publiczną kobiet oraz ma promować dobre praktyki w tym zakresie. „To znakomite narzędzie umożliwiające prezentację kompetentnych kobiet realizujących śmiałe projekty na rzecz swojej społeczności. Serwis społecznościowy to również pierwszy krok do lepszej współpracy kobiet - pozwala na nawiązanie znajomości, wymianę poglądów i refleksji na dany temat, umożliwia prezentację zdjęć, wideo. Nareszcie nowoczesne narzędzie służyć będzie nie tylko rozrywce, ale też umożliwi realizację niezwykle ważnej społecznej misji” – podkreśla Agnieszka Wujek. Kobiety zrzeszone w Fundacji wykorzystują - platformę z założenia rozrywkową i nowoczesne technologie - do budowania dialogu społecznego między ludźmi. 3) W listopadzie 2009 r. w miejskim Ośrodku Kultury w Krobi odbyła się zorganizowana przez Fundację „Miejsce Moje” debata oksfordzka1. Jej uczestnicy zmierzyli się z tezą, która brzmiała „ Gmina powinna organizować czas wolny młodzieży”. W debacie uczestniczyli głównie uczniowie szkół średnich z Krobi, ale swoją obecność zaznaczyli również przedstawiciele dorosłych m. in. Andrzej Konieczny – lider naszej edycji Programu Liderzy PAFW. Zarówno przedstawiciele „propozycji” jak i „opozycji” w swoich kilkuminutowych wystąpieniach próbowali przekonać publiczność do własnych racji. Debatę poprzedziły warsztaty debatanckie, na których młodzież uczyła się argumentowania, konstruktywnego wyrażania własnych poglądów oraz dyskutowania w sposób kulturalny. Film z debaty można zobaczyć pod adresem: http://streemo.pl/Portal/513572,Film,miejscemoje_DEBATA_W_KROBI_.html 4) Zbliżała się 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego. Aby ją upamiętnić przedstawiciele fundacji „Miejsce Moje" postanowili przygotować coś oryginalnego, w co zechcą zaangażować się ludzie. Zdecydowano się na przygotowanie filmu edukacyjnego, w którym w rolę powstańców i decydentów z epoki wcielą się mieszkańcy Gostynia i okolic. Inicjatorami tego przedsięwzięcia byli: Agnieszka Wujek i Darek Wujek. TAK RODZIŁA SIĘ WOLNOŚĆ - to tytuł filmu, który powstał. Scenariusz napisała p. Elżbieta Skorupska - nauczycielka historii w miejscowym gimnazjum, a reżyserią zajęli się Agnieszka i Dariusz. W roli aktorów wcielili się m.in. radni, urzędnicy, ksiądz, strażacy i gostyńska młodzież, a w roli narratora wystąpił zawodowy aktor, niegdyś Gostynianin, Wojciech Majchrzak. Czas realizacji od pomysłu do premiery wyniósł cztery lata, ale realizacja filmu szybkim tempem ruszyła w 2008 roku. Jako scenografię i rekwizyty wykorzystano zbiory prywatne i muzealne, mieszkania, pomieszczenia Szkoły Muzycznej i herbaciarni „Żurawinka”, której aranżacja odpowiadała „wnętrzom z epoki”. Problemem były m.in. stroje, bowiem poznańskie wypożyczalnie teatralne nie miały ani mundurów, ani odpowiednich kostiumów „cywilnych” charakterystycznych dla potrzebnych grup społecznych z tego okresu. Nie zawiedli mieszkańcy przeszukali dziesiątki szaf i kufrów i znaleźli prawdziwe skarby: etole hrabiowskie, muszki, eleganckie płaszcze … Mundury zaś w stu procentach zabezpieczył p. Sławek Handke – wielki lokalny pasjonata historii i militariów. „To był czas wytężonej pracy, ale też wielkiej wiary w ludzi. Niezwykła przygoda z filmem i historią, która ożyła jak nigdy wcześniej.” Więcej szczegółów na stronie http://www.muzeum.gostyn.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=142 1 debaty w stylu oksfordzkim są szczególną formą dyskusji, popularną od setek lat szczególnie w krajach anglosaskich. 3 5) Jednym z kolejnych przedsięwzięć była akcja charytatywna „Pomóżmy rodzinie Filipka" - na rzecz dziecka z chorobą nowotworową. Inicjatywa wyszła ze Stowarzyszenia "Jestem", które wraz z Nową Telewizją Gostyń postanowiło przygotować film Kopciuszek. Scenariusz napisała p. Ewa Palka przenosząc akcję znanej bajki na czasy współczesne. Role odgrywali mieszkańcy Gostynia, a stroje wypożyczono z teatru. W kinie podczas seansu wszystkie miejsca były zajęte (nie obyło się bez dostawek). Po filmie widzowie gromkimi brawami nagrodzili organizatorów i aktorów, a wzruszeni rodzice Filipka odebrali dowód przelewu środków na konto na kwotę 6200 zł. Agnieszka i Darek Wujek inspirują działania w kilku organizacjach pozarządowych i zależy im, by te działania miały charakter stały – a nie akcyjny. Gostyń, niedziela 11 kwietnia popołudnie Po wyśmienitym obiedzie serwowanym przez Fundację Absolwent Agnieszka wraz mężem Darkiem poprowadziła nas na Świętą Górę. Kustoszami bazyliki Wniebowzięcia NMP są księża filipini sprowadzeni w 1668 roku przez fundatora Adama Konarzewskiego z Rzymu, Z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri. Barokowy kościół i klasztor wkomponowany wśród zieleni tworzy wyjątkowo piękny kompleks architektoniczny i dodatkowo zachwyca przepychem we wnętrzu świątyni. Przy bazylice działa Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Świętogórskiej im. Józefa Zeidlera. Stowarzyszenie zajmuje się propagowanie muzyki. Prawdziwą sensacją było odkrycie rękopisów bibliotece klasztornej rękopisów kompozytorów działających w XVIII i XIX na Świętej Górze. Od 2006 r. corocznie na przełomie września i października Stowarzyszenie organizuje festiwale "Musica Sacromontana", na których obok znanych utworów prezentowane są dzieła zapomnianych kompozytorów, których manuskrypty przetrwały w zbiorach klasztornych, na przykład Józefa Zeidlera. Pokłosiem festiwalu jest corocznie wydawany album CD z prawykonaniem muzyki świętogórskiej, za który Stowarzyszenie otrzymało prestiżową nagrodę Fryderyk 2006. Prezes Stowarzyszenia p. Krzysztof Fekecz barwnie opowiedział jak dojrzewał pomysł festiwalu. Nie mieli niczego. Ani pieniędzy, ani muzyków, ani tradycji ani odbiorców. Bodźcem do działania była idea przywrócenia muzykowania w kościele i pasja popularyzacji repertuaru dawnej kapeli świętogórskiej .Festiwal na Świętej Górze czerpie swoje źródło nie tylko z tradycji miejsca, ale również z duchowości księży filipinów. To właśnie założyciel zgromadzenia św. Filip Neri w XVI wieku zapoczątkował koncerty w kościele i wskazał na ich wymiar ewangelizacyjny. Ks. Jakub Przybylski, członek Stowarzyszenia zachęcał nas do „śmiałości w myśleniu”, kiedy obieramy drogę do celu. Mierzmy wysoko! –powtarzał. Przestrzegał przed liderowaniem na sposób wodzowski, bo „jeśli jesteś wodzem, to rób sam”. Po burzy mózgów, jeśli zaakceptujemy czyjś pomysł to wspólnie podejmujemy działania. Gdy przyjdzie kryzys w relacjach między nami to najlepiej spotkać się prywatnie, pobiesiadować, podowcipkować, a wówczas wstępuje nowy duch do działania. Środkiem płatniczym w naszej pracy jest uznanie. Dlatego starajmy się, aby każdy z członków Stowarzyszenia miał możliwość odebrać taką satysfakcję. Kolejne spotkanie odbyło się w klasztornej kawiarence z ks. Darkiem Dąbrowskim, założycielem Chrześcijańskiego Towarzystwa Pomocy Szkolnej, które angażuje młodzież 4 do pomocy w nauce młodszym kolegom. Celem Towarzystwa jest pomoc dzieciom i młodzieży mniej uzdolnionym. Pomoc otrzymuje tylko uczeń, który tego chce. Towarzystwo, nie zajmuje się młodzieżą patologiczną, która wymaga specjalnego prowadzenia. Na prośbę Krysi ks. Darek opowiedział o przymiotach aniołów. Na zakończenie zaprosił wszystkich liderów na rekolekcje, które pomagają w pogłębieniu osobistej duchowości. HD 12 kwietnia 2010 – przedpołudnie i wczesne popołudnie Po niestety już ostatnim wyśmienitym posiłku – śniadaniu w restauracji Fundacji „Absolwent” wyruszyliśmy w trzy konie mechaniczne prowadzone przez Krysię, Małgosię H i Piotra do Puszczykówka. Skorzystaliśmy z zaproszenia do domu Krysi Fiedler – miejsca niezwykle klimatycznego. 36 lat temu powstało w domu żyjącego jeszcze wówczas teścia Krysi Arkadego Fiedlera muzeum, które nieprzerwanie od tamtego czasu zaprasza ciekawych świata w swoje podwoje…. Naszą wizytę w muzeum rozpoczęliśmy dość nietypowo, bardzo elegancko popijając wyśmienitą zieloną herbatę z pięknych i kruchych zarazem filiżanek porcelanowych, kosztując przy tym domowych wypieków… i z wypiekami na twarzy słuchaliśmy opowiadania Krysi. Już wtedy czuliśmy, że pobyt tam będzie smakował przygodą! Po herbacie, przechadzając się po wnętrzach części muzealnej domu, podziwialiśmy zgromadzone eksponaty i fotografie, zaczarowani historią o słynnym Teściu Krysi, niezwykłym człowieku, który swoja pasją dzielił się z innymi, jest autorem m.in. „Ryby śpiewają w Ukajali”, ale również pisanej w Anglii podczas wojny książki p.t. „Dywizjon 303”. Chyba nie sposób wymienić nawet większości eksponatów, tyle ich tam jest, przywiezione przez wybitnego podróżnika i pisarza Arkadego Fiedlera, który poprzez swoją twórczość uczył szacunku do ludzi o różnych kolorach skóry, ich obyczajów i kultur Do stworzenia muzeum w domu, namówili Arkadego Fiedlera czytelnicy jego książek i bardzo dobrze, bo teraz każdy może zobaczyć skrawek Afryki, poczuć klimat Peru, zaprzyjaźnić się z piraniami, te są żywe i są na szczęście wegetariankami. Usłyszeliśmy wiele niesamowitych opowieści o dalekich podróżach i przygodach także tych z domowym o zgrozo boa dusicielem!!! Ciarki nas obleciały, bo z ukrycia „obserwowały” nas m.in. małe aligatory, skorpion, ale na szczęście te już całkiem nieżywe. Wśród ekspozycji przykuwały wzrok przepiękne uwierzcie (a najlepiej sami zobaczcie!) mieniące się barwami motyle. Tyle kolorów i kształtów, symboli różnych kultur wkoło! Wytworów sztuki różnych ludów, rzeźb i masek obrzędowych, instrumentów muzycznych a także broń indiańska i murzyńska. Można dostać zawrotu głowy! a to wcale nie koniec ekspozycji. Gdyż w ogrodzie, zwanym Ogrodem Kultur i Tolerancji, wśród drzew i krzewów jak to w zwykłym ogrodzie, stoją zupełnie niezwykłe rzeźby np. Indiańskich wodzów Szalonego Konia i Siedzącego Byka, repliki m.in. Głowy Olmeka z Meksyku, Piramidy Cheopsa i Sfinksa. Trzy pomieszczenia o nazwie „Tajemniczy świat Indian” przenoszą nas do świata Azteków, Majów oraz Inków. Od 2008 roku w tym tajemniczym ogrodzie dumnie góruje nad resztą swoimi masztami replika statku Krzysztofa Kolumba -Santa Maria ”zwodowana” po 4 latach budowy. Wg mieszkańców- kustoszy muzeum jest symbolem otwarcia na świat i przełamywania 5 trudności i poszerzania horyzontów. Wchodząc na nią, to właśnie czuje człowiek… smak podróży i pragnienie odkrywania tego, co nieznane. Zaobserwowałam tam taki oto obrazek: Małgosia eF stojąc na statku patrzyła z zadumą w dal, pewnie snuła jakieś liderskie wizje, Helena spacerem podążała za nami absolutnie pochłonięta rozmową z synem podróżnika, druga Małgosia Ha pytała czy da się wejść pod burtę, przecież ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy;) i fotografowała co się da, a Pyjter biegał po całym statku, wszystkiego chciał dotknąć i juz zapowiedział, że na pewno przywiezie tam syna;) Warto wspomnieć, że w Puszczykowie, od roku 1996 corocznie wręczana jest nagroda "Bursztynowego Motyla" im. A. Fiedlera dla polskiego autora książki podróżniczej. Wśród laureatów są m.in. Ryszard Kapuściński, Marek Kamiński, Beata Pawlikowska, Marcin Kydryński i Wojciech Cejrowski skądinąd bosy bywalec domowego muzeum ;) Krysia urzekła nas swoją gościnnością i barwnymi opowieściami, teraz wszyscy gorąco polecamy odwiedzanie Muzeum -Pracowni Arkadego Fiedlera w Puszczykowie pod Poznaniem, tym bardziej, że droga do muzeum jest świetnie opisana i łatwo trafić, na stronę internetową także www.fiedler.pl Pod koniec zwiedzania dołączyły do nas dwie nowe sympatyczne liderki, które „przechwyciły” nas, by wyruszyć na poznanie Poznania;) ASz 12 kwietnia popołudnie Z Puszczykowa za samochodem poznańskich ngo’osek pognaliśmy na obiad do klimatycznej restauracji na ulicy ul. Fredry w zagrodzie "Bamberskiej" w Poznaniu, gdzie mieliśmy okazję (ponownie zjeść pyszny obiad – ale to już na marginesie), posłuchać Joanny Ciechanowskiej – Barnuś i jej opowieści. Joanna ma niespożytą energię i niekończącą się pasję działania… Działa tam gdzie znajduje potencjał… Opowiedziała o swojej pracy nauczyciela w najlepszym poznańskim liceum św. Marii Magdaleny, następnie o swojej nietuzinkowej pracy w poznańskim ODN, o tworzeniu idei i wdrażaniu zewnętrznych egzaminów maturalnych, o fundacji „Razem dla edukacji…”. W listopadzie 2OO9 roku autorski projekt Joanny uzyskał wyróżnienie w kategorii „ Wsparcie uczniów zdolnych” w konkursie MEN „Otwarta Szkoła”. Ideą konkursu jest promowanie współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi i popularyzowanie najlepszych praktyk. Joasia podkreślała, że niezwykle cennym doświadczeniem było dla niej uczestnictwo w IV Edycji Programu Liderzy PAFW, a szczególnie spotkanie z Agnieszką Wujek. Z fascynacji obu Pań powstała kolejna fundacja – Obywatelki.pl. Kolejnym wyzwaniem dla Joanny jest ekologia i idea zrównoważonego rozwoju. Miejscem, gdzie pracuje, by stanąć z wyzwaniami, jakie niosą te tematy jest Fundacja „Pro Terra”, gdzie Joanna jest Prezesem. Następnie Joanna ze swą przyjaciółką Katarzyną Matuszek (dyplomowanym nauczycielem matematyki i chemii - autorką budowania programów naprawczych „nie dzielić, lecz łączyć”) zaprosiły nas do „Piwnicy pod Semaforem” (przestrzeni wygospodarowanej z piwnic Zespołu Szkól Kolejnictwa), która jest przestrzenią spotkań artystycznych poznańskich nauczycieli – seniorów, oraz młodzieży. I tu wysłuchaliśmy jak to miejsce działa. Piwnica powstała z inicjatywy 6 Stowarzyszenia „Razem dla edukacji”. Działa one na rzecz szkół placówek, instytucji oświatowych, udziela pomocy w realizowaniu zadań edukacyjnych, promowaniu idei uczenia się przez całe życie, przeciwdziałanie wykluczeniom społecznym, a także wspieranie ustaleń Komisji Europejskiej, określającej cele i kierunki edukacji w Europie. Członków Założycieli łączy głębokie przekonanie, że dla polepszenia stanu polskiej edukacji najwięcej można zrobić, działając w lokalnych społecznościach i konieczne jest podjęcie wysiłku, aby wspierać szkołę w budowaniu więzi lokalnych oraz przygotowaniu nauczycieli do pełnienia roli animatorów społecznej aktywności. Wszystkich łączy potrzeba aktywnego działania dla wspólnego dobra i oby tak dalej….. KF i MH PS. W wizycie studyjnej do Gostynia wzięli udział PG – Piotr Gogolin, MH Małgosia Halber, MF Małgosia Ficek, HD- Helenka Dobranowicz, ASz – Ola Sztyler, KF – Krysia Fiedler – Liderzy V Edycji Programu PAFW 7