wygrać - pojezierze.com.pl
Transkrypt
wygrać - pojezierze.com.pl
• USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH BOTOX KWAS HIALURONOWY Nici Silhouette AQUALYX - bezoperacyjny lifting twarzy LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA 78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 +48 67 250 90 18, +48 601 210 010 www.proeste.eu, [email protected] Variable Pulsed LightTM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 26) 1 lipca 2016 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. ISBN 1426-4366 GAZETA BEZPŁATNA Wspomnienie o Prezesie Prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej w Wałczu Andrzeja Maślankę znałem od 25 lat, czyli przez całe moje wałeckie życie. Lubiłem go i szanowałem bardzo, choć trudno powiedzieć, by nasza znajomość była mocno zażyła. Nigdy na przykład nie przeszliśmy na „ty”, praktycznie nic nie wiedziałem o jego prywatnym życiu, niewiele o jego przekonaniach, ale zawsze myślałem o nim z sympatią. Bo lubi się takich ludzi, jak Prezes Maślanka: rzetelnych, odpowiedzialnych, poukładanych, konsekwentnych... Takich, którzy wiedzą, co będą robić za godzinę, za dzień, tydzień, miesiąc. Wiadomo, że dotrzymają słowa, że zrobią to, do czego się zobowiązali... aż nagle przychodzi taki paskudny moment, że trzeba zacząć o tych ludziach i o ich zaletach myśleć i mówić w czasie przeszłym. W przypadku Prezesa Maślanki przyjdzie mi to robić z wyjątkowym trudem. Dlaczego tak się stało? Jak to możliwe, że odszedł tak szybko? Na to pytanie nie ma sensownej odpowiedzi. Prezes dbał o siebie, zdrowo się odży odżywiał, regularnie grał w tenisa, nie palił, rzadko można go było zobaczyć z kieliszkiem w ręce. Teoretycznie powinien cieszyć się dobrym zdrowiem i długim życiem. Widać jednak inaczej było mu pisane... Kierowanie wałeckim ciepłownictwem było nie tylko jego zawodem - robił to z pasją. Przeprowadził ZEC przez zmianę ustroju, przebudował i zmodernizował praktycznie całą infrastrukturę, dostosował ją do współczesnych wymagań - ale nigdy nie osiadł na laurach. Ciągle śledził branżowe nowinki, przymierzał możliwości ich zastosowania do wałeckich realiów. W piątek 1 lipca 2016 roku Andrzej Maślanka miał błyszczeć na jubileuszu 40-lecia swojej Firmy. Fatalny los sprawił jednak, że ten scenariusz nie zostanie zrealizowany. Jego ZEC oceniany był jako perła w koronie miejskich firm. ZEC - dzięki swojemu Prezesowi - był firmą mocną ekonomicznie, ale - i to także zasługa Andrzeja Maślanki - chciał się tym dzielić. Nie pamiętam nikogo, kto by się poskarżył, że poszedł do Prezesa z prośbą o wsparcie jakiegoś przedsięwzięcia, inicjatywy czy idei - i wyszedłby od niego z pustymi rękami. Byli i tacy, którzy czynili z tego zarzut, ale Andrzej Maślanka nic sobie z nich i ich gadania nie robił. Miał swoją hierarchię wartości i konsekwentnie jej przestrzegał. Miał też miękkie serce i był wielkoduszny. Niestety... Przyszedł taki moment, że nie można zrobić nic więcej, jak zapewnić najbliższą Rodzinę Andrzeja Maślanki o szczerym współczuciu w związku z tragedią, która Ją spotkała. Pozostaje także wierzyć, że Jego życie będzie dla kogoś wzorem do naśladowania, bo było tego warte. Ja zawsze będę myślał o nim ciepło. A tenisowy mecz, na który się z Prezesem od dawna umawialiśmy, zagramy gdzieś tam i kiedyś tam... Tomasz Chruścicki SUPER ONLINE TRWA NABÓR! Przedszkole Specjalne ”Tuptuś” „Super Pojezierze” w wersji elektronicznej na stronie www.pojezierze.com.pl Uczucie, że się komuś pomaga, jest naprawdę fantastyczne. Miałam uśmiech od ucha do ucha. To trochę tak, jakby WYGRAĆ W TOTOLOTKA CZYJEŚ ŻYCIE - mówi Agnieszka Brosz. Spacer z historią Wałeckie Towarzystwo Historyczne zamierza w nietypowy sposób uczcić jubileusz dwudziestolecia. - Zapraszamy mieszkańców na spacery historyczne po Wałczu - mówi prezes Leszek Jóźwik, który osobiście będzie oprowadzać chętnych po mieście. Poznawać historię w ten atrakcyjny sposób będzie można w każdą środę w lipcu i w sierpniu. Najbliższy spacer już 6 lipca. Zbiórka o godzinie 17.00 w Wałeckim Centrum Kultury. Hurtownia zaopatrzenia rolnictwa BEDNAR Agnieszka Bednarek zatrudni PRZEDSTAWICIELA HANDLOWEGO na teren województwa zachodniopomorskiego oraz część wielkopolskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego Podstawowe wymagania • preferowane wykształcenie rolnicze • znajomość branży rolniczej • umiejętności handlowo- marketingowe • komunikatywność • samodzielność w działaniu • dyspozycyjność i gotowość pracy w terenie • prawo jazdy Oferujemy • zatrudnienie na podstawie umowy o pracę • niezbędne narzędzia pracy: samochód, komputer, telefon • pracę w dynamicznie rozwijającej się firmie, w przyjaznym zespole współpracowników • możliwość rozwoju zawodowego Jeśli spełniasz powyższe wymagania, jesteś gotowy do częstych podróży, lubisz wyzwania, a przy tym jesteś ambitny i samozdyscyplinowany Zapraszamy CV wraz z listem motywacyjnym prosimy przesyłać na adres: [email protected] Prosimy o dołączenie klauzuli wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych. BEZPŁATNE zaprasza. Tylko u nas: najlepsi terapeuci, sprawdzone terapie, szczęśliwe i uśmiechnięte dzieci. Masz wątpliwości związane z rozwojem Twojego dziecka, przyjdź - pomożemy. tel. 883 233 223, Wałcz, ul. Bydgoska 50 Niezwykły poranek Muzeum Ziemi Wałeckiej zaprosiło w ostatnią niedzielę na kolejny Muzyczny Poranek. Tym razem wystąpił La Fonica Quartet z Piły, którego gwiazdą był 24-letni Sebastian Czaja. Ten zdolny skrzypek jest absolwentem prestiżowej Szkoły Talentów w Poznaniu, a obecnie studiuje w Bernie w klasie skrzypka Bartka Nizioła. Koncertował w Polsce i za granicą, jest laureatem wielu prestiżowych nagród. Gra na XVIII-wiecznych skrzypcach Mathiasa Klotza I. Zespół wykonał hity muzyki klasycznej i współczesnej rozrywkowej. Dostał zasłużone owacje na stojąco. Po koncercie podsłuchaliśmy rozmowę między państwem Rafałkami. Pani Alina: - Chciałabym, aby zagrali na moich urodzinach. Pan Bolesław: - Spróbuję to załatwić. Dyrektor muzeum M. Suchorska-Rola: - To ja się wpraszam na te urodziny. My też:) SIŁ OWNIA COS Bukowina Wałcz w okresie letnim czynna poniedziałek, środa, piątek od 19.00 Sudoku 349 (Medium) Horoskop SUDOKU 4 Sudoku 349 (Medium) Sudoku7350 (Medium) 1 Sudoku 350 (Medium) 8 2 Krzyżówka 5 2 4 1 Baran: Choć Twoi bliscy mogą Ci się teraz wydawać wyjątkowo7 absorbujący, nie 5 5 9 1 6 5 1 4 żałuj im ani cierpliwości, 8 2 2 2 34 1 ani czasu. Na pewno to docenią. W pracy czeka na 4 2 9 1 7 6 5 6 9 2 Ciebie trochę 5 stresu, ale przy odrobinie 2 3 cierpliwości ze wszystkim sobie poradzisz. 8 26 1 5 7 2 by zadbać o zdrowie 7 9 2 Byk:4To dobry czas, i wygląd. Nie żałuj teraz pieniędzy na te rzeczy, które pomogą Ci 31 25 9 6 2 1 8 fizyczne i psychiczne 2 7 osiągnąć dobre samopoczucie. Ktoś z Twoich bliskich niemiło Cię zaskoczy. 9 1 3 6 3 2 9 6 2 1 3 Bliźnięta: Masz szansę teraz wiele osiągnąć. Potrze21 4 3 96 8 2 9 bujesz jednak dużo samozaparcia, by dobrze 9 3 wykorzystać nadchodzącą okazję. Nie spuszczaj oczu z 2 9 7 5 6 celu, a wszystko na pewno się uda! Nie 2 4 zawiedziesz 9 8 2 5 4 9 się na krewnych, dlatego sam także nie daj nikomu 2 19 7 55 6 8 7 5 4 7 2 5 4 2 powodu do rozczarowania. Rak: obowiązków sprawi, że poczujesz się saSudoku (Medium) 5 Sudoku 350 (Medium) 2Nawał 1349 8 7 5 4 7 2 motny i zrezygnowany. Idealnym lekarstwem okażą się spotkania ze znajomymi, dlatego nie odmawiaj Sudoku 351 (Easy) Sudoku 352 (Easy) 7 zaproszeniom! 1 4 Pod koniec8tygodnia 2 5 2 4 1 teraz żadnym otrzymasz upragnioną wiadomość. 5351 swoje 2 pracę, 3 przemaluj Sudoku (Easy) życie: zmień Sudoku 352 (Easy) 2 5 9 1 66 5 4 6 5 3 9 Lew: Podkręć mieszkanie albo wymień kompletnie garderobę. 4 2 7 55 6 3 79 89 2 9 3 7 Niesamowicie przyda Ci się teraz odmiana! 2 5 6 Świeżość 4 6 sprawi, że8uda Ci się przełamać 2 złą passę i zawalczyć 1 5 7 79 9 8 3 4 8 7 1 5 7 8 7 o sukces. 3 Błyśniesz 2 9 poka6 2 1 Panna: wieloma talentami i wreszcie 8 2 9 spotkania, 8 4 9 2 8 7 1 3 żesz 7na co Cię stać. Przed Tobą inwestycje 9 wyprowadzić3z równo3 86 i negocjacje. Nie daj się tylko 5 8 11 2 7 7 8 1 4 5 9 2 3 wagi! W zachowaniu spokoju pomogą Ci ćwiczenia 2 4 9 8 2 9 fizyczne. 4 7 8 1 4 15 5 9 3 5 1 7 8 Waga: W połowie znajdziesz inspirację, 5 miesiąca 4 2 któ9 7 6 25 6 3 2 7 9 4 rozbudzi w Tobie marzenia. 1 Dzięki 5 tego 9 3 1 ra na długo jego2koniec 1 upłynie Ci pod5 znakiem 8wielkich 7 sukce5 2 94 7 2 7 5 1 6 dziś2na ciężką pracę i święto1 3 2 7 1 9 sów! Przygotuj się już wanie. 37 15 2 91 4 6 9 3 2 9 1 Skorpion: Chciałbyś wcielić w życie wielkie przedsięwzięcie? Porozmawiaj na ten temat Sudoku 351 (Easy) Sudoku 352 (Easy) 3 1 2 z zaufanymi 9 4 6 9 3 Onegdaj normą było, iż po złoosobami, niekoniecznie z rodziny. Zależy Ci przecież przede wszystkim na szczerości. Gwiazdy podpowiażeniu pozwu do sądu termin rozprawy wyznawyzna 5 na sukces. 6 4 6 5 3 9 dają,2że mam szansę czany był po upływie około miesiąca. Wówczas sąd wzywał do opłacenia wpisu, ustalając jego Strzelec: Poczujesz teraz 5 silną potrzebę, 7 by 8 spędzić 9 3 7 trochę czasu sam ze sobą – i to jest jak najbardziej w wartość. Obecnie pełnomocnicy profesjonalni porządku. składając pozwy opłacają z góry wnoszone pi7 Stwórz sobie warunki 9 8 niezbędne do zre4 8 7 1 generowania sił, zanim nie pojawią się przed Tobą sma i załączają dowody wpłaty, licząc na przypoważne wyzwania. 9 2 3 8 2 spieszenia postępowania. I niejednokrotnie Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl Koziorożec: Spróbuj odwdzięczyć się przyjaciołom osiągają zamierzony cel - terminy rozpraw i 7 Potrzebują tego 8 7 8 1 4 5 za to,5jakie dają Ci w 1 życiu wsparcie. nakazy zapłaty wydawane w postępowaniach do szescianu bardziej, niż mogłoby Ci sięRozrywka wydawać. Może przyję- - http://www.6an.pl nieprocesowych są uzyskiwane szybko. Dzisiaj 4 1 5 W tym 9 3 cie albo drobny upominek to dobry pomysł? dowiedziałem się o rekordzie w jednym z poblitygodniu przyświeca Ci Wenus. 6 2 1 3 2 7 9 skich sądów, który nakaz zapłaty wydał następWodnik: Jesteś na fali wznoszącej! Wszystko za co się nego dnia po złożeniu pozwu. zabierzesz2przekształci się teraz w 9 1 sukces, dlatego nie 7 5 1 Niestety, w wałeckim sądzie od dłuższego czatrać rozpędu. Poświęć nieco więcej czasu swoim relasu jest widoczna zapaść w sprawach cywilnych. 2 dla siebie.9 4 6 9 3 cjom3z bliskimi.1Znajdź też chwilę tylko Dotyka to nie tyle pełnomocników, aczkolwiek Ryby: Zacznij nawiązywać nowe kontakty zawodoto oni przyjmują krytykę ze strony klientów i są we. Wszelkie zmiany będą dla Ciebie inspirujące i posądzani o nieudolności i czasem wręcz o brak pomogą ci podjąć właściwe działania, które doprowiedzy i umiejętności. Trudno bowiem petenwadzą do sukcesu. Uważaj, bo środek tygodnia może ● POMOC DROGOWA 24H Andrzej Lewczuk towi sądu uwierzyć, iż na termin pierwszej rozprzynieść spadek motywacji do działania. Co z tym sądem? AUTO-TRANS WAŁCZ ● TRANSPORT CIĄGNIKÓW I MASZYN ● AUTO SERWIS ● SPRZEDAŻ CZĘŚCI ZAMIENNYCH I OPON Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 Redagują: Rozrywka do szescianu Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy ul.Bydgoska 86, tel. 602 527 198, 67 258 36 41 - http://www.6an.pl Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń. K U LT U G R AT K A Kino Tęcza Warcraft 1.-7. lipca, godz. 17:45 (3D dubbing) i 20:00 (2D napisy), USA, od 12 lat, bilety 6 zł W fikcyjnych światach Azeroth i Draenor dochodzi do konfliktu między ich mieszkańcami: ludźmi a orkami. Obecność 2 8.-14. lipca, godz. 17:45 i 20:00, USA, od 12 lat, bilety 16 zł Lorraine i Ed Warren udają się do północnej części Londynu, aby pomóc samotnej matce wychowującej czwórkę dzieci, której dom jest nawiedzany przez złośliwe duchy. Tuczno I Thriatlon Sprinterski Tuczno 2016 16. lipca, godz. 9:30, jezioro Liptowskie Mirosławiec Festiwal Żubra 2-3. lipca, Stadion Miejski w Mirosławcu Koncerty: Habakuk, Video, K2, MIG, Doda, talent show: Talenciaki. DRU K AR N IA P O JE Z IE R Z E ULOTKI projekt i druk Szybko i tanio! USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE Zbigniew Kania Wałcz Kino na trawie - promenada 1 lipca, godz. 22.00 - Furia 8 lipca, godz. 22.00 - Rejs Festiwal Dwóch Jezior 8-10. lipca, promenada nad jeziorem Raduń Pokaz smoczych łodzi, regaty żeglarskie, występ Kamila Bednarka prawy, a potem kolejnych musi oczekiwać kilka miesięcy. Sam mam kilka spraw po uzyskaniu opinii biegłych, w których nie mogę doczekać się terminu rozprawy. Jedna z osób dąży do podziału majątku małżeńskiego, z którego od lat korzysta były małżonek, a ona jest pozbawiona źródeł dochodu. Naturalne jest więc, że chce szybkiego rozstrzygnięcia sporu. Skąd ta zwłoka, nie mi osądzać. Rzecz w tym, że w sąsiednich sądach sprawy toczą się w miarę szybko, a nasz jest poniżej średniej. Co prawda stare porzekadło mówi, iż sprawiedliwość jest nierychliwa, ale może jednak bez przesady. Bo jak mówili z kolei rzymianie, nihil fit sine causa (nic nie dzieje się bez przyczyny), a zatem trzeba znaleźć przyczynę, by usunąć jej skutek. Ustawodawca przewidział środki dyscyplinujące sądy w postaci uprawnienia dla stron do złożenia skargi na przewlekłość postępowania. Nie chodzi jednak o to, by składać skargi, lecz aby zmienić ten niewygodny dla klientów i zapewne dla sędziów stan rzeczy. Adwokat Cezary Skrzypczak tel. 667 152 413 e-mail: [email protected] Ziemię rolną o powierzchni 10,9 ha w jednym rozłogu w Zdbicach sprzedam. Cena 4,50 zł/m2 tel. 608 506 915 USŁUGI SPRZĄTAJĄCE „CLEAN” ● czyszczenie tapicerki samochodowej, meblowej, dywanów ● czyszczenie kostki brukowej (karcher ciepłowodny) ● mycie okien (myjka karcher) ● sprzątanie pomieszczeń biurowych 783 826 518 Wałcz, ul. Kołobrzeska 37 [email protected] ul. Sienk i ewicza 3, 78-600 Wałcz, e -mail: rek lama@pojezier ze.com.pl tel. 604 513 197 MASAZ.WALCZ.PL MGR TOMASZ MALINOWSKI Wałcz, ul. Kujawska 9, kom. 502 140 867 CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 ORTOPEDA www.sulinski.pl Taxi 90 607 389 685 e-mail: [email protected] • Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób • Transport towarów • Samochód dostawczy do 1,5 t Wi-Fi Ceny umowne! Wałcz Wiele kobiet nie wierzy w zdjęcia z metamorfoz, które są wstawiane na Facebooku na profilach dietetyków czy trenerów personalnych. Mówią: - To niemożliwe, aby w kilka tygodni, miesięcy zgubić tyle kilogramów. To nie dieta, trening, ale photoshop. Stąd nasza inicjatywa: poprosiliśmy dietetyka Patrycję Sankowską o kontakt z pacjentką, której się udało. Oto jej historia. Gwarantujemy, że prawdziwa. Motywacja przyjdzie sama Joanna Marciniak schudła prawie 40 kg w ciągu 6 miesięcy. - Motywacja przychodzi z każdym utraconym kilogramem - przekonuje. Zawsze ważyła pani więcej niż powinna? Zawsze byłam przy kości, ale po szkole średniej znacznie przytyłam przez lenistwo i obżarstwo. Pracuję w sklepie spożywczym. Do kawki trzy pączki, jakieś ciasteczko (od jednego nie przytyję!), batonik, a wieczorem kaloryczne napoje. Waga rosła, a ja nic nie robiłam. Mąż mówił: Nie przejmuj się kilogramami, kocham cię taką, jaka jesteś! Więc się nie przejmowałam. Do momentu.... ... gdy waga pokazała grubo ponad 120 kg. Groziła mi operacja biodra, miałam początki cukrzycy i niedoczynność tarczycy. Wszystko to było związane oczywiście z otyłością. Przez jakiś czas kupowałam przez internet tabletki na odchudzanie. Waga spadała, ale po odstawieniu rosła. Wtedy z różnych diet ułożyłam swoją, która wyglądała tak: tydzień warzywa i owoce, tydzień białko, potem coś jeszcze i od nowa, tak przez 7 miesięcy. Zmuszałam się, żeby jeść rzeczy, których nie cierpiałam, ale schudłam około 10 kg. Któregoś dnia na FB przeczytałam, że moja znajoma - pacjentka Patrycji Sankowskiej schudła w 3 miesiące 16 kg. Pomyślałam: ktoś, kto podjadał więcej niż ja dał radę, więc mi się też uda. I umówiłam się na wizytę, Waga pokazuje, że to była dobra decyzja. Prawie 40 kg w 6 miesięcy! Z rozmiaru 54 na 38 i 40. Ponad pół metra mniej w pasie. Pani Patrycja była chyba przerażona, jak zobaczyła taką wielką kobietę. Wypytała mnie co lubię, a czego nie znoszę i ułożyła spersonalizowaną dietę na miesiąc. Nie było tam oczywiście żadnych słodyczy, niektórych owoców. Zamiast białego pieczywa - ciemne, kasze, ryż i makaron brązowy. A poza tym, wszystko, za czym przepadam. Pięć posiłków dziennie co trzy godziny. Nie przerażał panią fakt, że przed panią bardzo długa droga do wymarzonej figury? Nie myślałam o tym. Chciałam te kilogramy po prostu gubić i nie ważny był czas. Wpadłam w panikę z zupełnie innego powodu. Że TUCZNO - NOWY HARMONOGRAM wywozów odpadów od 1 lipca 2016 Miasto Tuczno Miasto Tuczno, Lubiesz, Marcinkowice co 2 tygodnie, wtorek co 4 tygodnie, piątek ZMIESZANE TW. SZT./PAPIER SZKŁO/BIODEGRADOWALNE 5.07 8.07 15.07 19.07 5.08 12.08 2.08 2.09 9.09 16.08 30.09 7.10 30.08 28.10 4.11 13.09 25.11 2.12 27.09 23.12 30.12 11.10 25.10 8.11 22.11 6.12 20.12 Bytyń, Marcinkowice, Martew, Mączno, Miłogoszcz, Rusinowo, Strzaliny, Tuczno Pierwsze, Tuczno Drugie, Tuczno Trzecie, Zdbowo Bytyń, Martew, Mączno, Miłogoszcz, Rusinowo, Strzaliny, Tuczno Pierwsze, Tuczno Drugie, Tuczno Trzecie, Zdbowo co 2 tygodnie, poniedziałek co 4 tygodnie, piątek ZMIESZANE TW.SZT./PAPIER 11.07 22.07 SZKŁO/BIODEGRADOWALNE 1.07 25.07 19.08 29.07 8.08 16.09 26.08 22.08 14.10 23.09 5.09 10.11 (czw) 21.10 19.09 9.12 18.11 3.10 16.12 17.10 31.10 14.11 28.11 12.12 27.12 (wtorek) Jamienko, Jeziorki, Krępa Krajeńska, Lubiesz, Nowa Studnica, Płociczna, Ponikiew, Próchnówko, Rzeczyca, Wrzosy sobie z dietą nie poradzę, z tym ważeniem, odmierzaniem itp. Na moje szczęście mąż stanął na wysokości zadania: - Bez paniki, walcz, dasz radę - motywował i radził - Poważ wszystko, opisz porcje, zamroź, a potem tylko wyciągaj. I miał rację. Okazało się, że na przygotowanie śniadania wystarczy 10 minut, a obiadu - pół godziny. Nie miała pani wilczych napadów głodu? Katorgą były pierwsze trzy tygodnie. Głód zapychałam zwykłą wodą niegazowaną z dużą ilością cytryny, a słodycze zastępowałam gumą do żucia bez cukru. Dziś zdarza się, że zapominam o śniadaniu czy obiedzie. Nie odczuwam głodu. Od dwóch miesięcy nie jestem już na diecie pani Patrycji. Sama decyduję co i ile jem. Waga cały czas spada, chociaż oczywiście dużo wolniej. Nie boję się efektu jojo, bo przyzwyczaiłam się do nowego trybu życia i swojego dobrego samopoczucia, więc po co wracać do złych nawyków z przeszłości? Pamięta pani przełomowy moment? Tak, było to po trzech miesiącach. Schudłam 18 kg, czyli byłam lepsza od tej koleżanki z FB, która nieświadomie mnie zmotywowała! Bo ona - przypomnę - zrzuciła "tylko" 16 kg w 4 miesiące. Czułam się zwycięzcą. Wtedy - niesiona chyba euforią - dołączyłam do diety dużo ćwiczeń. Robiłam z kijkami codziennie 20 km, a po powrocie do domu gimnastykowałam się jeszcze pół godziny, żeby ciało ładnie się wchłonęło. Brzuszki, przysiady, pompki, pajacyki. Dzięki temu, pomimo utraty tylu kilogramów, mam ładną skórę. Jest jeszcze trochę galaretki na brzuchu i wewnętrznych ramionach, ale z tym też sobie poradzę. Jamienko, Jeziorki, Krępa Krajeńska, Nowa Studnica, Płociczno, Ponikiew, Próchnówko, Rzeczyca, Wrzosy co 2 tygodnie, poniedziałek ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... co 4 tygodnie, piątek ZMIESZANE TW.SZT./PAPIER SZKŁO/BIODEGRADOWALNE 4.07 22.07 1.07 18.07 19.08 29.07 1.08 16.09 26.08 16.08 (wt) 14.10 23.09 29.08 10.11 (czw) 21.10 12.09 9.12 18.11 Nowa korzystna refundacja NFZ 16.12 limit do 50,- zł za jedną soczewkę 26.09 Jak jest dzisiaj? Po 17 latach po raz pierwszy ubrałam sukienkę. Kupuję wreszcie to co mi się podoba, a nie to co jest dostępne w moim rozmiarze, jak przedtem. Mam dopiero 35 lat i chcę się czuć atrakcyjna. Koleżanki nie mogą wyjść ze zdumienia i zachwytu: Jak ty pięknie wyglądasz! Wiele osób na FB przysłało mi sympatyczne komentarze. Mogłam opowiedzieć im swoją historię i zmotywować do podjęcia wyzwania. Poza tym, wszystkie choroby zniknęły. Jestem zdrowa i mam mnóstwo energii. Rodzina jest z pani dumna? Mąż tak, nawet bardzo. Córka również, chociaż jest chyba delikatnie zazdrosna. Widzę, jak na mnie patrzy, ale kiedy pytam, jak wyglądam, przeważnie milczy. Ma 14 lat i jest lekko otyła. Rok temu na turnusie w Kudowie Zdroju schudła 8 kg. Byłam z niej bardzo dumna, ale szybko stara waga wróciła. Namawiam ją: Chodź ze mną do pani Patrycji. Nie będziesz sama, razem przez to przejdziemy. Nie będziesz musiała pisać na FB: kto ze mną pójdzie na kijki lub rower, bo ja zawsze będę chętna. Na razie udało mi się tyle osiągnąć, że jesteśmy umówione na wizytę 1 lipca. Stanę na rzęsach, aby córka miała taką samą motywację jak ja. Co jest podstawą sukcesu? Właśnie motywacja i silna wola. Skąd to brać? Motywacji i silnej woli się nie kupi. Przyjdą same z pierwszym spadkiem wagi. Dziewczyny nie bójcie się. Każda z was da radę! Dziękuję za rozmowę. 10.10 24.10 Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 7.11 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 Sprawdź promocje u optyka 21.11 6.12 19.12 Uwaga! W dniu wywozu odpadów należy wystawić je przed posesją do godz. 7.00 Oprawy markowe z kolekcji: BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. Wygrać komuś życie w totolotka Kilka tygodni temu na łamach “PW” opisywaliśmy historię spotkania Mikołaja Czermaka ze swoim bliźniakiem genetycznym (“Starszy bliźniak”). Po publikacji tego tekstu, do redakcji odezwała się Agnieszka Brosz, 33-letnia nauczycielka z ZSM nr 1 w Wałczu. Okazało się, że pani Agnieszka na początku czerwca została dawcą komórek macierzystych dla chorego na białaczkę mężczyzny z Austrii. - Mam nadzieję, że moje doświadczenia zachęcą innych do rejestracji w bazie DKMS. Tak niewiele trzeba, żeby uratować czyjeś życie... Jak to się stało, że została Pani dawcą komórek macierzystych? Po raz pierwszy o fundacji DKMS usłyszałam przy okazji akcji zorganizowanej dla Mikołaja Czermaka. Już wtedy zaczęła kiełkować we mnie myśl, że chciałabym zarejestrować się w bazie dawców. Nie zgadzał się na to mój mąż, który bardzo boi się o moje zdrowie. Jednak w lipcu ubiegłego roku, przy okazji kolejnej akcji rejestracji dawców w WCK, podjęłam samodzielną decyzję. Mąż był zły? Nie, ale śmiał się, że nie zadzwonią do nikogo innego, tylko do mnie. Miał rację - na początku marca odebrałam telefon od pani z fundacji. Myślałam, że chce tylko uzupełnić brakujące dane... Pamięta pani swoją reakcję? Wracałam akurat z trojgiem moich dzieci z pracy, byłam trochę zmęczona. Ale kiedy usłyszałam, że jestem bliźniakiem genetycznym dla chorego na białaczkę, łzy stanęły mi w oczach. To był bardzo wzruszający moment. I ogromna niespodzianka. Co się działo później? Machina ruszyła. Konieczne było ostateczne zbadanie zgodności genetycznej. W drugim etapie zostałam przebadana od stóp do głów: lekarze sprawdzili serce, organy wewnętrzne, zrobili mi bardzo poszerzone badania krwi. To dlatego, że potencjalny dawca musi być w 100% zdrowy. Kiedy okazało się, że spełniam wszystkie wymagania, musiałam podjąć ostateczną decyzję o tym, czy chcę oddać swoje komórki macierzyste. Wahała się pani? Był lęk, ale wszystkie wątpliwości rozwiali lekarze i osoby z fundacji. Po rozmowach z nimi stwierdziłam, że warto, nawet jeśli miałoby się to wiązać z jakimkolwiek ryzykiem. Jakiś czas temu na raka umierał mój tata. Bardzo go kochałam. W walce z jego chorobą byłam bezsilna. Możliwość oddania komórek macierzystych dla mojego bliźniaka genetycznego dała mi poczucie sprawczości i tego, że mogę stanąć do równej walki z nowotworem. Jak wyglądały przygotowania do zabiegu pobrania komórek? Na początku czerwca dostałam kilka zastrzyków z hormonem wzrostu. Lekarze uprzedzali, że mogą pojawić się objawy podobne jak przy przeziębieniu. Bolały mnie kości, miałam stan podgorączkowy. W tym czasie do krwi uwalniały się moje komórki macierzyste. Co działo się wtedy z pani bliźniakiem genetycznym? Zaczął przyjmować chemię, która całkowicie zniszczyła jego szpik kostny. Został pozbawiony własnej odporności. Gdyby nie dostał na czas moich komórek, które mają odbudować jego szpik kostny, mógł nawet umrzeć. Dlatego tak ważna jest świadoma decyzja o tym, że chce się zostać dawcą. A sam zabieg pobrania komórek? Był całkowicie bezbolesny. Dwa wkłucia igły i pięć godzin przy specjalnej maszynie, która w tym czasie przefiltrowała trzy razy moją krew. Dzięki temu udało się uzyskać litr komórek macierzystych. Odczuwała pani później jakieś skutki uboczne? Tylko duże, duże zmęczenie. Ale to wysiłek do przejścia dla zdrowej osoby. Wszystko regeneruje się w ciągu 2-3 tygodni od zabiegu. Na czas kilku dni po zabiegu dostaje się zwykle zwolnienie lekarskie, w czasie którego dochodzi się do pełni sił. Czy dawca ponosi jakieś koszty? Poświęca tylko swój czas. Za badania, podróże, zakwaterowanie płaci fundacja. Rejestracja w bazie DKMS też jest zupełnie darmowa i można dokonać jej, nie wychodząc z domu. Wystarczy zamówić ze strony www.dkms.plzestaw do rejestracji i postępować zgodnie z instrukcją. I już. Co na to wszystko pani mąż? Sam zarejestrował się w bazie! Otrzymałam od niego, rodziny, przyjaciół i współpracowników mnóstwo wsparcia, za które bardzo serdecznie dziękuję. Wie pani, komu pani pomogła? Tak, to Austriak, który jest podobno dwa razy większy ode mnie. :) To pokazuje, że tylko i wyłącznie podobny układ genów ma wpływ na to, kto jest naszym bliźniakiem genetycznym. Procedury są takie, że przez dwa lata jestem całkowicie wyłączona z bazy dawców i moje komórki macierzyste są zarezerwowane właśnie dla tego mężczyzny. Jeśli tylko pojawi się potrzeba doszczepienia, DKMS może się do mnie w tej sprawie zwrócić. Przez ten czas nie będę mogła też poznać biorcy, ale na bieżąco dostaję informacje o jego stanie zdrowia. Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało! A gdyby miała pani jeszcze raz podjąć decyzję o tym, czy zostać dawcą? Na 100% zrobiłabym to samo. Uczucie, że się komuś pomaga, jest naprawdę fantastyczne. Miałam uśmiech od ucha do ucha. To trochę tak, jakbym wygrała w totolotka czyjeś życie. Dziękuję za rozmowę. Justyna Chruścicka W związku z planowaną zmianą lokalizacji Drukarni Pojezierze oferujemy do wynajęcia atrakcyjne pomieszczenia w Wałczu, ul. Sienkiewicza 3 (stara winiarnia) ZAMKOWE i MIŁOGOSZCZ – otwarte dla wędkarzy! W wariancie pierwszym: halę, z zapleczem sanitarnym i magazynowym o powierzchni 212 m2, oddzielnie wejście, parking W wariancie drugim: oprócz wyżej wymienionych pomieszczeń, zaplecze kuchenne (15,40 m2), dodatkowe toalety (9,4 m2), duży hol (22,7 m2) i pomieszczenie o powierzchni 35 m2 (z możliwością wykonania antresoli). Nieruchomość można oglądać po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu codziennie w godzinach od 9.00 do 16.00. tel. 604 513 197 Z wielką satysfakcją pragniemy poinformować wędkarzy, iż od piątku 10.06.2016 r można nabywać pozwolenia na amatorski połów ryb w jeziorach Zamkowe i Miłogoszcz. Licencje można wykupić w Wałczu, w następujących lokalizacjach: Sklep wędkarski OKOŃ – ul. Orla 3 Sklep wędkarski RACZEK – ul. Tysiąclecia 10 Sklep wędkarski JART POL – ul. Tysiąclecia 9/15 Sklep wędkarski Jerzy Katarzyński – ul. Okulickiego 39/1 Wkrótce udostępnimy kolejną wodę - Jezioro Busino Duże. Pasjonatów wędkarstwa serdecznie zapraszamy! Ocalić od zapomnienia Podczas prac ziemnych na trasie wałeckiej obwodnicy odkryto stary, ewangelicki cmentarz. W ekspresowym tempie, aby nie zaburzyć harmonogramu prac, przeprowadzono ekshumację. Czy Muzeum wiedziało, ze na trasie obwodnicy w okolicach Witankowa jest stary cmentarz ewangelicki? Magdalena Suchorska-Rola: Tak, wiedziałam. Zachowała się archiwalna mapa (n.p.1893 r.) i Heimatkalender z 1902 r. Poza tym informacje o cmentarzu były w Gminnym Rejestrze Zabytków (2010 r., 2015 r.), na portalu http://provinz-pommern.de/, a pośrednie na stronie internetowej http://wittkow.kreis-deutsch-krone.de/. Ważna też była oczywiście analiza sytuacji w terenie. Na czyje zlecenie i koszt była robiona ekshumacja? Jak długo trwała? Prace ekshumacyjne ewangelickiego cmentarza szkieletowego prowadzono w dniach 6 - 11 czerwca, na powierzchni około 50 arów. Inwestorem prac jest Skarb Państwa GDDKiA Oddział w Szczecinie. Prace prowadziło nasze Muzeum wraz z pracownikami technicznymi i antropologiem Anną Wrzesińską i ona też jest autorką eksperty ekspertyzy antropologicznej. Na ile udało się zidentyfikować szczątki? Podstawową identyfikację udało się przeprowadzić dla 511 osób. W większości przypadków określiliśmy wiek i płeć zmarłych. Czy wiadomo coś więcej: kto był pochowany i w jakich latach? Katolicy należeli do parafii w Skrzatuszu i posiadali swój odrębny cmentarz, też w Witankowie. Niestety, w przypadku ewangelików nadal nie wiemy, czy są zachowane i gdzie znajdują się księgi parafialne gminy ewangelickiej z Deutsch Krone, do której należało około 31% mieszkańców Wittkow. Cmentarz funkcjonował prawdopodobnie od początku XIX wieku do pierwszej połowy XX wieku. Na obecnym etapie badań jedynym datownikiem jest monetka z pochówku z 1814 roku. Analiza nawarstwień pozwala wstępnie określić długość użytkowania na ok.120 lat. Czekamy na informacje z archiwów niemieckich, być może uda się ustalić trochę więcej szczegółów. Co było interesujące dla pani jako archeologa? Niewątpliwie było to dla mnie kolejne, cenne doświadczenie. Począwszy od przygotowania prac, skompletowania ekipy, dopełnienia formalności po same ekshumacje w iście ekspresowym tempie, przez 7 dni, od świtu do zmroku. Opatrzności dziękuję za obecność Ani Wrzesińskiej, antropologa z wieloletnim doświadczeniem. Mimo przygotowania do badań cmentarzysk (obowiązkowy rok pracy ze szkieletami) nie dałabym sobie rady. No i element „niespodzianki” wielka niewiadoma co do wielkości cmentarza i ilości pochówków. Chciałabym podziękować za pośrednictwem "Pojezierza" całej rzeszy osób i instytucji, bez których życzliwości byłoby znacznie trudniej. Pomagali nam, muzealnikom m.in. dyrekcja i pracownicy wałeckiego ZGK, dyrekcja i pracownicy Sanepidu oraz firmy Larix, Narbut i Klekot. Na wysokości zadania stanęły także: GDDKIA oraz ENERGOPOL. Kto wyznaczył miejsce nowego pochówku? Od początku współpracowaliśmy i prosiliśmy o pomoc ks. Tomasza Wolę z parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Pile. On też odmówił modlitwę nad nowym miejscem spoczynku na cmentarzu komunalnym w Witankowie i pomógł sformułować napisy na tablice pamiątkowe. Miejsce pochówku zostało wskazane w decyzji Sanepidu. Czy na terenie powiatu są jeszcze takie "nieodkryte" cmentarze, o których pani wie? Takich cmentarzy jest wiele. Mam jednak nadzieję, że nie będzie konieczności naruszania kolejnych miejsc „wiecznego spoczynku” na Ziemi Wałeckiej. Nie wykluczam, że w trakcie jakiejś inwestycji zostanie odkryty cmentarz, o którym pamięć została zatarta wskutek wymiany ludności po 1945 r. Dziękuję za rozmowę. Małgorzata Chruścicka Czytanie z kości Badanie szkieletów ma sens. - Dostarcza unikatowych informacji na temat życia dawnych populacji historycznych takich między innymi, jak: wymieranie, stan zdrowia i występowanie chorób. Analizie poddawane są zarówno kości ludzkie z grobów szkieletowych i kości przepalone z grobów ciałopalnych - czytamy w raporcie antropologicznym, którego autorką jest Anna Wrzesińska. Jak to się robi? W przypadku Witankowa materiał kostny poddano wstępnej ocenie tzw. „grubymi metodami”, to jest: oglądanie i obmacywanie. Potem przełożono go do wcześniej przygotowanych skrzyń sosnowych o wymiarach 50x100x60 cm. Układ cmentarza. Cmentarz miał co najmniej 4 poziomy użytkowe. Groby były ustawione w conajmniej ośmiu rzędach. Trumny miały kształt prostopadłościanów. Zmarli złożeni byli na grzbiecie, w pozycji wyprostowanej, na wznak, z głowami zorientowanymi w kierunku zachodnim. W narożniku zewnętrznym cmentarza odsłonięto kilka grobów dziecięcych w tzw. przestrzeni „za murem”. Rytuały pogrzebowe. Podczas ekshumacji zarejestrowano tylko nieliczne przedmioty osobiste, dary grobowe bądź depozyty. Przy 5 zmarłych przy żuchwach znaleziono monety brązowe. Najciekawsza to bardzo rzadka moneta brązowa z prawdopodobnym opisem: 1 PFENNIG 1814 A. Została włożona między opaskę z tkaniny owijającej żuchwę i czaszkę dziecka zmarłego w wieku 10-12 lat. Na klatce piersiowej jednej kobiet znaleziono dwa paciorki z różańca, a we włosach młodej dziewczyny kokardki wpięte brązowymi spinkami. W północnej części cmentarza odsłonięto dwie duże trumny, które jako jedyne wyposażone były w 4 metalowe uchwyty i ozdobne cy cynowe rozety. W jednej z nich pochowano młodego mężczyznę. Z raportu: - Zachowały się fragmenty ubioru, koszula? (atłas jedwabny?), kamizelka (jedwabna) obszywana (wykończona) listwą płócienną haftowaną, była zapinana na małe owalne guziki o pięciu dziurkach. Guziki były płaskie, wykonane z kości lub drewna o wymiarach 17 x 16 mm. Na klatce piersiowej mężczyzny złożono do grobu metalowy medalik, delikatny, z cienkiej blaszki, z czytelnymi elementami zdobień. Trumna pod zmarłym wyściełana była wiórami i sianem, które przykrywały, ale i zdobiły liczne drobne tkaniny tj. wstążki, lamówki płócienne (...) Dla kontrastu: stara kobieta pochowana została w trumnie przykrytej prostą, przybitą gwoździami deską. Ubrana była w skromny strój trumienny. Długość życia. Umierało mniej więcej tyle kobiet co mężczyzn, najwięcej w wieku powyżej 50 lat. Wśród 511 zmarłych było aż 104 dzieci. Choroby. U dojrzałego mężczyzny (nr 133) stwierdzono złamanie obu kości przedramion w wyniku tzw. ciosu parowanego. U dorosłej kobiety (nr 198) zaobserwowano zniekształcony trzon po wygojonym złamaniu kości obojczyka. Ale wyciągnięto też wnioski ogólne. Wielu mężczyzn, prawdopodobnie w skutek przebytych infekcji, miało zdeformowane trzony podudzi. Dzieci cierpiały na anemię, miały niedobór pierwiastków i witamin w organizmie. U młodzieży i dorosłych stwierdzono zmiany w budowie szkliwa zębów i zmiany w stropie oczodołów. Zmiany te są określane stresami wieku dziecięcego, wynikającymi z niedożywienia i przebytych chorób. Inny przykład choroby zaobserwowany na szkielecie, to krzywica wynikająca z braku witaminy D. - Stosunkowo najczęściej w materiałach kostnych obserwowane są zmiany schorzenia narządu żucia. Zarejestrowane zostały zmiany zapalne w przyzębiu i infekcje w postaci ropni, próchnicy zębów oraz złogów kamienia nazębnego i paradontozy czytamy w raporcie. Mężczyźni w wieku 60 lat i starsi przeważnie nie mieli już zębów. Mieszkańcy Witankowa nagminnie chorowali też na osteoporozę i reumatyzm. Wnioski: Pewne choroby, w odróżnie- niu od tych występujących okresowo w dziejach ludzkości, wydają się wszechobecne zarówno teraz, jak i w przeszłości. Trumph Mauxion Chocolates Sp. z o.o. jest polską spółką córką międzynarodowego koncernu Ludwig Schokolade GmbH Co. & KG - jednego z największych producentów czekolady, batonów i pralin w Europie, który należy do operującej na rynkach światowych grupy Krüger. W związku z dalszym rozwojem poszukujemy kandydatów na stanowisko w dziale utrzymania ruchu: MECHANIK MASZYN I URZĄDZEŃ ELEKTRONIK-AUTOMATYK-MECHATRONIK Wymagania: MECHANIK • wykształcenie zawodowe, średnie • znajomość elementów mechaniki , budowy maszyn, • mile widziane doświadczenie w utrzymaniu ruchu w firmie produkcyjnej, • samodzielność w pracy, • komunikatywność, kreatywność, umiejętność pracy w grupie. Wymagania: ELEKRTRONIK-AUTOMATYK-MECHATRONIK • wykształcenie: zawodowe, średnie, • podstawowa znajomość elementów automatyki: sterowniki PLC, falowniki • znajomość podstaw mechaniki, pneumatyki, hydrauliki • umiejętność czytania i analizy schematów elektrycznych • sprawne diagnozowania usterek w obwodach elektrycznych oraz szybkie ich usuwanie • doświadczenie w utrzymaniu ruchu maszyn w firmie produkcyjnej, • samodzielność w pracy, • komunikatywność, kreatywność, umiejętność pracy w grupie Opis stanowiska: • Dbałość o ciągłość, jakość produkcji • Wykonywanie przeglądów serwisowych • Usuwanie bieżących awarii • Prowadzenie dokumentacji technicznej maszyn • Dyspozycyjność do pracy w ruchu ciągłym • Utrzymanie w należytym stanie technicznym maszyn i urządzeń produkcyjnych Miejsce pracy Tuczno. Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie CV, listu motywacyjnego na adres: Trumpf Mauxion Chocolates Sp. z o.o. Zakład produkcyjny Tuczno ul. Kaszubska 2 78-640 Tuczno lub mailowo: [email protected] Informacje pod numerem telefonu 67 259 39 24 Superdziewczyna Młodziutka Wiktoria Browarska z Wałcza trafiła właśnie pod skrzydła agencji modelek Claris Model Management. Czy to początek jej kariery w świecie modellingu? Ma niespełna 17 lat i właśnie skończyła pierwszą klasę liceum. O karierze modelki marzyła jak każda mała dziewczynka, ale nigdy nie myślała o tym poważnie. - To koleżanka wysłała moje zdjęcia do agencji. Zostałam zaproszona na próbne zdjęcia - opowiada. Kolejne drzwi otworzył jej pokaz mody na Zoomy Fashion w Pile. Agencje, do których ją zaproszono, dostrzegły potencjał Wiktorii, ale postawiły też pewne warunki. - Żeby je spełnić, przez 9 miesięcy trenowałam i prowadziłam zdrowy tryb życia. Agencje nie były zainteresowane modelkami ze zbyt chudym i anorektycznym ciałem. Podkreślały, że zależy im na zdrowym wyglądzie. Tylko dzięki temu moja mama się na to zgodziła - tłumaczy Wiktoria. Nastolatka zgubiła 3-4 kg i poprawiła proporcje sylwetki. Chociaż Wiktoria dopiero zaczyna przygodę z modellingiem, ma na swoim koncie dwie wyjątkowe sesje zdjęciowe. - Pierwszą zorganizowała moja mama jako prezent na 16 urodziny. Od razu poczułam, że podoba mi się praca przed obiektywem! Druga sesja to były testowe zdjęcia dla agencji. Robiła je szefowa, od której dostałam wiele cennych rad - wymienia dziewczyna. Absolutorium w Człopie Miło nam donieść, że burmistrz Człopy Zdzisław Kmieć otrzymał absolutorium. Zarówno Komisja Rewizyjna, jak i Regionalna Izba Obrachunkowa nie miały żadnych zastrzeżeń do sprawozdania z wykonania budżetu. - Chciałbym Państwu podziękować za zaufanie i jednomyślną decyzję w sprawie absolutorium. Chciałbym podkreślić, że to wykonanie to także Państwa praca, ponieważ większość spraw podejmujemy wspólnie. Mam wielką nadzieję, że te wszystkie nieporozumienia z początku kadencji mamy już za sobą i teraz będziemy realizować kolejne ambitne przedsięwzięcia dla dobra mieszkańców Miasta i Gminy Człopa – powiedział Zdzisław Kmieć Fabryka w Łowiczu Co dalej? Wiktoria chciałaby, żeby jej kariera w modellingu nabierała tempa. - Marzę o tym, żeby zostać profesjonalną modelką, ale nie jest to do końca zależne ode mnie. Poza tym w dzisiejszych czasach modelka musi znać języki i coś sobą reprezentować, dlatego koncentruję się na nauce. A wakacje chcę poświęcić na pracę z agencją. Życzymy powodzenia :) Jotce DRAKO WAŁCZ Y T A G E R I zaprasza na amatorskie H C Y Z SMOC I Z D O Ł 9 lipca 2016 roku w ramach Festiwalu Dwóch Jezior Zawody odbędą się na jeziorze Raduń na 4 łodziach. Dystans 200 m. Drużyny: 18 osób, w tym minimum 4 kobiety plus bębniarz. Grupa spółek należąca do Henryka Stokłosy otworzyła w Łowiczu Wałeckim Zakład Produkcyjny „Investa-Chem”. Firma zajmuje się produkcją całkowicie biodegradowalnych produktów myjących i myjąco-dezynfekujących dedykowanych przemysłowi rolno-spożywczemu oraz odbiorcom indywidualnym. Wytwarza 42 tony środków miesięcznie, a docelowo planuje zwiększyć produkcję do 300 ton. Nowość! KAROBOKSYTERAPIA ● rewitalizacja skóry, ● redukcja cieni i worków pod oczyma, ● redukcja cellulitu, rozstępów i blizn ● poprawa jędrności skóry. Zapraszam! Promocyjne ceny! KOSMETYCZNY ul. Kościelna 1D, Wałcz tel. 784 943 136 www.beauty-medica.pl Zgłoszenia do 6 lipca 2016 roku na www.drakowalcz.pl Nie jest wymagane doświadczenie na łodzi. Gwarantu Gwarantujemy, że każdy sobie poradzi. Zapraszamy osiedla, firmy, stowarzyszenia, rodziny, grupy znajomych do zgłaszania swoich drużyn. Na zwycięzcę czeka imponujący smok! Szczegóły na stronie www.drakowalcz.pl Drzewo zabiło ojca i syna 25 czerwca około godziny 15.30 dyżurny jednostki otrzymał telefoniczną informację o tragicznym zdarzeniu nad rzeką Piławą w okolicy Szwecji. Podczas spływu kajakowego zaczął padać deszcz, który przeszedł w gwałtowną nawałnicę. Zaczęły łamać się drzewa. 40-letni mężczyzna z trójką dzieci próbował schronić się przed burzą na lądzie. Według oficjalnego komunikatu, przewróciło się na nich drzewo. Z relacji świadków wynika natomiast, że kajakarze zostali "zmieleni" przez "fruwające" gałęzie i drzewa. - Mieli strasznego pecha, że trąba powietrzna przeszła akurat tam, gdzie siedzieli. Gdyby wysiedli kilka, kilkanaście metrów bliżej lub dalej, byliby bezpieczni. Mężczyzna i jeden z siedmioletnich bliźniaków ponieśli śmieć na miejscu. Drugie dziecko śmigłowcem zostało przetransportowane do szpi- Nawałnica na trasie Wałcz - Tuczno. foto Marzena Domańska tala w Pile. Trzeci z synów, szesnastolatek - na oczach którego tragedia się rozegrała - nie doznał żadnych urazów fizycznych. Jako pierwsi do akcji reanimacyjnej przystąpili strażacy ze Szwecji. Potem dołączyły jednostki Ratownictwa Medycznego. Tego dnia strażacy wielokrotnie interweniowali z powodu powalonych drzew, między innymi na trasie Wałcz - Tuczno w okolicach Jamienka. Rowerem do Murowanej Gośliny - Po wspólnym udanym wyjeździe na Hel chcemy zaprosić na rajd - pielgrzymkę szlakiem św. Jakuba, z Murowanej Gośliny do Słubic - mówią zapaleńcy z Wałeckiego Klubu Turystyki Rowerowej, Sławomir Konopka i Mirosław Lasota. - Trasa około 400 km. Wyjazd 17 sierpnia z Wałcza. Noclegi będą w parafiach na szlaku. Dziennie planujemy 100 km. Bagaż i śpiwory bierzemy ze sobą w sakwach na rower. Każdy jedzie w sumie na własną odpowiedzialność. Jeżeli ktoś jest chętny do wyjazdu z nami, zapraszamy. To nie jest rajd klubowy, tylko prywatny. Organizatorzy uprzedzają, że nie jest to oferta dla mazgajów: - Pojechać samochodem na urlop i leżeć na plaży każdy potrafi. Tutaj potrzeba jakiegoś wysiłku, ale satysfakcja jest spora. Nie ma wpisowego. Przed wyjazdem dobrze jest trochę potrenować. Można wspólnie z WKTR. Syrenka, czyli skrócony poradnik żony wędkarza Wśród wielu poradników wędkarskich brakuje literatury adresowanej do żon wędkarzy. Oto kilka podstawowych zasad, którymi należy się kierować żyjąc z wędkarzem. Obecnym żonom łatwiej będzie żyć, byłe zrozumieją być może, jaki błąd popełniły, a przyszłe będą bardziej świadome tego, w co się pakują. Ja wiem, że panie poznając faceta z wędką mają zawsze chytry plan. Przed ślubem dzielą z nim hobby licząc, że po ślubie przykręcą mu śrubkę... Zasada numer jeden. Żon można mieć kilka, a wędkarstwo jest zawsze jedno!!! Jeśli sobie to uprzytomnicie drogie panie, unikniecie wielu niepotrzebnych stresów. Oczywiście rzadko która pani w milczeniu znosi przynoszone kolejne wędki, kołowrotki, błystki, spławiki i całą stertę mniejszych i większych NIEZBĘDNYCH rzeczy. Trzeba wielkiego samozaparcia, aby z ust nie wyrwało się sakramentalne pytanie: a ile to kosztowało?!!! A po co wam to drogie panie wiedzieć? Czy my się Was pytamy, ile kosztowała szminka, perfumy czy bluzeczka identyczna (według nas) do 37 leżących w szafie? Nie należy pytać o cenę sprzętu, bo... i tak się jej nie pozna. Facet wędkę kupuje zawsze okazyjnie, od kumpla, cygana na bazarze, złodzieja, na promocji i za grosze. Ja wiem drogie panie, że facet bałaganiarz jest ciężki do zniesienia, a wędkarz bałaganiarz to już czysty kataklizm. Ja doskonale rozumiem, że może zirytować wyciąganie piąty raz w tygodniu wbitego w stopę haczyka. Ale niech ręka boska broni przed pomysłem zrobienia porządku w wędkarskich klamotach. Jedna pani już tego żałuje. Wszystkie haczyki powyciągała z pudełeczek, torebeczek i wsypała do jednego pudełka z napisem: haczyki. Wszystkie linki, żyłki powiązała w supełki i zwinęła w motki jak wełnę i zamknęła w kolejnym pudełku. Wszystkie zbierane latami woblerki znalazły się w jednym pudełku opatrzonym naklejką: drewniane rybki. Obok niego pojawiło się kolejne z gumowymi rybkami. W innym większym znalazła się reszta rzeczy "drobnych". Po powrocie z radością oznajmiła mężowi: zobacz, jaki porządek ci zrobiłam! Pan stał skamieniały przez dobre dwie godziny rozważając w myślach morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, przed którym ostatecznie powstrzymała go perspektywa wyroku. A w więzieniu rybek nie połowi. Klnąc na niesprawiedliwość świata, że tego typu sprawy nie osądzają wędkarze w togach sędziowskich, bo wówczas uniewinnienie miałby jak w banku, zniósł cały swój wędkarski dobytek do samochodu i odjechał nie mówiąc gdzie i na jak długo. Najpierw w domu pojawił się listonosz z pozwem rozwodowym, a potem wrócił prawie już były mąż. Tego panie chyba nie chcecie, więc lepiej nie ryzykować. Niezwykle istotna jest odzież wędkarska. Szczęśliwa może być koszulka, kurtka i spodnie, a zwłaszcza kamizelka i czapka. Nie należy tego dotykać, podobnie jak bomby z najbardziej czułym detonatorem. Wiem, że najczęściej są to rzeczy nie pierwszej świeżości. Często spod plam nie przebija już kolor właściwy materiału, do tego z reguły niezbyt zachęcająco pachną. Ale pod żadnym pozorem niech nie przyjdzie Wam drogie panie włączać pralki. Kontakt z wodą mogą mieć jedynie naturalny, jak ochlapanie wodą z jeziora lub rzeki czy przemoczenie na deszczu. Woda z pralki sprawia, że przestają być fartowne, a pozbawienie wędkarza jego szczęśliwych ciuchów jest jedną z najcięższych zbrodni. Tu kara może być też tylko jedna - rozwód. Wasz małżonek wraca z ryb i wnosi swój połów. Jak powinna zareagować jego lepsza połówka? Przypomnijcie sobie drogie panie kobiece poradniki, które wmawiają od lat, że facet jest wrażliwy na tle swojego przyrodzenia i są setki porad, jak się zachować w sytuacji intymnej. Dokładnie tak samo należy zachować się na widok 15 centymetrowej płotki, którą dumny łowca kładzie na stole niczym byłby to rekin ze "Szczęk". Niech nie wymsknie się wam: o jakie biedne maleństwo!! albo: jaki maluszek!! Powinnyście drogie panie wydać okrzyk przerażenia: ale potwór!, jak udało ci się takie monstrum wyciągnąć!?, to cud, że cię nie wciągnęła do wody?, że też wędki ci nie połamała! Można wtedy dyskretnie wsunąć zatyczki do uszu, jeśli nie chce się słuchać dwugodzinnego monologu, o tym jak było na rybach. A najczęściej facet wraca do domu styrany, ubłocony, z policzkiem rozoranym haczykiem, łapami poparzonymi pokrzywami, z bąblami po komarach na szyi. Usypia w pół zdania na krześle w kuchni. Nie budźcie, nie żałujcie i nie litujcie się. On i tak przeżył najcudowniejsze chwile. W końcu poślubiłyście wędkarza. R. Orlikowski EXPRESS GMINNY Gimnazjum w Chwiramie Urząd Gminy Wałcz, ul. Dąbrowskiego 8, tel. 67 258 02 41 - Lubię zarażać ludzi aktywnością - nie ukrywa Daria Puszka, młoda wuefistka, która wpadła na pomysł zorganizowania meczu piłkarskiego Urzędnicy vs Witankowo. - W naszej miejscowości, a myślę że także w całej gminie jest wiele osób uzdolnionych sportowo, które nie mają okazji spełnić swoich marzeń. Nie ustalono, czy marzeniem wójta Jana Matuszewskiego było wyjście w korkach na murawę, ale faktem jest, że podjął wyzwanie i razem z siedmioma innymi urzędnikami w ostatni weekend ostro bronił honoru Gminy. Dla uśpienia czujności przeciwników drużyna nazwała się "Pędzącymi Żółwiami". Szpakowski i hymn Euro Do przerwy 0:3 Dariusz Szpakowski przez megafon powitał drużyny i kibiców (nagranie głosu znanego komentatora to też pomysł Darii). Po odśpiewaniu hymnu Euro kapitanowie: wójt Jan Matuszewski i były sołtys Witankowa Darek Urbański uścisnęli sobie dłonie. - W koszulkach "klubowych" drużyny prezentowały się naprawdę profesjonalnie - podkreślają kibice. Arbitrem spotkania był zawodowy sędzia z Piły. Gwizdek i.... ... do przerwy 3:0 dla Witankowa. Jan Matuszewski grał w obronie. - Naprawdę dzielnie bronił swojej bramki, można powiedzieć, że walczył jak lew. Rzucał się na kolana, robił ślizgi... Praktycznie był nie do przejścia. Te trzy bramki wpadły fartem - zarzeka się Daria. Wierzymy, bo wójt już w czasie kampanii wybor-czej pokazał, że potrafi walczyć i wygrywać. W przerwie piłkarze obu drużyn ostudzili ciała i emocje w strażackim ba-senie i z nowymi siłami wyszli na murawę. - W drugiej połowie pan Jan zagrzewał kolegów do walki, motywował i sam nadal się nie oszczędzał. Do końca wierzył w zawodników - opowia-da Daria. Mówiąc krótko, "Pędzące Żółwie" wzięły się do roboty i odrobiły straty. O zwycięstwie, jak w meczu Polski z Ukrainą, zadecydowały więc karne. Szczęście dopi-sało gospodarzom i pojedynek zakończył się wynikiem 5:4 dla Witankowa. Zwycięz-cy odebrali puchar, a wszyscy piłkarze me-dale za pierwsze i drugie miejsce. Darek Urbański podkreśla, że walka była fair play, a siły wyrównane. Sędzia wła-ściwie nie miał nic do roboty:) - Mecz był ciężki. 38 stopni, żar lał się z nieba, ale serca były też gorące - opowiada wójt. - Zabawa była świetna i najważniejsze, że honor Gminy został uratowany. Polędwiczki wygrały Powiat wałecki, jako jeden z pięciu wziął udział w XVII Odlotowym Festynie Grzybowym, czyli w "Spotkaniu na miedzy" w Drawsku. - Nasz powiat wypadł najlepiej przekonuje wójt Jan Matuszewski. - Reprezentowały nas nie tylko śpiewające dziewczyny: Agata Buczkowska i Aleksandra Andrukajtis. Bractwo Rycerzy Bezimiennych dało pokaz zaciętych walk, a wspaniałe panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Dzikowa zajęły pierwsze miejsce za prezentację swojego stoiska i za polędwiczki z kurkami w sosie śmietanowym. Potrawę przygotowywali pod czujnym okiem gospodyń starosta Bogdan Wankiewicz, który był odpowiedzialny za podsmażanie i duszenie mięsa, oraz Jan Matuszewski, który zrobił sos kurkowośmietankowy. O tym, że panie potraktowały imprezę bardzo poważnie świadczy fakt, że szefowa KGW Dzikowo Maria WójWój cik wstała o 4 rano, żeby nazbierać świeże kurki. Polędwica w sosie kurkowym Mięso. Polędwicę nacieramy sosem sojowym i zostawiamy na noc w lodówce. Podsmażamy na ojeju po 2-3 minuty z każdej strony. Przekładany do garnka, dodajemy sól, pieprz i ziele angielskie. Podlewamy białym winem półwytrawnym. Wino musi trochę odparować. Obracamy mięso i jeszcze raz podlewamy winem oraz czekamy aż nadmiar odparuje. W sumie dusimy mięso około 15 minut. Sos. Kurki podsmażamy na maśle. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dodajemy słodką śmietankę, a na koniec koperek. Mięso kroimy w plastry i polewamy sosem. Smacznego! Rozmowa z dyrektorem Elżbietą Kowalską Chciałam Pani pogratulować wyników egzaminów gimnazjalnych, najlepszych w powiecie... To bardzo zły moment. Właśnie premier Beata Szydło ogłosiła, że gimnazja będą likwidowane, bo wracamy do ośmioklasowego systemu szkolnictwa. Tegoroczny nabór to już ostatni. Jest nam bardzo przykro. Na decyzje rządowe nie ma Pani wpły wpływu, ale na wyniki nauczania - owszem. Okręgowa Komisja Wyborcza ogłosiła na razie wyniki dla gmin i miast, bez podziału na szkoły. I rzeczywiście, biorąc pod uwagę taką klasyfikację, z niektórych przedmiotów jesteśmy najlepsi. Wyniki cieszą nas tym bardziej, że wiemy z jakim potencjałem pracowaliśmy i co nam z tego wyszło. Nasz rezultat z matematyki to 44,92%, a miasta 37,47%. Najlepiej poszło z przedmiotów przyrodniczych, czyli - zdaniem uczniów - najtrudniejszych. Chodzi o biologię, chemię i fizykę. Uzyskaliśmy wynik 49,82%, podczas gdy powiat 46,83%, a województwo - 48,72%. Szkoła kładzie od lat wysoki nacisk na języki obce. Język angielski podstawowy i rozszerzony oraz niemiecki rozszerzony napisaliśmy lepiej niż powiat. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Jak już wspomniałam, analizujemy wyniki indywidualne uczniów, bo każdy ze 125 naszych wychowanków ma przecież inne możliwości. Cieszymy się, że pojawiły się "setki" z różnych przedmiotów. Takie dobre wyniki, to zasługa... To ciężka praca wszystkich. Od wielu lat wypracowujemy swoje metody edukacji i kiedy zaczynają procentować, planuje się zamknąć szkołę. Rozmawialiśmy już z wójtem na ten temat. Mamy się wspólnie zastanowić nad najlepszym rozwiązaniem. Skoro mowa o wójcie, Gimnazjum przyznało mu tytuł "Przyjaciela Szkoły". Zasłużył? Ten tytuł przyznajemy od kilku lat osobom, które w danym roku szczególnie wspierały naszą szkołę. W tym roku Janowi Matuszewskiemu. Nasi uczniowie, dwukrotni mistrzowie Polski z robotyki, wylatują 2 lipca na mistrzostwa świata na Florydę. Wyjazd 3 uczniów i 2 opiekunów kosztuje około 50 tys. zł. Wójt dołożył 8,5 tys. złotych. Pomógł nam również w urządzeniu pracowni robotyki. Wspiera różne działania innowacyjne, więc jak najbardziej zasłużył na ten tytuł! Dziękuję za rozmowę. Jubileusz strażaków Bieg o Błękitną Wstęgę Sześciu długodystansowców z Urzędu Gminy Wałcz: Hanna SzynkarukSzpynda, Małgorzata Kapecka, Ryszard Martuszewski, Piotr Matuszak, Przemysław Maksymowicz i Damian Siwiec wzięło udział 16 czerwca w Stargardzie w X Międzynarodowym Biegu Ulicznym NAJLEPSZE W POWIECIE o Błękitną Wstęgę. - Wszyscy są zwycięzcami: przebiegli 10 km i zdobyli medale. Gratuluję! - mówi wójt Jan Matuszewski. OSP w Dębołęce skończyła 70 lat. 11 czerwca z okazji jubileuszu odbyły zawody sportowo-pożarnicze z gościnnym udziałem ekip z Raciechowic i niemieckiego Spinov. Po zaciętej rywalizacji, w klasyfikacji ogólnej taką samą ilość punktów zdobyli gospodarze i "rówieśnicy" z Golc. O zwycięstwie zadecydował więc wynik pojedynku między drużynami męskimi. Wygrała Dębołęka. Gratulujemy! - Zawody były perfekcyjnie zorganizowane a walka fair play - podkreśla wójt Jan Matuszewski. *** Do OSP Dębołęka należy 25 strażaków. Wszyscy, poza naczelnikiem i komendantem, to młodzież przed czterdziestką. Trzon drużyny stanowią dwie rodziny: Trojanowskich i Gruchotów. Trojanowski Andrzej i Trojanowski Marek byli wieloletnimi komendantami. Teraz mundur nosi Damian, syn pana Marka. Mirosław Gruchot jest "podwójnym strażakiem", bo dodatkowo pracuje w PSP w Wałczu. W jego ślady poszła 19-letnia córka Klaudia. Skończyła kurs na strażaka - ratownika OSP i szkolenie kwalifikowanej pierwszej pomocy. - Chociaż jest pełnoprawnym członkiem drużyny na razie zabieramy ją tylko do połamanych gałęzi, żeby okrzepła w boju - śmieje się tata. Spektakularnych akcji w historii jubilatów było wiele. M. Gruchot wymienia tylko te z ostatnich lat: pompowanie wody z piwnic po zalaniu Wałcza, usuwanie połamanych drzew na trasie Dębołęka - Lubno i gaszenie groźnego pożaru na ul. Przedmiejskiej. Strażacy mają na wyposażeniu dwa samochody GBA: jeden na podwoziu Star 244 z 1983 roku, drugi na podwoziu Man PGL z 2010 roku. - To była nagroda za naszą działalność społeczną - mówi Mirosław Gruchot, naczelnik. - Gmina dba o strażaków. W tym roku samochód dostały Golce, a wcześniej Szwecja. - Na 33 sołtysów aż 19 jest nowych, wybranych po raz pierwszy rok temu. Stąd pomysł zorganizowania wyjazdowego spotkania. Odwiedziliśmy wszystkie sołectwa w gminie - wyjaśnia wójt Jan Matuszewski. 14 czerwca każde sołectwo mogło pochwalić się tym, co udało mu się zrobić, ale też podejrzeć i szukać inspiinspi racji u sąsiadów. Spotkanie było także okazją do wymiany doświadczeń i lepszego poznania się sołtysów, co może przełożyć się w przyszłości na wspólne inicjatywy. - Jesteście świetnie zorganizowaną grupą - chwali sołtysów wójt. Zakończenie roku szkolnego Akcja integracja Gostomia Chwiram Różewo Witankowo Strączno Z okazji zakończenia roku wójt Jan Matuszewski odwiedził szkoły publiczne i niepubliczne na terenie Gminy Walcz. Najlepszym uczniom wręczył nagrody i stypendia, a wszystkim uczniom i pracownikom szkół podziękował za ciężką, całoroczną pracę i życzył wspaniałych wakacji.