A to Polska właśnie"? Portret zbiorowy Polaków w "Weselu

Transkrypt

A to Polska właśnie"? Portret zbiorowy Polaków w "Weselu
Temat lekcji: „A to Polska właśnie”? Portret zbiorowy Polaków w „Weselu”
Wojciecha Smarzowskiego
Opracowanie: Elwira Rewińska
Przedmiot: język polski, wiedza o kulturze, zajęcia koła filmowego
Etap edukacyjny: ponadgimnazjalny, klasa 3
Czas: 2 godziny lekcyjne
Problematyka: Polska w nowym obyczaju
Cele
uczeń:
•
analizuje elementy obrazu filmowego
•
charakteryzuje bohaterów
•
formułuje i wypowiada własne opinie i poglądy
•
rozpoznaje, interpretuje i określa funkcje elementów realistycznych, naturalistycznych,
symbolicznych, groteskowych
•
rozumie i posługuje się terminami komediodramat , tragifarsa, pamflet
•
odczytuje kontekst kulturowy – dostrzega i rozumie nawiązania do „Wesela”
St. Wyspiańskiego
•
zna funkcjonowanie motywu wesela w kulturze, zwłaszcza w kulturze polskiej
Metody i formy pracy
•
prezentacja
•
rozmowa
•
dyskusja kierowana z elementami analizy i interpretacji filmu
Środki dydaktyczne
•
film „Wesele”, w reżyserii W. Smarzowskiego
•
„Słownik terminów literackich”
•
„Słownik wyrazów obcych”
Pojęcia kluczowe
•
realizm, naturalizm, symbol, pamflet, groteska, komediodramat, tragifarsa, profanacja,
stereotyp
www.filmotekaszkolna.pl
PRZEBIEG LEKCJI
WPROWADZENIE (10 minut)
Wprowadzenie do zajęć będzie stanowiła przygotowana i przedstawiona przez ucznia
prezentacja (z pokazem wybranych kadrów filmowych) – na podstawie artykułu Beaty
Pieńkowskiej „Święty rytuał wesela”. Kino 11/2004 r., s.14 – 16; (I część artykułu, bez
interpretacji omawianych filmów – „Wesele” A. Wajdy, „Kontrakt” K. Zanussiego, „Wesele”
W. Smarzowskiego).
Atrakcyjność motywu wesela dla kultury wynika:
•
z możliwości dramaturgicznych stwarzanych przez liczne uroczystości weselne
•
ze stłoczenia bohaterów w zamkniętej (czy ograniczonej) przestrzeni,
•
z atmosfery święta, radości, powodującej rozluźnienie obyczajowe, intensyfikowane
przez alkohol.
Wyjątkowe miejsce tego motywu w polskiej kulturze – film polski, wykorzystujący ten motyw,
nie powstaje w kulturowej próżni. „Wesele” St. Wyspiańskiego, 1901 r. (postawienie
diagnozy społeczeństwa polskiego nie tylko o doraźnym charakterze).
Utwory, nawiązujące do motywów „Wesela” sprzed stu lat, aktualizują:
•
motyw chocholego tańca („Popiół i diament” A. Wajdy, „Salto” T. Konwickiego, „Tango”
S. Mrożka )
•
stawiają diagnozę swojej współczesności („Wesele” A. Wajdy, „Kontrakt” K. Zanussiego,
„Wesele” W. Smarzowskiego).
Odmiennie, bardziej rozrywkowo, motyw ten wykorzystuje kino amerykańskie czy brytyjskie:
„Cztery wesela i pogrzeb” M. Newella, „Moje wielkie greckie wesele” P. Bonerza.
Filmy te wpisują się w konwencję komedii romantycznej, wyjątkiem jest „Dzień weselny”
R. Altmana (1978 r.), który w drapieżny sposób rozprawia się z mitem amerykańskiej
rodziny.
Pytanie:
Z czym i w jaki sposób „rozprawia się” swoim „Weselem” Wojciech Smarzowski?
CZĘŚC ZASADNICZA ZAJĘĆ (65 minut)
UWAGA: W ukierunkowanym odbiorze filmu prosiliśmy, aby uczniowie zwrócili
szczególną uwagę na frekwencję wyrazu PIENIĄDZ (i jego synonimów) oraz jakim językiem
mówią bohaterowie.
www.filmotekaszkolna.pl
Przed rozmową o filmie rozdajemy uczniom kartki, na których zapisują, co czuli
i o czym myśleli, oglądając film. Można spodziewać się następujących sformułowań:
•
czułem zażenowanie, wstyd
•
zdziwienie, szok
•
reżyser nas nie oszczędza
•
film gorzki, bolesny
•
nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać
•
uśmiałam się
Na końcu zajęć odczytamy wybrane opinie, skonfrontujemy je z naszymi refleksjami
i z cytatem z recenzji B. Janickiej. Komentujemy je – uzupełniając wnioski.
Żeby odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie, musimy przyjrzeć się, kogo i jak
portretują twórcy. Porządkujemy zagadnienia, wokół których będą skupiać się nasze
rozważania:
•
BOHATEROWIE (pierwszoplanowi, drugiego i trzeciego planu)
•
PRZEBIEG WESELA
•
„WESELE” – PRÓBA OKREŚLENIA GATUNKU
•
ZNACZĄCE ELEMENTY FILMOWEGO STYLU „WESELA” (praca kamery, kolorystyka,
„film w filmie”).
Uwaga: Pierwsze zagadnienie opracowujemy w grupach.
1. „KRÓLEWSKI SZCZEP PIASTOWY” czyli bohaterowie „Wesela” W. Smarzowskiego.
bohaterowie
Ojciec,
Matka,
Kaśka,
pierwszoplanowi
Janusz, Chłopak z kamerą
bohaterowie
Ksiądz, Mundek – weterynarz,
drugoplanowi
Policjant Edek, Notariusz,
opracowują 2 grupy
opracowują 2 grupy
Dziadek, Gospodyni remizy,
„gangster”
bohaterowie
muzycy, pozostali weselnicy
trzecioplanowi
www.filmotekaszkolna.pl
opracowują 2 grupy
W ciągu 10 minut uczniowie w grupach charakteryzują swoich bohaterów: kim są,
co jest dla nich ważne, jakim językiem mówią.
OJCIEC – bogaty, wiejski przedsiębiorca (ogrodnictwo); wydaje córkę za mąż „grosza nie
skąpi”, jak zapowiada lider zespołu, ale „przyoszczędza”(określenie gospodyni) –
wódkę kupuje na Słowacji, bo taniej, gości częstuje bigosem (nieświeżym, jak się
okaże); od początku, czyli od ceremonii w kościele – zaangażowany w brudne
interesy (kupuje taniej audi – jak się okazuje – kradzione); o rodzinę dba – po
swojemu, pomiata ludźmi, wysługuje się Mundkiem; notariusza traktuje z góry;
uważa, że wszystko można załatwić: jak nie po znajomości, to za pieniądze.
MATKA – liczą się dla niej głównie pozory („Co ludzie powiedzą” i „Wezmą nas na języki”);
dzierżąca wszystko żelazną ręką; córkę poucza (w dniu ślubu!):„Miłość w życiu nie
jest najważniejsza”; dobrana para z Wieśkiem (do czasu).
KAŚKA – panna młoda niezbyt szczęśliwa, co widać już w kościele; wydana za Janusza dla
uniknięcia „hańby” – jest w ciąży.
JANUSZ – pan młody, audi ważniejsze dla niego od Kaśki.
CHŁOPIEC Z KAMERĄ – dawny chłopak Kaśki, znalazł się podstępem na weselu; chce się
przekonać, czy dziewczyna wychodzi za mąż z miłości: „Jak zobaczę miłość
i szczęście, to się zwinę”. Rozpoznany, pokazuje Kaśce, co sfilmował w toalecie,
demaskując Janusza; uciekają z Kaśką.
KSIĄDZ (reprezentuje Kościół) – co innego głosi, co innego robi (pośredniczy
w nieuczciwych interesach). Zagrożony – umywa ręce.
MUNDEK („wykształciuch”) – weterynarz, pozwala pomiatać sobą Wojnarowi; ma w tym swój
interes; ponadto kocha się w Wojnarowej; to z nim odejdzie ona od męża, który ją
zdradził (czyli „zrobił pośmiewisko przed całą wsią”).
POLICJANT EDEK (reprezentuje porządek) – jest wszędzie tam, gdzie się opłaci; wywiera
presję na policjantów, żeby przebili numery kradzionego audi.
www.filmotekaszkolna.pl
„GANGSTER”
– nie cofnie się przed niczym, żeby odzyskać całą zapłatę za audi
(te 2 hektary ziemi przy drodze); bezwzględny egzekutor długu; kończy interes
(„no i git”) i opuszcza wraz z „karkami” wesele.
NOTARIUSZ (reprezentuje prawo) – nie ma rzeczy, której nie zrobiłby za pieniądze – to tylko
kwestia ceny.
DZIADEK – dba o ojcowiznę; kiedy dowiaduje się, że wnuczka została „sprzedana”, umiera
na zawał.
GOSPODYNI remizy – krząta się, pilnuje wódki i rozliczenia z Wojnarem.
MUZYCY – ich dewizą mogą być słowa: „nie ma kasy, nie ma muzyki”.
POZOSTALI WESELNICY – jedzą, piją, uczestniczą w niewyszukanych konkursach
i zabawach.
Dla wszystkich najważniejsze są pieniądze – nie ma sceny, w której nie byłoby mowy
o pieniądzach, nie byłyby liczone, chowane, wyciągane ze skrytki itp. W tej zbiorowości nic
nie znaczy ład, prawo, kościół... (Cytaty: bo mnie stać; ksiądz nie za darmo poręczył; mam
pieniądze, mogę dziadka spłacić; nagle wszyscy chcą pieniędzy; wasza gadka to tylko
przeliczanie; ekstra zapłacę; za taki przekręt z trupem to 10.000; ryzyko duże, ale się opłaci;
podwójnie zapłacę; na kościół dołożę; jego interesy na szybki grosz nastawione; itp. itd.).
Wesele to jest mocno podlewane wódką. Można powiedzieć, że kieliszek z wódką,
butelka, to nie tyle rekwizyt, ile atrybut bohaterów (zwłaszcza Wojnara). Jeśli uznać za
Wittgensteinem, że język, jakim się posługujemy określa granice naszego świata, to świat
bohaterów ”Wesela” W. Smarzowskiego i ich życie są przerażająco miałkie, trywialne,
prostackie. To nie tylko język niepoprawny czy z naleciałościami gwarowymi (w tym akurat
nie ma nic złego (zara; żem; we wychodku; rozchodzi się), ale przede wszystkim wulgarny
(reszta jest prosta, jak dymanie; tu nikt panu niczego nie podpieprzy; nie pierdol i oddaj te
jebane 2 hektary; chcesz mnie pan w chuja zrobić; pojebało cię; wszyscy wypierdalać, won!).
Reasumując:
Ci ludzie to prostacy, kombinatorzy, ludzie o niskich uczuciach. Zawistni, nieżyczliwi
(komentarze za plecami Wojnara). Wierzymy tym postaciom, są wiarygodne dzięki
www.filmotekaszkolna.pl
świetnemu aktorstwu całego zespołu i genialnej kreacji M. Dziędziela jako Wojnara. Wśród
tych zdecydowanie negatywnych postaci wyjątkiem jest Dziadek, który pielęgnuje tradycję,
przeciwstawia się pysze i chciwości zięcia, Wojnara. Wyznaje prostą, ale dobrą „filozofię”:
„kwiat nie lubi pazerności i kobita tak samo”. On kwiaty kocha, nie są dla niego jedynie
źródłem zysku. Kocha też wnuczkę i jej gotów jest dać ziemię za darmo. Również Kaśka,
która „zbłądziła” (ciąża), w chwili, gdy dowiaduje się o kulisach swojego zamążpójścia, nie
zawaha się: rzuca wszystko, ucieka z byłym chłopakiem, też pozytywnym bohaterem filmu.
Czy miejsce prawych jest tylko w wychodku lub „uciekającym pociągu”?
2. Następnie uczniowie analizują przebieg wesela. „ŚWIĘTY RYTUAŁ WESELA”?
PRZED OŁTARZEM
•
pan młody – obojętny
•
panna młoda – mówiąc eufemistycznie – niezbyt szczęśliwa
•
ojciec
nie tylko zakłóca ślub córki, wręcz profanuje obrzęd, wybiegając co chwilę
z kościoła, wykonując liczne telefony
•
matka komentuje: Dlaczego ta kamera taka mała! (dla rodziców to,
co ludzie powiedzą, wystawność, bogactwo, ważniejsze od szczęścia córki)
PRZED KOŚCIOŁEM
•
życzenia, przede wszystkim pieniędzy
•
obrzucanie pary młodej monetami
•
czekanie (przedłużające się) na „prezent” – audi coupe
Ta „świecka” część ważniejsza od kościelnej – pokaz bogactwa (młodzi pojadą do Chorwacji
nie „jak dziady”).
REMIZA
•
gospodyni wita młodych w imieniu rodziców „chlebem i solą”
•
młodzi wypijają, rzucają za siebie kieliszki
•
powitanie gości, Wojnar zapowiadany jako ten, który jest szanowany dlatego, że „grosza
nie skąpi”
•
jedzenie, picie, tańce przerywane konkursami i zabawami – pompowanie przez „damy”
baloników, konkurs dla „prawdziwych mężczyzn” – picie, palenie i sport czyli przysiady,
hałas, piski, krzyki
www.filmotekaszkolna.pl
•
pan młody bardziej zainteresowany samochodem niż żoną
•
goście „trują się” bigosem, okupują toaletę
•
wraz z upojeniem alkoholowym narasta chaos, weselnicy bełkocą, obłapiają się
w pijackim amoku
•
nie samo wesele jest tu najważniejsze, ale Wojnar, który próbuje doprowadzić do końca
swoje nieuczciwe interesy
•
ucieczka panny młodej, wyrzucenie gości z wesela.
Reasumując:
Obrzęd weselny, mimo obecności kilku tradycyjnych zwyczajów, uległ wulgaryzacji
(zwyczaje te albo stają się pustą formą – witanie chlebem i solą lub ich realizacja wypacza
pierwotny sens – oczepiny). Ludowy rytuał zastąpiła zwykła wiejska zabawa; swoista
rubaszność ludowych zwyczajów zastąpiona została prostackim zachowaniem weselników
(zabawy o podtekście erotycznym, seks z Januszewską).
3. „WESELE” WOJCIECHA SMARZOWSKIEGO JAKO KOMEDIODRAMAT
Świat przedstawiony w „Weselu” nie jest pokazany w skali 1:1. Twórcy (reżyser,
operator, aktorzy) posłużyli się znanymi konwencjami, stylami, kategoriami estetycznymi dla
wyostrzenia obrazu. Uważne przypatrzenie się sposobowi przedstawienia bohaterów,
niektórym scenom pozwala spojrzeć na film Smarzowskiego jako komedię:
•
karykaturalna, gruba kreska w przedstawieniu postaci ( p. Matka, Ksiądz, notariusz)
•
sytuacje groteskowe – wszystkie sceny w toalecie (z wyjątkiem śmierci Dziadka),
znalezienie przez Wojnara i Mundka zwłok Dziadka, jego ukrycie, a potem znalezienie
w futerale na kontrabas; odstrzelenie palca Wojnarowi (z ducha „tarantinowskie”); motyw
bigosu.
Na
swoisty
efekt
komiczny
wpływa
również
wymieszanie
potraktowanych
parodystycznie elementów wysokich z niskimi – bełkotliwe (w istocie bluźniercze) śpiewanie
„Roty”, przerywane rozmową o pieniądzach; „Rota” i eksplodujące ekskrementy (patos
i naturalizm); parodystyczna trawestacja hamletowskie „Być albo nie być” w wykonaniu
Mundka („Chcieć, a nie chcieć, to jest to samo [...]. A wiecie kto to napisał?”) Te elementy
komediowe służą nie tyle rozbawieniu widza, ile, po ewentualnym wybrzmieniu śmiechu,
służą poważnej refleksji nad naszą obyczajowością i każą widzieć w filmie Smarzowskiego
gorzką, bolesną komedię, a raczej komediodramat (a nawet tragifarsę).
www.filmotekaszkolna.pl
WOJNAR BOHATEREM TRAGICZNYM?
Ojcu może współczujemy (czy raczej litujemy się nad nim) i to nie wtedy, kiedy
policjant Edek mówi: „Wszystko straciłeś! I auto i pieniądze.”, ale wtedy, kiedy w swoim
domu, zasłaniając twarz, szlocha bezgłośnie, czy wyrzucony przez żonę mówi cicho do
siebie: „Kochałaś go?”, czy wreszcie na pustej już Sali, przy weselnym stole, pod kiczowatą
dekoracją.
Ale nie jest ojciec bohaterem tragicznym – brak w konstrukcji postaci konfliktu
ideologicznego, psychologicznego czy moralnego (choć mówi do Dziadka: „Co ty byś zrobił
na moim miejscu?” – w swoim bowiem mniemaniu ratuje córkę przed niesławą, hańbą).
Natomiast jest tragiczny w potocznym sensie tego słowa – jest bohaterem, który ponosi
klęskę – traci pieniądze, córkę, żonę, ale w każdym wypadku sam zawinił (pieniądze traci
przez chciwość i nieuczciwe interesy, córkę chciał „sprzedać” za audi, żonę zdradza).
4. ZNACZĄCE ELEMENTY STYLU FILMOWEGO
Tę pesymistyczną diagnozę społeczeństwa wzmacnia forma wizualna filmu. Większość
scen (w toalecie, w magazynku, przed remizą, na drodze, w polu) przedstawiona jest
w tonacji szaro-zielonkawej, co tylko częściowo da się uzasadnić czasem akcji (noc). Nawet
sala weselna jest jakaś taka brudna. Tylko biel sukni panny młodej pozostaje czysta,
nieskalana, co ma, oczywiście, symboliczną wymowę. Kaśka jest czysta, niewinna w tym
sensie,
że
nie
wyrachowaniem.
jest
„zabrudzona”
Także
quasi
złymi,
reporterska
niskimi
praca
emocjami
kamery
ma
–
zawiścią,
złością,
uwiarygodnić
świat
przedstawiony (choć nie jest on realistyczny w dosłownym tego słowa znaczeniu).
Szczególną funkcję pełni tu „film w filmie – materiał realizowany przez kamerzystę,
który ma dokumentować wesele córki Wojnara. To, co filmuje były chłopak Kaśki, jest
bardziej surowe, „amatorskie”, ale przede wszystkim pełni ważną rolę w opisie świata
przedstawionego i w budowie znaczeń.
Otóż to, co ludzie mówią „do kamery” jest w opozycji do tego, co faktycznie wyznają (czego
zdają się nie dostrzegać). Np. matka mówi (a właściwie recytuje) do kamery: „Żona powinna
szanować decyzje męża, a mąż powinien szanować żonę. I... kochać”. A przecież wcześniej,
nad bigosem, wykłada córce swą pożal się Boże, filozofię życiową:
„- Ja też płakałam na swoim ślubie. Lepszą partię można było utrafić. Był taki. Jest. Do
dzisiaj się we mnie kocha.
- To dlaczego za niego nie wyszłaś?
www.filmotekaszkolna.pl
- Bo miłość nie jest w życiu najważniejsza”. (sic!)
Z kolei jedna z kobiet z całego serca życzy młodym „Prawdy, Piękna, Dobra” – a przecież
swoim życiem wszyscy realizują antywartości. Jest fałsz, zło, brzydota (fizyczna i moralna). A
wręcz niezamierzenie komicznie brzmią życzenia innej dziewczyny: ”Życzę wam, żeby całe
wasze życie było piękne, jak ta noc”.
Ojciec mówi wprost to, co myśli, formułuje niejako swoją dewizę życiową: „Pieniądze
szczęścia nie dają, ale trzeba je mieć”. On to wie.
Kamera chłopca odsłania też, niechcący, dramatyczne kulisy wesela – rozmowę
Wojnara z teściem, śmierć Dziadka... Pełni więc, m.in. funkcję demaskującą Janusza, który
tak naprawdę ożenił się z autem.
W ten realistyczno-naturalistyczny świat wplecione są dyskretnie symbole – ujęcia,
rekwizyty:
* matka karmiąca piersią niemowlę, obok dziewczynki z kokardami
* śpiący na stole chłopczyk
Te postaci jakby zeszły z obrazów Wyspiańskiego.
Możliwa interpretacja: w tym świecie nawet takie sytuacje tracą swoją siłę wyrazu; albo,
przeciwnie, zdziwienie, że jeszcze możliwe są takie obrazki w tym zdegradowanym świecie.
W magazynku:
* przekrzywiony obraz Grottgera (Kucie kos) – jako znak innej, chwalebnej tu:
powstańczej przeszłości
* flaga europejska (w scenie fałszowania aktu darowizny)
Możliwa interpretacja: jesteśmy „rozpięci” pomiędzy przeszłością, z której już nic nie zostało,
a przyszłością, do której dążymy, ale ciągle nie zasługujemy na nią.
Natomiast ostatnie ujęcie filmu – kamera stopniowo, płynnym ruchem unosi się, na
rozjeżdżających się gości patrzy z góry – może być zinterpretowana następująco: to, co
zobaczyliśmy, jest dość typowe, charakterystyczne dla naszego społeczeństwa początku XXI
wieku. Remiza, jak ta chata rozśpiewana, stała się Polską.
Grafika tytułu również nie pozostawia złudzeń. To nasze godło, nasz herb: kłos żyta i słowo
Wesele wkomponowane w czerwony prostokąt naklejki wódczanej.
REKAPITULACJA
1. CZY TO POLSKA WŁAŚNIE?
„Wesele” Wojciecha Smarzowskiego pokazuje, że potrzeba odbycia rytuału jest nadal
silna, ale uległ zmianie jego charakter i ranga. Wesele zostało zdegradowane –
sprowadzone do poziomu prymitywnych zabaw o seksualnym podtekście. Jest to wyraz
www.filmotekaszkolna.pl
bezradności i nieumiejętności stworzenia odpowiedniej atmosfery, towarzyszącej rytuałowi
wesela.
Wesele to z założenia wydarzenie radosne, niosące nadzieję. W rodzinie Wojnara wesele
utonęło w alkoholu, który ujawnił straszne przywary naszego społeczeństwa. Na wyższym
poziomie znaczeń reżyser mówi odważnie o tym, co wybierają Polacy, na jakie wybory
pozwala wolność i między czym możemy wybierać. Bawiący się na tym samym weselu
w „jednej chacie”, my Polacy mamy te same możliwości poprowadzenia naszego życia, ale
to od nas zależy, czy zakończymy je w pociągu nie zdradzając samych siebie, czy obejmując
o świcie rozbite auto.
Komentarzem do tej bolesnej konkluzji mogą być słowa jednego z gości: „Mówią, że to
dziki kraj [Chorwacja], gorszy od Polski... niekulturalny znaczy. Ale mój znajomy był i mówi,
że gówno prawda. Ale jak auto zostawisz na ulicy otwarte, to nic; jak się napiją, to się nie
napierdalają, tylko bawią się i śpiewają... A... i kible mają czyste. Nie to co u nas.”
Gorzkie słowa. Tak jak cały film „GRYZĄCY SERCEM”.
Na koniec wracamy do naszych pierwszych odczuć, refleksji, które zapisaliśmy na
kartkach. Czy po rozmowie o filmie, coś się zmieniło w naszej ocenie filmu, czy nasze
odczucia były adekwatne, współgrały z intencjami twórców.
Konfrontujemy nasze wrażenia ze słowami Bożeny Janickiej: „Oglądając film Smarzowskiego
doświadcza się przede wszystkim wstydu. Pamflet ma swoje prawa, ale żeby wstydzić się
przynależności do „królewskiego szczepu piastowego”? Tak oto wstydzimy się, by nie
powiedzieć: brzydzimy, marząc o tym, żeby wreszcie „królewski i piastowy” stał się po prostu
cywilizowany.”
Kino 10/2004
PROPONOWANE ZADANIE DOMOWE
Zadania do wyboru:
1.
„Dyskoteka” – portret zbiorowy młodzieży A.D.2010.
Wyobraź sobie, że masz zrealizować film o współczesnej młodzieży. Sporządź do tego filmu
dokumentację w postaci fotoreportażu z komentarzem, „podsłuchaj” rozmowy; zapisz
kilkanaście dialogów.
2.
„Wesele” W. Smarzowskiego jako pamflet. Skonstruuj kilkunastozdaniową wypowiedź.
www.filmotekaszkolna.pl

Podobne dokumenty