Operacja WRAK

Transkrypt

Operacja WRAK
www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1139145
2011-09-23
Operacja WRAK
Po trwającej dwadzieścia godzin, wyczerpującej podróży autobusem przez Litwę i Łotwę grupa polskich
prokuratorów i ekspertów przyjechała wczoraj do Smoleńska. Na dziś zaplanowano spotkanie koordynacyjne
z oficerami śledczymi Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, na którym zostanie uzgodniony przebieg
pracy polskiej grupy. Naczelna Prokuratura Wojskowa przewiduje, że pobyt Polaków w Smoleńsku potrwa
do końca września. Może się jednak przedłużyć.
Zespół biegłych prokuratury wojskowej składa się z pięciu, a nie - jak wcześniej podawano - sześciu
ekspertów lotniczych. Są wśród nich specjaliści w zakresie badania wypadków lotniczych, mechaniki
samolotów odrzutowych, napędów odrzutowych, budowy płatowca oraz osprzętu lotniczego. Jest też dwóch
techników Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Towarzyszą im dwaj prokuratorzy
Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie: ppłk Karol Kopczyk i ppłk Tomasz Mackiewicz. Dla
prokuratora Mackiewicza jest to już trzecia wizyta w Smoleńsku. Był tu wcześniej bezpośrednio po
katastrofie, a następnie w październiku ubiegłego roku z grupą archeologów badających miejsce katastrofy.
Prokurator Kopczyk jest na miejscu tragedii polskiego samolotu po raz pierwszy. Prowadził natomiast
przesłuchania rosyjskich kontrolerów lotów w Moskwie w lutym.
Polska grupa jest wyraźnie zdeterminowana, żeby rozpocząć prace jak najszybciej. Ma ze sobą dużo sprzętu,
agregaty prądotwórcze i sztuczne oświetlenie, umożliwiające prowadzenie badań nawet po zmroku. Nie
wiadomo tylko, czy na placu przy smoleńskim lotnisku wojskowym znajdzie jeszcze jakieś wartościowe
dowody. Wrak niszczeje od półtora roku. Po wyjeździe polskich ekspertów lotniczych ze Smoleńska w
kwietniu ubiegłego roku jedynymi Polakami, którzy mogli zbliżyć się do szczątków maszyny, były rodziny
ofiar katastrofy, które odwiedziły Smoleńsk wraz z małżonką prezydenta Anną Komorowską 10 października
ubiegłego roku.
Przed tamtym wydarzeniem przybyła także żona prezydenta Rosji Ludmiła Miedwiediewa, Rosjanie
przykryli wrak brezentem i ogrodzili dodatkowo blaszanym płotem. Do środy z brezentu zostały resztki, które
wczoraj usunięto razem ze starymi oponami, zapewne aby nie potęgować wrażenia zapuszczenia.
Rzeczywiście, miejsce przechowywania kluczowego dowodu rzeczowego w śledztwie smoleńskim
przypomina nielegalne wysypisko śmieci. Widoczne jest nasilone zainteresowanie wrakiem Rosjan. Wokół
ogrodzenia na zazwyczaj pustym placu wczoraj ciągle ktoś coś robił, w pobliżu wraku stała mazda z
www.radiomaryja.pl
Strona 1/2
numerami rejestracyjnymi obwodu moskiewskiego. Komitet Śledczy także oddelegował swoich ekspertów i
będą oni towarzyszyć polskim specjalistom. Wczoraj po południu przyleciał na Siewierny Ił-76 z bazy
wojskowego lotnictwa transportowego w Orenburgu (służy w nim teraz Wiktor Ryżenko). Samolot, taki sam
jak ten, który 10 kwietnia lądował przed polskim tupolewem, po półtorej godziny odleciał.
Również wczoraj zakończyła swoje prace pierwsza grupa polskich specjalistów, która w niedzielę udała się
do Moskwy. Mieli oni dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu znajdujących się w stolicy Rosji.
Prokuratorzy wojskowi: płk Anatol Sawa i mjr Jarosław Sej, oraz dwaj biegli z zakresu pracy automatyki
lotniczej, osprzętu lotniczego i badania wypadków lotniczych prowadzili czynności w siedzibie
Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), w którym zdeponowane są te urządzenia.
Informując o zakończeniu misji, mjr Sej powiedział dziennikarzom, że przebadano kilkadziesiąt
przedmiotów, elementów wyposażenia samolotu . Chodziło o urządzenia elektroniczno-nawigacyjne, w tym
komputery nawigacyjne, elementy awioniki, układy sterowania i zegary pokładowe. Prokurator oświadczył,
że zrealizowano założony plan i zebrano bogaty materiał dowodowy.
Według Naczelnej Prokuratury Wojskowej, efekty pracy polskich biegłych i prokuratorów w Moskwie oraz
Smoleńsku zostaną wykorzystane do przygotowania kompleksowej opinii na temat okoliczności, przyczyn i
przebiegu katastrofy smoleńskiej . Zespół ekspertów mający przygotować taką opinię został powołany na
początku sierpnia przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie prowadzącą śledztwo w sprawie
smoleńskiej.
Piotr Falkowski, Smoleńsk
Do środy z brezentu zostały resztki, które wczoraj usunięto razem ze starymi oponami, zapewne aby nie
potęgować wrażenia zapuszczenia
www.radiomaryja.pl
Strona 2/2

Podobne dokumenty