Pogranicze / Polish Borderland Studies
Transkrypt
Pogranicze / Polish Borderland Studies
POGRANICZE POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 www.pogranicze.uni.opole.pl instytut politologii uniwersytetu opolskiego Pogranicze. Polish Borderlands Studies www.pogranicze.uni.opole.pl Redaktor naczelny: dr hab. Aleksandra Trzcielińska Polus, prof. UO Rada redakcyjna / editorial board: dr hab. Ilona Biernacka-Ligięza (redaktor tematyczny: medioznawstwo, komunikacja społeczna, Skandynawia), dr Bartosz Czepil (redaktor tematyczny: socjologia polityki, Skandynawia), mgr Dorota Fater (redaktor językowy), dr Ewa Ganowicz (redaktor tematyczny: polityka lokalna, Europa Środkowa), dr Małgorzata Lorencka (redaktor tematyczny: systemy polityczne i partyjne, Europa Południowa), mgr Tomasz Maciejczyk (redaktor językowy), dr Kamil Minkner (redaktor tematyczny: teoria polityki, Azja), mgr Grzegorz Omelan (redaktor językowy), dr Wojciech Opioła (sekretarz redakcji) Rada naukowa / advisory board: prof. Filiberto Agostini (Uniwersytet w Padwie), dr hab.Milan Jeřábek (Uniwersytet w Uściu nad Łabą), prof. Arne Niemann (Uniwersytet Jana Gutenberga w Moguncji), prof. Anssi Paasi (Uniwersytet w Oulu), prof. Anatoliy Romaniuk (Narodowy Uniwersytet Lwowski im. Iwana Franki), dr hab. Pavel Šaradín (Uniwersytet w Ołomuńcu) Redaktor tomu / volume’s editor: dr Wojciech Opioła Lista recenzentów współpracujących z redakcją w 2013 roku: dr Błażej Choroś (Uniwersytet Opolski), prof. Barbara Gola (Dolnośląska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Techniki), dr Łukasz Młyńczyk (Uniwersytet Zielonogórski), dr Barbara Patlewicz (Uniwersytet Szczeciński), dr Robert Radek (Uniwersytet Śląski), dr Monika Trojanowska-Strzęboszewska (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego), prof. Radosław Zenderowski (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) Adres redakcji: Pogranicze. Polish Borderlands Studies Instytut Politologii Uniwersytetu Opolskiego ul. Katowicka 89 45-061 Opole e-mail: [email protected] Wersja pierwotna czasopisma: elektroniczna Spis treści TEORIE POGRANICZA Fenomen pograniczy Wojciech Opioła, Aleksandra Trzcielińska-Polus 6 Podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym świecie. Narracje granic w geografii politycznej David Newman, Anssi Paasi, tłumaczenie: Bartosz Czepil 12 Kategoria pogranicza w politologii. Aspekty teoretyczne i praktyczne Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski 35 Granica państwa jako kategoria wielowymiarowa Grzegorz Balawajder 44 POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA O znaczeniu kategorii pogranicza we współczesnej polskiej politologii Bartosz Czepil, Wojciech Opioła 58 Pogranicze jako kategoria politologiczna Roman Bäcker 65 Politologiczne konteksty pogranicza Henryk Chałupczak 66 Pogranicze a badania politologiczne Andrzej Chodubski 68 Istnieją tylko pogranicza, nie granice Janina Fras 69 Politologia pogranicza Wiesław Hładkiewicz 71 Centrum, peryferie, pogranicze Jan Holzer 72 Pogranicze w warsztacie politologa Marceli Kosman 73 Kategoria pogranicza w politologii Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski 74 Pogranicze jako kategoria politologiczna Lech Rubisz 76 Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce Janusz Ruszkowski 78 Pogranicze a polityka bezpieczeństwa Bolesław Sprengel 80 Pogranicze w politologii Radosław Zenderowski 81 POGRANICZA W EUROPIE Hercegowina na styku narodów, religii i języków Krzysztof Krysieniel 83 Wielka Brytania jako region pogranicza. Tożsamości i artykulacja interesów politycznych Magdalena Katana 91 Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku. Przypadek Szkocji Monika Gacek 106 TEORIE POGRANICZA POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY Fenomen pograniczy Wojciech Opioła, Aleksandra Trzcielińska-Polus1 Abstract: The phenomenon of borderlands. The article aims at explaining the reasons for creating the journal, as well as causes for which „borderland” should be an important field within the frames of political science. The authors explain their own understanding of borderland – the place which is constituted by the existence of a border. Global political, social, economic and cultural changes that have occured in recent decades demand the widening of the definition of borderlands. Today it is not only the area next to the border, because the border must be defined in broader terms. The function of the border has been changed in such a way that today bordelands exist even in regions which are ethnically or nationally homogenous. In the latter part of the article the authors explain these phenomena in more detail, and give a short descritpion of Opole Silesia and the features which make it a cross-border region. Keywords: borderland, Opole Silesia, border functions, Euroregions, transnational co-operation Streszczenie: Artykuł ma na celu wyjaśnienie motywów powstania czasopisma a także określenie przyczyny, dla której „pogranicze” powinno być ważną kategorią badawczą nauki o polityce. Autorzy wyjaśniają, jakie jest ich rozumienie pogranicza - miejsca, którego istnienie konstytuuje granica. Globalne zmiany polityczne, społeczne, ekonomiczne i kulturowe, zachodzące w ostatnich dekadach, każą rozszerzyć terytorialne definiowanie pogranicza z miejsc leżących w pobliżu granicy państwowej, na miejsca leżące w pobliżu szerzej rozumianych granic. Zmieniają się bowiem funkcje granic, a dynamika ich zmian jest na tyle duża, że pogranicza pozostają trwałymi konstruktami kulturowymi, nawet na terytoriach obecnie jednorodnych etnicznie/narodowo. W dalszej części artykułu autorzy wyjaśniają szerzej te obserwacje, a także pokrótce zdają sprawę ze specyfiki Śląska Opolskiego i cech, które konstytuują go jako region pogranicza. Słowa kluczowe: pogranicze, Śląsk Opolski, funkcje granic, euroregiony, współpraca transgraniczna Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/opiola_polus_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Opioła, W., Trzcielińska-Polus, A. (2013). Fenomen pograniczy. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 6-11. W nauce o polityce niewiele jest tak istotnych kategorii badawczych jak pogranicze. Opolszczyzna to jedyny region w Polsce i jeden z niewielu w Europie, w którym problematyka pogranicza jest poddawana wielowątkowym analizom. Dwie powyższe tezy są kluczowymi motywami powstania czasopisma, którego pierwszy numer „oddajemy w ręce” czytelników. Powyższe twierdzenia wymagają wyjaśnienia, a artykuł wprowadzający do tematyki pierwszego numeru czasopisma „Pogranicze. Polish Borderlands Studies” wydaje się najwłaściwszym ku temu miejscem. Nie będzie to więc klasyczny „wstępniak”, a raczej artykuł programowy, w którym redakcja, w osobie redaktor naczelnej i sekretarza, pragnie przybliżyć idee stworzenia nowego czasopisma naukowego, jak i przedstawić własny punkt widzenia na problem badawczy. Pierwsze zdanie artykułu może budzić sprzeciw. Naturalnymi dla politologii kategoriami są przecież raczej państwo, władza, partie polityczne. O pograniczu nie padło też ani jedno słowo na konferencji UNESCO w 1948 roku w Paryżu, na której określano główne zagadnienia nauk o polityce. Praktyka naukowa każe 1 Dr Wojciech Opioła: adiunkt w Pracowni Polityki Lokalnej Uniwersytetu Opolskiego; dr hab. Aleksandra Trzcielińska-Polus, prof. UO: kierownik Katedry Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Opolskiego. 6 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY raczej widzieć w pograniczu naturalną kategorię badawczą nauk pokrewnych politologii: socjologii, geografii politycznej, antropologii kulturowej. Szanując wkład wszystkich dyscyplin w rozwój teorii pogranicza, chcemy poniżej udowodnić, że z istnieniem pogranicza (a także procesami powstawania i zanikania pograniczy) wiąże się wiele kluczowych problemów politycznych. Jak pisze w jednym z artykułów tego tomu profesor Marceli Kosman, „dosyć często spotykana w naszej dyscyplinie przesadna dbałość o jej « czystość » jest jednoznaczna z oddawaniem pola innym naukom, które taką postawę przyjmują z wdzięcznością i pożytkiem, podejmując wymagające postawy interdyscyplinarnej tematy” (Kosman 2013: 73). Pogranicza – regiony transgraniczne – rozumiane są najczęściej jako tereny położone w pasie do kilkudziesięciu kilometrów po dwóch stronach granicy państwowej. Obszary przygraniczne/nadgraniczne natomiast (zwane niekiedy pasami rubieżnymi lub kresami) to tereny stykowe jednego państwa usytuowane w pobliżu granicy państwa i z jednej strony tą granicą limitowane. Stanowią one swego rodzaju strefy buforowe między państwami sąsiednimi a regionami nieprzylegającymi bezpośrednio do granicy w państwie macierzystym. Niekiedy obszary przygraniczne są historycznie ukształtowanymi regionami z wyraźnymi odrębnościami etniczno-kulturalnymi, językowymi, konfesyjnymi itp., których przynależność państwowa na przestrzeni wieków była sporna i nierzadko ulegała zmianie. Bywa, że regiony przygraniczne traktowane są jak przyczółki, na które zwraca się szczególną uwagę w polityce gospodarczej czy obronnej poszczególnych państw (np. Obwód Kaliningradzki). Obserwacja procesów społecznych i politycznych ostatnich dekad każe rozszerzyć pole powyższej definicji o inne miejsca w przestrzeni. Zgadzając się co do tego, że granice państwowe nie są ustalone raz na zawsze i podlegają dość częstym zmianom, terminem pogranicze wypada objąć te obszary, na których wykształciła się społeczność pogranicza, mimo, że funkcjonują obecnie w granicach jednego organizmu państwowego. O takim pograniczu możemy mówić w przypadku Opolszczyzny, gdzie obserwujemy dosyć wyraźny podział między mniejszością niemiecką, jej interesami oraz reprezentacją polityczną, a ludnością napływową, przybyłą na ten obszar w ramach powojennych przesiedleń oraz Polakami i Ślązakami historycznie zamieszkującymi ten region. Pogranicze tak rozumiane nie zniknęło więc wraz z powojennym wytyczeniem granicy między Polską i Niemcami w oddaleniu od Śląska Opolskiego – na Odrze i Nysie Łużyckiej. Analizując kwestie pograniczy z innej perspektywy, stwierdzić należy, że procesy integracji i zmiany funkcji granic w ramach Unii Europejskiej prowadzą do wykształcenia się nowych pod względem narodowym, etnicznym i kulturowym społeczności, które charakteryzują się cechami tożsamymi z tymi, jakie posiada ludność zamieszkująca regiony pogranicza. Kluczem nie jest tutaj przyjęty w wielu krajach Europy model wielokulturowości, lecz raczej motywowane ekonomicznie, oddolne procesy migracji ludności z Polski i innych krajów Europy Środkowej do bogatych państw „starej Unii”. W wielu miastach Wielkiej Brytanii (np. Glasgow, Londyn, Edynburg, Bristol) tworzą się enklawy kultury polskiej, które oddziałują na kulturę i politykę Wielkiej Brytanii, same pozostając pod jej wpływem. Są to innymi słowy miejsca stykowe pomiędzy kulturą polską i brytyjską. Problem ten niesie za sobą szereg politycznych konsekwencji. Powyższy wywód to raczej pretekst do dyskusji niż poparta rzetelnymi badaniami hipoteza (choć w tomie znajduje się analiza strategii polskich migrantów w Wielkiej Brytanii Moniki Gacek, mająca niewątpliwy walor przyczynkarski). Swoistość pograniczy i regionów przygranicznych polega bowiem m.in. na tym, że ich rozwój społeczno-kulturowy i ekonomiczny uzależniony jest w znacznym stopniu właśnie od bliskości granicy (tzw. efekt granicy). To ona jest dla nich z jednej strony szansą, a z drugiej – barierą. To granica determinuje rozwój w omawianych regionach określonych grup usług komplementarnych lub tańszych wobec tego sektora w państwie sąsiednim, albo „sprowokowanych” granicą, jak np.: transport, spedycja, handel, ubezpieczenia, usługi finansowe itp. Granica generuje też inne niż w centrum formy przestępczości i konieczność ich zwalczania oraz przeciwdziałania im. 7 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY Wraz z przystąpieniem państw Europy Środkowo-Wschodniej do UE i układu z Schengen nastąpiła w tym regionie zmiana funkcji granic (nazywanych często bliznami historii). Celem nadrzędnym przestało być pełnienie przez granice funkcji wyznacznika końca suwerennego kraju. Granice mają bowiem w Unii stanowić pomosty dla spotkań oraz współpracy państw i narodów. Stopniowo zaczęły zanikać więc funkcje dzielące, obronnopolityczne i ekonomiczne (celne). Członkostwo w Unii Europejskiej spowodowało likwidację wielu barier ekonomicznych i prawnych oraz przyniosło znaczne ułatwienie współpracy pomiędzy regionami przygranicznymi. Dzięki środkom ze specjalnych funduszy do nich kierowanych regiony przygraniczne w mniejszym stopniu podlegają procesom peryferyzacji i marginalizacji. W Unii Europejskiej oraz w Radzie Europy przywiązuje się ogromną wagę do procesów rozwoju przygraniczy i pograniczy w ramach realizowanej polityki strukturalnej i regionalnej. Polityką tą oraz wsparciem finansowym objęte są przede wszystkim: regiony słabo rozwinięte, tereny wymagające przebudowy struktur gospodarczych oraz obszary zwalczania wysokiego bezrobocia. A do takich przygranicza często należą. Za ważny element sprzyjający rozwojowi współpracy w omawianych regionach uznać należy powstawanie euroregionów jako zinstytucjonalizowanych form współpracy transgranicznej. Euroregiony jako struktury prowadzące regularną współpracę z partnerami za granicą, rozwinęły działalność głównie w zakresie: ochrony i poprawy stanu środowiska naturalnego, zapobiegania i ewentualnej pomocy przy likwidacji skutków klęsk żywiołowych, wymiany młodzieży, współpracy kulturalnej, naukowej, sportowej i turystycznej, a także w dziedzinie rozwoju infrastruktury komunalnej, komunikacyjnej i transportowej. Przede wszystkim jednak sprzyjają one spotkaniom mieszkańców regionów nadgranicznych, ich wzajemnemu lepszemu poznawaniu się oraz przełamywaniu istniejących uprzedzeń i stereotypów. W Europie Środkowo-Wschodniej, w tym przede wszystkim w Polsce, procesy przemian uwidoczniły się w regionach przygraniczy i pograniczy w sposób szczególny wraz z transformacją ustrojową na przełomie lat 80. i 90., a następnie wraz z przystąpieniem do Unii Europejskiej i do układu z Schengen. W okresie przedakcesyjnym regiony przygraniczne nazywane bywały laboratoriami integracji europejskiej. Niekiedy określane są mianem papierków lakmusowych lub kamieni probierczych stanu stosunków między państwami, których są krańcami lub początkami. Często bowiem od sytuacji na pograniczach (głównie od zamieszkujących je społeczności) zależy likwidacja lub utrwalenie ww. wzajemnych uprzedzeń, osiągnięcie lub zniweczenie zaufania i poczucia bezpieczeństwa oraz rozwój lub zahamowanie bilateralnej współpracy między sąsiadującymi państwami i narodami. Pogranicza są tymi regionami, gdzie istnieją wspólne sprawy (np. dotyczące ochrony środowiska naturalnego, czy przeciwdziałania katastrofom naturalnym, takim jak choćby powodzie) i gdzie jednocześnie dochodzi do rywalizacji i uwidaczniania się sprzeczności interesów graniczących z sobą terenów i zamieszkującej je ludności. Zdecydowanie inna jest jednak jakość współpracy na pograniczach leżących wzdłuż wewnętrznych granic unijnych oraz w podobnych regionach znajdujących się przy granicach zewnętrznych UE. Regiony przygraniczne cechuje zazwyczaj niższy od przeciętnego w kraju poziom rozwoju gospodarczego, wynikający właśnie z peryferyjnego położenia w układzie krajowym. Ich niedorozwój był w przeszłości (a niekiedy pozostaje do dziś) także powodem marginalizacji politycznej oraz społecznej. Niska aktywność gospodarcza jest często efektem niedostatecznych nakładów inwestycyjnych, albowiem duże inwestycje (zarówno krajowe, jak i zagraniczne) lokowane są chętniej w centralnych regionach niż na pograniczach. Towarzyszy temu zazwyczaj wyższe od przeciętnego bezrobocie i związane z tym wykluczenie społeczne pewnej części ludności, w konsekwencji – migracje. Barierą we współpracy na pograniczach bywa też asymetria poziomu rozwoju (chodzi tu także o poziom dobrobytu społecznego) sąsiadujących regionów przygranicznych i postępy (lub ich brak) w procesie likwidacji istniejących dysproporcji. 8 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY Pogranicza są regionami intensywnego wzajemnego oddziaływania narodów i państw sąsiadujących z sobą; regionami konfrontacji i przenikania różnych języków, zwyczajów, religii i wzorców kulturowych; regionami doświadczania i uczenia się „inności” sąsiadów zza linii granicznej oraz przełamywania różnorodnych barier psychologicznych związanych z obcowaniem z cudzoziemcami. Często regiony przygraniczne zamieszkiwane są przez mniejszości narodowe, których państwem macierzystym są kraje znajdujące się bezpośrednio za granicą (por. południowa Słowacja, Siedmiogród, czy Zaolzie), co może być zarówno czynnikiem stymulującym, jak i utrudniającym rozwój kontaktów transgranicznych i transnarodowych. W przyszłej Europie – często określanej mianem „Europy regionów” – nie wyklucza się istnienia regionów transgranicznych obejmujących ziemie graniczących z sobą państw z jedną wspólną władzą regionalną, których zalążki tworzą się dziś w euroregionach. Miałyby to być regiony transkulturowe z nowo ukształtowaną tożsamością euroregionalną. W związku ze swoistością pograniczy także człowiek żyjący na pograniczu różni się od ludzi żyjących w oddaleniu od granicy. Ksiądz dr Emil Szramek charakteryzując w okresie międzywojennym człowieka pogranicza na Śląsku stwierdził, że są to „jednostki nie tylko dwujęzyczne, ale też podwójnego oblicza narodowego, podobne do kamieni granicznych, które z jednej strony noszą znamię polskie, z drugiej niemieckie, albo też gruszy granicznej, która na obie strony rodzi. Nie są to ludzie bez charakteru lecz ludzie o charakterze granicznym” (Szramek 1934). Z kolei ksiądz prof. Józef Tischner, charakteryzując pogranicze i człowieka pogranicza, powiedział m.in.: „Pogranicze może człowieka albo zawężać, albo poszerzać. Żyjąc na granicy można się stać człowiekiem ciasnym, zapatrzonym tylko w siebie samego. Żyć - jak św. Paweł powiada – « kwasem złości i przewrotności ». Ale będąc człowiekiem pogranicza można się także poszerzyć, można mieć szerokie horyzonty. Pogranicze to wielka szansa poszerzania horyzontów. Na granicy - godajęcy tak po nasemu - mozna abo zgłupieć, abo zmądrzeć. Mozna pedzieć tak: kto głupi, a postawi sie go blisko granicy, to zostanie jesce głupsy, a kto mądry - tyn uwidzi wielgie horyzonty i wielgi świat” (Tischner 1992). Te intuicyjne rozumienia społecznego fenomenu pogranicza okazują się nader trafne i znajdują swoje naukowe potwierdzenie w badaniach z nurtu socjologii pogranicza (Kurcz 2009: 9-10; Sadowski 2009: 83). *** Drugim pretekstem powołania do życia czasopisma naukowego o tematyce pogranicza jest naturalne środowisko pracy dydaktycznej i badawczej politologów Uniwersytetu Opolskiego. Śląsk jako region transkulturowy, a Opolszczyzna w szczególności, są doskonałym polem badawczym procesów i zjawisk zachodzących na pograniczu. Pole to jest zresztą od wielu lat wykorzystywane przez badaczy różnych kontekstów pograniczności; dorobek politologów, socjologów, historyków, filologów, ekonomistów i innych badaczy z regionu jest w tym obszarze imponujący. Śląsk Opolski stanowi specyficzny region w Polsce. Jego swoistość wynika z usytuowania na obecnym administracyjno-geograficznym pograniczu polsko-czeskim oraz ze skomplikowanych dziejów funkcjonowania na dawnym pograniczu polsko-niemieckim. W efekcie region ten pozostał do dziś wewnętrznym socjoetnicznym oraz socjo-kulturowym pograniczem polsko-niemieckim. Powyższe wyjaśnienie jest mocno zredukowanym opisem, który spełnia wymóg precyzji językowej, ale nie objaśnia wszystkich problemów związanych z życiem politycznym i społecznym na Opolszczyźnie. Sama nazwa „Śląsk Opolski” jest dyskusyjna. Jako względnie młoda (pojawiła się w okresie międzywojnia) stawia Opolszczyznę niejako w opozycji zarówno do Górnego, jak i Dolnego Śląska, do których historycznie ziemie Opolszczyzny przynależą. Województwo opolskie jako jednostka podziału administracyjnego Polski nie pokrywa się też z przestrzennym rozumieniem Śląska Opolskiego. Do dziś trwałe pozostają związki Opola m.in. z Gliwicami, Raciborzem i Rybnikiem, miastami wchodzącymi obecnie w skład województwa śląskiego, a będącymi przez sto kilkadziesiąt lat siedzibami 9 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY władz powiatów rejencji opolskiej. Z drugiej strony do obszaru województwa opolskiego włączono gminy Praszka i Rudniki – ziemie, które od początków polskiej państwowości leżały w granicach Polski. Wreszcie ogromne wyzwanie dla nauk społecznych, w tym politologii, stanowi zbadanie skutków przesiedlenia polskiej ludności ze Wschodu na Śląsk (jak i zbadanie politycznych konsekwencji przesiedleń ludności w ogóle), strategii współżycia i współpracy w ramach historycznego polsko-niemiecko-czeskiego pogranicza. Dla tych setek tysięcy ludzi sytuacja, w jakiej się znaleźli, była kulturowo obca. Z jednej strony musieli się jej uczyć, stali się depozytariuszami ogromnego dziedzictwa kulturowego (por. Lipski 1982), a z drugiej strony zagospodarowali Śląsk w ramach własnej tradycji, kultury politycznej i pamięci zbiorowej. Pierwszy numer, który oddajemy czytelnikom, skupia się na próbie odpowiedzi na pytanie o pogranicze jako kategorię badawczą. Planując tematykę tego numeru zakładaliśmy, że uda się doprecyzować samo pojęcie pogranicza, ukazać różne punkty widzenia na pogranicze jako pretekst do prowadzenia rozważań naukowych, a także przedstawić przegląd paradygmatów i teorii, kształtujących obecnie pole badawcze studiów nad pograniczem (borderlands studies). Zawartość numeru podzielona jest na trzy działy tematyczne. Pierwszy dział to jednocześnie temat numeru, poświęcony problemowi teorii pogranicza. Publikujemy w nim, po raz pierwszy w języku polskim klasyczny już tekst, który napisali dwaj geografowie: prof. Anssi Paasi z Uniwersytetu w Oulu w Finlandii i prof. David Newman z Uniwersytetu Ben-Guriona w Beer Szewie. Artykuł, którego nazwa w oryginale brzmi „Fences and neighbours in the postmodern world: boundary narratives in political geography” jest jednym z najczęściej cytowanych artykułów naukowych z dziedziny teorii granic i pogranicza. Dział teoretyczny uzupełniają dwa przeglądowe artykuły naukowe. Jeden, autorstwa Wojciecha Tomasza Modzelewskiego i Arkadiusza Żukowskiego, poświęcony jest teoretycznym aspektom pogranicza i szansom wykorzystania europejskiego dorobku w zakresie badań nad pograniczem na kontynencie afrykańskim. Dobór tematu nie jest dziełem przypadku, ale kontynuacją długoletniej pracy naukowej dwójki olsztyńskich politologów, których badania skupiają się z jednej strony na badaniu pogranicza Polski i Obwodu Kaliningradzkiego (Modzelewski, Żukowski), z drugiej na współczesnych dziejach krajów Afryki Południowej i działalności Polonii na kontynencie afrykańskim (Żukowski). Drugi artykuł, autorstwa Grzegorza Balawajdera, poświęcony jest zmieniającym się funkcjom granic, a co za tym idzie także zmianom w naukowym postrzeganiu granicy. I w tym przypadku publikację zaproponowała osoba, która tematyką granic zajmuje się od kilkunastu lat. Drugi dział tematyczny numeru to właściwie pytanie o potencjał kategorii pogranicza w badaniach politologicznych. Do refleksji *** Opisane powyżej dwa twierdzenia wyjściowe uzasadniają motywy powołania czasopisma, nie tłumaczą natomiast polityki wydawniczej, a tę również chcielibyśmy pokrótce wyjaśnić. Jako że mamy ambicję skupienia wokół czasopisma międzynarodowego środowiska naukowego i prowadzenia systematycznych badań nad politologicznymi kontekstami pogranicza, tematyka artykułów nie będzie się zawężała jedynie do tematyki Śląska i wymiaru teoretycznego. Traktujemy Opolszczyznę jako punkt wyjścia do rozważań szerszych: o Śląsku jako regionie pogranicza, o Polsce jako państwie, w którym refleksja naukowa jest skoncentrowana na peryferiach, nie na centrum (por. w tym tomie Fras 2013), o Europie Środkowo-Wschodniej jako regionie wielu pograniczy. Wreszcie traktujemy nasze śląskie, polskie i środkowoeuropejskie badania jako bazę porównawczą do równolegle prowadzonych badań nad pograniczami w innych ośrodkach naukowych na świecie, których dorobek jest dla nas ważny. Chcemy także, aby nasz politologiczny punkt widzenia był pretekstem do interdyscyplinarnej debaty z przedstawicielami innych nauk społecznych, których dorobek w zakresie badań pogranicza jest uznany i ceniony w kraju i na świecie. 10 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY nad tym problemem zaprosiliśmy samodzielnych pracowników nauki jednostek naukowych skupionych w Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych. Owocem tego zaproszenia jest dwanaście tekstów, będących odpowiedziami polskich politologów na pytanie: „Czy podstawowe zagadnienia podejmowane przez współczesnych politologów mogą zostać poddane analizie, w której centralną kategorią jest pogranicze? Czy kategoria pogranicza powinna, z różnych względów, pozostać na marginesie analizy politologicznej?” Zmierzenia się z problemem podjęli się (w kolejności alfabetycznej): Roman Bäcker, Henryk Chałupczak, Andrzej Chodubski, Janina Fras, Wiesław Hładkiewicz Jan Holzer, Marceli Kosman, Wojciech Tomasz Modzelewski, Lech Rubisz, Janusz Ruszkowski, Bolesław Sprengel, Radosław Zenderowski i Arkadiusz Żukowski. Do dyskusji włączyło się jeszcze kilkanaście innych osób, a próba syntetycznego ujęcia wszystkich odpowiedzi jest tematem artykułu Bartosza Czepila i Wojciecha Opioły. Trzeci dział numeru poświęcony jest praktycznym kontekstom funkcjonowania pograniczy w Europie. W jego ramach znalazł się artykuł Krzysztofa Krysieniela, będący kapitalną genezą konfliktu na pograniczu Bośni, Hercegowiny i Chorwacji. Autor, sprawnie poruszając się w zagadnieniach historii regionu, problemach językowych, religijnych i etnicznych, podejmuje problem z perspektywy raczej pomijanej w polskim piśmiennictwie Hercegowiny. Drugi i trzeci artykuł działu poświęcone są Wielkiej Brytanii, analizowanej w duchu koncepcji kraju jako regionu pogranicza. Autorki obu artykułów: Monika Gacek i Magdalena Katana, mają okazję z bliska śledzić bardzo aktualne procesy zmian tam zachodzących. W ich ujęciu, jako kluczowe, uwidocznione zostały dwa problemy. Pierwszy to kwestia referendum w sprawie niepodległości Szkocji, które odbędzie się we wrześniu 2014 roku, analizowana z perspektywy zmian identyfikacji narodowych mieszkańców Zjednoczonego Królestwa, następujących m.in. ze względu na rozszerzenie instytucji dewolucji na nowe obszary życia politycznego (Katana). Drugi – to zmiany struktury migracji do Wielkiej Brytanii, w której najliczniejszą grupę napływową od kilku lat stanowią Polacy: bliżsi kulturowo Brytyjczykom od wcześniej przybywających imigrantów z dawnych kolonii, jednocześnie obierających inne strategie funkcjonowania w ramach brytyjskiego społeczeństwa (Gacek). Mając nadzieję na życzliwy ale krytyczny odbiór premierowego numeru czasopisma, zapraszamy do lektury i konstruktywnej polemiki. Literatura: Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 69-70. Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 73. Kurcz, Z. (2009). O transgraniczu i transgraniczności. W: Z. Kurcz, A. Sakson (red.), Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Lipski, J.J. (1982). Dwie ojczyzny - dwa patriotyzmy (uwagi o megalomanii narodowej i ksenofobii Polaków). Warszawa: Wydawnictwo CDN. Sadowski, A. (2009). The borderland of civilizations as a research category in the sociology of borderland. Limes, nr 2, s. 82-92. Szramek, E. (1934). Śląsk jako problem socjologiczny. Próba analizy. Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku, nr 4. Tischner, J. (1992). Boski młyn. Kraków: Oficyna Podhalańska. 11 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym świecie. Narracje granic w geografii politycznej1 David Newman, Anssi Paasi2, tłumaczenie: Bartosz Czepil3 Streszczenie: Kwestia granic państwowych stanowi główne zagadnienie w tradycji geografii politycznej. Granice analizowane są przede wszystkim w skali międzynarodowej, ponieważ to granice między państwami dostarczają prawdopodobnie jednej z najbardziej wyraźnych manifestacji makrostrukturalnego związku polityki i geografii. W minionej dekadzie byliśmy świadkami ponownego zainteresowania granicami, zarówno z perspektywy geograficznej, jak i innych nauk społecznych. Geografowie dążą do umieszczenia kategorii granicy i terytoriów w ramach pojęciowych teorii społecznej, natomiast na gruncie nauk społecznych podjęto próbę analizy roli przestrzeni oraz, w niektórych przypadkach, terytorium w rozumieniu indywidualnych, grupowych oraz narodowych granic i tożsamości. Najnowsze badania w tym zakresie dotyczą ponowoczesnych koncepcji terytorialności i „zanikania” granic, konstruowania socjoprzestrzennych tożsamości oraz narracji socjalizacyjnych, w których granica jest fundamentem podziału „my” – „Oni”, a także różnych skal przestrzennych, w jakich można analizować granice. W przyszłych badaniach nad zjawiskiem granic, ten zestaw oddzielnie podejmowanych zagadnień, może zostać poddany holistycznej analizie w ramach wielowymiarowej, multidyscyplinarnej struktury teoretycznej. Słowa kluczowe: granica, pogranicze, ponowoczesność, narracja, konstruowanie tożsamości, terytorium Link do artykułu: http://www.pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/newman_paasi_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Newman, D., Paasi, A. (2013). Odgradzanie i sąsiedztwo w postmodernistycznym świecie. Narracje granic w geografii politycznej. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 12-34. pogranicza na gruncie różnych dyscyplin akademickich. To zainteresowanie znajduje wyraz w najróżniejszych, czasami sprzecznych, tendencjach. Z jednej strony ponowne zainteresowanie znaczeniami granic jest efektem wzrostu nacjonalizmów. W dzisiejszym świecie kwestia tożsamości narodowej stała się hasłem legitymizującym kulturowe ukonstytuowanie państw narodowych (Schlesinger 1991; Billig 1995). Z drugiej strony zainteresowanie tożsamością oraz granicami jest konsekwencją rewitalizacji ruchów etnoregionalnych, przemieszczeń związanych z migracją, uchodźstwa oraz przymusowych wędrówek lub przesiedleń I. Wprowadzenie Granica to miejsce obcowania z cudzoziemcem (Fawcett 1918). Kwestia granic stanowi główne zagadnienie w tradycji geografii politycznej. Zazwyczaj była analizowana w odniesieniu do państwa, ponieważ granice polityczne między narodami dostarczają jednej z najbardziej wyraźnych manifestacji makrostrukturalnego związku polityki i geografii. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku obserwujemy wzrost zainteresowania granicami i problemem 1 W oryginale: Newman, D., Paasi, A. (1998). Fences and neighbours in the postmodern world: boundary narratives in political geography. „Progress in Human Geography”, vol. 22, no. 2, pp. 186-207. Link do wersji oryginalnej: http://phg.sagepub.com/content/22/2/186.abstract . Dziękujemy autorom i wydawcy (Sage), za zgodę na tłumaczenie i publikację. 2 Anssi Paasi: profesor geografii politycznej na Uniwersytecie w Oulu (Helsinki). Członek rady naukowej czasopisma „Pogranicze. Polish Borderlands Studies”. David Newman: profesor geografii politycznej na Uniwersytecie Ben-Guriona w Ber-Szewie. 3 Dr Bartosz Czepil: politolog i socjolog. Współpracownik Uniwersytetu Opolskiego i Fundacji Batorego w Warszawie. 12 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... jako wyraz lub manifestację terytorialności państwa, między innymi dlatego, że w wyniku socjalizacji geograficznej uznaliśmy system państwowy, w którym żyjemy, za system przestrzenny mający mniej lub bardziej wyodrębnione granice. Ten typ myślenia kształtuje zasadniczo sposób, w jakim postrzegamy funkcjonowanie oraz ustrukturalizowanie politycznej organizacji świata (Gottmann 1973; Sack 1986; Taylor 1993; Johnston 1991; 1995). Taki był również punkt wyjścia w badaniach nad stosunkami międzynarodowymi, ale podczas gdy geografowie zwykle podejmowali refleksję nad znaczeniami terytorialności oraz granic, w badaniach nad stosunkami międzynarodowymi, już na wstępie, rozumienie państwa jako wyraźnie wyodrębnionej jednostki zostało uznane za coś oczywistego (Ashley 1988; Shapiro i Alker 1996). Geografowie byli w szczególności zainteresowani granicami lądowymi oraz obszarami granicznymi państw – miejscami, w których procesy polityczne uzyskały najbardziej terytorialną i geograficzną formę oraz gdzie granice stały się faktycznym instrumentem komunikowania zorientowanego na reifikację, a przy tym na jednoczesną depersonalizację relacji władzy. Jak wskazuje Sack (1986: 32) terytorialność jest łatwa do zakomunikowania, ponieważ w zasadzie wymaga tylko jednego rodzaju oznacznika lub śladu - granicy. Nawet jeśli granice mogą istnieć w różnych skalach przestrzennych, ta „komunikacyjna funkcja” jest szczególnie widoczna w przypadku granic państwowych. Granice państw są jednocześnie społecznymi, politycznymi i dyskursywnymi konstruktami, a nie jedynie statycznymi, naturalnymi kategoriami zlokalizowanymi między państwami. Granice oraz ich znaczenia są historycznie zmienne, stanowiąc również część procesu tworzenia oraz instytucjonalizacji terytoriów i terytorialności (Paasi 1991). Nawet jeśli zawsze są mniej lub bardziej arbitralnymi liniami między jednostkami terytorialnymi, mogą mieć również, często kwestionowane, głębokie symboliczne, kulturowe, historyczne i religijne znaczenie dla wspólnot społecznych. Znajdują wyraz w licznych praktykach społecznych, politycznych i kulturowych. W dzisiejszym będących odpowiedzią na narzucenie obcego panowania poprzez kolonizację (Bammer 1994; Welchman 1996). Transformacja terytorialna w skali globalnej i deinstytucjonalizacja terytoriów1 w Europie Wschodniej oraz na innych obszarach ponownie przywróciły pytanie dotyczące granic oraz tożsamości terytorialnych. Jedną z miar nowego zainteresowania granicami jest instytucjonalizacja studiów nad granicami, czego przykładem są, powoływane ostatnio, różnego rodzaju stowarzyszenia badań nad granicami np. International Boundary Research Unit (IBRU) w Durham w Wielkiej Brytanii, Association of Borderlands Scholars w Nowym Meksyku, Geopolitics Research Center na Uniwersytecie w Londynie oraz proponowane przez te podmioty studia drugiego stopnia dotyczące problematyki granic. Nastąpiło rozprzestrzenianie się badań i publikacji dotyczących kwestii granicy (Blake i Schofield 1987; Sahlins 1989; Grundy-Warr 1990; Rumley i Minghi 1991a; Dodds 1994; Donnan i Wilson 1994; Gallusser 1994a; Girot 1994; Johnson 1994; Schofield 1994; Schofield i Schofield 1994; Biger 1995; Forsberg 1995; Newman 1995; Anderson 1996; Gradus i Lithwick 1996; Krishna 1996; Paasi 1996a; 1996b; Shapiro i Alker 1996; Welchman 1996; Yiftachel i Meir 1997). W niektórych z tych badań podjęto próbę ustalenia nowej agendy dla przyszłych studiów nad granicami (Rumley i Minghi 1991b; do Amaral 1994; Dodds 1994; Eva 1994; Gallusser 1994b; Waterman 1994; Falah i Newman 1995; Paasi 1996a; Shapiro i Alker 1996). Dyskusja nad rolą granicy została powiązana z pojęciami takimi jak terytorium, terytorialność oraz suwerenność. W szczególności geografowie wydają się rozumieć granice 1 Autorzy nie wyjaśniają w tekście czym jest proces deinstytucjonalizacji terytoriów. Jednak w jednym ze swoich artykułów Anssi Paasi pisze o deinstytucjonalizacji regionów odnosząc się do reformy samorządowej w Finlandii, polegającej na łączeniu małych jednostek samorządu terytorialnego w większe podmioty samorządowe (municipality amalgamation). Deinstytucjonalizacja terytorialna może więc polegać na procesie redukcji zaplecza instytucjonalnego (administracyjnego) na płaszczyźnie lokalnej, zob. Paasi, A., Zimmerbauer, K. (2013). When old and new regionalism collide: Deinstitutionalization of regions and resistance identity in municipality amalgamations. Journal of Rural Studies, vol. 30. (przyp. tłum). 13 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... systemie międzynarodowym „bezpieczeństwo” jest zwykle powiązane z narodowymi tożsamościami politycznymi, które jawią się jako zależne od konstruowania granic oddzielających od „Innego” (Tickner 1995). Jednak, jak wskazuje Sibley (1995: 183), „we wszystkich rodzajach politycznych, społecznych i socjoprzestrzennych relacji granice odgrywają istotną rolę, ponieważ są jednocześnie strefami niepewności i bezpieczeństwa”. Geografowie, którzy uczestniczą w krytycznym dyskursie geopolitycznym, zainspirowani bieżącą debatą w ramach teorii stosunków międzynarodowych, coraz częściej kwestionują geograficzne założenia teorii stosunków międzynarodowych i empiryczne pojmowanie granicy. Pojawiły się sugestie, że należy skoncentrować się na praktykach konstruowania granic i kwestiach tożsamości. Przy czym argumentują, że wszystkie granice są konstruowane społecznie. Oznacza to, że kluczowe w refleksji nad granicami staje się zagadnienie władzy (Campbell 1992; Dodds 1994; Massey i Jess 1995; ÓTuathail 1996; Agnew 1993; 1997). Te koncepcje są szczególnie ważne w dzisiejszym świecie, w którym pojęcia terytorialności i granic towarzyszą dążeniom różnorodnych grup społecznych do zdefiniowania oraz przedefiniowania relacji między przestrzenią społeczną a fizyczną. Zmienia się również język używany w dyskusji nad granicami. Pojęcia granic (boundaries), granic państwowych (borders), pogranicza (borderlands)2, przekraczania granic i wykraczania poza granice, stosowane przez przedstawicieli najróżniejszych dyscyplin, są coraz częściej wykorzystywane w sensie metaforycznym, nie odnosząc się już tylko do przestrzeni fizycznej, którą zwykli zajmować się geografowie. Pojęcia te są stosowane nie tylko do granic państwowych, które są kluczowym tematem tego artykułu, ale również w znacznie ogólniejszym sensie, tj. do społecznych i kulturowych granic jako instrumentu konstruowania społecznych dystynkcji (Welchman 1996). Dlatego w ramach studiów kulturowych wyłoniły się nowe konceptualizacje oraz wyobrażenia przestrzeni, różne od tych stworzonych do analiz prowadzonych przez geografów politycznych. Duża ich część jest jednak wciąż wyraźnym przedstawieniem przestrzeni, skali i kultury (Agnew 1993). Sami przedstawiciele geografii politycznej stali się bardziej zainteresowani kulturowym i społecznym znaczeniem granic państwowych oraz granicami jako kontestowanymi, kulturowo-symbolicznymi, manifestacjami terytorialności. (Leimgruber 1991; Falah i Newman, 1995; Hasson 1996; Paasi 1995; 1996a). Znaczna część bieżącej literatury charakteryzuje się przekraczaniem granic między dyscyplinami naukowymi. Stosowanie nowego postmodernistycznego języka w studiach nad granicami jest jednocześnie odzwierciedleniem przesuwania się granic między „akademickimi plemionami i terytoriami” (Becher 1989). Geografowie zaczęli walczyć o uznanie wśród badaczy zajmujących się teorią społeczną, a rosnąca liczba przedstawicieli nauk społecznych odkryła wagę przestrzeni i granic 2 Ta część tekstu jest odpowiednim momentem, aby tłumacz przedstawił podstawowy problem, z jakim musiał zmierzyć się w trakcie translacji. W języku angielskim istnieją cztery podstawowe pojęcia odnoszące się do kategorii, jaką jest „granica”: „boundary”, „border”, ,,frontier” i „borderland”. Pojęcia te kryją w sobie trochę inne znaczenia, ale czasami są i mogą być stosowane zamiennie. Pojęcia „boundary” odnosi się do szerokiego rozumienia linii granicznej, tzn. linii oddzielającej państwa, obszary administracyjne, ale również kultury, grupy społeczne czy dyscypliny wiedzy. Natomiast słowo „border” wydaje się być zarezerwowane przede wszystkim do granicy w sensie terytorialnym jako granicy międzypaństwowej. Pojęcie „frontier” również odnosi się do granic państwowych, ale równie często jest rozumiane jako „pogranicze” lub „kresy”/,,rubieże”. Z kolei „borderland” to pojęcie także rozumiane jako „pogranicze” lub „strefa przygraniczna”. To nakładanie się znaczeń wymaga od tłumacza uwzględnienia kontekstu, w jakim pojawia się każde z czterech pojęć i to kontekst ostatecznie decyduje, czy „frontier” zostało przetłumaczone jako „pogranicze”, „granica” czy „rubieże”. Oznacza to, że czasami to samo słowo było tłumaczone na kilka różnych sposobów. Tłumacz wyszedł z założenia, że mechaniczna konsekwencja nie jest tu wskazana. Istnieją jednak pewne ogólne tendencje, które chciałem w tym miejscu zakomunikować. Pojęcie „boundary”, które wzbudzało najmniej wątpliwości, najczęściej tłumaczyłem słowem „granica”. Słowo „border” prawie zawsze pojawia się jako „granica państwowa”. Natomiast słowo „frontier” pojawia się jako „pogranicze” lub „rubieże” (nie posługiwałem się pojęciem „kresów”, ponieważ w języku polskim ta kategoria jest jednoznacznie związana z Kresami Wschodnimi), czasami „granica”. Pojęcie „borderland” tłumaczę również jako „pogranicze” lub „strefa przygraniczna”. W nielicznych przypadkach, szczególnie gdy pojęcia te pojawiają się obok siebie, polskiemu tłumaczeniu towarzyszy angielski pierwowzór zamieszczony w nawiasie (przyp.tłum). 14 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... (Giddens 1984; Gupta i Ferguson 1992; Walker 1993; Silber 1995; Shapiro i Alker 1996). Ten artykuł ma trzy podstawowe cele. Po pierwsze, przedstawiamy zwięzły przegląd tradycyjnej literatury z zakresu geografii politycznej, w której podejmowane jest zagadnienie granic, koncentrując się przede wszystkim na granicach państwowych. Ta część ma charakter głównie opisowy i empiryczny, chociaż w kolejnych częściach tekstu pokażemy, że niektóre tradycyjne klasyfikacje oraz typologie granic mogą być ponownie zinterpretowane tak, aby nadać im znaczenie we współczesnych studiach nad granicami. Po drugie, dokonujemy przeglądu nowych koncepcji wyłaniających się w ostatnich interdyscyplinarnych badaniach nad granicami. Ten dział opiera się przed wszystkim na bieżącej „ponowoczesnej” dyskusji nad terytorium i terytorialnością, poddaje ocenie zmieniającą się rolę granic we współczesnym świecie oraz omawia znaczenie narracji w rozumieniu tego, jak granice wpływają i są wykorzystywane w społecznym tworzeniu socjoprzestrzennych tożsamości. Omawiamy również doniosłość badań nad granicami prowadzonych na różnych poziomach społecznej i przestrzennej analizy. Po trzecie, w ramach geografii politycznej, proponujemy agendę badawczą dotyczącą granic. Sugerujemy, że studia empiryczne wciąż będą miały rolę do odegrania w przyszłym budowaniu wiedzy o granicach. Argumentujemy, że granice oraz ich konstruowanie i przedstawianie wciąż dostarczać będą ważnego, pełnego wyzwań pola badawczego dla geografii politycznej, a wiele klasycznych kategorii geograficznych może ulec redefinicji w kontekście współczesnej refleksji nad granicami. procedur, przy pomocy których można badać (i badano) granice, to jednak próby stworzenia zestawu niezawodnych teorii granic międzynarodowych zawiodły. Wynika to poniekąd z faktu, że idee dotyczące granic są uwarunkowane kontekstem geograficznym i historycznym, w którym powstają (Holdich 1916a; Jones 1959; Minghi 1963; Prescott 1987). Prescott (1987) odwołuje się również do geopolitycznych prac Haushofera (1927) i Ancela (1938), aby pokazać, że wszystkie granice są niczym więcej, jak tylko tymczasowymi liniami i „politycznymi izobarami”, które podlegają ciągłym zmianom w wyniku konfliktów, militarnej ekspansji i podbojów terytorialnych. Najwcześniejsze dyskusje nad granicami terytorialnymi, prowadzone przez geografówakademików, datują się od ratzelowskiej (1897) koncepcji organicznego państwa i są później kontynuowane w klasycznym, imperialnym traktacie o granicach lorda Curzona (Curzon 1908) oraz studium Holdicha o pograniczach politycznych i tworzeniu granic (Holdich 1916b). W przeważającej części wczesnej literatury wyraźne było deterministyczne wyobrażenie granic naturalnych (Semple 1907; Bowman 1921; Hartshorne 1933; Pounds 1951; 1954). Próbom określenia terminologii dotyczącej granic i pograniczy towarzyszyły klasyfikacje oraz katalogowanie zaobserwowanych typów granicy (Hartshorne 1936; Boggs 1940; Jones 1943; 1945; 1959; Kristof 1959). Literatura zawierała liczne studia konfliktów granicznych, procesów demarkacji i empirycznych prezentacji relacji transgranicznych (Brigham 1919; McMahon 1935; Fischer 1948; Minghi 1963; Prescott 1987). Wiele analiz dotyczyło kwestii definicyjnych, rozróżniając ogólne pojęcie granic (boundaries) i granic państwowych (borders) od pograniczy (frontiers), granic (boundaries) od strefy przygranicznej (borderlands) oraz rubieży politycznych (political frontiers) od rubieży osadniczych (settlement frontiers). Początkowo granice i granice państwowe postrzegano jako linie oddzielające suwerenne terytoria. Co do pogranicza zakładano natomiast, że stanowi ono obszar w pobliżu granicy, którego wewnętrzna dynamika znajduje się pod wpływem linii granicznej. Rubieże polityczne odróżniano od rubieży osadniczych; te pierwsze II. Tradycja badań nad granicami w geografii politycznej Geograficzne studia nad granicami mają długą i względnie ateoretyczną historię. Częściowo wynika to z faktu, że granice stanowią bardzo praktyczną, w niektórych przypadkach techniczną, kwestię w stosunkach międzynarodowych. Większość badaczy skoncentrowała się prawie wyłącznie na granicach międzynarodowych. Prescott (1987: 8) zauważa, że choć osiągnięto pewien sukces w opracowywaniu 15 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... jako terytorium w zasięgu oddziaływania granicy międzynarodowej, podczas gdy drugie stanowią niezamieszkany jeszcze region zlokalizowany w obrębie terytorium państwa i reprezentujący przestrzenne peryferia jego ekumeny. Ten socjoprzestrzennny konstrukt opierał się w dużej mierze na tezie o rubieżach (frontier thesis) sformułowanej przez Turnera3, zawierającej wyobrażenie o niezamieszkanym, pionierskim obszarze wraz z jego dzikością, w której często zapominano o tubylczych, macierzystych mieszkańcach tych ziem. Takie rubieże miały być oswojone, zasiedlone i ucywilizowane, i w ten sposób poddane hegemonii białego dominium. Klasyfikacje granic koncentrowały się na okresie ich formowania, posługując się takimi pojęciami jak granice pionierskie, granice antecedentne, granice subsekwentne i granice narzucone (Hartshorne 1936). Antecedencja odnosiła się do powstania granic jeszcze przed zamieszkaniem danego obszaru, reprezentując siłę katalizującą uformowanie się odrębnych kulturowo i socjoprzestrzennie jednostek. Granice subsekwentne były częściowo ukształtowane przez istniejące wzory osadnictwa, a częściowo na nie nałożone, tworząc polityczne podziały między etnoterytorialnymi grupami, a czasami również prowadząc do fragmentaryzacji homogenicznych etnoterytoriów na odrębne socjoprzestrzenne jednostki polityczne. W tym kontekście ważne są współczesne debaty o przesiedleniach (Bammer 1994; Welchman 1996). Migranci i uchodźcy docierają do miejsc, których granice społeczne i przestrzenne zostały już ukształtowane, a jako antecedentne są raczej poddane presji zorientowanej na dostosowanie ich do istniejących wzorów tożsamości socjoprzestrzennej, niż na zakonserwowanie swojej pierwotnej specyfiki kulturowej w odmiennym otoczeniu przestrzennym. Funkcjonalne, w przeciwieństwie do statycznych, typologie granic koncentrowały się na pojęciu otwartych oraz zamkniętych granic, w zależności od stopnia kontaktów lub odseparowania ludów i państw po obu stronach granicy. Miało to wpływ na pojęcia rubieży i pogranicza, obszarów, na których różnorodność wzorów rozwoju regionalnego jest współokreślana specyfiką relacji transgranicznych, często tworzących warunki „podwójnej peryferialności” (House 1980; 1981). Pogranicza oraz rubieże państwa były przedmiotem badań przede wszystkim w kontekście konfliktów, separacji, podziałów i barier jako przeciwieństw pokoju, wzajemnych kontaktów, zjednoczenia i pomostów międzygrupowych. Teorie globalizacji, wraz z rzeczywistością nowego, postsowieckiego porządku światowego, dostarczyły sprzecznych dowodów w odniesieniu do roli granic we współczesnym świecie. Wiele badań poświęcono wyłanianiu się nowych etnoterytorialnych jednostek i państw oraz, towarzyszącemu tym procesom, zastępowaniu istniejących linii granicznych nowymi terytorialnymi barierami i podziałami (O’Loughlin i Van der Wusten 1993; Van der Wusten 1994; Waterman 1994). Sam upadek Związku Radzieckiego doprowadził do powstania więcej niż 20 nowych linii granicznych (Kolossov 1992; Harris 1993) oraz odmrożenia kwestii granic historycznych od Rumunii przez Finlandię po Japonię (Forsberg 1995; Carter i Norris 1996). Dla kontrastu, badania koncentrujące się na powstaniu Unii Europejskiej jako jednostce polityczno-ekonomicznej podejmują zagadnienie zniesienia granic oraz współpracy transgranicznej. Dużą wagę przywiązuje się w szczególności do podejścia kooperacyjnego (Gallusser 1994a), podkreślając tak różne kwestie jak współpraca 3 Teza sformułowana przez amerykańskiego historyka Fredricka Jacksona Turnera (1861-1932) w jego eseju z 1893 roku „The significance of the frontier in American history”. Według Turnera ekspansja amerykańskich osadników na zachód Ameryki Północnej ukształtowała charakter narodowy Amerykanów oraz ich demokrację. Amerykańscy osadnicy-zdobywcy, którzy w XIX wieku posuwali się na zachód, przyłączając/ zawłaszczając kolejne „dziewicze” tereny, byli typowymi ludźmi pogranicza. Żyli bowiem na obszarze, w którym granica USA nie tylko kończyła się, ale również podlegała ciągłym przesunięciom sprzężonym z procesem osadniczej ekspansji. Ten proces ciągłego rozszerzania i umacniania zachodnich granic USA działań realizowanych w nieprzyjaznym środowisku, wymagających determinacji, przedsiębiorczości i woli walki, miał być podstawą amerykańskiego egalitaryzmu, indywidualizmu, gotowości do ryzyka. Tak kształtował się amerykański wzorzec „self-made man” stworzony przez ówczesnych ludzi kresów i samego Turnera (przyp. tłum). 16 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... gospodarcza, wpływ współpracy transgranicznej na przestrzeń lokalną i zmiany kulturowe, wraz ze zmianą tożsamościową społeczności pogranicza (Leimgruber 1991; Klencic i Bufon 1994; Nijkamp 1995a; van der Veen i Boot 1995). Niewiele uwagi, z nielicznymi wyjątkami, poświęcono do tej pory wpływom zwiększonego ruchu i współpracy transgranicznej na środowisko naturalne. Przejście od badań pogranicza skupionych na podziałach do badań skoncentrowanych na współpracy jest postrzegane jako sprzyjające politycznej harmonii (Minghi 1991; 1994; Newman 1998a), co najlepiej podsumował Galtung (1994), uznając ten proces za wyraz „współistnienia pomimo granic”. socjoprzestrzennych i narodowych tożsamości. Na gruncie krytycznej geopolityki zaczęto kwestionować wyobrażenie trwale ustalonego, terytorialnie rozgraniczonego świata, a kilku autorów włączyło w ramy teoretyczne swoich badań kwestie granicy oraz, związanych z nią, procesów inkluzji/ ekskluzji. To pociągnęło za sobą ewaluację licznych geopolitycznych wyobrażeń w dyskursach polityki zagranicznej, a także bardziej ogólne spojrzenie na praktyki „oczyszczania przestrzeni” (Dodds 1994; Sibley 1995; Ótuathail 1996). Opierając się na tej eklektycznej literaturze różnych dyscyplin akademickich, wyróżniamy cztery najważniejsze zagadnienia w badaniach nad granicami: 1) kwestię „zanikania granic”; 2) rolę granic w konstruowaniu socjoprzestrzennnych tożsamości; 3) dyskurs i narracje granic; 4) konstruowanie granic w różnej skali przestrzennej. Chociaż proponowana lista nie jest w żadnym wypadku wyczerpująca, w naszym przekonaniu są to kluczowe tematy do dyskusji w kontekście wyzwań, w obliczu których znajduje się niepewna przyszłość państwa narodowego, a wraz z tym, jego granice. Te cztery zagadnienia są wobec siebie autonomiczne, jednak nie pozbawione wzajemnych związków. Nie można powiedzieć, że wzajemnie się przenikają, ale raczej mają wspólny mianownik - związek między terytorialnością, liniami granicznymi i tożsamością. Z samej definicji granice stanowią linie separacji lub kontaktu. Mogą występować w przestrzeni realnej lub wirtualnej, horyzontalnie między terytoriami bądź wertykalnie między grupami i/lub jednostkami. Punkt kontaktu lub separacji zazwyczaj prowadzi do ukształtowania tożsamości zakotwiczonej w podziale „my” i „Oni”4, a proces ten występuje w całej socjoprzestrzennej rozciągłości. Każde z czterech zagadnień dyskutowanych w tej części to wkład do zrozumienia zmieniającego się oddziaływania najróżniejszych granic na powstawanie wielopostaciowych tożsamości. III. Zmieniające się znaczenie granic: kontekst wielowymiarowy W minionej dekadzie jesteśmy świadkami ponownego zainteresowania granicami, zarówno z tradycyjnej, zarysowanej powyżej, perspektywy geografii politycznej, jak i na szerszym polu teorii społeczno-politycznej. Geografowie dążą do umieszczenia pojęć granicy i terytoriów w ramy innych społeczno-politycznych konstrukcji teoretycznych (Sack 1986; Johnston 1991; 1995), natomiast na gruncie nauk społecznych podjęto próbę analizy roli przestrzeni oraz, w niektórych przypadkach, terytorium w rozumieniu personalnych, grupowych oraz narodowych granic i tożsamości (Gupta i Ferguson 1992; Johnson 1994; Alvarez 1995; Oommen 1995; Zalewski i Enloe 1995). Ta tendencja jest integralną częścią „ponowoczesnego” dyskursu akademickiego, w którym granice dyscyplin naukowych ulegają erozji (Jameson 1983). Jest to szczególnie widoczne wśród geografów (Gregory i Urry 1985; Peet i Thrift 1989) wciąż poszukujących legitymizacji w szerszym kontekście nauk społecznych. Jednocześnie, przekraczając granice dyscyplin naukowych, w dużej mierze odrzucili oni badania granic między państwami, wbrew utrzymującemu się znaczeniu tych granic w procesie konstruowania 4 Autorzy tekstu odnosząc się do „Innego”, bardzo często posługują się dużą literą. Tłumacz zachował intencje autorów (przyp.tłum). 17 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Globalizacja jest procesem wzbudzającym liczne spory, wykazującym sprzeczne tendencje, takie jak względne „kurczenie się” świata oraz jednoczesny wzrost świadomości globalnej (Robertson 1992). Bez wątpienia rola granic ma znaczenie w tym procesie, ponieważ stały się one mniej szczelne w świecie globalnym. Jest to szczególnie widoczne w przypadku przepływu dóbr, ludzi i informacji. W szczególności ekonomiści doszli do wniosku, że „pod względem rzeczywistych przepływów o charakterze ekonomicznym, państwa narodowe straciły już rolę znaczących jednostek uczestniczących w globalnej gospodarce współczesnego świata bez granic”, a państwo narodowe staje się coraz bardziej „nostalgiczną fikcją” (Ohmae 1995: 11). Duża część dyskursu o „otwarciu granic” jest następstwem technokratycznych dyskusji o globalnych sieciach gospodarczych oraz ekspansji powiązanych z nimi systemów (Cooke 1993; Nijkamp 1995b; van der Veen i Boot 1995). Badania nad rozprzestrzenianiem informacji i cyberprzestrzenią (Brunn i Jones 1994; Brunn i inni 1994; Wackerman 1994) wskazują na zmieniającą się rolę granic jako dotychczasowych barier i przeszkód w procesie komunikacji. Strategiczna rola granic lądowych skłania również do nowych pytań o tradycyjny dyskurs bezpieczeństwa. W swoich działaniach na rzecz nowego, regionalnego porządku na Bliskim Wschodzie były premier Izraela Shimon Peres zwrócił uwagę, że w świecie, w którym pociski rakietowe mogą z wysoką dokładnością trafić cel oddalony o tysiące mil, istnienie wyraźnie umiejscowionych, lądowych granic nie ma już większego znaczenia (Peres 1994). Teoretycy globalizacji nie są odosobnieni w swojej argumentacji. Niektórzy reprezentanci krytycznej lub postmodernistycznej teorii stosunków międzynarodowych zakwestionowali państwowo-centryczne podejście tradycyjnych realistów, w którym suwerenność, terytorialność oraz granice państw są przyjmowane jako cechy oczywiste i zastane (Luke 1993; Shapiro i Alker, 1996). Geografowie określili ten sposób myślenia mianem pułapki terytorialnej (territorial trap) (Agnew 1994; Agnew i Corbridge 1995). 1. Bieżąca dyskusja nad terytorialnością: kwestia „zanikania” granic Współczesne wzory przepływów ludzi, wytworów kultury, dóbr i informacji wskazują, że to nie granice fizyczne – dystanse geograficzne, morza lub łańcuchy górskie – stanowią „naturalne bariery” dzisiejszych wspólnot oraz narodów. Coraz częściej, jako o źródle podstawowych, choć przenikalnych granic, charakterystycznych dla naszej epoki, musimy myśleć w kategoriach sieci komunikacyjno-transportowych oraz symbolicznych granic języka i kultury – „pasów transmisyjnych” określanych przez zasięg satelit lub radiosygnałów. (Morley i Robins 1995: 1) Dzisiejszy dyskurs o terytorialności przywołuje pytania o normatywny wymiar terytorialnych i politycznych podziałów. Driver (1991) zasugerował ponowną refleksję nad procesem, poprzez który dochodzi zwykle do zakreślania linii terytorialnych, natomiast Taylor (1997) proponuje takie pojęcia jak wspólnie dzielona przestrzeń (shared space) oraz multi-tożsamość (multiple-identities) jako alternatywę dla akcentowania odseparowanych przestrzeni oraz pojedynczej tożsamości narodowej. Istnieją tu podobieństwa do pojęcia „reżim domu narodowego” (national home regime), w którym kategorie narodowości i obywatelstwa są traktowane odrębnie (Gottlieb 1993: 42-44). W porównaniu do przeszłości, granice są postrzegane jako bardziej przepuszczalne (Morley i Robins 1995), a wielu uważa, że granice całkowicie zanikają i w ciągu kilku następnych dekad będą pozbawione jakiegokolwiek znaczenia (Mlinar 1992; Kuehls 1996; Shapiro i Alker 1996) w świecie, który według przewidywań ma być „światem bez granic” (Allen i Hamnett 1995). Następny w kolejności przewidywany jest koniec państwa narodowego, jednocześnie z tym, jak na pierwszy plan wysuwają się transgraniczne kontakty gospodarcze oraz silniejsza identyfikacja ze wspólnymi, regionalnymi i globalnymi, interesami (Anderson i inni 1995; Guehenno 1995; Sassen 1996). Głównym czynnikiem kształtującym tę szkołę myślenia jest wpływ globalizacji oraz rozwój „przestrzeni przepływów”, jako przeciwieństwa „przestrzeni miejsc”, jeśli użyć znanego sformułowania Castellsa (1989). 18 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Pytania dotyczące tego, co się naprawdę dzieje z granicami państw, choć ukryte w tych koncepcjach, rzadko były dyskutowane (z pewnymi wyjątkami, zob. Agnew 1997). Powyższe interpretacje charakteryzują się pewną retoryką, dotyczącą granic oraz ich zanikania. Mianowicie, nie zawsze jest jasne, czy chodzi o globalizację instytucji społecznych (gospodarki, kultury), globalizację świadomości czy o zmiany w ramach sieci powiązań międzyludzkich, wykazujących ogromną różnorodność pod względem specyfiki przestrzennej i społecznej. Nie wszyscy autorzy zgadzają się z koncepcjami sugerującymi zanikanie granic. Samuel Huntington, omawiając kulturową rekonfigurację globalnej polityki, wskazuje, że polityka światowa podlega rekonfiguracji wzdłuż podziałów kulturowych, a granice polityczne są coraz częściej przekształcane, tak by były koherentne z odpowiednim podłożem kulturowym (Huntington 1996). Hirst i Thompson (1995) podkreślają, że pomimo retoryki globalizacji, większość ludzi na Ziemi żyje w zamkniętych światach, „uwięzionych na loterii swojego urodzenia”. Według nich, dla przeciętnego robotnika czy farmera i jego rodziny, to państwo narodowe jest podstawową „wspólnotą losów”, a ich majątek i dochód nie są częścią globalnej gospodarki, ale efektem krajowej oraz regionalnej dystrybucji między biedniejszymi i bogatszymi państwami oraz rejonami. Hirst i Thompson uważają także, że państwo nie jest w stanie zaniku i pozostanie silnym podmiotem relacji międzynarodowych. Nawet jeśli ciągłej zmianie ulegają znaczenia suwerenności, państwa utrzymają swoją pozycję ze względu na ich związki z populacją i terytorium. Granice terytorialne są patrolowane w imię państwa, które wciąż reprezentuje swoich obywateli w ramach tych granic (Murphy 1996). Integralną cechą postmodernistycznej refleksji jest więc przekonanie, że przekształceniom socjoprzestrzennej organizacji w kierunku ponowoczesnej „hiperprzestrzeni” towarzyszy zatarcie szeroko pojmowanych granic, a procesy globalizacji stanowią zagrożenie dla szczególnej roli miejsc, granic państwowych i terytorialności. (Mlinar 1992). Można jednak argumentować, że zmieniające się znaczenie przestrzeni prowadzi do pytań o współczesne rodzaje granic i tożsamości, z których niektóre mogą być „pozbawione konkretnego miejsca”(Watts, 1996). Możemy to dostrzec w próbach pojmowania zjawisk i procesów socjokulturowych w kategoriach przestrzennych, tzn. tego, w jaki sposób są ustanawiane, stając się konstytutywną cechą przestrzeni, regionu, okolicy i miejsca. W swoim studium „Nacjonalizmu bez murów” Gwyn (1995) twierdzi, że Kanada jest krajem „bez centrum” – krajem, który został zdecentralizowany „już nie tylko poprzez wyodrębnienie historycznych regionów i prowincji, ale przede wszystkim w kierunku nowych wspólnot „tożsamościowych”. Z kolei Agnew (1994) przypomina, że globalizacja nie oznacza nieuchronnej homogenizacji, ale raczej fragmentację. Dlatego świat globalnych przepływów kulturowych i ekonomicznych jest jednocześnie światem strukturalnej transformacji, nierównego rozwoju regionalnego i przestrzennej dyferencjacji. W wielu przypadkach wzrastająca współzależność i integracja narodów zmieniły znaczenie granic państwowych. Terytoria mogą mieć więc różne relacje w obszarach przygranicznych, od wzajemnej alienacji po pełną integrację na pograniczu (Martinez 1994). Jeśli chodzi o wpływ rosnącej współzależności i integracji na sytuację wewnątrz państw, można przewidywać powstanie nowych sił społecznych dążących do artykulacji swoich interesów. Wiele współczesnych badań z zakresu stosunków międzynarodowych skoncentrowano na potrzebie zidentyfikowania rodzących się tożsamości politycznych i grup społecznych, których dążenia były niegdyś efektywnie tłumione przez hegemonię państwa (Minh-ha 1996; Shapiro i Alker 1996). Fragmentacja, będąca rezultatem samorządności narodów „czwartego świata” (Nietschmann 1994; Griggs i Hocknell 1995), może również prowadzić raczej do zwiększania, niż obniżenia się, liczby granic terytorialnych, w tym być może wytyczania nowych granic państwowych. Procesy 19 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 rozwiązywania konfliktów, określane eufemistycznie procesami pokojowymi, prowadzą do powstania nowych linii separacji oraz fizycznych barier, ponieważ skonfliktowane narody wycofują się do swych terytorialnych bastionów. Rozwiązywaniu konfliktów częściej towarzyszy raczej odseparowanie w przestrzeni, niż jej wspólne dzielenie (Harbottle 1994; Williams 1994; Newman 1996a; 1996b). Tak więc współczesny świat charakteryzuje się dywergencją procesów społecznych, politycznych i ekonomicznych, których znaczenie jest interpretowane na wiele różnych sposobów. Socjolog Tharaileth Oommen (1995) twierdzi, że nasz świat jest jednocześnie przeniknięty endyzmem5 (koniec historii, geografii, natury, ideologii), postyzmem (postmodernistyczny, postindustrialny, postkapitalistyczny) oraz bijondyzmem6 (poza państwem narodowym, poza zimną wojną) – taki kierunek rozwoju jest ucieleśnieniem sprzecznych tendencji i trendów. Jeśli endyzm wskazuje na świat bez granic, to postyzm zapowiada wyłonienie się nowych granic, natomist bijondyzm nawiązuje do ich wydłużenia. Pojawiają się również najróżniejsze niuizmy7, takie jak „nowy międzynarodowy ład ekonomiczny”, „nowy porządek informacyjny”, „nowy podział pracy”, które prowadzą do powstania nowych warstw i naleciałości na już istniejących granicach. Nawet jeśli stare granice są permanentnie kontestowane i desakralizowane, w tym samym czasie odtwarzane są nowe granice i poddawane ponownej sakralizacji (Oommen 1995). Oommen dodaje również, że powstawanie i upadek, konstrukcja i dekonstrukcja najróżniejszych typów granic, należy właściwie do zasadniczych wątków historii ludzkiej cywilizacji oraz współczesnych transformacji społecznych. 2. Budowanie socjoprzestrzennych tożsamości Dane państwo mogło wprawdzie uniknąć zaangażowania w Zimną Wojnę, nie mogło jednak być pozbawione tożsamości. Pytanie: „Po której jesteś stronie?” zostało zastąpione bardziej fundamentalnym: „Kim jesteś?” Każde państwo musi mieć odpowiedź na takie pytanie. Odpowiedź - tożsamość kulturowa, definiuje jego miejsce w globalnej przestrzeni politycznej, a wraz z tym przyjaciół i wrogów. (Huntington 1996: 125) Według Bourdieu (1991), ustanowienie oraz instytucjonalizacja czegoś, nadanie temu czemuś społecznej definicji lub tożsamości, oznacza jednoczesne ustanowienie socjokulturowych granic. Kluczowym pojęciem jest tu „dystynkcja”. Z kolei Campbell (1992:8) uważa, że tożsamość jest nieuchronnym wymiarem bycia, konstytuowanym poprzez istniejące różnice. Każdy z tych argumentów akcentuje znaczenie granic. Terytorialność państwa oraz ideologia skutecznie wykorzystują odmienność i różnice w budowaniu odrębnej tożsamości. Granice są więc zarówno symbolem i manifestacją struktury władzy, jak i instytucjami społecznymi, stając się częścią życia codziennego i towarzyszących mu, najróżniejszych praktyk instytucjonalnych. Jako instytucje, ucieleśniają ukryte bądź jawne, wartości i normy, stanowiąc źródło praw i moralności. Granice mogą być również widzialne i niewidzialne, fizyczne i symboliczne, nie wykluczając łącznego występowania tych cech. Przykładowo granice między państwami są jednocześnie materialne i symboliczne (Paasi 1996a; 1997). Dlatego tożsamość i granice wydają się być dwoma stronami tej samej monety. Pojawiają się nawet argumenty, że granice są ważniejsze niż tożsamość jako taka, ponieważ podziały stanowiące podstawę tożsamości polegają na konstruowaniu granic (Barth 1969). Granice stanowią również istotny składnik działania społecznego i mogą być zarówno barierami, jak i siłami motywacyjnymi. Granice kreują tożsamość i są przez nią kreowane. Jak wskazuje Tester (1993: 8) „bez granic, bez ukierunkowania i konkretnej lokalizacji, sama aktywność społeczno-kulturowa byłaby po prostu bezcelowym miotaniem się po świecie”. Granice są źródłem warunków 5 „Endyzm” pochodzi od angielskiego słowa „end”, czyli „koniec”(przyp.tłum). 6 „Bijondyzm” pochodzi od angielskiego słowa „beyond”, co oznacza „poza”, „ponad”, „po przekroczeniu” (przyp.tłum). 7 „Niuizm” pochodzi od angielskiego słowa „new”, czyli „nowy”(przyp.tłum). 20 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... i praktyk stanowiących główne ramy znaczeniowe oraz interpretacyjne. Kwestia ta podejmowana była na gruncie geografii w kontekście relacji między tożsamością regionalną oraz narodową a podziałami przestrzeni terytorialnej państwa (Knight 1982; 1985; 1994), jednak tylko w odniesieniu do postkolonialnej rekonstrukcji terytoriów państwowych oraz praw narodów do samostanowienia. Granice pełnią nie tylko funkcje separatora grup i wspólnot, ale stanowią również medium w relacjach między nimi. Mach (1993) uważa, że dostarczają one norm (czasami przekraczanych i naruszanych) regulujących oraz ukierunkowujących interakcje między przedstawicielami grup społecznych, w tym reguł wymiany ludności, dóbr i przekazów symbolicznych. Dotyczy to zarówno granic fizycznoadministracyjnych, jak i granic wyobrażonych. Ludność miejscowa niekoniecznie postrzega granice społeczne i przestrzenne, ukształtowane w wyniku interakcji transgranicznych i/lub wspólnych czy odrębnych tożsamości, w zgodzie z podziałami ukształtowanymi przez urzędników (Newman 1994). W dzisiejszej teorii społeczno-kulturowej pojęcie granicy odnosi się coraz częściej raczej do społecznie i symbolicznie konstruowanych granic między zbiorowościami, niż do granic państwowych. Badacze kultur zainteresowali się historycznymi relacjami, zmaganiami i symbolicznymi związkami między najróżniejszymi grupami oraz wspólnotami społecznymi wspólnotami (Barth 1969; Cohen 1982; 1986; Eisenstadt i Giesen 1995). Kluczowymi zagadnieniami nauk społecznych i nauk o kulturze stały się dyskursywna hegemonia oraz kontrnarracje dotyczące granic „rasy”, etniczności, gender, klasy i narodu (Bhabha 1990; Anthias i Yuval-Davis 1992). Nowe podejścia w antropologii poddają w wątpliwość dotychczasowe założenie izomorfizmu przestrzeni, miejsca i kultury, podkreślając konieczność analiz symbolicznej roli granic państwowych i pogranicza (Donnan i Wilson 1994; Hage 1996). Gupta i Ferguson (1992) zauważyli, że obraz przestrzeni podzielany przez przedstawicieli nauk społecznych, został ukształtowany w dużej mierze przez wyobrażenie zerwania, pęknięcia oraz rozłączności. Nauki społeczne zazwyczaj przyjmowały, że sam podział przestrzeni nie jest zjawiskiem problematycznym i funkcjonowały w kontekście założeń o „naturalnie” poprzedzielanych terytoriach. Kultura i społeczeństwo były rozpatrywane zazwyczaj w kategoriach państwa narodowego. Według Gupty i Fergusona wyzwaniem dla współczesnych badań nad kulturą jest zdefiniowanie znaczenia przestrzeni, przemieszczeń oraz deterytorializacji wewnątrz i między terytoriami. W ostatniej dekadzie, w związku z rozwojem badań w ramach społecznego konstruktywizmu, również geografowie zainteresowali się społecznym i kulturowym znaczeniem granic. Pojęcie granicy jest wyraźnie związane z takimi kategoriami jak naród, „rasa”, etniczność czy państwo (Jackson i Penrose 1993). Ale wymienione pojęcia zostały poddane znacznie szerszej refleksji teoretycznej, w porównaniu do pojęcia granicy. W większości badań istnienie granic jest traktowane jako naturalny fakt bądź granice są rozumiane przede wszystkim w sensie metaforycznym. Wyjątkiem jest analiza „oczyszczania przestrzeni” Sibley’a (1988; 1995), w której wskazuje on na zjawisko odrzucenia zróżnicowania socjokulturowego. Polega to na wykorzystaniu granic jako środków zabezpieczenia socjoprzestrzennej i etnicznej homogeniczności. Sibley (1995) pokazuje, w jaki sposób dochodzi do konstruowania inności na wszystkich poziomach przestrzennych oraz między różnymi grupami społecznymi oraz, że próby „oczyszczania przestrzeni” są stosowane przez grupy dominujące politycznie, które dążą do wykluczenia i marginalizacji pozostałych grup. Ta koncepcja została wykorzystana w geografii politycznej przez Falah i Newmana (1995) w ich analizie poszukiwań „dobrej granicy” przez Żydów i Palestyńczyków. Każdy z tych narodów rozwinął swoją własną strategię oczyszczania przestrzeni, której towarzyszyły dyskursy i praktyki wyrażające poczucie zagrożenia ze strony Innego. To pragnienie wyłącznej i homogenicznej przestrzeni terytorialnej często prowadzi do praktyk dyskryminacyjnych, implementacji polityk mających na celu przestrzenną segregację, a w niektórych przypadkach, do jawnego rasizmu. 21 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Duchacek (1970) używa terminu socjalizacja terytorialna, aby przedstawić szczególną rolę terytorialności w procesie tworzenia ogólniejszych narracji socjalizacyjnych. Możemy odnaleźć to zjawisko w książkach geograficznych i historycznych oraz atlasach (Newman 1991), często legitymizujących roszczenia do terytorialnej kontroli i suwerenności (Burghardt 1973; Murphy 1990). Taylor (1995) wskazuje, że zarówno przed, jak i po okresie szkolnym, jesteśmy socjalizowani do myślenia w kategoriach międzyterytorialności i międzypaństwowości, a proces ten jest elementem ciągłego konstruowania naszego, jawiącego się jako oczywisty, współczesnego świata. Socjalizacja jest procesem, który trwa całe życie. Najróżniejsze formy politycznej, terytorialnej i narodowej socjalizacji są uwzględniane jako czynniki wyjaśniające w prawie wszystkich teoriach nacjonalizmu (Schleicher 1993). Współcześnie pedagogika miejsca koncentruje się na roli edukacji oraz mediów jako głównych sił instytucjonalnych ideologicznej reprodukcji państwa. Pozwala nam również zrozumieć proces konstruowania zinstytucjonalizowanych kategorii „my” – „Inni”, które są tworzone oraz nieustannie reprodukowane w tekstach, opowiadaniach i dyskursach edukacyjnych (Paasi 1998). Zmieniające się sposoby rozumienia i interpretacji granic państwowych, towarzyszące ciągłym procesom narodowotwórczym, również są odzwierciedleniem rozmaitych ideologii międzypaństwowych oraz percepcji międzynarodowego pejzażu geopolitycznego, na przykład spodziewanych i wyobrażonych „zagrożeń”. Przykładem tych drugich może być amerykański dyskurs o wyraźnym zagrożeniu sowieckim lub dyskurs „finlandyzacji” jako ukrytym zagrożeniu międzynarodowego porządku (Dalby 1988; 1990; ÓTuathail i Agnew 1992; Hasson 1996; Paasi 1995; 1996a). W przypadku socjalizacji narodowej granice stanowią integralną część dyskursywnego obrazu władzy społecznej, kontroli i rządzenia, tworzonego oraz reprodukowanego poprzez rozmaite praktyki społeczno-kulturowe. Ten obraz, obejmujący swym zasięgiem całe społeczeństwo, konkretyzuje i usiłuje legitymizować relacje pomiędzy strukturami terytorialnymi. W tym dyskursywnym obrazie granica 3. Narracje terytorialne: granice wykluczające i włączające Kwestie postkolonialne, zagadnienie „inności” oraz przekraczanie granic podważyły dotychczasowe znacznie oraz siłę granic w odniesieniu do tego, jak rozumiemy przestrzeń i miejsce, insiderów i outsiderów, a także dystynkcji „my-oni”. Badacze stosunków międzynarodowych podjęli zagadnienie polityki tożsamości oraz zasadniczej roli, jaką w polityce budowania tożsamości odgrywają podziały typu „my”-„oni”, „wewnątrz”-„poza” lub „krajowe”-„zagraniczne” (Campbell 1992; Zalewski i Enloe 1995). Jest to nie tylko teoretycznym i metodologicznym wyzwaniem dla przedstawicieli geografii politycznej, ale także oznacza dla nich konieczność poważniejszego, niż w przeszłości potraktowania zagadnienia narracyjności (Sayer 1989; Entrikin 1991). Granice, występujące we wszystkich wymiarach i w najróżniejszej skali, są budowane poprzez narracje. Somers (1994) przypomina, że podstawową charakterystyką życia społecznego jest jego „opowiadanie” i to dzięki narracjom zdobywamy wiedzę, rozumiemy oraz nadajemy sens światu społecznemu, określając w nim jednocześnie naszą tożsamość społeczną. Owe narracje są przekazywane za pośrednictwem najróżniejszych instytucji społecznych i politycznych, które podlegają permanentnemu rozwojowi oraz transformacji. Ciągłej zmianie podlegają również granice narodowych wspólnot wyobrażonych oraz narracje konstytuujące ich zbiorowe dyskursy kulturowe (Bhabha 1990). Budowanie narracji tożsamościowych jest samo w sobie działaniem politycznym i stanowi integralną część dystrybucji władzy w społeczeństwie (Somers 1994). Dlatego w badaniu granic państwowych istotne znaczenie ma wiedza o tym, czyje „wątki” i „warstwy tematyczne” dominują w narracjach tożsamościowych, co zostało do nich włączone, a co wykluczone oraz w jaki sposób poprzez różne praktyki społeczne takie jak edukacja, oddziaływanie mediów itp., tworzone są oraz przetwarzane wyobrażenia o „nas” i o „nich” (Paasi 1996a). 22 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... ma podwójną rolę, odzwierciedlając jednocześnie świadomość zbiorową i indywidualną. Przy czym owa granica nie dotyczy jedynie obszarów granicznych czy przedstawionego tu dyskursywnego obrazu władzy, ale znajduje bardziej ogólny wyraz w praktykach społecznych, kulturowych, prawodawczych, a także w filmach, opowiadaniach, pomnikach, ceremoniach i wydarzeniach publicznych. Narracje dotyczące granic prowadzą również do ukonstytuowania spornych obszarów pogranicza, które pojawiają się na mocy istnienia samej granicy. Na tych obszarach toczy się walka o tożsamość, ponieważ instytucje i agencje państwowe próbują wykreować wykluczającą tożsamość „my”, automatycznie generując wizerunek „Innego” jako obcego. (Paasi 1996a). Szkolna edukacja geograficzno- historyczna ma również swój udział w tworzeniu i odtwarzaniu takiego pejzażu znaczeniowego, prezentując „ikonografię granic”, która, poprzez dostarczanie odpowiedniej „literatury” oraz systemu normatywno-aksjologicznego, skłania do pojmowania przestrzeni jako bezspornej i posiadanej na wyłączność (oczyszczanie przestrzeni) (Paasi 1996b). Owe ikonografie granic stanowią jednostki tekstualne, które poddają się analizie. Badania granicy fińsko-rosyjskiej oraz konfliktu izraelsko-palestyńskiego, empiryczne laboratoria autorów tego artykułu, są dobrymi przykładami procesów terytorialnej socjalizacji oraz kreowania tożsamości narodowych. W celu dekonstrukcji zmieniających się znaczeń fińskorosyjskiej granicy oraz ich historyczno-ideologicznych powiązań wykorzystano do analizy szkolne podręczniki do geografii, atlasy, gazety, czasopisma, opowiadania, poematy, obrazy, fotografie, plakaty, pieśni ludowe, Biblię, a nawet pieśni luterańskie. Te materiały dostarczają wyraźnych wiadomości o znaczeniach granicy, z których część kryje się w metaforach i alegoriach (Paasi 1996a). Natomiast w kontekście izraelskim, badania tekstów geograficznych (Bar Gal 1991; 1993), pism pierwszych liderów ruchu syjonistycznego oraz tekstów religijnych i opowiadań (Newman 1998b), ukazują wyobrażenie „naszego” terytorium oraz wyłączności „ziemi obiecanej”, kontrastujące z konkurencyjnymi roszczeniami do kontroli terytorialnej zgłaszanymi przez „Innych” (Palestyńczyków) (Peleg 1994). Niektóre z tych materiałów unaoczniają również, że zawodowi geografowie, zarówno akademicy, jak i nauczyciele szkolni, zajmują kluczowe miejsce w procesie konstruowania, przedstawiania oraz odtwarzania socjoprzestrzennej tożsamości oraz towarzyszących jej granic. (Newman 1996c; Paasi 1996a). Rozpatrywanie granic terytorialnych jako specyficzny typ narracji znacząco rozszerzy pole badań nad konkretnymi granicami. Takie podejście sugeruje pojmowanie granic nie tylko w kategoriach empirycznie uchwytnej linii granicznej czy krajobrazu, ale także w sensie „krajobrazu literackiego”, który ukształtował oraz nadal kształtuje pejzaż umysłowy oraz percepcyjne wyobrażenia obserwatora. 4. Granice a skala przestrzenna Wprawdzie ten artykuł koncentruje się przede wszystkim na dzisiejszym znaczeniu granic międzynarodowych, jednak linie podziałów przebiegają w najróżniejszych skalach. W najprostszym ujęciu, granice istnieją w różnych kontekstach przestrzennych, rozciągających się od granic miast i granic lokalnych związanych z podziałem administracyjnym, aż po granice narodowe oraz międzynarodowe. Bardzo często granice administracyjne mają o wiele większy wpływ na codzienne wzory zachowań większości ludzi, niż granice narodowe i międzynarodowe. Dla wielu z nich, granica narodowa jest ważna tylko dlatego, że może zakreślać terytorialny wymiar identyfikacji jednostki ze wspólnotą narodową. Poza identyfikacją narodową większość aktywności życiowych przebiega w kontekście granic lokalnych, zarówno tych rzeczywistych, jak i wyobrażonych. Ta odmienność ról i funkcji terytorialności, zależna od różnych skal przestrzennych, dostarczyła istotnego materiału do refleksji niektórym geografom politycznym (Sack 1986; Johnston 1991). Skala odgrywa ważną rolę w procesie konstruowania granic, natomiast granice narodowe mogą wywierać odmienny wpływ w zależności od tego, w jakiej skali przeprowadzana jest analiza (Minghi 1963; Paasi 1996a). Przykładowo, granice państw nie są 23 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... zjawiskiem uniwersalnym pod względem ich terytorialnego znaczenia i funkcji, ale przejawiają się jednocześnie w różnych konkretnych oraz symbolicznych formach jako komponenty międzynarodowego krajobrazu geopolitycznego, państwa narodowego oraz życia lokalnego. Dlatego granice i terytorialność mają charakter kontekstualny. Ten kontekst, w skali globalnej, to geopolityczny i ekonomiczny porządek świata, podczas gdy w skali państwa, jest nim ciągły proces narodowotwórczy wyrażający się w różnego rodzaju praktykach społecznych. Trzeci istotny kontekst skali to sfera doświadczeń życia codziennego (Agnew 1987; Taylor 1993; Smith 1995; Paasi 1996a), w której znaczenia granic państwowych podlegają ostatecznej reprodukcji i kontestacji. Jeśli chodzi o funkcje granic, to istotną rolę odgrywa tu państwo. Taylor (1994) twierdzi, że państwo jako posiadacz władzy (power container) dąży do zachowania istniejących granic, jako posiadacz bogactwa (wealth container) skłania się ku szerszemu terytorium, a jako posiadacz kultury (cultural container) kieruje się w stronę mniejszych jednostek terytorialnych. W odniesieniu do podstawowych parametrów światowego ładu geopolitycznego, oraz wbrew argumentom na rzecz globalizacji, państwo wciąż wydaje się zakreślać podstawowe ramy w dyskusji nad granicami. Na świecie istnieje około 190 państw. Nasz świat jest światem „posiadaczy terytorium”, ale jest jednocześnie „interterytorialny” – prawie każdy obszar zasiedlonej ekumeny jest częścią suwerennego terytorium jakiegoś państwa (Taylor 1995). Relacja między państwem a narodem staje się coraz bardziej skomplikowana, co częściowo wyraża się w coraz większej liczbie odrębnych jednostek: pod koniec lat 80-tych istniało około 160 państw, podczas gdy pod koniec lat 60-tych było ich 90, a jeszcze przed II wojną światową mniej niż 70. We współczesnym świecie istniej około 800 ruchów lub grup narodowych oraz kilka tysięcy kultur, pośród i pomiędzy którymi wciąż mogą narastać nowe problemy terytorialne i tożsamościowe (Rapoport 1996). Dlatego kwestie tożsamości narodowej są również powiązane z zagadnieniem odmiennych skal przestrzennych, wraz z tym jak odrębne etnicznie terytoria stają się coraz mniejsze. Podczas gdy identyfikacje narodowe są wyrazem ogólnej świadomości socjoprzestrzennej, na poziomie lokalnym i w życiu codziennym wymiary tożsamości oraz postrzeganie historycznego dziedzictwa stają się bardziej skomplikowane. Narodowe narracje o granicach państwowych mogą mieć zatem różne znaczenia w różnych kontekstach. Narodowe formy tożsamości są przefiltrowane przez lokalne doświadczenia oraz folklor, dlatego nie da się zrozumieć tych pierwszych bez poznania tych drugich. Oczywiście ludzie w swoich codziennych doświadczeniach lokalnych przyjmują względnie małą ilość wyobrażeń zakotwiczonych w ogólnej świadomości socjoprzestrzennnej, a większość tych wyobrażeń jest przekazywana przez media i edukację. Według Billiga (1995), w doświadczeniu lokalnym symbole narodowe stają się wyrazem banalnego nacjonalizmu, będąc „flagowane” i przeżywane na co dzień. To zjawisko występuje również w przypadku granic. Dla ludzi żyjących na obszarach przygranicznych, granice stanowią istotny komponent codziennych czynności i dyskursów, który niekoniecznie jest przekładany na zbiorowe i historyczne znaczenia manifestujące się w bardziej ogólnej, narodowej świadomości socjoprzestrzennej oraz jej konkretnych przejawach, takich jak literatura narodowa, pomniki, programy nauczania itp. Natomiast dla ludzi żyjących w pozostałych częściach państwa, granice są zazwyczaj „obecne” w takiej właśnie ogólnej świadomości socjoprzestrzennej (Paasi 1996a). Dlatego kontekst lokalny stwarza kilka teoretycznych i metodologicznych wyzwań dla badań nad granicami, nie tylko w kwestii metod badawczych, gdzie jakościowe, interpretacyjne i etnograficzne metody mogą okazać się użyteczne. Dostarcza również fundamentów pod pomost łączący geografię polityczną ze współczesnymi podejściami w studiach nad kulturą. (Cohen 1982; 1986; Sahlins 1989; Krishna 1996). IV. Podsumowanie i konkluzje 1. Czy granice naprawdę zanikają? Celem tego artykułu było zaprezentowanie wielowymiarowości badań nad granicami, w perspektywie przestrzennej, tematycznej i dyscyplinarnej. Przedstawiono w nim przegląd kontrastujących przykładów narracji granic. 24 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Ponowoczesna dyskusja nad terytorium państwa sugeruje, że granice są obecnie w trakcie zanikania. Z kolei badania nad tożsamościami socjoprzestrzennymi przenoszą refleksję nad granicami do innej domeny, koncentrując się na procesach społecznego konstruowania dystynkcji, różnic oraz granic w całej różnorodności skal interpersonalnych, grupowych oraz narodowych. Wydaje się, że analiza dyskursywna może być jednym ze sposobów pozwalającym na połączenie tych przeciwstawnych zagadnień i zakresów w ramach jednej, aczkolwiek rozległej, struktury analitycznej. Najświeższy, współczesny dyskurs o terytorium i granicach przedstawia optymistyczną wizję stanu spraw międzynarodowych. Jednak, opisywane w nim, zanikanie granic, wspólne dzielenie przestrzeni oraz pokojowe ukonstytuowanie lokalnych i regionalnych tożsamości, wraz z ich upodmiotowieniem, nie znajdują odzwierciedlenia w nowym, wyłaniającym się (nie)ładzie światowym. Antagonizmy terytorialne są nagminne na obszarze byłego ZSRR, a ci, którzy zamieszkują inne obszary etno-plemiennej niestabilności, zmagają się z przekształceniem własnych przestrzeni konfliktu w przestrzeń jego rozwiązywania i pokoju. (Newman 1996a; 1996b; Rapoport 1996). Wydaje nam się, że istnieje wiele powodów tego wyraźnego dysonansu między „ponowoczesnym” optymizmem a dającymi się zaobserwować terytorialnymi realiami. Jeśli odnieść się do konfliktów etnoterytorialnych przyjmujemy argument Testera (1993), zgodnie z którym ponowoczesność nie jest ani zwiastunem, ani wyrazem nowego świata - jest ona odzwierciedleniem nierozwiązanych paradoksów oraz potencjałów tkwiących w nowoczesności. Ten ponowoczesny dyskurs ma swoje korzenie w zachodnioeuropejskiej narracji terytorialnej, propagowanej przez naukowców reprezentujących zachodnioeuropejską i północnoamerykańską tradycję intelektualną. Być może nie jest to zaskoczeniem, skoro Dijkink (1996: 142) zauważa, że w wizjach geopolitycznych Wielkiej Brytanii i USA granice oraz relacje z sąsiadami były względnie nieistotne. Wielu autorów postrzegało więc swoje własne konteksty w kategoriach „Tekstów” otaczającego ich świata. Jednak nie można zarysować wielu paraleli między stopniowym otwieraniem granic w Zachodniej Europie a reorientacją, w wielu przypadkach ustanowieniem, nowych granic w Europie Środkowo-Wschodniej. Zanikanie granic oraz wszystkie następstwa tego procesu dotyczą, na tym etapie, tylko małej części rodzaju ludzkiego. Dla pozostałej części świata podziały terytorialne pozostają na porządku dziennym. Należy również zaznaczyć, że dyskurs ponowoczesny został ukształtowany pod silnym wpływem procesów globalizacji ekonomicznej oraz cyberprzestrzeni informacyjnej. Jednak poza przestrzenią dzieloną przez wspólnoty wirtualne, dzielenie wspólnego terytorium oraz współpraca transgraniczna występują także na płaszczyźnie lokalnej. Chociaż globalizacja może być istotnym czynnikiem wyjaśniającym niektóre zmiany w międzynarodowych relacjach władzy, niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w zmianach tożsamości regionalnych i lokalnych. Wprawdzie dwa, trzy pokolenia odmiennych przekazów socjalizacyjnych oraz wspólnie podzielanych narracji mogą spowodować zmianę w sposobie, w jakim grupy odnoszą się do wyłączności terytorium i tożsamości lokalnych, ale równie dobrze nie muszą. Ostatecznie zostanie to zweryfikowane przez przyszłe pokolenia socjologów, historyków i geografów. Wpływ przestrzeni wirtualnej na transgraniczne rozprzestrzenianie informacji i idei ma także podwójne konsekwencje. Z jednej strony „blokujący” efekt granicy został w dużej mierze zniesiony, ale jednocześnie cyberprzestrzeń umożliwiła powstanie wspólnot tożsamości narodowej rozrzuconych po całym świecie. Członkowie narodowych diaspor, żyjący często tysiące mil od swoich „macierzystych” terytoriów narodowych, mają teraz możliwość wchodzenia w interakcje z przedstawicielami swojego narodu zlokalizowanymi w najróżniejszych miejscach na kuli ziemskiej. Cyberprzestrzeń może więc służyć również wzmocnieniu tożsamości narodowych oraz separacji, jeśli rozpatrywać ją raczej w perspektywie globalnej, niż lokalnej. Chcielibyśmy również zauważyć, że teorie znoszenia granic opierają się przede wszystkim na obserwacji rzeczywistości ekonomicznej. 25 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Zarówno doświadczenia zachodnioeuropejskie, jak i północnoamerykańskie (USA-Kanada) znamionuje otwarcie rynków, zniesienie barier handlowych oraz powstanie „globalnego” środowiska ekonomicznego. Ponowoczesny dyskurs granic wykorzystał te, dotyczące konkretnej sfery (ekonomicznej) ludzkiej aktywności, doświadczenia, aby wskazać, że podobne zmiany nastąpią na innych, tj. kulturowych, narodowych i społecznych, płaszczyznach. Ten argument jest wysoce deterministyczny, ponieważ opiera się na założeniu, zgodnie z którym zmiany w środowisku ekonomicznym, zazwyczaj definiowane w kategoriach powstawania technokratycznych sieci, automatycznie doprowadzą do pojawienia się podobnych rezultatów w innych obszarach życia (Taylor i inni 1995). Jednak Europie Zachodniej potrzeba było 40 lat intensyfikacji kontaktów gospodarczych oraz identyfikacji wspólnych interesów, aby doprowadzić do obecnego poziomu politycznej bliskości oraz wzajemnego zrozumienia pomiędzy państwami i narodami. Jednocześnie doprowadziło to do przebudzenia lokalno-regionalnych tożsamości, wcześniej ukrytych pod strukturą państwa (Newhouse 1997). Narody czwartego świata funkcjonują w jednym i tym samym czasie na poziomie regionalnym oraz na poziomach lokalnych, często omijając struktury władzy państwowej. W jakim zakresie jest to oznaka ostatecznego zanikania granic, lub ewentualnie, powstawania wielu nowych granic socjoprzestrzennych, stanowić będzie kolejny materiał badawczy dla przyszłych historyków. Nie odrzucając ponowoczesnego dyskursu i krytyki rozumienia terytorialności, akceptujemy jego pluralizm oraz wewnętrzne sprzeczności (Best i Kellner 1991: 2), w przeciwieństwie do przyjmowanego automatycznie założenia, że występujące obecnie procesy zmiany i transformacji tworzą nowe, ponowoczesne społeczeństwo (Best i Kellner 1991: 3). geografów o akceptację wśród innych przedstawicieli nauk społecznych doprowadziło do marginalizacji zagadnienia przestrzeni, a w niektórych przypadkach do jej całkowitego zlekceważenia. Dlatego rola, znaczenie oraz manifestacje granic państwowych nie zostały jeszcze poddane refleksji w stopniu, w jakim omówiono już najróżniejsze przejawy terytorializacji i deterytorializacji we współczesnym świecie. Geografowie wciąż mają do odegrania istotną rolę w studiach and granicami, zwłaszcza że przestrzeń, zarówno fizyczno-materialna, jak i symboliczno-wyobrażeniowa, znajdują się w centrum dyskursu o granicach. 2) Geografowie powinni stać się bardziej świadomi wielowymiarowej natury badań and granicami. Tu ważne są kwestie skali geograficznej, z granicami występującymi na różnych poziomach, od międzynarodowego po mikrolokalny. Dynamika wpływu granic powinna być analizowana jednocześnie na każdym z tych poziomów. Jednym z przykładów tego typu badań może być szczegółowa analiza wpływu efektów zewnętrznych i skutków ubocznych transgraniczności na środowisko naturalne oraz promocja odpowiedzialności transgranicznej w zakresie ochrony środowiska (Kuehls 1996). Badanie wzorów migracji transgranicznych oraz towarzyszącego im powstawania wykluczających i włączających tożsamości grupowych jest kolejnym obszarem, którego oddziaływanie obejmuje wszystkie skale analizy przestrzennej. Zarówno geografowie, jak i pozostali przedstawiciele nauk społecznych8, powinni być także bardziej świadomi istnienia różnych typów granic. Ich wachlarz rozciąga się od fizycznych i terytorialnych, po społeczne, personalne oraz symboliczne. Obecnie są one analizowane z różnych perspektyw oraz dyscyplin, bez podejmowania szczególnych prób stworzenia bardziej holistycznego podejścia. Jednak te dwa wymiary granic są ze sobą splecione. Wraz z posuwaniem się w dół skali geograficznej wkraczamy w sferę granic personalnych, grupowych i symbolicznych. Dlatego badanie 2. Ustalenie agendy badań nad granicami W agendzie dla przyszłych badań geograficznych nad granicami można wyróżnić wiele kluczowych tematów do dalszej dyskusji: 1) Geograficzne badania nad granicami powinny przywrócić wyraźny akcent na przestrzenny wymiar tego zjawiska. Zabieganie 8 Autorzy klasyfikują tu geografię do nauk społecznych, co może wzbudzać wątpliwości, jeśli myślimy o geografii jako o geografii fizycznej. Jednak geografia społeczno-ekonomiczna i polityczna, a ten tekst wyraźnie wpisuje się w te subdyscypliny geografii, są zaliczane do nauk społecznych (przyp. tłum). 26 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... powiązań w ramach tej wielowymiarowej, wielowarstwowej struktury stanowi główne wyzwanie dla wszystkich badaczy granic. 3) Implikacje powstawania oraz znoszenia granic powinny być rozumiane w perspektywie wielokulturowej. Dokładnie tak samo jak niegdyś wiele klasycznych badań nad granicami koncentrowało się na oddziaływaniu europejskiego wyobrażenia trwałości ustalonych granic terytorialnych, na społeczeństwa europejskie oraz pozaeuropejskie, tak i dzisiejszy dyskurs jest zbyt często zagrożony popełnianiem podobnych błędów. Ale równie zwodnicze jest sugerowanie, że znoszenie granic, o ile faktycznie następuje w zachodnich społeczeństwach, ma miejsce tak samo albo prowadzi do tych samych efektów, na obszarach z innymi tradycjami kulturowymi. Potrzebujemy, by w społeczeństwach, gdzie wyobrażenie o przestrzeni i społecznych tożsamościach jest inne, wyłoniły się nowe, alternatywne narracje granic. Ważne, aby naukowcy z tych społeczeństw byli zachęcani do nieskrępowanego prezentowania swoich narracji nawet jeśli, a być może właśnie w szczególności gdy, narracje te kontrastują z naszą eurocentryczną wizją terytorialnej i przestrzennej trwałości. 4) Państwa i inne jednostki terytorialne oraz ich granice, nie są statycznymi ani permanentnymi strukturami. Jako wytwory ludzkie są zmiennymi historycznie procesami, które wyłaniają się, trwają przez jakiś czas i zanikają. Liczba państw i określających je granic podlega ciągłym zmianom, tak samo jak zmianom podlegają ich poszczególne role oraz znaczenia. Oznacza to, że badania nad granicami powinny być rozpatrywane w ujęciu historycznym, jako część dynamicznego procesu, a nie jak zbiór pozostających bez związku, niepowtarzalnych, studiów przypadku. 5) W kontekście refleksji nad granicami należy rozszerzyć pojęcie natury. Natura może być rozumiana zarówno jako twór fizyczny, środowiskowy, jak i ideologiczny. Natura, w szerokim tego słowa znaczeniu, zajmuje kluczowe miejsce w narodowej ikonografii wielu państw-narodowych. Dlatego jednym z istotnych zagadnień badawczych jest to, w jaki sposób różne znaczenia natury są konstruowane i wykorzystywane w ciągłym procesie narodowotwórczym, tzn. w kreowaniu zewnętrznych granic suwerennych państw. Jeszcze innej perspektywy dostarcza „ekopolityka”, poddając w wątpliwość koncepcje ściśle odgraniczonych terytoriów i suwerenności: zanieczyszczenie powietrza oraz inne problemy ekologiczne nie mają przecież świadomości istnienia tych społecznych konstrukcji i nie liczą się z nimi (Kuehls 1996). 6) Badanie narracji i dyskursów jest kluczem do zrozumienia wszystkich typów granic, w szczególności granic państwowych. Te narracje rozciągają się od dyskursów polityki zagranicznej przez literaturę i teksty geograficzne (łącznie z mapami) po najróżniejsze wymiary formalnej i nieformalnej socjalizacji, która wpływa na kształtowanie socjoprzestrzennych tożsamości, w szczególności pojęć „my”-„Oni” oraz wykluczających/ włączających przestrzeni i terytoriów. Linie, podziały, krawędzie, które oddzielają „nas” od „Nich”, niektóre obserwowalne, a wiele niewidzialnych, są ukryte w tekstach życia codziennego lub w „kartografiach władzy” (Krishna 1996). Dekonstrukcja tych tekstów i narracji jest szczególnie istotna w sytuacjach konfliktu, przede wszystkim zrozumienie, kto jest twórcą owych tekstów i jaki jest ich cel. Na koniec, zwrócilibyśmy uwagę, że pomimo koncentracji tradycyjnej literatury dotyczącej granic na opisowych badaniach empirycznych, niektóre ze stosowanych tam pojęć i klasyfikacji, po przekształceniu, mogą być przydatne do innych typów badań nad granicami. Pojęcia takie jak „antecedentny” oraz „subsekwentny” odnoszą się również do wpływu linii granicznych i podziałów na formowanie tożsamości socjoprzestrzennych. Koncepcja granic zamkniętych i otwartych ma znaczenie w analizie stopnia bliskości relacji międzygrupowych, który może zmieniać się w zależności od kontekstu społeczno-politycznego. Natomiast natura musi być rozumiana nie jako fizyczny aspekt delimitacji, ale raczej jako wartość etyczna i środowiskowa podlegająca ochronie. Nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy stosować dobrze znanej nam terminologii, zakładając, że w procesie tworzenia nowej 27 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... wiedzy o granicach można wypełnić ją nowymi znaczeniami. Badania empiryczne, bez wątpienia, pozostaną w centrum przyszłych poszukiwań. Częściowo wynika to z potrzeb praktycznych, leżących u podstaw większości studiów nad granicami. Jednak potrzebne jest również stworzenie odpowiednich ram teoretycznych, które pozwolą na pogodzenie dorobku tradycyjnych badań z, centralnym dla współczesnych nauk społecznych, naciskiem na społecznie tworzoną rzeczywistość oraz tożsamości społeczne. Literatura: Agnew, J. (1987). Place and politics: the geographical mediation of state and society. London: Allen & Unwin. - (1993). Representing space: space, scale and culture in social science. W: J. Duncan, D. Ley (eds.), Place/culture/representation. London and New York: Routledge. - (1994). The territorial trap: the geographical assumptions of international relations theory. Review of International Political Economy, vol. 1, s. 53-80. - (1997). Transnational liberalism and the new geopolitics of power. Paper presented at the annual meeting of the International Studies Association, Toronto, 20 March. Agnew, J., Corbridge, S. (1995). Mastering space: hegemony, territory and international political economy. London: Routledge. Allen, J., Hamnett, C., (eds). (1995). A shrinking world? Global unevenness and inequality. Oxford: Oxford University Press and the Open University. Alvarez, R.R. (1995). The Mexican-US border: the making of an anthropology of borderlands. Annual Review of Anthropology, vol. 24, s. 447-70. Ancel, J. (1938). Les frontieres. Paris: Armand Colin. Anderson, J., Brook, C., Cochrane, A., (eds.). (1995). A global world? Reordering political space. Oxford: Oxford University Press and the Open University. Anderson, M. (1996). Frontiers: territory and state formation in the modern world. Cambridge: Polity Press. Anthias, F., Yuval-Davis, N. (1992). Racialized boundaries. Race, nation, gender, color and class and the anti-racist struggle. London: Routledge. Ashley, R. (1988). Untying the sovereign state: a double reading of the anarchy problematique. Millennium 17, s. 227-62. Bammer, A. (red.). (1994). Displacements: cultural identities in question. Bloomington, and Indianapolis: Indiana University Press. Bar Gal, Y. (1991). The good and the bad: a hundred years of Zionist images in geography textbooks. Research Paper 4. London: Queen Mary and Westfield College, University of London. - (1993). Boundaries as topics in geographic education: the case of Israel. Political Geography, nr 12, s. 421-36. Barth, F. (1969). Introduction. W: F. Barth (red.), Ethnic groups and boundaries: the social organization of culture difference, London: Allen & Unwin. Becher, T. (1989). Academic tribes and territories: intellectual enquiry and the cultures of disciplines. Milton Keynes: Open University Press. Best, S., Kellner, D. (1991). Postmodern theory: critical interrogations. London: Macmillan. Bhabha, H., (red.). (1990). Nation and narration. London: Routledge. Biger, G., (red.). (1995). The encyclopedia of international boundaries. Durham: International Boundaries Research Unit. Billig, M. (1995). Banal nationalism. London: Sage. Blake, G.H., Schofield, R.N. (red.). (1987). Boundaries and state territory in the middle east and north Africa. Wisbech: Menas Press. 28 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Boggs, S. (1940). International boundaries. A study of boundary functions and problems. New York: Columbia University Press. Bourdieu, P. (1991). Language and symbolic order. Cambridge: Polity Press. Bowman, I. (1921). The new world: problems in political geography. New York: World Book Co. Brigham, A.P. (1919). Principles in the determination of boundaries. Geographical Review, nr 7, s. 201-219. Brunn, S.D., Jones, J.A. (1994). Geopolitical information and communication in shrinking and expanding worlds: 1900-2100. W: G.J. Demko, W.B. Woods (red.), Reordering the world: geopolitical perspectives on the twenty first century. Boulder: Westview Press. Brunn, S.D, Jones, J.A, Purcell, D. (1994). Ethnic communities in the evolving `electronic state’: cyberplaces in cyberspace. W: W.A. Gallusser (red), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Burghardt, A. (1973). The bases of territorial claims. Geographical Review, nr 63, s. 225-245. Campbell, D. (1992). Writing security: United States foreign policy and the politics of identity. Manchester: Manchester University Press. Carter, F.W., Norris, H.T. (red.). (1996). The changing shape of the Balkans. The SOAS/GRC Geopolitical Series 5. London: UCL Press. Castells, M. (1989). The informational city: information technology, economic restructuring, and the urbanregional process. Oxford: Blackwell. Cohen, A. (red.). (1982). Belonging: identity and social organization in British rural cultures. Manchester: Manchester University Press. - (red.). (1986). Symbolizing boundaries: identity and diversity in British culture. Manchester: Manchester University Press. Cooke, P. (1993). Globalisation of economic organization and the emergence of regional interstate partnerships. W: C.H. Williams (red.). The political geography of the new world order. London: Belhaven Press. Curzon, G. (1908). Frontiers. Oxford: Oxford University Press. Dalby, S. (1988). Geopolitical discourse: the Soviet Union as Other. Alternatives, t. XIII, s. 415-442. - (1990). Creating the second cold war: the discourse of politics. London: Pinter Publishers. Dijkink, G. (1996). National identity and geopolitical visions. Maps of pride and pain. London: Routledge. do Amaral, I. (1994). New reflections on the theme of international boundaries. W: C.H. Schofield (red.), World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge. Dodds, K.J. (1994). Geopolitics and foreign policy: recent developments in Anglo-American political geography and international relations. Progress in Human Geography, nr 18, s. 186-208. Donnan, H., Wilson, T.M. (1994). An anthropology of frontiers. W: H. Donnan, T.M. Wilson (red.), Border approaches: anthropological perspectives on frontiers. Lanham: University Press of America. Driver, F. (1991). Political geography and state formation: disputed territory. Progress in Human Geography, nr 15, s. 268-280. Duchacek, I. D. (1970). Comparative federalism. New York: Holt, Rinehart & Winston. Eisenstadt, S.N., Giesen, B. (1995). The construction of collective identity. Archives Europe Âennes de Sociologie, t. XXXVI, s. 72-102. Entrikin, J.N. (1991). The betweenness of place. Towards a geography of modernity. Baltimore, MD: Johns Hopkins University Press. Eva, F. (1994). From boundaries to borderlands: new horizons for geopolitics. W: W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Falah, G., Newman, D. (1995). The spatial seek a `good’ border. Political Geography, nr 14, s. 189-206. Fawcett, C. (1918). Frontiers: a study in political geography. Oxford: Oxford University Press. Fischer, E. (1948). On boundaries. World Politics, nr 1, s. 196-222. Forsberg, T. (red.). (1995). Contested territory: border disputes at the edge of the former Soviet empire. Studies of Communism in Transition. Aldershot: Edward Elgar. 29 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Gallusser, W.A. (red.). (1994a). Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. - (1994b). Borders as necessities and challenges: human geographic insights paving the way to a new border awareness. W: W.A., Gallusser (red). Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Galtung, J. (1994). Coexistence in spite of borders: on the borders in the Mind. W: W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Giddens, A. (1984). The constitution of society. Cambridge:Polity Press. Girot, P. (red.). (1994). World boundaries. Vol. IV. The Americas. London: Routledge. Gottlieb, G. (1993). Nation against state: new approaches to ethnic conflict and the decline of sovereignty. New York: Council on Foreign Relations Press. Gottmann, J. (1973). The significance of territory. Charlottesville, VA: The University Press of Virginia. Gradus, Y., Lithwick, H. (red.). (1996). Frontiers in regional development. Lanham, MD: Rowman & Littlefield. Gregory, D., Urry, J. (red.). (1985). Social relations and spatial structures. London: Macmillan. Griggs, R., Hocknell, P. (1995). The geography and geopolitics of Europe’s fourth world. Boundary and Security Bulletin, nr 3, s. 59-67. Grundy-Warr, C. (red.). (1990). International boundaries and boundary conflict resolution. Durham: International Boundaries Research Unit. Guehenno, J. (1995). The end of the nation state. Minneapolis. MN: University of Minnesota Press. Gupta, A., Ferguson, J. (1992). Beyond `culture’: space, identity, and the politics of difference. Cultural Anthropology, nr 7, s. 6-23. Gwyn, R. (1995). Nationalism without walls: the unbearable lightness of being Canadian. Toronto: McClelland & Stewart. Hage, G. (1996). The spatial imaginary ofnational practices: dwelling-domesticating/beingexterminating. Environment and Planning D: Society and Space, nr 14, s. 463-85. Harbottle, M. (1994). Peacekeeping and peacebuilding along borders: a framework for lasting peace. W: C.H. Schofield (red.), World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge. Harris, C.D. (1993). New European countries and their minorities. Social Science Information, nr 14, s. 29-47. Hartshorne, R. (1933). Geographic and political boundaries in upper Silesia. Annals of the Association of American Geographers, nr 23, s. 195-228. - (1936). Suggestions on the terminology of political boundaries. Annals of the Association of American Geographers, nr 26, s. 56-57. Hasson, S. (1996). Frontier and periphery as symbolic landscapes. Ecumene, nr 3, s. 146-166. Haushofer, K. (1927). The geographical and political significance of boundaries. Berlin: K. Vowinckel: (in German). Hirst, P., Thompson, G. (1995). Globalization and the future of the nation state. Economy and Society, nr 24, s. 408-442. Holdich, T.H. (1916a). Political frontiers and boundary making. London: Macmillan. - (1916b). Geographical problems in boundary making. Geographical Journal, nr 47, s. 421-39. House, J.W. (1980). The frontier zone: a conceptual problem for policy makers. International Political Science Review, nr 1, s. 456-477. - (1981). Frontier studies: an applied approach. W: A.D. Burnett, P.J. Taylor (red.), Political studies from spatial perspectives. New York: John Wiley. Huntington, S.P. (1996). The clash of civilizations and the remaking of world order. New York: Simon & Schuster. Jackson, P., Penrose, J. (red.). (1993). Constructions of race, place and nation. London: UCL Press. Jameson, F. (1983). Postmodernism and consumer society. W: H. Foster (red.), The anti-aesthetic, Port Townsend, WA: Bay Press. 30 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Johnson, D.M. (1994). Who is we? Constructing communities in US-Mexico border discourse. Discourse and Society, nr 5, s. 207-31. Johnston, R.J. (1991). A question of place: exploring the practice of human geography. Oxford: Blackwell. - (1995). Territoriality and the state. W: G.B. Benko, U. Strohmayer (red), Geography, history and social sciences. Dordrecht: Kluwer. Jones, S.B. (1943). The description of international boundaries. Annals of the Association of American Geographers, nr 33, s. 99-117. - (1945). Boundary making: a handbook for statesmen, treaty editors and boundary commissioners. Washington, DC: Carnegie Endowment for International Peace. - (1959). Boundary concepts in setting time and space. Annals of the Association of American Geographers, nr 49, s. 241-55. Klencic, V., Bufon, M. (1994). Cultural elements of integration and transformation of border regions: the case of Slovenia. Political Geography, nr 13, s. 73-84. Knight, D. (1982). Identity and territory: geographic perspectives on nationalism and regionalism. Annals of the Association of American Geographers, nr 72, s. 514-31. - (1985). Territory and people or people and territory? Thoughts on post-colonial selfdetermination. W: P.J. Taylor, J.W. House (red.), Political geography: recent advances and future directions. London: Croom Helm. - (1994). People together, yet apart: rethinking territory, sovereignty and identity. W: G.J. Demko, W.B. Wood (red.), Reordering the world: geopolitical perspectives on the twenty first century. Boulder, CO: Westview Press. Kolossov, V.A. (1992). Ethno-territorial conflicts and boundaries in the former Soviet Union. Boundary and Territory Briefing 2. Durham: International Boundaries Research Unit. Krishna, S. (1996). Cartographic anxiety: mapping the body politic in India. W: M.J. Shapiro, H.R. Alker (red.), Challenging boundaries. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press. Kristof, L. (1959). The nature of frontiers and boundaries. Annals of the Association of American Geographers nr 49, s. 269-82. Kuehls, T. (1996). Beyond sovereign territory: the space of ecopolitics. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press. Leimgruber, W. (1991). Boundary, values and identity: the Swiss-Italian transborder region. W: D.Rumley, J.V. Minghi (red.), The geography of border landscapes. London: Routledge. Luke, T. (1993). Discourses of disintegration, texts of transformation: re-reading realism in the new world order. Alternatives nr 18, s. 229-58. Mach, Z. (1993). Symbols, conflict and identity: essays in political anthropology. Albany, NY: State University of New York Press. Martinez, A.J. (1994). The dynamics of border interaction: new approaches to border analysis. W: C.H. Schofield (red.), Global boundaries: world boundaries. Volume 1. London and New York: Routledge. Massey, D., Jess, P. (1995). A place in the world? Places, cultures and globalization. Oxford: The Open University. McMahon, H. (1935). International boundaries. Journal of the Royal Society of Arts, nr 84, s. 2-16. Minghi, J.V. (1963). Boundary studies in political geography. Annals of the Association of American Geographers, nr 53, s. 407-428. - (1991). From conflict to harmony in border landscapes. W: D. Rumley, J.V. Minghi (red.), The geography of border landscapes. London: Routledge. - (1994). European borderlands: international harmony, landscape change and new conflict. W: C. Grundy-Warr (red.), World boundaries. Vol. III. Eurasia. London: Routledge. Minh-ha, T.T. (1996). An acoustic journey. W: J.C. Welchman (red.), Rethinking borders. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press. Mlinar, Z. (1992). Introduction. W: Z. Mlinar (red.), Globalization and territorial identities. Aldershot: Avebury. 31 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... Morley, D., Robins, K. (1995). Spaces of identity: global media, electronic landscapes and cultural boundaries. London: Routledge. Murphy, A.B. (1990). Historical justifications for territorial claims. Annals of the Association of American Geographers, nr 80, s. 351-48. - (1996). The sovereign state system as politicalterritorial ideal: historical and contemporary considerations. W: T.J. Biersteker, C. Weber (red.), State sovereignty as social construct. Cambridge: Cambridge University Press. Newhouse, J. (1997). Europe’s rising regionalism. Foreign Affairs, nr 76, s. 67-84. Newman, D. (1991). Overcoming the psychological barrier: the role of images in war and peace. W: N. Kliot, S. Waterman (red.), The political geography of conflict and peace. London: Belhaven Press. - (1994). The functional presence of an `erased’ boundary: the re-emergence of the `green line’. W: C.H. Schofield, R.N. Schofield (red.), World boundaries. Vol. IV. The middle east and north Africa. London: Routledge. - (1995). Boundaries in flux: the `green line’ boundary between Israel and the West Bank. Boundary and Territory Briefing. 5. Durham: International Boundaries Research Unit. - (1996a). Postmodernity and the territorial discourse of peace. GeoJournal, nr 39, s. 327-330. - (1996b). Shared spaces -separate spaces: the Israel-Palestine peace process. GeoJournal, nr 39, s. 363-376. - (1996c). Writing together separately: critical discourse and the problems of cross-ethnic coauthorship. Area, nr 28, s. 1-12. - (1998a). Transforming ethnic frontiers of conflict into political frontiers of peace. W: O. Yiftachel, A. Meir (red.), Ethnic frontiers and peripheries. Boulder, CO: Westview Press. - (1998b). From metaphysical to concrete landscapes: homeland socialization in the Land of Israel. W: H. Brodksy, R.O. Mitchell (red.), Jewish studies in geography. Maryland, MD: University of Maryland Press. Nietschmann, B. (1994). The `Fourth World’: nations versus states. W: G.J. Demko, W.B. Woods, (red.), Reordering the world: geopolitical perspectives on the twenty first century. Boulder, CO: Westview Press. Nijkamp, P. (1995a). Borders and barriers in the new Europe: impediments and potentials of new network configurations. W: H. Coccossis, P. Nijkamp (red.), Overcoming isolation: information and transportation networks in development strategies for peripheral areas. Berlin: Springer-Verlag. - (1995b). The European network economy:nopportunities and impediments. W: H. Eskelinen, F. Snickars (red.), Competitive European peripheries. Berlin: Springer-Verlag. Ohmae, K. (1995). The end of the nation state. The rise of regional economies. London: Free Press. O’Loughlin, J., Van der Wusten, H. (red.). (1993). The new political geography of Eastern Europe. London: Belhaven Press. Oommen, T.K. (1995). Contested boundaries and emerging pluralism. International Sociology, nr 10, s. 251-268. ÓTuathail, G. (1996). Critical geopolitics: the politics of writing global space. London: Routledge. ÓTuathail, G., Agnew, J. (1992). Geopolitics and discourse: practical geopolitical reasoning in American foreign policy. Political Geography, nr 11, s. 190-204. Paasi, A. (1991). Deconstructing regions: notes on scales of spatial life. Environment and Planning A, nr 23, s. 239-256. - (1995). Constructing territories, boundaries and regional identities. W: T. Forsberg (red.), Contested territory: border disputes at the edge of the former Soviet empire. Aldershot: Edward Elgar. - (1996a). Territories, boundaries and consciousness: the changing geographies of the FinnishRussian border. Chichester: Wiley. - (1996b). Inclusion, exclusion and territorial identities. The meanings of boundaries in the globalizing geopolitical landscape. Nordisk Samhallgeografisk Tidskrift, nr 23, s. 3-18. - (1997). Geographical perspectives on Finnish national identity. GeoJournal, nr 43, s. 41-50. 32 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... - (1998). The changing pedagogies of space: representation of the Other in Finnish school geography textbooks. W: A. Buttimer, S. Brunn (red.), Text and image. Constructing geographical knowledge. Leipzig: Institut fur Landerkunde, Beitrage zum Regionalen Geographie, in press. Peet, R., Thrift, N. (red.). (1989). New models in geography: the political economy perspective. London: Unwin Hyman. Peleg, I. (1994). Otherness and Israel’s Arab dilemma’. W: L.J. Silberstein, R.L. Cohn (red.), The Other in Jewish thought and history: constructions of Jewish culture and identity. New York: New York University Press. Peres, S. (1994). The new middle east. New York: Henry Holt. Pounds, N.J.G. (1951). The origins of the idea of national frontier in France. Annals of the Association of American Geographers, nr 41, s. 146-157. - (1954). France and `les limites naturelles’ from the seventeenth to the twentieth centuries. Annals of the Association of American Geographers, nr 44, s. 51-62. Prescott, V. (1987). Political Frontiers and Boundaries. Chicago, IL: Aldine. Rapoport, D.C. (1996). The importance of space in violent ethno-religious strife. Nationalism and Ethnic Politics, nr 2, s. 258-285. Ratzel, F. (1897). Politische Geographie. Munich: Oldenbourg. Robertson, R. (1992). Globalization: social theory and global culture. London: Sage. Rumley, D., Minghi, J. (red.). (1991a). The geography of border landscapes. London: Routledge. - (1991b). Introduction: the border landscape concept. W: D. Rumley, J. Mignhi (red.), The geography of border landscapes. London: Routledge. Sack, R.D. (1986). Human territoriality: its theory and history. Cambridge: Cambridge University Press. Sahlins, P. (1989). Boundaries: the making of France and Spain in the Pyrenees. Berkeley, CA: University of California Press. Sassen, S. (1996). Losing control? Sovereignty in an age of globalization. New York: Columbia University Press. Sayer, A. (1989). The `new’ regional geography and the problems of narrative. Environment and Planning D: Society and Space, nr 7, s. 253-276. Schleicher, K. (red.). (1993). Nationalism in education. Frankfurt am Main: Peter Lang. Schlesinger, P. (1991). Media, state and nation: political violence and collective identities. London: Sage. Schofield, C.H. (red.). (1994). World boundaries. Vol I: Global boundaries. London: Routledge. Schofield, C.H. , Schofield, R. N. (red.). (1994). World boundaries. Vol. II: The middle east and north Africa. London: Routledge. Semple, E. C. (1907). Geographical boundaries. Bulletin, American Geographical Society, nr 39, s. 385-397; 449-463. Shapiro, M.J., Alker H.R. (red.). (1996). Challenging boundaries: global flows, territorial identities. Minneapolis, MN: University of Minneapolis Press. Sibley, D. (1988). The purification of space. Environment and Planning D: Society and Space, nr 6, s. 409-421. - (1995). Geographies of exclusion: society and difference in the west. London: Routledge. Silber, I.F. (1995). Space, fields, boundaries: the rise of spatial metaphors in contemporary sociological theory. Social Research, nr 62, s. 323-355. Smith. N. (1995). Remaking scale: competition and cooperation in prenational and postnational Europe. W: H. Eskelinen, F. Snickars, (red.). Competitive European peripheries. Berlin: Springer- Verlag. Somers, M.R. 1994: The narrative construction of identity: a relational and network approach. Theory and Society 23, 605-49. Taylor, P.J. (1993). Political geography. London: Longman. - (1994). The state as container: territoriality in the modern world-system. Progress in Human Geography, nr 18, s. 151-162. 33 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym... - (1995). Beyond containers: internationality, interstateness, interterritoriality. Progress in Human Geography, nr 19, s. 1-15. - (1997). Territorial absolutism and its evasions. Geography Research Forum, nr 16, s. 1-12. Taylor, P.J., Watts, M., Johnston, R.J. (1995). Global change at the end of the twentieth century. W: R.J. Johnston, P.J. Taylor, M.J. Watts (red.), Geographies of global change. Oxford: Blackwell. Tester, K. (1993). The life and times of post-modernity. London: Routledge. Tickner, J.A. (1995). Re-visioning security. W: K. Booth, S. Smith (red.), International relations theory today. Cambridge: Polity Press. van der Veen, A., Boot, D. (1995). Cross-border cooperation and European regional policy. W: H. Eskelinen, F. Snickars (red.), Competitive European peripheries. Berlin: Springer-Verlag. Van der Wusten, H. (1994). Variations of territoriality: states and borders in present day Europe. W: W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Wackerman, G. (1994). La telematique et la mutation des regions frontalieres dans les pays industrialises (Europe et Amerique du Nord): de nouvelles voies en geographie politique. W; W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang. Walker, R.B.J. (1993). Inside/outside: international relations as political theory. Cambridge: Cambridge University Press. Waterman, S. (1994). Boundaries and the changing world political order. W: C.H. Schofield (red.), World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge. Watts, M. (1996). Place, space and community in an African city. W: P. Yaeger (red.), The geography of identity. Ann Arbor, MI: University of Michigan Press. Welchman, J.C. (red.). (1996). Rethinking borders. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press. Williams, C.M. (1994). Peacekeeping and the politics of postmodernity. Occasional Paper 19. York: Ontario: Center for International and Strategic Studies, York University. Yiftachel, O., Meir, A. (red.). (1997). Ethnic frontiers and peripheries. Boulder, CO: Westview Press. Zalewski, M., Enloe, C. (1995). Questions about identity in international relations. W: K. Booth, S. Smith (red.), International relations theory today. Cambridge: Polity Press. 34 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... Kategoria pogranicza w politologii. Aspekty teoretyczne i praktyczne Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski1 Abstract: The category of borderland in political science. Theoretical and practical approaches. This article touches upon the category of bordelands and its place within the realm of political science. It is important to see it in many contexts as well as understand different approaches to it. Lately there has been mounting interest in the subject from various academic disciplines, such as political science, sociology, geography and economy. The category of borderlands is highly interdisciplinary, to the extent that different sources may produce quite different definitions of terms within it. Thus the definitions of region, border region, cross-border region and cross-border co-operation are discussed in the first part of the article. The second part touches upon borderlands research in Africa, where, despite lack of real binding ties, there have been many initiatives promoting cross-border co-operation. Keywords: borderland, transnational co-operation, Africa, integration Streszczenie: Przedmiotem niniejszego artykułu jest kategoria pogranicza i jej usytuowanie w nauce o polityce (politologii). Istotne jest ukazanie pogranicza w różnych kontekstach i ujęciach, co wynika ze wzrastającego zainteresowania tą problematyką ze strony różnorodnych nauk, w tym politologii, socjologii, geografii czy ekonomii. Widoczna jest tu wymiana myśli i idei oraz wzajemne korzystanie z dorobku naukowo-badawczego. Kategoria pogranicza współwystępuje z innymi pojęciami, a interdyscyplinarność badań prowadzi niekiedy do odmiennego ich definiowania. Dlatego też w pierwszej części artykułu określono podstawowe pojęcia, takie jak: region, region przygraniczny i transgraniczny, współpraca transgraniczna. W drugiej – odniesiono się do badań nad pograniczami na kontynencie afrykańskim, gdzie mimo braku realnych powiązań integracyjnych, w ostatnich latach dostrzec można praktyczne inicjatywy dotyczące pograniczy i promujące współpracę transgraniczną. Słowa kluczowe: pogranicze, współpraca transgraniczna, Afryka, integracja Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/modzelewski_zukowski_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Aspekty teoretyczne i praktyczne. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 35-43. Przedmiotem niniejszego artykułu jest kategoria pogranicza i jej usytuowanie w nauce o polityce (politologii). Istotne jest ukazanie pogranicza w różnych kontekstach i ujęciach, co wynika ze wzrastającego zainteresowania tą problematyką ze strony różnorodnych nauk, w tym politologii, socjologii, geografii czy ekonomii. Widoczna jest tu wymiana myśli i idei oraz wzajemne korzystanie z dorobku naukowobadawczego. Kategoria pogranicza współwystępuje z innymi pojęciami, a interdyscyplinarność badań prowadzi niekiedy do odmiennego ich definiowania. Dlatego też w pierwszej części artykułu określono podstawowe pojęcia, takie jak: region, region przygraniczny i transgraniczny, współpraca transgraniczna. W drugiej – odniesiono się do badań nad pograniczami na kontynencie afrykańskim, gdzie mimo braku realnych powiązań integracyjnych, w ostatnich latach dostrzec można praktyczne inicjatywy dotyczące pograniczy i promujące współpracę transgraniczną. 1 Dr Wojciech Tomasz Modzelewski: adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie; Prof. zw. dr hab. Arkadiusz Żukowski: kierownik Pracowni Międzynarodowych Stosunków Politycznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie. 35 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... We współczesnych stosunkach międzynarodowych obok tendencji globalizacyjnych i integracyjnych widoczny jest wzrost znaczenia regionów, współpracy międzyregionalnej i transgranicznej. Pogłębiające się procesy integracyjne w Europie nie osłabiły struktur regionalnych, przeciwnie – umacniają się więzi regionalne, coraz wyraźniej artykułowane są różnorodne interesy regionalne, a władze regionalne (jak też lokalne) w coraz większym stopniu starają się współuczestniczyć w zachodzących w Europie procesach decyzyjnych, w tym dotyczących pograniczy państw. Podstawowe zagadnienia poddawane analizie politologicznej takie jak globalizacja czy regionalizm, w naturalny sposób współwystępują z kategorią pogranicze. Zjawisko regionalizmu dotyczy m.in. obszarów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych), tj. takich, których jedną z granic jest granica państwowa, zlokalizowanych po jednej stronie granicy. Przygraniczność obszaru określa się najczęściej według regionalnych jednostek zasadniczego podziału administracyjnego kraju. Tu pomocna jest kolejna kategoria: regionalizacja – związana z podziałem przestrzeni państwa, ustalaniem jego regionów administracyjnych oraz wyposażaniem ich w określone kompetencje. Służy wyodrębnieniu regionu wewnątrzpaństwowego jako najwyższej jednostki podziału administracyjnego kraju, posiadającej administrację o ścisłym zakresie kompetencji. Region w rozumieniu administracyjnym: - posiada ściśle określone linearne granice, - wyznaczony jest na podstawie aktów prawnych, - posiada określony zasób kompetencji, - ma swój ośrodek centralny, siedzibę władz, - pełni najwyższe miejsce w strukturze organizacji terytorialnej kraju (Śliwa 2001: 5). Takim kryteriom od 1999 r. odpowiada polskie województwo. Nawiązanie kontaktów między obszarami przygranicznymi determinuje powstanie zjawiska transgraniczności. Zgodnie z „Europejską Konwencją Ramową o Współpracy Transgranicznej między Wspólnotami i Władzami Terytorialnymi” za współpracę transgraniczną uważa się „każde wspólnie podjęte działanie mające na celu umocnienie i dalszy rozwój sąsiedzkich kontaktów między wspólnotami i władzami terytorialnymi dwóch lub większej liczby umawiających się stron, jak również zawarcie porozumień i przyjęcie uzgodnień koniecznych do realizacji takich zamierzeń. Współpraca transgraniczna ograniczona jest ramami właściwości wspólnot i władz terytorialnych, w sposób określony przez prawo wewnętrzne”1. Inaczej ujmując, współpracę transgraniczną zdefiniować można jako współpracę sąsiedzką przylegających do siebie regionów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych). Służy ona np. łagodzeniu niekorzystnych skutków istnienia granic poprzez realizację wspólnych przedsięwzięć i rozwiązywanie problemów, np. niwelowania zjawiska peryferyjności (choć warto pamiętać, że peryferyjność położenia nie zawsze przekłada się na peryferyjność ekonomiczną). Stanowi ona obecnie ważny czynnik rozwoju regionalnego oraz zapewnienia bezpieczeństwa (por. Mync i Szul 1999; Palmowski 2007b; Wawrzusiszyn 2012). Obszar współpracy wokół granic państwowych składający się z regionów administracyjnych tworzy obszar (region) transgraniczny (ponadgraniczny, pograniczny), transgranicze albo po prostu pogranicze. Stosunkowo rzadko w literaturze przedmiotu spotkać można odmienne podejście, gdzie przez pogranicze rozumie się „terytorialny układ społeczno-gospodarczy po jednej stronie granicy”, utożsamiane ze strefą przygraniczną. Granice tak rozumianego pogranicza wyznacza pas gmin stykających się bezpośrednio z granicą państwa, lub i tych sąsiadujących z nimi, niekiedy powiatów bezpośrednio stycznych do granicy, lub nawet strefy 50 km od granicy (Rykiel 1991; Kulesza 2003). Kategoria pogranicza posiada naturę wielowątkową i wielopłaszczyznową, uwarunkowaną m.in. historycznie, kulturowo i politycznie. Na złożoność pojęcia pogranicze wskazuje Ewa Nowicka: „Nie chodzi bowiem po prostu o obszar po dwóch stronach politycznej granicy międzypaństwowej, ale o obszary na których żyją ludzie, którzy mają poczucie graniczności. Ponadto dobra intuicja 1 36 Dziennik Ustaw 1993, nr 61 poz. 287, art. 2. MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 tkwi w określeniu « obszar transgraniczny », gdyż powinny nas interesować wydarzenia społeczne i psychologiczne na terenach po obu stronach granicy. Struktura obszarów pogranicznych czy transgranicznych jest bowiem często bardzo złożona etnicznie, ekonomicznie, historycznie” (Nowicka 2002: 375). Region transgraniczny traktowany jako pewna całość (np. pod względem historycznym), nie stanowi jednak jednej przestrzeni społecznoekonomicznej, lecz jest sumą przestrzeni związanych terytoriami sąsiadujących ze sobą państw. Dotyczy to np. pogranicza polsko-rosyjskiego, które tworzą Obwód Kaliningradzki Federacji Rosyjskiej i województwo warmińsko-mazurskie (Modzelewski 2006). Odmiennej delimitacji pogranicza polsko-rosyjskiego dokonuje Tadeusz Palmowski wliczając doń także województwo pomorskie (Palmowski 2007a). Jak pisze Zbigniew Kurcz: „transgraniczność ma na pograniczu dwa etapy. W pierwszym na miano transgraniczności zasługują wszelkie inicjatywy lokalnych elit, a także akceptowane zachowania i podejmowane na co dzień działania mieszkańców, będące wyrazem ich otwartości na sąsiadów. Drugi etap transgraniczości opieram na założeniu, że na interesujących nas obszarach zaistniało pogranicze społeczne. Istota tego pogranicza polega na masowym przenikaniu kultur i ludzi, za sprawą żywiołowego przenikania wzorów i podejmowania styczności przez żyjących po obu stronach granicy. W sytuacji pogranicza społecznego kształtuje się przeto sieć ponadgranicznych styczności skoncentrowanych wokół wartości i działań ważnych dla miejscowych aktorów” (Kurcz 2009: 9). Stopień kontaktów między obszarami przygranicznymi zależy głównie od specyfiki granicy państwowej, w tym stopnia jej otwartości. Widoczna jest obecnie ewolucja funkcji granicy: od bariery przestrzennej do płaszczyzny kooperacji, granica jest miejscem spotkań zwłaszcza w kontekście globalizacji, której istotą staje się „kurczenie się/kompresja przestrzeni i czasu oraz zanikanie granic” (shrinking space, shrinking time and disappearing borders) (UNDP 1999: 1-3 i 29-31; Kuźniar 2005: 265-274). W ujęciu ekonomicznym, rzadziej społecznym, znoszone są granice w przepływie towarów, usług, kapitału i inwestycji, technologii i informacji. Każde współczesne państwo z różnym natężeniem podlega tym procesom, różna też może być ich percepcja ze strony jego społeczeństwa czy elit politycznych. Zdeterminowane jest to przez szereg obiektywnych i subiektywnych czynników, także politycznych, a sprowadzać się może do oceny zjawiska transgraniczności poprzez zestawienie wynikających z niej zagrożeń i korzyści. Wzrastające znaczenie interakcji transgranicznych oraz ich bezpośredni wpływ na przestrzeń przygraniczną doprowadziły do ukonstytuowania się nowego typu polityki państwowej – polityki przygranicznej, której głównym celem jest regulowanie funkcjonowania granicy i harmonizacja dynamiki procesów transgranicznych w ramach terytorium danego państwa. Polityka przygraniczna zajęła pośrednią pozycję między polityką zagraniczną a wewnętrzną w ich tradycyjnym znaczeniu (Czarkowska 2013: 68-69). Politologia jako dziedzina nauk społecznych, której przedmiotem poznania jest polityka, zajmuje się m.in. problemami polityki na różnych szczeblach funkcjonowania instytucji publicznych, także administracji publicznej, w tym samorządu terytorialnego. Podejmowana przez samorząd współpraca transgraniczna jest specyficznym rodzajem współpracy międzynarodowej, traktowanej jako element aktywności zagranicznej państwa, czyli jeden z aspektów realizowanej przez niego polityki zagranicznej (stąd nań określenia: „paradyplomacja”, „mikrodyplomacja”, „protodyplomacja”, „dyplomacja oddolna”, „dyplomacja społeczna”, „dyplomacja obywatelska”, „mała polityka zagraniczna”). Warto w tym miejscu wskazać na jedyne jak dotąd, tego typu opracowanie dotyczące relacji między polskimi pograniczami a polityką zagraniczną, wydane przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych pt. „Polskie pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI wieku” (Stemplowski i Żelazo 2002). Obecnie, widoczne jest zainteresowanie polityką oraz procesami zachodzącymi na pograniczach także ze strony innych dyscyplin naukowych, np. ekonomii (Salmonowicz 1999; Teichmann 2008; 37 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Koszyk-Białobrzeska i Kisiel 2008) i geografii (Palmowski 2007; Ciok i inni 2008), w tym głównie geografii politycznej. Każda z nich bada określony element procesów politycznych, posługując się metodami właściwymi dla danej dyscypliny. Politologia działa na styku różnych dziedzin nauk społecznych, które także badają pogranicza, głównie socjologii2 (Sadowski 1995; Gołdyka i inni 1997; Leszkowicz-Baczyński 2001; Zielińska 2003; Misiak, Kurcz i Sakson 2005; Zielińska, Trzop i Lisowski 2007; Kurcz i Sakson 2009; Łukowski, Bojar i Jałowiecki 2009) i widoczne tu jest wzajemne korzystanie z dorobku badawczego, powstają nawet wspólne publikacje (np. Pawłowska i Rykiel 2012). Dorobek teoretyczny i empiryczny badań nad pograniczami polskimi czy szerzej europejskimi, może służyć jako pomocny punkt odniesienia do badań nad pograniczami w innych częściach świata. Takim explanandum problemu może być Afryka, w szczególności Afryka Subsaharyjska w kontekście aplikacji nowego paradygmatu naukowego (New Regionalism Approach), który dostrzega nową rolę integracji regionalnej oraz granic i pograniczy. Nurt ten, charakterystyczny dla doby globalizacji, traktowany jest nie tylko jako efekt ogólnoświatowych procesów, ale zdecydowanie bardziej jako wyzwanie czy też szukanie odpowiedzi na nową rzeczywistość w świecie. Ponadto w kontradykcji do wcześniejszych ujęć bada on procesy regionalizacji nie tylko w wymiarze formalnym (tzn. oficjalnym), ale także nieformalnym. Wśród przedstawicieli tego nurtu najczęściej wymienia się: Daniela Bacha, Björna Hettne, Andrása Inotai, Timothy M. Shawa, Fredrika Söderbauma i Osvaldo Sunkelę (Söderbaum i Shaw 2003). „Nowy regionalizm” koncentruje się jednak głównie na sferze ekonomicznej, rzadziej na politycznej, a rzadko społecznej i kulturowej (w tym etnicznej). Ta przysłowiowa terra incognita powinna być „zagospodarowana” także przez politologów. W ramach „nowego regionalizmu” opracowania naukowe coraz częściej dotyczą kontynentu afrykańskiego (Bøås i Hvee 2001; Lesser i Moisé-Leeman 2009; Lundin i Söderbaum 2002; Odén 1999; Bach 1999; Shaw 2000; Schulz, Söderbaum i Öjendal 2001; Söderbaum 2000a; Söderbaum 2000b). Również w Polsce wśród badaczy stosunków międzynarodowych „nowy regionalizm” jest nie tylko dostrzegany, ale również zaczyna stanowić paradygmat w badaniach (Zięba 1992; Stadtmüller 2008; Dumała 2009b). Pojawiają się pierwsze publikacje na ten temat dotyczące Afryki (Bach 2008; Dumała 2009a), a w opracowaniach zbiorowych poszerza się charakterystykę tamtejszych organizacji regionalnych (Kopiński 2006b; Kopiński 2006a; Czernichowski 2006; Nowak 2009). Rozwinięciem „nowego regionalizmu” są teoretyczne koncepcje „mikro-regionalizmu”, które odnoszą się także do Afryki (Söderbaum i Taylor 2008b). Coraz więcej jest badań terenowych będących studiami przypadków, uwzględniających aspekty aktywności formalnej, a zwłaszcza nieformalnej. Studia przypadku dotyczą m.in.: Korytarza Rozwojowego Maputo (the Maputo Development Corridor), Regionu Doliny Zambezi (the Zambezi Valley region), Trójkąta Rozwoju Zambia – Malawi – Mozambik (the Zambia-Malawi-Mozambique Growth Triangle), Mikroregionu Walvis Bay - Swakopmund, Pogranicza Sierra Leone i Liberii (the Sierra Leone-Liberia border zone), Transgranicznych mikroregionów w Rogu Afryki (cross-border micro-regions on the Horn of Africa), Regionu Wielkich Jezior (the Great Lakes region) (Söderbaum i Taylor 2008a). Na świecie powstają instytucje czy sieci badawcze skupiające naukowców zajmujących się tą problematyką w wymiarze globalnym i kontynentalnym/afrykańskim czy też organizacje pozarządowe promujące i wprowadzające w życie idee współpracy transgranicznej. Międzynarodowe Centrum Badań Granic (Centre for International Borders Research, CIBR) w wieloaspektowych badaniach zajmuje się wpływem globalizacji i europejskiej integracji na procesy transgraniczne3. Najbardziej znanym podmiotem zajmującym się Afryką, 2 W tym kontekście warto zwrócić uwagę na serię: Pogranicze. Studia Społeczne, wydawaną przez Instytut Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku, dostępną na: http://pogranicze.soc.uwb.edu.pl. 3 Zob. szerzej: http://www.qub.ac.uk/researchcentres/CentreforInternationalBordersResearch. 38 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... a utworzonym w 2007 r. jest Sieć Badawcza Afrykańskich Pograniczy (African Borderland Research Network, ABORNE), która prowadzi interdyscyplinarne badania dotyczące całego spektrum problematyki granic i pograniczy na tym kontynencie4. W programie dotyczącym pogłębienia teorii tzw. afrykańskiego pogranicza (African Borderlands Theories) uczestniczy dziewięć państw europejskich. Są to: Szwajcaria, Finlandia, Niemcy, Holandia, Portugalia, Dania, Austria, Wielka Brytania i Polska. Stronę polską reprezentuje Jerzy Zdanowski. Powstają inicjatywy dotyczące pograniczy w określonym regionie Afryki, jak np. Granice i Integracja Afryki Zachodniej (West African Borders and Integration, WABI) promująca współpracę transgraniczną jako warunek konieczny do regionalnego rozwoju, integracji i pokoju. W ramach współpracy transgranicznej zrealizowano następujące programy: „One park, three countries” (2005), „Long live crossborder areas” (2006), „Here, there, elsewhere… the migrants” (2006), „Food security, a crossborder issue” (2007). Problematyka ta staje się także przedmiotem zainteresowania stowarzyszeń naukowych grupujących afrykanistów, np. Belgijskiego Stowarzyszenia Afrykanistów (Belgian Association of Africanists, BAA). Wyżej wymienione instytucje postrzegają problem granic nie w tradycyjnym znaczeniu, ale jako kwestię decydującą o rozwoju tych obszarów w sferze ekonomicznej, społecznej, kulturowej i demokracji partycypacyjnej. Wraz z wolą polityczną podejmowane są konkretne decyzje polityczne dotyczące granic i pograniczy w Afryce, tworzona jest odpowiednia infrastruktura prawna. W deklaracji Unii Afrykańskiej z Addis Abeby z 7 czerwca 2007 r. dotyczącej wprowadzania programu granicznego/pograniczy dla Afryki, już w tytule zwraca się uwagę na jego pozytywy – zapobieganie konfliktom oraz promowanie integracji (Conference of African Ministers in Charge of Border Issues 2007). Sprzyjanie rozwojowi transgranicznej integracji i promocji różnego rodzaju inicjatyw transgranicznych na dużą skalę ma być bezpośrednio inspirowane i dokonywane przez lokalnych partnerów. 4 Zakłada się stworzenie nowej formy pragmatycznego zarządzania na pograniczu, ukierunkowanej na promowanie pokoju, bezpieczeństwa i stabilności, a także umożliwiania przyspieszenia procesów integracyjnych i zrównoważonego rozwoju w Afryce. Służyć temu mają specjalne programy badawcze i edukacyjne oraz tworzenie tzw. regionów pilotażowych. Implementacja programu odbywa się na trzech poziomach: kontynentu, regionów i narodowym, w oparciu o zasadę subsydiarności. Poza tym w celu realizacji programu zakłada się współpracę z partnerami spoza Afryki, m.in. Organizacją Narodów Zjednoczonych, ale przede wszystkim z Unią Europejską, w tym ze Stowarzyszeniem Europejskich Regionów Granicznych (Association of European Border Regions, AEBR). Problematyka ta obecna jest w programie rozwoju Unii Afrykańskiej, a wcześniej Organizacji Jedności Afrykańskiej, zatytułowanym Nowe Partnerstwo dla Współpracy Afrykańskiej (The New Partnership for Africa’s Development, NEPAD), zwłaszcza w zakresie realizacji projektów związanych z infrastrukturą. Programy dotyczące granic i pograniczy tworzone są w Afryce przez regionalne organizacje. Szczególne zaangażowanie wykazuje Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (Economic Community of West African States, ECOWAS). W październiku 2005 r. ECOWAS przyjął konwencję o współpracy transgranicznej oraz przygotował w tymże i następnym roku trzy memoranda w tym zakresie5. Współpraca transgraniczna ma dotyczyć następujących sfer: zdrowia, szkolnictwa, środków transportu, turystyki, infrastruktury transportowej, przemysłu, promocji handlu, rolnictwa, ochrony środowiska, energii (CEDEAO-ECOWAS 2005). We współpracę na pograniczach Afryki zaangażowana jest Unia Europejska. W przyjętych na szczycie Unia Europejska – Afryka w Lizbonie w dniach 8-9 grudnia 2007 roku: 5 ECOWAS Memorandum 1: „Cross-Border Concept or Local Integration” z 2005 r.; ECOWAS Memorandum 2: „Assessment and Perspective of the Implementation of the Cross-Border Initiatives Programme” z 2006 r.; ECOWAS Memorandum 3: „Cross-Border Initiatives Programme” z 2006 r. Zob. http://www.oecd.org/. Zob. szerzej: http://www.aborne.org/. 39 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... wspólnej Deklaracji (Council of the European Union 2007b) oraz „Pierwszym planie działania (2008–2010) na rzecz wdrażania partnerstwa strategicznego Afryka – UE” (Council of the European Union 2007a) brakuje jednak wprost odniesień do problematyki granic, pograniczy czy współpracy transgranicznej na kontynencie afrykańskim (transgraniczność wzmiankowana jest w kontekście zagadnień związanych z wodą, urządzeniami sanitarnymi oraz bezpieczeństwem energetycznym). Podaje się jedynie, że zgodnie z podpisanym 3 czerwca 1993 r. traktatem z Abudży ustanawiającym Afrykańską Wspólnotę Gospodarczą, handel i integrację uznaje się za podstawowe elementy szerszego procesu regionalnej integracji i rozwoju. Na kolejnym szczycie Unia Europejska – Afryka 29-30 listopada 2010 r. podpisano Deklarację z Trypolis (Third Africa-EU Summit 2010b) oraz Drugi plan działania na lata 2011-2013 (Third Africa-EU Summit 2010a), zawierający m.in. apel o wzmocnienie współpracy w ośmiu dziedzinach, które zostały zdefiniowane w pierwszym planie działania, w tym regionalnej integracji. W Afryce mimo stosunkowo dużej liczby organizacji regionalnych i programów integracji regionalnej wciąż brakuje realnych powiązań integracyjnych, w szczególności na pograniczach. Dotychczasowe badania wskazują, iż tamtejsze granice i obszary pogranicza bardziej mogą stanowić źródło ekonomicznych i nie tylko sposobności rozwoju i stabilizacji niż podziału społeczności je zamieszkujących. Rozczłonkowane (podzielone) grupy etniczne zamieszkujące pogranicza różnych państw nie są specjalnie oporne w stosunku do granic międzypaństwowych, ale mają tendencję do kształtowania silnej tożsamości pogranicza. Z kolei tamtejsi mieszkańcy często z powodzeniem ustanawiają nieformalne porozumienia (układy) i powiązania z przedstawicielami władz centralnych na granicy państwowej (Vorrath 2007). Przemiany europejskich pograniczy oraz sukces zachodzącej tam kooperacji znajduje naśladowców na innych kontynentach, także w Afryce. Współpraca w ramach afroregionów w dużym stopniu powinna bazować na doświadczeniach euroregionów, ale koniecznie musi uwzględniać afrykańską specyfikę, m.in. poprzez wykorzystanie w zdecydowanie większym stopniu gospodarki i handlu nieformalnego na pograniczach afrykańskich (informal cross-border economy and trade). Pogranicza jako regiony współpracy stanowią bowiem realizację idei integracji oddolnej. Sprzyjać to będzie procesowi otwierania granic państwowych, a otwartość granic stanowi realne przyspieszenie procesów integracyjnych. Ponadto po obu stronach granicy/granic można zapoczątkować proces kształtowania się tożsamości regionalnej, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, który byłby niejako „wskrzeszeniem” istniejących powiązań z przedkolonialnej przeszłości (Żukowski 2010; Żukowski 2012). Literatura: Bach, D. (red.). (1999). Regionalisation in Africa: Integration and Disintegration. Oxford: James Currey. Bach, D. (2008). Regionalizm, integracja i transnarodowa regionalizacja w Afryce. W: K. Jędrzejczyk-Kuliniak, L. Kwieciński, B. Michalski, E. Stadtmüller (red.), Regionalizacja w stosunkach międzynarodowych. Aspekty polityczno-gospodarcze. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Bøås, M., Hvee, H. (2001). Regionalisms Compared: The African and Southeast Asian Experience. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Comparing Regionalisms. Implications for Global Development. Basingstoke: Palgrave Macmillan. CEDEAO-ECOWAS (2005). Convention de coopération transfrontalière dans l’espace CEDEAO. Pobrano 28.11.2013, z: http://www.oecd.org/fr/csao/publications/38447627.pdf. Conference of African Ministers in Charge of Border Issues (2007). Declaration on the African Union. Border Programme and its Implementation Modalities. Preventing Conflicts, Promoting Integration. Pobrano 28.11.2013, z: http://www.oecd.org/swac/publications/38769082.pdf. 40 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Council of the European Union (2007a). First Action Plan (2008-2010) for the Implementation of the Africa-EU Strategic Partnership. Pobrano 26.11.2013, z: http://www.umic.pt/images/stories/ publicacoes5/eas2007_action_plan_2008_2010_en_6.pdf. Council of the European Union (2007b). Lisbon Declaration – EU Africa Summit. Pobrano 26.11.2013, z: http://register.consilium.europa.eu/doc/ srv?l=EN&t=PDF&gc=true&sc=false&f=ST%2016343%202007%20 INIT&r=http%3A%2F%2Fregister.consilium.europa.eu%2Fpd%2Fen%2F07%2Fst16%2Fst16343. en07.pdf. Ciok, S., Dołzblasz, S., Leśniak, M., Raczyk, A. (2008). Polska – Niemcy. Współpraca i konkurencja na pograniczu. Studia Geograficzne 81, Acta Universitatis Wratislaviensis No. 3064. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Czarkowska, E. (2013). Rosja w procesach transgranicznych. W: S. Bieleń (red.), Rosja w procesach globalizacji. Warszawa: Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR. Czernichowski, K. (2006). Wspólny rynek Afryki Wschodniej i Południowej (COMESA). W: J. Rymarczyk, M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław: Wydawnictwo Arboretum. Dumała, H. (2009a). Region Afryki. W: I. Topolski, H. Dumała, A. Dumała (red.), Regiony w stosunkach międzynarodowych. Lublin: Wydawnictwo UMCS. Dumała, H. (2009b). Regiony międzynarodowe w teorii i praktyce. W: I. Topolski, H. Dumała, A. Dumała (red.), Regiony w stosunkach międzynarodowych. Lublin: Wydawnictwo UMCS. Gołdyka, L., Leszkowicz-Baczyński, J., Szczegóła, L., Zielińska, M. (red.) (1997). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Kopiński, D. (2006a). Południowo Afrykańska Wspólnota Rozwoju (SADC). W: J. Rymarczyk, M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław: Wydawnictwo Arboretum. Kopiński, D. (2006b). Unia Ekonomiczna i Monetarna Afryki Zachodniej (UEMOA). W: J. Rymarczyk, M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław: Wydawnictwo Arboretum. Koszyk-Białobrzeska, R., Kisiel, R. (2008). Euroregionalna współpraca i integracja na przykładzie euroregionu Bałtyk. Olsztyn: Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Kulesza, E. (2003). Współpraca transgraniczna jako czynnik rozwoju lokalnego: na przykładzie gmin polskiego pogranicza z Rosją. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Kurcz, Z. (2009). O transgraniczu i transgraniczności. Wprowadzenie. W: Z. Kurcz, A. Sakson (red.), Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Kurcz, Z., Sakson, A. (red.). (2009). Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Kuźniar, R. (2005). Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Lesser, C., Moisé-Leeman, E. (2009). Informal Cross-Border Trade and Trade Facilitation Reform in Sub-Saharan Africa. OECD Trade Policy Working Papers, No. 86. Leszkowicz-Baczyński, J. (red.). (2001). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Kontynuacje i wyzwania t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Łukowski, W., Bojar, H., Jałowiecki, B. (red.). (2009). Społeczność na granicy. Zasoby mikroregionu Gołdap i mechanizmy ich wykorzystania. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Lundin, I.B., Söderbaum, F. (2002). The Construction of Cross-Border Regions in Southern Africa: the Case of the “Maputo Corridor”. W: M. Perkmann, Ngai-Ling Sum (ed.), Globalization, Regionalization and Cross-Border Regions. London: Palgrave Macmillan. Misiak, W., Kurcz, Z., Sakson, A. (red.) (2005). Z pogranicza na pogranicze w świetle teorii i wyników badań. Wrocław: Wydawnictwo Instytutu Zachodniego. Modzelewski, W.T. (2006). Polska – Obwód Kaliningradzki FR. Polityczne uwarunkowania współpracy transgranicznej. Olsztyn: Wydawnictwo Instytut Nauk Politycznych UWM. Mync, A., Szul, R. (red.). (1999). Rola granicy i współpracy transgranicznej w rozwoju regionalnym i lokalnym. Warszawa: Wydawnictwo Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego i Lokalnego UW. 41 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Nowak, A. (2009). Organizacje integracji regionalnej. W: T. Łoś-Nowak (red.), Organizacje w stosunkach międzynarodowych. Istota - mechanizmy działania – zasięg. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Nowicka, E. (2002). Pogranicza a polityka zagraniczna – komentarz. W: R. Stemplowski, A. Żelazo (red.), Polskie pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI wieku – Raport PISM. Warszawa: Wydawnictwo PISM. Odén, B. (1999). New Regionalism in Southern Africa: Part of or Alternative to the Globalization of the World Economy? W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Globalism and the New Regionalism. Basingstoke: Palgrave Macmillan. Palmowski, T. (red.). (2007a). Pogranicze polsko-rosyjskie. Problemy współpracy transgranicznej z Obwodem Kaliningradzkim. Gdynia – Pelplin: Wydawnictwo Bernardinum. Palmowski, T. (2007b). Współpraca z Obwodem Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej jako czynnik rozwoju regionalnego. Pobrano 29.11.2013, z http://www.mir.gov.pl/rozwoj_regionalny/ poziom_regionalny/strategia_rozwoju_polski_wschodniej_do_2020/dokumenty/Documents/ e9c8e43c89544a13ab940a1a192ee58aPalmowski.pdf. Pawłowska, A., Rykiel, Z. (red.). (2012). Region i regionalizm w socjologii i politologii. Rzeszów: Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego. Rykiel, Z. (1991). Rozwój regionów stykowych w teorii i w badaniach empirycznych. Wrocław – Warszawa – Kraków: Wydawnictwo Ossolineum. Sadowski, A. (red.). (1995). Wschodnie pogranicze w perspektywie socjologicznej. Białystok: Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko. Salmonowicz, H. (1999). Determinanty współpracy i integracji gospodarczej regionów przygranicznych. Szczecin: Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego. Schulz, M., Söderbaum, F., Öjendal, J. (2001). Key Issues in the New Regionalism: Comparisons from Asia, Africa and the Middle East. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Comparing Regionalisms. Implications for Global Development. Basingstoke: Palgrave Macmillan. Shaw, T.M. (2000). Africa in the Global Political Economy: Globalization, Regionalization or Marginalization. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), The New Regionalism and the Future of Security and Development. London: Palgrave Macmillan. Śliwa, P. (2001). Regionalizacja Polski w kontekście integracji z Unią Europejską. Przegląd Zachodni, nr 2. Söderbaum, F. (2000a). The New Regionalism in Southern Africa. Politeia, t. 17, nr 3, s. 75-94. Söderbaum, F. (2000b). The Role of the Regional Factor in West Africa. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), The New Regionalism and the Future of Security and Development. London: Palgrave Macmillan. Söderbaum, F., Shaw, T. (ed.). (2003). Theories of New Regionalism. Basingstoke: Palgrave Macmillan. Söderbaum, F., Taylor, I. (eds.). (2008a). Afro-regions: The Dynamics of Cross-border Microregionalism in Africa. Uppsala: The Nordic Africa Institute. Söderbaum, F., Taylor, I. (2008b). Considering Micro-Regionalism in Africa in the Twenty-first Century. W: F. Söderbaum, I. Taylor (ed.), Afro-regions: The Dynamics of Cross-border Microregionalism in Africa. Uppsala: The Nordic Africa Institute. Stadtmüller, E. (2008). Regionalizm i regionalizacja jako przedmiot badań naukowych w stosunkach międzynarodowych. W: K. Jędrzejczyk-Kulinak, L. Kwieciński, B. Michalski, E. Stadtmüller (red.), Regionalizacja w stosunkach międzynarodowych. Aspekty politycznogospodarcze. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Stemplowski, R., Żelazo, A. (red.). (2002). Polskie pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI wieku – Raport PISM. Warszawa: Wydawnictwo PISM. Teichmann, E. (red.). (2008). Bałtyckie i wschodnie pogranicze Unii Europejskiej. Wybrane zagadnienia. Warszawa: Oficyna Wydawnicza SGH. Third Africa-EU Summit (2010a). Joint Africa EU Strategy. Action Plan 2011-2013. Introductory Part. Pobrano 26.11.2013, z: http://europafrica.files.wordpress.com/2010/12/second-final.pdf. 42 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA... Third Africa-EU Summit (2010b). Tripoli Declaration. Pobrano 26.11.2013, z: http://europafrica. files.wordpress.com/2008/07/tripoli-declaration.pdf. UNDP (1999). Globalization with a Human Face. UNDP Human Development Report, New York: Oxford University Press. Vorrath, J. (2007). African Borderlands: Below, Beyond or Against the State? Pobrano 26.11.2013, z: http://www.allacademic.com/meta/p179779_index.html. Wawrzusiszyn, A. (2012). Wybrane problemy transgranicznego bezpieczeństwa Polski. Zarządzanie bezpieczeństwem. Warszawa: Wydawnictwo Difin. Zięba, R. (1992). „Nowy regionalizm” w Europie a Polska. Sprawy Międzynarodowe, nr 1-2. Zielińska, M. (red.). (2003). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Teorie, studia, interpretacje, t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Zielińska, M., Trzop, B., Lisowski, K. (red.) (2007). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Pogranicza Polski w integrującej się Europie. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Żukowski, A. (2010). Pogranicza w Afryce. Regiony współpracy czy konfliktów? W: A. Żukowski (red.), Przestrzeń i granice we współczesnej Afryce. Olsztyn: Wydawnictwo Instytut Nauk Politycznych UWM. Żukowski, A. (2012). Sub-Saharan African Borderlands. Towards New Theoretical and Practical Approach to the Development of Africa. Polish Political Science Yearbook 2012, t. 11, s. 98-115. 43 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... Granica państwa jako kategoria wielowymiarowa Grzegorz Balawajder1 Abstract: State border as a multidimensional category. The existence of state borders is mainly due to the assignment of territories to states as well as the territorial instinct typical for all human communities. The state border determines geographical territory and in this regard not only does it define the area of the state, but it also fulfils some specific functions that in their basic dimension are internal and external in character. The idea of a border cannot be related to the concept of a state border only. Border is a notion whose main scope concerns functioning of space. An important research problem is the issue of functions of borders. They can be analyzed from different points of view, for example: political and legal, military, economic, historical and cultural, linguistic, economic, ecological or sanitary and veterinary. As a result we can distinguish ten functions of borders: political and legal, of economy and customs, sanitary, historical, cultural, strategic, ideological, of limiting (measuring) peripherality, of legislative and other bodies arrangements and of contact area. All of these functions have one common denominator. It is the aspect of a barrier. We are witnessing an evolution of the functions of borders. With the development of integration processes we are moving away from the classical function of a barrier. Evolution of functions of borders also raises the question of the future of a nation-state. Keywords: border, national identity, border functions, typologies of borders, borderland’ culture, integration process Streszczenie: Istnienie granic państwowych wynika przede wszystkim z przypisania państwom terytorium, a także z właściwego wspólnotom ludzkim instynktu terytorialności. Granica państwa, wyznaczając położenie geograficzne terytorium, określa nie tylko obszar państwa, ale spełnia również określone funkcje, które w podstawowym wymiarze mają charakter wewnętrzny i zewnętrzny. Mimo że na wielu obszarach granice zachowały tradycyjną funkcję bariery, współczesne granice nie funkcjonują już w ten sam sposób, jak jeszcze w niedalekiej przeszłości. W warunkach globalizacji kultury oraz internacjonalizacji polityki i gospodarki nastąpiło otwarcie granic i związane z tym osłabienie kontroli granicznej, stanowiącej dotychczas barierę dla przepływu ludzi, dóbr, kapitału i idei. Oznacza to, że współczesna percepcja granic państwowych dotyczy nie tylko zmian zachodzących w obrębie instytucji państwa i jego polityk, ale również wiąże się ze zmianami w kontekście redefinicji obywatelstwa, suwerenności i tożsamości narodowej. Słowa kluczowe: granica, tożsamość narodowa, funkcje granic, typologie granic, kultura pogranicza, procesy integracyjne Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/balawajder_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Balawajder, G. (2013). Granica państwa jako kategoria wielowymiarowa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 44-56. Istnienie granic państwowych wynika przede wszystkim z przypisania państwom terytorium a także z właściwego wspólnotom ludzkim instynktu terytorialności, tj. dążenia do zapewnienia sobie wyłączności kontrolowania zdarzeń i procesów zachodzących na zamieszkiwanym przez nie obszarze (Jagielski 1995: 14). Granica państwa, wyznaczając położenie geograficzne terytorium, określa nie tylko 1 obszar państwa, ale spełnia również określone funkcje, które w podstawowym wymiarze mają charakter wewnętrzny i zewnętrzny (Balawajder 2003: 229). Wewnętrzny wymiar granicy państwa wyznaczony jest przez przestrzenny zasięg zwierzchności terytorialnej władzy i w tym względzie dotyczy regulacji i swobody działań podejmowanych przez różne grupy wewnątrz Dr Grzegorz Balawajder: adiunkt w Katedrze Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Opolskiego. 44 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Z kolei w języku angielskim można spotkać znacznie bogatsze słownictwo odnoszące się do pojęcia „granica”. Tę kategorię pojęciową opisują takie terminy jak boundary, border, borderline oraz frontier (por. Batten 1999: 1-18). Jak podają z kolei Hastings Donnan oraz Thomas M. Wilson, termin border odnosi się do granic państwowych, frontier do obszarów stref przygranicznych, nadgranicznych i granicznych, natomiast boundary jest w tym względzie terminem najszerszym, ponieważ odnosząc się do granic społecznych zawiera w sobie charakter materialno-przestrzenny, oraz to, co szczególnie istotne dla jednostek i grup społecznych – wyobrażonych przez nie granic społecznych i symbolicznych. Ponadto, według tych autorów, dla określenia stanów przejściowych odnoszących się szczególnie do transformujących procesów społecznych, właściwym jest wprowadzenie kategorii liminal rozumianej jako liminalny (graniczny) (Donnan i Wilson 2007: 37; Grochalski 2010: 80). Z kolei John Robert Prescott w wydanej w latach osiemdziesiątych pracy Frontiers and Boundaries stwierdził, że granice (boundaries) są liniami, które wyznaczają terytorium państwa i w większości miejsc wyparły obszary graniczne (frontiers). Natomiast obszary graniczne były strefami o różnej szerokości i oznaczały zarówno polityczny podział między dwoma krajami, jak i podział między zamieszkałymi i bezludnymi obszarami wewnątrz państwa. Według Prescotta, nie można usprawiedliwić geografów, którzy używają terminów „obszar graniczny” (frontier) i „granica” (boundary) jako synonimów (Prescott 1987: 36). Autor wprowadził definicję granicy państwowej (border) twierdząc, że są to obszary przylegające do granicy (boundary), które je oskrzydlają, a pogranicza (borderlands) to strefy przejściowe, w obrębie których leżą granice (boundary) (tamże: 12-14). Również w języku francuskim stosuje się różne terminy dla określenia granicy w sensie geograficznym. Jak podaje wybitny geograf francuski Jacques Ancel, mamy tutaj określenia limite, frontiere, borne, demarcation, charniere, seuil (Ancel 1938). Należy w tym miejscu zauważyć, że to właśnie nomenklatura francuska stanowiła pierwotny wkład w rozwój terminologii dotyczącej granic. Etymologia państwa, migracji a także transferów finansowych i rzeczowych oraz przepływu informacji poza terytorium. Zatem granica w tym kontekście, wyznacza przestrzeń, w obrębie której państwo realizuje funkcje wynikające z posiadanej władzy. Z kolei zewnętrzny wymiar granicy dotyczy ograniczenia dostępu do terytorium państwa ze strony wszystkich podmiotów funkcjonujących poza jego obszarem. Należy jednak zauważyć, że istoty granicy nie można wyłącznie odnosić do pojęcia granicy państwowej. Jak zauważa Heffner, badania nad istotą pojęcia granicy są prowadzone w wielu dziedzinach nauki i mają charakter interdyscyplinarny (Heffner 2010: 77). Ponadto, można również dostrzec wieloaspektowy wymiar przestrzenny granicy, ukazujący jej oddziaływanie w ujęciu globalnym, regionalnym, lokalnym i międzynarodowym, ale także dotyczący transgranicznych powiązań o ekonomicznym lub społeczno-kulturowym charakterze (tamże: 77). Można zatem stwierdzić, że pojęcie „granica” posiada wiele różnych znaczeń, przy czym tylko część z nich ma znaczenie w sensie stricte geograficznym a więc dotyczącym funkcjonowania w przestrzeni. W znaczeniu etymologicznym (słownikowym) granica posiada bardziej ogólną definicję, odnoszącą się do linii zamykającej lub oddzielającej pewien określony obszar (kontur, zarys), lub dotyczącą pewnego ograniczonego zasięgu, miary, kresu czegoś dozwolonego (Szymczak 1991: 694). Stąd też w ujęciach słownikowych czy też leksykalnych pojęcie granicy jest często równoznaczne z takimi terminami jak brzeg, koniec, kres, linia podziału, limit, zakres czy zasięg. W języku polskim pojęcie granicy jest używane w różnych kontekstach. Oznacza to, że ten termin może być wykorzystywany zarówno w odniesieniu do linii rozdzielającej państwa, jak również w innych kontekstach, dotyczących nie tylko innych podziałów terytorialnych w przestrzeni politycznej, czy też prawnej, ale również zjawisk zachodzących w przestrzeni kulturowej lub społecznej. Zatem ten sam termin używany jest w odniesieniu do granicy państwa czy też w odniesieniu do granicy jednostek fizyczno-geograficznych (np. granica na Brynicy rozdzielająca Górny Śląsk od Małopolski). 45 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... W literaturze spotykamy różne definicje granicy państwowej. Według Ludwika Ehrlicha granice państwa to w zasadzie linie geometryczne, a więc jednowymiarowe, w obrębie których mieści się obszar państwa (Ehrlich 1958: 507). Z kolei Alfons Klafkowski stwierdził, że pojęcie granicy państwa można określić zależnie od przyjętych kryteriów i w ten sposób konstatować, że: 1. granica państwa jest to linia, na której kończy się władza państwowa, 2. granica państwa jest to linia, która oddziela terytorium jednego państwa od terytorium innego państwa lub morza otwartego, 3. granica państwa jest to płaszczyzna prostopadła do powierzchni ziemi i ją przecinająca w kierunku geometrycznego środka ziemi; płaszczyzna ta oddziela obszary podlegające zwierzchnictwu terytorialnemu sąsiadujących państw – linia graniczna na powierzchni ziemi określa tylko sam przebieg granicy państwowej, 4. granica państwowa jest to linia zetknięcia się terytoriów dwóch państw (Klafkowski 1996: 116). Z kolei Józef Barbag stwierdził, że istota granicy państwowej polega na tym, że określa ona zasięg terytorialnej zwierzchności poszczególnych państw i niedopuszczalność działania na tym terytorium władzy i praw drugiego państwa i że oddziela terytorium jednego państwa od innych państw lub też obszarów niepodlegających niczyjej suwerenności (Barbag 1987: 62). Inny polski geograf, specjalizujący się w geografii politycznej, Stanisław Otok stwierdza, że granica państwowa to powierzchnia prostopadła do powierzchni Ziemi, oddzielająca terytorium jednego państwa od terytoriów innych państw lub obszarów niemających niczyjej suwerenności, np. pełnego morza (Otok 2006: 77). Z kolei Zbigniew Rykiel definiuje granicę, jako linię podziału pomiędzy obszarami o odmiennej przynależności politycznej, administracyjnej, kulturowej, społecznej, instytucjonalnej, kompetencyjnej, środowiskowej lub innej, stanowiącej podstawę lub przyczynę rozróżnienia (por. Rykiel 2005). Według Jacquesa Ancela, granica państwowa to koncepcja polityczna – „izobara polityczna”. Jej istota polega na tym, że granica państwowa wyznaczona, ustalona terminu granica wywodzi się od francuskiego frontiere co oznaczało linie frontu czy też frontonu (przyczółku) – a więc mamy tutaj do czynienia z pojęciem militarnym. Ale, jak podaje André Louis Sanguin, przez długi czas nie posługiwano się terminem frontier tylko limite - a więc „kres”. W tym względzie nawiązano do rzymskiego limes - pasa o długości 9000 km, który miał chronić poprzez wykorzystanie muru, wież, kontroli przepływu ludzi i towarów. Z kolei termin frontiere przyjęto jako efekt konstrukcji narodu. Było to ściśle związane z powstaniem państwa narodowego, którego funkcjonowanie było związane z atrybutem terytorialności. Terytorium wyznaczone było przez granicę linearną (limite), ale wymagającą ochrony i obrony, a więc wiążącą się ze służbą wojskową. Stąd pojawiło się pojęcie frontiere czyli linia frontu (strefa obrony) (Sanguin 1983: 1-10). Z punktu widzenia rozważań prowadzonych w niniejszym tekście, wśród przedstawionych wielu określeń dotyczących granicy, najbardziej właściwym wydaje się termin border, ponieważ niewątpliwie wśród pojęcia granic najważniejsze znaczenie posiada granica państwowa. To ona wyznacza obszar zwierzchności terytorialnej państwa i zakres przestrzennego władztwa. Nadając państwu atrybut terytorialności i suwerenności odgrywa istotną rolę w postrzeganiu państwa jako najważniejszego uczestnika stosunków międzynarodowych. Wydaje się jednak koniecznym zwrócenie uwagi na fakt, że percepcja granicy państwowej, jako szczególnej kategorii, nie może pomijać funkcjonowania granic w innych aspektach dotyczących funkcjonowania przestrzeni. W ujęciu przestrzennym, granicę definiuje się przede wszystkim, jako linię podziału pomiędzy obszarem o odmiennej przynależności politycznej, prawnej, administracyjnej, kulturowej, społecznej, instytucjonalnej, kompetencyjnej czy środowiskowej. Stąd też, jak stwierdza K. Heffner, granice w ujęciu geograficznym można analizować jako granice w przestrzeniach naturalnych, granice w przestrzeni kulturowej, granice w przestrzeni politycznej, granice obszarów planistycznych, granice w przestrzeni społecznej czy granice w przestrzeni społecznej. W przestrzeni geopolitycznej najważniejsze znaczenie posiada granica państwowa. 46 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 a nawet narzucona w wyniku negocjacji nie jest adekwatna do granic fizycznych, językowych czy też kulturowych, co powoduje, że staje się ona źródłem napięcia politycznego a także konfliktów (por. Ancel 1936). Natomiast amerykański geograf, Norman Pounds stwierdził, że granica państwowa to linia oddzielająca suwerenność danego państwa od suwerenności jego sąsiadów (Pounds 1936: 56). Powyższe definicje traktują granicę państwową, jako podstawowy warunek istnienia terytorium państwa, a więc przestrzeni, w obrębie której państwo sprawuje swoją zwierzchność. Ponadto definicje te podkreślają polityczno-prawną rolę granic, jako kategorii wyznaczającej obszar, w obrębie którego państwo zachowuje swą suwerenność – tę cechę państwa, której integralną częścią jest zwierzchnictwo terytorialne. Współczesna analiza istoty granicy państwowej pozwala stwierdzić, że kategoria ta stanowi rezultat dłuższego procesu rozwojowego. W starożytności, w okresie tworzenia się pierwszych struktur państwowych, granica państwa była wyznaczona przez pas graniczny, którego szerokość określały naturalne formy terenu, np. grzbiety górskie czy też rzeki. Ten pas graniczny pełnił wówczas dwie podstawowe funkcje: rozdzielał społeczeństwa oraz pełnił rolę linii obronnej. Wraz z rozwojem społeczeństw i ich naturalnym przemieszczaniem się, ten pas graniczny jako linia obronna zaczął przybierać kształt granicy politycznej linearnej. Rozwój państw powodował z kolei zacieśnienie pasów granicznych i ich ewolucję w stronę linii granicznych. Konsekwencją tych zmian było pojawienie się granic sztucznych. Proces ten widoczny był przede wszystkim tam, gdzie naturalne formy terenu nie sprzyjały ochronie terytorium państwa. Z kolei konsekwencją powstania granic sztucznych była ewolucja tej kategorii w kierunku tzw. linii (Balawajder 2006: 91). Granica jako linia pojawiła się najwcześniej na obszarach najbardziej rozwiniętych gospodarczo a także gęściej zaludnionych. Wraz z rozwojem komunikacji a także kontaktów międzypaństwowych, nastąpiło zawężenie stref przygranicznych i zamiana ich w tzw. linie przygraniczne. To z kolei oznaczało przeniesienie granicy wyznaczonej na mapie (delimitacja) na rzeczywisty układ przestrzenny, a więc dokładne wyznaczenie przebiegu granicy w terenie (demarkacja). Należy w tym miejscu podkreślić, że podstawą ustalenia granicy państwowej oddzielającej dwa państwa od siebie jest umowa międzynarodowa, która oznacza zgodę obu państw na wyznaczenie i przebieg granicy w terenie. W umowie ustala się również tzw. strefę graniczną (2-6 km) lub szerszą strefę przygraniczną, w której najczęściej obowiązują rygory dotyczące ograniczenia w swobodzie przemieszczania się mieszkańców oraz kontrole ze strony służb państwowych. W celu ochrony granic ustanawia się pas drogi granicznej (15 m) oraz strefę nadgraniczną, co najmniej 15 km od granicy (por. Walters 2006: 187-203; Grochalski 2010: 107-108). Jeżeli rozdzielenie terytoriów dwóch państw nie może nastąpić w wyniku podpisania umowy granicznej, to wówczas granica przyjmuje postać linii demarkacyjnej. Linie demarkacyjne pełnią funkcje granic państwowych tymczasowo i najczęściej wprowadza się je jako efekt zakończenia lub zawieszenia działań wojennych. Ich główną funkcją jest rozdzielenie stron konfliktu i wyznaczenie tymczasowej granicy, która najczęściej funkcjonuje jako linia rozejmu. Do najbardziej znanych linii demarkacyjnych, ustanowionych po 1945 roku należą: - tzw. „zielona linia” między Izraelem, Jordanią i Egiptem po wojnie izraelskoarabskiej w 1948 roku, - linia rozdzielająca Armenię i Azerbejdżan w obszarze Górnego Karabachu, - siedemnasty równoleżnik w Wietnamie, rozdzielający Wietnam Północny i Południowy do momentu zjednoczenia w 1975 roku, - trzydziesty ósmy równoleżnik rozdzielający dwa państwa koreańskie. Rozwój historyczny granicy państwowej świadczy o tym, że nie jest to kategoria stała w czasie i linearna w formie (Jarczyński 2002: 62). Wraz z rozwojem państw a także postępujących przekształceń w obrębie struktur państwowych następuje ewolucja granicy, czego najbardziej widocznym przykładem są granice państw w obrębie struktur integracyjnych, takich jak np. Unia Europejska. W tradycyjnym, można powiedzieć 47 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... klasycznym, układzie granica funkcjonuje jako bariera o bardzo słabej przepuszczalności, co powoduje, że obszary przygraniczne należą do kategorii obszarów peryferyjnych. Taka mało przepuszczalna granica nadaje tym obszarom charakter kresu państwa, pomimo, że obszar ten jest powiązany z układem regionalnym kraju (Rajman 1993: 221-230). Wraz z rozwojem procesów integracyjnych, stanowiących efekt przemian społeczno-gospodarczych owa bariera zaczyna zanikać, zwiększa się zakres przepuszczalności granicy i zanika jej charakter bariery przestrzennej. Przykład wielu granic, a także dokonująca się ewolucja w zakresie ich funkcji pokazuje, że jeżeli granica funkcjonuje jako bariera (np. wynika to z rozdzielenia dwóch różnych pod względem systemu politycznego państw), to utrudnia to wymianę gospodarczą, kulturalną a także przemieszczanie się ludności. Zupełnie inny efekt daje zanik bariery spowodowany rozwojem procesów integracyjnych. Oznacza on zwiększenie przepuszczalności granic państwowych i osłabienie ich oddziaływania, jako przeszkody dla swobodnego przepływu ludzi, towarów i kapitału. Stopień przenikalności (przepustowości) granicy pozwala wyróżnić jej trzy główne kategorie: - otwarte, odnoszące się do państw, które są już zintegrowane lub przechodzą przez ten proces w sposób zaawansowany, np. kraje oraz ich regiony przygraniczne w obszarze starej Unii Europejskiej, - częściowo przenikalne, dotyczące państw rozwijających współpracę i stopniowo integrujących się, np. państwa i regiony w obrębie nowych członków Unii Europejskiej oraz sąsiadujące z nimi państwa i regiony w strefie zewnętrznych granic Unii, - nieprzepuszczalne, dotyczące państw wykazujących tendencje izolacjonistyczne i brak otwartości na współpracę, np. podzielony Cypr czy też Korea (Martinez 1994: 1-15). Ewolucja granicy spowodowała rozwój tej kategorii, czego szczególnym wyrazem jest typologia granic państwowych, pozwalająca klasyfikować granice według różnych kryteriów. Najbardziej klasycznym podziałem jest klasyfikacja uwzględniająca klasyczny podział na granice naturalne i sztuczne (Barbag 1987: 56). Według J. Barbaga pojęcie granicy naturalnej obejmuje z jednej strony granice „wzięte z przyrody”, z drugiej zaś dogodne do obrony. Granica naturalna, ze względu na przebieg może stanowić poważną przeszkodę dla migracji. Może też utrudniać przebieg szlaków komunikacyjnych. Z kolei granice sztuczne to linie graniczne stricte narzucone lub ustalone przy stole konferencyjnym, w wyniku porozumienia pomiędzy sąsiadującymi państwami. Inną klasyfikację granic przedstawił w latach 40-tych XX w. Samuel Whittemore Boggs. Wyróżnił on cztery typy granic: 1. granice fizyczne, ciągnące się wzdłuż naturalnej rzeźby terenu pod postacią łańcucha górskiego czy też rzeki, 2. granice geometryczne, mające postać linii prostych, wycinków łuku, koła, linii pokrywających się z przebiegiem współrzędnych geograficznych, 3. granice antropogeniczne, dotyczące różnorodnych cech osadnictwa i kultury ludzkiej, np. granice historyczne, językowe, kulturowe, 4. granice mieszane, czyli układ, w którym krzyżują się powyższe typy granic (por. Boggs 1940). Należy zauważyć, że we współczesnej geografii politycznej klasyczny podział na granice naturalne i sztuczne nie ma pełnej akceptacji wśród geografów i często poddawany był krytyce (por. Rykiel 1990, Jędrzejczak 1997, Kałuski 1998). Jej meritum polegało przede wszystkim na zwróceniu uwagi na fakt, że rozróżnienie granic naturalnych i sztucznych ma zdecydowanie umowny charakter, ponieważ granice naturalne są wyznaczone w oparciu o wyraźnie widoczne w terenie linie lub obszary o genezie przyrodniczej, a więc łańcuchy górskie, rzeki czy też linię brzegową morza (Reynolds i McNutty 1968: 20-23). Jak zauważa K. Heffner, granice naturalne wywodzą się przede wszystkim z przyrodniczych zróżnicowań przestrzeni; z kolei granice sztuczne są konsekwencją zmian zachodzących w państwach, których zasięg określają, lub są efektem zewnętrznej presji innych państw (zmiany polityczno-ustrojowe prowadzące do rozpadu, wydzielenia się lub łączenia się państw i obszarów, konflikty wewnętrzne i zewnętrzne, działania zbrojne) (Heffner 2010: 88-89). 48 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... - granice „narodowe”, odpowiadające zasięgowi języka i rasy (koncepcja niemiecka), - granice „narodowe”, oparte na zasięgu kultury (tamże). Granice naturalne sensu stricto dotyczą takiej koncepcji granic, którą opisano na modelu fizyczno-geograficznym, uwzględniającym pasma górskie, rzeki, bagna, wododziały, uskoki, linię brzegową. Z kolei granice historyczne i narodowe, to w mniejszym lub większym stopniu wytwór człowieka, a więc posiadające typowo „sztuczny” charakter. Prowadzone w tym względzie rozważania podkreślają, że wszystkie granice polityczne, nawet przebiegające w oparciu o naturalne elementy środowiska przyrodniczego, są efektem ustaleń politycznych (umową społeczną) i w tym względzie stanowią wytwór człowieka a przede wszystkim państwa (Agnew 2001a: 7-26). Tam, gdzie przyjmuje się, że granice mają charakter naturalny, w praktyce zachodzi taka oto sytuacja, że warunki przyrodnicze zwykle pomagają człowiekowi w wyznaczeniu linii granicznej, stanowiąc w tym względzie określony punkt odniesienia (Agnew 2001b: 219-242). Taka granica jest zatem determinowana warunkami przyrodniczymi, co powoduje, że nie ma potrzeby jej szczegółowego wytyczania. W typologii granic ważne miejsce zajmuje koncepcja Richarda Hartshorne’a, która stanowi niejako odniesienie do niejasności, wynikającej z dychotomicznego podziału na granice naturalne i sztuczne. Jeszcze w roku 1936, w warunkach toczonych już wówczas dyskusji na temat tego podziału, geograf ten zaproponował inny podział o charakterze genetycznym, w ramach którego wyróżnił cztery rodzaje granic: 1. granice antecedentne – ustanowione przed wykształceniem się środowiska socjokulturowego, np. granica USA – Kanada, ustanowiona w latach 1782-1786; Kanada – Alaska, po nabyciu Alaski przez USA, czy też granice państw w Ameryce Łacińskiej, 2. granice subsekwentne – ustanowione po wykształceniu się środowiska kulturowego, uwzględniające momenty historyczne, etniczne i gospodarcze, ale zgodne z jego podziałem. Ten typ granic związany jest z powstaniem państw narodowych, przykładem mogą być państwa w Europie Zachodniej, Istnieje wiele przykładów pokazujących, że wyznaczone granice skupiają w sobie jednorodność cech przyrodniczych, jak i społeczno-gospodarczych, historycznych, kulturowych, narodowościowych sąsiadujących obszarów państwowych poprzez zbieżność przebiegu w wymiarze zarówno granicy naturalnej jak i sztucznej. W Europie takim przykładem może być granica hiszpańsko-francuska, portugalsko-hiszpańska czy też szwedzko-fińska. W przypadku granicy hiszpańsko-francuskiej mamy do czynienia z jednej strony z jej przebiegiem przez masyw Pirenejów, przy czym równocześnie ta naturalna granica dzieli dwa obszary pod względem językowym, kulturowym, gospodarczym czy nawet w pewnym sensie religijnym (konserwatywny Kościół katolicki w Hiszpanii i bardziej liberalny Kościół we Francji). Również granica hiszpańskoportugalska, wyznaczona w dużej części wzdłuż rzek Gwadiana, Tag i Duero, dzieli Półwysep Iberyjski na dwa różne pod względem językowym ale także kulturowym czy też gospodarczym obszary. Z kolei granica szwedzko-fińska, wyznaczona w dużej części wzdłuż rzek Torne i Muonio, również dzieli dwa obszary pod względem językowym, etnicznym i gospodarczym. Należy również zauważyć, że te naturalnie wyznaczone granice posiadają funkcję integrującą i stanowią wewnętrzne granice Unii Europejskiej. Można zatem sądzić, że z punktu widzenia geografii politycznej z XIX wieku podział na granice naturalne i sztuczne wynikał przede wszystkim z założenia, że te granice, które nie były wytworem przyrody, były granicami sztucznymi. Ich funkcjonowanie było również związane z funkcją bariery, a więc miała ona charakter dezintegrujący. Jednak procesy integracyjne, które dokonały się w Europie Zachodniej od lat pięćdziesiątych XX wieku, doprowadziły do istotnej zmiany w zakresie myślenia o granicach. Stąd też współcześnie opracowywane typologie granic odchodzą od tego klasycznego podziału na rzecz podejścia zintegrowanego. Są to tzw. ujęcia genetyczne. W ujęciach genetycznych, najczęściej wyróżnia się cztery podstawowe koncepcje granic: - granice sensu stricto, których podstawą są prawa natury, - granice historyczne, oparte na argumentach wywodzonych z tradycji, 49 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... - granice w polityce i w stosunkach międzynarodowych: nowe podejście do linii przestrzennego wymiaru zarządzania strukturami politycznymi, jako reakcja na procesy globalizacji, - polityka tworzenia granic: tworzenie, ale też odtwarzanie granic w wymiarze przestrzennym, jako konsekwencja zmian w relacjach między narodami, państwami, terytoriami i tożsamościami (por. Paasi 1998: 69-82). Inną ciekawą typologię proponują Liam O’Dowd i Thomas Wilson. Koncepcja tych autorów oparta jest na założeniu, że rozwój integracji w Europie służy rozwojowi współpracy transgranicznej. To właśnie w tych warunkach zachodzą nowe przesłanki funkcjonowania granicy. Stąd też autor wyróżnił cztery grupy funkcji granic politycznych: granice jako bariery, granice jako pomosty, granice jako zasoby, granice jako symbole tożsamości (por. O’Dowd i Wilson 1996: 1-19). Druga połowa XX wieku przyniosła istotne zmiany na mapie politycznej świata. Były one związane przede wszystkim z rozpadem imperiów kolonialnych, który doprowadził do powstania nowych państw, głównie w Afryce i Azji. Towarzyszył temu proces wytyczania nowych granic, których delimitacja często była prowadzona w sposób sztuczny, nieuwzględniający rzeczywistych podziałów narodowościowych, etnicznych czy plemiennych. Ważną cezurą czasową dla tego okresu jest rok 1989. Upadek muru berlińskiego, najbardziej wyrazistego symbolu granicy pomiędzy dwoma światowymi blokami polityczno-militarnymi, oznaczał koniec zimnej wojny i wynikające z niego implikacje zmian na mapie politycznej świata. Dotyczyły one rozpadu imperium radzieckiego i w konsekwencji samego Związku Radzieckiego, a także powstania nowych państw w Europie i Azji. Dla mapy politycznej Europy ważne znaczenie miał rozpad Jugosławii i związana z tym procesem seria etnonacjonalistycznych wojen. Zatem koniec XX wieku oznaczał istotny wzrost liczby państw na świecie. Obecnie społeczność międzynarodowa składa się z 203 państw, w tym ze 194 suwerennych, z powszechnym międzynarodowym uznaniem (193 państwa członkowskie ONZ i Stolica Apostolska jako stały obserwator). 3. granice narzucone – ustanowione po wykształceniu się środowiska socjokulturowego, ale nieuwzględniające jego podziałów. Przykładem mogą być granice nieuwzględniające podziałów etnicznych, narodowościowych czy religijnych, np. postkolonialne granice w Afryce i Azji, 4. granice reliktowe – utrzymujące się nadal w środowisku socjokulturowym, ale niepełniące już funkcji granic politycznych (Hartshorne 1936: 6-57). Warto w tym miejscu zauważyć, że koncepcja R. Hartshorne’a stanowiła istotny wkład do dyskusji nad kategorią naturalności granic, szczególnie w okresie międzywojennym. Rozwój badań w zakresie geografii politycznej na przełomie XIX i XX wieku a także w kolejnych trzech dekadach XX wieku został zdominowany przez tzw. szkołę niemiecką, której głównymi reprezentantami byli Friedrich Ratzel oraz Karl Haushofer. Tworząc podstawy geopolityki, wprowadzili oni do geografii element organiczny, co spowodowało, że cała dyskusja nad problematyką „naturalności” granic zaczęła mieć w coraz większym stopniu wymiar ideologiczny i służyć konkretnym celom politycznym (por. Pounds 1951). R. Hartshorne również włączył się w tę dyskusję. W wydanym jeszcze w 1933 roku artykule „Geographic and Political Boundaries in Upper Silesia” odniósł się do kwestii granic wyznaczając pięć typów granic skupiających w sobie element środowiska przyrodniczego. Wskazane typy granic to: 1. granice naturalnie obronne, 2.granice wyznaczane przez przyrodę, zaznaczone od przyrody lub występujące (naznaczone) w przyrodzie, 3. granice chorograficzne lub granice strukturalne odnoszące się do obszarów krajobrazowo podobnych, 4. granice organiczne lub harmoniczne oznaczające zasięg obszarów zintegrowanych czy też silnie powiązanych gospodarczo, 5. granice krajobrazów kulturowych (por. Hartshorne 1932: 195-228). Współczesne podejście do typologii granic skupia się przede wszystkim na trzech podstawowych grupach: - granice polityczne: zmiany przebiegu granic, jako linii rozgraniczających organizmy państwowe, 50 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Pozostałe 10 państw to podmioty, które nie mają powszechnego uznania międzynarodowego: Autonomia Palestyńska, Kosowo, Arabska Demokratyczna Republika Sahrawi, Abchazja, Południowa Osetia, Turecka Republika Cypru Północnego, Naddniestrze, Górski Karabach, Somaliland oraz Republika Chińska (Tajwan) (Grochalski 2010: 103). Wraz ze wzrostem liczby państw, zwiększyła się liczba granic między nimi. Spowodowało to nową styczność terytoriów i konieczność redefinicji struktury i funkcji ich granic. Z jednej strony owa nowa styczność oznaczała zwiększenie zakresu komunikacji i współpracy pomiędzy narodami i państwami. Z drugiej, mamy wiele przykładów, że przemiany po 1989 roku stały się źródłem nowych sporów granicznych. Można do nich zaliczyć konflikty pomiędzy państwami na tle postrzegania ich domniemanych, niepodległych terytoriów (np. między Armenią i Azerbejdżanem, Etiopią a Erytreą, Izraelem a Libanem, Grecją a Turcją, Serbią a Bośnią i Chorwacją), transgraniczne konflikty etniczne (Górny Karabach, Burundi i Ruanda, Grecja i Albania, Irlandia i Wielka Brytania, Palestyna i Izrael, Serbia i Albania), regionalne tendencje etnocentryczne i separatystyczne (wśród Czeczenów, Kurdów, Basków, Irlandczyków, Flamandów, Sikhów czy mieszkańców Quebecu) oraz lokalne, regionalne i narodowe działania, mające na celu wspieranie lub ograniczanie transgranicznych ruchów uchodźców i terrorystów (Donnan i Wilson 2007: 17-18). Dlatego też we współczesnym świecie, mimo tendencji integracyjnych, dostrzec możemy mury – granice, które nadal dzielą państwa, narody. Do nich należą: - posterunek policji w Belfaście, - trzydziesty ósmy równoleżnik pomiędzy dwoma państwami koreańskimi, - mur graniczny między Pakistanem a Indiami, - mur dzielący Cypr na część grecką i turecką, - mur rozgraniczający Izrael od Palestyny, - mur między USA a Meksykiem, - mur między Arabią Saudyjską a Jemenem, - „piaskowy”, pustynny mur między Marokiem a Mauretanią (Grochalski 2010: 21-22). Powyższe przykłady pokazują, że współcześnie wiele rozgraniczeń między państwami ma charakter dyskusyjny, co nadaje granicom status granic spornych. Występują one zarówno na obszarach zamieszkanych, jak również na terenach słabo zaludnionych lub wręcz bezludnych. To powoduje, że obszarami o spornym charakterze są często strefy o niskiej wartości użytkowej (pustynie, bagna, lądolody). Istnienie granic spornych to najczęściej wynik niepokrywania się granic de facto i granic de iure. Pojęcia te oznaczają rozróżnienie faktycznego przebiegu linii granicznej w terenie od jej przeprowadzenia określonego prawem. W przebiegu większości współczesnych granic, granica de iure jest również granicą de facto. Jak stwierdza Stefan Marek Grochalski, istnieje jednak stosunkowo dużo stref konfliktów międzynarodowych, w których granice te nie pokrywają się, np. Izrael i Autonomia Palestyńska, Indie i Pakistan w prowincji Kaszmir, Chiny i Indie w prowincji Ladakh, Maroko i Sahara Zachodnia (tamże). Mimo, że na wielu obszarach granice zachowały tradycyjną funkcję bariery, współczesne granice, w odniesieniu do dużej części państw, nie funkcjonują już w ten sam sposób, jak jeszcze w niedalekiej przeszłości. W warunkach globalizacji kultury oraz internacjonalizacji polityki i gospodarki nastąpiło otwarcie granic i związane z tym osłabienie kontroli granicznej, stanowiącej dotychczas barierę dla przepływu ludzi, dóbr, kapitału i idei. Ta nowa sytuacja stawia pytanie o przyszłość granic w kontekście przyszłości państwa narodowego (por. Balawajder 2010: 145-160). Jest ono uzasadnione, ponieważ zmiany funkcji granic pomiędzy państwami oznaczają poważne zmiany w sile i trwałości państwa narodowego a także w przebiegu procesów politycznych, gospodarczych i społecznych, które do tej pory postrzegano, jako wyraz wyłączności wynikającej z suwerenności państwa. Oznacza to, że współczesna percepcja granic państwowych dotyczy nie tylko zmian zachodzących w obrębie instytucji państwa i jego polityk, ale również wiąże się ze zmianami w kontekście redefinicji obywatelstwa, suwerenności i tożsamości narodowej. 51 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... Granica państwowa, pomimo ewolucji w zakresie swoich funkcji, pozostaje istotną determinantą tożsamości narodowej. Taka konstatacja oparta jest na doświadczeniu, że bardzo wiele zjawisk dotyczących codziennego życia społeczeństw we współczesnym świecie dotyczy zdarzeń w strefach pogranicza. Wynika to przede wszystkim z funkcji, jakie pełnią granice w relacjach między państwami a także z faktu, że granice, w przeszłości, obecnie i w przyszłości, będą odgrywały znaczącą rolę w powstawaniu i rozwoju państw. Choć funkcje granicy podlegają ewolucji (por. Balawajder 2010a: 119-144; Balawajder 2010b: 80, 91-108), wiele cech przypisywanych granicom jest istotnych dla funkcjonowania narodów czy państw, zarówno w perspektywie historycznej jak i współcześnie. Granice mają bowiem swoje atrybuty, które odróżniają tę instytucję od innych obszarów w państwie. To powoduje, że ludzie żyjący w strefie pogranicza funkcjonują w nieco innych warunkach społecznych, ekonomicznych i politycznych niż pozostali mieszkańcy danego kraju. Jak stwierdził F. A. Adeyoyin, regiony przygraniczne jako systemy socjokulturowe są żyjącymi rzeczywistościami, które charakteryzuje wewnętrzna koherencja i jedność, te zaś są niezbędne z natury (Adeyoyin 1989). Z kolei według Oscara Martineza, środowisko pogranicza charakteryzuje pięć istotnych procesów: transnacjonalizm, poczucie separacji i inności, strefa etnicznych konfliktów i akomodacji, strefa imigracji oraz miejsce międzynarodowych konfliktów i akomodacji (por. Martinez 1994: 8-14). Są one ze sobą ściśle skorelowane. Transnacjonalizm to proces, który powoduje, że pogranicza funkcjonują pod wpływem życia społecznego rozwijającego się po obu stronach granicy. Wraz z upływem czasu ludność strefy pogranicza zaczyna przyjmować jako własne wartości, idee, zwyczaje oraz tradycje sąsiadów. Wynika to z jednej strony z peryferyjnego położenia w obrębie danego państwa, co w powiązaniu z ich lokalną kulturą i ekonomicznymi powiązaniami w wymiarze transgranicznym, wytwarza u miejscowej ludności poczucie politycznej i społecznej separacji i inności. Ponadto, granice są strefami etnicznych konfliktów i akomodacji wynikających przede wszystkim z powodu ich kulturowego zróżnicowania i znaczenia, jako strefy imigracji. Granice są też obszarem styczności w zakresie międzynarodowych konfliktów i akomodacji, co wynika z ich położenia oraz lokalizacji w ich obrębie określonych struktur i agend państwowych. Powyższe ujęcie granic pozwala traktować je zatem jako instytucje i procesy. Podobny pogląd wyraża Malcolm Anderson (Anderson 1996: 1-3). Według tego autora, granice, jako instytucje wyznaczają zakres suwerenności danego państwa oraz prawa poszczególnych obywateli. Z kolei, jako procesy realizują różne funkcje: są instrumentami polityki państwowej, stanowią wyznacznik tożsamości (według Andersona w XX wieku granice uczyniły z tożsamości narodowej pierwotną i najważniejszą tożsamość polityczną nowoczesnego państwa), są istotnym elementem w tworzeniu kultur narodowych. Jak podkreśla Anderson, to właśnie ta ważna zaleta granicy w procesie tworzenia i przetwarzania narodu i państwa, spowodowała, że granica państwowa staje się istotną kategorią w rozważaniach dotyczących narodowości i tożsamości. Etniczność i tożsamość narodowa stanowią ważną determinantę funkcjonowania współczesnego państwa. Jeśli państwo jest jednolite w tym wymiarze, stanowi to element jego wewnętrznej stabilności i w konsekwencji jego siłę. Jednak we współczesnym świecie w warunkach funkcjonowania państw narodowych bardzo trudno jest znaleźć państwo spełniające wymóg homogeniczności. Jak stwierdził Ilidio do Amaral, „nawet w Europie Zachodniej, miejscu narodzin idealnego, homogenicznego państwa narodowego, zróżnicowanie etniczne jest łatwe do zauważenia w regionalnych i narodowych działaniach politycznych. Konflikty, które wyrastają z wieloetnicznego składu państwa, są najtrudniejszymi z tych, z którymi musi zmierzyć się rząd, i są na tyle poważne, że mogą nawet zagrozić integralności terytorialnej państwa” (do Amaral 1994: 17). Przykład Europy Zachodniej w kontekście zachodzących tam procesów dezintegracyjnych stanowi egzemplifikację zjawiska polegającego na tym, że etniczność i tożsamość narodowa stanowią współcześnie 52 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... i będą stanowić w przyszłości realne zagrożenie dla wielu państw, analogicznie jak to miało miejsce w przeszłości. W rozważaniach dotyczących funkcji granic w obszarze pogranicza dostrzec można zainteresowanie niektórych badaczy rolą kultury w kreowaniu i utrzymywaniu granic i stref przygranicznych, ze szczególnym zwróceniem uwagi na proces włączenia kultury do analiz tworzenia państwa na granicach, pomiędzy nimi i jako rezultat ich bytu (Donnan i Wilson 2007: 27). Tacy autorzy jak M. Anderson, L. O’Dowel, O. J. Martinez badali historyczną rolę lokalnych, regionalnych i narodowych kultur w procesie tworzenia i negocjowania granicy pomiędzy stanami Zjednoczonymi a Meksykiem oraz Francją i Hiszpanią. Autorzy ci stoją na stanowisku, że kultura jest kategorią niezwykle ważną dla badania międzypaństwowych granic. Wynika to przede wszystkim z faktu, że kultura jest czynnikiem determinującym dwustronne umowy graniczne, stanowiące podstawę delimitacji i demarkacji. Ta szczególna rola kultury wydaje się ważnym elementem składowym wielu rozmów dyplomatycznych, szczególnie, gdy prowadzone negocjacje dotyczą politycznych i ekonomicznych warunków na pograniczach. Ponadto, lokalne i regionalne kultury odgrywają istotną rolę, wpływając na proces kształtowania się polityki, jej artykułowanie i przyjęcie na granicach i poza nimi. Kwestia kultury na granicach jest też istotna z tego względu, że polityka państwowa, która służy współpracy dwóch sąsiadujących państw lub generuje w tym względzie konflikty, zawiera w sobie nie tylko aspekty ogólnopaństwowe, lecz również dotyczy funkcjonowania regionów i społeczności lokalnych, żyjących w układzie transgranicznym. Istotnym wydaje się również fakt, że wszystkie wspólnoty strefy pogranicza mają własne granice kulturowe, w obrębie których odbywa się mniej lub bardziej intensywny proces komunikacji i negocjacji. To znaczenie kultury dla badania procesów przebiegających w obrębie społeczności międzypaństwowych pograniczy pozwoliło na wprowadzenie pojęcia kultury graniczne (tamże: 27-28). Funkcjonują one na dwóch zazębiających się i nierozłącznych poziomach. Kultura łączy ludzi i instytucje strefy pogranicza z ludźmi i instytucjami własnego państwa oraz instytucjami ponadnarodowymi, związanymi z przynależnością do określonych struktur integracyjnych. Te kultury graniczne generują sieci społeczne, które łączą ludzi z obszaru pogranicza z innymi jednostkami, obejmującymi tych, którzy w ramach podróżowania przekraczają granice oraz tych, którzy mają władzę w centrach państw, a ich decyzje wpływają na życie w strefie pogranicza. W tym kontekście istotne znaczenie mają również doświadczenia ludzi, dla których granica jest źródłem utrzymania. Ludzie żyjący w strefie pogranicza, poprzez swoją egzystencję, wyznaczają charakter kultur granicznych – ich styl życia, system wartości i sposób wzajemnego odnoszenia się, które ta społeczność podziela wyłącznie lub głównie z innymi pograniczami po tej samej lub drugiej stronie granicy. To powoduje, że lokalne granice kulturowe mają często wymiar szerszy niż granice państwowe. Narodowa kultura, funkcjonująca w założeniu w obszarze wyznaczonym przez granice państwowe, przenika przez lokalne granice kulturowe, niwelując w ten sposób instytucjonalne ograniczenia państwa. Obecnie coraz większa liczba ludzi doświadcza kontaktu z innymi osobami, korzystając ze swobody przekraczania granic, szczególnie w odniesieniu do rozwiniętych struktur integracyjnych, takich jak Unia Europejska. To spowodowało, że granice stały się obszarami kontaktu łączącymi transgraniczne wspólnoty. Tym samym granice międzypaństwowe stały się obszarami pogranicza, co przyczyniło się z kolei do przekształceń samych pograniczy. Z kolei ten proces może wpłynąć na zmiany narodów i państw. Społeczności zamieszkujące strefy pogranicza, a więc nadgraniczne wspólnoty i kultury, mogą wiele wnieść do rozwoju kultury narodowej pod kątem otwartości na inne kultury. To właśnie społeczności nadgraniczne najbardziej doświadczają korzyści z tytułu otwartości granic. To one bardzo często stykają się z różnymi ponadnarodowymi strukturami, takimi jak np. euroregiony, czy regiony wchodzące w skład różnych ponadnarodowych czy międzynarodowych związków. Nasuwa się zatem refleksja, że w warunkach procesu globalizacji następuje powolny zanik granic państwa. To rodzi z kolei pytanie, czy w warunkach zaniku 53 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... współczesnych państwach, w obrębie ich społeczeństw w coraz większym stopniu dominuje świadomość, że w warunkach globalizacji nie można już dłużej problemów politycznych, ekonomicznych, społecznych czy też ekologicznych skutecznie rozwiązywać tylko w obrębie wyznaczonego granicami terytorium państwowego. Można sądzić, że współczesne państwo narodowe jest z jednej strony zbyt duże, aby wyłącznie skupić się na potrzebach i interesach środowisk lokalnych, a z drugiej strony zbyt małe, aby rozwiązywać problemy wykraczające poza jego terytorium (tamże: 207). Przyszłość państwa narodowego należy zawsze wiązać z tożsamością narodową. Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy w warunkach zaniku pewnych funkcji granic prowadzących do osłabienia rangi państwa narodowego, osłabieniu ulegnie również tożsamość jego narodu? Odpowiedź na to pytanie wymaga uwzględnienia niezwykle ważnego atrybutu państwa – władzy państwowej. Zatem nasuwa się kolejne pytanie, czy w warunkach osłabienia państwa narodowego, osłabieniu ulegnie również władza państwowa? Władzę państwową można zawsze postrzegać w obrębie terytorium państwa, jednak punktem, z którego można zauważać zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny wymiar państwa, są granice państwowe. W ramach otwartości granic coraz większa liczba ludzi kontaktuje się ze sobą ponad granicami międzypaństwowymi. Jako turyści, handlowcy, studenci, żołnierze pogranicznicy, ale także jako uchodźcy, migranci oraz przemytnicy, stworzyli oni nowy wymiar wspólnoty – innej niż ta narodowa – wspólnoty transnarodowej. W warunkach istnienia tej nowej wspólnoty granice narodowe stały się strefami przygranicznymi, które rozszerzają się w wymiarze granicy-strefy, co może z kolei powodować w ich ramach zmiany w poczuciu tożsamości. W tych warunkach mieszkańcy strefy pogranicza, owe wspólnoty transnarodowe, stają się nowym wyzwaniem dla współczesnego państwa narodowego. istotnych funkcji granicy możemy mówić zarówno o przetrwaniu instytucji państwa, jak również tożsamości narodowej? Zatem pytanie o przyszłość granic państwa jest pytaniem o przyszłość państwa narodowego. W toczących się debatach nad perspektywami funkcjonowania państwa narodowego zwraca się uwagę na takie zagrożenia, jak ponadnarodowe korporacje, ponadnarodowe struktury integracyjne, globalizację kultury i społeczeństwa, a także spodziewany zanik dążeń imperialnych państw oraz innych tego rodzaju narodowych wyzwań (tamże). Procesy integracyjne, których szczególnym przykładem jest Unia Europejska sprawiają, że zasadny wydaje się pogląd, iż państwo narodowe będzie tracić swój polityczny i ekonomiczny wymiar suwerenności na rzecz struktur i instytucji ponadnarodowych. Proces zaniku granic wewnętrznych w Unii Europejskiej sprawia, że słuszne mogą wydawać się poglądy, twierdzące, że państwo narodowe ulega, co prawda przekształcaniu, jednak dyskusyjne pozostaje to, czy prowadzi to nieuchronnie do zaniku instytucji państwa. Można w tym względzie wyrazić pogląd, że w warunkach postępującej integracji państw, państwa narodowe przechodzą pewien cykl życiowy, który z jednej strony powoduje obumieranie pewnych funkcji związanych z tradycyjnym postrzeganiem suwerenności, z drugiej jednak strony sprawia, że państwo podlega pewnej rekonfiguracji i dostosowuje się do zmian w środowisku międzynarodowym. To państwo poprzez akt narodowej woli uczestniczy w procesie integracji, którego następstwem jest zrzeczenie się określonego zakresu suwerenności terytorialnej, na rzecz podmiotu ponadnarodowego, realizującego interesy całej wspólnoty. Państwo narodowe i jego granice wymagają zatem szczególnej percepcji w ramach postępującej globalizacji i procesów integracyjnych. W tych warunkach granice narodowe nie mogą już dłużej pełnić funkcji bariery, a więc skutecznie chronić terytorium państwa. We 54 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... Literatura: Adeyoyin, F.A. (1989). Methodology of the Multi-disciplinary Problem. W: A. I. Asiwaju, P.O Adeniyi (red.), Borderlands in Africa. Lagos: Univeristy of Lagos Press. Agnew, J.A. (2001a). National boundaries and Europe’s borders. W: Reinventing geopolitics: Geographies of modern statehood. Heidelberg: Institute of Geography, University of Heidelberg. Agnew, J.A. (2001b). Territoriality and political identity in Europe. W: M. Berezin, M. Schain (eds), Europe without borders: Remapping territory, citizenship and identity in a transnational age. Baltimore: The Johns Hopkins University Press. Ancel, J. (1938). Geographie des frontieres. Paris: Gallimard. Ancel, J. (1936). Geopolitique. Paris: Delagrave. Anderson, M. (1996). Frontiers: Territory and State Formation in the Modern World. Oxford: Polity. Balawajder, G. (2003). Granica polsko-czeska w kontekście integracji europejskiej. Różne aspekty ewolucji funkcji granicy. W: B. Kozera, M. Lis (red.), Śląsk Opawski i Opolski w kierunku standardów europejskich, Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Balawajder, G. (2006). Granice państw w obszarze Unii Europejskiej. W: S.M. Grochalski (red.), Obywatel w Unii Europejskiej. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Balawajder, G. (2010). Ewolucja funkcji granic a przyszłość państwa narodowego. W: S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Balawajder, G. (2010a). Zanik czy nowe funkcje granicy w Unii Europejskiej. W: S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Balawajder, G. (2010b). Nowe funkcje granicy. W: M. Lis, A. Trzcielińska-Polus (red.), Colloqium Opole 2009. Od Okrągłego Stołu do obalenia Muru Berlińskiego i Aksamitnej Rewolucji. Polacy – Niemcy - Czesi - nowe wartości, nowe relacje. Opole: PIN-Instytut Śląski. Barbag, J. (1987). Geografia polityczna ogólna. Warszawa: PWN. Batten, B. (1999). Frontiers and boundaries of pre-modern Japan. Journal of Historical Geography, vol. 25. Boggs, S.W. (1940). International Boundaries. New York: Columbia University Press. do Amaral, I. (1994). New Reflections on the Theme of International Boundaries. W: C. H. Schofield (red.), Global Boundaries: World Boundaries, t. 1. London: Routledge. Donnan, H., Wilson, T.M. (2007). Granice tożsamości, narodu, państwa. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ehrlich, L. (1958). Prawo międzynarodowe. Warszawa: PWN. Grochalski, S.M. (2010). Granica – instytucja z przeszłością i niezdefiniowana przyszłością. W:. M. Lis, A. Trzcielińska-Polus (red.), Collegium Opole 2009. Od Okrągłego Stołu do obalenia Muru Berlińskiego i Aksamitnej Rewolucji. Polacy – Niemcy - Czesi – nowe wartości, nowe relacje. Opole: PIN-Instytut Śląski. Grochalski, S.M. (2010a). Granice. Prawno-międzynarodowe regulacje. W: S.M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Grochalski, S.M. (2010b). Wprowadzenie do problematyki instytucji granicy państwa. Refleksje obywatela Unii Europejskiej. W: S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Hartshorne, R. (1932). Geographic and Political Boundaries in Upper Silesia. Annals of the Association of American Geographers, vol.23. Hartshorne, R. (1936). Suggestions on the terminology of political boundaries. Annals of the Association of American Geographers, vol 26 (1). Heffner, K. (2010). Granica – rozwój instytucji (definicje, etymologia, typologia). W:. S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. 55 BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Jagielski, A. (1995). Pogranicze polsko-czeskie jako problem badawczy. W: K. Heffner, W. Drobek (red.), Strefa pograniczna Polska-Czechy. Procesy transformacji i rozwoju, Opole: PIN-Instytut Śląski. Jarczyński, M. (2002). Funkcje granic w integrującej się Europie. Biuletyn Geograficzny, nr. 1. Jędrzejczak, D. (1997). Antropogeografia polska XIX i XX w. Warszawa: WGiSR UW. Kałuski, S. (1998). Granice polityczne w problematyce geografii regionalnej. Rocznik NaukowoDydaktyczny WSP w Krakowie. Klafkowski, A. (1996). Prawo międzynarodowe publiczne. Warszawa. Martinez, O.J. (1994). The Dynamic of Border Interaction. W: C. H. Schofield (red.), Global Boundaries: World Boundaries, t. 1. London: Routledge. O’Dowd, L., Wilson, T.M. (1996). Frontiers of sovereignty in the new Europe. W: L. O’Dowd, T.M. Wilson (red.), Borders, Nations and State: Frontiers of Sovereignty in the New Europe. Aldershot: Brookfield. Otok, S. (2006). Geografia polityczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Paasi, A. (1998). Boundaries as Social Process: Territoriality In the Word of Folks. Geopolitics, vol.3. Pounds, N.J.G. (1936). Political Geography. New York: McGraw-Hill. Pounds, N.J.G. (1951). The Origin of the Idea of natural Frontiers In France. Annals of the Association of American Geographers, vol. 41, no 2. Prescott, I.R.V. (1987). Political Frontiers and Boundaries. London: Allen & Unwin. Rajman, J. (1993). Problematyka demograficzna i osadnicza w badaniach regionów przygranicznych Polski. W: J. Kitowski, Z. Zioło (red.), Czynniki i bariery rozwoju regionów przygranicznych. Rzeszów: Wyd. UMCS. Reynolds, D.R., McNutty, M. (1968). On the analysis of political boundaries as barriers; a perpetual approach. East Lakes Geographer, vol. 4. Rykiel, Z. (1990). Koncepcje granic w badaniach geograficznych. Przegląd Geograficzny, nr 62. Rykiel, Z. (2005). Podstawy geografii politycznej. Warszawa: Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne. Sanguin, A.L. (1983). L’Architecture spatiale des frontieres politiques queleques reflections theorique a propos de l’example siusse. Regia Basiliensis. Basler Zeitschrift für Geographie, vol 24, no. 1. Szymczak, M. (red.). (1991). Słownik Języka Polskiego, t.1. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Walters, W. (2006). Border control. European Journal of Social Theory, vol. 9, no 2. 56 pogranicze jako kategoria politologiczna POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... O znaczeniu kategorii pogranicza we współczesnej polskiej politologii Bartosz Czepil, Wojciech Opioła1 Abstract: On the significance of the category of borderland in the contemporary Polish political science. This article is an attempt to address a question of significance of the borderland as a research category in the Polish political science. The authors use information collected in the survey conducted among 223 polish political scientists, who were asked about the importance and explanatory potential of the borderland concept in the political analysis. Since the response rate was low it is impossible to make any generalizations concerning the whole academia of the Polish political science, thus the text is merely a synthesis of the opinions of those who have responded. According to this data, the category of borderland is an important and useful tool in the political analysis, due to its close connection with the changes of the contemporary world like globalization, deteritorialization and regionalization. The borderland category is especially significant in the reflection on the changing status of nation-states and functions of state borders. The article also outlines the basic research themes within which the concept of borderland is employed by the political scientists. The authors conclude with a few methodological and theoretical postulates on applying the category of borderland in political science. Keywords: borderlands, border, Polish political science, globalization, regionalization Streszczenie: Artykuł jest próbą odpowiedzi na pytanie o rolę kategorii pogranicza w polskiej politologii. Opiera się na informacjach uzyskanych na podstawie ankiety, skierowanej do 223 polskich politologów, w której zapytano ich o wagę oraz eksplanacyjny potencjał kategorii pogranicza w analizie politologicznej. Niski poziom responsywności uniemożliwia dokonanie generalizacji na całe środowisko politologiczne, dlatego tekst niniejszy jest jedynie syntezą opinii politologów, którzy odpowiedzieli na naszą ankietę. Kategoria pogranicza przedstawiona jest jako ważna i przydatna w analizie politologicznej, przede wszystkim ze względu na jej integralny związek ze współcześnie zachodzącymi zmianami, takimi jak globalizacja, deterytorializacja i regionalizacja. Pogranicze jest szczególnie istotną kategorią w politologicznej refleksji nad zmianą statusu państw narodowych oraz zmieniającą się funkcją granic państwowych. W tekście wyodrębniono również podstawowe konteksty badawcze, w jakich politolodzy wykorzystują pojęcie pogranicza. W końcowej części artykułu autorzy formułują postulaty teoretyczno-metodologiczne dotyczące stosowania kategorii pogranicza w analizie politologicznej. Słowa kluczowe: pogranicze, granica, polska politologia, globalizacja, regionalizacja Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/czepil_opiola_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Czepil, B., Opioła, W. (2013). O znaczeniu kategorii pogranicza we współczesnej polskiej politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 58-63. Niniejszy tekst jest próbą odpowiedzi na pytanie o rolę kategorii pogranicza w polskiej politologii. Punktem wyjścia do napisania tekstu była ankieta przeprowadzona wśród samodzielnych pracowników naukowych ośrodków politologicznych skupionych w PTNP, w której zapytaliśmy, o eksplanacyjny potencjał kategorii pogranicza w nauce o polityce. Jako politolodzy „socjalizowani” w środowisku opolskich nauk społecznych, w którym niejednokrotnie podejmowano kwestie wpisujące się w nurt badań nad pograniczem (Balawajder 2003; 2012; Berlińska 1999; Cymbrowski 2000; Ganowicz 2004; Kisielewicz i Rubisz 2001; 2004; 1 Dr Bartosz Czepil: politolog i socjolog. Współpracownik Uniwersytetu Opolskiego i Fundacji Batorego w Warszawie. Dr Wojciech Opioła - adiunkt w Pracowni Polityki Lokalnej Uniwersytetu Opolskiego. 58 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Lesiuk 1994; Linek 1997; Lis 1993; Nicieja 2009; 2012; Nycz i Kosowska-Rataj 2001; Opioła 2013; Rauziński 2005; Solga 2011; Trzcielińska-Polus 1999; 2007), uznaliśmy, że ustalenie w jaki sposób kategoria ta jest rozumiana – jako przedmiot badań politologicznych – w innych ośrodkach naukowych będzie mieć niewątpliwy walor naukowy, wzbogacający dyskusję nie tylko nad fenomenem pogranicza ale i nad kondycją polskiej politologii w ogóle. Poniżej przedstawione zostaną podstawowe wnioski i ewentualne postulaty metodologiczno-teoretyczne, jakie sformułowaliśmy na podstawie przeprowadzonej ankiety. Opracowanie opiera się wyłącznie na odpowiedziach, jakie uzyskaliśmy od polskich politologów, celowo nie odnosząc się do bogatej literatury przedmiotu. Nie jest to więc artykuł przeglądowy, którego celem jest podsumowanie dotychczasowego dorobku politologii w zakresie badań nad pograniczem, a jedynie szkic syntetyzujący zdobyte przez nas dane. Do odpowiedzi na pytanie, sformułowane w sposób następujący: Czy podstawowe zagadnienia podejmowane przez współczesnych politologów mogą zostać poddane analizie, w której centralną kategorią jest pogranicze? Czy kategoria pogranicza powinna, z różnych względów, pozostać na marginesie analizy politologicznej?, zaprosiliśmy samodzielnych pracowników naukowych zatrudnionych w ośrodkach politologicznych skupionych w Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych. W listopadzie 2013 roku rozesłano 223 listy drogą elektroniczną, z prośbą o krótką odpowiedź na powyższe pytanie. Odpowiedź miała być przesłana w wersji pisemnej, objętości około jednej znormalizowanej strony. Uzyskaliśmy dwadzieścia jeden informacji zwrotnych, w tym dwanaście osób przygotowało pisemną odpowiedź, zgodnie z wytycznymi (odpowiedzi te publikujemy w niniejszym numerze). Poniższa synteza opiera się przede wszystkim na uzyskanych dwunastu odpowiedziach, aczkolwiek pozostałe dziewięć informacji jest również, z punktu widzenia zakładanych wyników, znaczące. Biorąc pod uwagę stosunkowo niską responsywność ankietowanych nie rościmy sobie pretensji do uznania poniższych wniosków za reprezentatywne dla polskiej politologii. Znaczenie zagadnienia Niski poziom responsywności, odnotowany podczas badania (poniżej 10 proc.), może wskazywać, że kategoria pogranicza nie jest istotną kategorią badawczą dla politologów. Uznaliśmy jednak, że nie znając przyczyn niskiej responsywności, nie możemy się nią sugerować i spekulować na ten temat (nie znamy bowiem wskaźnika przeciętnej skłonności do odpowiedzi na e-maile w środowisku badaczy nauk społecznych. Taki wskaźnik prawdopodobnie nie istnieje). Wśród dwudziestu jeden odpowiedzi znajduje się, jak już napisano, dwanaście odpowiedzi zestandaryzowanych i dziewięć informacji zwrotnych przygotowanych w innej formie i treści. Wśród tych ostatnich, cztery osoby uznały, że nie są kompetentne, ponieważ nie zajmują się bezpośrednio problemem pogranicza. Trzy osoby nie przygotowały odpowiedzi ze względu na brak czasu. Dla jednej z pytanych osób postawione pytanie jest retoryczne. Dwie osoby zwróciły z kolei uwagę, że kategoria pogranicza może się pojawiać w badaniach politologicznych, ale zależnie od problemu badawczego, albo jako kategoria centralna, albo marginalna. Powyższy opis dotyczy dziewięciu informacji zwrotnych nie będących odpowiedziami na ankietę sensu stricto. Natomiast wśród dwunastu zestandaryzowanych odpowiedzi wszystkie wskazują na kategorię pogranicza jako na istotną lub w pewnych kontekstach przydatną dla politologów. Przesłanek do takiego jej traktowania wyodrębniliśmy cztery. 1. Na pograniczu obserwujemy zjawiska i procesy związane z istnieniem granicy i fizyczną bliskością innego państwa. To naturalny motyw refleksji politologicznej, niesie bowiem wyzwania polityczne w swej istocie, będące kluczowymi kwestiami m.in. dla badań nad problemami bezpieczeństwa, współpracą międzynarodową, studiów europejskich (Roman Bäcker, Andrzej Chodubski, Lech Rubisz, Janusz Ruszkowski, Bolesław Sprengel). 2. Dynamika zmian globalnych, obserwowana w ostatnich dekadach (oraz związana z nią m.in. zmiana funkcji granic państwowych) 59 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 wymaga zagospodarowania nowych pól badawczych, szczególnie przez takie dyscypliny nauki jak politologia, która może spojrzeć na procesy migracji, integracji, regionalizacji, z poziomu analizy działań politycznych i sprawowania władzy. (Henryk Chałupczak, Andrzej Chodubski, Wiesław Hładkiewicz, Jan Holzer, Radosław Zenderowski). 3. Kategoria pogranicza jest ważna szczególnie w odniesieniu do badania polskiego systemu politycznego, ze względu m.in. na skutki zmian granic kraju w ostatnim stuleciu lub utrwalone kulturowo dowartościowywanie pogranicza względem centrum (Janina Fras, Marceli Kosman). 4. Kategoria pogranicza jest w swej istocie przedmiotem badań interdyscyplinarnych, a nauka o polityce jest jedną z dyscyplin naukowych, która w tym interdyscyplinarnym dyskursie naukowym bierze udział, dopełniając dorobek pokrewnych dziedzin nauki: geografii, socjologii, ekonomii, antropologii kulturowej, historii i innych (Marceli Kosman, Lech Rubisz, Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski). Reasumując, w żadnej z odpowiedzi (dwudziestu jeden), zasadność zajmowania się kategorią pogranicza nie została zakwestionowana. Nawet osoby, które w swej pracy badawczej nie interesują się problematyką pogranicza, nie kwestionują jej użyteczności w badaniu życia politycznego. Z retoryki ankietowanych wyłania się natomiast jedna prawidłowość: pogranicze traktowane jest raczej jako przedmiot badań niż jako politologiczna kategoria badawcza. oddolną” formę polityki zagranicznej. W tym kontekście pojęcie pogranicza wykorzystywane jest również do badania polityki samorządowej, w szczególności współpracy transgranicznej oraz polityki rozwoju regionalnego. Zagadnienie współpracy transgranicznej prowadzi nas do kolejnego obszaru tematycznego, którym są studia europejskie – tu kategoria pogranicza jest niezbędnym komponentem aparatury pojęciowej. Procesy związane z integracją europejską, będące wielowymiarowymi, ale o istotnych aspektach politycznych, dają się obserwować szczególnie na obszarze pogranicza. Zmieniające się funkcje granic, rewitalizacja/polityzacja tożsamości regionalnych (w tym etnicznych), deperyferyzacja, to zmiany postintegracyjne, których analiza nie może obejść się bez kategorii pogranicza. Polskie pogranicza są ogromnym materiałem badawczym, również dla politologów, którzy zbyt często ustępują pola przedstawicielom innych dyscyplin naukowych. Pogranicza państw to nie tylko obszary, na których obserwujemy procesy integracyjno-rewitalizacyjne. Występują tu także zjawiska ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, dlatego kategoria pogranicza stosowana jest w analizie polityki bezpieczeństwa. Konflikty graniczne, zagrożenia integralności terytorialnej państwa, przemyt, międzynarodowa zorganizowana przestępczość to procesy, które nie tylko rozgrywają się na obszarze pogranicza, ale są także determinowane przez specyfikę jego wielowymiarowej struktury. Politolodzy zajmujący się bezpieczeństwem państwa muszą uwzględniać, co dzieje się na obszarach reprezentujących geograficzne „wejścia” i „wyjścia” do systemu politycznego. Ważnym aspektem, wymagającym uwzględnienia w tej części, jest odniesienie się do procesu globalizacji i jej związków z zagadnieniem pogranicza. Wydaje się, że politologiczny aspekt globalizacji jest rozpatrywany przede wszystkim w kontekście pytania o zmieniającą się rolę państw narodowych oraz ich granic. Tu pogranicze i jego dynamika stają się barometrem procesów globalnych oraz obszarem testowania hipotez o zaniku państw narodowych oraz zmieniającej się funkcji granic państwowych. Politologiczne badania nad globalizacją wymagają więc zastosowania kategorii Konteksty badań nad pograniczem W świetle uzyskanych odpowiedzi pogranicze jawi się jako istotna kategoria/przedmiot badań konkretnych obszarów wyodrębnianych przez naukę o polityce. Niewątpliwie pojęcie to ma szerokie zastosowanie w badaniu stosunków międzynarodowych, przy czym pogranicze jest tu traktowane jako „mikrolaboratorium” stosunków międzynarodowych, a procesy polityczne na pograniczu mogą być rozpatrywane jako jeden z komponentów polityki zagranicznej. Stanowią bowiem „małą, 60 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... pogranicza do analizy procesów dziejących się na granicach państw, przy czym procesy te są splecione z globalizacją, integracją, deterytorializacją i rewitalizacją. Kategoria pogranicza jest tu integralnym elementem siatki pojęciowej stosowanej w opisie procesów cywilizacyjnych XXI wieku. W wielu odpowiedziach wskazywano, że to właśnie globalizacja oraz towarzyszące jej przeobrażenia polityczne tworzą ramy określające i wzmacniające potencjał analityczny kategorii pogranicza we współczesnej politologii. Przyjmuje się – choć jest to raczej intuicyjny domysł, oparty na literaturze przedmiotu – że perspektywa łącząca podejście interakcyjne i geograficzne jest podstawą definiowania pogranicza w socjologii i antropologii kulturowej. Z kolei perspektywa geograficzna przynależna jest geografii politycznej. Podejście interakcyjne, nie traktujące terytorium jako warunku sine qua non w definiowaniu pogranicza przynależne jest postmodernistycznej refleksji nad granicami i pograniczami. W przypadku politologów, którzy odpowiedzieli na ankietę, dominującym podejściem jest to łączące aspekt społeczny z aspektem przestrzennym. Takie definiowanie pogranicza wydaje się naturalne i głęboko osadzone w politologicznej refleksji o świecie. Wśród ankietowanych dominuje pogląd o nierozłączności pogranicza i granicy państwowej. Charakterystyczna jest także obserwacja procesu zmiany funkcji granic od barier dzielących społeczeństwa do miejsca intensywnej wymiany kulturowej. Słuszna może być także związana z tym konstatacja, iż otwarcie granic wpływa na wzrost znaczenia pograniczy, ich deperyferyzację. Definiowanie pogranicza Kolejnym ważnym aspektem ankiety, który zbadany został niejako „przy okazji”, była próba odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób politolodzy definiują pogranicze. Pytanie to jest ważne o tyle, że kategoria ta nie ma swojej jednoznacznej definicji, często jest definiowana kontekstualnie lub rozumiana w znaczeniu potocznym. W zależności od dyscypliny, badacza, środowiska naukowego lub problemu badawczego w definiowaniu pogranicza przyjmuje się jako dominującą albo perspektywę geograficzną (pogranicze jako terytorium), albo perspektywę interakcyjną (pogranicze jako rzeczywistość społeczna, powstała w wyniku regularnych kontaktów dwóch lub więcej zróżnicowanych kulturowo zbiorowości), albo obie jednocześnie (pogranicze jako rzeczywistość społeczna, w której dwie, lub więcej, odmienne zbiorowości zamieszkują po dwóch stronach granicy państwa). Dla podejścia pierwszego i trzeciego, elementem konstytutywnym jest granica w rozumieniu granicy państwowej i terytorium (w przypadku trzeciej perspektywy definicyjnej również relacje międzyludzkie pełnią taką rolę). Dla podejścia drugiego elementem konstytutywnym jest granica w szerszym rozumieniu (granica pomiędzy różnymi grupami etnicznymi, narodowymi, językowymi, religijnymi, kulturowymi). W obrębie tych trzech perspektyw wyróżnić można szereg subkategorii, w zależności od tego, jak ostro poszczególne zasadnicze elementy definicji są traktowane. Postulaty W nadziei na to, że nasz szkic oraz publikowane w numerze odpowiedzi na ankietę staną się pretekstem do bardziej pogłębionej debaty na temat fenomenu pogranicza w naukach politycznych, formułujemy trzy postulaty teoretyczno-metodologiczne. Stanowią one syntetyczne ujęcie najważniejszych, zdaniem ankietowanych, problemów wynikających z niedoszacowania znaczenia pogranicza w badaniach nad politycznością, są też zbieżne z poglądami autorów. 1. Biorąc pod uwagę wieloznaczność i wielowymiarowość pojęcia pogranicza, politologia powinna wyraźnie określić oraz zdefiniować polityczny wymiar funkcjonowania pogranicza, charakterystycznych dla niego instytucji oraz czynników, które określają ich dynamikę. 2. W analizie pogranicza powinniśmy koncentrować się również na politycznym znaczeniu procesów, które pozornie mają 61 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 charakter pozapolityczny, tzn. powinniśmy dostrzegać polityczny potencjał zjawisk/zmian kulturowych, ekonomicznych, symbolicznych, etnicznych. W analizie tych procesów należy zadać pytanie: w jaki sposób wpływają one lub mogą wpłynąć na funkcjonowanie władz samorządowych oraz władz centralnych (np. czy mają one w ogóle jakieś znaczenie i wpływ na centrum systemu politycznego). 3. Pojęcie pogranicza może być wykorzystywane nie tylko w analizie procesów politycznych zachodzących na obszarach stricte granicznych, tzn. na styku państw. Można analizować również wewnętrzne pogranicza polityczne, tzn. przestrzenie (już nie tylko obszary w sensie terytorialnym) styku przedstawicieli różnych kultur politycznych, instytucji politycznych lub państw wewnątrz państw (tu na myśl przychodzą ambasady i konsulaty, a jako przykład można przywołać „atak” na Rosję poprzez atak na ambasadę rosyjską w Warszawie 11 listopada 2013 roku – mamy tu przypadek antagonizmu, który rozegrał się na obszarze wewnętrznego pogranicza politycznego). Literatura: Bäcker, R. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 65. Balawajder, G. (2003). Funkcja granicy w transgranicznym układzie regionalnym. W: M. Barański (red.), Samorząd-Rozwój-Integracja. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego. Balawajder, G. (2012). Granica państwa jako kategoria geograficzna, prawna,polityczna i społeczna. W: S.M. Grochalski (red.), Granice państwa jako granice jurysdykcji w Unii Europejskiej. Dąbrowa Górnicza: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Biznesu. Berlińska, D. (1999). Mniejszość niemiecka na Śląsku Opolskim w poszukiwaniu tożsamości. Opole: PIN-Instytut Śląski. Chałupczak, H. (2013). Politologiczne konteksty pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 66-67. Chodubski, A. (2013). Pogranicze a badania politologiczne. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 68. Cymbrowski, B. (2000). Tożsamość etniczna w procesie przemian. Studium socjologiczne na przykładzie Serbołużyczan. Katowice. Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 69-70. Ganowicz, E. (2004). Aktywność polityczna mniejszości niemieckiej. Analiza programów wyborczych Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Dyskurs, nr 1, s. 89-99. Hładkiewicz, W. (2013). Politologia pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 71. Holzer, J. (2013). Centrum, peryferie, pogranicze. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 72. Kisielewicz, D., Rubisz, L. (red.). (2001). Śląsk w myśli politycznej i działalności Polaków i Niemców w XX wieku, t. 1. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Kisielewicz, D., Rubisz, L. (red.). (2004). Śląsk w myśli politycznej i działalności Polaków i Niemców w XX wieku, t. 2. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 73. Lesiuk, W. (1994). Duńsko-niemieckie doświadczenia w rozwiązywaniu problemów etnicznonarodowościowych na pograniczu z perspektywy polskiej. Opole: PIN-Instytut Śląski. Linek, B. (1997). „Odniemczanie” województwa śląskiego w latach 1945-1950: w świetle materiałów wojewódzkich. Opole: PIN-Instytut Śląski. Lis, M. (1993). Ludność rodzima na Śląsku Opolskim po II wojnie światowej, 1945-1993. Opole: PIN-Instytut Śląski. 62 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA... Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 74-75. Nicieja, S. (2009). Kresowe trójmiasto. Truskawiec-Drohobycz-Borysław. Opole: Wydawnictwo MS. Nicieja, S. (2012). Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych t. 1. Opole: Wydawnictwo MS. Nycz, E., Kosowska-Rataj, J. (red.). (2001). Dziedzictwo kulturowe pogranicza i samorządność w przemianach lokalnych Śląska Opolskiego. Opole: Wyd. Uniwersytetu Opolskiego. Opioła, W. (2013). Pogranicze jako przestrzeń konfliktów. Rola misji ONZ w stabilizacji regionów pogranicznych. W: B. Maziarz (red.), Polskie misje wojskowe. Ujęcie interdyscyplinarne. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Rauziński, R. (2005). Region migracyjny (przykład Śląska Opolskiego). W: M. Bucka, J. Słodczyk (red. nauk.), Procesy i kierunki przemian w gospodarce, przestrzeni i społeczeństwie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Rubisz, L. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 76-77. Ruszkowski, J. (2013). Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 78-79. Solga, B. (2011). Granice historyczne Śląska a współczesne przemiany społeczno-gospodarcze, Śląsk Opolski, nr 70, s. 93-113. Sprengel, B. (2013). Pogranicze a polityka bezpieczeństwa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 80. Trzcielińska-Polus, A. (2007). Pogranicze polsko-czeskie. Uwarunkowania współpracy społeczności przygranicznych. W: D. Berlińska, M. Korzeniowski (red. nauk.), Tożsamość lokalna, regionalna, transgraniczna na polsko-czeskim pograniczu (s. 38-45). Opole: PIN-Instytut Śląski. Trzcielińska-Polus, A. (1999). Współpraca regionalna i lokalna Śląska Opolskiego z Niemcami na tle partnerstw polsko-niemieckich. Śląsk Opolski, nr 34, s. 49-63. Zenderowski, R. (2013). Pogranicze w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 81. 63 Czy podstawowe zagadnienia podejmowane przez współczesnych politologów mogą zostać poddane analizie, w której centralną kategorią jest pogranicze? Czy kategoria pogranicza powinna, z różnych względów, pozostać na marginesie analizy politologicznej? BÄCKER: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Pogranicze jako kategoria politologiczna Roman Bäcker1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/backer_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Bäcker, R. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 65. Jestem przeciwny traktowaniu bardzo ogólnych pojęć jako politologicznych. Jeśli piszemy o pograniczu w potocznym jego rozumieniu, a więc jako o obszarze leżącym przy granicy, to mój sprzeciw wzrasta w jeszcze większym stopniu. Pogranicze tak rozumiane, a więc jako pewna całość społeczno-kulturowa, jest dogodnym i wartym tego polem badawczym dla socjologii czy geografii społecznej. Natomiast inne nauki społeczne (np. psychologia społeczna, nauki o polityce - w tym o polityce publicznej czy area studies) mogą i powinny zajmować się tym obszarem badawczym, ale dopiero po jego adekwatnym doprecyzowaniu. Nie wszystkie zagadnienia charakterystyczne dla pogranicza mogą być bowiem polem eksploracji dla tego drugiego typu dyscyplin naukowych. Możliwe jest wyodrębnienie dwóch podstawowych, antynomicznych typów idealnych pogranicza. Pierwszy z nich to obszar skrajny społeczeństwa całkowicie zamkniętego, a więc według najbardziej trywialnej definicji takiego, który nie posiada kontaktów z innymi społeczeństwami. Antynomicznym typem pogranicza jest takie, które jest obszarem skrajnym społeczeństwa całkowicie otwartego. O ile w pierwszym przypadku z natury rzeczy hegemoniczną rolę będą sprawowały instytucje totalne, a więc takie, które będą maksymalizowały gwarancję izolacji społecznej pasa nadgranicznego, to odwrotnie jest w drugim przypadku. Brak barier granicznych, hybrydyzacja, mieszaniny etniczne czy religijne, multikulturowość - to najbardziej widome cechy tego drugiego typu pogranicza. W każdym z tych dwóch przypadków mamy do czynienia z odrębnymi polami badawczymi. W przypadku politologii jest to w pierwszym przypadku wszystko to co się wiąże z instytucjonalizacją instytucji totalnych. Te ostatnie można potraktować jako podstawowe struktury społeczne totalitarnego społeczeństwa podporządkowanego aparatowi partyjno-państwowemu, o ile oczywiście dotyczy to sytuacji skrajnej, w realnych przypadkach zbliżonych do pierwszego typu idealnego. W drugim przypadku możliwe jest badanie przemian kultury politycznej, osmozy rozwiązań instytucjonalnych, przemian obyczajów politycznych, ewolucji wspólnych, ponadgranicznych instytucji politycznych, w tym przede wszystkim organizacji pozarządowych. Jeszcze ciekawsze pola badawcze pojawiają się w sytuacji hybrydalności, a więc istnienia stanu względnej równowagi pomiędzy cechami istotnościowymi dla antynomicznych typów idealnych. Pogranicze zatem warte jest badania politologicznego. Zanim jednak rozpocznie się tego typu badania konieczne jest przynajmniej hipotetyczne zaklasyfikowanie konkretnego bytu do odpowiedniego miejsca continuum pomiędzy powyższymi dwoma typami idealnymi i tym samym wybór odpowiedniej siatki kategorii teoretycznych. 1 Prof. dr hab. Roman Bäcker: dziekan Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Prezes Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych. 65 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 CHAŁUPCZAK: POLITOLOGICZNE KONTEKSTY POGRANICZA Politologiczne konteksty pogranicza Henryk Chałupczak1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/chalupczak_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Chałupczak, H. (2013). Politologiczne konteksty pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 66-67. Pytanie redakcji pojawia się w bardzo ważnym, można rzec przełomowym, momencie dla politologii. Jako dyscyplina naukowa stoi ona obecnie wobec nowych wyzwań oraz potrzebuje jak nigdy pogłębionej refleksji i dyskusji nad swoją tożsamością i specyfiką, kondycją, polami badawczymi, szansami i zagrożeniami. A tych ostatnich jest coraz więcej: „wybijają” się na samodzielność subdyscypliny politologii, takie jak np. komunikowanie społeczne, stosunki międzynarodowe a przede wszystkim, co stało się faktem, nauki o polityce publicznej. Kończy się też boom w sferze dydaktycznej, spada liczba kandydatów na studia, likwidowane są na niektórych uczelniach politologiczne kierunki studiów. Jednocześnie wiele jest wyzwań, które stawia globalizacja, mediatyzacja polityki, zaczęły też funkcjonować nowe zasady finansowania badań naukowych i kategoryzacji jednostek naukowobadawczych, obowiązuje nowy podział nauki w Polsce, gdzie politologia znalazła się w obszarze i dziedzinie nauk społecznych (poprzednio nauk humanistycznych). Z drugiej strony to czas dla politologii bardzo sprzyjający: jak chyba niewiele innych dyscyplin odpowiada ona potrzebom „nowych czasów” - czasów i globalizacji i regionalizacji. Wyraźnie rośnie jej funkcja eksplanacyjna i predykatywna, widoczna jest przydatność dla praktyki politycznej, coraz bardziej skomplikowanej i obejmującej nowe sfery rzeczywistości społecznej. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że politologia, by się rozwijać, musi skutecznie „zagospodarowywać” naturalne dla siebie pola badawcze, które tylko dlatego nie są jeszcze jej udziałem czy domeną, że jest stosunkowo dyscypliną bardzo młodą. Do takich wyzwań – szans, pól badawczych, należą wybrane polityki publiczne państwa, badania etniczne oraz szczególnie problematyka pograniczy. Jako że domeną politologii jest wielowątkowa refleksja nad wszystkim, co wiąże się z polityką i działaniem politycznym, zdobywaniem i wykonywaniem władzy jest więc rzeczą oczywistą, że ważnym polem badawczym muszą być pogranicza. Bo to nie tylko kategoria geograficzna, etniczna, kulturowa, ale przede wszystkim polityczna, a więc i politologiczna. Jeśli zgodzimy się co do tego, iż politologia bada m.in. uwarunkowania i istotę zjawisk oraz procesów politycznych występujących w różnych sferach życia społecznego, a w polu polityki mieszczą się m.in. organizacja polityczna społeczeństwa, struktury społeczne, wartości, świadomość społeczna oraz relacje między tymi kategoriami, to badania pograniczy muszą stanowić przedmiot badań politologicznych. Pogranicze powinno być ujmowane przez politologię w różnych kontekstach, w tym w dwu podstawowych: jako podmiot oraz przedmiot polityki. Oba są niezwykle atrakcyjne. Jako podmiot polityki, pogranicze winno być traktowane w kontekście terytorium i granic narodu, 1 Prof. zw. dr hab. Henryk Chałupczak: pracownik Zakładu Badań Etnicznych Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. 66 CHAŁUPCZAK: POLITOLOGICZNE KONTEKSTY POGRANICZA POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 państwa, odrębności, regionalizacji, etniczności i wielokulturowości. Ważnym obszarem zainteresowania politologii powinny stać się pogranicza ujmowane jako przedmiot polityki, przede wszystkim w kontekście funkcji państwa. W tym podejściu podstawowe znaczenie mają polityki publiczne, przede wszystkim polityka społeczna, gospodarcza, etniczna państwa itp. Takiemu widzeniu tej kwestii dawałem już wyraz w kilku swoich publikacjach, w tym także wystąpieniu na II Kongresie Politologii w Poznaniu (Chałupczak 2008; 2013a; 2013b). Wszystkie te odniesienia do kategorii pogranicza mają szczególną wagę w kontekście procesów integracyjnych w Europie oraz rozwoju Wspólnot Europejskich jako podmiotu stosunków międzynarodowych. Często uważa się, że przez wzgląd na wieloetniczność kontynentu europejskiego nastąpić musi generalne przedefiniowanie takich pojęć jak naród, państwo, mniejszość narodowa, region, pogranicze. Nie można bowiem wykluczyć, że w zintegrowanej Europie nie będzie już istniał tzw. naród państwowy, tytularny, większościowy, państwa narodowe, że Europa będzie federacją a wszystkie narody pozostawać będą w mniejszości. Skutkować to może rozwojem i upodmiotowieniem pograniczy. Literatura: Chałupczak, H. (2008). Ethnic problems as the subject and object of political science research. Teka Komisji Politologii i Stosunków Międzynarodowych Polskiej Akademii Nauk Oddział w Lublinie, t. 1, ss. 81 – 97. Chałupczak, H. (2013a). Paradygmat badawczy polityki etnicznej jako polityki publicznej państwa. W: A. Sakson (red.), Polska i Europa wobec wyzwań współczesnego świata. Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce i Europie. Aspekty polityczne i społeczne (s. 11-28). Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Chałupczak, H. (2013b). Paradygmat badawczy polityki migracyjnej państwa z perspektywy politologicznej. W: M. Lesińska, M. Okólski (red.), Współczesne polskie migracje: strategie – skutki społeczne – reakcja państwa (s. 77-94). Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego. 67 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 CHODUBSKI: POGRANICZE A BADANIA POLITOLOGICZNE Pogranicze a badania politologiczne Andrzej Chodubski1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/chodubski_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Chodubski, A. (2013). Pogranicze a badania politologiczne. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 68. Kategoria „pogranicze” nie posiada w życiu politycznym jednoznacznej treści. W tradycyjnym rozumieniu postrzegana jest jako przestrzeń geograficzna, w pobliżu której przebiegają granice państwa, przestrzeń najdalej oddalona od centrum życia politycznego państwa. W przestrzeni tej przenikały się wartości różnych kultur, tworzyła się rzeczywistość wielokulturowa i etniczna, kształtował się wzór mieszkańca, charakteryzujący się m.in.: a) przedsiębiorczością i przystosowawczością do zmieniającej się rzeczywistości politycznej, b) odwagą w podejmowaniu indywidualnych decyzji, c) tolerancją wobec różnorodności postaw, zachowań, wartości. Określana też mianem „kresów” była postrzegana jako przeciwległy biegun życia kulturowego, tj. „centrum”. Funkcjonowanie w tym usytuowaniu politycznym powodowało, że kresy utożsamiano społeczno-politycznie m.in. z: a) peryferyjnością, b) zacofaniem cywilizacyjnym, c) niską kulturą i świadomością polityczną, w tym międzynarodową. W XIX w. pogranicze (kresy) stało się przedmiotem przewartościowujących ocen. Ważne miejsce zajęły one w myśli politycznej, co wiązało się ze stawianiem pytań o kształt terytorialny i ustrojowy państw, np. w romantycznej świadomości ujawniły się jako mityczny obszar polskości. 1 Współcześnie „pogranicze” jest szczególną rzeczywistością kulturowo-cywilizacyjną, w sytuacji globalizacji świata. Postrzegane jest ono jako siła, pomost integrujący narody i państwa. W przestrzeni europejskiej określa się je jako „euroregion”, zwraca się uwagę na budowę transgraniczności. Pogranicze staje się nośną kategorią w rzeczywistości zacierania się granic między różnymi podmiotami życia kulturowo-cywilizacyjnego. W badaniach politologicznych, uprawianych interdyscyplinarnie, jak i wąskodyscyplinarnie kategoria ta stanowi przedmiot istotnego zainteresowania. Zajmuje ona istotne miejsce w rozpoznawaniu stosunków międzynarodowych, w tym bilateralnych między różnymi ich podmiotami, w badaniach europeistycznych, polityce społecznej, w tym np. w wymiarze ruchów migracyjnych, poziomu życia kulturowego, jak w badaniach stricte politologicznych, dotyczących funkcjonowania instytucji politycznych, kultury i świadomości politycznej. W badaniach politologicznych ujawnia się czytelnie perspektywa metodologiczna rozpoznawania istoty, funkcji, zadań pogranicza jako rzeczywistości politycznej. Nośne są w tym względzie zarówno teorie normatywne, jak i postmodernistyczne. Prof. zw. dr hab. Andrzej Chodubski: pracownik Zakładu Teorii Polityki Uniwersytetu Gdańskiego. 68 FRAS: ISTNIEJĄ TYLKO POGRANICZA, NIE GRANICE POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Istnieją tylko pogranicza, nie granice Janina Fras1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/fras_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 69-70. Pogranicze i pograniczność to kategorie z pewnością istotne w tak pogranicznej dyscyplinie nauk społecznych i humanistycznych, jaką jest politologia. Oczywiście, nie są to kategorie w dyskursie politologicznym centralne, czyli o statusie np. władzy czy rządzenia, ale przydatne i niemarginalne (zwłaszcza pogranicze w znaczeniu terytorialno-państwowym i terytorialno-regionalnym). Uzasadnienie warto rozpocząć od rozważań etymologicznych i semantycznych. Podstawowa dla pogranicza „granica” to pojęcie i słowo bardzo stare, jeszcze prasłowiańskie (przy tym „gran-ica” jest zdrobnieniem, utworzonym od podstawowego femininum granƄ, kontynuowanego np. przez góralską „grań”). Granica w prymarnym znaczeniu – terytorialnym – odnosi się do podziału i posiadania ziemi. Graniczenie to wytyczenie własności, czyli miedzy oznakowanej – specjalnymi znakami, np. słupami, rowami, pasami ziemi. Polscy etymolodzy (i A.Brueckner, i F. Sławski, i A. Bańkowski) łączą początki średniowiecznej praktyki graniczenia, czyli dokładnego wytyczania i znakowania miedz ze słowiańskimi ziemiami historycznie polskimi. Granica to zatem jedno z nielicznych skądinąd słów (staro)polskich, które u nas powstało i ruszyło „pożyczką wędrowną” w świat. Ze staropolszczyzny zostało przejęte do innych języków europejskich – pozostałych słowiańskich i germańskich. Z granicy wywodzić należy więc przede wszystkim 1 średnio-górno-niemieckie grenize (poświadczone najpierw w dokumentach krzyżackich z XIII w.), a z tego słowa kolejne zapożyczenia: niemieckie grenze, rozpowszechnione przez Biblię w przekładzie M. Lutra; holenderskie grens, duńskie i norweskie grense, szwedzkie gräns (Bańkowski 2000: 474-476). Warto także uświadomić sobie, że większość z nas poznaje słowo „granica” w tym podstawowym, terytorialno-państwowym znaczeniu, nie z doświadczenia (czyli zamieszkiwania czy pobytu przy/na którejś z granic), ale w kontakcie ze skonwencjonalizowanym przedstawieniem graficznym – granicy jako pewnej linii, wytyczonej na mapie. Dziś najczęściej to zresztą mapa już nie na papierze (np. w atlasie szkolnym), ale na ekranie smartfonu czy tabletu (googlemap). Granica państwa czy granice państwa? To pierwsze wyrażenie jest przede wszystkim informacją na słupach granicznych; tym drugim posługujemy się, gdy mamy na myśli całość terytorium wytyczonego słupami granicznymi oraz rozmaitość sąsiadów czy wielość możliwości przekraczania granicy. Używamy więc liczby pojedynczej, mówiąc o wyjeździe za granicę, ale mnogiej, gdy opuszczamy granice kraju. Warto pamiętać o tym zróżnicowaniu znaczeń przy rozważaniach nad pograniczem (w liczbie pojedynczej) i pograniczami (w liczbie mnogiej). Warto też pamiętać, że terytorialne granice państwa pozostają zawsze w korelacji - mniej lub bardziej - z innymi Dr hab. Janina Fras, prof. UWr: pracownik Zakładu Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. 69 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 FRAS: ISTNIEJĄ TYLKO POGRANICZA, NIE GRANICE (pas do 100 km od granicy), strefę przygraniczną (pas 20-30 km od granicy), wreszcie - strefę nadgraniczną (pas 2-6 km od granicy). Można tu zastanawiać się nad pewną redundancją pojęcia obszar transgraniczny – to w istocie „obszar pograniczny po obu stronach granicy”; jednakże termin już się przyjął, szczególnie w wypowiedziach urzędowych i żargonie unijnym (współpraca transgraniczna). Transgraniczne są zwłaszcza euroregiony, łączące sąsiednie geograficznie regiony, czyli obszary, rozumiane jako stosunkowo jednorodne kulturowo, często wydzielone naturalnymi granicami, odróżniające się istotnie od regionów przyległych. Wejście Polski do UE w 2004 r. sprawiło niewątpliwie, że kwestie pogranicza i pograniczności nabrały nowego wymiaru; np. polskie pogranicze wschodnie stało się także pograniczem UE. Wymiar europejski unaocznia ponadto istotne ograniczenie perspektywy badawczej – tendencję do dostrzegania li tylko polskiego pogranicza, a nie pogranicza po obu stronach granicy, zatem możliwie w oglądzie dwu/wszystkich uczestniczących w pograniczności stron. Z problemów, związanych ze swoistością badań nad pograniczem i pogranicznością, warto wskazać przede wszystkim dwa: - wypracowanie metod badawczych, umożliwiających takie samo podejście do wszystkich składników pogranicza (zwłaszcza w sytuacji obu stron granicy); choć zapewne nieunikniona jest większa lub mniejsza dysproporcja w tym względzie (np. badacze polscy pogranicza polsko-ukraińskiego będą zawsze przyjmować polski punkt widzenia; por. utrwalenie terminu kresy); - kwestia relacji centrum – pogranicze; znamienne, że w Polsce utrwalone kulturowo jest dowartościowywanie drugiego, vide znane powiedzenie Józefa Piłsudskiego (tu w wersji z 1931 roku): „Polska to taki obwarzanek ; co tylko ma – to po brzegach”. granicami: etnicznymi, kulturowymi czy językowymi; których całkowite nakładanie się (np. granice państwa to granice języka) jest niemożliwe. Użyte tu wyrażenie „mniej lub bardziej” ma kapitalne znaczenie dla swoistości danego, konkretnego pogranicza sąsiednich państw. Pogranicze pojmujemy z założeniem jakiejś bliskości, niewielkiej stosunkowo odległości od linearnie wyznaczonej granicy. Koncept pogranicza unaocznia też abstrakcyjność i umowność linearnego pojmowania granicy. Można nawet powiedzieć, że w realnej rzeczywistości linearnie wyznaczone granice pomiędzy państwami, społeczeństwami, kulturami, językami etc. - nie istnieją. Realnie istnieją więc tylko pogranicza, nie granice. Pojęcie pogranicze lepiej zatem oddaje realną rzeczywistość niż granica, pozwala też na przezwyciężenie ograniczeń konceptu granicy, etymologicznie opartego – przypomnijmy – na wytyczeniu posiadanego/własnego terytorium. Należy przyjąć, że teren/obszar pograniczny i pogranicze to pojęcia o zbliżonym zakresie znaczeniowym. Każde z nich zatem należy rozumieć jako „obszar położony w sąsiedztwie (pobliżu) granicy”, ale: ulokowany tylko po jednej lub ulokowany po obu jej stronach. Tu pojawiają się oczywiście dalsze możliwości niuansowania zakresów znaczeń: 1. pogranicze jednostronne (czyli bez adekwatnego odpowiednika po drugiej stronie granicy, np. wybrzeże [morskie] jako swoiste pogranicze); 2. pogranicze dwustronne, ale obejmujące dwa różne regiony oraz 3. pogranicze dwustronne, ale stanowiące w istocie jeden, podzielony granicą region; wreszcie 4. pogranicze, obejmujące obszar podzielony trzema granicami (por. tzw. trójstyki granic, np. polsko-litewko-rosyjski). Służby państwowe i urzędy mają, oczywiście, potrzebę w miarę ścisłego wyznaczania zakresów znaczeniowych rozważanych tu pojęć, czyli należy np. rozróżniać: teren przygraniczny Literatura: Bańkowski, A. (2000). Słownik etymologiczny języka polskiego. Warszawa: PWN. 70 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 HŁADKIEWICZ: POLITOLOGIA POGRANICZA Politologia pogranicza Wiesław Hładkiewicz1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/hladkiewicz_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Hładkiewicz, W. (2013). Politologia pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 71. Coraz wyraźniej można dostrzec znaczenie badań politologicznych w analizach dotyczących pogranicza i regionu. Związane są one bowiem ściśle z procesami modernizacji i transformacji w państwie regionalnym. To właśnie państwo decyduje o wprowadzeniu struktur regionalnych także w obszarach pogranicznych. Zatem w procesach regionalizacji politolodzy mają zadanie badawcze szczególnego rodzaju – definiowanie i analizę funkcjonowania regionów. Ważną rolę w tym procesie odgrywają analizy politologów dotyczące liderów lokalnych, elit politycznych oraz jakości podejmowanych decyzji przez władze państwowe i samorządy terytorialne. W literaturze przedmiotu nadal mało wyraźne są odpowiedzi na pytanie dlaczego na jednych pograniczach odbywa się kooperacja, podczas gdy na innych rywalizacja lub konflikt. Na pograniczach rodzą się często problemy, których rozwiązanie sprawia trudność, tak w sferze teoretycznej, jak i praktycznej. Stąd też rodzi się potrzeba rozwijania nowej subdyscypliny politologicznej, zwanej politologią pogranicza. Staje się ono problemowym obszarem, na którym dokonują się mniej lub bardziej sterowane procesy społeczne i polityczne. Zatem kategoria pogranicza nie powinna pozostać na marginesie analiz politologicznych. Obszar ten bowiem związany jest także ściśle z procesami marginalizacji i globalizacji. 1 Dr hab. Wiesław Hładkiewicz prof. UZ: kierownik Zakładu Teorii i Metodologii Badań Politologicznych Uniwersytetu Zielonogórskiego. 71 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 HOLZER: CENTRUM, PERYFERIE, POGRANICZE Centrum, peryferie, pogranicze Jan Holzer1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/holzer_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Holzer, J. (2013). Centrum, peryferie, pogranicze. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 72. Moje wstępne pytanie brzmi: na ile kategoria „pogranicza” jest użyteczna w standardowej analizie politologicznej, w kontekście istnienia kategorii centrum-peryferie? Czy terminy te wykazują jakieś braki definicyjne? Na to pytanie odpowiedziałbym, że teoria podziału na centrum-peryferie jest wyczerpująca, tym samym kategoria pogranicza powinna pozostawać na marginesie analizy politologicznej. W końcu mojego komentarza jednak trochę relatywizuję tę opinię. Problem teorii centrum-peryferie Immanuela Wallersteina, która powstała w ramach teorii stosunków międzynarodowych, związany jest z tym, iż centrum definiowane jest jako uprzywilejowana część konkretnego terytorium, która kontroluje i uzależnia od siebie peryferia (nawet jeśli samo centrum jest zależne od dóbr, źródłem których są peryferia). Peryferia rozumiane są jako terytoria podporządkowane władzy centrum, którego wartości i funkcje wyznaczają rozumienie wartości i funkcji peryferii. Terminy te są ważne nie tylko dla stosunków międzynarodowych, ale i dla nauk politycznych (warto wspomnieć np. Steina Rokkana). W świecie zdominowanym przez trendy globalizacji i lokalności, państwo narodowe, jako podstawowy typ systemu politycznego znajduje się pod niemałym naciskiem procesów, których kluczowe znaczenie – w kontekście politologicznym – polega na zmianie rozumienia terminu „granica”. Jest to kategoria podstawowa dla analizy politologicznej, bez niej sens tracą inne kategorie, takie jak system i reżim. Bez granic nie byłoby też rzecz jasna centrów i peryferii; a także pograniczy. Ta końcowa uwaga oznacza, że kategoria „pogranicza” może być moim zdaniem kategorią perspektywiczną i ma szanse na ugruntowanie swojej pozycji w terminologii nauk politycznych. Potrzebna jest jednak jej konceptualizacja (np. jako nowych semi-peryferii, zawsze szukających możliwości do przeistoczenia się w nowe centrum, którego cech jeszcze nie posiadają). Przede wszystkim jednak najistotniejsze dziś, nie po raz pierwszy, jest pytanie o granice. 1 Prof. dr hab. Jan Holzer: pracownik Zakładu Teorii Polityki i Metodologii Politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Masaryka w Brnie. 72 KOSMAN: POGRANICZE W WARSZTACIE POLITOLOGA POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Pogranicze w warsztacie politologa Marceli Kosman1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/kosman_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 73. badaczy zamkniętej przeszłości, z kolei dostarczając tamtym wyników swych studiów nad współczesnością (l’histoire contemporaine, Zeitgeschichte) i prognozowaniem przyszłości. Zagadnienie pogranicza należy dziś do zasadniczych tematów w badaniach humanistycznych (społecznych), zwłaszcza w warsztacie politologa. W odniesieniu do Polski jest to szczególnie ważne zważywszy skutki politycznych przemian granicznych, przede wszystkim na wschodzie i zachodzie. Nie potrzeba tego uzasadniać odpowiadając na inicjatywę zrodzoną w środowisku opolskim, które posiada bogaty dorobek z tego zakresu. Jak bardzo jest on złożony (interdyscyplinarność), niech świadczy dorobek czołowego jego przedstawiciela, badacza i pisarza, prof. Stanisława Niciei, któremu zawdzięczamy również gromadzenie unikalnej bazy źródłowej, uchronionej przed rozproszeniem, jeśli nie przed zanikiem. Na tym przykładzie widzimy, że pojęcie pogranicza ma charakter nie tylko stabilny ale wiąże się też ze skutkami wielkiej niedawnej „wędrówki ludów” i przemieszczeniami terytorialnymi. Współczesne przemiany cywilizacyjne z kolei pociągają za sobą wraz ze wzmożoną mobilnością nadawanie mu zupełnie innego niż dawniej charakteru. Piszę o tym przede wszystkim w oparciu o wieloletnie refleksje na temat polskiej granicy wschodniej (kresów, pogranicza) w minionym tysiącleciu. Zacznę od uwagi natury ogólnej, związanej z dosyć często spotykaną w naszej dyscyplinie przesadną dbałością o jej „czystość”, co jest jednoznaczne z oddawaniem pola innym naukom humanistycznym (społecznym), które taką postawę przyjmują z wdzięcznością i ...pożytkiem, podejmując wymagające postawy interdyscyplinarnej tematy. Nierzadko jako ukoronowanie warsztatu twórczego traktuje się tzw. metodologię, i to w wydaniu nie wnoszącym wiele (nic?) nowego do dorobku politologicznego. Piszę o tym jako osoba (habilitacja 1971) określająca się jako historyk i (od ćwierćwiecza) politolog; która w kręgu universitatis dobrze się czuje również w korzystaniu z doświadczeń literaturoznawstwa czy socjologii. Po tym wstępie mogę stwierdzić, że inicjatywę powołania specjalistycznego czasopisma (może z czasem nie tylko w wersji internetowej – co piszę jako człowiek wychowany na tekstach drukowanych) przyjmuję z pełnym uznaniem i traktuję ją nie jako punkt wyjścia do przyszłych badań ale jako dobrze osadzoną już w dotychczasowym dorobku. Dokonania politologów środowiska opolskiego są w tym zakresie przekonującym dowodem. O ile kresy w historii i legendzie (posługuję się tu tytułem własnej niedawnej publikacji) na pierwszym planie oddają pole historykom i literaturoznawcom, to w przypadku pogranicza, rzecz jasna wspomnianych nie wykluczając, na pierwszym planie należy dostrzegać socjologów i politologów, którzy czerpią z doświadczeń 1 Prof. zw. dr hab. Marceli Kosman: pracownik Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 73 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: KATEGORIA POGRANICZA... POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 Kategoria pogranicza w politologii Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/modzelewski_zukowski1_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 74-75. Podstawowe zagadnienia poddawane analizie politologicznej takie jak globalizacja czy regionalizm współwystępują z kategorią pogranicze. Zjawisko regionalizmu dotyczy m.in. obszarów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych), tj. takich, których jedną z granic jest granica państwowa, zlokalizowanych po jednej stronie granicy. Stopień kontaktów między obszarami przygranicznymi zależy głównie od specyfiki granicy państwowej, w tym od stopnia jej otwartości. Widoczna jest obecnie ewolucja funkcji granicy: od bariery przestrzennej do płaszczyzny kooperacji, granica jest miejscem spotkań, zwłaszcza w kontekście globalizacji, której istotą staje się „kurczenie się/kompresja przestrzeni i czasu oraz zanikanie granic” (shrinking space, shrinking time and disappearing borders; UNDP 1999; Kuźniar 2005). Pole współpracy wokół granic państwowych tworzy obszar (region) transgraniczny (ponadgraniczny, pograniczny), transgranicze albo po prostu pogranicze. Stosunkowo rzadko w literaturze przedmiotu spotkać można odmienne podejście, gdzie przez pogranicze rozumie się „terytorialny układ społeczno-gospodarczy po jednej stronie granicy”, utożsamiane ze strefą przygraniczną. Granice tak rozumianego pogranicza wyznacza pas gmin stykających się bezpośrednio z granicą państwa, lub i tych sąsiadujących z nimi, niekiedy powiatów bezpośrednio stycznych do granicy, lub nawet strefy 50 km od granicy (Kulesza 2003; Rykiel 1991). Kategoria pogranicza nie powinna pozostawać na marginesie analizy politologicznej. Politologia jako dziedzina nauk społecznych, której przedmiotem poznania jest polityka, zajmuje się m.in. problemami polityki na rożnych szczeblach funkcjonowania instytucji publicznych, także administracji publicznej, w tym samorządu terytorialnego. Podejmowana przez samorząd współpraca transgraniczna jest specyficznym rodzajem współpracy międzynarodowej, elementem aktywności zagranicznej państwa, czyli jednym z aspektów realizowanej przez niego polityki zagranicznej (stąd nań określenia: „paradyplomacja”, „dyplomacja oddolna”, „dyplomacja społeczna”, „dyplomacja obywatelska”, „mała polityka zagraniczna”). Obecnie, widoczne jest zainteresowanie polityką oraz procesami zachodzącymi na pograniczach także ze strony innych dyscyplin naukowych, np. ekonomii (Koszyk-Białobrzeska, Kisiel 2008; Salmonowicz 1999; Teichmann 2008) i geografii (Buchnofer, Kortus 1995; Ciok, Dołzblasz, Leśniak, Raczyk 2008, Palmowski 2007). Politologia działa ponadto na styku różnych dziedzin nauk społecznych, które badają pogranicza, głównie socjologii (Gołdyka, Leszkowicz-Baczyński, 1 Dr Wojciech Tomasz Modzelewski – adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie; Prof. zw. dr hab. Arkadiusz Żukowski – kierownik Pracowni Międzynarodowych Stosunków Politycznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. 74 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: KATEGORIA POGRANICZA... Szczegóła 1997; Kurcz i Sakson 2009; Leszkowicz-Baczyński 2001; Łukowski, Bojar, Jałowiecki 2009; Misiak, Kurcz, Sakson 2005; Sadowski 1995; Zielińska 2003; Zielińska, Trzop, Lisowski 2007) i widoczne tu jest wzajemne korzystanie z dorobku badawczego, powstają nawet wspólne publikacje (Pawłowska i Rykiel 2012). Bogaty dyskurs naukowy w Polsce o jej pograniczach nie doprowadził jednak do sformułowania jednolitej, dominującej koncepcji. Wyniki badań niestety tylko częściowo są wykorzystywane przez ośrodki decyzyjne. Literatura: Buchnofer, E., Kortus, B. (red.). (1995). Polska i Niemcy. Geografia sąsiedztwa w nowej Europie. Kraków: Universitas. Ciok, S., Dołzblasz, S., Leśniak, M., Raczyk, A. (2008). Polska – Niemcy. Współpraca i konkurencja na pograniczu. Studia Geograficzne 81, Acta Universitatis Wratislaviensis No. 3064. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Gołdyka, L., Leszkowicz-Baczyński, J., Szczegóła, L., Zielińska, M. (red.). (1997). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Koszyk-Białobrzeska, R., Kisiel, R. (2008). Euroregionalna współpraca i integracja na przykładzie euroregionu Bałtyk. Olsztyn: Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Kurcz, Z., Sakson, A. (red.) (2009). Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Kuźniar, R. (2005). Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Leszkowicz-Baczyński, J. (red.). (2001). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Kontynuacje i wyzwania t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Łukowski, W., Bojar, H., Jałowiecki, B. (red.). (2009). Społeczność na granicy. Zasoby mikroregionu Gołdap i mechanizmy ich wykorzystania. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Misiak, W., Kurcz, Z., Sakson, A. (red.). (2005). Z pogranicza na pogranicze w świetle teorii i wyników badań. Wrocław: Wydawnictwo Instytutu Zachodniego. Palmowski, T. (red.). (2007). Pogranicze polsko-rosyjskie. Problemy współpracy transgranicznej z Obwodem Kaliningradzkim. Gdynia-Pelplin: Wydawnictwo Bernardinum. Pawłowska, A., Rykiel, Z. (red.). (2012). Region i regionalizm w socjologii i politologii. Rzeszów: Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego. Salmonowicz, H. (1999). Determinanty współpracy i integracji gospodarczej regionów przygranicznych. Szczecin: Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego. Teichmann, E. (red.). (2008). Bałtyckie i wschodnie pogranicze Unii Europejskiej. Wybrane zagadnienia. Warszawa: Oficyna Wydawnicza SGH. UNDP (1999). Globalization with a Human Face. UNDP Human Development Report. New York: Oxford University Press. Zielińska, M. (red.). (2003). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Teorie, studia, interpretacje, t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. Zielińska, M., Trzop, B., Lisowski, K. (red.). (2007). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Pogranicza Polski w integrującej się Europie. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe. 75 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 RUBISZ: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA Pogranicze jako kategoria politologiczna Lech Rubisz1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/rubisz_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Rubisz, L. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 76-77. Przyimek „jako”, który posłużył do zdefiniowania tytułowego problemu, okazuje się często wykorzystywaną przez politologów a dla teorii polityki pomocną częścią mowy (zob. Metafory polityki, Kaczmarek 2001; 2003; 2005). Pozwala on bowiem na budowanie takich konstrukcji gramatycznych, które otwierają możliwości metaforycznych wyjaśnień polityki, poszukiwania tego co polityczne w różnych obszarach rzeczywistości społecznej. Formuła „pogranicze jako kategoria politologiczna”, jak w wielu innych przypadkach, trafnie ilustruje refleksyjną, ktoś mógłby powiedzieć niepewną, naukowość politologii. Wprost nie jest ani twierdzeniem, ani nie jest pytaniem, ale nietrudno w niej dostrzec uprawdopodobnione przekonanie o polityczności pogranicza i zarazem niewiadomą, na czym owa polityczność polega. Tak więc tytułowy problem sprowadza się w rezultacie tylko do oznaczenia zakresu i stopnia polityczności zjawiska pogranicza, określenia – co narzuca forma przyimkowa – jakie są jego polityczne cechy i polityczne funkcje. W tym sensie jak sądzę – można mówić raczej o politologiczności kategorii pogranicze, albo – o pograniczu jako przedmiocie badań politologicznych. Brzmi to bardziej miękko (realistycznie) niż „pogranicze jako kategoria politologiczna”. Pogranicze pod względem strukturalnym, to zjawisko społeczne nierozłącznie powiązane z obszarem. I najczęściej w takim 1 znaczeniu rozumie się je jako kategorię samoistną, przynależną przede wszystkim do socjologii i antropologii kulturowej. Takie dyscypliny, jak choćby politologia, historia czy psychologia społeczna czynią z pogranicza przedmiot swoich badań tylko w takim zakresie, jaki wyznacza im ich przedmiotowy charakter i epistemologiczne właściwości. Możemy mówić oczywiście o pograniczu jako pojęciu politologicznym, ale wówczas mielibyśmy na myśli jedynie obszar, pas przyległy do granic oddzielających dwa państwa, albo na przykład jakąś strefę wielości i nieokreśloności między ideologiami, programami czy partiami politycznymi. To byłoby jednak tylko użyteczne pojęcie, a nie kategoria, a o nią w tym przypadku przecież chodzi. Gdzie zatem szukać politologiczności kategorii pogranicze, a tym samym polityczności zarówno w zjawisku, jak i w obszarze. Sądzę, że nasycenie politycznością występuje tu głównie na dwóch poziomach – poziomie genezy i poziomie skutków, w tym sensie więc na jego obrzeżach. Geneza kształtowania się, czy samego trwania pogranicza (nasycania treścią tej kategorii) tkwi często w faktach, zjawiskach czy procesach stricte politycznych. Można wymienić takie przypadki, jak: wyznaczanie granic między państwami według kryteriów politycznych, wojny, międzygrupowa rywalizacja o dostęp do władzy, polityczna dominacja większości nad mniejszością, dążenie mniejszości do Dr Lech Rubisz: dyrektor Instytutu Politologii Uniwersytetu Opolskiego. 76 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 RUBISZ: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA politycznej autonomizacji, przemieszczanie ludności w wyniku decyzji państwowych itp. Polityczność pogranicza odnajdujemy także na poziomie jego skutków. Tu wystarczy odwołać się do dwóch spośród wielu przykładów: tworzenia oraz działalności partii i innych organizacji artykulacji interesów narodowościowych lub etnicznych czy polityzację problemów pogranicza przez partie państw sąsiadujących i nie tylko takich (zob. kwestia praw człowieka). W sposób oczywisty poziom politycznych skutków może wtórnie wzmacniać poziom politycznej genezy. Te i inne przykłady polityczności pogranicza nie muszą determinować któregoś z dwóch jego biegunowych wyobrażeń – konsensualnego lub konfliktowego. Chociaż intuicja, a może bardziej stereotyp podpowiada, że upolitycznianie zjawiska pogranicza sprzyja konfliktowi – im więcej polityki w z natury społecznym zjawisku, tym konflikt bardziej przesądzony. Wcale tak nie musi być. Polityczność bowiem, i to we wszystkich wymienionych przykładach, zwłaszcza gdy idzie pod rękę z demokracją, może na pograniczu sprzyjać również tolerancji, pokojowemu współżyciu, twórczej różnorodności, budowaniu kapitału społecznego, zbliżeniu państw, narodów czy kultur. Przyjmując, że tytułowy problem kończy się domyślnym znakiem zapytania, to właśnie w tym, co powyżej zostało jedynie zasygnalizowane, widziałbym politologiczny aspekt(ty) kategorii pogranicza. Literatura: Kaczmarek, B. (red.). (2001). Metafory polityki. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa. Kaczmarek, B. (red.). (2003). Metafory polityki, tom 2. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa. Kaczmarek, B. (red.). (2005). Metafory polityki, tom 3. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa. 77 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 RUSZKOWSKI: POGRANICZE JAKO KATEGORIA W NAUKACH... Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce Janusz Ruszkowski1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/ruszkowski_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Ruszkowski, J. (2013). Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 78-79. Granica jako główny element konstytutywny terminu „pogranicze” oraz jako wyznacznik zwierzchnictwa państwa (domeny) nad danym obszarem, posiada przede wszystkim polityczne znaczenie, a co za tym idzie jest przedmiotem refleksji politologicznej. Tego faktu nie jest w stanie zmienić zauważalny (przede wszystkim w Unii Europejskiej) zanik oddzielającej czy separującej funkcji granicy i pojawienie się koncepcji bliskich etnopluralizmowi lub multikulturowemu współżyciu (Ruszkowski 1997). „Pogranicze” w elementarnym ujęciu statycznym składa się z regionu granicznego (czyli położonego na styku granicy) w jednym państwie. Z kolei w ujęciu dynamicznym „pogranicze” tworzą regiony graniczne usytuowane po obu stronach granicy i należące do dwóch różnych państw, co w efekcie staje się zalążkiem współpracy transgranicznej tworzącej istotne pole zainteresowania badaczy w naukach o polityce oraz w studiach europejskich. „Pogranicze” jako obszar stykowy oraz przejściowy staje się więc rodzajem pomostu, gdyż pozwala na przenikanie się różnorodnych kontaktów przekraczających granicę (Żurek 2011). „Pogranicza” są zatem mikrolaboratoriami procesów pomostowych, w tym integracyjnych, są więc zalążkami kontaktów międzynarodowych. To 1 właśnie „pogranicza” są obszarami licznych politycznych, ekonomicznych, społecznych i kulturowych: operacji, transakcji, negocjacji, deliberacji, koordynacji, instytucjonalizacji itd. Stąd też integracja europejska jawi się jako definiowana przez procesy zachodzące na pograniczach (takie jak: inkluzja, wykluczenie, wzajemne wpływy, transnarodowość, różnorodność językowa, współzależność, spójność itp.). W konsekwencji wykazanych powiązań badawczych, „pogranicze” jest kategorią należącą do siatki pojęć w naukach o polityce. Bardziej pluralistyczne podejścia sytuują kategorię „pogranicza” jako jedną z elementarnych kategorii wchodzących w skład relatywnie młodej subdyscypliny w naukach o polityce nazywaną border studies. Obecnie – także w Polsce – trwa faza teoretycznej refleksji i metodologicznych aplikacji w ramach border studies. (Jańczak 2008; 2009; 2011; Ruszkowski 1997; Żurek 2011) Warto zauważyć, że obok tak klasycznych terminów jak „pogranicze”, „współpraca transgraniczna”, czy współpraca euroregionalna”, pojawiają się bardziej zaawansowane sekwencje badawcze poświęcone cross-border governance (CBG), multi-level network (MLN), multi-level links (MLL), czy też ponadgraniczności (suprabordering). Prof. zw. dr hab. Janusz Ruszkowski: dyrektor Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego. 78 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 RUSZKOWSKI: POGRANICZE JAKO KATEGORIA W NAUKACH... Reasumując, choć termin „pogranicze” często pojawia się jako jednostka analityczna w studiach europejskich, czy w border studies, to należy pamiętać, że oba wymienione obszary badawcze są subdyscyplinami w ramach nauk o polityce, stąd politologiczna proweniencja „pogranicza” nie powinna budzić wątpliwości. Literatura: Jańczak, J. (2009). Cross-border governance jako koncepcja wspólnego zarządzania miastem podzielonym. Efektywność w warunkach członkostwa w UE. W: J. Jańczak, M. Musiał-Karg (red.), Pogranicze polsko-niemieckie po 2004 roku. Nowa jakość sąsiedztwa? Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Jańczak, J. (2008). Cross-border governance jako podstawa zaawansowanej współpracy polsko-niemieckiej w regionach przygranicznych. W: J. Jartyś, A. Staszczyk (red.), Polityka Sąsiedztwa Unii Europejskiej. Pomostowość, czy buforowość, Szczecin: Instytut Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego. Jańczak, J., (red.). (2011). De-Bordering, Re-Bordering and Symbols on the European Boundaries. Berlin: Logos Verlag. Ruszkowski, J. (1997). Metodologiczne aspekty badań na pograniczem polsko-niemieckim. Acta Politica, nr 8, s. 19-30. Żurek, M. (2011). Teoria współpracy transgranicznej na przykładzie Euroregionu Pomerania. Szczecin: Instytut Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego. 79 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 SPRENGEL: POGRANICZE A POLITYKA BEZPIECZEŃSTWA Pogranicze a polityka bezpieczeństwa Bolesław Sprengel1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/sprengel_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Sprengel, B. (2013). Pogranicze a polityka bezpieczeństwa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 80. Od problemów występujących na pograniczu wolne są tylko kraje wyspiarskie, nie mające granic lądowych z innymi państwami. Z badań wynika, że im dłuższa granica i więcej sąsiadów, tym więcej problemów i zagrożeń. Skala problemów wiążących się z istnieniem pogranicza ma różne podłoże i nie ma bezpośredniego związku z pozycją polityczną kraju. Badania wskazują, że im większe różnice polityczne, ekonomiczne, cywilizacyjne i kulturowe sąsiadujących państw, tym większe napięcia na pograniczu. Specyficzna sytuacja występuje na pograniczach powstałych w wyniku nowo wyznaczonych granic i przesiedlenia ludności. Polska przez wszystkie wieki posiadania własnego państwa musiała zabiegać o utrzymanie bezpieczeństwa wzdłuż długiej, w większości sztucznej, otwartej i trudnej do ochrony granicy. W przeszłości niechętne władzom polskim obce służby łatwo pozyskiwały, wśród zamieszkujących pogranicza mniejszości narodowych, chętnych do prowadzenia działalności dywersyjnej i wywiadowczej z powodów ideowych lub materialnych, a w ostateczności, uciekając się do szantażu. Na ten ostatni najbardziej podatni byli m.in. przemytnicy. Po każdej wojnie kończącej się zmianą granicy, polskie (ale nie tylko) władze zmagały się z nielegalnym jej przekraczaniem. Granica rozdzieliła wiele miejscowości posiadających tradycyjne powiązania ekonomiczne i szlaki komunikacyjne. Najgorzej było tam, gdzie granica rozdzielała gęsto zamieszkałe i posiadające rozwiniętą sieć komunikacyjną osiedla, miasta, wsie, a nawet pojedyncze zagrody. Ludzie tracili miejsca pracy. W wyniku traktatu wersalskiego członkowie wielu rodzin znaleźli się po obu stronach granicy niechętnych, nieprzyjaznych, a czasem nawet wrogich sobie państw. Dotyczyło to zarówno ludności polskiej, jak też mniejszości narodowych. Wiele osób doskonale znało tereny i ludzi mieszkających teraz po drugiej stronie granicy państwa. Wcześniej również tam mieszkali, pracowali, i bywali w celach towarzyskich. Dlatego po wojnie nielegalne przekroczenie granicy i uzyskanie tam pracy lub wsparcia nie stanowiło dla nich problemu. Współcześni badacze, zwłaszcza socjologowie i pedagodzy, coraz wyraźniej wskazują na interdyscyplinarność problemów pogranicza. Dotyczy to także polityki bezpieczeństwa. Konieczne jest także poszerzenie katalogu pytań, w tym dotyczących polityki państwa i samorządów w celu ograniczenia zjawisk patologicznych i przestępczości na pograniczu oraz zintensyfikowanie studiów nad rozmiarami i dynamiką przestępczości na tych obszarach. 1 Dr hab. Bolesław Sprengel: pracownik Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Międzynarodowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. 80 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 ZENDEROWSKI: POGRANICZE W POLITOLOGII Pogranicze w politologii Radosław Zenderowski1 Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/zenderowski_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Zenderowski, R. (2013). Pogranicze w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 81. Uważam, że politologowie, ale także specjaliści z zakresu stosunków międzynarodowych czy geopolityki w „naturalny” sposób skoncentrowani są na pojęciu granicy, zupełnie niemal pomijając w swoich analizach zagadnienie pogranicza. Wielu politologów uznaje, że powinno być ono przedmiotem analiz prowadzonych na gruncie socjologii, etnologii, antropologii kulturowej. Nie jest to, w moim przekonaniu podejście słuszne. Kategoria pogranicza, która pojawia się choćby w studiach europeistycznych (w znacznej mierze opierających się na metodologii badań politologicznych), znajduje zastosowanie w analizach dokonujących się w Europie (w mniejszym stopniu poza Europą) procesach politycznej i społecznej integracji. Fenomen pogranicza rozumianego w kategoriach przestrzeni peryferyjnej (najczęściej względem politycznego centrum), w warunkach zmieniającej się funkcji granic, jest godzien pogłębionych studiów politologicznych, albowiem podlega on dynamicznym przemianom, mającym także swój wymiar polityczny. Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, zwłaszcza w okresie po 2004 roku widzimy na własnym „podwórku”, jak peryferyjne z obu stron granicy obszary pograniczne podlegają procesom społecznej, gospodarczej i kulturowej integracji lub reintegracji (w przypadku regionów historycznych podzielonych w XX wieku granicą państwową). Wzmocnieniu ulega tożsamość regionalna, poczucie przynależności do wielokulturowego regionu, będącego „małą ojczyzną” dla ludzi władających na co dzień różnymi językami, ale odnajdujących w procesie (re)integracji wspólne wartości, co często zdumiewa ich samych. Osobiście obserwuję ów proces w miejscu zamieszkania – na Śląsku Cieszyńskim. Regiony transgraniczne, które jeszcze nie tak dawno składały się z dwóch lub więcej „szczelnie” odseparowanych od siebie pograniczy jako swoistych stref buforowych – stają się w dobie „Europy regionów” podmiotami nie tylko lokalnej, ale w pewnym stopniu – także międzynarodowej polityki. Innymi słowy, to co powinno interesować politologa, to proces „deperyferyzacji” pogranicza. Z „martwej” strefy buforowej utrzymywanej nierzadko na poziomie zapóźnienia cywilizacyjnego, pogranicza stają się strefą intensywnych procesów wymiany społecznej, gospodarczej i kulturowej, nierzadko żywiołowej, nieinicjowanej odgórnie i niekontrolowanej administracyjnie integracji. 1 Prof. dr hab. Radosław Zenderowski: dyrektor Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. 81 pogranicza w europie POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... Hercegowina na styku narodów, religii i języków Krzysztof Krysieniel1 Abstract: Herzegovina at the crossroads of various nations, religions and languages. Herzegovina, although smaller in terms of area and population from Bosnia, has many features that distinguish it from the larger neighbour, with which it forms now a common state. Herzegovina has been mentioned earlier in the literature than Bosnia, it has a rich and often dramatic history. It is a typical frontier area where different nations, cultures and religions come to contact with each other. For centuries, Herzegovina has been strongly connected, mainly through commercial contacts, with the nearby Adriatic coast, and especially to Dubrovnik. It took over many of the customs and traditions of the Mediterranean, while being for a very long time under Turkish rule, and being inhabited by a large group of Orthodox Serbs. All these factors cause that despite the lack of commonly accepted boundaries, Herzegovina has its own characteristics, which distinguishes it from the neighbouring provinces. Unfortunately, this uniqueness is nowadays often denied due to political reasons, just like its name, which is often overlooked in the description of this very interesting region. Keywords: Herzegovina, Bosnia, national identity, the Yugoslav Wars, history of Herzegovina Streszczenie: Hercegowina, wprawdzie mniejsza pod względem powierzchni i liczby ludności od Bośni, posiada wiele cech odróżniających ją od większego sąsiada, z którym tworzy obecnie wspólne państwo. Wcześniej niż Bośnia wymieniana w literaturze, o bogatej i nierzadko dramatycznej historii, jest typowym obszarem pogranicza, gdzie stykają się ze sobą różne narody, kultury czy religie. Przez wieki silnie związana, głównie poprzez kontakty handlowe, z pobliskim wybrzeżem Adriatyku, a szczególnie z Dubrownikiem, przejęła wiele ze zwyczajów i tradycji śródziemnomorskich, będąc jednocześnie przez długi czas podporządkowana władcom tureckim, a do tego zamieszkana po części przez liczną grupę prawosławnych Serbów. Wszystkie te czynniki powodują, iż – pomimo braku wytyczonych, powszechnie akceptowanych granic – Hercegowina posiada swoją specyfikę, odróżniającą ją od sąsiednich prowincji. Niestety, jest ona współcześnie ze względów politycznych często negowana, podobnie zresztą jak sama nazwa, nieraz pomijana przy opisie tego jakże interesującego regionu. Słowa kluczowe: Hercegowina, Bośnia, tożsamość narodowa, wojna w Jugosławii, historia Hercegowiny Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/krysieniel_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Krysieniel, K. (2013). Hercegowina na styku narodów, religii, języków. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 83-90. Niezwykle rzadko we współczesnym świecie występują państwa, w których nazwie znajduje się odwołanie do dwóch regionów (wysp, prowincji). Wśród nich można wymienić m.in. następujące: Antigua i Barbados, Saint Kitts i Nevis, czy też Trynidad i Tobago. Do 2006 roku można było wskazać jeszcze jeden przykład, znajdujący się w Europie – Serbię i Czarnogórę. We wszystkich tych przypadkach na pierwszym miejscu znajduje się jednostka większa pod względem terytorium. Takie podejście jest w pełni zrozumiałe i nie powinno budzić poważniejszych wątpliwości. Problemem jest natomiast to, czy i w jaki sposób mniejszemu podmiotowi udaje się uniknąć marginalizacji, zepchnięcia na plan dalszy przez dominującą jednostkę. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku Bośni i Hercegowiny. Jest to 1 Dr hab. Krzysztof Krysieniel – politolog, prodziekan Wydziału Zamiejscowego w Chorzowie Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu; członek Team Europe przy Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Warszawie. 83 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... kraj wielonarodowościowy, z trzema dominującymi religiami, o bogatej, ale często dramatycznej przeszłości, kojarzony jednak głównie z Bośnią, a w znacznie mniejszym stopniu z Hercegowiną1. Właśnie tej drugiej prowincji – historii, multietnicznej tradycji, ale i cechom charakterystycznym, pozwalającym odróżnić ją od Bośni, poświęcony jest niniejszy artykuł, którego celem jest znalezienie odpowiedzi na pytanie: czy Hercegowina stanowi corpus separatum w ramach jednego państwa, czy jest tylko amalgamatem, mieszaniną różnych cech, postaw i pojęć, nierzadko będących jedynie wyobrażeniem, a nie realnym bytem. Między Bośnią a Hercegowiną nie zostały wytyczone granice pod względem prawno-administracyjnym, można mówić jedynie o granicach nieformalnych2. Granica jest pojęciem bardzo obszernym, powszechnie używanym w życiu codziennym, ale i naukowym (Bański 2010: 489). Jak pisze Wojciech Muszyński, „granice mogą być rozpatrywane w aspekcie podmiotowym (poczucie, świadomość, akceptacja), przedmiotowym (występowanie), normatywnym (kryteria oceny wielkości) i deskryptywnym (faktyczne występowanie). W szczególnych przypadkach granice mogą też mieć charakter subiektywny (urojony) i nie muszą posiadać odzwierciedlenia w przesłankach obiektywnych” (Muszyński 2009: 7). Można zaryzykować stwierdzenie, że właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku Hercegowiny – krainy bez wyraźnych granic, leżącej na styku kilku kultur, religii i zamieszkiwanej współcześnie przez trzy narody. Jak słusznie zauważa Radoslav Dodig, badacz chcący doprecyzować terytorium Hercegowiny stoi przez nie lada wyzwaniem, gdyż brak jest zgody co do tego, gdzie jej terytorium sięga. Jeszcze w czasach Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, w zależności od opracowania naukowego, obszar tej prowincji wahał się od 9426 km2 aż do 12276 km2 (w tym drugim przypadku granice Hercegowiny wytycza linia łącząca miasta: Trebinje, Livno, Šćit i Gacko). Upraszczając, można stwierdzić, że Hercegowina stanowi swego rodzaju geograficzne „zaplecze” dla chorwackiego wybrzeża od Splitu do Dubrownika. Jej powierzchnia stanowi – w zależności od podejścia – między jedną czwartą i jedną piątą całego obszaru państwa, a zamieszkuje ją co dziewiąty obywatel Bośni i Hercegowiny (Dodig 2006: 85-86). Geneza i kształtowanie się granic Humu/ Hercegowiny Przyglądając się losom ziem współczesnej Hercegowiny z pewnym zdziwieniem można stwierdzić, że w pisanych źródłach historycznych są one wymienione wcześniej niż Bośnia – fakt, że pod inną nazwą (Hum, Zahumlje – od nazwy jednej z gór). Ponadto trzeba zaznaczyć, że obszar Humu różnił się od tego, który dziś określa się mianem Hercegowiny, bowiem obejmował również fragment wybrzeża Adriatyku. Już w 925 roku w piśmie papieża Jana X wymieniony jest książę humski, Mihovil, który panował nad odrębnym bytem politycznym. Z kolei Bośnia po raz pierwszy została wymieniona z nazwy dopiero w 958 roku w jednym z dokumentów wydanych przez cesarza bizantyjskiego Konstantyna VII Porfirogenita jako „Mała ziemia Bośnia” – horion Bosona (Čaušević 2005: 18; Malcolm 2002: 10). Podobnie rzecz się ma odnośnie władców obu ziem – pierwszy władca Bośni (ban Borić) został wymieniony z imienia w piśmie 225 lat po księciu humskim (Lučić 2006: 100). Już w tamtych czasach był to obszar o zróżnicowanej strukturze etnicznej i religijnej. Mimo związków z kulturą łacińską i bliskości będącej pod wpływem Rzymu Dalmacji, w Hercegowinie (Humie) – inaczej niż w Bośni – ludność serbska przebywała już od XII wieku, od czasów dynastii Nemanjiciów (Goluža 1995: 105-106; Malcolm 2002: 10). Pewnym tego następstwem był znaczący odsetek ludności prawosławnej, która zamieszkiwała opisywany obszar. Tym samym na stosunkowo niewielkim terytorium współzamieszkiwali wyznawcy 1 Taka sytuacja ma miejsce również w polskich realiach – któż używa np. przymiotnika bośniackohercegowiński? Albo – w odniesieniu do mieszkańców regionu – określenia Hercegowińczyk? 2 W pewnym sensie podobne wnioski można odnieść w stosunku do granicy zachodniej i południowej (z Chorwacją) oraz wschodniej (z Czarnogórą). Zostały one wprawdzie wytyczone formalnie, ale w większości nie opierają się na np. wyraźnych przeszkodach geograficznych o charakterze naturalnym, a raczej są skutkiem decyzji politycznych sprzed wieków. 84 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... trzech religii: katolicyzmu, prawosławia oraz Kościoła bośniackiego, stanowiącego specyficzny i budzący do dziś kontrowersje odłam chrześcijaństwa (Imamović 2006: 35). Pod zwierzchnictwo władców bośniackich Hum dostał się dopiero – i to na krótko – w 1326 roku. Silniejsze okazały się wpływy chorwacko-węgierskie. Kolejni książęta humscy prowadzili raczej samodzielną politykę, szczególnie panujący w połowie XV wieku Stefan Vukčić Kosača. Potwierdzeniem jego silnej pozycji było ogłoszenie pełnej niezależności prowincji (Lučić 2006: 101). Za jego rządów Hum obejmował obszar od świętego dla wyznawców prawosławia monastyru w Ostrogu (okolice dzisiejszego Nikšicia w Czarnogórze) na wschodzie, po miejscowość Imotski (w dzisiejszej Chorwacji) na zachodzie oraz od półwyspu Konavle na południu aż do okolic Ivanplanine na północy (Imamović 2006: 35). Jak zauważa Joanna Rapacka, Stefanovi Vukčiciovi Kosačy tytuł wojewody już nie wystarczał, dlatego ogłosił się hercogiem św. Sawy (Monastyr Mileševa, gdzie spoczywały kości św. Sawy Nemanjicia, znajdował się wówczas w posiadaniu Kosačy), przyczyniając się tym samym do zmiany nazwy rządzonej przez siebie prowincji na Hercegowinę. Kosača okazał się przy tym przebiegłym i skutecznym wodzem, znacznie poszerzając granice posiadłości. Uczynił to jednak przy pomocy potęgi tureckiej, którą wspierał się m.in. w walkach z władcami bośniackimi. Nie zdawał sobie przy tym sprawy, że budując własną potęgę kosztem Bośni, jednocześnie stwarzał warunki do ekspansji tureckiej w tym regionie. Kosača zmienił front w kilka lat po upadku Bośni, w 1463 roku, gdy pod jego panowaniem ostały się tylko ziemie wokół miasta Novi (dzisiejsze Hercegnovi). Było już jednak za późno, aby uratować ostatni skrawek Hercegowiny – Turcy podbili go w 1482 roku (Rapacka 2002: 34-35). Interesujące jest to, że mimo oficjalnej zmiany nazwy prowincji, do określenia Hum w późniejszym okresie jeszcze sporadycznie powracano. Miało to miejsce np. podczas II wojny światowej, w okresie istnienia faszystowskiego Niezależnego Państwa Chorwackiego (NDH), gdy władze tego quasi-państwa pragnęły wykreślić jakiekolwiek wzmianki o Bośni i Hercegowinie. Dlatego zaanektowany obszar podzieliły na siedem żup, a jedną z nich był właśnie Hum (Čaušević 2005: 372). Wracając do XV-wiecznej historii tego obszaru należy podkreślić, że po opanowaniu go przez Osmanów, utrzymano przez pewien czas podział na Bośnię i Hercegowinę. Obok siebie istniały dwie jednostki administracyjne, zwane sandżakami – bośniacki i hercegowiński, które dopiero później, pod koniec XVI wieku, włączono do jeszcze większej struktury terytorialnej – ejaletu Bośni. W tym przypadku Hercegowina przestała być traktowana na równi ze swoim większym sąsiadem. Ostateczny kształt ejaletu został potwierdzony na mocy podpisanego w Karłowicach traktatu pokojowego w 1699 roku (Imamović 2006: 52-53 i 59). Na mocy tego porozumienia ejalet Bośni (a de facto obszar Hercegowiny) ponownie uzyskał dostęp do Adriatyku, gdyż Republika Dubrownicka – nie chcąc sąsiadować bezpośrednio z Republiką Wenecką – oddała Turkom Neum (Ibrahimagić 1998: 16). Ten niewielki skrawek wybrzeża, zamieszkały obecnie niemal wyłącznie przez Chorwatów (w większości posiadających podwójne obywatelstwo: Bośni i Hercegowiny oraz Republiki Chorwacji), do dziś oddziela okolice Dubrownika od pozostałej części Chorwacji (i zarazem Unii Europejskiej), co stwarza szereg problemów (np. dostęp do Neumu ze strony pozostałego terytorium Hercegowiny jest bardzo utrudniony, gdyż prowadzi tam tylko jedna, wąska, mocno uszkodzona droga. Znacznie lepszy dojazd jest z terytorium chorwackiego, zarówno od strony delty Neretwy, jak i Dubrownika). Za czasów panowania tureckiego w Bośni i Hercegowinie wprowadzono niezwykły, jak na ówczesne realia, system polityczno-społeczny oparty na kryterium konfesyjnym. Był to tzw. system milletów, który miał przełomowe znaczenie dla procesów kształtowania się tożsamości mieszkańców tych ziem. Model ten stanowił próbę utrzymywania ładu i porządku w państwie wielonarodowym poprzez rozdzielenie kwestii etnicznych, kulturowych i religijnych od politycznych. Zapewniał on „(...) relatywnie szeroką autonomię polityczno-religijną niemuzułmanom, jednocześnie gwarantując 85 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... uprzywilejowaną pozycję, status poddanych pierwszej klasy wyznawcom islamu. (...) oznaczało to wytworzenie głębokich podziałów, bardzo poważnie utrudniających budowę tożsamości ponadreligijnej” (Balcer 2008: 28-29). System milletów i jego funkcjonowanie przez kilkaset lat przyczyniły się do homogenizacji wspólnot konfesyjnych i ugruntowania osobnych przepisów w zakresie obyczajów, prawa własności, sądownictwa, zawierania małżeństw i szkolnictwa. Takie podziały – choć nie miały charakteru absolutnego3 – doprowadziły do ukształtowania się na obszarze Bośni i Hercegowiny grup o odrębnym poczuciu tożsamości narodowej. Jak zauważa Mario Vukoja, gdy w XIX wieku w innych państwach europejskich zaczęła się kształtować idea narodowa, w Bośni i Hercegowinie nie było już szans na stworzenie jednego narodu, gdyż podziały między członkami poszczególnych milletów zarysowały się zbyt głęboko (Vukoja 2004: 120). utworzenia jednego, ponadreligijnego narodu, ale zakończyła się ona fiaskiem. Ludność prawosławna w coraz większym stopniu utożsamiała się z narodem serbskim, który w bezpośrednim sąsiedztwie (za rzeką Drina) wybił się na niepodległość i stworzył własne państwo, natomiast katolicy byli identyfikowani jako Chorwaci, czemu także sprzyjała bliskość geograficzna i wielowiekowe kontakty (szczególnie dotyczyło to Hercegowiny). Nawet muzułmanie (czyli mieszkający w Bośni i Hercegowinie Słowianie, którzy przyjęli islam) zaczęli podkreślać swoją odrębność od tureckich braci w wierze (Filipović 2009: 11). Specyfiką opisywanego obszaru jest to, że mimo coraz wyraźniejszych pod koniec XIX wieku różnic narodowych, wszyscy mieszkańcy posługiwali się niemal identycznym językiem. Dla cudzoziemca różnice między mową używaną przez ludność muzułmańską, serbską i chorwacką były (i są nadal) niezwykle trudne do wychwycenia. Jak twierdzą językoznawcy, różnice leksykalne między językiem bośniackim, chorwackim i serbskim wynoszą od 3 do 7 proc., czyli przeciętnie 95 proc. jest wspólne (Sotirović 2009). Z punktu widzenia niniejszych rozważań istotne jest to, że dialekt sztokawski4, który w pierwszej połowie XIX wieku był podstawą dla Serba Vuka Karadžicia i Chorwata Ljudevita Gaja do opracowania standardowych języków literackich dla swoich narodów, pochodzi ze wschodniej Hercegowiny. Po przejęciu kontroli przez Austro-Węgry nad Bośnią i Hercegowiną (wzmocnionej po pełnej aneksji w 1908 roku), losy obu prowincji kształtowały się bardzo podobnie. Tak samo coraz wyraźniejszy był proces przekształcania się wspólnot religijnych w narodowe. Ze względu na strukturę etniczną, Hercegowina stawała się – oprócz środkowej Bośni – głównym centrum kształtowania się wspólnoty chorwackiej, wzmocnionej dodatkowo przez ożywione kontakty z sąsiednią Dalmacją. Gdy wybuchła I wojna światowa, Bośnia i Hercegowina stała się bezpośrednim zapleczem dla frontu – ze wszystkimi tego negatywnymi cechami. Ponadto sympatie jej mieszkańców rozkładały się w zależności od Hercegowina w XIX wieku i latach późniejszych Przełomowe znaczenie dla historii Bośni i Hercegowiny miał 1878 rok. Wtedy to w trakcie Kongresu Berlińskiego zdecydowano, że – w wyniku osłabienia Turcji – kontrolę nad prowincją przejmą Austro-Węgry (przy czysto formalnym zachowaniu zwierzchnictwa sułtana). Nie można pominąć przy tym faktu, że dopiero w tekście porozumienia zawartego na Kongresie Berlińskim po raz pierwszy oficjalnie użyto dwuczłonowej nazwy Bośnia i Hercegowina, i to w wersji niemieckojęzycznej – Bosnien und Herzegowina (Ančić 2006: 66). Ponadto, wtedy także ostatecznie potwierdzono wszystkie granice prowincji, które obowiązują także współcześnie (Imamović 2003: 319). Druga połowa XIX wieku miała kluczowe znaczenie również dla ukształtowania się świadomości narodowej mieszkańców Bośni i Hercegowiny. Okupacyjne władze austro-węgierskie podjęły wprawdzie próbę 3 Wśród wyznawców katolicyzmu i prawosławia powszechne były pewne tradycje typowe dla islamu, natomiast muzułmanie kultywowali wiele zwyczajów chrześcijańskich. Utrzymywaniu kontaktów służyło wspólne słowiańskie pochodzenie oraz porozumiewanie się tym samym językiem. 4 Oprócz dialektu sztokawskiego, można wyróżnić czakawski, kajkawski i torlacki. 86 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... komunistycznej Josipa Broz-Tity oraz kształtowały się zręby władzy, która po wojnie przejęła kontrolę nad całym terytorium Jugosławii. Pod koniec działań zbrojnych chorwackie elity z Hercegowiny zostały dotknięte masowymi prześladowaniami ze strony wojsk komunistycznych, co stanowiło formę zemsty za poparcie NDH. W nowym, socjalistycznym państwie Bośnia i Hercegowina stała się jedną z republik związkowych. Jedyną, w której nie można było wskazać narodu dominującego, ale trzy formalnie równorzędne – Serbów, Chorwatów i Muzułmanów (pisanych dużą literą od 1961 roku). W oficjalnej propagandzie dominowała idea „braterstwa i jedności”, dlatego wszelkie przejawy niezadowolenia ze strony przedstawicieli każdego z narodów były tłumione w zarodku. Twarda postawa komunistycznych władz doprowadziła do względnego spokoju społecznego i wyciszenia, przejściowego, jak się miało okazać, konfliktów etnicznych. przynależności etnicznej (np. serbscy ochotnicy z Hercegowiny w liczbie trzech batalionów dołączyli do wojsk Czarnogóry, podczas gdy muzułmanie, a przede wszystkim Chorwaci wspierali armię austro-węgierską). Po zakończeniu działań zbrojnych powstało Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców, później przemianowane na Królestwo Jugosławii. Mimo silnych tendencji centralistycznych i dążenia władz w Belgradzie do zatarcia wielowiekowych podziałów wewnętrznych, Bośnia i Hercegowina jako jedyna prowincja uzyskała konstytucyjne gwarancje zachowania granic, a także utrzymania niektórych spośród dotychczasowych praw, m.in. sądów szariackich dla muzułmanów (Čaušević 2005: 281). Taka sytuacja utrzymała się do 1929 roku. Wówczas król Aleksander dokonał zamachu stanu i zawiesił obowiązywanie konstytucji. Następnie narzucił nowe przepisy dotyczące podziału terytorialnego, ignorując przy tym odmienność historyczną, kulturową i etniczną poszczególnych regionów. Dotyczyło to także obszaru Bośni i Hercegowiny, który został podzielony na cztery banowiny. Takie decyzje spowodowały, że „(...) po raz pierwszy w tysiącletniej historii Bośnia i Hercegowina całkowicie zniknęła z mapy Europy” (Hoare 2007: 116-117). Królestwo Jugosławii przestało istnieć w wyniku agresji wojsk hitlerowskich i ich sojuszników w kwietniu 1941 roku. Sama Bośnia i Hercegowina, formalnie włączona do faszystowskiego państewka NDH, stała się areną niezwykle krwawych walk, toczonych właściwie między wszystkimi aktorami konfliktu, a także centrum najważniejszych wydarzeń o charakterze politycznym. Warto zwrócić uwagę, że doszło wówczas do podziału – Bośnia znalazła się w niemieckiej strefie okupacyjnej, natomiast Hercegowina we włoskiej. Od samego też początku stała się polem konfliktu międzyetnicznego – dominujący liczebnie Chorwaci w większości opowiedzieli się za nowym państwem, Serbowie ze wschodniej Hercegowiny odmówili uznania (i często tworzyli oddziały partyzanckie różnej proweniencji), a część muzułmańskiej elity domagała się autonomii. (Lučić 2006: 104). W Bośni i Hercegowinie przez większość wojny stacjonowały oddziały partyzantki Hercegowina w czasach współczesnych Rozpad Jugosławii na początku lat 90. XX wieku wywołał najtragiczniejszy konflikt zbrojny w Europie po II wojnie światowej. Szczególnie dramatyczny okazał się on w wieloetnicznej Bośni i Hercegowinie, gdzie w latach 1992-1995 w wyniku walk zginęło ok.100 tysięcy osób 5. Na większości obszaru Hercegowiny walki miały przede wszystkim charakter konfliktu między Chorwatami i Muzułmanami (od 1993 roku oficjalnie określanymi Bośniakami6), choć wschodnia część regionu (a na początku 1992 roku także centralna z Mostarem) leżała w rękach wojsk serbskich. Ciężkie walki w Hercegowinie zakończyły się de facto wiosną 1994 roku, gdy zawarto porozumienie między samozwańczymi władzami chorwackimi a zdominowanym przez Bośniaków rządem w Sarajewie. Ostatecznie wojna w Bośni i Hercegowinie zakończyła 5 Dane za: Haag utvrdio broj žrtava rata u BiH, www.dnevnik.ba z dnia 20.05.2010. 6 Bošnjaci. W języku polskim nie przyjęła się próba wprowadzenie etnonimu „Boszniak”, dlatego przeważnie używa się wobec byłych Muzułmanów określenia „Bośniak” – co jednak może wprowadzać w błąd. 87 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... się jesienią 1995 roku, parafowaniem porozumienia pokojowego w Dayton (Krysieniel 2012: 215-234). Narzucone Bośni i Hercegowinie po Dayton wewnętrzne podziały polityczno-administracyjne w żaden sposób nie odwzorowują granic historycznych, geograficznych czy gospodarczych. Utworzono dwie jednostki o szerokim zakresie autonomii – Federację Bośni i Hercegowiny (podzielono ją na 10 kantonów, z czego trzy znajdują w Hercegowinie) oraz Republikę Serbską, a granice między nimi stanowią niemal dokładne odwzorowanie linii frontu z listopada 1995 roku. W wyniku tego Hercegowina podzielona została na mniejszą część wschodnią, gdzie mieszkają Serbowie (z największym miastem Trebinje), oraz większą, zachodnią, z dominacją ludności chorwackiej i bośniackiej (z Mostarem jako największym miastem, ale podzielonym na część chorwacką i bośniacką). Głębokie podziały etniczne stały się chyba najbardziej charakterystycznym wyróżnikiem tego regionu. Jak pisze Mirko Pejanović, gdyby uwzględnić czynniki racjonalne, w Bośni i Hercegowinie powinny zostać wyodrębnione cztery regiony ze stolicami w Banja Luce, Sarajewie, Tuzli i Mostarze. Ten ostatni obejmowałby obszar Hercegowiny, opierając się na wykształconych przez wieki powiązaniach ekonomicznych, geograficznych, kulturowych i społecznych (Pejanović 2007: 69). Za krok – choć z perspektywy lat trzeba uznać, że o niewielkim znaczeniu – w stronę racjonalnego podziału administracyjnego państwa można uznać działalność (od 2001 roku) regionalnych agencji rozwoju, finansowanych m.in. przez Komisję Europejską i Bank Światowy. We wspomnianym projekcie za najbardziej efektywny dla rozwoju gospodarczego uznano podział państwa na pięć makroregionów z siedzibami w Sarajewie, Banja Luce, Tuzli, Zenicy oraz Mostarze. Ten ostatni („Makroregion ekonomiczny Hercegowina”) obejmuje 27 gmin, z czego 21 znajduje się w Federacji Bośni i Hercegowiny, a sześć w Republice Serbskiej (Sadiković 2006: 152). Oprócz granic polityczno-administracyjnych ukształtowały się w Hercegowinie (jak i w Bośni) głębokie podziały kulturowe, często jednakże wytyczane na siłę. Bez wątpienia można wskazać w tym miejscu przykład języka. W latach 90. XX wieku Serbowie wykazali przywiązanie do cyrylicy, której praktycznie na tym obszarze nie używano od czasów II wojny światowej. Do tego zaczęli używać wariantu ekawskiego, stosowanego w Serbii. Chorwaci z kolei starają się nawiązywać do „czystego” chorwackiego, opartego na wariancie jekawskim. Nasiliła się również wśród nich presja na tworzenie nowych wyrazów – aby tylko odróżnić się od języka serbskiego. Takie postępowanie stwarza przestrzeń dla nowego języka: bośniackiego, używanego przez Bośniaków, czyli dawnych Muzułmanów (Szul 2009: 329). Zawiera on konstrukcje składniowe z obu wariantów jednocześnie, wzajemnie się przenikające i mieszające. Upraszczając – pod względem gramatyki i wymowy bośniacki bliższy jest językowi chorwackiemu, a pod względem słownictwa – serbskiemu. Podobne granice o raczej nieformalnym charakterze pojawiły się po wojnie w przypadku kwestii wyznaniowej. O ile za czasów Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii różnice konfesyjne miały marginalne znaczenie (normą było np. wspólne obchodzenie świąt przez wyznawców różnych religii), to już w trakcie konfliktu wiara, a właściwie jej symbole, zaczęła odgrywać kluczowe znaczenie. W całym państwie, w tym także na obszarze Hercegowiny, doszło do przeprowadzonych w sposób masowy i zaplanowany zniszczeń „nieprawomyślnych” świątyń. Po wojnie blokowano odbudowę tych zniszczonych miejsc kultu, które nie należały do dominującego na danym obszarze – w następstwie czystek etnicznych – narodu. Doskonałym przykładem rywalizacji wspólnot religijnych jest sytuacja w największym mieście Hercegowiny, Mostarze, oraz w jego okolicach. Ma tam miejsce swoisty „wyścig wysokościowy” między meczetami i kościołami, a jego symbolem jest katolicki krzyż na wznoszącej się nad miastem górze Hum. Jest on słabo dostrzegalny ze strony dzielnic zamieszkanych przez Chorwatów, ale za to doskonale widoczny z części muzułmańskiej (Babić 2008). 88 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... nawet wybijała się na niezależność. Była częścią różnych królestw i imperiów – chorwackiego, węgierskiego, serbskiego, bośniackiego, tureckiego, austro-węgierskiego, NDH i dwóch Jugosławii. Choć obecnie często pomijana (nawet w oficjalnym nazewnictwie7), stojąca w cieniu silniejszego partnera – Bośni, po czystkach etnicznych i przedzielona linią rozgraniczającą dwie jednostki – Federację i Republikę, odróżnia się jako region swoją wielowiekową historią, tradycją i silnymi związkami z Dalmacją. Jak pisze Božo Žepić: „Hercegowina, jej mieszkańcy i narody, i jej bogata kulturowo-historyczna spuścizna nie mogą zaniknąć, ponieważ stoi za nimi wysoki poziom rozwoju cywilizacyjnego” (Žepić 2006: 149). Odpowiadając na pytanie postawione we wstępie można stwierdzić, że wprawdzie Hercegowina stanowi po części pewne wyobrażenie jej mieszkańców, to jednak bez wątpienia ma tyle specyficznych cech, iż należy traktować ją jako odrębny, realny byt, stanowiący wraz z Bośnią jedno państwo. Warto mieć więc na uwadze, że kraj ze stolicą w Sarajewie to nie tylko powszechnie znana i kojarzona Bośnia, ale, choć mniejsza i czasami pomijana, także i Hercegowina. Zakończenie Słusznie zauważa Joanna Kurczewska, że „(...) zjawisku otwierania się granic politycznych towarzyszy odradzanie się etniczności i regionalizmów, co prowadzi do ponownego definiowania i wzmacniania granic kulturowych. (...) linie demarkacyjne tworzy rasa, język, religia, patriotyzm regionalny czy bagaż doświadczeń historycznych” (Kurczewska 2005: 18). Jednocześnie na tak skomplikowanym pod względem etnicznym obszarze, jakim są Bałkany Zachodnie, obraz granic terytorium etnicznego jest niezwykle mętny. Przestrzeń życiowa nie pokrywa się z obszarem zamkniętym granicami państwowymi, oficjalnymi, przekracza nawet takie naturalne bariery, jakimi są góry czy rzeki (Čolović 2001: 41). Wielu mieszkańców tego regionu zapewne mogłoby się podpisać pod następującą wypowiedzią pewnego dziennikarza z dziennika „Vjesnik”: „Hercegowińczyk (oryg. Hercegovac – przyp. K.K) oznacza dzisiaj znacznie więcej niż tylko termin geograficzny. To w kolektywnym odczuciu bardziej jednostka obdarzona pewnymi określonymi cechami, a nie tylko przynależność terytorialna” (Dodig 2006: 86). Patrząc z perspektywy historycznej, nie jest to osąd bezpodstawny. Hercegowina przez długi czas zachowywała jedność terytorialną – jako księstwo, sandżak, okręg; czasami 7 Przykładem takiego postępowania niech będzie następująca sytuacja: w 2005 roku ambasador Bośni i Hercegowiny przy NATO, Sven Alkalaj, na dokumentach jako oficjalną nazwę swojej placówki w języku francuskim przyjął Ambasade de Bosnie, całkowicie ignorując człon „Hercegowina”. Literatura: Ančić, M. (2006). Što je Bosna bez Hercegovine. Status, nr 8. Babić, D. (2008). Bošnjački raskoli. Nova srpska politička misao. Pobrano 16.11.2013, z: http:// www.nspm.rs/sudbina-dejtonske-bih-i-republika-srpska/bosnjacki-raskoli.html?alphabet=l. Balcer, A. (2008). Zarys rozwoju bośniackiej tożsamości narodowej w Bośni. W: P. Żurek (red.), Tantum Historiae. Księga ofiarowana profesorowi Mieczysławowi Tantemu w osiemdziesiątą rocznicę urodzin. Bielsko-Biała. Bański, J. (2010). Granica w badaniach geograficznych – definicja i próby klasyfikacji. Przegląd Geograficzny, nr 4. Čaušević, D. (2005). Pravno politički razvitak Bosne i Hercegovine. Dokumenti sa komentarima. Sarajevo: Magistrat. Čolović, I. (2001). Polityka symboli. Eseje o antropologii politycznej. Kraków: Univeritas. Dodig, R. (2006). Hercegovina ili edej o „zemlji na ćenaru”. Status, nr 8. Filipović, M. (2009). Ko smo mi Bošnjaci? Duh Bosne, nr 2. Goluža, B. (1995). Katolička crkva u Bosni i Hercegovini 1918.-1941. Mostar: Teološki institut. Hoare, M.A. (2007). The History of Bosnia. From the Middle Ages to the Present Day. London: Saqi Books. 89 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW... Ibrahimagić, O. (1998). Državno-pravni razvitak Bosne i Hercegovine. Sarajevo: Biblioteka Posebna Izdanja. Imamović, M. (2003). Bošnjački etnos: identitet i ime. Prilozi, nr 32. Imamović, M. (2006). Osnove upravno-političkog razvitka i državnopravnog položaja Bosne i Hercegovine. Sarajevo: Pravni fakultet Univerziteta u Sarajevu. Krysieniel, K. (2012). W cieniu Dayton. Bośnia i Hercegowina między etnokracją a demokracją konsocjonalną. Warszawa: Wydawnictwo Sejmowe. Kurczewska, J. (2005). Granice III RP jako problem badawczy. W: M. Malikowski, D. Wojakowski (red.), Granice i pogranicza nowej Unii Europejskiej. Z badań regionalnych, etnicznych i lokalnych. Kraków: Zakład Wydawniczy Nomos. Lučić, I. (2006). Ima li Hercegovine? Status, nr 8. Malcolm, N. (2002). Bosnia. A Short History. London: Pan Books. Muszyński, W. (2009). Wieloznaczność granic w doświadczeniu jednostkowym i społecznym w epoce globalizacji. W: W. Muszyński, E. Sikora (red.), „Pod wielkim dachem nieba”. Granice, migracje i przestrzeń we współczesnym społeczeństwie. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Pejanović, M. (2007). Istorijsko oblikovanje regija i mogućnosti upostave regionalne strukture Bosne i Hercegovine u postdejtonskom periodu. Godišnjak Fakulteta političkih nauka, nr 2. Rapacka, J. (2002). Śródziemnomorze – Europa Środkowa – Bałkany. Studia z literatur południowosłowiańskich. Kraków: Universitas. Sadiković, E. (2006). Regionalizacija Bosne i Hercegovine kao predpostavka integracije u Evropsku uniju. Godišnjak Fakulteta političkih nauka, nr 1. Sotirović, V.B. (2009). Bosanski jezik, Bošnjaci i Bosna i Hercegovina. Nova srpska politička misao. Pobrano 15.11.2013, z: http://www.nspm.rs/sudbina-dejtonske-bih-i-republika-srpska/ bosanski-jezik-bosnjaci-i-bosna-i-hercegovina.html. Szul, R. (2009). Język – naród – państwo. Język jako zjawisko polityczne. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Vukoja, M. (2004). U potrazi za identitetom. Status, nr 4. Žepić, B. (2006). Hercegovina između negiranja i opstanka. Status, nr 8. 90 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Wielka Brytania jako region pogranicza. Tożsamości i artykulacja interesów politycznych Magdalena Katana1 Abstract: Great Britain as a borderland. Regional identities and political reality. The aim of this article is to look at the political reality of the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland from the perspective of borderlands understood as a result of political action, an area in which they are expressed, but at the same time are the driving force of these processes. Identities of borderlands play a significant role in shaping political reality in the UK. Their diversity, the strength of their interests’ articulation, participation in political rivalry, although it was not the only factor, have determined the current political system of the state to a large extent. At the same time the impact of political transformations on changes in the identities is noticeable. More and more of them, in addition to their own national/regional identification, also indicates the relationship with the United Kingdom as a whole, which suggests that devolution rather strengthens the state, than leads towards disintegration, although such a risk exists in reality. Keywords: Great Britain, devolution, national identity, England, Scotland, Wales, Northern Ireland Streszczenie: Celem artykułu jest spojrzenie na rzeczywistość polityczną Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z perspektywy pogranicza. Jest ono rezultatem działań politycznych, obszarem, w którym znajdują one swój wyraz, ale i na zasadzie sprzężenia zwrotnego są siłą napędową tych procesów. Tożsamości pogranicza w Wielkiej Brytanii odgrywają znaczącą rolę w kształtowaniu rzeczywistości politycznej. Ich zróżnicowanie, siła artykulacji interesów, uczestnictwo w rywalizacji politycznej, w dużej mierze, choć nie był to czynnik jedyny, przesądziły o obecnym kształcie ustrojowym państwa. Jednocześnie zauważalny jest, subtelny na razie, wpływ przeobrażeń ustrojowych na zmiany tożsamości. Coraz więcej mieszkańców, obok identyfikacji narodowej /regionalnej, wskazuje także na związki z Wielką Brytanią jako całością, co świadczy o tym, że Zjednoczone Królestwo, dzieląc się władzą raczej umacnia państwo niż prowadzi je ku rozpadowi, choć takie ryzyko przy dewolucji w brytyjskich warunkach istnieje. Słowa kluczowe: dewolucja, Wielka Brytania, tożsamość narodowa, Szkocja, Anglia, Walia, Irlandia Północna Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/katana_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Katana, M. (2013). Wielka Brytania jako region pogranicza. Tożsamości i artykulacja interesów politycznych. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 91-105. Wstęp Ponadto, chociaż zagadnienie znajduje się w orbicie zainteresowań wielu dyscyplin (m.in. geografia, historia, etnografia, socjologia), nie zostało ono włączone do żadnej z nich, lecz stało się przedmiotem interdyscyplinarnych dyskusji, a więc paradoksalnie pograniczem różnych nauk. Brak jednolitej teorii, zaplecza definicyjnego oraz ścisłe powiązanie z problematyką pojęć pokrewnych, takich jak „granice”, „nadgranicze”, „przygranicze” i „transgranicze” Podjęcie próby uczynienia kategorii pogranicza i wszystkiego, co się z nim wiąże, punktem wyjścia w badaniach rzeczywistości politycznej jest zadaniem dość ambitnym. W pierwszym momencie propozycja ta budzi konsternację, chociażby z uwagi na stan wiedzy w zakresie teorii pogranicza. Sam termin nie doczekał się przecież dotychczas jednolitej interpretacji, zaś kryteriów klasyfikacyjnych pozwalających wyodrębnić rodzaje pogranicza stale przybywa. 1 Magdalena Katana: absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. 91 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... czynią tę kwestię jeszcze bardziej skomplikowaną. Nie oznacza to jednak, że jest to zadanie niemożliwe. Niemal 30 lat temu francuski historyk Pierre Vilar stwierdził, że historię świata najlepiej widać z granic/pograniczy1. Wydaje się więc, że nic nie stoi na przeszkodzie, by również dzieje państwa i jego ustroju analizować przez ich pryzmat. Celem niniejszych rozważań jest spojrzenie na rzeczywistość polityczną Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z perspektywy pogranicza. Państwo to nie tylko geograficznie jest oddzielone od reszty kontynentu, ale i jego historia czyni je wyjątkowym. Obejmuje ono cztery samodzielne terytoria (Anglia, Szkocja, Walia i Irlandia Północna) zamieszkane przez pięć (uznanych) grup narodowościowych: Anglików, Brytyjczyków, Szkotów, Walijczyków i Irlandczyków Północnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w Europie wielonarodowość wpisana jest w funkcjonowanie wielu państw, gdyby nie ustrój polityczny. Wielka Brytania jest unią realną wymienionych czterech części składowych. Formalnie jest to państwo unitarne, ale o silnym stopniu decentralizacji (a nie zawsze tak było), ponieważ terytoria dysponują dość daleko idącą możliwością decydowania o swoich sprawach. W Zjednoczonym Królestwie usankcjonowano odrębności terytorialne (i związane z nimi identyfikacje etniczne/ narodowościowe) poprzez cesję uprawnień centralnych. Jednak, w odróżnieniu od innych państw, gdzie zastosowano model federacji, odgórnego podziału obejmującego także część suwerennych praw, w Wielkiej Brytanii przeprowadzono dewolucję. To pewnego rodzaju daleko idąca (Czapiewski 2011) decentralizacja władzy w państwie unitarnym, polegająca na przekazaniu podporządkowanemu organowi, pochodzącemu z wyborów opartych na kryterium geograficznym, funkcji wykonawczych pełnionych dotychczas przez ministrów i Parlament Zjednoczonego Królestwa (Bogdanor 2001). Inaczej niż w państwie federalnym, nastąpiło to niejako „od dołu ku górze”, przy czym suwerenność nadal przysługuje państwu. Zatem, jak to ujął Tomasz Czapiewski, „znaczenie dewolucji opiera się na dwóch sprzecznych zasadach: suwerenności i supremacji Parlamentu oraz samorządności w sprawach wewnętrznych Szkocji, Walii i Irlandii Północnej” (Czapiewski 2011: 12). Należy też zauważyć, że o ile w innych krajach, nawet wielonarodowych, istnieje jedna dominująca tożsamość narodowa, w Wielkiej Brytanii sytuacja jest bardziej złożona. Dużą rolę odgrywa tu siła (lub słabość) tożsamości państwowej. W Zjednoczonym Królestwie dominująca narodowa tożsamość – angielska – łączy się dość silnie z identyfikacją państwową – brytyjską (Tierney 2009), podczas gdy w innych częściach Zjednoczonego Królestwa, gdzie tożsamość etniczna/narodowa opiera się o negację „angielskości”, także „brytyjskość”, która ma wyrażać jedność kraju, ma, przynajmniej na razie, znikome (chociaż podlegające pewnym ciekawym zmianom) znaczenie. Nie bez znaczenia jest, że Anglicy stanowią 84 proc. populacji Zjednoczonego Królestwa. Znalazło to wyraz w asymetrii rozwiązań dewolucyjnych. Każde z terytoriów otrzymało tyle swobody i w takim zakresie, jaki był mu potrzebny. Tymczasem to właśnie Anglia jest jedynym, którego dewolucja nie objęła, gdyż nie wydawało się to konieczne. Należy też wziąć pod uwagę, że ani Szkocja ani Walia nie mają odniesienia do żadnego istniejącego współcześnie państwa, inaczej zaś Irlandia Północna, historycznie związana z Irlandią. Należałoby zbadać specyfikę wymienionych tożsamości, by określić, na czym się opierają, jaki jest ich charakter i w jaki sposób determinują rzeczywistość polityczną, przez chociażby poparcie (bądź nie) dla dewolucji. Ponadto, nie tylko chęć zarządzania zróżnicowaniem narodowościowym wewnątrz terytorium stanowiła przesłankę dewolucji. Z pewnością chodzi też o sprawne zarządzanie państwem, bo dewolucja jest wartością samą w sobie, lokując podejmowanie decyzji na innych niż centralny szczeblach, a poprzez to wzmacnia demokrację i realizuje zasadę pomocniczości. Nie można więc wykluczyć – a nawet należy go uwzględnić – wpływu 1 Autor użył terminu frontier, co stanowi pewien problem terminologiczny, który należy wyjaśnić, jednak niezależnie od ustaleń w tej materii, z uwagi na pokrewieństwo etymologiczne granicy i pogranicza, twierdzenie to można zaadaptować do badań w zakresie nauk politycznych. 92 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... globalizacji i towarzyszącego jej procesu regionalizacji, indywidualizacji, tendencji do instytucjonalizacji pośredniego szczebla administracji publicznej, na efektywniejszą realizację celów administracji centralnej (Cole 2006). Z drugiej strony lepiej było podzielić się władzą, niż utracić ją całkowicie. Nie ulega wątpliwości, że opisane rozwiązania polityczne determinuje specyfika pogranicza. Istnienie pograniczy jest rezultatem działań politycznych, obszarem, w którym znajdują one swój wyraz, ale i – na zasadzie sprzężenia zwrotnego – jest siłą napędową tych procesów. Jako pewien terytorialny układ strukturalny wraz z dynamiką jego zmian i całokształtem międzyludzkich kontaktów, a więc ład powstały w ich wyniku (Sadowski, 2008), z całą pewnością może być rozważany politycznie. Ludność pogranicza artykułuje pewne potrzeby, które stają się interesami politycznymi, a dla ich realizacji uczestniczy ona w rywalizacji politycznej, determinując rozwiązania polityczne w całości terytorium państwa. W 2014 roku Wielką Brytanię czeka referendum, w którym Szkocja zdecyduje, czy chce dalej korzystać z dewolucji, poszerzając jej zakres, czy uniezależnić się i zdestabilizować unię (Black 2011). Ponadto, żądania autonomii coraz wyraźniej wysuwa także Kornwalia (Ferguson 2009; Deacon, Cole, Tregidga 2003). Dewolucja w brytyjskim wydaniu to proces zainicjowany przez kultury pogranicza. Może wzmocnić Unię przez to, że uwzględnia odrębności, ale stwarza jednocześnie okazję do separatyzmu. Czy odmienności terytorialno-narodowościowe wpływają na przebieg procesu dewolucji i czy, a jeśli tak, to jak oddziałuje on na nie zwrotnie? na podstawowe pojmowanie pogranicza oraz umiejscowić tę kategorię jako punkt wyjścia dla dalszych rozważań. Etymologia pojęcia oraz słownikowa jego definicja określająca pogranicze jako „teren wzdłuż granicy, obszar wyodrębniający się naturalnie, historycznie, kulturowo, itp. lub obszar wyodrębniony administracyjnie” (Dunaj 1998: 93) pozwalają na stwierdzenie związków terminu z pojęciem granicy. Ta ostatnia to „miejsce, gdzie kończy się jakiś obszar, linia oddzielająca obszar od innego, umowna linia oddzielająca terytoria, linia podziału, czynniki różnicujące zjawiska, ograniczony zasięg, zakres czegoś, kres możliwości” (tamże: 286). Nie są to terminy tożsame. W języku polskim różnicę widać dość wyraźnie, a przynajmniej jest ona wyczuwana intuicyjnie. Tymczasem w języku angielskim sytuacja jest nieco bardziej złożona. Funkcjonują w nim pojęcia: „border”, „boundary”, „borderline”, „frontier” i „borderlands”. „Border”, czyli granica, oznacza linię separującą dwa państwa, albo obszary niekoniecznie fizyczne. Granica, dopiero postrzegana jako strefa, określana jest pograniczem „borderland(s)”. Jednak w literaturze przedmiotu w tym kontekście pojawia się także słowo „frontier”. Problem z tym pojęciem polega na zamiennym używaniu go (głównie przez amerykańskich autorów) jako synonimu granicy albo na określaniu nim pogranicza, jeśli jest to obszar wokół granicy. To strefa kontaktu z, albo bez wyraźnego (fizycznego, albo symbolicznego) odgraniczenia wskazującego na podział przestrzenny (science.jrank.org 2013). Pogranicze często określane jest także metaforycznie jako każda granica między znanym i nieznanym, „swoim” a „obcym” (Gątkiewicz, Kocoń, Skowron 2013). To miejsca szczególne, tak realne, jak i symboliczne, gdzie obserwuje się konflikt, adaptację, przenikanie. Powyższe ustalenia są o tyle istotne, że – poprzez powiązanie z kategorią granicy – pozwalają umieścić pogranicze w pewnym kontekście politycznym. Granica jest przecież elementem organizacji przestrzeni, wyrazem instytucjonalizacji terytorium, a więc wykazuje związki z kategorią tożsamości, władzy i suwerenności. Owe realne granice niekoniecznie pokrywają się z tymi w świadomości ludzkiej. Pogranicza - symbole i obszary władzy Trudno wyobrazić sobie przeprowadzenie analizy dotyczącej wpływu pogranicza na rzeczywistość polityczną bez zidentyfikowania głównego punktu rozważań. Jak już zasygnalizowano we wstępie, zadanie to nie będzie łatwe. Pozornie prosty koncept pogranicza doznaje komplikacji już na etapie budowania zaplecza terminologicznego. Chociaż żadne pogłębione analizy w tej materii nie stanowią przedmiotu niniejszych rozważań, warto wskazać 93 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Bez wątpienia pogranicze, które ma pierwotny wobec granicy charakter, jest tworem politycznym (Simonides 1994: 94). W literaturze przedmiotu pojawia się wiele definicji pogranicza przydatnych w rozważaniach politologicznych. To, jak podkreśla Andrzej Sadowski, „zagęszczenie granic politycznych, historycznych, społeczno-kulturalnych, religijnych i etnicznych, które stanowią czynne (będące składnikiem współczesnej świadomości lub pamięci społecznej mieszkańców danego obszaru) wyposażenie kulturowe mieszkańców” (Sadowski 2008: 20). Z kolei Thomas M. Wilson i Hastings Donnan wskazują, że pogranicza to miejsca i procesy tożsamości i polityki, pełniące istotną rolę w kształtowaniu relacji pomiędzy tożsamością, terytorium i suwerennością (Wilson, Hastings 2012). Podobnie uważa Anna Ball, podkreślając, że pogranicze to nie tylko geograficzna struktura, ale struktura władzy, gdzie ujawnia się arbitralną budowę zarówno terytorium, jak i tożsamości kulturowej (Ball, 2005). Polityczny wymiar pogranicza uważać należy za rezultat istnienia tożsamości zbiorowych, także tych regionalnych będących odmianą tożsamości społecznej i kulturowej, funkcjonujących w oparciu o wspólne lub zbliżone dla wszystkich, albo większości aktorów systemy wartości, norm, obyczajów, zwyczajów, języków, gospodarki, określonego terytorium (Bokszański 1989). To nie tylko miejsce, ale społeczne procesy. Przedstawiciele nauki zauważają, że „pogranicze jest fizycznie obecne zawsze, gdy dwie albo więcej kultur się zazębia, styka, ludzie różnych ras zajmują to samo terytorium, gdzie stykają się klasy i gdzie przestrzeń pomiędzy dwiema jednostkami kurczy się rodząc zażyłość” (Anzaldūa 1999: 9), że jest to „leżący poza centrum obszar zróżnicowań, inności i odmienności, (…) obszar, na którym występuje określony typ stosunków międzyludzkich” (Simonides 1994: 46). Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, właśnie na pograniczu instytucjonalizują się kontakty międzykulturowe. Analizując pogranicze, wskazuje on na istnienie pogranicza administracyjno-politycznego (granice wewnątrz państwa) oraz społecznego, dla identyfikacji którego wyodrębnić należy trzy ważne odrębne kategorie: społeczny obszar pogranicza, pograniczność oraz pogranicze (Sadowski 2008). Społeczny obszar pogranicza to niejako baza, „wyodrębnione terytorium (przestrzeń), trwale zamieszkiwane przez przedstawicieli dwóch lub więcej zbiorowości społecznych, wyposażonych w możliwe do określenia odrębne kultury lub ich autonomiczne części, a przede wszystkim traktowane jako odrębne w społecznej świadomości” (Sadowski 2008: 19). Andrzej Sadowski określa elementy statyczne pogranicza takie jak struktura społeczna i kulturowa danego terytorium, stopień jego instytucjonalizacji. Dynamiczny wymiar pogranicza nazywa on pogranicznością i traktuje jako „przejaw wielości wysiłków jednostkowych i zbiorowych, skierowanych na przekraczanie granic, na poznanie innych w połączeniu z tworzeniem koniecznych ku temu warunków instytucjonalnych” (tamże: 22). Kategoria ta służy do określenia m.in. „treści społeczno-kulturowych dziejących się na pograniczach (…), związanych z zamieszkaniem tam przedstawicieli dwóch lub więcej kultur, (…) zabiegów o dominację, o wyjścia z sytuacji subordynacji, a także powiązań tych treści ze sferą ekonomiczną, polityczną, historyczną itp” (tamże). W dłuższej perspektywie charakter pograniczności na pograniczach wytwarza określony ład stosunków międzykulturowych, który można nazwać pograniczem społecznym. Widać wyraźnie, że pogranicze to już nie tylko kategoria geograficzna, niejako peryferia organizmu państwowego (rubieże czy kresy), lecz twór funkcjonujący w określonej rzeczywistości politycznej i samo ma udział w jej tworzeniu. Według Iry Williama Zartmana jest to miejsce, w którym „państwo styka się ze społeczeństwem” (Zartman 2010: 3). Natomiast Thomas M. Wilson i Hastings Donnan uważają pogranicze za „przestrzenne i czasowe sektory relacji pomiędzy lokalnymi społecznościami albo państwami”, gdzie nierzadko władza jest kwestionowana, grupy artykułują swoje interesy, negocjują relacje podporządkowania (Wilson i Donnan 2000: 23). Ci sami autorzy widzą w nim symbol zróżnicowania władzy państwa, instytucje społecznego przymusu, nawet sieci rywalizujące z państwem. Można zatem powiedzieć, że obszar pogranicza 94 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... obejmuje przestrzeń społeczną oraz występujące tam struktury polityczne, ekonomiczne, społeczno-kulturowe oraz kontakty interkulturowe (Sadowski 2008). Kategoria pogranicza jest zatem bez wątpienia przydatna jako punkt wyjścia dla badań narodu i grup etnicznych (kulturowych), kontaktów (między)kulturowych, relacji etnicznych, zróżnicowanego pod wieloma względami społeczeństwa. Spośród prezentowanych w literaturze poglądów warto wymienić ten Grzegorza Babińskiego, który z pojęciem pogranicza jako obszaru władzy, symbolu, wiąże pewną ideę, misję w odniesieniu do centrum. Według wspomnianego autora, ideologie pogranicza „związane były zawsze z dążącymi do dominacji na tych obszarach zbiorowościami zewnętrznymi, najczęściej narodami, bądź z dążącymi do mniejszej czy większej autonomii zbiorowościami z obszarów pogranicza” (Romanowicz 2006: 201). Definiowanie kategorii pogranicza, wraz z upływem czasu, podlega modyfikacjom. Jej rozumienie, od stricte geograficznego, opisującego obszar graniczny, zwykle na peryferiach państwa, ewoluowało odrywając się od granic politycznych i administracyjnych. Dotyczy po prostu obszarów państwa, w których istnieje wyraźna świadomość społecznej odrębności (Szczepański 1997). Ewoluowały też społeczności, które dążą do upodmiotowienia obszarów pogranicza poprzez programy regionalnej autonomii czy nawet politycznej odrębności (Romanowicz 2006). W rozważaniach o pograniczu zaczyna być widoczny regionalizm, mówi się o regionach pogranicza (Szczepański 1997). Wystarczy zwrócić uwagę na podobieństwo podstawowej interpretacji pogranicza do pojęcia regionu. W wydawnictwach encyklopedycznych, słownikach, leksykonach region określa się jako „wydzielony, stosunkowo jednorodny obszar odróżniający się od innych, przyległych terenów określonymi cechami naturalnymi lub nabytymi o różnym charakterze” (Petrozolin-Skowrońska 1996: 481). To twór czasowo-przestrzenny, oparty na istnieniu związków przyczynowo-skutkowych, w przeciwieństwie do pozostałych części obszaru lub strefy, istniejący niezależnie od podziałów instytucjonalnych obszar o określonym zespole cech, (obszar) zintegrowany pod względem wielu cech, które różnią go od obszarów sąsiednich (Leszczycki 1965). Nietrudno też zauważyć, że istotnie na procesy warunkujące funkcjonowanie pogranicza oddziałuje polityka Unii Europejskiej wspierająca różnorodność, zwłaszcza tę kulturową, etniczną, tożsamościową, oraz regiony. Ta tendencja to tzw. idea mid-level (średniego poziomu) wpisana w regionalizm europejski, gdzie dla celów społeczno-ekonomicznych tworzy się możliwie jednorodne wewnętrznie jednostki administracyjne blisko szczebla centralnego jako ogniwa pośredniczące między państwem a lokalnymi społecznościami. Są to twory o mniejszej lub większej swobodzie. Niektóre z nich funkcjonują samodzielnie na forum Unii Europejskiej. Specyfika brytyjskiego pogranicza Analizując charakter pogranicza w Wielkiej Brytanii, należy uznać, że są to właściwie samodzielne regiony, których powstanie stanowi rezultat długotrwałych procesów tożsamościowych, wspieranych obecnie przez tendencje regionalne Unii Europejskiej. Bez wątpienia występuje tu element terytorium, więzi z nim, odrębności tożsamościowej. Nie są to regiony marginalizowane, na obrzeżach, lecz styk odmiennych tożsamościowo, politycznie i gospodarczo obszarów. Nie oddziela ich w zasadzie żadna granica, chociaż w świadomości nadal symbolami rozgraniczającymi są Mur Hadriana (dla Szkocji), Wał Offy (w przypadku Walii) oraz Kanał Świętego Jerzego, Morze Irlandzkie i Kanał Północny dla Irlandii Północnej. Na czterech odrębnych terytoriach egzystuje pięć tożsamości. Zostaną one pokrótce przedstawione poniżej. Zanim to jednak nastąpi warto zauważyć, że w zasadzie większość tożsamości, choć wykazuje celtyckie pochodzenie, jest jednak odmienna. Inna w Szkocji, gdzie ma charakter bardziej obywatelski niż etniczny (Kalupa 2010), inna w Walii, gdzie zbudowana jest w oparciu o wspólnotę kultury i języka (Kaniasta 2010). W Irlandii Północnej zaś istotną rolę odgrywa pierwiastek etniczno - religijny. Ani Szkocja ani Walia nigdy nie 95 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... tworzyły państwa. Inaczej jest w przypadku Irlandii Północnej, ponieważ ta część mieszkańców, która identyfikuje się z Irlandią, posiada państwo, z którym wiąże swoją historię. Wszystkie wymienione regiony bez wyjątku zbudowane są za to na zasadzie negacji tożsamości angielskiej, jednak, co ciekawe nie odrzucają „brytyjskości”. Ta rozumiana jest jako „legalno-instytucjonalne ramy funkcjonowania i specyficzne porozumienia, które łączą Zjednoczone Królestwo w całość. Wiąże się ją także z patriotyczną lojalnością wobec Korony, protestanckiej sukcesji i posłuszeństwem wobec prawa stanowionego przez parlament” (Kalupa 2010: 14). Tworzy to interesującą sytuację, w której tak rozumiane regiony pograniczne tworzą unię w takich, a nie innych warunkach politycznych. Zgodnie z badaniem Census 2011 dla Wielkiej Brytanii, Anglicy stanowią 83,9 proc. populacji, Szkoci 8,4 proc., Walijczycy 4,8 proc., zaś Irlandczycy Północni 2,9 proc. (Office for National Statistics 2011). Jednak to nie dominująca grupa narodowa, lecz pozostałe, swoimi działaniami przyczyniły się do zmian ustrojowych w Zjednoczonym Królestwie. Najliczniejszą po dominujących Anglikach grupą narodową są Szkoci. Anna Kalupa, dokonując wnikliwej analizy zagadnienia, wskazuje, że ich tożsamość narodowa nieustannie deprecjonuje wszystko co angielskie, eksponując różnice pomiędzy Szkotami i Anglikami w każdej dziedzinie. Chociaż funkcjonuje w oparciu o pamięć własnej przeszłości, własne punkty odniesienia, zarówno kulturowe, terytorialne, jak również społeczne i polityczne, to symbolika kulturowa ustępuje wspólnym wartościom obywatelskim i politycznym Szkotów. Jest to widoczne chociażby w tym, że języki narodowe gaelicki i szkocki, jako jedne z najważniejszych czynników umacniających tożsamość narodową, nie odgrywają znaczącej roli w procesie identyfikacji narodowej, ustępując językowi angielskiemu (Kalupa 2010). Podobną zależność można zaobserwować w odniesieniu do religii. Chociaż dla szkockiej tożsamości narodowej niebagatelne znaczenie ma istnienie kościoła narodowego (Kirk), będącego największą wspólnotą wyznaniową w Szkocji (przynależność do niego deklaruje mniej więcej 40 proc. populacji), przestał on pełnić stricte religijne funkcje, choć nadal jest nośnikiem istotnych wartości. Z elementu kultury, Kirk stał się w dużej mierze instytucją społeczną o dość dużym znaczeniu, uczestniczącym w publicznych debatach dotyczących Szkocji, w tym dotyczących szkockiego statusu w ramach dewolucji (Keating 2001). Wątpliwa siła oddziaływania tych czynników na tożsamość nie oznacza, że nie kultywuje się tradycji. Szkoci są postrzegani jako szczególnie aktywni w tym względzie, jednak w literaturze podkreśla się, że szkocka identyfikacja niewiele ma wspólnego z „dawną ludową pamięcią”, raczej jej nośnikami są rozwinięte formy społeczeństwa obywatelskiego w postaci stowarzyszeń, organizacji odwołujących się do szkockich tradycji (Kalupa 2010). Tożsamość Szkotów wyrażana jest także przez konkretne poglądy polityczne i wiąże się z udziałem w rywalizacji politycznej oraz konkretnymi wyborczymi zachowaniami, o których będzie mowa dalej. O identyfikacji narodowej w tej części Wielkiej Brytanii wiele mówią badania tożsamości. Wynika z nich, że ponad 70 proc. uczestników badania, postawionych przed wyborem jednej tylko tożsamości, wskazuje na szkocką (tab. 1). Z danych wyraźnie wynika, że identyfikacja szkocka wypiera brytyjską – państwową. Ponad trzy razy więcej osób deklaruje się jako Szkoci niż Brytyjczycy. Na silne więzi ze Szkocją wskazują także badania, w których ankietowani mieli możliwość uszczegółowienia swoich postaw tożsamościowych (tab.2). Jak wynika z zestawionych danych, zdecydowanie mały jest odsetek osób tożsamości „brytyjskiej nie szkockiej” i „bardziej brytyjskiej niż szkockiej”. Przeważają wskazania „bardziej szkocka niż brytyjska” i „szkocka nie brytyjska”. Uważa się jednak, że tożsamość Szkotów należy określić bardziej jako regionalną niż narodową. Nie podkreślają oni bowiem etnicznego ekskluzywizmu. To także tożsamość obywatelska, gdzie liczą się zasady egalitaryzmu, otwartości, równości szans i godnego poziomu życia (Kalupa 2010). Przy tym, wziąwszy pod uwagę, że duży odsetek traktuje brytyjskość inkluzywnie, a wielu uważa się w takiej samej 96 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Tabela 1. Identyfikacja narodowa w Szkocji w latach 1996-2010 przy możliwości wyboru tylko jednej tożsamości (%) tożsamość rok 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 brytyjska - 20 - 17 13 16 18 20 19 14 14 19 - 15 19 szkocka - 72 - 77 80 77 75 72 75 79 78 72 - 73 73 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. Tabela 2. Identyfikacja narodowa w Szkocji w latach 1997-2010 przy możliwości wyboru pełniejszego określenia tożsamości (%) tożsamość rok 1997 1999 2000 2001 2003 2005 2006 2007 2009 2010 szkocka nie brytyjska 23 32 37 36 31 32 33 27 27 28 brytyjska nie szkocka 4 4 4 3 4 5 5 6 4 4 bardziej brytyjska niż szkocka 4 3 3 3 4 4 4 5 4 4 bardziej szkocka niż brytyjska 38 35 31 30 34 32 32 30 31 30 obie jednakowo 27 22 21 24 22 22 21 28 26 26 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. mierze za Szkota, jak i Brytyjczyka, można uznać (przynajmniej w świetle tych wyników badań), że spora część populacji identyfikuje się jednak ze Zjednoczonym Królestwem. Zupełnie inny jest charakter tożsamości walijskiej. Ze szkocką łączy ją jedynie pozostawanie w opozycji do wszystkiego co angielskie oraz nacjonalizm typu welfare, tzn. zwracanie uwagi na poziom życia społeczeństwa (Kaniasta 2010). Dla Walijczyków istotnym wyznacznikiem tożsamości narodowej oraz bardzo ważnym spoiwem społeczeństwa jest język walijski. Podobnie duże jest przywiązanie do symboli (por, żonkil, czerwony smok, strusie pióra czy potrójna harfa). Składnikiem tożsamości Walijczyków, o wiele bardziej znaczącym niż gdziekolwiek indziej w Wielkiej Brytanii, jest religia. Według danych z 2001 r. (badania są dość rzadko w Walii przeprowadzane) 71,9 proc. populacji stanowili chrześcijanie, głównie anglikanie i pozostające w opozycji do Kościoła anglikańskiego (jako narzuconego przez Anglików) wyznania nonkonformistyczne, niosące przesłanie równości i brak podziału klasowego (Stats Wales 2001). Badanie przeprowadzone 10 lat później wykazało, że odsetek ten zmalał do 57,6 proc., co świadczy, że religia traci na znaczeniu jako główny składnik treści tożsamości walijskiej (Stats Wales 2011). Tożsamość walijska ujawnia się, także w zamiłowaniu do rugby, które uznawane jest za sport narodowy, oraz w kultywowaniu tradycji śpiewania (Kaniasta 2010). W przypadku badań identyfikacji narodowej, podobnie, jak w Szkocji, mieszkańcy Walii, poproszeni o wybór jednej tożsamości, w większości deklarowali walijską (tab. 3). W badaniu, w którym możliwe było zadeklarowanie większej liczby tożsamości, wyłącznie walijską tożsamość wskazuje około 20-25 proc. mieszkańców (tabela 4). Podobne wskazania notuje opcja „bardziej walijska niż brytyjska”, jednak nie są to odsetki tak wyraźnie przeważające nad odsetkiem osób deklarujących tożsamość brytyjską, jak w przypadku Szkocji. Około 10 proc. populacji uważa się za Brytyjczyków, zaś zarówno Brytyjczykiem, jak i Walijczykiem czuje się ponad 30 proc. respondentów. Można uznać, że podobnie jak w Szkocji, wzrasta identyfikacja z państwową tożsamością (brytyjskością). Tożsamość Walijczyków jest bardziej etniczna. Religia, język i kultura odgrywają tu pierwszoplanową rolę, choć dużo słabszą niż kiedyś. Ponadto można w niej zaobserwować elementy społeczne, ukierunkowanie 97 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Tabela 3. Identyfikacja narodowa w Walii w latach 1996-2007 przy możliwości wyboru tylko jednej tożsamości (%) tożsamość rok 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 brytyjska - 26 - - - 31 - 31 - - - 27 - - - walijska - 63 - - - 57 - 57 - - - 60 - - - Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. Tabela 4. Identyfikacja narodowa w Walii w latach 1997-2007 przy możliwości wyboru pełniejszego określenia tożsamości (%) tożsamość rok 1997 1999 2000 2001 2003 2005 2006 2007 2009 2010 walijska nie brytyjska 17 14 - 24 21 - - 24 - - brytyjska nie walijska 12 14 - 11 9 - - 9 - - bardziej brytyjska niż walijska 10 8 - 11 9 - - 9 - - bardziej walijska niż brytyjska 26 19 - 28 27 - - 20 - - obie jednakowo 34 37 - 28 29 - - 32 - - Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. na działalność społeczeństwa obywatelskiego, jednak dużo słabiej rozwinięte niż w Szkocji. W Irlandii Północnej z kolei tożsamość jest nieco bardziej złożona. Mieszkańcy postrzegają się jako Brytyjczycy lub Irlandczycy, co zazwyczaj ma związek z religią (protestanci i katolicy) bądź pochodzeniem etnicznym. Badania tożsamości w Irlandii Północnej przebiegają nieco inaczej niż ma to miejsce w Anglii, Szkocji i Walii. Już w tej ostatniej przeprowadza się je dość rzadko, a w Irlandii Północnej jeszcze rzadziej. Także inaczej formułowane są pytania. Najczęściej dotyczą one identyfikacji z Wielką Brytanią bądź Irlandią (ESRC 2010). W 2007 roku zaproponowano wybór pomiędzy tożsamościami „brytyjska nie irlandzka” i „bardziej irlandzka niż brytyjska”. Opcja druga przeważyła w 5 proc. (19 proc. populacji czuje się bardziej Brytyjczykiem niż Irlandczykiem, natomiast 24 proc. odwrotnie). W 2010 roku zaproponowano więcej opcji i wówczas 37 proc. osób zadeklarowało tożsamość brytyjską, 26 proc. irlandzką, 29 proc. północno-irlandzką, zaś 3 proc. ulsterską (ESRC 2010). W 2012 roku odnotowano wzrost odsetka osób deklarujących swoją tożsamość narodową jako irlandzką z 26 proc. w 2010, do 32 proc. w 2012 roku (ESRC 2012). To największy wzrost od 1989 roku, kiedy zaczęto prowadzić badania. Z kolei największy spadek odnotowano w odniesieniu do identyfikujących się z tożsamością północno-irlandzką, z najwyższego w historii – 29 proc. w 2010, do zaledwie 22 proc. w 2012 roku. Analiza powiązań pomiędzy tożsamością (tylko jedną do wyboru) ludności w Irlandii Północnej a wyznaniem prezentuje tabela 5. Protestanci w Irlandii Północnej w większości identyfikują się z brytyjską tożsamością, w około ¼ z północno-irlandzką, w mniejszym stopniu z irlandzką. Z kolei katolicy wskazują tożsamość irlandzką (nawet w 70 proc.), albo północno-irlandzką, ale ta ostatnia odnotowała aż 10 proc. spadek w latach 2010-2012. Także poglądy polityczne w Irlandii Północnej związane są z wyznaniem religijnym jej mieszkańców, co zostanie przedstawione w dalszej części rozważań. Interesujące są także dane z badania tożsamości ostatniego regionu Wielkiej Brytanii – Anglii. W badaniach, w których można zadeklarować tylko jedną tożsamość, przeważają wskazania brytyjskie (tab. 6). Jednak, jak się okazuje, w zasadzie Anglicy (około 1/3) nie widzą różnicy pomiędzy byciem Anglikiem a Brytyjczykiem. Ilustrują to dane z tabeli 7. 98 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Tabela 5. Identyfikacja narodowa w Irlandii Północnej w latach 1989-2012 (z podziałem na deklarowane wyznanie) (%) protestanci rok katolicy brytyjska irlandzka północnoirlandzka brytyjska irlandzka północnoirlandzka 1989 66 4 16 10 60 25 1994 70 3 15 9 62 28 1998 67 3 18 8 65 24 2002 75 3 14 10 62 25 2005 63 6 24 8 60 20 2008 57 4 32 8 61 25 2010 60 3 29 7 58 26 2012 69 3 24 9 68 16 Źródło: Northern Ireland Social Atitudes 1989;1994; Northern Ireland Life and Times Survey 1998-2012. Tabela 6. Identyfikacja narodowa w Anglii w latach 1996-2010 przy możliwości wyboru tylko jednej tożsamości (%) tożsamość rok 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 brytyjska 58 55 51 44 47 44 51 48 51 48 39 47 45 46 52 angielska 34 33 37 44 41 43 37 38 38 40 47 39 41 41 34 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. Tabela 7. Identyfikacja narodowa w Anglii w latach 1997-2007 przy możliwości wyboru pełniejszego określenia tożsamości (%) tożsamość rok 1997 1999 2000 2001 2003 2005 2006 2007 2009 2010 7 17 18 17 17 - - 19 - - brytyjska nie angielska 7 14 12 11 10 - - 14 - - bardziej brytyjska niż angielska 14 11 14 9 13 - - 14 - - bardziej angielska niż brytyjska 17 14 14 13 19 - - 14 - - obie jednakowo 45 37 34 42 31 - - 31 - - angielska nie brytyjska Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. był zróżnicowany – najsilniejszy w Szkocji, daleko mniejszy w Walii, czy Irlandii Północnej, zaś Anglia – i jako całość, i jako region wykazywała bardzo małą inklinację w stronę dewolucji (Tierney 2009). Z uwagi na różnorodność obszarów stanowiących części składowe Zjednoczonego Królestwa, a w związku z tym odmienne potrzeby, dewolucja została przeprowadzona w sposób taki, by dopasować go do wymagań różnorodności tożsamościowej. Należy stwierdzić, że dewolucja jest przede wszystkim rezultatem kompromisu pomiędzy dążeniami Dewolucja jako rezultat działań tożsamości pogranicznych Różne pod względem genezy, struktury i motywacji tożsamości społeczności zamieszkujących regiony Wielkiej Brytanii powodowały (i powodują) artykułowanie odmiennych potrzeb. Stanowiły jednak i stanowią nadal, siłę na tyle liczącą się, że należało uwzględnić ich interesy i znaleźć rozwiązanie ustrojowe, które pozwoliłoby to zrobić w możliwie najlepszy sposób. Entuzjazm dla rozwiązań dających samodzielność poszczególnym regionom także 99 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... separatystycznymi poszczególnych części Zjednoczonego Królestwa, a utrzymaniem pełni władzy przez parlament i rząd Zjednoczonego Królestwa. Wynikła także z potrzeb przeprowadzenia dewolucji ustawodawczej w momencie osiągnięcia limitów dewolucji biurokratycznej (Kalupa 2010). Taki model podziału władzy jest ze wszech miar korzystny, jeśli chodzi o sprawność rządzenia. Rzecz w tym, że w warunkach brytyjskich wprowadzenie go zaowocowało pewną asymetrią, ponieważ model nie objął wszystkich obszarów (Tierney 2009). Nie przesądza to jeszcze o niestabilności, natomiast może ją powodować. Anglia nie dążyła do samodzielności, ponieważ, jak się wydawało, wcale tego nie potrzebowała. Tymczasem pojawiła się kwestia tzw. West Lothian lub English Question dotycząca paradoksu, konstytucyjnej anomalii wynikającej właśnie z asymetrii dewolucji. Polega ona na ułomności w zakresie reprezentacji w parlamencie każdej części składowej Zjednoczonego Królestwa, oprócz tej obdarzonej dewolucją w największym stopniu. Wytworzyła się sytuacja, w której członek parlamentu wybrany w Szkocji, Walii czy Irlandii Północnej, może wypowiadać się i głosować w sprawach dotyczących Anglii, ale członek parlamentu wybrany w angielskim okręgu wyborczym, nie może wypowiadać się i głosować w tych samych sprawach, dotyczących samodzielnych terytoriów, ponieważ akurat zostały one przeznaczone do rozstrzygania np. w Parlamencie Szkockim albo Zgromadzeniu w Cardiff lub Belfaście (Deacon i Pilkington 2006). Z drugiej strony, w Szkocji (podobnie jak dla Wielkiej Brytanii jako całości) ciało dysponujące uprawnieniami legislacyjnymi nosi nazwę Parlamentu, podczas gdy w Walii czy Irlandii Północnej przyjęły nazwę Zgromadzenia. To wyraz siły tożsamości w kształtowaniu władztwa nad terytorium, z którym odczuwa więź, zaawansowania zaangażowania w jego polityczne, społeczne i ekonomiczne funkcjonowanie. Ustawy dewolucyjne nie wystarczyły do klarownego określenia zasad rządzących tym procesem, dlatego zawarto międzypartyjne porozumienie (Memorandum of Understanding), oraz przyjęto konwenanse konstytucyjne (m.in. konwenans Sewela). Co więcej, wciąż pojawiają się nowe propozycje zmian dotyczących poszerzenia zakresu sfer objętych dewolucją (Kalupa 2010). Można uznać, że ustrój polityczny Wielkiej Brytanii jest w głównej mierze rezultatem aktywności politycznej tożsamości brytyjskich regionów, wspartej dodatkowo obecnością w Unii Europejskiej, która umożliwia narodom bez państwa a nawet grupom etnicznym na samodzielne funkcjonowanie, chociaż nie można wykluczyć, że i bez tego wpływu taki zabieg ustrojowy zostałby przeprowadzony. Tym niemniej jednak brytyjskie samodzielne regiony odnalazły się na forum europejskim delegując tam swoich, niezwiązanych z Wielką Brytanią, przedstawicieli. Tożsamość a poglądy polityczne Poszczególne regiony Wielkiej Brytanii, choć wydają się jednolite, bynajmniej homogeniczne nie są, i poglądy co do dalszych ich losów także nie są spójne. Gdyby było inaczej, nie zastanawiano by się nad tym, jaki będzie wynik referendum w Szkocji. Skomplikowana tożsamość pogranicza znajduje odzwierciedlenie w poglądach politycznych. Przykładowo identyfikacja narodowa Szkotów wyrażana jest przez konkretne poglądy polityczne i wiąże się z określonymi zachowaniami wyborczymi. Bycie Szkotem tożsame jest z wyznawaniem przede wszystkim centrolewicowych poglądów (Kalupa 2010). Jednak błędem byłoby jednoznaczne twierdzenie, że relacja między tożsamością i postawami politycznymi jest jednoznaczna. Z tabeli 8 wynika, że im większa identyfikacja z tożsamością szkocką, a mniejsza z brytyjską, tym większe poparcie dla niepodległości. Trudno jednak powiedzieć, że zależność jest prosta. Oczywiste jest, że niewielu deklarujących silne więzi z tożsamością brytyjską chciałoby szkockiej niepodległości. Niepodległości chce jednak tylko około połowy z tych, którzy zaprzeczają konotacjom brytyjskim, oraz co czwarty obywatel Szkocji, określający swoją tożsamość jako bardziej szkocką niż brytyjską. Wydaje się, że wpływ tożsamości na poglądy ludzi w sprawie losów Szkocji, sposobów 100 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Tabela 8. Relacje między identyfikacją narodową a preferencjami politycznymi w sprawie niepodległości Szkocji (1999-2012) (%) tożsamość 1999 2003 2005 2007 2011 2012 szkocka nie brytyjska 44 47 51 45 53 46 bardziej szkocka niż brytyjska 26 22 34 25 33 23 zarówno szkocka jak brytyjska 10 8 20 6 12 11 bardziej brytyjska niż szkocka 4 5 15 7 11 12 brytyjska nie szkocka 8 10 22 10 9 6 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics. rządzenia, maleje i nie jest taki, jak u progu dewolucji, gdy Parlament w Szkocji rozpoczynał swoje funkcjonowanie. Zwraca uwagę, że w zasadzie poparcie dla niepodległości w każdej opcji tożsamościowej pod względem proporcji pozostaje mniej więcej niezmienne (a nawet nieco spadło) na przestrzeni ostatnich czternastu lat. Nie oznacza to jednak, że osoby silnie identyfikujące się ze szkocką tożsamością są bardziej skłonne opowiedzieć się za kontynuacją funkcjonowania w Unii. Wśród preferencji co do rozwiązań systemowych w Szkocji, dewolucja jest najpopularniejsza. Za niepodległością zwykle opowiada się około 25-30 proc., a żadnego Parlamentu Szkocji nie chce tylko co dziesiąta osoba. Trudno powiedzieć, czy sukces Narodowej Partii Szkocji w 2007 i w 2011 roku, skutkujący rozpisaniem referendum, był spowodowany wzrostem poparcia dla niepodległości. Właściwie pomiędzy 1999 a 2006 r. poparcie to kształtowało się na poziomie 30 proc, zaś po dojściu Szkockiej Partii Narodowej (Scottish National Party, SNP) do władzy spadło do 26 proc. Być może sama świadomość, że w Zjednoczonym Królestwie, w tych warunkach politycznych, partia taka jak SNP może skutecznie działać, każe zastanowić się nad zasadnością niepodległości. Ponadto, trzy wiodące partie w Szkocji, popierające dalsze funkcjonowanie Szkocji w ramach Wielkiej Brytanii, przygotowują plany dalszej dewolucji, co świadczy, że wynik nie jest tak oczywisty. W Irlandii Północnej natomiast, zauważalne są zmiany w relacji pomiędzy tożsamością a preferencjami dotyczącymi rozwiązań ustrojowych. Najbardziej wyraźnie są widoczne w odniesieniu do poparcia dążeń niepodległościowych (British Social Attitudes 2013). Ich poziom był niski wśród osób o brytyjskiej tożsamości między 1989 a 1998 rokiem, po czym (wówczas podpisano porozumienie Good Friday, konsolidujące proces pokojowy w Irlandii Północnej) wzrósł dwukrotnie, aby wrócić do poziomu sprzed 1998 roku w 2008. Odwrotna, choć dużo mniej wyraźna, jest zmiana trendu poparcia dla niepodległości wśród osób deklarujących irlandzką narodowość. Po 2007 r. ta grupa zwiększyła poparcie dla pozostania w Wielkiej Brytanii. Ogólnie związek pomiędzy tożsamością a poparciem dla pozostania częścią Zjednoczonego Królestwa jest jednak nieco słabszy niż w 1989 roku (tamże). Tabela 9. Poparcie dla opuszczenia przez Irlandię Północną Wielkiej Brytanii (niezależność/re-unifikacja z Irlandią) w latach 1989-2012 (%) rok tożsamość brytyjska irlandzka północnoirlandzka 1989 4 65 26 1993 3 64 24 1996 4 58 28 1998 5 67 27 2000 8 67 30 2003 8 68 33 2006 8 68 34 2007 8 61 24 2008 7 57 16 2009 4 56 13 2010 5 46 17 2012 5 46 15 Źródło: British Social Attitudes. Tymczasem poparcie dla wyjścia z Unii Brytyjskiej najwyższe jest wśród deklarujących się jako Irlandczycy. Jednak widać spadek poparcia dla tej opcji, zwłaszcza od 2007 roku 101 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... (tabela 9). Obecnie ten pomysł popiera mniej niż połowa z nich. Podobnie Północni Irlandczycy, początkowo niemal w 1/3 wspierali opuszczenie UK, obecnie zaś zaledwie w 15 proc., być może częściowo dlatego, że wielu z nich to protestanci. Debata na temat przyszłości ustrojowej regionu wydaje się mniej spolaryzowana pomiędzy tymi dwiema tożsamościami. Porównując poparcie dla pozostania w Wielkiej Brytanii z wyznaniem, należy stwierdzić, że jest ono największe u nieopowiadających się za żadną religią oraz u osób wyznania protestanckiego, choć zmieniało się w czasie (tabela 10). jako Walijczycy. Najpopularniejszą opcją dla wyłącznie walijskiej albo podwójnej tożsamości jest rozszerzenie dewolucji na wzór szkocki. Deklarujący tylko brytyjską opcję są podzieleni, ale większość preferuje jakąś formę dewolucji. 32 proc. z nich nie chce żadnego walijskiego Zgromadzenia (tabela 11). Tabela 11. Preferencje w odniesieniu do rozwiązań konstytucyjnych w Walii według identyfikacji narodowościowej (%) Propozycja rozwiązania konstytucyjnego Tabela 10. Poparcie dla pozostania Irlandii Północnej w Wielkiej Brytanii 1989-2012 (%) wyznanie rok protestancka katolicka bez wyznania 1989 93 32 83 1993 89 36 71 1996 85 35 54 1998 84 19 58 2000 83 20 53 2003 82 21 45 2006 85 22 46 2007 89 39 71 2008 89 43 71 2009 91 47 66 2010 91 51 60 2012 86 42 65 tożsamość tylko walijska walijska i brytyjska tylko brytyjska Parlament Walijski 42 36 29 Walijskie Zgromadzenie Narodowe 19 29 1 niepodległość 19 10 5 brak Walijskiego Zgromadzenia Narodowego 15 20 32 Źródło: Rosie i Bond 2012. Anglia, chociaż nie jest objęta dewolucją, generuje poglądy na kwestie tego procesu. Dotyczą one m.in. poparcia dla szkockiej niezależności, czy zapatrywań na wydatki Szkocji. Najważniejsze jest jednak, co sądzą Anglicy o objęciu także ich dewolucją. Ci, którzy uważają się za Anglików, ale nie Brytyjczyków wykazują tendencję do utworzenia Angielskiego Parlamentu i mniejszą skłonność (spadającą co pięć lat o około 5 proc.) do popierania obecnego stanu rzeczy (British Social Attitudes 2013). U deklarujących tożsamość brytyjską nie angielską także nie widać szczególnej tendencji do zmian. Także i tu akceptacja dla istniejącej sytuacji maleje, jednak wolniej, bo o około 3-4 proc. co 5 lat. W 2012 r. 10 proc. mniej osób o identyfikacji angielskiej nie brytyjskiej, niż tych o tożsamości brytyjskiej nie angielskiej nie widzi konieczności jakichkolwiek modyfikacji ustrojowych w odniesieniu do Anglii (odpowiednio 49 i 59 proc.). Jak wynika z tabeli 12, większy jest odsetek osób uważających się za Anglików, Źródło: British Social Attitudes. Widać wyraźnie, że poparcie to jest małe tylko u osób wyznania katolickiego, ale na przestrzeni lat rosło. Spadek (duży, bo dziewięcioprocentowy) odnotowano w 2012 roku, w porównaniu z rokiem 2010. Nieco mniejszy, bo 5-procentowy spadek aprobaty dla pozostania zanotowano też wśród protestantów. Wzrósł natomiast odsetek poparcia ze strony bezwyznaniowców (również o 5 proc.). Kwestia statusu ustrojowego Irlandii Północnej pozostaje źródłem podziałów w tej regionalnej społeczności. W Walii poparcie dla niezależności jest dość słabe, nawet wśród określających się tylko 102 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Tabela 12. Poparcie dla rozwiązań ustrojowych w Anglii według identyfikacji narodowościowej (%) tożsamość angielska nie brytyjska bardziej angielska niż brytyjska obie jednakowo bardziej brytyjska niż angielska brytyjska nie angielska popierający status quo 1999 59 63 61 71 65 2007 54 52 61 66 61 2012 49 54 57 64 59 popierający utworzenie Parlamentu Angielskiego 1999 23 19 18 11 17 2007 28 23 14 20 9 2012 34 26 20 16 16 Źródło: British Social Attitudes 2013. nie Brytyjczyków popierających Angielski Parlament, niż wśród przyznających się do identyfikacji brytyjskiej nie angielskiej. Wśród tych pierwszych akceptacja wzrasta sukcesywnie – między 1999 a 2007 rokiem o 5 proc., zaś między 2007 a 2012 rokiem o 6 proc. Ci, deklarujący się jako Brytyjczycy nie Anglicy w ciągu ośmiu lat pomiędzy 1999 a 2007 rokiem wykazywali aż 8-procentowe spadające poparcie dla Parlamentu Anglii. Jednak do roku 2012 wzrosło ono do niemal tego samego poziomu, który odnotowano w 1999 roku (16 proc). Przy tym w 2012 roku dwa razy więcej respondentów o orientacji angielskiej nie brytyjskiej chętnie widziałaby oddzielny dla tej części kraju Parlament (34 proc.). Z danych nie wynika wyraźnie, by zanosiło się na to, żeby angielska identyfikacja narodowościowa (choć poparcie w kwestii zmian rośnie) stała się jakąś liczącą się siłą polityczną w walce o objęcie Anglii dewolucją. Ustalenia powyższe pozwalają stwierdzić, że zaprezentowane dane może nie świadczą dobitnie o szczególnej sile politycznej tożsamości narodowych w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, ale na pewno kontrasty tożsamościowe, odmienne polityczne wzorce w poszczególnych regionach Wielkiej Brytanii, są brane pod uwagę i interpretowane przy politycznych i ustrojowych rozwiązaniach. Proces dewolucji a zmiany tożsamości pogranicza W 1995 roku George Robertson, szkocki polityk, członek Partii Pracy powiedział, że dewolucja uśmierci nacjonalizm (Black 2011). Wprawdzie wypowiedź miała ironiczny charakter, ale okazuje się zawierać w sobie nieco racji. Dla niniejszych rozważań istotne jest zbadanie, czy istnieje, a jeśli tak, to jaki, zwrotny wpływ dewolucji na tożsamości regionów Wielkiej Brytanii (brytyjskiego pogranicza). Wystarczy spojrzeć na tabele numer 2,4,7, żeby zauważyć, że mieszkańcy Walii, Szkocji, Irlandii Północnej coraz rzadziej deklarują przywiązanie do jednej tylko tożsamości. Nawet w Szkocji, w której jest to trend silny, rośnie odsetek wskazań na opcję narodową oraz brytyjską. Bycie Brytyjczykiem oznacza identyfikację z Wielką Brytanią jako całością, a więc dewolucja, przy możliwości wystąpienia tendencji separatystycznych, unifikuje kraj. Wielka Brytania, dając swobodę odmiennym terytoriom, dzieląc się władzą, zyskała coś bardzo wartościowego: uświadomiła mieszkańcom i liderom regionów, i utrwaliła to przekonanie, że dla realizacji ich interesów nie jest im potrzebne własne państwo, skoro w ramach Unii Brytyjskiej osiągają te same cele korzystając ze wsparcia zarówno Zjednoczonego Królestwa, jak i Unii Europejskiej, która traktuje je jak samodzielne podmioty. 103 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... jej polityki regionalnej. Istotną sprawą jest tu także charakter ustawy zasadniczej, która dzięki brakowi formalizmu, pozwoliła przeprowadzić proces dewolucji dość sprawnie oraz pozostawia otwartą drogę do wprowadzania zmian w trakcie ewolucji procesu. Jednocześnie zauważalny jest (subtelny na razie) wpływ dewolucji na zmiany tożsamości. Coraz więcej mieszkańców obok identyfikacji narodowej (regionalnej), związanej z zamieszkiwanym terytorium, wskazuje także na związki z Wielką Brytanią jako całością, co pozwala wierzyć, że droga, którą obrało Zjednoczone Królestwo, dzieląc się władzą była właściwa i jedności państwa, przynajmniej na razie, nic nie zagraża. Wnioski Nie ulega wątpliwości, że tożsamość pogranicza w Wielkiej Brytanii odgrywa dość dużą i coraz większą rolę w kształtowaniu rzeczywistości politycznej. Odmienności regionów, siła artykulacji własnych interesów w dużej mierze przesądziła o obecnym kształcie Zjednoczonego Królestwa. Oczywiście nie był to jedyny czynnik; należy pamiętać o braku wydolności scentralizowanej administracji. Nie bez znaczenia były także ogólnoeuropejskie tendencje ku wspieraniu regionalizmów, a wielka Brytania jako członek Unii Europejskiej, także uczestniczyła w realizacji Literatura: Anzaldūa, G. (1999). Borderlands - La Frontera: The New Mestiza. San Francisco: Aunt Lute Books. Babiński, G. (1997). Pogranicze polsko-ukraińskie: etniczność, zróżnicowanie religijne, tożsamość. Kraków: Nomos. Ball, A. (2005). Writing in the Margins: Exploring the Borderland in the Work of Janet Frame and Jane Campion Borders and Boundaries. eSharp, nr 5. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.gla.ac.uk/ departments/esharp/issues/5/. Black, A. (2011). Q&A: Scottish independence referendum. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.bbc. co.uk/news/uk-scotland-13326310 . Bogdanon, V. (2001). Devolution in the United Kingom. Oxford: Oxford University Press. Bokszański, Z. (1989). Tożsamość – interakcja - grupa. Tożsamość jednostki w perspektywie teorii socjologicznej. Łódź: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego. Borderlands Borders and Global Frontiers - Defining Borders, Borderlands, And Frontiers - Land, Control, Peoples, and Rights. Pobrano 24.11.2013, z: http://science.jrank.org/pages/8485/BordersBorderlands-Frontiers-Global-Defining-Borders-Borderlands-Frontiers.html#ixzz2n8wqnLKd. NatCen Social Research (2013). British Social Attitude. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.bsa-30. natcen.ac.uk/read-the-report/devolution/constitutional-preferences.aspx. Buczek, K. (1964). O regionach historycznych. Małopolskie Studia Historyczne, z. 3–4. Office for National Statistics (2011). Census 2011. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.ons.gov.uk/ ons/rel/census/2011-census/index.html. Cole, A (2006). Beyond Devolution and Decentralisation: Building Regional Capacity in Wales and Brittany. Manchester Univesity Press. Czapiewski, T. (2011). Kształtowanie się systemu politycznego Szkocji. Szczecin: PPH ZAPOL. Deacon, R., Pilkington, C. (2006). Devolution in Britain Today. Manchester: Manchester University Press. Deacon, B., Cole, D., Tregidga, G. (2003). Mebyon Kernow and Cornish Nationalism. Cardiff: Welsh Academic Press. Dunaj, B. (red.). (1998). Słownik współczesnego języka polskiego. t. II. Warszawa: Reader’s Digest Przegląd. Fealty, M. (2009). The ‘Gaelic Irish’ versus the ‘Ulster Scots’ is a dangerous illusion… Pobrano 2.12.2013, z: http://sluggerotoole.com/2009/09/01/the-gaelic-irish-versus-the-ulster-scots-is-adangerous-illusion/. 104 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA... Ferguson, C. (2009). Why aren’t the Cornish recognised as a national minority? The Guardian. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.theguardian.com/commentisfree/libertycentral/2009/sep/08/ cornwall-national-minority-race. Gątkiewicz, P., Kocoń, M., Skowron, B. (2013). Problematyka „obcego” a kwestia pogranicza – analiza socjologiczna. Pobrano 1.12.2013, z: www.socjologia.ath.bielsko.pl/prace/konferencje/index.pdf. Keating, M. (2001). Nations against the State. The New politics of nationalism in Quebec, Catalonia and Scotland. New York: Palgrave. Kalupa, A. (2010). Tożsamość Szkotów – etniczna czy obywatelska? Społeczeństwo i Polityka, nr 4 (25). Kaniasta, M. (2010). Etniczność jako podstawa samookreślenia i odrodzenia kulturowego Walijczyków. Społeczeństwo i Polityka, nr 4 (25). Leszczycki, S. (1965). Zadania regionalizacji ekonomicznej. Przegląd Geograficzny, nr 2, s. 273–293. Morrow, D. (2013). Northern Ireland remains sharply divided over national identity but with no strong desire for Irish unity. Belfast Telegraph. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.belfasttelegraph. co.uk/debateni/blogs/northern-ireland-remains-sharply-divided-over-national-identity-but-with-nostrong-desire-for-irish-unity-29332675.html. Petrozolin-Skowrońska, B. (1996). Nowa encyklopedia powszechna PWN, t. 5. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Romanowicz, W. (2006). Pogranicze jako przedmiot badań społecznych. Radzyński Rocznik Humanistyczny, tom 4. Rosie, M., Bond, R. (2012). National Identities and Politics after Devolution, Radical Statistics, nr 97. Sadowski, A. (2008). Pogranicze – pograniczność – tożsamość pograniczna. Pogranicze. Studia Społeczne, t. XIV, s. 17-30. Simonides, D. (1994). Archaizmy kulturowe na śląskim pograniczu. W: T. Smolińska, (red.), Pogranicze jako problem kultury. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Stats Wales (2001). Religion by area and measure. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.statswales. wales.gov.uk/TableViewer/tableView.aspx?ReportId=3581. Stats Wales (2011). Welsh residents by religion and local authority. Pobrano 1.12.2013, z: https:// statswales.wales.gov.uk/Catalogue/Census/2011/Welsh-Residents-by-Religion. Szczepański, M. (1997). Region pogranicza i pogranicze w regionie. Gazeta Uniwersytecka Uniwersytetu Śląskiego. Pobrano 1.12.2013, z: http://gu.us.edu.pl/node/241781. ESRC (2013). The Northern Ireland Life and Times survey. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.ark. ac.uk/sol/surveys/community_relations/time_series/CRencyidentity.htm. Tierney, S. (2009). Federalism in a Unitary State; a Paradox too Far? Regional and Federal Studies, t.19, nr 2, s. 237-253. Wilson, T., Donnan, H. (2012). A companion to border studies. Wiley-Blackwell Oxford. Wilson T., Donnan H. (2000). Border identities. Nation and state at international frontiers. Cambridge: Cambridge University Press. Zartman I.W. (2010). Understanding life in the borderlands. Boundaries in depth and in motion. Athens, Georgia: University of Georgia Press. 105 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku. Przypadek Szkocji Monika Gacek1 Abstract: Migration strategies of Poles after 2004. Case study of Scotland. The topic of this paper is: the migration strategies of Poles after 2004. The example of Scotland. Paper is based on 25th interviews with Polish migrants in Edinburgh, literature about migrations and reports from Centre of Migrations Research (CMR) in University of Warsaw. Paper contents conclusions from interviews which are compared to research about all Polish migrants in Great Britain. What is more, paper included more specific questions about living in United Kingdom, social help, opinion about British people, relations between Polish migrants, plans for future and more. At first, most of Polish migrants were living in England but now it is changing, they going to other parts of this country, like Scotland. That problem seems to becoming more and more important in time. Migrations to UK after 2004 are still actual topic because the number of Polish people living in there is still rising and in a huge part it is equivalent with staying there permanently. British economy gains a lot on Polish migrants. They are very flexible and hardworking. Polish economy gain on them too, because of the money transferring to Poland to their families. Keywords: migrations, Polish diaspora in Scotland, migration strategies, United Kingdom, Scotland Streszczenie: Tematem artykułu są strategie migracyjne Polaków w Szkocji po 2004 roku. Praca oparta została na wynikach dwudziestu pięciu wywiadów z Polakami mieszkającymi w Edynburgu, literaturze na temat migracji oraz raportach Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. W artykule przedstawione zostały wnioski wyciągnięte z wywiadów, a następnie porównane do badań na temat Polonii w Zjednoczonym Królestwie. Ponadto, artykuł zawiera analizę odpowiedzi na pytania dotyczące życia w Wielkiej Brytanii, pomocy socjalnej, opinii na temat Brytyjczyków, relacji między polskimi migrantami, planów na przyszłość oraz wiele innych. Początkowo większość polskich migrantów osiedlała się w Anglii, ale obecnie ulega to zmianie i migranci wybierają inne części Zjednoczonego Królestwa, w tym Szkocję. Polacy łatwo integrują się w nowych miejscach zamieszkania oraz przystosowują do wymogów rynku pracy. Ta kwestia okazuje się z upływem czasu zyskiwać coraz większe znaczenie. Migracje do Wielkiej Brytanii po 2004 roku to wciąż aktualny temat, ponieważ liczba Polaków żyjących tam ciągle rośnie i w sporej części jest to równoważne z osiedleniem się na stałe. Brytyjska gospodarka wiele zyskuje dzięki pracy polskich migrantów. Są bardzo elastyczni w kwestii wykonywanych zawodów oraz bardzo pracowici. Polskiej gospodarce również przynosi to korzyść, ze względu na transfery zarobków przesyłanych do rodzin w Polsce. Słowa kluczowe: migracje, Polonia w Wielkiej Brytanii, strategie migracyjne, Szkocja Link do artykułu: http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/gacek_nr1.pdf Standard cytowania (APA): Gacek, M. Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku. Przypadek Szkocji. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 106-116. Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, otworzyły się dla Polaków rynki pracy państw członkowskich. Prawo swobodnego przepływu pracowników stało się szansą na wejście na najbardziej rozwinięte rynki europejskie. Od tego momentu notowane jest nasilenie się migracji Polaków, którzy wykorzystując 1 nowe unijne przywileje, opuszczają ojczyznę w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Migracja ludności to przemieszczanie się w celu zmiany swojego miejsca pobytu, z języka łacińskiego migratio – wędrówka (Lewandowski 2010). Wyjazdy Polaków do krajów Unii mają w przeważającej części charakter zarobkowy. Monika Gacek: absolwentka stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Opolskim. Studentka Edinburgh College. 106 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Czynnik polityczny, który motywował dotychczas do wyjazdu, ustąpił miejsca ekonomicznemu. Duże możliwości i perspektywę sukcesu przesłania jednak rzeczywistość, w której dla coraz większej liczby Polaków, migracja zarobkowa to jedyny sposób na utrzymanie. Migracje przyczyniają się z jednej strony do wyrównywania poziomu życia oraz poprawy warunków bytowych, z drugiej strony, ceną za to jest nierzadko utrata kontaktu z bliskimi oraz poczucie wyobcowania w nowym miejscu. Wyjazdy te zmniejszają skutki wysokiego poziomu bezrobocia w Polsce, poprzez transfer zarobionych za granicą pieniędzy do ojczyzny, łagodzą następstwa kryzysu i poprawiają saldo bilansu płatniczego. W latach 2004–2009 polscy migranci przesłali do ojczyzny około 21 miliardów euro (Bera, Korczyński 2012). Kraj przyjmujący uzupełnia swoje braki na rynku pracy, może korzystać z kadry wykształconej na koszt innego państwa. Polscy pracownicy, nawet z wykształceniem średnim czy podstawowym, wykazują się kreatywnością i dużą efektywnością w pracy, o czym zagraniczni pracodawcy mieli okazję się przekonać. Charakterystyczną cechą polskich migracji jest fakt, że najczęściej z okresowych zmieniają się one w stałe. Decyzja o wyjeździe w celu zgromadzenia określonej sumy pieniędzy, zamienia się w stały pobyt oraz powoduje ściągnięcie do siebie rodziny (Rauziński 2010). Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w roku 2004 do krajów Unii Europejskiej wyemigrowało łącznie 750 tysięcy Polaków, z czego najwięcej, bo aż 385 tysięcy do Niemiec, w dalszej kolejności do Wielkiej Brytanii – 150 tysięcy oraz do Włoch –59 tysięcy. Sytuacja na przestrzeni kolejnych lat zaczęła się gwałtownie zmieniać, gdyż już w roku 2007, liczba migrantów z Polski w państwach członkowskich UE wzrosła do 1,86 miliona, a w Zjednoczonym Królestwie do 690 tysięcy. Od 2006 roku najczęściej wybieranym krajem była Wielka Brytania. W 2010 roku przebywało tam około 560 tysięcy polskich emigrantów, co stanowiło 34,7 proc. migracji Polaków do państw Unii Europejskiej w tym roku (Główny Urząd Statystyczny 2011). Najwięcej Polaków mieszka w Londynie. Do większych skupisk Polonii zaliczamy również Birmingham, Manchester, Liverpool, Glasgow, Edynburg i Dublin. Interesującą część Zjednoczonego Królestwa stanowi Szkocja, którą określić można jako pogranicze kulturowe, zarówno ze względów historycznych, jak i z powodu współczesnych procesów imigracyjnych. Początkowo region ten był pomijany przez Polaków jako kierunek migracji, obecnie staje się coraz atrakcyjniejszym celem wyjazdu. W początkach okresu poakcesyjnego, migracja do Szkocji sprawiała pewne trudności, choćby z powodu braku bezpośrednich połączeń lotniczych z Polski i długiej podróży autokarem. Na niekorzyść Szkocji działa również dosyć trudny do zrozumienia „zmodyfikowany” język angielski używany przez Szkotów oraz deszczowa pogoda. Obecnie dzięki rozwojowi transportu lotniczego, koszty związane z migracją do Szkocji (zarówno finansowe, jak i czasowe) uległy radykalnemu obniżeniu. Istnieje też możliwość nadrobienia nieznajomości języka, uczestnicząc w kursach, prowadzonych za darmo bądź za uiszczeniem symbolicznej opłaty, w szkołach, które dopasowują zajęcia do preferencji uczęszczających. Poakcesyjne skupienie Polonii w Anglii rozprasza się więc na inne części Zjednoczonego Królestwa, szczególnie Szkocję i Irlandię Północną. Szkocja, dość otwarta i przyjaźnie nastawiona na przypływ obcokrajowców, doświadcza dużego napływu siły roboczej z Polski. Pierwsi polscy migranci w Szkocji znaleźli się na uprzywilejowanej pozycji, ponieważ istniały tam wielkie braki na rynku pracy, które Polacy zapełnili. Często pracodawcy, mając do wyboru swoich rodaków oraz Polaków, świadomie wybierali tych drugich. Obecnie sytuacja wydaje się zmierzać w nieco gorszym dla migrantów kierunku. W efekcie napływu dużej liczby obcokrajowców, Brytyjczycy zaczęli obawiać się o swoje stanowiska pracy, co wywołuje pewną niechęć ze strony ludności rodzimej i dyskryminację migrantów. Pracodawcy bardziej selektywnie podchodzą do kwestii zatrudniania obcokrajowców. Wszystkie negatywne skutki napływu ludności nie zmieniają jednak faktu, że coraz więcej Polaków decyduje się 107 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... na osiedlenie w Szkocji. Znalezienie posady wymaga nieco więcej wysiłku i pracy nad sobą, w tym inwestowania w naukę języka, jednakże tamtejsze warunki życia są nadal na tyle zachęcające, że warto dołożyć wszelkich starań i odnaleźć się w tym kraju. Celem tego artykułu jest wskazanie cech szczególnych Polonii w Szkocji, na przykładzie miasta Edynburg, w porównaniu z ogólnym obrazem polskich migrantów w Wielkiej Brytanii. Główne pytania badawcze dotyczą tego, jak wyglądają relacje między migrantami w Edynburgu, jak radzą sobie z przystosowaniem do nowych realiów, co sprawia im największą trudność w życiu na obczyźnie, od czego zależy proces ich integracji, jakie były motywacje do wyjazdu i jaki jest stosunek migrantów do powrotów. W Wielkiej Brytanii migracje Polaków po wejściu do Unii Europejskiej określono mianem najbardziej wzmożonego i odczuwalnego napływu obcokrajowców od czasów wojny (Fihel, Piętka 2007). Patrząc wstecz, obecną migrację poakcesyjną w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat poprzedzały trzy etapy exodusu. Pierwszy okres to czas po II wojnie światowej, kolejny – to lata osiemdziesiąte i migracja solidarnościowa; trzeci – to początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy zmienił się reżim polityczny (Lewandowski 2010). Dzięki temu, że nie wprowadzono ograniczeń w stosunku do migrantów z nowych państw członkowskich, jak i dużemu zapotrzebowaniu na brytyjskim rynku pracy, Wielka Brytania jawiła się, jako bardzo atrakcyjne miejsce dla migrantów. Liczba podań o uzyskanie osobistego numeru ubezpieczenia społecznego (National Insurance Number - NINO), który jest niezbędny do podjęcia pracy, czy ubiegania się o świadczenia społeczne, złożonych przez Polaków w Wielkiej Brytanii w latach 2003/2004 wyniosła 11,2 tys., plasując ich na dziewiątym miejscu wśród dwudziestu największych narodowości migrujących do Zjednoczonego Królestwa. W latach 2004/2005 liczba ta wyniosła 62,6 tys., co spowodowało, że Polacy znaleźli się na pierwszym miejscu, a w 2005/2006 – 171,4 tys., utrzymując tę pozycję (Fihel, Piętka 2007). Wywiady Przeprowadzono 25 wywiadów jakościowych, częściowo skategoryzowanych, na reprezentatywnej grupie, w której znajdują się migranci, którzy wyemigrowali do Edynburga stosunkowo niedawno (3 miesiące wcześniej), jak i mieszkający tam od 2004 roku. Połowa tej grupy wyemigrowała wcześniej do innych państw, głównie do Irlandii i Niemiec, ale również do takich krajów, jak Szwecja, Stany Zjednoczone, bądź inne regiony Wielkiej Brytanii (Londyn, Glasgow). Jest to grupa mieszcząca się w przedziale wiekowym 23-51 lat, z czego najliczniejszą część stanowią osoby w wieku około czterdziestu lat. Zaczynając od powodów wyjazdu, w odniesieniu do ogółu migrantów, wyznacza się trzy główne kategorie motywacji wyjazdowych. Najliczniejsza grupa to wyjeżdżający w celu znalezienia lepszej pracy i perspektyw na życie (49 proc.). Kolejna – to osoby, poszukujące nowych doświadczeń zarówno w pracy, jak i życiu (27 proc.). Ostatnia – to ludzie, dla których wyjazd jest koniecznością (24 proc.) (Milewski, Ruszczak-Żbikowska 2008). W przypadku motywacji wyjazdowych grupy ankietowanej w Edynburgu, wyróżniają się dwie grupy: pierwsza i liczniejsza to osoby, które do wyjazdu zmusiła trudna sytuacja materialna i brak perspektyw w ojczyźnie. Zaliczają się do niej starsi uczestnicy wywiadów, w wieku powyżej 35 lat. Grupa druga to osoby do 35 roku życia, przyjeżdżający głównie w celu zdobycia nowych doświadczeń, znający język, z chęcią poznania nowego kraju, podjęcia nauki. Pierwsze grono, jako powód wyboru Edynburga, najczęściej wskazuje na pomoc rodziny, która przebywała tam wcześniej i wspomogła ich na starcie. Pozostali uczestnicy wywiadu to najczęściej osoby stanu wolnego, często bez doświadczenia zawodowego, wyjeżdżające po ukończeniu szkoły średniej, bądź osoby, które migrowały wcześniej do innych państw. Ta część migrantów od początku zdana była wyłącznie na siebie. Decyzję o wyborze Edynburga podjęli ze względu na rekomendacje studentów, którzy opisywali Szkocję na stronach internetowych, znajomość języka, jak też położenie i piękną okolicę. 108 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Ogólnie panujący pogląd, że integracja nie sprawia polskim migrantom większych problemów. Zgodnie z uzyskanymi odpowiedziami, 37 proc. deklaruje większy kontakt z osobami obcych narodowości, niż z Polakami, a 35 proc. jednakowy kontakt zarówno z Polakami, jak i obcokrajowcami. Wśród migrantów zaledwie jedna czwarta jest w Wielkiej Brytanii bez rodziny. Około jedna trzecia znajduje się tam ze współmałżonkiem/ partnerem, a jedna piąta z rodzeństwem. Taki układ wpływa też po części na zamykanie się Polonii we własnym gronie. Odsetek związków czy małżeństw z obcokrajowcami wynosi tylko 6 proc. Jednakże występuje tendencja, zgodnie z którą dłuższy pobyt zwiększa czterokrotnie odsetek zawieranych związków mieszanych (Milewski, Ruszczak-Żbikowska 2008). W wywiadzie natomiast starano się zbadać nieco głębiej kwestie więzi społecznych. Zarysowały się bowiem pewne trudności w procesie integracji, w tym problem odnajdywania się w nowym społeczeństwie. Zaobserwowano zależność, która zmusza do ponownego przywołania powyższego podziału na dwie grupy. Szybsza integracja występuje w grupie młodszej, głównie dzięki znajomości języka i otwartości na nowe znajomości. Integracja w grupie starszej ogranicza się do kontaktów w kwestiach zawodowych, czasem towarzyskich. Niekoniecznie jest to wynikiem niechęci czy uprzedzeń, lecz bariera językowa jest dla starszej grupy migrantów na tyle wstydliwa i trudna do pokonania, że zmusza ich do ograniczenia kontaktów w grupie rodaków. Uczestnicy wywiadu nie mówią jednoznacznie, czy odczuwają niechęć, czy pozytywne nastawienie ze strony Szkotów. Ograniczają ten stosunek do konkretnej grupy społecznej. Największą niechęć odczuwają ze strony grup z podstawowym wykształceniem, nie do końca zorientowanych we współczesnym świecie, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Zaznaczają też, że negatywne postrzeganie zwiększa się wraz z napływem coraz większej liczby migrantów. Rzutuje to na wzrost uprzedzeń do osób innych narodowości. Ludzie z wykształceniem doceniają wkład imigrantów w brytyjską gospodarkę. Jak stwierdzają uczestnicy wywiadu, multikulturowość tego miejsca nie idzie w parze z akceptacją innych narodowości, a Szkoci nadal mają duży problem z rasizmem. Biorąc pod uwagę występującą tam ogromną tolerancję w stosunku do środowisk homoseksualnych i subkultur, kwestia imigrantów powinna wyglądać nieco inaczej. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być mocno ugruntowane w nich postrzeganie siebie, jako przede wszystkim Szkotów, nie Brytyjczyków, świadomość własnej kultury i odmienności, kultywowanie zwyczajów, jak np. noszenie kiltów i gra na dudach. Konfrontując wyniki wywiadów z informacjami o całej o Polonii w Wielkiej Brytanii, uwidacznia się rosnąca niechęć pewnych grup społecznych w stosunku do Polaków, która z drugiej strony nie jest na tyle widoczna i uciążliwa, by skłaniała do szybszego powrotu czy zaprzestania osiedlania się. Odzwierciedlają to odpowiedzi na pytanie, czy Szkocja wydaje się miejscem przyjaznym dla migrantów. Zdecydowana większość, bo aż 80 proc. uznało je za takie, jednakże nie przekłada się to na atrakcyjność tego obszaru, jako miejsca stałego zamieszkania, ponieważ nikt z uczestników wywiadu nie chciałby tam mieszkać na stałe. Na pytanie: czy różnice kulturowe między Polską a Wielką Brytanią są uciążliwe, tylko trzy osoby odpowiedziały twierdząco. Większość uważa, że przyzwyczaiła się a zarazem, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii nie posiadają zbyt wielu odmiennych tradycji kulturowych. Rodacy wskazują na to, iż Brytyjczycy nie obchodzą świąt, a jeśli już, to nie czynią tego w takim wymiarze, jak Polacy. Ich życie nie jest tak podporządkowane religii. Każdy robi to, co w danym momencie sam uważa za stosowne, nie zwracając uwagi na ogólne tendencje i to, co należałoby w danym momencie czynić. Spora część migrantów mówi o tym, że nauczyła się po prostu ignorować wszelkie zachowania Brytyjczyków, które są dla nich dziwne i niezrozumiałe. Osoby, które mają problem z różnicami kulturowymi, wskazują na inną mentalność tych ludzi – odmienny pogląd na życie. Wynikają z tego pewne problemy w zrozumieniu siebie nawzajem, integracji i współpracy. Może to przyczyniać się do życia nie ze sobą, lecz obok siebie, w dwóch różnych światach, a poprzez te różnice nigdy nie zdoła się zrozumieć Brytyjczyków. 109 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Brak chęci do zamieszkania w tym miejscu na stałe nie idzie w parze z deklaracjami na temat przyjęcia obywatelstwa brytyjskiego. Aż 60 proc. migrantów wybrałoby to obywatelstwo, jeśli to pomogłoby im w uzyskaniu lepszej pracy czy poprawiło ich warunki bytowe. To spory odsetek jak na grupę ludzi, która nie ma zamiaru osiąść w tym miejscu na stałe. 20 proc. ankietowanych osób nie przyjęłoby obywatelstwa brytyjskiego, a 20 proc. zgodziłoby się na nie tylko, gdyby to pomogło im w naprawdę znaczący sposób zmienić sytuację życiową. Mówiąc o plusach i minusach życia w Edynburgu, Polacy, jako największe zalety, uważają kolejno: zarobki (80 proc.), łatwiejsze życie (8 proc.), dostępne miejsca pracy (8 proc.), piękne położenie (4 proc.). Jeśli chodzi o minusy, to ku zdziwieniu na pierwszym miejscu nie znalazła się tęsknota za ojczyzną czy bliskimi (30 proc.), lecz pogoda (68 proc.), a na ostatnim miejscu – rosnące koszty utrzymania (2 proc.). W tym kontekście można przytoczyć takie komentarze: „Co z tego, że ogromnym plusem tego miasta jest bliskość zarówno gór, jak i morza, skoro śmiesznym minusem jest deszczowa pogoda”. Można zauważyć też pewną zależność. Mianowicie dla osób, które wyemigrowały wraz z najbliższymi, największym minusem jest pogoda. W przypadku osób pozostawiających rodzinę w Polsce to odległość od domu i tęsknota. Stąd wyłania się kolejna zależność powodująca, że coraz więcej osób sprowadza do siebie swoich bliskich. Jedna piąta ankietowanych migrantów uważa, że po wyjeździe z Polski nie musiała dostosować się do nowych realiów w jakiś szczególny sposób. Znacząca większość jednak mówi o konieczności poznania języka czy choćby osłuchania się z lokalnym dialektem, poznania prawa. Jak stwierdza jeden z migrantów: „Należy poznać nie tylko prawo spisane, ale też zasady niepisane, którymi się tutaj rządzą; nauczyć, że jesteśmy gośćmi w tym kraju, nie gospodarzami”. Kolejny dodaje: „Wielu rodaków nie powinno tutaj mieszkać, ponieważ nie potrafią się zachować i przynoszą wstyd naszemu państwu za granicą”. Równomiernie rozkładają się odpowiedzi dotyczące dyskryminacji ze względu na pochodzenie. Występują głosy, że Szkoci ze swej natury nie szukają konfliktów, głęboko skrywają swoje prawdziwe odczucia. Z drugiej strony, wiele osób spotkało się z jawnymi przykładami dyskryminacji, obelgami, gorszym traktowaniem. Pojawiają się opinie, że początkowo skrywana dyskryminacja, zamieniła się w jawne obnoszenie się z nią. Jeden z uczestników wywiadu wspomina słowa swojego szefa, jednoznacznie wyrażające negatywny stosunek do zatrudniania kolejnych pracowników z Polski, mimo iż brakowało rąk do pracy. Pytając o relacje Polaków w Szkocji, otrzymano wyniki sugerujące, że opierają się one głównie na rywalizacji (72 proc.); na pomoc stawia znacznie mniejsza grupa (28 proc.). Niektórzy, wahając się, skłaniają się jednak ku rywalizacji, tłumacząc, że determinują ją finanse oraz to, iż każdy zdany jest tu przede wszystkim na siebie. Występują opinie, mówiące o trudnościach we współpracy z rodakami, zazdrości o pozycję zawodową, konfliktach, szczególnie teraz, kiedy coraz trudniej o pracę, a napływa tam wciąż sporo Polaków. Cytując jednego z uczestników wywiadu: „Nieważne, czy ktoś osiągnie awans ciężką pracą, poszczęści mu się, czy po prostu będzie lepszy od innych, przez rodaków bardzo często przemawia zazdrość i kiedy mogą, podkładają sobie przysłowiowe świnie”. Kolejny zauważa, że pomoc owszem występuje, ale w małym gronie, głównie rodziny. Jednak jest to wsparcie chwilowe, na starcie, czy w trudnych chwilach. Czynnikiem przyciągającym migrantów do Zjednoczonego Królestwa jest na pewno duża pomoc oferowana rodzinom z dziećmi oraz uczniom. Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w roku 2007 aż 55 tysięcy polskich dzieci pobierało zasiłki unijne, z tego połowa napływała z Wielkiej Brytanii i Irlandii (Iglicka 2008). Połowa ankietowanych migrantów w Szkocji otrzymuje pomoc w postaci zasiłków na dzieci, bądź dopłat do edukacji. Osoby te doceniają otrzymaną pomoc, dzięki której, jak mówią, żyje się bezpieczniej. Według artykułu z maja 2011 roku, spośród obcokrajowców w samej Szkocji, Polki urodziły najwięcej, bo aż 53 tysiące dzieci. Matki Polki królują w rankingach również w innych częściach Zjednoczonego Królestwa, jak np. w Walii – 14 tysięcy, Irlandii Północnej 110 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... – 15 tysięcy, Londynie – 123 tysiące (Rogers 2011). Druga połowa migrantów deklaruje, że nie otrzymuje żadnej pomocy i jest zdana wyłącznie na siebie. W grupie tej znajdują się przede wszystkim osoby stanu wolnego. Biorąc pod uwagę perspektywę powrotu do Polski, w grupie ankietowanych migrantów w Londynie większość (51 proc.) nie wie czy wróci. Powrót do Polski deklaruje 26 proc., natomiast 23 proc. nie ma tego w planach (Iglicka 2008). Odnosząc się do innych ankiet, w grupie migrantów z różnych części Wielkiej Brytanii, 7 proc. zamierza wrócić w przeciągu roku, 13 proc. w ciągu kilku lat, powrót w nieskonkretyzowanej przyszłości deklaruje 25 proc., 13 proc. nie chce wrócić, a 42 proc. nie zdecydowało jeszcze w tej kwestii (Milewski, Ruszczak-Żbikowska 2008). Polacy w Edynburgu, w przeważającej części (około 60 proc.), nie planują na razie powrotu, argumentując, że nie mają tam po co i do czego wracać. Część z nich uzależnia to od zgromadzenia odpowiedniego kapitału, by rozpocząć własną działalność w Polsce, a niektórzy z nich (16 proc.) planują migrację do innych krajów, jak Austria czy Niemcy. Jedna osoba utrzymuje, że wróci za rok bądź dwa, reszta deklaruje, że wróci na emeryturze. Pozostali nie wiedzą. Podkreślenia wymaga pewna prawidłowość, którą można dostrzec wśród migrantów w Edynburgu. Do podobnych wniosków dochodzą autorzy badania nad Polonią w Wielkiej Brytanii. Chodzi mianowicie o zależność mówiącą o tym, że osoby, które wyemigrowały niedawno, oceniają długość swojego pobytu na emigracji na kilka lat, nie dłużej. Jednakże wraz z coraz dłuższym przebywaniem za granicą, decyzja o powrocie jest odwlekana. W grupie ankietowanych z różnych części Zjednoczonego Królestwa, którzy mieszkają tam nie mniej niż 5 lat, 27 proc. osiedliło się na stałe (Milewski, Ruszczak-Żbikowska 2008). Jak już wcześniej wspomniano, nikt z uczestników wywiadów w Edynburgu nie wyraża chęci osiedlenia się tam na stałe, jednakże sporo z nich przebywa tam już od kilku lat i nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała ulec zmianie. Spora część obu grup mówi o tym, że wolałaby mieszkać w Polsce, a czynnikiem zatrzymującym ich w Wielkiej Brytanii są zarobki, możliwość życia na wyższym poziomie. Niektórzy z nich zbierają pieniądze na zakup mieszkania w Polsce, rozpoczęcie działalności gospodarczej lub zabezpieczenie finansowe w przypadku powrotu do ojczyzny. Pytając o poczucie przynależności narodowej, otrzymano wyniki świadczące o tym, że większość migrantów wciąż czuje się przede wszystkim Polakami (52 proc.). Kolejna grupa uważa się na pierwszym miejscu za Europejczyków (40 proc.), a ostatnia – za obywateli świata (8 proc.). Nikt z zapytanych nie definiuje siebie, jako Brytyjczyka, czy Szkota. Występuje zależność, według której migranci, którzy przybyli stosunkowo niedawno uważają siebie za Polaków, ale wraz z coraz dłuższym pobytem, zaczynają czuć się przede wszystkim obywatelami Europy. Najtrudniejszym pytaniem dla migrantów okazało się wskazanie, w jaki sposób okazują swoją więź z ojczyzną. Wyniki przedstawiają dosyć pesymistyczny obraz. Mianowicie, najczęściej udzielane odpowiedzi to brak jakichkolwiek więzi z Polską, ograniczanie ich tylko do kontaktów z bliskimi, przyjazdów do ojczyzny, monitorowania informacji z kraju. Kilka osób deklaruje śledzenie wiadomości z kraju, współodczuwanie z rodakami, odczuwanie emocji związanych np. z meczami polskich drużyn. Wiele osób wskazuje na to, że ciężko jest zachować poczucie własnej narodowości bez pewnych miejsc, przypominających o tym. Kościół wskazywany jest jako jedno z takich miejsc. Niestety nie występuje zbyt wiele inicjatyw łączących rodaków, co przyczynia się w pewien sposób do zatracania polskości wśród migrantów. Przy okazji wskazuje się na małą pomoc konsulatu w inicjowaniu i realizacji programów, pomagających integrować migrantów w Edynburgu. Jeden z migrantów wskazuje na większą integrację Polaków w innych częściach Szkocji, jak np. w znanym Klubie Sikorskiego w Glasgow. Migranci, szczególnie ci, którzy nie znają języka w sposób komunikatywny, wykazują większą potrzebę uczęszczania do miejsc zrzeszających Polonię, niż osoby posługujące się językiem angielskim, otaczające się nie tylko Polakami, ale i utrzymujące towarzyskie kontakty z przedstawicielami innych narodowości. 111 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Uczestnicy wywiadu jeżdżą do Polski średnio dwa razy w roku. Odpowiedzi wahają się w granicach od zera do czterech, ponieważ niektórzy nie odwiedzają ojczyzny każdego roku. Nie jest to duża liczba, jednak należy wziąć pod uwagę to, że dzięki tanim liniom lotniczym, to bliscy z Polski zaczynają częściej odwiedzać migrantów za granicą, niż oni sami przyjeżdżać do ojczyzny. W raporcie z 2006 roku, pt. „Polscy migranci w Londynie – klasa społeczna i etniczność”, przeprowadzonym przez instytut CRONEM (Centre for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism), przy Uniwersytecie Roehampton i Uniwersytecie of Surrey, który sfinansowała brytyjska Rada Badań SpołecznoEkonomicznych, podjęto próbę podziału wyjeżdżających ze względu na ich strategię migracyjną. Autorami tego raportu są prof. John Eade, dr Stephen Drinkwater oraz dr Michał P. Garapich. Podstawą tych badań była analiza jakościowych badań terenowych. W tym wypadku były to wywiady i obserwacje dotyczące tego, w jaki sposób Polonia w Londynie zapatruje się na kwestie etniczności, klasy społecznej, strategii w życiu i społecznych relacji. Badania oparto również na brytyjskich danych statystycznych. Wydzielono w ten sposób 4 grupy. Pierwsza grupa to „bociany”. W jej skład wchodzą migranci sezonowi, którzy chcą w jak najkrótszym czasie zarobić jak najwięcej, nie wydając przy tym zbyt wiele. Cechy charakterystyczne tego grona to przebywanie za granicą od dwóch do sześciu miesięcy, poruszanie się w szeregach Polonii (ze względu na powiązania, dzięki którym mogą migrować tam sezonowo), zatrudnienie w niskopłatnych branżach (Drinkwater, Eade, Garapich 2006). W wywiadzie przeprowadzonym w Edynburgu, jedną z osób można uznać za członka tejże grupy. Złudnym jest wrażenie, że skoro to tylko jedna osoba, to pewnie kategoria „bocianów” nie jest popularna w Szkocji. Sytuacja jest inna albowiem wywiady przeprowadzone zostały w okresie świątecznym, zatem migranci sezonowi zdecydowali się w tym momencie na powrót do Polski. Natomiast większą liczbę „sezonowców” spotyka się w wakacje. Do grupy tej zalicza się na przykład studentów, przyjeżdżających w wakacje, czy rolników, którzy wyjeżdżają w okresie jesienno-zimowym. Postęp techniczny ułatwia tej grupie sprawne przemieszczanie i podtrzymuje praktyki sezonowe. „Bocian” z Edynburga deklaruje regularne wyjazdy od 2004 roku. Początkowo jego migracja trwała dłuższy czas, lecz obecnie wynosi trzy miesiące rocznie. Jest to okres intensywnej pracy, kumulacji zarobionych pieniędzy, pomieszkiwania u rodziny, przebywającej w Edynburgu, co idealnie wpisuje się w charakterystykę tejże grupy. Osoby z tej grupy odpowiadając na pytania o asymilację, integrację lub różnice kulturowe, nie potrafią wyrazić swojej opinii, ponieważ tak naprawdę ich pobyt to nieustanna praca i wyczekiwanie na rychły powrót do Polski. Kolejna wyróżniona grupa to „chomiki”, które dążą do zgromadzenia funduszy podczas jednego dłuższego pobytu, aby w ten sposób móc otworzyć w Polsce własną działalność. Ci również wybierają niskopłatne branże zatrudnienia (Drinkwater, Eade, Garapich 2006). Zaklasyfikowanie migrantów w Edynburgu do tejże grupy sprawia nieco większy problem, ponieważ obok osób, które tylko akumulują kapitał, by wykorzystać go w Polsce, znajdują się również tacy, którzy robią to niejako pośrednio, nie czyniąc z tego celu samego w sobie. Zatem do grupy typowych „chomików” można wytypować cztery osoby, które uzależniają swój powrót do ojczyzny od zgromadzenia wystarczająco dużej ilości pieniędzy. Jednakże w miarę upływu czasu, kwota docelowa zaczyna się zwiększać, a wyjazd oddalać. „Chomiki” świadomie rezygnują z integracji ze społeczeństwem i nowym otoczeniem, ponieważ to dla nich tylko dodatek do pracy i zarobku, który ma ich „uwolnić” od losu większości rodaków w kraju, jak też postawić na uprzywilejowanej pozycji po powrocie. Kolejna kategoria to „buszujący”. Nie ograniczają swoich planów do jednego kraju, są otwarci i gotowi na różne opcje. Znajdują zatrudnienie w różnych branżach. Ze względu na to, że grupa ta jest stosunkowo młoda wiekowo, wykazuje dużą mobilność międzynarodową, uważając, że europejski rynek pracy stoi przed nimi otworem (Drinkwater, Eade, Garapich 2006). Wśród uczestników wywiadu w Edynburgu, można zaklasyfikować do tej 112 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... grupy sześć osób. Są to osoby, które zarówno migrowały wcześniej do innych krajów, jak i mają zamiar ponownie zmienić miejsce pobytu. Posiadają one dobrą znajomość języków, specjalizują się w jednym zawodzie, który przynosi im dobre zarobki, zatem zmiana miejsca pobytu nie wiąże się u nich z ryzykiem utraty pracy na dłuższy czas. Ostatnia grupa to „łososie”, które albo osiedlą się na stałe, albo wrócą do Polski dopiero na starość. W tej grupie panuje pogląd, że będąc w Wielkiej Brytanii, można zdobyć więcej i żyć lepiej. Zatem mobilność ogranicza się do części Zjednoczonego Królestwa (Drinkwater, Eade, Garapich 2006). Siedmioro migrantów z Edynburga przynależy do tej właśnie grupy. Chodzi o osoby, które zamierzają powrócić do Polski na starość, ponieważ, jak wykazano wcześniej, nikt z uczestników wywiadu nie chce pozostać w Szkocji na stałe. Pozostali należą do grup pośrednich, ponieważ łączą cechy kilku grup i nie można ich zaklasyfikować jednoznacznie do jednej z nich. Mówiąc o Polonii w Wielkiej Brytanii, nie sposób nie wspomnieć o rodakach, zamieszkujących tereny wiejskie. Tam, najczęściej w branżach związanych z przetwórstwem, pakowaniem i dystrybucją żywności, Polacy zapełniają nisze na rynku pracy. Określono ich tam mianem „ocalenia dla lokalnych rynków” (Fihel, Piętka 2007). Należy podkreślić, że polscy imigranci są niezbędni dla brytyjskiej gospodarki. Są bardzo elastyczni i znajdują zatrudnienie w rozmaitych dziedzinach, w których brakuje chętnych do pracy wśród Brytyjczyków. Prężna gospodarka opiera się w dużej mierze na imigrantach, którzy są dobrymi i rzetelnymi pracownikami, starającymi się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, ponieważ nawet pracując za najniższą stawkę, mają poczucie, że są dobrze wynagradzani. Nierzadko rodacy przeliczają swoje zarobki na złotówki, co przyczynia się do tego, że nie dążą do awansu zawodowego, ponieważ uważają, że taki stan rzeczy i tak jest dobry, lepszy niż w Polsce. Główne branże, które wybierali polscy migranci w pierwszych latach po akcesji, to wśród mężczyzn: budownictwo (19,1 proc.), hotelarstwo i gastronomia (10,9 proc.), transport i turystyka (9,6 proc.), produkcja żywności i napojów (8,2 proc.). W przypadku kobiet najczęściej były to hotele i restauracje (14,1 proc.), służba zdrowia i praca socjalna (12,6 proc.). Najwięcej migrantów podjęło pracę fizyczną, która nie wymaga kwalifikacji (41,6 proc.). Pracownicy nie w pełni wykwalifikowani stanowili 33,2 proc., kadra szczebla średniego to 14,9 proc., a stanowiska kierownicze i profesjonalne objęło 10,4 proc. (Fihel, Piętka 2007). W grupie migrantów w Edynburgu znajdują się osoby, pracujące w różnych zawodach. Jednak najwięcej kobiet (40 proc.) pracuje w hotelarstwie, bądź jako pomoc domowa. Wśród mężczyzn jest to najczęściej posada ochroniarza (20 proc.), kierowcy (20 proc.) oraz tak zwanej „złotej rączki” (10 proc.). Pojawiają się także takie zawody, jak: manager restauracji, fryzjer, sprzedawca, porządkowy. Występuje pewna zależność, według której najlepsze posady posiadają migranci, którzy przybyli tam najwcześniej. W grupie uczestników wywiadów dominują osoby, które pracują od początku swojego przyjazdu w tym samym miejscu (70 proc.). Mówiąc o wizerunku Polaków w Wielkiej Brytanii, należy spojrzeć na tę kwestię z dwóch stron. Z jednej, Polacy uważani są za pracowitych i zdeterminowanych, niebojących się żadnej pracy. Z drugiej zaś, zamienia się to w obraz Polaka – osoby stworzonej do wykonywania prostych prac, który niekoniecznie pasuje do stanowisk wyższych, wymagających wykształcenia. Polaków zadowala praca, której Brytyjczycy nie chcą podjąć, co przyczynia się do degradacji zawodowej. Występuje zjawisko brain waste – marnotrawstwa mózgów, które najlepiej obrazuje fakt, że jedna trzecia młodych migrantów z Polski, ma wyższe wykształcenie, lecz spora część pracuje poniżej swoich kwalifikacji, na przykład, jako magazynierzy czy kelnerzy (Bera, Korczyński 2012). Brytyjczycy nierzadko dziwią się, kiedy okazuje się, że Polacy znają się na komputerach, są wykształceni, aspirują do zajmowania wyższych stanowisk. Często traktuje się ich jak podrzędnych pracowników, stworzonych do tego, by wykonywać pracę fizyczną. W pewnej mierze sami Polacy są winni temu, że są tak postrzegani. 113 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Podsumowanie Zdarza się, że pierwsza otrzymana po przyjeździe praca, staje się stałą pracą. Rodacy pracują za tę samą najniższą stawkę, zwiększając jedynie liczbę przepracowanych godzin. Z drugiej strony, istnieje oczywiście grupa rodaków, która poprzez uczęszczanie na kursy, naukę języka i wszelkie inne starania, dąży do awansu zawodowego. Osoby starsze trudno przekonać do rozpoczęcia nauki języka, mimo iż nie brak im motywacji. Uważają, że nie poradzą sobie, albo, że jest im to zbędne, ponieważ już posiadają pracę. Po rozmowie z nauczycielką języka angielskiego z Edynburga, która prowadzi kursy dla rodaków, dochodzi się do pesymistycznych wniosków. Wprowadzenie kursów bezpłatnych, czy za uiszczeniem symbolicznej opłaty, spowodowało efekt odwrotny od zamierzonego. Polscy migranci stwierdzili, że skoro kursy są darmowe, to zapewne nie przynoszą żadnych efektów. W odpowiedzi szkoły otrzymały odpowiedź, że szkoda czasu na takie kursy, ponieważ można w tym czasie pracować. Stereotypy o Polakach są nadal zauważalne w społeczeństwie brytyjskim. Większość sugeruje się doniesieniami prasowymi, które przedstawiają Polonię w bardzo zróżnicowany sposób. Jeśli chodzi o ocenę imigrantów, to Polacy plasują się na czwartym miejscu, zaraz po migrantach z Australii, Francji i Kanady. Wśród pracoholików zajmujemy pozycję drugą po Amerykanach. Polaków uważa się za ludzi ciężko pracujących, którym można zaufać i którzy wykonują swoje obowiązki najlepiej, jak potrafią (Bera, Korczyński 2012). Z drugiej strony, stereotyp Polaka cwaniaka i złodzieja, który nadużywa pomocy socjalnej, wciąż istnieje. Podsycane jednostkowymi zdarzeniami kradzieży czy wandalizmu, media formułują zastrzeżenia do ogółu polskich migrantów. Uważa się, że Polacy to wręcz fundamentaliści religijni i rasiści. Duża religijność rodaków uważana jest często za wadę, prymitywność i zacofanie. Przez sporą część Brytyjczyków przemawia typowa zazdrość, kiedy okazuje się, że migranci okazują się lepszymi pracownikami, bądź zajmują ich stanowiska. Liczne migracje niosą za sobą szereg niebezpieczeństw dla funkcjonowania państw emigracyjnych, takich jak Polska. Wyjazdy młodych ludzi przyczyniają się do starzenia się społeczeństwa oraz problemów w działaniu systemu emerytalnego. Według Eurostatu, w 2060 roku w Polsce będzie występował największy odsetek ludzi po 65. roku życia, a co trzeci Polak będzie emerytem. Liczba ludności wynosić będzie około 31 milionów. Prognozy te powstały w oparciu o analizy umieralności, płodności i jej zmian. Nie wzięto pod uwagę jednak migracji poakcesyjnych, zatem sytuacja może jawić się jeszcze bardziej niekorzystnie (Iglicka 2011). Migracje powodują odpływ dobrych specjalistów, których braki są dla państwa szczególnie odczuwalne i mogą hamować rozwój gospodarki. Jeśli chodzi o negatywny wpływ na rodziny emigracyjne, to można wskazać na coraz częstsze rozwody. Prognozy mówią o tym, że przy aktualnym tempie rozwodów w Polsce, może rozpaść się co trzecia rodzina emigracyjna. Kolejny problem to eurosieroctwo, szacowane na poziomie od 45 do 110 tysięcy dzieci, których jedno bądź oboje rodziców wyjechało. Eurosieroty są bardziej podatne na depresję, częściej sięgają po narkotyki i alkohol, mają problemy w szkole (Bera, Korczyński 2012). Wielka Brytania to, mimo upływu lat, wciąż bardzo atrakcyjne miejsce migracji dla Polaków. Rodacy udowodnili, że potrafią pokonać różne przeciwności i poradzić sobie w nowym miejscu, tak bardzo różniącym się od ich ojczyzny. Niestety dużym minusem strategii migracyjnej Polaków jest to, że często unikają podnoszenia kwalifikacji i nie próbują awansować. Trzymają się kurczowo tego, co zastali po przybyciu. Zrozumiałym jest, że zaraz po przyjeździe przyjmowali niemal każdą pracę, która pozwoliła im stać się niezależnymi finansowo. Jednakże w miejscu tak dużych możliwości, gdzie na wyciągnięcie ręki jest oferta dokształcania i inwestowania w siebie oraz dostępność wielu interesujących i dobrze płatnych etatów, warto wykorzystać tę szansę. Powodem takiego stanu rzeczy może być to, że migranci wyjeżdżając, uważają, że pobyt 114 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... w nowym miejscu to tylko okres przejściowy, a nie nowy rozdział w ich życiu. Często okazuje się jednak, że sytuacja zmusza ich do pozostania na emigracji przez wiele lat. Jeśli chodzi o ocenę swojego pobytu, migranci po początkowych negatywnych odczuciach i nieustannym oczekiwaniu na szybki powrót do ojczyzny, zmieniają zdanie na bardziej przychylne w stosunku do nowego miejsca zamieszkania (Kubitsky 2012). Poczucie dobrego wynagrodzenia, bez obawy o jutro, staje się bezpieczną stabilizacją, którą ciężko osiągnąć w Polsce. Decyzja o powrocie zamienia się w decyzję o ściągnięciu do siebie najbliższych i rozpoczęciu nowego życia na emigracji. Wśród uczestników wywiadu w Edynburgu, aż 80 proc. uznało Szkocję za miejsce przyjazne dla migrantów. Tylko nieliczni z nich podjęli decyzję o powrocie w ciągu najbliższych lat, natomiast większość traktuje Wielką Brytanię, jako swoje miejsce pobytu, w którym prowadzą normalne życie, gdzie nie tylko pracują i gromadzą fundusze na powrót do Polski. Znaleźli się i tacy, którzy mimo długiego pobytu na emigracji, wciąż żyją wyłącznie perspektywą powrotu, nie integrują się i po prostu egzystują, zbierając kapitał na powrót do życia w Polsce. Migrantów z Edynburga na tle Polonii w Wielkiej Brytanii wyróżnia to, że patrzą dosyć realnie na perspektywę swojego powrotu, nie rządzą nimi sentymenty związane z krajem ojczystym, jak też charakteryzuje ich otwartość na świat i nowe perspektywy. Widzą w sobie Europejczyków, dla których cały kontynent stoi otworem, zatem każdy inny kraj może stać się ich nowym domem. Zdają sobie sprawę, że Szkocja to część Wielkiej Brytanii, która jest miejscem przyjaznym dla migrantów, dlatego też napływa tam coraz więcej Polaków z innych części Zjednoczonego Królestwa, a ci, którzy przybyli tam po 2004, postanawiają pozostać na dłużej. Cechuje ich wysoka świadomość celów działania, która uwidacznia się już poprzez sam wybór miejsca innego, niż większość rodaków. Polacy znają swoje prawa i ubiegają się o świadczenia, które im się należą i nie dają się zepchnąć na boczny tor. Chętnie korzystają z różnych kursów, które pozwalają im otrzymywać lepsze propozycje pracy. To już nie tylko pracownicy fizyczni, lecz wykształceni managerowie i pracownicy urzędów, którzy radzą sobie nie gorzej niż rodzimi mieszkańcy. Migranci z Polski w Edynburgu postanawiają uczestniczyć w życiu społecznym, nie zamykać się w gronie Polonii. Otwierają dobrze prosperujące restauracje, sklepy, biura. Dają tym samym sygnał społeczności lokalnej, która w pewnej mierze zaczyna obawiać się ich potencjału. Udowadniają, że potrafią radzić sobie i dostosować się do nowych warunków życia. Literatura: Bera, R., Korczyński, M. (2012). Dynamika migracji Polaków do Wielkiej Brytanii po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. W: H. Kosienkowska (red.), Dystans społeczny emigrantów polskich wobec obcych i innych. Lublin: Wydawnictwo UMCS. Drinkwater, S., Eade, J., Garapich, M. (2006). Polscy migranci w Londynie – klasa społeczna i etniczność. Center for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism, University of Surrey. Fihel, A., Piętka, E. (2007). Funkcjonowanie polskich migrantów na brytyjskim rynku pracy. CMR Working Papers 23, Warszawa: Ośrodek Badań nad migracjami UW. Główny Urząd Statystyczny (2011). Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski w latach 2004 – 2010. Warszawa. Iglicka, K. (2008). Czy naprawdę Anglia to raj? Badanie nad legalnymi migracjami zarobkowymi z Polski do Wielkiej Brytanii po 1 maja 2004. W: K. Goldbergowa (red.), Kontrasty migracyjne Polski. Wymiar transatlantycki. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Iglicka, K. (2011). Migracje długookresowe i osiedleńcze z Polski po 2004 roku – przykład Wielkiej Brytanii. Wyzwania dla statystyki i demografii państwa. Warszawa: Centrum stosunków międzynarodowych. Kubitsky, J. (2012). Psychologia migracji. Warszawa: Wydawnictwo Difin. 115 POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013 GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU... Lewandowski, Ł. (2010). Życie i praca Polaków w Wielkiej Brytanii. W: I. Sobczak (red.), Współczesne migracje ludności w Polsce – uwarunkowania i skutki. Gdańsk: Wydawnictwo Gdańskiej Wyższej Szkoły Administracji. Milewski, M., Ruszczak-Żbikowska, J. (2008). Motywacje do wyjazdu, praca, więzi społeczne i plany na przyszłość polskich migrantów przebywających w Wielkiej Brytanii i Irlandii. CMR Working Papers 35. Warszawa: Ośrodek Badań nad migracjami UW. Rauziński, R. (2010). Migracje zagraniczne Polaków w XX i XXI wieku w świetle badań demograficznych. W: A. Lipski, W. Walkowska (red.), Emigracja jako problem lokalny i globalny. Mysłowice: Wydawnictwo Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Kardynała Augusta Hlonda. Rogers, S. (2011). The UK’s foreign-born population: see where people live and where they’re from. Pobrano 25.02.2013 z: http://www.guardian.co.uk/news/datablog/2011/may/26/foreign-bornuk-population?intcmp=239#_ , 26.05.2011 . 116