Dożywocie za potrójne zabójstwo Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Transkrypt
Dożywocie za potrójne zabójstwo Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
DoŜywocie za potrójne zabójstwo Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał 23 listopada karę doŜywocia dla Jacka J., skazanego przez Sąd Okręgowy w Opolu za zabicie w Niemczech trzech niemieckich kobiet. Proces był poszlakowy, a dowodem winy oskarŜonego jest DNA kropli krwi znalezionej na miejscu zbrodni. Równocześnie Sąd Apelacyjny uchylił wyrok ośmiu lat więzienia dla skazanego w tym samym procesie Marka J, brata Jacka. Obaj bracia odpowiadali za zabójstwo trzech kobiet na terenie stadniny, w której pracowali „na czarno”, m.in. jej właścicielki. Zdaniem sądu I instancji Ŝadne dowody nie pozwoliły na skazanie Marka J. za zabójstwo, chociaŜ obciąŜały go odciski palców odkryte na miejscu zbrodni. Sąd uznał, Ŝe to nie jest dowód winy, gdyŜ mógł je zostawić w czasie wykonywanych prac remontowych - dlatego Marek J. został skazany jedynie za psychiczne wspieranie brata i zapewnienie mu alibi. Sąd Apelacyjny miał wątpliwości, czy Marek J. pomagał bratu, czy teŜ popełnił przestępstwo poplecznictwa (utrudniania procesu karnego). Dlatego jego proces będzie toczyć się od nowa. W tej sprawie nie ma Ŝadnych bezpośrednich dowodów, nigdy nie znaleziono narzędzia zbrodni, nie ma świadków, a obaj oskarŜeni konsekwentnie nie przyznają się do winy. Równocześnie w Niemczech toczył się proces poszlakowy Rupertusa S., męŜa zamordowanej właścicielki stadniny koni. MęŜczyzna został skazany na doŜywocie za zlecenie zabójstwa Ŝony, teściowej i szwagierki. Sąd uznał, Ŝe zlecił zbrodnię, by przejąć majątek, miał bowiem kłopoty finansowe.