bieganie xii 2011 skora
Transkrypt
bieganie xii 2011 skora
WY W I AD Podróże przez otchłanie internetu pozwalają natrafić na różne niespodzianki. Dla nas było to ostatnio znalezienie strony producenta butów o nazwie... SKORA. A gdy okazało się, że właścicielem firmy jest człowiek o nazwisku Sypniewski, uznaliśmy, że nasi czytelnicy powinni się o tym dowiedzieć. Czym jest SKORA i kim jest Dave? Z Davem Sypniewskim – kanadyjskim projektantem i producentem obuwia biegowego – rozmawiał Marek Tronina Trudno zacząć od innego pytania niż to: nazwisko Sypniewski nie brzmi jakoś szczególnie anglosasko. Możesz nam to wyjaśnić? Zwykle odpowiadam, że to stare, dobre, irlandzkie nazwisko. Ale żarty na bok. Urodziłem się w Nowogardzie, w Polsce, i mieszkałem tam do szóstego roku życia. Moja mama wyjechała wtedy do Kanady, gdzie mieszka spora część mojej dalszej rodziny. Masz za sobą jakąś lekkoatletyczną przeszłość? Biegałeś zawodowo? Biegaczem jestem amatorsko, ale jak miałem dwadzieścia parę lat, to startowałem na dystansach od 5 kilometrów do półmaratonu. Teraz staram się kilka razy w tygodniu biegać dla zdrowia. A poza tym – bardzo to lubię. Jak to się stało, że zostałeś producentem obuwia sportowego? Możesz przybliżyć nam początki swojej firmy? Tak jak wiele dobrych pomysłów, tak i pomysł na SKORĘ pojawił się w następstwie problemu. W 2002 roku miałem ostre zapalenie pasma biodrowo-piszczelowego. Po roku próbowania wszystkiego, począwszy od zwykłej terapii, poprzez głębokie masaże oraz zakup drogiej i przygotowanej specjalnie dla mnie ortezy, w mojej sytuacji nie zmieniło się nic. Zacząłem szukać informacji na temat mojej kontuzji w internecie i odkryłem, że powstała ona w wyniku 76 BIEGANIE GRUDZIEŃ 2011 lądowania na pięcie w czasie biegu. I wtedy odkryłem, że człowiek został stworzony do biegania boso, a przynajmniej – jakby był boso. No i postanowiłem spróbować. Po raz pierwszy od ponad roku byłem w stanie biec przez 20 minut bez uczucia bólu. Z miejsca zorientowałem się, że bieganie ze śródstopia – a przynajmniej nie z pięty – jest warunkiem unikania kontuzji. Po kilku biegach na bosaka stwierdziłem, że niezbędne jest jednak jakieś minimalne chronienie podeszw stóp, bo przecież pogoda czy warunki terenowe nie zawsze pozwalają na bieganie boso. No i zrodziła się idea SKORY. Oczywiście wszystko zajęło trochę czasu, ale w 2008 roku zaczęliśmy tworzyć firmę, gromadzić środki, projektować buty i szukać odpowiedniego podwykonawcy. Jesteśmy w tej chwili gotowi do tego, by wiosną 2012 roku wprowadzić na rynek swoje buty. SKORA to buty z serii tak zwanych „naturalnych”. Czy będziecie zajmować się produkcją tylko takiego obuwia, czy przewidujecie również standardowe, z amortyzacją? Wierzymy w to, że buty do biegania powinny być tak zbudowane, by w minimalnym stopniu wpływały na biomechanikę, którą obdarzyła nas natura. Nasze buty pozwalają ludziom biegać w sposób zgodny z naturą. Jakakolwiek część buta, która usiłuje nadmiernie amortyzować stopę czy zmuszać ją do „właściwego” funkcjonowa- nia, jest błędem w założeniach. Naturalny ruch oraz reakcje z niego wynikające i zachodzące w stopie to jedyny poprawny sposób biegania. Naszym zdaniem ewolucja uczyniła z człowieka znakomitego biegacza i chcemy tylko pomóc ten stan utrzymać. A jaki jest w takim razie stosunek biegaczy w Ameryce Północnej do koncepcji naturalnego biegania? Czy stare, dobre buty z amortyzacją są niezagrożone, czy jednak ludzie zaczynają poważnie traktować koncepcję naturalistyczną? Czy książka Christophera McDougalla („Urodzeni biegacze” – przyp. red.) odegrała jakąś rolę w zmianie tego nastawienia? Mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że jest już spory ruch w zakresie produktów, które wspomagają bardziej naturalne formy aktywności. Można mówić w uproszczeniu o bieganiu boso, o minimalizmie, bieganiu naturalnym czy bieganiu w stylu „free”. Jednak moim zdaniem żaden z tych terminów nie jest poprawny i nie oddaje sedna sprawy. Naszym zdaniem jest tylko jeden naturalny sposób biegania, który wynika z natury ciała. Tak w uproszczeniu nazywam go „Prawdziwym Bieganiem”. Według nas „Prawdziwe Bieganie” to takie, jak zaprojektowała je natura. W uproszczeniu – to taki bieg, w czasie którego z podłożem kontaktujemy się przez śródstopie, a nie przez piętę. Fot.: materiały prasowe SKORA SKÓRA Fot.: materiały prasowe SKORA Jaka jest twoja filozofia tworzenia buta naturalnego? Innymi słowy – czym na tle konkurencji będą się wyróżniać buty marki SKORA? SKORA to nowa firma, z nową wizją i filozofią. Oznacza to, że możemy robić wszystko inaczej i nie musimy zaczynać od wymazywania całej historii iluś lat robienia rzeczy, które kompletnie nie zgadzają się z tym, co chcemy robić teraz. A właśnie taki problem mają największe firmy. Projektujemy i tworzymy nasze obuwie tak, jak nakazuje nam to zdrowy rozsądek – zarówno jeśli chodzi o kwestię motoryki, jak i wyglądu. Staramy się myśleć o potrzebach biegaczy praktycznie, uczciwie i realistycznie. Żadnej sprawy nie traktujemy doktrynalnie i ideologia nie przesłania nam kwestii praktycznych. SKORA powstaje dla prawdziwego biegacza biegającego w prawdziwym świecie. Buty SKORA są tworzone na podstawie analizy tego, co biegaczowi jest potrzebne, oraz w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem. Podstawowe pytanie zadawane w naszej firmie brzmi nie: „co?”, ale „dlaczego?”. Najlepszą dostępną technologią jest ludzki organizm, dlatego wszystko, co robimy, musi ten fakt odzwierciedlać i umożliwić temu mechanizmowi normalne działanie. BASE tworzy bardzo elastyczna siateczka przypominająca niemal skarpetkę, z innowacyjnym wiązaniem w kształcie litery X. Będzie dostępny w dwóch kolorach, w cenie 125 dolarów. FORM to model ze skóry koźlej (znanej pod handlową nazwą Pittards Armor – Tan Goatskin), który w środku wykończony jest skórą owczą typu WR100X firmy Pittards. Model ten charakteryzuje asymetryczne ułożenie sznurówek i konstrukcja bez języka. To sprawia, że but jest dopasowany do stopy niczym rękawiczka, co dobrze wpływa na „czucie”. Cena będzie wynosić 195 dolarów. But będzie dostępny w dwóch kolorach. Oba modele będą wyposażone w system dopasowywania buta do konkretnej stopy za pomocą specjalnego elastycznego elementu regulującego zapiętek. Buty mają elementy odblaskowe oraz cieniutką wkładkę wewnętrzną o właściwościach antybakteryjnych (którą jednak będzie można wyjmować). Jak będzie wyglądać wasza sieć sprzedaży? Marka SKORA pojawi się na rynku wiosną 2012 roku – w praktyce w połowie lutego będzie dostępna w USA, od początku marca – w wybranych sklepach w Europie. Sieć dystrybucji bu- dujemy poprzez szukanie niezależnych, dynamicznych i nowatorskich partnerów handlowych, którzy nie działają sztampowo, tylko chcą specjalizować się w rzeczach dobrych. Będziemy wspierać te sklepy, które rozumieją potrzeby biegaczy i fakt, że poszukują oni produktów wysokiej klasy. Oczywiście buty będą też dostępne w sprzedaży przez naszą stronę skorarunning.com. W Y W I AD A co sądzisz o największych firmach na rynku, które najpierw kazały ludziom biegać w butach z potężnymi systemami amortyzacji, a teraz „nawracają” ich na bieganie naturalne? Im większa konkurencja, tym lepiej. Bardzo się cieszę, że na rynku obserwujemy wreszcie odwrót od butów z amortyzacją i nadmierną stabilizacją. Moim zdaniem biegacze i konsumenci są bardziej inteligentni niż to się wydaje specom od marketingu i w większości przypadków końcowy odbiorca jest w stanie odróżnić marketingowy bełkot od autentycznego produktu i tego, co za nim stoi. Dave, powiedz – skoro buty naturalne są minimalistyczne, to czemu są takie drogie? Trudno mi mówić w imieniu wszystkich producentów, ale na pewno ten segment rynku jest jeszcze niewielki i dopiero się rozwija. Oznacza to, że koszty stałe oraz materiałów są stosunkowo wyższe. Dodatkowo dochodzą do tego spore koszty uruchomienia nowego biznesu oraz badań. W naszym przypadku jest też tak, że buty produkujemy z wykorzystaniem najwyższej jakości surowców – takich jak na przykład skóra firmy Pittards. But musi więc kosztować, ale jego jakość jest bezdyskusyjna. Dziękuję za rozmowę i powodzenia w biznesie! Dziękuję i ja. I oczywiście pozdrawiam czytelników BIEGANIA. Jak wygląda proces powstawania buta w waszej firmie? W pierwszym roku działania SKORA zaproponuje dwa modele: BASE i FORM. Oba będą zbudowane na tej samej platformie podeszwowej. Nosi ona nazwę REALFIT i powstała, by maksymalnie oddawać anatomię stopy i idealnie dopasowywać się do niej. System o nazwie R01 charakteryzuje się podeszwą idealnie płaską (nazwaliśmy ją Zero-Drop), która zawiera zredukowaną do minimum amortyzację oraz fragmentaryczny odcinek profilujący, ułatwiający przetaczanie stopy w części palcowej oraz w części piętowej. Model GRUDZIEŃ 2011 BIEGANIE 77