Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika”
Transkrypt
Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika”
Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław Spis treści: I . II. III. IV. V. VI. VII. VIII. Nosferatu – symfonia grozy ..................... str. NURT ........................................... str. DKF w górach IV ................................ str. The Butcher's Films ............................ str. DKF idzie do Opery Wrocławskiej ................ str. DKF idzie do Filharmonii Wrocławskiej .......... str. Inauguracja semestru letniego .................. str. Koncert życzeń w Filharmonii – opinie .......... str. www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl 3-4 5-7 8-9 10-11 12-13 14-15 16-17 18-19 Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław I. Nosferatu – symfonia grozy 16 października 2008 w Auli Politechniki Wrocławskiej Dyskusyjny Klub Plansza tv Filmowy ”Politechnika” zaprezentował film niemy z udziałem Wrocławskiej Orkiestry Młodzieżowej pod dyrekcją Aleksandra Piechaczka. Plakat wykonany przez Kingę Grądys Niemieckie dzieło grozy z roku 1922 w reżyserii Friedricha Wilhelma Murnaua świetnie komponowało się z muzyką na żywo. Przed wyświetlenie seansy mieliśmy okazję wysłuchać bardzo ciekawą prelekcję autorstwa prezesa DKFu, która niesamowicie nastroiła widownię. Ponad 500 osób na widowni Nasz prelegent opowiedział m.in. o tytułowej roli, w którą wcielił się Max Schreck. Jak się dowiedzieliśmy odtwórca hrabiego Orloka nie był zarejestrowany w spisie aktorów, co z połączeniu rewelacyjną grą, dało powód do plotek, że na ekranie gra prawdziwy krwiopijca. Wrocławska Orkiestra Młodzieżowa pod dyrekcją Aleksandra Piechaczka www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław Prezes DKF „Politechnika” Wojciech Wodo i Prezesem Wrocławskiej Orkiestry Młodzieżowej Miłosz Kula Dyrygent Aleksander Piechaczek Po tych słowach Wojciecha Wodo, widać było, że co niektórym ciarki przeszły po plecach. Po prelekcji przeszliśmy do projekcji Nosferatu. Orkiestra mimo krótkiego okresu przygotowawczego spisali się wyśmienicie. Publika poprzez kilkuminutowe brawa nagrodziła ich ciężko pracą. Łukasz Wicha Prezes DKF "Politechnika" z publicznością www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław II. NURT W dniach 17-21 listopada 2008 w Kielcach odbył się kolejny Ogólnopolski Przegląd Form Dokumentalnych NURT. Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” miał swoich reprezentantów podczas trwania całego festiwalu, jak również objął nad nim patronat medialny. W Kieleckim Centrum Kultury mieliśmy okazję obejrzeć 41 filmów zakwalifikowanych do konkursu, a ponadto uczestniczyć w pokazach specjalnych i spotkaniach z ciekawymi gośćmi. Na uwagę zasługuje wiele z prezentowanych filmów, jednakże z uwagi na ograniczone miejsce skupię się tylko na kilku z nich. Przede wszystkim należy podkreślić, że wszystkie produkcje historyczne były zrealizowane na bardzo wysokim poziomie, począwszy od specyficznego spojrzenia na dane zagadnienie, poprzez wstrząsające materiały archiwalne, a skończywszy na doskonałej oprawie dźwiękowej. W tym miejscu chciałbym przytoczyć trzy filmy: „Żółta Bluzka ze Spadochronu”, „Dzięki Niemu Żyjemy” oraz „Honor Generała”. Pierwszy z wymienionych filmów w reż. Macieja Piwowarczuka to opowieść o miłości podczas Powstania Warszawskiego, warto zwrócić na niego uwagę właśnie ze względu na sposób spojrzenia na zwykłych ludzi, którzy usiłowali wieść normalne życie w Statuetka NURTu nienormalnej rzeczywistości. Opowieść toczy się przez 63 dni piekła, podczas których dochodzi do wielu małżeństw w ruinach Warszawy. Kapłan przewiązuje ręce stułą w kościele, do którego wchodzi się przez okno. Miłość miesza się ze śmiercią, heroizm ze zwyczajnym życiem. W moim odczuciu film jest jednak nieco wyidealizowany, nie dopowiada losów niektórych bohaterów, które rzutowałyby prawdopodobnie negatywnie na sylwetki powstańców. Obraz „Dzięki Niemu Żyjemy” w reż. Marka Drążewskiego opowiada nam historię „dobrego Niemca” podczas II Wojny Światowej – Wilhelma Hochenfelda. Człowieka, który uratował przed śmiercią Władysława Szpilmana i wielu innych. Głównym atutem filmu jest to, że pokazuje on obraz wojny i postępowania Niemców okiem jednego z niemieckich oficerów. Autor nie bał się ukazać makabrycznych materiałów archiwalnych podkreślając zbrodnie i okrucieństwo agresorów, a następnie w opozycji do tego sylwetkę kapitana Hochenfelda. Oficera, który swoim postępowaniem narażał się na śmierć ze strony własnego kraju. Zwalniając żołnierzy z obozów wbrew rozkazom władzy, dostarczając żywność ukrywającym się ludziom, prowadząc dziennik, zawierający treści kategorycznego sprzeciwu i krytyki wobec działań prowadzonych przez Reszę. Ostatni film „Honor Generała” w reż. Joanny Pieciukiewicz skupia się wokół osoby gen. Stanisława Sosabowskiego. Obraz przedstawia losy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, biorącej udział w nieudanej operacji Market www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław Garden. W filmie znajdziemy fragmenty ekranizacji powieści „O jeden most za daleko”, gdzie w roli generała Sosabowskiego zobaczymy Gene’a Hackmana. Opowieść o obronie honoru wspaniałego dowódcy i jego żołnierzy przez Holendrów, którzy prowadząc śledztwo dochodzą do skrywanych faktów. Błędy Montgomery’ego i Browninga zostają przerzucone na polskiego kozła ofiarnego, którym stał się Sosabwski. Po ponad 60 latach, dzięki usilnym staraniom Holendrów, wsparciu księcia Bernharda oraz królowej Beatrix, zostaje zwrócony polskim bohaterom honor – zostają odznaczeniu Orderem Brązowego Lwa. Co ciekawe, na tym wielkim wydarzeniu nie pojawia się nikt z polskiej delegacji rządowej. Chciałbym jeszcze wspomnieć o pokazie specjalnym, na którym prezentowany był film „Trzech kumpli”, a także pojawił się Pan Bronisław Wildstein, człowiek który walczy od lat o prawdę związaną ze śmiercią swojego kolegi Staszka Pyjasa – studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego z wydziału filologii polskiej. Film został wyemitowany pod koniec czerwca w telewizji TVN i wzbudził niemałe poruszenie, gdyż po raz pierwszy ukazuje obraz SB i agentury w tak obnażony sposób. Liczne materiały zostały zebrane przy użyciu ukrytej kamery, co pozwoliło na uzyskanie odpowiedzi w sprawach dotychczas utajnianych. Wielu pracowników bezpieki bez żadnego skrępowania opowiada o swoich plugawych działaniach, niejednokrotnie można odnieść wrażenie, że są wręcz dumni ze swego postępowania. Ich sytuacja jest niczym nie zagrożona i wiodą życie piastując często stanowiska w bankach, organach kontrolnych czy branży ochrony osób i mienia. Obraz korzysta z licznych materiałów archiwalnych oraz co było ryzykowne dla filmu – wstawek fabularnych. Jednak jak podkreśla sam Wildstein utrzymane są one w odpowiednim nastroju i atmosferze, co Wojciech Wodo, prezes DKF "Politechnika" podnosi wymowę dokumentu. Obraz powstawał przez 3 lata i duża część zebranego materiału nie została włączona do wersji ostatecznej, ale możliwe będzie jej obejrzenie w postaci odcinków emitowanych w telewizji. Można odnieść wrażenie, że w Polsce był tylko jeden agent – Leszek Maleszka, ponieważ występuje tutaj projekcja zła w jedną osobę, niemniej jednak trzeba to podkreślić, że współpracowników SB było mnóstwo, czego dowodem jest znamienna „lista Wildsteina”. Po projekcji nasuwa się nieubłaganie pytanie, ile jeszcze lat potrzeba nam – Polsce, aby uwolnić się od demonów przeszłości, aby móc żyć i pracować w państwie, w którym nie co „drugi” człowiek uwikłany był w działania Służby Bezpieczeństwa? www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław Po uroczystym zakończeniu festiwalu i akcencie artystycznym udało mi się porozmawiać ze zwyciężczynią tegorocznej edycji NURTu – Panią Anną Więckowską. Zainteresowała mnie jej recepta na stworzenia filmu dokumentalnego. Otóż według autorki „Wypalonego” pierwszym krokiem i zarazem podstawą dobrego dokumentu jest proces przygotowania dokumentacji (miejsca, środowiska, ludzi). Proces ten wykonuje się bez udziału ekipy filmowej i sprzętu, jest to etap wstępny, mający za zadanie przygotować twórcę do pracy nad filmem. Kolejnym niezwykle istotnym elementem jest zintegrowanie się z bohaterem dokumentu, oswojenie go ze swoją osobą, ekipą i kamerą. Bez wprowadzenia luźnej atmosfery nie uda się uzyskać zamierzonych efektów. Poprzez przebywanie z człowiekiem, o którym chcemy opowiedzieć, okazywanie mu należytego szacunku i zainteresowania zyskujemy jego zaufanie, które jest najważniejsze, podkreśla Pani Więckowska. Jednak nawet przy stworzonych przychylnych warunkach często nie udaje się uzyskać interesujących nas informacji. „Niejednokrotnie muszę ich jakoś sprowokować, włożyć kij w mrowisko.” Mówienie o rzeczach trudnych, intymnych nie przychodzi ludziom łatwo, tym bardziej, jeśli w pobliżu jest kamera, zadaniem reżysera jest umiejętne zadawanie pytań, niejednokrotnie trzeba udawać, że się czegoś nie rozumie, aby uzyskać więcej szczegółów. „Istotnym dla mnie było, aby moi bohaterowie pozostali naturalni, aby nie kreowali się przed kamerą.” Kryzys przy realizacji tego filmu dokumentalnego nastał, kiedy po nakręceniu wszystkich materiałów stanęłam przed stołem montażowym i pomyślałam:, “Z czego ja zmontuję ten film?” Ze zwyciężczynią tegorocznego NURTu – Panią Anną Więckowską. Od lewej: Anna Więckowska, Wojciech Wodo, Maria Pogrzebska Wojciech Wodo www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław III. DKF w górach W dniach 22-23 listopada 2008 roku odbyła się już czwarta edycja DKF w górach. Tak jak wszystkie poprzednie odsłony tej niezwykłej imprezy dla kinomaniaków także i ta miała miejsce w chatce Kamila Nawirskiego. Tym razem motywem przewodnim był Alfred Hitchcock, jednak nie zabrakło też filmów o innym charakterze, ale o tym w dalszej części. Nasz prelegent podczas prelekcji W sobotnie popołudnie w domu Kamila pojawili się pierwsi uczestnicy, którzy uprzednio musieli Chatka Kamila przebyć wspinaczkę pod lekko już ośnieżoną górę. Osoby, będące na poprzednich odsłonach kina w plenerze, dobrze pamiętały ścieżkę na skróty. Niestety, ku ich zaskoczeniu, w połowie drogi okazało się, że w ciągu roku powstał tam płot, który nie sprawił jednak większych problemów naszym klubowiczom. Po przywitaniu się z gospodarzem i rozgrzaniu przy kominku przystąpiliśmy do wyświetlania pierwszego filmu pod tytułem „Morderstwo”, oczywiście w reżyserii Alfreda Hitchcocka. Krótka i bardzo humorystyczna prelekcja naszego kolegi Zaka pozwoliła wszystkim odpowiednio nastawić się do projekcji. Podczas napisów końcowych gromadką kinomaniaków przeszliśmy z salki kinowej do pokoju dziennego, gdzie przy cieple buchającym z kominka ochoczo przystąpiliśmy do dyskusji. Wszędzie było słychać pytania typu, „Kto się domyślał, kto jest mordercą?” itp. Zanim wyświetliliśmy „Numer 17”, nasz wspaniały prelegent ponownie zrobił nam brawurowy wstęp do filmu. Podczas nocnego maratonu mieliśmy jeszcze okazję zobaczyć filmy: „Korespondent” , „Grindhouse vol.1 Death Proof” i „Grindhouse vol.2 Planeta terror”. Dwie ostatnie pozycje spotkały się z bardzo dużym entuzjazmem wśród mężczyzn. Z Kamil Nawirski - gospodarz imprezy www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław pewnością głównymi powodami były piękne kobiety, dużo krwi i szybka akcja filmów. Do puli dorzuciliśmy jeszcze „Biegnij Lola, biegnij” oraz na zamknięcie seansu, jako ostatni film Hitchcocka, wyświetliliśmy „Oszustwo”, które oglądaliśmy wytrwale do 9 rano, natomiast niedługo potem większość osób zebrała się już w pokoju dziennym, by wrzucić coś na pusty żołądek. Dwie panie, które wolały dłużej sobie pospać, zostały wyniesione w śpiworach na łono natury, gdzie panowała temperatura bliska zeru. Pomysł gospodarza spodobał się wszystkim uczestnikom, zaś dziewczyny znając się na żartach, nie miały nikomu za złe pobudki wśród pełnej śniegu Wspomnienie największego sukcesu DKFu podczas czytania polany. Niestety, czas by wracać artykułu w Żaku do domu nadszedł zbyt szybko i grupka osób wracająca autobusem do Wrocławia wyruszyła w dół na przystanek. Po demokratycznym głosowaniu postanowiono udać się dłuższą ścieżką, nie tak stromą, jak uprzednio wybrany skrót, by uniknąć przeprawy przez płot. Po kilkudziesięciu minutach marszu okazało się, że decyzję była błędna, gdyż zabłądzili. Zdecydowano więc na powrót do chatki Kamila i zejść znanym im skrótem. Okazało się to zbawiennym Pokój dzienny z kominkiem Uczestnicy w 4 edycji DKF w górach zrządzeniem losu dla gospodarza naszej imprezy, gdyż jego samochód utknął w zaspie śnieżnej, z której, bez dodatkowej pomocy trzech chłopów, nie miałby najmniejszych szans na wydostanie swojego auta. Nasza przygoda z czwartym wyjazdem Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Politechnika” w górach zakończyła się więc akcją ratunkową, lecz nie możemy się już doczekać kolejnej edycji, która w przyszłym semestrze! Łukasz Wicha www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław IV. The Butcher’s Films Na specjalne zaproszenie DKFu do Wrocławia przyjechała krakowska grupa filmowa „The Butcher’s Films”, a dokładnie dwóch aktorów tej młodej wytwórni, Aleksandra Mazura i Janka Szetela. Każdy miał okazję poznać ich na własne oczy podczas naszego mikołajkowego spotkanie, które odbyło się 6 grudnia o godzinie 17:00. Zanim przystąpiliśmy do projekcji 5 filmów, która przygotowali dla Nas chłopaki. Telewizja studencka „STYK” korzystając z okazji przeprowadzili krótki wywiad z Naszymi gośćmi tuż przed seansem. Pierwszy film, który mieliśmy okazję obejrzeć był dziełem Filipa Rudnickiego Przywitanie Naszych gości z Krakowa przez viceprezes DKF "Politechnika" pt. „Zazdrość”. Opowiadał on historię o ludzkim zakłamaniu, konwenansach, cierpieniach i miłości. Następnie przystąpiliśmy do projekcji „Marty” Adama Uryniaka, która przedstawiała sercowe i zawodowe rozterki tytułowej bohaterki. Kilka ujęć było z udziałem naszego gościa, który Wywiad z Aleksanderem Mazurem przeprowadzony przez studencką telewizję "STYK" przybliżył widzą jak w rzeczywistości wyglądała scena rozmowy na balkonie. Kolejne było „Poddasze” w reżyserii Łukasza Bursa. Zabawna historia pewnego długu, który chcą wyegzekwować dwaj windykatorzy, jednak co rusz ktoś przeszkadza im tego dokonać. Główną rolę w tym filmie odegrał Janek Szetela, który jak sam Nam przyznał Jedna z prelekcji aktorów grupy filmowej "The Butcher's Films" wraz z prezesem DKFu był trudna ze względu na panujące zimno podczas kręcenia tej krótkiej komedii w stylu gangsterskim. Potem przystąpiliśmy do wyświetlenia etiudy pt. „Klej”, przedstawiał on www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław surrealistyc zną historię młodego małżeństwa. Ostatnie dzieło krakowskiej grupy filmowej, „Odwróć się” zdecydowanie różnił się na tle pozostałych ze względu na nietypowy scenariusz, który jak zdradzili nam Nasi goście został sporządzony przez psychicznie Wspólny toast z bohaterami naszego wieczoru chorą kobietę. Po tych wszystkich filmach aktorzy opowiadali na wszystkie pytania padające z widowni. Następnie po oficjalnej części wieczoru, zarząd DKFu wraz z artystami wybrał się do baru, gdzie przy kufle piwa mogliśmy lepiej poznać Naszych przybyszy z Krakowa. Na pewno jeszcze nie raz będziemy gościć w DKFie ludzi związanych z kinem, dlatego serdecznie zapraszam Was na podobne tego typu akcje w naszym politechnicznym kinie. Łukasz Wicha Rozmowa Janka Szeteli z naszym zaprzyjaźnionym "dziennikarzem" www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław V. DKF idzie do Opery Wrocławskiej W niedziele 14 XII, DKF „Politechnika” wraz ze studentami udała się do opery na wielkie arcydzieło Wolfganga Amadeusza Mozarta pt. „Czarodziejski flet”. Największą radość dla zarządu naszej organizacji był fakt tak dużego zainteresowania na tego typu akcje wśród studentów. Na 100 wolnych miejsc mieliśmy ponad 150 osób chętnych, co świadczy tylko o tym, że studenci są chętni poszerzać swoje horyzonty kulturowe. Ze względu na to, że opera jest sztuką trudno pozwolę sobie przytoczyć krótką recenzję Opery Wrocławskiej na temat owego dzieła Mozarta. Witanie studentów przez prezesa DKFu ”Czarodziejski flet” jest na pierwszy rzut oka i ucha niewinna bajką o księciu szukającym ukochanej i jego kompanie, wesołym ptaszniku wyznającym zasady beztroskiego życia. Na drugi rzut stwierdzimy, że to filozoficzna przypowieść wolteriańska o wierności i poświęceniu, których wymaga prawdziwa miłość. Z trzecim rzutem docieramy się do Tłumnie zbierający się studencki przez głównym wejściem do opery Duże zainteresowanie operą wśród płci pięknej polemiki z ideologią masońską, wobec której rozczarowany wolnomularstwem kompozytor wytacza w żartobliwej formie kilka poważnych zarzutów. Idąc dalej i zdejmując kolejne warstwy tej skomplikowanej „zabawki” jakim jest dzieło Mozarta odkrywamy ze zdumieniem, że mamy do czynienia z błyskotliwą diagnozą napięć pomiędzy światem męskim i kobiecym, o ileż bogatszą od poczytnej współczesnej rozprawy „Mężczyźni są z Marsa, a kobiety www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław z Wenus”. Dalej docieramy, ze łzami w oczach właśnie, do prawdziwej historii wesołego ptasznika i jego nieszczęśliwej miłości, a na końcu po wielu jeszcze odkryciach stajemy wobec głównego przesłania Mozarta, który przypomina nam, że największym skarbem człowieka jest wolność. Oto klejnot, który spoczywa pod tyloma warstwami, żebyśmy docierając doń po długich poszukiwaniach Prezes DKFu wraz z swoją wybranką serca rozumieli, że prawdziwej wolności nie zdobywa się łatwo. Myślę, że teraz wielu z Was lepiej zrozumiała sztukę, którą mieliśmy okazję zobaczyć. Mamy również nadzieje, że na kolejnych wyjściach DKFu do opery czy do filharmonii, będzie także tak wielu studentów. Łukasz Wicha Kontrola biletów przed wejściem do opery www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław VI. DKF idzie do Filharmonii Wrocławskiej W sobotę 24 I 2009 roku, DKF „Politechnika” uczestniczył się wraz ze swoimi klubowiczami i studentami Politechniki Wrocławskiej na występie zespołu „Dixie Tiger’s Band” zorganizowanym w ramach festiwalu „Muzyczne Fascynacje” w Filharmonii Wrocławski. Na koncercie mieliśmy okazję posłuchać wariacji na temat głównego motywu z musicalu „Hello Dolly” Jerry’ego Hermana, która swoją broadwayowską premierę miała sprzed 45 lat. „Wiedeński” akcent należy do Brahmsa i Mozarta. Muzycy Witanie i rozdawanie biletów przy wejściu do Filharmonii Wrocławskiej przez „Dixie Tiger’s Band” organizatora zagrali chyba najpopularniejszą symfonię Amadeusza, Nr 40 g-moll oraz jeden z Tańców węgierskich Brahmsa. Następnie muzycy zaprezentowali także motywy z filmów: „Istanbul”, „Vabank” (kultowa polska komedia Juliusza Machulskiego teraz na ekranach kin jego najnowsze dziecko „Ile waży koń trojański”), Grupa ludzi z wydziału Mechaniczno-Energetycznego zwerbowana na ten koncert w Filharmonii Wrocławskiej www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław „Swing Fever” oraz „Gang Olsena”(gangsterska komedia produkcji duńskiej bardzo popularna w latach 90-tych ubiegłego wieku). Tego wieczoru mieliśmy również okazji wysłuchać akcentów słowiańskich. Mam tu na myśli romans rosyjski „Sex appeal” Henryka Warsa oraz piękną kantylenę Mieczysława Wojnickiego „Zakochani są wśród nas”. Na koniec zespół zaprezentował „Wszyscy święci oraz „At Skład zespołu "Dixie Tiger's Band" the Jazz Ball” w własnej aranżacji. „Dixie Tiger’s Band” oprócz świetnej muzyki wydobywającej się z klarnetu, trąbki, puzonu, tuby i perkusji zaserwował Nam również salwę śmiechu swoimi żartami, które były zgrabnie wplecione między kolejnymi utworami. Pozwolę sobie w tym miejscu przytoczyć trzy, które najbardziej utkwiły mi w pamięci. „Pan grający na banjo to Bandzior”. „Mamy dla Was dwie wiadomości, złą i dobrą. Zła to taka że wszyscy jesteś żonaci; a dobra, No i co z tego”. „Teraz piosenka o miłości. A jak miłość to cierpienie, więc My gramy, a Wy cierpcie”. Podczas przerwy zrobiłem małą sondę między naszych studentów i cieszę się Skład zespołu "Dixie Tiger's Band" niezmiernie, że wszyscy byli zachwyceni koncertem, który miałem okazję zorganizować. Nie martwicie się, jeśli tym razem nie udało się Wam wybrać z Nami do Filharmonii Wrocławskiej. Na pewno jeszcze nie jedna taka akcja będzie organizowana, na którą już teraz serdecznie zapraszam. Łukasz Wicha www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław VII. Inauguracja semestru letniego Inauguracja kolejnego semestru (letniego Współtwórcy filmu Spisek’s z prezesem DKF „Politechnika” 2009), tradycyjnie już, była spotkaniem z twórczością amatorską. W dniu 26.02.2009 DKF odwiedzili wyjątkowi goście – twórcy amatorskiego filmu „Spisek’s” – m.in. reżyser i odtwórca głównej roli Marcin Pieniuta. Oczywiście zaprezentowaliśmy ww. film, który - co szczególnie intrygujące ze względu właśnie na „ojców” filmu – amatorów, jest filmem muzycznym. Gatunek niezwykle trudny do udźwignięcia dla zawodowców, a co dopiero dla początkujący ch, dysponującyc h ograniczonym warsztatem filmowców. Przyznać musimy, że wrażenie jakie film wywarł na nas i naszej publiczności , która zresztą pojawiła w imponującej liczbie, było ogromne. Film, może Plakat prezentujący film Marcina Pieniuty Gorące przywitanie na pierwszy seans w semestrze letnim www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław poza fabułą, która nie była szczególnie wysublimowana, jednak w większości filmów muzycznych nie w tym tkwi sedno, urzeka humorem, bogatą paletą kolorów, talentem młodych ludzi, którzy go współtworzyli oraz wysoką jakością wykonania. Co więcej, jest jednym z nielicznych w polskiej kinematografii filmów musicalowych w oprawie komedii romantycznej. Ciężka praca nad scenariuszem, oprawą muzyczną i kostiumami trwała prawie dwa lata. Finalny efekt jednak na pewno nie jednego wprawił w zdumienie, szczególnie, że budżet ekipy nie był szczególnie wysoki, natomiast twórcy i współtwórcy musicalu to debiutanci. Wykazali się ogromnymi zdolnościami zarówno aktorskim, muzycznym jak i menadżerskim, bo koordynacja nad tym projektem na pewno nie była łatwa. W przypadku takich spotkań szczególnie cenne jest, że można porozmawiać z kimś kto był obecny, gdy film się rodził – czasami w bólach, czasami gładko – tak było i w tym przypadku – podczas rozmów w kuluarach poznaliśmy wiele anegdot i ciekawych historii z planu i z przygotowań. Liczymy na kolejne spotkania z tak interesującymi ludźmi, którzy mają odwagę realizować swoje marzenia. Popieramy gorąco i chcemy jeszcze! Marysia Pogrzebska www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław VIII. Koncert życzeń w Filharmonii – opinie 13 czerwca 2009r. DKF „Politechnika” zorganizował wyjście na zakończenie semestru letniego do Filharmo nii. Podczas tego koncertu mieliśmy możliwoś ć usłyszeć utwory muzyczne , które zostały wytypowa ne przez melomanó w na początku owego roku. W skład Sala Filharmonii Wrocławskiej programu wchodziły następujące utwory: E.Grieg – Suita nr 1 i 2 Peer Gynt M. Małecki – Koncert na fortepian i orkiestrę dla młodego pianisty L. van Beethoven – Symfonia nr 5 c-moll, Op. 67 M. Ravel – Bolero Pozwólcie że przedstawię Wam opinię osób, które wybrały się z Nami na ten koncert oraz co sądzą o nowym pomyśle, by po tego typu razem z ekipą DKF wybrać się na piwko i podzielić się swoimi świeżymi wrażeniami. Zosia: „Koncert był super. I część może była bardzo spokojna - jak dla mnie za spokojna ale to bardzo subiektywna opinia. Natomiast druga cześć była rewelacyjna, po prostu rewelacyjna. Można się było całkowicie wyłączyć i przenieść do zupełnie innego miejsca. Można się wczuć w taką muzykę. Zresztą - sama reakcja widowni mówi sama za siebie ludzie powstawali z krzeseł.” Radek: www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl Dyskusyjny Klub Filmowy „Politechnika” Wybrzeże Wyspiańskiego 27 50-370 Wrocław „moim zdaniem świetny pomysł żeby gdzieś się wybrać i podyskutować na temat koncertu/spektaklu i innych. Obecnie tylko mijaliśmy się w holach i nie było nawet okazji zamienić kilku słów. Oczywiście co do samych wyjść w przyszłym roku akademickim to ja jak najbardziej chciałbym w nich uczestniczyć.” Aleksandra: „Otóż w Filharmonii byłam po raz pierwszy. Doświadczenie z muzyką poważną jakieś mam, ze względu na skończoną szkołę muzyczną. Ale to, co zobaczyłam na wczorajszym koncercie po prostu powaliło mnie na kolana. Genialnie dobrane utwory, świetne wykonanie. Pierwsza część koncertu była, jak dla mnie, bardzo dobrym początkiem - chyba wszyscy przecież kojarzą te melodie Griega. Ale największe wrażenie zrobiło na mnie "Bolero" Ravela. Ogólnie bardzo lubię ten utwór i nie ukrywam, że czekałam na niego z niecierpliwością. Ale jak tylko usłyszałam pierwsze dźwięki, t aż ciarki po plecach mi przeszły. Niesamowite przeżycie. Znajomi, których ze sobą zabrałam, też wyszli bardzo zadowoleni. Również byli po raz pierwszy i jak mieli pewne obawy, czy wytrzymają. Ale wytrzymali i nie żałują. Wręcz przeciwnie - zamierzają wybrać się ponownie:) Ja również zostanę częstszym bywalcem Filharmonii. Może już nie jako studentka PWr, bo za miesiąc kończę studia;) Ale Wasza inicjatywa wydaje mi się w 100% trafiona. Wielu młodych ludzi boi się takich wyjść, kontaktu z taką muzyką. A Wy staracie się im pokazać przez takie akcje, że nie ma się czego bać. I tak trzymajcie.” Ania i Marek: W filharmonii było naprawdę rewelacyjnie i bardzo nam się podobało . Jesteśmy chętni pójść znowu w nowym roku akademickim(wiadomości na maila podsyłaj ;) ),i na piwko rzecz jasna również:) .” Maciej: „Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Jeżeli będzie organizowane jakieś wyjście do filharmonii to byłbym wdzięczny jeżeli prześlesz mi info o tym.” Dziękuje wszystkim za podzielenie się z Nami swoimi uwagami. Osoby, które nie miały jeszcze możliwości uczestniczenia w tego typu akcjach z DKF-em, serdecznie zapraszam w kolejnym semestrze akademickim. Łukasz Wicha www.dkf.pwr.wroc.pl www.dkf.bo.pl