pobierz wersję PDF - panaceum
Transkrypt
pobierz wersję PDF - panaceum
PANACEUM OD REDAKCJI Pismo Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi nr 3 (210) – marzec 2016 Wydawca Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi 93-005 Łódź, ul. Czerwona 3 (wykaz telefonów bezpośrednich – III s. okładki) [email protected] www.oil.lodz.pl Komisja Informacyjno-Wydawnicza ORL VII kadencji Grzegorz Krzyżanowski (przewodniczący), Paweł Czekalski (wiceprzewodniczący ds. „Panaceum”), Przemysław Karpiński (wiceprzewodniczący ds. mediów elektronicznych), Bogumiła Kempińska-Mirosławska (wiceprzewodnicząca ds. Sekcji Historyczno-Medycznej). Kolegium redakcyjne „Panaceum” Paweł Czekalski (przewodniczący), Patrycja Proc (wiceprzewodnicząca), Krystyna Borysewicz-Charzyńska, Stanisław Ciechowicz, Włodzimierz Kardas, Fabian Obzejta i Barbara Szeffer-Marcinkowska oraz Halina Kotus (dyrektor Biura OIL) i Joanna Barczykowska (rzecznik prasowy OIL). Pismo redaguje zespół Nina Smoleń (redaktor naczelna), Alina Paradowska (sekretarz redakcji), Ewa Juszyńska-Poradecka (współpraca). Sekretariat redakcji i biuro reklamy tel. 42 683 17 10, faks 42 683 13 78 [email protected], [email protected] Skład komputerowy: KIERC.NET Druk: SPRINT STUDIO Jarosław Szejner Numer zamknięto: 16 lutego 2016 r. Nakład: 12 650 egz. Dzieje się, och dzieje… Ostateczna decyzja zapadła! Jest to tzw. wiadomość z ostatniej chwili, ponieważ na dalszych łamach tego numeru „Panaceum” nie ma już na nią miejsca. Otóż Zarząd samorządu wojewódzkiego, na swym posiedzeniu 16 lutego br., przegłosował uchwałę akceptującą zapisy projektu dotyczącego przeniesienia części oddziałów między szpitalami w Piotrkowie Trybunalskim: wojewódzkim oraz powiatowym. Informację tę przekazał red. Joannie Barczykowskiej-Tchorzewskiej, rzecznikowi prasowemu Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, wicemarszałek województwa łódzkiego – Dariusz Klimczak. Na posiedzeniu gościli dyrektorzy obu placówek, a także starosta powiatu piotrkowskiego, którego radni już na przełomie roku 2015/2016 podjęli w tej sprawie decyzję. Piotrkowskie „roszady szpitalne”, które są tematem prowadzącym w tym wydaniu naszego pisma, wkrótce staną się faktem (więcej na s. 4–8). Problemy, z jakimi boryka się piotrkowskie szpitalnictwo, nie są jedynymi, które stały się udziałem ochrony zdrowia w województwie łódzkim. W kilku szpitalach w regionie, lekarze interniści zaczęli w ostatnim czasie składać masowe wypowiedzenia z pracy, co grozi zamknięciem oddziałów wewnętrznych i zagraża bezpieczeństwu pacjentów. Podobne zresztą sygnały dochodzą również z innych województw. Czyżby szykował się zatem zbiorowy bunt internistów? Na swoich łamach powracamy też do poruszonego w poprzednim numerze tematu autonomii lekarzy dentystów, nadal bowiem jest on aktualny, a nawet – można rzec – narasta. Poza tym sporo miejsca poświęcamy na relację z obchodów trzydziestej piątej rocznicy strajku studentów łódzkiej Akademii Medycznej w 1981 r., okraszoną zdjęciami jego uczestników, którzy spotkali się po latach w miejscu swego protestu – gmachu Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Można rzec, że w tematyce zdrowia w ostatnim czasie – i to nie tylko w naszym regionie – dzieje się, och dzieje… Nina Smoleń [email protected] Copyright © OIL Łódź XXXIV Okręgowy Zjazd Lekarzy (czwarty w VII kadencji) odbędzie się Cennik ogłoszeń i reklam oraz warunki ich przyjmowania i formularze zleceń: www.oil.lodz.pl/panaceum – zakładka „Reklama w piśmie” Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę reklam ani ogłoszeń przedstawionych w piśmie. Uwaga autorzy tekstów i zdjęć! Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania oraz redagowania nadesłanych tekstów, nie zwraca materiałów niezamówionych. Zdjęcia prosimy przesyłać w formacie JPG, TIF lub RAW, ich rozmiar nie powinien być mniejszy niż ok. 1500 x 1000 pikseli. NASZA OKŁADKA Trwają przygotowania do przeprowadzek oddziałów między dwoma piotrkowskimi szpitalami: wojewódzkim i powiatowym. Czy uda się tę operację przeprowadzić bezkolizyjnie? Projekt okładki: Leokadia Bartoszko (zgodnie z uchwałą nr 1280/VII/2015 ORL w Łodzi z 20 października 2015 r.) w sobotę 9 kwietnia 2016 r. (początek godz. 9:00), w Zajeździe „Rozdroże” w Nieborowie koło Łowicza. Organizatorem Zjazdu jest Delegatura OIL w Skierniewicach. Delegatom łódzkiej OIL siódmej kadencji przypominamy, że ich obecność podczas obrad Zjazdu jest obowiązkowa! (art. 22 ust. 4 ustawy o izbach lekarskich z 2 grudnia 2009 r. DzU nr 219, poz. 1708). Na dwa tygodnie przed terminem Zjazdu delegaci otrzymają materiały zjazdowe (informator i sprawozdania) pocztą, na adresy domowe. W przypadku zmiany adresu zamieszkania lub podanego do korespondencji, prosimy o pilny kontakt z Biurem OIL w Łodzi: tel. 42 683 17 01 (09, 10) lub e-mail: [email protected] spis treści spisane na gorąco 3 Nie wyprzeć się pokory, nie stracić nadziei… Słowo Prezesa 3 Z notatnika rzecznika publicystyka, reportaż 4 Szpitalne „roszady” w trybunalskim grodzie Urząd Marszałkowski województwa łódzkiego oraz piotrkowskie Starostwo Powiatowe porozumiały się w sprawie ustalenia profilu działalności szpitali, dla których są organami tworzącymi. 5 Wokół stanowiska ORL 25 W sprawie realizacji recept po zmianie przepisów 25 Prawniczy Newsletter Medyczny 26 Zmiany w uznawaniu kwalifikacji zawodowych 26 Czas na coroczne sprawozdania statystyczne z historii medycyny 27 28 Tadeusz Kobusiewicz Portrety niepospolitych medyków Prostytucja i choroby weneryczne w dawnej Łodzi Czytamy klasyków medycyny polskiej (odcinek 17) nasze sprawy 7 To przykład dobrej współpracy organów założycielskich Rozmowa z wicemarszałkiem województwa łódzkiego – Dariuszem Klimczakiem 29 9 Obchody 35. rocznicy Strajku Studentów AM w Łodzi 29Podziękowania 9 Mając wciąż w pamięci tamte dni Trochę nas wszystkich zmienił czas… 12 Lekarze w polityce Prowokacje 13 Spór legislacyjny z… autonomią dentystów w tle Zgłębnik stomatologiczny 15 Ile nowych gabinetów dentystycznych w szkołach? 16 Problemy w szpitalach w Radomsku i Zduńskiej Woli 17 Nie dajmy się oszukać! Interniści hurtowo składają wypowiedzenia 17 Wiatr, zefir, cyklon... Moim zdaniem z życia środowiska 18 Dyplomy na Wydziale Wojskowo-Lekarskim zostały rozdane Minister K. Radziwiłł gościem UM w Łodzi 19 Z młodzieżą o uzależnieniach 19 Łodzianka prezesem NRA 19 Nowe władze łódzkiego Oddziału TIP 19 Najlepiej zdali LEK i LDEK 20 Medyczne „nowinki” z regionu 21Specjalizacje 21 Rezydentury wiosna 2016 izbowe aktualności 22 Wespół w zespół… Ponoworoczne spotkania Koła Lekarzy Seniorów bliżej prawa 24 Wizerunek lekarza nie na sprzedaż Udział lekarzy w reklamach nieetyczny 30 To (nie) tylko słowa Zapisane na kartach „Takiej małej prozy” O mężczyźnie od A do Z Z okazji Dnia Kobiet… 31 Intelektualna przygoda Spór o autonomię – inne spojrzenie To było miłe zaskoczenie Pewne, niepewne... Z listów do redakcji literatura i sztuka 33 Moje dole i niedole 33 W poszukiwaniu guzików 33 Zapowiedzi wydarzeń izbowych Książki nadesłane 34 Grad Prix dla Jerzego Ratajskiego Lubelski konkurs fotografujących lekarzy klub lekarza 35 35 36 „Rozdarty Pończoch” w Klubie Lekarza Tradycyjne Ostatki Jazzowe W blasku korowodowych figur Bal Lekarza w Bełchatowie Szkoła życia „pod żaglami” Wystawa fotografii i grafik dr. P. Tume sport 37 Zapowiedzi imprez sportowych pora relaksu 39 Kulturalna Łódź zaprasza 40Krzyżówka 40 Studiowanie na wesoło Komisja Kultury i Sekcja Historyczna-Medyczna Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi serdecznie zaprasza na Spotkanie Piastowskie które odbędzie się 13 marca 2016 r. (niedziela), początek o godz. 17:00, w Klubie Lekarza przy ul. Czerwonej 3. W programie niezwykle interesujący wykład dr. n. med. Zbigniewa Pielocha pt. „Nowa odsłona legendarnych Piastów” oraz pokaz strojów z epoki przygotowany przez Witosa Madeja z „Rodu Dębowego Liścia”. I – oczywiście – będzie niespodzianka! Warto dodać, że doktor Z. Pieloch ukończył Wojskową Akademię Medyczną w Łodzi, a później pracował tam jako nauczyciel akademicki, zrobił doktorat oraz specjalizację z chorób wewnętrznych, kardiologii oraz farmakologii klinicznej. Po rozwiązaniu WAM przeszedł na emeryturę, choć nadal jest czynnym lekarzem. Ma teraz czas na realizację swoich wcześniejszych pasji… Serdecznie zapraszamy! Nie wyprzeć się pokory, nie stracić nadziei… Między kroplami marcowej szarugi jeszcze pokornie trzeba nam czekać na jasne promyki wiosennej jutrzenki. Jeszcze nieraz witraże zmarzłej siwizny, niczym przejrzały woal, okryją świtem horyzonty spojrzeń, studząc młode żywotności. Nieuchronności przemijania nic jednak zatrzymać nie zdoła i nic jej zawrócić nie może, z wyjątkiem... naszych pragnień. W ostatnich tygodniach do opinii publicznej dotarły kolejne informacje o planowanych zmianach w funkcjonowaniu systemu opieki zdrowotnej. Jak się wydaje, główne kierunki ministerialnych działań koncentrują się wokół zmian, dotyczących lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Zmniejszenie obowiązków sprawozdawczych, objęcie leczeniem pacjentów nieubezpieczonych czy bezpłatne leki dla seniorów – to tylko niektóre rozwiązania, zarezerwowane dla kompetencji lekarzy rodzinnych. Wobec tego ostatniego rozwiązania, zaprotestował samorząd lekarski, wskazując na dyskryminację innych specjalistów w tym zakresie. Światło dzienne ujrzał też interesujący pomysł skrócenia kolejek do lekarzy poprzez wprowadzenie opieki farmaceutycznej, który daje aptekarzom możliwość udzielania porad w podstawowych przypadkach chorobowych. Od stycznia tego roku funkcjonuje system wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich. Na podstawie skali jego rozpowszechnienia wśród lekarzy, należy jednak stwierdzić, że nie jest on wybitnym osiągnięciem ZUS-u. Do wypisywania komputerowych zwolnień zniechęca zwłaszcza nadmiernie rozbudowana ilość niezbędnych danych, które zamiast skrócić, wydłużają czas potrzebny na tę procedurę. W tym miejscu warto raz jeszcze zadać fundamentalne pytanie: czy wystawianie zwolnień lekarskich na obecnych warunkach jest naszym obowiązkiem? W naszej zawodowej wędrówce często przychodzi nam mierzyć się z licznymi pokusami i ograniczeniami równocześnie. Większości z nas medycyna daje poczucie szczególnego oddania chorym, które trudno jest mierzyć liczbą nieprzespanych nocy, nasiąkniętych potem operacyjnych ubrań, czy rozdygotanych myśli w trosce, by zdążyć na czas. Bywa, że lekarskie powinności stają się rodzajem życiowej pasji, która pozostawia w niebycie dom, rodzinę i potrzebę dystansu do otaczającej rzeczywistości. nr 3 (210) – marzec 2016 Dystans do tego, co nas spotyka, zwłaszcza w odniesieniu do zawodowych sukcesów, pochwał, tytułów czy stanowisk, jest nam szczególnie potrzebny, by nie zgubić świadomości własnych ograniczeń i nie wyprzeć się pokory, tak ważnej dla naszej profesji. Niebezpieczeństwo braku pokory czyha nad nami od pierwszych kroków w zawodzie, warto jednak pamiętać, że dla niepokornych pozycja lekarza może stać się szybko pewnego rodzaju namaszczeniem, wyróżnikiem w społecznej hierarchii, a nawet atrybutem władzy nad tymi, którzy „wiedzą mniej i rozumieją niewiele”. Jednemu z moich kolegów, rozpoczynających swoją pracę w szpitalu, „lekarska aureola” spadła szybciej, niż zdążył się nią nacieszyć, za sprawą pierwszego przełożonego. Zanim zdecydował o wydaniu pierwszego zlecenia, usłyszał: „Pani oddziałowa pokaże, jak pisać, bo stażysta to flamaster, który nic nie umie”. Ta surowa lekcja, zdaniem owego lekarza, szybko pokazała mu miejsce w szyku i nauczyła szacunku dla innego personelu szpitalnego. Niezależnie jednak od takich czy innych anegdotycznych zdarzeń, każdy z nas latami zmaga się z dźwiganiem swojego właściwego wymiaru na tle kolejnych osiągnięć na polu medycznego (i nie tylko) zaangażowania. Niestety, niektórym zdarza się uwierzyć w swoją ziemską wyjątkowość, potwierdzoną pasmem ciągłych sukcesów i oczywistej nieomylności. Wśród dowodów na tę okoliczność, „posiadacze geniuszu” wymieniają wieloletnie sprawowanie kierowniczych funkcji, czy piastowanie zaszczytnych tytułów. Czasem, zapatrzeni w swoją znakomitość, trapią się mizerią okolicznościowych powitań, nieadekwatnym podkreślaniem ich zasług, a już szczególnie dotyka ich przyznawanie orderów innym. Najmniejsze słowa krytyki stają się dla nich nieuprawnioną agresją, wyzwalając natychmiast armatnią ripostę. Unikają niepotrzebnych dyskusji i środowiskowych debat, mając domniemanie akceptacji na zawsze, co jakże często wywołuje odgórny podziw. Dobrze jednak, że takie osobowe przypadki nie zdarzają się wśród lekarzy i lekarzy dentystów zbyt często; przynajmniej takiej nadziei nie tracę... spisane na gorąco SŁOWO PREZESA Z NOTATNIKA RZECZNIKA Polska traci lekarzy Resort zdrowia zapowiada zwiększanie limitu przyjęć na studia medyczne o 20 proc. Jednak bez rozwiązania problemów płacowych młodych lekarzy będzie to marnotrawieniem pieniędzy polskich podatników na kształcenie kadr medycznych dla innych państw. Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia nowy minister – Konstanty Radziwiłł, na pytanie poseł prof. Alicji Chybickiej, jak zamierza zapobiegać wyjazdom z kraju absolwentów studiów lekarskich, odpowiedział, że problem emigracji lekarzy jest już znacznie mniejszy niż jeszcze kilka lat temu. Dodał też, że resort zdrowia zamierza nie tylko zwiększyć liczbę przyjmowanych studentów na wydział lekarski, ale także zapewnić rezydentury dla wszystkich. Wypowiedź ministra nie napawa optymizmem, ponieważ w kraju, który – jak informuje najnowszy raport OECD „Health at a Glance 2015” – pod względem liczby lekarzy w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców zajmuje trzydzieste miejsce na trzydzieści cztery kraje europejskiej współpracy gospodarczej, każdy absolwent medycyny jest bezcenny. Źródło: „Medexpress” W Łodzi powstanie ośrodek leczenia niepłodności W Łodzi powstanie pierwsza w Polsce referencyjna klinika diagnostyki i leczenia niepłodności. Będzie mieścić się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki, a jej powstanie sfinansuje rząd. To zamiast rządowego programu in vitro, który zakończy się w połowie roku. Ministerstwo Zdrowia planuje utworzyć w Polsce kilka takich ośrodków. Inwestycję w tego typu leczenie sugerował Konstanty Radziwiłł, obejmując funkcję ministra zdrowia i wstrzymując kontynuację programu dofinansowania do metody in vitro, stworzonego przez swoich poprzedników. Klinika diagnostyki i leczenia niepłodności w szpitalu „Matki Polki” ciąg dalszy na s. 23 > PANACEUM 3 publicystyka, reportaż Na terenie Piotrkowa Trybunalskiego, będącego siedzibą powiatu, działają obecnie dwa publiczne szpitale: Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej przy ul. Roosevelta oraz Specjalistyczny Szpital im. M. Kopernika przy ul. Rakowskiej. Taka sytuacja jest wyjątkowa w skali województwa. W konsekwencji, placówki te dotychczas musiały dzielić się między sobą kontraktami z Narodowym Funduszem Zdrowia na dublujące się świadczenia medyczne. Niektóre oddziały przy niewielkich kontraktach okazywały się nierentowne, co dotyczyło zwłaszcza szpitala powiatowego, który wpadł w spiralę zadłużania. W grudniu minionego roku piotrkowski PZOZ stracił płynność finansową, pod znakiem zapytania stanęły wypłaty pensji dla czterystu sześćdziesięciu pracowników. Samorząd powiatowy pomógł szpitalowi i przeznaczył osiemset tysięcy złotych z inwestycji drogowych na wynagrodzenia dla załogi. Ta sytuacja tylko utwierdziła włodarzy powiatu w decyzji przeprowadzenia szybkiej reorganizacji swojej placówki i wyrażenie zgody na dokonanie pewnych oddziałowych „roszad” ze szpitalem wojewódzkim. Szpitalne „roszady” w trybunalskim grodzie Urząd Marszałkowski województwa łódzkiego oraz piotrkowskie Starostwo Powiatowe porozumiały się w sprawie ustalenia profilu działalności szpitali, dla których są organami tworzącymi. Zarząd Województwa Łódzkiego z piotrkowskim Starostwem Powiatowym pod koniec 2016 r. podpisały porozumienie o współpracy. Porozumienie dotyczy reorganizacji dwóch szpitali: powiatowego 4 PANACEUM i wojewódzkiego. W pierwszym ma powstać centrum opieki nad matką i dzieckiem, w drugim placówka o charakterze wielospecjalistycznym z oddziałami zabiegowym i SOR-em. Rada Powiatu już wyraziła na to zgodę, sejmik wojewódzki planuje zająć się tą sprawą jeszcze w lutym. Niestety, podczas opracowywania planu reorganizacji nie konsultowano się z pracującymi w obu placówkach lekarzami. nr 3 (210) – marzec 2016 Jak ma wyglądać reorganizacja? W zeszłym roku powołano specjalny zespół, w skład którego weszli przedstawiciele Starostwa Powiatowego i Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi oraz obu zainteresowanych szpitali, który miał opracować plan ich reorganizacji. Projekt został przygotowany i czeka na realizację. Zgodnie z jego założeniami, z PZOZ do SSW im. Kopernika mają zostać przeniesione oddziały: chirurgiczny i urologiczny, wraz z poradnią urologiczną i gabinetem diagnostyczno-zabiegowym urologicznym, a także poradnia kontroli rozruszników serca. W wojewódzkim szpitalu ma zostać ponadto zwiększona liczba łóżek na oddziale kardiologicznym, ponieważ oddział ma przejąć wykonywanie procedur z zakresu wszczepiania rozruszników serca, które obecnie odbywają się na oddziale chorób wewnętrznych szpitala powiatowego. Z kolei z SSW im. Kopernika do PZOZ mają zostać przeniesione oddziały pediatryczny, położniczo-ginekologiczny i noworodków. Zostaną tu również zlokalizowane przychodnie przeniesione z ul. Rakowskiej: zdrowia psychicznego, położniczo-ginekologiczna oraz pediatryczna, w skład której wchodzą poradnie alergologiczna, patologii noworodka, spirometryczna i endokrynologiczna, ponadto gabinet diagnostyczno-zabiegowy endokrynologiczny dla dzieci. nr 3 (210) – marzec 2016 – Pierwotny plan zakładał, że przeprowadzki będą dokonane do końca lutego, dziś już jednak wiadomo, że termin ten nie jest możliwy do wykonania – mówi Piotr Wojtysiak, wicestarosta powiatu piotrkowskiego: – W związku z przedłużającą się procedurą nadzoru nad naszą uchwałą, należało dokonać korekty terminu wdrożenia projektu, który przesunęliśmy na koniec kwietnia. Wyjątkiem jest oddział dziecięcy szpitala wojewódzkiego, który ma czas na przenosiny do końca 2016 r. Jest to spowodowane koniecznością przeprowadzenia kompleksowego remontu pomieszczeń szpitala powiatowego, w których ma być zlokalizowana pediatria. Oddział zajmie całe piętro. Stworzone tu zostaną dwu-, trzyosobowe sale, z możliwością pobytu rodzica przez całą dobę. Zdaniem członków zespołu, który opracował plan reorganizacji, ma ona doprowadzić do uporządkowania funkcjonowania opieki zdrowotnej dla mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i powiatu. Po zmianach ani oddziały, ani poradnie nie będą się dublowały, tym samym placówki mają przestać ze sobą konkurować o kontrakty z NFZ, a zacząć współpracować. Władze obu placówek chcą postawić na kompleksowość leczenia w poszczególnych zakresach świadczeń. Piotrkowski „Kopernik” ma ugruntowaną pozycję w leczeniu chorób serca, placówka posiada bowiem samodzielny oddział kardiologiczny z pracownią hemodynamiki. Przeniesienie tu ośrodka wszczepiania rozruszników i poradni ich kontroli ze szpitala przy ul. Roosevelta zapewni pacjentom kompleksową opiekę w tym zakresie. Wzmocniona zostanie również „chirurgia”, nowością będzie natomiast oddział urologiczny, którego do tej pory nie było w strukturze szpitala wojewódzkiego. Z drugiej strony w powiatowym ZOZ ma powstać całodobowe centrum opieki nad kobietą i dzieckiem. Dotychczasowy oddział ginekologiczno-położniczy szpitala, który posiada drugi stopień referencyjności, zajmie dwa piętra i zostanie powiększony do pięćdziesięciu łóżek. Liczba łóżek w powiecie, przeznaczonych dla rodzących i chorych ginekologicznie, nieznacznie się zatem zmniejszy w stosunku do obecnej, ale zwiększy się ich wykorzystanie do 60 proc. Wcześniej ten wskaźnik w każdym z piotrkowskich szpitali oscylował wokół zaledwie 30 proc., a w obu przyjmowanych było około ośmiuset porodów rocznie. – Naszym priorytetem będzie zapewnienie wysokich standardów świadczonych usług, związanych z koordynowaną opieką nad matką i dzieckiem, a obejmującą zarówno oddziały, jak i poradnie specjalistyczne, wspierane przez oddział wewnętrzny i ośrodki zdrowia w gminach, ponadto poszerzoną o profilaktykę i promocję zdrowia, medycynę szkolną i opiekę publicystyka, reportaż Załoga szpitala powiatowego, który jest w trudnej sytuacji finansowej, dowiedziała się o zmianach już po opracowaniu planu reorganizacji, co skończyło się pracowniczym protestem. Lekarze zwracają uwagę na negatywne skutki pospiesznego przenoszenia oddziałów: brak dostosowanej infrastruktury, pozbawienie powiatowego szpitala dochodowych oddziałów zabiegowych, a także inną organizację pracy w tych dwóch placówkach: w wojewódzkiej obowiązuje zmianowy system pracy, w powiatowej – zatrudnienie tzw. etatowe. Z prośbą do Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi o zainteresowanie się zmianami w organizacji służby zdrowia w Piotrkowie Trybunalskim zwrócili się lekarze z PZOZ. Chociaż nie tylko oni, bo pod stosownym listem podpisało się także kilku medyków z SSW [tekst listu i zarzuty, jakie w nim padały, omówiliśmy dość szczegółowo na łamach „Panaceum” nr 1–2/ 2016 – przyp. red.]. Reakcją było jednogłośnie podjęte stanowisko ORL, w którym Rada wyraziła stanowczy sprzeciw wobec trybu, w jakim przeprowadzana jest ta reorganizacja. ORL zwraca uwagę na sytuację, w której w dyskusji nad kształtem i sensem wprowadzanych zmian pomijani są zarówno sami lekarze zatrudnieni w placówkach medycznych, których problem dotyczy, jak i organy ich reprezentujące, w tym samorząd lekarski (więcej na ten temat – obok). Wokół stanowiska ORL Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi na swym posiedzeniu 19 stycznia 2016 r. podjęła stanowisko w sprawie zmian organizacyjnych w Powiatowym Zespole Opieki Zdrowotnej oraz Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim, w którym wyraziła stanowczy sprzeciw wobec trybu wprowadzania tych zmian. W dokumencie czytamy dalej: Obecna sytuacja, w której lekarze zatrudnieni w tych placówkach medycznych, a także organy samorządu lekarskiego są pomijane nie tylko w dyskusji nad celowością wprowadzanych zmian, ale również w informowaniu o zamiarach organów tworzących wobec podległych im podmiotów leczniczych, zasługuje na szczególną dezaprobatę. Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi uznaje takie praktyki za niedopuszczalne, stanowiące jaskrawy przejaw arogancji podejmujących je organów administracji publicznej. Pomija się całkowicie opinię środowiska lekarskiego, którego decyzje te bezpośrednio dotyczą i na które spadnie odpowiedzialność za ich skutki dla życia i zdrowia pacjentów. Decyzje o poważnych zmianach organizacyjnych w strukturach dwóch placówek medycznych, niezwykle istotnych dla mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego, podejmowane są zza biurek, bez znajomości powiązań merytorycznych pomiędzy oddziałami szpitalnymi w każdej z placówek, które traktuje się jak klocki pozwalające się dowolnie łączyć. Tak nieprzemyślane decyzje odbiją się bardzo negatywnie na poziomie opieki nad pacjentami i mogą doprowadzić do zdarzeń wręcz tragicznych. Niweczą one dorobek zespołów lekarskich, stawiając pod znakiem zapytania możliwość kształcenia nowych kadr lekarskich, w związku z utratą możliwości prowadzenia szkoleń. Zasadnicze wątpliwości budzi również to, co zwykle ma uzasadniać zmiany organizacyjne – interes ekonomiczny PANACEUM 5 publicystyka, reportaż w ich wprowadzeniu. Ze szczątkowych informacji o planowanych zmianach nie wynika w żaden sposób, jaki wpływ mogą one mieć na poprawę sytuacji tych placówek. Wręcz przeciwnie, wydają się one pozbawione sensu ekonomicznego. Biorąc pod uwagę, że planowane zmiany w organizacji podmiotów leczniczych, działających na terenie Piotrkowa Trybunalskiego, stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, a także budzą zasadnicze wątpliwości co do podstaw ekonomicznych, Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi wzywa właściwe organy administracji publicznej do przeprowadzenia otwartej dyskusji na temat zasadności merytorycznej i ekonomicznej ich wprowadzenia. ••• Stanowisko Okręgowej Rady Lekarskiej zostało podjęte jednogłośnie przez trzydziestu trzech jej członków. W odpowiedzi, wieloletni dyrektor SSW im. M. Kopernika – Marek Konieczko wystosował list do prezesa ORL – Grzegorza Mazura, w którym nie zgodził się z zarzutem pomijania lekarzy czy przedstawicieli samorządu lekarskiego we wdrażaniu zmian organizacyjnych w piotrkowskim szpitalnictwie. Zapewnił, że wielokrotnie rozmawiał z lekarzami zatrudnionymi w zarządzanej przez siebie placówce, a także przedstawicielami związków zawodowych i organizacji samorządu lekarskiego oraz pielęgniarskiego, uzyskując ich akceptację dla podjętych działań. Na pismo dyrektora M. Konieczki odpowiedział prezes G. Mazur, informując, że stanowisko Rady jest odpowiedzią na pismo skierowane do ORL 7 stycznia br., podpisane przez wielu lekarzy zarówno z PZOZ, jak i SSW im. M. Kopernika. Lekarze w piśmie tym poinformowali o planowanych zmianach i braku konsultacji ze środowiskiem lekarskim, w tym pominięciu opinii ordynatorów czy konsultantów wojewódzkich. Prezes Mazur dodał także, że stanowisko ORL jest realizacją ustawowych zadań samorządu lekarskiego do wypowiadania się w sprawach istotnych dla warunków wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty. Prezes podkreślił, że stanowisko łódzkiej Izby Lekarskiej jest nie tylko głosem protestu, ale przede wszystkim jest formą apelu o otwartą dyskusję, o lepszą komunikację ze środowiskiem lekarskim przy podejmowaniu tak istotnych zmian restrukturyzacyjnych. Apelu skierowanego, co ważne, do organów administracji publicznej. 6 PANACEUM stomatologiczną – zapewnia w wicestarosta Wojtysiak: – W założeniach przesłanych nam przez wojewódzki oddział NFZ w Łodzi, a dotyczących kolejnego kontraktowania świadczeń, podkreślana jest kompleksowość opieki i my ten wymóg teraz, po przenosinach oddziału ginekologiczno-położniczego oraz oddziału pediatrycznego z ul. Rakowskiej, będziemy spełniać. Warto jeszcze dodać, że piotrkowskie szpitale zawarły porozumienie o współpracy dotyczące wzajemnych konsultacji. Zgodnie z jego postanowieniami odbywać się będą zarówno konsultacje planowe, jak i w trybie nagłym, a także pilne konsultacje zabiegowe. Co z załogą przenoszonych oddziałów? Władze powiatu i województwa, czyli organy założycielskie chcą przeniesienia oddziałów, wraz z pracującymi na nich lekarzami i personelem pomocniczym. Szpitale zawarły porozumienie dotyczące zatrudnienia pracowników. Dyrektorzy placówek, jak i organy założycielskie zapewniły, że wszyscy znajdą zatrudnienie w nowym miejscu pracy. – Dajemy gwarancję pracy i płacy, ale nie dajemy gwarancji zachowania pełnionych funkcji. Część oddziałów zostanie przeniesiona w niezmienionej formie, a inne zostaną włączone w istniejącą strukturę. W tym przypadku nie możemy zagwarantować lekarzom zachowania dotychczasowych stanowisk. Możemy jednak zagwarantować pewność zatrudnienia, z analogicznym wynagrodzeniem – wyjaśnia Piotr Wojtysiak i zapewnia, że wielokrotnie rozmawiał z załogą szpitala powiatowego na te tematy. Zgodnie z planem do szpitala SSW im. Kopernika miałoby się przenieść pięćdziesiąt siedem osób z PZOZ, natomiast ze szpitala wojewódzkiego do powiatowego sześćdziesiąt osiem osób. Wielu lekarzy protestuje przeciw takiemu rozwiązaniu. Są zaniepokojeni tempem wprowadzania zmian i braku szczegółowej informacji na temat reorganizacji. Ich zdaniem nie przygotowano infrastruktury na przyjęcie nowych oddziałów. Pogorszeniu mają ulec warunki na oddziale ginekologiczno-położniczym. Lekarze zwracają też uwagę na problemy, jakie może rodzić pozostawienie oddziału wewnętrznego bez oddziału chirurgii, a także na marnotrawstwo środków, jakie przeznaczono niedawno na remont przenoszonych obecnie oddziałów, m.in. sali operacyjnej do wszczepiania kardiostymulatorów. Ostatecznie podnoszą też kwestię finansowania szpitala powiatowego. Jako przykład podają oddział anestezjologiczny, który nie posiadał własnego kontraktu, tylko był utrzymywany z działalności zabiegowej. Przy pozbyciu się chirurgii i urologii, sfinansowanie anestezjologii z kontraktu ginekologii i położnictwa będzie trudne. Starostwo przyznaje, że wie o protestach lekarzy, ale nie zmieniają one stanowiska władz powiatu. – Słyszymy głosy niechęci, ale nikt dotąd nie zaproponował alternatywnej propozycji. Konkurując, oba szpitale zbyt wiele ryzykują, m.in. utratę kontraktów na poszczególne usługi – tłumaczy wicestarosta i dodaje: – Wzajemne uzupełnianie i rozwijanie zakresu świadczonych usług pozwoli na realizację inwestycji, zakup specjalistycznego sprzętu diagnostycznego, dostępność do szerokiej oferty medycznej i stabilność finansową obu placówek. Trzeba sobie zdawać sprawę, że szpital powiatowy bez własnego transportu, oddziału ratunkowego i niedostosowaniu do rozporządzenia ministra zdrowia z 26 czerwca 2012 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu, wykonującego działalność leczniczą, nie ma szans uzyskanie kontraktów na dotychczas świadczone usługi medyczne. nr 3 (210) – marzec 2016 Jak przedstawia się sytuacja finansowa PZOZ? Wicestarosta piotrkowski tłumaczy, że w latach 2005–2007 szpital przy ul. Roosevelta przeszedł dużą restrukturyzację. – Do 2009 r. zmniejszyliśmy zatrudnienie i oddłużyliśmy naszą placówkę, co pozwoliło na uzyskiwanie dobrych wyników finansowych – mówi. – Niestety, jej kondycja finansowa zaczęła się sukcesywnie pogarszać od 2012 r., czyli od ostatniego kontraktowania z NFZ. Zbyt małe kontrakty nie pozwalają na utrzymanie oddziałów zabiegowych oraz przeprowadzenie koniecznych remontów i zakupu nowoczesnego sprzętu diagnostycznego. Do tego ustawa z 2011 r. o działalności leczniczej nałożyła na organy tworzące obowiązek pokrywania ewentualnych strat podległych im szpitali. Strata za 2015 r. w PZOZ wynosi ponad siedemset tysięcy złotych, nie stać nas ani na płacenie zobowiązań placówki, ani dostosowanie jej, w obecnym kształcie, do wymogów ministerstwa zdrowia i NFZ. Pomysłu na przyszłość szpitala szukano w powiecie od 2012 r., w tym celu powołano dwa zespoły: jeden miał określić potrzeby zdrowotne mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i powiatu, a drugi – znaleźć specjalizację dla powiatowego szpitala, która pozwoliłaby mu przetrwać. Aby zagwarantować bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańcom i zachować ciągłość świadczonych usług, władze rozważały kilka wariantów, m.in. przekazania części usług samorządowi miasta Piotrkowa Trybunalskiego, znalezienia partnera strategicznego wśród łódzkich szpitali, a nawet połączenia dwóch piotrkowskich, publicznych placówek. – W końcu rozpoczęliśmy rozmowy z zarządem województwa na temat wspólnej polityki prozdrowotnej dla subregionu piotrkowskiego i uporządkowania funkcjonowania opieki medycznej na podstawie współpracy obu szpitali w świadczeniu uzupełniających się usług medycznych, przy zachowaniu ich różnorodności, dostępności i zapewnieniu kontynuacji leczenia naszym pacjentom – mówi Wojtysiak i zapewnia, że zespół ds. reorganizacji piotrkowskich szpitali wystąpił o akceptację proponowanych zmian do wojewódzkich konsultantów w dziedzinach, których mają one dotyczyć. Pozytywną opinię wyrazili konsultanci do spraw: neonatologii – Ewa Gulczyńska, położnictwa i ginekologii – dr n. med. Mariusz Grzesiak, chirurgii ogólnej prof. Krzysztof Kuzdak oraz urologii – prof. Waldemar Różański. Joanna Barczykowska-Tchorzewska nr 3 (210) – marzec 2016 publicystyka, reportaż Piotr Wojtysiak zapewnia, że na reorganizacji zyskają obie placówki, ale planu ratunkowego bardziej potrzebuje jednak powiatowy szpital. To przykład dobrej współpracy organów założycielskich „Panaceum” rozmawia z wicemarszałkiem województwa łódzkiego – Dariuszem Klimczakiem „Panaceum”: – Od dwóch miesięcy w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. M. Kopernika przy ul. Rakowskiej oraz Powiatowym ZOZ w Piotrkowie Trybunalskim przy ul. Roosevelta mówi się tylko o reorganizacji i przeprowadzce niektórych oddziałów. Część zabiegowa ma zostać przeniesiona ze szpitala powiatowego do wojewódzkiego. Do pierwszego trafi za to porodówka i pediatria. Kto wyszedł z taką propozycją? Dariusz Klimczak: – To nie jest nowa propozycja, ponieważ rozmawiamy o tym od dawna. Inicjatorem rozmów był starosta piotrkowski, ale samorząd województwa czekał na tę propozycję. Publiczna służba zdrowia musi się zmieniać i dostosowywać do aktualnych potrzeb i wymagań rynku. Inaczej będzie niekonkurencyjna. „P”: – Przenoszenie oddziałów ma podnieść tę konkurencyjność? D.K.: – Podzieliliśmy oddziały na część zabiegową i zachowawczą. Pierwsza znajdzie się w szpitalu wojewódzkim, druga w powiatowym. Tym samym ze szpitala wojewódzkiego, dla którego organem założycielskim [aktualnie określanym w przepisach prawnych organem prowadzącym – przyp. red.] jest samorząd województwa, zostaną przeniesione oddziały: ginekologiczno-położniczy, pediatryczny oraz noworodkowy, wraz z poradniami. Z kolei ze szpitala powiatowego do wojewódzkiego przeniesie się chirurgia, urologia i kardiologa. Tym samym wyeliminujemy dublowanie się oddziałów w dwóch szpitalach w jednym mieście. Nie będzie już walki o małe kontrakty na zawarcie umów na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia. „P”: – A co na to Łódzki Oddział Wojewódzki NFZ? D.K.: – Fundusz bardzo pozytywnie zareagował na propozycję zmian. To jest przykład dobrej współpracy organów założycielskich: samorządu województwa i władz powiatu. Tego właśnie oczekuje się od organów założycielskich szpitali. Zamiast konkurować i dzielić kontrakty na dane świadczenie między szpitalami, podzieliliśmy się zakresem świadczeń. Wiemy, że przy najbliższych konkursach premiowana będzie przez NFZ kompleksowość opieki, a ta będzie w ten sposób w optymalny sposób zapewniona. „P”: – Oba szpitale były do tej pory samowystarczalne. D.K.: – Teoretycznie. W praktyce powiatowy ZOZ nie miał odpowiedniej bazy diagnostycznej dla oddziałów zabiegowych. Mowa m.in. o tomografii komputerowej czy rezonansie magnetycznym. PZOZ miał podpisaną umowę na te badania z SSW im. M. Kopernika. Tylko w zeszłym roku ponad czterysta razy szpital powiatowy wykonywał swoim pacjentom badanie tomografem komputerowym w szpitalu wojewódzkim, za co musiał płacić komercyjną stawkę. To generowało dodatkowe, nieuzasadnione koszty. Poza tym PZOZ nie spełnia wszystkich standardów i wymogów europejskich, przewidzianych w przepisach dotyczących pomieszczeń i wyposażenia placówek medycznych. Musiałby dostosować blok operacyjny i diagnostykę, co wymaga olbrzymich nakładów. Gdyby nie planowana reorganizacja i przenoszenie oddziałów, istniałoby realne ryzyko zamknięcia tych oddziałów w niedalekiej przyszłości. „P”: – Kto przygotował plan reorganizacji? PANACEUM 7 publicystyka, reportaż D.K.: – Został powołany specjalny zespół, w skład którego weszli przedstawiciele organów założycielskich: powiatu i województwa oraz przedstawiciele obu szpitali. Wspólnie opracowaliśmy plan reorganizacji i wspólnie go konsultowaliśmy. „P”: – Wojewódzki szpital zostanie bez położnictwa i pediatrii. Nie straci na tym? D.K.: – Nie, ponieważ stawiamy na specjalizacje. Uporządkowanie funkcjonowania opieki zdrowotnej w Piotrowie Trybunalskim przyniesie korzyści pacjentom, którzy będą leczeni kompleksowo. W szpitalu wojewódzkim, o czym już mówiliśmy, znajdą się przede wszystkim oddziały zabiegowe. Kompleksową opieką nad kobietą i dzieckiem zajmie się natomiast szpital powiatowy przy ul. Roosevelta. To realizacja zapowiadanej przez NFZ wymaganej kompleksowości leczenia. Pacjenci na tym nie stracą, tylko zyskają. Zażądaliśmy od starosty dostosowania warunków na oddziale ginekologiczno-położniczym oraz pediatrycznym w szpitalu powiatowym do obecnych, jakie mamy w szpitalu przy ul. Rakowskiej. „P”: – Przeciw przenoszeniu oddziałów protestują lekarze z obu placówek. Zarzucają organom założycielskim brak konsultacji, a także informacji o dalszych krokach. D.K.: – Z dostępnych mi informacji wynika, że dyrekcje obu szpitali spotykały się ze swoimi załogami. Dyrekcja SSW im. Kopernika uzyskała jednogłośną akceptację dla wprowadzanych zmian ze strony działających w placówce organizacji związkowych: Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Związku Zawodowego Pracowników, NSZZ „Solidarność”, Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego, a także zakładowych delegatów Okręgowej Izby Lekarskiej oraz Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych. Proponowane zmiany zostały też zaakceptowane przez konsultantów wojewódzkich w dziedzinie: neonatologii, położnictwa i ginekologii, chirurgii ogólnej oraz urologii. „P”: – Czy wszyscy lekarze znajdą zatrudnienie w nowych placówkach? Według szacunków do szpitala powiatowego z wojewódzkiego miałoby przejść pięćdziesiąt siedem osób. W odwrotnym kierunku ma się przenieść sześćdziesiąt osiem osób. D.K.: – W nowym miejscu pracy wszyscy znajdą zatrudnienie na takich samych warunkach, jak w starym. Bez zmian zostaną warunki płacowe i to gwarantujemy zarówno lekarzom, jak i innym członkom załogi. „P”: – Załoga ma przejść razem z pacjentami i sprzętem? D.K.: – Sprzęt z wszystkich przenoszonych oddziałów w obu placówkach został już zamortyzowany, dlatego wymiana jest bezkosztowa. „P”: – Szpital powiatowy jest w złej sytuacji finansowej. W zeszłym roku strata wyniosła ponad 700 tys. zł, a starostwa nie stać na spłatę takiego zadłużenia. Mówi się, że to efekt zbyt małego kontraktu z NFZ, który nie pokrywa potrzeb szpitala. Jak wygląda sytuacja finansowa szpitala wojewódzkiego? D.K.: – Ten szpital od lat jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej. Placówka bilansuje się, a nawet wypracowuje zysk, brak tu zobowiązań wymagalnych, co świadczy o bardzo dobrej sytuacji płatniczej. Samodzielny Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim to jedna z niewielu placówek tzw. marszałkowskich w regionie, która sama z własnych środków przeprowadza wszystkie remonty. Modernizacja placówki przebiega praktycznie bez dofinansowania ze strony organu założycielskiego. „P”: – Do tej pory szpitale: SSW im. Kopernika i PZOZ ze sobą konkurowały. Teraz będą kooperować? D.K.: – Szpitale zawarły porozumienie o współpracy w zakresie wzajemnych konsultacji. „Kopernik” zapewni transport pacjentów, a konsultacje w trybie pilnym będą realizowane w ciągu dwudziestu–trzydziestu minut, a nagłe konsultacje zabiegowe nawet dziesięciu–dwudziestu minut. „P”: – Można wnioskować, że utworzenie w szpitalu powiatowym centrum opieki nad kobietą i dzieckiem ma ustabilizować sytuację finansową placówki i zapobiec dalszemu zadłużaniu. Mówi się, że w przyszłości samorząd województwa będzie chciał przejąć ten szpital, czy tak jest w istocie? D.K.: – Na razie planowana jest reorganizacja placówek, żeby wykluczyć dublowanie oddziałów, a tym samym zwiększyć konkurencyjność obu szpitali w walce o kontrakty z NFZ oraz – jak w przypadku szpitala powiatowego – ustabilizować ich sytuację finansową. Przy specjalizowaniu się w udzielaniu świadczeń obie placówki są w stanie przejąć w całości kontrakt na dany ich rodzaj w powiecie piotrkowskim, zamiast się nim dzielić. „P”: – W złej sytuacji finansowej jest nie tylko Powiatowy ZOZ w Piotrkowie Trybunalskim. Czy samorząd województwa ma w planach przejęcie również innych szpitali powiatowych w regionie? D.K.: – Od dłuższego czasu prowadzimy też rozmowy z władzami powiatowymi Wielunia, które są organem założycielskim miejscowego Samodzielnego Publicznego ZOZ. Na razie wstrzymaliśmy ten temat, do czasu zakończenia reorganizacji szpitalnictwa w Piotrkowie Trybunalskim. Gdy zrealizujemy ten projekt, wrócimy do rozmów na temat przejęcia szpitala wieluńskiego. Ta placówka jest zadłużona i wymaga dużych inwestycji. Rozmawiała Joanna Barczykowska-Tchorzewska fot. L. Bartoszko 8 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 Trochę nas wszystkich zmienił czas… Trochę nas wszystkich zmienił czas, ale wracają te gorące wspomnienia i to poczucie, że raz na sto lat zdarza się w historii kraju taki wyjątkowy moment. I to jest wyzwanie dla nas wszystkich, dla zwykłych ludzi. Trzeba w tym momencie wiedzieć, jak wesprzeć rodzące się zmiany i mieć odwagę nie zgodzić się na zastany porządek. I to jest kwintesencja tego, co myśmy razem robili. Tymi słowami Stanisław Nowak zwrócił się do zgromadzonych na uroczystości obchodów 35. rocznicy wybuchu Strajku Studentów Akademii Medycznej w Łodzi. W 1981 r. student medycyny i przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów, szef i dusza strajku. Strajku, jaki miał miejsce na łódzkiej uczelni medycznej od 23 stycznia do 18 lutego 1981 r. i stanowił wyraz niezgody na dalsze zniewolenie. ••• Piątek, 5 lutego 2016 r., tuż przed południem, gmach Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Już od wejścia czuć tę szczególną atmosferę, jaka towarzyszy powrotom do miejsc, gdzie działa się historia. Na korytarzu narasta gwar braci studenckiej sprzed trzydziestu pięciu lat. Choć tyle upłynęło czasu, tyle publicystyka, reportaż Z uroczystości obchodów 35. rocznicy Strajku Studentów AM w Łodzi doświadczeń mają za sobą, to w tej chwili czują się młodzi jak kiedyś. Uśmiechają się. Radośnie witają z tymi, których widują na co dzień, jak i z dawno niewidzianymi kolegami i koleżankami – towarzyszami strajku. „Co u ciebie słychać?” – pada zwyczajne pytanie. Tyle chciałoby się powiedzieć. Ale jak, skoro wzruszenie ściska gardło? To tu spędzili razem, pod jednym dachem tego gmachu, dwadzieścia siedem dni strajku. Mieli odwagę, by nie godzić się na zastany porządek i powiedzieć: – Nie! Chcieli zmian. Chcieli wolności. ••• 23 stycznia 1981 r. godz. 19:35. Po burzowej dyskusji licznie zebranych studentów łódzkiej Akademii Medycznej w Collegium Anatomicum, ma miejsce historyczna chwila – proklamowanie strajku okupacyjnego, jako wyraz solidarności ze strajkującymi już studentami Uniwersytetu Łódzkiego. „Anatomik” nie nadawał się na miejsce takiego protestu, studenci wyruszyli więc ulicą Narutowicza do gmachu Farmacji, by tu zostać już na kilka tygodni. By strajkować i odrobić lekcję demokracji. ••• 5 lutego 2016 r., godz. 12:00, aula w budynku Wydziału Farmacji, w niej równo ustawione rzędy krzeseł. Trzydzieści pięć lat temu – śpiwory, dużo śpiworów. Kiedyś w tych śpiworach na podłodze, w dresach, swetrach, tak zwyczajnie po studencku, teraz na krzesłach, w garniturach siedzą ci sami ludzie. Choć już nie tacy sami. Początek uroczystości. Oficjalne przywitanie zaproszonych gości. Swoją obecnością zaszczyciły ją władze łódzkiego Uniwersytetu Medycznego: prof. Paweł Górski – rektor UM, prof. Radzisław Kordek – prorektor UM, prof. Elżbieta Mikiciuk-Olasik – dziekan Wydziału Farmacji, prof. Tomasz Kostka – dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu i Jacek Grabowski – kanclerz UM. Nie mogło też zabraknąć przedstawicieli Żeby sadłem się nie dławić i choć trochę świat poprawić… Mając wciąż w pamięci tamte dni Współczesność wydaje się być oczywista. Jej istnienie dla młodych pokoleń jest tak naturalne, jak obecność rodziców w życiu każdego z nas. Rodzic zawsze był, jest i – jak nam się zdaje (dopóki jest z nami) – zawsze będzie. Ale nie zawsze rzeczywistość była taka sama… W każdym z nas, zwłaszcza w młodości w okresie „buntu”, rodzi się „taki mus, żeby sadłem się nie dławić i choć trochę świat poprawić”. Co prawda słowa piosenki, a raczej felietonu śpiewanego Wojciecha Młynarskiego z 1969 r. wydają się być bardziej odpowiednie do Dnia Matki, jednak doskonale odzwierciedlają sytuację z 1981 r. Po trzydziestu pięciu latach w wolnym już kraju inaczej wspominamy trudne chwile, ale w tamtym czasie nie wszystko było tak oczywiste. nr 3 (210) – marzec 2016 Myślę, że poza wspominaniem naszych działań, koniecznie trzeba wspomnieć tych, o których się nie mówi. O naszych rodzicach, których w większości już nie ma z nami, a którzy wówczas – znając niejednokrotnie z własnego doświadczenia zagrożenia, jakie mogły nas spotkać – z trwogą, ale i z dumą oraz nadzieją obserwowali studenckie poczynania. Wówczas byliśmy studentami, a teraz dojrzałymi lekarzami. Po latach niektórzy zrobili kariery naukowe, zdobyli tytuły profesorskie, inni zaś poświęcili się szczytnej pracy z pacjentami „u podstaw”, ale wszyscy nadal jesteśmy zjednoczeni hasłem, które może nie zawsze artykułowane, to jednak trwa w naszych sercach; to idea „pro publico bono”. ••• PANACEUM 9 publicystyka, reportaż NSZZ „Solidarność”: Ireneusza Wacha – sekretarza Zarządu Ziemi Łódzkiej tej organizacji oraz Ireneusza Pieszyńskiego z Uczelnianej Komisji „Solidarności”. Na uroczystość przybył też ksiądz Bartłomiej Braniczak – duszpasterz akademicki. Swoją obecnością zaszczycili to spotkanie byli rektorzy AM: prof. Jan Berner, w pamiętnym strajkowym okresie dziekan Wydziału Lekarskiego i prof. Leszek Woźniak – ówczesny prorektor, jedyny bezpartyjny, i dlatego – jak powiedział w swoim wystąpieniu – chętnie wysyłany przez ówczesnego rektora, nieżyjącego już prof. Antoniego Kotełkę, do strajkujących. Niezwykle ciepło zabrzmiało wspomnienie prof. L. Woźniaka o prof. A. Kotełce: „Mimo iż był to człowiek partii, to całym sercem był z młodzieżą i popierał całą sprawę”. Więc jak to wówczas było? To pytanie po latach zadawali sobie zarówno ci, którzy w tych wydarzeniach uczestniczyli, jak i ci, którzy nie strajkowali. Z różnych względów: nie mogli, nie chcieli, bo byli za młodzi albo ich jeszcze na świecie nie było – jak studenci UM, którzy także przyszli na uroczystość. Biorąc w niej udział, odebrali ważną lekcję historii. W klimat wydarzeń strajkowych wprowadził wszystkich obecnych dziesięciominutowy film, wykorzystujący materiały archiwalne i przygotowany przez Jacka Talczewskiego. Film pokazał głównie to, co działo się w rektoracie AM przy al. Kościuszki. Niewątpliwe warto go obejrzeć. Niezwykłą ilustracją strajku okupacyjnego w gmachu Farmacji stanowiły wspomnienia. Zarówno te spisane przez obecną na uroczystości Jadwigę Kowalczyk – ówczesną studentkę medycyny na łódzkiej AM, pt. „Egzamin studenta i obywatela. Rzecz o strajku studentów łódzkich w 1981 roku”, które odczytała Iwona Karlicka – aktorka Teatru Jaracza. Jak i te opowiedziane przez członków Komitetu Strajkowego, m.in. Marka Janaszkiewicza, Stanisława Nowaka, Krzysztofa Wicha czy Ewę Pabisiak-Matuszczyk. Przytoczmy kilka ich fragmentów. ••• Ze wspomnień studentki Jadwigi Kowalczyk: 23 stycznia, piątek. Na oazę strajkową wybrano gmach Farmacji przy ul. Narutowicza 120, głównie ze względu na dogodne warunki lokalowe i bliskość akademików oraz stołówki. Pewne oddalenie od centrum budziło jednak obawy studentów, między innymi dlatego, że może W lutym obecnego roku mija trzydziesta piąta rocznica podpisania porozumienia, zawartego pomiędzy strajkującymi studentami Łodzi, a ówczesną, komunistyczną władzą. Dla upamiętnienia tego historycznego wydarzenia, Komitet Organizacyjny rocznicy strajku, składający się z jego dawnych uczestników (w składzie: prof. Andrzej Lubiński, prof. Jarosław Fabiś, prof. Tomasz Kostka, dr Krzysztof Bik, dr Marek Janaszkiewicz, dr Ewa Pabisiak-Matuszczyk i dr Jacek Pytel), zorganizował specjalną uroczystość rocznicową. Odbyła się ona w gmachu łódzkiego Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznego, gdzie trzydzieści pięć lat temu strajkowało łącznie około tysiąc pięćset studentów ówczesnej Akademii Medycznej. Honorowym gościem uroczystości był dr Stanisław Nowak, ówczesny przewodniczący Uczelnianego Komitetu Strajkowego i pierwszy przewodniczący NZS na AM. W sprawozdaniu Komitetu Organizacyjnego obchodów, zamieszczonym na stronie internetowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, czytamy: Studentom udało się wywalczyć autonomię uczelni i rejestrację Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Władze 10 PANACEUM interweniować MO z gazem łzawiącym i pałkami, a gmach jest niezbyt widoczny dla przechodniów. (…) Patrzyłam na las rąk głosujących za natychmiastowym rozpoczęciem strajku i na Marka Janaszkiewicza, który chwilę potem napisał wielkimi literami na tablicy: STRAJK OKUPACYJNY 19:35. Słuchałam wiwatów. (Nie będziemy zdradzać więcej szczegółów, gdyż całość wspomnień ma się ukazać w postaci książki, być może jeszcze pod koniec tego roku.) Ze wspomnień Marka Janaszkiewicza: Zebranie strajkowe zwołaliśmy w największej wówczas dostępnej auli w Collegium Anatomicum przy ulicy Narutowicza. Frekwencja przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Sala pękła w szwach. Trudno było zapanować nad nią. Członkowie Zarządu NZS i przybyli na spotkanie przedstawiciele UŁ przedstawili pokrótce wstępną listę postulatów. Ze wspomnień Stanisława Nowaka: Myśmy byli urodzeni w niewoli, wychowani w niewoli, nasi rodzice żyli w niewoli. Ta niewola, fałsz, to upodlenie, to była codzienna rzeczywistość. Ten budynek, w którym strajk się odbywał, to było takie nasze laboratorium wolności. Myśmy się tej wolności uczyli, uczyli demokracji. PRL zmuszone były zgodzić się na postulaty dotyczące wprowadzenia demokratycznych wyborów władz szkół wyższych. Obecny system wyborów uczelnianych oparty jest na ówczesnych ustaleniach. Porozumienia zawierały również m.in. punkty dotyczące prawa do posiadania paszportów i zakazu więzienia za przekonania polityczne”. Uroczystość rozpoczęto od projekcji fragmentów filmu Jacka Talczewskiego „Bunt na Łodzi”. Dalsze wspomnienia powróciły, gdy pani Iwona Karlicka, aktorka „Teatru Jaracza” przeczytała fragmenty pamiętnika jednej ze strajkujących studentek – obecnie dr Jadwigi Kowalczyk. Strajk można też było zobaczyć z innej strony, dzięki Konradowi Michalakowi z Teatru Nowego, który przy odgłosach maszyny do pisania przeczytał raporty TW Romana. Obchody swoją obecnością zaszczycili przedstawiciele aktualnych władz łódzkiego UM, m.in. rektor UM – prof. Paweł Górski oraz prorektor ds. organizacyjnych i studenckich – prof. Radzisław Kordek. Wśród zaproszonych gości znaleźli się prof. Leszek Woźniak, pierwszy rektor uczelni wybrany w demokratycznych wyborach i prof. Jan Berner, dziekan Wydziału Lekarskiego wybrany w tychże nr 3 (210) – marzec 2016 musiało przebywać kilkaset osób. Oni musieli się nakarmić, musieli się napoić. Ale był też czas, kiedy odbywały się wykłady, ich odbywało się dość dużo, dziennie kilka. Czas wypełniały też występy, np. kabaretów, były też koncerty muzyki. I była opieka duszpasterska. Tak więc społeczność strajkująca miała swoje własne życie. I tak było ponad trzy tygodnie. Ze wspomnień Ewy Pabisiak: W pamiętnym 1981 r. byłam studentką pierwszego roku Wydziału Lekarskiego. Miałam zaszczyt też podpisywać porozumienie strajkowe. (…) Po rozpoczęciu strajku zostałam przydzielona do tzw. komisji żywieniowej i organizowałam kuchnię strajkową. (…) Dla mnie było to czas wyjątkowej solidarności międzyludzkiej, kiedy stanowiliśmy jedność. Ale nie dla wszystkich. Wśród strajkujących byli także ci, którzy tę jedność udawali – tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa. Strajk z punktu widzenia agenta SB przedstawił Konrad Michalak, aktor Teatru Nowego, odczytując notatki agenta o pseudonimie TW „Roman”. Z jednej z notatek z okresu strajku: Studenci są przekonani o swoim słusznym Po wspomnieniach i wystąpieniach nastąpiło odsłonięcie tablicy pamiątkowej. Przy asyście pocztu sztandarowego UM dr Ewa Pabisiak-Matuszczyk i prof. Leszek Woźniak odsłonili tablicę pamiątkową umieszczoną przed wejściem do gmachu Farmacji. (Więcej na ten temat w reportażu Bogumiły Kempińskiej-Mirosławskiej – s. 9.) ••• Trudno w krótkim tekście przytoczyć nazwiska wszystkich uczestników strajku na łódzkiej Akademii Medycznej, ale kilku koniecznie należy przypomnieć. Tak więc byli jeszcze wśród nas: Wojtek Łaszkiewicz, Piotrek Tume, Andrzej Cylke, Olek Górski, Ludek Stefańczyk, Kasia Lambrecht i wielu, wielu innych. Wszystkich protestujących, którzy strajkowali rotacyjnie, odliczyło się ponad tysiąc pięćset, choć około sześćset osób na stałe okupowało gmach Farmacji. Pierwszego dnia, gdy strajkowało tylko sto dwadzieścia osób, ZOMO mogło spacyfikować budynek w piętnaście minut: pięć – wchodzą, pięć – wychodzą i pięć – wyrzucają studentów przez okna. Kiedy jednak protestujących przybywało – władza musiała się z nami liczyć. Przypomnijmy, że w grudniu 1981 r. nr 3 (210) – marzec 2016 publicystyka, reportaż Ze wspomnień Krzysztofa Wicha: Dyskusje nad postulatami nie były takie łatwe i przyjemne, jak mogłoby się wydawać. Jednym z najważniejszych postulatów było przywrócenie samorządności uczelni, co w pewnym sensie zostało zrealizowane już pod koniec 1981 roku, gdy odbyły się pierwsze demokratyczne wybory na rektora AM. (Warto przypomnieć, że został nim prof. Leszek Woźniak.) Ze wspomnień Jarosława Fabisia: Przystępując do strajku nikt nie miał pewności, co się z nim będzie działo. Należało pokonać własny strach, obawy rodziców. (…) Zwycięstwo dotyczyło pamięci historycznej i naszej tożsamości. Było udziałem wszystkich, którzy udział w tym strajku wzięli, niezależnie od roli, jaką pełnili. (Jak zabawnie też zauważył, biorąc pod uwagę postulaty strajkowe, to strajk w zasadzie zakończył się niedawno. Jednym z postulatów było bowiem wybudowanie centrum kliniczno-dydaktycznego, którego oddanie do użytku miało miejsce dopiero w 2014 r.) Strajk to także sprawy bytowe, jak wyżywienie, higiena, spędzanie czasu w oczekiwaniu na – a jakże! – zwycięstwo. Ze wspomnień Jacka Pytla: Wyobraźmy sobie, że w jednym miejscu, w jednym gmachu postępowaniu, mimo że początkowo byli niechętni strajkować. Panuje wśród nich jedność, pewność siebie i optymizm. Czują pomoc władz uczelni. Liczne telefony od kierowników katedr. Z notatki postrajkowej: Uważam, że w wyniku strajku znacznie wzrosła rola i prestiż NZS, który z kopciuszka stał się liczącą się organizacją. Znacznie zmalała rola i znaczenie SZSP, gdy po zakończeniu strajku około 200 lub 300 studentów oddało legitymację, zgłaszając przynależność do NZS. I to była dobra wiadomość. ZOMO spacyfikowało strajk studentów Wydziału Prawa – było tam strasznie! Mając wciąż w pamięci tamte dni, prosimy wszystkich uczestników naszego zrywu, by odezwali się ponownie. Zamiarem naszym – z inspiracji kolegów, którzy przywołali wspomnienia o strajku w czasie rocznicowej uroczystości – jest powołanie stowarzyszenia uczestników wydarzeń z roku 1981; zarówno z jego początków, jak z ostatniego miesiąca. Mamy obowiązek przekazać młodym kolegom nasze idee, by altruizm, a przede wszystkim zaangażowanie i poświęcenie dla szczytnych celów było wzorem, a także powodem dumy i uszanowania. Zatem, odnosząc się jeszcze raz do słów cytowanej na wstępie piosenki: „żeby sadłem się nie dławić i choć trochę świat poprawić” – proszę uczestników tamtych dni o ujawnienie się i wydanie raz jeszcze świadectwa ducha czynu. Wielki szacunek i uszanowanie Wam się należy, nikogo nie można pominąć… Paweł Czekalski PANACEUM 11 publicystyka, reportaż PROWOKACJE Lekarze w polityce ••• 5 lutego 2016 r. godz. 14:00. Zakończenie uroczystości i jeszcze garść wspomnień, tym razem o kulisach, jak doszło do jej zorganizowania. O tym opowiedział prowadzący spotkanie. I ostatni punkt programu, ale jakże ważny, i już na zewnątrz budynku: odsłonięcie tablicy pamiątkowej, umieszczonej tuż przy wejściu do gmachu Wydziału Farmacji. Jak się okazuje, nie było łatwo ustalić treść napisu, tak by oddawała istotę tego strajku, jako walki o wolność i demokrację, a jednocześnie godziła, bywa że odmienną, jego ocenę po trzydziestu pięciu latach. Ocenę, która nie dotyczy sensu, tu nie ma żadnych wątpliwości, ale tego, czy ta lekcja demokracji została potem właściwie wykorzystana. Ostatnie zdanie napisu na tablicy: Studenci okupowali gmach Farmacji do 18 lutego 1981 r., aby opuścić go w poczuciu zwycięstwa nad komuną i własnym strachem – to jak napis końcowy filmu. Ale ten trwa. Wciąż tworzymy historię i dawne dzieje opowiadamy na nowo. Bogumiła Kempińska-Mirosławska Fot. www.strajkam81.pl Sprostowanie Do publikacji „Dwadzieścia sześć dni na Farmacji. Studencki strajk medyków, styczeń–luty 1981 r. (część II)”, który opublikowaliśmy w „Panaceum” nr 1–2, 2016 r., zakradł się… chochlik drukarski. Serdecznie przepraszamy Pana Macieja Pruszczyńskiego, profesora Akademii Medycznej w Łodzi, za zaistniały błąd w nazwisku Jego oraz śp. brata – docenta Wojciecha Pruszczyńskiego (1951– 1997). Tym bardziej nam przykro, że błąd dotyczy synów Aleksandra Pruszczyńskiego (1902–1980) – wybitnego lekarza, specjalisty anatomii patologicznej, współtwórcy Łódzkiej Medycyny Akademickiej, profesora Wydziału Lekarskiego UŁ, a następnie AM i WAM w Łodzi. Redakcja 12 PANACEUM Transformacja (z łac.) – przemiana, przekształcenie, przeobrażenie. Z jednej strony termin dość powszechnie używany, np. transformacja ustrojowa, z drugiej, gdy go połączymy z rozwojem – ewolucją, zwłaszcza w stosunku do grupy ssaków naczelnych, czasami omijany. Niezauważanie zjawiska transformacji w przypadku polityków może skutkować znaczącym zagrożeniem dla tej części polityki, którą łączymy z przymiotnikiem „zdrowotna”. Polityk to mąż stanu kierujący polityką danego państwa, bądź mniej dumnie – działacz polityczny. Określenie „działacz” osłabia definicję polityki jako świadomej i celowej działalności, dotyczącej głównie stosunków między klasami społecznymi, państwami i narodami. Dla uprawiania polityki państwowej trzeba mieć władzę zdobytą najlepiej w demokratycznych wyborach. Nie narusza to bowiem zasady prowadzenia dialogu z tymi, którzy wyścig do władzy przegrali i powoduje liczenie się z tymi, którzy – jak w przypadku RP (około 50%) – mają te rozgrywki w pewnym miejscu, bo już się najedli, aż… do końca przewodu pokarmowego. Artykuł Lidii Sulikowskiej, zatytułowany „Co myśli lekarska reprezentacja narodu”, zamieszczony w „Gazecie Lekarskiej” nr 2/2016, może wzbudzić niepokój tej części lekarskiej społeczności, która też myśli… A nawet więcej, bo doświadczyła i doświadcza na własnej skórze tego, co Franciszek Zabłocki (1752– 1821) napisał w „Odzie do (…) Antoniego Górskiego (…)”: Zewsząd nas błędy tłoczą pod prawdy [pozorem; Szalbierstwo polityki barwi się kolorem, Wyniosłość przekształcona w wspaniałości [imię, Łagodność w zarzuconym upodleniu [drzymie; Ucisk zyskiem godziwym, zemsta punktem [sławy Przepych gustem wybornym i celem zabawy. Czytając odpowiedzi na pytania sondy „GL”, jaką wizję ochrony zdrowia ma lekarska reprezentacja narodu, już na wstępie zauważamy brak odpowiedzi ze strony jej części w stosunku 12/30. Przy deklaracji pracy w sejmowej Komisji Zdrowia zauważamy, że część reprezentacji – w stosunku 5/30 – w ogóle nie założyła „koszulek”. Należy w tym miejscu zasadnie domniemywać duże perturbacje przy budowie polityki ponad podziałami partyjnymi (PIS/PO). Być może, że niedająca głosu w sondzie część naszych kolegów jeszcze się odezwie, o ile przyczyną braku głosu nie są obrażenia, jakie ponieśli w drodze do senatu i parlamentu z tytułu nieprzestrzegania dyscypliny partyjnych głosowań bądź niechęci do kierowania przedsięwzięciami, które niegodnie wynagradzały lekarzy. Pytanie numer cztery owej sondy: „Ile powinno wynosić minimalne wynagrodzenie brutto lekarza za pracę na jednym etacie?” – bardzo dobrze wpisuje się w trwającą od lat w Polsce dyskusję na temat wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Brak koncepcji na kreowanie adekwatnych do wartości pracy wynagrodzeń w ochronie zdrowia jest systematycznie przyczyną napięć, strajków, głodówek i dekompozycji zespołowej pracy w lecznictwie. Dla przykładu – niskie płace pielęgniarek doprowadziły do braku adeptek do tego zawodu i z nieba wziętych wskaźników obsługi pielęgniarskiej w oddziałach szpitalnych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że brak poczucia sprawiedliwości w przedmiocie wynagrodzenia za pracę był podstawową przyczyną upadku systemu, który deklarował płacę za wykonaną pracę, co w życiu sprowadzało się do: jaka płaca, taka praca. Jak wiemy, rozpiętość płac brutto lekarzy na jednym etacie, szczególnie w tzw. publicznych zakładach opieki zdrowotnej, nie jest imponująca. Odpowiedzi naszych kolegów lekarzy – reprezentantów narodu są w tym kontekście bardzo interesujące, poczynając od tej, że „płaca powinna być godna”, poprzez „cztery (dwa, trzy) razy średnia” oraz „kwota wyższa niż dzisiaj”, aż po słuszną zasadę powracającą jak mantra, że „nie płaca według etatu, tylko za wykonaną pracę”. Szkopuł tkwi w braku wyceny pracy lekarza, płaceniu za godziny bądź gotowość itp., ale jeśli przyjąć jako osnowę wyceny kapitał (pacjent), to może to być początek rzeczowej dyskusji na temat płac w ochronie zdrowia i ich wpływu na kreowanie pracy zespołowej. Skończmy z tezą, że samorząd lekarski ma być apolityczny, jego apolityczność bowiem ma dotyczyć tylko sympatii dla walczących partii, ale w żadnym wypadku jakości polityki zdrowotnej. Fabian Obzejta nr 3 (210) – marzec 2016 publicystyka, reportaż Zgłębnik stomatologiczny Spór legislacyjny z… autonomią dentystów w tle Dlaczego lekarz (lekarz dentysta) nie może w praktyce indywidualnej legalnie zatrudniać innego lekarza (lekarza dentysty)? Sprawa autonomii lekarzy dentystów w ramach działań wspólnego samorządu zawodowego znów powróciła do dyskusji lekarskich. Temat omawiany był w trakcie obrad Konwentu Prezesów Izb Lekarskich oraz posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej w dniach 14–15 stycznia 2016 r. w Warszawie. Tym razem zarzewiem dyskusji stała się propozycja wprowadzenia zmiany do art. 53 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 r., która prowadzącym indywidualną lub grupową praktykę lekarsko-dentystyczną umożliwiłaby zatrudnianie innych lekarzy. Problem ten podniesiony został już dwa lata wcześniej podczas XII Krajowego Zjazdu Lekarzy w 2014 r., którego uchwałą zobowiązano NRL do podjęcia działań zmierzających do nowelizacji wspomnianego przepisu. W ostatnim czasie projekt uchwały w sprawie podjęcia inicjatywy legislacyjnej, mającej doprowadzić do zmiany obowiązujących w tej mierze zapisów ustawowych, zaproponowała Komisja Legislacyjna NRL oraz równocześnie – w imieniu lekarzy dentystów – Naczelna Komisja Stomatologiczna. Mimowolnie zatem dwa „konkurencyjne” projekty wpisały się w toczący się spór nr 3 (210) – marzec 2016 o autonomię lekarzy dentystów. W związku z nasilającymi się emocjami między zwolennikami tych projektów, nie poddano ich pod głosowanie podczas posiedzenia NRL, lecz pozostawiono do dyskusji i oceny w ramach działań okręgowych izb lekarskich. Temat ten omawiany był w trakcie obrad Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi w dniu 19 stycznia 2016 r. ••• Przypomnijmy, że zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 5 ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, lekarz lub lekarz dentysta może wykonywać swój zawód w ramach praktyki zawodowej, prowadzonej: 1) w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, jako: a) indywidualnej praktyki lekarskiej (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej), b) indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej wyłącznie w miejscu wezwania (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej wyłącznie w miejscu wezwania), c) indywidualnej praktyki lekarskiej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego na podstawie umowy z tym podmiotem (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego na podstawie umowy z tym podmiotem); 2) w formie spółki cywilnej, spółki jawnej albo spółki partnerskiej, jako grupowej praktyki lekarskiej (lub grupowej specjalistycznej praktyki lekarskiej). Lekarze i lekarze dentyści mogą zatem wykonywać swój zawód w ramach indywidualnej praktyki zawodowej na zasadach określonych w ustawie oraz w przepisach odrębnych, a po wpisaniu jej do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, który w przypadku praktyk lekarskich nadal prowadzą okręgowe izby lekarskie. Wykonywanie zawodu w tej formie nie jest jednak prowadzeniem podmiotu leczniczego, a osoby prowadzące praktyki lekarskie i lekarsko-dentystyczne określane są w ustawie jako podmioty wykonujące działalność leczniczą. Jednocześnie wspomniana ustawa o działalności leczniczej zmieniła brzmienie art. 53 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który aktualnie zezwala na zatrudnianie w indywidualnych PANACEUM 13 publicystyka, reportaż praktykach lekarskich (lub indywidualnych specjalistycznych praktykach lekarskich): 1) wyłącznie osoby nie będące lekarzami do wykonywania czynności pomocniczych (współpracy), 2) na zasadzie wyjątku – lekarza (lekarza dentystę) w celu odbywania przez niego stażu podyplomowego, szkolenia specjalizacyjnego, a także szkolenia w celu uzyskania umiejętności z zakresu węższych dziedzin medycyny lub udzielania określonego świadczenia zdrowotnego; jeśli, oczywiście, dana praktyka posiada takie uprawnienia, przy czym lekarz, który ją prowadzi, ma obowiązek poinformować o takim zatrudnieniu organ prowadzący rejestr. Przepisów powyższych nie stosuje się do indywidualnej praktyki lekarskiej (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej) wykonywanej wyłącznie w miejscu wezwania albo wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego. Natomiast zapis wymieniony w punkcie drugim ma również zastosowanie do grupowej praktyki lekarskiej (lub grupowej specjalistycznej praktyki lekarskiej). Dodajmy jeszcze, że w ramach grupowej praktyki lekarskiej mogą być udzielane świadczenia zdrowotne wyłącznie przez lekarzy będących wspólnikami albo partnerami spółki, w formie której praktyka jest prowadzona (art. 18, ust. 7 ustawy o działalności leczniczej). Zatrudnianie innych lekarzy mogą natomiast bez ograniczeń prowadzić podmioty lecznicze, zakładane również przez indywidualnych lekarzy m.in. w ramach tzw. NZOZ-ów. Podmioty te są jednak rejestrowane i podlegają wojewodom, a nie okręgowym izbom lekarskim. ••• Powróćmy jednak do wspomnianych wyżej, styczniowych obrad ORL w Łodzi, w czasie których prezes Grzegorz Mazur przedstawił obydwa wykluczające się projekty dotyczące nowelizacji art. 53 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. O ile bowiem projekt Naczelnej Komisji Stomatologicznej zakłada, że zmiana powinna zmierzać w kierunku pełnej swobody zatrudniania innego lekarza (lub lekarzy) przez lekarza prowadzącego praktykę lekarską, to Komisja Legislacyjna NRL proponuje wprowadzić w tej mierze pewne ograniczenia, dotyczące sytuacji wyjątkowych (np. zastępstwa na czas nieobecności w pracy z powodu urlopu lub choroby, czy współpracy w okresie przekazywania praktyki następcy). Prezes odniósł się również do narastającego nieporozumienia między lekarzami i lekarzami stomatologami, kładąc je na karb osobistych animozji i personalnego konfliktu członków NIL (o sprawie pisaliśmy w poprzednim wydaniu „Panaceum”). Wspomniał przy okazji, że – jak wynika z przeprowadzonych sondaży – aż 61 proc. ankietowanych lekarzy dentystów w ogóle nie widzi problemu braku autonomii tej grupy zawodowej w polskim samorządzie lekarskim. Następnie w imieniu Komisji Legislacyjnej ORL uwagi do projektów uchwał zgłosiła Ewa Kralkowska, będąca jednocześnie członkiem Komisji Legislacyjnej NRL. Przede wszystkim przypomniała, że podjęcie działań idących w kierunku rewizji art. 53 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty nakazał NRL XII Krajowy Zjazd Lekarzy, po wtóre zwróciła uwagę, że sprawa dotyczy obydwu wymienionych w ustawie grup zawodowych i zmiany powinny dotyczyć zarówno praktyk prowadzonych przez lekarzy dentystów, jak i lekarzy. Uściśliła również zapisy projektu uchwały Komisji Legislacyjnej NRL, który wprowadza ograniczenie, aby we własnej praktyce indywidualnej można było zatrudnić tylko jednego lekarza i tylko na czas określony, przytaczając na tę okoliczność stosowne argumenty. Dwie ostatnie propozycje zostały skrytykowane przez radcę prawnego OIL – mec. Jarosława Klimka. Wyraził on opinię, że albo nie powinno się proponować żadnych modyfikacji w dotychczas obowiązujących przepisach w tej mierze, albo – jeżeli już podejmuje się ten temat – należy dążyć do wprowadzenia takich, które doprowadzą do odważnych, radykalnych zmian w zakresie funkcjonowania indywidualnych praktyk lekarskich oraz lekarsko-dentystycznych. Przeciwny ograniczeniom proponowanym przez Komisję Legislacyjną NRL Stanowisko nr 4/VII/2016 ORL w Łodzi z 19 stycznia 2016 r. Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi, wsłuchując się w głosy środowiska lekarskiego oraz mając na względzie uchwałę nr 19 XII Krajowego Zjazdu Lekarzy z 22 marca 2014 r., popiera projekt uchwały Naczelnej Rady Lekarskiej przedłożony 15 stycznia 2016 r. przez Komisję Stomatologiczną NRL, zmierzający do wprowadzenia zmian w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty, które umożliwią lekarzowi, lekarzowi dentyście, wykonującemu indywidualną praktykę lekarską lub indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską oraz grupową praktykę lekarską, zatrudnianie innych lekarzy, lekarzy dentystów. był również szef Komisji Stomatologicznej ORL – Lesław Jacek Pypeć, który zwrócił uwagę, że istnieje „realna groźba zwłaszcza ze strony dentystów, że jeżeli nie będzie wsparcia władz samorządu w omawianej sprawie, to wszyscy prywatnie praktykujący lekarze założą ZOZ-y”, czyli podmioty lecznicze podlegające wojewodzie, mogące zatrudniać innych lekarzy. Na koniec, w imieniu łódzkich lekarzy dentystów stwierdził, że „nie chce żadnego podziału w samorządzie”, a inni członkowie łódzkiej ORL zgodnie stwierdzili, że nie należy mieszać sprawy wewnętrznych konfliktów interpersonalnych ze współpracą lekarzy i lekarzy dentystów na niższych szczeblach. Ostatecznie ORL w Łodzi przyjęła w głosowaniu stanowisko popierające projekt uchwały zaproponowany przez Komisję Stomatologiczną NRL: za głosowało piętnastu członków Rady, przeciw – czterech, a ośmiu wstrzymało się od głosu (przyjęty tekst stanowiska – powyżej). Patrycja Proc Od redakcji: W tym miejscu wypada wspomnieć, że stanowiska popierające propozycję Komisji Stomatologicznej NRL podjęło już – wzorem władz samorządu łódzkiego – kilka innych okręgowych rad lekarskich, jednak… nie wszystkie. Zgoła odmiennego zdania okazali się być członkowie opolskiej ORL, którzy w swym dokumencie piszą: „Okręgowa Rada Lekarska w Opolu wyraża poparcie dla stanowiska przygotowanego przez Komisję Legislacyjną NRL jako realizacji uchwały ostatniego Krajowego Zjazdu Lekarzy, dotyczącej możliwości zatrudniania w praktyce lekarskiej innego lekarza lub lekarza dentystę. Jednocześnie ORL w Opolu zdecydowanie sprzeciwia się rozwiązaniu, które dopuszczałoby takie zatrudnianie bez żadnych ograniczeń co do liczby zatrudnianych lekarzy i czasu ich zatrudnienia”. Należy jednak pamiętać, że aby proponowane zmiany mogły zacząć obowiązywać – niezależnie czy w wersji przygotowanej przez Komisję Legislacyjną NRL, czy stomatologów – najpierw musi w tej sprawie wypowiedzieć się Naczelna Rady Lekarska. Później powinno te zmiany zaakceptować Ministerstwo Zdrowia i rząd, następnie posłowie i senatorowie przyjąć w formie ustawy, a ostatecznie ten akt prawny podpisać prezydent. To droga długa, daleka i wyboista… (ns) 14 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 publicystyka, reportaż Światowy Kongres Stomatologiczny World Dental Federation (FDI), czyli Światowej Organizacji Dentystycznej Termin Kongresu: 7–10 września 2016 r. Miejsce Kongresu: Międzynarodowe Targi Poznańskie – Poznań, ul. Głogowska 14 Języki Kongresu: Oficjalnym językiem Kongresu jest język angielski. Wszystkie sesje kongresowe będą tłumaczone symultanicznie z języka angielskiego na polski lub odwrotnie. Certyfikaty uczestnictwa: Wszyscy uczestnicy Kongresu otrzymają potwierdzenie uczestnictwa w Annual World Dental Congress 2016. Lekarze dentyści, studenci i stażyści dodatkowo otrzymają certyfikat przyznający punkty edukacyjne. Główne sesje naukowe oraz spotkania z ekspertami to 1 punkt edukacyjny za godzinę wykładu, maksymalna liczba to 7 punktów dziennie. W celu uzyskania punktu/punktów edukacyjnych za daną sesję niezbędne jest uczestnictwo w całej sesji. Recepcja Kongresu: Czynna będzie w dniach 6–10 września, w godzinach od 8:00 do 19:00, w pawilonie 15 na poziomie „0”. W ramach Światowego Kongresu Stomatologicznego FDI , który odbędzie się w Poznaniu w dniach 7–10 września br., naukowcy z Polski i ze świata mogą zaprezentować swoje osiągnięcia w ramach prezentacji ustnej lub plakatowej. Można je zgłaszać do 1 kwietnia 2016 r. Prezentacje zostaną zakwalifikowane do jednej z czterech kategorii: stomatologia ogólna, profilaktyka, leczenie stomatologiczne i odtwórcze (w tym: estetyka, periodontologia, ortodoncja), chirurgia jamy ustnej, nowotwory i zagadnienia wiążące jamę ustną ze zdrowiem ogólnym pacjentów. Prezentacje ustne (free communication), przewidziane tylko w języku angielskim, będą prezentowane w trakcie odpowiedniej godzinnej sesji, podczas której głos zabiorą czterej referenci. Limit czasu dla jednej prezentacji to dziesięć minut, z następującą po niej trzy–pięciominutową dyskusją. Sesje posterowe również w języku angielskim trwają godzinę, podczas każdej prezentowanych jest pięć plakatów. Limit czasu na jedno wystąpienie to dziesięć minut, z następującą po nim dwuminutową dyskusją. Nadsyłane streszczenia wyłącznie w języku angielskim będą ocenianie i kwalifikowane przez Komitet Naukowy w Poznaniu do 9 maja 2016 r. Aby prezentacje zostały zamieszczone w programie Kongresu, autorzy zaakceptowanych prac muszą zarejestrować się jako uczestnicy Kongresu do 10 czerwca 2016 r. Do 19 czerwca 2016 autorzy zaakceptowanych prac otrzymają plan wystąpień ustnych i plakatowych. Autorzy pięciu najlepszych prac otrzymają nagrody w postaci udziału w kolejnym Kongresie FDI. Pełne teksty prezentacji zostaną opublikowane w „Journal of Stomatology” – oficjalnym czasopiśmie Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, a streszczenia prezentacji w suplemencie on-line do „International Dental Journal”. W 2015 r. podczas Kongresu FDI w Bangkoku zaprezentowanych zostało w sumie sześćset prac. Opr. P.P. Źródło: https://www.fdi2016poznan.org/pl/program-naukowy/ zglaszanie-prezentacji/ Ile nowych gabinetów dentystycznych w szkołach? Wydział Świadczeń Opieki Zdrowotnej oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia zwrócił się z prośbą do świadczeniodawców, którym udało się uruchomić gabinety w placówkach szkolnych, o „przekazanie informacji dotyczącej gotowości do realizacji świadczeń stomatologicznych”. Ta lakoniczna wiadomość odnosi się do programu „Zielone światło dla nowych gabinetów stomatologicznych w szkołach”. Tym światłem miało być zarządzenie prezesa NFZ z 27 sierpnia 2015 r., zmieniające warunki zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju leczenie stomatologiczne. Zarządzenie przewiduje, że w przypadku świadczeniodawców ubiegających się o zawarcie z NFZ umowy w zakresach: świadczenia ogólnostomatologiczne dla dzieci i młodzieży do ukończenia osiemnastego roku życia oraz świadczenia ogólnostomatologiczne nr 3 (210) – marzec 2016 – dodatkowo punktowane są oferty tych świadczeniodawców, którzy prowadzą gabinet dentystyczny na terenie szkoły. Celem zmian jest zwiększenie dostępności do procedur stomatologicznych oraz prowadzenie skutecznej profilaktyki stomatologicznej u najmłodszych pacjentów. – Liczymy, że dzięki zarządzeniu uda się uruchomić szkolne gabinety szczególnie w tych oddziałach wojewódzkich, w których dostępność do świadczeń stomatologicznych w szkołach jest niewystarczająca – mówił po podpisaniu zarządzenia prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk. Czy nadzieje te okazały się być uzasadnione? Już sam fakt wystosowania powyższego apelu świadczy o tym, że nie. Widać bowiem, że Narodowy Fundusz Zdrowia wcale nie został – jak liczył – zarzucony przez lekarzy dentystów wnioskami o zawarcie nowych lub skorygowanie starych kontraktów z uwagi na fakt uruchomienia gabinetu w szkole… Źródło: www.infodent24.pl PANACEUM 15 publicystyka, reportaż Interniści hurtowo składają wypowiedzenia Nie dalej jak jesienią minionego roku pisaliśmy na swoich łamach o perturbacjach, jakie przeżywa Oddział Pediatryczny w Szpitalu Powiatowym w Radomsku, któremu z braku lekarzy groziła likwidacja. Teraz mamy swego rodzaju déjà vu – z tym, że sprawa dotyczy nie pediatrii, ale Oddziału Internistycznego. Jeszcze do niedawna na Oddziale Pediatrycznym SP w Radomsku, który jest SP ZOZ-em, pracowało dziewięć osób, trzy ostatnio odeszły. Dwie lekarki są w ciąży, a jedna, mieszkająca w Częstochowie, złożyła wymówienie, gdyż coraz trudniej jej było dojeżdżać. Pozostało sześciu lekarzy, którzy do tej pory brali po dwa–trzy dyżury, teraz musieliby dyżurować pięć– sześć razy w tygodniu. Odmówili. Rozmowa z dyrektorem na ten temat – Andrzejem Pigoniem nie przyniosła żadnego rezultatu, gdyż jest on w okresie wypowiedzenia, które złożył 1 grudnia 2015 r. Okres wypowiedzenia kończy się mu 28 lutego i nie podejmuje już żadnych decyzji, tylko – jak mówi – pełni rolę administratora. Lekarze – zgodnie z sugestią dyrektora – złożyli wizytę staroście, chcąc go zainteresować problemem, co również okazało się bezskuteczne. Wówczas zagrozili „pójściem na chorobowe”, a gdyby to nastąpiło, ordynator zostałby sam na pięćdziesięciołóżkowym oddziale, z sześciołóżkowym intensywnym nadzorem. W tej sytuacji dyrektor, żeby ratować sytuację, obiecał 16 PANACEUM wszystkim określone podwyżki. Obiecał… Gdy okazało się, że swoje obietnice spełnił tylko częściowo, lekarze – wraz z ordynatorem – zaczęli się zastanawiać, czy nie odejść z pracy. Czy ewentualnie będzie miał ich kto zastąpić? Mimo że na stronie szpitala już od dłuższego czasu ukazuje się ogłoszenie o poszukiwaniu internistów, nikt się jeszcze nie zgłosił… Praca na Oddziale Internistycznym w Radomsku jest wyjątkowo trudna, ponieważ lekarze jednocześnie obsługują izbę przyjęć oraz trzy poradnie: gastrologiczną, diabetologiczną i endokrynologiczną. W sytuacji, gdy brakuje trzech osób, pozostałe są nadmiernie przeciążone pracą, gdyż – co powszechnie wiadomo – wciąż do wypełnienia pozostaje mnóstwo papierów, wymaganych przez NFZ. Dłużej nie da się tak pracować! Co dalej? Obecny dyrektor kończy pracę, a kiedy przyjdzie następny? – nie wiadomo. Konkurs nie został jeszcze ogłoszony… (Sprawa omawiana była na posiedzeniu Prezydium ORL w Łodzi 9 lutego br., które podjęło stosowne stanowisko – jego tekst zamieszczamy w „Biuletynie ORL”, załączonym do naszego pisma.) ••• Bardzo poważna sytuacja występuje również na Oddziale Wewnętrznym w Zduńskowolskim Szpitalu Powiatowym Sp. z o.o., gdzie sześciu na ośmiu lekarzy tu pracujących złożyło wypowiedzenia, w tym ordynator. Dodatkowo jeden z dwóch, którzy tego nie zrobili, poszedł na L-4. Wspomniane wypowiedzenia kończą się w kwietniu, starania o pozyskanie nowej kadry, okazały się – jak na razie – bezowocne. Nad szpitalem wisi realna groźba ewakuacji pacjentów z „interny”, a w dalszej perspektywie – jej likwidacja. Sześćdziesięciołóżkowy oddział walczy o przetrwanie. Sprawa nabrała politycznego wymiaru i została podniesiona na specjalnej sesji Rady Powiatu, która odbyła się 9 lutego br. Zaniepokojeni radni apelują do starosty o zmianę zarządu szpitala, a ten uspokaja: – Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą. Myśli o likwidacji Oddziału Wewnętrznego w zduńskowolskiej lecznicy nie dopuszcza prezes spółki prowadzącej szpital Barbara Kałużewska, która zapewnia: – Przeprowadziliśmy rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia, czy dalej zechcą z nami współpracować, jeżeli uda się wzmocnić dotychczasową kadrę? Powiedzieli, że tak, zastanawia się tylko ordynator. W związku z tym mamy nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje. – Sytuacja jest bez precedensu, ponieważ zduńskowolski Oddział Wewnętrzny jest pierwszym w naszym województwie, któremu grozi zamknięcie – uważa prof. Dariusz Moczulski, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób wewnętrznych dla regionu łódzkiego. Podnosi jednak, że podobne sygnały docierają do niego ze szpitala w Sieradzu czy Łasku, a problem dotyczy całej Polski. Z brakiem internistów borykają się placówki na Śląsku, a także w Przemyślu. Specjalistów chorób wewnętrznych brakuje – młodzi wolą inne specjalizacje, bardziej atrakcyjne i lepiej płatne, a także lżejszą niż na „internie” pracę. Oddziały internistyczne są jednak strategicznymi dla szpitali szczebla powiatowego, dlatego – uważa konsultant – starostwa muszą się zastanowić, jak ściągnąć lekarzy internistów na przykład z Łodzi. Do tematu powrócimy w kolejnym numerze „Panaceum”. Nina Smoleń Fot. R. Poradowski nr 3 (210) – marzec 2016 MOIM ZDANIEM Osoby podejmujące własną działalność gospodarczą, w tym również lekarze i lekarze dentyści zakładający prywatne praktyki zawodowe, coraz częściej spotykają się z tym zjawiskiem. Wykorzystując fakt, że niechętnie analizujemy otrzymywane pisma urzędowe, pewne firmy próbują się nielegalnie wzbogacić, wymuszając różnorodne opłaty od przedsiębiorców. Jedną z nich jest podmiot noszący nazwę podobną do państwowego urzędu, czyli Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Brak jednego słowa nie każdemu rzuci się w oczy i… zupełnie niepotrzebny wydatek staje się faktem. Dodajmy, że firma przybrała nazwę: Centralna Ewidencja o Działalności Gospodarczej (CEDG);. Działalność tej firmy – i innych, podobnych – polega na wysyłaniu urzędowo brzmiących druków, które wzywają do „dokonania wpisu działalności gospodarczej”. Druk jest opatrzony sygnaturą sprawy i nagłówkiem poważnej – wydaje się – instytucji, z podaniem podstawy prawnej jej utworzenia, zawartej w konkretnym przepisie ustawy o działalności gospodarczej (tu data jej wydania, numer DzU i pozycji opublikowania). Zwykle nikt nie sprawdza, że ta podstawa jest fikcyjna, a zatem nie jest to żaden urząd ewidencji państwowej, a zwykła firma prowadząca działalność zarobkową. Następnie pismo informuje o konieczności uiszczenia określonej opłaty, co znów opatrzone jest fikcyjną podstawą prawną, tym razem zaczerpniętą z przepisów kodeksu cywilnego (tu znów wyżej podane informacje). Poniżej jest kilka pieczątek, podpis referenta, zwykle starszego, a na koniec dołączony druk przelewu z podanym numerem konta, na który żądaną opłatę należy uiścić. Wszystko sporządzone w sposób sugerujący, iż opłata jest ustawowym wymogiem związanym z założeniem działalności gospodarczej. Można się „nabrać”, ponieważ wzór druku łudząco przypomina pismo urzędowe. Takie działanie przynosi łatwy zarobek prywatnej firmie, a uczciwy przedsiębiorca jest przekonany, iż dopełnił wymaganej formalności, nie zdając sobie sprawy, że co najwyżej widnieje… w jakimś enigmatycznym, nikomu niepotrzebnym rejestrze. Sygnały dotyczące otrzymywania podobnych pism trafiają do okręgowych izb lekarskich w całym kraju, również łódzkiej, a także NIL. Apelujemy zatem: Nie dajmy się oszukać! (NS) nr 3 (210) – marzec 2016 publicystyka, reportaż Nie dajmy się oszukać! Wiatr, zefir, cyklon... Pogoda może oznaczać stan atmosfery, stan ducha, a nawet koniunkturę gospodarczą. W ujęciu meteorologicznym definiowana jest wieloma czynnikami: temperaturą, ciśnieniem, wilgotnością powietrza, zachmurzeniem, rodzajem i kierunkiem wiatru itp. Taki opis pogody zbierany przez kilkadziesiąt lat określany jest jako klimat, który czasem („sorry, taki mamy klimat”) miał usprawiedliwiać nieudolności działań, zrzucając to na czynniki niezależne. Pogoda jest to zjawisko złożone i jego istotę można rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Temperaturę i ciśnienie możemy znaleźć w różnych układach fizycznych przyrody nieożywionej, a wilgotność także w układach przyrody ożywionej (!). Wśród wielu czynników pogody ciekawym ze swej istoty jest wiatr, czyli ruch powierza spowodowany różnicą ciśnień. Można go opisać w zależności od kierunku (mawiało się np., że „gdy wieje wiatr ze wschodu, to… wiej razem z nim”) oraz siły mierzonej w skali Beauforta. Jak pamiętamy („Dziesięć w skali Beauforta” – „Trzy korony”, K. Klenczon i J. Kondratowicz, 1971) miał wpływ na bosmana, ale nie tylko, taki halny na przykład zmienia pogodę i ludzkie nastroje. Wiatry (te „pozafizjologiczne”) mogą być stałe – np. passaty; sezonowe – np. monsuny, czy pustynne – np. samum, mogą też być zimne i suche, jak mistral wiejący wzdłuż Rodanu lub ciepłe i wilgotne, jak wiosenny zefir znad Morza Śródziemnego. Z tym ostatnim bym uważał, bo w innych strefach geograficznych może przerodzić się w cyklon, który ryczy i porywa domy, a także samochody (jak to w życiu, panowie). Wiatr od wieków był zaprzęgany do pracy – poruszał wiatraki, dawniej młyny i pompy, a teraz elektrownie wiatrowe. Wiatr pomaga, a czasem przeszkadza. Żeglarze dobrze wiedzą, że najistotniejsze jest ustawienie jachtu i uważają, by nie ustawić go pod martwym kątem względem wiatru. Wówczas z żeglowania nici. No, chyba że to nie mały jacht, a potężny bryg lub szkuner, który w razie czego uruchomi maszynę i wyjdzie z opresji. Piloci też uważają na wiatr, szczególnie przy starcie i lądowaniu. Najlepiej pod wiatr, co prawda z wiatrem też można, ale jest dużo trudniej. Chyba, że to nie szybowiec czy mała Cessna, ale potężny A380 czy B747 – wówczas w razie potrzeby pełna moc do startu czy „rewers” po przyziemieniu i po kłopocie. Silny wiatr, wicher nieraz stanowi swoisty test wytrzymałości, a gdy chodzi o wiatr dziejowy – trzeba być silnym, bo „wicher silne drzewa głaszcze” („Kiedy byłem małym chłopcem” – „Breakout”, T. Nalepa i B. Loebl, 1971). Zatem silnym trzeba być ciałem, duchem i rozumem, godnością i prawym charakterem i nie dać sobą kręcić. Wiatr kręci kurkiem na kościele, ale to nie Maciej Dobrzyński vulgo Rózeczka z „Pana Tadeusza” – patriota, obrońca Boga i Ojczyzny, tylko przeciętny karierowicz, różniący się od krowy tym, że zmienia poglądy. Czasem taki kurek wmawia, że to wynik jego apolityczności. Wiatr – niezależnie czy w przyrodzie, czy w dziejach – czyni chaos. Teoria chaosu mówi, że układy nieliniowe są nieprzewidywalne, są złożone, dominują w przyrodzie i ich przebieg może zależeć od małych zmian (tzw. efekt motyla). Istnieją narzędzia matematyczne pozwalające je opisać (np. teoria fraktali); wynika z nich, że własności obiektów i układów złożonych są rezultatem istnienia i właściwości części składowych. Mamy możliwość zatem, będąc elementem składowym, w sposób istotny wpływać na układ. Możemy skutecznie przeciwstawić się biurokratyzacji naszego zawodu, jego pauperyzacji i dalszej deprecjacji. Trzeba tylko postanowić i trwać przy tym niezłomnie. Warto wykazać wówczas bezinteresowność, życzliwość i szlachetność serca w każdym wieku i to bez obaw, bo serce się nie starzeje, tylko blizn w nim przybywa. Czas teraz szczególny, pięć niedziel, okres przygotowań, czas mądrej przemiany. Ks. J. Tischner powiedział kiedyś: „Mądrość nie polega na sprycie, ale na umiejętności obstawania przy prawdach oczywistych (…) Kto wybrał chwilową iluzję, by na niej zarobić, ten przeminie wraz z iluzją” – warto o tym pamiętać. Wiele jest przysłów z wiatrem: jako sprawcą trudności – „biednemu wiatr w oczy”, jako ostrzeżeniem – „siejesz wiatr, zbierasz burzę” lub pouczeniem – „nie rzucaj słów na wiatr”. Taki wiatr, a jak wiele do naszych czasów obecnych odniesień. J. Koffta napisał kiedyś: „Może to nie chaos a głębszy plan, wiatr łzy nam osuszy i słowa uniesie”, wiatr, co niesie ukojenie, dobry wiatr – czynnik pogody. S. Krajewski w 1978 r. zaśpiewał piosenkę A. Osieckiej „Pogoda na szczęście”. Polecam, bo to ten czas dla wielu z nas. Dobrych wiatrów w żagle i wysokich lotów, mądrości, siły i wytrwałości w postanowieniach – życzę nam wszystkim. Paweł Czekalski PANACEUM 17 z życia środowiska Minister K. Radziwiłł gościem UM w Łodzi Dyplomy na Wydziale Wojskowo-Lekarskim zostały rozdane Wyjątkowy przebieg miała w tym roku uroczystość wręczenia dyplomów absolwentom Wydziału Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (rocznik 2014/2015). Wyjątkowy, ponieważ gościem honorowym uroczystości, która odbyła się 22 stycznia w Auli 1000 Centrum Dydaktycznego uczelni, uczestniczył nowy minister zdrowia – Konstanty Radziwiłł. W swoim przemówieniu, przekazanym młodym adeptom medycyny minister K. Radziwiłł podkreślił, że pracy każdego profesjonalisty medycznego musi towarzyszyć refleksja etyczna. – Nie możemy godzić się na to, co oferuje nam ten system ochrony zdrowia, w którym gubimy się my, ale przede wszystkim gubią się pacjenci – mówił i namawiał absolwentów, żeby wspólnie z innymi pracownikami służby zdrowia starali się zmieniać ten system tak, by stał się on przede wszystkim miejscem spotkania ludzi potrzebujących pomocy z tymi, którzy chcą im tej pomocy udzielać. 18 PANACEUM Udzielać w sposób profesjonalny, ale też z miłością i szacunkiem do pacjentów. W wydarzeniu – obok władz Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, z rektorem prof. Pawłem Górskim na czele – wzięli także udział łódzcy posłowie, przedstawiciele wojskowej służby zdrowia, władz miasta i regionu, łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej oraz szpitali uniwersyteckich. Uroczystość poprowadził dziekan Wydziału Wojskowo-Lekarskiego – prof. Jurek Olszewski, z rąk którego dyplomy ukończenia studiów odebrało stu sześćdziesięciu absolwentów kierunku lekarskiego i dwustu absolwentów kierunku fizjoterapia (studia licencjackie i magisterskie). Wśród nowo wypromowanych lekarzy było pięciu podchorążych, którzy otrzymali nominacje na stopień podporucznika i przyjęli status lekarza oficera. Najbardziej podniosłym momentem uroczystości było złożenie przyrzeczenia hipokratesowego przez nowo „pasowanych” lekarzy, a także odebranie przez każdego z nich dyplomu upoważniającego do noszenia tego zawodowego tytułu. Zanim to jednak nastąpiło, prof. J. Olszewski odczytał nazwiska tych absolwentów, którzy ukończyli studia z najwyższą średnią ocen. Wśród lekarzy okazali się nimi Krystian Majkowski (4,65) i Katarzyna Zieziula (4,5). Prezes ORL – Grzegorz Mazur wręczył im symboliczne czeki na 1200 zł, upoważniające do odebrania w siedzibie łódzkiej OIL nagrody pieniężnej oraz drobne upominki książkowe. Wręczając nagrody, prezes G. Mazur powiedział, że służenie chorym to coś więcej niż świadczenie usług medycznych i wykonywanie procedur, zachęcał też absolwentów, żeby nie szczędzili swoim pacjentom słów nadziei, pociechy, a także uśmiechów, dodając: – Na szczęście NFZ nie wycenił tej procedury i nie ma w tym względzie limitów ani nadwykonań. Na koniec przytoczył sentencję lekarza Wladimira Lindberga o tym, że „prawdziwy lekarz nosi swoich pacjentów w sercu” i życzył młodszym kolegom, żeby ich serca były nieskończenie wypełnione miłością do nich. W imieniu absolwentów kierunku lekarskiego głos zabrali lek. Dorota Dziubała oraz ppor. lek. Mariusz Garbacz, natomiast absolwentów kierunku fizjoterapii reprezentował mgr Krzysztof Orzełek. Całość uroczystości zakończył występ Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego pod batutą Grzegorza Mielimąki. ••• Warto w tym miejscu dodać, o czym mówił podczas uroczystości dziekan Wydziału Wojskowo-Lekarskiego, że łódzki Uniwersytet Medyczny, który w 2002 r. powstał w wyniku połączenia dwóch łódzkich akademii – cywilnej (AM) i wojskowej (WAM), wraca do tradycji kształcenia lekarzy w żołnierskich mundurach. Wiedzę z zakresu medycyny pola walki studenci podchorążowie zdobywają w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. (NS) Fot. Archiwum UM w Łodzi nr 3 (210) – marzec 2016 z życia środowiska Łodzianka prezesem NRA Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, była prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Łodzi, członek Komisji Bioetycznej łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej, została prezesem Naczelnej Rady Aptekarskiej. Zdecydowało o tym ponad trzystu delegatów reprezentujących wszystkie okręgowe izby aptekarskie w kraju na VII Krajowym Zjeździe Aptekarzy w Jachrance koło Warszawy. Funkcję tę będzie pełnić przez najbliższe cztery lata. Gratulujemy i życzymy powodzenia! Z młodzieżą o uzależnieniach Każdego roku, od czterech lat, Uniwersytet Medyczny w Łodzi, we współpracy z łódzkim Kuratorium Oświaty oraz oddziałem Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, organizował regionalne sesje naukowo-szkoleniowe dla uczniów łódzkich szkół ponadgimnazjalnych, objętych przez uczelnię patronatem. Ich tematyka była związana z propagowaniem zdrowego stylu życia, wolnego od nałogów, takich jak: narkomania, alkoholizm, nikotynizm czy lekomania. Inicjatywie patronowali: prezydent Łodzi – Hanna Zdanowska, rektor UM – prof. Paweł Górski, kurator oświaty w Łodzi – Jan Kamiński oraz prezesowie ZG i ŁO PTF – prof. Janusz Pluta i prof. Anna Wędzisz. Prelegentami byli doświadczeni nauczyciele akademiccy z Wydziału Nauk o Zdrowiu i Wydziału Farmaceutycznego UM, a także przedstawiciele instytucji, takich jak Narodowy Instytut Leków w Warszawie (prof. Zbigniew Fijałek), Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi (dr n. med. Krzysztof Kumański) oraz inni specjaliści spoza Łodzi. Za stronę naukową odpowiadali profesorowie UM: Jerzy Z. Nowak (Wydział Lekarski), Andrzej Sapota (Wydział Farmaceutyczny) i Krystyna Fabianowska-Majewska (Wydział Nauk o Zdrowiu), natomiast organizacja sesji spoczywała w rękach niżej podpisanego. W sumie odbyło się pięć sesji. Pierwsza z nich została zorganizowana 21 czerwca 2012 r. z okazji Międzynarodowego Dnia Zapobiegania Narkomanii, a w jej następstwie powołano Społeczną Wszechnicę Zdrowia Publicznego przy Wydziale Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Łodzi. Sesja druga pt: „Nikotynizm a zdrowie publiczne” odbyła się 14 czerwca 2013 r., a trzecia – zatytułowana „Wyroby opatrunkowe w lecznictwie” – 26 września tegoż roku, przy współpracy z Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. W sesji czwartej pt: „Alkoholizm a zdrowie publiczne”, która miała miejsce 12 czerwca 2014 r., współorganizatorami byli Wydział nr 3 (210) – marzec 2016 Zdrowia i Spraw Społecznych UMŁ oraz Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi. Ostatnia sesja odbyła się, przy udziale wymienionych wyżej instytucji, 19 listopada ub. r., a jej tematami były „Lekomania a zdrowie publiczne” oraz „Zdrowy styl życia młodzieży i ludzi starszych”. Wykłady miały na celu przedstawienie skutków uzależnień od papierosów, alkoholu, narkotyków, leków i środków odurzających, wpływających na rozwój młodego organizmu poprzez zmiany molekularne w komórkach ludzkich, a także dotyczące procesów biochemicznych oraz neurologicznych. Mówiono również o uwarunkowaniach uzależnień, występujących wśród młodych ludzi, w aspektach: filozoficznym, psychologicznym i socjologicznym. Chodziło o uświadomienie tragicznych skutków sztucznego „wspomagania nauki”, poprawiania nastroju czy rozwiązywania trudnych życiowych problemów. We wszystkich sesjach czynnie uczestniczyła młodzież szkolna, która przygotowywała krótkie wystąpienia ustne oraz plakaty, oceniane następnie przez specjalną komisję konkursową. Na uwagę zasługuje zwłaszcza udział młodzieży z I LO im. M. Kopernika i XIII LO im. M. Piotrowiczowej, której prezentacje były pięknie opracowane pod względem plastycznym i edytorskim, a do tego prezentowały wysoki poziom merytoryczny. Konieczność organizowania dalszych takich akcji tłumaczy fakt nasilającego się zagrożenia zdrowia dorastającej młodzieży oraz studentów na skutek wzmożonego i niekontrolowanego stosowania używek i środków psychoaktywnych, w tym – poza alkoholem, papierosami, narkotykami czy lekami – również tzw. dopalaczy. Z roku na rok rośnie liczba młodych ludzi ratowanych i hospitalizowanych z powodu zatrucia środkami psychoaktywnymi, jak i alkoholem. dr n. farm. Jan Hołyński (J. B.-T.) Nowe władze łódzkiego Oddziału TIP W salach Klubu Lekarza przy Czerwonej 3 w Łodzi, 29 stycznia 2016 r., odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Łódzkiego Oddziału Towarzystwa Internistów Polskich. Wybrano nowe władze na kolejną kadencję. Przewodniczącym został ponownie prof. dr n. med. Robert Irzmański. Członkami Zarządu zostali ponadto wybrani: prof. dr n. med. Paweł Górski, prof. dr n. med. Dariusz Moczulski, prof. dr n. med. Zdzisław Kidawa, dr n. med. Elżbieta Kędzia-Kierkus, lek. Januariusz Kaczmarek. Najlepiej zdali LEK i LDEK Na posiedzeniu Naczelnej Rady Lekarskiej w dniu 15 stycznia 2016 r. zostały wręczone dyplomy za najlepiej zdany Lekarski Egzamin Końcowy i Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy w 2015 r. Wyróżnienia odebrali: lekarz Marek Leszkiewicz (Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie), który otrzymał 184 punkty oraz lekarz dentysta Magdalena Molska (Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi), która otrzymała 173 punkty za LDEK. Do wspólnego wręczenia nagród prezes NRL Maciej Hamankiewicz zaprosił obecnego na posiedzeniu NRL dyrektora Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi Mariusza Klenckiego. fot. www.gazetalekarska.pl PANACEUM 19 z życia środowiska Medyczne „nowinki” z regionu Szpital w Brzezinach: zamiast operacji, neurostymulacja Prof. Adam Dziki, znany łódzki chirurg i proktolog, razem ze specjalistą z Florencji – dr. Jacopo Martelluccim, który specjalizuje się w neurostymulacji nerwów krzyżowych, wszczepili polskim pacjentom stymulatory w leczeniu nietrzymania stolca. Zabiegi – pierwsze tego typu w Polsce – wykonano w Szpitalu Specjalistycznym w Brzezinach. Na stole operacyjnym brzezińskiego szpitala znalazło się dwóch pacjentów z problemem nietrzymania stolca. Chirurdzy wszczepili im cienką elektrodę w pobliżu nerwu krzyżowego, która jest w stanie wyeliminować lub znacznie ograniczyć objawy choroby. Elektroda jest połączona z neurostymulatorem, który wysyła impulsy elektryczne, regulujące pracę układu nerwowego, kontrolującego czynności jelit i dna miednicy. Pacjent sam steruje urządzeniem i reguluje poziom stymulacji za pomocą zewnętrznego pilota. Jak podkreśla profesor Dziki, nowoczesna metoda leczenia jest bezpieczna i mało inwazyjna dla pacjenta, nie wymaga bowiem leczenia operacyjnego i jest w stanie je zastąpić. W Polsce do tej pory nie była jednak stosowana w leczeniu nietrzymania stolca; podobne stymulatory wykorzystuje się przy leczeniu nietrzymania moczu. – U ponad 40 proc. pacjentów po wszczepieniu neurostymulatora, nietrzymanie stolca ustępuje całkowicie, u prawie wszystkich o połowę zmniejsza się liczba innych dolegliwości związanych z tym schorzeniem – mówi prof. Adam Dziki. Jak wygląda leczenie? Lekarze najpierw wszczepiają choremu elektrodę na próbę, na trzy tygodnie, a jeśli metoda okazuje się skuteczna i jej wyniki zadowalające – pod skórę pośladka wszczepiany jest neurostymulator. Pacjentom w Brzezinach na początku lutego wszczepiono tylko elektrody, kolejnym etapem będzie zabieg wszczepienia neurostymulatorów, sterowanych zewnętrznym pilotem. – Nasz szpital zwrócił uwagę na neurostymulację, ponieważ specjalizujemy się w kompleksowym leczeniu pacjentów z chorobami jelita grubego: od konsultacji w poradniach specjalistycznych, przez zaawansowaną diagnostykę, po chirurgię onkologiczną i chemioterapię – mówi Szpital im. J. Korczaka w Łodzi: pionierem urologii dziecięcej Po remoncie starych gmachów, Szpital im. J. Korczaka w Łodzi (działający w strukturze Wojewódzkiego Szpitala im. M. Kopernika) wprowadza coraz więcej specjalistycznych procedur. Ostatnią nowością jest Oddział Chirurgii i Urologii Dziecięcej, którego lekarze chcą się specjalizować w leczeniu kamicy nerkowej i moczowodowej u dzieci. Ma im w tym pomóc nowoczesny i niezwykle kosztowny sprzęt, będący osiągnięciem techniki ostatnich lat, który na oddział trafił dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego, a także wsparciu sponsorów. 20 PANACEUM – Zmieniliśmy profil oddziału z chirurgicznego na chirurgiczno-urologiczny. W sześcioosobowym zespole lekarskim jest aktualnie dwóch urologów, trzech chirurgów i anestezjolog. Zakupiliśmy sprzęt do chirurgii małoinwazyjnej, umożliwiający usuwanie złogów z nerek i moczowodu metodą endoskopową, opartą na metodzie URSL, czyli litotrypsji w czasie ureterorenoskopii. Sprzęt dostosowany jest do wykonywania zabiegów u małych pacjentów, których wcześniej leczono operacyjnie, co było mocno inwazyjne, albo zachowawczo przez podawanie kroplówek, co z kolei miało niską skuteczność – mówi dr Marek Krakós, ordynator oddziału (na zdjęciu, w czasie przygotowań do kolejnego zabiegu). Wyposażenie oddziału obejmuje jedyny w województwie ureterorenoskop giętki z wykorzystaniem lasera holmowego. Dzięki minizestawowi do laparoskopii, w którym średnica wynosi zaledwie 3 mm, lekarze są w stanie leczyć zabiegowo kamicę nawet u kilkumiesięcznych dzieci. Urolodzy z „Korczaka” dysponują także sprzętem do kruszenia złogów przez skórę Anna Janicka, wiceprezes zarządu Szpitala Specjalistycznego Brzeziny. Statystycznie ten problem może dotyczyć od 3 do 5 proc. populacji dorosłych. Przyczyną schorzenia mogą być m.in. choroby nowotworowe lub choroby jelit, a także uszkodzenia okołoporodowe u młodych kobiet. Joanna Barczykowska Fot. Archiwum Szpitala Specjalistycznego w Brzezinach PCNL w wersji mini. Uzupełnieniem jest aparat do kruszenia kamieni za pomocą ultradźwięków. Urolodzy chcą się kompleksowo zająć leczeniem kamicy nerkowej u dzieci. Mają nadzieję na operowanie pacjentów nie tylko z województwa łódzkiego, ale także z innych regionów kraju. Przygotowują też prace naukowe na temat przyczyn występowania kamicy nerkowej u dzieci przed piątym rokiem życia. Na oddziale wciąż przybywa pacjentów, poddawanych zabiegowi nową metodą URSL. W marcu br. w Szpitalu im. J. Korczaka ma powstać także poradnia diagnostyki zaburzeń czynnościowych układu moczowego u dzieci do osiemnastego roku życia. Doktor Krakós zwraca uwagę na powszechność tego problemu. Zaburzenia oddawania moczu ma nawet 15 proc. dzieci. Nowością ma być leczenie tych zaburzeń za pomocą elektrostymulacji i terapii biofeedback. Medycy z „Korczaka”, wspólnie ze specjalistami z Politechniki Łódzkiej, opracowali urządzenie do takiej terapii, w którym interfejs stanowią gry komputerowe. To rozwiązanie niezwykle atrakcyjne dla dzieci, które są leczone podczas zabawy. Tekst i zdjęcie Joanna Barczykowska nr 3 (210) – marzec 2016 Sesja jesienna 2015 Agata Fater-Dębska Marcin Kosmalski Lekarze Endokrynologia Emilia Boczek-Leszczyk Anestezjologia i intensywna terapia Luiza Gantzke Karolina Kabot Piotr Pietraszewski Monika Pietrzyk Sylwia Tutaj-Gogolewska Katarzyna Widera Chirurgia dziecięca Maciej Kubus Chirurgia klatki piersiowej Daniel Brzeziński Bartosz Cieślik-Wolski Chirurgia naczyniowa Marcin Kondras Jacek Łyczek Małgorzata Maruszewska Chirurgia ogólna Jarosław Cała Katarzyna Siekierska Chirurgia onkologiczna Michał Lewandowicz Maciej Naze Choroby płuc Izabela Grabska-Kobyłecka Michał Krawczyk Choroby płuc dzieci Anna Pankowska Choroby wewnętrzne Magdalena Białoskurska Aleksandra Czerniawska Wojciech Deroń Mateusz Domagała Izabela Haduch-Pietruszka Magdalena Jackowska Dominika Kaszewska-Perka Piotr Nowak Paweł Skarbek Anna Staromłyńska Monika Wajand-Łabęcka Anna Wilk Dermatologia i wenerologia Joanna Kowalska-Brocka Diabetologia Ewa Bieniek Endokrynologia ginekologiczna i rozrodczość Michał Radwan Jerzy Radwan Endokrynologia i diabetologia dziecięca Wojciech Młynarski Joanna Smyczyńska Epidemiologia Krzysztof Szadkowski Gastroenterologia Izabela Kubińska Gastroenterologia dziecięca Ewa Toporowska-Kowalska Krystyna Wąsowska-Królikowska Immunologia kliniczna Iwona Stelmach Marcin Tkaczyk Kardiologia Bartłomiej Bińkowski Jacek Gruda Artur Klimczak Jarosław Krawczyk Michał Krysicki Tomasz Maćkowiak Piotr Pagórek Łukasz Polak Tomasz Rosiak Ewa Szymczyk Barbara Uznańska-Loch Beata Zyzik Medycyna pracy Aleksandra Golińska-Zach Marcin Tarasiewicz Medycyna ratunkowa Małgorzata Rak Piotr Skoneczny Jarosław Sztyglic Bożena Walas Medycyna rodzinna Wiktor Kosek Tomasz Marciniak Agnieszka Noweta Wiktoria Rogowska Joanna Wilczyńska Rezydentury wiosna 2016 Na stronie Ministerstwa Zdrowia ukazał się komunikat, że minister zdrowia przyznał tysiąc dziewięćset jeden rezydentur na najbliższe wiosenne postępowanie kwalifikacyjne w terminie 1–31 marca 2016 r. Zgodnie z informacją, rezydentury zostały przyznane w dziedzinach priorytetowych w liczbie 100 proc. miejsc zapotrzebowania zgłoszonego przez wojewodów (1294 rezydentur) oraz po jednej rezydenturze w pozostałych dziedzinach, w których zgłoszono zapotrzebowanie (476). Wyjątek stanowią chirurgia ogólna oraz interna, gdzie przyznano po cztery rezydentury w każdym województwie, chyba że zapotrzebowanie było mniejsze (63). nr 3 (210) – marzec 2016 Nefrologia Agnieszka Gołębiewska-Walczak Psychiatria dzieci i młodzieży Iwona Makowska Nefrologia dziecięca Anna Jander Radiologia i diagnostyka obrazowa Mariusz Mróz Marta Piaszczyk Łukasz Trębiński Andrzej Wojciechowski Neonatologia Magdalena Kmiecik Neurochirurgia Maciej Wojdyn Neurologia Marcin Mycko Katarzyna Połatyńska Joanna Rudnicka Rehabilitacja medyczna Katarzyna Durlej-Skalska Agnieszka Serwan Reumatologia Sebastian Foryś Neurologia dziecięca Piotr Sokołowski Toksykologia kliniczna Sylwia Czyżewska Okulistyka Katarzyna Jończyk-Skórka Maciej Raurowicz Transplantologia kliniczna Piotr Edyko Onkologia i hematologia dziecięca Filip Pierlejewski Onkologia kliniczna Agnieszka Bryjak Rafał Czyżykowski Sylwia Dębska-Szmich Marta Frąckowiak Otorynolaryngologia Renata Pepaś Pediatria Karolina Cieśla-Janik Bogdan Fijałkowski Sebastian Góreczny Agata Ignaczak Szymon Janczar Małgorzata Kamieniak Katarzyna Kaźmierczak-Pawłowska Agata Pastorczak Izabela Porada-Wakieć Alicja Prochowska Agnieszka Ślemp Justyna Zamojska Pediatria metaboliczna Ewa Starostecka Położnictwo i ginekologia Sylwester Kubik Ewelina Mielczarek Maria Szubert Agnieszka Szukała Roland Wilk Psychiatria Claudia Baluta-Górecka Dorota Warzocha Klaudia Zybert-Wijatkowska z życia środowiska Specjalizacje Zdrowie publiczne Danuta Maszewska Lekarze dentyści Chirurgia stomatologiczna Anna Sroczyńska Chirurgia szczękowo-twarzowa Ireneusz Damek Adam Szyszkowski Ortodoncja Elżbieta Pawłowska Periodontologia Rafał Peterson Protetyka stomatologiczna Magdalena Figiel Piotr Ślusarski Stomatologia zachowawcza z endodoncją Agata Koprowicz Ewelina Zaremba Nowym specjalistom gratulujemy! Zapraszamy do siedziby OIL w Łodzi w celu dokonania wpisu specjalizacji do prawa wykonywania zawodu, jeśli jeszcze formalności nie stało się zadość (proszę zabrać ze sobą: książeczkę PWZ i ewentualnie oryginał dyplomu specjalizacyjnego). Redakcja pisma „Panaceum” informuje, iż listy lekarzy i lekarzy dentystów (członków OIL w Łodzi), którzy zdali egzaminy specjalizacyjne, publikujemy zgodnie z bieżącymi informacjami przekazanymi nam przez Centrum Egzaminów Medycznych w Łodzi (dane CEM z 8 stycznia 2016 r.) (oprac. apa) Dla województwa łódzkiego przyznano dziewięćdziesiąt osiem miejsc rezydenckich w następujących dziedzinach: psychiatria dziecięca – siedemnaście, anestezjologa i intensywna terapia – trzynaście, rehabilitacja medyczna – dwanaście, ortopedia i traumatologia – dziewięć, neonatologia – sześć, patomorfologia i pediatria – po pięć, medycyna ratunkowa – cztery, choroby wewnętrzne i nefrologia dziecięca – po trzy, chirurgia dziecięca, gastroenterologia dziecięca i hematologia – po dwa, a chirurgia ogólna, diabetologia, geriatria, kardiologia dziecięca, otolaryngologia dziecięca, pediatria metaboliczna i psychiatria – po jednym. W stomatologii przyznano po dwa miejsca dla ortodoncji i stomatologii zachowawczej z endodoncją oraz po jednym w periodontologii, protetyce stomatologicznej i stomatologii dziecięcej. (ns) PANACEUM 21 izbowe aktualności Ponoworoczne spotkania Koła Lekarzy Seniorów Wespół w zespół… Pierwsze tegoroczne spotkania Koła Lekarzy Seniorów miały niezwykle sympatyczny charakter. W chłodny i nieprzytulny wtorek 5 stycznia przyszło niewiele osób. Nie więcej niż czterdzieści. Reszta może bała się zimna, może chorowała, może miała pilniejsze sprawy, a może nie wróciła jeszcze ze świątecznych, dalekich wizyt od dzieci i wnuków. Ci, co przyszli, siedli blisko siebie (prawie w kręgu!), skupiając się na opowiadankach, dotyczących niedawnych, około świątecznych odwiedzin u mniej sprawnych koleżanek i kolegów, niewychodzących z domu lub przebywających w ośrodkach pomocy stacjonarnej. Wspominki przeszły bezkolizyjnie w narzekania, że podczas wspólnej, izbowej wigilii seniorów nie śpiewano kolęd, a te z kolei – bezkolizyjnie i niepostrzeżenie przemieniły się w raźne i głośne śpiewy kolędowe. Kolędy zaś bezkolizyjnie, niespostrzeżenie i naturalnie przerodziły się w okołokolędowe, różnopokoleniowe dowcipasy. I tak na przykład jedna dama cytowała wnuka, który śpiewa: „Tobie serca ochotnego w oborze”, a niżej podpisana ze wstydem napomknęła, że w dzieciństwie głośno i z przekonaniem śpiewała: „a Józef Stalin, a Józef Stalin ono pielęgnuje”. ••• Kolejne spotkanie wypadło we wtorek 9 lutego, czyli w Ostatki i… szkoda, że Państwo tego nie widzieli! Zaproszony, śpiewający i grający pan Paweł Kuleczka grał i śpiewał tanecznie a skocznie. Obecni „wespół w zespół” (jak brzmiały ongiś słowa piosenki kabaretowej) tworzyli węża i inne korowodne figury między stołami, aż z sąsiedniej sali POWAŻNIE NARADZAJĄCE SIĘ IZBOWE CIAŁO (z prezesem na czele), co i rusz zaglądało ciekawie i zazdrośnie. Ogromną atrakcję naszego spotkania stanowiła Danuśka, świeżo przyjęta do naszego tzw. Klubu pod Dziewiątkami, paradująca w wykrochmalonym stroju niezwykle powabnej pokojowej. O panujących nastrojach zaświadczyć mogą zdjęcia… Dziękuję serdecznie Alicji i Ani za „wkład organizacyjny”, a CAŁEJ RESZCIE za niezapomnianą, ostatkową atmosferę. Krystyna Borysewicz-Charzyńska Fot.: A. Paradowska, J. Barczykowska Organizatorzy: Federacja Polonijnych Organizacji Medycznych, Naczelna Izba Lekarska oraz Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie – serdecznie zapraszają do wzięcia udziału w IX Kongresie Polonii Medycznej i II Światowym Zjeździe Lekarzy Polskich Rejestracja uczestników: uruchomiona została na stronie www.kongrespoloniimedycznej.org. Tam również dostępna jest funkcja logowania i zgłaszania abstraktów dla przyszłych prelegentów. Kontakt: OIL im. prof. J. Nielubowicza w Warszawie Biuro Organizacji Kongresu, Paweł Jastrzębski tel. 48 22 542 83 63, faks: 48 22 542 83 41 email: [email protected] 22 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 spisane na gorąco > dokończenie ze s. 3 ma ruszyć jeszcze w tym roku. Rozmowy na ten temat trwały od kilku miesięcy. Diagnostyka ma obejmować zarówno badania hormonalne, immunologiczne, genetyczne i ginekologiczne, jak i opiekę psychologiczną, która jest niezwykle ważna. – Specjaliści będą opierać się wyłącznie na metodach naukowych, w takim ośrodku jak instytut badawczy nie ma bowiem mowy o naprotechnologii – mówi dyrektor ICZMP, prof. Maciej Banach. Źródło: „Dziennik Łódzki” Centra urazowe dla dzieci Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podpisał w końcu stycznia rozporządzenie w sprawie utworzenia centrów urazowych dla dzieci, które wejdzie w życie 1 czerwca 2016 r. Centra mają służyć udzielaniu pomocy dzieciom i młodzieży z ciężkimi wielonarządowymi obrażeniami. Rozporządzenie określa wymagania, jakie mają spełniać te placówki, biorąc m.in. pod uwagę specyfikę leczenia, jakiego potrzebują mali pacjenci oraz możliwości szpitali dziecięcych w zakresie leczenia najcięższych obrażeń. W Polsce brakuje wyspecjalizowanych ośrodków o najwyższym poziomie referencyjności, które kompleksowo i w jednym miejscu udzielałyby świadczeń zdrowotnych najbardziej poszkodowanym dzieciom i młodzieży. Urazy są najczęstszą przyczyną zgonów w tej grupie wiekowej, przy czym około połowa z nich to efekt wypadków komunikacyjnych. Źródło: „Rynek Zdrowia” Położnictwo w Szpitalu im. M. Madurowicza po remoncie Jedno- lub dwuosobowe sale, nowoczesne łóżka i sprzęt, to nowe oblicze Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Szpitalu im. M. Madurowicza, na bazie którego działa Klinika Perinatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Oddział wyremontowano i stworzono salę pooperacyjną dla matek po cięciu cesarskim z sześcioma stanowiskami dzięki dofinansowaniu z Urzędu Marszałkowskiego (szpital działa w strukturze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. M. Pirogowa). – Kobiety mogą przebywać tu razem ze swoimi dziećmi zaraz po urodzeniu, a to bardzo ważne zarówno dla matek, jak i dzieci – mówi prof. Jarosław Kalinka, ordynator perinatologii w „Madurowiczu”. Szpital przygotowuje się już do nowych konkursów w NFZ. Źródło: informacja własna Lekarze i lekarze dentyści na celowniku fiskusa Kontrolerzy sprawdzą w 2016 r., czy osoby prowadzące prywatne gabinety lekarskie i lekarsko-dentystyczne nie ukrywają dochodów i nie zawyżają kosztów podatkowych. Zgodnie z wytycznymi, które Ministerstwo Finansów corocznie przygotowuje dla administracji podatkowej, w tym roku kontrolerzy mają się szczególnie zainteresować branżą medyczną. Krajowy Plan Działań wskazuje prywatne praktyki zawodowe lekarzy i lekarzy dentystów jako jeden z obszarów potencjalnych zagrożeń dla budżetu państwa. – Już teraz prowadzimy postępowania, z których wynika, że niektórzy lekarze nie ewidencjonują opłat wnoszonych przez część pacjentów – mówi Karol Sarad z Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku i dodaje, że kontrole wykazują stosunkowo niewysokie przychody, podczas gdy wystawiona duża liczba recept świadczy o tym, że powinny być one wyższe. Ministerstwo typuje dane obszary zagrożeń dla budżetu państwa na podstawie statystyk z poprzednich lat. W zeszłym roku były nimi m.in. usługi doradztwa i inne usługi niematerialne, np. marketingowe czy reklamowe. Źródło: „Rzeczpospolita” Nadal bez dostępu do pytań egzaminacyjnych z poprzednich lat Mimo apeli środowiska lekarskiego i wyroków sądowych, Ministerstwo Zdrowia odmawia opublikowania pytań z ubiegłych lat z Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego (PES) oraz Lekarskiego Egzaminu Końcowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego (LEK i LDEK). Wiceminister zdrowia – Piotr Gryza twierdzi w pisemnym uzasadnieniu tej decyzji, że „byłoby to sprzeczne z szeroko pojętym interesem społecznym, a w szczególności może zagrażać bezpieczeństwu dla zdrowia i życia pacjentów”. Naczelna Rada Lekarska jest oburzona takim stwierdzeniem. Katarzyna Strzałkowska, rzeczniczka prasowa Naczelnej Izby Lekarskiej, odpowiada zdziwiona: – Bezpieczeństwu dla zdrowia i życia pacjentów może za chwilę zagrozić zbyt mała liczba specjalistów, a nie udostępnienie pytań egzaminacyjnych. Źródło: „Rzeczpospolita” Miliony na miejską służbę zdrowia w Łodzi Prawie 11 mln zł planuje wydać w tym roku łódzki magistrat na służbę zdrowia. Najwięcej przeznaczy na spłatę zadłużenia Centrum Medycznego im. L. Rydygiera. Zaplanowano także remonty w szpitalach i przychodniach oraz kupno nowych urządzeń do badań. W budżecie miasta zapisano 1,6 mln zł dla Miejskiego Centrum Medycznego im. K. Jonschera w Łodzi. Przy ul. Milionowej będzie nowy blok operacyjny z pięcioma salami, oddział intensywnej opieki medycznej, okulistyka i sterylizatornia. Natomiast placówka przy ul. Przyrodniczej zostanie ocieplona, ponadto wymiany doczekają się instalacja centralnego ogrzewania, okna oraz drzwi, a na dachu zamontowane będą solary. Dużą inwestycją będzie remont hostelu dla osób z problemami alkoholowymi. Na modernizację budynku przy ul. Przybyszewskiego 253 ma być wydane pół miliona złotych. Źródło: „Dziennik Łódzki” Joanna Barczykowska-Tchorzewska rzecznik prasowy OIL w Łodzi fot. J. Barczykowska nr 3 (210) – marzec 2016 Informacje zebrane 11 lutego 2016 r. PANACEUM 23 bliżej prawa Wizerunek lekarza nie na sprzedaż Do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przekazana została pisemna informacja, iż lekarka zrzeszona w tejże Okręgowej Izbie Lekarskiej, podająca swoje imię i nazwisko oraz specjalizację, wychwala w programie telewizyjnym zalety preparatu, w nazwie którego widnieje słowo „lek”, co jest sprzeczne z art. 63 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej. Po sprawdzeniu, że takie dane personalne widnieją w rejestrze izby, ORzOZ podjął postępowanie sprawdzające prawdziwość podanych informacji, a po ich potwierdzeniu – poprosił lekarkę o złożenie wyjaśnień do sprawy. Lekarka napisała wówczas, że „reklamowany preparat nie jest lekiem, tylko wyrobem medycznym i nie wymaga usługi lekarza przy jego aplikacji”. Cytowała też opinię firmy farmaceutycznej, która ją angażowała i która przekonywała, że jej udział w programie jest zgodny z art. 65 KEL. Przepis ten bowiem nie zakazuje lekarzowi brania udziału w reklamie, jedynie stanowi, że nie wolno mu „narzucać swych usług chorym lub pozyskiwać pacjentów w sposób niezgodny z zasadami etyki i deontologii lekarskiej”. ORzOZ nie podzielił tej linii obrony i skierował wniosek do Okręgowego Sądu Lekarskiego o ukaranie. Adwokat wybrany przez lekarkę na obrońcę, interpretując art. 65 KEL, podobnie jak producent farmaceutyku, dodatkowo wywodził m.in., że udział lekarza w reklamie leku nie godzi w lekarzy jako grupę zawodową, nie podważa ich autorytetu w społeczeństwie ani nie powoduje utraty zaufania do lekarzy. OSL okazał się być jednak dla lekarki surowy i wymierzył jej karę w wysokości trzykrotności średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. W swoim stanowisku kategorycznie stwierdził, że KEL w swym art. 63 ust. 2 jednoznacznie zakazuje uczestnictwa lekarza w reklamie, co zapisane zostało słowami, iż „nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych”. A niewątpliwie lekarka, zachęcając do aplikowania danego medykamentu na ekranie, nie robiła tego bez zapłaty. Obrońca lekarki złożył apelację do Naczelnego Sądu Lekarskiego, który pieniężną karę utrzymał, obniżając jej wysokość do jednomiesięcznego średniego wynagrodzenia (próg minimalny). Złożona przez mecenasa kasacja do Sądu Najwyższego została – jako oczywiście bezzasadna – odrzucona. 24 PANACEUM ••• Powyższą sprawę opisał swego czasu na łamach „Panaceum” mec. Jerzy Ciesielski, redagujący w naszym piśmie cykliczny felieton prawny „Z lekarskiej wokandy”. Okazuje się jednak, że takich i podobnych spraw wpływa do kancelarii pionu orzeczniczego izb lekarskich w Polsce coraz więcej. Według ustaleń Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej – Grzegorza Wrony, tylko w latach 2013–2015 w sprawach naruszenia art. 63 ust. 2 KEL, okręgowi rzecznicy prowadzili czterdzieści dwie sprawy, z czego dwadzieścia sześć z nich skończyło się wnioskami o ukaranie skierowanymi do okręgowych sądów lekarskich. NRzOZ wystosował w związku z tym następujący komunikat, skierowany do członków izb lekarskich 29 stycznia 2016 r.: „Zgodnie z przepisami Kodeksu Etyki Lekarskiej (art. 63 ust. 2) lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swojego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych. Oznacza to, że lekarze i lekarze dentyści nie mogą brać udziału w reklamach – dotyczy to nie tylko reklamy leków (produktów leczniczych), co do których jest to zabronione na mocy przepisów Prawa farmaceutycznego, ale także wszelkich innych produktów, włącznie z produktami będącymi wyrobami medycznymi czy suplementami diety. Lekarze i lekarze dentyści naruszający wyżej wymieniony przepis KEL muszą się liczyć z tym, że poniosą za to odpowiedzialność zawodową – postępowania w takich przypadkach są wszczynane przez rzeczników odpowiedzialności zawodowej, którzy następnie kierują wnioski o ukaranie do sądów lekarskich. Postępowania, które już zostały przeprowadzone, zakończyły się orzeczeniem winy, a najczęściej orzeczoną karą były kary upomnienia i kary pieniężne”. Grzegorz Wrona odniósł się także do indywidualnego przypadku, jaki w ostatnim czasie przyszło mu rozpatrywać, a który dotyczył występującego w reklamie telewizyjnej wyrobu medycznego „Natursept” Jacka C., podającego się jako lekarz laryngolog. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wyjaśnił, że (cyt.): „nie jest on lekarzem wykonującym zawód i nie posiada specjalizacji w żadnej dziedzinie medycyny. Jego dane znajdują się w ewidencji Okręgowej Izby Lekarzy w Gdańsku, ale nie jest on członkiem ani tej, ani żadnej innej okręgowej izby lekarskiej. W związku z tym, nie jest prowadzone w stosunku do niego postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Odpowiedzialności takiej podlegają bowiem lekarze, którzy są członkami izb lekarskich”. Warto również dodać przy okazji, że nieco wcześniej, bo 21 stycznia br., w sprawie reklam z udziałem aktorów, odgrywających role lekarzy, wypowiedział się prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, odpowiadając na zapytanie Rzecznika Praw Obywatelskich – Adama Bodnara, dotyczące prezentowania przez nich reklam „pseudoleczniczych”. W piśmie m.in. czytamy: „Samorząd lekarski działa na podstawie i w ramach ustawy z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich. W zakresie zadań mu powierzonych zajmuje się m.in. sprawowaniem pieczy nad należytym wykonywaniem zawodów lekarza i lekarza dentysty. Realizując powyższe zadanie, organy odpowiedzialności zawodowej samorządu lekarskiego reagują na sytuacje naruszania przez lekarzy lub lekarzy dentystów przepisów dotyczących wykonywania tych zawodów oraz norm etycznych, m.in. w zakresie niedozwolonego reklamowania, udzielania świadczeń zdrowotnych, czy wyrażania zgody na komercyjne wykorzystywania swego wizerunku poprzez np. występowanie w reklamach. Samorząd lekarski w ostatnim czasie w istotny sposób zintensyfikował działania w powyższym zakresie, stale monitorując media i reagując na bieżąco na niezgodne z prawem zachowania nr 3 (210) – marzec 2016 Nina Smoleń bliżej prawa lekarzy i lekarzy dentystów. Właściwość organów odpowiedzialności zawodowej samorządu lekarskiego nie rozciąga się jednak na osoby nie będące członkami izb lekarskich. Z powyższych względów nie ma on możliwości podejmowania działań w stosunku do występujących w reklamach produktów leczniczych lub produktów żywieniowych osób, które nie są lekarzami lub lekarzami dentystami”. Dalej prezes M. Hamankiewicz przytacza art. 55 ustawy z 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne, zgodnie z którym reklama produktu leczniczego kierowana do publicznej wiadomości nie może polegać na jego prezentowaniu przez osoby znane publicznie, naukowców, osoby posiadające wykształcenie medyczne lub farmaceutyczne lub sugerujące posiadanie takiego wykształcenia, a także odwoływaniu się do zaleceń takich osób. Przypomina też, że zgodnie z treścią art. 62 ww. ustawy nadzór nad przestrzeganiem jej przepisów, również w sprawach reklamy, sprawuje Główny Inspektor Farmaceutyczny. W zakończeniu pisma czytamy: „Podkreślenia wymaga jednak, że wskazane wyżej regulacje dotyczą produktów leczniczych, a takimi nie są licznie reklamowane suplementy diety. Kwestie związane z obrotem tymi specyfikami reguluje ustawa z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia, która nie przewiduje generalnego zakazu reklamy suplementów diety”. Komunikat Ministerstwa Zdrowia W sprawie realizacji recept po zmianie przepisów Jak już informowaliśmy w poprzednim numerze „Panaceum”, z dniem 12 grudnia 2015 r. weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia i niektórych innych ustaw, uchwalona 9 października 2015 r. (DzU poz. 1991), która znowelizowała przepisy ustawy Prawo farmaceutyczne. Nowy art. 96a tego ostatniego aktu prawnego, określający zakres danych umieszczanych na recepcie, wprowadził dodatkowo: 1) numer telefonu do bezpośredniego kontaktu z osobą wystawiającą receptę, 2) kod pocztowy właściwy dla miejsca zamieszkania pacjenta lub osoby wystawiającej receptę lub podmiotu, w którym wystawiono receptę lub miejsca udzielania świadczenia zdrowotnego. W związku z powyższym, Ministerstwo Zdrowia zamieściło na swojej stronie internetowej komunikat, w którym informuje, że dane te mogą być umieszczane na receptach w sposób fakultatywny do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych, wydanych na podstawie art. 96 ust. 12 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (DzU z 2008 r. nr 45, poz. 217, z późn. zm.). Do tego czasu obowiązują bowiem recepty z zakresem danych wystawiane na podstawie przepisów rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 8 marca 2012 r. w sprawie recept lekarskich (a także rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 28 października 2015 r. w sprawie recept wystawianych przez pielęgniarki i położne). Jednocześnie MZ informuje, że osoby uprawnione do wystawianie recept na leki refundowane, posiadające umowy upoważniające z NFZ, które na mocy art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia i niektórych innych ustaw wygasają z dniem 31 grudnia 2016 r. – wystawiają recepty zawierające indywidualne numery tych umów w trybie określonym w powyższych rozporządzeniach. Natomiast osoby uprawnione do wystawiania recept na leki refundowane (w tym „pro auctore” i „pro familiae”), wymienione w art. 2 pkt 14 ustawy tzw. refundacyjnej (DzU z 2015 r. poz. 345), znowelizowanej ustawą o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia – wystawiają recepty, które nie posiadają numeru identyfikującego określonego w umowie upoważniającej z NFZ, z mocy niniejszej ustawy, w trybie w niej określonym. Komunikat podpisał Krzysztof Łanda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. (opr. ns) PRAWNICZY NEWSLETTER MEDYCZNY 14 stycznia 2016 r., w Dzienniku Ustaw pod poz. 62 opublikowano obwieszczenie ministra zdrowia z 11 grudnia 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie recept lekarskich. 18 stycznia 2016 r. weszła w życie ustawa z 22 grudnia 2015 r. o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej (DzU 2016 r., poz. 65). Ustawa określa zasady: 1) uznawania kwalifikacji zawodowych do wykonywania zawodów regulowanych oraz do podejmowania lub wykonywania działalności regulowanych, nabytych w: a) innych niż Rzeczpospolita Polska państwach członkowskich Unii Europejskiej, b) państwach członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stronach umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, c) Konfederacji Szwajcarskiej; 2) świadczenia usług transgranicznych; 3) ubiegania się o wydanie europejskiej legitymacji zawodowej. Zmienia ona m.in. ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz o izbach lekarskich. 19 stycznia 2016 r., w Dzienniku Ustaw pod poz. 86 opublikowano obwieszczenie ministra zdrowia z 17 grudnia 2015 r. nr 3 (210) – marzec 2016 w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej. 1 czerwca 2016 r. wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w dziedzinie położnictwa i ginekologii, z zakresu okołoporodowej opieki położniczo-ginekologicznej, sprawowanej nad kobietą w okresie ciąży, porodu i połogu, w przypadkach występowania określonych powikłań oraz opieki nad kobietą w sytuacji niepowodzeń położniczych (DzU 2015 r., poz. 2007). Rozporządzenie określa w załączniku standardy postępowania medycznego przy udzielaniu ww. świadczeń zdrowotnych. 1 września 2016 r. wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania medycznego w łagodzeniu bólu porodowego (DzU 2015 r., poz. 1997). Rozporządzenie określa w załączniku standardy postępowania medycznego w ww. procedurach. Jarosław Klimek radca prawny OIL w Łodzi PANACEUM 25 bliżej prawa Zmiany w uznawaniu kwalifikacji zawodowych Weszła w życie ustawa z 22 grudnia 2015 r. o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej (DzU z 15 stycznia 2016 r., poz. 65), która wdraża do polskiego prawa przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/55/ UE z 20 listopada 2013 r., zmieniającej dyrektywę 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych. Przepisy ustawy, wprowadzające istotne zmiany dotyczące zawodów lekarza i lekarza dentysty oraz izb lekarskich, obowiązują od 18 stycznia 2016 r. ••• Ustawa wprowadza zasadę, że wszystkie osoby, które odbyły studia lekarskie albo lekarsko-dentystyczne w języku innym niż język polski (a więc także studia na polskiej uczelni medycznej prowadzone w języku angielskim), są po ich ukończeniu zobowiązane wykazać się odpowiednią znajomością języka polskiego poprzez złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu przeprowadzanego przez Naczelną Izbę Lekarską. Jest to warunek niezbędny uzyskania w Polsce prawa wykonywania zawodu bądź ograniczonego prawa wykonywania zawodu i to bez względu na posiadane obywatelstwo. Dotychczas wystarczającym dowodem znajomości języka polskiego było złożenie oświadczenia przez obywatela Polski albo innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Zgodnie z dodanym art. 6 ust. 13 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, co nastąpiło na mocy art. 64 pkt. 4 lit. c wspomnianej na wstępie ustawy, za każde zaświadczenie związane z procedurą uznawania kwalifikacji (tzw. zaświadczenia unijne), wydawane na wniosek lekarza lub lekarza dentysty, pobierana jest opłata w wysokości 3 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w roku wydania zaświadczenia. W 2016 r. takie minimalne wynagrodzenie wynosi 1850 zł, zatem opłata za zaświadczenie to 55,50 zł. Opłatę wnosi się na rachunek Naczelnej Rady Lekarskiej albo okręgowej rady lekarskiej, która wydała to zaświadczenie. Ustawa wprowadza mechanizm ostrzegania w stosunku do lekarzy i lekarzy dentystów, na których nałożono w Polsce zakaz wykonywania zawodu (czasowy albo stały), albo którym ograniczono wykonywanie zawodu. Takie ostrzeżenia okręgowe rady lekarskie mają obowiązek wysyłać za pośrednictwem systemu wymiany informacji IMI, obowiązującego na unijnym rynku wewnętrznym. Ten sam obowiązek mają również inne państwa UE, zatem ostrzeżenia będą także napływać do Polski. Jak pisze w swoim komentarzu do ustawy mec. Marek Szewczyk, radca Czas na coroczne sprawozdania statystyczne Przypominamy o obowiązku sporządzenia sprawozdań za rok 2015 w zakresie statystyki publicznej ministra zdrowia, określonych w programie badań statystycznych ustalonych rozporządzeniem Rady Ministrów z 27 sierpnia 2014 r. (DzU 2014 r., poz. 1330, ze zm.). Udział w tych badaniach jest obowiązkowy i dotyczy wszystkich podmiotów leczniczych oraz podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym indywidualnych i grupowych praktyk lekarzy oraz lekarzy dentystów, niezależnie od tego, czy posiadają one umowę z NFZ na świadczenie usług medycznych (poza praktykami zawodowymi świadczącymi usługi wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego). Należy pamiętać, że za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie tego obowiązku bądź przekazanie danych statystycznych po upływie wyznaczonego terminu, grożą konsekwencje prawne, 26 PANACEUM określone w art. 57 i 58 ustawy o statystyce publicznej. Jak informuje w specjalnym komunikacie dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego – Agnieszka Łukomska-Dulaj, zgodnie z programem badań statystycznych: – podmioty o liczbie pracujących powyżej pięciu osób (niezależnie od formy zatrudnienia) mają obowiązek sporządzać sprawozdania wyłącznie w formie elektronicznej, poprzez stronę internetową Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (www.csioz.gov.pl), zakładka „Statystyka Publiczna”, „System Statystyki Resortowej Ministra Zdrowia SSRMZ”. – podmioty o liczbie pracujących nie większej niż pięć osób mogą przekazywać dane zarówno w formie elektronicznej, jak też w formie papierowej; w tym drugim prawny Ośrodka Uznawania Kwalifikacji Naczelnej Izby Lekarskiej, w tej ostatniej sprawie ustawa nie wprowadza żadnych regulacji co do tego, jak organy izb powinny postępować w przypadku, gdy otrzymają ostrzeżenie z zagranicy dotyczące lekarza albo lekarza dentysty posiadającego uprawnienia w Polsce. Trzeba więc będzie podejmować ewentualne działania na podstawie obowiązujących dotychczas przepisów. ••• W związku ze znacznym wzrostem liczby osób, których obejmie wymóg zdawania egzaminu z języka polskiego, a także ze względu na liczne obawy o płynny przebieg pracy zawodowej, przewodniczący Komisji ds. Egzaminów z Języka Polskiego NRL – Mariusz Janikowski zapewnia, że Komisja jest przygotowana do przeprowadzenia większej niż dotychczas liczby egzaminów w 2016 r. A oto dokumenty, które należy złożyć, aby przystąpić do egzaminu: – wniosek o dopuszczenie do egzaminu (do pobrania ze strony www.nil.org.pl/ __data/assets/pdf_file/0013/104530/ Wniosek-o-dopuszczenie-do-egzaminu-zjez.polskiego.pdf), – kserokopię oryginału dyplomu oraz jego tłumaczenia na język polski, – a jeżeli obecnie używane nazwisko jest inne niż na dyplomie – świadectwo zawarcia związku małżeńskiego lub dokument potwierdzający zmianę nazwiska. (opr. ns) Źródło: www.gazetalekarska.pl przypadku, należy pobrać właściwy formularz ze strony Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (adres internetowy jw.), zakładka „Statystyka publiczna”, „Formularze statystyczne obowiązujące w roku 2016”, a po jego wypełnieniu – przesłać w terminie widniejącym na każdym z tych formularzy na adres: Łódzki Urząd Wojewódzki, Wydział Polityki Społecznej, Oddział Zdrowia Publicznego, 90-926 Łódź, ul. Piotrkowska 104. Wypełnienie sprawozdań w formie elektronicznej wymaga wcześniejszej rejestracji w Systemie Statystyki Resortowej Ministra Zdrowia (SSRMZ). Konta użytkowników, którzy wypełniali sprawozdania w latach ubiegłych, są tam aktywne. Bliższe informacje można uzyskać pod numerami telefonów wspomnianego wyżej Oddziału Zdrowia Publicznego ŁUW: 42 664 10 36, 42 664 10 56, 42 664 10 68 i 42 664 10 72. (opr. ns) nr 3 (210) – marzec 2016 z historii medycyny PORTRETY NIEPOSPOLITYCH MEDYKÓW Tadeusz Kobusiewicz Był nietypowym medykiem, bo bardziej od ludzi interesował go świat zwierząt i na tym polu osiągnął niekwestionowane sukcesy naukowe. Zapewne dlatego nazywano go polskim Pasteurem, choć tego typu określenia, tytuły i splendory były mu raczej obce. Aczkolwiek za życia doceniano jego osiągnięcia, potem o nich nieco zapomniano. Jedynie Zduńska Wola, z którą związał swoje życie i osiągnięcia naukowe, doceniła prof. dr. Tadeusza Kobusiewicza, nadając jego imię jednej z ulic w centrum miasta i włączając go do swojej galerii zasłużonych. Na świat przyszedł 1 kwietnia 1905 r. w Szadku, wielodzietnej rodzinie stolarza Teofila Kobusiewicza i Heleny z Jędrzejewskich. Teofil cieszył się dużym szacunkiem i w sprawach zawodowych był autorytetem w swoim miasteczku, ale w życiu rodzinnym wiodło mu się znacznie gorzej. Stracił większość dzieci, a w 1921 r. zmarła mu żona. Tadeusz, po ukończeniu czteroklasowej szkoły powszechnej w Szadku, wyjeżdża do Warszawy, gdzie dzięki swojej ciotce podejmuje naukę w Gimnazjum Towarzystwa im. Jana Zamojskiego. Ponieważ brakuje mu pieniędzy, pracuje jako pomocnik w drukarni i jako introligator, dorabia też korepetycjami. W 1924 r. rozpoczyna studia na Wydziale Weterynaryjnym Uniwersytetu Warszawskiego, które może kontynuować dzięki stypendium ministra spraw wojskowych. Już wówczas fascynuje go mikrobiologia, którą może zgłębiać, m.in. dzięki prof. dr. Zygmuntowi Szymanowskiemu, jako jego asystent (1926–1928). Obowiązkowa służba wojskowa w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, a potem w 1 Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego w Warszawie pozwala mu sfinalizować studia dyplomem lekarza weterynarii. W końcu 1929 r. T. Kobusiewicz podejmuje pracę jako samorządowy lekarz weterynaryjny w Łodzi, jednakże upomina się o niego armia i zostaje kierownikiem laboratorium bakteriologicznego w Wojskowej Pracowni Weterynaryjnej w Warszawie. Zalicza wiele szkoleń i kursów. W październiku 1934 r. jest już doktorem medycyny weterynarii. Dzięki doświadczeniu i dorobkowi naukowemu poświęca się wytwarzaniu anatoksyny tężcowej, dzięki czemu uzyskuje pierwszy znaczący sukces – szczepi przeciw tężcowi zapobiegawczo konie w całej armii polskiej. Od tego czasu ani jeden koń nie choruje i problem tężca przestaje istnieć. Awansowany na stopień kapitana, coraz więcej czasu poświęca nauce. Jest nr 3 (210) – marzec 2016 sekretarzem „Wojskowego Przeglądu Weterynaryjnego”, szkoli się m.in. w Wielkiej Brytanii. W lipcu 1939 r. rodzi mu się w Warszawie jedyna córka Jolanta Ewa. Gdy wybucha wojna, T. Kobusiewicz jest w szeregach obrońców ojczyzny. Niestety, dostaje się do sowieckiej niewoli. Udaje mu się zbiec do Francji i wstępuje do armii gen. W. Sikorskiego, jednakże i w tym przypadku wszystko kończy się katastrofą. Tym razem trafia do niewoli niemieckiej (1940) i Oflagu VII-A w Murnau k. Monachium, Wyzwalają go dopiero Amerykanie (kwiecień 1945). Jeszcze w drodze powrotnej do Polski odbywa staż naukowy w Instytucie Pasteura we Francji, a potem pojawia się w Łodzi (marzec 1946), gdzie przebywa jego żona z córką, wysiedlone po powstaniu z Warszawy. Kilka miesięcy później zostaje kierownikiem tworzonego oddziału Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Gorzowie Wielkopolskim, którym kieruje przez siedem lat. Jednocześnie prowadzi badania różycy świń i pryszczycy. Epidemia tej ostatniej gwałtownie wybucha we wrześniu 1951 r. i Kobusiewicz proponuje zdiagnozowanie oraz unowocześnienie metod walki z tą groźną chorobą. Wkrótce otrzymuje zadanie stworzenia nowoczesnego ośrodka naukowego zajmującego się pryszczycą i propaguje masowe pobieranie krwi od zarażonych zwierząt i stosowanie w ten sposób uzyskanej surowicy jako szczepionki, co przynosi bardzo dobre efekty. Za te osiągnięcia Ministerstwo Rolnictwa wyróżnia go w 1952 r. nagrodą naukową. Gdy zapada decyzja o utworzeniu pierwszego w kraju Zakładu Wirusologicznego badań nad pryszczycą, powstaje on – prawdopodobnie na skutek sugestii T. Kobusiewicza – w Zduńskiej Woli, gdzie gotowy jest obiekt po byłej rzeźni przy ul. Wodnej. W końcu 1955 r. usytuowana tu placówka przemianowana zostaje na Zakład Pryszczycy Instytutu Weterynarii, a następnie Zakład Badania Pryszczycy Instytutu Weterynarii. T. Kobusiewicz nadal kontynuuje tu badania naukowe, zapoznaje się z doświadczeniami innych krajów, interesuje go głównie niedokrwistość zakaźna, gruźlica tężcu, różyca i pryszczyca. Po latach wdrażania osiągnięć naukowych do praktyki ma na koncie wiele osiągnięć, m.in. opracowanie metody produkcji skoncentrowanej szczepionki przeciwko pryszczycy. Dzięki jego badaniom znika problem związany z jej produkcją, co ma olbrzymie znaczenie dla ówczesnej gospodarki. Za te osiągnięcia w 1974 r. uhonorowany zostaje nagrodą naukową Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, a dwa lata później, gdy przechodzi na emeryturę, Rada Państwa nadaje mu Order Sztandaru Pracy I Klasy. Przed nim żaden lekarz weterynarii nie otrzymał tak zaszczytnego wyróżnienia. Po przejściu na zasłużony odpoczynek, T. Kobusiewicz nadal jest konsultantem ds. pryszczycy, interesuje się problemami nauki, jednocześnie działa społecznie w Zduńskiej Woli. Jest tu radnym, kieruje Komisją Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej, z jego inicjatywy powstaje Społeczny Komitet Budowy Kąpieliska Miejskiego (1968), a trzy lata później – wraz z mieszkańcami – świętuje oddanie do użytku tego obiektu. W dniu 16 czerwca 1979 r. na ulicy Zduńskiej Woli Tadeusza Kubasiewicza dopada atak serca, a następnego dnia umiera w tutejszym szpitalu. Pochowany zostaje na cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi. W marcu 1982 r. radni miejscy jednej z ulic miasta nadają jego imię, a w 2001 r. otrzymuje on tytuł Zduńskowolanina XX wieku. W krótkim artykule nie sposób wymienić wszystkich zasług Profesora dla nauki polskiej, a także zaszczytów i odznaczeń, jakie otrzymał w dowód uznania. To że nie ma dziś problemów z pryszczycą i innymi chorobami zwierzęcymi, które przynosiły olbrzymie straty przez stulecia, jest zasługą m.in. właśnie Jego. Odegrał on także ważną rolę, moim zdaniem niedocenianą, jako działacz społeczny w Zduńskiej Woli. Ryszard Poradowski PS. Na temat prof. dr. Tadeusza Kobusiewicza napisano wiele artykułów, ale brakuje pełnego książkowego opracowania biograficznego. Lukę w pewnym stopniu wypełnia artykuł Jarosława Stulczewskiego opublikowany w „Biuletynie Szadkowskim” z 2012 r. Na szczęście o Profesorze nie zapomniano też w Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, w którym udostępniono mi także materiały wykorzystane w artykule. PANACEUM 27 z historii medycyny Czytamy klasyków medycyny polskiej (odcinek 17) Prostytucja i choroby weneryczne w dawnej Łodzi Jedną z ważniejszych przyczyn zachorowalności na choroby weneryczne w dawnej Łodzi było zjawisko prostytucji. A jakie były jej przyczyny? Jak wówczas pisano, to hołdowanie podwójnej moralności, późne wstępowanie w związki małżeńskie, alkoholizm, pragnienie użycia, chęć odmiany wrażeń i anormalne potrzeby seksualne stanowią przyczyny zapotrzebowania na usługi Cór Koryntu. Różne podejmowano działania, aby ograniczyć negatywne zjawiska prostytucji i chorób wenerycznych. Włączali się w nie także łódzcy lekarze. Jednym z nich był Doktor, który po asystenturze w Szpitalu Starozakonnych „Na Czystem”, osiadłszy najpierw w Zgierzu (gdzie praktykował do 1895 r.), ostatecznie związał się z Łodzią. Od początku swoje zainteresowania praktyczne i naukowe skierował na choroby skórne i weneryczne, dostrzegając rolę prostytucji, jako czynnika sprzyjającego szerzeniu się ich. W tym zakresie był jednak przeciwnikiem abolicjonizmu i opowiadał się za reformą reglamentaryzmu prostytucji poprzez wprowadzenie uregulowań prawnych. W szczególności postulował wprowadzenie stałego i dokładnego badania lekarskiego, pozbawionego ze strony policji charakteru represyjnego, realizowanego w ambulatoriach, skąd chore prostytutki miały być kierowane do szpitali lub specjalistycznych przychodni na nieodpłatne leczenie. Żywo interesował się nowymi sposobami leczenia chorób wenerycznych, prowadząc także swoje badania w tym zakresie W 1924 r. tak m.in. pisał: „Wobec istnej powodzi rozmaitych preparatów bizmutowych, wprowadzonych w ostatnich czasach do leczenia przymiotu, może się wydać na pierwszy rzut oka zbytecznym powiększanie tej liczby nowym jeszcze przetworem, zwłaszcza że między istniejącym jest wiele, które zasługują na miano zupełnie dobrych”. Mimo to związkom bizmutu w leczeniu kiły poświęcił wiele czasu. Niezwykle ważne były jego dziewięcioletnie badania eksperymentalne nad kiłą. Polegały one na powtarzanych okresowo podskórnych i domięśniowych iniekcjach z oleistej zawiesiny bizmutu. Zastrzyki te, o charakterze prewencyjnym, były podawane zdrowym prostytutkom. Jego metoda spotkała się z zainteresowaniem innych lekarzy, także francuskich. Nasze zagadkowe pytania brzmią: O kim mowa? Jakie wyniki badań uzyskał bohater tej zagadki? Rozwiązania prosimy nadsyłać do 31 marca na e-mail: [email protected] lub pocztą: Okręgowa Izba Lekarska, 93-005 Łódź, ul. Czerwona 3. Z miesięcznym „poślizgiem” (zamiast w „Panaceum” 1–2/2016), zamieszczamy rozwiązanie naszej zagadki numer 15 (z „Panaceum” 11/2015), noszącej tytuł: „Wszystko ze wszystkim jest ze sobą we krwi powiązane…”. O wieku XIX zwykle się mawia, że jest to wiek mikrobiologii. A jednak nie sposób pominąć faktu, iż w tym czasie, szczególnie w drugiej połowie stulecia, miał miejsce także intensywny rozwój patofizjologii. Przedmiotem żywego zainteresowania wielu badaczy była krew. Badaniami nad jej składem chemicznym i morfologicznym zajmował się także polski lekarz i filozof – Edmund Biernacki (1866–1911). E. Biernacki urodził się w Opocznie jako syn urzędnika Adolfa Poraj-Biernackiego i Joanny z Baranowskich. Medycynę studiował na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskał dyplom lekarza cum eximia laude. Pracę naukową rozpoczął w Zakładzie Farmakologii u Łazara Thumasa. Tuż po studiach, dzięki stypendium z Kasy im. Józefa Mianowskiego, wyjechał w podróż naukową za granicę. Tam poznał wielu uczonych. W Heidelbergu pracował u Wilhelma Erba i Wilhelma Kühnego, w Paryżu u Jeana-Martina Charcota i Georges’a Hayema. Po powrocie do Warszawy został ordynatorem w klinice diagnostycznej. Jako pierwszy E. Biernacki zaobserwował związek między szybkością opadania krwinek w osoczu a ogólnym stanem organizmu i występowaniem niektórych schorzeń. Odkrycie tego związku było poprzedzone kilkuletnimi badaniami nad składem chemicznym krwi w stanach chorobowych. Wyniki swoich badań ogłosił w 1897 r. Od jego nazwiska pochodzi nazwa testu – odczyn Biernackiego (OB). Fragment jednej z prac E. Biernackiego przytoczyliśmy w zagadce. Obok zamieszczamy pierwszą stronę jednego z czterech artykułów dotyczących tego zagadnienia, które zostały opublikowane w 1893 r. w „Gazecie Lekarskiej”. Bogumiła Kempińska-Mirosławska, przewodnicząca Sekcji Historyczno-Medycznej OIL w Łodzi 28 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 nasze sprawy Zapisane na kartach „Takiej małej prozy” To (nie) tylko słowa Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego wydania „Panaceum” nr 1–2/2016 r., na łamach „Naszych Spraw” kontynuujemy druk miniatur prozatorskich naszej redakcyjnej koleżanki, doktor Barbary Szeffer-Marcinkowskiej, inicjatorki tej rubryki przed laty. Autorka stałych felietonów, z powodu stanu zdrowia, przede wszystkim choroby oczu, nie może bowiem pracować przy komputerze, co – niestety – może czas jakiś potrwać. Dziś kolejny odcinek jej miniesejów, z nutką refleksyjno-filozoficzną, pochodzących z pierwszej części wydanego przez nią wcześniej zbiorku pt. „Taka mała proza”. Część ta nosi tytuł „Z perspektywy”, a dedykowana została wnuczkom Autorki. Bursztynowe jutro Radość z cudów przyrody odkrywanych wczoraj – to niedowierzanie w oczach, śledzących drobinki papieru, przyciągane przez jantarowy kamień, potarty o wełnianą zapaskę lub kożuchowy serdak. Namoczyć w wodzie ognistej utwardzoną przez wieki kalafonię i pić kroplami zdrowie zaklęte w wonnym specyfiku, nosić pierścienie, naszyjniki, brosze, a wreszcie namaszczać słabnące ciało miodowym kruszcem – oto zadanie na dziś. A jutro? Być może jutro przyjdzie nam rozbić wielkim młotem na pył żywiczny siłodajne źródło, aby nie łudziło, iż w głębi swej skrywa jedyny ratunek. Racje – frustracje A pewnie, że można pokonać ten lęk, pogardę śmierci kultywować i ginąc zbiorowo u progu żywota w imię idei, honoru, czy też świętej racji. Z pewnością uda się jakoś przewartościować własne chmurne durności na cudze, spadkowe, ideowo i przyszłościowo niby słuszniejsze. I można zapewne nauczyć poświęcenia siebie i innych (lepiej innych) dla tego skrawka ziemi, który ochraniać oraz cenić należy ponad własne istnienie. Można… Tylko jak to wszystko racjonalnie umotywować, a potem jeszcze skutecznie obronić przed chłodną oceną historii? Prawo do złudzeń Powiadasz, żeś przybył z TAMTEJ PLANETY, więc masz większe prawo od nas, koczujących nieustannie przez długie, ponure wieki niemocy. Cóż z tego, że wiesz, jak TAM jest teraz? Przecież myśmy zachowali w sobie, zamknęli w tradycji i upiększyli TAMTO – jak najcenniejszą pamiątkę. Nie chcemy twego uświadamiania, bronimy się przed inną prawdą niż ta, która jest może legendą, ale nie pozwolimy jej zniszczyć. Więc nie mów nam ani naszym dzieciom, czy wnukom. Że na nic ta cała rozłąka i zbędna jest nostalgia, bowiem tęsknimy do mitu. Pozostaw nam choć prawo do złudzeń – przecież to w końcu tak niewiele. Guru Młody guru, po wygłoszeniu porywającego przemówienia, zyskał wielu żarliwych wyznawców i zdołał odebrać władzę swemu przewodnikowi. Odkrywcze tezy, nowe doktryny, poparli wszyscy młodzi, a starzy odeszli za starym guru, aby wspólnie dokonać żywota, bo już kończył się ich czas i brakło sił, aby walczyć lub cokolwiek zaczynać od początku. Dobrze, że pozostawili po sobie tak liczne potomstwo, pełne zapału i wiary w to nowe, lepsze… Powołanie Cóż to za dziwne słowo w dobie precyzowania pojęć i poglądów? Powoływać się można na coś względnie kogoś, aczkolwiek nie zawsze jest to bezpieczne. Powołanie do zawodu, na przykład lekarskiego, tym bardziej niestosowne. Należy mówić raczej o predyspozycji, trafnym wyborze lub rozumnym przystosowaniu. Z pewnością powołać można kogoś do życia, na stanowisko, na świadka, a także do odbycia zaszczytnej służby wojskowej (ku chwale Ojczyzny, oczywiście). Kroki To kroki niebywale trudne, skomplikowane i nieregularne, bowiem powtarza się zaledwie co któryś tam, w różnych odstępach czasu. Nie jest to taniec, lecz ćwiczenie na sprawność i pamięć, a może sprawność pamięci, że najpierw: „dwa kroki naprzód – jeden wstecz”, potem „lewa, lewa, lewa”, aż wreszcie „prawa i koślawa”. Już wiem, jak to jest i zaczynam od nowa. Avanti! Barbara Szeffer PODZIĘKOWANIA Za pośrednictwem „Panaceum” chciałybyśmy bardzo serdecznie podziękować dr. n. med. Sławomirowi Cisieckiemu za zaangażowanie, poświęcony czas i profesjonalizm w leczeniu. Dzięki uśmiechowi Pana Doktora i cierpliwemu podejściu do chorego łatwiej znieść trudy zabiegów okulistycznych, co potwierdzają także inni w tym samym czasie operowani pacjenci, którzy dotarli specjalnie do niego z Zakopanego, Gdańska i Warszawy. Podziękowania również dla całego personelu pielęgniarskiego Kliniki Okulistycznej „Jasne Błonia”, stwarzającemu bardzo przyjazną atmosferę dla chorych po zabiegach. Z wyrazami wdzięczności i życzeniami dalszych sukcesów zawodowych, pacjentka Ewa Talar z córką, lekarzem gastroenterologiem ••• Kierownikowi Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 nr 3 (210) – marzec 2016 im. N. Barlickiego w Łodzi – prof. dr. hab. med. Januszowi Strzelczykowi i Jego zespołowi, a zwłaszcza dr. n. med. Piotrowi Hogendorfowi wyrazy szczerej wdzięczności za leczenie operacyjne i wspaniałą opiekę nad moją siostrą, lekarzem dentystą – Krystyną Duś składa Jędrzej Gajda z rodziną ••• Składam serdeczne podziękowania dr. n. med. Łukaszowi Gwoździńskiemu – pracownikowi Szpitala im. K. Jonschera w Łodzi przy ul. Milionowej – za fachową opiekę, holistyczne podejście do pacjenta i perfekcyjnie przeprowadzony zabieg chirurgiczny. Wszystko to sprawiło, że ten trudny dla mnie moment życiowy nie był obciążony nadmiernym stresem i nie miał destrukcyjnego wpływu na moje zdrowie. Serdecznie dziękuję, Janusz Dworakowski PANACEUM 29 nasze sprawy Z okazji Dnia Kobiet… O mężczyźnie od A do Z W polskiej, a podobno również międzynarodowej tradycji, nadchodzący marzec jest miesiącem kobiet. Niebawem zatem panowie staną przed corocznym dylematem, jak uczcić ich święto i część z nich postąpi… tak jak zawsze. Według książki pt. „Mężczyzna od A do Z” Piotra Marta (autora poradników o tematyce psychologicznej, dotyczących relacji damsko-męskich), sposób, w jaki kobiety zostaną potraktowane w tym dniu (i nie tylko) przez „swoich” mężczyzn, zależy w głównej mierze od nich samych. Dla wszystkich więc naszych Czytelniczek ciekawych, co tak naprawdę myślą panowie i jak należy z nimi postępować, zebraliśmy kilka najważniejszych informacji. ••• Przede wszystkim zacznijmy od tego, że panowie w życiu uczuciowym posługują się tylko jedną półkulą (mózgu). Otóż według P. Marta, większość z nich posługuje się półkulą prawą, podczas gdy kobiety lewą i prawą na zmianę. Prawa półkula to ta, która odpowiada za myślenie całościowe, intuicyjne, syntezę, wizualizację i wyobraźnię, skojarzenia, symbole i pracę obrazami. Natomiast lewa (znacznie rzadziej używana przez mężczyzn) to myślenie logiczne, analityczne, racjonalne i procesy werbalne. Lewa półkula jest bardziej aktywna u mężczyzn z tzw. syndromem „Piotrusia Pana”, czyli niedojrzałych emocjonalnie, ale rozwiniętych werbalnie bawidamków. Aby przejść do sedna sprawy, musimy najpierw wyjaśnić kilka podstawowych spraw, które z punktu widzenia kobiet są nieodgadnioną zagadką. Zacznijmy zatem od początku: dlaczego np. mężczyźni rozrzucają skarpetki? Otóż okazuje 30 PANACEUM się, że nie jest to przejaw bałaganiarstwa, wygodnictwa i niechlujstwa. Nic bardziej mylnego. Wynika to z męskiego pragmatyzmu. Po co wrzucać skarpetki do kosza na bieliznę, skoro… można je jeszcze raz włożyć, a najlepiej zostawić je w miejscu, w którym odnajdzie się je nazajutrz? Czy zatem mężczyźni są leniwi? Oczywiście, że nie są. To pozory, męski mózg potrzebuje ciągłych bodźców, a monotonia zadań go zabija. „Lenistwo (u mężczyzn) – pisze autor w swoim poradniku – nie wynika zatem z charakteru osoby, ale z predyspozycji mózgu, z tego, do jakich prac został stworzony, by osiągnąć optymalne wyniki”. Nie można pominąć tu problemu, który trapi wszystkie kobiety od roku 1885, kiedy to w Niemczech Karl Benz zbudował samochód trójkołowy: dlaczego mężczyzna wstydzi się spytać o drogę? Otóż mężczyzna najbardziej na świecie boi się śmieszności. W związku z tym, nawet kiedy nie wie, udaje, że wie. Czemu zatem mężczyźni nie kierują się w życiu, tak jak kobiety, uczuciami? Gdyby kierowali się uczuciami, to w czasach prehistorycznych nie mogliby nic upolować, w konsekwencji czego kobiecie zostałoby codzienne gotowanie zupy grzybowej. A kto dałby radę jeść cały czas jedną zupę? Kolejny nurtujący problem to: dlaczego on nie czyta w moich myślach? Otóż okazuje się, że półkule mózgowe mają różną wielkość, w zależności od płci. U kobiety, dzięki większemu ciału modzelowatemu, analiza następuje znacznie szybciej niż u mężczyzny – stąd kobiety wiedzą, np. kiedy mężczyzna kłamie. Dlatego też do mężczyzny należy mówić wprost i tzw. dużymi literami. Jak zatem zdobyć serce mężczyzny? Okazuje się, że tradycyjne porzekadło „przez żołądek do serca” jest kompletną bzdurą. Nie ma gorszej rzeczy niż łudzenie się, że wystawny obiad podbije serce wybranka. Otóż w pierwszym etapie związku to on ma się starać, gotować lub zapraszać do wystawnych restauracji, aby kobieta… miała powód, by docenić jego starania. Nie należy jednak chwalić mężczyzny bez umiaru ani powodu. Prowadzi to bowiem – według P. Marta – do wielu nieporozumień. ••• Wskazówek dla kobiet, co powinny, a czego nie powinny robić, jest w książce znacznie więcej. Podsumowując zatem, kobieta powinna być: elegancko ubrana, zadbana i wydepilowana, nie okazywać negatywnych uczuć, nie być zazdrosną, a zawsze radosną, tańczyć przy każdej okazji, gasić agresję mężczyzn, nie „kłuć w oczy” swoimi sukcesami zawodowymi, nie odczuwać znudzenia, irytacji lub złości, wspierać mężczyznę i nagradzać pochwałami, a także… nauczyć się, kiedy i gdzie mężczyznę dotykać, a kiedy nie. A jak już to wszystko opanuje, no to może wtedy… dostanie tego swojego goździka na Dzień Kobiet. Składając zatem najlepsze życzenia z okazji tego międzynarodowego święta dla obydwu stron konfliktu, z serdecznymi pozdrowieniami i uśmiechem… Redakcja nr 3 (210) – marzec 2016 + Intelektualna przygoda Droga Redakcjo, Szanowne Koleżanki i Koledzy, Otóż ponownie zostałem intelektualnie zapłodniony przez ciekawe wydarzenia, a brzemię zrzucam, pisząc list do Was, moi mili. Zasiew miał miejsce podczas żywej dyskusji na temat prac naukowych łódzkiej klasy medycznej. Temat na tyle poważny, że argumenty typu „sraty – taty – doktoraty” nie wchodzą w grę jako intelektualna płycizna, która wyżej wymienionej klasie nie przystoi. Niestety, zamilkłem na jakiś czas skarcony srodze. Dowiedziałem się, że jako ten, który pracy naukowej nie poczynił, nie mam w zasadzie prawa do krytyki. Początkowo uwierzyłem, ale tylko do czasu nagłego olśnienia. Otóż wracając pewnej soboty z kolegą – a jakże – z obrony pracy doktorskiej, zabłądziliśmy na Nowomiejską [chodzi o ulicę o tej nazwie w Łodzi – przyp. red.], po której hulał już brudny wieczór. Patrząc, jak kolega frenetycznie „haftuje” w bramie, pojąłem, że brak wspólnoty doświadczeń nie zwalnia mnie z odpowiedzialności za nas obu. Dzięki tym konstatacjom szczęśliwie wróciliśmy do swoich domów, idąc z podniesionymi głowami i śmiało zerkając w rozpościerające się nad nami niebo gwiaździste. A już następnego ranka, spożywając kawę i sok z kapusty, odważyłem się zająć stanowisko. W moim postanowieniu umocniła mnie także druga przesłanka. Po uroczystości rozdania Oskarów odzywa się zwykle jakaś ciekawa grupa ludzi, przyznająca nagrody dla najgorszych filmów, czyli tzw. Złote Maliny. Zawsze się zastanawiałem, czy im nie szkoda czasu na filmidła klasy B, C i dalszych, a także – jaki wpływ na rozwój cywilizacyjny ludzkości ma takowa aktywność. Porzuciłem dywagacje, bo zdaje się sam traciłem czas. Faktem jest jednak, że zajmuje się tym spora diaspora. Ponieważ mądrej głowie dość po słowie, tak to dochodzimy do clou. Na pierwszy ogień niech pójdzie „intelektualna przygoda” (to cytat) koleżanki, która zapytała przed laty, jak zmienia się poziom melatoniny u chorych z chorobą Leśniowskiego-Crohna? Zastanawiając się, jakie wnioski można wysnuć z samego pytania, stwierdziłem, dając głowę, że poziom melatoniny u tych chorych się obniża. Jeżeli tak nie jest, to drżyjcie prześcieradła. Uzbrojony w znajomość tematu, przebiegłem się zatem po korytarzach miejskiego szpitala, w poszukiwaniu interesujących odniesień. Niestety, nie znalazłem, ale nr 3 (210) – marzec 2016 nasze sprawy Z LISTÓW DO REDAKCJI Spór o autonomię – inne spojrzenie z pewnością niewystarczająco zgłębiałem problem. Z kolei sławna anegdota opowiada o serii tajnych prac lekarzy naukowców w mundurach. Czasy były wówczas ciężkie, rewizjoniści Czaja i Hupka czaili się za rzeką, a kradzież mocy intelektualnej mogła wpłynąć na oderwanie Ziem od Macierzy. Toteż koniecznie należało utajnić wyniki prac badawczych dotyczących wpływu fali uderzeniowej na (…) królika. W miejsce kropek możecie sobie, moi mili, wstawić dowolny narząd – organ tego miłego skądinąd zwierzęcia. Jak uczy prostackie doświadczenie, granat wybuchający w stadzie królików z pewnością potarga im uszy i starga nerwy. Ale czy coś jeszcze? Do czasu uzyskania wniosków z badania nie było wiadomo… Toteż ile narządów, tyle prac naukowych, a zakładając, że część zwierząt była samicami, nawet ginekolodzy mogli uszczknąć (…) Z zupełnie piątej ręki dostałem inny tytuł pracy naukowej, w której kolega w mundurze zajął się tematem dotyczącym rozwinięcia punktu medycznego pułku w ataku. Nie czytałem tego, no wybaczcie mi. Przede wszystkim byłem zaniepokojony, w jakim kierunku atakował ów pułk i kogo „karciło” nasze zbrojne ramię, a także dlaczego w ogóle był w ataku i za jaką rzeką zdobywał przyczółki – bo to chyba istotny warunek właściwego rozwinięcia. Żeby dobrze postawić namiot, trzeba wiedzieć, gdzie. Spłycam, skracam, bo cóż... Osobiście już pamiętam cudny wykład tuza, który szukał odpowiedzi na pytanie: Jak wpłynęło podawanie insuliny na śmiertelność pacjentów z cukrzycą i zawałem serca? Zmniejszyło? Brawo! Wy też moglibyście – jak widać. Ale, ale... Może to nie insulina, a właściwy poziom glikemii miał istotne znaczenie? Zamiast insuliny tabletki i...? Ależ tak, śmiertelność także mniejsza. Według mnie, kompletnym i potwierdzającym straszliwe podejrzenia badaniem byłoby np. takie: „Wpływ prawidłowej względnie nieprawidłowej glikemii na przeżycie u pacjentów po lobotomii czołowej, którzy lubią czekoladki”. A może było, tylko znów nie nadążam? Niejaki Józef Babiński spisał na jednej kartce swoje obserwacje dotyczące umierających kloszardów i dochrapał się szpitali własnego imienia, rozsianych po całej Polsce. Proszę, ten się nie napracował, a ma. Reszta musi orać, jak woły. Dobrze, że nie króliki. Wśród lekarzy dentystów na nowo pojawił się temat autonomii w samorządzie lekarskim, o czym „Panaceum” pisało w swoim numerze styczniowo–lutowym. Nie jest to temat nowy, powraca bowiem cyklicznie; fala dyskusji dotyczących większej samodzielności przez dentystów, a nawet oderwania się od Izby Lekarskiej, przetaczała się już przez izby w latach 2003– 2004, a później w 2008 roku. W pewnym momencie specjalny zespół powołany w Naczelnej Izbie Lekarskiej opracował nawet zasady pewnej niezależności prowadzenia w tej grupie zawodowej, które jednak nie zostały do końca wprowadzone (nie objęły wszystkich szczebli funkcjonowania samorządu). Efekt tego jest taki, że lekarze dentyści są coraz mniej zainteresowani pracą w izbach (ale przecież dotyczy to także lekarzy, chociaż zapewne w mniejszym stopniu). Podczas wyborów w większości podstawowych okręgów wyborczych reprezentantów stomatologów wybrano dopiero w drugiej, a nawet trzeciej turze. Jak zatem zaktywizować ich do tego, by działali we wspólnych izbach. Andrzej Cisło, wiceprzewodniczący wielkopolskiej ORL niezmiennie uważa, że należy im dać większe kompetencje. I ostro walczy o to na swoim blogu. Nadal jednak pozostaje pytanie, czy owe zwiększone kompetencje rzeczywiście przyciągną większą liczbę chętnych? Być może, chociaż nie muszą to być ludzie, którzy naprawdę chcą działać na rzecz środowiska, ale zwyczajni karierowicze. A moim zdaniem, w całym tym sporze wcale nie chodzi o podział dentyści – reszta lekarzy. Ta linia podziału przebiega bowiem między ZOZ-ami a NZOZ-ami oraz indywidualnymi praktykami, czyli chodzi o formy własności placówek, w których pracujemy. Lekarzom z SPZOZ trudno zrozumieć problemy lekarza prowadzącego indywidualną praktykę, i… na odwrót. Póki zatem lekarze dentyści (ale nie tylko oni, bo również lekarze), prowadzący prywatne praktyki, de facto będące niepublicznymi zakładami, a takich jest większość w stomatologii, nie znajdą wsparcia swoich kolegów – lekarzy z publicznych placówek, głównie szpitali, konflikt będzie narastał. O takie rzeczy powinien zadbać wspólny samorząd lekarzy i lekarzy dentystów, wówczas nie będzie się musiał martwić o secesję. Marcin Wojtczuk, lekarz internista – fatalista Lekarz dentysta, właściciel NZOZ (nazwisko znane redakcji) PANACEUM 31 nasze sprawy To było miłe zaskoczenie W styczniowo-lutowym wydaniu „Panaceum” nie bez satysfakcji informowaliśmy, iż drugi rok z rzędu redakcja obdarowana została kilkoma egzemplarzami ściennego kalendarza, na kartach którego „zapisane” zostały pasje Doktor Janiny Bergander z Krakowa. Pani Doktor, mimo swoich… dziewięćdziesięciu pięciu lat, wciąż maluje oraz pisze wiersze, a jej twórczość, dostosowana do zmieniających się pór roku, ozdobiła wspomniane, bardzo ciekawe wydawnictwo. W odpowiedzi autorka tekstu, w którym dziękowaliśmy za ten wyjątkowy prezent, otrzymała na swojego e-maila sympatyczny list, który poniżej cytujemy: Szanowna Droga Pani Nino. Serdecznie dziękuję za pochlebny, jakże życzliwy i piękny artykuł o mojej skromnej osobie. Pani Basia Szeffer wspominała, że coś się ukaże na mój temat, ale kiedy otwarłam tę stronę, byłam mile zaskoczona, to dla mnie przyjemność i zaszczyt znaleźć się i to nie po raz pierwszy na stronie „Panaceum”. Łódź, miasto i Akademia Medyczna to okres szczególny w pamięci i w sercu, a obecna przynależność do Unii Polskich Pisarzy Lekarzy nadała sens mojej egzystencji w ostatniej fazie życia. Wybraną prasę zwykle czytam od deski do deski, a „Panaceum” jest mi bliskie, odkąd je mam. Piękna i zgodna para na okładce i Pani interpretacja tej pary jest tyleż lapidarna, co empatyczna, a przecież opinia redaktora to część jego osobowości – Pani serca! Trafia też w mój czuły punkt ,,Słowo prezesa”; w jego podejściu do tematu jest obok znawstwa, kunszt i poezja. Lubię też teksty Doktora Pawła Czekalskiego, ale wszystkie są pouczające, że nie będę mnożyć nazwisk. Proza Basi Szeffer, z którą łączy nas pokrewieństwo dusz, jak zawsze mądra, a wiersz piękny. W ogóle artykuły lekarzy, ludzi z reguły skromnych, bo świadomych, podnoszą na duchu. Pewne, niepewne... Zaczął się nowy rok i jak zwykle nastał okres oczekiwań na różne dobre wydarzenia w naszym życiu. Ten rok jest szczególnie ważny, bo szykują się różne „bonusy”. Czy będą na pewno, kiedy i jakie, to się okaże. Dużo było obietnic przed wyborami. Zapowiedzi były szumne. Seniorzy też mają skorzystać. Na razie „pewniakiem” okazała się być akcja Jerzego Owsiaka, który od kilku lat, mimo nieustannej nagonki na jego działania, przekazuje seniorom połowę zebranych środków od ofiarnych obywateli. W zasadzie, uczestnicząc w Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, te środki sami sobie zapewniamy (ponad to, że płacimy przecież podatki i składkę zdrowotną na NFZ). Natomiast przedwyborcze propozycje obecnego rządu, wspomagające naszą egzystencję, nie są jednak pewne. Dotyczy to chociażby bezpłatnych leków dla siedemdziesięciopięciolatków, tymczasem o ile łatwiej byłoby niektórym seniorom żyć, gdyby już teraz nie płacili za nie. Niepewne jest też to, czy ten przywilej będzie dotyczył wszystkich osób 75+, czy tylko pewnego progu dochodowego, powyżej którego dotacji do leków już się nie dostanie. Nie wiadomo również, jaki ustalony zostanie „wachlarz” medykamentów, które będą wydawane nieodpłatnie. Obiecywane podwyższenie kwoty wolnej od podatku też pozostaje w sferze marzeń, a byłoby to kilkadziesiąt złotych miesięcznie, dla 32 PANACEUM niektórych dość istotne. Jak widać, priorytety przedwyborcze nadal bez konkretów, a pamiętajmy, że zmiany te dotyczą ludzi, którzy mają coraz mniej czasu na czekanie i powinny być załatwiane bardziej „ekspresowo” niż inne. Zima też do końca grudnia była niepewna, ale w tym przypadku akurat nie było żalu, bo ogrzewanie było tańsze i komunikacja sprawniejsza, a i możliwości „podłapania” infekcji wirusowej mniejsze. Niestety, ta niepewność trwała krótko, zima „przyszła i trzymała”, wraz ze swoimi niekorzystnymi konsekwencjami, jak połamane kończyny, rozbite samochody, opóźnienia komunikacyjne itp. Jak widać, niepewność czasem jest lepsza niż pewność, która dotyczy m.in. marcowej waloryzacji naszych emerytur. Pewne jest, że waloryzacja nastąpi, ale będzie – można rzec – groszowa. A szkoda, bo na początku roku dostaliśmy już informację o podniesieniu czynszów i innych stałych opłat, a te „pewne” kwoty podwyżek zupełnie nieprzystające do pewnej waloryzacji… Tymczasem wciąż niepewna jest podwyżka cen żywności, zależna wszak od nowych podatków nałożonych na handel – i to nie tylko ten tzw. wielkopowierzchniowy. Niestety, jak to zwykle u nas bywa, podwyżki „zafundują” nam też przy okazji ci, co sprzedają towary na straganach, w kioskach, z samochodów (dlaczego mają nie skorzystać?). Niepewne są też Sylwetki odchodzących budzą podziw i szacunek. Do krzyżówek trzeba się wspiąć, ale chyba o to chodzi. Dziękuję raz jeszcze, droga Pani Nino, życząc dalszych sukcesów w prowadzeniu pisma, a w życiu wszelkiej pomyślności! Najserdeczniej pozdrawiam Panią, Redakcję, UPPL i Izbę Lekarską. Z poważaniem i uczuciem Janina Bergander ••• My również bardzo, bardzo dziękujemy i ślemy ukłony, wraz z serdecznymi życzeniami pomyślności w roku 2016 i kolejnych. Oby ich było jak najwięcej! Redakcja zapowiedziane obniżki cen gazu i energii elektrycznej, a jeśli będą, to o niewielki procent i kto wie, czy dostawcy nie zrekompensują sobie tego podwyżkami opłat za „przesyły” czy liczniki i… wyjdą na zero. Pomieszkuję teraz (ze względów rodzinnych) poza miastem w domku jednorodzinnym, który ogrzewany jest gazem i elektrycznością, co pochłania duże sumy (w sezonie grzewczym, ponad połowę emerytury właściciela posesji). Okoliczni mieszkańcy palą w piecach „czym się da”, uwalniając do atmosfery dużo trujących związków, szczególnie carcinogennych dla płuc. W związku z ustawą zobowiązującą władze lokalne do namierzania tego typu „działaczy”, zwróciłem się do lokalnego Urzędu Ochrony Środowiska z pytaniem, co oferuje tym, którzy o środowisko dbają? Otrzymałem wiadomość zgoła niepewną, że „zastanowią się”, że „może kiedyś” itp. A sezon grzewczy trwa, czas leci, pieniędzy też ubywa. Jak widać i tutaj nic pewnego, ale na pewno… domek ogrzewać trzeba. Podobnych przykładów, co pewne, a co niepewne w naszym życiu, można by przytaczać wiele. Dobrze, że świat rządzi się swoimi prawami i na pewno wkrótce zima odejdzie, a przyjdzie wiosna… Z pozdrowieniami, Krzysztof Papuziński senior optymista nr 3 (210) – marzec 2016 literatura i sztuka KSIĄŻKI NADESŁANE „Moje dole i niedole” to tytuł najnowszej książki naszego wielce zasłużonego kolegi z UPPL – Jana Pietruskiego z OIL w Białymstoku. Publikacja ta jest kolejną częścią bogatej biografii Autora, który zawarł w niej wspomnienia ze swych lat szkolnych, okresu studiów oraz pracy lekarza otolaryngologa w kraju i na obczyźnie, czyli w Afryce. Jan Pietruski w 1954 r. po studiach lekarskich na AM w Lublinie, z nakazu pracy otrzymał skierowanie do Białegostoku, gdzie właśnie powstawała uczelnie medyczna. Początkowo pracował w Klinice Gruźlicy, lecz gdy uzyskał specjalizację, przeniósł się na laryngologię i tej specjalności pozostał wierny aż do końca swojej praktyki lekarskiej. W 1968 r. uzyskał stopień doktora nauk medycznych, a w 1977 r. obronił pracę habilitacyjną nt. leczenia porażeń nerwu twarzowego; swoje kwalifikacje doskonalił też w Paryżu i Getyndze. Po upływie dalszych kilku lat, zdecydował się na kontrakt zagraniczny i wyjazd w 1984 r. do Zairu. Była to decyzja odważna, a jednocześnie ryzykowna, ponieważ nawet nie zdawał sobie sprawy, z jakimi problemami będzie musiał sobie tu poradzić. Tymczasem tamtejsze realia przerosły wszelkie wyobrażenia. Relacje Autora z pobytu w Afryce są rzetelne, choć jednocześnie tak zdumiewające, że trudno uwierzyć, jak wiele przeciwności musiał pokonać polski lekarz na tym dobrowolnym wygnaniu, gdzie spędził prawie pięć lat. Po tym czasie, gdy wreszcie wracał do Polski, szczęśliwie zdołał „zawadzić” o USA, gdzie wówczas mieszkał i pracował jego syn. Przez ponad trzy tygodnie razem zwiedzali ten ogromny kraj, a opisy owych wspólnych wypraw stanowią pogodne zakończenie książki; była to zarówno ciekawa przygoda, jak też pewne odreagowanie stresu po afrykańskich przeżyciach. Można podziwiać determinację Jana Pietruskiego oraz jego wytrwałość w podjętym działaniu. I właśnie to wszystko teraz tak obrazowo opisał w prezentowanej książce, którą zadedykował swym wnuczkom – Marysi i Oli Pietruskim. Dla nich zapewne będzie to nie tylko ciekawa opowieść, lecz i szczególna pamiątka. Dla mnie także lektura ta była wyjątkowa, a tym cenniejsza, że jeszcze dodatkowo uzupełniona bezpośrednią rozmową z Autorem, który do kraju powrócił w 1988 r., czyli tuż przed zmianą ustroju. Jak teraz wspomina, musiał jakoś odnaleźć się w tej naszej nowej rzeczywistości, co nie było łatwe. Podjął wówczas pracę w warszawskiej klinice laryngologicznej, gdzie doczekał emerytury. Na koniec wspomniał również o swej chorobie (Raynauda) i o tym, że po zakończeniu naukowo-klinicznej działalności zajął się publicystyką medyczną. Znamy jego krytyczne spojrzenie na problemy polskiego lecznictwa, więc należy życzyć, aby tych publikacji było jak najwięcej. Książka została wydana staraniem Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku. Osoby zainteresowane jej nabyciem, proszone są o kontakt z wydawcą. Barbara Szeffer-Marcinkowska W poszukiwaniu guzików Pomysł, by założyć Muzeum Guzików w Łowiczu, pojawił się w 1997 r., a inicjatorką przedsięwzięcia była Karolina W. Rutkowska, która w spadku po przodkach odziedziczyła sporą kolekcję pasmanteryjnych drobiazgów. Wielu potraktowało wówczas te starania jako kiepski żart. Tymczasem w grudniu ub. r., w pobliskim Nieborowie, z okazji osiemnastych urodzin tego niezwykłego muzeum, odbyły się centralne uroczystości… Dnia Guzika. Obchody przebiegały pod znakiem guzika właśnie: był guzikowy tort i życzenia dla jubilata, a zasłużeni dla muzeum obywatele odznaczeni zostali Orderem Pasmanterii z Kokardą. nr 3 (210) – marzec 2016 Jedną z nielicznych osób, która serio potraktowała przed laty ideę utworzenia Muzeum Guzików, był łowicki lekarz i literat – Zbigniew Kostrzewa, członek Unii Polskich Pisarzy Lekarzy. Nie dość że objął w nim stanowisko dyrektora literackiego, to wkrótce napisał esej pt. „Guzik w literaturze”, będący wędrówką przez dzieła poezji i prozy w poszukiwaniu… guzików. Wydanie papierowe książki ukazało się w 2000 r., a obecnie powstała jego wzbogacona wersja internetowa. Informujemy o tym z satysfakcją i zapewniamy, że na łamach „Panaceum” powrócimy do tematu. (ns) Przypominamy, że Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi, na wniosek Literackiej Grupy Nieformalnej, działającej przy łódzkim Klubie Lekarza, ogłosiła VI Ogólnopolski Konkurs Literacki pod hasłem Takie życie Termin nadsyłania tekstów mija 29 lutego 2016 r. Uroczyste zakończenie konkursu odbędzie się w niedzielę, 24 kwietnia 2016 r. (niedziela), godz. 17:00 w salach Klubu Lekarza OIL w Łodzi, przy ul. Czerwonej 3. Laureaci zostaną powiadomieni indywidualnie. Przypominamy, że XVI Ogólnopolska Biesiada Literacka UPPL odbędzie się – jak zwykle – w Klubie Lekarza łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej, w pierwszy piątek trzeciego miesiąca roku, czyli 4 marca 2016. Początek godz. 17:00. Serdecznie zapraszamy AutorówLekarzy z całej Polski do czynnego udziału w tej tradycyjnej imprezie, a Szanownych Gości – miłośników żywego słowa – zachęcamy do „współbiesiadowania”. Informujemy, że termin nadsyłania zgłoszeń uczestnictwa w Biesiadzie oraz proponowanych do wygłoszenia tekstów poetyckich i prozatorskich minął 10 lutego 2016 r. Każdy z uczestników spotkania będzie miał do dyspozycji trzy do pięciu minut, po czym krótki komentarz wygłosi krytyk. Na zakończenie odbędzie się tajne głosowanie publiczności, a jury obliczy głosy. Nagrodą dla zwycięzców jest dyplom i kielich ambrozji. Uwaga! Istnieje możliwość rezerwacji niezbyt drogich noclegów. Wszelkich informacji można zasięgnąć, w sekretariacie OIL, tel. 42 683 17 01. B. Sz.-M. Bezpośrednio po Biesiadzie Literackiej, Kabaret OIL – BĄK zaprasza na swoją siódmą już, autorską premierę, pt. „Kuracja odwykowa”! PANACEUM 33 literatura i sztuka Komisja Kultury Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi – kontynuując wieloletnią tradycję – serdecznie zaprasza do udziału w organizowanej w wiosennej scenerii, corocznej XIV Ogólnopolskiej Wystawie Malarstwa Lekarzy Lubelski konkurs fotografujących lekarzy Grad Prix dla Jerzego Ratajskiego Lubelska Izba Lekarska już po raz piąty stała się organizatorem Ogólnopolskiego Konkursu Fotograficznego Lekarzy i Studentów Medycyny. Imprezę zorganizowano przy współpracy Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, a także Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Lubelski oraz Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. Na konkurs nadesłano z całej Polski ponad sto siedemdziesiąt dwie prace, wśród których znalazło się czternaście cykli. Miło nam poinformować, że profesjonalne jury konkursu, oceniające nadesłane prace zarówno pod względem artystycznym, jak i merytorycznym, pierwsze miejsce w kategorii „Architektura” przyznało wśród lekarzy „naszemu” doktorowi – Jerzemu Ratajskiemu za cykl fotografii „Filharmonia”: zdjęcia „Filharmonia 1” i „Filharmonia 2” (fot. powyżej). One również uzyskały Nagrodę Grand Prix całego konkursu. Jerzy Ratajski jest pediatrą i neurologiem dziecięcym, praktykującym w Tomaszowie Mazowieckim, członkiem Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi (na zdjęciu obok – odbiera nagrodę). Dodajmy, że jego prace wcześniej nagradzane były również na wystawach fotograficznych organizowanych przez naszą OIL. Uroczysty wernisaż wystawy pokonkursowej, wraz z wręczeniem nagród, odbył się 6 lutego br., w Galerii Sztuki Nieprofesjonalnej „U lekarzy”, która znajduje się w siedzibie Lubelskiej Izby Lekarskiej. Prace nagradzane były jeszcze w kategoriach „Człowiek” oraz „Natura”, oddzielnie dla lekarzy oraz studentów medycyny. Wszystkim nagrodzonym gratulujemy, a zwłaszcza „naszemu” Doktorowi, któremu składamy szczególne wyrazy uznania. Opr. A.P. Fot. Archiwum OIL w Lublinie Źródło: „Medicus” – pismo LIL, nr 1–2/2016, http://kultura.oil.lublin.pl/category/konkursy/ Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie, wraz ze Stowarzyszeniem „Senat Obywateli Szczecina” i Urzędem Miasta Szczecin, zapraszają na Wystawa będzie miała miejsce – jak zwykle – w Klubie Lekarza w Łodzi, przy ul. Czerwonej 3, a jej wernisaż odbędzie się 22 maja 2016 r. (w niedzielę), o godz. 17:00. Koleżanki i Kolegów lekarzy oraz lekarzy dentystów, zainteresowanych wystawieniem swoich prac, prosimy o ich dostarczenie do łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej (93-005 Łódź, ul. Czerwona 3) w nieprzekraczalnym terminie do 9 maja br. Obrazy mogą być wykonane w dowolnych technikach i formatach oraz opatrzone następującymi danymi: tytułem, imieniem i nazwiskiem autora, rodzajem jego specjalizacji, miejscowością zamieszkania. Przyjmujemy maksymalnie dwie prace od jednego autora ze względu na ograniczenia powierzchni wystawienniczej. Kontynuując tradycję zapoczątkowaną podczas jednej z wcześniejszych edycji wystawy, planujemy przeprowadzenie konkursu, w którym prace oceni jury złożone z trójki profesjonalistów. Serdecznie zapraszamy artystów malarzy – lekarzy do prezentacji swoich prac, a osoby zainteresowane ich twórczością – do udziału w wernisażu wystawy lub do odwiedzenia jej w późniejszym terminie. Ekspozycja prac potrwa do 27 maja br. Kontakt: Iwona Szelewa, tel. 42 683 17 01, faks 42 683 13 78, e-mail: [email protected] VI Międzynarodowy Przegląd Lekarzy Śpiewających Musica mores confirmat Spotkanie odbędzie się w dniach 13–15 maja 2016 r. w Szczecinie. Wiadomo, że muzyka leczy nie tylko duszę i ciało, ale dostarcza też wielu niezapomnianych wzruszeń. Dlatego głównym elementem tej niecodziennej imprezy są koncerty organizowane dla chorych w szczecińskich szpitalach. Bardzo ważna jest również integracja środowiska lekarzy i lekarzy dentystów, dla których muzyka jest najlepszym relaksem po ciężkiej pracy. Celem jest ponadto promocja urokliwego Szczecina, którego wizytówką są kwitnące magnolie, będące jednocześnie symbolem imprezy. Spotkanie kończy Koncert Galowy, podczas którego wręczane są nagrody laureatom konkursu, towarzyszącego przeglądowi. Nagrodą główną jest „Gałązka magnolii”, wykonana ze srebra i bursztynu przez miejscową pracownię jubilerską, którą funduje prezydent miasta Szczecina, patronujący imprezie. Szczegółowe informacje na: www.oil.szczecin.pl, zakładka: Sport, kultura, rekreacja. 34 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 Ostatki to według tradycji kilka ostatnich dni poprzedzających Wielki Post. W tym roku dzień ten przypadał 9 lutego, kończąc trwający od 6 stycznia – a więc wyjątkowo krótko – karnawał. Ten czas szaleństw, hucznych bali i maskarad zapisał się w polskiej tradycji pod różnymi nazwami regionalnymi, ale najbardziej znana jest nazwa „zapusty”. Skąd pochodzi? Z Krakowa, gdzie dawnymi czasy można było spotkać jadącego na koniu Księcia Zapusta, który wraz ze swą ekscentryczną świtą (profesorem z oślą głową, dziadem i innymi, nieraz fantastycznymi postaciami) jeździł od domu do domu i czekał, aż gospodarze obdarują go datkami. Swojej tradycyjnej, karnawałowej „obrzędowości” doczekał się także łódzki Klub Lekarza, gdzie rokrocznie odbywają się Jazzowe Ostatki. W tym roku, co przypomniał witając przybyłych gości gospodarz wieczoru – Andrzej Święs, szef Komisji Kultury ORL w Łodzi, było to już siódme spotkanie z tego cyklu. W czasie poprzednich gościliśmy wielu znamienitych gitarzystów, skrzypków, pianistów czy saksofonistów jazzowych, a każdy z nich prezentował odmienne odsłony tego gatunku muzycznego – od swingu, poprzez bluesa i gypsy-jazz, po improwizacje fortepianowe hitów filmowych. Tym razem w Klubie Lekarza zaprezentował się zespół o oryginalnej nazwie „Rozdarty Pończoch”, związany z nowym łódzkim Klubem Muzycznym „New York” przy ul. Piotrkowskiej. Zespół tworzą, W blasku korowodowych figur W salach Restauracji „Jan” w Bełchatowie, w sobotę 23 stycznia br., medycy spotkali się na tradycyjnym Balu Lekarza. Warto podkreślić, że tradycja karnawałowych spotkań z tańcem w stolicy łódzkiego górnictwa kultywowana jest nieprzerwanie od ponad trzydziestu lat. Wśród ponad osiemdziesięciu uczestników balu, obok przedstawicieli lokalnej medycyny i stomatologii, nie zabrakło reprezentantów Piotrkowa Trybunalskiego, Łodzi i Radomska. Tym razem pośród lekarskich nr 3 (210) – marzec 2016 specjalności dominowali psychiatrzy, ortopedzi i pediatrzy. Już w pierwszym skrzyżowaniu powitalnych spojrzeń służbowa codzienność prysła jak bańka mydlana, przeradzając się w przyjacielską serdeczność, niejednokrotne kraszoną młodzieńczą witalnością. Wkrótce też w gorących rytmach energicznego wodzireja konsoli, zawirowały delikatnością ramiona, ozdobione falą wielobarwnych kreacji, czarujących uśmiechów i nieustannie rozwichrzonych myśli. W blasku korowodowych figur klub lekarza „Rozdarty Pończoch” w Klubie Lekarza współpracujące ze sobą od niedawna, trzy utalentowane wokalistki: Sylwia Wysocka, Sonia Stochmiałek i Aleksandra Skonieczna. Repertuar dziewczyn to wypadkowa ich muzycznych upodobań. Sięgają po standardy jazzowe, bluesowe evergreeny, etniczny folk, uduchowiony soul i przebojowy pop. Zespół śpiewa rewelacyjnie, niezwykle rytmicznie, można rzec energetycznie. Wszystko wskazuje na to, że ma doskonałe perspektywy na przyszłość. Szkoda, że sale naszego Klubu nie do końca są przystosowane pod względem akustycznym do odbioru tak ostrych brzmień, potęgowanych sekcją instrumentalną w składzie: gitara solowa, gitara basowa, klawisze i perkusja. Tym niemniej, atmosfera koncertu była wspaniała. Imprezy ostatkowe w Klubie Lekarza zawsze gromadziły melomanów muzyki jazzowej, licznych wśród lekarskiej braci, ale tym razem frekwencja okazała się być rekordowa. Przy stolikach, ciasno rozstawionych we wszystkich trzech salach klubowych, zasiadło około dziewięćdziesiąt osób! Przybyli nie tylko łodzianie, ale zawitali także koledzy i koleżanki, m.in. ze Skierniewic, Piotrkowa Trybunalskiego i Pabianic. Po wysłuchaniu koncertu, który przyjęty został gromkimi brawami, wszyscy żegnali karnawał tańcami. Zabawa skończyła się o północy, gdy nadszedł czas na posypanie głowy popiołem. Nina Smoleń Fot. R. Poradowski świat nagle uniósł się puchem, gubiąc z zapałem wymiary naszych ograniczeń i wszelkie dowody na istnienie czasu. Choć tym światem dane nam było cieszyć się tylko przez osiem godzin, to dla wielu z nas były to niepowtarzalne i niezapomniane chwile. Dziękując wszystkim uczestnikom za znakomitą, wspólną zabawę serdecznie zapraszam już za rok, a szczególne podziękowania za organizacyjny trud kieruję do kolegi Andrzeja Ucińskiego. Grzegorz Mazur Fot. A. Uciński PANACEUM 35 klub lekarza Szkoła życia „pod żaglami” Kartagena, wiekowe miasto portowe, położone nad samym Morzem Śródziemnym, miało burzliwe dzieje. Jest to miasto niespodzianek: obok rzymskiego amfiteatru i bizantyjskich murów, pełno tu katedr i kościołów, reprezentujących różne style, w sąsiedztwie średniowiecznej starówki, pociętej wąskimi uliczkami, stoją budynki zaprojektowane przez ucznia Gaudiego. Można tu obejrzeć eksponaty zgromadzone w muzeach: morskim oraz podwodnej architektury, a niedaleko stoi Pomnik Ofiar Terroryzmu. Jest co zwiedzać i co fotografować… To właśnie słoneczna Kartagena zrobiła największe wrażenie na dziesięcioletniej Ani, chociaż przez osiem tygodni poprzedzających pobyt w tym mieście, miała możliwość gościć w wielu ciekawych portach i zwiedzać ich okolice. Były to (sięgając pamięcią wstecz): najpierw polski Szczecin i Świnoujście, później po kolei – niemiecki Helgoland, duński Skagen, belgijska Ostenda – Brugia, brytyjski Falmouth, hiszpańska La Coruna, portugalski Cascais (port w sąsiedztwie Lizbony), wreszcie brytyjski Gibraltar oraz należące znów do Hiszpanii – Malaga i Puerta del Mazzaron (Uff, wymieniłam chyba wszystkie i nic nie pomyliłam!). W czasie rejsu „Fryderykiem Chopinem”, który Ania odbyła między 19 września a 5 listopada 2015 r., startujący z macierzystej bazy żaglowiec, opłynął – posuwając się wzdłuż wybrzeża – całą Zachodnią Europę i wpłynął na Morze Śródziemne. Program edukacji morskiej realizowany na jego pokładzie, a skierowany do młodzieży, cieszy się ogromną popularnością. Morze to dobry nauczyciel, a żaglowiec to jedyna w swoim rodzaju klasa. Ania była w niej najmłodszą uczennicą, poza nią załogantami było osiemnaścioro adeptów żeglowania, rekrutujących się spośród gimnazjalistów. Rozpisałam się o Ani, ale to nie ona, tylko jej tata – dr n. med. Piotr Tume, 36 PANACEUM chirurg z Łodzi, był właściwym bohaterem wieczoru, który miał miejsce 24 stycznia br. w Klubie Lekarza. Na sztalugach, rozstawionych pod ścianami dwóch sal: kominkowej i muzycznej, prezentowane były jego liczne zdjęcia, wykonane podczas rejsu, a także grafiki przedstawiające rzeczywiste, spotykane w portach i na morzach żaglowce (a bywa – również wytwory wyobraźni autora). – Z tymi grafikami to było tak, że w czasie rejsu jedna z załogantek obchodziła urodziny i zastanawiano się, co jej wręczyć jako prezent – mówi Doktor Piotr i dodaje: – Zaoferowałem swoją pomoc, jako że w młodości próbowałem swych sił w rysunku, no i… tak to się zaczęło. Były następne urodziny i imieniny, powstały kolejne żaglowce, a teraz mam ich już sporą kolekcję. Fotografią Piotr Tume zajmuje się natomiast od dawna i zdobył w tej mierze niemałe doświadczenie. O jego talencie w tej dziedzinie sztuki świadczyć mogą zgromadzone na wystawie zdjęcia, podzielone na kilka tematów. Najwięcej – co zrozumiałe – było zdjęć krajobrazów oraz obiektów architektonicznych, charakterystycznych dla miejsc, do których zawijał „Fryderyk Chopin” (o czym powyżej). Autor równie chętnie uwieczniał w obiektywie codzienne życie na żaglowcu, wypełnione głównie pracą na pokładzie, ale też nauką i zabawą. Największe jednak zainteresowanie gości zwracały fotogramy o tematyce marynistycznej, w tym… wykonane podczas sztormu, który w sile dochodzącej do 12 stopni w skali Beauforta stanął na szlaku tego dwumasztowca na Oceanie Atlantyckim, już po przejściu Zatoki Biskajskiej, na wysokości portu La Coruna. – Było to z jednej strony bardzo poważne doświadczenie, które wielu załogantów przypłaciło stresem i chorobą morską, ale z drugiej – wszystkich napawało dumą, że mieliśmy możliwość przeżyć taką przygodę i wyjść z niej obronną ręką – mówi Doktor Piotr, a Ania przyznaje, że na szczęście to wydarzenie w znacznej części przespała. W czasie całego rejsu radziła sobie jednak doskonale. Wdrapywała się dzielnie po rejach na ostatnie nawet piętra ożaglowania, a trzeba pamiętać, że najwyższy maszt liczy trzydzieści siedem metrów. Oczywiście, była odpowiednio zabezpieczona. Kilka razy stanęła też za kołem sterowym i nie odmawiała pomocy przy wykonywaniu innych, mniej atrakcyjnych prac pokładowych. Piotr Tume nie ukrywa, że jest z córki dumy, gdyż – pomimo tak długiego urlopowania ze szkoły – semestr zaliczyła ze średnią ocen 4,95. W czasie rejsu uczestniczyła jednak pilnie w zajęciach, jakie prowadzili zaokrętowani na statku nauczyciele. A sama Ania, która od małego dziecka towarzyszy rodzicom w corocznych regatach na Mazurach, mówi, że zarażona została pasją do żeglowania już na całe życie. Oglądanie wystawy umilał swoim występem Janusz Nastarowicz – gitarzysta, wokalista, grający również na harmonijce ustnej, znany łodzianom z wykonania muzyki folkowo-blusowej i country-rockowej, która idealnie wpasowała się w klimaty prezentowanych na sztalugach zdjęć i grafik. W zakończeniu, Autor prac dokonał kilkunastominutowej ich prezentacji za pomocą rzutnika na ekranie, czemu towarzyszyła jego barwna opowieść o zdarzeniach, które były udziałem załogi „Fryderyka Chopina”. Doktorowi Piotrowi podpowiadamy, że warto, by je spisał… Nina Smoleń Fot. Ryszard Poradowski nr 3 (210) – marzec 2016 II Piotrkowski Nocny Półmaraton Wielu Kultur Otwarte Mistrzostwa w Półmaratonie Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi Patronat honorowy: Prezydent Miasta Piotrkowa Trybunalskiego Piotrków Trybunalski – 24 czerwca 2016 r. start godz. 21:00, zakończenie godz. 24:00. Długość trasy 21,0975 km, cztery pętle Traktem Wielu Kultur, meta – okolice Rynku Trybunalskiego. sport i rekreacja Ośrodek Sportu i Rekreacji w Piotrkowie Trybunalskim oraz Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi zapraszają na Uprzejmie informujemy, że najbliższe zebranie członków Klubu Żeglarskiego „Szkwał” odbędzie się 8 marca 2016 r. o godz. 19:00 w siedzibie OIL w Łodzi (ul. Czerwona 3). Podczas zebrania odbędą się wybory nowego Komandora Klubu oraz spotkanie sterników przed izbowymi regatami majowymi. Serdecznie zapraszamy. Zarząd Klubu Żeglarskiego „Szkwał” Szczegółowe informacje na temat warunków startu, opłat wpisowych, klasyfikacji i nagród, a także zapisy: www.polmaratonpiotrkowski.pl Zgłoszenia przyjmowane są od 1 marca do 20 czerwca 2016 r., poprzez wypełnienie formularza dostępnego na stronie internetowej biegu, a przy niezapełnionej liście uczestników również 23 i 24 czerwca w Biurze Zawodów. Współorganizatorzy: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej oraz Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim, Piotrkowski Klub Biegacza Endorfina, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego oraz Wojewódzkie Zrzeszenie w Łodzi. W Półmaratonie Piotrkowskim prawo startu mają wyłącznie te osoby, które najpóźniej do 24 czerwca 2016 r. ukończą 18 lat i podpiszą oświadczenie o stanie zdrowia oraz braku przeciwwskazań, a także młodzież od 15 roku życia po przedstawieniu zgody opiekunów prawnych i oświadczenia lekarskiego o zdolności do biegu lub udostępnią wgląd do książeczki zdrowia sportowca. W klasyfikacji generalnej, osobno kobiet i mężczyzn, prowadzona będzie punktacja w zależności od wieku: K20, M20 (rocznik 1985–96), K30, M30 (rocznik 1975–86), K40, M40 (rocznik 1965–76), K50, M50 (rocznik 1955–66), K60, M60 (rocznik 1945–56), K70, M70 (rocznik 1946 i starsi). Odrębnie będzie prowadzona klasyfikacja w Otwartych Mistrzostwach Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. Komisja Kultury, Sportu i Rekreacji Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku oraz Harcerski Ośrodek Morski w Pucku zapraszają na VII Ogólnopolskie Regaty Żeglarskie Lekarzy w Klasie Puck Termin i miejsce: 27–29 maja 2016 r. (sobota, niedziela), Zatoka Pucka Zgłoszenia: do dnia 10 maja 2016 r., wyłącznie mailowo na adres: [email protected]; druk zgłoszenia do pobrania ze strony: www.oilgdansk.pl, zakładka: Po pracy > Sport, Kultura, Rozrywka. Biuro regat: Harcerski Ośrodek Morski, 84-100 Puck, ul. Żeglarzy 1, tel. 58 673 21 50, [email protected] Informacji udzielają: – lek. dent. Marcin Szczęśniak, tel. 603 696 160 – sprawy organizacyjne, przewodniczący Komisji Kultury Sportu i Rekreacji OIL w Gdańsku, – Sławomir Dębicki, tel. 501 674 698 – sprawy techniczne, komendant Harcerskiego Ośrodka Morskiego w Pucku. nr 3 (210) – marzec 2016 PANACEUM 37 sport i rekreacja Regulamin Turnieju • V Puchar Medyczny: Rozgrywki odbywają się w sobotę, 9 kwietnia 2016 r., uroczyste otwarcie – godz. 10:00 (korty będą udostępnione od godziny 9:30). Do rywalizacji mają prawo przystąpić członkowie wpisani do rejestru samorządów zawodowych: lekarzy i lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów i rehabilitantów, ratowników medycznych, aptekarzy oraz lekarzy weterynarii, a także pracownicy i studenci uczelni medycznych oraz pracownicy służby zdrowia i firm farmaceutycznych. W ramach turnieju głównego organizator przewiduje rozegranie turnieju dla dzieci. Zawody odbywać się będą w kategoriach (kobiety/mężczyźni): singiel – 35/45/55/65+; debel/mixt 45/45+; dzieci do lat 10; dzieci do lat 15. • IV Mistrzostwa Polski Lekarzy Rozgrywki odbywają się w niedzielę, 10 kwietnia 2016 r., rozpoczęcie turnieju – godz. 10:00 (korty będą udostępnione od godz. 9:30). Do rywalizacji mają prawo przystąpić członkowie wpisani do rejestrów okręgowych samorządów lekarzy i lekarzy dentystów (weryfikacja na podstawie prawa wykonywania zawodu) oraz studenci wydziałów lekarskich uczelni medycznych. Zawody odbywać się będą w kategoriach (kobiety/mężczyźni): singiel – student/35/45/55/65+; debel/mixt 45/45+. W zgłoszeniu udziału należy podać kategorię wiekową i rodzaj gry (singiel, debel, mixt), a także turniej, w którym zawodnik bierze udział. Lekarze i lekarze dentyści mogą brać udział w obu turniejach. Zgłoszenia należy nadsyłać do 6 kwietnia 2016 r., do godz. 20:00, na adres e-mail: [email protected]. Opłata startowa wynosi 20,00 PLN od zawodnika za udział w poszczególnych konkurencjach (singiel, debel, mixt); można ją uiścić tylko gotówką przed turniejem u organizatora. Robert Bibik tel. 695 864 973 lub 668 179 408 38 PANACEUM Komisja ds. Kultury, Sportu i Rekreacji Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie zaprasza na tegoroczne imprezy sportowe: XVI Mistrzostwa Polski Lekarzy w Golfie Termin: 27 maja br. – Modry Las Golf Club; 28–29 maja br. – Binowo Park Golf Club XIII Ogólnopolskie Mistrzostwa Izb Lekarskich w Żeglarstwie (w klasie Omega) o Puchar Prezesa NRL Termin: 10–12 czerwca 2016 r., jezioro Miedwie w Morzyczynie X Mistrzostwa Polski Lekarzy w Siatkówce Plażowej Termin: 10–12 czerwca 2016 r., Niechorze Szczegółowe informacje dotyczące ww. imprez: www.oil.szczecin.pl, zakładka: Sport, kultura, rekreacja. nr 3 (210) – marzec 2016 pora relaksu KULTURALNA ŁÓDŹ ZAPRASZA TEATR MUZYCZNY W ŁODZI Musical „Cyrano” To premiera sezonu 2015/2016. Libretto autorstwa popularnego aktora i literata Jacka Bończyka jest adaptacją słynnej sztuki Edmunda Rostanda „Cyrano de Bergerac”, której bohaterem jest długonosy, nieszczęśliwie zakochany żołnierz-zawadiaka i poeta. Cyrano jest zarówno zuchwały, jak i niepewny siebie. Ma piękne wnętrze, ale nie potrafi zapomnieć o swoim wielkim nosie, który jest największą jego udręką i nie pozwala mu zdobyć miłości pięknej Roksany. To sztuka pełna humoru i wzruszeń. Musical, uznany za ponadczasowy, cieszy się popularnością na całym świecie. W Łodzi ten tytuł był wyczekiwany z niecierpliwością. Reżyserem przedstawienia jest Jakub Szydłowski, muzykę skomponował Krzysztof Herdzin – zdobywca wielu Złotych i Platynowych Płyt, scenografię przygotował Grzegorz Policiński, a choreografię – Inga Pilchowska. W tytułowej, brawurowo zagranej roli znakomity solista Teatru Muzycznego – Paweł Erdman. Współproducentem spektaklu „Cyrano” jest Narodowe Centrum Kultury. Termin: 31 marca 2016 r., godz. 18:30 Konkurs: Mamy dla Czytelników dwa podwójne zaproszenia. Bilety można wygrać odpowiadając prawidłowo na pytanie: „W którym roku Edmund Rostand napisał sztukę Cyrano de Bergerac”? Odpowiedzi należy przesyłać do 10 marca, na adres: [email protected]. WYTWÓRNIA ŁÓDŹ Koncert kwartetu „ORGANEK” „ORGANEK” to kwartet sygnowany nazwiskiem lidera, autora muzyki oraz tekstów – Tomasza Organka. Zespół grał podczas największych polskich festiwali, m.in. Warsaw Orange Festival 2014 i zdobył wiele nagród, w tym toruńskiej nagrody im. Grzegorza Ciechowskiego 2014. Jego single „Kate Moss”, „Ta nasza młodość”, „Głupi Ja” znalazły stałe miejsce w ramówkach polskich rozgłośni radiowych. Realizowana na żywo muzyka kwartetu różni się nieco od rockowych aranżacji znajdujących się na płycie „Głupi”. Podczas muzycznego spektaklu w Wytwórni królować będzie improwizacja. Termin: 5 marca 2016 r., godz. 20:00 Konkurs: Podwójne zaproszenie na koncert można wygrać przesyłając prawidłową odpowiedź na pytanie: „Od którego roku Tomasz Organek tworzy w ramach kwartetu ORGANEK”? – do 2 marca, na adres: [email protected]. Koncert Natalii Nykiel Natalia Nykiel szturmem wdarła się na muzyczną scenę. Po premierze jej debiutanckiej płyty „Lupus Electro” stało się jasne, że właśnie takiego głosu w Polsce brakowało, a miliony odsłon jej teledysków oraz frekwencja na koncertach potwierdziły rokowania krytyków, że wokalistka zapełnia trwającą od wielu lat na rodzimym rynku lukę. Nie oglądając się na obowiązujące trendy, Nykiel otworzyła nowy, od dawna wyczekiwany rozdział na gruncie polskiego electro popu. Teksty na debiutancką płytę napisała m.in. K. Nosowska, Budyń z zespołu Pogodno, P. Przybysz, Bunia z zespołu Dick 4 Dick, K. Kozak oraz sama Natalia. Termin: 31 marca 2016 r., godz. 19:00 Konkurs: Podwójne zaproszenie na koncert można wygrać przesyłając prawidłową odpowiedź na pytanie: „Ile lat ma wokalistka?” – do 10 marca, na adres: [email protected]. TEATR WIELKI W ŁODZI Opera komiczna „Cyrulik sewilski” Ta muzyczna opowieść o wszędobylskim i wszystkomogącym „golibrodzie” wyszła spod kompozytorskiego pióra Gioacchina Rossiniego, niekwestionowanego mistrza włoskiej opery buffa. Nic zatem dziwnego, że bawi publiczność całego świata już od blisko dwustu lat, a osoba „króla życia” – Figara, stała się jedną z najpopularniejszych postaci operowych. „Cyrulik sewilski” to komedia intryg i pomyłek, oczywiście z wątkiem miłosnym, w której dowcip sytuacyjny wspierany jest komizmem każdego taktu i każdej nuty brawurowej muzyki Rossiniego. Termin: 3 marca 2016 r., godz. 18:30 Balet „Oniegin” Temat „Eugeniusza Oniegina” pojawia się w Teatrze Wielkim już po raz trzeci, ale pierwszy raz w spektaklu baletowym. Romantyczny poemat Aleksandra Puszkina i niezwykle ekspresyjna muzyka Piotra Czajkowskiego stały się inspiracją dla wybitnego choreografa rosyjskiego Vasily’ego Medvedeva do stworzenia wielkiego widowiska baletowego. „Oniegin” spotkał się z gorącym przyjęciem krytyki i aplauzem publiczności, m.in. w Pradze i Bratysławie. Niezwykle efektowne sceny zbiorowe i pełne intymności duety tworzą magiczny i poruszający spektakl. Termin: 8 marca 2016 r., godz. 18:30 Konkurs: Mamy dla Czytelników po jednym podwójnym zaproszeniu na oba przedstawienia. Bilety można wygrać, udzielając prawidłowej odpowiedzi na pytanie: „W którym roku wybudowano gmach Teatru Wielkiego w Łodzi?” Odpowiedzi należy przesyłać, wpisując w tytule nazwę spektaklu: „Cyrulik sewilski” lub „Oniegin”, do 1 marca, na adres [email protected]. Autorzy zdjęć: Cyrano – M. Matuszak; T. Organek – M. Lisiecka; N. Nykiel – P. Kerouche; Cyrulik sewilski, Oniegin – J. Miklaszewska. nr 3 (210) – marzec 2016 PANACEUM 39 pora relaksu Krzyżówka 3/2016 POZIOMO A1 – broni lekarza, gdy jest starannie prowadzona A14 – skrzydlaty symbol pychy B5 – Sari i Rusowicz C1 – szabla turecka C7 – nieoperacyjna metoda usuwania złogów miażdżycowych ze światła naczyń krwionośnych E1 – wtargnięcie pasożytów do organizmu żywiciela E9 – prawda oczywista F8 – przynęta F14 – z tęczówką G1 – zdjęcie rentgenowskie mózgu H10 – japońska papieroplastyka I1 – PES lub LEK I11 – pisarz, autor „Don Juan raz jeszcze” K1 – AspAT i ALAT K14 – narośl, obrzęk tkanek 1 2 3 4 A 13 B 16 C 19 D 10 E 23 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 7 24 15 16 15 3 29 17 14 26 6 4 8 F 22 27 5 G 25 H 1 I 2 21 J 9 28 18 K 11 12 20 PIONOWO 1A – chirurgiczne oczyszczenie rany 3A – cenuroza 5A – obok espero w salonie 6A – koń, który mówił 6E – kawaler maltański 7A – narodowość 8F – prażołnierz 9A – grono autorytetów 9I – objęcia Morfeusza 10E – płynie przez Saragossę 11G – kawon 12A – samodzielność, niezależność 13H – doskonała u wirtuoza 14A – system automatycznych skrzynek pocztowych 16A – anemometr 1 15 2 16 3 17 4 18 5 19 6 20 7 21 8 22 23 9 24 10 25 11 12 26 13 27 14 28 29 Rozwiązanie krzyżówki w postaci hasła prosimy przesłać na adres pocztowy lub e-mailowy: Biuro OIL „Panaceum”, 93-005 Łódź, ul. Czerwona 3, e-mail: [email protected] z dopiskiem na kopercie lub w temacie e-maila: „Krzyżówka – nr 3/2016”. Termin nadsyłania rozwiązań – 31 marca 2016 r. (prosimy o podawanie adresów). Spośród rozwiązań zostaną wylosowane trzy prawidłowe. Nazwiska nagrodzonych podamy w „Panaceum” nr 4/2016. Nagrodami będą książki – niespodzianki. Życzymy miłej zabawy! Rozwiązanie krzyżówki z „Panaceum” nr 12/2015: LABA PODARUNKIEM GRUDNIA Z grupy Czytelników, którzy nadesłali prawidłowe rozwiązania, wylosowani zostali: Magda Krzycka z Łodzi, Joanna Marczuk z Lublina, Paweł Stanisławski z miejscowości Luboszewy k. Lubochni. Wylosowanym „szczęśliwcom”, gratulujemy. Nagrody wyślemy pocztą. Tym razem nagrodą jest książka – niespodzianka! Studiowanie na wesoło PARAZYTOLOGIA, prof. K.: Jadąc pewnego dnia do pracy, kupiłem serek homogenizowany na drugie śniadanie. Siadam, otwieram i patrzę, a tam na środku niczym fontanna wytryska Aspergillus... Ja nie zjadłem, ale była taka jedna, co jej Aspergillus nie tryskał, to zjadła... HISTOLOGIA, dr hab. K.: Nasza uczelnia powinna postawić pomnik komórce tucznej. HISTOLOGIA, dr D.-Ś.: I te makrofagi cały czas łażą i żrą... ONKOLOGIA, prof. K.: Abstynentów można podzielić na trzy grupy: – sportowcy; – ci, którzy nie piją z powodów religijnych; – alkoholicy. WYCHOWANIE FIZYCZNE, mgr C.: Spokojnie, studia to nie wyścigi... Chyba, że za nie płacisz. FARMAKOLOGIA, mgr W.: To nie jest tak, że jak się weźmie Sildenafil, to trzeba chodzić spać na plecach. CHIRURGIA OGÓLNA, prof. P.: Smród jeszcze nikogo nie zabił, a świeże powietrze na Syberii niejednego. PARAZYTOLOGIA, prof. K.: (...) no i te jaja glisty mają taką grubą otoczkę. A po co? No żeby chronić się przed czynnikami mechanicznymi, jak my sobie chodzimy po tej glebie, to one się z nas śmieją. RADIOLOGIA, dr M.: Jeśli chcecie zrobić swojej mamie albo cioci dobrze, zaproście ją na ultrasonografię. ORTOPEDIA I TRAUMATOLOGIA, prof. F.: Bardzo ciężko sprawić wam przyjemność – ani do przodu, ani do tyłu! HISTOLOGIA, dr J.: Siateczka śródplazmatyczna szorstka bez rybosomów jest jak piwo bez alkoholu. Bez sensu. HISTOLOGIA, prof. Z.: Nie bez kozery umieściłem na prezentacji zdjęcie z karnawału w Wenecji. Otóż, kiedy tam będzie trwała zabawa, państwo będziecie pisać egzamin z histologii i embriologii. GieNETYKA, prof. F.: Wszystkie trisomie są letalne, ale niektóre przeżywają. Żródło: https://www.facebook.com/Cytaty-Wykładowców-UMEDU-182212268508501/ 40 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 konferencje, szkolenia Wydawnictwo „Termedia”, jako organizator lub współorganizator, zaprasza lekarzy i lekarzy dentystów na kolejne spotkania naukowo-szkoleniowe: Termin: 13–14 maja 2016 r. Miejsce: Centrum Kongresowe Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Gdańsk, ul. Ołowianka Kierownik Naukowy: prof. dr hab. Tomasz Grodzicki Partnerstwo merytoryczne i nadzór naukowy: Katedra Chorób Wewnętrznych i Gerontologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum Wielu uznanych wykładowców przedstawi zagadnienia nie tylko z dziedziny kardiologii, hipertensjologii czy psychiatrii, lecz także neurologii (zespoły otępienne) czy gastroenterologii (choroba uchyłkowa jelit, zapalenie błony śluzowej żołądka itd.). W tym roku poruszymy tematy, które dotychczas nie były omawiane, również z dziedziny okulistyki (zaćma, jaskra, suche oko, AMD), endokrynologii, angiologii czy hematologii. Podczas Kongresu przedstawiony zostanie także bardzo istotny problem – leczenia bólu u osób starszych z chorobami onkologicznym oraz z bólem przewlekłym. Istotną częścią tegorocznej edycji będą warsztaty z zakresu badań EKG, USG oraz leczenia ran. Ośrodek Kształcenia Medycznego Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi oraz Centrum Szkoleń Medycznych w Łodzi zapraszają lekarzy i lekarzy dentystów – członków łódzkiej OIL na szkolenia pt. STANY ZAGROŻENIA ŻYCIA U OSÓB DOROSŁYCH. RESUSCYTACJA KRĄŻENIOWO-ODDECHOWA W GABINECIE LEKARSKIM Szkolenia odbywać się będę w dwóch terminach: Kurs pierwszy – w Piotrkowie Trybunalskim Termin: 9 marca 2016 r. (środa), początek – godz. 9:00. Miejsce: Siedziba Delegatury Piotrkowskiej łódzkiej OIL, Piotrków Trybunalski ul. Sienkiewicza 16, sala klubowa ZNP. Ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń: do dwóch dni przed rozpoczęciem kursu. Kurs drugi – w Łodzi Termin: 17 marca 2016 (czwartek), początek – godz. 8:15. Miejsce: Centrum Szkoleń Medycznych, Łódź ul. Łąkowa 7A, lokal 111. Ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń: do trzech dni przed rozpoczęciem kursu. Za udział w kursach lekarze otrzymują 8 punktów edukacyjnych. Termin: 11 czerwca 2016 r. Szczegółowe informacje (rejestracja, opłaty itp.) – w poprzednim „Panaceum” nr 1–2/2016, a także na stronie internetowej łódzkiej Izby (www.oil.lodz.pl, zakładka: Kursy, konferencje, szkolenia). Miejsce: Airport Hotel Okęcie, Warszawa, ul. 17 Stycznia 24 Kierownik Naukowy: prof. dr hab. Zbigniew Rybak Partner merytoryczny i nadzór naukowy: Polskie Towarzystwo Flebologiczne Celem spotkań jest propagowanie metod małoinwazyjnych w leczeniu problemów żylnych, aktualizacja wiedzy dotyczącej flebologii oraz wymiana doświadczeń ze specjalistami innych dziedzin medycyny, gdzie flebologia stanowi wspólny obszar zainteresowania. Wszystkie wyżej wymienione cele mają dać efekt leczniczy, który będzie satysfakcjonujący zarówno dla pacjenta, jak i lekarza. Ośrodek Kształcenia Medycznego Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi, we współpracy z Krajowym Centrum Ochrony Radiologicznej w Ochronie Zdrowia, organizuje dla lekarzy dentystów członków OIL w Łodzi kurs pt: OCHRONA RADIOLOGICZNA PACJENTA Termin: 30 września–2 października 2016 r. Termin: 14 marca 2016 (poniedziałek), początek – godz. 8:00. Miejsce: Hala Stulecia, Wrocław, ul. Wystawowa 1 Miejsce: Klub Lekarza w Łodzi, ul. Czerwona 3. Organizator: Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej Przewodniczący Komitetu Naukowego: dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas i dr hab. n. med. Jarosław Drobnik, prof. PMWSZ Uwaga! Kurs zakończony zostaje egzaminem, za który należy uiścić opłatę w KCORwOZ w wysokości 140,00 PLN. Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego: dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas Za udział w kursie uczestnik otrzyma 6 punktów edukacyjnych. W programie znajdzie się wiele interesujących tematów z codziennej praktyki. Wykładowcami są uznane autorytety medyczne i lekarze praktycy z bogatym doświadczeniem. Ważnym zagadnieniem podczas tegorocznego Kongresu będzie opieka nad dzieckiem w podstawowej opiece zdrowotnej, zarówno w zakresie profilaktyki, jak i diagnostyki i leczenia. Oprócz sesji dotyczących aspektów medycznych opieki nad pacjentami w różnym wieku, znajdą Państwo również sesje poświęcone aspektom prawnym i organizacyjnym pracy w podstawowej opiece zdrowotnej. Biuro organizacyjne: Wydawnictwo Termedia 61-615 Poznań, ul. Kleeberga 2 tel./faks: 61 656 22 00 e-mail: [email protected] www.termedia.pl nr 3 (210) – marzec 2016 Szczegółowe informacje (rejestracja, opłaty itp.) – w poprzednim „Panaceum” nr 1–2/2016, a także na stronie internetowej łódzkiej Izby (www.oil.lodz.pl, zakładka: Kursy, konferencje, szkolenia). Po czterdziestu latach od dyplomu W imieniu organizatorów, zapraszam na spotkanie koleżeńskie absolwentów Akademii Medycznej we Wrocławiu, rocznik 1976. Termin: 2–3 września 2016 r. Miejsce: Bielawa koło Wałbrzycha Roman Pilecki e-mail: [email protected], tel. 601 79 09 40 PANACEUM 41 ogłoszenia Medycyna Grabieniec Sp. z o.o. Łódź, ul. Grabieniec 13 Łódź, ul. Zachodnia 12A/12C Łódź, ul. Brzozowskiego 2 – nowa placówka POZ, specjalistyka i rehabilitacja Katedra i Klinika Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi • CO NOWEGO W WYTYCZNYCH EUROPEJSKICH? • • AKTUALNE PROBLEMY KLINICZNE • • CO NOWEGO W KARDIOLOGII: GORĄCA LINIA • 12 marca 2016 zatrudni oraz nawiąże współpracę, w ramach kontraktu z NFZ, z lekarzami o specjalnościach: CENTRUM DYDAKTYCZNE Uniwersytetu Medycznego w Łodzi ul. Pomorska 251 www.lkk.umed.pl 12 MARCA 2016 www.forumkardiologii.umed.pl CENTRUM DYDAKTYCZNE Uniwersytetu Medycznego w Łodzi ul. POMORSKA 251 • Z NAJWYZSZEJ PÓŁKI – FORUM PRZYPADKÓW I NOWYCH TECHNOLOGII • • OBRAZOWANIE W WYTYCZNYCH – CHOROBY OSIERDZIA • • OBRAZOWANIE W WYTYCZNYCH – INFEKCYJNE ZAPALENIE WSIERDZIA • pilnie zatrudnimy – oferując dobre warunki pracy alergologa ginekologa otolaryngologa dziecięcego nefrologa dziecięcego orzecznika do badań do pracy lekarza rodzinnego – do pracy w Łodzi lub okolicy Rawy Mazowieckiej anestezjologa – zajmującego się leczeniem bólu ginekologa oraz ze specjalistami w dziedzinach: neurologia dermatologia choroby płuc diabetologia endokrynologia kardiologia nefrologia okulistyka otolaryngologia, psychiatria dziecięca psychiatria rehabilitacja lecznicza specjalista psycholog kliniczny specjalista fizjoterapii lub rehabilitacji ruchowej Kontakt: tel. 600 012 351, e-mail: [email protected] Wojewódzki Szpital Zespolony im. Stanisława Rybickiego w Skierniewicach PILNIE ZATRUDNI lekarza specjalistę z zakresu NEFROLOGII lub lekarza specjalistę z zakresu CHORÓB WEWNĘTRZNYCH do pracy w Oddziale Nefrologii ze Stacją Dializ. Warunki zatrudnienia i wynagrodzenia do uzgodnienia z dyrektorem. Kontakt: Wojewódzki Szpital Zespolony, 96-100 Skierniewice, ul. S. Rybickiego 1, tel. 46 834 07 50 42 PANACEUM Centrum Medyczne Szpital św. Rodziny zaprasza do współpracy: • lekarzy: podstawowej opieki zdrowotnej (lekarzy rodzinnych, pediatrów, internistów), • lekarzy specjalistów: alergologii, diabetologii, dermatologii, ginekologii, kardiologii, nefrologii, neurologii, okulistyki, onkologii, otolaryngologii, psychiatrii, reumatologii i gastroenterologa, • lekarzy z I stopniem specjalizacji: neurologii, okulistyki, otolaryngologii, • pielęgniarki: endoskopowe, szkolne, • dietetyków, • oraz absolwentów Wydziału Nauk o Zdrowiu UM, kierunek Zdrowie Publiczne. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: tel. 42 254 96 81 e-mail: [email protected] nr 3 (210) – marzec 2016 Dentysta poszukuje pracy na terenie Łodzi, tel. 731 067 579 Lekarz dentysta poszukuje pracy na terenie Łodzi, tel. 697 542 850 Lekarz specjalista rehabilitacji podejmie współpracę, teren Łodzi lub okolice. e-mail: [email protected] Internista, 20-letnie doświadczenie (POZ, oddział) podejmie pracę w POZ (łódzkie). Kontrakt 100 zł/godz, tel. 606 490 965, e-mail: [email protected] Nowocześnie wyposażony, prywatny gabinet stomatologiczny DENTASTYL w Łowiczu nawiąże współpracę z lekarzem ortodontą. Korzystne warunki współpracy, tel. 519 640 150, e-mail: [email protected] Nawiążemy współpracę z lekarzami specjalistami w roli Badacza lub Współbadacza w ramach identyfikacji pacjentów do badań klinicznych z zakresu: neurologii, kardiologii, reumatologii, diabetologii. NZOZ All-Med. Centrum Medyczne, 94-048 Łódź, ul. Wyszyńskiego 29, tel. 603 086 442 Zatrudnię dentystę w prywatnym gabinecie w Tomaszowie Maz. CBCT, mikroskopy, RVG, reciproc, e-mail: [email protected] Zatrudnię lekarza endodontę, bardzo dobre warunki współpracy – klinika Artsmile w Łodzi, ul. Zgierska 249, tel. 505 101 611, 795 443 199 Zatrudnię lekarzy dentystów, także w trakcie stażu, w pobliżu Łodzi, tel. 501 683 404 Prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni dentystę, w szczególności do wykonywania zabiegów z zakresu stomatologii zachowawczej i endodoncji. Wymagana własna działalność gospodarcza. Prosimy o wysyłanie CV na: e-mail: [email protected] AlmaDental.pl – prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni chirurga stomatologicznego (lub w trakcie specjalizacji w tej dziedzinie). Prosimy przesyłać CV na: e-mail: [email protected], tel. 697 342 200 Prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni higienistkę (praca na cztery ręce, skalingi, piaskowanie, podstawowa znajomość języka angielskiego). Prosimy o wysyłanie CV na: e-mail: [email protected] NZOZ zatrudni lekarza w poradni POZ (zapewnia mieszkanie), a także lekarzy: dentystę i do badań USG, tel. 506 121 953 Gabinet z nowoczesnym wyposażeniem zatrudni lekarza dentystę, tel. 605 331 343 Bardzo pilnie zatrudnię lekarza POZ do pracy w woj. kujawsko-pomorskim; malowniczy rejon, atrakcyjne warunki pracy, tel. 608 720 383, e-mail: [email protected] Zatrudnię stomatologa ogólnego, endodontę, ortodontę oraz chirurga stomatologicznego w prywatnym gabinecie na Retkini w Łodzi (NZOZ). Mile widziana własna działalność, kilka lat praktyki, POZ w Tomaszowie Mazowieckim poszukuje do stałej współpracy internistę lub lekarza medycyny rodzinnej, także w trakcie specjalizacji, tel. 501 431 184 (po godz. 20:00) tel. 508 24 80 84, e-mail: [email protected] tel. 601 332 230 Zatrudnię lekarza dentystę w prywatnym gabinecie w centrum Łodzi, tel. 602 104 406 Zatrudnię lekarza POZ w NZOZ KARDIO-Med w Piotrkowie Trybunalskim, ul. Słowackiego 74, GZOZ w Ujeździe zatrudni: ginekologów, pediatrę, lekarza POZ, Poradnia stomatologiczna w Koluszkach nawiąże współpracę z lekarzem dentystą w ramach umowy z NFZ oraz na zasadach komercyjnych. Zapewniamy bardzo dobre warunki finansowe, tel. 42 636 15 65 Podejmę współpracę z ortodontą, chirurgiem stomatologicznym i stomatologiem ogólnym w ramach NFZ i/lub prywatnie, tel. 502 143 128 nr 3 (210) – marzec 2016 MegaMed Sp. z o.o. w Bełchatowie zatrudni: • lekarza pediatrę do pracy w Bełchatowie, • lekarza z uprawnieniami do pracy w POZ dla dorosłych, w Piotrkowie Trybunalskim. Oferujemy dobre warunki pracy i płacy. Zainteresowane osoby prosimy o wysyłanie CV na adres e-mail [email protected] lub kontakt pod nr tel. 44 635 29 43, tel. kom. 601 890 044. tel. 512 113 948 WSRM w Łodzi zatrudni lekarzy specjalistów medycyny ratunkowej, anestezjologii, interny, chirurgii ogólnej, dziecięcej, ortopedii i pediatrii oraz lekarzy w trakcie ww. specjalizacji (po ukończeniu drugiego roku) lub przepracowanych 3000 godzin w ZRM, SOR, IP, LPR do pracy w zespołach ratownictwa medycznego, Nawiążę współpracę z lekarzem dentystą, po odbytym stażu, w prywatnym gabinecie w Zgierzu, ogłoszenia Praca tel. 693 629 884, e-mail: [email protected] tel. 533 555 748, e-mail: [email protected] Centrum Medyczne zaprasza lekarzy z Łodzi i województwa łódzkiego do współpracy w zakresie badań klinicznych. Kontakt e-mail: [email protected] PANACEUM 43 ogłoszenia Medycyna Grabieniec Sp. z o.o. 91-140 Łódź, ul. Grabieniec 13 zatrudni oraz nawiąże współpracę, w ramach kontraktu z NFZ, z lekarzami o specjalności: lekarz rodzinny lub lekarz POZ (zaświadczenie z Okręgowej Izby Lekarskiej) myślący o zmianie w życiu albo lubiący wyzwania zawodowe do pracy jako lekarz poradni POZ lub kierownik poradni POZ lub chętny do pracy przez jeden tydzień w każdym miesiącu jako lekarz POZ na terenie woj. lubuskiego. Bardzo dobre warunki pracy i płacy, oferujemy mieszkanie rodzinne 3-pokojowe, gwarantujemy możliwości rozwoju osobistego Kontakt: tel. 600 012 351, e-mail: [email protected] Aesthetic Dental zatrudni LEKARZY DENTYSTÓW w przychodniach w Bełchatowie oraz Piotrkowie. Dlaczego warto dołączyć do nas? Stawiamy na wysokie standardy i dobre materiały. U nas nauczysz się pracy z mikroskopem. Koferdam, ciekła gutaperka, radiowizografia – to ułatwia pracę. Pomagamy w nabyciu doświadczenia w leczeniu protetycznym. Młody zgrany zespół – lekarze pomagają sobie nawzajem. Specjaliści z prawie wszystkich dziedzin. Więcej na www.aestheticdental.pl. Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV na: [email protected], tel. 502 217 403 Centra Medyczne Medyceusz Sp. z o.o. zatrudnią • lekarza w podstawowej opiece zdrowotnej – pełny etat, • lekarzy specjalistów w zakresie poradni neurologicznej, ginekologicznej, dermatologicznej i pulmonologicznej, • lekarzy na dyżury w nocnej opiece zdrowotnej. Zainteresowanych prosimy o kontakt: tel. 508 216 873, e-mail: [email protected] NZOZ SI ZGODA w Konstantynowie Łódzkim zatrudni LEKARZA DO PRACY W POZ tel. 422 111 162 w. 134 • e-mail: [email protected] NZOZ Przychodnia Stomatologiczna w Łodzi, ul. Nastrojowa 54, zatrudni lekarza dentystę po stażu, tel. 501 568 444 NZOZ w Konstantynowie Łódzkim podejmie współpracę z lekarzem dentystą i specjalistą stomatologii zachowawczej z endodoncją. Możliwość pracy z mikroskopem. tel. 602 100 246, 792 358 632 Szpital Specjalistyczny Brzeziny posiada miejsce rezydenckie dla specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii. Zapewniamy miłą atmosferę pracy, możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia zawodowego. Aplikacje prosimy przesyłać na adres: tel. 42 634 11 52, e-mail: [email protected] e-mail: [email protected] tel. 46 874 28 00 tel. 602 453 328 lub 602 231 425 Przychodnia Stomatologiczna „Perfect--Dent” w Bełchatowie nawiąże współpracę z lekarzem dentystą. Mile widziana chęć rozwoju w zakresie protetyki oraz endodoncji z mikroskopem. Konieczne doświadczenie w zawodzie min. 2 lata, tel. 605 546 458 NZOZ w Łodzi nawiąże współpracę (poza NFZ) z lekarzem dentystą do nowo powstałego gabinetu oraz z lekarzami specjalistami: okulistyki, ortopedii, ginekologii, dermatologii, chirurgii naczyniowej i kardiologii, e-mail: [email protected] Przychodnia Wielospecjalistyczna (Łódź-Górna) zatrudni lekarza medycyny pracy, tel. 601 324 222 Szpital MSW w Łodzi zatrudni lekarzy następujących specjalności: anestezjolog, chirurg ogólny, radiolog, chirurg naczyniowy, geriatra. Możliwe różne formy zatrudnienia i współpracy. Osoby zainteresowane współpracą proszone są o przesłanie CV e-mail: [email protected] Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim zatrudni lekarza specjalistę w dziedzinie patomorfologii, tel. 44 648 03 06 lub 609 444 940 (Kierownik Działu Kadr i Szkolenia) Klinika w centrum Łodzi zatrudni lekarza dentystę: specjalizacja w zakresie dziedzin stomatologii lub w trakcie specjalizacji, tel. 730 610 515 Zatrudnię lekarza dentystę w prywatnym gabinecie OrtoDentic w centrum Tomaszowa Mazowieckiego, tel. 512 330 105, www.ortodentic.pl 44 PANACEUM Szpital MSW w Łodzi informuje o posiadanych wolnych miejscach rezydenckich w zakresie następujących specjalności: chirurgia naczyniowa – 2 miejsca, angiologia – 2 miejsca, chirurgia ogólna – 3 miejsca, onkologia – 1 miejsce, choroby wewnętrzne – 12 miejsc, ortopedia i traumatologia – 1 miejsce, radiologia – 3 miejsca. Osoby zainteresowane rezydenturą proszone są o kontakt z Działem Kadr, Przychodnia Medico w Strykowie zatrudni lekarza do pracy w POZ ze specjalizacją medycyny rodzinnej lub chorób wewnętrznych. Proponujemy dobre warunki, w pełnym wymiarze godzin, Zatrudnię lekarza dentystę (min. 2 lata doświadczenia w zawodzie), mile widziane ukierunkowanie na leczenie endodontyczne, tel. 536 771 223 SPZOZ CSK zatrudni w ramach umowy o pracę lub kontrakt lekarzy specjalistów lub w trakcie specjalizacji w zakresie okulistyki. Praca w oddziale okulistyki dziecięcej. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV, e-mail: [email protected] Nawiążę współpracę z endodontą, do dyspozycji mikroskop, e-mail: [email protected], [email protected] Oferujemy pracę przy prowadzeniu badań klinicznych sponsorowanych nowych leków z zakresu alergologii/pulmonologii, e-mail: [email protected] Poszukuję do pracy w SPZOZ Aleksandrów Łódzki lekarza internistę POZ, tel. 42 712 00 26 NZOZ w Łęczycy poszukuje lekarza dentystę (pacjenci NFZ i prywatni). Wymagana działalność gospodarcza, tel. 730 610 515 NZOZ „ZDROWIE” s.c w Działoszynie zatrudni lekarza do pracy w POZ, specjalistę medycyny rodzinnej lub internistę, oferujemy korzystne warunki finansowe, tel. 606 620 317 Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Zgierzu, ul. Parzęczewska 35, zatrudni lekarza posiadającego specjalizację w dziedzinie patomorfologii, czas pracy do uzgodnienia. tel. 42 714 42 62 lub 42 714 43 29 e-mail: [email protected] nr 3 (210) – marzec 2016 Wyposażenie gabinetu dentystycznego, zatrudni lekarza specjalistę w dziedzinie toksykologii klinicznej do pracy w Klinice Toksykologii Dysponujemy również etatami rezydenckimi!!! Zapraszamy do rozpoczęcia specjalizacji z toksykologii klinicznej! Kontakt: e-mail [email protected] z dopiskiem w temacie „Lekarz”. W przypadku pytań: tel. 42 63 14 516 (lub 753) tel. 42 215 86 17 Atrakcyjna nieruchomość – działka budowlana, las sosnowy (razem 4,5 ha), media. Okolice Kutna/Łęczycy, tel. 600 585 661, 696 480 092 RTG pantomograficzne CS 8100, rok produkcji grudzień 2012, tel. 605 331 343 Czynną praktykę stomatologiczną w centrum Sulejowa (budynek oraz wyposażenie), tel. 788 321 069 Pantomogram analogowy Cranex 3+ z przystawką Cefalo oraz wywoływarką DürrDental. Sprzęt używany tylko na potrzeby gabinetu. Łódź. Cena do uzgodnienia, tel. 505 852 001 ogłoszenia Sprzedam Dom 200 m2 – stan deweloperski. Możliwa działalność. Atrakcyjna lokalizacja na granicy Łodzi i Zgierza/Łagiewnik, tel. 600 585 661, 696 480 092 Aparat USG Logic 3 Expert, 3 głowice, przystawka do biopsji. Stan bardzo dobry – przedłużana gwarancja producenta do 2014 roku, tel. 692 812 668 Lampę polimeryzacyjną (Heraeus Kulzer) – w dobrym stanie; kątnice, prostnice – starego typu; kątnice turbinowe oraz główki; Mobic – sprawny oraz wiertarkę kliniczną „Jugodent”, tel. 604 518 651 Różne ODSTĄPIĘ NIEODPŁATNIE – najchętniej w ręce pasjonata – kolekcję filmów National Geographic VHS (kraje świata), tel. 609 676 340 Zapraszamy lekarzy z Łodzi i województwa łódzkiego do współpracy w zakresie badań klinicznych. Kontakt e-mail: [email protected] Zespół Opieki Zdrowotnej w Kłobucku, ul. 11. Listopada nr 5 c, 42-100 Kłobuck ZATRUDNI • Lekarzy posiadających specjalizację w dziedzinie: – medycyny rodzinnej – chorób wewnętrznych – pediatrii do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej (ośrodki zdrowia) na terenie powiatu kłobuckiego. Istnieje ponadto możliwość podjęcia dyżurów w ramach ambulatoryjnej nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (ambulatorium w Kłobucku i Krzepicach). • Lekarzy – internistów lub – chcących specjalizować się w dziedzinie chorób wewnętrznych (również w trybie pozarezydenckim) do pracy w Oddziale Chorób Wewnętrznych Szpitala Rejonowego w Krzepicach. Zespół zapewnia elastyczność w zakresie wyboru formy i wymiaru zatrudnienia. Zespół dysponuje również mieszkaniami służbowymi. Informacji na temat zatrudnienia udziela: Dyrektor Zespołu – lek. Marian Nowak, tel. 604 555 638 lub Z-ca Dyrektora ds. administracyjno-organizacyjnych – mgr Gabriela Łacna, tel. 604 555 793 Sekretariat – tel. 34 317 22 06 nr 3 (210) – marzec 2016 PANACEUM 45 ogłoszenia Lokale Sprzedam lub wynajmę gabinet stomatologiczny w Łodzi, ul. Więckowskiego, tel. 668 827 352 Poradnia POZ w Tomaszowie Mazowieckim udostępni gabinety: stomatologiczny, ginekologiczny i specjalistyczne oraz pomieszczenia z urządzeniami do rehabilitacji, Wynajmę lokal 145 m2, po firmie medycznej, na parterze z wejściem od frontu od ulicy, z recepcją, po remoncie – przystosowany na gabinety lekarskie – centrum Łodzi, al. Kościuszki, tel. 608 350 841 tel. 501 040 960 tel. 505 156 334 Ekskluzywny gabinet w centrum Łodzi – do wynajęcia, e-mail: [email protected] Kompletnie wyposażony gabinet w centrum Łodzi – do wynajęcia dla lekarzy. Posiada także sprzęt ginekologiczny, tel. 602 846 600 Wynajmę lokal na usługi stomatologiczne, tel. 664 941 533, e-mail: [email protected] Wynajmę gabinety lekarskie: okulistyczny, dermatologiczny i inne, a także salę zabiegową na zabiegi okulistyczne, dermatologiczne i inne, Wynajmę gabinety lekarskie po odbiorze Sanepidu dla różnych specjalności (np. stomatologicznej, ginekologicznej, kardiologicznej), może być na godziny. Łódź, ul. Bardowskiego 10, tel. 506 026 500 NOWE GABINETY DO WYNAJĘCIA zabiegowe (np. urolog, ginekolog) diagnostyczne kompleks gabinetów na przychodnię Do wynajęcia nowy gabinet lekarski o pow. 36 m2 – w okolicy Retkinii: umeblowany, dostosowany do stomatologii, unit, Turek, ul. Kolska Szosa 4 tel. 602 515 808 tel. 609 179 605, 783 191 823 MEDICAL ENGLISH 603 806 086 przygotowanie do egzaminów (specjalizacyjnych, doktoranckich) szkolenia z efektywnej komunikacji z pacjentem anglojęzycznym tłumaczenie tekstów medycznych i korekty USŁUGI KSIĘGOWE mgr Beata Rożnowska zniżki dla usług medycznych tel. 604 876 675 (Łódź) [email protected] Do wynajęcia gabinety lekarskie, w tym zabiegowy oraz blok operacyjny z oddziałem 10-łóżkowym w CM Med-Gastr, Łódź, ul. Mokra 4 tel. 42 258 22 23 lub 502 357 277 Firma KUPI PRZYCHODNIĘ tel. 516 732 142 Kadrę Pracowni tworzą doświadczeni technicy z wieloletnim doświadczeniem: • metalo-ceramika p. Andrzej Banasiak • akryl p. Ewa Olszewska • akryl p. Marianna Cherepaka • protezy termo-plastyczne oraz kompozyt p. Katarzyna Sas • CAD/CAM p. Piotr Zieliński •recepcja, księgowość p. Dominika Zielińska •logistyka/kurier p. Jakub Spruta OFERUJEMY BEZPŁATNY ODBIÓR I DOSTARCZENIE PRAC NA TERENIE WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO, MAZOWIECKIEGO, KUJAWSKO-POMORSKIEGO NIE POBIERAMY OPŁAT ZA MODELE ORIENTACYJNE I WZORNIKI ZWARCIOWE NALEŻYMY DO CERTYFIKOWANYCH LABORATORIÓW ZIRKONZAHN POLSKA Przyjmujemy pliki STL ze skanerów INTRA-ORAL oraz IN-LAB, e-mail: [email protected], tel. 500 300 650 OFERTA PRACOWNI: Uzupełnienia protetyczne stałe: Korony i mosty na podbudowie Co-Cr – ceramika Noritake/Shofu, Ceramika bezmetalowa napalana na masie ogniotrwałej – licówki, Korony i mosty na podbudowie ZrO – ceramika ZirkonZahn, cyrkon ZirkonZahn, Anatomiczne korony i mosty ZirkoZahn Prettau/Prettau Anterior, inlay, onlay, overlay, korony kompozytowe, Metalowe wkłady koronowo-korzeniowe proste, składane, podwójnie składane, Korony akrylowe, Wax-upy Uzupełnienia protetyczne ruchome: Protezy akrylowe, Protezy szkieletowe metalowe, szynoprotezy, Protezy elastyczne F.J.P/Acron, Protezy szkieletowe acetalowe, Etruski akrylowe, Etruski elastyczne, Szyny do wybielania, Szyny antybruksizmowe/relaksacyjne, Protezy hybrydowe, prace kombinowane 46 PANACEUM nr 3 (210) – marzec 2016 Przypominamy, że uchwałą Naczelnej Rady Lekarskiej nr 27/14/VII z 5 września 2014 r. w sprawie wysokości składki członkowskiej ustalono, że od 1 stycznia 2015 r.: – składka obowiązująca lekarza i lekarza dentystę, członka izby lekarskiej, wynosi 60 zł miesięcznie; – lekarz posiadający ograniczone prawo wykonywania zawodu, tj. lekarz stażysta, opłaca składkę w wysokości 10 zł miesięcznie. Obowiązek opłacania składki powstaje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym lekarz, lekarz stażysta: 1) został wpisany do rejestru członków okręgowej izby lekarskiej; 2) utracił prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki. Składkę za dany miesiąc opłaca się do końca tego miesiąca lub z dowolnym wyprzedzeniem, osobiście lub za pośrednictwem pracodawcy: 1) na konto bankowe okręgowej izby lekarskiej lub 2) na indywidualny numer subkonta bankowego nadany i przekazany przez okręgową izbę lekarską, lub 3) w kasie okręgowej izby lekarskiej. Od zaległych składek nalicza się odsetki ustawowe. ••• Z obowiązku opłacania składki członkowskiej zwolniony jest lekarz, który: 1) ukończył 75 lat, 2) został skreślony z rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej, 3) złożył stosowne oświadczenie*, że nie osiąga przychodów z tytułu wykonywania zawodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od osób fizycznych, z wyłączeniem renty lub emerytury. Zwolnienie z obowiązku opłacania składek ma charakter czasowy i przysługuje tylko na okres nieosiągania wyżej wymienionych przychodów. Lekarz ma obowiązek niezwłocznie powiadomić okręgową radę lekarską o ponownym osiągnięciu przychodów i złożyć stosowne oświadczenie*. Prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki traci z pierwszym dniem miesiąca, następującego po miesiącu, w którym osiągnie określony w przepisach przychód. Okręgowa rada lekarska może zażądać od lekarza dokumentów podatkowych w celu weryfikacji prawdziwości złożonego w tej sprawie oświadczenia. W przypadku ustalenia, że oświadczenie o nieosiąganiu przychodu zostało złożone niezgodnie z prawdą lub w przypadku nieprzedstawienia przez lekarza dokumentów podatkowych, okręgowa rada lekarska podejmuje uchwałę stwierdzającą brak podstaw do zwolnienia lekarza z obowiązku opłacania składki w okresie, w którym lekarz faktycznie korzystał ze zwolnienia i wzywa go do zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami ustawowymi. ••• Lekarz, który przed wejściem w życie cytowanej uchwały NRL: 1) miał ustaloną miesięczną wysokość składki w kwocie 10 zł, opłaca ją w tej wysokości do czasu uzyskania prawa do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2015 r. (np. ukończy 75 lat); 2) uzyskał prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki, zachowuje to prawo do czasu zaistnienia zdarzenia skutkującego powstaniem obowiązku opłacania składki na podstawie przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2015 r. (np. osiągnie określone w przepisach przychody). (opr. ns) *Wzory oświadczeń o nieosiąganiu przychodów oraz o osiągnięciu przychodów stanowią załączniki nr 1 i nr 2 do wymienionej na wstępie uchwały i są dostępne na stronie internetowej łódzkiej OIL lub w siedzibie jej biura w Łodzi oraz w biurach delegatur. nr 3 (210) – marzec 2016 z żałobnej karty Wysokość składki członkowskiej od 1 stycznia 2015 r. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 29 stycznia 2016 r. odszedł od nas prof. dr n. med. Janusz Zasłonka absolwent Akademii Medycznej w Łodzi, wybitny lekarz, znany kardiochirurg, nauczyciel akademicki, oddany kolega, który przez całe swoje życie niósł pomoc innym. Pamięć o Nim pozostanie z nami na zawsze. Rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prof. Paweł Górski Po otrzymaniu dyplomu lekarza medycyny w 1958 r., Janusz Zasłonka rozpoczął pracę w Szpitalu Miejskim w Wieluniu na Oddziale Chirurgicznym. Po kilku latach otrzymał etat w II Klinice Chirurgicznej AM w Łodzi, w Szpitalu im. Sterlinga, którą kierował wówczas prof. Jan Moll. W 1968 r. brał udział w pierwszej w kraju transplantacji serca, a w 1970 r. – w pierwszej operacji wszczepienia by-passów w krążeniu pozaustrojowym. Od tego czasu wykonał ich tysiące, podobnie jak wszczepień zastawek (najpierw sztucznych, później biologicznych) oraz rozruszników serca. W 1962 r. uzyskał specjalizację pierwszego stopnia w dziedzinie chirurgii, w 1968 r. – drugiego stopnia w dziedzinie chirurgii klatki piersiowej, a w 1993 r. – drugiego stopnia w dziedzinie kardiochirurgii. W 1967 r. przyznano mu stopień doktora nauk medycznych, w 1981 r. – doktora habilitowanego, a w 1991 r. – nominację profesorską. W kwietniu 1984 r. powołany został na stanowisko kierownika Kliniki Kardiochirurgii Instytutu Kardiologii Akademii Medycznej w Łodzi. Z chwilą rozpoczęcia działalności Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, kierował I Katedrą Kardiologii i Kardiochirurgii (w latach 2003–2006). Przez wiele lat pełnił funkcję konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie kardiochirurgii. Jego bogaty dorobek naukowy obejmuje ponad 150 prac, w tym około 100 oryginalnych. Był współautorem znaczących opracowań książkowych, m.in. „Chirurgii klinicznej”, „Chirurgii naczyń wieńcowych” i „Tętniaków aorty brzusznej”. Był promotorem kilkunastu ukończonych przewodów doktorskich oraz kilku habilitacji, pod Jego opieką 32 lekarzy uzyskało specjalizację z chirurgii ogólnej lub z kardiochirurgii. Doktorowi Grzegorzowi Nowakowi, Pełnomocnikowi ds. Zdrowia Lekarzy i Lekarzy Dentystów łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej, sędziemu Okręgowego Sądu Lekarskiego, jego żonie dr Annie Glince-Nowak oraz Bartłomiejowi Nowakowi, pracownikowi Biura OIL w Łodzi wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Mamy – Teściowej – Babci Genowefy Nowak składają w imieniu koleżanek i kolegów zrzeszonych w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi: prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi – Grzegorz Mazur, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi – Grzegorz Krzyżanowski, przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego – Janusz Prochaska, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej – Januariusz Kaczmarek oraz koleżanki i koledzy – pracownicy Biura OIL w Łodzi. PANACEUM 47 z żałobnej karty Doktorowi Pawłowi Susłowskiemu, członkowi łódzkiej Okręgowej Rady Lekarskiej wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Mamy składają w imieniu koleżanek i kolegów zrzeszonych w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi: prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi – Grzegorz Mazur, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi – Grzegorz Krzyżanowski, przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego – Janusz Prochaska, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej – Januariusz Kaczmarek oraz pracownicy Biura OIL w Łodzi. Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że 17 stycznia 2016 r. zmarła śp. prof. dr hab. n. med. Wiesława Perczyńska-Partyka w latach 1972–1994 kierownik Katedry Chirurgii Szczękowo-Twarzowej Akademii Medycznej w Łodzi, wychowawca kilku pokoleń polskich stomatologów oraz były konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii szczękowo-twarzowej. Pożegnano Wspaniałego Człowieka, oddanego lekarza, nauczyciela wielu pokoleń łódzkich lekarzy dentystów. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 22 stycznia 2016 r., na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Wojska Polskiego 149 w Łodzi. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 23 stycznia 2016 r., odszedł od nas Kolega Panu Doktorowi Pawłowi Susłowskiemu, założycielowi i wieloletniemu Komandorowi Klubu Żeglarskiego SZKWAŁ przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci Mamy śp. Bogumił Galiński lekarz, specjalista położnictwa i ginekologii Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia składają koleżanki i koledzy lekarze z Delegatury Piotrkowskiej Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi składają koleżanki i koledzy żeglarze Dnia 8 lutego 2016 r., w wieku 84 lat, odszedł od nas Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci dr n. med. Barbary Harezgi-Bal lekarza – specjalisty patomorfologa absolwentki Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi (1977 r.) Basia odeszła od nas 26 stycznia 2016 r. Składamy wyrazy serdecznego i głębokiego współczucia Rodzinie i Najbliższym. Dyrekcja i pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. M. Kopernika w Łodzi oraz przyjaciele z Oddziału Ginekologii i Chirurgii Onkologicznej Szpitala dr n. med. Jan Warda, absolwent Wydziału Lekarskiego AM w Łodzi (dyplom 1954 r.), specjalista ftyzjatrii i organizacji ochrony zdrowia. Był wieloletnim dyrektorem Szpitala Chorób Płuc w Łagiewnikach w Łodzi, przez kilka kadencji przewodniczył Łódzkiemu Oddziałowi Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Niezłomny „Zawiszak” środowiska Szarych Szeregów w Łowiczu, zasłużony organizator i lekarz kombatanckiej placówki udzielającej pomocy potrzebującym chorym weteranom – żołnierzom Armii Krajowej Okręgu Łódź. Szczere wyrazy współczucia prof. dr. hab. n. med. Januszowi Czajkowskiemu Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy naszą Koleżankę dr n. med. Barbarę Harezgę-Bal Basiu, bardzo nam będzie Ciebie brakować. Będziemy zawsze wspominać Cię z żalem, ale i uśmiechem, który Ci towarzyszył. Wspólnicy z Multi-Medu 48 PANACEUM z powodu śmierci żony Barbary Kuś-Czajkowskiej lekarza, specjalisty w dziedzinie okulistyki, absolwentki Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi (1967 r.) składa zespół Kliniki Okulistyki Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi nr 3 (210) – marzec 2016 OKRĘGOWA IZBA LEKARSKA W ŁODZI Dyżury Prezes ORL – GRZEGORZ MAZUR – wtorek – po uzgodnieniu telefonicznym Wiceprezesi ORL Lesław Jacek Pypeć – wtorek 1430–1530 Delegatura Łódzka – Grzegorz Krzyżanowski – środa – po uzgodnieniu telefonicznym Delegatura Piotrkowska – Grzegorz Gradowski – wtorek 1300–1400 Delegatura Sieradzka – Beata Zwolińska – czwartek 1200–1300 Delegatura Skierniewicka – Robert Filipczak – środa 830–1000 Sekretarz ORL – Paweł Czekalski (po uzgodnieniu telefonicznym) Zastępca Sekretarza ORL – Łukasz Jasek (po uzgodnieniu telefonicznym) Skarbnik ORL – Zbigniew Kijas Członkowie Prezydium ORL Włodzimierz Kardas (po uzgodnieniu telefonicznym), Małgorzata Lindorf (po uzgodnieniu telefonicznym) Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Januariusz Kaczmarek – środa 1200–1400 Przewodniczący OSL – Janusz Prochaska – środa 1000–1200 Rzecznik Praw Lekarzy – Marek Nadolski – po uzgodnieniu telefonicznym – tel. 664 413 077 Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy – Grzegorz Nowak – po uzgodnieniu telefonicznym – tel. 506 037 342, 506 299 545 BIURO OKRĘGOWEJ IZBY LEKARSKIEJ 93-005 Łódź, ul. Czerwona 3, e-mail: [email protected] Dyrektor Biura OIL: Halina Kotus Główna Księgowa: Małgorzata Lewandowska Biuro czynne wtorek 800–1700, piątek 800–1500, pozostałe dni 800–1600 WYKAZ TELEFONÓW BEZPOŚREDNICH Sekretariat OIL: Iwona Szelewa (także sprawy Komisji Kultury) – tel. 42 683 17 01 Kancelaria OIL: Alina Paradowska (sekretariat redakcji „Panaceum” i strony internetowej – ogłoszenia; zmiany adresów do korespondencji) – tel. 42 683 17 10, e-mail: [email protected] Magdalena Rydz (sprawy Okręgowej Rady Lekarskiej i Prezydium ORL, Komisji Sportu, Komisji ds. Legislacji) – tel. 42 683 17 09 Kasa, księgowość, składki: Wiesława Legiędź (także sprawy Komisji Bytowej) – tel. 42 683 17 33 Mariola Krakowiak – tel. 42 683 17 32, Ewa Arlt – tel. 42 683 17 35, Ilona Wantkiewicz (także sprawy Koła Lekarzy Seniorów) – tel. 42 683 17 34, faks 42 684 98 94 Rejestr indywidualnych praktyk lekarskich: Wojciech Łukomski ([email protected]) – tel. 42 683 17 29, Beata Krawiec – tel. 42 683 17 42 Ewidencja punktów edukacyjnych, szkolenia, konkursy: Urszula Pruszyńska – tel. 42 683 17 25, [email protected] Rejestr podmiotów kształcących lekarzy, Okręgowa Komisja Wyborcza, Klub DoktoRRiders: Elżbieta Sadura – tel. 42 683 17 27, e-mail: [email protected] Rejestr lekarzy, dział kadr lekarskich, staże podyplomowe: Barbara Kamieniak-Szafrańska – kierownik Działu Rejestru Ewa Lenartowicz – tel. 42 683 17 17, 42 683 17 14, Agnieszka Tokarska – tel. 42 683 17 18 Legitymacje lekarskie: Bartłomiej Nowak – tel. 42 683 17 21 Kancelaria Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i Okręgowego Sądu Lekarskiego: czynna: wtorek 900–1700, środa 1000–1800, pozostałe dni 800–1600 kierownik kancelarii: Joanna Romanowska-Krawentek; Anna Korpacka-Mikulska Maja Burkot, Agnieszka Gasparowicz, Bożena Szymańska, Agnieszka Zych – centrala: tel. 42 682 11 62, 42 682 11 74 Sprawy Komisji Bioetycznej i Komisji Etyki ORL: Anna Marciniak – tel. 42 683 17 44 Sprawy Rzecznika Praw Lekarzy: Elżbieta Sadura – tel. 42 683 17 27 Sprawy Koła Młodych Lekarzy: Barbara Kamieniak-Szafrańska – tel. 42 683 17 14 Rzecznik prasowy, redaktor strony internetowej OIL: Joanna Barczykowska – tel. 696 095 580, e-mail: [email protected] Bufet w Klubie Lekarza – tel. 42 682 57 30 Lekarska Kasa Pożyczkowa – tel. 42 682 57 28 Centrala ogólna – tel. 42 683 17 91, faks 42 683 13 78 RADCY PRAWNI Amadeusz Małolepszy – poniedziałek 1400–1600, Jarosław Klimek – wtorek 1400–1530, Aleksandra Granosik-Kaczanowska – czwartek 1400–1600 , Paweł Lenartowicz – piątek 1100–1300 tel. 42 683 17 36 lub 42 683 17 51 (tylko w godzinach dyżurów) FILIE BIURA W DELEGATURACH 97-300 Piotrków Trybunalski, ZNP, ul. Sienkiewicza 16, tel./faks 44 649 17 34, [email protected] poniedziałek–piątek 800–1530, wtorek 900–1600 98-200 Sieradz, SP ZOZ, ul. Armii Krajowej 7, tel. 43 827 57 23, [email protected] poniedziałek–piątek 700–1400, wtorek bez interesantów 96-100 Skierniewice, ul. Jagiellońska 29, tel. 46 832 31 47, [email protected] poniedziałek–piątek 800–1600, wtorek 900–1700, przyjmowanie interesantów: 1000–1500, wtorek 1000–1700 RACHUNKI BANKOWE Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi: PKO BP SA I Oddział w Łodzi, nr konta 98 10203352 0000160200100362 (na to konto przekazują składki lekarskie zakłady pracy, zbiorczo za pracowników) UWAGA: Indywidualnie składki lekarskie członkowie OIL w Łodzi opłacają na otrzymane, unikatowe numery kont bankowych. Lekarska Kasa Pożyczkowa: PKO BP SA, nr konta 03 1020 3352 0000 1502 0010 6195