POLICJANCI STRZELAJĄC DO AUTA NIE PRZEKROCZYLI

Transkrypt

POLICJANCI STRZELAJĄC DO AUTA NIE PRZEKROCZYLI
Ds. 748/13
14.01.2014 r.
POLICJANCI STRZELAJĄC DO AUTA
NIE PRZEKROCZYLI UPRAWNIEŃ
Prokuratura
Rejonowa
w
Jaworze
zakończyła
śledztwo
w sprawie policyjnego pościgu z 11 sierpnia 2013 r. za samochodem BMW
i oddania przez funkcjonariuszy 13 strzałów, co zakończyło się zranieniem
kierowcy samochodu. Postępowanie wyjaśniło, iż policjanci legnickiej
drogówki nie przekroczyli uprawnień, a użycie przez nich broni podczas
próby zatrzymania było w pełni uzasadnione. Dlatego też postępowanie
umorzono wobec stwierdzenia braku znamion przestępstwa.
Do zdarzenia doszło w nocy po godzinie 1.30. Wówczas
umundurowani
funkcjonariusze
pełniący
służbę
w
oznakowanym
radiowozie marki Ford Mondeo usłyszeli przez radiostację przeznaczony
do wszystkich patroli komunikat typu „Omega” informujący o białym
BMW, który nie zatrzymał się do kontroli jednemu z patroli prewencji,
a
następnie
uciekł
przed
pościgiem.
Funkcjonariusze
wiedzieli,
że jest to samochód używany przez pokrzywdzonego, gdyż wcześniej
z jego udziałem zdarzały się podobne sytuacje, w czasie których ww.
jadąc zbyt szybko po mieście, nie posiadając uprawnień do kierowania
pojazdami, nie zatrzymywał się do kontroli i uciekał przed radiowozami.
Policjanci jadąc ul. Jaworzyńską zauważyli BMW poruszające
się z dużą prędkością od strony centrum. W związku z tym uruchomili
sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać auto do kontroli. Kierujący
jednak, gdy usłyszał sygnał do zatrzymania, natychmiast przyśpieszył
i udał się w kierunku autostrady. Policjanci podjęli pościg. Po zjeździe
na autostradę BWW z dużą prędkością pojechało w kierunku Zgorzelca.
Kierowca jechał brawurowo z prędkością nawet 220 km/h. Za wszelką
cenę wyprzedzał inne auta, nie sygnalizując kierunkowskazami zmiany
pasa
ruchu.
wyprzedzania.
Policjantom
W
pewnym
zajeżdżał
pojazd
momencie
uniemożliwiając
zaczął
zjeżdżać
w
manewr
radiowóz,
2
chcąc go zepchnąć na barierę energochłonną. Przed wypadkiem uchronił
funkcjonariuszy tylko skuteczny manewr hamowania. Kierowca BMW
stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
W pewnym momencie ww. zjechał z autostrady na Złotoryję,
a następnie wrócił na A4 zjazdem w kierunku Wrocławia. Poruszał się
wówczas ponad 230 km/h, jechał środkiem drogi i zmuszał innych
kierujących do zmiany toru jazdy, spychając ich do krawędzi jezdni.
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów zjechał na Wądroże Wielkie,
a zaraz potem na teren skupu palet mieszczący się przy zjeździe
z autostrady. Tam zaparkował gasząc światła. Gdy zobaczył wjeżdżający
tam radiowóz, ponownie ruszył i kontynuował ucieczkę. Po 300 metrach
pościgu radiowóz zajechał mu drogę. Jeden z policjantów pobiegł
w kierunku BMW. Wtedy kierujący cofnął i znowu uciekł. Gdy po chwili
radiowóz po raz kolejny dogonił auto pokrzywdzonego, ten uderzył
w radiowóz i pojechał w kierunku Wądroża.
Gdy policjanci po raz trzeci zajechali BMW drogę ucieczki, obaj
wybiegli z radiowozu i głośno krzyczeli komendę „stój policja”. Jeden
z funkcjonariuszy stanął przed pojazdem, a drugi z jego boku. W tym
czasie kierujący pozostając w samochodzie pochylał się do przodu, szarpał
za coś oraz usilnie czegoś szukał. Policjanci nie widzieli jego rąk. Obawiali
się, że może mieć broń. Po chwili pokrzywdzony zaczął cofać, a potem
celowo potrącił funkcjonariusza biegnącego z boku samochodu. Policjanci
wyciągnęli broń. Po komendzie „stój, bo strzelam” policjant z boku oddał
dwa strzały w tylne koło, a po chwili, wobec braku reakcji, dwa kolejne
w tym samym kierunku. Kierowca BMW nie reagował na polecenia. Ruszył
do przodu na drugiego policjanta. Ten wówczas - po odpowiednich
wezwaniach - również wystrzelił w kierunku pojazdu celując w kierunku
atrapy grilla. Oddał 9 strzałów biegnąc za pojazdem. Strzelał dopóki auto
nie stanęło. W czasie zatrzymania kierujący był agresywny i cały czas
stawiał opór. Dopiero po wyciągnięciu z auta i założeniu kajdanek
policjanci zauważyli u pokrzywdzonego 2 rany postrzałowe. Natychmiast
udzielili mu pomocy i wezwali pogotowie.
3
Kierowca
z uszkodzeniem
BMW
doznał
rany
wątroby, żołądka, przepony
postrzałowej
i
brzucha
opłucnej. Obrażenia
te spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie
zagrażającej życiu. Badanie kwi wykazało, iż w czasie zdarzenia ww. był
pod wpływem środków odurzających.
Potrącony policjant doznał stłuczenia kolana skutkującego
naruszeniem czynności narządów ciała na okres trwający nie dłużej
niż 7 dni.
Oceniając
zachowanie
funkcjonariuszy
w
kontekście
przestrzegania obowiązujących uregulowań prawnych, a zwłaszcza ustaw
o Policji i o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, prokurator
stwierdził, iż nie przekroczyli oni swoich uprawnień. Uzasadniał to m.in.
dynamiczny
i
gwałtowny
przebieg
zdarzenia:
niezatrzymanie
się
do kontroli drogowej, sposób jego jazdy i sprowadzanie zagrożenia
w ruchu lądowym, a następnie agresywne i niebezpieczne zachowanie
kierowcy
wobec
policjantów
i
nie
reagowanie
na
polecenia
umundurowanych funkcjonariuszy. To wszystko uzasadniało użycie broni
palnej w celu uniemożliwienia mu dalszej ucieczki. Policjantom nie sposób
zarzucić nieprawidłowości w ich postępowaniu. Dlatego postępowanie
umorzono.
Decyzja nie jest prawomocna.
Na
marginesie
należy
dodać,
iż kierowca
białego
BMW
był wcześniej pięciokrotnie rejestrowany lub zatrzymywany przez Policję
w związku z wykroczeniami drogowymi:
 w nocy z 8/9 lutego 2013 r. w miejscowości Stary Łom, gdy jadąc
bez uprawnień VW Polo nie zatrzymał się do kontroli, a następnie
w czasie ucieczki zakopał się w zaspie za co został ukarany
mandatem w wysokości 1.000 zł.
 w nocy z 11/12 lipca 2013 r., kiedy funkcjonariusze Komisariatu
Policji w Chojnowie po zatrzymaniu do kontroli, gdy jechał BMW,
ukarali go za jazdę bez uprawnień mandatem w kwocie 500 zł.
Wtedy to ww. poinformował policjantów, iż jest to ostatnia kontrola,
4
do jakiej się zatrzymuje i ostatni mandat, albowiem kupił już
szybsze BMW i policjanci już go nie dogonią,
 w nocy z 14/15 lipca 2013 r., kiedy funkcjonariusze Komisariatu
Policji w Chojnowie podjęli próbę skontrolowania białego BMW,
ten jednak oddalił się ze znaczną prędkością, a funkcjonariusze w
związku z faktem, iż do zajścia doszło na terenie miasta odstąpili od
pościgu, nie chcąc narażać innych użytkowników;

w dniu 28 lipca 2013 r. w Legnicy, kiedy policjanci po uzyskaniu
informacji, że kierowca białego BMW od kilku dni jeździ po
Chojnowie i Legnicy bez uprawnień i podejmuje próby ucieczki
podczas kontroli, postanowili go zatrzymać, a gdy - po uruchomieniu
sygnalizacji świetlno–dźwiękowej w oznakowanym radiowozie zajechali mu drogę, ten ominął pojazd i ze znaczną prędkością
przekraczającą 160 km/h uciekł w kierunku Lipiec. Policjanci
w obawie o bezpieczeństwo zaprzestali pościgu.
 10 sierpnia 2013 r., kiedy to funkcjonariusze KMP w Legnicy
ponownie postanowili skontrolować białe BMW z obawy, że jeździ
nim kierowca bez uprawnień, a ten - gdy funkcjonariusze zbliżyli się
do pojazdu - nie wykonał ich polecenia i odjechał ze znaczną
prędkością w kierunku Chojnowa, pokonując jedno ze skrzyżowań
na czerwonym świetle.
Nadto Prokuratura Rejonowa w Jaworze prowadzi odrębne
postępowanie w sprawie bezpośredniego niebezpieczeństwa sprowadzenia
przez kierowcę BMW katastrofy w ruchu drogowym w związku z jego
sposobem jazdy po mieście i autostradzie w dniu 11 sierpnia 2013 r.,
w sprawie czynnej napaści na funkcjonariuszy legnickiej drogówki w czasie
podjętego tego dnia pościgu oraz w sprawie uszkodzenia policyjnego
radiowozu na kwotę nie mniejszą niż 1.000 zł. W śledztwie tym kierowcy
BMW Jarosławowi S. pod koniec grudnia 2013 r. postawiono zarzuty.
Jak dotąd jednak ww. nie zdołano przesłuchać. Postępowanie jest w toku.

Podobne dokumenty