do pobrania (plik w formacie)

Transkrypt

do pobrania (plik w formacie)
Gimnazjum w Przecławiu
Nr 7
Gazeta uczniowska
Jak wiemy, 1. listopada
jest obchodzony jako Święto
Zmarłych. Tego dnia idziemy na
cmentarz, aby zmówić modlitwę za
zmarłych członków naszej rodziny
STR. 3
cena 0.50 zł
Siedemnastego września,
odbyła się coroczna akcja „Sprzątania
Świata”. Na nieszczęście uczniów, ów
siedemnasty był sobotą. S
STR. 8
X/ XI 2005
Zespół za sprawą
piosenki „Durch den Monsun”
stał się sławny na całą Europę.
Podbił serca milionów fanów.
STR. 14
SZOK!
Strona 2
SŁOWO OD REDAKTORA NACZELNEGO
Cześć!
Jak Wam minęły wakacje? Mnie i całej redakcji super! Ale niestety zaczęła się szkoła. Są teŜ
tego plusy. Jednym z nich jest to, Ŝe będziecie mogli
przeczytać najnowszy numer Waszej ulubionej gazety. W tym numerze moŜecie przeczytać wywiad z
panem Wojciechem Woźniakiem, znajdziecie teŜ
sprawozdania z Dnia Nauczyciela i Akcji Sprzątania
Świata. Dzięki gazetce dowiecie się, skąd wzięło się
Halloween i jak zrobić „dyniową świeczkę ”, nauczycie się przyrządzać „coś na ząb”, dowiecie się
równieŜ wielu ciekawostek o zespołach rockowych.
To tylko część tego co zawiera nowy „SZOK!”. W
imieniu swoim i całej redakcji Ŝyczę Wam miłej
lektury.
Plan pracy Rady Samorządu Uczniowskiego
Gimnazjum w Przecławiu
w roku szk. 2005/2006
Wybory do Rady Samorządu- październik 2005 r.
Wybory składu Rady Samorządu Uczniowskiego- październik 2005 r.
Współpraca z Redakcją Gazetki Szkolnej „Szok”- cały
rok szkolny 2005/2006
Organizacja Dnia Nauczyciela- 14 października 2005r.
Zorganizowanie dyskotek:
21 października 2005 r.- Jesienna
25 listopada 2005 r.- Andrzejkowa
13 stycznia 2006 r.- Karnawałowa
17 lutego 2006 r.- Walentynkowa
26 maja 2006 r.- Wiosenna
Ogłoszenie konkursu na Najlepszego Gospodarza Klasypaździernik-listopad 2005 r.
Udział w Ogólnopolskiej Akcji „Góra Grosza”
„SZOK!” był, jest i będzie…
Stało się! To juŜ drugi rok istnienia gazetki
szkolnej– bardzo się z tego cieszę. JuŜ od pierwszego numeru z zainteresowaniem przyglądam się poczynaniom młodych dziennikarzy. Tworzenie gazety nie jest łatwe, wymaga odwagi, konsekwencji w
działaniu, dobrej współpracy w zespole, a takŜe znajomości warsztatu pisarskiego oraz programów
komputerowych. Wydanie tego numeru jest dowodem na to, Ŝe nasi gimnazjaliści sprostowali temu.
Mam nadzieję, Ŝe łamy gazetki będą miejscem rzetelnej informacji o szkole i jej sukcesach i
problemach, miejscem gdzie kaŜdy będzie mógł
popisac się swoim talentem, zarazic swoimi pasjami
innych, nie zapominaja oczywiście o chwilach rozrywki dla czytelników.
Małgorzata Surdy– wicedyrektor
SKŁAD SAMORZĄDU
UCZNIOWSKIEGO
OPIEKUN: Halina Usewicz
Przewodniczący - Sylwia Knajp
Wiceprzewodniczący - Daniel Studziński, Kuba śelazko
Sekretarz - Michał Uwarkin
Skarbnik - Mariusz Dryjer
Kronikarz - Magda Szymczak, Klaudia Drusewicz
Łącznicy z gospodarzami klas: Marcin Drapiński,
Karol Mendak
Zorganizowanie akcji „Pachnący tydzień” dla wychowanków Specjalnego Ośrodka SzkolnoWychowawczego w Tanowie- grudzień 2005 r.
Udział w akcji zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę
Świątecznej Pomocy- styczeń 2006 r.
Ogłoszenie konkursu na Walentynkowego Idola i Walentynkową Idolkę- luty 2006 r.
Słodki poczęstunek od Cukierni Mistrza Jana
Współpraca w organizacji Dni Otwartych Gimnazjumkwiecień-maj 2006 r.
Rozstrzygnięcie konkursu na Najlepszego Gospodarza
Klasy- czerwiec 2006 r.
WyróŜnienie dyplomami i nagrodami najaktywniejszych
działaczy Rady Samorządu Uczniowskiego w roku 2005/2006
Rada Samorządu
Uczniowskiego
Gimnazjum w Przecławiu
SZOK!
Dnia 4 października odbyły się Ogólnopolskie Wybory Prezydenckie w Szkołach Gimnazjalnych.
W naszej szkole równieŜ przeprowadzono wybory
na prezydenta RP, zgodnie z programem CEO
„Młodzi obywatele głosują”. W gimnazjum w Przecławiu uprawionych do głosowania było 279
uczniów. Głosów, które brano pod uwagę było 241,
4 ankiety zostały źle wypełnione.
Na czele komisji, która czuwała nad przebiegiem
wyborów była Sylwia Knajp, a na zastępcę została
powołana Natalia Szała.
Oto wyniki:
Tusk Donald Franciszek – 92 głosy,
Lepper Andrzej Zbigniew – 65,
Kaczyński Lech Aleksander – 42,
Bochniarz Henryka – 19 głosy,
Korwin-Mikke Janusz Ryszard - 7,
Borowski Marek Stefan – 7,
Bubel Leszek Henryk – 5,
Tymiński Stanisław – 2,
Pyszko Jan – 1,
Ilasz Liwiusz Marian – 1,
Słomka Adam Andrzej – 0,
Kalinowski Jarosław – 0,
Giertych Maciej Marian – 0
Sylwia Knajp
14 października 2005r. obchodziliśmy Święto
Edukacji Narodowej (w skrócie „Dzień Nauczyciela”). Z tej okazji uczniowie naszej szkoły postanowili
zorganizować mała niespodziankę dla „psorów”. Po
burzliwych przygotowaniach i wysiłku młodzieŜy doszło do próby generalnej. KaŜdy z nas zajął się tym,
za co był odpowiedzialny.
Nadszedł ten dzień. Czwartek, 7 godzina lekcyjna. Sala gimnastyczna udekorowana, trybuny rozsunięte, wszystko zapięte na ostatni guzik. Ruszamy!
Na początku apelu było przemówienie, które wygłosiła Karolina. Przedstawiła historię Święta Edukacji
Narodowej. Następnie przyszła pora na chwilę relaksu.
Na scenie pojawili się uczniowie klasy 2c i zaśpiewali
hiciory:
„Ich bin Schnappi” oraz „Bo wszyscy Polacy, to jedna
rodzina“.
Strona 3
Te skoczne rytmy zachęciły wszystkich do
wspólnej zabawy. Uczniowie i nauczyciele, wspólnie
z naszymi „gwiazdami”, wystukiwali rytm i nucili
pod nosem. Atmosfera była przyjacielska.
Po ciekawym i pełnym humoru występie, koleŜanki
z Koła Teatralnego przedstawiły skecz pt. „Pan Belfer był chory”.
Wszyscy nagrodzili młode aktorki gorącymi brawami.
Po apelu poświeconym Świętu Nauczyciela rozeszliśmy się do swoich klas.
Uczniowie byli zadowoleni, bo zostali zwolnieni z
ostatnich lekcjiJ
(Dlaczego Dzień Nauczyciela, jest tylko raz w roku?!)
Sylwia Knajp
Jak wiemy, 1. listopada jest obchodzony jako
Święto Zmarłych. Tego dnia idziemy na cmentarz, aby
zmówić modlitwę za zmarłych członków naszej rodziny, czy moŜe obcych, i zapalić parę zniczy, które symbolizują światło oświetlające drogę do nieba tym, którzy odeszli z tego świata. Wiele osób odwiedza groby
„nieznanych Ŝołnierzy”. Zostały one wzniesione ku
czci ludzi poległych w zgiełku bitew, tych, którzy nigdy nie doczekali się godnego pochówku.
Tysiące ludzi przemierzają cmentarne alejki.
Tłumy, które się tam zbierają, pod względem liczby
ludności biją na głowę kilometrowe kolejki w hipermarketach podczas wyprzedaŜy. I kiedy ta wrzawa juŜ
częściowo opadnie, polecam przejść się wieczorem,
czy w nocy, ścieŜkami oddzielającymi groby. Miliony
róŜnokolorowych lampionów rozświetlają ciemności.
Stwarzają niepowtarzalną, magiczną atmosferę. Warto
zauwaŜyć, Ŝe szczeciński cmentarz naleŜy do jednych z
największych w Europie, więc jest co zwiedzać.
Jak widać, Święto Zmarłych nie musi być
smutnym świętem, o którym wspomina się niechętnie.
Tomasz Skoneczny
SZOK!
Strona 4
WYWIAD Z PANEM WOJTKIEM WOŹNIAKIEM
1.Jak doszło do tego, Ŝe to akurat Pan zajął miejsce Pani Abraszewskiej?
Poszukując pracy, trafiłem do Waszej szkoły. W trakcie rozmowy z Panią
Dyrektor dowiedziałem się, Ŝe potrzebny jest nauczyciel, który na czas
nieobecności Pani Abraszewskiej uczyłby matematyki. Zgodziłem się.
2.Czy znał Pan wcześniej osobiście Panią Abraszewską?
Nie, nie znałem wcześniej. Poznaliśmy się dopiero w dniu rozpoczęciu
roku szkolnego.
3. Jak zareagował Pan na to, Ŝe dostaje wychowawstwo klasy III a?
Wychowawstwo, niezaleŜnie od klasy, to duŜa odpowiedzialność. W pierwszym
momencie, kiedy się dowiedziałem, Ŝe będę wychowawcą klasy III- to nie
ukrywam, ale trochę się obawiałem. Z czasem moje obawy zniknęły.
4. Co Pan myśli o swojej klasie?
Myślę, Ŝe jest sympatyczna. ChociaŜ, kiedy przeglądam zeszyt uwag, to trochę się zastanawiam nad
wybrykami niektórych z moich uczniów. Mam nadzieję, Ŝe to się zmieni.
5.Czy zauwaŜa Pan jakieś róŜnice między naszym gimnazjum, a poprzednią szkołą, w której uczył?
Pierwszy raz uczę w gimnazjum. Dotychczas uczyłem w szkołach podstawowych. RóŜnic jest bardzo wiele i
długo musiałbym wymieniać. W poprzedniej szkole klasy były dwunastoosobowe, a grono pedagogiczne liczyło 14
nauczycieli. Szkoła była mała i dzięki temu znałem niemal kaŜdego ucznia.
6. Czy uwaŜa się Pan za nauczyciela surowego?
Wybaczcie, ale to wy powinniście to ocenić…
-A więc co Wy na to?
-Nie, raczej nie.
Ja teŜ tak uwaŜam.
7. Co Pan myśli o popularnym Halloween? Czy podoba się to Panu?
Nie mam nic przeciwko Halloween. Na pewno jest to czas na dobrą zabawę. Jednak nie moŜemy teŜ
zapominać, Ŝe w naszej tradycji jest wiele dni, które moŜna wykorzystać do świetnej zabawy, pełnej fantazji i
pomysłów np. Noc Świętojańska, Andrzejki.
8.Jak spędzał Pan Andrzejki w dzieciństwie i czy teraz teŜ Pan je obchodzi?
Kiedy byłem uczniem, organizowaliśmy zabawę andrzejkową w szkole. Było lanie wosku, róŜne wróŜby (np.
układanie butów, obieranie jabłka) i towarzyszyła temu świetna zabawa. Teraz noc andrzejkową spędzam w gronie
znajomych i przyjaciół. Zgodnie z tradycją tego wieczoru lejemy wosk.
Wywiad przeprowadziły Marcela Drozdalska i Marta Smolarczyk
SZOK!
X-lecie szkoły
Czy Wy wiecie, Ŝe szkoła, do której chodzimyma juŜ 10 lat? Serio! 10 lat temu pani Maria Palacz
wraz z pierwszymi uczniami i nauczycielami rozpoczęła nowy rok szkolny 1995/1996 w Naszej szkole –
szkole w Przecławiu.
Z początku była to tylko szkoła podstawowa, lecz w
roku 2002 powstał Zespół Szkół w Przecławiu, w którego skład weszły: Szkoła Podstawowa w Przecławiu
i Gimnazjum Publiczne w Kołbaskowie. Od początku
jego (ZS) dyrektorką była pani Urszula Pańka, lecz w
roku 2004/2005 jej miejsce zajęła pani Ewa Cydzik,
która jest nią do dziś. To tyle, jeśli chodzi o historię...
Strona 5
Wybitni absolwenci Naszej szkoły –
Przemek Klimek i Marika Ostrowska takŜe
mieli swój występ. Przemek Prezentował
prace artystyczne, a Marika pokazała swoje
umiejętności taneczne.
Później, gdy zakończyła się część oficjalna,
goście zostali zaproszeni do środka. Na holu Szkoły Podstawowej miał miejsce uroczysty bankiet z ciepłym jedzeniem, szampanem i szwedzkim stołem.
Na ścianach wisiało ( i zresztą wiszą
nadal) pełno zdjęć ukazujących historię
szkoły (od roku 1995/1996 do 2004/2005),
a na stołach leŜały kroniki i albumy ze zdjęciami. Było na co popatrzeć... i powspominać stare dobre czasy ;)
Miejmy nadzieję, Ŝe Nasza szkoła
„przeŜyje” jeszcze wiele takich jubileuszy.
Bo nawet, jeśli ktoś nie lubi chodzić do
szkoły, to na pewno ma jakieś miłe wspomnienia związane z tym miejscem...
Bianca Sobala
Wybory parlamentalne
Nasza szkoła istnieje juŜ od 10 lat. Z tej okazji
odbyła się wielka uroczystość, na którą zaproszono
wszystkich tych, którzy mają, lub mieli kiedykolwiek
cokolwiek wspólnego ze szkołą w Przecławiu – dyrektorów, nauczycieli, sprzątaczy i sprzątaczki, pracowników, woźnych, jak równieŜ sponsorów, wójta gminy
Kołbaskowo i wielu, wielu innych gości. TakŜe
uczniowie byli obecni na owej uroczystości... Z kaŜdej
klasy wybierano tzw.: „trójki delegacyjne”. Lecz niełatwo było znaleźć chętnych na to stanowisko... Najczęstsze wymówki to były m.in.: „Nie mogę, bo muszę
jechać z rodzicami do miasta...”, „Głowa mnie boli...”
itp. :D
Główna część uroczystości odbywała się na
dziedzińcu szkolnym (czyli, gdyby ktoś nie wiedział –
przed głównym wejściem do szkoły). Wszyscy, a nawet urzędujący jeszcze prezydent RP – Aleksander
Kwaśniewski, składali gratulacje i Ŝyczenia o dalszych
sukcesach dla szkoły na ręce pani dyrektor (Pan Prezydent zrobił to listownie, a jego mowa została odczytana.).
W niedzielę, dnia 25. września, odbyły
się wybory do parlamentu. Jak Wam na pewno
wiadomo, partią która została wybrana do parmalentu, jest ugrupowanie braci Kaczyńskich,
czyli Prawo i Spraiwdliwość (PiS). Te wybory,
jak i wybory prezydenckie, mają duŜy wpływ
na naszą przyszłość, ale niestety my nie mamy
wpływu na to, kto będzie nas reprezentował =(
Milena Skiba
UWAGA!!!
Ogłaszam konkurs na nowe logo gazety
„SZOK!”. Pomysły wysyłajcie na adres
[email protected] do dnia 1.12.05.
Zwycięzca otrzyma aparat fotograficzny!
Strona 6
SZOK!
Pewnie wielu z nas interesuje się samochodami i
chciałoby nimi pojeździć, ale nie moŜe, gdyŜ nie ma prawa jazdy, które moŜna zdobyć dopiero po ukończeniu
osiemnastego roku Ŝycia. Na szczęście w naszym przedziale wiekowym moŜemy mieć kartę motorowerową,
która umoŜliwia jazdę motorowerami. Są to pojazdy, których pojemność skokowa (silnika) wynosić powinna
mniej niŜ 50cm³, a prędkość maksymalna 45km/h.
Do najczęściej spotykanych naleŜą ,,Komarki’’
i ,,Simsony’’, ale coraz częściej na naszych drogach moŜna spotkać skutery, które przybyły do nas z zachodu. KaŜdy właściciel takiego pojazdu uwaŜa, Ŝe jego maszyna jest
najlepszą ze wszystkich. Jednak największymi konkurentami są Yamaha Aerox i Peugeot Speedfight II. Ale który
jest lepszy?
W dzisiejszym numerze moŜe się tego dowiemy.
MoŜe zaczniemy nietypowo, od masy:
Yamaha-97kg
Peugeot-97kg
Moc silnika:
Yamaha-4,5KM
Peugeot-4,3KM
Ilość miejsc:
Yamaha-2
Peugeot-2
Długość x szerokość x wysokość:
Yamaha-1800x689x1170
Peugeot-790x700x1155
Pojemność skokowa:
Yamaha-49,2cm³
Peugeot-49,13cm³
Skrzynia biegów:
Yamaha-automatyczna przekładnia pasowa
Peugeot-automatyczna, system Variomatic
Hamulce:
Yamaha-tarczowe
Peugeot-tarczowe
Rozmiar kół:
Yamaha-13 cali
Peugeot-12 cali
Dopuszczalna ładowność:
Yamaha-277kg
Peugeot-270kg
Sprzęgło:
Yamaha-odśrodkowe
Peugeot-odśrodkowe
Rama:
Yamaha-rurowa malowana lakierem proszkowym
Peugeot-stalowa rura malowana lakierem proszkowym
Zawieszenie przednie:
Yamaha-wahacz dwuramienny resorująco- tłumiący
Peugeot-jednostronny wahacz pchany z pojedynczym elementem resorująco-tłumiącym
Zawieszenie tylne:
Yamaha-pojedynczy element resorująco - tłumiący
Peugeot-jednostronny wahacz zablokowany z zespołem
Obudowy:
Yamaha-ABS- tworzywo wysokoudarowe, odporne na uderzenia i zarysowania
Peugeot-tworzywo ABS odporne na złamania i
zarysowania
Ze smutkiem trzeba powiedzieć, Ŝe z tego
pojedynku nikt nie wychodzi zwycięsko. Ogłaszamy remis. RóŜnice są tak niewielkie, Ŝe aŜ niezauwaŜalne. Teraz o zwycięstwie zdecyduje tylko design, który jest wspaniały w obydwu przypadkach…
Rossi
SZOK!
Policjanci przez cały dzień zatrzymywali
samochody
za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Wieczorem patrzą, a jakaś syrenka jedzie wolno.
Postanowili dać kierowcy nagrodę
. Zatrzymują jakąś syrenkę.
- Damy panu 1 mln zł nagrody.
Kierowca:
- Dobrze... Zapomniałem prawa jazdy.
śona z siedzenia obok:
- Proszę go nie słuchać. On często róŜne
brednie gada.
Babcia z tylnego siedzenia:
- Bierz pieniądze, sprzedamy jeszcze tę
kradziona syrenkę
i zaszalejemy.
W tej chwili wychodzi z bagaŜnika dziadek i pyta:
- To juŜ Austria?
Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? Denerwuje się kapral.
- Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z
Ŝołnierzy.
- Kto to powiedział?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- PrzecieŜ umarł.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldował?
Strona 7
Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna
krzyczeć:
- Precz z zakłamaniem!
Zaczynają się dookoła niego zbierać ludzie.
- Precz z hipokryzją!
Ludzi jest coraz więcej.
- Precz z nietolerancją!
Ludzi juŜ jest spory tłum.
- Precz z antysemityzmem!
Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i
mówi:
- Panie, coś się tak tych polityków uczepił!...
W autobusie kontroler sprawdza pasaŜera:
- Poproszę bilet.
- AleŜ proszę bardzo.
On podaje nieskasowany bilet.
- Nie, nie. Bilet musi być skasowany.
- Aaaaaa. to nie mam.
- No, to będzie trzeba zapłacić karę. Dowodzik proszę.
- Niestety... Nie mam przy sobie.
- Hmmmm... A moŜe ma pan coś ze zdjęciem?
- Tak, mam bilet miesięczny.
SRONĘ PRZYGOTOWAŁ: Robert Wilczak
Źródło: www.humor.mocny.com
SZOK!
Strona 8
„Czego to człowiek nie wyrzuci...
czyli akcja Sprzątania Świata”
Siedemnastego września, odbyła się coroczna akcja „Sprzątania Świata”. Na nieszczęście
uczniów, ów siedemnasty był sobotą. Zamiast wylegiwać się w łóŜku do południa, wszyscy musieli
się stawić przed szkołą punkt dziewiąta. Inaczej
było z klasami spoza Przecławia, które sprzątały
swoje rejony, ale zapewniam, Ŝe ich członkowie
równieŜ się nie wyspali... Przecławiacy oczyszczali tereny dookoła szkoły oraz drogę
w stronę Rajkowa, czyli „zahaczyli” jeszcze o Warzymice. Szkoła zadbała
o naszą higienę i dostaliśmy po parze rękawiczek
na osobę, oraz duŜą ilość mocnych worków na
śmieci. Pogoda z początku nie dopisywała, wręcz
było chłodno, ale po około dwudziestu minutach
od wyjścia w „trasę”, pokazało się słońce i temperatura gwałtownie skoczyła w górę!
Kiedy schylano się po papierki i inne odpady, chyba większości przez głowę przeszła myśl,
Ŝe to, co podnosi, kiedyś było jego i to on to wyrzucił. Nie oszukujmy się, ale śmiecimy. Szczególnie nastolatkowie,
nie zwracają uwagi na to, co robią. Nie zdają sobie
sprawy, jak bardzo niszczą środowisko naturalne!
Dzięki Bogu, rehabilitują się na akcjach takich jak
„Sprzątanie Świata”!
Gdy wszyscy byli zajęci zbieraniem
„swoich odpadów”, do głowy zawitało mi pytanie,
„Czy społeczeństwo jest juŜ na tyle dojrzałe, Ŝeby
takie akcje jak Sprzątanie Świata nie musiały się
odbywać?”. Bez wahania, odpowiedziałem sobie
od razu, Ŝe nie. Zapytałem równieŜ o to nauczycielkę biologii z naszej szkoły – Panią Alinę Ślusarczyk , która o ekologii ma najwięcej do powiedzenia, ale o tym później. Najlepszym przykładem
mojego stwierdzenia, jest fakt, Ŝe rokrocznie, powtarza się taki sam paradoks. Mianowicie: uczniowie idą i sprzątają, ustawiając zapełnione worki
przy ulicy, Ŝeby odpowiednie słuŜby to posprzątały, a „społeczeństwo” wrzuca te worki do rowów.
W przyszłym roku, Ci sami uczniowie wyciągają
te same worki oraz ustawiają je przy drodze, dokładając jeszcze śmieci
z bieŜącego roku. I tym razem wspaniałomyślne
„społeczeństwo” wrzuca worki do rowów i przydroŜnych krzaków! I tak w kółko! My wyciągamy,
inni wrzucają, my wyciągamy, inni wrzucają... IleŜ
moŜna?! Ot, w takich czasach Ŝyjemy, Ŝe nie moŜemy raz a dobrze posprzątać i zachować czystości... Takich czasów się doczekaliśmy. Czasów, w
których dominuje elektronika i inne gadŜety, a nie
interesuje nas np. widok, jaki ma się za oknem –
piękną, czystą zieleń, czy wory ze śmieciami, oraz
wyschnięte
poŜółkłe liście roślin...
Zastanawia mnie zachowanie ludzi, którzy przyjeŜdŜają na ten przykład w „nasze rejony” i wyrzucają
worki ze śmieciami. PrzecieŜ oni teŜ gdzieś mieszkają,
mają śmietniki, chociaŜby osiedlowe... Są przecieŜ słuŜby odpowiedzialne za wywóz odpadów, a mieszkańców
to w zasadzie nie interesuje. Jedynie co, to płacą za to
niewielkie pieniądze przy okazji czynszu. No, ale dlaczego lepiej jest wyrzucać wory ze śmieciami do rowów
i krzaków, to się chyba nie dowiem... (?!)
Wręcz śmieszne są śmieci, jakie znajdujemy
przy „Sprzątaniu Świata”. Czego to człowiek nie wyrzuci! Od pustej butelki po napoju chmielowym (za którą w
sklepie dostałby około 20 gr.) do wielkiej opony, od
traktora. Ludzie naprawdę są bez wyobraźni i aŜ mi się
w głowie nie mieści, do jak niskiego poziomu przeciętny
mieszkaniec naszej planety jest się w stanie zniŜyć. Zachowanie jakie prezentują, jest naprawdę prymitywne,
zwłaszcza, Ŝe teraz co pięć kroków znajduje się pojemnik na odpady! MoŜe po prostu nie są na tyle rozwinięci
i nie wiedzą do czego słuŜą kubły na śmieci?!
JuŜ wcześniej wspominałem, Ŝe zapytałem p.
Ślusarczyk o to, jak ocenia ideę „Sprzątania Świata”
oraz czy społeczeństwo jest na tyle dojrzałe, by takie
akcje nie musiały się odbywać. W zasadzie problem ten
juŜ rozwiązałem, ale zdanie wykwalifikowanej pani biolog, jest rzecz jasna waŜniejsze i nie będę jego kwestionował. Mam nadzieję, Ŝe bardziej przemówią do Was
poglądy tejŜe właśnie nauczycielki biologii:
„Jestem absolutną zwolenniczką akcji SPRZĄTANIA ŚWIATA, bo ludzie nie są na tyle dorośli i nie
wiem czy kiedykolwiek będą, aby akcje te nie musiały się
odbywać. Bardzo dobrze, Ŝe dzieci chodzą i choć
w najmniejszym stopniu chcą posprzątać w swoim najbliŜszym otoczeniu. Sama przez wiele lat byłam opiekunką
Koła
Ekologicznego
i
organizowałam
z młodzieŜą akcje takie jak akcja SPRZĄTANIE ŚWIATA. Popieram i jeszcze raz popieram...”
Tak twierdzi nasza nauczycielka. Wydaje mi się,
Ŝe jej zdania nie naleŜy podwaŜać, no ale to juŜ zaleŜy
od Waszego, subiektywnego uznania. Pisząc ten artykuł,
chciałem Wam uświadomić, jaką głupotą odznaczamy
się zanieczyszczając środowisko. Fajnie przecieŜ by było, gdybyśmy na przykładzie tegorocznego „Sprzątania
Świata” nie musieli wstawać wcześnie rano i oczyszczać
rejonów, w których być moŜe sami nabrudziliśmy. Czy
to wczoraj, czy to w zeszłym tygodniu, a moŜe trzy miesiące temu. Odpady same się nie usuną, dlatego trzeba
im pomagać, a przede wszystkim ich nie wyrzucać gdzie
popadnie. Do tego słuŜą pojemniki i kubły specjalnie do
tego przystosowane!
C.d.►
SZOK!
W przypadku naszego „Sprzątania
Świata”, ogarnęliśmy się w niecałe dwie godziny i około jedenastej byliśmy juŜ w domach.
Nasze rejony posprzątane, śmieci stoją w workach przy drodze... Jestem ciekawy, czy
i tym razem znajdą się jacyś „wspaniałomyślni”
ludzie, znów wrzucą wszystko do tych nieszczęsnych krzaków, które rosną przy ulicy,
czy moŜe pierwsze będą słuŜby z „JANTRY”
lub „RETHMANA”, które zabiorą je na wysypisko(?!) To się dopiero okaŜe, ale bądźmy dobrej myśli. Pamiętaj, śmiecąc – zanieczyszczasz
środowisko naturalne, w którym sam mieszkasz
i Ŝyjesz, którego jesteś częścią! Niszcząc je,
niszczysz samego siebie! Nie zapomnij o tym!!
Paweł Cybulski
KOŁO EKOLOGICZNE
Dla tych którzy lubią pielęgnować roślinki
w swoim ogrodzie, ale takŜe uczyć się nowych
rzeczy dotyczących ekologii chętnie zapraszamy
do uczęszczania w kole biologicznym. Zajęcia odbywają się w środę, prowadzi je pani Agnieszka
Milczarska.
Strona 9
Patrząc na tę fotkę wielu z was zadaje sobie pewnie
pytanie, „co to jest za brzydactwo?!”… Mówiąc szczerze
jest to sympatyczne zwierzątko, które świetnie się nadaje na
domowego pupila. Naprawdę, moŜecie mi wierzyć! Przekonałam się o tym na własnej skórze. Wiele osób boi się pająków i za kaŜdym razem, kiedy je widzą to wzdrygają się z
obrzydzeniem. PrzecieŜ to nic strasznego, one naprawdę nie
zrobią Wam krzywdy. Trzeba tylko do nich umiejętnie podchodzić;-) To prawda – z nimi nie wyjdziesz na spacer jak z
psem – na smyczy, ani nie pobawisz się kłębkiem wełny jak
z kotkiem, ale one równieŜ mają swój urok. MoŜesz nadać
im imiona. Co prawda nie będą reagować, ale jaką ma się z
tego satysfakcje! JuŜ od najmłodszych lat pasjonowałam się
ptasznikami. Miały one w sobie to „coś, co mnie inspirowało… Obecnie mam dwa ptaszniki Brachypelma Albopilosum, zakładam hodowlę i będę je rozmnaŜać..
Hodowla ptaszników jest bardzo kosztowna i wymaga nie lada precyzji. Niezmiernie trudno jest przygotować samo terrarium. Najlepiej, Ŝeby osoby niedoświadczone, do tego się nie zabierały, poniewaŜ zupełnie nieświadomie mogą wyrządzić wiele szkód. Aby ptaszniki czuły się
dobrze w swoim „domku”, naleŜy im stworzyć dogodne
warunki, takie, jakie są w górskich i wilgotnych lasach tropikalnych, np. w Gwatemali, czy na Kostaryce. Lepiej nie
sadzić im roślinek w terrariach, poniewaŜ bardzo lubią robić
sobie przemeblowania oraz podziemne kryjówki, więc prędzej czy później wszystko byłoby rozkopane i poprzemieszczane z jednego miejsca na drugie. Unikalna temperatura,
odpowiednia wilgotność, właściwe oświetlenie - to wszystko jest niezmiernie waŜne. MoŜe to się wyda dziwne, ale i
terrarium musi mieć odpowiednie rozmiary. Nie moŜe być
za duŜe, gdyŜ pająk nie będzie w stanie znaleźć sobie poŜywienia i powinno mieć równieŜ odpowiednią wysokość (do
30cm.), poniewaŜ ten gatunek lubi się wspinać, więc w razie upadku z wyŜszej wysokości mógłby sobie uszkodzić
odwłok. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, iŜ samice potrafią
złoŜyć w jednym kokonie od 100-800, a czasem do około
1000 jaj, więc jeśli się myśli o powiększeniu hodowli, to
trzeba pomyśleć o tym, by małym zapewnić dobry byt i
utrzymanie.
Zwierzęta te stosują trochę dziwną taktykę obronną:
wyczesują włoski parzące z odwłoku. Cały proces polega na
tym, Ŝe pocierają energicznie odwłok tylnymi odnóŜami,
dzięki czemu „bombardują” napastnika małymi i ostrymi
włoskami, które wbijają się w skórę powodując silne swędzenie, pieczenie i odczyn zapalny. Miałam raz okazję poznać, jak to jest, ale baaaaaaardzo niemiło to wspominam.
Oprócz tego, bronią się kąsając, co jest równie niebezpieczne, lecz na szczęście tej metody uŜywają w sytuacjach ekstremalnych. Zdarzały się jedynie wypadki kilkudniowej
śpiączki ugryzionych osób;)
Karolina Woroch
SZOK!
Strona 10
„Wyspa”
Dnia 30 września wszystkie II i III klasy
gimnazjalne pojechały z okazji Dnia Chłopaka do
kina. W świetnych humorach spowodowanych brakiem lekcji wsiedliśmy do autokarów, podstawionych pod samą szkołę przez Multikino. Z popcornem, colą i uśmiechami na twarzach obejrzeliśmy
nowy film Michaela Baya „Wyspa”.
W rolach głównych wystąpili m.in. Ewan
McGregor oraz Scarlett Johansson. Akcja filmu rozgrywa się w połowie XXI wieku. Lincoln Six-Echo
jest jednym z mieszkańców zamkniętego ośrodka, w
którym Ŝycie codzienne jest monitorowane. KaŜdy
dzień wygląda niemal tak samo. Noszą identyczne
ubrania, śpią w podobnych sypialniach, jedzą i pracują. Wiedzą tylko tyle, Ŝe ocaleli z ekologicznej
katastrofy, która uśmierciła miliony ludzi. A ów
ośrodek jest dla nich jedyną deską ratunku, gdyŜ powietrze na zewnątrz zostało skaŜone. KaŜdego dnia
marzą o wygranej, która pozwala pojechać na wspaniałą Wyspę i odbudować populację. Jednak Lincoln
Six-Echo podejrzewa, Ŝe owa loteria i Wyspa są jednych wielkim kłamstwem. Jego przypuszczenia okazują się słuszne i ma na to dowód- Ŝywego, latającego owada, który dostał się do ośrodka przez jeden z
wentylatorów. Wszystko komplikuje się jednak, gdy
główny bohater zostaje świadkiem morderstwa jednej z osób, które wygrały w loterii. Kiedy jego przyjaciółka Jordan Two-Delta zostaje jako następna wybrana do wyjazdu na Wyspę, Lincoln wie, Ŝe nie
moŜe do tego dopuścić. Postanawiają jak najszybciej
uciec z ośrodka i rozpocząć nowe Ŝycie. Lecz instytut Merrick Biotech, który powinien zajmować się
utrzymywaniem w stanie wegetacji organów zgodnie
z prawem eugenicznym ustanowionym w 2015 roku,
dotyczącym klonowania ludzi, nie ma zamiaru z nich
zrezygnować. W pogoń za uciekinierami wysyła elitarne jednostki ochrony. Lincoln Six-echo i Jordan
Two-Delta poznają na zewnątrz prawdę, o której nie
powinni się dowiedzieć...
„Wyspa” jest mieszanką Sci-Fi i dobrego
kina akcji. Niech nie zniechęci Was długość jego
trwania (127 min). Mimo wielu zagmatwanych sytuacji, z których teoretycznie nie ma wyjścia, film jest
dość prosty i łatwy do zrozumienia.
Kto nie widział, niech szybko pędzi do kina, bo
naprawdę warto. (-:
„Człowiek w ogniu”
WyreŜyserowany przez Tonego Scotta to jeden z
moich ulubionych filmów. Powstał on na podstawie powieści A.J. Quinnella. W rolach głównych wystąpili m.in. Denzel Washington i dziesięcioletnia Dakota Fanning. Akcja ma
miejsce w ogarniętym falą porwań dla okupu Meksyku.
PrzeraŜeni bogaci mieszkańcy wpadają w panikę i wynajmują ochroniarzy, którzy mają czuwać nad bezpieczeństwem
ich dzieci.
John Creasy jest byłym Ŝołnierzem mającym za sobą
nieciekawą przeszłość. Dostaje pracę jako ochroniarz. Jego
zadanie to pilnowanie córki meksykańskiego przemysłowca
Samuela Ramona. Mała Pita chce się z nim zaprzyjaźnić,
lecz Creasy nie zamierza ulec urokowi dziewczynki. Z czasem jednak rodzi się między nimi silna więź. Pierwszy raz
od bardzo długiego czasu na jego twarzy pojawia się
uśmiech. Staje się oparciem dla Pity- zachęca do pływania i
radzi, jak skończyć ze znienawidzonymi przez nią lekcjami
gry na pianinie. Wszystko komplikuje się, gdy Pita zostaje
porwana, czego świadkiem jest Creasy. Zostaje ranny i ledwo uchodzi z tego Ŝyciem. Porywacz o pseudonimie
„Głos” („The Voice”) kontaktuje się z rodziną dziewczynki i
Ŝąda za nią wysokiego okupu. Jednak akcja przekazania pieniędzy się nie udaje, wobec czego porywacz informuje, Ŝe
Pita juŜ nie Ŝyje. Na wieść o tym Creasy mimo krytycznego
stanu wychodzi ze szpitala i postanawia na własną rękę odszukać wszystkich sprawców porwania. Po wielu dniach
poszukiwań trafia do brata „Głosu”, który doprowadza go do
głównego sprawcy porwania i... Ŝywej Pity. Film jednak nie
kończy się szczęśliwie. „Głos” domaga się „wymiany”. Creasy za dziewczynkę i brata. Po wzruszającym poŜegnaniu
główny bohater umiera w samochodzie wskutek wcześniejszego postrzału.
Moim zdaniem to naprawdę dobry film, który pokazuje odrodzenie człowieka i wielkie poświęcenie. Opowiada
o prawdziwej przyjaźni między dorosłym, zamkniętym w
sobie męŜczyzną i dziewięcioletnią dziewczynką. Myślę, Ŝe
trafi do wszystkich, którzy potrafią czytać pomiędzy wierszami.
Ewa Fil
SZOK!
Einstein, Churchill i Edison nienawidzili chodzić do
budy,
bo uczyli się na freestyle’u.
Albert Einstein był marzycielem. Nauczyciele
w niemieckiej szkole oświadczyli mu, Ŝe nigdy do
niczego nie dojdzie, jego pytania zakłócają klasową
dyscyplinę i najlepiej będzie, jeśli opuści szkołę.
Zignorował to, co mówili i na przekór został
największych uczonym na świecie.
Winston Churchill słabo radził sobie w szkole.
Jąkał się i seplenił (podobno nawet na piśmie). Pomimo
to został jednym z największych przywódców i
mówców dwudziestego wieku.
Tomasz Edison był bity w szkole rzemieniem,
gdyŜ zadawał tak wiele pytań, Ŝe jego nauczyciel uznał
go za niespełna rozumu. Chłostano go tak często, Ŝe w
końcu matka postanowiła zabrać go ze szkoły po
zaledwie trzech miesiącach nauki (nauczyciel z
zamiłowania był woźnicą i swoją pasją starał się zarazić
przyszłego wynalazcę Ŝarówki). Nie przeszkodziło mu
to zostać najbardziej płodnym wynalazcą wszech
czasów.
Einstein, Churchill i Edison mieli style uczenia
się odmienne od stylów zakuwania oferowanych przez
ich szkółki. Nasuwa się tylko pytanie, czy zakłady
pracy umysłowo-fizycznej, do których obecnie musimy
uczęszczać zgrały się z naszymi stylami nauczania? Na
pytanko odpowiedzcie sobie sami, bo ja mam zbyt mało
tzw. odwagi cywilnej lub zbyt duŜo instynktu
samozachowawczego, Ŝeby odpowiedź chlapnąć na
piśmie.
Myśli, które przebiły się przez poskręcane zwoje
mózgów ludzi, którzy je wypowiedzieli, a które
wprost przedstawiają ich stosunek do szkółki.
Będąc dzieckiem byłem szczęśliwy, bawiąc się
zabawkami w pokoju dziecinnym. Byłem teŜ coraz
bardziej szczęśliwy, stając się dojrzałym męŜczyzną.
Ale czas szkoły to czas ciemności, czarna dziura na
mapie mojej Ŝyciowej podróŜy.
Winston S. Churchill
Uczonymi na ogół zostają osobnicy, którzy w
szkole nie potrafili nauczyć się wielu niepotrzebnych
rzeczy.
Edward Jokel
Strona 11
Szkoła to miejsce, w którym zaczynamy tracić
naszą własną osobowość.
Michel Tournier
Szkoła była i jest anormalnością młodości, zakładem psychiatrycznym. Wszystko złe, cała udręka ciąŜąca nad naszym Ŝyciem to remanenty szkoły. . .
Emil Zegadłowicz (powiedział prawdopodobnie pod
wpływem jednej z zakazanych uŜywek)
Jakie są substraty reakcji, której produktem jest sukces?
Pasja + wizja + działanie = sukces.
Marylin King - pięcioboistka z kadry olimpijskiej USA.
Na podstawie ksiąŜki Gordon Dryden i Jeannette Vos
„Rewolucja w uczeniu”.
Bartek Grzeczkowski
Komórka
najmniejsza autonomiczna jednostka Ŝywej materii,
zdolna do przeprowadzania wszystkich podstawowych procesów Ŝyciowych: przemiany materii,
wzrostu i rozmnaŜania.
Cytologia - inaczej biologia komórki, jest to nauka
o budowie wewnętrznej i funkcji podstawowej jednostki budulcowej organizmów Ŝywych, jaką jest
komórka. Cytologia jest blisko związana z nauką o
tkankach—histologią.
Mitoza - podział jądra komórkowego, któremu towarzyszy precyzyjne rozdzielenie chromosonów do
dwóch jąder potomnych. W jego wyniku powstają
jądra potomne, które mają taką samą liczbę chromosomów, co jądro dzielące się. Podziały mitotyczne są
procesem nieustannie zachodzącym w organizmie,
prowadzącym do jego wzrostu i regeneracji. Komórki powstające w procesie mitozy dysponują identycznym materiałem genetycznym, jak komórka
rodzicielska. Jest to najwaŜniejsza z róŜnic między
mitozą a mejozą.
Mejoza - skrót: R! (R - od redukcji) - proces podziału komórki występujący u organizmów rozmnaŜających się płciowo. Polega na takich podziałach jądra
komórki diploidalnej, Ŝe w rezultacie powstają 4 komórki haploidalne. Pierwszy podział mejotyczny
nazywany jest podziałem redukcyjnym, a drugi zaś
podziałem ekwatorialnym. Skrótowo piszemy: mejoza I, mejoza II.
Beata Dowejko
Magda Felberg
Strona 12
SZOK!
Halloween jest świętem duchów, wywodzącym się od celtyckiego obyczaju - Allhallow Eden. W wigilię 1 listopada palono
ogniska dla dusz zmarłych. W XIX wieku
święto przywędrowało wraz z irlandzkimi
emigrantami do Ameryki i tam zmieniło nazwę na Halloween. W drugiej połowie XX
wieku trafiło znowu do Europy. W Irlandii, za
czasów pogańskich, ludzie przebrani w kolorowe kostiumy odprowadzali duchy do granic
miasta. NiezamoŜni proponowali bogatym interes, który polegał na tym, Ŝe mieli odprawiać
modły za dusze zmarłych w zamian za chleb.
Dzisiaj tradycja ta uległa przekształceniu, a jej
symbolem jest dawanie słodyczy dzieciom
chodzącym od domu do domu. WydrąŜona
dynia ze światełkiem w środku, dla irlandzkich
chłopców oznaczała błędne ogniki uwaŜane za
dusze zmarłych. W czasie tajemniczych celtyckich obrzędów uwalniano ludzkie dusze z
ciał czarnych kotów, sów i nietoperzy. Pewnie
teraz błądzą gdzieś po świecie. Szkoda tylko,
Ŝe to święto nie znalazło swojego miejsca w
naszym kraju, bo mogłoby być pięknie…
Ale pewnie wielu z nas spotkało się z dziećmi
poprzebieranymi za duchy, wampiry i inne
straszydła w dniu 31. października. Dlatego
mam nadzieję, Ŝe to święto „wpisze się” w naszą tradycję.
JuŜ niedługo Halloween. Co zrobić,
aby w domu zapanował nastrój rodem z horrorów? Na to pytanie jest bardzo prosta odpowiedź. Świecznik z dyni! Teraz drugie pytanie. Jak taki świecznik zrobić? Oto odpowiedź:
Na początku przygotuj ostry nóŜ z
cienkim ostrzem, duŜą dynię, ołówek i parę
starych gazet, Ŝeby nie zaśmiecić domu.
Teraz odetnij szczyt dyni tak, aby
moŜna było wybrać ze środka wnętrzności (to
znaczy miąŜsz, nie flaki). NóŜ wbij ukośnie,
aby wycięta część miała stoŜkowaty kształt.
PosłuŜy później jako przykrywka
Wybierz wnętrzności dyni bardzo dokładnie (uŜyj do tego łyŜki Ŝeby nie połamać
paznokci). Wyskrob ścianki. Jeśli zostanie
trochę miąŜszu pewnie szybko zgnije i będzie
śmierdzieć.
Zaznacz ołówkiem oczy, nos i usta
dyni, a następnie je wytnij.
WłóŜ do dyni świeczkę, połóŜ na
wierzchu przykrywkę (czyli to co wcześniej
stamtąd wyciąłeś).
Zgaś światło i będziesz miał radochę.
Dynia prawdopodobnie po kilku
dniach zacznie gnić, jak rok temu w kilku
salach w naszej kochanej szkole i będzie trzeba ją wyrzucić. No cóŜ, ale takie jest Ŝycie.
Paweł Marciniak
Bartek Zygmański
SZOK!
Strona 13
„Rafaello”
„Całuski”
Składniki:
3duŜe paczki herbatników
200g wiórków kokosowych
1 opakowanie cukru waniliowego
½ l mleka
250g masła roślinnego
¾ szklanki cukru
2 Ŝółtka
2 płaskie łyŜki mąki pszennej
2 czubate łyŜki budyniu kokosowego lub
2 czubate łyŜki budyniu waniliowego, ewentualnie mąki
ziemniaczanej
Składniki:
1kg mąki
½ kg twarogu
2-3 jajka
¼ l śmietany
1łyŜka sody
1 ½ szklanka cukru
½ kostki margaryny
SPOSÓB WYKONANIA
SPOSÓB WYKONANIA
śółtka utrzeć mikserem z cukrem waniliowym.
Dodać mąkę, budyń i ½ szklanki mleka. Wszystko zmiksować.
Pozostałe mleko zagotować z resztą cukru, dodać przygotowaną masę i gotować do uzyskania konsystencji kremu.
Wystudzić.
Do zmiksowanego masła dodawać stopniowo wystudzony budyń.
Dodać ¾ porcji wiórków. Wymieszać. Na blachę ułoŜyć
herbatniki , następnie wylać masę. PrzełoŜyć trzykrotnie.
„ Pyszna sałatka”
2 piersi z kurczaka
puszka kukurydzy
6-7 ogórków konserwowych
przyprawa do gyrosa
2 cebule lub 1 por
keczup, majonez
1 średnią kapustę pekińską
SPOSÓB WYKONANIA
Pierś podsmaŜyć na niewielkiej ilości oleju z dodatkiem przyprawy gyros (sporo przyprawy). Następnie, po wystudzeniu dodać pokrojone w kostkę
ogórki, cebulę, oraz kukurydzę .Posiekać kapustę
pekińską, dodać do smaku keczupu i majonezu.
Wszystko ze sobą połączyć.
Ser zmielić przez maszynkę, dodać
mąkę z sodą, później margarynę .
Wszystko posiekać na drobne kawałki,
dodać cukier, jajka i śmietanę. Wyrobić
ciasto. Rozwałkować i robić szklanką
krąŜki, a środki kieliszkiem. SmaŜyć na
oleju.
Sałatka ryŜowa
2 woreczki ryŜu(ugotowanego)
puszka kukurydzy
2-3 papryki (róŜnokolorowe)
30-40 dag pieczarek lub tuńczyka (odsączyć z
wody)
1 por lub cebula
sok z ½ cytryny
sól, pieprz, przyprawa do smaku (zioła prowansalskie)
majonez (2-3 łyŜki).
Wszystko wymieszać i gotowe.!
Marysia Jurczak i Paulina Piekarz
SZOK!
Strona 14
Siema!
TOKIO HOTEL
Czołem metale, punki, Hip-hopowcy, dzieci kwiaty! Jaka was muza jara najbardziej? Rock,
hard rock, Reggae, gotyk, heavy metal, soul, Disco
Polo, techno .. A moŜe spanish guitar:) O gustach
się nie dyskutuje, kaŜdy ma swój styl i słucha tego,
co mu odpowiada najbardziej, ale chciałam wam
przedstawić kilka genialnych zespołów metalowych, które podbijają serca nastolatków na całym
świecie. Metallica, Rammstein, System of a Down,
Nightwish …. Nirvana. Klasyka! To są jedne z
wielu, naprawdę fenomenalnych składów, wartych
przesłuchania. Ci, którzy ich nie znają, to niech
Ŝałują, bo Ŝaden, nawet najlepszy raper, nie
zapewni wam takich wraŜeń, jakie ma się po przesłuchaniu niektórych kawałków Ich autorstwa:)
Muza napełnia optymizmem i daje takiego kopa, Ŝe
aŜ chce się Ŝyć! Sama się o tym przekonałam…
Karolina Woroch
Zespół za sprawą piosenki „Durch den
Monsun” stał się sławny na całą Europę. Podbił
serca milionów fanów. Na rozdaniu Cometniemieckich nagród muzycznych, pokonał takich rywali jak Sarah Conor czy US5. Mowa
oczywiści o Tokio Hotel, w skład którego
wchodzą Bill Kaulitz, Tom Kaulitz, Gustav
Klaus i Georg Mortiz.
Zespół z początku występował pod nazwą
Devilish. W jego skład wchodzili Bill i Tom.
Dopiero po dwóch latach, po występie w ich
rodzinnym mieście- Magdeburgu, spotkali basistę Georga i perkusistę Gustava. Zmienili nazwę na Tokio Hotel i od razu zaczęli pracować
nad piosenkami. Grają rockowe kawałki, które
szybko wpadają w ucho. Prezentują swój własny styl. Sami tworzą inteligentne, poruszające
i pełne energii teksty. ChociaŜ chłopaki z Tokio
Hotel mają dopiero pomiędzy 16 i 18 lat muzyką zajmują się juŜ od dawna.
Wokalista zespołu- Bill (16 lat) śpiewa i pisze
teksty od 9 roku Ŝycia. Jego brat bliźniak- Tom
(16 lat) gra od 6 lat na gitarze. Obaj zostali zainspirowani przez ojczyma, który jest członkiem jednej z niemieckim rockowych kapel.
Mimo, Ŝe są bliźniakam, mają odmienne style.
Często się kłócą, lecz przyznają się, Ŝe nie wyobraŜają sobie Ŝycia bez siebie. Gustav (17 lat)
gra na perkusji od 6 roku Ŝycia. Wniósł do grupy swoje doświadczenie z poprzedniego zespołu. Georg (18 lat) takŜe od małego miał styczność z muzyką. Mimo, Ŝe jest najstarszy w zespole, świetnie się dogaduje z resztą.
Chłopacy przyznają, Ŝe nie spodziewali się tak
szybko podbić serca młodych Europejczyków.
Mimo ciągłych prób, wywiadów i koncertów
Bill, Tom, Gustav i Georg nadal chodzą do
szkół. Wiedzą, Ŝe swój sukces zawdzięczają
cięŜkiej pracy. KaŜdy ich utwór jest dopracowany do perfekcji. Starają się, by teksty ich
piosenek brzmiały „prawdziwie” i opowiadały
o losach dzisiejszej młodzieŜy. Pragną zajmować się muzyką tak długo, jak to tylko moŜliwe.
Ewa Fil
SZOK!
Polskie siatkarki drugi raz z rzędu zostały mistrzyniami Europy.
W finałowym spotkaniu pokonały w Zagrzebiu druŜynę Włoch 3:1
(25:23, 27:25, 21:25, 25:18). Reprezentantki Polski
dokonały nie lada
wyczynu, dotychczas tytuł mistrzyń Europy udało
się obronić tylko Rosji,
a wcześniej ZSRR. Teraz do tego elitarnego grona
dołączyła Polska.
I to w sposób nie podlegający dyskusji (7 wygranych w turnieju), godny mistrzowskiej druŜyny.
Natomiast Włoszki jeszcze nigdy nie były mistrzyniami kontynentu. W tym roku to one były faworytkami, lecz ostatecznie musiały obejść się smakiem i
zadowolić srebrnym medalem.
Pierwszy set, zresztą jak i całe spotkanie, miał
wyrównany przebieg. Polki tylko raz zdobyły trzy
punkty z rzędu i ze stanu 6:8 "wyciągnęły" na 9:8.
Prawdziwy koncert gry dawała Dorota Świeniewicz, bezbłędna w ataku, która zdobyła siedem
punktów w tej części, podrywała zespół w trudnych
momentach. Był to kolejny świetny występ tej siatkarki, uznanej zresztą za najlepszą zawodniczkę
turnieju. Jedyne, co moŜna polskim "złotkom" zarzucić, to aŜ cztery zepsute zagrywki. Jak na druŜynę tej klasy, to stanowczo za duŜo. Za darmo oddawały cenne punkty, a na swoje musiały bardzo cięŜko zapracować.
W drugiej partii, podobnie jak w poprzedniej,
na przerwę techniczną Polki schodziły z dwupunktową stratą (6:8). Ale wystarczyło, Ŝe na zagrywce
pojawiła się jedna z najlepiej serwujących zawodniczek tego turnieju Izabela Bełcik, kilka waŜnych
piłek wybroniła Mariola Zenik, a Małgosia Glinka
minęła potrójny blok i doszliśmy do wyniku 9:9. To
nie była jedyna sytuacja
w dramatycznym meczu, kiedy najlepsza zawodniczka poprzednich mistrzostw stawała na wysokości zadania. W bloku kilka udanych akcji zanotowała Agata Mróz. WaŜną piłkę, przy stanie 18:16, zatrzymała teŜ Katarzyna Skowrońska.
Mistrzynie Świata łatwo się nie poddają. Potwierdziły to w trzeciej odsłonie, w której szybko
"odjechały" na cztery punkty (8:4). Elisa Togut dwa
razy zagrywką "ustrzeliła" Świeniewicz, miała teŜ
asa, a raz źle przyjęła Zenik. Na drugą przerwę techniczną polskie siatkarki schodziły ze stratą pięciu
punktów. Włoska lokomotywa była w tym momencie juŜ tak rozpędzona,
Ŝe nie mogłyby jej zatrzymać nawet i najlepsze tarcze hamulcowe.
Strona 15
W przełomowym momencie czwartego seta
świetnie spisała się Milena Rosner. Dzięki jej
atakom i zagrywkom Polki z 7:8 objęły prowadzenie 11:8. Wcześniej tylko przegrywały. I wtedy podopieczne Niemczyka "włączyły szósty
bieg", a Włoszki mogły tylko patrzeć, jak Polki
zdobywają kolejne punkty.
Po spotkaniu na parkiecie mistrzynie Europy odtańczyły taniec radości, polał się szampan
popłynęły łzy. Tak jak obiecał szkoleniowiec najlepszy mecz Polki rozegrały w finale.
Michał Uwarkin
Zawody lekkoatletyczne
RównieŜ w tym roku odbyły się w naszej
szkole zawody lekkoatletyczne. 5 października pogoda spisała się na medal- było bardzo ciepło i słonecznie. Tę cykliczną imrezę zorganizowali nauczyciele
wychowania fizycznego. Jak zwykle wszystko było
zapięte na ostatni guzik.
Walka sprawiała wraŜenie niezwykle zaciętej, ale wyrównanej.W ogólnej klasyfikacji I miejsce
zdobyła klasa II d, drugie miejsce III b i trzecie miejsce III d. Jednym słowem zawody udały się.
Milena Skiba
Strona 16
SZOK!
Redaktor Naczelny: Maciek Wenz
Zastępcy: Karolina Lubińska, Paweł Cybulski
Skarbnik: Tomasz Skoneczny
Zespół redakcyjny: Ewa Fil, Milena Skiba, Sylwia Knajp, Ada Denel, Kasia Grynfelder, Jagoda Chojnacka, Beata Dowejko, Magda Felberg, Michał Uwarkin,
Bartek Zygmański, Bartek Grzeczkowski, Marcela Drozdalska, Marta Smolarczyk, Jacek Korniak, Marysia Jurczak, Paulina Piekarz, Anna Piekarczyk, Paweł
Marciniak, Robert Wilczak, Karolina Woroch, Bianca Sobala
Opiekun: Małgorzata Osiewicz
Zespół Szkół w Przecławiu– Przecław 27 A
Na pierwszej stronie: Pani Małgorzata Schwarz, Dawid Meller, Ada Denel, Sylwia Knajp i Bianca Sobala
Napisz do nas: [email protected]

Podobne dokumenty