wśród bąbelków wśród bąbelków
Transkrypt
wśród bąbelków wśród bąbelków
TRUNKI ŚWIATA Arystokrata wśród bąbelków Szampan to prawdziwy celebryta w gronie markowych trunków. Niczym gwiazda błyszczy na salonach, a w jego smak wpisana jest nieokiełznana radość życia i arystokratyczny styl. Szampan to trunek jedyny w swoim rodzaju. Należy przy tym pamiętać, że o jego wyjątkowości wcale nie przesądza kaskada buzujących w kieliszku bąbelków. Ach ta szampańska kreda Szampana pijemy przy specjalnych okazjach. Jezeli rzeczywiście coś świętujemy i chcemy podkreślić podniosły charakter chwil, wybór trunku nie powinien być przypadkowy. Fot. Louis Roederer. 112 MEDYCYNA I PASJE KWIECIEŃ 2009 Szampan nie może powstawać w dowolnym zakątku świata. Żeby wino musujące mogło nosić zaszczytne miano szampana, musi wywodzić się z Szampanii – krainy leżącej w północno-wschodniej części Francji, niecałe 150 km od Paryża. Winiarskie prawo ściśle określa granice obszaru, który może posługiwać się oznaczeniem AOC Champagne. To tzw. Champagne deli mitée – wydzielony region Szampanii, w którego skład wchodzi obecnie pięć departamentów: Marne (znajduje się tu niemal 3/4 winnic Szampanii), Aisne, Aube, Górna Marna oraz Sekwana-Marna. Zdaniem specjalistów, to właśnie położenie geograficzne – oprócz niepowtarzalnej metody produkcji (méthode champenoise) – jest źródłem niezwykłego smaku szampana. Szampania jest w zasadzie najdalej na północ wysuniętym regionem winiarskim świata, jeżeli nie liczyć Wielkiej Brytanii, gdzie powstają jednak mało interesujące wina, zaspokajające potrzeby przede wszystkim rynku lokalnego. W zasadzie na tej szerokości geograficznej winogrona nie powinny uzyskiwać odpowiedniej dojrzałości. Jest jednak inaczej, a to za sprawą nieodległego Atlantyku, którego wpływy łagodzą tutejszy kontynentalny klimat, przez co owoce osiągają odpowiedni poziom cukru i kwasowości, zanim jeszcze nastanie chłodna jesień. Innym „kluczem do sukcesu” tutejszych win jest gleba. Pod niespełna metrową warstwą wierzchnią znajdują się słynne pokłady kredy, która również ma swój udział w smaku szampanów i zapewnia odpowiednią cyrkulację wody opadowej w podłożu, a także, niczym termofor, gromadzi i oddaje ciepło, co korzystnie wpływa na procesy wegetacyjne winorośli. Struktura gleby nie jest jednak jednorodna. Najwięcej kredy spotyka się w departamencie Marne, gdy np. na zachód od Reims dominują piaski, a w dolinie rzeki Aisne – margle. Trzej muszkieterowie Na niewielkich wzgórzach (o wysokości od 90 do 300 m n.p.m.), przeciętych doliną rzeki Marna, uprawiane są wyłącznie trzy odmiany winorośli: jedna biała – chardonnay, oraz dwie ciemne – pinot noir oraz pinot meunier. I to właśnie owe trzy szczepy stanowią podstawę musujących trunków. Największy areał przypada na uprawy pinot noir (głównie zlokalizowane w okolicach Reims i Côtes des Bar), który charakteryzuje się aromatami czerwonych owoców, mocą i wyrazistą strukturą. Drugi w kolejności – pinot meunier – ze względu na swoją owocową wyrazistość przywodzi na myśl skojarzenia z pinot noir, choć jest od niego znacznie odporniejszy na niekorzystne warunki glebowe i klimatyczne, co ma w Szampanii niebagatelne znaczenie. Na koniec chardonnay, szczególnie chętnie uprawiane w pobliżu Côtes des Blancs. Uzyskiwane z niego wina mają delikatną owocowość i dużą świeżość. Jednak prawdziwą sztuką jest dopiero odpowiednie połączenie stylów tych trzech jakże różnych win w jednym szampanie. Wyjątkiem od tej reguły są blanc de blancs – szampany produkowane tylko z chardonnay, a także blanc de noirs – powstałe wyłącznie z ciemnych winogron. Z PASJĄ O ŻYCIU Chwała mnichowi z Hautvillers Pierwsze winorośle pojawiły się w Szampanii między II a V w. n.e., jako efekt ekspansji upraw założo nych na południu Francji, jeszcze przez starożytnych Greków i Rzymian. Prawdziwa kariera szampana zaczęła się w połowie XVII wieku, a jej „ojcem” został skromny intendent opactwa benedyktyńskiego w Hautvillers, Dom Perignon, który wpadł na pomysł udoskonalenia wina poprzez jego odpowiednie łączenie z innymi szczepami jeszcze przed tłoczeniem. Ów mnich spędził w opactwie 47 lat, cały ten czas poświęcił zgłębianiu sekretów zacnego trunku. Jednak sukces w ówczesnych czasach mogła zapewnić tylko królewska przychylność. Tak też się stało i w tym przypadku. Otóż wśród wiernych uczęszczających do kościoła w Hautvillers znalazła się młoda arystokratka, Jeanne de Thierzy, znana z prowadzenia dość rozwiązłego życia. Z duszą na ramieniu przystępowała do każdej spowiedzi u ojca Perignona. Ten, aczkolwiek niechętnie, zawsze udzielał jej rozgrzeszenia. Z wdzięczności piękna baronessa postanowiła pomóc w wypromowaniu wina z klasztornych piwnic. Drogą ku temu miała stać się schadzka z wielce wpływowym, aczkolwiek szpetnym, marszałkiem de Créqui, który w zamian za wdzięki panny de Thierzy miał „przemycić” skrzyneczkę zacnego trunku na królewski dwór. „Buzujące” wraz z nadejściem ciepłej wiosny młode wina budziły sprzeczne reakcje. Część producentów uznała to za wadę, broniąc się przed wtórną fermentacją, gdy inni zaczęli łaskawym okiem przyglądać się nowemu stylowi. Tak czy inaczej już na początku XVIII wieku w Reims i Epernay powstały pierwsze wielkie firmy szampańskie (maisons de champagne), a historia szampanów nabrała niebywałego rozpędu. TRUNKI ŚWIATA Zgłębiamy tajemnice szampana Od owoców do bąbelków Droga prowadząca do wytworzenia szampana jest długa i pełna sekretów ściśle strzeżonych przez każdego producenta. Wszystko zaczyna się w winnicy. Pod koniec września w winiarniach Szampanii następuje niezwykłe ożywienie. Nadchodzi moment, do którego wszyscy przygotowują się przez cały rok – zbiory. Oczywiście, czasami pojawiają się odstępstwa od tego Fot. Moet&Chandon MEDYCYNA I PASJE KWIECIEŃ 2009 113 TRUNKI ŚWIATA Komponowanie w zbiorniku Tuż po zwiezieniu do piwnic owoce są wyciskane (każdy szczep osobno) w tradycyjnych prasach szampańskich (pionowych). Proces tłoczenia jest tak delikatny, że nawet sok z ciemnych winogron (pinot noir i pinot meu nier) pozostaje jasny. Uzyskany moszcz zostaje oczyszczony i trafia do kadzi, w których zachodzi tzw. pierwsza fermentacja. Przez długi czas w Szampanii do fermentacji alkoholowej używano drewnianych beczek. Obecnie do tego celu stosuje się zbiorniki ze stali nierdzewnej (o pojemności od 50 do 1000 hl), wyposażone w systemy regulacji temperatury. Po zakończeniu pierwszej fermentacji alkoholowej młode wina są spuszczane i klarowane. Wszystko jest gotowe do komponowania szampanów. Słowo komponowanie chyba najlepiej oddaje sens tej czynności, bowiem stanowi ona sumę wieloletnich doświadczeń i wirtuozerskiego kunsztu każdego mistrza piwnicy (chef de cave). Drożdżowy osad znika Łączenie poszczególnych rodzajów win to moment, w którym kreowany jest niepowtarzalny styl każdego szampana. W celu otrzymania tzw. cuvée miesza się ze sobą w odpowiednich proporcjach wina pochodzące z różnych roczników, różnych posiadłości i różnych szczepów. Jedynym wyjątkiem są szampany rocznikowe (cuvée millésimé). Tu naczelną zasadą jest korzystanie z win pochodzących z tego samego rocznika, który producent uznał za wyjątkowy (wtedy na etykiecie dodatkowo pojawia się rocznik, którego w przypadku szampanów nierocznikowych brak). Jednak w cuvée trudno byłoby szukać bąbelków, które są nieodzownym atrybutem każdego szampana. Te pojawiają dopiero podczas powtórnej fermentacji. Od momentu opracowania jej zasad w XVII wieku do tej pory uległa tylko niewielkim zmianom. Kompozycja win bazowych trafia do butelek na początku następującego po winobraniu roku. Jednak wcześniej dodaje się do nich mieszankę cukru trzcinowego, drożdży i starego wina (liqueur de tirage). Następnie butelki są hermetycznie zamykane i przenoszone do piwnicy. Fermentacja cukru pod wpływem drożdży sprawia, że w butelce pojawia się dwutlenek węgla o ciśnieniu sięgającym nawet 6 atmosfer (a więc trzykrotnie wyższym niż w oponach samochodowych), a na dnie butelki osadza się charakterystyczny osad (sur lies). Ów niepozorny i mało estetycznie wygladający w butelce osad (utworzony przez obumierające drożdże) ma decydujący wpływ na wykształcenie się palety aromatyczno-smakowej szampanów. Proces nasycania wina dwutlenkiem węgla trwa od 6 do 8 tygodni. Następnie butelki leżakują w piwnicach; przez minimum 15 miesięcy szampany nierocznikowe i przynajmniej 3 lata – rocznikowe. Jednak każdy, kto choć raz spróbował szampana, na pewno pamięta jego nieskazitelną klarowność i przejrzystość. Co zatem dzieje się z drożdżowym osadem? Jest on usuwany w procesie zwanym remuage. Leżakujące butelki są regularnie obracane, a ich ułożenie zmienia się stopniowo z poziomego na pionowe, szyjką w dół, przez co osad gromadzi się w szyjce butelki. Niegdyś czynność tę wykonywano ręcznie. Specjalnie wybrana do tego celu osoba każdego dnia przekręcała każdą z setek, czy nawet tysięcy butelek o kilka centymetrów. Obecnie robią to żyropalety, które całe zadanie wykonują w ciągu kilku dni. Najpopularniejsze szampany w Polsce Nazwa Cena brutto Piper Heidsieck Champagne Brud 165 zł Bollinger Champagne Special Cuvée Brut 219 zł Charles de Cazanove Champagne Sec 119 zł Dom Perignon Vintage 679 zł Joseph Perrier Champagne Cuvee Jospehine Brut 449 zł Krug Champagne Grande Cuvée Brut 695 zł Laurent Perrier Champagne Grand Siecle Brut 485 zł Louis Roederer Champagne Brut Premier 215 zł Moët&Chandon Champagne Imperial Brut 189 zł Mumm Champagne Brut 209 zł Nicolas Feuillatte Champagne Brut 175 zł Veuve Clicquot Ponsardin Champagne Brut 199 zł źródło: sklep Ballantine’s Moet&Chandon to marka historyczna. Istnieje od 1743 roku. Fot. Moet&Chandon Szampan uwodzi ABC miłośnika szampanów Osad nadal jednak pozostaje w butelce. Jego usunięcie (dégorgement) wymaga niskich temperatur. Szyjki butelek zanurzane są w zimnym roztworze soli, osad zamarza, a po otwarciu korka ciśnienie wyrzuca go na zewnątrz. Utratę niewielkiej ilości wina uzupełnia się mieszanką starego wina i cukru (liqueur d’expédition), co pozwala na uzyskanie odpowiedniego poziomu wytrawności. Właśnie wtedy podejmowana jest decyzja czy klientowi zostanie zaproponowany szampan wytrawny, czy słodki. Bogata historia i wykwintny smak spotkały się w jednej butelce, czarując podniebienia koneserów na całym świecie od kilku stuleci. Kto raz spróbuje szampana, może nie od razu zgłębi jego tajemnicę, ale na pewno od razu stanie się jego wielbicielem. • Szampan zawsze podawany jest schłodzony, najlepiej do temperatury 8-10° C. Dlatego w celu utrzymania odpowiedniej temperatury podanego trunku stosuje się specjalne wiaderka wypełnione lodem. Dlaczego jest to tak ważne? Otóż, przyjemność, jaką czerpiemy z degustacji szampana, wynika z jego świeżości i rześkiego charakteru, najlepiej odczuwanych właśnie w niskich temperaturach. Nie dotyczy to rzecz jasna najlepszych szampanów, tych, które leżakowały przynajmniej kilkanaście lat. W tym przypadku zbyt niska temperatura może stłumić bogactwo wykształconych przez tak długi czas smaków i aromatów; • J eżeli przed degustacją nasz szampan przebywał w lodówce, warto go owinąć, np. w papier, gdyż światło jarzeniowe może mu „nadać” nieprzyjemny posmak; • Przez długi czas do picia szampanów używano szerokich pucharków (coupe). Legendy głoszą, że ich kształt wzorowany był na piersiach cesarzowej Józefiny (inni z kolei mówią o atrybutach madame de Pompadour). Niezależnie od siły skojarzeń nie są optymalnym sposobem degustacji szampanów, gdyż piana w nich zbyt szybko opada, aromat ulatnia, a smak „wiotczeje”. Dlatego w to miejsce opracowano tzw. flety (flute) – wysokie i eleganckie kieliszki o prostych ściankach, które nie tylko sprzyjają koncentracji aromatów, a tym samym potęgują przyjemność płynącą z degustacji, ale też pozwalają rozkoszować się widokiem wędrujących ku górze kieliszka bąbelków; •N iekiedy butelkę szampana otwiera się w sposób bardzo efektowny... szablą, którą przesuwa się wzdłuż butelki (w kierunku szyjki) i jednym wprawnym ruchem „odcina się” kołnierz butelki wraz z korkiem. Mariusz Golak Autor jest redaktorem naczelnym pisma Świat Alkoholi Fot. Louis Roederer Nikt nie powiedział, że wybór szampana to łatwa decyzja. Fot. Louis Roederer Szampany według Francuzów: • szampany dla ciała (champagnes de corps) – zmysłowe, mocne, tęgie i intensywne, z aromatami ściółki leśnej, korzeni i czerwonych owoców; • s zampany dla umysłu (champagnes d’esprit) – żywe, delikatne i lekkie, pełne cytrusoworoślinnych aromatów; • szampany dla serca (champagnes de coeur) – złożone, ciepłe, o zapachu drożdży, cynamonu, miodu, niekiedy różowe lub półwytrawne; • s zampany dla duszy (champagnes d’ame) – dojrzałe, złożone i bogate, charakteryzujące się aromatem drogich korzeni, spotykamy wśród nich cuvée spécialé i wyjątkowe Picie wykwintnego szampana to prawdziwe święto dla naszych podniebień. roczniki. Fot. Louis Roederer. Nie byłoby szampana bezI szlachetnych odmian winogron. 114 MEDYCYNA PASJE KWIECIEŃ 2009 Ich uprawa, a potem sposób przerabiania jest pilnie strzeżoną tajemnicą. Fot. Louis Roederer. Z PASJĄ O ŻYCIU MEDYCYNA I PASJE KWIECIEŃ 2009 115 TRUNKI ŚWIATA terminu spowodowane anomaliami pogodowymi. Należy też pamiętać, że poszczególne odmiany szampańskie charakteryzują się nieco odmiennym czasem dojrzewania. Tym niemniej jesień to najbardziej pracowity okres dla każdego winiarza. Owoce zbierane są ręcznie, co jest procesem pracochłonnym, lecz gwarantującym odpowiednią jakość, a następnie selekcjonowane – niedojrzałe lub zepsute jagody natychmiast się odrzuca. Z myślą o jakości ogranicza się również wydajność zbiorów. Winiarze wychodzą bowiem z założenia, że więcej wcale nie oznacza lepiej. Dlatego niezwykle rygorystyczne przepisy apelacji AOC Champagne nakazują, żeby ze 150 kg owoców tłoczyć maksymalnie 100 litrów moszczu. Niektórzy producenci idą jeszcze dalej i sami sobie – w trosce o prestiż własnej marki – narzucają bardziej restrykcyjne normy jakościowe.