Œl¹ski sukces o globalnym zasięgu

Transkrypt

Œl¹ski sukces o globalnym zasięgu
DODATEK INFORMACYJNO - PROMOCYJNY DO GAZETY PRAWNEJ
NR 5 (18) 27 kwietnia 2007 r.
Partner Programu
Jakość Roku 2007
PRZEMYS£ CHEMICZNY / 20 LAT PROFARBU NA RYNKU
Œl¹ski sukces o globalnym zasiêgu
Rozmowa z
Marianem Adamkiem,
prezesem zarządu
firmy Profarb
- Śląska gospodarka zazwyczaj kojarzona jest z kopalniami
i hutami. Niewiele osób wskazuje na chemię jako dziedzinę, która najbardziej dynamicznie rozwija się właśnie w tym regionie?
- Profarb to firma, która kontynuuje tradycję i myśl
techniczną powstałą na Śląsku. Należy wspomnieć, że już
w latach 50.-70. ubiegłego stulecia to właśnie miasto Gliwice
wyznaczało kierunki ekspansji
polskiej chemii, a liczne instytuty, biura projektowe oraz inne
jednostki funkcjonujące na potrzeby rozwoju inżynierii chemicznej stanowiły fundament
tego dynamicznego rozwoju.
To właśnie tu, w Gliwicach,
młodzi inżynierowie posiadali
znakomite warunki dla rozwoju, co przełożyło się na sukces
całego przemysłu chemicznego.
W latach 80. nastąpił głęboki
regres tego rozwoju. Natomiast
w latach 90. zaczęły się pojawiać firmy, które będąc świadome potrzeb rynku oraz bazując
na własnych doświadczeniach
zawodowych zaczęły oferować
na rynek produkty o standardach światowych. Gospodarka polska rozpoczęła marsz
w górę. Rozpoczął się okres
bardzo głębokiej współpracy
małych, operatywnych jednostek gospodarczych, dla których priorytetem była kompleksowa obsługa klienta. To
potrzeby rynku nieustannie
wyznaczają kierunki rozwoju
i decydują o tym, na jaki produkt jest zapotrzebowanie.
- Dlatego podjął Pan decyzję o założeniu własnego
przedsiębiorstwa?
- Ta myśl, a w końcu decyzja
była odpowiedzią na postawione pytanie – co trzeba zrobić, aby
moja analiza rynku miała szansę
na realizacje? Nie miałem takiej
szansy w przedsiębiorstwie państwowym, dlatego podjąłem decyzję o założeniu własnej spółki.
Wspólnie z kolegami zaczęliśmy
od projektowania instalacji chemicznych. Początek był trudny,
ale zachęcający, a sprzedaż szybko rosła. Jednocześnie wsłuchi-
waliśmy się na bieżąco w sygnały
docierające do nas z rynku. Zdawaliśmy sobie doskonale sprawę z tego, że musimy reagować
bardzo szybko i podejmowaliśmy starania, by nasi partnerzy,
potencjalni kooperanci dostawali to, o co proszą i to, co jest
im potrzebne. Dziś dostarczamy dla przemysłu chemicznego,
a w szczególności branży farb
i lakierów maszyny, urządzenia, aparaturę oraz kompletne linie produkcyjne. Opracowujemy
projekty techniczne, zapewniamy wykonawstwo i montaż zarówno kompletnych instalacji dla
realizacji procesów i operacji chemicznych, jak i indywidualnych
maszyn i urządzeń z uwzględnieniem systemów kontroli, sterowania i automatyzacji.
- Czy na przełomie lat
80. i 90. zdobywanie rynku odbywało się na takich samych
zasadach jak dzisiaj?
- Początek działalności chyba zawsze wygląda tak samo bez
względu na okres na który przypada. Rynek nie uznaje próżni.
Pojawiając się na nim stykamy
się z pewnymi zasadami, którym
podlegamy w większym bądź
mniejszym stopniu. Jeżeli chcemy zaistnieć na rynku, to musimy na nim wywalczyć dla siebie
pozycję. Nie zrobimy tego, jeśli
Malinowy Raj
Rozmowa z
Robertem Węglarzem,
dyrektorem hotelu
Malinowy Zdrój Solec SPA
ną kinezyterapią i fizykoterapią.
Są tu również doskonałe warunki do leczenia chorób skóry.
- Na jakie atrakcje mogą
zatem liczyć wypoczywający?
- Oprócz szerokiej oferty zabiegowej posiadamy również gabinety kosmetyczne gdzie wykonujemy zabiegi na twarz i ciało,
w tym endermologię szczególnie
polecaną dla osób pragnących
poprawić swoją sylwetkę. Aby
- Malinowy Zdrój to sanatorium, uzdrowisko czy może
SPA?
- Malinowy Zdrój to hotel
o charakterze sanatoryjno-uzdrowiskowym. Centrum Rehabilitacyjne, które się tutaj znajduje powstało ze względu
na unikalne właściwości najlepszych na świecie źródeł wód siarczkowych, co w połączeniu
z urokiem miejscowości
i krajobrazu oraz wyjątkową ciszą stwarza wymarzone warunki do regeneracji, leczenia, profilaktyki i wypoczynku. Malinowy Zdrój to
prawdziwa ucieczka od
wielkomiejskiego zgiełku Hotel Malinowy Zdrój
i napięć cywilizacyjnych.
ułatwić wybór przygotowaliśmy
- Czyli głównie pobyty gotowe pakiety m.in.: Medical
rehabilitacyjne?
SPA, Zrzuć Zbędne Kilogramy,
- Nie tylko. Leczenie uzdro- Kręgosłup w Stresie czy Odwiskowe powinno być nastawio- rodzenie. Dodatkowo, każdy
ne również na profilaktykę. Naj- z gości może dobierać zabiegi
lepsze efekty terapeutyczne uzy- zgodnie z własnymi potrzebaskuje się w chorobach stawów, mi. Do dyspozycji gości oddaschorzeniach kręgosłupa, rwy jemy również basen, sauny: fińkulszowej i barkowej, w stanach ską, parową i ziołową, grotę solpourazowych narządów ruchu ną, tepidarium, salę do ćwiczeń
oraz po operacjach ortopedycz- oraz halę sportową, korty teninych. Wszystko to wspierane sowe, tor do mini golfa, a także
jest terapią ruchową w oparciu o klub nocny z torami do bowlinmetodę McKenziego, koncepcję gu, stołami do bilarda.
PNF, kinesiotaping oraz klasyczHotel jest w pełni przy-
stosowany dla osób niepełnosprawnych, a trzy sale konferencyjne mogące w sumie pomieścić 225 osób pozwalają na
organizację szkoleń i imprez
firmowych.
- Specjalistyczne zabiegi
wymagają szczególnych kwalifikacji personelu?
- I dlatego nad prawidłowym leczeniem czuwa lekarz,
a nasi pracownicy przecho-
dzą cykle szkoleń, uczestniczą
w kursach podnoszących kwalifikacje. Jako pierwszemu hotelowi w Polsce przyznano nam
niemiecki certyfikat Medical
Wellness.
- Czy warto przyjechać do
Malinowego Zdroju?
- Trzeba! Tylko na miejscu
można przekonać się o urokach
i spokoju tego miejsca, a żadne słowa nie są wstanie oddać
zalet hotelu i walorów okolicy.
Serdecznie zapraszam.
- Dziękuję za rozmowę.
Przemysław Michalak
nie będziemy mieć określonych
atutów w ręce. Naszymi były i są
– innowacyjność, wysoka jakość
oraz atrakcyjna cena. Zdobywanie rynku odbywało się mozolnie, ale sukcesywnie stawaliśmy
się coraz bardziej rozpoznawalni,
budowaliśmy własny prestiż, renomę i uznanie. Początek lat 90.
to czas otwierania się Polski na
światowe rynki, zatem od samego początku konieczne było dostosowanie naszych produktów
i technologii do najwyższych
światowych standardów. Wprowadzenie aparatury chemicznej na światowe rynki przemysłu chemicznego musi być poparte stosownymi certyfikatami
i dopuszczeniami urządzeń do
stosowania w strefach zagrożenia wybuchowego i chemicznego. Są to bardzo wysokie standardy, a uzyskanie dopuszczeń
jest nie tylko pracochłonne, ale
i bardzo kosztowne.
- Który z rynków jest Pańskim zdaniem najbardziej
perspektywiczny?
- Każdy odbiorca naszych
produktów oraz usług nosi miano partnera strategicznego. Do
swoich przyszłych partnerów
handlowych docieramy poprzez
swoich 17 przedstawicielstw
handlowych ulokowanych na
całym świecie. Międzynarodo-
we targi chemiczne organizowane w Moskwie, Szanghaju
i Norymberdze są obowiązkową areną zdobywania nowych
klientów. Bardzo dobrze rozwija nam się współpraca z partnerami z Europy Wschodniej,
Azji Południowo-Wschodniej.
Bardzo dobrze jesteśmy odbierani w Europie Zachodniej i na
kontynencie amerykańskim.
- Wspomniał Pan o firmach w Europie Wschodniej.
Jak wygląda współpraca w tamtym rejonie?
- Bardzo dobrze i bez większych problemów. Nasi wschodni partnerzy są zadowoleni ze
współpracy z nami i odwrotnie.
Niepokoi mnie tylko fakt, że polityka wpływa czasami negatywnie na sferę gospodarczą. Proszę
pamiętać, że budowaliśmy naszą
pozycję przez blisko 20 lat. Nasze produkty były i są w szerokim
asortymencie obecne na tamtejszych rynkach i cieszą się uznaniem. Jesteśmy zapraszani do
współpracy, odczuwamy przyjazny klimat dla zawiązywania kolejnych kontraktów, a nasi partnerzy wschodni są wiarygodni
i bardzo odpowiedzialni. Naturalnie z początkiem lat
90. pojawiały się problemy np.
z przeliczaniem rubla transferowego na dolara, etc. Tym nie
mniej fundament dla współpracy
był zawsze stabilny. Gospodarka
rosyjska i ukraińska borykała się
z tymi samymi problemami, co
polska – Rosjanie i Ukraińcy także nie byli przygotowani na przyjęcie nowoczesnych rozwiązań
z dnia na dzień. Istniała jednak
realna szansa na przeprowadzanie zmian w naszych gospodarkach przy zachowaniu wypracowanych przez lata powiązań pomiędzy nimi i myślę, że w naszej
branży została wykorzystana.
- Jakość produktu i cena są
argumentami, które przemawiają do kontrahentów?
- Zdecydowanie tak. Jak już
wspomniałem certyfikaty wytwarzania i stosowania, które na
swoje produkty posiada Profarb
są kluczem na wszystkie rynki
światowe. Profarb posiada certyfikaty wytwarzania i stosowania
na wszystkie oferowane produkty i usługi. Wizytówką Profarbu
jest wysoko wykształcona kadra
inżynieryjno-techniczna, rozumiejąca zasady działania współczesnego rynku chemicznego.
Dbamy o zagwarantowanie poczucia spełnienia materialnego swoich pracowników. Dzięki
temu nie borykamy się z problemem migracji zarobkowej.
- Dziękuję za rozmowę.
Tomasz Pajer
II EDYCJA PROGRAMU
JAKOή ROKU dla najlepszych!
Już po raz drugi redakcja
Biznes Raportu wspólnie
z Polskim Centrum Badań
i Certyfikacji SA organizuje
Ogólnopolski Program Promocji Jakości w Polskich
Przedsiębiorstwach JAKOŚĆ
ROKU 2007.
K
onkurs skierowany jest do
przedsiębiorców i firm,
które ze szczególną uwagą
podchodzą do kwestii jakości
i wysokich standardów pracy.
Udział w programie to zarazem
doskonała okazja, aby wyróżnić się na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Laureatów
II edycji poznamy na przełomie
grudnia i stycznia 2008 roku.
- Ogromny sukces I edycji
Programu i ponad 60 uczestników utwierdziły nas w przekonaniu, że tytuł JAKOŚĆ
ROKU jest dla firm nie tylko cennym wyróżnieniem, ale
i pożądanym przez rynek programem jakościowym – mówi
Marcin Kałużny, redaktor
prowadzący Biznes Raport.
– Chcielibyśmy nadal promować zarządzanie przez jakość
i podpowiadać uczestnikom
programu jak nie opuścić ścieżki projakościowego sposobu
myślenia – dodaje.
Do udziału w programie
zaprosiliśmy ponownie Polskie
Centrum Badań i Certyfikacji, najstarszą polską jednostkę badawczą zajmującą się ja-
kością. Gwarantuje to wysoki
poziom i profesjonalną ocenę
uczestników.
Program skierowany jest
głównie do sektora małych
i średnich przedsiębiorstw. Podstawowym
kryterium
wyboru będzie
podejście firmy
do kwestii zarządzania jakością.
Przy
wyborze laureatów decydować będą m.in.:
wdrożone
systemy
jakości np. ISO, czy
BRC, systemy bezpieczeństwa żywności np.
HACCP, a także uwzględnienie wysokich standardów
w misji przedsiębiorstwa oraz
zaangażowanie w stałe podnoszenie jakości przez pracowników przedsiębiorstwa. Szansę
na tytuł mają również te firmy, które mimo że nie posiadają certyfikatów to jednak swoim zaangażowaniem w promocję wysokich standardów pracy
gwarantują utrzymanie najwyższego poziomu jakości.
Tytuł Jakość Roku
2007 będzie przyznawany
w trzech kategoriach: produkt,
usługa oraz innowacja.
Kwalifikacja uczestników
odbywać się będzie dwuetapowo. W pierwszym, gromadzić
będziemy ankiety weryfikacyj-
ne. W drugim, Kapituła Programu po wcześniejszej analizie
dostarczonych przez uczestników materiałów dokona ostatecznego wyboru.
Z dokonaniami oraz
z jakością produktów
i usług uczestników
programu będzie
można zapoznać
się bezpośrednio na łamach
Biznes Raportu,
gdzie przez cały
czas trwania programu będą prezentowane sylwetki osób
zarządzających polskimi przedsiębiorstwami
i tzw. company profile.
Termin nadsyłania zgłoszeń
upływa 1 grudnia 2007 roku.
Beata Kowalska
Zgłoszenia uczestników na adres:
[email protected]
lub telefonicznie: 032/258 04 06
Redaguje zespół:
Marcin Kałużny,
Marta Jastrząb, Beata Kowalska,
Klaudia Nalborczyk,
Tomasz Pajer, Eliasz Nowak,
Przemysław Michalak
Fotoskład: DASO.pl
Wydawca: Public PR
40-028 Katowice, ul. Francuska 51/2
tel./fax: 032/258 04 05, 258 20 66
[email protected]
FINANSE / SANOCKI BANK Z TYTU£EM JAKOŒÆ ROKU 2006
Pewnie, Bezpiecznie i Stabilnie
Rozmowa z
Lesławem Wojtasem,
prezesem zarządu
Podkarpackiego
Banku Spółdzielczego
- Nagroda JAKOŚĆ
ROKU 2006 podkreśla, że
usługi świadczone przez
Państwa są naprawdę na
wysokim poziomie?
- To pytanie raczej do
naszych klientów. Ze swej
strony mogę powiedzieć,
że robimy wszystko w kierunku ciągłego doskonalenia się i podnoszenia
poziomu świadczonych
przez nas usług. Sprawą
priorytetową jest bezpieczeństwo powierzonych
nam środków. W ramach
np. e-konta bazujemy na
znanym i sprawdzonym
zabezpieczeniu tokenowskim. Dla klientów korporacyjnych dodatkowo
stosujemy tzw. podział
kompetencji na bazie kart
chipowych. Co ważne
w żadnej z naszych placówek nie ma bezpośredniego dostępu do programu bazowego - wszystkie
informacje są odpowiednio szyfrowane. Nad całością spraw z tym związanych czuwa specjalnie powołany pełnomoc-
Lesław Wojtas z tytułem JAKOŚĆ ROKU 2006
nik. Oczywiście dbając Komitetu Integracji Euo komfort naszych klien- ropejskiej oraz Business
tów nie wykluczamy zmian Centre Club konkursie
w naszym systemie, jeśli uhonorowano nas za Lozaistnieje taka potrzeba lub katę Progresywną.
jeżeli na rynku zabezpie- Klientów przyciąga
czeń pojawi się atrakcyj- z pewnością szeroki waniejsze rozwiązanie.
chlarz usług świadczo- To nie jedyna nagro- nych przez PBS?
da w ostatnim czasie dla
- Z biegiem lat rosną
PBS-u?
możliwości, ale i oczeki- To prawda. Znaleź- wania naszych klientów.
liśmy się w gronie laure- Od pewnego czasu praatów XIV Edycji Medalu cujemy intensywnie nad
Europejskiego dla Usług. budową wizerunku banW tym prestiżowym, or- ku nowoczesnego z pełganizowanym przez Urząd ną, zróżnicowaną ofer-
MLECZARSTWO / MICHOWIANKA PLANUJE KOLEJNE INWESTYCJE
ZnaleŸæ miejsce na rynku
Rozmowa z
Andrzejem Jankowskim,
prezesem zarządu
Spółdzielni Mleczarskiej
„Michowianka”
- Twarożek Babuni,
znany i ceniony przez konsumentów produkt zachowujący swoje naturalne walory smakowe zdobył tytuł
JAKOŚĆ ROKU 2006. To
nie pierwsze wyróżnienie
dla produktów z Michowa?
- Przede wszystkim cieszy nas kolejne wyróżnienie
potwierdzające jakość naszych produktów. Twarożek Babuni produkowany
jest od 1998 roku przy użyciu pierwszej w kraju aseptycznej linii ciągłej, która
umożliwia uzyskanie wyrobu o trwałej, wysokiej jakości oraz doskonałym smaku
zbliżonym do tradycyjnych
twarogów wiejskich. Twarożek wielokrotnie zdobywał
uznanie nie tylko w oczach
konsumentów, ale i na targach, czy w konkursach.
Z najważniejszych można wymienić Złotą Mlecz-
ną Rewię na Międzynarodowych Targach Gdańskich
2005 oraz medale na XIII
i XIV targach mleczarskich
Mleko-Expo w latach 2004
i 2005.
- Sukces twarożku to jednocześnie dowód, że na rynku jest miejsce nie tylko dla
największych mleczarni?
- To prawda. Nasz przykład pokazuje, że w niektórych segmentach rynku możemy skutecznie konkurować z największymi graczami w branży. Trzeba jedynie
znaleźć nisze na rynku i je
wypełnić. Twarożek Babuni to nasz najbardziej znany,
ale nie jedyny produkt. Od
kilku lat dzięki współpracy
z naukowcami z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego produkujemy dwukolorowy ser Dublet charakteryzujący się łagodnym,
lekko orzechowym smakiem
i zapachem oraz Serce Ser,
który polecamy nie tylko
z racji jego wyjątkowego smaku, ale przede wszystkim ze
względu na unikalne walory
zdrowotne. Jest to produkt
o podwyższonej zawartości
chlorku potasu, a o obniżonej zawartości chlorku sodu
(sól kuchenna - przyp. red.).
Dzięki temu mogą go bezpiecznie spożywać również
osoby z nadciśnieniem tętniczym krwi lub mające problemy z przyswajaniem soli.
- Sukces Michowianki to w dużej mierze efekt
podjętych inwestycji?
- Dzięki nim sfinansowaliśmy m.in.: zakup cystern samozbierających mleko, pasteryzatora do śmietany oraz budowę nowoczesnej odbieralni mleka zapewniającej komfortowe warunki zarówno dostawcom mleka, jak i samej spółdzielni.
W 2005 roku wybudowaliśmy linię do zagęszczania
serwatki. Kiedyś niechcianego produktu ubocznego, dzisiaj cennego surowca eksportowego, pożądanego w szczególności w krajach azjatyckich. Wykorzystuje się go m.in.: do produkcji lodów, odżywek dla
dzieci, a także w przemyśle
farmaceutycznym.
- Czy planowane są kolejne zakupy?
- Jako ceniony na rynku producent serów żółtych
myślimy o unowocześnieniu
ich linii produkcyjnej. Inwestycja szacowana jest na kilkanaście milionów złotych.
Mam nadzieję, że tak jak
w wypadku poprzednich nakładów uda nam się do tego
celu skutecznie wykorzystać
środki unijne. W tej chwili
jesteśmy na etapie opracowywania stosownego wniosku w tej sprawie.
- Dziękuję za rozmowę.
Przemysław Michalak
tą często wyprzedzającą banki komercyjne.
Z drugiej strony, jak sądzę
nie zaniedbaliśmy swego
spółdzielczego
charakteru, przyjaznego klientom indywidualnym czy
przedsiębiorcom.
- PBS coraz ściślej
współpracuje z innymi
bankami spółdzielczymi.
Czy konsolidacja jest już
bliska?
- Na pewno jest to skuteczna droga do zwiększania
konkurencyjności. Łączny potencjał banków spółdzielczych plasowałby nas na trzecim,
czwartym miejscu w kraju. Sieć placówek jest natomiast największa. Do
takiej współpracy każdy
z banków może wnieść rozwiązania, czy usługi przez
niego świadczone łącznie
z płynącymi z tego tytułu
doświadczeniami. Cieszy
mnie, że rośnie liczba banków spółdzielczych dostrzegających słuszność tej
drogi. Tylko w taki sposób
w dłuższej perspektywie
zachowamy wysoką pozycję konkurencyjną względem banków komercyjnych coraz silniej penetrujących również rynki niewielkich miejscowości.
- Dziękuję za rozmowę.
Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku kontynuuje tradycje powstałego w 1871 r. Powiatowego Towarzystwa Zaliczkowego. Pod obecną nazwą funkcjonuje od 2000 roku. Aktualnie mając 72 placówki i około
120 000 klientów, PBS jest jednym z największych banków spółdzielczych
w Polsce. Oferta produktowa nastawiona jest na obsługę klientów indywidualnych i sektor MSP. Obejmuje ona pełen zakres usług bankowych: ROR,
rachunki walutowe, lokaty, kredyty, karty płatnicze, ubezpieczenia oraz
fundusze kapitałowe. Do dyspozycji klientów pozostaje także stale rozbudowywana najnowocześniejsza w kraju platforma teleinformatyczna oraz
29 własnych bankomatów i ponad 2000 zaprzyjaźnionych.
REKLAMA
Przemysław Michalak
LA MODA ITALIANA
Rynek fryzjerski w Polsce
notuje stałą tendencję wzrostową. Obecnie kształtuje się
na poziomie blisko 5% w skali
roku. Jednocześnie specjaliści wskazują na zauważalny wzrost popytu na usługi
z nieco wyższej półki. Przybywa salonów, które powstają
w wariancie menedżerskim
lub profesjonalnym tzn. zarządzane są bezpośrednio
przez fryzjerów.
L
aureat konkursu JAKOŚĆ
ROKU 2006 kaliska firma
DECO to gwarancja sukcesu
w branży fryzjerskiej. Od wielu lat spółka prowadząca profesjonalną szkołę fryzjerską
i sieć salonów firmowych wyznacza standardy w branży.
- Dla salonów działających
pod marką Gabriel Professional, współpracujących ze
spółką przygotowaliśmy marketingowy parasol w ramach
programu „La Moda Italiana”.
Innowacyjny system szkolenia zapewnia szereg działań kreujących włoski rodowód salonów w sieci – mówi
Gabriel Rokicki, prezes zarządu Deco Sp. z o. o.
Edukacja zespołu fryzjerskiego odbywa się w ciągu 10
tygodni podczas seminariów
organizowanych przez Szkołę Urody Gabriel. Zajęcia prowadzone przez włoskich stylistów obejmują: techniki cięcia
i koloryzacji oraz przegląd najnowszych trendów w modzie.
Jak wynika z raportu badań socjologicznych zrealizowanych w ramach Projektu Gabriel I, finansowanego
z Europejskiego Funduszu Społecznego absolwenci szkoły to
osoby dorosłe w przedziale
wiekowym 18-55 lat. Wiedza
i umiejętności zdobyte podczas
intensywnego kursu pozwalają im na postawienie pierwREKLAMA
szych samodzielnych kroków
w branży fryzjerskiej. Po ukończeniu szkoły doskonale przygotowani do pracy w zawodzie
zasilają profesjonalną kadrę
salonów Gabriel lub otwierają własne. Jako wysoko wyedukowani fryzjerzy doskonale znający kuchnię fryzjerską
z powodzeniem mogą budować profesjonalne relacje
z klientami i precyzyjnie kontrolować jakość usług. Jednocześnie zyskują autorytet wśród
pracowników, a to uodparnia salon na kryzysy kadrowe.
Do osiągnięcia pełnego
sukcesu niezbędne jest spełnienie standardów adaptacji pomieszczeń pod salon.
Wymagana wielkość to około 50m2 i co ważne lokalizacja
poza głównymi centrami handlowymi, ze względu na niski
czynsz i możliwość dotarcia do
klientów w najbliższej okolicy.
Beata Kowalska
WYPOSA¯ENIE WNÊTRZ / EUROPEJSKI POTENTAT NA RYNKU ¯ALUZJI WDRO¯Y£ ZNAK CE
Anwis wyznacza standardy
w tym odporności na wiatr
zajęło nam blisko 4 miesiące
– mówi Antoni Wiśniewski,
właściciel firmy Anwis.
– Wdrożyliśmy znak nie
tylko po to, aby podkreślić nasze przywiązanie do jakości
i dbałości o każdy nawet najdrobniejszy szczegół, ale także, aby
dalej się rozwijać. Znak CE pozwoli nam na swobodny eksport
gotowego wyrobu do wszystkich
krajów UE i jest naturalnym rozwinięciem Systemu Zarządzania
onformite
Europeen- Jakością ISO 9001 – dodaje.
Wprowadzenie europejne, w skrócie popularny
znak CE to tzw. zgodność eu- skiego znaku zbiegło się z ogłoropejska. Potwierdza, że dany szeniem wyników w Programie
produkt powstał z zastosowa- Promocji Jakości w Polskich
niem ogólnych przepisów bez- Przedsiębiorstwach JAKOŚĆ
ROKU. Firma
piecz eństwa,
Anwis zostaokreślonych
ła wyróżniow dyrektywach
na przez KaUE, a dodatpitułę Prograkowo stosująmu za uznacy oznakowany na rynku
nie CE produsystem rolet
cent zaświad„Impresja”.
cza, że wyrób
– Stawiaspełnia wymomy
przede
gi bezpieczeńwszystkim na
stwa obowiądoskonałą jazujące w Unii
kość wyrobu.
Europejskiej.
Antoni Wiśniewski z dyplomem
Naszym celem
– Przygo- JAKOŚĆ ROKU 2006
jest, aby protowanie produkcji do wdrożenia znaku dukt dostarczony do klienta nie
CE, a zwłaszcza opracowa- tylko spełniał jego oczekiwania
nie procedur stanowiskowych estetyczne, ale i gwarantował
i zgromadzenie wszelkich wy- bezproblemowe i długoletnie
maganych badań i atestów, użytkowanie. I to za rozsądną
Lider na rynku żaluzji i rolet
jako jeden z nielicznych producentów w branży opracował i wdrożył procedury oraz
zdobył prawo do oznaczania
swoich produktów europejskim znakiem CE. To kolejne
potwierdzenie wysokiej jakości i bezpieczeństwa wyrobów
pochodzących z włocławskiej
firmy. Wdrożenie zbiegło się
z przyznaniem producentowi
tytułu JAKOŚĆ ROKU 2006.
C
cenę! Zdobyte właśnie uznanie potwierdza, że droga którą
obraliśmy jest słuszna – podkreśla właściciel Anwisu.
Anwis jest niekwestionowanym liderem wśród producentów żaluzji, rolet i bram.
Rocznie zużywa m.in. ponad 550 ton tworzyw sztucznych, 600 ton aluminium i po-
nad 1000 ton stali. Atutem firmy jest terminowość. Konkretne zamówienia są realizowane
w ciągu maksymalnie 7 dni.
– W szczególnych przypadkach,
kiedy klient nie może czekać,
jesteśmy w stanie przygotować
dla niego produkt do wysyłki
w czasie krótszym niż 24 godziny – mówi Antoni Wiśniewski.
W Europie Anwis znany
jest przede wszystkim jako solidny i sprawdzony dostawca
komplementów do produkcji
żaluzji i rolet.
Stale rosnący eksport, który przekroczył już 30 % całości
produkcji i rozwijający się rynek krajowy w związku z boomem inwestycyjnym oznacza
dla firmy konieczność dopasowania się do zmieniających się
warunków. Jeszcze w tym roku
powinna zwiększyć się produkcja o 20% – Jeżeli okaże się to
niewystarczające to planujemy
wprowadzić drugą zmianę, aby
zaspokoić popyt – podkreśla
Antoni Wiśniewski.
Przemysław Michalak
Rolety ze znakiem CE
Rozmowa z
Jarosławem Markowskim,
zastępcą dyrektora
ds. produkcji Anwis
oraz
Marcinem Orłowskim,
specjalistą ds. sprzedaży
rolet zewnętrznych
- 15 lutego br. Anwis poinformował swoich partnerów o wprowadzeniu oznaczenia CE na roletach zewnętrznych. Co to oznacza
w praktyce?
Jarosław
Markowski:
Produkcję ściśle według norm
i wymogów europejskich,
zgodnie z normą zharmonizowaną. Zgodnie ze wszelkim przepisami i wyznaczonymi przez producentów
podzespołów dopuszczalnymi parametrami techniczny-
mi. W przypadku rolet oznacza
to przede wszystkim określenie klasy odporności na wiatr –
wszystkie rolety produkowane
przez naszą firmę od lutego posiadają takie oznaczenie. Znak
CE pojawi się na roletach elewacyjnych, naokiennych i podtynkowych. Do każdej z nich
klient otrzyma instrukcję montażu oraz instrukcję użytkowania wraz z kartą gwarancyjną.
- Jak przebiegało samo
wdrożenie?
Marcin Orłowski: Kilkuetapowo. Na początku zgromadziliśmy niezbędną dokumentację od naszych partnerów. Następnie konieczne było
stworzenie Zakładowej Kontroli Produkcji - ZKP. A ostatnim elementem było wdrożenie
całości w życie. Na znak CE
składa się wiele elementów. Od
ścisłej kontroli jakościowej towaru wchodzącego na produk-
cję, przez szczegółowe oznaczenie surowca i odpadu produkcyjnego zgodnie ze wzornikiem oraz szczegółowe rozpisanie zleceń produkcyjnych, podział procesu
produkcyjnego na operacje, każdorazowo zakończone kontrolą jakości i podpisem pracownika, etc.
JM: Trzeba tu dodać, że
ZKP nie dopuszcza jakichkolwiek odstępstw od procedury. Wejście towaru, kontrola,
podpis pracownika, jego świadomość, że surowiec nie został
pomylony, etc. wymagało ogromu pracy. Napisaliśmy specjalne procedury i instrukcje stanowiskowe wraz z instrukcjami
zwolnienia i pakowania wyrobu. Wszystko po to, aby zminimalizować prawdopodobień-
stwo powstania niezgodności
w trakcie produkcji, podnieść
jakość wykonania wyrobu
oraz w znacznym stopniu wyeliminować reklamacje.
- Nieliczne firmy z branży
w Polsce posiadają prawo do posługiwania się znakiem CE.
Jak zareagował rynek?
MO: CE umożliwia nam
wejście bezpośrednio na rynki
w całej UE. Dotychczas eksportowaliśmy elementy do
produkcji rolet, teraz obserwujemy rosnące zainteresowanie gotowym produktem.
- Kolejny krok?
- Wdrożenie znaku CE
w segmencie bram rolowanych jeszcze w tym roku!
- Dziękuję za rozmowę.
Przemysław Michalak
PRZEMYS£ ODZIE¯OWY / DYNAMICZNY ROZWÓJ SIECI SALONÓW CATERINA COLLECTION
Wyj¹tkowa i niezwyk³a kolekcja
Caterina Collection to marka znana lepiej w Rosji niż
w Polsce. Na wschodzie spółka słynie z wysokiej jakości
i niezwykłej dbałości o dosłownie każdy szczegół damskiego stroju. Ale to w naszym
kraju firma zdobywa uznanie
i nagrody. Kapituła konkursu
JAKOŚĆ ROKU 2006 doceniła
innowacyjność i precyzję organizacyjną spółki.
F
irma Acus właściciel marki Caterina, wystartowała
w Programie Promocji Jakości
w Polskich Przedsiębiorstwach
JAKOŚC ROKU pod koniec
grudnia ub.r. Wówczas prezes
firmy Piotr Stefaniuk podkreślał, że jakość w strukturze spółki
zajmuje wyjątkowe miejsce.
- Ponad 15 osób zajmuje
się tylko i wyłącznie kontrolą
jakości. W naszych zakładach
i u naszych partnerów badamy 100% produkcji. Szczegółową kontrolę przechodzi każdy żakiet, każda spódnica i każdy element gotowego stroju
– podkreślał.
Dziś mamy do czynienia
z prestiżowym potwierdzeniem
tych słów. Starania o zapewnienie jak najwyższej jakości zostały docenione. Spółka otrzymała tytuł JAKOŚĆ ROKU
2006! – To przede wszystkim
zasługa pracujących w naszej
firmie osób. Technicy, szefowie
produkcji, nadzór – to oni odpowiadają za stałą i niezmien-
ną jakość naszej produkcji. cenową wyrobów, zaplanować
Ta nagroda to ogromny suk- przebieg procesu produkcyjneces nas wszystkich, ale prze- go w oparciu o pracochłonność
de wszystkim pracowników i materiałochłonność produkodpowiedzialnych za jakość tu, umożliwia także monitoro– mówi Lucyna Sołtanowicz, wanie przebiegu realizacji zledyrektor generalceń oraz rozliczeny Acus Sp.j.
nie ich wykonania
Kontrola ja– mówi Andrzej
kości w firmie
Łuba, pełnomoczaczyna się już
nik Acus Conna etapie surowsulting – siostrzaca. Tkaniny jesznej firmy Catericze przed prony – zajmującej
dukcją są szczesię rozwijaniem
gółowo badane
i dystrybucją syi prześwietlane,
stemu. – Bez syaby wyeliminować
stemu zarządzaLucyna Sołtanowicz
jakiekolwiek nienie produkcją jest
prezentuje tytuł JAKOŚĆ
doskonałości czy
niezwykle trudne,
ROKU 2006
skazy materiałowręcz niemożliwe.
we. Ostatecznej kontroli jakości Ogromna ilość dodatków, kilka
gotowego stroju dokonują spe- tysięcy modeli tworzonych roczcjalnie przeszkoleni pracownicy. nie i zróżnicowanie zamówień
Zgodnie z polityką spółki abso- wymaga precyzyjnego planowalutnie niedopuszczalne są nie- nia – dodaje Bogusława Kleyny,
precyzyjne przeszycia szwów czy dyrektor ds. projektów unijnych
wystające nitki.
Acus Consulting.
Wdrożenie SOP-u oznacza
System Obsługi Produkcji skrócenie cyklu produkcyjnego,
ograniczenie liczby reklamacji
Ogromny wpływ na osta- i poprawę jakości oraz wydajnoteczną jakość garsonek, spód- ści pracy. Rozbudowane możlinic, spodni czy żakietów Ca- wości tworzenia symulacji poteriny ma zbudowany specjalnie zwalają precyzyjnie planować
na potrzeby firmy komputero- produkcję. System jest stale
wy system obsługujący produk- modyfikowany i rozwijany.
cję - SOP. – System stworzono w celu optymalizacji pracy
Globalna marka
w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Pozwala przygotować
Spółka Acus powstała na
ofertę handlową i kalkulację początku lat 90. Początkowo
zajmowała się produkcją i dys– Wspólnie z firmami Deni
trybucją ubiorów masowych Cler, W.Kruk i Hotelem SPA
- sprzedaż serii po kilka tysię- Dr Ireny Eris zapraszamy panie
cy sztuk to była codzienność. na trzydniowe spotkania w maZ biegiem czasu firma prze- lowniczym dworku w Kraplewie
obraziła się w producen- k. Ostródy, gdzie wizażyści, dieta szczególnej, ekskluzywnej tetycy, kosmetyczki, specjaliści od
i niezwykle kobiecej odzieży. autoprezentacji i zdrowego styDzisiaj Caterina to najnowsze lu życia doradzają kobietom bitrendy, niezwykłe rozwiązania i wysmakowane dodatki. Aby zaspokoić zapotrzebowanie
rynku, Acus szyje stroje
w dwóch własnych zakładach w Warszawie
i Ostródzie oraz u ponad 40 kooperantów.
Miesięcznie
powstaje
blisko 30 tysięcy sztuk
garderoby. Większość
produkcji, 80-90%, trafia na eksport głównie na rynek wschodni.
– Od pewnego czasu obserwujemy wzrost zainteresowania naszą marką
także w kraju – mówi dyrektor Sołtanowicz. – Do
grona 22 polskich salo- Spódnica papuzia z najnowszej kolekcji Caterina
nów już niebawem dołączą następne: we Wrocławiu, znesu, jak się ubierać, jak dbać
Rzeszowie, Lublinie i Sosnow- o sylwetkę i jakich kosmecu – dodaje. Kolejne powstaną tyków używać, aby wydobyć
prawdopodobnie w Niemczech z nich to, co najpiękniejsze
i na Litwie.
- mówi Lucyna Sołtanowicz.
Zajęcia, dwa razy w miesiąSzkoła Stylu
cu w wąskim gronie 10-12 osób,
prowadzą m.in.: Beata TyszkieZ myślą o krajowym rynku wicz, Monika Jaruzelska, Magi polskiej klientce powstał nie- dalena Pecka, Maciej Słomzwykły projekt „Szkoła Stylu”.
kowski i Wioletta Wnętrzak.
Kwintesencja kobiecości
Caterina, podobnie jak inne
firmy tej branży, mające ugruntowaną pozycję na rynku odzieżowym, tworzy swoje kolekcje
w systemie „pronto”. Oznacza
to, że do salonów nieustannie
dostarczane są nowe modele ubiorów, uwzględniające najświeższe tendencje.
W aktualnej kolekcji obecnej w salonach Caterina wiele jest tak modnych,
zwiewnych, wzorzystych
sukienek oraz żakietów
i bluzek z błyszczących
tkanin, wabiących złotym
i srebrnym refleksem.
– Połysk to ważny punkt odniesienia
tego lata. Ma on oświetlać twarz kobiety, przydawać jej blasku! Charakterystyczne są w tym sezonie geometryczne, trochę pop-artowskie wzory. Wśród kolorów prym
wiedzie biel a nowością jest powrót granatu
– mówi Żaneta Regel,
specjalistka ds. wizerunku
marki Caterina. Stroje Caterina Collection projektowane są
z myślą o dojrzałych kobietach, niezależnych i świadomych swojej wartości. Mają
zapewnić nienaganną prezencję i doskonałe samopoczucie
w ciągu dnia wypełnionego
zawodowymi spotkaniami.
Klaudia Nalborczyk
PIEKARNICTWO / „SPO£EM” ZABRZE: TRADYCJA I NOWOCZESNOŒÆ
Smak polskiego chleba
Ponad pół wieku tradycji,
nowoczesna baza sprzętowa,
szeroki asortyment i wysoka
jakość produktów to cechy,
które sprawiły, że „Społem”
Zabrze jest jednym z największych producentów pieczywa
w Polsce.
H
istoria firmy sięga
1949 roku, kiedy to robotnicze spółdzielnie działające przy zabrzańskich zakładach pracy zjednoczyły
się i przyjęły nazwę „Zabrskiej Spółdzielni Spożywców”. Spółka przechodziła
liczne przemiany i transformacje. Ostatecznie w roku
1999 nastąpiła zmiana formy prawnej, spółdzielnia
przekształciła się w spółkę
prawa handlowego i przyjęła nazwę „Społem” Zabrze
Sp. z o.o.
- Obecna działalność
handlowa spółki oparta jest
na własnej produkcji. Posiadamy dwie sieci handlowe.
Sklepy firmowe „Bochen”
specjalizują się w sprzedaży naszych wyrobów piekarsko-ciastkarskich, oferując
również klientom pieczywo
„prosto z pieca” oraz sklepy
typu „LUX” oferujące towar
dobrej jakości, świeży i od
sprawdzonych producentów,
z firmowymi stoiskami piekarsko-ciastkarskimi typu
„Bochen”. W naszych placówkach rozmieszczonych
na terenie Zabrza, Świętochłowic, Piekar Śląskich
oraz w Orzeszu sprzedajemy
ponad 50% produkcji. Pozostała część wyrobów trafia do
ponad 160 odbiorców w regionie. Są to zarówno małe
placówki, jak i większe sieci
handlowe, m.in.: Biedronka
i Albert - mówi Wolfgang
Paschek, prezes zarządu
„Społem” Zabrze.
W ofercie spółki znajduje się ponad 70 rodzajów produktów piekarniczych oraz
200 wyrobów ciastkarskich. W
ciągu
roku
powstaje około 10 nowych produktów,
asortyment
jest wzbogacany m.in.
o pieczywo dietetyczne, hipoalergiczne oraz spełniające
wysokie wymagania wypieki przeznaczone dla dzieci.
- To wyroby oparte na tradycyjnych i sprawdzonych
recepturach, wypiekane z
wykorzystaniem nowoczes-
Ciep³o z Convectora
Aluminiowo - miedziane grzejniki konwekcyjne marki Convector to najwyższa jakość. Niezawodne, z 20 - letnią gwarancją
na szczelność, dynamiczne
o dobrej przewodności ciepła,
energooszczędne o wysokich
walorach użytkowych i estetycznych. Poza komfortem cieplnym
wytwarzają korzystny dla zdrowia mikroklimat.
- Dodatkowym atutem naszych produktów jest zastosowanie w produkcji unikalnej technologii rozpęczania.
To dzięki niej przez cały okres
eksploatacji grzejnik zachowuje te same parametry związane z przepływem temperatury
- podkreśla Jerzy Rusek, prezes
zarządu Extreme Sp. z o.o.
Producent tych grzejników
spółka Extreme, powstała na bazie firmy Convector SA trzy lata
temu. Kilkudziesięcioosobowy
zespół przejął wszystkie prawa
do produkcji z patentami i doku-
mentacją techniczną oraz technologiczną. Tym samym stał się
posiadaczem znaku firmowego
doskonale rozpoznawalnego na
rynku. Wieloletnie doświadczenie oraz stały rozwój
systemu kontroli
na każdym stanowisku pracy sprawił, że dzisiaj firma oferuje grzejniki o najwyższych parametrach
jakościowych. Wśród nich są
m.in.: wodne zasilane z dołu GC
i z boku GP, wodno – elektryczne GPE i GCE, elektryczne stacjonarne oraz przenośne GE.
- Od pewnego czasu obserwujemy rosnącą dynamikę
sprzedaży. To oznacza dalszy
rozwój produkcji. W ubiegłym
roku wprowadziliśmy nową serię z grzejnikami kanałowymi,
a obecnie udoskonalamy cały
system ogrzewania kanałowego WK-Convector. Jeszcze
w kwietniu br. zaprezentujemy na Targach Budownictwa w
Krakowie nowe produkty - do-
REKLAMA
daje prezes Jerzy Rusek.
Grzejniki z Krakowa można
zainstalować praktycznie wszędzie łącznie z basenami. W ubiegłym roku Convectory zainstalowane zostały między innymi w Zamku w Łańcucie, w zabytkowych
kamienicach Starego Krakowa
w tym w Izbie Skarbowej,
w hotelu i budynkach socjalnych
nowego obiektu sportowego
w Kielcach oraz w dwóch bankach. Poza tym grzejniki Convector sprzedawane są głównie:
w Rosji, do Moskwy i na daleką
Syberię, na Litwie, w Niemczech,
Irlandii i Norwegii. Podstawowym jednak odbiorcą grzejników
Convector są indywidualni inwestorzy - właściciele domów jednorodzinnych – świadomi zalet
wynikających z dokonanego wyboru. Grzejniki Convector można nabyć w rozbudowanej sieci
sprzedaży prawie w całej Polsce.
Beata Kowalska
nego parku maszynowego
oraz w oparciu o procedury
systemu HACCP. Wysoka
jakość naszych wyrobów jest
doceniana zarówno przez
klientów, jak również
procentuje
nawiązywaniem
współpracy z międzynarodowymi firmami. Podpisa-
na przez nas umowa na produkcję bułeczek na licencji
Disney’a, czy stała współpraca z Caritasem jest dla
nas wyrazem zaufania, jakim
obdarzają nas kontrahenci –
podkreśla prezes Paschek.
To, co wyróżnia zabrzańską spółkę to samodzielny system wyprowadzania żurków
i kwasów chlebowych według własnych receptur.
- To rzadkość
wśród polskich
producentów
pieczywa. Własna produkcja kwasów
pozwala kontrolować
cały proces produkcyjny, co
z kolei przekłada się na wysoką jakość finalnego wypieku – wyjaśnia prezes.
Wiodący producent pieczywa to nie tylko lata doświadczeń, pilnie strzeżone receptury i inwestycje
w najnowocześniejsze zaplecze sprzętowe, ale przede
wszystkim ludzie.
– Mamy bardzo dobrych
fachowców, których wiedza
jest nieoceniona. Stawiamy
na ludzi młodych i system
szkolenia mistrz – uczeń.
Dzięki temu wszyscy nasi
pracownicy zdobywali doświadczenie w naszym zakładzie. Stale współpracujemy również ze szkołami zawodowymi. Uczniowie, którzy odbywają u nas praktykę poznają cały proces produkcyjny. Bardzo często są
to nasi przyszli pracownicy – podkreśla Wolfgang
Paschek.
Marta Jastrząb
Komponenty sukcesu
W lipcu 2001 roku producent
znanych w całym kraju autobusów, samochodów ciężarowych
i pożarniczych - Zakłady Samochodowe JELCZ SA wydzielił, na
bazie posiadanego potencjału,
spółkę zależną - Jelcz Komponenty. Przedsiębiorstwo zajęło
się produkcją części dla spółki
matki i powstałej w podobny
sposób siostrzanej firmy - Jelcz
Samochody Ciężarowe.
J
ednocześnie „Komponenty” wyszły z ofertą na zewnątrz. - Po
kilkuletnich, intensywnych działaniach zdobyliśmy pozycję istotnego, solidnego dostawcy usług dla
firm krajowych i zagranicznych
funkcjonujących w branży producentów pojazdów szynowych i zabudów samochodów ciężarowych
dużej ładowności oraz producentów urządzeń elektrotechnicznych, sprzętu AGD i urządzeń
dla rolnictwa - mówi Władysław
Czubak, prezes zarządu JelczKomponenty Sp. z o.o.
Na przełomie lat 2004/2005
firma w drodze przetargu nabyła od syndyka masy upadłościowej siostrzane przedsiębiorstwo
Jelcz Samochody Ciężarowe.
W rezultacie „Komponenty” to
dzisiaj ceniony producent samochodów skrzyniowych, ciągników
siodłowych oraz podwozi o dużej ładowności, w układach napędowych 6x2, 6x4, 6x6, 8x4 i 8x6.
- W tym segmencie rynku naszym głównym odbiorcą są Siły
Zbrojne RP. Z roku na rok rośnie
ich zapotrzebowanie na wszystkie produkowane przez nas samochody. Z drugiej strony także
sami wzbogacamy ofertę. W 2006
roku było to nowe podwozie
6x6, przystosowane do transportu
uzbrojenia. W bieżącym planujemy zaoferować prototyp średniego podwozia - podkreśla prezes.
W spółce panuje jednak powszechna świadomość, że obok
SZ RP- głównego klienta bardzo istotni są i pozostali, zwłaszcza pozyskani w ostatnich la-
tach, gdyż dopiero oni gwarantują spółce niezbędne obciążenie
zdolności produkcyjnych do poziomu umożliwiającego skuteczne konkurowanie na rynku.
Szeroki zakres działalności
produkcyjnej spółki i świadczonych usług to efekt parku maszynowego wyposażonego m.in.
w sterowane numerycznie centra obróbcze i frezarki do obróbki
metali oraz wykrawarki i zaginarki
do obróbki tłocznej blach. - Najistotniejszy jednak wpływ na nasze
zdolności produkcyjne ma kadra
wysoko wykwalifikowanych pracowników. Ponad trzystuosobowy kapitał ludzki, w połączeniu
z wieloletnią praktyką i doświadczeniem w branży samochodowej
i przetwórstwa metali, wzbogacone systemami zarządzania jakością
i środowiskiem - ISO 9001, ISO
14001 pozwalają na profesjonalne i proekologiczne zaspokajanie
potrzeb naszych klientów - mówi
prezes Władysław Czubak.
oprac. pm
MEBLE BIUROWE / ROZBUDOWA SIECI DYSTRYBUCJI SPÓ£KI MIRAND
Meble z klas¹
Rozmowa z
Andrzejem Kotalą,
prezesem zarządu firmy
Mirand Sp. z o.o.
- W tym roku Mirand obchodzi swoje 15-lecie. Firma
z dystrybucją mebli związana jest
od samego początku?
- Gdy rozpoczynaliśmy działalność w 1992 roku specjalizowaliśmy
się w meblach metalowych, socjalnych i warsztatowych oraz kasach
pancernych. W kolejnych latach
nastąpiło sukcesywne rozszerzenie
oferty. Pojawiły się meble biurowe,
gabinetowe, pracownicze, a także
fotele i krzesła obrotowe. Obec-
nie szeroka oferta pozwala nam w
kompleksowy sposób zaspokajać
potrzeby naszych klientów.
- To znaczy?
- Jesteśmy w stanie zrealizować praktycznie każde zamówienie. Na przykład możemy wyposażyć fabrykę lub inne przedsiębiorstwo w całości - od warsztatów
i magazynów poprzez pomieszczenia biurowe, a na gabinecie prezesa skończywszy. Do dyspozycji
naszych klientów oddajemy architekta wnętrz, konsultantów, specjalistów ds. sprzedaży oraz montażystów, a także bazę transportową, która jest niezwykle przydatna
z punktu widzenia logistyki dostaw. To wszystko ma znaczenie
przy wyborze naszej firmy jako
partnera oraz profesjonalnego doradcy. Mimo dużej konkurencji
w branży z powodzeniem startujemy w licznych przetargach.
W efekcie możemy cieszyć się
współpracą z m.in. takimi kontrahentami jak Foster Wheeler, PBO
Śląsk, Skanska oraz wyposażeniem
takich fabryk jak, Lear Co., Manulli czy Electrolux. Ponadto obsługujemy i wyposażamy różnego rodzaju urzędy: miejskie, skarbowe oraz wiele innych instytucji
budżetowych.
- 15 lat istnienia to z pewnością pasmo wielu doświadczeń?
- Muszę przyznać, że w okresie naszej działalności mieliśmy
również trudniejsze momenty.
Mam tu na myśli przede wszystkim okres dekoniunktury w naszej i pokrewnych branżach w latach 1999-2001. Przetrwaliśmy
głównie dzięki determinacji załogi
i wspomnianej, wewnętrznej polityce jakości, która przełożyła się na
sposób świadczenia usług i jakość
obsługi klienta przez naszych pracowników. Pomimo recesji staliśmy
się silną, stabilną i solidną firmą.
- Nie wspomniał Pan o planach rozwoju spółki?
- W pierwszej kolejności
chcemy otworzyć sklep interneto-
wy, który pozwoli w szerszym zakresie realizować zamówienia poza
regionem Górnego Śląska i Warszawy, na których dotychczas się
skupialiśmy. Następnym krokiem
będzie otwarcie biur handlowych
w największych miastach kraju.
Myślę, że zaczniemy od Wrocławia, chociaż ostateczna decyzja
jeszcze nie zapadła.
- Z pewnością pomoże tu
nominacja do tytułu JAKOŚĆ
ROKU 2007?
- Oczywiście. To wyróżnienie to zasługa całego zespołu, kierownictwa, handlowców
i projektantów wnętrz. Ta nominacja oraz tytuł Gazeli Biznesu
2006 roku utwierdza nas w przekonaniu, że własna, zdefiniowana
wewnętrznie polityka jakości jest
właściwa. Niewykluczone, że będzie dla nas także impulsem do
wdrożenia w przyszłości normy
ISO 9001.
- Dziękuję za rozmowę.
Przemysław Michalak

Podobne dokumenty