Wojciech J. Cynarski Semiotyka orientalnych sztuk walki

Transkrypt

Wojciech J. Cynarski Semiotyka orientalnych sztuk walki
Wojciech J. Cynarski
Semiotyka orientalnych sztuk walki
Idō - Ruch dla Kultury : rocznik naukowy : [filozofia, nauka, tradycje wschodu,
kultura, zdrowie, edukacja] 3, 75-88
2002
Prof. Jerzy Kosiewicz (AWF Warszawa) oceni! pracę bardzo wysoko wskazując, że „autor - znakomity
specjalista - teoretyk i praktyk z zakresu dalekowschodnich sztuk walki poszerza swoje pole zainteresowań.
Przybliża rozumienie owych sztuk za pomocą analizy semiotycznej, nawiązującej do symboliki japońskiej,
koreańskiej i chińskiej.”
Dr Wojciech J. Cynarski je st przedstawicielem nauk o kulturze fizycznej i socjologiem, a także sensei budö.
posiadaczem m.in. 5 dan w jüjutsu i 4 dan karatedft. Dalekowschodnie sztuki walki studiuje od 25 lat. Pracuje
w Zakładzie Sportu i Obozownictwa IWFiZ Uniwersytetu Rzeszowskiego.
W o j c ie c
IWFiZ UR
h
J. C y
n a r sk i
Semiotyka orientalnych sztuk walki
S łow a kluczow e: sem iotyka, sym bolika, sztuki w alki, archetyp w ojow nika, form y ‘k a ta ’
Sem iotyka drogi sztuk walki została opisana głów nie na p rzykładzie chińskiego kung-fu
i jap o ń sk ieg o budö. Szkoły w alki innych narodów azjatyckich przyjm ują podobne atrybuty
i sym bolikę, naślad ując ow e w zory lub także w zbogacając je o elem enty rodzim ych tradycji.
W analizie duchow ej drogi m istrzostw a cytow ane są poglądy i w ypow iedzi autora i innych
zaaw ansow anych praktyków sztuk walki (posiadaczy stopni 5 -9 dan i tytułów renshi-kyóshihanshi). Z aprezentow ane zostały przykłady znaczących znaków z daw nych legend, historii
tradycji rycerskich, w spółczesnych form sztuk w alki i ich filmowych zapisów . R efleksje te
doty czą zasadniczo sym boliki japoń skiej, koreańskiej i chińskiej - krajów o najbogatszej
tradycji kulturow ej sztu k walki - w ich w ym iarze m itycznym i archetypow ym .
A n aliza te k s tu k u ltu ro w e g o i ję z y k a sy m b o liczn eg o s z tu k w alk i - w p ro w a d z e n ie
Jak zw rócił na to uw agę M . E liade: „M yślenie sym boliczne nie je s t w łaściw ością jed y n ie
dziecka, p oety czy psychopaty: jest ono konsubstancjalne z ludzkim bytem - w yprzedza
m owę i rozum dyskursyw ny” [Eliade 1970, s. 33]. Ję z y k sy m b o liczn y rozw ija się od tych
sam ych prapoczątków ludzkości, gdy w pierw otnych społecznościach w ojow ników
kształtow ał się m agiczny archetyp człow ieka w alczącego (hom o p u g n a n s ) [Cynarski 2000
d]. Sztuki walki w sw ych prałorm ach odpow iadają pierw otnej, m agicznej form ule sztuki.
W spółczesne bu d ö (droga sztuk w alki) przestrzega zasad harm onii, sym etrii, sensu, logiki
i ekonom ii ruchu, je s t tw órczością i fizyczną, i duchow ą, praktyką utylitarną lub czystą
autokreacją. Sztuki walki są odbiciem filozofii przyrody starożytnych C hin - taoizm u,
a także etyki K onfucjusza, buddyzm u (zw łaszcza zen) i innych nurtów. W yrażają idee
m ądrości W schodu, filozofii związanej z relig ią i z życiem . O becnie funkcjonują w w ersji
istotnie zhum anizow anej w stosunku do pierw ow zorów .
Sztuki walki są bliskie pew nym koncepcjom rozum ienia sztuki. Sztuka walki je s t
działaniem tw órczym skierow anym na osobę podm iotu, autokreacją zw iązaną z pokonyw aniem b arier słabości ciała, z sam odoskonaleniem charakteru przez dyscyplinę
przestrzegania zasad etycznych itd. M a tutaj m iejsce wpływ pedagogiczny nauczyciela budö
(drogi sztuk w alki), z którym obcow anie ucznia je s t także je g o kontaktem z dziełem sztuki
(m istrz budó - M a rtia l A rtist jest także dziełem budo - M a rtia l A rt). Sensei (Jap. nauczyciel)
w prow adza ucznia w św iat kultury W schodu, w aksjologię szluk w alki. W artości te
w ychow anek internalizuje. M istrz przekazuje wiedzę sw ego życia, fragm ent w łasnego św iata
duchow ego - uczuciow ego i pojęciow ego. S z lu k a je s t przyw oływ aniem piękna, stw arzaniem wizji, odbiciem w arunków życia, jest w yrazem form y i m aterii, je s t stanem
psychicznym , w yrazem w iary, przekazem w iedzy. Jest w yrazem uczuć człow ieka, je g o
m iłości, am bicji i polrzeb, ja k język, gest i ruch. P ojęcie sztuki odnosim y do św iadom ej
działalności ludzkiej, zm ierzającej do przekazyw ania uczuć tym , którzy w len sam sposób
ow ych uczuć dośw iadczają. A rtystą je s t więc ten, kto w yw ołuje i utrw ala (za pom ocą ruchu.
m im iki, słów , dźw ięku, form plastycznych) sw e w izje, w iedzę, swe przeżycia i w iarę
[Cynarski 2000 b, za: E streicher 1988, s. 6 -9 ],
Z daniem J. Ż ycińskiego „trójpoziom ow a rzeczyw istość znaku je s t po d staw ą do
rozróżnienia syntaktyki, sem antyki i pragm atyki. W szystkie te trzy działy tw orzą dyscyplinę
zw an ą og ó ln ą teo rią znaków , czyli se m io ty k ą ” [Życiński 1983, s. 23]. W niniejszym
artykule analizow ać będziem y jed n a k nie tyle język pojęciow y (na gruncie sem antyki), co
raczej specyficzny języ k sym boliczny, pokrew ny do w yrażeń sym bolizm u w sztuce, a odniesiony do zakodow anych znaczeń kulturow ych azjatyckich sztuk w alki. Ż yciński zw raca
uw agę, że „identyczne znaki m ogą być rozum iane odm iennie. B iały kolor w kręgach
kulturow ych W schodu będzie oznaczał żałobę a w kulturze Z achodu niew inność” [Życiński
1983, s. 24], Jednakże ja k b y nie dostrzegał on, obok kulturow ego i filozoficznego wym iaru
tw órczości C. C astanedy, sym bolicznego w ym iaru i m istyczno-m agicznego języ k a tego
am erykańskiego hum anisty [por.: C astaneda 1969], pisząc: „M im o prestiżow ej pozycji ich
autora w am erykańskim życiu filozoficznym , w ielu krytyków uw aża je g o prace za czysty
w ytw ór fantazji literackiej. W perspektyw ie przyjętej przez C astanedę św iat indiańskich
szam anów , doznań pozazm ysłow ych czy tajem nych praktyk kultyw ow anych przez plem iona
odcięte od cyw ilizacji zachodniej nie m a nic w spólnego z rzeczyw istością dośw iadczaną
p rzez typow ego m ieszkańca Paryża czy Londynu. O dm ienny sposób strukturalizacji św iata,
odrębność logiki, głębokie różnice w kategoriach aksjologii czy kryteriach racjonalności
m a ją pow strzym yw ać przed próbam i arbitralnego narzucania egzotycznym kulturom
w zorców w ypracow anych w kręgu racjonalnego dziedzictw a G reków . Jedyną uzasadnioną
p rocedurę m a stanow ić w ów czas stw ierdzenie różnic w uw arunkow aniach społecznokulturow ych determ inujących odm ienne koncepcje praw dy oraz różne w izje rzeczyw istości”
[Życiński 1996, s. 159], Inna rzecz, że niektórzy b adacze (np. M. E liade, U. Eco)
przed staw iają swe trudne do naukow ej interpretacji duchow e dośw iadczenia właśnie
w utw orach literackich.
A n a liz a se m io ty cz n a sztuk pięknych, dokonana przez A. J. G reim asa (1 9 1 7 -1 9 9 2 ),
m oże być także istotna dla podobnej analizy treści sym bolicznej sztuk w alki. „G reim as
zauw aża, iż je ś li przeprow adzim y pogłębion ą analizę języ k ó w sym bolicznych różnych
kultur, okaże się w ów czas, że o p ierają się one na system ach sem i-sym bolicznych. Jest tak
naw et w ów czas, gdy ‘pozw alają’ na lekturę typu leksykalnego. W iększość kultur
pierw otnych afrykańskich posługuje się np. kontrastem m iędzy dw om a koloram i:
chrom atycznym - ‘czerw ony’ i achrom atycznym - ‘czarn y ’ lub ‘b iały ’, aby w yrazić
opozycję: życie vs śm ierć.” - A. G rzegorczyk zw raca uwagę, że - „N ależy także dostrzec, że
p o jęcie języ k a sem i-sym bolicznego m ogłoby służyć dla p og łębienia typologii dyskursów
synkretycznych (...) kategorie (określające treści dyskursów sem i-sym bolicznych) hom ologicznie zw iązane z kategoriam i w yrażania - są kategoriam i uniw ersalnym i,
‘u b o gim i’ i abstrakcyjnym i zarazem . O dsyłają one do w ielkich uniw ersów zw anych
figuratyw nym i, takich jak : ziem ia, w oda, pow ietrze, ogień...” [G rzegorczyk 1995, s. 57],
P odobne praelem enty (ziem ia, drew no, m etal, ogień, w oda) w ystępują w teorii taoizniu
i zn ajd u ją w yraz w strategiach i technikach walki.
W ujęciu tw órcy filozofii form sym bolicznych „człow iek nie może dokonać nic w ięcej w
dziedzinie języ k a, religii, sztuki, nauki, ja k zbudow ać swój w łasny, sym boliczny św iat, który
pozw ala m u rozum ieć i interpretow ać, form ułow ać i organizow ać, syntetyzow ać i uniwersalizow ać je g o ludzkie dośw iadczenie” [C assirer 1977, s. 400], S zczególne m iejsce w ‘kulturze sym bolicznej’ C assirera zajm uje sztuka, k tórą „m ożna zdefiniow ać ja k o język
sym boliczny” [C assirer 1977, s. 315]. T ak więc w szelka artystyczna w ypow iedź byłaby
tożsam a z ‘języ k iem sym bolicznym ’, co dotyczyć pow inno także różnorodnych form
psychofizycznej ekspresji w sztukach walki [Cynarski 2000 bj.
Z daniem E. From m a w szelkie m ity zostały zapisane ‘językiem sym bolicznym ’, a symbol
pozostaje w istotnym zw iązku z do św iad czen iem w e w n ę trz n y m [From m 1977, s. 28, 43],
T ezę tę potw ierdzają badania introspekcyjne i kulturow e analizy osób penetrujących tradycje
m istyczne lub system y m edytacyjne W schodu [Jung 1976; D olin. P opow 1988; M aliszew ski
1996; C ynarski 1999, s. 5 5 -5 6 ], przy czym - w brew opinii From m a - C. G. Jung w łaściw ie
zinterpretow ał niektóre sym bole, jak o ‘archetypy’. T en, zachow any w nieśw iadom ości,
sym boliczny zapis dośw iadczeń ludzkości od praprzodków pozostaje w zgodności z interesującą teo rią pam ięci genetycznej [Szyszko-B ohusz 1996].
Język sym boliczny From m a i Junga określa nie tylko w yobrażenia snu, tłum aczy sens
mitu lub baśni. Podobnie ja k M. Eliade, w ym ienieni neopsychoanalitycy odnosili sw e interp retacje także do sytuacji kulturow ych, w ystępujących niejako „na granicy” lub „w ” sferze
sacrum . O indyw idualnym dośw iadczeniu, gdzie w św iadom ości poznajem y treści dotąd
nieuśw iadom ione, pisał From m następująco; „M am na myśli rytuał sym boliczny, gdzie jakiś
czyn, nie zaś słow o czy obraz, oznacza w ew nętrzne dośw iadczenie” [From m 1977, s. 227],
Nie je s t tutaj istotne, że cytat ten dotyczył akurat żydow skiego szabatu. Podobnie m ożna
interpretow ać igrzyska sportow e lub inne „rytualne” obrzędy z obszaru kultury fizycznej.
Z w łaszcza azjatyckie sztuki walki dysponują tutaj bogactw em sym bolicznych treści.
S.
G üldenpfennig podejm uje sem iotyczno-fenom enologiczne analizy kulturow ej s t r u k tu r y se n su sportu ( ‘tek st’ i ‘teksty’) i jeg o rozlicznych uw arunkow ań ( ‘konteksty’)
[G üldenpfennig 1996; C ynarski 2000 a]. W nosi on nowe elem enty do kulturow ego dyskursu
dotyczącego fenom enu sportu, zw łaszcza w zakresie je g o interpretacji estetycznej,
sem iologiczno-socjologicznej i kulturologicznej, naw iązując do sem iotyki U. Eco [Eco 1973;
1995] i tzw. „obiektyw nej herm eneutyki” . Podejm uje typow e dla postm odernistycznych
hum anistów estetyczne interpretacje tego fenom enu kulturow ego, określa (za Eco i D erridą)
sens kom unikacyjny sportu i tekst przedstaw ienia, opisuje ja k o ‘w iadom ość estetyczną’,
‘otw arte dzieło sztuki’ i ‘sztukę w ruchu’. P odobny aparat pojęciow y w ykorzystać m ożna do
narracji tekstów i kontekstów o raz interpretacji sensów sztuk walki.
R ów nież Z. K raw czyk rozpatruje fenom en sportu w kategoriach sem iologicznych znaku i sym bolu. Sym bol je s t znakiem szczególnym - w ystępuje ja k o nośnik w a rto śc i lub
antyw artości. S port zaw iera w łaściw ości rytualne, jak : pow tarzalność, regularność,
em ocjonalność, dram atyzm i sym bolizacja. W yrazem gloryfikacji sportu i ludzkiego ciała są
np. igrzyska olim pijskie. Sportow iec (gracz) staje się kim ś innym , stanow i znak w specyficznym system ie znaków . „W spółczesny sport, a szczególnie futbol am erykaiski i europejska piłka nożna, w yraża dążenie społeczeństw a przem ysłow ego do pośpiesznego
w spółzaw odnictw a, agresji, męskiej spraw ności fizycznej i siły o raz indyw idualnej sław y
i bogactw a” [K raw czyk 1994, s. 36]. K raw czyk w skazuje, że „ludzie ukształtow ani
w odm iennych środow iskach i posługujący się różnym i językam i inaczej p ostrzegają św iat
w którym żyją” [K raw czyk 1994, s. 34], T akże E. From m zw racał uwagę, że znaczenie
sym boli uw arunkow ane je s t i zm ienne kulturow o [From m 1977, s. 39]. Sport ja k o mit
i sym bol funkcjonuje w ideologii (olim pizm u), utopii, etyce (fair p lay), sztuce sportow ej,
nauce o sporcie i w relacjach z sacrum . N auka o sporcie je s t aktem tw orzenia
w dziedzinie kultury sym bolicznej. Istotna je s t obecność w sym bolu w artości religijnych
(sacrum ) i kulturow ych [Tyszka 1993], Ponadto sport (np. ruch olim pijski) wyraża wartości
uniw ersalne i narodow e. T w órczość sportow a w ynika z połączenia cielesnego w ysiłku i ekspresji, dośw iadczenia em ocjonalnego ryw alizacji spotkania z osobą przeciw nika, sukcesu lub
porażki i grupow ej identyfikacji. D ośw iadczenia estetyczne i gra em ocji są także udziałem
w idow ni. W edług P. G uirouda term in ‘dośw iadczenie estetyczne’ odnosi się nie tylko do
tego, co piękne, ale także do tego, co konkretne, zm ysłow e i może być odbierane w postaci
im presyjno-w rażeniow ej [G uiroud 1974, s. 79],
Język jak o system znaków kształtuje sposób postrzegania św iata. „L udzie porozum iew ają
się za pom ocą języ k a w erbalnego i niew erbalnego, tj. za p om ocą gestów i określonych
ruchów ciała” , przy czym w szelkie w yrażenia i w yobrażenia sym boliczne zaw ierają pew ne
znaczenia i w artości [K raw czyk 2000, s. 18-20], a także z a b a rw ie n ia e m o c jo n a ln e . Z. K raw czyk stw ierdza, że „skodyfikow ana natura sportu p rzejaw ia się przede w szystkim w w ielkich w idow iskach” [K raw czyk 2000, s. 21], natom iast (dla porów nania) sym boliczny
w ym iar sztuk walki uw idacznia się najw yraźniej w zaciszu m ałego döjö - m iejsca drogi. T o
tutaj w zderzeniu z sym boliką tradycji daw nych kultur w ojow ników i w introspektyw nym
dośw iadczeniu przeżyw any je s t aspekt m ityczny lub m istyczny sztuki człow ieczeństw a,
która to sztuka je s t usilnym i ustaw icznym dążeniem do w ychodzenia ponad ludzkie ograniczenia. P odobnie ja k introw ertyw na (w term inologii Junga) kultura duchow a W schodu,
dalekow schodnie sztuki walki - w ich sym bolicznym aspekcie - różni od zachodniego
sportu problem „um iejscow ienia” : nie tyle istotna je s t tu zew nętrzna obserw acja i ocena, co
bezp ośred nia i ‘w ew nętrzna’ praktyka oraz duchow y w ym iar dośw iadczenia.
S y m b o lik a d ro g i s z tu k w alki
W języ k u m agicznym lub religijnym - taoizm u, sh in tö lub chrześcijaństw a sym boliczne znaczenie drogi je s t podobne. „D roga ja k o pojęcie topograficzne, ale rów nież
i alegoryczne ukazuje głęboki izom orfizm organizacji św iata i losu człow ieka (...) Ruch
panujący na drodze m a bardzo w ażną cechę: w ektorow ość - odbyw a się w określonym
kierunku” [K ow alski 1998, s. 8 9 -9 0 ]. W przypadku budö analizujem y ‘d ro g ę’ ja k o proces
pozytyw nego postępu osobow ego (duchow ego lub, ogólniej, psychofizycznego). Jest to
proces, w w yniku którego podm iot zm ienia m iejsce w p rzestrzeni, lub je s t to trasa tego
przem ieszczania się (rzeczyw istego lub potencjalnego), ale chodzi o ‘przestrzeń w arto ści’,
używ ając term inologii J. L ipca [Lipiec 1992], Z daniem A. W ieczorkiew icz: „Szlak
w ędrów ki istnieje ze w zględu na człow ieka, uczestnika drogi (niekoniecznie rzeczyw istego tak że potencjalnego). W ędrow iec ja k o ‘uczestnik d ro g i’ charakteryzuje się pew nego rodzaju
aktyw nością - w szak pokonuje przestrzeń. Istniejący w p rzestrzeni szlak zostaje
zaktualizow any, a jed nocześnie w prow adzony w kontekst indyw idualnego bytu ludzkiego
(...) M im o iż kres tej drogi, je j cel, stanow i zarazem o je j istocie, to ju ż sam o po dążanie nią
ma niezaprzeczalną w artość. W yraża bow iem dążenie i tendencję, linię, w edług której
przebiega nadaw anie sensu rzeczyw istości i nadaw anie sensow nego kierunku w łasnem u
życiu. Zw róćm y uw agę i na to, że pojęcie drogi ew okuje znaczenie procesualności (nie
każdy ruch je s t drogą)” [W ieczorkiew icz 1996, s. 43, 49], P rzytoczone słow a opisują ludzką
indyw idualną i uniw ersalną (w znaczeniu w ystępow ania w szeregu kultur) duchow ą drogę
rozw oju religijnego i hum anistycznego; zgodne są ze w skazaniam i logiki paradoksalnej
E. From m a i logiki dobra J. T ischnera, a przede w szystkim odpow iadają istocie W ielkiej
Drogi N iebios (chin, konfucjańskie ‘ta o \ j a p . shintoistyczne i buddyjskie ‘d o ’).
Szlachetność dążeń chrześcijańskich rycerzy-bohaterów pokrew na je s t drodze honoru
sam urajskich w zorów bushidö. B ohaterow ie „drogi w ojow nika” postępow ali w imię zasad
uznaw anego kodeksu aksjonorm atyw nego często za cenę życia. W spółczesne bu dö zm ieniło
zasadniczy cel drogi - z utylitarnego (m istrzostw o w walce, bycie niepokonanym ) na stricte
hum anistyczny, m oralny i w ychow aw czy, autokreacyjny i transcendentny. D roga duch ow ego postępu zakodow ana je s t w poznaw anych kolejno układach form alnych i w osiąganych
kolejno stopniach i tytułach.
P oczątek drogi lub ‘stu diów ’ b ud ö zw iązany je s t z podjęciem praktyki konkretnej sztuki
walki - zostaniem deshi, czyli uczniem szkoły danego m istrza. Etap ‘sh u ’, początkow y,
dotyczy zw łaszcza posiadaczy stopni uczniow skich „kyu” . Stopień I dan i odpow iadający
mu czarny pas o zn aczają początek drogi m istrzostw a. Etap ‘h a ’, praktycznego zaaw ansowania, jest okresem doskonalenia spraw ności i um iejętności, cech charakteru i osobow ości
w ojow nika. Poziom y d osh i i renshi, których atrybutam i są jeleń (kirigam i) i sokół (reiken)
[U ngurean 1994], w iąże się sym bolicznie z cecham i: odw agi, w ytrw ałości i precyzji
działania. G ranica perfekcji technicznej i fizycznego wym iaru drogi sztuk walki przebiega na
poziom ie 3 - 6 dan, tzn. ‘najw yższego stopnia technicznego’ (m oże to być np. 4 dan lub
5 dan), na który należy zdaw ać praktyczny egzam in z um iejętności i który potw ierdza
opanow anie całości program u nauczania w zakresie technik. Program techniczny podzielony
je s t na stopnie ‘kyü’ i ‘d an ’ (ew entualnie licencje ‘m enkyó’) do „nst” - najw yższego stopnia
technicznego [Cynarski 1999; 2000 c]. U zyskanie u m istrza ‘n st’ je s t w japońskiej tradycji
zasadniczo rów noznaczne z przyznaniem tytułu renshi i dotyczy (w g D. F. D raegera)
poziom u ,ju ts u ” , do którego dochodzi niew ielu instruktorów . T ym bardziej niew ielu
w spółczesnych ekspertów dochodzi do poziom u m istrzostw a „dö” i etapu „ri” , poznaje
sekrety szkoły (o kud en) i uzyskuje potw ierdzające zarów no biegłość te c h n ic z n ą ja k i wysoki
poziom etyczny licencje (m enkyö kaiden).
U ngurean w yróżnia poziom y m istrzow skie tatsushi i kyöshi oraz odpow iadające im
atrybuty: tygrysa (tora n om aki) i sm oka (ryunom aki) [U ngurean 1994], P onadtechniczny
poziom k yö shi w iąże się często z posiadaniem honorow ego stopnia (np. 7 dan) i białoczerw onego p asa (w w ielu szkołach tradycji japońskiej). Stopnie od 7 da 10 dan określają
poziom dojrzałości (iro ko ko to ) i etap duchow ego m istrzostw a „ri” . F eniks jest
niezniszczalnym ptakiem poziom u hanshi, czyli m istrza-profesora. Je st to sym bol japońskich
cesarzy, m ocy, czy w ręcz nieśm iertelności. N b. tytuł shihan oznacza raczej funkcję
nauczyciela wyższej rangi. ‘M istrz’ - hanshi, na poziom ie 9 lub 10 dan - w yróżniany je s t
często czerw onym pasem . N iekiedy przyznaw ane są najw yższe tytuły m eijin (Jap. m istrz),
lub söke (spadkobierca i strażnik tradycji). P oszerzające skalę stopnie honorow e 11 i 12 dan
przyznaw ane są niekiedy pośm iertnie w ybitnym m istrzom.
U dział w znaczących pokazach, start w zaw odach, praw o do nauczania (upraw nienia
instruktorskie), zostanie ‘w ewnętrznym uczniem ’ (uchi-deshi), to często pow tarzające się
w biografiach autentycznych ekspertów m ilowe słupki om aw ianej drogi, po której
przew odnikiem je s t osoba sen sei (jap- nauczyciel). Bez nauczyciela nie m ożna sam em u
zostać m istrzem . W Polsce i w E uropie wielu instruktorów (jap. shidoin) - posiadacze
niskich stopni m istrzow skich (jap. yüdansha) - każą tytułow ać się „sensei” lub nazyw ają się
„m istrzam i” . Zdaniem S. Sato tytuł sensei dotyczy czcigodnych nauczycieli z wysokim i
stopniam i (5 -1 0 dan) lub profesorów akadem ickich. N atom iast m istrzow ie, to ci z tytułem
lub funkcją hanshi lub shihan [Sato 2000], W danej szkole jest je d e n lider - m istrz. Reszta to
różnej rangi instruktorzy i uczniow ie (starsi i m łodsi, czyli sem pai i koliai).
W edług E. K erna m ożna w uproszczeniu przyjąć, że poszczególnym poziom om
przyporządkow ane są tytuły, tym zaś - cechy m istrzostw a w budö (a także odpow iadające
im lub porów nyw alne osiągnięcia w dziedzinie nauki): 1) renshi - perfekcja techniczna
w danej m etodzie, np. w karate (- m agister); 2) kyöshi - rozum ienie system u, poziom
ponadtechniczny (- doktor); 3) hanshi - m istrzostw o „duchow e” na danej chodzę budö
(profesor); 4) m eijin - m istrz m istrzów (noblista) [Kern 2000]. Z dobycie stopnia 1 dan
byłoby więc porów nyw alne do uzyskania m aturalnego św iadectw a dojrzałości. Podobnie, ja k
w sztuce szerm ierki przekazanie przez m istrza swej broni (np. m iecza) uczniowi stanow iło
wielce w ym ow ny gest, tak w karate w ym iar sym boliczny zw iązany je s t z przekazaniem
sw ego czarnego p asa1.
In n e, w y b ra n e p rz y k ła d y treści zn aczący ch w ró żn y ch fo rm a c h w yp o w ied zi
Jak stw ierdził wybitny jogin Iyengar: „...w czasach starożytnych w szelkie najw spanialsze
dzieła człow ieka na polu w iedzy, sztuki i m ocy m iały ścisły zw iązek z religią, były
' Autor otrzymał podczas stażu w Japonii od mistrza T. Nobetsu (9 dan gBjii-ryD karate) jego czarny pas.
pośw ięcone B ogu i służącym M u na ziem i kapłanom . Papież je s t takim ostatnim sym bolem
boskiej wiedzy i m ocy na Z achodzie. D aw niej - rów nież w św iecie zachodnim - m uzyka,
m alarstw o, architektura, filozofia, m edycyna, a naw et w ojny służyły B ogu” [Iy en g a rl9 9 0 ,
s. 13]. W alka je s t szczególnie częstym tem atem m itów i tradycji religijnych. Ryw alizow ali
bogow ie z greckiego O lim pu, zw alczali się pradaw ni herosi, szlachetni w ojow nicy
pokonyw ali potw ory sym bolizujące siły zła. M agiczno-łow ieckie rytuały i walki istot
nadludzkich uw iecznili na ścianach jaskiń nasi paleolityczni przodkow ie. M ityczni bogow ie
sym bolizow ali siły żyw iołów , przy czym burza k ojarzona była często z alegorycznym
obrazem gniew u bogów . B ogow ie znali sztuki w alki, o czym św iadczą podania T olteków
i jap o ń sk a księga Kojiki. „Q uetzalcoatl uderzył dużym kijem T ezcatlipokę (...) N astępnie
T ezcatlipok a-jag uar doprow adza do katastrofy św iat sw ego ryw ala pow aliw szy
Q uetzalcoatla kopnięciem ...” [M ikos 1996, s. 128], Potom kow ie bogów i bohaterow ie
jap o ń scy w alczyli zarów no łukiem , w łócznią, m ieczem i wręcz: „1 rzekł w tedy B itny
z Y am ato: ‘D ucha tej góry zabiję gołym i rękam i, potykając się z nim oko w o k o ’” [O-no
Y asum aro2 1986, s. 178]. M ity c z n a w a lk a poprzedza niekiedy i zarazem w arunkuje kreację.
Jednakże nie w szystkie walki bogów i bohaterów m ały charakter konstruktyw ny. Z naczenie
w ielu m itów pozostaje ciągle tajem nicą [M ikoś 1996, s. 130] lub w ym aga zastosow ania
aparatu pojęciow ego i m etodologicznego neopsychoanalizy.
T en sam problem m itu rycerskiej cnoty, którą K. K osior nazw ał „sakram entem w alki”
[K osior 1996], dotyczy zarów no rycerstw a chrześcijańskiego i jap o ń sk ieg o b ushidö3.
S ym bolem drogi życia sam uraja była sakura - kw iat w iśni, pełen prostoty i piękna, który
żyje krótko lecz w spaniale. Z uw ielbienia dla ow ych dzikich wiśni zrodziło się porów nanie
„hana-w a sakura-ji, hito-w a bushi” - w śród kw iatów w iśnia, w śród ludzi w ojow nik [N itobe
1993]. M iecz odgryw ał w japońskiej kulturze bushi szczególnie w ażną rolę. „B ył nie tylko
jed n y m z najcenniejszych przedm iotów , lecz również w yróżnikiem pozycji społecznej,
sym bolem w ielow iekow ej tradycji i niezw ykle w ysublim ow anym dziełem sztuki”
[M iłkow ski 1987, s. 20]. Sztuki w alki były upraw iane (kultyw ow ane) zasadniczo przez
arystokrację i szlachtę. K siążęta i najw ybitniejsi w ojow nicy doskonalili i tw órczo rozw ijali
starsze trad y cje w ładania bronią i walki w ręcz. Sztuki w alki stanow iły tajem nice rodzin
i strzeżone były ja k o społeczny (kastow y, klasow y lub stanow y) atrybut w ojow ników hinduskich kshatriya lub japońskich bushi. L. O rthw ein pisze (za: T aika Seiyu O yata „Ryu
Te no M ich i”) o ‘ryü te ’, ja k o szlachetnej sztuce „ochrony w szelkiego życia” , której strzegli
w ojow nicy - szlachetne rody O kinaw y. Po reform ie M eiji nie chcieli „bratać się z chłopam i” , ani przekazyw ać im swej w iedzy o sztukach walki. „W ielu potom ków klasy
w ojow ników m usiało ukryw ać sw ą w iedzę i często odchodzić na zaw sze nie pozostaw iając
jej nikom u. Było to rozw iązanie do którego m usieli się uciekać aby nie zniżyć się do
przek azania swej sztuki kom uś z niższej klasy społecznej” [O rthw ein 2001].
T akże w yw odzące się z japońskiej technologii „kresków ek” (m anga-anim e) filmy
anim ow ane zaw ierają często duże bogactw o form sym bolicznych typow ych dla azjatyckich
sztuk w alki. Jed ną z „bajek” tego rodzaju je s t serial ,£>ragonball Z” (prezentow any przez
telew izję R T L7). N ajlepszym i w ojow nikam i są tutaj potom kow ie królów (V egeta,
Songokan, T ronk), a więc szlachta (arystokracja) o błękitnej krwi - dum na, honorow a
i w aleczna. T ak ja k autor kom iksu (który też trenow ał karate) w alczą oni z użyciem technik
karate (ew entualnie m ieczem ), ale także latają, uderzają kulam i energii, „prom ieniam i
śm ierci” itp. D ysponują nadnaturalną m ocą. B ohaterow ie przechodzą transform acje w „super
w ojow ników ” . W yglądają w ów czas ja k w yobrażenia bogów i herosów ze starohinduskich
eposów M ah abharaty i R am ajany - em anujący o g n istą energią. Silnie zaznaczone są tutaj
2 Domniemany autor Kojiki, ok. 711-712 r. n. e. Cytat z: Zwój Wtóry 46, 408-410.
3 T. Takagi utożsamia len termin z pojęciem ‘rycerstwa’. Dosłownie bushidö znaczy droga wojownika, rycerza, ale
analogicznie: butsudó (droga Buddy) - to ‘buddyzm’, ajin d ó (ludzka droga) - to 'hum anizm '.
etos rycerski, problem walki z siłam i zła, m etam orfoza charakterów i osobow ości (np. Szatana i V egety), w ychow anie przez drogę sztuk walki (Songo, Songokan). P ojaw iają się też
problem y z kobietam i, które nieco utrudniają postępow anie d ro g ą w ojow nika.
***
„W buddyzm ie podobnie ja k w hinduizm ie sym b ole odgryw ają k luczow ą rolę, w yrażając
pow szechne przekonania, które um acniają ludzi w w ierze, a jed n o cześn ie są w ystarczająco
abstrakcyjne, by pozw olić każdej jedno stce na w łasną ich interpretację” [Jordan 2000, s. 94].
M. Jordan w yróżnia sym boliczne przedm ioty, postaw y i w zory. Z pośród przedm iotów
łączących tradycję bu d dyjską (i przedbuddyjską) z trad ycją sztuk w alki należy w yróżnić
‘w adźrę’ - broń bogów , służącą w edług legendy do m iotania piorunów . Z sym bolicznych
postaw w starych szkołach bujutsu. (sztuk w alki) nauczane są ‘m udry ’ - znaczące ułożenia
dłoni, sym boliczne gesty koncentracji, sym bole sym boli (żywiołów i nadnaturalnych m ocy).
M agiczny okrąg ‘m and ala’, analizow any przez Junga ja k o pierw otny sym bol jedności i schemat sam ointegracji jaźn i [Jung 1976], pojaw ia się zarów no w planach św iątyń i w treningu
psychicznym w ojow ników . M istyczny ob raz św iata w system ie buddyzm u tantrycznego je s t
także - w schem acie m andali - obrazem osobow ego m ikrokosm osu [por.: D olin, P opow
1988, s. 3 1 -3 8 ], P ró cz w ym ienionych przez Jordana, m ożem y w yróżnić sym bolicznie
oddziałujące instytucje (in icjacja w ojow nika, pasow anie na rycerza, szkoły rycerskiego etosu
i w ychow ania), człow ieka - sym bol (np. B odhidharm a dla kung-fu, M . U eshiba w aikido),
m aterialny w yraz idei (np. S tatua W olności dla liberalistów , albo ogólnie „döjö” - ‘m iejsce
drogi’ dla adeptów budo). „Japończycy zaadaptow ali m odel klasztornej dyscypliny ja k o
w zór dla szkół uczących sztuk św ieckich (...) O bydw ie dziedziny życia (św iecką i religijną)
obejm uje k oncepcja dö, czyli drogi życia, której o dd aje się całym sw ym jestestw em ”
[Sw ierczek 2001], D öjö - sala treningow a sztuk walki - je s t m iejscem m aterialnym
uwikłanym w system kulturow ych znaczeń - ludzie (ćw iczący) w iążą z nim w artości, m ają
na jeg o tem at pew ne przekonania lub dysponują um iejętnościam i ich w ykorzystania.
Przykład w yobrażeń m itologicznych oraz pow iązanych z pojęciam i sacrum i św iętości,
„sygnalizuje funkcje społeczne - fu n k c je sy m b o liczn e - takich m aterialnych wytw orów
ludzkiej działalności, które coś oznaczają, coś w yrażają, są korelatam i ludzkich w artości,
ludzkich em ocji itp.” [N ow ak 1985, s. 96],
Jak zw rócił na to uwagę Z. Pucek: „K ulturę sym boliczną K łoskow ska uznała za fragm ent
globalnych procesów kom unikow ania społecznego, gdyż je j istotą je s t ‘kodow anie i dekodow anie kom unikatów ’, stanow iących przedm iot autotelicznych zainteresow ań ich nadaw ców i odbiorców w procesach sym bolicznej interakcji, czyli kom unikow ania się ludzi
w społeczeństw ie za po m ocą znaków lub sym boli” [Pucek 1998, s. 54], Św iat sym bolicznych form , a więc języka, m itu, religii oraz sztuka i nauka w spółtw orzą świat, stanow ią
narzędzia ducha ludzkiego w procesie je g o w yzw alania (sam ow yzw alania) i pozytyw nego,
m oralnego i kulturow ego postępu, a w łaśnie w dynam ice działania i w kreatyw ności ujaw nia
się istota człow ieczeństw a. A ntropologia E. C assirera sytuuje się na etapie w spółtw orzenia
sym bolicznej kultury - bardziej indyw idualistycznego i osobow ego, niż społecznego. Świat
sym boliczny zaś tw orzyć ma ład m aterialny i społeczny (m oralny). C assirer w skazuje także
na w sp ólną zasadę i podobne działanie przeróżnych sym boli religijnych (w kierunku transcendentalnego idealizm u), oraz na zasadniczą jed n o ść procesu tw órczego [C assirer 1977,
s. 157-161], ‘Idea tw órcza arty sty ’ [C ynarski 2000 f, s. 277] obecna je s t w sztuce, ale także
w nauce i w ielu dziedzinach ludzkiej aktyw ności, gdzie o dziele o p ró cz intelektu decyduje
także intuicja, w yobraźnia, w rażliw ość estetyczna i poziom etyczny. Jest im m anentnym
(i konstytutyw nym ) składnikiem każdej ‘sztuki w alki’.
A nalizę p ro c e só w se m io ty cz n y ch , d o ty czącą procesów funkcjonow ania znaków
znaczących w dziedzin ie dalekow schodnich sztuk w alki, przeprow adzim y z zastosow aniem
schem atu zaproponow anego przez A. K łoskow ską - co w ym aga „określenia: 1) źródło
znaku, 2) substancjalny charakter znaku (signans), 3) sposób tw orzenia znaku, jeg o
pow iązania ze źródłem , 4) przedm iot oznaczony lub znaczenie (signatum ) i je g o pow iązanie
ze znakiem , 5) sposób interpretacji znaku, je g o zasady, form y, funkcje, 6) sytuacja, kontekst
procesu sem iotycznego, 7) istota interpretująca (odbiorca)” [K łoskow ską 1983, s. 133].
W iele w yżej opisanych znaków pochodzi z pierw otnych m itycznych i religijnych
w yobrażeń. Ź ródłem innych były potrzeby kom unikacyjne, niekiedy szyfrow anego przekazu
inform acji, na różnych etapach cyw ilizacyjnego zaaw ansow ania. N ależy przy tym rozróżnić
p ierw o tną sym bolikę, zapożyczoną z ów czesnych w yobrażeń o rzeczyw istości, oraz tę
rozw iniętą ju ż w kulturze rozkw itu sztuk w alki. P ierw sza grupa zaw iera sem i-sym bole:
okrzyk, kolor, praelem enty, i naw iązuje do archetypicznej sfery nieśw iadom ej. D ruga w łada
bogatszym treściow o kom unikatem słow a, gestu i ruchu ciała, oraz sym boli o w ielow arstw ow ej niekiedy strukturze znaczeń. U kład techniczny ( ‘k ata’, ja p . form a) jest
zakodow anym zbiorem sytuacyjnych rozstrzygnięć, zastosow ań technik i taktyk w w alce,
który ja k o schem at ruchow y przekazyw any je s t z m istrza na ucznia. Jednakże interpretacja
poszczególnych ruchów nauczana je s t zw ykle na etapie bardziej zaaw ansow anym . N iekiedy
sym bolikę tw orzy się na potrzeby nowej szkoły lub stylu walki, p rzez naw iązanie w godłach,
nazw ach i ideach do tradycji kulturow ej W schodu. N iektóre znaki m ogą być różnie
interpretow ane. Z a tę w łaściw ą interpretację odpow iedzialny je s t nauczyciel sztuk walki,
który w prow adza ucznia w św iat tej specyficznej kultury sym bolicznej. Poniew aż odbiorca
ten je s t często człow iekiem w yrosłym w innej kulturze, gdzie inne je s t znaczenie niektórych
sym boli, dom inuje inna logika i inny języ k pojęciow y, sen sei pow inien um iejętnie
w prow adzić ucznia w ten egzotyczny dla niego kulturow y kontekst. P oznaw anie sym boliki
krajów W schodu jaw i się więc jak o je d n o z w ażnych zadań dla w szystkich döjö w ram ach
szkół sztuk walki.
W kulturze chrześcijańskiej zarów no rajski w ąż ja k i apokaliptyczny sm ok stanow ią
sym boliczne w yobrażenia diabła. N atom iast: „D la C hińczyków zarów no m ityczny sm ok, ja k
i rzeczyw isty w ąż nie k o jarzą się ze złem. O bydw a stw orzenia są częścią chińskiego
zodiaku, krąży o nich w iele pięknych opow ieści i legend. W ęże m ogą być pożyteczne:
m edycyna w ykorzystuje ja d wielu ich gatunków do produkcji leków , a węże żyjące dziko
w środow isku naturalnym polując na gryzonie i inne szkodniki pól upraw nych, przyczyniają
się do spadku ich liczebności i w zrostu plonów . W C hinach (głów nie południow ych) mięso
w ęża uw ażane je s t za przysm ak i chętnie konsum ow ane” [Paw łow ski 2001], Jedna z chińskich zup nosi dum ną nazw ę „sm ok i tygrys” , a w ykonyw ana je s t z węża i kota. Z apew ne
różna w artość znaczeniow a (sym boliczna i m agiczna) przypisyw ana poszczególnym np. ptakom spow odow ała, że film „ The Crow" (dosł. ang. w rona) op atrzono w polskiej wersji
tytułem „Kruk". W film ie tym , w którym nb. w dziw nych okolicznościach zginął na planie
B randon L ee (syn B ru ce’a), pokazyw any je s t ten czarny ptak i nie trzeb a być ornitologiem ,
aby rozpoznać, że nie je s t nim ten najw iększy z krukow atych.
N ajlepszy, a przynajm niej najwyżej - ja k dotąd - utytułow any film gatunku sztuk walki,
czyli „Przyczajony tygrys, ukryty sm ok”4 zaw iera kilka w arstw znaczeniow ych. Jest
połączeniem typow ego film u akcji i dram atu. N aw iązuje do tradycji kina azjatyckiego,
filozofii taoizm u i opow ieści o m istrzach sztuk walki (w uxia), którzy nade wszystko
m iłow ali w olność. K onw encja firn u łączy elem enty realistyczne i fantastyczne. Ten
poruszający obraz pokazuje sen o daw nych C hinach, o ludziach podążających drogam i
lojalności i honoru, w iernych tradycji i dążących przez sztuki w alki do harm onii Tao. Jak we
śnie dom inuje język sym boliczny i logika paradoksalna. Praw dziw e są tylko em ocje
4 Film pt. „Przyczajony tygrys, ukryty smok” (reż. Ang Lee, koprodukcja chińsko-tajwańska, 2000) otrzymał dwa
Złote Globy, a następnie w br. cztery Oskary. Jest pierwszym lak wysoko ocenionym filmem w historii gatunku
sztuk walki [por.: Cynarski 2000 g].
bohaterów , ukazane nadzwyczaj sugestyw nie. N ie bez znaczenia je s t perfekcyjnie
zrealizow ana choreografia scen w alki, w czym pom ógł m istrz Yuen W o Ping, a aktorki gdyż w łaśnie kobiety są tutaj bohaterkam i - m ogły tym bardziej ukazać ekspresję sw ych
uczuć. N ikt jed n ak , spośród bohaterów film u, nie odnajduje wśród w ew nętrznych konfliktów
i rozterek serca św iadczącej o m istrzostw ie harm onii ducha. Czy „efektow ne” sam obójstw o
głównej bohaterki je s t sięgnięciem po w olność, czy raczej ucieczką donikąd?
S y m b o liczn y w y m ia r fo rm tech n iczn y ch ta e k w o n d o i k a r a te
Sym bolikę form technicznych analizow ać będziem y na przykładzie kata stylu ze n d ö
karate i w ybranych form taekw ondo (odm ian W T F i IT F ) - drugiej po ju d o dyscypliny
olim pijskiej. Z en d ö , to niekoniecznie „droga zen” , lecz może być rozum iane ja k o ‘d roga do
jed no ści, całości i p ełn i’. Tai-te-tao tłum aczy się jak o (chiń.-ja p.) „droga ręki pokoju” lub
(chiń.) „w szechogarniająca m oc w ielkiej drogi”, ja k w yjaśnia to L. S ieber 10 dan. T w órca
tego stylu i kierunku P. K. Jahnke określa zend ö karate tai-te-tao ja k o form ę „szkolenia
człow ieczeństw a” (łac. exercitium hum anum ). Z a hum anistyczną zaw artość treścio w ą styl
ten, pow stały w E uropie, zyskał także w ysokie oceny w Japonii [Cynarski 2000 e, s. 100—
101]. P ierw sza form a tej odm iany karate nazyw a się ,jin d ö -te ” , co m ożna tłum aczyć „droga
ręki człow ieczeństw a” , przy czym ‘jin d ó ’ znaczy także hum anizm . ‘J in ’ je s t także, w edług
m istrza Jahnke, ‘praw em w ielkiej m iłości’ i w arunkiem do zrozum ienia w szystkich sztuk
walki. „C elem tej drogi je s t dążyć zaw sze do rozw inięcia w spółczucia dla w szystkich
żyjących istot, by j e w m iarę m ożliw ości chronić” [B achm eier, UebrUck 1999, s. 24].
Rozw inięcie zdolności do praw dziw ej m iłości pozw ala zw yciężyć indyw idualny egoizm , aby
stać się skrom nym i pokornym . D ruga form a uczniow ska nosi w łaśnie nazw ę ,jin d ó ” droga człow ieczeństw a. T rzecie kata: „tai-te-tao” sym bolizuje drogę ręki pokoju i w odę, na
co w skazuje 29 technik karate tej form y ( / Ching nr 29). M iękki i płynny ja k w oda - taki
m usi być styl walki zendó-karateki. „W oda daje nam przykład praw idłow ego zachow ania się
we w szystkich niebezpiecznych sytuacjach w alki, poniew aż je s t sam a b ez form y i dlatego
dostosow uje się do każdej form y. Płynie nieprzerw anie w kierunku celu nie obaw iając się
żadnych niebezpiecznych m iejsc, żadnych upadków (...) pokonuje tak w szystkie przeszkody,
w ypełnia k ażd ą przestrzeń i niew zruszenie płynie dalej” [B achm eier, U ebriick 1999, s. 40].
C zw arta form a - „tao-te” , czyli ‘m oc (siła) d ro g i’ sym bolizuje dw ie polaryzujące się prasiły
‘j i n ’ i ‘ja n g ’, które nigdy nie pozostają w bezruchu, przez co obieg w iecznego tw orzeniarodzenia i niszczenia-um ierania je s t ciągle kontynuow any. „T ai-te-jutsu” (technika ręki
pokoju) to piąta i ostatnia form a stylu. Z aw iera w zory ruchów , technik oddechow ych i
izom etrycznych, o raz realizuje ideę walki w sam oobronie w duchu hum anitaryzm u
[B achm eier, U ebriick 1999, s. 59].
W taekw ondo (IT F ) istnieje 24 układy form alne, które „sym bolizują dw adzieścia cztery
godziny je d n e g o dnia w ieczności, lub całe życie C hoi H ong Hi pośw ięcone zbudow aniu,
doskonaleniu i propagow aniu taekw ondo” [B ujak 1999, s. 40]. Pierw szym układem
form alnym je s t „chon-ji tul” . „N azw a układu dosłow nie ozn acza N iebo-Z iem ia i w A zji
interpretow ana je s t ja k o stw orzenie św iata oraz początek historii człow ieka (...) Pierw sza
część reprezentuje N iebo , druga Ziem ię” [B ujak 1999, s. 42]. N azw a drugiego układu ( ‘dangun tu l’) pochodzi od św iętego D an G un W anggom , który zgodnie z legendą w roku 2333
przed n aszą e rą założył państw o D zoson na terenie dzisiejszej K orei. D an Gun w Korei
postrzegany je s t ja k o Syn N ieba, łącząc w sobie funkcje w ielkiego w odza i szam ana. N azw a
trzeciej form y - „do-san tul” - je s t pseudonim em koreańskiego patrioty Ahn C hang Ho
(1 8 7 6 -1 9 3 8 ). U kład sym bolizuje życie pośw ięcone szerzeniu edukacji i w alce o niepodległość. T akże n azw a czw artej form y ( ‘w on-hyo tu l’) w yw odzi się z historii tego kraju.
P ochodzi m ianow icie od nazw iska m nicha buddyjskiego W on H yo, który podczas
panow ania króla M oon M oo doprow adził do przyjęcia w 686 roku buddyzm u ja k o głów nej
religii. N azw a piątego układu ( ‘yul-gok tul’) je s t pseudonim em uczonego i filozofa Yil
( 1536—1584) zw anego „K onfucjuszem K orei” . O d im ienia koreańskiego bohatera Ahn Joon
G una pochodzi także nazw a szóstej f o r m y - układu ,jo o n g -g u n tul" [B ujak 1999, s. 4 3 -4 9 ].
A oto ja k reprezentanci taekw ondo W TF opisują sym bolikę form „poom se taeguk” :
„taeguk il ja n g ” - „pierw sze ja n g sym bolizuje niebo i św iatło. Z nieba poch o d zą deszcze
i św iatło słoneczne, które spraw iają, że w szystko rośnie i dojrzew a. N iebo sym bolizuje akt
stw orzenia, początek w szelkiego bytu (...) D iagram drugiego ja n g ( ‘taeguk i ja n g ’)
sym bolizuje radość. C złow iek o pogodnym i radosnym nastroju posiada siłę w ew nętrzną, dzięki której je s t zrów now ażony i spokojny” [K yong M yong Lee, N ow icki 1988,
s. 130-131]. Sym bolem trzeciego ja n g ( ‘taeguk sam ja n g ’) je s t ogień, który daje
człow iekow i ciepło i św iatło, zachw yca go, dodaje mu nadziei, ale jednocześnie budzi strach
i p rzerażenie. Sym bolem czw artej form y ( ‘taeguk sa ja n g ’) je s t piorun - znak siły i władzy.
„Piąte ja n g ( ‘taeguk o ja n g ’) sym bolizuje wiatr. Pom im o sztorm ów i wichur, w iatr ma
pozytyw ne znaczenie - rozsiew a nasiona i rozpędza ciem ne chm ury. Sym bolizuje więc
zarów no siłę niszczenia, ja k i siłę tw orzenia. Ruchy piątego taeguk s ą częściow o spokojne
a częściow o silne i gw ałtow ne. Sym bolem szóstego ja n g ( ‘taeguk yuk ja n g ’) je s t w oda, T ak
ja k w oda spływ a za w sze z góry w dół, tak i ruchy tego po o m se płynnie p rzechodzą w siebie
naw zajem . W oda je s t rów nież przykładem tego, że m ożna przezw yciężyć w szelkie
trudności, jeśli z w iarą we w łasne siły dąży się naprzód tak ja k w oda, która kropla po kropli
drąży skałę (...) Siódm e ( ‘taeguk chil ja n g ’) sym bolizuje górę, która je s t m ocna
i niew zruszona (...) Z atrzym yw anie się i dążenie naprzód - i jed n o i drugie je s t w sw oim
czasie potrzebne, jeśli się chce coś osiągnąć (...) Ó sm y i ostam i sym bol ( ‘taeguk pal ja n g ’)
przedstaw ia ziem ię, która je s t źródłem w szelkiego życia. W szystko bierze początek w ziem i,
z niej w yrasta o raz czerpie pożyw ienie i energię. Ó sm e taeguk je s t ostatnim ćw iczeniem
form alnym na drodze do egzam inu na stopień m istrzow ski...” [K yong M yong Lee, Now icki
1988, s. 131].
Poetyka nazw układów form alnych różnych odm ian tradycyjnego karate z Oki nawy
i karate jap ońskiego („pinan” - w ew nętrzny spokój, „seienchin” - cisza podczas sztorm u,
„kanku” - spojrzenie na N iebo) w skazuje na podobne zaw artości sym bolicznych treści.
W y m ia r m ity czn y i a rc h e ty p o w y
Jak stw ierdził M. Eliade: „C złow iek (...) pozostaje zaw sze w ięźniem w łasnej intuicji
archetypu” [Eliade 1993, s. 416], E liade w yróżnia pow tarzające się w różnych kulturach
mity: w stępow ania (do N ieba), cykliczności (m etafizyka lunarna), potopu (oczyszczenia),
drzew a życia (źródła życia, m łodości, nieśm iertelności i m ocy), potw orów strzegących
tegoż, walki - rytuału obudzenia sił rozrodczych natury (sino-japońskie ki), ziem i (płodności
i kobiety), kosm ogoniczne etc. B ardzo znam ienny dla kultów sił przyrody w ydaje się być m it
reintegracji, dla osiągnięcia stanu zrów now ażenia przeciw ieństw natury bóstw a (chiń.
elem enty jin - ja n g ). N iektóre m ity ukryte w sym bolach zachow ały się od czasów
przedhistorycznych i w ystępują w sztukach walki - np.: 1) sym bol absolutnej rzeczyw istości,
niezniszczalności i m ocy - w adźra, czyli diam ent i grom , także ‘tw ard o ść’ i zaciśnięta pięść
(np. w tybetańskim buddyzm ie w adźrajana, chińsko-japońskiej ideologii „kongo zen ” szkoły
sh ö rin ji kenpö, starohinduskiej w alce vajram ushti)\ 2) jin -ja n g (elem enty żeński i męski,
negatyw ny i pozytyw ny, ciem ność i jasność, pozostające w dialektycznej, dynam icznej
rów now adze); 3) labiryntu i oczyszczenia (np. legendarny egzam in końcow y w chińskim
k lasztorze Shaolin); 4) w ięzów i w iązania oraz w stępow ania, uw idocznione w duchow ej
interpretacji drogi sztuk walki - jo g i m ęstw a i honoru; 5) sym bolika centrum i kosm osu,
która akcentow ana je s t dość m ocna w aikido', 6) sym bole ikonograficzne oraz mity ofiary
i regeneracji, które w ystępują zarów no w sztukach w alki, ja k też w wielu dyscyplinach
w spółczesnego sportu. M it stanow i w budö podstaw ę sakralnego porządku rzeczy, w którym
ludzie po w tarzają czyny bogów i herosów . Do sym boli pochodzenia archetypow ego zaliczyć
niożna typow e dla sztuki form y ekspresji, odniesienia do starych kultur i m itologii
(archetypiczny kod znaczeniow y), akcenty religijne i sem iotykę m istyczno-m agiczną,
w ystępu jącą w sztukach w alki. S ym bolika jin -ja n g w ystępuje nie tylko w taoistycznych, tzw.
w ew nętrznych stylach kung-fu (n eijia), ale także w technikach a ikibudö i niektórych stylach
karate [C ynarski 1998]. Chińskie taiji lub starojapońskie su m ö zaw ierają sym bolikę
religijno-filozoficzną, gdzie każdy praw ie ruch albo gest zaw iera znaczącą treść.
W sztukach walki sym bolicznym w yrazem poruszania się na granicy życia i śm ierci,
m ocy, odw agi i p okonania przeciw nika są ‘cios kończący’ w sportow ym karate, rzut
oceniony na ‘ippon’ w jü d ö , ostatnie cięcie w form ach iaidö itp. F orm y (jap. kata) sztuki
dobyw ania m iecza - iaidö - stanow ią ruchow y zapis m itu, pam iątkę dokonań m istrzab ohatera lub tw órcy szkoły, albo tajem nicę dośw iadczeń bojow ych kilku pokoleń m istrzów .
S ą zapisem krw aw ych i śm iertelnych rozstrzygnięć, gdy um iejętności sztuk w alki stanow iły
0 życiu i śm ierci. Z tej w ojskow ej praktyki w yrosły dzisiejsze sztuki w alki, w których
pozostał nie tylko tradycyjny strój, gesty, term inologia, m im ika, pozy historycznych lub
w yidealizow anych w ojow ników . N auczyciel iaidö przyjm uje rolę sam uraja, a döjö kojarzyć
m ożna z teatrem starej sztuki w ojennej, czy w ręcz m agicznym dram atem a rc h e ty p o w y c h
herosów w alczących ze złem . Podobnie dotyczy to form różnych odm ian sztuk w alki,
których sym boliczne i poetyckie nazw y, a także nazw y poszczególnych technik i znaczenia
gestów ( ‘spojrzenie na N ieb o ’, ‘p o k ó j’, ‘nieskończoność’) o dn oszą się do religijnej
1 kulturow ej tradycji poszczególnych narodów i grup etnicznych.
S topnie ‘d an ’ stanow ią potw ierdzenie m ęstw a, m ocy i duchow ej dojrzałości, etykieta jest
wyrazem szacunku i czci, a kolory pasów i inne atrybuty - sym b olizu ją drogę postępu.
W ystępują w spom niane w cześniej, istotne różnice w znaczeniu niektórych sym boli
w kulturze europejskiej i na Dalekim W schodzie. Inna je s t sym bolika kolorów , występują
inne skojarzenia charakterologiczne zw ierząt, odm ienna astrologia etc. N a przykład
m ityczny sm ok sym bolizuje w kulturze chrześcijańskiej siły zła, natom iast w kręgu kultury
chińskiej nie m a on konotacji pejoratyw nej, lecz przeciw nie, sym bolizuje rozwagę i m ądrość, siłę duchow ą i m oc. Sm ok był godłem chińskich cesarzy. W legendarnym klasztorze
Shaolin na potw ierdzenie m istrzostw a w ypalano na przedram ionach znam iona sm oka i tygrysa. W edług M. G utzm era karate göjü -ryü je s t stylem sm oka [G utzm er 2000], a w chińskiej tradycji sztuk walki (kung-fu, kenpö) funkcjonuje kilkanaście odm ian stylu sm oka.
Tygrys pojaw ia się nie tylko w legendzie „Shaolin kung-fu” . Z w ierzę to od w ieków
poruszało w yobraźnię w ojow ników . Styl shötökan karate je s t stylem tygrysa (w ystępuje on
w godle, w agresyw ności i dynam ice ruchów ). T akże w iele chińskich stylów zaw iera ‘form y
tygrysa’. Ż uraw je s t w Japonii sym bolem w italności. K ojarzony je s t z silą i harm onią ‘k i’.
Żuraw to elegancja ruchu, łączenie zasady m iękkości (jü-hö) i tw ardości (g ö -h ö ). Do
chińskiego ‘stylu żuraw ia’ kung-fu naw iązuje technika karate göjü-ryü. W Kraju K w itnącej
W iśni żuraw w idnieje na banknocie 1000-jenowym i w godle Japan A ir Lines.
O becne w św iecie sztuk walki sym bole ze św iata natury to nie tylko w iele gatunków
zwierząt. Z asadę m iękkości, elastyczności i ustępow ania w spaniale przedstaw ia gałąź
w ierzby i ‘dusza w ierzby’. Funkcjonują tu także istoty nadnaturalne: w spom niane sm oki,
feniksy i np. tengu - górski dem on z ptasią głową. Tengu byli w spaniałym i szerm ierzam i
i nauczycielam i tw órcy aikijutsu - księcia Y. M inam oto. T ra n s c e n d e n tn a sy m b o lik a
azjatyckich tańców (pokrew nych genetycznie form om kata), m agia życia i śm ierci zaw arta w
sym bolice sam urajskiego m iecza i kw iatu wiśni, czy w reszcie uduchow iona praktyka
ćwiczeń fizycznych (od hathajogi do budö) w skazują na znaczącą obecność sfery mitu
i sacrum.
Oto kilka przykładów sym boli, pojaw iających się na em blem aty szkól i organizacji
dalekow schodnich sztuk walki: 1) godło rodu T akeda przyjęte przez Sókaku T akeda dla
o zn aczenia szk oły daitö -ryü - cztery rom by lub diam ent (tw ardość) w ow alu (m iękkość,
harm onia); 2) taked a-ryü so b u d ö H. N akam ury - jap o ń sk ie godło narodow e ‘k ik u ’, czyli
chryzantem a, z w yobrażeniam i słońca i księżyca (elem enty jin -ja n g ); 3) sh ö lö ka n karate ‘to ra’, czyli tygrys; 5) kyokushinkai karate - ‘kank u’, czyli spojrzen ie na N iebo; 5) kôdôkan
j ü d ö - sakura, kw iat wiśni - sym bol krótkiego lecz w spaniałego życia sam uraja; 6) aikibudö
A. F loqu eta - tsu b a (g ard a m iecza) z w yobrażeniem żuraw ia; 7) ko bu dö katori shintö-ryü liście bam busa - w naw iązaniu do legendy o niezw yciężonym tw órcy szkoły; 8) niem iecki
zw iązek D D B V 5 - m iecz jap o ń sk i ‘k atan a’ (sym bol spraw iedliw ości, szlachetności i honoru)
i w ąż A sklepios (m edycyna); 9) S tow arzyszenie Idokan P olska - pierścień ‘e m b usen ’
(w ieczność, nieskończoność), bram a ‘to rii’ (w ejście na drogę sztuk w alki, trady cja), ‘k ik u ’
i ‘katan a’.
B udö zaw iera d ążenia perfekcjonistyczno - transgresyjne, dotyczące zarów no sfery
fizycznej i psychicznej, bez (lub obok) ryw alizacji sportow ej czy raczej agonistyki, bo
pew ien rodzaj ryw alizacji (w pew nym sensie sportow ej) w ystępuje i tutaj - puchar czy
m edal zastąpione s ą przez stopień lub tytuł i aw ans w hierarchii szkoły. Sztuki w alki m ogą
stanow ić także sym boliczny w y raz szlachectw a dzisiejszego czasu. L egendarne rycerskie
d ążenie do sław y pokrew ne je s t indyw idualnej dro d ze budö. Podobnie ja k w zw yczajach
średniow iecznego rycerstw a europejskiego, także w bu shid ö i bu dö pojęcie honoru zajm uje
istotne m iejsce w relacjach m iędzyosobow ych. W spółczesny w ojow nik kultyw uje tę
przykładow o starojap o ńsk ą sztukę rycerską, co kiedyś w yróżniało szlachtę. U praw ianie
historycznych sztuk w alki otw iera drogę do sym bolicznego p o w tó rzenia tego etapu
z d ziejów ludzkości (w w yidealizow anej form ie) d la o sobistego uszlachetnienia się.
Sztuki w alki są bardziej m item , rytuałem i sztuką niż w szelki sport. P osiadają w artość
an tro pologiczno-kulturow ą ja k o elem ent stylu życia i sym b oliczną w społecznej
św iadom ości. Isto tn ą je s t te ż system ow a w spółzależność m iędzy sztukam i w alki a kulturą
W schodu. C erem oniał sztuk walki stanow i p rzejaw sfery sa crum , form ę rytuału. Z aw iera
elem enty sekretu, m agii, tajem nicy życiow ej m ocy i egzotycznej poetyki. Sztuki walki
ubrane s ą w szaty orientalnych kultur, term inologii i ideologii. Są dążeniem do m istrzostw a
po sy m b o liczn ej d ro d z e i przejaw em zhum anizow anej tradycji kulturow ej daw nych
w ojow ników (cultura m ilitum ).
BIBILOGRAFIA
Bachmeier J., Uebriick F. (1999), Zendo Karate Tai-Te-Tao Kata, Sanjuro Selbstverlag, Regensburg 1999.
Bujak Z. (1999), AB C Taekwon-do dla początkujących, OZT, Biała Podlaska.
Cassirer E. (1977), Esej o człowieku. Wstęp do filo zo fii kultury. Czytelnik, Warszawa.
Castaneda C. (1969), The Teaching o f Don Juan: A Yaqui Way o f Knowledge, New York.
Cynarski W. J. (1998), Techniki in-yang w idokan karate, „Karate - Kung Fu” , nr 4, s. 12-13.
Cynarski W. J. (1999), Dziedzictwo kultury wojowników. Założenia filozoficzne i fu n k cje pedagogiczne
dalekowschodnich sztuk walki, „Roczniki Naukowe AWF w Warszawie”, t. XXXVIII, s. 35-76.
7.
Cynarski W. J. (2000 a), S. Güldenpfennig „Sport: sztuka czy życie” , „Przegląd Naukowy IWFiZ WSP
w Rzeszowie”, t. IV, nr 1-2, s. 125-128.
8.
Cynarski W. J. (2000 b), Struktura i funkcje dalekowschodnich sztuk walki, „Roczniki Naukowe AWF
w Warszawie” , t, XXXIX, s. 71-90.
9.
Cynarski W. J. (2000 c), Droga sztuk wałki jako proces treningowy i edukacyjny, „Trening”, nr I, s. 97-1 f0.
10. Cynarski W. J, (2000 d), Antropologia człowieka walczącego. Uwagi wstępne, „Rocznik Naukowy Ido - Ruch
dla Kultury”, 1 .1, s. 104-109.
11. Cynarski W. J. (2000 e), Sztuki walki budö w kulturze Zachodu, Wyd. WSP, Rzeszów.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
5 Deutscher Dan-Träger und Budo-Lehrer Verband e. V. - Niemiecki Związek Posiadaczy Stopni Dan i Nauczycieli
Budö z siedzibą w Monachium.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.
39.
40.
41.
42.
43.
44.
45.
46.
47.
48.
49.
Cynarski W. J. (2000 0* Uduchowiona kultura fizyczna [w:] Dziubiński Z. [red ]. Sport na przełom ie
tysiącleci: szanse i nadzieje, Salos, Warszawa, s. 265-278.
Cynarski W. J. (2000 g). Film gatunku szJuk wałki 1969-1999, „Rocznik Naukowy Ido - Ruch dla Kultury**.
2 0 0 0 , 1. 1, s. 240-248.
Dolin A., Popow G. (1988), Kempo, die Kunst des Kampfes. Ostasiatische Kam pfsportarten, Sportverlag
Berlin, Leipzig.
Eco U. (1973), Das offene Kunstwerk, Frankfurt/Main.
Eco U. (1995), Im Labyrinth der Vernunft. Texte über Kunst und Zeichen, Leipzig.
Eliade M. (1970), Sacrum, mit, historia, Warszawa.
Eliade M. (1993), Traktat o historii religii, OPUS, Lódź.
Estreicher K. (1988), Historia sztuki w zarysie, PWN, W arszawa-Kraków.
Fromm E. ( 1977), Zapomniany język. Wstęp do rozumienia snów, baśni i mitów. PIW. Warszawa.
Grzegorczyk A. (1995), Niekartezjańskie współrzędne w dzisiejszej hum anistyce, UAM, Poznań.
Guiroud P. (1974), Semiołogia, Warszawa.
G üldenpfennig S. (1996), Sport: Kunst oder Leben ? Sportsoziologie als Kulturwissenschaft, Academia Verlag,
Sankt Augustin.
Iyengar B. K. S. (1990), Joga (przel. S. Bubicz), PWN, Warszawa.
Jordan M. (2000), Tajemnice kultur i religii Wschodu. Hinduizm, buddyzm, dżinizm, taoizm, konfucjanizm,
shinto, zen (przel. R. Gołędowski), Bertelsmann, Warszawa 2000.
Jung C. G. (1976), Archetypy i symbole. Pisma wybrane. Czytelnik, Warszawa.
Kłoskowska A. (1983), Socjologia ku ltuiy. PWN, Warszawa.
Kosior K. (1996), Sakrament walki. Uwagi o cnocie rycerskiej [w:] Żuk A. [red.). K onflikt i walka. UMCS,
Lublin, s. 133-140.
Kowalski P. (1998), Leksykon. Znaki świata: omen, przesąd, znaczenie. PWN. Warszawa-W rocław.
Krawczyk Z. (1994), Sport ja k o symbol [w:] Lipiec J. [red.). Logos i etos polskiego olimpizmu. WN, Kraków,
s. 33-39.
Krawczyk Z. (2000), Sport w zmieniającym się społeczeństwie, AWF, Warszawa.
Kyong Myong Lee, Nowicki D. (1988), Taekwondo, Almapress. Warszawa.
Lipiec J. (1992), W przestrzeni wartości. Studia z on/ologii wartości, UJ, Kraków.
Maliszewski M. (1996), Spiritual Dimensions o f the M artial Arts. C. E. Tuttle Company, Rutland-Tokyo.
Mikos K. (1996), Symbolizm walki w mitologiach świata [w:] Żuk A. [red.j. K onflikt i walka, UMCS, Lublin,
s. 119-131.
Miłkowski J, (1987), Szjuki i sporty walki Dalekiego Wschodu, SiT, Warszawa.
Nitobe 1, ( 1993), Bushido - dusza Japonii, Keiko Publishers, Warszawa.
Nowak S. ( 1985), Metodologia badań społecznych, PWN, Warszawa.
O-no Yasumaro (1986), Kojiki, czyli Księga D awnych Wydarzeń (t. 1 -2) (przel. W. Kotański), PIW.
Warszawa.
Orthwein L. (2001), Czym je st 'Ryu Te'. Cz. II. Esencja Te, „Samuraj”, nr 6, s. 7.
Pawłowski S. (2001), She Quan - Styl Węża w kungfu. Cz. I, „Samuraj”, nr 6, s. 8.
Pucek Z. (1998), Kultura w refleksji socjologicznej [w:] Krawczyk Z., Sowa K. Z. [red.). Wyd. WSP.
Rzeszów.
Szyszko-Bohusz A. (1996), Nieśmiertelność genetyczna. Czy dziedziczymy świadom ości. A. Przybylowski.
Kraków.
Świerczek M. (2001), Dojo - zwierciadło ducha, „Tatami”, nr 1, s. 4 - 6 ,1 1.
Tyszka A. ( 1993), Kultura je s t kultem wartości. Lublin.
Ungurean M. (1994), Karate-do shotokan. Initiere, „Arte M artiale - Budo-KungFu Magazin I-D O \ nr I.
s. 8-14.
Wieczorkiewicz A.( 1996), Antropologiczne sensy drogi, „Kultura i Społeczeństwo”, t. XL, nr 4, s. 4 3-54.
Życiński J. (1983), Język i metoda, Znak, Kraków.
Życiński J. (1996), Elementy jilozo jii nauki. Biblos, Tarnów.
Inne źródła
Gutzmer M., wywiad bezpośredni, Tokio, kwiecień 2000.
Kern E., wywiad bezpośredni, Tokio, kwiecień 2000.
Przyczajony tygrys, ukryty smok - film koprod. chiń.-tąjw., reż. Ang Lee, 2000.
Sato S., wywiad bezpośredni, Tokio, kwiecień 2000.
S em io tics o f O r ie n ta l m a r tia l a r ts
K ey w o rd s: sem io tics, sym bolism , m a r tia l a r ts , a rc h e ty p e o f w a r r io r , ‘k a t a ’ fo rm s
T h e author introduces the analysis o f culture text and sym bolic language o f m artial arts.
H e refers to the concepts o f E liade and From m , G reim as and E co, Ż yciński and K raw czyk.
S ym bolic m eanings p resen t in the tradition o f m artial arts are exem plified, other chosen
m eaningful essence in various form s o f expression (discourse on a m yth and archetype o f
a w arrior) is described, and especially closely technical form s o f karate and taekw ondo are
analyzed in th eir sym bolic dim ension.
S em iotics o f m artial arts way have been described m ainly on the exam ple o f C hinese
kungfu and Japanese budo. M artial arts schools in other A siatic countries accept sim ilar
attributes and sym bolism , they follow the exam ple and also enrich it with elem ents o f their
ow n traditions. In a spiritual analysis o f a m astery way the author presents his own view s and
statem ents and he also quotes other advanced m artial art practitioners (holders o f degrees of
5 - 9 dan and titles o f renshi-kyoshi-hanshi). E xam ples o f im portant signs from old legends,
stories o f k n ig h t’s tradition, contem porary form s o f m artial arts and their videotaped
recordings have been presented as well. C onclusions deal m ainly with Japanese, K orean and
C hinese sym bolism - countries with the richest cultural tradition o f m artial arts - in their
m ythic and archetypical dim ension.

Podobne dokumenty