Tydzieñ
Transkrypt
Tydzieñ
DUCH PAŃSKI SPOCZYWA NA MNIE, PONIEWAŻ MNIE NAMAŚCIŁ I POSŁAŁ MNIE, ABYM (...) GŁOSIŁ (...) NIEWIDOMYM PRZEJRZENIE (...) (Łk 4, 18-19) Tydzień trzeci - Jezus niesie przejrzenie! Dzień pierwszy - SZYMON I JAWNOGRZESZNICA (ślepota grzechu) Łk 7, 36-50 Modlitwa przygotowawcza: Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także o to, aby to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie trudności w jej podjęciu oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej Swojej chwale. Poświęć na to trochę czasu aby spokojnie, bez napięcia wejść modlitwę, w relację z Bogiem. Wprowadzenie I: Zobacz oczami wyobraźni scenę ewangeliczną. Spójrz na Jezusa, faryzeusza, jawnogrzesznicę i współbiesiadników. Posłuchaj co mówią, patrz co czynią, obserwuj jak się zachowują. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia jak grzech powoduje ślepotę, odbiera jasność widzenia, czyni człowieka ślepym. 1. Jawnogrzesznica. Kobieta ta słyszy o Jezusie i poszukuje Go. "Dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza..." zaraz przychodzi do Niego. Ból i pragnienie prawdziwej Miłości przyprowadzają ją do Jezusa. Ból i namiastki relacji, miłostki, jakie były jej doświadczeniem rodzą w niej tęsknotę za prawdziwą, autentyczną Miłością. Liczne grzechy, które popełniła mimo, że rodzą w niej ślepotę nie zamykają jej jednak w ślepocie. Zauważmy, że kobieta nie patrzy na Jezusa – "stanęła z tyłu u nóg Jego". 2. Faryzeusz. Uważa się za widzącego, ale tak naprawdę jest ślepy. Jego doświadczeniem jest grzech osądu, który go zaślepia. Szymon zostaje zamknięty w ślepocie swojego grzechu. Przyjmuje postawę osądu. Osądza zarówno kobietę jak i Jezusa. Odcina się od niej. Zauważmy, że odcinając się od jawnogrzesznicy Szymon odcina się także od Jezusa. Ślepota zamyka go na Światło. 3. Postawa Jezusa. Wobec kobiety. Jezus otwiera jej oczy na Boże miłosierdzie i przebaczenie, odsyła ją w pokoju, którego poszukiwała. Wobec faryzeusza. Także i jemu Chrystus otwiera oczy na jego własną postawę i jego ślepotę. Wobec współbiesiadników. Oni obserwują i oceniają. Im także Jezus pokazuje prawdę o sobie. 4. Jaka jest moja ślepota? Odnieś tę ewangelię do swojego życia i do swojej postawy, jaką zajmujesz w życiu: wobec siebie, ludzi i Boga. Proś o łaskę, by Jezus pokazywał Ci twoją ślepotę i by otwierał twoje oczy. Zakończ rozmową z Panem Jezusem o tym, co ci się nasunie. Na zakończenie każdej modlitwy możesz sobie zrobić notatkę, napisać najważniejsze myśli jakie Ciebie dotknęły, czy postanowienia po modlitwie. Wydaje się ważne, aby po modlitwie pozostał „dowód”. Możesz zrobić dla siebie taki swój dzienniczek duchowy. Może być bardzo pożyteczny w twoim rozwoju duchowym. Dzień drugi - FARYZEUSZ I CELNIK W ŚWIĄTYNI (ślepota duchowa) Łk 18, 9-14 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz faryzeusza i celnika w świątyni na modlitwie. Wczuj się w ich postawę wobec Boga. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia swojej ślepoty duchowej. 1. Ślepy faryzeusz. Tu źródłem ślepoty faryzeusza jest pogarda dla innych i bezgraniczna ufność sobie i swoim możliwościom. Nie osądzajmy jednak za szybko faryzeusza. Zobaczmy, że rzeczywiście jest on człowiekiem prawym – zachowującym prawo. Nie jest on zdziercą, ani oszustem, nie jest też krętaczem, czy rozpustnikiem, rzeczywiście pości i daje jałmużnę (to ważne, aby to dostrzec!). Ale zobaczmy także jeszcze inne cechy faryzeusza – wywyższa się, jest skupiony na sobie, bezgranicznie ufa sobie – ja, ja, ja... ja daję..., ja poszczę... Ślepota dotyczy tu nie tyle grzechu, lecz pozornego dobra. Faryzeusz czyni dobrze, by dobrze się czuć przed samym sobą, nie zaś by pomnażać dobro. Jest człowiekiem ślepym, który widzi tylko siebie i to w krzywym zwierciadle. Nie potrzebni mu są ludzie, ani Bóg, bo tak naprawdę siebie tylko obdarza zaufaniem. 2. Ślepy celnik. "Stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść..." Jest pełen pokory, staje w prawdzie o sobie, ale z tą prawdą nie pozostaje sam lecz odnosi ją do Boga. Zdawał sobie sprawę, że jest grzeszny i zwraca się do źródła przebaczenia, miłości i miłosierdzia. 3. Powiedział też do niektórych... Przypowieść tę Jezus kieruje do tych, "co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili". Czy Pan kieruje ją również do mnie? Jak często ja patrzę tylko na siebie? Ile razy "JA" jest podkreślane w moim życiu. Proś o łaskę pokornej postawy wobec Boga, o łaskę stawania w prawdzie przed Nim. Zakończ rozmową końcową. Dzień trzeci - NIEWIDOMY POD JERYCHEM. ŁK 18, 35-43 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Wyobraźmy sobie sytuację niewidomego spod Jerycha. Wejdźmy w jego sytuację zależności od innych ludzi. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę zobaczenia tego, co Ci jest najbardziej potrzebne. 1. Siedział przy drodze i żebrał. Zobaczmy jak niewidomy jest zdany na łaskę i niełaskę innych. Nie jest w stanie sam zatroszczyć się o siebie. Wszystkiego spodziewa się od innych. Każdego dnia siada przy drodze i prosi o wsparcie, o chleb, o pomoc, o łaskę. "Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje". Zobaczmy, że w swoim ograniczeniu jest otwarty na świat i na ludzi. 2. Modlitwa prostoty. Jego doświadczeniem jest ślepota fizyczna ale nie duchowa. Jest ślepym, ale jednocześnie "widzącym". Mówią mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi, a on dostrzega w nim Syna Dawida – Mesjasza, który może mu pomóc. Niewidomy jest świadom swojej sytuacji i woła: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!" Zobacz ile prostoty i głębi kryje się w modlitwie tego człowieka. 3. Nastawali, żeby umilkł (...) Cały lud oddał chwałę Bogu. Tłum nalega, aby zaprzestał swojego wołania. Gdy jednak Jezus dokonuje cudu zmieniają swoją postawę. Reakcje ludzkie często są sprzeczne ze sobą. Nie ma czegoś bardziej złudnego i niestałego niż opinia innych o nas. Gdyby niewidomy uległ opinii tłumu i trwał w obawie, co inni sobie o nim pomyślą, nigdy by nie zaczął wołać i ciągle siedziałby przy drodze zdany na łaskę przechodniów. 4. Wysłuchane wołanie. "Jezus przystanął..." Pomimo tłumu wokół Jezus dostrzega konkretnego człowieka, który potrzebuje Jego łaski. "Co chcesz, abym ci uczynił?" Jezus uświadamia niewidomemu jego stan, jego ślepotę, ale także jego najgłębsze pragnienia. Jednocześnie otwiera go w ten sposób na przyjęcie daru – nie tyle doraźnej pomocy (chleba, czy wsparcia materialnego), lecz na przyjęcie największego daru – wiary w Jezusa, która daje przejrzenie. Także tłum otrzymuje łaskę przejrzenia i oddaje Bogu chwałę. Jezus przynosi przejrzenie niewidomym, nie zaś widzącym. Co Ty chcesz, aby Jezus Ci uczynił? Czy umiesz Go o to poprosić? Rozmowa końcowa – porozmawiaj z Nim szczerze. Dzień czwarty - ŚWIATŁO NA OŚWIECENIE POGAN. Łk 11, 33-36; 1, 77-79; 2, 30-32 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Zobacz oczami wyobraźni jak "Ojciec Niebieski sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (Mt 5, 45). Wprowadzenie II: Proś o łaskę zobaczenia i doświadczenia, że Jezus jest Prawdziwym Światłem Świata. 1. Światłość – znak Boga. Uświadom sobie czym jest światłość. Jest darem Boga to On stworzył światłość: "Bóg rzekł niech się stanie światłość... i widział Bóg, że światłość jest dobra." (Rdz 1, 3-4) Światłość jest znakiem Bożej obecności: Krzew gorejący w widzeniu Mojżesza, słup obłoku, który jest światłem na drodze Izraela. "Jeśli Twoje oko jest zdrowe..." - odczytaj tu "oko" jako fundamentalną postawę, którą kieruje się człowiek w swoim życiu. Wyraz zdrowe można z oryginału przetłumaczyć, jako proste, szczere, prostolinijne, otwarte; a więc "zdrowe oko" - to postawa prostolinijna, szczera i otwarta. "Chore oko" można przetłumaczyć, jako postawa zazdrości i zawiści. Jaka jest twoja fundamentalna postawa? 2. Dzięki serdecznej litości naszego Boga... Jezus – Wschodzące Słońce przychodzi do nas dzięki miłości Ojca: "W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy" (1J 4, 10). Bóg przygotował te dzieła "wobec wszystkich narodów" i nikt nie jest wykluczony, wyłączony poza margines przez Boga, chyba, że sam siebie stawia poza marginesem. Miłość Boga rozlewa się nad wszystkimi, dobrymi i złymi. Oświeca nasze mroki i ciemności śmierci, obdarza nas pokojem. Co jest moim mrokiem ? Co jest w moim życiu cieniem, który przysłania mi słońce? 3. Światło na oświecenie... Jezus niesie niewidomym przejrzenie – niesie światło. On sam jest prawdziwym światłem, które daje zbawienie i włącza do Jego chwały. Gdzie poszukuję swojego zbawienia? W czym upatruje światła, które oświeca? Poproś o łaskę zobaczenia, jak Chrystus pragnie rozświetlać i rozświetla moje mroki i cienie? Zakończ szczerą rozmową z Panem. Dzień piąty - PRZEMIENIENIE JEZUSA. ŁK 9, 28-36 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Oczami wyobraźni zobacz Jezusa na górze, podczas osobistego spotkania z Ojcem. Zobacz także uczniów Jezusa. Wprowadzenie II: Poproś o łaskę dostrzeżenia, jak Jezus jest obecny w moich wydarzeniach codzienności oraz o łaskę przejrzenia, jak On jest cierpliwy wobec mnie. 1. Wyszedł na Górę, aby się modlić. Spójrz na Jezusa, który w trakcie swojej działalności, swojej misji znajduje czas na spotkanie z Ojcem. Wybiera miejsce spotkania - odosobnione, bierze ze sobą tylko nielicznych, ale nawet ci wybrani uczniowie nie uczestniczą bezpośrednio w modlitwie Jezusa. Spotkanie Jezusa z Ojcem jest spotkaniem osobistym – twarzą w twarz – "Wygląd Jego twarzy się odmienił". Jezus jest dla nas przykładem, aby w codziennym zabieganiu, zaangażowaniu w wydarzeniach dnia codziennego znajdować czas na osobiste spotkanie z Ojcem. 2. Jego słuchajcie! Ojciec wskazuje uczniom na Syna Wybranego – to On ma do przekazania prawdę o Bogu, Jego należy słuchać. Dogłębne wsłuchiwanie się w Jezusa może mieć miejsce we wspólnocie – w Eucharystii, wspólnotowej modlitwie, ale także powinno mieć miejsce na osobności, podczas indywidualnego spotkania z Nim, aby wsłuchiwać się w Jego obecność pośród tego, co ja osobiście doświadczam w ciągu życia. 3. Nikomu nic nie oznajmili o tym, co widzieli. Zobaczmy powolny proces "wychowywania" uczniów przez Jezusa. Mistrz daje się poznać swoim uczniom, ale także jest bardzo cierpliwy wobec ich wzrostu. Zobaczmy, że nie od razu uczniowie poznają pełną prawdę o Jezusie. Można powiedzieć, że patrzą, ale nie widzą, doświadczają, ale do końca nie rozumieją. Nie rozumieją tych wydarzeń, gdyby bowiem do końca przyjęli Jezusa jako Mesjasza nie opuściliby Go podczas męki. Zauważmy jednak, że wydarzenia te zapadają głęboko w ich serca. Dopiero po zmartwychwstaniu oświeceni Duchem Świętym uznają w pełni Jezusa jako Zbawiciela i głoszą Go wszystkim ludziom po całym świcie. Zauważ, że Jezus jest cierpliwy także wobec Twojego wzrostu – rozwoju duchowego. Czy jesteś cierpliwy wobec siebie samego? Czy przychodzisz do Jezusa, aby Go słuchać? Proś o łaskę cierpliwości wobec swojego wzrostu oraz o łaskę wsłuchiwania się w Pana. Zakończyć rozmową końcową. Dzień szósty - UCZNIOWIE Z EMAUS. ŁK 24, 13-35 Modlitwa przygotowawcza: jak w pierwszym dniu. Wprowadzenie I: Popatrzmy na uczniów, którzy ze smutkiem oddalają się od Jerozolimy, od wspólnoty apostołów. Zobaczmy także jak po rozpoznaniu Jezusa "w tej samej godzinie" z radością wracają do Jerozolimy i do braci, którym świadczą o tym Kogo spotkali. Wprowadzenie II: Proś o łaskę rozpoznania Jezusa w wydarzeniach swojej codzienności. 1. W drodze do Emaus Popatrzmy na tych uczniów, co się z nimi dzieje po śmierci Jezusa. Są smutni, zrezygnowani, zawiedzeni, uciekają do swoich własnych spraw, nie czują potrzeby bycia razem. Wydaje im się, że wspólnie przeżyte z Chrystusem chwile były tylko snem, a rzeczywistość okazała się silniejsza i trzeba o tym wszystkim zapomnieć, jakoś samemu ułożyć sobie życie. Wszystko to jest efektem braku Jezusa, który gdzieś jakby się zagubił. Popatrzmy na siebie jak często nam się coś takiego zdarza. Spróbuj sobie przypomnieć jakoś konkretną sytuację, podobną do sytuacji uczniów – gdzie wydawało nam się, że Jezus jest nieobecny. Zobacz na swoje uczucia myśli i postępowania w tych sytuacjach. 2. Ale Jego nie widzieli Jezus nie zostawia uczniów samych, dołącza się do nich, towarzyszy im, słucha, tłumaczy, dyskutuje jako "przypadkowy pielgrzym". Oni jednak nie potrafią rozpoznać, że to jest ich Mistrz – "Oczy ich były niejako na uwięzi tak, że Go nie poznali." Uczniowie nie dostrzegają Jezusa, pozostają ślepi na Jego obecność. Zauważmy że tak bardzo są skupieni na swoim smutku, tragedii, której doświadczają, że sytuacja ta przysłania im Jezusa. Patrzą na Niego, a nie widzą Go- są "ślepi". Patrzą na znaki, które zapowiadał Jezus: męka, śmierć, trzeci dzień, pusty grób – ale nie rozumieją tych znaków, doświadczają pałania serca – ale pozostają nadal ślepi, "uśpieni". 3. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go Pan daje swoim uczniom przejrzenie w trudnych sytuacjach życiowych. Rozpoznanie jednak nie dokonuje się od razu, lecz następuje powoli, stopniowo, po znakach. W uczniów wstąpił wówczas "nowy duch". Odnowiła się w nich wiara w Chrystusa! Efektem rozpoznania było nowe widzenie świata, radość, entuzjazm, powrót do wspólnoty. Na nowo zobaczyli sens swojego życia z Chrystusem. Czy ja również czegoś takiego kiedyś doświadczyłem? Czy moja więź z Chrystusem przez to doświadczenie umocniła się? 4. Lecz On zniknął im z oczu Owoce rozpoznania Jezusa trwają w uczniach pomimo, że zniknął im z oczu – oczami serca dostrzegają Jego nieustanną obecność. Po zmartwychwstaniu inna jest obecność Pana pośród Jego uczniów – pojawia się, umacnia, daje się rozpoznać i odchodzi. Jezus znika im sprzed oczu, jakby chciał powiedzieć: Należy mnie nieustannie poszukiwać – wpatrywać się w moją obecność w codzienności. Nie zatrzymuj się na jakimś doświadczeniu Pana z przeszłości, On chce, abyś doświadczał Go tu i teraz, aby Wasza relacja była ciągle żywa. Na zakończenie proś o łaskę wrażliwego serca i otwartych oczu, abym dostrzegał obecność Jezusa obok mnie, w wydarzeniach mojego życia, także w chwilach trudnych. Dzień siódmy - MEDYTACJA POWTÓRKOWA Wszystkie elementy medytacji pozostają niezmienne: modlitwa przygotowawcza, oba wprowadzenia, punkta i rozmowa końcowa. Tak będą przeprowadzane wszystkie powtórki do końca Rekolekcji. Przejrzyj notatki z całego tygodnia (refleksje z modlitwy, miejsca które cię najbardziej poruszyły, itp.) i wybierając kilka myśli z tego czasu, przygotuj na