pobierz wersję PDF - panaceum

Transkrypt

pobierz wersję PDF - panaceum
PANACEUM
OD REDAKCJI
Pismo Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi
nr 3 (210) – marzec 2016
Wydawca
Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi
93-005 Łódź, ul. Czerwona 3
(wykaz telefonów bezpośrednich – III s. okładki)
[email protected]
www.oil.lodz.pl
Komisja Informacyjno-Wydawnicza ORL VII kadencji
Grzegorz Krzyżanowski (przewodniczący), Paweł Czekalski (wiceprzewodniczący
ds. „Panaceum”), Przemysław Karpiński (wiceprzewodniczący ds. mediów
elektronicznych), Bogumiła Kempińska-Mirosławska
(wiceprzewodnicząca ds. Sekcji Historyczno-Medycznej).
Kolegium redakcyjne „Panaceum”
Paweł Czekalski (przewodniczący), Patrycja Proc (wiceprzewodnicząca),
Krystyna Borysewicz-Charzyńska, Stanisław Ciechowicz, Włodzimierz
Kardas, Fabian Obzejta i Barbara Szeffer-Marcinkowska oraz Halina Kotus
(dyrektor Biura OIL) i Joanna Barczykowska (rzecznik prasowy OIL).
Pismo redaguje zespół
Nina Smoleń (redaktor naczelna),
Alina Paradowska (sekretarz redakcji),
Ewa Juszyńska-Poradecka (współpraca).
Sekretariat redakcji i biuro reklamy
tel. 42 683 17 10, faks 42 683 13 78
[email protected], [email protected]
Skład komputerowy: KIERC.NET
Druk: SPRINT STUDIO Jarosław Szejner
Numer zamknięto: 16 lutego 2016 r.
Nakład: 12 650 egz.
Dzieje się, och dzieje…
Ostateczna decyzja zapadła!
Jest to tzw. wiadomość z ostatniej chwili, ponieważ na dalszych
łamach tego numeru „Panaceum” nie ma już na nią miejsca. Otóż
Zarząd samorządu wojewódzkiego, na swym posiedzeniu 16 lutego br.,
przegłosował uchwałę akceptującą zapisy projektu dotyczącego przeniesienia części oddziałów między szpitalami w Piotrkowie Trybunalskim:
wojewódzkim oraz powiatowym. Informację tę przekazał red. Joannie
Barczykowskiej-Tchorzewskiej, rzecznikowi prasowemu Okręgowej
Izby Lekarskiej w Łodzi, wicemarszałek województwa łódzkiego –
Dariusz Klimczak. Na posiedzeniu gościli dyrektorzy obu placówek,
a także starosta powiatu piotrkowskiego, którego radni już na przełomie
roku 2015/2016 podjęli w tej sprawie decyzję. Piotrkowskie „roszady
szpitalne”, które są tematem prowadzącym w tym wydaniu naszego
pisma, wkrótce staną się faktem (więcej na s. 4–8).
Problemy, z jakimi boryka się piotrkowskie szpitalnictwo, nie
są jedynymi, które stały się udziałem ochrony zdrowia w województwie łódzkim. W kilku szpitalach w regionie, lekarze interniści
zaczęli w ostatnim czasie składać masowe wypowiedzenia z pracy,
co grozi zamknięciem oddziałów wewnętrznych i zagraża bezpieczeństwu pacjentów. Podobne zresztą sygnały dochodzą również
z innych województw. Czyżby szykował się zatem zbiorowy bunt
internistów?
Na swoich łamach powracamy też do poruszonego w poprzednim
numerze tematu autonomii lekarzy dentystów, nadal bowiem jest
on aktualny, a nawet – można rzec – narasta. Poza tym sporo miejsca poświęcamy na relację z obchodów trzydziestej piątej rocznicy
strajku studentów łódzkiej Akademii Medycznej w 1981 r., okraszoną
zdjęciami jego uczestników, którzy spotkali się po latach w miejscu swego protestu – gmachu Wydziału Farmacji Uniwersytetu
Medycznego w Łodzi.
Można rzec, że w tematyce zdrowia w ostatnim czasie – i to nie
tylko w naszym regionie – dzieje się, och dzieje…
Nina Smoleń
[email protected]
Copyright © OIL Łódź
XXXIV Okręgowy Zjazd Lekarzy
(czwarty w VII kadencji)
odbędzie się
Cennik ogłoszeń i reklam oraz warunki ich przyjmowania i formularze zleceń:
www.oil.lodz.pl/panaceum – zakładka „Reklama w piśmie”
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę reklam
ani ogłoszeń przedstawionych w piśmie.
Uwaga autorzy tekstów i zdjęć!
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania oraz redagowania nadesłanych tekstów,
nie zwraca materiałów niezamówionych.
Zdjęcia prosimy przesyłać w formacie JPG, TIF lub RAW, ich rozmiar nie powinien być
mniejszy niż ok. 1500 x 1000 pikseli.
NASZA OKŁADKA
Trwają przygotowania do przeprowadzek
oddziałów między dwoma piotrkowskimi
szpitalami: wojewódzkim i powiatowym.
Czy uda się tę operację przeprowadzić
bezkolizyjnie?
Projekt okładki: Leokadia Bartoszko
(zgodnie z uchwałą nr 1280/VII/2015 ORL w Łodzi
z 20 października 2015 r.)
w sobotę 9 kwietnia 2016 r. (początek godz. 9:00),
w Zajeździe „Rozdroże” w Nieborowie koło Łowicza.
Organizatorem Zjazdu jest Delegatura OIL w Skierniewicach.
Delegatom łódzkiej OIL siódmej kadencji przypominamy,
że ich obecność podczas obrad Zjazdu jest obowiązkowa!
(art. 22 ust. 4 ustawy o izbach lekarskich z 2 grudnia 2009 r.
DzU nr 219, poz. 1708).
Na dwa tygodnie przed terminem Zjazdu delegaci otrzymają
materiały zjazdowe (informator i sprawozdania) pocztą,
na adresy domowe. W przypadku zmiany adresu zamieszkania
lub podanego do korespondencji,
prosimy o pilny kontakt z Biurem OIL w Łodzi:
tel. 42 683 17 01 (09, 10) lub e-mail: [email protected]
spis treści
spisane na gorąco
3
Nie wyprzeć się pokory, nie stracić nadziei…
Słowo Prezesa
3
Z notatnika rzecznika
publicystyka, reportaż
4
Szpitalne „roszady” w trybunalskim grodzie
Urząd Marszałkowski województwa łódzkiego oraz piotrkowskie
Starostwo Powiatowe porozumiały się w sprawie ustalenia profilu
działalności szpitali, dla których są organami tworzącymi.
5
Wokół stanowiska ORL
25
W sprawie realizacji recept po zmianie przepisów
25
Prawniczy Newsletter Medyczny
26
Zmiany w uznawaniu kwalifikacji zawodowych
26
Czas na coroczne sprawozdania statystyczne
z historii medycyny
27
28
Tadeusz Kobusiewicz
Portrety niepospolitych medyków
Prostytucja i choroby weneryczne w dawnej Łodzi
Czytamy klasyków medycyny polskiej (odcinek 17)
nasze sprawy
7
To przykład dobrej współpracy organów założycielskich
Rozmowa z wicemarszałkiem województwa łódzkiego –
Dariuszem Klimczakiem
29
9
Obchody 35. rocznicy Strajku Studentów AM w Łodzi
29Podziękowania
9
Mając wciąż w pamięci tamte dni
Trochę nas wszystkich zmienił czas…
12
Lekarze w polityce
Prowokacje
13
Spór legislacyjny z… autonomią dentystów w tle
Zgłębnik stomatologiczny
15
Ile nowych gabinetów dentystycznych w szkołach?
16
Problemy w szpitalach w Radomsku i Zduńskiej Woli
17
Nie dajmy się oszukać!
Interniści hurtowo składają wypowiedzenia
17
Wiatr, zefir, cyklon...
Moim zdaniem
z życia środowiska
18
Dyplomy na Wydziale Wojskowo-Lekarskim zostały rozdane
Minister K. Radziwiłł gościem UM w Łodzi
19
Z młodzieżą o uzależnieniach
19
Łodzianka prezesem NRA
19
Nowe władze łódzkiego Oddziału TIP
19
Najlepiej zdali LEK i LDEK
20
Medyczne „nowinki” z regionu
21Specjalizacje
21
Rezydentury wiosna 2016
izbowe aktualności
22
Wespół w zespół…
Ponoworoczne spotkania Koła Lekarzy Seniorów
bliżej prawa
24
Wizerunek lekarza nie na sprzedaż
Udział lekarzy w reklamach nieetyczny
30
To (nie) tylko słowa
Zapisane na kartach „Takiej małej prozy”
O mężczyźnie od A do Z
Z okazji Dnia Kobiet…
31 Intelektualna przygoda
Spór o autonomię – inne spojrzenie
To było miłe zaskoczenie
Pewne, niepewne...
Z listów do redakcji
literatura i sztuka
33
Moje dole i niedole
33
W poszukiwaniu guzików
33
Zapowiedzi wydarzeń izbowych
Książki nadesłane
34
Grad Prix dla Jerzego Ratajskiego
Lubelski konkurs fotografujących lekarzy
klub lekarza
35
35
36
„Rozdarty Pończoch” w Klubie Lekarza
Tradycyjne Ostatki Jazzowe
W blasku korowodowych figur
Bal Lekarza w Bełchatowie
Szkoła życia „pod żaglami”
Wystawa fotografii i grafik dr. P. Tume
sport
37
Zapowiedzi imprez sportowych
pora relaksu
39
Kulturalna Łódź zaprasza
40Krzyżówka
40
Studiowanie na wesoło
Komisja Kultury i Sekcja Historyczna-Medyczna Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi serdecznie zaprasza na
Spotkanie Piastowskie
które odbędzie się 13 marca 2016 r. (niedziela), początek o godz. 17:00, w Klubie Lekarza przy ul. Czerwonej 3.
W programie niezwykle interesujący wykład dr. n. med. Zbigniewa Pielocha pt. „Nowa odsłona legendarnych Piastów” oraz pokaz strojów
z epoki przygotowany przez Witosa Madeja z „Rodu Dębowego Liścia”. I – oczywiście – będzie niespodzianka!
Warto dodać, że doktor Z. Pieloch ukończył Wojskową Akademię Medyczną w Łodzi, a później pracował tam jako nauczyciel akademicki,
zrobił doktorat oraz specjalizację z chorób wewnętrznych, kardiologii oraz farmakologii klinicznej. Po rozwiązaniu WAM przeszedł na
emeryturę, choć nadal jest czynnym lekarzem. Ma teraz czas na realizację swoich wcześniejszych pasji…
Serdecznie zapraszamy!
Nie wyprzeć się pokory,
nie stracić nadziei…
Między kroplami marcowej szarugi
jeszcze pokornie trzeba nam czekać na jasne
promyki wiosennej jutrzenki. Jeszcze nieraz
witraże zmarzłej siwizny, niczym przejrzały
woal, okryją świtem horyzonty spojrzeń,
studząc młode żywotności. Nieuchronności
przemijania nic jednak zatrzymać nie zdoła
i nic jej zawrócić nie może, z wyjątkiem...
naszych pragnień.
W ostatnich tygodniach do opinii publicznej dotarły kolejne informacje o planowanych
zmianach w funkcjonowaniu systemu opieki
zdrowotnej. Jak się wydaje, główne kierunki
ministerialnych działań koncentrują się wokół
zmian, dotyczących lekarzy podstawowej
opieki zdrowotnej. Zmniejszenie obowiązków sprawozdawczych, objęcie leczeniem
pacjentów nieubezpieczonych czy bezpłatne
leki dla seniorów – to tylko niektóre rozwiązania, zarezerwowane dla kompetencji
lekarzy rodzinnych. Wobec tego ostatniego
rozwiązania, zaprotestował samorząd lekarski,
wskazując na dyskryminację innych specjalistów w tym zakresie. Światło dzienne ujrzał
też interesujący pomysł skrócenia kolejek
do lekarzy poprzez wprowadzenie opieki
farmaceutycznej, który daje aptekarzom
możliwość udzielania porad w podstawowych
przypadkach chorobowych.
Od stycznia tego roku funkcjonuje
system wystawiania elektronicznych zwolnień lekarskich. Na podstawie skali jego
rozpowszechnienia wśród lekarzy, należy
jednak stwierdzić, że nie jest on wybitnym
osiągnięciem ZUS-u. Do wypisywania komputerowych zwolnień zniechęca zwłaszcza
nadmiernie rozbudowana ilość niezbędnych
danych, które zamiast skrócić, wydłużają
czas potrzebny na tę procedurę. W tym miejscu warto raz jeszcze zadać fundamentalne
pytanie: czy wystawianie zwolnień lekarskich na obecnych warunkach jest naszym
obowiązkiem?
W naszej zawodowej wędrówce często
przychodzi nam mierzyć się z licznymi
pokusami i ograniczeniami równocześnie.
Większości z nas medycyna daje poczucie
szczególnego oddania chorym, które trudno
jest mierzyć liczbą nieprzespanych nocy,
nasiąkniętych potem operacyjnych ubrań,
czy rozdygotanych myśli w trosce, by zdążyć
na czas. Bywa, że lekarskie powinności stają
się rodzajem życiowej pasji, która pozostawia
w niebycie dom, rodzinę i potrzebę dystansu
do otaczającej rzeczywistości.
nr 3 (210) – marzec 2016
Dystans do tego, co nas spotyka, zwłaszcza w odniesieniu do zawodowych sukcesów,
pochwał, tytułów czy stanowisk, jest nam
szczególnie potrzebny, by nie zgubić świadomości własnych ograniczeń i nie wyprzeć
się pokory, tak ważnej dla naszej profesji.
Niebezpieczeństwo braku pokory czyha nad
nami od pierwszych kroków w zawodzie,
warto jednak pamiętać, że dla niepokornych
pozycja lekarza może stać się szybko pewnego rodzaju namaszczeniem, wyróżnikiem
w społecznej hierarchii, a nawet atrybutem
władzy nad tymi, którzy „wiedzą mniej
i rozumieją niewiele”.
Jednemu z moich kolegów, rozpoczynających swoją pracę w szpitalu, „lekarska
aureola” spadła szybciej, niż zdążył się nią
nacieszyć, za sprawą pierwszego przełożonego. Zanim zdecydował o wydaniu pierwszego zlecenia, usłyszał: „Pani oddziałowa
pokaże, jak pisać, bo stażysta to flamaster,
który nic nie umie”. Ta surowa lekcja, zdaniem owego lekarza, szybko pokazała mu
miejsce w szyku i nauczyła szacunku dla
innego personelu szpitalnego.
Niezależnie jednak od takich czy innych
anegdotycznych zdarzeń, każdy z nas latami
zmaga się z dźwiganiem swojego właściwego
wymiaru na tle kolejnych osiągnięć na polu
medycznego (i nie tylko) zaangażowania.
Niestety, niektórym zdarza się uwierzyć
w swoją ziemską wyjątkowość, potwierdzoną
pasmem ciągłych sukcesów i oczywistej
nieomylności. Wśród dowodów na tę okoliczność, „posiadacze geniuszu” wymieniają wieloletnie sprawowanie kierowniczych funkcji,
czy piastowanie zaszczytnych tytułów.
Czasem, zapatrzeni w swoją znakomitość, trapią się mizerią okolicznościowych
powitań, nieadekwatnym podkreślaniem ich
zasług, a już szczególnie dotyka ich przyznawanie orderów innym. Najmniejsze słowa
krytyki stają się dla nich nieuprawnioną
agresją, wyzwalając natychmiast armatnią
ripostę. Unikają niepotrzebnych dyskusji
i środowiskowych debat, mając domniemanie
akceptacji na zawsze, co jakże często wywołuje odgórny podziw.
Dobrze jednak, że takie osobowe przypadki nie zdarzają się wśród lekarzy i lekarzy
dentystów zbyt często; przynajmniej takiej
nadziei nie tracę...
spisane na gorąco
SŁOWO PREZESA
Z NOTATNIKA
RZECZNIKA
Polska traci lekarzy
Resort zdrowia zapowiada zwiększanie
limitu przyjęć na studia medyczne
o 20 proc. Jednak bez rozwiązania problemów płacowych młodych lekarzy
będzie to marnotrawieniem pieniędzy
polskich podatników na kształcenie
kadr medycznych dla innych państw.
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji
Zdrowia nowy minister – Konstanty
Radziwiłł, na pytanie poseł prof. Alicji
Chybickiej, jak zamierza zapobiegać
wyjazdom z kraju absolwentów studiów lekarskich, odpowiedział, że problem emigracji lekarzy jest już znacznie
mniejszy niż jeszcze kilka lat temu.
Dodał też, że resort zdrowia zamierza
nie tylko zwiększyć liczbę przyjmowanych studentów na wydział lekarski,
ale także zapewnić rezydentury dla
wszystkich. Wypowiedź ministra
nie napawa optymizmem, ponieważ
w kraju, który – jak informuje najnowszy raport OECD „Health at a Glance
2015” – pod względem liczby lekarzy
w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców
zajmuje trzydzieste miejsce na trzydzieści cztery kraje europejskiej współpracy gospodarczej, każdy absolwent
medycyny jest bezcenny.
Źródło: „Medexpress”
W Łodzi powstanie ośrodek leczenia
niepłodności
W Łodzi powstanie pierwsza w Polsce
referencyjna klinika diagnostyki
i leczenia niepłodności. Będzie mieścić
się w Instytucie Centrum Zdrowia
Matki Polki, a jej powstanie sfinansuje
rząd. To zamiast rządowego programu
in vitro, który zakończy się w połowie
roku. Ministerstwo Zdrowia planuje
utworzyć w Polsce kilka takich ośrodków. Inwestycję w tego typu leczenie
sugerował Konstanty Radziwiłł,
obejmując funkcję ministra zdrowia
i wstrzymując kontynuację programu
dofinansowania do metody in vitro,
stworzonego przez swoich poprzedników. Klinika diagnostyki i leczenia
niepłodności w szpitalu „Matki Polki”
ciąg dalszy na s. 23 > PANACEUM
3
publicystyka, reportaż
Na terenie Piotrkowa
Trybunalskiego, będącego siedzibą
powiatu, działają obecnie dwa
publiczne szpitale: Powiatowy Zakład
Opieki Zdrowotnej przy ul. Roosevelta
oraz Specjalistyczny Szpital
im. M. Kopernika przy ul. Rakowskiej.
Taka sytuacja jest wyjątkowa w skali
województwa. W konsekwencji,
placówki te dotychczas musiały
dzielić się między sobą kontraktami
z Narodowym Funduszem Zdrowia
na dublujące się świadczenia medyczne.
Niektóre oddziały przy niewielkich
kontraktach okazywały się nierentowne, co dotyczyło zwłaszcza szpitala
powiatowego, który wpadł w spiralę
zadłużania. W grudniu minionego
roku piotrkowski PZOZ stracił
płynność finansową, pod znakiem
zapytania stanęły wypłaty pensji dla
czterystu sześćdziesięciu pracowników. Samorząd powiatowy pomógł
szpitalowi i przeznaczył osiemset
tysięcy złotych z inwestycji drogowych na wynagrodzenia dla załogi.
Ta sytuacja tylko utwierdziła włodarzy
powiatu w decyzji przeprowadzenia
szybkiej reorganizacji swojej placówki
i wyrażenie zgody na dokonanie pewnych oddziałowych „roszad” ze szpitalem wojewódzkim.
Szpitalne „roszady”
w trybunalskim grodzie
Urząd Marszałkowski województwa łódzkiego oraz piotrkowskie Starostwo Powiatowe
porozumiały się w sprawie ustalenia profilu działalności szpitali, dla których są organami
tworzącymi.
Zarząd Województwa Łódzkiego
z piotrkowskim Starostwem Powiatowym
pod koniec 2016 r. podpisały porozumienie o współpracy. Porozumienie dotyczy
reorganizacji dwóch szpitali: powiatowego
4
PANACEUM
i wojewódzkiego. W pierwszym ma powstać
centrum opieki nad matką i dzieckiem,
w drugim placówka o charakterze wielospecjalistycznym z oddziałami zabiegowym
i SOR-em. Rada Powiatu już wyraziła
na to zgodę, sejmik wojewódzki planuje
zająć się tą sprawą jeszcze w lutym.
Niestety, podczas opracowywania
planu reorganizacji nie konsultowano się
z pracującymi w obu placówkach lekarzami.
nr 3 (210) – marzec 2016
Jak ma wyglądać reorganizacja?
W zeszłym roku powołano specjalny
zespół, w skład którego weszli przedstawiciele Starostwa Powiatowego i Urzędu
Marszałkowskiego w Łodzi oraz obu zainteresowanych szpitali, który miał opracować
plan ich reorganizacji. Projekt został przygotowany i czeka na realizację.
Zgodnie z jego założeniami, z PZOZ
do SSW im. Kopernika mają zostać
przeniesione oddziały: chirurgiczny
i urologiczny, wraz z poradnią urologiczną
i gabinetem diagnostyczno-zabiegowym
urologicznym, a także poradnia kontroli
rozruszników serca. W wojewódzkim szpitalu ma zostać ponadto zwiększona liczba
łóżek na oddziale kardiologicznym, ponieważ oddział ma przejąć wykonywanie
procedur z zakresu wszczepiania rozruszników serca, które obecnie odbywają się
na oddziale chorób wewnętrznych szpitala
powiatowego.
Z kolei z SSW im. Kopernika do PZOZ
mają zostać przeniesione oddziały pediatryczny, położniczo-ginekologiczny i noworodków. Zostaną tu również zlokalizowane
przychodnie przeniesione z ul. Rakowskiej:
zdrowia psychicznego, położniczo-ginekologiczna oraz pediatryczna, w skład której
wchodzą poradnie alergologiczna, patologii
noworodka, spirometryczna i endokrynologiczna, ponadto gabinet diagnostyczno-zabiegowy endokrynologiczny dla dzieci.
nr 3 (210) – marzec 2016
– Pierwotny plan zakładał, że przeprowadzki będą dokonane do końca lutego,
dziś już jednak wiadomo, że termin ten nie
jest możliwy do wykonania – mówi Piotr
Wojtysiak, wicestarosta powiatu piotrkowskiego: – W związku z przedłużającą
się procedurą nadzoru nad naszą uchwałą,
należało dokonać korekty terminu wdrożenia projektu, który przesunęliśmy na koniec
kwietnia. Wyjątkiem jest oddział dziecięcy
szpitala wojewódzkiego, który ma czas
na przenosiny do końca 2016 r. Jest to spowodowane koniecznością przeprowadzenia
kompleksowego remontu pomieszczeń
szpitala powiatowego, w których ma być
zlokalizowana pediatria. Oddział zajmie
całe piętro. Stworzone tu zostaną dwu-,
trzyosobowe sale, z możliwością pobytu
rodzica przez całą dobę.
Zdaniem członków zespołu, który
opracował plan reorganizacji, ma ona
doprowadzić do uporządkowania funkcjonowania opieki zdrowotnej dla mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i powiatu.
Po zmianach ani oddziały, ani poradnie
nie będą się dublowały, tym samym placówki mają przestać ze sobą konkurować
o kontrakty z NFZ, a zacząć współpracować. Władze obu placówek chcą postawić
na kompleksowość leczenia w poszczególnych zakresach świadczeń.
Piotrkowski „Kopernik” ma ugruntowaną pozycję w leczeniu chorób serca,
placówka posiada bowiem samodzielny
oddział kardiologiczny z pracownią
hemodynamiki. Przeniesienie tu ośrodka
wszczepiania rozruszników i poradni ich
kontroli ze szpitala przy ul. Roosevelta
zapewni pacjentom kompleksową opiekę
w tym zakresie. Wzmocniona zostanie również „chirurgia”, nowością będzie natomiast
oddział urologiczny, którego do tej pory nie
było w strukturze szpitala wojewódzkiego.
Z drugiej strony w powiatowym ZOZ
ma powstać całodobowe centrum opieki
nad kobietą i dzieckiem. Dotychczasowy
oddział ginekologiczno-położniczy szpitala,
który posiada drugi stopień referencyjności,
zajmie dwa piętra i zostanie powiększony
do pięćdziesięciu łóżek. Liczba łóżek
w powiecie, przeznaczonych dla rodzących
i chorych ginekologicznie, nieznacznie się
zatem zmniejszy w stosunku do obecnej, ale
zwiększy się ich wykorzystanie do 60 proc.
Wcześniej ten wskaźnik w każdym z piotrkowskich szpitali oscylował wokół zaledwie
30 proc., a w obu przyjmowanych było
około ośmiuset porodów rocznie.
– Naszym priorytetem będzie zapewnienie wysokich standardów świadczonych
usług, związanych z koordynowaną opieką
nad matką i dzieckiem, a obejmującą
zarówno oddziały, jak i poradnie specjalistyczne, wspierane przez oddział
wewnętrzny i ośrodki zdrowia w gminach,
ponadto poszerzoną o profilaktykę i promocję zdrowia, medycynę szkolną i opiekę
publicystyka, reportaż
Załoga szpitala powiatowego, który jest
w trudnej sytuacji finansowej, dowiedziała
się o zmianach już po opracowaniu planu
reorganizacji, co skończyło się pracowniczym protestem. Lekarze zwracają uwagę
na negatywne skutki pospiesznego przenoszenia oddziałów: brak dostosowanej
infrastruktury, pozbawienie powiatowego
szpitala dochodowych oddziałów zabiegowych, a także inną organizację pracy w tych
dwóch placówkach: w wojewódzkiej obowiązuje zmianowy system pracy, w powiatowej – zatrudnienie tzw. etatowe.
Z prośbą do Okręgowej Rady Lekarskiej
w Łodzi o zainteresowanie się zmianami
w organizacji służby zdrowia w Piotrkowie
Trybunalskim zwrócili się lekarze z PZOZ.
Chociaż nie tylko oni, bo pod stosownym
listem podpisało się także kilku medyków
z SSW [tekst listu i zarzuty, jakie w nim
padały, omówiliśmy dość szczegółowo
na łamach „Panaceum” nr 1–2/ 2016 –
przyp. red.]. Reakcją było jednogłośnie
podjęte stanowisko ORL, w którym Rada
wyraziła stanowczy sprzeciw wobec trybu,
w jakim przeprowadzana jest ta reorganizacja. ORL zwraca uwagę na sytuację, w której
w dyskusji nad kształtem i sensem wprowadzanych zmian pomijani są zarówno sami
lekarze zatrudnieni w placówkach medycznych, których problem dotyczy, jak i organy
ich reprezentujące, w tym samorząd lekarski (więcej na ten temat – obok).
Wokół
stanowiska ORL
Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi
na swym posiedzeniu 19 stycznia
2016 r. podjęła stanowisko w sprawie
zmian organizacyjnych w Powiatowym
Zespole Opieki Zdrowotnej oraz
Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim
im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie
Trybunalskim, w którym wyraziła
stanowczy sprzeciw wobec trybu wprowadzania tych zmian. W dokumencie
czytamy dalej:
Obecna sytuacja, w której lekarze zatrudnieni w tych placówkach
medycznych, a także organy samorządu
lekarskiego są pomijane nie tylko w dyskusji nad celowością wprowadzanych
zmian, ale również w informowaniu
o zamiarach organów tworzących wobec
podległych im podmiotów leczniczych,
zasługuje na szczególną dezaprobatę.
Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi
uznaje takie praktyki za niedopuszczalne, stanowiące jaskrawy przejaw
arogancji podejmujących je organów
administracji publicznej. Pomija się całkowicie opinię środowiska lekarskiego,
którego decyzje te bezpośrednio dotyczą
i na które spadnie odpowiedzialność za
ich skutki dla życia i zdrowia pacjentów. Decyzje o poważnych zmianach
organizacyjnych w strukturach dwóch
placówek medycznych, niezwykle
istotnych dla mieszkańców Piotrkowa
Trybunalskiego, podejmowane są zza
biurek, bez znajomości powiązań
merytorycznych pomiędzy oddziałami
szpitalnymi w każdej z placówek, które
traktuje się jak klocki pozwalające się
dowolnie łączyć.
Tak nieprzemyślane decyzje odbiją
się bardzo negatywnie na poziomie
opieki nad pacjentami i mogą doprowadzić do zdarzeń wręcz tragicznych.
Niweczą one dorobek zespołów lekarskich, stawiając pod znakiem zapytania możliwość kształcenia nowych
kadr lekarskich, w związku z utratą
możliwości prowadzenia szkoleń.
Zasadnicze wątpliwości budzi również
to, co zwykle ma uzasadniać zmiany
organizacyjne – interes ekonomiczny
PANACEUM
5
publicystyka, reportaż
w ich wprowadzeniu. Ze szczątkowych
informacji o planowanych zmianach
nie wynika w żaden sposób, jaki wpływ
mogą one mieć na poprawę sytuacji tych
placówek. Wręcz przeciwnie, wydają się
one pozbawione sensu ekonomicznego.
Biorąc pod uwagę, że planowane
zmiany w organizacji podmiotów
leczniczych, działających na terenie
Piotrkowa Trybunalskiego, stanowią
zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów, a także budzą zasadnicze wątpliwości co do podstaw ekonomicznych,
Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi
wzywa właściwe organy administracji publicznej do przeprowadzenia
otwartej dyskusji na temat zasadności
merytorycznej i ekonomicznej ich
wprowadzenia.
•••
Stanowisko Okręgowej Rady
Lekarskiej zostało podjęte jednogłośnie
przez trzydziestu trzech jej członków.
W odpowiedzi, wieloletni dyrektor
SSW im. M. Kopernika – Marek
Konieczko wystosował list do prezesa
ORL – Grzegorza Mazura, w którym
nie zgodził się z zarzutem pomijania
lekarzy czy przedstawicieli samorządu
lekarskiego we wdrażaniu zmian
organizacyjnych w piotrkowskim szpitalnictwie. Zapewnił, że wielokrotnie
rozmawiał z lekarzami zatrudnionymi
w zarządzanej przez siebie placówce,
a także przedstawicielami związków
zawodowych i organizacji samorządu
lekarskiego oraz pielęgniarskiego,
uzyskując ich akceptację dla podjętych
działań.
Na pismo dyrektora M. Konieczki
odpowiedział prezes G. Mazur,
informując, że stanowisko Rady jest
odpowiedzią na pismo skierowane
do ORL 7 stycznia br., podpisane
przez wielu lekarzy zarówno z PZOZ,
jak i SSW im. M. Kopernika. Lekarze
w piśmie tym poinformowali o planowanych zmianach i braku konsultacji
ze środowiskiem lekarskim, w tym
pominięciu opinii ordynatorów czy
konsultantów wojewódzkich. Prezes
Mazur dodał także, że stanowisko ORL
jest realizacją ustawowych zadań samorządu lekarskiego do wypowiadania się
w sprawach istotnych dla warunków
wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty. Prezes podkreślił, że stanowisko łódzkiej Izby Lekarskiej jest nie
tylko głosem protestu, ale przede wszystkim jest formą apelu o otwartą dyskusję,
o lepszą komunikację ze środowiskiem
lekarskim przy podejmowaniu tak
istotnych zmian restrukturyzacyjnych.
Apelu skierowanego, co ważne, do organów administracji publicznej.
6
PANACEUM
stomatologiczną – zapewnia w wicestarosta
Wojtysiak: – W założeniach przesłanych
nam przez wojewódzki oddział NFZ
w Łodzi, a dotyczących kolejnego kontraktowania świadczeń, podkreślana jest kompleksowość opieki i my ten wymóg teraz,
po przenosinach oddziału ginekologiczno-położniczego oraz oddziału pediatrycznego z ul. Rakowskiej, będziemy spełniać.
Warto jeszcze dodać, że piotrkowskie
szpitale zawarły porozumienie o współpracy
dotyczące wzajemnych konsultacji. Zgodnie
z jego postanowieniami odbywać się będą
zarówno konsultacje planowe, jak i w trybie
nagłym, a także pilne konsultacje zabiegowe.
Co z załogą przenoszonych
oddziałów?
Władze powiatu i województwa, czyli
organy założycielskie chcą przeniesienia
oddziałów, wraz z pracującymi na nich
lekarzami i personelem pomocniczym.
Szpitale zawarły porozumienie dotyczące
zatrudnienia pracowników. Dyrektorzy
placówek, jak i organy założycielskie
zapewniły, że wszyscy znajdą zatrudnienie
w nowym miejscu pracy.
– Dajemy gwarancję pracy i płacy, ale
nie dajemy gwarancji zachowania pełnionych funkcji. Część oddziałów zostanie
przeniesiona w niezmienionej formie, a inne
zostaną włączone w istniejącą strukturę.
W tym przypadku nie możemy zagwarantować lekarzom zachowania dotychczasowych
stanowisk. Możemy jednak zagwarantować
pewność zatrudnienia, z analogicznym
wynagrodzeniem – wyjaśnia Piotr
Wojtysiak i zapewnia, że wielokrotnie
rozmawiał z załogą szpitala powiatowego
na te tematy.
Zgodnie z planem do szpitala SSW
im. Kopernika miałoby się przenieść pięćdziesiąt siedem osób z PZOZ, natomiast
ze szpitala wojewódzkiego do powiatowego
sześćdziesiąt osiem osób. Wielu lekarzy
protestuje przeciw takiemu rozwiązaniu.
Są zaniepokojeni tempem wprowadzania
zmian i braku szczegółowej informacji
na temat reorganizacji. Ich zdaniem nie
przygotowano infrastruktury na przyjęcie
nowych oddziałów. Pogorszeniu mają ulec
warunki na oddziale ginekologiczno-położniczym. Lekarze zwracają też uwagę
na problemy, jakie może rodzić pozostawienie oddziału wewnętrznego bez oddziału
chirurgii, a także na marnotrawstwo
środków, jakie przeznaczono niedawno
na remont przenoszonych obecnie oddziałów, m.in. sali operacyjnej do wszczepiania
kardiostymulatorów. Ostatecznie podnoszą
też kwestię finansowania szpitala powiatowego. Jako przykład podają oddział
anestezjologiczny, który nie posiadał własnego kontraktu, tylko był utrzymywany
z działalności zabiegowej. Przy pozbyciu
się chirurgii i urologii, sfinansowanie
anestezjologii z kontraktu ginekologii
i położnictwa będzie trudne.
Starostwo przyznaje, że wie o protestach
lekarzy, ale nie zmieniają one stanowiska
władz powiatu.
– Słyszymy głosy niechęci, ale nikt
dotąd nie zaproponował alternatywnej
propozycji. Konkurując, oba szpitale zbyt
wiele ryzykują, m.in. utratę kontraktów
na poszczególne usługi – tłumaczy wicestarosta i dodaje: – Wzajemne uzupełnianie
i rozwijanie zakresu świadczonych usług
pozwoli na realizację inwestycji, zakup
specjalistycznego sprzętu diagnostycznego,
dostępność do szerokiej oferty medycznej
i stabilność finansową obu placówek. Trzeba
sobie zdawać sprawę, że szpital powiatowy bez własnego transportu, oddziału
ratunkowego i niedostosowaniu do rozporządzenia ministra zdrowia z 26 czerwca
2012 r. w sprawie szczegółowych wymagań,
jakim powinny odpowiadać pomieszczenia
i urządzenia podmiotu, wykonującego
działalność leczniczą, nie ma szans uzyskanie kontraktów na dotychczas świadczone
usługi medyczne.
nr 3 (210) – marzec 2016
Jak przedstawia się sytuacja
finansowa PZOZ?
Wicestarosta piotrkowski tłumaczy, że w latach 2005–2007 szpital
przy ul. Roosevelta przeszedł dużą
restrukturyzację.
– Do 2009 r. zmniejszyliśmy zatrudnienie i oddłużyliśmy naszą placówkę,
co pozwoliło na uzyskiwanie dobrych
wyników finansowych – mówi. – Niestety,
jej kondycja finansowa zaczęła się sukcesywnie pogarszać od 2012 r., czyli od ostatniego kontraktowania z NFZ. Zbyt małe
kontrakty nie pozwalają na utrzymanie
oddziałów zabiegowych oraz przeprowadzenie koniecznych remontów i zakupu nowoczesnego sprzętu diagnostycznego. Do tego
ustawa z 2011 r. o działalności leczniczej
nałożyła na organy tworzące obowiązek
pokrywania ewentualnych strat podległych
im szpitali. Strata za 2015 r. w PZOZ wynosi
ponad siedemset tysięcy złotych, nie stać
nas ani na płacenie zobowiązań placówki,
ani dostosowanie jej, w obecnym kształcie,
do wymogów ministerstwa zdrowia i NFZ.
Pomysłu na przyszłość szpitala szukano w powiecie od 2012 r., w tym celu
powołano dwa zespoły: jeden miał określić
potrzeby zdrowotne mieszkańców Piotrkowa
Trybunalskiego i powiatu, a drugi – znaleźć
specjalizację dla powiatowego szpitala, która
pozwoliłaby mu przetrwać. Aby zagwarantować bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańcom i zachować ciągłość świadczonych
usług, władze rozważały kilka wariantów,
m.in. przekazania części usług samorządowi
miasta Piotrkowa Trybunalskiego, znalezienia partnera strategicznego wśród łódzkich
szpitali, a nawet połączenia dwóch piotrkowskich, publicznych placówek.
– W końcu rozpoczęliśmy rozmowy
z zarządem województwa na temat wspólnej
polityki prozdrowotnej dla subregionu
piotrkowskiego i uporządkowania funkcjonowania opieki medycznej na podstawie
współpracy obu szpitali w świadczeniu
uzupełniających się usług medycznych, przy
zachowaniu ich różnorodności, dostępności
i zapewnieniu kontynuacji leczenia naszym
pacjentom – mówi Wojtysiak i zapewnia,
że zespół ds. reorganizacji piotrkowskich
szpitali wystąpił o akceptację proponowanych zmian do wojewódzkich konsultantów
w dziedzinach, których mają one dotyczyć.
Pozytywną opinię wyrazili konsultanci
do spraw: neonatologii – Ewa Gulczyńska,
położnictwa i ginekologii – dr n. med.
Mariusz Grzesiak, chirurgii ogólnej prof.
Krzysztof Kuzdak oraz urologii – prof.
Waldemar Różański.
Joanna Barczykowska-Tchorzewska
nr 3 (210) – marzec 2016
publicystyka, reportaż
Piotr Wojtysiak zapewnia, że na reorganizacji zyskają obie placówki, ale planu
ratunkowego bardziej potrzebuje jednak
powiatowy szpital.
To przykład dobrej
współpracy organów
założycielskich
„Panaceum” rozmawia z wicemarszałkiem województwa
łódzkiego – Dariuszem Klimczakiem
„Panaceum”: – Od dwóch miesięcy
w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim
im. M. Kopernika przy ul. Rakowskiej
oraz Powiatowym ZOZ w Piotrkowie
Trybunalskim przy ul. Roosevelta mówi
się tylko o reorganizacji i przeprowadzce
niektórych oddziałów. Część zabiegowa
ma zostać przeniesiona ze szpitala powiatowego do wojewódzkiego. Do pierwszego
trafi za to porodówka i pediatria. Kto
wyszedł z taką propozycją?
Dariusz Klimczak: – To nie jest nowa
propozycja, ponieważ rozmawiamy o tym
od dawna. Inicjatorem rozmów był starosta
piotrkowski, ale samorząd województwa
czekał na tę propozycję. Publiczna służba
zdrowia musi się zmieniać i dostosowywać
do aktualnych potrzeb i wymagań rynku.
Inaczej będzie niekonkurencyjna.
„P”: – Przenoszenie oddziałów ma
podnieść tę konkurencyjność?
D.K.: – Podzieliliśmy oddziały na część
zabiegową i zachowawczą. Pierwsza znajdzie się w szpitalu wojewódzkim, druga
w powiatowym. Tym samym ze szpitala
wojewódzkiego, dla którego organem
założycielskim [aktualnie określanym
w przepisach prawnych organem prowadzącym – przyp. red.] jest samorząd województwa, zostaną przeniesione oddziały:
ginekologiczno-położniczy, pediatryczny
oraz noworodkowy, wraz z poradniami.
Z kolei ze szpitala powiatowego do wojewódzkiego przeniesie się chirurgia, urologia
i kardiologa. Tym samym wyeliminujemy
dublowanie się oddziałów w dwóch szpitalach w jednym mieście. Nie będzie już
walki o małe kontrakty na zawarcie umów
na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej
z Narodowym Funduszem Zdrowia.
„P”: – A co na to Łódzki Oddział
Wojewódzki NFZ?
D.K.: – Fundusz bardzo pozytywnie
zareagował na propozycję zmian. To jest
przykład dobrej współpracy organów
założycielskich: samorządu województwa
i władz powiatu. Tego właśnie oczekuje
się od organów założycielskich szpitali.
Zamiast konkurować i dzielić kontrakty
na dane świadczenie między szpitalami,
podzieliliśmy się zakresem świadczeń.
Wiemy, że przy najbliższych konkursach
premiowana będzie przez NFZ kompleksowość opieki, a ta będzie w ten sposób
w optymalny sposób zapewniona.
„P”: – Oba szpitale były do tej pory
samowystarczalne.
D.K.: – Teoretycznie. W praktyce
powiatowy ZOZ nie miał odpowiedniej bazy
diagnostycznej dla oddziałów zabiegowych.
Mowa m.in. o tomografii komputerowej
czy rezonansie magnetycznym. PZOZ miał
podpisaną umowę na te badania z SSW
im. M. Kopernika. Tylko w zeszłym roku
ponad czterysta razy szpital powiatowy
wykonywał swoim pacjentom badanie
tomografem komputerowym w szpitalu
wojewódzkim, za co musiał płacić komercyjną stawkę. To generowało dodatkowe,
nieuzasadnione koszty. Poza tym PZOZ nie
spełnia wszystkich standardów i wymogów
europejskich, przewidzianych w przepisach
dotyczących pomieszczeń i wyposażenia
placówek medycznych. Musiałby dostosować
blok operacyjny i diagnostykę, co wymaga
olbrzymich nakładów. Gdyby nie planowana
reorganizacja i przenoszenie oddziałów,
istniałoby realne ryzyko zamknięcia tych
oddziałów w niedalekiej przyszłości.
„P”: – Kto przygotował plan
reorganizacji?
PANACEUM
7
publicystyka, reportaż
D.K.: – Został powołany specjalny
zespół, w skład którego weszli przedstawiciele organów założycielskich: powiatu
i województwa oraz przedstawiciele obu
szpitali. Wspólnie opracowaliśmy plan reorganizacji i wspólnie go konsultowaliśmy.
„P”: – Wojewódzki szpital zostanie bez
położnictwa i pediatrii. Nie straci na tym?
D.K.: – Nie, ponieważ stawiamy
na specjalizacje. Uporządkowanie funkcjonowania opieki zdrowotnej w Piotrowie
Trybunalskim przyniesie korzyści pacjentom, którzy będą leczeni kompleksowo.
W szpitalu wojewódzkim, o czym już
mówiliśmy, znajdą się przede wszystkim
oddziały zabiegowe. Kompleksową opieką
nad kobietą i dzieckiem zajmie się natomiast szpital powiatowy przy ul. Roosevelta.
To realizacja zapowiadanej przez NFZ
wymaganej kompleksowości leczenia.
Pacjenci na tym nie stracą, tylko zyskają.
Zażądaliśmy od starosty dostosowania
warunków na oddziale ginekologiczno-położniczym oraz pediatrycznym w szpitalu
powiatowym do obecnych, jakie mamy
w szpitalu przy ul. Rakowskiej.
„P”: – Przeciw przenoszeniu oddziałów protestują lekarze z obu placówek.
Zarzucają organom założycielskim brak
konsultacji, a także informacji o dalszych
krokach.
D.K.: – Z dostępnych mi informacji
wynika, że dyrekcje obu szpitali spotykały
się ze swoimi załogami. Dyrekcja SSW
im. Kopernika uzyskała jednogłośną akceptację dla wprowadzanych zmian ze strony
działających w placówce organizacji
związkowych: Ogólnopolskiego Związku
Zawodowego Lekarzy, Ogólnopolskiego
Związku Zawodowego Pielęgniarek
i Położnych, Związku Zawodowego
Pracowników, NSZZ „Solidarność”,
Krajowego Związku Zawodowego
Pracowników Ratownictwa Medycznego,
a także zakładowych delegatów Okręgowej
Izby Lekarskiej oraz Okręgowej Izby
Pielęgniarek i Położnych. Proponowane
zmiany zostały też zaakceptowane przez
konsultantów wojewódzkich w dziedzinie:
neonatologii, położnictwa i ginekologii,
chirurgii ogólnej oraz urologii.
„P”: – Czy wszyscy lekarze znajdą
zatrudnienie w nowych placówkach?
Według szacunków do szpitala powiatowego z wojewódzkiego miałoby przejść
pięćdziesiąt siedem osób. W odwrotnym
kierunku ma się przenieść sześćdziesiąt
osiem osób.
D.K.: – W nowym miejscu pracy wszyscy znajdą zatrudnienie na takich samych
warunkach, jak w starym. Bez zmian
zostaną warunki płacowe i to gwarantujemy
zarówno lekarzom, jak i innym członkom
załogi.
„P”: – Załoga ma przejść razem
z pacjentami i sprzętem?
D.K.: – Sprzęt z wszystkich przenoszonych oddziałów w obu placówkach został
już zamortyzowany, dlatego wymiana jest
bezkosztowa.
„P”: – Szpital powiatowy jest w złej
sytuacji finansowej. W zeszłym roku
strata wyniosła ponad 700 tys. zł, a starostwa nie stać na spłatę takiego zadłużenia.
Mówi się, że to efekt zbyt małego kontraktu z NFZ, który nie pokrywa potrzeb
szpitala. Jak wygląda sytuacja finansowa
szpitala wojewódzkiego?
D.K.: – Ten szpital od lat jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej. Placówka
bilansuje się, a nawet wypracowuje zysk,
brak tu zobowiązań wymagalnych,
co świadczy o bardzo dobrej sytuacji płatniczej. Samodzielny Szpital Wojewódzki
im. M. Kopernika w Piotrkowie
Trybunalskim to jedna z niewielu placówek
tzw. marszałkowskich w regionie, która
sama z własnych środków przeprowadza
wszystkie remonty. Modernizacja placówki
przebiega praktycznie bez dofinansowania
ze strony organu założycielskiego.
„P”: – Do tej pory szpitale: SSW
im. Kopernika i PZOZ ze sobą konkurowały. Teraz będą kooperować?
D.K.: – Szpitale zawarły porozumienie
o współpracy w zakresie wzajemnych
konsultacji. „Kopernik” zapewni transport
pacjentów, a konsultacje w trybie pilnym
będą realizowane w ciągu dwudziestu–trzydziestu minut, a nagłe konsultacje zabiegowe nawet dziesięciu–dwudziestu minut.
„P”: – Można wnioskować, że utworzenie w szpitalu powiatowym centrum
opieki nad kobietą i dzieckiem ma ustabilizować sytuację finansową placówki
i zapobiec dalszemu zadłużaniu. Mówi się,
że w przyszłości samorząd województwa
będzie chciał przejąć ten szpital, czy tak
jest w istocie?
D.K.: – Na razie planowana jest reorganizacja placówek, żeby wykluczyć dublowanie oddziałów, a tym samym zwiększyć
konkurencyjność obu szpitali w walce
o kontrakty z NFZ oraz – jak w przypadku
szpitala powiatowego – ustabilizować ich
sytuację finansową. Przy specjalizowaniu
się w udzielaniu świadczeń obie placówki
są w stanie przejąć w całości kontrakt
na dany ich rodzaj w powiecie piotrkowskim, zamiast się nim dzielić.
„P”: – W złej sytuacji finansowej jest
nie tylko Powiatowy ZOZ w Piotrkowie
Trybunalskim. Czy samorząd województwa ma w planach przejęcie również
innych szpitali powiatowych w regionie?
D.K.: – Od dłuższego czasu prowadzimy też rozmowy z władzami powiatowymi Wielunia, które są organem
założycielskim miejscowego Samodzielnego
Publicznego ZOZ. Na razie wstrzymaliśmy ten temat, do czasu zakończenia
reorganizacji szpitalnictwa w Piotrkowie
Trybunalskim. Gdy zrealizujemy ten projekt, wrócimy do rozmów na temat przejęcia
szpitala wieluńskiego. Ta placówka jest
zadłużona i wymaga dużych inwestycji.
Rozmawiała
Joanna Barczykowska-Tchorzewska
fot. L. Bartoszko
8
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
Trochę nas wszystkich
zmienił czas…
Trochę nas wszystkich zmienił czas, ale
wracają te gorące wspomnienia i to poczucie,
że raz na sto lat zdarza się w historii kraju
taki wyjątkowy moment. I to jest wyzwanie
dla nas wszystkich, dla zwykłych ludzi.
Trzeba w tym momencie wiedzieć, jak wesprzeć rodzące się zmiany i mieć odwagę nie
zgodzić się na zastany porządek. I to jest
kwintesencja tego, co myśmy razem robili.
Tymi słowami Stanisław Nowak
zwrócił się do zgromadzonych na uroczystości obchodów 35. rocznicy wybuchu
Strajku Studentów Akademii Medycznej
w Łodzi. W 1981 r. student medycyny
i przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia
Studentów, szef i dusza strajku. Strajku, jaki
miał miejsce na łódzkiej uczelni medycznej
od 23 stycznia do 18 lutego 1981 r. i stanowił
wyraz niezgody na dalsze zniewolenie.
•••
Piątek, 5 lutego 2016 r., tuż przed
południem, gmach Wydziału Farmacji
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Już
od wejścia czuć tę szczególną atmosferę,
jaka towarzyszy powrotom do miejsc, gdzie
działa się historia. Na korytarzu narasta
gwar braci studenckiej sprzed trzydziestu
pięciu lat. Choć tyle upłynęło czasu, tyle
publicystyka, reportaż
Z uroczystości obchodów 35. rocznicy
Strajku Studentów AM w Łodzi
doświadczeń mają za sobą, to w tej chwili
czują się młodzi jak kiedyś. Uśmiechają
się. Radośnie witają z tymi, których widują
na co dzień, jak i z dawno niewidzianymi
kolegami i koleżankami – towarzyszami
strajku. „Co u ciebie słychać?” – pada
zwyczajne pytanie. Tyle chciałoby się
powiedzieć. Ale jak, skoro wzruszenie ściska
gardło? To tu spędzili razem, pod jednym
dachem tego gmachu, dwadzieścia siedem
dni strajku. Mieli odwagę, by nie godzić się
na zastany porządek i powiedzieć: – Nie!
Chcieli zmian. Chcieli wolności.
•••
23 stycznia 1981 r. godz. 19:35. Po burzowej dyskusji licznie zebranych studentów
łódzkiej Akademii Medycznej w Collegium
Anatomicum, ma miejsce historyczna chwila
– proklamowanie strajku okupacyjnego,
jako wyraz solidarności ze strajkującymi
już studentami Uniwersytetu Łódzkiego.
„Anatomik” nie nadawał się na miejsce
takiego protestu, studenci wyruszyli więc
ulicą Narutowicza do gmachu Farmacji, by
tu zostać już na kilka tygodni. By strajkować
i odrobić lekcję demokracji.
•••
5 lutego 2016 r., godz. 12:00, aula
w budynku Wydziału Farmacji, w niej równo
ustawione rzędy krzeseł. Trzydzieści pięć
lat temu – śpiwory, dużo śpiworów. Kiedyś
w tych śpiworach na podłodze, w dresach,
swetrach, tak zwyczajnie po studencku, teraz
na krzesłach, w garniturach siedzą ci sami
ludzie. Choć już nie tacy sami.
Początek uroczystości. Oficjalne
przywitanie zaproszonych gości. Swoją
obecnością zaszczyciły ją władze łódzkiego
Uniwersytetu Medycznego: prof. Paweł
Górski – rektor UM, prof. Radzisław Kordek
– prorektor UM, prof. Elżbieta Mikiciuk-Olasik – dziekan Wydziału Farmacji, prof.
Tomasz Kostka – dziekan Wydziału Nauk
o Zdrowiu i Jacek Grabowski – kanclerz UM.
Nie mogło też zabraknąć przedstawicieli
Żeby sadłem się nie dławić i choć trochę świat poprawić…
Mając wciąż w pamięci tamte dni
Współczesność wydaje się być oczywista. Jej istnienie dla
młodych pokoleń jest tak naturalne, jak obecność rodziców w życiu
każdego z nas. Rodzic zawsze był, jest i – jak nam się zdaje (dopóki
jest z nami) – zawsze będzie. Ale nie zawsze rzeczywistość była taka
sama…
W każdym z nas, zwłaszcza w młodości w okresie „buntu”,
rodzi się „taki mus, żeby sadłem się nie dławić i choć trochę świat
poprawić”. Co prawda słowa piosenki, a raczej felietonu śpiewanego
Wojciecha Młynarskiego z 1969 r. wydają się być bardziej odpowiednie do Dnia Matki, jednak doskonale odzwierciedlają sytuację
z 1981 r. Po trzydziestu pięciu latach w wolnym już kraju inaczej
wspominamy trudne chwile, ale w tamtym czasie nie wszystko było
tak oczywiste.
nr 3 (210) – marzec 2016
Myślę, że poza wspominaniem naszych działań, koniecznie
trzeba wspomnieć tych, o których się nie mówi. O naszych rodzicach, których w większości już nie ma z nami, a którzy wówczas –
znając niejednokrotnie z własnego doświadczenia zagrożenia, jakie
mogły nas spotkać – z trwogą, ale i z dumą oraz nadzieją obserwowali studenckie poczynania.
Wówczas byliśmy studentami, a teraz dojrzałymi lekarzami.
Po latach niektórzy zrobili kariery naukowe, zdobyli tytuły profesorskie, inni zaś poświęcili się szczytnej pracy z pacjentami „u podstaw”, ale wszyscy nadal jesteśmy zjednoczeni hasłem, które może
nie zawsze artykułowane, to jednak trwa w naszych sercach; to idea
„pro publico bono”.
•••
PANACEUM
9
publicystyka, reportaż
NSZZ „Solidarność”: Ireneusza Wacha
– sekretarza Zarządu Ziemi Łódzkiej tej
organizacji oraz Ireneusza Pieszyńskiego
z Uczelnianej Komisji „Solidarności”.
Na uroczystość przybył też ksiądz Bartłomiej
Braniczak – duszpasterz akademicki.
Swoją obecnością zaszczycili to spotkanie byli rektorzy AM: prof. Jan Berner,
w pamiętnym strajkowym okresie dziekan Wydziału Lekarskiego i prof. Leszek
Woźniak – ówczesny prorektor, jedyny
bezpartyjny, i dlatego – jak powiedział
w swoim wystąpieniu – chętnie wysyłany
przez ówczesnego rektora, nieżyjącego już
prof. Antoniego Kotełkę, do strajkujących.
Niezwykle ciepło zabrzmiało wspomnienie
prof. L. Woźniaka o prof. A. Kotełce: „Mimo
iż był to człowiek partii, to całym sercem był
z młodzieżą i popierał całą sprawę”.
Więc jak to wówczas było? To pytanie
po latach zadawali sobie zarówno ci, którzy
w tych wydarzeniach uczestniczyli, jak i ci,
którzy nie strajkowali. Z różnych względów:
nie mogli, nie chcieli, bo byli za młodzi albo ich
jeszcze na świecie nie było – jak studenci UM,
którzy także przyszli na uroczystość. Biorąc
w niej udział, odebrali ważną lekcję historii.
W klimat wydarzeń strajkowych
wprowadził wszystkich obecnych
dziesięciominutowy film, wykorzystujący
materiały archiwalne i przygotowany
przez Jacka Talczewskiego. Film pokazał
głównie to, co działo się w rektoracie AM
przy al. Kościuszki. Niewątpliwe warto go
obejrzeć.
Niezwykłą ilustracją strajku okupacyjnego w gmachu Farmacji stanowiły wspomnienia. Zarówno te spisane przez obecną
na uroczystości Jadwigę Kowalczyk – ówczesną studentkę medycyny na łódzkiej AM,
pt. „Egzamin studenta i obywatela. Rzecz
o strajku studentów łódzkich w 1981 roku”,
które odczytała Iwona Karlicka – aktorka
Teatru Jaracza. Jak i te opowiedziane
przez członków Komitetu Strajkowego,
m.in. Marka Janaszkiewicza, Stanisława
Nowaka, Krzysztofa Wicha czy Ewę
Pabisiak-Matuszczyk. Przytoczmy kilka ich
fragmentów.
•••
Ze wspomnień studentki Jadwigi
Kowalczyk: 23 stycznia, piątek. Na oazę
strajkową wybrano gmach Farmacji przy
ul. Narutowicza 120, głównie ze względu
na dogodne warunki lokalowe i bliskość
akademików oraz stołówki. Pewne oddalenie od centrum budziło jednak obawy
studentów, między innymi dlatego, że może
W lutym obecnego roku mija trzydziesta piąta rocznica
podpisania porozumienia, zawartego pomiędzy strajkującymi studentami Łodzi, a ówczesną, komunistyczną władzą.
Dla upamiętnienia tego historycznego wydarzenia, Komitet
Organizacyjny rocznicy strajku, składający się z jego dawnych uczestników (w składzie: prof. Andrzej Lubiński, prof.
Jarosław Fabiś, prof. Tomasz Kostka, dr Krzysztof Bik, dr Marek
Janaszkiewicz, dr Ewa Pabisiak-Matuszczyk i dr Jacek Pytel),
zorganizował specjalną uroczystość rocznicową. Odbyła się
ona w gmachu łódzkiego Wydziału Farmacji Uniwersytetu
Medycznego, gdzie trzydzieści pięć lat temu strajkowało łącznie
około tysiąc pięćset studentów ówczesnej Akademii Medycznej.
Honorowym gościem uroczystości był dr Stanisław Nowak,
ówczesny przewodniczący Uczelnianego Komitetu Strajkowego
i pierwszy przewodniczący NZS na AM.
W sprawozdaniu Komitetu Organizacyjnego obchodów,
zamieszczonym na stronie internetowej Uniwersytetu Medycznego
w Łodzi, czytamy: Studentom udało się wywalczyć autonomię
uczelni i rejestrację Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Władze
10
PANACEUM
interweniować MO z gazem łzawiącym
i pałkami, a gmach jest niezbyt widoczny
dla przechodniów. (…) Patrzyłam na las rąk
głosujących za natychmiastowym rozpoczęciem strajku i na Marka Janaszkiewicza,
który chwilę potem napisał wielkimi literami
na tablicy: STRAJK OKUPACYJNY 19:35.
Słuchałam wiwatów. (Nie będziemy zdradzać
więcej szczegółów, gdyż całość wspomnień
ma się ukazać w postaci książki, być może
jeszcze pod koniec tego roku.)
Ze wspomnień Marka Janaszkiewicza:
Zebranie strajkowe zwołaliśmy w największej wówczas dostępnej auli w Collegium
Anatomicum przy ulicy Narutowicza.
Frekwencja przekroczyła nasze najśmielsze
oczekiwania. Sala pękła w szwach. Trudno
było zapanować nad nią. Członkowie
Zarządu NZS i przybyli na spotkanie przedstawiciele UŁ przedstawili pokrótce wstępną
listę postulatów.
Ze wspomnień Stanisława Nowaka:
Myśmy byli urodzeni w niewoli, wychowani
w niewoli, nasi rodzice żyli w niewoli. Ta niewola, fałsz, to upodlenie, to była codzienna
rzeczywistość. Ten budynek, w którym strajk
się odbywał, to było takie nasze laboratorium
wolności. Myśmy się tej wolności uczyli, uczyli
demokracji.
PRL zmuszone były zgodzić się na postulaty dotyczące wprowadzenia demokratycznych wyborów władz szkół wyższych. Obecny
system wyborów uczelnianych oparty jest na ówczesnych ustaleniach. Porozumienia zawierały również m.in. punkty dotyczące
prawa do posiadania paszportów i zakazu więzienia za przekonania
polityczne”.
Uroczystość rozpoczęto od projekcji fragmentów filmu Jacka
Talczewskiego „Bunt na Łodzi”. Dalsze wspomnienia powróciły, gdy
pani Iwona Karlicka, aktorka „Teatru Jaracza” przeczytała fragmenty
pamiętnika jednej ze strajkujących studentek – obecnie dr Jadwigi
Kowalczyk. Strajk można też było zobaczyć z innej strony, dzięki
Konradowi Michalakowi z Teatru Nowego, który przy odgłosach
maszyny do pisania przeczytał raporty TW Romana. Obchody swoją
obecnością zaszczycili przedstawiciele aktualnych władz łódzkiego
UM, m.in. rektor UM – prof. Paweł Górski oraz prorektor ds. organizacyjnych i studenckich – prof. Radzisław Kordek. Wśród zaproszonych gości znaleźli się prof. Leszek Woźniak, pierwszy rektor
uczelni wybrany w demokratycznych wyborach i prof. Jan Berner,
dziekan Wydziału Lekarskiego wybrany w tychże
nr 3 (210) – marzec 2016
musiało przebywać kilkaset osób. Oni musieli
się nakarmić, musieli się napoić. Ale był
też czas, kiedy odbywały się wykłady, ich
odbywało się dość dużo, dziennie kilka.
Czas wypełniały też występy, np. kabaretów, były też koncerty muzyki. I była
opieka duszpasterska. Tak więc społeczność
strajkująca miała swoje własne życie. I tak
było ponad trzy tygodnie.
Ze wspomnień Ewy Pabisiak:
W pamiętnym 1981 r. byłam studentką pierwszego roku Wydziału
Lekarskiego. Miałam zaszczyt też
podpisywać porozumienie strajkowe. (…) Po rozpoczęciu strajku
zostałam przydzielona do tzw.
komisji żywieniowej i organizowałam
kuchnię strajkową. (…) Dla mnie było to czas
wyjątkowej solidarności międzyludzkiej,
kiedy stanowiliśmy jedność.
Ale nie dla wszystkich. Wśród strajkujących byli także ci, którzy tę jedność
udawali – tajni współpracownicy Służby
Bezpieczeństwa. Strajk z punktu widzenia
agenta SB przedstawił Konrad Michalak,
aktor Teatru Nowego, odczytując notatki
agenta o pseudonimie TW „Roman”.
Z jednej z notatek z okresu strajku:
Studenci są przekonani o swoim słusznym
Po wspomnieniach i wystąpieniach nastąpiło odsłonięcie tablicy
pamiątkowej. Przy asyście pocztu sztandarowego UM dr Ewa
Pabisiak-Matuszczyk i prof. Leszek Woźniak odsłonili tablicę
pamiątkową umieszczoną przed wejściem do gmachu Farmacji.
(Więcej na ten temat w reportażu Bogumiły Kempińskiej-Mirosławskiej – s. 9.)
•••
Trudno w krótkim tekście przytoczyć nazwiska wszystkich
uczestników strajku na łódzkiej Akademii Medycznej, ale kilku
koniecznie należy przypomnieć. Tak więc byli jeszcze wśród nas:
Wojtek Łaszkiewicz, Piotrek Tume, Andrzej Cylke, Olek Górski,
Ludek Stefańczyk, Kasia Lambrecht i wielu, wielu innych.
Wszystkich protestujących, którzy strajkowali rotacyjnie, odliczyło się ponad tysiąc pięćset, choć około sześćset osób na stałe okupowało gmach Farmacji. Pierwszego dnia, gdy strajkowało tylko sto
dwadzieścia osób, ZOMO mogło spacyfikować budynek w piętnaście
minut: pięć – wchodzą, pięć – wychodzą i pięć – wyrzucają studentów przez okna. Kiedy jednak protestujących przybywało – władza
musiała się z nami liczyć. Przypomnijmy, że w grudniu 1981 r.
nr 3 (210) – marzec 2016
publicystyka, reportaż
Ze wspomnień Krzysztofa Wicha:
Dyskusje nad postulatami nie były takie
łatwe i przyjemne, jak mogłoby się wydawać. Jednym z najważniejszych postulatów
było przywrócenie samorządności uczelni,
co w pewnym sensie zostało zrealizowane już
pod koniec 1981 roku, gdy odbyły się pierwsze demokratyczne wybory na rektora AM.
(Warto przypomnieć, że został nim prof.
Leszek Woźniak.)
Ze wspomnień Jarosława Fabisia:
Przystępując do strajku nikt nie miał pewności, co się z nim będzie działo. Należało
pokonać własny strach, obawy rodziców. (…)
Zwycięstwo dotyczyło pamięci historycznej
i naszej tożsamości. Było udziałem wszystkich, którzy udział w tym strajku wzięli, niezależnie od roli, jaką pełnili. (Jak zabawnie
też zauważył, biorąc pod uwagę postulaty
strajkowe, to strajk w zasadzie zakończył
się niedawno. Jednym z postulatów było
bowiem wybudowanie centrum kliniczno-dydaktycznego, którego oddanie do użytku
miało miejsce dopiero w 2014 r.)
Strajk to także sprawy bytowe, jak wyżywienie, higiena, spędzanie czasu w oczekiwaniu na – a jakże! – zwycięstwo.
Ze wspomnień Jacka Pytla: Wyobraźmy
sobie, że w jednym miejscu, w jednym gmachu
postępowaniu, mimo że początkowo byli
niechętni strajkować. Panuje wśród nich
jedność, pewność siebie i optymizm. Czują
pomoc władz uczelni. Liczne telefony od kierowników katedr.
Z notatki postrajkowej: Uważam,
że w wyniku strajku znacznie wzrosła rola
i prestiż NZS, który z kopciuszka stał się
liczącą się organizacją. Znacznie zmalała rola
i znaczenie SZSP, gdy po zakończeniu strajku
około 200 lub 300 studentów oddało legitymację, zgłaszając przynależność do NZS.
I to była dobra wiadomość.
ZOMO spacyfikowało strajk studentów Wydziału Prawa – było tam
strasznie!
Mając wciąż w pamięci tamte dni, prosimy wszystkich uczestników naszego zrywu, by odezwali się ponownie. Zamiarem naszym
– z inspiracji kolegów, którzy przywołali wspomnienia o strajku
w czasie rocznicowej uroczystości – jest powołanie stowarzyszenia
uczestników wydarzeń z roku 1981; zarówno z jego początków, jak
z ostatniego miesiąca. Mamy obowiązek przekazać młodym kolegom nasze idee, by altruizm, a przede wszystkim zaangażowanie
i poświęcenie dla szczytnych celów było wzorem, a także powodem
dumy i uszanowania. Zatem, odnosząc się jeszcze raz do słów cytowanej na wstępie piosenki: „żeby sadłem się nie dławić i choć trochę
świat poprawić” – proszę uczestników tamtych dni o ujawnienie się
i wydanie raz jeszcze świadectwa ducha czynu.
Wielki szacunek i uszanowanie Wam się należy, nikogo nie
można pominąć…
Paweł Czekalski
PANACEUM
11
publicystyka, reportaż
PROWOKACJE
Lekarze w polityce
•••
5 lutego 2016 r. godz. 14:00. Zakończenie
uroczystości i jeszcze garść wspomnień,
tym razem o kulisach, jak doszło do jej
zorganizowania. O tym opowiedział prowadzący spotkanie. I ostatni punkt programu, ale jakże ważny, i już na zewnątrz
budynku: odsłonięcie tablicy pamiątkowej,
umieszczonej tuż przy wejściu do gmachu
Wydziału Farmacji. Jak się okazuje, nie było
łatwo ustalić treść napisu, tak by oddawała
istotę tego strajku, jako walki o wolność
i demokrację, a jednocześnie godziła, bywa
że odmienną, jego ocenę po trzydziestu
pięciu latach. Ocenę, która nie dotyczy sensu,
tu nie ma żadnych wątpliwości, ale tego, czy
ta lekcja demokracji została potem właściwie
wykorzystana.
Ostatnie zdanie napisu na tablicy:
Studenci okupowali gmach Farmacji
do 18 lutego 1981 r., aby opuścić go w poczuciu zwycięstwa nad komuną i własnym
strachem – to jak napis końcowy filmu. Ale
ten trwa. Wciąż tworzymy historię i dawne
dzieje opowiadamy na nowo.
Bogumiła Kempińska-Mirosławska
Fot. www.strajkam81.pl
Sprostowanie
Do publikacji „Dwadzieścia sześć dni
na Farmacji. Studencki strajk medyków,
styczeń–luty 1981 r. (część II)”, który opublikowaliśmy w „Panaceum” nr 1–2, 2016 r.,
zakradł się… chochlik drukarski. Serdecznie
przepraszamy Pana Macieja Pruszczyńskiego,
profesora Akademii Medycznej w Łodzi, za
zaistniały błąd w nazwisku Jego oraz śp. brata
– docenta Wojciecha Pruszczyńskiego (1951–
1997). Tym bardziej nam przykro, że błąd
dotyczy synów Aleksandra Pruszczyńskiego
(1902–1980) – wybitnego lekarza, specjalisty
anatomii patologicznej, współtwórcy Łódzkiej
Medycyny Akademickiej, profesora Wydziału
Lekarskiego UŁ, a następnie AM i WAM
w Łodzi.
Redakcja 12
PANACEUM
Transformacja (z łac.) – przemiana,
przekształcenie, przeobrażenie. Z jednej
strony termin dość powszechnie używany,
np. transformacja ustrojowa, z drugiej,
gdy go połączymy z rozwojem – ewolucją, zwłaszcza w stosunku do grupy
ssaków naczelnych, czasami omijany.
Niezauważanie zjawiska transformacji
w przypadku polityków może skutkować
znaczącym zagrożeniem dla tej części
polityki, którą łączymy z przymiotnikiem
„zdrowotna”.
Polityk to mąż stanu kierujący
polityką danego państwa, bądź mniej
dumnie – działacz polityczny. Określenie
„działacz” osłabia definicję polityki jako
świadomej i celowej działalności, dotyczącej głównie stosunków między klasami
społecznymi, państwami i narodami. Dla
uprawiania polityki państwowej trzeba
mieć władzę zdobytą najlepiej w demokratycznych wyborach. Nie narusza
to bowiem zasady prowadzenia dialogu
z tymi, którzy wyścig do władzy przegrali
i powoduje liczenie się z tymi, którzy – jak
w przypadku RP (około 50%) – mają
te rozgrywki w pewnym miejscu, bo już
się najedli, aż… do końca przewodu
pokarmowego.
Artykuł Lidii Sulikowskiej, zatytułowany „Co myśli lekarska reprezentacja
narodu”, zamieszczony w „Gazecie
Lekarskiej” nr 2/2016, może wzbudzić
niepokój tej części lekarskiej społeczności, która też myśli… A nawet więcej,
bo doświadczyła i doświadcza na własnej
skórze tego, co Franciszek Zabłocki (1752–
1821) napisał w „Odzie do (…) Antoniego
Górskiego (…)”:
Zewsząd nas błędy tłoczą pod prawdy
[pozorem;
Szalbierstwo polityki barwi się kolorem,
Wyniosłość przekształcona w wspaniałości
[imię,
Łagodność w zarzuconym upodleniu
[drzymie;
Ucisk zyskiem godziwym, zemsta punktem
[sławy
Przepych gustem wybornym i celem zabawy.
Czytając odpowiedzi na pytania
sondy „GL”, jaką wizję ochrony zdrowia
ma lekarska reprezentacja narodu, już
na wstępie zauważamy brak odpowiedzi
ze strony jej części w stosunku 12/30.
Przy deklaracji pracy w sejmowej Komisji
Zdrowia zauważamy, że część reprezentacji – w stosunku 5/30 – w ogóle nie
założyła „koszulek”. Należy w tym miejscu
zasadnie domniemywać duże perturbacje
przy budowie polityki ponad podziałami
partyjnymi (PIS/PO). Być może, że niedająca głosu w sondzie część naszych kolegów
jeszcze się odezwie, o ile przyczyną braku
głosu nie są obrażenia, jakie ponieśli
w drodze do senatu i parlamentu z tytułu
nieprzestrzegania dyscypliny partyjnych
głosowań bądź niechęci do kierowania
przedsięwzięciami, które niegodnie wynagradzały lekarzy.
Pytanie numer cztery owej sondy:
„Ile powinno wynosić minimalne wynagrodzenie brutto lekarza za pracę na jednym etacie?” – bardzo dobrze wpisuje
się w trwającą od lat w Polsce dyskusję
na temat wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Brak koncepcji na kreowanie adekwatnych do wartości pracy wynagrodzeń
w ochronie zdrowia jest systematycznie
przyczyną napięć, strajków, głodówek
i dekompozycji zespołowej pracy w lecznictwie. Dla przykładu – niskie płace pielęgniarek doprowadziły do braku adeptek
do tego zawodu i z nieba wziętych wskaźników obsługi pielęgniarskiej w oddziałach
szpitalnych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że brak poczucia sprawiedliwości
w przedmiocie wynagrodzenia za pracę
był podstawową przyczyną upadku
systemu, który deklarował płacę za wykonaną pracę, co w życiu sprowadzało się do:
jaka płaca, taka praca.
Jak wiemy, rozpiętość płac brutto lekarzy na jednym etacie, szczególnie w tzw.
publicznych zakładach opieki zdrowotnej,
nie jest imponująca. Odpowiedzi naszych
kolegów lekarzy – reprezentantów narodu
są w tym kontekście bardzo interesujące,
poczynając od tej, że „płaca powinna
być godna”, poprzez „cztery (dwa, trzy)
razy średnia” oraz „kwota wyższa niż
dzisiaj”, aż po słuszną zasadę powracającą
jak mantra, że „nie płaca według etatu,
tylko za wykonaną pracę”. Szkopuł tkwi
w braku wyceny pracy lekarza, płaceniu
za godziny bądź gotowość itp., ale jeśli
przyjąć jako osnowę wyceny kapitał
(pacjent), to może to być początek rzeczowej dyskusji na temat płac w ochronie
zdrowia i ich wpływu na kreowanie pracy
zespołowej.
Skończmy z tezą, że samorząd lekarski
ma być apolityczny, jego apolityczność
bowiem ma dotyczyć tylko sympatii dla
walczących partii, ale w żadnym wypadku
jakości polityki zdrowotnej.
Fabian Obzejta
nr 3 (210) – marzec 2016
publicystyka, reportaż
Zgłębnik stomatologiczny
Spór legislacyjny z… autonomią
dentystów w tle
Dlaczego lekarz (lekarz dentysta) nie może w praktyce indywidualnej legalnie zatrudniać
innego lekarza (lekarza dentysty)?
Sprawa autonomii lekarzy dentystów
w ramach działań wspólnego samorządu
zawodowego znów powróciła do dyskusji lekarskich. Temat omawiany był
w trakcie obrad Konwentu Prezesów Izb
Lekarskich oraz posiedzenia Naczelnej
Rady Lekarskiej w dniach 14–15 stycznia
2016 r. w Warszawie. Tym razem zarzewiem
dyskusji stała się propozycja wprowadzenia
zmiany do art. 53 ustawy o zawodach lekarza
i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 r., która
prowadzącym indywidualną lub grupową
praktykę lekarsko-dentystyczną umożliwiłaby zatrudnianie innych lekarzy. Problem
ten podniesiony został już dwa lata wcześniej
podczas XII Krajowego Zjazdu Lekarzy
w 2014 r., którego uchwałą zobowiązano
NRL do podjęcia działań zmierzających
do nowelizacji wspomnianego przepisu.
W ostatnim czasie projekt uchwały
w sprawie podjęcia inicjatywy legislacyjnej,
mającej doprowadzić do zmiany obowiązujących w tej mierze zapisów ustawowych,
zaproponowała Komisja Legislacyjna NRL
oraz równocześnie – w imieniu lekarzy dentystów – Naczelna Komisja Stomatologiczna.
Mimowolnie zatem dwa „konkurencyjne”
projekty wpisały się w toczący się spór
nr 3 (210) – marzec 2016
o autonomię lekarzy dentystów. W związku
z nasilającymi się emocjami między zwolennikami tych projektów, nie poddano ich pod
głosowanie podczas posiedzenia NRL, lecz
pozostawiono do dyskusji i oceny w ramach
działań okręgowych izb lekarskich.
Temat ten omawiany był w trakcie obrad
Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi w dniu
19 stycznia 2016 r.
•••
Przypomnijmy, że zgodnie z aktualnym
brzmieniem art. 5 ustawy z 15 kwietnia
2011 r. o działalności leczniczej, lekarz lub
lekarz dentysta może wykonywać swój
zawód w ramach praktyki zawodowej,
prowadzonej:
1) w formie jednoosobowej działalności
gospodarczej, jako:
a) indywidualnej praktyki lekarskiej
(lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej),
b) indywidualnej specjalistycznej
praktyki lekarskiej wyłącznie w miejscu
wezwania (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej wyłącznie w miejscu
wezwania),
c) indywidualnej praktyki lekarskiej
wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu
leczniczego na podstawie umowy z tym
podmiotem (lub indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej wyłącznie
w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego
na podstawie umowy z tym podmiotem);
2) w formie spółki cywilnej, spółki
jawnej albo spółki partnerskiej, jako grupowej praktyki lekarskiej (lub grupowej
specjalistycznej praktyki lekarskiej).
Lekarze i lekarze dentyści mogą zatem
wykonywać swój zawód w ramach indywidualnej praktyki zawodowej na zasadach
określonych w ustawie oraz w przepisach
odrębnych, a po wpisaniu jej do rejestru
podmiotów wykonujących działalność
leczniczą, który w przypadku praktyk lekarskich nadal prowadzą okręgowe izby lekarskie. Wykonywanie zawodu w tej formie
nie jest jednak prowadzeniem podmiotu
leczniczego, a osoby prowadzące praktyki
lekarskie i lekarsko-dentystyczne określane
są w ustawie jako podmioty wykonujące
działalność leczniczą.
Jednocześnie wspomniana ustawa
o działalności leczniczej zmieniła brzmienie art. 53 ustawy o zawodach lekarza
i lekarza dentysty, który aktualnie zezwala
na zatrudnianie w indywidualnych
PANACEUM
13
publicystyka, reportaż
praktykach lekarskich (lub indywidualnych
specjalistycznych praktykach lekarskich):
1) wyłącznie osoby nie będące lekarzami
do wykonywania czynności pomocniczych
(współpracy),
2) na zasadzie wyjątku – lekarza (lekarza dentystę) w celu odbywania przez niego
stażu podyplomowego, szkolenia specjalizacyjnego, a także szkolenia w celu uzyskania
umiejętności z zakresu węższych dziedzin
medycyny lub udzielania określonego
świadczenia zdrowotnego; jeśli, oczywiście,
dana praktyka posiada takie uprawnienia,
przy czym lekarz, który ją prowadzi, ma
obowiązek poinformować o takim zatrudnieniu organ prowadzący rejestr.
Przepisów powyższych nie stosuje się
do indywidualnej praktyki lekarskiej (lub
indywidualnej specjalistycznej praktyki
lekarskiej) wykonywanej wyłącznie w miejscu wezwania albo wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego. Natomiast
zapis wymieniony w punkcie drugim ma
również zastosowanie do grupowej praktyki
lekarskiej (lub grupowej specjalistycznej
praktyki lekarskiej).
Dodajmy jeszcze, że w ramach grupowej praktyki lekarskiej mogą być udzielane
świadczenia zdrowotne wyłącznie przez
lekarzy będących wspólnikami albo partnerami spółki, w formie której praktyka
jest prowadzona (art. 18, ust. 7 ustawy
o działalności leczniczej). Zatrudnianie
innych lekarzy mogą natomiast bez ograniczeń prowadzić podmioty lecznicze,
zakładane również przez indywidualnych
lekarzy m.in. w ramach tzw. NZOZ-ów.
Podmioty te są jednak rejestrowane
i podlegają wojewodom, a nie okręgowym
izbom lekarskim.
•••
Powróćmy jednak do wspomnianych
wyżej, styczniowych obrad ORL w Łodzi,
w czasie których prezes Grzegorz Mazur
przedstawił obydwa wykluczające się projekty dotyczące nowelizacji art. 53 ustawy
o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
O ile bowiem projekt Naczelnej Komisji
Stomatologicznej zakłada, że zmiana
powinna zmierzać w kierunku pełnej
swobody zatrudniania innego lekarza
(lub lekarzy) przez lekarza prowadzącego
praktykę lekarską, to Komisja Legislacyjna
NRL proponuje wprowadzić w tej mierze
pewne ograniczenia, dotyczące sytuacji
wyjątkowych (np. zastępstwa na czas
nieobecności w pracy z powodu urlopu
lub choroby, czy współpracy w okresie
przekazywania praktyki następcy). Prezes
odniósł się również do narastającego nieporozumienia między lekarzami i lekarzami
stomatologami, kładąc je na karb osobistych
animozji i personalnego konfliktu członków
NIL (o sprawie pisaliśmy w poprzednim
wydaniu „Panaceum”). Wspomniał przy
okazji, że – jak wynika z przeprowadzonych
sondaży – aż 61 proc. ankietowanych lekarzy dentystów w ogóle nie widzi problemu
braku autonomii tej grupy zawodowej
w polskim samorządzie lekarskim.
Następnie w imieniu Komisji
Legislacyjnej ORL uwagi do projektów uchwał zgłosiła Ewa Kralkowska,
będąca jednocześnie członkiem Komisji
Legislacyjnej NRL. Przede wszystkim
przypomniała, że podjęcie działań idących
w kierunku rewizji art. 53 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty nakazał
NRL XII Krajowy Zjazd Lekarzy, po wtóre
zwróciła uwagę, że sprawa dotyczy obydwu
wymienionych w ustawie grup zawodowych
i zmiany powinny dotyczyć zarówno praktyk prowadzonych przez lekarzy dentystów,
jak i lekarzy. Uściśliła również zapisy
projektu uchwały Komisji Legislacyjnej
NRL, który wprowadza ograniczenie, aby
we własnej praktyce indywidualnej można
było zatrudnić tylko jednego lekarza i tylko
na czas określony, przytaczając na tę okoliczność stosowne argumenty.
Dwie ostatnie propozycje zostały
skrytykowane przez radcę prawnego
OIL – mec. Jarosława Klimka. Wyraził
on opinię, że albo nie powinno się proponować żadnych modyfikacji w dotychczas
obowiązujących przepisach w tej mierze,
albo – jeżeli już podejmuje się ten temat
– należy dążyć do wprowadzenia takich,
które doprowadzą do odważnych, radykalnych zmian w zakresie funkcjonowania
indywidualnych praktyk lekarskich oraz
lekarsko-dentystycznych.
Przeciwny ograniczeniom proponowanym przez Komisję Legislacyjną NRL
Stanowisko nr 4/VII/2016
ORL w Łodzi
z 19 stycznia 2016 r.
Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi,
wsłuchując się w głosy środowiska
lekarskiego oraz mając na względzie
uchwałę nr 19 XII Krajowego Zjazdu
Lekarzy z 22 marca 2014 r., popiera
projekt uchwały Naczelnej Rady
Lekarskiej przedłożony 15 stycznia
2016 r. przez Komisję Stomatologiczną
NRL, zmierzający do wprowadzenia
zmian w ustawie o zawodach lekarza
i lekarza dentysty, które umożliwią
lekarzowi, lekarzowi dentyście, wykonującemu indywidualną praktykę
lekarską lub indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską oraz grupową praktykę lekarską, zatrudnianie
innych lekarzy, lekarzy dentystów.
był również szef Komisji Stomatologicznej
ORL – Lesław Jacek Pypeć, który zwrócił
uwagę, że istnieje „realna groźba zwłaszcza
ze strony dentystów, że jeżeli nie będzie
wsparcia władz samorządu w omawianej
sprawie, to wszyscy prywatnie praktykujący
lekarze założą ZOZ-y”, czyli podmioty
lecznicze podlegające wojewodzie, mogące
zatrudniać innych lekarzy. Na koniec,
w imieniu łódzkich lekarzy dentystów
stwierdził, że „nie chce żadnego podziału
w samorządzie”, a inni członkowie łódzkiej
ORL zgodnie stwierdzili, że nie należy
mieszać sprawy wewnętrznych konfliktów
interpersonalnych ze współpracą lekarzy
i lekarzy dentystów na niższych szczeblach.
Ostatecznie ORL w Łodzi przyjęła
w głosowaniu stanowisko popierające projekt uchwały zaproponowany przez Komisję
Stomatologiczną NRL: za głosowało piętnastu członków Rady, przeciw – czterech,
a ośmiu wstrzymało się od głosu (przyjęty
tekst stanowiska – powyżej).
Patrycja Proc
Od redakcji:
W tym miejscu wypada wspomnieć, że stanowiska popierające propozycję Komisji Stomatologicznej NRL podjęło już – wzorem
władz samorządu łódzkiego – kilka innych okręgowych rad lekarskich, jednak… nie wszystkie. Zgoła odmiennego zdania okazali
się być członkowie opolskiej ORL, którzy w swym dokumencie piszą: „Okręgowa Rada Lekarska w Opolu wyraża poparcie dla stanowiska przygotowanego przez Komisję Legislacyjną NRL jako realizacji uchwały ostatniego Krajowego Zjazdu Lekarzy, dotyczącej
możliwości zatrudniania w praktyce lekarskiej innego lekarza lub lekarza dentystę. Jednocześnie ORL w Opolu zdecydowanie sprzeciwia się rozwiązaniu, które dopuszczałoby takie zatrudnianie bez żadnych ograniczeń co do liczby zatrudnianych lekarzy i czasu ich
zatrudnienia”.
Należy jednak pamiętać, że aby proponowane zmiany mogły zacząć obowiązywać – niezależnie czy w wersji przygotowanej przez
Komisję Legislacyjną NRL, czy stomatologów – najpierw musi w tej sprawie wypowiedzieć się Naczelna Rady Lekarska. Później
powinno te zmiany zaakceptować Ministerstwo Zdrowia i rząd, następnie posłowie i senatorowie przyjąć w formie ustawy, a ostatecznie ten akt prawny podpisać prezydent. To droga długa, daleka i wyboista… (ns)
14
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
publicystyka, reportaż
Światowy Kongres Stomatologiczny
World Dental Federation (FDI),
czyli Światowej Organizacji Dentystycznej
Termin Kongresu: 7–10 września 2016 r.
Miejsce Kongresu: Międzynarodowe Targi Poznańskie – Poznań, ul. Głogowska 14
Języki Kongresu: Oficjalnym językiem Kongresu jest język angielski.
Wszystkie sesje kongresowe będą tłumaczone symultanicznie z języka angielskiego
na polski lub odwrotnie.
Certyfikaty uczestnictwa: Wszyscy uczestnicy Kongresu otrzymają potwierdzenie uczestnictwa w Annual World Dental
Congress 2016. Lekarze dentyści, studenci i stażyści dodatkowo otrzymają certyfikat przyznający punkty edukacyjne. Główne
sesje naukowe oraz spotkania z ekspertami to 1 punkt edukacyjny za godzinę wykładu, maksymalna liczba to 7 punktów
dziennie. W celu uzyskania punktu/punktów edukacyjnych za daną sesję niezbędne jest uczestnictwo w całej sesji.
Recepcja Kongresu: Czynna będzie w dniach 6–10 września, w godzinach od 8:00 do 19:00, w pawilonie 15 na poziomie „0”.
W ramach Światowego Kongresu Stomatologicznego FDI ,
który odbędzie się w Poznaniu w dniach 7–10 września br.,
naukowcy z Polski i ze świata mogą zaprezentować swoje osiągnięcia w ramach prezentacji ustnej lub plakatowej. Można je
zgłaszać do 1 kwietnia 2016 r.
Prezentacje zostaną zakwalifikowane do jednej z czterech
kategorii: stomatologia ogólna, profilaktyka, leczenie stomatologiczne i odtwórcze (w tym: estetyka, periodontologia,
ortodoncja), chirurgia jamy ustnej, nowotwory i zagadnienia
wiążące jamę ustną ze zdrowiem ogólnym pacjentów.
Prezentacje ustne (free communication), przewidziane tylko
w języku angielskim, będą prezentowane w trakcie odpowiedniej godzinnej sesji, podczas której głos zabiorą czterej
referenci. Limit czasu dla jednej prezentacji to dziesięć minut,
z następującą po niej trzy–pięciominutową dyskusją.
Sesje posterowe również w języku angielskim trwają godzinę,
podczas każdej prezentowanych jest pięć plakatów. Limit
czasu na jedno wystąpienie to dziesięć minut, z następującą
po nim dwuminutową dyskusją.
Nadsyłane streszczenia wyłącznie w języku angielskim będą
ocenianie i kwalifikowane przez Komitet Naukowy w Poznaniu
do 9 maja 2016 r. Aby prezentacje zostały zamieszczone w programie Kongresu, autorzy zaakceptowanych prac muszą zarejestrować się jako uczestnicy Kongresu do 10 czerwca 2016 r.
Do 19 czerwca 2016 autorzy zaakceptowanych prac otrzymają
plan wystąpień ustnych i plakatowych.
Autorzy pięciu najlepszych prac otrzymają nagrody w postaci
udziału w kolejnym Kongresie FDI. Pełne teksty prezentacji
zostaną opublikowane w „Journal of Stomatology” – oficjalnym czasopiśmie Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego,
a streszczenia prezentacji w suplemencie on-line
do „International Dental Journal”.
W 2015 r. podczas Kongresu FDI w Bangkoku zaprezentowanych zostało w sumie sześćset prac.
Opr. P.P.
Źródło: https://www.fdi2016poznan.org/pl/program-naukowy/
zglaszanie-prezentacji/
Ile nowych gabinetów
dentystycznych w szkołach?
Wydział Świadczeń Opieki Zdrowotnej
oddziału wojewódzkiego Narodowego
Funduszu Zdrowia zwrócił się z prośbą
do świadczeniodawców, którym udało się
uruchomić gabinety w placówkach szkolnych, o „przekazanie informacji dotyczącej
gotowości do realizacji świadczeń stomatologicznych”. Ta lakoniczna wiadomość odnosi
się do programu „Zielone światło dla nowych
gabinetów stomatologicznych w szkołach”.
Tym światłem miało być zarządzenie
prezesa NFZ z 27 sierpnia 2015 r., zmieniające warunki zawierania i realizacji umów
o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju leczenie stomatologiczne.
Zarządzenie przewiduje, że w przypadku
świadczeniodawców ubiegających się o zawarcie z NFZ umowy w zakresach: świadczenia
ogólnostomatologiczne dla dzieci i młodzieży
do ukończenia osiemnastego roku życia
oraz świadczenia ogólnostomatologiczne
nr 3 (210) – marzec 2016
– dodatkowo punktowane są oferty tych
świadczeniodawców, którzy prowadzą gabinet
dentystyczny na terenie szkoły. Celem zmian
jest zwiększenie dostępności do procedur stomatologicznych oraz prowadzenie skutecznej
profilaktyki stomatologicznej u najmłodszych
pacjentów.
– Liczymy,
że dzięki zarządzeniu
uda się uruchomić
szkolne gabinety szczególnie w tych oddziałach wojewódzkich,
w których dostępność
do świadczeń stomatologicznych w szkołach
jest niewystarczająca – mówił po podpisaniu zarządzenia
prezes NFZ Tadeusz
Jędrzejczyk.
Czy nadzieje te okazały się być uzasadnione? Już sam fakt wystosowania powyższego apelu świadczy o tym, że nie. Widać
bowiem, że Narodowy Fundusz Zdrowia
wcale nie został – jak liczył – zarzucony
przez lekarzy dentystów wnioskami
o zawarcie nowych lub skorygowanie
starych kontraktów z uwagi na fakt uruchomienia gabinetu w szkole…
Źródło: www.infodent24.pl
PANACEUM
15
publicystyka, reportaż
Interniści hurtowo składają
wypowiedzenia
Nie dalej jak jesienią minionego roku pisaliśmy na swoich łamach o perturbacjach,
jakie przeżywa Oddział Pediatryczny w Szpitalu Powiatowym w Radomsku, któremu z braku lekarzy groziła likwidacja. Teraz mamy swego rodzaju déjà vu – z tym,
że sprawa dotyczy nie pediatrii, ale Oddziału Internistycznego.
Jeszcze do niedawna na Oddziale
Pediatrycznym SP w Radomsku, który jest
SP ZOZ-em, pracowało dziewięć osób, trzy
ostatnio odeszły. Dwie lekarki są w ciąży,
a jedna, mieszkająca w Częstochowie,
złożyła wymówienie, gdyż coraz trudniej
jej było dojeżdżać. Pozostało sześciu lekarzy, którzy do tej pory brali po dwa–trzy
dyżury, teraz musieliby dyżurować pięć–
sześć razy w tygodniu. Odmówili. Rozmowa
z dyrektorem na ten temat – Andrzejem
Pigoniem nie przyniosła żadnego rezultatu,
gdyż jest on w okresie wypowiedzenia,
które złożył 1 grudnia 2015 r. Okres wypowiedzenia kończy się mu 28 lutego i nie
podejmuje już żadnych decyzji, tylko – jak
mówi – pełni rolę administratora.
Lekarze – zgodnie z sugestią dyrektora
– złożyli wizytę staroście, chcąc go zainteresować problemem, co również okazało
się bezskuteczne. Wówczas zagrozili „pójściem na chorobowe”, a gdyby to nastąpiło,
ordynator zostałby sam na pięćdziesięciołóżkowym oddziale, z sześciołóżkowym
intensywnym nadzorem. W tej sytuacji
dyrektor, żeby ratować sytuację, obiecał
16
PANACEUM
wszystkim określone podwyżki. Obiecał…
Gdy okazało się, że swoje obietnice spełnił
tylko częściowo, lekarze – wraz z ordynatorem – zaczęli się zastanawiać, czy nie odejść
z pracy. Czy ewentualnie będzie miał ich
kto zastąpić? Mimo że na stronie szpitala
już od dłuższego czasu ukazuje się ogłoszenie o poszukiwaniu internistów, nikt się
jeszcze nie zgłosił…
Praca na Oddziale Internistycznym
w Radomsku jest wyjątkowo trudna, ponieważ lekarze jednocześnie obsługują izbę
przyjęć oraz trzy poradnie: gastrologiczną,
diabetologiczną i endokrynologiczną.
W sytuacji, gdy brakuje trzech osób, pozostałe są nadmiernie przeciążone pracą,
gdyż – co powszechnie wiadomo – wciąż
do wypełnienia pozostaje mnóstwo papierów, wymaganych przez NFZ. Dłużej nie da
się tak pracować!
Co dalej? Obecny dyrektor kończy
pracę, a kiedy przyjdzie następny? – nie
wiadomo. Konkurs nie został jeszcze
ogłoszony…
(Sprawa omawiana była na posiedzeniu
Prezydium ORL w Łodzi 9 lutego br., które
podjęło stosowne stanowisko – jego tekst
zamieszczamy w „Biuletynie ORL”, załączonym do naszego pisma.)
•••
Bardzo poważna sytuacja występuje
również na Oddziale Wewnętrznym
w Zduńskowolskim Szpitalu Powiatowym
Sp. z o.o., gdzie sześciu na ośmiu lekarzy
tu pracujących złożyło wypowiedzenia,
w tym ordynator. Dodatkowo jeden
z dwóch, którzy tego nie zrobili, poszedł
na L-4. Wspomniane wypowiedzenia kończą się w kwietniu, starania o pozyskanie
nowej kadry, okazały się – jak na razie
– bezowocne. Nad szpitalem wisi realna
groźba ewakuacji pacjentów z „interny”,
a w dalszej perspektywie – jej likwidacja.
Sześćdziesięciołóżkowy oddział walczy
o przetrwanie.
Sprawa nabrała politycznego wymiaru
i została podniesiona na specjalnej sesji
Rady Powiatu, która odbyła się 9 lutego br.
Zaniepokojeni radni apelują do starosty
o zmianę zarządu szpitala, a ten uspokaja: – Sytuacja jest trudna, ale pod
kontrolą. Myśli o likwidacji Oddziału
Wewnętrznego w zduńskowolskiej lecznicy
nie dopuszcza prezes spółki prowadzącej szpital Barbara Kałużewska, która
zapewnia: – Przeprowadziliśmy rozmowy
z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia,
czy dalej zechcą z nami współpracować,
jeżeli uda się wzmocnić dotychczasową
kadrę? Powiedzieli, że tak, zastanawia się
tylko ordynator. W związku z tym mamy
nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje.
– Sytuacja jest bez precedensu, ponieważ zduńskowolski Oddział Wewnętrzny
jest pierwszym w naszym województwie,
któremu grozi zamknięcie – uważa prof.
Dariusz Moczulski, konsultant wojewódzki
w dziedzinie chorób wewnętrznych
dla regionu łódzkiego. Podnosi jednak,
że podobne sygnały docierają do niego
ze szpitala w Sieradzu czy Łasku, a problem
dotyczy całej Polski. Z brakiem internistów
borykają się placówki na Śląsku, a także
w Przemyślu.
Specjalistów chorób wewnętrznych
brakuje – młodzi wolą inne specjalizacje,
bardziej atrakcyjne i lepiej płatne, a także
lżejszą niż na „internie” pracę. Oddziały
internistyczne są jednak strategicznymi
dla szpitali szczebla powiatowego, dlatego
– uważa konsultant – starostwa muszą się
zastanowić, jak ściągnąć lekarzy internistów
na przykład z Łodzi.
Do tematu powrócimy w kolejnym
numerze „Panaceum”.
Nina Smoleń
Fot. R. Poradowski
nr 3 (210) – marzec 2016
MOIM ZDANIEM
Osoby podejmujące własną działalność
gospodarczą, w tym również lekarze i lekarze dentyści zakładający prywatne praktyki
zawodowe, coraz częściej spotykają się
z tym zjawiskiem. Wykorzystując fakt,
że niechętnie analizujemy otrzymywane
pisma urzędowe, pewne firmy próbują się
nielegalnie wzbogacić, wymuszając różnorodne opłaty od przedsiębiorców. Jedną
z nich jest podmiot noszący nazwę podobną
do państwowego urzędu, czyli Centralnej
Ewidencji i Informacji o Działalności
Gospodarczej (CEIDG). Brak jednego
słowa nie każdemu rzuci się w oczy i…
zupełnie niepotrzebny wydatek staje się
faktem. Dodajmy, że firma przybrała
nazwę: Centralna Ewidencja o Działalności
Gospodarczej (CEDG);.
Działalność tej firmy – i innych,
podobnych – polega na wysyłaniu urzędowo brzmiących druków, które wzywają
do „dokonania wpisu działalności gospodarczej”. Druk jest opatrzony sygnaturą
sprawy i nagłówkiem poważnej – wydaje
się – instytucji, z podaniem podstawy
prawnej jej utworzenia, zawartej w konkretnym przepisie ustawy o działalności
gospodarczej (tu data jej wydania, numer
DzU i pozycji opublikowania). Zwykle nikt
nie sprawdza, że ta podstawa jest fikcyjna,
a zatem nie jest to żaden urząd ewidencji
państwowej, a zwykła firma prowadząca
działalność zarobkową.
Następnie pismo informuje o konieczności uiszczenia określonej opłaty, co znów
opatrzone jest fikcyjną podstawą prawną,
tym razem zaczerpniętą z przepisów
kodeksu cywilnego (tu znów wyżej podane
informacje). Poniżej jest kilka pieczątek, podpis referenta, zwykle starszego,
a na koniec dołączony druk przelewu
z podanym numerem konta, na który
żądaną opłatę należy uiścić. Wszystko sporządzone w sposób sugerujący, iż opłata jest
ustawowym wymogiem związanym z założeniem działalności gospodarczej. Można
się „nabrać”, ponieważ wzór druku łudząco
przypomina pismo urzędowe.
Takie działanie przynosi łatwy zarobek
prywatnej firmie, a uczciwy przedsiębiorca
jest przekonany, iż dopełnił wymaganej
formalności, nie zdając sobie sprawy,
że co najwyżej widnieje… w jakimś
enigmatycznym, nikomu niepotrzebnym
rejestrze. Sygnały dotyczące otrzymywania
podobnych pism trafiają do okręgowych izb
lekarskich w całym kraju, również łódzkiej,
a także NIL. Apelujemy zatem: Nie dajmy
się oszukać!
(NS)
nr 3 (210) – marzec 2016
publicystyka, reportaż
Nie dajmy się
oszukać!
Wiatr, zefir, cyklon...
Pogoda może oznaczać stan atmosfery, stan ducha, a nawet koniunkturę
gospodarczą. W ujęciu meteorologicznym
definiowana jest wieloma czynnikami:
temperaturą, ciśnieniem, wilgotnością
powietrza, zachmurzeniem, rodzajem
i kierunkiem wiatru itp. Taki opis pogody
zbierany przez kilkadziesiąt lat określany jest
jako klimat, który czasem („sorry, taki mamy
klimat”) miał usprawiedliwiać nieudolności
działań, zrzucając to na czynniki niezależne.
Pogoda jest to zjawisko złożone i jego istotę
można rozpatrywać na wielu płaszczyznach.
Temperaturę i ciśnienie możemy znaleźć
w różnych układach fizycznych przyrody
nieożywionej, a wilgotność także w układach
przyrody ożywionej (!).
Wśród wielu czynników pogody ciekawym ze swej istoty jest wiatr, czyli ruch
powierza spowodowany różnicą ciśnień.
Można go opisać w zależności od kierunku
(mawiało się np., że „gdy wieje wiatr
ze wschodu, to… wiej razem z nim”) oraz
siły mierzonej w skali Beauforta. Jak pamiętamy („Dziesięć w skali Beauforta” – „Trzy
korony”, K. Klenczon i J. Kondratowicz,
1971) miał wpływ na bosmana, ale nie
tylko, taki halny na przykład zmienia
pogodę i ludzkie nastroje. Wiatry (te „pozafizjologiczne”) mogą być stałe – np. passaty;
sezonowe – np. monsuny, czy pustynne –
np. samum, mogą też być zimne i suche, jak
mistral wiejący wzdłuż Rodanu lub ciepłe
i wilgotne, jak wiosenny zefir znad Morza
Śródziemnego. Z tym ostatnim bym uważał, bo w innych strefach geograficznych
może przerodzić się w cyklon, który ryczy
i porywa domy, a także samochody (jak
to w życiu, panowie).
Wiatr od wieków był zaprzęgany
do pracy – poruszał wiatraki, dawniej młyny
i pompy, a teraz elektrownie wiatrowe. Wiatr
pomaga, a czasem przeszkadza. Żeglarze
dobrze wiedzą, że najistotniejsze jest ustawienie jachtu i uważają, by nie ustawić go
pod martwym kątem względem wiatru.
Wówczas z żeglowania nici. No, chyba
że to nie mały jacht, a potężny bryg lub
szkuner, który w razie czego uruchomi
maszynę i wyjdzie z opresji. Piloci też
uważają na wiatr, szczególnie przy starcie
i lądowaniu. Najlepiej pod wiatr, co prawda
z wiatrem też można, ale jest dużo trudniej.
Chyba, że to nie szybowiec czy mała Cessna,
ale potężny A380 czy B747 – wówczas w razie
potrzeby pełna moc do startu czy „rewers”
po przyziemieniu i po kłopocie.
Silny wiatr, wicher nieraz stanowi
swoisty test wytrzymałości, a gdy chodzi
o wiatr dziejowy – trzeba być silnym,
bo „wicher silne drzewa głaszcze” („Kiedy
byłem małym chłopcem” – „Breakout”,
T. Nalepa i B. Loebl, 1971). Zatem silnym
trzeba być ciałem, duchem i rozumem, godnością i prawym charakterem i nie dać sobą
kręcić. Wiatr kręci kurkiem na kościele, ale
to nie Maciej Dobrzyński vulgo Rózeczka
z „Pana Tadeusza” – patriota, obrońca Boga
i Ojczyzny, tylko przeciętny karierowicz,
różniący się od krowy tym, że zmienia
poglądy. Czasem taki kurek wmawia,
że to wynik jego apolityczności.
Wiatr – niezależnie czy w przyrodzie,
czy w dziejach – czyni chaos. Teoria chaosu
mówi, że układy nieliniowe są nieprzewidywalne, są złożone, dominują w przyrodzie
i ich przebieg może zależeć od małych
zmian (tzw. efekt motyla). Istnieją narzędzia
matematyczne pozwalające je opisać (np.
teoria fraktali); wynika z nich, że własności
obiektów i układów złożonych są rezultatem
istnienia i właściwości części składowych.
Mamy możliwość zatem, będąc elementem
składowym, w sposób istotny wpływać
na układ. Możemy skutecznie przeciwstawić się biurokratyzacji naszego zawodu,
jego pauperyzacji i dalszej deprecjacji.
Trzeba tylko postanowić i trwać przy tym
niezłomnie. Warto wykazać wówczas bezinteresowność, życzliwość i szlachetność serca
w każdym wieku i to bez obaw, bo serce się
nie starzeje, tylko blizn w nim przybywa.
Czas teraz szczególny, pięć niedziel,
okres przygotowań, czas mądrej przemiany.
Ks. J. Tischner powiedział kiedyś: „Mądrość
nie polega na sprycie, ale na umiejętności
obstawania przy prawdach oczywistych (…)
Kto wybrał chwilową iluzję, by na niej zarobić, ten przeminie wraz z iluzją” – warto
o tym pamiętać. Wiele jest przysłów z wiatrem: jako sprawcą trudności – „biednemu
wiatr w oczy”, jako ostrzeżeniem – „siejesz
wiatr, zbierasz burzę” lub pouczeniem –
„nie rzucaj słów na wiatr”. Taki wiatr, a jak
wiele do naszych czasów obecnych odniesień. J. Koffta napisał kiedyś: „Może to nie
chaos a głębszy plan, wiatr łzy nam osuszy
i słowa uniesie”, wiatr, co niesie ukojenie,
dobry wiatr – czynnik pogody.
S. Krajewski w 1978 r. zaśpiewał piosenkę A. Osieckiej „Pogoda na szczęście”.
Polecam, bo to ten czas dla wielu z nas.
Dobrych wiatrów w żagle i wysokich lotów,
mądrości, siły i wytrwałości w postanowieniach – życzę nam wszystkim.
Paweł Czekalski
PANACEUM
17
z życia środowiska
Minister K. Radziwiłł gościem UM w Łodzi
Dyplomy na Wydziale Wojskowo-Lekarskim zostały rozdane
Wyjątkowy przebieg miała w tym roku
uroczystość wręczenia dyplomów absolwentom Wydziału Wojskowo-Lekarskiego
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi (rocznik
2014/2015). Wyjątkowy, ponieważ gościem
honorowym uroczystości, która odbyła
się 22 stycznia w Auli 1000 Centrum
Dydaktycznego uczelni, uczestniczył nowy
minister zdrowia – Konstanty Radziwiłł.
W swoim przemówieniu, przekazanym
młodym adeptom medycyny minister
K. Radziwiłł podkreślił, że pracy każdego
profesjonalisty medycznego musi towarzyszyć refleksja etyczna. – Nie możemy
godzić się na to, co oferuje nam ten system
ochrony zdrowia, w którym gubimy się my,
ale przede wszystkim gubią się pacjenci
– mówił i namawiał absolwentów, żeby
wspólnie z innymi pracownikami służby
zdrowia starali się zmieniać ten system tak,
by stał się on przede wszystkim miejscem
spotkania ludzi potrzebujących pomocy
z tymi, którzy chcą im tej pomocy udzielać.
18
PANACEUM
Udzielać w sposób profesjonalny, ale też
z miłością i szacunkiem do pacjentów.
W wydarzeniu – obok władz
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, z rektorem prof. Pawłem Górskim na czele – wzięli
także udział łódzcy posłowie, przedstawiciele
wojskowej służby zdrowia, władz miasta
i regionu, łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej
oraz szpitali uniwersyteckich. Uroczystość
poprowadził dziekan Wydziału Wojskowo-Lekarskiego – prof. Jurek Olszewski, z rąk
którego dyplomy ukończenia studiów
odebrało stu sześćdziesięciu absolwentów
kierunku lekarskiego i dwustu absolwentów
kierunku fizjoterapia (studia licencjackie
i magisterskie). Wśród nowo wypromowanych lekarzy było pięciu podchorążych,
którzy otrzymali nominacje na stopień podporucznika i przyjęli status lekarza oficera.
Najbardziej podniosłym momentem
uroczystości było złożenie przyrzeczenia
hipokratesowego przez nowo „pasowanych”
lekarzy, a także odebranie przez każdego
z nich dyplomu upoważniającego do noszenia tego zawodowego tytułu. Zanim to jednak nastąpiło, prof. J. Olszewski odczytał
nazwiska tych absolwentów, którzy ukończyli studia z najwyższą średnią ocen. Wśród
lekarzy okazali się nimi Krystian Majkowski
(4,65) i Katarzyna Zieziula (4,5). Prezes ORL
– Grzegorz Mazur wręczył im symboliczne
czeki na 1200 zł, upoważniające do odebrania w siedzibie łódzkiej OIL nagrody pieniężnej oraz drobne upominki książkowe.
Wręczając nagrody, prezes G. Mazur
powiedział, że służenie chorym to coś
więcej niż świadczenie usług medycznych
i wykonywanie procedur, zachęcał też
absolwentów, żeby nie szczędzili swoim
pacjentom słów nadziei, pociechy, a także
uśmiechów, dodając: – Na szczęście NFZ nie
wycenił tej procedury i nie ma w tym względzie limitów ani nadwykonań. Na koniec
przytoczył sentencję lekarza Wladimira
Lindberga o tym, że „prawdziwy lekarz nosi
swoich pacjentów w sercu” i życzył młodszym kolegom, żeby ich serca były nieskończenie wypełnione miłością do nich.
W imieniu absolwentów kierunku
lekarskiego głos zabrali lek. Dorota Dziubała
oraz ppor. lek. Mariusz Garbacz, natomiast
absolwentów kierunku fizjoterapii reprezentował mgr Krzysztof Orzełek. Całość uroczystości zakończył występ Reprezentacyjnego
Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego
pod batutą Grzegorza Mielimąki.
•••
Warto w tym miejscu dodać, o czym
mówił podczas uroczystości dziekan
Wydziału Wojskowo-Lekarskiego, że łódzki
Uniwersytet Medyczny, który w 2002 r.
powstał w wyniku połączenia dwóch łódzkich akademii – cywilnej (AM) i wojskowej
(WAM), wraca do tradycji kształcenia
lekarzy w żołnierskich mundurach. Wiedzę
z zakresu medycyny pola walki studenci
podchorążowie zdobywają w Wojskowym
Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi.
(NS)
Fot. Archiwum UM w Łodzi
nr 3 (210) – marzec 2016
z życia środowiska
Łodzianka
prezesem NRA
Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, była
prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej
w Łodzi, członek Komisji Bioetycznej łódzkiej
Okręgowej Izby Lekarskiej, została prezesem
Naczelnej Rady Aptekarskiej. Zdecydowało
o tym ponad trzystu delegatów reprezentujących wszystkie okręgowe izby aptekarskie
w kraju na VII Krajowym Zjeździe Aptekarzy
w Jachrance koło Warszawy. Funkcję tę będzie
pełnić przez najbliższe cztery lata.
Gratulujemy i życzymy powodzenia!
Z młodzieżą o uzależnieniach
Każdego roku, od czterech lat,
Uniwersytet Medyczny w Łodzi, we współpracy z łódzkim Kuratorium Oświaty
oraz oddziałem Polskiego Towarzystwa
Farmaceutycznego, organizował regionalne
sesje naukowo-szkoleniowe dla uczniów
łódzkich szkół ponadgimnazjalnych,
objętych przez uczelnię patronatem. Ich
tematyka była związana z propagowaniem
zdrowego stylu życia, wolnego od nałogów,
takich jak: narkomania, alkoholizm, nikotynizm czy lekomania. Inicjatywie patronowali: prezydent Łodzi – Hanna Zdanowska,
rektor UM – prof. Paweł Górski, kurator
oświaty w Łodzi – Jan Kamiński oraz prezesowie ZG i ŁO PTF – prof. Janusz Pluta
i prof. Anna Wędzisz.
Prelegentami byli doświadczeni
nauczyciele akademiccy z Wydziału Nauk
o Zdrowiu i Wydziału Farmaceutycznego
UM, a także przedstawiciele instytucji,
takich jak Narodowy Instytut Leków
w Warszawie (prof. Zbigniew Fijałek),
Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi
(dr n. med. Krzysztof Kumański) oraz inni
specjaliści spoza Łodzi. Za stronę naukową
odpowiadali profesorowie UM: Jerzy Z.
Nowak (Wydział Lekarski), Andrzej Sapota
(Wydział Farmaceutyczny) i Krystyna
Fabianowska-Majewska (Wydział Nauk
o Zdrowiu), natomiast organizacja sesji
spoczywała w rękach niżej podpisanego.
W sumie odbyło się pięć sesji. Pierwsza
z nich została zorganizowana 21 czerwca
2012 r. z okazji Międzynarodowego Dnia
Zapobiegania Narkomanii, a w jej następstwie powołano Społeczną Wszechnicę
Zdrowia Publicznego przy Wydziale
Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu
Miasta Łodzi. Sesja druga pt: „Nikotynizm
a zdrowie publiczne” odbyła się 14 czerwca
2013 r., a trzecia – zatytułowana „Wyroby
opatrunkowe w lecznictwie” – 26 września
tegoż roku, przy współpracy z Wojskowym
Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi.
W sesji czwartej pt: „Alkoholizm a zdrowie
publiczne”, która miała miejsce 12 czerwca
2014 r., współorganizatorami byli Wydział
nr 3 (210) – marzec 2016
Zdrowia i Spraw Społecznych UMŁ oraz
Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi.
Ostatnia sesja odbyła się, przy udziale
wymienionych wyżej instytucji, 19 listopada ub. r., a jej tematami były „Lekomania
a zdrowie publiczne” oraz „Zdrowy styl
życia młodzieży i ludzi starszych”.
Wykłady miały na celu przedstawienie
skutków uzależnień od papierosów, alkoholu, narkotyków, leków i środków odurzających, wpływających na rozwój młodego
organizmu poprzez zmiany molekularne
w komórkach ludzkich, a także dotyczące
procesów biochemicznych oraz neurologicznych. Mówiono również o uwarunkowaniach uzależnień, występujących wśród
młodych ludzi, w aspektach: filozoficznym,
psychologicznym i socjologicznym.
Chodziło o uświadomienie tragicznych
skutków sztucznego „wspomagania nauki”,
poprawiania nastroju czy rozwiązywania
trudnych życiowych problemów.
We wszystkich sesjach czynnie
uczestniczyła młodzież szkolna, która
przygotowywała krótkie wystąpienia
ustne oraz plakaty, oceniane następnie
przez specjalną komisję konkursową.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza udział młodzieży z I LO im. M. Kopernika i XIII LO
im. M. Piotrowiczowej, której prezentacje
były pięknie opracowane pod względem
plastycznym i edytorskim, a do tego prezentowały wysoki poziom merytoryczny.
Konieczność organizowania dalszych
takich akcji tłumaczy fakt nasilającego się
zagrożenia zdrowia dorastającej młodzieży
oraz studentów na skutek wzmożonego
i niekontrolowanego stosowania używek
i środków psychoaktywnych, w tym – poza
alkoholem, papierosami, narkotykami czy
lekami – również tzw. dopalaczy. Z roku
na rok rośnie liczba młodych ludzi ratowanych i hospitalizowanych z powodu
zatrucia środkami psychoaktywnymi, jak
i alkoholem.
dr n. farm. Jan Hołyński
(J. B.-T.)
Nowe władze
łódzkiego Oddziału TIP
W salach Klubu Lekarza przy
Czerwonej 3 w Łodzi, 29 stycznia 2016 r.,
odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Łódzkiego Oddziału Towarzystwa
Internistów Polskich. Wybrano nowe władze na kolejną kadencję.
Przewodniczącym został ponownie
prof. dr n. med. Robert Irzmański.
Członkami Zarządu zostali ponadto
wybrani: prof. dr n. med. Paweł Górski,
prof. dr n. med. Dariusz Moczulski, prof. dr
n. med. Zdzisław Kidawa, dr n. med. Elżbieta
Kędzia-Kierkus, lek. Januariusz Kaczmarek.
Najlepiej zdali LEK
i LDEK
Na posiedzeniu Naczelnej Rady
Lekarskiej w dniu 15 stycznia 2016 r. zostały
wręczone dyplomy za najlepiej zdany
Lekarski Egzamin Końcowy i Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Końcowy w 2015 r.
Wyróżnienia odebrali: lekarz Marek
Leszkiewicz (Okręgowa Izba Lekarska
w Warszawie), który otrzymał 184 punkty
oraz lekarz dentysta Magdalena Molska
(Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi), która
otrzymała 173 punkty za LDEK. Do wspólnego wręczenia nagród prezes NRL Maciej
Hamankiewicz zaprosił obecnego na posiedzeniu NRL dyrektora Centrum Egzaminów
Medycznych w Łodzi Mariusza Klenckiego.
fot. www.gazetalekarska.pl
PANACEUM
19
z życia środowiska
Medyczne „nowinki” z regionu
Szpital w Brzezinach: zamiast operacji,
neurostymulacja
Prof. Adam Dziki, znany łódzki chirurg
i proktolog, razem ze specjalistą z Florencji
– dr. Jacopo Martelluccim, który specjalizuje
się w neurostymulacji nerwów krzyżowych,
wszczepili polskim pacjentom stymulatory
w leczeniu nietrzymania stolca. Zabiegi –
pierwsze tego typu w Polsce – wykonano
w Szpitalu Specjalistycznym w Brzezinach.
Na stole operacyjnym brzezińskiego
szpitala znalazło się dwóch pacjentów z problemem nietrzymania stolca. Chirurdzy
wszczepili im cienką elektrodę w pobliżu
nerwu krzyżowego, która jest w stanie
wyeliminować lub znacznie ograniczyć
objawy choroby. Elektroda jest połączona
z neurostymulatorem, który wysyła impulsy
elektryczne, regulujące pracę układu nerwowego, kontrolującego czynności jelit i dna
miednicy. Pacjent sam steruje urządzeniem
i reguluje poziom stymulacji za pomocą
zewnętrznego pilota.
Jak podkreśla profesor Dziki, nowoczesna metoda leczenia jest bezpieczna
i mało inwazyjna dla pacjenta, nie wymaga
bowiem leczenia operacyjnego i jest w stanie je zastąpić. W Polsce do tej pory nie była
jednak stosowana w leczeniu nietrzymania
stolca; podobne stymulatory wykorzystuje
się przy leczeniu nietrzymania moczu. –
U ponad 40 proc. pacjentów po wszczepieniu neurostymulatora, nietrzymanie stolca
ustępuje całkowicie, u prawie wszystkich
o połowę zmniejsza się liczba innych dolegliwości związanych z tym schorzeniem
– mówi prof. Adam Dziki.
Jak wygląda leczenie? Lekarze najpierw
wszczepiają choremu elektrodę na próbę,
na trzy tygodnie, a jeśli metoda okazuje
się skuteczna i jej wyniki zadowalające
– pod skórę pośladka wszczepiany jest
neurostymulator. Pacjentom w Brzezinach
na początku lutego wszczepiono tylko
elektrody, kolejnym etapem będzie zabieg
wszczepienia neurostymulatorów, sterowanych zewnętrznym pilotem.
– Nasz szpital zwrócił uwagę na neurostymulację, ponieważ specjalizujemy
się w kompleksowym leczeniu pacjentów
z chorobami jelita grubego: od konsultacji
w poradniach specjalistycznych, przez
zaawansowaną diagnostykę, po chirurgię
onkologiczną i chemioterapię – mówi
Szpital im. J. Korczaka w Łodzi: pionierem
urologii dziecięcej
Po remoncie starych gmachów, Szpital
im. J. Korczaka w Łodzi (działający
w strukturze Wojewódzkiego Szpitala
im. M. Kopernika) wprowadza coraz więcej specjalistycznych procedur. Ostatnią
nowością jest Oddział Chirurgii i Urologii
Dziecięcej, którego lekarze chcą się specjalizować w leczeniu kamicy nerkowej
i moczowodowej u dzieci. Ma im w tym
pomóc nowoczesny i niezwykle kosztowny
sprzęt, będący osiągnięciem techniki
ostatnich lat, który na oddział trafił dzięki
dotacji z Urzędu Marszałkowskiego, a także
wsparciu sponsorów.
20
PANACEUM
– Zmieniliśmy profil oddziału z chirurgicznego na chirurgiczno-urologiczny.
W sześcioosobowym zespole lekarskim
jest aktualnie dwóch urologów, trzech
chirurgów i anestezjolog. Zakupiliśmy
sprzęt do chirurgii małoinwazyjnej,
umożliwiający usuwanie złogów z nerek
i moczowodu metodą endoskopową, opartą
na metodzie URSL, czyli litotrypsji w czasie
ureterorenoskopii. Sprzęt dostosowany
jest do wykonywania zabiegów u małych
pacjentów, których wcześniej leczono operacyjnie, co było mocno inwazyjne, albo
zachowawczo przez podawanie kroplówek,
co z kolei miało niską skuteczność – mówi
dr Marek Krakós, ordynator oddziału
(na zdjęciu, w czasie przygotowań do kolejnego zabiegu).
Wyposażenie oddziału obejmuje jedyny
w województwie ureterorenoskop giętki
z wykorzystaniem lasera holmowego.
Dzięki minizestawowi do laparoskopii,
w którym średnica wynosi zaledwie 3 mm,
lekarze są w stanie leczyć zabiegowo
kamicę nawet u kilkumiesięcznych dzieci.
Urolodzy z „Korczaka” dysponują także
sprzętem do kruszenia złogów przez skórę
Anna Janicka, wiceprezes zarządu Szpitala
Specjalistycznego Brzeziny.
Statystycznie ten problem może dotyczyć od 3 do 5 proc. populacji dorosłych.
Przyczyną schorzenia mogą być m.in. choroby nowotworowe lub choroby jelit, a także
uszkodzenia okołoporodowe u młodych
kobiet.
Joanna Barczykowska
Fot. Archiwum Szpitala
Specjalistycznego w Brzezinach
PCNL w wersji mini. Uzupełnieniem jest
aparat do kruszenia kamieni za pomocą
ultradźwięków.
Urolodzy chcą się kompleksowo zająć
leczeniem kamicy nerkowej u dzieci. Mają
nadzieję na operowanie pacjentów nie
tylko z województwa łódzkiego, ale także
z innych regionów kraju. Przygotowują też
prace naukowe na temat przyczyn występowania kamicy nerkowej u dzieci przed
piątym rokiem życia.
Na oddziale wciąż przybywa pacjentów, poddawanych zabiegowi nową
metodą URSL. W marcu br. w Szpitalu
im. J. Korczaka ma powstać także poradnia
diagnostyki zaburzeń czynnościowych
układu moczowego u dzieci do osiemnastego roku życia. Doktor Krakós zwraca
uwagę na powszechność tego problemu.
Zaburzenia oddawania moczu ma nawet
15 proc. dzieci. Nowością ma być leczenie
tych zaburzeń za pomocą elektrostymulacji
i terapii biofeedback. Medycy z „Korczaka”,
wspólnie ze specjalistami z Politechniki
Łódzkiej, opracowali urządzenie do takiej
terapii, w którym interfejs stanowią gry
komputerowe. To rozwiązanie niezwykle
atrakcyjne dla dzieci, które są leczone podczas zabawy.
Tekst i zdjęcie Joanna Barczykowska
nr 3 (210) – marzec 2016
Sesja jesienna 2015
Agata Fater-Dębska
Marcin Kosmalski
Lekarze
Endokrynologia
Emilia Boczek-Leszczyk
Anestezjologia i intensywna terapia
Luiza Gantzke
Karolina Kabot
Piotr Pietraszewski
Monika Pietrzyk
Sylwia Tutaj-Gogolewska
Katarzyna Widera
Chirurgia dziecięca
Maciej Kubus
Chirurgia klatki piersiowej
Daniel Brzeziński
Bartosz Cieślik-Wolski
Chirurgia naczyniowa
Marcin Kondras
Jacek Łyczek
Małgorzata Maruszewska
Chirurgia ogólna
Jarosław Cała
Katarzyna Siekierska
Chirurgia onkologiczna
Michał Lewandowicz
Maciej Naze
Choroby płuc
Izabela Grabska-Kobyłecka
Michał Krawczyk
Choroby płuc dzieci
Anna Pankowska
Choroby wewnętrzne
Magdalena Białoskurska
Aleksandra Czerniawska
Wojciech Deroń
Mateusz Domagała
Izabela Haduch-Pietruszka
Magdalena Jackowska
Dominika Kaszewska-Perka
Piotr Nowak
Paweł Skarbek
Anna Staromłyńska
Monika Wajand-Łabęcka
Anna Wilk
Dermatologia i wenerologia
Joanna Kowalska-Brocka
Diabetologia
Ewa Bieniek
Endokrynologia ginekologiczna
i rozrodczość
Michał Radwan
Jerzy Radwan
Endokrynologia i diabetologia dziecięca
Wojciech Młynarski
Joanna Smyczyńska
Epidemiologia
Krzysztof Szadkowski
Gastroenterologia
Izabela Kubińska
Gastroenterologia dziecięca
Ewa Toporowska-Kowalska
Krystyna Wąsowska-Królikowska
Immunologia kliniczna
Iwona Stelmach
Marcin Tkaczyk
Kardiologia
Bartłomiej Bińkowski
Jacek Gruda
Artur Klimczak
Jarosław Krawczyk
Michał Krysicki
Tomasz Maćkowiak
Piotr Pagórek
Łukasz Polak
Tomasz Rosiak
Ewa Szymczyk
Barbara Uznańska-Loch
Beata Zyzik
Medycyna pracy
Aleksandra Golińska-Zach
Marcin Tarasiewicz
Medycyna ratunkowa
Małgorzata Rak
Piotr Skoneczny
Jarosław Sztyglic
Bożena Walas
Medycyna rodzinna
Wiktor Kosek
Tomasz Marciniak
Agnieszka Noweta
Wiktoria Rogowska
Joanna Wilczyńska
Rezydentury wiosna 2016
Na stronie Ministerstwa Zdrowia ukazał się komunikat, że minister zdrowia przyznał tysiąc dziewięćset jeden rezydentur na najbliższe
wiosenne postępowanie kwalifikacyjne w terminie 1–31 marca 2016 r.
Zgodnie z informacją, rezydentury zostały przyznane w dziedzinach
priorytetowych w liczbie 100 proc. miejsc zapotrzebowania zgłoszonego przez wojewodów (1294 rezydentur) oraz po jednej rezydenturze
w pozostałych dziedzinach, w których zgłoszono zapotrzebowanie
(476). Wyjątek stanowią chirurgia ogólna oraz interna, gdzie przyznano
po cztery rezydentury w każdym województwie, chyba że zapotrzebowanie było mniejsze (63).
nr 3 (210) – marzec 2016
Nefrologia
Agnieszka Gołębiewska-Walczak
Psychiatria dzieci i młodzieży
Iwona Makowska
Nefrologia dziecięca
Anna Jander
Radiologia i diagnostyka obrazowa
Mariusz Mróz
Marta Piaszczyk
Łukasz Trębiński
Andrzej Wojciechowski
Neonatologia
Magdalena Kmiecik
Neurochirurgia
Maciej Wojdyn
Neurologia
Marcin Mycko
Katarzyna Połatyńska
Joanna Rudnicka
Rehabilitacja medyczna
Katarzyna Durlej-Skalska
Agnieszka Serwan
Reumatologia
Sebastian Foryś
Neurologia dziecięca
Piotr Sokołowski
Toksykologia kliniczna
Sylwia Czyżewska
Okulistyka
Katarzyna Jończyk-Skórka
Maciej Raurowicz
Transplantologia kliniczna
Piotr Edyko
Onkologia i hematologia dziecięca
Filip Pierlejewski
Onkologia kliniczna
Agnieszka Bryjak
Rafał Czyżykowski
Sylwia Dębska-Szmich
Marta Frąckowiak
Otorynolaryngologia
Renata Pepaś
Pediatria
Karolina Cieśla-Janik
Bogdan Fijałkowski
Sebastian Góreczny
Agata Ignaczak
Szymon Janczar
Małgorzata Kamieniak
Katarzyna Kaźmierczak-Pawłowska
Agata Pastorczak
Izabela Porada-Wakieć
Alicja Prochowska
Agnieszka Ślemp
Justyna Zamojska
Pediatria metaboliczna
Ewa Starostecka
Położnictwo i ginekologia
Sylwester Kubik
Ewelina Mielczarek
Maria Szubert
Agnieszka Szukała
Roland Wilk
Psychiatria
Claudia Baluta-Górecka
Dorota Warzocha
Klaudia Zybert-Wijatkowska
z życia środowiska
Specjalizacje
Zdrowie publiczne
Danuta Maszewska
Lekarze dentyści
Chirurgia stomatologiczna
Anna Sroczyńska
Chirurgia szczękowo-twarzowa
Ireneusz Damek
Adam Szyszkowski
Ortodoncja
Elżbieta Pawłowska
Periodontologia
Rafał Peterson
Protetyka stomatologiczna
Magdalena Figiel
Piotr Ślusarski
Stomatologia zachowawcza z endodoncją
Agata Koprowicz
Ewelina Zaremba
Nowym specjalistom gratulujemy!
Zapraszamy do siedziby OIL w Łodzi w celu dokonania wpisu specjalizacji do prawa wykonywania zawodu, jeśli jeszcze formalności nie stało się zadość (proszę zabrać
ze sobą: książeczkę PWZ i ewentualnie oryginał dyplomu specjalizacyjnego).
Redakcja pisma „Panaceum” informuje,
iż listy lekarzy i lekarzy dentystów (członków OIL w Łodzi), którzy zdali egzaminy
specjalizacyjne, publikujemy zgodnie z bieżącymi informacjami przekazanymi nam
przez Centrum Egzaminów Medycznych
w Łodzi (dane CEM z 8 stycznia 2016 r.)
(oprac. apa)
Dla województwa łódzkiego przyznano dziewięćdziesiąt osiem
miejsc rezydenckich w następujących dziedzinach: psychiatria dziecięca
– siedemnaście, anestezjologa i intensywna terapia – trzynaście, rehabilitacja medyczna – dwanaście, ortopedia i traumatologia – dziewięć,
neonatologia – sześć, patomorfologia i pediatria – po pięć, medycyna
ratunkowa – cztery, choroby wewnętrzne i nefrologia dziecięca –
po trzy, chirurgia dziecięca, gastroenterologia dziecięca i hematologia
– po dwa, a chirurgia ogólna, diabetologia, geriatria, kardiologia dziecięca, otolaryngologia dziecięca, pediatria metaboliczna i psychiatria
– po jednym. W stomatologii przyznano po dwa miejsca dla ortodoncji
i stomatologii zachowawczej z endodoncją oraz po jednym w periodontologii, protetyce stomatologicznej i stomatologii dziecięcej.
(ns)
PANACEUM
21
izbowe aktualności
Ponoworoczne spotkania Koła Lekarzy Seniorów
Wespół w zespół…
Pierwsze tegoroczne spotkania Koła
Lekarzy Seniorów miały niezwykle sympatyczny charakter. W chłodny i nieprzytulny
wtorek 5 stycznia przyszło niewiele osób.
Nie więcej niż czterdzieści. Reszta może
bała się zimna, może chorowała, może
miała pilniejsze sprawy, a może nie wróciła
jeszcze ze świątecznych, dalekich wizyt
od dzieci i wnuków. Ci, co przyszli, siedli
blisko siebie (prawie w kręgu!), skupiając
się na opowiadankach, dotyczących niedawnych, około świątecznych odwiedzin
u mniej sprawnych koleżanek i kolegów,
niewychodzących z domu lub przebywających w ośrodkach pomocy stacjonarnej.
Wspominki przeszły bezkolizyjnie
w narzekania, że podczas wspólnej, izbowej
wigilii seniorów nie śpiewano kolęd, a te
z kolei – bezkolizyjnie i niepostrzeżenie
przemieniły się w raźne i głośne śpiewy
kolędowe. Kolędy zaś bezkolizyjnie, niespostrzeżenie i naturalnie przerodziły
się w okołokolędowe, różnopokoleniowe
dowcipasy. I tak na przykład jedna dama
cytowała wnuka, który śpiewa: „Tobie serca
ochotnego w oborze”, a niżej podpisana ze
wstydem napomknęła, że w dzieciństwie
głośno i z przekonaniem śpiewała: „a Józef
Stalin, a Józef Stalin ono pielęgnuje”.
•••
Kolejne spotkanie wypadło we wtorek
9 lutego, czyli w Ostatki i… szkoda, że
Państwo tego nie widzieli! Zaproszony,
śpiewający i grający pan Paweł Kuleczka
grał i śpiewał tanecznie a skocznie. Obecni
„wespół w zespół” (jak brzmiały ongiś
słowa piosenki kabaretowej) tworzyli
węża i inne korowodne figury między
stołami, aż z sąsiedniej sali POWAŻNIE
NARADZAJĄCE SIĘ IZBOWE CIAŁO
(z prezesem na czele), co i rusz zaglądało
ciekawie i zazdrośnie. Ogromną atrakcję
naszego spotkania stanowiła Danuśka,
świeżo przyjęta do naszego tzw. Klubu pod
Dziewiątkami, paradująca w wykrochmalonym stroju niezwykle powabnej pokojowej.
O panujących nastrojach zaświadczyć mogą
zdjęcia…
Dziękuję serdecznie Alicji i Ani za
„wkład organizacyjny”, a CAŁEJ RESZCIE
za niezapomnianą, ostatkową atmosferę.
Krystyna Borysewicz-Charzyńska
Fot.: A. Paradowska, J. Barczykowska
Organizatorzy: Federacja Polonijnych Organizacji Medycznych,
Naczelna Izba Lekarska oraz Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie –
serdecznie zapraszają do wzięcia udziału w IX Kongresie Polonii
Medycznej i II Światowym Zjeździe Lekarzy Polskich
Rejestracja uczestników: uruchomiona została na stronie
www.kongrespoloniimedycznej.org. Tam również dostępna jest funkcja
logowania i zgłaszania abstraktów dla przyszłych prelegentów.
Kontakt: OIL im. prof. J. Nielubowicza w Warszawie
Biuro Organizacji Kongresu, Paweł Jastrzębski
tel. 48 22 542 83 63, faks: 48 22 542 83 41
email: [email protected]
22
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
spisane na gorąco
> dokończenie ze s. 3
ma ruszyć jeszcze w tym roku. Rozmowy
na ten temat trwały od kilku miesięcy.
Diagnostyka ma obejmować zarówno
badania hormonalne, immunologiczne,
genetyczne i ginekologiczne, jak i opiekę
psychologiczną, która jest niezwykle
ważna. – Specjaliści będą opierać się
wyłącznie na metodach naukowych,
w takim ośrodku jak instytut badawczy
nie ma bowiem mowy o naprotechnologii – mówi dyrektor ICZMP, prof. Maciej
Banach.
Źródło: „Dziennik Łódzki”
Centra urazowe dla dzieci
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł
podpisał w końcu stycznia rozporządzenie
w sprawie utworzenia centrów urazowych
dla dzieci, które wejdzie w życie 1 czerwca
2016 r. Centra mają służyć udzielaniu
pomocy dzieciom i młodzieży z ciężkimi
wielonarządowymi obrażeniami.
Rozporządzenie określa wymagania,
jakie mają spełniać te placówki, biorąc
m.in. pod uwagę specyfikę leczenia,
jakiego potrzebują mali pacjenci oraz
możliwości szpitali dziecięcych w zakresie
leczenia najcięższych obrażeń. W Polsce
brakuje wyspecjalizowanych ośrodków
o najwyższym poziomie referencyjności,
które kompleksowo i w jednym miejscu
udzielałyby świadczeń zdrowotnych najbardziej poszkodowanym dzieciom i młodzieży. Urazy są najczęstszą przyczyną
zgonów w tej grupie wiekowej, przy czym
około połowa z nich to efekt wypadków
komunikacyjnych.
Źródło: „Rynek Zdrowia”
Położnictwo w Szpitalu
im. M. Madurowicza po remoncie
Jedno- lub dwuosobowe sale, nowoczesne łóżka i sprzęt, to nowe oblicze
Oddziału Ginekologiczno-Położniczego
w Szpitalu im. M. Madurowicza, na bazie
którego działa Klinika Perinatologii
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Oddział wyremontowano i stworzono
salę pooperacyjną dla matek po cięciu
cesarskim z sześcioma stanowiskami
dzięki dofinansowaniu z Urzędu
Marszałkowskiego (szpital działa
w strukturze Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego im. M. Pirogowa).
– Kobiety mogą przebywać tu razem
ze swoimi dziećmi zaraz po urodzeniu,
a to bardzo ważne zarówno dla matek,
jak i dzieci – mówi prof. Jarosław
Kalinka, ordynator perinatologii
w „Madurowiczu”. Szpital przygotowuje
się już do nowych konkursów w NFZ.
Źródło: informacja własna
Lekarze i lekarze dentyści na celowniku
fiskusa
Kontrolerzy sprawdzą w 2016 r., czy osoby
prowadzące prywatne gabinety lekarskie
i lekarsko-dentystyczne nie ukrywają
dochodów i nie zawyżają kosztów podatkowych. Zgodnie z wytycznymi, które
Ministerstwo Finansów corocznie przygotowuje dla administracji podatkowej,
w tym roku kontrolerzy mają się szczególnie zainteresować branżą medyczną.
Krajowy Plan Działań wskazuje prywatne
praktyki zawodowe lekarzy i lekarzy
dentystów jako jeden z obszarów potencjalnych zagrożeń dla budżetu państwa.
– Już teraz prowadzimy postępowania,
z których wynika, że niektórzy lekarze
nie ewidencjonują opłat wnoszonych
przez część pacjentów – mówi Karol Sarad
z Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku
i dodaje, że kontrole wykazują stosunkowo
niewysokie przychody, podczas gdy wystawiona duża liczba recept świadczy o tym,
że powinny być one wyższe. Ministerstwo
typuje dane obszary zagrożeń dla
budżetu państwa na podstawie statystyk
z poprzednich lat. W zeszłym roku były
nimi m.in. usługi doradztwa i inne usługi
niematerialne, np. marketingowe czy
reklamowe.
Źródło: „Rzeczpospolita”
Nadal bez dostępu do pytań
egzaminacyjnych z poprzednich lat
Mimo apeli środowiska lekarskiego
i wyroków sądowych, Ministerstwo
Zdrowia odmawia opublikowania pytań
z ubiegłych lat z Państwowego Egzaminu
Specjalizacyjnego (PES) oraz Lekarskiego
Egzaminu Końcowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego
(LEK i LDEK). Wiceminister zdrowia –
Piotr Gryza twierdzi w pisemnym uzasadnieniu tej decyzji, że „byłoby to sprzeczne
z szeroko pojętym interesem społecznym,
a w szczególności może zagrażać bezpieczeństwu dla zdrowia i życia pacjentów”.
Naczelna Rada Lekarska jest oburzona
takim stwierdzeniem. Katarzyna
Strzałkowska, rzeczniczka prasowa
Naczelnej Izby Lekarskiej, odpowiada
zdziwiona: – Bezpieczeństwu dla zdrowia
i życia pacjentów może za chwilę zagrozić
zbyt mała liczba specjalistów, a nie udostępnienie pytań egzaminacyjnych.
Źródło: „Rzeczpospolita”
Miliony na miejską służbę zdrowia
w Łodzi
Prawie 11 mln zł planuje wydać w tym
roku łódzki magistrat na służbę zdrowia.
Najwięcej przeznaczy na spłatę zadłużenia
Centrum Medycznego im. L. Rydygiera.
Zaplanowano także remonty w szpitalach
i przychodniach oraz kupno nowych
urządzeń do badań. W budżecie miasta zapisano 1,6 mln zł dla Miejskiego
Centrum Medycznego im. K. Jonschera
w Łodzi. Przy ul. Milionowej będzie
nowy blok operacyjny z pięcioma salami,
oddział intensywnej opieki medycznej,
okulistyka i sterylizatornia. Natomiast
placówka przy ul. Przyrodniczej zostanie
ocieplona, ponadto wymiany doczekają się
instalacja centralnego ogrzewania, okna
oraz drzwi, a na dachu zamontowane będą
solary. Dużą inwestycją będzie remont
hostelu dla osób z problemami alkoholowymi. Na modernizację budynku przy
ul. Przybyszewskiego 253 ma być wydane
pół miliona złotych.
Źródło: „Dziennik Łódzki”
Joanna Barczykowska-Tchorzewska
rzecznik prasowy OIL w Łodzi
fot. J. Barczykowska
nr 3 (210) – marzec 2016
Informacje zebrane 11 lutego 2016 r.
PANACEUM
23
bliżej prawa
Wizerunek lekarza
nie na sprzedaż
Do Okręgowego Rzecznika
Odpowiedzialności Zawodowej przekazana
została pisemna informacja, iż lekarka zrzeszona w tejże Okręgowej Izbie Lekarskiej,
podająca swoje imię i nazwisko oraz
specjalizację, wychwala w programie telewizyjnym zalety preparatu, w nazwie którego
widnieje słowo „lek”, co jest sprzeczne
z art. 63 ust. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej.
Po sprawdzeniu, że takie dane personalne widnieją w rejestrze izby, ORzOZ
podjął postępowanie sprawdzające prawdziwość podanych informacji, a po ich
potwierdzeniu – poprosił lekarkę o złożenie
wyjaśnień do sprawy. Lekarka napisała
wówczas, że „reklamowany preparat nie jest
lekiem, tylko wyrobem medycznym i nie
wymaga usługi lekarza przy jego aplikacji”.
Cytowała też opinię firmy farmaceutycznej,
która ją angażowała i która przekonywała,
że jej udział w programie jest zgodny
z art. 65 KEL. Przepis ten bowiem nie zakazuje lekarzowi brania udziału w reklamie,
jedynie stanowi, że nie wolno mu „narzucać swych usług chorym lub pozyskiwać
pacjentów w sposób niezgodny z zasadami
etyki i deontologii lekarskiej”.
ORzOZ nie podzielił tej linii obrony
i skierował wniosek do Okręgowego Sądu
Lekarskiego o ukaranie. Adwokat wybrany
przez lekarkę na obrońcę, interpretując
art. 65 KEL, podobnie jak producent farmaceutyku, dodatkowo wywodził m.in.,
że udział lekarza w reklamie leku nie godzi
w lekarzy jako grupę zawodową, nie podważa ich autorytetu w społeczeństwie ani
nie powoduje utraty zaufania do lekarzy.
OSL okazał się być jednak dla lekarki
surowy i wymierzył jej karę w wysokości
trzykrotności średniego wynagrodzenia
w sektorze przedsiębiorstw. W swoim
stanowisku kategorycznie stwierdził,
że KEL w swym art. 63 ust. 2 jednoznacznie
zakazuje uczestnictwa lekarza w reklamie,
co zapisane zostało słowami, iż „nie powinien wyrażać zgody na używanie swego
nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych”. A niewątpliwie lekarka, zachęcając
do aplikowania danego medykamentu
na ekranie, nie robiła tego bez zapłaty.
Obrońca lekarki złożył apelację
do Naczelnego Sądu Lekarskiego, który
pieniężną karę utrzymał, obniżając jej
wysokość do jednomiesięcznego średniego wynagrodzenia (próg minimalny).
Złożona przez mecenasa kasacja do Sądu
Najwyższego została – jako oczywiście
bezzasadna – odrzucona.
24
PANACEUM
•••
Powyższą sprawę opisał swego czasu
na łamach „Panaceum” mec. Jerzy
Ciesielski, redagujący w naszym piśmie
cykliczny felieton prawny „Z lekarskiej
wokandy”. Okazuje się jednak, że takich
i podobnych spraw wpływa do kancelarii pionu orzeczniczego izb lekarskich
w Polsce coraz więcej. Według ustaleń
Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności
Zawodowej – Grzegorza Wrony, tylko
w latach 2013–2015 w sprawach naruszenia
art. 63 ust. 2 KEL, okręgowi rzecznicy
prowadzili czterdzieści dwie sprawy,
z czego dwadzieścia sześć z nich skończyło
się wnioskami o ukaranie skierowanymi
do okręgowych sądów lekarskich. NRzOZ
wystosował w związku z tym następujący
komunikat, skierowany do członków izb
lekarskich 29 stycznia 2016 r.:
„Zgodnie z przepisami Kodeksu Etyki
Lekarskiej (art. 63 ust. 2) lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swojego
nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych. Oznacza to, że lekarze i lekarze
dentyści nie mogą brać udziału w reklamach – dotyczy to nie tylko reklamy leków
(produktów leczniczych), co do których jest
to zabronione na mocy przepisów Prawa
farmaceutycznego, ale także wszelkich
innych produktów, włącznie z produktami
będącymi wyrobami medycznymi czy
suplementami diety.
Lekarze i lekarze dentyści naruszający
wyżej wymieniony przepis KEL muszą
się liczyć z tym, że poniosą za to odpowiedzialność zawodową – postępowania
w takich przypadkach są wszczynane przez
rzeczników odpowiedzialności zawodowej,
którzy następnie kierują wnioski o ukaranie do sądów lekarskich. Postępowania,
które już zostały przeprowadzone, zakończyły się orzeczeniem winy, a najczęściej
orzeczoną karą były kary upomnienia
i kary pieniężne”.
Grzegorz Wrona odniósł się także
do indywidualnego przypadku, jaki
w ostatnim czasie przyszło mu rozpatrywać, a który dotyczył występującego
w reklamie telewizyjnej wyrobu medycznego „Natursept” Jacka C., podającego
się jako lekarz laryngolog. Naczelny
Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
wyjaśnił, że (cyt.): „nie jest on lekarzem
wykonującym zawód i nie posiada specjalizacji w żadnej dziedzinie medycyny. Jego
dane znajdują się w ewidencji Okręgowej
Izby Lekarzy w Gdańsku, ale nie jest
on członkiem ani tej, ani żadnej innej
okręgowej izby lekarskiej. W związku
z tym, nie jest prowadzone w stosunku
do niego postępowanie w przedmiocie
odpowiedzialności zawodowej lekarzy.
Odpowiedzialności takiej podlegają
bowiem lekarze, którzy są członkami izb
lekarskich”.
Warto również dodać przy okazji,
że nieco wcześniej, bo 21 stycznia br.,
w sprawie reklam z udziałem aktorów,
odgrywających role lekarzy, wypowiedział
się prezes Naczelnej Rady Lekarskiej,
odpowiadając na zapytanie Rzecznika
Praw Obywatelskich – Adama Bodnara,
dotyczące prezentowania przez nich reklam
„pseudoleczniczych”. W piśmie m.in.
czytamy:
„Samorząd lekarski działa na podstawie
i w ramach ustawy z 2 grudnia 2009 r.
o izbach lekarskich. W zakresie zadań mu
powierzonych zajmuje się m.in. sprawowaniem pieczy nad należytym wykonywaniem zawodów lekarza i lekarza dentysty.
Realizując powyższe zadanie, organy
odpowiedzialności zawodowej samorządu
lekarskiego reagują na sytuacje naruszania
przez lekarzy lub lekarzy dentystów przepisów dotyczących wykonywania tych zawodów oraz norm etycznych, m.in. w zakresie
niedozwolonego reklamowania, udzielania
świadczeń zdrowotnych, czy wyrażania
zgody na komercyjne wykorzystywania
swego wizerunku poprzez np. występowanie w reklamach. Samorząd lekarski
w ostatnim czasie w istotny sposób zintensyfikował działania w powyższym zakresie,
stale monitorując media i reagując na bieżąco na niezgodne z prawem zachowania
nr 3 (210) – marzec 2016
Nina Smoleń
bliżej prawa
lekarzy i lekarzy dentystów. Właściwość
organów odpowiedzialności zawodowej
samorządu lekarskiego nie rozciąga się
jednak na osoby nie będące członkami izb
lekarskich. Z powyższych względów nie
ma on możliwości podejmowania działań
w stosunku do występujących w reklamach
produktów leczniczych lub produktów
żywieniowych osób, które nie są lekarzami
lub lekarzami dentystami”.
Dalej prezes M. Hamankiewicz przytacza art. 55 ustawy z 6 września 2001 r.
Prawo farmaceutyczne, zgodnie z którym
reklama produktu leczniczego kierowana
do publicznej wiadomości nie może polegać
na jego prezentowaniu przez osoby znane
publicznie, naukowców, osoby posiadające
wykształcenie medyczne lub farmaceutyczne lub sugerujące posiadanie takiego
wykształcenia, a także odwoływaniu się
do zaleceń takich osób. Przypomina też,
że zgodnie z treścią art. 62 ww. ustawy
nadzór nad przestrzeganiem jej przepisów,
również w sprawach reklamy, sprawuje
Główny Inspektor Farmaceutyczny.
W zakończeniu pisma czytamy:
„Podkreślenia wymaga jednak, że wskazane wyżej regulacje dotyczą produktów
leczniczych, a takimi nie są licznie
reklamowane suplementy diety. Kwestie
związane z obrotem tymi specyfikami
reguluje ustawa z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia, która nie
przewiduje generalnego zakazu reklamy
suplementów diety”.
Komunikat Ministerstwa Zdrowia
W sprawie realizacji recept
po zmianie przepisów
Jak już informowaliśmy w poprzednim
numerze „Panaceum”, z dniem 12 grudnia
2015 r. weszła w życie ustawa o zmianie
ustawy o systemie informacji w ochronie
zdrowia i niektórych innych ustaw, uchwalona 9 października 2015 r. (DzU poz. 1991),
która znowelizowała przepisy ustawy Prawo
farmaceutyczne. Nowy art. 96a tego ostatniego aktu prawnego, określający zakres
danych umieszczanych na recepcie, wprowadził dodatkowo:
1) numer telefonu do bezpośredniego
kontaktu z osobą wystawiającą receptę,
2) kod pocztowy właściwy dla miejsca
zamieszkania pacjenta lub osoby wystawiającej receptę lub podmiotu, w którym
wystawiono receptę lub miejsca udzielania
świadczenia zdrowotnego.
W związku z powyższym, Ministerstwo
Zdrowia zamieściło na swojej stronie internetowej komunikat, w którym informuje,
że dane te mogą być umieszczane na receptach w sposób fakultatywny do czasu
wejścia w życie przepisów wykonawczych,
wydanych na podstawie art. 96 ust. 12
ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo
farmaceutyczne (DzU z 2008 r. nr 45, poz.
217, z późn. zm.).
Do tego czasu obowiązują bowiem
recepty z zakresem danych wystawiane
na podstawie przepisów rozporządzenia
ministra zdrowia z dnia 8 marca 2012 r.
w sprawie recept lekarskich (a także
rozporządzenia ministra zdrowia z dnia
28 października 2015 r. w sprawie recept
wystawianych przez pielęgniarki i położne).
Jednocześnie MZ informuje, że osoby
uprawnione do wystawianie recept na leki
refundowane, posiadające umowy upoważniające z NFZ, które na mocy art. 45
ust. 1 ustawy z dnia 9 października 2015 r.
o zmianie ustawy o systemie informacji
w ochronie zdrowia i niektórych innych
ustaw wygasają z dniem 31 grudnia 2016 r.
– wystawiają recepty zawierające indywidualne numery tych umów w trybie określonym w powyższych rozporządzeniach.
Natomiast osoby uprawnione do wystawiania recept na leki refundowane (w tym
„pro auctore” i „pro familiae”), wymienione
w art. 2 pkt 14 ustawy tzw. refundacyjnej
(DzU z 2015 r. poz. 345), znowelizowanej
ustawą o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia – wystawiają
recepty, które nie posiadają numeru identyfikującego określonego w umowie upoważniającej z NFZ, z mocy niniejszej ustawy,
w trybie w niej określonym.
Komunikat podpisał Krzysztof Łanda,
podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
(opr. ns)
PRAWNICZY NEWSLETTER MEDYCZNY
14 stycznia 2016 r., w Dzienniku Ustaw pod poz. 62 opublikowano obwieszczenie ministra zdrowia z 11 grudnia 2015 r.
w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia ministra
zdrowia w sprawie recept lekarskich.
18 stycznia 2016 r. weszła w życie ustawa z 22 grudnia 2015 r.
o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej (DzU 2016 r., poz. 65).
Ustawa określa zasady:
1) uznawania kwalifikacji zawodowych do wykonywania
zawodów regulowanych oraz do podejmowania lub wykonywania działalności regulowanych, nabytych w: a) innych
niż Rzeczpospolita Polska państwach członkowskich Unii
Europejskiej, b) państwach członkowskich Europejskiego
Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stronach umowy
o Europejskim Obszarze Gospodarczym, c) Konfederacji
Szwajcarskiej;
2) świadczenia usług transgranicznych;
3) ubiegania się o wydanie europejskiej legitymacji
zawodowej.
Zmienia ona m.in. ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz o izbach lekarskich.
19 stycznia 2016 r., w Dzienniku Ustaw pod poz. 86 opublikowano obwieszczenie ministra zdrowia z 17 grudnia 2015 r.
nr 3 (210) – marzec 2016
w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia ministra
zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej.
1 czerwca 2016 r. wejdzie w życie rozporządzenie ministra
zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania
medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w dziedzinie położnictwa i ginekologii, z zakresu okołoporodowej opieki
położniczo-ginekologicznej, sprawowanej nad kobietą w okresie
ciąży, porodu i połogu, w przypadkach występowania określonych powikłań oraz opieki nad kobietą w sytuacji niepowodzeń
położniczych (DzU 2015 r., poz. 2007). Rozporządzenie określa
w załączniku standardy postępowania medycznego przy udzielaniu ww. świadczeń zdrowotnych.
1 września 2016 r. wejdzie w życie rozporządzenie ministra
zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie standardów postępowania
medycznego w łagodzeniu bólu porodowego (DzU 2015 r., poz.
1997). Rozporządzenie określa w załączniku standardy postępowania medycznego w ww. procedurach.
Jarosław Klimek
radca prawny OIL w Łodzi
PANACEUM
25
bliżej prawa
Zmiany w uznawaniu kwalifikacji
zawodowych
Weszła w życie ustawa z 22 grudnia
2015 r. o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach
członkowskich Unii Europejskiej (DzU
z 15 stycznia 2016 r., poz. 65), która wdraża
do polskiego prawa przepisy dyrektywy
Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/55/
UE z 20 listopada 2013 r., zmieniającej
dyrektywę 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych. Przepisy
ustawy, wprowadzające istotne zmiany
dotyczące zawodów lekarza i lekarza
dentysty oraz izb lekarskich, obowiązują
od 18 stycznia 2016 r.
•••
Ustawa wprowadza zasadę, że wszystkie
osoby, które odbyły studia lekarskie albo
lekarsko-dentystyczne w języku innym niż
język polski (a więc także studia na polskiej
uczelni medycznej prowadzone w języku
angielskim), są po ich ukończeniu zobowiązane wykazać się odpowiednią znajomością
języka polskiego poprzez złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu przeprowadzanego przez Naczelną Izbę Lekarską. Jest
to warunek niezbędny uzyskania w Polsce
prawa wykonywania zawodu bądź ograniczonego prawa wykonywania zawodu
i to bez względu na posiadane obywatelstwo. Dotychczas wystarczającym dowodem
znajomości języka polskiego było złożenie
oświadczenia przez obywatela Polski albo
innego państwa członkowskiego Unii
Europejskiej.
Zgodnie z dodanym art. 6 ust. 13
ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, co nastąpiło na mocy art. 64 pkt. 4
lit. c wspomnianej na wstępie ustawy, za
każde zaświadczenie związane z procedurą
uznawania kwalifikacji (tzw. zaświadczenia
unijne), wydawane na wniosek lekarza
lub lekarza dentysty, pobierana jest opłata
w wysokości 3 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w roku
wydania zaświadczenia. W 2016 r. takie
minimalne wynagrodzenie wynosi 1850 zł,
zatem opłata za zaświadczenie to 55,50 zł.
Opłatę wnosi się na rachunek Naczelnej
Rady Lekarskiej albo okręgowej rady lekarskiej, która wydała to zaświadczenie.
Ustawa wprowadza mechanizm ostrzegania w stosunku do lekarzy i lekarzy
dentystów, na których nałożono w Polsce
zakaz wykonywania zawodu (czasowy albo
stały), albo którym ograniczono wykonywanie zawodu. Takie ostrzeżenia okręgowe
rady lekarskie mają obowiązek wysyłać za
pośrednictwem systemu wymiany informacji IMI, obowiązującego na unijnym rynku
wewnętrznym. Ten sam obowiązek mają
również inne państwa UE, zatem ostrzeżenia będą także napływać do Polski.
Jak pisze w swoim komentarzu
do ustawy mec. Marek Szewczyk, radca
Czas na coroczne sprawozdania
statystyczne
Przypominamy o obowiązku sporządzenia sprawozdań za rok 2015 w zakresie
statystyki publicznej ministra zdrowia,
określonych w programie badań statystycznych ustalonych rozporządzeniem Rady
Ministrów z 27 sierpnia 2014 r. (DzU 2014 r.,
poz. 1330, ze zm.). Udział w tych badaniach
jest obowiązkowy i dotyczy wszystkich
podmiotów leczniczych oraz podmiotów
wykonujących działalność leczniczą, w tym
indywidualnych i grupowych praktyk
lekarzy oraz lekarzy dentystów, niezależnie
od tego, czy posiadają one umowę z NFZ
na świadczenie usług medycznych (poza
praktykami zawodowymi świadczącymi
usługi wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego). Należy pamiętać, że za
niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie
tego obowiązku bądź przekazanie danych
statystycznych po upływie wyznaczonego
terminu, grożą konsekwencje prawne,
26
PANACEUM
określone w art. 57 i 58 ustawy o statystyce
publicznej.
Jak informuje w specjalnym komunikacie dyrektor Wydziału Polityki Społecznej
Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego –
Agnieszka Łukomska-Dulaj, zgodnie z programem badań statystycznych:
– podmioty o liczbie pracujących
powyżej pięciu osób (niezależnie od formy
zatrudnienia) mają obowiązek sporządzać
sprawozdania wyłącznie w formie elektronicznej, poprzez stronę internetową
Centrum Systemów Informacyjnych
Ochrony Zdrowia (www.csioz.gov.pl),
zakładka „Statystyka Publiczna”, „System
Statystyki Resortowej Ministra Zdrowia
SSRMZ”.
– podmioty o liczbie pracujących nie
większej niż pięć osób mogą przekazywać
dane zarówno w formie elektronicznej, jak
też w formie papierowej; w tym drugim
prawny Ośrodka Uznawania Kwalifikacji
Naczelnej Izby Lekarskiej, w tej ostatniej
sprawie ustawa nie wprowadza żadnych
regulacji co do tego, jak organy izb powinny
postępować w przypadku, gdy otrzymają
ostrzeżenie z zagranicy dotyczące lekarza
albo lekarza dentysty posiadającego uprawnienia w Polsce. Trzeba więc będzie podejmować ewentualne działania na podstawie
obowiązujących dotychczas przepisów.
•••
W związku ze znacznym wzrostem
liczby osób, których obejmie wymóg zdawania egzaminu z języka polskiego, a także
ze względu na liczne obawy o płynny
przebieg pracy zawodowej, przewodniczący
Komisji ds. Egzaminów z Języka Polskiego
NRL – Mariusz Janikowski zapewnia,
że Komisja jest przygotowana do przeprowadzenia większej niż dotychczas liczby
egzaminów w 2016 r. A oto dokumenty,
które należy złożyć, aby przystąpić
do egzaminu:
– wniosek o dopuszczenie do egzaminu
(do pobrania ze strony www.nil.org.pl/
__data/assets/pdf_file/0013/104530/
Wniosek-o-dopuszczenie-do-egzaminu-zjez.polskiego.pdf),
– kserokopię oryginału dyplomu oraz
jego tłumaczenia na język polski,
– a jeżeli obecnie używane nazwisko jest
inne niż na dyplomie – świadectwo zawarcia związku małżeńskiego lub dokument
potwierdzający zmianę nazwiska.
(opr. ns)
Źródło: www.gazetalekarska.pl
przypadku, należy pobrać właściwy
formularz ze strony Centrum Systemów
Informacyjnych Ochrony Zdrowia (adres
internetowy jw.), zakładka „Statystyka
publiczna”, „Formularze statystyczne
obowiązujące w roku 2016”, a po jego
wypełnieniu – przesłać w terminie widniejącym na każdym z tych formularzy
na adres: Łódzki Urząd Wojewódzki,
Wydział Polityki Społecznej, Oddział
Zdrowia Publicznego, 90-926 Łódź,
ul. Piotrkowska 104.
Wypełnienie sprawozdań w formie elektronicznej wymaga wcześniejszej rejestracji
w Systemie Statystyki Resortowej Ministra
Zdrowia (SSRMZ). Konta użytkowników,
którzy wypełniali sprawozdania w latach
ubiegłych, są tam aktywne.
Bliższe informacje można uzyskać pod
numerami telefonów wspomnianego wyżej
Oddziału Zdrowia Publicznego ŁUW:
42 664 10 36, 42 664 10 56, 42 664 10 68
i 42 664 10 72.
(opr. ns)
nr 3 (210) – marzec 2016
z historii medycyny
PORTRETY NIEPOSPOLITYCH MEDYKÓW
Tadeusz Kobusiewicz
Był nietypowym medykiem, bo bardziej
od ludzi interesował go świat zwierząt
i na tym polu osiągnął niekwestionowane
sukcesy naukowe. Zapewne dlatego nazywano go polskim Pasteurem, choć tego typu
określenia, tytuły i splendory były mu raczej
obce. Aczkolwiek za życia doceniano jego
osiągnięcia, potem o nich nieco zapomniano.
Jedynie Zduńska Wola, z którą związał swoje
życie i osiągnięcia naukowe, doceniła prof.
dr. Tadeusza Kobusiewicza, nadając jego imię
jednej z ulic w centrum miasta i włączając go
do swojej galerii zasłużonych.
Na świat przyszedł 1 kwietnia 1905 r.
w Szadku, wielodzietnej rodzinie stolarza Teofila Kobusiewicza i Heleny
z Jędrzejewskich. Teofil cieszył się dużym
szacunkiem i w sprawach zawodowych
był autorytetem w swoim miasteczku, ale
w życiu rodzinnym wiodło mu się znacznie
gorzej. Stracił większość dzieci, a w 1921 r.
zmarła mu żona.
Tadeusz, po ukończeniu czteroklasowej szkoły powszechnej w Szadku,
wyjeżdża do Warszawy, gdzie dzięki swojej
ciotce podejmuje naukę w Gimnazjum
Towarzystwa im. Jana Zamojskiego.
Ponieważ brakuje mu pieniędzy, pracuje jako
pomocnik w drukarni i jako introligator,
dorabia też korepetycjami. W 1924 r. rozpoczyna studia na Wydziale Weterynaryjnym
Uniwersytetu Warszawskiego, które
może kontynuować dzięki stypendium
ministra spraw wojskowych. Już wówczas fascynuje go mikrobiologia, którą
może zgłębiać, m.in. dzięki prof. dr.
Zygmuntowi Szymanowskiemu, jako
jego asystent (1926–1928). Obowiązkowa
służba wojskowa w Szkole Podchorążych
Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, a potem
w 1 Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego
w Warszawie pozwala mu sfinalizować studia dyplomem lekarza weterynarii.
W końcu 1929 r. T. Kobusiewicz podejmuje pracę jako samorządowy lekarz weterynaryjny w Łodzi, jednakże upomina się
o niego armia i zostaje kierownikiem laboratorium bakteriologicznego w Wojskowej
Pracowni Weterynaryjnej w Warszawie.
Zalicza wiele szkoleń i kursów. W październiku 1934 r. jest już doktorem medycyny weterynarii. Dzięki doświadczeniu
i dorobkowi naukowemu poświęca się
wytwarzaniu anatoksyny tężcowej, dzięki
czemu uzyskuje pierwszy znaczący sukces
– szczepi przeciw tężcowi zapobiegawczo
konie w całej armii polskiej. Od tego czasu
ani jeden koń nie choruje i problem tężca
przestaje istnieć.
Awansowany na stopień kapitana,
coraz więcej czasu poświęca nauce. Jest
nr 3 (210) – marzec 2016
sekretarzem „Wojskowego Przeglądu
Weterynaryjnego”, szkoli się m.in.
w Wielkiej Brytanii. W lipcu 1939 r. rodzi
mu się w Warszawie jedyna córka Jolanta
Ewa. Gdy wybucha wojna, T. Kobusiewicz
jest w szeregach obrońców ojczyzny.
Niestety, dostaje się do sowieckiej niewoli.
Udaje mu się zbiec do Francji i wstępuje
do armii gen. W. Sikorskiego, jednakże
i w tym przypadku wszystko kończy się
katastrofą. Tym razem trafia do niewoli niemieckiej (1940) i Oflagu VII-A w Murnau
k. Monachium, Wyzwalają go dopiero
Amerykanie (kwiecień 1945). Jeszcze
w drodze powrotnej do Polski odbywa staż
naukowy w Instytucie Pasteura we Francji,
a potem pojawia się w Łodzi (marzec 1946),
gdzie przebywa jego żona z córką, wysiedlone po powstaniu z Warszawy.
Kilka miesięcy później zostaje kierownikiem tworzonego oddziału Państwowego
Instytutu Weterynaryjnego w Gorzowie
Wielkopolskim, którym kieruje przez
siedem lat. Jednocześnie prowadzi badania
różycy świń i pryszczycy. Epidemia tej
ostatniej gwałtownie wybucha we wrześniu
1951 r. i Kobusiewicz proponuje zdiagnozowanie oraz unowocześnienie metod walki
z tą groźną chorobą. Wkrótce otrzymuje
zadanie stworzenia nowoczesnego ośrodka
naukowego zajmującego się pryszczycą
i propaguje masowe pobieranie krwi
od zarażonych zwierząt i stosowanie w ten
sposób uzyskanej surowicy jako szczepionki, co przynosi bardzo dobre efekty.
Za te osiągnięcia Ministerstwo Rolnictwa
wyróżnia go w 1952 r. nagrodą naukową.
Gdy zapada decyzja o utworzeniu pierwszego w kraju Zakładu Wirusologicznego
badań nad pryszczycą, powstaje on –
prawdopodobnie na skutek sugestii
T. Kobusiewicza – w Zduńskiej Woli, gdzie
gotowy jest obiekt po byłej rzeźni przy
ul. Wodnej. W końcu 1955 r. usytuowana
tu placówka przemianowana zostaje
na Zakład Pryszczycy Instytutu Weterynarii,
a następnie Zakład Badania Pryszczycy
Instytutu Weterynarii. T. Kobusiewicz nadal
kontynuuje tu badania naukowe, zapoznaje
się z doświadczeniami innych krajów, interesuje go głównie niedokrwistość zakaźna,
gruźlica tężcu, różyca i pryszczyca.
Po latach wdrażania osiągnięć naukowych do praktyki ma na koncie wiele
osiągnięć, m.in. opracowanie metody produkcji skoncentrowanej szczepionki przeciwko pryszczycy. Dzięki jego badaniom
znika problem związany z jej produkcją,
co ma olbrzymie znaczenie dla ówczesnej
gospodarki. Za te osiągnięcia w 1974 r.
uhonorowany zostaje nagrodą naukową
Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego
i Techniki, a dwa lata później, gdy przechodzi na emeryturę, Rada Państwa nadaje mu
Order Sztandaru Pracy I Klasy. Przed nim
żaden lekarz weterynarii nie otrzymał tak
zaszczytnego wyróżnienia.
Po przejściu na zasłużony odpoczynek,
T. Kobusiewicz nadal jest konsultantem
ds. pryszczycy, interesuje się problemami
nauki, jednocześnie działa społecznie
w Zduńskiej Woli. Jest tu radnym, kieruje
Komisją Kultury, Sportu i Rekreacji Rady
Miejskiej, z jego inicjatywy powstaje
Społeczny Komitet Budowy Kąpieliska
Miejskiego (1968), a trzy lata później –
wraz z mieszkańcami – świętuje oddanie
do użytku tego obiektu.
W dniu 16 czerwca 1979 r. na ulicy
Zduńskiej Woli Tadeusza Kubasiewicza
dopada atak serca, a następnego dnia umiera
w tutejszym szpitalu. Pochowany zostaje
na cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi.
W marcu 1982 r. radni miejscy jednej z ulic
miasta nadają jego imię, a w 2001 r. otrzymuje on tytuł Zduńskowolanina XX wieku.
W krótkim artykule nie sposób wymienić wszystkich zasług Profesora dla nauki
polskiej, a także zaszczytów i odznaczeń,
jakie otrzymał w dowód uznania. To że nie
ma dziś problemów z pryszczycą i innymi
chorobami zwierzęcymi, które przynosiły
olbrzymie straty przez stulecia, jest zasługą
m.in. właśnie Jego. Odegrał on także ważną
rolę, moim zdaniem niedocenianą, jako
działacz społeczny w Zduńskiej Woli.
Ryszard Poradowski
PS. Na temat prof. dr. Tadeusza
Kobusiewicza napisano wiele artykułów, ale
brakuje pełnego książkowego opracowania
biograficznego. Lukę w pewnym stopniu
wypełnia artykuł Jarosława Stulczewskiego
opublikowany w „Biuletynie Szadkowskim”
z 2012 r. Na szczęście o Profesorze nie zapomniano też w Instytucie Weterynaryjnym
w Puławach, w którym udostępniono mi
także materiały wykorzystane w artykule.
PANACEUM
27
z historii medycyny
Czytamy klasyków medycyny polskiej (odcinek 17)
Prostytucja i choroby
weneryczne w dawnej Łodzi
Jedną z ważniejszych przyczyn zachorowalności na choroby weneryczne w dawnej
Łodzi było zjawisko prostytucji. A jakie były
jej przyczyny? Jak wówczas pisano, to hołdowanie podwójnej moralności, późne wstępowanie w związki małżeńskie, alkoholizm,
pragnienie użycia, chęć odmiany wrażeń
i anormalne potrzeby seksualne stanowią
przyczyny zapotrzebowania na usługi Cór
Koryntu. Różne podejmowano działania,
aby ograniczyć negatywne zjawiska prostytucji i chorób wenerycznych. Włączali się
w nie także łódzcy lekarze.
Jednym z nich był Doktor, który
po asystenturze w Szpitalu Starozakonnych
„Na Czystem”, osiadłszy najpierw w Zgierzu
(gdzie praktykował do 1895 r.), ostatecznie
związał się z Łodzią. Od początku swoje
zainteresowania praktyczne i naukowe
skierował na choroby skórne i weneryczne,
dostrzegając rolę prostytucji, jako czynnika
sprzyjającego szerzeniu się ich. W tym zakresie był jednak przeciwnikiem abolicjonizmu
i opowiadał się za reformą reglamentaryzmu
prostytucji poprzez wprowadzenie uregulowań prawnych. W szczególności postulował
wprowadzenie stałego i dokładnego badania
lekarskiego, pozbawionego ze strony policji
charakteru represyjnego, realizowanego
w ambulatoriach, skąd chore prostytutki
miały być kierowane do szpitali lub specjalistycznych przychodni na nieodpłatne
leczenie.
Żywo interesował się nowymi sposobami
leczenia chorób wenerycznych, prowadząc także swoje badania w tym zakresie
W 1924 r. tak m.in. pisał: „Wobec istnej
powodzi rozmaitych preparatów bizmutowych, wprowadzonych w ostatnich czasach
do leczenia przymiotu, może się wydać
na pierwszy rzut oka zbytecznym powiększanie tej liczby nowym jeszcze przetworem,
zwłaszcza że między istniejącym jest wiele,
które zasługują na miano zupełnie dobrych”.
Mimo to związkom bizmutu w leczeniu kiły
poświęcił wiele czasu. Niezwykle ważne były
jego dziewięcioletnie badania eksperymentalne nad kiłą. Polegały one na powtarzanych
okresowo podskórnych i domięśniowych
iniekcjach z oleistej zawiesiny bizmutu.
Zastrzyki te, o charakterze prewencyjnym,
były podawane zdrowym prostytutkom.
Jego metoda spotkała się z zainteresowaniem
innych lekarzy, także francuskich.
Nasze zagadkowe pytania brzmią: O kim
mowa? Jakie wyniki badań uzyskał bohater
tej zagadki? Rozwiązania prosimy nadsyłać
do 31 marca na e-mail: [email protected] lub
pocztą: Okręgowa Izba Lekarska,
93-005 Łódź, ul. Czerwona 3.
Z miesięcznym „poślizgiem” (zamiast w „Panaceum” 1–2/2016),
zamieszczamy rozwiązanie naszej zagadki numer 15 (z „Panaceum”
11/2015), noszącej tytuł: „Wszystko ze wszystkim jest ze sobą we krwi
powiązane…”.
O wieku XIX zwykle się mawia, że jest to wiek mikrobiologii.
A jednak nie sposób pominąć faktu, iż w tym czasie, szczególnie
w drugiej połowie stulecia, miał miejsce także intensywny rozwój
patofizjologii. Przedmiotem żywego zainteresowania wielu badaczy
była krew. Badaniami nad jej składem chemicznym i morfologicznym zajmował się także polski lekarz i filozof – Edmund Biernacki
(1866–1911).
E. Biernacki urodził się w Opocznie jako syn urzędnika Adolfa
Poraj-Biernackiego i Joanny z Baranowskich. Medycynę studiował
na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskał dyplom
lekarza cum eximia laude. Pracę naukową rozpoczął w Zakładzie
Farmakologii u Łazara Thumasa. Tuż po studiach, dzięki stypendium z Kasy im. Józefa Mianowskiego, wyjechał w podróż naukową
za granicę. Tam poznał wielu uczonych. W Heidelbergu pracował
u Wilhelma Erba i Wilhelma Kühnego, w Paryżu u Jeana-Martina
Charcota i Georges’a Hayema. Po powrocie do Warszawy został ordynatorem w klinice diagnostycznej.
Jako pierwszy E. Biernacki zaobserwował związek między szybkością opadania krwinek w osoczu a ogólnym stanem organizmu
i występowaniem niektórych schorzeń. Odkrycie tego związku było
poprzedzone kilkuletnimi badaniami nad składem chemicznym
krwi w stanach chorobowych. Wyniki swoich badań ogłosił w 1897 r.
Od jego nazwiska pochodzi nazwa testu – odczyn Biernackiego (OB).
Fragment jednej z prac E. Biernackiego przytoczyliśmy w zagadce.
Obok zamieszczamy pierwszą stronę jednego z czterech artykułów
dotyczących tego zagadnienia, które zostały opublikowane w 1893 r.
w „Gazecie Lekarskiej”.
Bogumiła Kempińska-Mirosławska,
przewodnicząca Sekcji Historyczno-Medycznej OIL w Łodzi
28
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
nasze sprawy
Zapisane na kartach „Takiej małej prozy”
To (nie) tylko słowa
Zgodnie z zapowiedzią
z poprzedniego wydania „Panaceum”
nr 1–2/2016 r., na łamach „Naszych
Spraw” kontynuujemy druk miniatur
prozatorskich naszej redakcyjnej koleżanki, doktor Barbary Szeffer-Marcinkowskiej, inicjatorki tej
rubryki przed laty. Autorka stałych
felietonów, z powodu stanu zdrowia,
przede wszystkim choroby oczu, nie
może bowiem pracować przy komputerze, co – niestety – może czas jakiś
potrwać.
Dziś kolejny odcinek jej miniesejów, z nutką refleksyjno-filozoficzną,
pochodzących z pierwszej części
wydanego przez nią wcześniej zbiorku
pt. „Taka mała proza”. Część ta nosi
tytuł „Z perspektywy”, a dedykowana
została wnuczkom Autorki.
Bursztynowe jutro
Radość z cudów przyrody odkrywanych
wczoraj – to niedowierzanie w oczach, śledzących drobinki papieru, przyciągane przez jantarowy kamień, potarty o wełnianą zapaskę
lub kożuchowy serdak. Namoczyć w wodzie
ognistej utwardzoną przez wieki kalafonię
i pić kroplami zdrowie zaklęte w wonnym
specyfiku, nosić pierścienie, naszyjniki,
brosze, a wreszcie namaszczać słabnące ciało
miodowym kruszcem – oto zadanie na dziś.
A jutro? Być może jutro przyjdzie nam
rozbić wielkim młotem na pył żywiczny
siłodajne źródło, aby nie łudziło, iż w głębi
swej skrywa jedyny ratunek.
Racje – frustracje
A pewnie, że można pokonać ten lęk,
pogardę śmierci kultywować i ginąc zbiorowo u progu żywota w imię idei, honoru,
czy też świętej racji. Z pewnością uda się
jakoś przewartościować własne chmurne
durności na cudze, spadkowe, ideowo
i przyszłościowo niby słuszniejsze. I można
zapewne nauczyć poświęcenia siebie
i innych (lepiej innych) dla tego skrawka
ziemi, który ochraniać oraz cenić należy
ponad własne istnienie. Można…
Tylko jak to wszystko racjonalnie
umotywować, a potem jeszcze skutecznie
obronić przed chłodną oceną historii?
Prawo do złudzeń
Powiadasz, żeś przybył z TAMTEJ
PLANETY, więc masz większe prawo
od nas, koczujących nieustannie przez
długie, ponure wieki niemocy. Cóż z tego,
że wiesz, jak TAM jest teraz? Przecież
myśmy zachowali w sobie, zamknęli
w tradycji i upiększyli TAMTO – jak najcenniejszą pamiątkę. Nie chcemy twego
uświadamiania, bronimy się przed inną
prawdą niż ta, która jest może legendą,
ale nie pozwolimy jej zniszczyć. Więc
nie mów nam ani naszym dzieciom, czy
wnukom. Że na nic ta cała rozłąka i zbędna
jest nostalgia, bowiem tęsknimy do mitu.
Pozostaw nam choć prawo do złudzeń –
przecież to w końcu tak niewiele.
Guru
Młody guru, po wygłoszeniu porywającego przemówienia, zyskał wielu żarliwych
wyznawców i zdołał odebrać władzę swemu
przewodnikowi. Odkrywcze tezy, nowe
doktryny, poparli wszyscy młodzi, a starzy
odeszli za starym guru, aby wspólnie dokonać żywota, bo już kończył się ich czas i brakło sił, aby walczyć lub cokolwiek zaczynać
od początku.
Dobrze, że pozostawili po sobie tak
liczne potomstwo, pełne zapału i wiary
w to nowe, lepsze…
Powołanie
Cóż to za dziwne słowo w dobie precyzowania pojęć i poglądów?
Powoływać się można na coś względnie
kogoś, aczkolwiek nie zawsze jest to bezpieczne. Powołanie do zawodu, na przykład
lekarskiego, tym bardziej niestosowne. Należy
mówić raczej o predyspozycji, trafnym wyborze lub rozumnym przystosowaniu.
Z pewnością powołać można kogoś
do życia, na stanowisko, na świadka, a także
do odbycia zaszczytnej służby wojskowej
(ku chwale Ojczyzny, oczywiście).
Kroki
To kroki niebywale trudne, skomplikowane i nieregularne, bowiem powtarza się
zaledwie co któryś tam, w różnych odstępach czasu. Nie jest to taniec, lecz ćwiczenie
na sprawność i pamięć, a może sprawność
pamięci, że najpierw: „dwa kroki naprzód
– jeden wstecz”, potem „lewa, lewa, lewa”,
aż wreszcie „prawa i koślawa”.
Już wiem, jak to jest i zaczynam
od nowa. Avanti!
Barbara Szeffer
PODZIĘKOWANIA
Za pośrednictwem „Panaceum” chciałybyśmy bardzo serdecznie podziękować dr. n. med. Sławomirowi Cisieckiemu za
zaangażowanie, poświęcony czas i profesjonalizm w leczeniu.
Dzięki uśmiechowi Pana Doktora i cierpliwemu podejściu
do chorego łatwiej znieść trudy zabiegów okulistycznych,
co potwierdzają także inni w tym samym czasie operowani
pacjenci, którzy dotarli specjalnie do niego z Zakopanego,
Gdańska i Warszawy. Podziękowania również dla całego personelu pielęgniarskiego Kliniki Okulistycznej „Jasne Błonia”, stwarzającemu bardzo przyjazną atmosferę dla chorych po zabiegach.
Z wyrazami wdzięczności i życzeniami dalszych sukcesów
zawodowych,
pacjentka Ewa Talar z córką,
lekarzem gastroenterologiem
•••
Kierownikowi Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej
i Transplantacyjnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1
nr 3 (210) – marzec 2016
im. N. Barlickiego w Łodzi – prof. dr. hab. med. Januszowi
Strzelczykowi i Jego zespołowi, a zwłaszcza dr. n. med. Piotrowi
Hogendorfowi wyrazy szczerej wdzięczności za leczenie operacyjne i wspaniałą opiekę nad moją siostrą, lekarzem dentystą
– Krystyną Duś składa
Jędrzej Gajda z rodziną
•••
Składam serdeczne podziękowania dr. n. med. Łukaszowi
Gwoździńskiemu – pracownikowi Szpitala im. K. Jonschera
w Łodzi przy ul. Milionowej – za fachową opiekę, holistyczne
podejście do pacjenta i perfekcyjnie przeprowadzony zabieg chirurgiczny. Wszystko to sprawiło, że ten trudny dla mnie moment
życiowy nie był obciążony nadmiernym stresem i nie miał
destrukcyjnego wpływu na moje zdrowie.
Serdecznie dziękuję,
Janusz Dworakowski
PANACEUM
29
nasze sprawy
Z okazji Dnia Kobiet…
O mężczyźnie od A do Z
W polskiej, a podobno również międzynarodowej tradycji, nadchodzący marzec
jest miesiącem kobiet. Niebawem zatem
panowie staną przed corocznym dylematem, jak uczcić ich święto i część z nich
postąpi… tak jak zawsze. Według książki
pt. „Mężczyzna od A do Z” Piotra Marta
(autora poradników o tematyce psychologicznej, dotyczących relacji damsko-męskich), sposób, w jaki kobiety zostaną
potraktowane w tym dniu (i nie tylko) przez
„swoich” mężczyzn, zależy w głównej mierze od nich samych. Dla wszystkich więc
naszych Czytelniczek ciekawych, co tak
naprawdę myślą panowie i jak należy z nimi
postępować, zebraliśmy kilka najważniejszych informacji.
•••
Przede wszystkim zacznijmy od tego,
że panowie w życiu uczuciowym posługują się tylko jedną półkulą (mózgu).
Otóż według P. Marta, większość z nich
posługuje się półkulą prawą, podczas gdy
kobiety lewą i prawą na zmianę. Prawa
półkula to ta, która odpowiada za myślenie
całościowe, intuicyjne, syntezę, wizualizację
i wyobraźnię, skojarzenia, symbole i pracę
obrazami. Natomiast lewa (znacznie rzadziej używana przez mężczyzn) to myślenie
logiczne, analityczne, racjonalne i procesy
werbalne. Lewa półkula jest bardziej
aktywna u mężczyzn z tzw. syndromem
„Piotrusia Pana”, czyli niedojrzałych
emocjonalnie, ale rozwiniętych werbalnie
bawidamków.
Aby przejść do sedna sprawy, musimy
najpierw wyjaśnić kilka podstawowych
spraw, które z punktu widzenia kobiet
są nieodgadnioną zagadką. Zacznijmy
zatem od początku: dlaczego np. mężczyźni rozrzucają skarpetki? Otóż okazuje
30
PANACEUM
się, że nie jest to przejaw bałaganiarstwa,
wygodnictwa i niechlujstwa. Nic bardziej
mylnego. Wynika to z męskiego pragmatyzmu. Po co wrzucać skarpetki do kosza
na bieliznę, skoro… można je jeszcze raz
włożyć, a najlepiej zostawić je w miejscu,
w którym odnajdzie się je nazajutrz?
Czy zatem mężczyźni są leniwi?
Oczywiście, że nie są. To pozory, męski
mózg potrzebuje ciągłych bodźców,
a monotonia zadań go zabija. „Lenistwo
(u mężczyzn) – pisze autor w swoim poradniku – nie wynika zatem z charakteru
osoby, ale z predyspozycji mózgu, z tego,
do jakich prac został stworzony, by osiągnąć
optymalne wyniki”.
Nie można pominąć tu problemu,
który trapi wszystkie kobiety od roku 1885,
kiedy to w Niemczech Karl Benz zbudował
samochód trójkołowy: dlaczego mężczyzna
wstydzi się spytać o drogę? Otóż mężczyzna
najbardziej na świecie boi się śmieszności.
W związku z tym, nawet kiedy nie wie,
udaje, że wie.
Czemu zatem mężczyźni nie kierują się
w życiu, tak jak kobiety, uczuciami? Gdyby
kierowali się uczuciami, to w czasach prehistorycznych nie mogliby nic upolować,
w konsekwencji czego kobiecie zostałoby
codzienne gotowanie zupy grzybowej. A kto
dałby radę jeść cały czas jedną zupę?
Kolejny nurtujący problem to: dlaczego
on nie czyta w moich myślach? Otóż okazuje się, że półkule mózgowe mają różną
wielkość, w zależności od płci. U kobiety,
dzięki większemu ciału modzelowatemu,
analiza następuje znacznie szybciej niż
u mężczyzny – stąd kobiety wiedzą,
np. kiedy mężczyzna kłamie. Dlatego
też do mężczyzny należy mówić wprost
i tzw. dużymi literami.
Jak zatem zdobyć serce mężczyzny?
Okazuje się, że tradycyjne porzekadło
„przez żołądek do serca” jest kompletną
bzdurą. Nie ma gorszej rzeczy niż łudzenie się, że wystawny obiad podbije serce
wybranka. Otóż w pierwszym etapie
związku to on ma się starać, gotować lub
zapraszać do wystawnych restauracji, aby
kobieta… miała powód, by docenić jego
starania. Nie należy jednak chwalić mężczyzny bez umiaru ani powodu. Prowadzi
to bowiem – według P. Marta – do wielu
nieporozumień.
•••
Wskazówek dla kobiet, co powinny,
a czego nie powinny robić, jest w książce
znacznie więcej. Podsumowując zatem,
kobieta powinna być: elegancko ubrana,
zadbana i wydepilowana, nie okazywać
negatywnych uczuć, nie być zazdrosną,
a zawsze radosną, tańczyć przy każdej
okazji, gasić agresję mężczyzn, nie „kłuć
w oczy” swoimi sukcesami zawodowymi,
nie odczuwać znudzenia, irytacji lub złości,
wspierać mężczyznę i nagradzać pochwałami, a także… nauczyć się, kiedy i gdzie
mężczyznę dotykać, a kiedy nie.
A jak już to wszystko opanuje,
no to może wtedy… dostanie tego swojego
goździka na Dzień Kobiet. Składając zatem
najlepsze życzenia z okazji tego międzynarodowego święta dla obydwu stron
konfliktu, z serdecznymi pozdrowieniami
i uśmiechem…
Redakcja
nr 3 (210) – marzec 2016
+
Intelektualna przygoda
Droga Redakcjo,
Szanowne Koleżanki i Koledzy,
Otóż ponownie zostałem intelektualnie
zapłodniony przez ciekawe wydarzenia,
a brzemię zrzucam, pisząc list do Was, moi
mili. Zasiew miał miejsce podczas żywej
dyskusji na temat prac naukowych łódzkiej
klasy medycznej. Temat na tyle poważny,
że argumenty typu „sraty – taty – doktoraty” nie wchodzą w grę jako intelektualna
płycizna, która wyżej wymienionej klasie
nie przystoi. Niestety, zamilkłem na jakiś
czas skarcony srodze. Dowiedziałem
się, że jako ten, który pracy naukowej
nie poczynił, nie mam w zasadzie prawa
do krytyki. Początkowo uwierzyłem, ale
tylko do czasu nagłego olśnienia.
Otóż wracając pewnej soboty z kolegą
– a jakże – z obrony pracy doktorskiej,
zabłądziliśmy na Nowomiejską [chodzi
o ulicę o tej nazwie w Łodzi – przyp. red.],
po której hulał już brudny wieczór. Patrząc,
jak kolega frenetycznie „haftuje” w bramie,
pojąłem, że brak wspólnoty doświadczeń
nie zwalnia mnie z odpowiedzialności za
nas obu. Dzięki tym konstatacjom szczęśliwie wróciliśmy do swoich domów, idąc
z podniesionymi głowami i śmiało zerkając
w rozpościerające się nad nami niebo
gwiaździste. A już następnego ranka, spożywając kawę i sok z kapusty, odważyłem się
zająć stanowisko.
W moim postanowieniu umocniła mnie
także druga przesłanka. Po uroczystości
rozdania Oskarów odzywa się zwykle jakaś
ciekawa grupa ludzi, przyznająca nagrody
dla najgorszych filmów, czyli tzw. Złote
Maliny. Zawsze się zastanawiałem, czy im
nie szkoda czasu na filmidła klasy B, C
i dalszych, a także – jaki wpływ na rozwój
cywilizacyjny ludzkości ma takowa aktywność. Porzuciłem dywagacje, bo zdaje się
sam traciłem czas. Faktem jest jednak,
że zajmuje się tym spora diaspora. Ponieważ
mądrej głowie dość po słowie, tak to dochodzimy do clou.
Na pierwszy ogień niech pójdzie „intelektualna przygoda” (to cytat) koleżanki,
która zapytała przed laty, jak zmienia się
poziom melatoniny u chorych z chorobą
Leśniowskiego-Crohna? Zastanawiając
się, jakie wnioski można wysnuć z samego
pytania, stwierdziłem, dając głowę,
że poziom melatoniny u tych chorych się
obniża. Jeżeli tak nie jest, to drżyjcie prześcieradła. Uzbrojony w znajomość tematu,
przebiegłem się zatem po korytarzach miejskiego szpitala, w poszukiwaniu interesujących odniesień. Niestety, nie znalazłem, ale
nr 3 (210) – marzec 2016
nasze sprawy
Z LISTÓW DO REDAKCJI
Spór
o autonomię –
inne spojrzenie
z pewnością niewystarczająco zgłębiałem
problem.
Z kolei sławna anegdota opowiada
o serii tajnych prac lekarzy naukowców
w mundurach. Czasy były wówczas ciężkie,
rewizjoniści Czaja i Hupka czaili się za
rzeką, a kradzież mocy intelektualnej mogła
wpłynąć na oderwanie Ziem od Macierzy.
Toteż koniecznie należało utajnić wyniki
prac badawczych dotyczących wpływu fali
uderzeniowej na (…) królika. W miejsce
kropek możecie sobie, moi mili, wstawić
dowolny narząd – organ tego miłego
skądinąd zwierzęcia. Jak uczy prostackie
doświadczenie, granat wybuchający w stadzie królików z pewnością potarga im uszy
i starga nerwy. Ale czy coś jeszcze? Do czasu
uzyskania wniosków z badania nie było
wiadomo… Toteż ile narządów, tyle prac
naukowych, a zakładając, że część zwierząt
była samicami, nawet ginekolodzy mogli
uszczknąć (…)
Z zupełnie piątej ręki dostałem inny
tytuł pracy naukowej, w której kolega
w mundurze zajął się tematem dotyczącym
rozwinięcia punktu medycznego pułku
w ataku. Nie czytałem tego, no wybaczcie
mi. Przede wszystkim byłem zaniepokojony,
w jakim kierunku atakował ów pułk i kogo
„karciło” nasze zbrojne ramię, a także
dlaczego w ogóle był w ataku i za jaką rzeką
zdobywał przyczółki – bo to chyba istotny
warunek właściwego rozwinięcia. Żeby
dobrze postawić namiot, trzeba wiedzieć,
gdzie. Spłycam, skracam, bo cóż...
Osobiście już pamiętam cudny wykład
tuza, który szukał odpowiedzi na pytanie:
Jak wpłynęło podawanie insuliny na śmiertelność pacjentów z cukrzycą i zawałem
serca? Zmniejszyło? Brawo! Wy też moglibyście – jak widać. Ale, ale... Może to nie
insulina, a właściwy poziom glikemii miał
istotne znaczenie? Zamiast insuliny tabletki
i...? Ależ tak, śmiertelność także mniejsza.
Według mnie, kompletnym i potwierdzającym straszliwe podejrzenia badaniem
byłoby np. takie: „Wpływ prawidłowej
względnie nieprawidłowej glikemii na przeżycie u pacjentów po lobotomii czołowej,
którzy lubią czekoladki”. A może było, tylko
znów nie nadążam?
Niejaki Józef Babiński spisał na jednej
kartce swoje obserwacje dotyczące umierających kloszardów i dochrapał się szpitali
własnego imienia, rozsianych po całej
Polsce. Proszę, ten się nie napracował, a ma.
Reszta musi orać, jak woły. Dobrze, że nie
króliki.
Wśród lekarzy dentystów na nowo
pojawił się temat autonomii w samorządzie
lekarskim, o czym „Panaceum” pisało
w swoim numerze styczniowo–lutowym.
Nie jest to temat nowy, powraca bowiem
cyklicznie; fala dyskusji dotyczących
większej samodzielności przez dentystów,
a nawet oderwania się od Izby Lekarskiej,
przetaczała się już przez izby w latach 2003–
2004, a później w 2008 roku. W pewnym
momencie specjalny zespół powołany
w Naczelnej Izbie Lekarskiej opracował
nawet zasady pewnej niezależności prowadzenia w tej grupie zawodowej, które jednak
nie zostały do końca wprowadzone (nie
objęły wszystkich szczebli funkcjonowania
samorządu).
Efekt tego jest taki, że lekarze dentyści są coraz mniej zainteresowani pracą
w izbach (ale przecież dotyczy to także lekarzy, chociaż zapewne w mniejszym stopniu).
Podczas wyborów w większości podstawowych okręgów wyborczych reprezentantów
stomatologów wybrano dopiero w drugiej,
a nawet trzeciej turze. Jak zatem zaktywizować ich do tego, by działali we wspólnych
izbach. Andrzej Cisło, wiceprzewodniczący
wielkopolskiej ORL niezmiennie uważa,
że należy im dać większe kompetencje.
I ostro walczy o to na swoim blogu. Nadal
jednak pozostaje pytanie, czy owe zwiększone kompetencje rzeczywiście przyciągną
większą liczbę chętnych? Być może, chociaż
nie muszą to być ludzie, którzy naprawdę
chcą działać na rzecz środowiska, ale zwyczajni karierowicze.
A moim zdaniem, w całym tym sporze
wcale nie chodzi o podział dentyści – reszta
lekarzy. Ta linia podziału przebiega bowiem
między ZOZ-ami a NZOZ-ami oraz
indywidualnymi praktykami, czyli chodzi
o formy własności placówek, w których
pracujemy. Lekarzom z SPZOZ trudno
zrozumieć problemy lekarza prowadzącego
indywidualną praktykę, i… na odwrót. Póki
zatem lekarze dentyści (ale nie tylko oni,
bo również lekarze), prowadzący prywatne
praktyki, de facto będące niepublicznymi
zakładami, a takich jest większość w stomatologii, nie znajdą wsparcia swoich kolegów
– lekarzy z publicznych placówek, głównie
szpitali, konflikt będzie narastał.
O takie rzeczy powinien zadbać
wspólny samorząd lekarzy i lekarzy dentystów, wówczas nie będzie się musiał martwić o secesję.
Marcin Wojtczuk,
lekarz internista – fatalista
Lekarz dentysta, właściciel NZOZ
(nazwisko znane redakcji) PANACEUM
31
nasze sprawy
To było miłe zaskoczenie
W styczniowo-lutowym wydaniu
„Panaceum” nie bez satysfakcji informowaliśmy, iż drugi rok z rzędu redakcja
obdarowana została kilkoma egzemplarzami ściennego kalendarza, na kartach
którego „zapisane” zostały pasje Doktor
Janiny Bergander z Krakowa. Pani Doktor,
mimo swoich… dziewięćdziesięciu pięciu
lat, wciąż maluje oraz pisze wiersze, a jej
twórczość, dostosowana do zmieniających
się pór roku, ozdobiła wspomniane, bardzo
ciekawe wydawnictwo. W odpowiedzi
autorka tekstu, w którym dziękowaliśmy za
ten wyjątkowy prezent, otrzymała na swojego e-maila sympatyczny list, który poniżej
cytujemy:
Szanowna Droga Pani Nino.
Serdecznie dziękuję za pochlebny, jakże
życzliwy i piękny artykuł o mojej skromnej
osobie.
Pani Basia Szeffer wspominała,
że coś się ukaże na mój temat, ale kiedy
otwarłam tę stronę, byłam mile zaskoczona, to dla mnie przyjemność i zaszczyt
znaleźć się i to nie po raz pierwszy na stronie „Panaceum”. Łódź, miasto i Akademia Medyczna
to okres szczególny w pamięci
i w sercu, a obecna przynależność do Unii
Polskich Pisarzy Lekarzy nadała sens mojej
egzystencji w ostatniej fazie życia.
Wybraną prasę zwykle czytam od deski
do deski, a „Panaceum” jest mi bliskie,
odkąd je mam.
Piękna i zgodna para na okładce i Pani
interpretacja tej pary jest tyleż lapidarna,
co empatyczna, a przecież opinia redaktora
to część jego osobowości – Pani serca! Trafia też w mój czuły punkt ,,Słowo
prezesa”; w jego podejściu do tematu jest
obok znawstwa, kunszt i poezja. Lubię
też teksty Doktora Pawła Czekalskiego,
ale wszystkie są pouczające, że nie będę
mnożyć nazwisk. Proza Basi Szeffer,
z którą łączy nas pokrewieństwo dusz, jak
zawsze mądra, a wiersz piękny. W ogóle artykuły lekarzy, ludzi z reguły
skromnych, bo świadomych, podnoszą
na duchu. Pewne, niepewne...
Zaczął się nowy rok i jak zwykle nastał
okres oczekiwań na różne dobre wydarzenia w naszym życiu. Ten rok jest szczególnie
ważny, bo szykują się różne „bonusy”. Czy
będą na pewno, kiedy i jakie, to się okaże.
Dużo było obietnic przed wyborami.
Zapowiedzi były szumne. Seniorzy też mają
skorzystać. Na razie „pewniakiem” okazała się być akcja Jerzego Owsiaka, który
od kilku lat, mimo nieustannej nagonki
na jego działania, przekazuje seniorom
połowę zebranych środków od ofiarnych
obywateli. W zasadzie, uczestnicząc
w Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy, te środki sami sobie zapewniamy
(ponad to, że płacimy przecież podatki
i składkę zdrowotną na NFZ).
Natomiast przedwyborcze propozycje
obecnego rządu, wspomagające naszą
egzystencję, nie są jednak pewne. Dotyczy
to chociażby bezpłatnych leków dla siedemdziesięciopięciolatków, tymczasem o ile
łatwiej byłoby niektórym seniorom żyć,
gdyby już teraz nie płacili za nie. Niepewne
jest też to, czy ten przywilej będzie dotyczył
wszystkich osób 75+, czy tylko pewnego
progu dochodowego, powyżej którego
dotacji do leków już się nie dostanie. Nie
wiadomo również, jaki ustalony zostanie
„wachlarz” medykamentów, które będą
wydawane nieodpłatnie. Obiecywane
podwyższenie kwoty wolnej od podatku
też pozostaje w sferze marzeń, a byłoby
to kilkadziesiąt złotych miesięcznie, dla
32
PANACEUM
niektórych dość istotne. Jak widać, priorytety przedwyborcze nadal bez konkretów,
a pamiętajmy, że zmiany te dotyczą ludzi,
którzy mają coraz mniej czasu na czekanie
i powinny być załatwiane bardziej „ekspresowo” niż inne.
Zima też do końca grudnia była
niepewna, ale w tym przypadku akurat
nie było żalu, bo ogrzewanie było tańsze
i komunikacja sprawniejsza, a i możliwości „podłapania” infekcji wirusowej
mniejsze. Niestety, ta niepewność trwała
krótko, zima „przyszła i trzymała”, wraz
ze swoimi niekorzystnymi konsekwencjami, jak połamane kończyny, rozbite
samochody, opóźnienia komunikacyjne itp.
Jak widać, niepewność czasem jest lepsza
niż pewność, która dotyczy m.in. marcowej
waloryzacji naszych emerytur. Pewne jest,
że waloryzacja nastąpi, ale będzie – można
rzec – groszowa. A szkoda, bo na początku
roku dostaliśmy już informację o podniesieniu czynszów i innych stałych opłat,
a te „pewne” kwoty podwyżek zupełnie
nieprzystające do pewnej waloryzacji…
Tymczasem wciąż niepewna jest
podwyżka cen żywności, zależna wszak
od nowych podatków nałożonych na handel
– i to nie tylko ten tzw. wielkopowierzchniowy. Niestety, jak to zwykle u nas bywa,
podwyżki „zafundują” nam też przy okazji
ci, co sprzedają towary na straganach,
w kioskach, z samochodów (dlaczego
mają nie skorzystać?). Niepewne są też
Sylwetki odchodzących budzą podziw
i szacunek. Do krzyżówek trzeba się wspiąć,
ale chyba o to chodzi.
Dziękuję raz jeszcze, droga Pani Nino,
życząc dalszych sukcesów w prowadzeniu
pisma, a w życiu wszelkiej pomyślności!
Najserdeczniej pozdrawiam Panią,
Redakcję, UPPL i Izbę Lekarską.
Z poważaniem i uczuciem Janina Bergander
•••
My również bardzo, bardzo dziękujemy
i ślemy ukłony, wraz z serdecznymi życzeniami pomyślności w roku 2016 i kolejnych.
Oby ich było jak najwięcej!
Redakcja
zapowiedziane obniżki cen gazu i energii
elektrycznej, a jeśli będą, to o niewielki
procent i kto wie, czy dostawcy nie zrekompensują sobie tego podwyżkami opłat za
„przesyły” czy liczniki i… wyjdą na zero.
Pomieszkuję teraz (ze względów
rodzinnych) poza miastem w domku jednorodzinnym, który ogrzewany jest gazem
i elektrycznością, co pochłania duże sumy
(w sezonie grzewczym, ponad połowę
emerytury właściciela posesji). Okoliczni
mieszkańcy palą w piecach „czym się da”,
uwalniając do atmosfery dużo trujących
związków, szczególnie carcinogennych dla
płuc. W związku z ustawą zobowiązującą
władze lokalne do namierzania tego typu
„działaczy”, zwróciłem się do lokalnego
Urzędu Ochrony Środowiska z pytaniem,
co oferuje tym, którzy o środowisko dbają?
Otrzymałem wiadomość zgoła niepewną,
że „zastanowią się”, że „może kiedyś” itp.
A sezon grzewczy trwa, czas leci, pieniędzy
też ubywa. Jak widać i tutaj nic pewnego, ale
na pewno… domek ogrzewać trzeba.
Podobnych przykładów, co pewne,
a co niepewne w naszym życiu, można by
przytaczać wiele. Dobrze, że świat rządzi się
swoimi prawami i na pewno wkrótce zima
odejdzie, a przyjdzie wiosna…
Z pozdrowieniami,
Krzysztof Papuziński
senior optymista
nr 3 (210) – marzec 2016
literatura i sztuka
KSIĄŻKI NADESŁANE
„Moje dole i niedole” to tytuł najnowszej książki naszego wielce zasłużonego
kolegi z UPPL – Jana Pietruskiego z OIL
w Białymstoku. Publikacja ta jest kolejną
częścią bogatej biografii Autora, który
zawarł w niej wspomnienia ze swych lat
szkolnych, okresu studiów oraz pracy lekarza otolaryngologa w kraju i na obczyźnie,
czyli w Afryce.
Jan Pietruski w 1954 r. po studiach lekarskich na AM w Lublinie,
z nakazu pracy otrzymał skierowanie
do Białegostoku, gdzie właśnie powstawała
uczelnie medyczna. Początkowo pracował
w Klinice Gruźlicy, lecz gdy uzyskał specjalizację, przeniósł się na laryngologię i tej
specjalności pozostał wierny aż do końca
swojej praktyki lekarskiej. W 1968 r. uzyskał stopień doktora nauk medycznych,
a w 1977 r. obronił pracę habilitacyjną
nt. leczenia porażeń nerwu twarzowego;
swoje kwalifikacje doskonalił też w Paryżu
i Getyndze. Po upływie dalszych kilku lat,
zdecydował się na kontrakt zagraniczny
i wyjazd w 1984 r. do Zairu. Była to decyzja odważna, a jednocześnie ryzykowna,
ponieważ nawet nie zdawał sobie sprawy,
z jakimi problemami będzie musiał sobie
tu poradzić. Tymczasem tamtejsze realia
przerosły wszelkie wyobrażenia.
Relacje Autora z pobytu w Afryce są rzetelne, choć jednocześnie tak zdumiewające,
że trudno uwierzyć, jak wiele przeciwności
musiał pokonać polski lekarz na tym dobrowolnym wygnaniu, gdzie spędził prawie
pięć lat. Po tym czasie, gdy wreszcie wracał
do Polski, szczęśliwie zdołał „zawadzić”
o USA, gdzie wówczas mieszkał i pracował
jego syn. Przez ponad trzy tygodnie razem
zwiedzali ten ogromny kraj, a opisy owych
wspólnych wypraw stanowią pogodne
zakończenie książki; była to zarówno ciekawa przygoda, jak też pewne odreagowanie
stresu po afrykańskich przeżyciach.
Można podziwiać determinację Jana
Pietruskiego oraz jego wytrwałość w podjętym działaniu. I właśnie to wszystko
teraz tak obrazowo opisał w prezentowanej książce, którą zadedykował swym
wnuczkom – Marysi i Oli Pietruskim. Dla
nich zapewne będzie to nie tylko ciekawa
opowieść, lecz i szczególna pamiątka. Dla
mnie także lektura ta była wyjątkowa, a tym
cenniejsza, że jeszcze dodatkowo uzupełniona bezpośrednią rozmową z Autorem,
który do kraju powrócił w 1988 r., czyli tuż
przed zmianą ustroju. Jak teraz wspomina,
musiał jakoś odnaleźć się w tej naszej nowej
rzeczywistości, co nie było łatwe. Podjął
wówczas pracę w warszawskiej klinice
laryngologicznej, gdzie doczekał emerytury.
Na koniec wspomniał również o swej
chorobie (Raynauda) i o tym, że po zakończeniu naukowo-klinicznej działalności
zajął się publicystyką medyczną. Znamy
jego krytyczne spojrzenie na problemy polskiego lecznictwa, więc należy życzyć, aby
tych publikacji było jak najwięcej.
Książka została wydana staraniem
Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku.
Osoby zainteresowane jej nabyciem, proszone są o kontakt z wydawcą.
Barbara Szeffer-Marcinkowska
W poszukiwaniu guzików
Pomysł, by założyć Muzeum Guzików
w Łowiczu, pojawił się w 1997 r., a inicjatorką
przedsięwzięcia była Karolina W. Rutkowska,
która w spadku po przodkach odziedziczyła
sporą kolekcję pasmanteryjnych drobiazgów.
Wielu potraktowało wówczas te starania jako
kiepski żart. Tymczasem w grudniu ub. r.,
w pobliskim Nieborowie, z okazji osiemnastych
urodzin tego niezwykłego muzeum, odbyły
się centralne uroczystości… Dnia Guzika.
Obchody przebiegały pod znakiem guzika właśnie: był guzikowy tort i życzenia dla jubilata,
a zasłużeni dla muzeum obywatele odznaczeni
zostali Orderem Pasmanterii z Kokardą.
nr 3 (210) – marzec 2016
Jedną z nielicznych osób, która serio
potraktowała przed laty ideę utworzenia
Muzeum Guzików, był łowicki lekarz i literat
– Zbigniew Kostrzewa, członek Unii Polskich
Pisarzy Lekarzy. Nie dość że objął w nim
stanowisko dyrektora literackiego, to wkrótce
napisał esej pt. „Guzik w literaturze”, będący
wędrówką przez dzieła poezji i prozy w poszukiwaniu… guzików. Wydanie papierowe
książki ukazało się w 2000 r., a obecnie
powstała jego wzbogacona wersja internetowa.
Informujemy o tym z satysfakcją i zapewniamy, że na łamach „Panaceum” powrócimy
do tematu. (ns)
Przypominamy, że Okręgowa Izba
Lekarska w Łodzi, na wniosek
Literackiej Grupy Nieformalnej,
działającej przy
łódzkim Klubie Lekarza, ogłosiła
VI Ogólnopolski Konkurs Literacki
pod hasłem
Takie życie
Termin nadsyłania tekstów
mija 29 lutego 2016 r. Uroczyste
zakończenie konkursu odbędzie
się w niedzielę, 24 kwietnia 2016 r.
(niedziela), godz. 17:00 w salach
Klubu Lekarza OIL w Łodzi, przy
ul. Czerwonej 3. Laureaci zostaną
powiadomieni indywidualnie.
Przypominamy, że
XVI Ogólnopolska Biesiada
Literacka UPPL
odbędzie się – jak zwykle – w Klubie
Lekarza łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej,
w pierwszy piątek trzeciego miesiąca roku,
czyli 4 marca 2016. Początek godz. 17:00.
Serdecznie zapraszamy AutorówLekarzy z całej Polski do czynnego udziału
w tej tradycyjnej imprezie, a Szanownych
Gości – miłośników żywego słowa – zachęcamy do „współbiesiadowania”.
Informujemy, że termin nadsyłania
zgłoszeń uczestnictwa w Biesiadzie oraz
proponowanych do wygłoszenia tekstów
poetyckich i prozatorskich minął 10 lutego
2016 r.
Każdy z uczestników spotkania będzie
miał do dyspozycji trzy do pięciu minut,
po czym krótki komentarz wygłosi krytyk.
Na zakończenie odbędzie się tajne głosowanie publiczności, a jury obliczy głosy.
Nagrodą dla zwycięzców jest dyplom i kielich ambrozji.
Uwaga! Istnieje możliwość rezerwacji
niezbyt drogich noclegów.
Wszelkich informacji można zasięgnąć,
w sekretariacie OIL, tel. 42 683 17 01.
B. Sz.-M.
Bezpośrednio po Biesiadzie Literackiej,
Kabaret OIL – BĄK zaprasza na swoją
siódmą już, autorską premierę, pt. „Kuracja
odwykowa”!
PANACEUM
33
literatura i sztuka
Komisja Kultury Okręgowej Izby
Lekarskiej w Łodzi – kontynuując
wieloletnią tradycję – serdecznie
zaprasza do udziału w organizowanej
w wiosennej scenerii, corocznej
XIV Ogólnopolskiej Wystawie
Malarstwa Lekarzy
Lubelski konkurs fotografujących lekarzy
Grad Prix dla Jerzego Ratajskiego
Lubelska Izba Lekarska już po raz piąty
stała się organizatorem Ogólnopolskiego
Konkursu Fotograficznego Lekarzy
i Stu­­dentów Medycyny. Imprezę zorganizowano przy współpracy Uniwersytetu
Medycznego w Lublinie, a także Związku
Polskich Artystów Fotografików Okręg
Lubelski oraz Lubelskiego Towarzystwa
Fotograficznego. Na konkurs nadesłano
z całej Polski ponad sto siedemdziesiąt dwie
prace, wśród których znalazło się czternaście cykli.
Miło nam poinformować, że profesjonalne jury konkursu, oceniające nadesłane
prace zarówno pod względem artystycznym, jak i merytorycznym, pierwsze
miejsce w kategorii „Architektura” przyznało wśród lekarzy „naszemu” doktorowi
– Jerzemu Ratajskiemu za cykl fotografii
„Filharmonia”: zdjęcia „Filharmonia 1”
i „Filharmonia 2” (fot. powyżej). One
również uzyskały Nagrodę Grand Prix
całego konkursu. Jerzy Ratajski jest pediatrą
i neurologiem dziecięcym, praktykującym
w Tomaszowie Mazowieckim, członkiem
Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi (na
zdjęciu obok – odbiera nagrodę). Dodajmy,
że jego prace wcześniej nagradzane były
również na wystawach fotograficznych
organizowanych przez naszą OIL.
Uroczysty wernisaż wystawy pokonkursowej, wraz z wręczeniem nagród,
odbył się 6 lutego br., w Galerii Sztuki
Nieprofesjonalnej „U lekarzy”, która znajduje
się w siedzibie Lubelskiej Izby Lekarskiej.
Prace nagradzane były jeszcze w kategoriach
„Człowiek” oraz „Natura”, oddzielnie dla
lekarzy oraz studentów medycyny.
Wszystkim nagrodzonym gratulujemy,
a zwłaszcza „naszemu” Doktorowi, któremu
składamy szczególne wyrazy uznania.
Opr. A.P.
Fot. Archiwum OIL w Lublinie
Źródło: „Medicus” – pismo LIL, nr 1–2/2016,
http://kultura.oil.lublin.pl/category/konkursy/
Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie, wraz ze Stowarzyszeniem „Senat Obywateli Szczecina” i Urzędem Miasta Szczecin, zapraszają na Wystawa będzie miała miejsce – jak
zwykle – w Klubie Lekarza w Łodzi,
przy ul. Czerwonej 3, a jej wernisaż
odbędzie się 22 maja 2016 r.
(w niedzielę), o godz. 17:00.
Koleżanki i Kolegów lekarzy oraz
lekarzy dentystów, zainteresowanych
wystawieniem swoich prac, prosimy o ich dostarczenie do łódzkiej
Okręgowej Izby Lekarskiej (93-005
Łódź, ul. Czerwona 3) w nieprzekraczalnym terminie do 9 maja br.
Obrazy mogą być wykonane
w dowolnych technikach i formatach
oraz opatrzone następującymi danymi:
tytułem, imieniem i nazwiskiem
autora, rodzajem jego specjalizacji, miejscowością zamieszkania.
Przyjmujemy maksymalnie dwie prace
od jednego autora ze względu na ograniczenia powierzchni wystawienniczej.
Kontynuując tradycję zapoczątkowaną podczas jednej z wcześniejszych
edycji wystawy, planujemy przeprowadzenie konkursu, w którym prace oceni
jury złożone z trójki profesjonalistów.
Serdecznie zapraszamy artystów
malarzy – lekarzy do prezentacji swoich prac, a osoby zainteresowane ich
twórczością – do udziału w wernisażu
wystawy lub do odwiedzenia jej w późniejszym terminie. Ekspozycja prac
potrwa do 27 maja br.
Kontakt:
Iwona Szelewa,
tel. 42 683 17 01, faks 42 683 13 78,
e-mail: [email protected]
VI Międzynarodowy Przegląd Lekarzy Śpiewających
Musica mores confirmat
Spotkanie odbędzie się w dniach 13–15 maja 2016 r. w Szczecinie.
Wiadomo, że muzyka leczy nie tylko duszę i ciało, ale dostarcza też wielu niezapomnianych wzruszeń. Dlatego głównym elementem tej niecodziennej imprezy są koncerty
organizowane dla chorych w szczecińskich szpitalach. Bardzo ważna jest również integracja środowiska lekarzy i lekarzy dentystów, dla których muzyka jest najlepszym relaksem
po ciężkiej pracy. Celem jest ponadto promocja urokliwego Szczecina, którego wizytówką
są kwitnące magnolie, będące jednocześnie symbolem imprezy.
Spotkanie kończy Koncert Galowy, podczas którego wręczane są nagrody laureatom
konkursu, towarzyszącego przeglądowi. Nagrodą główną jest „Gałązka magnolii”, wykonana ze srebra i bursztynu przez miejscową pracownię jubilerską, którą funduje prezydent
miasta Szczecina, patronujący imprezie.
Szczegółowe informacje na: www.oil.szczecin.pl, zakładka: Sport, kultura, rekreacja.
34
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
Ostatki to według tradycji kilka ostatnich
dni poprzedzających Wielki Post. W tym
roku dzień ten przypadał 9 lutego, kończąc
trwający od 6 stycznia – a więc wyjątkowo
krótko – karnawał. Ten czas szaleństw, hucznych bali i maskarad zapisał się w polskiej
tradycji pod różnymi nazwami regionalnymi,
ale najbardziej znana jest nazwa „zapusty”.
Skąd pochodzi? Z Krakowa, gdzie dawnymi
czasy można było spotkać jadącego na koniu
Księcia Zapusta, który wraz ze swą ekscentryczną świtą (profesorem z oślą głową,
dziadem i innymi, nieraz fantastycznymi
postaciami) jeździł od domu do domu i czekał, aż gospodarze obdarują go datkami.
Swojej tradycyjnej, karnawałowej
„obrzędowości” doczekał się także łódzki
Klub Lekarza, gdzie rokrocznie odbywają się
Jazzowe Ostatki. W tym roku, co przypomniał
witając przybyłych gości gospodarz wieczoru
– Andrzej Święs, szef Komisji Kultury ORL
w Łodzi, było to już siódme spotkanie z tego
cyklu. W czasie poprzednich gościliśmy wielu
znamienitych gitarzystów, skrzypków, pianistów czy saksofonistów jazzowych, a każdy
z nich prezentował odmienne odsłony tego
gatunku muzycznego – od swingu, poprzez
bluesa i gypsy-jazz, po improwizacje fortepianowe hitów filmowych.
Tym razem w Klubie Lekarza zaprezentował się zespół o oryginalnej nazwie
„Rozdarty Pończoch”, związany z nowym
łódzkim Klubem Muzycznym „New York”
przy ul. Piotrkowskiej. Zespół tworzą,
W blasku korowodowych figur
W salach Restauracji „Jan”
w Bełchatowie, w sobotę 23 stycznia br.,
medycy spotkali się na tradycyjnym Balu
Lekarza. Warto podkreślić, że tradycja
karnawałowych spotkań z tańcem w stolicy
łódzkiego górnictwa kultywowana jest nieprzerwanie od ponad trzydziestu lat. Wśród
ponad osiemdziesięciu uczestników balu,
obok przedstawicieli lokalnej medycyny
i stomatologii, nie zabrakło reprezentantów Piotrkowa Trybunalskiego, Łodzi
i Radomska. Tym razem pośród lekarskich
nr 3 (210) – marzec 2016
specjalności dominowali psychiatrzy, ortopedzi i pediatrzy.
Już w pierwszym skrzyżowaniu powitalnych spojrzeń służbowa codzienność prysła
jak bańka mydlana, przeradzając się w przyjacielską serdeczność, niejednokrotne kraszoną młodzieńczą witalnością. Wkrótce też
w gorących rytmach energicznego wodzireja
konsoli, zawirowały delikatnością ramiona,
ozdobione falą wielobarwnych kreacji, czarujących uśmiechów i nieustannie rozwichrzonych myśli. W blasku korowodowych figur
klub lekarza
„Rozdarty Pończoch” w Klubie
Lekarza
współpracujące ze sobą od niedawna, trzy
utalentowane wokalistki: Sylwia Wysocka,
Sonia Stochmiałek i Aleksandra Skonieczna.
Repertuar dziewczyn to wypadkowa ich
muzycznych upodobań. Sięgają po standardy
jazzowe, bluesowe evergreeny, etniczny folk,
uduchowiony soul i przebojowy pop.
Zespół śpiewa rewelacyjnie, niezwykle
rytmicznie, można rzec energetycznie.
Wszystko wskazuje na to, że ma doskonałe
perspektywy na przyszłość. Szkoda, że sale
naszego Klubu nie do końca są przystosowane
pod względem akustycznym do odbioru tak
ostrych brzmień, potęgowanych sekcją instrumentalną w składzie: gitara solowa, gitara
basowa, klawisze i perkusja. Tym niemniej,
atmosfera koncertu była wspaniała.
Imprezy ostatkowe w Klubie Lekarza
zawsze gromadziły melomanów muzyki
jazzowej, licznych wśród lekarskiej braci,
ale tym razem frekwencja okazała się być
rekordowa. Przy stolikach, ciasno rozstawionych we wszystkich trzech salach
klubowych, zasiadło około dziewięćdziesiąt
osób! Przybyli nie tylko łodzianie, ale
zawitali także koledzy i koleżanki, m.in.
ze Skierniewic, Piotrkowa Trybunalskiego
i Pabianic.
Po wysłuchaniu koncertu, który przyjęty
został gromkimi brawami, wszyscy żegnali
karnawał tańcami. Zabawa skończyła się
o północy, gdy nadszedł czas na posypanie
głowy popiołem.
Nina Smoleń
Fot. R. Poradowski
świat nagle uniósł się puchem, gubiąc z zapałem wymiary naszych ograniczeń i wszelkie
dowody na istnienie czasu.
Choć tym światem dane nam było
cieszyć się tylko przez osiem godzin, to dla
wielu z nas były to niepowtarzalne i niezapomniane chwile. Dziękując wszystkim
uczestnikom za znakomitą, wspólną zabawę
serdecznie zapraszam już za rok, a szczególne
podziękowania za organizacyjny trud kieruję
do kolegi Andrzeja Ucińskiego.
Grzegorz Mazur
Fot. A. Uciński
PANACEUM
35
klub lekarza
Szkoła życia „pod żaglami”
Kartagena, wiekowe miasto portowe, położone nad samym Morzem
Śródziemnym, miało burzliwe dzieje. Jest
to miasto niespodzianek: obok rzymskiego
amfiteatru i bizantyjskich murów, pełno
tu katedr i kościołów, reprezentujących
różne style, w sąsiedztwie średniowiecznej
starówki, pociętej wąskimi uliczkami,
stoją budynki zaprojektowane przez ucznia
Gaudiego. Można tu obejrzeć eksponaty
zgromadzone w muzeach: morskim oraz
podwodnej architektury, a niedaleko stoi
Pomnik Ofiar Terroryzmu. Jest co zwiedzać
i co fotografować…
To właśnie słoneczna Kartagena zrobiła
największe wrażenie na dziesięcioletniej
Ani, chociaż przez osiem tygodni poprzedzających pobyt w tym mieście, miała
możliwość gościć w wielu ciekawych
portach i zwiedzać ich okolice. Były to (sięgając pamięcią wstecz): najpierw polski
Szczecin i Świnoujście, później po kolei
– niemiecki Helgoland, duński Skagen,
belgijska Ostenda – Brugia, brytyjski
Falmouth, hiszpańska La Coruna, portugalski Cascais (port w sąsiedztwie Lizbony),
wreszcie brytyjski Gibraltar oraz należące
znów do Hiszpanii – Malaga i Puerta del
Mazzaron (Uff, wymieniłam chyba wszystkie i nic nie pomyliłam!).
W czasie rejsu „Fryderykiem
Chopinem”, który Ania odbyła między
19 września a 5 listopada 2015 r., startujący
z macierzystej bazy żaglowiec, opłynął
– posuwając się wzdłuż wybrzeża – całą
Zachodnią Europę i wpłynął na Morze
Śródziemne. Program edukacji morskiej
realizowany na jego pokładzie, a skierowany
do młodzieży, cieszy się ogromną popularnością. Morze to dobry nauczyciel, a żaglowiec to jedyna w swoim rodzaju klasa. Ania
była w niej najmłodszą uczennicą, poza nią
załogantami było osiemnaścioro adeptów
żeglowania, rekrutujących się spośród
gimnazjalistów.
Rozpisałam się o Ani, ale to nie ona,
tylko jej tata – dr n. med. Piotr Tume,
36
PANACEUM
chirurg z Łodzi, był właściwym bohaterem
wieczoru, który miał miejsce 24 stycznia br.
w Klubie Lekarza. Na sztalugach, rozstawionych pod ścianami dwóch sal: kominkowej
i muzycznej, prezentowane były jego liczne
zdjęcia, wykonane podczas rejsu, a także
grafiki przedstawiające rzeczywiste, spotykane w portach i na morzach żaglowce
(a bywa – również wytwory wyobraźni
autora).
– Z tymi grafikami to było tak,
że w czasie rejsu jedna z załogantek obchodziła urodziny i zastanawiano się, co jej
wręczyć jako prezent – mówi Doktor Piotr
i dodaje: – Zaoferowałem swoją pomoc,
jako że w młodości próbowałem swych sił
w rysunku, no i… tak to się zaczęło. Były
następne urodziny i imieniny, powstały
kolejne żaglowce, a teraz mam ich już sporą
kolekcję.
Fotografią Piotr Tume zajmuje się
natomiast od dawna i zdobył w tej mierze
niemałe doświadczenie. O jego talencie
w tej dziedzinie sztuki świadczyć mogą
zgromadzone na wystawie zdjęcia,
podzielone na kilka tematów. Najwięcej
– co zrozumiałe – było zdjęć krajobrazów oraz obiektów architektonicznych,
charakterystycznych dla miejsc, do których zawijał „Fryderyk Chopin” (o czym
powyżej). Autor równie chętnie uwieczniał
w obiektywie codzienne życie na żaglowcu,
wypełnione głównie pracą na pokładzie,
ale też nauką i zabawą. Największe jednak
zainteresowanie gości zwracały fotogramy
o tematyce marynistycznej, w tym… wykonane podczas sztormu, który w sile dochodzącej do 12 stopni w skali Beauforta stanął
na szlaku tego dwumasztowca na Oceanie
Atlantyckim, już po przejściu Zatoki
Biskajskiej, na wysokości portu La Coruna.
– Było to z jednej strony bardzo
poważne doświadczenie, które wielu
załogantów przypłaciło stresem i chorobą morską, ale z drugiej – wszystkich
napawało dumą, że mieliśmy możliwość
przeżyć taką przygodę i wyjść z niej
obronną ręką – mówi Doktor Piotr, a Ania
przyznaje, że na szczęście to wydarzenie
w znacznej części przespała. W czasie
całego rejsu radziła sobie jednak doskonale.
Wdrapywała się dzielnie po rejach na ostatnie nawet piętra ożaglowania, a trzeba
pamiętać, że najwyższy maszt liczy trzydzieści siedem metrów. Oczywiście, była
odpowiednio zabezpieczona. Kilka razy
stanęła też za kołem sterowym i nie odmawiała pomocy przy wykonywaniu innych,
mniej atrakcyjnych prac pokładowych.
Piotr Tume nie ukrywa, że jest z córki
dumy, gdyż – pomimo tak długiego urlopowania ze szkoły – semestr zaliczyła ze średnią ocen 4,95. W czasie rejsu uczestniczyła
jednak pilnie w zajęciach, jakie prowadzili
zaokrętowani na statku nauczyciele. A sama
Ania, która od małego dziecka towarzyszy rodzicom w corocznych regatach
na Mazurach, mówi, że zarażona została
pasją do żeglowania już na całe życie.
Oglądanie wystawy umilał swoim
występem Janusz Nastarowicz – gitarzysta,
wokalista, grający również na harmonijce
ustnej, znany łodzianom z wykonania
muzyki folkowo-blusowej i country-rockowej, która idealnie wpasowała się
w klimaty prezentowanych na sztalugach
zdjęć i grafik. W zakończeniu, Autor prac
dokonał kilkunastominutowej ich prezentacji za pomocą rzutnika na ekranie,
czemu towarzyszyła jego barwna opowieść
o zdarzeniach, które były udziałem załogi
„Fryderyka Chopina”. Doktorowi Piotrowi
podpowiadamy, że warto, by je spisał…
Nina Smoleń
Fot. Ryszard Poradowski
nr 3 (210) – marzec 2016
II Piotrkowski Nocny Półmaraton Wielu Kultur
Otwarte Mistrzostwa w Półmaratonie
Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi
Patronat honorowy: Prezydent Miasta Piotrkowa Trybunalskiego
Piotrków Trybunalski – 24 czerwca 2016 r.
start godz. 21:00, zakończenie godz. 24:00.
Długość trasy 21,0975 km, cztery pętle Traktem Wielu Kultur,
meta – okolice Rynku Trybunalskiego.
sport i rekreacja
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Piotrkowie Trybunalskim
oraz Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi
zapraszają na
Uprzejmie informujemy, że najbliższe
zebranie członków Klubu Żeglarskiego
„Szkwał”
odbędzie się 8 marca 2016 r.
o godz. 19:00
w siedzibie OIL w Łodzi
(ul. Czerwona 3).
Podczas zebrania odbędą się wybory
nowego Komandora Klubu oraz
spotkanie sterników przed izbowymi
regatami majowymi.
Serdecznie zapraszamy.
Zarząd Klubu Żeglarskiego „Szkwał”
Szczegółowe informacje na temat warunków startu,
opłat wpisowych, klasyfikacji i nagród, a także zapisy:
www.polmaratonpiotrkowski.pl
Zgłoszenia przyjmowane są od 1 marca do 20 czerwca 2016 r.,
poprzez wypełnienie formularza dostępnego na stronie internetowej biegu,
a przy niezapełnionej liście uczestników
również 23 i 24 czerwca w Biurze Zawodów.
Współorganizatorzy: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej oraz
Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim, Piotrkowski Klub Biegacza
Endorfina, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego oraz Wojewódzkie Zrzeszenie
w Łodzi.
W Półmaratonie Piotrkowskim prawo startu mają wyłącznie te osoby, które
najpóźniej do 24 czerwca 2016 r. ukończą 18 lat i podpiszą oświadczenie o stanie
zdrowia oraz braku przeciwwskazań, a także młodzież od 15 roku życia po przedstawieniu zgody opiekunów prawnych i oświadczenia lekarskiego o zdolności
do biegu lub udostępnią wgląd do książeczki zdrowia sportowca.
W klasyfikacji generalnej, osobno kobiet i mężczyzn, prowadzona będzie
punktacja w zależności od wieku: K20, M20 (rocznik 1985–96), K30, M30 (rocznik
1975–86), K40, M40 (rocznik 1965–76), K50, M50 (rocznik 1955–66), K60, M60
(rocznik 1945–56), K70, M70 (rocznik 1946 i starsi). Odrębnie będzie prowadzona
klasyfikacja w Otwartych Mistrzostwach Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi.
Komisja Kultury, Sportu i Rekreacji
Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku
oraz Harcerski Ośrodek Morski w Pucku
zapraszają na
VII Ogólnopolskie Regaty Żeglarskie
Lekarzy w Klasie Puck
Termin i miejsce: 27–29 maja 2016 r.
(sobota, niedziela), Zatoka Pucka
Zgłoszenia: do dnia 10 maja
2016 r., wyłącznie mailowo na adres:
[email protected]; druk zgłoszenia do pobrania ze strony: www.oilgdansk.pl, zakładka:
Po pracy > Sport, Kultura, Rozrywka.
Biuro regat: Harcerski Ośrodek Morski,
84-100 Puck, ul. Żeglarzy 1,
tel. 58 673 21 50, [email protected]
Informacji udzielają:
– lek. dent. Marcin Szczęśniak,
tel. 603 696 160 – sprawy organizacyjne,
przewodniczący Komisji Kultury Sportu
i Rekreacji OIL w Gdańsku, – Sławomir Dębicki, tel. 501 674 698
– sprawy techniczne, komendant
Harcerskiego Ośrodka Morskiego w Pucku.
nr 3 (210) – marzec 2016
PANACEUM
37
sport i rekreacja
Regulamin Turnieju
• V Puchar Medyczny:
Rozgrywki odbywają się w sobotę, 9 kwietnia 2016 r., uroczyste
otwarcie – godz. 10:00 (korty będą udostępnione od godziny 9:30).
Do rywalizacji mają prawo przystąpić członkowie wpisani
do rejestru samorządów zawodowych: lekarzy i lekarzy dentystów,
pielęgniarek i położnych, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów
i rehabilitantów, ratowników medycznych, aptekarzy oraz lekarzy weterynarii, a także pracownicy i studenci uczelni medycznych oraz pracownicy służby zdrowia i firm farmaceutycznych. W ramach turnieju
głównego organizator przewiduje rozegranie turnieju dla dzieci.
Zawody odbywać się będą w kategoriach (kobiety/mężczyźni): singiel – 35/45/55/65+; debel/mixt 45/45+; dzieci do lat 10; dzieci do lat 15.
• IV Mistrzostwa Polski Lekarzy
Rozgrywki odbywają się w niedzielę, 10 kwietnia 2016 r., rozpoczęcie turnieju – godz. 10:00 (korty będą udostępnione od godz. 9:30).
Do rywalizacji mają prawo przystąpić członkowie wpisani
do rejestrów okręgowych samorządów lekarzy i lekarzy dentystów
(weryfikacja na podstawie prawa wykonywania zawodu) oraz studenci
wydziałów lekarskich uczelni medycznych.
Zawody odbywać się będą w kategoriach (kobiety/mężczyźni):
singiel – student/35/45/55/65+; debel/mixt 45/45+.
W zgłoszeniu udziału należy podać kategorię wiekową i rodzaj
gry (singiel, debel, mixt), a także turniej, w którym zawodnik bierze
udział. Lekarze i lekarze dentyści mogą brać udział w obu turniejach.
Zgłoszenia należy nadsyłać do 6 kwietnia 2016 r., do godz. 20:00,
na adres e-mail: [email protected].
Opłata startowa wynosi 20,00 PLN od zawodnika za udział
w poszczególnych konkurencjach (singiel, debel, mixt); można ją uiścić
tylko gotówką przed turniejem u organizatora.
Robert Bibik
tel. 695 864 973 lub 668 179 408
38
PANACEUM
Komisja ds. Kultury, Sportu i Rekreacji
Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie zaprasza
na tegoroczne imprezy sportowe:
XVI Mistrzostwa Polski Lekarzy w Golfie
Termin: 27 maja br. – Modry Las Golf Club;
28–29 maja br. – Binowo Park Golf Club
XIII Ogólnopolskie Mistrzostwa Izb Lekarskich
w Żeglarstwie (w klasie Omega) o Puchar Prezesa NRL
Termin: 10–12 czerwca 2016 r.,
jezioro Miedwie w Morzyczynie
X Mistrzostwa Polski Lekarzy w Siatkówce Plażowej
Termin: 10–12 czerwca 2016 r., Niechorze
Szczegółowe informacje dotyczące ww. imprez: www.oil.szczecin.pl, zakładka: Sport, kultura, rekreacja.
nr 3 (210) – marzec 2016
pora relaksu
KULTURALNA ŁÓDŹ ZAPRASZA
TEATR MUZYCZNY W ŁODZI
Musical „Cyrano”
To premiera sezonu 2015/2016. Libretto autorstwa popularnego aktora i literata Jacka Bończyka jest adaptacją słynnej
sztuki Edmunda Rostanda „Cyrano de Bergerac”, której bohaterem jest długonosy, nieszczęśliwie
zakochany żołnierz-zawadiaka i poeta. Cyrano jest zarówno zuchwały, jak i niepewny siebie. Ma
piękne wnętrze, ale nie potrafi zapomnieć o swoim wielkim nosie, który jest największą jego udręką
i nie pozwala mu zdobyć miłości pięknej Roksany. To sztuka pełna humoru i wzruszeń.
Musical, uznany za ponadczasowy, cieszy się popularnością na całym świecie. W Łodzi ten tytuł był
wyczekiwany z niecierpliwością. Reżyserem przedstawienia jest Jakub Szydłowski, muzykę skomponował Krzysztof Herdzin – zdobywca wielu Złotych i Platynowych Płyt, scenografię przygotował
Grzegorz Policiński, a choreografię – Inga Pilchowska. W tytułowej, brawurowo zagranej roli znakomity solista Teatru Muzycznego – Paweł Erdman. Współproducentem spektaklu „Cyrano” jest Narodowe Centrum Kultury.
Termin: 31 marca 2016 r., godz. 18:30
Konkurs: Mamy dla Czytelników dwa podwójne zaproszenia. Bilety można wygrać odpowiadając prawidłowo na pytanie: „W którym roku Edmund
Rostand napisał sztukę Cyrano de Bergerac”? Odpowiedzi należy przesyłać do 10 marca, na adres: [email protected].
WYTWÓRNIA ŁÓDŹ
Koncert kwartetu „ORGANEK”
„ORGANEK” to kwartet sygnowany nazwiskiem lidera, autora muzyki oraz tekstów – Tomasza
Organka. Zespół grał podczas największych polskich festiwali, m.in. Warsaw Orange Festival 2014
i zdobył wiele nagród, w tym toruńskiej nagrody im. Grzegorza Ciechowskiego 2014. Jego single „Kate
Moss”, „Ta nasza młodość”, „Głupi Ja” znalazły stałe miejsce w ramówkach polskich rozgłośni radiowych. Realizowana na żywo muzyka kwartetu różni się nieco od rockowych aranżacji znajdujących się
na płycie „Głupi”. Podczas muzycznego spektaklu w Wytwórni królować będzie improwizacja.
Termin: 5 marca 2016 r., godz. 20:00
Konkurs: Podwójne zaproszenie na koncert można wygrać przesyłając prawidłową odpowiedź na pytanie: „Od którego roku Tomasz Organek tworzy w ramach kwartetu ORGANEK”? – do 2 marca, na adres:
[email protected].
Koncert Natalii Nykiel
Natalia Nykiel szturmem wdarła się na muzyczną scenę. Po premierze jej debiutanckiej płyty „Lupus Electro” stało się jasne,
że właśnie takiego głosu w Polsce brakowało, a miliony odsłon jej teledysków oraz frekwencja na koncertach potwierdziły rokowania krytyków, że wokalistka zapełnia trwającą od wielu lat na rodzimym rynku lukę. Nie oglądając się na obowiązujące trendy,
Nykiel otworzyła nowy, od dawna wyczekiwany rozdział na gruncie polskiego electro popu. Teksty na debiutancką płytę napisała
m.in. K. Nosowska, Budyń z zespołu Pogodno, P. Przybysz, Bunia z zespołu Dick 4 Dick, K. Kozak oraz sama Natalia.
Termin: 31 marca 2016 r., godz. 19:00
Konkurs: Podwójne zaproszenie na koncert można wygrać przesyłając prawidłową odpowiedź na pytanie: „Ile lat ma wokalistka?”
– do 10 marca, na adres: [email protected].
TEATR WIELKI W ŁODZI
Opera komiczna „Cyrulik sewilski”
Ta muzyczna opowieść o wszędobylskim i wszystkomogącym „golibrodzie” wyszła spod kompozytorskiego pióra
Gioacchina Rossiniego, niekwestionowanego mistrza włoskiej opery buffa. Nic zatem dziwnego, że bawi publiczność
całego świata już od blisko dwustu lat, a osoba „króla życia” – Figara, stała się jedną z najpopularniejszych postaci operowych. „Cyrulik sewilski” to komedia intryg i pomyłek, oczywiście z wątkiem miłosnym, w której dowcip sytuacyjny
wspierany jest komizmem każdego taktu i każdej nuty brawurowej muzyki Rossiniego.
Termin: 3 marca 2016 r., godz. 18:30
Balet „Oniegin”
Temat „Eugeniusza Oniegina” pojawia się w Teatrze Wielkim już po raz trzeci, ale pierwszy raz w spektaklu baletowym. Romantyczny poemat Aleksandra Puszkina i niezwykle ekspresyjna muzyka Piotra Czajkowskiego stały się
inspiracją dla wybitnego choreografa rosyjskiego Vasily’ego Medvedeva do stworzenia wielkiego widowiska baletowego. „Oniegin” spotkał się z gorącym przyjęciem krytyki i aplauzem publiczności, m.in. w Pradze i Bratysławie.
Niezwykle efektowne sceny zbiorowe i pełne intymności duety tworzą magiczny i poruszający spektakl.
Termin: 8 marca 2016 r., godz. 18:30
Konkurs: Mamy dla Czytelników po jednym podwójnym zaproszeniu na oba przedstawienia. Bilety można
wygrać, udzielając prawidłowej odpowiedzi na pytanie: „W którym roku wybudowano gmach Teatru Wielkiego
w Łodzi?” Odpowiedzi należy przesyłać, wpisując w tytule nazwę spektaklu: „Cyrulik sewilski” lub „Oniegin”,
do 1 marca, na adres [email protected].
Autorzy zdjęć: Cyrano – M. Matuszak; T. Organek – M. Lisiecka; N. Nykiel – P. Kerouche; Cyrulik sewilski, Oniegin – J. Miklaszewska.
nr 3 (210) – marzec 2016
PANACEUM
39
pora relaksu
Krzyżówka 3/2016
POZIOMO
A1 – broni lekarza, gdy jest starannie
prowadzona
A14 – skrzydlaty symbol pychy
B5 – Sari i Rusowicz
C1 – szabla turecka
C7 – nieoperacyjna metoda usuwania
złogów miażdżycowych ze światła naczyń
krwionośnych
E1 – wtargnięcie pasożytów do organizmu
żywiciela
E9 – prawda oczywista
F8 – przynęta
F14 – z tęczówką
G1 – zdjęcie rentgenowskie mózgu
H10 – japońska papieroplastyka
I1 – PES lub LEK
I11 – pisarz, autor „Don Juan raz jeszcze”
K1 – AspAT i ALAT
K14 – narośl, obrzęk tkanek
1
2
3
4
A
13
B
16
C
19
D
10
E
23
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
7
24
15
16
15
3
29
17
14
26
6
4
8
F
22
27
5
G
25
H
1
I
2
21
J
9
28
18
K
11
12
20
PIONOWO
1A – chirurgiczne oczyszczenie rany
3A – cenuroza
5A – obok espero w salonie
6A – koń, który mówił
6E – kawaler maltański
7A – narodowość
8F – prażołnierz
9A – grono autorytetów
9I – objęcia Morfeusza
10E – płynie przez Saragossę
11G – kawon
12A – samodzielność, niezależność
13H – doskonała u wirtuoza
14A – system automatycznych skrzynek
pocztowych
16A – anemometr
1
15
2
16
3
17
4
18
5
19
6
20
7
21
8
22
23
9
24
10
25
11
12
26
13
27
14
28
29
Rozwiązanie krzyżówki w postaci hasła prosimy przesłać na adres pocztowy lub e-mailowy:
Biuro OIL „Panaceum”, 93-005 Łódź,
ul. Czerwona 3, e-mail: [email protected]
z dopiskiem na kopercie lub w temacie e-maila: „Krzyżówka – nr 3/2016”.
Termin nadsyłania rozwiązań – 31 marca 2016 r. (prosimy o podawanie adresów).
Spośród rozwiązań zostaną wylosowane trzy prawidłowe. Nazwiska nagrodzonych podamy
w „Panaceum” nr 4/2016. Nagrodami będą książki – niespodzianki.
Życzymy miłej zabawy!
Rozwiązanie krzyżówki z „Panaceum” nr 12/2015: LABA PODARUNKIEM GRUDNIA
Z grupy Czytelników, którzy nadesłali prawidłowe rozwiązania, wylosowani zostali: Magda Krzycka z Łodzi, Joanna Marczuk z Lublina,
Paweł Stanisławski z miejscowości Luboszewy k. Lubochni.
Wylosowanym „szczęśliwcom”, gratulujemy. Nagrody wyślemy pocztą. Tym razem nagrodą jest książka – niespodzianka!
Studiowanie na wesoło
PARAZYTOLOGIA, prof. K.: Jadąc pewnego dnia do pracy, kupiłem serek homogenizowany na drugie śniadanie. Siadam,
otwieram i patrzę, a tam na środku niczym
fontanna wytryska Aspergillus... Ja nie zjadłem, ale była taka jedna, co jej Aspergillus
nie tryskał, to zjadła...
HISTOLOGIA, dr hab. K.: Nasza uczelnia
powinna postawić pomnik komórce tucznej.
HISTOLOGIA, dr D.-Ś.: I te makrofagi cały
czas łażą i żrą...
ONKOLOGIA, prof. K.: Abstynentów
można podzielić na trzy grupy: – sportowcy;
– ci, którzy nie piją z powodów religijnych;
– alkoholicy.
WYCHOWANIE FIZYCZNE, mgr C.:
Spokojnie, studia to nie wyścigi... Chyba,
że za nie płacisz.
FARMAKOLOGIA, mgr W.: To nie jest tak,
że jak się weźmie Sildenafil, to trzeba chodzić spać na plecach.
CHIRURGIA OGÓLNA, prof. P.: Smród
jeszcze nikogo nie zabił, a świeże powietrze
na Syberii niejednego.
PARAZYTOLOGIA, prof. K.: (...) no i te jaja
glisty mają taką grubą otoczkę. A po co? No
żeby chronić się przed czynnikami mechanicznymi, jak my sobie chodzimy po tej
glebie, to one się z nas śmieją.
RADIOLOGIA, dr M.: Jeśli chcecie zrobić
swojej mamie albo cioci dobrze, zaproście ją
na ultrasonografię.
ORTOPEDIA I TRAUMATOLOGIA,
prof. F.: Bardzo ciężko sprawić wam przyjemność – ani do przodu, ani do tyłu!
HISTOLOGIA, dr J.: Siateczka śródplazmatyczna szorstka bez rybosomów jest jak piwo
bez alkoholu. Bez sensu.
HISTOLOGIA, prof. Z.: Nie bez kozery
umieściłem na prezentacji zdjęcie z karnawału w Wenecji. Otóż, kiedy tam będzie
trwała zabawa, państwo będziecie pisać
egzamin z histologii i embriologii.
GieNETYKA, prof. F.: Wszystkie trisomie
są letalne, ale niektóre przeżywają.
Żródło: https://www.facebook.com/Cytaty-Wykładowców-UMEDU-182212268508501/
40
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
konferencje, szkolenia
Wydawnictwo „Termedia”, jako organizator lub współorganizator,
zaprasza lekarzy i lekarzy dentystów na kolejne spotkania naukowo-szkoleniowe:
Termin: 13–14 maja 2016 r.
Miejsce: Centrum Kongresowe Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Gdańsk, ul. Ołowianka
Kierownik Naukowy: prof. dr hab. Tomasz Grodzicki
Partnerstwo merytoryczne i nadzór naukowy: Katedra Chorób Wewnętrznych
i Gerontologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum
Wielu uznanych wykładowców przedstawi zagadnienia nie tylko z dziedziny kardiologii,
hipertensjologii czy psychiatrii, lecz także neurologii (zespoły otępienne) czy gastroenterologii (choroba uchyłkowa jelit, zapalenie błony śluzowej żołądka itd.). W tym roku poruszymy tematy, które dotychczas nie były omawiane, również z dziedziny okulistyki (zaćma,
jaskra, suche oko, AMD), endokrynologii, angiologii czy hematologii. Podczas Kongresu przedstawiony zostanie także bardzo istotny problem – leczenia bólu u osób starszych
z chorobami onkologicznym oraz z bólem przewlekłym. Istotną częścią tegorocznej edycji
będą warsztaty z zakresu badań EKG, USG oraz leczenia ran.
Ośrodek Kształcenia Medycznego Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi
oraz Centrum Szkoleń Medycznych w Łodzi zapraszają lekarzy i lekarzy dentystów –
członków łódzkiej OIL na szkolenia pt.
STANY ZAGROŻENIA ŻYCIA U OSÓB DOROSŁYCH.
RESUSCYTACJA KRĄŻENIOWO-ODDECHOWA W GABINECIE LEKARSKIM
Szkolenia odbywać się będę w dwóch terminach:
Kurs pierwszy – w Piotrkowie Trybunalskim
Termin: 9 marca 2016 r. (środa), początek – godz. 9:00.
Miejsce: Siedziba Delegatury Piotrkowskiej łódzkiej OIL, Piotrków Trybunalski ul. Sienkiewicza 16, sala klubowa ZNP.
Ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń: do dwóch dni przed rozpoczęciem kursu.
Kurs drugi – w Łodzi
Termin: 17 marca 2016 (czwartek), początek – godz. 8:15.
Miejsce: Centrum Szkoleń Medycznych, Łódź ul. Łąkowa 7A, lokal 111.
Ostateczny termin przyjmowania zgłoszeń: do trzech dni przed rozpoczęciem kursu.
Za udział w kursach lekarze otrzymują 8 punktów edukacyjnych.
Termin: 11 czerwca 2016 r.
Szczegółowe informacje (rejestracja, opłaty itp.) –
w poprzednim „Panaceum” nr 1–2/2016, a także na stronie internetowej łódzkiej Izby
(www.oil.lodz.pl, zakładka: Kursy, konferencje, szkolenia).
Miejsce: Airport Hotel Okęcie, Warszawa, ul. 17 Stycznia 24
Kierownik Naukowy: prof. dr hab. Zbigniew Rybak
Partner merytoryczny i nadzór naukowy: Polskie Towarzystwo Flebologiczne
Celem spotkań jest propagowanie metod małoinwazyjnych w leczeniu problemów żylnych, aktualizacja wiedzy dotyczącej flebologii oraz wymiana doświadczeń ze specjalistami innych dziedzin medycyny, gdzie flebologia stanowi wspólny obszar zainteresowania.
Wszystkie wyżej wymienione cele mają dać efekt leczniczy, który będzie satysfakcjonujący
zarówno dla pacjenta, jak i lekarza.
Ośrodek Kształcenia Medycznego Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi,
we współpracy z Krajowym Centrum Ochrony Radiologicznej w Ochronie Zdrowia,
organizuje dla lekarzy dentystów członków OIL w Łodzi kurs pt:
OCHRONA RADIOLOGICZNA PACJENTA
Termin: 30 września–2 października 2016 r.
Termin: 14 marca 2016 (poniedziałek), początek – godz. 8:00.
Miejsce: Hala Stulecia, Wrocław, ul. Wystawowa 1
Miejsce: Klub Lekarza w Łodzi, ul. Czerwona 3.
Organizator: Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej
Przewodniczący Komitetu Naukowego: dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas
i dr hab. n. med. Jarosław Drobnik, prof. PMWSZ
Uwaga! Kurs zakończony zostaje egzaminem, za który należy uiścić opłatę w KCORwOZ
w wysokości 140,00 PLN.
Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego: dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas
Za udział w kursie uczestnik otrzyma 6 punktów edukacyjnych.
W programie znajdzie się wiele interesujących tematów z codziennej praktyki. Wykładowcami są uznane autorytety medyczne i lekarze praktycy z bogatym doświadczeniem. Ważnym zagadnieniem podczas tegorocznego Kongresu będzie opieka nad dzieckiem w podstawowej opiece zdrowotnej, zarówno w zakresie profilaktyki, jak i diagnostyki i leczenia.
Oprócz sesji dotyczących aspektów medycznych opieki nad pacjentami w różnym wieku, znajdą Państwo również sesje poświęcone aspektom prawnym i organizacyjnym pracy
w podstawowej opiece zdrowotnej.
Biuro organizacyjne:
Wydawnictwo Termedia
61-615 Poznań, ul. Kleeberga 2
tel./faks: 61 656 22 00
e-mail: [email protected]
www.termedia.pl
nr 3 (210) – marzec 2016
Szczegółowe informacje (rejestracja, opłaty itp.) –
w poprzednim „Panaceum” nr 1–2/2016, a także na stronie internetowej łódzkiej Izby
(www.oil.lodz.pl, zakładka: Kursy, konferencje, szkolenia).
Po czterdziestu latach od dyplomu
W imieniu organizatorów, zapraszam na spotkanie koleżeńskie absolwentów
Akademii Medycznej we Wrocławiu, rocznik 1976.
Termin: 2–3 września 2016 r.
Miejsce: Bielawa koło Wałbrzycha
Roman Pilecki
e-mail: [email protected], tel. 601 79 09 40
PANACEUM
41
ogłoszenia
Medycyna Grabieniec Sp. z o.o.
Łódź, ul. Grabieniec 13
Łódź, ul. Zachodnia 12A/12C
Łódź, ul. Brzozowskiego 2 – nowa placówka POZ,
specjalistyka i rehabilitacja
Katedra i Klinika Kardiologii
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
• CO NOWEGO W WYTYCZNYCH EUROPEJSKICH? •
• AKTUALNE PROBLEMY KLINICZNE •
• CO NOWEGO W KARDIOLOGII: GORĄCA LINIA •
12 marca 2016
zatrudni oraz nawiąże współpracę,
w ramach kontraktu z NFZ, z lekarzami o specjalnościach:
CENTRUM DYDAKTYCZNE
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
ul. Pomorska 251
www.lkk.umed.pl
12 MARCA 2016
www.forumkardiologii.umed.pl
CENTRUM DYDAKTYCZNE
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
ul. POMORSKA 251
• Z NAJWYZSZEJ PÓŁKI – FORUM PRZYPADKÓW I NOWYCH TECHNOLOGII •
• OBRAZOWANIE W WYTYCZNYCH – CHOROBY OSIERDZIA •
• OBRAZOWANIE W WYTYCZNYCH – INFEKCYJNE ZAPALENIE WSIERDZIA •
pilnie zatrudnimy – oferując dobre warunki pracy
alergologa
ginekologa
otolaryngologa dziecięcego
nefrologa dziecięcego
orzecznika do badań do pracy
lekarza rodzinnego – do pracy w Łodzi
lub okolicy Rawy Mazowieckiej
anestezjologa – zajmującego się leczeniem bólu
ginekologa
oraz ze specjalistami w dziedzinach:
neurologia
dermatologia
choroby płuc
diabetologia
endokrynologia
kardiologia
nefrologia
okulistyka
otolaryngologia,
psychiatria dziecięca
psychiatria
rehabilitacja lecznicza
specjalista psycholog kliniczny
specjalista fizjoterapii lub rehabilitacji ruchowej
Kontakt: tel. 600 012 351, e-mail: [email protected]
Wojewódzki Szpital Zespolony
im. Stanisława Rybickiego
w Skierniewicach
PILNIE ZATRUDNI
lekarza specjalistę z zakresu NEFROLOGII
lub
lekarza specjalistę z zakresu
CHORÓB WEWNĘTRZNYCH
do pracy w Oddziale Nefrologii ze Stacją Dializ.
Warunki zatrudnienia i wynagrodzenia
do uzgodnienia z dyrektorem.
Kontakt:
Wojewódzki Szpital Zespolony,
96-100 Skierniewice,
ul. S. Rybickiego 1,
tel. 46 834 07 50
42
PANACEUM
Centrum Medyczne Szpital św. Rodziny zaprasza
do współpracy:
• lekarzy: podstawowej opieki zdrowotnej (lekarzy
rodzinnych, pediatrów, internistów),
• lekarzy specjalistów: alergologii, diabetologii, dermatologii, ginekologii, kardiologii, nefrologii, neurologii,
okulistyki, onkologii, otolaryngologii, psychiatrii, reumatologii i gastroenterologa,
• lekarzy z I stopniem specjalizacji: neurologii, okulistyki, otolaryngologii,
• pielęgniarki: endoskopowe, szkolne,
• dietetyków,
• oraz absolwentów Wydziału Nauk o Zdrowiu UM,
kierunek Zdrowie Publiczne.
Zainteresowane osoby prosimy o kontakt:
tel. 42 254 96 81
e-mail: [email protected]
nr 3 (210) – marzec 2016
Dentysta poszukuje pracy na terenie
Łodzi,
tel. 731 067 579
Lekarz dentysta poszukuje pracy
na terenie Łodzi,
tel. 697 542 850
Lekarz specjalista rehabilitacji podejmie
współpracę, teren Łodzi lub okolice.
e-mail: [email protected]
Internista, 20-letnie doświadczenie (POZ,
oddział) podejmie pracę w POZ (łódzkie).
Kontrakt 100 zł/godz,
tel. 606 490 965,
e-mail: [email protected]
Nowocześnie wyposażony, prywatny gabinet stomatologiczny DENTASTYL w Łowiczu
nawiąże współpracę z lekarzem ortodontą.
Korzystne warunki współpracy,
tel. 519 640 150,
e-mail: [email protected]
Nawiążemy współpracę z lekarzami specjalistami w roli Badacza lub Współbadacza
w ramach identyfikacji pacjentów do badań
klinicznych z zakresu: neurologii, kardiologii, reumatologii, diabetologii.
NZOZ All-Med. Centrum Medyczne,
94-048 Łódź, ul. Wyszyńskiego 29,
tel. 603 086 442
Zatrudnię dentystę w prywatnym gabinecie w Tomaszowie Maz. CBCT, mikroskopy,
RVG, reciproc,
e-mail: [email protected]
Zatrudnię lekarza endodontę, bardzo dobre warunki współpracy – klinika Artsmile
w Łodzi, ul. Zgierska 249,
tel. 505 101 611, 795 443 199
Zatrudnię lekarzy dentystów, także
w trakcie stażu, w pobliżu Łodzi,
tel. 501 683 404
Prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni dentystę, w szczególności do wykonywania zabiegów z zakresu stomatologii
zachowawczej i endodoncji. Wymagana
własna działalność gospodarcza. Prosimy
o wysyłanie CV na:
e-mail: [email protected]
AlmaDental.pl – prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni chirurga stomatologicznego (lub w trakcie specjalizacji w tej
dziedzinie). Prosimy przesyłać CV na:
e-mail: [email protected],
tel. 697 342 200
Prywatny gabinet stomatologiczny zatrudni higienistkę (praca na cztery ręce, skalingi, piaskowanie, podstawowa znajomość
języka angielskiego). Prosimy o wysyłanie CV na:
e-mail: [email protected]
NZOZ zatrudni lekarza w poradni POZ
(zapewnia mieszkanie), a także lekarzy:
dentystę i do badań USG,
tel. 506 121 953
Gabinet z nowoczesnym wyposażeniem
zatrudni lekarza dentystę,
tel. 605 331 343
Bardzo pilnie zatrudnię lekarza POZ
do pracy w woj. kujawsko-pomorskim; malowniczy rejon, atrakcyjne warunki pracy,
tel. 608 720 383, e-mail: [email protected]
Zatrudnię stomatologa ogólnego, endodontę, ortodontę oraz chirurga stomatologicznego w prywatnym gabinecie
na Retkini w Łodzi (NZOZ). Mile widziana
własna działalność, kilka lat praktyki,
POZ w Tomaszowie Mazowieckim poszukuje do stałej współpracy internistę lub lekarza medycyny rodzinnej, także w trakcie specjalizacji,
tel. 501 431 184 (po godz. 20:00)
tel. 508 24 80 84, e-mail: [email protected]
tel. 601 332 230
Zatrudnię lekarza dentystę w prywatnym
gabinecie w centrum Łodzi,
tel. 602 104 406
Zatrudnię lekarza POZ w NZOZ KARDIO-Med w Piotrkowie Trybunalskim, ul. Słowackiego 74,
GZOZ w Ujeździe zatrudni: ginekologów,
pediatrę, lekarza POZ,
Poradnia stomatologiczna w Koluszkach
nawiąże współpracę z lekarzem dentystą
w ramach umowy z NFZ oraz na zasadach
komercyjnych. Zapewniamy bardzo dobre
warunki finansowe,
tel. 42 636 15 65
Podejmę współpracę z ortodontą, chirurgiem stomatologicznym i stomatologiem ogólnym w ramach NFZ i/lub prywatnie,
tel. 502 143 128
nr 3 (210) – marzec 2016
MegaMed Sp. z o.o. w Bełchatowie zatrudni:
• lekarza pediatrę do pracy w Bełchatowie,
• lekarza z uprawnieniami do pracy w POZ
dla dorosłych, w Piotrkowie Trybunalskim.
Oferujemy dobre warunki pracy i płacy.
Zainteresowane osoby prosimy o wysyłanie CV
na adres e-mail [email protected]
lub kontakt pod nr tel. 44 635 29 43,
tel. kom. 601 890 044.
tel. 512 113 948
WSRM w Łodzi zatrudni lekarzy specjalistów medycyny ratunkowej, anestezjologii, interny, chirurgii ogólnej, dziecięcej, ortopedii i pediatrii oraz lekarzy
w trakcie ww. specjalizacji (po ukończeniu
drugiego roku) lub przepracowanych 3000
godzin w ZRM, SOR, IP, LPR do pracy w zespołach ratownictwa medycznego,
Nawiążę współpracę z lekarzem dentystą,
po odbytym stażu, w prywatnym gabinecie w Zgierzu,
ogłoszenia
Praca
tel. 693 629 884,
e-mail: [email protected]
tel. 533 555 748,
e-mail: [email protected]
Centrum Medyczne
zaprasza lekarzy z Łodzi
i województwa łódzkiego do współpracy
w zakresie badań klinicznych.
Kontakt e-mail:
[email protected]
PANACEUM
43
ogłoszenia
Medycyna Grabieniec Sp. z o.o.
91-140 Łódź, ul. Grabieniec 13
zatrudni oraz nawiąże współpracę,
w ramach kontraktu z NFZ, z lekarzami o specjalności:
lekarz rodzinny lub lekarz POZ
(zaświadczenie z Okręgowej Izby Lekarskiej)
myślący o zmianie w życiu albo lubiący wyzwania zawodowe
do pracy jako lekarz poradni POZ lub kierownik poradni POZ
lub chętny do pracy przez jeden tydzień w każdym miesiącu jako
lekarz POZ na terenie woj. lubuskiego.
Bardzo dobre warunki pracy i płacy, oferujemy mieszkanie rodzinne
3-pokojowe, gwarantujemy możliwości rozwoju osobistego
Kontakt: tel. 600 012 351, e-mail: [email protected]
Aesthetic Dental
zatrudni LEKARZY DENTYSTÓW
w przychodniach w Bełchatowie oraz Piotrkowie.
Dlaczego warto dołączyć do nas?
Stawiamy na wysokie standardy i dobre materiały.
U nas nauczysz się pracy z mikroskopem.
Koferdam, ciekła gutaperka, radiowizografia – to ułatwia pracę.
Pomagamy w nabyciu doświadczenia w leczeniu protetycznym.
Młody zgrany zespół – lekarze pomagają sobie nawzajem.
Specjaliści z prawie wszystkich dziedzin.
Więcej na www.aestheticdental.pl.
Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV na:
[email protected], tel. 502 217 403
Centra Medyczne Medyceusz Sp. z o.o.
zatrudnią
• lekarza w podstawowej opiece zdrowotnej – pełny etat,
• lekarzy specjalistów w zakresie poradni neurologicznej,
ginekologicznej, dermatologicznej i pulmonologicznej,
• lekarzy na dyżury w nocnej opiece zdrowotnej.
Zainteresowanych prosimy o kontakt:
tel. 508 216 873,
e-mail: [email protected]
NZOZ SI ZGODA w Konstantynowie Łódzkim
zatrudni
LEKARZA DO PRACY W POZ
tel. 422 111 162 w. 134 • e-mail: [email protected]
NZOZ Przychodnia Stomatologiczna
w Łodzi, ul. Nastrojowa 54, zatrudni lekarza dentystę po stażu,
tel. 501 568 444
NZOZ w Konstantynowie Łódzkim podejmie współpracę z lekarzem dentystą
i specjalistą stomatologii zachowawczej z endodoncją. Możliwość pracy z mikroskopem.
tel. 602 100 246, 792 358 632
Szpital Specjalistyczny Brzeziny posiada miejsce rezydenckie dla specjalistów
anestezjologii i intensywnej terapii.
Zapewniamy miłą atmosferę pracy, możliwość rozwoju i zdobycia doświadczenia
zawodowego. Aplikacje prosimy przesyłać na adres:
tel. 42 634 11 52,
e-mail: [email protected]
e-mail: [email protected]
tel. 46 874 28 00
tel. 602 453 328 lub 602 231 425
Przychodnia Stomatologiczna „Perfect--Dent” w Bełchatowie nawiąże współpracę z lekarzem dentystą. Mile widziana chęć rozwoju w zakresie protetyki
oraz endodoncji z mikroskopem. Konieczne doświadczenie w zawodzie min. 2 lata,
tel. 605 546 458
NZOZ w Łodzi nawiąże współpracę
(poza NFZ) z lekarzem dentystą do nowo
powstałego gabinetu oraz z lekarzami specjalistami: okulistyki, ortopedii,
ginekologii, dermatologii, chirurgii
naczyniowej i kardiologii,
e-mail: [email protected]
Przychodnia Wielospecjalistyczna
(Łódź-Górna) zatrudni lekarza medycyny pracy,
tel. 601 324 222
Szpital MSW w Łodzi zatrudni lekarzy następujących specjalności: anestezjolog,
chirurg ogólny, radiolog, chirurg naczyniowy, geriatra. Możliwe różne formy
zatrudnienia i współpracy. Osoby zainteresowane współpracą proszone są o przesłanie CV
e-mail: [email protected]
Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim
zatrudni lekarza specjalistę w dziedzinie
patomorfologii,
tel. 44 648 03 06 lub 609 444 940
(Kierownik Działu Kadr i Szkolenia)
Klinika w centrum Łodzi zatrudni lekarza
dentystę: specjalizacja w zakresie dziedzin stomatologii lub w trakcie specjalizacji,
tel. 730 610 515
Zatrudnię lekarza dentystę w prywatnym
gabinecie OrtoDentic w centrum Tomaszowa Mazowieckiego,
tel. 512 330 105, www.ortodentic.pl
44
PANACEUM
Szpital MSW w Łodzi informuje o posiadanych wolnych miejscach rezydenckich
w zakresie następujących specjalności:
chirurgia naczyniowa – 2 miejsca, angiologia – 2 miejsca, chirurgia ogólna
– 3 miejsca, onkologia – 1 miejsce, choroby wewnętrzne – 12 miejsc, ortopedia i traumatologia – 1 miejsce, radiologia – 3 miejsca. Osoby zainteresowane
rezydenturą proszone są o kontakt z Działem Kadr,
Przychodnia Medico w Strykowie zatrudni lekarza do pracy w POZ ze specjalizacją medycyny rodzinnej lub chorób
wewnętrznych. Proponujemy dobre warunki, w pełnym wymiarze godzin,
Zatrudnię lekarza dentystę (min. 2 lata doświadczenia w zawodzie), mile widziane ukierunkowanie na leczenie endodontyczne,
tel. 536 771 223
SPZOZ CSK zatrudni w ramach umowy
o pracę lub kontrakt lekarzy specjalistów
lub w trakcie specjalizacji w zakresie okulistyki. Praca w oddziale okulistyki dziecięcej. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV,
e-mail: [email protected]
Nawiążę współpracę z endodontą,
do dyspozycji mikroskop,
e-mail: [email protected],
[email protected]
Oferujemy pracę przy prowadzeniu badań
klinicznych sponsorowanych nowych leków
z zakresu alergologii/pulmonologii,
e-mail: [email protected]
Poszukuję do pracy w SPZOZ Aleksandrów
Łódzki lekarza internistę POZ,
tel. 42 712 00 26
NZOZ w Łęczycy poszukuje lekarza dentystę (pacjenci NFZ i prywatni). Wymagana
działalność gospodarcza,
tel. 730 610 515
NZOZ „ZDROWIE” s.c w Działoszynie zatrudni lekarza do pracy w POZ, specjalistę medycyny rodzinnej lub internistę, oferujemy korzystne warunki
finansowe,
tel. 606 620 317
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Zgierzu, ul. Parzęczewska 35, zatrudni lekarza
posiadającego specjalizację w dziedzinie
patomorfologii, czas pracy do uzgodnienia.
tel. 42 714 42 62 lub 42 714 43 29
e-mail: [email protected]
nr 3 (210) – marzec 2016
Wyposażenie gabinetu dentystycznego,
zatrudni lekarza
specjalistę w dziedzinie toksykologii klinicznej
do pracy w Klinice Toksykologii
Dysponujemy również etatami rezydenckimi!!!
Zapraszamy do rozpoczęcia specjalizacji
z toksykologii klinicznej!
Kontakt:
e-mail [email protected] z dopiskiem w temacie
„Lekarz”.
W przypadku pytań: tel. 42 63 14 516 (lub 753)
tel. 42 215 86 17
Atrakcyjna nieruchomość – działka
budowlana, las sosnowy (razem 4,5 ha),
media. Okolice Kutna/Łęczycy,
tel. 600 585 661, 696 480 092
RTG pantomograficzne CS 8100, rok produkcji grudzień 2012,
tel. 605 331 343
Czynną praktykę stomatologiczną
w centrum Sulejowa (budynek oraz wyposażenie),
tel. 788 321 069
Pantomogram analogowy Cranex 3+
z przystawką Cefalo oraz wywoływarką
DürrDental. Sprzęt używany tylko na potrzeby gabinetu. Łódź. Cena do uzgodnienia,
tel. 505 852 001
ogłoszenia
Sprzedam
Dom 200 m2 – stan deweloperski.
Możliwa działalność. Atrakcyjna lokalizacja
na granicy Łodzi i Zgierza/Łagiewnik,
tel. 600 585 661, 696 480 092
Aparat USG Logic 3 Expert, 3 głowice,
przystawka do biopsji. Stan bardzo dobry – przedłużana gwarancja producenta
do 2014 roku,
tel. 692 812 668
Lampę polimeryzacyjną (Heraeus Kulzer) –
w dobrym stanie; kątnice, prostnice – starego typu; kątnice turbinowe oraz główki;
Mobic – sprawny oraz wiertarkę kliniczną „Jugodent”,
tel. 604 518 651
Różne
ODSTĄPIĘ NIEODPŁATNIE – najchętniej
w ręce pasjonata – kolekcję filmów National Geographic VHS (kraje świata),
tel. 609 676 340
Zapraszamy lekarzy z Łodzi
i województwa łódzkiego do współpracy
w zakresie badań klinicznych.
Kontakt e-mail:
[email protected]
Zespół Opieki Zdrowotnej w Kłobucku, ul. 11. Listopada nr 5 c, 42-100 Kłobuck
ZATRUDNI
• Lekarzy posiadających specjalizację w dziedzinie:
– medycyny rodzinnej
– chorób wewnętrznych
– pediatrii
do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej (ośrodki zdrowia) na terenie powiatu kłobuckiego.
Istnieje ponadto możliwość podjęcia dyżurów w ramach ambulatoryjnej nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (ambulatorium w Kłobucku i Krzepicach).
• Lekarzy
– internistów lub
– chcących specjalizować się w dziedzinie chorób wewnętrznych (również w trybie
pozarezydenckim)
do pracy w Oddziale Chorób Wewnętrznych Szpitala Rejonowego w Krzepicach.
Zespół zapewnia elastyczność w zakresie wyboru formy i wymiaru zatrudnienia. Zespół dysponuje
również mieszkaniami służbowymi.
Informacji na temat zatrudnienia udziela:
Dyrektor Zespołu – lek. Marian Nowak, tel. 604 555 638 lub
Z-ca Dyrektora ds. administracyjno-organizacyjnych – mgr Gabriela Łacna, tel. 604 555 793
Sekretariat – tel. 34 317 22 06
nr 3 (210) – marzec 2016
PANACEUM
45
ogłoszenia
Lokale
Sprzedam lub wynajmę gabinet stomatologiczny w Łodzi, ul. Więckowskiego,
tel. 668 827 352
Poradnia POZ w Tomaszowie Mazowieckim udostępni gabinety: stomatologiczny, ginekologiczny i specjalistyczne oraz
pomieszczenia z urządzeniami do rehabilitacji,
Wynajmę lokal 145 m2, po firmie medycznej, na parterze z wejściem od frontu od ulicy, z recepcją, po remoncie –
przystosowany na gabinety lekarskie
– centrum Łodzi, al. Kościuszki,
tel. 608 350 841
tel. 501 040 960
tel. 505 156 334
Ekskluzywny gabinet w centrum Łodzi –
do wynajęcia,
e-mail: [email protected]
Kompletnie wyposażony gabinet w centrum Łodzi – do wynajęcia dla lekarzy. Posiada także sprzęt ginekologiczny,
tel. 602 846 600
Wynajmę lokal na usługi stomatologiczne,
tel. 664 941 533,
e-mail: [email protected]
Wynajmę gabinety lekarskie: okulistyczny,
dermatologiczny i inne, a także salę zabiegową na zabiegi okulistyczne, dermatologiczne i inne,
Wynajmę gabinety lekarskie po odbiorze
Sanepidu dla różnych specjalności
(np. stomatologicznej, ginekologicznej,
kardiologicznej), może być na godziny.
Łódź, ul. Bardowskiego 10,
tel. 506 026 500
NOWE GABINETY DO WYNAJĘCIA
zabiegowe (np. urolog, ginekolog)
diagnostyczne
kompleks gabinetów na przychodnię
Do wynajęcia nowy gabinet lekarski
o pow. 36 m2 – w okolicy Retkinii:
umeblowany, dostosowany do stomatologii, unit,
Turek, ul. Kolska Szosa 4
tel. 602 515 808
tel. 609 179 605, 783 191 823
MEDICAL ENGLISH
603 806 086
przygotowanie do egzaminów
(specjalizacyjnych, doktoranckich)
szkolenia z efektywnej komunikacji
z pacjentem anglojęzycznym
tłumaczenie tekstów medycznych
i korekty
USŁUGI KSIĘGOWE
mgr Beata Rożnowska
zniżki dla usług
medycznych
tel. 604 876 675 (Łódź)
[email protected]
Do wynajęcia gabinety
lekarskie, w tym zabiegowy
oraz blok operacyjny
z oddziałem 10-łóżkowym
w CM Med-Gastr,
Łódź, ul. Mokra 4
tel. 42 258 22 23 lub 502 357 277
Firma
KUPI PRZYCHODNIĘ
tel. 516 732 142
Kadrę Pracowni tworzą doświadczeni technicy z wieloletnim doświadczeniem:
• metalo-ceramika p. Andrzej Banasiak
• akryl p. Ewa Olszewska
• akryl p. Marianna Cherepaka
• protezy termo-plastyczne oraz kompozyt p. Katarzyna Sas
• CAD/CAM p. Piotr Zieliński
•recepcja, księgowość p. Dominika Zielińska
•logistyka/kurier p. Jakub Spruta
OFERUJEMY BEZPŁATNY ODBIÓR I DOSTARCZENIE PRAC NA TERENIE WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO,
MAZOWIECKIEGO, KUJAWSKO-POMORSKIEGO
NIE POBIERAMY OPŁAT ZA MODELE ORIENTACYJNE I WZORNIKI ZWARCIOWE
NALEŻYMY DO CERTYFIKOWANYCH LABORATORIÓW ZIRKONZAHN POLSKA
Przyjmujemy pliki STL ze skanerów INTRA-ORAL oraz IN-LAB,
e-mail: [email protected], tel. 500 300 650
OFERTA PRACOWNI:
Uzupełnienia protetyczne stałe:
Korony i mosty na podbudowie Co-Cr – ceramika Noritake/Shofu, Ceramika bezmetalowa napalana na masie ogniotrwałej –
licówki, Korony i mosty na podbudowie ZrO – ceramika ZirkonZahn, cyrkon ZirkonZahn,
Anatomiczne korony i mosty ZirkoZahn Prettau/Prettau Anterior, inlay, onlay, overlay, korony kompozytowe,
Metalowe wkłady koronowo-korzeniowe proste, składane, podwójnie składane, Korony akrylowe, Wax-upy
Uzupełnienia protetyczne ruchome:
Protezy akrylowe, Protezy szkieletowe metalowe, szynoprotezy, Protezy elastyczne F.J.P/Acron,
Protezy szkieletowe acetalowe, Etruski akrylowe, Etruski elastyczne, Szyny do wybielania, Szyny antybruksizmowe/relaksacyjne,
Protezy hybrydowe, prace kombinowane
46
PANACEUM
nr 3 (210) – marzec 2016
Przypominamy, że uchwałą Naczelnej Rady Lekarskiej
nr 27/14/VII z 5 września 2014 r. w sprawie wysokości składki
członkowskiej ustalono, że od 1 stycznia 2015 r.:
– składka obowiązująca lekarza i lekarza dentystę, członka
izby lekarskiej, wynosi 60 zł miesięcznie;
– lekarz posiadający ograniczone prawo wykonywania
zawodu, tj. lekarz stażysta, opłaca składkę w wysokości 10 zł
miesięcznie.
Obowiązek opłacania składki powstaje od pierwszego dnia
miesiąca następującego po miesiącu, w którym lekarz, lekarz
stażysta:
1) został wpisany do rejestru członków okręgowej izby
lekarskiej;
2) utracił prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki.
Składkę za dany miesiąc opłaca się do końca tego miesiąca
lub z dowolnym wyprzedzeniem, osobiście lub za pośrednictwem
pracodawcy: 1) na konto bankowe okręgowej izby lekarskiej lub
2) na indywidualny numer subkonta bankowego nadany i przekazany przez okręgową izbę lekarską, lub 3) w kasie okręgowej izby
lekarskiej. Od zaległych składek nalicza się odsetki ustawowe.
•••
Z obowiązku opłacania składki członkowskiej zwolniony jest
lekarz, który:
1) ukończył 75 lat,
2) został skreślony z rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej,
3) złożył stosowne oświadczenie*, że nie osiąga przychodów
z tytułu wykonywania zawodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od osób fizycznych,
z wyłączeniem renty lub emerytury.
Zwolnienie z obowiązku opłacania składek ma charakter czasowy i przysługuje tylko na okres nieosiągania wyżej
wymienionych przychodów. Lekarz ma obowiązek niezwłocznie
powiadomić okręgową radę lekarską o ponownym osiągnięciu
przychodów i złożyć stosowne oświadczenie*. Prawo do zwolnienia
z obowiązku opłacania składki traci z pierwszym dniem miesiąca,
następującego po miesiącu, w którym osiągnie określony w przepisach przychód.
Okręgowa rada lekarska może zażądać od lekarza dokumentów podatkowych w celu weryfikacji prawdziwości złożonego w tej
sprawie oświadczenia. W przypadku ustalenia, że oświadczenie
o nieosiąganiu przychodu zostało złożone niezgodnie z prawdą lub
w przypadku nieprzedstawienia przez lekarza dokumentów podatkowych, okręgowa rada lekarska podejmuje uchwałę stwierdzającą
brak podstaw do zwolnienia lekarza z obowiązku opłacania
składki w okresie, w którym lekarz faktycznie korzystał ze zwolnienia i wzywa go do zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami
ustawowymi.
•••
Lekarz, który przed wejściem w życie cytowanej uchwały NRL:
1) miał ustaloną miesięczną wysokość składki w kwocie 10 zł,
opłaca ją w tej wysokości do czasu uzyskania prawa do zwolnienia
z obowiązku opłacania składki na podstawie przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2015 r. (np. ukończy 75 lat);
2) uzyskał prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania
składki, zachowuje to prawo do czasu zaistnienia zdarzenia skutkującego powstaniem obowiązku opłacania składki na podstawie
przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2015 r. (np. osiągnie określone w przepisach przychody).
(opr. ns)
*Wzory oświadczeń o nieosiąganiu przychodów oraz o osiągnięciu przychodów stanowią załączniki nr 1 i nr 2 do wymienionej na wstępie uchwały i są dostępne na stronie internetowej
łódzkiej OIL lub w siedzibie jej biura w Łodzi oraz w biurach
delegatur.
nr 3 (210) – marzec 2016
z żałobnej karty
Wysokość składki członkowskiej
od 1 stycznia 2015 r.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 29 stycznia 2016 r.
odszedł od nas
prof. dr n. med. Janusz Zasłonka
absolwent Akademii Medycznej w Łodzi, wybitny lekarz,
znany kardiochirurg, nauczyciel akademicki, oddany kolega,
który przez całe swoje życie niósł pomoc innym.
Pamięć o Nim pozostanie z nami na zawsze.
Rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi,
prof. Paweł Górski
Po otrzymaniu dyplomu lekarza medycyny w 1958 r., Janusz
Zasłonka rozpoczął pracę w Szpitalu Miejskim w Wieluniu
na Oddziale Chirurgicznym. Po kilku latach otrzymał etat w II Klinice
Chirurgicznej AM w Łodzi, w Szpitalu im. Sterlinga, którą kierował
wówczas prof. Jan Moll. W 1968 r. brał udział w pierwszej w kraju
transplantacji serca, a w 1970 r. – w pierwszej operacji wszczepienia
by-passów w krążeniu pozaustrojowym. Od tego czasu wykonał ich
tysiące, podobnie jak wszczepień zastawek (najpierw sztucznych,
później biologicznych) oraz rozruszników serca.
W 1962 r. uzyskał specjalizację pierwszego stopnia w dziedzinie
chirurgii, w 1968 r. – drugiego stopnia w dziedzinie chirurgii klatki
piersiowej, a w 1993 r. – drugiego stopnia w dziedzinie kardiochirurgii. W 1967 r. przyznano mu stopień doktora nauk medycznych,
w 1981 r. – doktora habilitowanego, a w 1991 r. – nominację
profesorską.
W kwietniu 1984 r. powołany został na stanowisko kierownika Kliniki Kardiochirurgii Instytutu Kardiologii Akademii
Medycznej w Łodzi. Z chwilą rozpoczęcia działalności
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, kierował I Katedrą Kardiologii
i Kardiochirurgii (w latach 2003–2006). Przez wiele lat pełnił funkcję konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie kardiochirurgii.
Jego bogaty dorobek naukowy obejmuje ponad 150 prac, w tym
około 100 oryginalnych. Był współautorem znaczących opracowań
książkowych, m.in. „Chirurgii klinicznej”, „Chirurgii naczyń wieńcowych” i „Tętniaków aorty brzusznej”. Był promotorem kilkunastu
ukończonych przewodów doktorskich oraz kilku habilitacji, pod
Jego opieką 32 lekarzy uzyskało specjalizację z chirurgii ogólnej lub
z kardiochirurgii.
Doktorowi Grzegorzowi Nowakowi,
Pełnomocnikowi ds. Zdrowia Lekarzy i Lekarzy Dentystów
łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej,
sędziemu Okręgowego Sądu Lekarskiego,
jego żonie dr Annie Glince-Nowak
oraz Bartłomiejowi Nowakowi,
pracownikowi Biura OIL w Łodzi
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci
Mamy – Teściowej – Babci
Genowefy Nowak
składają w imieniu koleżanek i kolegów zrzeszonych
w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi:
prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi –
Grzegorz Mazur,
wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi –
Grzegorz Krzyżanowski,
przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego –
Janusz Prochaska,
Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej –
Januariusz Kaczmarek
oraz koleżanki i koledzy – pracownicy Biura OIL w Łodzi.
PANACEUM
47
z żałobnej karty
Doktorowi Pawłowi Susłowskiemu,
członkowi łódzkiej Okręgowej Rady Lekarskiej
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci
Mamy
składają w imieniu koleżanek i kolegów zrzeszonych
w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi:
prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi –
Grzegorz Mazur,
wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi –
Grzegorz Krzyżanowski,
przewodniczący Okręgowego Sądu Lekarskiego –
Janusz Prochaska,
Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej –
Januariusz Kaczmarek
oraz pracownicy Biura OIL w Łodzi.
Z głębokim smutkiem zawiadamiamy,
że 17 stycznia 2016 r. zmarła
śp. prof. dr hab. n. med.
Wiesława Perczyńska-Partyka
w latach 1972–1994 kierownik Katedry Chirurgii Szczękowo-Twarzowej Akademii Medycznej w Łodzi, wychowawca
kilku pokoleń polskich stomatologów oraz były konsultant
krajowy w dziedzinie chirurgii szczękowo-twarzowej.
Pożegnano Wspaniałego Człowieka, oddanego lekarza,
nauczyciela wielu pokoleń łódzkich lekarzy dentystów.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się 22 stycznia 2016 r.,
na Cmentarzu Wojskowym
przy ul. Wojska Polskiego 149 w Łodzi.
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 23 stycznia 2016 r.,
odszedł od nas Kolega
Panu Doktorowi Pawłowi Susłowskiemu,
założycielowi i wieloletniemu Komandorowi Klubu
Żeglarskiego SZKWAŁ
przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi
wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci
Mamy
śp. Bogumił Galiński
lekarz, specjalista położnictwa i ginekologii
Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia składają
koleżanki i koledzy lekarze z Delegatury Piotrkowskiej
Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi
składają koleżanki i koledzy żeglarze
Dnia 8 lutego 2016 r., w wieku 84 lat, odszedł od nas
Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość
o tragicznej śmierci
dr n. med. Barbary Harezgi-Bal
lekarza – specjalisty patomorfologa
absolwentki Wydziału Lekarskiego
Akademii Medycznej w Łodzi (1977 r.)
Basia odeszła od nas 26 stycznia 2016 r.
Składamy wyrazy serdecznego i głębokiego współczucia
Rodzinie i Najbliższym.
Dyrekcja i pracownicy Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego im. M. Kopernika w Łodzi oraz przyjaciele
z Oddziału Ginekologii i Chirurgii Onkologicznej Szpitala
dr n. med. Jan Warda,
absolwent Wydziału Lekarskiego AM w Łodzi
(dyplom 1954 r.),
specjalista ftyzjatrii i organizacji ochrony zdrowia.
Był wieloletnim dyrektorem Szpitala Chorób Płuc
w Łagiewnikach w Łodzi,
przez kilka kadencji przewodniczył Łódzkiemu Oddziałowi
Polskiego Towarzystwa Lekarskiego.
Niezłomny „Zawiszak”
środowiska Szarych Szeregów w Łowiczu,
zasłużony organizator i lekarz kombatanckiej placówki
udzielającej pomocy potrzebującym chorym weteranom –
żołnierzom Armii Krajowej Okręgu Łódź.
Szczere wyrazy współczucia
prof. dr. hab. n. med. Januszowi Czajkowskiemu
Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy naszą Koleżankę
dr n. med. Barbarę Harezgę-Bal
Basiu, bardzo nam będzie Ciebie brakować.
Będziemy zawsze wspominać Cię z żalem, ale i uśmiechem,
który Ci towarzyszył.
Wspólnicy z Multi-Medu
48
PANACEUM
z powodu śmierci
żony Barbary Kuś-Czajkowskiej
lekarza, specjalisty w dziedzinie okulistyki,
absolwentki Wydziału Lekarskiego
Akademii Medycznej w Łodzi (1967 r.)
składa
zespół Kliniki Okulistyki Instytutu
Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi
nr 3 (210) – marzec 2016
OKRĘGOWA IZBA LEKARSKA W ŁODZI
Dyżury
Prezes ORL – GRZEGORZ MAZUR – wtorek – po uzgodnieniu telefonicznym
Wiceprezesi ORL
Lesław Jacek Pypeć – wtorek 1430–1530
Delegatura Łódzka – Grzegorz Krzyżanowski – środa – po uzgodnieniu telefonicznym
Delegatura Piotrkowska – Grzegorz Gradowski – wtorek 1300–1400
Delegatura Sieradzka – Beata Zwolińska – czwartek 1200–1300
Delegatura Skierniewicka – Robert Filipczak – środa 830–1000
Sekretarz ORL – Paweł Czekalski (po uzgodnieniu telefonicznym)
Zastępca Sekretarza ORL – Łukasz Jasek (po uzgodnieniu telefonicznym)
Skarbnik ORL – Zbigniew Kijas
Członkowie Prezydium ORL
Włodzimierz Kardas (po uzgodnieniu telefonicznym), Małgorzata Lindorf (po uzgodnieniu telefonicznym)
Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
Januariusz Kaczmarek – środa 1200–1400
Przewodniczący OSL – Janusz Prochaska – środa 1000–1200
Rzecznik Praw Lekarzy – Marek Nadolski – po uzgodnieniu telefonicznym – tel. 664 413 077
Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy – Grzegorz Nowak – po uzgodnieniu telefonicznym – tel. 506 037 342, 506 299 545
BIURO OKRĘGOWEJ IZBY LEKARSKIEJ
93-005 Łódź, ul. Czerwona 3, e-mail: [email protected]
Dyrektor Biura OIL: Halina Kotus Główna Księgowa: Małgorzata Lewandowska
Biuro czynne
wtorek 800–1700, piątek 800–1500, pozostałe dni 800–1600
WYKAZ TELEFONÓW BEZPOŚREDNICH
Sekretariat OIL: Iwona Szelewa (także sprawy Komisji Kultury) – tel. 42 683 17 01
Kancelaria OIL: Alina Paradowska (sekretariat redakcji „Panaceum” i strony internetowej – ogłoszenia;
zmiany adresów do korespondencji) – tel. 42 683 17 10, e-mail: [email protected]
Magdalena Rydz (sprawy Okręgowej Rady Lekarskiej i Prezydium ORL, Komisji Sportu, Komisji ds. Legislacji) – tel. 42 683 17 09
Kasa, księgowość, składki: Wiesława Legiędź (także sprawy Komisji Bytowej) – tel. 42 683 17 33
Mariola Krakowiak – tel. 42 683 17 32, Ewa Arlt – tel. 42 683 17 35,
Ilona Wantkiewicz (także sprawy Koła Lekarzy Seniorów) – tel. 42 683 17 34, faks 42 684 98 94
Rejestr indywidualnych praktyk lekarskich: Wojciech Łukomski ([email protected]) – tel. 42 683 17 29, Beata Krawiec – tel. 42 683 17 42
Ewidencja punktów edukacyjnych, szkolenia, konkursy: Urszula Pruszyńska – tel. 42 683 17 25, [email protected]
Rejestr podmiotów kształcących lekarzy, Okręgowa Komisja Wyborcza, Klub DoktoRRiders:
Elżbieta Sadura – tel. 42 683 17 27, e-mail: [email protected]
Rejestr lekarzy, dział kadr lekarskich, staże podyplomowe: Barbara Kamieniak-Szafrańska – kierownik Działu Rejestru
Ewa Lenartowicz – tel. 42 683 17 17, 42 683 17 14, Agnieszka Tokarska – tel. 42 683 17 18
Legitymacje lekarskie: Bartłomiej Nowak – tel. 42 683 17 21
Kancelaria Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i Okręgowego Sądu Lekarskiego:
czynna: wtorek 900–1700, środa 1000–1800, pozostałe dni 800–1600
kierownik kancelarii: Joanna Romanowska-Krawentek; Anna Korpacka-Mikulska
Maja Burkot, Agnieszka Gasparowicz, Bożena Szymańska, Agnieszka Zych – centrala: tel. 42 682 11 62, 42 682 11 74
Sprawy Komisji Bioetycznej i Komisji Etyki ORL: Anna Marciniak – tel. 42 683 17 44
Sprawy Rzecznika Praw Lekarzy: Elżbieta Sadura – tel. 42 683 17 27
Sprawy Koła Młodych Lekarzy: Barbara Kamieniak-Szafrańska – tel. 42 683 17 14
Rzecznik prasowy, redaktor strony internetowej OIL: Joanna Barczykowska – tel. 696 095 580, e-mail: [email protected]
Bufet w Klubie Lekarza – tel. 42 682 57 30
Lekarska Kasa Pożyczkowa – tel. 42 682 57 28
Centrala ogólna – tel. 42 683 17 91, faks 42 683 13 78
RADCY PRAWNI
Amadeusz Małolepszy – poniedziałek 1400–1600, Jarosław Klimek – wtorek 1400–1530,
Aleksandra Granosik-Kaczanowska – czwartek 1400–1600 , Paweł Lenartowicz – piątek 1100–1300
tel. 42 683 17 36 lub 42 683 17 51 (tylko w godzinach dyżurów)
FILIE BIURA W DELEGATURACH
97-300 Piotrków Trybunalski, ZNP, ul. Sienkiewicza 16, tel./faks 44 649 17 34, [email protected]
poniedziałek–piątek 800–1530, wtorek 900–1600
98-200 Sieradz, SP ZOZ, ul. Armii Krajowej 7, tel. 43 827 57 23, [email protected]
poniedziałek–piątek 700–1400, wtorek bez interesantów
96-100 Skierniewice, ul. Jagiellońska 29, tel. 46 832 31 47, [email protected]
poniedziałek–piątek 800–1600, wtorek 900–1700, przyjmowanie interesantów: 1000–1500, wtorek 1000–1700
RACHUNKI BANKOWE
Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi: PKO BP SA I Oddział w Łodzi, nr konta 98 10203352 0000160200100362
(na to konto przekazują składki lekarskie zakłady pracy, zbiorczo za pracowników)
UWAGA: Indywidualnie składki lekarskie członkowie OIL w Łodzi opłacają na otrzymane, unikatowe numery kont bankowych.
Lekarska Kasa Pożyczkowa: PKO BP SA, nr konta 03 1020 3352 0000 1502 0010 6195

Podobne dokumenty