TOWARZYSTWA LEKARSKIEGO
Transkrypt
TOWARZYSTWA LEKARSKIEGO
TOWARZYSTWA LEKARSKIEGO TOABSZATO3SB3®. W Y DA W A N Y JOcc upocva ziiieuiciii c>Rta()ii TOM XX, POSZYT II. WARSZAWA. W DRUKARNI PRZY ULICY RYMARSKIEJ N ° 743, 1848. Biblioteka Główna WUM www. dl i br a. wum. edu. pl PAMIĘTNIK LEKARSKI W A R S Z A W S K I. TOM XX, POSZYT II. S Z T A B S LEKARZA P O R A D N I z ro ku 1845. Nieostrożne u iy c ie naparstkow ego ziela (d i gitalis). Pani R., kobieta ze wszech miar roz są dna, mając słabą córeczkę udała się, podług ogól nego zwyczaju, do słynącego medykastra P. na poradę. Przy jednein zdarzeniu chcąc się pora dzić i sama o siebie, choć bezwątpienia na mnie maną tylko chorobę, gdyz była charakteru imaginacyjnego, prosiła go o stosowne na swoją sła bość lekarstwo, ten udzielił j e j paczkę ziółek w które wchodziło naparstkowego ziela za gro szy kilkanaście, ziółka te miały być kilka razy powtórzone. Chora wyżyła jedną paczkę z największem j a k zwykle zaufaniem, przy zaczęciu 1* www. dl i br a. wum. edu. pl ( 172 ) drugiej paczki zaczęły się pokazywać mroczki przed oczami, wzrok który t byt u niej krótki z natury, stat się je szcze bardziej niejasny, w głowie uczula odurzenie, twarz się rozpaliła i zarumieniła jak pons, przy chodzeniu w mie szkaniu nogi się chwiaty i podiamywaty, puls byt pełny i mocny, uderzenie krwi do gtowy silne, czoło rozpalone, arterye na szyi (caroti des) bity mocno, bicie serca byto niezwykłe, pani R, cata się trzęsła i lękata, niemogąc p o jąć co się z nią dzieje. Pr zywołany na prędce z miasteczka chirurg, zre w i d o w a w s zy ziółka i będącą przy nich kartkę z wymienieniem w s z y stkich składowych części, domyśli! się ze opi sane przypadłości były skutkiem długiego uży w ania naparstkowego ziela, a może zbytecznej ilości onego, poradził dalej onych niezażywać, niepowiadając powodu trwożliwej z natury swo j e j chorej, żeby j ą jeszcze bardziej niezastraszyć, tylko nadmienił troskiwemu o dobro zony mężowi pani R., ten strwożony przysłał co tchu w nocy po mnie; j a niebędąc natenczas w domu ledwo nazajutrz rano przybyłem do pani R., a znalazłszy ją w opisanym wyżej stanie, za cząłem leczenie od puszczenia krwi z ręki, któ re wszakże nie było samo przez się dostateczne do zapobieżenia attakowi krwi, lecz trzeba było j eszcze przystawić kilkanaście pijawek do gtowry, poczém znacznie owe uderzenie krwi ustąpiło, później środki rozwalniające z kwaskowemi, używanie za napój Iimoniady, wody z octem, okładanie gtowy octem, polewanie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 173 ) częste i niegwułtownc gtowy zimną wodą, zu pełnie uspokoiły te napady; trzęsienie wsz ak że członków i jak iś gatunek ciągłego lękania się na długo je szcze u pani R., pozostały i tylko przez ciągły rucli i przechadzki na świeżem po wietrzu całkowicie ustały. Z y z o w a to ś ć uleczona p r z e z ospę. Córe czka p. Z. aktuaryusza w księstwie Ł o w i ckiem, wieku lat trzy mająca, z ja w n ć m u s p o sobieniem do skrofułów, od samego prawie urodzenia miewała ognipiór i W’yrz uty na głowie i na twarzy, później zaczęła bardzo często chorować na zapalenie oczu, na początku roku zeszłego miewała po kilkakroć z im n ą febrę (Febris inłermittens), która w młodocia nym jej organizmie co do usposobienia skrofu licznego żadnej zmiany nie sprawiła,, tak ze wyrzeczenie owego sławnego B o e rh a ve : »Febres intermittentes nisi malignae corpus ad longae vitatem disponunt ac dépurant ab inveteratis malis,» sprawdzące się w in ny c h zdarzeniach, tu się bynajmniej nie sprawdziło i owe zapale nie oczu naprzemian z wy rzutami uporczywie odna wiało się u dziecka. Długie uż yw ani e bratków (herba Jaceae), podbiału (Tussilago farfara), herbaty z włoskich orzechów (Nux juglans), podług rady p. Negrier, łącznie z kąpie lami z soli i słodu, potem z ziót aromatycznych, nie sprawiły żadnego pomyślnego skutku. Środ ki zewnętrzne, ja k o to: u n g u e n tu m o p h th a lm ic u m r u b r u m , instillatio a rg en ti nitrici f u s i, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 174 ) zadmuchiwanie proszku kalomelu, para z od* w a ru palonej kawy, lekkie kadzenie burszty nem, materacyki suche z ziół, także wizykatorya zwyczajna, pomada Buchnera, wcieranie za uszami maści Au (en ryta na bardzo krótki czas przynosiły ulgę;zamiastapertury, któraby w dziecinnem wieku była niestósowna, nosiło to dzie cko przez długi czas kolczyki w uszach, w s z a k że to wszystko na nic się nie przydało, ufor m ow a ła się u dziecka trichiasis, co sprawiło jeszcze większe drażnienie w oku, tak że trze ba było kilkakrotnie w y ry w a ć włosy. Nakoniec dziecko zaczęło patrzeć zyzem, zyzow atość ta była tylko w l e w e m oku i przytem ku stronie zewnętrznej (Stra bism us d i v e r g e n s ). N o w e to niepocieszne zjawisko trwało ju ż k il ka miesięcy, j a zważ yw szy ze tu dalsza rada będzie trudna, nie widziałem nic przyzwoitsze go ja k tylko podać projekt rodzicom aby się udali do W a r s z a w y , gdzie dziecko z tej szpe cącej w a d y może być uleczone przez operacyą. Nim rodzice zdecydowali się pojechać do Warszawy, pokazała się u dziecka naturalna ospa, która, ze j u z dawniej była szczepiona ochronna, nie była tak gęsta i tak ciężka j a k to by w a u tych, którym się ochronna nie szczepi; owszem była bardzo łagodna i nie dokucza jąca, tak że dziecko i rodzice mało się o nią turbowali. Wkrótce potem dziecko zupełnie zyzem patrzeć przestało, nawet ani śladu zy zowatości nie pozostało i zapalenie oczu już odtąd się nie odnawia, tylko niewiadomo j a k www. dl i br a. wum. edu. pl ( 175 ) długu tego przywileju przez ospę udzielonego dziecko to uży w ać będzie i czy razem z tą zyzowatością skrofuliczne usposobienie zniknie już na zawsze, lub nie, co byłoby nieocenio nem dobrodziejstwem dla dziecka, a co nie jest do prawdy niepodobnem i już od p r a ktyk ów d o w ie dzi on e m , jako to: od znako mitego Hu felauda, który widział przez ospę uleczoną lipkość oczu (Lippitudo); od Klossiu* sza, który był świadkiem uleczonej przez ospę głuchoty, i tak d. G a stro m ala cia szczęśliwie uleczona u dziecięcia. Córeczka p. L. majora byłego wojska Pol skiego, lat cztery wieku mająca, jako jed yna cz ka będąca jedynym prawie przedmiotem czułego przywiązania swej matki, chorowała przeszłego lata dosyć długo na k r w a w ą biegunkę, która j ą tak wyniszczyła, że ledwo w kilka miesięcy do zdrowia przyjść mogła, a niegdyś była sła ba, w skutek zaziębienia, na zapalenie mózgu tak ciężko, że pomimo nieusyrpiającego stara nia rodziców i lekarzy, ledwo uratowaną być mogła. W miesiącu listopadzie roku zeszłego, przyszedłszy^ już zupełnie po owej k r w a w e j biegunce do siebie, raptem i gwałtownie bez żadnej prawie widzialnej przyczyny zachoro wała. Z początku porwały j ą forsowne womity, z któremi czasami żółć, czasami flegmę ciągnącą się, a czasami tylko same napoje, kt ó re ledwo przez kilka minut zatrzymać mogła, wyrzucała, lub womity te były czcze (Yomituwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 176 ) ritio), tak że się nic przez usta nie oddało, oprocz samej prawie czystej śliny; po każdych womitach następowały regularnie obfite lecz rzadkie i bardziej wo dn is te, żółtawe stolce, które miały brzydki zapach; po chwili prze stanku toż samo się odnawiało, tylko kurczu żadnego przytem nie było, bardzo często i pr a wie ustawicznie były kwaśne odbijania się. Mała dziewczynka zmęczona okropnie womitami i stolcami leżała ja k nieżywa, oczy j e j były wypadłe, smutne, najczęściej wpół zamknięte, policzki czasami po womitach były czerwona we, lecz najczęściej twar z cała była zupełnie blada, główka gorąca, ję z y k nieco obłożony, nie bardzo suchy, puls prędki, gorączkowy, pra gnienie nienasycone, uryna je dna k zupełnie blada, spać dziewczynka ani w dzień ani wno* cy zupełnie nie mogła, w brzuszku ciągle krukotało, boleści w nim wszakże żadnych ani za przyciskaniem ani bez przyciskania nie było, owszem brzuszek był wcale miękki i niewydęty, czasami dawały się słyszeć wiatry. Po mimo tych zatrważających zjawisk, prz yto mność umysłu była wszelka, mała chora wszy stkich poznaw ała i na wszystkie zapytania n a leżycie odpowiadała. Można sobie wystawić trwogę i utrapienie troskliwych rodziców, któ rym już czworo dzieci na podobne choroby umarło, i tylko jedna ta córeczka pozostała. Wa pierwszy rzut o k a można by ło mieć rozma ite pojęcia o chorobie, i tak: można było są dzić że to było coś do cholery podobnego, lub www. dl i br a. wum. edu. pl ( 171 ) że to było zapalenie żołądka albo kiszek, albo tez zapalenie mózgu, lub nagromadzenie płynu wodnistego w główce ( Hydrocephalus acutus) nawet i o glistach myśl nastręczała się, wszakże przypatrując się bliżej chorobie, tak sobie rozważałem; 1 ) gdyby to była spo radyczna cholera, towarzy szy łyby kurcze, był by zmieniony głos, który u tych chorych w w y sokim stopniu cholery ma w sobie coś chara kterystycznego, choć nie u wszystkich* 2 ) G d y by było zapalenie żołądka lub kiszek, dalby się czuć w tych wnętrznościach mocny ból którego tu wcale nie było i brzuszek był zu pełnie miękki. 3) Przy zapaleniu mózgu m ia łaby dziewczynka ból w główce, rozpalenie główki byłoby daleko większe, nie miałaby ta k że należytej przytomności umysłu, toż samo byłoby przy chorobie h y d rocep ha lus a c u tu s zwanej. 4) Przy robakach nie byłyby tak gwał towne i ciągłe przypadłości, lecz byłby jakiś przedział, byłoby swędzenie pod nosem, zgrzy tanie zębami w czasie snu i tym podobne, cze go wszystkiego dziecko nie doświadczało; nakoniec nie było żadnego podejrzenia o niestra wności, bo nie dało sobie dziecko żadnego po wodu i rodzice zapewniali że dziecko ciągle bawiło się pod ich okiem. Rozważywszy to wszystko, pytałem się sam siebie cóż to j e s t za choroba i wpadłem na myśl azali to nie była g astr o m a la ria , tem bardziej że dziecko niedawno chorowało na dysenteryę, która m o gła ją do tej choroby usposobić. W y s t a w i www. dl i br a. wum. edu. pl ( 178 ) wsz y sobie tak chorobę, nie zapisałem więcej nic ja k tylko s a tu r a tio n c m kali k a rb o n ic i, z dwiema kroplami la u d a n i liqu idi S y d e n k a m i, przeznaczając dawać co pól godziny po iy żeczce od k a w y , a prócz tego kilku razy dniem po pół grana b ism u th i nitrici z magnezyą i proszkiem gummy arabskiej, dodając do tego kilka gran anyżkowego cukru felaeosaccharum foeniculi), do s marowania brzuszka za pisałem maść eoc u n g u e n to altheae c u m oleo n u cis m o sc h a ta e et oleo cari c a rv i, dodając jeszcze do niej olejku miętowego; brzuszek okładano kataplazmą z mięty pieprzowej p o kropionej ciepłym arakiem. Dając te środki do wieczora, gdy żadnej znacznej odmiany nie było, a widząc przytem, jak się mówi, p ericulu m in m o r a , zmieniłem natychmiast lekarstwo i zapisałem następne: Rp. Liq. kali karbonici scr.j. Arj. foeniciili,deti Salep aa unc.j, Syrupi rhei 3jjj. Mixtury tej dawano naprzód co półgodziny, a później co godzina łyżeczkę od kawy. Za napój używała dziewczynka wodę z ryżu, do k tó re j dolewano potrosze czerwonego wina, brzuszek smarowano maścią tą samą, a zamiast kataplazmy' z mięty okładano go ziółkami r o zmarynowymi, winem ciepłem skrapianemi. Przy takiej zmianie lekarstw wewnętrznych i zewnętrznych, dziecko najprzód zaczęło womi* tować i laksować rzadziej, a potem i zupełnie przestało, tak, iż następnego dnia rano już ani śladu wo mitów , ani rozwolnienia nie było i dziecko spokojnie przez całą noc spało, jakie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 179 ) go dobrodziejstwa j u ż od kilku dni nie mia ło, pozostało tylko wielkie osłabienie, które powoli ustąpiło. Czy to była istotna gastromalacia, łub nic, oddaję pod rozstrzygnienie mężów gruntowne doświadczenie i naukę po siadających. Ja opisałem tylko t a k , j a k było rzetelnie i jak j a sam pojąłem i postąpiłem. Wiem ja to, dobrze, że gastromalacia j e s t cho roba zdarzająca się w pra ktyce lekarskiej bar dzo rzadko, wszak że widziano j ą panującą epidemicznie, a chociażby była nadzwyczajnie rzadka, to nie jest jeszcze dostatecznym do wodem, żc nie mogła być u tego dziecka, zre sztą nie było tam czasu długo namyślać się i zastanawiać nad rozmaitemi szczegółami, gdzie każda chwila groziła niebezpieczeństwem, a na pół ż y w a matka dopraszała się o j a k najspieszniejszy ratunek. Uwagi n a d g o rą czk ą tyfo id a ln ą . G orą czka tyfoidalna w roku przeszłym i teraz jeszcze w wielu miejscach panująca, powsta ła na początku to w jednem miejscu, to w drugiem sporadycznym sposobem, później coraz bardziej szerząc się, rozkrzewila się po wielu wsiach księstwa Łowickiego ja k równie po przyległych wsiach szlacheckich i po mia steczkach, we wszystkich stanach i w’e Wszy stkich klassach ludzi, tak że ze sporadycznej zamieniła się zupełnie na epidemiczną: wieś każda liczyła po kilkanaście a czasami po kil kadziesiąt ludzi słabych, którzy jedni po d r u www. dl i br a. wum. edu. pl ( 180 ) gich chorowali; niektóre jednak wsie szcze gólnie od niej ucierpiały, j a k o to: Bełeków, Słomków, Płyćwia, Wrzeck, Borysław, i inne niektóre; w tej ostatniej, czyli w Borysławiu, choroba na długi czas obrała sobie st ano wi sko i bardziej niż we wszystkich innych wsiach dała uczuć skutki swoje; kilkanaście ofiar obojej płci zabrała. Dla czego w tych miejscach srożyta się bardziej niż w innych niewiadomo; czy sposób życia mieszkańców, czy miejsco* wość, czy inne jakie przyczyny meteorologi czne miały na to wpływ, trudno wytlómaczyć; zdaje się wszakże że nieoch^dostwo i nieporząd ne utrzymanie chałup znacznie się do tego przyczyniło, gdyż często w jednym domie w s z y scy razem chorowali tak, że nie było komu do glądać ich samych, a tein bardziej utrzymać czystość domu, bo inni mieszkańcy bliższych domów nie chcąc się narazić na niebezpieczeń stwo, zwykle unikali tych chorych, którzy na j częściej leżeli w jednej pościeli, pod jedną wspólną pierzyną, gdyz ka żdy z nich osobnej pościeli mieć nie byt w stanie* Takow e zgęszczenie chorych i wypróżnienie stolców pod siebie, połączone z wilgocią ciemnych niedo brze przez brak drzewa opalanych izb, zanie czyszczało powietrze, którem słabi oddychać musieli, przez co choroba przybierała bardzo często złośliwy charakter. Wszelka czynność miejscowej policyi, która zaws ze była czujną, niezawsze była w stanie, przy najlepszem usi łowaniu, z a r a d z ić temu złemu, gdyż z jednej www. dl i br a. wum. edu. pl ( 181 ) strony ciemnota napojonych przesądami w ie śniaków i domowe ich okoliczności, a z dru giej strony obawa zdrowych ludzi prz estawa nia z choremi, stały jej na przeszkodzie do u ż y cia potrzebnych policyjno-lekarskich środków, albowiem wieśniacy postrzegali ze ci n a jp rę dzej zaczynali chorować, którzy doglądali cho rych, albo przestawali z niemi. Co do przej ścia swego od jednój wsi do drugiej, choroba ta nie trzymała się żadnego pewnego kierunku, lecz z jednej wsi przenosiła się do innej poblizkiej, albo mijając wsie sąsiednie przecho dziła do innych wsiów oddalonych a potem znowu wracała do bliższych, które pierwiej mi nęła, lub zo stawiwszy te wsie zupełnie nietkniętemi odbywała dalszą podróż; niziny i miejsca górzyste zarówno doznawały tej pla* gi; zdawało się wszakże, iż z większem upodo baniem bawfiła tam, gdzie mieszkania stały na pagórkach, chociażby sądząc a p r io ri na o d w r ó t być pow in n o , przynajmniej dało się to spostrzedz we wsi Bobrowa, Pszczonów i Bo rysław, i tak w Bobrowie najpierwiej ulegli tej chorobie strycharze mieszkający przy cegelniach stojących na wzgórku daleko wyżej niż sama wieś; j e de n z tych strycharzy umarł, a wszyscy inni jeden po drugim mocno c hor ow a li; we wsi jednak na nizinie przy zdrój u i przy błotku lezącej, ledwo dwoje ludzi na tę gorą czkę chorowało. W Pszczonowie najprzód z a chorowała żona organisty, na trzeci dzień wpa dł w chorobę sam organista, a skoro ci zaczęli www. dl i br a. wum. edu. pl ( »82 ) w y z d r a w i a ć , choroba pojawiła się w dom ku blizko mieszkania organisty s to ją cym , gdzie zmarła żonatabacznego plantiera, a po je j śmier ci zaraz zachorował ciężko mąż i wszystkie jego dzieci, których było sześcioro, a które wszystkie spały z matką przed jej śmiercią: dwie inne familie plantierów, w tejże samej izbie mieszkające, które osobno sypiały, chorobie d o tąd nie uległy (*). Oba te domy, gdzie mieszka organista i gdzie byli plantiery, stoją je de n przy drugim na wyniosłym pagórku przy kościele» w e wsi zaś samej w dole na równinie położo nej , choroby prawie zupełnie nie było. Toż samo działo się w Borysławiu, gdzie je dn a część wsi, leżąca daleko wyżej i prawie na wTzgórku, ucierpiała nierównie więcej niż ta która stoi daleko niżej. Rzecz dziw na że woda, która mieszkańcy tej dolnej części wsi uży w a j ą za napój, ma zapach zupełnie odrazliwy nakształt zgniłego jaja, kiedy przeciwnie ci co mieszkają w górnym końcu, mają wodę z u pełnie czystą, klarowną, bez żadnego zapachu i do użycia wcale zdatną. Mieszkając jakiś czas blizko Wisły, gdzie w zaprzeszłym i prze szłym rok u były kilkakrotnie, oddawrna niepa miętne wy le w y, a przez to na polach przyle głych uformowały się prawie bagna, nie sły szałem żeby pomiędzy mieszkańcami nad brze giem tej rzeki osiadłerni panował tyfus, lub (*) W tym czasie właśnie gdy to piszę, dowiedziałem sig Łe i pozostali plantiery zaczynają chorować. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 183 ) tyfoidalna gorączka. T uby się zdało zastoso wać spostrzeżenie Francuzkich lekarzy pp.Brunache i Boudin, którzy uważają, że im bardziej j a k a strona je st błotnista, tyra rzadziej panują tam tyfoidałne gorączki i suchoty, a zamiast tych dwóch chorób febry peryodyczne (febres intermittentes) częściej postrzegać się dają. »De mćine que pour faire disparaître la diathese syphilitique il faut une action len te, prolongée et profonde du modificateur me* rcuriel, de même aussi pour prévenir la fievre fyphoide et la tuberculisation pulmonaire, il faut sur l’organisme une action prolongée et profonde de la part,de l’influence marecageuse;« w drugiém miejscu pan Briunasz mówi tak: »L’antagonisme en particulier ou l’immunité que puise l’organisme dans une modification profonde par l’influence marecageuse contre la tuberculisation pulmonaire et la fievre typhoide s‘appuie aujourd'hui sur des faits trop nombreux, trop imposants pour n ‘etre pas pris en serieuse considération sous le double ra p port de la science et de l ‘art.« Rozumieją oni tu w pr aw dzie strony bardzo błotniste i miej sca znacznie wyniosłe, wszak że i w tegoro cznej epidemii cóś podobnego postrzegać się daje. Innych chorób, a tém bardziej febr peryodycznych, od samego w ybuchu téj gorączki było bardzo mało, a tein bardziej te ostatnie (febry peryodyczne^) prawie zupeinie ustąpiły, choć przed wybuchem j é j byty najliczniejsze i prawie na każdym kroku spostrzegane tak, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 184 ) iż się zdaje jakby te febry przekształciły się zupełnie na gorączkę tyfoidalną, i tu się nieja kim sposobem prawdzi spostrzeżenie p. Briunasz co do antagonizmu między febrą i gorą czką tyfoidalną. Co do wieku, najczęściej na padała ludzi do lat czterdziestu, po czterdzie stym zaś roku rzadko napastowała, a je szcze rzadziej ludzi starych w wieku podeszłym. Z początku zdaw ała się oszczędzać dzieci, pó źniej i nad temi panowanie rozciągnęła tak, że skoro ojciec lub m a tk a ulegli chorobie, wkrótce potem chorowały i dzieci: bo one ra zem z ojcem lub z matką w je dnej pościeli s y piać zwykły; nie pamiętam dobrze czy wiele pomiędzy temi dziećmi było mniej nad d w a lata mających, zdaje mi się wszakże że kilko ro z nich widziałem, a mianowicie prz ypomi nam sobie jedno takie dziecko, z familii owych tabacznych plantierów, we wsi Pszczonowie. Nie wchodziłem w takie szczegóły dla tego że co do sposobu leczenia nie było żadnej różnicy czy dziecko j e d e n albo d w a miesiące miało; z tego jedynie powodu nadmieniam tu o tej okoliczności, że pp. Rilliez i Bartez obserwa toro wie tyfoidalnej gorączki u dzieci, nie pa miętają ż e b y im się zdarzyło widzieć dzieci mniej niż d w a lata mające, złożone tą choro bą, a pan H e n r y k Roger nawet wątpi żeby ona mogła być w takim wieku; ten ostatni u w a ża, że choroba ta zaczynając się od wieku doj rzałego, do wieku lat dwóch stosunkowo r z a www. dl i br a. wum. edu. pl ( 185 , dziej się wydarza, a niżej nad dw'a lata zupeł nie nie bywa. Pod względem zaraźliwego lub niezaraźliwego charakteru lej epidemii nic stanowczego powiedzieć nie można, zważając wszakże w sz y stkie okoliczności onej towarzyszące, możnaby było przypuścić iż hyla w pewnym stopniu zaraźliwa i tak, w Borysławiu przed w y b u chnięciem choroby, je dn a niewiasta tej wsi po szła do innej poblizkiej wsi Białynina, wcelu odwiedzenia swojego ojca, któ ry chorował na tyfoidalną gorączkę, powróciwszy do domu wnet zachorowała sama i wszyscy mieszkańcy w tymże samym domie jeden po drugim zaczę li chorować, a później chorowali i ci, którzy ich odwiedzali, tak że choroba po całej wsi rozszerzyła się; zwy kle jak jeden w jakim do mie zachorował, to zaraz chorowali i drudzy. W Bobrowie zachorował naprzód strycharski majster, który wkrótce umarł, potem zachoro w a ła jego żona, zięć i córki, bo ci wszyscy doglądali ojca w chorobie, wkrótce potem wszyscy inni strycharze odchorować musieli, choć choroba ich była daleko lżejsza niż 11 pierwszych. W Pszczonowie naprzód wpadła w chorobę ciężarna żoria organisty i zaraz za chorował sam organista, który żony doglą dać musiał. W tejże samej wsi, w pomie szkaniu owych tabacznych plantierów, zacho rowała naprzód żona jednego z piantierów, która zmarła w ciągu tygodnia, wrnet z a chorował mąż tej kobiety i sześcioro dzieci, Tom X X Poszyt 1L 2 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 186 ) które z matką sypiały, lub usługiwały onćj; podobne przykłady wydarzyły się i po wielu wsiach innych. P r aw d a , że nieocliędóstwo, nieczystość, niesprzątanie stolców, sypianie w jednej pościeli po kilka chorych ludzi, b a r dzo dużo przyczyniało się do rozkrzewienia choroby, wszelako i bez tego nie można je j zaprzeczyć jakiejś własności zaraźliwej, cho ciaż w lazarecie, gdzie też wciąg u roku do kilkadziesiąt ludzi chorych na tę chorobę znaj dowało się, w rozmaitych stopniach onćj, ża den ze stróżów usługujących tym chorym, ani żaden z felczerów nie chorował. Professor Landuzy (Landouzy), uważa że gorączka tyfoidal na najczęściej w ten czas tylko staje się zara źliwą, kiedy się z niej wykształci rzeczywisty tyfus, jak to bywa przy zaniedbaniu ochędostwa na salach lazaretowych, albo po więzie niach, lub przy zgęszczeniu wielkiej liczby chorych w j e d n é m miejscu, co wszystko by h» w przesztorocznéj i teraz jeszcze trwającej tyfoidalnéj epidemii. Lekarze francuzcy Briszeto (Bricheteau), Castei, Patry i innych w ie lu, są tegoż samego przekonania, że we Fr an cyi po małych miasteczkach i wsiach ("Petites localités), gorączka tyfoidalna z tychże samych przyczyn jest prawie zaw sze zaraźliwa, a prz e ciwnie po miastach dużych, gdzie się zachowu je należyta czystość i gdzie słabi mają w c z e sny ratunek, nie okazuje się być taką; toż samo prawie stwierdza się i w Polsce. Zresztą nie można zaprzeczyć, żeby meteorologiczne p rz y www. dl i br a. wum. edu. pl ( 187 czyny, nadające każdej epidemii szczególny charakter, nie miały na to wpływu. Moje spo strzeżenie bezwąipienia nie może rozwiązać pytania co do zaraźliwej lub niezaraźli wéj wła sności przeszłorocznćj tyfoidalnej epidemii, i tylko posłużyć może do porównania spostrze żeń innych lekarzy, którzy mieli lub mieć będą sposobność przypatrywania się podobnym epi demiom, gdyż jak się mówi: »In medicina plus valet experientia quam ratio» Baglivi. Co do śmiertelności, można prawie z pewno ścią powiedzieć, ze ta byłaby daleko mniejsza, żeby wieśniacy chcieli słuchać dawanych im rad, tak pod względem dyetetycznym, jako też; co do utrzymania przyzwoitego ochędóstwa i czystości w chałupach, równie też co do tego zebv zdrowi razem z choremi nie sypiali, lub żeby jeden chory nie leżał z drugim, lub z kil ku choremi w jednćm miejscu; lecz wiadomo ja k trudno walczyć z przesądami wieśniaków, którzy do tego nie przywiązują żadnej wagi. Ponieważ zaś iyfoidalna gorączka jest z gatun ku takich chorób, których przebieg odbywa się w pewnym czasie, nakształt ospy, lub odry, przeto wieśniak nieprzywykły do lekarstwa, sprzykrzywszy sobie długie leczenie, stara się ratować wódką, jako jedynćm najgłówniejszćm jego lekarstwem, przezco naturalnie gorączko wy stan coraz bardziej wzmaga się, a często formuje się zapalenie, lub przynajmniej naddraźnienie (UeberreizungJ w kiszkach, które u bar dzo wielu chorych źle się kończy. Drugą przy www. dl i br a. wum. edu. pl ( «88 ) czyną powiększenia śmiertelności pomiędzy wieśniakami było to, ze chałupy po większej części są wilgotne, zimne, nie dobrze opalane, przez co wieśniak, który bardzo często poci się w chorobie, a dla którego pot ten mógłby być zbawienny, nieraz się oziębia i zamiast po lepszenia, wpada jeszcze w gorszą i na wet śmiertelną chorobę. Prócz tego, po chorobie tej potrzeba znacznego czasu na odpoczynek, wieśniak zaś utzyinujący się z pracy rąk swo ich, nie mając ani chwili czasu do stracenia, bierze się bardzo prędko do roboty, z kąd po wtórnie wpada w chorobę, z której j u ż daleko trudniej mu powstać, recydiwy zaś w tej epi demii, wydarzały się daleko częściej, aniżeli w innych latach, tak że wieśniacy po kilka ra zy pokładać się musieli za najmniejszem prze kroczeniem w dyecie, lub w zatrudnieniach do mowych. Co do leczenia wieśniaków po wsiach, nic pewnego powiedzieć nie można, bo po pierwszem zapisaniu lekarstwa ju ż więcej do le karz a rzadko się udają, lekarstwo zaś raz j e den, lub nawet dwa razy użyte, zwykle w tej chorobie i na wet w każdej innej nie zrobi z a raz cudownych skutków. Puszczanie krwi pod żadnym wrzględem w tej chorobie nie okazało się być pożytecznem; u dwóch tylko słabych, z powodu powikłań choroby, zdawało się być nieodbicie potrzebne; u jednego z nich choroba była połączona z gwaltownem zapaleniem wą troby, a u drugiego z zapaleniem mózgu, w sza k www. dl i br a. wum. edu. pl ( 189 ) że ani jednemu ani drugiemu nie zrobiło żadnej ulgi, owszem u obydwóch tych chorych widzia no jawne pogorszenie choroby. Przystawianie baniek w miejscowych cierpieniach przynosiło bardzo często znaczną ulgę. Dr. RoobbS z ob fitego puszczania krwi w tyfoidalnych gorącz kach widział bardzo dobre skutki, Professor BouiLlaud ma wielkie zaufanie w matem a czę sto powtarzanem krwi puszczaniu (Coup sur coup) u tych chorych, sławny Sydenham p rz y pisuje puszczaniu krwi cudowną moc w tyfoi dalnych epidemiach, wymienia nawet pewnego chirurga, który każdemu bez wyłączenia, pod czas panującej tyfoidalnej epidemii, puszczał ob ficie krew i tym tyłko jedynym środkiem prawie wszystkich ocalał, wszakże ja k widać i j a k liczy doświadczenie, każda epidemia ma coś w sobie szczególnego i innych wymaga środków, a przynajmniej w teraźniejszej puszczenie krwi oprócz miejscowego, nie okazało się być po ż y tecznem. Przeciwnie synapizmy i w'ezykatorye, przeciw którym powstaje pan Louis, w swojem miejscu i w swojem czasie użyte, u wielu cho rych były bardzo skuteczne, u nikogo nie w i dziano po nich gangreny, ani powiększenia gorączki, chyba tyłko u tych co byli na dz w y czajnie drażliwi, powiększenie to gorączki byio dosyć jawne i to tyłko z początku. Pro fessor Rostan uważa nawet gangrenę jako znak krytyczny, po którym choć nierychlo jedn ak jeszcze pewniej siabi przychodzą do siebie i www. dl i br a. wum. edu. pl ( 190 ) który j e s t dla nich gatunkiem pewnego i mo cnego odciągnienia (Revulsion energique). Otwieranie ciai po śmierci nie było do w y konania, ani w wiejskiej ani w lazaretowej praktyce, z powodu ze to na wieśniakach robi okropne wrażenie i zupełnie odstręcza ich od łekarza, prócz tego w lazarecie byt tyJko na szczęście jeden zmarły z gorączki tyfoidalnej, a zatem nie można nic powiedzieć pod wzglę dem zmian anatomiczno patologicznych, zwykle przez wszystkich prawie praktyków znajdowanych w kiszkach a mianowicie in regione ileocoecaliy gdzie daje się postrzegać pewny rodzaj krost, i dla tego niektórzy sądzą ze ta choro ba nakształt innych ostrych w yr z u tó w przebieg swój odbywać musi. ZAPALENIE MÓZGU, postrzeżenie kolegi Stankiew icza. Jak dalece w chorobach zapalnych z b aw ie n nym jest środek krwi puszczania z żyły, już wielokrotnie na posiedzeniach naszych, prz y kłady w mej własnej praktyce zdarzające się, miałem zaszczyt koliegom przytaczać; tu jeszcze jeden wypadek świeżo potwierdzający jego skuteczność, w nader ważnem zapaleniu mózgu i błony brzusznej, w krótkiej opiszę historyi. Starozakonna Perse, wieku lat 29 licząca, zamężna, jednego tylko nieżyjącego j u ż dzi e cięcia matka, zawsze od młodości z d r o w a , dnia 13 lutego 1847 r. pod czas czyszczenia www. dl i br a. wum. edu. pl r i9 i ) miesięcznego, z niewiadomej przyczyny, może w skutku zaziębienia się, Jul) użycia mniej zdrowyc h pokarmów, zaczęła doświadczać utra ty apetytu, niesmaku w g ę b i e , bólu głowy i osłabienia w calem ciele. Tak przeszedł dzień cały szabasowy, na użyciu niektórych środków domowych, i gdy od tych nie czuła polepsze nia, pod wieczór dnia tegoż mnie wezwała. Za przybyciem znalazłem chorą lecącą w łóżku, wszelako własną mocą podnoszącą się. Skar żyła się na mocny ból głowy i jej wielki cię żar, noc bezsennie przepędzoną, suchość w li stach. Pragnienie miała małe, ciepło ciała po dniesione, policzki zaczerwienione, puls przy spieszony i nieco ściągnięty; wreszcie w pier siach i brzuchu boleści żadnych nie było. Cho ra usilnie prosiła o ś ro d e k nawomity. W p r a w dzie, z powodu stanu choroby niejako ogólnie dziś panującej i przyczyny zachorowania tej kobiety od użycia mniej strawnych rzeczy, nie powinienbym był wzbraniać się od przepisa nia środka tego; z tein wszystkie»», mając na względzie moc gorączki, ciężar głowy, noc bezsennie przepędzoną i inne znaki, raczej za stanem zapalnym niż gastrycznym p rz em aw ia jące, a nadto obecne czyszczenie miesięczne, przeciwiające się użyciu lekarstwa na womity, poleciłem krew puścić z ręki do tincvj x. i w e w ną trz zapisałem orszadę z saletrą, a chorej oświadczyłem, że później po zmniejszeniu się gorączki i ustaniu regularności, bezpiecznie bę www. dl i br a. wum. edu. pl ( 192 ) dzie mogła wziąść na womity, jeśli tego ko nieczna oka/e się potrzeba. D n ia następnego na krwi upuszczonej śla dów zapalnych nie ujrzałem, gorączkę znala złem mniejszą, lecz ciężar głowy i jej ból j e dnostajny prawie, puls miększy, pragnienie ma łe, suchość w ustach tęż samą, język dosyć czysty, stolec zaparty, czyszczenie miesięczne należyte; sen w nocy był przerywany. Dw a naście pijawek do głowy w tym porządku przy stawić kazałem: dwie do otworów nosowych, po dwie na skroniach i po trzy za uszami. W ew ną trz lekarstwo też same i enema z w y czajna. D n ia 3go choroby. Pijawki nader obficie kr ew odciągnęły, chora w nocy mało spała, gorączka w tym samym stopniu, puls miększy, je dn ak prędszy od zwyczajnego, ból głowy umniejszony, suchość ust i pragnienie mierne, stolec po enemie oddany naturalny, regularność mało co pokazuje się. Lekarstwo teżsame i okładanie głowy zimną wodą. D n ia 4go. C i e p ł o ciała i puls prawie natu ralny, ból głowy bardzo mały, regularność ukończona. Chora żali się na niesmak w ustach i usilnie prosi o lekarstwo na w’omity. Jakoż, mając już niejakieś wskazanie i gdy nic na przeszkodzie nie było do użycia emetyku, z a pisałem go dwa grana w dwóch uncyach wody dystylowanej prostej, przeznaczając brać co kwadrans po łyżce, dopóki żądany skutek nie nastąpi. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 193 ) W ie c z o r e m chora po użyciu dwóch łyżek roztworu emetyku dużo womitowała, ale żółci bardzo mało oddala, wypróżnienia zaś stolca miała nader liczne, nieco z boleściami w żołąd ku i na ciągłą skarżyła się nudność, zresztą stan jej był nie zły. Zapisałem węglan sody zobojętniony sokiem cytrynowym z wodą m a lin ow ą i klejem gumy arabskiej, do brania co godzina łyżkę, — na brzuch ciągłe okładania robić poleciłem. D n ia 5go. W nocy chora dostała wielkiej gorączki, mniej była przytomną, puls zrobił się ściągnięty i prędki, twarz zaczerwieniona, ciepło ciała podniesione, noc była zupełnie bezsennie przepędzona. Tu widząc chorobę więcej gro źną niż w samym jej początku, bez długiego namysłu krew puścić z ręki do unc. X, w e wnątrz kalomelu po d wa grana na raz dawać co dwie godziny z orszadą migdałową i lód na głowę przykładać poleciłem. Około połu dnia powtórnie chorą na żądanie familii od wiedziłem, lecz ja ką tu scenę zastałem zamil czeć nie mogę. Gdy bowiem drugi raz kre w puścić kazałem, familia nie polegając na jedriem mojem tylko zdaniu, ja k to za zwryczaj bywa a zwłaszcza u staro zakonnych, więcej lekarzy zaocznie wzyw^ala. Pierwszy z nich byt przy wołany lekarz B. zwolennik Rademachera, len po napisaniu do mnie przez grzeczność obszernego rozumowania swrego, nie tylko krwi upuszczenie za niepotrzebne uznał, ale oraz i lekarstwa przezemnie zapisane odrzucił, usprawww. dl i br a. wum. edu. pl ( 19* ) wieclliwiając się że pierwsze już było przed tem użyte, drugie nie miało wskazania, bo chorą dostatecznie już emetykiem oczyszczoną znaj duje; formułę więc następującą zostawił: Rp. Natri Carbonici 3j, Aquae distillatae unc. Vjj, Oxydi Bismuthi gr. Vjjj, MuciJlag. gum. arabici line. j. MD. co godzina łyżkę. Wnet przyniesio no lekarstwo, ałe z dawaniem jego wstrzymano się do czasu przybycia innego znakomitą prakty ką słynącego lekarza, pod którego sąd oddano przepisane przez nas obydwóch środki. Ten po dostatecznein przez się wyśledzeniu chorej i przejrzeniu formuł, odrzucił powyższe Rademacherowskie lekarstwo, potwierdził zapisane przezemnie, ale krwi puszczenie uznał za n ie potrzebne i tylko baniek 16 na brzuch przysta wić polecił. W kró tce po odjeździe jego j a przybyłem, tu całą mi tę historyę ze wszelkienii szczegółami opowiedziano z zapytaniem co j a robić myślę, bo dotąd żaden z podanych przez nas trzech środkow nie byt użyty. Obu rzyłem się za tę ku mnie nieufność, a bardziej jeszcze za kilkogodzinną zwłokę, tak konie cznego i zbawiennego środka, jakim jest krwi puszczenie w tak gwałtownej chorobie, teni więcej że bez porównania w gorszym stanie chorą zastałem: była albowiem w niezmiernie wielkiej gorączce, wzrok miała dziki i bystry, rzucała się na wszystkie strony, wyskakiwała z łóżka i porywała się do otaczających, łajała ich, na całe gardło wrzeszczała, słowem bez żadnej była przytomności umysłu i inne znaki www. dl i br a. wum. edu. pl ( 195 ) wyraźnego zapalenia mózgu objawiała. Z dru giej strojiy, co za rozpacz otaczających: je dn i krzyczą, drudzy włosy sobie rw ą na głowie, inni w nią pięściami się biją, i siebie samych i mnie w odmęt ogólnego zamieszania w trąca ją. Jak przykre j e s t w takim razie położenie Jekarza nie mam co mówić, bo zapewne nie j e d e n z nas zna go z własnego doświadczenia, a co najgorsze było, to wyrzuty źe j a zgubi łem chorą. Mniej zważając na te brednie i przekonanym będąc o rodzaju choroby, natychmiast kre w puścić z ręki poleciłem, nadmieniając, że wsze l kie opóźnienie w użyciu środka tego, stan cho rej pogorszy i zgubi bez ratunku, za co przed Bogiem sami odpowiadać będą. Co do baniek, czasu pozostanie aż nadto, a i te nie na brzuchu ale na karku, jak sądzę, stawić przypadnie. Lekarstwo wewnętrzne, tem więcej że potwier dzone, bezpiecznie dawać powinni. Nadto z a powiadam, źe churę nie wprzód odwiedzę, aż w zupełności wykonane będzie polecenie moje. W ie c z o r e m przybiegł do mnie uradowany mąż chorej, z oznajmieniem że jej bardzo się dobrze po krwi puszczeniu zrobiło: uspokoiła się, do zupełnej wróciła przytomności i pragnie przybycia mojego. Jakoż przy odwiedzeniu rzeczywiście chorą znalazłem w s t a n i e opisa nym i nic co do lekarstw zapisanych nie zmie niłem. Kre w upuszczona była czarna, niezupeł nie skrzepła. D n ia 6go noc dość spokojnie przepędzona, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 196 ) snu jednak malo b 3'ło, a więcej czuwania, go rączka mniejsza, puls lepszy, ciężar gtowy znaczny. Baniek 12 na karku, lekarstwo teżsame i synapizmy do nóg. D n ia Ig o noc zeszła niespokojnie i bez ża dnego snu, znowu chora nieprzytomna, prawie w stanie takim jak onegdaj, gorączka wielka puls przyspieszony, ściągnięty, wstrząsanie rąk ja k b y konwulsyjne, uryny chora mato i to pod siebie oddała, stolca żadnego, po kalomelu cho ciaż 12 gran użytym. Bez najmniejszego za* tém namysłu, zaraz przy sobie krew puścić kaza łem une. Vjjj. głowę ogolić, wcierać w nią maść szarą po drachmie na raz, w połączeniu z lOcią granami wodojodanu potażu co godzinę (takich doz sześć zapisałem). Wewn ątrz naciąg na par stnicy, ser. j na unc.Yj z drachmą saletry, nadto trzy proszki kalomelu po gr. 5, zdziesięcią gra nami korzenia jalappy, co trzy godziny jeden, dawać poleciłem, dopóki stolca nie będzie. W ie c z o r e m przy odwiedzeniu chorej do wiedziałem się, że około południa przez j e d n e go z krewnych był do niéj wezwa ny lekarz wielką praktyką słynący a szczególniej u starozakonnych wielkie zaufanie posiadający, głó wn y na teraz Rademacherzysta, który za przy byciem rzucił tylko okiem na chorą i niechcąc wcale jej badać, Z oburzeniem w y rzekł: pocoście mię tu w’e z w a l i , gdzie nie ma żadnego ratun ku, ona za parę godzin umrze, nie należało jej krwi puszczać, i odszedł. Wszelako wyrocznia tego życiodawrcy nie zi www. dl i br a. wum. edu. pl ( 197 ) ściła się, i j a zastałem chorą nie tylko żyjącą, ale owszem lepiej się mającą niż rano: byia w pr a wdzie milcząca, oczy miała otwarte, ale wyraz tw a rz y zaspakajający, gorączkę zmniejszoną, puls więcej podniesiony, miększy, urynę obficie w yda ła pod siebie, stolec miała zaparty po uży ciu dwóch proszków. — Lekarstwo teżsame da wać dalej, enemę z assafoetydą i synapizmy na różne miejsca członków dolnych przepisałem. D n ia 8go. Stolca mało, uryny zaś obficie pod siebie chora oddała w nocy, którą dość spo kojnie ale prawie bezsennie przebyła,—ciepło ciała naturalne, puls miększy, mniej przyspie szony. Znowu takąż ilość maści szarej z tąż samą ilością W'odojodanu potażu do wcierania w głow’ę zapisałem, wewnątrz tenże naciąg na parstnicy (z 5 dr. w u n . Vj.) z saletrą co godzina łyżkę i teżsame proszki kalomelowe z jalappą powtórzyłem. D n ia 9go. Po użyciu aż 4 proszków kałomelowych i po enemach z assafetydy dwa razy stolec i urynę chora oddała obficie, sen cokol wiek i przytomność umysłu ma większą, j ę z y k wilgotny, na żądanie pokazała, zresztą na z a pytania nic nie odpowiadała. Puls znacznie polepszony, ciepło ciała zwyczajne. Naciąg na parstnicy ( z s c r . j j na un.Vj) z saletrą daw ać ja k poprzednio i głowę lodem okładać poleciłem. D n ia 10go. Chora w nocy zaczęła się po cić i ciągle w potach zostaje, dosyć przytomna, drzemiąca. Puls ma miękki, prawie naturalny. Lekarstwo teżsame, ale j u ż co dwie godziny po www. dl i br a. wum. edu. pl ( 198 ) łyżce dawać, spokojność j a k największą zacho wać, lodu na głowę ju z nie kłaść, ale wizykatoryą na kark przystawić poleciłem. D n ia 11 go. Stan prawie tenże sam, poty więcej obfite i na całern ciele się okazu ją, pr zy tomność umysłu coraz większa,— lekarstwo nie zmienione, rzadziej tylko dawać poleciłem, cho ra dobrym snern zasila się. D n ia 12go. Prawie bez gorączki, przyto mność umysłu zupełna,—sen dobry, uryna za wiedzą chorej do naczynia oddana, blada, z mę tem, stolec obfity, puls miękki, rozwinięty, nie kiedy tylko przepuszczający, pragnienie mierne. Lekarstwo żadne, za napój lekka limonjada, za posiłek kleik. —Wizykatorya na karku mocno ropieje. D n ia 13go. Stan znacznie polepszony. D n ia 14go chora dobrze się ma. 15go w stanie pożądanym, w’esoia, w krześle siedzi, rozmawia, jej funkeye ciała wszystkie naturalnie się odbywają, puls dobry, niekiedy tylko przepuszczający. Bez lekarstwa, za po siłek rosół lekki. 16go. Coraz silniejsza, ma apetyt, sen d o bry, urynę i stolec należyty— zdaje się nie po trzebować pomocy lekarskiej, wszelako na ż ą danie przyrzekłem ją odwidzać, zalecając jak najmocniej wstrzemięźliwość w używaniu po siłku. Tak pożądanym stanem dobrym cieszyliśmy się wspólnie dni kilka, widząc do zdrowia w r a cającą i coraz więcej sił nabierającą kobietę— www. dl i br a. wum. edu. pl ( 199 ) lecz około dnia 20 go zaczęta ona znowu hyc nieco posępną, nie tak dobrym snem mogła się pochwalić—zresztą chorobliwego nic nie do strzegłem. Zalecałem spokojność i ostrożność we wszystkiem, mianowicie w używaniu pokar mów. D n ia 21 go. Noc zupełnie bezsennie przepę dzona, ciężar głowTy wrócił, appetyt utracony, puls prędszy, suchość w ustach, uryna mniej obfi ta. Pijawki dwie do nosa, okładanie głowy zimną wodą, kąpiel na nogi do kostek z solą i gorczy cą, oraz wewnątrz orszadę z saletranem sody przepisałem. D n ia 2'lgo. Z przybranym do narady kolegą Bącewiczem znaleźliśmy chorą w gorączce,mniej przytomną, milczącą, brzuch za dotknięciem w okolicy łonowej bolesny, puls prędki, uryny bardzo mało, stolec zaparty. — 12 pijawek do głowy, 16 baniek krwawych na brzuch i ciepłe jego okładanie. Wewnątrz lekarstwo olejnomigdalowe i kalomel, po pół grana na raz co dwie godziny, przepisaliśmy. W ie c z o r e m . Stan tenże sam prawie: stolec żaden, uryny bardzo mało. Teżsame lekarstwa, wizykatorya na kark, synapizmy na nogi, ene ma z odwaru siemienia lnianego z oliwą, prze pisane zostały. D n ia 23go. W nocy chora wcale nic nie spała, bredziła, zrywała się, nadedniem cokol wiek się uspokoiła, ale zupełnie nieprzytomna, milcząca i czuwająca, gorączkę miała większą od wczorajszej, puls prędki i ściągnięty.—Po www. dl i br a. wum. edu. pl ( 200 ) wspólnej naradzie z kollegą Bącewiczcm, zgo dziliśmy się na upuszczenie krwi z ręki w przy tomności naszej, lekarstwa daliśmy teżsatne. Gdym oświadczył aby wezwano zaraz felczera dla puszczenia jeszcze raz krwi chorej, matka jej stanowczo wyrzekła, że tego nam zrobić za nic nie pozwoli, chora zaś jakby rozumiejąc ten opór, wyciągnęła rękę i cichym głosem po wtarzała: »może mnie potrzeba krew puścić]« Staraliśmy się przekonać matkę, że ten tylko środek może uratować chorą, lecz gdy w żaden sposób do tego nakłonić nie mogliśmy,wyszliśmy. Tu chwilę jeszcześmy się naradzali, i już r o z stawszy się z kollegą Bącewiczem, miałem po zostawić wykonanie tej czynności własnej ich woli, gdy w tem ja kby natchniony od kogóś, poruszony litością nad stanem cierpiącej, oraz niechcąc tyle podniesionej około niej pracy, od razu zniweczyć dla uporu osoby, nie mogącej w tem mieć stanowczego głosu, wracam nazad a zgromiwszy nierozsądne postępowanie matki, biorąc na się całą odpowiedzialność, sa m o w ła dnie prawie działać postanowiłem. W e z w a n y felczer W obecności mojej krew puścił do unc. Vj. w czasie tej operacyi puls zwalniać i wię cej się podnosić zaczął, wychodząca krew by ła czarną i po niejakim czasie powłoką zapal ną się pokry ła , na chorej niejakaś nadzieja dobrego ztąd skutku postrzegać się dawała. W ieczorem , stan polepszony, chora przyto mniejsza, gorączka zmniejszona, snu zgoła nie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 201 ) ma. Proszek Dew era po jed nym granie co trzy godziny poleciłem dawać dopóki spać nie z a cznie chora. D n ia 24-go wspólnie z kollegą Bącewiczem ujrzeliśmy chorą w sianie poprawionym. W noc}' spala nie źle, przytomność umysłu nale żyta, puls miękki, do 90 uderzeń na minutę, uryna blada, w niewielkiej ilości, boleści brz u cha w części dolnej objawiają się jeszcze. Toż same lekarstwo z dodatkiem jednego grana kamfory. Maści szarej do wcierania w brzuch co godzina dr. jedn ą paczek ośm i ciepłe okładanie z siemienia lnianego i blekoktu. D nia 25-go. Brzuch mniej bolesny, gorączka mniejsza, język wilgotny, uryny mało, głowa jeszcze niezupełnie od cierpienia wolna, puls regularny. Naciąg naparstnicy z pół skrupułu na sześć unc: w ody z saletrą i okładanie brzucha toż same. D n ia 26 go. Znacznie lepiej się ma chora. D n ia 27-go. Wszystkie funkeye do naturalne go wracają stanu, sen dobry, uryna i stolec obficie odda ne, puls naturalny, boleści ża dnych. D n ia *2%-go przychodzenie do sił zostawio no bez lekarstw, przepisy dyetetyczne zale cono. Uwagi. Z opisanego tu przypadku dostatecz nie widzieć można, źe chora dotkniętą była za paleniem mózgu, jak równie w dalszym czasie T o m X X P o szyt II. 3 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 202 ) i błony brzusznej, a je dyną i j a w n ą poinoc przynoszącym środkiem, a nawet śmiało rzec można od śmierci ratującym, było krwi upu szczenie z żyły. Nic zaś dziwnego że krewni z nader wielką trudnością i obawą na ten śro dek zezwalali, kiedy w zy wa ni lekarze, których było trzech, nie tylko go odrzucali, ale nawet je de n jak by za szkodliwy uznał gdy wyrzekł; k r e w chorej puszczono, nie może już być u r a towaną i wkrótce umrzeć musi. Co w błąd ten w prowadzać mogło? Zdaje mi się nic innego, jak przeciwne naszemu pojęcie natury choroby. Uwa żano zapewne j ą niezapalnego, ale tyfoidalnego rodzaju, a do tego powodem być mogło tera źniejsze usposobienie powietrza i ogólnie w sz ę dzie prawie spostrzegany tyfus. Z tem w s z y stkiem, j a k niesprawiedliwe je st takie uprzedze nie i j a k szkodliwe skutki na chorą niezawodnieby s p r o w a d z i ł o , zdaje mi się że i do w o dzić tu nie ma potrzeby: sama bowiem opisa na choroba, oraz sposób j e j leczenia, przekony w a kollegów tak o jej rodzaju, ja k również o skuteczności tych środków. Może podług są du innych leczyłem bez wy rozumowania, jak kry tyczny rozbiór poprzednio opisywanych przezemnie podobnych chorób dał mi poznać, z tem wszystkiem ja śmiem powiedzieć, że postę powałem praktycznie i należycie, bo leczenie to pomyślny uwieńczyło skutek, jakiego z ser ca życzę za w s ze każdemu choremu. Cała bo wiem nasza sława, a dobro cierpiącego na tem jedynie zależy, aby ten był uratowanym, do www. dl i br a. wum. edu. pl ( 203 ) osiągnięcia zaś tego ja k słyszeli Kolledzy w t y m przypadku, nie dość było pewnym być zdania swojego, nie dość być troskliwym w poda wa niu pomocy słabemu, ale trzeba było jesz cze być energicznym w działaniach; co większa n a w et upartym, żc tak powiem i samowładnym w postępowaniu swojem, jak to się działo przy osfatniem zastosowaniu ogólnego krwi u p u szczenia u tej chorej. W aż nem jest również, a o zapalnym rodzaju opisanej tu choroby przekony wającem i to, że pomimo zadanych chorej przeszło 30-siu gran kałomelu, u tarcia do trzech uncyj maści merkuryalnej i przeszło dwóch drachm wodojodantl po ta żu , ta nie uległa ślinieniu, a na w et ż a dnych śladów takowego nic okazało się, tak w ciągu przebiegu choroby, j a k i po zupeinem jej ukończeniu. Nie mniej uwagi jest godnem , że chora lu bo w niektórych razach była nieprzytomną, pa miętała jednak jakie osoby ją w tym stanie bę dącą odwiedzały, a szczególniej lekarza tego, który dat wyrok śmierci. Pamiętała jak ją ra towało krwi puszczanie, kiedy przed czwartym razem jego odbycia, nie mogąc mówić wycią gała rękę na znak, aby ten środek zbawienny był zastosowany i z trudnością zaledwie zro zumiale powtarzał.! te wyrazy: »może mnie trze ba krew puścić.» I któż zgłębi dobroć Opa trzności! W yznaje że to wspomnienie chorej o krwi, niejako za prorocze natchnienie uważa3» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 204 ) iem, i tem śmielej do j e j puszczenia przystę powałem i pewniejszym byiem dobrego z t ą d skutku. GORĄCZKA TYF01DALNA spostrzeżenie kol. Stankiew icza. Tylokrotnie przez niektórych lekarzy tutej szych w ciągu zeszłej zimy jak i teraz jeszcze powtarzane zdanie, że je st coś w powietrzu co w le c z e n iu chorób nie sprzyja krwi puszczaniu, i że z zastosowaniem środka tego, chociażby w zapaleniach, potrzeba być ostrożnym, bo po wszechnie dziś panujący t y f us zupełnie temu staje na przeszkodzie, dało mnie powód do bliższego nad tem zastanowienia się, a powziąw sz y przekonanie o niezupełnej rzetelności zdania tego, tak przez własne j a k i światłych kołlegów doświadczenie na wielu chorych, któ rych krwi puszczenie tak ogólne jak i miej scowe właśnie w tymże czasie z ja k najlepszym skutkiem było używane, poważam się tu w obecności waszej słów kilka wyrzec. Nie przeczę bynajmniej że z pomiędzy ró żnych chorób w tym czasie w mieście naszem objawiających się, gorączka tyfoidalna, lub ogólnie dziś nazywany ty p h u s liczniej daje się spo strzegać niż w up ly nio nyc h latach; z tem wsz y stkiem, nigdy na to przystać nie mogę, ażeby krw i puszczenie nie mogto być zastosowane www. dl i br a. wum. edu. pl ( 205 ; tam, gdzie ono ma swoje praw dzi we w s k a z a nie, nie tylko w czystych chorobach zapalnych ale nawet w połączeniu z gorączką tyfoidalną; owszem, mniemam że j a k z rostropnością u ż y te w swoim czasie i stosownie do mocy cho roby, oraz wieku i stanu chorego, zbawienny wywiera s ku te k, tak przeciwnie zaniedbane w razie takiem nieochybnie o stratę chorego przyprawia. Sumiennie więc wyznaję że jak dawniej w ciągu tyloletnej praktyki mojej tak i teraz bez względu na gorączkę tyfoidalną pu« szczałem kre w chorym nie tylko w samym po czątku choroby, ale nawet i w nieco później szym jej zakresie, np. dnia już 7-go i 8-go a chociaż przypadłości tyfoidalne, mogły niejako stawać krwi puszczeniu na zawadzie, jednakże gdy skąd inąd byty nato wskazania a miano wicie, zajęcie organu jakiego (chociażby mniej wyraźne) puls twardy, ściągnięty, stan ogólny chorego i t. p. nie zaniedbywałem zas tos ow a nia środka tego. Należy mi wszelako wyznać tu prawdę, że lubo aż nadto w zastosowaniu krwi puszczenia chorym oswojony jestem z tym środkiem, i nie wielu może mam równych so bie zwolenników jego, lubo nie tak łatwo mnie zrazi od niego owa wyżej wspomniana wy. rocznia, bo nie wnet do wszystkiego zupełną przywiązuję wiarę, co z ust innych usłyszę, tą razą atoli wyrzeczone zdanie, wielką praktyką szczycących się lekarzy, o szkodliwości krwi puszczania w tej porze roku nawet w choro www. dl i br a. wum. edu. pl ( 206 ) bach zapalnych, zachwiało na chwilę moją odwagę i z niejaką nieśmiałością przystępowa łem do krwi puszczania chorym w razie po trzeby. Lecz wnet z omamienia tego, wsparty wlasnem rozumowaniem, uwieńczoneni pomyślnemi skałkami, wyprowa dzony zostałem; i dziś po tem chwilowem zachwianiu się, staję w obronie rzetelnej prawdy i powtarzam, ze by najmniej nie należy z taką pokorą schylać gło w ę przed biorącym górę nad innemi choroba mi dzisiejszym tyfusem, i ze ten roztropnemu działaniu przeciw zapalnemu, równie się pod da ja k wszelka inna choroba zapalnego stanu. Kilkadziesiąt miałem przypadków, na cho rych dotkniętych gorączką tyfoidalną, którym gdy przy najmnićjszem wskazaniu krew upuszezona była, ogólnie lub miejscowo, prawie natychmiast cały stan rzeczy się zmienił: cho roba zwalniała, na dobrą drogę zwracała się, i w należytym zakresie bez żadnych złych na stępstw dla cierpiącego kończyła się. Niewiem przeto z jakiego powodu i w jakiem celu roznieśli trwogę ci panowie pomiędzy pu blicznością, głosząc, że »kto teraz Krew chorym swoim puszcza, nieochybnie o zgubę ich prz y prawia.» Zkąd oni wyczerpali i na jakiem do świadczeniu oparli to zdanie, kiedyśmy nao. cznenii byli świadkami, że zupełnie przeciwnie się dzieje, bo z dość znacznej liczby chorych dotkniętych gorączką tyfoidalną, ja sam żadne go nie utraciłem któremu b) la krew puszc/uiwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 207 ) ną, gdy przeciwnie liczbę śmiertelności powię kszaj części stanowią ci u których środek ten byt zaniedbany, a ich przykłady w szczegól ności przywodzić tu nie znajduję potrzeby, bo wiadome są kollegotn dostatecznie. Nadto ile szkodliwem jest wyrzeczenie tak przeciwnego prawdzie zdania, lekarza wziętość swą ju ż dawniej w praktyce mającego, nie tyl ko dla ogółu, ale na wet z czasem dla niego samego, zdaje mi się że dowodzićby nic na leżało; bo każdy z zastanowieniem tę rzecz tiważający, widzieć może skutek w następstwie. Dość gdy powiem, że nie tylko przez to tamu je się w leczeniu swoboda dla innych leka rzy, ale nawet i dla tego samego który od p u szczenia krwi odstrasza. —Albowiem czyż on nigdy ju ż nie znajdzie się w potrzebie użycia środka tego w praktyce lekarskiej, czyli mo żna się obejść bez niego wszędzie i zawsze i czy można go czein innem zastąpić z taką ko rzyścią wrazie jego potrzeby w sztuce lekar skiej? Niech sam rączymi na to odpowiedzieć ów co środek ten potępia. Każdy prawie czło wiek, ma ju ż z przyrodzenia właściwy sobie wstręt i bo jaźń przelewania krwi obcej nawet, a cóż dopiero własnej, zatrwożony zaś zgubą swoją z jej upuszczenia, czyliż łatw o ma z e z w o lić na to w razie nawet koniecznej potrzeby? Ile z tego oporu szkody być może w nastę pstwie leczenia, to nie wiadomo) Tak więc broniąc ktoś swego postępowania, przy zanie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 208 ) dbaniu użycia krwi puszczenia, albo przez obawę, albo przez niepewność skuteczności j e go, utwarza now ą podstawę, na której nie tylko że sain się nie utrzyma, ale jeszcze ła t w o wiernych zwolenników swoich na upadek na razi. Ja mniemam że lepiej je st omyłkę swoję, mimowolnie zrobioną, wyznać szcze r z e , że lepiej je st miłości własnej się w y rzec, niż dla niej ofiarę z innych robić. Jak zaś przeciwni krwi puszczaniu ogólnie tylko wyrzekli, ale mniej sprawiedliwie, że w dzisiejszym czasie krwi puszczenie zawsze choremu jest szkodliwe; tak znów drudzy z w o lennicy tego leczenia, uniesieni odnoszoną zniego korzyścią, bezwzględnie na stan rzeczy dzi siejszy, mianując wszelkie zapalenia, w połą czeniu z gorączką tyfoidalną będące, ogólnym tyfusem, twierdzą że ten jest mało znaczącą i lekką tylką chorobą Prawdziwy tyfus, jak wiadomo kollegom, okropny wystawia obraz i nie tak łatwo daje się leczyć, nie tylko sposo bem przeciw’ zapalnym, ale i wszelkiemi wiadouiemi w nauce naszej środkami, a z dość zna cznej liczby chorych, dotkniętych epidemią w rz ec z onym dziś czasie panującą, j a wyznaję szczerze, że miałem same gorączki tyfoidalne; w większym tylko lub mniejszym stopniu z z a paleniem organu jakiego, ja w nem lub ukrytem, w połączeniu będące, i te za usunięciem zapa* lenia rzeczy wiście łagodniejszy zaraz przybie rały charakter i w oznaczonym zakresie ii ajwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 209 ) dalej dnia ł 4-go kończyły się potami, osadem krytycznym w moczu i t. p. Szczęśliwe zatem leczenie chorych przypisać należy łagodności choroby', jak również i środkom stosownie do potrzeby u ż y t y m , a nieszczęśliwe wypadki być może że zawisły, i od mocy choroby lub niemocy i wyniszczenia zkądinąd chore go, jak również (chociaż tu nie chcę nikogo po sądzać) od uprzedzenia może o okropności epid e micznego tyfusa, od wystawienia w innym obrazie choroby i tem samem nieużycia p r a w d z i wie należytego pomocnego środka. Te są moje uwagi praktyczne, które pod sąd wasz szanowni Kolledzy śmiem poddać, a dla lepszego w y j a śnienia prawdy, abym nie nadużył cierpliwości waszej, jedno tylko zdarzenie dziś powszechnie panującej choroby «piszę: Lekarz Aleksander Dorantowicz, ordynujący w szpitalu Dzieciątka Jezus, mający w oddzia le swoim przeszło sto chorych dotkniętych goroczką tyfoidalną, w dniach pierwszych z e s z łe go miesiąca maja, po skończonej wizycie, uczul niemoc w calem ciele, przebiegający po niem dreszcz, niesmak w ustach i ciężkość głowy. Za przybyciem do domu, wziął zaraz emetyk; po womitacb wskut ek tego, i po kilku w ypr óż nie niach stolcowych, niejakąś uczuł ulgę, noc w n ie najlepszym śnie przepędził, zrana uczuł niewiel ki ból gtowy. Postawił pijawki na skroniach i z a uszami , po nich lepiej mu było, ale gorączki doświadczał jednakowej, w nocy spał niedobrze. Na zajutrz. to jest dnia 3 go choroby, wezwał www. dl i br a. wum. edu. pl ( 210 ) rady mojej; za przybyciem znalazłem go w dość mocnej gorączce: ciepło ciała podniesion e,’ puls przyspieszony, cokolwiek ściągnięty, pragnienie, głowy ciężar wiHki, ból jej mały, język biały, obłożony, uryna w małej ilości, czerwona, przy tomność umysłu zupełna. Lubo wyraźnie za jętego organu żadnego nie mogłem oznaczyć, z tem wszystkiem bacząc na moc gorączki, na puls i ciężar g ł o w y , kazałem krwi puścić z ręki lincyj dziesięć, wewnątrz przepisałem mleko mi gdałowe z saletrą, za napój czysta była woda, za posiłek kleik. Dnia 4-go, w nocy chory spal snem przerywanym, gorączkę ma mniejsza, ciężar głowy jeszcze czuje, język biały, puls miększy, uryna czerwona. Pjawek 10 do gło wy , okła dania jej zimne, lekarstwo teżsame. Dnia 5go ulga znaczna. Dnia C go gorączka mniej sza, uryna nie w wielkiej ilości, żółta, na ból głow'y nie uskarża się chory, pragnienie ma mierne, stolec zaparty. Lekarstwo naciąg sie mienia lnianego z saletrą i calomel po granie na przemian. Dnia 7-go gorączka się wzmo gła, głowy ciężar większy, mowa jakby u tr u dzona, puls ściągnięty cokolwiek, i prz ys pie szony, uryna żółfa. Tu widząc stan chorego pogorszony i potrzebę krwi puszczenia ogól nego mniej wyraźną, pomnąc na zdanie kolleg i Dworzaczka, że w takim razie potrzeba się prze konać o stanie k r w i , w obecności swojej kazałem żyłę otworzyć i z parę łyżek upuści w s z y na spodek od filiżanki, wstrzymałem płynienie na kilka minut, uważając na jej zsia www. dl i br a. wum. edu. pl ( 211 ) danie się, które gdy bynajmniej w ciągu tego czasu nie następowało, upuściłem krwi pełen talerz; puls w ciągu tej operacyi zmiękł. Leka r stwo davvatcin te/same. Dnia 8-go, krew błoną zapalną pokryta, gorączka niniejsza, puls mięk szy, uryna bledsza, pragnienie jednak ow e, siolec wolny, głowa łzejsza, kaszelek się zjawił su chy. Baniek JO pomiędzy łopadki, za lekar stwo saletrzan sody w odwarze klejkowatym. Dnia 9 gorączka w stopniu je dnakowym prawie, język biały, puls przyspieszony, kaszelek trwa. Wezykatorya pomiędzy łopadki, kamfory i gra na na przemian c u m a q u a oocy m u ria tic a. Dnia JO go 7. przybranym do narady koUegą Bącewiczem znaleźliśmy stan podobny wczorajsze mu. Środki lekarskie tezsame. Dnia 11 go cho ry zaczyna pocić się, lekarstwa tezsame. Dnia J 2-go stan lepszy, środki lekarskie tezsame. Dnia 13-go znowu poty przyszły i te obfite trwały całą dobę. Dnia 14-go stan znacznie poprawiony , poty obfite,kamfora odrzucona, tyl ko aqu a ooc.ym u ria tic a pozostawiona. Dnia 15-g'J zupełna conwalescencia. Uwagi. Chory w ciągu choroby zupełnie z d a wał się być przytomnym, chociaż noce niezawsze dobrze przepędzał i marzył, na wszystko odpowiadał jak najlepiej, na żaden ból nie usk arzał się wcale, tylko na ciężar głowy, a po kazdein krwi u puszczeniu po w ia d ał . ze o cen tnar ją uczuł lzejszą, niekiedy się zrywał, zapy tany jednak w czasie odzyskiwania sił, czy pa mięta co mu robiono? zaprzeczał ze mu ani krwi www. dl i br a. wum. edu. pl ( 212 ) nie puszczano, ani pijawki nie stawiano, nawet \vizykatoryi nie byłby przyznał, giłyby ta nie św ia d czyła o obecności swojej mocnem swetn ją trzeniem się. Z A P A L E N I E WĄTROBY. ;p ostrzez. kol. Stankiew icza. Dnia 8-go sierpnia o godzinie 10-ej w wie czór, nagle w ezw an y bytem do kobiety lat okoto 40 mającej, dobrze zbudowanej i dosyć dobrej tuszy, zamężnej, matki sześciorga dzi e ci, uskarżającej się na niezmierne boleści w żo łądku, szczególniej w dołku podsercowym, na nudności, suchość w ustach i ból gtowy, przy* tem była blada, dla boleści nie mogła się na wet przewrócić na łóżku, język miała wilgo tny, śluzem białym pokryty, puls prawie na turalny, cokolwiek ściągnięty, i ciepło ciała zwyczajne. Co do przyczyny choroby o ś w ia d czyła że sama jej niewie, że od kilku dni w prawdzie nie miała apetytu dobrego i snu, ale z resztą czuła się dość dobrze i dzisiaj j e szcze jadta obiad, że za poradą pewnego lekarza brała krople maciczne, (ex tinct. castorei et V ale rianae etherea składające się) i że te z d a w a ł y się jej sprawiać boleści. Przy badaniu mojem, brzuch prawic cały był bolący a szczegól niej h y p o c h o n d r iu m deoclrum et e p ig a striu m , www. dl i br a. wum. edu. pl ( 213 ) do których dotykać się nie dawała. Kazałem natychmiast krw i upuścić z ręki do fnnta i w e w n ą tr z dałem em u lsio n e m oleosam a m y g d a l. E ne m ę z lnianego siemienia i oliwy. D n ia następnego znalazłem chorę weselszą noc miała spokojniejszą, boleści zmniejszone, puls lepszy, języ k biały, dotknięcie bolesne do miejsc wyżej wspomnianych. Postawiłem pjawek 15 pod zebrami i lekarstwo dałem tez same. D n ia 10 -go sierp. Stan daleko lepszy, w sz e lako jeszcze boleści nie zupełnie odeszły, sto lec zaparty. Kalomel co 2 godziny po \ gr. proszków takich 6 . J n fu s u m semi. lirii za lekar stwo i okładanie brzucha ciepłe. D n ia 11 -go sierp. Noc dobra, stolec wolny parę razy, boleści w brzuchu i boku prawym, za uciskaniem czuć się dające, puls dobry. Pja wek 16 na brzuch i kąpiel ciepła, w e wną tr z tez same środki. D n ia 12-go sierpnia. Po pierwszej kąpieli jedno godzinnej, bóle żadne, ję zy k biały, stol ca nie było, sen dobry, apetyt żaden, puls na turalny i bez gorączki. Za lekarstwo e m u lsio a m y g d a lin a unc. sex; Natri Sulphur, syrupi simpl. aa unc.j. Co 2 godziny łyżkę. D n ia 13 go sierp. Kilka wypróżnień obfitych po użyciu kilku łyżek lekarstwa, bole żadne, w nocy sen dobry, język cokolwiek czyściejszy, lekarstwo też same. D n ia 14-go sierp. W nocy poty obfite, stan ogólnie poprawiony, chora wstała z łóżka, koń www. dl i br a. wum. edu. pl ( 214 ) czy lekarstwo też same, kąpiel z mydła i otrębów. D nia 15-go sierp, zupełnie w stanie dobrym chorą opuściłem, zaleciwszy ostrożność wielką w jedzeniu co do rodzaju i ilości pokarmów. Dodać tu muszę, że dopiero w ciągu lecze nia wykryła się ja w na przyczyna cboroby, a ta była zmartwienie i niespokojność przez kil ka tygodni trwające, z powodu ciężkiej i nie bezpiecznej choroby męża, dopiero dwa tygonie temu przebytej, i w ciągu tej czuwanie nad nim w nocy, oraz przestrach wielki. ZAPALENIE MÓZGU I KISZEK. p o strzez. kol. Stankiewicza. * Zydziak lat pięć mający, dobrze zb udowany1, zupełnie był zdrów przed szabasem, tego dnia wieczorem najadł się bobu i barszczu ze śledziem i udał się na spoczynek, spał dobrze, po północy zaczął stękać skarżąc się na brzuch i głowę, womitował razy kilka, gorączki dostał wielkiej. We* z w an y zrana prócz tych zjawisk znalazłem u chorego brzuch niezmiernie wzdęty, twardy, oddech utrudzony, puls bardzo prędki i zaciśniony, twarz obrzmiałą czerwoną, język spie kły, oskorupiały, na brzegach czerwony; chory byt jakby odurzony. Krwi puścić kazałem z rę ki pięć un. wewnątrz dałem em ulsio. oleosa. Enemę z lnianego siemienia i oliwy. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 215 ) D n ia następnego. Gorączka mniejsza, oddech wolniejszy, język mniej spieczony, puls miękkszy, stolec zaparty , brzuch bolesny, wzdęty, giowa gorąca, ciężka. Pjawek 6 <1» głowy, ba niek 8 na brzuch, enema rozmiękczająca, kat a plazma na brzuch, lekarstwo tezsame. D n ia 3-go. Gorączka mniejsza, ból głowy mniejszy, brzuch mniej wzdęty, bolesny za przyciśnieniem, puls lepszy, ję zy k wilgotniejszy, oblozony. Zimne okładanie głowy, ciepłe brzucha, wewnątrz in fu s u m s c m in u m lini i calomel po £ gr. proszków 6 , co dwie godziny jeden. D n ia 4-go. Głowa boli, stolec żaden, brzuch miększy, ciepło ciała prawie naturalne, puls miększy. Kalomeł po 2 gr., proszków 4, co 2 godziny, wizykatorya na karku. D n ia 5 'go. Stan chorego lepszy, stolce obfite odeszły razy kilka, gorączka mniejsza. D n ia C go. Poty w nocy obfite przesiliły cho robę. D n ia 7-go. W dobrym stanie zastałem cho rego, miał tylko rozwolnienie żołądka, na któ re środek kleisty zaleciłem. Po dniach kilku w i działem go w stanie zdrowia. DALSZE OPOWIADANIE J. Lebela. ( T o m l X . p o s z . 2 k . ‘l \ 5 ) Żebym szanownych kollegów przekonał, że ja nigdy nie potrafię korzystać z mnogich prze pisów leczenia, wiekami w sztuce naszej nagro madzonych, ani z przyjętej, na wzór wielkich mistrzów, wolności pogardzania zasadami sztu www. dl i br a. wum. edu. pl ( 216 ) ki gdy się nie zgadzają z własnemi postrzeżeniami, przywiodę dziś j a w n e dowody w opo wiadaniu moich działań przy łóżku chorego. Błędy jakie w tych działaniach popełniłem, ukryte przed patrzącemi niezgrabnie udawaném niojém stanowczém przedsięwzięciem, przypi sywałem raz nieudolności mego umysłu, nieinającego siły postrzegania z tą przenikliwością ja ka rzecz ocenia w jéj gruncie; drugi raz, konie cznych uchybień tępego umysłu, widziałem przy czynę w trudnościach wynikających z zagmatwań w ustawach naszej nauki. Iłeto szkód prze minęło słynnych rozkrzewianemi zasadami i wielkiemi imionami twórców tych zasad, w sz y stkie przelewały w chciwe tćj nauki umysły prawdę czystą, wspartą niezbitemi dowodzenia mi ludzi tajniki świata przenikających, a jednak każda szkoła, lub na jéj sterze mąż wielkiego imienia, potrafili zdania potomków poróżnić r o zmaitością nie jednej prawdy, za niezmięnną ogłoszonej. Utarczki ztąd wynikłe nie były na korzyść nauki, którę przeciążano dziełami niezrozumiałemi, gdzie jak powiada Pinel 1 ), złudzenie umysłu układem i nadużycie wyrażeń czczych i nieoznaczonych, dało powód do po wstania tysiącznych tomów i nieskończonych sporów, w których większa część autorów zdol niejszą była obląkać i napoić przesądami, ani żeli oświecić rozum i nim pokierować w doi ) Nosographie philosophique. A Paris MDCCCVII. Tome i. pag. lvij. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 217 ) chodzeniu prawdy. Z temwszystkiem Pinel kaze, na wzór innych umiejętności, robić w y bór z lepszych autorów lekarskich i brać do na śladowania to co j e s t w ich dziełach najdosko nalszego. Ani podobna przypuścić, zeby czło wiek z chciwością szukający nauki, miat naj mniejszą skłonność pogardzania doświadcze niem przodków i ws/ystkiego co się od nich na uczy nie brał za korzystne nabycie, do którego przywiązuje się jak do sw^ej własności, i któ rego w potrzebie użycie staje się nagrodą po niesionej pracy. Tak j a rozum ow ałem kiedy poznawania chorób chciałem nauczyć się z dzieł dawnych; wierzyłem Fryd er yko wi Hoffmannowi ze można z nich nauczyć się zn aków pewnych i cech znamienujących, każdej chorobie w ł a ściwych, które ją stanowią i objawiają 2). Dziś błędami memi przekonałem j a k łudzące są na dzieje tych korzyści z nauki przodków, którą wychwalając przywiedziony tu Pinel, uczy od rzucać i zastępować własnemi postrzezeniami w tem przekonaniu, ze s ą d z d r o w y i g r u n to w ne za sad y p r a c u ją c y c h w nauce lekarskiej, w zn osiły j ą ciągle p rze z wszystkie wieki, ze p r zy k ła d a ć się do n a u k i, nie je st to p o d d a ć się p o d zdanie n a jsła w n iejszyc h naw et a u to • rów 3). Dawniejsza jeszcze od Pinelowskiej 2) Friderici Hoffmanni medicinae rationalis systemaficae tomus tertius. Halae Magdeburgicae M D C C X X V I1 p. 3i. 3) W dziele wskaż. k. L IX . T o m X X P oszyt 1L 4 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 218 ) jest sprzeczność w poważaniu lekarskich prze pisów, zostawionych nam od przodków'. Gorter wielki bez wątpienia czciciel Ilipokratesa, kiedy z największą starannością tiómaczyi jego wyrocznie, a jednak w przemowie do czwartej księgi, wyrzekł te słowa: Ponieważ zaś wynalezione te prawidła nie we wszystkich zdarzeniach są zupełnie prawdziwe, w tlornaczeniu naszem, najczęściej dodać musieliśmy, w której chorobie podany przepis je st p e wny 4). Kiedy tak celniejsze w nauce lekarskiej umysly, ustanowiły prawo, odpowiedne do ich twórczej s i ł y , obalanie rzeczy znanych postrzeżeniami w każdej chwili zebrać się mogącemi, nic dziwnego źe dowolność p r z e w o dniczy nieraz w pracy , która choćby nie na wzó r przodków przedsięwzięta, jeśli nie po winna być ich naśladowaniem, to powinna swą wartością ich przewyższyć. Ze ja tak w j e dnym ja k w drugim zamiarze, dotąd jeszcze nie znalazłem sposobu uniknienia błędów, prze kona następujący przypadek: W końcu czer wca r. b. wezwa ny zostałem do mężatki lat 24 mającej, miernego wzrostu, szczupłej budo w y ciała, włosów jasnych, ciemniejących je dnak swą gęstością, z takiemiż brwiami, przy niebieskich oczach i białej powłoce piersi, któ4) Medicitia Hippocratica exponens aphorismos Hippocra' tis autore Johanne de Gorter, Liber ([uartus Amstelodami *74!www. dl i br a. wum. edu. pl ( 219 ) ych zewnętrzny układ nie przybrał rozłoży stej postaci, pokrywającemu je gruczołami mlecznemi, miarą swą nieoznaczającemi wielkiej w rym względzie szczodrości przyrody w sta nie dziewiczym tej kobiety, ani po dwóch odbytyeh porodach. Znając ją od dawna, wi e działem ze odbyła ospę ochronną w wieku dzie cinnym, ze miesięczne odchody, dostawszy w je denastym roku ż y c i a , miewała po dni kilka w przyzwoitej obfitości pi zez cały ciąg łat na stępnych, że lata dziecinne przebyła w ciągłych chorobach, podlegając to uporczywej biegunce, to przytrzymując koklusz, bezustanne prawie zajęcie dróg oddechowych, katarem trzy lata powracające napady gorączki przepuszczającej i leczenie wynikłego z tąd zatwardzenia wątroby. Kiedy tu nie chodzi o sam obraz choroby, ale także o pokazanie przez jakie zasadzki wciągnięty byłem do złego, muszę zebrać wszystkie szczegóły, do których to szczegól niej należy, że wy mieniona chora straciła dwie siostry rodzone i dwie stryjeczne: wszystkie poumierały z suchot płucnych doszedłszy do wieku dojrzałości, dwie pierwsze nawet po pójściu za mąż. Przelękniona tą klęską, je źd z i ła do Ems i tam nabrała ciała ze stratą oba w y o swoje piersi: ojciec jednak nie przestał smutnej przewidywać przyszłości i zaraz na wiosnę miał zamiar jechania z nią do Warsza« wy, dla picia wody emskiej. Gdy nadszedł czas wyjazdu chora dostała gorączki, którą le karz w Łomży uznał za gorączkę przepuszczają4» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 220 ) cą, dal na wonity i chora odbywszy je puści ła się w drogę. Przybyła do W a r s z a w y późna wieczorem, a trwoga ojca tak była wielką, ze nie zważając na ciemność i na deszcz ulewny, przybiegł po radę lekarską, albo raczej, po rozstrzygnienie wątpliwości, czy córka ma się oba wiać losu sióstr swoich. Smutne straty poniesione w rodzinie, były nieraz powodem do trwożliwych uwag nad stanem zdrowia pozostałych z chorobnem uspo* robieniem. Znałem to usposobienie, a bardziej jeszcze w myśli dałem mu urosnąć przez smu tne przewidywanie krewnych, których ub ol e wa ń nasłuchałem się bez miary i chorą, jeszcze nie widząc, uważałem za suchotnicę. Jechałem więc do niej z myślą tak przygotowaną do w i dzenia złego, źe małujący się obraz gorączki trawiącej sióstr mojej chorej, nie dozwolił w i dzieć innych zjawisk, za czcze pocieszanie się kazał uważać stroskanego ojca nadzieję ż e j a znajdę zjawiska gorączki przepuszczającej, i do tej gorączki stosowne leczenie za błąd bez w a ru nk ow o j u ż miałem, Nie śmiałem tylko tej praw dy w moim umyśle rozpościerającej się objawić o j c u , bo myśl moja zajęta była głównym w takim położeniu celem, to j e s t po cieszaniem, ja k zaś tego dopiąłem, domyśleć się można z samego zamiaru działania przeciw przekonaniu: jeżeli wymknęło się słowo obie cujące przerwaniu gorączki., to własna nieu fność w przyrzeczenie, zmuszała do zastana wiania się nad niem i ztąd powstawało wah a www. dl i br a. wum. edu. pl ( 221 ; nie się szczególniej wynoszące trwogę o sucho ty. Przy śledzeniu widziałem gorączkę z pul sem 120 razy uderzającym na minutę, z bólem głowy, z zaognieniem policzków, z rozgrzaniem ciała, które zacząwszy się nieraz od ziębienia, pokrywało się potem. Chora kaszlała niewiele, lecz parę razy odchrząknęła służ zgęszczony ze k r w i ą , skarżyła się na ból piersi, dający się uczuwac w różnych okolicach, powiększający się za glębszem westchnieniem, nie przeszka dzający jedn ak leżenia na bokach. Ból w po staci chwilowych kolek dawał się uczuwać i w brzuchu, w okolicy nawet śledziony czułość podwyż szo na połączona była z wyraźnem na brzmieniem: namacatem tam twardość kilkocalową, podłużną, co za stan chorobny samej śledziony uważałem, i co uprzedzenie moje przeciw gorączce przepuszczającej zaczęło poko nywać, łącznie z uryną czerwoną i mętną j a k od roztartej w niej cegły. Dodając do tego pogorszanie się co drugi dzień cierpień chorej, na przemiany z polepszeniem się jej stanu, inożnaby było z lekarzem w Łomży uznać chorobę za gorączkę przepuszczającą i przyznać potrzebę użycia emetyku na zrzucenie niestrawności, a po takiem przygotowaniu żołądka, przyjąć z a miar przepisania soli chinowej; lecz zbyt głę boko w mojej pamięci tkwił obraz choroby sióstr chorej, żebym tak łatwo dał się pocie szyć przypuszczeniem choroby ogólnie dziś do tykającej ród ludzki, dającej się jednak z ł a twością usuwać. Żeby więc nie wykroczyć www. dl i br a. wum. edu. pl ( 222 ) przeciw przezorności i patrząc na rzecz z j e dnej strony, nie popełnić zwykłego błędu, przez który nie widzi się strona druga oglądanego przedmiotu; uparłem się odsuwać pojęcie cho roby, wystawiające j ą pod postacią gorączki przepuszczającej. Druga ostateczność, pogrą żająca myśl w marzeniach o gorączce t r a w i ą cej, nie była tyle grożąca n a t r ę c t w e m , bo z mniejszą chęcią wzniecały się myśi o choro bie nieobiecującej dobrego końca, i tylko upo rowi memu przypisać należy ciągły wizerunek złego, którym ani siebie zaspokoić, ani rodzi ny pocieszyć nie mogłem, gdy tymczasem sa ma jedna nadzieja gorączki przepuszczającej, była w stanie zawiesić panowanie trwogi, w mocy której był ojciec jak tylko nadzieję tę choć na chwilę postradał. Pierwszego wieczora widząc chorą w gorącz ce, w obawie gorączki trawiącej i w niepe wnej nadziei gorączki przepuszczającej, mia łem wszelkie prawo wstrzymania się z dzia łaniem, aż się skończy mniemany napad go rączki ostatniej. Cl»ora już była w potach i na stępnego dnia polepszenie przy wodziło jej na myśl lekarstwo gatunkowe, którego zamiar uży cia wiadomy jej był od lekarza rozpoczynającego leczenie. Polepszenie jedn ak nie było tak ja wcie, żeby mogli» było zrodzić to samo prze konanie w umyśle sądzącym z uprzedzeniem: nie mogłem przekonać się że to był zakres go rączki przepuszczającej wolny od napadu, kie dy puls chorej uderzał 104 razy na minu l*?, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 223 ) głowa bolała, odclirząknienie, chociaż wyraźnie prowadzące śluz zgęszczony z nosa, parę razy krwią było zafarbowane. Ból w piersiacli od* zywai się chwilami, uryna była mętna, stolec rozwolniony. Wieczorem puls uderzał kilka razy prędzej, gorączkowy jednak stan nie po większał się przez inne znaki, nawet pragnie*, nie nie było naprzykrzone. Leczenie dnia te go, zaraz od raria rozpoczęte, może było odpowiedne do stanu chorobnego, ale nie mogło być od powiędnę do pojęcia tego stanu, dzi wnie w mojej myśli wystawiającego się. Obraz choroby piersiowej z gorączką trawiącą, mi gał nii się po głowie z obrazem gorączki prze puszczającej, pierwszego pozbyć się nie mo głem, zasilany pamięcią szczegółów domowych, drugi tłoczył mi się przez życzliwość dla ro dziny. Ten ostatni przymiot mej duszy, któ rym pocieszałem siebie za j e j niedołęzność, sta nowił podobno w tym razie wartość lekarską. Nie poznałem bowiem choroby, a z obowiązku i chęci wziąłem się do leczenia: dałem mojej chorej co 2 godziny gran siarczanu chininy. Mozę mi kto zarzucić, ze j a w niepewnym wy* borze pojęć istoty choroby, musiałem przecię przenieść jedno pojęcie nad drugie, i działać mimo wiedzy z pewnem przekonaniem, kiedy stanowcze przedsięwziąłem leczenie; lecz ja odpowiem, ze otóż to właśnie na tem sztuka, którą nie j a pierwrszy się pochwalę, ażeby w chwili niepewności działać odważnie i mieć na swoje usprawiedliwienie przepisy leczenia, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 224 ) a nadewszystko jego skutek, którym nawet Hypokrates potwierdza! dobroć rozpoznawania chorób. J a dlatego że choroby nie poznałem, przepisałem siarczan chininy ażeby dogodzić dwojakiemu w s k a z a n i u : myślałem w chwili przepisania że on albo będzie działał swą w ł a snością przeciw zapalną i osłabiającą, j a k ą sku tecznym się okazał w suchotach płucnych, a l bo wystąpi z własnością znoszącą p e r y o d y czność. W obu razach spodziewałem się wiel kiego usłużenia mojej niedołężności, uwolni łem siebie od pracy rozpoznawania choroby i nie wiedząc przeciwko czemu działałem wyle czyłem moją chorę, która co dzień mniej mia ła gorączki od czasu zażycia tak pięknie wyrozumowanego lekarstwa i tak dotykalnie prze konywającego o większych jego własnościach, niż są zdolności tych którzy niemi rozrządsają. To powodzenie nakłoniło mnie do częstsze go użycia lekarstwa, wielorakie mającego w ł a sności, użyłem go w i e d n y m domu u trzech cho rych dzieci, u których zjawiska gorączki kataralnej pogarszały się w niepewnych godzi nach, a przedziały między temi pogorszeniami groźne byty stanem gorączkowym; u jednego przewlekłością choroby blisko do trzech ty go dni, skłaniały do przewidywania stanu tyfoidalnego. Zadany siarczan chininy stłumił go rączkę kilkonasto granami. Tu mogę wspomnieć o jed ny m dojrzałym mężczyznie, którego gorączka przepuszczająca www. dl i br a. wum. edu. pl ( 225 ) niejawne miała napady i w przedziałach nie zupełne wolnych, zadany siarczan chininy przer wał napady. Zeby powiększyć szereg wymienionych dziś chorób, powiem ze miałem kilku chorych na dysenteryą: własności choroby były gastryczne, dlatego rabarbar w małej ilości oczyszczał ki szki a proszek Dowera w s t r z y m y w a i śluzowe wypróżnienia dołem. U jednego ll - t o letniego chłopca, użycie rabarbaru nie dość było poru szające, dopiero po zadaniu proszku je dno gra no wego D o w e r a , po kilku razach nastąpiły parę razy womity i ustały odchody śluzowe. H E M O R O I D Y . p rze z J. Lebela. Określenie choroby. Hemoroidy stanowią chorobę żył, okazującą się najczęściej peryodycznie, przez zaburzenia krwi, przez jej w ró żnych częściach ciała napływy, z następną nie mocą, i jest chorobą której przesilenie odby w a się w rozszerzonych naczyniach kiszki stol cowej, zebraniem się guzów żylnych, odpły wem śluzu albo krwi. W ia d o m o ś ć (Historya). Nie takie się rodzi wyobrażenie o tej chorobie z nazwiska które nam po Grekach zostało: hemoroidy bowiem jest wyraz złożony z h a e m a krew i reo płynę, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 226 ) oznacza więc jedno tylko zjawisko chorobne krwi odpływu. I tak, wielu autorów, idąc //a znaczeniem wyrazu, całą chorobę znajduje w tym krwi odpływie z żył kiszki stolcowej, i podcią gając pod to nazwanie inne zjawiska i mianu jąc je tytułem, który samemu tylko piynieniu krwi j e s t właściwy, Stahl i Frid. Hoffmann pod tém nazwaniem zawarli całą naukę o hemoroi dach. Tak wyraz ten płynienie hemoroidalne (fluxus haemorrhoidalis) j e s t niepotrzebnem powtórzeniem dwóch jednoznacznych wyra zów , a guzy hemoroidalne oznaczaćby powinny na stępstwo i skutek tego płynienia. Rzecz wb rew przeciwna doświadczeniu, bo guzy poprzedza j ą najczęściej odpływ hemoroidalny; dlatego też wielu innych autorów przywiązywało Wy obrażenie choroby do guzów żył kiszki stolco wej, opisując odpływ' z nich krwi lub śluzu za następne zjawisko cierpień hemoroidalnych, albo opisując, dla uniknienia pomyłek, pod oddziclnemi nazwaniami obydwa te stany. 1 ) Jak jednostronne było wyobrażenie tej choro by pod postacią krwotoków, nauczyć się mo żna w starożytnej poezyi: powiadają że L u k a n umierający, śpiewał wiersz swój wyjęty z Farsalii (k. IX. 805) o Tullu, ukąszonym w Afryce od węża nazwanego H a e m o rrh o is: Lecz sroższe widowiska jad Libijski wyda. Ucięła Tulla zębem zła Hemoroida, i) P ineljest w ich rzędzie: Nosographie philosophique. Paris i 807 T. 3 p. 443. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 227 ) Wspaniałego młodzieńca, wzór Katona cnoty. Wnet równie jak z szafranu sok podczas roboty Tryska z prassy otworów, tak i całe ciało Za krew z członków czerwoną truciznę wydało. Łzy krwią by ły , przez wszystkie tez cieczy (siedliska Gdzie są w ciele otwory, krew obficie tryska: Pełno jéj w ustach, w nosie: pot zaczerwieniony; Wszystkie zyly kre w leją, człek w ranę zmie niony. 2) Pomimo jednak nazwania choroby od jej oddziel nego zjawiska, pomimo odpowiadającej temu nieznajomości jéj natury, nauka o hemoroidach, jako zbiór oddzielnych zdarzeń, bardzo jest w y pracowaną. U ippokrates 3) i Galen 4) znali juz tę chorobę, M aręialis, zostawił nam opisanie guzów heinoroidalnych pod imieniem rnariscae, a) Sed majora parant Libiae spectacula pestes. Jmpressit dentes Haetnorhois aspera Tullo, Magnánimo juveni, miratorique Catonis. Utque solet pariter totis se effundere signis, C orycyii praessura croci: sie omnia membra Em isere simul rutilum pro sangnine virus. Sanguis erant laorymae: quaeeumque foramina novit, Humor, ab his largus manat crúor: ora redundant Et patulae nares: sudor rubet: omnia plenis Membra fluunt venis, totum est pro vulnere corpus. W iersz ten lepiej może lecz rozwlekłej przełożony jest od Naruszewicza . Iiaja Korneliusza Tacyta dzieła wszystkie przekładania Adamu Stanisława Naruszew icza S. J. Tom u w W arszawie. M D C C L X X IIÍ. karta 378. 3 ) Ilaem orrh yis caUuneuialis. L ib de m orbis in u lier. Ą ) Lib. 5 aphor, 33. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 228 ) a Arystoteles pod imieniem gazae 5). Lecz najlepiej obrazy cierpień są w y st aw io ne w j a snych opisach przez F r y d e r y k a H o f f m a n n a 0), i chociaż r o z u m o w a n i a jego w pojęciu na tu ry choroby nie mogą być dzisiaj po tw ie rdz on em i, opisany jej przebieg nie przest aj e s p raw d zać się w dzi sie jsz ych postrzeżeniach, a przepisy tak z ac h o w an i a się w cierpieniach hemoroidal* nych, jak podane środki leczenia choroby, są ju z u tw ie rd z o n e licznych lat doświadczeniami. N a w e t żeby nie zawiść sła w y, lub jakie oso biste widoki nie były podzieliły s ł a w n e szkoły w ie k u zeszłego, żeby ich uczn io wie i obroń cy ob łą k an i s tro nni ct w em , nie byli na w z a j e m pogardzali swe mi uczonemi usiłowaniami, w p r a w n e oko F r y d e r y k a H of fm ann a w d o ś w i a d c z e niach lekarskich, byłoby znalazło w geniuszu Stahl a nie w y c z e r p a n e źródło naj trafniejszych r o z u m o w a ń . Stahl ży w oś cią objęcia i gruntown o śc ią zdan ia je m u w ł a ś c i w ą , w sp a rł n a j mocniej zasady d a w n y c h lekarzy o płynieniu hemo roi daln em 7). Za nim poszedł uczeń j e go A lb e rti , króry w y d a ł wielkie dzieło o he moroidach 8), i inni szkoły Stahla uczniowie, piszący oddzielnie w tym pr zedmiocie ro zpr a5 ) Nosologie methodique parSauvages. Paris MDCCLXXI T, 3 pag.7o. 6) Hoffmanni medic. ration. system. T. IV. P. II. p, 87 sq. i Dis. de haemorrbag. viscer. urinariorum Hal. 1730. 7) G, E. Stahl Abh. v. d. goldnen Ader. Leipzig 1729. 8) M. Alberti De haemoiihoidibustractatus. Hal. 1716. i73a. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 229 ) wy. Mądrość odznacza się w ich p os trz el eni ac h i uwagach, widzieć j ą szczególniej moż na w nie których ro zp r aw ac h gdzie się nie przebija za r ozumiałość w ła ś ci w a te o re ty zo w an iu i temi są ro z p r a w y : D e h aem orro id arioru m p ru d e n ti therapia per acidulas et term as i de H aem or ro id a rio ru m regim ine et dieta. Z p r z e c i w n i k ó w szkoły Stahla, De Haert w y dał dobrą r o z p r a w ę o hemoroidach 9), gdzie n a zasadach anat om ic zny ch opiera swoj e o ich na tu rze r ozu mo w ani e, pogardzając naukę Stahla którego u w a ż a za biegłego tylko chemika. Najlepsze swego wieku dzieło o hetnoro idach jest W a c ł a w a T rn k a 10) i do dziś dnia t r z y ma p ie rw s ze ń s tw o p r z e d innemi po rzą dk ie m w y k ła d u rzeczy i bogatym zbiorem p r z e p i s ó w leczenia. G odne są także czytania dzieła: Hild e b r a n d a 11), i Sibolda 12). U Rychtera 13) ci eka we mo żn a czytać zbijanie ja s n e m i d o w o dzeniami zdania Stahla, kt ó r y u w a ż a h em or oi dy za do br oc zy nn e w y p r ó ż n ie n i e natury, a Plouc- 9) Ant. de Haen Thes. pathologic, de haemorrhoidibus Yiennae 1769. 10) Wz. Trnka de Krzonitz historia de haemorrhoidum, omnis aevi observata medica continens oper. posth. edit, cur. Fr. de SchraudT. III Yienn. 179^ 95.8. aus den Latein. uebers u. m. Zus. v. J. G. Knebel Bresl. 1798. 99. 8. u ) F . Hildenbrandt&b. d.bliuden Hamoroiden. Erlangeu 1795. 8. 12) SiebohL De morb. intestini recti, u Franka, Delectus opusc. med. vol. IV pag. 177. 1 3) Richter, censura nimiae laudis haemoridume. www. dl i br a. wum. edu. pl ( q ur t 230 ) 14), donosi o wielkiej liczbie rozpraw i myśli u ry w k o w y ch o hemoroidach, co także znaleść można w dziele Jó/.efa F r a n k a 15), gdzie r oz dzi ał p rz ez nac zon y w «bogaceniu literatury tej nauki, obejmuje w yp is 250 imion z nad* główkami ich prac drukiem ogłoszonych. Nie moż na zaniedbać wspomnienia piszących w fym przedmiocie Reinharda 16), Neifelda 17), Maya 18), S ta nz er a 19), Konradego 20), Vogla 21), Copelanda 22), P. F r a n k a 23), Delacroix 24), 14 ) PloucQuet. Jnitia bibliothec. med. T. IV. w Voglu a. a. O. i u Maiera Repertorium d. gesammt. medicin. Literatur. 2-ter Rand. Berlin 1809 pag. 233. 285. 15 ) Pmxeos Medicae universae praecepta au ctore Josepho Frank.Lipsiae CI010 CCCXLI. Parlis tertiae'volumen secunduiu sectio prima p. 7o 5. 16) E. E. Ephr. Reinhard 1s Abli. v. d. Mastdarmblutflusse 2-te Auflage, Glogau 1764*8. 17) E. F. Neijeld. Phisikal. Abli. v. d. goldn. Ader. 2-te Auf lage, Züllichau 1764. 8. 18)F r.^ A . M a y .D ie Hgmoroiden den Freunden dauer hafter Gesundheit gewidmet. Mannh. i 775. 19} J. K. Stanzer, üb, d. goldene Ader. Wien 1788. 20) F. W. H. Konradi. v. d. Hämoroiden. Marburg 1804.8. 21) S. G. Vogels. Handb. d. pr. A. W. 5-ter TheilS. 92. 11 ) Thoni. Copeland. Bemerk, üb. d. vorzügl. Krankh. d. Mastdarms und des Afters. Uebers. v. Friedriech Halle 181g 23) P Frank. Epitom. T. V. P. 222. 24) O hemoroidach mvagi i spostrzeżenia praktyczne prze* Dra Med. Delacroix, z franc. podtug 4 edycyi przeioź. pr^oz Tomasza Krauze Kan. med. w Warszawie nakład A. Brzeziny i Kom przy ul. Miodowej N. 481. i 83o r. w 12 str. 157. zt. 3 g. to. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 2Hl ) Menza 25), ßriicha 26), Sansona 27), W ar d l ewortha 28), Chomeia 29), Makenziego 30), LisfYanka 31), IToustona 32), Pitschafta 33)> a szczególnie Szklarskiego 3 i ) , który uczone m dziełem o hemoroidach d w o ja k o w zbogaciï, wieść tej nauki, mieszcząc w nićm wiadomo25 ) M enz , de varice interno, morborum quorumd. causa, w Franku Delat. opuse, med. vol. VIII pag. 310. 2 6 ) Das W eseen des Hömorohoidalflusses; Dr Bruch. Jahrbücher des in und Ausländischen Gesamten Medicin von Carl Christom Schmidt. Jahrgang 183Ö. Zwölfter Band, L eip zig 1836 p. 5 t. 27 ) Hotel-Dieu. Clinique de M* Sansón. La lancette Fran çaise N. 11 T .X , Mardi 26 Janvier 1836 p. 42. 2 8 ) De l'emploi d e là poix dans le traitement des h ém o r rhoides; par le docteur I Vardletcarlh. Gazette Médicale d Paris.Sam edi 28 Mars 1840 p . 203. 2 9 ) Hémorrhagies hémorrhcidales périodiques deven i continues. Etat d’anémie extréme. Considérations sur le bém orrhoides et les hémorrhagies hémorrhoidales. Chôme Encyclogr. des scienies med. Bruxelles Mars 1842 p. 502. 3 0 ) Niema hemoroidów! z angielskiego doktora ]flaken%ie, podług siódmćj edycyi. Warszawa 1843 w 12 cena złp. 2 gr. 10. 3 1 ) Quelques considérations sur les hém orrhoides et sur leur traitement; par F . L isfran c. Gazette des hôpitaux 1843 N. 37 p. 145. Des hém orrhoides. leur nature leur traitement à l'etat aigu ou a Petat chronique ete. W kliniceLisfranka. Gaz. des hôpit 1844 N. 34 p. 133 3 2 ) Essai sur l’usage de l’acide nitrique employé comme escarrotique dans certaines formes d'affections hém orrhoida les; par M. Houston. Gazette medícale de Paris N, 2 8 1 8 4 pag. 45 2 . 33 ) Topique calmant contre les donleurs hémorrhoidales par M. Pitacha ff. Hufeland’s Journ. i Gazette des hôpitau 1843 N. 134 p. Ö36. 34) O p a c n o 3 H a R a B i u i J ie u e i i i n r e M o p p o u A a A b H o i i 6 o a Í > 3 h i i C o ^ n H e H i e Ba^eHniiiHa LUic*t»pcKa30. HaABopHaro CoBÎmHHKa, Meflimnuw a X u p y p ria /^oKmopa n ^1>ßcmBmiie.ii>Haro »í-ieiia OömecraBa p y e Kuxb Bpaneä. Ctnuun ííem epbyprfc 1838. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 232 ) ści nauczające pojęcia istoty choroby i zgr om a dzające imiona pracujących nad tern lekarzy. Piękne też są ś w i e ż e nauki Dra Brodego 35). P rzebieg choroby. Biorąc naukę hem oro id ów z pr ze pi só w lekarzy tu wyliczonych, trz e ba by podzielić jej znaki, ich zw y cz aj em , na znak i ogólne i miejscowe. P ier w sz e r ac how aćb y się mogły za znaki poprzedzające chorobę (motus haemorrhoidales, mollimina h a e m o r r h o i d a l i a ) , drugie ją by same wyobrażały; lecz nie m o gąc zgodzić się z pisarz am i w p o jm o w a n ia istoty ch or oby , opartćm u nich na u w a ż a n i u niektórych j e j zna kó w, nie przy jm uję tego ich podziału. U wa żam znak i po pr zed za jąc e u k a zanie się g u z ó w lub od pł y w u, za znaki samej choroby hemoroidalnéj, a hemoroidy pospoli tego znaczenia mam za ostatnie j ć j zjawisko. Najczęściej bowiem długie i liczne cierpienia po p rz ed z aj ą okazanie się guzów lub o d p ł y w krw i, a cz ło wi ek w tenczas j u ż podlega cho robie układu żylnego, gdy go dręczy ból tempy tyłu g ło w y , j é j ciężenie, z a w r ó t , szum w uszach, zaciemnienie w oczach, ich cz e r w o n o ś ć , j a s n a ślepota (amaurosis), smutek, m e la n cholia, szalone obłąkania, bladość t w a r z y na pr ze mi an y z zarumienieniem, szczególny kolor cia ła, zimą świeży, brzydki, szaro-zielony 36), s u chość w ustach, lekki dreszcz, lub ch w il o w e 3 5 ) Leçon dc M. B rodie sur les hémorrhoides. La lan cette Franc. N. 67 T. X. Jeudi 8 Juin 1837 suite du num éro du 2 5 maj. 3 b ) Józef Frank w d. w .k . 714 pozbierał na to świadectwa autorów. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 233 ) rozpalenie ciała, ból karku, k r z y ż a , lę dźwi, p e ł ność w bo ka ch , i w b r z u c h u , ko lki , w ia t ry , nudności, w o mi ty, złe trawienie, w s t r ę t do p o k a rm ó w , ból żołądka, ból piersi, plucie kr w ią, kasze], tru d ne oddychanie, dychawica, niespokojność, bicie s e r c a , za t w a r d z e n ie s to lc a, z a trzy m an ie moczu, dr ę tw ie n ie nóg, chód u t r u dzo ny , ociężałość cz ł o n k ó w , łamanie i bóle j a k by artry tyczn e, poty, puls przysp ieszo ny, t w a r dy, ściągnięty, lub nieregularny i p r z e p u s z c z a jący, k r w o to k i z nosa, płuc i innych części cia ła, różne n a p ł y w y k r w i m ie js c o w e , trzęsienie całego ciała lub członków, spazmy, k on w uls ye, wiel ka choroba. Te w s z y s t k ie cierpienia albo zn ac zn a ich liczba, długo nieraz męczą chore go, t r w a j ą c lat wiele, z ni k aj ą na czas jaki i znow u się wracają; poty i za c h o w an i e się dyetetyczne, mogą często wiele spr aw ić ulgi, nie z a w s z e j e d n a k ochronią chorego od dalszego postępu choroby, prędzćj lub później przy cho dz ą te jej zjawiska: uczucie j a k b y co leżało twarde go w kiszce odchodowej, np. t w a r d a pestka, p a r cie w tej części, ból, świ erzbienie, palenie, bi cie nary wające, podczas siedzenia i stania p o w iększające się śc iskanie, parcie i ból szcze gólniej przy Wypróżnieniu stolcowem. W okolo zapoconego otworu stolcowego, który j e s t ściągnięty lub w e w n ą t r z kiszki prostej p r z y j e j niższej 'części, zbierają się guzy żył nabrfcękłych: p ie rw sz e n a z y w a j ą się po w ie r zc h o wn e, drugie w ew nę tr zn e. Są to nabrzmiałości T om X X Poszyt IT. 5 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 234 ) okrągłe, gładkie, wy nios łe, koloru sin o-czerwonego, mniej lub więcej bolące. Za c zy na ją się z w y k l e j a k miękkie pęcherzyki, a w końcu sta j ą się w yd atn em i i twarderni; liczba ich i w ie l kość j e s t rozmaita. G u zy w e w n ę t r z n e można w yś le d zi ć w p r o w a d z e n ie m palca do o t w o r u stolcowego, czuje się w tedy wyniosłości od dzielne jedn e od drugich i w ich przedziałach palec, chociaż z bólem chorego, umieścić się może. Błona ślu zow a kiszki od cho dow ej z a p a la się, tk a n k a k o m ó r k o w a ta wy chodzi ze w n ąt rz mniej więcej, przy każdem stolca w y p r ó ż n i e niu. P o pr zed za to wy próżn ienie lub po niem n a stępuje o d p ły w szluzu białego lub krwi, albo też ob y d w u razem; k r e w ja kb y z otw artej żyły są czy się niekiedy c zy s ta , albo powoli z kiszki odc ho dow ej w y p ł y w a , w zb u dz aj ąc uczucie j a k by ciepła płynęła woda, albo wyd zie lo na w bło nie śluzowej mięsza się z tward em i i z tr ud no ścią wy chod zącemi stolcami, które okryte są z początku tylko żyłkami czerwonemi, potem p o ka zuj ą się krople krwi najczęściej czarnej , żylnej, mniej często ja sno-czerw onej i rzadkiej; ni ek ied y są kaw ały k r w i zsiadłej, szczególnie śmierdzącej, której o d p ły w rozmaity bywa co do ilości i t r w a n i a , od kilku uncyj do kilku f u n tó w tracą jej nieraz chorzy w przeciągu kilko godzinnego czasu 37). Następuje potem 37) Tissot widział kobietę, która tracąc co d/ień krwi un cyj 18, w ciągu roku postradała jej funtów 412. Józef Frank w dziele wskazanem karla 7 1 9 , gdzie są lez przywiedzeni w wielkiej liczbie autorom ie świadczący o wielkich hemoroiUaln) cii krv. otokach www. dl i br a. wum. edu. pl ( 235 ) bladość ciała, sit u p ad ek i wy chudnienie, ale też na czas długi ustają w s z y s t k i e cierpienia. Nie w e w sz ys tk ich je d n ak zdarzeniach, od pływ' k r w i ciągnie za sobą znaczne zmian y w siłach ciała; p r z y znacznej nieraz je j u tra cie nie widać zmiany na rozweselonej t w a r z y chorych przychodzących do zdrowia. Jeśli przy guzach stolcowych, niem a ża d n e go o d p ły w u ( h e m o r i d y ślepe) w te d y one są skłonne często bardzo do zajątrze nia się, do z a palenia z wielkiem dla chorego cierpieniem. Nieki edy p rz ec h od zą w e w r z o d y i fistuly, albo w stw ar dn ie n ia skiro wa te. Roz dę te ż y l jr kiszki od ch o d o w e j, w y s ą c z a j ą krew' w p r z y ległą tkan kę k o m u r k o w a tą i rodzą tym sp oso bem wielkie nabrzmiałości, ró w nające się cza sami z j a j k i e m gęsiem, i zatykające cały o tw ó r kiszki s t o l c o w e j , które gdy pę kną stają się p r z y c z y n ą n a d zw y cz a jn y ch kr w ot o kó w . VVcho dzą one nieraz do ś r od ka kiszki, ale w y s t ę p u j ą na pow ró t za każdem stolca oddaniem; gdy to t r w a długo, pozostają na z a w s z e z e w n ą t r z p r z y otworze. Prócz tego wzniecaj;* się przez w spółczucie cierpienia części płciowych i dróg m o c z o w y c h , uczucie palenia w rórce mo cz o w e j, trudność w o d d a w a n i u moczu, je go odchód ze rżnięciem po kropli, nabrzęknienie j ą der, świerzbienie międz y- kr oku , w*orka ję dr owego i członka płciowego, o d p ły w nasienia i śluzu prostatycznego podczas odd aw an ia stol ca, u kobiet zaś swę d ze n ie warg części płcio5» www. dl i br a. wum. edu. pl ( -1M\ ) w y c h , ból pr zy s p ó łk o w an iu , nieład w czy szczeniach miesięcznych, biaie up ła wy . N i e kiedy trafia się opuchnienie, r ó ża nóg, r o z d ę cie żył , w o r k a i szn ur ka jądrowego, nabrzmie* nie gr u cz oł ów pachwiniowych. Niezawsze guzy stolcowe t o w a r z y s z ą ci er pieniom hemnroidalnym: o d pł y w kr w i lub ślu zu z kiszki odchodow ej pierwiej nieraz p r z y nosi koniec chorobie niżeli guzy się p o t w o rzą. Równie może się niedać uczuć cierpienie choroby ogólnej, a będą guzy i o d p ł y w y heinoroidalne, te zaś raz r o z p o c z ą w s z y się u s ta ją na czas i wra caj ą u niektórych osób stale co cztery tygodnie, co pół roku, co rok, a to t r w a częstokroć wiele lat i całe n a w e t życie. U kobiet płynienie hemoroidalne niekiedy p r z y p a d a na pr zem ian z czyszczeniem iniesięcznem, ptynienia zaś hemoroidalnego u mężczyzn, przy padającego co miesiąc jednocześnie z cz y s z c z e niem miesięcznem ich żon, pozbierał ś w i a d e c t w a au t o ró w J ó z e f F r a n k 38), mówi n a w e t o hemoroidach ślepych stale w je dnym czasie wracających. Dla nauki rozmaitych n az w ań he m o r o i d ó w , w y p i s z ę tu część rozd ziału tego au to ra o zna ka ch choroby hemoroidalej 39). «Gdy ju ż o d p ły w k r w a w y często wracał, al bo przed jego okaza niem się, guzy w stolcu t w o r z y ć się z w y k ły (tarnores haemorrhoidales, 38) W <1/. ans. Ł, ij2i. 3«)) Tamie. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 237 ) haemorrhoides coecae 40) rozma ite co do ro d z a j u i liczby, rozmaitej po s ta ci , miąszości i wielkości, mniej więcej bolące i nabrzmiałe, k t ó r ych d w a gatunki z w y k ł o się rozróżniać: v a r i ces i mariscae. Pierwrsze st an ow ią guzy okrągłe, Workowate, Ho pę che rzó w podobne, ustępuj ące pod p a l c e m , łub bardzo w y p r ę ż o n e , sine, któ r y c h wiele o tw ó r stolcowy (haemorrhoides eooternae ) otaczać m oż e; one także i w samej ki s t c e prostej mają siedlisko ( haemorrhoides internae) i jej wrnętrze p r aw ie wypełniają, ja k o też z otw or u stolcowego w y p ad ać i zaciskać się mogą. T e z początku kr w ią wy pe łn io ne n a t ę żają się i b o lą , potem zmiększy ( haem orrhoi des vacu ae ), niekiedy z n o w u wyp ełnia ją się i o b r z m i e w a ją , w czasie p r z e d z ia ło w y m tak u r a stają , że dosięgają objętości wielkiego orzecha, ja ja , jab łka , pięści. M ariscae zaś n a z y w a j ą się guzy m n ie js ze , t w a r d e (do pęcherza ni e p o d o bne), blade lub mocno czerwone, na brzegu otw o ru stolcowego, rzadz iej w e w n ą t r z kiszki pro&tej, poje dynczo us a d o w io n e i chw il ow o al bo w y pr ęż o ne i bolące, albo obwiędłe, miękkie 4 o) Takie : haemorrhoides saccatae, \esicales, verrucosaeł uvae, morae, tubercula haemorrhoidalia, nodi baemorroida* les. Po niemiecku: Haemorrhoidnlkuoten, Goldadcrknoten; blinde, trocknc, gcschlossene giildne A d e r ; blinde Haemorrhoiden , Mastkórner; Zacken. Po heigicku: Speenen, blin Poduńsku: Blinde Gyldenaare , Tagger , Takker Po szwedzku: Blinda gy Ile nader n , Tagger. Po angielsku : piles. Po francusku: hćniorrhoides borgnes, seches , aecugles. Po włosku: moriei ciechi. Po hiszpańsku: almorrauas secas. Po lus. almorrcimas cegas. de Aanbeien. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 238 ) i obwisłe. Varices i m ariscae w początku ś w i e żo nastałe, tak j a k od p ły w k r w a w y , mają nieja kic ś własności przesilenia, późniejsze zaś są bezwładne. Przec iwn ie albo po je dy nc ze albo r az e m z przyległemi częściami często p r a w d z i w e m u ulegają zapaleniu ( haemorrhoid.es dolentes. furentes), ob jawiającemu się nabrzmiałością, zaczerwienieniem, mocnym bólem, naryw anie m, i innemi to w arz y szą ce mi mu zj awiskami. T a kie zapalenie, przy z at r zy m an y m od pływie , m o że pęcherz i pr zew ód m o cz ow y, pochwę m ac i c z n ą , samą kiszkę prostą i przyległą tkankę k o m ó r k o w a tą za j ą ć , r o p n ie , w rzo dy, fistuły, g an g re n ę , s k i r i inne szkody organiczne p o t w o rzyć. Nadto u hemoroidalnych w r z o d z ia n k a W stolcu niekiedy się t w o r z y , samem pocho dze niem od innych różniąca się. Te rozmaite kiszki choroby tak mogą drażnić błonę śl u z o w ą , ze się w yd zi el a śluz z rozmaitemi własnościami, k tó ry o d p ły w krwi albo poprzedza albo po nim następu je, albo jest z nim zmieszany albo czy sty ( haemorrhoides mucosae) 41) i dop om a ga przesileniu. Ten śluz albo b ia ły , l e p k i, podobny do ropy, do skrzeku żabiego, żyłkami k r w i nace cho wa ny , albo płynny, wodnisty, do po pł u c zy n mięsa podobny, posokowy, ostry, gryzący, poprzedza stolc owe odchody, po nich na s tę p u je , z niemi razem, albo z wiatrami, al4 0 Hemorrhoides albae, serosae, proctorrhoea mucosa, leucorrhois, leucorrhoea intestini recti. Po niemiec. SchleimHaemorrhoiden, Blemiorrho des Mastdarms. W potwier dzeniu tych ímwisk odivoiujs się Frank do wskazanych od niego dzieł. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 239 ) bo z parciem odchodzi, i coś podobnego s z cz e gólnej woni w yd ziela się z e w n ą t r z skóry n a o koło stolca i bieliznę brudzi.“ D ochodzenie pośm iertne nau czyło, ze guzy hemoroidalne są to rozszerz one żyły i ich uj ścia , co j u z od cza sów H ip o k ra te sa w ia d om e b y ł o , j a k ut r zy m uj e J ó z e f F ra n k 4 2 ), k tó ry p r z y w o d z i zdanie doktora Chaussier zbijające« go d o w o d y powyższego mniemania i u t r z y m u j ą c e g o , ze nacz ynia w ł o s k o w e pęknięte w y l e w aj ą k r e w do tkanki k o m ó r k o w a t e j , przezco je j odż yw ie ni e jest u s z k o d z o n e ; tego zaś p ę knięcia, mówi dalej J ó z e f F r a n k , zaprzeczając M o n te g re , zd aw ał o mu s i ę , ze w idz ia ł samo tylko ro zszerzenie i przeistoczenie ścian naczyń w ł o s k o w y c h ; pr zeciwnie R ecamier i Howship mieli to za guzy to reb k ow e powstałe z k r w i wylanej, de L arroąne miał za guzy t o r eb k ow e u tw o r z u n e z tkanki k om ór k ow at e j i z wielu kom ór ek złożone, jRifres zaś marzył, że najp rzód ż y ł y się r o z s z e r z a j ą , a potem k re w się w y l e w a do tkanki ko mó rk ow ate j podskórnej; p r z e ciwnie fiirb y odrzucając żył rozszerzenie, p r z e konan y j e s t źe tk an ka k o m ó r k o w at a p r z e d ł u ż a sic i w objętości po w ię k s za się; lecz histori ufając w swe poszuk iwan ia.an ato mic zne , p r z y j muj e ro zszerzenie ż y ł , które jest na początku, potem przechodzi wr zapalenie i zmianę ich bu do w y . A n d r a l sześć gat un ków roz sz er ze ni a żyt pr zyj m uje i im przypisuje guzy Itemoroiriaine, R . Froriep zaś naucza że większa lub mniej si) W wsk. kar. 724www. dl i br a. wum. edu. pl ( 210 ) s za ilość gałązek źył hemoroi daln yc h r oz sz erz a s i ę , ze ra ze m przeplatająca tk a n k a komó rko w a t a tein bardziej p o w ięk sz a się i grubieje, im d łu ż ej guz starzai. Lecz p r a w d z i w e żyły r o z sz erzenie (varix) t w o r z y w o r e k , którego p o w ie r z c h n ia w e w n ę t r z n a gład ka z licznych arte ry je k k r e w z w y k l e d o s t a j e ; m a r i s c a zaś u« tw o r z o n a j e s t z tkan ki k om ór ko w at é j z b i t e j , n a p e ł n io n a nacz yni am i i nie tna w y d r ą ż e n i a . G uzy hemoroidalne w całych kiszkach aż do k i szki colon , jako tez i w innych częściach r az e m z y l y ro zs ze rz o ne niekiedy się postrzegały. N ad to w trupach tych ludzi, kt ó r zy długi czas po dlegali h e m o r o i d o m , z n a j d o w a n o z a pa le ni e, s tw ar dn ie ni e i inne w a d y kiszki prostej, kiszek w klęśnięcie (intussusceptio), p r z e p u k l i n ę , w a d y ma cicy i serca. T e p o s zu ki w an ia anatomiczne, obrócone szcz e gólnie do p oz nan ia s k ła d u gu zó w hem oro id al nych , tak sprzeczne ogłaszające w y p a d k i , mo< z n a z uw aża ć za niemylne p r aw dy , na któ rychby dato się u tw o r zy ć pojęcie istoty chorobyl Choćhy przyszło odp ow ied zi eć w y r a z e m pr zeczącym temu, nie w y p ad n ie ztąd w ni o s ek pogardzenia p o s z u k iw a n ia m i n a trupach przeds ię br ane mu, dlatego w spo m nie ć muszę o c z ę ś c i a c h s k ła do w y c h gu zó w hemoroidalnych, opisanych w dz ie le uczonego Sklarskiego i utwie rdz ion ych przyw ie d zi on em i w mnogiej liczbie imionami sła w n y c h aut orów. W dziele tém 43) część ana43) Wyżej wskazań, k. *3. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 341 ) tom i üz na noscy, ze guzy hemoroidalne zl o/nne są z pokryć ogólnych (integumenta commu ni a), biony ścięgnistćj (fascia apon evi ótica), z n ac z yń r o z s z e rz o n y c h (vasa dilatata), z w ł ó kien mięsnych (ñ hr ae m u s cu l ar es ), z nitek n er w o w y c h (filamenta n e r v o s a ) , z tłuszczu (substantia sebacea), z wy dz iel o ny ch chorobnie bion (p s e u d o m e m b r a n a e ) , i n ak an i cc ze skrzepłej k r w i (stagnatío sanguinis). Sk ia d ten postrzega się hardzi ej w guzach hemoroidałnych z e w n ę t r z n y c h , bo w ew n ęt r zn e, podług badań D u p i u j trena, b y w a j ą j e s z c z e p o k ry te błoną ślu zow ą niebiesko-szkarłatnej barwy. Laennec i A b ern e th y u t r z y m u j ą , że guzy hemoroidalne są skutkiem tw o r z e n i a się n o w yc h n ac z y ń w ich skladxie. D u n ca n , le D r a n , Cul len , R écam ier i D elaroque ma ją hemoroidalne guzy za to re b k i , w których się k r e w n ag ro m a dziła ; Stahl. A lb e rti , Vasale , M orgagn i , P etit , V in e l , Bóerhaave u w a ż a j ą j e za ro zs zerzenie n a c z y ń , n a co w ięk s za część a u t o ró w zgadza się. Różność więc w postrzeżeniach znal azła się i u tych au to ró w , których wiełkiemi imio na mi w sp ie rał Dr. Sz klarski, tru d ny swói p r ze dmiot wy kr yc ia sk ła do w y ch części gu zów hemoroidalnych, w czóm objaśniająca rycina do dzi eła jego do łą cz o n a, po w inn aby stać się bardzo pomocną i pogodzić zm y sł ow em p r ze konaniem trw ają cy dotychczas do my sło w e nie zgody. P r z y c z y n y . W sz ys cy lekarze od n a j d a w n i e j szych czasów, naznaczali za pr zycz ynę heuiuwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 212 ) ro id ó w pełność żyt: M orgagni 44) naw et, są dząc o istocie choroby z jednego zj aw is ka j a kie t w o r z y rozdęcie żyt stolcowych, n az n a cz y ł za przyczynę naj głó wn iejs zą tej choroby, p r o stopadły chód człowieka, i popierał s wo je zda nie uwagą że zw ier z ęta cz w oro no żne nie ma ją hemoroidów. Gdy j e d n a k nie w e w sz y st ki ch krajach to d w ó jn o ż n e zwie rz ę Morganiejo ch o ru je na hemoroidy, i gdy n a w e t w klimacie n aj ba rd zi ej temu sp rzyjającym, nie każdy czło wie k cierpi z ta k w y r o z u m o w a n e g o k r w i n a pły wu ; nie p odo bn a zgodzić się na u w a ż a n i e wsz el ki c h przyc zy n rodzących pełność żylną, za pr zy cz yn ę wzniecającą hemorojdy. Ale też nie mo żn a zaprzeczyć, że ta pełność wielu nas usposabia do całego szeregu cierpień, które z a j m u j e m y pod tem j e d n e m n a z w is k ie m he m o roidów . P r z y c z y n y usposabiające. W s z y s t k o w ie c usposabia do tej choroby, co r od zi żył p r z e pełnienie, ztqd to, p o k a r m y mocno karmiące, rozgrzewając«’, napoje tej ostatniej własności, n a d u ż y w a n i e więc na p o j ó w w y s k o k o w y c h , nad ew sz y stk o w in a i piwa, są p ie rw sz ą pr zyc zy ną usposobienia h e m o ro i d a ln e g o , szczególnie w takim c z ł o w i e k u , który z b u d o w y swojej ma żyły skłonne do rozs zer ze nia się. Lud zie więc u ro dze ni z rodzic ów hemoroidalnych, lub ci co są sk ładu ciała miękkiego, ja k o kobiety. 44 ) seililłus et causis moiborum. Lipsuie MDCCCXXVlIi. T. 3. p. 121. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 243 ) szczególnie w latach po kw ita nia , ludzie k r w i ści, w dzieciństwie podlegający krw otok om z n o s a , ludzie o ty l i, żółciowi, melanchołicy, ła twiej niż inni podlegają hemoroidom. D o té ] liczby należą jeszcze ludzie cierpiący zatkanie t r z e w ó w b r z u s z n y c h , prz ed e ws zy stk ie m z a tw ar d ze n ie wą troby, macicy, pęcherza mo cz o wego, cierpiący często i długo tr w aj ą ce kolki z w i a t r ó w kiszki ro zdyma jących, ci co się zb y t ściskają, co siedząc nachylają się, jak to po dług sp ostrzeżeń H il d e n b ra n d a zw yk le się dzie j e przy krótkim w zro ku , i kobiety brzmienne: u tru dz on y bowiem w takim razie bieg k r w i w żytach brzusznych (vena porta) j e s t p r z y cz yn ą pełności w żyłach , złotych. To samo robi r od za j życia zmu sza jąc y do siedzeaia: ż y ły brzuszne, pow oln y mając z natu ry bieg k r w i dlatego że nie są j a k inne opatrzone klapami, pot rze buj ą w ruchu w ę ż y k o w y m swych ścian być pobudzanemi przez ruch mięs całego cia ła, a może n a w e t przez ruch, jaki z czynności odd y ch an ia im się udziela. Ta k je d e n j a k o i drugi ruch, nie może się pr zyczynić do po p ę dzenia krwi w tych żyłach podczas ciągłego siedzenia, dlatego też ludzie oddani naukom, pracujący po biurach i w niektórych rękod zi clniach, j a k szewcy, krawcy, jubilery, złotnicy, i t. d. ludzie w wieku będący, ła tw o n a b y w a j ą usposobienia do hemoroidów', z przewagi wMedy układu żylnego nad a r i e r y a l n y m . Ani ci są wyjęci z pod podobnego usposobienia przynaj mni ej od cierpień z miejscowego kr w i www. dl i br a. wum. edu. pl ( 241 ) n ab ra ni a w żytach stolcowych, którzy do cią głego s ą zmusz en i ru chu n a koniu lub w nie w y g o d n y m p oje źdz ie . Guxy hem oroidalne są z w y k ł ą chorobą kawale żys tó w: trzęsienie i t w a r de siodto o b w in ia ją się w tym względzie, przez w s z y s t k ic h le k a r z y , k tó r z y z a r ó w n o też do usposobienia hem oro id ałn eg o rachow ać zwy kli sp o c z y n e k i miękkie siedzenia. Do tego ro dzaju he m o ro i d ó w usposabiają pr zy cz yn y s pra w u ją c e uciskanie kiszki o d ch o do w ej , j a k o cią gle z a t w a r d z e n i a stolca, kamień lub guzy w p ę cherzu, s tw ar d ni en i a i w yr o sł e w macicy lub je j p o c h w ie , t r u d n y poród. Lekk ie ubieranie s ię , będąc p r zy cz yn ą zaziębienia sk ó r y i p o chodzącego ztąd odp ły w u kr w i do w e w n ę tr z n y c h o r g a n ó w , może robić pełność ż y t , dlatego za p r z y c z y n ą us posabiającą do hem oro id ó w poli czyć się powinno. T u przyłączyć moż na n ad użyc ie n a p o j ó w ciepłych, rozmiękczających i oslabiającycb, które ciągiem oblewa nie m kanału p o k a r m o w e g o , ściany żyt ro zmiękczają i w w i ę kszej tam ilości k r e w nagromadzają. Z w yc za j w y g r z e w a n i a k rzy za p rz y kominkach lub pie cach, nie może też być w y j ę t y z liczby p r z y czyn usposabiających do hemo roidó w. P r z y c z y n y w zniecające cierpienia układ u żylnego, są te same, które go usposobiły do tych cierpień. Więc p r z y c z y n y dotąd wylicz ane , rodząc pełność żyt, mogą wzniecić chorobę lienioroidalną gdy ciągle lub długo trw ają. N ad to: usposobione tą pełnością żyły, łatwo mogą być zad ra żn io ne osticiui i ko rze nn em i po ka r www. dl i br a. wum. edu. pl ( 245 ) mami, szczególnie do których cząst ek wchodzi; c / o s t e k bowiem w y ł ą c z n ą m a własność dzia łania na kiszkę odchodową. Z ad r a żn ią tca peł ne żyły napoje w y s k o k o w e , w in a mocne i ścią gające, ja kie mi są: w in a cze rw on e, le k ar st w a mające podobne działania, lub często p o w t a rza ne rozwo lnien ia stolca, w zni ecane m i a n o wicie al oe se m , czopkami drażniącetni kiszkę odchodową, ostremi i gorącemi enemami. T o ż samo zr o bi ą rzec zy obce z um ys łu lub nieo strożnie do ot w o r u stolcowego dostające się, np. papier z w a la n y g ry ns zpa nem lub k w a s e m siarczanym. Zadra żni ą napełnione k r w i ą ż y ł y robaki, w y st ęp ek sodomy, zaziębienie stolca, a najczęściej ciągła twardość jego odchodów. Ostrość ar try cz na po zagojeniu liszajów skór nych, po rozpęd ze niu poda gr y, ostrość po w st r zy m an iu białych u p t a w ó w u kobiet, może się rzucić na układ zylny i zrodzić cierpienia hemoroidalne. T oż samo zrobi za tr zym ani e po kar mu w piersi podczas karmienia. Nadto, h e moroidy z a w s z e to w ar zy s zy ł y leprze 45), która dała początek w kraju naszym chorobie k o łt u n a 46), tę więc ostatnią u w a ż a ć także należy za przy cz yn ę choroby h e m o r o i d a l n e j , przy wiąza45 ) Józef Frank powiedziawszy (Praxeos meclicae univ. praeeepta, partis primae voL secund. Lip«iae G1010CCCXV pag. 483), źe lepra zwykła zapowiadać swe okazanie się he moroidami, wymienia przepis Haly A basa , ażeby przy roz poznawaniu choroby nie zaniedbywać" wyśledzenia sianu stol cowego, czyli tam czasami nie ma hemoroidów. 46) Jóżef Frank w miejs. wsk. karta 528. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 246 ) néj do naszego k raj u razem z kołtunem (morbi endemici). Oprócz tych dwóch chorób Jepry i kołtuna, które się odznaczają cierpieniami ukła du ner w ow eg o, choroby togoż układu znane pod n az w is ki e m melancholii i hypochondryi, są pr zy czynami hem oro id ów 47). Sa me n aw et w z r u szenia u m y s ło w e , jako gniew i smutek liczą się między p r zy cz y ny hemoroidalne 48). P r z y c z y n a najblizsza (causa próxima), coby istotą choroby n a z w a ć w y p a d a ł o , mozeby nie po w in n a być d och od zon ą, dla swego za gm at w a n i a w skrytościach p r z y r o d z e n i a , na w z ó r w ie lu innych chorób, których tego rodzaju po z n a w a n i e po pr ow adz ił o do teoretycznych m a rzeń, zrażających n a w e t samych t w ór có w dom y s ło w ć j swé j nauki. Z nieśmiałością więc pr zy s tę p uj ę do tego ro zdziału mej r ozp raw y. Z uwagi z n a k ó w choroby hemoroidalnćj pr ze k o n y w a m y się, ze cierpienia raz są w całej bu d o w ie cz ł o w i e k a , drugi raz miejsc ow e dolegli wości ograniczają się guzami w stolcu lub kr w i z nich o d p ł y w e m ; ze raz są skutkiem chorób, które je poprzedziły, drugi raz one same r odz ą na s tę p s t w a chorobne. Z tego pow odu w y p a d a łoby podzielić hemoroidy na d w a gatunki: pier w s z y stanowiłby chorobę całego układu zyluego 47) Pinel w dz. wskaż. T. a. karta 533. 48) Pinel tamże. Jak gniew, smutek, tęsknota, przestrach, są nieraz przyczyną hemoroidów, pokazał to Józef Frank przywiedzionemi postrzeleniami autorów Stockhnusena, Fr. Hofmanna, doktora Blegny, Ferdinand, Montegre, Gulliuann, w dziele wskaż, karta 727. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 247 ) i mógłby być n a z w a n y m hemoroidami pierwo* tnemi, drugim gatunkiem byłyby hemoroidy nastale z ch oró b, które im dają p o w ó d , rip. nahrzękłość żył kiszki sto lc o w ej , przy zatkaniu w ąt ro by , kr es ek lub po uciśnieniu kiszki przez s tw ar d ni ał o ść macicy, przez kamień w pęche rzu m o c z o w y m etc., i taki stan n a z w a ć b y ś m y mogli hemoroidami następnemi. Do tego g a t u n ku porachują się hemoroidy nastałe z p r zy cz yn s pr aw u ją cy ch nagromadzenie kr w i w żyłach samej tylko kiszki stolcowej, i he m oro id y po chodzące z miejscowych przyczyn, j a k np. z z a drażnienia ot w oru stolcowego papierem zm a cza nym w kw asie salet ro wym (T rk a), albo z z a dr ażn ie nia proszkiem pieprzu (Reil). Hemoroidy następne będąc skutkiem chorób lub prz y cz yn w y w ie r aj ą cy ch j a w n i e s w e d z i a łanie na układ żylny, ł a t w o pomieścić się d a d zą w rzędzie z j a w i s k różnych cierpień b u d o w y naszej, hemoroidy tylko pierwotne stanowić po w in n y oddzielną w katalogu lekarskim cho r o b ę , której znaki mo żn a u w aż ać za s ku te k cierpienia układu żylnego. J ak a j e s t natura t e go cierpirnia, to jest rzecz niulatwa do w y k r y cia' przyczynę usposabiającą do tej c h o r o b y , j a k ą widzieliśmy w pełności żył, niepodobna wziąść razem za je j przyczynę najbliższą, i chociaż Morgarini przypuścił takie pojęcie istoty tej choroby, '/, uwagi żo żadne zw ie r z ę c z w o r o n o ż n e nie cho ruje na hemoroidy, nie mając ze swego chodu ta k j a k ma człowiek usposobienia do pełności żyt stolcowych, my nie p r zy jm ie m y tego zanaj* www. dl i br a. wum. edu. pl ( 24S ) p ew ni ej sz ą w y r o c z n ię , bo od różniając pełność żył kiszki od chodowej od samej choroby hemoro id a l n ć j, kt ó ra zależy n a cierpieniu ogólnem całego żylnego układu, p o jm u je m y to cierpienie ze z n a k ó w zadra żni eni a tego układu. Ja ko ż bóle w różnych częściach ciała, znaki pełności żylnój w tych częściach, k r w o to k i z nosa i płuc, stan go rąc zk o wy całego ciała, puls ludzi hetnoroidalnych p r a w ie z a w s z e prę dk i lub p rz ep u szczający, d o w o d z ą zajęcia chorobnego innych żył, w ten cz as n aw et kiedy żył y stolcowe woln e są od cierpień. T o ich zajęcie n a z w ie m y z a p a leniem (yenitis), bo w yl ic zo n e tu znaki tego d o w o d z ą , bo u w a g a p r zy cz y n usposabiających i tych, które stan ten w z n i e c a j ą , u p o w a ż n ia ją do tego w y ob raż eni a. W nas zym kraju p r z y p u ś c iw s z y usposobienie łudzi do choroby hemoroidalnej, pochodzące z drugiej krajo we j cho roby jaką j e s t kołt un, w id ząc ogólnie 11 w s z y stkich ludzi ży ły x natury w y d a t n e i szerokie, pełność krw i przyjąć potrzeba za naj walniejszą przy cz yn ę usposabiającą do cierpień liumornidalnych. T a pełność j e s t p o w s z e c h n ą oznaką dostatniego życia ludzi zbytkującycli w pokar mach i rozpalających nap o ja ch . Lud zie w io d ą cy życie siedzące z p o w o ła n i a s w e g o , jak za konnicy, biuraliści i rzemieślnicy, karmiący się sa m em p r aw ie mięsem pr z y p r a w ia n e m w roz* maiły s p o s ó b , j a d a ją c y mocne rosoły, tłu ste, korzenne, tęgie, smakowicie p rz yr ząd za ne sosy, pomagający pracy żoł ądkowej przez dobre wi na, których ro zp o z n a w a n i e stało się dziś wielką www. dl i br a. wum. edu. pl ( 249 ) nau ką ludzi od danych w y k w i n t n e m u ćw iczeniu p o d n i e b i e n i a , ci lu d z ie nos zą w sobie zar ó d chorób zapalnych, w y w i ą z u ją c y c h się przy n a j m n i ej s zy m w pływie pr/.yczyn je wzniecających. J a k o ż u ludzi hemoroidalnych, wszelkie choroby b ior ą ch ara kte r zapalny, i bez pilnej uwagi na ten ich stan, są bardzo up o r c z y w e w leczeniu. Kiedy to zapalne usposobienie obudzi się długim w p ł y w e m p r zyc zy n uspasabiających, lub prze z drażn ien ie wy wcierające moc s w o ją na organizm człowieka, a w y ni k łe ztąd cierpienia nie w y stawią jeszcze obrazu chorobnego zajęcia o d dzielnego jakiego organu, w t e d y pełność żyl na, stan g or ącz ko wy z bolami w różny ch częściach c i a ła , mogą być u w a ż a n e z a znaki zapalenia u kł a d u żylnego. To zapalenie, trw7ając w ięk sz y lub m n ie jsz y przeciąg c za su , k o ń c z y się albo n ie zn acz n em choroby przesileniem, gdy u t w o r y działania chorobnego w y p r ó ż n ią się prze z poty i u r y n ę , albo kończy się ze znakami tego p r ze silenia« j a k i e ogólnie brane są za samą chorobę hemoroidalną. O d p ły w więc kr w i lub szluzu z na cz yń kiszki odchodowej, należy u ważać z a w y p r ó ż n i e n i e utw^orów chorobnych po przebytem zapaleniu układu ży l n e g o , bo cierpienia hemoroiclalne ustają razem z tem w yp ró żn ie ni em . Ileż to gorączek zapalnych, lub innych ze sta nem zapalnym złączonych, zapaleniom miejsco w y m towarzys ząc ych , tym samym przesila się sp osobem? K rw o t o k i z nosa są zawsze pomyśl n ym znakiem ukończenia gorączki zapalnej, goTorn X X P o szyt U. 6 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 250 ) rączek reumatycznych, kat ar o wy c h, n er w o w y c h. Szluz obfity ze k r w i ą , przy ła t w e m i częsteui odchrząknieniu, kończy płuc zapalenie, a w t e d y krwi oddzielanie się jest na jp oź ąd ań s ze w tej c h o r o b i e , bo doświadczenie nas przekonało, ze rozejście się zapalenia płuc przez takie w y d z i e lenie obfitego śluzu, j e s t naj le p sz e, i w n a j k r ó t szym czasie uzupełniające s ię , bez obaWy złyc h jeg o nastę ps tw . W y p r ó ż n i e n ie śluzu stolcem, jest ta k że zbawi en n em nieraz ukończeniem zapalenia płuc, i biegunki g w a ł t o w n e , często w tej chorobie są wzniec one usilnością samej natury, która tą drogą w y p r o w a d z a u t w o r y cliorobne po przesi leniu za b ur ze ń W organizacyi zwierzęcej. Jak więc w każdej chorobie, j e j przesilenie się ró żnym od by w ać się moż e sposobem, tak w cho robie zył, to przesilenie, prócz innych dróg w y próznienia, dzieje się najszczęśliwiej w ydziele niem z naczyń kiszki odch od ow ej śluzu białego, zak rw aw io n eg o, lub o d p ły w e m czystej krwi. Mozę się to da w innćj wyrazić myśli, m ó w ią c źe wzniecone zapalenie w kiszce odcho dowej, działa na zapalenie będące w ukł ad zie z y l n y m , przez odciągnięcie go za pomocą no wego b o d źc a , w yw ierającego w tein miejscu drażnienie silniejsze od pierwszego, i tym s p o sobem przenoszącego tylko chor obę , która na* ostatek o d b y w a swój bieg w organie stosowniej szym do przetrzymania onej. Nie wchodzę w to czy takie pojecie zgodzi się z d a w n ą nauką przesileń (crisis), c / j l i ra www. dl i br a. wum. edu. pl ( 251 ) czej wziąść m ożemy za d a w n e przenoszenie się u t w o r ó w chorobnych (metastasis) ; biorąc tylko w id oc zn e w y pa d ki pod uw’agę , mam z j a w i s k a to w ar zy s zą c e ukończeniu się choroby, za j e j znaki szczęśliwego działania natury w p r z y w r ó ceniu pie rw sz ego stanu zd ro w ia T o mniemanie zapalenia układu żylnego, pro wa d zą ce do przypuszc ze nia ze zapalenie kończy się przez wydzie le nie cliorobnycb utworów, pod s ta w ia się tylko na miejscu tiomaczenia tych zda rzeń przez w yp ę d z e n i e ostrości z ciała, jak to sobie d a w n i le karze pojmowali, i jak L orry 49,) nieledwie p r z e k o n y w a j ą c y m sposobem chce w m ó w i ć w czytelnika. R ozpoznaw anie (diagnosis). Żeby w r o z p o z n a w a n i u cierpień hemoroidalnych uniknąć po myłek, i żeby cierpień inny ch nie rachować, po spolitym zwycz aje m, za zj aw i sk a tej choroby, r ozb ie rzm y jej znaki w szczegółowem ich opi sie i oddzielnem p or ó w na ni u każdego z temi znakami, które mogą swein podobieństwem w p r o w a d z a ć w błąd postrzegaczy. Ból tępy ty łu g ło w y z czuciem ciążenia, gnie cenia, rozpie rania i bicia, jest charakterystycz ny m p rawie znakiem cierpienia liemoroidalnego. Pierw iej on się zj a w i a niżeli chory spodziewać się może nabrzmiałości żył stolcowych, lub o d p ł y w u z nich liemoroidalnego, ani się da p o r ó w nać z żadnem cierpieniem g ł o w y , pochodzącem z innych ja kichkolw iek pr zycz yn: różni się Ąg) miejscu wskaż. kar. 279. 6» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 232 ) b o w ie m od r eu m a ty zm u gt o w y p rz ez to, że się nie daje czuć »a dotyk an iem, że mu czer won oś ć skóry ani j e j nabrzęktość nie tow ar zy s zą , ze nie je st połączony ze z j a w i sk a m i cierpień r e u m a t y cznych p rzy w iąz an yc h najczęściej do k li m at ów północnych i zmian w porze rok u i w p o w ie trzu. Od bolu głowy, jaki z w y k ł bywać pr zy zapa leniu mó z gu , od ró żni aj ą go znaki tej cho roby, a chociaż usposobienie hemoroidałne j e s t nieraz prz y cz y ną tego zapalenia, sam je d n ak ból głowy hemoroidalny nie może być w zi ęt y z a zn ak onego, g<ly nie ma w y r aź n ó j gorączki z w y kle je m u t o w a r z y s z ą c e j , pulsu t w a r d e g o , wo m i t ó w , pełności w okolicy wątrobianej, razem z za tr zym ani em stolca etc. Od bolu gtowy po chodzącego z cierpienia t r z e w ó w brzusznych, różni się tein, że cierpienie z nie strawności da* j e się czuć w czole i to w a r z y s z ą temu n u d n o ści, womity, bole brzucha, biegunka, a cierpie n ia z zat ka ń wątrob y lub innych t r z e w ó w , m a ją s w e w yr aźn e znaki w bladości tw arzy, ż ół ta w ej z brzegów n o s a , w żółtości biaikówr o c z u , w twa rd oś ci dającej się w brzuchu ł a t w o w y śle dzić pr ze z dotykanie, w os łab ie niu , w nie czy stym oddechu i takimże stanie j ę z y k a , w w y sychaniu jego w nocy, w nudnościach, womitach, gęstej i mętnej urynie etc. Z bólem n e r w o w y m nie możemy go także wziąść za jedno, bo m ig re n y i sp azmatyczne bole głowy, właś ciwe są tyl ko osobom n e r w o w y m , hysteryczkom , ludziom wypieszczonego ciała, wybladlym, cierpiącym ból miejscowy z je dn ej lub drugiej strony głowy www. dl i br a. wum. edu. pl ( 253 ) w skroniach, albo na je j wierzchołku. Od holu g łow y pochodzącego z ostrości art ry tycznej, r ó żni się ból hemoroidalny siedliskiem, które w chorobie ar tr y t y c z n e j z a j m u je , najczęściej p o ł o w ę głowy i s to w ar zy s zo ny jest ze z n ak a m i chorobie właściwemi, przypadającemi peryodycznie, i spr owa dza jąc em i ból głowy na pr ze mi an z po d ag rą , r ó ż ą , liszajami, paskiem św. A n to niego (zoster^, biatemi upławami, lub po za t r z y ma niu w y z i e w u skórnego, do którego ciało dł u gim n aw y kł o nałogiem. Od czasowego holu g łow y, j a k i zrzą dza ją gorączki przepuszczające utajone, odróżnić mo ż n a u w a g ą , że te gorączki o b ja wi ają swój napad mi ejscowym bólem c z o ła, najczęściej ze strony lewej , rozciągając cier pienie do oka. T o w a r z y s z ą c a gorączka i g w a ł tow no ść bolu, może mieścić te napady w rzędzie u kr y ty ch zapaleń m ó z g u , a u w aga usposobie nia p o w ie t rz a sprzyjającego gorączkom p r ze p u szczającym, godziny r a n n e cierpienia i połąc ze nie g as tr y cz n e, u t w i e r d z a j ą rozróż nie nie bolu gorączkowego od bolu hetnoroidalnego. Ból głowy przez sz korbut wzniecony, c ho ci aż by mógł mieć p od o b ie ń st w o z bólem hemoroid a l n y m , dlatego że obie choroby najczęściej późnego wieku są t o w a r z y s z a m i , i że k r w o t o ki są wspólncmi obydw’óch zjawiskami; od r ó żn ia się je d n a k szeregiem zj aw ie ń s z k o rb ut o w i właś ciw ych : plamami na ciele, płynieniem k r w i z nosa nie przynoszącem w y r a ź n e j ulgi, i jost w ła ś c i w y m t o w a r z y s z e m starości, nędz y i w y n isz cz en ia przez choroby po szpitalach. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 251 ) Ból głowy skrofuliczny, postacią cierpienia, zajmującego cate lub połowę głowy, na j w i d o czniej się różni od bolu liemoroidalnego. Nadto, znaki choroby angielskiej lub znaki chorób w ie k o w i dziecinnemu wł aściwych, nie d o z w o lą pomylić się w oznaczeniu natury bolu gło w y u d z i e c i , wi dząc guzy na szyi, właściwy postać s k r o f u t, w rz o d y zastarzałe, czerwoność policzków, z nosa k r w o t o k i i t. d. Większa b y w a trudność rozróżnienia bolu głowy hemoroidalne g o, od bolu towarzyszącego chorobie raka: bo usposobienie do tej ostatniej choroby, zb l i żonej w domy slo we j swej naturze z chorobą kołtuna, daje p ra w o mniemać, że cierpienia hemoroidalne tak często połączone z cierpienia mi pochodzącerni z tych d w óc h gat unk ów ostrości, mogą albo j e d n a k ą z niemi pr zy jm o wa ć postać, albo prze z w ła sn e ich zjawiska, ks zt ał t s w ó j odmieniać. Jeśli można leprę u w aż ać z J ó zefem F ra n ki em za j e d n ą chorobę co je st u nas kołtun, będzie mo żn a mniemać że cierpie nia hemoroidalne trudno się d ad zą odróżnić od cierpień kołtunowych: bo hemoroidy z o b y d w o m a temi chorobami mocno są zw iązane, j a k to u trz ym u je w m. w. J. Frank, i potwierdzać z d a j e się ta ostrożność prz ek on yw an ia s i ę , czy niema hem oroidów, j a k ą w czasie p a n o w a n i a l e p r y , mieli kupujący na targach niewolni k ó w 50). Ztąd ból głowy i sKuui w uszach, 5o) Heilster. Vom abendländischen Aussatze im Mittelal ter, nebst einigen Beiträgen zur Kenntaiss und Geschichte des Aussatzes Hamb. 1790 p. i. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 255 ) w ła ś ci w y ko łt uno wi , może być wzięty za ból hemoroidalny. Ztem w sz y st k ie m i tu u w aga z n a k ó w kołtuna albo też raka, a n a d e w s z y s t k o u w a g a postaci w jaki ej najczęściej ból głowy t e go rodzaju z w y k ł się o k a z y w a ć , odróżni go od bolu hemoroidalnego. Znaki cierpienia n e r w o w e g o to w a r z y s z ą usposobieniu rak o w em u, dlatego i ból głowy' ztąd pochodzący je s t w po staci migreny, goździa, pr zytem z m y sł ów mięsza się porządek, zmniejsza się w sercu czynność. Boi głowy7 w en ery czn y , mający swoje siedli sko w czaszce, objawiający się jej guzami bołesnemi w dotykaniu, i per yo d yc zn em cierpie niem, zjawiającem się ku wieczorowi i dolegli wie naprzykrzającym się noc całą, nie w eźm ie się za ból hemoroidalny. A w obawie po d o b n e go błędu, gdy' boi głowy pochodzi z przycz\'n miejscowych, mechanicznie mózg drażniących, u w a g a tych przyczyn, do pom oż e do o d r ó ż n ie nia bolu głowy hemoroidalnego od tego, który n a s ta j e z uderzenia, upadnienia, od drażnienia ciał ohcych będących w nosie lub w uszach. J a kk ol w ie k ból gtowy hemoroidalny, w y r a źnie się różni od cierpień tej części ciała po chodzących z innych przyfczyn, nie może j e d n a k z a w s z e być zupełnie p e w n ą s k a z ó w k ą ist ni e nia w cielo choroby hemoroidalnej. Nie d o łączając uwagi innych j e j zjawi eń, trud no się przekonać, aby sam ból tyłu gł o w y, bez w y r a źnych nastający przycz yn , dobrowolnie ustajacy i WTacający się w rozmaitych epokach d ł u giego lat szeregu, mógł być stan ow czy m z n a www. dl i br a. wum. edu. pl ( 25G ) kiem tej choroby. Ł ą c z y się tez; on z a w s z e z wielą innemi cierpieniami, które w w y r z e c z e niu o je go naturze, bardzo są pomocne, ale się łą czy i z t a k i e m i , co stan jego p r a w d z i w y ukryć mogą. W s z y s t k i e bowiem bole gtowy tu wyliczone, a od któ rych ból hem oroidalny wyraźnemi ich postaci obrazami różni s ię ; mogą z niemi razem w i e d n y m łączyć się zbiegu. Nic nie prz es zk ad z a ła twości cod ziennych z d ar z eń , aby w cz ło wi eku cierpiącym ból głowy z h e m o ro i d ó w , nie znalazło się zajęcie tejże gto w y prze z r e u m a t y z m : cierpienia g w a łt o w n e z tej ostatniej p r z y c z y n y , p r z e w a ż ą pierwsze, a w te nczas zj aw isk o tak p e w n e choroby heinoroidalnej ból tępy tyłu głowy, przestanie zwraca ć u w a g ę , z a w i c h r z y się w liczbie in ny ch w y r aź ni e j drugą chorobę cechujących. To ź można powiedzieć o bolu gło wy p oc hod zą cym z zapalenia mózgu, gdzie h e m o r o i d y , t r a cąc n a w e t ten ich n a j p ie r w s z y znak, silnie też p r zy cz yn ić się mogą do gw ałtowności choroby. W sp azmach r ó w n i e , migreny nie w y ch o d zą z pod praw'a ulegania chorobie hernoroidalnej; dlatego po ruszenia n e r w o w e , po j a k i m k o l w i e k ich zad rażnieniu, mogą przyczynić się do p e ł ności n ac zy ń k r w is ty c h mózgu, gdzie kr ew ż y w s z y m ruche m w r z ą c a , w w ię ks ze j dow ozi się obfitości a mniej niż z w y k l e o d p ły w a w czasie ściśnienia spazmatycznego mięs, i byw a p r z y c z y n ą z a t r z y m a n i a ztąd biegu krwi w żyłach, któ re to zatrzy man ie j e s t właśnie j e d n ą z walnych p r z y c z y n hem oroidów, chociaż choroby s a m e j www. dl i br a. wum. edu. pl ( 257 ) nie stanow i. Pełność ż y !, szczególniej móz go w y c h , może pochodzić z innych prz yczyn i zrod zi ć ból gtowy do hemoroidalnego podobny^ gdy n a p ł y w krw i tam się powię ks zy, prze z cie pło, rozgrzewające na po je albo przez z a t w a r dzenia stolcow’e. Ból tego ro d za ju może być u kobiet podczas czy szczeń miesięcznych, p o d czas ich b r z e m ie n n o ś c i, albo gdy na z a t r z y manie regularności c h o r u j ą , bólem j e d n a k hemoroi dalnym n az w ać się nie m o ż e , jeśli nie będzie w t o w a r z y s tw ie inn y c h z n a k ó w tej cho roby. J a k podobnie r o zs ze rz e n ie nacz yń m ó z gowych , pochodzące z w a d y mie jscow ej, albo w skutku utrudzonego biegu w ne rw ac h b r z u sznych, może zrobić ból głowy, którego do z n a k ó w cierpienia hemoroidalnego nie mo ż n a poli czyć. Do tego rodza ju bolu gtowy należy od nieść ból p ow ięk sz aj ący się w położeniu ciała na w z n a k , pochodzący z ro zsz erz e ni a żył m ó zgu 5 i). Ból krzyza. T o cośmy uważali za potrzebne w porównaniu bolu hemoroidalnego gtowy z innemi tej części ciała cierpieniami, jesz c ze bar dziej okaże się konieczném, w rozróżnieniu he moroidalnego bolu k a r k u , grzbietu, k r z y ż a i lędźwi, od bólów tych części pochodzących z in nych przycz yn. Slup bow iem pacierzowy, przy5 i) Home transactions of a society for the improvement of médical and surgical knowledge Vol. III. p. a 5g. takie Morgagni de Sedibus et cura niorborum Liber 5. Tom. I. MDCCCXXVII. karta ig. Tak tych autorów J. Frank przy\\ odzi. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 258 ) legły w sw ym ciągu do różnych t r z e w ó w ciała, cierpienia s wo je łączyć może z ich cierpienia m i , a wy nikające ztąd pod ob ie ńst wa w z j a w i skach chorobnych, r od zą nieraz nie pewność w ro zp o z n a n iu ich siedliska. I ta k: ból tępy k a r ku, pochodzący z choroby hemoroidalnej, ma w ie je po dob ie ńst wa z holem zja wi aj ą cy m się w tej części przy zapaleniu gardła albo kanału pokar* mowego(oesophagus), Ból grzbietu pochodzić m o że z zajęcia chorobnego tylnej części płuc, p rze wo d u piersiowego (dictus thoracicus), gruczoła limfatycznego w brzuchu (pancreas) i bijącej żyiy zw an ej aorta. Ból krzy ża może pochodzić z cierpienia tejże żyły. n e r e k , śledziony i n e r w u ischias. Ból lędźwi pochodzić może z chorób macicy lub kiszek. Nadto, pruchnienie kości p a cierzow ej rodzi ból tępy w różnych je j częściach, dlatego w r o z p o z n a w a n i u siedliska i p r zy cz y ny , na to same co w r o z p o z n a w a n i u bolu głowy tr z e ba pamiętać uwagi: po ró w n y w a j ą c ból hemoroidalny słupa pacierzowego, z jego bólem r e u m a ty cz ny m, artryiy czn ym , z niestrawności z bólem rachi tycz nym czyli skrof uli cz nym , szkorbutycznym, we ne ry cz n ym , k oł tu n ow ym , n e r w o w y m i pochodzącym z pr zyczyn miejscowego o b r a żenia lub zapalenia mleczu i błon jego. Na t}'ch więc samych zasadach jak w p o p rz e dzający m paragrafie, odróżniać będziemy ból hemoroidalny, dający się czuć w różnych częściach słupa pacierzowego, od bolu reumatycznego z n a kami właściwemi temu ostatniemu cierpieniu* Ból bowiem hemoroidalny j e s t tępy, z c z u c i e m www. dl i br a. wum. edu. pl ( 259 ) ciążenia j a k b y od położonego ciężaru na karku, lub plecach, j a k b y ze zbytniej pełności w krzyżu i lę dźwiach. W mocnym jego stopniu kark k o ło w ac ie je, w uszach szumi, głos ginie, dręt wie ją ręce i n o gi, albo niektóre ich palce. Przy chod zą przeciąga nia, poziewania, bicia serca n a d z w y c z a jn e z niespokojnością, czucie osłabienia jakby przed n a d chodzącą ja k ą wielką chorobą lub śmiercią, stol ca z a t w a r d z e n i e , zat rz ym an ie m o c zu , niemoc w organie płciowym. Ból zaś r eum at ycz ny j e s t ostry, ła tw o siedlisko sw e zmieniający; je żeli zaj muj e w iąz a dł a p ac i er zo w e, pow ięk sz aj ący się podczas ruchu ciała, przy podniesieniu się, w yp r os to w a n iu i nachylaniu; je żeli zaś głębiej się umieści, zajmując mlecz lub jego błony, jest tr w ał y i udzielający się w skutkach sw yc h n e r wom biorącym początek z tej części s ł u p a , w której ma swe siedlisko: trapi wtenczas cierpie niami n e r w o w e m i łudzi mających najmniej do tego usposobienia, np. żoł nierzy i wieś nia kó w. Od artrytycznego bolu grzbietu, który przez to wielkie ma podobieństwo z bólem hemoroidalnym, że oba równie po połowie zakresu życia z w y kły się objawiać, różnić się będzie char ak ter em choroby art ry ty cz ne j , p odo bie ńst we m cierpień przez nią zrządzonych do cierpień r e u m a ty c z nych, per yodycznem ich trw aniem, p o w ię k s z a niem się holu w czasach zmian powietrza, s k r z y wieniem słupa pacierzowego, jego nabrzmiałością przy długiem choroby trw an iu , i innemi z n a k a mi usposobienia artrytycznego, nie w y p u s z c z a jąc zpod uwrgi przeby tych ch o r ó b , j a k np. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 260 ) r óży , często wra caj ące j się, zaleczonego długo trw aj ą ce g o liszaju etc. Niestrawność ż o łą dk o w a , z w y w i ą z a n e m i W kiszkach wiatrami, prócz mechanicznego parcia i bolu mogącego dać się czuć w okolicy krz yż a , r odzi nieraz przez to drażnienie, pełność k r w i w słupie pa c i e r z o w y m , dającą się poznać ogólnemi znak am i zapaleń. Robaki także w z n ie c a jąc cierpienia brzuszne w tej je go części, k t ó r a do mięs ok ry w ają cy ch pacierze pr z y ty k a , s p ra w ia ją bole k r z y ż a , i jego chw ilowe s k r z y wienie. Uwaga więc tak p rzy cz yn s p r o w a d z a ją cyc h cierpienia b r z u s z n e , j a k o i uwag a z n a k ó w ich rozpozn an ia, pomoże czynności r o z r ó żni enia bolu krzy ża hemoroidalnego od bolu p ochodzą cego z niestrawności. Boi rac hi ty cz n y i ze skro fui początek biorący po z n a sję temi z n a k a m i , jakie w paragrafie o bolu g ło w y wska zaliśmy i nie będzie w zi ęt y ból hemoroidalny za przyczynę garbu W k t ó re jk o l w i e k części słupa pacierzowego. Nie tak j e s t z holem kr zyża, który w s z k o r bucie chorych udręcza: ła tw o go wziąść m oż n a za je dn o z bólem hemoroidalnym, lecz j e d n a k odróżni się od tego ostaniego, że się w nocy w z m a g a , i że zj aw isk a szkorbutu wyr aźn ie mu to w ar zy s zą . Nadto: rozpoznaniu choroby, nie zapominając w yb ad an ia życia chorego, d o pomoże znajomość sposobu poprzedniego le czenia się, i s k u tk ó w ztąd różnych l e k a r s t w : najczęściej bow iem sz k o rb u t p o w s t a j e z n a d www. dl i br a. wum. edu. pl ( 261 ) użycia me rku ry us zu 52). Ból grzbietu i krzywa, p oc ho dzą cy z choroby w eneryeznéj , póki ta z as ta r za łą nie j e s t i póki nie porobią się ztud cechujące obrzękłości na kości pacierzowej, m o że być często wzięty za ból hemoroidalny; ale w łaś ciw e cechy choroby w e n e r y c z n e j, w y k r z y wienie grzbietu, cierpienia następne n e r w ó w b i o rących początek z mlecza pacierzowego, odró* żnią w pilném badaniu, od bolu hemoroidalne* go n a w e t wtenczas, kiedy t o w a r z y s z ą c e inne znaki tej choroby, np. guzy w stolcu, z d a j ą się m ó w ić za na tu rą tćj ostatniej. T a sam a ostrożność w rozróżnieniu bolu hemoroidalnego od bolu k r z y ż a kołtunowego, po p r o w a d z i do badania przyc zy n i zj a w i sk t e j ostatniej choroby, a w odróżnieniu od bolu k r z y ż a ner w ow e go u h yp oc ho nd ry kó w i kobiet hysteryczek , skazów ką będzie niestałość ci er pienia, połączonego z właściwymi cechami cho rob y spazmatycznej. Ból kr zyż a w* sku tku u d e r z e n ia , odróżni się 5i ) W roku 1818 widniałem w Wilnie człowieka, który po licznych leczeniach raerkuryalnych, nosił cechy szkorbutu. Prócz holów w kościach, bolał krzyż gdzie jestostatni pacierz grzbietowy i pierwszy pacierz krzyża. Brzuch dotego zda wał się być jak pasem uciskany. Po użyciu środków przeciw szkorbutycznych i odwaru z sarsaparylli, wszystkie bole usta ły. Gdy jednak później, chory użył proszku rozwalniającego, do którego sktadu vchodzit cynober {pulvis antisp. rub. Stahlii), mała ta ilość merkuryuszu wszystkie bole odnowiła. Opis ten jest umieszczony w dziele Józefa Frank. (Prax«os niedicae praecepta partis secundae volumen prim, sectio se cunda Lipsiae C 1DIÜCGCXXI. pag. 55 nota. 97). www. dl i br a. wum. edu. pl ( 2G2 ) od bolu hemoroidalnego obejrzeniem miejsca a na jp ew ni ej znajomością p r z y p a d k ó w które cho robę poprzedziły. Ból zaś zapaleniu słup a pacierzowego t o w a rzyszący, odróżni naturę jego od bolu tępego h em oro id ów , przez gorączkę i bieg ostry cho ro by zapalnej. Opisane d w a zjawi ska cierpienia hemoroidalnego, to j e s t ból tępy tyiu giowy i takiż ból krzyż a, najstalsze tego cierpienia zj aw is ka , od naj d aw ni ej s zy ch cz as ów u w a ż a n e byty przez le karzy za znaki charakterystyczne choroby h e m o r o i d a l n e j , którą z aw s ze w każdym ch o r ym po pr zed za ć musiały. Pokazanie się gu zów w stolcu lub o d p ły w u z nich krw i, długo naprzód je z w i a s t u j ą , ztąd też dziś najpierwsziym są celem badań lekarzy, śledzących cho robę heinoroidalną : dziś każdy chcąc wiedzieć czyli cierpienia można odnieść do tej choroby, py ta się naprzód o ból tyłu głowy i krzyża, i to pytanie stało się na ło gow ym zw yczajem, po spolitej r o zm ow y wszystkich ludzi, gdy o cier pieniach czyich radzą. N-ie ma czło wiek a k tó r y b y stanowczego o tern nie dat zdania, kt ó ry by nie sądził się być dosyć biegłym w ro zp o zn aw ani u z dwóch tych zjawisk, choroby h e moroidalnej albo usposobienia do niej, cho ciaż tak łatwe j e s t mylenie się, że praw ie ci w s z y s c y mniemani z n a w c y , biorąc j e d n o za drugie, naznaczają tani chorobę hemoroidalną gdzie, pomimo bolu giowy i krzyża, śladu jej www. dl i br a. wum. edu. pl ( 263 ) nie ma. T r zy m aj ą c się j e d n a k p rz epi sów o s tr o żności w rozróżnieniu bolu g ło w y i krzyża, pochodzącego z za b ur ze ń hemoroidalnych, o d bolu mającego z nim p o d o b ie ń st w o , przyjąć możemy to z j a w i s k o choroby za je j cechę cha rakterystyczną. Nieraz się zdarzy widzieć l u dzi cierpiących, u których prócz tego bolu gło w y lub bolu krzyża, ża dn yc h innych z n a k ó w choroby hemoroidalnej odkryć nie można, a j e dnak leczenie za s to s o w a n e do tej choroby poz b a w ia ci er p ie ń , które w długiem tr w a n iu i w częstych powr ota ch udręczają chorych i leka rzy, najwięcej niepewnością swej natury. U d rę czenia te częstokroć tr w aj ą póty', aż skutek le k a r s t w na do m ys ł porad zon yc h albo usilność samej natury, nie wyjaśnią zawiłego r o z p o z n a nia w t e n c z a s , gdy o d p ł y w k rw i nosem albo odpływ' s/.Iuzu z kiszki o d c h o d o w e j , chorobę szczęśliwie zakońc zą 53). I inne ukońc ze nia 53) Mł/uly człowiek szlachetnego urodzenia, zaledwie dwa dzieścia lat rachujący, delikatnej budowy ciała, rumiany na twarzy, pochodzący z ojca podlegającego częstym odpły wom krwi z naczyń hemoroidalnych, oddany od dzieciństwa naukom do których wiele okazywał usposobienia, podlegał częstemu krwi płonieniu z nosa. Po zatrzymaniu się nałogo wego tego odpływu, bez wiadomej przyczyny doświadczał kilka miesięcy bolu gtowy z drętwieniem i uciskaniem w jej t\le. Zginęły żywość umysłu, moc ciała, żądza do jedzenia i sen. Twarz pobladła, ociężały ostygające c/łonki. Puszcze nie krwi z nogi i woda selcerska ze słosowne’m rodzajem życia, me sprawiły żadnego polepszenia. Pił następnie co ranek ciepły napój z ziół moc swą na głowę wywierających (species cephalicae). Powtórzone było krwi puszczenie i we Li z) tlni potem postawiono na karku bańki nacinane. W nos www. dl i br a. wum. edu. pl ( 201 ) choroby mniej szczęśliwe, dają sposobność prze« kon ani a się, ze ból tylu gio wy lub ból kr z y ż a , wciągał proszek kichanie sprawujący. Po krótkim przeciągu czasu ustał ból, powróciła chęć do pokarmów, wrócił się sen spokojny i wszelka moc umysłu i ciała, razem z poprzedniem zdrowiem; ale wróciło się piynienie krwi nosem we dług dawnego zwyczaju. Kobieta wysokiego rodu, 77 lat mająca, krwista, od roku pięćdziesiątego życia swego, kiedy czyszczenie miesięczne ustało, mocnego zaczęła doznawać bolu głowy. W całym cią gu tego cierpienia licznych używała lekarstw na jego uśmie rzenie, i wielokrotnie krew z rąk i nóg puszczała, żadnego jednak nie miała polepszenia. Aż nakoniec dnia jednego pu ściła się krew nosem w ilości mniej więcej sześciu uncyj i ból ustał. Roku 1829 w Warszawie, lokaj w domu pensyonarskim, szczupłej budowy ciała i bladej cery, mający lat 32, nagle po ■wyczyszczeniu kilkunastu par obówia, gdy się z nachylonej postawy ciała chciał wyprostować, mocnego doznał bolu w krzyżu. Zeszło jednak dni dwa w takim stanie, iż pokłada jąc się kilkakrotnie przez dzień, zatrudnień swoich nie przesta wał. Lecz zwiększające się cierpienie pozbawiło go sił, każde poruszenie ciała było bolesne, nogi odrętwiałe, mdłości czę ste, głos cichy, i w tym stanie przywołany, zastałem chorego w łóżku, zaledwie mającego siły do obrócenia się, mowa jego była powolna i z trudnością wymawiane słowa, cier pień swych ani tego zdarzenia opowiedzieć sam nie mógł, w dotykaniu bolu żadnego nie czuł. Puls jego był powolny, język czysty, żadnej chęci do picia ani do pokarmów. Wypróżnienia stolcowe i uryny należyte. Krew puszczona z nogi żadnej nie przyniosła zmiany w cierpieniach, noc bez senna. Następnego dnia sześć pijawek wkoło otworu stolco wego postawiono i dano lekarstwo rozwalniające. Znaczne potem było ulżenie w boku, siły większe, tak, że już wła sną mocą chory poszedł do łaźni i tam 24 baniek nasiekanych na krzyż sobie postawić kazał. Krzyż nie prze stał boleć, odeszły jednak mdłości; przybyło sił w chodzęwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 265 ) były cierpieniami pochodzącemi z choroby hemornirlainćj. Widz ieć można w opisie chorobnym p r z e / Józefa Franka, ja k ból słu pa pa cierzowego był przeko nyw ają cym znakiem cier pienia hemoroidalnego 54). M orgagni opisuje zawitą chorobę, której pr zycz ynę naznacza w hemoroidach, objawiająniu, puls się podniósł. I tak* na pół zdrowy, zajmując się wypełnianiem swoich obowiązków, trzy tygodnie jeszcze miał ból krzyża, brat ciągle lekarstwo utrzymujące wolność stolca. Nakoniec dnia jednego po silnych wypróżnieniach tą drogą, rzuciła się krew, i po dwudniowym jej odchodzie, tracąc jej kilkakrotnie przy kazde'm oddaniu stolca kilka uucyj, zupełnie wyzdrowiał. 54) Part. 2. Vol. I. Sect. 2. pag. 4o -Roku 1810, żyd kupiec, mający lat 5o, silny i czerstwy, od dziesięciu lal podlegający hemoroidom, żądał rady moje na ból karku w tern miejscu, gdzie jest szósta jego kość pacierzowa. Powiedział mi ie ból ten mocno go napastował dwa lub trzy razy na miesiąc, i że łączjło się do tego drganie serca, zaduszanie w pier siach, które kroku zrobić nie dozwalało, poziewanie i częste przeciąganie się członków. Ponieważ wszystkie te cierpienia (mające wielkie podobieństwo do choroby angor pectoris pochodzącej ze skostnienia bijącej żyły piersiowej), wziąłem za cierpienie kolumny pacierzowej, kazałem krew puścić, pjawki i bańki nacinane na miejscu bolącem postawić, utrzymując przytćm stolec otwarty. INadto, familiją ostrzegłem o wiel kim niebezpieczeństwie, i zwołałem naradę lekarską. Zebra ni lekarze, widząc człowieka tłustego i czerstwego, zdumieli się nad moim, wedle ich mniemania, próżnym strachem, i oświadczyli ze żadnego zgoła tu niebezpieczeństwa nie widzą. Zaledwie jednak upłynęło trzy tygodnie, umaił chory nagle w nocy. Ciała zmarłego otworzyć nie dozwolono; mam d o mysł na uderzenie krwi w kolumnie pacierzowej.» — Torn X X P oszyt II. 7 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 266 ) cych się częstym bólem lędźwi 55). Nadto, co dziennie słyszeć możemy użalanie się na ból krzyża, ludzi podległych cierpieniom hemoroidalnym; ból ten bez innych zn akó w heinoroidalnych, trwając nieraz czas d ł u g i , rozchodzi się przy ruchu ciała, albo po dostatecznych stolca wypróżnieniach, najczęściej po odchodzie k r w i z kiszki stolcowej. Z aw ró t gło w y i szum w uszach podczas któ rego mylnie się c zł ow i ek ow i zdaje, że p r z e dmioty z miejsca swego ruszają się, łub w ko ło się obracają, jest zja wisk iem choroby hemoroidalnej, łączącym się najczęściej do innych jej znaków. Szum w uszach i zaćmienie w oczach najczęściej r zem z za w ro te m gtowry są stowarzyszone; a lubo one wszy stk ie mogą po chodzić z innych licznych bardzo pr zyczyn, nie mających żadnego zw ią z ku z cierpieniem h e m o ro i d a łn y m , wszelako wzięte ze znak am i tę chorobę cechującemi, p rzy cz yn iają się bar dzo do j e j rozpoznania. Z a w r ó t więc głowy hemoroidalny, szum w uszach, zaciemnianie te go rodzaju w oczach, będą się odróżniać od po dobnych z j a w i s k , ja ki e są oznaką niektórych chorób oczu lub u s z u , przebytych a niezu peł nie zniesionych zapaleń, wodnych lub krwistych nagromadzeń w mó z gu , następstw chorobnych, w skutku przyc zy n ze w n ęt rz ny ch silnie na gło wę działających, j a k np. uderzenia. Odróżniać się będą także od zaw ro tu głowy, szumu w u55) W diiele wskaż. Tom. IV. karta 98. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 267 ) szach i zaćmienia w oczach, pochodzących z ogólnych usposobień chorobnych, jakietni są: usposobienia re um a ty c z n e , katarowe, gastryczne, artry tyczne, n e r w o w e , szkorbutyczne, w e neryczne, kołtunowe. Odróżnią się od zaw ro tu pr zypadkowego (vertigo fugax sive accidentalis), od z a w r o tu pochodzącego ze szkód, j a k ie n i e kiedy inerkuryusz zrz ą d za 56), i od za w r o tu będącego znakiem oddzielnych chorób, j a k n p . od za w ro tu poprzedzającego wom it y k rw aw e , od zaw ro tu po gorączkach przepuszczających złośliwych, które głowę w napadach najmocniej rażą. Do tego odróżnienia dopomogą cechy cha rakteryzujące oddzielne te usposobienia i cho roby, z w y k ł e znaki cierpienia hemoroidałnego i znajomość pr zyczyn, które go wzniecają 57). 56 ) Józef Frank. Prax med. precep. P. i . V. i, p. 548. 5y) Ze pełność krwi w człowieku nie stanowi samej cho roby hemoroidalnej, tylko rodzi niektóre jej zjawiska, wi dzieć można w porównaniu następujących szczegółowych opisów chorób. Józef Frank w dziele wskazanem (Part. 2. Vol. 1. sec. 2. p. 55o), tak pisze: ,,R. 1811 w Wilnie, widziałem kobietę, która w siódmym miesiącu ciąży, nie mogła żadnym sposobem wyjść z łóżka, tak ją męczył zawrót głowy przy podnoszeniu się. Ze deli katną była, i nie było żadnych znaków pełności krwi, przepi sałem z razu krople (liquorem anodynum ac spiriUim cornucervi succinatum), które gdy chorobę powiększyły^ natych miast kazałem krew puścić, po czem razem choroba znikła.“ W tein więc zdarzeniu nie można upatrzyć znaków cierpienia hemornixlalnego prócz zawrotu głowy, i dlatego znak ten weźmiemy za dowód utrudzonego tylko krwi biegu z przy czyny brzemienności. Codzieu widzieć możemy ludzi krwi stych podlegających cierpieniom głow y, chociaż nie mają 7» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 268 ) Wtedy wice z a w r ó t gto wy będzie w y r a ź n y m znakiem hem oro id ów, kiedy potfjczy się z bochoroby liemoroidalnej: nawet częslokroć żadne choroby nie towarzyszą krwi pełności, jak to przekonać się można na nie których ludziach krwistych, którym krew zdaje się grozić nie bezpieczeństwem wytryśnienia twarzą lub oczami; prawdę tę iv Warszawie potwierdzić można na kilku znanych dobrze oby watelach, ale najlepiej się odróżni usposobienie hemoroidalne, pochodzące z pełności krwi, od &amej choroby układu zylnego', w tym przykładzie: Joanna F. . . . mająca lat 27, żona urzędnika w Warszawie, matka trojga dzieci szczęśliwie wydanych na świat, szczupłej budowy ciała, blada na twarzy, z przebijającemi się żyłkami z pod delikatnej skórki, mająca wydatne ż>ły na rękach, w panieńskim jeszcze stanie podlegała częstym krwotokom 7. nosa, pluła kilkakrotnie krwią. Często cierpiała bóle gło wy i piersi, czyszczenie miesięczne bardzo było nieregularne i nieohfite. W pierwszej ciąży dla zawrotu głowy i dwojenia się w oczach, puściła krew w szóstym miesiącu i druąi raz w początku dziewiątego. Zawrót jednak często wracał i po odbytym połogu. Ustępował albo się zmniejszał każdą razą po obfitem odejściu krwi z nosa. Druga ciąża odbyła się be* krwi puszczania, chociaż zawiót dość byt naprzykrzony. W ciąży trzeciej r. 1823, prawie z pierwszemi jej znakami zaczęło się kołowanie i dwojenie się w oczach połączone z szumem w uszach. Nie ustąpiło po dwukrotnem krwi pu szczeniu w miesiącu szóstym, ani się nawet zmniejszyło po znacznej krwi utracie przy ostatnim połogu. Chora zawsze blada i szczupła, po kilkunastodniowem ustaniu czyszczenia połogowego, zaczęła się skarżyć na tępy ból krzyża, gorączki nie było żadnej, stolce niezmiernie spieczone, co drugi dzień złączone i- wielkiemi przy samem oddaniu boleściami. Wzię ty konfekt (electuarium lenitivum) w ilości jednej łyżeczki od kawy na noc, przez dni sześć sprawił codziennie jedno wypróżnienie. Ból się zaczął zmniejszać, lecz się pokazały guzy hernoroidałne w otworze stolcowym i po kilkodnio wym jeszcze użyciu konfektu, nastąpiło wielkie rznięcie w brzuchu, w okolicy pępkowej, wypróżnienia stolcowe bjły www. dl i br a. wum. edu. pl ( 269 ) lein f-3'ln głowy lub z bólem k rz y ia , z z a t w a r dzeniem stolca, kiedy się zjawi u człowieka, częste, zrazu gęstawe, potem wodniste, nakoniec płynął sam szluz biały, zakolorowany nieco krwią. W czasie tych wy próżnień ustał zupełnie ból krzyża, a po pięciodniowem odchodzie szluzii, którego codzień uncyj kilka oddawała chora, ustąpiły zawrót, kołowanie się i szum. Długi potem prze ciąg czasu nie doznawała żadnych cierpień. Julia F. . . panna a4 "^e*;n*a ' wzrostu miernego, ciało deli katne, miękkie, cera blada z podsiniałemi oczyma, pochodzą ca z rodziców hemoroidalnych, w dzieciństwie podlegająca robakom i częst) m fluksj om, wychowana w zacieśnionej czę ści miasta nad robotami i nauką, lubiąca do zbytku kawę, przez całe życie doznawała chwilowych mdłości z zaciemianiem w oczach i utratą zm\ słów po zbytecznym ruchu, niestra wności lub zmartwieniu. Używane lekarstwa przeciw roba kom, nie zmniejszyły napadów. Ale ze wzrostem, przy ży ciu więcej wolnym od zatrudnień zmuszających do siedzenia, mdłości nie przychodziły często i w napadzie nie utracała przytomności. Tak przeszło lat kilkanaście, żyła zdrową, cie sząc się nadzieją, że cierpienia z latami zupełnie ustaną, fio ku i 83o zaczęła doznawać holu głowy, który przypisywała niestrawności, gdyż od niejakiego czasu wypróżnienia stol cowe odbywały się nieregularnie, co drugi lub trzeci dzień. Ból ten raz był połączony z katarem i zajmował czo ło , to znów dolegał najwięce'j w ciemieniach, bolał często i tył głowy; trwanie tego bolu było kiikogodzinne, a powrót co dni kilka. Przychodził też czasami zawrót głowy, chwilowe zaciemianie w oczach, szczpgólnie po długiem siedzeniu lub mocnem nachyleniu się ku ziemi. Pijąc szklankę wody gorz kiej na noc przez parę tygodni, zupełnie się z tych cierpień oswobodziła: nie mogła jednak przestać używania wody, bo zaraz się wracała obstrukeya stolcowa z całym szeregiem cierpień poprzednich, Woda gorzka, rachując w to prze stanki, używana była rok przeszło, i przez cały ten przeciąg wypróżnienia stolcowe były często po kilka razy na dzień. Czując się być uwolnioną od choroby, kilka miesięcy zostawww. dl i br a. wum. edu. pl ( 270 ) który juz podlegał cierpieniom hemoroidalnym, gdy do tego nastanie, po zatr zym ani u natogo* wych wy pr ó żn ień k r w i , jak np. po z a t r z y m a niu częstych z nosa k r w o t o k ó w 58 ), obfitych czyszczeń miesięcznych 59), kie dy przyjdzie wała już bez lekarstwa, wracając się do niego wtenczas tylko, kiedy nieregularność stolcowych wypróżnień do tego ją zmu szała. Zdrową była do r. i 833. w którym, po długiem nieużywaniu wody gorzkiej, na nowo w mocnym stopniu wró ciły mdłości, zaciemienie chwilowe w oczach z zawrotem gło wy, który czasami tak był mocnym, iż chora przymuszoną była usiąśdź, lub upadała nawet, jeśli się prędko nie postrze gła. Użyte były proszki z waleryany przez dni io bez sku tku. Woda gorzka zrobiła wypróżnienia wodniste i częste z boleściami w żołądku, po czem nastąpiło znaczne sił osła bienie. Zeszło tak dwa tygodnie ; chora cierpiąca szum w uszach, zaciemianie i kołowanie się przed oczyma, be/, gorą czki, przy dobrej pokarmów żądzy, raz czując się lepiej, raz gorzej, mojej zasią«nęła rady. Przepisałem proszki przeciwhemoroidalne, których biorąc łyzeczkę od kawy na noc, w przeciągu dni kilku zupełnie wyzdrowiała. 58) Zawrotu głowy, po ustaniu krwotoków z nosa, piękny można czytać przykład w dziele Fryderyka Hoffmann (Medi. rationalis. Halae MDCCXXVII. T. III. p. 217), gdzie opisuje teologa krwistego, który nietylko w dzieciństwie, lecz i w doj rzałym wieku, najbardziej około przesileń dnia z nocą, mie wał wielkie płynienia z nosa, i dla tej przyczyny z rady tego lekarza, dwa razy do roku miał krewr puszczoną. Później za radą innego lekarza wstrzymał się od krwi puszczania, po czem, chociaż krew nosem płynęła, dostał holu głowy z za wrotem, dzwonieniem w uszach i głuchotą. 59) Opisów cierpień głowy, mioday któremi nigdy się nie zapomina o zawrocie, wiele można znaleźć u dawniejszych autorów, którzy hemoroidy uważają za pełność tylną, a wszelkie wypróżnienia za sposoby natury, pozbywającej się albo zbytku krwi albo ostrości soków. Dlatego zdarzenia odpowiadające takiemu ich pojęciu rzeczy, pilnie były przez www. dl i br a. wum. edu. pl ( 271 ) w czasie brzemienności, albo w ludziach Urwi stych, naduży wa jąc ych napojów rozpalonych. Ustalona je dn ak tym sposobem obecność hemo roidów, nie p o w in na nas sprowadzać / drogi wyobrażeń, ja ko ta choroba je st zapaleniem uktadu żylnego, i że z ja w is ka onego mogą być wzniecone przez drażnienie z tychże samych p r z y c z y n , które rodzą różne inne cierpienia. Zawrót więc gtowy hemoroidalny, może być wzniecony w usposobionym do tego człowieku, przez pr zyczyny cierpień reumatycznych, k a t a rowych, artrytycznych 60). nich zbierane, dlatego Fryderyk Hoffman powiada w dziele wsk. kar. 198, ze z zatrzymania czyszczeń u kobiet, następuą mocne i niebezpieczne bole gtowy, zawroty etc. to samo wywodzi z przerwanych czyszczeń połogowych i zatrzyma nego odpływu z żył hemoroidalnych. 60) Na poparcie tego mniemania przyłączę opis cliorobny zawrotu głow y, gdzie wyraźnie się pokazuje, jak przyczyna artry tyczu a wzbudziła ten zawrót w c z ło wieku hemoroidalnym. liy ł to mój chory, którego le czenie prowadziłem w czasie moich nauk , pod prze wodnictwem niewygasłego w mej pamięci Józ. Frank. Jó zef Paszkiewicz dawny polski żołnierz, mający lat 50 , urodzony z rodziców zdrowych, w yjąw szy, że o j ciec jego podlegał holom latającym członków; w d z ie ciństwie nie znał żadnych chorób prócz ospy i odryr, które szczęśliw ie przebył- Chorował mocno służąc w w ojsk u , gdy go koń zr ucił i głow ę mu potłukł; jednak wyleczony był zupełuie zdrowym przez lat 20, nosząc tylko guz woreczkowy (cysticus) na głow ie, w miejscu poprzedniego zranienia. W czterdziestym roku życia sw ego , zaczął doświadczać holów latają cych po członkach, i płynienia krwi ze stolca. Czu jąc się być krwistym, często sobie krew puszczał na wet w stanie zdrowia, jednak na dwa lata przed ch o robą za n ied b a ł tego zwyczaju. Koku 1818 w sierpniu www. dl i br a. wum. edu. pl ( 272 ) Smutek i bladość tw arzy, czyli cierpienie umysłu odznaczające się posępnością, opuszczopodczas Jubileuszu, po zmartwieniu się , zachorował na kłucie w piersiach ze strony lewej z ciężkim o d dechem, z biciem serca I nudnościami. W yleczył się z tego po obłożeniu boku ciepłemi otrębami, i cztery miesiące potem był zupełnie zdrów, czując się bardzo silnym , rześkim i krwistym. Dnia 30 grudnia, odby w szy 40 mil drogi, mocnych doznał zmartwień ze strat, na które naraziła go ucieczka służącego. W tedy zja w iły się : ciążenie głowy, szum w uszach i kołowanie się w oczach. W nizkim to wszystko było stopniu, dlatego z początku żadnego chory nie robił starania około zdrowia swego. Rosła choroba od dnia do dnia coraz bardziej, ale dnia 13 stycznia 1819 roku rzuciła się krew nosem, i przez dni siedm w wielkiej codzień odchodziła ilo ś c i; znaczne ztąd nastąpiło polepszenie. D nia 20 stycznia odpływ z nosa zatrzymał się z u p e ł n i e , a choroba na nowo tak się w z m o g ła , że chory żądał pomocy w klinice uniwersytetu W ileńskiego , gdzie przyjęty dnia 21 stycznia tak się p rzed sta w iał: Ciało jędrne, p e łn e , wzrost mierny, głow a wielka, twarz czerwona, lin i je brwiowe wydatne, o c zy z aczer wienione, głęboko w dołach swych osadzone. U ska rżał się na ciśnienie wierzchołka głowy i jej tyłu, na szum w uszach i na dzw onienie w nich, na kołow a nie się przedmiotów otaczających, tak, że wstając z łóżk a w naszej przytomności, utrzymać się na nogach nie mógł bez obawy upadnienia, coby niechybnie na stąpiło, gdyby był sobie samemu zostawionym. N ie mógł leżeć p o d łu ż n ie , ale ciągle prawie siedział w łóżku. Nadto: skarżył się na czucie iskier przed oczym a, a zamknąwszy p o w ie k i, zdawało mu s i ę , że widział rozmaite kolory. D o św ia d czał nudności, czu ł wielkie osłabienie c ia ła , umysł miał przytomny, puls pełny, mocny, regularny, w prędkości zdrowego nieprzechodzacy, stolec od dwóch dni zamknięty. W rozpoznaniu choroby zrobiliśmy takie o niej w y obrażenie: że usposobienie hemoroidalne układu żylnego najwięcej się okazało w p ełności zatok mózgo w y c h , gdzie krew nagromadzić się mogła po zatrzywww. dl i br a. wum. edu. pl ( 273 ) niem się w działaniach i upadkiem sil fizycznych, w większym lub mniejszym stopniu. Nie bęmaniu jej nałogowych wypróżnień: ustały bowiem krwi puszczania, odpływ jej z kiszki stolcowej, i następny potem odpływ z nosa , a cierpienia umysłowe przy czyniły się do zwrócenia je j biegu ku głowie. Tam rzu ciła się przyczyna artrytyczua, która w rozmaitych e p o kach życia naszego chorego, napastowała jego stawy, a w ostatnich latach je opuściła. D latego w leczeniu mie liśmy dwa cele: odciągnąć krew od głowy, i drażnie nie zrządzone przez przyczynę artryfyczną sprowadzić do stawów. W ię c moczenie nóg w ostrym łu g u , i krwi puszczenie z nogi były pierwszą naszą radą. Przy tein daliśmy lekarstwo wewnątrz, coby pomnaża jąc wydzielanie się w kiszkach, w yw ierało odciągające drażnienie, a stanu zapalnego nie zw iększało. R p. C rem oris tartari S acch a ri aa. un. se m is, Nitri, Rad. rhei. aa. dr. j. Mf. pulyis D S . co dwie godziny ły ż e czkę od kawy. W kilka godzin ten skutek uastąpił, że się zmniej szy ło kołowanie , znikły iskry i kolory z przedoczu, g ło w a stała się lż e j s z ą , czucie osłabienia mniejsze. P o z o sta ły jeszcze czerw oność twarzy, szum i dzwonienie w uszach, w wysokim stopniu ciążenie głow y, puls nie zmieniony, stolec nieporuszony, uryna czysta i jasna. T e g o samego więc dnia wieczorem postawiliśmy pi jawek 12 przy głow ie, a z nirh dwie w dziurkach n o sow ych. Zaleciliśmy dalsze używanie proszków' i ene mę rozmiękczającą. D nia następnego po dobrze przebytej n ocy we śnie spokojnym , ustały zupełnie w szystkie cierpienia, wy ją w sz y szum w uszach. Uryna dobrze wydzielająca s i ę , stolec dwa razy poruszony. Chory zostaw iony bez lekarstwa. T r z e c ie g o d nia w e jśc ia d o k lin ik i, trw ał j e s z c z e szum w u s z a c h , uryna z ob fity m osad em i z błonkij tę c z o w ą na jej p o w ierz ch n i. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 274 ) dziemy tu dowodzić, źe to cierpienie wz nieco ne przez chorobę hemoroidalną, pozbawia czło w i e k a wszelkiej wesołości, odejmuje nadzieję szczęśliwego życia i posuwa go do ostatecznej rozpaczy: bo malo mamy na to wyraźnych, do świadczeniem utwierdz on ych zdarzeń; w y w o dząc jednak wnioski, z uwagi niektórych chorób gdzie to w ar zy s zą c y smutek b y w a posunięty do najwy żs ze go stopnia, przyznać wypadnie ze h e moroidy mogą być pr zycz yną wielkiego niepo rządku umysłu 61,). Pomięszanie z m y s ł ó w , m e lancholia, hypochondrya, są często z he m oro i” dami połączone, n aw et nie w i e d n é m zdarzeniu St-ip. dulca dr. ij. coque c. s. q. aquae per % ho rae part. colat. lih. j. ad de Svrupi simp. une. j. D S . co 2 godziny pół filiżanki. lip Tartari einetici dr. j. Buhyri ręce. insulsi dr. ij. MUS. dwa razy dniem wcierać w kark. Rp. D nia czwartego obfite poty, szum z jed n e g o ucha wyszedł. Przedłuża się lekarstwo. Dnia piątego poty ciągłe, szum z oku uszu ustąpił, chory zupełnie wolny od wszystkich cierpień, na ich miejsce jednak hól w goleniach czuć się dał. Golenie w ięc i stopy ceratą obwinąć i na wierzch wrełuiane pończochy w ło ż y ć kazaliśmy. Lekarstwo poprzednie daléj się używa. D nia s zó s te g o poty na całćm c ie le , szczególnie na nogach, ból nóg ustał, lecz się zjawiło wielkie ś w ie r z bienie skóry na goleniach. LJrjna mętna. D nia siódm ego zupełuie zdrów. 61) Znałem kup ca w in , który od eb rał s o b ie ż y c ie p o za m k u ięciu s ię h em oroid ów . www. dl i br a. wum. edu. pl ( 275 ) przypisujemy im tylko samym przyczynę t r w a nia tych chorób 62). Potwierdzenie tego z n a j dujemy u najdawniejszych sztuki naszej p r a w o daw ców . H ip o kr ate sa w yr aźn e i j a s n e j e s t bardzo w y r o k o w a n i e , o cierpieniach melancholicznych pogorszających lub polepszających się, z przyc zy ny zmian choroby hemoroidalnej 63). A klasyczny o melancholii aut or L o r r j , pomimo nudnych swych rozumowań, p ię knie bardzo w yw o dz i nastanie Jej choroby z pr zyczyny rodzącej hemoroidy 64). Ale nie uciekając się do w y o b r a ż e ń dawnych leka rzy, gmatwających wyk ład nieocenionych swych do świadczeń, przez niepojęte przypuszczenia ostrości, ia tw o możemy zdać sobie sp rawę dla czego usposobienie hemrroidalne zmienia nie raz czynność umys łow ą. Gzy naznaczemy za przyczynę, pełność w żytach'* 65), dlatego źe ona najwyraźniej usposabia do choroby hemoroidalnój, czy przypuściemy zapalne w nich d r a żnienie pocdodzące z niepojętych częstokroć przyczyn, zawsze na p ły w krwi do mózgu 66), u!) jego inne cierpienia dad zą powód do z m i e nienia jego czynności, rodząc smutek, lub me62 ) Fryderyk Iio ff. w dziele wsk. kar. 205. 63 ) liii». VI. nph. 26 64 ) D e ¡Melancholia. Lutetiae Parisiorum M DCCLIV. T I. 277. 65 ) Żyła zwana rena cara rozszerzona. JAeutaud hist. anat. med. T. I. p. 135. 66) Tak przynajmniej uczą badania na Jadziach zmar łych ze smutku. (Barcon Obs. anatom. IV. 1. u J ó z efa Franka w d. w. P. 2 . V. 1. S. 1. p. 611). www. dl i br a. wum. edu. pl ( 276 ) lancholię. Dla tego smutek j a k o oznaka cierpie nia hemoroidalnego, może być wi dzianym w b a r dzo wysok im stopniu. Zmienią się pr zezeń r ys y twarzy, pr zyjdz ie je j bladaść, żóltawość, Wklęsną policzki, zapadną blasku pozbawione, czerw'one, wy sc hłe lub Izami oblane nie z n o szące światła oczy, usz y nie w y t r z y m a j ą n a j mniejszego łoskotu, umyst stanie się la z n i e czuły, drugi raz nadto d rażliwy , skłonny do niesprawiedliwości. Bezsenność lub śpiączka, we śnie zr y w a n ia się, straszne marzenia, ciężkość na sercu, bicie serca, niespokojności, w z d y c h a nia, puls nie regularny, często powolny, chęć samotności, obłąkanie, ziębienia, przechodzące w ary , gorycz w ustach, oddech śmierdzący, pragnienie, niechęć do jedzenia albo żarłoczność, ból w żołądku, kłucie w kiszkach, z a t w a r d z e nie stolca lub jego rozwolnienie, za tr zy m an e z w y k łe w yp róż nie ni a hemoroidalne lub mie sięczne czyszczenia, wycliudnienie ciała. Dla nadania większej pewności temu opiso wi, pójdź my do uwagi codziennych zdarzeń. Czyż nie wi dzi em y że ludzie uskarżający się na hemoroidy, są ponajwiększej części bladej cery, chudzi, z zapadniętemi policzkami i ocza mi, u których wyschłe ciało d o zw ala z ł a t w o ścią przebijać się nabrzę ktym żyłom, których wesołość r zad ko kiedy odp ow ia d a u m y s ł o w e mu ich rozwinięciu, lub okolicznościom szczę śliwie im zkąd inąd sprzyjającym. Pr ze k w as zą życie s w o j e ludzie hemoroidalni na ciągiem www. dl i br a. wum. edu. pl ( 277 ) stękaniu i wiecznych narzekaniach 67). N a w e t często śmierć pr zed w cze sna nagle po r yw a ich ze świata, nie dając poznać przyczyny cierpień, aż przy zakończeniu życia lub po ich ustaniu 68). 67 ) Oto jest obraz hemoroidalnych ludzi podany przez iYlontègre >v Diet. des sc. mćd. T. XX. p. 441 , art. JJômorrhoides , i u J ó z e fa Franka w d. >v. kar. 727. L ’heinorrhoidaire est grand, plutôt maigre que gros, il a le teint plombé et jaunâtre, des g r o s se s v ein es ser pentent sur ses bras, ses mains, ses jambes et se s pieds, il a les cheveux noirs, un feu sombre anime s e s regards; il est brusque emporté; ses passions sont v io le n te s , ses résolutions tenaces; il est gros man geur, mais indifférent sur le choix des alimens, so u vent tourmenté des flatuosités et presque toujours constipé. 68) Julianna H. . . . córka znakomitego kupca w W a r sz a w ie , który nagle z a p o p le k sji um arł, panna mająca lat 56, wzrostu m i e r n e g o , z wydatnéin czołem , wielkiemi wypukłemi oczyma, cery rumianej, w ło s ó w w m łodości czarnych, dziś siwych, przedstawiająca na chudy ch członkach, mianowicie na ręku wydatne gru be żyły, pochodząca z familii hetnoroidaluo - artryty c zn ej, czuła z w y c h o w a n ia , była zdrową przez cały przeciąg życia, wyjąw szy ostatni peryod ustania re gularności. W tym czasie nabrzękły brzuch, z j e g o bolami, ze schudnieniem ciała, biciem serca, zagrażał złemi następstwami; lecz po kilkotygodniowyrh cierpie niach sama natura usunęła to złe przez ohtity od p ływ krwi z części rodnych. Przez całe też życie sw o je miała zwykle odchody sto lcow e rozw o ln ion e, a kilka krotne onych w ciąirn dnia wypróżnienia, zdawały się stanowić jćj zdrowie. Guzy w stolcu żył heinoroidalnych c z ę s t o tworzyły s i ę , lecz po niedtugiém trwa niu znikły. Kodzaj życia w iodła siedzący' w handlu towarów łokciowych. N a r o k hiizko przed sw oją śmier cią, poniosła stratę siostry, którą mocno kochała i od t e g o czasu stała się w ięcej myśłącą i obojętną na za bawy; zaczęła tracić chęć do pokarmów, stała się os p a ła , tak, źe u sy p ia ła p o d c z a s rozm owy' kilku osób www. dl i br a. wum. edu. pl ( 278 ) Lekki dreszcz , lab chwilowe rozpaleni; c ia ła, suchość w ustach, ociężałość członków, puls przyspieszony i tw a r d y , są znakami gorączki w towarzystwie będących. W ypróżnienia stolcow e tak się zmieniły, źe /utwardzonych odchodów ledwie mo gła pozbyć się raz co dni kilka. Wyrzuciły się potem liszaje na twarzy, przyłączyła się ponurość w chara kterze, i podejżliwość, obawa i chwilowe rozpaczanie szły na przemiany: albo załamywała ręce pokryjomu, nie chcąc zwracać na siebie uwagi krewnych, których silnie kochała, albo troszczyła się z niespokojnością o bezpieczne zapewnienie doinu od złodziei. Od tych trapiących myśli datvała się zrazu bardzo łatw o o d w o d z ić , ale stopniami powiększała się obawa złodziei, a podejrzliwość padała na wiernych sług i posuwała się do wyraźnej niesprawiedliwości posądzania ich o chęć szkodzenia. P o g o r sz y ł ten stan umysłu nagle wszczęty w nocy ogień w poblizkim domie. Odtąd wyraźniej zaczęła być niespokojną o stan majątku, ciągła myśl ryglowania domu w ustach się jej pow ta rzała, je ś li umilkła na przekonywanie familii, to wzdy chała lub szukała samotności. Wzrok obłąkany, bo leści nigdzie żadnych, brzuch miękki, za najsilniejszem nagniataniem nieboh-^ey, ciało nierozpalone, puls naturalny, chęć do pokarmu niezupełnie zniszczona, pragnienie niepow iększone, język tylko obłożony ż ó ł tawym szluzem i sen krótki, noce we wzdychaniach przepędzane. Pigułki z aloesu i rebarbarn codzień u ż y wane, ledwie co drugi dzień otwierały stolec. W ta kim stanie zostawała blizko miesięcy trzy, kiedy dnia 30 w miesiącu lipeu 1834 dla wielkiej niespokojności, która się okazywała przez rozpaczanie, puszczona by ła krew z ręki lewej, w ilości uncyj ośmiu; przy pu szczeniu chora zemdlała, po przyjściu do przytomno' ści niespokojność była większa, aż do zupełnego obłąkania, upór w braniu lekarstwa, napoju i posiłku, puls prędki, bardzo miękki, uryna jasna. (Lekarstwo rozwalniające z manny i soli glaubergskiej). N oc w śpiączce. Dnia następnego przytomność umysłu le dwie na chwilę przychodzić zdawała się. Chora na krwi puszczenie ciągle narzeka, o śmierci ciągle mówi, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 279 ) hemoroidałnej. Nie są one stałem zj awiskiem u wszystkich chorych, przy znaczniejszem j e dnak zadraznienin układu źylnego, lub u osób czułych, wszystkie razem widzieć można. Ilodza one cierpienia długo. trwające, za któremi idzie upadek sil, trzęsienie cz ło nk ów lub t r z ę sienie całego ciała. Ze jednak taki stan gorą czkowy często daje się widzieć u ludzi hemoroidalnych, świadczy ich puls praw ie z a w s z e przyspieszony, i jeżeli inne oznaki gorączki nie za w s ze są wTrzędzie cierpień człowieka h e m o roidalnego, puls prędki i tw a rd y z a w s ze p r a wi e pr zyłącza się do ważniejszych zjawisk ch o roby h em or oi da łn e j, mianowicie do szluzowych w y pr ó żn ie ń lub krw oto kó w ; podczas t r w a jącego zaś bolu głow y, krzyża, guzów w stol cu, puls najczęściej o d p ow ie dn y j e s t do peł nych wystających zpod skóry żył, bije mocno z w y r aź n ą wydatnością i prędkością. Stun taki pulsu je s t u wszystkich ludz i, których układ nacz yń krw ist ych przepełniony jest krwią 69). Ze zaś między pr zyc zy nam i cierpień hemoroipić, j e ś ć , ani lekarstwa brać nic chce. Stolce w od niste kilka razy na dzień. Dnia 3 postawione synapizmy na łydkach uspokoiły nieco chorą, jednak przez 44 dni następnych wzmagało się obłąkanie, pomimo powtarzanych synapizmów i wizykatoryi na karku. P i •zez cały przeciąg choroby puls był miękki i pręd ki jak przed chorobą, dnia ósmego przesiała chora m ó w ić , a dziew iątego pokazały się guzy w otworze stolcowym. Rano postaw iono pijawki, a w kilka g o dzin przyszła śmierć w największej nieśpokojności, ze zgrzytaniem zębów i wyprężaniem członków. 69 F r. H offm an n w d. w. w T om . I. na kar. i 18. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 280 ) dalnych połozj'liśmy pełność k r w i s t ą , ia tw o pojmuje się tu /go dność ogólnej za sa dy d a w ny ch lekarzy względem mocy i prędkości pul su z wypa dk ami, które nas p rze k on yw aj ą o po dobnym stanie w chorobie hemoroidalnej. »U lu d / i chudych i mających naczynia krwiste o b szern e, puls uderza mocniej i prędzej niz u ludzi tłustych , u których pospolicie te naczynia są d r o b n ie j s z e “ 70), i to postrzeżenie zupełnie się s p r a w d z a na ludziach hemoroidalnych, którzy najczęścięj są chudzi, a żyły mają grube. P r ę d kość pulsu u ludzi h em o ro i d al n y c h , wt en cz as n a w e t postrzegająca s i ę , kiedy nie ma przy te m innych z n a k ó w stanu go rąc zk ow ego , daje się pojąć jeszcze przez uw ag ę, ze choroba ta n a by w a się z nałogowego siedzenia. Nieczynność układu m i ę s , daje przewagę układowi n e r w o w em u 71), ztąd to pochodzi, ze przy życiu siedzącem, chociaż bieg krwi je st opóźniony, puls nieraz staje się prędkim w zaburzeniu, jakiemu k r e w podlegać musi przez w p ł y w drażliwych nerwów. Bicie serca. Ta sama drazliwość n e r w o w a staje się nieraz p r z y c z y n ą nieregularnych ude r zeń serca w ludziach hemoroidalnych: jego bi cie i bicie naczyń krwistych, lak b y w a c/asa mi nieregularne, ze rodzi obawę choroby sercowej. Stefan Neubaur, najsła wni ejs zy ju b i le r w a r s z a w s k i , w wieku życia 32 lat, blondyn i de70) Fr. Hoffmann w d. w. T o m 3. kar. 262 . 71) Jędrzej Śniadecki. T eorya je ste stw org a n ic zn y ch w Wilnie 1811 Tom. II. P a ra g . 493. www. dl i br a. wum. edu. pl ( asi ; likatnćj b u d o w y cia ia, p r z e p ę d z iw s z y młodóść sw nj ę na pracowitej nauce, naprzód w szkołach el ementarnych, gdzie piękne w z i ą ł w ł a d z u m y słu wy k s z t a ł c e n i e , potem w za w o d z i e jubiler skim, gdzie pilnością i zdolnościami pr zeszedł swoich r ó w i e n n i k ó w , osłabił do tego stopnia prze z życie siedzące s w oj e zdro wi e, £e natul ralne funkcye tra w ie ni a najopieszalej się odb y w ał y . N aw ał roboty, kt ó r ą do jrgo w ar s ta tn na gr om a dz ał a jego biegłość w rzemiośle, rzetel ność i w ys ok ie jego u c y w il iz ow an ie się w m i a stach cudzoziemskich, tudz ież gorąca żąd za ut r z y m a n ia szerzącej się jego talentu s t a w y i do tego może chęć zapewn ien ia j a k na jp rę d ze j pomyś łnć j przyszłości, nie d o zw o li ły mu zająć się p r a w d z i w ą myślą ut rz ym an ia sił swoich. Nie mógt N eu b au r u s u n ą ć prz yc z y ny niszczą cej jego zdrow ie, bo praca była koniecznością, i to trujące siedzenie nad robotą, do najpóźnićjr / y c b godzin nocy, zn a j d o w a ło podnietę w c z y n nym jego umyśle. W p ie rw szy ch zaraz latach takiego ¿ycia, go sp oda rs tw o do m o w e przydał«» godzin czynnego zajęcia się w e w n ą t r a domu, powiększeniem onego przez ożenienie się. M ł o da żona »rnoze się n a w e t przyczyn iia do u tr z y man ia i po w ięk sz eni a się drazłiwości uk ła d u n erw o we go , przemagającego nad mięsnetn u k ł a dem iv człowieku siedzącym, zaj mującym swój umysł drobn os tkow emi ni ez aw sz e przyjemneini szczegółami. Słabe trawienie było p rz yc z y ną urząd ze nia siołu k tó r y by sit żołądka nie T o m X X Poszyt 11. 8 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 282 ) przrcią/.at, któ ry b y n a w e t czynności jego pobudz;d kosztem zabu rzeń w całym organizmie. P otr aw y k o r z e n n e , użycie choć najskromniej* i.ze nap oj ów rozpalający c l i, zd aw ał o się być j e dy nym środkiem utr zymania z d r o w i a Neubaura. Z t e m w s zy st ki em częste boleści ż o ł ą d k o w e , i pr aw ie ciągle zatkania stolcowe, zni ewalały go do częstego uż y w a n ia le k a r st w ro zwalniających. Guzy w stolcu, za ty k an ia c h w il o w e w u s za cb ,b y ty naj mniejszym dla niego cierpieniem, n a które nie szukał zara dczych śr odków; lec# n a j w a ż n i e j s z ą dolegliwością stało sic w pier wsz ych kilku miesiącach po ożenieniu się, bi cie serca złączone z nicspokojuością i o baw ą śmierci. Dręcząca ta choroba i osłabiające le czenie, blisko rok trwające, p rzy w io d ły go do w y n ę d z n ie n ia i znacznej sit utraty: tak dale ce, ¿e ledwie chwilę miał w o ln ę , w której się mógł oddać zatr ud nie ni om swoi m bez s p i e s z e nia się natychmiast do łóżka. T rz e ch lekarzy pie rws zyc h w W a r s z a w i e , sła w ą i znaczeniem professorskiem, za w y r o k o w a ło niemożność ul e czenia, przypuszczając w nim chorobę 3ercową. Z nich je d e n w yr a ź n ie oświ adc zył swe zdanie o naturze cho roby, gdy przystąpić chciano do krwi puszczenia, ¿e je st polip w sercu, i ze się lęka (nie pojmuję tego) by chory pod lance tem życia nie skończył. J e d n a k po kilku ila sto miesięcznych męczeniach puszczono krwi uncyj 3 z iingi Polepszenie mało znacz ne, pogrążył» chorego w rozpaczy. Bezsilny po szedł szukać pociechy w troskliwości awej m a www. dl i br a. wum. edu. pl ( 28» ) tki, i odległość kilku do mó w, z a l e d w ie po kiłk o kr ot n ćm odpocznieniu w czasie tej podróży, pr zeb yć byl w stanie. Matka znalazła w od w a d z e s w oj ej zb aw ie n n y środek uleczenia synar bo nie u w a ż a j ą c na pogróżki lekarza, k a z a ł a natychmiast, gdy Neuhaur w sz ed ł do jej m i e szk ani a, p r zy w oł ać cyrulika, który pełen talerz k r w i z ręki utoczył. Po ch w il ow em ochłonieniu ze strachu, w ró ci ł Neubaur do zony, pełen radości i z mocą ciała ja k ie j nie czuł przed k r w i pus zcz en iem . Odtąd ustało n a z a w s z e bicie s erca i obaw a śmierci. Dalsze wzmoc nie nie sit przy nio sł o jei? drenie konne, pokarm y posilają ce, i kilkakrotne w nas tępnych latach odpłynienie ze stołca k r w i i szluzu. J u z lat kilkanaście od lej choroby zupełnego u&ywa zd r o w ia bez zj aw ie ni a się żadnych po przednich j ć j znaków. Dlatego nieregularne bicie serca i o d p o w ie dni temu ruch zyl bijących, pochodzący ze sta nu he m oro id ałn eg o, odróżniać trzeba od bicia z innych przyczyn. Choro by s er co w e, ok az u jące się tym znakiem, są nie do uleczenia, cią gną za sobą n a s tę p s tw a w y ra ź n ie zagrażające. Polip 9ercow y nazb yt u t r u d z a odd ychan ie, i s p r aw ia tyle niespokojności, }.e go za hemoroi dy wziąść nie inozna. Rozdęcie serca, łub r o z szerzenie w o r k o w e (anevrisina), naczyń k r w i stych, w od a w or k a sercowego, narośle lub w r z o dy w piersiach (Sativag. T. I. k. 761), oznaczające się nieregularnem uderzaniem zyi bijących, są w krótkim czasie nacechowane przez wyniszczę8» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 284 ) nic ciota, gorączkę I nabrzmiałość w o d n ą nóg. T r ud ni ej nie równie odróżnić hicie serca hemoroidalne od te g o , które fest skutkiem zajęcia serca przez chorobę artryt yczną. Ostatnia ta bowiem choroba w z b u d z a najczęściej i pier w s z ą , i nie w p r z ó d rozpoznać się daje, aż n a pad jej ukończy się przeniesieniem się z j e d n e j części ciała w drugą 72). T r u d n e jest także rozróżnienie nieregularnych u d e r z e ń serca hemoroidalnych od t y c h , które w z b u d z a zbyteczna drażliwojić n e r w ó w . H y , pnchondrycy bardzo częsfo nie stosownie są umieszczeni pomiędzy h c m o ro i d a ln e m i, ja k ci ostatni nieraz mylnie prz en os zą się do klassy pierwszych. Błąd ten ztąd pochodzi, ze te d w a sta ny chorobne nieledwie z a w s z e łączą się ra zem. A nawet i bez tego połączenia, bicie ser ca u h yp oc h o nd ry k ów zw od zi podobie ństwem prz y cz yn tych dwóch chorób 73). wodzi także 7a) To,podobieństwo bicia serca hemornidnlnego z artnytycznem, widzieć można w przykładzie opisanym prŁwz Sauvages w Tom. I. k. 763. Chory starzeń 70-letni doświadcza! przez miesięcy trzy zawrotu głowy (jak zwykle mają hemoroidalni), do czego później przyłączyło się hicie serca; a cho ciaż ustaf zawrót gin wy, napływy krwi do niej były c*ęste, uderzanie iył bijących nieregularne. Trwało to półtora rok*», wszystko się jednak skończyło natychmiast po wykształ ceniu się podagry. 73) Uczony lekarz F. Orkisz, mający lat 3cs, szczupłej bu dowy ciała, sraty n, namiętnie oddający się naukom, tak, ie w ciągli życia .swego kilka ich rodzajom poświęcał się. YV szkołach był chciwym matematykiem, na 4u¡ecie wyćwi czył się w muzyce grając na kilku instrumentach z upodoba niem nadzwyczajnem. Oddany nauce lekarskiej, poświęcił www. dl i br a. wum. edu. pl ( 235 ) po d ob ie ń stw em niektórych zn akó w ; w ia try np. w kiszkach hypochondrykôiv r ó w n ie ja k w ki szkach hut/,i hemoroidalnych mogą zitaleść sie dlisko, i te wiatry je d n ak i r od zą nieład w uk ladzie s er co w ym , puls b y w a przepuszczający z w ia t ró w 74). Bicia serca i pr zer yw ane go ud e r / a n i a zyi bijących, pochodzącego z tak n a r w an eg o nagromadzenia krw i do piersi po zajej dnie i noce. Chęć zbliżenia literatury ojczyste} w rzeczy lekarskiej do stopnia, któryby mógł się równać z literatura oświeconych narodów, zrobiła go pracowitym szperaczem. Szukał on rozrzuconych skarbów tej umiejętności jak po dnie morskiein drogich klejnotów i niezrównaną pracą dok**zał, więcej niż się po trudnym zamiarze jego spodziewać można było. Zebrał ze wszystkich kątów kraju d sieła lekarskie w języku polskim pisane, a wt ich stosach, ako i w stosach k s ią g cudzoziemskich zagrzebany, wysechł i wywiędł przez swe ży cie literackie, Chorując na bicie serca wydał swój poradnik zdrowia, cechujący się malowniczém wystawieniem chorób. Miewał zaćmienia w oczach, zawrót głowy, czuł rozmaite wonie w miejscach, gdzie ich nikt inny czuć nie mógł, od dech jego był nieraz utrudzony, miewał chwilowe ściskanie ■w piersiach, trawienie osłabione, stolce nieregularne. Krwi puszczenia, pokarmy roślinne, słowem najwstrzemięźliwsze życie w jedzeniu i piciu, nie przerwały ciągu cierpień lite rata nie mającego nad sobą tyle mocy by swą namiętność srperania clidat pohamować. Zdaje się nawet że nie podnii'S’e wsłraemięiliwością dyrtefyoyną sił ciała swego » roz bujany układ nerwowy nauka i moze pieszczotami pięknej żony, będzie odnawiał cierpienia, które uczony chory miał cbęć uważać za chorobę hemaroidałną z siedzenia wynikłą, któia jednak łdaje się być czysto słabością nerwową. Stan temu podobny opisał Sauvages w 1\ I. k. 76-^’ także na lekarzu. 74) P*‘chinus Lib. Ii. obs. 8. obacz w dz Fry. Hoifm.. T. 3 kar 268 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 28G ) trzymaniu n a ł og ow y ch w yp ró żn ie ń 75). Nie będzi emy od różnia ć od bicia hemoroidałnego; bo w t e m n a p ł y w i e raz się zam yk a pr zy cz yn a drugi raz skutki choroby hemoroidalnej. P odo bnież bicie sercą i r oz sz erz en ie żyt je go 76) w eźm ie my za bicie pochodzące z usposobie nia hemoroidałnego. Odróżniemy go zaś od bi cia pochodzącego z w p ł y w u ner w ow eg o u łudzi przestra szo ny ch , gniewających się lub uradowa* nycli i zmęczonych biegiem. Odró żnimy go ta k że od niep orz ądk u w krwi obiegu u suchotni k ó w , u cierpiących zatk anie b r z u s z n e , u k o biet chlorolycziiych lub podlegających spazmom, i od bicia serca w gorączkacii. Pełność w bokach ib r zu c h a . Pełność w bo* kuch i brzuchu, jeż eli nie pochodzi z w ia tr ów w kiszkach łub zat k ań i s tw a r d n ie ń t r z e w ó w b rzu szn yc h , pojąć się daje przez samą pełność żylną. Pełność bowiem krwi w żyłach, chociaż nie stano w'i choroby hemoroidalnej, jest j e d n a k w niej zja wis ki em n a j c z ę s t s z e m , wyn ikają cem tak z pr zyc zy n usposabiających do h e moro idó w, j a k o z n a s tę p s t w tej choroby, k ie dy w yp r ó żn ie n i a k r w i , do których organizm nas z n a w y k n i e , prz es zk o dz on e zostaną. N aw et same zatkania t r z e w ó w b r z u s z n y c h , m ia n ow i cie zatkanie wą troby, rodzi nieraz pełność żył b r zu ch a : bo ztąd utrudz on y hieg kr w i w żyle 70) Fr- Hoffm ann T . 3 k. 198. 76) Les veins cnrnnaires du coou/y Precis de la Medici'1? pratique pai‘ M. Lieutaud, Paris 17 >9. T. I. pag. 4^9* www. dl i br a. wum. edu. pl ( 287 ) niosącej kre w przez wątro bę (vena portac), s t a j e się p r zy cz yn ą nabrzękłości ż\ l do niéj s p ł y wających, noszących n a z w a n i e żył Iumímhoí Wal nych przeto, że ich pełność najpospolitszym j e s t znakiem cierpienia hemoroidalnego 7 7 / Nadto w y j ą w s z y n aw et zdarzenia wyr aźn ej takiej żyt pełności, uczucie pełności w bokach i w b r z u chu zjawi a się tam n a w e t gdzie niema żadnych Kilaków przepełnienia żyl. Zwykle długo n a przód przed okazaniem się nabrzmiałości w stol cu doświa dcz a chory rozpierania w bokach, kt ó re to n aw et rozpieranie nie ustaje po wyjściu na wierzch guzów hemoroidalnyrh. Ze w takim razie zjawi sko to jest do wo dem zapalnego s t a nu ż y ł , w y jaś ni ą następne znaki choroby heinoroidalnćj. Ból żołą dk o w y (Cardialgía) tego gatunku co nie mając w y r a ź n y c h ani gw ałt o wn yc h zn a ków zapalenia ż o ł ą d k a , nie odznacza się go rączką, pulsem tw a r d y m i p rę d k im , paleniem ja k od rozpalonego węgla, męczącemi womitaini zw racającemi w s z y s t k a co do żołądka wcho dzi, j e s t jednak cierpieniem mocno dolegającém, ciągiem, lub przychodzącem stale w go dzinach rannych Ból ten zajmuje okolicę ż o ł ą d ko w ą i czuć się daje w krzyżu, je st czasom palący i łączy się z odhijaniami wia tró w z woinitami płynu lipkiego lub prtdohncgo do tłti77) Anatomia uczaca krwi hi egu w hrauchu utrudzonego chorobami łrzew óu’ brzusznych, wyłożona jest ¿wieżo przęa Lisfranka. Gazeiie des hó,)itaux 1843. N 3^ i Pamiętnik To.w, iek. W ars. T om fX po«z. II. kar. 121. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 2S8 ) szczu. To się postrzega u ludzi naw y kł y ch do naduż yc ia n a p o j ó w rozpalających. Ludzie po dlegający chorobie h e m o r o i d a l n e j , cierpią ból żoł ąd k a lub dozn aj ą w nim palenia po każdem użyciu nap o jó w sp irytusowych i 11 takich ludzi cierpienie to nieraz jest połączone ze stanem gorącz kow ym , któr y się o bj a w i a przez lekki dreszcz i pr zys pieszony ruch zyi bijących. Stan ten powolnego zapa lenia żołądka, pochodzący u ludzi hemoroidalnyph z drażnienia błon jego przez ostre napoje, m oż em y wziąść za j e d n o z chorobą tak z w a n ą zgaga lub soda (p yr o s is j odróżnić zaś od niego należy ból żoł ądka wzniecony przez re um a ty cz n ą i iirtrytyczną przyczynę, ja k o też ból będący skutkiem cho roby kołt un owe j i rakow ate j. Ni ból żołądka n e r w o w y , pospolity kobietom s p a zm a ty cz ny m i hypocho ndr yko m, m o ż n a brać za j e d n o z ho lem hemoroidalnym. Do niego lal wiej by dat się w porów nan iu zbliżyć hol ż o ł ą d k a od w z d y mających w ia t ró w tak często z bólem n e r w o w y m wiążący się, bo stan hemoroidalny nieraz j e s t przyczyną wy rad zan ia się w ia tr ów , jednak różnica tych dwóch boleści żołądka, p o w in n a być zachowaną. Równie ból ¿oiądka, trapiący przez współczucie (consensus) wtenczas kie dy cierpią kiszki, wątroba, nerki, pęcherz urynow y, macica i jądra, z boleni hemoroidalnym tego organu za je d n o wziąść nie można. Ból żołądka w skutku prz eł ado w ani a onego po kar mami nad miarę wziętemi lub niestrawnemi, i ból od r ob akó w nadto j e s t p rz y p ad k o w y aby www. dl i br a. wum. edu. pl ( 289 ) go brać można za ból hemoroidu! ny, ciągiem tr w a n ie m odznaczający się. Przy najdokladniejszem jednak ro zróżnieniu łych gat un ków holu, ból żołądka jako z j a w i s k o choroby h e m or oi dal nej , nie liczy się między w y r aź n ie j sze j e j znaki, j e s t z a w s z e nas tępstwem pr z e r wa ny ch w yp róż nie ń hemoroidalny cli, będących przesileniem lej choroby. To po tw ie rdz ają p o strzeżenia biegłego z doświadczeń lekarza F r y d H of fm ana 78), który zo s ta w ił nam opisy, boi u żołądka, d ow od ząc e wyraźnego i ostrego w nim zapalenia, pochodzącego ł. za t a m o w a n i a o dp ły wu krw i z naczyń hemoroidalnych. Zos tawi ł on także opisy, d o w o d z ą c e powolnego zapalenia i ztąd holu żołądka takiego, co się właściwie chorobie hemoroidalnej przyp isu je 79). 78) T . 4 - cz ęś ć 2. ro k u 1733 kar. 227. 246 ¡^ 49 - Z n a k o m it y X i ą e e . lat 40 m a jący , n a w \ k ł y d o z b y t k o w e g o jedzenia i do picia wina, k r w is t y , już p r z e z niejaki s z e r e g lat d o ś w ia d c z a ł o d p ły w t i k r w i ze stolcem. P o d c z a s o d p ł y w u , g d y się w y s t a w i ł 11 a zimno, następnej n o c y i dnia do stał b o ki żołądka z niespokojnoścrą, u p a d k iem sit, ro zp aleniem c i a ł a , p u ls e m p r ę dk im Ł ą c z j t y się do tego: m ała u m y s łu n ie p r z y to m n o ś ć , niezm ierne pragnienie, bole b r z u c h a i zatw ardzenie stolca. Dana enema bez skutku p rz ez w i a t r y została w y p ę d z o n ą . L e k a r s t w o lekko p o ru szają ce p o ty , saletra, strój b o b r o w y , c y n o b e r , zmięszane z w o d ą p a c h n ą c ą ,ż a d n e g o nie p rz y n io s ły p o le p sze n ia . Pu szczen ie kr w i z nogi rr ilości uncyj 5, z d a w a ł o się jakby p o go rs z en ie sprawił«*, po d r u g ie m d o p i e r o kr w i p uszczeniu, g d y jej funt w y s z ł o , zm n ie jsz y ł sie n atychm ia st ból. palenie i niesp ok o jn o ści noc b y ła dobra. "Następnie d a ne lek arstw a lekkie poty sp ra w ia ją c e , enema ro zm ięk czająca i manna, zup ełn ie X i ę c i a ule czy ły . 79) Na k a rcie 249 w m - wsk. mór»i 011 o Angielce z n a k o m ite g o u r o d ze n ia , mającej lat 3o, k rw istej, kló ra uw o lnio ua www. dl i br a. wum. edu. pl ( 290 ) Kolki w brzu ch u , J e s t to ból per yo dy cz ny w brzuchu, najczęściej czuć się dający kolo p ę pka: po w ię ks za się on, zmni ejs za lub ustaje, rodzi w chorym wielkie niespoknjności, n u dności, z r y w a n i e na w om it y i często z a t w a r dzenie stolca, W ludziach hemoroidalnych ból ten p ow sta je bardzo ła t w o z zaziębienia, z n a d użyci a po ka r m ów lub nap oj ó w rozpalających, i zresz tą te w sz y st ki e p r zy cz y ny w z b ud za ją kolki h em o ro i d al n e , które są w sranie zrobić zapalenie kiszek. Przez to kolki hemoroidalne diugo t r w a ją c e lub źle l e c z o n e , p rze ch od zą w d w u k r o tn ie o d bolu g ł o w y u ż y cie m w ó d E p s o ń s k lch , w k r ó t c e p o w y z d r o w ie n iu cierpiała ból dziesięć dni w d o ln ych częściach kiszek z nab rzm iało ścią kiszki s t o lc o w e j b a rd z o u t r u d z a ją c ą st o lc o w e wypróżnienia. Z m n i e j s z y ł się ból kiszek po o d p ł y w i e h e m o ro id a ln y m , leoz została nabrzm iało ść b ę d ą c a p r z y c z y n ą z atw ard ze ń s t o l c o w y c h , a n aw et p o w ię k s z y ła się przez ¿ciskanie piersi szn urów ką; jednak p rzykład an ie m le ka z c z o snkiem zm niejszyło c o k o lw ie k tę nabrzękło ść, ale a d t ą d ż o łą dek u l e g ł cierpieniu tak da lece , i e o d p o k a r m ó w mniej stra w n y c h lub o b ficie u ż y l y c h n a s tę p o w a ło d o le g liw e g n ie c e n i e i ściskanie w bo kach, któ ro p o w ię k s zo n e podczas d r u g i e g o p o ł o g u , chociaż zmnie jszone b y ło nieco lek arstw a m i w on n em u pow ięk szyło się przez le k a r s tw o n ieroztro p nie da ne na w o m ity. N areście w ostatnim p o ło g u tak si§ w z m o g ło , i e b ó l żołą dka i b o k ó w siedm p ra w ie ty go d n i bez o p u s icze n ia m ę c z y ł clio ię . P r a w i e w sz y s tk o w y r z u c a ła z w o mitami i siły n a d z w y c z a jn ie u p a d ły. D a ł się ból nieco uśm ierzać w in e m fra n c uzk ićm F rontiniac, albo hiszpańskićru, tru a ł jednak p o większający się po każdym objeclzie lub " i&czerzy, tak m o cn o, i e niekiedy cią g n ą ł za s o h ą cierpienia, g ł o w y i brzuch y. T e g o cierpienia n i eo d s tęp n y m t o w a r z y s z e m b y ł a n a b r zm ia ł o ś ć h e m o ro ida lua w s to lcu i z atw ardzenie s t o lc o w y c h próżnień. wy www. dl i br a. wum. edu. pl ( 291 ) /u p a le n ie kiszek. Od tej je d na k gw ał to wn ej choroby różnią się niższym stopniem boleści pe* ry ody c/n ie przychodzących, dozwalających m o cniejszego uciskania brzucha. Kóżnią się na* dews/.ystko kolki hemoroidalne od zapalenia kiszek ( d o czego je d n a k ludzie hemoroidalni w y łąc zn e ma ją usposobienie), przez to źe cho roba je st bez gorąc zk i, lub bardzo mato stan gorączki)wy w niej postrzegać się daje. Rozróżnić trzeba kolki hemoroidalne od kol ki spazma tycz ne j, gdzie zj a w i sk a n e r w o w e , j a kie by w ać z w y k ły u kobiet b ys ter yc ze k i u hypoc ho ndr yk ów , ułatw ią to rozróżnienie. Ści skanie gardła, kurcze spazmad ycz ne, kon wu lsy e, odbijanie się w iatrów, ur yna wodnista, puls nieprzyspieszony albo ściągnięty, wielkie p r z e d z ia ły bolesnych napadó w, są znak am i w la ś ci w em i kolek sp azm ad ycz ny ch i s ta n ow ią cechy r o zr ó żnienia od kolek hemoroidalnych. T r ud ni ej się kolki bemoroidalno odróżnią ad kolek z w ia t ró w : ho wzdęc ie brzucha bardzo często jest skutkiem hemoroidów. Kolki w i a trow e, mające s w e siedlisko w kiszkach grubych, najczęściej w zgięciu esowem i przy klapie kiszki ślepej, rodzą bolo w brzuchu niestałe i latające, zmniejszające się za z ew n ęt rz nó m uciśnieniem Jub odejściem wiatrów, burczenia w kiszkach, kłucie w boku lub w krainie żołądkowej. Prz y dłu ż sz ć m trwan iu choroby puls się robi mały i slaby, tw ar z się dziwnie zmienia, a chory p r z y ciąga uda do brzucha dla ulżenia cierpień. Nudnośęi i wom ily. S zy ja wyciągnięta z wy* www. dl i br a. wum. edu. pl ( 292 ) st aw io n ą n ap r zó d g ło w ą , o tw a r te u s t a , w arga s podnia d r ż ą c a , ślinienie, kość j ę z y k o w a (os hyoideum) postępująca w gór ę, szczególny od głos w oddechu przy wciąganiu po wietrza, za gadn ien ie i ból w dołku po dł y z k ow ym , a w r a zie m o c n i e j s z y m , upadek si ł, t o w a r z y s z ą nu* rinościom i próżnemu zr yw ani u sję na woinity: chory pochylony na p r zó d , z założonemi w tył rękami, męczy się czc zem i oiibijaniami, w r e s z cie womituje szłuz kwaśny, klej o w a t y ; traci chęć do po ka rm ó w i do napoju, połykanie n a w et sfaje się trudne. Pomieściwszy palność żylną miedzy pr zyc zy nami choroby hemoroidalnej, łatw o naz naczymy tęż samą pełność żylną w żołądku za p r z y c z y nę w o m it ó w ludxi h e m or o id al ny c h: znajd zie my tego poparcie w mniemaniu daw nyc h lekarzy: „ K r e w do naczyń żoł ądk a i części przy ległych, w wielkiej ilości / g r o m a d z o n a , moc«o j e r o z ciągając, może zrobić womity. Ztąd cierpią go kobiety cieżarne, . . . kobiety które nie mogą do stać regularności . . ludzie u których hem oroi dy są zatrzymane. . . w tych zdarzeniach czę sto na w et z womitami kr ew się pokazuje 80).*4 W u m it y k r w ią najczęściej pochodzą z p r z y czyny h e m o ro i d a ln e j, i są skutkiem wydziele. u ja się (exudatio) krw i z naczyń tak arteryal«ych j a k żyłnych żołądka. Zfiby nudności i W'omiry tak śluzu jako krw i odróżnić od podobnego zj a w i sk a to w arz y sz ą 80) F r id . H o f f w tlz. u s k . kar 49^ i 4 i)4J www. dl i br a. wum. edu. pl ( 293 ) cego r óż ny m chorobom, t r z e b a znać usposobie nie chorego do choroby hemoroirfalnćj, inaczćj womit y p rz y zapaleniu żołątfka lub kiszek, womity, od miejscowego jakiegokolwiek drażnienia żołądka, tudzież w om it y j a k o skutek współczucia ('consensus), gdy inne organa są zajęte, np. pr zy zapaleniu mózgu, serca, płuc, macicy etc., mogły by się mylnie wziąść za oznakę choroby hemoroidałnej. Trz e ba przeto do rozpoznania womitó w licmoroidainych, aby stan chorego żadn yc h w a d organicznych, ani świ eżych cierpień w or ganach nie o k a z y w a ł ; mogą bowiem być w o mity w człowieku hemoroidalnym, i nie pocho dzić z tej choroby, mając źródło w chorobnych przeistoczeniach organów, ja ki e w iel o kr ot ni e * innych nastają przyczyn. Womity p oc hod zą ce z zapalenia żołądka, mają prz yc z yn ę bardzo zbliżową do stanu h em o ro i d al n o g o , a je d n a k m oż na odróżnić drażnienie hemoroidalne od z a palnego. W o m i t y bowiem w skutku zapalenia, są złączone z gorączką zaczynającą się często od ziębienia: j e s t pr zytem ból palący pod łyżką, pow ięks zaj ący się od wszelkich połykanych rzeczy tak stałych jak płynnych, i od dotykania na w et zew nęt rzn ego : jest pragnienie nie do uga s z e n i a , puls pr ęd k i, ściągnięty i slaby. Co w sz y stk o nie postrzega się w nudnościach, cią żeniu w żołądku, ani w womiracli hemoroidal nych, choćby n a w e t kr ew w znacznej w y d z ie lała się obfitości. O dpływ y stolcowym otworem jeśli są k r w a w e , z w o d z ić mogą s w e m podobieństwem do www. dl i br a. wum. edu. pl ( 294 ) o d p ł y w ó w krwi h e m o ro id al n yc h, a byd w s k u tku obrażeń lub o w r z o d z e ń kiszek, w skutku r a k a kiszki pro stej ; mogą to być krwo toki z d a rzające się w gorączkach n e rw o w y c h , tyloidalnych, w biegunkach x ciskawicą, w szkorbucie, przy womitach krwią. Jeżeli o dp ły w y są ślu zo we , to mogą być wzięte za jedno z o d p ły w em śluzu z w a n y m fluocus coeliacas , flu x u s hepa ticus; ale uniknie się błędu zwra caj ąc uwagę mniej na gatunek od p ły w u , j a k na jego peryodyczne p o w r o ty , które w ła ś ci w e hemoroidalnćj ch or obi e, w es pr ą r o z p o z n a w a n i e obecnością następującego zj aw isk a. G a z y hem oroidalne w o tw or ze stolcowym ukazuj ące się i odróżniające się od p o l i p ó w , w r z o d z i a n e k , od opadnięcia błony śluz ow ej kiszki p r o s t e j , od narośli w en ery czn yc h i in nych obrzękłości, nie z a w io d ą badacza, gdy do ich wyśledzenia użyje zmysłu w id ze n ia i d o ty ka ni a, biorąc jednocześnie poił rozbiór z j a w is k a które z w y k le t o w a r z y s z ą chorobom zbli żającym się postacią do guzów hemoroidalnych. Nadto, pamięć postaci zbliżon ych do siebie po dobie ńst wem , o bud zi potrzebę w y s z u k i w a n i a p r z y c z y n , które różne w e wsz ystkich cho ro bach, d oz w a la ją najczęściej odkryć chorobę hemoroidalną pr ze z usposobienie d z i e d z i c z n e , pr ze z sposób życia, nałogi i inne okoliczności. G uzy 81) hemoroidalne są bardzo rozmaite pod względem ich układu ( teoctare), wielkości, 81) H o fel-D ieu . Chniffueí d e M. Sansón. L a iaircette frflił- ttise N . II* T. X . M ar di 26. Jan yier p. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 295 ) siedliska, liczby i przypadków jakie sprowa dzają. W wielu zd arzeniach są one p r a w d z i w é m rozs zer ze nie m ( v a r i x ) , p r ze ds ta wi ają ce m się j a k ro zs ze rz e n ia z y i cz ło nkó w pod postacią albo prostego n a b r z m ie n i a , albo pod postacią nabrzm ien ia zbiorowego (agglomérés^) ; kolor ich je st czarno-brunatny, są f r y zo w an e (bosse lées) na powierzchni, a na str zyk an ia prze z ar* terye z trudnością do nich dochodzą. Inną rażą guzy stolcowe są mocno cze rwo ne, i mniej w i ę cej wielkie, śliskie na powierzchni, kons yste n c j i trwalszej. Wyraźnie są ut w o r z o n e przez n a gromadzenie się (agglomération) wielkiej licz by naczyń k a p i ll a r n y c h , utr zy m an y ch p r z e z tkan kę k o m ó r k o w a t ą : jest to p r a w d z i w a tkani* na w yp ręż aj ąca się , kt ór a ła tw o p r zy jm u je n a strzyk ani a przez arterye. Kiedy guzy hemoroidalne r o zs ze r zo ne (variqueuses) są pr aw ie nie czule, to drugiego rodza ju mają czułość wielką. Wielkość jednych i drugich różni się od ntałcgft grochu aż do wielkiego orzecha, w ie l kość nabrzmiałych z w y k l e dosięga wyższego stopnia od wielkości wy pr ęż o ny ch . Ich l i c z b a , niekiedy bardz o w i e l k a , może fo rmo wa ć po dw ójn y wal w o tw o rz e stolcowym: jeden wat odp ow ia da samem u o t w o ro w i ("he moroidy zewnę tr zne ), drugi j e s t w y ż e j sfink i e r a , przy wielkiém rozszerzeniu kiszki proStéj. U niektórych nabrz ęk ają od czasu «to czasu, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 25 6 ) albo z okazył zbytku w życiu, albo przez d ł u gie siedzenie na rozgrzanem miejscu; ale nie płyną on «1nigdy. Jeżeli hemoroidy ze w nę tr zn e są w taKim p r z y p a d k u , przełamią powoli siłę sfinKteru, ro zs zerzając go i wy chodząc ze w n ą t r z , wyciągając niekiedy za s o b ą , nietyłfco wat w e w n ę tr z n y , ałe jesz c ze i błonę szlu** z o w ą kis zki ; często przez silenie się przy stolcu to w y p a d n i m i e ma miejsce. U niektórych chorych, hemoroidy nie będąc zapalone, tak są wielkie, ze zosta ją za w s ze ze w n ą t r z albo okazują tię p r z y każdem stolcu. Cz y są zapalone, lub nie, w czasie ich wypadnienia, jeżeli zostają zew nąt rz, zapalają się pr ze z U* ciskanie sfinktera, nabierają w ty m ru zi e zbytniej wielkości, i razem stają się trudn emi do od pr o w a d z e n i a . Chory j e s t n ie sp o ko jn y, m a gorą czkę, parcie w pęcherzu, doświadcza n a w e t n u dności, w«rnitówf i różnych z ja w is k od pow iecłrrydi kfłe z ac iś u io n ej Nie rzadko można w i dzieć gangrenę ralej massy wypadłej.. Chory w t e d y może doz nać rozmaitych pr zyp adk ów , j a k o : ropienia mniej łub więcej p rz edł użo ne go i zw ęż an ia stolcowego, ałe się po zb aw ia hemoroidów'. Kiedy guzy łiomoroidaltie są oddzielne i kie dy za pa kij 4 s i ę , rzadko z j aw ia ją się znaki zac iśnien ia, ałe często są siedliskiem otoków, p rze dz iur aw ion y cli, w rożnych miejscach. U niektórych hemoroidy mało się zapalają, Iesifi stają się cgęsto,* i niekiedy periodyczni«1, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 297 ) i są po w od em płynienia krw i, które się kończy jej wy poceniem mniej lub więcej obfitem. Wiadomy j«ist zw iąz ek głowy z żołądkiem: w iadomo ja k łatwo zbytki w stole sp rz y ja ją n ap ł y w o m do głowy a n a w e t napadom apoplcxyi. Związ ek niemili ej ścisły, ale ł a t w i e j szy do wy tłu m ac ze ni a przez anatomię, łączy główne t r z e w y tra w ie ni a z układem zyjnym kiszki stolcowej, i p o w o d u je często w tych sa mych okolicznościach ro zwinięcie się hemoroi* dów. Kiedy one płyną miernie, p rz y no s zą po myślny skutek, i os w a b a d z a j ą nieraz t r z e w y brzucha i mózg: jeśli przeciwnie, hemoroidy się tylko zapałają, nie pr zyn os zą żadnej korzyści, i są dolegliwe i bolące ze sz kodą wyraźną. Ztąd w ynika, ze trzeba po w aża ć hemoroidy miernie płynące. Ze le co nadmiarę płyną, tylko w części p o w in ny być niszczone. Ze nakoniec można nietylko bez szkody ale n a w e t z korzyścią zniszczyć wszy stk ie które się zapalać tylko zw ykły. Przepowiednia. Ro ze br a w s zy tak wazniejsze znaki choroby hemoroidalnej, mające dow odzić jej natury, zdaw ał ob y się ze można łatwo w s k a zać jej następstwa, jako choroby zalezącej od p rzy cz yny którą środkami dobrze znanemi u s u wać umiemy; rzecz j e d n a k inaczej się okaże, gdy zas ta now ie my się nad rozmaitością zdarzeń, dow odz ący ch tak dobroczynnych jak szk odl i wych s k u tk ó w tej choroby i niepomyślnych uT o m X X Poszyt II 9 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 208 ) s ito w ań z naszej strony w dopomożeniu n a t u rze, która, to zdaje się dążyć do najwzn io śle j szego celu pozbawienia chorego przez chorobę hemoroidalną wszelkich innych, na jzawilszych chorób i ukry tych szkód w jego budowie; to zn o w u obja wia w yr aźn e znaki s w yc h ni e p rz y jazn ych działań, stawi ąc na z aw ad zi e liczne prze sz ko dy w naszych usiłowaniach, które i lak same przez się zdolne są szkodzić, użyte n a j częściej opieszale, lub na opak, więc albo za późno albo niestosownie. Wypróżnienia k rw i sztuczne, tak zba wi en ne w innych zapalnych chorobach, stają się najczęściej z a w a d ą w d ą żeniu choroby hemoroidalnej do przesilenia, bo nie użyte w samym początku, przy zj aw is ka ch zapalnych, branych tylko za znaki p r z e p o w i a dające chorobę, do zw olą wzmagać się cier pie niom i z postępem czasu, nie w y w r ą zbawieńnego działania na przeistoczenia chorobne, k t ó rych sama natu ra niezawsze pozbyć się może z ciała, w yp różnieniami stosowanemi podług jej mocy i wiedzy, ja k i e j w ym ag a stan chorego i zakres choroby. Zt ąd to te sprzeczki, od staro żytności do naszych doszte czasów, czy hem o roidy są cho ro b ą, czy raczej do br o dz ie jst w em natury, i ztąd rozróżnienie gat un k ów choro by, podług niestałych jej skutkó w, na he m o roidy dobroczynne i złośliwe, pomocne i szko dliwe. Bo biorąc za sa mą chorobę niektóre jej zjawiska, jak są guzy i płynienie krwi, dobro czy nn ą ona j e s t , gdy okaza niem się ty cli zn a k ó w zabezpiecza od innych chorób, a choroby www. dl i br a. wum. edu. pl ( 299 ) j u / będące leczy ja k by własnością ich przesi lenia sic; widziano to w apopłeksyi, obłąkaniu, śpiączce, zapaleniu o cz u, dychawicy, stracie głosu, c z k a w c e , h y p o c h o n d r y i , w holu od k a mienia, żółtaczce, w womilach ż ó ł c io w y c h , w t r y p r z e , białych u p t a w a c b , wodnej puchlinie, w tru d zi e, liszaju, w a r t r y t y z m i e , n aw et nie którzy miani za suchotników, wracali czasem do zd ro w ia przy odpływie hemoroidalnym, Crisis przesilająca te choroby niezawsze j e kończy: zostaje nieraz choroba w części przytłumiona; później wraca po niejakim czasie i tr w a bardzo długo, niweczy zdrowie, czasem uszkodzenia w kiszce stolcowej i w otworze stolcowym powię kszają się. Tak więc poprzedniki, j a k mówi J. Fr ank , mogą zamienić się w ciężką chorobę i śmierć sprawić, mogą one niekiedy przedłużać się i nie mieć przesilenia; guzy (mariscae) z a mieniają się czasem w czubate; rozdętych ży t pr zybyw a, wnętrze kiszki wypełnia, w y do b y w a ją się one stolcem i zaciskane by w aj ą obr ą czką s to lc o w ą , przybierając obszernych w o r ków objętość, spółkowanie u kobiet robią boleśne, zrządzają poronienie, niemoc poruszania się, pęka ją, opadnienie kiszki stolcowej, wrzodzianki, fistuiy stolcowe, gangrenę tw or zą i w przeistoczenia przechodzą. Krwotoki często wracające albo długo trwające, odbierają siły, rodząc wycieńczenie, wodn ą puchlinę, gorączkę trawiącą, biełaczkę z omdłewaniami, spazmami i konwułsyami. Hemoroidy zatrzymane lub przeszkodzone, większych jeszcze bywają przy9» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 300 ) czyną cierpień szczególnie u starców i u d r a żliwych, albo u tych co są usposobieni lub n a w et podlegają innym c h o r o b o m , mianowicie pęcherza moczowego, nerek, wątroby, żołądka, serca i ptuc. N a d t o , wzruszenia umysłowe, gniew, przestrach, obawa, smutek, w ię k s z y lub mniejszy stopień ciepła, kąpiele zbyt ciepłe lub zimne, zaziębienie mianowicie nóg lub samego stolca, pokarmy ostrzejsze i podniecające albo mączne, obfite wydzielanie się (p otó w , śliny), zbytnia p r a c a , mocniejsza go rą cz ka , wo mity, k rw ot o k sam lub sztucznie z r zą dz on y w w y ż szej części ciała, le karstwa ściągające w e w n ą t r z lub zew-nątrz w stolcu użyte, rany stolca i n a stępujące po nich blizny, podobny w p ł y w w y wierają. Chociaż niekiedy bez szkody z a t r z y mują się lub p rz er y w aj ą hemoroidy, niek tórz y j e d n a k doświ adc za ją pogorszenia się choroby, n a w e t dostają gorączek przepuszczających, żół' c i o w y c h , zł ośl iw ych , tr a w i ą c y c h , n a p ł y w y i rozdęcie żył stolcowych i innych części ciała, krw oto ki z różnych miejsc, ich zapalenie i p r z e istoczenia tw o r zą się. Ztąd t w o r z ą się krwi płynienia zastępcze z nosa, podniebienia i w n ę tr z a ust, z uszu, płuc, żołądka, nerek i pęcherza, i p rze w od u moczowego, z po ch w y macicznej, macicy i pępka, ból g ło w y , ner wu tw a r z o w e go, zawrót, zapalenie mózgu, pomięszanie zmy słów, apo pl ek sy a , paraliż, wielka choroba, z a palenie płuc z następującem zapaleniem mazgu, dychaw ica, z j a w i s k a w a d y sercowej , ból ż o łądka, kolki, za tw ar d zen ie stolca, zatrzymanie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 301 ) i utrudzenie u r v n o w a n i a , ból biodra, podagra, artrytyss, w y r z u t j a k b y sw ie rz b ow y, liszaje, pryszcze, w rzodzia uki, otoki i wrzody, suelto ty, zapalenie wątroby, gardła, pęcherza moczo wego, guzy lo j o w a te , obrzękłości ogranie/one wątroby, wyrośle na nos ie, skir, wodna puchlina. Często żyły podskórne nab rzękają i rozszerzają się. W takim stanie rzeczy jeśli się hemoroidy w r ó c ą , lub w y w o ł a n e zostaną, lub się przetnie rozszerzoną żyłę, choroby te często leczą się. Po dobne zaś cierpienia z w e w n ę tr z n e j hemoroidów przyczyny pow staw ać mogą, gdy są hemoroidy, lecz nie dość się otw ierają, co się trafia tym, którzy długi czas hemoroidom podlegają. Ch o roby te niekiedy nagle i silnie napadają, śmierć sprawić mogą, najczęściej zaś potajemnie t w o rzą się i w te d y się po z n a j ą , gdy wysokiego stopnia dojdą. Tu jeszcze należą rozmaite usz kodzenia samej kiszki prostej, następujące po ciągiem lub często wracającem jéj drażnieniu. Jeśli hemoroidalny uniknie tych chorób, budowa jed nak jego codzień bardziej cierpi 82), tak ze nakoniec w odn a puchlina, ałbo zóltaczka, albo upadek sil następują i życie kończą. Ale r z a d ko taki przychodzi ko niec, wielu bowiem he moroidy i ich przyczynę w e w n ę t r z n ą bardzo 82 ) T o co jasno teraz w yk az a ł Cliomel w k rw o to ka ch hem o ro id a ln y c h . H e m o rr h a g ie s h ćm o r rh o id a le s p é r io d iq u e s deveniu continues. E ta t d ’anémie extré m e . Co n sidératio ns su r les h é m o r r h o id e s et les h é m o rr h a g ie s hćm orrh oid ale s. Ch on ïel, E n c y c l o g r . des scien ce s m e d . B r u x elles . M ars 1842 pag. 5 o 2 . www. dl i br a. wum. edu. pl ( 302 ) długo znos/ii} bez szkody. Są tacy, co po j e dnym tylko odbyli napadzie, inni czas jak iś m a j ą h e m o r o i d y , potem one są w zawieszeniu. Dziedziczna więc choroba za lze jsz ą lub cięzszą mieć się powinna, odp ow ied ni o do wielości) mocy i gatunku zjawisk, odpo wie dn ie do mo cy chorego, do jego sposobu życia, i do części ciała zajętej oprócz stolca. S ztu ka zaś l e k a r ska nigdy samej choroby przemód/, i przytłumić nie m o ż e , lecz albo jej w zr o s t w s t r z y m a ć , przebieg u p o r z ą d k o w a ć , p r ze r w an e ptynienie p rzy w ró cić i przypadłości łagodzić. T yl ko od w o ły w a n ie hemoroidów niep ewn y ma zawsze skutek i je st niebezpieczne 83). Leczenie dotąd podane w dziełach n a w e t opisu ją cyd i zj awiska chorobne za jej po pr ze dniki, dzielone było na leczenie samej choro by i szczególnych jej zjawisk 84), to jest ch o roba była leczona ogólnie i miejscowo. Lecz nie mogąc jej zn is zc zyć , trzeba było podać przepisy chociaż je j tłumienia, aby się zbyt nie wzmagała. Naco najwięcej służyły przepisy za chowania się, us uw aj ące ile możności p r zyc zy ny choroby; kto więc h e m o ro id ów obawia się albo j e ma, niech się w strzymuje od zbytniej ilości pok armó w, spirytuso wy ch napojów, n a w et pi-.\a, na miejsce których niech pije czy83 ) Ostatnie zdanie p o pa rt J. F ra n k w sw o je m dziele ua karcie 748. p o w a g ą T rn ka. 84 ) J* F ra n k w d. w. k. 748. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 303 ) stą wodę; na pow ietrzu długo niech /o s ta je , i siły pracą w z m a c n ia , niech unika życia sie dzącego i w ra że ń umysłowych pognębiając) cli; niech unika zbytku lubieżności; społkuje w s t r z e mięźliwie; niech się stara o należyty stolec, i prz eziew skórny. O ds uw ać należy to wszystko co kiszkę stolcową i j é j o tw ó r drażni. Niekie dy trzeba krwi puścić, dla pochamowania w a żni ejszych n a p ł y w ó w n a w e t samej krwi p e ł ności; częściej pjawki w koło otworu stolco wego, albo bańki na lędźwiach postawić w y padnie. Lisfranc puszcza kr ew w zbytnćm plyliieniu he;noroi<lainem u ludzi mocnych z ręki uncyi 12 , potem jeśli potrzeba dnia lego lub n aza ju trz uncyj Ü do 4, raz i drugi. U ludzi słabych pie rw sz e krwi puszczenie nie je st tak obfite 85). Cała rzecz zasadz a się na u ła tw ie niu brzusznych wyrobień i użycia łagodnych śr o d k ó w rozwałniających. Wi ęc ext rakta r o z rzedzające 86 ), sole zobojętnione 87), kwiat. 85 ) Pam. to w. lek. W a r, tom IX . po. II. k. i?. 5 . 86 ) L e o n to d i taraxaci, graminis, sa p o n ariae,ca rdu i benedicti, c h e lid o m i majoris, r o o b sam buci et mel, matutino te m p o r e d u o cochlearia, (Sto ll rat. m ed. P. V . p. 195. u F ra n k a w m. w . k 749) pulpa tam arin dorum . 87) T e r r a ftdiala tartari, tartarus tartarisatus, c r e m o r tartari, sal mirabile G lau b eri, sal am arum . G o b i acta m e d Berol. d e c. II. vol. 1. sect. 2. p. 78 m axim e sal E p s o m e n se laudat. (J F ra n k a ta m ie ; »Przeciw nie , rzadziej i ostrożnie) używ ają się liście s e n e s o w e , rabarbar, a loes, nie ś ro d k i mocno używane zaś są zgoła p rz ecz y s zcz a ją ce, c b y b a b y nieczynność do w ielk ie go doszła stopnia.» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 30.1 ) siarczany z na jw ię ks z y m u ż y w a j ą się skutkiem, W i o s n ą i latem soki ziol ś w i e ż o wyci śnięte 88). s e r w a d k a słodka, w o d y g az ow e rozrzed za jąc e i przeczyszczające 8 9 ) , solne albo siarczane. W je sieni leczenie owocowe. Przy osłabieniu sił chorego, przy zbytnich je go wypró żni eni ach , gdy te środki s zko dli we m i staćby się mogły, W'tedy użyją się podniecające lub w zmacniające i ściągające 90), nawet żelazne 91) albo gdy potrzeba pożywiające. Podczas przemagającego drażnienia nerw owego, d aw ać się b ę d ą , z innemi wskazanemi środkami, uśmierzające 9*2J, kąpiele cieple. Leczenie miejscowe d o ty czę się tak zw any ch po pr zed n ik ów , miernego 88) T a r a x a c i, gram inis, bardanae, fum ariae, nasturtii, m ilefolii, chaerefolii, lactucae, sativae etc. 89) C a rlin a e , M ariab adeuses, K issin g en ses, W is b a d e n s e s , E m sen ses. W ilclungenses, Se lte ra n a e ,F a ch in g e n s e s , E g e r a n a e , A quisgra uenses, Bada-H elveticae, M eitibergenses. g o ) Sum m itates achilleae millefolii, h e rb a a grim on ia e, hed e ra e terrestris, radix a ngelicae, calom i a ro m a ticy , gentianae r u b r a e , lign u m quassiae, c o r t e x ang ustu ra e, cascarillae et peruvian us, glandes q u e rcu s tostae. 9 1 ) A q u a e Pyrm o n ta n a e, Sch w a lb ace n se s . 92) H y o s cy n m u s niger, a cid u m h y d r o cy a n icu r a . Gunther (m ed. chir. Z e ilu n g 1819. T. B d . p. 189) po uż yciu w o d y laur u w iśn io w e g o p rzez dni \/\, w id zia ł uła tw io n y o d p ł y w h em o ro ida ln y, i m ó w ion o że k r e w o d p ł y w a ją c a w ) dawała w’oń kw a su p ruskiego. J. F ra n k w m. w . k - 7 5 1. M ie jco w o jako ś r o d e k uśm ierzający b o le h e m o ro id a ln e Pitschaft u ż y w a ł oleum seminum cucurbitae p rz y kład an y na skuban ce lub dawany w enemie. H u fe la n d ’s Jou rn . i G a z e t t e des hôpitaux 18 4 3 .N . »34 p. 536. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 305 ) kr w oto ku, za t r z y m a n e g o , przerwanego, zhyrniego, hem oroidów wodnistych, guzów hem o roidalnych, h em oro id ów zbaczających, chorób tow arz ys ząc ych i po nich następujących. Po przedniki jeśli nie zb y t dolegają, tak się zo sta w iaj ą i w znaczeniu saméj choroby ma się czekać z rady F ra n k a crisis przy odpowiedniej dyecie i spoczynku; jeżeli zaś one nacecho w a n e są mocnemi na pł yw am i, któreby albo ki szkę stolcową albo inne części napas tow ały , uzy ją się pjawki w około otw o ru stolcowego, krw i puszczenie z nogi, moczenie nóg i lekar s tw a r o z w a l n i a j ą c e , mi anow icie sole, w ini an potażu, k w ia t siarczany. Zapalenie kiszki p ro stej, przyległych części i guzów hemoroidalnych nieinacxej leczy się jak inne zapalenia, p ja w k i tylko nie stawiają się na miejscach zaognionych. Lisfranc 93) małe guzy hemoroidalne zo s ta w ia naturze, zapalenie usuwa środkami przeciw za* paluemi i usypiającemi. W wielu zdarzeniach potrr.ebne mu są krwi puszczenia z w a n e w y próżniające i odciągające. Pjaw ki odrzuca, bo robią tak jak i kąpiele pr zy sia dk ow e n a p i y w y do okolic pod mięsem przedziałoweiu i do czę ści zaognionych. G uz ów hemoroidalnych nie ra dzi nacinać, bo może powi ęks zyć się z nie bez pieczeństwem zapalenie. J. L. Petit 9 4 ) kaze je nacinać lancetem, ale dziś się nie tknie chirurg h em oro id ów tylko g 3 ) Pam. To w. lek. war. tom TX. posz. II. k. i i 5 . 94 ) aise H o t e l-D ie u . C lin iq u e de M. N. 11 . T. X. M a rd i Sanson. L a lancette fr*u- 26. Janvier 1836 p. 42. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 306 ) w ich stanie nie zapalnym, Pja wk i kilkakrotne, kąpiele do połowy ciała, enemy rozmiękczają* ce, są sposoby do uśmierzenia zapalenia. G d y są zaciśnione, można je od p ro w ad zi ć ok r yw aj ąc płutnem n a m a s z c z o n e m , ściskając lekko w r ę k u , lecz sito stopn iowa ną, zm ni ej szając ich wielkość przez s top nio w e w yc is ka nie z nich kr w i i odpychając do kiszki. K ie dy co j e s t bardzo rzadkie, zaciśnienie jest nie do p r z e m o ż e n ia , trzeba naciąć sfinkter i postąpić w odp rowadzeniu jak się powiedziało. Jeżeli jest gangrena, trzeba czekać odpadnienia st r u p ó w i zapobiegać ściśuieniu się siinktera przez świeczki. Podwi ąza ni e i wycięcie są d w a sposoby z n i szczenia hemoroidów, p ierwszy mało ma stron ników bo zapalenie m o ż e zrobić przez uciska nie, drugi robi krwotoki w kiszcze stolcowej, napełnia ją niekiedy całą nim się to ze w ną tr z da widzieć. Trzeba więc zabezpieczać się od tego przed operacyą ligaturami, szczypczykami, nićmi, kompressami, b ur don eta mj , szarpią i na w et żelazem rozpalonem. Operacya j e s t p r o sta: kładzie się chory na brzegu łóżka, noga na którój leży zupełnie wyciągnięta, druga zgięta, tyłek podniesiony przez pomocnika, który k a że mu się w y d y m a ć j a k na stolec: guzy s ta ją się wypuklejszemi, w e w n ę tr z n e w ychodzą zew nątrz. Chirurg ujmuje jedne po drugich szczypczykami i ucina zgiętemi nożyczkami. Jeżeli k r e w się znacznie rzuci z ży i , i jeżeli żyłę można schwycić i zawiązać trzeba to zrowww. dl i br a. wum. edu. pl ( 307 ) hic: w przeciwnym razie, trzeba przypiec. J e śli rana k rw aw i bardzo, trzeba sztyletem w e pchnąć śro dk ową część złożonej w e czworo kompressy, rozpostrzeć je j cztery rogi, napchać j ą potem szarpią i pociągnąć za końce na dół, j a k b y do je j w y d o b y c ia , po złączeniu jej czte rech rogów; w formie tak tampona, który będąc za wielki by mógt przejść przez sfinkter, uci skać będzie naczynia przecięte. Jeżeli kr w oto k niezbytni, je d n ak taki, ze nie może się sobie zostawić, trzeba go zatr zym ać , w p r o w a d z a ją c grubą świeczkę w o t w ó r stol cowy. Trz e b a potem czuwać nad c h o r y m , jak ble d n ie , czuje płyn ciepły w brzuchu r o zle wa jąc y się, ma klocie, poty zimne, a mianowicie omdle n ie , trzeba spiesznie dać mu enemę z zimnej wody z octem , w ydo być wylaną kr ew i p r z y stąpić do sp oso bó w wymienionych. Zapalanie hemoroidalne nie za w s z e więc le czy się sposobami na to uży w an em i, kiedy p r z y chodzi do takich jego następstw, które działań chirurgii wymagają. Częste przejście zapalenia w ropienie zmusza do ręcznej jiotn:>cy choć w okładaniu otoków kataplazinami, a następnie w otwieraniu i op at ryw an iu podług przep isów chirurgii. K rw ot oki nietylko przy pomocy r ę cznej zdarzające się, ale i będące w y p a d k ie m bi«*gu choroby, je d n ak ie j potrzebują ze strony lekarskiej troskliwości, i jeżeli są umi ark owa ne, / o s t a w i a j ą się s am e, nie powiększając ich an* p r z yt łu m ia ją c; żeby zaś o d p ły w k r w i hemoroiwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 308 ) dalnej byl zat rz y ma ny lub p r z e r w a n y , w ted y u s u n ą w s z y przyczyny, pod uwagę wziąść tr z e ba siły chorego, ilość kr w i i nastające choroby, aby wiedzieć czy potrzebne będą kr w i pu szcze nia z no g i, czy pijawki w stolcu, czy kąpiele częśc iow e, para w o d n a i enem y z w y k l e albo rozrzedzające, czy le ka rs tw a rozrzedzające, sa me silnie poruszające, j a k aloe, helleborus, czy wzmacniające, gorzkie, żelazne będą wskazane. L e ck o d pł y w krwi za długo trw ający i za obfi ty, który siły w ycz erp uj e i zosta wi a znaki oslabienia, powinien być w s t r z y m y w a n y krw i puszczeniem z ręki, gdzie siiy p o z w a l a j ą , jak przywiedliśmy myśl Lisfranka, przeciwną śmia łemu krwi toczeniu, o którem mówi z podziwieniem J. Fr an k 95), gdy w y z n a w s z y , że nie w ie rz y ażeby w pr aw dz iw ie zbytecznym k r w o toku hemoroidałnym, kiedykolwiek było potrz e bne kr w i puszczenie, mówi źe R aa u ży w a tego sposobu na prz ec iw plynienia wysilonego (hype r s te n i cz n eg o ), ja k leka rst w uśmierzających ( s e d a n t i a ) nap rze ciw plynienia nerwowego. Sprzeczność ta zdań da się pogodzić uwagą sto sującą ogólne w tym względzie przepisy do od dzielnych zdarzeń, i krw i puszczenie użyje się może częściej , zapobiegając krw otok om hemoroidalnym, niżeli j e lecząc, bo gdy już one t r w a j ą , uw aż an e być powin ny za us iłowanie orga nizmu do pozbyciu się tą drogą choroby, więc w miar kow an iu ich mocy zb yt ek tylko ma9 5 ) W dz. wsk. kar. 753. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 309 ) j ą c na uw ad ze , powściągać będziemy obfite pïynienia lekarstwami ściągającemi, k w as em siarcwanym w od ą ro z p r o w a d z o n y m , ałunem, ratanhią, pimpinellą, (pimpinellą sanguisorba), kor ą siinaruby i i n n e m i , pr zyk ła dan iem do o tw o r u stolcowego i na mi ędzykrok wo d y zimnej c z y stej albo z o c t e m , ał u ne m , siarczanem zynku, wy sko ki em , w s t r z y k iw a n ie jej do kiszki, n a w e t same zimne kąpiele w zbyteczném krwi płyn ie u i u po win ny być użyte. Nadto, j a k w k r w o to k u po operacyi, k is /k a prosta wype łni a się, a gdzie je*t niebezpieczeństwo u ż y w a się przy piekań 96). Nakoniec chory za c h ow a się w spoczynku, bę dzie spał na tw a r d é m łóżku, unikał wszelkiego ro zg rz an ia się i pilnie strzegł te g o co nastąpi po krw o to k u. Krwotoki często wracające albo się podobnie leczą, aibo u ż y w a ją się środki o d pow ied ni e do układu ciała i zj aw i sk choroby, przeciągając długo staranne ich użycie. P od o bnym sposobem leczą się od pł y w y b ez ek rw i (hacmorrhoidcs mucosae)> które bowiem są pomocne, ani szkody nie p r z y n o s z ą , nie p o w in ny być z a t r z y m y w a n e m i , zbyt zaś obfite i dłu go przeciągające się, wyma gaj ą albo le k a r st w 96) E ssai s u r 1‘ usage de 1‘acide nitrique e m p lo y é co m m e e sca rro tiq u e dans ce rtaines fo rm e s d ‘affections h e m o rr o id a les, par M . H o usto n. G a z ette m édicale de Paris N . 28. 1 8^ 3. p. 452 . Bègin w y p i e k a ł h e m r r o i d y żelazem rozpaloném . M é m o ire su r qu e lq u es maladies g rav es d e l'anus et d u r e c t u m par L . T . B é gin chirurgien en c h e f de V a l- d e - G r a c e . 1‘hopital militaire d u Annales d e la c h iru rgie française e t é t r a n g è re . N u m e ro 10. O c t o b r e 1841 p- 180. Ustionem su a d et H ip pocrates jak u c z y J. F ran k w d. w . k, 756. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 310 ) k l e j o w a t y c h , olejnych , op io w y ch , przy pobu dzonej kiszce stolcowej, samych nawet pjawek w czasie kiszki zapa lenia, albo lekarstw' ścią gających, wzmacniających ja k inne gatunki b ie gunek z osłabienia; prócz tego balsam copaive , olej terpe nty now y i enemy ściągające zalecają się. Świ eże guzy mariscae i varices nie po w in ny być niszczone, tak też widzieliśmy w y żej że nie można ich przec inać , lecz strzedz trze ba od wszelkiego o b r aż e ni a; dlatego chory ani długo je źd zi ć nie powinien, ani na tw ar d ém siedzieć, i ma starać się ażeby odchody łajna były rozmiękczone. Ś w ie r zb i ból co one w zni e c aj ą, łagodzić można śluzem pigwowego sie mi eni a, kak ao w ćm masłem i innemi olejnemi środkami, z dodatkiem opium, maścią z olejku migdałowego, żółtkiem od jaja i opium, maścią s z ła z o w ą , to po lo w ą , o ło w ia n ą, merkuryalną. z o p iu m , kataplazmą uśmierzającą, albo gąbką namoczoną w ciepSém mleku, w wodzie, w n a ciągu kwiatu b z o w eg o , rumianku, dzi ewanny, m a k u , parą i p r s y si a w io n e m i pjawkami. Z a palenie przyległych części, w r z o d y , fistuły i gangrena tak się lec»ą j a k gdzieindziej. Guzy zastarzałe, liczne, dolegliwe, niszczą się rozmaiterni sposobami: przykładając o d w a r kory dę b o w e j , ratanhii, tormentilli, z dodatkiem ału nu, robiąc naparzania benzoesowe, mastyxowe, ze smoły, b u r s z t y n u , nacierania w y s k o k o w e z ammoniakiem kości k u p r o w e j , między kroku i u d , namaszczanie samych guzów maściami ś ciągającem i, zawierającemi ołów, kwiat zynwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 311 ) ko wy, proszek galasowy, sok mchu (sedum tectorum) z dodatkiem opii, kamfory. Użycie ś r od kó w w ew n ęt r zn y ch , których własności cz ę sto można słyszeć w y c h w a l a n e , najwięcej utw ie rd z i leczenie he m o ro i d ó w błąkających się po ciele (haem orrh o id am aberrantium ) , bo w te d y ścigając chorobę nasta łą w skutku umilkiych cierpień kiszki s to lc o w e j , w ys z uk iw ać musimy środk ów mających własność o d w r ó ce nia ku niej krwi biegu, i dlatego dajemy w e w n ą tr z a l o es , ciemierzycę (helleborus), myrrę, ra b a rb a r , p i g w y , pr zet wor y że la zn e, szafran, sabinę, piorunujące złoto, k w i a t siarczany, sm o łę 97), a ze w n ąt rz u ż y w a m y krwi puszczeń z nogi, pijawek kilkakrotnie wokoło otworu stoi* 97) D e Remploi tle la poix ans le tra item e n t des h é m o rlioides; par le d o c t e u r W a rd lew o rth . G a z e tte M é d icale d e Paris. S a m e d i 28. M ars 1840. p. 2o3. K o b ie t a m ło d a w 6 m iesięcy po p o ło g u , zaczęła d o ś w ia d c z a ć b ó ló w h e m o ro id a ln ych, p rz e c iw k o k t ó ry m w szy stk ie z w y k łe s p o s o b y b y ł y zu pełnie bezsku teczne. M ę czo n a różnem i pró ba m i, p o sta n o w iła p ó jść za ra d ą s w e g o sąsiada, k tó ry jej zaręczył, źe pigułki ze s m o ły zrobią u lg ę : w zięła d w ie i p ra w ie natychmiast p a r c ie i gniecenie w żołą dku znikły. W kilka czasó w później w id z ia ł j ą W a rd le w o rth w y c h w a la ją c ą p ig u łk i ze sm oły. » M ó głb y m , m ó w i on, p r z y w ie ś ć wiele zdarzeń, w k tó ry ch ten sam ś ro d e k b a rd z o mi się udał, lecz nie m o g ę w y t ł o in a c z y ć je g o s p o s o b u działania, p o prze sta n ę na tern, i e w ielkie robi skutki w le czeniu h e m o r o i d ó w w e w n ę t r z n y c h i z e w n ę trz n y ch , p o łą c z o nych lub nie z ul ratą krwi. C z a r n e j s m o ły b ie rze się tr z y i p ó ł gran a na trz y pigułk i. Z a ż y w a się ich d w ie co w ie c z ó r , i stara się u tr zy m a ć stolec w oln y. Znana skuteczność le karstw balsam icznych w leczeniu h e m o r o i d ó w , m o g ła b y p o niekąd w y t ł o m a c z y ć skuteczn e działanie s m o ły . www. dl i br a. wum. edu. pl ( ) cowego pr zys taw ia ny ch, baniek nasiekanych na udach, moczenia nóg, n ap ai zań otworu stolco w e g o , enem ciepłych, czopków drażniących ot w ó r stolcowy 98). sy na pi zm ów i w ezy katoryj staw iany ch na goleniach, byleby to w ar zy s zą c e hemoroidom lub po nich następujące choroby, nie stały na pr zes zko dzi e w użyciu tych śr od k ó w , j a k o nieraz przeciwnych cierpieniom gro źniejszą noszących postać od pie rwotnej choro by, k tó r a im dała początek. 98) D o p r z y w r ó c e n i a o d p ł y w ó w h e m o ro id a ln y c h u ż y w a się cz o p e k z emet.yku, od k t ó r e g o ro b i się zapalenie w stolcu , w y c h o d z ą g u z y i p łynie w i lg o ć ze krwią. Sk ła da się on z je d nej d r a c h m y masła k a k a o w e g o lub tłustości baraniej i z d w ó c h d o sześciu gran em etyku. Jou rn al d e s connaissances m é d ico chirurgica les. S e p t e m b r e i 836 p. 98 w E n c y c l. des sc. m e d . B r u x e lle s 1 836 . www. dl i br a. wum. edu. pl ( 313 ) W Y C I Ą G I Z PISM ZAGRANICZNYCH. N O W O ŚC I. Oddział chorób piersiowych w wiedeńskim szpitalu powszechnym, powierzono doktorowi Kolisko. Otrzymali stopień dokto ra medycyny w Wie dniu, między innymi: Czerniański Bazyli z Szla cht o w a, aut or rozprawy; de morbis parenchyinatis pulmonum; Hilberger Ema nu el z Brodów: de rhachitide; Morawski Tymoteusz z Różochowajców: de saccharo; Peptowski Alexander z Borsztyna: Loimographos ab antiquissimis temporibus, usque ad finem saeculi decimi quar ts; Z ając Andrzej z O g r o d z o n : de carie dentium. Stopień doktora chirurgii: Fazzi Roman z Dukli, Serda Fr anciszek z Bochni, P fau F e lix z Lutowiska. Ogól uczniów na wyd zia ł lekarski u n iw er sytetu Wiedeńskiego uczęszczających, wynosi 1104. w szkole we te ry na ry i 410. Dr. Goage bibliotekarz t o w a r z y s tw a lekar skiego w Wiedniu, umart w 33 roku życia. T om X X Poszyt 11. 10 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 314 ) Dr. W . Ulrich d y r ek to r szpitala miejski» i łazienek w Teplitz, członek z w ią z k o w y w a szawskiego to w a r z y s tw a lekarskiego, z a k o ń czył życie w Berlinie dnia 5 stycznia 1848 r. w 40 lat wieku. W listopadzie 1849 mianowani zostali; szefem służby zdr ow ia armii austryackiej Prof. Beyer a inspektorami Drzy Schuh , D am reicher i Sigm an d. Dr. Scanzoni mi ano wa ny jest adjunktem u n i wersytetu w Pradze, do w ykł adu nauki o cho robach niewiast, i lekarzem or dynującym tego oddziału chorych. Dr. Aloizy W itow ski mianowany jest leka rzem okręgu w Chrudynie. Dor Baron Feachtersleben m i ano w any j e s t podsekretarzem stanu w ministerium oświecenia publicznego w W ie dn iu, a radcą tamecznego ministeryum s p ra w w e w n ęt r zn y ch Dr. Fisch hoj. Naczelnym lekarzem armii bawarskiej mia nowany jest Dr. H andschuch , drugim sztabs* lekarzem armii Dr. Fcder. Professorowic nadzwyczajni w Getyndze DD» Tre/urt, Ructe, Griscbach, mianowani są professorami zwyczajnym i uniwersytetu. W Baden umarł Dr. P ittsc h a ft , dnia 3 lu tego 1848. Dr. M artin dyrektor szkoły akuszerek, mia www. dl i br a. wum. edu. pl ( 3 5 » ) no w an y jest ¡inilVssomii nad/.w) e/.ajnym uni wersytetu w Monachiuu». W tymże uni wersytecie, professorem chemii patologicznej mianow any p. PeLLenkofcr. Dr. E rd l professor fizyologii w Monachium, zakończył życie w 32 roku, oraz professor bo taniki Z a ccarin i uma rł w 51 roku życia w t e m że mieście. Dr. Clarus mi an ow an y je st professorem n a d zw ycz aj ny m w uniwersytecie w Lipsku. Dr. Schneemann mi an o w an y j e s t professorem z w y c z a j n y m w un iw ers yte ci e w Monachium. W J e n a odbył się we wrześniu 1848 kongres dla reformy un iw ers yt et ó w niemieckich. Pr eze sem kongresu obrany j e s t kanclerz W a ch ter> \ice prezesem radca ko ns ys to rza Hoffmann, a s e kretarzami p r o f e s s o r o w i e : Schletter z Lipska, Caesar z Mar bu rg a, Haeser z Je ny, oraz DD. Hlee z Lipska, Schajfhausen z Bonn, S ig m u n d z Wircburga i D o m m rich z Jeny. T o w a r z y s t w o lekarskie w Lipsku obrało swym dyr ekt or em na r. 1848 prof. Radius , vi ce dyrektorem prof. Ritterich, sekretarzem Dra B rachm ann , podskarbim Dra Friedrich. Prosektor i ad ju nk t uniwersytetu w H eidel bergu Dr. JSuhn mi anowany jest professorem nad zw ycz aj nym . Dr. FCrg m ia n o w an y j e s t professorem z w y czajnym anatomii p or ó w n aw c ze j w Monachium i pierwszym adjunktem teatru anatomicznego, a Dr. Beraz drugim ad ju nk tem tegoż zakładu. Prof, z w y cz aj ny anatomii opisującej Schneider , 10» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 316 ) mi an ow an y jest k on se rw ato rem teatru anatomi cznego, Dr. Thiersch prosektorem. A d ju n kt uniw ers ytetu w Gettyndze Dr. Frcrichs mi an ow an y j e s t professorem n a d z w y czajnym. Komitet w y z n a c z o n y do p rz ej rz en ia i refor my u s t a w lekarskich w S a x o n i i , skiada się z pr ofessorów Lipskiego uniw ers yte tu DD. C laras , R adins i tVeber. W Z itta u ("w Sa^Yonii) nowo utw or zon e to w a r z y s t w o lekarskie liczy 22 członków. W Palsnitz (w Saxonii) pod kierunkiem le karz a wetery na ryi Nciumann utw or zon o t o w a r z y s t w o weterynarzy. Dr. P rinz professor w szkole w et er y na ryi w Dreźnie, uma rł w 52 roku życia. Dr. A rn o ld as sy ste nt instytutu oftalmicznego w Lipsku, zakończył życie. \V królestwie Wirt emb er gsk ie m w yz n ac zo no ko mitet do pr zej rze nia i reformy u s t a w lekar skich. Pr zew od nic zą cym ma być Dr. Steudel , vice-prezesami DDr. L au d erer i Rdsch lekarze r z ą d o w i , sekr eta rze m Dr. CZess, członkami DDr. ElsUsser, Faber , prof. Griesinger , Harlin , HaajJ, Hettich , K apjfj M eebold , R oser , Schtiuffcle , Spath i Stockmeier. DDr. Bardeleben i łV inth er mianowani są professorami n a dz w yc za jn ym i uniw ers yte tu w Giessen. Dr. Michaelis professor położnictwa w Kiel zakończył życie. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 317 ) Professor lipskiego uniw ers ytetu Dr. Brauns umarł w 49 roku życia. Professor uniw ers ytetu w Jen a Dr. Suckow zakończył życie w wieku lat 78. Uczeń 3-cioletnf w y d z ia ł u lekarskiego P ień * kowski otrzymał nagrodę w medalu br o nz ow y m z a gorliwość i pilność w pomocy klinicznej w Paryżu. Dnia 2 stycznia 1848 roku umarł w Paryżu Jou.rd.ariy tłomacz dzieł fizyologicznycb i a n a t o micznych, w 59 roku życia. Z rozporządzenia ministra sprawiedliwości zabroniono użycia arszeniku do b alsamo wan ia ciał zmarłych. Dnia 21 marca 1848 r. Dr. Huguier lekarz ordynujący oddziału chirurgicznego w szpitalu Beaujon w P a r y ż u , obrany został członkiem hono ro wy m akademii lekarskiej, w sekcyi pa tologii chirurgicznej Dina 2 maja 1848 r. odbyło się roczne posie dzenie paryzkiej akademii lekarskiej, na którem sekretarz Dr. D ubois odczytał pochwalę Broussego. Dnia 8 grudnia 1847 r. umarł mer m. Lugdunu, d e p ut ow an y i członek rady dep art am ent o w e j Dr. Ter me. Na posiedzeniu paryzkiej akademii umiejętno ści w dniu 20 marca 184S r. odbytem, p. P o g giale opisał własności nowego ciała, pośre dnie www. dl i br a. wum. edu. pl ( 318 ) go między wyskokiem i eterem, które ma w ł a sność przytłumiania czucia j a k chloroform. Ta istota przed kilką laty przez Doebereinera od kryta pod nazwaniem eteru ukwasorodnionego» r oz po zna ną została przez Liebiga, który w y k a zai ze jest w ys ko ki em pozbawionym trzeciej części wo dor od u, od czego nazwa! j ą aldehyde. Jest to ptyn bezfarbny, bardzo palny, woni p r z e nikającej, eterycznej, właściwej, lotny, w 22 o niega wrzeniu. D ośw iadczenia w z ie w a n i a t e go płynu dotychczas czyniono na zwierzętach* Su mm a bud/setowa szpitali francuzkich n a r. 1818 wynosi 16,481,000 f r an kó w . Professor Bouillaud m i an ow an y został dz ie kanem wydz iał u lekarskiego w Paryżu. Professorowie medycyny M arm et w Ługdunie i G uiard w Paryżu zakończyli ¿ycie. Dr, T h ierry mia no w an y został dyrektorem generalnym szpitali paryzkich. Dr. L a a g ier otrzy m ał katedrę kliniki c h i r u r gicznej. Zada nie k on k u r s o w e lekarsko-praktycznego t o w a r z y s t w a w Pa ry żu na d. 31 grudnia 1849, pod adresem sekretarza Dra Vianchon (rue de Jouy 12 ^ , w języku francuzkim lub ła ci ń s k i m : „O nabrzmieniu śledziony w zimnicach, znaczenie tej przypadłości j a k o uszkodzenie, oznaka, przyczyna, skutek albo powikłanie choro b n e , mianowicie pod względem w s k a z a ń l e karskich.“ Nagroda medal złoty wartości 300 franków. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 319 ) T o w a r z y s t w o lekarskie w Bordeaux w y z n a czyło na d. 1 sierpnia 1849 zadanie k on ku r s o we, pod adresem sekretarza nadesłać się ma ją ce, w téj ¡treści : „Czy są zimnice, nie mogące być leczonemi za pomocą chininy.“ T o w a r z y s tw o lekarskie w Tuluzie na d. I marca IS49 wyznaczyło d w a zadania konk ur sowe, każde za nagrodą 300 f r a n k ó w : 1. , ,0 magnezyi pod względem historycznym j o jé j solach. Po ró wna nie działania le karskiego , magnezyi gryzącej i jé j soli (sole z kwasem roślinnym), które w osta tnich latach ja ko środek rozwalniający z a lecano “ 2 . „Ocenienie skutków' wst rzykiwuń jo d y n y pod względem chirurgicznym.“ Dnia 24 maja 1848 umarł w Paryżu Dr, Gaersant w 7l roku życia. Tam że zakończył życie Dr. Gasc były naczelny lekarz armii i szpitala Yal de Grace w wieku lat 67. W Montpellier uma rł professor położnictwa Dr. Dumas. Dr. Cazenave ojciec umarł w 82 roku życia w kwietniu 1848. DDr. Raciborski i Czernichowski mianowani są chirurgami batalionowymi, w paryzkićj gwardyi narodowej. W półroczu Jetniém 1848, było uczniów me dycyny w Paryżu 800, w Montpellier 175, w Strasburgu 77, w Amiens 48, w Angers 27, w Arras 32, w Besançon 39, w Bordeaux 51, w Caen 22 , w Clermont 28, w Dijon 30, w Grenoble 31, w Limoges 32, w Lugdunie 73, w Marsylii 38, www. dl i br a. wum. edu. pl ( 320 ) w Nancy 32, w Nantes 45, w Orleanie« 36, w Poi tiers 24, w Kennes 70, w Rouen 42, w Tuluzie 72, w Tours 41. W ogóle 1875. Zeszłego lata Dr. U u cou x by 1 prefektem pa ryzkićj policyi. Lckarzem-inspektorem u wód w Plombières, mi anowany jest Dr. Vincen.t-Du.val , u wód w Mont-Dore Dr. L izet , jego pomocnikiem Dr. Nolhac , u wód w Luchon Dr. Pointis. Dr, Chatin mianow any professorem botaniki w szkole farmacyi w Paryżu, w miejsce zmar łego professora Guiard. P r z y ministerstwie przemysłu i handlu u t w o rzono komitet liygieny publicznej pod p r z e w o dnictwem prof. M a g en d ie , »łożony z lekarzy Royer C ollard , Mélier i A ubert-R oche , oraz aptekarza Bnssy. W Paryżu umarł pułkownik A m o r os , który upowszechnił tamże ćwiczenia gimnastyczne. T o w a r z y s tw o lekarskie w sp ó ł z a w o d n ic t w a w Paryżu, wyznaczyło nagrodę 300 franków za zadanie ko nku rs ow e przed I listopada 1849 r. rozwiązać się mające: o podobieństwie i różni cach wry s ią kó w w błonach serwatczanych i w trze wach ludzkich. Komitet do reorganizacyi szpitali Paryzkich składa się z PP. T h ierry , Bûchez, Boulatignier , Mo r limer-Ter nauoc, Lanquetin , Littré , Véc, Durnont , Voillemier, D avenne , Le Sem icer , Humon, Decarnbray. Do ny obłąkanych we Francyj powici/iono www. dl i br a. wum. edu. pl ( 321 ) szczególnemu dozorowi DD, Ferrus i P a r chappe. Głów ny inspektor służby zdro wia m a r y n a r ki francuzkiej Dr, Fouilhoy um a rł dnia 22 li stopada 1848 w Paryżu w 57 roku życia. Znakomity lekarz weterynaryi H am on t umarł w Paryżu w 43 roku życia. Pens ye professorów w ydz iał u lekarskiego W Paryżu obniżono z 10,000 na 8,000 franków. Pensye nd ju n kt ó w po dw yżs zon o do 2,000 fr. rocznic. T o w a r z y s tw o lekarskie w Marsylii w y z n a czyło nagrodę w medalu złotym wartości 500 fr ank ów za najlepszą rozprawę: o użyciu wó d morskich, zew nątrz i we w nąt rz, o ich d z i a łaniu przez temperaturę, bicie bałwanów, oraz za w ar te w nich istoty solne i inne. Czy w oda morska grzana traci lub zyskuje na włas no ściach lekarskich, tudzież jakie cierpienia i temer am en ta w sk a zu ją lub zaka zuj ą ich użycie. Dnia 2 grudnia 1848 umarł b. przyboczny le karz Cesarza Napoleona na wryspie Elbie r. Foureau-Beauregard w 75 roku życia. Dziekanem wydz iał u lekarskiego w Paryżu mianowany został pr ofessor B ouillaad Dr. Oaoy m ia no w an y został j e n e r a ln y m in spektorem służby zd ro w ia w marynarce f r a n cuzkiej, jego pomocnikiem j e s t Dr, Blachę. Bibliotekarzem wydziału lekarskiego w Mont pellier, mianowany j e s t Dr. A nglada. Professor chemii w szkole lekarskiej w Lug dii nie Dr. D upasąaier zakończył życie. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 322 ) Professoren) kliniki chirurgicznej w szpitalu Litości mian ow any został Dr. Laugier, or d yn u ją cy m w oddziale chirurgicznym w tymże szpi talu Dr. Michoń. Leka rze m oddziału chirurgicznego w szpita lu Cochin, mi an o w an y jest Dr. Maisonneuve. Zadania konk ur so we paryzkiéj akademii le karskiej na d. 1 marca 1850 są następujące: 1 . O działaniu lekarskićm emetyku, na za sa dzie własnych doświadczeń. Nagroda 1000 fr an k ów . 2 . Nagroda Portal’a. Anatomia patologiczna choroby raka . Nagroda 1000 fr. 3. Nagroda Pani Civrieux. O bolu, o sposo bach ochronnych, a mianowicie o środkach tak z w an yc h uśmierzających, O korzyściach i szkodach z ich użycia, i o oddaleniu ich niebez pieczeństwa. Nagroda 1000 fr. 4 . Nagroda Argenteuil. O sposobach leczenia zwężenia céwki moczowej. Nagroda franków 8238 i procent składany od następnych lat 6 od tej summy. 5. Nagroda I)ra hefèvre na r. 1851. O melan cholii. 1500 franków. D n ia 3 grudnia 1849 umarł w Paryżu Dr. Hamel członek akademii lekarskiej, w 72 r o ku życia. Akademia lekarska w Paryżu, ogłosiła nastę p n e wybory swych ur zęd ni kó w n a r . 1849. Pre zesem Dr. Velpeau , vice-prezesem Dr. Briche teau , sekretarzem Dr. G ib e rt , członkami rady www. dl i br a. wum. edu. pl ( 323 ) akademickiej DDr. Royer-Collard, Chevalier i Mélier. W eF ra n cyi ustanowiono okręgowe rady zdro wia i hygicny publicznej, pod w iedzą minister stwa handlu i rolnictwa. T o w a r z y s t w o lekarskie Igo cyrkułu w Pary żu na r. 1849, obrało swy m prezesem Dra Trous seau , vice prezesem Dra P io rr y , sekretarzami I)I)r. Foissac i C hereau , podskarbim Dra Reis, Członkiem w sekcyi fizyki i chemii lekarskiej w paryzkiéj akademii lekarskiej, obrany został Dr. Gaultier-dc’ Claubry. W ydział lekarski w Montpellier ma nas tęp u jących professorów: Rech patologii, h o r d at i izyologii, Caizergues kliniki lekarskiej, G olfirt terapii i materyi lekarskiej, Ribes hygieny, E s tor chirurgii, Bouisson kliniki chirurgicznej, Boyer chirurgii teoretycznej. Katedra kliniki lekarskiej jest wakującą. T o w a r z y s t w o lekarskie lig o cyrkułu miasta Paryża, obrało sw y m prezesem Dra D evergie , vice-prezesem Dra G endrin , DDr. A rrial i T er rier sekretarzami, Dra D e m a rq u a y vice-sekretarzem, Dra Requin podskarbim. T o w a r z y s t w o lekarskie medyc yn y pr aktycz nej w Paryżu, obrało swym prezesem Dra Fonquier , vice-prezesami DDr. Belhornme i Perthus , sekretarzami DD. Terrier i P icard, podskarbim Dra M o rd . Naczelnym lekarzem szpitala wojskow ego du Gros Caillou w Paryżu, mianowany został Dr. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 324 ) Bartliez , sek retarzem rady z d r o w i a Dr. Judas , ord yn atoram i DDr. Greslois i Haspel. Professor Chomcl m i ano w any j e s t radnyrn uniw ersytetu francuzkiego. W e wrześniu 1848 uma rt w L eod yum pro fessor kliniki chirurgicznej Dr. de Lavacherie , w jego miejsce mi anowany został professorem kliniki Dr. Ansiauucy akiurgii Dr. Simon. Królewska akademia lekarska w Bruxelli, w y znac zyła zadania k on ku rs o w e na d. 1 kwiet nia 1850 następującej treści: 1 . Historya choroby zw anej białkow ym m o czem ( m orbas Brightii) ze szczególnym wzglę dem na jej istotę. Nagroda w medalu złotym, w a r tości 600 fr. 2. Obraz w p ły w u ja ki na nosologią i terapią w y w a r ł a nauk a chemii i fizyki. Nagroda takaż sama. 3 . Rozbiór krytyczny pos zuk iw ań i odkryć, które od początku bieżącego stulecia, w nauce 0 truciznach uczyniono, pod względem lekar skim i sądowo lekarskim. Taż sama nagroda. Na d. 1 kwietnia 1851. Obraz obecnych w i a domości o mleku, z nowemi p os zuk iw ani am i, co do w p ły w u ja k i na wydzielanie tego p ły nu i jego części składowe, w y w i e r a ją lek ars tw a 1 różne okoliczności. Nagroda w medala zł o tym wartości 1500 fr. Dr. Bosch naczelny lekarz szpitalu w Ma* www. dl i br a. wum. edu. pl ( 325 ) strycłicie, uma rł w 82 roku życia; a w G a n d a wie professor Dr. Veerbeck w 69 roku życia. Zada nie k on ku rs ow e za nagrodą w złotym medalu wartości 300 zł. hol. wyznaczono z le gatu Monnikhoffa w A ms ter dam ie, za najle psze ro z p ra w y następującej treści: 1. Po szukiw ania anatomiczne, fizyologiczne i patologiczne o początku, istocie i cechach rozeznawczych, nieszkodliwych i szkodliwych w y rośli, z przytoczeniem użytecznych w y p a d k ó w pod względem ich leczenia. 2 . O skrzywieniach kręgosłupa pod względem anatomicznym, iizyologicznym i patologicznym, oraz co do sposobu ich leczenia. Rozp raw y pisane być mogą po łacinie, po francuzku, po niemiecku lub po włosku, i nadesłane przed końcem 1849 r. pod adresem professora Yrolik w Amsterdamie. Dnia 8 grudnia 1847 umarł w Londynie zna komity operator Liston w 53 roku życia. T a m że zakończył życie Dr. Morgan. Dr. Bently został professorem botaniki w szko le lekarskiej p rz y szpitalu londyńskim. Chirurgiem szpitala Guy w Lon dynie miano w an y został Dr. Cock. Mianowani są lekarzami powszechnego dywww. dl i br a. wum. edu. pl ( 326 ) sp ensatoryum w stolicy DDr. Broweless i Goodfellow. Zmariir inspektor szpitali i floty Dr. Dobson w 74 roku życia, Dr. W o o tte n lekarz szpitala Radeliffe w Londynie w 48 roku życia, Dr. Der m ott professor anatomii i chirurgii w Lond yni e w 45 roku życia, Dr. Andrzej Combę w Edym burgu, Dr. Antiesley prezes rady lekarskiej w Madras, autor szacownego dzieta o chorobach w Indyach, umarł d. 14 grudnia 1847 we FIorencyi. Professor Currari w Dublinie w 28 roku życia. W a l t w Glasgowie. Professor Flood zakończył życie w Richmoud. Wyzna czo no nagrodę 50 fu n tó w szterlingów za najlepszą rozpr aw ę przed 1 maja 1849 pod adresem sekretarza londyńskiego uniwersytetu Blair W ilso n nadesłać się ma jącą: „ 0 wodowstręcie u człowieka, jego przyczynach i ś ro d kach zaradczych.“ Dr. Miller mianowany został professorem kli niki chirurgicznej w Edymburgu. W listopadzie 1848 umarł w Edymburgu pro* fessor położnictwa r. William Campbell w 60. ro ku życia. Dr. A rn o tt mi anowany jest.professorem chirur gii w kollegium uniwersyteckiem w Londynie i chirurgiem szpitala North London. Dr. Bowman mi ano wa ny został professorem fizyki w kollegium królewskiem w Lond yn ie przy pomocy professora Todd. Dr. M'Donald jeden z naj dawniejszych l e k a rzy północnej Irlandyi zakończył życie. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 327 ) Lekarskie zakłady n a uk ow e w W ie lk ie j Bryl tanii i celniejsi w nich professorowie są nastę* pujący: 1. Universyty of L o n d o n : B illin g , Tweedie , Henslowy Pereira . 2. G u y ’s Hospital i z nim po łą cz o na Medica and Surgical S c h o o l : A sto n Key, B. Cooper B righ t , A d d iso n , Babington, Barlow, Hughes, Nees, Golding-Bird, Taylor, Leves. 3. St. Thomas Hospital and College: Grainger. 4. London H o s p i t a l : L ittle , H am ilton , C u r i n g , Lulle, Ram sbotham , Craigie, Bentley. 5. St. Bart ho lom ew ’s Hospital: Burrows, C. W e s t, B aly, Lawrence, P a g e t , Griffith. 6. King’s College Hospital: W a ts o n , F ergu so«, B u d d , T od d, Farre, Henry Lee, Cartwright. 7. Royal F r ee H osp it al : Peacock, W akley. 8. University College: W illia m s , Thomson , W alshe, M urphy, Garrod, Parkes, A r n o t , M o r ton, G ra h a m , L indley. 9. School o f Obstetric Medicine: J. H. Davis. 10. Middlesex H o s p i t a l : Hawkins , Latham , Shaw, Babington. 11. Charing-Cross H o s p i t a l : Chowne, W h a r ton-Jones, Hancock. 12. W e s tm in s te r Hospital. 13. St. George’s H o s p i t a l : W ilso n , Hawkins. 14. Theatre of Anatomy and Medicine: Lane. 15. Hun teria n School of Medicin: TyZor Smith, Ashley. 16. Aldersgate School of Medicine. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 328 ) 17. Royal Westminster Ophralmic Hospitali Guthrie . 18. Hoyal London Ophthalmic H o s p i t a l : D a l rym ple , D ixon. 19. Royal Orthopaedic Hospital: T a m p lin , Lonsdale. 20 . Hospital for Consumption and Diseases of the C h e s t : W illia m s , Forbes. 21. St. Marylebone Infirmery: Clendinning: Mayo. Nu prowincyi. 1. W Birmingham. Queens Hospital and College: D avies, L an gsto n Parker Cox; Shaw, W rig h t. 2. W York Hospital, Dispensary and M edi cal and Surgical School: Belcombe, Sim pson , haycock. 3. W Liwerpolu, Infirmary and School o f Me dicine, Batty. 4. W Manszester, Royal School of Medicine and Surgery. Turner, Ainsworth. 5. W iNeiv-castle-upou-Tyne, Infirmary and School of Medicine: and S u r ge r y: Glover > Dawson. 6. Bristol Medical School. 7. Lee d’ s School of Medicine: Nunneley , Heaton. 8. Sheffield Medical .Institution. 9. Hull School of Medicine. W S/kocyi: I. Uni vercity o f Edinburgh: Christison, Gregory, Syme, Alison, Goodsir , S im pson. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 329 ) 2. Royal College of burgeons in Rdinhurt.’h: Campbell , Paterson. 3. Uniwersity o f Glasgow: Burns, Buchanan, Makkenzie. 4. Marisclial College and University of A b er deen: L iza r s , Ciarką Henderson. 5. University and King's Callege Medical School of Aberdeen. W Jrlandyi. University o f D u b l i n : Stokes , H arrison , B arker , Osborne , Ferguson. Professorem anatomii patologicznej prz y s z p i talu S. Bartłomieja w L o n d y n i e , m ia n o w an y został Dr. Kirkes. Professor chirurgii Sam ue l Cooper , zak ońc zył życie. W r. 1850, odbędzie się w Sztokolmie zjazd n a t u r a li s tó w i leka rzy skand yn aw sk ich . Dnia 7 sierpnia 1848, uma rł w Sztokolmie zn ak o m ity chemik Berzelius w 69 roku życia. W Madrycie było w r. 1848, 1100 uczniów medyc yn y, a w szkołach lekarskich w Barce* łonie, Kadyxie, W a l e n c y i i Santiago 400. Towarzystwo nauk lekarskich w L isbonie w y znaczyło następujące zadania konkursowe: 1. Czy suchoty płucne w równym stosunku upowszechnione są w krajach, w których ziT o m X X Poszyt I I II www. dl i br a. wum. edu. pl ( 330 ) mnico miejscowi» panują, j a k w i n n y c h , lub przeciwnie? ‘2. C*y w z ie w a n i a eteru przy operacyach chi rurgicznych mają być użyte? 3. Oznaczyć porę roku w której zbierać n a leży kwiat ziemowitu, p o s zu k iw ać jednostajność dzi ałania lekarskiego i chemicznego s k ł a du kwiatu tej rośliny i jćj cebuli. Wyrz ec czy Ziemowit jesienny z a s tę p o w a n y być może w medycynie gatunkami zw a n e m i wielokwiatowy i bulwiasty (m ultiflorum et bulbocoides ), T o w a r z y s t w o lekarskie wf F e r ra r ze w y z n a czyło zadanie k o n k u r s o w e na d. 31 grudnia 1850 za nagrodą 200 ta la ró w za najlepszą r o z p r a w ę pod adresem S e k r e ta r z a T o w a r z y s t w a nadesłać się mającą: o zimnicach, mianowicie m i ej s co wych, z przytoczeniem higienicznych ś r o d k ó w w y w i ą z a n i u się tej choroby zapobiedz zd o l nych, oraz sposobów ochronnych dla po je d y n czych osób. Kongres lekarzy włoskich ma się odbyć w r. 1849 w Sienna. Zmarły w r. 1848 Dr. Cagnola w Med yola nie uczynił zapis kapitału, z którego pr oce nt r o czny 600 fr an k ó w w y z n a c z o n y być ma, za n a j lepszą ro zp ra w ę w przedmiocie lekarskim lub chirurgicznym. Ro zp oz na wc am i wartości n a d syłanych prac na u k o w y c h , mają być profesoro wi e u n iw e r s y te t u w P aw ii. W Rzymie uma rł dzi ekan w y d zi ał u le k ar skiego Dr. L u p i, w T ur yn ie p ro fes so ro w ie M a rwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 331 ) tirii , Defaud.is i S c h in a , w Mcdyołanie Dr. Trinchinetti , o r a / zn ak om ity fizyołog Bellingieri. Dnia 11 pa źd z ie r n ik a 1848 pożar wy bu ch ły w Pera zniszczy! przeszło 300 domów*. N a j główniejszą stratę stanowi spalenie szkoły le karskiej w Gałata-Seraj. Apteka, magazyn odzieży, mi eszkania i ruchomości 40 professor ó w i 400 uczniów, ogród botaniczny, cie pla r nie, gabinet historyi natu ralne j i inne gabinety, oraz biblioteka, stały się p a s tw ą płomieni. S z k o dę szacują na 15 milionó w pia strów . Prelekcye są zawieszone. Uczeń Berlińskiej szkoły w e te ry na ry i G odle wski , j e s t w Turcyi w e te r y n a r z e m r z ą d o w y m od r. 1846. Grabowski. m<bW M LE K A R S K I E ZAGRANICZNE odznaczające się użytecznością swoją , albo oryg iria ln e m ip o m y sła m i in o w e m i odkryciami. MEDYCYNA SĄ D O W A , POLICYA LEKARSKA, I TOPOGRAFIA. F. von Ney. Die gerichtliche A rzn eik u nd e in ihren Verhältnissen zu r Rechtspflege, mit beson dere r Berücksichtigung der österreichischen G e setzgebung. Zum Gebrauche für Aerzte, W u n d , ärzte u n d Rechtskundige dargestellt und mit entscheidenden Thatsachen begründet. 2 Bde, II» www. dl i br a. wum. edu. pl ( 332 ) WicMi (Kaulftiss W w e , Prandel et C.) 1847. XX. 292 i 291 str. w 8. Dobrze napisane dzieło, z którego wiele s k o rzystać można. S. A . Schneider . Tie Kopfverletzungen in m c d icinisch gerichtlicher Hinsicht. Ei n e vom Vereine Grossh. Bad. Medicinalbeamten gekrönte Preissrhrift. S tu tt g ar t (J. F. Steinkopf) 229 str . \v 8. Dzieło to zasłużyło ze wszech w z g lę d ó w na uw ie ń c z e n ie go. J. H. Schürrnayer. H an d b u ch der medicinisi hen Polizei. Nach den G ru n ds ä tz en des Rechts staates, zu medicinischen Vorlesungen und zum Selbst u nt err ic hte für Aerzte und Juristen be arbeitet. Erlan gen 1818 (F* Enke). 553 str. w 8. Dzieło to odzna cz a się bogactw’em materyałów należycie obrobionych, co mu z a p e w n i a nie małe powodzenie. J. O śn a . Das Medicinalwesen. Leipzig (H. Ilunger) 1848. X II I i 183 str. w 8. F- Brefcld. Der F o r t s c h r i t t in der SanitätsVerfassung Preussens, a u f der Basis des Princips der Standesselbstregierung. Ei n Beitrag zu r Lösung der Reformfrage. Münster (Theissing) 1848. VIII i 235 str. w 8. D wa te pisma o reformie od różniają się od innych oryginalnym w y k ła d em rzeczy. Denkschrijt über die R efo rm der m edicini schen Gesetzgebung Preussens , von der C o m mission der medicinischen Abtheilung der schle* siaclien Gesellschaft. Breslau 1849. 15 str. w 8. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 333 ) S. Nenrnann. Die öffentliche Ge sundheitspfle ge und das Eigenthmn. Berlin (A. Kiess) 1847. 112 srr. \v 8. Cena \ Tal. A . Stille. Medical éducation in the unitcd states. Philadelphia (J. Ashmead) 1848. 39 str. w 8. F. Engelken. Das Pensylvanische Strafsystem, vom psychisch-ärztlichen St and pun kt e betrachtet und kritisch beleuchtet. Bremen (G. Heyse) 1847. VI i 46 str. \v 8. Autor przeciwny je st sy s te m at o w i karania pe n sylwań sk iemu , j a k o w ogólności podług niego niek orzy stne mu, a przy tein szkodliwie na z d r o wi e uwięzionych działającemu. A . Bonnet. Hygiène physique et morale des prisons, ou de l’influence que les systèmes pé nitentiaires exercent sur le physique et le mo ral des prisonniers, et des modifications qu ’ il y aurait à appo rter au régime de nos prisons. Paris (J. Bouvier) 1847. 162 str. vv 8. Bonnet, przeciwny także systematowi karania pens ylwa ńs kiem u, poda je tu zasługujące na tiwagę myśli s wo je jak możn a popraw ić stan więzień w ogólności. A . Chevallier. Essais sur les maladies qui atteignent les ouvriers qui préparent, le vert arsc.nieal et les ouviers en papiers peints qui em ploient dans la préparation de ces papiers le vert de Schweinfurt; moyens de les prévenir. Paris (J. B. Baillière) 1847. 23 str. w 8: E. v. Bibra a n d L. Geist. Die Krankheiten der Arbeiter in den Phosphorziindholzfabriken, insbesondere das Leiden der Kieferknochen www. dl i br a. wum. edu. pl ( 334 ) durch Pbosphordämpfe. Vom cliemiscli p h y s i o lo g i s c h e n , medicinisch chirurgischen und mcdi<*<nisrh polizeilichen S t a n d p u n k t bearbeitet. Mit 9 k'upfertafrln. Erlangen (H ey de r) 1847, 347 str. w S. Nader w aż na i gru ntownie napisana monografia M. Rey. Des prostituées et de la prostimt ion. Leinans (J. Laur ie r et C.) 1847 IV i 183 str. w 16. J e s t to t) I ko głó wn y zarys tego pr z e d miotu, który autor później w y pr a c o w a ć ob sz er niej obiecuje. Th. Schlemm. Bericht über das brittische I r ren we se n in Hinsicht a u f Heilkunde, nach ei g e nen Anschauungen gegeben. Mit 2 S tei nd ru ckt a feln. Berlin (A. F ör stn er) 1848. X i 225 sir. w 8. Cena l f Tal. Brierre de Boismont. Remarques sur q u e l ques établissements d’alienés de la Belgique, de la Hollande et de l’Angleterre. Paris (J. ß. ßaillière) 1847. Marc d'Espine. Notice statistique sur les lois de mortalité et de survivance aux divers âges de la vie h u m a i n e ; sur la vie mo ye nn e et la vie probable, d’apres les 10203 décés qui ont eu lieu dans le canton de Gen ève p e n da nt les 8 années de 1838 à 1845. Paris (J. R. Baillière) 1847. 34 str. vy 8. M arc d E spin e. De l'influence «le l’aisance et de la misère sur la mortalité. Paris (J. B. Bail li ère) 1847. G. Taassig. Venedig von Seite seiner kliinaischen Verhältnisse, mit besonderer Be.ii cksii'hwww. dl i br a. wum. edu. pl ( 335 ) tigung seines Einflusses a u f Sei ophelu und Lun genknuikheiten. Venedig (II. F. Münster) 1847. XII i 1‘22 str. Cena l Tal. Fr. Prurier. E gy pt en ’s Naturgeschichte und Anthropologie, als Einleitung zu den Kran kh ei ten des Orients. Erlangen (Palm und Enke) 1817. 93 sir. w 8. Kilkunastoletni pobyt auto ra na wschód/.ie, dat mu sposobność do lekarskiego zbadania Egi p t u , prze z co pisma jego w t y m przedmiocie, n a d e r są zaj mujące i nauczające. Fr. P r a n e r . Topogra phi e mćdicnle du Caire Avec le plan de la ville et des environs. Munich 1847. VI i 118 str. HISTORYA 1 LITERATURA. M. Heine. Fragmente aus der Geschichte der Medicin in Russland. Petersburg ("Eggers et C.) 1848. 147 str. w 8. W y j ą t k i te, należące do większego dzielą, k t ó re Heine do r. 1850 do pr ow adz ić zamierz} 1, do w o d z ą bezstronności i pracowitości, a zarazem talentu jego pisarskiego. C. P vuys van der Hoeveri.. De historia morboruni Uber u n u s , auditorum in ustim editus. Lugduni Batavorum (Luchtmans) l8 i ö . 35*2 str. w 8. Cena 2 Tal. Opisuje tu autor historyą pandentij w ogól ności, historyu po w ik ła ń rożnych ept'demij eu ropejskich od początku u i e k u X V I do końca XVIII i historyą pojedynczych epidemij w ró żnych krajach Eu ro py w 3ch ostatnich wiekach. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 336 ) Meyer Ahrens. Der Stich in den Ja hr en 1564 und 1565, im Zu sa m me nha nge mit den übrigen Epidemien der Jah re 1562 u nd 1566 dargestellt. Zürich (Schulthess) 1848. IV i 182 str. w 8. Bardzo pracowicie nap isane dzieło. C, B. Vulpes. Illustrazione di tutti gli ins tr um e nt i chirurgici scavati in Ercolano e in Pompei, e che ora conseryansi nel r. museo Borhonico di Napoli. Napoli 1847. VI i 90 str. w 4» oraz 7 tabl. Pomieszczonych tli j e s t 119 narzędzi ch iru r gicznych znalezionych w H er k ul an u m i w P o m pei, a m ia n ow ici e: kleszcze rozmaite, rurki, inoczociągi, zgłębniki, nożyki, n arz ęd zia do p r z y palania, haki po łoż nic ze , nóż do operaoyi k a mienia opisany przez C el sa , zwierciadła maci czne i zwierciadła kiszki odchodowej. H ippocrates sämmtliche W e r k e , übersetzt von Upmann. 3 Bde. Berlin (A. Nauck et C.) 1847. 455, 449 i 451 str. w 8. Tł ómaczenie bardzo wierne, z objaśnieniami p o w ięk sz ej części filologicznemi. A relä as aus K appadokien. Mit Uebersetzung seiner vorzüglichsten und in te rs san te ste n patho logischen und therapeutischen Schilderungen. E i ne Monographie von Hans Locher. Zürich (Schultess) 1847. 258 str. w 8. S za cow ne dzieło pod względem historycznym. J. D. JV. Sachse. Verzeichniss von Bildnis sen von Aerzten und Naturfo rsch ern seit den ältesten bis äu f unsere Zeiten, mit Biographien. Schwerin (Marcus) 1847. I. Heft. 93 str. w 8. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 337 ) P ie r w s zy ten po sz yt obe jm uje literę A, ze zbioru przeszło 7000 po rt r et ó w . Bibliotheca medico chirurgica et anatóm ico Physiologie a. Alphabetisches Verzeicbniss d e r incdicinischen, chirurgischen, geb ur tshi lflichen, anatomischen und physiologischen Bücher, w e l che vom J ah re 1750 bis zu E n d e des J. 1847, in Deutschland erschienen sind. Herausg'eg. v o n W . E n g elm a n n . Mit einem vollständigen Matcrienregister. Sechste gänzlich umgearbeitete Auflage d er Bibliotheca med. chir. von Enslin . Leipzig ( W . Engelmann^ 1848, 734 str. w 8 - Ce na 2 | Tal. YV w yd an iu tém polepszoném w y p u s z c z o n a jest część chemiczno-farmaceutyczna, j a k o o d dzielne dzieło s tan o w ić mająca. N O W E D ZIEŁA POLSKIE, Ornitologia powsz ech na, czyli opisanie p ta k ó w w szy stk ich części ś wi ata , przez Hr. lio n stantego T y z e n h a a z a , czł onk a wielu to w. ucz. Z dodaniem kilku tablic. W il n o , nakładem a u tora, drukiem Teof. Glücksberga. Tom I. 1843. CX VII i 509 str. w 8. Tom II. 1844. 602 str. w 8 . T o m III. 1816 . 647 str. w 8. Cena złp. 46 gr. 20. F lo ra Polska ja w n o - k w i a t o w y c h r o d z a j ó w , przez Jakóba W a g e . Toni II. do którego abecad ło wy spis n a z w is k polskich na rodzaje r o ślin dołączył brat autora. W a r s z a w a , w d r u k a r ni St. Strąbskiego ISIS. 820 i 336 str. w 8. Wykład p o c z ą tk ó w Mineralogii i Geologii www. dl i br a. wum. edu. pl ( 338 ) p r ze z F, S. B eudant , pr zeł ożo ny i pomnożony p r z e z H ieronim a Łabęckiego. T o m I. Minera logia. T o m II. Geologia. W a r s z a w a , w druk arn i St. Strąbskiego, 1848. X XV I, 297, 16; XII, 331 i 22 str. w 8, oraz Zarys z i e m io z n aw cz y gór i r ó w n i n Król. Polskiego. Dzieło to należy do zbioru który w y jd zi e pod tyt ułe m: W y k ł a d pocz ąt kó w H is tor yi na tu ral nej, i obejmować j e s z c z e będzie: Botanikę prze z A d r y a n a de Jassieu i Zoologią przez M ilne-Edwards napisaną. K r ó t k a n a u k a felczerska przez pytania i od p o w ie d z i ułożona, z przyłączeniem wiadomości o sposobach r at o w an ia od pozornej śmierci, od rozm aityc h otruć i uk ąszenia od wściekłych z w ie r z ą t, przez Klemensa Maleszewskiego , z ta blicą anatomiczną. W i l n o (naki. i dr. Józefa Za w ad zk ie go ) 1848. X i 117 str. w 12. Cena zip. 6 gr. 20. Hidrografía miasta K ra ko w a i jego okręgu. Skreślił w celu o trzym ania stopnia Doktora Me d y c y n y w Uniwersytecie Jagiellońskim Franci szek M arczykiewicz. Wyciąg z r o z p r a w y u w i e ń czonej nagrodą przez W y d zi ał Leka rski wU n iw . Jagiell. w Krakowie, w dru kar ni Uimversyteckiéj 1847. 103 str. w 8. Cena złp. 4. Opi sanie i leczenie influenzy czyli zarazy końskiej pod różnemi jé j postaciami i z rozmaitemi powikłaniami, podług Spinola i innych celniejszych le karzy w e t e r y n a r y j n y c h , przez E d w a r d a Ostrowskiego. Dyrektor Szk. Wet. www. dl i br a. wum. edu. pl ( 339 ) w W arszawie. Warszawa (w druk. St. Strąbskiego) J847. VIII i 149 str. w 8. Tygodnik Lekarski pod re d ak c yą DD. A. Ita Bruna, A . H elbichaiL. Natansona. Rok 2. W a r s z a w a (w druk. St. StrąbskiegoJ 1848. 416 str. w 4. www. dl i br a. wum. edu. pl m m 2S2S8<S2^ I. PISM A W Ł A SN E . stron: Obraz epidem ii tyfu sow ej p ostrzeganej w I-ym półroczu 1846 w szp italu S g o D ucha w W ar szaw ie ........................................................................ 3 U w agi nad gorączką ty fo id a ln ą ................................ 179 Gorączka tyfoidalna.........................................................204 W yjątek ze spraw ozdania naczelnego lekarza szp itala starozakonnych w W arszaw ie 1846. 17 W ykaz w ażniejszych zdarzeń chirurgicznych w tym szpitalu................................................................55 U leczen ie narośli w łoknisto-chrząstkow atej sz c z ę ki dolnej bez o p e r a c y i........................................ *56 Czarna k r o s t a .................................................................61 Próchnienie szczęki górnej i o c z o d o łu . . . 62 W ada przyrodnia w częściach p łciow ych . . . 65 www. dl i br a. wum. edu. pl ( II ) stron: Złam anie k o ści przedram ienia lew eg o pow ikłane. 68 P otłu czen ie i złam anie łop atk i...................................... 71 C horoby oczu. . ........................................ 72 O ddział ra k o w a ty ch ......................................................... 73 O ddział w enerycznych i w yrzutow ych . . . 78 O ddział o b łą k a n y c h ................................................. 89 M onomania z a b ó jc z a ........................................................94 N ieo stro żn e u życie naparstnikow ego ziela . .172 Z y zow atość uleczon a przez o s p ę ...............................173 Gastrom alacia w yleczona u d ziecięcia. . . . 175 Zapalenie m ózgu................................................................. 190 „ „ i kiszek . . . . . . 214 ,, wątroby............................................................... 212 D a lsz e opow iadanie J. Ł e b e l a .................................215 H e m o r o i d y ........................................................................ 225 2. W Y C IĄ G I. N ow iny o ch o lerze . ........................................ 103 P o stęp c h o l e r y ........................................................ ........... 110 L eczen ie ch olery. . . . . . . . 111 L eczenie fistuły łżo w ej przez w sp ó łczesn e roz szerza n ie i p rzyp iek an ie . . . . . 104 Croup ............................................................................... ............108 Z aw łoka na sz y i, śm ierć n a g ł a .................................118 O zw iązku chorób m iędzy so b ę i ich przeci* w n o ś c i................................................................. ............H 9 N o w e d ośw iad czenia ze sposob em objaw iania s ię w ła sn o śc i, zd zia ła n iem ! pierw iastkam i g łó w n icy żytniej . . . . . . » 122 N o w o śc i......................................................................................313 www. dl i br a. wum. edu. pl ( 1» ) 3. N O W E D Z IE Ł A . stron D yetetyka i materya lekarska........................................ 140 Chirurgia. ........................................ ....... .148 M edycyna sądow a, p o licy a lekarska i topografia . 351 H istorya i lite r a tu r a ......................................................... 335 N ow e dzieła p o lsk ie ......................................................... 337 www. dl i br a. wum. edu. pl