Sprawozdanie Erasmus, Sprawozdanie z wyjazdu, The Technical

Transkrypt

Sprawozdanie Erasmus, Sprawozdanie z wyjazdu, The Technical
Košice
Technická univerzita v Košiciach, potocznie TUKE – tak brzmi nazwa szkoły wyższej w
której studiowałam Lotnictwo przez pół roku w semestrze zimowym roku akademickiego
2012/2013. Swoją przygodę zaczęłam 24 września 2012 r, aby 9.02.2013r powrócić do kraju
z ogromnym bagażem doświadczeń, wspomnień i nowych pomysłów na siebie 
Kosice to drugie co do wielkości miasto na Słowacji. Większość zabytków, a także
teatr, restauracje, puby i inne popularne miejsca, mieszczą się w centrum miasta.
Charakterystyczny dla słowackich miasteczek wrzecionowaty rynek wypełniony jest
zabytkowymi kamienicami. Najbardziej znaną budowlą miasta jest gotycka katedra
św. Elżbiety, będąca największym kościołem na Słowacji.
W 2013 r Kosice są Europejską Stolicą Kultury, dlatego też od początku stycznia
przygotowywane są tam wystawy znanych artystów z całego świata, odbywają się koncerty
i innego typu eventy.
Jeśli chodzi o życie kulturalne, godny polecenia jest tamtejszy teatr. Poza pięknym,
zabytkowym budynkiem i bogatym programem, zachęcająca jest także cena biletów,
nieporównywalna do cen w Warszawie. Ze zniżką studencką ceny wahają się średnio od 4 do
8e 
Uniwersytet i zakwaterowanie
Jeśli chodzi o liczbę studentów zagranicznych, na politechnice studiowało ok 50 osób.
Łącznie z Erasmusami z innych uniwersytetów było nas ponad 150. Jeśli chodzi
o narodowości przeważają Hiszpanie i Turcy. Poza nimi studiują tam m.in. Polacy ,
Bułgarzy, Francuzi, Włosi, Portugalczycy, Niemcy i Chorwaci. Ze względu na to, że Kosice
nie są dużym miastem, wszyscy zagraniczni studenci oraz członkowie ESN znają się
i spędzają wolny czas razem 
Podczas mojego pobytu na Erasmusie mieszkałam w akademiku przy ulicy
Jedlikovej 13. Choć przed wyjazdem miałam pewne obawy, z perspektywy czasu uważam, że
była to świetna decyzja i ten typ zakwaterowania polecam każdemu  Wspaniała okazja
do integracji
i
skosztowania
prawdziwego
życia
studenckiego
;)
Piętro przeznaczone dla studentów zagranicznych jest wyremontowane, więc warunki są
naprawdę dobre. Pokoje dwuosobowe, wyposażone standardowo – łóżka, szafki, lampki
i duże biurko. Jedna łazienka i lodówka przypada na dwa dwuosobowe pokoje. Poza tym na
piętrze znajduje się wspólna kuchnia, pralnia i duży pokój, który jest doskonałym miejscem
do spotkań i integracji .
Akademik usytuowany jest na obrzeżach miasta, jednak komunikacja miejska działa
bardzo sprawnie i w 15 minut można dostać się do centrum. Większość wydziałów mieści się
w budynku głównym uniwersytetu lub jego w okolicach (około 25 minut z akademika).
Wydział lotnictwa, na którym miałam przyjemność studiować, znajduje się w innej części
miasta. Dotarcie do szkoły zajmowało nam około 20 min. Przystanek autobusowy mieści się
przy samym akademiku, więc z dojazdem w dowolną część miasta, niemal o każdej porze
dnia i nocy, nie ma problemu.
Opieka uczelni zagranicznej
Od pierwej chwili w nowym mieście towarzyszył mi M entor (na Słowacji zwany
Buddy ;)), z którym jeszcze przed wyjazdem miałam kontakt. Z każdej strony
otrzymywaliśmy propozycje pomocy. Zarówno w sprawach codziennych, w których pomagali
nam członkowie ESN, jak i w sprawach związanych bezpośrednio ze szkołą, gdzie wszyscy
wykładowcy, na czele z naszym koordynatorem, zawsze służyli pomocą. Dzięki życzliwej
atmosferze już w ciągu pierwszych kilku dni poczuliśmy się jak w domu.
Program studiów
Wszystkie zajęcia prowadzone były w języku angielskim. Realizowaliśmy osiem
przedmiotów: Aircraft and Aircraft engines, Airports, Aviation English, Aviation
M eteorology, Avionics System, Economy of Air Transportation, Logistic i M anagement.
Część z nich na początku była dla nas wyzwaniem, szczególnie ze względu na specjalistyczne
słownictwo, jednak po kilku zajęciach i pracy własnej sprostaliśmy zadaniu  Do każdego z
przedmiotów otrzymywaliśmy wiele cennych materiałów lub wskazówek gdzie możemy takie
materiały znaleźć. Przedmioty zaliczaliśmy zarówno poprzez egzaminy ustne, pisemne jak i
przygotowywanie prac i prezentacji zaliczeniowych. Wszyscy byli niezwykle wyrozumiali, a
nasze wyniki bardzo dobre 
Wykładowcy bez wątpienia byli profesjonalistami w swoich dziedzinach. Wykłady
były ciekawe, a przekazywane treści niezwykle użyteczne. Zawsze mogliśmy zadawać
pytania, czy dyskutować na interesujące nas tematy.
Dodatkowo warto dodać, że język
którym posługiwali się nauczyciele był zrozumiały i od samego początku nie mieliśmy
problemów z komunikacją. Często naszym zadaniem było przygotowywanie prezentacji,
które przedstawialiśmy na zajęciach, dzięki czemu mogliśmy doskonalić umiejętności
posługiwania
się
językiem
angielskim
podczas
wystąpień
publicznych.
Jednym z przedmiotów był niezwykle cenny dla ludzi wiążących swoja przyszłość z
lotnictwem Aviation english. Poza kursem obowiązkowym mogliśmy uczęszczać na
dodatkowe zajęcia zarówno z języka angielskiego specjalistycznego jak i ogólnego. Także do
tego
przedmiotu
otrzymaliśmy
wiele
użytecznych
materiałów.
Organizowany był również kurs języka słowackiego dla początkujących.
Poza zajęciami teoretycznymi przewidziano dla nas wiele wycieczek oraz zajęć praktycznych.
Odwiedziliśmy m.in. Vrtuľníkové letecké krídlo (Skrzydło Śmiłgowcowe) Słowackich Sił
Powietrznych w Prešov’ie, gdzie lataliśmy na profesjonalnym symulatorze M i-17. Innym
razem po teoretycznych zajęciach na temat oświetlenia lotnisk mieliśmy okazję zobaczyć to
na własne oczy na lotnisku w Kosicach. Jak widać program przewidziany dla studentów
zagranicznych przygotowany był bardzo profesjonalnie.
Wydatki
Życie Erasmusa jest bardzo intensywne, dlatego też wszyscy wydają więcej niż w
swoich krajach macierzystych. Na podstawowe, stałe wydatki składają się:
- 90e akademik – opłata miesięczna za łóżko w pokoju dwuosobowym (+ 90e kaucji
jednorazowej, zwracanej w momencie wyprowadzki)
- 27e opłata jednorazowa za korzystanie z Internetu, kuchni i pralni
- 10e bilet miesięczny na komunikację miejską
- 17e opłata jednorazowa za legitymację szkolną
- 5e opłata jednorazowa za legitymację członka ESN
Koszty utrzymania są nieco wyższe niż w Polsce, głównie przez fakt, że płacimy w Euro.
Studenci robią codzienne zakupy najczęściej w Kauflandzie, który znajduje się nieopodal
akademika. Niedaleko jest także większe centrum handlowe „Optima”, gdzie mieści się
supermarket „Hypernova”, jednak ceny są tam wyższe. Wiele osób korzystało także z
obiadów serwowanych przez pobliską kantynę. Studenci TUKE mogą korzystać tam ze
specjalnych zniżek, a obiady są naprawdę bardzo smaczne 
Do wydatków należy wliczyć także koszty wycieczek. Erasmus jest doskonałą okazją do
zwiedzenia Europy, tym bardziej że podróżuje się z gronem przyjaciół. Wycieczki
organizowane są zarówno przez ESN jak i przez samych Erasmusów, którzy nierzadko
spontanicznie wybierają cele podróży i realizują je niemal natychmiast 
S trona towarzyska      
Tego punktu nie da się opisać w kilku zdaniach, dlatego zasygnalizuję tylko kilka
ważnych elementów towarzyskiej strony Erasmusa 
ESN Kosice działa bardzo prężnie i jego członkowie robią wszystko żeby jak
najszybciej zintegrować zagranicznych studentów. Już w pierwszym tygodniu poznaliśmy
Erasmusów nie tylko ze swojego wydziału, czy uniwersytetu, ale także z innych akademików
i uczelni, co pokazuje jak skuteczna jest praca tych wspaniałych ludzi. To bardzo typowe dla
tego niewielkiego miasta, ze wszyscy studenci Erasmusa trzymają się razem i spędzają ze
sobą wolny czas, dlatego okazji do imprez jest naprawdę bardzo wiele  Pierwszym
wyjazdem organizowanym przez ESN jest weekend integracyjny, który pozwala poznać
zarówno członków ESN jak i innych Erasmusów. Doskonała okazja, aby poczuć pierwszy raz
„ducha Erasmusa” 
M ówiąc o towarzyskiej stronie, poza oczywistymi imprezami w klubach, na pewno
warto wspomnieć o masie wycieczek organizowanych przez tamtejszy ESN jak również przez
samych Erasmusów. Połączenia z Koszyc pozwalają dostać się w wiele ciekawych miejsc w
bardzo korzystnej cenie  W czasie swojego pobytu zwiedziłam m.in. Budapeszt, Pragę,
Brno, Bratysławę, czy Belgrad. Co nie powinno dziwić, często organizowane były także
wycieczki w góry :D
Samo mieszkanie w akademiku jest ciekawym doświadczeniem towarzyskim.
Wspólne przygotowywanie posiłków, oglądnie filmów, rozmowy – zwykłe spędzanie czasu
razem, pozwala na zawiązanie prawdziwych przyjaźni.
S port
Dla aktywnych w Kosicach także znajdzie się coś interesującego. Poza hiking’iem i
nartami, istnieje możliwość korzystania z wielu ośrodków sportowych, siłowni i basenu (50m
basen miejski mieści się w centrum miasta, a koszt 90 min ze zniżką studencką to ok 1,5e (!)).
Część z zajęć sportowych jest płatna (prywatne ośrodki sportowe) , część może być bezpłatna,
jeśli uda się dołączyć do zajęć słowackich studentów na uniwersytecie. Jest to kwestia
porozumienia się z władzami wydziału 
Moje sugestie
W pierwszej chwili w Kosicach rzuca się w oczy znaczna liczba Cyganów, którzy są
niemal wszędzie. Słowacja, a w tym Kosice mają z ową społecznością duży problem,
aczkolwiek w ciągu całego pobytu w mieście nie spotkało nas z ich strony nic złego. Sugeruję
jednak nie nawiązywać z nimi kontaktów i nie odwiedzać ich osiedla mieszczącego się
niedaleko akademika, gdyż to może okazać się bardzo niebezpieczne.
Jeśli chodzi o informacje praktyczne…
Połączenia miedzy Polską, a Kosicami są dość skomplikowane – szczególnie zimą,
kiedy przejazd przez Tatry jest utrudniony. Należy przygotować się na wiele przesiadek.
Osobiście korzystałam z dwóch opcji. Pierwsza : Warszawa – Budapeszt (samolot; ok. 1,5 h),
Budapeszt – Kosice (pociąg; 3,5 h, bilet w obie strony 20e – nie ma możliwości zakupu biletu
w jedną stronę, ale można zwrócić „niewykorzystaną część” w kasie po dotarciu do celu jeśli
powrotnego biletu nie potrzebujemy). Druga opcja: Warszawa – Zakopane lub Warszawa-
Kraków – Zakopane (pociąg/pociąg+bus/PolskiBus; 4,5-12h) ,Zakopane – Poprad (ok 2h; 20
zł), Poprad – Kosice (pociąg; ok 7 e/ 3,5 e ze zniżka studencką). Jest jeszcze jedna opcja:
Warszawa – Bratysława (PolskiBus; ok 10 h), Bratysława – Kosice (pociąg; 5,5h, 20e /10e ze
zniżką studencką). WAŻNE: Polskie legitymacje studenckie nie uprawniają do zniżek na
komunikację!
Dostęp do Internetu podłączany jest w ciągu pierwszego tygodnia, wiec trzeba
przygotować się na kilka dni bez Internetu w akademiku. W centrum miasta, w centrach
handlowych oraz na uniwersytecie można korzystać w wifi 
Szczerze polecam Kosice i tamtejszą politechnikę. Choć sama wyjeżdżałam z Polski
pełna obaw, szczególnie związanych z niewielką odległością obu państw, już na samym
początku byłam mile zaskoczona. Poznałam tam ludzi z całej Europy i nie tylko, którzy stali
się moimi serdecznymi przyjaciółmi, przełamałam barierę językową i udoskonaliłam swoje
umiejętności, nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy związanych z kierunkiem moich studiów
i zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc. To tylko kilka korzyści płynących ze studiowania w
innym kraju, które przychodzą mi do głowy w pierwszej kolejności. Gdybym mogła wrócić
do czasu rekrutacji i jeszcze raz wypełnić wniosek wyjazdowy, bez wątpienia wybrałabym
Kosice i chciałabym przeżyć to wszystko jeszcze raz 
Pozdrawiam
Katarzyna 

Podobne dokumenty