DANIE Z KASZY GRYCZANEJ NA SŁODKO
Transkrypt
DANIE Z KASZY GRYCZANEJ NA SŁODKO
DANIE Z KASZY GRYCZANEJ NA SŁODKO Nigdy nie lubiłam kaszy krakowskiej na mleku… Jak można jeść grykę na słodko? Otóż okazuje się, że można :) Dzisiejsza propozycja to danie z kaszy gryczanej na słodko. Ta wersja jest zapożyczeniem od sióstr Hemsley <3 To one podsunęły mi pomysł na kolejne śniadanie dla aktywnych – grykę z owocami i orzechami. Co prawda, tym razem, tę propozycję zjadłam na podwieczorek, bo akurat miałam ochotę na coś słodkiego, ale już kolejnego dnia przygotowałam kaszę z innymi dodatkami na śniadanie, bo wyszło jej z porcji całkiem sporo. Składniki: 100 g kaszy gryczanej (białej, niepalonej) 1/2 szklanki rodzynek (ewentualnie daktyle – będą bardziej słodkie; myślę że morele też będą fajnie smakować) 1 łyżka oleju kokosowego lub masła/ masła ghee szczypta soli morskiej lub himalajskiej dowolne dodatki: kiwi, borówki, mandarynki, nasiona/ orzechy Przygotowanie Na początek przez noc należy namoczyć kaszę. Płuczemy ją na sitku i zalewamy wodą. Odstawiamy na noc. Nasiona gryki, która jest pseudozbożem, uruchamiają m.in. enzymy i wydzielają substancje do wody, jak np. kwas fitynowy, który w nadmiarze utrudnia wykorzystanie składników mineralnych jak magnez czy wapń. Dlatego ważne jest wcześniejsze moczenie zarówno nasion, jak i zbóż. Jeśli nie chcemy moczyć ich za każdym razem, można nasiona czy orzechy po moczeniu wysuszyć i zamrozić bądź wekować w słoiczkach. A „pracujące” zboża wyglądają podobnie jak moczone nasiona roślin strączkowych (poniżej). Dalsze przygotowanie jest bardzo proste. Rodzynki lub daktyle zalewamy wrzątkiem na około 5 minut. Namoczone nasiona płuczemy ponownie, odsączamy na sitku, przekładamy do głębokiego naczynia i zalewamy 500 ml wody. Dodajemy również namoczone daktyle lub rodzynki i blenderujemy całość ręcznym blenderem – można również składniki umieścić w blenderze kielichowym. Miksujemy tak długo, aż uzyskamy pożądaną konsystencję. Przelewamy masę do garnka i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy przez 5-6 minut na małym ogniu, mieszając. Dodajemy również olej kokosowy lub masło. Przekładamy ugotowaną kaszę na talerz i posypujemy całość dowolnymi dodatkami. Ja pokropiłam kaszę również sokiem z cytryny dla przełamania słodkiego smaku. Opcjonalnie można dosłodzić np. miodem naturalnym. Danie z kaszy gryczanej zazwyczaj obfituje w cenne składniki (bo do tej kaszy byle co nie pasuje), dlatego warto zastąpić tak popularną obecnie jaglankę właśnie kaszą gryczaną. Na śniadanie – czemu nie! :) Wybierajmy przede wszystkim grykę białą, nieprażoną. Ciekawostka na temat gryki w doniesieniu do medycyny chińskiej „Oczyszcza i wzmacnia jelita. (…) Rutyna, bioflawonoid obecny w gryce, wzmacnia naczynia włosowate i krwionośne, przeciwdziała powstawaniu hemoroidów, zmniejsza ciśnienie krwi i zwiększa obwodowe krążenie w kończynach. (…) Gryka stosowana jest zewnętrznie na zapalenia skóry, wypryski i oparzenia – rób okłady z papki zrobionej z uprażonej mąki gryczanej zmieszanej z octem. Po mocnym uprażeniu gryka staje się kaszą gryczaną, a zarazem jednym z nielicznych pokarmów zasadowych. Kasza dostępna w sklepach jest bardzo silnie uprażona i posiada ciemny, czerwonobrązowy kolor; kupując „surową” grykę (która jest niemal biała) można, według własnego uznania, uprażyć ją w mniejszym stopniu lub zrezygnować z prażenia w ciepłych porach roku. Młode pędy gryki, hodowane z nasion gryki przeznaczonych do kiełkowania (z twardą, niestrawną powłoką, która odpada po wykiełkowaniu) są doskonałym źródłem chlorofilu, enzymów i witamin. Gryka nie jest atakowana przez owady i, podobnie jak żeń-szeń, obumiera, jeśli w trakcie uprawy stosuje się środki chemiczne.” (źródło: Paul Pitchford „Odżywianie dla zdrowia”) Smacznego! :)