Czytaj dalej

Transkrypt

Czytaj dalej
technologie cięcia
W pogoni za wydajnością
fot. AEP
Anna Pojda
Można stwierdzić, że firma AEP, pomimo stosunkowo krótkiej, bo zaledwie dwuipółletniej działalności, na dobre zakorzeniła się na polskim
rynku maszyn do cięcia stali. Ten polski przedstawiciel tureckiej firmy
AJAN zamontował na terenie całego kraju już kilkadziesiąt przecinarek – i raczej nie powiedział jeszcze w tej sprawie ostatniego słowa.
Bogactwo opcji
AEP oferuje szeroki przekrój możliwości, jeśli chodzi o obszary robocze,
sprzedając zarówno maszyny małe (1500
x 3000 mm), średnie (2000 x 6000 mm),
jak i duże (3000 x 12 000 mm). Ostatnio coraz większym zainteresowaniem
cieszą się te ostatnie. Wszystkie urządzenia są wyposażone w źródło HD. –
To u nas standard, podobnie jak gwarantowany najwyższy poziom serwisu,
wymiana szwankujących części na fabrycznie nowe czy konkurencyjne ceny
– tłumaczy Marcin Rybicki z AEP i dodaje: – Nasze maszyny w 90% składają
się z komponentów firmy AJAN, która
działa na światowym rynku już od 35 lat.
Dzięki magazynowi w siedzibie AEP
oraz naszej ścisłej współpracy z producentem w razie jakichkolwiek problemów technicznych możemy bez najmniejszych kłopotów dostarczyć szybko
i sprawnie działające części zamienne.
W ramach dwuletniej pełnej gwarancji na maszyny robimy to oczywiście
bezpłatnie, a potem oferując wyjątkowo atrakcyjne ceny, średnio o 30% niższe niż u innych producentów.
Jak ciąć szybko i dobrze?
W dzisiejszych czasach kluczową kwestią
staje się szybkość cięcia. Firmy produkujące przecinarki plazmowe prześcigają się
w oferowaniu coraz to nowych innowacji
mających poprawić wyniki czasowe maszyn, oferując np. wyjątkowo szybkie przejazdy jałowe. – Czas jałowego przejazdu
ma bardzo niewielkie znaczenie, jeśli chodzi o poprawę szybkości cięcia. Przyczyna
jest prosta: podczas pracy maszyny najwięcej czasu zajmuje samo cięcie, jałowe
przejazdy mają mały udział w ostatecznym
czasie cięcia, to dosłownie kilka procent.
Zakładając, że wypalenie prawidłowego
programu trwa, przykładowo, 5 godzin,
przejazdy jałowe zajmują ok. 3,5-6 minut.
Wystarczy przyjrzeć się pracy przecinarki
w zakładzie produkcyjnym, by przekonać
– 34 –
Fragment koła zębatego wykonanego za pomocą
wycinarki SHP260 w firmie Patentus SA – blacha
20 mm, koło o średnicy 2000 mm.
fot. AEP
Co miesiąc AEP instaluje średnio cztery nowe maszyny firmy AJAN i sukcesywnie zdobywa sobie stałych klientów,
którzy po zakupie jednej przecinarki
są na tyle zadowoleni ze sprzętu i obsługi, że decydują się na kolejne inwestycje z firmą AEP. Wystarczy wspomnieć
o producencie ogrzewaczy do wody, kotłów c.o. i kolektorów słonecznych –
firmie Galmet, której właściciel Stanisław Galara, będąc pierwszym klientem
AEP, po roku eksploatacji maszyny (praca na 3 zmiany) zdecydował się na zakupienie od przedstawicieli firmy AJAN
kolejnej przecinarki plazmowej ze źródłem HD. Innym klientem, który
po upływie zaledwie pół roku od zakupu pierwszej przecinarki od firmy AEP
zdecydował się na zainwestowanie w trzy
nowe urządzenia tego samego producenta, jest firma Patentus SA z Pszczyny.
Nowe maszyny zostaną zamontowane
w dwóch oddziałach firmy na przełomie października i listopada tego roku.
Dwie z nowo zakupionych przecinarek
posiadają system dwóch mostów wyposażonych w dwa palniki tlenowe i jeden
plazmowy oraz w system do obróbki rur
(do 12 m) na obszarze roboczym 2 500
x 14 000 mm. Wszystkie wymienione
powyżej maszyny należą do przecinarek
plazmowych typu SHP260, która jest
jednym z najpopularniejszych modeli
firmy. Maszynę doceniono już na kilku imprezach targowych (m.in. na targach Expo-WELDING w Sosnowcu) ze względu na pełną automatyzację
sprzętu i dostępne w standardzie źródło
klasy HD (130 A lub 260 A).
Kręgi o średnicy wewn. 210 mm, zewn.
350 mm i grubości 220 mm, wykonane za pomocą
wycinarki SHP260 w firmie Patentus SA
się o tym na własne oczy – stwierdza Łukasz Zawada z AEP.
Firma AEP oferuje inną metodę mającą przyspieszyć produkcję – wykorzystanie dwóch źródeł plazmowych
na jednym portalu. – Używając dwóch
palników plazmowych jednocześnie,
realnie skracamy proces cięcia o 50%
– to logiczne rozwiązanie – stwierdza
Rybicki. Jako przykład podaje przecinarkę zamontowaną w chorzowskim
przedsiębiorstwie PPUH Profile. Firma, decydując się na maszynę, zakupiła
do niej dwa źródła plazmowe SHP260.
Wpłynęło to na faktyczne przyspieszenie produkcji dzięki podwojeniu samego
procesu cięcia. Przy tak skonfigurowanej maszynie w firmie zaobserwowano
dwukrotny wzrost wydajności maszyny
ze względu na jednoczesne cięcie dwoma palnikami. – Co więcej, za maszynę
z dwoma źródłami od AEP zapłaciliśmy
mniej więcej tyle samo co zapłacilibyśmy za oferowaną nam maszynę innej
firmy z jednym źródłem. Zysk jest oczywisty – stwierdza Dawid Księżyk z firmy PPUH Pofile. Trudno się nie zgodzić: przecież tam, gdzie rośnie szybkość
prac, rośnie i wydajność.
q
wrzesień-październik 2011 r.