Frazeologia na zajęciach języka polskiego (na materiale języka
Transkrypt
Frazeologia na zajęciach języka polskiego (na materiale języka
Dorota DZIEWOŃSKA-KISS Frazeologia na zajęciach języka polskiego (na materiale języka polskiego i węgierskiego) Język polski i język węgierski, to dwa różniące się między sobą zarówno pod względem genetycznym, jak i strukturalnym języki. Język polski należy do grupy języków słowiańskich, będącej jedną z gałęzi indoeuropejskiej rodziny językowej, język węgierski zaś do grupy języków ugrofińskich, pochodzącej z uralskiej rodziny językowej. W związku z rozpadem wspólnoty słowiańskiej pierwszy z nich, zaliczony został do grupy języków zachodniosłowiańskich i jak większość języków słowiańskich jest językiem fleksyjnym. Według typologii strukturalnej język węgierski zaliczany jest do grupy języków aglutynacyjnych. Tak odmienne pochodzenie, różne systemy słowotwórcze, odmienne sposoby wyrażania gramatycznych i leksykalnych form, różnice w systemach wartościowania oraz w poglądach na świat, niejednokrotnie są źródłem wielu trudności i rozbieżności w pojmowaniu i interpretacji danej rzeczywistości. Powszechnie wiadomo, że język jest środkiem komunikacji, zwierciadłem kultury, nośnikiem informacji, skarbnicą wiedzy o życiu i tradycjach jego użytkowników. To za pomocą języka jego nosiciele określają, porównują, wartościują, kategoryzują i konceptualizują otaczającą ich rzeczywistość. Rozpoczynając naukę nowego języka, trzeba być świadomym, że umiejętność poprawnego budowania struktur gramatycznych i sprawność w używaniu konkretnych znaczeń leksykalnych, to jeszcze nie wszystko, by poznać świat i kulturę jego nosicieli, by móc szukać różnic i podobieństw między językiem ojczystym a językiem nowopoznawanym i wreszcie by zrozumieć wypowiedzi metaforyczne, związki frazeologiczne przysłowia, zwroty potoczne, utarte powiedzenia, maksymy itp., z których użytkownicy języka korzystają niezwykle często. Odkrywanie obrazu świata ukrytego w leksyce konkretnego języka umożliwia uczącemu się wkraczanie w inny świat, świat, który dotąd był mu daleki, nieznany, a może nawet obcy. Poznanie „ukrytego znaczenia słowa” zbliża do ludzi mówiących tym językiem, do ich kultury, obyczajów, pozwala postrzegać nową rzeczywistość oczami nosiciela języka poznawanego, a nie tylko przez pryzmat własnych doświadczeń i obrazów zarejestrowanych w języku ojczystym. W przyswajaniu języka obcego od samego początku ważne jest więc zwracanie uwagi na różnice występujące w postrzeganiu rzeczywistości obiektywnej, w kategoryzacji i konceptualizacji zjawisk oraz w sposobie ich kodowania 77 w języku przez jego użytkowników. Według J. Bańczerowskiego to właśnie „w leksyce danego języka, która odzwierciedla stosunek człowieka do odnośnych fragmentów rzeczywistości, utrwalony jest również charakterystyczny dla danej wspólnoty językowo-kulturowej światopogląd” (BAŃCZEROWSKI 2004: 5). Jest to także istotne, gdyż utrwalony w języku obraz świata znacznie odbiega od naukowego obrazu zarejestrowanego w powszechnie dostępnych słownikach, encyklopediach, leksykonach itp. Obraz naukowy kształtowany jest przede wszystkim przez odniesienia do rzeczywistości, a przynajmniej dąży do możliwie wiernego jej odwzorowania. Obraz świata zawarty w języku ogólnym, zwany niekiedy obrazem naiwnym bądź potocznym, uwzględnia zarówno obiektywnie dane cechy rzeczywistości, jak też kulturowe uwarunkowania rządzące myśleniem i ocenami człowieka. Naukowe poznanie świata i pochodny od niego naukowy obraz świata są zasadniczo wspólne ludziom mówiącym różnymi językami, z kolei potoczny obraz świata jest utrwalony i odtwarzany poprzez język ogólny i dlatego każdy język narodowy ma sobie tylko właściwy obraz świata (TOKARSKI 2001: 347). Każdy język w inny sposób formalizuje rzeczywistość. Tak więc konfrontacja języków i kultur zawsze uwarunkowana jest specyficznym tylko dla danego języka systemem aksjologicznym, pragmatycznym, gramatycznym, modalnym itp. Odmienna konceptualizacja rzeczywistości obiektywnej i różne sposoby jej kategoryzacji są więc rejestrem subiektywnych ineterpretacji, które nadają językowi tak zwany koloryt narodowy. Różna interpretacja zjawisk, metafor, symboli itp. może być przyczną trudności językowych, barier komunikacyjnych i nieporozumień wynikających z braku wiedzy o mentalności i kulturze nosicieli języka. Zajęcia językowe warto więc urozmaicać i wzbogacać stopniowym wprowadzaniem elementów kultury, frazeologizmów, metafor, utartych powiedzeń, potocznych zwrotów, przysłów, wyrażeń toponimicznych, maksym itp., dla których studenci szukać będą ekwiwalentów w języku ojczystym, próbując tym samym zrekonstruować i porównać obraz utrwalony w obu językach. W ten sposób uczący się już od samego początku nauki prowadzić będą porównania „swojej” rzeczywistości z „drugą, inną” rzeczywistością, wyjaśniać różnice i szukać podobieństw w reakcjach na wypowiedzi rozmówcy. Będą także mogli poprzez język docelowy znaleźć się chociażby „na chwilę” w realiach kulturowych danego kraju. Faktem jest, że niezależnie od poziomu zaawansowania uczących się, poznawanie nowej leksyki nie jest rzeczą łatwą. „Wprowadzanie w życie” wcześniej wyuczonych automatycznie na pamięć słówek, zwrotów itp. niejednokrotnie kończy się inaczej niż spodziewałby się tego nadawca, ponieważ… na sferę znaczenia leksykalnego nakładają się różnego rodzaju metainformacje w postaci ekspresywnych, estetycznych, moralnych, ideologicznych, pragmatycznych, historycznokulturowych i in., innymi słowy tzw. komponent narodowokulturowy. Będzie to leksyka oznaczająca zjawiska właściwe kulturze danej 78 wspólnoty językowej związane z wzorcami kulturowymi, obyczajami, zwyczajami, mentalnością, tradycją folklorem, systemem wartości, specyfiką życia społeczno-politycznego itp. Będzie to tzw. idiomatyka socjokulturowa (B AŃCZEROWSKI 2004: 2). Dobrym materiałem na poznawanie i porównywanie konotacji i metafor językowych są tematy związane z nazwami narodowości, częściami ciała, nazwami zwierząt, nazwami kolorów, spędzaniem wolnego czasu, zainteresowaniami studentów itp. oraz fragmenty polskich filmów lub utworów muzycznych, w treści których zawarte są związki frazeologiczne, metafory, zwroty potoczne itp., gdyż: …po pierwsze – dzięki swej wielokomponentności i zazwyczaj wyrazistej „formie zewnetrznej”, metaforycznej lub metonimicznej motywacji są szczególnie przydatne w badaniach językowego obrazu świata; po drugie – przeważnie nazywają fragmenty rzeczywistości związane z człowiekiem…; po trzecie – stanowią najbardziej swoistą część zasobu leksykalnego języka, uzasadnione wydaje się zatem przypuszczenie, że mają dużą moc charakteryzującą (PAJDZIŃSKA 2006: 157). Na przykład w języku polskim Polak poszedł /skoczył /sięgnął po rozum do głowy, Węgier natomiast elővette a jobbik eszét (dosł. ‘wyciągnął /wyjął swój lepszy rozum’). Ten pierwszy, martwiąc się zachodzi w głowę, ten drugi töri a fejét = łamie sobie głowę. Mądry Polak ma olej w głowie, u Węgra natomiast helyén van az esze (dosł. ‘ma rozum na miejscu’). O młodym niedoświadczonym, nieodpowiedzialnym człowieku Polacy mówią, że ma zielono w głowie, a Węgrzy, że zöldfülű (dosł. ‘ma zielone uszy’). Korona ci z głowy nie spadnie, jak… stosują Polacy do osoby, która w trosce o swój honor niechętnie się czegoś podejmuje (zazwyczaj chodzi o błahostki), Węgrzy swoją opinię wyrażają powiedzeniem nem esik le a gyűrű az ujjadról, ha… (dosł. ‘nie spadnie ci pierścionek z palca’). Polak rzuca na coś okiem, Węgier rápillant (dosł. ‘spojrzy na coś przez krótką chwilę’). Kiedy natomiast Węgier szemet vet rá = rzuca na kogoś /coś swoim okiem to oznacza, że ktoś lub coś bardzo mu się podoba. Być niewygodnym dla Polaków to być komuś solą w oku, a dla Węgrów szálka a szemében (dosł. ‘być komuś drzazgą w oku’). Polacy strzegą kogoś lub czegoś jak oczka w głowie, Węgrzy szeme fényére (dosł. ‘jak światła w oku’). Polakom z przerażenia i ze strachu włosy stają dęba lub jeżą się na głowie, Węgrom égnek áll a haja (dosł. ‘włosy stoją do nieba’). Kiedy Polak ma czegoś dosyć informuje wychodzi mi to gardłem, Węgier natomiast, że łokciem könyökén jön ki (dosł. ‘wychodzi mi to łokciem’). Węgrowi ze strachu, na przykład przed egzaminem, egy zabszem sem fér el a fenekében (dosł. ‘nawet ziarenko owsa nie zmieści się w tyłku’), Polak natomiast ma pełne portki. Zarówno Węgrzy jak i Polacy będąc w strachu mówią, że mają pełne gacie = tele van a gatyája. 79 Szeroką bazę kognitywną składającą się z wielu domen w obu językach tworzą także nazwy zwierząt i nazwy ich części ciała. Treść związków frazeologicznych, przysłów i zwrotów, w wielu przypadkach jest bardzo podobna. Przypomina to o tym, że „jednym z najwyrazistszych składników obrazu świata jest antropocentryczny punkt widzenia” (T OKARSKI 2001: 367). Odkrywanie sposobu wartościowania świata i kategoryzowania pola znaczeniowego, w tym przypadku pola nazw zwierząt, poza nauką nowej leksyki stanowi także dobrą zabawę. W pierwszej kolejności studenci analizują jakiego rodzaju konotacje implikują nazwy zwierząt, ustalają czy sama nazwa zwierzęcia zawiera w sobie wartościowanie negatywne czy pozytywne. Tworzą różnego rodzaju kategorie np. charakter człowieka, zdolności umysłowe, uczucia, wygląd zewnętrzny, stan organizmu. Na przykład pojęcie krowa w obu językach nacechowane jest ekspresywnie i emocjonalnie. Cecha charakteru człowieka przywoływana przez ten leksem – lenistwo, zdolności umysłowe – głupota, wygląd zewnętrzny – otyłość. Nazwa krowa w obu językach ma więc wydźwięk negatywny i dotyczy tylko płci pięknej: głupia krowa = hülye /ostoba tehén; leniwa krowa = lusta tehén; gruba krowa = kövér tehén. Człowiek cieszący się bardzo dobrym zdrowiem w języku polskim porównywany jest do konia zdrowy jak koń lub ryby zdrowy jak ryba, w języku węgierskim natomiast do żołędzia: egészséges, mint a makk (dosł. ‘zdrowy jak żołądź’). Ekspresywnie nacechowane nazwy części ciała zwierząt wywołują u słuchaczy duże zainteresowanie, tym bardziej, że w języku polskim jest ich więcej niż w języku węgierskim. Na przykład leksem twarz. Na określenie tej części ciała u zwierząt w języku węgierskim występuje tylko jedna nazwa pofa, przy czym w języku polskim jest ich kilka: pysk, morda, ryj, paszcza. Ciekawym materiałem są również wyrażenia zawierające nazwy kolorów, dla których studenci z zaangażowaniem szukają ekwiwalentów w swoim języku. Zwroty typu czerwony jak burak = piros, mint a paprika; czerwony jak rak = piros, mint a rák; być zielonym; nie mieć zielonego pojęcia = halvány fogalma sincs albo halvány lila gőze sincs (dosł. ‘nie mieć jasno fioletowej pary’); biały jak mleko; blady jak ściana = fehér, mint a fal; czarny jak węgiel = fekete, mint a holló (dosł. ‘czarny jak kruk’); żółć kogoś zalewa = elönti az epe (dosł. ‘zalewa go woreczek żółciowy’); sinieć ze złości = elkékült a dühtől; niebieski ptak – potocznie w języku polskim ‘osoba niepracująca’, a w języku węgierskim to symbol szczęścia a boldogság kék madara (dosł. ‘niebieski ptak szczęścia’); szary człowiek = szürke ember; siwa głowa = ősz fej itp. są chętnie zapamiętywane i wykorzystywane w kontekstach sytuacyjnych. Znaczne utrudnienie stanowią zwroty, dla których w danym języku brakuje ekwiwalentów. Kłopotliwym jest wytłumaczenie Węgrowi zwrotu poszło mu w pięty. Trudności sprawiają także takie wyrazy jak na przykład bigos, kapuśniak, pierogi itp. lub rzeczowniki przewodniczący, prezes, premier, prezydent, kierownik, marszałek (Sejmu), naczelnik = elnök, czasowniki umieć, 80 potrafić, znać, wiedzieć, móc = tudni, rzeczowniki słońce, doba, dzień = nap, które w języku węgierskim mają jeden odpowiednik (BAŃCZEROWSKI 2004). Niektóre zajęcia językowe warto poświęcić nauczaniu wyrazów mających więcej niż jedno znaczenie czyli homonimów, na przykład: róg – sarok ulicy i róg – szarv zwierzęcia, zamek – zár w drzwiach i zamek – vár królewski, piec – kályha ogrzewczy i piec – süt np.: ciasto, pokój – szoba w mieszkaniu i pokój – béke między narodami, państwo – önök zwrot grzecznościowy i państwo – állam kraj, rola – szántóföld pole uprawne i rola – szerep grana przez aktora itp. lub na zabawę z paronimami: kod – kód i kot – macska, adoptować – örökbe fogadni i adaptować – alkalmazkodni, Kasia – Kati i kasza – kása, flirt – flört i filtr – szűrő. Zainteresowanie studentów wywołują także wyrazy, które mają podobne brzmienie w obu językach, ale inne znaczenie, czyli tak zwani fałszywi przyjaciele. Są to na przykład takie leksemy jak: kujon, który w języku polskim oznacza osobę, uczącą się materiału bez zrozumienia, na pamięć, a w języku węgierskim słowem kujon nazywa się mężczyznę-kobieciarza, komornik w języku polskim to urzędnik państwowy, ściągający opłaty od dłużników, w języku węgierskim natomiast komornyik to kamerdyner, buta to w języku polskim nadmierna pewność siebie, w języku węgierskim buta znaczy głupi, bili w języku węgierskim znaczy nocnik, a w języku polskim bili to forma 3 osoby liczby mnogiej czasownika bić w czasie przeszłym, wyraz baba w języku węgierskim oznacza małe dziecko, a w języku polskim baba to kobieta, której nie darzymy sympatią lub zniewieściały mężczyzna. Ciekawym zjawiskiem są również wyrazy homograficzne, np.: kos i kosz. W języku polskim kos to nazwa ptaka, w języku węgierskim kos (wym. kosz) znaczy baran. Kosz w języku polskim to pojemnik służący do noszenia lub przechowywania czegoś, w języku węgierskim kosz (wym. kos) znaczy brud. Kłopoty sprawiają zwroty potoczne lub wyrażenia slangowe usłyszane podczas pobytu na stypendium w Polsce, przeczytane w internecie czy zapamiętane z polskich filmów, utworów muzycznych itp. Są to wyrażenia typu Jechać po zioło ‘kupić marihuanę’, Zajarajmy jointa!, Idziemy na browar!, Idziemy na bro? ‘iść na piwo’, małpka ‘mała butelka wódki’, krowa ‘duża butelka wódki’, pies ‘policjant’, suka ‘radiowóz’, dać plamę ‘źle coś zrobić, źle się zachować’, puścić pawia lub haftować ‘zwymiotować’, Ale jaja! ‘niecodzienna, niezwykła sytuacja’, mucha nie siada ‘tak dobrze zrobione’, fura, skóra i komóra ‘jestem bogaty i ważny’, bułka z masłem ‘coś nieskomplikowanego’, narobić komuś bigosu; narobić kaszany ‘narobić komuś kłopotów, wprowadzić zamieszanie, kłopotliwa sytuacja’, także wyrażenia określające osoby, np.: laska ‘ładna, zgrabna dziewczyna’ lub leszcz ‘przystojny, młody mężczyzna’, gość, gostek ‘kolega, przyjaciel’, burak ‘człowiek bez ogłady’. Do grupy tej należą również formy grzecznościowe używane przez młodzież w ‘kontaktach nieoficjalnych’, typu Strzała! W języku młodzieży węgierskiej tego rodzaju „zwrotem grzecznościowym” jest Cső! (dosł. ‘rura’). 81 Poznawanie każdego języka obcego od strony praktycznej, a wraz z nim elementów kultury, ułatwi uczącym się odnaleźć prawidłowy sens treści wypowiedzi, zrozumieć tok myślenia użytkowników języka nowopoznawanego oraz właściwie reagować w konwersacjach na różne tematy. Będzie również chronić przed ‘niezręcznymi’ sytuacjami w późniejszym obcowaniu z językiem polskim. Literatura BĄBA–LIBEREK 2002 = BĄBA Stanisław, LIBEREK Jarosław: Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny. Warszawa: PWN, 2002. BAŃCZEROWSKI 2004 = BAŃCZEROWSKI Janusz: Z zagadnień polsko-węgierskiej semantyki kontrastywnej. Studia Slavica Savariensia 2004/1–2: 5–16. BAŃCZEROWSKI 2008 = BAŃCZEROWSKI Janusz: A világ nyelvi képe. A világkép mint a valóság metaképe a nyelvben és nyelvhasználatban. Budapest: Tinta, 2008. DZIEWOŃSKA-KISS 2010 = DZIEWOŃSKA-KISS Dorota: Dialog kultur w nauczaniu języka polskiego jako obcego. In: GARNCAREK Piotr, KAJAK Piotr, ZIENIEWICZ Andrzej (red.): Kanon kultury w nauczaniu języka polskiego jako obcego. Materiały z konferencji naukowej. Warszawa: Centrum Języka Polskiego i Kultury Polskiej dla Cudzoziemców Polonicum Uniwersytetu Warszawskiego, 2010. 285–292. KRZYŻANOWSKI 1969–1978 = KRZYŻANOWSKI Julian (red.): Nowa księga przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1969–1978. O. NAGY 1966 = O. NAGY Gábor: Magyar szólások és közmondások. Budapest: Gondolat, 1966. PAJDZIŃSKA 2006 = PAJDZIŃSKA Anna: Studia frazeologiczne. Łask: Oficyna Wydawnicza Leksem, 2006. SKORUPKA 1967 = SKORUPKA Stanisław: Słownik frazeologiczny języka polskiego. Warszawa: Wiedza Powszechna, 1967. SZYMCZAK 1979 = SZYMCZAK Mieczysław: Słownik języka polskiego. Warszawa: PWN, 1979. TOKARSKI 2001 = TOKARSKI Ryszard: Słownictwo jako interpretacja świata. In: BARTMIŃSKI Jerzy (red.): Współczesny język polski. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 2001. 343–371. 82