NAGIE MIASTO Najsłynniejszym chyba użytkownikiem Speed
Transkrypt
NAGIE MIASTO Najsłynniejszym chyba użytkownikiem Speed
P o w y ż e j Mężczyzna pijący z butelki pod kinem. Widoczny na markizie tytuł filmu: „Is Paris burning?” W tle szyld baru Woolwortha oraz neon „King of Slims”. Na pierwszym planie czyjaś dłoń z papierosem. Autor zdjęcia: Arthur Fellig (Weegee), Nowy Jork, 1966 rok. Po p r a w e j Technicy kryminalistyczni pobierają odciski palców zamordowanego właściciela hurtowni Josepha Gallichio, leżącego na dachu obok klatki z gołębiami wyścigowymi. Sąsiedzi przyglądają się scenie z dachu drugiego budynku przy 106th Street 12. Autor: Arthur Fellig (Weegee). Nowy Jork, 14 sierpnia 1941 r. 136 NAGIE MIAST O Najsłynniejszym chyba użytkownikiem Speed Graphic był nowojorski fotograf i dziennikarz Arthur Fellig, znany jako Weegee. Słowami Williama McCleery’ego z autobiograficznej książki Weegee Nagie miasto: „Bierze aparat i idzie szukać nowych dowodów na to, że jego miasto, nawet w najbardziej pijanych i żałosnych momentach jest piękne”. Od połowy lat 30. do połowy lat 40. Weegee dokumentował na kliszy najbardziej dramatyczne wydarzenia i zbrodnie na ulicach Nowego Jorku. Zdjęcia robił na płytach aparatem Speed Graphic. Wielka lampa błyskowa pozwalała mu działać także w nocy, zalewając fotografowane obiekty ostrym, nienaturalnym światłem. W 1945 roku Weegee napisał książkę Nagie miasto: „Jedyny aparat, jakiego używam to 4 x 5 Speed Graphic z obiektywem Kodak Ektar i migawką Supermatic. Wyprodukowany w Ameryce. Film, jakiego używam, to Kodak Super-Panchro Press B. Zawsze korzystam z lampy błyskowej, ponieważ zwykle robię zdjęcia w nocy...”. Fellig wyrobił sobie pozycję zawodową spędzając dwa lata w komisariacie policji na Manhattanie i czekając na pojawienie się ciekawego tematu. A kiedy temat się pojawiał, natychmiast jechał na miejsce, choć nie posiadał policyjnej odznaki. Fotografował wypadki samochodowe, pożary, sceny zbrodni, porachunki gangów i sprzedawał zdjęcia gazetom. „Jeśli zastanawiasz się, jaki aparat kupić – mówił – bierz Speed Graphic... z dwóch powodów... to jest dobry sprzęt, a co więcej... chodząc z takim aparatem gliniarze biorą cię za swojego i wpuszczają za policyjną taśmę”. Pacemaker Speed Graphic