wygrać - pojezierze.com.pl

Transkrypt

wygrać - pojezierze.com.pl
• USUWANIE OWŁOSIENIA
• ODMŁADZANIE SKÓRY
• USUWANIE I REDUKCJA
ZMIAN NACZYNIOWYCH
• LECZENIE TRĄDZIKU
AKTYWNEGO I ZMIAN
POTRĄDZIKOWYCH
BOTOX KWAS HIALURONOWY
Nici Silhouette
AQUALYX
- bezoperacyjny
lifting twarzy
LIPOLIZA
FARMAKOLOGICZNA
78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7
+48 67 250 90 18, +48 601 210 010
www.proeste.eu, [email protected]
Variable Pulsed LightTM
- dowiedziona skuteczność w leczeniu
niedoskonałości skóry
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 26) 1 lipca 2016
SUPER
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
ISBN 1426-4366
GAZETA BEZPŁATNA
Wspomnienie o Prezesie
Prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej w Wałczu Andrzeja
Maślankę znałem od 25 lat, czyli przez całe moje wałeckie życie. Lubiłem go i szanowałem bardzo, choć trudno
powiedzieć, by nasza znajomość była mocno zażyła. Nigdy na przykład nie przeszliśmy na „ty”, praktycznie nic
nie wiedziałem o jego prywatnym życiu, niewiele o jego
przekonaniach, ale zawsze myślałem o nim z sympatią. Bo lubi się takich
ludzi, jak Prezes Maślanka: rzetelnych, odpowiedzialnych, poukładanych,
konsekwentnych... Takich, którzy wiedzą, co będą robić za godzinę, za
dzień, tydzień, miesiąc. Wiadomo, że dotrzymają słowa, że zrobią to, do
czego się zobowiązali... aż nagle przychodzi taki paskudny moment, że
trzeba zacząć o tych ludziach i o ich zaletach myśleć i mówić w czasie przeszłym. W przypadku Prezesa Maślanki przyjdzie mi to robić z wyjątkowym
trudem.
Dlaczego tak się stało? Jak to możliwe, że odszedł tak szybko? Na to pytanie nie ma sensownej odpowiedzi. Prezes dbał o siebie, zdrowo się odży
odżywiał, regularnie grał w tenisa, nie palił, rzadko można go było zobaczyć z
kieliszkiem w ręce. Teoretycznie powinien cieszyć się dobrym zdrowiem i
długim życiem. Widać jednak inaczej było mu pisane...
Kierowanie wałeckim ciepłownictwem było nie tylko jego zawodem - robił
to z pasją. Przeprowadził ZEC przez zmianę ustroju, przebudował i zmodernizował praktycznie całą infrastrukturę, dostosował ją do współczesnych
wymagań - ale nigdy nie osiadł na laurach. Ciągle śledził branżowe nowinki, przymierzał możliwości ich zastosowania do wałeckich realiów.
W piątek 1 lipca 2016 roku Andrzej Maślanka miał błyszczeć na jubileuszu
40-lecia swojej Firmy. Fatalny los sprawił jednak, że ten scenariusz nie zostanie zrealizowany.
Jego ZEC oceniany był jako perła w koronie miejskich firm. ZEC - dzięki
swojemu Prezesowi - był firmą mocną ekonomicznie, ale - i to także zasługa Andrzeja Maślanki - chciał się tym dzielić. Nie pamiętam nikogo, kto by
się poskarżył, że poszedł do Prezesa z prośbą o wsparcie jakiegoś przedsięwzięcia, inicjatywy czy idei - i wyszedłby od niego z pustymi rękami. Byli i
tacy, którzy czynili z tego zarzut, ale Andrzej Maślanka nic sobie z nich i ich
gadania nie robił. Miał swoją hierarchię wartości i konsekwentnie jej przestrzegał. Miał też miękkie serce i był wielkoduszny.
Niestety... Przyszedł taki moment, że nie można zrobić nic więcej, jak zapewnić najbliższą Rodzinę Andrzeja Maślanki o szczerym współczuciu w
związku z tragedią, która Ją spotkała. Pozostaje także wierzyć, że Jego życie
będzie dla kogoś wzorem do naśladowania, bo było tego warte.
Ja zawsze będę myślał o nim ciepło. A tenisowy mecz, na który się z Prezesem od dawna umawialiśmy, zagramy gdzieś tam i kiedyś tam...
Tomasz Chruścicki
SUPER
ONLINE
TRWA NABÓR!
Przedszkole Specjalne
”Tuptuś”
„Super
Pojezierze”
w wersji
elektronicznej
na stronie
www.pojezierze.com.pl
Uczucie, że się
komuś pomaga,
jest naprawdę
fantastyczne.
Miałam uśmiech
od ucha do ucha.
To trochę tak,
jakby
WYGRAĆ
W TOTOLOTKA
CZYJEŚ ŻYCIE
- mówi Agnieszka Brosz.
Spacer z historią
Wałeckie Towarzystwo Historyczne zamierza w nietypowy sposób uczcić
jubileusz dwudziestolecia.
- Zapraszamy mieszkańców na spacery historyczne po Wałczu - mówi prezes Leszek Jóźwik, który osobiście będzie oprowadzać chętnych po mieście.
Poznawać historię w ten atrakcyjny sposób będzie można w każdą środę w
lipcu i w sierpniu. Najbliższy spacer już 6 lipca. Zbiórka o godzinie 17.00 w
Wałeckim Centrum Kultury.
Hurtownia zaopatrzenia rolnictwa BEDNAR Agnieszka Bednarek
zatrudni
PRZEDSTAWICIELA
HANDLOWEGO
na teren województwa zachodniopomorskiego oraz
część wielkopolskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego
Podstawowe wymagania
• preferowane wykształcenie rolnicze
• znajomość branży rolniczej
• umiejętności handlowo- marketingowe
• komunikatywność
• samodzielność w działaniu
• dyspozycyjność i gotowość pracy w terenie
• prawo jazdy
Oferujemy
• zatrudnienie na podstawie umowy o pracę
• niezbędne narzędzia pracy: samochód, komputer, telefon
• pracę w dynamicznie rozwijającej się firmie, w przyjaznym
zespole współpracowników
• możliwość rozwoju zawodowego
Jeśli spełniasz powyższe wymagania, jesteś gotowy do częstych
podróży, lubisz wyzwania, a przy tym jesteś ambitny i samozdyscyplinowany
Zapraszamy
CV wraz z listem motywacyjnym prosimy przesyłać na
adres: [email protected]
Prosimy o dołączenie klauzuli wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
BEZPŁATNE
zaprasza.
Tylko u nas: najlepsi terapeuci,
sprawdzone terapie, szczęśliwe
i uśmiechnięte dzieci.
Masz wątpliwości związane
z rozwojem Twojego dziecka,
przyjdź - pomożemy.
tel. 883 233 223,
Wałcz, ul. Bydgoska 50
Niezwykły poranek
Muzeum Ziemi Wałeckiej zaprosiło w ostatnią niedzielę na kolejny Muzyczny Poranek. Tym razem wystąpił La Fonica Quartet z Piły, którego gwiazdą
był 24-letni Sebastian Czaja.
Ten zdolny skrzypek jest absolwentem prestiżowej Szkoły Talentów w Poznaniu, a obecnie studiuje w Bernie w klasie skrzypka Bartka Nizioła. Koncertował w Polsce i za granicą, jest laureatem wielu prestiżowych nagród.
Gra na XVIII-wiecznych skrzypcach Mathiasa Klotza I.
Zespół wykonał hity muzyki klasycznej i współczesnej rozrywkowej. Dostał zasłużone owacje na stojąco. Po koncercie podsłuchaliśmy rozmowę
między państwem Rafałkami. Pani Alina: - Chciałabym, aby zagrali na moich urodzinach. Pan Bolesław: - Spróbuję to załatwić. Dyrektor muzeum M.
Suchorska-Rola: - To ja się wpraszam na te urodziny.
My też:)
SIŁ OWNIA
COS Bukowina Wałcz
w okresie letnim czynna
poniedziałek, środa, piątek od 19.00
Sudoku 349 (Medium)
Horoskop
SUDOKU
4
Sudoku 349 (Medium)
Sudoku7350 (Medium)
1
Sudoku 350 (Medium)
8
2
Krzyżówka
5
2
4
1
Baran: Choć Twoi bliscy mogą Ci się teraz wydawać
wyjątkowo7 absorbujący,
nie
5 5
9 1
6 5
1
4 żałuj im ani cierpliwości,
8 2
2 2 34
1
ani czasu. Na pewno to docenią. W pracy czeka na
4
2 9 1 7 6 5
6
9 2
Ciebie trochę
5 stresu, ale przy odrobinie
2 3 cierpliwości
ze wszystkim sobie poradzisz.
8
26
1 5
7
2 by zadbać o zdrowie
7
9 2
Byk:4To dobry czas,
i wygląd. Nie
żałuj teraz pieniędzy na te rzeczy, które pomogą Ci
31 25
9 6
2
1
8 fizyczne i psychiczne
2
7
osiągnąć dobre
samopoczucie.
Ktoś z Twoich bliskich niemiło Cię zaskoczy.
9
1
3 6
3 2
9 6
2
1 3
Bliźnięta: Masz szansę teraz wiele osiągnąć. Potrze21
4 3 96
8 2
9
bujesz jednak dużo samozaparcia,
by dobrze
9
3 wykorzystać nadchodzącą okazję. Nie spuszczaj oczu z
2
9 7
5 6
celu, a wszystko na pewno
się uda! Nie
2
4 zawiedziesz
9
8 2 5 4 9
się na krewnych, dlatego sam także nie daj nikomu
2 19 7
55 6 8 7
5
4
7
2
5 4
2
powodu do rozczarowania.
Rak:
obowiązków
sprawi, że poczujesz się saSudoku
(Medium) 5
Sudoku
350 (Medium)
2Nawał
1349
8 7
5
4
7
2
motny i zrezygnowany. Idealnym lekarstwem okażą
się spotkania ze znajomymi, dlatego nie odmawiaj
Sudoku 351 (Easy)
Sudoku 352 (Easy)
7 zaproszeniom!
1
4 Pod koniec8tygodnia
2
5
2
4
1
teraz żadnym
otrzymasz upragnioną wiadomość.
5351 swoje
2 pracę,
3 przemaluj
Sudoku
(Easy) życie: zmień
Sudoku
352 (Easy)
2
5 9 1
66 5 4
6
5
3 9
Lew:
Podkręć
mieszkanie
albo
wymień
kompletnie
garderobę.
4
2
7
55 6 3 79 89 2
9
3
7
Niesamowicie
przyda
Ci się teraz odmiana!
2
5
6 Świeżość
4
6
sprawi, że8uda Ci się przełamać
2 złą passę i zawalczyć
1
5
7
79
9 8 3
4
8 7 1
5
7 8
7
o sukces.
3 Błyśniesz
2
9 poka6
2
1
Panna:
wieloma talentami i wreszcie
8
2
9 spotkania,
8
4 9 2
8 7 1 3
żesz 7na co Cię stać. Przed Tobą
inwestycje
9 wyprowadzić3z równo3 86
i negocjacje. Nie daj się tylko
5 8
11 2 7
7 8 1 4 5
9 2
3
wagi! W zachowaniu spokoju pomogą Ci ćwiczenia
2
4
9
8
2
9
fizyczne.
4 7 8 1 4 15 5
9
3
5
1
7
8
Waga: W połowie
znajdziesz inspirację,
5 miesiąca
4
2 któ9 7 6 25 6
3 2 7
9
4 rozbudzi w Tobie marzenia.
1 Dzięki
5 tego
9
3 1
ra na długo
jego2koniec
1 upłynie Ci pod5 znakiem 8wielkich
7 sukce5 2 94
7
2
7
5
1
6 dziś2na ciężką pracę i święto1
3 2 7 1
9
sów! Przygotuj się już
wanie.
37
15
2
91
4 6
9
3
2 9
1
Skorpion: Chciałbyś wcielić w życie wielkie przedsięwzięcie?
Porozmawiaj
na ten temat
Sudoku
351
(Easy)
Sudoku 352 (Easy)
3
1
2 z zaufanymi
9
4 6
9
3
Onegdaj normą było, iż po złoosobami, niekoniecznie z rodziny. Zależy Ci przecież
przede wszystkim na szczerości. Gwiazdy podpowiażeniu pozwu do sądu termin rozprawy wyznawyzna
5 na sukces.
6
4
6
5
3 9
dają,2że mam szansę
czany był po upływie około miesiąca. Wówczas
sąd wzywał do opłacenia wpisu, ustalając jego
Strzelec: Poczujesz teraz
5 silną potrzebę,
7 by
8 spędzić
9
3
7
trochę czasu sam ze sobą – i to jest jak najbardziej w
wartość. Obecnie pełnomocnicy profesjonalni
porządku.
składając pozwy opłacają z góry wnoszone pi7 Stwórz sobie warunki
9 8 niezbędne do zre4
8 7 1
generowania sił, zanim nie pojawią się przed Tobą
sma i załączają dowody wpłaty, licząc na przypoważne wyzwania.
9 2
3
8
2
spieszenia postępowania. I niejednokrotnie
Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
Koziorożec: Spróbuj odwdzięczyć się przyjaciołom
osiągają zamierzony cel - terminy rozpraw i
7 Potrzebują tego
8
7 8 1 4 5
za to,5jakie dają Ci w 1
życiu wsparcie.
nakazy zapłaty wydawane w postępowaniach
do szescianu
bardziej, niż mogłoby Ci sięRozrywka
wydawać. Może
przyję- - http://www.6an.pl
nieprocesowych są uzyskiwane szybko. Dzisiaj
4
1 5 W tym
9
3
cie albo drobny
upominek to dobry pomysł?
dowiedziałem się o rekordzie w jednym z poblitygodniu przyświeca Ci Wenus.
6 2
1
3 2 7
9
skich sądów, który nakaz zapłaty wydał następWodnik: Jesteś na fali wznoszącej! Wszystko za co się
nego dnia po złożeniu pozwu.
zabierzesz2przekształci
się teraz w
9
1 sukces, dlatego nie
7
5
1
Niestety, w wałeckim sądzie od dłuższego czatrać rozpędu. Poświęć nieco więcej czasu swoim relasu jest widoczna zapaść w sprawach cywilnych.
2 dla siebie.9
4 6
9
3
cjom3z bliskimi.1Znajdź też chwilę tylko
Dotyka to nie tyle pełnomocników, aczkolwiek
Ryby: Zacznij nawiązywać nowe kontakty zawodoto oni przyjmują krytykę ze strony klientów i są
we. Wszelkie zmiany będą dla Ciebie inspirujące i
posądzani o nieudolności i czasem wręcz o brak
pomogą ci podjąć właściwe działania, które doprowiedzy i umiejętności. Trudno bowiem petenwadzą do sukcesu. Uważaj, bo środek tygodnia może
● POMOC DROGOWA 24H Andrzej Lewczuk towi sądu uwierzyć, iż na termin pierwszej rozprzynieść spadek motywacji do działania.
Co z tym sądem?
AUTO-TRANS WAŁCZ
● TRANSPORT CIĄGNIKÓW I MASZYN
● AUTO SERWIS
● SPRZEDAŻ CZĘŚCI ZAMIENNYCH I OPON
Wydawca:
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
Redagują:
Rozrywka do szescianu
Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy
ul.Bydgoska 86, tel. 602 527 198, 67 258 36 41
- http://www.6an.pl
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
67 258 90 74,
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pojezierze.com.pl;
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść
reklam i ogłoszeń.
K U LT U G R AT K A
Kino Tęcza
Warcraft
1.-7. lipca, godz. 17:45 (3D dubbing) i 20:00 (2D napisy), USA,
od 12 lat, bilety 6 zł
W fikcyjnych światach Azeroth i Draenor dochodzi do konfliktu
między ich mieszkańcami: ludźmi a orkami.
Obecność 2
8.-14. lipca, godz. 17:45 i 20:00, USA, od 12 lat, bilety 16 zł
Lorraine i Ed Warren udają się do północnej części Londynu,
aby pomóc samotnej matce wychowującej czwórkę dzieci,
której dom jest nawiedzany przez złośliwe duchy.
Tuczno
I Thriatlon Sprinterski Tuczno 2016
16. lipca, godz. 9:30, jezioro Liptowskie
Mirosławiec
Festiwal Żubra
2-3. lipca, Stadion Miejski w Mirosławcu
Koncerty: Habakuk, Video, K2, MIG, Doda, talent show: Talenciaki.
DRU K AR N IA P O JE Z IE R Z E
ULOTKI
projekt i druk Szybko i tanio!
USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE
Zbigniew Kania
Wałcz
Kino na trawie - promenada
1 lipca, godz. 22.00 - Furia
8 lipca, godz. 22.00 - Rejs
Festiwal Dwóch Jezior
8-10. lipca, promenada nad jeziorem Raduń
Pokaz smoczych łodzi, regaty żeglarskie, występ Kamila Bednarka
prawy, a potem kolejnych musi oczekiwać kilka
miesięcy. Sam mam kilka spraw po uzyskaniu
opinii biegłych, w których nie mogę doczekać
się terminu rozprawy. Jedna z osób dąży do podziału majątku małżeńskiego, z którego od lat
korzysta były małżonek, a ona jest pozbawiona
źródeł dochodu. Naturalne jest więc, że chce
szybkiego rozstrzygnięcia sporu.
Skąd ta zwłoka, nie mi osądzać. Rzecz w tym, że
w sąsiednich sądach sprawy toczą się w miarę
szybko, a nasz jest poniżej średniej. Co prawda
stare porzekadło mówi, iż sprawiedliwość jest
nierychliwa, ale może jednak bez przesady. Bo
jak mówili z kolei rzymianie, nihil fit sine causa
(nic nie dzieje się bez przyczyny), a zatem trzeba znaleźć przyczynę, by usunąć jej skutek.
Ustawodawca przewidział środki dyscyplinujące sądy w postaci uprawnienia dla stron do złożenia skargi na przewlekłość postępowania. Nie
chodzi jednak o to, by składać skargi, lecz aby
zmienić ten niewygodny dla klientów i zapewne dla sędziów stan rzeczy.
Adwokat Cezary Skrzypczak
tel.
667 152 413
e-mail: [email protected]
Ziemię rolną o powierzchni
10,9 ha w jednym rozłogu
w Zdbicach sprzedam.
Cena 4,50 zł/m2
tel.
608 506 915
USŁUGI SPRZĄTAJĄCE „CLEAN”
● czyszczenie tapicerki samochodowej, meblowej, dywanów
● czyszczenie kostki brukowej (karcher ciepłowodny)
● mycie okien (myjka karcher)
● sprzątanie pomieszczeń biurowych
783 826 518
Wałcz, ul. Kołobrzeska 37 [email protected]
ul. Sienk i ewicza 3, 78-600 Wałcz, e -mail: rek lama@pojezier ze.com.pl
tel.
604 513 197
MASAZ.WALCZ.PL
MGR TOMASZ MALINOWSKI
Wałcz, ul. Kujawska 9, kom. 502 140 867
CZYSZCZENIE
DYWANÓW I TAPICERKI
W DOMU KLIENTA
67 258 43 19
ORTOPEDA
www.sulinski.pl
Taxi 90
607 389 685
e-mail: [email protected]
• Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób
• Transport towarów
• Samochód dostawczy do 1,5 t
Wi-Fi
Ceny
umowne!
Wałcz
Wiele kobiet nie wierzy w zdjęcia z metamorfoz, które są wstawiane na Facebooku na profilach dietetyków czy trenerów personalnych. Mówią: - To niemożliwe,
aby w kilka tygodni, miesięcy zgubić tyle kilogramów. To nie dieta, trening, ale photoshop. Stąd nasza inicjatywa: poprosiliśmy dietetyka Patrycję Sankowską o
kontakt z pacjentką, której się udało. Oto jej historia. Gwarantujemy, że prawdziwa.
Motywacja przyjdzie sama
Joanna Marciniak schudła prawie 40 kg w ciągu 6 miesięcy. - Motywacja przychodzi z każdym utraconym kilogramem - przekonuje.
Zawsze ważyła pani więcej niż powinna?
Zawsze byłam przy kości, ale po szkole średniej znacznie przytyłam
przez lenistwo i obżarstwo. Pracuję w sklepie spożywczym. Do kawki trzy pączki, jakieś ciasteczko (od jednego nie przytyję!), batonik, a
wieczorem kaloryczne napoje. Waga rosła, a ja nic nie robiłam. Mąż
mówił: Nie przejmuj się kilogramami, kocham cię taką, jaka jesteś!
Więc się nie przejmowałam.
Do momentu....
... gdy waga pokazała grubo ponad 120 kg. Groziła mi operacja biodra, miałam początki cukrzycy i niedoczynność tarczycy. Wszystko
to było związane oczywiście z otyłością. Przez jakiś czas kupowałam
przez internet tabletki na odchudzanie. Waga spadała, ale po odstawieniu rosła. Wtedy z różnych diet ułożyłam swoją, która wyglądała
tak: tydzień warzywa i owoce, tydzień białko, potem coś jeszcze i
od nowa, tak przez 7 miesięcy. Zmuszałam się, żeby jeść rzeczy, których nie cierpiałam, ale schudłam około 10 kg. Któregoś dnia na FB
przeczytałam, że moja znajoma - pacjentka Patrycji Sankowskiej schudła w 3 miesiące 16 kg. Pomyślałam: ktoś, kto podjadał więcej
niż ja dał radę, więc mi się też uda. I umówiłam się na wizytę,
Waga pokazuje, że to była dobra decyzja. Prawie 40 kg w 6 miesięcy!
Z rozmiaru 54 na 38 i 40. Ponad pół metra mniej w pasie. Pani Patrycja była chyba przerażona, jak zobaczyła taką wielką kobietę.
Wypytała mnie co lubię, a czego nie znoszę i ułożyła spersonalizowaną dietę na miesiąc. Nie było tam oczywiście żadnych słodyczy,
niektórych owoców. Zamiast białego pieczywa - ciemne, kasze, ryż i
makaron brązowy. A poza tym, wszystko, za czym przepadam. Pięć
posiłków dziennie co trzy godziny.
Nie przerażał panią fakt, że przed panią bardzo długa droga do
wymarzonej figury?
Nie myślałam o tym. Chciałam te kilogramy po prostu gubić i nie
ważny był czas. Wpadłam w panikę z zupełnie innego powodu. Że
TUCZNO - NOWY HARMONOGRAM
wywozów odpadów od 1 lipca 2016
Miasto Tuczno
Miasto Tuczno, Lubiesz, Marcinkowice
co 2 tygodnie, wtorek
co 4 tygodnie, piątek
ZMIESZANE
TW. SZT./PAPIER
SZKŁO/BIODEGRADOWALNE
5.07
8.07
15.07
19.07
5.08
12.08
2.08
2.09
9.09
16.08
30.09
7.10
30.08
28.10
4.11
13.09
25.11
2.12
27.09
23.12
30.12
11.10
25.10
8.11
22.11
6.12
20.12
Bytyń, Marcinkowice, Martew,
Mączno, Miłogoszcz, Rusinowo, Strzaliny, Tuczno Pierwsze,
Tuczno Drugie, Tuczno Trzecie,
Zdbowo
Bytyń, Martew, Mączno, Miłogoszcz, Rusinowo, Strzaliny, Tuczno
Pierwsze, Tuczno Drugie, Tuczno Trzecie, Zdbowo
co 2 tygodnie, poniedziałek
co 4 tygodnie, piątek
ZMIESZANE
TW.SZT./PAPIER
11.07
22.07
SZKŁO/BIODEGRADOWALNE
1.07
25.07
19.08
29.07
8.08
16.09
26.08
22.08
14.10
23.09
5.09
10.11 (czw)
21.10
19.09
9.12
18.11
3.10
16.12
17.10
31.10
14.11
28.11
12.12
27.12 (wtorek)
Jamienko, Jeziorki, Krępa
Krajeńska, Lubiesz, Nowa
Studnica, Płociczna, Ponikiew,
Próchnówko, Rzeczyca, Wrzosy
sobie z dietą nie poradzę, z tym ważeniem, odmierzaniem itp. Na
moje szczęście mąż stanął na wysokości zadania: - Bez paniki, walcz,
dasz radę - motywował i radził - Poważ wszystko, opisz porcje, zamroź, a potem tylko wyciągaj. I miał rację. Okazało się, że na przygotowanie śniadania wystarczy 10 minut, a obiadu - pół godziny.
Nie miała pani wilczych napadów głodu?
Katorgą były pierwsze trzy tygodnie. Głód zapychałam zwykłą
wodą niegazowaną z dużą ilością cytryny, a słodycze zastępowałam gumą do żucia bez cukru. Dziś zdarza się, że zapominam o
śniadaniu czy obiedzie. Nie odczuwam głodu. Od dwóch miesięcy nie jestem już na diecie pani Patrycji. Sama decyduję co i ile
jem. Waga cały czas spada, chociaż oczywiście dużo wolniej. Nie
boję się efektu jojo, bo przyzwyczaiłam się do nowego trybu życia i swojego dobrego samopoczucia, więc po co wracać do złych
nawyków z przeszłości?
Pamięta pani przełomowy moment?
Tak, było to po trzech miesiącach. Schudłam 18 kg, czyli byłam
lepsza od tej koleżanki z FB, która nieświadomie mnie zmotywowała! Bo ona - przypomnę - zrzuciła "tylko" 16 kg w 4 miesiące.
Czułam się zwycięzcą. Wtedy - niesiona chyba euforią - dołączyłam do diety dużo ćwiczeń. Robiłam z kijkami codziennie 20 km, a
po powrocie do domu gimnastykowałam się jeszcze pół godziny,
żeby ciało ładnie się wchłonęło. Brzuszki, przysiady, pompki, pajacyki. Dzięki temu, pomimo utraty tylu kilogramów, mam ładną
skórę. Jest jeszcze trochę galaretki na brzuchu i wewnętrznych
ramionach, ale z tym też sobie poradzę.
Jamienko, Jeziorki, Krępa Krajeńska, Nowa Studnica, Płociczno,
Ponikiew, Próchnówko, Rzeczyca, Wrzosy
co 2 tygodnie, poniedziałek
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
co 4 tygodnie, piątek
ZMIESZANE
TW.SZT./PAPIER
SZKŁO/BIODEGRADOWALNE
4.07
22.07
1.07
18.07
19.08
29.07
1.08
16.09
26.08
16.08 (wt)
14.10
23.09
29.08
10.11 (czw)
21.10
12.09
9.12
18.11
Nowa korzystna refundacja NFZ
16.12
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
26.09
Jak jest dzisiaj?
Po 17 latach po raz pierwszy ubrałam sukienkę. Kupuję wreszcie to
co mi się podoba, a nie to co jest dostępne w moim rozmiarze, jak
przedtem. Mam dopiero 35 lat i chcę się czuć atrakcyjna. Koleżanki
nie mogą wyjść ze zdumienia i zachwytu: Jak ty pięknie wyglądasz!
Wiele osób na FB przysłało mi sympatyczne komentarze. Mogłam
opowiedzieć im swoją historię i zmotywować do podjęcia wyzwania. Poza tym, wszystkie choroby zniknęły. Jestem zdrowa i mam
mnóstwo energii.
Rodzina jest z pani dumna?
Mąż tak, nawet bardzo. Córka również, chociaż jest chyba delikatnie
zazdrosna. Widzę, jak na mnie patrzy, ale kiedy pytam, jak wyglądam, przeważnie milczy. Ma 14 lat i jest lekko otyła. Rok temu na
turnusie w Kudowie Zdroju schudła 8 kg. Byłam z niej bardzo dumna, ale szybko stara waga wróciła. Namawiam ją: Chodź ze mną do
pani Patrycji. Nie będziesz sama, razem przez to przejdziemy. Nie
będziesz musiała pisać na FB: kto ze mną pójdzie na kijki lub rower,
bo ja zawsze będę chętna. Na razie udało mi się tyle osiągnąć, że
jesteśmy umówione na wizytę 1 lipca. Stanę na rzęsach, aby córka
miała taką samą motywację jak ja.
Co jest podstawą sukcesu?
Właśnie motywacja i silna wola.
Skąd to brać?
Motywacji i silnej woli się nie kupi. Przyjdą same z pierwszym spadkiem wagi. Dziewczyny nie bójcie się. Każda z was da radę!
Dziękuję za rozmowę.
10.10
24.10
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
7.11
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
Sprawdź promocje u optyka
21.11
6.12
19.12
Uwaga! W dniu wywozu odpadów należy wystawić je przed posesją do godz. 7.00
Oprawy markowe
z kolekcji:
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
Emporio Armani,
Versace,
Ray Ban,
Vogue,
Dior,
Givenchy
i wiele innych.
Wygrać komuś życie w totolotka
Kilka tygodni temu na łamach “PW” opisywaliśmy historię spotkania Mikołaja Czermaka ze swoim bliźniakiem genetycznym (“Starszy bliźniak”). Po publikacji
tego tekstu, do redakcji odezwała się Agnieszka Brosz, 33-letnia nauczycielka z ZSM nr 1 w Wałczu. Okazało się, że pani Agnieszka na początku czerwca została dawcą komórek macierzystych dla chorego na białaczkę mężczyzny z Austrii. - Mam nadzieję, że moje doświadczenia zachęcą innych do rejestracji w bazie
DKMS. Tak niewiele trzeba, żeby uratować czyjeś życie...
Jak to się stało, że została Pani dawcą komórek macierzystych?
Po raz pierwszy o fundacji DKMS usłyszałam przy okazji akcji zorganizowanej dla Mikołaja Czermaka. Już wtedy zaczęła kiełkować
we mnie myśl, że chciałabym zarejestrować się w bazie dawców.
Nie zgadzał się na to mój mąż, który bardzo boi się o moje zdrowie. Jednak w lipcu ubiegłego roku, przy okazji kolejnej akcji rejestracji dawców w WCK, podjęłam samodzielną decyzję.
Mąż był zły?
Nie, ale śmiał się, że nie zadzwonią do nikogo innego, tylko do
mnie. Miał rację - na początku marca odebrałam telefon od pani z
fundacji. Myślałam, że chce tylko uzupełnić brakujące dane...
Pamięta pani swoją reakcję?
Wracałam akurat z trojgiem moich dzieci z pracy, byłam trochę
zmęczona. Ale kiedy usłyszałam, że jestem bliźniakiem genetycznym dla chorego na białaczkę, łzy stanęły mi w oczach. To był bardzo wzruszający moment. I ogromna niespodzianka.
Co się działo później?
Machina ruszyła. Konieczne było ostateczne zbadanie zgodności
genetycznej. W drugim etapie zostałam przebadana od stóp do
głów: lekarze sprawdzili serce, organy wewnętrzne, zrobili mi bardzo poszerzone badania krwi. To dlatego, że potencjalny dawca
musi być w 100% zdrowy. Kiedy okazało się, że spełniam wszystkie wymagania, musiałam podjąć ostateczną decyzję o tym, czy
chcę oddać swoje komórki macierzyste.
Wahała się pani?
Był lęk, ale wszystkie wątpliwości rozwiali lekarze i osoby z fundacji. Po rozmowach z nimi stwierdziłam, że warto, nawet jeśli miałoby się to wiązać z jakimkolwiek ryzykiem.
Jakiś czas temu na raka umierał mój tata. Bardzo go kochałam. W
walce z jego chorobą byłam bezsilna. Możliwość oddania komórek macierzystych dla mojego bliźniaka genetycznego dała mi
poczucie sprawczości i tego, że mogę stanąć do równej walki z
nowotworem.
Jak wyglądały przygotowania do zabiegu pobrania komórek?
Na początku czerwca dostałam kilka zastrzyków z hormonem
wzrostu. Lekarze uprzedzali, że mogą pojawić się objawy podobne jak przy przeziębieniu. Bolały mnie kości, miałam stan podgorączkowy. W tym czasie do krwi uwalniały się moje komórki macierzyste.
Co działo się wtedy z pani bliźniakiem genetycznym?
Zaczął przyjmować chemię, która całkowicie zniszczyła jego szpik
kostny. Został pozbawiony własnej odporności. Gdyby nie dostał
na czas moich komórek, które mają odbudować jego szpik kostny,
mógł nawet umrzeć. Dlatego tak ważna jest świadoma decyzja o
tym, że chce się zostać dawcą.
A sam zabieg pobrania komórek?
Był całkowicie bezbolesny. Dwa wkłucia igły i pięć godzin przy
specjalnej maszynie, która w tym czasie przefiltrowała trzy razy
moją krew. Dzięki temu udało się uzyskać litr komórek macierzystych.
Odczuwała pani później jakieś skutki
uboczne?
Tylko duże, duże zmęczenie. Ale to wysiłek do przejścia dla zdrowej osoby.
Wszystko regeneruje się w ciągu 2-3 tygodni od zabiegu. Na czas kilku dni po
zabiegu dostaje się zwykle zwolnienie
lekarskie, w czasie którego dochodzi się
do pełni sił.
Czy dawca ponosi jakieś koszty?
Poświęca tylko swój czas. Za badania,
podróże, zakwaterowanie płaci fundacja. Rejestracja w bazie DKMS też jest
zupełnie darmowa i można dokonać
jej, nie wychodząc z domu. Wystarczy
zamówić ze strony www.dkms.plzestaw
do rejestracji i postępować zgodnie z
instrukcją. I już.
Co na to wszystko pani mąż?
Sam zarejestrował się w bazie! Otrzymałam od niego, rodziny, przyjaciół i
współpracowników mnóstwo wsparcia,
za które bardzo serdecznie dziękuję.
Wie pani, komu pani pomogła?
Tak, to Austriak, który jest podobno dwa
razy większy ode mnie. :) To pokazuje,
że tylko i wyłącznie podobny układ genów ma wpływ na to, kto jest naszym
bliźniakiem genetycznym.
Procedury są takie, że przez dwa lata
jestem całkowicie wyłączona z bazy
dawców i moje komórki macierzyste są
zarezerwowane właśnie dla tego mężczyzny. Jeśli tylko pojawi się potrzeba
doszczepienia, DKMS może się do mnie
w tej sprawie zwrócić. Przez ten czas
nie będę mogła też poznać biorcy, ale
na bieżąco dostaję informacje o jego
stanie zdrowia. Trzymam kciuki, żeby
wszystko się udało!
A gdyby miała pani jeszcze raz podjąć decyzję o tym, czy zostać dawcą?
Na 100% zrobiłabym to samo. Uczucie,
że się komuś pomaga, jest naprawdę
fantastyczne. Miałam uśmiech od ucha
do ucha. To trochę tak, jakbym wygrała
w totolotka czyjeś życie.
Dziękuję za rozmowę.
Justyna Chruścicka
W związku z planowaną zmianą lokalizacji Drukarni Pojezierze
oferujemy do wynajęcia
atrakcyjne pomieszczenia w Wałczu,
ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia)
ZAMKOWE
i MIŁOGOSZCZ
– otwarte dla wędkarzy!
W wariancie pierwszym:
halę, z zapleczem
sanitarnym i magazynowym o powierzchni 212 m2,
oddzielnie wejście, parking
W wariancie drugim:
oprócz wyżej wymienionych pomieszczeń,
zaplecze kuchenne (15,40
m2), dodatkowe toalety
(9,4 m2), duży hol (22,7 m2)
i pomieszczenie o powierzchni 35 m2 (z możliwością wykonania antresoli).
Nieruchomość można oglądać po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu codziennie w godzinach od 9.00 do 16.00.
tel. 604 513 197
Z wielką satysfakcją pragniemy poinformować wędkarzy,
iż od piątku 10.06.2016 r można nabywać pozwolenia
na amatorski połów ryb w jeziorach Zamkowe i Miłogoszcz.
Licencje można wykupić w Wałczu, w następujących
lokalizacjach:
Sklep wędkarski OKOŃ – ul. Orla 3
Sklep wędkarski RACZEK – ul. Tysiąclecia 10
Sklep wędkarski JART POL – ul. Tysiąclecia 9/15
Sklep wędkarski Jerzy Katarzyński – ul. Okulickiego 39/1
Wkrótce udostępnimy kolejną wodę - Jezioro Busino Duże.
Pasjonatów wędkarstwa
serdecznie zapraszamy!
Ocalić od zapomnienia
Podczas prac ziemnych na trasie wałeckiej obwodnicy odkryto stary, ewangelicki cmentarz.
W ekspresowym tempie, aby nie zaburzyć harmonogramu prac, przeprowadzono ekshumację.
Czy Muzeum wiedziało, ze na trasie obwodnicy w okolicach Witankowa jest stary cmentarz ewangelicki?
Magdalena Suchorska-Rola: Tak, wiedziałam. Zachowała się archiwalna mapa (n.p.1893 r.) i Heimatkalender z 1902 r. Poza tym informacje o cmentarzu były w Gminnym Rejestrze Zabytków (2010 r.,
2015 r.), na portalu http://provinz-pommern.de/, a pośrednie na
stronie internetowej http://wittkow.kreis-deutsch-krone.de/. Ważna
też była oczywiście analiza sytuacji w terenie.
Na czyje zlecenie i koszt była robiona ekshumacja? Jak długo
trwała?
Prace ekshumacyjne ewangelickiego cmentarza szkieletowego prowadzono w dniach 6 - 11 czerwca, na powierzchni około 50 arów.
Inwestorem prac jest Skarb Państwa GDDKiA Oddział w Szczecinie.
Prace prowadziło nasze Muzeum wraz z pracownikami technicznymi i antropologiem Anną Wrzesińską i ona też jest autorką eksperty
ekspertyzy antropologicznej.
Na ile udało się zidentyfikować szczątki?
Podstawową identyfikację udało się przeprowadzić dla 511 osób. W
większości przypadków określiliśmy wiek i płeć zmarłych.
Czy wiadomo coś więcej: kto był pochowany i w jakich latach?
Katolicy należeli do parafii w Skrzatuszu i posiadali swój odrębny
cmentarz, też w Witankowie. Niestety, w przypadku ewangelików
nadal nie wiemy, czy są zachowane i gdzie znajdują się księgi parafialne gminy ewangelickiej z Deutsch Krone, do której należało
około 31% mieszkańców Wittkow. Cmentarz funkcjonował prawdopodobnie od początku XIX wieku do pierwszej połowy XX wieku.
Na obecnym etapie badań jedynym datownikiem jest monetka z
pochówku z 1814 roku. Analiza nawarstwień pozwala wstępnie
określić długość użytkowania na ok.120 lat. Czekamy na informacje z archiwów niemieckich, być może uda się ustalić trochę więcej
szczegółów.
Co było interesujące dla pani jako archeologa?
Niewątpliwie było to dla mnie kolejne, cenne doświadczenie. Począwszy od przygotowania prac, skompletowania ekipy, dopełnienia formalności po same ekshumacje w iście ekspresowym tempie,
przez 7 dni, od świtu do zmroku. Opatrzności dziękuję za obecność
Ani Wrzesińskiej, antropologa z wieloletnim doświadczeniem. Mimo
przygotowania do badań cmentarzysk (obowiązkowy rok pracy ze
szkieletami) nie dałabym sobie rady. No i element „niespodzianki” wielka niewiadoma co do wielkości cmentarza i ilości pochówków.
Chciałabym podziękować za pośrednictwem "Pojezierza" całej
rzeszy osób i instytucji, bez których życzliwości byłoby znacznie
trudniej. Pomagali nam, muzealnikom m.in. dyrekcja i pracownicy
wałeckiego ZGK, dyrekcja i pracownicy Sanepidu oraz firmy Larix,
Narbut i Klekot. Na wysokości zadania stanęły także: GDDKIA oraz
ENERGOPOL.
Kto wyznaczył miejsce nowego pochówku?
Od początku współpracowaliśmy i prosiliśmy o pomoc ks. Tomasza
Wolę z parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Pile. On też odmówił
modlitwę nad nowym miejscem spoczynku na cmentarzu komunalnym w Witankowie i pomógł sformułować napisy na tablice
pamiątkowe. Miejsce pochówku zostało wskazane w decyzji Sanepidu.
Czy na terenie powiatu są jeszcze takie "nieodkryte" cmentarze, o których pani wie?
Takich cmentarzy jest wiele. Mam jednak nadzieję, że nie będzie konieczności naruszania kolejnych miejsc „wiecznego spoczynku” na
Ziemi Wałeckiej. Nie wykluczam, że w trakcie jakiejś inwestycji zostanie odkryty cmentarz, o którym pamięć została zatarta wskutek
wymiany ludności po 1945 r.
Dziękuję za rozmowę.
Małgorzata Chruścicka
Czytanie z kości
Badanie szkieletów ma sens. - Dostarcza unikatowych informacji
na temat życia dawnych populacji historycznych takich między innymi, jak: wymieranie, stan zdrowia i występowanie chorób. Analizie
poddawane są zarówno kości ludzkie z grobów szkieletowych i kości przepalone z grobów ciałopalnych - czytamy w raporcie antropologicznym, którego autorką jest Anna Wrzesińska.
Jak to się robi? W przypadku Witankowa materiał kostny poddano
wstępnej ocenie tzw. „grubymi metodami”, to jest: oglądanie i obmacywanie. Potem przełożono go do wcześniej przygotowanych
skrzyń sosnowych o wymiarach 50x100x60 cm.
Układ cmentarza. Cmentarz miał co najmniej 4 poziomy użytkowe.
Groby były ustawione w conajmniej ośmiu rzędach. Trumny miały
kształt prostopadłościanów. Zmarli złożeni byli na grzbiecie, w pozycji wyprostowanej, na wznak, z głowami zorientowanymi w kierunku zachodnim. W narożniku zewnętrznym cmentarza odsłonięto
kilka grobów dziecięcych w tzw. przestrzeni „za murem”.
Rytuały pogrzebowe. Podczas ekshumacji zarejestrowano tylko
nieliczne przedmioty osobiste, dary grobowe bądź depozyty. Przy
5 zmarłych przy żuchwach znaleziono monety brązowe. Najciekawsza to bardzo rzadka moneta brązowa z prawdopodobnym opisem:
1 PFENNIG 1814 A. Została włożona między opaskę z tkaniny owijającej żuchwę i czaszkę dziecka zmarłego w wieku 10-12 lat. Na klatce piersiowej jednej kobiet znaleziono dwa paciorki z różańca, a we
włosach młodej dziewczyny kokardki wpięte brązowymi spinkami.
W północnej części cmentarza odsłonięto dwie duże trumny, które
jako jedyne wyposażone były w 4 metalowe uchwyty i ozdobne cy
cynowe rozety. W jednej z nich pochowano młodego mężczyznę. Z raportu: - Zachowały się fragmenty ubioru, koszula? (atłas jedwabny?),
kamizelka (jedwabna) obszywana (wykończona) listwą płócienną
haftowaną, była zapinana na małe owalne guziki o pięciu dziurkach.
Guziki były płaskie, wykonane z kości lub drewna o wymiarach 17
x 16 mm. Na klatce piersiowej mężczyzny złożono do grobu metalowy medalik, delikatny, z cienkiej blaszki, z czytelnymi elementami
zdobień. Trumna pod zmarłym wyściełana była wiórami i sianem,
które przykrywały, ale i zdobiły liczne drobne tkaniny tj. wstążki, lamówki płócienne (...) Dla kontrastu: stara kobieta pochowana została w trumnie przykrytej prostą, przybitą gwoździami deską. Ubrana
była w skromny strój trumienny.
Długość życia. Umierało mniej więcej tyle kobiet co mężczyzn,
najwięcej w wieku powyżej 50 lat. Wśród 511 zmarłych było aż 104
dzieci.
Choroby. U dojrzałego mężczyzny (nr 133) stwierdzono złamanie
obu kości przedramion w wyniku tzw. ciosu parowanego. U dorosłej
kobiety (nr 198) zaobserwowano zniekształcony trzon po wygojonym złamaniu kości obojczyka. Ale wyciągnięto też wnioski ogólne.
Wielu mężczyzn, prawdopodobnie w skutek przebytych infekcji,
miało zdeformowane trzony podudzi. Dzieci cierpiały na anemię,
miały niedobór pierwiastków i witamin w organizmie. U młodzieży
i dorosłych stwierdzono zmiany w budowie szkliwa zębów i zmiany
w stropie oczodołów. Zmiany te są określane stresami wieku dziecięcego, wynikającymi z niedożywienia i przebytych chorób. Inny przykład choroby zaobserwowany na szkielecie, to krzywica wynikająca
z braku witaminy D. - Stosunkowo najczęściej w materiałach kostnych obserwowane są zmiany schorzenia narządu żucia. Zarejestrowane zostały zmiany zapalne w przyzębiu i infekcje w postaci ropni,
próchnicy zębów oraz złogów kamienia nazębnego i paradontozy czytamy w raporcie. Mężczyźni w wieku 60 lat i starsi przeważnie nie
mieli już zębów. Mieszkańcy Witankowa nagminnie chorowali też
na osteoporozę i reumatyzm. Wnioski: Pewne choroby, w odróżnie-
niu od tych występujących okresowo w dziejach ludzkości, wydają
się wszechobecne zarówno teraz, jak i w przeszłości.
Trumph Mauxion Chocolates Sp. z o.o. jest polską spółką córką międzynarodowego koncernu Ludwig Schokolade
GmbH Co. & KG - jednego z największych producentów czekolady, batonów i pralin w Europie, który należy do operującej na rynkach światowych grupy Krüger.
W związku z dalszym rozwojem poszukujemy kandydatów na stanowisko w dziale utrzymania ruchu:
MECHANIK MASZYN I URZĄDZEŃ
ELEKTRONIK-AUTOMATYK-MECHATRONIK
Wymagania: MECHANIK
• wykształcenie zawodowe, średnie
• znajomość elementów mechaniki , budowy maszyn,
• mile widziane doświadczenie w utrzymaniu ruchu w firmie produkcyjnej,
• samodzielność w pracy,
• komunikatywność, kreatywność, umiejętność pracy w grupie.
Wymagania: ELEKRTRONIK-AUTOMATYK-MECHATRONIK
• wykształcenie: zawodowe, średnie,
• podstawowa znajomość elementów automatyki: sterowniki PLC,
falowniki
• znajomość podstaw mechaniki, pneumatyki, hydrauliki
• umiejętność czytania i analizy schematów elektrycznych
• sprawne diagnozowania usterek w obwodach elektrycznych oraz
szybkie ich usuwanie
• doświadczenie w utrzymaniu ruchu maszyn w firmie produkcyjnej,
• samodzielność w pracy,
• komunikatywność, kreatywność, umiejętność pracy w grupie
Opis stanowiska:
• Dbałość o ciągłość, jakość produkcji
• Wykonywanie przeglądów serwisowych
• Usuwanie bieżących awarii
• Prowadzenie dokumentacji technicznej maszyn
• Dyspozycyjność do pracy w ruchu ciągłym
• Utrzymanie w należytym stanie technicznym maszyn
i urządzeń produkcyjnych
Miejsce pracy Tuczno.
Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie CV,
listu motywacyjnego na adres:
Trumpf Mauxion Chocolates Sp. z o.o.
Zakład produkcyjny Tuczno
ul. Kaszubska 2
78-640 Tuczno
lub mailowo: [email protected]
Informacje pod numerem telefonu 67 259 39 24
Superdziewczyna
Młodziutka Wiktoria Browarska z Wałcza trafiła właśnie pod skrzydła agencji modelek Claris Model Management. Czy to początek
jej kariery w świecie modellingu?
Ma niespełna 17 lat i właśnie skończyła pierwszą klasę liceum. O
karierze modelki marzyła jak każda mała dziewczynka, ale nigdy
nie myślała o tym poważnie. - To koleżanka wysłała moje zdjęcia
do agencji. Zostałam zaproszona na próbne zdjęcia - opowiada.
Kolejne drzwi otworzył jej pokaz mody na Zoomy Fashion w Pile.
Agencje, do których ją zaproszono, dostrzegły potencjał Wiktorii,
ale postawiły też pewne warunki. - Żeby je spełnić, przez 9 miesięcy trenowałam i prowadziłam zdrowy tryb życia. Agencje nie były
zainteresowane modelkami ze zbyt chudym i anorektycznym ciałem. Podkreślały, że zależy im na zdrowym wyglądzie. Tylko dzięki
temu moja mama się na to zgodziła - tłumaczy Wiktoria. Nastolatka zgubiła 3-4 kg i poprawiła proporcje sylwetki.
Chociaż Wiktoria dopiero zaczyna przygodę z modellingiem, ma
na swoim koncie dwie wyjątkowe sesje zdjęciowe. - Pierwszą zorganizowała moja mama jako prezent na 16 urodziny. Od razu poczułam, że podoba mi się praca przed obiektywem! Druga sesja
to były testowe zdjęcia dla agencji. Robiła je szefowa, od której
dostałam wiele cennych rad - wymienia dziewczyna.
Absolutorium w Człopie
Miło nam donieść, że burmistrz Człopy Zdzisław Kmieć otrzymał
absolutorium. Zarówno Komisja Rewizyjna, jak i Regionalna Izba
Obrachunkowa nie miały żadnych zastrzeżeń do sprawozdania
z wykonania budżetu. - Chciałbym Państwu podziękować za zaufanie i jednomyślną decyzję w sprawie absolutorium. Chciałbym podkreślić, że to wykonanie to także Państwa praca, ponieważ większość spraw podejmujemy wspólnie. Mam wielką
nadzieję, że te wszystkie nieporozumienia z początku kadencji
mamy już za sobą i teraz będziemy realizować kolejne ambitne
przedsięwzięcia dla dobra mieszkańców Miasta i Gminy Człopa
– powiedział Zdzisław Kmieć
Fabryka w Łowiczu
Co dalej? Wiktoria
chciałaby, żeby jej
kariera w modellingu
nabierała
tempa. - Marzę o
tym, żeby zostać
profesjonalną modelką, ale nie jest
to do końca zależne ode mnie. Poza
tym w dzisiejszych
czasach modelka
musi znać języki
i coś sobą reprezentować, dlatego
koncentruję się na
nauce. A wakacje
chcę poświęcić na
pracę z agencją.
Życzymy powodzenia :)
Jotce
DRAKO WAŁCZ
Y
T
A
G
E
R
I
zaprasza na amatorskie
H
C
Y
Z
SMOC
I
Z
D
O
Ł
9 lipca 2016 roku
w ramach Festiwalu Dwóch Jezior
Zawody odbędą się na jeziorze Raduń na 4 łodziach.
Dystans 200 m.
Drużyny: 18 osób, w tym minimum 4 kobiety
plus bębniarz.
Grupa spółek należąca do Henryka Stokłosy otworzyła w Łowiczu Wałeckim Zakład Produkcyjny „Investa-Chem”. Firma zajmuje się produkcją całkowicie biodegradowalnych produktów myjących i myjąco-dezynfekujących dedykowanych przemysłowi
rolno-spożywczemu oraz odbiorcom indywidualnym. Wytwarza 42 tony środków miesięcznie, a docelowo planuje zwiększyć
produkcję do 300 ton.
Nowość!
KAROBOKSYTERAPIA
● rewitalizacja skóry,
● redukcja cieni i worków pod oczyma,
● redukcja cellulitu, rozstępów i blizn
● poprawa jędrności skóry.
Zapraszam! Promocyjne ceny!
KOSMETYCZNY
ul. Kościelna 1D, Wałcz
tel. 784 943 136
www.beauty-medica.pl
Zgłoszenia do 6 lipca 2016 roku
na www.drakowalcz.pl
Nie jest wymagane doświadczenie na łodzi. Gwarantu
Gwarantujemy, że każdy sobie poradzi.
Zapraszamy osiedla, firmy, stowarzyszenia, rodziny,
grupy znajomych do zgłaszania swoich drużyn.
Na zwycięzcę czeka
imponujący smok!
Szczegóły na stronie www.drakowalcz.pl
Drzewo zabiło ojca i syna
25 czerwca około godziny 15.30 dyżurny jednostki otrzymał telefoniczną informację o tragicznym zdarzeniu nad rzeką Piławą w okolicy
Szwecji. Podczas spływu kajakowego zaczął
padać deszcz, który przeszedł w gwałtowną
nawałnicę. Zaczęły łamać się drzewa. 40-letni
mężczyzna z trójką dzieci próbował schronić
się przed burzą na lądzie. Według oficjalnego
komunikatu, przewróciło się na nich drzewo.
Z relacji świadków wynika natomiast, że kajakarze zostali "zmieleni" przez "fruwające" gałęzie i drzewa. - Mieli strasznego pecha, że trąba
powietrzna przeszła akurat tam, gdzie siedzieli.
Gdyby wysiedli kilka, kilkanaście metrów bliżej
lub dalej, byliby bezpieczni.
Mężczyzna i jeden z siedmioletnich bliźniaków
ponieśli śmieć na miejscu. Drugie dziecko śmigłowcem zostało przetransportowane do szpi-
Nawałnica
na trasie Wałcz - Tuczno.
foto Marzena Domańska
tala w Pile. Trzeci z synów, szesnastolatek - na
oczach którego tragedia się rozegrała - nie doznał żadnych urazów fizycznych.
Jako pierwsi do akcji reanimacyjnej przystąpili
strażacy ze Szwecji. Potem dołączyły jednostki
Ratownictwa Medycznego.
Tego dnia strażacy wielokrotnie interweniowali
z powodu powalonych drzew, między innymi na
trasie Wałcz - Tuczno w okolicach Jamienka.
Rowerem do Murowanej Gośliny
- Po wspólnym udanym wyjeździe na Hel chcemy zaprosić na rajd
- pielgrzymkę szlakiem św. Jakuba, z Murowanej Gośliny do Słubic
- mówią zapaleńcy z Wałeckiego Klubu Turystyki Rowerowej, Sławomir Konopka i Mirosław Lasota. - Trasa około 400 km. Wyjazd
17 sierpnia z Wałcza. Noclegi będą w parafiach na szlaku. Dziennie
planujemy 100 km. Bagaż i śpiwory bierzemy ze sobą w sakwach
na rower. Każdy jedzie w sumie na własną odpowiedzialność. Jeżeli
ktoś jest chętny do wyjazdu z nami, zapraszamy. To nie jest rajd klubowy, tylko prywatny.
Organizatorzy uprzedzają, że nie jest to oferta dla mazgajów: - Pojechać samochodem na urlop i leżeć na plaży każdy potrafi. Tutaj
potrzeba jakiegoś wysiłku, ale satysfakcja jest spora.
Nie ma wpisowego. Przed wyjazdem dobrze jest trochę potrenować. Można wspólnie z WKTR.
Syrenka, czyli skrócony poradnik żony wędkarza
Wśród wielu poradników wędkarskich brakuje literatury adresowanej do żon wędkarzy. Oto kilka podstawowych zasad, którymi należy się kierować żyjąc z wędkarzem. Obecnym żonom łatwiej będzie żyć, byłe zrozumieją być może, jaki błąd popełniły, a przyszłe będą bardziej świadome tego, w co się pakują.
Ja wiem, że panie poznając faceta z wędką mają zawsze chytry
plan. Przed ślubem dzielą z nim hobby licząc, że po ślubie przykręcą mu śrubkę... Zasada numer jeden. Żon można mieć kilka, a
wędkarstwo jest zawsze jedno!!! Jeśli sobie to uprzytomnicie drogie panie, unikniecie wielu niepotrzebnych stresów.
Oczywiście rzadko która pani w milczeniu znosi przynoszone kolejne wędki, kołowrotki, błystki, spławiki i całą stertę mniejszych i
większych NIEZBĘDNYCH rzeczy. Trzeba wielkiego samozaparcia,
aby z ust nie wyrwało się sakramentalne pytanie: a ile to kosztowało?!!! A po co wam to drogie panie wiedzieć? Czy my się Was
pytamy, ile kosztowała szminka, perfumy czy bluzeczka identyczna (według nas) do 37 leżących w szafie? Nie należy pytać o cenę
sprzętu, bo... i tak się jej nie pozna. Facet wędkę kupuje zawsze
okazyjnie, od kumpla, cygana na bazarze, złodzieja, na promocji
i za grosze.
Ja wiem drogie panie, że facet bałaganiarz jest ciężki do zniesienia,
a wędkarz bałaganiarz to już czysty kataklizm. Ja doskonale rozumiem, że może zirytować wyciąganie piąty raz w tygodniu wbitego w stopę haczyka. Ale niech ręka boska broni przed pomysłem
zrobienia porządku w wędkarskich klamotach. Jedna pani już
tego żałuje. Wszystkie haczyki powyciągała z pudełeczek, torebeczek i wsypała do jednego pudełka z napisem: haczyki. Wszystkie
linki, żyłki powiązała w supełki i zwinęła w motki jak wełnę i zamknęła w kolejnym pudełku. Wszystkie zbierane latami woblerki
znalazły się w jednym pudełku opatrzonym naklejką: drewniane
rybki. Obok niego pojawiło się kolejne z gumowymi rybkami. W
innym większym znalazła się reszta rzeczy "drobnych". Po powrocie z radością oznajmiła mężowi: zobacz, jaki porządek ci zrobiłam! Pan stał skamieniały przez dobre dwie godziny rozważając
w myślach morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, przed
którym ostatecznie powstrzymała go perspektywa wyroku. A w
więzieniu rybek nie połowi. Klnąc na niesprawiedliwość świata, że
tego typu sprawy nie osądzają wędkarze w togach sędziowskich,
bo wówczas uniewinnienie miałby jak w banku, zniósł cały swój
wędkarski dobytek do samochodu i odjechał nie mówiąc gdzie i
na jak długo. Najpierw w domu pojawił się listonosz z pozwem
rozwodowym, a potem wrócił prawie już były mąż. Tego panie
chyba nie chcecie, więc lepiej nie ryzykować.
Niezwykle istotna jest odzież wędkarska. Szczęśliwa może być
koszulka, kurtka i spodnie, a
zwłaszcza kamizelka i czapka.
Nie należy tego dotykać, podobnie jak bomby z najbardziej czułym detonatorem.
Wiem, że najczęściej są to rzeczy nie pierwszej świeżości.
Często spod plam nie przebija
już kolor właściwy materiału,
do tego z reguły niezbyt zachęcająco pachną. Ale pod
żadnym pozorem niech nie
przyjdzie Wam drogie panie
włączać pralki. Kontakt z wodą
mogą mieć jedynie naturalny,
jak ochlapanie wodą z jeziora
lub rzeki czy przemoczenie na
deszczu. Woda z pralki sprawia, że przestają być fartowne, a pozbawienie wędkarza jego szczęśliwych ciuchów jest jedną z najcięższych zbrodni. Tu kara może być też tylko jedna - rozwód.
Wasz małżonek wraca z ryb i wnosi swój połów. Jak powinna zareagować jego lepsza połówka? Przypomnijcie sobie drogie panie
kobiece poradniki, które wmawiają od lat, że facet jest wrażliwy
na tle swojego przyrodzenia i są setki porad, jak się zachować w
sytuacji intymnej. Dokładnie tak samo należy zachować się na widok 15 centymetrowej płotki, którą dumny łowca kładzie na stole
niczym byłby to rekin ze "Szczęk". Niech nie wymsknie się wam: o
jakie biedne maleństwo!! albo: jaki maluszek!! Powinnyście drogie
panie wydać okrzyk przerażenia: ale potwór!, jak udało ci się takie
monstrum wyciągnąć!?, to cud, że cię nie wciągnęła do wody?,
że też wędki ci nie połamała! Można wtedy dyskretnie wsunąć
zatyczki do uszu, jeśli nie chce się słuchać dwugodzinnego monologu, o tym jak było na rybach.
A najczęściej facet wraca do domu styrany, ubłocony, z policzkiem rozoranym haczykiem, łapami poparzonymi pokrzywami, z
bąblami po komarach na szyi. Usypia w pół zdania na krześle w
kuchni. Nie budźcie, nie żałujcie i nie litujcie się. On i tak przeżył
najcudowniejsze chwile. W końcu poślubiłyście wędkarza.
R. Orlikowski
EXPRESS
GMINNY
Gimnazjum w Chwiramie
Urząd Gminy Wałcz, ul. Dąbrowskiego 8, tel. 67 258 02 41
- Lubię zarażać ludzi aktywnością - nie
ukrywa Daria Puszka, młoda wuefistka,
która wpadła na pomysł zorganizowania
meczu piłkarskiego Urzędnicy vs Witankowo. - W naszej miejscowości, a myślę że
także w całej gminie jest wiele osób uzdolnionych sportowo, które nie mają okazji
spełnić swoich marzeń.
Nie ustalono, czy marzeniem wójta Jana
Matuszewskiego było wyjście w korkach
na murawę, ale faktem jest, że podjął
wyzwanie i razem z siedmioma innymi
urzędnikami w ostatni weekend ostro
bronił honoru Gminy. Dla uśpienia czujności przeciwników drużyna nazwała się
"Pędzącymi Żółwiami".
Szpakowski i hymn Euro
Do przerwy 0:3
Dariusz Szpakowski przez megafon powitał drużyny i kibiców (nagranie głosu znanego komentatora to też pomysł Darii). Po
odśpiewaniu hymnu Euro kapitanowie:
wójt Jan Matuszewski i były sołtys Witankowa Darek Urbański uścisnęli sobie dłonie. - W koszulkach "klubowych" drużyny
prezentowały się naprawdę profesjonalnie - podkreślają kibice. Arbitrem spotkania był zawodowy sędzia z Piły.
Gwizdek i....
... do przerwy 3:0 dla Witankowa. Jan Matuszewski grał w obronie. - Naprawdę
dzielnie bronił swojej bramki, można powiedzieć, że walczył jak lew. Rzucał się na
kolana, robił ślizgi... Praktycznie był nie do
przejścia. Te trzy bramki wpadły fartem -
zarzeka się Daria.
Wierzymy, bo wójt już w
czasie kampanii wybor-czej pokazał, że potrafi
walczyć i wygrywać.
W przerwie piłkarze obu
drużyn ostudzili ciała i
emocje w strażackim ba-senie i z nowymi siłami
wyszli na murawę. - W
drugiej połowie pan Jan
zagrzewał kolegów do
walki, motywował i sam
nadal się nie oszczędzał.
Do końca wierzył w zawodników - opowia-da Daria. Mówiąc krótko, "Pędzące Żółwie"
wzięły się do roboty i odrobiły straty. O
zwycięstwie, jak w meczu Polski z Ukrainą,
zadecydowały więc karne. Szczęście dopi-sało gospodarzom i pojedynek zakończył
się wynikiem 5:4 dla Witankowa. Zwycięz-cy odebrali puchar, a wszyscy piłkarze me-dale za pierwsze i drugie miejsce.
Darek Urbański podkreśla, że walka była
fair play, a siły wyrównane. Sędzia wła-ściwie nie miał nic do roboty:) - Mecz był
ciężki. 38 stopni, żar lał się z nieba, ale serca
były też gorące - opowiada wójt. - Zabawa
była świetna i najważniejsze, że honor
Gminy został uratowany.
Polędwiczki wygrały
Powiat wałecki, jako jeden z pięciu wziął
udział w XVII Odlotowym Festynie Grzybowym, czyli w "Spotkaniu na miedzy" w
Drawsku. - Nasz powiat wypadł najlepiej przekonuje wójt Jan Matuszewski. - Reprezentowały nas nie tylko śpiewające dziewczyny: Agata Buczkowska i Aleksandra
Andrukajtis. Bractwo Rycerzy Bezimiennych dało pokaz zaciętych walk, a wspaniałe panie z Koła Gospodyń Wiejskich z
Dzikowa zajęły pierwsze miejsce za prezentację swojego stoiska i za polędwiczki
z kurkami w sosie śmietanowym.
Potrawę przygotowywali pod czujnym
okiem gospodyń starosta Bogdan Wankiewicz, który był odpowiedzialny za
podsmażanie i duszenie mięsa, oraz Jan
Matuszewski, który zrobił sos kurkowośmietankowy. O tym, że panie potraktowały imprezę bardzo poważnie świadczy
fakt, że szefowa KGW Dzikowo Maria WójWój
cik wstała o 4 rano, żeby nazbierać świeże
kurki.
Polędwica w sosie kurkowym
Mięso. Polędwicę nacieramy sosem sojowym i zostawiamy na noc w lodówce. Podsmażamy na ojeju po 2-3 minuty z każdej
strony. Przekładany do garnka, dodajemy
sól, pieprz i ziele angielskie. Podlewamy
białym winem półwytrawnym. Wino musi
trochę odparować. Obracamy mięso i jeszcze raz podlewamy winem oraz czekamy
aż nadmiar odparuje. W sumie dusimy
mięso około 15 minut.
Sos. Kurki podsmażamy na maśle. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dodajemy słodką śmietankę, a na
koniec koperek.
Mięso kroimy w plastry i polewamy sosem. Smacznego!
Rozmowa z dyrektorem Elżbietą Kowalską
Chciałam Pani pogratulować wyników
egzaminów gimnazjalnych, najlepszych w powiecie...
To bardzo zły moment. Właśnie premier
Beata Szydło ogłosiła, że gimnazja będą
likwidowane, bo wracamy do ośmioklasowego systemu szkolnictwa. Tegoroczny nabór to już ostatni. Jest nam bardzo
przykro.
Na decyzje rządowe nie ma Pani wpły
wpływu, ale na wyniki nauczania - owszem.
Okręgowa Komisja Wyborcza ogłosiła na
razie wyniki dla gmin i miast, bez podziału
na szkoły. I rzeczywiście, biorąc pod uwagę
taką klasyfikację, z niektórych przedmiotów jesteśmy najlepsi. Wyniki cieszą nas
tym bardziej, że wiemy z jakim potencjałem pracowaliśmy i co nam z tego wyszło.
Nasz rezultat z matematyki to 44,92%, a
miasta 37,47%. Najlepiej poszło z przedmiotów przyrodniczych, czyli - zdaniem
uczniów - najtrudniejszych. Chodzi o biologię, chemię i fizykę. Uzyskaliśmy wynik
49,82%, podczas gdy powiat 46,83%, a
województwo - 48,72%.
Szkoła kładzie od lat wysoki nacisk na
języki obce.
Język angielski podstawowy i rozszerzony
oraz niemiecki rozszerzony napisaliśmy
lepiej niż powiat. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Jak już wspomniałam, analizujemy
wyniki indywidualne uczniów, bo każdy ze
125 naszych wychowanków ma przecież
inne możliwości. Cieszymy się, że pojawiły
się "setki" z różnych przedmiotów.
Takie dobre wyniki, to zasługa...
To ciężka praca wszystkich. Od wielu lat
wypracowujemy swoje metody edukacji
i kiedy zaczynają procentować, planuje
się zamknąć szkołę. Rozmawialiśmy już z
wójtem na ten temat. Mamy się wspólnie
zastanowić nad najlepszym rozwiązaniem.
Skoro mowa o wójcie, Gimnazjum
przyznało mu tytuł "Przyjaciela Szkoły". Zasłużył?
Ten tytuł przyznajemy od kilku lat osobom, które w danym roku szczególnie
wspierały naszą szkołę. W tym roku Janowi Matuszewskiemu. Nasi uczniowie,
dwukrotni mistrzowie Polski z robotyki,
wylatują 2 lipca na mistrzostwa świata na
Florydę. Wyjazd 3 uczniów i 2 opiekunów
kosztuje około 50 tys. zł. Wójt dołożył 8,5
tys. złotych. Pomógł nam również w urządzeniu pracowni robotyki. Wspiera różne
działania innowacyjne, więc jak najbardziej zasłużył na ten tytuł!
Dziękuję za rozmowę.
Jubileusz strażaków
Bieg o Błękitną Wstęgę
Sześciu długodystansowców z Urzędu Gminy Wałcz: Hanna SzynkarukSzpynda, Małgorzata Kapecka, Ryszard
Martuszewski, Piotr Matuszak, Przemysław Maksymowicz i Damian Siwiec
wzięło udział 16 czerwca w Stargardzie
w X Międzynarodowym Biegu Ulicznym
NAJLEPSZE W POWIECIE
o Błękitną Wstęgę.
- Wszyscy są zwycięzcami: przebiegli 10 km
i zdobyli medale. Gratuluję! - mówi wójt Jan
Matuszewski.
OSP w Dębołęce skończyła 70 lat. 11
czerwca z okazji jubileuszu odbyły zawody sportowo-pożarnicze z gościnnym
udziałem ekip z Raciechowic i niemieckiego Spinov. Po zaciętej rywalizacji, w klasyfikacji ogólnej taką samą ilość punktów
zdobyli gospodarze i "rówieśnicy" z Golc.
O zwycięstwie zadecydował więc wynik
pojedynku między drużynami męskimi.
Wygrała Dębołęka. Gratulujemy!
- Zawody były perfekcyjnie zorganizowane a walka fair play - podkreśla wójt Jan
Matuszewski.
***
Do OSP Dębołęka należy 25 strażaków.
Wszyscy, poza naczelnikiem i komendantem, to młodzież przed czterdziestką.
Trzon drużyny stanowią dwie rodziny:
Trojanowskich i Gruchotów. Trojanowski
Andrzej i Trojanowski Marek byli wieloletnimi komendantami. Teraz mundur
nosi Damian, syn pana Marka. Mirosław
Gruchot jest "podwójnym strażakiem", bo
dodatkowo pracuje w PSP w Wałczu. W
jego ślady poszła 19-letnia córka Klaudia.
Skończyła kurs na strażaka - ratownika
OSP i szkolenie kwalifikowanej pierwszej
pomocy. - Chociaż jest pełnoprawnym
członkiem drużyny na razie zabieramy ją
tylko do połamanych gałęzi, żeby okrzepła
w boju - śmieje się tata.
Spektakularnych akcji w historii jubilatów
było wiele. M. Gruchot wymienia tylko te z
ostatnich lat: pompowanie wody z piwnic
po zalaniu Wałcza, usuwanie połamanych
drzew na trasie Dębołęka - Lubno i gaszenie groźnego pożaru na ul. Przedmiejskiej.
Strażacy mają na wyposażeniu dwa samochody GBA: jeden na podwoziu Star 244 z
1983 roku, drugi na podwoziu Man PGL z
2010 roku. - To była nagroda za naszą działalność społeczną - mówi Mirosław Gruchot, naczelnik. - Gmina dba o strażaków.
W tym roku samochód dostały Golce, a
wcześniej Szwecja.
- Na 33 sołtysów aż 19 jest nowych,
wybranych po raz pierwszy rok temu.
Stąd pomysł zorganizowania wyjazdowego spotkania. Odwiedziliśmy
wszystkie sołectwa w gminie - wyjaśnia wójt Jan Matuszewski.
14 czerwca każde sołectwo mogło
pochwalić się tym, co udało mu się
zrobić, ale też podejrzeć i szukać inspiinspi
racji u sąsiadów. Spotkanie było także
okazją do wymiany doświadczeń i lepszego poznania się sołtysów, co może
przełożyć się w przyszłości na wspólne inicjatywy. - Jesteście świetnie zorganizowaną grupą - chwali sołtysów
wójt.
Zakończenie roku szkolnego Akcja integracja
Gostomia
Chwiram
Różewo
Witankowo
Strączno
Z okazji zakończenia roku wójt Jan Matuszewski odwiedził szkoły publiczne i
niepubliczne na terenie Gminy Walcz.
Najlepszym uczniom wręczył nagrody
i stypendia, a wszystkim uczniom i pracownikom szkół podziękował za ciężką,
całoroczną pracę i życzył wspaniałych
wakacji.

Podobne dokumenty