Ranking bułgarskich firm

Transkrypt

Ranking bułgarskich firm
Ranking największych bułgarskich przedsiębiorstw
Kapitał, 11 lipca 2011 r.
Przychody stu lokalnych gigantów wzrosły o ponad 16%. Motorem wzrostu są eksport i
wzrost cen produktów. Prawie ten sam średni wzrost dotyczy grupy spółek od miejsc 101
do 200 (14%). Na tle roku poprzedniego rok 2010 należy do udanych dla większości firm,
ale kryzys nie minął zupełnie, nawet jeśli dotyczy on małej grupy firm
Sto bułgarskich gigantów dużo lepiej prezentuje się niż sama gospodarka, która wzrosła zaledwie o
0,2% przy inflacji 4,4% w roku poprzednim. Widocznie sytuacje ekstremalne nie są rzadkie, gdyż w
2009 r. PKB spadło o 5,5%, a obroty spółek zeszłorocznego rankingu spadły o 17%.
Jako przyczyny wzrostu przychodów spółek wymienia się czynniki zewnętrzne. Na pierwszym miejscu
znajduje się eksport, który w 2010 roku skoczył aż o 33%, na drugim zaś ceny produktów
spożywczych i surowców, które wzrosły dość znacząco. Chociaż nie ma dokładnych danych, które ze
stu obecnych w rankingu firm zajmują się głównie rynkami zagranicznymi, to z całą pewnością dotyczy
to jednej czwartej z nich. W grupie eksportowej znajdują się przede wszystkim huty, firmy
inżynieryjne, sprzedawcy zbórz i firmy zajmujące się transportem międzynarodowym.
Więcej w górę, mniej w dół
Ten rok jest zdecydowanie lepszy niż poprzedni – 83% najlepszych firm ma wyższe przychody.
Natomiast spadek, który odnotowało 17 firm w rankingu, jest związany głównie ze zmniejszeniem
popytu krajowego – na żywność i napoje, sprzęt RTV i AGD oraz maszyny, samochody, energię
elektryczną, budownictwo. Dla porównania, w 2009 roku spadek odnotowało 60% ze 100
największych firm. Rok ten był gorszy również dla firm od miejsca 100 do 200 w rankingu, gdzie
siedem z dziesięciu firm odnotowało spadek obrotów. Obecny stan wskazuje tendencje odwrotne,
siedem firm z dziesięciu ma wyższe przychody.
Swoimi przychodami sto najlepszych firm podniosło poprzeczkę do 141 mln lewów (282 mnl zł.) i w tej
chwili jest ona wyższa od najwyższej w roku 2008. Dla porównania w 2009 r. spadła ona ze 138 na
114 mln lewów (ok. 228 mln zł.).
W Bułgarii popularny stał się termin „rozwój z dwoma prędkościami”, który pierwotnie odnosił się do
gospodarek UE, a ma zastosowanie także do firm znajdujących w rankingu Kapitał 100. Wśród
najlepszych znajdują się „mistrzowie przemysłowi”, którzy napędzali gospodarkę dzięki rynkom
zagranicznym. Prawie jedna trzecia to przedstawiciele przemysłu lekkiego i ciężkiego – 31, a tylko
kilka przedsiębiorstw, które prowadzą działalność w sektorze spożywczym na rynku lokalnym,
odnotowało słabszy rok. Powodem jest spadek konsumpcji krajowej – wiele osób straciło pracę i
dochody w ciągu ostatnich dwóch lat kryzysu, podczas gdy inni w sposób konserwatywny podchodzą
do wydawania pieniędzy i wolą oszczędzać. W tej sytuacji najbardziej tracą handlowcy i producenci
skupiający się na rynku bułgarskim. Drugi z rzędu słaby rok odnotowali również operatorzy telefonii
komórkowych, przy czym prócz spadku popytu, wpływ miały obniżone stawki (pod naciskiem
regulatora i konkurencji).
Gwałtowny skok przychodów przedsiębiorców handlujący złomem, zbożem i paliwem ponownie
wytłumaczyć można wyższymi cenami.
Nowe trio
Przychody tradycyjnego już lidera rankingów Łukoil Neftochim i plasującego się tuż za nim Łukoil
Bulgaria rosną rzecz jasna wraz ze skokiem cen ropy na międzynarodowych giełdach. Wzrost
przychodów rafinerii jest podobny do wzrostu cen, jednak obroty w handlu hurtowym i detalicznym,
wzrosły jedynie o 5%. Przetwórcy nadal odnotowują straty, choć nieco mniejsze niż w roku ubiegłym.
W tym samym czasie handlowcy działają z niewielki zyskiem – według sprawozdania zarabiają poniżej
0,2 stotinek na każdym lewie (ok. 0,4 gr. na ok. 2 zł., bądź ok. 0,2 gr. na złotówce).
Nowym gigantem na rynku bułgarskim jest Aurubis [niemiecki producent wyrobów miedzianych –
przyp. red.], którego oddział znajduje się w Pirdopie [Zachodnia Bułgaria – przyp. tłum.]. 10 lat temu
spółka miała prawie 10 razy mniejsze dochody. W tym roku dzięki gwałtownemu wzrostowi cen akcji
miedzi, firma wspięła się na trzecie miejsce, deklasując tym samym państwowy NEK i zbliżyła się
znacząco do drugiego miejsca, na którym znajduje się Łukoil Bulgaria.
Kolejnym znaczącą zmianą jest brak w klasyfikacji socjalistycznego dinozaura – Kremikowci
[największej na Bałkanach huty stali – przyp. red.] Kombinat, który z obrotami w wysokości 1 mld
lewów (ok. 2 mld zł.) rocznie plasował się wśród 10 największych spółek, już się więcej w rankingu nie
pojawi, ponieważ zbankrutował. Wiosną tego roku jego aktywa zostały wykupione przez spółki grupy
Nadin i jak na razie ma on zostać zlikwidowany. Ale za to spółka kupca – Nadin Comerce, znalazła
miejsce pośród stu największych, po tym jak wysokie ceny odpadów metalowych przyniosły mu zysk
w wysokości od 76 mln do 172 mln lewów (od ok. 152 mln – ok. 344 mln zł.).
Witajcie wśród największych
W pierwszej setce znalazły się również spółki, których sytuacja po kryzysie i zastoju zaczęła się
poprawiać. Są to na przykład producent akumulatorów Monbat, nawozów Neochim, metali kolorowych
OCK, niemieckie przedsiębiorstwo kabli samochodowych SE Bordnettse – Burgas, firma transportowa
SOMAT i in.
Pozostałe spółki obecne w rankingu to stosunkowo młodzi gracze na bułgarskim rynku, którzy
rozszerzyli swoją działalność w 2010 r. Należą do nich sieć supermarketów i hipermarketów Carrefour,
japoński
producent
kabli
samochodowych
Yazaki-Jambol,
Copervalius
handlujący
odpadami
miedzianymi (część greckiej grupy Viohalco). Dzięki wielu wygranym przetargom publicznym na
infrastrukturę do rankingu Kapitał 100 weszła również firma budowlana Trace Group Hold.
Już teraz można przypuszczać, że dwie spółki, które obecnie wchodzą na rynek w stolicy, w przyszłym
roku pojawią się w klasyfikacji. Mowa o sieci dyskontów Lidl, która agresywnie się rozrasta i HP Global
Delivery Center. Ze względu na coraz więcej usług wykonywanych dla bułgarskich firm, ta druga
spółka planuje w 2011 roku wzrost przychodów w wysokości 220 mln lewów (ok. 440 mln zł.) oraz
zwiększenie personelu o 1000 osób i osiągniecie stanu zatrudnienia na poziomie 3200 osób.
Przed przebudzeniem się rynku
Tylko jedna spółka w rankingu Kapitał 100 w ubiegłym roku zmieniła właściciela – Sofijska Woda.
57,8% jej udziałów wykupiła francuska Veolia Water Solutions & Technologies za cenę ok. 150 - 160
mln lewów (ok. 300 - 320 mln zł.). Drugą transakcją kooperacyjną, związaną z firmą z TOP 100, było
kupno firm dostawczych Spectrum Net i Megalan przez Mobiltel w sumie za 72 mln euro.
W TOP 200 znalazł się Farmnet, który przejął spółkę Higia. Dystrybutor leków wyszedł z islandzkiej
grupy Actavis i został wykupiony przez lokalnego przedstawiciela sektora farmaceutycznego Weselina
Mareszkiego w roku ubiegłym. Francuski właściciel Vitogazu również wyszedł ze swojej bułgarskiej
inwestycji, którą odsprzedał spółce związanej z Toplivo.
Rok 2011 okazał się aktywny pod względem transakcji. Ogłoszono już wcześniej, że serbski właściciel
Piccadilly sprzedaje własność belgijskiej Delhaize, a włoski Enel rozstaje się ze swoją bułgarską
centralą ciepłowniczą. Amerykanski fundusz Contour kupił elektrownię cieplną TEC Enel Marica-Iztok 3
za 230 mln euro. Nowi właściciele czekają również na BTK, K&K Electronics, Petrol.
W tegorocznym rankingu ponownie większość dużych firm ma zagranicznych właścicieli – 54. Spółek
państwowych jest dokładnie tyle, ile było w zeszłym roku – 14. Dane te nie zaskakują, gdyż od
czterech lat nie przeprowadzono żadnej znaczącej prywatyzacji. W grupie ponownie znalazły się
głównie koncerny energetyczne i firmy transportowe. Jeśli prywatyzacja Bulgartabac Holding zostanie
zrealizowana, w przyszłym roku grupa spółek zajmujących miejsca 101 - 200 będzie miała o dwie
spółki mniej – sofijską i błagoewgradzką fabrykę papierosów.
Sofijska giełda w dalszym ciągu nie reprezentuje dużego biznesu. Przez ostatnie dwa lata ani jedna
wielka firma nie wybrała drogi do rynku kapitałowego. Oczekuje się jednak, że państwo wystawi swoje
akcje w spółkach energetycznych na giełdzie, co oznacza, że spółki-córki EON-u, CEZ-u, EVN-u
zwiększą liczbę spółek publicznych o sześć.
Stratą ubiegły rok zakończyło 13 spółek z rankingu, ale wobec 6 nie ma jeszcze danych. Obecny rok
wygląda na lepszy niż poprzedni, kiedy to 20 spółek wyszło na minus. Średnia zarobków pierwszej
setki wynosi 17,7 mln lewów (ok. 35,4 mln zł.), co jest dużym osiągnięciem, ponieważ w 2009 roku ze
względu na ogromne straty niektórych firm średnia wyniosła minus 2 mln lewów (ok. - 4 mln zł.).
Prawie połowa firm osiągnęła lepsze wyniki w 2010 r. – do tej liczby zaliczają się zarówno firmy,
którym udało się wyjść z kryzysu, jak i te, które zwiększyły swoje dochody. Sukces ten jest jednak
ograniczony przez fakt, iż tempo wzrostu jest wolniejsze w porównaniu ze wzrostem przychodów.
Największe straty odnotowały spółki państwowe w sektorze kolejowym, natomiast w sektorze
energetycznym stan finansowy spółek jest bardziej stabilny. Niektóre prywatne przedsiębiorstwa
również zakończyły rok stratami, ale tam przyczyna tkwi głównie w fluktuacjach walutowych (np. w
grupie KCM 2000 A.D.) lub w zmniejszeniu wartości inwestycji (Chelopech Mining).
Obecnie dokładnie połowa spółek z rankingu zatrudnia tyle samo osób, co zwalnia. Oznacza to, że
firmy nadal ostrożnie i niepewnie podchodzą do wzrostu zatrudnienia. Za to około 30 przedsiębiorców,
którzy wypełnili ankietę, planuje wzrost przychodów. Negatywnie nastawieni są menedżerowie tylko
dwóch firm. W pierwszej połowie 2011 roku, statystyki wskazywały na wzrost eksportu, co oznacza, że
optymizm menedżerski może być uzasadniony. Zwłaszcza, jeśli w drugiej połowie roku zauważymy
ożywienie popytu.
Metodologia
Dane w rankingu Kapitał 100 zostały pozyskane ze źródeł publicznych, organów regulacyjnych i
informacji dobrowolnie przedstawionych przez same firmy. Część sprawozdań pochodzi z rejestru
handlowego. Pierwszy raz dane zostały przedstawione także przez międzynarodową firmę Coface,
specjalizującą się w ubezpieczeniach i zarządzaniu ryzykiem. Za źródło posłużyły ponadto informacje
firmy analitycznej ICAP.
Informacje finansowe o spółkach publicznych pochodzą z Bułgarskiej Giełdy Papierów Wartościowych,
Komisji Nadzoru Finansowego i innych. Zebrane dane czynią ranking reprezentatywny dla ponad 80%
dużych przedsiębiorstw w Bułgarii o rocznych przychodach przekraczających 100 mln lewów (ok. 200
mln zł.). Obliczenia zostały wykonane na podstawie informacji o 200 największych firmach w zakresie
ich całkowitych przychodów ze sprzedaży za 2009 r.
Klasyfikacja obejmuje przedsiębiorstwa niefinansowe, zarejestrowane w Bułgarii, nie obejmuje
natomiast banków, firm ubezpieczeniowych, leasingowych, pośredników inwestycyjnych i spółek
akcyjnych specjalengo przeznaczenia (SPV).
Głównym kryterium w rankingu Kapitał 100 jest łączna kwota przychodów z działalności prowadzonej
w roku 2010. W tabeli został zawarty również drugi wskaźnik działalności spółek – wynik finansowy
netto. Na tej podstawie dokonana została klasyfikacja najbardziej dochodowych firm w Bułgarii.
Niektóre ze sprawozdań nie zostały jeszcze skontrolowane przez wciąż niewygasły termin audytu. Do
podstawowej klasyfikacji Kapitał 100 weszły tylko dane ze sprawozdań nieskonsolidowanych z powodu
znacznie późniejszego okresu przygotowania i publikacji skonsolidowanych sprawozdań finansowych
spółek niepublicznych.
Poniżej prezentujemy tabelę dziesięciu najlepszych firm w rankingu Kapitał 100:
Nazwa firmy
Przychód (BGL)
1. Łukoil Neftochim Burgas
2802137,44
2. Łukoil Bulgaria
1717665,64
3. Aurubis Bulgaria
1649124,62
4. Państwowy Regulator Energetyczny (NEK)
1583119,49
5. OMV Bulgaria
831792,31
6. Bulgargaz
649216,93
7. CEZ Electro Bulgaria
599989,23
8. Mobiltel
9. Bułgarska Spółka Telekomunikacyjna (BTK)
10. Naftex Petrol
Tłum. i red. Sylwia Fleischerowicz
565953,85
564761,03
555760,51

Podobne dokumenty