Śliczna Panienka
Transkrypt
Śliczna Panienka
Śliczna Panienka Według „Kantyczki z nutami”, zebrał Jan Kaszycki, muzykę przejrzał Feliks Nowowiejski, Drukarnia „Prawda”, pod zarządem Józefa Jondry, Kraków 1911. Można śpiewać według melodii pierwszej lub drugiej. Śliczna Panienka Jezusa zrodziła, Już to nie w cierniu ten Kwiat Liliowy, W stajni powiwszy siankiem go okryła. Lecz z siana wyrósł przez grzech Adamowy. O siano, siano, siano jak lilia, O siano, siano, o błogosławione; Na którym kładzie Jezusa Maryja. Na którem Jezus Dziecię jest złożone. Czemuż litości nie masz Panno droga, Wynijdź królestwo światowe do Pana, Żeś w liche siano uwinęła Boga. Patrz jak Twój leży Król na wiązce siana. O siano, siano, siano kwiecie drogi O siano, siano, królewskie bławaty, Gdy się na tobie kładzie Bóg ubogi. Przechodzisz w cenie, świata majestaty. Dziwna na świecie stała się odmiana, Nie tylko starzy kwapcie się do Pana, Że Nazarejski Kwiat wzrzucon do siana. Ale i młodzi pospieszcie do siana. O siano, siano, co ci się zdarzyło, O siano, siano, tak sobie śpiewajcie, Że będąc sianem w kwiateś się zmieniło? Pana Jezusa siankiem nakrywajcie. Lecz to dziwniejsza, że Pan ogniem bywszy, W ostatku i my pójdźmy też do Pana, W siano się ukrył siana nie spaliwszy. A po kolędzie nieśmy wiązkę siana. O siano, siano, czemu nie gorejesz, O siano, siano, przyjmij od nas Panie, Czemu przynajmniej Pana nie zagrzejesz? A nam za siano daj w niebie mieszkanie.