edukacja dla bezpieczeństwa - Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa

Transkrypt

edukacja dla bezpieczeństwa - Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa
1
PRZEGLĄD
NAUKOWO-METODYCZNY
EDUKACJA
DLA
BEZPIECZEŃSTWA
ROK V NUMER 2/2012 (15)
Poznań 2012
2
Recenzenci działów:
Bezpieczeństwo Narodowe: prof. dr hab. inż. Józef Buczyński
Bezpieczeństwo Wewnętrzne: prof. dr hab. Bogdan Zalewski
Zarządzanie: prof. dr hab. Piotr Grudowski
Pedagogika: prof. dr hab. Edward Hajduk
Redakcja naukowa
Aneta Kołacz
Korekta językowa tekstów polskich
Marta Walachowska
Korekta językowa tekstów angielskich
Magdalena Rodewald
Skład komputerowy
Marta Walachowska
Redakcja oświadcza, że wersją podstawową czasopisma jest wydanie papierowe.
Copyright © 2012 by Edition
ydawnictwo Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa
All rights reserved
ISSN: 1899-3524
ydawnictwo Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa
ul. Wyspiańskiego 16/6, 60-750 Poznań
tel. 61 851 05 18
e-mail: [email protected]
www.wsb.net.pl
Druk i oprawa
“ESUS” Agencja Reklamowo – Wydawnicza
ul. Wierzbięcice 35, 61-855 Poznań
tel./fax. 61 835 35 36
www.esus.pl
3
Spis treści
Wstęp
(Aneta KOŁACZ).................................................................................................7
BEZPIECZEŃSTWO NARODOWE ................................................................... 9
Narodowa strategia obrony Chińskiej Republiki Ludowej
(Mirosław SMOLAREK) .................................................................................... 11
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni jako element współpracy
i bezpieczeństwa w regionie
(Ryszard SOROKOSZ) ..................................................................................... 23
Długotrwałe gojenie ran – proces pokojowy w Irlandii Północnej w latach
1993-2012
(Rafał KLIMEK) ................................................................................................. 31
BEZPIECZEŃSTWO WEWNĘTRZNE ............................................................. 45
Nowy model rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla CO2 w światowej
gospodarce i wnioski dla Polski
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................... 47
Wyzwania samorządów Unii Europejskiej wobec bezpieczeństwa socjalnego
i marginalizacji człowieka
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................... 65
O ochronie danych osobowych przez portale internetowe
(Wojciech ROST) .............................................................................................. 75
Problematyka praw autorskich w kontekście prac naukowych na uczelniach
wyższych
(Jakub Michał DOLIŃSKI) ................................................................................ 81
PEDAGOGIKA ..................................................................................................... 87
Jak mówić publicznie – doświadczenia i wnioski
(Marian KOPCZEWSKI) .................................................................................... 89
Państwo i Kościół w walce o dominację nad średniowiecznym światem w
badaniach Jacquesa Le Goffa
(Paweł RUGAŁA) ............................................................................................ 101
Zmiany organizacyjne w systemie edukacji w Polsce po przystąpieniu do Unii
Europejskiej
(Marzena BARAŃSKA) ................................................................................... 113
ZARZĄDZANIE .................................................................................................. 133
Stan kapitału ludzkiego a wzrost gospodarczy w Polsce
(Katarzyna GÓRECKA) .................................................................................. 135
Podstawy zarządzania kryzysowego bezpieczeństwem narodowym wobec
stereotypu etyki zawodowej
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................. 145
4
SPRAWOZDANIA Z KONFERENCJI ............................................................ 165
Zarządzania emisjami w Unii Europejskiej. Sprawozdanie eksperckie
z warsztatów: „Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2”
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................. 167
Perspektywy gazu łupkowego. Sprawozdanie eksperckie z III edycji
konferencji międzynarodowej pt.: „Perspektywy gazu niekonwencjonalnego
w Polsce”
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................. 173
5
Contents
Introduction
(Aneta KOŁACZ).................................................................................................7
NATIONAL SECURITY......................................................................................... 9
The People’s Republic of China national defence strategy
(Mirosław SMOLAREK) ................................................................................... 11
Multinational North-East Corps as an element of regional cooperation and
security
(Ryszard SOROKOSZ) ..................................................................................... 23
Prolonged wound healing – Northern Ireland peace process in the years
1993-2012
(Rafał KLIMEK) ................................................................................................. 31
INTERNAL SECURITY ....................................................................................... 45
A new model of trade emissions market in the world economy and
conclussions for Poland
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................... 47
Challenges to the European Union governments in the face of social security
and the marginalization of people
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................... 65
The protection of personal data provided by internet portals
(Wojciech ROST) .............................................................................................. 75
Author’s rights issues in the context of academic research at universities
(Jakub Michał DOLIŃSKI) ................................................................................ 81
PEDAGOGY ......................................................................................................... 87
How to speak publicly – experiences and conclusions
(Marian KOPCZEWSKI) .................................................................................... 89
State and Church in the battle for domination of the medieval world in
Jacques Le Goff’s research
(Paweł RUGAŁA) ............................................................................................ 101
Organizational changes in the Polish education system after accession
to the European Union
(Marzena BARAŃSKA) ................................................................................... 113
MANAGEMENT ................................................................................................. 133
The state of human resources and the economic growth in Poland
(Katarzyna GÓRECKA) .................................................................................. 135
Foundations of the national security crisis management towards the
professional ethics stereotype
(Cezary Tomasz SZYJKO)........................................................................145
6
CONFERENCE REPORT ................................................................................. 165
Emissions management in the European Union. An expert report of the
workshop: „The new model of trade emissions market”.
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................. 167
Prospects for shale gas. Expert report of the 3rd international conference
titled „Prospects of unconventional gas in Poland”.
(Cezary Tomasz SZYJKO) ............................................................................. 173
7
Drogi Czytelniku!
Z największą przyjemnością oddajemy w Twoje ręce piętnasty numer
Przeglądu Naukowo-Metodycznego „Edukacja dla Bezpieczeństwa”. W numerze
tym prezentujemy artykuły w czterech zakresach: bezpieczeństwa narodowego,
bezpieczeństwa wewnętrznego, pedagogiki oraz zarządzania.
Dzieł bezpieczeństwa narodowego obejmuje 3 artykuły, pierwszy z nich,
którego autorem jest Mirosław SMOLAREK, przedstawia Narodową strategię
obrony chińskiej republiki ludowej. Gwałtowny rozwój ekonomiczny i militarny tej
Republiki śledzi cały świat, dlatego z dużym zainteresowaniem analizowane są
wszelkie materiały związane z obronnością tego państwa. Niniejszy artykuł stanowi
próbę analizy najnowszego dokumentu dotyczącego strategii obronności „Państwa
Środka”.
W artykule kolejnym, autorstwa Ryszarda SOROKOSZA poruszone zostały
kwestie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego jako elementu
współpracy i bezpieczeństwa w regionie dyslokacja Korpusu w tej części Europy
(Polska – Szczecin). Autor wskazuje, iż autorytet tego Korpusu, stał się nie tylko
synonimem bezpieczeństwa dla państw przynależących do niego, ale twardym
jego gwarantem.
Kolejny autor – Rafał KLIMEK przedstawia proces pokojowy w Irlandii
Północnej w latach 1993-2012. W 2021 roku minie setna rocznica podziału wyspy
na niepodległą Republikę Irlandii oraz kontrolowany przez Londyn Ulster. Autor
zwraca uwagę iż, pomimo ciągłej aktywności rozłamowców z IRA, pojawiła
się realna szansa na zjednoczenie Irlandii po 100 latach okupacji brytyjskiej, stąd
2021 rok wydaje się idealnym terminem do przeprowadzenia referendum
niepodległościowego.
W dziale Bezpieczeństwo wewnętrzne, Cezary SZYJKO naświetla dla Polski
wizję przyszłego modelu rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla CO2
w światowej gospodarce. Polska wchodzi w epokę postcarbon. Nie tylko dlatego,
że kończą nam się paliwa kopalne, ale przede wszystkim dzięki regulacjom
unijnym. Autor zastanawia się, jak będzie wyglądać handel na rynku CO 2, gdy
darmowe uprawnienia wygasną, a Unia na poważnie będzie podchodziła do
fizycznej redukcji emisji CO2? W kolejnym swoim artykule SZYJKO przedstawia
Wyzwania samorządów Unii Europejskiej wobec bezpieczeństwa socjalnego
i marginalizacji człowieka. Odmienną problematykę szerokiego obszaru
bezpieczeństwa wewnętrznego porusza Wojciech ROST, który zwraca uwagę
na ochronę danych osobowych w portalach internetowych oraz na problem,
nie zawsze łatwego zabezpieczenia danych przez osoby nimi administrujące.
Oprócz przepisów zobowiązujących do odpowiedniego zabezpieczania
danych osobowych, art. 175 ustawy Prawo Telekomunikacyjne zobowiązuje
dostawcę usług telekomunikacyjnych do zapewnienia bezpieczeństwa przekazu
komunikatów, a także poinformowania użytkowników tym, że stosowane środki nie
gwarantują należytego bezpieczeństwa. Kwestie bezpieczeństwa danych obejmuje
także w swoim artykule Jakub DOLIŃSKI, prezentuje problemy związane
z powstawaniem prac naukowych na uczelniach wyższych z punktu widzenia
8
prawa autorskiego. Autor postarał się wskazać najistotniejsze przykłady faktów
oraz mitów odnośnie do naruszeń prawa autorskiego w życiu codziennym uczelni
wyższych.
W dziale Pedagogika, Marian KOPCZEWSKI odsłania Państwu kulisy sztuki
publicznego przemawiania. Umiejętność publicznego mówienia powinna być
rozwijana w interesie każdego z nas, każdy może się jej nauczyć w stopniu
zadawalającym. Autor przedstawia szerokie uwarunkowania, strukturę oraz
zasady, jak również wartość celów wystąpień publicznych.
Kolejny autor, Paweł RUGAŁA, przedstawia Państwo i Kościół w walce
o dominację nad średniowiecznym światem w badaniach Jacquesa Le Goffa.
Badania te dotyczą wyemancypowania się społeczeństwa spod opieki Kościoła.
Opisywana przez autora postać Le Goff’a, zwraca uwagę na pewne następstwa
końca inwazji i rozwoju gospodarczego.
Artykuł kolejny, autorstwa Marzeny BARAŃSKIEJ, prezentuje zmiany
organizacyjne w systemie edukacji w Polsce po przystąpieniu do UE. Autorka
podkreśla wyzwania, jakie stają przed współczesnym szkolnictwem wyższym
w Polsce, którymi są m.in. opracowania programów nauczania i metod
kształcenia, pozwalające na wdrażanie strategii lizbońskiej, w której priorytetowe
miejsce zajmuje wyposażenie Europy w kwalifikacje i umiejętności niezbędne
do osiągnięcia sukcesu gospodarczego.
Wnioski wynikające z rozwiązań oraz doświadczeń krajów przodujących
w rozwoju potwierdzają znaczącą rolę zasobu wiedzy i kapitału ludzkiego dla
osiągania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Obszar ten jest szczegółowo
przedstawiony w artykule Katarzyny GÓRECKIEJ – Stan kapitału ludzkiego
a wzrost gospodarczy w Polsce. Autorka rozpoczyna swoim artykułem dział
zarządzania. Podkreśla, iż znaczące miejsce w teorii wzrostu gospodarczego
zajmuje kapitał ludzki oraz jego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego,
reasumując – kapitał ludzki pobudza wzrost gospodarczy.
W kolejnym opracowaniu, którego autorem jest Cezary SZYJKO,
przedstawione zostały m.in. systemy prawne, które wpływają zasadniczo na
metody i styl administracji publicznej w zarządzaniu bezpieczeństwem. Dotyczy
to procedur kierowania zespołami ludzkimi, stosunków prawnych pomiędzy
kierownictwem i pracownikami oraz ram legislacyjnych prowadzenia biznesu
z innymi. Autor, w świetle stereotypu etyki zawodowej wyjaśnia, jak należy
się przygotować do sytuacji kryzysowych oraz minimalizować negatywne skutki
kryzysów.
W końcowej części piętnastego numeru naszego kwartalnika, zachęcamy
Państwa do zapoznania się dwoma sprawozdaniami przygotowanymi przez
Cezarego SZYJKO, pierwszym jest sprawozdanie eksperckie z warsztatów: „Nowy
model rynku uprawnień do emisji CO2”, 20 czerwca 2012 r., Warszawa, Hotel
Polonia Palace; kolejne to sprawozdanie z III edycji konferencji międzynarodowej
pt.: „Perspektywy gazu niekonwencjonalnego w Polsce” 18 czerwca 2012 r., Hotel
Hyatt Regency, Warszawa
Wszystkim Autorom serdecznie dziękuję za wkład pracy, który włożyli
w opracowanie interesujących artykułów, Państwu życzę miłej lektury i zachęcam
do przeczytania naszego kolejnego numeru.
Aneta KOŁACZ
9
BEZPIECZEŃSTWO
NARODOWE
10
11
1
Mirosław SMOLAREK
Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych
NARODOWA STRATEGIA OBRONY CHIŃSKIEJ REPUBLIKI LUDOWEJ
Wstęp
Od zakończenia Zimnej Wojny, można zaobserwować zjawisko, iż rządy
znacznej ilości krajów starają się informować społeczność międzynarodową
w zakresie własnych planów dotyczących strategii bezpieczeństwa, szczególnie
w najbardziej newralgicznych kwestiach dotyczących obrony, kierunków rozwoju
armii czy też użycia posiadanych potencjałów zbrojnych, w tym arsenałów
nuklearnych. Informacje te, które we wcześniejszych okresach miały raczej
charakter ściśle tajny, są podawane do publicznej wiadomości w formie
dokumentów zwanych ogólnie „białymi księgami obronności” (defence white
papers), „strategiami bezpieczeństwa”, „koncepcjami militarnymi” itd. Przyjmuje się,
iż pojęcie „biała księga” pochodzi od publikacji wydawanych przez rząd Wielkiej
2
Brytanii, dotyczących ważnych spraw międzynarodowych lub państwowych.
Również od kilkunastu lat swoje strategie obronności publikuje Chińska
Republika Ludowa, starając się w ten sposób wnieść wkład w budowę
3
wzajemnego zaufania pomiędzy krajami regionu jak również w skali globalnej.
Rząd Chin stara się czynić to w sposób cykliczny publikując taki dokument
w dwuletnich odstępach. Także 31 marca 2011 roku została oficjalnie
zaprezentowana nowa, już szósta koncepcja opracowana w 2010 roku,
zawierająca informacje dotyczące polityki zewnętrznej i wewnętrznej państwa oraz
nakreślająca kierunki, w jakich będzie podążać rozwój potencjału obronnego
Chińskiej Republiki Ludowej.
1. Uwarunkowania bezpieczeństwa zewnętrznego Chińskiej Republiki
Ludowej
4
Najnowszy dokument, również jak poprzednie, prezentuje uwarunkowania
globalne i regionalne, obawy i wyzwania, jakim musi sprostać ChRL i sposób
reagowania na nie, zadania stawiane przed Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą
oraz kierunki jej rozwoju, jak również aspekty planowania mobilizacyjnego
i zagadnienia związane z polityką kontroli zbrojeń oraz międzynarodowym
zaangażowaniem chińskich sił zbrojnych. Treści zawarte w najnowszym
dokumencie, w zasadzie stanowią kontynuację strategii zaprezentowanej
w 2009 r., jednakże aktualne opracowanie zawiera nowe, istotne elementy, które
1
[email protected]
Jedną z najbardziej znanych „białych ksiąg” jest „British White Paper of 1922” zwana też od nazwiska
jej autora „Białą Księgą Churchilla” dotycząca kwestii żydowskiej i sytuacji w Palestynie, będącej
w tym okresie pod protektoratem Wielkiej Brytanii. Więcej na ten temat: G.S. Mahler, A. R. W. Mahler,
The Arab-Israeli conflict: an introduction and documentary reader, Routledge. New York 2010,
s. 54-57
3
R.F. Ash, China's integration in Asia: economic security and strategic issues, Curzon Press. Richmond
2002, s.227
4
Poniższe opracowanie bazuje na dokumencie „China’s National Defense in 2010” opublikowanym
31 marca 2011 roku. http://www.china.org.cn/government/whitepaper/node_7114675.htm (pobrano
28.05.2011 r.)
2
12
wcześniej nie występowały w polityce „Państwa Środka”. Przykładowo, o ile
poprzednia „biała księga” mówiła o „powstrzymywaniu” czy też „zniechęcaniu”
5
(deterrence) do wojen i konfliktów, to nowa strategia nie wspomina już o takich
ofensywnych opcjach czy możliwościach, czyniąc politykę ChRL bardziej
defensywną.
Analiza tego nowego dokumentu wykazuje, iż skupia się na pięciu
zasadniczych obszarach:
1. Dostosowania się do nowych zmian w zakresie polityki i ekonomii
globalnej;
2. Podkreślania woli Chin do utrzymania defensywnego charakteru swojej
strategii obronnej;
3. Uzasadnienia potrzeby rozwoju armii chińskiej i osiągnięcia przez nią
nowej jakości tak, aby mogła ona sprostać zmiennym zadaniom, jakie
przynosi nowe stulecie;
4. Zaakcentowania wagi sił zbrojnych w budowaniu wzajemnego zaufania
i utrzymywaniu pokoju na świecie;
5. Roli wojska w tworzeniu i zapewnieniu pozytywnego środowiska
bezpieczeństwa przyczyniają się do pokojowego rozwoju państwa.
6
Analizując sytuację w zakresie środowiska bezpieczeństwa kraju, twórcy
strategii dostrzegają, iż w drugiej połowie XXI wieku, Chiny znalazły się w „nowym
punkcie historycznym”, w sytuacji, w jakiej przyszłość Państwa Środka nigdy nie
była tak ściśle związana ze społecznością międzynarodową. Aby wzajemnie
wykorzystać istniejące możliwości oraz sprostać wspólnym wyzwaniom, Chiny
angażować się będą w nowe koncepcje bezpieczeństwa oparte na wzajemnym
zaufaniu, równouprawnieniu podmiotów oraz wspólnej koordynacji działań. Nowa
strategia bardziej podkreśla gotowość Chin do współpracy międzynarodowej niż
miało to miejsce w poprzednim dokumencie opublikowanym w 2009 roku. Chiny
deklarują kontynuację niezależnej polityki zagranicznej, rozwój wzajemnych
kontaktów na drodze pokojowej, oraz defensywną politykę obronną bazującą
jednak na silnej armii. Zdaniem Chin, sytuacja międzynarodowa generalnie
pozostaje stabilna i pokojowa, a świat powoli przezwycięża skutki globalnego
kryzysu finansowego, który wzbudzał obawy autorów poprzedniej strategii,
7
oskarżających Stany Zjednoczone o jego wywołanie.
Jednakże obecny dokument dostrzega, iż międzynarodowa sytuacja
w zakresie bezpieczeństwa staje się coraz bardziej złożona. W dalszym ciągu
występują napięcia pomiędzy krajami rozwiniętymi a rozwijającymi się, następują
przesunięcia rozkładu sił pomiędzy tradycyjnymi mocarstwami a nowo
powstającymi. Aczkolwiek aktualnie największe obawy wzbudzają konflikty
lokalne i regionalne, wynikające ze sporów politycznych, ekonomicznych,
etnicznych czy też religijnych. Powoduje to, iż osiągnięcie stanu pokoju globalnego
pozostaje dalekosiężną mrzonką. Jednakże tradycyjne obawy i zagrożenia dla
bezpieczeństwa lokalnego stają się drugorzędne w porównaniu z globalnymi
zagrożeniami asymetrycznymi jak terroryzm, niepewność ekonomiczna,
zmiany klimatyczne, proliferacja broni nuklearnej, zagrożenia bezpieczeństwa
5
China’s National Defense in 2008, Information Office of the State Council of the People's Republic
of China, Beijing 2009, s. 9
6
China’s National Strategy 2010, op.cit., s. 3
7
China’s National Defense in 2008, op.cit., s. 4
13
informatycznego oraz międzynarodowa przestępczość zorganizowana. Również
zagrożenia naturalne, jak katastrofy czy zagrożenia typu zdrowotnego stanowią
poważny problem dla społeczności międzynarodowej.
Podobnie jak w poprzednich oświadczeniach przywódców chińskich,
w dalszym ciągu obawą napawa ich intensywny rozwój zaawansowanych
technologii militarnych, kontynuowany przez „niektóre kraje” (domyślnie
supermocarstwa jak Rosja i Stany Zjednoczone), a za szczególnie niebezpieczny
uznaje się rozwój systemów antyrakietowych, systemów walki cybernetycznej
oraz prace nad strategiami militarnymi, przewidującymi wykorzystanie przestrzeni
kosmicznej i cyberprzestrzeni. Nowością w porównaniu z poprzednią strategią
8
jest obawa ChRL o przeniesienie wyścigu zbrojeń w regiony polarne. Niepokój
wzbudza również rozwój i modernizacja potencjałów obronnych państw
rozwijających się. Podkreśla się, iż mimo, że obserwowany jest progres
w dziedzinie międzynarodowej kontroli zbrojeń, to jednak ze względu na
kompleksowy charakter proliferacji broni masowego rażenia, w dalszym ciągu
mechanizm ten nie jest w pełni skuteczny i w dalszym ciągu dużo pozostaje do
zrobienia w zakresie wzmacniania międzynarodowych systemów kontrolnych.
Najnowsza strategia podkreśla, iż środowisko bezpieczeństwa kontynentu
azjatyckiego jest w zasadzie stabilne podobnie jak to miało miejsce przed dwoma
laty. Sprzyja temu utworzenie mechanizmów współpracy bilateralnej jak
i multilateralnej w ramach takich organizacji regionalnych jak Szanghajska
Organizacja Współpracy, ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji PołudniowoWschodniej) czy APEC (Wspólnota Gospodarcza Azji i Pacyfiku). Jednakże
zagadnienia bezpieczeństwa kontynentu pozostają złożone. O ile w dalszym ciągu
sytuacja na Półwyspie Koreańskim nie napawa Chin szczególną obawą a napięcia
są oceniane jako „sporadyczne”, to po raz pierwszy nowy dokument wspomina
o sytuacji w Afganistanie, oceniając ją jako „poważną”. Należy wnioskować, iż
zainteresowanie Chin tym państwem wynika z rosnącego zaangażowania
gospodarczo-politycznego „Państwa Środka” w postsowieckich krajach Azji
Centralnej, jak również niestabilną sytuacją w Pakistanie.
Napięcia polityczne, roszczenia terytorialne (w tym o prawa do akwenów
morskich) pomiędzy niektórymi krajami regionu stanowią również potencjalne
źródła zagrożeń. Obserwuje się również nasilanie sporów etnicznych i religijnych.
Zwraca się uwagę na fakt, że na kontynencie działają organizacje terrorystyczne,
separatystyczne i ekstremistyczne. Ponadto niektóre państwa spoza Azji, jak
np. Stany Zjednoczone, zwiększają swoją prezencję (militarno-gospodarczą)
w regionie oraz wzmacniają swoje sojusze wojskowe.
2. Bezpieczeństwo wewnętrzne ChRL
Chiny „alergicznie” reagują na próby mieszania się z zewnątrz w politykę
i sprawy wewnętrzne kraju. W odniesieniu do tych zagadnień, Chiny jak
poprzednio, sprzeciwiają się niepodległości Tajwanu, mimo to chcą i utworzą
polityczne mechanizmy wzajemnego zaufania pomiędzy Pekinem i Taipei,
prowadzą dialog i konsultacje. Strategia podkreśla, iż zjednoczenie Chin i Tajwanu
jest nieuniknionym „przeznaczeniem” obu krajów. „Jest obowiązkiem Chińczyków
po obu stronach Zatoki Tajwańskiej aby pracowali ręka w rękę w celu zakończenia
8
China’s National Strategy 2010, op. cit., s. 4
14
historycznej wrogości i uniknięcia powtórki z historii konfliktów zbrojnych pomiędzy
9
rodakami” (tłum. aut.). Ważnym novum w porównaniu z poprzednimi dokumentami
stanowi podkreślenie, iż proces zjednoczenia powinien dokonać się na drodze
pokojowej.
Podobnie jak w poprzednich dokumentach, za inne zagrożenia
bezpieczeństwa wewnętrznego i stabilności socjalnej kraju uważane są siły
separatystyczne, dążące do utworzenia „Wolnego Turkiestanu” i „Wolnego
Tybetu”. Tradycyjnie, Pekin rezerwuje sobie prawo do rozwiązania tych problemów
bez ingerencji i mediacji innych krajów czy organizacji międzynarodowych.
Założenia i cele polityki obronnej Państwa Środka
Jak już wspomniano, polityka obronna Chin pozostanie defensywna w swoich
założeniach, gdyż taka polityka wynika z podstawowych przesłanek polityki
zagranicznej oraz tradycji historycznych i kulturowych. Tradycyjnie Chiny deklarują,
iż nie użyją jako pierwsze broni nuklearnej, i że mogą to zrobić jedynie
w przypadku konieczności samoobrony. Ponadto nie zastosują jej przeciwko
państwu, które takiej broni nie posiada. Ponadto zapewniają, iż nie przystąpią do
wyścigu zbrojeń z innym państwem.
Celami i zadaniami chińskiej obrony narodowej w nadchodzących latach
będą:
Ochrona suwerenności państwa i zabezpieczenie rozwoju kraju;
Celem chińskiej obrony narodowej jest zapobieżenie agresji, obrona
terytorium państwa, wód terytorialnych i przestrzeni powietrznej, zabezpieczenie
praw i interesów morskich państwa oraz możliwości wykorzystania przestrzeni
kosmicznej, cybernetycznej i elektromagnetycznej. W zwalczaniu zagrożeń
wewnętrznych, jakie stanowią wspomniane siły separatystyczne, walczące
o „niepodległy” Tybet i Wschodni Turkiestan, będzie angażowana również armia,
która ponadto ma przeciwstawiać się siłom walczącym o „niepodległy Tajwan”;
Tworzenie stabilności i harmonii socjalnej;
Siły zbrojne i paramilitarne ChRL będą też aktywnie wspierać i uczestniczyć
w rozwoju ekonomiczno-socjalnym. Armia chińska i jej potencjał technologiczny
jest i będzie wykorzystywany do wspierania projektów rozbudowy cywilnej
infrastruktury państwa jak również wojsko będzie niosło pomoc w przypadku klęsk
żywiołowych. Ponadto armia będzie chroniła ludność państwa przed działalnością
terrorystyczną i sabotażową;
Przyspieszenie modernizacji sił obrony narodowej i sił zbrojnych;
Chiny będą kontynuowały dążenie do osiągnięcia celu zasadniczego, jakim
jest modernizacja armii do roku 2020, polegająca na modernizacji sprzętu
i informatyzacji, tworzeniu nowych rodzajów wojsk, rozwijaniu połączonych
systemów operacyjnych. Ponadto dążyć się będzie do intensyfikacji rozwoju badań
naukowych nad nowymi rodzajami broni oraz do rozwinięcia i zwiększenia
produkcji własnych rozwiązań technologicznych. Szczególny nacisk zwrócony
zostanie na modyfikację i podniesienie jakości szkolenia żołnierzy, poprawę
systemów logistycznych oraz zintegrowanie wysiłków wojskowych ze wsparciem
cywilnym;
9
Ibidem, s. 6
15
Utrzymanie pokoju i stabilizacji w wymiarze globalnym;
ChRL będzie wspierała nowe koncepcje strategiczne, bazujące na
wzajemnym zaufaniu, korzyściach oraz równości. Deklarują, iż opowiadają się za
rozwiązywaniem sporów metodami pokojowymi, sprzeciwiają się stosowaniu gróźb
użycia siły czy też aktów agresji i ekspansji, hegemonii i polityce siły. Chińska
Republika Ludowa zamierza rozwijać stosunki wojskowe z innymi krajami nie
wchodząc jednak w sojusze militarne. Promować będzie tworzenie efektywnych
mechanizmów zbiorowej obrony i budowania zaufania. Wojska chińskie będą
uczestniczyły w operacjach pokojowych pod auspicjami ONZ, operacjach
humanitarnych i w zwalczaniu skutków katastrof, oraz będą współpracowały
w zwalczaniu terroryzmu międzynarodowego.
Wydatki na cele obronne
Chiny będą odpowiednio dopasowywały swoje wydatki wojskowe do rozwoju
gospodarczego kraju i potrzeb obronnych, lecz jak deklarują, będą utrzymywały
rozsądny poziom w tej materii.
Jednakże niezależne wyliczenia wskazują, że mimo kryzysu finansowego,
który dotknął również Chiny, Państwo Środka zamierza zwiększyć swoje wydatki
wojskowe o 12,7%, co jest powyżej średniej wzrostu wydatków z ubiegłych lat,
10
które wynosiły średnio 12,1%. Oznacza to dalszy wzrost wydatków na armię
chińską, co umożliwia szybki wzrost gospodarczy wahający się w granicach 9-10%
11
rocznie.
3. Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza w systemie bezpieczeństwa
ChRL
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza będzie wypełniała swoje zadania
polegające na przeciwstawianiu się obcej agresji, obronie ojczyzny i ochronie
stabilności socjalnej narodu chińskiego. Do realizacji tych celów potrzebna jest
Chinom dobrze rozbudowany system obrony narodowej z silną, zmodernizowaną
armią kompatybilną z innymi elementami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo
państwa. Dlatego też ważnym zagadnieniem jest dalsza restrukturyzacja
i modernizacja Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Niezbędną jest więc
budowa nowego typu możliwości bojowych, które zapewnią wygrywanie wojen
lokalnych w warunkach sieciocentrycznego teatru działań wojennych. Rozwój
systemów informatycznych pozwoli na zwiększenie możliwości w dziedzinie
prowadzenia ognia, mobilności, ochrony wojsk oraz wsparcia.
Budowa połączonych systemów operacyjnych pozwoli na zwiększenie
możliwości bojowych bazujących na informatyzacji. Zamierza się osiągnąć ten cel
przez zintensyfikowanie badań i rozwijanie nowych strategii operacyjnych oraz
modyfikację przepisów i regulaminów, które utworzą teoretyczną bazę dla potrzeb
szkolenia i prowadzenia operacji połączonych. Wzmocnienie rozbudowy sił
zbrojnych będzie dokonywane przez optymalizację struktur i restrukturyzację
jednostek bojowych, tworzenie nowych typów jednostek bojowych i wsparcia.
10
ANNUAL REPORT TO CONGRESS Military and Security Developments Involving the People’s
Republic of China 2011, Department of Defense USA, (pobrano 30.05.2011 r.)
http://www.defense.gov/pubs/pdfs/2011_cmpr_final.pdf
11
B. Lynch (red.) Shifts in US Marchandise trade, investigation paper No. 332-324, United States
International Trade Commission, The Office Publishing, 2010, s. UN-3
16
Ulepszenie systemów dowodzenia na szczeblu operacyjnym ma być dokonywane
poprzez tworzenie dowództw połączonych i integrację rodzajów wojsk. Rozbudowa
obejmie również systemy wsparcia poprzez optymalizację koncepcji wsparcia
współczesnego pola walki, budowę baz zaopatrzeniowych i poprawę infrastruktury
wojsk wsparcia, do których zaliczone zostały: logistyka, łączność, rozpoznanie,
wywiad. Zasadnicze znaczenie będzie miała również budowa systemów wsparcia
integrujących szczeble: strategiczny, operacyjny, taktyczny.
Podstawę uzbrojenia wszystkich rodzajów sił mają stanowić rodzime
technologie i systemy uzbrojenia jak samoloty bojowe, okręty podwodne
i nawodne, wozy bojowe, śmigłowce czy ręczne systemy przeciwlotnicze jak też
przeciwpancerne. Wojsko wspierać będzie działania instytucji naukowobadawczych oraz przemysłu w dziedzinie rozwijania nowych technologii bojowych.
Następnym elementem modernizacji armii ChRL będzie wielostronne
podejście do budowania nowoczesnego systemu logistycznego. Zamierza
się osiągnąć to poprzez reorganizację i optymalizację struktur, racjonalizację
procesów wewnętrznych, oraz poprawienie współczynnika koszt – efektywność.
Zamierza się zaimplementować outsourcing podstawowych usług, jak obsługa
sprzętu czy też dostarczanie i magazynowanie materiałów. Zamierza się dokonać
modernizacji oraz wprowadzać sprzęt logistyczny nowej generacji jak również
komputeryzować system zarządzania logistyką.
Jednakże reforma armii ma obejmować nie tylko aspekty związane
z technologicznymi zdolnościami bojowymi, lecz również aspektami szkoleniowymi
i moralnymi. Zreformowany zostanie system szkolenia żołnierzy w celu
podniesienia gotowości bojowej, jak również dostosowania ich umiejętności do
nowych wymogów postępującej informatyzacji i mechanizacji wojsk. Osiągnąć to
zamierza się poprzez zmianę celów kształcenia, wprowadzenie innowacyjnych
metodologii szkolenia, poprawę infrastruktury szkoleniowej i reformę systemu
kierowania, zarządzania oraz oceny. Promowani będą uzdolnieni żołnierze, tak aby
wychować kadrę dowódczą nowego typu dostosowaną do współczesnych wyzwań
jakim muszą przeciwstawić się siły zbrojne, którzy będą zdolni do podjęcia
nowych wyzwań a w przypadku korpusu podoficerskiego do obsługi wysoko
zaawansowanego technologicznie uzbrojenia i sprzętu.
Za ważny element uważa się również nowatorskie podejście do pracy partyjno
-politycznej, które musi zagwarantować zrozumienie absolutnego przywództwa
Ludowej Partii Chin pod względem politycznym, ideologicznym i organizacyjnym
oraz „historycznej misji sił zbrojnych w nowym stuleciu”. Cechami współczesnego
żołnierza chińskiego mają być …lojalność wobec Partii, umiłowanie ludzi, służba
12
krajowi, poświęcenie w wykonywaniu zadań i wiara w honor…
Wykorzystanie sił zbrojnych
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza realizuje nie tylko zadania zewnętrzne,
polegające na obronie terytorium państwa i walce z potencjalnym agresorem, lecz
również odpowiada tradycyjnie za szereg zadań wewnętrznych. Wojsko odpowiada
też za ochronę granic lądowych i morskich oraz przestrzeni powietrznej kraju we
współpracy z policją i innymi służbami i organami państwowymi. Również armia
wspiera cywilne organy porządkowe w utrzymaniu ładu publicznego, ochronie
12
China’s National Strategy 2010, op. cit., s. 13
17
imprez masowych (np. targi EXPO w 2011) oraz walce z przestępczością czy
też terroryzmem. Żołnierze angażowani są również w realizację wielkich,
narodowych projektów infrastrukturalnych (budowa dróg, infrastruktury kolejowej,
konstrukcji hydrologiczno-energetycznych itp.). Ponadto siły zbrojne są jednym
z najważniejszych elementów systemu niesienia pomocy humanitarnej ofiarom
katastrof naturalnych licznie nękających Chiny oraz uczestniczą w usuwaniu
ich skutków.
Ponadto, Państwo Środka podkreśla, iż rozumiejąc swoją rolę jako
wschodzące mocarstwo o charakterze globalnym, coraz intensywniej angażuje się
w tworzenie pokoju na świecie poprzez uczestnictwo w operacjach pokojowych
pod auspicjami ONZ. Chińscy żołnierze aktywnie uczestniczą i służą swoim
doświadczeniem w operacjach niesienia pomocy ofiarom kataklizmów w ramach
operacji międzynarodowych. Wprawdzie aktualne dane wskazują, iż jak na
państwo dysponujące ponad dwumilionową armią, zaangażowanie ChRL nie jest
zbyt znaczne, gdyż przykładowo, w marcu 2012 roku, w misjach ONZ służyło 1904
chińskich żołnierzy i policjantów, co w porównaniu do 10245 przedstawicieli
Bangladeszu można ocenić jako uczestnictwo symboliczne. Aczkolwiek,
w porównaniu do innych stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ to i tak
13
ChRL jest największym uczestnikiem w misjach pod „błękitną flagą”.
4. Rozbudowa narodowego systemu bezpieczeństwa
Rozbudowa systemu mobilizacyjnego i sił rezerwowych
Chiny doskonalą swój system mobilizacji rezerw w przypadku konfliktu
zbrojnego. Planuje się, iż mobilizacja przebiegać będzie wielowymiarowo.
W warstwie personalnej do służby powoływane będą rezerwy ludzkie w celu
zwiększenia liczebności i siły armii. W celu zwiększenia efektywności musi
nastąpić modyfikacja przepisów prawa, jak również planów mobilizacyjnych
oraz informatyzacja systemu. Żołnierze rezerwy wybierani będą spośród
wykwalifikowanych żołnierzy zwolnionych ze służby, wyszkolonych członków
sił o charakterze milicyjnym i osób cywilnych, posiadających odpowiednie
przygotowanie specjalistyczne przydatne do służby w wojsku. Innym ważnym
elementem strategii bezpieczeństwa CHRL są paramilitarne organizacje typu
milicyjnego. Ocenia się, iż Chiny posiadają ponad siedem milionów członków
14
tego typu formacji. Ich głównym zadaniem jest wspieranie jednostek, do których
zadań należy obrona granic i obszarów nadmorskich, dostarczają wsparcia
jednostkom różnych rodzajów wojsk i służb. Członkowie milicji uczestniczą
aktywnie w operacjach zwalczania terroryzmu, działaniach stabilizacyjnych,
akcjach ratowniczych, zwalczania skutków katastrof naturalnych, ochronie
i nadzorowaniu granic, operacjach utrzymania porządku publicznego.
13
W tym okresie w misjach ONZ służyło 131 Amerykanów, 285 Brytyjczyków, 1266 Francuzów i 109
Rosjan. Monthly summary of contributions http://www.un.org/en/peacekeeping/contributors/2012/
March12_1.pdf (pobrano 10.05.2012 r.)
14
C. Salhani, Is China A Military Threat Or Another Paper Tiger, (pobrano 02.06.2011 r.)
http://www.spacewar.com/reports/Is_China_A_Military_Threat_Or_Another_Paper_Tiger_999.html
18
Na wypadek konfliktu zaangażowany zostanie również potencjał gospodarczy
państwa. W warstwie ekonomicznej Chiny będą nadal rozwijać odpowiednią
infrastrukturę oraz zwiększać swoje zdolności w zakresie gromadzenia rezerw
materiałowych, możliwości produkcyjnych na potrzeby wojenne oraz rozwijać
system transportu strategicznego. Ważnym elementem jest odpowiedni dobór,
przygotowanie i szkolenie sił rezerwowych.
Rozwój możliwości naukowo badawczych oraz przemysłowych
w zakresie obrony narodowej
Następnym istotnym zagadnieniem mającym zapewnić rozwój potencjału
obronnego jest rozwój i reforma możliwości naukowo-badawczych oraz
przemysłowych w zapewnieniu bezpieczeństwa państwa. Rząd chiński dąży do
stworzenia własnego potencjału naukowo-badawczego, który pozwoliłby rozwijać
własne technologie i systemy bojowe oraz będzie wspierać ich produkcję.
W tym celu za niezbędne uważa się połączenie wysiłków i potencjałów
wojskowych oraz cywilnych. Znaczną wagę przykładać się będzie również do
ochrony praw autorskich (sic!) w odniesieniu do badań naukowych, rozwoju
technologii i wdrażanych rozwiązań przemysłowych w tej dziedzinie.
Chiny deklarują pokojowe wykorzystanie rozwijanych technologii wojskowych,
szczególnie w zakresie prac nad energią nuklearną i technologiami kosmicznymi.
W obszarze proliferacji technologii obronnych ChRL zapowiada
przestrzeganie zobowiązań międzynarodowych i rezolucji oraz poszanowanie
restrykcji nakładanych przez ONZ oraz ogłasza, iż stworzyła efektywny system
zapobiegający proliferacji broni bądź technologii w sposób nielegalny.
6. Rozwijanie systemów wzajemnego zaufania
Współpraca międzynarodowa w zakresie bezpieczeństwa
W zakresie budowy zaufania w regionie, Chiny prowadzą konsultacje
na szczeblu strategicznym ze swoimi sąsiadami oraz innymi krajami. Oświadczenia
zawarte w dokumencie nie są bezpodstawne, gdyż w sumie ChRL zaangażowana
jest w konsultacje i dyskusje dotyczące tworzenia mechanizmów bezpieczeństwa
z 22 krajami. Chiny dbają o odpowiednie stosunki dobrosąsiedzkie i deklarują
współpracę w zakresie bezpieczeństwa granic. Uregulowane zostały stosunki
z nowopowstałymi sąsiadami środkowoazjatyckimi jak z Kazachstanem,
Kirgistanem i Tadżykistanem. Szczególnie podkreślany jest rozwój stosunków
i współpraca pomiędzy ChRL i Federacją Rosyjską. Deklaruje się, iż mechanizm
współpracy ustanowiony w 1997 roku będzie rozwijany w zakresie zagadnień
dotyczących bezpieczeństwa w rejonie Azji Wschodniej. Również Państwo
Środka deklaruje chęć dialogu ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie ograniczenia
proliferacji BMR, walki z terroryzmem i współpracy wojskowej i w zakresie
bezpieczeństwa międzynarodowego, mimo braku akceptacji działań USA
w regionie (szczególnie w odniesieniu do Tajwanu). Ponadto Chiny nastawione
są na szeroką współpracę z innymi państwami, jak np. Niemcy, Australia, Nowa
Zelandia czy Wielka Brytania.
19
Broń nuklearna
Chińska Republika Ludowa deklaruje, iż zawsze dążyła i będzie dążyć do
całkowitego zakazu posiadania i zniszczenia arsenałów nuklearnych oraz zakazu
testów. Jednakże omawiany dokument stwierdza, iż odpowiedzialne za proces
globalnego rozbrojenia nuklearnego powinny być supermocarstwa z największymi
arsenałami (domyślnie Stany Zjednoczone i Federacja Rosyjska), które powinny
jako pierwsze znacznie zredukować swoje potencjały, a dopiero wtedy inne
państwa posiadające broń atomową powinny dołączyć do procesu całkowitego
rozbrojenia. Również ChRL uważa, iż do czasu całkowitego rozbrojenia
nuklearnego, państwa posiadające broń jądrową powinny zadeklarować, iż nie
15
użyją jej jako pierwsze, aby nie używać tego typu broni jako „straszaka”
w rozwiązywaniu konfliktów. Dodatkowo ChRL będzie wspierać inicjatywy
tworzenia dalszych stref bezatomowych, szczególnie w rejonach azjatyckich.
Ponadto, jako zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego, Chiny postrzegają
próby budowania globalnych systemów antyrakietowych, (gdyż naruszają
istniejące status quo). Przywódcy tego kraju opowiadają się również za
denuklearyzacją Półwyspu Koreańskiego, przeprowadzoną w sposób pokojowy
poprzez negocjacje i wysiłki dyplomatyczne oraz rozwiązanie problemu irańskiego
metodą dialogu. Podobnie jak w latach ubiegłych, ChRL jest przeciwna proliferacji
broni masowego rażenia oraz dostrzega groźbę przeniesienia wyścigu zbrojeń
w przestrzeń kosmiczną i aktywnie działa w kierunku podpisania układów
zakazujących umieszczania broni w kosmosie.
Podsumowanie
Analiza nowej strategii Chińskiej Republiki Ludowej wykazuje, w porównaniu
do poprzednich dokumentów, pewne zmiany w koncepcji Państwa Środka
w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, jednakże w całym szeregu
tematów jest to konsekwentne realizowanie poprzedniej linii rządzących tym
potężnym państwem.
Komunistyczni przywódcy w dalszym ciągu planują pozostawać w izolacji od
krajów sąsiednich i nie zawierać żadnych sojuszy militarnych, chociaż deklarują
otwartość na dialog i współpracę, szczególnie z organizacjami regionalnymi, jak
np. ASEAN, w zakresie rozwiązywania strategicznych problemów regionu.
Szczególne obawy wzbudza w Chinach problem broni jądrowej i wzywają one
supermocarstwa nuklearne (domyślnie USA i Rosję) do znacznej redukcji swoich
potencjałów nuklearnych a następnie do podjęcia inicjatyw dążących do całkowitej
likwidacji tego typu uzbrojenia. Jednakże Chiny nie chcą być inicjatorem tego
procesu, lecz mogą się dołączyć do tego typu inicjatyw. Dlatego też do czasu
konkretnych propozycji będą posiadały i doskonaliły własny potencjał jądrowy.
Również za zagrożenie dla bezpieczeństwa własnego jak i międzynarodowego
postrzegają koncepcję budowania „tarcz” antyrakietowych, które naruszają
równowagę sił i mogą utrudniać proces rozbrojenia nuklearnego. Państwo
Środka jest orędownikiem tworzenia dalszych stref bezatomowych, szczególnie
w rejonie azjatyckim, czemu dało wyraz podpisując już w 1987 roku Protokoły
II i III Porozumienia z Rarotonga, dotyczącego utworzenia strefy bezatomowej na
15
Strategia bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej czy też Pakistanu stwierdzają, że mogą użyć takiej
broni nuklearnej jako pierwsze przeciwko atakowi konwencjonalnemu.
20
Południowym Pacyfiku, czy też aktualnie wspierając utworzenie strefy
16
bezatomowej Azji Centralnej.
Ponadto, rząd chiński chce pokojowego
rozwiązania problemów zbrojeń nuklearnych prowadzonych przez Koreę Północną
i Iran i wyklucza jakiekolwiek rozwiązania siłowe. Chiny chcą również zapobiec
przeniesieniu wyścigu zbrojeń w przestrzeń kosmiczną i będą inicjatorem
rozwiązań w tej dziedzinie. Opowiadają się również za nierozprzestrzenianiem
broni masowej zagłady oraz ograniczeniem nielegalnego handlu bronią. Chiny
ponadto deklarują uczestnictwo w porozumieniach dotyczących niektórych broni
17
konwencjonalnych (miny przeciwpiechotne , amunicja kasetowa).
Pekin, w celu ochrony własnego kraju, zamierza w dalszym ciągu
modernizować swój potencjał militarny pod względem wprowadzania nowych
typów uzbrojenia opartego na rozwiązaniach czysto chińskich, profesjonalizacji
armii, podnoszeniu jakości i sprawności systemu dowodzenia opartego na
najnowocześniejszych rozwiązaniach sieciocentrycznych oraz doskonaleniu
procedur szkoleniowych i prowadzenia działań bojowych.
Finansowanie tego zadania ma zapewnić stałe, lecz zrównoważone
zwiększanie nakładów na cele wojskowe, czemu sprzyja rozwój gospodarczy.
Pozytywne zmiany zachodzą w polityce wewnętrznej Chin. Oczywiście,
w dalszym ciągu państwo Środka odrzuca wszelkie formy mieszania się w swoje
sprawy wewnętrzne, szczególnie w problemy związane z Tybetem i Turkiestanem
Wschodnim, to jednak daje się zauważyć odejście od koncepcji siłowego
rozwiązania „problemu Tajwanu”. Mimo, iż dokument potwierdza nieuchronność
zjednoczenia obu części Chin, to po raz pierwszy Pekin sugeruje, iż proces ten
może przebiegać w sposób pokojowy, a zjednoczenie może nastąpić w drodze
dialogu i porozumienia.
Reasumując, należy stwierdzić, iż okresowe przekazywanie społeczności
światowej koncepcji bezpieczeństwa przez takie supermocarstwo jak Chińska
Republika Ludowa jest ważnym krokiem w kierunku stabilizacji sytuacji na naszym
globie. Należy pamiętać, iż przez kilkadziesiąt lat, po II wojnie światowej, ChRL
była państwem izolacjonistycznym, zamkniętym na świat, które pilnie strzegło
swoich tajemnic militarnych, naukowych a nawet gospodarczych. Co prawda,
niektórzy krytycy twierdzą, iż deklaracje zawarte w kolejnych strategiach
bezpieczeństwa nie zawsze idą w parze z działaniami rządu w Pekinie,
lecz podanie do wiadomości publicznej informacji, wszystkich wywiadów oraz
szpiegów jest ważnym krokiem w kierunku transparentności działań
podejmowanych przez Chińską Republikę Ludową w kierunku wzmacniania
bezpieczeństwa globalnego.
16
M. Żuber, Nuclear-Weapon-Free Zones in the Asia and Pacific region in the context of global security, Faces
of Competitiveness in Asia Pacific. Edited by B. Skulska & A.H. Jankowiak, Research Papers
of Wroclaw University of Economics, Publishing House of Wroclaw University of Economics. Wrocław
2011, s. 100-113
17
Aczkolwiek Chiny nie przystąpiły do „Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji
i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu” (tzw. Traktat Ottawski). Ocenia się,
iż Chiny są jednym z największych producentów min przeciwpiechotnych na świecie, a zasoby tego
państwa ocenia się na 110 mln min przeciwpiechotnych. Więcej: Landmine Monitor 2011, Mine Action
Canada, s. 14
21
Streszczenie
Świat z pewną obawą śledzi gwałtowny rozwój ekonomiczny i militarny
Chińskiej Republiki Ludowej obserwowany w ostatnich dziesięcioleciach. Chiny,
jako kraj zamieszkiwany przez największy odsetek ludzi na kuli ziemskiej, rządzony
przez komunistyczne władze, które w przeszłości niechlubnie „wysławiły się”
brakiem poszanowania praw człowieka i godności ludzkiej, stanowią poważny
problem dla analityków zajmujących się zagadnieniami bezpieczeństwa
międzynarodowego. Gwałtowny wzrost gospodarczy przekłada się również
na rozwój potęgi militarnej tego kraju. Dlatego z dużym zainteresowaniem
analizowane są wszelkie materiały związane z obronnością tego państwa. Jednym
z tego typu dokumentów są „białe księgi” dotyczące koncepcji rozwojowych kraju
w tym zakresie. Niniejszy artykuł stanowi próbę analizy najnowszego dokumentu
dotyczącego strategii obronności „Państwa Środka”.
Słowa kluczowe: Strategia obronności Chińskiej Republiki Ludowej,
bezpieczeństwo narodowe, obrona narodowa, armia chińska, Chińska Armia
Ludowo-Wyzwoleńcza
Summary
In recent decades, the world observes the rapid economic and military
development of the People’s Republic of China with a bit of unsettlement. China,
the country with the highest percentage of human population, still ruled by the
communist party famous for its lack of respect for human rights and dignity
constitutes a serious problem for international security experts. Rapid economic
growth is related to the increase of military power. This is a reason why all pieces
of information connected to the security of China are very carefully analyzed and
evaluated. The example of such documents are “white papers” on the development
ideas for the country in that scope. The article is an attempt at an analysis of the
newest Chinese “defense white paper” published by Beijing in 2011.
Keywords: China defense white paper, national security, national defense,
Chinese army, People’s Liberation Army of China
22
23
Ryszard SOROKOSZ
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni
WIELONARODOWY KORPUS PÓŁNOCNO-WSCHODNI
JAKO ELEMENT WSPÓŁPRACY I BEZPIECZEŃSTWA W REGIONIE
W Europie, w latach 1981-1991 dokonały się przeobrażenia o szerokiej skali,
obejmujące swoim zasięgiem kraje zarówno z jednej jak i z drugiej strony „żelaznej
kurtyny”.
Podjęte działania w kierunku zniesienia ogromnego kontrastu jaki dzielił
państwa byłego „bloku wschodniego” i państwa „zachodu”, ujawniły potrzebę
zbudowania w tym regionie nowego systemu bezpieczeństwa. NATO i inne
organizacje, musiały w szybkim tempie przystosować się do nowych warunków
i nowego układu. Już na londyńskim „szczycie” NATO w lipcu 1990 roku
opublikowano deklarację, idącą najdalej w swej treści od momentu utworzenia tej
organizacji. Szefowie państw i rządów opowiedzieli się w niej za podjęciem
realnych kroków w celu przekształcenia Sojuszu w sposób odpowiadający nowemu
środowisku bezpieczeństwa i służący zakończeniu konfrontacji między Wschodem
1
a Zachodem. W wyniku zmian ustrojowo-gospodarczych, państwa Europy
Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, uzyskały suwerenność. W tych
uwarunkowaniach państwa byłego „Układu Warszawskiego”, który przestał
funkcjonować 1 lipca 1991 roku, stanęły przed dylematem wyboru sposobu
budowy bezpieczeństwa narodowego. W początkowym okresie odzyskanej
2
wolności skazane zostały na politykę samowystarczalności obronnej.
W 1991 roku, na szczycie NATO w Rzymie, przyjęto nową koncepcję
strategiczną opartą na dialogu i utrzymaniu wspólnego potencjału obronnego.
Integralną częścią nowej strategii była oferta szerokiej współpracy z nowymi
partnerami z Europy Środkowej i Wschodniej. Zaakcentowana także została
sprawa budowy wielonarodowych struktur wojskowych.
W celu ułatwienia i urzeczywistnienia współpracy z państwami byłego
bloku „wschodniego” utworzono Północnoatlantycką Radę Współpracy (NACC).
Wykorzystując otwartość państw zachodnich na integrację, polska polityka
zagraniczna ukierunkowana została na współpracę polityczną i wojskową
z Sojuszem Północnoatlantyckim (NATO) oraz przynależącymi do niego
państwami członkowskimi. Tak zwana „opcja atlantycka” miała stać się gwarantem
bezpieczeństwa zbiorowego, eliminującego na zawsze rolę hegemona ZSRR
w Europie Środkowej. Mimo pojawienia się w tym samym czasie na europejskiej
scenie politycznej KBWE i związanych z nią nadziei na wzmocnienie
bezpieczeństwa w regionie, Polska konsekwentnie dążyła do sojuszu z NATO.
Sposób wypełnienia tej funkcji w owym czasie został oparty na założeniach
przyjętej w 1992 roku Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczpospolitej
Polskiej. Ogromną szansą dla Polski, która przyśpieszała w znaczny sposób
wstąpienie do Sojuszu, było przystąpienie do programu „Partnerstwo dla Pokoju”.
1
2
NATO vademecum, Bellona. Warszawa 1995
R. Sorokosz, Rola i zadania Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w polityce
bezpieczeństwa narodowego Polski i innych państw europejskich (w druku).
24
Podpisanie dokumentu o przystąpieniu do programu nastąpiło już 2 lutego 1994 r.
Był to ważny krok w kierunku zapewnienia sobie bezpieczeństwa, skutecznie
chroniącego przed zagrożeniami. W rok później, po wizycie w Sztabie Generalnym
WP zespołu brifingowego Kwatery Głównej NATO, 15 października rozpoczął się
proces przyjęcia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Finałem tego było
zaproszenie Polski razem z Czechami i Węgrami w 1997 roku, na szczycie
w Madrycie do rozmów akcesyjnych. Po ratyfikowaniu przez prezydenta RP
12 maja 1999 roku Traktatu Waszyngtońskiego, Polska stała się pełnoprawnym
członkiem Sojuszu. W zakresie bezpieczeństwa oznaczało to, że Polska objęta
została ochroną wynikającą z postanowień Traktatu Waszyngtońskiego,
a dokładnie z artykułu 5 tegoż traktatu: Strony zgadzają się, że zbrojna napaść
na jedną lub kilka z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uważana
za napaść przeciwko nim wszystkim; wskutek tego zgadzają się one na to, że
jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, każda z nich w wykonaniu prawa do
indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego przez artykuł 51 Karty
Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom tak napadniętym,
podejmując natychmiast indywidualnie i w porozumieniu z innymi Stronami taką
akcję, jaką uzna za konieczną, nie wykluczając użycia siły zbrojnej, w celu
przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.
O każdej takiej napaści i o wszystkich środkach zastosowanych w jej wyniku
zostanie bezzwłocznie powiadomiona Rada Bezpieczeństwa. Środki takie zostaną
zaniechane, gdy tylko Rada Bezpieczeństwa podejmie działania konieczne do
3
przywrócenia i utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Oznacza
to, że ideą państw członkowskich jest wspólne działanie w celu zagwarantowania
sobie, środkami politycznymi i militarnymi, bezpieczeństwa, zgodnie z zasadami
Karty Narodów Zjednoczonych. Sojusz w swoim działaniu opiera się na
wyznawaniu wspólnych wartości demokracji, praw człowieka i praworządności.
Główną zasadą jego działania jest współpraca suwerennych państw, oparta na
4
niepodzielności bezpieczeństwa wszystkich członków. Wymownym następstwem
tego procesu staje się fakt tworzenia pod egidą NATO wojskowych jednostek
wielonarodowych różnych szczebli. Idea współpracy w oparciu o wspólne jednostki
wojskowe sięga roku 1994, tj. od spotkania szefów resortów obrony Danii, Niemiec
i Polski. Początkowy okres współpracy opierał się na wymianie doświadczeń
oraz na wspólnych ćwiczeniach na szczeblu dywizji. Pomysł stworzenia jednostki
nadrzędnej (korpusu) został przedstawiony przez dowódców dywizji w 1996 roku
(wyspa Rugia). Proces roboczy tworzenia „Korpusu” nabierał rozmachu równolegle
z rozwojem procesu tworzenia regionalnego systemu bezpieczeństwa. Decyzję
o utworzeniu „wspólnego korpusu” ogłoszono oficjalnie w sierpniu 1997 roku, po
kolejnym spotkaniu ministrów obrony Danii, Niemiec i Polski w Omulewie. Podczas
spotkania (5 września 1998 r.) podpisano dokument zwany Konwencją Korpusu
(Corps Convention), regulującą podstawy prawne utworzenia Wielonarodowego
Korpusu Północno-Wschodniego (MNC NE). Konwencja określiła zakres
odpowiedzialności umawiających się stron, zasady organizacji i współpracy
w ramach Korpusu oraz status jego Kwatery Głównej. Kolejnym ważnym
3
4
Traktat Północnoatlantycki, Dz.U.00.87.970
S. Koziej, Strategiczne problemy bezpieczeństwa globalnego i euroatlantyckiego. AON. Warszawa
2006, s. 90
25
dokumentem było podpisane w dniu 18 września 1999 r. Porozumienie Korpusu
(Corps Agreement). Ustalało ono szczegóły dotyczące organizacji, zakres
działania oraz regulowało wiele kwestii, miedzy innymi strukturę i organizację
Korpusu. Trzeci z zasadniczych dokumentów, Dyrektywa Korpusu, (Corps
Directive) podpisana przez Dowódców Wojsk Lądowych państw założycielskich,
rozwinęła treść zadań i zakres odpowiedzialności zawartych w poprzednich
dokumentach.
Uroczysta inauguracja działalności Wielonarodowego Korpusu PółnocnoWschodniego nastąpiła 18 września 1999 roku w Szczecinie, w obecności
Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Aleksandra Kwaśniewskiego. Pojawienie
się w tym regionie natowskiego dowództwa szczebla operacyjnego, było istotnym
wydarzeniem w procesie budowy systemu bezpieczeństwa państw Europy
Środkowej. Jego utworzenie skutecznie zminimalizowało mentalną odległość
między byłą Europą Wschodnią a Zachodnią i stworzyło niepowtarzalną szansę
na przyjęcie nowych członków.
Zadania i misje
Wstępne zadania dla nowoutworzonego korpusu zawarte zostały w Dz. U.
nr 21 z 2000 r.
1. Zgodnie z konstytucjami narodowymi oraz postanowieniami Karty Narodów
Zjednoczonych, jak również decyzjami podjętymi przez właściwe organy
Państw uczestniczących, do zadań Korpusu należy:
b) planowanie i działanie na rzecz wspólnych celów obronnych, zgodnie
z artykułem 5 Traktatu Północnoatlantyckiego;
c) wnoszenie wkładu przez swoja Kwaterę Główną w wielonarodowe
operacje mające na celu rozwiązanie sytuacji kryzysowych, łącznie
z misjami pokojowymi prowadzonymi w ramach Organizacji Narodów
Zjednoczonych, Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, bądź
innych regionalnych porozumień na podstawie rozdziału VII
Karty Narodów Zjednoczonych, jak np. Dowództwo Sił Lądowych
w Połączonych Siłach do Zadań Specjalnych (CJTF) lub jak
Dowództwo Wojsk; operacje te mogą być przeprowadzane wraz
z wojskami podległymi lub oddelegowanymi do Korpusu do tych
celów;
d) planowanie i przygotowanie przez swoją Kwaterę Główną, a na
wezwanie – również prowadzenie misji humanitarnych i ratowniczych,
łącznie z misjami realizowanymi w czasie klęsk żywiołowych;
2. Korpus zostanie podporządkowany NATO i jako taki zostanie w pierwszej
kolejności wcielony do Sojuszniczych Sił Obszaru Cieśnin Bałtyku
(BALTAP) /Połączonego Dowództwa Północno-Wschodniego (JHQ NE)
celem wspólnego szkolenia i ćwiczeń. Korpus może być wykorzystany
przez inne odpowiednie organizacje po każdorazowym uprzednim
uzgodnieniu przez właściwe organy państwowe;
5
3. Narodowe wkłady do Korpusu będą dostępne dla celów narodowych.
Zgodnie z wolą polityczną państw założycielskich i biorąc położenie Korpusu,
Dowództwo Korpusu ma za zadanie zwiększać swoją wielonarodową strukturę
5
Dziennik Ustaw nr 21, 2000r. poz. 259
26
o kolejne państwa. Codzienna działalność Kwatery oparta ma być na szkoleniu,
prowadzeniu ćwiczeń zgodnie z doktryną i procedurami stosowanymi w NATO.
Struktura korpusu
Struktura Korpusu to składowa dwóch zasadniczych elementów. Pierwszy
z nich to Kwatera Główna, w której stacjonuje dowództwo i sztab Korpusu wraz
z Centrum Koordynacji Działań Powietrznych. Rozmieszczona jest w byłych
koszarach na terenie Szczecina. Polska odgrywa rolę kraju gospodarza (HN).
Drugi element to komponent bojowy, tzw. związki taktyczne, wydzielane
w określonych sytuacjach przez państwa założycielskie. Organem nadrzędnym
w stosunku do Dowództwa Korpusu ze strony państw założycielskich, ustanowiony
w celu działania w imieniu Ministerstw Obrony tych państw, jest Komitet Korpusu
(CC). Organ ten nadzoruje proces dowodzenia i funkcjonowania, przekazując
wskazówki bezpośrednio Dowódcy Korpusu.
Rysunek nr 1: Schemat dowództwa korpusu (MNC NE)
DOWÓDZTWO I SZTAB KORPUSU
Korpus zakończył w znacznej mierze swój proces multinacjonalizacji.
Dowództwo i sztab Korpusu tworzą oficerowie i podoficerowie 12 państw
członkowskich, razem ok. 200 osób personelu wojskowego. Najliczniejszą grupę
stanowią żołnierze polscy, ponad 70 osób. Obsada stanowisk jest zgodna
z zawartymi porozumieniami i posiada typowy charakter wielonarodowy. Tak
zwane stanowiska flagowe obsadzane są przez Danię, Niemcy i Polskę.
W dowództwie i sztabie korpusu obowiązuje trzyletni okres kadencji. Przy czym
stanowisko dowódcy i zastępcy dowódcy korpusu rotacyjne obejmują generałowie
z Polski i Niemiec. Stanowisko szefa sztabu, co trzy lata obejmują oficerowie
z Danii, Polski i Niemiec.
27
Komponent bojowy
Komponent bojowy rozdyslokowany jest na terytorium państw, które
zdeklarowały określone jednostki jako narodowe wkłady ;
DANIA – Dywizja Jutlandzka;
POLSKA – Dywizja zmechanizowana;
NIEMCY – Dywizja Grenadierów Pancernych;
Brygada Wsparcia Dowodzenia (wielonarodowa);
­ 1 x batalion łączności – polski;
­ 1 x batalion ochrony – polski;
­ 1 x batalion zabezpieczenia – polski;
­ 1 x batalion łączności – niemiecki;
­ 1 x batalion żandarmerii – polsko/chorwacko-słowacki.
W czasie pokoju działa tylko dowództwo i sztab Wielonarodowego Korpusu
Północno-Wschodniego
z określonymi elementami Brygady Wsparcia
Dowodzenia. Pozostałe siły i środki pozostają w dotychczasowych miejscach
stacjonowania i podlegają narodowym dowództwom.
Istotnym zadaniem Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego
z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego Polski jak i innych krajów
europejskich jest integracja nowych państw – członków. Przynależność do struktur
Korpusu (MNC NE) to jedna z dróg zapewnienia sobie bezpieczeństwa w procesie
budowy sprawiedliwego ładu pokojowego w regionie, opartego na wartościach
demonokracji. Zrozumienie tej zależności spowodowało dołączenie do „trójkąta
państw założycielskich” kolejnych państw członkowskich, tj. Estonii, Litwy, Łotwy
(w 2004 r.); Czech, Słowacji (w 2005 r.); Stanów Zjednoczonych (w 2006 r.),
Rumunii (w 2008 r.), Słowenii (w 2009 r.). 30 stycznia 2012 roku. Chorwacja
podpisała Notę akcesyjną o przystąpieniu do Korpusu, stając się tym samym
dwunastym państwem członkowskim. Państwa założycielskie; Dania, Niemcy
i Polska stanowią „Framework Nation”(państwa ramowe).
Bieżąca działalność Korpusu
W 2005 roku, w ramach ćwiczenia „Compact Eagle”, Korpus przeszedł
procedurę osiągania zdolności do wykonania zadań zgodnie z przeznaczeniem.
Certyfikat „Full Operational Capability” (FOC) oficjalnie został wręczony Korpusowi
w lutym 2006 roku. Potwierdzał on jego gotowość do: przemieszczenia się do
wskazanego rejonu operacji celem wsparcia, rotacji, dla kontynuacji misji, w tym
przejęcia odpowiedzialności za operację połączoną jako Dowództwo Korpusu lub
6
jako Dowództwo Komponentu Lądowego.
Tym samym Korpus otrzymał status „Force Lower Readiness”, co oznacza
Siły Wyższej Gotowości. Zaliczenie testu stało się dla Korpusu swojego rodzaju
przepustką do misji International Security Assistance Force (ISAF) w Afganistanie.
Zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1386 z 20 grudnia 2001 r.,
zasadniczymi celami misji są działania stabilizacyjne mające odbudować
i zrekonstruować państwo afgańskie, takie jak: pomoc w odbudowie kraju oraz
w pokojowym tworzeniu zrębów nowej państwowości, wsparcie działań Rządu
6
Certyfikat dla DWK P-W wydany przez Kwaterę Główną NATO, 2006 r.
28
Tymczasowego, pomoc w tworzeniu struktur rządowych, zapewnienie
7
bezpieczeństwa i odbudowa infrastruktury cywilnej.
Okres przygotowawczy do wyjazdu na misję to dla personelu Korpusu
różnego rodzaju ćwiczenia o dużej intensywności, prowadzone na terenie
Norwegii (Stawanger), USA (Fort Brag) oraz Polski. W misji udział wzięło 160
oficerów i podoficerów. Ze względu na zmianę charakteru Dowództwa ISAF,
z kompleksowego na kompozytowe, oficerowie Korpusu wykonywali zadania
wspólnie z oficerami innych dowództw NATO. Kompozytowy model Dowództwa,
jako optymalne rozwiązanie dla dużych i długoterminowych misji zapewnił
w sposób ciągły utrzymanie wymaganego poziomu wiedzy, jakości dowodzenia
i kierowania podległymi wojskami w ramach realizacji różnorodnych zadań,
wynikających z wcześniej przedstawionych celów misji. Doświadczenia zebrane
w czasie misji zostały implementowane do systemu szkolenia, również Polskich
Sił Zbrojnych. Podobne zadania o analogicznym natężeniu personel Korpusu
realizował w latach 2008-2009, w ramach przygotowania do kolejnej misji ISAF,
którą realizował od lutego do sierpnia 2010 r.
Bieżąca działalność Oficerów Dowództwa i Sztabu Korpusu to doskonalenie
umiejętności dowodzenia i kierowania. Znaczna część tych przedsięwzięć
realizowana jest w ramach treningów i ćwiczeń prowadzonych na poligonach
i w ośrodkach szkolenia państw członkowskich. Doskonalenie umiejętności
operacyjnych oraz procedur odbywa się w oparciu o prowadzone kursy w różnego
typu wojskowych centrach szkolenia. Codzienna działalność Sztabu Korpusu to
także szeroka współpraca w różnych obszarach z innymi organizacjami
i Korpusami NATO, takimi jak:
­ Eurokorpus;
­ NRDC – Italy (Włochy);
­ NRDC – Turkey (Turcja);
­ NRDC – Spain (Hiszpania);
­ RDC – Germany – Netherland (Niemcy – Holandia);
­ NDC – Greece (Grecja).
Zgodnie z decyzją Sojuszu, aktualnie Korpus przygotowuje wspólnie
z Korpusem Tureckim kolejną misję do Afganistanu, którą będzie realizował
w 2014 roku. System przygotowań obejmuje szereg konsultacji między sztabami
obu Korpusów, jak również między rządami państw członkowskich. Zasadnicze
przedsięwzięcia szkoleniowe przygotowujące wytypowane komponenty do udziału
w misji zostały zaplanowane do przeprowadzenia w różnych ośrodkach szkolenia
na terenie Danii, Niemiec i Polski. Gotowość do realizacji zadań w kolejnej misji
w Afganistanie, Korpus osiągnie do końca roku 2013. W całym procesie
przygotowania misji weźmie udział ok. 2000 żołnierzy z 12 krajów członkowskich,
personel reprezentujący inne dowództwa NATO oraz wojskowi obserwatorzy
z krajów pretendujących do członkostwa w Korpusie.
Polityka Korpusu
Dynamika rozwijających się po okresie „zimnej wojny” zagrożeń nowego typu
np. terroryzm, proliferacja BMR, wymagały zmodyfikowanego podejścia do
sposobu ich niwelowania. Aby sprostać powstałym wyzwaniom, Sojusz
7
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1386, 2001
29
zorganizował w dniach 21-23 listopada 2002 r. w Pradze kolejny szczyt, na którym
podjęte ustalenia nadały nowy charakter NATO. Szczyt doprecyzował i określił
nowe zadania polityczne i wojskowe na najbliższy okres, uznając za priorytetowe:
walkę z terroryzmem oraz rozprzestrzenianiem broni masowego rażenia, co
oznaczało, że poszerzony został zakres zainteresowań NATO na obszar
8
wykraczający poza euroatlantycki region. Funkcjonowanie Wielonarodowego
Korpusu Północno-Wschodniego, jako dowództwa FLR w ramach sojuszu
Północnoatlantyckiego, oznacza realizację kreowanej przez niego polityki
bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę lokalizację Kwatery Głównej Korpusu, rodzaj
i sposób realizacji przez nią dotychczasowych zadań, polityczne interesy państw
założycielskich oraz aktualne środowisko bezpieczeństwa tego regionu, założenia
polityki Dowództwa Korpusu koncentrowane będą na krajach skandynawskich,
bałtyckich, krajach Europy Centralnej oraz Południowo–Wschodniej. Wypełniając
wymagania polityczno-militarne, Korpus będzie realizował zadania zgodnie z art. 5
Traktatu Północnoatlantyckiego, jak i spoza art. 5, w ramach operacji reagowania
9
kryzysowego (CRO). Uzyskane efekty w ramach misji, ćwiczeń, oraz partnerskiej
współpracy z państwami członkowskimi pokazały, że siła Korpusu polega
na polityczno-wojskowej integracji nowych państw regionu z NATO.
Kolejny kierunek działania Korpusu to nawiązywanie dobrych stosunków
z instytucjami rządowymi, organizacjami pozarządowymi oraz agencjami
międzynarodowymi w celu zapewnienia doświadczeń i umiejętności holistycznego
podejścia (Comprehensive Approach) niezbędnego w dzisiejszych czasach
w operacjach takich jak w Afganistanie.
Dowództwo Korpusu Północno-Wschodniego, wypełniając swoją rolę, stanowi
dla państw członkowskich kluczową platformę współpracy wielostronnej w zakresie
gwarantowanego bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Podsumowując, dyslokacja Korpusu w tej części Europy (Polska – Szczecin)
oraz jego autorytet, stały się nie tylko synonimem bezpieczeństwa dla państw
przynależących do niego, ale twardym jego gwarantem. Zdawać sobie należy
sprawę, że w tej części Europy nadal istnieje cały szereg wyzwań i zagrożeń,
którym zdolny jest się oprzeć tylko system bezpieczeństwa zbiorowego, oparty na
partnerskiej współpracy we wszystkich dziedzinach funkcjonowania państwa.
Streszczenie
Autor poświęcił swój artykuł znaczeniu Wielonarodowego Korpusu PółnocnoWschodniego. W tekście Sorokosz najpierw opisuje burzliwą sytuację Europy
w latach 1981-1991. To w tym czasie między innymi w Polsce obalono trwający
kilkadziesiąt lat komunizm. Autor artykułu podkreśla, jak ważne po transformacji
ustrojowej było dla naszego kraju zapewnienie bezpieczeństwa. W tym celu
podejmowaliśmy szereg działań już od początku lat 90-tych, Sorokosz przypomina
o tym, że właściwie od samego początku staraliśmy się być blisko NATO. Staranie
o przyjęcie do Paktu Północnoatlantyckiego udało się zakończyć w 1999 roku.
8
9
J. Kaczmarek, W. Łepkowski, Współczesne problemy światowego bezpieczeństwa, AON. Warszawa
2004, s. 160
Dowództwo Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego, Vision 2015. Szczecin 2011
30
Autor podkreśla znaczenie NATO dla naszego bezpieczeństwa, ale zauważa też,
że dzięki Sojuszowi udało się podpisać Konwencję Korpusu, która zapoczątkowała
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni. W dalszej części tekstu Sorokosz
zajmuje się przede wszystkim charakterystyką Korpusu. Przytacza miedzy innymi
zadania i misje, jakie postawiono przed tą jednostką. Opisuje też strukturę Korpusu
i jego komponent bojowy. Odrębny fragment autor poświęca też na bieżącą
działalność Korpusu – zauważa m.in., że obecnie Korpus przygotowuje się do misji
w Afganistanie w 2014 roku. Sorkosz opisuje też politykę Korpusu. Autor na końcu
podkreśla ogromną rolę, którą pełni w naszym regionie Korpus.
Summary
The author devoted his article to the importance of Multinational Corps
Northeast. In the text, Sorokosz first describes a turbulent situation in Europe in the
years 1981-1991. It was in that time that, among others in Poland, the communism,
which lasted for a few dozen years, was abolished. The author of the article
emphasizes how important the provision of safety for our country after the political
system transformation was. To achieve that goal, a number of activities were
carried out from the beginning of the 90’s; Sorokosz reminds that actually from the
very beginning we have been trying to be close to NATO. The efforts to be
accepted to the North Atlantic Treaty Organization were successfully completed in
1999. The author emphasizes the importance of NATO for our safety but also
notices that thanks to this Alliance, it was possible to sign the Corps Convention
which started the Multinational Corps Northeast. In the following part of the text,
Sorkosz mainly describes the Corps’ characteristics. He lists, among others, tasks
and missions that were set before this unit. He also describes the structure of the
Corps and its combat component. The author also devotes a separate fragment to
current activities of the Corps – he notices, among others, that at present the
Corps is preparing for a mission in Afghanistan in 2014. Sorokosz also describes
the politics of the Corps. In the end, the author emphasizes a huge role that the
Corps plays in our region.
31
Rafał KLIMEK
Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki
DŁUGOTRWAŁE GOJENIE RAN – PROCES POKOJOWY
W IRLANDII PÓŁNOCNEJ W LATACH 1993-2012
Deklaracja z Downing Street i rokowania pokojowe w latach 90-tych
Konflikt w Irlandii Północnej należy do najbardziej znanych konfliktów
na tle religijno-politycznym na świecie. Powstało na ten temat wiele artykułów
prasowych oraz publikacji naukowych. Wydarzenie w Ulsterze wielokrotnie
przenoszono także na ekrany filmowe. Walka katolików z protestantami w Ulsterze
stała się na przestrzeni lat udziałem kilku pokoleń obydwu społeczności. Niniejszy
tekst poświęcony został ostatnim dwudziestu latom tego dramatycznego konfliktu,
który nadal trwa i który wciąż budzi wiele emocji zarówno wśród jego uczestników
jaki i wśród postronnych obserwatorów.
Wstępem do procesu pokojowego w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego
wieku było wydanie w grudniu 1993 roku przez rządy Wielkiej Brytanii i Irlandii
Północnej Deklaracji z Downing Street. Jest ona uważana za początek trwającego
do dziś procesu pokojowego w Irlandii Północnej. Brytyjski premier, John Major,
zaoferował Sinn Fein i IRA udział w rozmowach na temat przyszłości Ulsteru.
Warunkiem, rozpoczęcia rokowań miało być zapewnienie, ze strony Irlandzkiej
Armii Republikańskiej, że wyrzeknie się ona na trwałe stosowania przemocy.
Brytyjski rząd stwierdził m.in., że zgadza się, iż jest wyłącznie sprawą ludu wyspy
Irlandii, wykorzystanie na drodze porozumienia między dwiema odpowiednimi
stronami swego prawa do samostanowienia, na bazie wolnej i jednoczesnej zgody
Północy i Południa, aby powołać do życia Zjednoczoną Irlandię, jeśli takie jest
1
ich życzenie. Deklaracja była punktem wyjścia dla przyspieszenia działań
prowadzących do ustalenia trwałego pokoju w Ulsterze. Zawierała zapisy
o wzajemnym poszanowaniu stron konfliktu o tym, że zmiany demokratyczne
związane z samostanowieniem powinny być przeprowadzane za zgodą
większości. Wszelkie prawa związane z administracją, wymiarem sprawiedliwości
powinny uwzględniać kwestie swobód religijnych zarówno katolików, jak
i protestantów. Wymieniono tu następujące prawa:
prawo do swobodnego myślenia politycznego;
prawo wolności i wyrażania religii;
prawo do realizacji w sposób demokratyczny narodowych i politycznych
aspiracji;
prawo do wprowadzania zmian konstytucyjnych na drodze pokojowej;
prawo do wyboru miejsca zamieszkania;
prawo równych szans we wszystkich aktywnościach na płaszczyźnie
społecznej i gospodarczej, niezależnie od statusu społecznego, wyznania,
2
płci, czy koloru skóry.
1
2
Zob. Joint Declaration by an Taoiseach, Mr Albert Reynolds TD, and the British Prime Minister, the
Rt.Hon. John Major MP, Dublin, 15 December 1993
The Joint Declaration of 15 December 1993 (Downing St. Declaration)
32
Z początkiem września wszedł w życie rozejm. Republikańskie siły
terrorystyczne podjęły działania prowokacyjne, jednak IRA nie odpowiedziała na
nie. W związku z powyższym, zawieszenie broni zostało utrzymane. Gery Adams,
przywódca Sinn Fein, zażądał wycofania z katolickich miast Ulsteru policji i wojska
brytyjskiego, co miało być preludium do demilitaryzacji i dowodem dobrej woli
rządu w Londynie, domagał się także zakończenie permanentnych rewizji,
3
przesłuchań i aresztowań katolików. Rząd brytyjski prowadził działania służące
przekonaniu republikańskich sił terrorystycznych z Ulsteru, aby wyrzekły się
przemocy na czas planowanych rokowań.
We wrześniu, Premier Irlandii, Albert Reynolds, spotkał się z Gerrym
Adamsem. Były to pierwsze znane rozmowy szefa rządu Irlandii z reprezentantem
IRA od 1926 roku. Rozmawiano m.in. o zorganizowaniu forum z udziałem
4
wszystkich partii irlandzkich. Tak szybkie reakcje Irlandii na rozejm spowodowały
znaczne ochłodzenie stosunków z Londynem, który wciąż żądał deklaracji, że
5
IRA przerwała akcje zbrojne na zawsze. Armia Republikańska nie mogła sobie
jednak wciąż pozwolić na tak radykalne posunięcie, ponieważ pozbawiłoby to ją
możliwości reagowania w przyszłości na ewentualne prowokacje ze strony
6
protestanckich terrorystów.
16 września, premier Major, zapowiedział niespodziewanie zorganizowanie
referendum w sprawie przyszłości Ulsteru. Uczynił także gest wobec republikanów,
znosząc zakaz transmitowania w brytyjskim radiu i telewizji głosów członków Sinn
7
Fein, a także ogłaszając ograniczenie środków bezpieczeństwa w Irlandii
Północnej i otwarcie niektórych przejść granicznych między Ulsterem a Republiką
8
Irlandii. Sinn Fein przyjęła tę propozycję z entuzjazmem. Premier John Major
jednak nadal nalegał, aby IRA na zawsze zaprzestała swych akcji zbrojnych.
W tamtym czasie pozycja polityczna premiera Wielkiej Brytanii była dość słaba
i wobec silnej opozycji w parlamencie nie mógł on ryzykować załamaniem się
procesu pokojowego, poprzez zbyt duże ustępstwa w stosunku do katolików oraz
republikanów.
13 października 1994 roku najaktywniejsze ugrupowania protestanckich
terrorystów ogłosiły rozejm. W swym oświadczeniu ogłosili oni, że bitwami
9
przyszłości będą spory polityczne w imię demokracji. Rozpoczęły się rozmowy
pokojowe, których ważną postacią był amerykański prezydent Bill Clinton.
W roli mediatora wystąpił on wyraźnie zmotywowany, także ze względu na fakt
zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, gdzie ewentualny sukces
skutkujący wypracowaniem porozumienia w Ulsterze mógł przełożyć się na głosy
amerykanów pochodzenia irlandzkiego. Clinton zaprosił do rokowań Sinn Fein.
Brytyjczycy uznali, iż nastąpił trwały rozejm, a tym samym, że terroryści
katoliccy zaprzestali ostatecznie działalności wywrotowej. Premier John Major,
zapowiedział też zniesienie wprowadzonego w 1993 r. zakazu wjazdu do Szkocji,
3
B. Bolechów, Terroryzm w świecie podwubiegunowym. Toruń 2002, s. 210
Ibidem, s. 211
Ibidem
6
Ibidem
7
Zakaz ten obowiązywał od 1998 r.
8
Ibidem
9
M. Rybarczyk, B. Węglarczyk, Pokój w Ulsterze, (w:) „Gazeta Wyborcza” z 14 października 1994 r.
4
5
33
10
Walii i Anglii dla Adamsa i jego zastępcy, Martina Mc Guinessa. Bytyjski premier
rozważał działania służące pobudzeniu inwestycji biznesowych w Ulsterze,
jednocześnie deklarował chęć zastąpienia wojska na ulicach siłami policyjnymi.
Tematem przewodnim procesu pokojowego była kwestia rozbrojenia
Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Brytyjskiemu rządowi bardzo zależało na
deklaracji terrorystów o rozpoczęciu rozbrojenia. IRA jednak niechętnie
podchodziła do pomysłu pozbycia się pokaźnych, gromadzonych latami arsenałów.
Rozmowy pokojowe rozpoczęły się zgodnie z planem, 9 grudnia 1994 roku na
zamku Stormont, koło Belfastu. Katolicy domagali się amnestii lub w ostateczności
skrócenia wyroków dla więźniów IRA oraz wycofania wojsk brytyjskich Ulsteru,
najpierw z miast, a w dalszej perspektywie z całego terytorium Irlandii Północnej.
Strona rządowa natomiast domagała się od IRA szybkiego rozbrojenia, co
11
stało się wkrótce podstawowym punktem spornym. Pierwszy etap rokowań nie
przyniósł żadnych rozstrzygnięć. Irlandzka Armia Republikańska nie zgodziła się
na podstawowy warunek otwierający przystąpienie do rokowań pokojowych, jakim
było otworzenie swych arsenałów i oddanie broni. Sytuacja ta była niekorzystna
w szczególności dla ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii, który potrzebował
wsparcia protestantów z Ulsteru do utrzymania stabilnego rządu.
W listopadzie 1995 roku, z pomocą Billa Clintona, stworzono komisję do
spraw rozbrojenia. Mimo początkowej euforii, tuż po wyjeździe Clintona, sytuacja
wróciła właściwie do punktu wyjścia. Było całkowicie jasne, że bez rozwiązania
problemu rozbrojenia, działania międzynarodowej komisji pozbawione będą
jakiegokolwiek sensu. Terroryści protestantcy również odmawiali rozbrojenia swych
bojówek, czekając na pierwszy krok ze strony katolików. Wobec sytuacji patowej
zaproponowano wariant stopniowego rozbrojenia każdej ze stron w miarę postępu
w negocjacjach.
Kierowany partykularnymi korzyściami politycznymi, John Major, na początku
1996 roku, w obawie o stabilność swojego rządu, chcąc przypodobać się
protestantom ogłosił, że zostaną przeprowadzone wybory do tymczasowego
parlamentu Ulsteru. Katolicy z przyczyn obiektywnych nie mieli szans na uzyskanie
satysfakcjonującego ich wyniku wyborczego (protestanci nadal stanowią większość
w Irlandii Północnej), toteż Sinn Fein, jak również IRA, odrzuciły zdecydowanie
propozycję brytyjskiego rządu.
Takie instrumentalne i krótkowzroczne podejście do polityki przez Johna
Majora doprowadziło do klęski mozolnie budowanego procesu pokojowego;
brytyjski premier zyskał w prawdzie przychylność protestantów, ale 9 lutego 1996 r.
cierpliwość IRA wyczerpała się. Terroryści zerwali bowiem trwające kilkanaście
miesięcy zawieszenie broni i zdetonowali bombę, która naruszyła fundament
najwyższego wówczas w Europie biurowca Canary Whart. W zamachu (pomimo
wcześniejszego ostrzeżenia o jego przeprowadzeniu ze strony IRA) zginęły
2 osoby a ponad 100 zostało rannych. Zamach wywołał oburzenie i postrach
w Londynie.
W badaniach opinii przeprowadzonych dzień po zamachu, 63% respondentów
uważało, że rząd powinien w dalszym ciągu pertraktować z terrorystami, natomiast
10
11
B. Bolechów, Terroryzm…, op. cit., s. 211
Ibidem, s. 213
34
12
89% badanych potępiało bezapelacyjnie IRA za przerwanie procesu pokojowego.
Pod koniec kwietnia tego samego roku Irlandzka Armia Republikańska podłożyła
bombę pod mostem Hammersmith w Londynie, jednak wada zapalnika
spowodowała, że nie poczyniła ona wielkich szkód.
Latem 1996 roku, katolicka dzielnica Portadown, stała się areną walk
pomiędzy uczestnikami dorocznego pochodu oranżystów, a katolikami przez
dzielnicę, których wiodła trasa marszu protestantów, w wyniku zamieszek zginęła
jedna osoba, a kilku policjantów odniosło obrażenia.
W 1997 roku odbyły się wybory parlamentarne, które zwyciężyli laburzyści,
postrzegani jako bardziej ustępliwi i zdolni do kompromisu. Premierem Wielkiej
Brytanii został Tony Blair, polityk młody i otwarty, który w przeciwieństwie do swych
poprzedników z Partii Konserwatywnej nie zawdzięczał zwycięstwa w wyborach
głosom unionistów. Sinn Fein odniosło w Ulsterze sukces, zdobywając 16%
głosów, a Gerry Adams i Martin McGuines zostali wbrew apelom premiera Irlandii
posłami, choć oczywiście nie złożyli przysięgi na wierność królowej.
21 lipca 1997 roku IRA ogłosiła nowy rozejm. W październiku rozpoczęto
negocjacje w sprawie przyszłego samorządu Irlandii Północnej, stosunków
Ulsteru z Irlandią i Londynu z Dublinem. W tym samym miesiącu IRA została za
sprawą zabiegów politycznych wykreślona z listy organizacji terrorystycznych.
publikowanej corocznie przez amerykański Departament Stanu, natomiast brytyjski
premier uścisnął dłoń lidera Sinn Fein po raz pierwszy od spotkania Loyda
Georgea z Michaelem Collinsem w 1921 roku, kiedy powstała Irlandia Północna.
Porozumienie Wielkopiątkowe
Bardzo istotnym etapem procesu pokojowego w Ulsterze stało się podpisanie
w Wielki Piątek 10.04.1998 roku porozumienia zawierającego szereg uregulowań
dotyczących statusu i instytucjonalnego kształtu prowincji. Do najważniejszych
postanowień i deklaracji należały następujące:
● Irlandia Północna pozostanie częścią Zjednoczonego Królestwa, jednak
jej mieszkańcy mają prawo do samostanowienia i jeśli w przyszłości
skorzystają z niego, wyrażając wolę zjednoczenia z Republiką Irlandii,
oba rządy będą respektować tę decyzję i uczynią kroki niezbędne do jej
zrealizowania;
● Wszyscy mieszkańcy Irlandii Północnej mają przyrodzone prawo do
samookreślenia się jako Irlandczycy lub Brytyjczycy; oba rządy będą
respektować chęć zatrzymania brytyjskiego lub irlandzkiego obywatelstwa
i nie będą go zmieniać w razie zmiany statusu prowincji;
● Republika Irlandii zobowiązuje się do zmiany konstytucyjnego zapisu
13
o swoim zwierzchnictwie nad całą wyspą;
● Wielka Brytania zniesie ustawę o rządzie Irlandii z 1920 roku;
● Powstanie Zgromadzenia Irlandii Północnej jako najwyższy organ władzy
prowincji; złożone ze 108 członków wyłanianych w proporcjonalnych
wyborach: decyzje w najistotniejszych sprawach muszą zostać
zatwierdzone przez obie społeczności z osobna;
12
13
B. Hoffman, Oblicza Terroryzmu. Warszawa 1999, s. 141
T. Moody, F.X. Marti, Historia Irlandii. Poznań 1998, s. 369
35
● Zgromadzenie powoła dwunastoosobową Radę Ministrów, dzieląc teki
według metody d’Hondta, zgodnie z ilością miejsc w zgromadzeniu; na
czele staną premier i jego zastępcy pochodzący z obu społeczności;
● Powołana zostanie Rada Północ-Południe złożona z przedstawicieli rządu
Irlandii Północnej i Republiki Irlandii, będzie się ona zajmować sprawami
wymagającymi współpracy obu części wyspy: kulturą, sportem, edukacją,
rolnictwem, transportem, rybołówstwem, turystyką;
● Powołana zostanie Rada Wysp, złożona z przedstawicieli parlamentów
lokalnych Irlandii Północnej, Szkocji, Walii, oraz parlamentu brytyjskiego
i irlandzkiego, może ona ustalać wspólną politykę;
● Odbywać się będą spotkania na szczycie w ramach Brytyjsko-Irlandzkiej
Konferencji Międzynarodowej;
● Uczestnicy zobowiązują się do użycia wszelkich możliwych środków,
by w ciągu 2 lat doprowadzić do rozbrojenia wszystkich paramilitarnych
organizacji;
● Skazani za terroryzm członkowie paramilitarnych organizacji, które
przyjęły i organizują zawieszenie broni, otrzymają zmniejszenie kary o 2/3,
większość z nich w ciągu 2 lat wyjdzie na wolność;
● Nastąpi reforma policji oraz systemu sądowego;
● W celu przeprowadzenia najtrudniejszych postanowień, takich jak reforma
policji i wymiaru sprawiedliwości, amnestia więźniów skazanych za
terroryzm, zostaną powołane specjalne, niezależne międzynarodowe
14
komisje.
Porozumienie miało wejść w życie po zatwierdzeniu przez przeprowadzone
w Irlandii Północnej referendum, które odbyło się 22 maja 1998 roku. Ostatecznie,
przedstawiciele katolickiej mniejszości oraz protestanckiej większości spotkali
się przy stole negocjacyjnym. Główny polityk lojalistów, David Trimble, mimo
manifestowanej niechęci, faktycznie zaakceptował Sinn Fein i przyjął porozumienie
w zamian za zapewnienie, że status Ulsteru nie zmieni się bez zgody unionistów.
Odpowiedzią protestantów na zapowiedź utworzenia ogólnoirlandzkiej Rady
Północ-Południe, stała się Rada Wysp, mająca podkreślić związki prowincji
z resztą Wielkiej Brytanii. Mimo to, porozumienie wywołało coraz większy
15
rozdźwięk wśród unionistów. Ochotnicze Siły Lojalistyczne z jednej strony,
a także radykalne odłamy IRA (RIRA, Continous IRA) z drugiej, nadal toczyły walkę
zbrojną, niezadowolone z propozycji wynikających z rozmów pokojowych.
Proszę, zagłosujcie za pokojem. Świat na was patrzy. Ja sam jako protestant
irlandzkiego pochodzenia mówię wam: pomyślcie o przyszłości waszych dzieci.
Nie możecie zmienić przeszłości, ale wszystko jest do zrobienia, jeżeli chodzi
16
o przyszłość, apelował do obu części Irlandii Bill Clinton. Rzecznikom układu
zależało na co najmniej 70% poparciu, by postanowienia podjęte w Wielki Piątek
uzyskały pełną legitymację i by potem przewaga twardogłowych w lokalnym
17
parlamencie nie blokowała procesu decyzyjnego.
W referendum mającym
miejsce 22 maja 1998 roku, 71% ludności Ulsteru i 95% Republiki Irlandii
14
Ibidem
W. Malendowski, (red.) Spory i konflikty międzynarodowe, aspekty prawne i polityczne. Wrocław
1999, s. 252
16
„Gazeta Wyborcza” z 21.05.1998 r.
17
W. Malendowski, (red.) Spory i konflikty… op. cit., s. 252
15
36
wypowiedziało się za pokojem. W dalszym ciągu nie rozwiązano kwestii
rozbrojenia IRA. Taki stan rzeczy odpowiadał terrorystom, którzy nadal
dysponowali pokaźnym arsenałem w odwodzie.
W lipcu 1998 roku doszło do podpalenia dziesięciu katolickich kościołów
w czterech hrabstwach Ulsteru, nasilały się podpalenia katolickich i protestanckich
budynków, dopiero tragiczne wydarzenie, jakim była spowodowana zamachem
bombowym śmierć trzech chłopców, zakończyło zamieszki.
Uspokojenie sytuacji na ulicach umożliwiło działania służące wyłonieniu
nowego rządu w Ulsterze, impas wynikał z faktu, że unioniści nie zgadzali się
na włączenie do egzekutywy przedstawicieli Sinn Fein, zanim ci nie nakłonią
18
IRA do rozbrojenia.
Z kolei Sinn Fein nie zgadzała się na traktowanie
oddania swych arsenałów, jako pierwszego z warunków rozbrojenia uzasadniając,
że nie występuje on w tej formie porozumienia. Kontrargumentem unionistów
był list premiera Tony Blaira do Davida Trimble’a, stwierdzający potrzebę
19
natychmiastowego rozpoczęcia rozbrojenia.
Po kilku nieudanych próbach stworzenia rządu przez polityków z Ulsteru,
inicjatywę przejęli premierzy Wielkiej Brytanii i Irlandii, 1 kwietnia podpisali
oni wspólną deklarację zawierającą kolejne etapy rozwiązania konfliktu. W połowie
kwietnia zawieszono negocjacje. Chodziło o umożliwienie Sekretarzowi Stanu
ds. Irlandii Północnej sformułowania składu przyszłego rządu zgodnie z systemem
wyborczym d’Hondta. Następnie partie miały wyłonić kandydatów na poszczególne
stanowiska. Nowy rząd Ulsteru nie powinien jednak rozpocząć pracy
przed zakończeniem kolejnego etapu procesu pokojowego, chodziło bowiem
o przeprowadzenie w ciągu miesiąca wspólnego aktu pojednania. Po tym
20
symbolicznym akcie, władzę przejmie egzekutywa północnoirlandzka. Rzeczą
istotną dla rozwiązania zasadniczego problemu było jasne stanowisko obu
premierów w kwestii udziału Sinn Fein w rządzie. Partia wejść miała do niego tylko
w przypadku nakłonienia IRA do częściowego rozbrojenia.
Celem deklaracji było wypracowanie kompromisu i pogodzenie stron konfliktu.
Ważny element stanowił nacisk na nie określanie rozbrojenia jako „wstępnego
warunku” powołania rządu oraz na jego dobrowolność, by oddanie broni nie mogło
21
być interpretowane przez kogokolwiek jako kapitulacja. Okazało się to mimo
wszystko niezadowalające. Sinn Fen, Postępowa Partia Unionistyczna i Koalicja
22
Kobiet odrzuciły deklarację. Zatwierdzona w dniu 22.05.1998 r. umowa nie dała
pełnej satysfakcji żadnej ze stron.
Porozumienie Wielkopiątkowe było rozwiązaniem kompromisowym. Sukces
tego kompromisu polegał na tym, że zarówno jedna jak i druga strona konfliktu
uzyskały pewną korzyść. Protestanci taką, że Ulster nadal pozostaje pod kontrolą
Londynu, katolicy, że będą traktowani jako pełnoprawny partner w rozmowach
o przyszłości prowincji, co nie było oczywiste biorąc pod uwagę spory bagaż
negatywnych doświadczeń na przestrzeni wielu lat konfliktu. Zbyt idealistycznym
i naiwnym byłoby oczekiwać od trwających zaledwie kilkanaście miesięcy
negocjacji pokojowych rozwiązania konfliktu, którego źródła sięgają dziesiątki lat
18
Ibidem
Ibidem
20
D. Rosiak, Sklejanie Irlandii, (w:) „Tygodnik Powszechny” z 18.04.1999 r.
21
W. Malendowski, (red.) Spory i konflikty… op. cit., s. 252
22
Ibidem
19
37
23
wstecz. Zawarte w Porozumieniu Wielkopiątkowym uzgodnienia pozostają więc
najlepszymi z możliwych do osiągnięcia w Irlandii Północnej końca XX wieku
24
kreując nową rzeczywistość Irlandii.
Porozumienie Wielkopiątkowe było przykładem kompromisu dwóch rządów
niepodległych krajów. Wielka Brytania zdecydowała się na zniesienie ustawy
z 1920 roku o rządzie Irlandii, natomiast Irlandia na zmianę konstytucji, z której
wyłączono zapis o zwierzchnictwie tego państwa nad całą wyspą. Z jednej strony
gwarantuje ono, że związek Ulsteru z Wielką Brytanią nie zostanie zerwany bez
zgody większości, z drugiej uznaje odrębność narodową mieszkańców Ulsteru
25
czujących się Irlandczykami.
Porozumienie Wielkopiątkowe było bardzo istotnym elementem działań
pokojowych, które zaprojektowano nie jako doraźne rozwiązanie, ale jako
umocowany prawnie trzon przyszłych działań służących stopniowemu
wygasaniu konfliktu w Ulsterze. Irlandia Północna zyskała większą możliwość
samostanowienia, niż miało to miejsce do tej pory, jednak po obydwu stronach
konfliktu nadal nastroje nie wskazywały na szybkie osiągnięcie kompromisów
w kwestiach zasadniczych. Dlatego też siły radykalne nadal prowadziły działalność
wywrotową. Szerokim echem odbił się zamach w Omagh, w którym zginęło
31 osób, a ponad 200 odniosło rany (wśród poszkodowanych znaleźli się zarówno
katolicy, jak i protestanci).
Pod koniec 1999 roku zakończył się trwający niemal 30 lat okres rządów
brytyjskich w Irlandii Północnej. Parlament brytyjski przegłosował rezolucję, której
skutkiem stało się przekazanie władzy w Ulsterze katolikom i protestantom. Mieli
oni teraz stworzyć dziesięcioosobowy rząd, w skład którego wejść musieli
ministrowie reprezentujący obydwie strony konfliktu. Unionista, David Trimble,
został pierwszym ministrem rządu (First Minister), jego zastępcą ze trony katolików
natomiast Seamus Mallon. (Deputy First Minister).W tym samym czasie Republika
Irlandii zrzekła się roszczeń do Irlandii Północnej. Pozytywnym sygnałem było
także wyznaczenie przez IRA swego reprezentanta w komisji rozbrojeniowej.
Premierem Ulsteru został David Timble.
Od rozbrojenia do deklaracji z St. Andrews.
Kolejny poważny kryzys w procesie pokojowym nastąpił w lutym 2000 roku,
gdy rząd brytyjski zawiesił działalność lokalnego rządu Ulsteru po 72 dniach
26
jego istnienia. IRA zareagowała oświadczeniem o zaprzestaniu współpracy
z międzynarodowa komisją rozbrojeniową. Gdy jednak w maju 2000 r. premierzy,
Tony Blair i Bertie Ahern, przedstawili nowy plan rozbrojeniowy, zakładający
pozbycie się broni przez IRA do czerwca 2001 roku, ugrupowanie zdecydowało się
po raz pierwszy w historii wpuścić do swych tajnych arsenałów międzynarodowych
27
obserwatorów, co otworzyło drogę do nowej fazy procesu pokojowego. Nie
zadeklarowano co prawda, iż broń zostanie zniszczona, lecz ma ona zostać trwale
wycofana z użycia, pozostając na zawsze w kryjówkach IRA, dostępnych dla
23
M. Tarasińska, Konflikt w Irlandii Północnej http://tolerancja.pl/?irlandzkie-pojednanie,244, tolerancja.pl
Ibidem
25
W. Malendowski, (red.) Spory i konflikty… op. cit., s. 252, 256
26
B. Bolechów, Terroryzm w świecie podwubiegunowym. Toruń 2002, s. 219
27
Ibidem
24
38
28
inspektorów komisji. Przedstawiciele trzech głównych partii politycznych Irlandii
Płn. – unioniści (protestanci), republikanie Sinn Fein (politycznego skrzydła IRA)
i nacjonaliści z umiarkowanej Socjaldemokratycznej Partii Pracy – nie zdołali się
porozumieć w sprawie wspólnych propozycji premierów Wielkiej Brytanii i Irlandii,
29
Tony Blaira i Bertie Ahern'a, dotyczących najbardziej spornych kwestii. Żadna
z partii nie poparła propozycji zwanych „pakietem ostatniej szansy”, a unioniści
30
uznali inicjatywę IRA w sprawie rozbrojenia za spóźnioną i niewystarczającą.
IRA zadeklarowała gotowość rozbrojenia, ale bez podania kalendarza oraz
procedury, pakiet dotyczył też demilitaryzacji prowincji, reformy policji, amnestii,
zadośćuczynienia katolikom za krzywdy z przeszłości, roli autonomicznych
31
instytucji.
W obliczu problemów z uzyskaniem deklaracji ze strony IRA, iż złoży ona
swoje arsenały, w lipcu 2001 roku David Trimble zrezygnował z pełnionej funkcji,
a w październiku 2001 roku pozostali trzej ministrowie z UUP opuścili rząd.
W obliczu zagrożenia przedterminowymi wyborami i narastającą presją społecznopolityczną, Sinn Fain zmusiła Irlandzką Armię Republikańską do rozpoczęcia
demilitaryzacji swych oddziałów. Równolegle do procesu pokojowego, część IRA
prowadziła działania przygotowawcze do kolejnych akcji terrorystycznych.
W sierpniu 2001 roku ważni członkowie tej organizacji zostali aresztowani
w Kolumbii i oskarżeni o testowanie bomb o dużej sile rażenia, które miały
być zastosowane w planowanych w Ulsterze zamachach. Pod koniec 2001 roku,
Zgromadzenie Północnoirlandzkie wznowiło obrady, pierwszym ministrem
(premierem) ponownie został wybrany David Timble.
W 2002 roku wyszły na jaw działania wywiadowcze IRA, których celem było
prowadzenie walki zbrojnej przeciwko okupacji brytyjskiej przy wykorzystaniu
zdobytych informacji wywiadu brytyjskiego. Brytyjczycy kolejny raz zdecydowali
o tymczasowym zawieszeniu rządu ulsterskiego. W 2003 roku odbyły się kolejne
wybory.
W roku 2004 doszło do spektakularnego napadu na bank w Belfaście,
podczas którego skradziono 22 mln funtów, sprawców nie wykryto do dziś, jednak
poszlaki wskazują na udział w akcji IRA, która być może przeznaczyła pieniądze
z rabunku nie tylko na emerytury dla swych bojowników ale przede wszystkim
na zakup nowej broni, co może nie dziwić w obliczu faktu, iż protestanckie siły
paramilitarne nadal nie zostały poddane rozbrojeniu, w związku z czym poczucie
zagrożenia wśród katolików nadal istnieje i jest odczuwalne. Wprawdzie
graniczono marsze oranżystów, jednak nadal każdego roku w demonstracyjny
sposób protestanci maszerują triumfalnie przez dzielnice katolickie, co
z pewnością nie służy wygaszaniu resentymentów po obu stronach barykady.
Każde ustępstwo na rzecz procesu pokojowego, zarówno po stronie
republikanów jak i w obozie lojalistów, było krytykowane a często spotykało się
z ostrą reakcją najbardziej radykalnych działaczy politycznych oraz terrorystów
po obydwu stronach barykady. Wydaje się jednak, że trzon IRA, jak i decydencki
w szeregach bojówek protestanckich zaczynali z czasem rozumieć, że działania
28
Ibidem
Rząd Ulsteru zawieszony, Radio RMF FM,10.08.2001, http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-rzadulsteru-zawieszony,nId,131432
30
Ibidem
31
Ibidem
29
39
siłowe nie pozwolą na ostateczne zwycięstwo w konflikcie. Potrzebne było
stopniowe dojrzewanie świadomości, że jest czas na rozmowy, choć zmiana
mentalności nie oznaczała automatycznie redukcji wzajemnego braku zaufania.
Wydaje się, że kwestia rozbrojenia IRA służyła protestantom w dużym stopniu
za dogodny pretekst powstrzymywania zmian w Ulsterze. Obawiali się oni bowiem,
że wyższy przyrost demograficzny wśród katolików pozbawi ich większości
w prowincji, co w perspektywie referendum dotyczącego zjednoczenia Irlandii
postawiłoby ich na straconej pozycji. Katolicy z kolei uważają Ulster za twór
pozbawiony racji bytu, a obecność brytyjskiego wojska i administracji za okupację.
Ten liczący sobie setki lat permanentny konflikt jest bardzo silnie
zakorzeniony w świadomości wszystkich pokoleń, zarówno wśród katolików jak
i protestantów. Dotyczy tak samo robotników, rolników jak i szeroko rozumianej
elity inteligenckiej. Pomimo powszechnej opinii, jakoby konflikt w Irlandii Północnej
był konfliktem stricte religijnym, należy z całą stanowczością powiedzieć, że
w ostatnich kilkunastu latach nie jest on w żaden sposób podgrzewany, czy
zaogniany przez Kościół katolicki i Kościoły protestanckie. Wręcz przeciwnie, od
wielu lat obydwa Kościoły aktywnie działają na rzecz pojednania i przebaczenia.
Zarówno Kościół katolicki, jak i Kościół protestancki włączają się czynnie w próby
rozwiązania konfliktu, organizując grupy, akcje i ośrodki działające na rzecz
pojednania. Każda ze stron jest w stanie odwołać się do własnej tradycji
religijnej, dysponującej treścią i bogatą symboliką pojednania, przebaczenia,
32
pokoju i uzdrowienia.
Przebieg procesu pokojowego w Ulsterze w latach 90-tych wskazuje na fakt,
iż w systemie prawa międzynarodowego istnieją odpowiednie mechanizmy, które
pozwalają wpływać społeczności międzynarodowej na umiędzynarodowione
konflikty o charakterze wewnętrznym. Jednak, aby działania mediacyjne
i negocjacje prawnomiędzynarodowe miały odnosić zamierzony efekt, niezbędne
jest wsparcie ich nie tylko ze strony organizacji międzynarodowych, ale także ze
strony silnych pod względem ekonomicznym i militarnym państw mających na
czele charyzmatycznych przywódców, stanowiących autorytet. Takim państwem
w przypadku konfliktu ulsterskiego były Stany Zjednoczone pod przewodnictwem
Billa Clintona, który w sposób wzorowy połączył własną kampanię wyborczą
z mediacją w bilateralnym sporze na starym kontynencie, uzyskując w ten sposób
przy okazji cenne głosy wyborcze wielomilionowej mniejszości irlandzkiej w USA.
Ważnym czynnikiem ułatwiającym porozumienie było osobiste zaangażowanie
socjaldemokratycznego premiera Tony Blaira w proces negocjacyjny pomiędzy
stronami konfliktu.
W nowe tysiąclecie Irlandia Północna weszła z nadzieją na rozwój zarówno
społeczny, jak i gospodarczy, po wielu latach stagnacji inwestycyjnej zaczęły
pojawiać się w Ulsterze nowe przedsiębiorstwa i rozkwita rynek usług. Dzięki
nowym inwestorom zagranicznym z USA, ale także z Wielkiej Brytanii
powstało wiele nowych miejsc pracy. Z uwagi na fakt atrakcyjnych ulg
podatkowych dla inwestorów, region Ulsteru rozwijał się relatywnie dobrze pod
względem gospodarczym w ostatnich latach. Jednak wciąż średnia pensja
32
A. Sarnacki, Skłóceni sąsiedzi, Czytelnia Opoka,
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PS/msarnacki.html
40
mieszkańca Irlandii Północnej jest niższa niż wynagrodzenia Anglika, czy
Irlandczyka z południa wyspy.
Kolejnym istotnym etapem procesu pokojowego w Irlandii Północnej było
podpisanie porozumienia z St. Andrews. W październiku 2006 roku, w tej szkockiej
miejscowości, odbyły się trzydniowe rozmowy, w których uczestniczyli
przedstawiciele rządu brytyjskiego oraz rządu Irlandii Północnej, a także
reprezentacja
najważniejszych
partii
politycznych
Ulsteru,
na
czele
z Demokratyczną Partią Unionistów oraz Sinn Féin. Głównym celem negocjacji
było doprowadzenie do ponownego przekazania politykom z Ulsteru władzy
nad Irlandią Północną przez Brytyjczyków. Jednym z załączników do porozumienia
był precyzyjnie sformułowany harmonogram działań, który wymagał kompromisu
ze strony zarówno protestantów jak i katolików.
Harmonogram przewidywał następujące terminy i warunki przekazania
władzy:
● Do 10 listopada 2006 roku strony muszą zaakceptować dokument
i spotkać się celem zaproponowania nowego premiera i wicepremiera
Ulsteru;
● Wybory bądź referendum powinno odbyć się tym samym w połowie
marca 2007 roku, w przeciwnym razie rządy Wielkiej Brytanii oraz Irlandii
podejmą stosowne decyzje ponad głowami polityków z Ulsteru.
Porozumienie zawierało także zapis o tzw. Trudnych problemach, które
rozwiązać powinni przedstawiciele wiodących partii politycznych w Irlandii
Północnej w celu realizacji harmonogramu. Chodziło o następujące kwestie:
● Policja, (sprawa najbardziej kontrowersyjna dla Sinn Féin). Wszystkie
strony musiały wyrazić zgodę na wsparcie służb policyjnych w Irlandii
Północnej – następcy Royal Ulster Constabulary, która była postrzegana
przez katolików jako probrytyjska. Do policji mieli wstępować w większej
mierze właśnie katolicy, a docelowo kontrolę nad nową policją miałby
sprawować rząd Ulsteru już od 2008 roku;
● Zmiana w sposobie funkcjonowania rządu i administracji, powołanie
premiera i wicepremiera (reprezentujących obydwie strony);
● Prawa człowieka, obejmujące obszary wiejskie i miejskie, zmniejszanie
nędzy i niedostatku, ochrona języka irlandzkiego, zmiana polityki związanej
z nadzorem nad paradami, reintegracji byłych więźniów;
● Finanse, obietnica spotkania z Gordonem Brownem w celu omówienia
finansowania Irlandii Północnej, współpracy gospodarczej oraz kwestia
ograniczenia przez brytyjski rząd odpowiednika lokalnych podatków
w Ulsterze.
Kwestie ewentualnego sukcesu polegającego na akceptacji warunków
porozumienia z St. Andrews zależały przede wszystkim od dwóch najsilniejszych
partii politycznych Irlandii Północnej, czyli w tamtym czasie od Demokratycznych
Unionistów oraz od Sinn Féin.
Radykalna IRA i perspektywa referendum
Intensywne działania polityczne nie skłoniły jednak do zaprzestania
ataków terrorystycznych radykalnego odłamu Irlandzkiej Armii Republikańskiej,
tzw. Real IRA (RIRA, Prawdziwa IRA), która jest dziś według szacunków
organizacją skupiającą około 150 aktywnych członków. W myśl przepisów prawa
41
obowiązującego w Wielkiej Brytanii i Irlandii, RIRA stanowi organizację nielegalną,
za członkowstwo w której przewidziano karę do 10 lat pozbawienie wolności.
Rząd Stanów Zjednoczonych umieścił RIRA na liście zagranicznych organizacji
33
terrorystycznych, tym samym zobowiązując się do zamrożenia amerykańskich
kont osób podejrzanych o członkostwo i współpracę z tą organizacją. Amerykanie
zobligowali się także do nie wystawiania wiz wjazdowych tym osobom.
Pomimo permanentnej inwigilacji członków RIRA przez brytyjskie służby
specjalne, organizacja ta stara się zwiększać swoje arsenały. W 2006 roku
kilku członków RIRA aresztowano za próbę przeprowadzenia transakcji zakupu
we Francji karabinów maszynowych oraz materiałów wybuchowych (Semtex, C-4,
SAM-7, AK-47S, wyrzutnie rakiet i ciężkie karabiny maszynowe, karabiny
snajperskie, pistolety z tłumikami i wyrzutnie przeciwpancerne). Cztery lata
później skazano dwóch członków RIRA za nielegalną próbę nabycia broni
oraz udostępnienie nieruchomości w Portugali celem prowadzenia działalności
terrorystycznej.
Od 2007 roku rozłamowcy z Irlandzkiej Armii Republikańskiej (RIRA)
próbowali dokonać kilku zamachów, umieszczając bomby pod prywatnymi
samochodami policjantów. Większość nie wybuchła, choć w zamachach z maja
34
2008 r. i stycznia 2010 r. dwóch policjantów straciło nogi.
W marcu 2008 roku policjant na służbie został wciągnięty w zasadzkę
i zastrzelony. Do odpowiedzialności przyznała się rozłamowa grupa CIRA (tzw.
35
Continuity IRA –Kontynuacja IRA).
W roku 2010, członek RIRA, dzięki działaniom operacyjnym MI5, został
skazany za próbę nielegalnego nabycia na Litwie broni, która miała być używana
do zamachów w Londynie. Członek organizacji, Michael Campbell, został
potajemnie sfilmowany podczas testu broni na jednej z wsi litewskich, a niektóre
z jego prywatnych rozmów były na podsłuchu. Z jednej z rozmów wynikało, że chce
on użyć broni przeciwko Brytyjczykom. Udaremnienie próby nielegalnego przerzutu
broni na wyspy, Sekretarz Stanu Irlandii Północnej Owen Paterson skwitował
słowami: To kolejny świetny przykład tego, co może pochodzić z wysokiego
poziomu współpracy pomiędzy państwami w Europie i poza nią w walce
36
z terroryzmem. Nie mam wątpliwości, że zadaliśmy poważny cios RIRA, ale nie
spoczniemy na laurach, i nadal będziemy robić wszystko, co możemy aby pokonać
37
tych, którzy są wrogami społeczności w Wielkiej Brytanii. Spawa przemytu broni
naświetliła możliwe związki zatrzymanego ze sprawą zamachu bombowego z 1998
roku Omagh, w którym zginęło 31 osób a ponad 200 zostało rannych.
W styczniu 2010 roku, w Ulsterze, doszło do skandalu obyczajowego, gdy
wyszło na jaw, że sześćdziesięcioletnia żona premiera autonomicznego rządu,
Petera Robinsona, Iris, usiłowała popełnić samobójstwo po tym, jak przyznała
38
się do romansu z dziewiętnastoletnim katolikiem. Co gorsza, ta deputowana
33
FTO (Foreign Terrorist Organizations) U.S. Department of State
http://www.state.gov/j/ct/rls/other/des/123085.htm
34
IRA znów zaatakowała! Policjant zginął w zamachu (w:) „Dziennik” z 02.04.2011 r., PAP
35
Ibidem
36
Real IRA's Michael Campbell found guilty after MI5 sting, 21.10.2011. http://www.bbc.co.uk/news/uknorthern-ireland-15388614
37
Ibidem
38
http://www.presseurop.eu/pl/content/news-brief-cover/166561-skandalistka-iris-robinson
42
do parlamentu w Westminister oraz posłanka Zgromadzenia Irlandii Północnej
w Stormont, wykorzystała swoje wpływy, by ułatwić kochankowi zdobycie 55
tysięcy funtów pożyczki na założenie firmy. Skandal osłabił pozycję polityczną
39
Robinsona, który podał się do dymisji. Skandal miał wpływ na zablokowanie
rozmów Sinn Fain z DUP, których celem była decentralizacji uprawnień policji
40
w regionie.
W 2011 roku, terroryści z CIRA, podłożyli ładunek wybuchowy pod
samochodem 25-letniego policjanta Północnoirlandzkiej Służby Policyjnej (PSNI),
który zginął na miejscu. Zamach przeprowadzono kolejny raz w Omagh. Celem
miało być ostrzeżenie dla katolików z Irlandii Północnej, aby nie wstępowali do
PSNI. Zamach ten spotkał się z potępieniem ze strony polityków Sinn Fein.
W maju tego samego roku, w obliczu planowanej wizyty królowej
Zjednoczonego Królestwa w Irlandii Północnej, policja zlokalizowała oraz
zneutralizowała kilka ładunków wybuchowych, które miały służyć do zamachu na
parę królewską. Jeden z większych ładunków umieszczono w autobusie niedaleko
Dublina, gdzie przylecieć miała głowa państwa. W obawie przed zamachem, do
zabezpieczenia wizyty wyznaczono 8 tys. policjantów oraz ponad 2 tys. żołnierzy.
Wydaje się, że szanse na zjednoczenie Irlandii są dosyć realne, co jest dużą
zasługą wieloletnich działań politycznych po obydwu stronach konfliktu. Ostatni
kryzys finansowy, jaki dotknął gospodarkę celtyckiego tygrysa, może jednak nieco
ostudzić zapały optymistów. Jeszcze kilkanaście lat temu poziom życia w Irlandii
Północnej nie odbiegał od poziomu życia w Wielkiej Brytanii, tym samych był on
wyższy niż w południowej części Irlandii.
W wyniku dynamicznego rozwoju gospodarczego na przestrzeni ostatnich
kilkunastu lat, proporcje się odwróciły. W 2010 roku zarobki statystycznego
Brytyjczyka wynosiły 397 funtów tygodniowo, podczas, gdy zarobki przeciętnego
mieszkańca Irlandii Północnej opiewały na kwotę 357 funtów. Irlandczycy zarabiali
natomiast w przeliczeniu aż 532 funty tygodniowo. Obecny od kilku lat kryzys
gospodarczy na południu wyspy nieco zredukował te różnice płacowe. Według
głosów sceptyków, wynik potencjalnego referendum może w chwili obecnej
niczego niż zmienić. Wielu mieszkańców Irlandii Północnej korzysta bowiem
z bezpłatnej opieki medycznej oraz atrakcyjnych świadczeń socjalnych, jaki
zapewnia im Londyn. Rząd brytyjski jest także bardzo ważnym pracodawcom
w Północnej Irlandii. Od lat wpompowuje on w utrzymanie Ulsteru spore kwoty,
ostatnio mówi się nawet o 51 mln funtów, które mają trafić do Irlandii Północnej
przez najbliższe 10 lat. Perspektywa przyłączenia się Ulsteru do południowej
części wyspy w obliczu poważnego kryzysu gospodarczego na południu staje się
dla niektórych w ostatnim czasie nieco mniej atrakcyjna, niż jeszcze klika lat temu,
gdy gospodarka Irlandii kwitła. Sprawą kluczową w kwestii przeprowadzenia
referendum jest stanowisko Brytyjczyków, którzy jak się wydaje słusznie,
obawiają się, że zjednoczenie Irlandii może okazać się istotnym sygnałem do
zdynamizowania działań separatystycznych Szkocji i Walii.
Mimo wszystko, w styczniu 2012 roku, obecny lider Sinn Fein Martin
McGuinness zadeklarował, że członkowie jego partii opowiedzieli się za
39
40
Ibidem
Iris Robinson thrown out of DUP after Kirk McCambley revelations (w:) „Belfast Telegraph”.
09.01.2010 r.
43
referendum, które w ich opinii powinno odbyć się po najbliższych wyborach do
zgromadzenia Irlandii Północnej, zaplanowanych na 2016 rok. Dopuszczają oni
41
inne terminy, jednak nie później niż w 2021 roku. Rok 2016 jest ważny dla
irlandzkich nacjonalistów, ponieważ w roku tym mija setna rocznica powstania
ludowego przeciwko brytyjskiej władzy, (Szkoci także myślą o własnym referendum
w sprawie niepodległości i chcą je przeprowadzić jeszcze nawet w 2014 roku, czyli
w 700-lecie swego triumfu nad Anglią).
Sprawa wyniku referendum jest póki co sprawą otwartą. Według szacunków
demograficznych, w najbliższych latach liczba katolików zamieszkujących Ulster
przekroczy liczbę protestantów, tym samym staną się oni po raz pierwszy w historii
większością na tym terenie, co może okazać się niezwykle istotne w kontekście
wyników referendum, pod warunkiem, że zostanie ono przeprowadzone właśnie
za kilka lat. W związku z tym, Sinn Fein, wbrew deklaracjom nie spieszy się
zanadto z terminem głosowania.
Biorąc pod uwagę czynniki polityczne i demograficzne, wydaje się, że po wielu
latach zapiekłej religijnej i narodowej wrogości, między panującymi w prowincji
protestanckimi brytyjskimi osadnikami i ciemiężonymi przez nich miejscowymi
katolikami irlandzkimi, po 30-letniej wojnie domowej, która pochłonęła 3700 ofiar,
po dziesięcioleciach terroru bojówek katolickich i protestanckich oraz po kilkunastu
latach niemal beznadziejnych rokowań wymuszanych przez Londyn i Dublin,
42
nadszedł czas, by stało się to, co niebawem zmieni historię Ulsteru i całej Irlandii.
W 2021 roku minie setna rocznica podziału wyspy na niepodległą Republikę
Irlandii oraz kontrolowany przez Londyn Ulster. Dziś, jak nigdy dotąd, pomimo
ciągłej aktywności rozłamowców z IRA, pojawiła się realna szansa na zjednoczenie
Irlandii po 100 latach okupacji brytyjskiej. Dlatego właśnie 2021 rok wydaje się
idealnym terminem do przeprowadzenia referendum niepodległościowego.
Streszczenie
Autor artykułu sięga do wieloletniego konfliktu w Irlandii Północnej, opisuje
ostatnie dwadzieścia lat (1993-2012) ścierania się katolików i protestantów
w Ulsterze. Według Klimka, zasadniczym punktem zwrotnym w historii konfliktu,
od którego rozpoczął się proces pokojowy, była deklaracja z Downing Street
z grudnia 1993 roku. Od tego momentu miało miejsce wiele ważnych wydarzeń
związanych z dążeniem do pokojowego rozwiązania konfliktu – wśród nich autor
tekstu przywołuje między innymi pierwszą od 1926 roku rozmowę premiera Irlandii
z reprezentantem IRA. Istotną rolę w ostatnim dwudziestoleciu miał też rozejm
z 13 października 1994 roku, ogłoszony przez najaktywniejsze ugrupowania
terrorystów protestanckich. Rafał Klimek, w swoim artykule, skupia się też na
trudnym procesie rozbrojenia Irlandzkiej Armii Republikańskiej, który był jednym
z kluczowych tematów procesu pokojowego. W tekście przywołane są też
dramatyczne wydarzenia z minionego dwudziestolecia, jak chociażby zamach na
biurowiec Canary Whart z 9 lutego 1996 roku. W ten sposób IRA zerwała trwające
kilkanaście miesięcy zawieszenie broni. Kluczowych momentów w procesie
pokojowym w latach 1993-2012 było dużo więcej, Klimek opisuje między innymi
41
42
Sinn Fein wants referendum on Irish unification, Carmel Crimmins, (w:) „National Post”, 30.01.2012 r.
Maciej Stasiński, Irlandia Północna ma pierwszy w dziejach samorząd protestancko-katolicki (w:)
„Gazeta Wyborcza”. 08.05.2007 r.
44
też Porozumienie Wielkopiątkowe z 10 kwietnia 1998 r., napad na bank
w Belfaście w 2004 roku i porozumienie z St. Andrews z 2006 r. Autor artykułu
bardzo szczegółowo pokazuje, jak w minionym dwudziestoleciu zmieniała się
władza na terenie Irlandii Północnej. Sytuacja nadal jest trudna, a najlepiej
pokazują to zamachy, które również w ostatnich latach zbierały krwawe żniwo.
Autor artykułu zauważa jednak, że coraz bliższe jest zakończenie konfliktu
w Irlandii Północnej. Klimek przewiduje, że niedługo dojdzie do referendum
w sprawie połączenia Irlandii z Irlandią Południową. Według autora czas działa na
korzyść Irlandczyków (w Ulsterze powinno przybywać katolików), a więc bardzo
prawdopodobne jest to, że Irlandia Północna oddzieli się od Wielkiej Brytanii
i przyłączy do Irlandii. Jako realną datę tego referendum Klimek podaje rok 2021,
czyli stulecie podziału tej wyspy na Republikę Irlandii i kontrolowany przez Londyn
Ulster.
Summary
The author of this article reaches to a many years long conflict in the Northern
Ireland and describes the last twenty years (1993-2012) of frictions between
Catholics and Protestants in Ulster. According to Klimek, a major turning point in
the history of the conflict, from which a peace process has begun, was the
declaration from Downing Street in December 1993. From this moment on, many
important events connected to the attempts at a peaceful resolution of the conflict
took place – the author reminds, among others, the first conversation since 1926
between the Prime Minister of Ireland and a representative of IRA. A crucial role in
the last twenty years was played by the armistice on October 13, 1994, announced
by the most active groups of Protestant terrorists. Rafał Klimek focuses in his
article on a difficult process of a disarmament of the Irish Republican Army which
was one of the key topics of the peace process. The text also describes dramatic
events from the last twenty years, including the attack on the office building in
Canary Wharf on February 9, 1996. With this, IRA broke lasting for several months
armistice. There were many more key moments in the peace process in the years
1993-2012; Klimek describes, among others, the Good Friday Agreement from
April 10, 1998, a bank robbery in Belfast in 2004 and St. Andrews agreement from
2006. The author of the article shows in great detail how the authorities have been
changing in the last twenty years on the territory of the Northern Ireland. The
situation is still difficult which is best shown by the attacks which took their bloody
toll also in the last few years. However, the author of the article notices that the end
of the conflict in the Northern Ireland is near. Klimek predicts that soon a
referendum will take place on connecting the Northern Ireland and the Republic of
Ireland. According to the author, time is on the side of the Irish (there should be
more and more Catholics in Ulster) so it is very likely that the Northern Ireland will
separate from the Great Britain and will join the Republic of Ireland. As a feasible
date for such referendum Klimek proposes 2021 which will mark one hundred
anniversary of dividing this island to the Republic of Ireland and controlled by
London, Ulster.
45
BEZPIECZEŃSTWO
WEWNĘTRZNE
46
47
Cezary Tomasz SZYJKO
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
NOWY MODEL RYNKU UPRAWNIEŃ DO EMISJI DWUTLENKU WĘGLA CO2
W ŚWIATOWEJ GOSPODARCE I WNIOSKI DLA POLSKI
Wprowadzenie
Dynamiczny postęp w dziedzinie przemysłu, w szczególności produkcja
i spalanie paliw kopalnych oraz zmiany w użytkowaniu gruntów nieustannie
prowadzą do wzrostu emisji zanieczyszczeń (głównie gazów cieplarnianych GC)
i wpływają na pogłębianie się efektu cieplarnianego, co w konsekwencji prowadzi
do nieodwracalnych zmian klimatycznych w skali globalnej. W celu monitorowania
tych niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym, w 1988 roku powołano
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate
1
Change IPCC) oraz Ramową Konwencję Narodów Zjednoczonych w Sprawie
Zmian Klimatu (United Nations Framework Convention on Climate Change
2
UNFCCC), w ramach którego do porozumienia krajów członkowskich powstał
3
słynny Protokół z Kioto.
Podstawę unijnej polityki klimatycznej stanowi zainicjowany w 2000 roku
Europejski Program Ochrony Klimatu (ECCP), który jest połączeniem działań
dobrowolnych, dobrych praktyk, mechanizmów rynkowych oraz programów
informacyjnych. Jednym z najważniejszych instrumentów polityki Unii Europejskiej
w dziedzinie ochrony klimatu jest europejski system handlu uprawnieniami do
emisji CO2 (EU ETS), który obejmuje większość znaczących emitentów GC,
prowadzących działalność opisaną w dyrektywie o zintegrowanej kontroli
4
i zapobieganiu zanieczyszczeniom przemysłowym IPCC, a także spoza niej.
Z perspektywy czasu można konstatować, że handel emisjami stał się
5
ważnym i trwałym instrumentem walki ze zmianami klimatu. System ten został
utworzony na mocy przepisów dyrektywy 2003/87/WE Parlamentu Europejskiego
i Rady z 13 października 2003 r. ustanawiającej system handlu przydziałami emisji
gazów cieplarnianych we Wspólnocie oraz zmieniającej dyrektywę Rady 96/61/WE
6
i rozpoczął działanie od początku 2005 roku. Polska przygotowała projekty
1
Z raportów IPCC wynika, że jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie środki zapobiegawcze,
temperatura w obecnym stuleciu wzrośnie w większym stopniu, niż miało to miejsce na przestrzeni
ostatnich 10 tys. lat, co z kolei może mieć wpływ na zaburzenie poziomu opadów atmosferycznych
i podniesienie poziomu mórz, oraz w konsekwencji na cały ekosystem.
2
A. Błachowicz, St. Kolar, M. Kittell, E. Levina, E. Williams, Przewodnik po handlu emisjami dla
przedsiębiorstw, cz. II. Broszura 2/3, Center of Clean Air Policy, lipiec 2003
3
Protokół z Kioto jest najbardziej znaczącym aktem w dziedzinie ochrony klimatu, którego celem jest
ograniczenie emisji GC poprzez działania proekologiczne podejmowane głównie w krajach wysoko
rozwiniętych. Polska ratyfikowała Protokół z Kioto w 2002 roku, zobowiązując się tym samym do
realizacji wyznaczonych w nim celów redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez trzy elastyczne
systemy: handel emisjami (Emissions Trading ET), wspólne wdrożenia (Joint Implementations JI)
oraz mechanizm czystego rozwoju (Clean Development Mechanism CDM). Mechanizmy te
umożliwiają krajom i przedsiębiorstwom handlowanie prawami do emisji zanieczyszczeń w taki
sposób, by ograniczenie emisji odbywało się po jak najniższej cenie.
4
C.T. Szyjko, Strategia zarządzania emisjami, (w:) „Biznes & Ekologia” nr 106 i 107/11, s. 8-9
5
R. Ranosz, Organizacja i handel uprawnieniami do emisji CO2, Czyste Środowisko 2008
6
A. Błachowicz, R. Jeszke, A. Paczosa, KASHUE
48
wykazów dla instalacji objętych EU ETS na lata 2013-2020, czyli w tzw. III okresie
7
rozliczeniowym. Propozycje oczekują na akceptację Komisji Europejskiej.
Konieczność przygotowania takich wykazów instalacji wraz ze wstępną wielkością
przydziałów bezpłatnych uprawnień do emisji od 2013 r. wynika z:
 art. 21 ustawy z 28 kwietnia 2011 r. o systemie handlu uprawnieniami do
8
emisji gazów cieplarnianych;
 art. 10a oraz art. 10c dyrektywy 2003/87/WE Parlamentu Europejskiego
i Rady z 13 października 2003 r. zmienionej dyrektywą Parlamentu
Europejskiego i Rady 2009/29/WE z 23 kwietnia 2009 r. (zwanej dyrektywą
9
EU ETS);
7
8
9
C.T. Szyjko, Strategia UE a wyzwania energetyczne Polski, (w:) „Czysta Energia” 2011, nr 10(122),
s. 16-19
Art. 21:
1. Minister właściwy do spraw środowiska w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw
gospodarki określi, w drodze rozporządzenia, liczbę lub procentowy udział uprawnień do emisji,
jakie w okresie rozliczeniowym rozpoczynającym się od dnia 1 stycznia 2013 r. mogą zostać
przyznane instalacjom objętym systemem, kierując się koniecznością wypełnienia zobowiązań
wynikających z przepisów prawa Unii Europejskiej.
2. Krajowy ośrodek przygotowuje projekt wykazu instalacji objętych systemem w okresie
rozliczeniowym rozpoczynającym się od dnia 1 stycznia 2013 r., wraz z przyznaną im liczbą
uprawnień do emisji, zgodnie z przepisami wykonawczymi wydanymi przez Komisję Europejską
na podstawie art. 10a ust. 1 dyrektywy 2003/87/WE, kierując się potrzebą zapewnienia równego
traktowania instalacji ujętych w wykazie.
3. Minister właściwy do spraw środowiska w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw
gospodarki przygotowuje projekt wykazu instalacji wytwarzających energię elektryczną objętych
systemem w okresie rozliczeniowym rozpoczynającym się od dnia 1 stycznia 2013 r., wraz
z przyznaną tym instalacjom liczbą uprawnień do emisji, zgodnie z przepisami wykonawczymi
wydanymi przez Komisję Europejską w celu wdrożenia art. 10c dyrektywy 2003/87/WE, kierując się
potrzebą zapewnienia równego traktowania instalacji ujętych w wykazie i potrzebą zapewnienia
bezpieczeństwa energetycznego państwa.
4. Minister właściwy do spraw środowiska i Krajowy ośrodek zapewniają możliwość udziału
społeczeństwa przy opracowywaniu projektu wykazu, o którym mowa w ust. 2 i 3, na zasadach
i w trybie określonych w ustawie z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji
o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach
oddziaływania na środowisko.
5. Krajowy ośrodek przekazuje ministrowi właściwemu do spraw środowiska projekt wykazu, o którym
mowa w ust. 2.
6. Minister właściwy do spraw środowiska uzgadnia projekty wykazów, o których mowa w ust. 2 i 3,
z członkami Rady Ministrów.
7. Projekty wykazów, o których mowa w ust. 2 i 3, są przedkładane Komisji Europejskiej w terminie do
dnia 30 września 2011 r.
8. Rada Ministrów przyjmuje wykazy, o których mowa w ust. 2 i 3, w drodze rozporządzenia, kierując
się stanowiskiem Komisji Europejskiej, a także powszechnym charakterem tych wykazów.
Źródło: Dz. U. z dnia 13 czerwca 2011 r.
Artykuł 10a:
Przejściowe zasady dotyczące zharmonizowanego przydziału bezpłatnych uprawnień w całej
Wspólnocie 1. Do dnia 31 grudnia 2010 r. Komisja przyjmuje w pełni zharmonizowane w całej
Wspólnocie przepisy wykonawcze dotyczące przydziału uprawnień, o którym mowa w ust.4,5,7i12,
w tym wszelkie niezbędne przepisy dotyczące zharmonizowanego stosowania ust. 19. (...)
Artykuł 10c:
Możliwość przejściowego przydziału bezpłatnych uprawnień na modernizację wytwarzania energii
elektrycznej.
1. W drodze odstępstwa od art.10a ust.1–5, państwa członkowskie mogą przydzielić przejściowo
bezpłatne uprawnienia instalacjom wytwarzającym energię elektryczną, które funkcjonowały przed
dniem 31 grudnia 2008r. lub instalacjom wytwarzającym energię elektryczną, w przypadku których
49
 decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/406/WE z dnia 23 kwietnia
2009 roku w sprawie wysiłków podjętych przez państwa członkowskie,
zmierzających do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w celu
realizacji do roku 2020 zobowiązań Wspólnoty dotyczących redukcji emisji
10
gazów cieplarnianych (tzw. decyzja non-ETS).
Rysunek nr 1: Liczba uprawnień EUA w Unii Europejskiej w systemie EU ETS
w podziale na lata w III okresie rozliczeniowym [mln]
Źródło: M. Wiśniewski www.consus.eu
Geneza zobowiązań redukcyjnych
EU ETS okazał się najważniejszym elementem pakietu energetycznoklimatycznego. Przypomnijmy, że jedne z najważniejszych dokumentów
legislacyjnych w tym obszarze Komisja Europejska przedstawiała już w dniu
11
23 stycznia 2008 roku. Dokumenty te mają na celu realizację przyjętych przez
Radę Europejską w 2007 r. założeń dotyczących przeciwdziałania zmianom
klimatycznym, stanowiących, że do 2020 r. Unia Europejska:
 o 20% zredukuje emisję gazów cieplarnianych (z opcją 30% redukcji, o ile
w tym zakresie zostaną zawarte stosowne porozumienia międzynarodowe)
w stosunku do poziomu emisji z 1990 roku;
 o 20% zwiększy udział energii odnawialnej w finalnej konsumpcji energii;
proces inwestycyjny faktycznie wszczęto do tego dnia, pod warunkiem że spełniony jest jeden
z następujących warunków:
a) w roku 2007 krajowa sieć energii elektrycznej nie była pośrednio lub bezpośrednio połączona
z siecią systemu połączeń wzajemnych, którą zarządza Unia ds. Koordynacji Przesyłu Energii
Elektrycznej w Europie (UCTE);
b) w roku 2007 krajowa sieć energii elektrycznej była jedynie bezpośrednio lub pośrednio połączona
z siecią zarządzaną przez UCTE poprzez jedną linię o mocy przesyłowej mniejszej niż 400 MW;
lub
c) w roku 2006 ponad 30% energii elektrycznej było wytwarzane z paliwa kopalnego jednego
rodzaju, a PKB na mieszkańca w cenach rynkowych nie przekroczył 50% średniego PKB na
mieszkańca w cenach rynkowych we Wspólnocie. (...)
10
11
Źródło: Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L140/63
http://www.kobize.pl/index.php?page=system-zarzadzania-emisjami-gazow-cieplarnianych-w-ue
C.T. Szyjko, Dylematy ekorozwoju w Polsce, ECOMANAGER – przemysł, biznes i środowisko,
nr 7-8/2011, s. 22-23
50
 o 20% zwiększy efektywność energetyczną, w stosunku do prognoz na rok
2020,
 zwiększy udział biopaliw w ogólnej konsumpcji paliw transportowych co
12
najmniej do 10%.
Po prawie rocznych pracach, w grudniu 2008 roku osiągnięto porozumienie
pomiędzy Parlamentem Europejskim i Radą UE – Pakiet energetyczno-klimatyczny
został przyjęty, a publikacja jego poszczególnych elementów w Dzienniku
Urzędowym UE nastąpiła w dniu 5 czerwca 2009 r. Dwa kluczowe elementy
przyjętego pakietu odnoszą się do emisji gazów cieplarnianych. Poniższy wykres
ilustruje zobowiązania redukcyjne w zakresie emisji gazów cieplarnianych w UE,
13
zaś tabela pod wykresem pokazuje cele dla Polski, także w zakresie OZE.
Modyfikacja pakietu
Międzynarodowy handel emisjami zezwala krajom rozwiniętym na obrót
giełdowy pozwoleniami na emisję GC zgodnie z limitami zawartymi w krajowych
inwentaryzacjach emisji. Zobowiązania Polski zawarte w Protokole z Kioto to
obniżenie emisji gazów cieplarnianych w okresie 2008-2012 o 6% w stosunku do
poziomu z 1988 roku, jako roku bazowego. Pod koniec 2008 i na początku 2009
roku Polska aktywnie uczestniczyła w opracowaniu tzw. pakietu klimatycznego Unii
Europejskiej. W porozumieniu z kilkoma innymi nowymi krajami Wspólnoty, Polsce
udało się uzyskać zgodę instytucji UE na przyjęcie zmodyfikowanej wersji
tego pakietu. Chodziło głównie o skalę obniżki emisji CO 2. Pozostawiając cel
zasadniczy, że emisja ta do 2020 roku powinna zostać ograniczona o 20%,
pierwotnie zakładano, że od roku 2013 elektrownie będą kupowały wszystkie
14
zezwolenia na emisję CO2 na giełdach. Polska (i niektóre inne kraje) dostrzegały
w tym (w sposób uzasadniony) drastyczne pogorszenie kosztów produkcji energii,
gdyż obecnie certyfikaty na tę emisję dostają za darmo. W konsekwencji
oznaczałoby to podwyżkę cen energii dla odbiorców nawet o 90%. W efekcie
uzyskane przez Polskę (i siedem innych państw UE) ustępstwa obniżają koszt
wprowadzenia pakietu. Kraje te dostały okres przejściowy na siedem lat i dopiero
od 2020 r. działające już elektrownie będą musiały kupować 100% zezwoleń na
emisję CO2. (nowych bloków, budowanych po 31 grudnia 2008 roku to nie
15
dotyczy). Ponadto ustalono, że biedniejsze kraje UE (w tym Polska) dostaną od
2013 r. specjalne, dodatkowe trzy pule zezwoleń na emisję CO 2. System ma
działać w sposób następujący: pierwsza pula, czyli 88% dodatkowych zezwoleń,
będzie podzielona pomiędzy wszystkie kraje UE. Dostaną one uprawnienia
proporcjonalnie do ilości emitowanego dwutlenku węgla. Kolejne 10% zezwoleń
zostanie podzielonych na podstawie przyjętych kryteriów – biedniejsze dostaną
więcej. Z kolei 2% całej puli będzie podzielone pomiędzy dziewięć nowych państw
UE, które w latach 1990-2005 najbardziej ograniczyły emisję CO2.
12
http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?type=IMPRESS&reference=20080825FCS35404&la
nguage=PL
13
C.T. Szyjko, Benchmarking a dylematy ekorozwoju, ECOMANAGER – przemysł, biznes i środowisko,
nr 9/2011, s. 18-19
14
C.T. Szyjko, Strategia zarządzania emisjami, (w:) „Biznes & Ekologia” nr 106 i 107/11 s. 8-9
15
P. Grzejszczak, kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp. k., Podstawy prawne przydziału
uprawnień do emisji w EU ETS po 1.01.2013 r., wystąpienie w czasie warsztatów pt.: Nowy model
rynku uprawnień do emisji CO2, 12-13.10.2011. Warszawa, Organizator: Informedia Polska Sp. z o.o.
51
Stare kraje UE również wywalczyły dla siebie pewne modyfikacje pakietu.
Zysk ze sprzedaży zezwoleń na emisję 200 mln ton CO 2 będzie można
przeznaczyć na finansowanie nowych technologii, np. przechwytywania oraz
magazynowania CO2 pod ziemią (tzw. CCS). Z tym zastrzeżeniem, że żaden
projekt w tym zakresie nie będzie mógł dostać więcej niż 15% całości jego
kosztów. Polska też będzie mogła z tego skorzystać. Dodatkowo zaproponowały
one zmianę zasad udzielania pomocy publicznej tak, żeby dużo łatwiej można było
dawać granty (do 0,5 mln euro) dla małych i średnich przedsiębiorstw z branży
energetycznej i ochrony środowiska.
Metoda obliczania darmowych uprawnień
Szczegółowe zasady określa decyzja komisji dotycząca limitów emisji
w ramach SHE – Commission Decision determining transitional Union-wide rules
for the harmonised free allocation of emission allowances pursuant to Article 10a of
Directive 2003/87/E. Instalacje produkujące energię elektryczną (wytwórcy energii
elektrycznej) nie otrzymują żadnych darmowych uprawnień z wyjątkiem instalacji
włączonych do wykazu składanego przez każde państwo członkowskie, zawartego
w krajowym planie inwestycji w zakresie modernizacji i poprawy infrastruktury oraz
czystych technologii. Nadrzędną metodą obliczania darmowych uprawnień jest
metoda benchmarkin-gu, polegająca na przydziale uprawnień na podstawie
16
ustalonego referencyjnego wskaźnika emisyjności.
Rysunek nr 2: System EU ETS w latach 2013-2020
Źródło: www.kobize.pl
Kiedy w roku 2005 rozpoczynał się oficjalny handel uprawnieniami część
ekspertów i uczestników systemu uważała, że to tylko kilkuletni program mający na
celu osiągnięcie zobowiązań redukcyjnych państw-sygnatariuszy protokołów
17
z Kioto. Unia Europejska jest stroną Protokołu z Kioto zarówno jako jeden
16
17
C.T. Szyjko, Benchmarking a dylematy ekorozwoju, op. cit., s. 18-19
Protokół z Kioto jest najbardziej znaczącym aktem w dziedzinie ochrony klimatu, którego celem jest
ograniczenie emisji GC poprzez działania proekologiczne podejmowane głównie w krajach wysoko
rozwiniętych. Polska ratyfikowała Protokół z Kioto w 2002 roku, zobowiązując się tym samym do
realizacji wyznaczonych w nim celów redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez trzy elastyczne
systemy: handel emisjami (Emissions Trading ET), wspólne wdrożenia (Joint Implementations JI)
52
organizm z jednym celem emisyjnym (ograniczenie emisji GC o 8% w stosunku do
poziomu z 1990 roku) oraz jako 15 krajów członkowskich z 15 celami emisyjnymi.
Mimo braku międzynarodowych zobowiązań, odnoszących się do okresu po 2012
r., Wspólnota Europejska zdecydowała się na podjęcie własnych działań,
dotyczących obniżania emisji gazów cieplarnianych i uczyniła go jednym ze swoich
18
priorytetów .
Znowelizowana Dyrektywa wymaga określenia przez KE górnego limitu
uprawnień dla całej UE dla poszczególnych lat III okresu rozliczeniowego. Limit ma
być wiążący dla państw członkowskich. W III okresie rozliczeniowym liczba
wydawanych corocznie uprawnień ma być zmniejszana w sposób liniowy, przy
zastosowaniu współczynnika liniowego redukcji wynoszącego 1,74%. Za punkt
wyjścia przyjęto wielkość średniej rocznej całkowitej liczby uprawnień wydanych
przez państwa członkowskie zgodnie z decyzjami KE dotyczącymi ich krajowych
19
planów rozdziału uprawnień na lata 2008-2012.
W decyzji z 22 października 2010 roku KE określiła w sposób wiążący:
 średnią roczną całkowitą liczbę uprawnień wydanych przez państwa
członkowskie w latach 2008 – 20012 – 2.037.227.209;
 bezwzględną liczbę uprawnień dla całej Unii Europejskiej na rok 2013
odnośnie instalacji dotychczas objętych systemem – 1.930.883.949;
 bezwzględną liczbę uprawnień dla całej Unii Europejskiej na rok 2013,
uwzględniając rozszerzenia systemu EU ETS – 2.039.152.882;
 wielkość corocznej redukcji liczby uprawnień dla całej Unii Europejskiej
począwszy od 2013 roku (przy zastosowaniu współczynnika redukcyjnego)
20
– 37.435.387.
Rysunek nr 3: Nabywanie uprawnień
Źródło: P. Grzejszczak www.dzp.pl
oraz mechanizm czystego rozwoju (Clean Development Mechanism CDM). Mechanizmy te
umożliwiają krajom i przedsiębiorstwom handlowanie prawami do emisji zanieczyszczeń w taki
sposób, by ograniczenie emisji odbywało się po jak najniższej cenie.
18
więcej: C.T. Szyjko, Strategia zarządzania emisjami, (w:) „Biznes & Ekologia” nr 106 i 107/11, s. 8-9
19
P. Grzejszczak, kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp. k., Podstawy prawne..., op. cit.
20
Materiały z warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2, 12-13.10.2011. Warszawa,
Organizator: Informedia Polska Sp. z o.o.
53
Począwszy od 2013 roku, uprawnienia mają być sprzedawane przez państwa
członkowskie na aukcjach, za wyjątkiem uprawnień przydzielanych nieodpłatnie na
podstawie art. 10a lub 10c Dyrektywy. Całkowita liczba uprawnień, które mają być
sprzedawane na aukcjach zostanie rozdzielona między państwa członkowskie
według klucza 88/10/2:
 88% – liczba uprawnień rozdzielona w oparciu o udział emisji
w poszczególnych krajach członkowskich w zweryfikowanej emisji
w ramach systemu wspólnotowego dla 2005 roku lub w średnich emisjach
w latach 2005-2007, w zależności, która z tych wielkości jest większa;
 10% – liczba uprawnień rozdzielona w oparciu o kryterium
PKB/mieszkańca, tj. w interesie solidarności i zapewnienia wzrostu
we Wspólnocie, zgodnie z wielkościami określonymi w Załączniku IIa do
Dyrektywy wyrażonymi w postaci wzrostu udziału procentowego
podstawowej puli uprawnień przeznaczonej dla danego kraju (dla Polski
ten wzrost określono na 39%);
 2% – liczba uprawnień rozdzielonych między tyko te kraje członkowskie,
których emisje gazów cieplarnianych w 2005 roku były przynajmniej o 20%
niższe od ich emisji w roku bazowym przyjętym dla ustaleń na podstawie
protokołu z Kioto (z tej puli na Polskę przypada 27% zgodnie
21
z Załącznikiem IIb do Dyrektywy).
Nieodpłatny przydział na podstawie art. 10a w 2013 roku dla instalacji
w sektorach nie narażonych na znaczące ryzyko ucieczki emisji wynosi 80% liczby
uprawnień. Następnie liczba bezpłatnych uprawnień będzie corocznie zmniejszana
o taką samą wielkość, aż do osiągnięcia poziomu 30% w roku 2020 i pełnej
likwidacji bezpłatnych uprawnień w 2027 roku. Instalacje w sektorach narażonych
na znaczące ryzyko ucieczki emisji mają otrzymać na podstawie art. 10a w latach
2013-2020 100% uprawnień bezpłatnie. Wykaz sektorów uważanych za narażone
na znaczące ryzyko ucieczki emisji został określony w decyzji KE z 24 grudnia
2009 roku. Taki wykaz ma być aktualizowany przez KE co 5 lat.
Nieodpłatny przydział na podstawie art. 10c w 2013 roku dla instalacji
wytwórczych energii elektrycznej nie przekroczy 70% średniej rocznej ilości
zweryfikowanych emisji za lata 2005-2007 wytwórców energii elektrycznej dla
wielkości odpowiadającej ostatecznej ilości krajowego zużycia brutto danego
państwa członkowskiego. Ma być następnie redukowany stopniowo aż do
całkowitej likwidacji darmowych przydziałów dla wytwórców energii w 2020 roku.
Przydział uprawnień a Decyzja KE z 27 kwietnia 2011 roku
Art. 10a Dyrektywy przewiduje określanie zasad darmowego przydziału
w oparciu o tzw. wskaźniki emisyjności ex ante (zwane także benchmarkami), które
określono w Załączniku I do decyzji 2011/278/UE dla poszczególnych sektorów
i podsektorów w oparciu o średnie parametry 10% najbardziej wydajnych instalacji
w danym sektorze lub podsektorze w UE (średnia arytmetyczna poziomu emisji
22
gazów z 10% najbardziej wydajnych instalacji) w latach 2007-2008. Dane dla
21
22
P. Grzejszczak, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp. k., Podstawy prawne..., op. cit.
Ibidem
54
określenia wskaźników emisyjności KE gromadziła na podstawie tzw. wytycznych
sektorowych pochodzących od europejskich stowarzyszeń branżowych oraz
organów regulacyjnych państw członkowskich. Dane poddano weryfikacji ze strony
niezależnych weryfikatorów. Dla realizacji systemu przejściowego w zakresie
stopniowego obniżania wolumenu darmowych uprawnień, należy zastosować
w odniesieniu do instalacji z sektorów nie narażonych na znaczące ryzyko ucieczki
emisji, współczynniki określone w Załączniku VI do decyzji 2011/278/UE (od 0,8
23
w 2013 r. do 0,3 w 2020 r.).
Wskaźniki emisyjności określone w Załączniku I do Decyzji co do zasady
odnoszą się do 1 tony wytworzonego produktu. Decyzja przewiduje konieczność
dokonania podziału każdej instalacji na tzw. podinstalacje, do których przypisane
są różnego rodzaju wskaźniki emisyjności (dla produktów, oparte na cieple, na
paliwie, związane z emisjami procesowymi). Od prowadzących instalacje wymaga
się przekazywania danych dotyczących instalacji określonych w Załączniku IV do
24
Decyzji, dla każdego roku z przedziału 2005-2008 oraz 2009-2010.
Rysunek nr 4: Zasady derogacji na podstawie art. 10a Dyrektywy
Źródło: P. Grzejszczak, www.dzp.pl
23
24
Ibidem
Materiały z warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2, op. cit.
55
Rysunek nr 5: Podział instalacji na podinstalacje
Źródło: Allocationrules, non paper Komisji Europejskiej
Wymaga się od prowadzących instalacje przedstawienia początkowej
zainstalowanej zdolności produkcyjnej każdej z podinstalacji. Oblicza się ją jako
średnią 2 największych miesięcznych wielkości produkcji w okresie od 1 stycznia
2005 do 31 grudnia 2008, przy założeniu, że podinstalacja działała przy tym
obciążeniu 720 godzin na miesiąc przez 12 miesięcy w roku. W razie
znaczącej zmiany zdolności produkcyjnej niezbędne jest przekazanie informacji
o zmienionej zainstalowanej zdolności produkcyjnej podinstalacji. Wszystkie
dane przekazywane przez prowadzących instalacje podlegają sprawdzeniu przez
weryfikatorów.
W stosunku do działających instalacji, na podstawie zebranych danych
określa się tzw. historyczny poziom działalności dla okresu 2005-2008 lub
2009-2010, w zależności od tego, które wielkości są wyższe. Historyczny poziom
działalności związany z produktem określonym w Załączniku I, stanowi medianę
z rocznych wielkości produkcji historycznej danego produktu w danej instalacji
dla okresu 2005-2008 lub 2009-2010. W przypadku produktów określonych
w Załączniku III, historyczny poziom działalności wyznacza się na podstawie
25
wzorów określonych w tym Załączniku.
Metoda benchmarkowa, przyjęta dla obliczenia liczby darmowych uprawnień,
zakłada w pierwszej kolejności wyznaczenie dla każdej z podinstalacji tzw.
wstępnej rocznej liczby bezpłatnych uprawnień. Oblicza się ją przez pomnożenie
właściwego historycznego poziomu działalności przez wskaźnik emisyjności oraz
współczynnik narażenia na ryzyko ucieczki emisji (w przypadku sektorów
25
P. Grzejszczak, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp. k., Podstawy prawne..., op. cit.
56
narażonych na ucieczkę emisji wskaźnik ten – dla lat 2013 i 2014 – równy jest „1”).
Decyzja 2011/278/UE wymaga przypisania uprawnień do każdej z podinstalacji
składającej się na dany obiekt, przy czym suma tych uprawnień odpowiada
26
wstępnej wielkości darmowych uprawnień dla całej instalacji.
Ostateczna całkowita roczna liczba darmowych uprawnień do emisji dla
instalacji istniejących innych niż instalacje określone w art. 10a ust. 3 Dyrektywy
(instalacje nie związane z wytwarzaniem energii) odpowiada wstępnej całkowitej
rocznej liczbie bezpłatnych uprawnień pomnożonej przez międzysektorowy
współczynnik korygujący określony przez KE w wyniku porównania zgłoszonej
przez kraje członkowskie wstępnej całkowitej rocznej liczby bezpłatnych uprawnień
dla instalacji nie będących wytwórcami energii elektrycznej dla każdego roku
w latach 2013-2020 (bez współczynników określonych w Rozdziale VI)
z maksymalną dopuszczalną roczną liczbą darmowych uprawnień obliczonych
27
zgodnie z art. 10a ust. 5 Dyrektywy.
W przypadku instalacji określonych w art. 10a ust. 3 Dyrektywy, całkowita
roczna liczba darmowych uprawnień do emisji odpowiada wstępnej całkowitej
rocznej liczbie bezpłatnych uprawnień dla tych instalacji skorygowanych
współczynnikiem liniowym 1,74% z wartości przydziału ustalonego na 2013 rok.
Zgłaszając KE do 30 września 2011 roku instalacje kwalifikujące się do
bezpłatnego przydziału na podstawie art. 10a Dyrektywy, państwa członkowskie
przedstawiły wykazy zawierające następujące informacje:
 kod identyfikujący instalację;
 określenie każdej podinstalacji w ramach danej instalacji;
 w przypadku podinstalacji objętej wskaźnikiem emisyjności dla produktów
– wskazanie początkowej zainstalowanej zdolności produkcyjnej wraz
z rocznymi wyprodukowanymi ilościami danego produktu w okresie od
1 stycznia 2005 r. do 31 grudnia 2008 r.;
 wskazanie, czy instalacja i podinstalacja należą do sektora uznawanego za
narażony na znaczące ryzyko ucieczki emisji;
 wstępna roczna liczba bezpłatnych uprawnień do emisji na lata 2013-2020
dla każdej podinstalacji (oraz z korektą o 80% począwszy od 2013 roku do
30% w roku 2020, gdy instalacja kwalifikuje się do sektora narażonego na
ucieczkę emisji);
 wstępna roczna łączna liczba bezpłatnych uprawnień do emisji na lata
2013-2020 dla każdej instalacji.
KE po otrzymaniu wykazów ocenia włączenie każdej instalacji do wykazu oraz
odpowiednią wstępną całkowitą roczną liczbę uprawnień do emisji przydzielanych
bezpłatnie. Jeżeli KE nie odrzuci wykazu, wówczas państwo członkowskie określi
na jego podstawie ostateczną liczbę bezpłatnych uprawnień, którą następnie
zgłasza się ostatecznie KE. W przypadku nowych instalacji (instalacje, które
uzyskały zezwolenie na emisję po 30 czerwca 2011 roku), liczba uprawnień
przyznawanych bezpłatnie określana jest, gdy instalacja rozpocznie normalną
działalność i określona zostanie jej początkowa zainstalowana zdolność
produkcyjna. Wniosek o bezpłatny przydział można złożyć w terminie jednego roku
26
27
P. Sikora, K. Lis, Przydziały darmowych uprawnień dla instalacji objętych EU ETS po 1 stycznia 2013
roku - wystąpienie w czasie warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2, op. cit.
Materiały z warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2, op. cit.
57
od rozpoczęcia normalnej działalności prze instalację, zamieszczając w nim
wszelkie dane wymagane zgodnie z Załącznikiem V, oddzielnie dla każdej
podinstalacji.
Państwo członkowskie wylicza wstępną roczną liczbę uprawnień do emisji
przydzielanych bezpłatnie nowej instalacji, jako iloczyn wskaźnika emisyjności
określonego w załączniku do decyzji oraz poziomu działalności danej instalacji.
Uprawnienia do emisji z rezerwy nowych instalacji przyznaje się na zasadzie,
kto pierwszy ten lepszy. Jeżeli KE nie odrzuci wstępnej całkowitej liczby uprawnień
do emisji, państwo członkowskie określa całkowitą liczbę darmowych
uprawnień, przyjmując jako podstawę wstępną liczbę uprawnień i korygując
ją współczynnikiem liniowym 1,74% z wartości przydziału ustalonego na 2013 rok.
Jeżeli połowa uprawnień zarezerwowanych dla nowych instalacji (niezależnie od
kwoty uprawnień dostępnej na podstawie art. 10a ust. 8) jest wydana lub zostanie
wydana dla nowych instalacji do 2020 roku, wówczas KE ocenia, czy należy
wprowadzić system kolejkowy w celu zapewnienia sprawiedliwego dostępu do tej
rezerwy.
Decyzja określa zasady zwiększania lub zmniejszania liczby darmowych
uprawnień dla instalacji w następstwie znaczącego zwiększenia lub zmniejszenia
zdolności produkcyjnej instalacji. W razie całkowitego zaprzestania działalności
przez instalację, państwo członkowskie nie wydaje uprawnień do emisji dla tej
instalacji począwszy od roku następującego po roku, w którym zaprzestano
działalności. W razie częściowego zaprzestania działalności przez instalację,
otrzymuje ona jedynie część wstępnie przydzielonych jej darmowych uprawnień
(w zależności od tego, w jakim procencie ograniczono poziom działalności
w stosunku do wstępnego poziomu działalności – ograniczenie nie przekraczające
progu 50% wstępnego poziomu działalności nie powoduje zmniejszenia liczby
uprawnień, ograniczenie o 50-75% skutkuje wstrzymaniem połowy uprawnień,
o 75-90% – powoduje wstrzymanie 75% uprawnień, a o co najmniej 90% –
całkowicie wstrzymuje bezpłatne uprawnienia).
Zasady derogacji na podstawie art. 10c Dyrektywy
Możliwość przejściowego przydziału bezpłatnych uprawnień instalacjom
wytwórczym energii elektrycznej, które funkcjonowały przed dniem 31 grudnia
2008 roku, lub co do których proces inwestycyjny faktycznie wszczęto do tego
dnia. Generalne kryteria dopuszczające (konieczność spełnienia co najmniej
jednego z poniższych warunków):
 w roku 2007 krajowa sieć energii elektrycznej nie była pośrednio lub
bezpośrednio połączona z siecią systemu połączeń wzajemnych, którą
zarządza UCTE;
 w roku 2007 krajowa sieć energii elektrycznej była jedynie pośrednio lub
bezpośrednio połączona z siecią systemu połączeń wzajemnych, którą
zarządza UCTE poprzez jedną linię o mocy przesyłowej mniejszej niż
400 MW;
 w roku 2006 ponad 30% energii elektrycznej było wytwarzane z paliwa
kopalnego jednego rodzaju, a PKB na mieszkańca w cenach rynkowych
nie przekroczył 50% średniego PKB na mieszkańca w cenach rynkowych
w UE.
58
„Faktyczne wszczęcie” procesu inwestycyjnego do 31 grudnia 2008, zgodnie
z wytycznymi KE do art. 10c Dyrektywy, ma miejsce o ile można wykazać, iż na
decyzję o inwestycji nie miała wpływu opcja przydziału darmowych uprawnień do
emisji. Dowodem potwierdzającym powyższy stan jest przede wszystkim:
1) faktyczne rozpoczęcie prac budowlanych w terenie tak, aby były one
widoczne najpóźniej 31 grudnia 2008;
2) podpisanie najpóźniej w tej dacie kontraktu na budowę elektrowni.
Wytyczne dopuszczają, aby faktycznie rozpoczęte prace budowlane były
pracami przygotowawczymi, ale podjętymi na podstawie stosownego zezwolenia,
o ile jest ono wymagane. Przy braku takiego wymogu niezbędne jest
przedstawienie innego dowodu na rozpoczęcie prac przygotowawczych. Wytyczne
dopuszczają przedstawienie innych dowodów na okoliczność, że na decyzję
28
inwestycyjną nie miała wpływu opcja uzyskania bezpłatnych uprawnień.
Darmowy przydział może nastąpić na rzecz podmiotów, które zobowiążą się
do inwestycji w zakresie modernizacji i poprawy infrastruktury oraz czystych
technologii i są ujęte w tzw. Krajowym Planie przedkładanym do akceptacji KE
do 30 września 2011 roku. Co rok KE ma otrzymywać sprawozdania z realizacji
tych inwestycji. Kwota inwestycji określonych w Krajowym Planie powinna
odpowiadać wartości rynkowej bezpłatnych uprawnień. Wartość rynkowa
uprawnień powinna być wartością referencyjną dla określenia w Planach kwot
inwestycji. Załącznik VI do Wytycznych precyzuje prognozy cen dwutlenku węgla
w III Okresie Rozliczeniowym, które mają być wykorzystane dla określenia
rynkowej wartości uprawnień.
W Planach Krajowych należy zamieścić wykaz instalacji podejmujących
inwestycje, oraz wykaz zaplanowanych inwestycji będących wynikiem przydziału
darmowych uprawnień. Trzeba również wskazać, w jakim stopniu inwestycje mają
być finansowane z przychodów uzyskanych z bezpłatnie przyznanych uprawnień.
Wytyczne nakazują wykorzystanie przychodów ze sprzedaży darmowych
uprawnień do realizacji inwestycji określonych w Krajowym Planie. Wytyczne KE
do art. 10c Dyrektywy określają 6 zasad dotyczących inwestycji ujmowanych
w Krajowych Planach. Inwestycje powinny być co do zasady zgodne z tymi
zasadami (państwo członkowskie powinno się wytłumaczyć, dlaczego określona
inwestycja nie jest zgodna z którąś z poniższych zasad):
 należy w Krajowym Planie określić inwestycje (w sieci i usługi pomocnicze)
przyczyniające się do obniżenia emisji w opłacalny sposób;
 inwestycje powinny być zaprojektowane w sposób pozwalający na
wyeliminowanie sytuacji odpowiadających generalnym
kryteriom
warunkującym stosowanie art. 10c;
 inwestycje powinny być kompatybilne ze sobą oraz z prawodawstwem UE,
nie mogą wzmacniać pozycji dominujących ani nadmiernie zakłócać
konkurencji na rynku wewnętrznym, powinny (o ile to możliwe) wzmacniać
konkurencję na tym rynku;
 inwestycje ujęte w Krajowym Planie powinny być uzupełnieniem innych
inwestycji wynikających z prawa UE, przy czym nie powinny to być
inwestycje wymagane w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na
energię elektryczną;
28
P. Grzejszczak, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp. k., Podstawy prawne..., op. cit.
59
 inwestycje
powinny przyczynić się do dywersyfikacji struktury
elektroenergetycznej i źródeł dostaw energii dla wytwarzania energii
elektrycznej oraz ograniczenia intensywności emisji;
 inwestycje powinny być opłacalne ekonomicznie przy braku darmowego
przydziału emisji na podstawie art. 10c Dyrektywy, za wyjątkiem
technologii znajdujących się na etapie demonstracji określonych
w załączniku III do Wytycznych.
KE może odrzucić odpowiednie części Krajowego Planu, jeżeli uzna, że
państwo nie dostarczyło wystarczających informacji dla wykazania, że powyższe
zasady mają zastosowanie do danej inwestycji. W Załączniku V Wytycznych
wskazano przykładowo rodzaje inwestycji kwalifikujących się do darmowego
przydziału na podstawie art. 10c Dyrektywy (modernizacja wytwarzania energii
elektrycznej w celu zapewnienia efektywniejszej produkcji o mniejszej
intensywności emisji, redukcje emisji poprzez doposażenie elektrowni węglowych,
wytwarzanie energii w OZE, wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla,
inteligentne sieci, kogeneracja).
Rozdysponowana na podstawie art. 10a Dyrektywy w 2013 roku może być
maksymalnie taka liczba uprawnień, która nie przekracza 70% średniorocznej
zweryfikowanej wielkości emisji wytwórców energii elektrycznej za lata 2005-2007,
przy czym ilość uprawnień musi odnosić się do ostatecznej wielkości krajowego
zużycia brutto danego państwa członkowskiego. W kolejnych latach III okresu
rozliczeniowego przydział maleje, aż do jego całkowitej likwidacji w 2020 roku.
W wytycznych wydanych przez KE do art.10c Dyrektywy przyjęto, że dopuszczalny
jest albo liniowy spadek przydziałów, albo nieliniowy, ale w ramach którego spadek
przydziałów w przeciągu 2 dowolnych kolejnych lat okresu 2013-2020 różni się
najwyżej o 30% od średniego rocznego spadku niezbędnego w pozostałych latach,
aby osiągnąć poziom 0% w roku 2020. Dopuszczalne są 2 sposoby wyliczenia
uprawnień dla energetycznych instalacji wytwórczych:
 na podstawie wskaźnika wydajności ex ante (ogólnounijnego wskaźnika
opartego na średnioważonym poziomie emisji w najmniej emisyjnych
technologiach wytwarzania w UE lub uwzględniającego rzeczywistą
strukturę paliw, wykorzystywanych do produkcji energii w danym kraju
członkowskim);
 w oparciu o przydział uprawnień w ramach zweryfikowanych emisji
historycznych z danej instalacji w okresie 2005-2007.
Rysunek nr 6: Okres bazowy historycznego poziomu aktywności (HAL) jednakowy dla
całej instalacji
Źródło: P. Sikora, K. Lis, KOBIZE
60
Wytwórcy energii elektrycznej w kontekście Decyzji KE, 29 marca 2011 r.
Taka sama metodologia przydziału powinna zostać przyjęta przez państwo
członkowskie dla wszystkich instalacji, co do których istnieją dane dotyczące
zweryfikowanych emisji za lata 2005-2007. Ogólno-unijny wskaźnik wydajności
ex ante wynosi 0,6408 tony CO2 na megawatogodzinę wytworzonej energii
elektrycznej. Wskaźnik wydajności ex ante dla poszczególnych krajów określany
jest zgodnie ze wzorem zamieszczonym w Załączniku I do Decyzji KE. Określa się
go na podstawie danych wejściowych dotyczących poszczególnych rodzajów
paliwa, które oblicza się przyjmując produkcję energii z danego paliwa zgodnie ze
wskaźnikami Eurostatu, uwzględniając najlepsze dostępne techniki danego paliwa.
Wielkości produkcji energii elektrycznej, do których znajdują zastosowanie
wskaźniki wydajności ex ante, oblicza się zgodnie z Załącznikiem II do Decyzji.
Jest to iloczyn zainstalowanej mocy wytwórczej w danej instalacji lub
zaprojektowanej mocy wytwórczej, które wprawdzie nie działa, lecz w której
dokonano inwestycji do dnia 31 grudnia 2008 roku, oraz współczynnika obciążenia
wyrażonego w godzinach rocznie (odpowiednio od 1000 do 7000 godzin). Stąd też
liczba przydzielanych danej instalacji uprawnień to iloczyn tych dwóch powyższych
29
wielkości oraz wskaźnika wydajności.
Gdy metoda darmowego przydziału oparta jest na zweryfikowanych emisjach
historycznych, liczba uprawnień dla danej instalacji nie może przekroczyć średniej
rocznej emisji z instalacji w okresie 2005-2007. Dla uwzględnienia wydajności
każdej z instalacji, liczba ta jest korygowana na podstawie stosunku średnich
emisji rocznych z lat 2008-2010 do średnich emisji rocznych z lat 2005-2007.
Korekta może być więc ujemna lub dodatnia, w zależności od kształtowania się
wielkości emisji z danej instalacji w poszczególnych latach okresu 2005-2010.
Decyzja przewiduje możliwość określenia przez państwo przyznające
darmowe uprawnienia współczynnika korygującego, jeżeli obliczona zgodnie
z Decyzją całkowita liczba uprawnień dla wszystkich instalacji w III okresie
rozliczeniowym przekracza maksymalną liczbę bezpłatnych uprawnień możliwych
do wydania przez to państwo w powyższym okresie. Współczynnik korygujący
30
oblicza się zgodnie ze wzorem zamieszczonym w Załączniku III do Decyzji.
Rysunek nr 7: Ścieżka zmniejszania liczby bezpłatnych uprawnień w ramach
derogacji dla elektroenergetyki
Źródło: P. Sikora, K. Lis, KOBIZE
29
M. Wiśniewski, Strategia przedsiębiorstwa w II (III) okresie rozliczeniowym EU ETS okresie
rozliczeniowym EU ETS – wystąpienie w czasie warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień
do emisji CO2, op. cit.
30
Materiały z warsztatów pt.: Nowy model rynku uprawnień do emisji CO2, op. cit.
61
Podsumowanie
Analizując aktualną politykę Komisji Europejskiej, można konstatować, że
brak jest widoku na odejście od tematu redukcji emisji. Wobec powyższego, trzeba
się przygotować na pogarszanie kondycji ekonomicznej tych przedsiębiorstw,
które emitują CO2. Opisane powyżej okoliczności sprawiają, że opracowanie
optymalnego modelu jest niezmiernie trudne. Sytuację dodatkowo komplikuje
kryzys gospodarczy, który z jednej strony ogranicza popyt na energię powodując
spadek jej cen oraz spadek cen uprawnień do emisji, w związku z brakiem
konieczności ich nabywania, z drugiej zaś strony prowadzi do ograniczania
produkcji przemysłowej i ograniczania produkcji z niektórych gałęzi przemysłu.
Polska ma „szczególny” powód do zadowolenia z decyzji UE. Gdyby od 2013
roku wszystkie elektrownie musiały kupować 100% uprawnień do emisji CO 2, jak
zakładano w poprzednim modelu, Polska musiałaby wydać ok. 60 mld zł na
modernizację elektroenergetyki, za co w efekcie zapłaciliby jej odbiorcy. Ponadto
wynegocjowaliśmy zgodę UE na utworzenie specjalnego funduszu solidarności,
z którego będzie finansowana przebudowa najgroźniejszych dla środowiska
elektrowni węglowych. Według wyliczeń rządowych ekspertów, ze sprzedaży od
2013 roku polskim i zagranicznym firmom dodatkowych zezwoleń na emisję CO 2,
budżet państwa może powiększyć się o prawie 60 mld zł w ciągu siedmiu lat. Zyski
ze sprzedaży dodatkowych zezwoleń będą mogły być przeznaczone na „cele
społeczne”, inwestycje ekologiczne i na modernizację energetyki.
Obecnie pilnie muszą zostać rozpoczęte prace nad określeniem
zapotrzebowania na uprawnienia do emisji w okresie 2013-2020 w sektorach
przemysłowych i elektroenergetyce. Fakt przyznawania większości z nich
bezpłatnie zmniejsza koszty wypełnienia wymogów EU ETS, ale wciąż powoduje
konieczność nabycia nawet kilkunastu procent uprawnień na rynku. Brakujące
uprawnienia będzie można nabyć na aukcjach, rynku wtórnym, zakupić jednostki
z mechanizmów Protokołu z Kioto, bądź też wykorzystać zaoszczędzone
uprawnienia nabyte w okresie 2008-2012.
Nie bez znaczenia będą również przyszłe zobowiązania globalne.
Społeczność międzynarodowa oczekuje nowego porozumienia, które zastąpi
Protokół z Kioto. Prawdopodobnie nie wydarzy się to przed rokiem 2015, a więc
czeka nas tzw. „gap-period”. Wciąż czekamy również na rozporządzenia UE
w sprawie monitorowania i raportowania oraz w sprawie weryfikacji i akredytacji
weryfikatorów. Komisja Europejska pracuje też nad nowelizacją decyzji
2011/278/UE (tzw. decyzji benchmarkowej) i decyzji 2010/2/UE (w sprawie listy
sektorów i podsektorów narażonych na znaczące ryzyko ucieczki emisji).
Podstawą opublikowanego projektu decyzji jest art. 10a ust. 13 dyrektywy ETS,
zgodnie z którym Komisja Europejska może co roku dodawać do listy sektorów
i podsektorów narażonych na znaczące ryzyko ucieczki emisji nowe pozycje.
Co się zaś tyczy prawa krajowego, to już w momencie wejścia w życie ustawy,
konieczna jest nowelizacja ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji.
Dyrektywa EU ETS została implementowana w ustawie o systemie handlu tylko
częściowo, min.:
 nie jest napisane, że aukcjonizm będzie głównym systemem po 2013 roku
(na razie aukcje dotyczą tylko uprawnień z niewykorzystanych rezerw);
 przydział bezpłatnych uprawnień z art. 10 a i c (tzw. benchmarki
i derogacje) nie są implementowane;
62
 powinno zostać wydane nowe Rozporządzenie Rady Ministrów w zw.
z Decyzją Komisji z dnia 19 kwietnia 2010 r., dotyczącą krajowego planu
rozdziału uprawnień do emisji gazów cieplarnianych zgłoszonego przez
Polskę dnia 8 kwietnia 2010 roku (KE zaakceptowała dodanie do Polskiego
KPRU rezerwę ok. 13 mln uprawnień na planowane projekty JI).
Decyzja ta nie obowiązuje jednak bezpośrednio i musi być wprowadzona
rozporządzeniem. Obecnie obowiązuje Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia
1 lipca 2008 r. w sprawie przyjęcia Krajowego Planu Rozdziału Uprawnień do
emisji dwutlenku węgla na lata 2008-2012 dla wspólnotowego systemu handlu
uprawnieniami do emisji (Dz. U. Nr 202, poz. 1248), które jest nieaktualne
w kwestii nowej rezerwy na JI.)
Ponadto przed nami wiele wyzwań związanych z wprowadzeniem podatku
węglowego w celu wyrównania konkurencyjności pomiędzy różnymi produktami
energetycznymi. Opodatkowanie energii w UE ma być uzależnione od wysokości
emisji CO2, by przejść z systemu opodatkowania opartego wyłącznie na ilości
zużytej energii na system uzależniony od energii zawartej w produktach (wartość
opałowa paliw) oraz emisji CO2. KE ogłosiła propozycję zmiany dyrektywy z 2003 r.
o opodatkowaniu energii, w której chce, by opodatkowanie energii skłaniało do jej
oszczędzania i ograniczania emisji. Płacąc podatek uzależniony od wielkości emisji
CO2 i wydajności paliw (a nie tylko od ilości), konsument zaczyna płacić za
zanieczyszczenia, które powoduje.
Streszczenie
Polska wchodzi w epokę postcarbon. Nie tylko dlatego, że kończą nam się
paliwa kopalne, ale przede wszystkim dzięki zobowiązaniom unijnym. W kwietniu
2011 roku Sejm przyjął nowe prawo o handlu gazami cieplarnianymi, dzięki czemu
przedsiębiorstwa mają szansę na dodatkowe darmowe uprawnienia do emisji CO 2.
Ustawa otwiera drogę do przyznania praw emisji CO 2 blokom, które dopiero będą
zbudowane. Począwszy od 2013 roku, uprawnienia mają być sprzedawane przez
państwa członkowskie na aukcjach, za wyjątkiem uprawnień przydzielanych
nieodpłatnie na podstawie art. 10a lub 10c Dyrektywy EU ETS. Które podmioty
mogą otrzymać bezpłatne uprawnienia do emisji CO2 i w jakiej ilości? Niniejszy
artykuł został poświęcony ogólnym zasadom organizacji oraz handlu
uprawnieniami do emisjami dwutlenku węgla zarówno w Polsce jak i w Europie.
W ramach artykułu przedstawiono między innymi główne czynniki wpływające na
kształtowanie się cen emisji jak i zalety i wady wynikające z handlu emisjami po
roku 2013. Autor poszukuje odpowiedzi na pytanie jak będzie wyglądać model
handlu na rynku CO2 po roku 2013, gdy darmowe uprawnienia wygasną, a unia
będzie wciąż realizować swój cel: fizyczną redukcję emisji CO2?
Summary
The European Union Emissions Trading Scheme (EU ETS) was the first large
emissions trading system in the world. It was launched in 2005 to combat climate
change and is a major pillar of EU climate policy. The EU ETS currently covers
more than 10,000 installations with a net heat excess of 20 MW in the energy and
industrial sectors which are collectively responsible for close to half of the EU's
emissions of CO2 and 40% of its total greenhouse gas emissions.
63
Under the EU ETS, large emitters of carbon dioxide within the EU must
monitor their CO2 emissions, and annually report them, as they are obliged every
year to return an amount of emission allowances to the government that is
equivalent to their CO2 emissions in that year. In order to neutralize annual
irregularities in CO2-emission levels that may occur due to extreme weather events
(such as harsh winters or very hot summers), emission credits for any plant
operator subject to the EU ETS are given out for a sequence of several years at
once. Each such sequence of years is called a Trading Period.
The 1st EU ETS Trading Period expired in December 2007; it had covered all
EU ETS emissions since January 2005. With its termination, the 1st phase EU
allowances became invalid. Since January 2008, the 2nd Trading Period is under
way which will last until December 2012. Currently, the installations get the trading
credits from the NAPS (national allowance plans) which is part of each country's
government. Besides receiving this initial allocation, an operator may purchase EU
and international trading credits. If an installation has performed well at reducing its
carbon emissions then it has the opportunity to sell its credits and make a profit.
This allows the system to be more self contained and be part of the stock
exchange without much government intervention. The mentioned amendments are
only likely to become effective from January 2013 onwards, i.e. in the 3rd Trading
Period under the EU ETS. Also, the proposed caps for the 3rd Trading Period
foresee an overall reduction of greenhouse gases for the sector of 21% in 2020
compared to 2005 emissions.
64
65
Cezary Tomasz SZYJKO
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
WYZWANIA SAMORZĄDÓW UNII EUROPEJSKIEJ WOBEC
BEZPIECZEŃSTWA SOCJALNEGO I MARGINALIZACJI CZŁOWIEKA
Człowiek w ujęciu globalnym i regionalnym
Problemu marginalizacji człowieka nie da się rozwiązać tylko przy
wykorzystaniu mechanizmów regionalnych. Od dłuższego czasu sprawa ta stała
się przedmiotem poważnego zainteresowania zarówno na skalę globalną, jaki i na
poziomie lokalnym. Dla naszego kontynentu istotny jest udział Unii Europejskiej
w tym dziele, w wytyczaniu dróg i kierunków takiej współpracy na forum
międzynarodowym, głównie ONZ, OECD, WTO itp., a także odpowiednie
wspieranie środkami finansowymi celów i zadań związanych z inicjatywami
podejmowanymi w Europie i na świecie.
Biorąc pod uwagę dążenia Unii do odgrywania wiodącej roli w gospodarce
światowej w rozwiązywaniu wielu konfliktowych sytuacji, to i w aspekcie człowieka
stara się ona odgrywać podobną rolę. I tak w „Agendzie 2000”, przyjętej przez UE
w lipcu 1997 roku, określiła ona swą strategię działania na przełomie XX i XXI
wieku. Zapisano w niej, że Unia jest świadoma ryzyka, jakie niesie ze sobą proces
globalizacji powodujący wyzwania dla marginalizacji człowieka i zaproponowała
1
tzw. strategię zrównoważonego rozwoju. Zrównoważony rozwój otaczającego nas
świata najogólniej możemy zdefiniować jako taki, który zapewniając rosnący
dobrobyt człowiekowi, nie powoduje zarazem drastycznie negatywnych zmian
w jego środowisku. Są to niestety wciąż jeszcze zjawiska, procesy i problemy
niezwykle złożone, często kontrowersyjne, nie zawsze jeszcze dokładnie zbadane
2
i zweryfikowane w badaniach naukowych.
Niewątpliwie główna trudność w konsekwentnym przeciwstawianiu się
objawom degradacji człowieka, jako jednostki ludzkiej, tkwi w niedoskonałej
jeszcze umiejętności przewidywania wszelkich następstw ludzkiej działalności
produkcyjnej i konsumpcyjnej. W ocenie World Wildlife Fund (WWF) Unia
Europejska, w porównaniu z innymi organizacjami podobnego typu (ASEAN,
NAFTA), jest najbliższa zrozumienia i docenienia problematyki „ludzkiego śladu na
Ziemi” w swojej strategii zrównoważonego rozwoju. Nie oznacza to jednak, że
w ramach UE nie ma na ten temat różnicy zdań i licznych kontrowersji, zwłaszcza,
jeśli chodzi o koszty realizacji tej strategii oraz pomocy UE dla regionów ubogich
3
dla ich udziału we wspólnotowych programach i inicjatywach.
Najbardziej wyraźnie swój stosunek do aktualnych problemów (wyzwań)
globalnych Unia Europejska określiła na szczycie w Laeken, w grudniu 2001 roku,
a także w czasie międzynarodowego spotkania przywódców państw z całego
1
2
3
Por. Globapolis. Kosmiczna wioska. Szanse i zagrożenia (red.) R. Borkowski. Warszawa 2003;
Globalizacja i co dalej? (red.) S. Amsterdamski. Warszawa 2004
Patrz szerzej: A. Budnikowski, Ochrona środowiska jako problem globalny. Warszawa 2000;
A. Kalinowska, Ekologia – wybór przyszłości. Warszawa 2005; Globalizacja gospodarki a ochrona
środowiska, (red.) M. Cygler. Warszawa 2002; Z. Ślusarczyk, C.T. Szyjko, Energetyczno-klimatyczna
współpraca świata. Poznań 2009
Por. Z. Ślusarczyk, C.T. Szyjko, Energetyczno-klimatyczna współpraca..., op. cit., s. 21-42
66
świata w Sao Paolo, w czerwcu 2004 roku. Na spotkaniu w Laeken Rada
Europejska jednoznacznie stwierdziła, że Unia pragnie bardziej klarownie
zaznaczyć swoją obecność i zdefiniować „nową rolę” w zglobalizowanym, choć
4
nadal w dużym stopniu podzielonym świecie. Stwierdzono wręcz, że Europa (Unia
Europejska) musi przejąć ciężar odpowiedzialności za „zarządzanie globalizacją”,
przez co rozumie m.in. odgrywanie roli siły zdolnej zdecydowanie działać
w kierunku takiego biegu spraw świata, który przyniesie korzyści nie tylko
państwom bogatym, ale także najbiedniejszym; siły, która dąży do nadania
globalizacji moralnych ram. Innymi słowy – do umocnienia solidarności
ogólnoświatowej w realizacji projektu zrównoważonego rozwoju, który zakłada
wzrost światowego dobrobytu z równoczesną ochroną środowiska (ekorozwojem).
Ten kierunek wpływu na proces globalizacji UE potwierdziła kolejny raz na
szczytach w Brukseli, w czerwcu 2009 roku, wyrażając swój stosunek do
5
umacniania globalnego systemu ochrony praw człowieka i wolności obywatela.
Marginalizacja Europejczyka
Na obszarze UE istnieje ponad 260 regionów – landów, departamentów,
województw, prowincji itp., tworzących Europę Regionów. Jej istota polega
na włączeniu trzeciego szczebla władzy – samorządów i władz terytorialnych
6
do europejskiego procesu integracji i struktur decyzyjnych. Według Danuty
Hübner, Regiony to de facto nowa wizja integracji europejskiej uwzględniająca
samodzielność niższych szczebli politycznych, a także przybliżenie procesu
7
decyzyjnego do obywateli. Natomiast w definicji prof. Z. Brodeckiego Region jest
podstawową jednostką polityczną, administracyjną, gospodarczą, społeczno8
kulturową, a w niektórych wypadkach narodową jednoczącej się Europy.
W ciągu minionego pięćdziesięciolecia zmieniła się europejska polityka
regionalna, ponieważ fundamentalnie zmieniła się Europa i świat. We
współczesnym, objętym globalizacją i ulegającym ciągłym zmianom świecie, Unia
musi stawiać czoła nowym wyzwaniom. Europa XXI wieku musi zmierzyć się
z problemami związanymi z takimi kwestiami, jak globalizacja gospodarki, rozwój
demograficzny, zmiany klimatu, dostawy energii czy też niespotykane dotychczas
zagrożenia dla bezpieczeństwa i integralności człowieka. Unia potrzebuje nowego
stymułu w walce o godność człowieka, nowej polityki, w tym tej na poziomie
9
lokalnym.
W związku z dynamizmem tych zmian, trzeba od czasu do czasu reformować
10
zasady współżycia, w ramach wspólnoty zapisane w traktatach załozycielskich.
4
Patrz: J. Kowalski, Z. Ślusarczyk, Unia Europejska: proces integracji i zarys problematyki
instytucjonalno-prawnej. Poznań 2005; Monitor integracji Europejskiej. Wydanie specjalne z 1997 r.,
s. 40-45; ibidem: nr 2 z 2002, s. 32-40
5
Por. Działania UE przeciw zmianom klimatu. Unia Europejska na czele działań międzynarodowych do
roku 2002 i później, Wyd. Komisja Europejska. Bruksela 2008
6
C.T. Szyjko, 2005: Scenariusze rozwoju polityki spójności w UE po 2006 r., (w:) „Commentationes.
Zeszyt Naukowy WSM”, nr 2 (1), s. 46-62
7
Op. cit., s. 60
8
Z Brodecki, Prawo europejskiej integracji. Warszawa 2000, s. 22
9
Więcej: Z. Ślusarczyk, C.T. Szyjko, Kompendium. Zarządzanie funduszami strukturalnymi w UE
i pozyskiwanie środków dla szkolnictwa wyższego. Piotrków Trybunalski 2009
10
F. Emmert, M. Morawiecki, Prawo europejskie. Warszawa-Wrocław 2002, s. 23-31
67
To właśnie ma na celu nowy traktat unijny, który wszedł w życie 1 grudnia 2009
11
roku, a został podpisany 13 grudnia 2007 roku w Lizbonie. Uwzględniając zmiany
polityczne, gospodarcze i społeczne, a także mając na uwadze oczekiwania
Europejczyków, szefowie państw i rządów osiągnęli porozumienie w sprawie
nowych zasad decydujących o zakresie działalności Unii w przyszłości
oraz formach, jakie działalność ta może przybierać. Traktat lizboński
umożliwia unowocześnienie instytucji europejskich i ich sposobu funkcjonowania,
wzmocnienie legitymacji demokratycznej UE oraz utwardzenie fundamentu, jakim
są wartości podstawowe. Traktat lizboński zmienia aktualne traktaty UE i Wspólnot
Europejskich (WE), ale ich nie zastępuje. Wyposaża on Unię w ramy prawne oraz
instrumenty potrzebne do sprostania dynamicznym wyzwaniom o zasięgu
globalnym i spełnienia oczekiwań Europy regionów w przeciwdziałaniu
12
marginalizacji człowieka.
Podstawy konstytucyjne polskiej decentralizacji
Zmiany polityczne w Polsce po roku 1989 spowodowały m.in. odrodzenie
samorządu lokalnego, jako konstytucyjnego wyrazu bezpośredniego udziału
obywateli w zarządzaniu sprawami danej społeczności lokalnej. W Konstytucji RP
z 1997 r. art. 1 zapisano, iż „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym
wszystkich obywateli”, a w art. 15, że „ustrój terytorialny Rzeczpospolitej Polskiej
zapewnia decentralizację władzy publicznej”, i że podział terytorialny kraju
uwzględnia więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz zapewnia jednostkom
samorządu terytorialnego zdolność wykonywania zadań publicznych. W art. 16
Konstytucji ustawodawca zapewnia, iż ogół mieszkańców jednostek zasadniczego
podziału terytorialnego stanowi z mocy prawa wspólnotę samorządową. Samorząd
terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej i przysługującą mu
w ramach ustaw istotną część zadań publicznych wykonuje w imieniu własnym
i na własną odpowiedzialność. Zaś istnienie społeczności lokalnych,
wyposażonych w stosowne uprawnienia, stwarza warunki dla skutecznego
rządzenia. Inaczej mówiąc, samorząd oznacza prawo i zdolność społeczności
lokalnych do kierowania i zarządzania sprawami publicznymi na ich własną
odpowiedzialność i w ich interesie.
Organy władzy lokalnej znajdują się najbliżej obywateli (wyborców) i przed
nimi ponoszą odpowiedzialność za efektywność zarządzania. Zaś powierzając
sprawy publiczne innemu organowi władzy publicznej (przedsiębiorstwu,
stowarzyszeniu itp.), muszą uwzględniać zakres i charakter zadań im
powierzonych, aby odpowiednio służyły danej społeczności, spełniały wymogi
efektywności gospodarowania i realizowały założone cele, w tym w ochronie
13
środowiska naturalnego. W opinii konstytucjonalistów i ekspertów z dziedziny
samorządu
lokalnego,
najbardziej
predysponowanymi
do
wypełniania
konstytucyjnych (i innych, ustawowych regulacji) jednostkami samorządu lokalnego
są gminy i ich jednostki pomocnicze. W przypadku oświaty chodzi głównie
11
C.T. Szyjko, Traktat z Lizbony – geneza, uwarunkowania, proces implementacji, (w:) Droga Polski do
Lizbony, (w:) „Piotrkowskie Studia Międzynarodowe” nr 1/2009, s. 7-38
12
N. Davies, Europa między Wschodem a Zachodem. Kraków 2007, s. 253
13
Por. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z 1997 r., Warszawa 1997
68
o zadania komunalne, które one wypełniają. Bardziej szczegółowo o odrodzeniu
samorządu terytorialnego w Polsce, jego roli i zadaniach piszą m.in.:
14
S. Wykrętowicz, Z. Leoński, H. Izdebski i M. Kulesza.
Europa regionów a samorząd terytorialny
Europa regionów to określenie nieco upraszczające rozumienie i kompetencje
występującego
w
poszczególnych
państwach
członkowskich
podziału
administracyjnego – landów, departamentów, prowincji, województw itp. Wszystkie
one są w różnym zakresie jednostkami samorządu terytorialnego pod względem
kompetencji prawnych i faktycznego funkcjonowania. W wykładni UE regiony to
nowa wizja integracji europejskiej, uwzględniająca ich samodzielność i przybliżenie
procesu podejmowania decyzji lokalnych do obywateli, mieszkańców tych
regionów. Już w Jednolitym Akcie Europejskim (art. 130A) stwierdzono, że w celu
promowania ogólnego, harmonijnego rozwoju, Wspólnota powinna działać
w kierunku ekonomicznej i społecznej spójności. W szczególności powinna działać
na rzecz redukcji zróżnicowań między regionami i ograniczenia zacofania słabiej
uprzywilejowanych regionów. W ramach polityki regionalnej UE to właśnie regiony
są głównymi beneficjentami funduszy strukturalnych służących wyrównaniu
istniejących dysproporcji rozwojowych i poziomu życia ich mieszkańców.
Dla pozyskania i efektywnego wykorzystania środków UE na różne programy
regionalne, wymaga się sprawnego programowania, finansowania i monitowania
ze strony samorządu lokalnego. W tym celu, w przypadku państw-kandydatów do
UE, ale i w zakresie nowych programów dotyczących wszystkich państw
członkowskich, Unia Europejska uruchamia odpowiednią pomoc przedi poakcesyjną, służącą przygotowaniu administracji samorządowej do właściwej
absorpcji funduszy strukturalnych. Polityka regionalna UE koordynowana jest
w państwach członkowskich przez właściwych ministrów rządu. Zagrożeniem dla
jej prawidłowej realizacji mogą być jednak: niedostatek lub błędy w tej koordynacji,
brak odpowiednio przygotowanych kadr urzędników, ich odpowiedzialności itp.
Może to generować występowanie różnych nieregularności i nieprawidłowości
w absorpcji i właściwym wykorzystaniu środków unijnych w poszczególnych
obszarach. Występują też istotne różnice między zarządzaniem funduszami
przedakcesyjnymi i strukturalnymi po osiągnięciu członkostwa w UE danego
państwa. I to zarówno co do skali (wielkości) wyasygnowanych przez UE środków,
jak i zasad, norm i kryteriów w rozliczaniu się z ich wykorzystania przez kraj15
beneficjenta.
Dokumentem zawierającym katalog zasad i praktyk tworzących wspólne
normy europejskie służące rozwojowi samorządności lokalnej jest Europejska
Karta Samorządu Terytorialnego, przyjęta przez Radę Europy w październiku 1985
roku (weszła w życie 1.09.1988 r.). Polska ratyfikowała Kartę w listopadzie 1993
roku. Odegrała ona istotną rolę w rozwoju samorządności lokalnej w naszym kraju.
14
Patrz: Samorząd w Polsce: istota, formy, zadania (red.) S. Wykrętowicz. Poznań 1998; Z. Leoński,
Samorząd terytorialny. Warszawa 1999; J.P. Tarno (i inni), Samorząd terytorialny w Polsce.
Warszawa 2002; J. Boć, Ustrój administracji publicznej. Warszawa 2000; B. Rozbicka, Samorząd
terytorialny. Warszawa 2000
15
Patrz: L. Dick, Przewodnik po Unii Europejskiej. Warszawa 1998; Droga do funduszy strukturalnych
Unii Europejskiej, Warszawa 2000; Wspólnotowe akty prawne dotyczące pomocy przedakcesyjnej
funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Warszawa 2004
69
Znajomość treści Karty może pomóc w pogłębionym zrozumieniu roli i zadań
samorządu terytorialnego w przeciwdziałaniu marginalizacji człowieka. Warto
zaakcentować, iż każde państwo ratyfikujące Kartę zobowiązuje się do
respektowania generalnych zasad demokracji lokalnej, a więc wpływu obywateli na
funkcjonowanie organów samorządowych.
Karta nie narzuca rygorystycznego przestrzegania wszystkich swych
przepisów, albowiem jej art. 6 zezwala społecznościom lokalnym na samodzielne
ustalanie swej struktury administracyjnej. Zaś art. 9 ust. 5 zezwala na
wprowadzanie procedur i działań wyrównawczych w celu ochrony słabszych
finansowo społeczności lokalnych. Karta nie przewiduje także mechanizmów
reprymendy za nieprzestrzeganie wynikających z jej podpisania zobowiązań.
Europejska Karta Samorządu Terytorialnego odnosi się do odpowiedzialności
obywateli i zasad samorządu lokalnego jako głównych elementów efektywnej
demokracji i wymaga ich uznania w prawie krajowym i „w miarę możliwości
w Konstytucji” (art. 2). Tym samym wnosi wkład w rozwój idei – społeczeństwa
obywatelskiego.
Znaczenie Karty polega głównie na tym, że włącza ona ideę autonomii
lokalnej do prawa międzynarodowego. Wnosi istotny wkład do dyskusji politycznej
o konieczności wzmocnienia szczebla lokalnego w Europie i jego roli w procesie
integracji. Elastyczność jej postanowień ma zwiększyć możliwość stosowania ich
przez państwa o różnej specyfice systemów prawnych i administracyjnych. Z kolei
niejasne sformułowania odnośnie do kompetencji przyznanych jednostkom
lokalnym często są interpretowane przez te ostatnie na swoją korzyść. W związku
z tym, że zobowiązuje ona państwa do przestrzegania pewnego minimum
wymagań w dziedzinie podstawowych rozwiązań prawnych, odnoszących się do
samorządu terytorialnego, w państwach unitarnych odzwierciedla się jej pozytywny
wpływ na przyspieszenie procesów decentralizacyjnych. Np. w Polsce Karta
weszła w życie 01.03.1994 roku, ale znacznie wcześniej, bo już w trakcie
tworzenia ustawy o samorządzie terytorialnym (09.03.1990 r.), wzięto pod uwagę
16
jej postanowienia.
Zagrożenia dla regionów
Należy podkreślić, że procesy decentralizacyjne i dynamiczne przemiany
globalne nie są zjawiskami, które się wykluczają, ale raczej uzupełniają się. I tak,
globalizacja pozostaje w ogromnej mierze domeną aktywności gospodarczej takich
wielkich podmiotów, jak korporacje transnarodowe. Kierują się one przede
wszystkim logiką wolnej konkurencji oraz maksymalizacji zysków i w związku z tym
niechętnie angażują się w sferę dóbr publicznych; to one w decydującym stopniu
przyczyniły się do jej zaistnienia oraz rozwoju, będąc jedną z jej głównych sił
napędowych zarówno w przeszłości, jak i obecnie.
Natomiast regionalizm, przejawiający się głównie nasilającymi się zjawiskami
integracji międzynarodowej, aktywizowany jest przede wszystkim inicjatywami
państw (dobrym przykładem może być integracja w ramach UE). Za pomocą
różnych środków, m.in. interwencjonizmu, państwa pragną realizować w ramach
wzajemnej współpracy najczęściej cele – nie tylko gospodarcze, ale także
16
Patrz: Europejska Karta Samorządu
„Rzeczpospolita” z 23.10.2006 r.
Lokalnego
przyjęta
w
Strasburgu
15.10.1985,
(w:)
70
polityczne, społeczne, w zakresie bezpieczeństwa militarnego, ochrony
środowiska, integralności, godności człowieka itp.
Globalizacja niesie zagrożenia dla mniej rozwiniętych regionów, wynikające
z szerokich kontaktów ze światem. Daje o sobie znać także zjawisko tzw. luki
ludzkiej. Chodzi w tym przypadku o dystans między rosnącą złożonością świata,
naszą (ludzką) zdolnością sprostania jej. W wielu dziedzinach i aspektach
globalizacji tzw. zwykli ludzie nie nadążają ze swoją wiedzą, umiejętnościami, nie
rozumieją wiele z tych zjawisk. Stąd m.in. nasilenie się zjawisk ekstremalnych
w myśleniu, postawach i działaniach wielu ludzi (od skrajnego fundamentalizmu do
terroryzmu), a także utrata wiary wielu ludzi w krajach Zachodu w instytucje
państwowe i międzynarodowe, jeśli chodzi o zapewnienie im elementarnych praw
socjalnych i zdrowotnych. Faktem jest również i to, że w wyniku globalizacji
umacnia się „władza” pieniądza. Dlatego w świecie jest coraz mniej autentycznego
społecznego zaangażowania ludzi i przysłowiowej miłości bliźniego. Wzrasta za to
liczba różnych zaburzeń więzi międzyludzkich i życia duchowego, przemoc, gwałty
i inne rodzaje przestępstw. Wielkość i tempo wydarzeń i informacji bieżących
o zjawiskach i przykładach z globalizacji prowadzą często do „zmęczenia” materii
ludzkiej, refleksji często negatywnej wobec zachodzących zjawisk, zwłaszcza
wątpliwych działań i praktyk wielkich światowych koncernów.
Futurolodzy są na ogół dość zgodni w kilku najważniejszych sprawach
dotyczących dalszego procesu globalizacji, takich jak:
 rosnąca złożoność świata i życia na ziemi, która potwierdza konieczność
nowej elastycznej organizacji państw i społeczeństw, ale i organizacji
międzynarodowych oraz zmiany ich dotychczasowych wadliwych
i wątpliwych form oraz metod zarządzania;
 rosnąca dominacja nauki i techniki jako główne siły napędowe rozwoju
w skali światowej;
 ważność przejścia do nowych źródeł energii;
17
 bezpieczeństwo ekologiczne w skali światowej.
Istota ochrony praw człowieka w UE
Przestrzeganie praw człowieka jest podstawowym wskaźnikiem demokracji.
Mimo, że jest to zbyt często tylko hasło traktowane manipulacyjnie przez polityków,
jednakże wartość praw człowieka jest niepodważalna – i zarazem niezbywalna
zarówno dla każdego człowieka, jak i dla kondycji poszczególnych społeczeństw,
dla ludzkości w skali globalnej. Prawa człowieka są to powszechne prawa moralne
o charakterze podstawowym, przynależne jednostce w jej kontaktach z państwem.
Pojęcie praw człowieka opiera się na trzech tezach: po pierwsze, że każda władza
jest ograniczona, po drugie, że każda jednostka posiada sferę autonomii, do której
nie ma dostępu żadna władza, po trzecie, że każda jednostka może się domagać
18
od państwa ochrony jej praw.
17
Patrz szerzej: J.W. Botkin, M. Elmanajra, M. Malitza, Uczyć się – bez granic. Jak zewrzeć lukę
ludzką?, Raport Klubu Rzymskiego. Warszawa 1998; J. Kozielecki, Koniec wieku
nieodpowiedzialności. Warszawa 1995; P. Sztompka, Powstrzymać regres społeczeństwa,
Konferencja Senatu RP. Warszawa 1997; J. Galtung, Świat w kryzysie ekonomicznym. Warszawa
2007
18
Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Witryna internetowa.
71
Prawa człowieka przynależą każdej jednostce, każdej osobie ludzkiej, i nie
jest niezbędne dla ich „istnienia” jakiekolwiek uzasadnienie. Ich posiadanie wiąże
się ściśle z godnością ludzką oraz z wolnością. Prawa człowieka to zobowiązanie
państwa do ochrony ich przestrzegania, jednostka może zasadnie domagać się ich
ochrony od państwa i społeczeństwa. Wolności zaś to zakaz ingerowania w sferę
zagwarantowaną tymi wolnościami. Wagę praw człowieka definiuje najzwięźlej
konstatacja, iż: Prawa człowieka pozwalają zachować jednostce indywidualizm,
przetrwać jako osoba niepowtarzalna, nigdy bowiem dotąd nie było i nigdy nie
będzie już kogoś takiego jak każdy nas, z naszym indywidualnym bagażem
19
wspomnień, uczuć, myśli.
Prawa człowieka, demokracja i państwo prawa są podstawowymi wartościami,
którymi kierują się społeczności lokalne w UE. Wartości te mają swoje podłoże
w traktatach założycielskich, a większego znaczenia nabrały dzięki Karcie Praw
Podstawowych, dołączonej do Traktatu Lizbońskiego. Poszanowanie praw
człowieka jest głównym warunkiem dla krajów chcących przystąpić do UE
i koniecznym warunkiem dla krajów, które chcą zawierać z nią umowy handlowe
lub inne układy. Unia Europejska uważa, że prawa człowieka są powszechne
i niepodzielne. Promuje je i broni ich, zarówno w obrębie swoich granic, jak
i w stosunkach z innymi państwami. Jej polityka w zakresie praw człowieka skupia
się na prawach obywatelskich, politycznych, gospodarczych i kulturowych, ale
również wspiera prawa kobiet, dzieci, mniejszości narodowych oraz zajmuje się
zwalczaniem terroryzmu.
W 2009 roku, program EIDHR (Europejska Inicjatywa na rzecz Demokracji
i Praw Człowieka), pozwolił na sfinansowanie projektów o wartości 200 mln euro
w 32 krajach. Obecnie około tysiąca projektów funkcjonuje dzięki EIDHR. Dzięki
inicjatywie udało się wspomóc „Projekt na rzecz leśnych ludzi”, którego celem
jest obrona podstawowych praw ludności autochtonicznej w niektórych państwach
Afryki Środkowej (Kongo, Kamerun, Gabon, Uganda, Ruanda), oraz
współfinansować „Projekt na rzecz pokoju w Sudanie”. Kontynuacją działań
finansowych EIDHR jest obecnie Europejski Instrument na rzecz demokracji i praw
człowieka. Cele nowego programu są zbieżne z poprzednim, nawet skrót pozostał
ten sam, znacząco jednak wzrosły środki na ten cel. Budżet będzie stopniowo
wzrastał i w 2013 roku osiągnie kwotę 320 mln. W sumie na lata 2007-2013
20
przewidziano 1,1 mld euro.
Podsumowanie
Z powyższej analizy możemy wnioskować, że UE jest świadoma wielu
aspektów marginalizacji człowieka i bardzo aktywna w sferze podejmowania
wyzwań o charakterze globalnym. Na przykładzie ogólnej tendencji poprawy
jakości życia widzimy, że UE przyjęła już np. kilkanaście dyrektyw mających na
celu tylko poprawę czystości wód lądowych i morskich, wprowadzających
wspólnotowe standardy wody pitnej i w kąpieliskach m.in. poprzez ograniczanie ich
http://www.hfhrpol.waw.pl/Nprogram15.html, (pobrano 20.06.2012 r.) (W. Osiatyński, Historia
i filozofia praw człowieka)
19
Ibidem
20
Uniasc.sm.pl. Witryna internetowa. http://uniasc.sm.pl/kulakowski/index.php?LANG=pl&MENU=pion&
struct=15_63_5, (pobrano 20.06.2012 r.)
72
zanieczyszczania przez ścieki komunalne i przemysłowe. To samo dotyczy wód
powierzchniowych, gruntowych oraz przybrzeżnych. Ma to na celu zachowanie
bioróżnorodności, zdrowia i życia człowieka.
Jakość życia we Wspólnocie zależy także w dużym stopniu od tego, czy uda
się ochronić na europejskim kontynencie przed zagładą wiele gatunków flory
i fauny. Ocenia się, iż w Europie poważnie zagrożonych jest już ok. tysiąc
gatunków roślin i ponad sto pięćdziesiąt gatunków ptaków. Wspólnota przyjęła
serię dyrektyw w sprawie ochrony fauny i siedlisk zwierząt, a także regulujących
obrót dzikimi gatunkami flory i fauny oraz ich częściami i pochodnymi. Wspólnota
jest tez członkiem kilku konwencji międzynarodowych w tej dziedzinie, w tym
Konwencji Berneńskiej o ochronie przyrody Europy i siedlisk naturalnych z 1979
roku oraz Konwencji Bońskiej w sprawie ochrony migrujących gatunków dzikich
21
zwierząt, również z 1979 roku.
Z przeprowadzonej analizy porównawczej mechanizmów wspierających
poprawę jakości życia konkludujemy, że pojęcia regionalizmu i globalizacji są
obecnie szeroko stosowane, ale różnie definiowane. Służą one do analizy opisu
i ocen prawie we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego, politycznego,
społecznego i kulturalnego, w ramach stosunków międzynarodowych
i w odniesieniu do poszczególnych regionów. W proces globalizacji
zaangażowanych jest wiele organizacji międzynarodowych, jak: ONZ, WTO, OECD
i inne. Wśród nich jest też UE, która jest niewątpliwie jednym z ważniejszych
aktorów i podmiotów tego procesu.
UE, z upływem lat, stała się światową potęgą w znaczeniu gospodarczym,
handlowym i monetarnym. Unia odgrywa znaczącą rolę w ramach
międzynarodowych organizacji czy specjalistycznych agencji ONZ, oraz podczas
światowych szczytów na rzecz rozwoju i ochrony środowiska naturalnego, jest
także zaangażowana w kilkanaście programów pokojowych i humanitarnych,
poprawiających globalne standardy ochrony praw człowieka. Unia Europejska ma
również istotny interes, umieszczając cele związane ze zmianami klimatycznymi
w swojej polityce zagranicznej, m.in. ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, czy
22
wzrost wydajności energetycznej na świecie.
Mimo, że według danych statystycznych, poziom życia społeczeństwa
europejskiego wciąż wzrasta, to jednak nadal istnieją zbyt duże różnice pomiędzy
ubogimi a bogatymi. Rozszerzenie Unii uwydatniło te dysproporcje, ponieważ
poziom ten w nowych państwach członkowskich jest dużo poniżej średniej
europejskiej. Aby zmniejszyć te podziały, regiony UE muszą zjednoczyć swoje siły
stosując nowoczesne mechanizmy wspierania rozwoju społeczno-gospodarczego,
przeciwdziałającego marginalizacji człowieka. Wspólne wypracowanie i praktyczne
wdrożenie efektywnych założeń takich mechanizmów w UE to jednak długi
i skomplikowany proces w kontekście wyzwań, jakie przynosi każdego dnia
współczesna globalizacja.
21
22
Op. cit.
P. Świeboda, Strategiczne wyzwanie dla UE. Kształtowanie zewnętrznego wymiaru polityki
energetycznej. Warszawa 2006
73
Streszczenie
Członkostwo w Unii Europejskiej wywarło ogromny wpływ na pozycję
polskiej samorządności lokalnej. UE jest to bowiem porozumienie państw oparte
na zasadzie wzajemności i solidarności, które postanowiły wspólnie sprostać
problemowi marginalizacji człowieka oraz razem pracować dla rozwoju
społecznego i gospodarczego społeczeństw lokalnych. Społeczności lokalne nie są
w stanie samodzielnie sprostać wszystkim nowym wyzwaniom – wyzwaniom, które
nie znają granic. Jedynym „lekarstwem” na tego rodzaju problemy i niepewność
obywateli co do przyszłości może być podjęcie wspólnych wysiłków w skali
europejskiej. Aby podołać temu zadaniu, Europa musi mieć do dyspozycji
skuteczne i spójne narzędzia, dostosowane zarówno do wymogów funkcjonowania
wciąż rozszerzającej się Unii, jak i do ciągłych przemian charakteryzujących
współczesny świat.
Summary
Across Europe, this new reality can be witnessed in social, economic and
environmental arenas. Opportunities and challenges are presented for
municipalities of all sizes and it is essential that they respond effectively to ensure
the well-being of their citizens and communities. Dr Szyjko addressing these
crucial social, economic and environmental aspects, sees the world of today at a
turning point of transformations. The changes that we are undergoing are global in
scope, and in content revolutionary, fundamental and structural is also in a period
of a great political and economic reforms. The author sees two conflicting trends,
optimism by the liberal school and uncertainty by the realist school, continuing to
coexist in the post-Cold War world. He takes the realist view and advises us to
reduce uncertainty and to make every region and municipality to act positively for
the future of the enlarged EU. Finally she advises a cautious approach to the
questions, including the future shape and direction that the EU will take in its
capacity as a regional power of great import and in its relations with its neighbours
on the continent. The European model is the most successful because it is most
homogeneous, and diversity may make success difficult in other regions. Various
issues must be addressed at both the regional and global levels and there should
be no a priori preference for one over the other.
74
75
Wojciech ROST
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Wielkopolska Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna w Środzie Wielkopolskiej
O OCHRONIE DANYCH OSOBOWYCH PRZEZ PORTALE INTERNETOWE
Znaczenie i rola portali internetowych
Internet, począwszy od lat 90-tych ubiegłego stulecia, odgrywa stopniowo
coraz większą rolę w życiu każdego Polaka. Ta „cyfrowa sieć” stanowi już nie tylko
sposób kontaktu czy raczej – wymiany danych – pomiędzy ściśle określonymi
użytkownikami – klientami sieci funkcjonującymi na równych prawach, co stanowiło
1
podstawę działania protoplastów Internetu. Tak jak zmieniła się struktura
funkcjonowania Sieci z modelu klient – klient na dominujący obecnie model klient –
serwer, tak też w niewyobrażalnym wręcz tempie rozszerzają się możliwości
wykorzystania Internetu, a także funkcje, jakie spełnia. Od wprowadzenia w 1988
roku systemu internetowych pogawędek (IRC – Internet Relay Chat), do
istotniejszych zmian z pewnością należy zaliczyć wprowadzenie tzw. „stron/portali
internetowych” na początku lat 90-tych, komunikatorów internetowych od 1996
roku, systemów wymiany danych – szczególnie różnych odmian p2p (peer2peer –
równy do równego; system wymiany danych typu klient – klient istniejący
u protoplastów Internetu), poczty internetowej e-mail czy gier typu MMO (Massive
Multiplayer Only – wyłącznie do masowej rozgrywki za pośrednictwem Internetu) –
już w 1997 roku.
Funkcje, jakie pełni dziś Internet, powiązane są głównie, acz nie tylko,
z możliwościami zastosowań różnego rodzaju stron internetowych. Pierwszą taką
funkcją jest z pewnością informacyjno-publicystyczna, powiązana z istnieniem
portali, a więc powiązanych ze sobą grup stron internetowych, przeważnie
poszerzonych o dodatkowe funkcjonalności jak poczta, czaty, fora i inne usługi;
takimi przykładowymi portalami są z pewnością Wirtualna Polska, Onet czy Interia.
Chyba najbardziej znanym internetowym źródłem wiedzy jest Wikipedia – wolna
(szczególnie w sensie „darmowa”, udostępniona do edycji) encyklopedia, wraz
z powiązanymi usługami, jak Wikicytaty, Wikisłownik, czy Wikibooks. Oprócz portali
wyróżniamy także wortale – rozległe serwisy tematyczne, poświęcone określonej
dziedzinie, np. technologiom – dobreprogramy.pl, filmom – filmweb.pl, etc. To nie
jedyne źródła poznania informacji w Internecie, gdyż istnieją różnego rodzaju
e-ziny, a więc internetowe wydania prasy. Stopniowo coraz większe znaczenie
zdobywają również swoiste „dzienniki internetowe”, poprzez które rozumieć należy
różnego typu blogi tematyczne, np. AntyWeb, kominek.tv, bądź niepoświęcone
konkretnej dziedzinie, będące jedynie zapisami przemyśleń ich autorów – np. na
platformie należącej do Onetu blog.pl.
Wśród coraz szybciej rozwijających się zastosowań, aspektów Internetu,
szczególne miejsce zajmuje funkcja społecznościowa, realizowana głównie
poprzez portale społecznościowe jak najpopularniejszy na świecie Facebook czy
rodzima Nasza-Klasa (późniejsze NK.pl), ale również poprzez komunikatory (coraz
częściej będące swoistą częścią składową zestawu usług oferowanych przez
portal, np. Facebook Chat, Gtalk/Google Hangouts). Oczywiście, choć w znacznie
1
B. Eager, Internet od A do Z. Poznań 2000, s. 20-21
76
mniejszym stopniu, istnieje również tendencja odwrotna, jak np. w przypadku
polskiego komunikatora Gadu-Gadu, który stworzył portale mojageneracja.pl czy
gg.pl. Szczególnie istotną cechą tej funkcji jest fakt jej rozprzestrzeniania się
w zastraszającym tempie. Coraz częściej na witrynach web figurują znaczki “Lubię
to”, „+1”, czy wręcz możliwość zarejestrowania się do danej usługi przy użyciu
danych z innego konta, istniejącego na portalu społecznościowym – przeważnie
dotyczy to dwóch najpopularniejszych usługodawców w tym zakresie i oznaczone
to jest „zaloguj przy użyciu konta Facebook/Google”.
Funkcja społecznościowa ma na tyle istotne znaczenie, że JEDEN Z JEJ
ASPEKTÓW jest wykorzystywany nawet poprzez rozwijający się wciąż e-banking
(czyli usługi bankowości dostępne za pośrednictwem Internetu). Dwa z polskich,
czy raczej działających w Polsce, banków aktywnie zabiegają o integrację
z usługami sieciowymi, a jeden z nich ma nawet ambicję zostania „Facebookiem
2
finansów”. Oprócz e-bankingu, także e-commerce zwraca uwagę na aspekt
społecznościowy, umożliwiając często dostęp do produktów online poprzez
zalogowanie przy wykorzystaniu konta założonego na platformie portalu
społecznościowego, nie wspominając już o jego stronach reklamujących produkty
na portalach społecznościowych. Szczególną formą handlu elektronicznego można
nazwać różnego typu vortale „pośrednictwa pracy”, jak pracuj.pl, terazpraca.pl, etc.
Takie witryny często, oprócz „standardowych” danych użytkownika, przechowują
również curricula vitae, które zawierają multum, często niezwykle groźnych
w przypadku znalezienia się w niepowołanych rękach – co wytłumaczę
w późniejszej części artykułu, danych osobowych.
Niestety, Internet w coraz większej mierze staje się komercyjny. O ile kilka lat
temu było to głównie źródło wiedzy bądź kontaktu między znajomymi, o tyle
obecnie na znaczeniu przybiera różnego typu rozrywka internetowa, coraz
mocniej powiązana z udostępnianiem różnych danych o użytkownikach. Czy
mówimy o usługach typu VOD (Video On Demand – „wideo na żądanie”, swoisty
internetowy odpowiednik dawnych „wypożyczalni kaset wideo”) czy grach
komputerowych, szczególnie MMO nastawionych na rozgrywkę za pośrednictwem
sieci – przeważnie wiąże się to z zarejestrowaniem w serwisie oraz opłaceniem
usługi za pomocą SMS-Premium, bądź przy użyciu karty kredytowej – które to
3
dane bywają częstym celem ataków hakerów.
Ostatnią funkcją Internetu, o której pragnę wspomnieć, jest e-government,
będący w Polsce, w mojej opinii, jeszcze we wczesnej fazie rozwoju. Świetnym
przykładem zastosowania e-administracji jest Estonia, w której możliwe jest
wzięcie udziału drogą elektroniczną nawet w wyborach parlamentarnych. Nawet
obrady Rady Ministrów mogą odbywać się za pomocą Internetu. Uważa się, że
transparentność spraw publicznych, na jaką pozwala e-government, wpłynęła
4
znacząco na spadek korupcji. W literaturze wskazuje się jednak zagrożenia
związane z taką formą administrowania, jak np. brak tajności głosowania czy
5
możliwość manipulacji.
2
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11435791,100_milionow_na_nowy_mBank.html
(pobrano
29.5.2012 r.)
http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/sony-ponownie-ofiara-hakerow,14420,1 (pobrano
11.06.2012 r.)
4
P. Manowiecki, W Estonii wszyscy są w Internecie, (w:) „Gazeta Wyborcza” z 1 września 2006 r.
5
J. Barta, R. Markiewicz, Internet a prawo, Universitas. Kraków 1998, s. 20
3
77
Czym są dane osobowe w Internecie i z czego wynika obowiązek ich
ochrony?
Podstawowymi aktami prawnymi, które mają zapewnić bezpieczeństwo
danych osobowych w Internecie są wspomniana wyżej Ustawa o ochronie danych
6
osobowych z 1997 roku (istotnie znowelizowana w 2004 roku, zwana dalej uodo),
ustawa Prawo telekomunikacyjne z 2004 roku, częściowo także przepisy Ustawy
o świadczeniu usług drogą elektroniczną z 2002 roku, zwanej dalej uśude.
W najszerszym jednak zakresie dane osobowe chroni Kodeks Cywilny, który
w artykule 23. stwierdza, że dobra osobiste człowieka, jak w szczególności (...)
nazwisko lub pseudonim, wizerunek, (...) pozostają pod ochroną prawa cywilnego
niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Artykuł 24. Kodeksu
uprawnia, w przypadku naruszenia dóbr osobistych, do dochodzenia
zadośćuczynienia i odszkodowania z tego tytułu.
W pewnym aspekcie, nieistotnym z punktu widzenia tego artykułu, ochrony
danych osobowych dotyka także Ustawa o policji oraz Kodeksy: Karny oraz
Postępowania Karnego.
Zgodnie z artykułem 6 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych za dane
osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej
do zidentyfikowania osoby fizycznej. Jest to więc definicja dosyć szeroka.
Z pewnością danymi osobowymi będą zatem imię i nazwisko wraz z adresem
zamieszkania, określeniem wieku, ale może to również być np. adres e-mail. Są to
więc podstawowe dane wymagane przez zdecydowaną większość serwisów
internetowych do zarejestrowania się w nich i założenia tym samym konta, by móc
korzystać z ich usług. Mimo, iż ust. 3 tego artykułu określa, że nie stanowi danych
osobowych informacja, która wymagałaby nadmiernych kosztów, czasu lub
działań, by na jej podstawie móc określić tożsamość osoby – zgodnie z wyrokiem
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie danymi osobowymi są
7
nawet zdjęcia z przeszłości, opatrzone przypisem z imieniem i nazwiskiem.
Z punktu widzenia administratora danych osobowych (art. 7 pkt 4 uodo
definiuje administratora danych jako podmiot decydujący o celach i środkach
przetwarzania danych osobowych) największe znaczenie ma Rozdział 5 uodo,
zatytułowany „Zabezpieczanie danych osobowych” (obejmujący artykuły 36-39a).
Artykuł 36 zobowiązuje administratora danych do podjęcia wszelkich środków
technicznych i administracyjnych, zapewniających ochronę przetwarzanych danych
osobowych odpowiednią do zagrożeń oraz kategorii danych objętych ochroną
(szczególnie wrażliwe są dane dotyczące pochodzenia etnicznego, poglądów
politycznych oraz inne kategorie wymienione w artykule 27 ustawy) a przede
wszystkim powinien zapobiegać zapoznaniu się z nimi poprzez osoby
nieupoważnione/nieuprawnione. Administrator danych powinien prowadzić również
ewidencję osób upoważnionych do przetwarzania danych oraz kontrolować, komu
dane są przekazywane. Z ustawy wynikają jeszcze inne obowiązki administratora
danych, jak np. artykuł 26 ust. 1 pkt 4. uodo – zobowiązuje administratora do
przechowywania danych pozwalających na identyfikację osób nie dłużej niż jest to
niezbędne dla realizacji celu przetwarzania tych danych. Nieodpowiednie
6
Nowelizacja nastąpiła Ustawą z dnia 22 stycznia 2004 r. o zmianie ustawy o ochronie danych
osobowych oraz ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe
(Dz. U. 2004 nr 33 poz. 285), w celu dostosowania do dyrektywy 95/46/WE
7
Wyrok NSA z 18 listopada 2009 r., I OSK 667/09, LEX nr 588798
78
zabezpieczenie danych osobowych sankcjonują przepisy rozdziału 8. uodo,
zatytułowanego „Przepisy karne”, w odniesieniu do zabezpieczenia danych przez
administratora danych są to głównie artykuły 51. określający kary za udostępnianie
bądź umożliwianie dostępu do danych osobom nieupoważnionym, nawet w sposób
nieumyślny oraz 52. dotyczący obowiązku zabezpieczenia danych przed
zabraniem przez osobę nieupoważnioną – należy zatem wziąć pod uwagę, że nie
tylko serwer powinien być zabezpieczony, ale również sama serwerownia.
W przypadku usługodawcy (określonego w art. 2 pkt 6 uśude jako podmiot,
który prowadząc, chociażby ubocznie, działalność zarobkową lub zawodową
świadczy usługi drogą elektroniczną) – artykuł 6 uśude zobowiązuje usługodawcę
do należytego informowania usługobiorców o szczególnych zagrożeniach
związanych z korzystaniem z usługi. Istotne jest również postanowienie artykułu 8.
obligujące usługodawców do określenia regulaminu świadczenia usług, który
obliguje zarówno usługodawcę jak i usługobiorcę.
Zagrożenia związane z udostępnianiem danych osobowych w Internecie
Podstawowym zagrożeniem dla danych osobowych internautów są oni sami.
Niestety, internauci są przeważnie osobami niecierpliwymi, które nie mają ochoty,
a tym bardziej tendencji, do analizy przedstawianych im formularzy umów, które
zawierają z usługodawcami. Godzą się na brzmienie regulaminów, których
w rzeczywistości nie znają i w ten sposób zezwalają osobom trzecim na
poznawanie ich danych osobowych, poprzez bezmyślne klikanie „Akceptuj” przy
pytaniach o zezwolenie na korzystanie z określonych funkcjonalności danego
konta (dotyczy to zwłaszcza gigantów: Facebook’a z jego aplikacjami
dostarczanymi przez osoby trzecie oraz Google’a, który udostępnione dane
wykorzystuje sam na potrzeby zleceń od reklamodawców, bądź reklamując własne
usługi). Wziąwszy pod uwagę, że liczne grono osób zamiast wpisywać pełny adres
w przeglądarce wpisuje jedynie interesujące ich hasło i przechodzi do interesującej
ich strony z wyników wyszukiwania (przeważnie z wyszukiwarki Google) – koncern
„zna nas lepiej niż własna matka” (zwłaszcza, jeśli internauta jest zalogowany na
swoim koncie). Należy również pamiętać, że „to, co zostaje przesłane do Internetu
– już tam zostaje”, co wynika ze struktury działania Sieci; usunięcie danych
wprowadzonych w Internecie jest po prostu fizycznie niewykonalne. Dotyczy to
zwłaszcza zdjęć, a niebezpieczeństwo jest tym większe, że zagrożenie może
pochodzić nie tylko od nas samych, ale także naszych znajomych, którzy „tagują”
(oznaczają) zdjęcia z nami. Oczywiście można wtedy, na podstawie art. 32 UODO
nakazać administratorowi danych ich usunięcie, jednak ew. „szkody” mogą być już
nieodwracalne.
Drugą „stronę medalu”, najgroźniejszą nawet dla świadomych użytkowników
Internetu, stanowi właśnie odpowiednie zabezpieczenie danych przez osoby nimi
administrujące. Oprócz wspomnianych wcześniej przepisów zobowiązujących do
odpowiedniego zabezpieczania danych osobowych, art. 175 ustawy Prawo
Telekomunikacyjne zobowiązuje dostawcę usług telekomunikacyjnych lub
operatora sieci do zapewnienia bezpieczeństwa przekazu komunikatów w związku
ze świadczonymi przez nich usługami, a także poinformowania użytkowników,
zwłaszcza w przypadku szczególnego ryzyka naruszenia bezpieczeństwa
świadczonych usług o tym, że stosowane środki nie gwarantują należytego
79
bezpieczeństwa. Niestety jednak, zdarzają się spektakularne wręcz przypadki
„wycieków” danych od samych administratorów oraz nie mniej spektakularne ataki
hakerskie. Wśród szczególnie dotkliwych miały miejsce m.in. wpadki polskich
internetowych „pośrednictw pracy”, które udostępniły zgromadzone na swoich
8
serwerach CV, żenujące pomyłki banków – np. PKO, który udostępnił dane
9
swoich dłużników, mBanku, który rozsyłał losowe przelewy wraz z danymi innych
10
klientów, czy błąd nieistniejącego już wirtualnego operatora telefonii komórkowej
11
„GaduAir”, który pozwalał na poznanie stanu konta i usług swoich „abonentów”.
Problem stanowi również zapewnienie ochrony danych „odpowiedniej” do
zagrożeń. Szczególnie niebezpiecznym rodzajem ataku internetowego jest
phishing, a więc wyłudzanie danych. Zdecydowanie jest też tym łatwiej wyłudzić
jakieś dane osobowe, im więcej o osobie już wiemy. Z tego też względu – każdy
następny atak może być coraz groźniejszy. Możliwe jest w ten sposób przejęcie
internetowej kontroli nad kontem w banku, pocztą e-mail, kontem gracza czy
w skrajnych przypadkach –nawet telefonem ofiary ataku [a wtedy także kontaktami
i wszelkimi informacjami zapisanymi na telefonie]. Oczywiście oprócz ataków
phishingu istnieją inne, znacznie bardziej wyrafinowane metody. Dlatego też
odpowiednia ochrona danych osobowych, zwłaszcza w portalach internetowych,
odgrywa obecnie tak ogromną rolę.
Streszczenie
Autor zajmuje się zagadnieniem ochrony danych osobowych przez portale
internetowe. Obowiązek ten obciąża wszystkie podmioty administrujące danymi
osobowymi, a w przypadku Internetu nabiera szczególnego znaczenia ze
względu na jego ogromny rozwój i rozbudowę jego funkcji, w tym związanych
z przechowywaniem i obrotem danymi osobowymi.
Punktem wyjścia jest przedstawienie w skrócie charakterystyki i rozwoju
najistotniejszych funkcji i aspektów Internetu. Autor podkreśla rangę, jaką zyskuje
Internet oraz ogrom możliwości, które stwarza. Następnie autor omawia podstawy
prawne ochrony danych osobowych w Polsce. Są to: ustawa z 1997 roku
o ochronie danych osobowych, z 2004 roku – Prawo telekomunikacyjne oraz
częściowo ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną z 2002 roku;
najbardziej ogólną podstawą ochrony jest ustawa Kodeks Cywilny z 1964 roku.
W ostatniej części artykułu autor przedstawił analizę zagrożeń związanych
z udostępnianiem danych osobowych w Internecie. Zagrożenia te można podzielić
na trzy kategorie: zaniedbania użytkowników, zaniedbania administratorów danych
osobowych oraz wyrafinowanie internetowych złoczyńców.
Summary
The author deals with the problem of protection of personal data by Internet
portals. This duty pertains to all administrators of personal data. It is of high
importance as the Internet with its functions is growing rapidly, especially functions
related to collecting and saving personal data.
8
Gigantyczny wyciek CV. GIODO zbada terazpraca.pl; www.tvn24.pl, (pobrano 23.05.2012 r.)
Haker mimo woli, www.tvn24.pl, (pobrano 23.05.2012 r.)
10
Fatalna wpadka mBanku (i Multibanku), www.niebezpiecznik.pl, (pobrano 16.08.2011 r.)
11
Niebezpieczny błąd w Gadu-gadu i GaduAIR, www.niebezpiecznik.pl, (pobrano 17.07.2011 r.)
9
80
The author starts with a brief presentation of the characteristics and
development of the most significant Internet functions and aspects. Moreover, he
stresses the importance that Internet gains and the wide variety of opportunities
it creates. The next part is dedicated to the legal basis for data protection in
Poland. These are especially: the Law on Personal Data Protection from 1997,
Telecommunications Law from 2004 and partly Law on Electronic Services from
2002; however the most general basis for the protection is the Civil Code
from 1964.
In the last part the author analyzes the risks associated with sharing personal
data online. These threats can be divided into three categories: negligence of
users, negligence of administrators of personal data and sophistication of the
Internet criminals.
81
Jakub Michał DOLIŃSKI
Specjalista z dziedziny Prawa Własności Intelektualnej
PROBLEMATYKA PRAW AUTORSKICH W KONTEKŚCIE PRAC
NAUKOWYCH NA UCZELNIACH WYŻSZYCH
Ostatnia dekada była okresem gwałtownego wzrostu ilości polskich uczelni
wyższych, co przełożyło się także na liczbę studentów w kraju. Miało to
jednoczesny wpływ na ilość publikowanych prac naukowych i wykorzystywania
dostępnych materiałów edukacyjnych. Jednakże wiąże się to niejednokrotnie także
z działaniami nielegalnymi, naruszającymi prawo autorskie. Prezentowany artykuł
ma na celu przedstawienie problematyki powstawania prac naukowych na
uczelniach wyższych z punktu widzenia prawa autorskiego: od zbierania
materiałów, przez profesjonalne opracowywanie, po ich końcowe wydanie.
1. Czy kserowanie stanowi łamanie praw autorskich?
Trudno wyobrazić sobie uczelnię, na której studenci nie kserowaliby
fragmentów materiałów edukacyjnych. Często nie są to jedynie sporządzane
notatki, ale – szczególnie podczas przygotowywania prac dyplomowych – pokaźne
rozdziały lub całe publikacje naukowe. Wbrew powszechnym opiniom i notom
zamieszczonym na pierwszych stronach książek, kserowanie ich nie stanowi
naruszenia praw autorskich. Trzeba bowiem pamiętać, że pożyczenie od znajomej
nam osoby (czy to wykładowcy czy innego studenta) materiałów naukowych,
1
w związku z art. 23 prawa autorskiego, opiera się na tzw. dozwolonym użytku
osobistym. W związku z nim, można korzystać z pojedynczych egzemplarzy, pod
warunkiem, że będzie się to czyniło nieodpłatnie oraz w kręgu osób, z którymi
pozostajemy w stosunkach osobistych (rodzina, bliscy, znajome nam persony
z uczelni lub pracy). Podobnie, na podstawie art. 27 prawa autorskiego, instytucje
naukowe i oświatowe mogą w celach dydaktycznych lub prowadzenia własnych
badań korzystać z rozpowszechnionych publikacji. Nie stanowi zatem nielegalnego
czynu wielokrotne skserowanie i rozdanie studentom na zajęciach materiałów
pochodzących z podręczników. Nie ma w tym przypadku znaczenia, czy jest to
uczelnia publiczna czy prywatna.
Jak wcześniej zauważono, przesłanką zastosowania dozwolonego użytku
prywatnego jest forma nieodpłatnego korzystania z egzemplarza. Rodzi się
pytanie: co z właścicielami ksero, pobierającymi opłaty za skopiowany materiał?
Należy tu podkreślić, że zgodnie z art. 20¹ prawa autorskiego, właściciel ksero,
prowadzący działalność gospodarczą w związku z powielaniem materiałów dla
jego klientów, jest zobowiązany do uiszczania opłat w wysokości do 3% wpływów
z tego tytułu na rzecz twórców oraz wydawców. W procesie tym pośredniczy
organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, zaś minister właściwy
do spraw kultury ustala, w stosownym rozporządzeniu, właściwą wysokość opłat.
1
Ustawa z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity Dziennik Ustaw
z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zmianami)
82
2. Problematyka plagiatu w pracach naukowych
Największą bolączką, dotyczącą praw autorskich na wielu uczelniach
wyższych, było i w pewnym stopniu nadal jest, dopuszczanie się plagiatów
w pracach naukowych, zarówno przez studentów jak również doktorantów czy
nawet adiunktów. Swojego rodzaju hamulcem dla tego zjawiska miało się
stać wprowadzenie systemu Plagiat.pl, mającego skanować każdą uczelnianą
pracę dyplomową, pod względem ilości powtórzeń z cudzych tekstów. W moim
odczuciu, system ten wprowadza jedynie funkcję odstraszającą, podczas gdy
twórca opracowujący nowy utwór naukowo-literacki, nie rozumie do końca,
gdzie jest granica między plagiatem, a cytatem. Prócz samego przeciwdziałania
porównawczego należałoby także zapewnić studentom czy pracownikom
naukowym stosowne przeszkolenie z dziedziny prawa autorskiego, w celu
wykazania różnic pomiędzy postępowaniem dozwolonym, a bezprawnym.
2.1. Plagiat prac dyplomowych
Wbrew powszechnej opinii, kradzież samego pomysłu nie stanowi naruszenia
prawa autorskiego, gdyż ten nie jest jego przedmiotem ochrony. Zatem sama
kradzież czyjegoś pomysłu, np. napisanie pracy na ten sam nowatorski temat co
inna osoba, jest sytuacją prawnie dopuszczalną (choć z pewnością nieetyczną),
a dopiero przywłaszczenie sobie cudzego wykonania tego pomysłu będzie
stanowić czyn nielegalny. Najczęstszym powodem popełniania plagiatów jest
lenistwo, brak czasu na poświęcenie się napisania pracy, lub po prostu brak
zdolności w tym względzie. Zgodnie z art. 115 prawa autorskiego, karze grzywny,
ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech, podlega każdy, kto
przywłaszcza sobie autorstwo cudzych dzieł lub wprowadza w związku z tym inne
osoby w błąd. Plagiat popełnić można zarówno w stosunku do przywłaszczonych
fragmentów prac, jak również całości takowych. Ażeby ustrzec się przed zarzutem
plagiatu, przede wszystkim należy zadbać o właściwą formę cytowania, a zatem
stosując cudzysłów wobec przenoszonych treści oraz zaznaczenie pochodzenia
publikacji wraz z podaniem autora. Nasuwa się jednocześnie pytanie: jak wiele
treści można przenieść z cudzego dzieła, ażeby kreowana praca nadal posiadała
charakter oryginalnej? Nie można odpowiedzieć wprost, gdyż pozostaje to
najczęściej indywidualną oceną sądu rozpatrującego każdy poszczególny
2
przypadek, nierzadko zasięgającego wtedy opinii biegłych ekspertów. Artykuł
29 prawa autorskiego dopuszcza cytowanie urywków innych utworów lub drobnych
dzieł w całości, pod warunkiem, że będzie to powodowane analizą krytyczną,
wyjaśnieniem, nauczaniem itp. Jeżeli inkorporowany zostanie choćby jeden cytat,
jednak sięgający swym rozmiarem połowy objętości całej pracy albo kreowany
utwór literacki składałby się w większości z samych cytatów pochodzących
z zaledwie kilku innych dzieł, można wtedy co prawda odstąpić od zarzutu plagiatu,
lecz będziemy mieli do czynienia z powstałym dziełem zależnym. W takim
przypadku, nawet przy zastosowaniu prawidłowego cytowania, rozporządzanie
i korzystanie z tak powstałego utworu uzależnione będzie od zgody twórcy utworu
2
J.M. Doliński, Utwór inspirowany, (w:) „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace z Prawa
Własności Intelektualnej”, z. 4 (114). Kraków 2011, s. 8-11
83
pierwotnego. Słusznym rozwiązaniem wydaje się być zatem ograniczenie
przenoszenia w nadmiarze całych długich fraz wprost i ograniczenie się do tych
najistotniejszych fragmentów lub opisanie meritum, co większej części cudzego
utworu, do której zamierzamy się odnieść w naszej pracy.
2.2. Pozostałe rodzaje naruszenia prawa do autorstwa prac
naukowych
Prócz przywłaszczania sobie autorstwa do części lub całości cudzych
prac bez wiedzy autora, w środowiskach akademickich często dochodzi do
podpisywania prac nazwiskami, nie będącymi w rzeczywistości autorami, jednak
za zgodą prawdziwego twórcy. Zjawisko to przybiera dwie formy: ghostwritingu
oraz dodawania w poczet współautorów pracy osób, które nigdy nie brały udziału
w procesie jej tworzenia. W przypadku ghostwritingu, chodzi o odpłatne zlecanie
(najczęściej przez studentów) przygotowywania dla nich gotowych prac
magisterskich lub doktoranckich. Zjawisko to znane jest także w świecie polityki
czy show biznesu, gdzie przygotowuje się na zamówienie mowy dla polityków lub
sporządza biografie znanych osób, pod którymi te podpisują się potem jako
autorzy. W tych przypadkach trudniej wykazać łamanie prawa. Jednakże wobec
prac dyplomowych, ghostwriting stanowi wprowadzanie w błąd innych osób
(komisji egzaminacyjnych) co do autorstwa pracy naukowej, co spełnia przesłankę
z art. 115 prawa autorskiego i zgoda prawdziwego twórcy nie wyłącza
odpowiedzialności, jaką z tego tytułu poniesie zamawiający pracę naukową.
Drugim omawianym przykładem jest dodawanie do współautorów osób nimi nie
będących. Jest to temat tabu w środowiskach uniwersyteckich, o którym
szczególnie niechętnie mówi kadra nauczycielska. Problem ten przejawia się
najczęściej wykorzystywaniem przez pracowników naukowych pozycji
przełożonego względem studentów, będących niejednokrotnie szantażowanymi
wstrzymaniem późniejszej recenzji lub uniemożliwieniem jej publikacji w przypadku
odmowy dodania do grona współtwórców osób trzecich (najczęściej znajomych
danego wykładowcy). Autorzy, chcąc oszczędzić sobie ewentualnych problemów
i nierównej walki w konfliktach z kadrą naukową uczelni, godzą się na takie
warunki, będące wszakże łamaniem prawa. Należy pamiętać, że wyrażenie
zgody autora nie umniejsza karalności takiego postępowania – nawet po wydaniu
publikacji można wystąpić na drogę sądową z zarzutem przywłaszczania
i wprowadzania w błąd co do autorstwa, wykazując brak wkładu twórczego
u dodanego, nieprawdziwego współtwórcy w związku z zastosowanym szantażem.
Istnieją także rzadkie przypadki, kiedy to sam autor zabiega o dodanie do grona
współtwórców obcej osoby. Dzieje się tak najczęściej, kiedy mało znanemu twórcy
zależy na rozreklamowaniu swojego dzieła i wypromowaniu swojego nazwiska
poprzez „podczepienie się” pod renomę znanego eksperta danej dziedziny nauki.
Najrzadziej występującym rodzajem plagiatu prac naukowych na uczelniach
wyższych są autoplagiaty, popełniane raczej przez naukowców z długoletnim
stażem niż studentów. Autoplagiat polega na wielokrotnym publikowaniu tego
samego tekstu lub zmienionego w nieznacznym stopniu, sprawiającego mylne
84
wrażenie co do oryginalności własnej pracy względem swych poprzednich,
a w rzeczywistości kopiowanych dzieł. Na konieczność walki z tym zjawiskiem
zwrócił uwagę Komitet Etyki w Nauce, wiele uczelni w swych akademickich
3
kodeksach wartości oraz naukowych statutach wewnętrznych.
3. Publikacja prac dyplomowych
W przypadku kiedy dana praca dyplomowa zostanie obroniona przed komisją
egzaminacyjną, zaś jej autor otrzyma tytuł naukowy, zdarza się, że twórca takiego
utworu naukowego zechce ją opublikować. Należy pamiętać, że zgodnie z art.
15a prawa autorskiego, uczelni przysługuje trwające 6 miesięcy pierwszeństwo
do publikacji pracy dyplomowej studenta. Po tym okresie może on podjąć
własną inicjatywę w tym względzie. Podpisując umowę wydawniczą odnośnie do
przeniesienia autorskich praw majątkowych, twórca powinien zwrócić uwagę, czy
w treści umowy znajduje się klauzula odnośnie do wynagrodzenia. Zgodnie
z art. 43 ust. 1 prawa autorskiego, jeżeli z umowy nie wynika, że przeniesienie
autorskich praw majątkowych nastąpiło nieodpłatnie, twórcy przysługuje prawo do
wynagrodzenia. Wysokość taką określa się wtedy z uwzględnieniem zakresu
udzielonego prawa oraz korzyści, jakie uzyskał wydawca. Jeżeli wynagrodzenie
twórcy okaże w takiej sytuacji się zbyt niskie w porównaniu do dochodów
uzyskanych przez wydawcę, autor publikacji może żądać stosownego
podwyższenia wynagrodzenia przez sąd, co ustawodawca wyraźnie zaznaczył
w art. 44 prawa autorskiego. Warto dodać, że każdemu autorowi publikacji
w związku z art. 63 prawa autorskiego przysługuje od wydawcy nieodpłatnie
przynajmniej jeden egzemplarz wydanej pozycji.
Streszczenie
W niniejszym artykule naukowym, autor postarał się wskazać najistotniejsze
przykłady faktów oraz mitów odnośnie do naruszeń prawa autorskiego w życiu
codziennym uczelni wyższych. Całość pracy opisuje proces twórczy przy
kreowaniu pracy dyplomowej w związku z ochroną autorskoprawną – od pomysłu
i powstawania zalążków szkicu utworu naukowego, przez jego właściwe
stworzenie, po publikację. Wiele przekłamań, odnośnie do własności intelektualnej
zaczęło funkcjonować w świecie uczelnianym jako rzeczywiste (np. problem
kserowania książek), z drugiej jednakże strony ilość popełnianych plagiatów,
zarówno wśród studentów jak i kadry naukowej, jest zatrważająca. Obecnie
przeciwdziała się temu zjawisku poprzez przynoszące pozytywny rezultat działania
prewencyjne, aczkolwiek zdaniem autora artykułu należałoby skupić się wpierw
na gruntownej edukacji twórców prac dyplomowych z zakresu prawa autorskiego.
Dopiero wyraźne wskazanie granic prawnych i dokładne wytłumaczenie, co
stanowi naruszenie własności intelektualnej, może zahamować falę łamania praw
autorskich na uczelniach. Artykuł ten wskazuje, na co szczególnie warto zwrócić
uwagę.
3
J.M. Doliński, Autoplagiat, Edukacja Prawnicza. Warszawa 2012, nr 3 (132), s. 35-38
85
Summary
In this article the author tried to point to the most relevant facts and myths
pertaining to the violation of the author’s rights in a daily life of higher education
institutions. The article describes a creative process of writing a dissertation
in connection with legal and author’s rights protection – starting from the idea and
the creation of the germ of a scientific work draft, through its proper creation to
a publication. There are a lot of misconceptions about the intellectual property
functioning as facts in the academic world (e.g. a problem of xero copying
of books), on the other hand, the amount of plagiarisms, both among students and
academic staff, is alarming. Currently, positive results are brought about
by preventive measures, however according to the author of this article, the focus
should be on the thorough education of the creators of dissertations in the scope
of the copyrights. Only clear indication of legal limits and precise explanation of
what constitutes a violation of intellectual property can stop the wave of breaking
author’s rights at higher learning institutions. The article indicates the areas
of special interest.
86
87
PEDAGOGIKA
88
89
Marian KOPCZEWSKI
Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu
JAK MÓWIĆ PUBLICZNIE – DOŚWIADCZENIA I WNIOSKI
Wstęp
Umiejętność publicznego mówienia powinna być rozwijana w interesie
każdego z nas. Pomoże w egzaminie, w karierze zawodowej, w negocjacjach,
w staraniu się o pracę, kierowaniu podwładnymi i w codziennym życiu. Zazwyczaj
jednak korzystamy z sekretów przekonujących wystąpień najczęściej, gdy
bierzemy udział w konferencjach, obronach prac doktorskich i magisterskich.
Jesteśmy ukierunkowani na konkretnego odbiorcę. Lecz każdy, kto przemawia
przed audytorium, musi najpierw zastanowić się o czym będzie mówił oraz jaki cel
1
chce osiągnąć. Wystąpienia publiczne jak i prywatne mają różne cele np.:
- przekazanie informacji, prezentacja wiedzy;
- prezentacja artystyczna (aktorska lub literacka);
- motywowanie słuchaczy tj. wywoływanie u nich żądanej postawy
intelektualnej i emocjonalnej oraz sprowokowanie do działania;
- apoteoza osoby lub osób, np. oddziaływanie propagandowe;
- popis mówcy itd.
Wystąpienia naukowe mają najczęściej na celu prezentację wiedzy, można
wyróżnić następujące formy wystąpień:
- wykład, prelekcja, przemówienie, prezentacja;
- seminarium;
- egzamin ustny;
- autoreferat;
- negocjacje;
- raport, sprawozdanie;
- wprowadzenie do dyskusji;
- udział w dyskusji.
Wśród tych form, prezentacja odgrywa szczególnie istotną rolę, zarówno
w środowisku naukowym, jak i zawodowym a szczególnie taka, która rozszerza
czysto werbalny środek przekazu o środki multimedialne. Jej efektywność ma
niewątpliwie istotne znaczenie dla kariery naukowej i zawodowej mówcy. Bez
względu na doświadczenie mówcy, jego prezentacja z pewnością będzie bardziej
efektywna, jeśli poświęci on odpowiedni czas na jej zaplanowanie, przygotowanie
i próbę – trening.
Struktura wystąpień
Każde wystąpienie musi mieć strukturę. Czytelna struktura wystąpienia jest
jednym z kluczowych czynników zapewniających jego powodzenie. Pomaga
uporządkować myśli oraz zapewnia logiczny ciąg rozumowania. Już w szkole
2
uczyliśmy się podziałów wielu tekstów na trzy części:
1
2
B. Mentzel, Mistrzowska retoryka. Warszawa 2009, s. 10
Ibidem, s. 12
90
Wstęp;
Rozwinięcie;
Zakończenie.
Ten standardowy schemat, choć ma swoje początki w czasach antycznych,
jest stosowany po dziś dzień. Podział na trzy części jest dla wielu tematów
niewystarczający. Dlatego, aby zapewnić sensowny podział, każdy z powyższych
trzech punktów rozdziela się na pomniejsze.
Wstęp służy do ustanowienia kontaktu z odbiorcami oraz przyciągnięcia
ich uwagi. Powinien prowadzić do podstawowego tematu wystąpienia bez
przedwczesnego przedstawiania jego treści.
Część główna poświęcona jest kluczowym kwestiom wystąpienia. Zawartość
części głównej powinna zostać podzielona. Podział logiczny w większym stopniu
opiera się na aspektach merytorycznych, podczas gdy podział psychologiczny
nakierowany jest bardziej na stopniowanie napięcia i zaciekawienia odbiorców.
Obydwa powyższe podziały nie stoją jednak w sprzeczności do siebie. Przy
podziale części głównej nie powinno się ograniczać. Zdecydowanie łatwiej będzie
utrzymać uwagę słuchaczy, jeśli rozpoznają oni porządek w myślach prelegenta
oraz kiedy następujące po sobie wypowiedzi będą zbudowane tak, aby potęgować
napięcie.
To, co odbiorca usłyszy na końcu wystąpienia, będzie na niego działało
najdłużej. Dlatego zakończenie często jest konstruowane zwięźle i pragmatycznie
w formie zawołania, zachęty, wezwania do działania. Lecz należy zakończyć
przemówienie w odpowiednim czasie. Dlaczego? Zwięzłość jest duszą dowcipu.
Ale czy nie odstępuje się od tej zasady najczęściej przy przemówieniach?
Zazwyczaj mówcy szczególnie dobrze znający się na tematyce, której dotyczy
ich wystąpienie, wykorzystują tę sytuację, aby podczas zakończenia przedstawić
dodatkowe przykłady i argumenty. Powinni jednak wyczerpać temat w części
głównej, bowiem nadmiar informacji przekazywanych w ramach zakończenia
deprecjonuje dotychczasowe wyjaśnienia. Uczestnik biegu na 5000 metrów nie
zawraca tuz przed osiągnięciem mety. Ktoś, kto jest bardzo blisko swojego celu,
stara się go jak najszybciej osiągnąć. Kiedy słuchacze zauważą, że przemówienie
dobiega końca, bądź kiedy mówca zapowie rychłe zakończenie, ich uwaga
ponownie wzrasta. Należy to wykorzystać i właśnie wtedy przedstawić dobrze
przygotowaną wypowiedź kończącą.
Od pomysłu do wystąpienia
Chińskie przysłowie brzmi: „1000-kilometrowa podróż zaczyna się od
pierwszego kroku”. Pierwszym krokiem na drodze do powodzenia wystąpienia jest
3
przygotowanie. Planowanie prezentacji obejmuje:
- Ustalenie celu prezentacji, podstawowa rada brzmi: przygotuj się zawsze
pisemnie. W każdym innym przypadku pisemne ćwiczenia są lepsze
niż ograniczenie przygotowania jedynie do krótkich przemyśleń.
Rozpoczęcie od zapisania tematu wystąpienia na kartce daje pewność, że
przygotowania nie odbiegną od tematu;
3
Ibidem, s. 49
91
Rozpoznanie audytorium (słuchaczy), warto zastanowić się, jaki wstęp
najbardziej przemówi do słuchaczy. Wielu mówców opracowuje wstęp
z myślą o sobie. Nie zawsze jednak zainteresowania i oczekiwania mówcy
pokrywają się z zainteresowaniami i oczekiwaniami słuchaczy. Wstęp
powinien wzbudzić uwagę publiczności oraz zainteresowanie dalszym
ciągiem wystąpienia. To uda się tylko wtedy, gdy zaoferujemy słuchaczom
coś, co ich zaciekawi, przemówi do nich, odniesie się do ich upodobań.
Dlatego, warto wcześniej sprawdzić działanie planowanego wstępu
poprzez świadome przeanalizowanie go pod kątem punktu widzenia
słuchaczy;
- Planowanie i przygotowanie logistyczne (sala, transport, informacja,
zaproszenie, rezerwacja, środki techniczne, recepcja i rozmieszczenie
słuchaczy – uczestników).
Dobre zaplanowanie prezentacji wymaga, aby prelegent odpowiedział sobie
4
na następujące pytania:
Co jest celem prezentacji? Co chce przekazać uczestnikom?
Czy jego zadaniem jest nauczyć (jak np. podczas wykładu), czy tylko
zapoznać, i jak szczegółowo?
Do kogo ma mówić? Czy do laików (prelekcja), czy do kolegów (np.
seminarium, referat na sympozjum lub konferencji), czy do fachowców
(np. członków komisji egzaminacyjnej)?
Jaka pojemna jest sala i jak liczne jest oczekiwane audytorium?
Ile czasu ma do dyspozycji, ile przeznaczyć na referowanie, a ile na
dyskusję?
Jakie środki techniczne ma do dyspozycji?
Mając na uwadze cele prezentacji, czas jej trwania i rodzaj audytorium,
prelegent może przystąpić do szczegółowego przygotowania swojej prezentacji,
które powinno obejmować:
- napisanie przemówienia, lub – jeśli przemówienie ma być prezentacją
większej, wcześniej napisanej pracy – przygotowanie wyciągu istotnych
informacji i przykładów, dostosowanego do zakresu planowanej
prezentacji;
- weryfikację prezentowanej pracy, faktów i informacji, w celu dobrego
przygotowania odpowiedzi na ewentualne pytania słuchaczy;
- ustalenie głównych punktów lub zasadniczej myśli czy tezy przemówienia;
- ustalenie struktury prezentacji i jej harmonogramu;
- przygotowanie dla swojego użytku notek (skryptu), przy pomocy których
przemówienie będzie mogło być wygłoszone bez dosłownego czytania
tekstu (jeśli to istotne zwłaszcza w przypadku prezentacji, w której
posługiwanie się środkami multimedialnymi bardzo utrudnia czytanie),
- wybór i opanowanie obsługi pomocy multimedialnych.
-
Prezentacja
Prezentacja powinna być nie tylko rzetelna w zakresie przekazywanej wiedzy,
ale również interesująca, tzn. odbierana z przyjemnością przez słuchaczy. Na
przykład według tradycji amerykańskiej, przemówienie, aby było interesujące,
4
P.F. Drucker, O zarządzaniu, społeczeństwie i gospodarce. Warszawa 2011, s. 98
92
powinno realizować trzy cele: „educate – enteratain – explain”, tzn. „uczyć –
5
zabawić – objaśnić”. Poprzez przekazaną wiedzę, objaśnienia i przykłady,
prezentacja powinna być w pełni zrozumiała dla słuchaczy, a element humoru
6
pomaga w jej odbiorze i utrzymaniu swobodnej atmosfery.
Ustalenie głównych punktów czy tez prezentacji jest bardzo pomocne
zarówno w wyborze prawidłowej struktury, jak i utrwaleniu w świadomości
słuchaczy zasadniczej intencji i celu prelegenta. Znana zasada sekwencji
7
przemówienia: „powiedz (na wstępie) o czy będziesz mówił – powiedz (w głównej
części) co masz do powiedzenia – przypomnij (w podsumowaniu) o czym
mówiłeś”, jest wypróbowana pod względem skuteczności pamięciowej. Zaleca się
następujące rozłożenie czasu w prezentacji: wprowadzenie – 15-25%, założenie
i część główna – 50% (przy wykładzie 90%), podsumowanie do 30%. Co ważne
podczas próby generalnej – zmierzony czas powinien być krótszy o 10-20%, od
czasu przewidzianego na oficjalną prezentację, która w praktyce okazuje się
zawsze dłuższa. Bezwzględnie należy pamiętać, że materiały pokazywane
podczas prezentacji nie będą dokładnie czytane przez uczestników, lecz raczej
oglądane. Pokazywane teksty z wykorzystaniem różnych technik multimedialnych,
mają mieć charakter haseł lub dyspozycji, a nie zdań, na jednej planszy nie
powinno ich być za dużo. Kto nie zna mówców, którzy patrzą jedynie w tekst
swojego wystąpienia? Być może przesuwają dodatkowo palec wzdłuż linii, na
wszelki wypadek – aby nie stracić jej z oczu. Tacy mówcy nie dotrą do swojej
publiczności. Nie mają kontaktu wzrokowego ze słuchaczami i w związku z tym nie
dociera do nich reakcja odbiorców, za czym idzie brak możliwości reakcji na nią.
Któż nie chce być przekonującym? Swobodne przemawianie można rozumieć na
dwa sposoby. Po pierwsze, chodzi o przemawianie przed publicznością, bez
chowania się za stoły lub pulpity. Mówca, który stoi bezpośrednio przed
słuchaczami, buduje wrażenie pewności siebie i swojej racji. Jeśli w danej sytuacji
nie można uniknąć stołu lub pulpitu, należy zwrócić uwagę na to, aby przynajmniej
górna część ciała była dobrze widoczna. Kto chowa się cały za katedrą, w pełni
pozbawia się możliwości oddziaływania poprzez mowę ciała. Po drugie, swobodne
przemawianie oznacza dowolne i spontaniczne formułowanie myśli. Nie mamy tu
na myśli nauczenia sie tekstu wystąpienia na pamięć. Swobodne przemawianie
w tym sensie oznacza przemawianie w oparciu o dobrze przemyślane oraz
odpowiednio podzielone hasła. Utrwalenie w formie haseł – a nie pełnego
tekstu wystąpienia. Zaletami przemawiania w oparciu o hasła są czytelne,
ustrukturyzowane myśli, które chcemy przekazać. Formułowane wypowiedzi
są dopasowane do aktualnej sytuacji (modyfikacja wystąpienia w oparciu
o reakcje słuchaczy). Czas wystąpienia można w razie potrzeby bezproblemowo
skrócić (np. z powodu opóźnionego rozpoczęcia wystąpienia mamy mniej czasu do
dyspozycji). Poniższe rady oraz ich zastosowanie w praktyce są drogą do
sukcesu. Hasłowy plan wypowiedzi w praktyce występuje we wszystkich możliwych
sposobach: od ukrytej w dłoni ściągawki wielkości wizytówki do wielkoformatowych
8
arkuszy. Dobrze sprawdza się format A6. Uważać należy aby nie zakryć części
5
M. Kopczewski, Profilaktyka zachowań aspołecznych – elementem współczesnej edukacji dla
bezpieczeństwa, (w:) Reforma w szkole. Szczecinek 2009, s. 109
6
J. Fitzgibben, Jak przezwyciężyć zmęczenie. Warszawa 2004, s. 28
7
E. Nęcka, Trening twórczości. Gdańsk 2005, s. 125
8
T. Proctor, Twórcze rozwiązywanie problemów. Podręcznik dla menadżerów. Gdańsk 2002, s. 44
93
haseł dłonią. Większa kartka zanadto zwraca uwagę i niesie za sobą
niebezpieczeństwo tego, że znajdzie się na niej zbyt dużo treści, czasami nawet
pełen tekst wystąpienia. Wielu mówców zbyt ciasno zapełnia swoje kartki hasłami.
To utrudnia odczytanie haseł i uniemożliwia dodanie czegokolwiek po zakończeniu
opracowywania kartki. Jedna bądź dwie główne myśli wraz z hasłami
w szczególności starczy. Znaczenie dobrze przygotowanego hasłowego planu
wystąpienia jest często niedoceniane. Podczas wystąpienia chodzi o to, aby
poprzez „rzucenie oka” na kartkę z hasłami uchwycić następne hasło i ponownie
nawiązać kontakt wzrokowy ze słuchaczami. Oczywiste jest też, że kartki
zapisujemy tylko z jednej strony oraz numerujemy je. Takie wystąpienie podobne
jest do gry aktora. Z małym wyjątkiem – mówca, obok roli aktora, jest także
reżyserem swojego wystąpienia. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie aby
samemu sobie udzielić wskazówek reżyserskich. Czego mogą dotyczyć?
Treści wystąpienia, zanotowanie wskazówek czasu, nazwisk, liczb, cytatów, jak
również siebie (ciebie) samego. Wskazówki reżyserskie nie od razu wyeliminują
trudności, lecz przy każdym wystąpieniu będą występować w coraz słabszym
stopniu. Odstępstwem od reguły notowania jedynie haseł jest zdanie początkowe.
Warto zapisać je w całości na kartce. Zapisanie nie musi oznaczać, że będzie
od razu odczytane. Na początku wystąpienia napięcie jest szczególnie duże,
sama świadomość tego, że zdanie początkowe jest w pełni zapisane na
kartce, wystarczy z reguły do tego, aby móc je swobodnie wypowiedzieć.
Przeciwieństwem są wystąpienia recytowane z pamięci. Wyuczone na pamięć
sprawiają wrażenie nienaturalnych, ponieważ brakuje im spontaniczności i siły
przekonywania. Tekst wyuczony na pamięć jest z reguły recytowany mechanicznie.
Potencjalne zakłócenia mają wówczas dużo silniejsze konsekwencje, poza tym
obawa, że zabraknie nam słowa, jest znacząco większa. Lecz zdarzają się mówcy
potrafiący stanąć przed grupą ludzi i płynnie do nich przemawiać. Taki naturalny
talent jest godzien pozazdroszczenia. Jeśli do tego ta osoba posiada szeroką
wiedzę o temacie wystąpienia, nie ma najmniejszego problemu, aby wygłosić
płynne i interesujące słuchaczy przemówienie. W takich sytuacjach często jest
przekraczany czas przeznaczony na przemówienie. Ryzyko jest szczególnie duże
9
w razie zabierania głosu w dyskusji: dobre argumenty nie trafiają do słuchaczy,
gdy prezentowane są w rozwlekły sposób.
Przekaz informacji
Informacje nie są przyswajane jedynie poprzez słuch, lecz w dużo większym
stopniu poprzez wzrok. Poniższe zestawienie pokazuje, że samo słuchanie
prowadzi jedynie do ograniczonego zapamiętywania przekazywanych treści.
10
Ludzie zapamiętują:
 10% z tego, co przeczytają;
 20% z tego, co usłyszą;
 30% z tego, co zobaczą;
 50% z tego, co usłyszą i zobaczą;
 70% z tego, co sami powiedzą;
9
L. Pawelec, Kompetentny nauczyciel – kompetentny uczeń, (w:) Kompetencje współczesnego
nauczyciela. Siedlce 2012, s. 137
10
S. Buchanan, F. Gibby, The information Edit: An integrated strategic approach, (w:) “International
Journal of Information Management”, 1988, t. 18(1), s. 41-46
94
 90% z tego, co sami zrobią.
Możemy zwiększyć zapamiętywalność i oddziaływanie przemówienia
poprzez wykorzystanie różnych narzędzi pomocniczych. Do tego nadają się
wszystkie możliwości, które w sposób wizualny wesprą tekst przemówienia. Do
11
najważniejszych narzędzi pomocniczych możemy zaliczyć:
o Tablicę i flipchart;
o Tablice do przypinania;
o Projektor;
o Filmy i nagrania wideo;
o Rysunki, schematy i fotografie.
Wizualizacja ma wiele zalet, poprawa zrozumienia i lepsze zapamiętywanie
to tylko dwie z zalet wizualizacji. Podczas dłuższych wystąpień słuchacze nie
stracą wątku a wizualizacja podziału wystąpienia pozwoli zorientować się na nowo.
Nie każda wypowiedziana myśl jest jednoznaczna. Poprzez wizualizację możemy
podkreślić i wzmocnić kluczowe kwestie swojego wystąpienia. Przy zabraniu głosu
w dyskusji wizualizacja pomaga zobiektywizować wypowiedź, ponieważ pisemne
przedstawienie argumentu pozwala oddzielić osobę od treści. Przy używaniu
pomocniczych narzędzi należy właściwie je wykorzystać. Tablica jak i flipchart
mają tę istotną wadę, że podczas pisania na nich mówca stoi tyłem do słuchaczy.
Słowa, które są zapisywane należy wypowiadać na głos, a przy większych
rysunkach odwracać się co jakiś czas w stronę publiczności. Dla wielu obszarów
tematycznych można wykorzystać gotowe materiały wideo. Prezentacje
multimedialne z taśm wideo, dysku CD lub DVD, muszą mieć zapewnioną dobrą
widoczność, czytelność i słyszalność. Jednakże w wypadku przemówienia
argumentacyjnego i okolicznościowego, zastosowanie filmu i nagrania wideo
powinno mieć miejsce jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Powodują zbyt duże
rozproszenie uwagi. Film można zastosować w charakterze wstępu (pobudzenie
zainteresowania) w wykładach merytorycznych, prezentacjach i seminariach.
Im dłuższy film, który chcemy pokazać, tym właściwsze jest pokazanie go
w sekwencjach. Zbyt długie fragmenty filmowe nudzą słuchaczy, co powoduje
utratę ich uwagi na dalszy ciąg wystąpienia. Nie należy jednak przesadzać
na wykorzystaniu wielu narzędzi do wizualizacji. Wystąpienie zamienia się wtedy
w komentarz do przygotowanych materiałów, słuchacze zostają przytłoczeni
i wszystkie zalety wizualizacji są stracone. Narzędzia pomocy powinny wspierać
słowo mówione, a nie je wypierać.
Zasady wystąpienia
Praktycznie każdy prelegent walczy z tremą, aby się jej pozbyć – częściowo
ograniczyć – powinno się starannie przygotować merytorycznie i przeprowadzić
próbę, nawet kilkakrotną, podczas której należy zwracać uwagę na intonacje
oraz naturalność głosu, tempo i płynność prezentacji oraz wyeliminowanie
niekorzystnych nawyków i odruchów. Nie ma nic trudniejszego, niż przekazywanie
12
istotnych myśli w taki sposób, aby były zrozumiałe dla każdego – słowa
Schopenhauera potwierdzają to. Zrozumiałość jest jednym z kluczowych wymagań
11
12
G. Petty, Nowoczesne nauczanie. Praktyczne wskazówki i techniki dla nauczycieli, wykładowców
i szkoleniowców. Sopot 2010, s. 28
A. Schopenhauer, tłum. A. Stogbauer, O wolności ludzkiej woli. Warszawa 1991, s. 209
95
udanego przekazywania informacji. Ktoś, kto prezentuje swoje przemyślenia innej
osobie, musi zastanowić się, czy one do niej docierają. Zrozumiałość mówionego
(ale również pisanego) tekstu zależy od czterech elementów:
o prostoty;
o struktury i porządku;
o zwięzłości i pragmatyzmu;
o dodatkowej stymulacji.
Im prościej prelegent będzie mówił, tym lepiej zostanie zrozumiany. Jest to
truizm i właśnie dlatego stale działamy wbrew tej regule. Nie chodzi jedynie
o naukowców, którzy nie mogą oderwać się od swojego skomplikowanego żargonu
fachowego. Każdą treść można przekazać w sposób nieskomplikowany przy
wykorzystaniu znanych i opisowych sformułowań. Im trudniejszy jest dany tekst,
tym ważniejsze jest proste jego przedstawienie. Krótkie zdania, powszechnie
używane słownictwo, jak również zrozumiałe rysunki i porównania są kluczowymi
narzędziami. Wymaganie oparcia się o strukturę i porządek rozumiemy na dwa
sposoby:
- „wewnętrzna struktura” czyli sensowny ciąg myślowy. Zdania i akapity są
ze sobą w sposób logiczny powiązane;
- „zewnętrzny porządek” pozwala na przekazanie tekstu słuchaczom
w sposób zrozumiały.
Lecz długość tekstu powinna mieć właściwy stosunek do celu przemówienia.
Ograniczone przedstawienie tekstu może zmniejszać jego zrozumiałość w takim
stopniu, jak rozwlekłe tłumaczenie, z dużą obfitością szczegółów. Treść wielu
wystąpień jest nudna i sucha. W takich sytuacjach mówca musi podnieść
zainteresowanie słuchaczy poprzez pobudzające działania. Naturalnie taka
stymulacja musi pozostawać w rozsądnym stosunku do pozostałej treści
wystąpienia. Mówca, który jedynie opowiada żarty, zabawia co prawda słuchaczy
przez jakiś czas, ale nie osiągnie celu swojego przemówienia. Ograniczyć to
może przejrzystość i pragmatyczność wystąpienia. Należy pamiętać o tzw.
Body language, tj. postawie, gestach, wyrazie twarzy, kontakcie wzrokowym – te
elementy przekazują słuchaczowi czy widzowi znaczącą część wrażenia
o prezenterze i jego prezentacji. Mówcę się nie tylko słyszy, ale również widzi.
Duża część informacji w kontaktach międzyludzkich jest przekazywana nie
w sposób werbalny, a poprzez mowę ciała. Mowa ciała dała początek każdemu
językowi. Długo przed tym, zanim ludzie zaczęli posługiwać się mową,
porozumiewali się za pomocą gestów i ruchów ciałem. Mowa ciała jest kierowana
przez naszą podświadomość w większym stopniu niż słowo mówione. Rzeczywiste
uczucia są dużo wiarygodniej oddawane poprzez mowę ciała niż przez słowo
mówione. Mowa ciała jest bardziej szczera niż słowo mówione, równocześnie
jest bardziej wieloznaczna. Obserwacje dotyczące mowy ciała nie powinny
być oceniane w sposób wyizolowany, zawsze są analizowane w kontekście
równoczesnej komunikacji werbalnej. Z uwagi na ryzyko błędnej interpretacji
powinniśmy zawsze brać pod uwagę większą ilość zachowań w sposób
kompleksowy. Pozytywne nastawienie, wiara we własne umiejętności oraz
w życzliwość słuchaczy, są bardzo pomocne w opanowaniu tremy i w przyjęciu
rzeczowej i naturalnej, otwartej i pogodnej postawy, charakteryzującej wybitnych
prelegentów i wykładowców. Pewna postura oparta na dwóch stopach jest
96
13
podstawą dla prostej, przekonującej sylwetki. Bo tylko taka demonstruje pewność
siebie. Mowa ciała i treść wypowiedzi muszą do siebie pasować. Z postawy mówcy
można wyciągnąć wnioski co do jego nastawienia do treści wypowiedzi bądź do
słuchaczy. Ktoś, kto opowiada o zamykanych z sukcesem kontraktach, wysokich
obrotach i zadowolonych klientach, nie powinien stać z opuszczonymi ramionami
ani ściśniętymi nogami. Jak więc powinien zachowywać się mówca? W żadnym
razie nie należy budować barier pomiędzy sobą i słuchaczami, jako barierę
odbierane są skrzyżowane ramiona. Ręce nie powinny znajdować się zbyt długo
poniżej linii bioder; ten obszar jest odbierany negatywnie. Ktoś, kto perfekcyjnie
opanował technikę gestykulacji, trzyma w słabszej ręce karteczkę z hasłami,
a mocniejszą ręką gestykuluje. Poza kartką z hasłami nie warto brać do rąk nic
więcej. Słuchacze nie powinni liczyć ile razy mówca włączy i wyłączy długopis –
powinni koncentrować się na jego słowach. Jak wygląda się z ręką w kieszeni?
Sytuacja, w której obie ręce mówca ma głęboko wciśnięte do kieszeni w ogóle nie
może mieć miejsca. Pozytywne wypowiedzi należy poprzeć pozytywnymi gestami.
Zasygnalizować można je gestem pokazania wewnętrznej strony dłoni. Powinno
unikać się gestu skierowania na dół powierzchni dłoni, zaciśniętej pięści,
wzniesionego palcu wskazującego. Gesty te odbierane są negatywnie i związane
14
są z negatywnymi wypowiedziami. Psycholog Albert Mehrabian
sprawdził
empirycznie, że sympatia przekazywana w 55% poprzez mowę ciała wynika
głównie z mimiki. W 38% jest związana z głosem, a tylko 7% ze słowem
mówionym. Dotyczy to również sytuacji odwrotnej. Negatywne wiadomości są dużo
bardziej zauważalne poprzez mimikę i głos, niż poprzez wypowiadane słowa.
Mimika musi pasować do treści wypowiedzi. Kiedy mówisz cos pozytywnego,
odpręż się i uśmiechnij (nie chodzi o szczerzenie zębów). Jeśli jednak wystąpienie
tego wymaga, pokaż smutek i gniew. Najważniejsze jest mimo wszystko
pozostanie sobą. Nie warto próbować kopiować innych poprzez mimikę,
gestykulację albo sposób mówienia. Zawsze byłaby to tylko kopia i jako taka
z pewnością zostałaby rozpoznana. Mówca, który bez emocji realizuje swój
obowiązek, nie będzie przekonujący. Niech pokaże co czuje. Jeśli popiera
prezentowaną tematykę, niech da odczuć to słuchaczom poprzez odpowiednie
zaangażowanie. Dużym problemem jest utrzymanie kontaktu wzrokowego.
Przyczyną tego stanu rzeczy jest niepewność związana z brakiem doświadczenia
w przemawianiu. A właśnie poprzez kontakt wzrokowy nawiązywany jest
niezbędny kontakt ze słuchaczami. Z kontaktem wzrokowym związane są poniższe
15
zalety:
 jest mostem do słuchaczy;
 dzięki kontaktowi wzrokowemu słuchacze czują, że mówi się bezpośrednio
do nich;
 mówca demonstruje pewność siebie;
 zwiększa się uwaga słuchaczy;
 słowne wyjaśnienia są mocniej odbierane;
13
L. Pawelec, Wychowanie dla zdrowia, (w:) „Nauczanie początkowe – kształcenie zintegrowane”,
nr 1/11/2010, s. 7-13
A. Mehrabian, General relations among drug use, alcohol use, and major indexes of
psychopathology. Journal of Psychology, 135/2001
15
R. Greene, 48 praw władzy. Jak wykorzystać manipulację do osiągania przewagi. Warszawa 2009,
s. 211
14
97
 mówca dowiaduje sie poprzez reakcję słuchaczy czy jego wystąpienie jest
zrozumiałe;
 mówca otrzymuje wskazówki dotyczące tempa i głośności głosu.
Przygotowanie wystąpienia to jedno – dodatkowo przygotować się powinien
mówca. Zanim będzie miał możliwość wywarcia wrażenia na swej publiczności
poprzez dobrze dobrane powitanie i sprytny wstęp, słuchacze zdążą wyrobić
sobie pierwsze zdanie. Już sam sposób dojścia do miejsca, z którego będzie
przemawiał, jest rejestrowany przez słuchaczy. To, jak mówca zostanie odebrany
zależy miedzy innymi od tego, czy wygląda na osobę pewną siebie i czy jest
ubrany odpowiednio do okazji. Cytrynowożółty sweter podczas wygłaszania
mowy pogrzebowej jest tak samo źle dobrany, jak sportowe ubranie podczas
przemówienia dotyczącego najnowszych danych o koniunkturze. Przepełnione,
wypchane kieszenie od marynarki lub spodni nie wyglądają dobrze. Starannie
dobrany ubiór i zadbany wygląd prelegenta jest oczywistym, ale istotnym
elementem jego prezentacji. Dla własnego dobra (komfortu psychicznego)
prelegent musi czuć się, w pewnym sensie, odpowiedzialnym za całość imprezy
i – nawet jeśli organizatorem jest ktoś inny – powinien przygotować organizacyjnie
16
swoją prezentację lub upewnić się o jej przygotowaniu o następujące działania:
1. Ustalić, kto będzie przewodniczył, odnaleźć tę osobę i przedstawić
się, możliwie jak najwcześniej, jeśli trzeba – dostarczyć przewodniczącemu
krótką notatkę biograficzną;
2. Jeśli konferencja jest wielojęzyczna, uzgodnić język prezentacji oraz
porozumieć się z tłumaczami – gdy zachodzi taka potrzeba;
3. Dopilnować zawiadomienia (zaproszenia) uczestników, sprawdzić czy nie
ma zmian w programie;
4. Przygotować salę, sprawdzić dostęp do szatni, do toalet, bufetu itd.
oraz sprawdzić, czy istnieje informacja o lokalizacji. Skontrolowanie
przygotowania sprzętu multimedialnego, zapewnienie sprzętu na wypadek
awarii. Tuż przed prezentacją należy powtórnie sprawdzić aparaturę oraz
przećwiczyć perfekcyjne obsługiwanie używanego sprzętu;
5. Przygotować materiały pomocnicze, te do pokazania i te do rozdania
uczestnikom, jak również niezbędny zapas swoich biletów wizytowych;
6. Przygotować papier do notowania pytań uczestników, szklankę wody;
7. Uzgodnić wcześniej z przewodniczącym czas wystąpienia oraz sposób
odpowiadania na pytania z Sali;
8. Jeśli planowane wystąpienie jest jednym z wielu, prelegent powinien
wiedzieć, po kim ma wystąpić i kto ewentualnie zapowie jego wystąpienie;
9. Rejestrowanie (nagrywanie) wystąpienia wymaga wcześniejszej zgody
prelegenta.
Podczas referatu należy trzymać się ściśle planu (improwizacje mogą okazać
się zgubne dla całości), kontrolować czas oraz mówić głośno i wyraźnie (kto mówi
cicho, robi wrażenie, że nie jest pewien swego). Początkujący prelegenci – jeśli nie
chcą zawierzyć swoim umiejętnościom operowania językiem mówionym – powinni
nauczyć się tekstu na pamięć. Po kilku takich doświadczeniach nie będzie to już
konieczne. Kartka powinna służyć jako deska ratunku, lub konspekt, które wcale
nie muszą być wstydliwie ukrywane przed audytorium. Jeśli tekst jest czytany
16
P. Arden, Cokolwiek pomyślisz pomyśl odwrotnie. Insignis 2008, s. 124
98
w całości – co jest ostatecznością – zdania powinny być bardzo krótkie,
artykułowane z jak najstaranniejszą intonacją, aby sprawiały wrażenie mowy
mówionej. Podczas pisania na tablicy lub objaśniania np. plansz czy slajdów,
nie należy przerywać mówienia i maksymalnie unikać odwracania się tyłem do
audytorium.
17
Prelegent powinien:
 Możliwie przez cały czas patrzeć na audytorium;
 Utrzymywać kontakt wzrokowy kolejno z różnymi osobami w celu
sprawdzenia odbioru prezentacji przez słuchaczy;
 Wyróżniać uwagę przewodniczącego;
 Stosować przerwy w toku prezentacji dla podkreślenia wagi
wypowiedzianej myśli i dania słuchaczom czasu na jej przyswojenie;
 Kontrolować często czas.
18
Prelegent nie powinien:
Patrzeć na pustą tablicę – nigdy;
Trzymać rąk skrzyżowanych na piersiach ani w kieszeniach;
Zasłaniać ciałem ekranu, plansz, tablicy;
Przerywać mówienia z błahych przyczyn, np. po wejściu osób
spóźnionych;
Reagować na komentarze z Sali – rola przewodniczącego;
Przepraszać za brak doświadczenia;
Tracić koncentracji na zasadniczej tezie wystąpienia;
Nie przeciągać czasu przeznaczonego na referat – pod żadnym pozorem;
Pozostawiać zbyt długo w polu widzenia aktywnych środków wizualnych
prezentacji, jeśli nie są one niezbędne dla dalszego wywodu.
Dyskusją kieruje przewodniczący, ta część powinna być najcenniejszą
dla referenta, zarówno merytorycznie jak i formalnie. Referent może mieć na
nią bezpośredni wpływ, na przykład przez umyślnie dyskusyjne lub wręcz
prowokacyjne stwierdzenia. Jeśli są obawy, czy dyskusja się rozpocznie,
referujący może na zakończenie zaproponować temat dyskusji, ale za zgodą
przewodniczącego, którego przywilejem jest także rozpoczęcie i zakończenie
prezentacji. We własnym interesie referent nie powinien traktować żadnego
pytania ani opinii jako agresji przeciw sobie, nawet wówczas, gdy istotnie uznać
można intencje dyskutanta jako osobiste i nieprzyjazne, należy je przyjmować
grzecznie, z uśmiechem, bez emocji i z podziękowaniem. Taka reakcja robi
zawsze na słuchaczach najlepsze wrażenie.
Warto również zdać sobie sprawę z przyczyn, dla których zwykle ludzie
19
zabierają głos w dyskusji:
o Pragnienie poszerzenia własnej wiedzy;
o Skonfrontowanie własnej wiedzy z wiedzą prelegenta i wyjaśnienie prawdy,
w drodze dysputy;
o Cel negatywny – chęć zdyskredytowania prelegenta lub chęć
przypodobania się;
17
Ibidem, s. 39
M. Kopczewski, Wychowanie a media, (w:) Wychowanie w zreformowalnej szkole. Kierunki rozwoju.
Szczecinek 2007, s. 87
19
Ibidem, s. 91
18
99
o Popis – zademonstrowanie swojej wyższości nad otoczeniem,
niekoniecznie nad referatem;
o Zademonstrowanie swojej obecności, nawet gdy nie ma się niczego
merytorycznego do powiedzenia.
Podsumowanie
W swojej formie głos w dyskusji może mieć charakter pytania lub konstatacji,
lub zawierać obydwa elementy. Konstatacja może być negatywna, afirmująca lub
mieszana – nie wymaga ona odpowiedzi referenta, ale można ją skomentować.
Wypowiedź może być grzeczna lub napastliwa, jednak ważne jest, aby referent
trafnie rozpoznał intencję wypowiedzi i odpowiednio dobrał treść i formę swojej
odpowiedzi.
20
Można tu sformułować następujące rady:
 Agresywną wypowiedź najlepiej zignorować, nie okazując swoich emocji.
Jeśli zawiera pytanie, należy zwięźle i rzeczowo odpowiedzieć, grzecznie
w formie nie nadającej odpowiedzi żadnego emocjonalnego zabarwienia,
i udając, że nie dostrzegliśmy napastliwości czy niechęci pytającego. Taka
postawa zyska referentowi na pewno uznanie audytorium;
 Starać się odpowiedzieć na wszystkie pytania, jest to szczególnie ważne
przy obronie dysertacji i prac dyplomowych – dlatego należy notować
wszystkie pytania. Jeśli referent nie jest w stanie udzielić dobrej
rzeczowej odpowiedzi, może to wyraźnie oświadczyć stwierdzając np.:
”tego nie badałem” lub „to leży poza zakresem moich zainteresowań”.
Tylko w wyjątkowych przypadkach może udać, że nie dosłyszał pytania,
lub odroczyć odpowiedź do spotkania „w kuluarach”;
 Jeśli referent nie zgadza się merytorycznie z treścią wypowiedzi,
nie powinien zaczynać swojej wypowiedzi od słów: „Nie zgadzam się…”
czy „Nie ma Pan racji” itp. Przeciwnie – elegancko jest powiedzieć na
przykład tak: „Generalnie ma Pan rację, ale…” lub „To byłoby prawdziwe
w przypadku…” lub co najmniej „To jest ciekawa uwaga, ale…”;
 W każdym przypadku należy podziękować za pytania i wypowiedzi.
Publiczne przemawianie jest zatem sztuką, ale każdy może się jej nauczyć
w stopniu zadawalającym, jeśli zrozumie jej uwarunkowania oraz ma dość energii
i odwagi do praktykowania.
Streszczenie
Tematem artykułu jest mówienie publiczne. Autor najpierw wymienia cele,
które mogą przyświecać wystąpieniu publicznemu, ale też prywatnemu. Wymienia
też różne formy wystąpień naukowych, zwracając szczególną uwagę na rolę
prezentacji – z wykorzystaniem środków multimedialnych. W dalszej części
artykułu autor podaje szereg zasad, zgodnie z którymi warto kształtować
wystąpienie publiczne.
Przede wszystkim przypomina o klasycznym podziale na wstęp, rozwinięcie
i zakończenie. Według autora ważne jest wcześniejsze zaplanowanie wystąpienia.
To czas, w którym ma narodzić się pomysł i sposób jego zaprezentowania. Ważny
jest cel prezentacji, rozpoznanie audytorium, ale też planowanie logistyczne (sala,
20
M. Kopczewski, Technologia pracy umysłowej. Łódź-Szczecinek 2003, s. 31
100
sprzęt itp.). Dla prelegenta kluczowe jest oczywiście merytoryczne przygotowanie
wystąpienia – głównie przez np. napisanie przemówienia. Autor wskazuje na rolę
prezentacji, która może pomóc mówiącemu w dotarciu do audytorium – warto
zawrzeć w niej chociażby elementy humorystyczne. Kopczewski przywołuje też
zasady, które przyświecają dobremu wystąpieniu publicznemu. W tej części
artykułu opisuje między innymi rolę języka ciała. Przypomina też, jak istotne jest
przygotowanie nie tylko wystąpienia, ale też samego mówcy do tego wystąpienia.
Według autora każdy jest w stanie w sposób zadowalający nauczyć się sztuki
przemawiania publicznego.
Summary
The topic of his article is public speaking. The author first lists goals that public
and private speaking might have. He also lists different forms of scientific
speeches, paying special attention to the role of a presentation – with the use of
multimedia. In the following parts of the article the author provides a number of
rules that should be applied when preparing a public speech.
Above all, he reminds about a classic division into introduction, development
and summary. According to the author, planning of a speech is the most important
part. It is a moment in which an idea and a way to present it is born. A goal of a
presentation is important and so is knowing your audience and logistic planning
(room, equipment, etc.). For a speaker it is of course important to substantially
prepare a speech – mainly by e.g. writing a speech. The author points to the role of
a presentation which might help a speaker to reach his or her audience – it is
important to include some humorous elements. Kopczewski also evokes rules that
guide a good public speech. In this part of the article, he describes, among others,
body language. He also reminds us how essential not only a preparation of a
speech but also a speaker himself or herself is. According to the author, everyone
is able to learn the art of public speaking.
101
Paweł RUGAŁA
Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu
PAŃSTWO I KOŚCIÓŁ W WALCE O DOMINACJĘ NAD ŚREDNIOWIECZNYM
ŚWIATEM W BADANIACH JACQUESA Le GOFFA
Wstęp
Jako człowiek ciekawy, a więc poszukiwacz, Jacques Le Goff zrozumiał
i pozwolił zrozumieć, w jak wielkim stopniu średniowiecze samo było
poszukiwaczem. Historyk chętnie przyznaje, że jeśli on przyczynił się do zmiany
naszego widzenia średniowiecza, to średniowiecza miało swój udział
1
w zmodyfikowaniu jego własnej wizji teraźniejszości.
Jacques Le Goff, w swoich badaniach nad średniowieczem, ukazuje nam
sposób, w jaki kształtowała się zachodnia, europejska cywilizacja i kultura.
W swoich poszukiwaniach korzystał z wielu dostępnych źródeł; dzięki temu udało
mu się odkryć inne średniowiecze – średniowiecze pełne ekspresji, średniowiecze
wrzące przemianami, emocjami, rządne władzy i zaszczytów. Le Goff stara się
skrócić dystans dzielący nas od średniowiecza, ukazać podobieństwa i korzenie
naszej kultury. Szukając korzeni europejskiej cywilizacji, odkrywa jej bogactwo
i różnorodność.
J. Le Goff chronologicznie opisuje walkę Kościoła o dominację nad
ówczesnym światem. Wrogowie Kościoła, jak i same metody walki, zmieniały się,
zależnie od sytuacji. Le Goff nie jest jednostronny, sumiennie opisuje każdą
ze stron. Niezwykły jest fakt, jaką determinacją i konsekwencją wykazali się
przedstawiciele Kościoła i Państwa, by móc zdobyć rząd dusz ówczesnego świata.
Jak zamykali się w swoim uporze, nie widząc otaczającego ich świata, jego
przemian i prób emancypacji.
Państwo i Kościół
Le Goff zwrócił uwagę na wyemancypowanie się społeczeństwa spod opieki
Kościoła, a przyczynę tego zjawiska widział w rozwoju gospodarczym, który miał
swój początek w końcu inwazji barbarzyńców. X wiek był okresem wrzenia
w dziedzinie ekonomi, w społeczeństwie i w dziedzinie duchowej. Zaczęła się
2
względna pacyfikacja, Kościół wprowadza pokój Boży, zaczął budować nowe
kościoły, by pomieścić lud Boży i zaczął podsycać mit Jeruzalem, który to stał się
zaczynem wypraw krzyżowych. Tak oto narodził się dobrobyt, a co za tym idzie,
zaczął się rozwój gospodarczy. Le Goff zwraca uwagę na pewne następstwa
końca inwazji i rozwoju gospodarczego. Zmiany dotknęły każdej dziedziny życia –
społeczeństwa, gospodarki i religii. Liczba ludności rosła, ziemia stawała
się żyźniejsza, przez co uprawy zajmowały coraz większe areały, pojawiły się
maszyny, młyny, nowe sposoby uprawy ziemi. Rycerstwo rosło w siłę, zdobywając
nowe przywileje, rozwijały się zamki, wsie, podgrodzia. Kwitnął handel i pomału
1
2
J.M. de Montremy (w:) Jacques Le Goff, W poszukiwaniu średniowiecza, przeł. M. Żurowska.
Warszawa 2005, s. 12
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej Europy. Gdańsk-Warszawa 2002, s. 88
102
rozwijało się lenno. Zaczęły się odradzać miasta, a wraz z ich rozwojem,
rozpowszechnił się obieg pieniądza, rozpowszechniły się szkoły i uniwersytety.
Kościół na soborze trzecim laterańskim w 1179 r. oraz na czwartym w 1215 r.
ogłosił konieczność, wolność i darmowość nauczania, a w 1231 roku Grzegorz IX
otacza opieką uniwersytet paryski. Odradza się literatura, rozkwita sztuka
romańska i gotycka, mentalność wysubtelniała, a uczucia straciły swą zewnętrzną
3
ostentację. Jacques Le Goff zauważył w swoich badaniach, że już nie Kościół,
a kultura była motorem rozwoju społeczeństwa. Gdy pojawiły się wynalazki, które
polepszały standard życia, wraz z nimi pojawiła się doba podzielona na równe
24 godziny. Przedtem czas był mierzony czasem liturgicznym i kultem świętych –
czas należał do Boga, był darem od Niego dla ludzi. Jak podkreśla Le Goff – zegar
mechaniczny zlaicyzował czas. Wysiłki zmierzające do opanowania czasu, jego
desakralizacji podłożyły podwaliny pod rozwój nauki, która to stała się siłą
4
Zachodu. Wg autora, Kościół nie lubił nowości i postępu, wychodził z założenia,
że człowiek i cały świat po grzechu pierworodnym znajdował się w stanie
pogłębiającego się upadku. Mimo swej filozofii, Kościół się nie poddał, przyjął
wyzwanie i dostosował się do zaistniałej sytuacji. Duchowni dostarczali
społeczeństwu duchowych haseł, dopasowanych do nowej sytuacji i do rodzących
się potrzeb. Tak było z krucjatami czy z rehabilitacją kupców, zauważa Le Goff.
Również ludu Kościół nie zostawił samemu sobie. W czasie czwartego soboru
laterańskiego w 1215 roku ustanowiono obowiązek dorocznej spowiedzi. Le Goff
przedstawia pogląd, w którym zauważa, że uszna, osobista spowiedź była
rewolucją, która odmieniła na zawsze nie tyle społeczeństwo czy lud, lecz
pojedynczą osobę. Penitent został wysłuchany, pouczony i wsparty przez
spowiednika. Ksiądz poświęcał czas penitentowi, wchodził w jego życie
wewnętrzne i dając mu rozgrzeszenie, dawał mu nadzieję. Rachunek sumienia –
pisze Le Goff – kładąc podwaliny pod psychoanalizę, kształtował wewnętrzną
przestrzeń psychologii penitenta.
Zmianą na lepsze był fakt, że Ojcowie soborowi podnieśli małżeństwo do
rangi instytucji chrześcijańskiej. Le Goff ubolewa nad tym, że niestety w pewnych
sprawach Kościół pozostał nieugięty – zaakceptowano Inkwizycję i nadal
potępiano Żydów. W XII wieku zaznaczyło się odrodzenie intelektualne, a także
ruch odnowy społecznej i ideologicznej, oparty na wielkim rozwoju gospodarczym.
5
(…) Ten rozkwit w dziedzinie kultury wtopił się w ogólny rozwój społeczeństwa.
Obok szkół przyklasztornych i przy samych klasztorach, powstawały korporacje
uniwersyteckie i szkoły. Zaczęło się rozwijać życie świeckie. W średniowieczu
ludzie dzielą się przede wszystkim na duchownych, którzy poświęcili życie Bogu
i religii, oraz tych, którzy będąc bogobojnymi, dobrymi chrześcijanami są bardziej
6
od Kościoła niezależni, mają rodzinę i zawód – są to ludzie świeccy. Samo słowo
świecki – wyjaśnia Le Goff – oznaczało w średniowieczu chrześcijan nieobjętych
regułą zakonną lub niekonsekrowanych przez Kościół, w przeciwieństwie do
duchownych. Ten podział władzy podejmował dialektykę równie dawną, jak
7
nauczanie Jezusa: „Oddajcie Cezarowi, co cesarskie, a Bogu co boskie”.
3
J. Le Goff, Apogeum Chrześcijaństwa ok. 1180 – ok. 1330. Warszawa 2003, s. 5-6
J. Le Goff, Długie średniowiecze, s. 7
5
Ibidem, s. 22-23
6
J. Le Goff, J.L. Schlegel, Chcemy wiedzieć o średniowieczu, przeł. M. Ochab. Warszawa 2007, s. 60
7
J. Le Goff, W poszukiwaniu średniowiecza, s. 61
4
103
Czytając Le Goffa, doszedłem do wniosku, że walka o władzę i dominację
charakteryzowała stosunki Kościół – państwo i trwała przez całe średniowiecze.
Każda reforma Kościoła i państwa była podyktowana dążeniem do prymatu
w ówczesnym świecie. Jednakże walka cesarza z papieżem niewiele wnosiła
w życie codzienne. Dla ludu była to raczej walka proroka z królem.
Państwo Kościelne powstało za czasów Pepina Krótkiego. Pepin Krótki robi
krok decydujący, stawiający Franków na czele katolickich ludów. Zawarł on
z papieżem korzystne przymierze dla obu stron. Uznana w nim została władza
doczesna rzymskiego biskupa nad częścią Italii położoną dookoła Rzymu. Na
podstawie sfałszowanego, spreparowanego przez kancelarię papieską między
756 a 760 rokiem dokumentu – rzekomej donacji Konstantyna – powstaje Państwo
Kościelne albo Patrymonium Świętego Piotra, zostaje stworzona podstawa
doczesnej władzy papiestwa, która odegra tak doniosłą rolę w historii politycznej
i moralnej średniowiecznej Europy. Papież przyznaje Pepinowi w 751 roku tytuł
królewski i koronuje go w 754 roku, tym samym, w którym powstaje Państwo
8
Kościelne. Późniejszy władca Franków, Karol Wielki, król, który został cesarzem,
dążył do scalenia pod swoją władzą cały ówczesny świat chrześcijański. Wiedział
on dobrze, że do tego celu potrzebny jest Kościół ze swoją wiedzą, ze swoimi
skrybami, administracją. Lecz najbardziej przydatni byli misjonarze, którzy krzewiąc
wiarę i nawracając barbarzyńców, niejako powiększają zasięg administracji Karola
Wielkiego. Karol Wielki, wprowadzając minuskułę, niejako zreformował Kościół.
W ten sposób starał się wrócić do starych tekstów Pisma Świętego, do korzeni. Jak
pisał o Karolu Le Goff – Król Franków Karol, nazwany później Karolem Wielkim
(Carolus Magnus), stał się najpotężniejszym królem chrześcijańskim i istotnie
chciał zdobyć prestiż oraz terytorium cesarzy rzymskich; jedynie królowie
anglosascy nie podlegali mu bezpośrednio. Mógł liczyć na pomoc Kościoła, który
9
też stał się swego rodzaju monarchią z biskupem rzymskim na czele. Le Goff
przyjmuje, że drugi akt walki o dominację miał miejsce w wigilię 800 r., kiedy to
Leon III koronuje Karola Wielkiego na cesarza. W tym czasie Kościół notabene
osłabiony i niejako zepchnięty na drugi tor, szukał możliwości wpłynięcia na losy
ówczesnego świata. Wykorzystując spór Karola z basileusem, Leon III wskrzesza
Cesarstwo, koronując Karola na cesarza. W ten sposób daje jasno do zrozumienia,
że władza cesarska pochodzi od Boga i to papiestwo winno być najważniejsze.
Tę myśl powtórzy Grzegorz VII w swojej reformie. Wskrzeszenie cesarstwa na
Zachodzie nie było najprawdopodobniej ideą karolińską, lecz papieską. Karolowi
Wielkiemu zależało przede wszystkim na uroczystym zatwierdzeniu podziału
dawnego cesarstwa rzymskiego na Zachód, którego głową byłby on właśnie,
i Wschód, o który bynajmniej nie miał zamiaru wadzić z bizantyjskim basileusem,
ale nie chciał też przyznać mu tytułu cesarskiego. (…) Jednak papieżowi Leonowi
III koronacja Karola Wielkiego na cesarza wydawała się szczególnie korzystna.
Więziony i prześladowany przez swoich rzymskich wrogów pragnął, by jego
autorytet został faktycznie i prawnie odbudowany przez kogoś, czyja władza
by była uznana przez wszystkich, czyli przez cesarza. Jako głowa państwa
świeckiego, Patrymonium Świętego Piotra, papież chciał, by uznanie jego władzy
świeckiej było poparte przez króla – tytularnie i faktycznie zwierzchnika wszystkich
8
9
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej..., op. cit., s. 48
J. Le Goff, Chcemy wiedzieć o średniowieczu, op. cit., s. 80-81
104
innych królów. Wreszcie i dlatego papież wraz z częścią duchowieństwa
rzymskiego chciał uczynić Karola Wielkiego cesarzem (…) by ustanowić
supremację pontyfikatu rzymskiego nad całym Kościołem. Karol Wielki bez
entuzjazmu przyjął koronę cesarską. Uważając się za króla „przez Boga
koronowanego” (rex a Deo coronatus), uznał być może gest papieża – człowieka,
10
który nie przez wszystkich był uznawany za bożego namiestnika – za zbyteczny.
Wykorzystując walkę o władzę i spuściznę po Karolu Wielkim przez jego
spadkobierców, Kościół powoli zaczyna rosnąć w siłę i się bogacić. Podzielone
państwo i kłótnie spadkobierców po spuściźnie Karola nie służą zjednoczeniu
jednomyślności. Możni duchowni i świeccy – oto nowi coraz potężniejsi władcy:
11
klasztory, których opaci pochodzą zresztą z wielkich rodów możnowładczych,
12
mają ogromne dobra ziemskie.
Kolejny rozdział w stosunkach państwo – Kościół ma miejsce po koronacji
Ottona I na cesarza. Otton I znowu podejmuje politykę karolińską – politykę Karola
Wielkiego i Ludwika Pobożnego. Le Goff zauważa, że pakt w 962 roku odnawia
stosunki między cesarzem i papieżem. Cesarz ponownie gwarantuje władzę
świecką papieża nad Patrymonium Świętego Piotra, ale żąda w zamian, by żaden
biskup Rzymu nie został wybrany bez cesarskiej zgody i by przez całe stulecie on
i jego następcy mogli używać swojego prawa i posuwać się aż do pozbawienia
13
władzy tych papieży, którzy nie będą się im podobali. Panowanie Ottonów się
kończy, na tronie zasiada Henryk II, który powraca do Regnum Francorum. Kończy
się rok tysięczny, a wraz z nim rzymski sen o uniwersalizmie. Dla zachodu wstawał
10
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej.. op. cit., s. 65
Każdy nowy zakon, znajdował zawsze hojnych protektorów, dbałych o zbawienie duszy. Na bogactwa
kleru świeckiego i zakonnego sami duchowni zresztą narzekają. Więc cysters, św. Bernard
z Clairvaux, z oburzeniem opisuje bogactwa i życie rozwiązłe kluniatów. „Skłamałbym – powiada –
gdybym nie widział opata, który 60 koni a nawet więcej w swym orszaku nie prowadził. Na widok
przeciągających można by sądzić, że nie Ojców klasztornych, ale panów zakonnych, nie kierowników
dusz, jeno książąt ma się przed sobą”. (…) gromi ich ten sam św. Bernard. Stąd ów przepych jadła
i napitki, stąd szaty bogate, stoły we wspaniałe jadła i napitki zastawne, uczty przy dźwięku fletów,
cytry i liry Pogarda doczesnych marności była podstawą średniowiecznego pojęcia o obyczajach
w Państwie Bożym. Ascetę – bohaterskiego bojownika – uważano za wzór doskonałego człowieka.
Mając potężną armie mnichów, Kościół zaczął porządkować stosunki ziemskie, ściśle wzorując sie na
Civitas Dei. Wszystkich władców pragnął sobie podporządkować, całą społeczność ludzką i wszystkie
jej twory, a zatem państwo, rodzinę, prawo, sztukę i naukę w myśl wskazań Państwa Bożego
urządzić. Mnisi zaś, gardzący doczesnymi sprawami, stali się najlepszymi organami w służbie polityki
kościelnej. Stan duchowny staje się luksusem, swoistą windą w górę w drabinie hierarchii społecznej
średniowiecza. Mnisi stają sie coraz bardziej karni, są dobrymi rządcami oraz zdobywają coraz lepsze
wykształcenie. Z tak dobrze wyposażoną armią, Kościół staje do walki ideologicznej o serca i majątki
ludzi świeckich. J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich Życie religijne i społeczne, Warszawa 1959.
s. 15-18
Skutecznymi zwierzchnikami Kościoła w państwie frankijskim byli Karol wielki i Ludwik Pobożny,
i chociaż ich Kapetyńscy następcy nie sprawowali już tak pełnej kontroli, to ich domena kościelna i tak
była o wiele większa niż jakiegokolwiek księcia terytorialnego. Nawet odznaczający się największą
słabością pierwsi Kapetyngowie mieli większą władzę nad większą liczbą biskupstw i kluczowych
klasztorów, niż jakikolwiek inny książę terytorialny we Francji. Wobec tych instytucji, monarcha
korzystał z regaliów. (…) W przypadku biskupstw, król mógł dysponować ruchomościami zmarłego
beneficjenta. Następnie „wybierał” nowego biskupa, czasem sprzedając ten urząd osobie oferującej
najwyższą stawkę oraz dokonywał inwestytury ofiarowując pierścień i pastorał symbolizujące jego
ziemię i godność. E.M. Hallam, J. Everard, Francja w czasie Kapetyngów 987-1328, tłum.
U. Kowalczyk. Warszawa 2006
12
Ibidem, s. 70
13
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej... op. cit., s. 81
11
105
świt przemian i, jak zauważył Le Goff – Ottonowie pozostawią w spadku swoim
następcom rzymską nostalgię i tradycję podporządkowania papieża cesarzowi,
z której powstanie spór papiestwa z cesarzem, nowe odrodzenie się walki między
wojownikami i kapłanami, którą klerykalizacja trwająca za Karolingów i równowaga
14
osiągnięta za Ottonów nie do końca stłumiły.
Ważny dla Le Goffa był także XI wiek i odnowa, którą przeszedł Zachód.
Rozkwit nabiera impetu, sprawiając, że nadchodzące stulecie staje się punktem
zwrotnym zachodniego chrześcijaństwa: Kiedy zbliżał się rok trzeci po roku
tysiącznym, ujrzano, jak na całej ziemi bez mała (…) odbudowuje się gmachy
kościołów; choć większość z nich, zbudowana całkiem dobrze, zgoła nie
potrzebowało tego, istne współzawodnictwo pchało każdą gminę chrześcijańską,
by mieć kościół wspanialszy niż u sąsiadów. Rzekłby ktoś, że sama ziemia
otrząsnęła się, by zrzucić z siebie starzyznę i przywdziewała wszędzie biały
15
płaszcz kościołów. Rok tysięczny, to dalsza walka o hegemonię nad światem,
nad rządem dusz. Ludzie średniowiecza nie zawsze wiedzieli, do kogo należą i od
kogo są zależni politycznie. Jak pisze Le Goff, polityka Zachodniej Europy była
nader skomplikowana i uzależniona od coraz to nowych warstw społecznych oraz
od zagarniania władzy przez coraz to nowych panów. Wśród nich nie brakowało
książąt, seniorów, wasali, rycerzy oraz z drugiej strony biskupów, opatów czy
zwykłych księży. Chaos nie ominął administracji i jurysdykcji. Tak skomplikowana
sytuacja miała swoje podłoże w dwuwładzy. Świat chrześcijański miał dwóch
przywódców: papieża i cesarza – słońce i księżyc, a cały lud niczym satelity, był od
nich uzależniony. Le Goff tak opisuje tą zależność: Na szczycie społeczeństwa
stali papież i cesarz, dwie postacie teoretycznie bardziej potężne od innych. Papież
stał na czele Kościoła, był jego głową jak monarcha. Cesarz również był głową,
jednakże bardziej z uwagi na swój prestiż niż rzeczywistą władzę. (…) Kroniki
są pełne informacji o sporach między papieżami i cesarzami, zwłaszcza
w sprawie nominacji biskupów. Te konflikty, rozgrywające się na przodzie sceny,
kryły prawdziwą walkę, która miała wpływ na ewolucję społeczeństwa, a toczyła
się raczej za kulisami albo gdzieś w głębi: w monarchiach, na ziemiach
senioralnych i w miastach. Po śmierci Henryka VII w 1313 roku cesarz zachował
16
już tylko władzę w Niemczech.
Ich walka o władzę zdominuje Świat Zachodni do końca średniowiecza. Tak,
więc z jednej strony Kościół – władza duchowna, z drugiej strony państwo –
władza świecka. Z założenia były to dwa odrębne światopoglądy, które ścierały się
ze sobą bardzo gwałtownie, dążąc do dominacji, nie przebierając w środkach.*
Ten swoisty dualizm kładzie się cieniem na całe średniowiecze, jak i na wieki
późniejsze – podkreśla Le Goff w swojej książce – w rzeczywistości
chrześcijaństwo jest dwugłowe. Ma dwie głowy: papieża i cesarza. Na historię
składają się znacznie częściej ich niezgody i walki niż porozumienie, które być
może zostało urzeczywistnione tylko raz i na krótko, około roku tysięcznego,
przez Ottona III i Sylwestra II. Z wyjątkiem tego okresu, stosunki między
dwiema głowami chrześcijaństwa to rywalizacja na szczycie dwu zakonów –
dominujących, ale konkurencyjnych – hierarchii duchownej i hierarchii świeckiej,
14
15
16
Ibidem, s. 82
Ibidem, s. 87
J. Le Goff, Chcemy wiedzieć..., op. cit., s. 86-87
106
kapłanów i wojowników, mocy szamańskiej i siły wojskowej. Obok papieża albo na
wprost papieża – cesarz, który nie jest bynajmniej w sposób tak niewątpliwy
głową społeczeństwa świeckiego (…) zwłaszcza zaś hegemonia cesarza nad
chrześcijaństwem jest bardziej teoretyczna niż rzeczywista. Cesarz, często
zwalczany w Niemczech, nie bardzo uznawany we Włoszech, bywa na ogół
17
ignorowany przez najpotężniejszych panujących.
Jak pisze Le Goff, Kościół dorastał do reformy wewnętrznej.
Skompromitowany, zbyt oddalony od Państwa Bożego i ociężały pod ciężarem
życia ziemskiego. Naprawa Kościoła zaczęła się od klasztoru w Cluny. Powrócono
do reguły benedyktyńskiej oraz wprowadzono tzw. pokój Boży. Po odrodzeniu się
instytucji Kościoła, potrzebował on oczyszczenia zarówno na zewnątrz jak
i wewnątrz. Szerzył się nikolaizm, symonia. Duchowni nie przestrzegali celibatu,
posiadali rodziny i nie zawsze dochowywali ślubu ubóstwa i posłuszeństwa. Stan
duchowny stał się luksusem, swoistą windą w górę w drabinie hierarchii społecznej
średniowiecza. Mnisi stali się nieposłuszni i gnuśni, nierzadko zapominając
o swoim powołaniu i swojej misji. Klasztory i zakony doprowadziły do paradoksu –
Kościół głosił ascezę i ubóstwo, a stawał się potęgą ekonomiczną. Jego dążenia
były rezultatem wymogu pozbawienia Kościoła i duchowieństwa uprawnień
w zakresie życia doczesnego. Reforma miała na celu wyemancypowanie
Kościoła spod władzy i zależności cesarza. Kościół zachodni nigdy nie negował
przewodnictwa papieża. Czasem jakiś biskup zbuntuje się albo cesarz kreuje
na pewien czas antypapieża – w XII wieku było ich dziesięciu – ale to papież
jest jednak głową społeczeństwa religijnego, choć swoją supremację utwierdza
18
etapami i tylko powoli, stopniowo wciela ją w życie.
Reforma Kościoła – bardzo wielkie i doniosłe wydarzenie w dziejach Kościoła,
które nie tylko go umocniło, ale przetrwało wieki. Reformę przeprowadzano przez
cały XII wiek. Reformą Kościół doganiał stracony czas i przygotowywał się na
czekające go wydarzenia, zauważa Le Goff. Po śmierci Sylwestra II, papiestwo
prezentuje się nieświetnie. Popada w zależność od możnowładców z Latium,
a później od niemieckich cesarzy. Szybko jednak wydobywa się z opresji. Więcej,
wydobywa równocześnie spod władzy możnowładców świeckich na cały Kościół.
Jest to – od imienia Grzegorza VII (1073-1085) – reforma gregoriańska,
stanowiąca zresztą tylko najbardziej zewnętrzny aspekt wielkiego ruchu, który
głosił potrzebę nawrotu Kościoła do źródeł. Chodzi o to, by odbudować autonomię
i potęgę kasty kapłanów i przeciwstawić ją kaście wojowników. Kasta kapłanów
musi się sama odnowić i stąd próba utrwalenia niezawisłości papiestwa przez
zastrzeżenie prawa obioru Papieża dla kardynałów (dekret Mikołaja II z 1059 roku).
Stąd zwłaszcza usiłowania, by duchowieństwo uniezależnić od arystokracji
świeckiej, by odebrać cesarzowi, poprzez cesarza możnowładcom, mianowanie
i inwestyturę biskupów i podporządkować równocześnie władzę świecką władzy
duchownej, sprawiając, by miecz świecki musiał opaść przed duchownym, a nawet
19
oddać oba miecze papieżowi.
Grzegorz VII – wielki reformator – jest postrzegany jako odnowiciel, który
oczyścił Kościół z nadużyć finansowych i innych nieczystości, które go drążyły.
17
18
19
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej..., op. cit., s.320-321
Ibidem, 320
Ibidem, s. 87
107
Duchowni dostali zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek działaniach wojennych
oraz bezwzględny nakaz celibatu, który był często łamany. Reforma Kościoła
dodaje skrzydeł papieżowi w walce o supremację. Decydujący krok w tym kierunku
zrobił Grzegorz VII swoim Dictatus Papae z 1075 roku, gdzie między innymi
stwierdza: Tylko rzymski papież słusznie jest nazywany powszechnym […]. Tylko
jego imię wymawiane jest we wszystkich kościołach […] ten, kto nie jest
20
z Kościołem rzymskim, nie powinien być uważany za katolika. Papiestwo, dzięki
21
reformie gregoriańskiej i filozofii św. Augustyna, nie tylko wyzwoliło się od
feudalnych powinności na rzecz państwa, ale uznało się za głowę hierarchii
świeckiej w tym samym stopniu i z tymi samymi przywilejami, co we władzy
22
duchownej – ocenia Le Goff. Od Urbana II papiestwo to Kuria, która bardzo
przypomina senat rzymski i dwór feudalny. Dzięki reformie papiestwo wyzwoliło
się spod władzy świeckiej, spod zależności od feudałów i władców,
jednocześnie ogłaszając się głową hierarchii świeckiej. Tak oto papieże zaczęli
podporządkowywać sobie cesarzy, królów i książąt. Nie cofali się przed
ekskomuniką, fałszowaniem dokumentów czy niewolą w Awinionie, byle dopiąć
20
Ibidem, s. 320
Zanim Lucyfer odwrócił się od Boga, wszyscy żyli pod władzą Boga – Civitas Dei. Człowiek panował
nad całym edenem. Gdy Lucyfer, za swoją pychę, został strącony do piekieł, skłonił Adama i Ewę do
nieposłuszeństwa względem Boga. Człowiek upodobnił się do diabła i stworzył na ziemi – Civitas
Dyaboli. Tak więc, społeczeństwo zostało podzielone na tych, którzy żyją z Bogiem i na tych, którzy
hołdują swemu ciału. Każdy, kto chciał żyć w Civitas Dei, musiał wpierw być członkiem Kościoła.
J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich, s. 18
22
Konflikt cesarstwa z papiestwem, zaczął się w wigilie 800 r., kiedy to Karol Wielki został koronowany
na cesarza przez papieża. Również koronacja Ottona I zaogniła ów konflikt. Cesarze, na wzór
Cesarzy rzymskich, uzurpowali sobie władzę i dominację nad światem chrześcijańskim i trzodą
Pańską oraz byli, w ich mniemaniu, jednymi i wyłącznymi obrońcami papiestwa. Z drugiej strony,
papiestwo uznawało siebie za jedynych i prawdziwych władców świata i pasterzy Owczarni Pańskiej.
Cesarstwo było obrońcą papiestwa, niczym innym więcej. Cesarze i królowie nie zasypywali gruszek
w popiele. Korzystając z prawa nadania inwestytury, podporządkowywali sobie biskupów i księży.
W 1059 r. papież Mikołaj II, chcąc odciąć się od władzy świeckiej, wydał dekret, który ustalał wybór
papieża w zamkniętym konklawe oraz zabraniał przyjmowania inwestytury z rąk świeckiego władcy.
Grzegorza VII na synodzie w 1075 r. pisze tzw. Dictatus Papae, który nie miał nigdy ujrzeć światła
dziennego. W Dictatus Papae, Grzegorz VII, zawiera program, sposoby na przejecie władzy nad
światem i podporządkowania sobie cesarza i innych władców Europy. Papież przyznaje sobie
dominującą i przewodnią rolę w Europie, zastrzega sobie prawo do dysponowania korona cesarską
i królewską, anulował także prawo do nadawania inwestytury duchowieństwu. Kościół ustami swych
pisarzy widzi państwo w roli kata, nazywa władców smokami, wężami. Papież Innocenty IV pisze,
musimy sie z tym smokiem (cesarz Fryderyk II) pogodzić, albo go zmiażdżyć. Całą walkę na słowa
i czyny, usprawiedliwia św. Tomasz, który twierdzi, że państwo świeckie to zło konieczne, wywołane
grzechem pierworodnym. Tak więc, władza powinna przypaść Kościołowi, ponieważ państwo zostało
powołane do bytu przez społeczeństwo, natomiast władza Kościoła pochodzi od Boga. Innocenty IV
pisał Obydwie władze, królewska i kościelna, tkwiły w ludzie bożym; władza królewska – przez boże
powołanie, królewska przez ludzki przymus Mandat władzy nad światem świeckim, papiestwo
tłumaczy faktem, że Chrystus dał Piotrowi dwa a nie jeden klucz. Św. Tomasz i tu przychodzi
z pomocą, twierdząc, że papieżowi, jako najwyższemu kapłanowi, zastępcy Chrystusa, wszyscy
królowie powinni być posłuszni. Inne porównania, czy próby usprawiedliwienia hegemonii Kościoła
były nader osobliwe. Wiec Kościół to dusza a państwo to ciało i to dusza rządzi światem a nie ciało
duszą. Grzegorz VII porównuje władzę duchowną do słońca a władzę królewską do księżyca. Papież
nie omieszkał dodać, że księżyc świeci światłem odbitym od słońca i analogicznie, władza królewska
to ledwie namiastka władzy Kościelnej. Trzeba tu wspomnieć o domniemanych dwóch mieczach,
które to wg Bonifacego VIII, zostały powierzone kościołowi i jeden ma być dzierżony w rękach
Kościoła a drugi dla Kościoła. Papież włada mieczem duchowym i przekazuje miecz doczesny
władcom świeckim. Więc niejako to król jest lennikiem papieża i to papież jest seniorem króla.
J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich, s. 17-24
21
108
23
swego. Kościół przypisał cesarzowi atrybut antychrysta, władcy złego, gnuśnego
i krnąbrnego. Nie zapominał natomiast o królach, których zaczął promować, by
ich przeciwstawić władzy cesarskiej, z którą rywalizował. To przecież Leon III
wykreował Karola Wielkiego, to Kościół wskrzesił cesarstwo, dzięki ekskomunice
do głosu doszła opozycja niemiecka a Polska zyskała króla. Władza królewska
stała się narzędziem, ramieniem świeckim, które miało bronić Kościoła
24
i wykonywać rozkazy.
25
W ten sposób – pisze Le Goff – Kościół zawsze miał czyste ręce. Kiedy
papież podkreślał konieczność oddzielenia Boga od cesarza, zamierzał oczywiście
wynieść Kościół ponad cesarza. W ten sposób uosabiałby władzę rzeczywistą,
odbierając zarządzenia ziemskie podporządkowanej, mniej znaczącej władzy
26
świeckich, ograniczanych do „świeckiego ramienia”. Od tej pory papiestwo,
uważając się za następcę Chrystusa, różnymi metodami zaczyna sobie
podporządkowywać świecką władzę, od książąt po cesarstwo.* Wiek XIV przynosi
symptomy upadku potęgi Kościoła i papiestwa. Kryzys zapoczątkował Filip IV,
zakazując wywozu złota i kosztowności poza granice Francji. Do Rzymu przestały
docierać wpływy ze świętopietrza, dziesięcin i annatów. Filip, wykorzystując spory
w Rzymie, podał w wątpliwość powołanie papieża Bonifacego VIII. Gdy papież
umiera, w 1309 roku Filip przenosi Stolicę Apostolską do Awinionu. W ten sposób
król chciał zagarnąć majątek Kościelny, który zamierzał wykorzystać w walce
z Anglią. Niewola skończyła się w 1377 roku, gdy wybrano dwóch papieży –
awiniońskiego i rzymskiego. Świat łaciński dzieli się na dwa obozy – rzymski
i awinioński. Podjęto starania, by przeciwdziałać schizmie. W 1409 r. zwołano
w Pizie sobór, który wybrał jedynego papieża, lecz nie został on zaakceptowany
przez dwóch urzędujących i tym sposobem Europa miała trzech papieży. Dopiero
Sobór w Konstancji (1414-1418) wybrał papieża Marcina V. Został on uznany
przez wszystkich, zakończył rozłam i kryzys religijny i polityczny Europy.
W „Kulturze średniowiecznej Europy” Le Goff napisał, że przez chwilę mogło się
zdawać, że wygrał Grzegorz VII, upokarzając cesarza Henryka IV w Kanossie
27
(1077).
Ale cesarski pokutnik szybko powetował sobie upokorzenie.
23
Papieże, jako zastępcy Chrystusa tu na ziemi, roszczą sobie pretensje do urządzania stosunków
ziemskich. Wszystkich władców pragną sobie podporządkować (…) w myśl wskazań Państwa
Bożego urządzić. J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich, s. 15
24
Ceremonię koronacji, która niegdyś miała znaczenie drugorzędne, podniesiono tu do nowego
znaczenia najwyższej racji władzy królewskiej (…). Skoro biskupi koronują króla, są odeń wyżsi i jego
władza jest narzędziem w rękach Kościoła, którym Kościół ma rządzić i kierować do rzeczywistego
celu. C. Dawson, Tworzenie się Europy, tłum. J.W. Zielińska, PAX. Warszawa 2000, s. 260
25
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej..., op. cit.
26
J. Le Goff, W poszukiwaniu..., op. cit., s. 59
27
Klątwa zwana ekskomuniką, budziła kiedyś grozę i przerażenie. Była poza rycerzami krucjat
i rekonkwisty, największym atutem i kartą przetargową w zmaganiach papiestwa z cesarstwem.
Ekskomunikowana osoba była poza społeczeństwem, została wyłączona z życia, nie mogła
piastować urzędów i godności, była pozbawiona praw i nie mogła zeznawać przed sądem jako
świadek, nie mogła skarżyć, sporządzać testamentu i dziedziczyć. Jednakże, ta surowa kara, nie
prowadziła do zniszczenia jednostki, lecz skłaniała ją do pokuty. Kary te nie miały na celu
zniszczenia, ale miały skłonić do poprawy. „Surowość kary winna być środkiem leczniczym, aby
złoczyńcę naprawić i do dobrego doprowadzić” – mówią Dekrety Gracjana. Znamiennym przykładem
jest Henryk IV. Otóż, konflikt Henryka z papieżem Grzegorzem VII zaczął sie w 1075 roku, kiedy to
król mianował biskupa Mediolanu. Papieżowi sprzeciwił się Henryk IV – król niemiecki, który miał
aspiracje do korony cesarskiej. Henryk nadal dysponował prawem do nadawania godności biskupiej
na swoim terytorium. Papież rzucił klątwę na króla a król odwołał papieża. Tymczasem książęta
109
Ostrożniejszy Urban II dalej prowadzi dzieło, bardziej w głąb; do skupienia świata
chrześcijańskiego pod swoją władzą służy mu za pozór krucjata. Kompromis
zostaje zawarty w Wormacji w 1122 roku: cesarz pozostawia papieżowi
inwestyturę „przez pastorał i pierścień”, obiecując szanować wolność elekcji
i konsekracji, ale zatrzymując sobie inwestyturę „przez berło”, nadawania dóbr
lennych, związanych z biskupstwami. Walka w tej, bądź innej formie ożywia się za
Fryderyka I Barbarossy (1152-1190), który też, w sto lat po Kanossie (1177) musiał
upokorzyć się przed Aleksandrem III w Wenecji, ale pokojem w Konstancji (1138)
odzyskał istotę zwierzchnictwa nad Włochami, a tym samym jeden z głównych
środków nacisku na papiestwo. Konflikt między papiestwem a cesarstwem
dochodzi do szczytu za Fryderyka II, w pierwszej połowie XIII wieku. Papieże –
Innocenty III (zm. w 1216 roku), Grzegorz IX (1227-1241), a zwłaszcza Innocenty
IV (1243-1254) atakują cesarza ze zmiennym szczęściem. W końcu zwycięża, na
pozór ostatecznie, papiestwo. Fryderyk II – wyklęty i pozbawiony korony na
soborze w Lyonie (1245), zwalczany przez niemal wszystkich w Niemczech
i we Włoszech – umiera w 1250 roku, zostawiając cesarstwo na pastwę wielkiego
bezkrólewia (1250-1273). Ale walcząc z kolosem na glinianych nogach, potęgą
anachroniczną – cesarzem, papież zlekceważył, a nawet niekiedy sprzyjał
wzrostowi potęgi królów. Konflikt między najpotężniejszym z nich, królem Francji
Filipem Pięknym, a papieżem Bonifacym VIII kończy się upokorzeniem papieża,
spoliczkowanym w Anagni (1303) i wygnaniem, „niewolą” papiestwa w Awinionie
niemieccy zaczęli myśleć nad detronizacją Henryka, który przestał być juz osobą publiczną. Z tej
sytuacji skorzystała opozycja wewnątrzniemiecka i na mocy przywileju Dictate Papae, wypowiedziała
królowi posłuszeństwo. W tej sytuacji, Bolesław Śmiały w 1076 koronował się na Króla Polski przy
poparciu Stolicy Piotrowej. W 1077 Henryk został zdetronizowany i na jego miejsce został wybrany
Rudolf ze Szwabii. Henryk IV nie mógł pozwolić sobie na tak znaczącą utratę wpływów a z drugiej
strony nie mógł dopuścić do wzrostu władzy papieża. Dlatego w 1077 przebrał się w wór pokutny
i ruszył do Cannos, by prosić papieża o zdjęcie ekskomuniki i przywrócenie na łono Kościoła. Król
upokorzony i uległy wobec papieża, w worze pokutnym otrzymał rozgrzeszenie i zdjęcie klątwy.
W przejmującym zimnie, we włosienicy, boso na śniegu, trzy dni błagał król niemiecki Henryk IV
u wrót zamku w Cannosie o zdjęcie zeń ekskomuniki. Gdy podburzony przez Henryka niemiecki
episkopat wezwał papieża Grzegorza VII do rezygnacji z urzędu, ten w rewanżu wyciągnął przeciw
królowi miecz klątwy. Zabronił mu sprawowania władzy w Niemczech i Italii oraz zwolnił poddanych
z przysięgi, jaką złożyli niegodnemu monarsze. W obawie przed buntem książąt król, na początku
1077 roku przeprawił sie przez Alpy, by prosić o łaskę. Grzegorz przywrócił Henryka na łono Kościoła.
Henryk wrócił na swe włości i rozprawił sie z opozycją, powołał antypapieża Klemensa III na synodzie
w Brixen 25 czerwca 1080 roku. W 1084 r. wojska niemieckie wkroczyły do Rzymu. Po jego zdobyciu,
Henryk otrzymał tiarę cesarską z rąk antypapieża. Nie udało im się zabić Grzegorza, gdyż za
papieżem wstawili się Normanowie. Nie było już realnych szans na powrót Grzegorza na tron Rzymu,
więc udał się z Normanami do Salerno gdzie zmarł w 1085 roku. Z tej lekcji zwycięsko wyszedł
Kościół, ponieważ dzięki reformom Grzegorza wyzwolił sie spod władzy świeckiej i zaczął prowadzić
niezależna politykę. W 1122 r. Henryk V i Kalikst II zawierają konkordat, który jasno oddzielał
ingerencje osób świeckich w urzędzie biskupim. Konkordat był kompromisem pomiędzy żądaniami
papiestwa a oczekiwaniami cesarstwa. Otóż godność biskupią nadaje papież w Rzymie, a po
powrocie do kraju, nowo mianowany biskup otrzymuje z rąk swego władcy lenno i inwestyturę. Cesarz
Henryk V zrzekł się prawa wpływu na wybór papieża. W 1177 r. Fryderyk Barbarossa został
pokonany przez Ligę Lombardzką i papieża i podpisał pokój w Wenecji. Ostatnim aktem w walce
o prymat nad światem między papiestwem a cesarstwem, była koronacja cesarska Albrechta. Cesarz
został koronowany wbrew woli papieża Bonifacego VIII. Papież sam sobie włożył koronę cesarską.
Ja jestem cesarzem, ja imperatorem, mnie należy dbać o interesy imperium. W roku 1300
przywdziewa się insygnia cesarskie i jako zastępca Chrystusa jest władcą i głową duchowieństwa
i ludzi świeckich. I tak jak Henryk IV, Albrecht upokorzył sie przed papieżem i uznał sie jego
lennikiem. J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich, s. 24-41
110
(1305-1376). Papiestwo z niewoli awiniońskiej nie tylko wyjdzie cało, ale utwierdzi
w tym okresie swoją władzę nad Kościołem. Yves Renouard słusznie mógł
utrzymywać, że Awinion był dla tej monarchii [Kościoła] lepszym ośrodkiem
28
geograficznym niż położony na uboczu Rzym.
Warto zauważyć, że w czasie walki o supremację, każda ze stron nie
przebiera w środkach. W 1300 roku, Papież Bonifacy VIII po raz pierwszy
zgromadził w Rzymie cały chrześcijański świat na jubileuszowych obchodach. Ta
wielka millenarystyczna uroczystość, która kanalizowała w łonie ortodoksji
tendencje apokaliptyczne, tak żywe w tej epoce, oznaczała wówczas triumf
monarchii pontyfikalnej, triumf zachowanej jedności chrześcijańskiej, nabożności
29
zarazem tradycyjnej, jak i odnowionej, dla której punktem dojścia był Rzym.
Niewola awiniońska nie osłabiła, lecz wzmocniła papieża, papiestwo natomiast
30
skutecznie osłabiło prestiż cesarza, co doprowadziło do wzmocnienia władzy
królów i książąt. Od początku XII wieku kanoniści angielscy i hiszpańscy –
podobnie jak i francuscy – wywodzą, że ich królowie nie są cesarskimi poddanymi,
podlegającymi cesarskim prawom. Papież Innocenty III, w 1202 roku uznaje, że
28
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej..., op. cit., s. 131-133
J. Le Goff, Apogeum Chrześcijaństwa, op. cit., s. 97
30
Ostatnim aktem w walce o prymat nad światem między papiestwem a cesarstwem, była koronacja
cesarska Albrechta. Cesarz został koronowany wbrew woli papieża Bonifacego VIII. Papież sam
sobie włożył koronę cesarską Ja jestem cesarzem, ja imperatorem, mnie należy dbać o interesy
imperium. W 1300 roku przywdziewa insygnia cesarskie i jako zastępca Chrystusa jest władcą i głową
duchowieństwa i ludzi świeckich. I tak jak Henryk IV, Albrecht upokorzył sie przed papieżem i uznał
sie jego lennikiem. Nie da sie ukryć, że mnisi, mając tak wielkie poważanie wśród ludności i plebsu,
szybko stali sie lobbystami sprawy papiestwa i niekwestionowanymi autorytetami. Etyka tamtego
okresu jest wykładana z ambon i szeroko jest ilustrowana stereotypowymi i tendencyjnymi
przypowieściami. Kazanie było jednym z najważniejszych, najskuteczniejszych środków kształtowania
opinii publicznej, a jednocześnie – narzędziem oddziaływania na postępowanie ludzi i świadectwem
kształtujących sie w społeczeństwie tendencji czy też nastrojów określonych środowisk. I tak rodzi sie
obraz władcy złego, który posiada cechy panowania szatana. Po raz pierwszy takiego porównania
użył Grzegorz VII w czasie sporu z Henrykiem IV. Cesarz został nazwany przez papieża księciem
tego świata, został również oskarżony o ślepe posłuszeństwo szatanowi, dzięki któremu chce
zapanować nad tym światem. A. Gurewicz, Kultura i społeczeństwo średniowiecznej Europy Exempla
XIII wieku. Warszawa 1997
Papież przyznaje sobie dominująca i przewodnią rolę w Europie, zastrzega sobie prawo do
dysponowania koroną cesarską i królewską, anulował także prawo do nadawania inwestytury
duchowieństwu. Kościół, ustami swych pisarzy, widzi państwo w roli kata, nazywa władców smokami
wężami. Papież Innocenty IV pisze, musimy sie z tym smokiem (cesarz Fryderyk II) pogodzić, albo go
zmiażdżyć. Całą walkę na słowa i czyny, usprawiedliwia św. Tomasz, który twierdzi, że państwo
świeckie to zło konieczne, wywołane grzechem pierworodnym. Tak więc, władza powinna przypaść
Kościołowi, ponieważ państwo zostało powołane do bytu przez społeczeństwo, natomiast władza
Kościoła pochodzi od Boga. Innocenty IV pisał Obydwie władze, królewska i kościelna, tkwiły w ludzie
bożym; władza królewska – przez boże powołanie, królewska przez ludzki przymus. Mandat władzy
nad światem świeckim, papiestwo tłumaczy faktem, że Chrystus dał Piotrowi dwa a nie jeden klucz.
św. Tomasz i tu przychodzi z pomocą, twierdząc że papieżowi jako najwyższemu kapłanowi, zastępcy
Chrystusa, wszyscy królowie powinni być posłuszni. Inne porównania, czy próby usprawiedliwienia
hegemonii Kościoła były nader osobliwe. Wiec Kościół to dusza a państwo to ciało i to dusza rządzi
światem a nie ciało duszą. Grzegorz VII porównuje władzę duchowną do słońca a władzę królewską
do księżyca. Papież nie omieszkał dodać, że księżyc świeci światłem odbitym od słońca
i analogicznie, władza królewska to ledwie namiastka władzy Kościelnej. Trzeba tu wspomnieć
o domniemanych dwóch mieczach, które to wg Bonifacego VIII, zostały powierzone kościołowi i jeden
ma być dzierżony w rękach Kościoła a drugi dla Kościoła. Papież włada mieczem duchowym
i przekazuje miecz doczesny władcom świeckim. Więc niejako to król jest lennikiem papieża i to
papież jest seniorem króla. J. Ptaśnik, Kultura wieków średnich, s. 17-24
29
111
król Francji nie ma faktycznie nad sobą zwierzchnika w dziedzinie władzy
świeckiej. Pewien kanonista oznajmia w 1208 roku, że „każdy król ma w królestwie
swoim te same prawa, co cesarz w cesarstwie” (unusquisque enim tantum Iris
habet In regno suo quantum imperor In Imperio). W Etablissements Ludwika
Świętego oznajmiono: „Król nie zależy od nikogo, tylko od Boga i od siebie” (Li rois
Ne tient de nului fors de Dieu et de lui). Krótko mówiąc, formuje się teoria, według
której „król jest cesarzem w swoim królestwie”. Zresztą od X stulecia odbywa
31
się to, co Robert Folz nazywa „cząstkowieniem pojęcia cesarstwa”. [cesarz]
Teoretycznie stał nad królami, książętami i miastami, ale nie bardzo go słuchano,
a od X wieku jego władza nie sięgała poza Święte Cesarstwo Narodu
Niemieckiego (…) cesarze byli wybierani zaś przez książąt elektorów (…) zwróćcie
uwagę na różnicę między królem a cesarzem rzymskim. W Rzymie oddawano
cześć cesarzowi, jakby był bogiem lub półbogiem, natomiast król nie był obiektem
kultu. Niemniej władza królewska również miała charakter święty i koronacji
niektórych królów towarzyszyła ceremonia religijna. Królowie Francji otrzymywali
sakrę (namaszczenie) w katedrze w Remis, gdzie Klodwig został ochrzczony,
32
królowie Anglii – w katedrze Westminster w Londynie.
Streszczenie
Jacques Le Goff jest znakomitym przedstawicielem francuskiej szkoły
Annales, spadkobiercą M. Blocha i L. Febvre’a oraz F. Braudela. Artykuł jest
poświęcony stosunkom Kościoła i Państwa. Opisałem w nim, jak J. Le Goff
chronologicznie opisuje walkę Kościoła o dominację nad ówczesnym światem.
Wrogowie Kościoła, jak i same metody walki, zmieniały się, zależnie od sytuacji.
Le Goff nie jest jednostronny, sumiennie opisuje każdą ze stron. Niezwykły jest
fakt, jaką determinacją i konsekwencją wykazali się przedstawiciele Kościoła
i Państwa, by móc zdobyć rząd dusz ówczesnego świata. Jak zamykali się
w swoim uporze, nie widząc otaczającego ich świata, jego przemian oraz prób
emancypacji.
Summary
Jacques Le Goff is a distinguished representative of a French Annales school,
an heir to M. Bloch, L. Febvre and F. Braudel. The article is devoted to the
relations between the Church and the State. The author describes how J. Le Goff
depicts the struggle of the Chuch for the domination over the then world. Enemies
of the Church and the fighting methods themselves were changing, depending on
the situation. Le Goff is not one-sided, he describes each side conscientiously. The
determination and consistency shown by representatives of the Church in order to
gain the power over the souls of the then world is extraordinary. So is the way they
persisted in their stubbornness, not noticing the surrounding world, its changes and
the attempts at emancipation.
31
32
J. Le Goff, Kultura średniowiecznej... op. cit., s. 321
J. Le Goff, Chcemy wiedzieć..., op. cit., s.80-87
112
113
Marzena BARAŃSKA
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
ZMIANY ORGANIZACYJNE W SYSTEMIE EDUKACJI W POLSCE
PO PRZYSTĄPIENIU DO UNII EUROPEJSKIEJ
Szkolnictwo europejskie a polskie rozwiązania
Zaangażowanie Polski w proces integracji z ponadnarodową strukturą – Unią
Europejską, wyznaczył kierunek podejmowanych działań kolejnym reformatorom.
Integracja jest skomplikowanym procesem, nie tylko gospodarczym, ale przede
wszystkim społecznym, przebiegającym równolegle na poziomie elit politycznych,
które są zgodne co do faktu, że integracja stwarza racjonalne nadzieje na
rozwój kraju oraz na poziomie opinii publicznej, która jest zróżnicowana. (…) na
skutek zmian w życiu społeczno-ekonomicznym kraju, ma miejsce również zmiana
1
kontekstu życiowego, w jakim przebiega rozwój młodzieży. Dalsze podejmowane
decyzje dotyczące rozwoju myśli edukacyjnej musiały uwzględniać proeuropejski
kierunek. Kluczowymi wyzwaniami, jakie stawia się przed europejską edukacją są;
- realizowanie idei europejskiego obywatelstwa;
- wzmocnienie przez edukacje europejskiej konkurencyjności oraz
zabezpieczenia zatrudnienia;
- utrzymanie więzi społecznych dzięki europejskiej edukacji;
- pełne wykorzystanie możliwości stwarzanych przez techniki informacyjne.
Istnieje potrzeba zwrócenia większej uwagi na poziom i jakość wykształcenia
ogólnego oraz przygotowania młodzieży do twórczego i aktywnego
2
współuczestnictwa w zmieniającej się rzeczywistości europejskiej. Wykształcenie
winno zatem być tak konstruowane, aby zapewnić absolwentowi możliwość
uzyskania pracy, zarówno w zawodzie podstawowym jak i umiejętność
wychodzenia naprzeciw potrzebom rynku w ramach mobilności edukacyjnej,
stanowiącej źródło dla poszukiwania szans życiowych w sferze oczekiwań
zawodowych oraz aktywnego uczestniczenia w życiu obywatelskim.
Wdrożenie powyższych założeń na poziomie ponadnarodowym, wymaga
zsynchronizowania wielu obowiązujących w poszczególnych krajach systemów
edukacyjnych utrwalanych uwarunkowaniami historycznymi, wartościami ale
również rozwiązaniami normatywnymi. Indyferentność rozwiązań pozwala
na poszukiwanie takich form, które stanowić będą wzorzec powszechnie
akceptowany przez ewoluujące europejskie społeczeństwo. W dotychczasowej
polityce edukacyjnej Unii Europejskiej można wyróżnić dwa aspekty: pierwszy,
głownie teoretyczny, drugi pragmatyczny. Aspekt teoretyczny wyraża się
w formułowaniu zasadniczych założeń, które powinny inspirować politykę
1
2
A. Cybal-Michalska, Orientacja proeuropejska młodzieży. Stan i potrzeby edukacyjne, Wolumin.
Poznań, 2001, s. 50; zob. B. Sopot-Zembok, H. Nicoń, Edukacja regionalna, (w:) „Edukacja i Dialog”
1998, nr 7; A. Sakson, Kształtowanie świadomości europejskiej młodzieży w Polsce, (w:) J. Kiwerska,
A. Sakson, M. Tomczak, Młodzież w Europie. Poznań 1996, s. 31 i n.
Z. Mach. Edukacja dla Europy, (w:) K. Pacławska, Tradycja i wyzwania, Universitas. Kraków 1996,
s. 103-104
114
edukacyjną krajów członkowskich tak, aby ta polityka przyczyniła się do realizacji
ideowych i gospodarczych celów Unii Europejskiej. Aspekt pragmatyczny polega
na zalecaniu konkretnych rozwiązań, jakie należałoby stosować w ramach tej
polityki oraz na inicjowaniu i organizowaniu wspólnej współpracy edukacyjnej.
Wspólna polityka edukacyjna ma za zadanie:
- podnoszenie jakości nauczania;
- upowszechnianie nauki języków obcych;
- wymianę młodzieży i kadry pedagogicznej;
- współpracę instytucji oświatowych;
- podnoszenie szans zatrudnienia poprzez własne kształcenie;
- rozwój kształcenia ustawicznego;
3
- doprowadzenie do wzajemnej uznawalności dyplomów i okresów nauki.
Realizacja wyznaczonych kierunków działań nie byłaby możliwa bez
zaangażowania poszczególnych struktur zarówno Unii Europejskiej, zwłaszcza;
Komisji Europejskiej, a nadto jednostek pozaunijnych, np. Rady Europy (ODCC),
czy Organizacji Współpracy i Rozwoju ekonomicznego (OECD) jak również ONZ.
Instytucje te poprzez wyspecjalizowane jednostki – agendy, zespoły – dostrzegają
rosnące znaczenie poziomu edukacji i wiedzy w przygotowywanych planach
strategicznych założeń wyznaczających poziom i kierunki rozwoju państwa
czy struktur. W latach osiemdziesiątych, na wniosek Komisji Europejskiej, który
poprzedzały prace DGV i DGX, Parlament zaakceptował siedem aktów
dotyczących edukacji, uruchamiających:
- 16 września 1980 roku – program EURIDICE/związany z założeniem
edukacyjnej sieci informacyjnej państw Wspólnoty;
- 28 lutego 1984 roku – program ESPRIT, związany z badaniami
i rozwojem w dziedzinie informatyki;
- 28 czerwca 1985 roku – raport Komitetu „l/Europe des cłtoyens",
zawierający 15 rezolucji o roli dzieci i młodzieży w Europie;
- 28 lipca 1986 roku – program COMETT, ułatwiający współpracę pomiędzy
uniwersytetami i przedsiębiorstwami w zakresie kształcenia zawodowego;
- 14 maja 1987 roku – program ERASMUS, przeznaczony dla szkolnictwa
wyższego w celu umożliwienia studentom odbywania staży i studiów
w innych europejskich szkołach wyższych;
- 24 maja 1988 roku – program MŁODZIEŻ DLA EUROPY, opracowany dla
intensyfikowania wymiany młodzieży szkolnej i akademickiej;
- 2 stycznia 1989 roku – program LINGUA, promujący naukę języków
4
obcych wśród nauczycieli i uczniów.
Dla kształtowania systemu rozwiązań procesu edukacyjnego państw
członkowskich UE, istotne znaczenie mają następujące programy; Erasmus,
Tempus i Lingua od 1995 roku funkcjonujące łącznie jako Sokrates, Leonardo da
Vinci oraz Comett, Eurotechnet – szczególnie ważne dla wdrażania reguł
3
4
J. Such, Wymiar integracji europejskiej a poczucie tożsamości Europejczyka, (w:) Z. Drozdowicz,
Współczesna Europa w poszukiwaniu swojej tożsamości. Wydawnictwo Fundacji Humaniora. Poznań
2003, s. 13
A. Ćwikliński, Zmiany w polskiej edukacji w okresie globalizacji, integracji i transformacji systemowej.
Poznań 2005, s. 197. DGV i DGX – dyrekcje Generalne działające w UE zajmujące się m.in.
zagadnieniami dotyczącymi szkolnictwa i edukacji w UE.
115
związanych z innowacjami technologicznymi, czyli współpracy naukowej
i technicznej, związków między przemysłem i nauką. Z perspektywy czasu, waga
zaangażowania UE w realizacje zasady „towards Europe of knowklegde”– nie
budzi wątpliwości.
14 lutego 2002 roku w Lizbonie ministrowie edukacji państw członkowskich
UE, wraz z Komisją Europejską, wyznaczyli nowe kierunki rozwoju edukacji.
W tzw., strategii lizbońskiej zawierającej założenia do 2010 r. Wyróżnionych zostało
13 następujących celów:
I.
Cel strategiczny: Poprawa jakości i efektywności systemów edukacji
w UE wobec nowych zadań społeczeństwa wiedzy oraz zmieniających się metod
i treści nauczania i uczenia się:
Cele szczegółowe:
1. Podniesienie jakości kształcenia oraz doskonalenia zawodowego
nauczycieli i osób prowadzących szkolenia;
2. Rozwijanie kompetencji i umiejętności potrzebnych dla społeczeństwa
wiedzy;
3. Zapewnienie powszechnego dostępu do technologii informacyjnokomunikacyjnych;
4. Zwiększenie rekrutacji w dziedzinach nauk ścisłych i technicznych;
5. Optymalne wykorzystanie zasobów.
II. Cel strategiczny: Ułatwienie powszechnego dostępu do systemów
edukacji zgodnie z nadrzędną zasadą kształcenia ustawicznego, działanie na
rzecz zwiększenia szans zdobycia i utrzymania zatrudnienia oraz rozwoju
zawodowego, jak również aktywności obywatelskiej, równości szans i spójności
społecznej.
Cele szczegółowe:
1. Tworzenie otwartego środowiska edukacyjnego;.
2. Uatrakcyjnianie procesu kształcenia;
3. Wspieranie aktywności obywatelskiej, zapewnienie równości szans oraz
spójności społecznej.
III. Cel strategiczny: Otwarcie system ów edukacji na środowisko i świat
w związku z koniecznością lepszego dostosowania edukacji do potrzeb pracy
zawodowej i wymagań społeczeństwa oraz sprostania wyzwaniom wynikającym
z globalizacji:
Cele szczegółowe:
1. Wzmacnianie powiązań ze światem pracy, działalnością badawczą
i społeczeństwem;
2. Rozwijanie przedsiębiorczości;
3. Poprawa sytuacji w zakresie nauki języków obcych;
4. Rozwijanie mobilności i wymiany;
5
5. Wzmocnienie współpracy europejskiej.
Realizacja tak opisanych kierunków działań wymaga stosownych nakładów
i inwestycji. 10 stycznia 2003 roku, Komisja Wspólnot Europejskich opublikowała
komunikat, w którym wskazała na następujące obszary inwestycji:
5
Edukacja w Europie: różne systemy kształcenia i szkolenia, wspólne cele do roku 2010. Warszawa
2003, s. 12-14
116
inwestowanie w kształcenie i utrzymanie kadry edukacyjnej; szkolenie
w zakresie nowych metod nauczania, kształcenie drogą elektroniczną
oraz wykorzystywanie nowoczesnych technologii informacyjnych,
modernizację programów nauczania dla kształcenia i doskonalenia
zawodowego oraz dostępność multimedialnych programów edukacyjnych;
- inwestowanie w nowe umiejętności podstawowe, dostosowane do
wymogów społeczeństwa wiedzy i nowego rynku pracy, m.in.: znajomość
technologii cyfrowych, umiejętność uczenia się, kompetencje społeczne,
przedsiębiorczość oraz znajomość języków obcych;
- inwestowanie w powszechny dostęp do edukacji ustawicznej, polegający
na zapewnieniu adekwatnych zasobów i ich właściwą dystrybucję we
wszystkich możliwych formach kształcenia ustawicznego oraz dalszy
rozwój finansowych i innych czynników warunkujących kształcenie
ustawiczne;
- inwestowanie
w
technologie
informacyjno-komunikacyjne,
czyli
oprogramowanie, sprzęt, utrzymanie infrastruktury, szkolenie kadry,
kreowanie atrakcyjności kształcenia drogą elektroniczną, a także
tworzenie wspólnych sieci obejmujących edukację publiczną i inne placówki
kształcenia;
- inwestowanie w działania zapobiegające marginalizacji społecznej
i promujące nowe postawy obywatelskie, których celem jest wspieranie
włączenia do społeczeństwa grup marginalizowanych i zapobieganie
społecznemu wykluczeniu, zapobieganie niepowodzeniom w nauce
i przerywaniu nauki;
- inwestowanie w poradnictwo, postrzegane jako strategia nowoczesnego
zapobiegania, dzięki której będzie możliwe znaczne ograniczenie różnic
między ofertami edukacyjnymi a potrzebami rynku pracy, zwiększenie
odsetka osób kończących edukację na poziomie średnim i wyższym oraz
6
ułatwienie podjęcia pracy, jak i powrotu na studia.
Nastawienie na samorealizację jednostki, dające jej poczucie gwarancji
swobody poruszania się wobec wyzwań współczesnego świata w obliczu rosnącej
roli konkurencyjności gospodarki europejskiej i możliwości poznawania coraz
to nowych obszarów działalności ludzkiej w szczególny sposób zostało
zaakcentowane w niniejszym dokumencie.
Od początku procesu integracyjnego, Polska aktywnie włączała się
w europejski nurt dyskusji i debaty, dotyczący modelu edukacji i mechanizmów
jego wdrażania. Połączenie elementów instytucjonalizacji, dziedzictwa
kulturowego, poszanowania praw, popularyzowania wartości wychowawczych oraz
szacunku i godności dla drugiego człowieka, stanowią źródła dla tworzenia oświaty
preferującej proces edukacyjny oparty na świadomym wyborze i odpowiedzialności
za konsekwencje związane z jego dokonaniem. Świadomość społeczeństwa
w zakresie potrzeby podnoszenia kwalifikacji i zdobywania wiedzy, już pod koniec
lat 80-tych minionego stulecia stała się zauważalna. Zainteresowanie nauką – na
każdym szczeblu drabiny edukacyjnej – stało się jednym ze sposobów na
-
6
Skuteczne inwestowanie w edukację: imperatyw dla Europy. Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich
(Bruksela 10.01.2003 r.). Warszawa 2003, s. 16-18
117
polepszenie sytuacji materialnej i szansą na „lepsze jutro”. J. Gawryłkiewicz
7
opisuje ten czas jako okres „fenomenu skoku edukacyjnego”, który bezspornie
8
stał się konsekwencją popularyzowanego hasła: „Społeczeństwa uczącego się”.
Już w roku 2003 zaprezentowany został przez Ministerstwo Edukacji Narodowej
i Sportu projekt dokumentu „Zarys strategii edukacyjnej”, podkreślający
konieczność podejmowania działań zmierzających do podniesienia jakości
kształcenia. Konsekwencją dalszych prac było przyjęcie dokumentu – „Strategia
państwa dla młodzieży”. Autorzy wskazali, że wyznaczony kierunek działań: ma
pozwolić młodym ludziom na realizację ich planów życiowych – indywidualnych
i grupowych oraz pomóc w znalezieniu swojego miejsca w społeczeństwie.
Powinno mieścić się w ramach dialogu międzypokoleniowego, ale i uwzględniać
specyficzne potrzeby młodych. W szczególności państwo powinno otoczyć opieką
młodzież z grup ryzyka.
Formułując cele polityki młodzieżowej przyjęto, że dotyczy ona grupy
społecznej w wieku 15-25 lat. Młodzież ta, to nastolatki i młodzi dorośli, uczniowie
i studenci, pracujący i bezrobotni, ludzie, którzy założyli już rodziny i samotne
matki, osoby pełnosprawne i z określonymi typami niepełnosprawności, młodzi,
którzy weszli w konflikt z prawem lub wymagający działań resocjalizacyjnych czy
profilaktycznych, osoby o różnym statusie materialnym, mieszkające w miastach
i na wsi, aktywnie działające w życiu publicznym bądź bierne. Zróżnicowanie
młodzieży powoduje, że jej potrzeby i oczekiwania wobec polityki państwa nie są
jednorodne, a niezbędna w pewnych sferach pomoc państwa musi być precyzyjnie
adresowana (…).
Podstawowym celem strategicznym państwa jest dążenie do coraz wyższej
jakości i powszechności kształcenia. Współczynnik skolaryzacji w szkołach
średnich, kształcących młodzież w wieku 15-18 lat, w roku szkolnym 2000/2001
wynosił 90,1%. W porównaniu z krajami Unii Europejskiej, w Polsce współczynniki
skolaryzacji odnoszące się do poszczególnych grup wiekowych są dość wysokie.
Największy wzrost współczynników skolaryzacji ma miejsce w przypadku szkół
wyższych.
Konieczna jest poprawa jakości kształcenia w szkołach wiejskich i szkołach
zawodowych. Dotyczy to zarówno warunków nauczania, jak i stopnia wyposażenia
szkół. W liceach ogólnokształcących, 90,6% uczniów uczy się języka angielskiego,
w średnich zawodowych 54,6%, a w zasadniczych szkołach zawodowych
tylko 12%. Należy podjąć działania upowszechniające nauczanie języków
obcych, szczególnie języka angielskiego, w zasadniczych szkołach zawodowych.
Obowiązkiem, który został przypisany państwu w dziedzinie edukacji, jest
przygotowanie młodzieży do dorosłego życia, a szczególnie do życia zawodowego.
Istnieje potrzeba powiązania kształcenia z potrzebami rynku pracy oraz
rozbudzanie w młodzieży motywacji do ustawicznej nauki i przygotowywania się do
9
życia w zmieniającym się świecie.
7
J. Gawryłkiewicz, Młodzież polska w kontekście edukacji, pracy oraz postaw obywatelskich, (w:) Media
obywatelskie a organizacje pozarządowe, „Trzeci sektor”, 2008, nr 14, s. 119 i n.
Szerzej; Cz. Banach, Człowiek wobec wyzwań globalizacji transformacji ustrojowej w Polsce (w:)
E. Malewska, B. Śliwierski (red.) Pedagogika i edukacja wobec nowych wspólnot i różnic
w jednoczącej się Europie. Kraków 2002, s. 737
9
Strategia Państwa dla Młodzieży na lata 2003-2012, http://www.yforum.pl/strategia/strategia_ml.php
8
118
Wśród metod zmierzających do realizacji tak m.in. wyznaczonych celów
zwrócono uwagę na: wyrównanie szans edukacyjnych młodzieży w dostępie do
edukacji:
podnoszenie współczynnika skolaryzacji;
upowszechnianie dostępu do nauki języków obcych;
upowszechnianie edukacji informatycznej;
rozbudowa systemu kształcenia ustawicznego;
10
upowszechnianie kształcenia na odległość.
Dla
zagwarantowania
ciągłości
podjętych
prac
w
zakresie
dostosowywania edukacji do wyzwań XXI wieku, Ministerstwo Edukacji
Narodowej i Sportu opublikowało Strategię Rozwoju Kształcenia
Ustawicznego do roku 2010 – dokument został przyjęty przez Radę Ministrów
w dniu 8 lipca 2003 r. W Preambule dokumentu podkreślono, nawiązując do
definicji przyjętej przez UNESCO w Nairobi w roku 1976, że Koncepcja
uczenia się przez całe życie (OECD – Paryż 1996) obejmuje rozwój
indywidualny i rozwój cech społecznych we wszystkich formach i wszystkich
kontekstach – w systemie formalnym i nieformalnym, tj. w szkołach
i placówkach kształcenia zawodowego, uczelniach i placówkach kształcenia
dorosłych, oraz w ramach kształcenia incydentalnego, a więc w domu,
11
w pracy i w społeczności. Zadania określone w kontekście uczenia się
przez całe życie mogą być realizowane poprzez:
1. Zwiększanie dostępności do kształcenia ustawicznego;
2. Podnoszenie jakości kształcenia ustawicznego;
3. Współdziałanie i partnerstwo;
4. Wzrost inwestycji w zasoby ludzkie;
5. Tworzenie zasobów informacyjnych w zakresie kształcenia ustawicznego
i rozwój usług doradczych.
12
6. Uświadamianie roli i znaczenia kształcenia ustawicznego.
Struktura organizacyjna oświaty po 1999 roku w Polsce
Aktualnie obowiązują w systemie oświaty, rozwiązania wprowadzone
reformą 1999 roku oraz zmianami wdrażanymi kolejno w latach 2002 i 2005.
Wielopłaszczyznowy i wieloletni proces zmian w ustroju szkolnym, dotyczy nie
tylko struktury organizacyjnej – choć obowiązujące rozwiązania budzą wiele
dyskusji, zarówno wśród rodziców, opiekunów, dzieci, ale również grona
pedagogicznego.
1 września 1999 roku, po raz pierwszy zainaugurowano rok szkolny
w 6-klasowych szkołach podstawowych, 3-letnich gimnazjach. Z analizy założeń
reformy wynika, że proces dydaktyczny powinien pozwalać na kształcenie oparte
na procesie syntezy i analizy, gwarantującym efektywne wykorzystanie wiedzy
10
Ibidem
http://www.men.gov.pl/content/view/82/23/, przyjęty dokument wpisuje się w strategie działań
aprobowanych przez UE, nawiązując do Deklaracji Kopenhaskiej – Deklaracja Europejskich Ministrów
ds. Kształcenia Zawodowego i Szkoleń oraz Komisji Europejskiej, uzgodniona w Kopenhadze
w dniach 29-30 listopada 2002 r., w sprawie zwiększonej współpracy europejskiej w dziedzinie
kształcenia zawodowego i szkoleń.
12
Ibidem
11
119
w toku podejmowanych dalszych działań. Cykl edukacji w szkole podstawowej
ma wymiar dwuetapowy: pierwszy obejmujący klasy I-III przebiega bez podziału
na przedmioty i drugi adresowany do uczniów klas IV-VI, realizowany poprzez
nauczanie przedmiotów objętych ramowym planem nauczania. W toku prac
legislacyjnych zwrócono uwagę na konieczność dyferencjacji procesu nauczania
z uwagi na poziom intelektualnego rozwoju ucznia. Podkreślono, iż właśnie na
tym etapie, powinno się szczególną opieką objąć dzieci wymagające z uwagi
na posiadane zdolności specjalnej opieki – wybitnie uzdolnionym jednostkom
zaoferowano indywidualny tok nauczanie i indywidualne programy nauczania.
W stosunku do dzieci wymagających pomocy, wskutek nieprawidłowego
rozwoju wsparcia udzielać miały powiatowe ośrodki edukacji specjalnej. Godne
podkreślenia jest również i to, że dzieci niepełnosprawne, których warunki
fizyczne, intelektualne, rozwój emocjonalny umożliwiały udział w zajęciach,
mogły na równi z rówieśnikami uczęszczać do szkół ogólnodostępnych,
w ramach tworzonych klas zintegrowanego nauczania. Równolegle z reformą
programową wdrażano rozwiązania dotyczące upowszechniania roli szkoły
w procesie wychowywania dzieci i młodzieży. Nauczyciele uzyskali prawo do
tworzenia programów autorskich w zakresie realizacji zajęć z danego przedmiotu,
stosowania form i metod pracy. Słusznie zauważa B. Kubiczek, że Tworzenie
szkoły autorskiej, demokratycznej, autonomicznej w drodze uspołecznienia
procesu, nie jest celem samym w sobie. Ma ono służyć przede wszystkim
kształtowaniu świadomości społeczeństwa obywatelskiego, przygotowaniu
młodych ludzi do życia w nowej rzeczywistości społeczno-politycznej,
w gospodarce rynkowej, współpracy z innymi narodami zjednoczonej Europy,
13
a więc realizacji dalekosiężnego celu. Wskazane kierunki reformy wymagały
podejmowania działań o charakterze długofalowym.
Od 1 września 2002 roku, działalność rozpoczęły szkoły ponadgimnazjalne
typu:
- 2-3-letnie zasadnicze szkoły zawodowe;
- 3-letnie licea ogólnokształcące;
- 3-letnie licea profilowane;
- 4-letnie technika.
Natomiast od 1 września 2004 roku, powołano:
- 2-letnie uzupełniające licea ogólnokształcące;
- 3-letnie technika uzupełniające.
Dzwonek, w dniu 1 września 2005 roku, zainaugurował rok szkolny
w zawodowych szkołach policealnych, do których mogą uczęszczać absolwenci
14
średnich szkół ogólnokształcących
o okresie nauczania nie dłuższym niż
2,5 roku. Porównaj schemat nr 2 obrazujący system edukacji w Polsce przed
rokiem 1999 i po nim.
13
14
B. Kubiczek, Autonomia szkoły, NOWIK. Opole 2002, s. 170
J. Jung-Miklaszewska, System kształcenia w Rzeczpospolitej polskiej. Szkoły i dyplomy. Biuro
Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej. Warszawa 2000. Aktualizacja 2003
opublikowana serwisie BUWiWM: lipiec 2003; http://www.buwiwm.edu.pl/publ/system/
120
Źródło: J. Jung-Miklaszewska, System edukacji w Rzeczpospolitej Polskiej. Szkoły
i dyplomy. Warszawa 2000. Aktualizacja 2003, opublikowana w serwisie BUWiWM: lipiec
2003; http://www.buwiwm.edu.pl/publ/system/
121
Decentralizacja zarządzania systemem oświaty przeniosła odpowiedzialność
za rozwój tej dziedziny na organy gminy oraz wyższych jednostek samorządu
terytorialnego, adekwatnie do struktury organizacyjnej szkól. W konsekwencji
szkolnictwo ponadpodstawowe (obecnie ponadgimnazjalne) oraz specjalne
powierzone do prowadzenia powiatom (art. 5 ust. 5a ustawy o systemie oświaty),
w gestii gmin pozostały przedszkola (w tym specjalne) oraz zreformowane,
sześcioklasowe szkoły podstawowe i nowo utworzone trzyletnie gimnazja
(art. 5 ust. 5 ustawy o zmianie oświaty). Głównym zadaniem kuratoriów oświaty
pozostawał nadzór pedagogiczny, obejmujący całość działań edukacyjnych szkół
15
i placówek.
Uprawnienia przypisane gminom w zakresie prowadzenia
działalności edukacyjnej obejmują szerokie spektrum, m.in. ;
- powoływanie i odwoływanie ze stanowisk dyrektorów szkół i placówek
oświatowych (powołania na stanowisko dyrektora dokonuje wójt, burmistrz,
prezydent po uprzednim przeprowadzeniu postępowania konkursowego);
- prowadzenie ewidencji przedszkoli i szkól niepublicznych;
- nadzór nad spełnianiem obowiązku szkolnego przez młodzież z wieku
16
16-18 lat;
- tworzenie infrastruktury oświatowej;
- rozstrzyganie kwestii finansowania omawianych jednostek.
Na powiaty nałożono obowiązek ewidencjonowania niepublicznych szkół
ponadgimnazjalnych, natomiast samorząd województwa koordynuje zakładaniem
i prowadzeniem publicznych zakładów kształcenia oraz placówek doskonalenia
nauczycieli, bibliotek pedagogicznych, a także szkół i placówek o znaczeniu
17
regionalnym i ponadregionalnym.
15
Biblioteczka reformy. Ministerstwo Edukacji Narodowej do samorządu terytorialnego 2001, s. 3,
17-18. 25 lipca 1998 roku uchwalono nowelizację ustawy o zmianie oświaty Dz. U. 1998. Nr 117,
poz. 759. Na mocy powyższego dokumentu przede wszystkim dokonano zmian w przedmiocie
zarządzania oświatą i sprawowania systemu kontroli i nadzoru. Ponadto dodatkowo mocą ustawy
z dnia 8 stycznia 1999 roku doprecyzowano zakres obowiązków nałożonych na jednostki samorządu
terytorialnego zakresie prowadzenia działalności oświatowej na danym terenie. (Dz. U. 1999.
Nr 12, poz. 96)
16
Art. 15 ust. 1 i 2 odróżnia pojęcie obowiązku szkolnego od obowiązku nauki. Termin obowiązek
szkolny zgodnie z postanowieniami ustawowymi obejmuje; „od roku szkolnego 1999/2000 nauka jest
obowiązkowa do ukończenia 18 roku życia. Obowiązek szkolny rozpoczyna się z początkiem roku
szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 7 lat oraz trwa do ukończenia
gimnazjum, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18 roku życia. Od roku szkolnego 1999/2000
obowiązek szkolny został przedłużony o 1 rok, poprzednio obowiązkowe kształcenie obejmowało
okres od 7 do 17 roku życia i dotyczyło ukończenia 8-letniej szkoły podstawowej. Na wniosek
rodziców naukę w szkole podstawowej może także rozpocząć dziecko, które przed dniem 1 września
kończy 6 lat, jeżeli wykazuje psychofizyczną dojrzałość do podjęcia nauki szkolnej. Decyzję
o wcześniejszym przyjęciu dziecka do szkoły podstawowej podejmuje dyrektor szkoły po zasięgnięciu
opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej na temat poziomu rozwoju dziecka. Od roku szkolnego
1999/2000 obowiązek szkolny spełnia się przez uczęszczanie do 6-letniej szkoły podstawowej
i 3-letniego gimnazjum, a po ich ukończeniu do szkoły ponadgimnazjalnej. Kształcenie w ramach
obowiązku szkolnego może odbywać się zarówno w placówkach publicznych jak i niepublicznych.
Dzieci niepełnosprawne podlegają również obowiązkowi szkolnemu” J. Jung-Miklaszewska, system
edukacji w Rzeczpospolitej polskiej. Szkoły i dyplomy. Warszawa 2000. Aktualizacja 2003
opublikowana w serwisie BUWiWM: lipiec 2003; http://www.buwiwm.edu.pl/publ/system/; Nadzór
nad spełnianiem obowiązku szkolnego przez dzieci do lat 15 spoczywa na dyrektorach szkół
podstawowych i gimnazjalnych.
17
Zob. art. 5, ust. 6 ustawy o systemie oświaty
122
Włączanie instytucji samorządowych w proces realizacji systemu oświaty na
obszarze ich działalności administracyjnej, z jednej strony pozwala na prowadzenie
polityki oświatowej tak, by gwarantowała ona w przyszłości realizację potrzeb
środowiska lokalnego, z drugiej zaś katalog uprawnień, w jakie wyposażone
zostały jednostki administracji samorządowej, nie pozostał bez wpływu na
ograniczenie zakresu kompetencji przysługujących dotychczas kuratorom i ich
urzędom. Aktualnie, Kurator oświaty zgodnie z art. 31 ustawy o systemie
oświaty sprawuje nadzór pedagogiczny nad publicznymi i niepublicznymi szkołami
i placówkami oświatowymi, realizuje politykę oświatową, współdziała z organami
samorządu terytorialnego w zakresie organizacji szkół i placówek oświatowych
18
oraz wypełnia inne zapisane w ustawie zadania w zakresie oświaty.
Znana z minionej epoki instytucja kuratora, jako podstawowej jednostki
dokonującej analizy i oceny przebiegu procesu dydaktycznego w szkole, poddana
została dalszym ograniczeniom. Okolicznością uzasadniająca powyższa tezę
jest wprowadzenie na mocy ustawy – art. 9 – systemy weryfikacji poziomu wiedzy
uczniów przez zewnętrzne jednostki oceniające poprzez wypracowany i spójny
system sprawdzianów i egzaminów. Centralna Komisja Egzaminacyjna oraz
jednostki okręgowe (struktura organizacyjna zewnętrzna względem szkoły),
dokonują weryfikacji wiedzy uczniów po zakończeniu określonego etapu
kształcenia, w oparciu o ogólnopolskie wymagania egzaminacyjne zawarte
w standardach wymagań będących podstawą przeprowadzenia sprawdzianu
i egzaminu. Standardy określane są przez ministra właściwego do spraw oświaty
19
i wychowania i ogłaszane w rozporządzeniach. Zsynchronizowany system
weryfikacji wiedzy uczniów powodowany jest tym, że wszyscy uczniowie
niezależnie od miejsca, w którym uczęszczali do szkoły, jej wielkości itp.
czynnikom, poddawani są egzaminom opartym na jednolitym teście zawierającym
tożsame dyspozycje i zadania dla uczniów danego poziomu kształcenia.
Materiał egzaminacyjny opracowywany jest przez Centralną Komisję
Egzaminacyjną. Wyposażenie Komisji w kompetencje do przygotowania materiału
egzaminacyjnego dla wszystkich adresatów określonego etapu kształcenia rodzi
pytanie o zakres przedmiotowy testów podejmowanych w trakcie realizacji procesu
dydaktycznego. Dziś, z perspektywy kilku lat doświadczeń można stwierdzić, iż
każdego roku rezultaty egzaminów budzą wiele emocji, powodowanych brakiem
powszechnie obowiązującego zakresu materiału wyznaczonego jako obowiązkowy
do realizacji na zajęciach, stanowiący źródło oceniania, jak również w stopniem
zaangażowania nauczycieli w jego realizację. Tylko w 2008 roku, w wielu szkołach,
słabe wyniki z egzaminu gimnazjalnego stanowiły konsekwencje braku realizacji
materiału egzaminacyjnego na zajęciach, np. z powodu braku akceptacji oferty
20
programowej przez nauczyciela prowadzącego zajęcia z danego przedmiotu.
18
M. Pilich, Ustawa i systemie oświaty. Komentarz. Kraków 2006, s. 275-276
Ibidem; zob. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i sportu z dnia 7 września 2004 roku,
w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy
oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych ( Dz. U. 2004. Nr 2046
z późn. zm. )
20
Standardy wymagań egzaminacyjnych ustala się po to, aby zapewnić te same wymagania w całym
kraju niezależnie od tego jaki program nauczania realizowała dana szkoła. Stanowią one podstawę
przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów. Zob. www.cke.pl; W niektórych gimnazjach uczniowie
uzyskali niższe noty z egzaminu, ponieważ nauczyciel prowadzący zajęcia uznała lekturę za „mało
atrakcyjną” i nie dokonał jej analizy na zajęciach, np. „Kamienie na szaniec”
19
123
Procesowi oceniania poddawani są uczniowie następujących klas:
- szóstej klasy szkoły podstawowej;
- trzecich klas gimnazjalnych;
- ostatnich klas szkól zawodowych w celu potwierdzenia kwalifikacji
zawodowych;
- uczniowie ostatnich klas szkól ponadgimnazjalnych np. techników, liceów
21
przystępujący do egzaminu maturalnego zwanego „dojrzałości”.
Uczniowie klas maturalnych każdego roku dokonują, już we wrześniu w roku
poprzedzającym egzamin maturalny, wyboru (mogą dokonać zmian w zakresie
zdawanych przedmiotów jeszcze w lutym następnego roku) przedmiotów
zdawanych na maturze. Istotnym elementem kreującym wybór jest uchwała senatu
uczelni wyższej, dotycząca oceny przedmiotów, które uwzględniane są na dany
kierunek i specjalność oraz opisane w/w dokumencie przeliczniki jako źródła oceny
kandydata biorącego udział w postępowaniu rekrutacyjnym. Otrzymane punkty
decydują o zajmowanych miejscach w prowadzonych rankingach wśród osób
ubiegających się o indeks danej jednostki naukowo-badawczej.
Zaprezentowane poniżej dane potwierdzają, tylko w nielicznych przypadkach,
że absolwent szkoły ponadgimnazjalnej nie przystępuje do egzaminu dojrzałości.
W roku 2008 do egzaminu dojrzałości przystąpiło w kraju 79,0%, w okręgu 68 223
absolwentów – 77, 8%, w tym 61 547 osób po raz pierwszy. Szczegółowe dane
zaprezentowano w tabeli nr 1.
Tabela nr 1: Liczby przystępujących do egzaminu maturalnego w 2008 roku
(LO – licea ogólnokształcące, LP – licea profilowane, LU – licea uzupełniające, T – technika,
TU – technika uzupełniające)
Województwo
lubuskie
Okręg
Pierwszy
raz
Kolejny
Pierwszy
Razem
raz
raz
Województwo
wielkopolskie
Kolejny
Razem
raz
Województwo
zachodniopomorskie
Pierwszy
raz
Kolejny
raz
Razem
Pierwszy Kolejny
raz
raz
LO
36000
3847
39847
5998
630
6628
19726
2206
21932
10276
1011
LP
6488
1093
7581
1374
280
1654
3819
539
4358
1295
274
LU
1504
144
1648
251
30
281
808
84
892
445
30
270
2870
9893
838
10731
3964
417
102
859
60
919
141
35105
3727
38832
16121
T
16457
1525
17982
2600
TU
1098
67
1165
98
Razem
61547
6676
68223
10321
4
1214
11535
3
1735
Źródło: Wyniki egzaminu maturalnego Raport 2008, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna
w poznaniu – województwo wielkopolskie, lubuskie, zachodniopomorskie, s. 7
Z zaprezentowanych danych w Raporcie wynika, że 77,3% otrzymało na maturze
wynik pozytywny zarówno z egzaminu pisemnego jak również ustnego. Podejmowane
działania, zmierzające do podniesienia umiejętności posługiwania się językami obcymi,
21
Pierwszy sprawdzian odbył się 10 kwietnia 2002 roku, egzamin zewnętrzny maturalny – 2005 r.,
egzamin zewnętrzny – maj 2002 r., po raz pierwszy egzaminy zawodowe przeprowadzono:
w zawodach dwuletnich w roku 2004, trzyletnich – 2005; technikach – 2006, technikach
uzupełniających – od 2007, zaś w szkołach policealnych od 2006-2008 roku.
124
przyniosły wyniki pozytywne. Zdawalność ustnej matury z języka angielskiego na
poziomie
podstawowym
wahała
się
w
granicach
94,74%
(94,2%
w 2006 i 92,02% w roku 2007), podobnie kształtowały się rezultaty egzaminu
dojrzałości z innych języków nowożytnych. Niestety nie napawają optymizmem
wyniki z przedmiotów ścisłych. W analizowanych trzech województwach; lubuskim,
wielkopolskim, zachodniopomorskim, zauważalny jest spadek ocen i uzyskanych
punktów, np. z chemii, matematyki, fizyki i astronomii. Warto przypomnieć, iż niektórzy
uczniowie biorą udział w maturze międzynarodowej, która upoważnia do ubiegania się
o indeks na zagranicznej uczelni, w tym również poza UE.
Wyniki uzyskane z egzaminów nie pozostają bez znaczenia dla dalszego
procesu edukacji absolwenta danej szkoły. Rezultaty stanowią źródło postępowań
kwalifikacyjnych do następnej – wybranej przez ucznia – szkoły i stanowią
podstawę dla tworzenia rankingów decydujących o kolejności na liście przyjętych
do danej jednostki oświatowej lub na studia wyższe. Tylko w nielicznych tego typu
jednostkach prowadzone są sprawdziany dodatkowe – dotyczy to tylko szkół,
w których uczestnictwo w procesie dydaktycznym wymaga od przyszłego ucznia
wykazania się odpowiednimi predyspozycjami, np. plastycznymi.
Podnoszenie poziomu znajomości języków obcych wśród społeczeństwa
polskiego, umożliwia kontynuowanie nauki na zagranicznych uczelniach wyższych,
podejmowania pracy w krajach ościennych na lepszych warunkach zatrudnienia,
ale również znajduje potwierdzenie w statystykach odzwierciedlających udział
w zagranicznej wymianie studenckiej. Doświadczenia zdobyte w trakcie studiów
rozszerzają horyzonty wiedzy, ale również pozwalaj na poznanie kultury dengo kraju,
a w wielu przypadkach otoczenia, w którym już jako absolwenci szkoły wyższej
podejmą pracę.
Warto podkreślić, iż w toku edukacji uczeń podlega procesowi oceniania
wewnętrznego Ocenianie wewnątrzszkolne prowadzone jest przez nauczycieli
uczących uczniów w oparciu o opracowane przez nich wymagania wynikające
z realizowanych przez nich programów nauczania. Ocenianie to dotyczy oceniania
osiągnięć edukacyjnych uczniów, a jego ideą jest wspieranie rozwoju ucznia.
Zgodnie z tym rozporządzeniem, w ramach oceniania wewnątrzszkolnego,
oceniane są osiągnięcia edukacyjne ucznia i zachowanie ucznia. Ocenianie
osiągnięć edukacyjnych ucznia polega na rozpoznawaniu przez nauczycieli:
poziomu i postępów w opanowaniu przez ucznia wiadomości i umiejętności
w stosunku do wymagań edukacyjnych wynikających z podstawy programowej
i realizowanych w szkole programów nauczania, uwzględniających tę podstawę.
Ocenianie zachowania ucznia polega na rozpoznawaniu przez
wychowawcę klasy, nauczycieli oraz uczniów danej klasy stopnia respektowania
przez ucznia zasad współżycia społecznego i norm etycznych.
Ocenianie wewnątrzszkolne obejmuje:
1) formułowanie przez nauczycieli wymagań edukacyjnych niezbędnych do
uzyskania poszczególnych śródrocznych i rocznych (semestralnych) ocen
klasyfikacyjnych z obowiązkowych i dodatkowych zajęć edukacyjnych;
2) ustalanie kryteriów oceniania zachowania;
3) ocenianie bieżące i ustalanie śródrocznych ocen klasyfikacyjnych
z obowiązkowych i dodatkowych zajęć edukacyjnych oraz śródrocznej
oceny klasyfikacyjnej zachowania, według skali i w formach przyjętych
w danej szkole;
125
4) przeprowadzanie egzaminów klasyfikacyjnych;
5) ustalanie rocznych (semestralnych) ocen klasyfikacyjnych z zajęć
edukacyjnych obowiązkowych i dodatkowych oraz rocznej oceny
klasyfikacyjnej zachowania, według skali określonej w omawianym
rozporządzeniu;
6) ustalanie warunków i trybu uzyskania wyższych niż przewidywane
rocznych (semestralnych) ocen klasyfikacyjnych z obowiązkowych
i dodatkowych zajęć edukacyjnych oraz rocznej oceny klasyfikacyjnej
zachowania;
7) ustalanie warunków i sposobu przekazywania rodzicom (prawnym
opiekunom) informacji o postępach i trudnościach ucznia w nauce.
Celem oceniania wewnątrzszkolnego jest:
1) informowanie ucznia o poziomie jego osiągnięć edukacyjnych i jego
zachowaniu oraz o postępach w tym zakresie;
2) udzielanie uczniowi pomocy w samodzielnym planowaniu swego rozwoju;
3) motywowanie ucznia do dalszych postępów w nauce i zachowaniu;
4) dostarczenie rodzicom (prawnym opiekunom) i nauczycielom informacji
o postępach, trudnościach w nauce, zachowaniu oraz specjalnych
uzdolnieniach ucznia;
5) umożliwienie nauczycielom doskonalenia organizacji i metod pracy
dydaktyczno-wychowawczej.
Szczegółowe warunki i sposób oceniania wewnątrzszkolnego określa statut
22
szkoły, z uwzględnieniem przepisów wyżej wymienionego rozporządzenia.
Przeobrażenia dokonujące się we wszystkich dziedzinach na świecie
zwłaszcza u schyłku XX wieku, zachodzące procesy globalizacji, ale również
obalenie muru berlińskiego, a także zmiany na mapie geopolitycznej Europy,
istotnie wpłynęły na kształt systemu edukacyjnego Polsce.
Wdrażając kolejne etapy reformy, władze państwa nieustannie dążą do
podnoszenie poziomu kształcenia, przede wszystkim wyposażającego absolwenta
szczególnie szkól ponadgimnazjalnych w umiejętność mobilnego wykorzystania
systemowych rozwiązań w celu łatwiejszego i sprawnego funkcjonowania na rynku
pracy tak w kraju, jak i poza granicami, korzystania z oferty zagranicznych
i krajowych uczelni wyższych, ale również dla podnoszenia samozadowolenia.
Zróżnicowana oferta edukacyjna, dywersyfikacja systemów nauczania, współpraca
międzynarodowa pozwalają na dokonanie wyboru takiej jednostki dydaktycznej,
która spełniać będzie oczekiwania beneficjenta usługi edukacyjnej. W trakcie
realizacji założeń pojawia się wiele nowych dylematów, które wymagają niemal
natychmiastowej reakcji. Brak interaktywnego systemu: edukacja – rynek pracy,
niski poziom dbałości o jakość edukacji, przestarzałe metody dydaktyczne,
wtórny analfabetyzm, obniżanie poziomu nauczania, ograniczony system
weryfikacji jednostek wybitnie uzdolnionych, linearność programów nauczania,
brak jasnych reguł egzaminacyjnych, niewystarczający stopień przygotowania
kadry nauczającej, limitowanie kół zainteresowań poza lekcjami szkolnymi,
ograniczone nakłady na naukę, oświatę relatywnie do państw ościennych,
wreszcie niski stopień komputeryzacji relatywnie do krajów o wysokim poziomie
rozwoju gospodarczego.
22
E. Goźlińska, O egzaminach, http://www.cke.edu.pl/
126
Zmiany w szkolnictwie wyższym w Polsce –wybrane zagadnienia
Ład prawny ukształtowany po 2005 roku w związku z wejściem w życie nowej
ustawy „Prawo o szkolnictwie wyższym” wprowadziło zmiany systemowe oraz
ustrojowe, gwarantujące uczelniom wyższym nowe rozwiązania w zakresie
prowadzonej działalności edukacyjnej. Rozwiązania przyjęte w niniejszym
dokumencie konweniują z postanowieniami w tzw. Deklaracji Bolońskiej.
Proces ten rozpoczął się dnia 19 czerwca 1999 roku, gdy to ministrowie
edukacji 29 krajów podpisali Deklarację Bolońską. Jest to dokument zawierający
zadania prowadzące do zbliżenia systemów szkolnictwa wyższego krajów
europejskich. Głównym celem Deklaracji Bolońskiej jest stworzenie do 2010 roku
Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. Jego realizacja to:
wprowadzenie systemu przejrzystych i porównywalnych stopni poprzez
wdrożenie Suplementu do Dyplomu;
przyjęcie systemu kształcenia opartego na dwóch/trzech poziomach
kształcenia;
powszechne stosowanie systemu punktów kredytowych (tj. ECTSEuropean Credit Transfer System);
promocja mobilności studentów, nauczycieli akademickich, naukowców
oraz personelu administracyjnego;
promocja współpracy europejskiej w zakresie zwiększenia poziomu jakości
szkolnictwa wyższego;
promocja europejskiego wymiaru szkolnictwa wyższego, szczególnie
w zakresie rozwoju zawodowego, mobilności oraz zintegrowanych
23
programów nauczania, szkolenia i badań.
Harmonizacja procesu wykształcenia stanowi jeden z ważnych filarów
24
umożliwiających realizacje zasady swobodnego przepływu osób i usług między
Państwami Członkowskimi. Prawo do zakładania działalności gospodarczej,
czy świadczenia pracy w wielu przypadkach wymaga posiadania stosownych
kwalifikacji, wynikających z uczestnictwa w procesie edukacyjnym, które dzięki
stworzeniu w/w koncepcji stanowić będą gwarant dla wykonywania czynności
25
zawodowych. Wdrażanie niniejszych postanowień w poszczególnych krajach
przebiega w sposób zróżnicowany, uzależnione m.in. jest od dotychczasowego
systemu obowiązujących rozwiązań. Zaplanowany na kilka lat proces ujednolicania
systemu edukacji poddawany jest systematycznej weryfikacji. Odbywające się co
dwa lata spotkania w ramach Konferencji Ministrów Edukacji krajów sygnatariuszy
Deklaracji Bolońskiej, stanowią doskonała sposobność do dokonania oceny
dotychczasowych działań, ale również forum wymiany doświadczeń.
Polska od wielu lat aktywnie uczestniczy w realizacji założeń określonych
w w/w dokumencie.
Zachodzące w systemie szkolnictwa wyższego zmiany uwzględniają potrzeby
współczesnego człowieka, który korzystając z przywileju bycia obywatelem UE,
wyposażony w wiedzę, pragnie z niej korzystać niezależnie od aktualnego miejsca
zamieszkania.
23
www.mnisw.gov.pl (pobrano 2.01.2011 r.)
Zgodnie z art. 3 ust. 1 lit. c) Traktatu jednym z celów Wspólnoty jest zniesienie przeszkód
25
Por. Dyrektywa 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 września 2005 r. w sprawie
uznawania kwalifikacji zawodowych (Tekst mający znaczenie dla EOG) Dziennik Urzędowy L 255 ,
30/09/2005 P. 0022-0142
24
127
Współczesne wyzwania stawiane władzom szkól wyższych i odpowiedzialnym
za proces edukacji organom administracji publicznej koncentrują się wokół
następujących zagadnień:
- trójstopniowy system edukacji: zawodowe, licencjackie, doktoranckie;
- autonomiczność uczelni;
- współpraca międzynarodowa, zarówno w procesie naukowo-badawczym,
jak również oferty edukacyjnej;
- wymiana studentów poprzez wdrażanie programów stypendialnych
ustanowionych na poziomie UE, programów międzyuczelnianych, funduszy
prywatnych, fundacji wspierających działalność uczelni;
- stosowanie systemu ECTS;
- partnerstwo w zakresie tworzenia oferty edukacyjnej z przedstawicielami
gospodarki, biznesu, władz lokalnych administracji publicznej, (tworzenie
przez właściwy resort katalogu tzw. „kierunków zamawianych”,
pozwalających na kształcenie studentów w określonych dziedzinach
niezbędnych przede wszystkim dla gospodarki);
- mobilność procesu edukacyjnego skierowanego do studentów w ramach
np. programu MISH czy absolwentów – AAL ( Akademia Artes Liberales),
pozwalających na opracowanie systemu edukacji umożliwiającego
studiowanie jednego kierunku na wielu uczelniach w kraju;
- wdrażanie rozwiązań w ramach tzw. ustawicznego kształcenia –
absolwenci poszczególnych kierunków mogą rozszerzać horyzonty wiedzy
na studiach podyplomowych;
- postrzeganie uczelni wyższej nie tylko jako ośrodka naukowo-badawczego,
ale również miejsce kultury, forum dyskusji, w którym zgodnie z zasadą
universitas studiorum, ścierają się poglądy i doświadczenia różnych
środowisk.
O jakości uczelni i jej roli w otoczeniu decydują przede wszystkim takie
kryteria, jak: potencjał naukowy, kadra, oferta dydaktyczna, a także udział
w procesie zachodzących w miejscu jej działania.
Wśród gwarancji prawnych, szczególną uwagę zwraca przyzwolenie na
prowadzenie procesu edukacji szkól wyższych mających status: a) uniwersytetu;
b) akademii; c) wyższej szkoły zawodowej.
Mapa uczelni wyższych w Polsce jest bogata, zwłaszcza w ostatnich latach
powstało ich wiele. Przypomnieć należy, iż tradycje edukacyjne na poziomie
studiów wyższych, sięgają XV wieku (Uniwersytet Jagielloński, jako jeden
z najstarszych uniwersyteckich ośrodków w Europie). Dynamikę rozwoju uczelni
wyższych w Polsce prezentuje niżej zamieszczona tabela nr 1.
Tabela nr 1: Liczba szkól wyższych
Rok akademicki
Szkoły wyższe ogółem
Szkoły wyższe
niepubliczne
1992/1993
1995/1996
2000/2001
2005/2006
2008/2009
124
179
310
445
458
18
30
195
315
326
Źródło: www.nauka.gov.pl z dnia 2 stycznia 2011 r.
128
Bliskość położenia tego typu jednostki decyduje o dalszym procesie edukacji.
W roku akademickim 2008/2009 w Polsce studiowało ok. 1 930 tys. osób, tj., trzy,
26
cztery razy więcej niż w latach 90-tych minionego stulecia i zarazem największy
na świecie wskaźnik scholaryzacji.
Szkoły wyższe funkcjonują niemal we wszystkich dużych miastach, wśród
nich dominują uczelnie o profilu społecznym i humanistycznym. Dysproporcja
ta, względem uczelni technicznych, ekonomicznych powodowana jest m.in.
wymogami, jakie musi spełnić jednostka prowadząca edukacje w tych dziedzinach,
koszt jednostkowy nakładu na kształcenie studenta, konieczność wyposażenia sal
wykładowych i laboratoriów w odpowiednią aparaturę, liczba obowiązkowych zajęć
praktycznych. Niezależnie od doświadczenia w procesie edukacyjnym na poziomie
wyższym danego ośrodka akademickiego, kształcenie prowadzone jest na
27
poziomie licencjackim (zawodowym) i magisterskim. Indyferentność rozwiązań
różnicuje szkoły wyższe także pod względem celu działania; o ile uniwersytety
i akademie ukierunkowane są na prowadzenie badań naukowych i procesu
edukacyjnego, o tyle szkoły zawodowe koncentrują swoje działania na procesie
edukacyjnym.
Autonomiczność uczelni gwarantowana przez akty normatywne, nie jest
ograniczana w związku z kształtowaniem regionalnej polityki edukacyjnej,
przeciwnie – tworzenie i likwidacja kierunków studiów często dokonywane są po
uprzednio przeprowadzonej analizie na rynku pracy. Ustalanie strategicznych
programów rozwoju jednostki edukacyjnej winno uwzględniać oczekiwania
środowiska pojmowanego jako gwaranta zatrudnienia absolwenta danego
kierunku, specjalności studiów. Zadaniem władz uczelni wyższych staje się
zatem opracowanie strategii rozwoju uwzględniającej potrzeby otoczenia.
Długoterminowe plany rozwoju muszą uwzględniać procedurę kształtowania elit
zawodowych, umiejących wychodzić naprzeciw oczekiwaniom gospodarki,
potrafiącym sprostać zachodzącym w sferze technologicznej i społecznej
zmianom. Podłożem dla należytego kształtowania roli uczelni w otoczeniu jest
preferowany system nauczania.
Kształcenie na poziomie studiów zawodowych odbywa się we wszystkich
szkołach wyższych, zaś studia uzupełniające magisterskie stanowią atrybut
ośrodków akademickich, mających status uniwersytetu czy akademii. Aktualnie
liczba kierunków prowadzących jednolite studia magisterskie została znacznie
26
27
www.nauka.gov.pl
Zgodnie z art. 2 ustawy prawo o szkolnictwie wyższym
Studia licencjakie –
Studia drugiego stopnia – studia magisterskie, umożliwiające uzyskanie specjalistycznej wiedzy
w określonym zakresie kształcenia, jak również przygotowujące do twórczej pracy w określonym
zawodzie, kończące się uzyskaniem tytułu magistra albo tytułu równorzędnego. Jednolite studia
magisterskie – studia magisterskie, na które przyjmowani są kandydaci posiadający świadectwo
dojrzałości, umożliwiające uzyskanie specjalistycznej wiedzy w określonym zakresie kształcenia, jak
również przygotowujące do twórczej pracy zawodowej, kończące się uzyskaniem tytułu magistra albo
tytułu równorzędnego; ich ukończenie umożliwia ubieganie się o przyjęcie na studia trzeciego stopnia.
Studia trzeciego stopnia – studia doktoranckie, na które przyjmowani są kandydaci posiadający tytuł
magistra albo tytuł równorzędny, umożliwiające uzyskanie zaawansowanej wiedzy w określonej
dziedzinie lub dyscyplinie nauki, przygotowujące do samodzielnej działalności badawczej i twórczej
oraz uzyskania stopnia naukowego doktora. Studia podyplomowe – inną niż studia wyższe i studia
doktoranckie formę kształcenia przeznaczoną dla osób legitymujących się dyplomem ukończenia
studiów wyższych. Art. 2 ustawy prawo
129
ograniczona, np. prawo, teologia czy psychologia. Absolwenci w/w kierunków
nie mogą zdobywać uprawnień w dwuetapowym procesie kształcenia: studiów
licencjackich i uzupełniających magisterskich. Taka formuła w odniesieniu, do tych,
którzy przyszłość swoją wiążą z praca w szkole lub nie są zdecydowani
w pierwszym etapie dokonywanego wyboru, jaki kierunek studiów chcą wybrać –
pozwala na podjęcie nauki na dwóch kierunkach czy specjalnościach. Taki system
rozwiązań ma szczególne znaczenie dla osób, których stan materialnego
posiadania nie pozwalałaby na kontynuowanie nauki w znanym od lat ośrodku
akademickim. W mniejszych tego typu ośrodkach oferta zawiera propozycje
dotyczące kształcenia na poziomie zawodowym.
Dotychczasowe działania zdominowane były czynnościami zmierzającymi do
wzrostu współczynnika ilości osób legitymujących się wyższym wykształceniem
w polskim społeczeństwie. Aktualnie ilość musi przekształcić się w jakość. W celu
zagwarantowania odpowiedniego poziomu świadczonej usługi edukacyjnej
w Polsce powołano Państwową Komisję Akredytacyjną. Państwowa Komisja
Akredytacyjna jest niezależną instytucją, działającą w ramach systemu szkolnictwa
wyższego w Polsce na rzecz doskonalenia jakości kształcenia. Podstawowym
celem Komisji jest wspomaganie polskich uczelni publicznych i niepublicznych
w budowaniu standardów edukacyjnych na miarę najlepszych wzorców
obowiązujących w europejskiej i globalnej przestrzeni akademickiej. Działania
te zmierzają do zapewnienia absolwentom polskich szkół wyższych wysokiej
pozycji na krajowym i międzynarodowym rynku pracy oraz do zwiększenia
konkurencyjności polskich uczelni jako instytucji europejskich. Państwowa Komisja
Akredytacyjna realizuje swoją misję poprzez dokonywanie obligatoryjnych ocen
jakości kształcenia oraz formułowanie opinii o wnioskach dotyczących uprawnień
28
uczelni do prowadzenia studiów.
Negatywna ocena może spowodować
zamknięcie procesu edukacji na danym kierunku.
Podnoszenie poziomu edukacji, stosowanie nowych rozwiązań w systemie
procesu edukacyjnego staje się podstawowym wyzwaniem dla opracowania
programu długofalowego rozwoju. Ważnym czynnikiem w zakresie tworzenia
strategii rozwoju jest uwzględnienie oczekiwań pracodawców w stosunku
do osób kończących dany kierunek czy specjalność. Współpraca władz uczelni,
czy szerzej organów administracyjnych, zarządzających systemem edukacji
z przedstawicielami pracodawców może w najbliższej przyszłości decydować
o sukcesie danej jednostki dydaktycznej. W tym celu zdaje się być niezbędnym
skorelowanie polityki zatrudnienia z ofertą edukacyjną, analizowanie rynku
pracy zarówno w wymiarze lokalnym jak i regionalnym. Po wtóre, w kontekście
globalizacji, rozwój ekonomii opartej na wiedzy oraz rewolucji informacyjnotechnologicznej, pokreśli znaczenie kształcenia ustawicznego, umożliwiające stałe
uzupełnianie i wzbogacanie wiedzy i umiejętności oraz stałe dostosowanie ich
do szybko zmieniającej się rzeczywistości. Zatem niemal cale życie zawodowe
związane jest z obowiązkiem podnoszenia poziomu wiedzy adekwatnie do
etapu rozwoju technologicznego analizowanej jednostki. Aby zatem wyposażyć
absolwenta w stosowną wiedzę, rozwija się system praktyk, szkoleń już na etapie
kształcenia, by w ten sposób przygotować absolwenta do wykonywania zawodu,
28
www.nauka.gov.pl
130
tak, by w chwili podjęcia pracy zawodowej potrafił zorganizować własny warsztat
pracy.
Ustawiczność kształcenia staje się źródłem dla mobilności pracownika na
rynku pracy, który zdobywając wiedzę, potrafi ją wykorzystać w praktyce
zawodowej. O potrzebie tworzenia studiów podyplomowych, warsztatów dla
absolwentów szkól wyższych, decyduje wiele czynników, m.in.:
- ustawodawstwo zawodowe zobowiązujące pracowników poszczególnych
jednostek do podnoszenia kwalifikacji zawodowych, legitymowanie się
wiedzą specjalistyczną;
- certyfikaty i licencje niezbędne do prowadzenia działalności
w poszczególnych branżach naszej gospodarki, które można uzyskać po
odbyciu stosownego systemu edukacji;
- zmiany dokonujące w zakresie reorganizacji systemu funkcjonowania
poszczególnych jednostek organizacyjnych, w których zatrudniać można
wykwalifikowaną kadrę.
Świadomość wymogów stawianych przez przyszłych pracodawców mobilizuje
zwłaszcza absolwentów i studentów ostatnich lat studiów do uczestniczenia
w organizowanych zajęciach na poziomie studiów podyplomowych. Na
Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu można zostać słuchaczem jednego
z 70 kierunków studiów podyplomowych.
Usytuowanie uczelni wyższej ma wymiar gospodarczy i kulturowy.
Zapotrzebowanie na usługi, np. gastronomiczne, hotelarskie, nie pozostaje bez
wpływu na rozwój, zwłaszcza małej, przedsiębiorczości. Nadto, obecność żaków
w mieście tworzy wzajemne korelacje pomiędzy rodzimą kulturą, a środowiskiem
studenckim. Juwenalia zawsze nadają kolorytu życiu kulturalnemu. Modyfikacji
ulega oferta programowa kin, a często osiągnięcia studentów prezentowane
są lokalnej społeczności. Ponadto, współpraca z innymi tego typu ośrodkami
krajowymi i zagranicznymi pozwala na promocje ośrodka, ale jednocześnie
wymusza na lokalnej władzy zaangażowanie w rozwój miasta. Od wielu lat miejsca
te kojarzone są z funkcjonowaniem uniwersytetów III wieku, które pozwalają,
zwłaszcza osobom w wieku dojrzałym, na rozszerzanie horyzontów wiedzy i miłe
spędzanie czasu. Podkreślić należy, iż niejednokrotnie formuła ta tworzona jest
jako konsekwencja oczekiwań lokalnej społeczności, a o popularności – liczba
osób biorących udział w zajęciach.
W Polsce potrzebne jest zarówno kształcenie elit politycznych dla państwa,
jak środowiska lokalnego, uwzględniającego wartości kulturowe wykształcenia,
jak i specjalistów rozwoju ekonomicznego sektora publiczno-prywatnego,
administracji, a także dla instytucji kształtujących życie duchowe i społeczne,
a z których wywodzą się lokalne elity. Celem jest również wspieranie lokalnych
koncepcji rozwoju gospodarczego, promowania idei i nowych pomysłów,
przyspieszanie rozwoju cywilizacyjnego. Zatem przed współczesnym szkolnictwem
wyższym, w Polsce stoi wyzwanie opracowania programów nauczania i metody
kształcenia pozwalającej na wdrażanie strategii lizbońskiej, w której priorytetowe
miejsce zajmuje wyposażenie Europy w kwalifikacje i umiejętności niezbędne do
osiągnięcia sukcesu gospodarczego.
Reasumując, stwierdzić należy, iż powstanie ośrodka akademickiego przynosi
wiele pozytywnych konsekwencji dla środowiska, w którym uczelnia działa:
131
-
-
wzrost liczby osób legitymujących się wyższym wykształceniem;
modernizacja
technologicznych
rozwiązań
stosowanych
przez
pracodawców w związku z łatwym dostępem do coraz lepiej wykształconej
kadry;
tworzenie programów strategicznego rozwoju regionu opartych na nowych
wyzwaniach – gospodarce opartej na wiedzy;
wzrost poziomu życia;
wpływ na rozwój małej i średniej przedsiębiorczości;
pojawianie się nowych profesji zawodów;
poszukiwanie nowych form zwalczania bezrobocia lokalnego;
współpraca międzynarodowa;
konkurencyjność;
tworzenie partnerstwa edukacyjno-biznesowego;
możliwość analizowania rynku pracy i usług;
kadra jako element wyzwań dla władz lokalnych w zakresie poszukiwania
nowych inwestorów;
korzystanie ze środków unijnych – redystrybucja dotacji subwencji oraz
umiejętność korzystania z pomocy unijnej;
wyższy poziom świadomości społecznej;
postrzeganie miejsca jako środowiska akademickiego, powoduje, że rośnie
jego prestiż.
Streszczenie
Autorka artykułu analizuje, jak zmienił się system oświaty w Polsce po akcesji
naszego kraju do Unii Europejskiej. Już na wstępie zauważa, że działania
podejmowane w systemie edukacji po 1 maja 2004 r. powinny opierać się na myśli
proeuropejskiej. Barańska przywołuje unijne dokumenty, które miały zasadniczy
wpływ na kształtowanie oświaty w całej UE. Analiza tych tekstów jasno pokazuje,
że edukacja powinna przede wszystkim opierać się na samorealizacji jednostki.
W ten nurt debat o oświacie już po wejściu do UE wpisała się także Polska –
akcentując poprzez kolejne reformy rolę świadomego wyboru i konsekwencji
tego wyboru. Barańska przypomina też o roli Strategii Rozwoju Kształcenia
Ustawicznego do roku 2010, która w 2003 roku powstała w Ministerstwie Edukacji
Narodowej i Sportu. Dokument ten skupia się przede wszystkim na wyrównywaniu
szans edukacyjnych, które to wyrównywanie jest elementem samorealizacji.
W dalszej części artykułu autorka opisuje zmiany polskiego systemu oświaty
od 1999 roku, czyli od skrócenia nauki w szkole podstawowej i wprowadzenia
gimnazjów. Barańska przypomina także, że reforma oświaty zdecentralizowała
dotychczasowy system – za zarządzanie oświatą odpowiedzialne stały się
samorządy. Ważną zmianą stało się także wprowadzenie egzaminów
zewnętrznych ocenianych przez niezależnych egzaminatorów – dzięki temu
łatwiejsze stało się porównywanie wyników egzaminowanych (choć Barańska
zauważa, że treści kształcenia czasem w różnych programach mogą się różnić
i przez to uczniowie nie zawsze są tak samo przygotowani do egzaminów).
Autorka tekstu opisuje także zmiany, jakie zachodzą w polskim szkolnictwie
wyższym. Skupia się między innymi na upowszechnieniu studiów trójstopniowych,
które miało miejsce w ostatnich latach.
132
Summary
The author of the article analyzes how the educational system in Poland has
changed after the accession of our country to the European Union. From the very
beginning she notices that activities undertaken in the system of education after
May 1, 2004 should be based on the pro-European thought. Barańska evokes EU
documents that had essential influence on shaping the education system in the
whole EU. The analysis of these documents clearly shows that education should
be mainly based on self-fulfillment of an individual. Poland also entered this debate
trend after joining the EU - emphasising through successive reforms the role of a
conscious choice and consequences of that choice. Barańska reminds us also
about the role of the Development Strategy for Continuing Education until 2010
which was prepared by the Ministry of National Education and Sport in 2003. This
document focuses mainly on equalizing of educational chances which is an
element of self-fulfillment.
In the following part of the article, the author describes changes in the Polish
system of education since 1999, that is since the time when the education in
primary schools was shortened and middle schools were introduced. Barańska
also reminds that the educational reform decentralized the previous system – local
governments became responsible for the management of the education system.
An important change was also the introduction of external exams evaluated by
independent examiners – thanks to that it has become easier to compare the
results of examinees (although Barańska notices that the educational content of
different programs might vary and thus pupils are not always prepared for the
exams in the same way). The author of the text also describes changes that Polish
higher education has gone through. She focuses, among others, on the
popularization on three-level studies which occurred in the last few years.
133
ZARZĄDZANIE
134
135
Katarzyna GÓRECKA
Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu
STAN KAPITAŁU LUDZKIEGO
A WZROST GOSPODARCZY W POLSCE
Wstęp
W pracach naukowo-badawczych coraz częściej podnosi się znaczenie
kapitału ludzkiego, jako czynnika i przesłanki do wzrostu gospodarczego.
W szczególny sposób zaznacza się współzależność, ścisłe powiązanie celów
społecznych i ekonomicznych oraz środków i możliwości niezbędnych dla
zagwarantowania ich realizacji. Procesy wzrostu gospodarczego, a częściej jego
szersze pojęcie, rozwoju gospodarczego od dawna stanowią przedmiot społecznogospodarczych zainteresowań. Poszukiwanie tych prawidłowości wstępujących
w toku procesów rozwojowych łączyć należy bezpośrednio z analizą ich źródeł
i przyczyn. Pojawienie się nowych źródeł wzrostu gospodarczego, takich jak
edukacja czy nowe technologie informacyjne, znajdują potwierdzenie w teorii
1
ekonomii zwłaszcza w modelu działalności rozwojowej oraz kapitału ludzkiego.
Ekonomiści różnych nurtów twierdzili od zawsze, że wydatki z budżetu państwa na
edukację stanowią kluczowy element narodowych inwestycji, które wyraźnie
przekładają się na tempo wzrostu gospodarczego.
Celem niniejszego opracowania jest próba przedstawienia jednego z wielu
czynników oddziałujących na wzrost gospodarczy, jakim jest kapitał ludzki, który
stanowi istotny element decydujący o trwałej przewadze konkurencyjnej Polski,
a w szczególności chęć zwrócenia uwagi na zmniejszający się jego poziom
w gospodarce polskiej.
1. Wzrost gospodarczy
Wzrost gospodarczy jest na świecie zjawiskiem powszechnym. W jednych
krajach jest mniejszy, w innych większy lub nie ma go wcale. Wzrost gospodarczy
to rozszerzanie się zdolności danego kraju do produkcji towarów i usług
2
pożądanych przez ludność.
Wzrost gospodarczy jest rozumiany jako
powiększenie się realnej wartości produktu krajowego brutto w gospodarce,
3
najczęściej w okresie roku. Wzrost gospodarczy to proces zwiększenia w czasie
(z okresu na okres) rezultatów działalności gospodarczej wyrażającej się
4
w wielkości (wartości) wytworzonych dóbr i usług. Do najbardziej podstawowych,
syntetycznych miar służących ocenie zmieniającej się sytuacji gospodarczej
w danym kraju i czasie zalicza się zmiany w poziomie dochodu narodowego.
Wzrost gospodarczy to zatem zjawisko relatywizowane w czasie.
1
Por. D. Romer, Makroekonomia dla zaawansowanych. Warszawa 2000, s. 149
H. Bednarek, B. Pierański, Podstawy mikro- i makroekonomii dla logistyków, Wydaw. Wyższa Szkoła
Logistyki. Poznań 2007, s. 191
3
E. Skawińska, K.G. Sobiech-Grabka, K.A. Nawrot, Makroekonomia. Teoretyczne i praktyczne aspekty
gospodarki rynkowej, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne. Warszawa 2010, s. 113
4
W. Jarmołowicz, Podstawy makroekonomii, Wydawnictwo Ekonomiczne w Poznaniu. Poznań 2010,
s. 75
2
136
Z kolei rozwój oznacza strukturalne i inne jakościowe przemiany towarzyszące
wzrostowi gospodarczemu. Rozwój jest pojęciem szerszym od wzrostu, gdyż
zmiany jakościowe obejmują zjawiska życia społecznego oraz wewnętrzne ich
transformacje. Rozwijać się to oznacza poszerzać albo realizować swoje
5
możliwości, które prowadzą do pełniejszego, lepszego stanu. Odczucie dobrobytu
jest w dużej mierze subiektywne, gdyż świadczy o nim między innymi ilość chorych
przypadających na jednego lekarza, ilość posiadanych samochodów osobowych
na 1000 mieszkańców, ilość klientów biur podróży itd.
Jednakże gospodarka może wykazywać wzrost bez rozwoju gospodarczego,
na przykład, gdy wzrastająca produkcja dóbr i usług jest eksportowana i nie
zaspakaja potrzeb obywateli danego kraju oraz gdy za typowo ilościowym
wzrostem produkcji nie idą zmiany jakościowe. Mierniki wzrostu i rozwoju
gospodarczego dają obraz gospodarki danego kraju tym lepszy, im ich więcej. Nie
ma rozwoju bez wzrostu gospodarczego, gdyż tylko zwiększenie wysiłku
produkcyjnego i rozmiaru świadczonych usług może przyczynić się do zmian
jakości życia.
Na tempo wzrostu gospodarczego ma wpływ poziom inwestycji w kapitał
ludzki. Tłumaczyć to należy w taki sposób, że każde społeczeństwo ma jakiś
wpływ na pewną ilość kapitału, inwestując w szkolnictwo, przygotowanie
zawodowe i pogramy opieki zdrowotnej. W skali całej gospodarki wydatki na
szkolnictwo i opiekę zdrowotną można również postrzegać jako inwestycje,
ponieważ obecną konsumpcję poświęca się, aby umożliwić wyższy poziom
produkcji per capita w przyszłości.
Znaczące miejsce w teorii wzrostu gospodarczego zajmuje kapitał ludzki oraz
jego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego. Kapitał ludzki wśród czynników
wzrostu postrzegany jest jako kluczowa determinanta wysokiego tempa wzrostu
i tym samym skracania dystansu rozwojowego do krajów wzorcowych.
2. Kapitał ludzki
W literaturze naukowej istnieje wiele różnych definicji kapitału ludzkiego oraz
prób interpretacji jego znaczenia w różnych obszarach, w tym ekonomii. Kapitał
ludzki omawiany jest jako zagadnienie makroekonomiczne, element teorii
6
ekonomii, z punktu widzenia jego rozwoju oraz budowy, składu, struktury.
Określono go np. mianem zasobu wiedzy, umiejętności, zdrowia i energii witalnej
7
zawartej w społeczeństwie. Istota kapitału ludzkiego oraz jego obszar podlegał
ciągłej analizie, gdyż istniała potrzeba jego diagnozowania.
Przegląd najbardziej reprezentatywnych definicji kapitału ludzkiego wskazuje,
iż pojęcie to można rozpatrywać w wąskim i szerokim ujęciu. Kapitał ludzki
w wąskim ujęciu wiąże się z wiedzą, poziomem wykształcenia oraz indywidualnymi
8
kompetencjami obywateli w osiąganiu założonych zadań i celów społecznych.
5
E. Skawińska, K.G. Sobiech-Grabka, K.A. Nawrot, op. cit., s.113
J. Strużyna, Obrazy kapitału całkowitego firmy, Organizacje i Kierowanie, nr 1 (107). Komitet Nauk
Organizacji i Zarządzania Polskie Akademii Nauk, Instytut Organizacji i Zrządzania w Przemyśle
Orgmasz 2002, s. 99-100
7
S.R. Domański, Kapitał ludzki i wzrost gospodarczy , Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 1993,
s. 19
8
R. Przybyszewski, Kapitał ludzki w procesie kształcenia gospodarki opartej na wiedzy, Wydaw. Difin.
Warszawa 2007, s. 49
6
137
Szerokie ujęcie kapitału ludzkiego pozwala analizować zasoby wiedzy,
umiejętności, poziom zdrowia i energii witalnej zawartych w poszczególnych
osobach i społeczeństwie lub narodzie jako całości. Kapitał ludzki m.in. tym
różni się od abstrakcyjnej wiedzy, że jest wyłączalny, tzn. istnieje możliwość
niedopuszczenia innych do korzystania z niego. Kapitał ludzki, będąc także
wieloaspektowym przejawem inwestowania w ludzi, podzielić można na kilka
komponentów, tj.:
umiejętności ogólne przejawiające się znajomością pisania i czytania, czyli
odzwierciedlające zdolność przetwarzania informacji i wykorzystywania ich
do rozwiązywania problemów oraz nauki;
umiejętności specyficzne związane są z „obsługą” określonych technologii
lub procesów produkcyjnych, np. umiejętność pracy z programami
komputerowymi o różnym stopniu skomplikowania;
wiedza techniczna i naukowa odnosząca się do dysponowania przez
organizacje naukowe wiedzą zorganizowaną i technikami analitycznymi,
które mogą być związane z produkcją.
Zasadnicze znaczenie kapitału ludzkiego w rozwoju gospodarki jest znane
nie od dziś, wpływa m.in. na innowacyjność gospodarki, unowocześnienie
instytucjonalne, wdrażanie w życie nowoczesnych rozwiązań podnoszących
jakość życia, ale również na organizację i modernizację struktur technicznych,
9
technologicznych, informatycznych.
Kapitał ludzki pobudza wzrost gospodarczy. Tempo zmian technicznych
i technologicznych, wymusza podjęcie inicjatywy przez kapitał ludzki. Żaden
rozwijający się kraj nie może liczyć na taryfę ulgową; inwestowanie w kapitał ludzki,
jego wiedzę i kwalifikacje jest jednym ze słusznych rozwiązań w drodze rozwoju
gospodarczego. Działania w kierunku rozwoju kapitału ludzkiego przyczyniają się
do wzrostu gospodarczego. Szacuje się, że jeden dodatkowy rok nauki w szkole
(z przeciętnymi wynikami) wpływa na 5-procentowy bezpośredni wzrost
10
gospodarczy i 2,5-procentowy w dalszym horyzoncie czasowym. Poprawa stanu
11
zasobów ludzkich wpływa na co najmniej 0,5-procentowe roczne tempo wzrostu.
12
Jak uważa i analizuje Janc, trwały wzrost gospodarczy jest możliwy wyłącznie
dzięki inwestycjom w kapitał ludzki.
Teorie ekonomiczne wskazują, że wzrost gospodarczy jest możliwy tylko
dzięki wysokiemu poziomowi zatrudnienia w dziedzinach opartych na wiedzy.
Teorie nie przemawiają tak jak konkretne przypadki. Zatem doświadczenie państw
europejskich stanie się dla Polski dowodem istnienia silnych związków między
upowszechnieniem wczesnej edukacji a jakością kapitału ludzkiego.
Istotną cechą procesu rozwoju endogenicznej teorii wzrostu było zwiększanie
pojemności pojęcia kapitału. Podczas gdy tradycyjne modele neoklasyczne
koncentrowały się niemal wyłącznie na akumulacji kapitału fizycznego (sprzętu
9
K. Makowski, Kapitał ludzki w skali mikroekonomicznej, Monografia i Opracowanie SGH nr 470.
Warszawa 2000, s. 11
10
A. De la Fuente, Ciccone, Kapitał ludzki w gospodarce globalnej opartej na wiedzy, Raport końcowy
dla Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia i Spraw Socjalnych, Komisja Europejska 2002
11
Spojrzenie na edukację, (online), OECD, 2002, www.odce.org
12
K. Janc, Wpływ kapitału ludzkiego na efektywność gospodarek lokalnych w Polsce – przykład
zastosowania regresji przestrzennej, (w:) P. Bezdeń, S. Gryzień (red), Regionalny wymiar integracji
europejskiej, t. IX, IGiRR, Wydawnictwo Uniwersytet Wrocławski. Wrocław 2007, s. 87-98
138
i struktur), to począwszy od lat 80-tych coraz większą wagę przykładano
do akumulacji kapitału ludzkiego i wiedzy produkcyjnej, a także interakcji
występujących pomiędzy nimi. Teoretyczne modele kapitału ludzkiego i wzrostu
gospodarczego opierają się na hipotezie, iż wiedza i umiejętności ucieleśnione
w człowieku bezpośrednio zwiększają produktywność i zdolność gospodarki do
13
rozwoju oraz adaptowania nowych technologii.
3. Stan kapitału ludzkiego a wzrost gospodarczy w Polsce
Kapitał ludzki w naszym kraju stoi w obliczu dramatycznego ograniczenia
zasobów. Znaczący wpływ mają na to zjawiska społeczno-ekonomiczne, do
14
których należą:
• spadek dzietności kobiet, co jest wynikiem m.in. przemian obyczajowych
oraz spadku poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego rodzin. Już obecnie
wskaźnik ten kształtuje się poniżej prostej zastępowalności pokoleń;
• wzrost przeciętnej długości życia. To generalnie korzystne zjawisko stawia
kolejne wyzwania dla różnych obszarów polityki społecznej, które powinny
z większą troską zająć się aspektem społecznego funkcjonowania
seniorów.
Jednoczesne nałożenie się na siebie tych dwóch zjawisk powoduje, że
struktura wiekowa społeczeństwa w najbliższych latach będzie kształtować
się odmiennie niż dotychczas. Będzie to miało wpływ na kształtowanie się
wydatków socjalnych w konsekwencji obserwowanych i prognozowanych zmian
w obrębie poszczególnych kategorii wiekowych. Na przykład osoby w wieku
przedprodukcyjnym (0-17 lat) – pomiędzy latami 1990-2002 liczba dzieci
i młodzieży gwałtownie spadła z 11318 tys. do 8663,7 tys. Według prognoz, do
2013 roku liczba dzieci i młodzieży będzie nadal malała. Sytuacja ta może stać się
szansą dla systemu oświaty, począwszy od wychowania przedszkolnego, gdyż
łatwiej będzie podołać obowiązkom kształcenia i opieki nad dziećmi przy mniejszej
populacji. Istniejąca infrastruktura i baza dydaktyczna może posłużyć do rozwoju
bogatszej oferty edukacyjnej zarówno dla dzieci, (które wymagają dodatkowej
pomocy w nauce lub chcą rozwijać umiejętności) jak również dla dorosłych, którzy
stoją obecnie przed koniecznością doskonalenia swoich umiejętności poprzez
kształcenie ustawiczne i szkolenia. Osoby w wieku produkcyjnym (kobiety w wieku
18-59 lat i mężczyźni w wieku 18-65 lat) – ta grupa ludności powiększyła się od
1990 roku do 2003 roku o około 1,8 mln. Charakterystyczne są tutaj dwa zjawiska.
Po pierwsze, gwałtowny wzrost liczby młodzieży (19-24 lat), która mimo dobrego
wykształcenia ma trudności ze znalezieniem zatrudnienia w sytuacji wysokiego
bezrobocia w ogóle. Oznacza to „marnowanie” istniejącego potencjału młodych,
wykształconych ludzi. Po drugie, w grupie osób w wieku aktywności zawodowej,
nastąpił wzrost udziału osób w wieku niemobilnym (powyżej 44 roku życia).
W najbliższych latach stopniowo grupa ta będzie kończyć swoją aktywność
zawodową i zasili grono osób w wieku poprodukcyjnym. W związku
z prognozowanym po 2010 roku ogólnym spadkiem liczby osób w wieku
produkcyjnym, można planować działania aktywizujące grupę starszych
13
14
R. Przybyszewski, op. cit., Warszawa 2007, s. 50
Narodowy Plan Rozwoju 2007-2013. Strategia polityki społecznej na lata 2007-2013. Dokument
przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 13 września 2005 r., Wyd. Ministerstwo Polityki Społecznej.
Warszawa 2005, s. 6
139
pracowników i zachęcające do odkładania momentu przejścia na emeryturę.
Osoby w wieku poprodukcyjnym (mężczyźni powyżej 65 lat i kobiety powyżej
60 lat) – w porównaniu z początkiem lat 90-tych, liczba tych osób wzrosła do roku
2003 prawie o milion. Przyrost ten będzie trwał nadal, zwiększając już obecnie
silną presję na system emerytalny (zapewnienie emerytur dla coraz liczniejszej
populacji osób, które zakończyły aktywność zawodową) oraz na system opieki
zdrowotnej (zapewnienie specjalistycznej opieki ludziom w podeszłym wieku przez
geriatrów, gerontologów oraz rozwój usług opiekuńczych). Ponadto jednym
z obszarów zainteresowań polityki społecznej powinno stać się wspieranie
aktywnej starości tak, aby coraz dłuższy czas jakim dysponują współcześni
i przyszli seniorzy mógł być efektywnie i satysfakcjonująco wykorzystany. Liczba
osób w wieku powyżej 65 lat w 2030 roku wyniesie 8,5 miliona, czyli wzrośnie
o ponad 70% w porównaniu z 2003 roku. Liczba osób w wieku 85 lat i więcej do
2010 roku wzrośnie o 50% i osiągnie pół miliona, a w 2030 roku dojdzie do blisko
ośmiuset tysięcy. Liczba stulatków wzrośnie ponad pięciokrotnie – do ponad
9 tysięcy (wykres nr 1).
Wykres nr 1: Liczba osób w wieku poprodukcyjnym
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Prognoza demograficzna 2003-2030,
GUS, marzec 2004, http://www.stat.gov.pl/gus
Zgodnie z najnowszą prognozą, liczba ludności w Polsce będzie się stale
zmniejszać, a tempo tego spadku zwiększać się będzie z upływem czasu. Liczba
ludności Polski, która w 2007 roku wynosiła 38,11 mln osób, w ostatnim roku
prognozy będzie mniejsza o ponad 2,2 mln osób, co oznacza spadek rzędu 5,6%
w stosunku do 2007 roku. Struktura ludności według wieku będzie zmieniać się
dynamicznie w całym prognozowanym okresie. Liczba osób w wieku produkcyjnym
(18-60/65 lat) będzie maleć systematycznie z 24,55 mln w 2007 roku do 20,74 mln
15
w 2035 roku.
15
Raport Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, Stan Kapitału Ludzkiego w Polsce rok 2008,
www.pszk.org.pl, s. 8-9
140
Malejący udział ludzi młodych w kapitale ludzkim może niekorzystnie
oddziaływać na jakość tych zasobów ze względu na ograniczone możliwości
upowszechnienia wśród osób starszych takich kluczowych obecnie kompetencji,
jak przedsiębiorczość, elastyczność czy kreatywność. Poprawę sytuacji mogłoby
przynieść kształtowanie tych kompetencji już u dzieci i młodzieży.
Na okresowe pogorszenie się jakości kapitału ludzkiego może też wpływać
dołączenie do grupy pracujących dużej liczby ludzi, którzy byli długo bezrobotni
i w tym czasie utracili częściowo swoje kwalifikacje.
Przyszła sytuacja kapitału ludzkiego kraju zależeć będzie nie tylko od
przyrostu naturalnego, ale również od liczby emigrujących z kraju. Integracja Polski
z Unią Europejską i stopniowa liberalizacja przepływu siły roboczej z Polski do
16
UE 15 ułatwiła obywatelom polskim podejmowanie pracy za granicą. Wobec
wyższych stawek płacowych, wyjazd zarobkowy za granicę stał się atrakcyjną
alternatywą do zatrudnienia w kraju. Od maja 2004 roku, w miarę wprowadzania
ułatwień w kolejnych państwach członkowskich, zaobserwowano znaczny wzrost
emigracji Polaków w porównaniu do poprzednich dziesięcioleci, a jej skalę można
17 (wykres
2)
uznać za znaczną.
nr
18
Przystąpienie Polski do UE
w sposób fundamentalny zmodyfikowało
motywacje do emigracji, zwłaszcza zarobkowej, stanowiącej główną kategorię
migracji Polaków. Otwarcie rynków pracy Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji dla
obywateli nowych krajów członkowskich wydatnie zwiększyło ich atrakcyjność jako
miejsc docelowych, zwłaszcza wobec wyraźnych różnic w poziomie PKB per
capita. W przypadku dwóch pierwszych, znaczenie miała też względnie łatwa do
pokonania bariera językowa. Na początku lat 90-tych emigrowały głównie osoby
o niskim wykształceniu, zaś od drugiej połowy lat 90-tych, zwiększał się odsetek
wśród migrantów osób młodych i dość dobrze wykształconych, w szczególności
o wyższym poziomie wykształcenia. Szczególną rolę dla emigracji osób dobrze
wykształconych pełni Wielka Brytania. Szacuje się, że udział osób z dyplomem
wyższej uczelni wśród migrantów w ostatnich kilku latach może sięgać nawet 30%.
Co piąty polski emigrant w Wielkiej Brytanii pracuje w hotelarstwie i gastronomii,
zaś największy udział ma administracja, biznes i zarządzanie – jednak na tę sekcję
składają się agencje rekrutacyjne i pośrednictwa pracy, więc w praktyce osoby te
mogą być zatrudnione w dowolnej z branż. Po przystąpieniu do UE nasilenie
migracji wiązało się przede wszystkim z wyjazdami osób aktywnych zawodowo,
przy czym wśród pracujących intensywność odpływu za granicę była wyższa niż
wśród bezrobotnych. Innymi słowy, wyjeżdżają nie tyle bezrobotni, co pracujący
nie usatysfakcjonowani posiadaną pracą i wynagrodzeniem. Tym samym wpływ
migracji na obniżenie bezrobocia mógł być nie tyle związany z „eksportem
bezrobocia”, co z „poluźnieniem” zagęszczenia w pewnych segmentach rynku
pracy. Wraz z odpływem siły roboczej zwiększa się presja na wzrost wynagrodzeń.
Te zaś zaczęły, przeciętnie rzecz biorąc, rosnąć w Polsce szybciej od
produktywności pracy od 2005 roku.
16
UE 15 (EU 15 – European Union 15). Kraje tworzące Unię Europejską przed akcesją nowych
członków w 2004 roku. Są to: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia,
Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Portugalia, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy. Państwa
te określane są również jako „Stara Unia”.
17
Na pierwsze 5 lat w Unii Europejskiej, Wyd. Ministerstwo Gospodarki. Warszawa 2009, s. 131
18
Ibidem, s. 107
141
Wykres nr 2: Migracje zagraniczne Polaków na pobyt czasowy
NSP – Narodowy Spis Powszechny
b – po rozszafowaniu liczby emigrantów o nieustalonym kraju czasowego pobytu liczba
emigrantów w krajach Europy wynosi 547 tys., w krajach UE – 535 tys.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Informacja o rozmiarach i kierunkach
emigracji z Polski w latach 2004-2009, Materiał na konferencję prasową w dniu 24 września
2010 r., GUS 2010
Przewiduje się, że w najbliższych latach również emigracja będzie wzrastać,
głównie w wyniku:
przekształcenia się części migracji na pobyt czasowy w emigrację na stałe;
pełnego otwarcia rynków pracy krajów Unii Europejskiej dla Polaków;
działania sieci emigracji, łączenia rodzin.
Przedsiębiorcy zgłaszali problem „uciekania fachowców z polskiego rynku
pracy” i trudności ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.
Emigracja polskich obywateli stanowi jeden z kilku czynników, które mogą być
powodem zgłaszanego przez przedsiębiorców niedoboru siły roboczej, względnie
niedopasowania podaży siły roboczej z odpowiednimi kwalifikacjami do popytu na
rynku pracy w Polsce. Innymi przyczynami tego zjawiska mogą być również
m.in.: zwiększone zapotrzebowanie na specjalistów niektórych dziedzin wskutek
dynamicznego rozwoju przedsiębiorstw w okresie ożywienia gospodarczego,
realizacja procesów restrukturyzacyjnych, rozbieżność pomiędzy priorytetowymi
kierunkami kształcenia i popytem na rynku pracy, zmniejszenie podaży siły
roboczej na rynku wskutek starzenia się społeczeństwa, niska mobilność siły
roboczej wewnątrz kraju. Wobec tak wielu czynników wpływających na podaż siły
roboczej na krajowym rynku pracy, jednoznaczna ocena wpływu emigracji Polaków
na sytuację na polskim rynku pracy jest niezwykle trudna. Pracownicy mając dość
duże możliwości wyboru spośród licznych ofert pracy w kraju i za granicą.
Stosunkowo łatwo rezygnowali z pracy, gdy nie spełniała ich oczekiwań.
Pracodawcy natomiast zabiegali o pozyskanie i zatrzymanie kadr. Rynek pracy był
rynkiem pracownika.
Warto tutaj zasygnalizować problem ekonomicznych kosztów emigracji
i przytoczyć badania angielskie. Narodowy Instytut Badań EkonomicznoSpołecznych z Londynu, w swym badaniu założył, że 1 milion Polaków opuści kraj
142
w 5-leciu 2006-2010, z czego 400 tysięcy wyemigruje do Niemiec, 500 tysięcy do
Wielkiej Brytanii, a pozostałe 100 tysięcy do innych krajów Unii Europejskiej.
Przyjęto, że strumień emigracji będzie równomierny, tj. co kwartał 20 tysięcy osób
będzie docierać do Niemiec, 25 tysięcy do Wielkiej Brytanii i 5 tysięcy do
pozostałych krajów UE.
Wyliczono, że z tego tytułu w Niemczech poziom potencjalnego PKB
podniesie się o 0,5 pkt. proc. Skumulowany przyrost potencjalnego PKB
w przedziale 20-lecia 2006-2025 wyniesie dla Wielkiej Brytanii ok. 16% PKB, zaś
dla Niemiec ok. 9% PKB z 2005 roku.
Natomiast Polska, jako kraj pochodzenia migrantów zanotuje, wg powyższej
symulacji, spadek podaży siły roboczej i idący w ślad za nim spadek poziomu
potencjalnego PKB. Potencjalny PKB ustali się w długim okresie na poziomie
o 3,5 pkt. proc. niższym niż w sytuacji niewystąpienia migracji. Skumulowany
spadek potencjalnego PKB w horyzoncie 20-lecia 2006-2025 wyniesie ok. 45%
PKB z 2005 roku. Gdyby do tego doszło, wówczas ta „strata migracyjna” w dużej
mierze zniwelowałaby efekty wzrostowe, jakich oczekuje się w związku z realizacją
19
Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia.
O stanie kapitału ludzkiego Polski w przyszłości decydują dwa podstawowe
czynniki: wysokie zadłużenie kraju oraz zakończenie finansowej pomocy Unii
Europejskiej dla naszego kraju oraz zadłużenie zagraniczne Polski, co ograniczy
w przyszłości nasze możliwości rozwojowe i wpływać będzie na bezpieczeństwo
ekonomiczne.
Unia Europejska zaczęła udzielać Polsce finansowej pomocy już od początku
lat 90-tych ubiegłego wieku. Łączna bowiem kwota środków budżetowych UE,
które możliwe są do wykorzystania w celu przekształcenia naszego kraju
w nowoczesne państwo w ramach rządowej Strategii Rozwoju Kraju wynosi na lata
20
2007-2015 aż 86 mld euro. Pomoc ta jest ważnym elementem nie tylko rozwoju
naszego kraju, ale również stabilizacji sytuacji ekonomicznej Polski. Bardzo istotną
cezurą jest tutaj data zakończenia tej pomocy. Jej zakończenie oznaczać będzie
bowiem w przyszłości spotęgowanie gospodarczych problemów Polski.
Nasilenie zjawiska emigracji wraz z mającym miejsce obecnie ujemnym
przyrostem naturalnym prowadzi do zmniejszenia liczby kapitału ludzkiego Polski.
Znacząca skala wyjazdów z kraju wpływa równocześnie na strukturę ludności oraz
aktywnych zawodowo i w okresach przejściowych może destabilizować lokalne
rynki pracy. W większym stopniu na pracę za granicą decydują się osoby młode,
lepiej wykształcone o wyższych kwalifikacjach. Jednocześnie zmiany w strukturze
ludności Polski – wchodzenie roczników wyżu demograficznego w wiek
poprodukcyjny, „starzenie się społeczeństwa” – spowodują zmniejszenie liczby
osób aktywnych na rynku pracy. Częściowo niekorzystne konsekwencje powinny
21
być łagodzone przez napływ imigrantów do Polski.
Bank Światowy donosi, że Polska jest krajem, z którego duża liczba obywateli
emigruje do innych krajów Unii Europejskiej, ale jednocześnie przyjmuje znaczną
liczbę emigrantów. Zdaniem ekspertów Banku Światowego, zjawisko migracji
19
Ibidem, s. 26
Strategia Rozwoju Kraju 2007-2015 http://www.mrr.gov.pl/rozwoj_regionalny/poziom_krajowy/
strategia_rozwoju_kraju_2007_2015/strony/srk_0715.aspx
21
Ministerstwo Gospodarki, Departament Analiz i Prognoz, Wpływ emigracji zarobkowej na gospodarkę
Polski. Warszawa 2007, s. 47
20
143
w ramach grupy krajów przechodzących przez okresy przekształceń w Europie
Środkowej i Wschodniej oraz zjawisko emigracji z krajów tego regionu będzie się
najprawdopodobniej dalej nasilać, gdyż upadek urodzeń notowany w znaczącej
części regionu stanie się przyczyną zwiększonego popytu na młodszych
pracowników.
Bank Światowy wymienia trzy podstawowe korzyści wypływające z emigracji
cyklicznej. Pierwsza to uzupełnianie przez kraje przyjmujące braki siły roboczej,
a także podniesienie poziomu przychodów oraz zmniejszenie napięcia
społecznego wywołanego niekontrolowaną imigracją. Drugą korzyścią byłaby
możliwość akumulowania przez kraje wysyłające kapitału ludzkiego, który inaczej
byłby utracony, natomiast ostatnią – możliwość uzyskania przez emigrantów
możliwości podniesienia dochodów, rozwijania kapitału ludzkiego i zwiększenia
22
oszczędności, przy jednoczesnym utrzymaniu związków rodzinnych.
Podsumowanie
Polska, jako kraj w okresie przemian ustrojowych, dążący do jak
najszybszego zrównania poziomu gospodarczego z krajami Unii Europejskiej,
cały czas stoi przed wielkim wyzwaniem. Wyzwaniem tym jest osiągnięcie jak
najlepszych wyników gospodarczych oraz stworzenie mocnej podstawy dla
dalszego rozwoju, na którą niewątpliwie składają się umiejętności i wiedza kapitału
ludzkiego oraz stosunki społeczne panujące w kraju.
Państwo musi stworzyć instytucjonalne ramy dla gospodarowania i dbać o:
rozwój rynku i jego instytucji, gdyż tylko w ramach gospodarki rynkowej
możliwy jest długofalowy, ciągły wzrost gospodarczy;
dobry pieniądz w odpowiedniej ilości , który uchroni gospodarkę przed
inflacją;
system ochrony prawa własności, który właścicielom przedsiębiorstw
zapewni nienaruszalność ich praw i poczucie bezpieczeństwa
gospodarowania, oraz prowadzić politykę pobudzania postępu
technicznego i wydajności poprzez:
- rozwijanie nowoczesnej edukacji;
- pobudzanie inwestycji przez system ulg i zwolnień podatkowych;
- odpowiednią politykę podatkową, która będzie promować rozwiązanie
proefektywnościowe.
Odpowiedni poziom kapitału ludzkiego daje możliwość wprowadzania do
gospodarki nowoczesnych, wydajniejszych metod wytwarzania lub produkowania
nowych dóbr i usług, a odpowiednio wykształcone kadry mogą je realizować.
System podatkowy zaś, jako oddziałujący na sferę decyzyjną firmy, może
stymulować dążenia podmiotów gospodarczych w kierunku rozwoju lub ich do tego
zniechęcić. W konsekwencji prowadzona polityka gospodarcza państwa ma
ogromny wpływ na tempo i przebieg wzrostu gospodarczego.
Zaleceniem odnoszącym się do zdynamizowania wzrostu gospodarczego
w Polsce jest wspieranie akumulacji kapitału ludzkiego i wiedzy w Polsce, co
posiada istotne znaczenie dla tempa wzrostu PKB i rozwoju gospodarki Polski.
22
Migracja napędza wzrost gospodarczy w Polsce
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3852592.html
144
Wnioski wynikające z rozwiązań i doświadczeń krajów przodujących
w rozwoju potwierdzają znaczącą rolę zasobu wiedzy i kapitału ludzkiego dla
osiągania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Decydują one bowiem
o zdolnościach innowacyjnych społeczeństwa i tym samym o bieżącym i przyszłym
poziomie konkurencyjności całej gospodarki.
Starając się przyspieszyć konwergencję naszej gospodarki z krajami Unii
Europejskiej, nie możemy zapomnieć o kapitale ludzkim. Przystąpienie do UE
jest bowiem wyzwaniem dla wszystkich dziedzin życia w Polsce: gospodarki,
stosunków społecznych, a także systemu władzy. Jedynie poprzez stworzenie
stabilnego, dobrze wykształconego i wychowanego w duchu demokracji kapitału
ludzkiego, może zapewnić dobrobyt w przyszłości.
Streszczenie
Znaczące miejsce w teorii wzrostu gospodarczego zajmuje kapitał ludzki oraz
jego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego. Kapitał ludzki, wśród czynników
wzrostu, postrzegany jest jako kluczowa determinanta wysokiego tempa wzrostu
i tym samym skracania dystansu rozwojowego do krajów wzorcowych.
Kapitał ludzki pobudza wzrost gospodarczy. Tempo zmian technicznych
i technologicznych, wymusza podjęcie inicjatywy przez kapitał ludzki. Żaden
rozwijający się kraj nie może liczyć na taryfę ulgową, inwestowanie w kapitał ludzki,
jego wiedzę i kwalifikacje jest jednym ze słusznych rozwiązań w drodze rozwoju
gospodarczego. Działania w kierunku rozwoju kapitału ludzkiego przyczyniają się
do wzrostu gospodarczego.
Wnioski wynikające z rozwiązań i doświadczeń krajów przodujących
w rozwoju potwierdzają znaczącą rolę zasobu wiedzy i kapitału ludzkiego dla
osiągania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Decydują one bowiem
o zdolnościach innowacyjnych społeczeństwa i tym samym o bieżącym i przyszłym
poziomie konkurencyjności całej gospodarki.
Summary
Human capital and its influence on the pace of economic growth occupies
a prominent position in the theory of economic growth. Among growth factors,
human capital is perceived as a key determinant of a fast growth pace and thus
shortening a developmental distance to model countries.
Human capital stimulates economic growth. The pace of technical and
technological changes forces human capital to take initiative. No developing
country can count on preferential treatment and investing in human capital, its
knowledge and skills is one of the legitimate solutions on the way to economic
growth.
Conclusions stemming from implemented solutions and experiences of
countries leading in development confirm the significant role of knowledge and
human capital resources in gaining fast pace of economic growth. It is because
they decide about the innovative capacities of the society and thus about the
current and future level of the entire economy’s competitiveness.
145
Cezary Tomasz SZYJKO
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
PODSTAWY ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO BEZPIECZEŃSTWEM
NARODOWYM WOBEC STEREOTYPU ETYKI ZAWODOWEJ
Wprowadzenie
Bezpieczeństwo narodowe jest pojęciem złożonym, wieloaspektowym,
podlegającym ewolucji znaczeniowej w kontekście ich znaczenia w wymiarze
regionalnym i globalnym. W słownikach terminów z zakresu bezpieczeństwa
narodowego, bezpieczeństwo to definiowane jest jako stan, który daje poczucie
1
pewności i gwarancję jego zachowania oraz szansę na doskonalenie. Zaś politykę
bezpieczeństwa narodowego ujmuje się jako element składowy polityki państwa,
dotyczący przedsięwzięć związanych z tworzeniem i wykorzystaniem potencjału
2
obronnego w celu zapobiegania i przeciwdziałania różnego rodzaju zagrożeniom.
Według J. Stańczyka, kształt i zakres polityki bezpieczeństwa państwa zależy
od takich m.in. czynników jak uwarunkowania geopolityczne, potencjał społeczno3
gospodarczy, siła militarna, tradycja, doświadczenia, kultura polityczna. M. Pietraś
zwraca uwagę na to, że współcześnie bezpieczeństwo narodowe (państwa) jest
pojęciem podlegającym ciągłej ewolucji w zakresie znaczeniowym, podmiotowym
i przedmiotowym. Jego zdaniem jest to dynamiczny proces, który każda epoka
4
historyczna wypełnia sobie właściwą treścią.
Obecnie mamy do czynienia z kolejnym przewartościowaniem tego pojęcia.
Odchodzi w przeszłość tradycyjna koncepcja bezpieczeństwa, identyfikująca je
z brakiem zagrożeń militarnych. Współcześnie zakres przedmiotowy
bezpieczeństwa obejmuje nowe dziedziny. Stąd tzw. „wielowymiarowość”
5
bezpieczeństwa.
W świetle powyższego należy zaznaczyć, że zmienia się charakter
współczesnych zagrożeń, a społeczeństwo polskie staje przed problemami nie
tylko klęsk naturalnych, ale i technologicznych, a także aktów terroru. Konieczna
jest więc stopniowa ewolucja narodowego systemu bezpieczeństwa w kierunku
tworzenia kompleksowych i zintegrowanych narzędzi zarządzania kryzysowego,
umożliwiających równoczesne wykorzystanie komponentów militarnych oraz
cywilnych, na każdym poziomie reagowania, tj.: międzynarodowym, krajowym
6
i regionalnym, w odniesieniu do maksymalnie szerokiego wachlarza zagrożeń.
Zapobieganie zjawiskom niekorzystnym, zagrażającym bezpieczeństwu ludzi
i państw, należy rozpocząć od poznania ich źródeł. Daje to w wielu przypadkach
możliwość ich eliminacji w zarodku. Ogólnie biorąc, kryzys najczęściej kojarzony
jest ze sceną polityczną w państwach, organizacjach międzynarodowych, ze
1
2
3
4
5
6
Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa narodowego, Wyd. AON. Warszawa 2002, s. 13
Ibidem, s. 100
J. Stańczyk, Współczesne pojmowanie bezpieczeństwa. Warszawa 1996, s. 30
M. Pietraś, Pozimnowojenny paradygmat bezpieczeństwa in statu nescendi, Studia Międzynarodowe,
nr 2/1997, s. 51
Ibidem, s. 32 i n.
P. Soloch, Podsekretarz Stanu Szef Obrony Cywilnej Kraju, Państwo wobec zarządzania
kryzysowego, wystapienie inaugurujące rok akademicki w Szkole Głównej Służby Pożarniczej.
Warszawa, 14 października 2006 r.
146
stosunkami międzynarodowymi, gospodarczymi i finansowymi. W potocznym
rozumieniu, pojęciem tym określa się sytuacje, w których wspólnym mianownikiem
jest zagrożenie dla aktualnego, akceptowanego społecznie, stanu rzeczy w danej
7
dziedzinie funkcjonowania jednostek i społeczeństwa. Bądź też odnosi się ono
czasowo i sytuacyjnie, do zachowania stanu pożądanego, bezpiecznego,
8
pozwalającego na niezakłócony rozwój osobisty i społeczny.
Słownikowo desygnaty pojęcia „kryzys” ujmowane są najczęściej w sposób
następujący:
– punkt zwrotny, przełomowy;
– moment rozstrzygający;
– jakościowa zmiana danego układu społeczno-gospodarczego lub w tym
9
układzie.
W innym ujęciu słownikowym pojęcie to oznacza:
– moment przełomu w odniesieniu do przeżyć, poglądów indywidualnych
(aspekty psychologiczne), do rozwoju kultury, nauki itp.;
– okres załamania gospodarczego (w ekonomii);
– najcięższy,
przełomowy
okres
choroby,
przesilenie
(wymiar
10
indywidualny).
Z racji przyjętych założeń tego opracowania koncentrujemy się na istocie
pojęcia kryzys, jego źródłach, przebiegu i skutkach w wymiarze społecznym
(organizacji) a nie indywidualnym. Chodzi tu o analizę tego pojęcia w odniesieniu
do funkcjonowania organizacji, instytucji i społeczeństwa jako całości. Chodzi m.in.
o to, na ile kryzys wpływa na działalność tych podmiotów i jak radzą sobie one
z zapobieganiem i skutkami kryzysu.
Najistotniejsze są tutaj społeczny wymiar i skutki kryzysu. Przy czym
zaznaczmy, iż społeczeństwo to nie tylko zbiór ludzi zamieszkujących pewne
terytorium, to również swoista organizacja posiadająca własną hierarchię
i związany z nią aparat kierowania. W takim ujęciu używane określenie kryzys
społeczny oznacza kulminację nagromadzonych i skumulowanych konfliktów
11
w różnych dziedzinach życia społecznego.
Cechy sytuacji kryzysowej
Przedstawione powyżej rozumienie kryzysu i sytuacji kryzysowej nie oddaje
w pełni istoty tego zjawiska, zwłaszcza w wymiarze jego skutków dla
poszczególnych osób. Dlatego też bardziej ogólnym spojrzeniem na zjawisko
kryzysu będzie próba jego rozpatrzenia poprzez pryzmat kierowania (zarządzania)
nim. Chodzi zwłaszcza o kierowanie (zarządzanie) w sytuacjach kryzysowych
12
(zagrożeń). Według opisanych powyżej kryteriów, trudno ustalić liczbę sytuacji
7
Adekwatnie, sytuacja kryzysowa to sytuacja wpływająca negatywnie na poziom bezpieczeństwa
ludzi, mienia w znacznych rozmiarach lub środowiska, wywołująca znaczne ograniczenia w działaniu
właściwych organów administracji publicznej ze względu na nieadekwatność posiadanych sił
i środków.
8
Patrz: J. Prońko, B. Wiśniewski, T. Wojtuszek, Kryzys i zarządzanie. Bielsko-Biała 2006, s. 11-12
9
Por. Słownik wyrazów obcych. Warszawa 1980, s. 404
10
Por. Słownik języka polskiego. Warszawa 1993, s. 362
11
Por. R. Wróblewski, Zarys teorii kryzysu, zagadnienie prewencji i zarządzania kryzysami. Warszawa
1996, s. 9 i n.
12
http://www.bezpieczenstwonarodowe.fora.pl/faq.php (pobrano 20.06.2012 r.)
147
kryzysowych. Dlatego żadna organizacja, instytucja nie jest w stanie przygotować
się na każdą sytuację kryzysową. Można jednak pokusić się o wyodrębnienie
podstawowych kategorii sytuacji kryzysowych (rysunek nr 1).
Rysunek nr 1: Taksonomia sytuacji kryzysowych
Źródło: http://www.obronacywilna.pl/10-zarzadzanie-kryzysowe.html
Zarządzanie kryzysowe to działalność organów administracji publicznej,
będąca elementem kierowania bezpieczeństwem narodowym, która polega na
zapobieganiu sytuacjom kryzysowym, przygotowaniu do przejmowania nad nimi
kontroli w drodze zaplanowanych działań, reagowaniu w przypadku wystąpienia
sytuacji kryzysowych, usuwaniu ich skutków oraz odtwarzaniu zasobów
13
i infrastruktury krytycznej.
Infrastruktura krytyczna to systemy oraz wchodzące w ich skład powiązane ze
sobą funkcjonalnie obiekty, w tym obiekty budowlane, urządzenia, instalacje, usługi
kluczowe dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli oraz służące zapewnieniu
sprawnego funkcjonowania organów administracji publicznej, a także instytucji
14
i przedsiębiorców.
13
Aktem prawnym normującym kwestie zarządzania kryzysowego jest Ustawa z dnia 26 kwietnia
2007 r. o zarządzaniu kryzysowym.
14
http://www.poznan.pl/mim/public/publikacje/pages.html?id=1443&instance=1017&parent=0&lang=pl
(pobrano 20.06.2012 r.)
148
Jednakże aspekty indywidualne i organizacyjne mają wiele wspólnego, gdyż
wymiar indywidualny to nie tylko osobisto-losowy przypadek, lecz także
odpowiedzialność personalna, zawodowa w organizacjach (przedsiębiorstwach,
urzędach), zarządzanie kryzysowe. W takim ujęciu każdą sytuację kryzysową
i zarządzania nią, rozpatruje się najczęściej poprzez następujące cechy:
– zaskoczenie sytuacją kryzysową;
– dana organizacja (organizacje) nie nadąża reagować na wydarzenia;
– wydarzenia (w ślad za tym) stają się coraz bardziej groźne;
– następuje utrata kontroli nad daną sytuacją kryzysową rzeczywistą lub
odczuwaną;
– następuje zagrożenie żywotnych interesów organizacji (społeczeństwa,
społeczności lokalnej);
– w wyniku powyższego rozpoczyna się skrupulatna kontrola władz
zwierzchnich;
– w wyniku powyższych zdarzeń następuje w wielu przypadkach przerwanie
normalnych procesów podejmowania decyzji, podejmowane są działania
15
doraźne.
W odniesieniu do organizacji, mają one wyraźnie określony sposób
kierowania (zarządzania) w sytuacjach „normalnych” i częściowo kryzysowych
w obszarze ekonomii i finansów. Z organizacją z założenia wiąże się
nierozerwalnie władza i struktura organizacyjna, które powinny odpowiednio
16
reagować na wspomniane rodzaje i przyczyny kryzysu.
Klasyfikacja źródeł kryzysów
W literaturze przedmiotu przyjmuje się (najogólniej), że źródłami tymi są:
– siły natury – związane ze środowiskiem przyrodniczym;
– awarie techniczne – związane z infrastrukturą stworzoną przez człowieka;
– konflikty społeczne – wewnątrz danej społeczności i z innymi otaczającymi
ją społecznościami.
Przy tak przyjętym podziale, bezpośrednimi ich skutkami są odpowiednio:
– siły natury – klęski żywiołowe, epidemie chorób zakaźnych ludzi i zwierząt;
– awarie techniczne – katastrofy techniczne;
– konflikty społeczne – wojny wewnętrzne i zewnętrzne, terroryzm,
przestępczość, bezrobocie, bieda itp.
Źródła i skutki te są często wzajemnie splecione i zagrażają bezpieczeństwu
17
ekonomicznemu, finansowemu itp. społeczeństwa. Ogólnie możemy przyjąć, iż
zasadniczym wyznacznikiem katastrof jest poważne zagrożenie życia, zdrowia
i mienia ludzi, a także środowiska przyrodniczego, na tyle poważne, że do
jego opanowania mogą nie wystarczyć siły i środki społeczności lokalnej,
a nawet państwa, potrzebna jest wtedy pomoc międzynarodowa. Wymaga to
zaangażowania wielu instytucji zarówno rządowych, jak i ponadnarodowych (Unia
18
Europejska, ONZ, Czerwony Krzyż itd.).
15
Patrz: W. Kitler, B. Wiśniewski, J. Prońko, Wybrane problemy zarządzania kryzysowego w państwie.
Warszawa 2000, s. 41 i n.
16
Ibidem, s. 5 i n.
17
Patrz: Multimedialna Encyklopedia Powszechna. Kraków 1998
18
http://www.czk.pl/zk/index03.php (pobrano 20.06.2012 r.)
149
W zapobieganiu i przezwyciężaniu kryzysów ważna jest umiejętność radzenia
sobie w takich sytuacjach. Istotną rolę odgrywa tutaj nasze doświadczenie będące
rezultatem dotychczasowych działań (lub ich braku) i podejmowanych w tym
zakresie decyzji. Bardzo często kryzys, zwłaszcza w sferze gospodarczej
i finansowej, wynika z błędnie podjętych decyzji. Prowadzą one często do
bankructwa przedsiębiorstw. Niejednokrotnie bankructwa takie wynikają z tzw.
przeinwestowania, czyli przesunięcia aktywów przedsiębiorstwa w niewłaściwym,
19
z punktu widzenia przyszłych zdarzeń, kierunku i rodzaju inwestowania.
Działania takie związane są z ryzykiem, a ryzyko wynika stąd, że człowiek
wprawdzie jest zdolny przewidywać co może się zdarzyć, ale nie jest zdolny
przewidzieć (stwierdzić, określić), co się zdarzy i kiedy z całą pewnością. Źródłem
niepewności jest nie tylko środowisko zewnętrzne, ale również czynniki
wewnętrzne organizacji, w tym zachowania pracowników. Obecnie dominuje
przekonanie, że rozwój technologii i organizacji dzisiaj pomnaża ryzyko
i niebezpieczeństwa. Hipoteza ta nie jest jednak w pełni przekonywująca,
albowiem rozwój wiedzy i technologii mogą zapobiegać wielu współczesnym
20
zagrożeniom. Wniosek stąd taki, że wielkość ryzyka – patrząc historycznie
wzrasta, zmienia się jedynie jego forma i treść. Do najbardziej
rozpowszechnionego i głośnego należy obecnie ryzyko finansowe.
Decyzje i działania człowieka w dużej mierze zależą od tego, jak postrzega on
ryzyko, jak ocenia prawdopodobieństwo niepowodzenia i wielkość przewidywalnej
straty. Ocena ryzyka zależy jednak od wielu czynników. Ludzie z reguły
przeceniają wielkość tego niebezpieczeństwa, gdy zdobyło ono rozgłos w środkach
masowego przekazu i w życiu publicznym. Jednocześnie nie doceniają ryzyka
zdarzeń nieznanych, które rzadko trafiają do mediów. Przygotowana do kryzysu
organizacja świadomie wybiera określoną strategię. Kierownictwo jest świadome
konsekwencji swoich decyzji. Dzięki temu ryzyko popełnienia błędu jest minimalne.
Poniższy model (rysunek nr 2) pokazuje ryzyko popełnienia błędu na każdym
etapie oraz skutki tychże błędów w trakcie postępowanie kryzysowego.
Ryzyko jest tym lepiej kontrolowane, w im większym stopniu zależy ono od
czynników podmiotowych, takich jak ludzkie umiejętności, zdolności, zalety
charakteru. Poziom akceptowanego ryzyka w dużej mierze zależy od korzyści,
jakie jednostka (przedsiębiorstwo) może otrzymać po osiągnięciu celu. Wraz ze
wzrostem wartości przewidywanej „wygranej” wzrasta ryzyko, które człowiek gotów
zaakceptować. Ludzie chętniej podejmują działania, które zawierają ryzyko
kontrolowane, rozłożone w czasie i w przestrzeni. Godne uwagi jest stwierdzenie,
że poziom ryzyka preferowanego przez grupę jest większy od przeciętnego
akceptowanego przez jednostkę. W procesie współdziałania ludzie gotowi
są przyjąć bardziej niebezpieczne poczynania niż wówczas, gdy działają
21
indywidualnie. Zespół dodaje im odwagi.
19
Patrz: J. Konieczny, Bezpieczeństwo publiczne w nagłych i nadzwyczajnych zagrożeniach
środowiska. Poznań 1995, s. 197 i n.; Mała encyklopedia medycyny. Warszawa 1979, s. 291
20
http://www.msz.gov.pl/Polska,w,NATO,1695.html#INICJATYWY_RP (pobrano 20.06.2012 r.)
21
Por. J. Prońko, B. Wiśniewski, T. Wojtuszek, Kryzys i zarządzanie..., cyt. wyd., s. 30-36, 61-71,
76-96; M. Cieślarczyk, R. Kuriata, Kryzysy i sposoby radzenia sobie z nimi. Łódź 2005, s. 105 i n.
150
Rysunek nr 2: Model rozwoju kryzysu w fazie realnego konfliktu
Źródło: opracowanie własne
Istota kultury organizacyjnej
Różne instytucje i organizacje charakteryzują się specyficzną kulturą
organizacyjną i pracy. Widoczne i odczuwalne są również podobieństwa i różnice
kultur organizacyjnych między instytucjami i organizacjami w różnych krajach.
Wiąże się to m.in. ze specyfiką ich zadań, stopniem nasycenia techniką i rodzajem
wykorzystywanego sprzętu, poziomem wykształcenia i profesjonalizacji kadry
kierowniczej, etosem pracy itd. Ogólnie biorąc, termin „kultura’ jest najczęściej
używany do oznaczenia wspólnego systemu wartości i stawia ich całość ponad
częściami. Daje to wspólną perspektywę działań i zachowań podmiotów, z której to
22
perspektywy wyprowadzane są podejścia specyficzne, konkretno-organizacyjne.
22
Patrz: A. Koźmiński, W. Piotrowski, Zarządzanie, teoria i praktyka (red.) Warszawa 1996, s. 10 i n.;
L.J. Krzyżanowski, O podstawach kierowania organizacjami inaczej. Kraków 1989
151
Zachowania członków danej instytucji (organizacji) wyrażają, utrwalają
określoną kulturę organizacyjną. W tym kontekście kulturę zawodową traktuje się
zazwyczaj jako zespół spójnych znaczeń podzielonych przez dany zespół
pracowników. Znaczeń określających m.in.: jak i dlaczego zachodzą określone
zdarzenia w pracy (w organizacji), co robić i kogo alarmować, kiedy wyłaniają się
problemy oraz o tym, kto (zdaniem członków organizacji) ponosi winę za ich
pojawienie się. Chodzi więc także o wzajemne traktowanie się, o opinie i oceny
dotyczące kierowania organizacją. Biorąc pod uwagę wspomniane względy, warto
sięgnąć do powszechnie znanej i akceptowanej koncepcji elementów organizacji
H. Leavitta, którą graficznie przedstawia tzw. diamentowy model organizacji
(rysunek nr 3). Dodatkowym w stosunku do pierwotnego ujęcia H. Leavitta,
a zarazem centralnym wymiarem jest kultura organizacyjna.
Rysunek nr 3: Podstawowe wymiary zarządzania wiedzą w organizacji
Źródło: opracowanie własne
Kulturę organizacyjną w wymiarze społecznym i instytucjonalnym możemy
także definiować i charakteryzować według jej odniesienia do takich
podstawowych obszarów i rodzajów bezpieczeństwa jak: ekonomika, ekologia,
kultura prawna itp. Termin ten w ujęciu ekonomistów oznacza zaistniałe zdarzenia
w gospodarce i podejmowane decyzje, ale także świadomość ludzi ich
23
dotyczącą.
Współcześnie kultura ekonomiczna rozumiana jest jako ogół
przekonań, ocen, postaw i czynów podmiotów gospodarczych względem zjawisk
24
ekonomicznych.
23
24
Por. M. Cieślarczyk, Kultura bezpieczeństwa..., cyt. wyd., s. 150-153
Ibidem
152
Z kolei kultura ekologiczna to system zachowań jednostek, grup społecznych
i organizacji oraz respektowania przez nie wartości i norm służących zachowaniu
środowiska naturalnego w bezpiecznym stanie. Zdaniem I. Fudali pojęcie to
obejmuje:
– zainteresowania i wiedzę o środowisku naturalnym (poznawczy wymiar
kultury ekologicznej);
– uznane i pożądane wartości ekologiczne;
– stosunek do zjawisk i instytucji związanych z ekologią;
25
– wzory zachowań i typy działań ekologicznych.
Kultura prawna, to według A. Turskiej, podstawy i zachowania ludzi
26
i organizacji wobec obowiązującego porządku prawnego. Przechodząc krótko
do istoty kultury organizacyjnej w przedsiębiorstwach (instytucjach, urzędach),
zacznijmy z ogólnej konstatacji, iż w przekonaniu wielu współczesnych
menedżerów (kierowników) to organizacje gospodarcze określają egzystencję
człowieka i uważają one, że jego wartość zależy od tego, na ile jest on dla nich
użyteczny. Osobiste pragnienia człowieka, jego prywatne cele i dążenia, mają,
zgodnie z tym poglądem, znaczenie podrzędne, jeśli nie szkodliwe. A więc, jest to
tak zwane przedmiotowe ujmowanie człowieka, pracownika. Rozpatrując ten
problem w nieco szerszym kontekście K. Obuchowski stwierdza, że zgodnie z tym
standardem człowiek powinien oceniać pozytywnie:
– siebie, gdy spełnia wymagania wynikające z przypisanej mu roli;
– cele, gdy są zgodne z jego zobowiązaniami;
– świat wokół siebie, gdy jest to obszar, w którym może czynić to, co do
niego należy.
Natomiast upowszechniający się obecnie standard podmiotowy, oparty jest na
kryteriach samorealizacji i rozwoju. Zgodnie ze standardem podmiotowym człowiek
powinien pozytywnie oceniać:
– siebie, zależnie od tego, czy i o ile jest źródłem swojego postępowania;
– cele swoje, zależnie od tego, czy są przedmiotem jego intencji;
27
– świat wokół, gdy stwarza mu szansę spełnienia jego możliwości.
W powyższym kontekście warto zacytować wypowiedź Alberta Einsteina,
który mówił do studentów Instytutu Technologicznego w Kalifornii: Nie wystarczy,
jeśli nabędziecie umiejętności stosowania wiedzy na pożytek człowieka. To
sam człowiek i jego los muszą być głównym celem wszystkich zabiegów
technicznych (...), aby wysiłki waszego mózgu stały się błogosławieństwem, a nie
przekleństwem ludzkości. Nie zapominajcie o tym nigdy wśród swych wykresów
28
i równań.
Hierarchia potrzeb człowieka
Należy wskazać na bardziej „wąski” aspekt etyczny tych zagadnień,
odnoszących się do kultury organizacyjnej przedsiębiorstw, do roli i oceny tzw.
„czynnika ludzkiego” pracowników. Trafnie ujął to G. Friedmann pisząc: jeśli nawet
25
Por. I. Fudali, Kultura ekologiczna młodzieży. Kielce 2002, s. 75 i n.
Por. A. Turska, Możliwa a rzeczywista znajomość prawa (w:) „Państwo i Prawo” nr 1/1964.
K. Obuchowski, Rewolucja podmiotów i nowy indywidualizm (w:) Humanistyka przełomu wieków
(red.) J. Kozielecki. Warszawa 1999, s. 148, 220
28
Cyt. za: A.L. Kroeber, T. Parsons, The Concepts and of Culture and Social Systems (w:) “American
Sociological Reviev”, 1959, nr 3, s. 583
26
27
153
człowiek samą swoją obecnością zajmuje jakąś część fabrycznej czy biurowej
przestrzeni, wykonuje ruchy, które zostały przewidziane i obliczone przez innych;
jeśli nawet zużywa siłę fizyczną lub wykorzystuje energię elektryczną, nie oznacza
to jeszcze, że stworzono warunki, w których mógłby on przejawiać swe wrodzone,
29
najistotniejsze zdolności.
Porządek racjonalny (organizacyjny) domaga się
jednolitych istot ludzkich, do których można się zwracać w taki sam sposób celem
wywołania pożądanych reakcji. W ten sposób – upraszczając sprawę – zanikają
wszelkie subtelności w traktowaniu pracowników, ponieważ domagają się oni „zbyt
wielkiej uwagi i troski” ze strony kierowników. Nie można się nimi zajmować na
modłę techniczną, psychologicznie – w ocenie wielu tychże kierowników – są zbyt
kosztowne w stosunku do efektu przeliczonego na statystyczny wynik, a przez to
nieekonomiczne.
Znany i bardzo często cytowany Maslow (teoria potrzeb) pisze: Pierwsze
i najważniejsze jest silne przekonanie, że człowiek ma swoją własna, istotną
naturę, pewien szkielet struktury psychicznej; który może być traktowany
i omawiany podobnie jak jego struktura fizyczna; że ma potrzeby, zdolności
i skłonności genetycznie ustalone, a wśród nich pewne cechy wspólne całemu
gatunkowi ludzkiemu, przebiegające przez wszystkie granice kulturowe oraz
30
pewne cechy specyficzne dla jednostki. Z teorii Maslowa przyjęto przede
wszystkim hierarchię potrzeb, której uczy się wszystkich studentów nie tylko
psychologii, i o której winni wiedzieć kierownicy, jeśli ich wyobrażenia o kulturze
organizacyjnej, w tym stosunek do pracowników, mogą uchodzić za takie miano.
Hierarchia tych potrzeb człowieka to: potrzeba bezpieczeństwa (w tym pracy
i zajmowanego stanowiska); potrzeby społeczne (w tym przyjaźni i pomagania
innym ludziom); potrzeby uznania (za wykonywaną pracę, ale i prestiżu); potrzeby
autonomiczności (w tym możliwość niezależnego myślenia i działania); potrzeby
samorealizacji (w tym możliwości rozwoju osobistego w pracy, wykorzystanie
31
własnych specyficznych zdolności). W kontekście tych poglądów można postawić
i taką tezę, że tam, gdzie kiedyś wystarczało zarządzanie ludźmi, musi obecnie
zaistnieć przekonywanie; to zaś wymaga, żeby obydwie strony, zarówno
pracodawca, jak i pracownicy, byli w swej pracy osobiście zaangażowani.
Takie podejście wymaga aby zarządzanie zasobami ludzkimi w organizacji
ujmować w szerszym kontekście kultury i etyki pracy. Byłaby to, w stosunku do
kultury i etyki jako takiej, swoistą subkultura, genetycznie i funkcjonalnie związaną
z jej szerokim podłożem. A szczególnie pamiętać należy, iż pracownicy przychodzą
do organizacji wraz z uprzednio nabytymi umiejętnościami, potrzebami, celami itp.
A więc te właściwości osobowości pracownika są czymś „danym” dla organizacji,
lecz mogą być zmieniane za pomocą praktyki organizacyjnej. Tak przynajmniej
uważają kierownicy przedsiębiorstw, utwierdzając się w tym przekonaniu
poprzez selekcję przy naborze i ocenę pracowników, abstrahując przy tym
o uwarunkowaniach socjologicznych i psychologicznych.
W naszym ujęciu wychodzimy więc poza wąskie rozumienie kultury pracy
i zawodu. Jest to zgodne z polską i europejską tradycją traktowania kultury, jej
form, jako coś znacznie cenniejszego dla człowieka niż znajomość i użyteczność
29
30
31
G. Friedmann, Kapitalizm i wolność. Warszawa 1993, s. 127-128
A.H. Maslow, Motywacja i osobowość. Warszawa 1990
Ibidem, s. 36
154
technik w sterowaniu zachowaniami ludzi. Należy oczywiście uwzględniać
dynamikę zmian w kulturze, a które to zmiany wpływają niewątpliwie i na
rozumienie kultury i etyki pracy. Dotyczy to nawet takich grup zawodowych, jak:
lekarze, prawnicy, nauczyciele i wojsko, które już dawno wypracowały własne
kodeksy (etos) pracy. Współcześnie wiele przedsiębiorstw zasadnicze zagadnienia
odnoszące się do kultury i etyki pracy umiejscawia i nazywa: kulturą organizacji,
identyfikacją pracowników z celami, misją itp. firmy. W większości przypadków jest
32
to wąskie, utylitarne ujmowanie danego problemu.
Depersonalizacja pracy
Jak pisze R.W. Griffin: Kierowanie ludźmi – to zespół procesów
wykorzystywanych w celu sprawienia, by członkowie organizacji współpracowali ze
sobą w interesie organizacji. Mają temu służyć głównie zasady, rygory
i wymagania współczesnej organizacji pracy, kierowane najczęściej do imiennego
pracownika, a nie do zespołu (grupy). Tak zorganizowane wykonywanie pracy
zdominowało wszystkie inne role, relacje i funkcje człowieka (pracownika).
Obrazowo sytuację tę charakteryzuje się następująco: człowiek dzisiejszy żyje
jednowymiarowo, jako pracownik, producent, konsument.
Współcześnie należy także uwzględnić inną wyraźną tendencję, że
zapotrzebowanie na ludzi określonych zawodów na rynku pracy zmienia się,
albowiem:
 osiągnięcia technologii i racjonalizacji pracy nie są równomiernie
wykorzystywane we wszystkich dziedzinach gospodarki, co pociąga za
sobą zmianę zapotrzebowania na pewne umiejętności;
 rozszerza się i wzmaga zakres operacji rynkowych i to zarówno na rynku
towarowym, jak i pieniężnym;
 rozrośnięte organizacje wymagają ludzi koordynujących, zarządzających
i rejestrujących ich działalność, co wpływa na zmianę podziału i organizacji
pracy.
Kultura pracy to także kultura w posługiwaniu się narzędziami (techniką,
technologią) oraz jej wytwory (produkty). Dzisiaj banalnym wydaje się stwierdzenie,
że praca stanowi podstawowy warunek wszelkiej egzystencji ludzkiej,
a dominującą jej formą jest praca najemna. Praca ludzka jest zespołem czynności
planowych i zorganizowanych, lecz także refleksyjnych. Dlatego praca rozwija
zdolności człowieka, kształtuje jego umysł i inne cechy jego osobowości.
Oczywiście nie każda praca czyni to w jednakowym stopniu, niekiedy, jak przyjęto
mówić – „praca ogłupia”. Niewątpliwym natomiast jest, że praca przekształca
wzajemne stosunki między ludźmi, utrwala je, lub tworzy nowe. Praca jest wreszcie
podstawowym czynnikiem rozwoju społecznego, dobrobytu społeczeństwa. Ludzie
współdziałający w procesie pracy muszą się ze sobą komunikować,
wypracowywać różne techniki i systemy utrwalania i przekazywania swoich
doświadczeń. Stąd mechanizm uczenia się, rezultaty którego przekazywane są
z pokolenia na pokolenie.
Udział jednostki w systemie pracy, w tworzeniu dóbr i usług zaspokajających
potrzeby ludzi, dokonuje się współcześnie przez wykonywanie zawodu. Zawód jest
32
Patrz: Z. Ślusarczyk, Wpływ kultury i etyki menedżerów na zarządzanie organizacją (w:)
„Ekonomiczno-informatyczny kwartalnik teoretyczny WSE-I”, nr 14 z 2007, s. 144-166
155
jednym z podstawowych czynników wyznaczających pozycję jednostki
w społeczeństwie i w strukturze przedsiębiorstwa. Zawód – to ustalony system
czynności stale wykonywanych, poprzez które jednostka uczestniczy
w wytwarzaniu określonego produktu, najczęściej w ramach pracy zespołowej, i za
które to czynności otrzymuje środki służące do zaspokojenia jej podstawowych
33
potrzeb życiowych.
Organizacja pracy i metody kierowania stwarzają w przedsiębiorstwach
pewne hierarchie stanowisk, które są również podstawą pozycji społecznej.
Pozycja ta stwarza charakterystyczne postawy, dążenia, systemy wartości i style
życia. Zarazem praca organizująca, planująca, kierująca i koordynująca produkcję
oraz rozprowadzająca dobra wyprodukowane, ujęta w ogólny system zarządzania,
ulega w znacznym stopniu biurokratyzacji, to znaczy zostaje podporządkowana
specjalnej technice i metodom zapewniającym maksymalną sprawność
i wyłączenie ingerencji cech osobowości wykonawców na przebieg pracy. W ten
sposób praca ulega depersonalizacji i rutynie, podobnie jak wyspecjalizowana
praca fizyczna. Nie bez przyczyny menedżerowie wielu firm poszukują
pracowników o osobowości kreatywnej i asertywnej, choć nie bardzo zdają sobie
sprawę, gdzie tkwią przyczyny braku takich osobowości na rynku pracy i wśród
własnych pracowników. Nie „produkuje” ich nasz obecny system kształcenia, który
jest zrutynizowany i zdepersonalizowany nie mniej niż wiele organizacji i instytucji.
Wzór społeczny a stereotyp
Kultura pracy obejmuje: wytwory pracy ludzkiej, narzędzia i sposoby
posługiwania się nimi, organizację pracy i kierowanie nią, a ponadto obyczaje
i zwyczaje, wzory zachowań, sposoby myślenia i rozwiązywania zadań oraz cechy
osobowości, jakie są kształtowane i rozwijane w społecznym procesie pracy
34
z uwzględnieniem uwarunkowań i wpływów otoczenia. Jakie wzory zachowań
zawodowych wymagane są najczęściej w miejscu pracy? Można tu wyróżnić wzory
ogólne i bardziej szczegółowe. Pierwsze z nich określają m.in.:
– zakres zawodowych uprawnień i obowiązków;
– wymagania co do fachowych umiejętności;
– wygląd zewnętrzny danego pracownika;
– poziom i styl życia przedstawiciela danego zawodu, w tym również jego
zainteresowania kulturalne;
– postawę etyczną (pamiętając o relacjach: kultura – moralność – etyka), to
jest jakimi normami etycznymi się kieruje w swoim postępowaniu w pracy
zawodowej, na zajmowanym stanowisku, ale także w sytuacjach
szczególnych, tak zwanych wyborów moralnych;
– stosunek do podwładnych i przełożonych, do ludzi tego samego zawodu
35
i innych zawodów.
33
Por. R. W. Griffin, Podstawy zarządzania organizacjami. Warszawa 1996, s. 14 i n.
Patrz: T. Newcomb, R. Turner, F. Converse, Psychologia społeczna. Studium interakcji ludzkich,
Warszawa 1970; W. Dmochowski, Przewodnik po psychologii społecznej. Warszawa 1999; M. Agryle,
Psychologia stosunków międzyludzkich. Warszawa 1999
35
Patrz: A. Wajda, Społeczne podstawy zarządzania, Warszawa 1999; J. Zieleniewski, Organizacja
i zarządzanie. Warszawa 1976; J. Bugiel, J. Haber, Zarządzanie a socjologia i psychologia pracy.
Kraków 1996
34
156
Tak więc, wykonywanie danych funkcji zawodowych jest regulowane
nie tylko przepisami prawa, regulaminów i kodeksów, lecz także normami
obyczajowymi i zwyczajowymi występującymi w konkretnej grupie, środowisku,
czy przedsiębiorstwie. To samo można powiedzieć o wykonywaniu funkcji
zawodowych. Wytwór, produkt działalności zawodowej fachowca, winien spełniać
nie tylko standardy przewidziane odpowiednimi przepisami, ale także odpowiadać
pewnym wymaganiom i kanonom formułowanym przez dane środowisko
zawodowe i opinię społeczną. Chodzi tu nie tylko o prakseologiczny wymóg dobrej,
skutecznej, niezawodnej roboty, ale także o pomysłowość, kreatywność w swojej
specjalności i nie tylko w niej. Ponadto w opinii zawodowej i szerzej – w opinii
społecznej, występują również pewne stereotypy zawodów i stanowisk, czyli
swoiste o nich wyobrażenia, często nie oparte o dane empiryczne, tak jak to bywa
z wszelkimi stereotypami.
Pamiętajmy jednak, że stereotypy to rzecz „uparta” i odgrywająca istotną rolę
w ocenach ludzi, ich postępowania. Są zatem stereotypy robotników różnych
zawodów i inżynierów, pracowników administracyjnych (biurokratów), sekretarek
itd. Jeżeli ktoś twierdzi np., że szef kadr, księgowy czy dyrektor nie wygląda
tak, jak powinien wyglądać na danym stanowisku, to znaczy, iż ludzie ci nie
odpowiadają stereotypowi tych stanowisk. Jeżeli natomiast ktoś twierdzi, że szef
kadr, księgowy czy dyrektor nie zachowują się tak, jak przystało zachowywać się
ludziom zajmującym te stanowiska, to wówczas daje wyraz temu, iż dany człowiek
36
naruszył – jego zdaniem – obowiązujący go wzór społeczny.
Wzór społeczny – w przeciwieństwie do stereotypu – wskazuje na to, co
powinno cechować danego pracownika, ma więc charakter normatywny, tzn.
jego naruszenie pociąga za sobą określoną sankcję społeczną. Wzory zawodowe
są urzeczywistniane przez ludzi w sposób mniej lub bardziej świadomy,
w zależności od stopnia uświadamiania sobie roli, którą dany przedstawiciel
zawodu czy stanowiska winien odgrywać, od jego zdolności do refleksji nad swymi
powinnościami i zachowaniami w kontaktach interpersonalnych.
Reguły etyki zawodowej
Również problematyka etyki zawodu dotyczy nie tylko dużych, z tradycjami,
grup zawodowych, o których wspomnieliśmy, lecz wszystkich innych,
w tym nowotworzących się. Jedną z przyczyn wzrastającego zainteresowania
problemami etyki zawodowej jest zwiększanie się liczby zawodów mających
bezpośredni kontakt z ludźmi (klientami, konsumentami itp.) oraz, niejednokrotnie,
ich wpływu na losy jednostek i zbiorowości społeczne. Inną z omawianych
wcześniej
przyczyn
zainteresowania
etyką
zawodową,
jest
kwestia
odpowiedzialności społecznej za rezultaty działalności zawodowej, decyzyjnej –
jednostkowej i w imieniu przedsiębiorstwa. Odpowiedzialności związanej
z konfliktami moralnymi towarzyszącymi współcześnie pełnieniu wielu zawodowych
ról. Na tym tle kwestie etycznych kwalifikacji pracowników, głównie zaś
menedżerów, uzyskują wagę co najmniej równą kwestii kwalifikacji zawodowych,
36
Patrz: Ch. Jenks, Kultura. Poznań 1999; J. Miller, Spór z McLuhanem. Warszawa 1974;
R.W. Griffin, Podstawy zarządzania organizacjami..., cyt. wyd.; A. Kłoskowska, Socjologia kultury.
Warszawa 1981; W. Dmochowski, Przewodnik po psychologii społecznej, cyt. wyd.; E. Masłyk-Musiał,
Społeczeństwo i organizacja. Socjologia organizacji i zarządzania. Lublin 1996
157
kultury zawodu. Znajduje to wyraz m.in. w opracowywaniu przez wiele
przedsiębiorstw, wspomnianych już, kodeksów postępowania etycznego.
Już sam wymóg fachowości i rzetelności zawodowej ma zabarwienie moralne.
Wysoka wiedza i umiejętności zawodowe mogą sprzyjać realizacji określonych
wartości moralnych, a respektowanie tych wartości skłaniać może do pogłębienia
wiedzy fachowej i jak najlepszego jej wykorzystania. Obowiązków etycznych
i zawodowych nie można więc oddzielać od siebie. W niektórych przypadkach, np.
lekarza, prawnika, pokrywają się one ze sobą. W zasadzie jednak obowiązki
zawodowe dotyczą techniczno-organizacyjnej strony czynności zawodowych,
podczas gdy reguły etyki zawodowej dotyczą wewnętrznych kwalifikacji człowieka,
określają jego postępowanie zawodowe z punktu widzenia dobra i zła moralnego,
krzywdy i sprawiedliwości.
Etyki zawodowe nie kształtują się w sposób autonomiczny jedynie
w granicach poszczególnych grup zawodowych i w izolacji do kultury i moralności
panującej w społeczeństwie. Z tej też racji wyodrębnienie i rozwijanie (w sensie
teoretycznym i praktycznym) wielu etyk zawodowych nie prowadzi, wbrew
obawom niektórych moralistów, do swoistej atomizacji moralnej społeczeństwa,
do powstawania partykularnych i sprzecznych systemów wartości a także
wzorów postępowania, odnoszących się do konkretnej grupy zawodowej.
Oczywiście, zjawiska takie mają miejsce, lecz dotyczy to innego mechanizmu
(pozazawodowego – w sensie tu rozumianym) i innych strukturalnych elementów
oraz czynników społecznych. Etyka zawodu natomiast to przede wszystkim
zastosowanie ogólnych dyrektyw moralnych, występujących w danym
społeczeństwie, do konkretnych sytuacji zawodowych, to pewna konkretyzacja
systemu moralnego.
Rdzeń etyki zawodowej – przynajmniej w przypadkach niektórych grup
zawodowych – stanowią dyrektywy elementarne i ogólnoludzkie. To właśnie
reguły są trwałym elementem poszczególnych systemów moralności zawodowej,
występują w całej historii danego zawodu. Swoistości etyki zawodowej nie można
jednak sprowadzić jedynie do tego, że stanowi ona przekład ogólnych reguł
moralnych na język reguł bardziej konkretnych, dotyczących zachowania się
przedstawicieli poszczególnych zawodów, w charakterystycznych dla ich pracy
sytuacjach. Swoistość etyki zawodowej polega bowiem również i na tym, że
w każdym systemie moralności zawodowej uznawane społecznie wartości
i postulaty moralne znajdują odrębną hierarchizację, że następuje tu zmiana
w hierarchii ważności poszczególnych dyrektyw, przemieszczenie akcentów,
wysunięcie jakichś dyrektyw na czoło z punktu widzenia danego zawodu.
Znaczenie kodeksów etyki
Specyfika poszczególnych systemów moralności zawodowej może wyrażać
się także w tym, że w jej obrębie występuje niekiedy mniej lub bardziej
dostrzegalna modyfikacja poglądów moralnych, funkcjonujących społecznie, że
obowiązują tutaj reguły nie obowiązujące w innych systemach takiej moralności
(lub w społeczeństwie w ogólności), bądź też niektóre reguły odbiegające
od uznawanych przez resztę społeczeństwa, a nawet sprzeczne z nimi.
Oczywiście, nie chodzi tu o przypadki naruszania norm moralnych uznawanych
w społeczeństwie i we wszystkich grupach zawodowych, a więc np. o przypadki
nieuczciwości zawodowej, lecz o modyfikacje wyrażające się w aprobowa-
158
nych społecznie dla określonego zawodu reguł moralnych, uchodzących
w odniesieniu do niego za dodatnie, jak i element rozwiązania instytucjonalnego,
37
uwzględniającego jednak głównie przeznaczenie danego zawodu.
O treści etyki zawodowej, o jej strukturze, układzie hierarchicznym, brzmieniu
jej poszczególnych zasad decyduje wiele czynników. Należą do nich zwłaszcza:
– założenia naczelne określonego systemu etycznego, który jest w danym
społeczeństwie dominujący;
– ewentualne tradycje danego zawodu, wartości moralne zrośnięte w sposób
trwały z jego funkcjonowaniem, niezależne od zmian zachodzących
w strukturze czy w technicznych warunkach wykonywania zawodu;
– warunki zewnętrzne funkcjonowania danego zawodu; konkretne warunki
życia i potrzeby oraz techniczne warunki wykonywanego zawodu;
– charakter zadań spełnianych przez przedstawicieli danego zawodu i ich
społeczna ranga, miejsce, jakie ten zawód zajmuje w społecznym podziale
pracy. Specyfika tych zadań stwarza obiektywne kryterium przynależności
określonych norm do określonej moralności zawodowej;
– uprawnienia danego zawodu, które są pochodnymi spełnianych funkcji;
– struktura wewnętrzna danego zawodu, wewnętrzny układ powiązań
oraz
zależności
międzyludzkich,
charakter
stosunków
między
przedstawicielami danego zawodu. Struktura ta jest uwzględniana
w postaci określonych dyrektyw moralnych, które mają humanizować
stosunki wewnątrzgrupowe.
Jedną z grup reguł etyki zawodowej stanowią reguły dotyczące stosunków
wewnątrz grupy zawodowej, określające zachowanie się względem siebie jej
przedstawicieli. Zasady moralne, dotyczące tych stosunków, mają znaczenie tak
dla danej grupy, dla jej sprawnego funkcjonowania, jak i dla poszczególnych
jednostek tworzących te grupy. W grę wchodzi tu m.in. solidarność zawodowa
i wzajemna pomoc. Znaczenie tych zasad regulujących głównie współżycie
w obrębie grupy zawodowej (a ściślej środowiska pracy) ujawnia się w mniejszym
lub większym zakresie w każdej grupie zawodowej, w każdej bowiem istnieją jakieś
formy wzajemnej zależności, choć w odniesieniu do niektórych zawodów
odgrywają one szczególnie doniosłą rolę.
Funkcje etyki zawodowej polegają też na regulacji stosunku przedstawicieli
danej grupy zawodowej do przedmiotu działania, zwłaszcza jeśli stanowią go
bezpośrednio jednostki, to znaczy, jeśli zadaniem tej grupy jest ochrona i realizacja
określonych dóbr owych jednostek. Kolejną grupę reguł etyki zawodowej stanowią
reguły rzetelności i sumienności zawodowej. Ich lista jest bardzo obszerna
– obejmuje ona częściowo zarówno reguły należące jeszcze do dziedziny
kultury zawodu, jak i – przede wszystkim – typowo moralne nakazy uczciwości,
38
poszanowania ludzkiej godności, wrażliwości na ludzką krzywdę itp.
37
Patrz: A. Wajda, Społeczne podstawy organizacji i zarządzania, cyt. wyd.; J. Zieleniewski,
Organizacja i zasoby ludzkie. Warszawa 1976; F. Michoń, Organizacja i kierowanie w świetle
socjologii i socjologii pracy. Warszawa 1981; T. M. Newcomb, Kultura i osobowość (w:) Problemy
osobowości i motywacji w psychologii amerykańskiej (red.) J. Reykowski. Warszawa 1964
38
Patrz: B. T. Skinner, Poza wolnością i godnością. Warszawa 1978; Z. Czajka, M. Juchnowicz,
Wartościowanie pracy a układy zbiorowe. Warszawa 1992; Z. Martyniak, Metodologia wartościowania
pracy. Kraków 1995; M. Kostera, Zarządzanie personelem. Warszawa 1998; J. Tischner, Etyka
solidarności oraz Homo Sovieticus. Warszawa 1992
159
Tak więc, pewna grupa reguł etyki zawodowej wykracza poza sferę
bezpośredniej działalności zawodowej, chociaż ma związek z jej istotą.
Wymagania te dotyczą udziału i zachowania się członków grupy zawodowej
w stosunku do tego, co nazwaliśmy odpowiedzialnością społeczną, a które
określają obowiązki moralne człowieka wobec środowiska naturalnego
i społeczeństwa. Przy czym w tej grupie w grę mogą wchodzić dwa rodzaje
wymogów. Pierwszy z nich ujawnia się i ma znaczenie tak bezpośrednio w związku
z pracą zawodową, jak i w pozazawodowym postępowaniu człowieka. Dla
przykładu: postulaty rzetelności w pracy, solidarności z grupą zawodową, poczucia
odpowiedzialności za sposób funkcjonowania przedsiębiorstwa stanowią elementy
składowe każdej w zasadzie etyki zawodowej. Ale każda z tych zasad ma
również znaczenie ogólnospołeczne – dotyczą one wszak postępowania ludzi
jako członków danego społeczeństwa w ogóle. Trudno np. określić granice,
gdzie postulat wrażliwości na przejawy zła społecznego wynika z określonych
obowiązków zawodowych, a jego realizacja mieści się w obrębie tych obowiązków,
gdzie zaś postulat ten wykracza poza ten obręb i określa ogólną postawę
obywatela we współżyciu społecznym. Oczywiście roli etyki zawodowej nie należy
przeceniać.
Rysunek nr 4: Synteza podstawowego Kodeksu Etycznego: trzy poziomy analizy dla
etycznej praktyki
Źródło: http://www.ptat.pl/kodeks-etyczny-eata/
160
Zwróćmy tu również uwagę na sprawę tzw. kodeksów etyki zawodowej,
czyli zwerbalizowanych, ujętych w postaci dokumentów zasad moralnych
poszczególnych zawodów. Należy bowiem odróżniać tak pojmowane „kodeksy”
od obiegowych w poszczególnych grupach przeświadczeń o powinnościach
moralnych ich przedstawicieli lub oczekiwań środowiska dotyczących tych grup.
Kodeksami w pierwszym przypadku posługują się nieliczne zawody. Etykę
zawodową w znaczeniu swoistych problemów i konfliktów oraz swoistych
powinności występujących w świadomości grupy zawodowej bądź otoczenia ma
natomiast w zasadzie każdy zawód.
Następujący schemat (rysunek nr 4) stanowi syntezę podstawowego Kodeksu
Etyki. Wykorzystano tu trzy poziomy do oceny sytuacji w kategoriach etyki:
1. Poziom pierwszy: Wartości podstawowe – mające zastosowanie do każdej
istoty ludzkiej i obowiązujące uniwersalnie;
2. Poziom drugi: Zasady etyczne – zaprasza do interpretacji kulturowych
i sugeruje różnice w obrębie różnych profesji;
3. Poziom trzeci: Grupa docelowa – oznacza ludzi lub sytuacje, które należy
wziąć pod uwagę w etycznej praktyce.
System prawny zarządzania kryzysowego
Atrybutem zarządzania jest posiadanie przez zarządzającego władzy, której
źródłem jest prawo do dysponowania zasobami warunkującymi funkcjonowanie
39
organizacji. Proces zarządzania polega ogólnie na zbieraniu informacji o stanie
organizacji i jej otoczenia, a następnie przetwarzaniu tej informacji, w oparciu
o zdobytą wiedzę i umiejętności organu zarządzającego, w decyzje realizowane
przez organy wykonawcze. Zaś efektem zarządzania powinny być decyzje
dotyczące także rzeczywistego stanu organizacji do ich realizacji, a więc
rzeczywistych skutków, jakie organizacja może osiągnąć w danej sytuacji.
Stwierdzenie to ma szczególne znaczenie w kontekście rozpatrywanej wcześniej,
40
złożonej i wielowymiarowej, problematyki bezpieczeństwa i kryzysów.
Należy zaakcentować i to, że przy zarządzaniu strategicznym (długofalowym)
dochodzi czynnik czasu i nieznajomości zdarzeń, powodujący, że podejmowane
przez organ zarządzający decyzje realizowane będą w innych warunkach niż te,
które istniały w chwili ich podejmowania. Zarządzający określa cele, jakie ma
osiągnąć organizacja, co jest równoznaczne z określeniem stanu, w jakim powinna
się ona znaleźć po ich realizacji. Planując sposób osiągnięcia celów należy
uwzględnić możliwości wystąpienia potencjalnych zagrożeń, które mogą
uniemożliwić osiągnięcie założonych celów lub wydłużyć czas ich osiągnięcia.
Prognozy (założenia) takie w sytuacjach kryzysowych nie mogą być w 100%
pewne z przyczyn, o których pisaliśmy wcześniej. W literaturze przedmiotu
decydującymi czynnikami jakości zarządzania są:
 zakres wiedzy organu zarządzającego organizacją (instytucją), która:
– determinuje możliwości przetwarzania informacji o aktualnej sytuacji
oraz zachodzących zjawiskach;
– stymuluje potrzebę zbierania tych informacji;
39
Patrz szerzej: T. Gołębiowski, Zarządzanie strategiczne (planowanie i kontrola). Warszawa 2001;
L. Krzyżanowski, Podstawy nauk o organizacji i zarządzaniu. Warszawa 1998, s. 208 i n.
40
http://grom.mil.pl/forum/viewtopic.php?p=1957&sid=03244ae83bcbd5ba95170210fe58acac (pobrano
20.06.2012 r.)
161
– na podstawie zbieranych informacji pozwala uzyskać obraz stanu
organizacji i jej otoczenia bliski rzeczywistości;
– jasno oraz precyzyjnie określa zasady funkcjonowania organizacji
pozwalające na realizację optymalnej strategii oddziaływania na nią i jej
członków.
Zasady te powinny w szczególności precyzować:
– podział zadań i kompetencji wewnątrz organizacji;
– współdziałania jej członków w czasie rozwiązywania problemów;
– wewnętrzną strukturę adekwatną do potrzeb.
Zasady te powinny tez w dużym stopniu pomóc organizacji w pokonywaniu
problemów i zagrożeń wynikających z sytuacji kryzysowych. Jednakże skuteczne
zarządzanie w sytuacjach kryzysowych stanowi poważny problem nawet dla
najbardziej doświadczonych menedżerów, ponieważ decyzje podejmowane
41
w takich sytuacjach są obciążone ogromnym ryzykiem.
System prawny zarządzania kryzysowego składa się z trzech zasadniczych
grup aktów prawnych uporządkowanych w sposób hierarchiczny. Najważniejszą
grupę stanowią ustawy określające ustrój państwa oraz występujący w nim podział
władzy i uprawnień poszczególnych jej szczebli (konstytucja i ustawy ustrojowe).
Ta część systemu prawnego państwa definiuje zarazem strukturę kierowania nim,
czyli (w przypadku zarządzania kryzysowego) kompetencje i zadania administracji
42
rządowej i samorządowej. Drugą grupę aktów prawnych stanowią ustawy
ukierunkowane na przeciwdziałanie nadzwyczajnym zagrożeniom. Tworzą ją dwa
spójne pod względem prawnym zbiory ustaw:
1) ustawy kompetencyjne, określające zadania poszczególnych organów
władzy i administracji w zakresie przeciwdziałania nadzwyczajnym
zagrożeniom oraz definiujące rodzaje zagrożeń (co i w jakim zakresie jest
tym zagrożeniem);
2) akta prawne, regulujące problematykę przeciwdziałania poszczególnym
rodzajom zagrożeń. Dotyczą one m.in. ochrony przeciwpożarowej,
przeciwpowodziowej, transportu a także przechowywania materiałów
niebezpiecznych;
3) akta wykonawcze do ustaw, obejmujące wytyczne i dyrektywy rządowe
i przygotowane na ich podstawie plany działań w sytuacjach kryzysowych.
Opisany w skrócie system prawny determinuje istnienie określonych struktur
organizacyjnych. Ich tworzenie oparte jest na kilku zasadach. Pierwsza z nich
mówi o konieczności zapewnienia ciągłości systemu kierowania państwem. Druga
wynika z potrzeby zapewnienia jednostkom w państwie demokratycznym wolności
i swobody i zgodnie z nią określa, jaki szczebel władzy reaguje w odniesieniu do
jednostek (wspólnot lokalnych) w sytuacjach zagrożeń kryzysowych;
 ogranicza kompetencje szczebla rządowego w sytuacjach nadzwyczajnych
zagrożeń jedynie do wsparcia władz lokalnych (regionalnych) i udzielenia
im stosownej do skali zagrożenia (lub jej skutków) pomocy (zasada
43
subsydiarności).
41
Patrz szerzej na ten temat: J. Prońko, B. Wiśniewski, T. Wojtuszek, Kryzys i zarządzanie..., cyt. wyd.,
s. 111-120; M. Cieślarczyk, R. Kuriata, Kryzysy i sposoby radzenia..., cyt. wyd., s. 102-140
42
http://www.um.warszawa.pl/v_syrenka/adresy/index_karta.php?grupa=12&adres=439&kat=46
(pobrano 20.06.2012 r.)
43
http://www.mazowsze.uw.gov.pl/wydzialy/wydzial_bezpieczenstwa.html (pobrano 20.06.2012 r.)
162
Reasumując, struktura organizacyjna systemu zarządzania w sytuacjach
kryzysowych oparta jest na organach władzy państwowej i odpowiednich
struktur administracyjnych, będących w sytuacjach zagrożeń rodzajem sztabów
kryzysowych. Natomiast w czasie braku takich zagrożeń, struktury te przygotowują
plany reagowania kryzysowego i programy ich wdrażania, dbają o utrzymanie
na właściwym poziomie gotowości do reagowania podległych danemu organowi
władzy (administracji, instytucji, służb i struktur administracyjnych oraz stanowią
organy opiniodawcze w dziedzinie zapewnienia bezpieczeństwa ludności.
Stąd też konieczność istnienia w każdej instytucji (urzędzie) komórki lub
stanowiska odpowiedzialnego za przygotowanie urzędu do kierowania
reagowaniem kryzysowym. Wielkość tych komórek zdeterminowana jest z jednej
44
strony potrzebami, z drugiej zaś kosztami ich funkcjonowania.
Podsumowanie
Kryzys jest najtrudniejszym momentem gospodarki i organizacji, głównie ze
względu na trudności, czy raczej brak umiejętności w jego przewidywaniu oraz ze
względu na zaburzenia i niepewność, jakie za sobą niesie. Zetknięcie z kryzysem
zmusza do poszukiwania nowych strategii i metod postępowania, a także
powoduje frustrację menedżerów wywołaną spadającą oceną ich działań. Dużo
łatwiej jest bowiem zarządzać dobrze prosperującą firmą, niż organizacją
przeżywającą kryzys. Stąd niezbędne stają się wiedza, doświadczenie
i umiejętności z zakresu problematyki kryzysu w przedsiębiorstwie, jego istota
oraz diagnozowanie sytuacji kryzysowej, wybór strategii postępowania z kryzysem
i kształcenie umiejętności właściwego stosowania metod i narzędzi walki z nim.
W świetle powyższej analizy widać, że moralność administracji publicznej
stanowi w niektórych przypadkach afirmację i zalecenie pewnego typu postawy
w sytuacjach kryzysowych. Zalecenia takie są dość stabilne, mają znaczenie
wiążące dla wszystkich przedstawicieli grupy zawodowej. Można więc stwierdzić,
że w pluralizmie systemów etyki zawodowej oraz w ograniczonych ich
odrębnościach znajduje wyraz m.in. socjologiczny relatywizm moralny. Nie przeczy
on podstawowej jedności poglądów moralnych, odpowiadających wspólnym
warunkom i potrzebom społeczeństwa. Relatywizm ten wyraża natomiast
złożoność potrzeb i warunków społecznych oraz wielowarstwowość społecznych
wyobrażeń o wartościach i powinnościach moralnych
Zadaniem reguł występujących w systemie etyki zawodowej jest również
uczulanie przedstawicieli poszczególnych zawodów na szczególnie zagrażające im
niebezpieczeństwa moralne i pokusy dokonywania swoistych nadużyć moralnych
wiążących się z charakterem pracy zawodowej i charakterem przedsiębiorstw.
Znaczenie moralności zawodowej nie zamyka się jednak jedynie w obrębie danego
zawodu. Ma ona też szersze, społeczne znaczenie, a krzewienie i egzekwowanie
wymogów moralności zawodowej okazać się może najskuteczniejszą formą
rzeczowej moralistyki, wydobywając konkretny sens poszczególnych wymogów
moralnych.
W związku z powyższym, regułą w zarządzaniu w sytuacjach kryzysowych
powinna być znajomość i odpowiednia realizacja przez organizację nie tylko
44
Patrz: J. Prońko, B. Wiśniewski, T. Wojtuszek, Kryzys i zarządzanie..., cyt. wyd., s. 114-120;
A. Sosnowski, Z. Zamiar, Wybrane aspekty zarządzania bezpieczeństwem państwa. Kielce 2001,
s. 192 i n.
163
wymogów moralności zawodowej, ale przede wszystkim przepisów prawnych
w tym zakresie obowiązujących. A następnie planowanie, jak należy reagować
w przypadku wystąpienia wymienionych (i innych jeszcze) zagrożeń. A także
działania zmierzające do zwiększenia zasobu sił i środków przeznaczonych do
efektywnego reagowania w sytuacji zagrożeń. A następnie, jeśli zagrożenie takie
już nastąpiło, ograniczenie ich skutków. Stąd też pierwszym i podstawowym
warunkiem dobrego zarządzania organizacją jest posiadanie sprawnego systemu
zbierania i przetwarzania informacji tak, aby dostatecznie wcześniej przewidzieć
kierunek zachodzących zmian w gospodarce, społeczeństwie, ale i zagrożeń
regionalnych i globalnych. Kolejny wymóg skutecznego zarządzania to ten, że
organizacja musi być przygotowana na wystąpienie różnych, nawet
nieprzewidywalnych sytuacji kryzysowych.
Reasumując, istnieje wiele czynników decydujących o sprawnym zarządzaniu
sytuacją kryzysową. Im szybciej kryzys zostanie wykryty, tym łatwiej go opanować.
Im bardziej intensywne, oczywiście w granicach zaistniałej potrzeby, będą
działania prewencyjne, tym lepsze przyniosą rezultaty. Sprawne pokierowanie
sytuacją kryzysową przy sprzyjających warunkach, może nie tylko zniwelować
negatywne skutki wywołane przez kryzys, ale także wywołać korzyści dla
organizacji. Dużą rolę odgrywają kontakty z mediami i sposób komunikacji
i przekazywania informacji. Dobrze jest mieć jakieś zaprzyjaźnione medium
lub chociaż dziennikarza. Prawidłowo spreparowane informacje mogą odnieś
całkowicie odmienny efekt niż można by się spodziewać. Istotne są relacje
wewnętrzne firmy i morale uczestników kryzysu. Ważne jest dostosowanie
procedur legislacyjnych do etapu i rodzaju kryzysu oraz prawidłowe zarządzanie
zasobami ludzkimi.
Streszczenie
We współczesnym globalnym świecie, staje się coraz bardziej jasne, że
systemy prawne wpływają zasadniczo na metody i styl administracji publicznej
w zarządzaniu bezpieczeństwem. Dotyczy to procedur kierowania zespołami
ludzkimi, stosunków prawnych pomiędzy kierownictwem i pracownikami oraz
ram legislacyjnych prowadzenia biznesu z innymi. Autor wyjaśnia, jak należy
się przygotować do sytuacji kryzysowych oraz minimalizować negatywne
skutki kryzysów. W tym celu omawia wybrane zagadnienia z zakresu zarządzania
kryzysem, kładąc główny nacisk na aspekt komunikowania się administracji
publicznej z otoczeniem oraz techniki przewidywania sytuacji kryzysowych
i zarządzania nimi. Tajemnica sukcesu zarządzania kryzysem tkwi nie tylko
w procedurach, narzędziach do mierzenia sytuacji kryzysowych, ale w dużym
stopniu w mierzeniu postępów poszczególnych liderów w zarządzaniu zasobami
ludzkimi. W ten sposób bowiem (mierząc efekty i skuteczność w zarządzaniu HR)
badamy dojrzałość kultury prawnej zarządzania sytuacją kryzysową.
Summary
Now European Union has a well defined institutional framework at the national
and sub-national levels, and a funding mechanism for providing relief assistance to
the victims of disasters. As it is not be possible to prevent the occurrence of crises
and measures altogether, there is need for taking appropriate measures for
reducing their impacts.
164
The article focuses on legal aspects of the crisis managment. In the recent
past, there has been a paradigmatic shift in the approach to crisis management.
Effective crisis management requires a multi-sectoral, multi-disciplinary, and
holistic approach, encompassing pre-crisis preparedness initiatives, crisis
response, and post-crisis rehabilitation, all with active participation of local people.
As the incidence and severity of crises has increased over time, culture of HR
management deserves highest priority at both the national and sub-national levels
and the traditional approach of post-crisis response and relief need to be replaced
by an all-in-compassing holistic approach.
In this paper, we attempt to: (i) define and characterise various types of
disasters and crises; (ii) examine current policies and strategies for crisis
management; (iii) study the effects and impacts of crisis; (iv) document various
technological and institutional innovations for crisis management; (v) identify and
discuss the strategies that various organisations adopt to cope with crises; (vi)
study the current practices for convergence and coordination of HR management
programmes adopted by various agencies; and (viii) finally outline a long –term
approach to effective crises management. The paper is mainly based on a critical
survey of the literature that we could access from various sources, visits to a few
governmental organizations engaged in crises management8, and partly on the
research work done by the author in the field of human resources management.
Crisis HR management is an important issue that cannot be addressed by one
agency, technology or institution alone. It calls for convergence of technologies and
institutions with the goal of fulfilling the various dimensions, timeliness, accuracy,
scope and coverage, formats and standards to match the user needs and finally
assimilation of information for decision-making. A holistic approach encompassing
a suitable mix of policy reforms, institutional changes and technology options.
Without this, it will not be possible to achieve longer term immunity against natural
and man-made crises. It is quite evident that economic development may not be
sustainable under conditions of vulnerability to crises.
165
SPRAWOZDANIA
Z KONFERENCJI
166
167
Cezary Tomasz SZYJKO
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
ZARZĄDZANIA EMISJAMI W UNII EUROPEJSKIEJ
sprawozdanie eksperckie z warsztatów:
NOWY MODEL RYNKU UPRAWNIEŃ DO EMISJI CO2
20 czerwca 2012, Warszawa, Hotel Polonia Palace
Organizator: Informedia Polska Sp. z o.o.
Polska wchodzi w epokę postcarbon. Nie tylko dlatego, że kończą nam się
paliwa kopalne, ale przede wszystkim dzięki regulacjom unijnym. Zabawa
z uprawnieniami to zabawa w taniec wokół krzeseł, gdzie zawsze jednego lub
dwóch brakuje. Ktoś musi zrezygnować z emisji. Jak będzie wyglądać handel na
rynku CO2, gdy darmowe uprawnienia wygasną, a unia na poważnie będzie
podchodziła do swojego celu: fizycznej redukcji emisji CO 2?
Instrument walki z klimatem
Kiedy w 2005 roku rozpoczynał się pierwszy okres europejskiego systemu
handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS), część ekspertów i uczestników systemu
uważała, że to tylko kilkuletni program mający na celu osiągnięcie zobowiązań
redukcyjnych państw-sygnatariuszy protokołów z Kioto. Jednak mimo braku
międzynarodowych zobowiązań, odnoszących się do okresu po 2012 roku,
Wspólnota Europejska zdecydowała się na podjęcie własnych działań,
dotyczących obniżania emisji gazów cieplarnianych i uczyniła go jednym ze swoich
priorytetów. Handel emisjami stał się ważnym i trwałym instrumentem walki ze
zmianami klimatu. Okazał się on najważniejszym elementem przyjętego w 2008 r.
pakietu energetyczno-klimatycznego.
W swoim inauguracyjnym wystąpieniu Herbert Leopold Gabryś –
Przewodniczący Komitetu ds. Pakietu Klimatyczno-Energetycznego
z Krajowej Izby Gospodarczej przypomniał, że polityka klimatyczna Unii
Europejskiej jest poważnym wyzwaniem dla Polski. Realizacja tej polityki zgodnie
z obowiązującymi zaleceniami i zapowiadanymi obostrzeniami stanowić będzie
znaczne obciążenie polskiej gospodarki. Wymagania pakietu klimatycznego
kumulują się z potrzebami inwestycyjnymi sektora energetycznego, co dodatkowo
wzmacnia dynamikę wzrostu prognozowanych cen energii elektrycznej
w nadchodzącej dekadzie. Klasyczne elektrownie oparte na węglu kamiennym lub
168
brunatnym mogą być obciążone dużymi kosztami wynikającymi z konieczności
zakupu pozwoleń na emisję CO2. Przewidywany wzrost cen za energię elektryczną
z tego tytułu może zrównoważyć wysokie koszty wprowadzania nowych, tzw.
„zeroemisyjnych” technologii z wychwytem i sekwestracją CO 2. Klasyczne
technologie spalania węgla w elektrowniach, przy pełnym obciążeniu kosztami
pakietu klimatycznego, mogą nie być konkurencyjne w stosunku do innych
technologii produkcji energii elektrycznej, w tym technologii CCS, jądrowej nowej
generacji czy ze źródeł odnawialnych.
Wyzwania legislacyjne
Najnowsze europejskie i polskie regulacje prawne dotyczące rozdziału
uprawnień do emisji gazów cieplarnianych zaprezentował dr Paweł Grzejszczak
z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka sp. k. EU ETS jest jednym z
najważniejszych instrumentów polityki Unii Europejskiej w dziedzinie ochrony
klimatu. System został utworzony na mocy przepisów dyrektywy 2003/87/WE
Parlamentu Europejskiego i Rady z 13 października 2003 r. ustanawiającej system
handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych we Wspólnocie oraz zmieniającej
dyrektywę Rady 96/61/WE) i rozpoczął działanie od początku 2005 roku.
Reasumując, konieczność przygotowania wykazów instalacji wraz ze wstępną
wielkością przydziałów bezpłatnych uprawnień do emisji w tzw. III okresie
rozliczeniowym, rozpoczynającym się od 2013 roku wynika z:
• art. 21 ustawy z 28 kwietnia 2011 r. o systemie handlu uprawnieniami do
emisji gazów cieplarnianych;
• art. 10a oraz art. 10c wspomnianej dyrektywy 2003/87/WE Parlamentu
Europejskiego i Rady z 13 października 2003 r. zmienionej dyrektywą
Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/29/WE z 23 kwietnia 2009 roku
(zwanej dyrektywą ETS).
Referencyjny wskaźnik emisyjności
Nowe wyzwania w trzeciej fazie Systemu Handlu Uprawnieniami
zaprezentował Maciej Wiśniewski – Prezes Zarządu, Consus S.A. Polska ma
„szczególny” powód do zadowolenia z decyzji UE. Gdyby od 2013 r. wszystkie
elektrownie musiały kupować 100% uprawnień do emisji CO 2, jak zakładano
poprzednio, Polska musiałaby wydać ok. 60 mld zł na modernizację energetyki, za
co w efekcie zapłaciliby jej odbiorcy. Ponadto wynegocjowaliśmy zgodę UE na
utworzenie specjalnego funduszu solidarności, z którego będzie finansowana
przebudowa najgroźniejszych dla środowiska elektrowni węglowych. W kwietniu
Sejm przyjął nowe prawo o handlu gazami cieplarnianymi, dzięki czemu
elektrownie mają szansę na dodatkowe darmowe uprawnienia do emisji CO 2.
Ustawa otwiera drogę do przyznania praw emisji CO 2 elektrowniom, które dopiero
będą zbudowane. Do tej pory jednostki emisji dostawały tylko działające już
zakłady energetyczne i przemysłowe. Zmiana przepisów była konieczna ze
względu na prawo unijne. Polska stara się o przydział planowanym elektrowniom
za darmo praw do emisji CO2, choć sektor ten powinien od 2013 roku całość praw
kupować na aukcjach. Bruksela zgodziła się na okres przejściowy, czyli tzw.
derogację. Jednym z jej warunków jest, by elektrownie korzystające z derogacji
były wpisane już do 30 czerwca 2011 roku do systemu handlu CO2.
169
Realia zarządzania przedsiębiorstwem w świetle ograniczonej puli uprawnień
i zmian na zewnętrznych rynkach związanych z EU ETS i pakietem energetycznoklimatycznym po 2013 roku omówił Wojciech Piskorski – Prezes Zarządu,
Carbon Risk Management Partners Sp. J. Według wyliczeń rządowych
ekspertów, ze sprzedaży od 2013 roku polskim i zagranicznym firmom
dodatkowych zezwoleń na emisję CO2, budżet państwa może powiększyć się
o prawie 60 mld zł w ciągu siedmiu lat. Zyski ze sprzedaży dodatkowych zezwoleń
będą mogły być przeznaczone na „cele społeczne”, inwestycje ekologiczne i na
modernizację energetyki. Stare kraje UE również wywalczyły dla siebie pewne
modyfikacje pakietu. Zysk ze sprzedaży zezwoleń na emisję 200 mln ton
CO2 będzie można przeznaczyć na finansowanie nowych technologii, np.
przechwytywania i magazynowania CO2 pod ziemią (tzw. CCS). Z tym
zastrzeżeniem, że żaden projekt w tym zakresie nie będzie mógł dostać więcej
niż 15% całości jego kosztów. Polska też będzie mogła z tego skorzystać.
Dodatkowo zaproponowały one zmianę zasad udzielania pomocy publicznej, tak,
żeby dużo łatwiej można było dawać granty (do 0,5 mln euro) dla małych i średnich
przedsiębiorstw z branży energetycznej i ochrony środowiska. Nadrzędną metodą
obliczania darmowych uprawnień jest metoda benchmarkin-gu, polegająca na
przydziale uprawnień na podstawie ustalonego referencyjnego wskaźnika
emisyjności.
Rysunek nr 1: Dynamika wzrostu cen prądu w kontekście darmowych emisji
Źródło: http://biznes.gazetaprawna.pl
170
Rysunek nr 2: Emisje CO2 przemysłu UE
Źródło: http://jaron.salon24.pl
Rysunek nr 3: Potencjalni kupcy uprawnień do emisji
Źródło: http://forsal.pl
171
Rysunek nr 4: Ile kosztuje emisja w zależności od źródła energii?
Źródło: www.adamduda.pl
172
173
Cezary Tomasz SZYJKO
Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach
PERSPEKTYWY GAZU ŁUPKOWEGO
sprawozdanie eksperckie z III edycji konferencji międzynarodowej pt.:
„Perspektywy gazu niekonwencjonalnego w Polsce”
18 czerwca 2012 r., Hotel Hyatt Regency, Warszawa
Organizatorzy: S.C. Consulting, PowerMeetings
Honorowy patronat: Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut
Badawczy, Kancelaria Wierzbowski Eversheds, Cleantech Poland – Shale
Gas Investment Guide, TPA Horwath Polska, LNG Energy Ltd. i Instytut
Geofizyki PAN.
Partner strategiczny: Aurelian Oil & Gaz
Zasoby gazu łupkowego w Polsce, szacowane są przez amerykańską agencję
ds. energetyki EIA na 5,3 mld m.3 i mogą być warte nawet bilion dolarów. Wielka
gazowa gorączka dotarła do Polski. Nowe błękitne paliwo robi furorę w polskich
mediach i już zmienia krajobraz energetyczny Europy. Gaz z łupków jest dla Polski
szansą, ale i wyzwaniem, z uwagi na skomplikowanie warunków złożowych, które
wymagają nowoczesnej technologii, specjalistycznej wiedzy i uregulowań prawnoadministracyjnych. Popularny na YouTube film pt. „Gasland” jest przykładem jak
niewiedza wywołuje strach i podsyca obawy społeczne. Czy „gazowa gorączka"
stała się zakładniczką wielkiej polityki?
Państwo w oczach biznesu
Temat gazu łupkowego w Polsce nie przestaje budzić sprzecznych
kontrowersji, zarówno w kręgach biznesu jaki i wśród polityków. Nadzieje na nowe
zasoby gazu ziemnego przyciągają do Polski największych inwestorów przemysłu
naftowego. Do poszukiwań przystępują wielkie koncerny międzynarodowe oraz
przedsiębiorstwa krajowe, a ich wynik może zdecydować o niezależności
energetycznej kraju.
Dobiegające nas, często sprzeczne, informacje wywołują lawiny spekulacji
w społeczeństwach lokalnych oraz zażarte dyskusje medialne „ekspertów” na
temat zasobów niekonwencjonalnych złóż gazu w Polsce. W celu wyjaśnienia
wszelkich wątpliwości oraz prezentacji aktualnego stanu badań naukowych
174
opiniotwórczy zespół PowerMeetings perfekcyjnie przygotował już drugą odsłonę
międzynarodowego forum, zapraszając przedstawicieli polskich ministerstw,
urzędów marszałkowskich, jak również gremia naukowe i ekspertów
reprezentujących czołowe polskie i zagraniczne firmy sektora gazowego.
Wydarzenie o randze międzynarodowej stanowiło profesjonalną platformę do
wymiany doświadczeń i poglądów na temat perspektyw gazu łupkowego w Polsce
dla specjalistów z różnych krajów.
Konferencja dotyczyła kwestii istotnych dla spółek już zaangażowanych lub
rozważających inwestycje w zakresie poszukiwania gazu łupkowego w Polsce.
Dyskusje panelowe skoncentrowały się wokół aspektów prawnych i regulacyjnych
wydobywania gazu łupkowego, w tym kwestie związane z formalnymi aspektami
organizacji procesu poszukiwań i eksploatacji zaprezentował Maciej Jóźwiak,
adwokat z kancelarii Wierzbowski Eversheds. Cały poranny blok pt.: „Strategia
państwa i ramy regulacyjne w oczach biznesu” moderował z wielką elokwencją
i elegancją ulubieniec całej branży energetycznej Andrzej Szczęśniak – uznany
ekspert rynku paliw i gazu (NaftaGaz.pl).
Biznes w oczach nauki
Uwarunkowania ekologiczne i kontrolę jakości przy wierceniu i szczelinowaniu
gazu łupkowego zaprezentował systemowo Jan Krzysiek z Politechniki Gdańskiej
a wyzwania infrastruktury omówił analitycznie Wojciech Sztuba, Partner
Zarządzający z TPA Horwath. Jak zwykle przy imprezach o takiej renomie
niezastąpiony był charyzmatyczny Andrzej Sikora, Prezes Zarządu Instytutu
Studiów Energetycznych wieloaspektowo prezentując najświeższe dane i prognozy
w swoim wykładzie zatytułowanym „Rynek gazu – obecni i nowi nabywcy,
kreowanie popytu”. Zagrożenia w obszarze ochrony środowiska i związaną z tym
odpowiedzialnością uczestników procesu celnie zidentyfikował Maciej Pietraszek,
Dyrektor Techniczny z firmy PP-EKO Sp. z o.o. prezentując wykład zatytułowany
„Polskie technologie oczyszczania ścieków ze szczelinowania gazu łupkowego”.
Najwięcej emocji wywołał problem efektywności recyklingu użytkowanej wody
i uzyskiwanie jakości przyjaznej dla środowiska w świetle uregulowań gospodarki
wodnej. W bloku pt.: „Środowisko i jego bezpieczeństwo” dominowała wiedzą
i charyzmą Małgorzata Chodur, Dyrektor Działu Rozwoju i Marketingu, Veolia
Water Systems Sp. z o.o., która w swoim eksperckim wystąpieniu skutecznie
uciszyła sceptyków zaznaczając, że na rynku istnieją sprawdzone i bezpieczne
technologie do oczyszczania płynu szczelinującego i wody procesowej w celu
ponownego użycia lub zrzutu zgodnie z wymogami ochrony środowiska. Płyn
zwrotny i woda procesowa mogą być oczyszczane na miejscu za pomocą
jednostek przewoźnych lub poza miejscem wydobycia w specjalnych
przeznaczonych do tego stacjach. Zdaniem Pani Dyrektor możliwy jest wysoki
stopień odzysku wody a co za tym idzie, mniejsze zużycie świeżej wody, dzięki
zaawansowanym innowacyjnym rozwiązaniom do oczyszczania ścieków, przy
czym każdorazowo dobór technologii powinien odbywać się w oparciu o analizę
techniczną i ekonomiczną.
175
Polskie doświadczenia i wnioski
Nadmiar optymizmu niektórych uczestników panelu pt.: „Lekcje ze światowych
doświadczeń” starała się zrównoważyć czarująca i kompetentna Patrycja Kujawa,
Business Development Manager z firmy LNG Energy, która podkreśliła, że w tej
chwili jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o powodzeniu lub niepowodzeniu
poszukiwań gazu łupkowego w Polsce. Do tej pory wykonano bowiem niewielką
liczbę odwiertów, z których zaledwie kilka było szczelinowanych, a odnogi poziome
utworzono tylko w dwóch z nich. Ponadto, większość wykonanych odwiertów była
skoncentrowana jedynie na niewielkim obszarze wielkich basenów geologicznych,
stanowiących potencjalne źródło gazu łupkowego. Z tych powodów wyciąganie
wniosków na podstawie wykonanych odwiertów jest przedwczesne oraz
niemiarodajne. Próbka danych jest z punku widzenia statystyki po prostu zbyt
mała.
Kontynuując swoje wystąpienie dodała: to tak, jakby – używając pewnej
analogii – polityk ubiegający się o prezydenturę kraju, szacował swoje szanse na
zwycięstwo na podstawie sondy przeprowadzonej wśród zaledwie kilku osób,
dodatkowo o zbliżonych poglądach, mieszkających na jednej ulicy, pracujących
w jednym przedsiębiorstwie itp. Wiadomo, że takie sondaże przeprowadza się na
grupach o liczebności sięgającej nawet kilku tysięcy, a dodatkowo osoby dobrane
są tak, aby stanowić jak najbardziej realistyczny przekrój całości społeczeństwa.
Pamiętajmy, że w Stanach Zjednoczonych wierci się półtora tysiąca otworów
miesięcznie. Na takiej podstawie można już oszacować możliwości wydobycia
gazu z danych pokładów.
Dlatego, zanim okaże się, czy wydobycie gazu z polskich łupków będzie
opłacalne, potrzebne będą liczne kolejne odwierty, wielomilionowe zagraniczne
inwestycje i sprzyjająca polityka rządu. Przedstawiciele przemysłu wydobywczego,
uczestniczący w panelu dyskusyjnym, zaznaczyli, że są optymistami i wierzą, że
prowadzone badania zakończą się sukcesem. Polski biznes planuje je wykonać
w sposób fachowy, kładąc szczególny nacisk na ochronę środowiska a także na
dialog z lokalnymi społecznościami.
Uczestnicy konferencji moderowani m.in. przez Wojciecha Sztubę, Partnera
Zarządzającego z TPA Horwath, dr Małgorzatę Woźnicką, Dyrektora ds.
gospodarowania wodami podziemnymi z Państwowego Instytutu Geologicznego
i Parkera Snydera, założyciela CleantechPoland, szukali odpowiedzi na pytania,
które stawiają sobie dzisiaj polscy przedsiębiorcy, administracja państwowa
i samorządowa oraz inne podmioty uczestniczące w procesie wydobywania,
produkcji i transportu gazu łupkowego. To trwające pół dnia wydarzenie było
pełnowartościowym forum profesjonalistów oraz ważnym głosem w ogólnopolskiej
debacie na temat oczekiwanego burzliwego rozwoju tego przemysłu oraz
problemów, jakie będziemy napotykać w najbliższej przyszłości. Podsumowując
intensywne obrady, zawsze elegancka i gościnna, Renata Kałużna serdecznie
podziękowała w imieniu organizatorów wszystkim uczestnikom i panelistom za
aktywny wkład w debatę oraz zapowiedziała, zważywszy na dynamikę rynku,
organizację kolejnej, trzeciej edycji konferencji. Szczegóły już wkrótce na stronie:
www.powermeetings.pl.
176
Zdjęcie nr 1: Nowoczesna mobilna jednostka do usuwania zawiesiny i twardości –
przed ponownym zastosowaniem płynu zwrotnego
Źródło: Veolia Water Systems Sp. z o.o.
Rysunek nr 1: Specyfika procesu wydobycia gazu z łupków w Polsce
Źródło: Małgorzata Woźnicka, PIG PIB
177
Zdjęcie nr 2: Uczestnicy panelu dyskusyjnego pt.: Lekcje ze światowych doświadczeń,
polskie doświadczenia i wnioski: (od lewej) Patrycja Kujawa, Business Development
Manager, LNG Energy; Dariusz Jasak, Prezes Zarządu, Veolia Water Systems; Maciej
Jóźwiak, Adwokat, Wierzbowski Eversheds; moderator bloku: Parker Snyder, Co-founder
and Director, CleantechPoland oraz Renata Kałużna, Prezes PowerMeetings
Źródło: Wojciech Niewiński, www.powermeetings.pl
178

Podobne dokumenty