Legendy o powstaniu wsi Kopytowa
Transkrypt
Legendy o powstaniu wsi Kopytowa
Legendy o powstaniu wsi Kopytowa ******************************************************* Było to tak bardzo dawno temu, że pożółkły już od starości i wyblakły stare, pergaminowe kroniki, a pamiętają te czasy dobrze stare, przydrożne lipy i dęby. Nieopodal siebie położone był}’ dwie osady. Pierwsza z nich to dzisiejsze Podniebyle, które posadowione było na wzgórzu. Poniżej rozciągała się przepiękna okolica, przez którą prowadził szlak handlowy z Krosna w kierunku Biecza. Często przejeżdżali tędy kupcy, a nierzadko i szlachta. Pewnego dnia szlakiem tym przejeżdżała królowa Jadwiga, postanowiła odpocząć u stóp podniebylskiego wzgórza, podziwiając piękną okolicę, otoczoną pagórkami i lasami. Wysiadła z powozu i wsiadła na swojego ulubionego konia, który miał wyjątkowy dar mądrości. Przemierzając konno wzgórze, postanowiła, że wybuduje w lej osadzie dwór. Miejsce miał jej wskazać ten wyjątkowy koń. Przejechała więc na grzbiecie wierzchowca pagórki i doliny, aż w końcu koń się zatrzymał u podnóża góry podniebylskiej. Kilka razy uderzył kopytem w ziemię oraz w głazy, które w tym miejscu się znajdowały. Po chwili spod głazu wytrysnął strumyk, a ślady końskich kopyt pozostały odbite w kamieniu na całe wieki. Zbudowano w tym miejscu dwór, a osadę nazwano Kopytowa. ******************************************************* W latach 1333-1370 w Polsce panował król Kazimierz Wielki, był on właścicielem ziemi, na której jest położona Kopytowa. W pierwszych latach swego panowania król jeździł po kraju, aby poznać swoje ziemie. Trafił tez do naszej wioski. Tu zdarzył się wypadek jego koniowi, Zgubił on podkowę i złamał kopyto. Król musiał się zatrzymać i szukać pomocy. Jego słudzy znaleźli kowala, ten zajął się koniem, a jego żona ugościła króla w swoich skromnych progach. Koń przez parę dni nie nadawał się do drogi, więc król miał czas, aby poznać troski poddanych. Zobaczył, że mieszkają tu ludzie dobrzy i pracowici, ale nęka ich bieda. Za gościnność król zwolnił wieś z części podatków i chciał zapisać jej nazwę. Wówczas okazało się, że wioska nie ma nazwy. Król pomyślał i powiedział, że skoro tutaj koń stracił podkowę i zranił sobie kopyto, to wieś nazywać się będzie Kopytowa. Tak więc złamane kopyto królewskiego konia zdecydowało o nazwie wsi. *******************************************************