obraz polski oczami antysystemowców – analiza dyskursu medialnego

Transkrypt

obraz polski oczami antysystemowców – analiza dyskursu medialnego
OBRAZ POLSKI OCZAMI ANTYSYSTEMOWCÓW – ANALIZA DYSKURSU MEDIALNEGO
Elżbieta Chabko
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
Streszczenie
Grupy dążące do władzy zawsze szukały odpowiedniego momentu w historii, odpowiedniej sytuacji społecznej, aby zdobyć poparcie i odebrać przeciwnikom władzę. W obecnej sytuacji w Polsce widzimy, że do
głosu dochodzą nowe, dotąd nieznane ugrupowania, które korzystając z nastrojów społecznych, dążą do
obalenia funkcjonującego systemu. Na naszych oczach pojawił się nowy rodzaj walki o władzę, szukania
poparcia i głoszenia nowych ideologii. W artykule dokonano analizy antyrządowego filmu, który ukazał się
w sieci po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Na portalu społecznościowym Facebook rozszedł się
niczym wirus, szczególnie wśród młodych ludzi. Na materiał składają się zmontowane zdjęcia i nagrania
filmowe, które mają na celu ukazać audytorium na obecną sytuację w Polsce oczami narodowców, czy
mówiąc inaczej polityków antysystemowych. Film ten nawołuje Polaków do walki z obecną władzą. Może
wywołać u odbiorców skrajne emocje, ponieważ padające w nim słowa, ukazywane obrazy sprawiają wrażenie, jakby tu i teraz rozgrywały się walki losy Polski i wszystkich Polaków. Przeprowadzana analiza dyskursu przede wszystkim ma na celu dotrzeć do ukrytego przesłania i stara się odsłonić relację władzy wpisaną w dyskurs.
Poland’s picture of the anty-government medial discourse’s analysis.
Summary
Entities, which were interested in taking over the political leadership always looked for a suitable moment
in history and social atmosphere in order to gain the encouragement and win over their political opponents. Currently, in Poland we observe a situation in which a lot of new, so far unknown political groups
attempt to bring down the political system. All of a sudden, a new ways of power struggling, looking for
community’s encouragement and proclaiming new ideologies have appeared. This article is focused on the
analysis of the anty-government film which has been added to Facebook after the first round of presidential elections in Poland. It has been spread especially among young users like wildfire. The film consists of
many photos and clips, which are supposed to show the situation in Poland according to Polish Nationalists. The main message coming out form it to the audience is that the current political system in Poland
must be brought down. The mentioned video elicits extreme emotions, because it gives a feeling of fear
and insecurity what is going to happen in the near future in Poland. The main objective of this medial discourse’s analysis is to perceive the hidden meaning of the film , and also it tries to reveal the power’s relation to the discourse.
www.think.wsiz.rzeszow.pl, ISSN 2082-1107, Nr 4 (24) 2015, s. 1-7
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
Wprowadzenie
Badania nad dyskursem są stosunkowo młodą dziedziną nauki, która obecnie cieszy się dużym zainteresowaniem. Należy jednak zwrócić uwagę, że słowo „dyskurs” stało się bardzo modne i często nadużywane. Intuicyjnie kojarzy się z dyskutowaniem, ale w nauce oznacza znacznie więcej. Jest wiele
interpretacji tego słowa. Należy jednak pamiętać, iż dyskursem jest każdy przekaz, każda rozmowa. W
najprostszym ujęciu dyskurs to tekst w konkretnym kontekście (biznesowym, religijnym itp.), a więc
to nie tylko utrwalony system kodów (znaków), ale również społeczny kontekst jego powstania, jak i
rozpowszechniania i odbioru1. W tym wypadku, tekstem będzie nie tylko to, co mówione i zapisane,
ale także inne znaki graficzne czy muzyczne. Dyskurs można rozumieć jako „zdarzenie komunikacyjne,
całość aktu komunikacji”2, który zawsze odbywa się w jakiejś sytuacji komunikacyjnej. Dyskurs jest
uwarunkowany zarówno historycznie, społecznie, jak i kulturowo; podlega naciskowi konkretnej sytuacji komunikacyjnej i kontekstowi, w którym ta sytuacja zachodzi3. Stanisław Grabias definiuje to
pojęcie jako „ciąg zachowań językowych, których postać zależy od tego, kto mówi, do kogo, w jakiej
sytuacji i w jakim celu”4. Natomiast analiza dyskursu jest analityczną metodą badawczą, której celem
jest dotarcie do ukrytego przekazu. Obecnie metoda ta zyskuje coraz większe znaczenie w naukach
społecznych i nie oznacza jedynie językoznawczej analizy tekstu. Przede wszystkim jest to skuteczne
narzędzie do badania wszelkich przekazów, które pozwala dotrzeć do prawdy oraz dogłębnie odczytać nadawane znaczenie (często ukryte). Analiza dyskursu zwraca uwagę na szczegóły, które do tej
pory były bagatelizowane. Jak już wspomniano, analiza dyskursu nie jest analizą samej treści. Swoim
zasięgiem wykracza poza tekst, przyjmując za jednostkę ponadzdaniową wypowiedź, jaką jest dyskurs. To zupełnie nowe spojrzenie na język i jego miejsce w nauce. Język przestaje być biernym narzędziem i staje się aktywnym czynnikiem, wpływającym zarówno na nadawcę, jak i na audytorium,
wywołując określone postawy, emocje (negatywne, pozytywne), prowokując do działania5. Każda
analiza powinna spełnić przynajmniej jeden z poniższych celów:
- odkrywanie i opisanie perswazyjnego wymiaru dyskursu, tzn. uświadomienie sobie, iż żaden
dyskurs nie jest bez winy, ale jest celowym działaniem,
- odkrywanie i odsłanianie w jaki sposób dyskursy wyrażają polityczne, ekonomiczne i społeczne
interesy grup i jednostek,
- analizowanie i odkrywanie w jaki sposób w dyskursie ujawnia się nierówny dostęp grup i jednostek do informacji, a także do publicznego artykułowania własnych interesów,
- odsłanianie relacji władzy wpisanych w dyskurs, tzn. ukazanie, jak w dyskursach wyraża się dążenie różnych podmiotów do umocnienia własnej pozycji, narzucenia własnych idei, poglądów
itp.
- denaturalizacja dyskursów6.
1
Nijakowski L., Analiza dyskursu na temat mniejszości narodowych i etnicznych w polskich mediach,
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4820#_p1, 28.09.2015, s. 1.
2
Grzegorczykowa R., Wstęp do językoznawstwa, PWN, Warszawa 2007, s. 41.
3
Lisowska-Magdziarz M., Analiza tekstu w dyskursie medialnym, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2006, s. 3.
4
Grabias S., Język w zachowaniach społecznych, Lublin 1994, s. 231.
5
Nijakowski L., Analiza dyskursu…, dz. cyt. , s. 1.
6
Lisowska-Magdziarz M., Analiza tekstu…, dz. cyt., s. 3.
2
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
1. Opis filmu
Analizowany film pojawił się tuż po pierwszej turze wyborów prezydenckich. Na portalu społecznościowym Facebook rozszedł się niczym wirus, szczególnie wśród młodych ludzi. Składają się na niego
zdjęcia i nagrania filmowe. Dynamiczny montaż tego materiału tworzy niepowtarzalny, wręcz dramatyczny klimat. Widzowi ukazują się sceny przedstawiające m.in.: rzeszę Polaków z flagami na ulicy;
polskich polityków, którzy przez ostanie lata rządzili krajem (szczególnie wyróżnione są ich błędy);
dziennikarzy; okładki książek, gdzie ujawniane są różne afery i powiązania naszych polityków; a także
pokazani są antysystemowi politycy i ich zwolennicy. Kadry ukazujące rzeszę Polaków, to fragment z
Marszu Niepodległości z 11 listopada. Końcowe sceny w analizowanym filmie stają się coraz bardziej
brutalne i dramatyczne. To już nie kadry z twarzami znanych polityków czy tłumy Polaków, ale sceny
ukazujące jak wobec młodych ludzi stosowana jest przemoc. Odbiorca jest narażony na perswazyjny
wręcz manipulacyjny przekaz, który pokazuje, że obywatele w Polsce są represjonowani, że w tym
kraju nie ma demokracji, ale panuje wręcz totalitaryzm.
Kadry w filmie są dodatkowo uzupełniane podstawionymi fragmentami wypowiedzi znanych osób,
takich jak: Mariusz Maks Kolonko, Jan Pospieszalski, Jan Pietrzak oraz tzw. polityków antysystemowych - Pawła Kukiza, Mariana Kowalskiego, Janusza Korwin-Mikkego. Gdzieś w tle można także zauważyć Jacka Wilka i Grzegorza Brauna. Wypowiedzi te uzupełniają filmowe kadry, tworząc historię o
złej sytuacji w Polsce i nadchodzących zmianach. Nie można również zapomnieć o muzyce w tle, która dodatkowo podsyca emocje widza. Całość dopełnia recytowany na końcu przez Pawła Kukiza
fragment jego piosenki „Virus SLD”. Słowa piosenki są wulgarne i ostro krytykują klasę polityczną.
Warto dodać, iż teledysk do powyższego utworu również jest bardzo antypolityczny. Układ scen w
powyższym filmie jest tak skonstruowany, że po każdym obejrzanym kadrze wzrasta napięcie. Można
wręcz porównać go do konstrukcji antycznej tragedii, gdzie widz podczas oglądania gromadzi takie
emocje, jak bezradność, gniew, frustracja. Na samym końcu nagrania, gdy dochodzi jakby do kumulacji tych emocji, widz ma do czynienia z prawdziwym katharsis.
1.1. Weryfikacja nadawcy
Trudno określić, kto dokładnie stworzył, a następnie opublikował film, ale pewne jest, że w sieci (a
dokładnie w pierwszej kolejności na Facebooku) pojawił się zaraz po pierwszej turze wyborów. Można przyjąć, że materiał został nagrany przez polityków antypartyjnych i są to pierwsze działania marketingowe, które mają na celu zdobycie poparcia w wyborach parlamentarnych, czyli służą zdobyciu
grupy społecznej, która na nich zagłosuje. Wychodząc z takiego założenia, film ten jest demonstracją
siły, a nawet można rzec próbą zastraszenia obecnej władzy. Nie ma jednak odpowiednich źródeł, aby
móc twierdzić, iż twórcami nagrania są tzw. antysystemowcy. Z tego powodu należy również wziąć
pod uwagę inną wersję. Być może film został stworzony przez anonimowego internautę lub nawet
kilku zwolenników antysystemowych polityków. Wiąże się to z głosami pojawiającymi się w mediach
społecznościowych, że powinni połączyć siły i zaprzestać walki. Bowiem, gdy będą zjednoczeni staną
się nadzieją na zmiany w Polsce. Takie apele pojawiły się także np. na funpage’ach „Polska Rewolucja
Narodowa”, „Hooligans”, „podziemna TV” itp. Przywołane strony jednoczą ludzi, którzy nie zgadzają
się z obecną władzą i ostro ją krytykują, jednocześnie popierają nową opozycję, siłę polityczną.
3
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
1.1 Analiza dyskursu
Przekaz kierowany jest raczej do ludzi młodych, internautów, ponieważ ta grupa społeczna ma z nim
największy kontakt i przede wszystkim to ich działania przyczyniły się do tego, iż film metodą wirusową dotarł do dużej liczby osób. Patrząc na tę grupę docelową z punktu psychologii społecznej, to właśnie ludzie młodzi są bardziej skłonni do buntów7, rewolucji, zmian itp. Nie należy jednak zapominać
o pokoleniu PRL-u, a nawet nielicznym już pokoleniu Kolumbów, ponieważ są to pokolenia ludzi, którzy są przywiązani do ojczyzny, jej symboli, doceniają takie wartości jak wolność i niepodległość, gdyż
pamiętają czasy, kiedy tej ich brakowało.
Treść tego filmu niesie ze sobą przesłanie, że naród polski nadal jest w kajdanach, że Polacy posiadają
jedynie pozorną wolność. Natomiast Marsz Niepodległości porównany jest nie tylko do wielkich rewolucji w historii świata, ale także do strajków Solidarności, które należą do współczesnej historii
Polski i dla wielu są symbolem walki o najwyższe wartości tego narodu. Pisząc o Marszu Niepodległości, nie należy zapominać, iż za niejednokrotnie kończył się zamieszkami i starciami z policją. Polskie
media komentowały to jako zamieszki chuliganów i kiboli. Niektórzy komentatorzy twierdzili, iż Polacy w ten sposób uczą się demokracji. Na tym etapie kończyła się dyskusja wokół tych kontrowersyjnych wydarzeń. Obserwując to z boku można wręcz zarzucić mediom, iż bagatelizowały i nadal bagatelizują te wydarzenia, wręcz odcinają się od nich. Z jednej strony w chuligańskich rozróbach, podpalaniu, niszczeniu, biciu się z policją nie ma nic patriotycznego, wręcz jest to zachowanie, które z moralnego punktu widzenia powinno być piętnowane. Natomiast z drugiej, gdy we własnych państwach
na ulice wyszli Ukraińcy, a jeszcze wcześniej muzułmanie i postępowali praktycznie tak samo – polskie media komentowały to, jako walkę o demokrację i prawa obywatela. Zastanawiające jest to, że w
Marszu Niepodległości brały udział również starsze osoby, co widzimy w omawianym filmie. Szczególnie jedna ze scen – z dwoma starszymi panami – jest szczególna i nawet wzruszająca. Chyba nie
ma bardziej perswazyjnego fragmentu w tym nagraniu.
Cały film jest tak skonstruowany, że widz ma wrażenie, że właśnie teraz, podczas tych wyborów, decydują się losy ojczyzny, że ci ludzie – antysystemowy i ich zwolennicy – walczą o solidarną, wolną
Polskę, aby ją wyrwać z rąk złodziei i oszustów okrągłego stołu, których antysystemowi politycy definiują jako największych wrogów Rzeczpospolitej. Nagranie sprawia wrażenie jakby ktoś przemawiał
nie tylko do Polaków przed ekranami, ale w ich imieniu mówił do polityków. I to mówił, że nadchodzi
ich koniec. Autor nagrania narzuca odbiorcy własny tok postrzegania świata, z którego wynika, iż w
Polsce jest tak zła sytuacja, że wszyscy strajkują, manifestują i walczą. Natomiast policja czuje się
bezkarna i znęca się nad obywatelami, a władza, media i służby bezpieczeństwa są przeciwko obywatelom. W filmie wielokrotnie dawano do zrozumienia audytorium, że dla władzy obywatel się nie
liczy. Oczywiście, taką tezę można argumentować np. różnymi ustawami podpisanymi przez byłego
już prezydenta Komorowskiego, wokół których pojawiły się liczne kontrowersje i podział społeczeństwa na zwolenników np. podwyższenia VAT-u lub podniesienia wieku emerytalnego, jak i przeciwników. Dodatkowo w nagraniu tzw. antysystemowcy zarzucają, że media eliminują z życia politycznego
ludzi, którzy chcą coś zmienić. Tym samym twierdzą, że nawet oni mają nierówny dostęp do mediów,
dlatego „nawracają Polaków” za pośrednictwem Internetu. Dlatego wielokrotnie podkreślają, iż polscy internauci są ludźmi mądrzejszymi od reszty społeczeństwa, ponieważ są odporni na propagandę
mediów, gdyż mają dostęp do prawdy, która ukazuje się w Internecie. Jak wiadomo Internet to źródło
każdej wiedzy, niestety większość informacji umieszczanych w sieci jest bezwartościowa i często
7
Cieślik A., Skazani na bunt, „Charaktery”, 2006, 10(117), s. 18-20.
4
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
wprowadza odbiorców w błąd. Aby znaleźć coś konkretnego, trzeba umieć selekcjonować informacje.
Autor powyższego nagrania narzuca odbiorcom przekazu teorie spiskowe, z których należy wnioskować, że rządzą nami agentury niemiecka i rosyjska, których celem jest zniszczenie Polski. A Polacy
pamiętają krzywdę wyrządzoną przez Rosję i Niemcy. Twórca filmu wykorzystuje także symbole narodowe: godło, flaga, a nawet same barwy, które jakby tym bardziej dają do zrozumienia, że właśnie
tu, w tym nagraniu przemawiają prawdziwi patrioci, którzy jako jedyni mają antidotum na uleczenie
zbolałej ojczyzny. Natomiast pozostała elita polityczna jest wrogiem polskiego społeczeństwa. Nie
tylko analizowany film głosi takie poglądy, wręcz można powiedzieć, że nagranie stanowi jakby kompendium tego problemu. Jak już wspomniano, istnieje mnóstwo blogów oraz profili na portalach
społecznościowych „pseudopatriotów”, którzy nadużywają zarówno wielkich słów, jak i symboli narodowych, aby rozpowszechniać takie teorie. Zarzucają mediom i politykom, że przez te wszystkie
lata od transformacji oszukiwali obywateli.
Ekspresywny film zmusza odbiorcę do głębszych przemyśleń, choćby dlatego że antysystemowcy
uderzają w kwestie, które są bolesne dla Polaków: brak perspektyw dla młodych ludzi – w Polsce
zarobki są stosunkowo niższe niż na Zachodzie, emigracja Polaków za chlebem, brak wpływu Polaków
na postępowanie władzy (odrzucane wnioski o referendum), błędy polityków, afery i oczywiście ich
ośmieszające naród na arenie międzynarodowej zachowanie. Film można traktować jako swego rodzaju groźbę kierowaną do elit rządzących, ale także jako apel do obywateli: „za nami idą tłumy, dołącz i ty”. Jest on bardzo perswazyjny: mocne obrazy i ujęcia, uzupełnione o słowa-klucze, które działają na niezadowolone społeczeństwo jak magnes (antypolski, rewolucja, zaborcy, wróg, patriotyzm,
zdrajcy, wolność itp.). Wszystko po to, by wywołać w odbiorcach uczucie sprzeciwu wobec rządzących. To nie tylko ukazanie walki antysystemowców z panującym rządem oraz ich potęgi, ale w pewnym sensie wezwanie młodych do przyłączenia się do tej walki. Słuchając tego, widz ma wrażenie, że
mowa tam o nim samym, o zwykłych Polakach, że to właśnie tu i teraz rozstrzygają się ich losy i to od
nich zależy jak postąpią. Czy dołączą do rzeszy Polaków walczących o Polskę? Czy zostaną jedynie
biernymi obserwatorami? Film ma na celu zjednoczyć obywateli, obudzić w nich ducha walki i co
najważniejsze sprawić, by sprzeciwili się panującej władzy i wręcz ją obalili drogą rewolucji. Cały
przekaz nastawiony jest na wywołanie skrajnych emocji u odbiorcy, wywołanie frustracji, ogólnej
złości na obecną elitę rządzących i ukazanie siebie (antysystemowców) jako tych, którzy kochają Polskę i jako jedyni chcą jej dobra, ale można to uzyskać jedynie poprzez przewrót. To także pokaz ich
siły oraz ośmieszenie i ostra krytyka obecnej władzy. Film nie tylko umacnia pozycję i siłę nowej grupy
politycznej w Polsce, ale zadaje bolesny cios obecnej elicie rządzącej.
Bohaterowie spotu wydają się być bardzo blisko zwykłych Polaków i ich problemów. Sprawiają wrażenie, jakby naprawdę chcieli podjąć walkę na rzecz obywateli, pokonać obecny, zły system i władzę.
W nagraniu pojawiają się fragmenty, w których antysystemowcy solidaryzują się ze zwykłymi ludźmi,
a liczni obywatele słuchają ich i podążają za nimi. Mówią z takim przejęciem, tak emocjonalnie, jakby
los każdego Polaka był dla nich ważny. Potwierdzają to również ich wystąpienia, spotkania z popierającymi ich obywatelami, których wydaje się być ogromna liczba. Nawet czytając wszelkie fora można
odnieść wrażenie, że naprawdę popiera ich mnóstwo Polaków, zapominając jednak kim tak naprawdę są antysystemowcy. Oni też mają niejedno na sumieniu. Co więcej, jak widać w omawianym filmie
są wulgarni. Dodatkowo, nie można pominąć faktu, iż wielu internetowych zwolenników antysystemowych polityków, to Polacy, którzy od lat nie mieszkają w Polsce, więc nie znają obecnej sytuacji w
kraju, a mimo to stanowią najgłośniejszą grupę.
Z rozważań na temat działań polityków antysystemowych nasuwa się tylko pytanie, czy oni naprawdę
walczą o dobro każdego obywatela? Czy tylko o dojście do władzy? To niestety wiedzą tylko oni, ale
5
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
pewne jest, iż wiedzieli, kiedy zaatakować obecną władzę. Kryzys panujący w Unii Europejskiej, niestabilna sytuacja na świecie (szczególnie Ukraina). I to co najważniejsze, utrata siły dwóch najbardziej
liczących się w ostatnich latach partii w Polsce: Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości.
Moment jest idealny, by manipulować ludźmi, ponieważ stracili oni zaufanie do UE, PO i PiS. Przypisują PO łatkę partii wodzowskiej, a jej wódz Tusk ewakuował się do Brukseli, przez co PO straciło siłę i
wiarygodność. Do tego, ostatnie afery również przemawiają na ich niekorzyść, a prezydent Komorowski okazuje się być jedynie marionetką w rękach partii. Natomiast po śmierci prezydenta Lecha
Kaczyńskiego i wielu „wybrykach” jego brata Jarosława, większość ludzi nie tylko straciło zaufanie do
PiS-u, ale są przede wszystkim zmęczeni ciągłymi powrotami do kwestii smoleńskiej i zwyczajnie boją
się, że partia ta doprowadzi do konfliktu z potężną Rosją.
Podsumowanie
Mimo że w spocie politycy antysystemowi przedstawieni zostali jako zjednoczona siła, to należy
wspomnieć, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich do końca ze sobą rywalizowali. Bywało
nawet, że ostro się krytykowali. Trudno było dostrzec między nimi jakąkolwiek współpracę, szczególnie jeśli chodzi o Jacka Wilka i Janusza Korwina-Mikkego. Nie można zapomnieć o ich niejawnych
powiązaniach z różnymi partiami, a także trzeba pamiętać o ich różnych grzeszkach. Przykładem może być sprawa Mariana Kowalskiego, który jako pracownik ochrony w klubie, pobił jednego z klientów. Gdy zgłosił swoją kandydaturę na prezydenta, sprawa pobicia zakończyła się w sądzie. Natomiast Grzegorz Braun w swoim życiu głosił już różne dziwne teorie spiskowe. Często był pozywany do
sądu (choćby sprawa językoznawcy Jana Miodka), a teraz to najchętniej eksterminowałby wszystkich
Żydów i masonów. Nie można zapominać o kontrowersjach wokół Korwin-Mikkego. Należy także
wspomnieć, że z Marszem Niepodległości od początku był związany jedynie Marian Kowalski, a ukazywane w filmie obrazy, wypowiedzi są jedynie wyrwanymi z kontekstu fragmentami i często odnoszą
się do zupełnie innej sytuacji niż sugerowane w przekazie. Wielokrotnie autor nagrania sugeruje, że w
Polsce wiele młodych, zdolnych ludzi stacza się, ponieważ nie ma dla nich żadnych perspektyw – to
nieprawda, wiele osób znajduje świetną pracę, otwiera własne firmy, które świetnie prosperują.
Owszem, w Polsce nie jest to tak proste jak np. w Anglii, ale nie można pomijać faktu, że kraje zachodu cieszą się wolnością i wolnym rynkiem trochę dłużej niż Rzeczpospolita i dlatego u nich jest ten
system sprawniejszy. Antysystemowi politycy dążą wręcz do rządów twardej ręki i sytuacji, w której
cała władza spoczęłaby w rękach jednego człowieka. Na koniec najważniejsza rzecz, skoro za nimi
idzie prawie cały naród, to dlaczego sondaże wyborcze ukazały zupełnie coś innego, a do drugiej tury
dostali się kandydaci partyjni? Analiza dyskursu tego filmu pozwala ukazać, iż antysystemowcy poprzez ukazywanie samych porażek obecnej władzy, rozbudzanie w obywatelach nastrojów antyrządowych przez kreowanie wręcz złej sytuacji, narzucanie swojej rewolucyjnej ideologii, dążą do obalenia obecnej elity rządzącej i objęcia władzy. Jak wiadomo, aby dostać się na przysłowiowy stołek,
potrzebne jest poparcie, a żeby je mieć, trzeba przekonać wyborców do swoich poglądów.
6
Obraz Polski oczami antysystemowców - analiza dyskursu medialnego
Bibliografia
1.
Cieślik A., Skazani na bunt, „Charaktery”, 2006, 10(117)
2.
Grabias S., Język w zachowaniach społecznych, Lublin 1994
3.
Grzegorczykowa R., Wstęp do językoznawstwa, PWN, Warszawa 2007
4.
Lisowska-Magdziarz M., Analiza tekstu w dyskursie medialnym, Uniwersytet Jagielloński, Kraków 2006
5.
Nijakowski L., Analiza dyskursu na temat mniejszości narodowych i etnicznych w polskich mediach,
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4820#_p1
7