Babilon - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Babilon - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Babilon amerykański Inwersja filozofii czasu amerykańskiej dokonana w
powieści Mody Dick, której autorem jest Melville H. Czas nie jest już złotem,
prowadzącym do szczęśliwej przemiany, jak w filozofii Franklina. Złoto stało
się przekleństwem a Nowy York Babilonem. Zbawienie nie może dokonać się
przez ekonomię. Ocean z powieści Moby Dick jest metafizycznym
zwierciadłem, w którym ludzkość kontempluje swą chaotyczną aktywność,
narcyzm i hipnotyczne zaślepienie /J. Fueyo, La vuelta de los Buddas,
Organización Sala Editorial S.A., Madrid 1973, s. 509/. Ocean zwyciężył
ziemię. Wody potopu są skutkiem grzechu. Alchemia czasu przemieniła pył
wieczności w złoto. Nie pozostawiła miejsca dla świętości, poza instynktem,
instynktownym odczuciem. Melville, podobnie jak później Gauguin
poszukiwał bezludnej wyspy, na której mógłby znaleźć ocalenie przed
potopem cywilizacji techniki i złota. Nie przerażał ich nawet chaos, z którym
związana jest pierwotna niewinność dziewiczych wysp. Nowa filozofia
Melville’a, tak jak metafizyka protestancka, skierowana była przeciwko
teologii federalnej /Tamże, s. 510/. Metafizyka rynku przekształciła się w
Stanach Zjednoczonych w speleologię pesymizmu. Pesymizm ten posiada
znaczenie ekumeniczne, w sensie religijnym, ale też w sensie uniwersalnym.
Paul Tillich, teolog anglikański krytycznie odnosząc się do ateistycznej
rzeczywistości świata racjonalizmu i techniki, mówił o głodzie misterium.
Taki głód dostrzec można zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Dialektyka
dobrobyt-tęsknota obejmuje już cały świat. Uprzemysłowienie pustych
terenów stanowi techniczną homologię boskiej kreacji świata ex nihilo.
Człowiek jednak czyniąc to, nie stał się Bogiem, Cywilizacja techniczna
pożarła człowieka. Mit postępu upadł. Duch amerykański jednak trwa i
umacnia się na całym świecie /Tamże, s. 515.
+ Babilon Asyryjczycy w Babilonii uważali Anou za ojca i matkę bogów i
całego stworzenia. Egipski faraon z ufnością zwracał się do Ojca – Ammona.
W Grecji Zeus nazywany był „ojcem bogów i ludzi”. Platon uważał go za
twórcę i ojca wszystkiego. Ojciec jest imieniem wśród wielu innych, które
otrzymuje moc boską najwyższą w religijnej relacji pomiędzy ludźmi a
bóstwem. Wśród ludów otaczających Izrael imię to posiadało znaczenie
metaforyczne. W Izraelu słowo i obecność ojcostwa Bożego było
interpretowane w świetle doświadczenia fundamentalnego: Izrael został
wyzwolony z niewoli w mocy aktu wolnego wyboru ze strony Jahwe B1 31.
+ Babilon Bogowie uczestniczą w nieśmiertelności integralnej, czy półbogowie
(Sumerowie, Akadowie, Asyryjczycy i inni mieszkańcy Międzyrzecza). „1.
Podstawowy temat. Jeden z najstarszych literackich utworów na świecie, w
pierwotnej formie zapewne z IV tysiąclecia przed Chrystusem, zachowany w
wersji akkadyjskiej (semickiej) z III tysiąclecia, epos o Gilgameszu
(Gilgamesz. Epos Starożytnego Dwurzecza, opr. i przeł. R. Stiller, Warszawa
1980), wyraża żywą wiarę w życie cienia ludzkiego po śmierci w zakamarkach
świata, czyli nieśmiertelność duszy, ale jednocześnie jest cały wyrazem
sumeryjskiego dążenia do zachowania życia ziemskiego, a nawet do pełnej
nieśmiertelności w znaczeniu cielesnym i biologicznym. W porządku realnym
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wszakże Sumerowie, Akadowie, Babilończycy, Asyryjczycy i inni mieszkańcy
Międzyrzecza uważali, że taka integralna nieśmiertelność jest tylko udziałem
bogów czy półbogów, jak Ziusudra, Utnapisztim (biblijny Noe). Gilgamesz
(„Zioło życia”?), król Uruk z ok. XXVIII w. przed Chr., bohater ludzkości, nie
godząc się z nadchodzącą śmiercią własną oraz przyjaciela Enkidu, dąży
przez cały swój żywot do nieśmiertelności i szuka Krainy Życia (Dilmun, raj).
Rezultat – podług przeznaczeń – jest negatywny: „O, Gilgameszu! Na co ty się
porywasz? Życia, co go szukasz, nigdy nie znajdziesz!” (Tabl. VIII, X); „Kiedy
bogowie stworzyli człowieka, śmierć przeznaczyli człowiekowi, życie zachowali
we własnym ręku” (Tabl. X)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 352/. „Mimo zdobycia Otchłani,
„prawiecznego morza” oraz „rośliny życia” – roślinę tę skradł mu wąż –
nieśmiertelnego życia nie uzyskał. Gilgameszowi miała pozostać tylko
„nieśmiertelna sława”. Pytanie o nieśmiertelność człowieka jest pytaniem
istotnym i uniwersalnym. Religia hebrajska podjęła ten problem z ogromną
mocą i odpowiedź odwróciła w stosunku do eposu „Gilgamesz”: Jahwe, który
jest Życiem i Źródłem wszelkiego Życia, dał je człowiekowi, lecz człowiek z
własnej winy może je stracić. Jest to nowy, drugi epos, tym razem Izraela w
istocie swej pozytywny. W prastarym świecie religii zło nie było raczej dziełem
ludzi, lecz bogów, demiurgów, złych demonów i nieodmiennych przeznaczeń,
rządzących nawet bogami. Izrael genialnie to odwrócił z Bożego natchnienia:
zło jest dziełem człowieka, nie nieba i nie przeznaczeń. Były to narodziny
świadomości moralnej i personologicznej. Nieśmiertelność została
człowiekowi ofiarowana wraz z życiem „kształtu ludzkiego”. Bóg przy tym
ofiarował człowiekowi nie tylko trwanie doczesne i materialne, nie tylko
kołowrotne błąkanie się cienia po śmierci w „mrocznym podziemiu”, jakby w
„przed-świecie”, ale także istnienie pełne (Ed), duchowe i równe trwaniowo
Bogu. I tak to Biblia hebrajska – w duchu Pradawnego Sumeru – uznała
życie bez końca za swój temat główny” /Tamże, 353.
+ Babilon Bóg Słońca dał ludziom prawo i sprawiedliwość. „Mezopotamejskie
ikony mesjańskie. Najbliższy grunt pod starotestamentalne pojęcie mesjasza
przygotowała niewątpliwie prastara, częściowo udokumentowana pisemnie,
tradycja sumeryjska, sięgająca VI tysiąclecia przed Chr. i może dalej wstecz,
chociaż nie miała obrazu jednolitego. Wydaje się, że u samych początków tej
idei znajdują się legendarni „lugalowie” lub „ensiowie” (lu-gal – syn Boga,
wielki człowiek, wybawca, ensi – wielki władca), mający królować dziesiątki
tysięcy lat. Te fantazyjne i emfatyczne postacie miały kierować
społecznościami i ich dziejami, tworząc raj (dilmun), królestwo szczęścia,
nieśmiertelności i światłości. Około IV tysiąclecia przed Chr. idea ta zaczęła
się wiązać z bardziej konkretnymi postaciami panujących, jak:
Mesannepadda, Ean-natum, Entemana, Lugalzaggizi, twórca państwa
sumero-akadyjskiego – Sargon Wielki (zm. 2284) i inni. Kładziono wielki
nacisk na współpracę owej postaci z bogami, określającymi świat: z An,
ojcem bogów, kierującym niebem i ziemią, oznaczanym w piktogramach po
prostu gwiazdką, z Enlilem – bogiem ziemi, który miał przekazywać
legendarnym władcom boską władzę oraz moc nad dziejami miasta –
państwa, a także ze stwórcą człowieka, Enki, który miał udzielać
„pomazańcom” mądrości, wiedzy, potęgi i wizji proroczej. Współpraca ta
rzutowała ostatecznie na kształt losów społecznych dzięki wspólnocie z
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Anunnakami, synami Ana, konkretnymi wyznacznikami wszelkich losów
(greckie: Mojry, łacińskie: Parki). W późniejszych czasach rolę króla
przejmowała nieraz kreacja bardziej „religijna”: niższego boga lub półbogapółczłowieka czy też jakiegoś niebiańskiego herosa, jak np. Dumuzi („Wierny
Syn”, asyr. Tam-muz), który obrazował wieczny dramat ludzkiego życia, żyjąc
dla innych, ratując ludzkość przez swoją śmierć, niesprawiedliwie mu
zadaną przez złośliwe moce, ale na koniec powracając do życia w triumfie. W
tym drama jest założenie, że jakaś postać odegra decydującą rolę w walce
między mocami dobra i mocami zła, a także w pewnego rodzaju „walce”
pomiędzy człowiekiem a różnymi bóstwami, częściowo szkodzącymi lub
wyrażającymi przeciwności ludzkiego życia” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka
Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 499/. „W czasach
babilońskich coś z tej postaci ma Marduk – dobroczyńca ludzkości, stwórca
człowieka, zwycięzca chaosu i demonów, ożywiciel umarłych, dzierżący
tablice losów i zasiadający na tronie świata. Podobnie w Sumerze Utu lub
Babbar (np. w Larsa), a w Babilonie Szamasz - bóg Słońca dają ludziom
prawo i sprawiedliwość, są sędziami nieba i ziemi, patronują kapłańskiej
nauce i mądrości. Może też coś z tej tajemniczej postaci ma i akadyjski
Gilgamesz (gil-ga-mesz – „starzec w sile wieku” lub i „Roślina Życia”),
wyrażający dramatycznie sumeryjskie dążenie do nieśmiertelności, choć bez
rezultatu: „Gilgameszu, Na co ty się porywasz? Życia, co go szukasz, nigdy
nie znajdziesz” (Tabl. VIII, X; Gilgamesz. Epos starożytnego Dwurzecza, tł. R.
Stiller, Warszawa 1980), daremnie zstępujący do Tartaru i szukający także
chwały nadziemskiej. W Mezopotamii wskazywano na wiele ludzkich postaci,
które miały wstępować za życia do nieba, żeby odmieniać życie ludzkie
(Etana, Adapa i inne)” /Tamże. 500.
+ Babilon budowany w III tysiącleciu. „Kościół katolicki gore zawsze w ogniu
próby. Jest takie nieustanne kuszenie Kościoła na scenie świata: perpetua
tentatio Ecclesiae. Jest taki „ogień zewnętrzny”: ciąg sytuacji dziejowych,
odmienne religie, inne wyznania, masoneria, pseudoreligie, jakiś opór materii
… I jest jakiś „ogień wewnętrzny”: kuszenie ateizmu, kuszenie szatańskie,
grzech, słabość duszy, rozbicie wewnętrzne, konfrontacyjne koncepcje
Kościoła. / Ponadto różnicują wiele sytuacje historyczne. W I tysiącleciu
nurty antyeklezjalne płynęły przeważnie korytem innych religii, kościołów,
kultur, królestw, ludów. A rozpowszechnianie się chrześcijaństwa
dokonywało się głownie na paśmie intelektualnym, tak bardzo
uprzywilejowanym przez kulturę grecką. Stąd też ataki na chrześcijaństwo
szły głównie ze strony doktrynalnej: antydogmaty, herezje, walczące między
sobą credo, rozdarcie między prawdą a nieprawdą, między rozumem a
nierozumem. W II tysiącleciu dojrzewał raczej byt społeczny chrześcijaństwa:
ewangelia królestwa, państwo chrześcijańskie, respublica christiana, regnum
christianum,
kultura
chrześcijańska,
zakony
jako
mikroeklezje…Konsekwentnie i ataki szły ze strony tentatio socialis: sekty,
schizmy (wschodnia i zachodnia), państwa narodowe, patologia socjalna,
rozbijanie zwierciadła świadomości chrześcijańskiej na religijną i świecką,
szybkie degenerowanie się zakonów. W III tysiącleciu, które się już zaczęło i
jeszcze nie, kształtuje się głównie moralność i praxis chrześcijańska, a więc
chodzi o agere christianum i operari christianum. Jest to epoka modelowania
relacji soterii chrześcijańskiej do creatio. Jest to tentatio saecularis. Ataki
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
suną głównie pod znakami sekularyzmu, negacji potrzeby zbawienia,
odrzucania etyki ewangelicznej, a wreszcie budowy świata bez Boga: mundus
sine Deo, jakiegoś „czynienia nie-Boga” (atheopoiesis)” Cz. S. Bartnik, Kościół
jako sakrament świata, Dzieła zebrane, T. IV, Lublin 1999, s. 61.
+ Babilon burzycielem Sztuki wszelkiej. „Święta prawda ogłosiła, że Grecja i
Rzym, tak jak Babilon i Egipt, równie dalekie od bycia ojcami Sztuk i Nauk,
jak do tego pretendują, były w istocie burzycielami wszelkiej Sztuki. Homer,
Wergiliusz i Owidiusz potwierdzają tę opinię i nakazują nam cześć Słowa
Bożego, jedynego światła starożytności, które pozostaje nie skażone Wojną.
Wergiliusz w Eneidzie (Księga VI, wers 848) mówi: „Niech inni studiują
Sztukę. Rzym ma coś lepszego do roboty, mianowicie Wojnę i Podboje”. Rzym
i Grecja pochłonęły Sztukę i zniszczyły ją. Państwo Wojny nigdy nie wydaje
Sztuki. Będzie ono Rabować, Łupić, Gromadzić w jednym miejscu,
Przekładać, Kopiować, Kupować, Sprzedawać i krytykować, ale nie Tworzyć.
Grecką jest Forma matematyczna; Gotycką jest Forma Żywa. Matematyczna
forma jest Wieczna w Pamięci Rozumu, Żywa Forma jest Wieczną
Egzystencją” /E. Kozubska, J. Tomkowski, Mistyczny świat Williama
Blake’a, Wydawnictwo warsztat Specjalny, Milanówek 1993, s. 222; Manifest
o Wergiliuszu.
+ Babilon Cywilizacja starożytna rozwinięta w pełni. „Cywilizacja jest to
metoda ustroju życia zbiorowego. Jakaś cywilizacja panuje tedy wszędzie,
choćby wielce defektowna i zgoła niezdatna do wyższego rozwoju. Nie ma
zrzeszenia bez cywilizacji, lecz może ta cywilizacja być pozbawiona znaczenia
historycznego i obejmować zrzeszenie nieliczne. Ilość cywilizacji jest
nieograniczona. Wiele z nich ginie, nie zdoławszy się niż rozrosnąć, ni
wykształcić. […] Takich, które rozwinęły się do wyższych szczebli organizacji
dwukierunkowej, które zajmowały znaczne przestrzenie i zważyły na biegu
dziejów wykazuje historia osiemnaście. […] Piętnaście z nich sięga okresu
starożytnego dziejów: chińska, egipska, bramińska, żydowska, irańska,
babilońska, syryjska, tybetańska, turańska, fenicka (punicka), numidyjska,
spartańska, attycka, hellenistyczna, rzymska. Wieki średnie przydały trzy
cywilizacje, a te są: bizantyjska, łacińska, arabska. […] Historia powszechna
składa się z dziejów cywilizacji historycznych i ich wzajemnych stosunków.
Cywilizacje należą tylko do historii, do przyrody zaś wcale nie. Gdyby były
(jakimkolwiek sposobem ) sprawą przyrody, musiałyby być zawisłe od rasy/
Tak nie jest bynajmniej. W jednej rasie może być cywilizacji kilka, a do jednej
cywilizacji może należeć kilka ras. Łacińska obejmuje rasy nordyczną,
śródziemnomorska, alpejską, dynarska, nadwiślańską. Semici należeli do
cywilizacji arabskiej, turańskiej i żydowskiej. Do jakiego stopnia cywilizacja
nie jest zależną od rasy, pouczają dzieje Izraela. Nie sposób oznaczyć choćby
w przybliżeniu, ile w ciągu czterech tysiącleci powstało odmian
somatycznych wśród wyznawców religii żydowskiej. Żydostwo wytwarza
wciąż nowe rasy, lecz samo jest od rasy niezależne i w tym ogromna jego
potęga. Odmiany somatyczne czyli rasy mogą się u Żydów ciągle odmieniać,
zatracać się czy też przechodzić w nowe – bez najmniejszego uszczerbku dla
żydostwa – bo też żadna cywilizacja nie stanowi ani wytworu rasy, ni jej
przynależności nieuchronnej. Obecnie uznaje się też powszechnie, że nie rasy
tworzą historie, lecz historia wytwarza je” /F. Koneczny, Prawa dziejowe,
Antyk, Komorów 1997, s. 35.
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Babilon Czarnoksiężnicy spirytystami. Jedność substancjalna duszy i
ciała. Nie istnieje dusza w ciele ani ciało obok duszy. Istnieje jedno „ja”
substancjalne, o wielokrotnych funkcjach. Nasze „ja” posiada charakter
materialny i duchowy (W. Granat, Bóg Stwórca-Aniołowie-Człowiek, Lublin
1961, s. 319). Brane osobno ciało i dusza byłyby substancjami
niezupełnymi, po rozdzieleniu dusza nastawiona jest na przyjęcie ciała.
Dusza może istnieć bez ciała jako byt samoistny: (ens subsistens), lecz tęskni
do swego ciała. Z pewnością nie rozpływa się w substancji Boga, zachowuje
swą indywidualność. Po śmierci poznaje człowiek, istniejący jako byt
duchowy, samego siebie, inne dusze, Boga i rzeczy stworzone. Chociaż
istnieje poza przestrzennie, to jednak posiada jakieś relacje ze światem, który
opuścił. Rozpowszechniają się ostatnio swoiste poglądy, jakoby po śmierci
człowiek istniał w jakimś ciele, które złożone jest z tzw. materii subtelnej.
Takie ciało, zwane astralnym, posiada niektóre cechy ciała ziemskiego
(działają zmysły) i niektóre cechy duchowe: nieważkość, zdolność
przenikania rzeczy itp. Na seansach spirytystycznych, według przekonania
zwolenników, pojawia ją się duchy zmarłych, czyli ciała astralne, które
można nawet sfotografować. Być może efekt wywołują jakieś nieznane fale
wysyłane przez organizm człowieka w chwili śmierci, krążące w eterze tak jak
np. fale radiowe. Niepokój wzbudza jednak fakt powstawania u uczestników
seansu zaburzeń umysłowych a także wrogiego nastawienia do Chrystusa i
Kościoła. Spirytyzm wyznawali czarnoksiężnicy egipscy, perscy, babilońscy,
greccy, rzymscy, a przede wszystkim Kananejczycy. Dlatego Kanaan miał
zostać unicestwiony. Niestety, Izrael nie wypełnił woli Pana, Izraelici
wywoływali duchy, składali im ofiary zabijając nawet własne dzieci. Nurt ten,
zdecydowanie wrogo nastawiony do zdrowej wiary Izraela, rozwijał się przez
wieki /kabała/,i trwa obecnie, chociażby w szeregach masonerii. Ze
spirytyzmem związane są też wierzenia licznych ludów Azji, Afryki i obrzędy
latynoamerykańskich nurtów synkretycznych. Spirytyzm wiąże się z
politeizmem, panteizmem, manicheizmem i ze swoistą odmianą magii, co
sprzeczne jest z etosem Objawienia. Nawet czysta ciekawość jest
niebezpieczna, odwraca uwagę od zdrowej wiary. Nie trzeba zajmować się i
fascynować dziwnościami. Trzeba żyć zwyczajnie według Bożych przykazań,
poznawać Boga przez spokojną, pokorną wiarę. Taka jest droga do życia po
śmierci.
+ Babilon czas przesiedlenia babilońskiego. „Dawid był ojcem Salomona, a
matką była [dawna] żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam
ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama;
Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz
ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa;
Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie
przesiedlenia babilońskiego.” (Mt 1, 7-11)
+ Babilon czasów helleńskich włączył barana do znaków zodiaku. Nałożyły
się wtedy dwie sprawy. Z jednej strony, czasy hellenistyczne nadały wielkie
znaczenie pasterstwu, podczas gdy wcześniej zajęciem pierwszorzędnym było
rolnictwo; z drugiej zaś wyobrażenie (myślowe) zostało wzbogacone w tym
właśnie czasie przedstawianiem (obrazowym). „Osobliwym bowiem trafem
gwiazdozbiór barana otrzymał swoją nazwę dopiero pod koniec epoki barana;
w Babilonii zamiast niego dopatrywano się na firmamencie rolnika bądź
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
najemnika. Dopiero Grecy włączyli barana do przejętego od Babilończyków
zodiaku, przy czym pewną rolę odegrały również wpływy egipskie (m.in.
baran jako symbol płodności). […] Dawni mieszkańcy Mezopotamii
wyobrażali sobie wiodąca przez ocean niebieski, podobną do grobli drogę z
zodiakiem, którego główne punkty tworzą cztery rogi świata. W zależności od
tego, do którego „rogu” wyznaczonego przez znaki zodiaku dociera w swojej
wędrówce Słońce, zaczyna się określona pora roku: w okresie wcześniejszym
niż 2200 lat przed Chr. Wiosna rozpoczynała się pod znakiem Byka, pod
znakiem Lwa lato, Skorpiona – jesień, a Wodnika – zima. Jest więcej niż
prawdopodobne, iż podział nieba bądź ekliptyki sięga już owych dawnych
czasów, zwłaszcza że Sumerowie nie tylko podzielili koło na 360 stopni, ale
także ustalili, że między dwoma wschodami słońca mija dwanaście
podwójnych godzin. Taka podwójna godzina odpowiada jednej dwunastej
drogi słońca, a więc długości jednego znaku zodiaku, Cyferblat naszych
dzisiejszych zegarków jest w rzeczywistości niczym innym, jak ściągniętym z
nieba i zamkniętym w kopercie zodiakiem. Przez przesunięcie, wyprzedzenie,
tak zwaną precesję ekwinokcjów, które obiegają cały zodiak w ciągu mniej
więcej 25 600 lat (rok platoński) do innego znaku zodiaku. W czwartym i
trzecim tysiącleciu przed Chrystusem gwiazdozbiorem ekwinokcjum
wiosennego był Byk, około 220-2100 punkt równonocny wiosennej przeszedł
do znaku Barana, a w dziesięcioleciach poprzedzających nadejście naszej ery
i już w niej następujących – do znaku Ryb. Zbliżający się XXI wiek będzie
początkiem epoki Wodnika” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 133.
+ Babilon Epos kosmologiczny Enuma elisz Tiamat określane jest mianem
„matki otchłani”, która walcząc z bogami rodzi przerażające węże. „Orzeł i
wąż jako bieguny bytu / światła i ciemności, życia i śmierci, dobra i zła.
Wszystko, co wykracza poza swój początek, opuszcza jednię. Wszelkie
istnienie włączone jest w układ współrzędnych czasu i przestrzeni; wszystko,
co istnieje w jakiś sposób, jest różne, a tym samym oddzielone od pierwotnej
jedności. […] Hebrajskie słowo oznaczające praocean (tehom) nawiązuje do
staro mezopotamskiej przedwiecznej istoty Tiamat, którą pokonał Bóg
Marduk, wtłaczając do jej wnętrza wiatry (tj. moc swego ducha), aby ją
rozerwały; z ciała smokopodobnego potwora tworzy Marduk niebo i ziemię.
Wąż i smok we wschodnich spekulacjach filozoficznych symbolizują to, co się
jeszcze nie objawiło, nie podzieloną jeszcze jednię poprzedzającą stworzenie.
Tiamat – podobnie jak tehom – jest amorficzną, spoczywająca w ciemności,
macierzyńską pramaterią, która zawiera w sobie całą przyszłość. Tiamat i
tehom to nazwy pierwotnej zasady żeńskiej, która pragnie się przeciwstawić
kształtującemu
i
porządkującemu
duchowi,
płodzącemu
ojcu,
stwarzającemu Bogu. W babilońskim eposie kosmologicznym Enuma elisz
Tiamat określona jest mianem „matki otchłani”, która walcząc z bogami rodzi
przerażające węże” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach, kulturach i
religiach, tłum. R. Wojnakowski, Kraków 1994, s. 244/. „Najwyższa Istota w
postaci ptaka składa w praoceanie jajo, a z niego powstaje potem świat – jak
choćby w mitach syberyjskich i indonezyjskich. […] Podobne idee znajdujemy
w mitologii egipskiej […] prehistoryczny mit grecki. Według niego na
początku była Wielka Macierz, która samotnie tańczyła na praoceanie, póki
nie dopadło jej pierwsze tchnienie wiatru, […] wniknął w jej ciało […] wiatr
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przemienił się w […] węża” /Tamże, s. 245/. „Brzemienna, przeobraziła się w
gołębicę i złożyła na falach praoceanu jajo, z którego wyłonił się kosmos. […]
Spadający z góry wiatr staje się wężem z związana z praoceanem Wielka
macierz wlatuje jak gołębica. […] Już średniowieczni artyści zdawali sobie
sprawę z relacji między gołębicą jako symbolem Ducha Świętego (podczas
chrztu Jezusa w Jordanie, Mt 3, 16) i wiejącym lub unoszącym się nad
praoceanem duchem Bożym” /Tamże, s. 246/ [Jahwe, Bóg Ojciec].
+ Babilon Europejski porzucony Temat literatury północnoamerykańskiej na
początku to tylko biblijny temat Ziemi Obiecanej, która opisywana była w
świetle średniowiecznych obrazów raju. Rajski mit nie był tylko parafrazą
literacką średniowiecznych opisów, lecz wyrażał za ich pomocą realne
przeżycia odkrywców. Była to nowa refleksja na temat Christianitas w
nowych okolicznościach, w nowym świecie. Ponce de León poszukiwał na
Florydzie, czyli na Wschodzie od Edenu, eliksiru młodości. Bartolomé de las
Casas pisał do Metropolii, że odkryto ziemski raj. Podobnie w okresie
kolonizacji angielskiej literatura, począwszy do Ode to the Virginian Voyage
(1660) Michała Draytona, jest jednym wielkim opisem wspaniałości tych
nowych terenów, w których zamieszkuje nowy Adam /J. Fueyo, La vuelta de
los Buddas, Organización Sala Editorial S.A., Madrid 1973, s. 481/. Mit
edeniczny Nowego Świata w swojej dialektyce diabolizuje Europę. Stany
Zjednoczone nie są przedłużeniem Europy. Następuje partenogeneza, czyli
dziewicze narodzenie, z niczego, nowej kultury. Europa jest widziana jako
współczesny Babilon, kontrapunkt obrazu Stanów Zjednoczonych jako nowej
Ziemi Obiecanej. Taki obraz Europy nie zrodził się w Ameryce Północnej. Był
on kulminacją eschatologii millenarystycznej powstałej w średniowieczu,
począwszy od XI wieku. Taki obraz tworzony był przez bogomilców, katarów,
waldensów, uczniów Joachima de Fiore, a wreszcie przez Savonarolę i
Tomasza Müntzera, oczekującego Nowej Ery (Era Novissima). Obraz ten
utrwalił się po przejściu przez ocean ciemności, przez Morze Czerwone
nowych czasów. Opuszczono cywilizację grzechu, tyranię imperium
antychrysta, europejski Babilon. /Tamże, s. 482.
+
Babilon
gnostycka
Teren
występowania
gnostycyzmu
przedchrześcijańskiego obejmuje środowiska: babilońskie, egipskie, irańskie,
indyjskie, syryjskie, żydowskie i helleńskie. Według Tatarkiewicza obejmował
on tylko drobne sekty bez znaczenia (B. Altaner, A. Stuiber, Patrologia,
Instytut Wydawniczy PAX 1990 /oryginał: Patrologie. Leben. Schriften und
Lehre der Kirchenväter, Achte Auflage Herder. Freiburg. Basel. Wien. 1978/
s. 176). Szczególnie wyróżniają się dwa nurty: irański o zabarwieniu
dualistycznym (odwieczne przeciwstawienie dwóch zasad: światła i
ciemności. Boga i wiecznej materii, ewentualnie drugiego Boga), oraz
syryjsko – egipski (jako wynik procesu dokonującego się w samym bóstwie i
degradacji boskiego świata we wszechświecie drogą kolejnych emanacji) J.
Stryjecki, Gnostycyzm I-II, w: Encyklopedia Katolicka, t. 5, Lublin 1989,
1201-1205, s. 1201; P. Liszka, Gnostyckie korzenie ruchu New Age, w: I. Dec
(red.), Złudzenia Nowej Ery. Teologowie o New Age, Oleśnica 1993, 49-59, s.
57.
+ Babilon Hermetyzm. „Historycznym źródłem terminu i zjawiska
hermetyzmu jest tak zwane Corpus Hermeticum, grupa greckich (i jednego
łacińskiego) tekstów religijnych powstałych w II i III w. naszej ery jako zapis
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
objawień zhellenizowanego boga Hermesa Trismegistosa. Nauka Hermesa „Po
Trzykroć Wielkiego”, tożsamego z Totem z jednej i Merkurym z drugiej strony,
stanowi
synkretyczny
amalgamat
myśli
gnostyczno-hellenistycznej,
platońsko-pitagorejskiej i mistyczno-kabalistycznej. W swej substancji
Corpus Hermeticum, od tytułu pierwszej księgi zwane również Poimandresem,
zawiera treść starożytnych kosmogonii egipskich, babilońskich, chaldejskich,
perskich i wczesnych sekt gnostycznych. Wyłaniający się z tekstu
Poimandresa (historii stworzenia), łacińskiego przekładu Asklepiosa
(mądrości objawionej Tothowi, synowi Trismegistosa) oraz tekstu Tabula
Smaragdina obraz chaosu i ciemności jako źródła życia, sprowadzić można
do następujących pryncypiów: 1. Kreacja stanowi rezultat katastrofy,
względnie seksualnego związku pomiędzy co najmniej dwoma głównymi
siłami kosmicznymi; świat stworzony został przy tym z preegzystencjalnego
chaosu. 2. Kreacja nie jest wolna od elementów irracjonalnych i
groteskowych. 3. Zmienność, ciemność oraz muł stanowią warunki do
powstania życia. 4. Wąż i różnego rodzaju istoty hybrydalne, podniesione do
rangi bóstw, to symbole kosmicznej energii. 5. Kreacja stanowi wiecznie
ponawiający się proces; jako istota żywa Wszechświat posiada zdolności
samogeneracji. 6. „Jak w górze, tak w dole” – doktryna korespondencji”
(odpowiedniości) zakłada, iż bóstwo zniża się, aby uczestniczyć w ludzkich
sprawach; obecnie jest w ziemskich błędach, rozpaczy i cierpieniu jako
elementach procesu stworzenia. 7. „Superbia” – człowiek wyniesiony zostaje
do rangi bóstwa. 8. „Konstruktywny upadek” – strącenie w otchłań,
pojedynek z demonami – umożliwiają odnowienie doświadczenia,
niezbędnego bogom jak i człowiekowi” T. Cegielski, „Ordo ex chao”.
Wolnomularstwo i światopoglądowe kryzysy XVII i XVIII wieku, t. I,
„Oświecenie różokrzyżowców i początki masonerii spekulatywnej 1614-1738,
Studia Latimorum 1, Wyd. Bellona i Wyd. Fundacji „Historia pro futuro”,
Warszawa 1994, s. 31-32.
+ Babilon Idea uniwersalizmu państwowego spłynęła na późne cesarstwo
rzymskie i na bizantyńskie. „Uwaga wstępna / Cywilizacja bizantyńska […]
dzieje jej obejmują istotnie niemal cały przebieg tego pasma wieków, które
my zowiemy historią powszechną; korzenie jej w odległej starożytności
między faraony a wysokie gałęzie dziś dopiero w naszych oczach poczynają
schnąć. Powstał tedy jakby uniwersytecki podręcznik historii powszechnej
roztrząsanej ze stanowiska nauki o cywilizacji. Z nowego punktu
obserwacyjnego dostrzeżono wiele nowych rzeczy […] W historii nowożytnej
widzimy „kwas bizantyński” niemal w całej Europie, nawet wiek „oświecony”
uwypukla się na tle bizantynizmu, którego najwyższym geniuszem Bicmarck,
a grabarzem Hitler. Nowego widoku dostarczają też nowożytne dzieje
angielskie. Co najważniejsze, od faraonów do dni naszych, okazuje się
zawsze jednakowo, że nie można być cywilizowanym na dwa sposoby, że z
mieszanek cywilizacyjnych powstaje rozkład i wreszcie kołobłęd, wiodący nas
wszystkich do stanu acywilizacyjnego” /F. Koneczny, Cywilizacja
bizantyńska, Wydawnictwo Antyk, reprint, Wydawnictwa Towarzystwa
Imienia Romana Dmowskiego Nr 8, London 1973, s. 17/. „Geneza cywilizacji
bizantyjskiej należy do szeregu najdonioślejszych spraw powszechnodziejowych, tym bardziej, że łączy się ściśle z problemem „wzrostu i upadku
Rzymu”. Rodowód jej długi, dłuższy niż jakiejkolwiek innej cywilizacji. Trzeba
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
się nieraz cofnąć aż do staroegipskiej, również do staroperskiej, rozpatrywać
się w hellenistycznej i syryjskiej, zapoznać się z rzymską i następnie
łacińską. Cywilizacja bizantyńska nie była bowiem i nie jest tworem
jednolitym, lecz zrostem historycznym z długich wieków i od licznych ludów
rozmaitych krajów w trzech częściach świata. Skłonność do emanatyzmu,
zaznaczająca się w Cerkwi aż do naszych dni (Mereżkowski, Bierdiajew)
wywodzi się ze starożytnego Wschodu. Stamtąd też, od Babilonu i Egiptu
spłynęła idea uniwersalizmu państwowego na późne cesarstwo rzymskie i na
bizantyńskie. Wybitnie zaś bizantyński ideał jednostajności i odczuwanie jej
tak silne, iż z przekonania używa się przemocy, byle zaprowadzić
jednostajność, pochodzi ze starożytnego Iranu. Musimy przeto aż tam
zanurzać się w przeszłość, ażeby dotrzeć do korzeni bizantynizmu. Mylnym
natomiast jest pogląd, chociaż powszechnie przyjęty, jakoby bizantynizm
zrodził się dopiero po upadku cywilizacji rzymskiej i jakoby stanowił jedną
dwóch gałęzi wyrosłych na ruinach cywilizacji „Klasycznej”, równolegle do
cywilizacji łacińskiej. Jeszcze cięższym błędem jest doszukiwanie się w
bizantynizmie jakiegoś ciągu dalszego hellenizmu. Nie z hellenizmu powstał,
lecz z hellenistyczności; ta zaś nie helleńskim jest płodem, lecz azjatyckim.
Niechaj nas nie myli wspólna szata językowa” /Tamże, s. 18.
+ Babilon karą za pogaństwo Izraelitów wychodzących z niewoli egipskiej.
Mojżesz prorokiem i wodzem: „Tego właśnie Mojżesza, którego zaparli się
mówiąc: Któż ciebie ustanowił panem i sędzią? – tego właśnie Bóg wysłał
jako wodza i wybawcę pod opieką anioła, który się mu ukazał w krzaku. On
wyprowadził ich, czyniąc znaki i cuda w ziemi egipskiej nad Morzem
Czerwonym i na pustyni przez lat czterdzieści. Ten właśnie Mojżesz
powiedział do potomków Izraela: Proroka jak ja wzbudzi wam Bóg spośród
braci waszych. On to w społeczności na pustyni pośredniczył między
aniołem, który mówił do niego na górze Synaj, a naszymi ojcami. On
otrzymał słowa życia, ażeby wam je przekazać. Nie chcieli go słuchać nasi
ojcowie, ale odepchnęli go i zwrócili serca ku Egiptowi. Zrób nam bogów –
powiedzieli do Aarona – którzy będą szli przed nami, bo nie wiemy, co się
stało z tym Mojżeszem, który wyprowadził nas z ziemi egipskiej. Wówczas to
zrobili sobie cielca i złożyli ofiarę bałwanowi, i cieszyli się dziełem swoich rąk.
Ale Bóg odwrócił się od nich i dozwolił, że czcili wojsko niebieskie, jak
napisano w księdze proroków: Czy składaliście Mi ofiary i dary na pustyni
przez lat czterdzieści, domu Izraela? Obnosiliście raczej namiot Molocha i
gwiazdę bożka Remfana, wyobrażenia, które zrobiliście, aby im cześć
oddawać. Przesiedlę was za to poza Babilon (Dz 7, 35-43).
+ Babilon Kierownik szkoły w Sura, Rabin Aszi (352-427), rozpoczął
porównywanie gemar babilońskich. Dla babilońskiej gemary uczynił on tyle,
co Jehuda dla miszny. W ten sposób ukończono cały Talmud (babiloński).
Amoreici (amora – mówca, komentator, uczony) palestyńscy (najznaczniejsi:
Jochanan, Symeon Lakiasz, Eleazar ben Pedatha) nie czuli się związani z
ustaleniami i redakcją Asziego. Wprowadzili oni różne zmiany i dodatki,
tworząc tzw. gemarę palestyńską i w konsekwencji Talmud palestyński W044
16.
+ Babilon Król poniżany w dramacie symbolicznym w ostatnich dniach
starego roku. Nowy rok świętowano jako powtórzenie kosmogonii, jako
odnowę świata z chaosu. Prawdziwą odnowę dokonał Jezus swoim
9
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zmartwychwstaniem. „Ostatnie dni starego roku odpowiadały zestarzałemu,
zużytemu czasowi, w którym mnożą się moce chaosu, w którym błąkają się
duchy i powracają zmarli. U niektórych ludów gaszono wszelkie ogniska, by
w Nowy Rok rozpalić je na nowo w rytualnym akcie; w Rzymie odbywało się
to 1 marca i było zadaniem najwyższego kapłana, pontifexa maximusa. W
ostatnich dniach starego roku babiloński król był poniżany w swego rodzaju
dramacie symbolicznym, musiał oddawać oznaki swej godności i był bity po
twarzy – wszystko to analogicznie do losu boga Marduka, który w tym czasie
„zamknięty był w górach”, tj. przebywał w królestwie śmierci. Z nowym
rokiem Marduk wraca i odnawia kosmiczny porządek, podobnie król
sprawuje znowu swój urząd. Na starożytnym Wschodzie (m.in. u
Babilończyków oraz Hetytów) walkę między starymi i nowymi mocami,
między ciemnością i światłem, potworami chaosu i bogami przedstawiały
ceremonialnie dwie grupy graczy. Wraz ze starym rokiem miały być także
zniszczone popełnione grzechy i zmyta wszelka nieczystość; ponowne
stworzenie czasu podsycało w człowieku nadzieję na nowe życie. Według
staroperskiego przekazu Mitra zawierał w Nowy Rok (nauroz) układ pomiędzy
światłem i ciemnością; kulminacyjnym punktem święta było rytualne zabicie
smoka przez króla; w tym dniu obiecywano sobie wreszcie ostateczne
wyzwolenie od starości i śmierci /G. Widengren, Die Religionen Irans,
Stuttgart 1965, s. 41, 49, 217; M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 72.
+ Babilon Kulty irańskie wniosły do gnostycyzmu magię, jako wiedzę
znajdowania porozumienia między człowiekiem a potęgami niebiańskimi i
mocami infernalnymi. Kultom babilońskim towarzyszyła astrologia. Z magią i
astrologią zazwyczaj w dość ścisłym związku pozostawała alchemia,
rozumiana jako swoista umiejętność. Poznanie i bezpośrednie kontakty z
siłami nadprzyrodzonymi wykorzystywano dla korzystnych przeobrażeń
materii J. Legowicz, Historia filozofii starożytnej Grecji i Rzymu, Warszawa
1986, s. 400; P. Liszka, Gnostyckie korzenie ruchu New Age, w: I. Dec (red.),
Złudzenia Nowej Ery. Teologowie o New Age, Oleśnica 1993, 49-59, s. 58.
+ Babilon Liczby wyrazem agrofobii. Zamykanie przestrzeni i jej ogradzanie
kojarzy się z odczuwaniem prawa własności prywatnej. „Oswald Spengler
rzucił hipotezę, która miała odnosić się do geometrii antycznej, ale dałoby się
ją rozszerzyć na całość kultury europejskiej, iż jest w niej obecna obsesja
zamykania przestrzeni, odgradzania jej od sąsiedztwa, niechęć do
nieskończoności, a nawet pewna obawa przed nicością. Krótko mówiąc:
dałoby się dopatrzeć w emocjonalnych archetypach racjonalności
europejskiej struktur lękowych, za którymi idą preferencje spacjoaksjologiczne. Europejczyk miałby cierpieć na „agrofobię:, ale nie tak, by
kurczyć swoje myślenie tylko do punktowego konstruktu liczb (jak to czyniła
matematyka babilońska). Lękając się przestrzeni nieskończonych chce on
raczej zadomowić się myślowo w przestrzeniach ograniczonych (Por. E.
Piotrkowski, Matematyka a procesy kulturowo-cywilizacyjne. Poglądy
Oswalda Spenglera, w: Świat jako proces, red. W. Hellen, Poznań 1996). Stąd
właśnie w jego teoriach proces ogradzania (znacznie wcześniejszy, niż to
ogradzanie ziemi, które w nowożytności współkreować będzie kapitalizm w
Anglii)” /S. Symiotiuk, Filozoficzne aspekty problemu przestrzeni, w:
Przestrzeń w nauce współczesnej, S. Symiotiuk, G. Nowak (red.),
10
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1989, 9-29, s.
12.
+ Babilon Marduk ubrany w szatę gwiaździstą. „W różnych religiach
wyobrażano sobie ojcowskiego boga w błękitnym płaszczu ozdobionym
gwiazdami; znamy taką gwiaździstą szatę babilońskiego Marduka lub wydęty
w kształcie sklepienia niebieskiego płaszcz Mitry” /M. Lurker, Przesłanie
symboli w mitach, kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Kraków 1994,
s. 197/. „W późnym średniowieczu można wręcz mówić o języku kolorów
szat. Szary i brązowy uchodziły za „barwy poślednie”, przeznaczone dla ludzi
niskiego stanu, chłopów i rzemieślników; w niedziele i święta wolno im było
nosić kolor niebieski. […] W zachodnich kulturach śródziemnomorskich
czerń uchodzi za kolor żałoby oraz widzialną oznakę śmierci i świata
podziemi. […] Kruk (nigerrima avis) miał opinię zwierzęcia czarownic,
towarzysza diabła i ptaka wieszczącego nieszczęście. Na skutek błędnej
etymologizacji pochodzące z greki słowo „nekromancja”, oznaczające
wywoływanie duchów zmarłych, przybrało postać „nigromancji”, czyli czarna
magia” /Tamże, s. 198/. „W czasach karolińskich błękit uchodził za kolor
żalu po śmierci kogoś bliskiego. […] Również poza Europą błękit występuje
gdzieniegdzie jako kolor śmierci i żałoby. […] Możliwe, że czerń i błękit stały
się symbolami żałoby z racji swej funkcji apotropaicznej, tzn. wyobrażano
sobie, iż są środkiem ochronnym i odstraszającym złego ducha zmarłego oraz
demony śmierci. […] zagrażające życiu moce ciemności (sam diabeł
opisywany jest jako czarny) należy odstraszać przez przeciwstawienie im
własnej barwy /Tamże, s. 199/. „na późniejszych szczeblach rozwoju w
różnych rejonach kojarzono biel z żałobą. Smjertnica, bogini śmierci u
Wenedów, wyobrażana była jako blada kobieta w białej szacie. Biały kolor w
połączeniu z żałobą i jako wyraz rozpaczy znajdujemy także w XVI-wiecznym
malarstwie. W scenie ukrzyżowania z ołtarza w Isenheim Marię zakrywa
długa, sięgająca kostek biała szata; na obrazie Chrystus niosący krzyż Hansa
Holbeina Starszego płacząca matka spowita jest w białą chustę […] Przy
wnikliwym badaniu symboliki barw rzucają się w oczy różne, często
sprzeczne ze sobą znaczenia, niekiedy nawet w obrębie tej samej kultury lub
jednego ludu. U starożytnych Egipcjan czerń była kolorem podziemnego
świata […] Kiedy wszakże smarowano mumie czarną żywicą, to było to
symboliczną zapowiedzią ich ponownych narodzin, a tym samym dalszego
życia. Znaczenie koloru zależy od jego intensywności i od sąsiedztwa innych
barw. I tak istnieją dwa zupełnie różne rodzaje zieleni; jedna wykazuje odcień
żółtawy i jest barwą wegetacji, życia, nadziei; druga zieleń wpada w błękit,
sprawia wrażenie chłodnej, niesamowitej, upiornej i jest kolorem trucizny, a
nawet „złego”, który przebiera się za myśliwego” /Tamże, s. 200.
+ Babilon Mądrość jest tym, co Logos w Grecji, a także Me w Babilonii, Tao w
Chinach „Stworzenie nie jest anonimowe, dzikie, bezrozumne, lecz jest jakąś
tajemniczą „Towarzyszką Stwórcy” i zarazem „duszą” lub personifikacją
stworzenia w postaci Mądrości. Mądrość ta przygotowuje ideę Słowa Bożego,
Chrystusa lub Ducha Bożego, choć ujęcie to rodzi się z wyraźnym trudem:
Jahwe mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami od dawna, od
wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Jestem
zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał [...]. Gdy niebo umacniał, z
Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód [...]. Ja byłam przy
11
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Nim mistrzynią (Prz 8, 22-31). Według Prz 8, 27 i Syr 24, 3-5 Mądrość była
niejako pośredniczką między Stwórcą a stworzeniem. W teologicznej
świadomości Izraela uzyskiwała coraz bardziej swą samoistność i
„osobowość”.
Jest
tchnieniem
mocy
Bożej,
wypływem
chwały
Wszechmocnego, odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem działania
Bożego, obrazem dobroci Boga, a wreszcie „Odrodzicielką wszystkiego” (Mdr
7, 25-27). Ona uwolniła Adama, naszego Prarodzica od grzechu, ziemię
uratowała od zagłady potopu, wybrała Abrahama i kierowała losami Izraela
(Mdr 10, 1-11, 4). Jahwe tchnął ją w stworzenie: „Jahwe umocnił ziemię
mądrością, niebiosa utwierdził rozumem, przez Jego wiedzę wytrysły odmęty,
a rosę spuszczają obłoki” (Prz 3, 19-20). W każdym razie Mądrość jest tym,
co Logos w Grecji, a także Me w Babilonii, Tao w Chinach. Przygotowuje ona
ideę Syna Bożego w chrześcijaństwie: Chrystus Stwórca i Zbawca (Christos
ktistes kai soter, Christus creator et salvator) /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka
Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 270.
+ Babilon miejscem emigracji żydów do Lidii i Frygii, wygnanych przez
Antiocha III. W Rzymie (Rz 14, 1-15, 3) i miastach greckich (1 Tes, Flp, 1-2
Kor). Wielu pogan przyjmowało wiarę żydowską /R. Trevijano Etcheverría,
Orígenes del cristianismo. Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed.
Publicaciones Universidad Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 100/.
Żydzi mieszkali w centrum trzech wielkich miast Macedonii: Tesaloniki,
Filippi, Berea. W Filippi kolonia żydowska zamieszkała od 42 roku przed
Chrystusem, posiadała własną synagogę (Dz 16, 13). Na południe od
Macedonii najprawdopodobniej największa kolonia żydowska znajdowała się
w Koryncie. Na Krecie była dość liczna i wpływowa (Filon, Legatio 282, Dz 2,
9-11; 1 Tm 1, 10-14). Antioch III przesiedlił dwa tysiące rodzin żydowskich z
Mezopotamii i Babilonii do Lidii i Frygii. Dekret cesarza Augusta z roku 12
przed Chrystusem potwierdził ich prawa do życia zgodnie ze swymi
obyczajami, do wysyłania pieniędzy do Jerozolimy i zachowywania szabatu.
Żydzi z Cylicji posiadali w Jerozolimie własną synagogę. W stolicy Cylicji, w
Tarsie urodził się św. Paweł (Dz 9, 11; 21, 39; 22, 3) W042 101. W Listrze
urodził się Tymoteusz, syn ojca greka i matki żydówki (Dz 16, 1-3). Sardes
było najważniejszym w Lidii centrum żydowskim. Ap 3, 9 zaświadcza o
istnieniu ich w pobliskiej Filadelfii. Smyrna była jednym z miast Jonii,
zamieszkałym licznie przez żydów. Najliczniejszym políteuma żydowskim w
państwie Seleucydów była Antiochia, jedno z trzech wielkich miast Syrii,
gdzie było wieli prozelitów z pogan, co uchroniło przez prześladowaniami po
wielkim powstaniu w roku 66 /Tamże, s. 102.
+ Babilon miejscem komentarzy Biblii. Jednym z pierwszych komentatorów
biblijnych po niewoli babilońskiej jest Ezra. Talmud przypisuje mu także
dokonanie pierwszego tłumaczenia Biblii na język aramejski. Być może
początkowo było to czynione wyłącznie ustnie. Pierwsza wzmianka o szkole
biblijnej, o „domu nauki” znajduje się w księdze Mądrość Syracha (51, 23).
Komentarz do Biblii jest bardzo starą formą literatury teologicznej W044 12.
+ Babilon miejscem objawienia się Boga jako Jedynego. Monolatria szczepów
nomadyczny czasów Abrahama i jego potomstwa (monos – jeden jedyny,
latria – kult boski), to jest kult jednego Bóstwa własnego dla danego rodu,
klanu, szczepu, pokolenia, plemienia: „Nie ma Boga, jak nasz Bóg”.
Monolatria nie negowała istnienia innych bóstw. Tak było za patriarchów i
12
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Mojżesza (D. Sattler, Th. Schneider). Za Dawida i Salomona przyszedł kryzys
nawet na monolatrię. Odrodzenie monolatrii przyszło w IX w. przed Chr. Na
górze Karmel ze strony Eliasza i Elizeusza (1 Krl 18, 21)” /Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka katolicka, t. 1. Lublin 1999, s. 62. Prorok Amos rozwinął
monolatrię w wieku VIII (por. Am 9, 7) oraz Ozeasz (Oz 13, 4), który „wpływa
na Deuteronomium i na deuteronomiczną szkołę, której początki zbiegają się
z reformami kultu VIII i VII w. przed Chr. I która dokonywała
monoteistycznej reinterpretacji starszych źródeł. Monolatrię rozwijał w
Jerozolimie król Jozjasz (641-609) według zasady: jeden Bóg – jeden kult.
Popierali go: Izajasz z Jerozolimy (740-701) i Jeremiasz z Anatot, powołany
ok. r. 628 (Iz 6, 1-5; Jr 2, 5-6)”. Monoteizm pełny, pewny i konsekwentny
(monos – jeden jedyny, Theos – Bóg), teoretyczny i praktyczny, wystąpił
dopiero w dziele Deutero-Izajasza (Iz 40-45; zwł. 44, 6-8; 45, 6.18), gdzie
inne bóstwa są nicością. Niezależnie od tego jawi się on w ostatniej redakcji
Deuteronomium (Pwt 4 – rozdział włączony w dawny tekst). „Trzeba było aż
tysiąca lat na ukształtowanie się i zrozumienie objawionego monoteizmu,
który odróżniał mozaizm od wszelkich innych religii ówczesnych. Nie mógł on
wystąpić nagle, bo w owym kontekście religijnym i duchowym nie mógłby
zostać przyjęty”. Bóg szanuje ludzką wolność. Jego łaska nie zmusza, lecz
proponuje, dlatego objawienie dokonuje się w odpowiednim momencie, by
człowiek mógł je przyjąć w sposób wolny. „Według swej pedagogiki dziejowej
Jahwe tworzy swój obraz jako Jedynego Boga właśnie w czasie największej
klęski narodu i niewoli babilońskiej”. Tam zrodziła się „reguła miłosnej wiary
monoteistycznej” (Pwt 6, 4; por. Pwt 4, 29; 6, 5; 10, 12) /Ibidem, s. 63.
+ Babilon miejscem pojawienia się nowych trendów eschatologii żydowskiej.
Izraelici pierwotnie wierzyli, że w pewnym momencie historii Jahwe wkroczy
w stworzenie i odtworzy pierwotną rzeczywistość. Wydarzenie ostateczne nie
miało być zupełnie nowym wejściem Boga w historię, lecz dopełnieniem
objawień, które dokonywały się w przeszłości i dokonują obecnie.
Eschatologia była pojmowana jako naturalne continuum teraźniejszości.
Nowe trendy w pojmowaniu eschatologii zaczęły pojawiać się w czasie i po
niewoli babilońskiej. Skutkiem tego był rozwój wiary w Boga jako bardziej
transcendentnej istoty, przeniesienie wizji eschatologicznych z materialnej,
świeckiej historii w sferę życia duchowego „narodu wybranego” /W. Szczerba,
Άποκατάτασις w Starym Testamencie, w: Studia z filozoficznej tradycji
chrześcijaństwa, red. M. Manikowski, Filozofia XXVIII, Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1998, 13-40, s. 31/. Początkowo wizje
eschatologiczne uważano za już zrealizowane (np. wejście i objęcie na
własność ziemi Kanaan). Prorocy działający po niewoli babilońskiej zaczęli
postrzegać eschatologię w nieco innym świetle. Zmiany dotyczyły treści
wydarzeń eschatologicznych jak również ich terminu. Wcześniej treścią tych
wydarzeń był ziemski dobrobyt, w czasach niewoli babilońskiej zapowiedzi
dotyczyły powrotu do ojczyzny i odbudowy świątyni. Z czasem spełnienie
wydarzeń eschatologicznych zostało odsunięte na koniec historii. Realia życia
po powrocie z niewoli wpłynęły istotnie na rozwój nowego spojrzenia na
historię, a zwłaszcza na kwestie eschatologiczne. Zaczęła się rozwijać
apokaliptyka żydowska /Tamże, s. 33/. Septuaginta, traktując osobę Boga z
wielką ostrożnością, skierowała uwagę na rolę aniołów, przyczyniła się do
popularyzacji angelologii w judaizmie. W tekstach mówiących o interakcji
13
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Boga ze światem zewnętrznym zastąpiła osobę Boga, ujmowanego coraz
bardziej transcendentnie, osobą anioła, wkraczającego bezpośrednio w bieg
spraw codziennego życia człowieka. O biegu historii istotnie miał
zadecydować Mesjasz, od dawna zapowiadany przez proroków. Przywróci on
pierwotne warunki i odnowi sytuację z ogrodu Eden, będzie też sądził i
eliminował wszystko, co sprzeciwia się Jahwe. Pojawienie się Septuaginty
uwidoczniło rozwój eschatologii dokonujący się w Piśmie Świętym /Tamże, s.
35.
+ Babilon miejscem wyrażania kosmowizji apokaliptycznej biblijnej.
Eschatologia w apokaliptyce biblijnej jest ściśle powiązana z sytuacją
aktualną. Następuje jakieś zlepienie planów: koniec (eschaton), rozumiany
albo jako Sąd albo jako Zbawienie, dokonuje się już obecnie, jako
permanentny kryzys. Dlatego nie jest najważniejsze uporządkowanie
chronologiczne wydarzeń, lecz ich ustawienie w kontekście Królestwa
Bożego. Nie ma też sensu spekulowanie nad datą końca świata i nadejścia
świata nowego. Wydarzenia nie są zapisane w gwiazdach. Przyszłość jest
tajemnicą znaną tylko Bogu, który działa w sposób wolny. Każde objawienie
przyszłości, w formie groźby lub obietnicy, pozostawia Bogu całkowitą
wolność działania. Taka kosmowizja apokaliptyczna wyrażana była w
czasach kryzysu, od niewoli babilońskiej aż do prześladowań rzymskich.
Prześladowania epoki Seleucydów przyniosły dzieła apokaliptyczne 1 Hen i
Dn. Z czasów prześladowań rzymskich pochodzą pisma żydowskie 4 Ezd i 2
Bar, części najpóźniejsze 1 Hen i Test12P oraz dokumenty chrześcijańskie
Mk 13 i Ap. Trzeba jednak pamiętać, że prześladowania nie były
najważniejszym motywem powstania tych pism /R. Trevijano Etcheverría,
Orígenes del cristianismo. Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed.
Publicaciones Universidad Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 217/.
Von Rad utrzymuje, że apokaliptycyzm wywodzi się z tradycji
mądrościowych. Swoją tezę uzasadnia tytułami apokaliptycznych postaci.
Daniel przedstawiany jest jako mędrzec żyjący w pałacu króla (Dn 1, 3; 2,
48), Henoch jako sprawiedliwy pisarz (1 Hen 12, 3; 15, 1), którego mądrość
rozlewa się na wszystkich ludzi (1 Hen 37, 4). Ezdrasz zakwalifikowany
został jako pisarz zapisujący naukę Najwyższego. Mędrzec w owych czasach
oznaczał kogoś, kto zajmował się problemami astrologicznymi i
kosmologicznymi oraz kwestią rozumienia sensu historii. Jedna z
najważniejszych ksiąg tego rodzaju (1 Hen 37-69) prezentuje siebie jako
„dyskurs o mądrości” (1 Hen 37, 2) /Ibidem, s. 218.
+ Babilon Miszna obejmuje w sześciu działach całość prawodawstwa
żydowskiego, jakie istniało do czasu jej redakcji. Jehuda ha-Nasi, redagując
swój zbiór, ustalał precyzyjnie dosłowne brzmienie tekstu komentowanego
Prawa i poddawał je następnie pod dyskusję w gronie kolegów i uczniów, aby
uzyskać ostateczną postać wykładów. Po śmierci Jehudy ustalony przez
niego tekst uległ wielu przeróbkom. Dokonywano przestawień pewnych jego
fragmentów, wprowadzano uzupełnienia itp. Protestowali przeciwko temu
niektórzy uczeni żydowscy. Do naszych czasów dotrwały trzy jego wersje,
różniące się między sobą zarówno od strony formalnej (inny układ tekstów),
jak i pod względem treści. Pierwsza wersja jest najbardziej podobna do
tekstu oryginalnego, druga zawiera tekst miszny Jehudy przemieszany z
miszną jerozolimską, a trzecia – z babilońską gemarą W044 15.
14
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Babilon Miszna przekazana przez Jehudę ha-Nasi stał się przedmiotem
dalszych dyskusji w rabinackich szkołach palestyńskich (Tyberiada, Cezarea,
Seforis) i babilońskich (Nehardea, Sura, Pumbahnita, Mahuza). W ten sposób
powstał Talmud, złożony z miszny oraz wyjaśnień do niej, tzw. gemara,
pochodzących od rabinów palestyńskich bądź babilońskich z III-IV w. po
Chr. Ponieważ istnieją dwa rodzaje gemary, należy rozróżnić także dwa
Talmudy: babiloński i palestyński W044 14.
+ Babilon Miszna składa się z sześciu działów. Jest w niej sześćdziesiąt
traktatów. Traktaty dzielą się na rozdziały, których jest 542, te dzielą się na
poszczególne miszny. Poczynając od III w. w Babilonii powstały liczne szkoły
żydowskie, zajmujące się głównie komentowaniem Biblii. W 219 r. Rab
założył w mieście Sura szkołę, która liczyła 1200 uczniów. Samuel Jarchinai,
lekarz, matematyk i astronom, jeszcze wcześniej niż Rab rozwinął szkołą w
Nahardea W044 15.
+ Babilon Mit o stworzeniu świata, „Enuma elisz” („Kiedy w górze”) operuje
już jakimś pojęciem czasu i następstwem zdarzeń. „Idea „historii”
kształtowała się długo i przechodziła dosyć gwałtowne przemiany. Obrazuje
to jednocześnie koleje ogólnej myśli ludzkiej. Warto tu sięgnąć do doskonałej
pracy R. O. Collingwooda: The Idea of History (Oxford 1943). / Historiografia
teokratyczna/ W Mezopotamii i Płn. Afryce na początku rozwijała się
historiografia teokratyczna. W Sumerze „historia” nie oznaczała wiedzy o
przeszłości, lecz była zapisem ogólnie znanego mitu, który omawiał przede
wszystkim czyny bóstw. Nie ma tam odpowiedzi na pytania badawcze, są
tylko zapisywane czyny bóstw, choć z czasem doszło do kojarzenia bóstw z
czynami królów i całej hierarchii religijno-społecznej. Opis historyczny
dotyczy władców i jest jakby laudacją królów i innych władców, jak jeszcze
dziś w karykaturalnej historiografii kościelnej, katolickiej. Przy tym albo
Bóstwo wciela się we władcę, albo król jest żywym Bogiem. I tak historia
zbiegała się z „teologią” i przeważnie była utworem laudacyjnym. W związku z
tym podstawową formą historiograficzną był mit, jak i w Księdze Rodzaju,
gdzie jednak został on przeredagowany przez autorów natchnionych. W micie
zaś nosicielami działań są bogowie. Ale wkraczają na scenę dziejową i ludzie,
o ile są bądź to przedmiotem, bądź to narzędziem działań boskich. Czyny te
są punktami odniesienia, do których są odnoszone jakieś działania ludzkie,
ale nic nie jest czasowe, ani tym bardziej datowane. Również sekwencje
zdarzeń są czysto literackie i kompozycyjne. Ostatecznie była to raczej
teogonia, choć świadczyła ona o wiecznej tęsknocie człowieka za wiecznością
i za Bogiem. Zadziwiające jest takie powszechne i totalne świadome
odnoszenie zdarzeń, losów, dziejów i całego świata do Boga, czy do bóstw. Ale
na początku politeizm wyznaczał raczej wielość również historii. Babiloński
mit o stworzeniu świata, „Enuma elisz” („Kiedy w górze”), będący odpisem
starszego, sumeryjskiego z III tysiąclecia, operuje ciekawie już jakimś
pojęciem czasu i następstwem zdarzeń. Według tego mity „na początku” nie
było nawet bogów. […] Jest to charakterystyczne, że człowiek rodzi się z
walki i cierpienia, i jest poddany prawu walki i prawu cierpienia. Odtąd opisy
historyczne nie mogą pominąć i wymiaru militarnego i pelemologicznego”
/Cz. S. Bartnik, Osoba i historia. Szkice z filozofii historii, Dzieła zebrane, t.
VIII, Lublin 2001, s. 19.
15
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Babilon Niewola babilońska zapowiedzią krzyża. Duch Święty obecny był u
boku ludzi wygnanych z raju, ale objawił wyraźnie swoje działanie dosyć
późno. Pierwsze świadectwa znajdują się u Ezechiela mówiącego o nowym
Duchu, o przemianie serca z kamiennego na cielesne, ludzkie. Duch będzie
wśród ludzi i w ich wnętrzu. Duch Święty zaczyna się objawiać najpierw jako
moc przemieniająca człowieka, wywyższająca go ponad zło panoszące się w
przyrodzie i w ludzkiej naturze, wprowadzająca na wyżyny, gdzie mieszka
Jahwe, ponad Merkbach cherubinów, jak to stało się chociażby z Eliaszem.
Wywyższenie Eliasza było najwyższym pragnieniem żydowskiego mistyka. Do
chwały prowadziła droga oczyszczenia. Oczyszczeniem była niewola
babilońska, zapowiedź krzyża. W znaku, który jest przez ludzi widziany jako
głupstwo i zgorszenie jawi się Boża chwała i wywyższenie człowieka. Niewola
jest klęską, niepowodzeniem obietnic, a w rzeczywistości znakiem misteryjnej
wierności Boga Zbawiciela. Oczyszczenie to było konieczne (por. Łk 24, 26).
Niewola niesie w sobie już cień Krzyża jako znaku objawienia pełnej chwały
zmartwychwstania /J. Ferrer Arellano, Los dos manos del Padre. El doble
movimiento de la alianza salvífica, en la misión conjunta e inseparabile del
Verbo y del Espíritu Santo, como „incarnatio in fieri”, „Annales Theologici” 13
(1999) 3-70, s. 39/. Ojcowie Kościoła, zwłaszcza greccy: Ireneusz,
Chryzostom, Cyryl z Aleksandrii, oraz niektórzy łacińscy: Tertulian,
podkreślają łączność obu Testamentów, a zwłaszcza obecność w Starym
Przymierzu darów Ducha Świętego, zaznaczając jednak, że nie był On jeszcze
dany personalnie, nie zamieszkiwał w wiernych substancjalnie. Ogół ojców
łacińskich: Augustyn, Leon Wielki, Tomasz Akwinata – wskazują bardziej
różnice, dostrzegając jednak w postaciach Starego Przymierza podstawę
wiary w przyszłego Mesjasza /Tamże, s. 41/. Każda łaska powiązana jest z
usynowieniem. W tym sensie kształtowani byli ludzie już w Starym
Przymierzu, a usprawiedliwienie Nowego Testamentu oznacza faktyczną
przemianę na podobieństwo Syna Bożego. Stopień łaski chrześcijańskiej jest
istotnie wyższy, jednak łaska jako taka jest substancjalnie jedna: jedno jest
Boskie Źródło i jedno Boże działanie /Tamże, s. 42/. Jezus Chrystus
otrzymał od Ducha Świętego misję aktualizowania w czasie miłosnego
przeznaczenia Bożego. Duch Święty stworzył uniwersum, a zwłaszcza
człowieka ukształtowanego na „obraz i podobieństwo Boże”, i „mówił przez
proroków”, manifestując coraz bardziej Logos Boży w historii. Gdy nadeszła
pełnia czasów sprawił spełnienie się procesu autokomunikowania się Boga
poprzez humanizację Syna Bożego w łonie Dziewicy Maryi (por. Łk 1, 35).
Człowieczeństwo Chrystusa jest misteryjnym centrum stworzenia Bożego,
źródłem, z którym wszystko jest zespolone (św. Ireneusz z Lyonu). Szczyt
człowieczeństwa Chrystusa ukazał się i zrealizował na krzyżu, przyciągając
wszystkich do siebie (J 12, 32) /Tamże, s. 43.
+ Babilon oblegał Jerozolimę za Sedecjasza; Baruch przebywał wtedy wraz z
Jeremiaszem w odosobnieniu na dziedzińcu wartowni pałacowej (Jr 32, 2.
12-16). „Baruch (hebr. baruk błogosławiony), żył w VII-VI w. przed
Chrystusem, sekretarz i współpracownik proroka Jeremiasza. Pochodził
prawdopodobnie z wybitnej rodziny judzkiej (FlavAnt X 9, 1); jego brat
Serajasz piastował urząd dworski wielkiego kwatermistrza króla Sedecjasza
(Jr 51, 59). O życiu Bartłomieja i działalności przed 605 przed Chr., kiedy
zaczął towarzyszyć Jeremiaszowi, nic nie wiadomo” /L. Stachowiak, Baruch,
16
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
w: Encyklopedia katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z.
Sułowski, Lublin 1985, 89-90, k. 89/; „także genealogie sięgające trzeciego
(Jr 32, 12: syn Neriasza, syna Machesejasza), a nawet szóstego pokolenia (Ba
1, 1) nie pozwalają na żadne wnioski o jego rodzinie. U boku Jeremiasza
wystąpił Baruch najpierw jako sekretarz spisujący, następnie zaś czytający w
imieniu proroka publicznie zwój gróźb (Jr 36, 605/604 prz. Chr.). Po
spaleniu tego zwoju przez króla judzkiego Jojakima musiał się wraz z
Jeremiaszem ukrywać (Jr 36, 19. 26); w tym czasie Baruch spisał drugi,
obszerniejszy zwój mów Jeremiasza (Jr 36, 32). W czasie oblężenia
Jerozolimy przez Babilończyków za Sedecjasza przebywał wraz z
Jeremiaszem w odosobnieniu na dziedzińcu wartowni pałacowej (Jr 32, 2.
12-16); jemu powierzył prorok akt (symbolicznego) kupna pola w Anatot. Po
upadku miasta został wraz z Jeremiaszem uwolniony (za wstawiennictwem
proroka? – por. FlavAnt X 9, 1) przez Babilończyków i udał się z nim do
Mispy, do Godoliasza, gubernatora babilońskiego w Judei. O dalszej ścisłej
współpracy obu mężów świadczy m.in. insynuacja zbiegów judzkich,
posądzających Barucha o podburzanie Jeremiasza przeciw ich zamiarom
udania się do Egiptu, a nawet o tendencje probabilońskie (Jr 43,1-3). Wbrew
swej woli został Baruch zabrany wraz z Jeremiaszem przez zbiegów do
Tachpanches w Egipcie; oddzielne proroctwo Jeremiasza dla Barucha (Jr 45,
1-5) zapewnia mu ocalenie życia w najcięższych sytuacjach. Nieznane losy
Barucha po roku 586 uzupełnia legenda, podkreślająca bardziej
nierozerwalność jego losu z losem Jeremiasza i ludu judzkiego w niewoli niż
fakty historyczne. Niektórzy upatrują Barucha wśród deportowanych przez
Nebukadnezara II z Egiptu do Babilonii 582/581, inni uważają, że udał się
tam dobrowolnie, by prowadzić dalszą działalność wśród wygnańców (por. Ba
1, 1-4), a nawet w opuszczonej Judei (Ba 1, 7-9). Dość stereotypowa dla
proroków tradycja rabinistyczna przedstawia Barucha jako męczennika
słowa w Tachpanches lub w Babilonii (także św. Hieronim, In Isaiam 30, 6;
PL 24, 353). Pisma apokryficzne świadczą o żywym zainteresowaniu postacią
Barucha w judaistycznym i wczesnochrześcijańskim środowisku” /Tamże, k.
90.
+ Babilon ojczyzną żydów z przyczyn ekonomicznych Po katastrofach roku
70 i 135, faryzeusze zdołali zjednoczyć żydów wokół Prawa i ich własnej
tradycji. Rabini z Jamni w roku 70 i rabini z Galilei w roku 135, stali się
duchowym centrum judaizmu /R. Trevijano Etcheverría, Orígenes del
cristianismo. Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed. Publicaciones
Universidad Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 89/. Nastąpiło
rozproszenie się żydów i ekspansja chrześcijaństwa. Po upadku Babilonii
wygnańcy mogli wrócić do ojczyzny. Wielu z nich pozostało z przyczyn
ekonomicznych. Wielu żydów pozostało w Mezopotamii, wielu pozostało w
Egipcie. Taka sytuacja trwała podczas panowania imperium perskiego.
Nastąpił wzrost demograficzny. Rozproszeni, indywidualnie mieszkający
żydzi, mogli tworzyć wspólnoty i większe społeczności. Żydzi mieli prawo do
służby wojskowej. Kolonia militarna zainstalowała się na wyspie Elefantyna
w Górnym Egipcie. Zbudowano świątynię. Odżyły wcześniejsze od
deuteronomicznej reformy (Księga Powtórzonego Prawa), nakazującej
ograniczyć kult do świątyni Jerozolimskiej /Tamże, s. 91/. Po niewoli
Babilońskiej większość żydów żyła w sferze wpływów hellenizmu, najpierw w
17
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
różnych królestwach założonych przez następców (diádokhos) Aleksandra, a
następnie w imperium rzymskim. Natomiast żydzi w Babilonii i w imperium
Partów byli wolni od rzymskiej kontroli i później posiadali największy wpływ
na całość judaizmu. Filon mówił, że mieszkało w wieku I w Egipcie ponad
milion żydów, a także, że w Azji Mniejszej było ich więcej niż w innych
krajach. W pismach żydowskich z okresu od roku 300 przed Chrystusem do
roku 100 po Chrystusie, Diaspora była uważana za znak braku łaski, jako
kara za grzechy. Żydzi nie byli dumni z zamieszkiwanie olbrzymiego
terytorium, lecz byli dumni z tego powodu, że posiadali Prawa, nawet w tak
wielkim rozproszeniu geograficznym. Po roku 135 w Egipcie wiele nazwisk
żydowskich zostało zamienionych na greckie lub egipskie. Nie oznaczało to
przejście na pogaństwo, lecz było tylko znakiem formalnej hellenizacji
/Tamże, s. 92.
+ Babilon ośrodki myśli żydowskiej w średniowieczu do wieku XII. Geografia
filozofii żydowskiej. „Brak własnego terytorium spowodował geograficzną i
kulturową „wędrówkę po świecie”. W średniowieczu istniało kilka ośrodków
myśli żydowskiej: A. Bliskowschodni ośrodek kulturowy (od r. 72 do XII w.)
obejmował głownie centrum w Palestynie i w Babilonii. Główną tematyką
ośrodka palestyńskiego /Talmud palestyński powstał przed rokiem 360 i jest
niedokończony. Akademie rabinackie znajdowały się w Bet-Din i Jawne
niedaleko Jerozolimy. Tu powstała Miszna – jako wynik dyskusji nad Miszna
– Gemara. W późniejszym średniowieczu rozwinęły się tu mistyka i
chasydyzm/ była filozofia polityczna (refleksja nad upadkiem państwowości),
filozofia prawa, mistyka i pietyzm. O ile centrum palestyńskie znajdowało się
w ciągłych kłopotach, o tyle babilońskie /W Babilonii w r. 75 urodził się
Hillel. Talmud babiloński powstał między rokiem 470 a 500. W Babilonii
nastąpiły dwie katastrofy, które niekorzystnie odbiły się na mieszkających tu
Żydach: około r. 226 toczyła się wojna domowa połączona z objęciem
panowania nad nową dynastią, która silnie propagowała religię Zaratustry
(perską); potem nastąpiło prześladowanie Żydów ze strony Persów
(chrześcijanie też byli okrutnie prześladowani przez Persów). Drugą
katastrofą, około r. 258, była wojna między Persją a Rzymem i najazd nowo
powstałego królestwa Palmiry. W Babilonii istniały trzy akademie żydowskie:
w Nahardei (zburzona w r. 260), Pumpedicie i Surze. W Surze mieściło się
centrum amoraitów. Około r. 950 nastąpił upadek tej akademii i Chasdaj ibn
Szaprut sprowadził uczonych żydowskich z Sury do Hiszpanii/ cieszyło się
większym spokojem i rozwijało bardziej harmonijnie. Główną tematyką
uprawianą w tym ośrodku była filozofia prawa. Na obszarze Babilonii żyły,
około r. 80, prawie dwa miliony Żydów i społeczność żydowska miała
samodzielny exilarchat. Tu powstały między innymi Talmud babiloński, tu
również ukształtowały się ośrodki myśli żydowskiej: w Nahardei, Pumpedicie,
Surze (niektóre z nich przetrwały do XIII w.)” J. Ochman, Średniowieczna
filozofia żydowska, /Historia filozofii żydowskiej, t. 2/, Universitas, Kraków
1995, s. 7.
+ Babilon Pierwsze uogólnienie pojęć (algebra symboliczna). „Cywilizacja a
przestrzeń / Aby odtworzyć przestrzeń, czego ma nie umieć opisywany przez
Cassirera tubylec, trzeba mieć ogólne pojęcie i rozważać przedmiot z różnych
punktów widzenia, czyli umiejscowić ów przedmiot tzn. umieścić go w
układzie. Tymczasem takiego uogólnienia dokonała po raz pierwszy dopiero
18
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
kultura babilońska (algebra symboliczna). Był to powolny proces, w którym
obydwa sposoby myślenia mieszały się ze sobą, co widać wyraźnie w
rozważaniach pitagorejczyków, a wcześniej starożytnego Egiptu. Wątki
mityczny i matematyczny przeplatają się tu, liczba jest siłą magiczną,
przestrzeń ma również charakter mityczny. W astronomii babilońskiej
matematyczna przestrzeń stosunków stanowi mityczną interpretację
wszechświata. Cassirer powiada o tym tak: „Z tych względów staje się jasne,
że przestrzeń pierwszych systemów astronomicznych nie mogła być zwykłą
przestrzenią teoretyczną i jasne też jest, dlaczego być nią nie mogła.
Przestrzeń ta nie składała się z punktów ani z linii, z powierzchni w
geometrycznym, abstrakcyjnym sensie tych terminów. Wypełniona była
siłami magicznymi, boskimi, demonicznymi” (E. Cassirer, Esej o człowieku.
Wstęp do filozofii kultury, tłum. A. Staniewska, Warszawa 1971, s. 102)” /J.
Leman, Człowiek jako „zwierzę” terytorialne, w: Przestrzeń w nauce
współczesnej, t. 2, red. S. Symiotuk, G. Nowak, Wydawnictwo Uniwersytetu
Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1999, 81-107, s. 95/. „W Europie z tym
problemem borykali się jeszcze Kepler i Kopernik. Dopiero zastąpienie
astrologii przez astronomię (odrodzeniowe presupozycje Galileusza — czyli
matematyzacja jako przejście od jakościowego do ilościowego obrazu świata)
pozwala na zastąpienie przestrzeni magiczno-mitycznej przestrzenią geometryczną, przez co tworzy się nowoczesny system symboliczny nauki. W
odróżnieniu od przestrzeni pierwotnej, przestrzeń geometryczna zaciera
wszelkie konkretne różnice bezpośredniego doświadczenia zmysłowego.
Niejako abstrahuje ona od różnorodności i niejednorodności przestrzeni
zmysłowej, jest homogeniczna, uniwersalna. Cassirer przypuszcza, że tylko
taka przestrzeń daje możliwość dojścia do nowej, charakterystycznej dla
cywilizacji przestrzeni – do pojęcia niepowtarzalnego, systematycznego
układu kosmicznego, czyli do systemu przestrzennego (schematu
przestrzennego) (Zob.: tamże, s. 97)” /Tamże, s. 96.
+ Babilon Piętro piramid stopniowych przyporządkowane słońcu miało złoty
kolor. Słońce symbolem Boga (1). „Egipcjanie określali metaforycznie boga
słońca po prostu jako „złoto” albo „złoty”. Wielki złoty wizerunek słońca stał
w świątyni jako znak boga w stolicy państwa Inków Cuzco; ustawiony był w
ten sposób, że odbijały się w nim promienie wschodzącego słońca w okresie
letniego przesilenia. Również w astrologii metal i gwiazda odpowiadają sobie
nawzajem; już we wznoszących się spiralnie babilońskich piramidach
stopniowych (zikkurat) piętro przyporządkowane słońcu miało złoty kolor.
Zapewne u żadnego innego ludu słońce nie odgrywało tak ważnej roli jak w
wierzeniach starożytnych Egipcjan” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 147/.
„Krzyż wpisany w koło i swastyka, oprócz tego, że są znakami wyrażającymi
ruch w sensie zupełnie ogólnym, mogą mieć także znaczenie solarne. Krzyż o
czterech równych promieniach załamanych w prawo nazywany jest w Indiach
swastyką i symbolizuje wschodzące słońce, dzień oraz życie; znak z
promieniami załamanymi w lewo nosi nazwę swastyki i wskazuje zachodzące
słońce, noc oraz śmierć /Tamże, s. 148/. „Symbolika słoneczna istnieje także
w chrześcijaństwie, a jeśli przejęło ono przy tym wyobrażenia staroorientalne
i antyczne, to nie tylko dlatego, że potraktowano te wyobrażenia jako
doprowadzenie bądź przygotowanie do Ewangelii (praeparatio evangelica), ale
19
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
i z tej przyczyny, że odnośne idee nie były Żydom obce już w czasach
starotestamentowych. Wyraźny kult słońca bądź ciał niebieskich pozostawał
niewątpliwie w sprzeczności z religią Jahwe (por. 2 Krl 23, 5. 11), pewnych
elementów solarnych nie sposób jednak pominąć. U proroka Izajasza (60, 20)
kosmiczne Słońce staje się metaforą słońca Boga. Psalm 104 przypomina
niemal egipskie hymny do słońca, kiedy na przykład mówi się o Bogu:
„okryty światłem jak płaszczem (…) Ty wody posyłasz na góry z komnat
Twoich i owocem dzieł Twoich nasyca się ziemia (…) […]”. Słońce pozostaje
jednak zawsze tylko parabolą, obrazem, symbolem przewyższającej wszystko
wielkości Boga” /Tamże, s. 149.
+ Babilon pojawia się w historii świata raz po raz (Ap 18, 2 nn.; 17, 8 nn.).
„Jawieniu się szatana społecznego sprzyja ponadto „grzech w świątyni Boga”
(Paweł VI), a więc rozbicie wiary, oziębienie miłości chrześcijańskiej,
zwątpienie w oczywiste prawdy, taedium fidei, desperacja, niepokój,
odrzucenie dekalogu, zakłamanie, pycha, sekularyzm, postomodernizm,
materializacja życia, nieczystość intencji (Paweł VI, Jan Paweł II; por. K.
Pożarski). Szatan tedy dosięga częściowo nawet samego Kościoła, mimo że
jest to miejsce „przygotowane przez Boga” (Ap 12, 6). Mimo że społeczności
świata są z natury dobre, a nawet stanowią wyższy i doskonalszy rodzaj życia
dla osoby ludzkiej, to jednak tworzą one nieraz tajemnicze loci daemonici,
czyli szczególne sytuacje grzechu, złorodności i „środowiska zła” (P.
Schoonenberg, R. Gorywoda, A. L. Szafrański). W historii świata występuje
raz po raz jakiś typ „Babilonu” (Ap 18, 2 nn.; 17, 8 nn.): Asur, Babilon,
Egipt, Media, Persja, Rzym, Bizancjum, Francja Napoleona, Trzecia Rzesza
Niemiecka, Imperium Carskie, Związek Radziecki, Chiny komunistyczne...
Bywają bardzo znieprawione całe imperia, królestwa, państwa, księstwa,
regiony, miasta, ludy, szczepy, rody. Chociaż Bóg uczynił samą historię
sędzią złych społeczeństw (por. Ap 18, 8-9; 18, 20) i chociaż mają one zawsze
„mało czasu” (Ap 12, 12), pospiesznie przemijają (Ap 17, 10 nn.) i ostatecznie
szatan w nich zawsze przegrywa (Ap 12, 9; 14, 8 nn.; 15, 1 nn.; 16, 10 nn.),
to jednak ciągle się pojawiają ze złudną wiarą, że opanują cały świat i będą
panowały wiecznie. Od wieku I rozwija się walka różnych społeczności
przeciwko Chrystusowi i Jego Kościołowi. Chrystus jako pogromca szatana
przyobiecał również zwycięstwo św. Piotrowi i całemu Kościołowi. I tak w
historii Kościół katolicki, który stał się głównym przedmiotem ataków
szatana, jest jednocześnie głównym jego pogromcą. Toteż ukazuje się on
coraz wyraźniej – jak uczy Vaticanum II – sakramentem świata,
sakramentem społeczności ludzkiej, herosem wiary i etyki. Trzeba jednak
pamiętać, że nie tylko społeczność dobra, ale i społeczność skażona służą
ostatecznie w pełni planom Bożym, nam nie znanym dostatecznie: „Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł [...] aż Boże słowa się spełnią”
(Ap 17, 17)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja
Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 489.
+ Babilon pojony gniewem zapalczywości Boga. „Potem posłyszałem donośny
głos ze świątyni, mówiący do siedmiu aniołów: Idźcie, a wylejcie siedem czasz
gniewu Boga na ziemię! I poszedł pierwszy, i wylał swą czaszę na ziemię. A
wrzód złośliwy, bolesny, wystąpił na ludziach, co mają znamię Bestii, i na
tych, co wielbią jej obraz. A drugi wylał swą czaszę na morze: I stało się ono
krwią jakby zmarłego, i każda z istot żywych poniosła śmierć – te, które są w
20
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
morzu. A trzeci wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód: i stały się krwią. I
usłyszałem anioła wód, mówiącego: Ty jesteś sprawiedliwy, Który jesteś,
Który byłeś, o Święty, że tak osądziłeś. Ponieważ wylali krew świętych i
proroków, krew również pić im dałeś. Godni są tego! I usłyszałem, jak mówił
ołtarz: Tak, Panie, Boże wszechwładny, prawdziwe są Twoje wyroki i
sprawiedliwe. A czwarty wylał swą czaszę na słońce: i dano mu władzę
dotknąć ogniem ludzi. I ludzie zostali dotknięci wielkim upałem, i bluźnili
imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie nawrócili się, by oddać
Mu chwałę. A piąty wylał swą czaszę na tron Bestii: i w jej królestwie nastały
ciemności, a ludzie z bólu gryźli języki i Bogu nieba bluźnili za bóle swoje i
wrzody, ale od czynów swoich się nie odwrócili. A szósty wylał swą czaszę na
rzekę wielką, na Eufrat. A wyschła jej woda, by dla królów ze wschodu
słońca droga stanęła otworem. I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z
paszczy Bestii, i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby
ropuchy; a są to duchy czyniące znaki – demony, które wychodzą ku królom
całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w Wielkim Dniu
wszechmogącego Boga. [Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa
i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano]. I
zgromadziły ich na miejsce, zwane po hebrajsku Har-Magedon. A siódmy
wylał swą czaszę w powietrze: a ze świątyni od tronu dobył się donośny głos
mówiący: „Stało się!” I nastąpiły błyskawice i głosy, i gromy, i nastąpiło
wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd jest człowiek na ziemi: takie
trzęsienie ziemi, tak wielkie. A wielkie miasto rozpadło się na trzy części i
miasta pogan runęły. I wspomniał Bóg na Wielki Babilon, by mu dać kielich
wina - gniewu zapalczywości swej. I pierzchła każda wyspa, i gór już nie
znaleziono. I grad ogromny o wadze jakby talentu spadł z nieba na ludzi. A
ludzie Bogu bluźnili za plagę gradu, bo plaga jego jest bardzo wielka” (Ap 16,
1-21).
+ Babilon pośrodku ziemi otoczonej koliście oceanem, „brama bogów” (babilani). Koło obrazem świata (3). „Konsekwentnie pomyślany geocentryczny
obraz świata stawia pośrodku ziemi własny naród i stolicę własnego kraju.
Dawni Egipcjanie wyobrażali sobie Kosmos jako coś okrągłego kształtu i
określali świat jako „to, wokół czego krąży Słońce”. Kartusz, w który
wpisywano imię króla, był pierwotnie kolisty i nosił nazwę „wielkiego
pierścienia”, co oznaczało również ocean; kartusz był nawiązaniem do władzy
nad światem faraona, do której ten miał prawo jako syn boga Słońca. Jeszcze
Horapollon (w wieku IV po Chr.) nie miał wątpliwości, że Egipt stanowi
środek zamieszkanej ziemi tak samo jak źrenica środek oka. Pochodząca z
okresu późnobabilońskiego mapa świata przedstawia ziemię koliście
otoczoną oceanem; pośrodku leży stolica Babilon, której nazwa znaczy
„brama bogów” (bab-ilani)” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 153/.
„Niewykluczone, że najstarsze osady rzymskie zakładane były w kształcie
pierścienia na obraz ograniczonej przez horyzont terra, za czym przemawia
m.in. etymologiczne podobieństwo urbs („miasto”) i orbis („koło”). […] Każda
święta przestrzeń (topos hieros) jest miejscem środka, i u podstaw wszelkich
mitów, gdzie pojawia się obraz pępka ziemi lub osi (góry, drzewa) świata, leży
wyobrażenie koła lub kuli. Po dziś dzień w kościele św. Grobu w Jerozolimie
pokazuje się omfalos w kształcie kielichowatego pomnika; także dla Żydów
21
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ich święte miasto było centrum świata zgodnie ze słowami, jakie znajdujemy
u Ezechiela (5, 5), iż Bóg umieścił Jerozolimę pośrodku wszystkich ludów.
Według mitologii germańskiej świat położony jest w cieniu Igdrasila; pod
osłoną tego drzewa ludzie żyją w Midgradzie, a dokoła huczy ocean; cały ten
obszar opasuje, nie pozwalając mu spaść w przepaść, wąż Midgardu. Według
wyobrażeń buddyjskich góra Meru stanowi środek wszelkiego bytu, sięga ona
w głąb królestwa demonów (asurów), a jej wierzchołek znajduje się już w
niebie, siedzibie bogów” /Tamże, s. 154.
+ Babilon Racjonalizm karaimów. B. Historia karaimów. „Ruch karaimów
rozwijał się w Persji, Babilonii, Palestynie, a następnie w Bizancjum i na
Półwyspie Pirenejskim. W wieku XV nastąpił rozkwit filozofii karaimów w
państwie bizantyńskim, gdy przybyli tu emigranci żydowscy z Półwyspu
Pirenejskiego. W r. 1453 Konstantynopol zdobyli Turcy. Nowi władcy byli
tolerancyjni. W r. 1640 pożar zniszczył dzielnicę żydowską w Stambule i ruch
karaimów w Turcji podupadł. Centrum tego ruchu przesunęło się na Krym i
do Polski / Głównymi ośrodkami karaimów były w następnych wiekach: Hit
nad Eufratem, Kair, Jerozolima, Konstantynopol, Krym oraz Polska (Troki)/.
C. Przedstawiciele / Poglądy teologiczne i filozoficzne karaimów rozwijały się
stopniowo i niesystematycznie. Świadczy o tym fakt, że Anan ben Dawid (VIII
w.) postulował tylko dwie zasady: indywidualizm w interpretacji Biblii oraz
ascezy. Rychło odrzucono autorytet rabinów i tradycję rabiniczną. Beniamin
ben Mojżesz Nahawendi (IX w.) ustanowił podwaliny karaimskiej
hermeneutyki biblijnej i głosił koncepcję „stworzenia przez pośrednika”
/napisał Księgę praw oraz Księgę przykazań; głosił poglądy w wielu
sprawach zbieżne z poglądami Filona z Aleksandrii, wiadomo jednak, że nie
czerpał z Filona/. Jafet ben Ali Halewi z Basry napisał racjonalistyczny
komentarz do Księgi Rodzaju /ponadto przetłumaczył Torę na język arabski i
był autorem Księgi przykazań/, a Jakub al-Kirkisani (X w.) opracował
podwaliny karaimskiej hermeneutyki biblijnej /zwany również Jakub
Chasdaj ben Izaak, napisał dzieło Księga świateł i wież zegarowych, uważane
za kodeks prawa karaimów. Mowa w niej o potrzebie korzystania z rozumu w
sprawach religii oraz uznania rozumu jako kryterium religii; zawiera również
bogaty materiał na temat różnych religii i sekt. Ponadto al-Kirkisani napisał
Księgę ogrodów i parków, Księgę o jedności Boga oraz komentarze do Księgi
Rodzaju, do Księgi Hioba i do Eklezjastesa/” /J. Ochman, Średniowieczna
filozofia żydowska, (Historia filozofii żydowskiej, t. 2), Universitas, Kraków
1995, s. 32/ (informacje w nawiasach z przypisów na s. 333 i 334).
+ Babilon Religie mezopotamejskie korzystały z tekstów o stworzeniu w swej
liturgii. „W swej pragenezie były to przekazy religijne, podające jądro duchowe objawione, ale w Izraelu przeredagowane i niejako „autoryzowane” przez
Jahwe w łonie Świętego Kahału. Jednostki redakcyjne, zwłaszcza kapłańska,
mogły mieć zastosowanie liturgiczne, jak to się działo w religiach
mezopotamejskich, w czasie święta stworzenia, rocznicy przymierza, w
obrzędzie zawarcia małżeństwa, przy uzasadnianiu święcenia szabatu itd.
Mezopotamia mimo wszystko była w swej głębi ową praeparatio haebraica.
Istotne są sensy duchowo-religijne, zawarte w głębi tekstów. Sensy te zaś nie
są już zacieśnione do czasu, miejsca, słówek, rodzajów literackich, lecz
oddają prawdy Boże, duchowe, wieczne. Są one objawione. Według nich Bóg
jest Autorem, Źródłem i Najwyższym Panem wszelkiej rzeczywistości.
22
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Stworzył świat widzialny i niewidzialny: człowieka, rzeczy, kosmos, ziemię,
światłość, dzień, ład, prawo, cel życia, sens. Stwarza wszystko
wszechmocnie: bezpośrednio – przez słowo, przez wolę i czyn, oraz pośrednio
– przez wprowadzenie swych mocy stwórczych do wnętrza świata i bytów
stworzonych. Świat nie emanuje zeń ani nie jest częścią Bóstwa, ani tym
bardziej sam nie jest bogiem. Jahwe rządzi całą naturą, zarówno bytami
stałymi, jak i poruszającymi się. Jemu zawdzięczają swe pojawienie się
ludzie, zwłaszcza pierwsi, którzy są zresztą na Jego obraz i podobieństwo.
Bóg przeznaczył ludzi do wyjścia poza sferę czystego stworzenia, czyli do
zbawienia, do komunii ze sobą, czego Eden był obrazem. Za zło, grzech i
niedole życia ludzkiego nie odpowiada Bóg, który stworzył „wszystko dobre”,
a nawet „bardzo dobre” (Rdz 1, 31), lecz człowiek, który jako rozumny na
swój sposób i wolny odrzucił wspólnotę duchową z Bogiem i odmówił
posłuszeństwa prawom Bożym. Dlatego Bóg zaczął przygotowywać od
początku możność nawrócenia i zbawienia człowieka ze strony innego
Adama, narodzonego z innej Ewy” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t.
1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 279.
+ Babilon rządzony przez Lucyfera wcielonego (Ez 28, 11-19). „Demonologia
1. Realność szatana i innych demonów 1. Terminologia. Terminologia
demonologiczna jest bardzo rozbudowana zarówno w języku Biblii, jak i w
językach pozabibłijnych. 1° S z at an – od hebr. stn, śatan w czasowniku
znaczy: być wrogiem, walczyć przeciw, przeciwstawiać się komuś, zwalczać
(np. 1 Krl 11, 14.25); rzeczownikowo zaś ha śatan znaczy: wróg, przeciwnik,
adwersarz, fałszywy oskarżyciel, potwarca (Hi 16, 9; 30, 21; 1 Krn 21, 1; Za
3, 1-3; Mk 1, 13); gr. satanas odnoszone jest również do ludzi, którzy przeciwstawiają się Bogu (Mk 8, 33; Mt 16, 23). 2° D i a b e ł - z gr. dia-ballein skierować w poprzek, przeciwstawić, poróżnić, rozrzucić, powodować
zniszczenie i chaos, oczerniać, oskarżać, oszukiwać; ho diabolos - ktoś, kto
staje w poprzek, przeciwstawia się, przeciwnik, oskarżyciel, wróg osobisty,
oszust, zwodziciel (Mdr 2, 24; Mt4, 1-11; Łk4, 1-13; J 8, 44)” /Cz. S. Bartnik,
Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 465/.
Nie ma różnicy między terminem śatan a diabolos, tyle że oba oznaczają
przywódcę, a reszta jest nazywana „demonami”; nie jest poprawna liczba
mnoga: szatani, diabły. 3° B e l ze b u b – w trzech brzmieniach: Beelezebub,
Beelzebul i Beeze-bul – pochodzi z upodobnienia do Baal-Zebub - pan ofiar
bałwochwalczych, pan much (?), pan gnoju (?); Baal to bóstwo z dodaniem
określenia miejsca (np. 2 Krl 1, 2-6.16); faryzeusze tak nazywali księcia złych
duchów (Mk 3, 22 par.; Mt 10, 15; 12, 24.27), czyli szatana. 4° Lucyfer (gr.
Phosphoros, łac. Lucifer - niosący światło, jutrzenka) – stara nazwa gwiazdy
porannej, Wulgata tak przetłumaczyła hebr. hele! benszahar – Jaśniejący,
Syn Jutrzenki: „Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki?” (Iz
14, 12); wcielający się w jakiegoś króla Babilonu, miasta „antyboskiego”,
wrogiego Izraelowi, także król bezbożnego Tyru (Ez 28, 11-19) i inni
symbolizujący największe zło. Ma to być szatan, wódz zbuntowanych
aniołów, „spadający z nieba do szeolu” (Iz 14, 15), „pierworodny stworzenia
światła”, lecz obalony z nieba do piekieł z powodu pychy (2 P 2, 4; Jud 6; Ap
9, 1; 12, 8-10); „Pierworodny światłości” stał się „Pierworodnym ciemności”
(por. Rdz 1, 3-4), czyli szatanem (Orygenes, Tertulian, Euzebiusz z Cezarei).
5° Demon (łac. Daemonium) – z gr. daimon (od wedyjskiego deva, perskiego
23
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
daiva – istota jaśniejąca) - istota wyższa od ludzi, ale niższa od Boga i
potrzebująca wyzwolenia; Septuaginta i Nowy Testament używają przeważnie
daimonion, „demonowy” – przymiotnik rzeczownikowy od daimon, a niekiedy
mataion – „bezużyteczny”. W Biblii „demony” występują przeważnie jako
istoty złowrogie człowiekowi. Poza Biblią znano demony dobre i złe lub
kosmiczne i personalistyczne; w okresie judaistycznym zidentyfikowano
demony z duchami złymi (Tb 6, 8). 6° Nazwy pol sk ie - nie są również
precyzyjne, ale za to bardziej liczne. Opierają się przeważnie na tradycji
chrześcijańskiej: szatan, diabeł, Belzebub, Lucyfer, demon, czart (rzucający
czary, przeklęty), Zły, kaduk (zwodziciel), licho, bies, Kusy, zły duch,
kuternoga, paskudnik, piekielnik, Kudłacz, Kosmaty i inne. Wielość tych
nazw świadczy o ogromnej wrażliwości na zło. Poza tym w
pozachrześcijańskim widzeniu świata uzyskiwały ogromną przewagę złe
duchy, demony i pesymizm” /Tamże, s. 466.
+ Babilon Szkoły żydowskie w Babilonii zajmowały się, oprócz pracy z
uczniami, wygłaszaniem wykładów publicznych. Objaśniano słowa i sens
miszny Jehudy. Porównywani ją i rozważano we wszelkich możliwych
kontekstach. W ten sposób powstawały odrębne prace, rozwijające żydowską
tradycję egzegetyczną. Szkoły babilońskie były niezależne od siebie i
posiadały własną specyfikę. Powstawało więc tyle gemar do miszny, ile było
szkół, a nawet więcej. Należało je zebrać i porównać i dokonać wyboru
najważniejszego, najbardziej wartościowego materiału, aby utworzyć
kompendium Prawa W044 16.
+ Babilon środowiskiem Rdz 1 Antropologia opisana w Rdz 1, w warunkach
„apokaliptycznych” niewoli babilońskiej, zwraca uwagę na źródło człowieka
(nie czyni tego antropologia Rdz 2, kilka wieków starsza). Apokaliptyka jest
jeszcze bardziej uniwersalna, mówi o początkach w sposób bardziej
radykalny. Apokaliptyka nie mówi tylko o końcu świata, i tym różni się od
eschatologii, lecz łączy opis końca z opisem początku. Eschatologia jest
częścią apokaliptyki. Może być eschatologia bez apokaliptyki, ale nie może
być apokaliptyki bez eschatologii. Identyfikowanie apokaliptyki z
katastrofizmem czynione jest najczęściej w języku potocznym, w mentalności
popularnej. Zachodzi tu redukcja znaczenia. Apokaliptycyzm jest
anglicyzmem, pożytecznym dla systematyzacji tego, co charakterystyczne w
apokaliptyce. Nie jest to tylko „ideologia socjologiczna”, reprezentowana przez
grupy uciemiężone, lecz również sposób systematycznej refleksji teologicznej.
Członkowie ruchów politycznych tworzą uniwersalny symbol, który dominuje
w systemie społecznym odpowiedzialnym za ich alienację. Nie jest też
konieczna więź między apokalipsą a wspólnotami apokaliptycznymi.
Apokalipsa powinna być interpretowana teologicznie, bez uwzględniania
aktualnych nastrojów, niezgodnych z jej celem. Okazuje się też, że ten rodzaj
literacki nie zawsze powstaje we wspólnotach apokaliptycznych, lecz
zazwyczaj jest produktem osób zainstalowanych w instytucjach (kapłani i
pisarze). Wiele tego rodzaju dzieł było tworzonych nie dla celów
rewolucyjnych, lecz odwrotnie, dla umocnienia istniejącego porządku
religijnego lub politycznego /R. Trevijano Etcheverría, Orígenes del
cristianismo. Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed. Publicaciones
Universidad Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 214.
24
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Babilon Talmud powstał w wieku V. Wiara monoteistyczna po niewoli
Babilońskiej została zastąpiona synkretyzmem. Jedynym oparciem pozostała
Tora. Dokonano podziału na Prawo, Proroków i pozostałe pisma. Podział ten
istniał już w roku 135 przed Chrystusem. Dokonał się on na podstawie
klucza, według którego skompletowano święte księgi w roku 164 przed
Chrystusem. Pisarze (soferim) studiowanie Tory uważali za akt kultu. Mędrcy
(hakamim) ustnie nauczali jak realizować w życiu przepisy znajdujące się w
Objawieniu. Byli oni przekazicielami (tanaici) świętego nauczania, które
zostało spisane na początku III wieku po Chrystusie (Miszna). Komentatorzy
Miszny (amoraici) dostarczyli materiału do Talmudu (IV wiek w Palestynie i V
wiek w Babilonii) /R. Trevijano Etcheverría, Orígenes del cristianismo.
Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed. Publicaciones Universidad
Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 57/. Judaizm palestyński
pomiędzy asymilacją a odrzuceniem hellenizmu. Wpływ hellenizmu na
judaizm zaznacza się między innymi w racjonalizacji myślenia. Przejmowane
są idee hellenistyczne, taki jak platońska „dusza świata” albo stoickie „prawo
uniwersalne” /Tamże, s. 61/. Czynione są próby łączenia ponad narodowej
mądrości i tradycyjnej pobożności (Prz 1-9, Ps 119, Syracydes). Pojawiają się
tendencje uniwersalistyczne, krytyczne, które zachowują analogię do
racjonalistycznej krytyki wiary w wielość bóstw, dokonującej się w różnych
greckich szkołach filozoficznych. Istnieją też kręgi starające się zachować
profetyczną spuściznę narodu Izraelskiego. Hasidim tworzą zalążki
żydowskiej apokaliptyki i ruchu faryzeuszy. Księga Jubileuszy, Syracydes i
Kohelet nie przyjmują wiary w zmartwychwstanie /Tamże, s. 62/. Konflikt
judaizmu z hellenistycznym pogaństwem. Najwyższy kapłan, Jazon, założył
Gymnasion w mieście świętym w roku 175 przed Chrystusem. Wielu
kapłanów interesowało się bardziej sportem niż służbą ołtarza (2 Mch 4, 715) /Tamże, s. 63.
+ Babilon Teologia proroctwa z czasów niewoli i zarazem prorocka wizja
Mesjasza mieści się w 4 pieśniach o Słudze Jahwe (Ebed Jahwe) u DeuteroIzajasza: Iz 42, 1-9; 49, l-9c; 50, 4-9; 52, 13-53, 12. „W Izraelu rozwinęły się
dwie formy proroctwa: dworskie – do króla i wobec króla, oraz kultyczne.
Razem dopełniało ono i kapłaństwo i królestwo, będąc czymś nadrzędnym
nad nimi. Tym samym historia wiązała się w swej istocie z objawieniem
zarówno transcendentnym, jak i immanentnym. Poszczególni prorocy
tworzyli niekiedy pewną sukcesję mozaistyczną. Linia ta prowadziła od
Mojżesza do Jozuego, przez sędziów do Samuela, od Eliasza i Elizeusza do
Jeremiasza, od Jeremiasza przez „Sługę Jahwe” aż do Jana Chrzciciela, no i
Jezusa. Były to dosyć zróżnicowane ucieleśnienia prorockie w historii, ale w
każdym wystąpiła owa nadrzędność nad kapłańskim liturgiem historii i
przywódcą społeczno-politycznym i każde było pewną prefigurą Wcielonego
Słowa Bożego. Prorok bowiem posiadał to, co najistotniejsze dla historii:
objawienie słowa, które było uważane za sprawcze wobec wszystkiego (por.
„słowowa” teoria stworzenia). Stąd Eliasz w IX w. był uważany za Ojca, Rydwan i Jeźdźca Izraela, wiodącego jego dzieje (2 Krl 2, 12). I przez słowo
Jeremiasz (wiek VII) otrzymał „władzę nad narodami i nad królestwami” (Jr
1, 10). Słowo tworzyło świat i jego historię, dlatego Jezus miał być i
Prorokiem, i samym Słowem (J 1, 1). 2) Prorok jawi się nie tylko jako
stwarzający przez słowo, ale także jako sługa Boga. Wraz ze zburzeniem
25
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Jerozolimy i świątyni w 587-586 r. upadło królestwo instytucjonalne i
zarazem kapłaństwo „państwowe” Izraela. Instytucja proroka przetrwała
faktycznie najdłużej. Teologia proroctwa z czasów niewoli i zarazem prorocka
wizja Mesjasza mieści się w 4 pieśniach o Słudze Jahwe (Ebed Jahwe) u
Deutero-Izajasza: Iz 42, 1-9; 49, l-9c; 50, 4-9; 52, 13-53, 12. Pierwsza pieśń
wysławia powołanie Sługi Bożego przez Jahwe dla stanowienia Prawa Bożego
na całym świecie w niesłychanej cichości i pokorze (Iz 42, 1-9). Druga pieśń
mówi o objawieniu się Boga w owym Słudze, o uczynieniu zeń węgielnego
kamienia zbawienia Bożego i rozciągnięciu tego zbawienia na cały świat:
„Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do
krańców ziemi” (Iz 49, l-9c)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 518.
+ Babilon uosobiony w Herodzie. Kościół Chrystusowy prześladowany jest
przez zwierzchności tego świata. „Herod to symbol zwierzchności Izraela:
kapłani wiedzieli, że Mesjasz narodzi się w Betlejem, ale starszyzna,
skupiona wokół Idumejczyka – Heroda, odmawia hołdu Mesjaszowi, a nawet
nie interesuje się Nim. Uznał Go jedynie lud prosty w postaci pasterzy.
Oficjalny Izrael upadł w ten sposób, religijnie się unicestwił, popełnił
„mesjańskie samobójstwo”. Nad tą tragiczną, prapierwotną sytuacją
historiozbawczą płacze Rachel, matka Jakuba, czyli „matka Izraela”. Jest
ona symbolem całego Narodu izraelskiego i zarazem Matki Jezusa, Matki
prawdziwego, nowego Izraela. „Matka Jezusa” płacze nad umocnieniem
niewoli synów; Judei i Samarii, popadających przez niewiarę w Jezusa już w
wieczną niewolę duchową. Dzieci Izraela są pomordowane duchowo przez
szatana. W tym sama Maryja płacze już nad Jezusem ukrzyżowanym (u Jr
31, 15 jest zapowiedź wyzwolenia – a tu jest odniesienie do tamtego tekstu),
a jednocześnie i nad narodem, który odrzucił Mesjasza. [...] Herod to symbol
szatana w raju, Kaina, zbrodniczego Babilonu. Mesjasz przynosi życie i łaskę,
Herod – śmierć i nienawiść. W momencie narodzenia się Odkupiciela szatan
szaleje już bez pamięci” Cz. S. Bartnik, Gromy mówiące. Kazania,
przemówienia, publicystyka społeczno-polityczna, Dzieła Zebrane T. V. Lublin
1999, s. 243-244.
+ Babilon upadł, ogłaszał anioł drugi lecący za aniołem głoszącym Ewangelię.
„Potem ujrzałem: a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto
czterdzieści cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na
czołach. I usłyszałem z nieba głos jakby głos mnogich wód i jakby głos
wielkiego gromu. A głos, który usłyszałem, [brzmiał] jak gdyby harfiarze
uderzali w swe harfy. I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed
czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się
nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy – wykupionych z ziemi. To ci,
którzy z kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci, którzy Barankowi
towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na
pierwociny dla Boga i dla Baranka, a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono:
są nienaganni. Potem ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba,
mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy
siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu. Wołał on
głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu
Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i
źródła wód! A inny anioł, drugi, przyszedł w ślad mówiąc: Upadł, upadł wielki
26
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Babilon, co winem zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie narody! A
inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeśli
kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, ten
również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nie rozcieńczone,
w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych
aniołów i wobec Baranka. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i
nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto
bierze znamię jej imienia. Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy
strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa. I usłyszałem głos, który z nieba
mówił: Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz. Zaiste,
mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich
czyny. Potem ujrzałem: oto biały obłok – a Siedzący na obłoku, podobny do
Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp. I
wyszedł inny anioł ze świątyni, wołając głosem donośnym do Siedzącego na
obłoku: Zapuść Twój sierp i żniwa dokonaj, bo przyszła już pora dokonać
żniwa, bo dojrzało żniwo na ziemi! A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp na
ziemię i ziemia została zżęta. I wyszedł inny anioł ze świątyni, która jest w
niebie, i on miał ostry sierp. I wyszedł inny anioł od ołtarza, mający władzę
nad ogniem, i donośnie zawołał do mającego ostry sierp: Zapuść twój ostry
sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej dojrzały! I rzucił anioł
swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni
Bożego gniewu – ogromnej. I wydeptano tłocznię poza miastem, a z tłoczni
krew wytrysnęła aż po wędzidła koni, na tysiąc i sześćset stadiów” (Ap 14, 120).
+ Babilon upadł, po niewoli Babilońskiej pojawili się pisarze kapłani i lewici,
jako nauczyciele zawodowi i autorytami ludu, odpowiedzialni za
przekazywanie i wyjaśnianie Pisma. Peszarim są komentarzami ksiąg
prorockich. Wybrane teksty wskazują na te samą sytuację: atak potężnego
nieprzyjaciela przeciwko królestwu Izraela i Judy, który zagraża
eksterminacją. Komentarze te identyfikują teksty prorockie z historią
wspólnoty w Qumran. Podkreślana jest konfrontacja Mistrza Sprawiedliwości
z Kapłanem Odstępcą /R. Trevijano Etcheverría, Orígenes del cristianismo.
Transfondo judío del cristianismo primitivo, Ed. Publicaciones Universidad
Pontificia Salamanca, Salamanca 1995 s. 175/. Interpretacje są tekstami
towarzyszącymi lekturze Pisma Świętego. Jedni piszą je podczas lektury
Biblii, inni czytają je podczas czytania Biblii. Na uwagę zasługuje Peszer
Habakuka (1QpHab). Jego autor interpretuje proroctwa Hab 1-2 odnosząc je
do początków wspólnoty i jej założyciela, Mistrza Sprawiedliwości.
Interpretator pragnie wzmocnić swoją wiarę i wiarę swych następców.
Poprzez studium Biblii i posłuszeństwo trzeba przygotowywać drogę Jahwe
na pustyni /Tamże, s. 176/. W peszarim z Qumran widoczna jest
mentalność sekciarska. Uważają się oni za świętych czasów ostatecznych.
Życie ich stanowi uduchowioną praktykę Prawa, surową jak u faryzeuszy. Są
oni oddzieleni od społeczności nieczystych pogan i żydowskich odstępców,
których uznają za skazanych na zatratę. Brak u nich nastawienia misyjnego.
Sąd Boży nadejdzie niebawem. Oczyszcza ich oczekiwanie triumfalnego
wyzwolenia. Ukryte znaczenie czasów mogą pojąć czytelnicy Biblii a
zwłaszcza interpretatorzy. W pierwszych latach po niewoli Babilońskiej
pojawili się pisarze kapłani i lewici, jako nauczyciele zawodowi i autorytami
27
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ludu, odpowiedzialni za przekazywanie i wyjaśnianie Pisma. Po odcięciu się
wspólnoty Qumran od kapłaństwa Jerozolimskiego, zachowano stary system,
w którym wybierano na przywódcę jednego z kapłanów żyjących wśród nich.
Tymczasem faryzeusze wybierali swych następców z laikatu żydowskiego,
zachowującego tradycję. Wspólnota w Qumran, odcięta od tradycji, musiała
uzasadniać swe postępowanie bezpośrednio z Pisma Świętego. Dlatego
potrzebowali oni odpowiedniej techniki egzegetycznej zgodnej z solidnie
określonymi regułami – middôt /Tamże, s. 177.
+ Babilon upadł. „Potem ujrzałem innego anioła – zstępującego z nieba i
mającego wielką władzę, a ziemia od chwały jego rozbłysła. I głosem
potężnym tak zawołał: Upadł, upadł Babilon – stolica. I stała się siedliskiem
demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i kryjówką wszelkiego
ptaka nieczystego i budzącego wstręt, bo winem zapalczywości swojego
nierządu napoiła wszystkie narody, i królowie ziemi dopuścili się z nią
nierządu, a kupcy ziemi doszli do bogactwa przez ogrom jej przepychu. I
usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie
mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli: bo grzechy jej
narosły – aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie. Odpłaćcie jej tak, jak
ona odpłacała, i za jej czyny oddajcie podwójnie: w kielichu, w którym
przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie. Ile się wsławiła i
osiągnęła przepychu, tyle jej zadajcie katuszy i smutku! Ponieważ mówi w
swym sercu: „Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową, i z pewnością nie
zaznam żałoby”, dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i
głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan, Bóg, który ją osądził. I
będą płakać i lamentować nad nią królowie ziemi, którzy nierządu z nią się
dopuścili i żyli w przepychu, kiedy zobaczą dym jej pożaru. Stanąwszy z
daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: „Biada, biada, wielka
stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie
przyszedł!” A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie
kupuje: towaru – złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury,
jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości
słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza,
marmuru, cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła,
wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz
ciał i dusz ludzkich. Dojrzały owoc, pożądanie twej duszy, odszedł od ciebie,
a przepadły dla ciebie wszystkie rzeczy wyborne i świetne, i już ich nie
znajdą. Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze
strachu przed jej katuszami, płacząc i żaląc się, w słowach: „Biada, biada,
wielka stolico, odziana w bisior, purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto,
drogi kamień i perłę, bo w jednej godzinie przepadło tak wielkie bogactwo!” A
każdy sternik i każdy żeglarz przybrzeżny, i marynarze, i wszyscy, co pracują
na morzu, stanęli z daleka i patrząc na dym jej pożaru, tak wołali: „Jakież
jest miasto podobne do stolicy?” I rzucali proch sobie na głowy, i wołali
płacząc i żaląc się w słowach: „Biada, biada, bo wielka stolica, w której się
wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi,
przepadła w jednej godzinie”. Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie,
prorocy, bo Bóg przeciw niej rozsądził waszą sprawę. I potężny jeden anioł
dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: Tak z
rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie
28
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
znajdzie. I głosu harfiarzy, śpiewaków, fletnistów, trębaczy już w tobie się nie
usłyszy. I żaden mistrz jakiejkolwiek sztuki już się w tobie nie znajdzie. I
terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie
rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo
kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione
zostały wszystkie narody – i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i
wszystkich zabitych na ziemi” (Ap 18, 1-24).
+ Babilon upadnie wkrótce, zapowiadają sekty, wkrótce powstanie nowe
Jeruzalem. „Liberalna, restryktywna koncepcja funkcji państwa wywodzi się
po części z sekciarstwa reformacji. Bardziej radykalną formę tej samej
antypaństwowej postawy odnajdujemy w ruchu anarchosyndykalistycznym i
w Marksowskiej doktrynie likwidacji państwa” /E. Voegelin, Lud Boży, Znak,
Kraków 1994, s. 38/. „Duchowa reforma i cywilizacyjna destrukcja są w
ruchach często tak ściśle ze sobą splecione, że trudno je od siebie oddzielić i
zdecydować, który składnik tego połączenia stanowi o jej charakterze. […]
Radykalne oderwanie od świata wymaga spełnienia określonych warunków.
Jest prawie nie do przeprowadzenia, jeśli dana osoba całym swym istnieniem
uwikłana jest w społeczno-ekonomiczną sieć wysoko rozwiniętej cywilizacji.
Wycofanie się ze świata zakłada daleko idące uproszczenie społecznych i
ekonomicznych relacji między wiernymi. I rzeczywiście, w średniowiecznych
sektach przewagę uzyskują rzemieślnicy, niekiedy do tego stopnia, że ruch
sekciarski jest typowym ruchem „tkaczy”. [Z jednej strony jako przykład
określonego rzemiosła, z drugiej zaś podkreślenie charakteru sekty. Każda
sekta konstruuje strukturę społeczną wyznaczoną przez jej ideologię/. […]
Praca rzemieślnika staje się czymś w rodzaju ideału najodpowiedniejszego
dla chrześcijanina sposobu życia [Św. Józef był rzemieślnikiem, i Jezus był
rzemieślnikiem]. […] na kształtowanie się takiego stanowiska wpłynął
ewangeliczny obraz Chrystusa-cieśli. Ideał chrześcijańskiego życia w
ubóstwie i ekonomicznej równości wspólnoty wiernych […] Rewolucyjność w
powyższym sensie charakteryzuje wiele średniowiecznych sekt” /Tamże, s.
39/. „Zbliża się upadek Babilonu, wkrótce powstanie nowe Jeruzalem [A
Glimpse of Sion’s Glory (1641), Tekst pamfletu został opublikowany w: A. S.
P. Woodhouse, Puritanism and Liberty, London 1938, s. 233-241; Teologia
wyzwolenia, wiek XX]” /Tamże, s. 40/. „ludzkie działanie odegra w tej
epokowej rewolucji jedynie pomocnicza rolę. To Bóg we własnej osobie
stworzy Swoje królestwo. […] Blask chwały Syjonu ma szczególną wartość
jako ilustracja problemu rewolucyjnych sekt” /Tamże, s. 42/. „Eschatologia
Blasku nie ma charakteru transcendentnego, lecz wewnątrzświatowy, dlatego
należy do tej klasy spekulacji na temat Trzeciego Królestwa, która
zapoczątkował Joachim z Fiore. […] brak przymusu i własności prywatnej
[…] Marzenie o zmianie sytuacji na niekorzyść tych, którym do tej pory
wiodło się lepiej niż członkom sekciarskiego ruchu, i upojenie wyobrażeniami
krwawej zemsty poczęło przenikać do sekciarskich ruchów w późnym
średniowieczu wraz ze wzrostem znajomości tekstów biblijnych poza
Ewangelią. [Ernst] Troeltsch jest zdania, że przemoc jako element
chiliastycznego sekciarstwa występuje po raz pierwszy w taboryckim
odgałęzieniu ruchu husytów (E. Troeltsch, Die Soziallehren der Christlichen
Kirchen und Gruppen, Tuebingen 1912, s. 405 nn.). Gwałt pozostał typowym
29
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
komponentem sekciarskich ruchów aż po współczesne totalitarne ruchy
masowe” /Tamże, s. 43.
+ Babilon walczy z Bogiem na scenie wszechświata. Bartnik Cz. S.
interpretuje początek Ewangelii św. Jana w kontekście nauki o Bogu: Bóg
jest „Słowem” (J 1, 1). „Bóg jest rzeczywistością osobową”. Bóg jest przede
wszystkim „Miłością”. Jest to miłość duchowa, „pełny dar swej osoby”.
„Miłość stanowi samą treść istnienia, życia, światło dobra i chwałę Ducha.
Schodzi z wyżyn ku człowiekowi i przenosi go na łono Ojca Przedwiecznego (1
J 3, 1-2; 4, 7-21). Miłość stanowi „wnętrze” bytu, autentyczność osoby,
komunię istot oraz źródło głównych tematów i wartości. Uosobieniem Miłości,
„agapetofanią”, jest Jezus Chrystus, będący zarazem zasadą naszej
współmiłości z Bogiem i ludźmi (1 J 4, 7). Tak mocne wyakcentowanie Boga
jako Miłości jest nowością nowotestamentalnego obrazu Boga, chociaż
agapetologiczne rysy idei Boga pojawiały się już tysiące lat wcześniej”.
Rzeczywistość w Apokalipsie rozumiana jest jako gigantyczna sztuka
dramatyczna w theatrum mundi. „Jest to dramat bytu, religijny,
historiozbawczy, liturgiczny i zarazem etyczno-moralny. Wszechświat to
dynamika rozgrywania jednej i niepowtarzalnej Sztuki Bosko-Ludzkiej, w
której główną rolę grają: Bóg, Jezus, Maryja, człowiek, Kościół, ziemia i
niebo. Cały byt ma wnętrze o strukturze sztuki dramatycznej, której
Autorem, reżyserem i Głównym Aktorem jest Bóg, a dokładniej Bóg-Człowiek,
Chrystus-Jezus. Stworzenie ma „wnętrze” i strukturę sztuki dramatycznej.
Ta struktura sztuki ma miejsce nawet w samym Bogu jako Trójcy Świętej:
Theo-Drama (H. Urs von Balthasar). Nie zamyka się we „wnętrzu” Boga, lecz
wiąże się także z całym stworzeniem. W stworzeniu samym nerwem
dramatycznym jest walka: Boga z szatanem, Chrystusa z anty-Chrystusem,
Antychrystem). Maryi z anty-Maryją (Nierządnicą „Babilon”), Kościoła z antyKościołem (szatanem społecznym), człowieka z anty-człowiekiem, stworzenia
z anty-stworzeniem (z niszczycielem)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka katolicka,
t. 1. Lublin 1999, s. 74.
+ Babilon wieku II Hillel humanistą otwartym na rozumowanie. Judejczyk
Szammaj był zwolennikiem pewności oficjalnego magisterium. W Jerozolimie
doktorzy Prawa byli przekonani, że doszli do źródeł tradycji. Szkoła ta,
rygorystycznie tradycyjna, odnosiła się z rezerwą wobec zamiarów
rozwiązywania kwestii prawnych poprzez rozumowanie. Liczył się tylko
autorytet. Szammaj był rygorystycznym stróżem litery i tradycji. Podkreślany
jest kontrast między prostą drogą Szammaja a humanizmem Hillela. Przybył
on z Babilonii jako dorosły człowiek. Tam było czymś naturalnym, że prawo
nie spisane musiało być na podstawie tekstu szeroko rozważane, z
zachowaniem odpowiednich zasad egzegetycznych. W wielu punktach
sentencje zwolenników Szammaja i zwolenników Hillela są rozbieżne. Wydaje
się, że w połowie I wieku pierwsi byli bardziej liczni i agresywni. Pozycja
Hillela po roku 140 stała się pierwszoplanowa, niezależnie od „Domu”, który
nosi jego imię. Ogół zawartości Miszny był ukształtowany przez zwolenników
Hillela. Wraz z nim ruch faryzeuszy przemienia się z partii politycznej w
sektę religijną. Odwodził on swych zwolenników od działalności politycznej i
prowadził drogami bierności i spokoju. Tym bardziej, że niewielu faryzeuszy
przeżyło masakry Aleksandra Janneusza. Krąg Hillela zgromadził
praktycznie pozostałą resztę W042 52. Praca nauczycieli biblijnych powoli
30
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
tworzyła określony typ normatywny judaizmu w wiekach, które obejmują
epokę perską, grecką i rzymską w historii żydów. Działalność tanaitów,
przekazicieli, nauczycieli, rozpoczęta u początków ery chrześcijańskiej,
osiągnęła stadium definitywne pod koniec II wieku, w rekopilacjach tradycji,
ujętych razem w Misznie patriarchy Judy (ok.180-230). Uznany on został
przez władze rzymskie za głowę wspólnoty żydowskiej na ziemi Izraela W042
53.
+ Babilon wieku III przed. Chr. Talmud. Miszna była otaczana wielką czcią,
była uważana za wielką świętość. Jest kolekcją, która pochodzi od wielu
uznanych źródeł, łącznie z Torą ustną, którą miał Mojżesz otrzymać
bezpośrednio od Boga na Synaju. Miszna zawierała również innowacje,
pochodzące od Hillela, Gamaliela, Jana ben Zakkai i wielu innych. Miszna
obejmuje zestaw zagadnień i konceptów powiązanych ze sobą, które wyrażają
określoną wizję świata i definiują styl życia. Miszna mówi o centralnej pozycji
żydów w świecie. Jest to kodeks prawny, księga szkolna dla prawników
spekulatywnych. Systematyzuje życie Izraela, ludu żydowskiego i jego ziemi,
ziemi Izraela, w aspekcie świętości, życia w relacji z świątynią i pod rządami
kapłanów. Celem jej jest uświęcenie, a nie zbawienie narodu żydowskiego w
życiu historycznym. Historia została absorbowana, wchłonięta w świat
aczasowy, skonstruowany w myśli mędrców tworzących Misznę. Gdy
Jerozolima była zamknięta dla żydów, mędrcy stworzyli w jej zastępstwie
miasto wyimaginowane W042 53. Drobiazgowe przepisy kultowe powstałe w
umysłach mędrców miały zastąpić zburzoną świątynię. Po tanaitach
nastąpili ich komentatorzy, Amoraim, którzy komentując sformułowania
Miszny, dali początek tworzenia materiału o wiele szerszego, który został
zebrany w Talmud (koniec IV w. w Galilei, a wiek później w Babilonii) W042
54.
+ Babilon wieku IV Gemara. Literatura rabinizmu (1). „Powszechnie
akceptowany system faryzejski przyznawał wielką rolę tradycji ustnej, którą
nazywano również „Torą niepisaną”. Zasób tej tradycji wzrastał i zaczęto ją
spisywać. Istnieją dwie generacje uczonych, którzy spisywali tradycję ustną.
Generację rabinów redagujących tradycję wieków I-II n.e. nazwano
tannaitami; owocem ich pracy była Miszna. Drugie pokolenie stanowili
amoraici; zawdzięczamy im kontynuację Miszny – Gemarę. Trzecim dziełem,
które uwzględniło Misznę i Gemarę, a także rozszerzyło ich treści o całą
ówczesną „wiedzę żydowską”, był Talmud. Pod względem treściowym teksty
te dzielono na midrasze, haggady i halachy. a) Miszna /Miszna (mišnāh* –
nauka, powtarzanie, nauka za pomocą powtórzeń) składa się z działów, te z
traktatów, traktaty z rozdziałów, rozdziały z paragrafów (misznilekcji). […]
Gemara (gemārâ* – nauka, uczenie się) to uzupełnienie Miszny dokonane
przed zakończeniem redakcji Talmudu/. /J. Ochman, Średniowieczna
filozofia żydowska, /Historia filozofii żydowskiej, t. 2/, Universitas, Kraków
1995, s. 331/ obejmuje księgi zawierające tradycję postbiblijną, dotyczącą
doktryny, etyki i prawa żydowskiego. Powstała około r. 200 w Palestynie. Jej
redaktorem był Jehuda ha-Nasi (II/III w. n.e.). b) Gemara jest
„wykończeniem”, uzupełnieniem i oficjalnym komentarzem Miszny. Powstała
w IV w. n.e. w Babilonii. c) Talmud /Talmud (talmud* – nauka, studium)
palestyński został napisany w dialekcie palestyńsko-aramejskim i
zredagowany (prawdopodobnie) w Jawne. Talmud babiloński został napisany
31
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
w dialekcie babilońsko-aramejskim. Do Talmudu włączono księgi Miszny i
Gemary. Zwolenników Talmudu nazywano talmudystami. Mianem rabinizmu
lub talmudyzmu określane jest założenie o potrzebie akceptacji i oparcia się
na tradycji, głównie Talmudu/ to usystematyzowany zbiór tradycji,
zawierający całą ówczesną wiedzę judaizmu. Na tę wiedzę składają się
sprawy związane z religią, nauką (medycyna, astronomia, rolnictwo, historia)
oraz z życiem codziennym, społecznym i indywidualnym. Istnieją dwie wersje
Talmudu: palestyńska i babilońska. Talmud palestyński jest starszy (powstał
około r. 360 i krótszy; Talmud babiloński pochodzi z V wieku u jest
obszerniejszy” Tamże, s. 18.
+ Babilon wieku IV. Żydzi chrześcijanie stawali się coraz bardziej
mniejszością, a jednocześnie odchodzili od czystej wiary, wyznawanej przez
Maryję, Apostołów i najbliższych ich uczniów. Coraz bardziej było dręczone
tendencjami nieprawomyślnymi, aż zostało zredukowane do rangi sekty, nie
ze względu na ich małą ilość, ale ze względu na głoszone przez nich poglądy.
Tylko nieliczni zachowywali ortodoksyjną wiarę. Przedstawicielem semickiego
wyrazu wiary chrześcijańskiej jest Afraat, Mędrzec Perski żyjący w połowie IV
wieku w Mezopotamii. C1.1 30
+ Babilon wieku VI Komentarze biblijne powstająca w Babilonii w wiekach
VI-XI miały dość często formę midrasza. Metoda egzegetyczna, którą określa
się mianem midrasz utrudniała naturalne i proste zrozumienie tekstu
biblijnego, ale całkiem go nie eliminowała. Sens literalny poszukiwany był
dzięki temu, że istniał zbiór uwag historycznych i danych statystycznych
dotyczący hebrajskiego tekstu Biblii (masora). Ta hebrajska tradycja była
przekazywana najpierw ustnie a następnie została spisana (VI-X w.). Masora
tekstowa ustalała brzmienie i znaczenie wyrazów, a także sposób czytania
oraz interpretowania tekstów biblijnych. „ten krytyczny nurt egzegezy
żydowskiej był jednak słabszy niż egzegeza midrasz. Istniało więc realne
niebezpieczeństwo popadnięcia uczonych żydowskich w zupełną dowolność i
kompletny subiektywizm przy interpretowaniu Pisma świętego. To zagrożenie
zrodziło w VII w. powstanie wielu żydowskich sekt, których żywot był
przeważnie bardzo krótki” /S. Wielgus, Badania nad Biblią w starożytności i
w średniowieczu, TNKUL, Lublin 1990, s. 141/. „Samuel ben Chofni (zm.
1034) był gaonem w Sura w Babilonie, podobnie jak Saadia ben Józef. Szedł
też jego śladami w swoim komentarzu do Pięcioksięgu, jednak w tłumaczeniu
tekstu biblijnego na język arabski starał się w nim wiernie oddać oryginał
hebrajski /Tamże, s. 145/. „Komentatorem Pięcioksięgu był też Aaron ibn
Sargado (zm. 1038), teść Samuela ben Chofni, działający w szkole w
Pumbahnita, w swoim czasie przeciwnik Saadii. W Kairuwan (Afryka
Północna) działał Izaak Izraeli (zm. 950), wybitny lekarz i filozof, a także
autor cenionego komentarza do 1 rozdziału Księgi Rodzaju. Najwybitniejszym
egzegetą w Kairuwan był jednak Chananael ben Chusziel (1 poł. XI w.),
komentator Talmudu. Stosował on metodę midrasz. Egzegeta żydowski
Sabbathai Donnalo działał w X wieku w południowej Italii. W swoich
komentarzach dał egzegetyczny wykład na temat stworzenia człowieka. Głosił
on starą tezę, że autorzy natchnieni do wyrażenia Bożych idei posłużyli się
językiem współczesnych mu ludzi, zwłaszcza w odniesieniu do biblijnych
określeń przedstawiających oni Boga w sposób obrazowy. Podobną opinię
wyrażali także uczeni z Afryki: […] oraz Żyd hiszpański Menachem ibn
32
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Saruk; wiek X). Teza ta stała się jedna z głównych zasad egzegezy
żydowskiej” /Tamże, s. 146.
+ Babilon wieku VI przed Chr. Ktizjologia czasów niewoli. „W czasie Niewoli
Babilońskiej (587-538), w sytuacji klęski, uprowadzenia większości ludzi z
ojczyzny, wygaśnięcia dynastii Dawidowiczów i zburzenia świątyni wzrosła i
zarazem oczyściła się idea Jahwe jako Stwórcy, który jest ponad bogami (por.
Jr 10, 6-12). 1° Ktizj ol ogi a prorocko-poetycka. Wielką, poetycką ktizjologię
(teologię stworzenia) rozwinął anonimowy, ukrywający się pod imieniem
Izajasz, prorok z czasów wygnania, nazywany z greckiego Deutero-Izajaszem
(„Wtóro-Izajaszem”), któremu przypisujemy dziś rozdziały od 40 do 55 Księgi
Izajasza: „Księgę Pocieszenia Izraela”. Autor przeżył koniec wygnania. Stąd
„Księga Pocieszenia Izraela” ma dwie odsłony: obietnice wyzwolenia Izraela
przez Stwórcę (rozdz. 40-48) oraz ideę odrodzenia stworzenia przez Sługę
Jahwe (rozdz. 49-55)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja
Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 260/. „W czasach tragedii narodowej stało
się teologumenem, że Jahwe „nie przegrał”, nie uległ bogom babilońskim, nie
sczezł jak bożek rzeźbiony, lecz jest Stwórcą świata, Bogiem jedynym i
Żywym Panem narodów, królestw i losów: Albowiem tak mówi Jahwe,
Stworzyciel nieba, On Bóg, który ukształtował i wydoskonalił ziemię, który ją
mocno osadził, który nie stworzył jej bezładną, lecz przysposobił na
mieszkanie: Ja jestem Jahwe i nie ma innego (Iz 45, 18; por. Iz 44, 6-8; 45,
14.21-22)” /Tamże, s. 261.
+ Babilon wieku VI Triada bóstw sumeryjskich niższa, zstępująca,
„rodzinna”, znana bardziej z wersji babilońsko-assyryjskiej: Enki (Ea), ojciec;
Dumuzi
(Tamuz,
Marduk),
syn,
bóstwo
życia,
umierające
i
zmartwychwstające; Gibil, przyjaciel syna, bóg ognia i światłości. Trynitologia
zalążkowa w pogaństwie. „Pogańskie „prefigury” trynitologii? W długiej
historii religii, zwanych pejoratywnie (niesłusznie) pogańskimi, wystąpiły
pewne kreacje teologiczne, które przypominały jakby wstępnie ideę Trójcy
Świętej, jakby były jej prefigurami, próbnymi szkicami i szukaniem
najgłębszego obrazu Boga „po omacku”. Oto ważniejsze przypadki: 1) W
pradawnym Międzyrzeczu ok. VIII-VI tysiąclecia przed Chr. Wystąpiła
starosumeryjska triada bóstw: – najpierw „trójca równorzędna” bogów
stworzycieli, symbolizowana przez tiarę (trzy korony), czczona szczególnie w
Nippur i Borsippa: An (akkadyjskie Anu) – Bóg nieba, ojciec bogów; Enki
(akad. Ea) – bóg wód słodkich, mądrość i słowo; Enhil – bóg ziemi i
powietrza, duch. – a następnie niższa triada zstępująca, „rodzinna”, znana
bardziej z wersji babilońsko-assyryjskiej: Enki (Ea) – ojciec; Dumuzi (Tamuz,
Marduk) – syn, bóstwo życia, umierające i zmartwychwstające; Gibil –
przyjaciel syna, bóg ognia i światłości” Cz. S. Bartnik, Dogmatyka katolicka,
t. 1. Lublin 1999, s. 164. „1) W starożytnym Egipcie rozwijała się bardzo
subtelna teologia „triad boskich”, jak: a) trójka bogów równoległa, a
mianowicie: Re – z Heliopolis, Ptah – z Memfis, Amon – z Hermapolis (Teby);
uczono nawet, że jest to jeden Bóg pod trzema postaciami, zresztą Bóg może
się jawić pod nieskończenie wieloma postaciami (modalizm staroegipski); b) i
trójka zstępująca, rodzinna, w micie ozyriańskim: Nut – bogini – niebo, Geb –
bóstwo – ziemia. Ozyrys – syn Nieba i Ziemi; oraz trójka rodzinna w teologii
heliopolitańskiej: Ozyrys – ojciec, Izyda – żona i siostra zarazem, Horus –
syn, zarazem wcielenie faraona. 3) W hinduizmie znany jest słynny
33
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„Trimutri” („trójpostaciowy”), jako Początek, Obecność (środek) i kres:
Brahma lub Indra – stworzyciel świata, initium creationis; Wisznu
(„działający”) – młodszy brat, podtrzymujący stworzenie i niszczący je u kresu
Wielkiego Cyklu świata, terminator mundi, finitor mundi, bóg eschatologiczny.
4) W mazdaizmie irańskim wystąpiła triada: Choda (późniejszy; Ahura
Mazda) – pan Mądrości; Anahita – potężna bogini wód, urodzaju i życia;
Mitra – miłość, opiekun władców, światłość. 5) Znana jest też „trójca
buddyjska”: Budda – świadomość, oświecenie, przebudzenie; Dharma –
prawo przyczynowe i nieprzyczynowe; Samgha – wspólnota ludzka, gmina,
kościół; są to jednak raczej trzy podstawy soteryjne, nie zaś trójca boska”
Tamże, s. 165.
+ Babilon wieku VIII Szkoła żydowska Anan ben Dawid (700-765)
Racjonalizm żydowski w Średniowieczu zależny od filozofów arabskich (3).
Karaimi (ananici). „Przywódcą nowego ruchu był Anan ben Dawid (700-765),
nauczyciel jesziwy babilońskiej. W racjonalistycznym komentarzu do Tory pt.
Księga przykazań Anan ogłosił zasadę interpretacji indywidualistycznej.
Tradycji nie odrzucił całkowicie, domagał się jedynie, by wyłączyć z niej
treści irracjonalne i nie oparte na Torze. Silnie zaakcentował etykę, ale
przeciwstawił się formalizmowi w niej i postulował świadomy udział rozumu
w aktach moralnych. W wieku VIII i IX zwolenników Anana nazywano
ananitami i uważano za sektę żydowską. W X wieku racjonalizm przeniknął
głęboko do mentalności judaizmu i opanował, prócz sekty karaimów (których
był wyłączną domeną przez dwa wieki), również część judaizmu rabinicznego.
Pierwszym talmudystą, który uznał potrzebę posługiwania się rozumem w
kwestiach wiary, był rabin Dawid ibn Merwan (X w.). Zaakceptował on
kategorię rozumu, ale nie przyjął kategorii indywidualizmu. Przyjęcie głównej
kategorii filozoficznej karaimów przez niektórych rabinów spowodowało
zamęt, w którym nakładały się na siebie spory w obrębie rabinizmu (między
rabinizmem tradycyjnym a racjonalistycznym), niejednolitość doktryny
karaimów i racjonalizm antyreligijny. Nowatorski ruch racjonalizmu
rabinicznego, który przeciwstawił się rabinizmowi tradycyjnemu, posądzany
bywał o sprzyjanie, a nawet uleganie karaimom. Nic więc dziwnego, że w
pewnych przypadkach trudno było odróżnić karaimów od zwolenników nowej
tendencji w rabinizmie, zwłaszcza gdy pojawiła się problematyka nowa, co do
której stanowiska ani jednych, ani drugich nie były sprecyzowane. Z kolei
ruch karaimów rozwijał się; niektórzy spośród nich (w. X w.) kwestionowali, a
nawet atakowali poglądy swoich poprzedników. W wieku X dochodzi jednak
do sprecyzowania poglądów i do powstania zrębów systemów. Stało się to
również na skutek wyraźnego ukierunkowania filozofii arabskiej, która
odchodziła już od poglądów mutakalleminów czy mutazylitów i przechodziła
w neoplatonizm. W kalamie żydowskim wyrosły w X wieku trzy nurty
filozoficzne: filozofia racjonalizmu ateistycznego, filozofia karaimów i filozofia
Gaonu” /J. Ochman, Średniowieczna filozofia żydowska, (Historia filozofii
żydowskiej, t. 2), Universitas, Kraków 1995, s. 27.
+ Babilon wieku X ośrodkiem literatury żydowskiej. „Arabowie pielęgnowali
studia lingwistyczne (zwłaszcza w Kordobie). „Za ich pomocą rozwinięto owe
zarodki naukowej i literackiej twórczości żydowskiej, które zaczęły
funkcjonować już od początku X w. w Babilonii i w Afryce Północnej.
Szczególnie owocnie rozwijała się w Hiszpanii (od X do pocz. XII w.) wiedza
34
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
na temat gramatyki i słownictwa języka hebrajskiego. U podłoża owego
rozwoju leżało pragnienie uczonych, by dzięki dobrej znajomości
hebrajskiego można było lepiej zrozumieć i objaśnić teksty biblijne. Przy
okazji więc niejako powstały wówczas cenne dzieła leksykograficzne, mające
stanowić warsztatowe wyposażenie komentatorów biblijnych. Najważniejsze
spośród nich to słownik „Machbereth” Menachema ibn Sarka oraz inny
słownik „Sefer harikma” („Księga korzeni”) Abulwalida (Jona ibn Dszanach) z
XI w. Abulwalid (Jon ibn Dszanach) działał w XI wieku w Lucenie
(Andaluzja). Wniósł on wiele cennego do egzegezy. „Nie ograniczał się w niej
wyłącznie do gramatycznych i leksykograficznych metod, lecz uwzględniał
także retorykę. Wychodząc z założenia, że pisarze biblijni używali w swoich
pismach metod retorycznych, łatwo mógł wyjaśnić sens wielu trudnych
fragmentów Biblii, które potraktował jako metafory, parabole, retoryczne
frazy itp. Wiele miejsca w swoich dziełach poświęcił też poprawianiu tekstu
biblijnego, zakładając, że niektóre słowa użyte przez natchnionych pisarzy
zastępowano w ciągu wieków niewłaściwymi terminami, gdy po upływie
wieków przestały być zrozumiałe dla czytelników” /S. Wielgus, Badania nad
Biblią w starożytności i w średniowieczu, TNKUL, Lublin 1990, s. 147.
+ Babilon wieku XI Józef ben Abraham (X/XI w.) „Józef ben Abraham ha-Roe
al-Basir działał w Babilonii i Persji. Księga Wszechogarniającego i jej skrót
pt. Traktat pouczający są napisane na wzór analogicznych traktatów
mutakalleminów. Autor polemizował z Saadią ben Józefem i Samuelem ibn
Hofni, i uważany jest za pierwszego filozofa karaimów. Z drugiej strony
krytykował Anana ben Dawida i Beniamina ben Mojżesza Nahawendi” /J.
Ochman, Średniowieczna filozofia żydowska, /Historia filozofii żydowskiej, t.
2/, Universitas, Kraków 1995, s. 334/. „Pochodził z Basry (Babilonia).
Napisał trzy dzieła: Księgę Wszechogarniającego, Traktat pouczający i Ku
przestrodze, w których poruszył typowe dla karaimów zagadnienie rozumu
oraz tematy przejęte od mutakalleminów: jedność i sprawiedliwość Boga.
Były to jednak wyłącznie tezy wyjściowe; prowadziły one do pełnego systemu
filozoficznego. […] Rozum wykształcony może nawet tworzyć argumenty na
istnienie Boga i zabierać głos na temat innych jego atrybutów. Chcąc
rozpocząć studium teologii, należy przyjąć tezę przeciwną, to znaczy wyjść od
założenia o braku zgodności między prawdą ludzką a prawdą objawioną, zaś
za cel przyjąć doprowadzenie do zgodności między nimi. Józef ben Abraham
uważał, że jest to metoda poprawna, gdyż rozum szuka prawdy, a objawienie,
prezentuje ją, pociąga umysł swą prawdą i dobrem. Wywody na temat
prawdy rozpoczął od założenia, że „rozum musi wyprzedzać objawienie”. Tezę
tę uzasadnił przykładem funkcjonowania proroctwa. Prorok może głosić
prawdę dopiero wówczas, gdy umysły są przygotowane na jej przyjęcie. […]
Bóg jest Bogiem prawdy i wszelka prawda, której umysł nie jest w stanie
akceptować, nie może pochodzić od Boga. Zgodnie z założeniami kalamu
omawia autor jedność i sprawiedliwość Boga. […] Atrybuty są pozytywne i
można podzielić je na istotne i drugorzędne. […] umysł (mądrość) Boga jest
atrybutem pierwszym i istotnym, a wola – drugorzędnym. O istnieniu Boga
przekonują nas rzeczy stworzone, empirycznie stwierdzane, stąd dobra
znajomość rzeczy fizycznych i poprawna filozofia przyrody są podstawą
poprawnej teologii” /Tamże, s. 33.
35
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Babilon wieku XI, filozofia żydowska. „Józef ben Abraham (X/XI w.) Józef
ben Abraham ha-Roe al-Basir działał w Babilonii i Persji / Sprawiedliwość
boża otwiera problematykę dobra i zła oraz prawa i etyki. – Dobro wywodzi
się od Boga i zostało przez niego ucieleśnione w rzeczach (w świecie).
Człowiek czyni dobro wówczas, gdy dostrzega właściwą wartość czynu lub
rzeczy i posługuje się rzeczą zgodnie z jej przeznaczeniem lub nakazem Boga.
Zło powstaje wówczas, gdy człowiek używa rzeczy niezgodnie z jej
przeznaczeniem lub wbrew zakazowi Boga. […] Bóg przewiduje czyny ludzkie,
ale jego wiedza nie przekreśla wolności ludzkiej. […] Istnieje możliwość
odwrotu od zła: pierwszym jest dokonanie korekty rozumu (poznanie
doskonalsze) oraz korekty woli (przekreślenie poprzedniego aktu woli czyli żal
za przewinienia). – Prawo objawione jest darem Boga dla rozumu. […] Bóg
ułatwił rozumowi pracę, dając mu prawo objawione, ale ów „dar prawa”,
jakim człowiek jest obdarzany, nie może kolidować z rozumem, gdyż prawo
jest darem dla rozumu. Najpierw Bóg dał człowiekowi rozum, a dopiero
później prawo. Dlatego dar nie dostosowany do odbiorcy – czyli prawo
nierozumne – nie może pochodzić od Boga i nie obowiązuje człowieka.
Przykazania są więc darem woli bożej, zakładającej, że rozum zdolny jest
przyjąć je i zrozumieć, a wola ludzka – wykonać. Ze sprawiedliwością bożą
wiąże się również zagadnienie moralności czynów ludzkich. Aby czyn mógł
być etyczny, musi być wewnętrzny, to znaczy musi dokonać się w umyśle
człowieka i być spełniony przy udziale rozumu. Dobro czy zło nie jest sprawą
arbitralnej woli Boga ani obiektywnej wartości rzeczy, lecz sprawą człowieka.
Dlatego też akt moralny opiera się nie na Bogu ani na wartości rzeczy w
sobie, lecz na ludzkiej decyzji. Boga nie interesuje wartość rzeczy w sobie,
lecz nasza decyzja i nasz czyn, ale również nie jako czyn logiczny, lecz jako
skutek naszego posłuszeństwa i naszej postawy etycznej” /J. Ochman,
Średniowieczna filozofia żydowska, (Historia filozofii żydowskiej, t. 2),
Universitas, Kraków 1995, s. 34/. „Dlatego Bóg nagradza nie za logikę, lecz
za posłuszeństwo. Podejmując decyzję, człowiek powinien oprzeć się nie na
wartości „rzeczy w sobie”, lecz na wartości, jaką dna rzecz przedstawia dla
niego, i podejmuje decyzje płynące z dostrzeżenia wartości. Dokonać tego
może tylko przy pomocy rozumu. W ten sposób u podstaw doskonałości
człowieka leży aktywność rozumu i mądrość osobista. Bóg jest wolny i,
teoretycznie, mógłby popełniać zło. Faktycznie jednak jest dobry nie z
konieczności, lecz dlatego, że jest mądry, to znaczy, że nie może nie znać
prawdy ani nie może mieć celów innych niż cele właściwe i dlatego może
czynić tylko dobrze” /Tamże, s. 35.
+ Babilon wieku XI, Samuel ben Chofni był gaonem. Komentarze biblijne
powstająca w Babilonii w wiekach VI-XI miały dość często formę midrasza.
Metoda egzegetyczna, którą określa się mianem midrasz utrudniała
naturalne i proste zrozumienie tekstu biblijnego, ale całkiem go nie
eliminowała. Sens literalny poszukiwany był dzięki temu, że istniał zbiór
uwag historycznych i danych statystycznych dotyczący hebrajskiego tekstu
Biblii (masora). Ta hebrajska tradycja była przekazywana najpierw ustnie a
następnie została spisana (VI-X w.). Masora tekstowa ustalała brzmienie i
znaczenie wyrazów, a także sposób czytania oraz interpretowania tekstów
biblijnych. „ten krytyczny nurt egzegezy żydowskiej był jednak słabszy niż
egzegeza midrasz. Istniało więc realne niebezpieczeństwo popadnięcia
36
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
uczonych żydowskich w zupełną dowolność i kompletny subiektywizm przy
interpretowaniu Pisma świętego. To zagrożenie zrodziło w VII w. powstanie
wielu żydowskich sekt, których żywot był przeważnie bardzo krótki” /S.
Wielgus, Badania nad Biblią w starożytności i w średniowieczu, TNKUL,
Lublin 1990, s. 141/. „Samuel ben Chofni (zm. 1034) był gaonem w Sura w
Babilonie, podobnie jak Saadia ben Józef. Szedł też jego śladami w swoim
komentarzu do Pięcioksięgu, jednak w tłumaczeniu tekstu biblijnego na
język arabski starał się w nim wiernie oddać oryginał hebrajski /Tamże, s.
145/. „Komentatorem Pięcioksięgu był też Aaron ibn Sargado (zm. 1038),
teść Samuela ben Chofni, działający w szkole w Pumbahnita, w swoim czasie
przeciwnik Saadii. W Kairuwan (Afryka Północna) działał Izaak Izraeli (zm.
950), wybitny lekarz i filozof, a także autor cenionego komentarza do 1
rozdziału Księgi Rodzaju. Najwybitniejszym egzegetą w Kairuwan był jednak
Chananael ben Chusziel (1 poł. XI w.), komentator Talmudu. Stosował on
metodę midrasz. Egzegeta żydowski Sabbathai Donnalo działał w X wieku w
południowej Italii. W swoich komentarzach dał egzegetyczny wykład na
temat stworzenia człowieka. Głosił on starą tezę, że autorzy natchnieni do
wyrażenia Bożych idei posłużyli się językiem współczesnych mu ludzi,
zwłaszcza w odniesieniu do biblijnych określeń przedstawiających oni Boga
w sposób obrazowy. Podobną opinię wyrażali także uczeni z Afryki: […] oraz
Żyd hiszpański Menachem ibn Saruk; wiek X). Teza ta stała się jedna z
głównych zasad egzegezy żydowskiej” /Tamże, s. 146.
+ Babilon wieku XIV Francja. Kler średniowieczny nie miał w swoich rękach
całego majątku Europy, posiadał jednak znaczne wpływy z dzierżaw i innych
należności, co stanowiło niemalże czwartą część całkowitych dochodów
Europy. Tak było przed nadejściem Czarnej Śmierci. Po epidemii pozostały
przy życiu kler koncentrował w swoich rękach więcej bogactw, większą
władzę i większą odpowiedzialność. Dużo mniejsza ilość kleru,
proporcjonalnie do całej populacji, zarządzała teraz dużo większą ilością dóbr
i pieniędzy. I to ci właśnie ludzie – stosunkowo nieliczni na tle całej populacji
– mieli zadbać o duchowy i ekonomiczny dobrobyt swoich poddanych. Wśród
kleru byli bowiem również panowie. Owo przesunięcie odpowiedzialności
miało miejsce w czasie Niewoli Babilońskiej papiestwa w Awinionie, która
spowodowała głęboki kryzys zachodniej Europy osłabiając autorytet moralny
papiestwa oraz jedność świata chrześcijańskiego. Przez siedemdziesiąt lat
Awinion był siedzibą papieży. W tym czasie papieże w widoczny sposób stali
się przedmiotem wpływów francuskich, kulturowych i politycznych do tego
stopnia, że – gdy Francja znalazła się w stanie wojny z Włochami – przeciwna
frakcja zgłosiła własnego kontrkandydata do tytułu papieża, co znane jest
jako Wielka Schizma. Skandal ten, w połączeniu ze zniszczeniami
poczynionymi przez Zarazę zaskutkował dramatycznymi zmianami
kulturowymi i politycznymi w całej zachodniej Europie /P. A. Redpath,
Odyseja mądrości. Od filozofii do transcendentalnej sofistyki, (Wisdom's
Odyssey. From Philosophy to Transcendental Sophistry, Copyright by
Editions Rodopi B. V., Amsterdam-Atlanta, 1997), Lublin 2003, s. 127.
+ Babilon Wielki Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi; napis na czole
niewiasty siedzącej na Bestii szkarłatnej. „Potem przyszedł jeden z siedmiu
aniołów, mających siedem czasz, i tak odezwał się do mnie: Chodź, ukażę ci
sąd na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, z którą nierządu
37
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej nierządu.
I zaniósł mnie w stanie zachwycenia na pustynię. I ujrzałem Niewiastę
siedzącą na Bestii szkarłatnej, pełnej imion bluźnierczych, mającej siedem
głów i dziesięć rogów. A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat, cała
zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar pełen
obrzydliwości i brudów swego nierządu. A na jej czole wypisane imię –
tajemnica: „Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi”. I
ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc
ją zdumiałem się wielce. I rzekł do mnie anioł: Czemu się zdumiałeś? Ja ci
wyjaśnię tajemnicę Niewiasty i Bestii, która ją nosi, a ma siedem głów i
dziesięć rogów. Bestia, którą widziałeś, była i nie ma jej, ma wyjść z Czeluści,
i zdąża na zagładę. A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest
zapisane w księdze życia od założenia świata – spoglądając na Bestię, iż była
i nie ma jej, a ma przybyć. Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem
głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta. I siedmiu jest
królów: pięciu upadło, jeden istnieje, inny jeszcze nie przyszedł, a kiedy
przyjdzie, ma na krótko pozostać. A Bestia, która była i nie ma jej, i ona jest
ósmym, a jest spośród siedmiu i zdąża na zagładę. A dziesięć rogów, które
widziałeś, to dziesięciu jest królów, którzy władzy królewskiej jeszcze nie
objęli, lecz wezmą władzę jakby królowie na jedną godzinę wraz z Bestią. Ci
mają jeden zamysł, a potęgę i władzę swą dają oni Bestii. Ci będą walczyć z
Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów –
a także ci, co z Nim są: powołani, wybrani i wierni. I rzecze do mnie: Wody,
które widziałeś, gdzie Nierządnica ma siedzibę, to są ludy i tłumy, narody i
języki. A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia – ci nienawidzić będą
Nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i
spalą ją ogniem, bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł i to
jeden zamysł wykonali – i dali Bestii królewską swą władzę, aż Boże słowa się
spełnią. A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę
królewską nad królami ziemi” (Ap 17, 1-18).
+ Babilon wolna od Rzymu Po niewoli Babilońskiej większość żydów żyła w
sferze wpływów hellenizmu, najpierw w różnych królestwach założonych
przez następców (diádokhos) Aleksandra, a następnie w imperium rzymskim.
Natomiast żydzi w Babilonii i w imperium Partów byli wolni od rzymskiej
kontroli i później posiadali największy wpływ na całość judaizmu. Filon
mówił, że mieszkało w wieku I w Egipcie ponad milion żydów, a także, że w
Azji Mniejszej było ich więcej niż w innych krajach. W pismach żydowskich z
okresu od roku 300 przed Chrystusem do roku 100 po Chrystusie diaspora
była uważana za znak braku łaski, jako kara za grzechy. Żydzi nie byli
dumni z zamieszkiwanie olbrzymiego terytorium, lecz byli dumni z tego
powodu, że posiadali Prawa, nawet w tak wielkim rozproszeniu
geograficznym. Po roku 117 w Egipcie wiele nazwisk żydowskich zostało
zamienionych na greckie lub egipskie. Nie oznaczało to przejście na
pogaństwo, lecz było tylko znakiem formalnej hellenizacji W042 92.
+ Babilon wpłynął na apokalipsy żydowskie. W apokalipsach żydowskich są
rysy babilońskie, perskie i greckie (angelologia, demonologia). Jednakże
korzenie jej są żydowskie. Literatura ta powiązana jest z literaturą
mądrościową, jak również z Pięcioksięgiem. Cechą charakterystyczną jest
wywoływanie postaci znaczących dla Izraela lub nawet dla całej ludzkości.
38
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Dlatego, poprzez pseudonimię, nadaje dziełom odpowiednie nazwy, związane
z tymi postaciami, które wskazują na ich zawartość ideologiczną. 01 26
+ Babilon wpłynęła na Pitagorasa. Jan Chrzciciel Vico urodził się w Neapolu,
gdzie zawsze ceniono generalne zasady, które charakteryzowały Grecję w
starożytności, począwszy od Pitagorasa. Ten wielki filozof konsultował się w
Tracji uczniów Orfeusza, w Persji magów, w Babilonii chaldejczyków, w Indii
gignosofistów, w Egipcie kapłanów, w Mauretanii uczniów Atlasa, w Galii
druidów. Stał się depozytariuszem sakralnych tajemnic i okultystycznych
nauk. Vico głosił, ze historia i filozofia są siostrami. (Donoso Cortés, Obras
Completas (B.A.C.), T. I, 1946, Filosofía de la historia en Juan Bautista Vico,
s. 544). H158 25
+ Babilon współczesny chylący się ku upadkowi wskutek zgiełku trąb
socjalistów, Donoso Cortés. Europa Zachodnia ulega naturalizmowi
konserwatywnemu, natomiast Europa Wschodnia znajduje się pod jarzmem
komunizmu wojującego, który niszczy wszelkie europejskie wartości
duchowe. Dlatego nawoływał do chrześcijaństwa integralnego, do
duchowości chrześcijańskiej, czyli do sprawiedliwości, ładu społecznego,
pokoju i braterstwa, do rozwijania pełni osoby ludzkiej /J. Saiz Barbera,
Pensamiento histórico cristiano, Ediciones y publicaciones españolas S.A.,
Madrid 1967, s. 269/. Połączenie materializmu konserwatywnego z
walczącym komunizmem nie jest dobrym rozwiązaniem; prędzej czy później
zakończy się komunizmem /Tamże s. 270/. Balmes był najlepszym filozofem
historii w wieku XIX. Donoso Cortés przewyższał go natomiast w jasności
wizji przyszłości. Balmes dokonał klasyfikacji nauk na cztery grupy:
naturalne, moralne, religijne i społeczne (historyczne) /Tamże, s. 273/.
Zauważył, że we wszystkich epokach byli ludzie perwersyjni, starający się
zniszczyć społeczeństwo za pomocą doktryn anarchistycznych /Tamże, s.
275/. Od pradziejów ludzkości istniała tendencja do tworzenia ideologii i do
ducha propagandy. Opatrzność Boża rozjaśnia ludzkie umysły i chroni przed
ekscesami. Królestwo nie jest dla króla, lecz król dla królestwa. Gdy król dba
o swoje interesy, staje się tyranem (J. Balmes) /Tamże, s. 277/. Donoso
Cortés dostrzegał natomiast dwie cywilizacje „babilońskie”: starożytne
pogaństwo zburzone dźwiękiem trąb apostołów oraz cywilizacja zachodnia
współczesna, chyląca się ku upadkowi wskutek zgiełku trąb socjalistów. Dla
Balmesa zgorszeniem był absolutyzm Ludwika XIV, który wypowiedział
słowa: „Państwo to ja”. Pycha doprowadziła do tego, że następca tego, który
utożsamiał się z państwem francuskim, został zgilotynowany przez rewolucję
/Tamże, s. 280.
+ Babilon Wyobrażenia kształtu Ziemi najdawniejsze popularne w Egipcie czy
Babilonie przyjął Kosmas Indikopleustes. „Wśród autorów odrzucających tak
ideę kulistości Ziemi, jak i istnienie antypodów, eksponowaną pozycję
zajmuje Kosmas Indikopleustes, autor złożonego z 12 ksiąg dzieła
Christianiké topographía (Topographia Christiana, połowa VI w.)” /W.
Iwańczak, Wybrane zagadnienia wyobraźni kartograficznej średniowiecza, w:
Wyobraźnia średniowieczna, praca zbiorowa po redakcją teresy
Michałowskiej, IBL, Warszawa 1996, 105-116, s. 106/. „Ten nestorianin,
który u schyłku życia osiadł w jednym z klasztorów na półwyspie Synaj,
krytykując błędy pogańskich filozofów, za model Ziemi przyjął namiot –
tabernakulum jako „typ Kosmosu” – zbudowany z Boskiego rozkazu przez
39
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Mojżesza na pustyni Synaj. Ziemia ma kształt prostokąta […] Z tej podstawy
wyrasta niebosiężna góra, za którą codziennie zachodzi Słońce. Bóg związał
końce nieba z końcami Ziemi, dwa dłuższe boki nieba wygiął wzdłuż, wszerz
poprowadził jako ściany dwa krótsze boki z góry na dół i tak oto w
kryształowej skrzyni zamknięta została cała przestrzeń. W ten sposób,
odrzucając koncepcję Greków, Kosmas cofnął się do najdawniejszych
wyobrażeń, popularnych w Egipcie czy Babilonie. Motyw wysokiej góry, za
którą chowa się Słońce i dlatego nie widać go na północy, występuje w
wierzeniach Etrusków. […] Kulistość Ziemi kwestionowana była głównie z
przyczyn doktrynalnych: kula jest symbolem nieskończoności, a to jest
sprzeczne z jednorazowością aktu stworzenia [zapomniano tu o idei imago
Dei, świat jest odzwierciedleniem Boga, obserwując świat możemy myśl
skierować adekwatnie ku Bogu]. Mapa średniowieczna jest znakiem,
komunikatem, ale odzianym bardzo ściśle w gorset konwencji. Wśród
najbardziej schematycznych poczesne miejsce zajmują tzw. mapy T-O,
ilustrujące kosmologiczny ład chrześcijaństwa, ład świata złożonego z trzech
części: Azji, Afryki i Europy” /Tamże, s. 107/. „Zdaniem Pascala Arnaud nie
doceniono konwencjonalnego charakteru tych map, należy je bowiem
traktować jako czyste ideogramy. Są to jedynie projekcje ekumeny na karcie
papieru. Nie można oczywiście wykluczyć, że mniej uczeni odbiorcy mogli je
pojmować dosłownie, jako wizerunek płaskiego, okrągłego dysku, nie takie
prawdopodobnie były jednak intencje ich twórców. Sytuację komplikuje fakt,
iż w kilku rękopisach z dziełami Izydora z Sewilli, autora który walnie
przyczynił się do upowszechnienia schematu T-O, spotykamy także mapki z
Ziemią o kształcie kulistym. Tę pozorną sprzeczność daje się wytłumaczyć
tym, że mapy T-O miały przede wszystkim ukazać podział kontynentów, a nie
kształt globu ziemskiego” /Tamże, s. 108.
+ Babilon zdobyty przez Persję w 539 roku przed Chr. „drogi morskie i
lądowe dopiero wtedy mogły naprawdę służyć zbliżeniu między Grecją i
Indiami, gdy stały się bezpieczne. Bezpieczeństwo zaś na owych traktach
nastąpiło prawdziwie dopiero za Achemenidów w okresie, gdy pod swym
berłem
zjednoczyli
wszystkie
obszary,
dzielące
przedtem
kraje
śródziemnomorskie od kontynentu indyjskiego. Cyrus Wielki (ok. 560-529)
usuwając około 550 r. przed Chr. Astyagesa, podporządkowuje sobie Medów,
w 546 r. przed Chr. zwycięża Krezusa i zabiera królestwo Lidyjskie i w tym
samym czasie ujarzmia miasta jońskie w Azji Mniejszej, w 539 roku przed
Chr. zdobywa Babilon. Kambizes, syn Cyrusa, król Persów od 529 do 521,
dołącza do imperium perskiego Egipt. Panowanie Persów rozszerzyło się
najbardziej za Dariusza I (521-486). Z inskrypcji perskich (z ok. 519 r. przed
Chr.) widać, że w skład państwa perskiego wchodzą: na wschodzie Ganhara,
obejmująca jak się zdaje również Takszilę, oraz Hindusz, czyli Indie
(dwudziesta satrapia według Herodota). […] Pannikar twierdzi, że Aleksander
Wielki dokonał najazdu nie na Indie jako takie, lecz na to, co było dotąd
prowincją wschodnią imperium perskiego. Podbijał tam lokalnych władców,
którzy uznawali dotąd lojalnie zwierzchność monarchy perskiego […] poza
granice perskie wojsko Macedończyka maszerować już nie chciało /K. M.
Pannikar, Dzieje Indii, z angielskiego przetłumaczył K. Kęmplicz, Warszawa,
PWN 1965, s. 42/. W ten sposób dość dokładnie znane nam granice
ekspansji Aleksandra Wielkiego na terytorium indyjskim pokazywałyby, jak
40
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
daleko w głąb Indii sięgało ramię Acheminidów sto lat wcześniej, tzn. w
okresie naukowej podróży Demokryta do Indii /S. J. Góra, Studia
demokrytejskie. Próba nowej interpretacji filozofii Demokryta w świetle
ówczesnych doktryn indyjskich, Wrocław 2000, s. 13/. Za czasów króla
Kserksesa, następcy Dariusza I „wielki blok państwa perskiego pozostanie aż
do epoki Aleksandra Wielkiego jedynym cywilizowanym i bezpiecznym
pomostem łączącym świat grecki ze światem indyjskim. Zwrócić tu trzeba
uwagę na ciekawe zjawisko, że od momentu wcielenia miast jońskich i
innych terytoriów greckich do państwa perskiego Grecy robią karierę w
imperium, są jakby faworyzowani przez króla królów” /Tamże, s. 14.
+ Babilon zgubą Izraela. Nadzieje Starego Izraela runęły w czasie Niewoli
Babilońskiej. „Apokaliptyczny rodzaj literacki wystąpił u tzw. Trito-Izajasza
(Iz 56-66). Trzecio-Izajasz mówi o odrodzeniu wielkości i godności ludu
izraelskiego, lecz nie jest powiedziane, czy to nastąpi w przyszłości historycznej, czy dopiero w „nowym eonie”. Nadzieje Starego Izraela runęły w
czasie Niewoli Babilońskiej. Treść owych nadziei Autor przenosi w przyszłość
innego rodzaju: w niewidzialną głębię dziejów i w nową jakościowo epokę
quasi-eschatologiczną, jakby „zakrzywiając” historię doczesną w eschatologię
transcendentną. Nawiązując do Jeremiaszowej idei „nowego przymierza” (Jr
31, 31-34), do wizji Ezechiela, że Jahwe stworzy w Domu Izraela „nowe
serce” i „nowego ducha” i przywiedzie ich do ojczyzny (Ez 11, 19; 36, 22-28),
oraz do Primo-Izajasza, że nastąpi pokój między człowiekiem a zwierzętami,
Trzecio-Izajasz uczy, że nadejdzie czas, kiedy nie będzie nagłej śmierci, każda
praca będzie owocna, zapanuje błogi pokój w przyrodzie i historii i żadna
istota żywa nie będzie cierpiała (Iz 65, 20-25). Będzie nowe przymierze,
Jahwe będzie „jeszcze bliżej”, poganie uznają Go za swego Boga, grzechy
Jerozolimy będą ukarane, pobożni będą wyniesieni w tym życiu, Jerozolima
odrodzi się, Bóg zniszczy zło, zniweczy bałwochwalstwo, pomści cierpienia
sprawiedliwych i ustanowi prawdziwy kult Stwórcy (Iz 55-66)” /Cz. S.
Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999,
s. 273/. I tak problematyka kreacyjna przebija powoli ścianę ku dramatyce
soteryjnej. Tak zwana „Apokalipsa Izajasza” (Iz 24, 1 - 27, 13) roztacza wizję
zniszczenia stworzenia przez Boga z powodu grzechu ludzkiego, opierając się
zapewne na motywach kary potopu oraz pomieszania języków budowniczych
Wieży Babel. Świat staje się scaenarium automatycznego sądu Bożego: zło
kosmiczne i przyrodnicze jest bezpośrednim skutkiem grzechu i
nieposłuszeństwa woli Bożej” /Tamże, s. 274.
+ Babilon Znaczenie Mistrzów Mądrości ujawnia się w epoce po niewoli
babilońskiej, kiedy zabrakło świątyni. Wyróżniali się wśród nich skrybowie,
uczeni w Piśmie, wywodzący się z laikatu. Gromadzili oni i przechowywali
Słowo Boże w okresie niemal całkowicie wygaśnięcia profetyzmu, Tradycji
oraz istniejących już Pism. Rozwijali pewne, jedynie wirtualnie w nich
zawarte elementy doktrynalne. Posiadali szczególną asystencję Boga. O2 35
+ Babilon zwyciężony Chrystus w Ap jest najwyższym kapłanem, świadkiem
wiernym i godnym zaufania. Jego słowo ma gwarancję boską. Poprzez słowa
Chrystusa Bóg komunikuje Kościołowi jego definitywne przeznaczenie do
zbawienia. Jest On Synem człowieczym, działającym wewnątrz Kościoła,
oczyszczając go i osądzając swym potężnym słowem. Jego przyjście nie jest
zarezerwowane tylko na koniec świata, lecz dokonuje się już teraz.
41
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Najbardziej znaczącym symbolem chrystologicznym, najczęstszym w Ap jest
Chrystus Baranek. Symbol ten ma trzy znaczenia, oznacza Chrystusa jako:
antytyp sługi Jahwe składający całopalną ofiarę swego życia za ludzkość,
jako baranka paschalnego wylewającego swą krew dla uwolnienia od
grzechów i dla uświęcenia ludu i jako króla potężnego, pana historii, który
prowadzi swój Kościół do zwycięstwa. Chrystus Księgi Apokalipsy jest
zwycięzcą wszelkiego zła. Zasiada na białym koniu walcząc z przemocą i
niesprawiedliwością społeczną. Jest On Panem Kościoła, który stanowi w Ap
misterium trynitarne. Chrystusowe misterium zbawienia stanowi moc
stwórczą, realizującą historię, prowadzącą świat do spełnienia. Daje
Kościołowi swego Ducha, aby nim mądrze kierował T31.12. 89. Obecność
Ducha przenika całą Księgę Objawienia. Porusza On i legitymuje prorocką
działalność św. Jana. Moc Ducha przemienia go, aby mógł przystąpić do
rzeczywistości transcendentnych. Jan wchodzi w Ducha i asystuje wielkiej
wizji Jezusa Chrystusa (Ap 1, 10). Ponowna przemiana pozwala mu
kontemplować niebieską świątynię, gdzie znajduje się tron Boga (Ap 4, 2).
Energia Ducha pozwala mu oglądać groteskowy spektakl wielkiej
nierządnicy, wielkiego Babilonu (Ap 17, 3). Duch uzdalnia go wreszcie do
uczestniczenia w definitywnym triumfie dobra, w ukazaniu się oblubienicy
Baranka i nowego miasta Jeruzalem (Ap 21, 10). Duch mówi też do
Kościołów (Ap 2, 7.11.17.29; 3, 6.13.22). Duch oświeca i pozwala zrozumieć
słowa Jezusa, oczyszcza Kościół „od wnętrza” i pozwala głosić orędzie
zbawienia. Duch gwarantuje końcowe zwycięstwo i sprawia, że świadectwo
Kościoła doprowadza do nawrócenia całej ludzkości (Ap 11, 11) T31.12. 90.
+ Babilon źródłem Henocha (Rdz 5, 18-24), inicjowanego w tajemnicze
misteria nieba i ziemi, ezoteryzm apokaliptyki. Rodzaj literacki, którym jest
apokaliptyka jest mieszaniną różnych form literackich. Bywa, że Żyd
hellenista w apokaliptyczne wkłada w usta pogańskiego proroka
romantyczną wizję królestwa Salomona (OrSyb III 165-194). Często
stosowaną formą jest mowa pożegnalna i testament. Wzorem jest tekst Pisma
Świętego: Rdz 49, Pp 33, 1 Mch 2, 49-70. Autorzy wkładają też w usta
swoich postaci modlitwy, które czasem przechodzą w hymn (1 Hen 39, 1012) /R. Trevijano Etcheverría, Orígenes del cristianismo. Transfondo judío del
cristianismo primitivo, Ed. Publicaciones Universidad Pontificia Salamanca,
Salamanca 1995, s. 228/. W pismach apokaliptycznych obfituje pareneza,
napomnienie i przestroga oraz nawrócenie (1 Hen 94, 1-4). Ogół pism
apokaliptycznych posiada dwa aspekty wspólne. Po pierwsze, formy
literackie są wykorzystane w sposób uporządkowany, podporządkowany
jakiemuś szerszemu kontekstowi (np. modlitwy i napomnienia wewnątrz
jakiejś wizji). Po drugie, wiele apokalips składa się z dwóch części, nawzajem
przeciwstawnych. Krytyka form pozostawia bez wyjaśnienia skomplikowaną
strukturę ostatecznej kompozycji, która jest sama dla siebie odrębnym
zjawiskiem literackim. Do tego trzeba dodać ezoteryzm. Tak np. figura
Henocha (Rdz 5, 18-24) jest hebrajskim odpowiednikiem babilońskiego
Enmeduranki, inicjowanego w tajemnicze misteria nieba i ziemi. Opis ten
nawiązuje do mitycznego początku świata /Tamże, s. 229/. Dualizm
apokaliptyczny nie jest dualizmem teologicznym, takim jak w religii irańskiej
albo w filozofii greckiej, jest dualizmem eschatologicznym, w którym odróżnia
się wyraźnie dwa eony, ha olam hazze i ha olam habba: świat obecny i
42
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przyszły. Dualizm apokaliptyczny rozwinął się w nurcie proroctw po niewoli
babilońskiej. Istnieje już u Jeremiasza i Ezechiela, a wzrasta u Deutero
Izajasza i Trito Izajasza. Często sięga do początków, czyli do Wyjścia, do
Przymierza, a nawet do samego aktu stworzenia. Cechą istotną jego jest (np.
1 Hen) radykalizacja wszelkich dualizmów po to, by zespolić oś czasową
między teraźniejszością a przyszłością z wymiarem przestrzennym, który
podkreśla kontrast między sferą boską i ludzką. Tzw. „objawienia” są
środkiem wskazującym na przecięcie się tych dualizmów, które odpowiadają
naturze rzeczywistości takiej, jaką czytelnicy mogą zrozumieć i doświadczyć
/Ibidem, s. 230/. Ważną rolę spełnia też dualizm moralny, którego cechą jest
ostre przeciwstawienie między dobrem i złem, co wskazuje na wpływ
mentalności Partów /Ibidem, s. 231.
+ Babilon źródłem nauki nowotestamentowej o antychryście, egzegeci
racjonalistyczni. „Antychryst (gr. anti przeciw, Christos Mesjasz), przeciwnik
Mesjasza, jednostkowe lub zbiorowe określenie sił wrogich Chrystusowi. I. W
Piśmie Świętym o antychryście mówią tylko Listy Jana Apostoła, co dotyczyć
może mającego się pojawić przy końcu świata przeciwnika Chrystusa (1 J 2,
18; 4, 3) bądź fałszywych nauczycieli (1 J 2, 22; 2 J 7). W Ewangeliach
synoptycznych nie występuje termin antychryst, częściej natomiast spotyka
się w formie aluzyjnej pojęcie antychrysta, gdy mówią oni o pseudoChrystusie i pseudo-Proroku (np. Mk 13, 6. 22; por. J 5, 43). Paweł mówi o
człowieku grzechu, o synu zatracenia, o przeciwniku, niegodziwym (2 Tes 2,
3-8). Apokalipsa wspomina 2 Bestie (13, 1-18), Wielką Nierządnicę (17) i
Fałszywego Proroka (16, 13; 19, 20; 20, 10). Egzegeci racjonalistyczni
upatrują źródło nowotestamentowej nauki o antychryście w mitologii
babilońskiej i perskiej. Bardziej zbliżony do prawdy wydaje się pogląd,
według którego występująca w księgach NT idea antychrysta sięga swymi
początkami proroctw Ez 38 i Dn 7, 9-14. Stosunkowo skromne dane biblijne
na temat antychrysta pozwalają w nim widzieć czasami jednostkę, kiedy
indziej zaś całą społeczność. U Ezechiela mowa jest o pewnej zbiorowości sił
wrogich, ale mają one jednostkowego przedstawiciela w osobie bądź władcy
Tyru (28, 2), bądź faraona (29, 3), bądź wreszcie okrutnego Goga (38, 2-9);
39, 1-22). Prorok Daniel wymienia wiele bezbożnych sił, lecz wszystkie mają
swe usposobienie w postaci historycznej – Antiocha IV Epifanesa. Nie jest
wykluczone, że właśnie te teksty służyły również za natchnienie autorom
tekstów qumrańskich, gdyż jest w nich mowa o synu kłamstwa (I QpHab 2,
1; CD 8, 13; 320, 15). O bezbożnym kapłanie (1 Qphab 8, 8), o człowieku
przemocy (CD 1, 14)” K. Romaniuk, Antychryst. I. W Piśmie Świętym, w:
Encyklopedia Katolicka, t. 1, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski,
Lublin 1985, 708-709, kol. 708.
+ Babilon Żydzi deportowani do Babilonu spotykali się na co dzień z
różnorodnymi praktykami okultystycznymi, które dla przeciętnego
babilończyka stanowiły integralną całość z panującym systemem religijnym.
Znali także magię egipską (Por. Wj 7, 11. Poprzestali jednak na zagłębieniu
się we wpływy znaków mówionych i znaków pisanych na ludzi, demony i na
przedmioty martwe. Informacje na ten temat zawiera np. Księga Enocha.
Dało to początek późniejszej Kabbali (Qabbalah) (Świtkowski J., Okultyzm i
magia w świetle parapsychologii, Oficyna Wydawnicza Polczek, [reprint],
Kraków 1990, s. 246-251. Tzw. Kabała w judaizmie jest systemem
43
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
filozoficzno – mistycznym, opartym na idei emanacji, mesjanizmie i magii
liczb. Wiedza tajemna była sprzeczna z ortodoksją żydowską, stąd trzymano
ją w tajemnicy i powierzano jedynie mężom zaufania. Talmud babiloński
wspomina o tym, że Pan na górze Szinai udzielił oprócz przykazań
Mojżeszowi także to, co mogło być odkryte tylko siedemdziesięciu starszym i
ta wiedza o rzeczach boskich miała być utajona w Pentateuchu Tamże, 243.
+ Babilon Żydzi przyjęli od Babilonii, Persji, Grecji i innych zestaw pojęć,
poglądów, wiadomości z dziedziny religii, filozofii, astronomii, astrologii i
alchemii. W procesie wielowiekowego rozwoju od niewoli babilońskiej po
ostateczne redakcje talmudu jerozolimskiego w IV i babilońskiego w VI wieku
przybierał różne postacie (J. Legowicz, Historia filozofii średniowiecza,
Warszawa 1986, s. 91). Czerpał on wiedzę z tych samych źródeł, które
dostarczyły treści dla gnostycyzmu. Nawet, gdyby w sensie ścisłym ich
średniowieczna myśl nie była zakotwiczona w gnostycyźmie początków naszej
ery, to i tak posiada wyraźną ciągłość z protognozą P. Liszka, Historyczna
ciągłość pomiędzy New Age a starożytną gnozą, „Studia Paradyskie” 4 (1994)
57-87, s. 61.
+ Babilon Żydzi w niewoli Babilońskiej zachowali identyczność religijną i
narodową przypominając sobie sakralne tradycje swojej monoteistycznej
wiary, koncentrując się na wierności wobec Prawa, a zwłaszcza na
przepisach, które mogli zachowywać nawet na wygnaniu i w niewoli:
obrzezanie, szabat i reguły związane z żywnością. Zastąpienie panowania
Babilończyków przez Imperium Perskie, pozwoliło powrócić do ojczyzny. Nie
zostały jednak zrealizowane oczekiwania dotyczące wielkiej odnowy.
Dokonano skromnej rekonstrukcji świątyni. Ogólnie jednak zniechęcenie
doprowadziło do upadku religijnego i moralnego. Wiara monoteistyczna po
niewoli Babilońskiej została zastąpiona synkretyzmem. Jedynym oparciem
pozostała Tora. Dokonano podziału na Prawo, Proroków i pozostałe pisma.
Podział ten istniał już w roku 135 przed Chrystusem. Dokonał się on na
podstawie klucza, według którego skompletowano święte księgi w roku 164
przed Chrystusem W042 57.
44

Podobne dokumenty