Tomik wierszy - Tarnowskie Góry
Transkrypt
Tomik wierszy - Tarnowskie Góry
szczęście nieszczęśliwe XVII TARNOGÓRSKI KONKURS POETYCKI IMIENIA KS. JANA TWARDOWSKIEGO POD PATRONATEM BURMISTRZA MIASTA TARNOWSKIE GÓRY I STAROSTY TARNOGÓRSKIEGO Wydano staraniem Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach „Nie można dziś nie docenić wartości języka celnych odsłonięć” * pisał ksiądz Józef Tischner w eseju przedstawiającym istotę etyki i sztuki, zwracając jak zawsze uwagę na problematykę wartości i dobra jako drogi poszukiwań współczesnego człowieka. W zbiorze wierszy laureatów XVII Tarnogórskiego Konkursu Poetyckiego im. ks. Jana Twardowskiego doświadczamy istoty tych odsłonięć. Zaskakują Czytelnika w paradoksalnych zestawieniach, konceptualnych ewokacjach albo uzupełniających się oksymoronach. Epifanie odsłonięć dokonują się także poprzez przenikania mikroświatów i makroświatów, przenikanie wzniosłego języka i słów zasłyszanych w bliskiej okolicy człowieka. Tomik wierszy młodych poetów szczęście nieszczęśliwe przenosi Czytelnika w ulotne stany, jakże silnie osadzone w powszednim życiu jednostki, ale także podmiotu, jakim mogą być zwierzęta lub twory często pomijane w naszym doświadczaniu świata. Język twórców tomiku przywołuje obrazy, które się uzupełniają, często wykluczają, wchodzą w sprzeczne relacje. To właśnie w tych procesach, w tych „szczelinach istnienia”- „momentach zderzenia” pojawia się duchowość, metafizyka naszych odczuć. Zapraszając do lektury wierszy, życzmy Czytelnikom mnóstwa „odsłonięć”- metafizycznych odsłonięć powszednich zdarzeń, które przez lata przybliżał w swoich utworach ksiądz Jan Twardowski. Michał Sporoń * Józef Tischner: O człowieku. Wybór pism filozoficznych, Wrocław 2003,s.198. Tarnowskie Góry, 19 maja 2010 roku PROTOKÓŁ Jury XVII Tarnogórskiego Konkursu Poetyckiego imienia ks. Jana Twardowskiego, pod patronatem Burmistrza Tarnowskich Gór i Starosty Powiatu Tarnogórskiego w składzie: prof. dr hab. Jerzy Paszek – przewodniczący dr Henryka Andrzejczak ks. Piotr Faliński Krystian Krzemiński przyznało na posiedzeniu w dniu 19 maja 2010 roku nagrody: Nagrody Burmistrza Tarnowskich Gór i Starosty Powiatu Tarnogórskiego • w kategorii szkół podstawowych: I Nagroda : Jakub Kwiecień- „Gambit” z Ostrowca Świętokrzyskiego za zestaw wierszy II Nagroda: Wiktor Woronicki- „Maluch” z Wrocławia za zestaw wierszy III Nagroda: Aleksandra Dałek – „Pinezka” z Łodzi za wiersz Oczy matki Przyznano trzy równorzędne wyróżnienia: Julia Piątkowska- „Superpiątka” z Wrocławia za zestaw wierszy Jakub Ogonowski- „Gałgan” z Wrocławia za zestaw wierszy Tomasz Borys- „BRS” z Kalisza za wiersz Dla Hani • w kategorii szkół gimnazjalnych: I Nagroda: nie przyznano II Nagroda: przyznano dwie równorzędne: Karolina Chyła- „Euterpe” z Byczyny za wiersz Wergiliadka Aleksandra Kot- „Kora” z Miasteczka Śląskiego za zestaw wierszy III Nagroda: Kinga Kurzawa- „Emilka Byrd Starr” z Wielunia za wiersz ***( powracają wspomnienia...) przyznano wyróżnienie: Anna Michura- „Anna-Maria” z Sulechowa za wiersz U nas • w kategorii szkół ponadgimnazjalnych I i II Nagrody nie przyznano: III Nagroda: przyznano trzy równorzędne: Radosław Wesołowski –„Mścisław” z Kwidzyna za wiersz Wierność Sonia Plisikiewicz- „Miernota” z Zamościa za wiersz Lubię Tomasz Kaczmarek- „Tomeczek” z Tychów za zestaw wierszy przyznano wyróżnienie: Marta Liwowska- „Mgiełka” z Piekar Śląskich za zestaw wierszy • w kategorii młodzieży studiującej i pracującej nagród nie przyznano. przyznano trzy równorzędne wyróżnienia: Bartosz Wiczkowski- „kluski śląskie” z Dąbrowy Górniczej za wiersze: usłyszeć rytm i akordeon Paulina Łyp- „Enika” z Dąbrowy Górniczej za zestaw wierszy Alicja Wątroba- „Ingala” z Rudnicy za wiersz ***(urodziłam się w 1988 roku...) Nagrody Ks. Biskupa Gerarda Kusza : • w kategorii szkół podstawowych: Julia Banasiak- „Tęczowa Nutka” z Tarnowskich Gór za wiersze: Wierzę w anioły i Podobieństwa • w kategorii szkół gimnazjalnych: Klaudia Kulawik- „4nOnymOvs” z Tarnowskich Gór za wiersz Tajemnica • w kategorii szkół ponadgimnazjalnych: Tomasz Kaczmarek- „Tomeczek” z Tychów za zestaw wierszy • w kategorii młodzieży studiującej i pracującej: Paulina Łyp-„Enika” z Dąbrowy Górniczej za zestaw wierszy Jury przyznało dwie nagrody specjalne: Maria Daniel- „Mary” z Bielska- Białej za wiersz ***(ze wszystkich kwiatów...) Aleksandra Szal- „Iskierka” z Baranowa Sandomierskiego za wiersz Wiosna Jury nagrodziło w formie wyróżnienia drukiem prac w zbiorku: Anna Albrecht- „Selene” z Tarnowskich Gór za wiersz: ***(Chwila dla fotoreporterów...) Patrycja Jałowy- „Patka” z Kadłubca za wiersze: ***(był jeden dotyk...) i *** (tyle łez...) Fundatorami nagród specjalnych są Państwo Helena i Jerzy Pikiewiczowie oraz Ilona i Marek Połulichowie. Statuetkę „Pegaza” ufundowała dla laureatów konkursu Małgorzata Woźnica - PHU „Gosia” w Tarnowskich Górach. Stanisława Szymczyk sekretarz Tarnogórskiego Konkursu Poetyckiego imienia ks. Jana Twardowskiego WIERSZAKI- ZWIERZAKI MYSZOSKOCZEK Myszoskoczek mieszka w klatce, Zjada marchew na kolację. Od soboty do niedzieli Biega sobie w karuzeli. WRONA Zakrakała wrona z rana: - Jestem dzisiaj niewyspana. Sroka miała urodziny I tańczyłam trzy godziny. KOTEK Kotek mały bardzo miauczy. Czy mu dzisiaj mleka starczy? Mama wlała mu miseczkę, A on wypił już troszeczkę. PIESEK Szczeniak długo w budzie śpi, Że jest duży, marzy, śni. A gdy tylko się obudzi, Zaraz w błocie się pobrudzi. Jakub Kwiecień Tajemnica Czy jest coś piękniejszego? Coś bardziej interesującego od życia? Tu. Na Ziemi... Z pewnością to Życie Niebieskie. Które jest wielką tajemnicą, przez Stwórcę obiecaną. I wystarczy tylko kochać. Tak, jak nam mówi Bóg. By przekroczyć nieba próg... Klaudia Kulawik *** Chwila dla fotoreporterów. Miasto tonie w błyskach fleszy. Ulewa tańczy w smudze światła. Deszcz rozlewa cale życie na ulicy. Tylko skąd grzmoty? Skąd? Anna Albrecht Moja rodzina Idziemy Razem Przez łąkę Pełną słońca Zbieramy kwiaty Miłość Uśmiechy Nie zardzewieć Nie zepsuć Nie zapomnieć O błękicie nieba Świat pachnie Czekoladą Wiktor Woronicki *** Fotografuję oczami Płomień świecy I ogień z kominka Cisza Tak dobrze Rozświetlasz świat cały A ja? Iskierka mała Czy tyłem do Ciebie Czy przodem Niedoskonała Mimochodem i ciągle niedokończony Wiktor Woronicki *** Jestem tajemniczą wyspą Chodzę ścieżkami dni dookoła siebie Odkrywam zagadki życia Odgaduję słońce wiatr Na dymkach z chmur odczytuję listy z nieba Rodzę się wciąż nowy Wiktor Woronicki Łza Po policzku płynie łza. Piękna czysta łza. Chciałabym czasem by świat był piękny i czysty jak ta łza... Aleksandra Kot Cisza W ciszy słychać śpiew ptaków przeciąganie się kota na kanapie i szept wiatru Cisza to nasz przyjaciel ona pokazuje jak piękny jest świat Aleksandra Kot *** Biegnę lecz nie wiem gdzie Marzę lecz nie wiem o czym Stoję w ciemnym pokoju nie wiem dlaczego ja dlaczego tu Nagle utula mnie cisza usypiam Budzi mnie krzyk krzyk ludzi którzy boją się być sami tak jak ja Aleksandra Kot Dziękuję Dziękuję, że jestem jaki jestem dziękuję, że biegam tyle ile starczy mi sił w nogach dziękuję, że cieszę się ile mogę dziękuję, że miłuję tyle co pomieści moje serce dziękuję, że wierzę, wiara ma ogromna dziękuję ci Boże Tomasz Kaczmarek Niebo Gdy patrzę na niebo błękitne i płynące w obłokach jak baranki pasące się na łące szukam tam pasterza, lecz go nie widzę czy jesteś naprawdę? Myślę, że tak Tomasz Kaczmarek Chwila Nie pędź tak szybko, zatrzymaj się na chwilę doceń jej piękno, posłuchaj i popatrz ta piękna chwila przeminie a następna będzie już inna nie taka sama, zupełnie inna Tomasz Kaczmarek Dla Hani Ładne są planety, lasy i ptaki, A oprócz tego ryby i raki. Ładne jest także złociste słońce, Piękne są też oceany gorące. Ale moja siostra jest najpiękniejsza, I nie ma dziewczyny, co byłaby ładniejsza! Z czerwonymi policzkami, Z jasnobrązowymi włosami, Z nóżkami co się chcą wspiąć ponad chmury, Stanowi podziwu godny okaz natury! Tomasz Borys U nas Tylko u nas wiosna tak pięknie się budzi ziemią świeżo zaoraną, bielonymi drzewami w sadzie i śpiewem ptaków o świcie. Tylko u nas lato tak pachnie papierówkami w sadzie białą gryką i cudem ziół a letnie noce są tak upojne, że słowiki chodzą piechotą. U nas tylko jesień jest taka złota, polska pachnąca ziemniakami z ogniska i suszonymi grzybami. Tylko u nas zima jest taka swojska bałwan w mój szalik ubrany i choinka pachnąca. Tak pięknie jest tylko u nas, bo to polski nasz krajobraz Anna Michura *** Ze wszystkich kwiatów świata chciałabym zerwać słońce i dać je tobie, złociste i gorące. Słoneczko jest daleko, ale nie martw się narysowałam drugie jest prawie takie samo. Teraz cię wycałuję jak mogę najgoręcej, bo tak cię kocham bardzo, że już nie mogę więcej. Maria Daniel Oczy matki W błękitnych oczach matki Strumyczek cicho płynie, Widać płatki stokrotek, Horyzont, co w dali ginie. W brązowych oczach matki Słonecznik z ziemi wyrasta Lata barwny motylek I jest kawałek czekoladowego ciasta. Zaś moja mama Ma oczy zielone. Widzę w nich czasem kwiatki, Czasem słońce, Czasem chmury, Co po niebie płyną. Lecz co dzień widzę to ciepło, które mnie nocą otula. Gdy mama mówi dobranoc, A potem mocno przytula. Co dzień widzę ten błysk, Gdy mnie uczy Jak być dobrym i odważnym wśród ludzi... I cos Wam powiem w sekrecie Kolor zielony jest NAJPIĘKNIEJSZY na świecie ! Aleksandra Dałek *** Dziadkowi - bo dla mnie wciąż żyjesz powracają wspomnienia jak sen nie mogę cofnąć czasu a chcę... bardzo chcę! by raz jeszcze poczuć Twej obecności znak mieć tę nadzieję i miłość która daje życiu właściwy smak. i choć przyszło rozstać się pamiętaj o tym że będę kochać Cię zawsze nie wierząc w rozstania lecz w powroty... Kinga Kurzawa Podobieństwa Osioł to przedziwne zwierzę, Bo niby do konia jest podobny, Ale widział kto takie uszyska? Więc może do królika... nie, Za wysoki No to jest sobie taki osioł do siebie podobny: Uparty- jak osioł, Zabawny- jak osioł Skromny- jak osioł. Idzie przez świat, niosąc swe toboły, jak troski. Nie wie, dokąd zmierza... Nie wie, jak długo trwać będzie wędrówka... Nie wie, czy tam znajdzie szczęście... Człowiek to przedziwne stworzenie, Bo niby do nikogo niepodobny. Julia Banasiak Wierzę w anioły! Wierzę w ich włosy pokręcone, W policzki radosne, I srebrnobiałe szaty. Wierzę, że to, co na ziemi, to też ich sprawka. Bo deszcz to ich łzy, Słońce to ich śmiech, Burze to ich gniew, Śnieg to ich dar. Bo czemu mam nie wierzyć, Jeśli ptak śpiewa mi nad głową, Że anioły istnieją i figlują, razem z nami? Julia Banasiak Wergiliadka Mam oleandra dla Aleksandra! Do Macedonii rakietą mknie! A Aleksandra dopadła chandra I Aleksander wrzeszczy i klnie. Mam tulipana dla Magellana! Taki tulipan, że słów mi brak! A Magellana, matko kochana, Na Filipinach trafił już szlag. Mam trzy mimozy dla B.Spinozy! Mimozy kwitną, Spinoza w ryk! To dla Spinozy byłby cud Boży, Ale Spinoza jęknął i znikł. Mam mekintosza dla Cz.Miłosza! Prus by się cieszył, Sienkiewicz też! On mekintosza wrzuca do kosza I wrzeszczy na mnie, żem podła wesz. Mam dwie różyczki dla Demarczyczki, Różyczki więdną, więdną raz dwa, Cień Demarczyczki wskoczył do bryczki I śpiewa walczyk na dziesięć pas. Mam coś ładnego dla Wergilego, Za bukoliki śpiewane jak świerszcz. Kwiatów nie starczy, Bóg wie dlaczego, Więc Wergilemu poświęcę... wiersz! Karolina Chyła Nadzieja Zgubiłam gdzieś życie, wypadło mi z dłoni Jak motyl z mych rąk odfrunęło Został mi biały pył Zaciskam go w pięści Barwą nadziei rozkosznie przepływa mi przez palce... Paulina Łyp Modlitwa Nocą gdy cisza rytmem serca wybija Modlitwa splata się z duszą Nie zdążyłam podziękować, już prosiłam o więcej O jeszcze chwilę, odrobinę życia. Paulina Łyp Szczęście I trzymaj tak zabawnie Swoją dłoń w mojej dłoni I idźmy razem z wiatrem Przed siebie zakochani. I czytaj z moich oczu Z uśmiechu czytaj z ust moich Dotknij mych zamkniętych powiek A ja łzami podaruję Ci odrobinę mego szczęścia... Paulina Łyp *** Urodziłam się w 1988 roku Roku prawdy i kłamstw Tajemnic i faktów powszechnie znanych Kiedy powoli umierał komunizm a matka Polska ze sztandarami i krzykiem protestu rodziła swą wolność w bólach Dzieci zwykle zawodzą po latach Urodziłam się w 1988 roku jak Michael z Manchesteru Luiz Eduardo z Rio de Janeiro Lorena z Rzymu czy Asha z afrykańskiej wioski Wszyscy dźwigamy na plecach Grube księgi historii U nóg ciążą niezmiennie grzechy narodowe Urodziłam się w 1988 roku Mam nadzieję że nienadaremnie Alicja Wątroba Lubię lubię pływać na spienionych falach pięciolinii cumować na gładkich powierzchniach szesnastek lubię być pacyfistką ocalać od śmiercionośnej Kreski Taktowej bemole i krzyżyki lubię przechadzać się między linijkami wierszy trzeszczeć piórem poezyję głaskać filigranową kociczkę haiku szukać sposobu na życie w świecie przedstawionym popijać szampan z podmiotem lirycznym lubię fruwać w przestworzach miłości unosić się upijać objadać zachłystywać nadmiarem rozdrapywać rany jej brakiem uprawiać miłość jak pulchnego ziemniaka w nędznych rędzinach mojego serca muszę wyjaśnić: fałszuję niemiłosiernie do poezji talentu nie mam i kochać także nie potrafię. Sonia Plisikiewicz akordeon w mojej klatce mieszka sąsiad który gra na akordeonie. robi to bardzo rzadko najczęściej w weekendy i to nie wszystkie nigdy go nie widziałem ale wyobrażam sobie jak siedzi nieogolony w białym podkoszulku z brzuszkiem i z papierosem w ustach w zadymionym mieszkaniu o szarych ścianach fałszuje te swoje piosenki i jest w tym jakiś straszny smutek który niesie się po klatce schodowej na korytarzu stoją chore kwiaty liście zgarbione niczym starzy ludzie. sąsiad wciąż gra zatrzymuję się na piętrze. słucham i wszystkie jego tęsknoty stają się moimi mógłbym przytulić tego człowieka. zapłakać razem z nim mam nadzieję że nigdy go nie zobaczę i że kiedyś przestanie grać Bartosz Wiczkowski usłyszeć rytm każde miasto żyje swoim życiem wystarczy przyłożyć ucho tak jak przykłada się je do czyjegoś ciała by usłyszeć bicie serca i szum krwi w mieście po deszczu w kanałach pieni się wzburzona woda na kościelnych wieżach biją dzwony ale to łatwo usłyszeć prawdziwa muzyka jest gdzie indziej wyławia się pojedyncze nuty z tłumu chrupnięcie chipsa między zębami jakiejś kobiety stukot obcasów w podziemnym przejściu świst kiedy przejedzie tramwaj rytm miasta można wyraźnie usłyszeć czuć go na skórze jak szczypanie mrozu minął mnie przechodzień po jego oczach widziałem że wyraźnie usłyszał moje myśli Bartosz Wiczkowski *** Chcę być dobra Słucham mamy Nie jestem pustą lalą Zbieram kolory kwiatów Zrywam błękit z nieba Staram się Dobrze startuję Za mało Ciągle czegoś brakuje Tylko na jeden włos Julia Piątkowska *** Radość krucha jak cienki lód Smutek jak twardy kamień Przenika Najbardziej serce Nie można nawet zapłakać po owadziemu jak biedronka bezgłośnie Tylko dusza wsiąka w załzawioną chusteczkę Julia Piątkowska *** Zgaszę ogień w oczach Odkurzę duszę Ubiorę sukienkę zieloną Kapelusz z żonkili żółtych i tulipanów Nawlokę świergot ptaków na korale Zaśpiewam słońcem i błękitem I bosa Lekka jak piórko Czysta i radosna Stanę na przystanku Wiosna Julia Piątkowska Wiosna Przyszła do nas wiosna, Piękna i radosna. Pyta się dziś Tomka. Czy zielona jest już łąka, Czy jest tam już kwiecie, Najpiękniejsze w świecie? I czy ptaszęta śpiewają? Czy dobry humor mają? Odpowiedź będzie brzmiała: Wiosna tu jeszcze nie zajrzała. A ona mu odpowie: „To ja się ową zowiem” On zdziwiony, zaskoczony Wyjmie kwiaty z jej korony. Wiosna różdżką zaczaruje Piękne kwiaty oraz tuje, W kolorach tęczy świat odmalujeKażdy się lepiej wówczas poczuje I Tomek wiosny też zasmakuje. Aleksandra Szal *** Czasami jestem jak poduszka miękka, puszysta ciepła przytulam wszystkich do snu Nagle zmieniam się w kamień twardy, zamknięty, ponury Buduję przestrzeń dziką, niedostępną Jak niemy cień niczego nie słyszę nie chcę Schody Łatwiej wejść niż zejść Jakub Ogonowski *** Nie lubię cię Pani pokoro Wolę pana uparciucha który fruwa jak chce Nikogo nie słucha Czasami boję się Czy ten na górze Nie chce przeze mnie być na emeryturze Ale przecież Nie depczę biedronek i mówię Przepraszam Jakub Ogonowski *** Jestem Jak na karuzeli Kręcę się Szaleję Spadam Rozpryskuję Sklejam na nowo Znów pędzę Budzę się przerażony Kim jestem Księżycowym roztargańcem Aniołem Gałgańcem Niedokończonym zdaniem Wierszem bez tytułu Nie wiem Jakub Ogonowski Fraszka o szklance mleka Rzecze Mleczak do Jedynki: „Słuchaj, młody, nie rób minki. Nie jedz chipsów, ciastek wielu, Lecz pij mleko, przyjacielu! Będziesz biały i bez krostki, Mocne będą twoje kostki. To wapń oraz witaminy Dadzą zdrowie, dużo siły. Jedna szklanka mleka dziennie, A żyć będziesz już przyjemnie. I bakterie i próchnica Nie zatrują tobie życia”. A Jedynka do Mleczaka: „Dzięki, stary, dobra rada. Teraz ja przekażę dalej. Bracia moi, Kły, Trzonowce, Pijmy mleko, nie zejdziemy na manowce!” Jakub Kwiecień Wyjście na ogród wierzę w ludzi którzy do szczęścia nie potrzebują wiele trochę czystego powietrza ślad na zroszonej trawie świergotliwy przyjaciel poranny uśmiech słońca może jestem szczęśliwa lecz jeszcze o tym nie wiem Marta Liwowska A to Wiosna właśnie Pies śpi pod stołem w jadalni. Ma oddech niespokojny jak wiatr hulaszczy. Wróbel śpi na wątłej gałązce. Ma oczy zamknięte jak słońce niedostępne. Mały krokus czuwa. Już niedługo. Nadchodzi jego pora. Marta Liwowska Podsłuchane szept tuż za jej uchem nieposłuszne rumieńce słodki, cichy śmiech jego wesołe oczy rozmowa westchnień łakome spojrzenie wymowny pomruk Rytmiczne kroki małej dziewczynki. - Przepraszam, mają państwo kotka? Marta Liwowska *** był jeden dotyk jeden moment jedna chwila jeden całus czułe serce jedno spojrzenie zostało jedno zdjęcie i kałuża moich łez Patrycja Jałowy *** Tyle łez wypłakanych tyle nocy nieprzespanych tyle listów napisanych ale ty i tak nigdy ich nie dostaniesz bo ciebie już nie ma i nigdy nie powrócisz bo to się działo tylko w mojej głowie Patrycja Jałowy Wierność Dziękuję to zbyt proste słowo strach zdaje się być lepszym w odpowiedzi na Twoje zawołanie przytłacza mnie cisza wszystkie zwycięstwa porażki i cierpienia powierzyć Tobie powinienem nie stać mnie na to to jedno pośród niewdzięczności życia tylko słowo najprostsze kochane tak bardzo pożądane zawstydzające co dnia jedno i więcej nic po prostu wierzę Radosław Wesołowski