Własną drogą do klienta

Transkrypt

Własną drogą do klienta
marketing w praktyce
case study Własną drogą do klienta
listopad 2006
42
Własną drogą do klienta
Pojawienie się fotografii cyfrowej postawiło firmy działające w branży
obrazowania przed nowymi wyzwaniami. Podczas gdy większość producentów
walczy o sprzedaż kolejnego aparatu cyfrowego, obniżając ceny i wydając
pieniądze na to, by pokazać swoje produkty na billboardach i w reklamach
prasowych, Fujifilm zdecydowało się podążać własną drogą.
tekst: Krzysztof Powolny, dyrektor sprzedaży i marketingu, Fujifilm Polska
R
obienie zdjęć stało się dostępne
jak nigdy dotąd, a aparat fotograficzny niemal tak popularny
jak napoje chłodzące. Ogromne zainteresowanie fotografowaniem przyczyniło
się do wzrostu atrakcyjności rynku, a to
z kolei pociągnęło za sobą większą konkurencję. Koncerny tradycyjnie kojarzone
z fotografią, takie jak Fujifilm, Kodak,
Canon, musiały stawić czoło nowym rywalom, m.in. firmom Sony, Panasonic,
Casio. Każdy z graczy poszukuje własnej, najskuteczniejszej drogi dotarcia do
klienta, by mieć jak największy udział
w blisko milionie sprzedawanych rocznie
aparatów cyfrowych i miliardach naświetlanych zdjęć.
Fujifilm realizuje strategię „Fotografia
blisko ludzi”, opracowaną w Polsce dwa
lata temu, a wykorzystywaną obecnie również w innych oddziałach koncernu.
Impulsem do wprowadzenia zmian
w polityce marketingowej była dokładna
analiza pozycji rynkowej firmy oraz chęć
wykorzystania potencjału, jaki dostrzegliśmy w możliwości dostarczania kompleksowych rozwiązań dla obrazowania.
Jednym z największych atutów Fujifilm
jest fakt, że firma jest w stanie zaspokoić
potrzeby konsumenta na każdym etapie
powstawania obrazu – począwszy od
jego zarejestrowania, poprzez obróbkę,
wywołanie i drukowanie aż po przechowywanie. Dwa lata temu stanęliśmy
jednak w obliczu sytuacji, gdy tradycyjne
laboratoria fotograficzne były odwiedzane coraz rzadziej, a klienci postrzegali je
jako miejsca, gdzie zamawia się zdjęcia
z rodzinnych uroczystości, najczęściej
wykonywane na filmach analogowych.
Potwierdziło to badanie rynku – mapa
percepcji, z której wynikało, że firma
kojarzy się głównie z fotografią i to jest
jej silna strona. Jednak Fujifilm kojarzyło
się jednocześnie przede wszystkim z fotografią analogową, a jej typowy klient
był postrzegany jako starsza osoba, która
oddaje do wywołania film ze zdjęciami
swoich dzieci i wnuków. Taki obraz nie
był dla nas korzystny. Wiadomo, że decyzje o wydatkowaniu pieniędzy podejmują
ludzie coraz młodsi. Szczególne znaczenie ma to dla sektora usług i sprzedawców
produktów elektronicznych.
Obserwując przekazy reklamowe, zauważyliśmy, że skupiają one uwagę klienta na kupnie taniego aparatu cyfrowego.
Efektem tego jest obniżenie średniej ceny
aparatu oraz zupełne pominięcie możliwości generowania przychodów z wykonywanych nim zdjęć. To ewidentny
przykład krótkoterminowego myślenia,
natomiast każdy doświadczony menedżer
powinien myśleć perspektywicznie i dbać
o rozwój rynku, na którym działa, niczym
ogrodnik o swoje rośliny i pilnować utrzymania jego satysfakcjonującej wartości.
Właśnie w trosce o rozwój rynku i naszych potencjalnych klientów przyjęliśmy
strategię rozwoju rynku fotograficznego.
Naszym celem było zwiększenie liczby
zdjęć wykonywanych i trafiających do
obróbki w laboratoriach. Najpierw poszukaliśmy odpowiedzi na pytanie, jacy
są ludzie z grupy docelowej. Jak spędzają
wolny czas, na co wydają pieniądze, jaki
jest ich styl życia? Potrzebnych informacji
marketing w praktyce
Własną drogą do klienta case study
dostarczyła nam analiza innych branż,
atrakcyjnych dla naszej grupy. W obszarze komunikacji zdecydowaliśmy się
natomiast na bliski i wiarygodny kontakt
z klientem. Towarzyszenie mu wszędzie
tam, gdzie przeżywa emocje, sukcesy,
piękne chwile, które chciałby zatrzymać.
A tę możliwość stwarza aparat fotograficzny. Zależało nam na tego rodzaju
obrazach, które z dumą można pokazać
przyjaciołom i dzięki nim zdobywać
uznanie w środowisku.
Po kilku miesiącach analiz i przygotowań zdecydowaliśmy, że lokomotywą
naszej promocji będzie aktywne spędzanie
wolnego czasu. Wybraliśmy jazdę na rowerach górskich, windsurfing i kitesurfing
oraz narty i snowboard.
Dlaczego rowery?
Wiele osób spędza wolny czas, jeżdżąc
na rowerze. Pojawia się coraz więcej
zawodów, podczas których entuzjaści 8
listopad 2006
43
marketing w praktyce
case study Własną drogą do klienta
listopad 2006
44
8 zdrowego wypoczynku mogą sprawdzić
się w przyjaznej rywalizacji i zdobyć wymarzone trofeum. W takich chwilach
zawsze powinien im towarzyszyć aparat
fotograficzny. Ludzie pragną uwiecznić
chwilę zwycięstwa swoich bliskich, ich
walkę z własnymi słabościami na trasie zawodów oraz zmaganie się z siłami natury. Sport i rywalizacja zawsze
wywołują emocje. Zwycięstwo, radość
z sukcesu, z pokonania samego siebie
– to są momenty, które każdy chce pamiętać. Szukając sposobu na efektywne
dotarcie do tej grupy osób, objęliśmy
patronatem największy cykl maratonów
rowerowych w Polsce, który w roku 2006
był rozgrywany po szyldem „Eska Fujifilm Bikemaraton”. Oprócz rozwiązań
standardowych, takich jak bannery czy
balony, na zawodach pojawiała się 70osobowa drużyna Fujifilm, złożona z pracowników firmy i sympatyków fotografii.
Na trasie maratonów na stałe zagościli
fotografowie, a zdjęcia z imprezy można
było oglądać w galeriach na stronach
internetowych i zamawiać ich wywołanie
w laboratoriach fotograficznych. Eska Fujifilm BikeMaraton oprócz tego, że stał się
wielkim świętem rowerowym, jest także
najczęściej i najchętniej fotografowaną
imprezą rowerową w Polsce.
Dlaczego woda i wiatr?
Ponieważ wraz z nastaniem wakacji życie
Polaków przenosi się nad morze, postanowiliśmy podążać za klientem i zorganizowaliśmy Fujifilm Surf Spot w Jastarni, na
którym marka Fujifilm była eksponowana
na wiele sposobów, a amatorzy wypoczynku nad wodą mieli okazję znaleźć
się na ciekawych fotografiach. Wszystko
rozpoczęło się podczas Surfestiwalu, którego największą atrakcją stały się wspólne
zdjęcia z pięknymi modelkami. Stamtąd
też wyruszył w trasę specjalnie przygotowany surfbus, nazwany przez nas Fujibusem, który przejechał 3000 kilometrów,
odwiedzając największe miasta Polski
i promując robienie zdjęć pływającym
na deskach. Na miejscu, w wodach zatoki,
umieściliśmy wieżę fotograficzną, z której przeszkoleni fotograficy, wyposażeni
w sprzęt Fujifilm, fotografowali uczących
się pływać i rywalizujących w organizowanych zawodach. Następnego dnia zdjęcia
pojawiały się w galerii, a uczestnicy zabawy mogli je zamawiać w laboratoriach.
O to, aby bawiący się na Fujifilm Surf
Spot prezentowali na zdjęciach właściwą
technikę, zadbali doświadczeni instruktorzy, ubrani w firmowe stroje Fujifilm.
Byli wśród nich: Joanna Oborska, brązowa
medalistka mistrzostw świata w windsur-
fingu oraz Andrzej Japa Ożóg, wielokrotny
mistrz Polski. Jastarnię odwiedził także
wielokrotny mistrz świata w windsurfingu, Steve Allen, który poprowadził kilka
treningów. Na miejscu zapewniliśmy 150
zestawów do windsurfingu oraz materiały szkoleniowe, opatrzone logo Fujifilm.
Podczas Fujifilm Surf Spot odbyły się także
trzy edycje otwartych regat windsurfingowych Fujifilm Surf Cup. Wzięło w nich
udział w sumie 25 kobiet i 50 mężczyzn.
Całość uzupełniały pokazy Fujifilm Demo
Team. Także ci, którym bardziej odpowiadała rola obserwatorów, mieli więc
okazję do robienia zdjęć. Wieczory można
było spędzać, szalejąc na imprezach Fuji
Nights w barze ozdobionym zdjęciami
z dziennych zmagań. Dzięki zaangażowaniu patronów medialnych, takich jak
Onet.pl, Windsurfing.pl, Dosdedos oraz
Magazyn Windsurfing, informacja o Surf
Spot i działaniach Fujifilm dotarła do interesującej nas najbardziej grupy docelowej
– ludzi młodych, aktywnych i ciekawych
świata.
Zdjęcia w zimie?
Okres tradycyjne uznawany za martwy
w fotografii, ze względu na stosunkowo małą ilość światła i niesprzyjającą
aurę, zamieniliśmy w święto fotografii
marketing w praktyce
Własną drogą do klienta case study
zimowej, trafiając do osób, które czerpią
przyjemność z przebywania na 20-stopniowym mrozie. Czterokrotnie w ciągu
zimy, w Zakopanem, Ustroniu, Szczyrku
i Karpaczu, budowaliśmy zimowe miasteczko Fujifilm, organizując Snowmanię.
Jest to impreza, w której pod barwami
Fujifilm młodzi ludzie uczyli się jazdy na
nartach, snowboardzie, a ci, którzy już
potrafili jeździć, mogli rywalizować w Fujifilm Snowboard Cup i Fujifilm Carving
Cup. Wśród amatorów białego szaleństwa
z numerami startowymi Fujifilm na piersiach krążyli fotografowie, uwieczniając
sportową rywalizację i upadki na tle logo
Fujifilm. Po weekendzie na nartach przyjaciele Fujifilm mogli w gronie przyjaciół
wspominać tamte chwile, oglądając zdjęcia i przeżywając raz jeszcze zwycięstwa
swoich drużyn.
Lojalność się opłaca
Spójną koncepcję uzupełnia program dla
stałych klientów – Karta Aktywnego Życia
Fujifilm, która ze zwykłej karty lojalnościowej stała się legitymacją coraz szerszej
grupy przyjaciół Fujifilm, uprawniając
ich do zniżek w laboratoriach Fujifilm
i kilkudziesięciu sklepach sportowych oraz
klubach fitness. Celem tak prowadzonych
działań marketingowych jest wpływanie
na młodych liderów opinii, osób wyznaczających trendy, pokazanie im, że fotografia jest przyjemna i zachęcenie ich do
robienia zdjęć aparatami Finepix, a następnie wywoływania ich w laboratoriach
Fujifilm. Dzięki takiemu podejściu wciąż
powiększamy grupę oddanych klientów,
ambasadorów marki i tworzymy wizerunek firmy i fotografii aktywnej, przyjaznej
ludziom, bliskiej klientowi w chwilach, gdy
przeżywa on i fotografuje emocje.
Skąd pomysły? Jakie efekty?
Niezwykle ważne było stworzenie klimatu
wewnątrz firmy, w którym pracownicy
mają odwagę myśleć i brać odpowiedzialność za wdrożenie swoich pomysłów. Po
przygotowaniu kreatywnego rozwiązania
ważna jest koncentracja na celu i konsekwencja w jego wdrażaniu. Dzięki wdrożeniu strategii marketingowej opartej na
powyższych założeniach szybko zaczęliśmy obserwować efekty naszej pracy.
Świadomość marki wzrosła dzięki bardzo
dużej ilości przekazów na łamach patronów medialnych organizowanych przez
nas akcji. Oczywiście ułatwiło to pracę
sprzedawcom i przełożyło się to na wzrost
sprzedaży i udziału w rynku. Zebraliśmy
też bardziej „miękkie” owoce. Na plaży
w Jastarni, na stokach górskich czy na
trasach Bikemaratonu pojawiają się osoby
z aparatami Fujifilm. Ludzie dyskutują
o naszych imprezach i zdjęciach z nich na
forach internetowych, wysyłają maile z zapytaniami, dzwonią pytając o możliwość
udziału i uczestniczą w tych wydarzeniach
robiąc setki zdjęć, które później wywołują
w naszych laboratoriach.
Podsumowując, myślę, że w nowoczesnym marketingu niezwykle ważna jest
innowacja i długoterminowa wizja rynku.
Jednak prawdziwy sukces przychodzi wraz
z osobistym zaangażowaniem w projekty
i umiejętnym podsycaniem zaangażowania innych. Stąd też uczestnictwo pracowników, fotografów i sympatyków fotografii
we wszystkich imprezach jako Fujifilm
Team. We wdrożenie wizji zaangażowano
wszystkich, od serwisanta po dyrektora
generalnego – pracownicy wszystkich
szczebli startowali w barwach Fujifilm.
Projekty realizowane w Polsce nawiązują
do globalnej wizji rozwoju rynku fotograficznego zaprezentowanej przez koncern
na targach Photokina 2006, które odbyły
się w Kolonii w październiku 2006. Dla
Fujifilm fotografia to zabawa, hobby, ciekawość, miłość, do której wykorzystywane są
aparaty cyfrowe, a chwile te zatrzymywane
są na zdjęciach wywoływanych później
w laboratoriach fotograficznych.
listopad 2006
45

Podobne dokumenty