Czy prace nad nowymi lekami na raka mogą wyjść poza firmy
Transkrypt
Czy prace nad nowymi lekami na raka mogą wyjść poza firmy
Czy prace nad nowymi lekami na raka mogą wyjść poza firmy farmaceutyczne? Na przełomie 2010 i 2011 roku naukowiec Jay E. Bradner wraz z zespołem postanowił udowodnić, że prace nad nowymi lekami na raka mogą wyjść poza laboratoria firm farmaceutycznych, co pozwoli na niesamowitą redukcję czasu trwania etapu przedklinicznego i na ogromną oszczędność środków przeznaczonych na te badania. Co to oznacza dla pacjentów i ich ubezpieczycieli? Tańsze leczenie celowane! A dla firm farmaceutycznych? Zmierzch ery monopolu na drogie specjalistyczne leki, ale także szybsze wdrażanie nowych cząsteczek i dużo mniejsze ryzyko niepowodzenia badań klinicznych. Niniejszy artykuł omawia historię rewolucyjnych wręcz badań nad niskocząsteczkowym inhibitorem białka. Zaczęło się tak: naukowcy z Harvardu obrali sobie za cel badanie bardzo ciekawej grupy białek BRD, odpowiedzialnej za „pamięć epigenetyczną” komórki. W telegraficznym skrócie, białka te są zaangażowane w tworzeniu specyficznego wzoru acetylacji histonów, który jest jednym z czynników decydujących o wzorcu ekspresji genów w danej tkance. Białka te zawierają tzw. „bromodomeny”, zakonserwowane ewolucyjnie elementy struktury, które są potencjalnym celem dla cząsteczek terapeutycznych. W założeniu inhibicja białek BRD miała prowadzić do zmiany ekspresji genów w komórkach dzielących się, dzięki czemu zmieniały one cechy agresywnych komórek guza w cechy tkanki nienowotworowej. Najbardziej obiecującym, wręcz modelowym nowotworem dla takiej terapii miał być rzadki rak płaskonabłonkowy z rearanżacją BRD4, który jest niezwykle agresywny i niepodatny na terapię. Cząsteczkę, która idealnie dopasowała się do BRD4 nazwano JQ1, od inicjałów odkrywcy, Juna Qui. Odkrycie to stanowi jednak dopiero początek. Badacze bowiem zrobili coś odmiennego niż zrobiłby każdy szanujący się biochemik: zamiast sprzedać cząsteczkę firmie farmaceutycznej, postanowili ją wypublikować. Aby jednak zrobić to z klasą, postanowili najpierw udowodnić, że ona działa, czyli praktycznie przeprowadzić badania przedkliniczne. Całkowicie non-profit i całkowicie open-source. J. Bradner w swoim wystąpieniu w TED mówi: „Mieliśmy coś, czego nie mają szanujące się firmy farmaceutyczne. Mieliśmy przyjaciół w innych laboratoriach”. Bostończycy nawiązali zatem współpracę z Uniwersytetem w Oxfordzie, który przeprowadził analizę krystalograficzną białka i inhibitora. Szpital w Brigham dostarczył im komórki nowotworowe do hodowli i eksperymentów ex vivo. Wyniki badań na komórkach były zadziwiające- nowotwór pochodzenia płaskonabłonkowego o owalnych, małych komórkach pod wpływem inhibitora JQ1 zaczął nabierać cech nabłonka płaskiego: komórki tworzyły wypustki i ustawała ich anormalna aktywność podziałowa. Problemem dla badaczy okazał się brak modelu zwierzęcego dla tego nowotworu. Oczywiście badania na ludziach nie wchodziły w grę, ale dzięki zgodzie pewnego strażaka, chorego właśnie na BRD4-zależny nowotwór płuca, udało się pozyskać kolejne komórki nowotworowe z jego płynu opłucnowego- tym razem zajęli się nimi badacze z Centrum Obrazowania z powrotem na Harvardzie. Wszczepili komórki nowotworowe myszom, a wyrosłe guzy stały się przedmiotem badań in vivo. Obecnie badania na zwierzętach zakończyły się pełnym sukcesem- każde zwierzę poddane terapii utrzymywało remisję choroby, zaś wszystkie nieleczone- szybko umierały. Praca, w której naukowcy zdradzają każdy sobie znany sekret na temat JQ1 i jego walorów leczniczych, ukazała się w grudniu 2010 roku w Nature. Do dnia dzisiejszego laboratorium Bradnera rozesłało inhibitor do 70 jednostek badawczych w USA i Europie w nadziei, że na jego podstawie uda się szybko opracować bezpieczne i skuteczne cząsteczki terapeutyczne nie tylko dla nowotworów BRD4-zależnych, ale także dla innych rodzajów raka. Są już efekty, z całego świata zaczęły napływać doniesienia, że inhibitory bromodomenowe są skuteczne w walce z innymi neoplazjami, na przykład białaczkami szpikowymi i szpiczakiem mnogim. Bradner spuentował swoje wystąpienie w TED następująco: „Nasze doświadczenia tu na Harvardzie pokazują, że środowisko akademickie ma zasoby i możliwości, by uczestniczyć w badaniach klinicznych, szczególnie na ich najwcześniejszym, najbardziej mozolnym i najbardziej wymagającym podejścia naukowego etapie. Centra akademickie mają zdolność szybkich adaptacji, mają ogromną motywację i pełnych zaangażowania pracowników i to daje im przewagę”. Źródło: Nature TEDx Boston Marzena Pieronkiewicz JQ1 to inhibitor, który może nam pomóc w walce z nowotworami opornymi na leczenie Data publikacji: 01.12.2011r.