Natalia: Od prawie roku jestem wolontariuszką EVS w Erywaniu
Transkrypt
Natalia: Od prawie roku jestem wolontariuszką EVS w Erywaniu
Natalia: Od prawie roku jestem wolontariuszką EVS w Erywaniu- stolicy Armenii. Pracuję w Youth Events Holding Center- instytucja ta zajmuje się organizowaniem m.in. działań skierowanych do młodzieży- zarówno w Erywaniu jak i w innych miastach kraju. Praca wolontariusza tutaj polega na pomocy w organizacji tych wydarzeń: konferencji, seminarów, szkoleń, wystaw itp. Do zadań należy wsparcie organizacyjne podczas realizowanych działań dla młodzieży oraz spotkań prezentujących publikacje i wyniki przeprowadzonych badań, drobne tłumaczenia, dokumentowanie spotkań - fotoreportarze, artykuły na stronę internetową organizacji oraz na bloga. Pomagamy również socjologom środowiskowym w zbieraniu informacji o ormiańskiej młodzieży, jej problemach oraz potrzebach i przygotowujemy ofertę zajęć, skierowanych do wspomnianej młodzieży z wykorzystaniem własnych zainteresowań. Co tydzień mamy możliwość udziału w lekcjach tradycyjnych tańców ormiańskich oraz zaangażowania się w działalność grupy tanecznej- wspólne koncerty i imprezy taneczne. Do tej pory wysyłano mnie na różnego rodzaju konferencje i szkolenia dla młodzieży w różnych częściach kraju, głównie organizowane wraz z Partnerstwem Wschodnim- pomagam przy organizacji, rejestracji, tłumaczeniach, robię zdjęcia i piszę angielskie artykuły na naszą stronę ystudies.am . Współpracowałam też z tutejszym Public Journalism Club przy organizacji i relacjach medialnych z weekendu startupów i InnoWeekendu - imprez w techno parku w Gyumri. Na początku projektu brałam udział w remoncie mieszkania pod studio artystyczne dla dzieci. Wraz z moim współlokatorem i przyjacielem- Sergim z Hiszpanii, stworzyliśmy w naszym Instytucie bibliotekę do użytku dla gości- mamy zorganizować tutaj przestrzeń do pracy dla młodzieży. W maju wspólnie zrealizowaliśmy autorski projekt- pojechaliśmy do Republiki Górskiego Karabachu, aby nakręcić tam krótki film dokumentalny na temat życia i perspektyw młodzieży tego nieuznawanego, ormiańskiego kraju. Dwa razy w tygodniu Parandzem (nasza koordynatorka) uczy nas języka ormiańskiego, mamy również możliwość uczestniczenia w lekcjach hiszpańskiego, przeprowadzanych w naszym biurze. Jest też czas na podróże - w listopadzie miałam swój on-arrival trening w Gruzji. Z okazji Świąt dostaliśmy prawie 3 tygodnie wolnego, które spędziliśmy podróżując po całej Gruzji, odwiedzając wolontariuszy w różnych rejonach- udało nam się też dostać wizę i odwiedzić Abchazję. Każdą wolną chwilę poświęcamy na eksplorowanie Armenii- kraju gór, kanionów i najstarszych kościołów chrześcijańskich na świecie. Wystarczy kilka godzin, aby wyrwać się ze stolicy i znaleźć się w przepięknych, soczystozielonych górskich krajobrazach, które zgodnie nazwaliśmy „Nową Zelandią Europy”. Armenia to gościnni ludzie, nieziemskie jedzienie (smak warzyw i owoców pełnych słońca, nie do odnalezienia w Europie), pełne życia bazary, porywcza muzyka i burzliwa historia. Tego nie można wyczytać z książek- trzeba tutaj być i odczuć to na własnej skórze!