Informacja prasowa: 01.09.2014 r. Tak psuły się nam

Transkrypt

Informacja prasowa: 01.09.2014 r. Tak psuły się nam
Informacja prasowa: 01.09.2014 r.
Tak psuły się nam auta! Raport motoryzacyjny podsumowujący lato.
Jeśli myślisz, że okres letni to dobry czas dla samochodów, to czas zweryfikować to
przekonanie. Okres wakacyjny to dla wielu aut moment próby – długie podróże sprzyjają
niespodziewanym awariom i stłuczkom. W tym samym czasie drogi nad morze i w góry się
korkują, za to w mieście robi się jakby mniej tłoczno. Czy tak było i tym razem? Zapraszamy do
przeczytania letniego raportu motoryzacyjnego.
Okres wakacyjny to dla zmotoryzowanych gorący czas – bywa tak, że nawet najbardziej zadbane auta
odmawiają posłuszeństwa i trzeba szukać pomocy, by jakoś uratować urlop. Czy w tym sezonie na drogach
było szczególnie trudno i tłoczno?
Siła silnika czasem zawodzi
Na
początek
awariach.
kilka
Według
słów
o
danych
wakacyjnych
firmy
Starter,
świadczącej usługi assistance, w okresie
między połową czerwca a połową sierpnia
w samochodach najczęściej zawodziły silniki.
Te awarie stanowiły ponad 1/5 wszystkich
z ponad 6000 zgłoszeń. Naprawa silnika to
poważna
może
niejednemu
pokrzyżować urlopowe plany.
– Awarie
silników
sprawa
dokuczały
i
kierowcom
także
w zeszłym sezonie letnim, to od wielu lat , biorąc pod uwagę statystyki najczęstsza awaria aut – mówi Jacek
Pobłocki dyrektor ds. Marketingu i Rozwoju firmy Starter – Faktycznie taka awaria może okazać się
czasochłonna i wymagać holowania do warsztatu. W
przeciwieństwie do akumulatorów i kół jest mniejsza
szansa na naprawę silnika na drodze, co jest naszym
priorytetem. W te wakacje w sumie udało nam się
jednak naprawić 46% wszystkich zgłoszonych awarii na
miejscu zdarzenia bez potrzeby holowania. Od lat
utrzymujemy wysoką skuteczność w tym zakresie, dzięki
czemu klient może kontynuować podróż i cieszyć się
swoim urlopem. – dodaje Jacek Pobłocki.
Korki co lato
Oprócz awarii stałym elementem wakacyjnego krajobrazu są korki na trasach dojazdowych do miejscowości
wypoczynkowych. Widok zatłoczonej Zakopianki to już właściwie klasyka. Skoro na trasie robi się tłoczniej, to
teoretycznie powinni zyskać na tym ci, którzy spędzają wakacje w miastach. Wyniki badań opublikowane
przez serwis Korkowo.pl wskazują, że co lato w centrach polskich miast jest dosyć tłoczno – jednak
w porównaniu z zeszłym sezonem jeździ się nieco szybciej. Dla przykładu: w zeszłe lato po centrum Krakowa
kierowcy poruszali się z prędkością 31 km/h, natomiast w tym sezonie wartość ta wyniosła już 34 km/h.
Podobnie było w Poznaniu i Łodzi. Przyrosty prędkości były jednak na tyle nieduże, że w praktyce mogły być
nieodczuwalne przez kierowców. A dane dla Gdańska pokazują, że miasta to cieszyło się większą
popularności wśród turystów w porównaniu do ubiegłego roku i ruch był większy.
-Dystrybucja materiałów:
Joanna Ciemny
[email protected]
kom. /+48/ 730 311 112