dyktando 3

Transkrypt

dyktando 3
Łódź, 11 grudnia 2012 r.
II Wojewódzki Konkurs Ortograficzny
Prawa dziecka kolorami malowane
„Korczakowskie prawa – niesłyanie wa na sprawa”
ył ped laty na tym świecie ktoś, kto bardzo koał dzieci.
Dzieci wystkie – małe, więke, smtne i te radośnieje.
Te samotne, pygnębione, te bez dom, pokywdzone.
Pypomniał mądre prawa, jak jest wana naka i zabawa.
ciał, by kady człowiek mały, czł swą wartość, był wspaniały.
Jansz Korczak, patron dzieci, myśl mi jego dziś p yświeci.
Prawa dla malw wane są zebrane tak rozwanie.
Do radości pierwe prawo, aby cieszyć się zabawą.
Drgie - by wyraać - mwi, czcia i myśli ldzi.
Do szacnk i własności, do padkw i godności.
Tajemnice te mieć mogę, bo wybieram własną drogę.
Bycie sobą – wana ecz, teba swoje zdanie mieć.
Nawet, gdy niepowodzenia, łzy radości lb zwątpienia,
dziecko wie, e kady jest tak samo bardzo wany.
Szczeglnym jest prawo do wyowania w rodzinie,
aby mal mgł się czć bezpiecznie o kadej godzinie.
Miasto Łdź zna zasady traktowania dziecięcej gromady.
Korczak nas naczył tego, dając pykład postępowania mądrego.
Na ecz dzieci są fndacje, ktre mają swoje racje,
niosą pomoc w szkole, w dom, nie odmwią jej nikom.
Dziecko więc powinno wiedzieć, e pomogą m w potebie
instytcje bardzo wane, opiekńcze i powane.
Niosą pomoc tym skywdzonym, zaniedbanym, poconym,
dają ojnie, co poteba - dom oraz kawałek leba.
Gdy oroba niwo zbiera, to w ni znajdziesz pyjaciela,
gdy fndacja nie pozwoli, aby dziecko ktoś zniewolił,
kywdził, poniał lb bił - peciwstawi się z cały sił!
Ona, w trdny wila dzieci, sprawia, e znw słońce świeci,
dla rodziny będzie wsparciem i poytecznym oparciem.
Cały świat swe dzieci koa i nad kywdą i dziś szloa.
ańbą dla dorosły byłoby, gdyby nie reagowali na dziecięce łzy.
Aby bronić najmłody racje, stwoono Genewską Deklarację.
Organizacja Narodw Zjednoczony te nie zostawiła malw samy.
Komitet Praw Dziecka powołała rozwanie
i pestrzega swy załoeń zawe wanie.
I do tego wystkiego ecz wyśmienita! Kade dziecko ma swojego ecznika,
gdy wyscy ldzie – nawet ci mali, są wartościowi i doskonali.
Pielęgnjąc poczcie swojej godności, mogą liczyć na wiele miłości.
Jeśli są świadkami pemocy, zawe ktoś dzieli im pomocy.
Jeeli jakąś kywdę ktoś im wyądzi, nie będą z problemem samotnie błądzić.
Korczak zadbał o dzieci prawa, wiedząc, jak wana jest to sprawa.
Stwoył „Prawa Korczakowskie”, wyraając o najmłody swoją troskę:
„Nacz mnie, gdy nie miem, wytłmacz, gdy nie wiem.
Jesteś dorosły - potebję Ciebie!
Kiedy mam z czymś kłopot, pom, bo nie mogę
dziecko ce być mądre, mimo, e jest młode.
Ręka w rękę z dorosłym pjdę w dalszą drogę,
z jego pomocą pokonam najtrdnieją peszkodę”.
Zapamiętaj na całe ycie słowa, które wystko jmą wyśmienicie:
„Nie ma dzieci, są ldzie”– motto najwanieje,
jest genialne, mądre i najaktalnieje.
Ó– różowe od dziś będzie,
granatowe rz – wszędzie,
ż- zielone niezawodnie,
h – brązowe, bardzo modnie,
sz - wyjątki - czerwone,
u i ch – czarnym posmolone
Dyktando malował/ła .........................................................................................................
ze Szkoły Podstawowej nr ...................................................................................................
Ilość ortochochlików: ..................................................
Autorzy tekstu dyktanda – pani Bożena Kobierzycka i pani Aleksandra Tycman-Binias,
Szkoła Podstawowa nr 162 w Łodzi
Łódź, 11 grudnia 2012 r.
II Wojewódzki Konkurs Ortograficzny
Prawa dziecka kolorami malowane
„Korczakowskie prawa – niesłyanie wa na sprawa”
ył ped laty na tym świecie ktoś, kto bardzo koał dzieci.
Dzieci wystkie – małe, więke, smtne i te radośnieje.
Te samotne, pygnębione, te bez dom, pokywdzone.
Pypomniał mądre prawa, jak jest wana naka i zabawa.
ciał, by kady człowiek mały, czł swą wartość, był wspaniały.
Jansz Korczak, patron dzieci, myśl mi jego dziś p yświeci.
Prawa dla malw wane są zebrane tak rozwanie.
Do radości pierwe prawo, aby cieszyć się zabawą.
Drgie - by wyraać - mwi, czcia i myśli ldzi.
Do szacnk i własności, do padkw i godności.
Tajemnice te mieć mogę, bo wybieram własną drogę.
Bycie sobą – wana ecz, teba swoje zdanie mieć.
Nawet, gdy niepowodzenia, łzy radości lb zwątpienia,
dziecko wie, e kady jest tak samo bardzo wany.
Szczeglnym jest prawo do wyowania w rodzinie,
aby mal mgł się czć bezpiecznie o kadej godzinie.
Miasto Łdź zna zasady traktowania dziecięcej gromady.
Korczak nas naczył tego, dając pykład postępowania mądrego.
Na ecz dzieci są fndacje, ktre mają swoje racje,
niosą pomoc w szkole, w dom, nie odmwią jej nikom.
Dziecko więc powinno wiedzieć, e pomogą m w potebie
instytcje bardzo wane, opiekńcze i powane.
Niosą pomoc tym skywdzonym, zaniedbanym, poconym,
dają ojnie, co poteba - dom oraz kawałek leba.
Gdy oroba niwo zbiera, to w ni znajdziesz pyjaciela,
gdy fndacja nie pozwoli, aby dziecko ktoś zniewolił,
kywdził, poniał lb bił - peciwstawi się z cały sił!
Ona, w trdny wila dzieci, sprawia, e znw słońce świeci,
dla rodziny będzie wsparciem i poytecznym oparciem.
Cały świat swe dzieci koa i nad kywdą i dziś szloa.
ańbą dla dorosły byłoby, gdyby nie reagowali na dziecięce łzy.
Aby bronić najmłody racje, stwoono Genewską Deklarację.
Organizacja Narodw Zjednoczony te nie zostawiła malw samy.
Komitet Praw Dziecka powołała rozwanie
i pestrzega swy załoeń zawe wanie.
I do tego wystkiego ecz wyśmienita! Kade dziecko ma swojego ecznika,
gdy wyscy ldzie – nawet ci mali, są wartościowi i doskonali.
Pielęgnjąc poczcie swojej godności, mogą liczyć na wiele miłości.
Jeśli są świadkami pemocy, zawe ktoś dzieli im pomocy.
Jeeli jakąś kywdę ktoś im wyądzi, nie będą z problemem samotnie błądzić.
Korczak zadbał o dzieci prawa, wiedząc, jak wana jest to sprawa.
Stwoył „Prawa Korczakowskie”, wyraając o najmłody swoją troskę:
„Nacz mnie, gdy nie miem, wytłmacz, gdy nie wiem.
Jesteś dorosły - potebję Ciebie!
Kiedy mam z czymś kłopot, pom, bo nie mogę
dziecko ce być mądre, mimo, e jest młode.
Ręka w rękę z dorosłym pjdę w dalszą drogę,
z jego pomocą pokonam najtrdnieją peszkodę”.
Zapamiętaj na całe ycie słowa, które wystko jmą wyśmienicie:
„Nie ma dzieci, są ldzie”– motto najwanieje,
jest genialne, mądre i najaktalnieje.
Autorzy tekstu dyktanda – pani Bożena Kobierzycka i pani Aleksandra Tycman-Binias,
Szkoła Podstawowa nr 162 w Łodzi

Podobne dokumenty