Farmacja Praktyczna nr 10
Transkrypt
Farmacja Praktyczna nr 10
PRAKTYCZNY MAGAZYN DLA FARMACEUTÓW www.farmacjapraktyczna.pl Farmacja praktyczna POLPHARMA FARMACEUTOM Nr 10 (79) Październik 2014 Cena: 6,70 zł Dieta na potencję Co powinien jeść mężczyzna dbający o sprawność seksualną Depresja u dzieci Alarmujące objawy kliniczne temat numeru Apteki Agresywna konkurencja Jak reagować na agresywne działania marketingowe sąsiedniej placówki dla magistrów Jeszcze tylko 4 lata szkoły policealne będą prowadzić nabór chętnych do pracy w zawodzie technika farmaceutycznego spis treści Aktualności 4wielkie święto aptekarzy 6Informacje/ciekawostki 12 RAPORT: Apteki dla Szanowni Państwo! mgr farm. Barbara Misiewicz-Jagielak Redaktor Merytoryczna „Farmacji Praktycznej” magistrów 14Sonda: technik w aptece Rok szkolny 2018/2019 będzie ostatnim, w którym odbędzie się nabór do 2-letnich szkół policealnych kształcących techników farmaceutycznych. Osoby, które wcześniej rozpoczną naukę, będą mogły ją dokończyć, a technicy, którzy zdobyli lub zdobędą w tym czasie kwalifikacje do wykonywania zawodu, nadal będą mogli pracować w swojej profesji. Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Edukacji Narodowej, czyli organ nadzorujący edukację techników, zaś wnioskodawcą zmian był resort zdrowia, który sprawuje pieczę nad magisterskimi studiami farmaceutycznymi. W tych staraniach ministerstwo wspierali przedstawiciele wydziałów farmaceutycznych, Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne oraz Naczelna Izba Aptekarska, która od lat forsowała takie rozwiązanie. Sprawie tej poświęcamy październikowy raport i sondę – znajdą w nich Państwo szereg sądów i statystyk, które stały się koronnymi argumentami w dyskusji między przeciwnikami i zwolennikami zawodu technika farmaceutycznego. Zapraszamy do komentowania naszych artykułów – zarówno na stronie internetowej naszego magazynu, jak i na facebookowym fanpage’u „Farmacji Praktycznej”. 30 Jak utrzymać płynność finansową w aptece? REKLAMA Utrzymywanie lub utrata płynności finansowej to kluczowe elementy do oceny sytuacji każdej firmy, ale i komfort lub dyskomfort pracy – zarówno menedżera/kierownika jak i całego zespołu Farmacja Praktyczna® Redaktor Merytoryczna: Barbara Misiewicz-Jagielak Redaguje Zespół: Dominika Bandurska, Dagmara Bąk, Michał Borysiuk, Anna Cielemęcka, Marta Gawrylik, Justyna Grudniak, Monika Jasłowska, Magdalena Kochańska, Marcin Lewandowski, Barbara Misiewicz-Jagielak, Joanna Ordańska-Kucińska, Paulina Pol, Bożenna Płatos, Anna Robak-Reczek, Patryk Starak, Wiktor Zajchowski. – za czy przeciw? Prawo 16rozporządzenie w sprawie recept 19zapytaj eksperta Op ieka farmaceutyczna 22dieta na potencję 24podrażnienie gardła i krtani u dzieci 26zawodowe płaskostopie 28psychologia: jak budować wizerunek doradcy, a nie sprzedawcy? Prowadzenie apteki 30jak utrzymać płynność finansową w aptece? 32agresywna konkurencja Nauka 36depresja u dzieci Życie jest piękne 40pewna siebie Z pirolam szampon 42Zielnik apteczny 44z życia farmaceuty 46kuchnia farmaceutyczna 48k ultura 49rozmowa z tomaszem kotem, odtwórcą roli prof. zbigniewa religi w filmie „bogowie” 50krzyżówka Na zlecenie: Polpharma Biuro Handlowe Sp. z o.o., ul. Bobrowiecka 6, 00-728 Warszawa Wydawca: Valkea Media SA, ul. Elbląska 15/17, 01-747 Warszawa Redaktor naczelny: Łukasz Kuźmiński Dyrektor projektu: Tomasz Opiela Projekt graficzny: Krzysztof Pietrasik farmacja praktyczna 10/2014 3 informacje Wielkie święto aptekarzy Atmosferę tegorocznych obchodów Ogólnopolskiego Dnia Aptekarza przepełniła moc serdeczności, życzeń i gorących podziękowań kierowanych pod adresem całej farmaceutycznej braci. relacja: Łukasz Kuźmiński red. nacz. „Farmacji Praktycznej” W tym roku centralne uroczystości upamiętniające Świętych Kosmę i Damiana – duchowych patronów farmaceutów, zorganizowano 24 września br. w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej w Warszawie. Na obchody Ogólnopolskiego Dnia Aptekarza tłumnie zjechali przedstawiciele terenowych oddziałów samorządu aptekarskiego. Oficjalne w swym tonie święto przybrało jak zawsze niezwykle miły, towarzyski charakter. Spotkaniom z niewidzianymi od dawna przyjaciółmi i kolegami po fachu towarzyszyły radość i wzruszenie. Tuż po wejściu do Filharmonii przybyłych gości witała miła niespodzianka. Sponsor główny uroczystości, Grupa Polpharma – producent leku Acard (acidum acetylsalicylicum) i inicjator kampanii „Ciśnienie na życie”, Na zdjęciu (od lewej): Eugeniusz Jarosik – Rzecznik Prasowy NIA, dr n. farm. Grzegorz Kucharewicz – Prezes NRA, mgr farm. Barbara Misiewicz-Jagielak – Redaktor Merytoryczna „Farmacji Praktycznej” oraz dr n. farm. Marek Jędrzejczak – Wiceprezes NRA postanowił zadbać o zdrowie świętujących farmaceutów. Przy stoiskach oznaczonych logiem kampanii można było zmierzyć ciśnienie tętnicze oraz zbadać wiek serca. Chętnych do skorzystania z badań nie brakowało. Oficjalną część uroczystości rozpoczął dr n. farm. Grzegorz Kucharewicz, Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, witając przybyłych do gmachu Filharmonii przedsta- Jak co roku aptekarze odebrali z rąk Prezesa NRA nagrody państwowe i samorządowe 4 farmacja praktyczna 10/2014 www.farmacjapraktyczna.pl informacje fot. arch. NIA / Tomasz Baj / Izabela Podolec Wykład na temat patriotyzmu gospodarczego wygłosił Marcin Smoliński, Dyrektor ds. Sprzedaży i Dystrybucji oraz Działu Sprzedaży Aptecznej, Marketingu Handlowego, Mass Market i Telemarketingu Polpharmy wicieli samorządu aptekarskiego, sejmu, resortu zdrowia, Naczelnej Izby Lekarskiej, Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, towarzystw medycznych i przemysłu farmaceutycznego. W swoim wystąpieniu dr Kucharewicz zwrócił uwagę na pogarszającą się sytuację aptekarzy, a polski rynek apteczny określił jako wyspę skończonych szans i nadziei. Zaznaczył, że w sytuacji silnego wpływu zjawiska odwróconego łańcucha dystrybucji potrzebujemy odważnych polityków i odważnych decyzji. Głos zabrał również Wiceminister Zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki. Oprócz słów uznania, gorących życzeń i podziękowań dla środowiska polskich farmaceutów zapewnił, że resort na bieżąco śledzi zmiany zachodzące w branży aptecznej. Zauważył, że na rynku stale wzrasta liczba nowych placówek, choć – jak przyznał – ma świadomość zmian dokonujących się w obrębie ich struktury właścicielskiej. W trakcie oficjalnej części uroczystości wystąpił również Marcin Smoliński, Dyrektor ds. Sprzedaży i Dystrybucji oraz Działu Sprzedaży Aptecznej, Marketingu Handlowego, Mass Market i Telemarketingu Polpharmy. Krótki wykład wsparty audiowizualną prezentacją poświęcił zagadnieniom związanym z patriotyzmem gospodarczym, historii polskiego przemysłu kosmetycznego „Farmacja Praktyczna” objęła patronatem medialnym tegoroczne obchody Dnia Aptekarza i farmaceutycznego oraz aktywności Polpharmy w zakresie współpracy ze środowiskiem aptekarskim. Po przemówieniach tradycyjnie jak co roku odbyła się uroczysta dekoracja aptekarzy, którzy z rąk Prezesa NRA odebrali nagrody państwowe i samorządowe. Po części oficjalnej na przybyłych gości czekał wyśmienity poczęstunek. Dużym zainteresowaniem cieszyło się również specjalnie przygotowane z okazji aptekarskiego święta stoisko „Farmacji Praktycznej”, gdzie dla wszystkich farmaceutów przygotowano miłe niespodzianki. Podobnie jak w ubiegłym roku magazyn „Farmacja Praktyczna” sprawował patronat medialny nad uroczystością. Ogólnopolski Dzień Aptekarza uświetnił również koncert Alicji Majewskiej. Artystka zaprezentowała swoje wielkie przeboje przy akompaniamencie Włodzimierza Korcza i kwartetu smyczkowego „Opera”. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 5 REKLAMA informacje / ciekawostki Grypę się lekceważy Polacy zapomnieli, że grypa wciąż jest groźną chorobą – uważają eksperci. „Lekceważymy zagrożenia wynikające z zachorowania, nie zdajemy sobie sprawy z powikłań, jakie może powodować to zakażenie” – przyznaje szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy, prof. Lidia Brydak. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że liczba zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w sezonie 2013/2014 wyniosła prawie 2,7 mln przypadków. Odnotowano również ponad 9 tys. hospitalizacji oraz 15 zgonów. Prof. Lidia Brydak jest przekonana, że zachorowań i zgonów byłoby znacznie mniej, gdyby Polacy częściej szczepili się przeciwko grypie. Od sierpnia br. dostępna jest nowa szczepionka przeciwko grypie sezonowej 2014/2015, a najlepszą porą na zaszczepienie są miesiące wrzesień i październik. źródło: Naukawpolsce.pap.pl Słowa kluczowe: • grypa • szczepienia 6 farmacja praktyczna 10/2014 Udane wszczepienie rejestratora pracy serca w Poznaniu Słowa kluczowe: • kardiologia • rejestrator pracy serca W szpitalu klinicznym poznańskiego Uniwersytetu Medycznego po raz pierwszy w Polsce wszczepiono choremu najnowszy rejestrator omdleń – donosi Onet.pl. Urządzenie jest mniejsze od popularnej baterii „paluszek” i umożliwia lekarzom dokładną diagnozę chorób serca. Pozwala ono na długotrwałe monitorowanie pracy serca pacjenta. Wszczepione urządzenie nieprzerwanie przez 3 lata wykonuje badanie EKG, a jego wyniki pozwalają zdiagnozować przyczyny niewyjaśnionych omdleń, palpitacji i zaburzeń pracy serca. Pierwszy w Polsce zabieg wszczepienia rejestratora nowej generacji przeprowadził dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski wraz z zespołem ze Szpitala Klinicznego „Przemienienia Pańskiego” Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Wykorzystywanie w diagnostyce rejestratorów arytmii rekomenduje w swych zaleceniach Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne, metodę zatwierdziło też Polskie Towarzystwo Kardiologiczne. Rejestratory nie są jednak refundowane przez NFZ. Wszczepione w Poznaniu urządzenie kosztowało 12 tys. zł plus VAT i zostało zakupione przez szpital. źródło: Onet.pl Co lekarz miał na myśli? ko nk ur s! Zapraszamy wszystkich farmaceutów do wzięcia udziału w nowym konkursie „Co lekarz miał na myśli?”. Na stronie internetowej naszego magazynu (w zakładce: AKTUALNE KONKURSY) umieściliśmy nieczytelnie wypełnioną receptę. Jeśli uda się Państwu rozszyfrować znajdujące się na niej nazwy i dawki leków prosimy przesłać je mailem (najpóźniej do 23.11.2014 r.) na adres naszej redakcji, za pośrednictwem naszej strony internetowej. Osoby, które prześlą do nas maila z prawidłowymi nazwami i dawkami leków, mają szansę otrzymać nagrody ufundowane przez firmę Polpharma. Regulamin i szczegóły na stronie: www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl FP/132/09-2014 infekcje sezonowe ciekawostki REKLAMA Łodzianie wygrali tegoroczne regaty farmaceutów Czy glukometr może być designerski? Na wodzie nie mieli sobie równych. Zwycięzcą tegorocznych III Żeglarskich Mistrzostw Polski Aptekarzy została załoga OIA Łódź. przez Okręgową Izbę Aptekarską w Łodzi. I jak się okazało, nie miała sobie równych. Ta sama ekipa wygrała również dwa z trzech biegów rozegranych następnego dnia zawodów. Tym samym załoga OIA Łódź wywalczyła tytuł Mistrza Polski Aptekarzy. Łódzką Okręgową Izbę Aptekarską reprezentowała załoga w składzie: Wiktor Napióra – sternik (HURTAP), Elżbieta Piotrowska-Rutkowska (Prezes ORA Łódź), Karolina Sobczak (HURTAP), Andrzej Matusiak (HURTAP). Zwycięzcom serdecznie gratulujemy! źródło: OIA Olsztyn fot. arch. organizatora W dniach 4-7 września br. w Wilkasach koło Giżycka rozegrano trzecią edycję Żeglarskich Mistrzostw Polski Aptekarzy. Zorganizowane przez Okręgową Izbę Aptekarską w Olsztynie zawody patronatem medialnym objęła „Farmacja Praktyczna”. W regatach rozegranych na jeziorze Niegocin wzięło udział 18 załóg z całej Polski. W ramach mistrzostw rozegrano osiem wyścigów. W pierwszym dniu żeglarzom towarzyszyła wspaniała pogoda. W promieniach słońca i przy silnym wietrze rozegrano pięć wyścigów – wszystkie wygrała załoga wystawiona Słowa kluczowe: • III Żeglarskie Mistrzostwa Polski Aptekarzy • regaty • OIA Olsztyn • OIA Łódź Może. Taki jest glukometr AccuChek Performa Nano, dedykowany szczególnie młodym i aktywnym osobom, które zwracają uwagę na wygląd przedmiotów wokół nich – także tych przeznaczenia medycznego. Cechuje go dokładność pomiaru, niewielki rozmiar i nowoczesny design. Ponadto Accu-Chek Performa Nano jest wyposażony w wiele funkcji i usprawnień ułatwiających codzienne życie z cukrzycą. Mimo że samo urządzenie jest bardzo małe – wyświetlacz jest duży i podświetlany, co ułatwia odczyt wyniku. Przy kilku badaniach dziennie znaczenie ma to, że pomiar trwa 5 sekund, a do jego przeprowadzenia potrzebna jest mała kropla krwi – tylko 0,6 µl. Osoby z typem 1 cukrzycy mierzą poziom cukru we krwi zarówno przed posiłkiem, jak również po. Pomocna w tym będzie funkcja oznaczenia wartości glikemii przed i poposiłkowej oraz oznaczania wyników specjalnych. A dla bezpieczeństwa zapominalskich Accu-Chek Performa Nano posiada funkcję przypominania o konieczności wykonania pomiaru po posiłku. Więcej informacji na: www.accu-chek.pl farmacja praktyczna 10/2014 9 REKLAMA informacje / ciekawostki informacje / ciekawostki Groźna pamiątka z wakacji Toksyczne tatuaże z henny Do szpitali zgłasza się coraz więcej ofiar wakacyjnych tatuaży z henny – informuje „Rzeczpospolita”. Popularne w nadmorskich kurortach tymczasowe tatuaże z henny nie tylko uczulają, ale potrafią ujawniać utajone alergie i choroby skóry. Zdarza się bowiem, że zawierają trującą p-fenylenodiaminę, dozwoloną jako składnik utleniających farb do włosów. Często uczula jednak sama henna, barwnik z liści lawsonii bezbronnej, w Polsce popularna jako farba do brwi i rzęs. – Ostra reakcja zapalna ze zmianami wypryskowymi, swędzeniem, pieczeniem i strupami najbardziej zagraża dzieciom, które mają skórę suchą i nadwrażliwą. Bywa, że składniki ujawniają utajoną alergię, atopowe zapalenie skóry lub inne choroby – mówi prof. Andrzej Kaszuba, kierownik Kliniki Dermatologii, Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej szpitala specjalistycznego w Łodzi. źródło: rzeczpospolita Słowa kluczowe: • alergie i choroby skóry • dermatologia 10 farmacja praktyczna 10/2014 Strach przed wirusem Ebola Słowa kluczowe: Czy Polsce również zagraża wirus Ebola? – wraz z ekspertami zastanawia się portal Medexpress.pl. Po tym, jak w Hiszpanii pielęgniarka, która w madryckim szpitalu opiekowała się zmarłym niedawno na ebolę misjonarzem, zgłosiła się do szpitala z powodu wysokiej gorączki i testy potwierdziły obawy lekarzy, pojawiły się pytania, kiedy w Polsce dojdzie do zakażenia? Przypadek 44-letniej pielęgniarki jest pierwszym, gdy do zarażenia się ebolą doszło poza terytorium Afryki. Epidemiolog prof. Andrzej Zieliński uważa, że na razie trudno określić śmiertelność tej choroby, bo wiele osób chorych zostaje •w irus Ebola • epidemiologia • PZH wyleczonych. Z kolei prof. Mirosław Wysocki, szef Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, potwierdził, że również w Polsce wykonywane były badania na obecność wirusa. We wszystkich przypadkach wynik był negatywny. – Wykonaliśmy na razie kilka testów próbek, we wszystkich przypadkach były to wykluczenia. Badani byli m.in. Afrykanie, wszystkie próby potwierdziły u nich malarię – powiedział prof. Wysocki. źródło: Medexpress.pl Jak się czują Polacy? Subiektywna ocena stanu zdrowia dorosłej ludności Polski wyraźnie się poprawia, ale niestety nadal nie jest zbyt dobra. W 2010 r. 42% dorosłych mieszkańców Polski oceniło swoje zdrowie poniżej poziomu dobrego. Aktualnie najczęstszą dolegliwością zdrowotną dorosłych Polaków są bóle pleców, dość często występuje również nadciśnienie tętnicze. Trzecim pod względem częstości występowania problemem zdrowotnym są bóle szyi, zapalenie kości i stawów oraz choroba wieńcowa. U dzieci natomiast dominują różnego rodzaju alergie – informuje Główny Urząd Statystyczny, który od września do połowy grudnia br. na terenie całego kraju przeprowadza Europejskie Ankietowe Badanie Zdrowia (EHIS). Ich celem jest rozpoznanie obecnej sytuacji zdrowotnej Polaków. źródło: gus Słowa kluczowe: • Główny Urząd Statystyczny • zdrowie Polaków • EHIS www.farmacjapraktyczna.pl informacje / ciekawostki Cukrzyca w Polsce jak Apteka tykająca bomba zegarowa w kapeluszu Wysoki procent ludzi otyłych i niezdrowy tryb życia sprawiają, że cukrzyca w Polsce stała się „tykającą bombą zegarową” – przyznali eksperci podczas 50. Kongresu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (EASD), który odbył się we Wiedniu. Uczestnicy kongresu uznali, że zwiększone zagrożenie cukrzycą wymaga silnej opieki diabetologicznej, jednak w Polsce nie jest ona traktowana priorytetowo. Niezwykle utrudniony jest dostęp do informacji, m.in. o procedurach i wynikach leczenia cukrzycy. Dr Beatriz Cebolla, dyrektor Europejskiego Indeksu Diabetologicznego, przekonuje, że opieka diabetologiczna w Polsce wymaga całkowitej modernizacji. Należy równolegle pracować nad zdrowiem publicznym, raportowaniem danych i dostępem do usług. Epidemia cukrzycy zbiera żniwo w Europie: chorobę zdiagnozowano już u ponad 32 mln osób, u wielu pozostaje nadal nierozpoznana. Szacuje się, że koszt leczenia w Europie wynosi 100-150 mld euro i będzie nadal wzrastał, jednak opieka diabetologiczna w większości krajów jest słaba. Cukrzyca nadal jest częstą przyczyną niewydolności nerek, utraty wzroku, chorób serca oraz amputacji stóp i nóg. źródło: HCP Słowa kluczowe: • cukrzyca • diabetycy • Europejski Indeks Diabetologiczny • EASD „Kurki mają więcej ß-karotenu niż np. marchewka, boczniaki wykazują silne działanie przeciwmiażdżycowe, a pieczarki mogą chronić przed depresją. Grzyby nie tylko są smaczne, ale i zdrowe” – mówi dr hab. Bożena Muszyńska z Katedry Botaniki Farmaceutycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum. Jej zdaniem warto sięgać po wszystkie grzyby jadalne, przede wszystkim po pieczarkę dwuzarodnikową, boczniaki, podgrzybki, koźlarze, kurki, maślaki, kanie. „W każdym grzybie kapeluszowym jest cały komplet witamin od B1 do B12,H, C, D, E, kwasy fenolowe o działaniu antyoksydacyjnym, a także polisacharydy działające immunostymulująco” – wylicza dr Muszyńska. źródło: naukawpolsce.pap.pl REKLAMA farmacja praktyczna 10/2014 9 raport Apteki dla magistrów Jeszcze tylko przez cztery lata szkoły policealne będą mogły prowadzić nabór dla chętnych do pracy w zawodzie technika farmaceutycznego. autorka: JOLANTA MOLIŃSKA dziennikarka, publikuje m.in. na łamach „Newsweek’a” i „Focus’a” O d roku szkolnego 2018/2019 począwszy zamyka się możliwość organizowania nowych naborów do dwuletnich szkół policealnych kształcących techników farmaceutycznych. Osoby, które wcześniej rozpoczną naukę, dokończą ją. A wszyscy technicy, którzy zdobyli lub zdobędą kwalifikacje do wykonywania zawodu, nadal będą mogli w nim pracować. Prezes NRA: to sukces samorządu Decyzję o zakończeniu kształcenia techników farmaceutycznych podjęło rozporządzeniem z 8 sierpnia 2014 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej, czyli organ nadzorujący naukę tego zawodu. Wnioskodawcą było Ministerstwo Zdrowia – to w jego gestii leży m.in. nadzór nad studiami dla przyszłych magistrów farmacji. Argumentów urzędnikom dostarczyły przede wszystkim środowiska medyczne (przedstawiciele wydziałów farmaceutycznych), Naczelna Izba Aptekarska i Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne. – To sukces naszego samorządu – tak dr Grzegorz Kucharewicz, Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, komentował zakończenie kształcenia techników farmaceutycznych. NRA od lat zabiegała o takie rozwiązanie, zaś Prezes Kucharewicz pisał w tej sprawie do premiera Donalda Tuska, ministrów zdrowia i edukacji narodowej, a także podejmował temat w swoich wystąpieniach w parlamencie. Podkreślał, że pracownikami aptek odpowiedzialnymi za wysoką jakość obsługi pacjenta powinni być przede wszystkim farmaceuci, czyli specjaliści mający odpowiednią wiedzę i kwalifikacje. Aktualnie na rynek pracy wypuszczane są kolejne roczniki techników, którzy bardzo chętnie widziani są przy aptecznych półkach przez pracodawców. Powód jest prosty. Generują oni o wiele niższe koszty zatrudnienia – z racji niższych kwalifikacji zawodowych są tańszymi pracownikami niż farmaceuci z tytułem magistra, a więc o wiele bardziej opłacalnymi z punktu 12 farmacja praktyczna 10/2014 Od kilku lat można zaobserwować wzrost zatrudnienia techników w porównaniu z magistrami widzenia biznesowej działalności apteki. To tłumaczy, dlaczego – według danych Głównego Urzędu Statystycznego – od kilku lat można zaobserwować wzrost zatrudnienia techników w porównaniu z magistrami. O ile jeszcze w 2007 r. na 21,2 tys. aptekarzy po uczelni wyższej przypadało 20 tys. techników, w 2009 r. pierwsza z grup liczyła 22,4 tys., a druga już 22,8 tys. W 2013 r. liczba techników wzrosła do prawie 25 tys. Słuchaczy coraz więcej, zdających egzamin coraz mniej Przepisy zakładają, że w każdej aptece na każdej zmianie, także na nocnym dyżurze, musi pracować przynajmniej jeden magister farmacji. Tylko on może bowiem odpowiadać na pytania i rozwiewać wątpliwości pacjentów na temat otrzymywanych leków, ich interakcji, zamienników itp., a także wydawać niektóre preparaty, np. leki psychotropowe. Tyle jednak www.farmacjapraktyczna.pl raport teorii. W praktyce, przy jednoczesnym założeniu, że w aptece można zatrudnić dowolną liczbę techników, zdarza się, iż jeden magister to za mało, by czuwać nad ich pracą i swoją wiedzą obsłużyć kilka okienek, przy których leki wydają technicy. Pacjent przychodzący po środki medyczne oraz poradę może nawet nie wiedzieć, kto mu jej udziela – czy jest to magister farmacji, czy technik, nawet taki, który jest jeszcze stażystą, a więc w ogóle nie powinien samodzielnie obsługiwać pacjenta. Wątpliwości budzi też sposób, w jaki technicy są przygotowywani do zawodu. – Z informacji uzyskanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w niektórych prywatnych szkołach policealnych kształcenie jest prowadzone niezgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. I wylicza uchybienia: krótszy cykl nauki, odbywanie jej w formie zaocznej bez wymaganej bazy dydaktycznej oraz bez zapewnienia realizacji praktyk zawodowych w aptekach otwartych, aptekach szpitalnych, hurtowniach farmaceutycznych czy zakładach przemysłu farmaceutycznego. Jednocześnie od kilku lat wzrasta liczba szkół mających w ofercie studium farmaceutyczne, a co za tym idzie – także liczba słuchaczy i absolwentów. Niepokojący jest jednak fakt, że z roku na rok maleje odsetek absolwentów takich szkół zdających pozytywnie egzamin zawodowy przed niezależną, okręgową komisją egzaminacyjną. Według danych z Systemu Informacji Oświatowej oraz Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w 2010 r. zaliczyło go 76 proc. absolwentów, rok później 69 proc., a w 2012 r. już tylko 55 proc. Mniejsza konkurencja na rynku pracy Wspomniany wcześniej wzrost liczby techników farmaceutycznych na rynku pracy sprawia, że mają oni coraz większe problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej np. w pierwszym półroczu 2011 r. zarejestrowało się 1021 osób bezrobotnych, które bez sukcesu Kształcenie techników farmaceutycznych w Polsce na tle Wielkiej Brytanii Kształcenie techników farmaceutycznych na terenie Unii Europejskiej, w odróżnieniu od farmaceutów, nie zostało ujednolicone. Poszczególne państwa członkowskie mogą je opracowywać zgodnie ze swoimi potrzebami. W Polsce nauka odbywa się w dwuletnich szkołach policealnych – publicznych i niepublicznych. Absolwent po ukończeniu szkoły musi zdać egzamin zawodowy przed okręgową komisją egzaminacyjną. Nad przebiegiem nauki czuwa Ministerstwo Edukacji Narodowej. To inaczej niż w przypadku magistrów farmacji, których kształcenie nadzorowane jest przez Ministerstwo Zdrowia. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii kontroli General Pharmaceutical Council podlegają zarówno technicy (nazywani też asystentami farmaceuty) jak i farmaceuci. Brytyjski kurs, po którym można wykonywać zawód technika farmacji, obejmuje 720 godzin. 400 z nich dotyczą chemii, mikrobiologii, biologii i farmakologii, 230 to zajęcia z zasad wydawania leków, prawa farmaceutycznego, etyki zawodu, wytwarzania leków, umiejętności interpersonalnych). Kolejnych 90 można dodatkowo rozdzielić na wymienione wcześniej przedmioty. W Polsce godzin nauki jest więcej, bo aż 950. Jednak nie ma w programie części zagadnień przerabianych na kursach brytyjskich, m.in. dotyczących leków cytostatycznych i biologicznych. źródło: Pulsfarmacji.pl i Sejm.gov.pl (odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia – z upoważnienia ministra – na interpelację nr 16466 w sprawie uniemożliwienia grupie zawodowej techników farmacji podnoszenia swoich kwalifikacji) Z roku na rok maleje odsetek absolwentów szkół kształcących techników farmaceutycznych zdających pozytywnie egzamin zawodowy przed niezależną, okręgową komisją egzaminacyjną poszukiwały pracy jako technicy farmaceutyczni. Ofert dla nich było tylko 319. W kolejnych latach sytuacja wyglądała podobnie. Paradoksalnie więc zakończenie kształcenia techników farmaceutycznych będzie miało pozytywne skutki także dla osób, które zdążyły lub zdążą zdobyć ten zawód. Diametralnie zmniejszy się bowiem konkurencja na rynku pracy w tym segmencie. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 13 sonda Technik w aptece – za czy przeciw? Postanowiliśmy zapytać Czytelników „Farmacji Praktycznej”, co sądzą na temat decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie zakończenia kształcenia techników farmaceutycznych. oprac.: mgr farm. MICHAŁ MAŃKA mgr farm. Julia Marcinkowska farmaceutka z Kielc Uważam, że projekt zamknięcia policealnych szkół dla techników farmaceutycznych jest niezwykle ważny. Przede wszystkim z uwagi na to, że przepisy unijne zakładają, że aptekarze powinni kończyć uczelnie wyższe. Minister Zdrowia wskazuje na wiele nieprawidłowości w kształceniu techników. Wielokrotnie spotykam się z niedostateczną wiedzą z zakresu mechanizmu działania leków wśród techników farmaceutycznych, co może mieć poważne implikacje dla zdrowia pacjentów, którym technik poleca określony preparat. Ponadto szkoły farmaceutyczne często nie posiadają odpowiednich laboratoriów potrzebnych do przeprowadzania szkoleń na odpowiednim poziomie. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma zamiar wprowadzić zaprzestanie kształcenia techników farmaceutycznych od roku szkolnego 2018/2019. Jednak moim zdaniem czynności związane z zamykaniem policealnych szkół farmaceutycznych należałoby dokonać wraz z rozpoczęciem 2015 r. Tym bardziej, że z nowym rokiem planowane są wstępne przymiarki do sprawowania opieki farmaceutycznej w aptekach. Nie wyobrażam sobie, aby osoba bez wyższego wykształcenia farmaceutycznego uczestniczyła w samodzielnym prowadzeniu opieki farmaceutycznej. Dyskusje o likwidacji zawodu technika są tematem zastępczym ze względu na pogarszającą się sytuację ekonomiczną aptek tech. farm. BEATA KOZIERKIEWICZ podstawową różnicą w kształceniu obydwu zawodów jest to, że o ile farmaceuci zdobywają nieco większą wiedzę merytoryczną, to technicy są znacznie lepiej wyszkoleni w umiejętnościach praktycznych (np. receptura leków). Beata Kozierkiewicz tech. farm. z Poznania Nie zgadzam się z pomysłem zamykania szkół dla techników farmaceutycznych. Kształci się w nich wielu zdolnych techników, którzy – dzięki lekturze czasopism farmaceutycznych – mogą mieć nawet większą wiedzę od farmaceuty z tytułem magistra. Nie do przecenienia jest również fakt, że doświadczony technik farmaceutyczny swoją wiedzą może wspierać magistrów farmacji, którzy są świeżo po studiach. Wydaje mi się, że dyskusje o likwidacji zawodu technika są po prostu tematem zastępczym ze względu na pogarszającą się sytuację ekonomiczną aptek. Radosław Jaskuła tech. farm. z Warszawy Ostatnimi czasy zauważyłem ostrą rywalizację między technikami a magistrami na rynku aptecznym. Jako technik farmaceutyczny uważam za naturalną sytuację, w której właściciel apteki zatrudnia technika farmaceutycznego zamiast farmaceuty. Korzyści odnoszą zarówno właściciele aptek (niższe koszty wynagrodzenia), jak i technicy, którzy swoją wiedzą i przede wszystkim doświadczeniem mogą skutecznie doradzać pacjentom w samoleczeniu. Poza tym 14 farmacja praktyczna 10/2014 www.farmacjapraktyczna.pl sonda mgr farm. Andrzej Boruch farmaceuta z Lublina W pełni popieram stanowisko Prezesa Grzegorza Kucharewicza dotyczące zamykania szkół policealnych dla techników farmaceutycznych. Moim zdaniem w aptekach powinny pracować wyłącznie osoby z wyższym wykształceniem farmaceutycznym, co gwarantuje rzetelną obsługę pacjentów. Uważam również, że punkty apteczne, którymi kierują technicy farmaceutyczni, powinny być zlikwidowane i przekształcone w apteki. Takie placówki znacznie ograniczają pacjentom dostęp do wielu ważnych leków. Słyszy się również o wielu błędach popełnianych przez techników farmaceutycznych w praktyce aptecznej – informacje te są przekazywane do Naczelnej Izby Aptekarskiej. mgr farm. Małgorzata Stępień farmaceutka z Rzeszowa Nie jestem zwolenniczką zamykania szkół dla techników farmaceutycznych. Osoby te, mimo że posiadają mniejszą wiedzę od magistrów, niejednokrotnie przewyższają dyplomowanych farmaceutów w takich umiejętnościach, jak np. komunikacja z pacjentem czy przekazywanie ostrzeżeń dotyczących leków silnie działających. Jedyne, co powinno być zmienione w kwestii techników farmaceutycznych, to możliwość uczęszczania na kursy doszkalające z dziedziny działań niepożądanych leków czy farmakologii. Janina Adamek tech. farm., właściciel apteki w Warszawie Jako technik farmaceutyczny i właściciel apteki sprzeciwiam się próbom zamykania szkół dla techników. Z własnego doświadczenia wiem, że technik farmaceutyczny po kilku latach pracy w aptece staje się specjalistą w zakresie realizacji recept oraz w dziedzinie doradzania pacjentom leków OTC. Często bywa tak, że magister farmacji tuż po studiach uczy się od bardziej doświadczonego technika. Jako właściciel apteki nie zauważyłam u techników większej częstotliwości pomyłek podczas realizacji recept niż w przypadku magistrów. Moim zdaniem kształcenie techników farmaceutycznych w szkołach policealnych nie powinno być zakończone. Wielu techników, których znam, posiada również wyższe wykształcenie w zakresie innych kierunków. Uważam, że dobrym sposobem na podwyższenie kwalifikacji techników byłoby wprowadzenie studiów „pomostowych” z farmacji. Dobrym sposobem na podwyższenie kwalifikacji techników byłoby wprowadzenie studiów „pomostowych” z farmacji. Po takim szkoleniu technik miałby możliwość zdobycia licencjatu z farmacji tech. farm. JANINA ADAMEK Po takim szkoleniu technik miałby możliwość zdobycia licencjatu z farmacji. dr Dobrawa Biadun radca prawny, ekspert ds. systemu ochrony zdrowia, Departament Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy, Konfederacja Lewiatan Zaprzestanie kształcenia w zawodzie technika farmaceutycznego nie jest dobrym pomysłem. Państwo powinno dążyć do oferowania jak największego wachlarza kierunków wykształcenia, szczególnie w zakresie nauczania zawodowego. Zupełnie niezrozumiała dla przedsiębiorców zrzeszonych w Konfederacji Lewiatan jest argumentacja, że wygaszanie zawodu wynika ze słabego kształcenia. Konieczne zaznaczenia jest również to, że Minister Edukacji Narodowej dokonał zmiany na wniosek Ministra Zdrowia. Nie dokonał analizy, że de facto podstawą wniosku były uwagi dotyczące poziomu nauczania. A zmiana ta stoi w sprzeczności z dotychczasową polityką rządu w zakresie deregulacji zawodów i ułatwianiu do nich dostępu. Moim zdaniem każdy powinien mieć prawo wyboru zawodu, który chce wykonywać. Jeżeli dochodzimy do wniosku, że obecne kształcenie jest niewłaściwe, to należy je dostosować do potrzeb rynku, a nie wygaszać. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 15 R E K L A M A prawo Rozporządzenie w sprawie recept 4 października br. weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia z dn. 11 września 2014 r. w sprawie recept lekarskich zmieniające rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 8 marca 2012 r., wydłużające okresy, na jakie będą mogły być wystawiane recepty lekarskie. autor: PIOTR KAMIŃSKI radca prawny Z rządowego uzasadnienia zmiany przedmiotowego rozporządzenia wynika, iż jej celem jest zmniejszenie kolejek do lekarzy o pacjentów, którzy przychodzą wyłącznie w celu wystawienia recepty. Rozporządzenie to: pozwala, by osoba uprawniona do wystawiania recept, podając na recepcie sposób dawkowania, przepisywała dla jednego pacjenta jednorazowo maksymalnie ilość refundowanego leku, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobu medycznego niezbędnego pacjentowi do maksymalnie 120-dniowego okresu stosowania wyliczonego na podstawie określonego na recepcie sposobu dawkowania (wcześniej maksymalny okres wynosił 90 dni), określa, że w wypadku, gdy na recepcie podano sposób dawkowania, a ilość leku refundowanego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobu medycznego wydanego w pełnych opakowaniach, przekraczałaby ilość leku przeznaczoną do 120-dniowego stosowania (wcześniej termin wynosił 90 dni), lek wydaje się w ilości maksymalnie 16 farmacja praktyczna 10/2014 Rozporządzenie pozwala m.in. osobie uprawnionej na wystawianie recept na środki antykoncepcyjne do 6 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie 6-miesięcznego stosowania zbliżonej do ilości określonej na recepcie, chyba że należy wydać jedno najmniejsze opakowanie leku, określone w wykazie refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobów medycznych, umożliwia przepisanie na jednej recepcie podwójnej ilości leku recepturowego oraz dziesięciokrotnej ilości leku recepturowego w postaci maści, kremu, mazidła, pasty lub żeli do stosowania na skórę (wcześniej dozwolone było wystawianie recept na pojedynczą ilość leku recepturowego), pozwala osobie uprawnionej na wystawienie do 12 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie 360 dni – na jednej recepcie nie można jednak przepisać leku, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego czy wyrobu medycznego na więcej niż 120 dni stosowania, pozwala osobie uprawnionej na wystawianie recept na środki antykoncepcyjne do 6 recept na następujące po sobie okresy stosowania nieprzekraczające łącznie 6-miesięcznego stosowania, pozwala osobie uprawnionej na wystawianie do 16 recept na leki recepturowe w postaci maści, kremu, mazidła, pasty lub żelu do stosowania na skórę niezbędnych pacjentowi do maksymalnie łącznie 120-dniowego okresu stosowania. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl R E K L A M A prawo Zapytaj eksperta Na pytania Czytelników naszego miesięcznika, nadesłane do redakcji za pośrednictwem strony www.farmacjapraktyczna.pl, odpowiada mecenas Bartłomiej Kochlewski. autor: mecenas Bartłomiej Kochlewski prawnik specjalizujący się w przepisach prawa pracy i regulacjach dotyczących branży farmaceutycznej C zy to prawda, że zaszły zmiany w przepisach dotyczących dyscyplinarnego wykluczenia z zawodu farmaceuty? Słyszałam, że teraz nie będzie ono już obowiązywało dożywotnio jak do niedawna. Co dokładnie się w tej kwestii zmieniło? W ustawie z dnia 19 kwietnia 1991 r. o izbach aptekarskich wprowadzone zostały zmiany polegające na możliwości powrotu do zawodu po określonym czasie – zarówno w przypadku, gdy farmaceuta sam z niego zrezygnował, jak i wówczas, gdy został wykluczony w postępowaniu dyscyplinarnym. Dodany do ustawy art. 20a stanowi obecnie, że farmaceuta, który utracił prawo wykonywania zawodu oraz farmaceuta, który zrzekł się prawa wykonywania zawodu, mogą ponownie złożyć wniosek o przyznanie prawa wykonywania zawodu. Rzecz jasna wówczas, jeżeli spełniają wymagania, o których mowa w art. 4 ust. 1 (posiadają odpowiednie kwalifikacje zawodowe, mają pełne prawo do czynności prawnych, korzystają z pełni praw publicznych, znają język polski w stopniu potrzebnym do wykonywania zawodu, legitymują się odpowiednim zdrowiem potwierdzonym orzeczeniem lekarskim oraz wykazują się odpowiednią Jeżeli farmaceuta został z zawodu wykluczony ze względów dyscyplinarnych, ma możliwość powrotu do zawodu po 10 latach od uprawomocnienia się orzeczenia o karze pozbawienia wykonywania zawodu postawą etyczną, w tym w szczególności nie byli skazani za umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu). Jeżeli farmaceuta został z zawodu wykluczony ze względów dyscyplinarnych, ma możliwość powrotu do zawodu po okresie 10 lat od uprawomocnienia się orzeczenia o karze pozbawienia wykonywania zawodu. Dokładnie mówi o tym art. 51 ust. 3 w brzmieniu: „Kara pozbawienia prawa wykonywania zawodu farmaceuty powoduje skreślenie z listy członków okręgowej izby aptekarskiej bez prawa ubiegania się o ponowne uzyskanie prawa wykonywania zawodu przez okres dziesięciu lat od daty uprawomocnienia się orzeczenia o karze pozbawienia prawa wykonywania zawodu.” Usunięcie z rejestru prowadzonego przez Naczelną Radę Aptekarską wzmianki o ukaraniu następuje z urzędu po upływie piętnastu lat od daty uprawomocnienia się orzeczenia o ukaraniu karą pozbawienia prawa wykonywania zawodu farmaceuty, jeżeli aptekarz nie zostanie w tym czasie ukarany lub nie zostanie wszczęte przeciwko niemu postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej. Jestem magistrem farmacji. Oprócz mnie w aptece zatrudniony jest jeszcze jeden farmaceuta z tytułem magistra, który niestety przez dłuższy czas będzie teraz przebywał na zwolnieniu. Poza nami w aptece zatrudnionych jest jeszcze trzech techników. Co zrobić wobec przepisu, który nakazuje, że w aptece stale przebywać musi magister farmacji? Zgodnie z prawem farmacja praktyczna 10/2014 19 R E K L A M A prawo Zgodnie z przepisami warunkiem wydania zezwolenia na prowadzenie apteki jest zatrudnienie na stanowisku kierownika magistra farmacji. Jakim minimalnym stażem musi wykazać się potencjalny kandydat na kierownika placówki? Czy może być to osoba tuż po studiach? Zgodnie z treścią art. 88 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne kierownikiem apteki może być farmaceuta w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 kwietnia 1991 r. o izbach aptekarskich, który nie przekroczył 65. roku życia i ma co najmniej 5-letni staż pracy w aptece lub 3-letni staż pracy w aptece, w przypadku, gdy posiada specjalizację z zakresu farmacji aptecznej. Farmaceuta, aby móc starać się o stanowisko kierownika apteki, winien legitymować się stażem pracy w aptece w pełnym wymiarze czasu pracy. Przepisy prawa nie przewidują zatem sytuacji, w której kierownikiem apteki mogłaby zostać osoba bezpośrednio po zakończonych studiach. technik nie może zastąpić magistra. Czy koniecznie muszę znaleźć kogoś na zastępstwo? A jeśli tak, to jaki (najkorzystniejszy pod względem ekonomicznym) rodzaj umowy mogę zaproponować ewentualnemu kandydatowi? To prawda, że zgodnie z obowiązującymi przepisami w aptece stale musi przebywać magister farmacji. Oznacza to, że jeżeli w Państwa aptece drugi z zatrudnionych farmaceutów będzie przebywał na długotrwałym zwolnieniu, kierownika apteki nie będzie mógł zastąpić w wypadku jego nieobecności technik farmacji. W tej sytuacji albo jedyny zatrudniony w aptece magister farmacji będzie w niej przebywał stale (w godzinach otwarcia apteki) albo zatrudniony zostanie inny magister farmacji, który będzie zastępował kierownika w czasie jego krótkotrwałych nieobecności. Jeżeli taka osoba nie pracuje obecnie w aptece, należy ją zatrudnić, czy to na podstawie umowy na zastępstwo za nieobecnego magistra, czy to na podstawie umowy cywilnoprawnej, którą będzie można rozwiązać z dniem powrotu do pracy magistra przebywającego na długotrwałym zwolnieniu. 20 farmacja praktyczna 10/2014 Kwestie ubioru pracownika pracodawca ma prawo określić w regulaminie pracy, instrukcji czy załączniku do umowy o pracę Podjęłam pracę w jednej z aptek sieciowych. Właśnie dowiedziałam się, że wszystkich pracowników za pierwszym stołem obowiązuje dress code. Oczywiście nie mam nic przeciwko noszeniu fartucha w pracy, rozumiem też ogólne zalecenia dotyczące schludnego wyglądu. Ale czy szczegółowe wytyczne odnośnie butów, tego, co pod fartuchem, a także długości czy koloru paznokci oraz fryzury nie są zbyt rygorystyczne? Czy kierownictwo apteki ma prawo wprowadzać tak drobiazgowo sformułowany dress code? Zgodnie z art. 104 kodeksu pracy „regulamin pracy, określając prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników związane z porządkiem w zakładzie pracy, powinien ustalać w szczególności: organizację pracy, warunki przebywania na terenie zakładu pracy w czasie pracy i po jej zakończeniu, wyposażenie pracowników w narzędzia i materiały, a także w odzież i obuwie robocze oraz w środki ochrony indywidualnej i higieny osobistej.” Oznacza to, że kwestie ubioru pracodawca ma prawo określić w regulaminie pracy, instrukcji czy załączniku do umowy o pracę. Ograniczeniem w ustalaniu warunków regulaminu przez pracodawców jest art. 11 Kodeksu pracy, mówiący o obowiązku szanowania godności i innych dóbr osobistych pracownika. Oznacza to, że co do zasady postanowienia regulaminu mogą być bardzo szczegółowe, np. określenie rodzaju fryzury, długości i koloru paznokci, o ile nie naruszają godności i innych dóbr osobistych pracownika. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl opieka farmaceutyczna Dieta na potencję Większość mężczyzn w Polsce wstydzi się mówić o swoich problemach seksualnych. Ogromne znaczenie ma więc odpowiednio przeprowadzona rozmowa z pacjentem. Nieoceniona jest w tym przypadku rola farmaceuty, który – choć sam nie może zaordynować leku, powinien wspomóc wskazaną przez lekarza terapię fachową poradą w kwestii diety ukierunkowanej na poprawienie potencji. wysoka zawartość błonnika w diecie opracowanie na podstawie: M. Lew-Starowicz i A. Cichocka, „DIETA NA POTENCJĘ PORADNIK DLA MĘŻCZYZN DBAJĄCYCH O SPRAWNOŚĆ SEKSUALNĄ” ANTYOKSYDANTY wykazują zdolność do hamowania wielu szkodliwych procesów zachodzących w organizmie, dzięki temu zwiększają siły witalne. Opóźniają proces starzenia się każdej komórki naszego ciała, usuwając z organizmu wolne rodniki. Naprawiają i uzdrawiają wszystkie nasze komórki, a to dodaje energii i radości życia. Pomagają ponadto w ukrwieniu wszystkich narządów, wzmacniają pracę serca, sprawiają, że jest ono zdrowsze i silniejsze, pomagając w utrzymaniu sił witalnych i aktywności w każdej sferze życia do późnych lat. Z kolei BETA-KAROTEN (czyli prowitamina A, która przekształca się w organizmie w witaminę A) zachęca wszystkie komórki organizmu do regeneracji i pomaga w tym procesie, dzięki czemu sprzyja zachowaniu młodzieńczych sił. Bierze też udział w tworzeniu nowych komórek, zapewniając w ten sposób odnowę organizmu. Komórki wypełnione beta-karotenem są przez niego ochraniane i dłużej zachowują młodość. WITAMINA C, jak już wspomniano, jest nazywana królową witamin, ale dla zakochanych królową witamin jest WITAMINA E, zwana także witaminą młodości. Znana jest też jako tokoferol, co w języku greckim znaczy „wydać na świat młode”. Jak sama nazwa wskazuje, jest niezbędna do prawidłowej pracy układu rozrodczego. We współpracy z beta-karotenem hamuje procesy starzenia się komórek, przedłużając ich młodość. Witamina E pomaga w dostarczaniu komórkom odpowiedniej ilości tlenu, a to wpływa na ich prawidłowy stan. Sprawność i dobra kondycja poszczególnych komórek wpływają na sprawność i dobrą kondycję całego organizmu. Niedostateczna jej zawartość w diecie może przyspieszać procesy Dieta na poprawę erekcji: Odpowiednio dobrana dieta ma podwójne znaczenie w intymnym życiu mężczyzny: sprzyja dłuższemu zachowaniu sprawności seksualnej, w razie wystąpienia zaburzeń erekcji może pomóc poprawić seksualną wydolność oraz zapobiegać pogłębianiu się problemów. Dieta spełniająca te wymogi powinna zawierać dużo owoców, warzyw, orzechów, pełnych ziaren i ryb. Założenia te spełnia np. kuchnia śródziemnomorska. Wielokrotnie udowodniono, że stosujący tę dietę mężczyźni rzadziej zapadają na choroby układu krążenia oraz cieszą się lepszą aktywnością seksualną. O ile w przypadku stwierdzenia choroby niedokrwiennej serca i po zawale zmiana sposobu żywienia weszła już na stałe do arsenału interwencji zalecanych przez przedstawicieli służby zdrowia, nadal brakuje podobnego podejścia wobec mężczyzn zgłaszających się po pomoc z powodu problemów seksualnych. Dieta sprzyjająca zachowaniu zdrowia seksualnego – zasady ogólne: spożywanie w obfitych ilościach owoców, warzyw, orzechów i roślin strączkowych, zmniejszenie spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych (tłuszczów zwierzęcych, pełnego mleka, serów pełnotłustych) – poniżej 10% całkowitej podaży energii, zwiększenie spożycia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (np. ryb, oliwy z oliwek i oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia), 22 farmacja praktyczna 10/2014 Skala problemu: Zaburzenia erekcji to jeden z najczęstszych problemów seksualnych zgłaszanych przez mężczyzn. Wywierają bardzo silny wpływ na męskie poczucie wartości i chęć do podejmowania współżycia. Przewiduje się, że do 2025 r. liczba osób cierpiących z tego powodu przekroczy 300 mln. Jeżeli uwzględnimy ograniczenia w życiu seksualnym zarówno dla pacjenta, jak i partnerek (partnerów) mężczyzn z zaburzeniami erekcji, to liczba osób dotkniętych tym problemem zostaje podwojona. W Polsce przeszło 8% mężczyzn skarży się na trudności z osiągnięciem lub utrzymaniem erekcji do końca stosunku seksualnego. Problem dotyczy blisko połowy mężczyzn po 50. r.ż. Składniki pożywienia, które powinny znaleźć się w diecie mężczyzn dbających o sprawność seksualną: www.farmacjapraktyczna.pl R E K L A M A Z aburzenia erekcji bardzo często są związane z innymi chorobami, w szczególności dotyczącymi układu naczyniowego oraz z otyłością i cukrzycą. Z tego względu w procesie leczenia, który ma na celu powrót do satysfakcjonującego życia intymnego, nie można zaniedbać przyczyn leżących u podłoża problemów seksualnych. Do podstawowych oddziaływań prewencyjnych należy wyeliminowanie czynników ryzyka, na które pacjent może mieć wpływ, takich jak nadwaga, podwyższony poziom cholesterolu czy brak aktywności ruchowej. (przynajmniej 15 g na 1000 kcal). Dietę najlepiej połączyć z umiarkowaną aktywnością ruchową podejmowaną 5 dni w tygodniu! opieka farmaceutyczna nia, również nadano nazwę „jabłko miłości”, a brzoskwinie już w średniowieczu uważano za owoce sprzyjające dobrej potencji. Nie bez powodu w starożytności figi były symbolem miłości fizycznej i płodności. ORZECHY, NASIONA, PESTKI, PRODUKTY ZBOŻOWE, RYBY, OLEJE Wybieraj: pieczywo pełnoziarniste, płatki owsiane i inne naturalne płatki, kaszę gryczaną, jęczmienną, jaglaną, ryż brązowy, makaron z mąki pełnoziarnistej zamiast: pieczywa białego, drobnych kasz, ryżu białego, makaronu z białej mąki. Orzechy włoskie zawierają dużo kwasu alfa-linolenowego należącego do tej samej grupy kwasów tłuszczowych omega-3, które znajdują się w tłustych rybach morskich. Ponadto, podobnie jak wszystkie orzechy i migdały, są bogate w witaminy z grupy B, potas, magnez, żelazo i cynk. Wszystkie orzechy zawierają witaminę E, ale najwięcej tej witaminy mają w sobie migdały i orzechy laskowe. Dobrym uzupełnieniem diety mężczyzn są także nasiona słonecznika i pestki dyni – bogate w potas, cynk i magnez, a także w witaminy z grupy B i witaminę E. Orzechy, zwłaszcza włoskie, oraz migdały, nasiona słonecznika, sezamu, pestki dyni można często dodawać do surówek i sałatek. Produkty te są niekwestionowanymi przyjaciółmi każdego mężczyzny. Pełnoziarniste produkty zbożowe zawierają kilka razy więcej witamin z grupy B, witaminy E, folianów oraz składników mineralnych: cynku, magnezu, selenu, żelaza i błonnika, niż wysoko oczyszczone produkty zbożowe. Dieta bogata w witaminy i składniki mineralne wzmacnia organizm i pomaga w prawidłowym jego funkcjonowaniu. Składnikami mineralnymi szczególnie ważnymi dla utrzymania potencji są cynk i selen. Ryby i owoce morza są jednymi z najsilniejszych afrodyzjaków, a także doskonale wspomagają potencję dzięki temu, że zawierają dużo kwasów tłuszczowych omega-3 oraz cynku i selenu. Należy często (przynajmniej dwa razy w tygodniu) jeść potrawy z ryb na drugie danie zamiast potrawy z mięsa. Ryby można także dodawać do surówek i sałatek lub przyrządzać z nich pasty. Do ryb bogatych w kwasy omega-3 należą tłuste ryby morskie, między innymi: łosoś, halibut, makrela, śledź, sardynka, tuńczyk. Wszystkie oleje są bogatym źródłem witaminy E. Do najbardziej polecanych olejów należą: olej rzepakowy i oliwa z oliwek, ponieważ w porównaniu z innymi olejami zawierają najwięcej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Ponadto olej rzepakowy jest bogaty w kwas alfa-linolenowy, należący do grupy kwasów omega-3. Należy dodawać te oleje do surówek i sałatek, można też przygotowywać z nich sos winegret lub różne oleje smakowe, dodając zioła lub przyprawy. Szczególnie dużo witaminy E i cynku zawierają płatki owsiane. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl grupa SILD/050/10-2014 starzenia się ludzkiego ciała i zwiększać ryzyko rozwoju chorób sprzyjających zaburzeniom potencji, między innymi miażdżycy. Witamina E pełni zatem ochronną rolę w procesie starzenia się organizmu i wszystkich narządów. FLAWONOIDY znajdują się we wszystkich warzywach i owocach, nadają im barwę i jednocześnie są antyoksydantami. Szczególnie dużo flawonoidów zawierają nasiona roślin strączkowych – fasoli, grochu, soi i soczewicy. Należy często jeść surówki i sałatki, na przykład do obiadu, a także jako drugie śniadanie lub podwieczorek. Warzywa powinny być również dodawane do kanapek i past, a ponadto właśnie one powinny stać się częścią większości posiłków. Warzywa należy posypywać obficie ziołami i naturalnymi przyprawami. Fasolę, groch, soję i soczewicę można dodawać do zup, surówek, robić z nich pasty, jeść zamiast ziemniaków lub kaszy czy makaronu. WARZYWA I OWOCE – na szczególną uwagę mężczyzn zasługują uważane za afrodyzjaki pomidory, które można jeść w różnej postaci. Panuje przekonanie, że są one jednym z najskuteczniejszych afrodyzjaków. Francuzi, znani z kokieterii, nadali pomidorom wymowną nazwę pomme d’amour, co oznacza „jabłko miłości”. Poza tym warto zainteresować się papryką, ponieważ zawiera ona komplet witamin antyoksydacyjnych (czyli witaminy C, E i beta-karoten) i to w dużej ilości. Szparagi jako afrodyzjak cenili już starożytni Egipcjanie, Grecy i Rzymianie. Z kolei w czasach Ludwika XIV zarówno we Francji, jak i na wielu innych dworach w Europie szparagi zdobyły sławę warzywa, które najbardziej budzi pożądanie. Bakłażan samą swoją drugą nazwą – „gruszka miłości” – zachęca mężczyzn do częstego spożywania. Z racji silnego działania jako afrodyzjak w dawnych czasach często gościł na wielu królewskich stołach, a obecnie jest dostępny dla wszystkich. Uważa się, że seler naciowy może pomóc w uzyskaniu dobrej kondycji w sypialni. Surówka z selera to bogactwo witamin i składników mineralnych. Gruszka zachęca do skosztowania już samym swoim zmysłowym kształtem. Granatom, z powodu ich pobudzającego działa- REKLAMA opieka farmaceutyczna Podrażnienie gardła i krtani u dzieci Przeziębienie, czyli ostre wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych, jest powszechne u dzieci zwłaszcza w wieku przedszkolnym. Szczyt zachorowań na ostre infekcje gardła w populacji rozwojowej przypada na okres między 3. a 7. r.ż. autorka: lek. med. MAGDALENA WOŁOSZKO pediatra M łody organizm 3-4 latka i jego nie w pełni dojrzały układ immunologiczny dopiero uczy się rozpoznawać i prawidłowo reagować na powszechne wirusy powodujące zakażenia dróg oddechowych. Najczęstszymi czynnikami etiologicznymi tych zapaleń są wirusy, w tym rhinowirusy (ponad 100 typów, powodują zakażenia głównie u dzieci w wieku przedszkolnym), adenowirusy, coronawirusy (zakażenia z obfitym śluzowym katarem) oraz wirusy paragrypy (bardzo częste, wysoko inwazyjne). Do zakażenia osoby zdrowej dochodzi drogą kropelkową i przez kontakt z wydzielinami z dróg oddechowych osoby chorej. Okres wylęgania wynosi około 1-6 dni. Głównymi objawami ostrego infekcyjnego nieżytu dróg oddechowych są: niedrożność nosa oraz obecność w nim wodnistej, śluzowej wydzieliny, kichanie, ostry ból gardła, chrypka, ból głowy, stan podgorączkowy lub gorączka. Okres ostrych objawów to zwykle pierwsze 2-3 dni infekcji. Podrażnienie gardła, uczucie O ile starsze dziecko może sięgnąć po łagodzące ból gardła pastylki do ssania, młodsze nie jest jeszcze w stanie possać takiej tabletki. Dlatego warto pomyśleć o preparatach w postaci syropu jego pieczenia, spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła powodują u dzieci odruch suchego, męczącego pokasływania zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. Kaszel ten jest częstym powodem niepokoju rodziców. Dziecko w trakcie ostrych objawów chorobowych źle się czuje, bywa apatyczne, obolałe, traci chęć do zabawy i apetyt. Małe dziecko z ostrym bólem gardła, w obawie o nasilenie nieprzyjemnych dolegliwości, odczuwając ból przy przełykaniu, często odmawia przyjmowania pokarmów i płynów. To z kolei grozi odwodnieniem organizmu, co zwłaszcza przy toczącym się stanie zapalnym bywa niebezpieczne. Jeśli rodzic poszukuje u farmaceuty preparatu łagodzącego objawy nieżytu gardła u dziecka, objawiającego się bólem gardła i chrypką, warto polecać mu preparaty zawierające substancje kojące stan zapalny błon śluzowych gardła i krtani, dodatkowo powlekające je dla zapewnienia długotrwałego komfortu. O ile starsze dziecko może sięgnąć po łagodzące ból gardła pastylki do ssania, młodsze nie jest jeszcze w stanie possać takiej tabletki. Dlatego warto pomyśleć o preparatach w postaci syropu. Dobrym rozwiązaniem wydaje się podanie łagodnego syropu stworzonego z myślą o małych pacjentach powyżej 3. r.ż. z takimi dolegliwościami o specjalnie dobranym składzie, który ma łagodzić ból i podrażnienie gardła oraz krtani. Do substancji pochodzenia naturalnego zawartych w takim syropie zaliczamy m.in. wyciąg z korzenia prawoślazu, który dzięki substancjom śluzowym łagodzi objawy podrażnienia gardła i krtani oraz wyciąg z owoców czarnego bzu, który działa kojąco na błony śluzowe jamy ustnej i gardła. Owoc czarnego bzu zawiera witaminy (m.in. A, C) i minerały (w tym wapń, potas, żelazo), które naturalnie wspomagają odporność organizmu szczególnie w okresie zwiększonej zapadalności na infekcje. Nie bez znaczenia dla rodziców i dziecka jest akceptacja smaku syropu, który – jeżeli jest łagodny i delikatny, będzie chętnie przyjmowany przez dziecko. Leki objawowe są pomocne w łagodzeniu nieprzyjemnych dolegliwości związanych z przeziębieniem i mogą być stosowane w początkowej fazie choroby. Jeżeli jednak pomimo ich zastosowania nie obserwuje się poprawy lub gdy objawy nieżytu dróg oddechowych nasilają się, konieczna jest konsultacja lekarska. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl 24 farmacja praktyczna 10/2014 www.farmacjapraktyczna.pl opieka farmaceutyczna farmacja praktyczna 7-8/2014 25 opieka farmaceutyczna Zawodowe płaskostopie Płaskostopie bez wątpienia możemy traktować jako chorobę zawodową farmaceutów. Długie godziny spędzone w pracy w pozycji stojącej sprawiają, że stopy stają się zmęczone, przeciążone i z czasem mogą przybierać obraz stopy płaskiej. Dolegliwość ta przez ortopedów traktowana jest jako wada postawy. Częstość rozpoznań tej deformacji pozwala zakwalifikować ją do chorób cywilizacyjnych. autor: lek. med. MICHAŁ ZAWIŚLAK specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu Płaskostopie może być wrodzone, a także może wykształcić się z wiekiem. U dorosłych rozróżniamy dwa rodzaje płaskostopia: podłużne, które wynika z rozluźnienia łuku dynamicznego przyśrodkowego i poprzeczne, najczęściej spotykane, w którym rozluźnieniu ulega łuk poprzeczny przedni. Nie należy zapominać, że często obie wady występują jednocześnie. Częściej wadę tę spotyka się u kobiet, zwłaszcza w okresie menopauzy, kiedy obniża się poziom estrogenów, 26 farmacja praktyczna 10/2014 Najczęstsze przyczyny płaskostopia to: stojący tryb pracy, nadwaga, nieodpowiednio dobrane obuwie – wysoki obcas, wąski przód buta hormonów odpowiedzialnych za prawidłowe napięcie tkankowe. Najczęstsze przyczyny płaskostopia to: stojący tryb pracy, nadwaga (również wzrost wagi ciała w czasie ciąży), nieodpowiednio dobrane obuwie (wysoki obcas, wąski przód buta). Wada ta może pojawić się jako powikłanie po złamaniu kości śródstopia, w wyniku długotrwałego unieruchomienia kończyny, a także w przypadku nieprawidłowego stosowania wkładek korygujących. Również niektóre choroby ogólnoustrojowe, takie jak wiotkość stawów, reumatoidalne zapalenie stawów czy cukrzyca, predysponują do powstania tej zmiany. Nieprawidłowa budowa anatomiczna stopy może z czasem dawać obraz stopy płaskiej. Często jest to dziedziczna skłonność do tej deformacji. Jakie są najczęstsze objawy tego schorzenia? Są to bóle stóp, łydek, uczucie zmęczenia, tzw. ciężkich nóg, zmniejszenie elastyczności stopy, zaburzenie motoryki chodu www.farmacjapraktyczna.pl R E K L A M A B óle i kurcze łydek, śródstopia, przodostopia, przewlekłe stany zapalne tej okolicy, tworzące się na stopie modzele skórne – wszystkie te dolegliwości świadczą o nieprawidłowym rozłożeniu ciężaru ciała na stopie. Najczęstszą przyczyną tych zmian jest wspomniane płaskostopie. Wynika ono z zaburzenia biomechaniki więzadeł i mięśni, odpowiedzialnych za utrzymanie trzech łuków stopy: dwóch dynamicznych – podłużnego przyśrodkowego i podłużnego bocznego oraz łuku statycznego-poprzecznego przedniego, które wykształcają i podtrzymują sklepienie stopy. Wspomniane struktury tworzą trójkąt podparcia stopy, w skład którego wchodzą: guz piętowy oraz głowy I i V kości śródstopia. Zdrowa stopa opiera się o podłoże przez wymienione elementy anatomiczne. Rozluźnienie więzadeł powoduje, że łuki podparcia opadają i stopa niefizjologicznie przywiera do podłoża swą całą powierzchnią. opieka farmaceutyczna (chód kołyszący), szybsze męczenie się podczas chodzenia. Także wszelkie zmiany skórne na podeszwowej stronie stopy w postaci rogowacenia naskórka, modzeli, odcisków czy ścieńczenia skóry również świadczą o nieprawidłowym nacisku stopy na podłoże. W płaskostopiu podłużnym charakterystyczne jest wytarcie podeszwy buta po stronie wewnętrznej. W celu precyzyjnego rozpoznania tej wady niezbędna jest konsultacja u ortopedy. Stawia on wtedy diagnozę na podstawie oględzin gołej stopy i badania RTG. Pomocna w rozpoznaniu jest komputerowa analiza chodu w jego fazie dynamicznej – pozwala ona określić, która część stopy jest nadmiernie obciążana. Kolejną metodą diagnostyczną może być podoskop – urządzenie, które odbija kształt podeszwowej części stopy na kartce papieru. W obrazie stopy zdrowej występuje przestrzeń między guzem piętowym a przodostopiem, zarysowana jest jedynie zewnętrzna krawędź stopy. W stopie płaskiej cała jej powierzchnia przylega do podłoża, tworząc obraz pełnego wypełnienia podłoża. Należy pamiętać, że nieleczone płaskostopie może prowadzić do poważniejszych powikłań i deformacji, takich jak przewlekłe stany zapalne stawów i więzadeł, paluch koślawy (z łac. Hallux), palec II młotkowaty – obydwa jako wynik płaskostopia poprzecznego. Zdarzają się złamania zmęczeniowe, najczęściej trzonów II i III kości śródstopia. Trudną w leczeniu jest jednostka chorobowa pod nazwą metatarsalgia powstała na skutek długotrwałego przeciążania okolicy głów II i III kości śródstopia. Objawia się ona uporczywym bólem przodostopia. Także zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych i biodrowych czy bóle kręgosłupa są wynikiem nieprawidłowego rozkładu obciążeń stopy. Dlatego nie należy Jak leczyć płaskostopie: Płaskostopia nie da się całkowicie wyeliminować, dlatego trzeba nauczyć się z nim funkcjonować. Terapia sprowadza się do leczenia objawowego: próby korekcji stopy poprzez używanie wkładek odciążających, specjalnych aparatów ortopedycznych czy obuwia korygującego sklepienie stopy. Ostre dolegliwości bólowe redukują zabiegi fizykalne (laser, jonoforeza, krioterapia, wirówka wodna). Ulgę przynosi masaż stóp, kąpiele w ciepłej wodzie. Pomocnym rozwiązaniem jest basen, gdzie podczas pływania budujemy wszystkie grupy mięśni stopy. Niezastąpione są zestawy ćwiczeń ruchowych wzmacniające aparat mięśniowo-więzadłowy na stopie. Mamy tu: próby podnoszenia palcami stopy małych przedmiotów z podłoża, podnoszenie i dźwiganie woreczka z piaskiem na grzbiecie stopy, „turlanie” stopą butelki z wodą, przeciąganie ruchów stopy do jej skrajnych położeń, próby przepychania stopą ciężkich przedmiotów po ziemi czy odpychanie stopy od ściany. Bardzo efektywne jest chodzenie i bieganie na boso oraz stanie na palcach. W stanach przewlekłych, przy utrzymującym się bólu, pomocne może być miejscowe stosowanie maści przeciwzapalnych, a także doustne przyjmowanie preparatów przeciwzapalnych. W przypadkach o dużym nasileniu bólowym zastosowanie mają iniekcje sterydowe. W skrajnych przypadkach, kiedy wszystkie metody leczenia zachowawczego nie przynoszą zamierzonych rezultatów, jedynym rozwiązaniem pozostaje chirurgiczna korekcja sklepienia stopy. W obrazie stopy zdrowej występuje przestrzeń między guzem piętowym a przodostopiem, zarysowana jest jedynie zewnętrzna krawędź stopy Ułożenie stopy stopa normalna wysokie podbicie płaskostopie bagatelizować tego schorzenia. Pamiętając o tym, że profilaktyka jest zawsze lepsza od leczenia powikłań, musimy szybko reagować na pierwsze symptomy tej dolegliwości. Da nam to większą szansę na jej pokonanie i cieszenie się życiem bez bólu. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl psychologia Jak budować wizerunek doradcy, a nie sprzedawcy? Rola farmaceutów w aptece bywa często niewłaściwie postrzegana, zarówno przez nich samych, jak i pacjentów. Wszechobecna konkurencja, ekspansja rynkowa, coraz większa świadomość konsumentów, jakimi są pacjenci, ale również ograniczenia wynikające z przepisów dotyczących promocji/reklamy w aptekach, sprawiają, że rola farmaceuty jest dzisiaj kluczowa dla osiągnięcia satysfakcji pacjentów oraz właściwego funkcjonowania apteki. autor: Grzegorz Dryjański psycholog, trener biznesu, Prezes Instytutu Projektów Personalnych Sp. z o.o., www.ipp.net.pl K im więc jesteś, Drogi Farmaceuto? Sprzedawcą? A może jednak doradcą? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należy przede wszystkim uświadomić sobie, w czym tkwi różnica. Otóż sprzedawca jest osobą, która po prostu dokonuje sprzedaży dóbr i usług na z góry określonych warunkach znanych nabywcy. Transakcje dokonywane w relacji sprzedawca-nabywca nacechowane są brakiem zaangażowania zarówno ze strony klienta, ale również, a właściwie przede wszystkim, sprzedawcy. Tutaj nie ma miejsca na refleksję i głębszą analizę powodu zakupu. Liczy się tylko „obsługa klienta”, która tak naprawdę ogranicza się do podania towaru i rozliczenia zakupu. Farmaceuta-sprzedawca jest bierny wobec pacjenta. Ma opór przed przyjęciem aktywnej postawy wobec swoich pacjentów i posiada sceptyczne podejście do procesu sprzedaży! Taki model na pewno nie sprawdza się w aptece, gdzie poza czynnościami stricte technicznymi (j.w.), chcemy zadbać o właściwą opiekę farmaceutyczną oraz budowanie koszyka marżowego z korzyścią dla apteki. Nad czym zatem powinniśmy pracować podczas obsługi pacjenta? Odpowiedź jest oczywista – nad wizerunkiem farmaceuty-doradcy! Kim jest doradca? To osoba, która jest specjalistą w danej dziedzinie i udziela w jej obszarze porad. Doradca pomaga klientowi w podejmowaniu przez niego decyzji. Farmaceuta-doradca jest przeciwieństwem farmaceuty-sprzedawcy. Wie, że wie. Wie, że należy dopasować styl komunikacji do danego typu pacjenta. Potrafi więc z nim 28 farmacja praktyczna 10/2014 Farmaceuta-doradca jest przeciwieństwem farmaceuty sprzedawcy. Wie, że wie. Wie, że należy dopasować styl komunikacji do danego typu pacjenta odpowiednio rozmawiać. Jest aktywny w całym procesie sprzedaży. Zna psychologiczny mechanizm autorytetu i wie, jak go wykorzystać. Jaki jest tego efekt? Pacjent takiemu farmaceucie ufa, wierzy w jego rekomendacje i szybciej wraca do zdrowia! Jako farmaceuci, ze względu na swoją wiedzę i świadomość, tym bardziej jesteście Państwo zobowiązani do pełnienia roli doradców. Gdzie w przypadku dolegliwości zazwyczaj w pierwszej kolejności przychodzi pacjent? Do lekarza? Nic bardziej mylnego – pacjent przychodzi do apteki! Co więcej, taka osoba szuka pomocy, porady. Oczekuje również zrozumienia i możliwości skonsultowania się z farmaceutą. „Lekarz pierwszego kontaktu” – to brzmi dumnie! Tak, Drogi Farmaceuto, dla pacjenta jesteś właśnie taką osobą. Aby go nie zawieść i usatysfakcjonować, należy prowadzić sprzedaż w oparciu o rolę doradcy. Pamiętajmy jednak, iż nasza postawa musi wynikać z odpowiedniego przygotowania merytorycznego i chęci niesienia pomocy, a nie tylko pozy przyjętej na potrzeby danej sytuacji. Nie trzeba być przecież psychologiem, aby dostrzec w drugiej osobie, iż jej działania są pozorne i nieszczere. Każdy z nas posiada wykształconą w różnym stopniu inteligencję emocjonalną – m.in. zdolność www.farmacjapraktyczna.pl psychologia do odczytywania emocji i intencji drugiej osoby. Pamiętajmy więc, że pacjent również potrafi ją wykorzystać. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której wychodzi on z apteki z poczuciem, że nie został właściwie potraktowany. Co więc jeszcze należy uczynić, aby budować wizerunek farmaceuty-doradcy? Otóż musimy być OBIEKTYWNI. Nasze porady, sugestie czy pytania powinny wynikać z racjonalnych przesłanek, a nie np. z uprzedzeń czy własnych przekonań. Druga cecha profesjonalnego doradcy to NEUTRALNOŚĆ. Znaczy to ni mniej ni więcej tyle, co posiadanie odpowiednich kwalifikacji, przygotowania do bycia farmaceutą-doradcą, ale również brak podporządkowania, zależności w stosunku do pacjenta. Wielu pacjentów przychodzi do tej samej apteki od lat. Znają się z personelem, często nawet na stopie prywatnej. Świetnie, jeśli relacja farmaceuta-pacjent układa się w taki sposób. W trakcie obsługi takiego „znajomego pacjenta” wystrzegajmy się jednak kierowania emocjami, które w takim przypadku dla nas samych mogą być złym doradcą. Oczywiście należy odróżnić takie podejście od naszej wrodzonej empatii, której okazywanie jest jak najbardziej wskazane. Wspomniane cechy profesjonalnego doradcy będą jednak nie do końca skuteczne, jeśli nie skorzystamy z nich w odniesieniu do konkretnego schematu sprzedaży/obsługi pacjenta. Co więcej, nasz wizerunek, jako farmaceuty-doradcy w opinii pacjentów może się zdewaluować i zostaniemy tylko miłym/ą Panem/ią z apteki. Co więc należy uczynić, aby tak się nie stało? Bardzo ważna jest umiejętność otwarcia pacjenta, czyli doprowadzenia do tego, aby bez nadmiernego skrępowania mówił o swoich problemach. Kolejna sprawa to wiedza – jak przeprowadzić wywiad farmaceutyczny. Dobrze znać techniki aktywnego słuchania. Istotne, aby posiadać umiejętność podsumowania potrzeb pacjenta i właściwego zakończenia całego procesu sprzedaży misyjnej. Oczywiście, wszystkie wskazane przeze mnie elementy zapewne są Państwu znane. Pytanie tylko, w jakim stopniu i czy właściwie je wykorzystujecie? Każdy farmaceuta-doradca powinien szczególną wagę przykładać do właściwego POWITANIA pacjenta. W kontakcie między dwiema osobami, w ciągu kilkunastu sekund wytwarza się to, co określane jest jako efekt pierwszego wrażenia. Jest swego rodzaju nastawieniem, pewną postawą, która wpływa bardzo silnie na to, jak dwie osoby będą się później do siebie odnosić, jakie będą mieć na swój temat zdanie. Mówiąc wprost – czy będą czuć do siebie sympatię, czy też nie. W dalszej części, doradca powinien zadbać o właściwe ROZPOZNANIE POTRZEB. Zmotywujmy pacjenta do udzielania odpowiedzi. Zadawajmy pytania. Zróbmy podsumowanie oraz sprawdźmy, czy to, co dotychczas powiedzieliśmy, zostało zrozumiane. W codziennej praktyce aptekarskiej Zmotywujmy pacjenta do udzielania odpowiedzi. Zadawajmy pytania. Zróbmy podsumowanie oraz sprawdźmy, czy to, co dotychczas powiedzieliśmy, zostało zrozumiane zdarzają się jednak czasem pacjenci, którzy są dosyć zamknięci i niechętni rozmowie. W tym przypadku, aby uzyskać ważną dla obydwu stron informację, możemy posłużyć się następującymi pytaniami motywującymi: „Szanując Pani/a cenny czas, pozwoli Pan/i, że zapytam o kilka rzeczy, tak aby znaleźć rozwiązanie Pani/ńskich dolegliwości? Pozwoli Pan/i, że zapytam o kilka rzeczy, aby móc zarekomendować Pani/u najbardziej odpowiednie leki?” Gdy już dokonamy rozpoznania potrzeb, jako doradcy powinniśmy przystąpić do PREZENTACJI OFERTY. Jeśli jest to możliwe, proponujemy 2-3 preparaty. Produkt trzymamy w lewej ręce – nie bawimy się nim w trakcie prezentacji. Staramy się podawać produkt do ręki, tak aby pacjent mógł się mu przyjrzeć, zapoznać się z nim. Skoro zaprezentowaliśmy produkt, jako farmaceuci-doradcy powinniśmy również UARGUMENTOWAĆ SPRZEDAŻ. Jak najłatwiej to zrobić? Odwołując się do tzw. techniki „ronda”, czyli powtórzmy potrzeby pacjenta, potwierdźmy, że proponowany lek rozwiąże jego problemy i podkreślmy jego korzyści. Stosując technikę „ronda”, używajmy tzw. „fraz łączących”, np. „Powiedział/a Pan/i…”; „Wspominał/a Pan/i...”; „Zależało Pani/u…”; „Dlatego też proponuję ten lek, ponieważ...”; „Dzięki temu, w efekcie...” itp. Na końcu istotna jest odpowiednia FINALIZACJA, czyli zamknięcie sprzedaży. Informujemy wówczas o aktualnych promocjach, podkreślamy otrzymane korzyści, np. udzielone rabaty. Pakujemy zakupy, wręczamy paragon i uprzejmie żegnamy. Jak widać, działania farmaceuty-doradcy są ciągłym procesem, w którym nasza rola jest nieoceniona. To my decydujemy w głównym stopniu o satysfakcji pacjenta i sukcesie apteki. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 29 prowadzenie apteki Jak utrzymać płynność finansową? Postawione w tytule pytanie to problem, który spędza sen z powiek wszystkim właścicielom firm, nie tylko działającym w branży aptecznej. autor: mgr farm. MACIEJ KARBOWIAK prezes firmy doradczej „New Concept”, specjalista w zakresie zarządzania i trade marketingu na rynku farmaceutycznym Z agadnienie płynności to obok pozyskania źródeł finansowania działalności gospodarczej i rentowności, jeden z najważniejszych problemów, przed jakim stają osoby zarządzające finansami firmy. Szczególnego znaczenia nabiera zwłaszcza w odniesieniu do małych i średnich firm, które nie posiadają zaplecza finansowego i są w największym stopniu narażone na utratę płynności finansowej. W wielu przypadkach o tym, że w firmie dzieje się źle, dowiadujemy się w momencie, w którym brakuje środków finansowych na zapłatę kontrahentom za dostarczony towar i regulowanie innych wymagalnych zobowiązań. Lato, które dla wielu placówek bywa ciężkim okresem, to najlepszy sprawdzian, aby bez szczególnego zagłębiania się w arkany analizy wskaźnikowej przekonać się, czy byt naszej apteki jest niezagrożony i czy przypadkiem nie należałoby pilnie wdrożyć długofalowych działań naprawczych w tym zakresie. Co więcej – rzecz nie w tym, by płynność utrzymać na wysokim, ale na optymalnym poziomie. Okazuje się bowiem, że zagrożeniem dla efektywnego funkcjonowania firmy jest nie tylko zbyt niska, ale również zbyt wysoka płynność finansowa. Abyśmy mogli podjąć działania usprawniające płynność finansową, powinniśmy dowiedzieć się, z czym mamy do czynienia i poznać przynajmniej najprostsze mechanizmy odpowiedzialne za zaistniałą sytuację. Czym jest zatem owa płynność finansowa? Zgodnie z podstawową definicją – to zdolność podmiotu do wywiązywania się (spłacania) w terminie wszelkich wymaganych zobowiązań (np. związanych z zapłatą kontrahentom za już dostarczone towary, usługi czy też z wypłatą wynagrodzeń). Pojęcie to określa także czy firma jest w stanie dokonać zakupów dóbr i usług, kiedy są potrzebne do zaspokojenia potrzeb własnych w celu stabilnego prowadzenia działalności. Uważa się, że płynność finansowa jest równie ważną cechą, jak osiągany przez przedsiębiorstwo zysk i stanowi jeden z istotniejszych elementów oceny finansowej przedsiębior- 30 farmacja praktyczna 10/2014 Utrzymywanie lub utrata płynności finansowej to kluczowe elementy do oceny sytuacji każdej firmy, ale i komfort lub dyskomfort pracy – zarówno menedżera/ kierownika, jak i całego zespołu stwa, bowiem bezpośrednio wpływa na jego kondycję finansową. Wiedza na jej temat potrzebna jest nie tylko menedżerowi do zarządzania apteką, ale odgrywa również istotną rolę przy udzielaniu kredytów przez banki w związku z realizowaną działalnością gospodarczą. Istotna ze względów praktycznych jest także znajomość wskaźników płynności finansowej naszego przedsiębiorstwa, które pokazują relację środków pieniężnych przedsiębiorstwa i innych aktywów obrotowych (np. magazyn) do zobowiązań krótkoterminowych (np. faktury towarowe). Utrzymywanie lub utrata płynności finansowej to kluczowe elementy do oceny sytuacji każdej firmy, ale i komfort lub dyskomfort pracy – zarówno menedżera/kierownika, jak i całego zespołu. Może się zdarzyć, że apteka krótkotrwale traci zdolność do wywiązywania się ze swoich zobowiązań. Taka sytuacja ma często miejsce właśnie w sezonie letnim, charakteryzującym się spadkiem obrotów. Mówimy wtedy o utracie płynności finansowej i mamy tutaj na myśli chwilową, krótkookresową niezdolność do regulowania (spłacania) przez aptekę najpilniejszych zobowiązań (krótkoterminowych) lub ogólnie krótkookresową niezdolność do regulowania wszelkich zobowiązań na czas. W skrajnych przypadkach może się ona przekształcić w niewypłacalność, czyli niezdolność do regulowania wszystkich zobowiązań bez względu na ich wymagalność. Oczywiście w teorii dysponujemy sporą ilością narzędzi analitycznych wykorzystywanych w diagnostyce czy analizie finansowej oraz analizie wskaźnikowej, które umożliwią nam ocenę płynności finansowej naszej firmy. Tylko dla ścisłości przypomnę, że dla dokładnej i szczegółowej analizy finansowej powinniśmy posługiwać się zarówno wskaźnikami statystycznymi (wskaźniki płynności bieżącej, szybkiej i natychwww.farmacjapraktyczna.pl prowadzenie apteki miastowej), dynamicznymi (zestawienia wartości przepływów pieniężnych), jak i wydajności gotówkowej (mam nadzieję, że w tym zakresie możecie Państwo liczyć na wsparcie Waszych księgowych). Wskaźniki finansowe mają trzy podstawowe i obiektywne cechy: mierzalność, interpretowalność, porównywalność. Skupmy się na naszej subiektywnej ocenie sytuacji i możliwościach doraźnego i szybkiego przeciwdziałania sytuacji utraty płynności. Przykład: Przyjmijmy, że zarządzamy rentowną apteką, która boryka się z problemem terminowego realizowania należności względem kontrahentów – czy apteka nie ma płynności finansowej? Czy ją utraciła trwale, czy tylko okresowo? Czy problem jest poważny i dlaczego doszło do takiej sytuacji? Problem jest doskonale znany praktykom. Załóżmy, że nasza placówka jest apteką tradycyjną, prowadzoną przez doświadczonego magistra farmacji, zapewniającą pełną dostępność asortymentową, zarówno w zakresie leków Rx, jak i preparatów do sprzedaży odręcznej. Dlatego też pracuje na dużym magazynie (2 x średnie obroty miesięczne w cenach zakupu netto), dostawy realizowane są od kilku podmiotów na zasadzie kredytu kupieckiego z terminami płatności od 3 dni (gotówka) do 30 dni. Wchodzimy w sezon letni, charakteryzujący się trendem spadkowym w przypadku naszej apteki ze względu na realizowane obroty. Mniejsze przychody ze sprzedaży to mniejsza ilość środków finansowych – ten stan rzeczy mogliśmy przewidzieć już znacznie wcześniej, gdyż jest to trend cykliczny. A co z zasobami i zyskami, które osiągaliśmy w okresach poprzednich? O tym możemy przekonać się dokonując szybkiej analizy finansowych pasywów i aktywów bieżących. Część z nich mogła zostać „przejedzona”, ale część może i najczęściej jest zamrożona w postaci towaru w magazynie. Zapewne wiedzą Państwo, że wielkość, a właściwie wartość magazynu (asortymentu handlowego) jest w dużej mierze wykładnikiem płynności finansowej podmiotu. Jeżeli zbyt dużo środków finansowych zamrozimy w magazynie w postaci towaru, nasza płynność finansowa drastycznie spada i możemy doprowadzić do jej czasowej utraty. Jeżeli zbyt dużo środków finansowych zamrozimy w magazynie w postaci towaru, nasza płynność finansowa drastycznie spada i możemy doprowadzić do jej czasowej utraty Jakie zatem działania wdrażamy? wolnienie środków finansowych poprzez 1 U rotację stanów magazynowych – uzyskujemy to poprzez ograniczenie zakupów na rzecz rotacji już posiadanym asortymentem. raca na niższych stanach nominalnych/minimal2 P nych w okresie spadku koniunktury – co oczywiście wymaga większego nakładu pracy i zaangażowania. cisła kontrola stanów magazynowych pod 3 Ś względem ilościowym i jakościowym – co w konsekwencji w późniejszym czasie doprowadzi nas do wprowadzenia zasad kategoryzacji asortymentowej. graniczenie asortymentu tylko do niezbędnego, 4 O tzn. takiego, który rotuje – pomoże nam w tym analiza dostępna w naszych systemach aptecznych („wartość magazynu ze względu na czas rotacji”). naliza i restrukturyzacja „długu” ze względu 5 A na terminy płatności – chociażby przeniesienie dostaw do innego korzystniejszego terminowo dostawcy czy czasowe wydłużenie terminu u dotychczasowego, ale pamiętajmy, niesie to ze sobą pewne niebezpieczeństwa i konsekwencje. ozpatrzenie możliwości zwrotu towaru do 6 R dostawcy – o ile taka możliwość istnieje. Rezultat: Co z naszą hipotetyczną apteką? Po przejściowych problemach z płynnością finansową pod koniec lipca placówka odzyskała zdolność regulowania zobowiązań. Właściciel nie musiał posiłkować się kredytem bankowym, co wcześniej rozważał. Okazało się, że aptekę można prowadzić i być nadal konkurencyjnym na magazynie o współczynniku rotacji na poziomie 1,2 (przedtem było ponad 2,0). Pan magister przekonał się co do potrzeby wprowadzenia zmian w zarządzaniu magazynem i asortymentem oraz dostosowywania mechanizmów do trendów rynkowych. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 31 REKLAMA prowadzenie apteki Agresywna konkurencja Co robić, gdy w pobliżu naszej placówki pojawia się „agresywna” w działaniach marketingowo-sprzedażowych apteka? autor: mgr farm. MACIEJ KARBOWIAK prezes firmy doradczej „New Concept”, specjalista w zakresie zarządzania i trade marketingu na rynku farmaceutycznym W sytuacji, w której nasycenie rynku aptekami przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości, często i sensu ekonomicznego, a konkurencja pomiędzy aptekami jest coraz ostrzejsza, w głowach farmaceutów rodzi się pytanie: jak poradzić sobie na rynku w sytuacji, gdy tuż „za drzwiami” naszej apteki wyrasta nowa agresywna konkurencja? Oczywiście można po raz kolejny zastosować tradycyjne metody rywalizacji, przy czym należy pamiętać, że zgodnie z zasadą Kotler ’a słabe firmy lekceważą konkurencję, przeciętne ją naśladują, a firmy odnoszące sukcesy stoją na jej czele. Poradzenie sobie z agresywną konkurencją w mocnej branży to zadanie trudne, a często nawet niemożliwe, mimo że nowa konkurencja musi zwykle zmierzyć się z ogromnymi kosztami wejścia na rynek, które my, jako ugruntowana apteka, mamy już za sobą. Wydawałoby się więc, że przewaga jest po naszej stronie. Niestety, sprawa jest bardziej skomplikowana. Podstawą funkcjonowania apteki w obecnej dobie jest doskonała 32 farmacja praktyczna 10/2014 Zgodnie z zasadą Kotler’a słabe firmy lekceważą konkurencję, przeciętne ją naśladują, a firmy odnoszące sukcesy stoją na jej czele znajomość otoczenia, w którym ona działa i szczegółowa analiza konkurencji, z którą przychodzi jej się na co dzień stykać i konfrontować. W dobie totalnej komercjalizacji gospodarki umiejętność analizowania konkurencji staje się jednym z ważniejszych wyznaczników funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa na rynku, który determinuje nie tylko rozwój, ale także jego „być albo nie być”. Postaram się na podstawie przeprowadzanych przeze mnie audytów aptek przeanalizować czynniki wpływające na konkurencyjność naszego przedsiębiorstwa i umiejętność dopasowania się do zmieniającego otoczenia. Od czego należy rozpocząć? Większość ekonomistów zaproponowałaby przeprowadzenie analizy SWOT, jako podstawowej techniki analizy strategicznej każdego przedsiębiorstwa. Ja jednak zaproponuję przeprowadzenie dostosowanej do naszych potrzeb i maksymalnie uproszczonej oceny konkurencyjności i analizy otoczenia apteki. Podejmując się analizy czynników otoczenia, powinniśmy brać pod uwagę informacje, które można podzielić na trzy główne filary: rynek, konkurencja, konsument. Otoczenie biznesowe apteki to zarówno jej fizyczna lokalizacja, jak i każdy element/czynnik mający bezpośredni lub pośredni wpływ na jej funkcjonowanie. Każdy, kto otwierał kiedyś nową aptekę, zastanawiał się, czy dana lokalizacja gwarantuje sukces przedsięwzięcia. Te same dylematy ma nowo otwierająca się placówka. Dlatego też musimy nauczyć się myśleć i działać nie mniej agresywnie i twórczo niż nasza konkurencja. Mając dane musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy powstająca konkurencja jest dobrze zarządzana i czy jesteśmy zdolni do bycia wobec niej konkurencyjnymi? Pamiętajmy, że na takie samo pytanie będzie musiała odpowiedzieć sobie także nasza konkurencja. Czym jest konkurencyjność? Jak zawsze jest kilka definicji – najprostsza definiuje ją, jako zdolność do długookresowego, efektywnego wzrostu. Konkurencyjność w sensie mikroekonomicznym analizuje pozycję danej apteki biorąc pod uwagę jej zasoby, możliwości, szanse i potencjał w stosunku do struktury rynku, na którym przyszło jej działać. www.farmacjapraktyczna.pl REKLAMA prowadzenie apteki Analizę czy audyt możemy przeprowadzić kilkoma metodami. W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się metoda grup strategicznych, która wymaga jednak wprawy i sporego doświadczenia. Dlatego proponuję Państwu poniżej łatwą i obiektywną metodę opartą na popularnych wskaźnikach i informacjach rynkowych, do których każdy z nas ma dostęp. Zwykle przy konkurowaniu powraca sprawa polityki cenowej i rzeczywiście jest to jedna z dwóch podstawowych form konkurowania. Natomiast żeby można ją było zastosować, niezbędne jest skoncentrowanie się na tzw. pozacenowych czynnikach konkurencyjności. Są to m.in.: jakość oferowanych dóbr i usług (elementy rzeczywistej, nawet w podstawowej formie opieki farmaceutycznej), kompetencje merytoryczne i relacyjne personelu, gwarancja i serwis – i nie chodzi tutaj tylko o pharmacovigilance, Analizie poddajemy zarówno naszą aptekę, jak i apteki konkurencji. Zaczynamy od określenia celu audytu, wyboru kryteriów oceny, staramy się opisać sytuację bieżącą, notujemy spostrzeżenia ogólne i szczegółowe, a po wyciągnięciu wniosków, formułujemy zalecenia. Celem naszego audytu jest np. określenie: efektywności bieżącego zarządzania aptekami – analiza wskaźnikowa, funkcjonowania w starciu z silną, agresywną konkurencją, możliwości dalszego rozwoju aptek. Obiektywne dane powinny uwzględniać czynniki wewnętrzne jak i zewnętrzne, w tym otoczenie placówek, czynniki demograficzne, społecznościowe oraz istniejącą już konkurencję, a także możliwości nowej konkurencji. Z analizy wskaźnikowej dowiemy się zaś, jak wykorzystywany jest potencjał apteki i czy np. występują i jakie są niekorzystne tendencje. Oczywiście przy ocenie musimy wziąć pod uwagę także zagrożenia ze strony potencjalnej konkurencji. Zwróćmy szczególną uwagę, na jakich kanonach opiera się działanie konkurencyjnych aptek. Niektóre z firm, chcąc walczyć z Państwa apteką jako konkurencją, mogą posuwać się do czynów nie do końca zgodnych z etyką. Zdając sobie sprawę z tego typu praktyk, łatwiej będziecie mogli Państwo skonstruować strategię przeciwdziałania tej agresywnej konkurencji. A jakie formy konkurowania mamy do dyspozycji? 34 farmacja praktyczna 10/2014 Niektóre z firm, chcąc walczyć z Państwa apteką jako konkurencją, mogą posuwać się do czynów nie do końca zgodnych z etyką atrakcyjność produktu i sposób prezentacji (merchandising!), lojalność pacjentów, czas świadczenia usługi, sprawność personelu apteki, funkcjonalność w rozumieniu potrzeb konsumenta, niższe koszty funkcjonowania, możliwe formy zapłaty (spora część aptek do dziś nie przyjmuje płatności kartami), asortyment, jego szerokość i głębokość (zarządzanie kategorią), specjalizacja, umiejętne wykorzystywanie nisz rynkowych, informacja o produkcie, normy bezpieczeństwa. A zatem – zapraszam do analizowania siebie i konkurencji. W każdym z nas jest bowiem coś z Jamesa Bonda i Maty Hari... Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl REKLAMA nauka Depresja u dzieci Jest najpowszechniejszą chorobą psychiczną. W ciągu ostatnich lat dynamicznie rozwija się jej zachorowalność u dzieci. autorka: AGNIESZKA BOROWSKA psycholog, członkini Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej J eszcze ćwierć wieku temu powszechnie uważano, że dzieci nie mogą chorować na depresję. Myślano, że ich aparat psychiczny jest zbyt niedojrzały i jeśli występują objawy, to jest to przejściowy stan. Nic bardziej mylnego. Dziś już wiadomo że dzieci, jak i młodzież przechodzą depresję, tylko jej przebieg wygląda inaczej niż u dorosłych. Kliniczne objawy u dzieci Małe dzieci nie potrafią zgłosić rodzicowi, że dzieje się z nimi coś niepokojącego. Nie występuje u nich zwykle smutek, tak jak u dorosłych, ale fizyczne objawy, tj.: bóle (szczególnie brzucha), kołatanie serca, zaparcia lub biegunki, moczenie nocne, problemy ze snem, problemy z jedzeniem. Alarmujący może być moment dla opiekunów, kiedy dziecko, do niedawna grzeczne, robi się wzburzone i drażliwe. Czasami bywa odwrotnie – zazwyczaj dynamiczne dziecko staje się nagle nieśmiałe i bojaźliwe. Maluchy w wieku szkolnym mogą odmawiać pójścia do szkoły, nie chcieć nawiązywać czy utrzymywać kontaktów z kolegami. Często ww. objawy mylone są z zespołem ADHD. Polskie badania wskazują, że objawy depresji u dzieci młodszych występują częściej u chłop- 36 farmacja praktyczna 10/2014 Alarmujący może być moment, kiedy grzeczne dziecko, robi się wzburzone i drażliwe. Czasami bywa odwrotnie – dynamiczne dziecko staje się nagle nieśmiałe i bojaźliwe ców. Należy jednak zaznaczyć, że w ciągu ostatnich piętnastu lat odnotowano spadek depresyjności u dzieci w wieku 10-13 lat. Nadal jest to jednak wskaźnik na poziomie 27,7-24,6%. To oznacza, że co trzecie dziecko ma co najmniej epizody depresji. Kliniczne objawy u młodzieży U 2% dzieci depresja rozwija się przed okresem dojrzewania. U starszych dzieci wyraźniej pojawiają się zaburzenia myślenia, nieadekwatna ocena siebie, brak nadziei, poczucie braku perspektyw. Mogą także wystąpić różnego rodzaju zachowania autodestrukcyjne: stosowanie środków psychoaktywnych czy myśli samobójcze z planami wykonania. Nietypowe objawy to: nadmierna senność (mimo przespanej nocy), wzrost masy ciała, duża wrażliwość na odrzucenie społeczne czy wreszcie pobudzenie psychosomatyczne. Badania wskazują, że objawy depresji w wieku młodszym adolescentnym (13-16 lat) częściej występują u dziewcząt. Podjęte próby samobójcze częściej u młodzieży niż dzieci kończą się samobójstwem – szczególnie u dziewcząt. Około 16. r.ż. można już zaobserwować duże epizody depresji. Statystyki z 2009 r. mówią, że życie odebrały sobie 294 osoby w wieku 17-19 lat. Liczbę przypadków udaremnionego samobójstwa szacuje się na około dziesięć razy większą. Jak powstaje depresja? Istnieją dwa rodzaje przyczyn powstawania depresji: egzogenne i endogenne. Te pierwsze zachowww.farmacjapraktyczna.pl REKLAMA nauka dzą zwykle na skutek działania czynnika zewnętrznego – np. zmiana szkoły, rozwód rodziców lub inna wyraźna zmiana w systemie rodzinnym, w tym pojawienie się młodszego rodzeństwa. W późniejszym wieku dochodzą nieszczęśliwe miłości czy niepowodzenia na polu społecznym, tj.: problemy w relacji z rodzicami (nadmiernie krytykujący, kontrolujący, niedostępni emocjonalnie, niewrażliwi emocjonalnie na potrzeby dziecka), ponadto niski status społeczny lub złe warunki materialne rodziny. Depresje mogą mieć też związek z wrodzonymi predyspozycjami dziecka (przyczyny endogenne), co ma oczywiście podłoże biologiczne. Muszą przy tym zaistnieć pewne czynniki wyzwalające. Nie wystarczy bowiem mieć ojca czy matkę o skłonnościach depresyjnych, by od razu na tą chorobę zachorować. Wszystkie te czynniki oddziałują na funkcjonowanie dzieci i młodzieży, co nie pozostaje bez wpływu na kształtowanie się organizacji myślenia, przeżywania i działania, także podczas choroby. Skala zjawiska Przebieg choroby zależy od tego, w jakim okresie rozwojowym dziecko się znajduje, ponadto od natężenia objawów i czasu ich trwania. Czym innym są epizody depresyjne, stany depresyjne, czym innym głęboka depresja. Niemniej, na etapie leczenia choroby, im młodsze dziecko tym boleśniejszy w skutkach jego ogólny rozwój. Depresja ma bowiem często charakter powracający, nierzadko przewlekły. Badania wskazują, że nawrót choroby u młodszych dzieci obserwuje się na poziomie 12% w ciągu pierwszego roku, do 33% w ciągu czterech lat po przebyciu epizodu. Spośród dzieci, u których depresja rozwijała się jeszcze przed okresem dojrzewania (2%), aż 30% cierpi na nią w dorosłym życiu. Jej skutkami są nieudane małżeństwa, nałogi, a nawet próby targnięcia się na własne życie. Prof. dr hab. med. Hanna Jaklewicz jest wybitnym specjalistą w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Swoje badania pro- wadzi wśród młodzieży na pomorzu. Podczas gdy w skali całego kraju odsetek dzieci, u których zdiagnozowano depresję, wynosił ok. 30%, w Koszalińskiem, gdzie odnotowywano największy wskaźnik bezrobocia, odsetek ów sięgał 50%, co było alarmującym wynikiem. Z owych 30% zdiagnozowanych dzieci i młodzieży tylko 1/5 wymaga regularnego leczenia. Pozostali z tej populacji mogą skorzystać jedynie z konsultacji psychiatrycznych lub interwencji kryzysowej u psychologa. Od ok. 30 lat dzieci i młodzież bada również prof. Jacek Bomba Depresja ma często charakter powracający, nierzadko przewlekły. Badania wskazują, że nawrót choroby u młodszych dzieci obserwuje się na poziomie 12% w ciągu pierwszego roku, do 33% w ciągu czterech lat po przebyciu epizodu z Krakowa. Z jego obserwacji wynika, że z problemem depresji zmaga się aż 40% populacji. Naukowiec wyraźnie podkreśla, że ostatnimi czasy zmieniły się kryteria diagnostyczne. Wcześniej, tj. do lat 70. XX w., diagnozowano jedynie zaburzenia osobowości, nerwice – teraz zaś zaburzenia afektywne typu depresyjnego. Prof. Bomba jest jednomyślny z prof. Jaklewicz i przyznaje, że jeśli nie udzieli się pomocy potrzebującym dzieciom, to ich przyszłe życie legnie w gruzach. Oznacza to, że będą rozwijać w sobie zachowania autoagresywne – np. sięgać po używki, prowadzić niezdrowy tryb życia. Osoby badane w latach 1982-1984 i zdiagnozowane jako depresyjne (35%) poproszono po 15 latach o informację o aktualnym stanie zdrowia. Okazało się, że większość nie leczyła się psychiatrycznie. Duży procent tej populacji jednak wcześnie miał dzieci, wcześnie rozpadły się ich małżeństwa, osoby te częściej też sięgały po używki. Prof. Bomba podkreśla również, że depresji towarzyszą inne zaburzenia lękowe (np. natręctwa czy fobia społeczna). Wyniki badań rodzimych naukowców warto wziąć sobie do serca. Ze względu na skomplikowaną diagnostykę należy zachęcać pacjentów ze skłonnościami do stanów depresyjnych do odwiedzania specjalistycznych gabinetów. Zdecydowanie bowiem lepiej wcześniej wykluczyć bądź potwierdzić chorobę, niż później ponosić duże koszty jej zaniedbania. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl farmacja praktyczna 10/2014 39 Pewna siebie z W kolejnej, październikowej metamorfozie gościliśmy PaniĄ Iwonę Sołek z Pałecznicy dr Joanna Heidtman psycholog, trener, coach www.businessdoctors.pl Znaj siebie! Paradoksalnie nasz własny wizerunek utkany jest ze zbieranych przez całe życie opinii innych. A tak naprawdę lepiej jest, kiedy dobrze znamy same siebie: swoje charakterystyczne cechy, preferowany styl bycia, zachowania, komunikowania. Różnimy się, ale jeśli nie porównujemy się stale z innymi, możemy zdać sobie sprawę z wewnętrznego bogactwa naszej osobowości, którym możemy też dzielić się z innymi. Dotyczy to także wyglądu. Sesja coachingowa, konsultacja ze stylistką czy wizażystką mogą dostarczyć nam cennych (obiektywnych!) informacji, które będą miały dla nas, dla naszej pewności siebie, większą wartość niż oceniające, nieobiektywne oceny. Poznajmy lepiej siebie i bądźmy wobec samych siebie obiektywne! przeD METAMORFOZĄ po metamorfozie konkurs!Metamorfoz Metamorfozy z FRYZURA Tomasz Burkacki, stylista fryzur Przy tej metamorfozie zdecydowaliśmy się na mocne zmiany. Zdecydowanie skróciliśmy włosy Pani Iwony, przez co osiągnęliśmy mega kobiecy „look”. Teraz za pomocą produktu dodającego objętości od nasady włosów, Pani Iwona sama doskonale poradzi sobie ze stylizacją. Rozświetlony kolor wydobył blask oraz odmłodził naszą bohaterkę. Porada: Graficzna fryzura, jaką wykonałem u Pani Iwony, jest bardzo prosta w utrzymaniu i samodzielnym układaniu. Wystarczy użyć produktu podnoszącego włosy od nasady. Podczas suszenia stale przeczesujemy je szczotką w każdą możliwą stronę. Na koniec wystarczy użyć lekkiego lakieru, który utrzyma fryzurę przez cały dzień. Rozświetlony jasny blond potrzebuje szczególnej opieki. Należy używać nawilżających szamponów i koniecznie odżywek, aby włosy były zdrowe i lśniące aż po same końce. sylwetka Tatiana Hrechorowicz, doradca wizerunku, stylista, kostiumograf Porada: Kolejna bohaterka metamorfoz jest filigranowa i choć ma bardzo proporcjonalną sylwetkę, przy tego typu figurze nietrudno o błąd. Osoby niewysokie i drobne powinny uważać na proporcje ubrań i dodatków. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na długości. Optymalna dla spódnicy czy sukienki to okolice kolana. Dłuższe modele, zwłaszcza długość maxi, będą sprawiały, że sylwetka wyda się niższa. Ważne jest właściwe dobranie długości rękawów. W marynarkach i płaszczach powinny być nie dłuższe niż do kości nadgarstka. Jeśli masz poniżej 164 cm, większość dostępnych w sklepach ubrań ma dla Ciebie zbyt długie rękawy. Koniecznie je skracaj albo podwijaj, bo w za długich Twoje ręce wydadzą się nieproporcjonalne do sylwetki, a to odbiera wzrostu. Szczególną uwagę zwróć na dobór dodatków. Wybieraj torebki, buty, biżuterię, której rozmiary Cię nie przytłoczą. Na ciężkich obcasach albo z wielką torbą wydasz się jeszcze mniejsza. MAKIJAŻ Sergiusz Osmański, wizażysta U Pani Iwony zastosowaliśmy metodę budowania makijażu koktajlowego, którego akcent został położony na zarys oczu. Szarości nazwane „nową czernią” tego sezonu delikatnie wyprofilowały zarys powieki, budując lżejszą wersję „smoky eye” rozświetloną złocieniami w wewnętrznym kąciku oka. Wprowadzenie wodoodpornej kreski do wnętrza oka podkreśliło jego kształt, osłabiając nasycenie pigmentu cieni do powiek. Delikatny róż nałożony na centralną część kości policzkowej zniwelował oznaki zmęczenia, a naturalna w odcieniu szminka wydobyła zmysłowy kształt ust naszej modelki. Ekipa Metamorfoz: Tomasz Burkacki fryzjer Sergiusz Osmański Tatiana Hrechorowicz www.hairmaster.pl wizażysta doradca wizerunku, stylista, kostiumograf Julia Dunin fotograf www.juliadunin.com zielnik apteczny Samoleczenie ziołami Przez tysiąclecia ludzie zamieszkujący dzisiejszą Europę, Azję, obie Ameryki i Australię wykorzystywali zioła w samoleczeniu. Nim narodziła się współczesna medycyna, z powodzeniem stosowano rośliny w celach leczniczych. W niektórych rejonach świata zioła wciąż stanowią główny środek terapeutyczny. autor: dr n. med. leszek marek krześniak specjalista chorób wewnętrznych W iedza o właściwościach ziół była gromadzona i przekazywana kolejnym pokoleniom. Nierzadko stosowaniu ziół towarzyszyły obrzędy magiczne lub zabiegi higieniczne, jak np. kąpiele, inhalacje, masaże. W zbiorze i stosowaniu ziół wyspecjalizowali się niektórzy przedstawiciele społeczności pierwotnych, którzy cieszyli się powszechnym szacunkiem, a niekiedy wzbudzali lęk. Dopiero dziś, po latach badań, możemy zrozumieć i naukowo wytłumaczyć, na czym polega działanie wielu tradycyjnych recept zielarskich. Z wiedzy o ziołach korzysta również współczesna farmacja, poszukując nowych substancji i koncepcji leczenia. Powrót do źródeł Po okresie burzliwego rozwoju farmacji opartej o leki syntezy chemicznej coraz więcej osób zwraca się ku ziołolecznictwu. W wyniku przemian społecznych, w ciągu ostatniego wieku uległ zapomnieniu lub został przerwany przekaz informacji o ziołach i tradycyjnych metodach ziołolecznictwa domowego, rodzinnego, o naturalnych metodach zabiegania o utrzymanie organizmu w zdrowiu. Z podręczników farmakologii dla lekarzy zniknęły także rozdziały o właściwościach leczniczych roślin i ziół. Tymczasem wiele osób zwraca się dziś w kierunku profilaktyki oraz samoleczenia, w tym także i przy pomocy ziół. Wprawdzie na półkach aptek jest jeszcze nadal wiele preparatów ziołowych, to jednak badania, które zawierają rzetelną wiedzę na ten temat publikowane tylko 42 farmacja praktyczna 10/2014 Decyzja o samoleczeniu ziołami nie zwalnia osoby, którą ją podjęła, z wcześniejszego zapoznania się ze wszystkimi wskazaniami, przeciwwskazaniami i ograniczeniami w ich stosowaniu w specjalistycznych pismach fachowych i rzadko przebijają się do świadomości społecznej. Dla wielu pacjentów źródłem takiej wiedzy jest Internet. Ale tam, obok rzetelnych informacji, jest wiele bałamutnych i niesprawdzonych treści. Dlatego decyzja o samoleczeniu ziołami nie zwalnia osoby, którą ją podjęła, z wcześniejszego zapoznania się ze wszystkimi wskazaniami, przeciwwskazaniami i ograniczeniami w ich stosowaniu. Nie należy też unikać porady specjalisty w tej dziedzinie, czasem trzeba i warto wykonać badania laboratoryjne, które ułatwią podjęcie decyzji bądź pozwolą na ocenę skutków leczenia preparatami ziołowymi. Zasady bezpiecznej fitoterapii: Preparaty ziołowe, podobnie jak syntezy chemicznej, mogą być stosowane objawowo i w takich przypadkach nie należy oczekiwać ich rzeczywistego oddziaływania na przyczynę czy główny proces patogenetyczny prowadzący do rozwoju i postępu tej choroby. Bowiem tylko leczenie przyczynowe, a nie objawowe, www.farmacjapraktyczna.pl zielnik apteczny może prowadzić do trwałych efektów leczenia. Dobór preparatu roślinnego wymaga wcale nie mniejszej wiedzy niż w przypadku preparatu chemicznego. Pacjenci sięgający po preparaty ziołowe oczekują, że będą one zrobione z roślin ze zbioru naturalnego lub z upraw ekologicznych, bez zanieczyszczeń środkami ochrony roślin. Wiele z nich może skutecznie współdziałać z lekami syntezy chemicznej lub znosić ich niepożądane działania, ale może też osłabiać działanie leków (np. długotrwałe stosowanie śluzów z siemienia lnianego czy nasienia babki upośledza wchłanianie wielu witamin czy leków). I dlatego nie powinny być stosowane jednocześnie, a w określonym odstępie czasu. Z drugiej strony mogą łagodzić niekoR E K L A M A rzystne działanie na śluzówkę przewodu pokarmowego niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Preparaty ziołowe są niezwykle przydatne i skuteczne w leczeniu osób w wieku podeszłym, a także dzieci. Szczególną ostrożność należy jednak zachować przy stosowaniu silnych preparatów ziołowych w przypadku kobiet w ciąży i matek karmiących. W przypadku łączenia leków chemicznych z lekami ziołowymi należy ten problem przedyskutować z lekarzem a zlecającym te pierwsze. Należy unikać preparatów ziołowych i chemicznych o takim samym działaniu, np. moczopędnym, bo efekty mogą być zbyt silne bądź też należy odpowiednio redukować dawki leków. W czasie przyjmowania leków i preparatów ziołowych u ludzi nadwrażliwych może dochodzić do reakcji uczuleniowych. Jeżeli wiadomo, która substancja roślinna może uczulać, należy unikać także zawierających ją preparatów ziołowych. Przed planowanymi zabiegami, np. chirurgicznymi, należy odstawiać również leki ziołowe, niekiedy nawet na 7 dni przed zabiegiem. Niektóre preparaty ziołowe mogą wywoływać bardzo silne działanie i należy przestrzegać wszystkich zaleceń i ograniczeń wypisanych przez producenta. Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl REKLAMA życie jest piękne Z życia farmaceuty Szanowni Państwo! Poniżej prezentujemy drugą część nagrodzonych zabawnych historyjek, które wpłynęły do naszej redakcji na konkurs „Z życia farmaceuty”. Pełną listę laureatów naszej zabawy znajdą Państwo na stronie internetowej www.farmacjapraktyczna.pl. Wszystkim serdecznie gratulujemy! Pacjent do farmaceutki: Poproszę jakiś dobry spray na usunięcie małżowiny usznej... *** Chora pacjentka kupuje leki, płaci i wzdycha: „Ciekawe czy mi przejdzie po tych lekach”. Pocieszam, mówię, że to leki o szerokim spektrum działania. Odchodzi niepocieszona. Za kilka dni ta sama kobieta w aptece realizuje podobną receptę. Pytam więc: „Widzę, że Pani nie przeszło?”. Kobieta na to: „Przeszło kochana, tyle że na męża i dzieci...” *** Kobieta zakupiła w naszej aptece ciśnieniomierz naramienny automatyczny. Po kilku dniach przychodzi z reklamacją, że urządzenie nie działa, tak jak powinno. Pytamy, co się z nim dzieje, a Pani na to, że za każdym razem, gdy mierzy ciśnienie, urządzenie wskazuje tę samą wartość: 120/80. Ciśnienie mierzyły także jej sąsiadki, a tam ciągle wyświetla się 120/80. Patrzymy, a na wyświetlaczu wciąż naklejona jest firmowa naklejka ochronna z nadrukowanym napisem 120/80... 44 farmacja praktyczna 10/2014 *** Pacjent: Poproszę wodę utlenioną, ale taką mocną, na spirytusie... *** Kobieta w średnim wieku: – Poproszę coś na owies. Farmaceuta nie mogąc zrozumieć pacjentki, prosi o wyjaśnienie. – Poproszę coś na owies, czy żyto... Nie wiem, jak się to tam dokładnie nazywa... (oczywiście pacjentce chodziło o jęczmień). *** Pacjent: Czy tutaj można zważyć się w rzeczach, czy trzeba się rozebrać? Stojąca za nim pacjentka: Mój mąż czeka w samochodzie, ale gdyby ten Pan chciał się zważyć bez rzeczy, to chętnie bym popatrzyła... *** Do apteki wchodzi pacjentka: – Poproszę test ciążowy. – Pozytywny czy negatywny? – Nie wiedziałam, że są różne! – Tak, mam dwie szuflady – w jednej są pozytywne, a w drugiej negatywne... Chwila ciszy, krótka konsternacja, po czym farmaceuta dodaje: – Żartowałem, daję neutralny. Następnego dnia przychodzi ta sama pacjentka: – Teraz poproszę ten pozytywny. Dwa lata staramy się o dziecko i w końcu! Mąż powiedział, że trzeba było od razu przyjść do tej apteki! Podyskutuj o tym na forum! www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl kuchnia farmaceutyczna Kto lubi jesień? mgr farm. Barbara Misiewicz-Jagielak Redaktor Merytoryczna „Farmacji Praktycznej” Ten, kto na dynię czeka cały rok! Aksamitna zupa z dyni Przygotowanie: jesień na talerzu G ęste i pożywne dania z dyni smakują najlepiej, gdy zrobi się chłodno, a za oknem jeszcze świeci słońce. Piękna, pomarańczowa dynia pyszni się w sklepach, a nam nie pozostaje nic innego, jak sprawdzić czy rocznik 2014 jest dla tego pyzatego warzywa tak łaskawy, jak wszystkie poprzednie. 46 farmacja praktyczna 10/2014 Składniki: • średnia dynia • 2 duże owoce mango • 0,5 l białego wina • 2 cebule • masło do usmażenia cebuli • 2 opakowania słodkiej śmietanki • 1 opakowanie mleczka • • • kokosowego cytryna przyprawy płatki migdałów Dynię kroję na duże kawałki razem ze skórą, piekę do miękkości w piekarniku, po ostygnięciu usuwam pestki i niejadalne wnętrze. Łyżką wybieram miąższ i przekładam do dużego garnka, cebulę duszę na maśle do miękkości (nie może się zarumienić) dodaję do dyni, dolewam białe wino i gotuję na niewielkim ogniu przez 15 minut. Następnie dodaję mango, mleczko kokosowe i słodką śmietankę. Miksuję i doprawiam solą, brązowym cukrem, odrobiną cynamonu i cytryną. Przelewam do kokilek posypuję uprażonymi na patelni płatkami z migdałów. Można podać w wydrążonych i podpieczonych małych dyniach – spektakularnie prezentuje się na stole. www.farmacjapraktyczna.pl kuchnia farmaceutyczna Curry z dyni i krewetek Składniki: •1 papryczka chili •liście limonki Kaffir (można kupić w większości hipermarketów) •6 cm pokrojonego w bardzo cienkie talarki imbiru •2 drobno posiekane ząbki czosnku •1 duża, pokrojona w kostkę cebula •2 paczki dużych krewetek •mała, pokrojona w kostkę dynia •sól •opakowanie mleka kokosowego •10 pomidorków koktajlowych, przekrojonych na połówki •gęsty ocet balsamiczny Przygotowanie: Duszę dynię z papryczką, liśćmi limonki, imbirem czosnkiem, podsmażoną cebulą i mlekiem kokosowym na niewielkim ogniu – do uzyskania miękkości dyni. Dodaję rozmrożone krewetki, łyżkę gęstego octu balsamicznego i duszę jeszcze 10 minut. Pod koniec gotowania podaję pokrojone na połówki pomidorki koktajlowe, solę do smaku. Posypuję posiekaną natką pietruszki i podaję z ugotowanym ryżem Basmati. Elegancka przystawka z dynią Składniki: •ś rednia dynia •zestaw sałat lub szpinak „baby” •słony, twardy ser podpuszczkowy (np. koryciński lub oscypek) •pomidorki koktajlowe •uprażone orzeszki piniowe Marynata (do smaku, powinna być bardziej słodka niż kwaśna i lekko pikantna): •mały słoik miodu •sok z 2 cytryn •paczka cynamonu •paczka goździków •posiekany drobno imbir (5 cm) •pół papryczki chili (drobno posiekanej) •4 łyżki oliwy z oliwek •sól Winegret: •w słoiku z nakrętką mieszamy energicznie oliwę z oliwek, z gęstym, słodkim octem balsamicznym i odrobiną soli Przygotowanie: Dynię obieram i kroję w plastry grubości 0,5 cm. Marynuję w marynacie przez kilka godzin. Smażę na maśle na niewielkim ogniu aż zmięknie i ładnie się przyrumieni (dynię można również upiec w piekarniku). Nie może być zbyt miękka i rozpadająca się. W płaskiej misie układam sałaty, na niej plastry ostudzonej lekko dyni, pokrojony w cieniutkie plasterki ser, pokrojone na ćwiartki pomidorki koktajlowe. Na koniec całość polewam winegretem i posypuję orzeszkami piniowymi. farmacja praktyczna 10/2014 47 kultura mega hit! film Portret buntownika Niezwykła opowieść o buntowniku, który rzucił wyzwanie naturze, władzy i własnym ograniczeniom. nagrody dla filmu To film o pierwszym udanym polskim przeszczepie serca dokonanym przez prof. Religę w Zabrzu. Dramat nieudanych operacji, walka o każde uderzenie serca, wielkie ambicje i bolesne porażki, samotność geniusza, który stanął sam przeciwko swoim mentorom i rozpoczął rewolucję w polskiej medycynie. W rolę prof. Religi wcielił się rewelacyjny Tomasz Kot, a partneruje mu plejada najlepszych aktorów, m.in.: Jan Englert, Kinga Preis, Zbigniew Zamachowski i Piotr Głowacki. „Bogowie” to oparta na faktach, filmowa opowieść o wybitnym kardiochirurgu, który w latach 80. dokonał pierwszego w Polsce udanego przeszczepu serca. Portret wspaniałego człowieka, który odważył się zmienić obowiązujące zasady. Wyjmując z ludzkiego ciała serce, przełamał kulturowe i religijne tabu. Film pokazuje początki dyskusji nad definicją śmierci biologicznej człowieka i granicami kompetencji chirurgów. Wraz z ekipą młodych lekarzy, Religa przeciwstawił się swoim mistrzom. Jego zmagania to nie tylko walka o sprzęt i fundusze, ale przede wszystkim starcie z przestarzałymi sposobami myślenia. „Bogowie”, reż. Łukasz Palkowski, scen. Krzysztof Rak. Wyst.: Tomasz Kot, Magdalena Czerwińska, Piotr Głowacki, Szymon Piotr Warszawski, Rafał Zawierucha, Jan Englert, Zbigniew Zamachowski, Kinga Preis. Dystrybucja: Next Film. Premiera: 10.10.2014 r. 48 farmacja praktyczna 10/2014 „Bogowie” ze złotymi lwami w gdynii Podczas 39. edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni filmowa opowieść o kardiochirurgu Zbigniewie Relidze zebrała cztery statuetki. Film w reżyserii Łukasza Palkowskiego zdobył najbardziej prestiżową nagrodę filmową w Polsce – Złote Lwy. Obraz został nagrodzony także w kategorii najlepszy scenariusz (autorstwa Krzysztofa Raka), najlepsza scenografia (za którą odpowiedzialny był Wojciech Żogała). Tomasz Kot, który wcielił się w postać Zbigniewa Religi, został wyróżniony w kategorii najlepsza rola męska. Nagrody odebrały także Aneta Brzozowska i Monika Jan-Łechtańska, które były odpowiedzialne za charakteryzację. Film zdobył najwięcej najważniejszych nagród w czasie trwania Festiwalu Filmowego w Gdyni. – Dziękuję producentom, którzy w swoim szaleństwie postanowili powierzyć mnie reżyserię tego filmu, obsadzie, ekipie (...). Mam nadzieję, że praca nad nim była niezwykłym przeżyciem, niezwykłą zabawą – zwracał się do swojej ekipy reżyser filmu „Bogowie” Łukasz Palkowski. – Opowiadamy o bohaterze, który walczy mimo wszystko. Nie sądziłem, że kiedykolwiek stanę na tym podium, a mimo to się udało. To oznacza, że trzeba faktycznie walczyć, bo nie ma rzeczy trudnych, są tylko czasochłonne – podkreślał tegoroczny laureat Złotych Lwów. Rozwiązanie konkursów z nr 7-8 (77): film DVD „Hotel Marigold” (hasło: MARIGOLD): Anna Kurzydem • płyta „I’m Not Bossy, I’m The Boss” Sinead O’Connor (hasło: SINEAD): Dorota Stróżycka • książka „Dymna” Elżbiety Baniewicz (hasło: DYMNA): Małgorzata Chanek • książka „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął” Jonassona Jonasa (hasło: STULATEK): Maria Szymańska Zapraszamy do udziału w naszych konkursach! Wejdź na stronę: www.farmacjapraktyczna.pl www.farmacjapraktyczna.pl kultura WYWIAD Religa był bohaterem Rozmowa z Tomaszem Kotem, odtwórcą roli prof. Zbigniewa Religi w filmie „Bogowie”. źródło: materiały prasowe / fot. Copyright @ Fot. Jarosław Sosiński Watchout Productions NEXT FILM Jak wyglądał moment przyjęcia roli? Początkowo miałem obawę, jak ekipa podejdzie do tematu „Bogów”. Bałem się, że temat będzie potraktowany powierzchownie i zostanie spalony. Chciałem się upewnić, że wszyscy poważnie podchodzą do sprawy. Dowiedziałem się, że do zdjęć było jeszcze pół roku, a w produkcji wszyscy podchodzili do projektu bardzo rzetelnie. Kiedy człowiek dowiaduje się, że ma takie warunki, to chce zrobić wszystko, żeby tylko w takim filmie zagrać. Co zafascynowało Pana w postaci Zbigniewa Religi? Fascynacja rozpoczęła się, kiedy zaczęliśmy przygotowania do filmu. Poznając Religę, również wszystkie kontrowersje związane z tą postacią, doszedłem do wniosku, że to był bardzo odważny człowiek. Takiej odwagi obecnie jest bardzo mało. Wszyscy żyją według określonych przepisów i zasad. Religa dzięki swojej odwadze tworzył nowe korytarze, którymi mógł podążać. Z jednej strony dbał o swoje ego – to był Zbigniew Religa i wszyscy o tym wiedzieli – ale z drugiej strony, potrafił je schować, ponieważ widział wyższy cel tego, co robił. Bardzo zafascynowało mnie, kiedy Religa usłyszał od szefa kliniki na stażu, że w Polsce nie operuje się nic więcej poza psami. Religa wtedy nie zareagował, ponieważ wiedział, że jego cel pobytu tam był zupełnie inny. Stawiał wyższe wartości ponad swoje ego. Uświadomiłem sobie, że był to człowiek z wielką misją. Nie zgodził się na prowadzenie własnej kliniki za granicą, ponieważ miał cel, który chciał zrealizować w Polsce. Jego determinacja spowodowała, że inni napędzali się jego projektem. Dostał w Zabrzu klinikę, gdzie nie miał nic poza gruzami. Przekonał do niej ludzi, którzy właśnie wyjeżdżali na zagraniczne staże. Z jednej z opowieści pielęgniarek, które współpracowały z Religą usłyszałem, że profesor miał swój siódmy zmysł. Kiedy oprowadzał nowych pracowników po budowanej klinice, szpital przypominał plac budowy. Mimo tego, Religa opowiadał, gdzie będą sale, a gdzie powstanie blok operacyjny. Pielęgniarka nic nie mówiła, ale widać było, że ma wątpliwości. Wtedy Zbigniew Religa odwrócił się do niej i powiedział, żeby tak nie wątpiła, bo to wszystko powstanie już w przeciągu dwóch miesięcy. I powstało. O tym opowiada nasz film. Jak wspomina Pan rozmowy ze współpracownikami Zbigniewa Religi? Przed samym rozpoczęciem filmu bardzo pomógł mi prof. Marian Zembala. Dawał każdemu z pracowników trzy minuty, aby w tym czasie opowiedzieli mi o prof. Relidze. Chodziło o wywołanie pierwszych skojarzeń. To było dla nich bardzo spontaniczne. Pojechałem do Zabrza na kilka dni, z niepewnością, czy dowiem się wszystkiego o Zbigniewie Relidze, a prof. Zembala wykonał za mnie pracę zbierania informacji w przeciągu trzech godzin. Prawdziwej energii dostałem jednak, kiedy spotkałem pacjentów Religi podpiętych do sztucznego serca, również autorstwa profesora. To ogromna zewnętrzna aparatura, która pompuje krew i jest cały czas podłączona do serca. Obaj mężczyźni byli już wielomiesięcznymi pacjentami szpitala. Kiedy zobaczyłem ich szczere uśmiechy i słowa „niech Pan zagra ładnie naszego profesora”, poczułem że muszę to zrobić dobrze. Dostałem energii, jakby dwa silniki odrzutowca uruchomiły mi się za głową. Czy Zbigniew Religa był bohaterem? Niewątpliwie Zbigniew Religa był bohaterem. Był również niesamowicie utalentowanym człowiekiem. Gdyby został managerem i żył w dzisiejszych czasach, z pewnością byłby w stanie stworzyć ogromną korporację. Jego syn powiedział mi, że gdyby Zbigniew Religa urodził się w Stanach Zjednoczonych, miałby nieporównywalnie większe możliwości. Taka postawa może natchnąć do tego, że czasami warto zawalczyć i postawić na swoim. Religa w swoim marszu do wyznaczonych celów dostał setki znaków, które mówiły mu – przestań. On wiedział, że można się temu przeciwstawić, czuł, że swoją perspektywą przeskakuje resztę. Dokonał niesamowitych rzeczy w strasznie trudnych warunkach. Warto zapamiętać taką postawę. Najbardziej istotne było poznanie realiów, w których żył. Najwięksi przeciwnicy Religi mówią, że to on przyprowadził młodych do stołu operacyjnego. Wcześniej, kiedy funkcjonował system profesorski, było to niemożliwe. Lekarz mający 30 lat mógł jedynie czekać. U Religi 30-latek był już wykształconym lekarzem, który walczy o życie ludzi, ponieważ tylko w ten sposób można było zwiększyć efektywność całej służby zdrowia. Co było dla Pana najtrudniejsze w kreowaniu postaci Zbigniewa Religi? Ja najbardziej obawiałem się fizyczności – jego ruchów, gestów, zachowania czy mimiki. Bardzo bałem się, aby go nie przerysować. Nie chciałem przesadzić. Na ile jest to film istotny dla młodego pokolenia? Pomimo, że mamy ciągłość naszej historii, świat bardzo przyśpieszył. W „Bogach” opowiadamy o wydarzeniach sprzed 30 lat, ale dla wielu młodych ludzi perspektywa jest jeszcze bardziej odległa. Czasy, w których się wychowałem, dla ludzi dekadę młodszych ode mnie są postrzegane z perspektywy muzeum. Widziałem to na planie, kiedy osoby, z którymi współpracowałem zachwycały się scenografią – telefonami, meblami czy papierosami z tamtej epoki. Dla nich ten film jest portretem tamtych trudnych czasów. Do obejrzenia filmu zaprasza mecenas filmu „BOGOWIE” – producent leku farmacja praktyczna 10/2014 49 REKLAMA krzyżówka ŻUR/197/10-2014 Rozwiązaniem krzyżówki z nr 7-8 (77) „Farmacji Praktycznej” jest hasło: VENOSAN FIX NATURALNA ULGA DLA NÓG. Torebki otrzymują: Sebastian Janus, Marcin Gackowski, Joanna Kałużna, Hanna Rybak, Barbara Pokrzywa, Renata Machera, Adrian Orłowski, Joanna Borkowska-Hamelik, Paulina Bocheńska i Katarzyna Mądra. Litery z ponumerowanych pól utworzą rozwiązanie: 1 2 3 4 5 18 19 20 21 22 1 23 6 24 7 25 8 26 9 10 27 11 28 12 29 30 13 14 15 16 17 31 32 33 34 35 36 ! 1 1. Marka Żuravit. Dane IMS DataView, MAT VALUE 7/2014 Osoby, które nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki, mają szansę otrzymać 1 z 15 zestawów kosmetyków ufundowanych przez producenta suplementu diety ŻURAVIT®. Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesłać do 23.11.2014 r. na adres: Valkea Media S.A., ul. Elbląska 15/17, 01-747 Warszawa, z dopiskiem: „Farmacja Praktyczna” lub na adres e-mail: [email protected]. Regulamin konkursu dostępny jest na stronie www.farmacjapraktyczna.pl. Imię i nazwisko: ......................................................................................................................................................................................... Dokładny adres: ......................................................................................................................................................................................... e-mail: ......................................................................................................................................................................................... Telefon: ......................................................................................................................................................................................... Informujemy, że podane dane osobowe przetwarzane będą przez Polpharma Biuro Handlowe Sp. z o.o., z siedzibą w Warszawie przy ul. Bobrowieckiej 6, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. 2002 r. Nr 101 poz. 926 ze zm.) w celu informowania o produktach i usługach spółek należących do Grupy Polpharma. Każda osoba ma prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Podanie danych jest dobrowolne. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Polpharma Biuro Handlowe Sp. z o.o. w określonych powyżej celach*. Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji handlowych drogą elektroniczną*. Data: ........................................... Podpis: .............................................................................. *) Należy skreślić w przypadku niewyrażenia zgody. 50 farmacja praktyczna 10/2014 www.farmacjapraktyczna.pl *Lider IMS 03G MAT/07/2014 RAN-MAX/275/08-2014 Ranigast MAX (Ranitidinum). Skład i postać: 1 tabletka powlekana zawiera 150 mg ranitydyny w postaci chlorowodorku. Wskazania: Objawowe leczenie dolegliwości żołądkowych nie związanych z chorobą organiczną przewodu pokarmowego: niestrawność (dyspepsja), zgaga, nadkwaśność, ból w nadbrzuszu. Dawkowanie i sposób podawania: Preparat wskazany jest w doraźnym leczeniu dolegliwości dyspeptycznych u pacjentów w wieku powyżej 16 lat. W przypadku wystąpienia objawów niestrawności zwykle stosuje się 1 tabletkę 150 mg na dobę. W razie nawrotu dolegliwości można zastosować 1 tabletkę 150 mg 2 razy na dobę. Dobowa dawka leku nie powinna być większa niż 300 mg (2 tabletki). Tabletkę należy połknąć w całości, popijając niewielką ilością wody. Preparatu nie należy stosować dłużej niż 2 tygodnie. Jeśli dolegliwości nie ustępują po 2 tygodniach leczenia, należy bezzwłocznie zwerykować diagnozę. Dawkowanie w niewydolności nerek: U pacjentów z niewydolnością nerek (klirens kreatyniny mniejszy niż 50 ml/min) wydalanie ranitydyny może być zmniejszone, co może prowadzić do zwiększenia jej stężenia w surowicy krwi. Hemodializa zmniejsza stężenie ranitydyny w surowicy. U pacjentów przewlekle dializowanych należy podać ranitydynę w dawce 150 mg bezpośrednio po dializie. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na ranitydynę lub którąkolwiek substancję pomocniczą. Nie stosować u dzieci w wieku poniżej 16 lat. Ostrzeżenia i zalecane środki ostrożności: Leczenie antagonistami receptora histaminowego H2, w tym m.in. preparatem Ranigast MAX, może maskować objawy raka żołądka i opóźniać właściwe rozpoznanie. Ranitydyna jest wydalana głównie przez nerki, dlatego u pacjentów z niewydolnością nerek należy odpowiednio zmniejszyć dawkę dobową leku. Ranitydyna jest metabolizowana w wątrobie, dlatego podczas stosowania leku u pacjentów z niewydolnością wątroby należy zachować ostrożność. Pacjenci, którzy stosują równocześnie niesteroidowe leki przeciwzapalne i ranitydynę powinni być systematycznie kontrolowani. Dotyczy to szczególnie pacjentów w podeszłym wieku oraz pacjentów z chorobą wrzodową w wywiadzie. Istnieją nieliczne doniesienia sugerujące, że ranitydyna może wywołać ostre napady porrii. Dlatego należy unikać stosowania leku u pacjentów z ostrą porrią w wywiadzie. Pacjenci w podeszłym wieku: w badaniach klinicznych na grupie pacjentów powyżej 65 lat, stopień wyleczenia choroby wrzodowej i występowanie objawów niepożądanych, nie różniły się od pacjentów w młodszym wieku. U pacjentów, u których objawom niestrawności towarzyszą trudności w połykaniu, utrzymujące się bóle brzucha lub zmniejszenie masy ciała produkt leczniczy może być stosowany tylko po konsultacji z lekarzem. Stwierdzono, że w pewnych grupach pacjentów, jak osoby w podeszłym wieku, chorzy z cukrzycą lub z zaburzeniami odporności może istnieć zwiększone ryzyko zachorowania na zapalenie płuc, w okresie wzmożonego nasilenia przypadków tej choroby. W dużych badaniach epidemiologicznych wykazano, ze w takich okolicznościach ryzyko względne (RR) zachorowania na zapalenie płuc u osób aktualnie przyjmujących leki z grupy antagonistów receptora H2, w porównaniu z osobami, które przerwały leczenie, zwiększa się o 1,82 (1,25 - 2,64 przy przedziale ufności CI 95%). Tabletki powlekane Ranigast MAX, 150 mg zawierają również żółcień pomarańczową (E 110), która może powodować reakcje alergiczne. Działania niepożądane: Działania niepożądane obserwowane w czasie leczenia ranitydyną podano poniżej. W wielu przypadkach nie wykazano związku przyczynowego między stosowaniem ranitydyny a wystąpieniem tych objawów. Zaburzenia krwi i układu chłonnego: Bardzo rzadko: Zmiany w obrazie krwi (leukopenia, trombocytopenia), zwykle przemijające. Agranulocytoza lub pancytopenia, czasami z hipoplazją lub aplazją szpiku. Zaburzenia układu immunologicznego: Rzadko: Reakcje nadwrażliwości (pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy, gorączka, skurcz oskrzeli, niedociśnienie i ból w klatce piersiowej). Bardzo rzadko: Wstrząs analaktyczny. Działania te występowały po pierwszej dawce. Zaburzenia psychiczne: Bardzo rzadko: Przemijające stany splątania, depresja i omamy, szczególnie u pacjentów ciężko chorych lub pacjentów w podeszłym wieku. Zaburzenia układu nerwowego: Bardzo rzadko: Bóle głowy (czasami silne), zawroty głowy i przemijające zaburzenia dotyczące ruchów mimowolnych. Zaburzenia oka: Bardzo rzadko: Przemijające niewyraźne widzenie, prawdopodobnie w wyniku zaburzenia akomodacji oka. Zaburzenia serca: Bardzo rzadko: Tak jak w przypadku innych antagonistów receptora H2 bradykardia i blok przedsionkowo-komorowy. Zaburzenia naczyniowe: Bardzo rzadko: Zapalenie naczyń. Zaburzenia żołądka i jelit: Niezbyt często: Ból brzucha, zaparcia, nudności, (objawy te ustępują w czasie trwania leczenia). Bardzo rzadko: Ostre zapalenie trzustki. Biegunka. Zaburzenia wątroby i dróg żółciowych: Rzadko: Przemijające zmiany aktywności enzymów wątrobowych. Bardzo rzadko: Zapalenie wątroby (komórkowe, kanalikowe lub mieszane) przebiegające z żółtaczką lub bez, zwykle przemijające. Zaburzenia skóry i tkanki podskórnej: Rzadko: Wysypka skórna. Bardzo rzadko: Rumień wielopostaciowy, wypadanie włosów. Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe i tkanki łącznej: Bardzo rzadko: Bóle mięśni i bóle stawów. Zaburzenia nerek i dróg moczowych: Rzadko: Podwyższenie stężenia kreatyniny (zwykle niewielkie; normalizuje się w czasie trwania leczenia). Bardzo rzadko: Śródmiąższowe zapalenie nerek. Zaburzenia układu rozrodczego i piersi: Bardzo rzadko: Przemijająca impotencja. Ginekomastia. Mlekotok. Podmiot odpowiedzialny: ZF Polpharma S.A. Pozwolenie na dopuszczenie do obrotu nr 10191 wydane przez MZ. Dodatkowych informacji o leku udziela: Polpharma Biuro Handlowe Sp. z o.o., ul. Bobrowiecka 6, 00-728 Warszawa, tel. +48 22 364 61 00; fax. +48 22 364 61 02. www.polpharma.pl. Lek dostępny bez recepty. ChPL z dnia 17.04.2012 r. krzyżówka 52 farmacja praktyczna 10/2014 52 farmacja praktyczna 2/2013 www.farmacjapraktyczna.pl