Tomik wierszy - Tarnowskie Góry

Transkrypt

Tomik wierszy - Tarnowskie Góry
szczęście nieszczęśliwe
XVII TARNOGÓRSKI KONKURS POETYCKI
IMIENIA KS. JANA TWARDOWSKIEGO
POD PATRONATEM
BURMISTRZA MIASTA TARNOWSKIE GÓRY
I STAROSTY TARNOGÓRSKIEGO
Wydano staraniem
Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego
w Tarnowskich Górach
„Nie można dziś nie docenić wartości języka celnych
odsłonięć” * pisał ksiądz Józef Tischner w eseju
przedstawiającym istotę etyki i sztuki, zwracając jak
zawsze uwagę na problematykę wartości i dobra jako
drogi poszukiwań współczesnego człowieka.
W zbiorze wierszy laureatów XVII Tarnogórskiego
Konkursu Poetyckiego im. ks. Jana Twardowskiego
doświadczamy istoty tych odsłonięć. Zaskakują
Czytelnika w paradoksalnych zestawieniach,
konceptualnych ewokacjach albo uzupełniających się
oksymoronach. Epifanie odsłonięć dokonują się także
poprzez przenikania mikroświatów i makroświatów,
przenikanie wzniosłego języka i słów zasłyszanych w
bliskiej okolicy człowieka.
Tomik wierszy młodych poetów szczęście nieszczęśliwe
przenosi Czytelnika w ulotne stany, jakże silnie osadzone
w powszednim życiu jednostki, ale także podmiotu, jakim
mogą być zwierzęta lub twory często pomijane w naszym
doświadczaniu świata.
Język twórców tomiku przywołuje obrazy, które się
uzupełniają, często wykluczają, wchodzą w sprzeczne
relacje. To właśnie w tych procesach, w tych „szczelinach
istnienia”- „momentach zderzenia” pojawia się
duchowość, metafizyka naszych odczuć.
Zapraszając do lektury wierszy, życzmy Czytelnikom
mnóstwa „odsłonięć”- metafizycznych odsłonięć
powszednich zdarzeń, które przez lata przybliżał w swoich
utworach ksiądz Jan Twardowski.
Michał Sporoń
*
Józef Tischner: O człowieku. Wybór pism filozoficznych, Wrocław
2003,s.198.
Tarnowskie Góry, 19 maja 2010 roku
PROTOKÓŁ
Jury XVII Tarnogórskiego Konkursu Poetyckiego imienia
ks. Jana Twardowskiego, pod patronatem Burmistrza Tarnowskich
Gór i Starosty Powiatu Tarnogórskiego w składzie:
prof. dr hab. Jerzy Paszek – przewodniczący
dr Henryka Andrzejczak
ks. Piotr Faliński
Krystian Krzemiński
przyznało na posiedzeniu w dniu 19 maja 2010 roku nagrody:
Nagrody Burmistrza Tarnowskich Gór
i Starosty Powiatu Tarnogórskiego
•
w kategorii szkół podstawowych:
I Nagroda :
Jakub Kwiecień- „Gambit” z Ostrowca Świętokrzyskiego za zestaw
wierszy
II Nagroda:
Wiktor Woronicki- „Maluch” z Wrocławia za zestaw wierszy
III Nagroda:
Aleksandra Dałek – „Pinezka” z Łodzi za wiersz Oczy matki
Przyznano trzy równorzędne wyróżnienia:
Julia Piątkowska- „Superpiątka” z Wrocławia za zestaw wierszy
Jakub Ogonowski- „Gałgan” z Wrocławia za zestaw wierszy
Tomasz Borys- „BRS” z Kalisza za wiersz Dla Hani
•
w kategorii szkół gimnazjalnych:
I Nagroda: nie przyznano
II Nagroda:
przyznano dwie równorzędne:
Karolina Chyła- „Euterpe” z Byczyny za wiersz Wergiliadka
Aleksandra Kot- „Kora” z Miasteczka Śląskiego za zestaw wierszy
III Nagroda:
Kinga Kurzawa- „Emilka Byrd Starr” z Wielunia za wiersz
***( powracają wspomnienia...)
przyznano wyróżnienie:
Anna Michura- „Anna-Maria” z Sulechowa za wiersz U nas
•
w kategorii szkół ponadgimnazjalnych
I i II Nagrody nie przyznano:
III Nagroda:
przyznano trzy równorzędne:
Radosław Wesołowski –„Mścisław” z Kwidzyna za wiersz
Wierność
Sonia Plisikiewicz- „Miernota” z Zamościa za wiersz Lubię
Tomasz Kaczmarek- „Tomeczek” z Tychów za zestaw wierszy
przyznano wyróżnienie:
Marta Liwowska- „Mgiełka” z Piekar Śląskich za zestaw wierszy
•
w kategorii młodzieży studiującej i pracującej
nagród nie przyznano.
przyznano trzy równorzędne wyróżnienia:
Bartosz Wiczkowski- „kluski śląskie” z Dąbrowy Górniczej za
wiersze: usłyszeć rytm i akordeon
Paulina Łyp- „Enika” z Dąbrowy Górniczej za zestaw wierszy
Alicja Wątroba- „Ingala” z Rudnicy za wiersz
***(urodziłam się w 1988 roku...)
Nagrody Ks. Biskupa Gerarda Kusza :
•
w kategorii szkół podstawowych:
Julia Banasiak- „Tęczowa Nutka” z Tarnowskich Gór za
wiersze: Wierzę w anioły i Podobieństwa
•
w kategorii szkół gimnazjalnych:
Klaudia Kulawik- „4nOnymOvs” z Tarnowskich Gór za wiersz
Tajemnica
•
w kategorii szkół ponadgimnazjalnych:
Tomasz Kaczmarek- „Tomeczek” z Tychów za zestaw wierszy
•
w kategorii młodzieży studiującej i pracującej:
Paulina Łyp-„Enika” z Dąbrowy Górniczej za zestaw wierszy
Jury przyznało dwie nagrody specjalne:
Maria Daniel- „Mary” z Bielska- Białej za wiersz
***(ze wszystkich kwiatów...)
Aleksandra Szal- „Iskierka” z Baranowa Sandomierskiego za
wiersz Wiosna
Jury nagrodziło w formie wyróżnienia drukiem prac w
zbiorku:
Anna Albrecht- „Selene” z Tarnowskich Gór za wiersz:
***(Chwila dla fotoreporterów...)
Patrycja Jałowy- „Patka” z Kadłubca za wiersze:
***(był jeden dotyk...) i *** (tyle łez...)
Fundatorami nagród specjalnych są Państwo
Helena i Jerzy Pikiewiczowie oraz Ilona i Marek Połulichowie.
Statuetkę „Pegaza” ufundowała dla laureatów konkursu
Małgorzata Woźnica - PHU „Gosia” w Tarnowskich Górach.
Stanisława Szymczyk
sekretarz
Tarnogórskiego Konkursu Poetyckiego
imienia ks. Jana Twardowskiego
WIERSZAKI- ZWIERZAKI
MYSZOSKOCZEK
Myszoskoczek mieszka w klatce,
Zjada marchew na kolację.
Od soboty do niedzieli
Biega sobie w karuzeli.
WRONA
Zakrakała wrona z rana:
- Jestem dzisiaj niewyspana.
Sroka miała urodziny
I tańczyłam trzy godziny.
KOTEK
Kotek mały bardzo miauczy.
Czy mu dzisiaj mleka starczy?
Mama wlała mu miseczkę,
A on wypił już troszeczkę.
PIESEK
Szczeniak długo w budzie śpi,
Że jest duży, marzy, śni.
A gdy tylko się obudzi,
Zaraz w błocie się pobrudzi.
Jakub Kwiecień
Tajemnica
Czy jest coś piękniejszego?
Coś bardziej interesującego
od życia? Tu. Na Ziemi...
Z pewnością to Życie Niebieskie.
Które jest wielką tajemnicą,
przez Stwórcę obiecaną.
I wystarczy tylko kochać.
Tak, jak nam mówi Bóg.
By przekroczyć nieba próg...
Klaudia Kulawik
***
Chwila dla fotoreporterów.
Miasto tonie w błyskach fleszy.
Ulewa tańczy w smudze światła.
Deszcz rozlewa cale życie na ulicy.
Tylko skąd grzmoty? Skąd?
Anna Albrecht
Moja rodzina
Idziemy
Razem
Przez łąkę
Pełną słońca
Zbieramy kwiaty
Miłość
Uśmiechy
Nie zardzewieć
Nie zepsuć
Nie zapomnieć
O błękicie nieba
Świat pachnie
Czekoladą
Wiktor Woronicki
***
Fotografuję oczami
Płomień świecy
I ogień z kominka
Cisza
Tak dobrze
Rozświetlasz świat cały
A ja?
Iskierka mała
Czy tyłem do Ciebie
Czy przodem
Niedoskonała
Mimochodem
i ciągle
niedokończony
Wiktor Woronicki
***
Jestem tajemniczą wyspą
Chodzę ścieżkami
dni
dookoła siebie
Odkrywam zagadki
życia
Odgaduję słońce
wiatr
Na dymkach z chmur
odczytuję
listy z nieba
Rodzę się
wciąż nowy
Wiktor Woronicki
Łza
Po policzku
płynie łza.
Piękna
czysta
łza.
Chciałabym czasem
by świat
był piękny
i czysty
jak ta łza...
Aleksandra Kot
Cisza
W ciszy słychać
śpiew ptaków
przeciąganie się kota
na kanapie
i szept wiatru
Cisza
to nasz przyjaciel
ona pokazuje
jak piękny jest świat
Aleksandra Kot
***
Biegnę
lecz nie wiem gdzie
Marzę
lecz nie wiem o czym
Stoję w ciemnym pokoju
nie wiem dlaczego ja
dlaczego tu
Nagle
utula mnie cisza
usypiam
Budzi mnie krzyk
krzyk ludzi
którzy boją się być
sami
tak jak ja
Aleksandra Kot
Dziękuję
Dziękuję, że jestem jaki jestem
dziękuję, że biegam tyle ile starczy mi sił w nogach
dziękuję, że cieszę się ile mogę
dziękuję, że miłuję tyle co pomieści moje serce
dziękuję, że wierzę, wiara ma ogromna
dziękuję ci Boże
Tomasz Kaczmarek
Niebo
Gdy patrzę na niebo
błękitne i płynące w obłokach
jak baranki pasące się na łące
szukam tam pasterza, lecz go nie widzę
czy jesteś naprawdę?
Myślę, że tak
Tomasz Kaczmarek
Chwila
Nie pędź tak szybko, zatrzymaj się na chwilę
doceń jej piękno, posłuchaj i popatrz
ta piękna chwila przeminie
a następna będzie już inna
nie taka sama, zupełnie inna
Tomasz Kaczmarek
Dla Hani
Ładne są planety, lasy i ptaki,
A oprócz tego ryby i raki.
Ładne jest także złociste słońce,
Piękne są też oceany gorące.
Ale moja siostra jest najpiękniejsza,
I nie ma dziewczyny, co byłaby ładniejsza!
Z czerwonymi policzkami,
Z jasnobrązowymi włosami,
Z nóżkami co się chcą wspiąć ponad chmury,
Stanowi podziwu godny okaz natury!
Tomasz Borys
U nas
Tylko u nas
wiosna tak pięknie się budzi
ziemią świeżo zaoraną,
bielonymi drzewami w sadzie
i śpiewem ptaków o świcie.
Tylko u nas
lato tak pachnie
papierówkami w sadzie
białą gryką
i cudem ziół
a letnie noce są tak upojne,
że słowiki chodzą piechotą.
U nas tylko
jesień jest taka złota, polska
pachnąca ziemniakami z ogniska
i suszonymi grzybami.
Tylko u nas
zima jest taka swojska
bałwan w mój szalik ubrany
i choinka pachnąca.
Tak pięknie jest tylko u nas,
bo to polski nasz krajobraz
Anna Michura
***
Ze wszystkich kwiatów świata chciałabym zerwać słońce
i dać je tobie, złociste i gorące.
Słoneczko jest daleko, ale nie martw się
narysowałam drugie
jest prawie takie samo.
Teraz cię wycałuję jak mogę najgoręcej,
bo tak cię kocham bardzo,
że już nie mogę więcej.
Maria Daniel
Oczy matki
W błękitnych oczach matki
Strumyczek cicho płynie,
Widać płatki stokrotek,
Horyzont, co w dali ginie.
W brązowych oczach matki
Słonecznik z ziemi wyrasta
Lata barwny motylek
I jest kawałek czekoladowego ciasta.
Zaś moja mama
Ma oczy zielone.
Widzę w nich czasem kwiatki,
Czasem słońce,
Czasem chmury,
Co po niebie płyną.
Lecz co dzień widzę to ciepło,
które mnie nocą otula.
Gdy mama mówi dobranoc,
A potem mocno przytula.
Co dzień widzę ten błysk,
Gdy mnie uczy
Jak być dobrym i odważnym wśród ludzi...
I cos Wam powiem w sekrecie
Kolor zielony jest NAJPIĘKNIEJSZY
na świecie !
Aleksandra Dałek
***
Dziadkowi
- bo dla mnie wciąż żyjesz
powracają wspomnienia
jak sen
nie mogę cofnąć czasu
a chcę...
bardzo chcę!
by raz jeszcze poczuć
Twej obecności znak
mieć tę nadzieję i miłość
która daje życiu właściwy smak.
i choć przyszło rozstać się
pamiętaj o tym
że będę kochać Cię zawsze
nie wierząc w rozstania
lecz w powroty...
Kinga Kurzawa
Podobieństwa
Osioł to przedziwne zwierzę,
Bo niby do konia jest podobny,
Ale widział kto takie uszyska?
Więc może do królika... nie,
Za wysoki
No to jest sobie taki osioł do siebie podobny:
Uparty- jak osioł,
Zabawny- jak osioł
Skromny- jak osioł.
Idzie przez świat, niosąc swe toboły, jak troski.
Nie wie, dokąd zmierza...
Nie wie, jak długo trwać będzie wędrówka...
Nie wie, czy tam znajdzie szczęście...
Człowiek to przedziwne stworzenie,
Bo niby do nikogo niepodobny.
Julia Banasiak
Wierzę w anioły!
Wierzę w ich włosy pokręcone,
W policzki radosne,
I srebrnobiałe szaty.
Wierzę, że to, co na ziemi, to też ich sprawka.
Bo deszcz to ich łzy,
Słońce to ich śmiech,
Burze to ich gniew,
Śnieg to ich dar.
Bo czemu mam nie wierzyć,
Jeśli ptak śpiewa mi nad głową,
Że anioły istnieją i figlują, razem z nami?
Julia Banasiak
Wergiliadka
Mam oleandra dla Aleksandra!
Do Macedonii rakietą mknie!
A Aleksandra dopadła chandra
I Aleksander wrzeszczy i klnie.
Mam tulipana dla Magellana!
Taki tulipan, że słów mi brak!
A Magellana, matko kochana,
Na Filipinach trafił już szlag.
Mam trzy mimozy dla B.Spinozy!
Mimozy kwitną, Spinoza w ryk!
To dla Spinozy byłby cud Boży,
Ale Spinoza jęknął i znikł.
Mam mekintosza dla Cz.Miłosza!
Prus by się cieszył, Sienkiewicz też!
On mekintosza wrzuca do kosza
I wrzeszczy na mnie, żem podła wesz.
Mam dwie różyczki dla Demarczyczki,
Różyczki więdną, więdną raz dwa,
Cień Demarczyczki wskoczył do bryczki
I śpiewa walczyk na dziesięć pas.
Mam coś ładnego dla Wergilego,
Za bukoliki śpiewane jak świerszcz.
Kwiatów nie starczy, Bóg wie dlaczego,
Więc Wergilemu poświęcę... wiersz!
Karolina Chyła
Nadzieja
Zgubiłam gdzieś życie, wypadło mi z dłoni
Jak motyl z mych rąk odfrunęło
Został mi biały pył
Zaciskam go w pięści
Barwą nadziei
rozkosznie przepływa mi przez palce...
Paulina Łyp
Modlitwa
Nocą gdy cisza rytmem serca wybija
Modlitwa splata się z duszą
Nie zdążyłam podziękować, już prosiłam o więcej
O jeszcze chwilę, odrobinę życia.
Paulina Łyp
Szczęście
I trzymaj tak zabawnie
Swoją dłoń w mojej dłoni
I idźmy razem z wiatrem
Przed siebie zakochani.
I czytaj z moich oczu
Z uśmiechu czytaj z ust moich
Dotknij mych zamkniętych powiek
A ja łzami podaruję Ci odrobinę mego szczęścia...
Paulina Łyp
***
Urodziłam się w 1988 roku
Roku prawdy i kłamstw
Tajemnic i faktów powszechnie znanych
Kiedy powoli umierał komunizm
a matka Polska
ze sztandarami i krzykiem protestu
rodziła swą wolność w bólach
Dzieci zwykle zawodzą po latach
Urodziłam się w 1988 roku
jak Michael z Manchesteru
Luiz Eduardo z Rio de Janeiro
Lorena z Rzymu
czy Asha z afrykańskiej wioski
Wszyscy dźwigamy na plecach
Grube księgi historii
U nóg ciążą niezmiennie grzechy narodowe
Urodziłam się w 1988 roku
Mam nadzieję że nienadaremnie
Alicja Wątroba
Lubię
lubię pływać na spienionych falach
pięciolinii
cumować na gładkich
powierzchniach szesnastek
lubię być pacyfistką
ocalać od śmiercionośnej
Kreski Taktowej
bemole i krzyżyki
lubię przechadzać się między linijkami
wierszy
trzeszczeć piórem poezyję
głaskać filigranową kociczkę haiku
szukać sposobu na życie w świecie przedstawionym
popijać szampan z podmiotem lirycznym
lubię fruwać w przestworzach
miłości
unosić się
upijać objadać zachłystywać
nadmiarem
rozdrapywać rany jej brakiem
uprawiać miłość jak pulchnego ziemniaka
w nędznych rędzinach mojego serca
muszę wyjaśnić:
fałszuję niemiłosiernie
do poezji talentu nie mam
i kochać także nie potrafię.
Sonia Plisikiewicz
akordeon
w mojej klatce mieszka sąsiad
który gra na akordeonie. robi to bardzo rzadko
najczęściej w weekendy i to nie wszystkie
nigdy go nie widziałem ale wyobrażam sobie
jak siedzi nieogolony w białym podkoszulku
z brzuszkiem i z papierosem w ustach
w zadymionym mieszkaniu o szarych ścianach
fałszuje te swoje piosenki i jest w tym jakiś straszny
smutek
który niesie się po klatce schodowej
na korytarzu stoją chore kwiaty
liście zgarbione niczym starzy ludzie. sąsiad wciąż gra
zatrzymuję się na piętrze. słucham
i wszystkie jego tęsknoty stają się moimi
mógłbym przytulić tego człowieka. zapłakać razem z nim
mam nadzieję że nigdy go nie zobaczę
i że kiedyś przestanie grać
Bartosz Wiczkowski
usłyszeć rytm
każde miasto żyje swoim życiem
wystarczy przyłożyć ucho
tak jak przykłada się je do czyjegoś ciała
by usłyszeć bicie serca i szum krwi
w mieście po deszczu
w kanałach pieni się wzburzona woda
na kościelnych wieżach biją dzwony
ale to łatwo usłyszeć
prawdziwa muzyka jest gdzie indziej
wyławia się pojedyncze nuty z tłumu
chrupnięcie chipsa między zębami jakiejś kobiety
stukot obcasów w podziemnym przejściu
świst kiedy przejedzie tramwaj
rytm miasta można wyraźnie usłyszeć
czuć go na skórze jak szczypanie mrozu
minął mnie przechodzień
po jego oczach widziałem
że wyraźnie usłyszał
moje myśli
Bartosz Wiczkowski
***
Chcę być dobra
Słucham mamy
Nie jestem pustą lalą
Zbieram kolory kwiatów
Zrywam błękit z nieba
Staram się
Dobrze startuję
Za mało
Ciągle czegoś brakuje
Tylko na jeden włos
Julia Piątkowska
***
Radość
krucha
jak cienki lód
Smutek
jak twardy kamień
Przenika
Najbardziej serce
Nie można nawet
zapłakać
po owadziemu
jak biedronka
bezgłośnie
Tylko dusza
wsiąka
w załzawioną
chusteczkę
Julia Piątkowska
***
Zgaszę ogień w oczach
Odkurzę duszę
Ubiorę sukienkę zieloną
Kapelusz
z żonkili żółtych
i tulipanów
Nawlokę świergot ptaków
na korale
Zaśpiewam słońcem
i błękitem
I bosa
Lekka jak piórko
Czysta i radosna
Stanę na przystanku
Wiosna
Julia Piątkowska
Wiosna
Przyszła do nas wiosna,
Piękna i radosna.
Pyta się dziś Tomka.
Czy zielona jest już łąka,
Czy jest tam już kwiecie,
Najpiękniejsze w świecie?
I czy ptaszęta śpiewają?
Czy dobry humor mają?
Odpowiedź będzie brzmiała:
Wiosna tu jeszcze nie zajrzała.
A ona mu odpowie:
„To ja się ową zowiem”
On zdziwiony, zaskoczony
Wyjmie kwiaty z jej korony.
Wiosna różdżką zaczaruje
Piękne kwiaty oraz tuje,
W kolorach tęczy świat odmalujeKażdy się lepiej wówczas poczuje
I Tomek wiosny też zasmakuje.
Aleksandra Szal
***
Czasami jestem jak
poduszka
miękka, puszysta
ciepła
przytulam wszystkich
do snu
Nagle
zmieniam się w kamień
twardy, zamknięty,
ponury
Buduję przestrzeń
dziką, niedostępną
Jak niemy cień
niczego nie słyszę
nie chcę
Schody
Łatwiej wejść
niż zejść
Jakub Ogonowski
***
Nie lubię cię
Pani pokoro
Wolę pana uparciucha
który fruwa jak chce
Nikogo nie słucha
Czasami boję się
Czy ten na górze
Nie chce przeze mnie
być na emeryturze
Ale przecież
Nie depczę biedronek
i mówię
Przepraszam
Jakub Ogonowski
***
Jestem
Jak na karuzeli
Kręcę się
Szaleję
Spadam
Rozpryskuję
Sklejam na nowo
Znów pędzę
Budzę się przerażony
Kim jestem
Księżycowym roztargańcem
Aniołem
Gałgańcem
Niedokończonym zdaniem
Wierszem bez tytułu
Nie wiem
Jakub Ogonowski
Fraszka o szklance mleka
Rzecze Mleczak do Jedynki:
„Słuchaj, młody, nie rób minki.
Nie jedz chipsów, ciastek wielu,
Lecz pij mleko, przyjacielu!
Będziesz biały i bez krostki,
Mocne będą twoje kostki.
To wapń oraz witaminy
Dadzą zdrowie, dużo siły.
Jedna szklanka mleka dziennie,
A żyć będziesz już przyjemnie.
I bakterie i próchnica
Nie zatrują tobie życia”.
A Jedynka do Mleczaka:
„Dzięki, stary, dobra rada.
Teraz ja przekażę dalej.
Bracia moi, Kły, Trzonowce,
Pijmy mleko, nie zejdziemy na manowce!”
Jakub Kwiecień
Wyjście na ogród
wierzę w ludzi
którzy do szczęścia nie potrzebują wiele
trochę czystego powietrza
ślad na zroszonej trawie
świergotliwy przyjaciel
poranny uśmiech słońca
może jestem szczęśliwa
lecz jeszcze o tym nie wiem
Marta Liwowska
A to Wiosna właśnie
Pies śpi
pod stołem w jadalni.
Ma oddech niespokojny
jak wiatr hulaszczy.
Wróbel śpi
na wątłej gałązce.
Ma oczy zamknięte
jak słońce niedostępne.
Mały krokus czuwa.
Już niedługo.
Nadchodzi jego pora.
Marta Liwowska
Podsłuchane
szept
tuż za jej uchem
nieposłuszne rumieńce
słodki, cichy śmiech
jego wesołe oczy
rozmowa westchnień
łakome spojrzenie
wymowny pomruk
Rytmiczne kroki małej dziewczynki.
- Przepraszam, mają państwo kotka?
Marta Liwowska
***
był jeden dotyk
jeden moment
jedna chwila
jeden całus
czułe serce
jedno spojrzenie
zostało jedno zdjęcie
i kałuża moich łez
Patrycja Jałowy
***
Tyle łez wypłakanych
tyle nocy nieprzespanych
tyle listów napisanych
ale ty i tak nigdy ich nie dostaniesz
bo ciebie już nie ma
i nigdy nie powrócisz
bo to się działo tylko w mojej głowie
Patrycja Jałowy
Wierność
Dziękuję to zbyt proste słowo
strach zdaje się być lepszym
w odpowiedzi na Twoje zawołanie
przytłacza mnie cisza
wszystkie zwycięstwa
porażki i cierpienia
powierzyć Tobie powinienem
nie stać mnie na to
to jedno pośród niewdzięczności życia
tylko słowo najprostsze
kochane
tak bardzo pożądane
zawstydzające
co dnia
jedno i więcej nic
po prostu
wierzę
Radosław Wesołowski

Podobne dokumenty