1 Radosław Miler UKRAINA PO POMARAŃCZOWEJ REWOLUCJI 1

Transkrypt

1 Radosław Miler UKRAINA PO POMARAŃCZOWEJ REWOLUCJI 1
Radosław Miler
UKRAINA PO POMARAŃCZOWEJ REWOLUCJI
1. Wydarzenia polityczne na Ukrainie po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji.
Początek 2005 roku był na Ukrainie jednocześnie początkiem faktycznych przemian,
które mogły nastąpić po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji. Okresowi temu bez wątpienia
towarzyszyły wielkie nadzieje i wielkie emocje. Ten średniej wielkości kraj (603,7 tys. km2 i
48 mln ludności)1, mimo wcześniejszego wybicia się na niepodległość, dopiero teraz zyskiwał
szansę na dokonanie faktycznych reform.
Szansa ta stawała się szczególnie waŜna nie tylko dla samej Ukrainy, lecz takŜe dla
całego regionu. Cytując profesora Brzezińskiego moŜna stwierdzić, Ŝe pokojowa odbudowa
ukraińskiej niepodległości na przełomie 2004 i 2005 roku była najbardziej znaczącym
wydarzeniem politycznym drugiej połowy XX wieku2.
Wydarzenia zapoczątkowane na Majdanie miały takŜe niebagatelne znaczenie dla samych
Ukraińców. W pierwszym dziesięcioleciu państwowości ukraińskiej w społeczeństwie
utrzymywał się podział na prozachodnich „młodych” i prowschodnich „starszych”. Z czasem
zaczął on tracić na sile. Obecnie ów podział nie jest raczej związany z kwestiami etnicznymi,
językowymi, czy teŜ ekonomicznymi. Wszystko wskazuje na to, Ŝe społeczeństwo podczas
pomarańczowej rewolucji dokonało przeformułowania dotychczasowego systemu wartości,
zrzucając z piedestału władzę i wybierając rządy prawa, klarowność i stabilność3.
W ukraińskie zmiany dość intensywnie zaangaŜowała się wspólnota międzynarodowa,
chociaŜ oceny tego zaangaŜowania bywają niejednoznaczne.
Zgodnie z opinią niemieckiego komentatora wydarzeń w Europie Wschodniej, Borisa
Reitschustera, unijna pomoc dla pomarańczowej rewolucji skutkowała odebraniem opozycji
rewolucyjnego entuzjazmu. Z kolei Borys Bespalij, deputowany ukraińskiej Rady NajwyŜszej
stwierdził: „Zachód niespodziewanie zaatakował nas od tyłu i faktycznie uratował władze
[dotychczasowe- przyp. aut.] przed upadkiem”. Jedynie prezydent Aleksander Kwaśniewski,
doskonale znający świat realnego socjalizmu nie dał się zwieść manipulacjom dotychczasowej
władzy. To właśnie jemu naleŜy zawdzięczać, Ŝe Unia Europejska pozostała twarda i wymusiła
na dotychczasowych władzach najistotniejsze ustępstwa4.
Analizując powyŜszą opinię naleŜy dodać, Ŝe zaangaŜowanie Unii Europejskiej w proces
demokratyzacji Ukrainy nie od początku dało się zidentyfikować jako pełne siły i energii.
Dopiero bieg wydarzeń i zdecydowane stanowisko Polski zintensyfikowały prodemokratyczne
działania Unii.
1
Patrz: Trokhymchuk S.: Europe without Ukraine- „Europe Irredenta”, W: World, Europe and National State,
Faculty of Political Sciences and International Affairs, University of Matej Bel, Scientific Script, vol.6, Banska
Bystrica 2004, s.105
2
Ibidem, s.105
3
Patrz: Poskrobko-śurawicka M.: Analiza struktury społeczeństwa ukraińskiego w przededniu „pomarańczowej
rewolucji”, czyli jakie były jej społeczne przyczyny, W: Homo Politicus. Rocznik Politologiczny, vol.1/2006,
Łódź 2006, s.12
4
Patrz: Reitschuster B.: Władimir Putin. Dokąd prowadzi Rosję?, Warszawa 2005, s.289
1
Początkowy entuzjazm Ukraińców zaczął jednak z czasem ustępować miejsca
pragmatyzmowi. Spojrzenie przez pryzmat realiów sprawiło, Ŝe w miarę kolejnych wydarzeń
politycznych i ekonomicznych dotykających kraj, przywódca pomarańczowej rewolucji,
prezydent Wiktor Juszczenko zaczął stopniowo tracić popularność.
W maju 2005r. popierało go 60% Ukraińców, podczas, gdy w sierpniu 2005r. juŜ tylko
42%5.
Powodem takiego stanu rzeczy było w duŜej mierze rozczarowanie nieporozumieniami,
które miały miejsce w łonie koalicji. Proces stopniowej utraty poparcia przez reformatorów
moŜna jednak uznać za naturalny. Nie poddając się fali porewolucyjnego entuzjazmu juŜ u
progu przemian demokratycznych moŜna było stwierdzić, Ŝe taka sytuacja prędzej czy później
będzie miała miejsce.
Zgodnie z opiniami niektórych obserwatorów ukraińskiego Ŝycia politycznego prezydent
Juszczenko zaczął w pewnym sensie przypominać Michaiła Gorbaczowa. Podobnie, jak to
miało miejsce w przypadku twórcy pierestrojki, takŜe Juszczenko na Zachodzie wciąŜ
otrzymywał liczne nagrody, podczas gdy na Ukrainie coraz więcej było takich, którzy
prezydentem byli rozczarowani6.
Sytuacji nie ułatwiały oczywiście tarcia wewnątrz koalicji. Powodem tych tarć były w
duŜej mierze osobiste ambicje liderów pomarańczowej władzy, szczególnie Wiktora Juszczenki
i premier Julii Tymoszenko, skutkujące między innymi wzajemnymi oskarŜeniami o korupcję.
Atmosfera ta skutkuje w końcu dymisją rządu Julii Tymoszenko, która ma miejsce 8
września 2005r. Mimo propozycji rozwiązania konfliktu między obozem prezydenta i premier
[proponowano tzw. wariant zerowy, a więc dymisję kilku osób z otoczenia prezydenckiego
najczęściej oskarŜanych o korupcję oraz moŜliwość przekazania do dyspozycji Julii
Tymoszenko 33% miejsc na listach w nadchodzących wyborach parlamentarnych- przyp. aut.]
do porozumienia jednak nie dochodzi7.
Prezydent Juszczenko na konferencji prasowej 9 września, po dymisji rządu, komentuje to
w jednoznaczny sposób: „Kraj znów oskarŜają o korupcję, o brak przejrzystości w procesach
gospodarczych, w tym prywatyzacyjnych. (...) Nie po to miliony ludzi stały na Majdanie.
Dlatego zdymisjonowałem rząd, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony [Petra
Poroszenkę- przyp. aut.] oraz wyznaczyłem nowy sekretariat stanu Ukrainy”8.
Wraz z dymisją rządu Tymoszenko rozpoczyna się okres konfrontacji w obozie
„pomarańczowych”.
Zdymisjonowany Petro Poroszenko, multimilioner i jeden z przywódców pomarańczowej
rewolucji bardzo krytycznie ocenił dokonania rządu Tymoszenko: „za rządów Tymoszenko
spadło tempo wzrostu gospodarczego, pogorszyły się stosunki z Rosją, zatrzymano negocjacje
w sprawie wejścia do WTO oraz chciano poddać nacjonalizacji fabryki bez wyroku
sądowego”9.
Nowym premierem zostaje mianowany Jurij Jechanurow, polityk związany z
prezydentem, w którego rządzie był pierwszym wicepremierem w latach 2000-2001. Po
zwycięstwie pomarańczowej rewolucji nie zajął on Ŝadnego z eksponowanych stanowisk,
pełniąc jedynie funkcję gubernatora obwodu dniepropietrowskiego. Sam określał siebie
mianem skromnego fachowca. Komentatorzy wydarzeń politycznych sądzili, Ŝe jako pół-Buriat
z pochodzenia łatwiej wkroczy na salony Federacji Rosyjskiej.
Powołanie premiera Jechanurowa nie obyło się jednak bez trudności.
5
Serwetnyk T.: Juszczenko traci popularność, „Rzeczpospolita”, 29 VIII 2005, s.5
Patrz: Jeromin A.: Rozczarowanie Juszczenką, „Gazeta Wyborcza”, 20 X 2005, s.12
7
Patrz: Wojciechowski M.: Mit Majdanu runął, „Gazeta Wyborcza”, 9 IX 2005, s.10
8
Juszczenko W.: Nie po to miliony stały na Majdanie, konferencja prasowa prezydenta Ukrainy, „Gazeta
Wyborcza”, 9 IX 2005, s.2
9
Patrz: Radziwinowicz W.: To Tymoszenko kopiuje Kuczmę, „Gazeta Wyborcza”, 16 IX 2005, s.12
6
2
Prezydent musiał bowiem dwukrotnie zgłosić tę kandydaturę, zanim uzyskała ona akceptację
Rady NajwyŜszej [20 września 2005r. Rada NajwyŜsza odrzuciła kandydaturę Jechanurowa, co
skutkowało jej ponownym zgłoszeniem 22 września- przyp. aut.]. W nowym rządzie
ukraińskim zasiadło aŜ dziesięciu przedstawicieli zdymisjonowanego rządu Tymoszenko, w
tym tzw. ministrowie prezydenccy: szef MSZ i minister obrony.
Rząd ten nie działał jednak zbyt długo. Przy braku poparcia parlamentarnej większości
został on zdymisjonowany w styczniu 2006r.
Julii Tymoszenko trudno było pogodzić się z polityczną poraŜką. TuŜ po dymisji
oświadczyła ona, Ŝe wkrótce znów będzie premierem, a za cztery lata- prezydentem. Niejako w
odpowiedzi na te słowa Juszczenko poddaje jej rząd ostrej krytyce, oskarŜając gabinet o
machinacje finansowe.
Krytyka ta zyskuje szczególny wydźwięk w obliczu niektórych komentarzy ukraińskich
mediów, zgodnie z którymi prezydent Juszczenko dymisjonując rząd księŜniczki
pomarańczowej rewolucji, niemal natychmiast ponownie zaproponował jej tekę premiera. Była
premier odmówiła jednak, stwierdzając jednocześnie, Ŝe wprawdzie nie chciałaby ponownie
wyprowadzać ludzi na Majdan, ale jeśli społeczeństwo uzna, Ŝe jest to niezbędne to nie będzie
się wahać przed podjęciem takich kroków10.
W wypowiedziach publicznych takŜe nie oszczędzała ona swojego niedawnego
sojusznika: „Wiktor Juszczenko postąpił okrutnie wobec 20 mln ludzi, którzy chcieli widzieć
nas razem. Rozerwał dwa skrzydła pomarańczowej rewolucji. I zabił tego ptaka”11.
Zdaniem Julii Tymoszenko o słabości Juszczenki w duŜej mierze decydowało jego
otoczenie polityczne. To ono sprawiło, Ŝe prezydent doprowadził do dymisji pomarańczowego
gabinetu.
Bez wątpienia jedną z przyczyn, dla których otoczenie prezydenckie domagało się
dymisji rządu Tymoszenko było przekonanie, Ŝe w wyborach prezydenckich 2009r. popularna
liderka wystartuje przeciw prezydentowi Juszczence.
Wprawdzie premier przekazała podobno prezydentowi oświadczenie, w którym na piśmie
obiecała poparcie jego kandydatury na kolejną kadencję, jednak fakt stosunkowo niewielkich
retuszy w gabinecie Jechanurowa w porównaniu z poprzednim rządem przywodzi na myśl
prawdziwość podejrzeń Tymoszenko.
Warto jednak zaznaczyć, Ŝe wyjście z rządu Julii Tymoszenko wraz z jej obozem
politycznym umoŜliwiło pojawienie się realnej opozycji, co z kolei stworzyło szansę na
budowę dwóch sił politycznych, będących czymś w rodzaju centrolewicy i centroprawicypodobnie, jak niejednokrotnie ma to miejsce w demokratycznej Europie12.
Zachodzące zmiany uaktywniły takŜe odwiecznych krytyków obozu pomarańczowej
rewolucji. Reakcja byłego prezydenta Leonida Kuczmy nie pozostawiała Ŝadnych wątpliwości:
„naród jest zmęczony nową władzą (...) Ukraina ma doświadczenia w przeprowadzaniu
przedterminowych wyborów prezydenckich”13.
NiezaleŜnie od zaistniałych wydarzeń politycznych blok prodemokratyczny wciąŜ
poszukiwał szans na powrót do koalicji. TuŜ przed rocznicą wybuchu pomarańczowej
rewolucji, w listopadzie 2005r. wydawała się ona dość realna14.
10
Patrz: Radziwinowicz W.: Rozłam w obozie pomarańczowych, „Gazeta Wyborcza”, 10-11 IX 2005, s.1
Radziwinowicz W.: Wierzcie w Ukrainę, „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2005, s.10
12
Patrz: Jeromin A.: Za wcześnie na pesymizm, „Wysokyj Zamok”, przedruk: „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2005,
s.10
13
Radziwinowicz W.: „Pomarańczowi” radzą, „Gazeta Wyborcza”, 8 IX 2005, s.11
14
Patrz: Serwetnyk T.: Pomarańczowi bliscy pojednania, „Rzeczpospolita” 21 XI 2005, s.7
11
3
Zjednoczeniowe dąŜenia popierali takŜe sami Ukraińcy, którzy gromadząc się wówczas
na Majdanie NezałeŜnosti opowiadali się za przywróceniem jedności w obozie swoich
przywódców15.
DąŜenia te potęgowała dodatkowo obawa prezydenta Juszczenki przed skutkami wejścia
w Ŝycie z dniem 1 stycznia 2006r. reformy politycznej zmieniającej system prezydencki na
parlamentarno-prezydencki, co w obliczu wyborów planowanych na marzec 2006r. zyskiwało
w kontekście rosnącego poparcia Janukowycza szczególne znaczenie16.
Informacje o rosnącym poparciu lidera „niebieskich” potwierdzały coraz to nowe źródła,
które donosiły, Ŝe przed wyborami parlamentarnymi planowanymi na marzec 2006r.
Janukowycz i jego Partia Regionów wyraźnie umacnia swą pozycję, a on sam ma duŜe szanse
zostać ponownie premierem17.
Taka sytuacja ze zrozumiałych względów powodowała poruszenie wśród ugrupowań
Ŝyczliwych pomarańczowej rewolucji.
Julia Tymoszenko tuŜ przed wyborami parlamentarnymi stwierdziła jednoznacznie:
„Partia Regionów to nie partia, to po prostu największy biznes-klan, w związku z tym
przedstawiciele takiej partii nie mają prawa rządzić”18.
Wiktor Janukowycz zdawał się tym jednak nie przejmować, stwierdzając z całym
przekonaniem: „Bez wątpienia wygramy”19.
Wyniki
marcowych
wyborów
parlamentarnych
potwierdziły
wcześniejsze
przypuszczenia. Partia Regionów Wiktora Janukowycza zdobyła 32% głosów, Blok Julii
Tymoszenko- 22%, a prezydencka Nasza Ukraina- 15%. Do parlamentu weszli takŜe socjaliści
i komuniści20.
Komentarze na temat wyników wyborów pojawiły się nie tylko w prasie ukraińskiej.
Rosyjskie media sugerowały moŜliwość wystąpienia jednego z czterech scenariuszy
powyborczych w kontekście ukraińskiej polityki zagranicznej. Pierwszy, konfrontacyjny, miał
polegać na utrzymaniu jednosektorowego, proamerykańskiego, kursu polityki zagranicznej.
Drugi, prorosyjski określano jako nierealistyczny. Trzecim mogła być polityka wielosektorowa
będąca zmodyfikowaną wersją polityki zagranicznej okresu prezydenta Leonida Kuczmy, czyli
pokojowe współistnienie z Rosją niewykluczające rozbieŜnych elementów polityki
zagranicznej oraz odcięcie się od idei wejścia do NATO i skupienie się na integracji z UE.
Zdaniem rosyjskiej prasy takŜe ten wariant nie był realny. Czwartym określano ewentualne
dąŜenie do neutralności, a więc „finlandyzacji” Ukrainy. Rozwiązanie to miało nie odrzucać
integracji Ukrainy z UE, lecz wykluczało wstąpienie do NATO. Za warianty najlepsze z punktu
widzenia Federacji Rosyjskiej uznano oczywiście trzeci i czwarty21.
W związku z dobrym wynikiem wyborczym Partii Regionów w prasie rosyjskiej stawiano
sobie takŜe pytania o to, czy moŜna mówić o wygranej Rosji w wyborach na Ukrainie.
Zwycięstwo Partii Regionów odczytywano bowiem jako naturalnie wyraŜoną prorosyjskość
narodu ukraińskiego, niejako wbrew antyrosyjskiej polityce dotychczasowych władz22.
Po wyborach parlamentarnych pomarańczowi z tym większym zaangaŜowaniem dąŜyli
do zawarcia koalicji, jednak działania te podejmowano bez specjalnych sukcesów, napotykając
na liczne trudności23.
15
Patrz: Radziwinowicz W.: Juszczenko + Tymoszenko = Zwycięstwo, „Gazeta Wyborcza”, 23 XI 2005, s.11
Patrz: Serwetnyk T.: Juszczenko nie chce zmiany, „Rzeczpospolita”, 24-26 XII 2005, s.18
17
Patrz: Kisieliew S., Kassin P.: „OranŜewyj” zakat, „Moskowskije Nowosti, 24-30 III 2006, s.5
18
Kisieliew S.: Julia Timoszenko: <<OranŜewaja koalicja budiet!>>, „Moskowskije Nowosti”, 31 III-6 IV 2006,
s.6
19
Janukowycz W.: My biezusłowno wygrajem, „Moskowskije Nowosti”, 24-30 III 2006, s.6
20
Patrz: Kościński P.: Zwycięstwo i upadek pomarańczowych, „Rzeczpospolita”, 4 VIII 2006, s.6
21
Patrz: ZaporoŜskij E.: Priewozmogaja gordyniu, „Moskowskije Nowosti”, 24-30 III 2006, s.8
22
Patrz: Babicz M.: Wygrała li Rossija wybory na Ukrainie?, „Ogoniok”, 3-9 IV 2006, s.17
23
Patrz: Serwetnyk T., Kościński P.: Pomarańczowi chcą koalicji, „Rzeczpospolita”, 28 III 2006, s.9
16
4
Wreszcie, w czerwcu 2006r. zawiązuje się pomarańczowa koalicja. Julia Tymoszenko
ponownie ma objąć stanowisko premiera. Przychodzi czas na szczegółowe ustalenia między
przyszłymi koalicjantami.
Koalicję tworzyć miały trzy pomarańczowe partie: Blok Julii Tymoszenko [BJuTy- od
angielskiego „Beauty”- przyp. aut.], Socjalistyczna Partia Ukrainy Ołeksandra Moroza i
prezydencka Nasza Ukraina. Ugrupowania nie dochodzą jednak do porozumienia. Osią
niezgody były między innymi odmienne zapatrywania na kwestię podejmowania decyzji w
sprawie starań Ukrainy o członkostwo w NATO24.
Koalicja rozpada się 6 lipca 2006r., a juŜ w niecałą dobę po tym rozpadzie powstaje nowa
większość rządowa z Wiktorem Janukowyczem jako kandydatem na premiera. Lider
socjalistów Ołeksandr Moroz opuszcza pomarańczowych i tworzy tzw. antykryzysową koalicję
z Partią Regionów i komunistami.
Julia Tymoszenko reaguje na tę sytuację apelem o rozpisanie nowych wyborów.
W obliczu nowych wydarzeń politycznych prezydent, przewodniczący Rady NajwyŜszej
oraz liderzy najwaŜniejszych frakcji politycznych [m.in. Tymoszenko i Janukowycz- przyp.
aut.] podpisują 3 sierpnia 2006r. Uniwersał Jedności Narodowej.
W jego pierwotnej treści, przedstawionej jako propozycja prezydencka, znalazły się
między innymi zapewnienia o dąŜeniach do dostosowania prawodawstwa do standardów
europejskich oraz do wypełnienia załoŜeń planu „Ukraina- UE”, zmierzającego do stworzenia
strefy wolnego handlu między Ukrainą a UE oraz planu związanego z członkostwem w
NATO25.
Natomiast wersja Uniwersału będąca wynikiem kompromisu sygnatariuszy zawiera ostry
sprzeciw wobec korupcji w polityce, wyraźne podkreślenie równouprawnienia języków
mniejszości [z językiem rosyjskim- przyp. aut.], narzucenie konieczności osiągnięcia
konkretnych
wskaźników
rozwoju
gospodarczego,
zapewnienie
bezpieczeństwa
energetycznego Ukrainy, a takŜe przedłuŜenie ciągłości proeuropejskiego kursu Ukrainy wraz z
perspektywą członkostwa w UE.
Istotną róŜnicą, jaka pojawiła się w nowej wersji Uniwersału było uzaleŜnienie dąŜeń do
członkostwa w NATO od wyników ogólnonarodowego referendum przeprowadzonego po
spełnieniu warunków wstępnych członkostwa26.
4 sierpnia 2006r., niemal w ostatnim dopuszczalnym konstytucyjnie momencie, prezydent
Juszczenko zgadza się na powstanie nowego rządu z premierem Wiktorem Janukowyczem na
czele.
Julia Tymoszenko ponownie wzywa do masowych protestów.
2. Ukraina a Pakt Północnoatlantycki.
Jedną z osi nieporozumień na ukraińskiej scenie politycznej wyraźnie staje się kwestia
członkostwa w NATO.
Prezydent Juszczenko, w obliczu marcowych wyborów parlamentarnych 2006r.
stwierdził: „Mam nadzieję, Ŝe nowy parlament zaktywizuje wysiłki na rzecz przystosowania
ukraińskiego systemu prawnego do wymogów unijnych, co skróci drogę Ukrainy do UE i
NATO” [podkreśl. aut.]27.
24
Patrz: Serwetnyk T.: Pomarańczowych poróŜniło NATO, „Rzeczpospolita”, 21 VI 2006, s.7
Uniwiersał nacionalnogo jedinstwa, „Moskowskije Nowosti”, 4-10 VIII 2006, s.7
26
Uniwiersał nacionalnogo jedinstwa, „Moskowskije Nowosti”, 11-17 VIII 2006, s.13
27
Juszczenko W.: Obraszczenije k narodu Ukrainy, „Moskowskije Nowosti”, 27 I- 2 II 2006, s.8
25
5
Odmienną opinię wyraŜał w tym samym czasie Wiktor Janukowycz stwierdzając, Ŝe w
interesie Ukrainy nie leŜy wejście do NATO.
Z kolei z oświadczenia szefa MSZ, Borysa Tarasiuka wygłoszonego tuŜ po wyborach
wynikało, Ŝe o ile wcześniej Ukraina chciała bezwarunkowo zabiegać o członkostwo w NATO,
o tyle teraz taka decyzja ma być przedmiotem ogólnonarodowego referendum28.
W obliczu jasnej deklaracji prezydenta odnośnie podtrzymania przez Ukrainę dąŜeń do
członkostwa w NATO, zapowiedzi wygłoszone we wrześniu 2006r. w Brukseli przez Wiktora
Janukowycza pełniącego juŜ wówczas funkcję premiera były dla Ukrainy dość szokujące.
Janukowycz stwierdza bowiem, Ŝe Kijów nie będzie się starał o członkostwo w NATO
[czyni to zresztą bez konsultacji z prezydentem Juszczenką i szefem MSZ Borysem
Tarasiukiem oraz ministrem obrony Anatolijem Hrycenką- przyp. aut.].
Minister obrony Anatolij Hrycenko zapowiada jednak kontynuowanie planu działań,
których celem jest wejście do Sojuszu. W reakcji na wystąpienie premiera Nasza Ukraina
Wiktora Juszczenki zagroziła nawet wyjściem z koalicji rządowej, protestując przeciwko
podejmowaniu działań bez konsultacji w obszarze polityki zagranicznej, która konstytucyjnie
jest domeną prezydenta29.
Swoją rezerwę w stosunku do dąŜeń w kierunku uzyskania członkostwa w Pakcie
Północnoatlantyckim Janukowycz tłumaczył niskim poparciem społeczeństwa dla tej idei.
Na spotkaniu z unijną komisarz Benitą Ferrero-Waldner we wrześniu 2006r. stwierdził
on, Ŝe członkostwem w sojuszu zainteresowane jest aktualnie 15-25% ukraińskiego
społeczeństwa, dlatego teŜ Ukraina będzie szukać jedynie partnerstwa z NATO. Te same słowa
premier powtórzył takŜe podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Jaapem de Hoop
Schefferem.
Tego rodzaju wypowiedzi stały w pewnym sensie w sprzeczności z gestem uczynionym
kilka miesięcy wcześniej przez ministrów państw członkowskich NATO, którzy zdecydowali o
otwarciu Ukrainie drogi do Paktu, sugerując, Ŝe przy sprzyjającym przebiegu ukraińskich
reform istotny postęp w dąŜeniu do członkostwa zostanie uczyniony juŜ na szczycie NATO w
Rydze, w listopadzie 2006r.
Zgodnie z tymi ustaleniami Kijów mógłby nawet otrzymać tzw. mapę drogową
[Membership Action Plan- przyp. aut.], prowadzącą do członkostwa, które mogłoby się
sfinalizować juŜ w 2008r. Jednak w zaistniałej sytuacji proces ten zatrzymano30.
Wydarzenia te odbiły się szerokim echem takŜe za granicą. Na widoczny w sondaŜach
brak poparcia Ukraińców dla członkostwa w NATO powoływała się niejednokrotnie prasa
rosyjska31.
Wśród moŜliwych przyczyn, dla których premier Janukowycz dąŜył na własną rękę do
zawieszenia rozmów o członkostwie w NATO wymienić moŜna zarówno chęć dodatkowego
zjednania sobie prorosyjskich wyborców Partii Regionów, jak i dąŜenie do normalizacji
stosunków z Rosją.
NiezaleŜnie od tych wydarzeń Jaap de Hoop Scheffer, sekretarz generalny NATO wciąŜ
podtrzymywał, Ŝe drzwi do NATO są otwarte takŜe dla Ukrainy.
DąŜenia do członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim ulegają więc pewnemu
zawieszeniu i uzaleŜnieniu od wyników referendum. Mówiący o tym zapis znajduje swoje
miejsce we wspomnianym wcześniej Uniwersale Jedności Narodowej podpisanym przez
najwaŜniejsze ukraińskie ugrupowania polityczne.
Rzeczywiście, poparcie Ukraińców dla idei przystąpienia do NATO gwałtownie spada. W
2000r. odnotowano w tej kwestii sprzeciw 33,5% ogółu obywateli.
28
Patrz: Kościński P.: Kijów wciąŜ na nas liczy, „Rzeczpospolita”, 30 VIII 2006, s.7
Patrz: Wojciechowski M.: Ukraińska kłótnia o NATO, „Gazeta Wyborcza”, 16-17 IX 2006, s.8
30
Patrz: Niklewicz K.: Ukraina nie chce do NATO, „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2006, s.10
31
Patrz: Trietiakow W.: I wnow Ukraina, „Moskowskije Nowosti”, 17-23 III 2006, s.10
29
6
W roku 2004 przeciwników NATO było 30%, jednak juŜ na początku 2005r., po wyborach
prezydenckich juŜ 50,4%, wiosną 2006r.- 64,4%, by w czerwcu osiągnąć poziom 87,6%32.
3. Ukraina a Unia Europejska.
Kolejnym istotnym elementem budowania przyszłości Ukrainy są bez wątpienia relacje z
Unią Europejską. Sytuacja jest tutaj o tyle trudna, Ŝe naturalna chęć intensyfikacji więzów z
Europą Zachodnią musi w przypadku Ukrainy iść w parze z koniecznością zachowania
poprawnych relacji z Moskwą.
Tym niemniej proeuropejskie dąŜenia Ukrainy po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji
nie mogły być podawane w wątpliwość. Z drugiej strony Wiktor Juszczenko zdawał sobie
sprawę z oczywistej w tej sytuacji konieczności przeprowadzenia reform niezbędnych dla
podjęcia rozmów o członkostwie w UE. Ze wstępnych deklaracji UE wynikało, Ŝe początkiem
rozmów o stowarzyszeniu moŜe być rok 2008.
Jeszcze w listopadzie 2004r. przywódca pomarańczowej rewolucji i opozycyjny kandydat
na prezydenta Wiktor Juszczenko stwierdzał jednoznacznie: „DąŜymy do tego, Ŝeby Ukraina
kojarzona była z dobrobytem, stabilnym rozwojem i otwarciem na świat. […] Nie zwaŜając na
wszelkie ostre oświadczenia i <<zimne prysznice>> w sprawie ewentualnego członkostwa
Ukrainy w UE, pozostaję optymistą. Tak, Ukraina ma szansę stać się członkiem Unii
Europejskiej. Rzecz oczywista, w tej sprawie potrzebna jest dobra wola samej Unii, ale
podstawowe zadania musimy wykonać sami. Nikt za nas nie poprawi sytuacji gospodarczej
kraju, nie zwalczy korupcji, nie przeprowadzi demokratycznych zmian w strukturach państwa i
w społeczeństwie. Integracja z Unią nie jest dla nas celem samym w sobie. Na Zachodzie nikt
nas nie chce wchłonąć czy teŜ narzucić nam swojego systemu wartości. Integracja potrzebna
jest przede wszystkim samej Ukrainie jako gwarancja dobrobytu ludzi, spokoju i
bezpieczeństwa”33.
1 grudnia 2005r. miał miejsce szczyt UE- Ukraina w Kijowie na którym Unia obiecała
nadać Ukrainie status kraju z gospodarką rynkową. Z ust unijnych dostojników padło takŜe
mnóstwo pochwał pod adresem reformującego się kraju. W symboliczny sposób została takŜe
otwarta droga Ukrainy do WTO, jednak unijni dyplomaci nie ukrywali, Ŝe do członkostwa w tej
organizacji wciąŜ jeszcze Ukrainie daleko34.
Wrzesień 2006r. przynosi z kolei dość zachowawcze stanowisko UE wobec Ukrainy.
WciąŜ nie ma mowy o członkostwie. Pozostaje jedynie oferta utworzenia strefy wolnego
handlu oraz ulepszenia polityki dobrosąsiedzkiej.
Unijna ostroŜność podyktowana jest w duŜej mierze niechęcią wielu państw UE do
dalszego [poza Bułgarią i Rumunią- przyp. aut.] poszerzania Wspólnoty35.
Obie strony ustaliły jedynie, Ŝe w 2007r. rozpoczną się negocjacje w sprawie nowej
umowy dwustronnej z Ukrainą, która zastąpi wygasający w 2008r. traktat znany jako
Porozumienie o Partnerstwie i Współpracy.
32
Górska A., Olszański T.A.: Ukraiński sprzeciw wobec współpracy z NATO, Ośrodek Studiów Wschodnich,
opracowanie multimedialne, http://www.osw.waw.pl/pub/koment/2006/06/060608.htm
33
Miler R.: The Ukraine-European Union Relations and the Continuation of the EU Eastern Enlargement in
Future, W: Process of EU Enlargement in the 21st Century- New Challenges, Faculty of Political Sciences and
International Affairs, University of Matej Bel, Scientific Script, vol.7, Banska Bystrica 2005, s.50
34
Patrz: Adamski Ł.: Rynkowy kroczek Ukrainy na Zachód, „Gazeta Wyborcza”, 2 XII 2005, s.10
35
Patrz: Niklewicz K.: Ukraina bez szans na UE, „Gazeta Wyborcza”, 13 IX 2006, s.12
7
Zdaniem Brukseli [na podstawie wypowiedzi unijnej komisarz Benity Ferrero-Waldner- przyp.
aut.] Ukraina nie jest jeszcze gotowa, by myśleć o członkostwie w UE, gdyŜ istnieje
konieczność dokończenia reform36.
Jasne stanowisko Brukseli zagmatwał nieco szef Komisji Europejskiej Jose Manuel
Barroso, stwierdzając w wywiadzie prasowym z 26 października 2006r., Ŝe Ukraina jest krajem
europejskim i powinna mieć europejską przyszłość.
Komisja Europejska wspięła się na wyŜyny perswazji, by wytłumaczyć, Ŝe najnowsze
wypowiedzi jej przewodniczącego wcale nie oznaczają, Ŝe Ukraina ma wielkie szanse na
członkostwo w UE. Unia sprzeciwiająca się dotychczas nawet ukazywaniu Ukrainie
„europejskiej perspektywy” musiała zmierzyć się z wypowiedzią Barroso, tym bardziej, Ŝe
jeden z przepisów unijnych stwierdza, Ŝe o członkostwo w UE mogą się ubiegać „kraje
europejskie”. Wypowiedź Barroso wytłumaczono jednak tym, Ŝe o europejskości mówił on
raczej w kontekście geograficznym niŜ politycznym37.
Kolejny szczyt UE- Ukraina, który odbył się w październiku 2006r. w Helsinkach
równieŜ nie przyniósł definitywnych rozwiązań. Mimo celu zgłaszanego przez prezydenta
Juszczenkę, którym miało być uzyskanie „europejskiej perspektywy”, na spotkaniu mówiono
przede wszystkim o porozumieniu wizowym, które miało ułatwić otrzymanie wiz przez
Ukraińców, dzięki podpisaniu przez Ukrainę układu o readmisji [obowiązku przyjmowania na
swoje terytorium wszystkich nielegalnych emigrantów, którzy zostali zatrzymani na terytorium
UE i którym będzie moŜna udowodnić, Ŝe przybyli do Europy przez Ukrainę- przyp. aut.]
4. Ukraina a Federacja Rosyjska.
Obok dąŜeń proeuropejskich oraz zbliŜenia z NATO oczywistym z geopolitycznego
punktu widzenia kierunkiem dla ukraińskiej dyplomacji pozostaje wciąŜ Rosja.
Rzeczą znamienną jest fakt, zgodnie z którym w 1994r. ukraiński obrót handlowy z Rosją
wynosił 47,5% całego rynku zagranicznego Ukrainy, by w roku 2002 zmaleć jedynie do
29,4%38. Taki stan rzeczy nie jest oczywiście dziełem przypadku.
TuŜ po triumfie pomarańczowej rewolucji Wiktor Juszczenko udaje się z wizytą do
Moskwy. Podczas spotkania zapewnia on prezydenta Putina o traktowaniu Rosji jako
odwiecznego strategicznego partnera i o chęci respektowania porozumień zawartych przez
poprzednią ekipę rządzącą w kwestii Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej [tworzonej przez
Ukrainę wraz z Rosją, Białorusią i Kazachstanem, na którą zgodę wydał w 2003r. jeszcze
prezydent Leonid Kuczma- przyp. aut.]. Władimir Putin zrewanŜował się Juszczence obietnicą,
Ŝe Moskwa nie będzie prowadzić zakulisowych działań na terenie republik proradzieckich i nie
będzie kontaktować się z opozycją za plecami władzy39.
Jednak po kilku miesiącach, które upłynęły od tej wizyty Ukraina zmienia swoje
stanowisko w kwestii WPG. Kraj ma zamiar przejść na dwustronną współpracę z Rosją.
36
Patrz: Niklewicz K.: Kijów daleko od Brukseli, „Gazeta Wyborcza”, 14 IX 2006, s.13
Patrz: Niklewicz K.: Unia z Ukrainą w Helsinkach, „Gazeta Wyborcza”, 27 X 2006, s.15
38
Patrz: Trokhymchuk S.: Europe without Ukraine- „Europe Irredenta”, W: World, Europe and National State,
Faculty of Political Sciences and International Affairs, University of Matej Bel, Scientific Script, vol.6, Banska
Bystrica 2004, s.107
39
Patrz: Stanisławski W.: Pomarańczowa kokarda. Kalendarium kryzysu politycznego na Ukrainie. Jesień 2004,
Ośrodek Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne,
http://www.osw.waw.pl/files/Pomaranczowa_kokarda_pl.pdf
37
8
W planach znajduje się powołanie specjalnej komisji, która zajęłaby się wszelkimi problemami
dwustronnymi, po rozwiązaniu których Ukraina wycofałaby się z WPG. Zmiana podejścia do
kwestii WPG wynikała z faktu, zgodnie z którym liderzy pomarańczowej rewolucji uznali, Ŝe
akt ten jest sprzeczny z dąŜeniami kraju do integracji z Europą40.
W przypadku WPG pojawiają się szybko rozbieŜności. Minister gospodarki, Serhij
Teriochin ogłasza definitywny koniec wspólnego rynku z Rosją, jednak premier Tymoszenko
zaznacza, Ŝe wycofanie Ukrainy z WPG nie nastąpi szybko. Z kolei prezydent Juszczenko
oznajmia, Ŝe Ukraina pozostanie w WPG, ale w takim stopniu, by nie przeszkadzało to planom
integracji z Zachodem41. Złagodzenie radykalnego początkowo stanowiska miało
przypuszczalnie na celu niedraŜnienie Rosji spektakularnym wystąpieniem z WPG.
Sytuacja ta dobrze obrazuje spór w kwestii relacji z Rosją, który rozgorzał w obozie
pomarańczowych.
Wydarzenia te celnie komentuje Wiaczesław Igrunow, rosyjski politolog, zwracając
jednocześnie uwagę na rzekomą neutralność, jaką w tej kwestii zachowuje Federacja Rosyjska:
„Rosji bardziej potrzeba Ukrainy Juszczenki niŜ Ukrainy w chaosie [pojawia się tutaj często
przywoływana teza o pragmatyzmie Rosji w relacjach międzynarodowych- przyp. aut.].
Rosyjska dyplomacja jest przekonana, Ŝe ropą i gazem zdoła wymóc swoje na Juszczence.
Obecny spór w pomarańczowym obozie nie dotyczy stosunków z Rosją, ani zmiany
prozachodniej orientacji Ukrainy, więc Moskwa nie ma kogo popierać42.
Wagę relacji z Moskwą doskonale rozumie takŜe premier Jurij Jechanurow, przejmujący
władzę po gabinecie Julii Tymoszenko, który podczas wizyty w Moskwie stwierdza
jednoznacznie, Ŝe Rosja jest głównym partnerem Ukrainy.
Jednak rosyjskie media znacznie bardziej ostro komentują relacje ukraińsko-rosyjskie po
zwycięstwie pomarańczowej rewolucji. Nastroje zauwaŜalne w rosyjskiej prasie są dość
jednoznaczne. Jeśli coś znacząco zmieniło się po pomarańczowej rewolucji, to z całą
pewnością stosunek władz rosyjskich do Ukrainy. W swojej konsekwencji stworzony na
Kremlu mit o przegranych wyborach i nieprzyjaznej Ukrainie doprowadził do dokonania
konceptualnego przeglądu polityki energetycznej Moskwy [niekorzystnej wobec Ukrainyprzyp. aut.] Marcowe wybory parlamentarne, w wyniku których przewidywano powrót do gry
Janukowycza miały być szansą na zmianę tej niekorzystnej sytuacji43.
Zamieszanie decyzyjne oraz instrumentalne wykorzystywanie surowców energetycznych
dla realizacji rozbieŜnych celów polityki zagranicznej Ukrainy i Rosji doprowadza w
listopadzie 2005r. do gazowego klinczu. Moskwa chce od 2006r. podnieść trzykrotnie cenę
gazu dla Ukrainy, na co ze zrozumiałych względów nie zgadza się Kijów.
Kolejny miesiąc przynosi dalsze zaostrzenie sytuacji. Moskwa nadal winduje ceny gazu,
na co Kijów reaguje ostrzeŜeniami o moŜliwości podniesienia opłat za korzystanie przez
Rosjan z baz wojskowych na Ukrainie [chodzi o bazy Floty Czarnomorskiej- przyp. aut.]44.
Wreszcie, u progu 2006r. Rosja decyduje się na ustępstwa, rezygnując z postulatu
horrendalnych podwyŜek cen gazu oraz Ŝądań kontroli nad ukraińskim gazociągiem.
Mimo tych ustępstw ukraińsko-rosyjski kryzys energetyczny staje się jednym z
powodów, dla których w styczniu 2006r. dochodzi do dymisji rządu Jurija Jechanurowa,
któremu opozycja zarzuca nieprawidłowości w kwestii porozumienia gazowego z Rosją45.
40
Patrz: Radziwinowicz W.: Ukraina. Koniec WPG, „Gazeta Wyborcza”, 20-21 VIII 2005, s.7
Patrz: Adamski Ł.: Dokąd pójdzie obóz Juszczenki, „Gazeta Wyborcza”, 24 VIII 2005, s.7
42
Patrz: Igrunow W.: Kryzys na Ukrainie widziany z Moskwy, „Gazeta Wyborcza”, 9 IX 2005, s.10
43
Patrz: Portnikow W.: Biez Majdana w gołowie, „Diełowyje Ljudi”, nr 181, IV 2006, s.8
44
Parz: Radziwinowicz W.: Zimna wojna Moskwy z Kijowem, „Gazeta Wyborcza”, 16 XII 2005, s.11
45
Patrz: Olszański T.A.: Dymisja rządu Ukrainy, Ośrodek Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne,
http://www.osw.waw.pl/pub/koment/2006/01/060111a.htm
41
9
Dopiero nominacja Wiktora Janukowycza na premiera w sierpniu 2006r. przynosi pewne
ocieplenie w relacjach Kijów-Moskwa.
We wrześniu 2006r. nowy rząd zawiązuje porozumienie gazowe z Rosją. Jednocześnie
premier zarzuca swoim poprzednikom psucie relacji ukraińsko-rosyjskich, przez co spotyka się
on w Moskwie z ciepłym przyjęciem. NiezaleŜnie od dyplomatycznych gestów wiele wskazuje
na to, Ŝe na Ukrainie postępuje kryzys energetyczny. Fakt ten potwierdzają dane z audytu
przeprowadzonego przed firmę Ernst&Young w ukraińskim koncernie Naftohaz, które to dane
wskazują, Ŝe rok po pomarańczowej rewolucji długi koncernu były o 1,5 mld dolarów wyŜsze
niŜ wartość jego majątku. Co ciekawe, koncern ten był rzekomo w kwitnącym stanie przed
pomarańczową rewolucją46.
Świadom takiego stanu rzeczy Janukowycz podejmuje w październiku 2006r. decyzję o
obniŜeniu cen gazu dla gospodarstw domowych na Ukrainie o niemal jedną piątą, niezaleŜnie
od kolejnych strat, które ta decyzja przyniesie koncernowi Naftohaz. Zdaniem Janukowycza
obniŜka ta jest moŜliwa, gdyŜ ludność będzie otrzymywać gaz głównie z ukraińskich złóŜtańszy od surowca z importu.
Porozumienie gazowe ze Rosją zawarte przez Janukowycza nie przestaje jednak budzić
wątpliwości ukraińskiej opozycji, która ma zamiar ustalić, na jakie ewentualne ustępstwa
zgodził się ukraiński rząd wobec Moskwy w zamian za ulgowe ceny gazu w 2007r.
Przeciwnicy polityczni premiera chcieliby po prostu wiedzieć, czy cena za 1000 m3 to
rzeczywisty sukces Janukowycza, czy teŜ jest ona wynikiem zakulisowych ustaleń.
Atmosferę tajemniczości potęguje dodatkowo fakt, Ŝe do dzisiaj nie wiadomo dokładnie,
jaka jest treść podpisanego kontraktu. Nie wiedzą tego nawet politycy z otoczenia prezydenta.
Sam Janukowycz takŜe nie wyjaśnia sprawy, mówiąc raz o kwocie 130 dolarów, a za chwilę o
160 dolarach za 1000 m3 dla przedsiębiorstw. Do ceny surowca z importu trzeba bowiem
doliczyć koszty przesyłu gazu na terenie Ukrainy oraz wymagane podatki.
NiezaleŜnie od tych wątpliwości Wiktor Janukowycz zarzeka się, Ŝe w zamian za
subsydiowany gaz nie zgodził się na Ŝadne ustępstwa polityczne wobec Rosji.
Mimo to Julia Tymoszenko wystąpiła z Ŝądaniem powołania komisji śledczej w
parlamencie dla zbadania roli, jaką w gazowych rozstrzygnięciach finansowych pełnili
ministrowie Wiktora Janukowycza. Pojawia się takŜe podejrzenie, Ŝe prawdziwą zapłatą za tani
gaz moŜe być oddanie w ręce Gazpromu kontroli nad ukraińskimi gazociągami.
Tak, czy inaczej, nieustanne nieporozumienia na linii Kijów-Moskwa bez wątpienia nie
ułatwiają tworzenia przyjaznej atmosfery dla dialogu i rozwoju stosunków bilateralnych.
Brak zrozumienia powoduje narastanie wzajemnych animozji, utrwalanie stereotypów
oraz brak wiary w jakąkolwiek moŜliwość zmiany takiego stanu rzeczy. Przykładem mogą tu
być obecne w rosyjskiej prasie rozwaŜania na temat dziesięciu politycznych mitów o Ukrainie,
z których powinna zdawać sobie sprawę Rosja. Znajduje się wśród nich między innymi mit o
moŜliwości stworzenia nowej strategii relacji rosyjsko-ukraińskich. Zdaniem rosyjskich
Ŝurnalistów społeczeństwo ukraińskie wprawdzie chce zmiany, jest jednak ono
ubezwłasnowolnione przez obecne władze Ukrainy. Kolejnym z mitów jest nadzieja na powrót
do tradycyjnych przyjaznych relacji Rosja-Ukraina Sytuacja taka jest niemoŜliwa ze względu
na fakt, zgodnie z którym Rosja przegrała na Ukrainie nie bitwę o integrację i inwestycje, lecz
o umysły młodych Ukraińców, którzy wykazują tendencje prozachodnie. Mitem jest takŜe
moŜliwość rozpadu Ukrainy. Rosyjska prasa nie wierzy w takie rozwiązanie, gdyŜ w istocie
wszystko zaleŜy do tego, jak bardzo korzystne ekonomicznie warunki przedstawi separatystom
Unia Europejska. To od tych warunków zaleŜeć będzie jedność państwa lub ewentualna
secesja47.
46
Patrz: Kublik A.: Gazowy atak na pomarańczowych, „Gazeta Wyborcza”, 25 IX 2006, s.31
Patrz: Skaczko W.: Pieriedieł w „pomaranczewo-błakitnych” tonach, „Litieraturnaja Gazieta”, 31 V- 6 VI 2006,
s.4
47
10
Witalij Portnikow, komentator Radia Swoboda, znawca stosunków rosyjsko-ukraińskich,
odnosząc się swego czasu do kwestii polityki Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy, stwierdził:
„Taktyka Moskwy jest prosta. Pomagać Tymoszenko, jeśli będzie to osłabiać Juszczenkę i
pomagać Juszczence, jeśli będzie to osłabiać Tymoszenko”48.
NiezaleŜnie od ziarna prawdy, które kryje się w tych słowach, Ukraina musi szukać
sposobów na normalizację relacji z Federacją Rosyjską, która z oczywistych względów zawsze
będzie jej partnerem.
5. Przyszłość Ukrainy.
Wśród zagroŜeń dla Ukrainy identyfikowanych po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji
w niektórych publikacjach49 znalazł się między innymi problem dotyczący jej politycznej
polaryzacji. Niemal geograficzny podział na prorosyjski Wschód i proeuropejski Zachód wciąŜ
pozostaje faktem. Dotychczasowe rządy pomarańczowych nie zdołały tego zmienić.
Jako kolejne zagroŜenie u progu reform jawił się stan zdrowia prezydenta Juszczenki po
zatruciu dioksynami. Wiele wskazuje na to, Ŝe z tym problemem prezydent zdołał się uporać.
Problemem daleko większym okazały się dość niebezpieczne zmiany w konstytucji
będące efektem wcześniejszego porozumienia władzy i opozycji. W wyniku tych zmian od
stycznia 2006r. uprawnienia prezydenta Juszczenki są znacznie mniejsze niŜ miało to miejsce
przed reformą. Problem ten zdaje się dotyczyć samego Wiktora Juszczenki i jego osobistych
ambicji, z którymi w tej kwestii będzie musiał się uporać.
O powodzeniu zmian na Ukrainie miało teŜ w pewnej mierze decydować wyjaśnienie
okoliczności śmierci Georgija Gongadzego. Wprawdzie w październiku 2005r. miała miejsce
dymisja Światosława Piskuna- prokuratora generalnego, który prowadził śledztwo w sprawie
zabójstwa dziennikarza, jednak pojawiają się wątpliwości, czy dymisja ta wiąŜe się z jego
niefrasobliwością w toku prowadzonego postępowania, czy teŜ z faktem, Ŝe wszczął on między
innymi śledztwo rzekomego finansowania kampanii prezydenta Juszczenki przez rosyjskiego
miliardera Borisa Bierezowskiego50. Tym bardziej, Ŝe ku takiej wersji skłania się takŜe były
prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk51.
Głównym problemem okazał się jednak spór personalny na linii Juszczenko-Tymoszenko,
którego konsekwencje są widoczne na Ukrainie do chwili obecnej. Osobiste ambicje obojga
przywódców pomarańczowej rewolucji niejednokrotnie uniemoŜliwiały znalezienie
kompromisu, co w znaczącym stopniu przekładało się na brak stabilnej sytuacji politycznej
Ukrainy, utrudniając realizację niezbędnych reform.
Niewystarczające tempo reformowania Ukrainy jawi się z kolei jako jeden z głównych
powodów wstrzymania negocjacji z UE w sprawie członkostwa.
Drugim powodem takiego stanu rzeczy jest bez wątpienia ostroŜność UE w kwestii relacji
z Federacją Rosyjską, jednak trzeba zaznaczyć, Ŝe nieudolność ukraińskiej polityki
zagranicznej wobec Rosji dodatkowo tę ostroŜność potęguje.
Następnym problemem, widocznym juŜ w styczniu 2005r. oraz obecnie są wątpliwości,
co do charyzmy prezydenta Juszczenki.
48
Patrz: Reszka P.: Umizgi do Moskwy, „Gazeta Wyborcza”, 1-2 X 2005, s.4
Patrz: Miler R.: Ukraina po pomarańczowej rewolucji- szanse i zagroŜenia, W: Zeszyty Naukowe WyŜszej
Szkoły Bankowej w Poznaniu Wydziału Zamiejscowego w Chorzowie, Nr 6, Poznań 2005, s.126-131
50
Patrz: Adamski Ł.: Wyrzucony prokurator, „Gazeta Wyborcza”, 15-16 X 2005, s.9
51
Patrz: Radziwinowicz W.: Czy Ukraina dostanie premiera, „Gazeta Wyborcza”, 20 IX 2005, s.11
49
11
Wielokrotnie padały bowiem głosy, Ŝe nie ma on osobowości przywódcy i został niejako
wyniesiony do władzy na fali pomarańczowej rewolucji. Fakt ten skutkuje sytuacją, w której
niejednokrotnie uwaŜa się, Ŝe w istocie o losach Ukrainy decyduje niejednokrotnie bardziej
otoczenie prezydenta Juszczenki niŜ on sam. Do tego dochodzą wątpliwości dotyczące
prawości ludzi prezydenta oraz problemy wychowawcze dotyczące jego syna, Andrija.
Podsumowując okres sprawowania władzy przez obóz pomarańczowych nie sposób takŜe
nie wspomnieć o zarzucie zaniechania faktycznego przeprowadzenia reformy państwa i
ograniczenia się jedynie do masowej wymiany urzędników oraz niedostatecznej walki z
korupcją52.
Obecnie Ukrainą rządzi koalicja Partii Regionów, socjalistów i komunistów. W rządzie
nie ma miejsca dla przedstawicieli obozu prezydenta Juszczenki. Powodem rozdźwięku między
koalicją rządzącą a obozem prezydenckim są rozbieŜności dotyczące zapisów w umowie
koalicyjnej. Blok Juszczenki chciał bowiem, aby zawierała ona wszystkie ustalenia Uniwersału
Jedności Narodowej, zwłaszcza te mówiące o dąŜeniach Ukrainy do UE i NATO.
Wcześniej Nasza Ukraina próbowała jeszcze współtworzyć koalicję rządową, jednak w
październiku 2006r. ministrowie rekomendowani do rządu przez blok Nasza Ukraina, którego
Juszczenko jest honorowym przewodniczącym, podali się do dymisji. Na stanowiskach
pozostali tzw. ministrowie prezydenccy- obrony i spraw zagranicznych. Nasza Ukraina przeszła
do opozycji widząc, Ŝe nie ma szans na dotrzymanie przez premiera Janukowycza ustaleń
zawartych w sierpniowym Uniwersale Jedności Narodowej.
W ten sposób prezydencka Nasza Ukraina zasiliła opozycję, jednak nie zmieniło to
rozbieŜności ideologicznych dzielących ją od Bloku Julii Tymoszenko (BJuTy). KaŜda z partii
opozycyjnych tworzy teraz swój gabinet cieni53. Sytuacja ta nie sprzyja, rzecz jasna,
jednoczeniu się obozu pomarańczowych.
Kolejnym krokiem podejmowanym przez premiera Janukowycza są dąŜenia do
zdymisjonowania dwóch prozachodnich ministrów (tzw. prezydenckich): szefa MSZ Borysa
Tarasiuka i ministra obrony Anatolia Hrycenki. Tarasiuk jest zwolennikiem integracji Ukrainy
z UE i NATO i przeciwnikiem powrotu do rosyjskiej strefy wpływów. Hrycenko natomiast
reformuje ukraińską armię, dostosowując ją do wymogów stawianych przez NATO. W tym
kontekście powód dąŜenia do zdymisjonowania proeuropejskich ministrów wydaje się być
oczywistym. Prezydent Juszczenko nie ma jednak zamiaru oddać „swoich” ministrów bez
walki54.
Nieustannie mamy więc do czynienia z niejednorodnością ukraińskiej polityki
wewnętrznej i zagranicznej. Taki stan rzeczy w znacznej mierze stoi na przeszkodzie realizacji
zaplanowanych reform oraz budowaniu korzystnego wizerunku Ukrainy na arenie
międzynarodowej.
Poza tym Juszczence nie udało się oddzielić biznesu od polityki, na co podczas
kampanii prezydenckiej kładł szczególny nacisk.
Konstantin Zatulin, dyrektor Instytutu Państw WNP stwierdził: „Przez cały rok
<<pomarańczowa>> władza dzieliła Ukrainę, a nie jednoczyła ją- na <<bandycką>>- na
Wschodzie i Południu i <<świadomą narodowo>>”55.
52
Patrz: Olszański T.A., Górska A., Sarna A.: Osiem miesięcy „pomarańczowej” władzy- próba bilansu, Ośrodek
Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne, http://www.osw.waw.pl/files/Ukraina_27_09.pdf
53
Patrz: Jeromin A.: Drogi Juszczenki rozchodzą się z Naszą Ukrainą, „Wysokij Zamok”, przedruk: „Gazeta
Wyborcza”, 20 X 2006, s.13
54
Patrz: Radziwinowicz W.: Ministrowie Juszczenki wylecą?, „Gazeta Wyborcza”, 14 XI 2006, s.11
55
Patrz: Kisieliew S.: OranŜewyj bumierang, „Moskowskije Nowosti”, 27 I – 2 II 2006, s.9
12
Wiaczesław Igrunow, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Badań HumanitarnoPolitycznych takŜe nie pozostawia złudzeń: „ukraińska pomarańczowa rewolucja uduchowiła
wielu obywateli, dając im wiarę w ich niezbywalne prawo wpływania na losy kraju. Państwa
Zachodu odkryły przed Ukrainą nowe moŜliwości. Unia Europejska uznała Ukrainę za kraj z
gospodarką wolnorynkową. Byłoby jednak naiwnością sądzić, Ŝe przemiany wywiodły
Ukrainę na prostą drogę ku demokracji” [podkreśl. aut.]56.
Błędy i niekonsekwencja w sprawowaniu władzy po zwycięstwie pomarańczowej
rewolucji wynikają takŜe z braku długofalowej wizji polityki i powiązanego z tym braku
umiejętności strategicznego myślenia. Powody te są w duŜej mierze impulsem dla wydłuŜania
się łańcucha kolejnych błędów, prowokacji i zadraŜnień.
Opinię tę podziela między innymi profesor Myrosław Popowycz, członek Akademii Nauk
Ukrainy, dyrektor Instytutu Filozofii57.
Najnowsze badania ośrodka Sofija z lipca 2006r. nie pozostawiają złudzeń., Według nich,
gdyby wybory prezydenckie na Ukrainie odbyły się właśnie w lipcu, Wiktor Juszczenko
przegrałby juŜ w pierwszej turze, uzyskując jedynie 14,4% głosów. Do drugiej tury przeszedłby
Wiktor Janukowycz, otrzymując 36,2% głosów oraz Julia Tymoszenko z wynikiem 20,1%.
Natomiast w przypadku wyborów parlamentarnych w Radzie NajwyŜszej zwycięŜyłaby Partia
Regionów Janukowycza z wynikiem 37,1%. Drugie miejsce zająłby zaś Blok Julii Tymoszenko
22,3%58.
Wyniki te odzwierciedlają aktualne poparcie Ukraińców dla poszczególnych formacji
politycznych. Słaby wynik prezydenta Juszczenki nie pozostaje tu bez znaczenia.
Prezydent Wiktor Juszczenko, przemawiając w sierpniu 2006r. w rocznicę odzyskania
przez Ukrainę niepodległości, niejako zdając sobie sprawę z poziomu swojej popularności, nie
zdecydował się na wygłoszenie przemówienia z ManeŜu NezałeŜnosti. Być moŜe doskonale
wiedział, Ŝe właśnie w tym miejscu czekali na niego jego polityczni przeciwnicy. NiezaleŜnie
od miejsca wygłoszenia przemówienia najwaŜniejsza jest oczywiście jego treść. W swoim
wystąpieniu Juszczenko powiedział między innymi: „głównym osiągnięciem 15 lat
niepodległości są narodziny nowego obywatela. Nikt nie moŜe deptać jego praw”59.
Rzeczywiście, obraz społeczeństwa ukraińskiego uległ radykalnej zmianie. MoŜna je
określić mianem społeczeństwa okresu przejściowego. Dynamiczne zmiany zachodzące w
społeczeństwie nie zmieniają jednak faktu znaczącego poparcia dla demokratycznego porządku
politycznego oraz gospodarki rynkowej60.
Widać więc wyraźnie, Ŝe Ukraina po zwycięstwie pomarańczowej rewolucji jest juŜ
innym krajem niŜ ten sprzed dwóch lat. Wyraźnie rysują się w niej tendencje proeuropejskie.
Wśród najpowaŜniejszych wyzwań, które stoją dziś przed Ukrainą naleŜy bez wątpienia
wymienić konsekwentne realizowanie reform politycznych, gospodarczych i społecznych,
zapobieganie nieporozumieniom w łonie ekipy rządzącej oraz utrzymanie w polityce
zagranicznej racjonalnego balansu między Wschodem a Zachodem.
Powodzenie realizacji tych zadań spoczywa w rękach samych Ukraińców.
Artykuł ukończono w listopadzie 2006r.
56
Ibidem, s.9
Patrz: Popowycz M.: Ukraińskie drogi do wolności, „Rzeczpospolita”, 16 VIII 2006, s.8
58
Kościński P.: Juszczenko przegrałby wybory, „Rzeczpospolita”, 18 VII 2006, s.7
59
Serwetnyk T.: Bez salw i fajerwerków, „Rzeczpospolita”, 25 VIII 2006, s.7
60
Patrz: Konieczna J.: Ukraine after the „Orange Revolution”, Ośrodek Studiów Wschodnich, opracowanie
multimedialne, http://www.osw.waw.pl/files/Rapotr_spoleczny_Ukraina.pdf
57
13
Literatura
Adamski Ł.: Dokąd pójdzie obóz Juszczenki, „Gazeta Wyborcza”, 24 VIII 2005
Adamski Ł.: Rynkowy kroczek Ukrainy na Zachód, „Gazeta Wyborcza”, 2 XII 2005
Adamski Ł.: Wyrzucony prokurator, „Gazeta Wyborcza”, 15-16 X 2005
Babicz M.: Wygrała li Rossija wybory na Ukrainie?, „Ogoniok”, 3-9 IV 2006
Górska A., Olszański T.A.: Ukraiński sprzeciw wobec współpracy z NATO, Ośrodek Studiów Wschodnich,
opracowanie multimedialne, http://www.osw.waw.pl/pub/koment/2006/06/060608.htm
Igrunow W.: Kryzys na Ukrainie widziany z Moskwy, „Gazeta Wyborcza”, 9 IX 2005
Janukowycz W.: My biezusłowno wygrajem, „Moskowskije Nowosti”, 24-30 III 2006
Jeromin A.: Drogi Juszczenki rozchodzą się z Naszą Ukrainą, „Wysokyj Zamok”, przedruk: „Gazeta Wyborcza”,
20 X 2006
Jeromin A.: Rozczarowanie Juszczenką, „Gazeta Wyborcza”, 20 X 2005
Jeromin A.: Za wcześnie na pesymizm, „Wysokyj Zamok”, przedruk: „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2005
Juszczenko W.: Nie po to miliony stały na Majdanie, konferencja prasowa prezydenta Ukrainy, „Gazeta
Wyborcza”, 9 IX 2005
Juszczenko W.: Obraszczenije k narodu Ukrainy, „Moskowskije Nowosti”, 27 I- 2 II 2006
Kisieliew S.: Julia Timoszenko: <<OranŜewaja koalicja budiet!>>, „Moskowskije Nowosti”, 31 III-6 IV 2006
Kisieliew S.: OranŜewyj bumierang, „Moskowskije Nowosti”, 27 I – 2 II 2006
Kisieliew S., Kassin P.: „OranŜewyj” zakat, „Moskowskije Nowosti, 24-30 III 2006
Konieczna J.: Ukraine after the „Orange Revolution”, Ośrodek Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne,
http://www.osw.waw.pl/files/Rapotr_spoleczny_Ukraina.pdf
Kościński P.: Juszczenko przegrałby wybory, „Rzeczpospolita”, 18 VII 2006
Kościński P.: Kijów wciąŜ na nas liczy, „Rzeczpospolita”, 30 VIII 2006
Kościński P.: Zwycięstwo i upadek pomarańczowych, „Rzeczpospolita”, 4 VIII 2006
Kublik A.: Gazowy atak na pomarańczowych, „Gazeta Wyborcza”, 25 IX 2006
Miler R.: The Ukraine-European Union Relations and the Continuation of the EU Eastern Enlargement in Future,
W: Process of EU Enlargement in the 21st Century- New Challenges, Faculty of Political Sciences and
International Affairs, University of Matej Bel, Scientific Script, vol.7, Banska Bystrica 2005
Miler R.: Ukraina po pomarańczowej rewolucji- szanse i zagroŜenia, W: Zeszyty Naukowe WyŜszej Szkoły
Bankowej w Poznaniu Wydziału Zamiejscowego w Chorzowie, Nr 6, Poznań 2005
Niklewicz K.: Kijów daleko od Brukseli, „Gazeta Wyborcza”, 14 IX 2006
Niklewicz K.: Ukraina bez szans na UE, „Gazeta Wyborcza”, 13 IX 2006
Niklewicz K.: Ukraina nie chce do NATO, „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2006
Niklewicz K.: Unia z Ukrainą w Helsinkach, „Gazeta Wyborcza”, 27 X 2006
Olszański T.A.: Dymisja rządu Ukrainy, Ośrodek Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne,
http://www.osw.waw.pl/pub/koment/2006/01/060111a.htm
Olszański T.A., Górska A., Sarna A.: Osiem miesięcy „pomarańczowej” władzy- próba bilansu, Ośrodek Studiów
Wschodnich, opracowanie multimedialne, http://www.osw.waw.pl/files/Ukraina_27_09.pdf
Popowycz M.: Ukraińskie drogi do wolności, „Rzeczpospolita”, 16 VIII 2006
14
Portnikow W.: Biez Majdana w gołowie, „Diełowyje Ljudi”, nr 181, IV 2006
Poskrobko-śurawicka M.: Analiza struktury społeczeństwa ukraińskiego w przededniu „pomarańczowej
rewolucji”, czyli jakie były jej społeczne przyczyny, W: Homo Politicus. Rocznik Politologiczny, vol.1/2006,
Łódź 2006
Radziwinowicz W.: Czy Ukraina dostanie premiera, „Gazeta Wyborcza”, 20 IX 2005
Radziwinowicz W.: Juszczenko + Tymoszenko = Zwycięstwo, „Gazeta Wyborcza”, 23 XI 2005
Radziwinowicz W.: Ministrowie Juszczenki wylecą?, „Gazeta Wyborcza”, 14 XI 2006
Radziwinowicz W.: „Pomarańczowi” radzą, „Gazeta Wyborcza”, 8 IX 2005
Radziwinowicz W.: Rozłam w obozie pomarańczowych, „Gazeta Wyborcza”, 10-11 IX 2005
Radziwinowicz W.: To Tymoszenko kopiuje Kuczmę, „Gazeta Wyborcza”, 16 IX 2005
Radziwinowicz W.: Ukraina. Koniec WPG, „Gazeta Wyborcza”, 20-21 VIII 2005
Radziwinowicz W.: Wierzcie w Ukrainę, „Gazeta Wyborcza”, 15 IX 2005
Radziwinowicz W.: Zimna wojna Moskwy z Kijowem, „Gazeta Wyborcza”, 16 XII 2005
Reitschuster B.: Władimir Putin. Dokąd prowadzi Rosję?, Warszawa 2005
Reszka P.: Umizgi do Moskwy, „Gazeta Wyborcza”, 1-2 X 2005
Serwetnyk T.: Bez salw i fajerwerków, „Rzeczpospolita”, 25 VIII 2006
Serwetnyk T.: Juszczenko nie chce zmiany, „Rzeczpospolita”, 24-26 XII 2005
Serwetnyk T.: Juszczenko traci popularność, „Rzeczpospolita”, 29 VIII 2005
Serwetnyk T.: Pomarańczowi bliscy pojednania, „Rzeczpospolita” 21 XI 2005
Serwetnyk T.: Pomarańczowych poróŜniło NATO, „Rzeczpospolita”, 21 VI 2006
Serwetnyk T., Kościński P.: Pomarańczowi chcą koalicji, „Rzeczpospolita”, 28 III 2006
Skaczko W.: Pieriedieł w „pomaranczewo-błakitnych” tonach, „Litieraturnaja Gazieta”, 31 V- 6 VI 2006
Stanisławski W.: Pomarańczowa kokarda. Kalendarium kryzysu politycznego na Ukrainie. Jesień 2004, Ośrodek
Studiów Wschodnich, opracowanie multimedialne, http://www.osw.waw.pl/files/Pomaranczowa_kokarda_pl.pdf
Trietiakow W.: I wnow Ukraina, „Moskowskije Nowosti”, 17-23 III 2006
Trokhymchuk S.: Europe without Ukraine- „Europe Irredenta”, W: World, Europe and National State, Faculty of
Political Sciences and International Affairs, University of Matej Bel, Scientific Script, Vol.6, Banska Bystrica
2004
Uniwiersał nacionalnogo jedinstwa, „Moskowskije Nowosti”, 4-10 VIII 2006
Uniwiersał nacionalnogo jedinstwa, „Moskowskije Nowosti”, 11-17 VIII 2006
Wojciechowski M.: Mit Majdanu runął, „Gazeta Wyborcza”, 9 IX 2005
Wojciechowski M.: Ukraińska kłótnia o NATO, „Gazeta Wyborcza”, 16-17 IX 2006
ZaporoŜskij E.: Priewozmogaja gordyniu, „Moskowskije Nowosti”, 24-30 III 2006
15
Nota o autorze
Radosław Miler- mgr politologii (Zakład Międzynarodowych Stosunków Politycznych
XX wieku Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa na Wydziale Nauk Społecznych
Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach).
Doktorant w Zakładzie Stosunków Międzynarodowych Instytutu Nauk Politycznych i
Dziennikarstwa na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Mgr inŜ. technologii chemicznej (Zakład Technologii Chemicznej Węgla w Katedrze
Technologii Chemicznej Węgla, Ropy Naftowej i Surowców Odtwarzalnych na Wydziale
Chemicznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach).
Absolwent Podyplomowych Studiów Zarządzania Projektem (WyŜsza Szkoła Bankowa
we Wrocławiu).
Asystent w Zakładzie Teorii Polityki i Systemów Politycznych Katedry Nauki o Polityce
na Wydziale Zamiejscowym w Chorzowie WyŜszej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Streszczenie
Niniejszy artykuł jest próbą przedstawienia wydarzeń mających miejsce na Ukrainie po
zwycięstwie pomarańczowej rewolucji oraz analizy ich implikacji w ujęciu międzynarodowym
oraz w rozumieniu polityki wewnętrznej. Pierwsza część stanowi rekonstrukcję wydarzeń od
początku 2005r. po niemal kres roku 2006. Dalsze części przedstawiają działania Ukrainy na
arenie międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem relacji z NATO, UE i Rosją. Takie
ujęcie ukazuje główne kierunki ukraińskiej polityki zagranicznej, w przypadku których
skuteczność podejmowanych kroków znacząco wpływa na geopolityczną pozycję tego kraju.
Ostatnia część zawiera rozwaŜania dotyczące przyszłości Ukrainy w perspektywie najbliŜszych
lat.
Summary
„Ukraine after the Orange Revolution”
This article is the attempt to show the main events, which took place in Ukraine after the
Orange Revolution. In the first part of the article the author presents a kind of reconstruction of
events between a beginning of the 2005 to the end of the 2006 as well as its influence on the
political and social changes in Ukraine. The other parts show the development of the
relationships between the European Union, the NATO, Russia, and Ukraine. Further more, the
author shows a specific role of the country from the geopolitical point of view and tries to
convince that it is necessary to construct the foreign policy based upon the balance between
East and West and strategic thinking. The summary of the article shows how difficult is to
anticipate about the future of Ukraine, that is completely dependent on the political leaders of
Ukraine.
16

Podobne dokumenty