Strona MIKOŁAJ W TARAPATACH Występują: Elf, Elfina, Mikołaj
Transkrypt
Strona MIKOŁAJ W TARAPATACH Występują: Elf, Elfina, Mikołaj
Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach MIKOŁAJ W TARAPATACH Występują: Elf, Elfina, Mikołaj, Mikołajek, Czarna Wiedźma, Lekarz, Szaman, Śnieżynka Scena I (Muzyka tajemnicza, na scenę wchodzi Elf, skrada się, ma ze sobą wielgaśny budzik, pokazuje dzieciom, żeby były cicho i po chwili rozlega się głośny dźwięk budzika. Na scenę wbiega rozespany Mikołaj, może być jeszcze w piżamie, w koszuli nocnej, z szlafmycą na głowie, chce się szybko ubierać, pakować prezenty, szuka worka, może biegać wśród publiczności. Na scenę wchodzi również zaspana Elfina. Elf się śmieje) Mikołaj Ja nie śpię, przecież nie śpię, już wstaję, prezenty, tak, trzeba rozwieźć prezenty, gdzie moje renifery?, gdzie worek na prezenty?, sanie, gdzie są sanie?, a gdzie moje ubranie?, jestem spóźniony?! Już święta?! Zaspałem?! Elfina Co się tu dzieje?, kto mnie obudził?, o co chodzi? Co ten Mikołaj tak biega i biega?...Mikołaju spokojnie, nie pali się, nie trzeba się spieszyć! (Elf z budzikiem pęka ze śmiechu, podchodzą do niego Mikołaj i Elfina i kiedy srogo na niego patrzą z założonymi rękami, wtedy przestaje się śmiać) Elfina Co to było? Elf No co, no psikus taki, a co będziecie spać, rano już, trzeba się szykować do świąt, zakładać czapeczki i ruszać w drogę! Elfina Ty to sobie na razie szelki załóż dobrze, bo ci zaraz spodnie spadną, a nie tu będziesz po nocy ludzi budzić. Mikołaj No już dobrze, dobrze, nic się nie stało, jak już wstałem, to wstałem, pora się ubierać i brać do pracy. (Mikołaj schodzi ze sceny, a Elf i Elfina zaczynają śpiewać piosenkę, po chwili dołącza się do niej również Mikołaj trzymając w rękach miotłę. Po skończonej piosence wszyscy się cieszą i śmieją. Elfina schodzi ze sceny, a śmiech Elfa się kończy wtedy, kiedy Mikołaj wręcza mu miotłę) Mikołaj Starczy tego dobrego, zobacz jaki tu bałagan, zajmij się czymś pożytecznym wreszcie! Strona Elf No oczywiście, oczywiście jak zamiatać i robić najcięższe rzeczy, to zawsze ja. A dlaczego nie Elfina? Ona przecież też ma dwie łapki, może sobie pozamiatać, albo poukładać te prezenty, ale nie, no bo przecież jest Elf! On wszystko zrobi najlepiej. No ale…kto powiedział, że nie mogę sobie wziąć pomocnika? 1 (Mikołaj schodzi ze sceny) Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach (Elf bierze z widowni pomocnika, zakłada mu czapeczkę świąteczną i zaczynają rapować do muzyki) Jestem Elfuś mała psota Jak są święta jest robota Miotłą macham nieustannie W kuchni, w holu i też w wannie Święta, święta, śnieg już pada Rękawiczki się zakłada Pomocników się werbuje I prezenty się pakuje Renifery grzecznie stoją I niczego się nie boją Zaraz ruszą z Mikołajem By odwiedzić wszystkie kraje Scena II (Pomocnik pomaga Elfowi przełożyć prezenty, albo włożyć je do worka lub coś podobnego i wraca na miejsce, po skończonej muzyce, Elf zakłada słuchawki i zamiata sobie, cicho podśpiewując i tańcząc. Wtedy słychać motyw czarownicy, na scenie pojawia się czarownica. Elf jej nie widzi i nie słyszy, bo stoi tyłem.) Czarna Wiedźma O ale tu u was ładnie, za ładnie, no i jeszcze ten zapach świąt, czujecie święta? (do dzieci) ja bym chciała mieć katar, to wtedy bym nie czuła! Elfy myślą, że czekają je kolejne piękne, radosne i cudowne święta, ach! Co tak będą się nudzić, co tak będą się cieszyć, zrobię im małego, świątecznego psikusa! (motyw muzyczny, czarownica czaruje) Czary mary nie do wiary Strona Ach zegarze mój kochany 2 Jak czas płynie w tej dolinie Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Poczynimy pewne zmiany Wskazóweczki przemieścimy I do tyłu je puścimy Hen daleko czas cofniemy Na malucha tu przyjdziemy (Muzyka się kończy, Elf się obraca w kierunku Czarownicy, i krzyczy, Czarownica też krzyczy i ucieka) Scena III Elf Jakaś dziwna pani, pewnie zabłądziła, a może chciała prezent od Mikołaja, no nieważne (słychać śmiech dzieciaka, a po chwili mały tuptuś wchodzi na scenę) Elf Halo, jakieś dziecko tu jest, kto zapomniał, że ma dziecko i je tu przytargał i w dodatku takie jakieś brzydkie…(Mówi do pań z publiczności) No czyje to, przyznawać się (Mikołajek może seplenić) Mikołajek Tatuś?, a ty jesteś tatuś, a chcesz lizaka, masz lizaka, bo ja bym chciał lizaka, a co ty masz za czapeczkę, a daj przymierzyć, o ouuu chyba zrobiłem siku, a kiedy przyjdzie mama, w ogóle gdzie jest mama, ale ty masz duże oczyska, i nos też duży, w ogóle jesteś duży, a pobawisz się ze mną, dlaczego się nie chcesz bawić, gdzie masz jakieś samochodzik, a poznałeś już mojego misia, a widziałeś gdzieś misia, misiu, gdzie jesteś, ma na imię Dzyndzel, a ty jak masz na imię bo ja bym … (Elf nie wytrzymuje już tego słowotoku i zakrywa dzieciakowi usta) Elf Elfina! Ratunku, tu jakieś dziecko przyszło i mówi! Weź zrób coś! Ratunku, Święty Mikołaju, ja mam tu jakieś dziecko! (Wbiega Elfina) Elfina Ty miałeś sprzątać, a nie pilnować jakiegoś dziecka, oddaj je panią z przedszkola, co za brzydkie dziecko (Elfina wychodzi, po chwili wraca) Strona Elfina No może Mikołaj coś wie, trzymaj tego dzieciaka, a ja pójdę po Mikołaja… 3 Elf No ale panie mówią, że to nie ich, że one nie wiedzą, no samo przylazło Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Elfina No nigdzie go nie ma…zaraz, zaraz ten dzieciak wygląda jakoś znajomo, skąd on ma tę mikołajową czapkę? Elf Nie wiem, znalazł? Elfina Czy to przypadkiem nie jest… Elf Nie, no co ty… Elfina Niemożliwe, ale jak … Elf Ale, że ty naprawdę? Elfina To jest Święty Mikołaj… Elf To jest Święty Mikołaj? Elf To jest Święty Mikołaj!!! i Elfina (Muzyka – przerywnik, elfy biegają wszędzie tam i tu, tu i tam w szaleństwie, po skończonej muzyce wracają do Dzieciaka) Dzieciak Ale dziwnie wyglądacie, pobawimy się? (Macają dzieciaka, patrzą na niego z różnych stron) Elfina Co mu się stało, nie rozumiem, pewnie coś namieszałeś, przyznaj się, to twoja sprawka! Elf Ależ ja nic nie zrobiłem! Ja po prostu sobie sprzątałem, potem przyszła ta pani i to wszystko… Elfina Jaka pani? Elf No taka czarna, taka raaaa raaa raaa, ale chyba czegoś zapomniała, bo strasznie szybko wyszła… Strona Elf Czarna Wiedźma? 4 Elfina O nie, to pewnie była Czarna Wiedźma! Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Elfina Czarna Wiedźma. Mogłam się domyślić, rzuciła urok na naszego Świętego Mikołaja i dlatego się tak skurczył, zmniejszył tak, zmalał tak jakoś… Elf O jej i co teraz? Mikołajek Teraz się pobawimy, a mogę to zjeść (bierze coś co nie służy do jedzenia), a poczytasz mi bajeczkę? Elf No przecież on nie może taki pozostać, no święta idą, trzeba niedługo wsiąść do sań i jechać rozwozić prezenty Mikołajek Prezent?, a Mikołajek dostanie prezent?, ja chce prezent, prezent chcę, prezent, Mikołajek chce prezenta!!! Elfina Cicho bądź! Co za straszne dziecko! Elf O nie, i co my teraz zrobimy? Jak na to zaradzimy, to katastrofa przecież Elfina Czarnej Wiedźmy tak szybko nie znajdziemy, ale może uda się kogoś znaleźć, kto odczyni urok i wtedy Mikołajek stanie się Mikołajem. A teraz nie możemy tracić czasu, musisz poszukać jakiegoś maga Elf Ja? (Mikołajek pompuje balon) Elfina No ty, ty, no przecież ktoś musi zostać w domu i opiekować się tym smrodem (Mikołajek podaje napompowany balon Elfinie) Mikołajek Masz balona Elfina Balon się mówi, balon…ale dziękuję, to miłe, że… (Mikołajek podaje balon Elfinie, ale puszcza go w momencie podawania i w tym momencie powietrze ucieka, Mikołajek się śmieje) Strona (Elfina podaje Elfowi mnóstwo różnych rzeczy do ubrania, czapkę, szal, jakieś futro, rękawiczki i jeszcze jedną czapkę, i inne rzeczy, które przerastają Elfa i wysyła go w teren) 5 Elf A to faktycznie, ja pójdę, może ktoś się zna na czarach Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Scena IV Elfina Tak, tak, idź, tylko ciepło się ubierz, ubierz coś, bo zimno, zimno jest, jeszcze się przeziębisz, śnieg pada, rękawiczki weź, czapkę weź, może dwie weź, bo co jak jedną zgubisz i rękawiczki …(aktorka może coś tam jeszcze sobie dodać) Elf To pa! (Elf wychodzi, a Elfina wyciąga wielką tubę – megafon) Elfina Uwaga, uwaga, mówię ja, Elfina, poszukuję specjalisty czarodzieja, ewentualnie kombinatora amatora, ważne żeby zadziałało i nam Mikołaja oddało! Proszę przychodzić i próbować, zagrożone są w tym roku święta i dzieci, które nie dostaną prezentu, jak Mikołaj nie zakuma, że jest Mikołajem… (Prosi panie, żeby podały informacje dalej, to może ktoś się znajdzie i przybędzie, pyta się publiczności, czy ktoś czuje się na siłach, żeby spróbować odczarować, a może ma jakieś własne metody, może jakieś zaklęcie zna. Elfina bierze kogoś na scenę raczej powinna być to osoba dorosła niż dzieciak, podaje jej akcesoria, różdżkę czy coś co za różdżkę może ewentualnie uchodzić np. chochlę, na głowę kapelusz, jakąś pelerynę. Osoba czaruje, kombinuje, słychać dźwięk czarowania. Mikołajek zaczyna dziwnie się zachowywać i w końcu wydaje z siebie dźwięk kozy.) Elfina O nie i co pani zrobiła?! No przecież to nie miała być koza tylko Mikołaj!, pani zdecydowanie nie powinna więcej czarować, ja dziękuję za takie czary i co będę teraz musiała jakieś trawy poszukać czy coś, na pastwisko wysłać… Scena V (Słychać odgłos trąbki i tętent koni – nadjeżdża rycerz. Pojawia się scenie) Rycerz Gdzie jest ten smok?! Gdzie jest ten smok?! (Mikołajek pokazuje swój smoczek) Mikołajek Tu jest mój smoczek, ale ty chcesz zabrać mi mój smoczek? Rycerz Ja przyszedłem ubić księżniczkę i pocałować smoka, znaczy się, ubić smoka i pocałować księżniczkę, żeby została moją żoną i oddała mi pół królestwa, bo biedny jestem…Gdzie jest smok? Gdzie jest księżniczka? (Wypatruje wśród publiczności jakąś panią księżniczkę) Strona (się wyrywa żeby całować) 6 Rycerz O Księżniczka? Będę całował! Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Elfina Zaraz, zaraz spokojnie, ale tu nie ma żadnej księżniczki, to panie przedszkolanki Rycerz Aha, a gdzie smok? Elfina Nie w tej bajce, to ci się bajki pomyliły rycerzyku, tutaj Mikołaj i elfy Rycerz A to sory Elfina Pomachaj na pożegnanie i idź ścigać smoka gdzie indziej (Rycerz macha i schodzi ze sceny) Scena VI Mikołajek A w co się pobawimy? Ja chce się bawić, a znasz jakieś zabawy? Elfina Mikołaju, ale święta idą, tu musisz dzieciom rozwozić prezenty, ty musisz kierować reniferami, a nie się bawić.. Mikołajek Ale ja chce się bawić, ja chcę, ja chcę, ja chcę!!! Elfina No krzykiem nic nie zdziałasz…jak ładnie poprosisz, to może wtedy Mikołajek Mikołajek ładnie prosi, prosi, prosi Elfina No dobra to w takim razie pobawmy się w kolory Mikołajek O tak, ja lubię kolory, jeden, dwa, trzy, cztery… Elfinka Nie, nie to są cyfry, a kolory to np. … (Publiczność pomaga, Elfina bierze wielką piłkę – zabawa z piłą i kolorami z tłem muzycznym) Scena VII Strona Lekarz Puk puk, stuk stuk, dzień doberek, moje uszanowanko, słyszałem, że mamy tutaj trudny przypadek do wyleczenia 7 (Po zabawie, pojawia się akcent muzyczny i na scenę wchodzi lekarz, może być dość ślepy) Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Elfina A kim pan jest? Mikołajek O dziadek przyszedł? Lekarz Jestem lekarzem specjalistą i słyszałem, że ma pani problem, pani podniesie ręce do góry i zrobi Aaaa (Lekarz zaczyna osłuchiwać i badać Elfinę) Elfina Zaraz, zaraz, ale to nie o mnie chodzi, ale o Mikołajka, bo coś mu się stało i odmłodniał straszliwie, był stary, gruby i z brodą, teraz jest, młody, chudy i z pieluchą Lekarz O to ciężki przypadek, ciężki, ale mam tu pewną tabletkę, może pomoże (wyciąga wielką tabletkę, ale dzieciak nie chce, bo za wielka) Lekarz Hmm, w takim razie mam jeszcze jedną mniejszą w drugiej kieszeni, taka mała, że nie widać! (Mikołajek decyduje się połknąć tabletkę) Mikołajek Dobre, dobre (Po chwili Mikołajek zaczyna mieć czkawkę i cały aż podskakiwać) Elfina O nie i co pan narobił? On miał być duży, a nie, mieć dużą czkawkę Lekarz Uuu no w takim razie, to ja już nie wiem co robić, nie mam leku na starzenie się… Elfina to nic tu po Panu Lekarz O w takim razie, no cóż, ja uciekam, do widzenia, polecam się na przyszłość (Lekarz wychodzi) Elfina Zaraz, chwila, a co z tą czkawką? Strona Mikołajek Nudzę się, ja chce iść lepić bałwanka 8 (Elfina wpada na pomysł, że najlepszym sposobem na pozbycie się czkawki jest przestraszenie kogoś, więc prosi publiczność żeby na umówiony znak zrobiła „wielkie buu” Udaje się) Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Elfina Ale nie ma jeszcze tyle śniegu, żeby ulepić bałwanka Mikołajek Ale ja chce bałwanka, Mikołajek chce bałwanka, ja chce, ja chce, ja chcę! Znaczy się, Mikołajek grzecznie prosi… (Mikołajek zaczyna płakać) Elfina No dobrze, a może na początek wystarczy ci taki bałwanek i piosenka? (Elfina podaje pluszowego bałwanka i śpiewają razem piosenkę o bałwanku lub piosenkę o Reniferach) Scena VIII (Po zaśpiewani piosenki słychać muzyczny motyw szamański i na scenie pojawia się Szaman) Elfina A pan to kto? Szaman Oooo ja słyszałem o problemach świętego Mikołaja i postanowiłem przybyć aby go wyleczyć z tej małości. Jestem wielkim szamanem Szama Szama, z rodu wielkich Szamanów Szama Szama ELfina W takim razie panie Szama Szama, ja bardzo proszę, bo święta idą, a on ciągle robi w pieluchy no … (Szaman odczynia swoje szamańskie rytuały, mówi coś w niezrozumiałym języku, tańczy wokół Mikołajka, ma jakieś dziwne brzęczące przedmioty. Szaman przykrywa Mikołajka na chwilę jakąś chustą, w tym czasie Mikołaj zakłada wielkie uszy, albo wielki nos lub coś innego co sprawi, że będzie wyglądał inaczej, po czym Szaman zdejmuje nakrycie i kończy czarowanie) Szaman O chyba nie wyszło … Elfina Ale, że co to jest, że co się stało? I on już tak zostanie?! Do kitu taki Szaman! Proszę mi oddać naszego Świętego Mikołaja Szaman Ale moje zaklęcia zawsze pomagały, ja nie rozumiem… Elfina Ja też nie rozumiem… Strona Elfina Ale no zaraz, zaraz, no przecież on nie może tak wyglądać, to się musi jakoś skończyć 9 Szaman To ja już może pójdę… Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Szaman No dobra spróbujmy raz jeszcze (Szaman czaruje, Mikołajek wraca do stanu z przed szamanowego) Szaman O widzi pani jak pomogło, jak pięknie wygląda, no cieszę się, że mogłem pomóc … (Szaman ucieka ze sceny) Elfina Ale, ale…no to jest normalnie katastrofa, idźcie do domu, prezentów nie będzie, Mikołaja nie będzie i niczego nie będzie! Scena IX (Prosi kogoś ze sceny, żeby założyć śpioszki Mikołajowi, bo ona sama to już nie ma na nic sił, towarzyszy temu utwór muzyczny, po nim pojawia się motyw zwiastujący nadejście Śnieżynki i po chwili na scenę wbiega Śnieżynka, albo raczej Śnieżynek) Śnieżynka O rety rety rety! Przybiegłam jak tylko się dowiedziałam, spotkałam Elfa, a Elf rozgorączkowany mówi, że tu straszne rzeczy się dzieją, no i się nie pomyliłam, co za straszne śpioszki!!! No ale nic, trzeba działać! Elfina Ale ja przepraszam, ale kim ty jesteś? Śnieżynka No jak to kto, no ja jestem Śnieżynka Elfina Że kto? Śnieżynka, ale jakaś taka męska jesteś Śnieżynko Śnieżynka Ach, no już przestań żartować (śmiech) No po prostu pudru nie zdążyłam nałożyć, makijażu nie zrobiła, bo tak się tu spieszyłam. (Mówi do Mikołajka) O a co to takie małe Mikołajątko robi, co to się stało Mikołajkowi, że taki malutki się stał, a brodę swoją gdzie zgubił co? (Mikołajek przestraszony zaczyna płakać) Elfina No i przestraszyła pani Mikołajka, proszę nam pomóc, bo dzieci czekają na prezenty, trzeba ratować Święta! Strona (Śnieżynka prosi, żeby publiczność podniosła ręce do góry i zaczęła czarować wykonując odpowiedni ruch rękoma) 10 Śnieżynka Ależ oczywiście, (wącha Mikołajka) Wyczuwam tu, prócz pełnej pieluchy, również czary Czarnej Wiedźmy, znanej z tego, że nie znosi świąt! A wszystko dlatego, że jest samotna i dostaje głupich myśli, wzięłaby się za coś porządnego, na przykład za czytanie książek, a nie, będzie tu psikusy robić…No dobra, trzeba odwrócić zaklęcie Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Śnieżynka Zamykamy oczy i mówimy: Mikołaju Mikołaju Wracaj wreszcie nam do kraju (Śnieżynka mówi, żeby publiczność powtórzyła tekst, a potem zaklaskała. W tym momencie Elfina zaczyna się obracać, coraz szybciej i gwałtowniej i krzyczy przy tym) Elfina Aaaaa co się dzieje, oszalaje! Zatrzymacie to!! Śnieżynka O skutki uboczne czarowania, no to się zdarza (Zatrzymuje Elfinę) Śnieżynka O nie wyszło, spróbujmy jeszcze raz, podnosimy rączki, zamykamy oczy … (W tym momencie Mikołajek schodzi ze sceny, jakby za czymś szedł, publiczność zapewne będzie krzyczeć, że Mikołajek zniknął) Śnieżynka A gdzie Mikołajek? Elfina Miałaś go odczarować, a nie sprawić, że zniknie! I co teraz? Gdzie on jest, same nieszczęścia w tym roku! Śnieżynka No może gdzieś się schował, polazł gdzieś (przez chwilę szukają Mikołajka) Śnieżynka No dobrze, dobrze, bez paniki, zaraz to wszystko naprawimy Elfina No mam nadzieję, a może on nie zniknął, tylko po prostu jeszcze bardziej się zmniejszył i jest gdzieś na podłodze przy samej ziemi…Mikołaju jesteś tam? Masz gdzieś lupę Śnieżynko? Albo lornetkę? Śnieżynka A mam Strona Śnieżynka To nie ma sensu, musimy posłużyć się magią świąt i z pewnością to odgoni wszystkie złe uroku. No dobrze, łapki w górę i czarujemy, powtarzajcie za mną: 11 (Wyciąga lupę/lornetkę i patrzą, czy gdzieś go nie ma, widzą, że coś łazi, ale okazuje się, że to robal) Grzegorz Śmiałek Mikołaj w Tarapatach Mikołaju nasz malutki Rośnij wielki, okrąglutki I klaszczemy! (Słychać muzyczny motyw czarowania i na scenę na czworakach wchodzi odczarowany Święty Mikołaj) Elfina O Święty Mikołaju, jesteś wreszcie duży i zdrowy Mikołaj O jej, ale miałem sen, wydawało mi się, że jestem małym brzdącem! Elfina To nie był sen, to był czar Czarnej Wiedźmy Mikołaj O w takim razie, chyba będę musiał odwiedzić ją w tym roku z prezentem, może wreszcie stanie się milsza Elfina Dobrze Mikołaju, ale dopiero jak rozwieziesz prezenty wszystkim dzieciom, bo czasem znowu rzuci na ciebie jakiś urok Mikołaj A gdzie nasz Elf? Elfina A poszedł szukać pomocy i coś czuję, że my zaraz będziemy musieli jego poszukać, ale za nim to zrobimy, zaśpiewajmy na koniec Piosenkę! (Wszyscy razem śpiewają Piosenkę) Strona 12 Koniec autor: Grzegorz Śmiałek 10 XI 2013 r.