Niemiecki rynek kosmetyków i chemii gospodarczej
Transkrypt
Niemiecki rynek kosmetyków i chemii gospodarczej
Niemiecki rynek kosmetyków i chemii gospodarczej - szanse dla polskich eksporterów 2015-12-27 00:17:17 2 Niemcy to największy w UE rynek kosmetyków i chemii gospodarczej (17 mld EUR), z wysokim udziałem produkcji własnej (11 mld EUR - 8 % całości produkcji przemysłu chemicznego w Niemczech) oraz dodatnim dla branży saldem wymiany z zagranicą (+4,5 mld EUR). Różnica w bilansie pomiędzy produkcją własną a saldem w wymianie wynika ze stosowania w statystykach potencjału rynku cen detalicznych, a dla produkcji cen sprzedaży hurtowej. Niemiecki rynek kosmetyków i chemii gospodarczej - szanse dla polskich eksporterów Niemcy to największy w UE rynek kosmetyków i chemii gospodarczej (17 mld EUR), z wysokim udziałem produkcji własnej (11 mld EUR - 8 % całości produkcji przemysłu chemicznego w Niemczech) oraz dodatnim dla branży saldem wymiany z zagranicą (+4,5 mld EUR). Różnica w bilansie pomiędzy produkcją własną a saldem w wymianie wynika ze stosowania w statystykach potencjału rynku cen detalicznych, a dla produkcji cen sprzedaży hurtowej. Na liście Brand Finance 50 największych światowych marek kosmetycznych w 2013 r. znajdują się wprawdzie tylko 3 marki niemieckie (Nivea, Schwarzkopf i Eucerin), ale z wartością 5,8 mld USD daje to marce Nivea 4. miejsce ww. rankingu marek na świecie. Niemieckie koncerny kosmetyczne takie jak Beiersdorf AG czy chemii gospodarczej jak Henkel AG mają swoje zakłady produkcyjne na całym świecie, także w Polsce, skąd cześć produkcji jest eksportowana do innych krajów, w tym do Niemiec. W Niemczech z kolei zakłady produkcyjne mają także i inne światowe koncerny zarówno z UE jak i USA. Wydatki niemieckich firm ww. branży na B+R wynoszą rocznie od 2,5 do5% obrotu, a na reklamę 1,7 mld EUR (w samym w 2012 r., czyli 8,5% wszystkich wydatków na reklamę w Niemczech). W przeliczeniu na 1 mieszkańca wydatki w Niemczech na kosmetyki wynoszą ok. 160 EUR i na chemię gospodarczą ok. 55 EUR rocznie. Plasuje to niemiecki rynek pod tym wzgledem raczej pod koniec pierwszej dziesiątki krajów UE, ale jednocześnie świadczy o nadal dużym potencjale rynkowym. Szczególnie szybko rosnącym segmentem rynku jest rynek kosmetyków naturalnych ( ok. 12% całości rynku w 2012 r.). Dobra sytuacja na rynku pracy, rosnące oczekiwania płacowe i podwyżki taryfowe, niska inflacja, niewielka skłonność do oszczędzenia przy niskich odsetkach, wysokie dodatki rodzinne oraz różne ulgi podatkowe, wzmacniają siłę nabywczą niemieckich gospodarstw domowych (wg prognoz wydatki konsumpcyjne wzrosną w 2013 r. o 2,3% przy tylko 0,4% wzroście niemieckiego PKB). • 1. Struktura i rozwój niemieckiego rynku kosmetyków i chemii gospodarczej w 2012 r. Jak wynika z tabeli nr 1 w 2012 roku niemiecki rynek artykułów kosmetycznych odnotował wzrost o 1,4%, a chemii gospodarczej o 0,9%. W przypadku niektórych artykułów wzrost był ponadprzeciętny (np. w sprzedaży środków do kąpieli, zapachowych, pielęgnacji niemowląt czy do depilacji oraz w chemii gospodarczej w przypadku proszków do prania czy mycia naczyń). Tylko w niektórych grupach towarowych odnotowano wyraźny spadek sprzedaży (odpowiednio w środkach do pielęgnacji stóp czy do goleniu oraz w chemii w przypadku środków do pielęgnacji aut oraz zapachowych do pomieszczeń mieszkalnych). W ocenie Niemieckiego Zrzeszenia Producentów Kosmetyków i Chemii Gospodarczej, w 2013 r. - mimo stosunkowo dobrej ogólnej sytuacji w zakresie poziomu wydatków konsumpcyjnych - wartość sprzedaży dla obu branż wzrośnie tylko o ok. 0,5%, głównie z powodu ostrej konkurencji cenowej na rynku oraz wstrzemięźliwości konsumentów przy kupnie drogich artykułów markowych. Tabela nr 1 Struktura niemieckiego rynku kosmetyków i chemii gospodarczej w latach 2011-2012 3 2012 (w mln EUR) Kosmetyki 2011 (w mln EUR) 2012/2011 w% do pielęgnacji włosów 2.998 3.018 +0,7 do pielęgnacji skóry i twarzy 2.780 2.796 +0,6 pasty i płyny do zębów 1.370 1.390 +1,5 kosmetyki upiększające 1.352 1.379 2,0 środki zapachowe damskie 1.042 1.071 +2,8 płyny i dodatki do kąpieli 813 850 +4,5 dezodoranty 723 737 +2,0 środki zapachowe męskie 506 523 +3,3 mydła 366 366 0,0 środki przed i po goleniu 166 162 -2,8 środki do golenia 110 109 -1,0 kosmetyki do pielęgnacji stóp 160 153 -4,0 środki do depilacji 148 154 +4,3 4 środki do pielęgnacji niemowląt (poza szamponami i mydłem) 138 142 +3,1 Razem 12.673 12.851 +1,4 Chemia gospodarcza 2011 (w mln EUR) 2012 (w mln EUR) 2012/2011 w% proszki i płyny do prania 1.120 1.176 +5,0 środki do prania specjalne 202 200 -0,8 środki pomocnicze do prania (do usuwania plam, impregnaty, krochmale itp.) 322 314 -2,6 płyny do płukania tkanin 303 309 +2,0 środki do mycia naczyń 679 696 +2,5 środki czyszczące 855 853 -0,2 środki do pielęgnacji domu 80 74 -7,1 środki do pielęgnacji wyrobów ze skóry 66 66 0,0 środki zapachowe do pomieszczeń i owadobójcze 385 388 +0,6 5 środki do pielęgnacji aut 272 247 -9,0 Razem 4.284 4.324 +0,9 Źródło: Zrzeszenie Producentów Kosmetyków i Chemii Gospodarczej (IKW) • 2. Główne kanały dystrybucji kosmetyków i chemii gospodarczej w Niemczech W przypadku rynku kosmetyków kanałem dystrybucji o największych obrotach są drogerie, głównie sieciowe typu Rossmann, DM czy Müller. Ich udział w rynku kosmetyków sięga prawie 50%. Wyspecjalizowane w sprzedaży wysokiej klasy kosmetyków i praktycznie tylko kosmetyków niemieckie perfumerie, posiadają prawie 20%-owy udział w obrotach, a tuż za nimi z 17%-owym udziałem w rynku znajdują sklepy wielobranżowe (sprzedające i żywność, i chemię gospodarczą, i drobny sprzęt gospodarstwa domowego i szereg innych artykułów codziennego użytku). Zauważalny jest stopniowy wzrost zakupów przez Internet, często w ramach internetowych sklepów renomowanych drogerii. Sprzedaż kosmetyków w znanych niemieckich hurtowniach typu Metro czy Selgros jest marginalna. Inaczej wygląda kwestia kanałów dystrybucji wyrobów chemii gospodarczej, gdzie prawie 2/3 sprzedaży przypada na sklepy wielobranżowe oraz dyskonty. Istotnym segmentem rynku jest także sprzedaż poprzez drogerie. Artykuły chemii gospodarczej sprzedają także duże hurtownie, a ich w sumie rosnący udział w rynku wynika m.in. z zakupów w nich polskich jednoosobowych firm, które artykuły te sprzedają w Polsce dalej ze znacznym zyskiem wykorzystując dobre opinie konsumentów polskich o jakości i zaletach tzw. „niemieckiej chemii gospodarczej". Część firm ma możliwość kupna w ramach wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów (czyli bez płacenia niemieckiego VAT), część kupuje w cenie brutto, szczególnie jeśli towar jest oferowany po atrakcyjnych cenach promocyjnych. Hurtownie te - ze względu na duże zakupy polskich firm nieraz wprowadzają limitowanie sprzedaży takich towarów. Na konkurencyjne, bezpośrednie zakupy w Niemczech niechętnie patrzą też niemieccy producenci podobnych artykułów, którzy zainwestowali w polskie zakłady chemii gospodarczej. Tabela nr 2 Struktura kanałów dystrybucji kosmetyków i chemii gospodarczej w Niemczech w 2012 r. w % całej sprzedaży Kosmetyki Chemia gospodarcza perfumerie (Douglas, Pieper i ok. 900 perfumerii z Beauty Alliance) 19,8 - drogerie (Typu Rossmann, DM, Müller) 47,0 25,8 6 sklepy wielobranżowe (typu Kaisers, Edeka, Rewe) 17,2 34,2 dyskonty (Aldi, Lidl, Norma) 7,6 29,7 duże domy towarowe (Kaufhof, KaDeWe) 4,0 margines sprzedaży hurtownie (Metro, Selgros) margines sprzedaży 6,0 pozostałe, w tym handel internetowy, apteki itd 4,4 4,3 Źródło: Zrzeszenie IKW • 3. Wymiana z zagranicą, w tym z Polską Niemiecki przemysł artykułów kosmetycznych oraz chemii gospodarczej jest nastawiony głównie na eksport swych produktów, ale jednocześnie niemiecki rynek jest ogromnym rynkiem zbytu dla wiele zagranicznych producentów branży. Bogata oferta towarowa zaspakaja praktycznie każde potrzeby i skierowana jest na każdą kieszeń. Oprócz drogich, markowych kosmetyków, można kupić ich tańsze odpowiedniki. Polski rynek kosmetyków jest już 6. rynkiem w Europie (po Niemczech, W. Brytanii, Francji, Włoszech i Hiszpanii), a rosnący popyt na zagraniczne kosmetyki widać także po ich imporcie z Niemiec (409 mln EUR), czemu sprzyja struktura kanałów dystrybucji tych artykułów w Polsce z dominującym udziałem w niej sieci drogerii Rossmann. Z drugiej strony Polska należy do czołowych eksporterów kosmetyków w UE (ok. 2 mld EUR w 2012 r. wg GUS), z eksportem do Niemiec w wysokości 224 mln EUR (w 2012 r.), w tym do niemieckich drogerii Rossmann czy w ramach dostaw zagranicznych koncernów produkujących w Polsce (Beiersdorf Johnson&Johnson czy L´oreal). Podobnie wygląda sprawa z eksportem chemii gospodarczej (Henkel), którego wartość wyniosła 1,2 mld EUR, z tego 103 mln EUR do Niemiec. Tabela nr 3: Wymiana z zagranicą niemieckiej branży kosmetyków i chemii gospodarczej w latach 2011-2012 r. w mln EUR 7 Kosmetyki 2011 Chemia gospodarcza 2012 2011 2012 niemiecki eksport 6.184 6.524 3.370 3.750 w tym do Polski 384 409 150 170 niemiecki import 3.670 3.805 1.988 2.043 w tym z Polski 226 224 96 103 Źródło: Destatis W naszej ocenie większość polskiego eksportu kosmetyków i chemii gospodarczej do Niemiec pochodzi z polskich zakładów ww. koncernów i sprzedawana jest jako produkt koncernu, a nie jako „polskie kosmetyki", jako marka własna (podobna sytuacja jak w przypadku eksportu samochodów). Jednak w Niemczech nie brakuje entuzjastów polskich kosmetyków, szczególnie, że zwykle są one zdecydowanie tańsze od ich markowych odpowiedników. Świadczy o tym obecność na niemieckim rynku takich producentów Dr Irena Eris (kosmetyki Lirene dostępne są w drogeriach Rossmann), Inglot, Oceanic, Ziaja, Global Cosmed (kosmetyki dla dzieci marki Bobini dostępne są w sklepach sieci Kaufland, podobnie jak niektóre artykuły chemii gospodarczej tej firmy) czy Dermiki (oferowane np. w salonach kosmetycznych). Coraz rosnący udział w sprzedaży polskich kosmetyków na niemieckim rynku mają niemieckie sklepy internetowe, założone przez naszych rodaków, ale też i rozprowadzane głównie wśród niemieckiej Polonii. • 4. Możliwości dla polskich eksporterów na rynek niemiecki Eksport do Niemiec stanowi ok. 12% całej wartości eksportu kosmetyków z Polski, a rynek niemiecki jest trzecim (po Rosji i W. Brytanii) rynkiem eksportowym. Mniejszy (ok.8-9%) jest udział tego rynku w eksporcie wyrobów chemii gospodarczej z Polski. W większości kosmetyki te są produkowane w zakładach globalnych koncernów mających swe zakłady w Polsce. Pomimo silnej konkurencji na polskim rynku ze strony światowych marek, pozycja miejscowych, tradycyjnych producentów jest dziś w Polsce bardzo mocna, co stanowi swego rodzaju ewenement w Europie (na polskim rynku działa około 100 dużych i ponad 300 małych i bardzo małych producentów kosmetyków). Z drugiej strony rozdrobnienie produkcji kosmetycznej w Polsce oznacza jego większą elastyczność i łatwość w dostosowaniu się do wymagań rynku. Większość dysponują nowoczesnym zapleczem produkcyjnym, prowadzi działy badawcze czy innowacyjne. Rynek niemiecki jest jednak rynkiem bardzo rozwiniętym, zarówno pod względem różnorodności kanałów dystrybucji, jak i wymagań 8 konsumenckich/świadomości konsumenckiej, kreowanych także przez silne ośrodki informacji i ochrony praw konsumenckich. Wprowadzane od 11 lipca 2013 r. europejskie regulacje dot. rejestracji kosmetyków (Cosmetic Products Notification Portal - CPNP) zastąpią dotychczas bardzo skomplikowaną rejestrację w niemieckim Urzędzie ds. Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności i stanowią nową jakość w dostępie do niemieckiego rynku. Zostaną jednak regulacje dot. oznakowania produktu i informacji w j. niemieckim (to dodatkowe koszty dla małych producentów) oraz ważne ze względów marketingowych dobrowolne, oznakowania kosmetyków naturalnych certyfikowanym znakiem Niemieckiego Stowarzyszenia Producentów Art. Kosmetycznych (BDIH) gwarantującym użycie w całym procesie wytwarzania wyłącznie naturalnych składników czy dla wyrobów chemii gospodarczej ekologicznego znaku/certyfikatu Blue Angel. Zdaniem dystrybutorów posiadanie takiego znaku (pozyskanie go jest płatne) ułatwia sprzedaż takich produktów coraz bardziej wymagającym niemieckim konsumentom. Eksport od Niemiec objęty jest też od ubiegłego roku branżowym programem promocji przemysłu kosmetycznego na rynkach zagranicznych („Polska Cosmetics) realizowanym na zlecenie Ministerstwa Gospodarki przez firmę SPC House of Media. Budżet programu to około 10 mln zł, z czego połowa będzie przeznaczona na promocję całej branży, a reszta - na dofinansowanie działań promocyjnych poszczególnych firm. Więcej o programie na http://www.polishcometics.pl/. Niezależnie od możliwości w ramach ww. programu trzeba też pamiętać o udziale/wizytowaniu ragów branżowych w Niemczech. Jedną z większych imprez targowych tego typu są Międzynarodowe Targi Dostawców dla Przemysłu Kosmetycznego CosmeticBusiness, organizowanych w dniach 13 - 14 czerwca 2013 w Monachium. To jedne z najważniejszych targów w Niemczech dla producentów kosmetyków oraz dostawców dla przemysłu kosmetycznego. Pozostałe targi, w tym dla branży chemii gospodarczej można wyszukać na stronie http://www.auma.de/. Zachęcamy także do skorzystania z pomocy i doradztwa Wydziału Promocji i handlu Ambasady RP w Berlinie Opracował. Jan Masalski, Radca WPHI Berlin, 29.05.2013 r. 9