"Świński raport" ()

Transkrypt

"Świński raport" ()
Kwik rozpaczy
Raport Vivy! Akcji dla zwierzàt
o przemys∏owym chowie Êwiƒ
Specjalne podzi´kowania
dla Agaty Sowiƒskiej, studentki weterynarii,
i Aleksandry Dembskiej – wolontariuszek,
bez których ten raport nie móg∏by powstaç.
Akcja dla zwierzàt
ul. Kopernika 6 m. 8
00-367 Warszawa
tel./fax: (22) 827 88 62
www.viva.org.pl
[email protected]
Spis treÊci
Wst´p
......................................................................
Hodowla Êwiƒ w Polsce
.....................................................
4
5
Âwinia – charakterystyka gatunku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Âwinie w chowie przemys∏owym
..........................................
......................
14
...................................................................
20
Szczególnie okrutne aspekty chowu przemys∏owego
Choroby
10
Wp∏yw chowu przemys∏owego na Êrodowisko naturalne i zdrowie ludzi
Zakoƒczenie
Bibliografia
....
25
...............................................................
29
................................................................
30
WST¢P
Czy zastanawiacie si´ czasem, skàd wzià∏ si´ kotlet albo parówka na Waszym talerzu? OczywiÊcie
wiecie – to mi´so jest cia∏em zabitego zwierz´cia, na przyk∏ad Êwini. Spróbujcie wyobraziç je sobie,
kiedy jeszcze ˝y∏o. Widzicie zielonà ∏àk´? Albo b∏otniste podwórko z ka∏u˝ami, w których mama
Êwinka tapla si´ z gromadkà rozbrykanych, ró˝owych prosiaczków z zakr´conymi ogonkami? Niestety ten sielski obrazek nie ma nic wspólnego z rzeczywistoÊcià. Czasy, kiedy lochy i ich ma∏e mog∏y hasaç po obejÊciu, to ju˝ przesz∏oÊç. Obecnie wi´kszoÊç mi´sa, które spo˝ywamy, pochodzi z zak∏adów przemys∏owego chowu zwierzàt.
Chów przemys∏owy, zwany równie˝ chowem wielkoprzemys∏owym lub intensywnym, pojawi∏ si´
w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej po II wojnie Êwiatowej. W Polsce na du˝à skal´ zaczà∏ rozwijaç si´ po 1989 r. Powodem jego pojawienia si´ by∏a ch´ç zysku producentów mi´sa, jaj
i nabia∏u oraz korporacji farmaceutycznych – producentów pasz, antybiotyków i nawozów sztucznych.
Wed∏ug Wielkiej Internetowej Encyklopedii Multimedialnej:
Chów przemys∏owy, charakteryzujàcy si´ du˝à koncentracjà, oparty przewa˝nie na paszach z zakupu (koncentratach paszowych, preparatach hormonalnych, konserwantach, antybiotykach), nastawiony na maksymalnà wydajnoÊç. Chów przemys∏owy umo˝liwia daleko posuni´tà mechanizacj´
i automatyzacj´ procesów produkcyjnych, takich jak zadawanie pasz, dój i usuwanie odchodów. Te
niewàtpliwe efekty uzyskiwane sà jednak kosztem pogorszenia warunków bytowania zwierzàt oraz
wzrostu energoch∏onnoÊci. W du˝ych fermach z bezÊció∏kowym chowem zwierzàt gnojowica staje
si´ cz´sto ucià˝liwym Êciekiem, zanieczyszczajàcym Êrodowisko. Chów przemys∏owy charakteryzuje si´ niehumanitarnym sposobem utrzymania zwierzàt, polegajàcym np. na komputerowym ˝ywieniu o okreÊlonych godzinach, przymusowym tuczu unieruchomionych zwierzàt, skracaniu ogonów
i z´bów, ingerujàcym w ich procesy fizjologiczne.
To oznacza, ˝e obecnie Êwinie chowane na mi´so rodzà si´, sp´dzajà ca∏e swoje ˝ycie i ginà w zamkni´tych przepe∏nionych pomieszczeniach (nierzadko w pojedynczych klatkach tak ma∏ych, ˝e
nie mogà si´ obróciç), w których panuje zaduch i pó∏mrok. ˚yjà one zresztà kilkakrotnie krócej ni˝
w naturalnych warunkach i nigdy nie widzà s∏oƒca ani nie oddychajà Êwie˝ym powietrzem. Ma∏e sà
jak najwczeÊniej oddzielane od matek i karmione wysokobia∏kowym pokarmem z dodatkiem antybiotyków zwi´kszajàcych przyrost masy mi´snej. W tych nienaturalnych warunkach zwierz´ta zaczynajà zachowywaç si´ agresywnie i atakujà si´ nawzajem, walczàc o przestrzeƒ, na co hodowcy
reagujà obcinajàc im ogony i z´by oraz kastrujàc samce. To z kolei prowadzi do infekcji i deformacji, a w dalszej konsekwencji do zachorowaƒ. Dlatego hodowca zwi´ksza dawki antybiotyków tak,
by zwierz´ dotrwa∏o ˝ywe do momentu osiàgni´cia „masy rzeênej” – tzn. do momentu, kiedy hodowca zarobi wystarczajàco du˝o na sprzeda˝y zdeformowanego cia∏a zwierz´cia.
Przy okazji tego procesu cierpi równie˝ Êrodowisko naturalne – gleba, powietrze i woda w promieniu wielu kilometrów od fermy zostajà zatrute st´˝onymi odchodami Êwiƒ. Okoliczni mieszkaƒcy
(nie wspominajàc o pracownikach zak∏adów) cierpià na choroby uk∏adu pokarmowego, oddechowego oraz problemy skórne. Chów przemys∏owy negatywnie oddzia∏uje równie˝ na zdrowie konsumentów mi´sa, którzy otrzymujà produkt naszpikowany antybiotykami oraz hormonami. A uodpornione na dzia∏anie leków szczepy bakterii b∏yskawicznie rozprzestrzeniajà si´ atakujàc nie tylko
w pobli˝u farm.
4
HODOWLA ÂWI¡ W POLSCE
SKALA PRODUKCJI
W Polsce liczba hodowanych Êwiƒ waha∏a si´ na przestrzeni ostatnich 10 lat w granicach 17,1–22,1
mln sztuk. W 2003 r. stan pog∏owia Êwiƒ wyniós∏ ok. 19 milionów sztuk. Oznacza to 2 597 tys. ton
wieprzowiny rocznie, czyli Êmierç 25 milionów zwierzàt. Z takà liczbà hodowanych Êwiƒ Polska zajmuje trzecie miejsce w krajach UE, po Niemczech i Hiszpanii, a ósme na Êwiecie. Oznacza to, ˝e Polska jest najwi´kszym producentem trzody chlewnej wÊród krajów, które niedawno wstàpi∏y do UE
(zajmujàce drugà pozycj´ W´gry majà czterokrotnie mniejsze pog∏owie Êwiƒ – ok. 5‚2 milionów sztuk)
(Okularczyk, 2002).
Tabela 1. Produkcja mi´sa z uboju w wybranych krajach w 2000 r. (Eckert, 2003)
Produkcja mi´sa
wieprzowego (w tys. ton)
Produkcja mi´sa
wieprzowego
na 1 mieszkaƒca w kg
190
5,2
Francja
2315
38,9
Hiszpania
2962
73,8
Japonia
1270
10,0
Niemcy
3850
46,5
Polska
1926
49,8
Stany Zjednoczone
8532
31,1
W´gry
664
65,8
Wielka Brytania
923
15,5
Kraj
Australia
W ostatnich latach wzrasta stan pog∏owia loch przy spadku liczby stad. W 2001 r. stada liczàce do
24 loch stanowi∏y 55,25% pog∏owia loch zarodowych. Stad liczàcych 51–100 loch zarejestrowano
80, a powy˝ej 100 loch – 26. Zmniejsza si´ liczba ma∏ych i Êrednich gospodarstw rolnych prowadzàcych chów Êwiƒ, a wzrasta liczba ferm wielkoprzemys∏owych. Jest to proces, który dopiero zaczyna si´ rozwijaç. Marian Koz∏owski z Uniwersytetu Warmiƒsko-Mazurskiego prorokuje „intensyfikacj´ i zwi´kszanie efektywnoÊci produkcji oraz powi´kszanie skali produkcji”. JednoczeÊnie zdaje
sobie spraw´ z niebezpieczeƒstw zwiàzanych z intensyfikacjà produkcji. Przestrzega: „jeÊli chodzi
o koncentracj´ produkcji, to jest ona konieczna, ale do granic niezak∏ócajàcych Êrodowiska naturalnego. Nale˝y oczekiwaç, ˝e Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Ârodowiska i s∏u˝by weterynaryjne nie dopuszczà do tragedii, jaka wydarzy∏a si´ w Stanach Zjednoczonych z winy firmy Smithfield Foods” (Koz∏owski, 2002).
NAP¸YW OBCEGO KAPITA¸U – SMITHFIELD W POLSCE
Wielkie koncerny typu Smithfield Foods przenoszà swoje fabryki do krajów, w których wcià˝ jeszcze fascynacja nap∏ywem obcego kapita∏u jest wi´ksza ni˝ racjonalna ocena zagro˝eƒ. W Europie,
po doÊç d∏ugim okresie intensyfikacji produkcji Êwiƒ, w ostatnich latach obserwuje si´ proces ustabilizowania jej na pewnym poziomie czy wr´cz ograniczenia. Jedynie kraje takie jak Polska, Czechy
i W´gry wykazujà ch´ç do dalszej intensyfikacji i zwi´kszania skali produkcji (Eckert, 2003). Ekspansja amerykaƒskiego koncernu w Polsce ju˝ si´ rozpocz´∏a. Smithfield Foods wykupi∏ wi´kszoÊç akcji Animexu i rozpoczà∏ budow´ swoich fabryk. Przedstawiciele koncernu og∏osili, ˝e: „Polska hodowla trzody jest pod wieloma wzgl´dami podobna do amerykaƒskiej hodowli trzody sprzed 30 lat.
5
Wierzymy w to, ˝e strategie, którymi kierowaliÊmy si´ w Stanach Zjednoczonych, sprawdzà si´ równie dobrze w Polsce i Europie”. (Liszewski, Swolkieƒ 1999). Warto wi´c mo˝e przyjrzeç si´, na czym
polegajà stosowane przez koncern praktyki. W USA Smithfield Foods za cel nadrz´dny obra∏o produkcj´ wieprzowiny w jak najwi´kszej skali jak najmniejszym kosztem. Masowa produkcja (ponad 20
tys. zwierzàt w jednym budynku) doprowadzi∏a do kl´ski ekologicznej. Bezpowrotnemu zniszczeniu
uleg∏y ekosystemy rzeczne zatrute gnojowicà, a wielu ludzi w wyniku ekspozycji na zatrutà wod´
i fetor unoszàcy si´ w powietrzu uleg∏o chorobom. Stan Virginia wszczà∏ proces przeciwko Smithfieldowi, w którym oskar˝y∏ go o 22 300 naruszeƒ stanowych praw ochrony Êrodowiska. Równie dotkliwe sà skutki dzia∏ania na spo∏ecznoÊç rolników, praktyki gigantów typu Smithfield Foods doprowadzi∏y do za∏amania si´ gospodarki opartej na indywidualnym chowie trzody chlewnej do bankructwa wi´kszoÊci gospodarstw rolnych (Liszewski, Swolkieƒ 1999).
RODZAJE CHOWU W POLSCE
Stosowane w Polsce systemy utrzymania loch mo˝na ogólnie podzieliç na trzy rodzaje:
1. System ekstensywny – zwierz´ta trzymane sà w du˝ych grupach na pastwiskach. Schronienie
zapewniajà im wiaty, szopy, drewniane budki itp.
2. Grupowe trzymanie loch – Êwinie trzymane sà wewnàtrz budynków gospodarskich w grupach
od 5 do 50 sztuk. Przebywajà na pod∏ogach Êció∏kowych lub rusztowych. Niektóre majà mo˝liwoÊç korzystania z wybiegów.
3. Indywidualne utrzymanie – lochy unieruchomione sà w kojcach indywidualnych.
W tradycyjnym chowie trzody chlewnej przewa˝ajà systemy pierwszy i drugi. W przypadku chowu
wielkoprzemys∏owego spotykany jest najcz´Êciej trzeci system.
„Pragnienie obni˝enia kosztów si∏y roboczej by∏o jednym z g∏ównych powodów przejÊcia na system zamkni´ty. W intensywnym systemie chowu jeden cz∏owiek mo˝e wykonywaç wszystkie operacje dzi´ki automatycznemu karmieniu i kratowanej pod∏odze, która pozwala odchodom Êciekaç.
Inna oszcz´dnoÊç tego i wszystkich innych zamkni´tych systemów polega na tym, ˝e Êwinie, które majà mniej przestrzeni, po której mogà si´ poruszaç, spalà mniej po˝ywienia na «bezcelowà» aktywnoÊç fizycznà i b´dzie mo˝na oczekiwaç, ˝e z ka˝dego kilograma zjedzonego pokarmu wi´cej
przybiorà na wadze. We wszystkim tym, jak powiedzia∏ pewien producent, «To, co próbujemy zrobiç to zmodyfikowaç Êrodowisko zwierzàt tak, by osiàgnàç maksymalny zysk»”(Singer, 1995).
Indywidualny system sprzyja wyst´powaniu zachowaƒ stereotypowych. Stereotypie te sà spowodowane przewlek∏ym stresem, powstajàcym w wyniku nieodpowiedniego Êrodowiska, oraz nudy
i frustracji wynikajàcej z braku stymulacji. Do najcz´stszych zachowaƒ stereotypowych zaliczamy:
gryzienie krat, pozorowanie ˝ucia, potrzàsanie ∏aƒcuchem, przyjmowanie pozycji siedzàcego psa
(Jensen za: Ko∏acz, 1980). Utrzymanie w indywidualnych kojcach powoduje znaczne ograniczenie
mo˝liwoÊci ruchu u zwierzàt, b´dàc przyczynà narastajàcego stresu. Dochodzàce do tego cz´ste
kulawizny powstajàce na rusztowych pod∏ogach nasilajà odczuwany stres. Prowadzi to do dysfunkcji hormonalnej organizmu, wrzodów ˝o∏àdka, obni˝enia odpornoÊci, zmniejszenia odpowiedzi immunologicznej, arytmii i zwyrodnienia mi´Ênia sercowego (Ko∏acz, 1980).
System utrzymania wp∏ywa tak˝e na czystoÊç loch. W systemie indywidualnym ograniczona mo˝liwoÊç poruszania si´ cz´sto zmusza lochy do le˝enia we w∏asnych odchodach i moczu, co mo˝e
prowadziç do infekcji dróg moczowych oraz zapalenia nerek i p´cherza moczowego. Jedynà racjà
bytu tego powszechnie wykorzystywanego w chowie wielkoprzemys∏owym systemu jest mo˝liwoÊç mechanizacji ˝ywienia i usuwania odchodów, a co za tym idzie zmniejszenie kosztów utrzymania (Muirhead za: Ko∏acz, 1980).
6
ÂWINIA – CHARAKTERYSTYKA GATUNKU
Âwinie to pe∏ne radoÊci ˝ycia, ruchliwe, inteligentne i towarzyskie zwierz´ta, które uwielbiajà zabaw´. Dzikie Êwinie zamieszkujà bagniste lasy i lasostepy lub podmok∏e tereny; prowadzà nocny
tryb ˝ycia. Nale˝à do zwierzàt wszystko˝ernych, od˝ywiajàcych si´ wieloma gatunkami roÊlin i ma∏ymi zwierz´tami, w tym owadami.
Do po∏owy XVII wieku Êwinie domowe prowadzi∏y tryb ˝ycia niewiele ró˝niàcy si´ od swoich dzikich braci. Wi´kszoÊç u˝ytkowanych obecnie ras powsta∏a dopiero w XX wieku, sà wi´c ewolucyjnie bardzo „m∏ode” (Grudniewska, 1987). Âwinie trzymane w zubo˝onych warunkach na fermach
wielkoprzemys∏owych wykazujà nadal bardzo silne instynkty, które nie uleg∏y zatarciu w wyniku
stosunkowo krótkiego procesu hodowlanego.
Âwinie w naturalnych warunkach do˝ywajà 15-20 lat, w systemie chowu przemys∏owego tuczniki
sà zabijane w wieku 5-6 miesi´cy, lochy 3-5 lat, knury zaÊ – 3-4 lat.
STRUKTURA STADA
Dziki i Êwinie domowe tworzà struktur´ spo∏ecznà, która sk∏ada si´ z maciory i jej ma∏ych. Dziki rodzà (proszà si´) raz do roku, a w miocie sà zwykle cztery prosi´ta (od 2 do 8). W okresie odstawiania m∏odych dwie lub trzy maciory wraz z ma∏ymi ∏àczà si´, ˝yjàc w matriarchalnym stadzie a˝ do
pory godowej, kiedy to stare knury, cz´sto ˝yjàce samotnie, przy∏àczajà si´ do stada, przep´dzajàc
m∏ode i parzà si´ z maciorami. M∏ode knury ˝yjà w tym okresie razem. Maciory i dorastajàce knury zwykle ponownie formujà stado po okresie godowym (Grudniewska, 1987).
Na wolnoÊci dziki ˝yjà w gromadach z∏o˝onych z kilku loch z prosi´tami, które sà prowadzone przez
najstarszà lub najsilniejszà samic´, tzw. samur´. U Êwiƒ domowych nadal bardzo silnie rozwini´ty
jest odziedziczony po przodkach instynkt stadny i potrzeba rozwini´tego ˝ycia spo∏ecznego. Hierarchia zaczyna si´ kszta∏towaç ju˝ u kilkudniowych zwierzàt. Prosi´ta zajmujàce gorszà pozycj´
w miocie majà ni˝sze st´˝enie glukozy w surowicy (prawdopodobnie w wyniku niedo˝ywienia wynikajàcego z utrudnionego dost´pu do sutek) oraz wy˝szy poziom aktywnoÊci transaminaz, co jest
zwiàzane z procesem chorobowym w p∏ucach, sercu, wàtrobie, wynikajàcym z nara˝enia na liczne
sytuacje stresogenne. Na wystàpienie hipoglikemii wp∏ywajà warunki, w jakich przebywajà zwierz´ta. W zimnych i wilgotnych pomieszczeniach niedo˝ywione prosi´ta nie sà w stanie utrzymaç
prawid∏owej temperatury cia∏a ze wzgl´du na zbyt ma∏à zawartoÊç glikogenu w wàtrobie. Dochodzi do wyzi´bienia (hipotermii) i w skrajnych przypadkach do Êmierci (Grudniewska, 1987). Dlatego niepo˝àdane sà zmiany sk∏adu grupy – ka˝da prowadzi do ponownych walk. W naturalnych warunkach prosi´ta same wybierajà swoich przyjació∏ i towarzyszy zabaw, co jest niemo˝liwe na terenie ferm przemys∏owych. Zamiast tego ludzie dobierajà im towarzyszy i po˝ywienie. Prosi´ta
cz´sto sà grupowane wed∏ug wieku, p∏ci i wagi. Nieznajàce si´ Êwinie walczà, by ustaliç hierarchi´,
która opiera si´ na wadze – najci´˝szy dominuje. Normalnie takie zmagania prowadzà do wytworzenia hierarchii, w której ka˝de zwierz´ ma swojà pozycj´ i kolejne walki nie sà potrzebne. Przedstawiciele organizacji Viva! Akcja dla zwierzàt widzieli wiele kojców, w których ze wzgl´du na zbyt
ma∏à powierzchni´ i zbyt du˝e zag´szczenia mniejsze prosi´ta by∏y terroryzowane przez wi´ksze.
ZACHOWANIA EKSPLORACYJNE
Eksperymenty w Êrodowisku naturalnym pokazujà, ˝e Êwinie pokonujà od 2 do 15 km w ciàgu jednej nocy i przeszukujà powierzchni´ 10 000 ha w ciàgu szeÊciu miesi´cy (Masson, 2002). W badaniach Êwinie trzymane w pó∏naturalnych warunkach sp´dza∏y ponad po∏ow´ dnia poszukujàc po˝ywienia i oko∏o 6 godzin eksplorujàc Êrodowisko. Stolba i Wood-Gush (1989) stwierdzili:
7
„Âwinie sà generalnie eksplorujàcymi zwierz´tami, które przeznaczajà znacznà iloÊç czasu na (...)
badanie odleg∏ego i najbli˝szego Êrodowiska oraz zbieranie, przenoszenie i manipulowanie po˝ywieniem... U˝ywajà swoich dolnych k∏ów «szabli» i górnych «fajek» do sp∏aszczania i popychania
przedmiotów; ryjà, by wyciàgnàç grube korzenie. Kawa∏ki kory i drewna by∏y oblizane, podczas gdy
stare k´py trawy zosta∏y odwrócone do góry nogami tak, by mo˝na by∏o zjeÊç ich korzonki. Natomiast m∏oda trawa zosta∏a dok∏adnie wyskubana. Na b∏otnistych terenach Êwinie kopa∏y g∏´biej, by
dostaç si´ do korzeni turzycy, które zdawa∏y si´ ceniç wysoko, podobnie jak korzenie drzew”.
Gdy doros∏e Êwinie trzymano w zak∏adzie chowu przemys∏owego, nadal wykazywa∏y bogaty repertuar zachowaƒ eksploracyjnych, kiedy tylko nadarzy∏a si´ ku temu sposobnoÊç.
W∏aÊciwie, gdyby tylko daç im szans´, Êwinie ˝y∏yby na wolnoÊci jako dzikie Êwinie.
Âwinie w nowoczesnym zak∏adzie chowu przemys∏owego nie mogà zrobiç nic, tylko jeÊç, spaç,
wstaç lub po∏o˝yç si´. Zazwyczaj nie majà siana ani innej Êció∏ki, z powodu trudnoÊci w utrzymaniu
czystoÊci pomieszczeƒ. W tych warunkach Êwinie raczej nie przestajà przybieraç na wadze, ale sà
znudzone i nieszcz´Êliwe. Czasami hodowcy zauwa˝ajà, ˝e Êwinie lubià stymulacj´. Pewien brytyjski farmer napisa∏ do „Farmer’s Weekly” opisujàc jak trzyma∏ Êwinie w opuszczonym domu i odkry∏,
˝e bawi∏y si´ one biegajàc po nim i Êcigajàc si´ po schodach. Zakoƒczy∏ s∏owami:
„Nasza trzoda potrzebuje zró˝nicowanego otoczenia... PowinniÊmy zapewniç jej przyrzàdy z ró˝nych materia∏ów, o zró˝nicowanych kszta∏tach i rozmiarach... Tak jak ludzie nie lubià one monotonii i nudy”(Singer, 1995).
NARZÑDY ZMYS¸ÓW
Âwinie majà s∏aby wzrok, ale wra˝liwe zmys∏y dotyku, smaku i powonienia – sà zdolne wyczuç cz∏owieka z odleg∏oÊci do pó∏ kilometra. Ich ryj jest bogato unerwiony i bardzo czu∏y na dotyk, co ma
zasadnicze znaczenie przy ryciu. Âwinie charakteryzuje tak silna potrzeba rycia, ˝e w zak∏adach
chowu przemys∏owego uporczywie trà ryjami o betonowà pod∏og´.
Ma∏a liczba s∏abo rozwini´tych gruczo∏ów potowych oraz rzadkie, grube w∏osy (szczecina) sprawiajà, ˝e Êwinie sà êle przystosowane do du˝ych wahaƒ temperatury. U Êwiƒ doros∏ych szczególnie
niebezpieczne, z uwagi na wyst´pujàcà pod skorà warstw´ t∏uszczu, sà temperatury wy˝sze, które ∏atwo mogà doprowadziç do przegrzania organizmu (hipertermii). Obserwowane u Êwiƒ, podobnie jak u s∏oni, tarzanie si´ w b∏ocie jest naturalnà, niezb´dnà reakcjà termoregulacyjnà. Utrata ciep∏a tà metodà jest bardzo skuteczna, poniewa˝ b∏oto parujàc zapewnia ch∏odzenie o wiele d∏u˝ej
ni˝ woda. B∏oto zapobiega równie˝ niebezpiecznym dla Êwiƒ oparzeniom s∏onecznym, a tak˝e
chroni je przed muchami i paso˝ytami. Wbrew popularnej opinii Êwinie nie lubià tarzaç si´ w gnoju lub urynie, do czego sà zmuszone w zak∏adach chowu przemys∏owego. Mocz w˝era si´ w skór´,
gnój przyciàga muchy, a obydwa przyczyniajà si´ do rozprzestrzeniania chorób.
NAWYKI ˚YWIENIOWE
Cz∏owiek ingeruje te˝ w brutalny sposób w nawyki ˝ywieniowe Êwiƒ. Na wolnoÊci lub w warunkach
chowu zapewniajàcego przebywanie na pastwiskach Êwinie sp´dzajà po∏ow´ czasu przeznaczonego na aktywnoÊç na poszukiwaniu i spo˝ywaniu pokarmu. Âwinie w zak∏adach chowu przemys∏owego dostajà skoncentrowanà pasz´ przemys∏owà w formie granulowanej lub szybkiej. Taki system pozwala na zmechanizowane i zautomatyzowane zadawanie paszy oraz na zmniejszenie spo˝ycia takiej paszy w przeliczeniu na kilogram masy cia∏a. Karmione mniejszà iloÊcià paszy w nienaturalnej postaci granulatu zwierz´ta sp´dzajà ma∏o czasu jedzàc i sà pozbawione mo˝liwoÊci rycia.
Staje si´ to powa˝nà przyczynà frustracji i dotkliwej nudy tych inteligentnych zwierzàt.
8
INTELIGENCJA I PAMI¢å
Âwinie sà bardzo wra˝liwymi, uczuciowymi stworzeniami, obdarzonymi dobrà pami´cià. Stanley
Curtis, profesor Animal Sciences na Stanowym Uniwersytecie Pensylwanii, stwierdzi∏:
„Âwinie nale˝à do najinteligentniejszych zwierzàt na Ziemi” (za: Gellatley, 2001).
Potwierdzajà t´ opini´ wieloletnie badania zoopsychologów, wed∏ug których w grupie zwierzàt
udomowionych Êwinie zajmujà drugie miejsce po psie; ∏atwo si´ uczà i zapami´tujà nabyte doÊwiadczenia. Szybko si´ oswajajà, przywiàzujà do cz∏owieka i obdarzajà go zaufaniem (Grudniewska, 1987). Niezwyk∏a inteligencja i wra˝liwoÊç Êwiƒ zostaje doceniana przez coraz wi´kszà rzesz´
ludzi wybierajàcych je na swoich domowych pupili. Âwinki wietnamskie dla wielu okazujà si´ idealnymi towarzyszami.
Âwinie domowà mo˝na nauczyç wykonywania wielu poleceƒ m.in.: siadaç, robiç piruety, podawaç
∏ap´, pokonywaç skomplikowane tory przeszkód (Wardle, 1999).
Amerykaƒscy naukowcy udowodnili, ˝e Êwinie potrafià przypomnieç sobie rzeczy, które przydarzy∏y si´ im przed kilkoma laty. Dr Sahar Boysden, zoolog z Uniwersytetu Stanowego w Ohio, mówi:
„Âwinie Êwietnie pami´tajà to, czego sà uczone, oraz to, czego doÊwiadczy∏y” (za: Gellatley, 2001).
Nauczy∏a ona wietnamskà zwis∏obrzuchà Êwini´ odró˝niaç kilka przedmiotów oraz wykonywaç polecenia, takie jak aport, skacz i siad. Po czteroletniej przerwie Êwinia pami´ta∏a wszystkie przedmioty i komendy.
Kiedy George Orwell postawi∏ Êwini´ na czele «Folwarku zwierz´cego», jego wybór mia∏ uzasadnienie zarówno naukowe, jak i literackie.
„Musimy pami´taç o wysokiej inteligencji Êwiƒ, kiedy zastanawiamy si´, czy warunki, w których sà
trzymane, sà odpowiednie. Podczas gdy ka˝da czujàca istota, inteligentna czy nie, powinna zostaç
obdarzona jednakowà troskà, zwierz´ta o ró˝nych mo˝liwoÊciach, majà ró˝ne potrzeby. Wszystkim
wspólna jest potrzeba fizycznego komfortu” (Singer, 1995).
9
ÂWINIE W CHOWIE PRZEMYS¸OWYM
„Wprowadzaniu przemys∏owych metod w hodowli zwierzàt towarzyszy wiele czynników majàcych
wp∏yw na stres i sà to: znaczna koncentracja zwierzàt na ograniczonej powierzchni, pozbawienie
ruchu, cz´ste przegrupowania” (Szostak, 2002). W ca∏ym cyklu produkcyjnym zwierz´ta poddawane sà zabiegom niezgodnym z ich potrzebami biologicznymi, nara˝ane sà na stres i cierpienie. Poczàwszy od narodzin a˝ do uboju, w imi´ pseudoekonomicznych korzyÊci, zwierz´ta sà dr´czone,
nara˝ane na liczne choroby, a nast´pnie karmione silnymi lekami. Stanowi to zagro˝enie nie tylko
dla samych Êwiƒ, ale tak˝e dla konsumentów wieprzowiny.
LOCHY
Lochy1 wybiera si´ do hodowli na podstawie wskaênika wzrostu, wykorzystania paszy i historii reprodukcji rodziców oraz budowy cia∏a. Dawniej nie zap∏adnia∏o si´ loch w pierwszej rui, ale intensywna produkcja zmieni∏a to i teraz parzy si´ je tak szybko, jak to mo˝liwe. Wzrokowy lub s∏uchowy kontakt z samcem albo jego zapach wywo∏ujà pierwszà ruj´. Lochy, które nie zacznà si´ goniç
do wieku 8 miesi´cy, sà zabijane, podobnie jak te, które sà „niezdolne do poradzenia sobie z warunkami bytowymi w zak∏adach intensywnego chowu” (Lean, 1994).
Hodowcy na fermach wielkoprzemys∏owych stosujà tak˝e powszechnie metody biotechnologiczne
rozrodu. Niektóre fermy synchronizujà ruje partii loch podajàc im hormony. Ruj´ stymuluje gonadotropina, mo˝na równie˝ u˝yç progestagenu – synchronizacj´ stosuje si´, aby uniknàç kosztów
dodatkowego op∏acania personelu w nocy lub w weekendy oraz by zbalansowaç odpady – lochom
wstrzykuje si´ prostaglandyn´ w 111. dniu cià˝y i prosienie nast´puje w ciàgu 30 godzin. W Polsce
w 2001 r. 40,4% Êwiƒ zosta∏o poddanych zabiegowi inseminacji (Mucha, Tyra, 2002).
„Kiedy na wi´kszà skal´ zastosuje si´ sztucznà inseminacj´, te wra˝liwe zwierz´ta zostanà pozbawione ostatniej sposobnoÊci do aktywnoÊci fizycznej oraz ostatniego naturalnego kontaktu z przedstawicielami swojego gatunku poza krótkotrwa∏ym kontaktem z potomstwem” (Singer, 1995).
Na wielu fermach wielkoprzemys∏owych stosuje si´ metody przyspieszania dojrza∏oÊci p∏ciowej.
Podanie hormonów (PMSG i HCG2) wywo∏uje pierwszà ruj´ ju˝ u trzymiesi´cznych loszek (Bielaƒski,
Tischener, 1997). Jest to okres, w którym zwierz´ta nie osiàgn´∏y jeszcze dojrza∏oÊci emocjonalnej
i biologicznej pozwalajàcej na rozwój prawid∏owej cià˝y.
Podawane zwierz´tom hormony powodujà zaburzenia w naturalnej gospodarce hormonalnej i pozostajà w tkankach zwierz´cych. Nara˝a to konsumentów wieprzowiny na spo˝ywanie ska˝onego
mi´sa.
PROSI¢TA
Prosi´3 rodzi si´ nagie, poroÊni´te rzadkà sierÊcià, z niewielkà iloÊcià t∏uszczu, ma∏ymi zapasami glikogenu w wàtrobie i niskà odpornoÊcià na choroby. Niezwykle istotne jest, aby prosi´ta rodzi∏y si´
w ciep∏ym, suchym i czystym Êrodowisku, tak by unikn´∏y ch∏odu i szybko znalaz∏y sutki matki
w poszukiwaniu siary. W wi´kszoÊci zak∏adów, w których prowadzi si´ hodowl´ przemys∏owà, sfilmowanych przez pracowników Vivy!, panowa∏ uràgajàcy jakimkolwiek normom brud, prosi´ta przebywa∏y na zanieczyszczonych, betonowych posadzkach, a w niektórych dygota∏y z zimna, poniewa˝
1
2
3
samice Êwini po urodzeniu pierwszego miotu
hormony gonadotropinowe
m∏oda Êwinia bez wzgl´du na p∏eç od momentu urodzenia do odsadzenia
10
ogrzewanie nie by∏o w∏àczone. ÂmiertelnoÊç po urodzeniu, przy niezapewnieniu prosi´tom odpowiednich warunków, si´ga 40–50% (Grudniewska, 1987).
Siara dostarcza immunoglobuliny, którà organizm nowo narodzonego prosiaka przyswaja tylko
w ciàgu pierwszych 24 godzin ˝ycia. Po tym okresie dochodzi do zmiany nab∏onka jelitowego i niezb´dne dla nabycia odpornoÊci immunoglobuliny zawarte w siarze sà trawione jak pozosta∏e sk∏adniki po˝ywienia. Siara stanowi ponadto bogate êród∏o energii, witamin A i D oraz pobudza prac´ jelit. Prosi´ta znajdujà drog´ do sutków bezpoÊrednio po narodzeniu
Mleko macior jest ubogie w ˝elazo (st´˝enie jest oko∏o 10-krotnie mniejsze ni˝ zapotrzebowanie
prosiàt), wynika to z nienaturalnych warunków chowu, gdzie z jednej strony zwierz´ta sà pozbawione mo˝liwoÊci pobierania pierwiastków z gleby, z drugiej natomiast ze zbyt wolnego rozwoju uk∏adu krwiotwórczego przy nazbyt intensywnym wzroÊcie. Prosi´ta rodzà si´ z niewielkimi zasobami
˝elaza (sk∏adnik hemu, barwnika krwi), który wystarcza zaledwie na nied∏ugi okres czasu. Po ok.
2–3 tygodniach poziom ˝elaza spada tak dramatycznie, ˝e zwierz´ta znajdujà si´ w stanie krytycznym z powodu ostrej anemii (Markiewicz, Depta, 1994). Wed∏ug Ma∏gorzaty Kander z Uniwersytetu
Warmiƒsko-Mazurskiego: „W chowie przemys∏owym du˝à rol´ w powstawaniu niedokrwistoÊci odgrywajà czynniki usposabiajàce, takie jak brak wybiegów i swobodnego ruchu na wolnym powietrzu,
który umo˝liwia uzupe∏nianie przez prosi´ta deficytowego ˝elaza z gleby” (Kander, 2002).
Nieleczona anemia w krótkim czasie doprowadza do os∏abienia wzrostu i rozwoju, biegunek, schorzeƒ uk∏adu oddechowego, a w koƒcu do padni´ç. Aby temu zapobiec, wszystkie prosi´ta muszà
otrzymaç ˝elazo doustnie lub cz´Êciej w formie zastrzyku (Gregory, 1998).
WARCHLAKI
Gdy prosi´ta podrosnà zmieniajà si´ w warchlaki4. Od∏àczenie od matki hodowcy nazywajà „odsadzaniem”. W tzw. chowie tradycyjnym odsadzanie nast´puje, gdy prosi´ta osiàgnà wiek 35–56 dni
(5–8 tygodni). W krajach zachodnich, podobnie jak w fermach przemys∏owych na terenie Polski,
praktykuje si´ odsadzanie w wieku 21–30 dni. Jest to okres niepe∏nego przystosowania uk∏adu pokarmowego do trawienia pasz pochodzenia roÊlinnego. Prosi´ta sà na si∏´ przestawiane na pokarm
sta∏y, którego nie sà w stanie prawid∏owo strawiç. Jest to te˝ okres spadku poziomu przeciwcia∏
w surowicy prowadzàcy do dramatycznego obni˝enie odpornoÊci. Prowadzi to do zwi´kszonej liczby zachorowaƒ i padni´ç. Na tym etapie rozwoju rozpoczyna si´ podawanie m∏odym Êwiniom silnych antybiotyków, by zapobiec biegunce, ale tak˝e w celu ograniczenia zapadalnoÊci na choroby
i stymulacji przyrostu masy mi´snej, a˝ do uboju.
Prosi´ta naturalnie sà odsadzane oko∏o 12–13. tygodnia ˝ycia, jednak wi´kszoÊç prosiàt na fermach
jest odsadzana zbyt wczeÊnie w wieku trzech – trzech i pó∏ tygodnia. W tak m∏odym wieku prosi´ta wcià˝ majà silnà potrzeb´ ssania i pozbawione mamy, ssà uszy i ogonki swoich wspó∏towarzyszy. Mechanizm ten potwierdzi∏o wiele badaƒ (Pearce, 1993; McKinnon, 1989). ˚ucie uszu i ogonów rzadko wyst´puje u prosiàt odsadzonych w wieku 8–10 tygodni, ale jest cz´ste u prosiàt odsadzonych zbyt wczeÊnie – w wieku trzech do pi´ciu tygodni (Pearce, 1993). Powszechnie uwa˝a
si´, ˝e takie zachowanie jest nienormalne i odzwierciedla z∏e warunki chowu (McKinnon, 1989; Stevenson, 1994).
McKinnon (1989) twierdzi: „Bardzo nasilone wyst´powanie (ssania i w´szenia) jest ÊciÊle powiàzane z wiekiem odsadzenia, ale wp∏ywa na nie tak˝e Êrodowisko – jest ono cz´stsze w chowie bezÊció∏kowym ni˝ w Êció∏kowym”. Nowe prawo nak∏ada na hodowców obowiazek utrzymanie zwierzat przy matkach do 29. dnia ˝ycia (DzU z dn. 25 wrzesnia 2003 r.). Mimo to farmerzy sà namawiani przez producentów pasz do jak najwczeÊniejszego odsadzania. W magazynie dla hodowców
Êwiƒ Trzoda Chlewna pojawiajà si´ liczne reklamy Êrodków, za pomocà których „prosi´ta mo˝na odsadzaç ju˝ w 21. dniu”.
4
m∏ode Êwinie w wieku od odsadzenia do ukoƒczenia 10. tygodnia ˝ycia
11
Do warchlarni przeprowadza si´ zwierz´ta w wieku ok. 10 tygodni. Wskazane jest zasiedlanie kojców
pojedynczymi miotami, jednak w celach oszcz´dnoÊciowych najcz´Êciej ∏àczy si´ je w grupy liczàce
od 10 do 25 zwierzàt w jednym kojcu. Aby ograniczyç zawzi´te boje, spryskuje si´ prosi´ta i pomieszczenia Êrodkiem zapachowym, cz´sto wykrztuÊnym, np. amoniakiem rozcieƒczonym wodà.
A oto cytat hodowcy z Lehman Farms w Strawn, Illinois:
„Amoniak naprawd´ prze˝era p∏uca zwierzàt... Z∏e powietrze jest problemem. Kiedy troch´ tam popracuj´, czuj´ je w p∏ucach. Ale ja przynajmniej mog´ wieczorem stamtàd wyjÊç. Âwinie nie mogà,
wi´c trzymamy je na tetracyklinie, która naprawd´ pomaga kontrolowaç problem” (Singer, 1995).
Pomieszczenie dla warchlaków powinno byç suche i widne, a dla prawid∏owego rozwoju zwierz´ta
powinny mieç mo˝liwoÊç korzystania z ruchu na wybiegach, a latem na pastwisku (Grudniewska,
1987). Wi´kszoÊç chlewni to pomieszczenia bez okien, gdzie zwierz´ta przebywajà w zat∏oczonych
kojcach uniemo˝liwiajàcych im swobodne poruszania si´. Pod nogami majà metalowà lub plastikowà krat´, która umo˝liwia sp∏ywanie odchodów. Kojec nie zawiera nic – ani Êció∏ki, ani ˝adnych przyrzàdów, którymi Êwinie mog∏yby si´ bawiç. Nuda i stres prowadzà do agresji. By zapobiec jej skutkom, warchlakom wyrywa si´ z´by i obcina ogonki, zabiegi te wykonywane sà bez znieczulenia.
Je˝eli odchody nie sà dostatecznie cz´sto usuwane, smród amoniaku staje si´ tak przenikliwy, ˝e
w ciàgu kilku minut wywo∏uje u zwierzàt, podobnie jak u ludzi, ból g∏owy i problemy z oddychaniem.
Wst´pne brakowanie5 knurków i loszek przeprowadza si´ po ukoƒczeniu przez zwierz´ta 20. tygodnia ˝ycia. Zwierz´ta brakowane przeznacza si´ na tucz, reszta zostaje zakwalifikowana do sprzeda˝y lub dalszej hodowli. Âwinie mogà ponownie zostaç przeniesione do betonowych kojców. W ˝adnym wypadku nie zobaczymy nic, co przypomina naturalne Êrodowisko, ani nic, co pozwala Êwiniom
realizowaç swoje naturalne instynkty. Pokarm stanowi ta sama sucha, Êrutowa mieszanka, którà
spo˝ywa∏y przez ca∏e swoje ˝ycie.
TUCZNIKI
Kiedy ma∏e warchlaki sà wystarczajàco du˝e, by staç si´ tucznikami6 lub zostaç przeznaczone na
„m∏odzie˝ hodowlanà przeznaczonà do remontu stada” (ok. 30%), sà cz´sto przenoszone do betonowych kojców.
Wg prof. M. Koz∏owskiego w Polsce:
„...tuczniki przebywajà najcz´Êciej w zag´szczonych kojcach bez wybiegów, nieraz utrzymywane sà
w ciemnych pomieszczeniach bez okien. Brak ruchu i cz´sto stosowane ˝ywienie do woli prowadzi
do zatuczenia zwierzàt” (za: Grudniewska, 1987).
Âwinie naturalnie wyznaczajà osobne miejsca do spania i sk∏adowania odchodów. Cz´sto ze wzgl´du na zbyt ma∏à powierzchni´ oba te miejsca nie ró˝nià si´ od siebie – zwierz´ta przebywajà na ciàgle wilgotnym, pokrytym odchodami betonie. Mocz w˝era si´ w skór´ Êwiƒ i sprzyja chorobom,
m.in. zapaleniom skóry.
Ekspert ds. produkcji zwierz´cej I. Lean mówi:
„Hodowcy cz´sto wykorzystujà to, ˝e Êwinie oddzielajà miejsca do spania i miejsca do oddawania
odchodów”. Âwinie znaczà te tereny i wtedy „reszta zagrody pozostaje czysta. Przepe∏nienie lub
brak w∏aÊciwej kontroli temperatury prowadzi do za∏amania systemu podzia∏u kojca i wtedy dochodzi do ogólnego zabrudzenia zarówno Êwiƒ, jak i kojca” (Lean, 1994).
5
6
selekcja stada na zwierz´ta przeznaczone do tuczu i na rzeê oraz na zwierz´ta przeznaczone do celów rozp∏odowych
Êwinie przeznaczone do intensywnego tuczu majàcego na celu uzyskanie wysokiej wydajnoÊci rzeênej
12
W drugiej fazie tuczu Êwinie mogà zostaç przeniesione na otwarty wybieg, gdzie niekiedy 200
110-kilogramowych zwierzàt zostaje st∏oczonych razem. Dla Êwiƒ o tej wadze przepisy przewidujà
jedynie 0,65 m2 (DzU z dn. 25 wrzeÊnia 2003 r.).
Je˝eli zwierz´ta trzymane sà indywidualnie, ich sytuacja jest równie beznadziejna, dla zwierzàt wa˝àcych do 110 kg kojec ma wymiary 2,7 m2. Jego d∏ugoÊç mo˝e wynosiç zaledwie 2 m2,a szerokoÊç
0,65 m2. Na tak ograniczonej powierzchni zwierz´ta nie sà w stanie normalnie si´ poruszaç, sà
zmuszone do pozostawania ciagle w tej samej pozycji.
KNURY
Knury7 sà zwykle dostarczane przez firmy hodowlane, które analizujà przerób paszy, wskaênik
wzrostu i jakoÊç sztuk w miocie od danego reproduktora. Zwykle wybiera si´ je w wieku 6–8 miesi´cy i rozpoczyna si´ zap∏adnianie od 4 do 6 loch, a˝ ich wskaênik libido i p∏odnoÊci wzroÊnie do
1 knura na 25 loch. W fermach wielkoprzemys∏owych nie ma wyraênego sezonu krycia, zwierz´ta
sà eksploatowane równomiernie przez ca∏y rok. Cz´stà przyczynà przedwczesnego zabijania knurów, trzymanych w pomieszczeniach bez mo˝liwoÊci ruchu lub korzystajàcych wy∏àcznie z betonowej powierzchni, sà choroby koƒczyn. M∏ode knury cz´sto trzymane sà na wybiegach ze Êció∏kà,
ale w póêniejszym wieku zostajà uwi´zione w osobnych boksach. Wed∏ug prawa ich kojce muszà
mieç co najmniej 6 m2. Powinny mieç czyste miejsce do le˝enia, lecz cz´sto sà go pozbawione. Prawo
nie zmusza hodowców do zapewnienia zwierz´tom Êció∏ki.
7
samce Êwini, które osiàgn´∏y dojrza∏oÊç p∏ciowà i sà przeznaczone do rozp∏odu
13
SZCZEGÓLNIE OKRUTNE ASPEKTY CHOWU PRZEMYS¸OWEGO
W tym rozdziale przedstawiamy szczególnie okrutne aspekty chowu przemys∏owego. Warunki,
w jakich sà trzymane zwierz´ta, i zabiegi, jakim sà poddawane, nie tylko sà niehumanitarne i naganne z etycznego punktu widzenia, ale równie˝ naruszajà w drastyczny sposób prawa zwierzàt
zagwarantowane w obowiàzujàcej Ustawie O Ochronie Zwierzàt z dnia 21 sierpnia 1997 r. Wed∏ug
polskiego prawa: „zwierz´, jako istota ˝yjàca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczà.
Cz∏owiek jest mu winien poszanowanie, ochron´ i opiek´” (Art. 1.1); „Ka˝de zwierz´ wymaga humanitarnego traktowania” (Art. 5). W Êwietle przytoczonych faktów chów przemys∏owy stanowi
powa˝ne pogwa∏cenie tych wymogów.
STANOWISKA UWIÑZOWE I KOJCE PORODOWE
Stanowiska uwiàzowe i indywidualne
Naukowy Komitet Weterynarii Komisji Europejskiej zakaza∏ u˝ywania stanowisk uwiàzowych8 w raporcie z 1997 r. z powodu powa˝nych problemów zdrowotnych oraz dotyczàcych dobrostanu
zwierzàt. Stwierdzi∏ on, ˝e lochy trzymane w stanowiskach uwiàzowych mia∏y s∏absze koÊci i mi´Ênie, problemy z sercem i cz´stsze infekcje dróg moczowych.
W Polsce stanowiska uwiàzowe sà zakazane od 1997 r. na mocy Ustawy o ochronie zwierzàt. Przeprowadzone badania dowiod∏y, ˝e taki system chowu by∏ niedopuszczalny nie tylko ze wzgl´dów
etycznych, ale tak˝e jak zauwa˝a prof. Koz∏owski:
„trzymanie loch na uwi´zi (przy wiàzaniu za szyj´ lub ∏opatk´) dawa∏o jednoznacznie gorsze wyniki, powodowa∏o powa˝ne urazy mechaniczne i by∏o ca∏kowicie sprzeczne z naturalnymi potrzebami i sposobem zachowania si´ Êwiƒ” (za: Grudniewska, 1987).
Mimo ˝e lochy nie sà ju˝ przykuwane do pod∏ogi lub wiàzane do metalowych barier, ich los nie poprawi∏ si´ znacznie. Obecnie lochy zwykle sà trzymane w ma∏ych, pojedynczych klatkach z betonowà pod∏ogà bez Êció∏ki. Na jednym koƒcu klatki w pod∏odze znajdujà si´ szpary, przez które majà
sp∏ywaç odchody, a przeciwleg∏y koniec ma stanowiç suchy obszar do le˝enia. Pojedyncze stanowiska sà tak skonstruowane, ˝e nie pozwalajà zwierz´tom na normalne poruszanie si´. W wi´kszoÊci
przypadków ze wzgl´dów ekonomicznych powierzchnia przeznaczona na jednà loch´ jest tak ma∏a,
˝e nie pozwala nawet na obrót zwierz´cia wokó∏ w∏asnej osi. Lochy zmuszane sà do pozostawania
praktycznie ciàgle w tej samej pozycji. Mogà staç lub le˝eç, ale nie majà mo˝liwoÊci przemieszczania si´. Dla zwierzàt, które na wolnoÊci sp´dzajà wi´kszoÊç czasu na poszukiwaniu po˝ywienia i przemierzajà w tym celu do 15 km na dob´, jest to niewyobra˝alna m´czarnia. Pozbawione podstawowego prawa do swobodnego poruszania si´ i karmione raz dziennie mieszankà pasz przemys∏owych
w niczym nie przypominajàcà naturalnego dla tego gatunku po˝ywienia, te inteligentne stworzenia
nara˝one sà na niewyobra˝alne cierpienia psychiczne i fizyczne. W takich warunkach wegetujà przez
16 tygodni cià˝y i tu˝ przed terminem oproszenia sà przenoszone do kojców porodowych.
W naturalnych warunkach cià˝a jest okresem nieustannej aktywnoÊci, zbierania patyków i liÊci, budowania gniazda. W warunkach chowu przemys∏owego locha jest dotkliwie pozbawiona mo˝liwoÊci podà˝ania za swoim instynktem. Âwinie cz´sto powtarzajà w kó∏ko te same bezsensowne gesty budujàc nieistniejàce gniazdo. Mo˝na sàdziç, ˝e przygotowanie gniazda jest równie˝ naturalnym „wst´pem” stymulujàcym przebieg porodu i zapoczàtkowanie laktacji. Byç mo˝e t∏umienie
tych naturalnych odruchów w utrzymaniu wielkotowarowym (przemys∏owym) jest jednà z przyczyn gorszych wyników rozrodu w du˝ych fermach w porównaniu z mniejszymi gospodarstwami
prowadzàcymi tzw. chów tradycyjny (Grudniewska, str. 59–60).
8
stanowiska uwiàzowe polega∏y na unieruchomieniu lochy za pomocà uwi´zi zak∏adanej na szyj´ lub za ∏opatkà, zmusza∏o to zwierz´ do przebywania nieruchomo, cz´sto w nienaturalnej pozycji
14
Kojce porodowe
Dla przysz∏ego zdrowia prosiàt bardzo wa˝ne jest, aby locha znalaz∏a si´ w kojcu co najmniej na
10–14 dni przed porodem. Pozwala jej to na przyzwyczajenie si´ do nowego Êrodowiska i odmiennych warunków bakteriologicznych, co z kolei umo˝liwia wytworzenie przeciwcia∏ przekazywanych
prosi´tom. Zaniechanie tego prowadzi do os∏abienia odpornoÊci noworodków i do biegunek mogàcych byç przyczynà padni´ç. W zak∏adach przemys∏owego chowu Êwiƒ ze wzgl´dów oszcz´dnoÊciowych lochy przenoszone sà do kojców porodowych tu˝ przed oproszeniem.
Jarzma porodowe wprowadzone zosta∏y w Anglii w latach 50., a w Polsce na poczàtku lat 60. Obecnie jarzma porodowe stanowià standardowe wyposa˝enie porodówek dla Êwiƒ. Wyst´puje wiele
ró˝nych wariantów tych urzàdzeƒ. Do najbardziej popularnych nale˝à modele: „kojec wielkopolski”
oraz „kojec strzeszyƒski”. Sà to metalowe konstrukcje obejmujàce loch´ na ca∏ej d∏ugoÊci i uniemo˝liwiajàce jakiekolwiek poruszanie si´. Locha bezpoÊrednio po porodzie, zmuszana jest do przyj´cia okreÊlonej pozycji, aby zapewniç prosi´tom dost´p do sutków przez ca∏à dob´. NajwczeÊniejszy termin uwolnienia lochy z jarzma nast´puje po 10 dniach od porodu (Nawrocki, Winnicki,
2003).
Klatka jest przymocowana do zimnej, go∏ej, betonowej lub metalowej pod∏ogi. Âciany klatki niewiele szerszej ni˝ cia∏o lochy sprawiajà, i˝ musi ona walczyç, by wstaç lub si´ po∏o˝yç. Nie mo˝e si´ obróciç. Polskie normy przewidujà 3,5 m2 na kojec porodowy, co oznacza, ˝e na takiej powierzchni
musi si´ zmieÊciç locha wraz z prosi´tami (Êrednio ok. 10 sztuk) (Szostak, 2002).
Dr I. Lean, Wydzia∏ Produkcji Zwierz´cej, College Wye, mówi:
„W warunkach chowu przemys∏owego locha ma niewiele okazji do zachowaƒ, które naturalnie wyst´pujà przed porodem i w czasie jego trwania. Ciàg∏a nerwowoÊç, na którà cz´sto zwracajà uwag´ pracownicy, doprowadzi∏a do zmiany oceny wyposa˝enia zapewnianego w tym okresie, ale jak
dotàd nie doprowadzi∏a do ˝adnych zmian w powszechnej, komercyjnej praktyce chowu Êwiƒ”.
Sztachety uniemo˝liwiajà losze zaspokojenie jakichkolwiek macierzyƒskich instynktów. W wieku 3
tygodni prosi´ta zostajà nagle zabrane. Locha nie otrzymuje ˝adnych leków, by zakoƒczyç laktacj´
– jedynie zmniejszone racje ˝ywnoÊciowe! Zostaje ponownie zap∏odniona, przeniesiona do kojca,
by czekaç, a˝ ponownie nadejdzie czas powtórzenia tych samych operacji. To dzieje si´ wcià˝
i wcià˝ a˝ do momentu, kiedy zmniejszy si´ jej poziom produktywnoÊci lub zabije jà choroba.
Ustawa o ochronie zwierzàt zabrania zn´cania si´ nad zwierz´tami rozumianego jako:
„utrzymywanie zwierzàt w niew∏aÊciwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie ra˝àcego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemo˝liwiajàcych im zachowanie naturalnej pozycji” oraz zabrania stosowania okrutnych metod w chowie zwierzàt opisywanych
jako „dzia∏ania lub zaniechania cz∏owieka prowadzàce w sposób oczywisty do zmian patologicznych
w organizmie zwierz´cia (somatycznych lub psychicznych)”.Trzymanie loch w czasie cià˝y i po porodzie w ciasnych klatkach bàdê w metalowych jarzmach ma niewàtpliwie ogromny wp∏ywa na organizm zwierz´cia. Brak mo˝liwoÊci ruchu, a cz´sto nawet zmiany pozycji, zmuszanie zwierzàt do
nieustannego przebywania na twardych betonowych pod∏ogach lub metalowych rusztach nara˝a
zwierz´ na cierpienie fizyczne. Pozbawione kontaktów spo∏ecznych, znudzone i niemogàce podà˝aç na naturalnymi instynktami lochy muszà znosiç nawet bardziej dotkliwe cierpienie psychiczne.
Przygniecenia prosiàt
Rzekomym argumentem przemawiajàcym na rzecz stosowania jarzm jest przekonanie, ˝e chronià
one prosi´ta przed przygnieceniem przez matk´. Trzy czwarte zgnieceƒ ma miejsce w czasie
pierwszych 48 godzin po porodzie, wi´c – nawet, jeÊli jest si´ zwolennikiem trzymania loch za kratami – po tym okresie nie ma argumentów przemawiajàcych za stosowaniem tego ograniczenia.
15
Elliot Morley stwierdzi∏, ˝e: „ÊmiertelnoÊç prosiàt w kojcach porodowych wynosi 8 do 14 proc.,
wi´c dobry alternatywny system musia∏by mieç podobny wskaênik ÊmiertelnoÊci” (2000). Badanie
77 stad korzystajàcych z wybiegów wykaza∏o wskaênik ÊmiertelnoÊci pomi´dzy 11,7 a 12,3 proc.
(Abbott, 1996).
Nale˝y podkreÊliç, i˝ mia˝d˝enie prosiàt przez matki nie jest naturalnym zjawiskiem, lecz produktem nowoczesnych metod chowu. Wynika z faktu stosowania metod hodowlanych polegajàcych
na zmuszaniu loch do rodzenia 10–12 prosiàt zamiast 4, jak ma to miejsce w warunkach naturalnych. Dziki nie zabijajà w∏asnych prosiàt. Dzieje si´ tak po cz´Êci dlatego, ˝e rodzà ich mniej oraz
dzi´ki sposobowi, w jaki budujà legowiska. Je˝eli matka po∏o˝y si´ na prosi´ciu, wypadnie ono
przez ga∏àzki i mo˝e wejÊç z powrotem do legowiska. Mia˝d˝enie prosiàt jest bezpoÊrednim skutkiem z∏ych metod chowu Êwiƒ.
Viva! Akcja dla zwierzàt aktywnie walczy o zakaz stosowania stanowisk indywidualnych w obecnej
formie oraz kojców porodowych.
OKALECZANIE
Brytyjski organ rzàdowy Farm Animal Welfare Council (FAWC) stwierdzi∏:
„Okaleczenie9 mo˝e powodowaç znaczny ból i dlatego stanowi ci´˝kie wykroczenie przeciw dobrostanowi zwierzàt hodowlanych... z punktu widzenia etyki, okaleczenie zwierzàt gospodarskich jest
niepo˝àdane” (1996).
Polskie prawo na mocy Rozporzàdzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dn. 2 wrzeÊnia 2003 r.
dopuszcza przeprowadzanie zabiegów obci´cia k∏ów, obcinania cz´Êci ogona oraz kastracji bez koniecznoÊci poddania zwierzàt znieczuleniu.
Obcinanie z´bów
Przeprowadza si´ je w celu zminimalizowania uszkodzeƒ sutków loch i policzków pozosta∏ych prosiàt w miocie. Jednak˝e zranienie pozosta∏ych prosiàt to wydumany powód, a przyczynà, dla której
prosi´ta mogà uszkodziç sutki matki, jest zwi´kszenie miotów z czterech, pi´ciu prosiàt do 10–12.
Obcinanie z´bów obna˝a jam´ miazgi z´ba i powoduje ból. Je˝eli z´by zostanà obci´te zbyt blisko
dziàse∏, rozszczepiajà si´ i dochodzi do infekcji miazgi.
Oczywistym rozwiàzaniem by∏oby zmodyfikowanie procesu hodowli, tak by zmniejszyç wielkoÊç
miotów.
Obcinanie ogonów
Obcinanie ogonów – amputacj´ dolnej po∏owy ogona Êwini – przeprowadza si´, gdy istnieje ryzyko, ˝e Êwinie b´dà gryz∏y si´ nawzajem, kiedy stanà si´ tucznikami.
To ryzyko ZAWSZE wyst´puje w zak∏adach wielkoprzemys∏owych! Blisko 100% Êwiƒ zabijanych na
mi´so jest chowane w warunkach bez mo˝liwoÊci korzystania z pastwisk. W naturalnych warunkach Êwinie nie gryzà nawzajem swoich ogonów ani uszu. Przemys∏ uznaje, ˝e gryzienie uszu i ogonów to reakcja na z∏e warunki panujàce na fermach wielkoprzemys∏owych. Lean mówi, ˝e jest to:
9
do okaleczania zaliczane sà zabiegi przeprowadzane na zwierz´tach prowadzàce do zranienia cia∏a ze wzgl´dów ekonomicznych, w przypadku chowu przemys∏owego Êwiƒ sà to obcinanie k∏ów i ogonów prosi´tom oraz kastracja.
16
„zaburzone zachowanie, sugerujàce, ˝e szwankuje zarzàdzanie fermà, które nie zaspokaja behawioralnych potrzeb Êwiƒ” (1994).
Prosi´tom rzadko obcina si´ ogony w znieczuleniu, a weterynarz nie musi byç obecny, jeÊli amputacj´ przeprowadza si´ w pierwszym tygodniu ˝ycia prosi´cia. Co wa˝ne, powód, dla którego obcina si´ ogony, to przekonanie, ˝e kiedy odetnie si´ jego koniec, pozosta∏a, górna cz´Êç jest bardziej wra˝liwa i przez to prosi´ szybciej ucieka, kiedy inne próbujà jà ugryêç. To oznacza, ˝e obcinanie ogonów jest bolesne. Po obci´ciu ogona pojawia si´ kolejny problem. Lean twierdzi, ˝e prosi´ta bez ogonów, cz´sto przejawiajà „podwy˝szony poziom pogryzieƒ karku i ∏opatek” (1994).
Niew∏aÊciwie przeprowadzone obci´cie ogona mo˝e prowadziç do infekcji, która mo˝e rozszerzyç
si´ na kr´gos∏up powodujàc ropieƒ kr´gos∏upa i silny ból. Arey (1991) mówi: „rany zostajà zainfekowane, powodujàc ropnie tylnej çwiartki tu∏owia i (...) kr´gos∏upa. Wtórna infekcja mo˝e wystàpiç w p∏ucach, nerkach, Êci´gnach i innych narzàdach”.
Gryzienie ogonów spowodowane jest bezpoÊrednio przez czynniki nieod∏àcznie zwiàzane z chowem wielkoprzemys∏owym, takie jak z∏e warunki bytowe, wczesne odsadzanie, z∏e od˝ywianie
i gromadzenie gazów, takich jak amoniak czy dwutlenek w´gla. Nie jest ono spowodowane ogólnà agresjà.
...a oto szczery poglàd hodowcy trzody chlewnej na obcinanie ogonów:
„One tego nienawidzà! Âwinie po prostu tego nienawidzà! Przypuszczam, ˝e moglibyÊmy obejÊç si´
bez obcinania ogonów, jeÊli dalibyÊmy im wi´cej przestrzeni, poniewa˝ Êwinie nie wariujà i nie stajà si´ z∏oÊliwe, kiedy majà wi´cej przestrzeni. Kiedy majà odpowiednià przestrzeƒ, sà w∏aÊciwie
ca∏kiem mi∏ymi zwierz´tami. Ale nie mo˝emy sobie na to pozwoliç. Te budynki sà bardzo drogie”
(Singer, 1995).
Kastracja
Prosiaki kastruje sie w pierwszym tygodniu zycia. Poddawane sa brutalnemu zabiegowi bez podania
jakiegokolwiek znieczulenia i bez opatrzenia powstalych ran. Czesto dochodzi do powstawania wrot
zaka˝enia w miejscu zabiegu i rozwoju ogolnoustrojowej infekcji. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, o przeprowadzeniu zabiegu decyduje nie dobro zwierzàt i troska o ich zdrowie, ale zysk.
Przyczyny agresji
Jak mówiliÊmy ju˝ powy˝ej, Êwinie sà inteligentnymi zwierz´tami, które w naturalnych warunkach
sp´dzajà wi´kszoÊç czasu eksplorujàc bogate otoczenie. W warunkach chowu przemys∏owego
wi´kszoÊç zwierzàt trzymana jest w przepe∏nionych, okratowanych kojcach, w których nie majà nic
do roboty. Sposobem roz∏adowania ich frustracji i nudy jest gryzienie innych Êwiƒ. Day i in. stwierdza, ˝e gryzienie ogona jest cz´stsze w warunkach przepe∏nienia (Day, 1998).
I znów problem ten nie istnieje w Êrodowisku naturalnym oraz w nielicznych fermach, gdzie Êwiniom zapewnia si´ bogatsze i bardziej stymulujàce otoczenie (Stolba, Wood-Gush, 1989). Nawet
proste dodanie Êció∏ki bardzo pomaga (Pearce, 1993, McKinnon, 1989). W pewnym badaniu Êwinie
by∏y trzymane na Êció∏ce lub bez niej. Gryzienie ogonów mia∏o miejsce w 11 z 12 kojców bezÊció∏kowych, ale tylko w 2 z 13 Êció∏kowych (van Putten, 1969).
Arrey (1991) stwierdza:
„Zapobieganie obgryzaniu ogonów powinno rozpoczynaç si´ od poprawienia warunków, w których
trzymane sà Êwinie. Pierwszym krokiem, jaki powinno si´ podjàç, jest zapewnienie Êció∏ki i wi´kszej przestrzeni, by zapobiec st∏oczeniu (...) Obgryzanie ogonów jest znakiem, ˝e coÊ jest nie tak
w systemie, czy to z powodu nudy, przepe∏nienia, niewystarczajàcej wentylacji, czy diety. Zapobieganie mu powinno mieç KAPITALNE znaczenie”.
17
Okaleczanie nowo narodzonych prosiàt jest wynikiem bezwzgl´dnego nakierowania hodowców na
korzyÊci ekonomiczne. Zwierz´ta sà przetrzymywane w niew∏aÊciwych warunkach, w znacznym
st∏oczeniu. Powoduje to u nich strach i agresj´. Zamiast poprawy warunków chowu stosuje si´ bolesne okaleczanie bezbronnych prosiàt. To niczym nieuzasadnione zadawanie bólu odbywa si´
w warunkach ogólnego przyzwolenia spo∏ecznego. Dlaczego prawo zabrania okaleczania psów10,
a pozwala na równie okrutne traktowanie Êwiƒ, zwierzàt o podobnej wra˝liwoÊci i inteligencji?
Viva! Akcja dla zwierzàt uwa˝a, ˝e okaleczanie powinno byç zakazane wraz z systemem, który
stworzy∏ zapotrzebowanie na jego przeprowadzanie.
Z¸E ˚YWIENIE
˚ywienie stanowi oko∏o 70–80% kosztów utrzymania i dlatego jest jednym z podstawowych obszarów, w którym hodowcy szukajà oszcz´dnoÊci. Odbywa si´ to kosztem fizycznego i psychicznego
cierpienia zwierzàt.
Na iloÊç pobranej paszy wp∏yw majà czynniki fizjologiczne oraz fizyczne i socjalne. Dla zwierzàt
trzymanych pojedynczo na stanowiskach o rusztowym pod∏o˝u, praktycznie bez mo˝liwoÊci ruchu,
pobieranie paszy jest cz´sto jedynym zaj´ciem. Pozbawione kontaktów z innymi osobnikami, skazane na bezczynnoÊç zwierz´ta znajdujà w jedzeniu jedynà form´ rozrywki (Grudniewska, 1987).
Zdrowe zwierz´, majàce sta∏y dost´p do paszy, zjada jej tylko takà iloÊç, jaka jest potrzebna do prawid∏owego rozwoju. Zwierz´ta ˝yjàce na wolnoÊci sp´dzajà wi´kszà cz´Êç aktywnoÊci na poszukiwaniu jedzenia, tak˝e w sytuacji wolnego dost´pu do paszy Êwinie jedzà wielokrotnie w ciàgu dnia.
W warunkach chowu przemys∏owego Êwinie sà karmione skoncentrowanymi, wysokobia∏kowymi
granulatami pasz przemys∏owych, z dodatkiem enzymów paszowych i antybiotyków. Ich obj´toÊç
jest zredukowana do minimum. Stanowià one oprócz wody jedyny pokarm zwierzàt. W celu
zmniejszenia kosztów robocizny pasze sà podawane najcz´Êciej raz dziennie. Wed∏ug przedstawicieli przemys∏u: „Je˝eli chodzi o przyrost, ˝adnych korzyÊci nie przynosi karmienie starszych Êwiƒ
cz´Êciej ni˝ raz dziennie, a pomijanie jednego posi∏ku w ciàgu 7 dni jest ogólnie akceptowane”
(Lean, 1994). Cz´stotliwoÊç i forma paszy, uniemo˝liwiajàca zaspokojenie instynktu rycia, prowadzi
do subiektywnego odczuwania przez zwierz´ta g∏odu. Taki system ˝ywienia prowadzi do zmian behawioralnych, takich jak gryzienie ogonów przez tuczniki, gryzienie metalowych pr´tów lub ˝ucie
kamieni przez lochy, oraz wysokiego poziomu agresji.
Baynes i in. twierdzà, ˝e Êwinie nie muszà czuç g∏odu i ˝e te „nienormalne zachowania” mo˝na z∏agodziç. Sugerujà oni zmniejszenie walki o pasz´; stosowanie wysokiej jakoÊci paszy dla tuczników;
zapewnianie Êwiniom materia∏u do „pasienia si´”, np. Êció∏ki do rycia i ˝ucia; stosowanie worków
na pasze nadajàcych si´ do ˝ucia; stosowanie karmide∏, które wyd∏u˝ajà jedzenie (porcje sà zjadane w ciàgu kilku minut, podczas gdy np. rycie du˝à kulà z pokarmem dooko∏a kojca trwa d∏u˝ej
i umo˝liwia, chocia˝ cz´Êciowe, zaspokojenie naturalnych instynktów) (1999).
WCZESNE ODSADZENIA
Wed∏ug Charlesa Sheppy, przedstawiciela Finnfeeds, firmy produkujàcej pasze, wczeÊnie odsadzone prosi´ta charakteryzuje niska odpornoÊç na zachorowania, potrzeba ciep∏a oraz „silny zwiàzek
emocjonalny z lochà” (1998). Przerwanie tego zwiàzku wywo∏uje silny stres zarówno u matki, jak
i u dziecka – sprawiajàc, ˝e oboje sà bardziej podatni na choroby.
W czasie odsadzania prosi´ zostaje nagle skonfrontowane z du˝ymi iloÊciami niemlecznego pokarmu, podczas gdy jego przewód pokarmowy wcià˝ jeszcze wytwarza niewielkie iloÊci enzymów trawiennych. Sheepy mówi:
10
na mocy ustawy o ochronie zwierzàt nie wolno obcinaç uszu i ogonów bez wskazaƒ medycznych
18
„Na skutek tego wiele prosiàt ma znaczne problemy z prze∏ykaniem paszy od okresu odstawienia
a˝ do wieku 2 miesi´cy. To mo˝e sprawiaç, ˝e du˝e iloÊci niestrawionego pokarmu dostawaç si´ b´dà do jelita grubego, co pozwoli bakteriom, równie˝ tym szkodliwym dla prosi´cia, fermentowaç
ten pokarm i rozwijaç si´. Te mikroorganizmy mogà zniszczyç wyÊció∏k´ jelita i wywo∏aç biegunk´”
(1998).
Biegunki o ci´˝kim przebiegu sà g∏ównym problemem Êwiƒskich ferm w Polsce. Próbujàc im zapobiec hodowcy stosujà codziennà farmakoterapi´.
Wed∏ug doktora Philipa Baynesa, mened˝era produktów dla Êwiƒ w Trouw Nutrition, prosi´ta sà:
„odstawiane w okresie najwy˝szej wra˝liwoÊci. W wieku oko∏o 3 tygodni przeciwcia∏a dostarczane
od maciory jako siara sà na najni˝szym poziomie. Jednak, poniewa˝ prosi´ nie wykszta∏ci∏o jeszcze
aktywnego uk∏adu odpornoÊciowego, jest tym bardziej podatne na infekcje” (1999).
M∏ode Êwinie nie wytwarzajà równie˝ enzymów do trawienia b∏onnika. B∏onnik z pszenicy i j´czmienia mo˝e zmniejszyç wch∏anianie sk∏adników od˝ywczych oraz wywo∏aç nieswoiste zapalenie
okr´˝nicy.
Wczesne odstawianie prowokuje prosi´ta do wzajemnego ranienia si´ oraz sprzyja chorobom, co
oznacza sta∏e podawanie antybiotyków i innych leków.
Oprócz oczywistego negatywnego wp∏ywu takiego post´powania na zdrowie prosiàt nie do wyobra˝enia jest stres psychiczny i cierpienie, jakiemu poddawane sà prosi´ta w wyniku zbyt wczesnego pozbawienia kontaktu z matkà. Pogoƒ za zyskiem i gotowoÊç eksploatowania tych wra˝liwych
zwierzàt wbrew ich naturalnym mo˝liwoÊciom jest powodem skazywania ich na stres, cierpienie
i choroby.
19
CHOROBY
W warunkach, w których zmusza si´ zwierz´ta do nienaturalnie intensywnego wzrostu, nie zapewnia im si´ niezb´dnego minimum ruchowego, trzyma si´ w warunkach nadmiernego st∏oczenia
i nie dostarcza w∏aÊciwego po˝ywienia, choroby sà nieuniknione. Oznacza to, ˝e zwierz´ta cz´sto
dotkliwie cierpià oraz ˝e przyjmujà przez prawie ca∏e ˝ycie silne leki. W tym rozdziale przedstawiamy przeglàd chorób, które sà specyficzne dla warunków chowu przemys∏owego. W ma∏ych gospodarstwach nie wyst´pujà wcale lub w bardzo ograniczonej formie.
Oto kilka z najcz´Êciej wyst´pujàcych chorób i ich przyczyny.
CHOROBY NIEZAKAèNE
W warunkach chowu przemys∏owego zwierz´ta trzymane sà najcz´Êciej na betonowych rusztach.
Pozbawione mo˝liwoÊci po∏o˝enia si´ na suchym i czystym legowisku zapadajà na liczne choroby skóry i doznajà wielu bolesnych urazów. St∏oczenie w kojcach grupowych lub przeraêliwa ciasnota w kojcach indywidualnych, uniemo˝liwiajàca normalne poruszanie si´, doprowadzajà do licznych schorzeƒ.
Urazy mechaniczne
Najcz´Êciej dochodzi do urazów skóry na tle mechanicznym. èle zabezpieczone stanowiska, brak w∏aÊciwej Êció∏ki i brutalne obchodzenie si´ ze zwierz´tami prowadzà do powstawania ran na skórze. Cz´sto dochodzi do powik∏aƒ przez bakterie ropotwórcze oraz do zmian martwiczych. Mo˝e dojÊç do urazowego zapalenia skory. W prawid∏owych warunkach chowu takie urazy praktycznie nie wyst´pujà.
Zapalenia skóry wywo∏ane czynnikami chemicznymi
Sà kolejnà cz´stà przyczynà cierpieƒ zwierzàt w chowie przemys∏owym. Âwinie ze wzgl´du na skàpà okryw´ w∏osowà sà bardzo podatne na tego typu uszkodzenia. Przyczynà zapaleƒ skóry mogà
byç niew∏aÊciwe obchodzenie si´ ze Êrodkami chemicznymi, êle zastosowane leki, a tak˝e dra˝niàce dzia∏anie na skór´ ka∏u i moczu. Wynika to ze zmuszania zwierzàt do le˝enia we w∏asnych odchodach. Jest to zjawisko nigdy niewyst´pujàce, gdy Êwinie majà zapewnionà dostatecznà przestrzeƒ ˝yciowà umo˝liwiajàcà wydzielenie cz´Êci „toaletowej”. W ci´˝szych przypadkach rozprzestrzeniajàce si´ zapalenie skóry mo˝e doprowadziç do Êmierci zwierz´cia.
Zranienia
Oprócz podatnoÊci na liczne choroby, Êwinie st∏oczone i hodowane w systemie intensywnego chowu, cz´sto ranià si´ nawzajem. Sà to tak zwane narowy, obejmujàce obgryzanie ogonów, ˝ucie pachwin i uszu.
Âwie˝o odsadzone Êwinki sà cz´sto k∏adzione na p∏askich pomostach o szorstkiej powierzchni i bez
˝adnej Êció∏ki. Zranienia pozwalajà bakteriom dostaç si´ do organizmu i wywo∏aç infekcj´. Inne Êwinie podchodzà do poszkodowanej i w koƒcu dochodzi do pogryzieƒ.
Zarzàd Greenmount College oÊwiadczy∏, ˝e:
„ta sytuacja ma miejsce zw∏aszcza wtedy, gdy Êwinie sà po raz pierwszy odsadzane na p∏askie p∏yty inkubatorów, do inkubatorów lub gdy sà przenoszone do zagrody kolejnego etapu, zw∏aszcza
gdy nast´puje przemieszanie osobników. Inne choroby, takie jak zapalenie p∏uc, mogà spowodowaç, ˝e niedysponowane Êwinie zostanà zranione przez pozosta∏e” (Harvey, Mayson, 1998). W leczeniu stosuje si´ antybiotykoterapi´.
20
Kulawizny
Gnicie rogu racicowego zaostrza brak higieny w kojcach, których pod∏og´ pokrywajà odchody
i mocz. Zmiany chorobowe na racicach zostajà zaatakowane przez bakterie, co prowadzi do wtórnych zaka˝eƒ. Cz´sto wyst´puje owrzodzenie i silny ból. JeÊli pojawià si´ ropnie, zwierz´ trzyma
nog´ nad ziemià. Mo˝e wówczas nastàpiç rozsianie ognisk bakteryjnych, np. do mózgu, wàtroby
czy kr´gos∏upa.
U Êwiƒ, podobnie jak u ludzi paznokcie, racice rosnà przez ca∏e ˝ycie, brak ruchu powoduje brak
Êcierania i ich nadmierny rozrost. Nienaturalnie przeroÊni´te racice stajà si´ powodem niew∏aÊciwego u∏o˝enia koƒczyn, niemo˝noÊç prawid∏owego podparcia powoduje ogromnà bolesnoÊç manifestujàcà si´ kulawiznami.
Specjalista od produkcji zwierz´cej Lean mówi:
„Maciory trzymane w ciasnych kojcach i/lub na rusztach mogà staç si´ tak kulawe i tak cierpieç, ˝e
nie b´dzie innego wyjÊcia ni˝ wys∏aç je do rzeêni, zak∏adajàc, ˝e sà one jeszcze w stanie chodziç”
(Lean, 1994). Pewien Amerykaƒski producent ujà∏ to dosadniej:
„Nikt nam nie p∏aci za produkowanie zwierzàt o dobrej postawie. P∏acà nam od kilograma” (Singer, 1995).
Biegunki
Biegunki sà niezwykle cz´ste u Êwiƒ. Wywo∏uje je wiele czynników – ale lista przyczyn Êrodowiskowych
zwiàzanych z biegunkà jest wymowna. Wed∏ug brytyjskiego miesi´cznika Pig Farming nale˝à do nich:
–
–
–
–
–
–
–
Niski poziom higieny
Brak Êció∏ki
Brudna Êció∏ka
Zbyt du˝e grupy zwierzàt
St∏oczenie
Brudna woda lub brak wody
Niski poziom higieny rusztów
W nieprawid∏owych warunkach higienicznych do biegunek mogà doprowadzaç dodatkowo chorobotwórcze patogeny, których obecnoÊç normalnie nie powoduje uszczerbku na zdrowiu zwierzàt.
Biegunki powodujà powa˝ne odwodnienie organizmu, prowadzàc do os∏abienia i ogólnie z∏ego samopoczucia. Wi´kszoÊç z nich wià˝e si´ z ogromnà bolesnoÊcià jamy brzusznej. W wi´kszoÊci przypadków o nat´˝eniu objawów decydujà warunki bytowe i sposób ˝ywienia.
CHOROBY ZAKAèNE
Nadmierne st∏oczenie zwierzàt, brak odpowiedniej profilaktyki i w∏aÊciwej opieki weterynaryjnej
prowadzi do rozprzestrzeniania si´ chorób zakaênych, które zbierajà bogate ˝niwo Êmierci wÊród
zwierzàt.
Choroby zakaêne uk∏adu oddechowego
Wed∏ug Nigera Lodge’a, doradcy weterynaryjnego, choroby dróg oddechowych mogà byç najwi´kszym zagro˝eniem chorobowym dla Êwiƒ (za: Gellatley, 2001). Do jednych z cz´Êciej wyst´pujàcych
chorób uk∏adu oddechowego nale˝à pastereloza (posocznica krwotoczna), zakaêne zanikowe zapalenie nosa Êwiƒ, pleuropneumonia (zapalenie p∏uc i op∏ucnej) oraz grypa Êwiƒ. G∏ównà przyczynà
wyst´powania tych chorób jest nadmierne st∏oczenie zwierzàt oraz obecnoÊç w powietrzu kurzu
i oparów amoniaku (Taylor, 1999).
21
Wi´kszoÊç z tych chorób sta∏a si´ problemem w chowie Êwiƒ dopiero po wprowadzeniu chowu
przemys∏owego. W Polsce wieloletnie badania prof. H. Janowskiego doprowadzi∏y do konkluzji, ˝e
pierwotne ogniska pasterelozy wyst´powa∏y prawie wy∏àcznie w du˝ych tuczarniach. Pleuropneumonia jest jednym z g∏ównych problemów w wi´kszoÊci krajów Europy, w USA, Kanadzie i na Dalekim Wschodzie. W Polsce pleuropneumonia Êwiƒ wyst´puje coraz powszechniej powodujàc
znaczne straty ekonomiczne, szczególnie w du˝ych fermach trzody chlewnej (Janowski, Pejsak,
Szweda, 1994). Od 1980 r. notowane sà ekstensywne wybuchy tej choroby i szacuje si´, ˝e 30 do
50 proc. wszystkich Êwiƒ jest nià zainfekowanych (Taylor, 1999). Tak˝e wyst´powanie ZZZN jest ÊciÊle zwiàzane ze skalà hodowli. W Polsce najwi´ksze rozprzestrzenienie ZZZN wyst´puje w du˝ych
chlewniach nastawionych na produkcj´ prosiàt.
Przebieg chorób uk∏adu oddechowego jest ró˝ny. ZZZN charakteryzuje zanik ma∏˝owin nosowych
i szereg nieswoistych objawów klinicznych. W przebiegu pleuropneumonii dochodzi do niedo˝ywienia p´cherzyków p∏ucnych i ogniskowej martwicy p∏uc. Objawy kliniczne w postaci nadostrej
charakteryzujà si´ wysokà goràczkà, biegunkà, wymiotami, silnà dusznoÊcià. Z jamy ustnej i nozdrzy wydobywa si´ krwisty p∏yn. Âmierç nast´puje w ciàgu 3–24 godzin. Pastereloza powoduje goràczk´, kaszel, letarg, problemy z oddychaniem, zapalenie p∏uc, a tak˝e Êmierç. Objawy grypy sà
podobne do ludzkich, cz´Êciej jednak dochodzi do powik∏aƒ takich jak zapalenie p∏uc.
Wzrost zachorowalnoÊci na gryp´ wÊród Êwiƒ w warunkach chowu wielkoprzemys∏owego, gdzie
wirus ma szans´ zainfekowania ogromnej liczby zwierzàt, jest zagro˝eniem nie tylko dla trzody
chlewnej. Wywo∏ujàcy chorob´ wirus influency – typu A jest równie˝ patogenny dla cz∏owieka. Âwinie mogà zarówno tworzyç êród∏o zaka˝enia pozostajàce w bezpoÊrednim zwiàzku z cz∏owiekiem,
jak i byç êród∏em nowych wariantów antygenowych patogennych dla cz∏owieka. Choroba ta wyst´puje znacznie cz´Êciej na obszarach o bardziej nasilonej produkcji zwierz´cej.
Wymienione choroby (oprócz grypy) leczone sà antybiotykami. W celu unikni´cia zachorowaƒ na
ZZZN prosi´tom w 3. 10. i 21. dniu ˝ycia wstrzykuje si´ d∏ugo dzia∏ajàce antybiotyki. Leczenie pleuropneumonii polega na podawaniu antybiotyków wszystkim zwierz´tom w danym pomieszczeniu
(Janowski, Pejsak, Szweda, 1994). Oznacza to, ˝e zamiast poprawy warunków bytowych zwierzàt
i zapobiegania rozprzestrzenianiu si´ chorób podaje si´ wszystkim zwierz´tom silne leki majàce
wp∏yw zarówno na ich zdrowie, jak i na jakoÊç produkowanego mi´sa.
Choroby zakaêne uk∏adu pokarmowego
Do najpowa˝niejszych chorób uk∏adu pokarmowego w warunakach chowu przemys∏owego nale˝à
kolibakteriozy oraz dyzenteria Êwiƒ. Przyjmuje si´, ˝e ok. 50% wszystkich strat prosiàt w pierwszych dniach po urodzeniu spowodowanych jest kolibakteriozà. WÊród zaka˝onych prosiàt do 70%
mo˝e umrzeç w ciàgu 48 godzin. Powodem choroby sà najcz´Êciej z∏e warunki wyst´pujàce
w chlewniach lub nieodpowiednie ˝ywienie macior w okresie cià˝y. Du˝e znaczenie ma tak˝e nadmierna liczba prosiàt w zbyt ma∏ych i niehigienicznych pomieszczeniach, zbyt niska temperatura
oraz nadmierny ruch powietrza w chlewni (Taylor, 1999). G∏ównym objawem jest biegunka, która
mo˝e pojawiaç si´ ju˝ w 2–3 godziny po urodzeniu, wymioty, w niektórych przypadkach dochodzi
do zaka˝enia krwi u nowo narodzonych prosiàt, Êpiàczki i Êmierci (Janowski, Pejsak, Szweda, 1994).
Dyzenteria Êwiƒ (krwotoczno-martwicowe zapalenie ˝o∏àdka i okr´˝nicy) to choroba zakaêna, charakteryzuje si´ Êluzowato-krwistà biegunkà i gwa∏townym obni˝eniem kondycji zwierzàt. Dyzenteria wyst´puje w du˝ych skupiskach Êwiƒ, w których prowadzona jest intensywna, wielkostadna hodowla. U nosicieli choroba rozwija si´ najcz´Êciej wskutek oddzia∏ywania na organizm czynników
stresowych, dlatego szerzy si´ g∏ównie w warunkach nadmiernego prze∏adowania chlewni, nieodpowiedniego ˝ywienia, transportu, przy niedoborze wody pitnej. W Polsce w gospodarstwach indywidualnych przypadki tej choroby stwierdzane sà rzadko, wyst´puje ona praktycznie tylko w warunkach chowu wielkoprzemys∏owego (Janowski, Pejsak, Szweda, 1994).
22
Choroby zakaêne mózgu
Najcz´stszà, a zarazem najpowa˝niejszà jest choroba Aujeszkyego. Jest to choroba zakaêna i zaraêliwa wywo∏ana przez wirusy. Wyst´puje u wielu zwierzàt gospodarskich i wolno ˝yjàcych, wÊród
których Êwinie majà szczególne znaczenie, poniewa˝ stanowià przyrodniczy rezerwuar zarazka.
U prosiàt do 10. dnia ˝ycia zachorowalnoÊç i ÊmiertelnoÊç wynoszà 90–100%. Zwierz´ta padajà
wÊród objawów dr˝enia mi´sni, napadów drgawek, oczoplàsu, Êlinotoku, niedow∏adów i pora˝eƒ.
W badaniach przeprowadzonych na terenie Polski w 1993 r. stwierdzono wyst´powanie wirusa
w 36 z 42 województw (Janowski, Pejsak, Szweda, 1994). Wzrost liczby zachorowaƒ na Êwiecie
i w Polsce wiàzany jest ze zmianà warunków hodowli. Choroba wyst´puje najcz´Êciej na terenach
o znacznej koncentracji Êwiƒ, w du˝ych fermach prowadzàcych chów intensywny, zw∏aszcza opierajàcy si´ na kooperacyjnej wymianie lub skupie Êwiƒ z ró˝nych êróde∏. Jednym z g∏ównych zaleceƒ w ograniczeniu wyst´powania choroby Aujeszkyego, która jest powodem ogromnych strat
ekonomicznych, jest zmniejszenie wielkoÊci stad Êwiƒ oraz poprawa warunków zoohigienicznych.
Choroby zakaêne uk∏adu rozrodczego
Przyk∏adem takiej choroby jest PRRS (zespó∏ rozrodczo-oddechowy Êwiƒ). Ta infekcja wirusowa powoduje trudnoÊci w oddychaniu, niekiedy goràczk´, utrat´ apetytu, poronienia i wzrost liczby martwych urodzeƒ. W okresie wyst´powania PRRS padni´cia prosiàt w okresie przedodsadzeniowym
wynoszà oko∏o 30%. U warchlaków i tuczników odnotowuje si´ wzrost zachorowaƒ i padni´ç z powodu wtórnych zaka˝eƒ (Janowski, Pejsak, Szweda, 1994).
I znów choroba ta wyst´puje cz´sto w krajach, w których prowadzi si´ przemys∏owy chów Êwiƒ.
Po raz pierwszy odnotowano jà w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w 1987 r., w Niemczech
w 1990 r. oraz w Holandii, Hiszpanii, Belgii i Wielkiej Brytanii w 1991 r. Badania sugerujà, ˝e 50 proc.
stad w tych krajach jest zainfekowane (Tylor, 1999). W Polsce pierwszy przypadek PRRS stwierdzono w po∏owie 1991 r.
W Polsce wszystkie przypadki podejrzenia choroby muszà byç zg∏oszone w Departamencie Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki ˚ywnoÊciowej, a Êwinie z ogniska choroby sà kierowane do uboju.
Choroby zakaêne ca∏ego organizmu
Wi´kszoÊç chorób zakaênych atakuje organizm ca∏ego zwierz´cia, nie ograniczajàc si´ do tylko jednego uk∏adu. Do najcz´stszych chorób rozprzestrzeniajàcych si´ w warunkach nadmiernej koncentracji
chowu nale˝à pomór klasyczny Êwiƒ (pkÊ), streptokokozy, salmoneloza, leptospiroza oraz pryszczyca.
PkÊ towarzyszy uszkodzenie naczyƒ krwionoÊnych, zwyrodnienie narzàdów wewn´trznych oraz
ostre nie˝ytowe lub krwotoczne zapalenie b∏ony Êluzowej przewodu pokarmowego. Jest to choroba podlegajàca obowiàzkowi zg∏oszenia w UE (w 1997 r. w Holandii zabito 10 milionów Êwiƒ, by
wytrzebiç te chorob´) (Taylor, 1994). Tak˝e w Polsce pomór Êwiƒ jest chorobà zwalczanà z urz´du
i podlega obowiàzkowi zg∏aszania.
Rzàdowy raport z Wielkiej Brytanii z grudnia 2000 r. stwierdzi∏, i˝ 700 000 Êwiƒ poddanych ubojowi w tym roku mog∏o byç zaka˝onych salmonellà. Brytyjskie ministerstwo rolnictwa obliczy∏o, ˝e
23 proc. populacji Êwiƒ zosta∏o zaatakowane przez salmonell´, a 5,3 proc. zbadanych zw∏ok by∏o
zara˝onych (Taylor, 1994). Salmoneloza mo˝e spowodowaç zatrucie krwi (posocznica), ostre lub
przewlek∏e zapalenie jelit lub Êmierç (g∏ównie u prosiàt od odstawienia do ukoƒczenia 3 miesi´cy).
Postaç posocznicowa zabija prawie wszystkie ofiary.
Leptospiroza wyst´puje najcz´Êciej w du˝ych skupiskach Êwiƒ, w Polsce dotyczy oko∏o 34% Êwiƒ
w zak∏adach chowu przemys∏owego. Liczba chlewni z typowymi dla tej choroby póênymi ronieniami to 30%, a straty wÊród prosiàt w niektórych okresach oproszeƒ wynoszà w poszczególnych fermach 80–100%.
23
Jak widaç z powy˝szych danych, dla hodowców bardziej op∏acalnym procederem jest dopuszczanie do szerzenia si´ epidemii i wybijanie ca∏ych stad zaka˝onych zwierzàt ni˝ poprawa warunków
hodowli i zapobieganie chorobom, które nigdy dotàd nie wyst´powa∏y w takiej skali.
Nale˝y jednak pami´taç, ˝e szerzàce si´ choroby sà nie tylko przyczynà niepotrzebnych cierpieƒ
zwierzàt, ale tak˝e stanowià zagro˝enie dla cz∏owieka. Wi´kszoÊç wymienionych tu chorób dotyczy nie tylko trzody chlewnej, ale przenosi si´ na inne gatunki zwierzàt oraz mo˝e powodowaç zachorowania u ludzi.
Wirus pryszczycy jest roznoszony przez zainfekowane zwierz´ta dotykajàce zdrowych zwierzàt,
poprzez gnojówk´ w ci´˝arówkach, na targach lub fermach oraz roznoszony na obuwiu i odzie˝y.
Mo˝e atakowaç inne Êwinie i gatunki parzystokopytne, takie jak byd∏o, owce, kozy i jelenie, a tak˝e konie. Rozprzestrzenia si´ równie˝ przez zaka˝one mi´so w nieprawid∏owo ugotowanych pomyjach. Równie˝ mleko mo˝e byç êród∏em zaka˝enia.
Zapalenie opon mózgowych powstajàce w wyniku zaka˝enia streptokokami mo˝e przenosiç si´ ze
Êwiƒ na ludzi: weterynarzy, pracowników ferm i rzeêni oraz czasami na osoby kupujàce wieprzowin´, u których „mo˝e ono wywo∏aç Êmiertelne zapalenie opon lub posocznic´” (32).
Wirus pkÊ prze˝ywa w mro˝onej wieprzowinie ponad 4 lata, a w peklowanym lub w´dzonym mi´sie – 3 do 6 miesi´cy. Mo˝na go zniszczyç, gotujàc w temperaturze 65°C przez 90 minut.
Salmoneloza Êwiƒ jest powa˝nym êród∏em toksykoinfekcji dla ludzi. Z tego punktu widzenia zagro˝enie stanowià nie tylko zwierz´ta chore, ale tak˝e zaka˝one bezobjawowo, wydalajàce wraz z ka∏em zarazki do otoczenia. Salmonelle mogà byç izolowane tak˝e z tusz zwierz´cych i produktów
mi´snych. W substancjach organicznych oraz wodzie zarazki mogà si´ utrzymywaç do kilku lat.
24
WP¸YW CHOWU PRZEMYS¸OWEGO
NA ÂRODOWISKO NATURALNE I ZDROWIE LUDZI
Przemys∏owy chów zwierzàt negatywnie wp∏ywa na Êrodowisko naturalne i na zdrowie ludzi: personelu zak∏adów chowu przemys∏owego, mieszkaƒców ich okolic (cz´sto równie˝ terenów bardzo
odleg∏ych) i wreszcie konsumentów mi´sa. Oddzia∏ywanie to nast´puje bezpoÊrednio – poprzez
emisj´ z budynków inwentarskich zanieczyszczeƒ do atmosfery (drobnoustroje, gazy, py∏, ha∏as),
a tak˝e poÊrednio – poprzez Êcieki odzwierz´ce – gnojówk´, gnojowic´ i obornik (jedna doros∏a
Êwinia produkuje ok. 2 ton obornika rocznie, co nale˝y pomno˝yç przez kilka do kilkunastu tysi´cy
zwierzàt w zak∏adzie), odpady (soki kiszonkowe) oraz na skutek niew∏aÊciwego zagospodarowywania cia∏ pad∏ych zwierzàt.
Ska˝enie gleb
• Ska˝enie zwiàzkami azotu i mocznikiem (Gleby nawo˝one Êciekami z zak∏adów chowu przemys∏owego wykazujà o wiele wy˝sze st´˝enia azotanów i mocznika ni˝ np. Êcieki komunalne).
Azotany sà zwiàzkami stosunkowo ma∏o groênymi, niebezpieczne jest to, ˝e mogà przekszta∏caç
si´ w bardzo toksyczne azotyny, które w przewodzie pokarmowym biorà udzia∏ w powstawaniu
rako- i bia∏aczkotwórczych zwiàzków. Do organizmu azotany mogà dostawaç si´ nie tylko z wodà, ich podwy˝szonà zawartoÊç stwierdza si´ w warzywach pochodzàcych z terenów przenawo˝onych zwiàzkami azotu. Przenikanie tych zwiàzków z przewodu pokarmowego do krwi mo˝e
powodowaç trudnoÊci w oddychaniu, a w przypadku niemowlàt nawet uduszenie. ObecnoÊç azotynów w organizmie mo˝e prowadziç do zatruç wp∏ywajàcych niekorzystnie na rozrodczoÊç i na
funkcjonowanie wàtroby poprzez obni˝enie poziomu witaminy A. Zwiàzki azotu sà równie˝ niebezpieczne dla zwierzàt karmionych paszà z niew∏aÊciwie nawo˝onych pastwisk i gromadzà si´
w ich t∏uszczu i mleku.
• Zasolenie gleb powoduje zmniejszenie pobierania wody przez roÊliny.
• Zakwaszenie gleb prowadzi do zaburzeƒ wegetacji i zmniejsza iloÊç przyswajalnego wapnia
i fosforu w glebie, zwi´ksza natomiast iloÊç metali ci´˝kich. Powoduje równie˝ zanik drobnych
korzeni u roÊlin oraz zmniejsza aktywnoÊç biologicznà i liczb´ organizmów glebowych (bakterii,
d˝d˝ownic, promieniowców), umo˝liwiajàcych humifikacj´ materii organicznej (Alloway, Ayres
1999).
• Naruszenie równowagi jonowej hamuje pobieranie magnezu i wapnia przez roÊliny. Mo˝e powodowaç zaburzenia w od˝ywianiu si´ roÊlin, zmniejszenie plonów i pogorszenie ich jakoÊci (Gorlach, Mazur 2001).
• Pogorszenie warunków tlenowych w glebie sprawia, i˝ maleje jej aktywnoÊç biologiczna i jako produkt rozk∏adu substancji organicznej pojawiajà si´ amoniak, siarkowodór, a tak˝e metanol,
skatol, merkaptany – zwiàzki te dzia∏ajà toksycznie na mikroorganizmy w glebie.
• Ska˝enie nitrozoaminami – sà one toksyczne dla roÊlin i wykazujà dzia∏anie rakotwórcze, sà
równie˝ niebezpieczne dla kobiet w cià˝y ze wzgl´du na mo˝liwoÊç uszkodzenia p∏odu (obecnoÊç
nitrozoaminów stwierdza si´ w produktach ˝ywnoÊciowych).
• Zagro˝enia sanitarne – w naszych warunkach klimatycznych prze˝ywalnoÊç zarazków jest bardzo
du˝a ze wzgl´du na stosunkowo niewielkie wahania temperatury, co obrazuje poni˝sza tabela:
25
bakterie/wirusy/paso˝yty
okres
prze˝ywalnoÊci
temperatura
Êrodowisko
Salmonella
345 dni
8ºC
odchody trzody chlewnej
wirus wÊcieklizny
23 dni
18ºC
gnojowica Êwiƒska
pràtki gruêlicy
475 dni
odchody trzody chlewnej
jaja glist wyst´pujàcych
u trzody chlewnej (80–90%)
6 miesi´cy
p∏ynne odchody
trzody chlewnej
wirus pryszczycy
103 dni
Êcieki zwierz´ce
w∏oskowiec ró˝ycy Êwiƒ
157 dni
okres
jesienno-zimowy
gnojowica
Ska˝enie wody
• Ska˝enie mikrobiologiczne jest wywo∏ane przez bakterie coli typu ka∏owego i ma negatywny
wp∏yw na jakoÊç wód powierzchniowych, przyczynia si´ do wymierania ryb i ska˝enia kàpielisk,
a tak˝e wód gruntowych, co mo˝e prowadziç do ska˝enia wody w studniach.
• Ska˝enie wód powierzchniowych i gruntowych azotem i fosforem mo˝e prowadziç do zarastania i zanikania jezior i wymierania ryb i roÊlinnoÊci wodnej. (Pogorszenie jakoÊci wody nierzadko jest wskazaniem do zamkni´cia kàpielisk, z wzgl´du na pojawiajàce si´ sinice i ich wysoce toksyczne produkty przemiany materii).
• Podwy˝szenie BZT5 (pi´ciodobowe biochemiczne zapotrzebowanie na tlen – jeden z najwa˝niejszych wskaêników potencjalnych zanieczyszczeƒ wód).
Ska˝enie powietrza
• Ska˝enie amoniakiem i siarkowodorem – amoniak dzia∏a dra˝niàco na b∏ony Êluzowe, powoduje ogólne zatrucie organizmu, a u ludzi pracujàcych w chlewni niedotlenienie. Siarkowodór
u ludzi mo˝e powodowaç bóle g∏owy, biegunk´, drgawki oraz blokowaç oddychanie komórkowe,
co mo˝e byç przyczynà nag∏ej utraty przytomnoÊci i innych zaburzeƒ ze strony centralnego uk∏adu nerwowego. (Jego emisja z fermy o obsadzie 100 tys. sztuk latem wynosi 7,6 kg/h).
• Ska˝enie odorantami „W pomieszczeniach gospodarskich i w otoczeniu ferm wyst´pujà liczne
odoranty – typowe produkty biodegradacji biomasy: siarkowodór, amoniak, tiole, sulfidy, aminy
alifatyczne, fenole, ketony, estry, w´glowodory aromatyczne (toluen, ksylen)” (KoÊmider 2002).
• Efekt cieplarniany Podczas fermentacji obornika uwalniajà si´ do atmosfery gazy (dwutlenek
w´gla, tlenki azotu) powodujàce efekt cieplarniany. „Rozk∏ad masy organicznej w czasie przechowywania gnojowicy odbywa si´ w warunkach beztlenowych. W wyniku procesów rozk∏adu powstaje szereg zwiàzków gazowych, które gromadzà si´ w zbiornikach z gnojowicà. WÊród nich
sà gazy nadajàce otoczeniu nieprzyjemny zapach oraz wykazujàce w∏aÊciwoÊci toksyczne: merkaptany, indol, skatom, aminy, zwiàzki karboksylowe, siarkowodór, metan, tlenek i dwutlenek
w´gla, amoniak i wiele innych” (Gorlach, Mazur 2001).
26
• Alergie i inne dolegliwoÊci Z gazami wentylacyjnymi z pomieszczeƒ hodowlanych wprowadzana jest tylko cz´Êç fetorów z tym zwiàzanych, o wiele wi´kszy udzia∏ w zanieczyszczeniu powietrza ma emisja wtórna z nawo˝onych pól, stert Êció∏ki, zbiorników z gnojowicà. U ludzi mieszkajàcych w pobli˝u b∏´dnie zaprojektowanych zbiorników na gnojowic´ wyst´pujà takie dolegliwoÊci jak bóle g∏owy, napi´cie mi´Êni, bóle koƒczyn, podra˝nienie Êluzówki oczu i dróg oddechowych. Najnowsze badania przeprowadzane przez zespó∏ niezale˝nych ekspertów pod kierunkiem
doktora Zbigniewa Ha∏ata, by∏ego g∏ównego inspektora sanitarnego, przynios∏y alarmujàce dane.
Okazuje si´, ˝e zdecydowana wi´kszoÊç mieszkaƒców Wi´ckowic, którzy na co dzieƒ muszà znosiç obecnoÊç chlewni firmy Smithfield Foods, jest zagro˝ona chorobami przewodu pokarmowego oraz dolnych i górnych dróg oddechowych.
Czterdziestu trzech mieszkaƒców Wi´ckowic cierpi co najmniej raz w tygodniu na dokuczliwe bóle g∏owy (27,7 proc.), trzydziestu oÊmiu dokucza kaszel (21,5 proc.), bardzo cz´sto pojawiajà si´
równie˝ inne dolegliwoÊci: pieczenie lub ∏zawienie oczu, bóle mi´Êni i stawów, zawroty g∏owy,
biegunka i widzenie jak za mg∏à oraz Êciskanie klatki piersiowej. Bardzo wysoki jest równie˝ odsetek osób z objawami chorób górnych i dolnych dróg oddechowych.
„Py∏y oraz zanieczyszczenia organiczne pochodzàce z pomieszczeƒ inwentarskich sà dla cz∏owieka czynnikami silnie alergicznymi. Szczególnym dzia∏aniem odznaczajà si´ unoszàce si´ wraz z kurzem bakterie, grzyby i czàstki organiczne, które sà sensybilizatorami. Klinicznymi objawami alergii sà zak∏ócenia przemiany komórkowej. Na alergi´ aerogennà nara˝one sà g∏ównie p∏uca, cz´sto przejawia si´ to wyst´powaniem tzw. dychawicy oskrzelowej, zwanej p∏ucem farmera” (Kluczek 1999).
Mieszkaƒcy Trzcielina w rozmowie z przedstawicielami organizacji Viva! Akcja dla zwierzàt w lipcu 2003 r. skar˝yli si´ na stos pad∏ych Êwiƒ, który przez kilka dni zalega∏ na terenie tamtejszego
zak∏adu nale˝àcego do firmy Smithfield i zosta∏ uprzàtni´ty dopiero po ich kilkakrotnych interwencjach. Odór by∏ tak silny, ˝e wywo∏ywa∏ u nich md∏oÊci i bóle g∏owy, nawet kiedy przebywali w domach przy zamkni´tych oknach.
• Choroby W procesie wentylacji drobnoustroje w postaci bioaerozoli przedostajà si´ na zewnàtrz i sà
przenoszone na dalekie odleg∏oÊci, dostajàc si´ do wód i gleby, znajdujà dogodne warunki do ˝ycia
i rozmna˝ania, mogàc jednoczeÊnie wywo∏ywaç u ludzi i zwierzàt choroby zakaêne i inwazyjne.
Antybiotyki i inne leki
Oprócz zanieczyszczenia Êrodowiska naturalnego pogorszenie zdrowia ludzi powoduje równie˝
spo˝ywanie mi´sa pochodzàcego z chowu przemys∏owego.
Zwierz´tom podaje si´ antybiotyki i hormony bynajmniej nie w charakterze lekarstw, ale jako stymulujàce przyrost masy mi´snej dodatki do pasz, co prowadzi do ich kumulacji w tkankach zwierz´cych, a tym samym do spo˝ywania ich przez ludzi. Konsekwencjà ustawicznego podawania
zwierz´tom antybiotyków jest powstawanie szczepów chorobotwórczych odpornych na ich dzia∏anie i spadek znaczenia leczniczego antybiotyków. Âwiatowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazuje na powiàzania pomi´dzy u˝ywaniem antybiotyków w produkcji zwierz´cej a pojawianiem si´ lekoopornych chorobotwórczych szczepów bakteryjnych u ludzi. W szpitalach antybiotykoopornoÊç
mikroorganizmów jest przyczynà wzrostu liczby zgonów, zachorowaƒ i kosztów leczenia. Doprowadzi∏o to do ca∏kowitego zakazu stosowania antybiotyków paszowych w Szwecji i znacznych
ograniczeƒ w innych krajach Unii Europejskiej (David, Miller 1999).
Ponadto w obecnoÊci antybiotyku w ˝ywnoÊci mogà wytwarzaç si´ szkodliwe zwiàzki, szkodliwe
mogà równie˝ byç niektóre produkty rozpadu antybiotyku. Antybiotyk mo˝e te˝ byç alergenem
i wywo∏ywaç stany nadwra˝liwoÊci u ludzi uczulonych i wczeÊniej leczonych tym antybiotykiem.
27
Antybiotyki stosowane w ˝ywieniu Êwiƒ (Janowski, Pejsak, Szweda 1994)
Nazwa handlowa
Antybiotyk
Dawka w mg/kg paszy
Zn-bacytracyna
Cynk-bacytracyns
20±10
Tylozyna
Fosforan tylozyny
25±10
Salocin
Sól sodowa salinomycyny
35±25
Maxus
Avilamycyna
25±15
Avotan
Avoparcyna
25±15
Flavomycyna
Flavofosfolipol
11±12
Stafac-Eskalin
Virginiamycyna
22,5±27
± w zale˝noÊci od masy zwierz´cia
Oprócz tego zwierz´ta otrzymujà profilaktycznie i w ramach leczenia antybiotyki i leki weterynaryjne, takie jak sulfonamidy czy Êrodki przeciwpaso˝ytnicze, które mogà zanieczyszczaç ˝ywnoÊç
pochodzenia zwierz´cego.
W 2002 r. w Holandii wykryto, ze niektórzy hodowcy karmili Êwinie hormonem wzrostu MPA, który mo˝e powodowaç niep∏odnoÊç u kobiet. MPA wykryto tak˝e u Êwiƒ w Niemczech i Irlandii (Pietka, 2002).
28
ZAKO¡CZENIE
Nale˝y pami´taç ˝e, przemys∏owy chów Êwiƒ to tylko fragment okrutnych praktyk, które przedstawiciele przemys∏u mi´snego stosujà wobec zwierzàt na ka˝dym etapie ich ˝ycia od narodzin a˝ do
Êmierci. Przemys∏owy chów zwierzàt powoduje bezsensowne cierpienie zwierzàt na ogromnà skal´. Degraduje Êrodowisko naturalne i rujnuje zdrowie nas wszystkich.
Co mo˝ecie zrobiç, jeÊli nie godzicie si´ na to, ˝eby potentaci przemys∏u mi´snego niszczyli zdrowie Wasze i Waszych bliskich oraz krajobraz naszego kraju? ˚eby, powodowani chciwoÊcià, budowali swoje fortuny na wyzysku bezbronnych zwierzàt?
To proste – przestaƒcie jeÊç mi´so! W ten sposób nie b´dziecie przyczyniaç si´ do cierpienia „mniejszych braci” ani nie b´dziecie utrzymywaç firm, które zbudowa∏y swojà finansowà pot´g´ na ich
wyzysku. Je˝eli wydaje si´ Wam, ˝e to zbyt trudne, na poczàtek mo˝ecie bojkotowaç firmy Animex
i Poldanor, nie kupujàc ich produktów. OczywiÊcie zach´camy Was równie˝ do aktywnego uczestnictwa w kampanii Viva! Akcja dla zwierzàt – skontaktujcie si´ z nami.
Viva! Akcja dla zwierzàt
ul. Kopernika 6 m. 8
00-367 Warszawa
tel. (22) 828 43 29
www.viva.org.pl
e-mail: [email protected]
29
BIBLIOGRAFIA
Abbott, T. (1996). Survey of farrowing management of outdoor pig production systems, proceedings of the 14th congress, Bologna, Italy, 7–10 July
Alloway, B. Ayres, D. (1999). Chemiczne podstawy zanieczyszczania Êrodowiska. Warszawa, PWN
Arey, D.(1991). Tail biting in pigs. Farm building progress, 105, 20–23.
Baynes, P. (1999). The continental approach to weaning. Pig farming, February
Bielaƒski, M., Tischener, A. (1997). Biotechnologia rozrodu zwierzàt udomowionych. Kraków, Drukrol s.c.
Day, A.(1998). Managment and nutrition may be way to stop habit. Pig farming, 7
David J.S., Miller, A. (1999). Uwarunkowania prawne oraz konsekwencje wycofania antybiotykowych stymulatorów wzrostu w Unii Europejskiej. Magazyn Weterynaryjny – suplement: „Âwinie –
zapobieganie chorobom i leczenie”
Eckert, R. (2003). Produkcja Êwiƒ na Êwiecie. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 2, 12–16
FAWC (1996). Report on the welfare of pigs kept outdoors, May
Gellatley, J. (2001). A Viva! Raport on UK pig farming. Viva! Campaigns Ltd
Gregory, N.G. (1998). Animal welfare and meat science. CABI Publishing
Grudniewska, B. (1987). Hodowla Êwiƒ. Warszawa, Paƒstwowe Wydawnictwa Rolnicze i LeÊne.
Harvey, J., Mason, L. (1998). The use and misuse of antibiotics in agriculture. Soil association, December.
Janowski, H., Pejsak, A., Szweda, W. (1994). Choroby zakaêne. w: H. Janowski, W. Szweda, T. Janowski, (red.), Szczegó∏owa patologia i terapia chorób Êwiƒ (t. 2). Olsztyn, Wydawnictwo Akademii Rolniczo-Technicznej.
Kander, M. (2002). NiedokrwistoÊç niedoborowa u prosiàt. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 8–9, 78–80
Kluczek, J. (1999). Wybrane zagadnienia z ochrony Êrodowiska. Bydgoszcz, Wydawnictwa Uczelniane Akademii Techniczno-Rolniczej
Ko∏acz, R. (2000). Implikacje zdrowotne i behawioralne ró˝nych systemów utrzymania loch. W. Z.
Pejsak (red.), Ârodowisko, rozród, profilaktyka i terapia chorób Êwiƒ. Warszawa
KoÊmider, J., Mazur-Chrazanowska B., Wyszyƒski, B. (2002). Odory. Warszawa, PWN
Koz∏owski, M.(2002). Chów i hodowla Êwiƒ w Polsce w latach 1990–2001. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 12,
20–22
Lean, I.J. (1994). Management and welfare of farm animals. UFAW
Mazur, T., Gorlach, E. (2001). Chemia rolna. Warszawa: PWN
30
McKinnon, A.J. (1989). Behaviour of groups of weaner pigs in three different housing systems. British Veterinary
Markiewicz, K., Depta, A.(1994). Choroby niezakaêne. w: H. Janowski, W. Szweda, T. Janowski, (red.),
Szczegó∏owa patologia i terapia chorób Êwiƒ (t. 1). Olsztyn, Wydawnictwo Akademii Rolniczo-Technicznej
Masson, J. (2002). The secred life of the Pig: the emotional world of farm animals. Random House
Morley, E. (2000). Letters from Elliot Morley, MAFF to Viva! supporters in 2000
Mucha, Tyra, A.M. (2002). Inseminacja trzody w roku 2001. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 8–9, 26–30.
Nawrocki, Winnicki, L.S. (2002). Dobrostan w praktyce – lochy z prosi´tami. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii,
2, 75–79
Okularczyk, S. (2002). Przewidywana sytuacja ekonomiczna i rynkowa producentów trzody chlewnej po integracji z UE, Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów
Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 12, 9–13
Pearce, C.A. (1993). Behaviour and indices of welfare in growing/finishing pigs kept in straw-flow,
bare-concrete, full-slats and deep-straw. PhD thesis. University of Aberdeen
Pietka, Z. (2002). Skandal ze ska˝onà wieprzowinà w Unii Europejskiej. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 55, 8–9.
Sheppy, C. (1998). Enzymes. Pig farming, 11, November
Singer, P.(1995). Animal liberation. Pimplico, London
Stevenson, P. (1994). For their own good, a study of animal mutilations: CIWF Trust
Stolba, Wood-Gush, A.D.(1989). The behaviour of pigs in semi-natural environment. Animal production, 48, 419–425
Swolkieƒ, O. Liszewski, D. (1999). Punkt zwrotny
Szostak, B. (2002). Wst´pna ocena wybranych chlewni pod kàtem ochrony zwierzàt. Trzoda chlewna, ogólnopolskie czasopismo specjalistyczne dla producentów Êwiƒ, zootechników i lekarzy weterynarii, 12, 92–97
Taylor, D. J.(1999). Pig diseases. Glasgow university
Wardle, T. (1999). Pig in hell. Viva!
Van Putten, G. (1969). An investigation into tail-biting among fattening pigs. British Veterinary Journal, 125, 511–517
Rozporzadzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dn. 2 wrzeÊnia 2003 r. W sprawie minimalnych
warunków utrzymania poszczególnych gatunków zwierzat gospodarskich (DzU z dn. 25 wrzeÊnia
2003 r.)
31

Podobne dokumenty