Transport pod specjalnym nadzorem (PZ nr 27
Transkrypt
Transport pod specjalnym nadzorem (PZ nr 27
WOJSKO LOGISTYKA PAULINA GLIŃSKA Dwa lata temu, kiedy przewożąca amunicję ciężarówka przewróciła się na warszawskim skrzyżowaniu, byliśmy o krok od tragedii. Od tego czasu zmieniono zarówno przepisy prawa powszechnego, jak i przepisy wojskowe regulujące transport ładunków niebezpiecznych. Zablokowane ulice, kilometrowe korki i groźba ewakuacji mieszkańców – to skutki wypadku ciężarówki przewożącej amunicję przez Warszawę, który wydarzył się dwa lata temu. Cała sprawa wywołała oburzenie mieszkańców stolicy, którzy zaczęli zadawać pytania, czy normalne jest to, że pojazd przewożący amunicję może swobodnie poruszać się po mieście? Szukając przepisów, które regulowałyby przewóz ładunków, takich jak amunicja, należy sięgnąć do ustawy z 28 października 2002 r. o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych. Można w niej przeczytać, że transport takich towarów podlega nadzorowi wojewody i każdorazowo wymaga zgłoszenia do komendanta wojewódzkiego Policji oraz komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Wykaz ładunków podlegających takiemu zgłoszeniu znajduje się w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 7 października 2005 r. – Sęk w tym, że wykaz ten nie obejmował amunicji i materiałów wybuchowych. Dlatego wojskowe transporty towarów niebezpiecznych nie były zgłaszane właściwym organom – wyjaśnia płk Wiesław Bogdański, szef Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk – Centrum Koordynacji Ruchu Wojsk. Po wypadku znowelizowano więc rozporządzenie – na listę towarów niebezpiecznych trafiły amunicja i materiały wybuchowe. Transport towarów niebezpiecznych reguluje również prawo międzynarodowe, a konkretnie umowa europejska ADR ratyfikowana przez Polskę w 1975 r. i nowelizowana co dwa lata. Obecna wersja umowy na lata 2007–2009 wprowadziła konieczność tworzenia tzw. planów ochrony, które obowiązują dziś na terenie Unii Europejskiej. – W załączniku do ADR-u wskazane są wszystkie te towary, dla których należy taki plan sporządzić. W przypadku wojska zatwierdza go zawsze dowódca jednostki. W planie znajduje się 22 Polska Zbrojna JAROSŁAW WIŚNIEWSKI, WWW.SXC.HU LUKA W PRZEPISACH TRANSPORT POD m.in. opis procedury powiadamiania o zdarzeniach związanych z ochroną towarów niebezpiecznych, podział obowiązków w tym zakresie oraz kwestie ochrony informacji o transporcie – wyjaśnia ppłk Arkadiusz Stasiak, starszy specjalista w Oddziale Organizacji Centrów Koordynacji i Kontraktowania w szefostwie transportu. Sprawę komplikuje jednak nieco to, że na mocy przepisów umowy nie dla wszystkich towarów sporządza się plan ochrony, nie zawsze też pojazd z towarem niebezpiecznym musi być oznakowany, a jego transport nie zawsze należy zgłaszać odpowiednim organom. Po wypadku sprzed dwóch lat zmianiły się również wojskowe przepisy wewnętrzne – m.in. zaktualizowano i opracowano rozkaz szefa Sztabu Generalnego WP w sprawie wydawania pozwoleń na przejazdy drogowe, w tym również dla pojazdów transportujących towary niebezpieczne. – Rozkaz ten dokładniej precyzuje za- dania poszczególnych instytucji. Jest w nim napisane krok po kroku, jak powinno być składane zapotrzebowanie na transport towarów niebezpiecznych, kto wydaje pozwolenie, kogo zawiadamiamy i jak wygląda cała procedura z tym związana – mówi płk Bogdański. Jednostka planująca transport materiałów niebezpiecznych musi złożyć zapotrzebowanie na przejazd do jednej z ośmiu wojskowych komend transportu, które są odpowiedzialne za przygotowanie projektu pozwolenia. Jeśli transport odbywa się na terenie jednego okręgu wojskowego, wówczas dowództwo okręgu, a konkretnie oddział transportu i ruchu wojsk logistyki danego okręgu, na podstawie tego projektu wydaje pozwolenie na transport. Jeśli towary niebezpieczne są przewożone między okręgami, wówczas pozwolenie wydaje Szefostwo Transportu i Ruchu Wojsk – Centrum Koordynacji Ruchu Wojsk. Jak tłumaczy ppłk Bogdan Chojnacki, starszy specjalista nr 27/2008 | | | | | | | | | | | ANDRZEJ PINDOR ZAPIS FORUM NA CELOWNIKU WOJSKO PORADY PO SŁUŻBIE HISTORIA MILITARIA ŚWIAT PRASA KULISY TO I OWO EGZAMIN z zasad bezpiecznego transportu zdaje zaledwie 30 proc. osób, które do niego przystępują. EKSPERT Płk Wiesław Bogdański, szef Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk – Centrum Koordynacji Ruchu Wojsk: Przepisy wojskowe regulujące transport towarów niebezpiecznych są bardziej restrykcyjne niż prawo powszechne – W każdym pojeździe przewożącym materiały niebezpieczne musi jechać dowódca pojazdu i kierowca. O tym, że pojazd wyrusza w trasę, jak również o tym, że dotarł do celu, dowódca musi poinformować właściwą komendę transportu. Do jego obowiązków należy również poinformowanie właściwych organów o ewentualnej awarii czy wypadku. W Szefostwie Transportu i Ruchu Wojsk – Centrum Koordynacji Ruchu Wojsk prowadzimy ewidencję wszystkich wydanych pozwoleń na przejazdy. W każdej chwili możemy sprawdzić kto, co, ile, po co, skąd i dokąd przewoził. SPECJALNYM NADZOREM w Oddziale Planowania i Kontroli Ruchu Wojsk w szefostwie, pozwolenie na przejazd obowiązuje właściwie tylko w wojsku: – Przepisy wojskowe są w tym względzie bardziej restrykcyjne od prawa powszechnego, w którym nie ma słowa o wydawaniu jakichkolwiek pozwoleń na przewóz towarów niebezpiecznych. U nas takie pozwolenie musi otrzymać każda jednostka zgłaszająca transport takich towarów. Dodatkowo powiadamy o tym także Żandarmerię Wojskową. ŚCISŁA KONTROLA Pojazdy wojskowe przewożące materiały niebezpieczne są odpowiednio oznakowane. Taki samochód można poznać po pomarańczowych tablicach odblaskowych z numerami pozwalającymi na zidentyfikowanie ładunku oraz po nalepkach ostrzegawczych. Także kierowca powinien być specjalnie przeszkolony, a podczas przewożenia pojazdem takich materiałów munr 27/2008 si mieć wszelkie wymagane instrukcje i dokumenty związane z danym towarem. Wojsko wspólnie z Państwową Strażą Pożarną opracowało szczegółową mapę dróg wykorzystywanych do przewozu towarów niebezpiecznych. – Zaznaczone są na niej trasy, gdzie pojazdy mogą jeździć, parkingi, na których mogą się zatrzymywać i objazdy większych aglomeracji miejskich. Na mapie znajdują się też dane wszystkich doradców ds. przewozu towarów niebezpiecznych – tłumaczy płk Bogdański. Ci ostatni zgodnie z rozkazem szefa Sztabu Generalnego WP, są wyznaczani w dywizjach, brygadach logistycznych, rejonowych bazach materiałowych, wojskowych komendach transportu oraz jednostkach wojskowych zajmujących się przewozem towarów niebezpiecznych lub związanym z nim załadunkiem i rozładunkiem takich towarów. Jak zaznacza ppłk Chojnacki, rola doradcy jest ogromna: – To on pomaga do- wódcy zakwalifikować towar, odpowiednio oznakować pojazd, jest też odpowiedzialny za prawidłowy i zgodny z przepisami załadunek i rozładunek niebezpiecznego materiału. Praca nie jest łatwa. Trzeba sporej praktyki, żeby odpowiednio zakwalifikować niebezpieczne towary. Dlatego, jak przyznaje płk Bogdański, czasami robi się to nieco na wyrost i kwalifikuje towary do innej klasy po to, by być pewnym, że ich transport będzie bezpieczniejszy. Tegoroczne statystyki pokazują, że wojsko dobrze radzi sobie z transportem towarów niebezpiecznych. Mimo że od początku roku przewożono je ponad sto razy między okręgami wojskowymi, a ok. 300–400 razy wewnątrz jednego okręgu, nie odnotowano żadnego wypadku związanego z tymi przejazdami. Lekcja sprzed dwóch lat nauczyła wszystkich ostrożności. Napisz do autorki: paulina.glinska@ redakcjawojskowa.pl Polska Zbrojna 23