Złoty mistrz psich zaprzęgów

Transkrypt

Złoty mistrz psich zaprzęgów
Złoty mistrz psich zaprzęgów
Mieszkaniec powiatu bełchatowskiego - Waldemar Stawowczyk, mistrz świata i Europy w
wyścigach psich zaprzęgów przyjął zaproszenie Starosty Bełchatowskiego, by odebrać gratulacje z
okazji zakończenia niezwykle udanego sezonu. Spotkanie odbyło się jednak poza urzędem, tj. na
boisku przy ZSP nr 3, bowiem pan Waldemar zabrał z sobą także głównych bohaterów sportowych
sukcesów: czwórkę psów grenlandzkich.
- Ostatni sezon rzeczywiście był bardzo pomyślny – przyznał Waldemar Stawowczyk. - Zdobyłem
11 złotych medali i 2 srebrne, 2 tytuły mistrza Polski, dwa tytuły mistrza Niemiec i dwa tytuły
Mistrza Świata.
Dla docenienia spektakularnych zasług pan Waldemar otrzymał z rąk wicestarosty Marka
Jasińskiego gratulacje i upominek w postaci specjalistycznego obuwia przydatnego w uprawianej
dyscyplinie.
- Jako Zarząd Powiatu zwróciliśmy uwagę, że nasz region słynie nie tylko z mistrzów siatkówki czy
futbolu – powiedział Marek Jasiński. - Uznanie dla Waldemara Stawowczyka jest na to dowodem.
Dyscyplina psich zaprzęgów nie jest tak popularna, ale warto doceniać zaangażowanie i pasję, które
pan Stawowczyk wkłada w swoje hobby i przypieczętowuje wielkimi sukcesami.
Nasz utytułowany maszer (przewodnik psiego zaprzęgu) jest na co dzień pracownikiem
bełchatowskiej kopalni. Nietrudno zgadnąć, że resztę czasu wypełnia mu zajmowanie się
zwierzętami i treningami. Hobby jest dość kosztowne. Samo wyżywienie trzynastu rasowych psów
to około 1000 zł miesięcznie, a udział w zawodach podczas jednego sezonu może pochłonąć nawet
25 000 zł. To jednak pana Waldemara nie zraża:
- Marzę, by w kolejnym sezonie stać się zdobywcą kompletu złotych krążków. Przygotowania zacznę
we wrześniu.
Z 13-ki czworonogów, w zawodach ściga się 8 psów. Pozostałe już nie trenują. Jest wśród nich także
13-letni haski, bezdomny kiedyś pies, od którego wszystko się zaczęło. Pan Waldemar przygarnął go
i pokochał. Potem były kolejne zwierzęta, przeprowadzka na wieś i zawody. Pasją zaraziła się także
żona Monika, która nie tylko towarzyszy mężowi w wyjazdach, ale sama także próbuje sił jako
maszerka.
A.Zawodzińska, Wydział Promocji i Rozwoju Powiatu

Podobne dokumenty