pobierz

Transkrypt

pobierz
Polak zna bank spółdzielczy,
lubi i poleci innym
Gwarancje de minimis na
zabezpieczenie kredytów dla MŚP
Banki spółdzielcze
łączą siły we wspólnej promocji
BANK
WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn
grupy bps
ISSN 1427-8162 Nr 3/2013 marzec
Wspólna marka
to filozofia,
a nie reklama
O spółdzielczości
i bankach
spółdzielczych
rozmawiamy
ze Zbigniewem
Wielgoszem,
Prezesem Zarządu
GBS Banku
1
2
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
spis treści
BANK
WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn
grupy bps
Temat numeru
4Wspólna marka to filozofia,
a nie reklama
Wydarzenia
ez kredytu nie byłoby
B
grupy – s. 26
7Banki spółdzielcze w ofensywie
– sektor łączy moce we wspólnej
promocji
9 Wizerunek – wspólna sprawa.
O wartości marki spółdzielczość
10 Blisko 1 mld zł kredytów
obrotowych dla MŚP
11Podział kompetencji Członków
Zarządu Banku BPS S.A.
12 Zysk to nie wszystko
13Utrzymać dorobek bankowości
spółdzielczej
Nasza Grupa
14Polak zna bank spółdzielczy,
lubi i poleci innym
16Spotkać nowoczesność
– nie odcinając korzeni
18Szeroki wachlarz korzyści
– leasing w Grupie BPS
Kolejne prezenty
dla małych marzycieli
– s. 33
Nasze Zrzeszenie
Rozwijamy się
28 SK bank ruszył na Śląsk
28 Statuetki dla przyjaciół
28 Niemal w każdej dzielnicy
29Przez Boston, Monachium,
Wiedeń do Sanoka – Japończycy
sprawdzają biometrię
29 Pożyczka na start
Bliżej ludzi
30Projekt ze środków UE
w MBS Banku
30 Zdjęcie warte Stinga
31 Ekokonkurs PBS Banku
31W Zagnańsku jak w Muszynie
31Spotkanie z samorządowcami
32Trzy Banki i konkurs
32Tatrzański Bank Spółdzielczy
sponsoruje Paradę Gazdowską
33Spełnamy marzenia
39 Apel o pomoc!
Edukacja
Co? Gdzie? Kiedy?
21 S
zkolenia realizowane przez
fundację rozwoju bankowości
spółdzielczej
40Wypalenie zawodowe
– poważna choroba
42Mocne strony w realizacji
sprzedaży oraz obsłudze
posprzedażowej
Co w prawie piszczy
23Pełnomocnictwo do czynności
prawnych i jego rodzaje
Bank spółdzielczy
na świecie
Giełdowy monitor
24Nowy system Giełdy
Kultura biznesu
Gospodarka pod lupą
25Zaokrąglenie oszczędzi
Sukces z Bankiem
26Bez kredytu nie byłoby grupy
44 Bank etyczny jest bezpieczniejszy
46 Kto kogo wita, komu ustępuje
Po godzinach
47 Kulinarne sekrety Prezesów
Media o nas
Bank etyczny jest
bezpieczniejszy – s. 44
BANK
WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn
grupy bps
Magazyn bezpłatny, Redakcja nie zwraca
materiałów niezamówionych oraz zastrzega
sobie prawo do redagowania nadesłanych
tekstów.
WYDAWCA
Bank Polskiej
Spółdzielczości S.A.
ul. Płocka 9/11b
01–231 Warszawa
SEKRETARIAT REDAKCJI
Agnieszka Barbrich
Ewelina Jasińska
tel. 22 539 53 32
Kontakt z redakcją: [email protected]
REDAKCJA
n Biuro Reklamy i PR
n FirstPage Publishing
OPRACOWANIE GRAFICZNE I DTP
KOREKTA
PRODUKCJA
n FirstPage Publishing
n Studio Ling Brett
n Ewa Cichocka
n Biuro Reklamy i PR
Drukarnia
Db Print Polska
3
Temat numeru
Wspólna marka
to filozofia, a nie reklama
O spółdzielczości i bankach spółdzielczych rozmawiamy
ze Zbigniewem Wielgoszem, Prezesem Zarządu GBS Banku.
Można odnieść wrażenie, że banki spółdzielcze mają jakiś kompleks wobec
banków komercyjnych?
– Banki spółdzielcze nie powinny – powiem więcej – nie mogą mieć kompleksów wobec banków komercyjnych. Jeżeli
chcemy konkurować na rynku usług finansowych, potrzeba nam odwagi, otwartości na zmieniające się uwarunkowania,
na nowe trendy.
Czy niektóre prężnie rozwijające się banki
spółdzielcze rezygnują ze wspólnej iden-­
tyfikacji, licząc, że same poradzą sobie
w przyszłości?
– Wydaje mi się, że powodem rezygnacji ze wspólnej identyfikacji jest potrzeba
szybszego podążania za zmianami wy­ni­
kającymi ze zmiany realiów rynkowych.
Nie wszystkie banki spółdzielcze są w stanie tego tempa dotrzymać. Stąd zróżnicowanie już nie tylko w ofercie, ale także
w podejmowanych działaniach wizerunkowych. Nie sądzę przy tym, by zamiarem
banków było działanie poza zrzeszeniem,
co jest częstym argumentem podnoszonym w rozmowach. Natomiast póki nie zostanie wypracowana spójna strategia dzia-­
łania, uwzględniająca rozwój zarówno banków dużych, jak i tych mniejszych, póty
prężne banki spółdzielcze będą poszukiwały własnej ścieżki.
KNF zwraca uwagę na zróżnicowanie emblematów banków spółdzielczych i brak
spójności grupy. Czy budując w przyszłości jednolitą, silną grupę, niektóre banki
nie powinny zrewidować swoich dotychczasowych działań wizerunkowych i dostosować się do wspólnego systemu proponowanego przez BPS?
– Jak wspomniałem wcześniej, uważam,
że wszystko zależy od tego, czy wypracowana zostanie wspólna dla banków spółdzielczych wizja. Celem samym w sobie
nie powinno być jedynie jednolite oznako4
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
wanie placówek banków spółdzielczych.
Wspólna marka powinna być rozumiana
nie jako reklama, ale filozofia i sposób
prowadzenia działalności. Marka będąca obietnicą spełnienia tego, co z punktu
widzenia klientów jest ważne. Wspólna
marka służyłaby ukierunkowaniu działań
banków spółdzielczych, które wszystkie
(bez wyjątku) malują obraz bankowości
spółdzielczej. Jeżeli podejmowane decyzje i realizowane na co dzień działania nie
będą spójne, to naszej marce nie nadamy
wyrazistości i charakteru. Co się wówczas
stanie? Nasza marka będzie bezkształtna,
nieatrakcyjna i taki jej obraz widzieć będą
klienci… o ile rzecz jasna w ogóle na obraz taki zechcą spojrzeć. Działania wizerunkowe powinny być pochodną wspólnej
wizji, a co za tym idzie wspólnej, jasno
określonej marki banków spółdzielczych.
Jaki wpływ zmiany wizerunku mogą
mieć na obecnych klientów?
– Wydaje mi się, że przy obecnym
kształcie bankowości spółdzielczej w Pol­sce, wpływ ten jest znikomy. Powód jest
o tyle prosty, co smutny. Klienci mają
olbrzymi kłopot z rozróżnieniem poszczególnych banków spółdzielczych, nie
wspominając o zrzeszeniach. To my, bankowcy, rozumiemy te różnice, natomiast
przeciętny Kowalski nie potrafi się w tym
odnaleźć. Sprawa byłaby prostsza, gdyby
można było mówić po prostu o bankach
spółdzielczych, ale do tego potrzeba spójnej polityki i umożliwienia klientowi obsługi, choćby w podstawowym zakresie,
w dowolnej placówce, dowolnego banku
spółdzielczego. Powstałaby wtedy swoista
sieć banków spółdzielczych.
Czy jest to korzystne dla banków, które
tracą swoją indywidulaność?
– Wspólny wizerunek oparty na jednej
filozofii działania pozwoliłby na wydobycie atutów bankowości spółdzielczej
i lepsze ich sygnalizowane w otoczeniu,
co w obliczu nasilającej się konkurencji
jest dla dalszego rozwoju naszego sektora
sprawą niezwykle ważną.
Wspólny wizerunek, nie musi wcale
oznaczać utraty indywidualności. Niezależność decyzyjna i elastyczność stanowiące naszą przewagę konkurencyjną
powinny pozostać domeną banków spółdzielczych. Naszym wielkim atutem jest
szybkość podejmowania decyzji, które
nie zapadają w mitycznych centralach,
oddalonych od klienta o setki kilometrów,
ale na miejscu, często w ciągu zaledwie
kilku godzin.
Trud budowy spójnej marki banków spół­dzielczych oraz zarządzania nią powinniśmy podjąć jak najszybciej, by nie dopuścić do utraty naszych atutów. Co więcej,
powinno nam zależeć, by atuty te były po-­
wszechnie znane. Należy je świadomie pod­kreślać, promować, a także rozwijać, gdyż
tylko takie podejście gwarantuje nam zaistnienie w umysłach klientów. Bez takiego podejścia sukcesu nie odniesiemy.
W Wielkiej Brytanii niektóre banki decydują się na bankowość odpowiedzialną. Np. opisywany na dalszych stronach
niniejszego wydania „BWS” brytyjski
The Co-operative poprosił organizację
Christian Voice o przeniesienie swoich
kont do innego banku. Powodem tej decyzji były agresywne wypowiedzi członków organizacji o prawach mniejszości
seksualnych. Czy banki spółdzielcze nie
powinny pójść tą drogą? Promować wizerunek bankowości odpowiedzialnej
społecznie, a także ekologicznie? Nie
finansować biznesów nieetycznych?
– Odpowiedzialność społeczna banków spółdzielczych, ich zaangażowanie
w kulturalne, społeczne i gospodarcze
życie lokalnych społeczności jest oczywiste i naturalne. Społeczną odpowiedzialność od początku istnienia wpisaną
mamy w filozofię działania i codzienną
praktykę. Celem naszego funkcjonowania
jest bowiem nie tylko zysk, ale również
wymiar społeczny prowadzonego biznesu. Realizując cele biznesowe, szukamy
rozwiązań korzystnych dla nas i otoczenia, w którym działamy. Budujemy
trwałe więzi oraz efektywną współpracę
z klientami, partnerami i pracownikami.
Przynosimy zyski naszym członkom. Podejmujemy działania, które przyczyniają
się do rozwoju bliskich nam społeczności
lokalnych. Przy tym działanie w myśl spo-­
łecznej odpowiedzialności przynosić mo­
że wymierne korzyści zarówno nam, jak
i naszemu otoczeniu nie tylko w krótkim
czasie, ale też w dłuższym okresie. Dywidenda albo zatrzymana nadwyżka ekono-­
miczna w funduszach banku zwiększa do­b­
robyt członków. Wpłacany przez nasz bank
podatek dochodowy powiększa w części
zasobność społeczności lokalnej. Dzięki lo­kalnemu charakterowi decyzje są podejmowane tam, gdzie wywierają wpływ na
życie gospodarcze i społeczne. Jesteśmy
obecni w regionach o niskiej aktywności
gospodarczej. Prowadząc działalność na
tych terenach, staramy się przeciwdziałać
wykluczeniu z rynku usług bankowych
zamieszkujących tam ludzi. Bez społecznej odpowiedzialności nie byłoby banku
spółdzielczego.
W ostatnim czasie idea społecznej odpowiedzialności zyskuje wielu zwolenników.
Banki upatrują w niej szansy na odbudowanie zaufania nadszarpniętego w okresie
kryzysu gospodarczego. To dobrze, pod
warunkiem że idea ta nie jest traktowana
w sposób czysto instrumentalny i „pod
publiczkę”. Konieczność uwzględniania
interesów wszystkich zainteresowanych
grup powoduje, że koncepcji tej nie można sprowadzać wyłącznie do działalności
charytatywnej.
Bankowość spółdzielcza ma złe konotacje nie tylko z powodu opóźnień technologicznych i skojarzenia z bankiem
dla rolników. Polakom źle kojarzą się
również spółdzielnie mieszkaniowe.
Czy bankowość spółdzielcza powinna
odciąć się od innych spółdzielczości?
– Rzeczywiście, jako banki spółdzielcze, z uwagi na swoją formę prawną, ponosimy konsekwencje nie najlepszych opi­nii o spółdzielczości w ogóle. To też mo­
że być przyczyną obserwowanej os­tatnio
„ucie­czki wizerunkowej” banków od swo­
ich spółdzielczych korzeni. Nie wiem, na
czym miałoby polegać owo „odcięcie się”,
ale uważam, że byłoby to trochę „czarowanie rzeczywistości”. Jesteśmy spół-­
dzielniami i nimi pozostaniemy. W tym
bowiem sens naszego istnienia. Powinniśmy konsekwentnie budować pozy­t ywny
wizerunek polskiej bankowości spółdzielczej, dążąc do wzrostu jej znaczenia w krajowym systemie finansowym.
Nie wydaje się Panu, że banki spółdzielcze „przespały” kryzys? Zagrożenie dla banków komercyjnych można
było jakoś wykorzystać?
– Wydaje mi się, że wykorzystaliśmy
tę sytuację na tyle, na ile było to możliwe.
Kryzys finansowy sprawił, że o bankach
spółdzielczych zaczęto mówić jako o bezpiecznym i pewnym partnerze w biznesie,
profesjonalnej i nowoczesnej alternatywie
dla współczesnego klienta indywidualnego. Zaczęto o nas mówić inaczej niż w kontekście banków dla rolników. To ważne.
Zabrakło tylko, a raczej „aż”, przełożenia
tego na liczbę klientów i udział w rynku.
Wiązać to można z postawą Polaków. Jesteśmy z natury dość lojalnymi klientami,
stąd tak trudno namówić nas do przeniesienia rachunku. Z badań wynika, że co trzeci
Polak korzysta aktywnie z rachunku, który
był jego pierwszym. Nie zmienił tego nawet
kryzys. Polacy pomimo spadku zaufania
do systemu finansowego nie odwrócili się
od swoich banków. Nie nastąpiła migracja
pomiędzy bankami komercyjnymi a spółdzielczymi na skalę globalną, chociaż
przypadki takie miały i wciąż mają miejsce. Nie wydaje mi się jednak, że szanse
zaprzepaściliśmy. Uważam, że przy obecnym, sprzyjającym bankom społdzielczym
klimacie wciąż mamy możliwość.
Co wyjątkowego mogą banki spółdzielcze zaoferować swoim klientom? I co
wyróżnia je spośród innych banków?
– Banki spółdzielcze mają to, czego
banki komercyjne dopiero się uczą albo
zamierzają się nauczyć (przykład nowej
strategii Getin Banku). To wysoka jakość usług, elastyczne reagowanie na potrzeby klientów, bliskość, przejrzystość
działania i uczciwość. To również polski
kapitał, dbałość o rozwój regionu, dobra
znajomość rynku, przyjazne i partnerskie stosunki z klientami. To poczucie
bezpieczeństwa. Do tego oczywiście pro5
Temat numeru
Bywa Pan pytany przez innych prezesów o promowanie spółdzielczości?
– No, powiedzmy, tak średnio, niektórzy zauważyli jakiś artykuł, ale chęci
naśladowania nie zauważyłem. Oczywiście to wynika z tego, iż działamy każdy
w swoim regionie i według wypracowanych latami zasad.
Czy o promowaniu spółdzielczości dyskutuje się na Zgromadzeniu Prezesów,
na spotkaniach?
– Też średnio, ale właśnie z tych powodów, że każdy promuje samodzielnie
i lokalnie.
dukty i usługi, które są w stanie zaspokoić potrzeby naszych klientów, a które
nie odbiegają znacząco od oferty banków
komercyjnych. Inaczej mówiąc, myślę,
że wyróżnikiem banków spółdzielczych
powinna być filozofia działania oparta na
tradycyjnej bankowości oraz bezpiecznej, zrównoważonej polityce zarządzania
ryzykami, umiejętnie łączona z podążaniem za oczekiwaniami rynku i współczesnego klienta.
Czy spółdzielczość może być modna?
Od czego to zależy?
– Moja odpowiedź brzmi „tak – spółdzielczość może być modna”, a nawet
„cool”. Znaczenie ma tu umiejętne podążanie za zmianami, poszukiwanie rozwiązań
na miarę dzisiejszego, nowoczesnego świata. Spółdzielczość ze swoimi tradycjami
i wartościami nie może się zamknąć w historii. Wręcz przeciwnie, w nowoczesny
sposób wartości te powinna promować.
Jakie wartości należy podkreslić, tworząc modę na spółdzielczość?
– Współpraca i współdziałanie. Spół­
dzie­lczość stworzona została przede wszy-­­
stkim po to, by rozwijać swoje lokalne
społeczności, żeby wspierać jej mieszkańców, podchodzić do nich ze zrozu­mie­­niem i znajomością potrzeb. Spółdzielczy model przedsiębiorczości daje ludziom możliwość udziału w procesach
gospodarowania oraz czyni ich współod­
powiedzialnymi za jego efekty. Spółdziel­
czość stwarza szansę na aktywność społeczną i zawodową.
6
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
GBS Bank jako jeden z niewielu promuje spółdzielczość. Jak do tego doszło,
skąd pomysł, kogo podpatrywaliście?
– To nasz autorski pomysł i nasza realizacja. Zależało nam, by „dobrze poczuć
się we własnej skórze”. Podję­liśmy próbę
walki ze stereotypami. To sposób na do-­
tarcie do osób, którym nadal brakuje rzetelnej i konkretnej informacji o bankowości spółdzielczej i spółdzielczości w ogóle. To próba nawiązania komu­ni­kacji
z młodszymi grupami odbiorców. Do tego
celu wykorzystujemy nowocze­­sne narzędzia. Prowadzimy wła­sną stronę internetową, blog modnaspoldzielczosc.pl,
posiadamy swój profil na Facebook-u
i You Tube, wydajemy cykliczne czaso­
pismo „Kwartalnik Bankowy”. Angażujemy się w lokalne i regionalne ini-­
cjatywy pozwalające na promowanie spółdzielczości. Ambitnym przedsięwzięciem
był udział w projekcie „CSR4students”
realizowanym przez Stowarzyszenie Kreatywni dla Szczecina, którego celem było
przybliżenie studentom idei społecznej
odpowiedzialności biznesu (CSR).
Co zrobić, żeby banki chciały być spółdzielcze? Jak je zachęcić? Co w tym
celu powinien zrobić bank zrzeszający,
a co banki?
– Moim zdaniem banki chcą być spółdzielcze. Brakuje – o czym wspominałem
wcześniej – jasno określonej drogi, którą
mogłyby wspólnie podążać, zachowując
szanse dalszego rozwoju. Tu olbrzymia
rola banku zrzeszającego, by taką ścieżkę wskazać.
Przy okazji podpisania porozumienia
między SGB i BPS odbyła się debata na
temat wspólnych działań promocyjnych.
Pomysły są różne, ale jaki powinien być
ich efekt? Jaka powinna być polska bankowość spółdzielcza w 2020 roku?
Banki zrzeszające wspólnie z Krajowym Związkiem Banków Spółdziel­czych powinny zlecić opracowanie logo­
typu „Banki Spółdzielcze” z charakte­
rystycznym zapisem (przykład Solidarności) i wypromować go, co nie powinno być
trudne ponieważ nazwa „Banki Spółdzielcze” cały czas jest jedną z najlepiej kojarzonych marek. Czy zawsze pozyty­w nie
to inna sprawa, ale to można zmienić, poprzez wspólne działania promocyjne. Jeżeli chodzi o sieć, to taniej by było, gdyby
istniała jedna grupa, być mo­że ekonomia
zrobi swoje, ale na razie na to nie liczmy.
Natomiast bardzo ważna moim zdaniem
jest rola i miejsce banku zrzeszającego.
Chodzi o to, że bank zrzeszający powinien być primus inter pares, czyli tym,
który ma bardzo duży autorytet, nie jest
jednak niedostępny, a co najważniejsze –
jest zdecydowanym liderem, za którym
podążają banki spółdzielcze. Dziś niektóre banki szukają innych rozwiązań
i ścieżek, ponieważ to one wyprzedzają
bank zrzeszający, bo ten nie oferuje bankom spółdzielczym rozwiązań najlepszych na rynku, najnowocześniejszych,
pozwalających na konkurowanie z bankami komercyjnymi.
Dziękuję za rozmowę.
Igor Morye
Dziennikarz
Wydarzenia
Banki spółdzielcze
w ofensywie
– sektor łączy moce we wspólnej promocji
Banki spółdzielcze
łączą siły we
wspólnej promocji.
Prezes banku
BPS S.A. oraz
Prezes
SGB-Banku S.A.
podpisali porozumienie o wspólnym
promowaniu
banków
spółdzielczych
w Polsce.
Danuta Kowalczyk, p.o. Prezesa SGB-Banku S.A., i Tomasz Mironczuk, Prezes Banku BPS S.A.
Podczas tego ważnego dla sektora banków
spółdzielczych wydarzenia obecni byli
także przewodniczący Rad Nadzorczych
i Członkowie Rad Zrzeszeń, odpowiedzialni za nadzór nad działaniami promocyjnymi obu banków. Zawarte 28 lutego
br. w Lądku-Zdroju porozumienie ma rozpocząć proces wspólnego łączenia pomysłów, aktywności i budżetów przy realizacji działań promocyjnych. W podpisanym
dokumencie jest też zapis o umacnianiu
pozytywnego wizerunku bankowości
spółdzielczej i jej wyróżników na rynku,
w środowiskach opiniotwórczych, mediach i wśród szerokiej opinii publicznej.
zumienie to naturalna droga wzajemnego
wzmacniania się w spółdzielczości. – Chcemy działać zgodnie z ideą, że zgoda buduje.
Tym bardziej, że Polacy dobrze rozpoznają
i pozytywnie kojarzą usługi banków spółdzielczych. Wyróżnia nas całkowicie polski
kapitał i to, że u nas są ludzie, a nie systemy.
Ludziom przestaje odpowiadać masowość,
hurtowa i zdalna obsługa. Banki spółdzielcze prowadzą wyjątkowy rodzaj działalności. Mamy bliskie, pełne zrozumienia relacje
z naszymi klientami. Łącząc siły ze zrzeszeniem SGB, możemy szerzej i częściej mówić
o tym Polakom. Cel jest wspólny, zadania
też – więc podanie rąk to oczywisty gest.
Podanie rąk
Łączenie sił
Dokument ze strony Banku BPS S.A. podpisał Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu
Banku BPS, który podkreślił, że poro-
Danuta Kowalczyk, p.o. Prezesa Zarządu SGB-Banku S.A., podpisując
dokument, powiedziała: – Wracamy do
dobrych praktyk sprzed kilku lat, kiedy
nasze zrzeszenia już ze sobą współpracowały. Po przerwie w kontaktach jesteśmy
zgodni co do konieczności wspólnego
wzmacniania marki, nagłaśniania dobrego imienia i prestiżu banków spółdzielczych. Zatem kierunek już znany, tyle że
otoczenie rynkowe jest trudniejsze. Mimo
iż nie działamy jedynie po to, by maksymalizować zysk, to jednak silna konkurencja stawia nam coraz większe wyzwania. Mamy świadomość, że bankowość
spółdzielcza wymaga większej dynamiki
i systematyczności w działaniach promocyjnych. Dlatego łączymy siły, by pokazać, że banki spółdzielcze są liczącym się
segmentem rynku bankowości w Polsce.
Redakcja
7
Wydarzenia
Podpisanie porozumienia przez Prezesów
Narada przedstawicieli obu zrzeszeń
wielki potencjał
Grupa Banku Polskiej
Spółdzielczości (Grupa BPS)
Największe zrzeszenie banków spół­
dzielczych w Polsce. Tworzy je 365
Ban­ków Spółdzielczych, co stanowi
oko­ło 62% wszystkich banków spół­
dzielczych działających w kraju. Obej­
muje prawie 3000 placówek. Banki
Spółdzielcze obsługują klientów indy­
widualnych, mają bliskie relacje z mikro,
małymi i średnimi przedsiębiorstwami.
Grupa BPS oferuje usługi finansowe
w zakresie obsługi maklerskiej, fak­
toringu, leasingu, TFI czy zarządzania
wierzytelnościami.
Spółdzielcza Grupa
Bankowa (SGB)
Tworzy ją 206 banków spółdzielczych
i SGB-Bank Spółka Akcyjna. Obejmuje
ponad 1800 placówek. SGB świadczy
us­ługi dla różnych segmentów rynku,
za­równo klientów indywidualnych, jak
i podmiotów instytucjonalnych, a jego
siłą jest dobra znajomość potrzeb
i oczekiwań klientów, wśród których
małe i średnie firmy lokalne są głów­
nymi partnerami biznesowymi.
Umowa o współpracy
8
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Wizerunek – wspólna sprawa
O wartości marki
spółdzielczość
Wizerunek bankowości spółdzielczej w Polsce to nasza wspólna
sprawa – to jedno z haseł roboczego spotkania obu zrzeszeń
spółdzielczych w Lądku-Zdroju. Spotkanie dotyczyło wspólnych działań
promocyjnych na rzecz dobrego wizerunku bankowości spółdzielczej.
Nie zaczynamy jednak od zera. W ostatnich latach oba zrzeszenia przeprowadziły
i razem, i samodzielnie, kilka znaczących
kampanii komunikacyjnych. To procentuje! Badania, jakie prowadziliśmy kilka lat
temu, pokazały nam, ile mamy do zrobienia i pozwoliły wyciągnąć mądre wnioski,
wskazujące którędy trzeba pójść. Od kilku
lat wzmacniamy pozytywny wizerunek
bankowości spółdzielczej, jednocześnie starając się niwelować negatywne przekonania
i nieaktualne już skojarzenia.
Badania marketingowe banków spółdzielczych pozwalają ocenić ich dotychczasową pozycję na rynku oraz mają pomóc
w stworzeniu koncepcji budowania przewagi konkurencyjnej bankowości spółdzielczej nad bankowością korporacyjną. Zarys
tej koncepcji przedstawiono na wspólnym
spotkaniu roboczym, dotyczącym współpracy w zakresie promowania spółdzielczości oraz obu zrzeszeń. Z badań opinii
publicznej wynika, że banki spółdzielcze
postrzegane są w kontekście agresywnej
bankowości korporacyjnej, jako instytucje
bardziej defensywne. Stereotypowo opisywany przez respondentów bank spółdzielczy to instytucja, z której usług korzystają
głównie osoby dojrzałe, pochodzące z małych miejscowości, a jego atrybutami są:
bliskość i skromność. Bankom spółdzielczym przypisuje się wartości takie, jak:
tradycja, stabilność, „ludzka twarz”, dużo
rzadziej wskazuje się na kontekst finansowy
i produkty bankowe.
Między innymi z tego powodu banki
spółdzielcze przez ostatnie lata nie zyskiwały wielu nowych klientów, zwłaszcza z grup
młodzieżowych czy wielkomiejskich. Przyczyniła się do tego także wzmożona aktywność promocyjna banków korporacyjnych,
zwłaszcza w kontekście dużo skromniej-
szych i węższych akcji promocyjnych banków spółdzielczych. Banki korporacyjne
coraz częściej lokują swoje placówki w rejonie działania banków spółdzielczych, prowadząc przy tym silne akcje produktowe
i promocyjne w mediach oraz w placówkach, osłabiając tym samym atut bliskości
banku spółdzielczego. Tym bardziej warto
myśleć o połączonej kampanii promocyjnej
banków spółdzielczych, która – z uwagi na
skumulowane budżety, pozwoli odpowiednio wybrzmieć atrybutom bankowości spółdzielczej.
Dwuskładnikowy
model zmian
Efektywność banków spółdzielczych można
wzmacniać w oparciu o równoległe tworzenie wartości i zdobywanie pozycji w rynku
usług finansowych. Koncepcję tę nazywamy
dwuskładnikowym modelem zmian. Tworzenie wartości to podkreślanie cech takich,
jak: zaufanie, bezpieczeństwo i stabilność.
Zarówno w kontekście nowoczesności,
jak i wobec bieżącej kondycji bankowości
w ogóle. Ważne jest przy tym wzmacnianie
kompetencji szeroko rozumianej bankowości
spółdzielczej w działaniach biznesowych,
w odniesieniu do bogatej oferty produktów
i kompetentnej obsługi oraz dostępności placówek banków spółdzielczych.
Przedstawiony kierunek zmian ma za
zadanie budować wizerunek banku charakteryzowanego przez doświadczenie, dostępność, uczciwość oraz stabilność, ale także
renomę, popularność, zaufanie i postępowość. Jak podkreślaliśmy podczas spotkania w Lądku-Zdroju, bazując na wykonanej
już przez oba zrzeszenia pracy wizerunkowej, możemy przejść do kolejnych kroków,
czyli budowania znaczącej przewagi spółdzielczości nad innymi bankami.
Podkreślić różnice
Efektem zaproponowanych działań ma być
stworzenie poczucia dumy z przynależności
do spółdzielczego świata. Dobrze, by nowi
klienci, nieznający dotąd banków spółdzielczych, dostrzegali w nich wartości ważne
dla nich samych i czuli chęć przynależności
do banku, w którym są dobrze traktowani.
Ponieważ budowanie przewagi wizerunkowej banków spółdzielczych nad innymi bankami jest wspólnym interesem wszystkich
banków spółdzielczych, zaproponowane
podejście zakłada współdziałanie obu grup
zrzeszających te banki.
Działania miałyby być prowadzone w zakresie ogólnopolskiej, znaczącej i widocznej
kampanii wizerunkowo-produktowej, polegającej na tworzeniu obrazu banków spółdzielczych, postępujących uczciwie wobec
klienta, będących filarem polskiego sektora
bankowego, nastawionych na rzetelną relację, a nie wyłącznie na zarabianie.
Przed nami kolejne kroki przygotowań do
wspólnej kampanii. Jak zaznaczył Ryszard
Lorek, Wiceprezes Zarządu nadzorujący
projekt ze strony SGB Bank S.A. – niezbędne będzie teraz precyzyjne określenie
mierzalnego celu kampanii, następnie zaś
wypracowanie modelu komunikacji w mediach oraz dobór właściwych narzędzi komunikacji.
Anna Marciniak
Dyrektor Departamentu
Marketingu
SGB-Bank S.A.
9
Wydarzenia
Blisko 1 mld zł
kredytów obrotowych dla MŚP
Bank BPS S.A. zawarł Umowę Portfelowej Linii
Gwarancyjnej de minimis (PLD) z Bankiem
Gospodarstwa Krajowego. Na jej mocy
przystąpił do rządowego programu wsparcia
dla małych i średnich firm.
To pierwsze takie przedsięwzięcie
w Polsce. Oprócz Banku BPS S.A.
umowę o udzieleniu przez BGK gwarancji na zabezpieczenie spłaty kredytów obrotowych podpisały 4 inne
banki. – Mamy do czynienia z bezprecedensowym programem rządowym,
który realizuje się już praktycznie od
dzisiaj. Program jest adresowany do
mikro, małych i średnich przedsiębiorców, a zatem do wszystkich, którzy takiego wsparcia potrzebują – tak
o przedsięwzięciu mówił Dariusz Daniluk, Prezes BGK, kiedy 4 marca br.
w obecności Premiera Donalda Tuska
i Wicepremiera Jacka Rostowskiego podpisywał umowy z Prezesami
Banków.
Gwarancje z exposé
Program gwarancji de minimis zapowiedział w październiku 2012 roku
w tzw. drugim exposé Premier Donald
Tusk. Kilka miesięcy po tym Premier
dziękował za błyskawiczne wprowadzenie projektu: – Kto szybko daje, ten
dwa razy daje – ta prosta prawda bardzo pasuje do tego skomplikowanego
przedsięwzięcia, co zawdzięczamy profesjonalizmowi bardzo wielu ludzi. Dla
nas rzeczą kluczową jest, aby reagować
na wydarzenia kryzysowe w Europie,
które owocują spowolnieniem w Polsce
– mówił Premier.
Gwarancje są najprostszą, dopuszczoną przepisami Unii Europejskiej, formą
Od lewej: Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu Banku BPS S.A., Cezary Stypułkowski, Prezes Zarządu BRE Banku S.A., Małgorzata
Kołakowska, Prezes Zarządu ING Banku Śląskiego S.A., Donald Tusk, Prezes Rady Ministrów, Danuta Kowalczyk, Prezes Zarządu
SGB-Banku S.A., Jacek Rostowski, Wicepremier, Minister Finansów, Zbigniew Jagiełło, Prezes Zarządu PKO Banku Polskiego S.A.,
Dariusz Daniluk, Prezes Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
10
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Podstawowe warunki udzielania gwarancji w ramach
linii portfelowej PLD:
n gwarancja dla jednego przedsiębiorcy
nie może przekroczyć 200 tys. euro
w okresie 3 kolejnych lat;
n gwarancja jest nieodwołalna i płatna
przez BGK na pierwsze żądanie
Banku;
n gwarancją mogą być objęte tylko
kredyty obrotowe;
n maksymalna kwota gwarancji wynosi
3,5 mln zł;
Od lewej siedzą: Krzysztof Kokot, Wiceprezes Zarządu Banku BPS S.A.,
Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu Banku BPS S.A., Dariusz Daniluk,
Prezes Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Istotą gwarancji jest
ograniczenie ryzyka kredytowego,
zachęcenie banków do kredytowania przedsiębiorców oraz impuls
dla nich, by z takiego rozwiązania
korzystali. Przedsiębiorcy z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw posiadający zdolność
kredytową będą mogli ubiegać
się o gwarancje do 60% wartości
kredytu, przy minimum formalności. Pieniądze na projekt pochodzą z dokapitalizowania BGK
pieniędzmi ze sprzedaży PKO BP.
Poziom środków własnych BGK
umożliwia udzielenie gwarancji
do kwoty 30 mld zł, co z kolei pozwoli na udzielenie kredytów obrotowych w kwocie 50 mld zł.
Uwolnione rezerwy
Fakt, że dla banków spółdziel­­czych gwarancje są bardzo korzystne, podkreślał Tomasz Miron-­
czuk, Prezes Zarządu Banku
BPS S.A.: – Gwarancje de minimis nie obciążą kapitału i uwolnią
rezerwy banków spółdzielczych,
które będą mogły gwarantować do
60% kredytu bez dodatkowego zaplecza kapitałowego i bez obciążenia ryzykiem. Te banki, które będą
najaktywniej sprzedawały kredyty,
mają szansę najwięcej z tego limitu
gwarancyjnego skorzystać.
Limit dla Banku BPS S.A. otrzymany z BGK umożliwia udzielenie kredytów w wysokości ok.
1 mld zł. Limit dystrybuowany
jest wśród Banków Spółdzielczych
zrzeszonych w Grupie BPS oraz
wśród jednostek Banku. Przedsiębiorcy, będący klientami Banków
Spółdzielczych, uzyskają dostęp
do szybszego i bezpieczniejszego
kredytowania. Limitem dysponuje
Departament Współpracy Instytucjonalnej Banku BPS S.A.
n gwarancja może być udzielana na
okres nie dłuższy niż 27 miesięcy;
n gwarancja może być udzielana
maksymalnie na okres spłaty kredytu,
wydłużony o 3 miesiące;
n gwarancja może obejmować maksymalnie 60% kwoty kredytu;
n dla gwarancji udzielonych do 31 grudnia br. opłata prowizyjna za pierwszy
okres roczny wynosi 0%, za następne
okresy roczne stawka wynosi 0,5%
rocznie;
n wartość pomocy de minimis dla
jednego kredytobiorcy, wyrażona za
pomocą ekwiwalentu dotacji brutto,
wynosi 13,33% kwoty udzielonej
gwarancji;
n udzielanie gwarancji w ramach tej
umowy będzie wymagało wystawienia
kredytobiorcy, który uzyskał kredyt
objęty tą formą zabezpieczenia,
zaświadczenia o wysokości uzyskanej
pomocy de minimis;
n zabezpieczenie gwarancji przez klienta stanowi weksel własny in blanco.
Igor Morye
Podział kompetencji
Członków Zarządu Banku BPS S.A.
Prezes Zarządu Tomasz Mironczuk
nadzoruje zespoły utrzymania relacji
z bankami spółdzielczymi oraz zespoły: audytu, skarbu, zarządzania personelem i BHP. Odpowiada także za
nadzór właścicielski nad spółkami zależnymi, zespół prawny, promocję, bez-
pieczeństwo i za zarządzanie ryzykiem
braku zgodności. Wiceprezes Krzysztof
Kokot odpowiedzialny jest za obszar
projektów i wdrożeń, bankowości elektronicznej, kart i bankomatów, rozliczeń
krajowych i zagranicznych oraz współpracy instytucjonalnej. Do kompetencji
Wiceprezesa Andrzeja Kołatkowskiego
należy nadzór nad obszarem ryzyka,
rachunkowości, planowania i strategii,
restrukturyzacji i windykacji oraz MiFID. Wiceprezes Piotr Pokropek odpowiada za pion komercyjny, sprzedaż
oraz sieć oddziałów.
11
Wydarzenia
Zysk to nie wszystko
– To nie jest relikt poprzedniego ustroju. Spółdzielczość jest formą
samorządności, która ma służyć społeczeństwu, które tę formę
wytworzyło – przekonywał Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu Banku
BPS, podczas Forum Gospodarczego w Toruniu.
Od lewej: dr Jarosław Janiszewski, Przewodniczący Rady Programowej Stowarzyszenia Integracja i Współpraca, Sylwester Gajewski,
rolnik, prowadzący hodowlę drobiu w Gruszczycach, Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu Banku BPS, Józef Mitura, Prezesa Zarządu
Banku Spółdzielczego w Brodnicy, Wiktor Kacała, Dyrektor Handlowy firmy „Radosz” Nowak, Pawliccy, Mieczysław Zaremba, Prezes
Rolniczego Kombinatu Spółdzielczego
4 marca br. na XX Forum Gospodarczym
w Toruniu Banki Spółdzielcze z Grupy
BPS podkreślały swój istotny wpływ
na stabilizację gospodarki, zwłaszcza
w okresie kryzysu. W panelu dyskusyjnym poświęconym temu tematowi
dr Jarosław Janiszewski, Przewodniczący Rady Programowej Stowa­rzyszenia
Integracja i Współpraca, zaprosił do wypowiedzi: Tomasza Mironczuka, Prezesa Zarządu Banku BPS, Józefa Miturę,
Prezesa Zarządu Banku Spółdzielczego
w Brodnicy, Mieczysława Zarembę, Prezesa Rolniczego Kombinatu Spółdziel12
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
czego, Sylwestra Gajewskiego, polityka,
rolnika, prowadzącego hodowlę drobiu
w Gruszczycach, Wiktora Kacałę, Dyrektora Handlowego firmy „Radosz” Nowak, Pawliccy – zajmującej się przetwórstwem warzywnym.
Dyskutanci bronili głównych tez, że
polskie banki spółdzielcze w swojej działalności realizują postanowienia ekonomii społecznej. Formy działalności spółdzielczej są bardziej odporne na kryzys
i lepiej służą zrównoważonemu rozwojowi kraju i świata. Spółdzielczy pracodawca jest postrzegany jako bardziej
stabilny i przewidywalny, bo zapewnia
bezpieczne zatrudnienie, także w okresach spowolnienia gospodarczego. Spółdzielczość pozwala na przezwyciężanie
biedy i gospodarczej stagnacji.
Tomasz Mironczuk, Prezes Zarządu
Banku BPS, podczas spotkania przypomniał, że choć spółdzielczość ma negatywną w Polsce konotację, jej historia
sięga 150 lat. – To nie jest relikt poprzedniego ustroju. Spółdzielczość stanowi
formę samorządności, która ma służyć
społeczeństwu, które tę formę wytworzyło. Gospodarka sterowana kapitałem,
która dąży do maksymalizacji zwrotu
z każdej złotówki, z każdego zainwestowanego euro, prowadzi do tego, że co
miesiąc, co kwartał, co rok, przed właścicielami tej złotówki trzeba dowodzić, że ta złotówka czy euro jest w stanie wygenerować coraz większy zysk.
Bank spółdzielczy ma ten komfort, że
nie musi ścigać się na wynik. Może
promować funkcje społeczne – mówił
Prezes Mironczuk.
Podatki płacimy w Polsce
Doskonałym tego przykładem jest
działalność Banku Spółdzielczego
w Brodnicy, którym kieruje Józef Mitura, Prezes Zarządu. – Nasz bank
przetrwał bardzo trudne okresy –
okupacji, obydwu wojen światowych,
transformacji ustrojowej – tylko dzięki
współdziałaniu ludzi, którzy go tworzą. I dlatego, że powstał z potrzeb ludzi, żeby przeciwdziałać lichwie. Dziś
zatrudnia ponad 400 osób oraz kreuje
politykę finansową i gospodarczą na
terenie całej gminy – mówił Prezes Mitura podczas panelu. – Tworzymy drużynę, która podaje piłkę, a nie „kiwa”
się. Jesteśmy też pierwszym etapem
edukacji dla mieszkańców wsi, którym
szereg usług świadczymy bezpłatnie.
Służymy naszemu lokalnemu środowisku, a płacone przez nas podatki
nie uciekają za granicę. Prezes Mitura zwrócił również uwagę, że banki
spółdzielcze przetrwały kryzys, choć
w przeciwieństwie do banków komercyjnych nie wyciągały do nikogo ręki
po pieniądze. – W bankach, które oglądamy w telewizji, procent nietrafionych
kredytów osiąga 10–11%. W grupie
banków spółdzielczych procent nietrafionych kredytów nie przekracza 3% –
skomentował moderator dyskusji dr Jacek Janiszewski.
Nie wstydźmy się
Mieczysław Zaremba, Prezes Rolniczego Kombinatu Spółdzielczego, od
lat równolegle prowadzący spółdzielnię rolniczą i przewodniczący rady
nadzorczej banku spółdzielczego
w swojej gminie, dodał: – Może skala
naszej działalności nie jest duża, ale
bez zmian i załamań produkcji funkcjonujemy już od 60 lat. To samo dotyczy banków spółdzielczych – często
są małe, ale zdrowe i sprawne – mówił
Zaremba. Sylwester Gajewski, który prowadzi hodowlę drobiu w Gruszczycach,
potwierdził, że współpraca z bankiem
spółdzielczym ma kluczowy wpływ na
działalność firmy. – Przez chwilę byłem
klientem banku komercyjnego, który
obiecywał mi bardzo wiele. W pewnym
momencie miałem problemy z produkcją i w tym momencie usłyszałem
w banku, że ten wycofuje się z obsługi
mojej branży. Wtedy szybko uciekłem
do banku spółdzielczego, w którym jestem już od 15 lat. Ten bank mnie zna
i będzie mnie znał tak długo, jak długo będę z nim współpracował. Jestem
„skazany” na ten bank – mówił Gajewski, który zaproponował podczas swojego wystąpienia, by banki spółdzielcze zajęły się ubezpieczeniem upraw
i zwierząt hodowlanych. Pieniądze na
ten cel mogłyby pochodzić z unijnych
dopłat rolniczych. – Jeśli tego nie zrobimy wykluczonych na wsi będzie coraz
więcej. Wzajemna pomoc to jest jedyne
rozwiązanie na przyszłość – przekonywał przedsiębiorca. – O spółdzielczości
często mówimy bowiem w taki sposób,
jakbyśmy się wstydzili, że jesteśmy
spółdzielcami. Zupełnie niepotrzebnie,
gdyż pełnimy bardzo ważną rolę w gospodarce – dodał.
Większe bezpieczeństwo
Na koniec dyskusji o ekonomii społecznej, którą niewątpliwe realizują banki spółdzielcze, przypomniał Wiktor Kacała, Dyrektor Handlowy
firmy „Radosz” Nowak, Pawliccy.
Kacała podkreślił, że firma powinna
być elementem systemu społecznego. Choć może mieć mniejszy zysk,
to jednak powinna zwiększać zatrudnienie. – W ten sposób przyczynia się
do poprawy bezpieczeństwa bytowego, zwiększają się wydatki ludzi, a lokalna społeczność rozwija się – tłumaczył. – Ekonomia społeczna powinna
być wartością dodaną do każdej firmy,
bo przedsiębiorczość nie polega na
pogoni za zyskiem, ale na wpasowaniu się w lokalną społeczność, tak aby
dało to jak najlepsze efekty gospodarcze i społeczne. Ekonomia społeczna
to nie tylko biznes. Umiejętność patrzenia na drugiego człowieka. Społeczna odpowiedzialność w biznesie
to nie jest legenda – podsumował Kacała.
Prowadzący dyskusję dr Jacek Janiszewski był wyraźnie podbudowany
słowami panelistów, które podsumował: – To oznacza, że żyjemy w normalnym kraju, skoro mieszkają w nim
ludzie, którzy nie chcą zysku, ale myślą
także o pracownikach.
Utrzymać
dorobek
bankowości
spółdzielczej
Na zorganizowanej 14 lutego br. przez
Ministerstwo Finansów konferencji
z udziałem m.in. Ministra Jacka Ros­
owskiego, Zastępcy Przewodniczącego
KNF Wojciecha Kwaśniaka, Prezesów
i Przewodniczących Rad Nadzorczych
Banków Zrzeszających oraz Członków
Międzyzrzeszeniowego Zespołu ds.
Zmian Prawnych, omówiono aktualny
stan negocjacji nad regulacjami Dyrektywy CRD IV.
Minister Jacek Rostowski podkreślił, że podczas implementacji Dyrektywy konieczne jest utrzymanie
znacznego dorobku polskiej spółdzielczości bankowej, która reprezentuje
bankowość najbliższą klientowi. Będzie to jednak wymagało wprowadzenia niezbędnych zmian, narzuconych
przyszłymi regulacjami.
Podczas konferencji przedstawiciele
Ministerstwa Finansów zaprezentowali aktualny stan uzgodnień negocjacyjnych dotyczących Dyrektywy.
W szczególności podkreślono, że w wy-­
niku ostatnich zmian będzie możliwe
w ramach wyliczania wskaźników pły­
nności krótkoterminowej zaliczenie do
aktywów płynnych środków banków
spółdzielczych ulokowanych w banku
zrzeszającym. Negocjowane są w dalszym ciągu kwestie dotyczące okresów
przejściowych związanych z implementacją przyszłej Dyrektywy.
W ramach ustaleń podjętych na kon­ferencji postanowiono powołać wspólną grupę roboczą składającą się z re-­
prezentantów środowiska spółdziel­cze­
go oraz przedstawicieli Ministerstwa
Fi­nansów, Narodowego Banku Pol-­
skie­go i Bankowego Funduszu Gwa­
rancyj­nego. Grupa ta zajmie się przygotowaniem wstępnego projektu zmian
ustawowych związanych z nowymi regulacjami.
Redakcja
13
Nasza Grupa
Polak zna bank
spółdzielczy,
lubi i poleci innym
W dwóch badaniach poznaliśmy opinie Polaków na temat bankowości spółdzielczej. Przyjazny,
stabilny, uczciwy – to określenia ze ścisłej czołówki skojarzeń naszych klientów. Zadowalająco jest
z rozpoznawalnością. Najgorzej z właściwym wytłumaczeniem, czym spółdzielczość jest.
W pierwszym badaniu (ilościowym)
ankieterzy przepytali 1000 osób w wie-­
ku od 15 do 65 lat będących klientami
różnych banków. W badanej grupie było
„pół na pół” kobiet i mężczyzn. 37%
stanowili mieszkańcy wsi, zaś ok. 24%
mieszkańcy miast.
Drugie badanie (jakościowe) odpowie­
działo nam na pytanie, co o bankach
spółdzielczych i Banku BPS sądzą nasi
klienci z Kielc i Lublina. Badania przeprowadzono w formie grup dyskusyjnych, w podziale na klientów Banku
BPS, klientów banków spółdzielczych
oraz grupę byłych klientów BPS.
W oczach klientów
W badaniu ilościowym 12% respondentów
deklarowało posiadanie konta w banku
spółdzielczym. Na terenach wiejskich banki spółdzielcze zna ponad połowa ankietowanych (55%). Ale w dużych miastach rozpoznaje je zaledwie 3% Polaków. Wynik
zaskakujący, zwłaszcza że w samej tylko
aglomeracji warszawskiej jest 20 Banków
Spółdzielczych Grupy BPS wraz z siecią
ponad 140 placówek. Badania pokazują,
że klienci każdej grupy wiekowej znają
w podobnym stopniu banki spółdzielcze. Nawet ci w wieku 15–34 lat. Może
to świadczyć o tym, że opinie o banku
przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Albo też wpływ na rozpoznawalność
wśród młodych osób mają działania edukacyjne banków spółdzielczych w ramach
Szkolnych Kas Oszczędności.
relacje z pracownikami banku, brak anonimowości, dużą wiarygodność, bliskość
klienta, niepodejmowanie ryzykownych
działań oraz dobrą znajomość lokalnych
potrzeb. Te wyniki świadczą o wysokiej
kulturze i odpowiedzialności banków
w relacjach z klientami.
Polskość i uczciwość
Na tle wszystkich banków banki spółdzielcze i BPS wyróżniają się polskością, tra­
dycją, uczciwością, przestrzeganiem zasad,
działaniem w interesie klienta. Wszys-­­­
tkie te cechy są jednoznacznie pozyty­
wne, może z wyjątkiem tradycji, która by-­
wa kojarzona z brakiem otwartości na
nowoczesność. Ankietowani podkreślali
też dbanie o rozwój gminy i prowadzenie
wspólnych działań banków spółdzielczych
dla rozwoju regionalnego, przeciwstawiając te działania bankom komercyjnym,
które zarobione w Polsce pieniądze inwestują często w innych krajach. To właśnie
służenie interesowi lokalnemu wyraźnie
odróżnia banki spółdzielcze od komercyjnych. Banki zagraniczne, za którymi stoi
obcy kapitał, najbardziej troszczą się o jak
największy zysk.
Konto w spółdzielczym
Podczas badań ankieterzy pytali również
o to, co zachęca klientów do zakładania
konta w banku spółdzielczym i Banku
BPS. Za najistotniejsze uznano bliskość
oddziału względem miejsca zamieszkania,
kredyty na kolektory słoneczne, rekomendacje znajomych, miłą obsługę czy dobrą
opinię. Niektórzy zwracali uwagę na brak
wyboru, w sytuacji kiedy bank spółdzielczy jest jedynym bankiem w okolicy. Co
ważne, dokonując wyboru, klienci nigdy
nie sugerowali się reklamami, jak to ma
miejsce w przypadku banków komercyjnych, a to dlatego, że banki spółdzielcze
zazwyczaj nie pojawiają się w mediach.
Jest to zaleta, bo nie ponoszą wydatków na
reklamę, często nachalną, co zarzuca się
bankom komercyjnym.
Niewidzialni w mieście
Pomimo przeważających pozytywnych
opinii banki spółdzielcze nie są zauwa-
Wykres 1.
Posiadanie konta w banku
Polecenie najlepszą referencją
53% klientów banków spółdzielczych chę­
tnie poleci jego usługi znajomym. Tym
bardziej że ponad 70% ankietowanych
ma skojarzenia pozytywne i niecałe 27%
badanych ma opinie neutralne. W badaniu
zapytano także o atuty banków spółdzielczych. Ankietowani podkreślali bliskie
14
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Prawie 12% to klienci banków spółdzielczych
żane w przestrzeni komunikacyjnej,
zwłaszcza w dużych miastach. Dobre
informacje, które w niewielkiej liczbie
zdarza się usłyszeć potencjalnym klientom, nie zachęcają wystarczająco do
otwierania w nich konta czy zakładania
lokat. Widać więc, że ogromny potencjał banków spółdzielczych marnuje się.
Sytuację może zmienić nowa strategia,
bo jak obliczono, aż 58,4% klientów
innych banków jest potencjalnie zainteresowanych założeniem konta w banku
spółdzielczym. Badania pokazują też,
że mimo rozwoju nowych technologii
i otwierania oddziałów w dużych miastach, nie zmienia się tradycyjny wizerunek banków, które nadal kojarzone
są ze wspólnotą, rolnictwem i małymi
miejscowościami.
Wykres 2.
Spontaniczna znajomość banków
Spontanicznie respondenci najczęściej wymieniali banki PKO S.A. (34,4%) oraz PKO BP
(30,8%) i ING Bank Śląski (30,1%). Banki spółdzielcze okazały się także dobrze znane
– spontanicznie wymieniło je 21,2 % respondentów.
Czym jest
ta spółdzielczość
Potrzebne są pomysłowe działania promocyjne, prowadzone wspólnie przez
wszystkie banki spółdzielcze. Kluczem
do sukcesu może okazać się przemyślana i rozsądna polityka budowania spół­dzielczej świadomości Polaków i związanej z nią tożsamości banków spółdzielczych. Sama cecha spółdzielczości
banku nie jest jasna dla klientów, wy-­
wołuje skojarzenia pozytywne o zabar­
wieniu emocjonalnym i przynosi na
myśl pojęcie wspólnego interesu. Spółdzielczość jednak bywa też łączona
z przeszłością, z dawnym systemem
ekonomicznym, a tym samym banki
spółdzielcze z rolnikami i małymi
miejscowościami. Polacy znają, dobrze
kojarzą, ale nie potrafią podać definicji
– czym banki spółdzielcze różnią się
od bankowości komercyjnej. – A róż­
nic jest wiele. Mają 100% polskiego
kapitału, pieniądze Polaków zostają
więc „w domu”. Wsparcia finansowego
udziela człowiek – nie systemy. Prezes
i pracownicy banku spółdzielczego są
sąsiadami, znają swych klientów, wiedzą o nich więcej, niż wynika z dokumentacji bankowej. Proces decyzyjny jest szybki, mniej skomplikowany,
a usługi dobrane pod indywidualne
potrzeby. No i liczy się różnorodność.
Tyle, ile banków, tyle lokalnych strategii funkcjonowania. Chcemy o tym
wszystkim powiedzieć zwłaszcza mieszkańcom dużych miast – podkreśla Urszula Rożalska, Dyrektor Biura Reklamy i Public Relations Banku BPS.
Wykres 3.
Zadowolenie klientów banków spółdzielczych
Klientów banków spółdzielczych zapytano o to, na ile chętnie poleciliby swój bank znajomym,
aż 54% badanych uznało za wysoce prawdopodobne, że udzielą bankowi rekomendacji.
Wykres 4.
Spontaniczna znajomość banku spółdzielczego,
a wiek i wielkość miejscowości zamieszkania
Bank spółdzielczy był zdecydowanie najczęściej spontanicznie
wymieniany przez mieszkańców wsi (55%), spośród mieszkańców
dużego miasta wskazało go tylko 3%.
Redakcja
15
Nasza Grupa
Spotkać nowoczesność
– nie odcinając korzeni
Banki spółdzielcze działają w cieniu banków komercyjnych. Te o większych ambicjach
próbują swoich sił na ogólnopolskim rynku, ale ukrywają swoje spółdzielcze rodowody.
Czy faktycznie banki spółdzielcze powinny wstydzić się swoich korzeni?
W Polsce działa 570 banków spółdzielczych
skupionych w dwóch zrzeszeniach. Większość z nich działa lokalnie – koncentruje się
na obsłudze klientów w obrębie własnych
społeczności, głównie mniejszych miast i wsi.
Jednak rewolucja technologiczna i coraz bardziej powszechny dostęp do internetu nie pozostają bez wpływu na sektor spółdzielczy.
Przed małymi bankami działającymi lokalnie
otwiera się szansa dotarcia do klientów z drugiego końca Polski. Część banków z tej szansy korzysta już teraz, podbierając klientów
innym. Banki te nie eksponują jednak swoich
spółdzielczych korzeni, występując pod markami, które nie kojarzą się ze spółdzielczością. Zwłaszcza gdy biorą na celownik klientów z większych miast. Wyraz „spółdzielczy”
dyskretnie znika z ich logotypów.
Nowy styl
Sztandarowym przykładem jest Wielkopolski
Bank Spółdzielczy, który od 2008 roku posługuje się marką neoBank. Klient niezorientowany w meandrach bankowości nie wpadnie
na to, że neoBank jest bankiem spółdzielczym. Zarówno strona internetowa banku,
jak i placówki są utrzymane w nowoczesnej
stylistyce, która zrywa ze stereotypem siermiężnego wizerunku banków spółdzielczych.
Dziś bank, który korzenie ma w Poznaniu, obsługuje klientów na terenie całego kraju. Nie
tylko tych, którzy zaglądają do jednej z 45
placówek. Także przez internet. Konto, lokatę
czy ubezpieczenie można bowiem zamówić
online z dowolnego miejsca w Polsce. Przez
dłuższy czas aktywnie zabiegał o to, by w rankingach produktowych publikowanych przez
ogólnopolskie media uwzględniać jego ofertę. Przebił się do świadomości klientów jako
nowoczesny bank spółdzielczy z korzystną
ofertą depozytową.
Ukryć spółdzielczość
Nie jest neoBank jednak wyjątkiem. W grudniu swoją nazwę zmienił Bank Spółdzielczy
w Piasecznie. Teraz działa pod marką handlową PS Bank. Na razie dysponuje 21 placówkami w dwóch województwach, ale ma
znacznie większe ambicje – chce obsługiwać
klientów na terenie całego kraju. „Podejmu16
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
jemy próbę zaznaczenia swojej obecności na
rynku bankowym w szerszej perspektywie,
otwierając się tym samym na dynamiczny
rozwój Banku” – można przeczytać na stronie internetowej banku. Bank umożliwia
już klientom składanie wniosku o założenie
ROR przez stronę internetową, a to oznacza, że z oferty nie muszą korzystać jedynie
mieszkańcy Piaseczna i okolic.
Kilka dni temu swoje logo zmienił Podkarpacki Bank Spółdzielczy, eksponując nazwę:
PBS Bank. Logo jest nowoczesne, młodzieżowe, a na głównej stronie eksponowany jest
bankomat z technologią biometryczną. Inne
nazwy, które nie kojarzą się ze spółdzielczością, to chociażby Hexa Bank (do 2011 roku
Bank Spółdzielczy w Piątnicy), SK bank (do
2010 roku Spółdzielczy Bank Rzemiosła
i Rolnictwa) czy Esbank (do 2009 roku Bank
Spółdzielczy w Radomsku).
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę,
że podobny zabieg nie jest tylko domeną
banków spółdzielczych. Bank Gospodarki Żywnościowej, którego korzenie także
wywodzą się z bankowości dla rolników
(a głównym akcjonariuszem jest holenderska
spółdzielcza grupa Rabobank), w ostatnich
latach podjął wiele działań mających na celu
zerwanie ze swoim rolniczym wizerunkiem
i otworzył się na klientów wielkomiejskich.
W 2006 roku wprowadził nowe logo ostatecznie zrywające z rolniczymi korzeniami
i dokonał rebrandingu marki. Od tego czasu bank posługuje się też skrótem BGŻ, nie
eksponując nigdzie wyrazów składających
się na akronim. Jego oferta jest dziś w pełni
uniwersalna, a od niedawna oferuje nawet
bankowość osobistą dla zamożnych klientów wielkomiejskich. Marka BGŻ jest na
tyle mocna, że Rabobank uruchamiając swój
internetowy bank do oszczędzania, zamiast
Rabo Direct nazwał go BGŻOptima.
Za granicą są dumni
O ile można odnieść wrażenie, że banki
spółdzielcze walczące o wielkomiejski ry-­
nek ukrywają swoje korzenie, to za grani­cą
sytuacja jest odwrotna – duże grupy kapitałowe wręcz epatują swoją spółdzielczością.
Za przykład może posłużyć spółdzielczy
Credit Agricole, numer jeden pod względem
liczby klientów na francuskim rynku. Bank
wprowadza tę markę rolniczą także na inne
rynki. Od niedawna jest obecna także w Polsce i zastąpiła bardzo dobrze znaną i mocno zakorzenioną w świadomości klientów
markę Lukas Banku. Głównym inwestorem
Raiffeisen Polbanku, kojarzonego przede
wszystkim z zamożnymi klientami wielkomiejskimi, jest austriacka Grupa Raiffeisen,
której korzenie wywodzą się ze spółdzielczości. Od 2010 roku bankowość prywatna
Raiffeisena kryje się pod marką Friedrich
Wilhelm Raiffeisen. To nazwisko założyciela
jednej z pierwszych spółdzielni kredytowych
w Niemczech, prekursora bankowości spółdzielczej i kas kredytowych. Inne przykłady
znanych marek wywodzących się ze spółdzielczości to chociażby wspomniana już
wcześniej holenderska grupa Rabobank czy
DZ Bank – czwarty pod względem wielkości
bank w Niemczech.
Mocne korzenie
Na ile banki spółdzielcze powinny wstydzić
się swojej spółdzielczości i ukrywać spółdzielcze korzenie? Za granicą spółdzielczość
jest czymś normalnym, a ubiegły rok został
nawet proklamowany przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości. Być
może już niedługo właśnie ta spółdzielczość
w bankowości stanie się jednym z najważniejszych atutów. Globalny kryzys finansowy choć nie dotknął bezpośrednio sektora
bankowego w Polsce, to rozpoczął procesy
konsolidacyjne w branży. Od kilku lat możemy zaobserwować, że z rynku znikają
mniejsze banki, połykane przez większych
graczy. Tworzą się gigantyczne podmioty,
które obsługują miliony klientów. W takiej
machinie trudno o zindywidualizowane
podejście do klientów. Choć bankom uniwersalnym marzy się bankowość relacyjna
z prawdziwego zdarzenia, to w praktyce jest
na razie tylko pusty slogan. Na zindywidualizowane relacje mogą liczyć tylko najbogatsi klienci obsługiwani w VIP-roomach.
A właśnie ta relacyjność jest jednym z atutów bankowości spółdzielczej, prowadzonej
na mniejszą skalę.
Spółdzielcza bankowość
relacyjna
Do niedawna problemem bankowości spółdzielczej było duże zapóźnienie technologiczne w stosunku do bankowości uniwersalnej. Dziś ta różnica zaczyna jednak zanikać.
Wśród banków spółdzielczych jest już całkiem duże grono, które śmiało może konkurować produktami z niejednym bankiem
uniwersalnym.
Gorącym tematem w bankowości jest dziś
bankowość mobilna. Takie aplikacje pojawiają się dziś już także w bankach spółdzielczych (BS Wschowa, GBS Bank, Esbank).
To banki spółdzielcze jako pierwsze postawiły bankomaty biometryczne z technologią
FingerVein (PBS Bank, BS Kielce). Oczywiście to na razie jaskółki, ale pokazują kierunek, w którym będzie zmierzała bankowość
spółdzielcza. Część banków spółdzielczych
jest już też obecna w młodzieżowych portalach społecznościowych, gdzie dba o relacje
z klientami i informuje o nowościach.
W mniejszych miejscowościach banki
działające lokalnie biorą aktywny udział
w imprezach, budując relacje. Te instytucje
dumnie podkreślają swoją spółdzielczość,
która tam jest ich podstawowym atutem. Hoj-
nie nagradzają lojalność, organizując konkursy i loterie z wartościowymi nagrodami, na
przykład samochodami. Takich konkursów
próżno szukać w bankach o profilu uniwersalnym, gdzie klient może liczyć co najwyżej
na tablet. Relacyjność więc procentuje.
W Anglii odpływ
do spółdzielczości
W połowie ubiegłego roku doszło do ciekawego zjawiska na brytyjskim rynku.
Rozgoryczeni jakością obsługi klienci największych banków komercyjnych zaczęli
masowo przenosić swoje konta osobiste do
mniejszych instytucji działających lokalnie.
Do relokacji rachunków aktywnie nakłania
działająca tam grupa Move Your Money UK,
która na swojej stronie internetowej podsuwa
klientom alternatywy. To m.in. banki działające etycznie, banki spółdzielcze czy kasy
kredytowe. Brytyjczycy mają dość kolejnych
skandali z udziałem największych banków.
Tylko w ubiegłym roku wyszła na jaw afera z ustalaniem stawek LIBOR, sprzedaż
firmom ryzykownych produktów swap czy
rekordowe premie dla bankowców. Do tego
dochodzą mniejsze problemy, takie jak tygodniowa awaria bankomatów sieci RBoS.
Czesław Swacha,
prezes WBS Banku
Sektor bankowo­ści spółdzielczej
rozwija się jako jeden z nielicznych
w całej spół­dziel­czości. Po­zostałe
spółdzielcze branże przez ostatnie 20 lat wyraźnie się skurczyły i dzisiaj wytwarzają zaledwie
około 1% PKB przy ponad 2,5%
zatrudnienia. Wy­raźny regres
znaczenia spółdziel­czości w gospodarce narodowej odbija się na
bankach spółdzielczych. Dotyczy
to głównie dużych miast, gdzie
rozpoznawalność banków spółdzielczych jest niewielka, a ich
ocena kształtowana jest poprzez
negatywny odbiór spółdzielczości
mieszkaniowej. W małych miastach czy wsiach rozpoznawalność
banków spółdzielczych sięga ponad 50%, bank postrzegany jest
jako poważna instytucja, wrośnięta
w lokalną społeczność. Nasycanie
dużych miast placówkami banków
spółdzielczych trwa od kilkanastu lat i jeszcze nie przebiło się do
świadomości mieszkańców. Jest
do zadanie trudne i kosztowne,
ponieważ promując w tym środowisku pozytywny wizerunek ban­ku spółdzielczego musimy niejako
po drodze przezwyciężać negatywne postrzeganie spółdzielczości
w ogóle. Spółdzielcze Kasy Osz­
czę­dnościowo-Kredytowe problem
ten sprytnie omi­nęły, skutecznie
promując nazwę SKOK, i nie przypominam sobie, by w swych reklamach choć raz użyły przymiotnika
„spółdzielcze”. My jednak tak postąpić nie możemy. Nie tworzymy
sektora od nowa, on istnieje od
150 lat i to determinuje używanie
w reklamie wizerunkowej marki
„bank spółdzielczy”. Problemem
w dużych miastach jest bardzo niska rozpoznawalność marki, stąd
też mozolna próba porozumienia
się banków spółdzielczych mających swe placówki w Warszawie, czy też szerzej w aglomeracji
warszawskiej, w sprawie podjęcia
wspólnej kampanii wizerunkowej.
Jest jeszcze kwestia oceny zastąpienia w nazwie banku wyrazu
„spółdzielczy” przez skrócone
nazwy handlowe np. WBS Bank,
PS Bank itp. Nikt nie będzie na co
dzień używał nazwy, którą trudno
w małych placówkach umieścić na
widocznym szyldzie.
Z szacunków organizacji Move Your Money wynika, że co miesiąc z dużych banków
ogólnokrajowych w Wielkiej Brytanii do
mniejszych instytucji ucieka aż 80 tys. klientów. Brytyjskim rynkiem bankowym rządzi
dziś tzw. wielka czwórka (Barclays, HSBC,
Lloyds Banking Group, The Royal Bank of
Scotland Group). Choć pewnym uproszczeniem jest bezpośrednie porównywanie rynku
brytyjskiego do polskiego, to warto zauważyć, że procesy konsolidacyjne zachodzące
na naszym rynku prowadzą w stronę utworzenia podobnej wielkiej czwórki (PKO BP,
Pekao SA, Santander i BRE Bank). Nie można wykluczyć scenariusza, w którym za kilka
lat klienci banków zaczną szukać alternatywy
dla wielkich korporacyjnych banków i kierować swój wzrok w stronę mniejszych instytucji. Wtedy zindywidualizowane podejście
do każdego z klientów, z którego dziś słyną
małe banki spółdzielcze, może stać się jednym z najważniejszych atutów.
Wojciech Boczoń
analityk, Bankier.pl
Zenona Zalewska,
Prezes Banku Spółdzielczego
w Zambrowie
Banki spółdzielcze stwo­
rzyły własną historię,
zbudowały wartości, zasady i wizerunek instytucji
bezpie­cznej, godnej zaufania i odpo­wiedzialnej
społecznie. Wysiłek wielu
pokoleń na­szych poprzedników nie poszedł na
marne i dzisiaj praca
w bankowości spółdzielczej przynosi satysfakcję
nam wszystkim. Jesteśmy
dumni z tego, co wspólnie
robimy. Bankowość spółdzielczą wy­ró­żnia dbanie
o rozwój gospodarczy w re­
gionie, działania non profit,
duże zau­fanie klientów.
Tego nie mają banki komercyjne. Za granicą duże
grupy kapitałowe eksponują swoją spółdzielczość,
np: Credit Agricole. Spółdzielczość, jako sektor
ekonomii społecznej, tworzy miejsca pracy, także
tam, gdzie nie udaje się to
innym rodzajom gospodarki. Obserwując wzrost
liczby różnych spółdzielni
w Europie, sądzę, że także
w Polsce ten sektor gospodarki cały czas będzie się
rozwijał. Edukacja i promowanie spółdzielczości
są dzisiaj bardzo potrzebne, a my – banki spółdzielcze, powinniśmy zadbać
o to szczególnie.
Marka banków spółdzielczych powinna z jednej stro­ny uwzględniać
chęć za­chowania odrębności i produ­któw przez posz­
czególne banki spółdzielcze, a z dru­giej – podkreślać
ich spółdzielcze pochodzenie i wspó­­lną identyfikację.
Klient musi wiedzieć, że
znajdując się 50, 100 czy
500 km od swo­jego banku,
znajdzie znajomą placówkę
banku spółdzielczego z tak
samo miłą kompetentną
i przyjazną obsługą.
17
Nasza Grupa
Szeroki
wachlarz korzyści
– leasing w Grupie BPS
Działająca od 2 lat Spółka BPS Leasing S.A. oferuje bankom
leasing, z którego bardzo chętnie korzystają przedsiębiorcy.
Produkty leasingowe w banku stają się
coraz bardziej powszechne. To dlatego,
że leasing wzbogaca ofertę banku i daje
jego klientom możliwość wyboru lepiej
dopasowanego produktu finansowego.
Zacieśnia też relacje biznesowe banku z klientami i pozwala ograniczać
działania konkurencji. Korzyścią ze
współpracy z BPS Leasing jest dla banku również pełne merytoryczne wspa­
rcie w zakresie sprzedaży rozwiązań
leasin­gowych, strukturyzacji transakcji,
szkolenia służb sprzedaży. BPS Leasing
zapewnia dodatkowo dla każdego współ­pracującego banku spółdzielczego sper­
sonalizowany marketing, promujący pro­dukt leasingowy w konkretnym banku
18
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
poprzez druk plakatów, ulotek i innych
aktywności marketingowych uzgodnionych z bankiem.
Liczba klientów banków spółdzielczych, korzystających obecnie z leasingu w konkurencyjnych firmach leasingowych, pozwala określić potencjał
produktu jako bardzo wysoki. Spółka
BPS Leasing od początku działalności
zawarła blisko 700 umów leasingu na
łączną kwotę ponad 400 mln zł, przy
średniej rentowności portfela Wibor 3M
+ 3% oraz średniej wypłaconej prowizji dystrybucyjnej w wysokości 1%,
w przypadku klientów akwirowanych
przez banki.
Wykup wierzytelności
leasingowych
Wykup wierzytelności leasingowych
przez bank to podstawowy model współpracy z BPS Leasing. Istotą współpracy
jest obsługa klientów Grupy BPS w zakresie leasingu środków trwałych. Transakcje leasingu zawierane są przez BPS
Leasing S.A. i indywidualnie refinansowane przez Bank BPS S.A. lub bank
spółdzielczy, co odbywa się w formule
bezregresowego wykupu wierzytelności
leasingowych. Ponieważ ryzyko ze strony klienta ponosi bank finansujący, mamy
do czynienia z maksymalnym transferem korzyści z tytułu transakcji leasingu
do banku. Bank ma pełną kontrolę nad
działalnością finansową i inwestycyjną
klienta i buduje z nim długofalowe relacje biznesowe, gdyż umowa leasingowa
jest długoterminowym produktem finansowym.
Bank refinansujący jest beneficjentem
dwóch źródeł przychodów:
nm
arży, wynikającej ze stopy dyskonta wierzytelności rozpoznawanej po
stronie przychodów przez cały okres
trwania umowy leasingu;
n prowizji dystrybucyjnej, którą rozpoznaje w swoich przychodach jednorazowo.
Możliwe są również inne modele
współpracy oparte na współpracy konsorcjalnej lub organizowaniu finansowania transakcji leasingowej w Banku BPS
lub innym banku spółdzielczym w Grupie BPS.
Podczas realizacji umowy leasingu
BPS Leasing ceduje cały katalog zabezpieczeń na bank refinansujący.
Standardowo są to:
n weksel in blanco korzystającego indosowany na bank;
n umowa przewłaszczenia przedmiotu
leasingu z warunkiem zawieszającym (właścicielem przedmiotu jest
BPS Leasing S.A.) – znaczne uproszczenie procedury przy windykacji =
automatyzacja przekazania przedmiotu leasingu bankowi;
n umowa przeniesienia praw z polisy
ubezpieczeniowej na rzecz banku;
n w pis do hipoteki w przypadku leasingu nieruchomości na rzecz banku.
Dodatkowo istnieje możliwość ustanowienia zastawu rejestrowego na rzecz
banku refinansującego na przedmiocie
leasingu oraz ewentualnych innych zabezpieczeń wymaganych przez bank,
a akceptowanych przez Klienta (Korzystającego).
Aspekty księgowe wykupu wierzytelności leasingowych po
stronie banku
Księgując wykup wierzytelności leasingowych w momencie wykupu, bank powinien:
n zakwalifikować wierzytelność do odpowiedniej kategorii ekspozycji kredytowej (analogicznie do kredytu);
n zakwalifikować dłużnika do jednej
z trzech grup podmiotów (analogicznie do kredytu);
n w yliczyć efektywną stopę procentową, zgodnie z którą bank rozpozna
przychody z tytułu dyskonta;
n ująć wierzytelność w księgach banku,
zgodnie ze schematem księgowym.
Należy przy tym pamiętać, że prowizja dystrybucyjna powinna zostać ujęta
jednorazowo w przychody (prowizja jest
wypłacana za akwizycję, a nie za udzielenie finansowania). Przychodem banku z tytułu nabycia wierzytelności jest
dyskonto, które powinno być rozliczane
w czasie, zgodnie z efektywną stopą procentową, skalkulowaną w momencie nabycia wierzytelności. Dla celów wyznaczania wymogów kapitałowych (zgodnie
z uchwałą KNF nr 76/2010) wartością
ekspozycji jest wykupiona wierzytelność
pomniejszona o różnicę pomiędzy wartością nominalną a ceną nabycia.
Aspekty podatkowe wykupu
wierzytelności leasingowych po
stronie banku w zakresie podatku dochodowego oraz VAT
W momencie nabycia wierzytelności po
stronie banku nie powstaje przychód podatkowy. Bank jako wierzyciel do czasu
faktycznego spełnienia zobowiązania
pieniężnego przez dłużnika nie odnotowuje przychodu w nominalnej wysokości wierzytelności. Przychód powstaje
w momencie pełnej lub częściowej spłaty wierzytelności, przy czym w drugim
wypadku, w ujęciu ostrożnościowym do­chód do opodatkowania jest obliczany
jako nadwyżka przychodu nad kosztem
nabycia wierzytelności w części proporcjonalnie odpowiadającej uzyskanej
spłacie. Transakcja wykupu wierzytelności z punktu widzenia podatku dochodowego od osób prawnych nie stanowi
jednorazowego wynagrodzenia z tytułu
świadczenia usługi.
Jeśli chodzi o podatek VAT, to banki
wykupują wierzytelności leasingowe,
które są sprzedawane do banku za wy-
19
Nasza Grupa
nagrodzeniem, i bank wystawia dla spółki
fakturę VAT (23%) na kwotę wynagrodzenia banku. Wartość dyskonta udokumentowana fakturą VAT, wystawioną przez
bank na rzecz spółki, stanowi dla celów
podatku od towarów i usług (podatku
VAT) wynagrodzenie z tytułu świadczenia usługi (wykupu wierzytelności). Wyjątek stanowią banki zwolnione z VAT-u.
Wystawiona przez bank faktura ma znaczenie dla rozliczeń VAT, ale nie stanowi
podstawy do wskazania przychodu w podatku dochodowym od osób prawnych.
Działania windykacyjne prowadzone są wspólnie
BPS Leasing – w porównaniu z agresywną praktyką rynkową, gdzie decyzja o wypowiedzeniu umowy następuje
niemal natychmiastowo – stara się nie
zaburzać relacji pomiędzy bankiem
a Klientem. To bank podejmuje decyzję
o wypowiedzeniu Umowy Leasingu.
W przypadku wypowiedzenia umowy
przedmiot leasingu staje się własnością
banku refinansującego (najlepsza i najtańsza forma zabezpieczenia na przedmiocie
kredytowania w porównaniu z zastawem
czy przewłaszczeniem bankowym).
BPS Leasing pomaga realizować proces w zakresie:
no
rganizacji odebrania, przechowywania i ewentualnego re-leasingu
przedmiotu (wskazując do współpracy Centrum Finansowe BPS S.A.
oraz podwykonawców w postaci specjalistycznych firm zajmujących się
20
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
windykacją i zagospodarowaniem
przedmiotów),
n organizacji kontynuacji ubezpieczenia przedmiotu (we współpracy
z brokerem/agentem BPS Leasing),
n organizacji wyceny przedmiotu,
nB
PS Leasing dokonuje rozliczenia
umowy leasingu wg umownej stopy
dyskonta i wystawia notę obciążeniową na Korzystającego (wszystkie
czynności realizuje BPS Leasing,
wszelkie zobowiązania Klienta wynikające z wypowiedzianej Umowy
Leasingu przechodzą automatycznie
do banku).
Rozwiązania leasingowe adresowane bezpośrednio do
banków spółdzielczych:
nS
zybki leasing, funkcjonujący w ra-­
mach limitu przyznanego przez
Bank BPS dla Banku Spółdzielczego
w kwocie do 1 000 000 zł, przy zaangażowaniu w pojedynczą transakcję
do kwoty 250 000 zł. W ramach tej
procedury możliwy jest również leasing zwrotny, celem uwolnienia zainwestowanych środków. BPS Leasing
może zakupić w formie leasingu każdy przedmiot, który można zaklasyfikować do środków trwałych, m.in.:
samochody, bankomaty, meble i wyposażenie, sprzęt IT i inne.
nZ
arządzanie flotą samochodów,
które powoduje zmniejszenie łącz-­­
nych kosztów związanych z eksploatacją samochodów (optymalizacja kosz-­
tów) oraz zapewnia kontrolę i pla­no­
wanie wszystkich kosztów eksploatacji. Dedykowany Opiekun Floty
odpowiedzialny jest za jej sprawne
funkcjonowanie i bezpośredni kontakt z użytkownikiem oraz pomaga
w administrowaniu okresowymi przeglądami, zgodnie z procedurami serwisowymi. Każda wizyta samochodu
w serwisie jest autoryzowana przez
Opiekuna Floty. Usługa ta jest również nieoceniona w koordynowaniu
procesu likwidacji szkód, organizacji
napraw mechanicznych oraz blacharsko-lakierniczych z wykorzystaniem
części i materiałów spełniających wymagania producenta
i uzgodnionych
Laureaci Wyróżnień
Honorowych
z Klientem, koordynowaniu procesu
zakupu opon, ich sezonowej wymiany
i przechowywania. Zapewnia również
ciągłość użytkowania samochodu
służbowego z wykorzystaniem samochodów zastępczych oraz 24-godzinną pomoc w nagłych przypadkach
z wykorzystaniem usługi assistance.
Dodatkowo proponujemy zarządzanie
kartami paliwowymi (zamawianie,
wydawanie, kontrola ich ważności)
– przygotowanie na ich podstawie raportów paliwowych zgodnie z wymaganiem Klienta ułatwia eksploatację
samochodów i kontrolę codziennych
kosztów. Oferta zawiera również
specjalną usługę dla zarządu banku –
door to door – usługa jest realizowana
z siedziby Klienta i obejmuje m.in.
dokonywanie przeglądów okresowych, sezonowej wymiany opon oraz
wykonywanie napraw blacharsko-lakierniczych.
nL
easing zwrotny nieruchomości
własnych banku pozwala na uwolnienie zysku netto w wyniku urealnienia wartości nieruchomości,
rozliczane w sprawozdaniach finansowych przez okres trwania umowy
leasingu, który pozwala rozszerzyć
ofertę Banku BPS dla banku spółdzielczego o alternatywną formę
finansowania, skutkującą zwiększeniem kapitałów własnych banku
spółdzielczego, a także pozwala
zwiększyć kapitały własne po podziale zysku przez walne zgromadzenie akcjonariuszy.
Dla zapewnienia wysokiej jakości
współpracy i odpowiedniego serwisu
BPS Leasing ma swoje siedziby terenowe w 8 punktach w Polsce i dysponuje
odpowiednią liczbą mobilnych osób.
Michał Lubaszewski
Dyrektor Oddziału
Warszawa
BPS Leasing S.A.
Banki Spółdzielcze aktualnie współpracujące
z BPS Leasing
1. Bank Spółdzielczy w Ostrowi
Mazowieckiej
2
. Warszawski Bank Spółdzielczy
3
.Powiatowy Bank Spółdzielczy
w Sokołowie Podlaskim
4
. Bank Spółdzielczy
w Lubartowie
5
. Bank Spółdzielczy
w Rymanowie
6
.Krakowski Bank Spółdzielczy
7
. Bank Spółdzielczy
w Tarnowskich Górach
8
.Bank Spółdzielczy Muszyna -Krynica-Zdrój
9
. Bank Spółdzielczy
w Staszowie
10. Bank Spółdzielczy w Dynowie
11. Bank Spółdzielczy
w Jarosławiu
12. Bank Spółdzielczy w Brańsku
13. M
azowiecki Bank Spółdzielczy
w Łomiankach
14. B
ank Spółdzielczy w Skierniewicach
5. HEXA Bank Spółdzielczy
1
16. Bank Spółdzielczy
w Tomaszowie Lubelskim
17. Bank Spółdzielczy w Tyczynie
18. Spółdzielczy Bank Powiatowy
w Piaskach
19. Bank Spółdzielczy w Brodnicy
20. B
ank Spółdzielczy w Rzeszowie
21. Bank Spółdzielczy w Prudniku
22. Mikołowski Bank Spółdzielczy
w Mikołowie
23. P
owiślański Bank Spółdzielczy
w Kwidzynie
24. Bank Spółdzielczy w Mińsku
Mazowieckim
25. Bank Spółdzielczy w Szczytnie
26. SK bank
27. B
ank Spółdzielczy
w Zaleszanach
28. Bank Spółdzielczy w Głogowie
Małopolskim
29. Bank Spółdzielczy w Rykach
30. Spółdzielczy Bank Rozwoju
w Szepietowie
Co? Gdzie? Kiedy?
Szkolenia Fundacji Rozwoju Bankowości Spółdzielczej: kwiecień 2013 roku.
Oddział Kraków
n Ocena zabezpieczenia kredytu według wymogów KNF.
Termin: 5.04.2013, miejsce: Kraków.
n Elementy oceny wniosków kredytowych, na które należy
zwrócić szczególną uwagę – zalecenia KNF.
Termin: 6.04.2013, miejsce: Kraków.
n Przygotowanie banku do oceny zewnętrznej jakości pracy
komórki audytu wewnętrznego, którą banki muszą przeprowadzić do końca 2013 roku.
Termin: 8.04.2013, miejsce: Kraków.
n Metodyka kontroli wewnętrznej – prawidłowo prowadzone
czynności kontrolne kluczem do właściwych rekomendacji
kontrolera / audytora – warsztaty.
Termin: 9–10.04.2013, miejsce: Kraków.
n Warsztaty w zakresie realizacji obowiązków przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu przez
instytucje obowiązane sektora bankowości spółdzielczej.
Termin: 11–12.04.2013, miejsce: Kraków.
n Wdrażanie nowych produktów kredytowych i depozytowych, polityka cenowa, ceny negocjowane.
Termin: 15–16.04.2013, miejsce: Kraków.
nK
urs kasjera złotowo-walutowego.
Termin: 17–18.04.2013, miejsce: Kraków.
n Aspekty prawne rzeczowych form zabezpieczania kredytów.
Termin: 18.04.2013, miejsce: Kraków.
n System oceny i premiowania w banku spółdzielczym
z uwzględnieniem zaleceń uchwały 258/2011 KNF w zakresie polityki zmiennych składników wynagrodzeń osób
zajmujących kierownicze stanowiska w banku.
Termin: 22–23.04.2013, miejsce: Kraków.
n Wdrożenie zmian wynikających z Rekomendacji M
– zasada proporcjonalności i domknięcie luki w typowym
banku spółdzielczym zgodnie z harmonogramem wdrożenia dla KNF.
Termin: 24.04.2013, miejsce: Kraków.
n Ocena jednostek organizacyjnych banków spółdzielczych z uwzględnieniem sytuacji rynkowej i konkurencji
– zarządzanie.
Termin: 25–26 03.2013, miejsce: Kraków.
n Realizacja zajęć egzekucyjnych z wierzytelności wynikających z rachunku bankowego – Uregulowania prawne.
Termin: 27.03.2013, miejsce: Kraków.
n Nietypowe rachunki bankowe na tle prawnych aspektów
umowy rachunku bankowego – Uregulowania prawne
Termin: 28.03.2013, miejsce: Kraków.
Informacji na temat szkoleń udzielą Krzysztof Story
i Małgorzata Gładysz z oddziału w Krakowie:
tel.: 12 618 17 65; fax: 12 618 17 97;
e-mail: [email protected]
21
Co? gdzie? kiedy?
Co? Gdzie? Kiedy?
Oddział Rzeszów
n Sprawozdawczość kwartalna NB0300 – uwarunkowania
prawne, instrukcja wypełniania formularza i przykłady jego
wypełniania oraz sprawozdawczość miesięczna MB300
– wizualizacja formularza i przykłady jego wypełniana.
Termin: 5.04.2013, miejsce: Rzeszów.
n Zarządzanie ryzykiem operacyjnym i bezpieczeństwem
systemów informatycznych w świetle zmian Rekomendacji M i Rekomendacji D.
Termin: 8–9.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nP
rzeciwdziałanie praniu pieniędzy w świetle uregulowań
przepisów krajowych i unijnych z uwzględnieniem interpretacji GIIF w zakresie prawidłowej realizacji obowiązków ustawowych przez instytucje obowiązane sektora bankowego.
Termin: 8.04.2013, miejsce: Olsztyn.
nP
rzeciwdziałanie praniu pieniędzy w świetle uregulowań
przepisów krajowych i unijnych z uwzględnieniem interpretacji GIIF w zakresie prawidłowej realizacji obowiązków ustawowych przez instytucje obowiązane sektora
bankowego.
Termin: 9.04.2013, miejsce: Białystok.
n Wdrażanie nowych produktów kredytowych i depozytowych, polityka cenowa , ceny negocjowane.
Termin: 11–12.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nB
ankowe produkty depozytowe – uregulowania prawne.
Termin: 12–13.04.2013, miejsce: Rzeszów.
n ABI- Kurs Administratora Bezpieczeństwa Informacji.
Termin: 15–16.04.2013, miejsce: Rzeszów.
n Przeciwdziałanie praniu pieniędzy w świetle uregulowań
przepisów krajowych i unijnych z uwzględnieniem interpretacji GIIF w zakresie prawidłowej realizacji obowiązków ustawowych przez instytucje obowiązane sektora
bankowego.
Termin: 17.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nZ
miany w Rekomendacjach T, S i J Komisji Nadzoru Fiansowego – problemy interpretacyjne
Termin: 18.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nP
rzeglądy zarządcze: procedur, procesów, struktury
organizacyjnej, systemu kontroli – w świetle przepisów
Prawa bankowego, zmian Rekomendacji M i wymagań
rekomendacji H.
Termin: 19.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nO
cena zabezpieczeń kredytów według wymogów KNF.
Termin: 19.04.2013, miejsce: Rzeszów.
n Analiza ekonomiczno-finansowa przedsiębiorców prowadzących pełną sprawozdawczość finansową pod kątem
oceny ryzyka kredytowego.
Termin: 19–20.04.2013, miejsce: Rzeszów.
nP
rawne formy zabezpieczenia spłaty kredytów, pożyczek
i innych należnosci bankowych.
Termin: 25–26.04.2013, miejsce: Rzeszów.
Informacji na temat szkoleń udzieli: Renata Bialic
tel.: 17 864 19 52, e-mail: [email protected]
Oddział Warszawa
n Jak premiować pracowników sprzedażowych w banku
spółdzielczym?
Termin: 4–5.04.2013, miejsce: Warszawa.
22
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
n Analiza ekonomiczno-finansowa przedsiębiorców prowadzących pełną sprawozdawczość finansową pod kątem
oceny ryzyka kredytowego.
Termin: 4–5.04.2013, miejsce: Warszawa.
n Zasady analizy kredytowej przedsiębiorców sektora MSP prowadzących uproszczone ewidencje podatkowe – Moduł I.
Termin: 8–9.04.2013, miejsce: Warszawa.
n Ocena zdolności kredytowej JST metodą nadwyżki operacyjnej budżetu – warsztaty praktyczne – 2013.
Termin: 10–11.04.2013, miejsce: Warszawa.
n Omówienie problemów pojawiających się podczas
sporządzania sprawozdawczości monetarnej, finansowej
i ostrożnościowej.
Termin: 12–13.04.2013, miejsce: Warszawa.
Informacji na temat szkoleń udzielą: Piotr Kazimierczyk
i Anna Nowocińska tel.: 22 539 54 50 fax: 22 539 54 51; e-mail: [email protected]
Oddział Wrocław
n Ryzyko stopy procentowej dla początkujących
– warsztaty komputerowe.
Termin: 3.04.2013, miejsce: Katowice.
n Ryzyko stopy procentowej dla zaawansowanych
– warsztaty komputerowe.
Termin: 4–5.04.2013, miejsce: Katowice.
n Efektywna sprzedaż produktów bankowych – cz. 1.
Termin: 6.04.2013, miejsce: Mikołów.
n Ryzyko stopy procentowej dla początkujących
– warsztaty komputerowe.
Termin: 8.04.2013, miejsce: Wrocław.
n Ryzyko stopy procentowej dla zaawansowanych
– warsztaty komputerowe.
Termin: 9–10.04.2013, miejsce: Wrocław.
n Kredyty preferencyjne dla rolników z dofinansowaniem ARiMR.
Termin: 8–9.04.2013, miejsce: Wrocław.
n Jak premiować pracowników sprzedażowych w banku
spółdzielczym – wspomagane komputerowo.
Termin: 8–9.04.2013, miejsce: Katowice.
n Rachunki bankowe oraz egzekucja z tychże rachunków.
Termin: 10–11.04.2013, miejsce: Katowice.
n Zmiany w rekomendacjach T, S i J Komisji Nadzoru
Finansowego – problemy interpretacyjne.
Termin: 12.04.2013, miejsce: Katowice.
n Efektywna sprzedaż produktów bankowych – cz. 2.
Termin: 13.04.2013, miejsce: Mikołów.
n Jak premiować pracowników sprzedażowych w banku
spółdzielczym – wspomagane komputerowo.
Termin: 24–25.04.2013, miejsce: Wrocław.
n Ocena zabezpieczenia kredytu według wymogów Komisji
Nadzoru Finansowego.
Termin: 26.04.2013, miejsce: Wrocław.
Informacji na temat szkoleń udzielą:
Krzysztof Janka i Marta Bereźna-Mraz
tel./fax: 71 344 62 45; e-mail: [email protected];
Co w prawie piszczy
Pełnomocnictwo
do czynności prawnych
i jego rodzaje
Umocowanie do działania w cudzym imieniu może się opierać na ustawie (przedstawiciel­
stwo ustawowe) albo na oświadczeniu reprezentowanego (pełnomocnictwo).
Zgodnie z art. 95 § 1 k.c., z zastrzeżeniem
wyjątków przewidzianych w ustawie albo
wynikających z właściwości czynności
prawnej – czynności prawnej można dokonać przez przedstawiciela. Pełnomocnictwo jest kategorią przedstawicielstwa, która
charakteryzuje się tym, że przedstawiciel,
działający w granicach swojego umocowania, dokonuje w imieniu reprezentowanego
(mocodawcy) czynności prawnej, która
wywołuje skutki prawne dla reprezentowanego. Czynność prawna dokonana przez
przedstawiciela w granicach umocowania
pociąga za sobą skutki bezpośrednio dla
reprezentowanego (art. 95 § 2 k.c.).
Skutki te mogą obejmować nie tylko
zmianę określonego stanu prawnego, lecz
także następstwa pozostające w związku
z czynnością prawną. Jakkolwiek działanie poprzez pełnomocnika ma w założeniu prowadzić do ułatwień w działaniach
mocodawcy, to warunki udzielania pełnomocnictwa oraz skutki ewentualnych błędów przy jego udzielaniu, a także wszelkie
nieprawidłowości w działaniu pełnomocników mogą prowadzić do skutków niezamierzonych przez mocodawcę.
Rodzaje pełnomocnictw
Udzielenie pełnomocnictwa następuje
w dro­­dze jednostronnej czynności prawnej, przy czym może być dokonane w sposób dorozumiany, chyba że przepis wymaga, iż powinno być udzielone w formie
szczególnej. Zgodnie z art. 99 k.c., jeżeli
do ważności czynności prawnej potrzebna jest szczególna forma, pełnomocnictwo do dokonania tej czynności powinno
być udzielone w tej samej formie.
Udzielenie pełnomocnictwa wymaga
zawsze określenia zakresu umocowania,
który zależy przede wszystkim od woli samego mocodawcy.
Ze względu na zakres umocowania ustawodawca w art. 98 Kodeksu cywilnego
wyróżnia trzy rodzaje pełnomocnictw:
1. pełnomocnictwo ogólne do czynności
zwykłego zarządu;
2. pełnomocnictwo do czynności prawnych określonego rodzaju (pełnomocnictwo rodzajowe);
3. pełnomocnictwo do poszczególnej
czynności prawnej (pełnomocnictwo
szczególne).
Pełnomocnictwo ogólne
Pełnomocnictwo ogólne ma najszerszy zakres umocowania i obejmuje umocowanie
do dokonywania czynności zwykłego zarządu. Przepisy nie definiują jednoznacznie, jakie czynności należy zaliczyć do
czynności zwykłego zarządu.
Jak podkreśla w literaturze, nie jest celowe budowanie zamkniętego katalogu
czynności, które należy jednoznacznie
zaliczyć do czynności zwykłego zarządu,
bowiem o tym, czy czynność mieści się
w granicach umocowania pełnomocnika
ogólnego, należy rozstrzygać w każdej
sytuacji oddzielnie, uwzględniając przedmiot zarządu oraz potrzebę jego prawidłowego wykonywania.
Pełnomocnictwo ogólne, co do zasady,
udzielane jest do czynności nieprzekraczających zwykłego zarządu, a w każdej
sprawie zakres umocowania pełnomocnika ogólnego ustala się na podstawie jednostkowego przypadku, przy założeniu,
że obejmuje on „dokonywanie czynności
prawnych, które są instrumentalnie potrzebne dla zgodnego z zasadami prawidłowej gospodarki wykonywania – podlegających zarządowi – praw majątkowych
mocodawcy” (B. Gawlik, w: „System”, t. I,
s. 779; por. też S. Rudnicki, w: „Prawo obrotu nieruchomościami”, Warszawa 2001,
s. 379).
Zgodnie z art. 99 § 2 k.c. pełnomocnictwo ogólne powinno być pod rygorem nieważności udzielone na piśmie.
Pełnomocnictwo rodzajowe obejmuje
swoim zakresem umocowanie do określonego rodzaju czynności prawnych, należących do określonej ich kategorii. Pełnomocnictwo rodzajowe powinno określać
rodzaj (typ, grupę) na ogół powtarzalnych
czynności prawnych, do których dokonywania umocowany został pełnomocnik,
oraz przedmiot tych czynności (SN w wyr.
z 4.11.1998 r., II CKN 866/97, OSN 1999,
nr 3, poz. 66).
Pełnomocnictwo szczególne
Pełnomocnictwo szczególne jest pełnomocnictwem obejmującym umocowanie do dokonania w imieniu mocodawcy konkretnej,
poszczególnej czynności prawnej. Mocodawca może udzielić takiego pełnomocnictwa dla dokonania zarówno konkretnej
czynności prawnej przekraczającej zwykły
zarząd, jak i czynności zwykłego zarządu.
Prokura – pełnomocnictwo dla
przedsiębiorców
Specyficznym rodzajem pełnomocnictwa
jest prokura. Jest to pełnomocnictwo udzielane jedynie przez pewną grupę podmiotów,
jaką są przedsiębiorcy, podlegający obo­
wiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców. Zakres umocowania prokurenta, obejmujący dokonywanie czynności sądowych
i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa, wynika z samej
ustawy, a nie z woli reprezentowanego. Tak
szerokie granice umocowania prokurenta,
znacznie przekraczające obszar umocowa­
nia przewidzianego przez ustawodawcę
w odniesieniu do pełnomocnika w art.
98 k.c. skutkują koniecznością ujawnienia
prokury w KRS.
Pełnomocnictwo rodzajowe
Dla dokonania czynności prawnych przekraczających zakres zwykłego zarządu
ustawodawca wymaga pełnomocnictwa rodzajowego lub szczególnego.
Bogumiła Wesołowska-Wala
Biuro Prawne
Bank BPS S.A.
23
Giełdowy monitor
Nowy system Giełdy
y
ow
ełd itor
i
G n
mo
Od dłuższego czasu można spotkać w mediach informacje, że warszawska
Giełda Papierów Wartościowych wprowadza nowy system transakcyjny UTP.
Ale trudno znaleźć informacje, jakie czekają nas zmiany.
Weterani giełdowego parkietu pamiętają, że
wprowadzenie w roku 2000 systemu WARSET na GPW spowodowało istotne zmiany.
Nastąpiło wydłużenie sesji giełdowej wraz
z przeniesieniem ciężaru obrotu z notowań
w systemie jednolitego kursu dnia do notowań ciągłych oraz wprowadzenie nowych
rodzajów zleceń. Czy i tym razem możemy
spodziewać się takiej rewolucji?
Universal Trading Platform (UTP) to
giełdowy system transakcyjny wykorzystywany na giełdach grupy NYSE Euronext
z siedzibami w Nowym Jorku, Paryżu, Lizbonie, Amsterdamie i Brukseli. Trwające
od kilku lat prace nad jego wdrożeniem na
warszawskiej giełdzie dobiegają właśnie
końca i 21 lutego 2013 roku GPW poinformowała o dokonaniu formalnego odbioru
Universal Trading Platform od dostawcy –
NYSE Technologies. Potwierdzono także,
że 15 kwietnia 2013 roku warszawska GPW
rozpocznie pracę na nowej platformie.
Nowa jakość notowań
Poszczególne instrumenty będą nadal notowane w systemie ciągłym lub jednolitym.
Tak samo kwalifikacji do poszczególnego
systemu notowań dokonywać będzie GPW,
według niezmienionych kryteriów. Nie będzie także zmian w harmonogramie sesji.
Co się więc zmienia i po co to całe
wdrożenie? System UTP pozwala na większą prędkość przetwarzania operacji – ok.
20 000 zleceń na sekundę, czyli ponad
60 razy więcej niż w WARSET. Zaoferuje
też więcej funkcjonalności, co powinno się
przyczynić do wzrostu wolumenu obrotów
w szerszej liczbie instrumentów.
Dla inwestorów indywidualnych UTP
oznaczać będzie przede wszystkim nowe
możliwości zawierania transakcji – za pomocą nowych rodzajów zleceń i inaczej
określanych terminów realizacji.
Zmiany w realizacji zleceń
Dużą zmianą będzie nowy sposób realizacji
zleceń bez limitu ceny typu PKC (Market
Order). Dotychczas miały one najwyższy
priorytet realizacji i musiały się zrealizować
24
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
w całości lub jeżeli nie było to możliwe,
powodowały zawieszenie notowań. W systemie UTP zlecenie PKC będzie można
złożyć zawsze, nawet wtedy, gdy po drugiej
stronie rynku nie będzie zleceń pozwalających na jego całkowitą realizację. Nie
będą też powodować zawieszenia notowań.
Zlecenie będzie mogło być zrealizowane
w wielu transakcjach i po różnych cenach,
a niezrealizowana część będzie oczekiwać
w arkuszu i będzie systematycznie realizowana po kursie najkorzystniejszym dla napływających zleceń przeciwstawnych.
W przypadku gdy zlecenie PKC doprowadzi do uruchomienia statycznych ograniczeń wahań kursu, jego niezrealizowana
część pozostanie w arkuszu. Natomiast jeśli
zlecenie PKC doprowadzi do uruchomienia
dynamicznych ograniczeń wahań kursu,
jego niezrealizowana część będzie mogła
pozostać w arkuszu, zostać odrzucona automatycznie bez zawieszenia instrumentu
bądź też będzie mogła zostać odrzucona
z zwieszeniem instrumentu.
W systemie WARSET funkcjonują zlecenia PCR i PCRO, czyli Po Cenie Rynkowej
i Po Cenie Rynkowej na Otwarcie. Zostaną one zastąpione jednym zleceniem PCR
(Market To Limit). Zlecenia takie będą akceptowane zarówno przed otwarciem, jak
i podczas notowań ciągłych. Jeśli w czasie
otwarcia notowań w arkuszu będzie przynajmniej jedno zlecenie PCR, a po drugiej
stronie rynku nie będzie zleceń, to obrót
zostanie zawieszony. W fazie notowań ciągłych, złożenie zlecenia PCR do pustego
arkusza po przeciwnej stronie spowoduje
odrzucenie takiego zlecenia.
Nowe rodzaje zleceń
Istotną nowością wprowadzoną wraz
z systemem UTP będą zlecenia Peg, czyli zlecenia podążające za zmianami kursu
najlepszego zlecenia po tej samej stronie
arkusza. Limit zlecenia Peg jest aktualizowany w sposób ciągły, jeżeli zmieni się kurs
najlepszego zlecenia, np. napłynie zlecenie
kupna z wyższym limitem, to w oczekującym zleceniu Peg też zmieni się limit i zo-
stanie on, z zastrzeżeniem, wyrównany do
nowego, najwyższego limitu zlecenia kupna. Zastrzeżeniem jest możliwość zdefiniowania dodatkowego limitu: maksymalnego
dla zleceń kupna lub minimalnego dla zleceń sprzedaży, po przekroczeniu którego
podstawowy limit zlecenia Peg przestaje być
automatycznie aktualizowany przez system.
W UTP wprowadzone zostaną także nowe
rodzaje terminu ważności zlecenia. Będzie
możliwość złożenia zleceń: Ważne Na najbliższy Fixing (WNF), Ważne Na Zamknięcie (WNZ) oraz Ważne Do Czasu (WDC).
Podobnieństwa i różnice
W systemie UTP, tak jak obecnie, będą
obowiązywać statyczne i dynamiczne ograniczenia wahań kursów. Istotną zmianą
w sposobie realizacji zleceń będzie to, że
możliwa do realizacji wewnątrz widełek
(statycznych i dynamicznych) część zlecenia będzie realizowana, a dopiero pozostała część zlecenia, której realizacja spowodowałaby zmianę kursu poza widełki,
będzie – w przypadku ograniczeń statycznych – wstrzymywać obrót, a w przypadku
ograniczeń dynamicznych – wstrzymywać
obrót z wyjątkiem akcji zakwalifikowanych
do Indeksu WIG20, gdzie niezrealizowana
część zlecenia będzie odrzucana.
Nie trzeba się bać UTP. Zmiany nie spowodują rewolucji, choć w niektórych przypadkach (np. zlecenia PKC) będą istotne
i ich nieznajomość może się okazać kosztowna. Zachęcam do odwiedzenia stron
internetowych GPW, jak również Domu
Maklerskiego Banku BPS, gdzie znajdą
Państwo więcej informacji o nadchodzących zmianach.
Opracowanie według stanu prawnego na dzień
23 lutego br. na podstawie materiałów podanych przez GPW do wiadomości publicznej.
Tomasz Lis
Dom Maklerski
Banku BPS S.A.
Gospodarka pod lupą
zaokrąglenie
oszczędzi
Niemal każdy z nas ma w domu słoik lub skarbonkę,
do której wrzuca miedziaki. Jedni odkładają je na czarną
godzinę, inni na z góry wyznaczony cel. są też tacy, którzy
w szklanym naczyniu wypełnionym jednogroszówkami
widzą ozdobę. Niestety okazuje się, że takie
zatrzymywanie przez obywateli monet o najdrobniejszych
nominałach jest bardzo kosztowne dla naszego kraju.
W styczniu br. Narodowy Bank Polski
przedstawił projekt ustawy o zaokrąglaniu płatności. Jego celem jest znaczne
ograniczenie zapotrzebowania na monety 1- i 2-groszowe. Ma też ograniczyć
uciążliwość transakcji handlowych dla
obywateli i zmniejszyć koszty działania
wielu przedsiębiorstw. Najważniejsze jest
jednak to, że przyniesie istotne oszczędności dla banku centralnego. Projekt ustawy, prostej, przejrzystej i liczącej zaledwie 8 artykułów, trafił już do konsultacji
w Ministerstwie Finansów.
kuszą nas supermarkety. Zaokrągleniu
poddana ma być jedynie końcowa kwota,
którą mamy zapłacić za zakupy – i to tylko w przypadku płatności gotówką. Rachunek byłby wtedy zaokrąglany o maksymalnie dwa grosze w górę lub w dół.
Kwoty kończące się na 1 lub 2 gr oraz
6 i 7 gr – w dół, do pełnych 10 lub 5 gr,
kwoty kończące się na 3, 4 lub 8 i 9 gr –
w górę. Płatności kartami, elektroniczne,
tradycyjne płatności bankowe nie będą
podlegały tej regule.
NBP zaoszczędzi na groszu
Rosjanie również chcą wycofać z obiegu
monety 1 i 2 kopiejki. W Europie i na świecie próby ograniczenia lub całkowitego
zaprzestania produkcji najdrobniejszych
monet przebiegają bez zakłóceń. System
taki funkcjonuje na przykład w Czechach.
Wycofano z obiegu wszystkie monety poniżej 1 korony, a ceny w halerzach dalej
występują. Operacje zaokrąglania kwot
przeprowadzono również między innymi
w Szwecji, Danii, Izraelu oraz na Węgrzech. Państwa te oceniły je jako udane
i przebiegające zgodnie z oczekiwaniami.
W Polsce ponad 62% respondentów badań
opinii publicznej wskazuje na potrzebę
wycofania z obiegu monet jedno- i dwugroszowych. Zdecydowana większość
z nich zwraca uwagę na problemy przy zakupach opłacanych gotówką – wydłużony
czas trwania transakcji, prośba o odliczoną należność lub odwieczne „będę winna
grosika”. Z analiz Instytutu Ekonomicznego NBP wynika, że zaokrąglenie kwot
na rachunku końcowym powinno być
neutralne dla wskaźnika inflacji, a wzrost
wydatków przeciętnego konsumenta, jeśli
w ogóle wystąpi, wyniesie nie więcej niż
kilkadziesiąt groszy rocznie.
Używane obecnie monety zostały wprowadzone do obiegu z początkiem roku
1995 – po denominacji. Najmniejszą wów-­­
czas jednostką płatniczą, mającą siłę nabywczą, był banknot o wartości 100 zł,
który został zamieniony na monetę jednogroszową. Do dziś 1 gr utrzymuje si­łę
nabywczą – widać to na przykładzie zmieniających się cen na stacjach benzynowych,
gdzie czasem różnica grosza decyduje
o zakupie paliwa. Obecnie mamy w obiegu
ponad 7 mld monet o nominałach 1 i 2 gr
(na niespełna 13 mld wszystkich wyemitowanych od 1995 roku monet). Dzięki proponowanej ustawie NBP zaoszczędzi nawet
około 40% sumy wydawanej na emisję monet powszechnego obiegu. Warto tu zaznaczyć, że zysk Banku w 95% trafia do budżetu państwa. Celem NBP nie jest całkowita
eliminacja monet 1- i 2-groszowych, ale
ograniczenie popytu na nie – również poprzez rewolucję w skarbonkach i słoikach.
Dalej będzie można nimi płacić (składając
z nich sumę pełnych 5 lub 10 gr).
Ustawa nie będzie wpływać na ceny
jednostkowe towarów. Na produktach dalej zostanie końcówka 99 gr, którą często
Polak nie chce grosza
Grosz jest za drogi
Proponowana zmiana łączy się z koniecznością dostosowania systemów finansowo-księgowych i handlowych oraz
ewidencji sprzedaży dla celów podatkowych. Projektowana ustawa przewiduje
okres 5 lat od wejścia jej w życie, przeznaczony na stopniowe wprowadzanie
niezbędnych zmian. Ponadto zaokrąglanie płatności gotówkowych będzie prowadziło do powstania drobnych różnic, zarówno in plus, jak i in minus. Dwustronny
kierunek i wzajemnie kompensujący się
charakter zaokrągleń nie będzie generował u podmiotów gospodarczych dodatkowych kosztów.
Wprowadzenie tej ustawy w życie ma
na celu przede wszystkim zmniejszenie
popytu na monety 1 i 2 gr – dzięki temu
zmniejszy się ich produkcja, obecnie
bardzo kosztowna (ceny metalu, wybicia tych monet oraz ich przechowania
oraz dystrybucji znacznie przekraczają
ich wartość nominalną). Zyski po stronie placówek handlowych to głównie
oszczędności na „utrzymaniu stanu kasowego” – zapewnienia odpowiedniej ilości
najdrobniejszych nominałów. Klienci zaś
już nie usłyszą od sprzedawców, że „będą
winni grosika”. NBP ma też nadzieję, że
stopniowo będziemy wyciągać 1- i 2-groszówki z naszych słoików.
Natalia Malanowska
Dziennikarz
25
Sukces z Bankiem
Bez kredytu
nie byłoby grupy
Rozmowa z Sylwestrem Kisielińskim, Prezesem grupy
producenckiej Jabłko Siedleckie Sp. z o.o. w Suchożebrach
Jest Pan sadownikiem. Skąd pomysł, by
wraz z innymi producentami warzyw
i owoców utworzyć grupę producencką?
– Do 2010 roku prowadziliśmy własne
gospodarstwa sadownicze i indywidualnie każdy zajmował się sprzedażą. Niestety sytuacja na rynku stawała się coraz trudniejsza. Co z tego, że umieliśmy
wyprodukować dobrej jakości towar, jak
nie mogliśmy go sprzedać. Dziś nie wystarczy mieć sad i jabłka. Trzeba je przechować, umyć, ładnie posortować, opakować i dostarczyć do odbiorcy. Dlatego
zastanawialiśmy się z sąsiadami przez
kilka miesięcy, jak się z tymi problemami
uporać. Grupa zrzeszająca producentów
okazała się najlepszym rozwiązaniem.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oferowała unijne dotacje
sięgające 75% inwestycji. Dlatego zdecydowaliśmy się zainwestować w budowę sortowni i komór przechowalniczych
26
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
owoców i warzyw. Wartość projektu
oszacowaliśmy na 20 mln zł.
Bez kredytów projekt nie miałby szans
na realizację?
– Oczywiście, że nie. Nie posiadaliśmy wystarczającej ilości środków. Moi
wspólnicy – było nas razem 5 – mieli
już konta w Powiatowym Banku Spółdzielczym w Sokołowie Podlaskim,
w Oddziale w Suchożebrach. Ja również
założyłem w tym banku rachunek dla
swojego gospodarstwa, a później już dla
całej naszej grupy producenckiej. Rozmowy o kredytach rozpoczęliśmy pod
koniec 2010 roku, kiedy planowaliśmy
budowę firmy. W banku musieliśmy
przedstawić biznesplan, pozwolenia na
budowę – nikt nie dałby nam pieniędzy
na nieistniejącą inwestycję. Bank był
jednak bardzo pomocny, podpowiadał,
jakie dokumenty będą niezbędne do pod-
pisania umowy i dzięki temu na początku
2011 roku otrzymaliśmy pierwszy kredyt
w wysokości 3 mln zł na rozpoczęcie inwestycji.
Nie próbowali Państwo zdobyć pieniędzy w innych bankach?
– Obserwowaliśmy inne banki i ich
oferty, ale warunki kredytowania były
mniej korzystne. Nie mogliśmy także
liczyć na szybką realizację umowy i pieniądze, tak jak to miało miejsce w PBS
Sokołów Podlaski O/Suchożebry. A zależało nam, by rozpocząć budowę firmy
jak najszybciej. Miała ona trwać zaledwie pół roku.
Potrzebny był do tego kolejny kredyt?
– Tak. Tym razem to 13 mln zł. Kredyt otrzymaliśmy w kwietniu 2011 roku.
Udzieliło go nam konsorcjum banków
PBS Sokołów Podlaski i Bank Polskiej
Spółdzielczości w Siedlcach. Zabezpieczeniem kredytu były nasze gospodarstwa, a więc dorobek całego
naszego życia. Wierzyliśmy jednak, że
inwestycja się uda. Tego samego zdania był Bank. Kredyt wypłacany był
w transzach, w miarę postępu inwestycji, zgodnie z planem. Nie powstały żadne zatory finansowe. Pieniądze
były wypłacane na czas, dzięki czemu
wykonawca miał płynność finansową
na budowie. Zdążyliśmy z zakończeniem inwestycji we wrześniu 2011
roku, a więc na początku sezonu, kiedy
zbierane są jabłka.
Umowa była podpisana z konsorcjum
bankowym. Czy wymagało to od Państwa podpisywania umów w dwóch
bankach?
– Wszystkie dokumenty były w jednym miejscu. To nasz Bank w Su­cho-­
żebrach podjął się prowadzenia całej dokumentacji i obsługi związanej
z kredytem.
Suchożebry to niewielka miejscowość.
Czy dzięki temu rozmowy z bankiem
o kredycie były łatwiejsze?
– Zdecydowanie tak. W Suchożebrach bank zna swoich klientów, także
zna przedsiębiorców, którym powierza
pieniądze. Ma doskonałe rozeznanie na
lokalnym rynku, wspiera jego rozwój,
wie, jakie inwestycje warto kredytować.
Pomysł na nasz biznes prezentowaliśmy
zgodnie z obowiązującymi bankowymi
procedurami – podczas posiedzenia Zarządu Powiatowego Banku Spółdzielczego w Sokołowie Podlaskim.
Planują Państwo kolejne kredyty w Powiatowym Banku Spółdzielczym?
– Na razie udało nam się spłacić
część zobowiązań. To 12 mln zł. Pieniądze na spłatę otrzymaliśmy dzięki
dotacji unijnej z
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Spłatę pozostałej kwoty – ok. 4 mln zł –
mamy rozłożoną na kilka lat. W PBS
korzystamy także z kredytu obrotowego w wysokości 2 mln zł na bieżącą
działalność grupy producenckiej.
Dzięki kredytom rozwój grupy producenckiej jest bardziej dynamiczny?
– To prawda. Bez kredytu nie byłoby
grupy, nie zrealizowalibyśmy inwestycji. Mamy to szczęście, że trafiliśmy na
bankowców, dla których rozwój lokalnego rynku jest bardzo ważny. Czuliśmy to wsparcie, było nam bardzo potrzebne. Obecnie nasza grupa liczy 20
producentów owoców i warzyw, w kolejce czekają następni, którzy chcą do
nas dołączyć. Do końca ubiegłego roku
udało się nam już sprzedać ponad tysiąc ton jabłek. Do połowy roku planujemy sprzedaż kolejnych 5 tys. ton.
Większość naszych jabłek eksportujemy na Wschód – do Rosji. Zaczynamy
jednak rozmawiać o sprzedaży także
do krajów Unii Europejskiej. Naszym
marzeniem jest, by sprzedaż wzrosła
do 10 tys. ton jabłek rocznie.
Redakcja
Piotr Żebrowski,
Prezes Zarządu Powiatowego
Banku Spółdzielczego
w Sokołowie Podlaskim
Zdecydowaliśmy się wesprzeć kredytami grupę producentów owoców
i warzyw Jabłko Siedleckie Sp. z o.o.,
ponieważ osoby te to nasi stali Klienci, których doskonale znamy. Grupa
działa na naszym terenie i reprezentuje
wysoki poziom zarządzania i gospodarowania zasobami firmy. Wnioskodawcy przygotowali też bardzo dobry plan
biznesowy, który poza nami zaakceptował również marszałek województwa mazowieckiego. Inwestycja była
bowiem finansowana ze środków unijnych. Nasi klienci są sadownikami od
wielu lat i muszę przyznać, że obiekt,
który zbudowali robi naprawdę ogromne wrażenie. Obiekt, który mieliśmy
okazję oglądać, jest bardzo nowoczesny i pozwala na przechowywanie
świeżych owoców przez wiele miesięcy. Dlatego mamy nadzieję na dalszy,
równie dynamiczny rozwój firmy. Spółka dziś doskonale radzi sobie na rynkach wschodnich i z pewnością będzie
dalej się rozwijać, pozyskiwać nowych
członków, rozbudowywać ba­zę przechowalniczą, zwiększać areał upraw.
Grupa Jabłko Siedleckie Sp. z o.o. jest
obsługiwana w naszym Oddziale w Suchożebrach. Jest klientem strategicznym dla naszego Banku. Mamy satysfakcję, że trochę przyczyniliśmy się do
jej sukcesu i możemy się pochwalić takim klientem. My – po przedstawieniu
dobrego biznesplanu – jesteśmy gotowi
dalej kredytować działalność tej firmy.
W tym celu będziemy jednak musieli,
ze względów kapitałowych, stworzyć
konsorcjum z innym Bankiem. 27
Nasze Zrzeszenie – Rozwijamy się
SK bank
Nowa placówka
Banku Spółdzielczego
w Skierniewicach
ruszył na
Śląsk
Bank Spółdzielczy w Skierniewicach
otworzył 13 lutego br. nowy Punkt
Obsługi Klienta, tym razem w Łodzi.
Jest to już 35. placówka banku. POK
nr 3 w Łodzi mieści się przy ul. Tatrzańskiej 111.
SK bank otworzył właśnie
kolejny oddział, tym razem
aż w Katowicach.
Na uroczyste otwarcie oddziału SK banku w Katowicach przy ul. Kościuszki 23,
16 lutego br. przybyli m.in.: Krystyna
Siejna, Wiceprezydent Katowic, Mariusz Kleszczewski, Wicemarszałek województwa śląskiego, Jarosław Kania,
prezes GPW SA. Gości witali Jan Bajno,
Prezes Zarządu, i Elżbieta Kubuj, Wiceprezes Zarządu.
Jan Bajno przedstawił osiągnięcia
SK banku i podkreślił rolę Banku we
wspieraniu regionu: – Dla nas nie jest najważniejszy zysk, tak jak w komercji. Zysk
jest konieczny dla rozwoju, ale ważna jest
umiejętność dzielenia się nim ze środowiskiem, w którym się działa. Elżbieta Kubuj zapowiedziała kolejne otwarcia placówek SK banku w najbliższym czasie.
Statuetki dla przyjaciół
Po raz pierwszy Bank Spółdzielczy w Poddębicach
ustanowił i przyznał w 2012
roku okolicznościowe wyróżnienia „Przyjaciel Banku
Spółdzielczego w Poddębicach”. Specjalne statuetki
dla laureatów są wyrazem
wdzięczności i szacunku
Rady Nadzorczej i Zarzą-
du Banku Spółdzielczego
w Poddębicach wobec osób,
które w szczególny sposób
przyczyniły się do wzmocnienia jego pozytywnego
wizerunku lub pozycji na
rynku usług finansowych
poprzez promocję, wspieranie jego działalności lub
bliską współpracę.
Niemal w każdej dzielnicy
Przy ul. Okulickiego 21A w Stalowej
Woli swoją nową placówkę otworzył
Nadsański Bank Spółdzielczy. Uroczystego przecięcia wstęgi w obecności
licznie przybyłych gości, 5 marca br.,
dokonali Stanisław Kłapeć, Prezes Zarządu Nadsańskiego Banku Spółdzielczego, oraz Andrzej Kocój, Przewodniczący Rady Nadzorczej.
– Cieszę się, że jesteśmy obecni niemalże w każdej dzielnicy, a nasza sieć
stale się rozrasta. Naszym celem jest
być jak najbliżej klientów i sprawnie
ich obsługiwać – powiedział Stanisław
Kłapeć. Nowy Punkt Obsługi Klienta
posiada nie tylko nowoczesne wnętrze,
ale również bankomat, który zapewni
dostęp do określonych usług banko28
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
W skrócie
wych przez całą dobę. Jest to już 12.
placówka SAN Banku w Stalowej Woli
i 24. w skali działania całego Banku na
terenie powiatu stalowowolskiego, niżańskiego, leżajskiego i rzeszowskiego.
Przeprowadzka
Banku Spółdzielczego
w Mikołajkach
Bank Spółdzielczy w Mikołajkach,
opuścił starą siedzibę przy ul. Michała
Kajki 1. Od 18 lutego br. centrala Banku mieści się w nowym przestronnym,
funkcjonalnym i przyjaznym dla niepełnosprawnych budynku przy ul. Michała Kajki 7.
Nowy Oddział Hexa
Banku
Hexa Bank Spółdzielczy otworzył nowy
Oddział w Białymstoku przy ul. Grochowej 2 lok. 27-28. Oddział w Białymstoku jest 7. placówką Hexa Banku.
Nowo powstały oddział zapewnia
kompleksową ofertę usług i produktów bankowych skierowanych do
podmiotów gospodarczych, klientów
indywidualnych, rolników oraz jednostek budżetowych.
Przez Boston, Monachium, Wiedeń do Sanoka
– Japończycy sprawdzają biometrię
Przedstawiciele japońskiej
instytucji badawczo-rozwojowej FISC przyjechali
w styczniu do Sanoka, aby
zobaczyć, jak wygląda
proces wypłaty gotówki
przy użyciu indywidualnego
numeru identyfikacyjnego
oraz czytnika układu naczyń
krwionośnych palca.
Technologię biometryczną chcieliby przenieść do banków japońskich jako bardziej
wygodną i bezpieczną. Goście z Japonii w
trakcie kilkudniowej podróży odwiedzili
wybrane przez siebie miasta: Boston, Monachium, Wiedeń. W Sanoku Norihiko Sugihara oraz Tsuyoshi Hattori, Dyrektorzy
Departamentu Badań Center Financial Industry Information Systems (FISC) w Tokio, odwiedzili Centralę Podkarpackiego
Banku Spółdzielczego w towarzystwie Arkadiusza Buronia, Przedstawiciela Hitachi
Od lewej: Arkadiusz Buroń (Hitachi), Mariusz Sudoł (UW), Wojciech Kujawa (PBS
Bank), Norihiko Sugihara (FISC), Tsuyoshi Hattori (FISC), Andrzej Dubis (PBS Bank)
Europe, i dr Mariusza Sudoła z Wydziału
Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Bankowców reprezentowali
Tadeusz Polański, Wiceprezes Zarządu,
Andrzej Dubis, Dyrektor Departamentu
Informatyki, oraz Wojciech Kujawa, specjalista ds. bankowości elektronicznej.
Technologia FingerVein wykorzystywana jest w Podkarpackim Banku Spółdzielczym od 2010 roku do wypłat świadczeń
socjalnych, wypłat lokalnych z konta dla
Klientów indywidualnych i firm. Podkar-
packi Bank Spółdzielczy obecnie wdraża
technologię uwierzytelniania biometrycznego w swojej sieci placówek bankowych.
Klienci PBS Banku, korzystając z weryfikacji biometrycznej, będą mogli szybko,
prosto i bezpiecznie wykonać podstawowe operacje w placówce bankowej, m.in.:
wpłatę i wypłatę gotówki, przelew bankowy. Oczywiście nadal będą mogli także
korzystać z tradycyjnej metody potwierdzania tożsamości za pomocą dokumentu
tożsamości.
Fundusz pożyczkowy dla początkujących przedsiębiorców
Pożyczka na start
Bank Spółdzielczy w Brańsku i samorząd województwa podlaskiego podpisały
umowę o wdrożenie funduszu pożyczkowego dla początkujących przedsiębiorców.
Przedsięwzięcie realizowane będzie
w ra­mach wdrażania Europejskiego Funduszu Społecznego w zakresie działania
6.2, w którym zwyczajowo uruchamiane były fundusze dotacji na organizację
działalności gospodarczej.
Realizacji projektu podjął się samorząd województwa podlaskiego. Na uruchomienie nowego instrumentu o nazwie
„fundusz pożyczkowy” przeznaczono
7 mln zł. Konkurs, którego celem było
wyłonienie podmiotu do wdrażania
funduszu pożyczek dla osób prowadzących lub chcących podjąć działalność
gospodarczą, wygrał Bank Spółdzielczy w Brańsku. Zgodnie z założeniami
projektu przewidywana maksymalna wysokość pożyczki to 50 tys. zł,
a i oprocentowanie ma być niższe niż
pożyczek typowo komercyjnych. Dotychczas pożyczki przeznaczone były
dla podmiotów, które już prowadzą
działalność gospodarczą, i przyznawane na bardzo dużą skalę finansową.
Nowy instrument ma być wsparciem
dla osób, które dopiero rozpoczynają
działalność biznesową.
Z przewidywanej kwoty 7 mln zł
Bank Spółdzielczy w Brańsku złożył
wniosek na ponad 4 mln 700 tys. zł,
uznając, że na taką kwotę będzie w stanie wykonać zaplanowaną akcję po-
życzkową. Projekt ma charakter pilotażowy – stanowi formę sondy, której
celem jest zbadanie poziomu zainteresowania w województwie pomocą tego
typu. Bank zapewnia także doradztwo.
Zadanie związane z realizacją pożyczek jest poniekąd pionierskie – dotychczas na podobne cele uruchamiane
były fundusze z Europejskiego Rozwoju Regionalnego, którymi zarządzają
lokalne agencje i fundacje, a nie z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Bank Spółdzielczy w Brańsku ma
12 placówek w województwie podlaskim. Obok Brańska oddziały i filie banku znajdują się także w Bielsku Podlaskim, Boćkach, Wyszkach i Rudce.
29
Bliżej ludzi
W skrócie
65 tysięcy
złotych powodów
GBS Bank wręczył nagrodę główną
Programu Jubileuszowego „65 tysięcy złotych powodów”. Symboliczny czek o wartości 65 000 zł
zwyciężczyni, Marii Hryniewickiej z Myśliborza, przekazali Olga
Matkowska, Przewodnicząca Rady
Nadzorczej, Grażyna Lendzion, Wiceprezes ds. Handlowych, oraz Elżbieta Stalmach, Dyrektor Oddziału
GBS Banku w Myśliborzu. Warunkiem wzięcia udziału w Programie
Jubileuszowym było założenie lokaty, konta osobistego (oszczędnościowego również) lub skorzystanie
z oferty kredytowej GBS Banku.
Należało także przedstawić powód
skorzystania z produktu. Jury najwyżej oceniło zabawne stwierdzenie: „Wieść gminna niesie, że Szkoci zakładają lokaty w GBS-ie”.
„SILESIA”
charytatywnie
W stylowych wnętrzach katowickiego Gmachu Sejmu Śląskiego
po raz czwarty odbył się Bal Charytatywny Wojewody Śląskiego.
W tym roku beneficjentami zbiórki
pieniędzy byli podopieczni Fundacji Spina, działającej na rzecz dzieci z wadami rozwojowymi, m.in.
z rozszczepem kręgosłupa.
W organizację tej i poprzednich
trzech edycji balu zaangażował
się Śląski Bank Spółdzielczy „Silesia” w Katowicach, który od
dawna wspiera działania przyczyniające się do poprawy poziomu życia lokalnej społeczności. Bank od
dwóch lat jest głównym sponsorem
Balu Charytatywnego.
Zebrane pieniądze pochodzą nie
tylko ze sprzedaży zaproszeń, lecz
także z licznych aukcji i loterii.
Poprzednimi beneficjentami byli:
Fundacja Iskierka – opiekująca się
dziećmi chorującymi na nowotwory, Fundacja Ulica – przeciwdziałająca ubóstwu i wykluczeniu społecznemu dzieci wywodzących się
ze środowisk patologicznych, oraz
Śląski Fundusz Stypendialny, dzięki któremu studenci z uboższych rodzin mogą kontynuować edukację.
30
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Projekt ze środków UE
w MBS Banku
„Oszczędzanie niejedno ma imię …
aktywizacja mieszkańców i promowanie oszczędzania” to projekt realizowany przez Mazowiecki Bank
Spółdzielczy w Łomiankach z Programu Roz­woju Obszarów Wiejskich
na lata 2007–2013 w zakresie małych proje­któw, w ramach działania
413 „Wdrażanie lokalnych strategii
rozwoju”. MBS Bank stawia na edu-
kację ekonomiczną mieszkańców
regionu. Chce uczyć, jak oszczędzać
pieniądze, czas, energię, surowce itd.
Projekt skierowany jest także do ludzi młodych, którzy oprócz wartości
pieniądza i oszczędzania będą mogli
poznać zasady przedsiębiorczości.
Szczegółowe informacje dotyczące projektu dostępne są na stronie
www.mbsbank.pl.
Zdjęcie
warte Stinga
ABS Bank Spółdzielczy zaprasza swoich Klientów do udziału
w konkursie fotograficznym.
Konkurs fotograficzny „Moje Miasto
– Moje Miejsce” ruszył 1 marca br. Jego
celem jest prezentacja umieję­tności
fotograficznych Klientów Banku oraz
wyróżnienie najciekawszych zdjęć, zwią­­zanych z Andrychowem. Autorzy 60 najciekawszych zdjęć wybranych przez Komisję Konkursową, wygrają bilet na kon-
cert Stinga, który odbędzie się 29 czerwca
br. w Oświęcimiu. Warunkiem udziału
w konkursie jest posiadanie ra­­chunku
oszczędnościowo-rozliczeniowe­go z aktyw­nym systemem ABS 24 lub innego produktu bankowego. Szczegóły na
temat konkursu znaleźć można w regulaminie na stronie internetowej ABS Banku.
Ekokonkurs
PBS banku
Podkarpacki Bank Spółdzielczy uruchomił projekt edukacyjny „Warzywkowo. Dołącz do Drużyny Florka”, którego celem jest popularyzacja
edukacji ekologicznej i promowanie zdrowego
trybu życia wśród mieszkańców Podkarpacia.
Projekt przeznaczony jest dla
uczniów szkół podstawowych. Aby
wziąć w nim udział, należy w placówce Banku odebrać jeden z 7000
zestawów, w skład którego wchodzą
nasiona okry, rzodkiewki i grochu.
Do nasion dołączona jest instrukcja
oraz dzienniczek pełen niespodzianek. Zadaniem każdego dziecka
będzie zasianie nasion zgodnie z instrukcją i dbanie o swój warzywny
ogródek przez kolejne 90 dni od
czasu rejestracji w serwisie. Minimum raz w tygodniu obowiązkiem
każdego uczestnika będzie dodawanie zdjęć swoich warzyw. Akcja potrwa do 28 czerwca 2013 br.,
a łączna suma nagród wynosi ponad 20 tys. zł. Szczegóły na temat
konkursu znaleźć można na stronie
www.warzywkowo.pl.
Spotkanie z samorządowcami
W Zagnańsku
jak w Muszynie
Siatkarki z Gimnazjum w Zagnańsku
w nowych strojach, ufundowanych przez
Bank Spółdzielczy w Samsonowie, wyglądają nie gorzej niż ich starsze koleżanki z grającej w ekstraklasie drużyny
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna, sponsorowane przez Bank Polskiej
Spółdzielczości. Nie mają co prawda
jeszcze takich osiągnięć jak „bankierki”, ale za kilka lat…, kto wie? Drużyna
od czasu powstania w 2010 roku odnotowała wiele osiągnięć sportowych i jak
twierdzi jej opiekun Andrzej Jantarski,
siatkarki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
Spotkanie z przedstawicielami lokalnych władz samorządowych, współpracujących z Bankiem Spółdzielczym w
Namysłowie, odbyło się 21 lutego br.
Wśród obecnych znalazł się również Ryszard Wilczyński, Wojewoda Opolski.
Dyskutowano o udziale Banku Spółdzielczego w Namysłowie, będącego partnerem jednostek samorządu terytorialnego,
w realizacji strategii rozwoju regionu
gospodarczego. Prelekcję na temat wybranych aspektów i celów strategicznych
regionu w obszarze rozwoju małych
i średnich przedsiębiorstw oraz tworzenia
nowych miejsc pracy, a także wybranych
zagadnień prawa zamówień publicznych
w aspekcie wyroków i orzeczeń Krajowej Izby Odwoławczej wygłosił Wiesław
Truszczyński, ekspert oceny projektów
unijnych w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. Ponadto podczas
spotkania w Namysłowie przedstawiono
informacje na temat realizacji programu
„Samorządowa Polska”.
31
Bliżej ludzi
Trzy Banki i konkurs
Trzy Banki Spółdzielcze
zorganizowały konkurs
„Kurs na zysk”, w którym
można wygrać pieniądze
i płatne praktyki w banku.
Konkurs z ekonomii, finansów, bankowości
i prawa, dla uczniów szkół gimna­zjalnych
i ponadgimnazjalnych z województw opolskiego i śląskiego zorganizowały Orzesko-Knurowski Bank Spółdzielczy, Bank Spół­­dzielczy w Leśnicy i Bank Spółdzielczy
w Cieszynie. Konkurs patronatem medialnym objęło Radio Opole.
Pierwszy etap konkursu ma formę interaktywnej gry online. Uczestnicy muszą
rozwiązać serię zadań praktycznych. Nagrody to pula ponad 18 tys. zł oraz odpłatne
praktyki w banku. Zgłoszenia można było
przysyłać do 7 marca.
Od 8 marca na stronach internetowych
instytucji, organizacji i firm będących patronami lub partnerami konkursu, zamieszczane są zadania główne, których w sumie
będzie 26, oraz zadania dodatkowe. Na
znalezienie poszczególnego zadania i jego
rozwiązanie uczestnik konkursu ma dwa
dni. Po upływie tego czasu zadanie jest
automatycznie blokowane. Im szybciej się
je zrobi, tym więcej zyskuje się punktów.
Im więcej punktów, tym większa szansa na
nagrody. Wszystkie punkty gromadzą się
na specjalnym, wirtualnym koncie rozliczeniowym. 50 uczestników z największą
liczbą punktów trafi do półfinałów, które
15 kwietnia odbędą się w wyznaczonych
szkołach. Na tym etapie konkursu trzeba
będzie rozwiązać 45-minutowy test wiedzy. Z każdego półfinału do finału przechodzi 3 uczestników. Finał odbędzie się
15 czerwca w Katowicach. Będzie to quiz
z uczestnictwem publiczności.
By wziąć udział w konkursie „Kurs na
zysk”, należało wypełnić formularz dostępny na stronie internetowej konkursu.
Wszystkie informacje na temat konkursu
dostępne są na stronie: www.kursnazysk.pl
Tatrzański Bank Spółdzielczy sponsoruje
Paradę Gazdowską
W przepięknej zimowej scenerii, niedzielnego przedpołudnia 27 stycznia br.
na Polanę Lichajówki koło Małego Cichego przybyło wielu miłośników koni
i tłumy widzów.
Podczas corocznej Parady Gazdowskiej, której sponsorem był m.in. Tatrzański Bank Spółdzielczy, podziwiano
piękne konie, dawne uprzęże, sanie ręcznie rzeźbione czy malowane i wspaniałe
zaprzęgi konne. Publiczność gorąco dopingowała także gazdów z gaździnami,
kumotrów z kumoszkami startujących
w kumoterkach, skiringu i ski-skiringu. W tym roku dopisała także pogoda.
Edward Tybor, Prezes Zarządu Tatrzańskiego Banku Spółdzielczego, podkreślał,
że bez tak wspaniałych widzów i sympatyków Parada Gazdowska nie miałaby
swojej niezapomnianej aury i tak niepowtarzalnego klimatu.
32
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Zawody Ski-skiring – Stanisław Rzadkosz-Pułka i koń Huragan
Banki Spółdzielcze z Grupy BPS „Najbliżej ludzi”
Kolejne prezenty
dla małych marzycieli
Nie ustaje akcja „Najbliżej ludzi”. Kolejni mali marzyciele,
którzy na co dzień zmagają się z ciężkimi chorobami,
odwiedzili placówki Banków Spółdzielczych Grupy BPS,
by otrzymać swoje wymarzone upominki.
Bank Spółdzielczy
w Skierniewicach
6-letnia Julia cierpi na mukowiscydozę. Uwielbia się stroić, więc w prezencie
otrzymała wymarzone modne ubrania
i dodatki. Była bardzo onieśmielona,
kiedy dostała prezenty, ale już po chwili,
z uśmiechem na twarzy, rozpakowywała jeden za drugim. Koniec zmartwień,
że nie ma się w co ubrać! Teraz problemem będzie, co wybrać.
17-letnia Katarzyna także zmaga się
z mukowiscydozą. Kasia marzyła o cyfrowej kamerze. Otrzymała taki prezent
i oczywiście była zachwycona.
9-letni Paweł i 13-letni Piotr również
chorują na mukowiscydozę. Spełnieniem
marzeń Pawła był laptop, a Piotr ucieszył
się z dotykowego telefonu komórkowego.
Dzięki prezentom obaj chłopcy będą mogli być w kontakcie z rodzicami i kolegami podczas pobytów w szpitalu, a urządzenia pomogą pokonać szpitalną nudę.
Jedno z marzeń Piotra i Pawła spełniło się
już wcześniej. W grudniu ubiegłego roku
wyjechali na wycieczkę do Krakowa i zagrali magików w kampanii reklamowej
Banków Spółdzielczych z Grupy BPS
„Najbliżej ludzi”.
Marzenia czwórki dzieci spełniły się
6 lutego br. w Banku Spółdzielczym
w Skierniewicach. Podczas uroczystości
zaskoczone mamy marzycieli otrzymały
także czeki od Władysława Klażyńskiego, Prezesa Zarządu. Dzieci dostały dodatkowe podarunki od Banku oraz Prezydenta Miasta Skierniewice. Rodzeństwo
marzycieli i dzieci klientów, które w tym
czasie były w Banku, również zostały obdarowane upominkami.
– Wyniki finansowe nie są najważniejsze w działalności Banku Spółdzielczego
– mówił podczas uroczystości Władysław
Klażyński, Prezes Zarządu Banku Spółdzielczego w Skierniewicach. – Równie
istotna jest praca na rzecz społeczności
lokalnej, wsparcie inicjatyw kulturalnych,
sportowych, edukacyjnych i wychowawczych. Staramy się tę misję jak najlepiej
wypełniać.
33
Bliżej ludzi
WBS Bank
4-letni Bartosz od 2 lat dzielnie walczy
z czerniakiem złośliwym. Największym
marzeniem chłopca był telewizor, na
którym mógłby oglądać ulubione dziecięce programy. Bartek otrzymał także
zabawki. Chłopiec bardzo ucieszył się
zprezentów. Teraz będzie mógł oglądać
bajki niemal cały czas. Uśmiechnięty
Bartek w podskokach podbiegł do Prezesa Banku i wręczył mu własnoręcznie
wykonaną laurkę z podziękowaniami.
11-letni Kamil choruje na mukowiscydozę. Choroba czyni duże spustoszenia
w jego organizmie, atakując układ pokarmowy i oddechowy. Chłopiec otrzymał wymarzoną konsolę PlayStation3
z kontrolerem ruchu i grami. Będzie to
dla niego jednocześnie zabawa i forma
rehabilitacji ruchowej.
16-letni Norbert od kilku lat walczy ze złośliwym nowotworem. Prezent
– duży telewizor – odebrał w imieniu
chłopca jego tata. Chemioterapie, naświetlania, ciągłe podróże od szpitala
do szpitala to codzienność Norberta.
Nie mógł przyjechać do Banku, ponieważ z powodu złych wyników badań nie
dostał przepustki ze szpitala.
Cała trójka otrzymała prezenty
w Warszawskim Banku Spółdzielczym
7 lutego br. Chłopcy dostali dodatkowe upominki od Banku, wielkie maskotki z szarfą z logo Warszawskiego
Banku Spółdzielczego. Następnie Zarząd i wybrani pracownicy pokazali
dzieciom Bank z bliska. Chłopcy obejrzeli m.in. kasy i zaplecze banku. Zobaczyli, jak wygląda od środka bankomat
i wrzutomat. Szczególne zainteresowanie wzbudził w nich pokój monitoringu
Banku. Mogli zasiąść w fotelu prezesa.
Oglądali trofea i nagrody otrzymane
przez Bank. Chłopcy byli pod dużym
wrażeniem wizyty.
– Intensywnie pracujemy nad satysfakcją wszystkich naszych Klientów.
I mam tu na myśli nie tylko tworzenie
coraz bardziej atrakcyjnych produktów.
W Oddziale Banku na warszawskim Gocławiu uruchomiliśmy pilotażowy system
komunikacji z osobami głuchoniemymi
E-Spiker. Chcemy być przyjaznym bankiem bez barier – mówił podczas spotkania Czesław Swacha, Prezes Zarządu
Warszawskiego Banku Spółdzielczego.
34
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Bank Spółdzielczy w Płońsku
16-letnia Alicja od kilku lat walczy ze
złośliwym nowotworem kości – mięsakiem Ewinga. W grudniu ubiegłego
roku amputowano dziewczynce nogę,
a na luty planowana jest operacja wycięcia guzów na płucach. Największym
marzeniem Alicji był telewizor i kino
domowe, aby mogła spokojnie odpoczywać w domu po ciężkim leczeniu
szpitalnym. Dziewczynka nie mogła
przyjechać na przyjęcie do Banku, ponieważ była poddawana kolejnej chemioterapii w szpitalu. Prezenty odebrała w jej imieniu ciocia.
8-letni Krystian od urodzenia dzielnie walczy z retinoblastomą – złośliwym nowotworem oczu. Niespełna rok
temu chłopiec przeszedł zabieg usunięcia drugiej gałki ocznej. Krystian
otrzymał pieska rasy labrador. Od dawna marzył o psie, ale rodzice obawiali
się, czy podołają dodatkowym obowiązkom. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw rodzice zdecydowali
się zgodzić na spełnienie największego
marzenia Krystiana. Pies będzie wabić
się Merida lub Bajka.
18-letni Wojtek zmaga się z nowotworem kości. Chłopiec dostał wymarzony telefon komórkowy i zestaw wędkarski. Wędkowanie jest jego ulubionym
sposobem spędzania wolnego czasu.
Trójka dzieci spełniła swoje marzenia
12 lutego br. w Banku Spółdzielczym
w Płońsku. – Bank jest częścią lokalnego społeczeństwa. Nasza praca daleko
wykracza poza działalność gospodarczą. Obejmuje także sferę społeczną,
ekologiczną i etyczną. Odpowiadamy
na prośby skierowane do Banku przez
instytucje, organizacje społeczne lub
indywidualnie przez potrzebujących.
Poprzez sponsoring i darowizny ucze­
stniczymy w przedsięwzięciach o istotnym znaczeniu lokalnym. Staramy się
pełnić funkcję mecenasa kultury – w na-­­
szym Banku codziennie można oglądać
dzieła lokalnych artystów – mówiła Teresa Kudlicka, Prezes Zarządu Banku
Spółdzielczego w Płońsku.
Bank Spółdzielczy w Kazimierzu Dolnym
2-letnia Weronika walczy z tętniakiem
nerwu wzrokowego. W wyniku choroby
dziewczynka straciła wzrok, ale nadal ma
poczucie światła. Weroniczka otrzymała
specjalną lampę stymulującą wzrok oraz
dużą przytulankę – żyrafę.
8-letni Michał cierpi na mózgowe
porażenie dziecięce. Chłopiec otrzymał
wymarzoną konsolę PlayStation3 z gra­
mi. To była wielkie niespodzianka dla
Michała, ponieważ mama cel wizyty
w Ban­k u zachowała przed nim w ta­je­
mnicy.
9-letni Konrad walczy z chłoniakiem.
Największym marzeniem Konrada by­
35
Bliżej ludzi
ło posiadanie konsoli Xbox Kinect
z grami. Chłopiec bardzo się ucieszył.
W podziękowaniu Konrad przekazał
Pani Prezes swój rysunek.
Dzieci otrzymały prezenty 13 lutego br. podczas spotkania w Banku
Spółdzielczym w Kazimierzu Dolnym. Pracownicy pokazali też chłopcom Bank z bliska. Michał i Konrad
zwiedzili m.in. kasy oraz zaplecze
banku z liczarkami do pieniędzy. Mogli usiąść na stanowisku w sali operacyjnej i obsługiwali klientkę, w rolę
której wcieliła się jedna z obecnych
dziennikarek. Chłopcom bardzo się
to podobało. Dzieci dostały od Banku
dodatkowe upominki – kosze słodyczy i koguciki, które przekazała piekarnia Sarzyński.
– Nasz Bank jest jedną z najstarszych spółdzielczych instytucji finansowych w województwie lubelskim.
W tradycji mamy głęboko zakorzenioną misję działania na rzecz naszej społeczności. Bank uczestniczy
w finansowaniu przedsięwzięć kulturalno-oświatowych i społecznych na
terenie Kazimierza Dolnego i okolicznych gmin – mówiła podczas spotkania Jolanta Maj, Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego w Kazimierzu
Dolnym.
Vistula Bank Spółdzielczy
9-letnia Natalia choruje na mukowiscydozę. Dziewczynka otrzymała tablet, z którego będzie mogła korzystać
w domu i w szpitalu. Dostała także
witraże wielkanocne do malowania,
hodowlę kryształków oraz książeczki edukacyjne i przybory plastyczne.
W podziękowaniu Natalia wręczyła
Pani Prezes własnoręcznie zrobioną
laurkę i różę.
16-letnia Klaudia urodziła się z poważną wadą serca (tetralogia Fallota),
która wymagała już czterech operacji. Dziewczynka boryka się również
z wymagającą częstej hospitalizacji
i postępującą skoliozą. Największym
marzeniem Klaudii był laptop. Wraz
z nim otrzymała niezbędne akcesoria
oraz grę „Sims” z dodatkami.
10-letni Rafał choruje na mukowiscydozę. Dostał telefon komórkowy,
prezenty dla prawdziwego fana futbolu
36
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Bank Spółdzielczy w Piasecznie – PS bank
– piłkę nożną, strój piłkarski i książkę
o futbolu – oraz encyklopedię dla dzieci, książki edukacyjne, klocki magnetyczne i wymarzoną grę planszową.
Vistula Bank Spółdzielczy z siedzibą w Wyszogrodzie spełnił marzenia trójki dzieci 15 lutego br. Dzieci
dostały od Banku jeszcze upominki
– parasole, torby z prezentami, zegary,
scyzoryki.
– Bardzo chętnie wspieramy lokalne
inicjatywy kulturalne i społeczne. Razem z naszymi pracownikami czynnie
uczestniczę w życiu lokalnym. Bank
udziela pomocy finansowej szkołom,
gimnazjom, domowi opieki społecznej, strażakom, emerytom i parafiom.
Czynnie wspieramy także imprezy folklorystyczne, dożynki i inne wydarzenia
– pokreślała Jolanta Łukasiak-Malicka,
Prezes Zarządu Vistula Banku.
10-letni Jakub walczy ze złośliwym
guzem mózgu. Kuba przyjechał do Banku mimo bardzo złego samopoczucia,
gorączki i przyjmowanego antybiotyku.
Największym marzeniem chłopca była
konsola Xbox Kinect z grami. Choć
był bardzo zmęczony chorobą, na widok prezentów szeroko się uśmiechnął
– oprócz konsoli otrzymał także Lego
Star Wars oraz gry planszowe, w tym
upragniony Monopol.
12-letni Klaudiusz od ponad 4 lat
dzielnie walczy z guzem mózgu. Chłopiec przeszedł już bardzo wiele: operację usunięcia zmian nowotworowych,
zabiegi radio- i chemioterapii. Największym marzeniem Klaudiusza był laptop marki Hewlett Packard. Klaudiusz
otrzymał także gry i filmy.
skończeniu szkoły średniej chce zdawać na SGH. Prezes Grabczuk przeprowadził z nim rozmowę kwalifikacyjną
i obiecał stanowisko swojego zastępcy
po ukończeniu studiów.
Chłopcy otrzymali upominki od
PS Banku i zostali zaproszeni do zwiedzania Banku 19 lutego br. Szczególnie
zainteresowało ich stanowisko monitoringu i skarbiec Banku, do którego tylko nieliczni mają wstęp.
– Bank pozytywnie wpisuje się w krajobraz lokalnej społeczności. Zgodnie
z zasadami spółdzielczej demokracji
jesteśmy razem, odnosząc sukcesy oraz
w trudnych chwilach – mówi Kazimierz
Grabczuk, Prezes Zarządu Banku Spółdzielczego w Piasecznie – PS Bank.
18-letni Karol cierpi na chorobę genetyczną objawiającą się kruchością
kości. Karol otrzymał wymarzony tablet. Podczas rozmowy okazało się,
że chciałby zostać bankowcem i po
37
Bliżej ludzi
Bank Spółdzielczy w Sochaczewie
5-letnia Małgosia, której mama pracuje w Banku, dzielnie walczy z ostrą
białaczką limfoblastyczną. Dziewczynka nie przyjechała do Banku, gdyż
w przeddzień spotkania została starszą
siostrą – jej mama urodziła córeczkę.
Prezenty w imieniu Małgosi odebrał
sam Prezes i obiecał przekazać rodzinie
Małgosi. Dziewczynka otrzymała konsolę do gier i zabawki.
14-letnia Kinga także choruje na
białaczkę limfoblastyczną. Przed Kingą jeszcze dwie punkcje i ponad roczna
chemioterapia. Nie mogła uwierzyć,
że jej marzenie się spełniło, jej radość
była ogromna. W podziękowaniu przekazała Panu Prezesowi laurkę, którą
sama zrobiła.
10-letni Kacper zachorował na białaczkę w czerwcu ubiegłego roku. Wciąż
poddawany jest zabiegom chemioterapii,
na które jeździ 4 razy w tygodniu do
kliniki. Jego największym marzeniem
był rower górski z akcesoriami oraz gra
planszowa. Chłopiec przygotował w podziękowaniu piękną laurkę z sercem,
którą wręczył Pani Wiceprezes.
14-letni Maciek walczy z chłoniakiem.
Najcięższe leczenie szpitalne ma już za
sobą. Chłopiec otrzymał telewizor który
razem z Prezesem z uśmiechem rozpa-
38
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
kował. Następnie przekazał Prezesowi
wiersz, który napisał dla Banku i Fundacji
w podziękowaniu za spełnione marzenie.
Marzenia tej czwórki spełniły się
21 lutego br. w Banku Spółdzielczym
w Sochaczewie. Dzieci dostały też dodatkowe prezenty od Banku: Kinga aparat
fotograficzny, a Kacper i Maciek tablety.
Natomiast Burmistrz Sochaczewa podarował marzycielom odtwarzacze mp4.
Dzieci były bardzo szczęśliwe. W doskonałych nastrojach wszyscy wyruszyli na
zwiedzanie Banku. Szczególne zainteresowanie wzbudziło stanowisko monitoringu i skarbiec Banku, do którego wstęp
mają tylko nieliczni. Dzieciom podobało
się wszystko – wrzutomat i bankomat, liczarka do pieniędzy oraz liczne nagrody,
zdobyte przez Bank.
– Od wielu lat wspomagamy lokalne
inicjatywy, stowarzyszenia czy fundacje – mówił, jednocześnie dziękując za
spotkanie, Kazimierz Majewski, Prezes
Zarządu Banku Spółdzielczego w Sochaczewie. – Nasza działalność charytatywna jest najlepszym dowodem na to, iż jesteśmy Bankiem, który potrafi współczuć
i wspierać potrzebujących. Bardzo chętnie uczestniczymy w akcjach organizowanych na rzecz dzieci. Bo to dzieci są naszą
przyszłością i o tę przyszłość należy dbać
szczególnie.
Apel o pomoc
Apel o pomoc!
Pomóż: Przekaż swój 1%
podatku dochodowego
na leczenie i rehabilitację.
Pomóż. Przekaż swój 1%
podatku dochodowego
na rehabilitację
Franciszka Romańskiego
Marcelka Maliny
Franciszek, syn pracownika Banku Spółdzielczego
w Pilźnie, urodził się 7 sierpnia 2012 r. w Łodzi
z zespołem wad wrodzonych m.in.: wodogłowiem,
brakiem lewej gałki ocznej. Franek wymaga codzien­
nej rehabilitacji, długotrwałych wizyt kontrolnych
w różnych instytycjach medycznych i częstych zabie­
gów wymiany expandera lewego oka. Koszty leczenia
Franka są duże i przekraczają możliwości
finansowe rodziny.
Dane do przekazania 1% podatku:
Caritas Diecezji Tarnowskiej
KRS 0000211791
W rubryce „informacje uzupełniające” – cel 1% należy
wpisać: Franciszek Romański
Pomóż. Przekaż swój 1%
podatku dochodowego
na rehabilitację
Huberta Kowalewskiego
Hubert, syn pracownicy Banku Spółdzielczego
w Szczytnie, urodził się w 30. tygodniu ciąży w sta­
nie bardzo ciężkim. Długotrwała respiratoroterapia
uratowała mu życie, jednak spowodowała niedowład
kończyn i wadę wzroku. Dzięki rehabilitacji Hubert
mówi, rozwija się i uczy chodzić. Wymaga jednak
stałej rehabilitacji, specjalistycznego sprzętu ortope­
dycznego oraz udziału w turnusach rehabilitacyjnych.
Jest to jedyny sposób, aby Hubert w przyszłości
mógł być samodzielny.
Marcelek choruje na mózgowe porażenie dziecięce,
nie siedzi, nie chodzi, ma duży problem z utrzyma­
niem głowy. Niestety padaczka lekooporna bardzo
utrudnia rehabilitację i przeszkadza w utrzymaniu
tego, co zdoła się nauczyć. Rodzice planują w tym
roku rozpocząć kosztowną terapię, zwaną mikropo­
laryzacją mózgu, która musi odbywać się regularnie.
Chcą także kupić wózek rehabilitacyjny, w którym
Marcelek mógłby prawidłowo siedzieć i nie szkodzić
dodatkowo swojej postawie.
Dane do przekazania 1% podatku:
KRS 0000037904
W rubryce „informacje uzupłeniające” – cel 1% należy
wpisać: Malina Marcel Franciszek, 7552
Pomóż. Przekaż swój 1%
podatku dochodowego
na rehabilitację
Adriana Pali
Adrian urodził się na początku 6. miesiąca.
Pierwsze miesiące życia spędził w szpitalu, prze­
chodząc wiele poważnych chorób, m.in. zapalenie
opon mózgowych, sepsę, zapalenie płuc, wylew
krwi do mózgu. Przeszedł dwie operacje krtani.
Stracił słuch. Obecnie cierpi na opóźnienie psycho­
ruchowe, padaczkę, porażenie mózgowe. Dzięki
codziennej rehabilitacji Adrian dzisiaj słyszy, widzi,
raczkuje, wstaje i chodzi, trzymając się łóżka. Powoli
odzyskuje głos. Żeby chłopiec nie stracił tego, co
osiągnął, i mógł się rozwijać, potrzebna jest dalsza
intensywna rehabilitacja i wyjazdy na turnusy re­
habilitacyjne, na które rodzicom coraz trudniej jest
zdobywać środki.
Dane do przekazania 1% podatku:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
KRS 0000037904
Dane do przekazania 1% podatku:
Fundacja „Słoneczko”
z siedzibą w Stawnicy 33, 77-400 Złotów
KRS: 0000186434
W rubryce „informacje uzupłeniające” – cel 1% należy
wpisać: Kowalewski Hubert, 19794
W rubryce „informacje uzupłeniające” – cel 1% należy
wpisać: Adrian Pala, symbol 190/P
39
Edukacja
Wypalenie zawodowe
– poważna choroba
Coraz powszechniejsze występowanie przypadków wypalenia
zawodowego spowodowało, że stało się ono problemem społecznym.
Bagatelizowanie tego zjawiska może drogo kosztować – zarówno
pracownika, jak i pracodawcę. Dlatego warto wiedzieć, po czym poznać
wypalenie i jak mu przeciwdziałać.
Czym jest
wypalenie zawodowe?
Wypalenie zawodowe to nie jest „pracownicza fanaberia”, lecz jednostka chorobowa ujęta w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów
Zdrowotnych pod kodem ICD-10 Z73.0.
Warto o tym pamiętać, tym bardziej że
niektórzy wciąż bagatelizują problem,
sprowadzając go do stwierdzenia, że komuś nie chce się pracować. A przecież
nikt nie staje się wypalony z premedytacją, podobnie jak nikt nie planuje przewlekłej choroby. Według różnych szacunków w Polsce może być nawet 20% osób
w jakimś stadium wypalenia.
Terminu „wypalenie zawodowe” po raz
pierwszy użyto w latach 70. XX wieku.
Według Christiny Maslach, współautorki najpopularniejszego kwestionariusza
badającego wypalenie, składają się na nie
trzy symptomy:
1) Wyczerpanie emocjonalne: osoba
czuje się nadmiernie przeciążona emocjonalnie, zniechęcona do pracy, coraz mniej
zainteresowana sprawami zawodowymi,
ma obniżoną aktywność, pesymistyczne
nastawienie, jest stale spięta, drażliwa.
Zwykle skutkuje to również chorobami
psychosomatycznymi: bóle głowy, bezsenność, chroniczne zmęczenie, problemy gastryczne, przeziębienia.
2) Poczucie obniżonych dokonań osobistych: widzenie swojej pracy w negatywnym świetle, spadek poczucia własnych
kompetencji, niezadowolenie z osiągnięć,
utrata wiary we własne siły, strach przed
nowymi wyzwaniami. Są to doznania subiektywne, co oznacza, że ktoś może być
uważany za człowieka sukcesu, lecz sam
czuje się słaby i przegrany.
3) Depersonalizacja: traktowanie innych
bezosobowo (np. przypadek medyczny,
klient opieki społecznej), zbyt obojętne,
40
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
bezduszne reagowanie na ludzi (współpracowników, klientów, pacjentów).
Po czym poznać
wypalenie zawodowe?
Wypalenie zawodowe to proces rozłożony w czasie. Jest to kontinuum (ciągłość),
a nie stan zero-jedynkowy. U każdego
z nas w różnych momentach życia i z różną częstotliwością pojawiają się symptomy
wypalenia zawodowego (choćby syndrom
„nie lubię poniedziałków”). Ale to jeszcze
nie musi być zaawansowanym, pełnoobjawowym wypaleniem zawodowym (czyli
jednostką chorobową). Zwykle najłatwiej
zauważyć, że ktoś jest na drodze do wypalenia, gdyż zmieniło się jego podejście do
pracy, współpracowników, klientów.
Jeśli jesteśmy na początku wypalenia
zawodowego i wynika ono przede wszystkim z czynników zewnętrznych, często
wystarczy zmiana obowiązków, by zażegnać problem. Czasem pomóc może nawet
zmiana naszego podejścia do pracy czy jej
organizacji (np. porozmawianie z szefem
o przydzielaniu nam obowiązków, które
jesteśmy w stanie wykonać bez ciągłego
siedzenia po godzinach i stresu). Jednak
przy zaawansowanym wypaleniu może
nie pomóc zmiana firmy ani nawet zawodu. Nie pomoże również miesięczny
urlop… Psychofizyczne konsekwencje
wypalenia będą już tak destrukcyjne,
że nie będziemy w stanie być zaangażowanym, efektywnym i pozytywnie nastawionym pracownikiem (lub menedżerem)
w żadnej pracy. Dlatego wypaleniu zawodowemu zdecydowanie lepiej zapobiegać,
niż je potem leczyć.
Bywa, że wypalenie zawodowe jest mylone np. z chronicznym przemęczeniem
czy depresją. Jest oczywiście możliwe, że
ktoś równocześnie cierpi na depresję (lub
inne problemy) i wypalenie. Czasem jed-
noznaczną diagnozę może postawić dopiero psychiatra lub psycholog w oparciu
o pogłębiony wywiad oraz kwestionariusze psychologiczne.
Kogo najczęściej dotyka
wypalenie zawodowe?
Początkowo uważano, że wypalenie może
dotknąć jedynie ludzi wykonujących zawody bardzo stresujące i obciążające emocjonalnie, wymagające pracy z osobami
chorymi, cierpiącymi, mającymi poważne
problemy, nałogi. Sądzono, że wypalić
może się lekarz, pielęgniarka, pracownik
socjalny, psychoterapeuta.
Wkrótce zrozumiano, że choć praca
w stresie i z ludźmi z problemami zwiększa ryzyko wypalenia, to może się ono
pojawić w każdym zawodzie. Wypalić
może się dyrektor i pracownik przy taśmie produkcyjnej, nauczyciel i artysta,
księgowy i glazurnik… Wypalony może
być zarówno człowiek sukcesu, jak i ten,
którego życie zawodowe nie potoczyło się
tak, jak zakładał.
Zdefiniowano czynniki wpisane w daną
pracę, które zwiększają prawdopodobieństwo wypalenia. Są to głównie:
n praca w chronicznym stresie i pod presją,
n przeciążenie obowiązkami,
n praca z ludźmi cierpiącymi, chorymi, mającymi problemy,
n praca wymagająca empatii i cierpliwości,
n zbyt duża odpowiedzialność,
n praca bardzo monotonna.
Nie znaczy to jednak, że każda osoba
wykonująca taką pracę wpadnie w wypalenie.
Z drugiej strony jest też wiele czynników leżących po stronie człowieka (jego
psychiki, podejścia do pracy), które sprawiają, że jest on podatny na wypalenie.
Pod względem psychologicznym szczególnie narażone na wypalenie są osoby:
n s tawiające sobie zbyt wysokie wymagania,
n nadmiernie samokrytyczne,
n perfekcjonistyczne,
n ciągle poświęcające się dla innych i uważające, że ich potrzeby są mniej ważne,
n przyjmujące na siebie więcej, niż powinny,
n nieasertywne,
n niemające odskoczni od pracy w postaci
relacji z bliskimi, hobby, relaksu.
Ogromne znaczenie ma to, czy dana
osoba wybrała zawód zgodny z jej naturalnym profilem psychologicznym i predyspozycjami. Przykładowo: osoba nielubiąca
zmian może z radością wykonywać monotonną pracę, która dla kogoś potrzebującego ciągle nowych wyzwań będzie zabójczo
nudna. Osoba lubiąca ryzyko i adrenalinę
będzie czerpała satysfakcję z pracy strażaka czy maklera giełdowego, ale dla osób
potrzebujących znacznie mniejszej dawki
wrażeń stres w tej pracy błyskawicznie
doprowadzi do wypalenia. Osoba z natury
pełna empatii i chęci niesienia pomocy nie
będzie się czuła tak szybko przeciążona
emocjonalnie jako lekarz jak ktoś, kogo
problemy innych irytują.
Jakie są koszty wypalenia
z punktu widzenia firmy?
Według The American Institute of Stress
z powodu wypalenia zawodowego gospodarka USA traci rocznie aż 300 mld dol.
Składają się na to m.in. spadek wydajności
(osoby wypalone popełniają więcej błędów,
pracują mało efektywnie, o zaangażowaniu
i kreatywności nie ma mowy), absencja
pracowników spowodowana chorobami, rosnąca rotacja kadr. Odchodzenie pracowników oznacza utratę ich kontaktów, wiedzy,
pomysłów oraz konieczność zrekrutowania
i wdrożenia nowych pracowników. Pracownik wypalony nie tylko nie jest w stanie
wykorzystać swoich kwalifikacji, lecz także nie będzie się rozwijał ani podejmował
wyzwań na miarę swojego potencjału.
Ponadto jeśli firma ma opinię tej, która
niszczy pracowników, trudno jej przyciągnąć najlepszych (lub musi im więcej zapłacić). Employer branding (czyli wizerunek pracodawcy) jest ważnym elementem
zarówno całej strategii public relations, jak
i zarządzania zasobami ludzkimi.
Co zrobić,
aby się nie wypalić?
Od pierwszego dnia pracy powinniśmy dbać
o równowagę między życiem osobistym
i zawodowym oraz mieć sprecyzowane cele.
Warto pielęgnować relacje z ludźmi, mieć
swoje hobby, dbać o zdrowie, zapewniać sobie regularną dawkę sportu, snu i odpoczynku. Ważny jest higieniczny styl pracy, tzn.
robienie krótkich przerw od siedzenia przy
komputerze, jedzenie zdrowych posiłków
(zamiast funkcjonowania na papierosach,
kawie i napojach energetyzujących), korzystanie z urlopu.
Musimy pamiętać, że jeśli nadwerężymy
nasz system odporności fizycznej lub psychicznej, trudno będzie wrócić do równowagi. Mówienie sobie: „Teraz kilka lat będę pracować na maksymalnych obrotach, a potem
zwolnię”, zwykle kończy się zniszczeniem
zdrowia, związków międzyludzkich, wypaleniem, a nawet pracoholizmem i innymi
nałogami. Dobrze jest spojrzeć na siebie jak
na swój najcenniejszy zasób, o który trzeba
dbać i regenerować, gdyż jest niezbędny do
efektywnej i wieloletniej pracy zawodowej.
Warto także urealnić oczekiwania wobec
siebie i pracy, nauczyć się asertywności,
stawiania granic i niebrania obowiązków
ponad swoje siły. Przerost ambicji i perfekcjonizm nie są dobre. Pomagają też optymistyczne nastawienie i życie w dobrych
relacjach z innymi.
Jak przeciwdziałać wypaleniu na poziomie firmy?
Przede wszystkim należy stworzyć przyjazną kulturę organizacyjną, atmosferę
opartą na szacunku i zaufaniu oraz „zarządzać z ludzką twarzą”. Wyścig szczurów,
zarządzanie przez konflikt, zastraszanie
pracowników, brak szacunku i docenienia,
przeciążanie obowiązkami, praca pod presją czasu i wyników, zmuszanie do ciągłego siedzenia po godzinach oraz podczas
choroby, uniemożliwianie korzystania
z urlopu – to wszystko zaowocuje nie tylko frustracją i demotywacją pracowników,
lecz także chorobami (zwłaszcza psychosomatycznymi), wypaleniem zawodowym,
a nawet mobbingiem.
Cenna zarówno dla samego pracownika, jak i dla jego przełożonego jest świadomość jego profilu osobowości, zwłaszcza
tego, jaki styl pracy jest zgodny z naturalnymi preferencjami. Praca niezgodna
z naszymi predyspozycjami będzie źródłem większego stresu i może szybciej
doprowadzić do wypalenia. Dobry przełożony będzie umiał tak zarządzać zespołem i przydzielać zadania, aby w miarę
możliwości były one zgodne z naturalnymi predyspozycjami pracowników, co
podniesie ich efektywność i satysfakcję.
Jednym ze sposobów przeciwdziałania
wypaleniu zawodowemu jest aktywność
prospołeczna firmy, która wpisuje się
w społeczną odpowiedzialność biznesu
(CSR). Jeśli firma wspiera lokalne aktywności oraz angażowanie się w nie swoich
pracowników i menedżerów, jest to z korzyścią dla wszystkich. Daje to pracownikom możliwość oderwania się od codziennych obowiązków służbowych i zrobienia
czegoś, co przyniesie osobistą satysfakcję
oraz pozwoli rozwinąć swoje kompetencje
psychospołeczne (np. komunikatywność,
pracę w zespole, zarządzanie projektem).
Działania takie budują też więzi między
firmą, pracownikami i społecznością lokalną. Dlatego inicjatywy Banków Spółdzielczych, skupionych w grupie BPS,
które często angażują się w lokalne przedsięwzięcia, zwłaszcza w obszarze sportu,
kultury oraz działań charytatywnych,
mają wartość dodatkową.
Wypalenie zawodowe przynosi straty zarówno osobie wypalonej, jak i całej firmie,
a w skali makro jest poważnym problemem
społecznym oraz negatywnie odbija się na
gospodarce. Wypaleniu mogą sprzyjać zarówno czynniki wpisane w sam charakter
pracy, jak i kultura organizacyjna firmy
oraz profil psychologiczny. Wyjście z wypalenia bywa długie, trudne i kosztowne.
Warto więc tak organizować pracę swoją
i innych, aby nie wpaść w tę pułapkę.
Anna Daria Nowicka
Socjolog, trener
41
Edukacja
W cyklu artykułów przygotowanych przez Fundację Rozwoju Bankowości
Spółdzielczej prezentujemy metody podniesienia skuteczności sprzedaży.
Mocne strony
w realizacji sprzedaży oraz
obsłudze posprzedażowej
W pierwszym numerze (1/2013) „Banku
Wspólnych Sił” przedstawiliśmy sytuację zarządu jednego z banków spółdzielczych, który zastanawiał się, w jaki sposób osiągać wysokie wyniki sprzedaży
we wszystkich oddziałach banku. Okazało się, że kluczem do sukcesu może być
oparcie sprzedaży na mocnych stronach
sprzedawców. W kolejnym wydaniu magazynu „Bank Wspólnych Sił” (2/2013)
opisaliśmy metodę 3 kroków wzrostu siły
sprzedażowej w procesie przygotowania
sprzedaży. Dla przypomnienia:
Krok 1. Zawsze pamiętaj, czym charakteryzuje się twoja mocna strona,
czyli m.in.: jak najkonkretniej zdefiniuj swoje mocne strony, stwórz listę mocnych stron i miej ją zawsze ze
sobą, dzień pracy rozpoczynaj od jej
przeczytania oraz pod koniec każdego
dnia określ, jaki procent czasu pracy
spędziłeś w „strefie mocnych stron”.
Krok 2. Przewiduj i stwarzaj sytuacje, w których możesz wykorzystać
silne strony, czyli zaplanuj, jakie działania podejmiesz, by wykorzystać swoje mocne strony.
Krok 3. Naucz się umiejętności
i metod wzmacniających silne strony,
bo najszybciej rozwiniesz się, jeśli po-
stawisz na mocne strony w przeciwieństwie do słabości.
Mocne strony
sprzedawców
W tym artykule chcemy zaprezentować
kilka użytecznych ćwiczeń rozwijających mocne strony wykorzystywane
w realizacji sprzedaży oraz w obsłudze
posprzedażowej. Poniżej przedstawiamy
role, które grupują mocne strony w obu
tych etapach. Z badań Fundacji wynika,
że bardzo często występują one jednocześnie (w ok. 80% przypadków). Jeśli więc
np. rolą dominującą w realizacji sprzedaży będzie Opiekun, w obsłudze posprzedażowej będzie to Lojalny Sprzedawca
(analogicznie Misjonarz będzie występował w parze z Ewaluatorem, a Finiszer
z Rzeczoznawcą, tabela 1.).
Opiekun i Lojalny Sprzedawca – zarówno Opiekun, jak
i Lojalny Sprzedawca jest dla swoich
klientów prawdziwym partnerem, często zadaje pytania i skrupulatnie słucha
odpowiedzi. Bardzo dużo uzyskanych
informacji wykorzystuje do stworzenia
oferty – specjalnie skrojonej dla klienta. W czasie prowadzonej przez niego
rozmowy sprzedażowej klient czuje, że
jest indywidualnie traktowany, a zainteresowanie sprzedawcy jest szczere.
W procesie obsługi posprzedażowej Lojalny Sprzedawca często kontaktuje się
z klientem. Głównie dzięki temu relacje
są długotrwałe i nienastawione na szybką, jednorazową sprzedaż.
Misjonarz i Ewaluator – dla
Misjonarza złożenie komuś obietnicy
jest świętością. Czuje się bardzo odpowiedzialny za raz dane słowo. Szczerze
mówi, kiedy coś nie jest możliwe do zrealizowania. Zarówno dla Misjonarza, jak
i Ewaluatora punktami odniesienia są
przyjęte w danym banku lub grupie standardy. Misjonarz w realizacji sprzedaży
szczególną uwagę zwraca na punktualność i realizację harmonogramu ustalonego z klientem. W obsłudze posprzedażowej Ewaluator uczciwe informuje
o ofercie konkurencji i przedstawia plusy
własnej, zyskując w ten sposób zaufanie
klienta.
Finiszer i Rzeczoznawca
– Finiszer potrafi szybko i sprawnie domknąć sprzedaż. Umiejętnie wyczuwa
odpowiedni moment i finalizuje transak-
Tabela 1.
Role w zakresie mocnych stron w realizacji sprzedaży i obsłudze posprzedażowej
42
Co jest
ważne?
Ludzie
Wartości
Zasoby
II.Realizacja sprzedaży
Opiekun
Misjonarz
Finiszer
III.Obsługa posprzedażowa
Lojalny
Sprzedawca
Ewaluator
Rzeczoznawca
Etap sprzedaży
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
cję. Finiszerzy zazwyczaj sprawiają wrażenie
energicznych i pewnych siebie osób i potrafią to
wykorzystać. Klienci ich „kupują” za umiejętność wykreowania dynamicznej i optymistycznej atmosfery. W obsłudze posprzedażowej Rzeczoznawca potrafi bardzo realnie ocenić szanse
na kolejną sprzedaż. Kiedy ich brakuje, rezygnuje z kontaktu lub przekazuje kolegom, nastawionym na bardziej długoterminowe relacje.
Ćwicz mocne strony
W jaki sposób rozwijać mocne strony w realizacji sprzedaży i obsłudze posprzedażowej?
Oprócz opisanych 3 kroków proponujemy
3 ćwiczenia, które mogą w tym pomóc.
Głównym celem pierwszego ćwiczenie jest
określenie procesu, w jakim przebiegał nasz rozwój siły sprzedażowej. Pozwoli to wyodrębnić
najważniejsze jego elementy i fazy. Na stworzonym przez siebie wykresie (wykres 1.) zaznacz
czas, w którym pierwszy raz zrealizowałeś
sprzedaż, oraz datę dzisiejszą. Zaznacz na tej
linii punkty lub fazy, które były najistotniejsze
dla twojego rozwoju siły sprzedaży. Narysuj linię przebiegającą przez punkty.
Tabela 2.
Jakie nawyki mogę zmienić już dzisiaj?
Nawyki związane
z telefonicznym kontaktem z klientem
1……….
2……….
Nawyki związane
z bezpośrednim kontaktem z klientem
Nawyki związane
z analizą potrzeb klienta
Nawyki związane
z przygotowaniem oferty
Nawyki związane
z radzeniem sobie z obiekcjami klienta
Nawyki związane
z finalizacją sprzedaży
Nawyki związane
z obsługą posprzedażową
Wykres 1.
Przykładowy wykres rozwoju siły sprzedażowej
Odpowiedz też na kilka pytań:
1. Co zdarzyło się w poszczególnych zaznaczonych przez ciebie punktach?
2. Jaki był wpływ tych punktów na poziom
twojej siły sprzedażowej?
3. Co było w tym czasie najważniejsze?
4. Jakie mocne strony wykorzystywałeś?
5. Jakie inne czynniki pomagały ci w budowaniu siły sprzedażowej? (wykres 1.)
Drugie ćwiczenie pomoże pokazać zachowania, które utrudniają wykorzystanie twoich
mocnych stron. Na początku przypomnij sobie
przynajmniej 3 różne sytuacje kontaktu z klientem. Wskaż nawyki w poszczególnych dziedzinach działania. Następnie określ, które możesz
zmienić w pierwszej kolejności. Pomoże ci
w tym tabela 2.
Trzecim proponowanym ćwiczeniem jest
ćwiczenie pod nazwą Plan Działania. Polega
ono na określeniu, jakie cele w zakresie rozwoju silnych stron w sprzedaży masz zamiar zrealizować. Po wybraniu kilku celów i ustaleniu,
które z nich są najważniejsze i najpilniejsze do
realizacji, każdy z nich należy rozpisać na etapy oraz poszczególne działania. Aby cel był łatwiej osiągalny, można określić działania, które
podejmie się od razu (tabela 3.).
Tabela 3.
Arkusz celów w zakresie rozwoju silnych stron w sprzedaży
Cele rozwijające silne strony:
1…………………………….
2……………………………..
3.
4.
CEL nr 1
Kroki (etapy)
służące realizacji celu
………………….
–
–
–
–
Działania
służące osiągnięciu celu
–
–
Łukasz Zaborowski
[email protected]
Łukasz Fiuczyński
[email protected]
Fundacja Rozwoju Bankowości Spółdzielczej
Co zaczniesz robić od dziś,
by w większej zgodności
z celami przebiegał Twój
dzień w pracy
–
43
Bank Spółdzielczy na świecie
Bank etyczny
jest bezpieczniejszy
W czerwcu 2005 roku brytyjski
The Co-operative Bank Plc
wystosował niezwykłą prośbę
do jednego ze swoich Klientów.
Przedstawiciele banku poprosili
członków grupy lobbingowej
Christian Voice o przeniesienie
swoich kont do innego banku.
Bezpośrednim powodem działań
The Co-operative Bank były
agresywne wypowiedzi członków
Christian Voice w kwestii praw
mniejszości seksualnych,
całkowicie niezgodne z polityką
banku, który „aktywnie wspiera
szacunek dla różnorodności”.
Choć wydawać by się mogło, że bankowość etyczna
to stosunkowo młoda część rynku, brytyjski Co-operative Bank działa zgodnie z jej zasadami już od 1992
roku. To właśnie te zasady były motorem działań banku w sporze z Christian Voice. Fenomen bankowości
etycznej wpisuje się w szerszy biznesowy trend oparty na świadomym i odpowiedzialnym zarządzaniu,
nie tylko jeżeli chodzi o finanse, lecz także o etyczne
i moralne skutki podejmowanych decyzji.
Co to oznacza w praktyce? Banki „etyczne”
w świetle prawa bankowego nie różnią się niczym
od instytucji komercyjnych. Różni je jednak podejście do finansowanych przedsięwzięć – nie inwestują
w niektórych obszarach, i to niezależnie od prognozowanego zysku, wyłącznie ze względów etycznych.
Kredyt? Tylko bezpieczny dla
środowiska
Banki etyczne skupiają się na wspieraniu konkretnych
sektorów. Bywa, że promując świadomość społeczną,
wychodzą poza zakres świadczonych usług i angażują się w kampanie skierowane przeciw dyskryminacji
czy na rzecz ochrony środowiska. Przede wszystkim
44
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
jednak opierają swoje działania na dokładnej selekcji wspieranych przedsięwzięć.
W zależności od preferowanego obszaru
działań skupiają się na konkretnych społecznych problemach, bojkotując np. firmy wykorzystujące w produkcji dziecięcą
siłę roboczą. Wiele etycznych banków
nie inwestuje w przemysł zbrojeniowy,
inne skupiają się na ekologii i problemie
testowania kosmetyków na zwierzętach.
Większość z nich przed udzieleniem kredytu na rozpoczęcie działalności bada,
jaki będzie ona miała wpływ na środowisko naturalne i lokalną społeczność.
Jeden z najsłynniejszych banków
etycznych to Grameen Bank, założony
przez bangladeskiego ekonomistę, uhonorowanego Nagrodą Nobla Muhhamada
Yunusa, który jest też twórcą idei mikrokredytu. Biorąc pod uwagę choćby zindywidualizowane podejście do Klienta
i bliską współpracę z lokalnymi społecznościami, Grameen Bank i banki etyczne w ogóle wydają się być bliskie ideom
spółdzielczości. Podobnie jak banki spółdzielcze, banki etyczne dobrze radzą sobie z kryzysem dzięki dopasowywaniu
udzielanych kredytów do indywidualnych
sytuacji życiowych Klientów, co umożliwia kredytobiorcom terminowe spłacanie
rat. Nie powinno więc dziwić, że niektóre
banki spółdzielcze – jak choćby właśnie
brytyjski Co-operative Bank Plc – decydują się na zrewidowanie swoich inwestycji i dołączenie do grupy instytucji
etycznych.
Pionier w bankowości
etycznej
The Co-operative Bank Plc powstał
w 1872 roku jako departament pożyczek
i depozytów manchesterskiej spółdzielni sprzedaży hurtowej – Co-operativice
Wholesale Society. Już 4 lata później
był instytucją finansową obsługującą nie
tylko pożyczki i depozyty, ale i wszelkie
operacje finansowe członków spółdzielni. Niezależnym bankiem widniejącym
w londyńskim rejestrze stał się jednak
dopiero w roku 1975, zyskując tym samym prawo do wydawania czeków, które
w krajach anglosaskich są wciąż popularnym środkiem płatniczym.
Mimo swojej oficjalnej nazwy Co-operative Bank Plc nie jest w teorii bankiem
spółdzielczym. Jego właścicielem jest spół­ka holdingowa Co-operative Banking Gro-­
up, której jedynym udziałowcem jest spółdzielnia Co-operative Group – Klienci ban-­
ku mogą zrzeszyć się w spółdzielni, w pra­
ktyce stając się tym samym właścicielami
części kapitału.
Co-operative Bank był jedną z pierwszych instytucji na świecie, która pochyliła się nad problemem oceny moralnej
swoich inwestycji – już ponad 20 lat temu,
w 1992 roku, Co-operative ogłosił swoją
nową politykę etyczną, stworzoną w drodze długich konsultacji z Klientami. Był
zresztą pionierem nie tylko w tej kwestii.
W 1999 otworzył smile, pierwszy w pełni
internetowy bank w Wielkiej Brytanii.
Wpadki mimo etyki
Co-operative Bank, w zgodzie ze swoją
polityką moralną, nie inwestuje w przedsiębiorstwa zajmujące się przemysłem
zbrojeniowym. Odmawia również wsparcia firmom wydobywającym paliwa kopa­l-­
­­ne, zajmującym się inżynierią genetyczną, testującym swoje wyroby na zwierzętach czy takim, które nie respektują praw
pracowników. W 2006 roku ta polityka
odbiła się echem w brytyjskich mediach.
Bank, którego zyski wynosiły wówczas
około 96 mln funtów rocznie, zrezygnował z kontraktów wartych łącznie kolejne
10 mln, miały w nich bowiem brać udział
firmy produkujące obuwie obszywane
futrem z soboli i producenci sporranów –
tradycyjnych szkockich sakiewek, noszonych jako nieodzowny dodatek do kiltów
– uszytych z lisiego futra. Nawet budynek
banku promuje szacunek dla środowiska
– w 2005 roku wysoka na 25 pięter siedziba Co-operative Banking Group w Manchesterze została obudowana panelami
słonecznymi, czyniąc z budynku najwyższą w Europie baterię słoneczną. Budynek
znany był i bez tego – kiedy wybudowano
go w 1962, był przez moment najwyższy
w Europie.
W historii banku zdarzały się jednak
i wpadki. Co-operative jest poddawany
ciągłej krytyce ze względu na współpracę z Imperial Tobacco i British American
Tobacco. Obie firmy były wielokrotnie
oskarżane o nieodpowiedzialny marketing i adresowanie swoich reklam do nieletnich. W 2009 i 2011 roku bank zaliczył
dwie ogromne wpadki w obsłudze internetowej. W obu przypadkach serwery nie
wytrzymały obciążenia, uniemożliwiając
na kilka dni dostęp do kont i blokując
możliwość używania kart kredytowych.
Mimo przeszkód Co-operative stara się
odważnie kroczyć naprzód. Na rok 2013
zaplanowano choćby wykupienie części
banku Lloyds TSB. Sukces tej operacji
stanął pod znakiem zapytania, gdy pod
koniec lutego tego roku rządowa kontrola wykryła w budżecie banku dziurę
w wysokości miliarda funtów, czyli aż
połowy jego obecnego kapitału. Mimo
to – a może z tego właśnie powodu – dalsze losy banku warte są śledzenia.
Redakcja
45
Kultura biznesu
Kto kogo wita,
komu ustępuje
Reguł dobrego wychowania uczyliśmy się od
dzieciństwa, a mimo to w pracy możemy niekiedy mieć
spory problem z tym, jak postąpić w danej sytuacji,
zwłaszcza gdy w grę wchodzą nie tylko zależności
wiekowe i płci, lecz także stosunek służbowy.
Aby było nam łatwiej przebrnąć przez ten,
dość zawiły temat, umówmy się, że każdego z nas będziemy teraz oceniać pod
kontem tzw. honorów. Honory to umowne
punkty, które będziemy przyznawać sobie
i innym, by łatwiej nam było określić, kto
komu ustępuje, przepuszcza w drzwiach
czy pierwszy podaje rękę. A są zasady,
których przestrzegać należy bezwzględnie. Oto one:
– Wchodzący do pomieszczenia ma
mniej honorów od przebywających w nim
osób. Czyli zawsze wita się jako pierwszy.
– Stojący ma zawsze jeden honor przewagi nad idącymi lub jadącymi.
– Starszy nad młodszym ma jeden honor przewagi, jednak wówczas gdy przewaga wieku sięga co najmniej jednego pokolenia. W sytuacjach służbowych 10 lat
różnicy nie ma znaczenia.
– Kobiety za płeć mają jeden honor
przewagi, dotyczy to zwłaszcza Polski.
Na Zachodzie coraz częściej ustępowanie
kobiecie jest uważane za nietakt. Kobiety na stanowiskach lubią tam podkreślać,
że w pracy chcą być widziane jedynie jako
profesjonalistki.
– Jeden lub nawet dwa honory można
mieć za wysoką pozycję w hierarchii służbowej, ale dotyczy to tylko rzeczywistej
zależności. Czyli kierownik działu X nie
ma przewagi honorów nad szeregowymi
pracownikami działu Y.
– Przy wychodzeniu z zatłoczonej win­
dy czy autobusu pierwszeństwo ma ten
stojący bliżej drzwi – niezależnie od stopnia godności. Tu kwestie praktyczne przeważają nad elegancją.
– Mniejsza liczba honorów oznacza,
że pozdrawiamy pierwsi. Jest jednak
wyjątek: osoba, która wyprzedza, np. na
korytarzu – kłania się zawsze jako pierwsza. Jeśli spotkamy kogoś drugi raz tego
samego dnia, nie musimy pozdrawiać go
ponownym „dzień dobry”. Wystarczy
uśmiech i skinienie głową.
– Kobieta nie wstaje, gdy wita się z mężczyzną lub kobietą w podobnym wieku.
Unosi się tylko lekko, gdy wita się z osobą
godniejszą przynajmniej o jeden honor.
46
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Kultura biznesu.
Normy i formy
Mężczyzna wstaje zawsze, nawet gdy np. do stolika dosiada
się osoba z mniejszą liczbą honorów.
– Przedstawia się mężczyznę
– kobiecie, młodszego – starszemu,
młodszego rangą – starszemu rangą, pojedynczą osobę, niezależnie od płci, przedstawia się małżeństwu.
– Propozycję przejścia na „ty” składa
starszy – młodszemu, kobieta – mężczyźnie, przełożony – podwładnemu, starszy
pracownik – młodszemu pracownikowi.
Wiele osób ma naturalną umiejętność
stwarzania wokół siebie miłego nastroju
i akceptacji. Jak to się dzieje? Przeważnie
o tych ludziach możemy powiedzieć, że są
po prostu mili. Zastanówmy się więc, kto
kogo przepuszcza w drzwiach w sytuacji,
gdy spotykają się przy nich pani prezes
i szeregowy pracownik (bez względu na
płeć), niosący wielką nieporęczną pakę.
Wiadomo, że pani prezes, z racji swojego stanowiska, ma więcej honorów. Ale
pamiętajmy, że w tym przypadku powinien zadziałać zwyczajny odruch i empatia. W oczach pracownika taka szefowa,
która jeszcze otworzy drzwi, to skarb. Bo
oprócz sztywnych zasad savoir-vivre’u są
Gdy dzwoni telefon:
– Odbierając, nie zaczynamy
rozmowy od „Kto mówi?”.
– Nie dzwoni się w sprawach
służbowych w niedzielę. Chyba
że okoliczności są wyjątkowe.
– Gdy gdzieś dzwonimy, czeka­
my, aż ktoś podniesie słuchaw­
kę maksymalnie 5 sygnałów, po
czym się rozłączamy.
– Nie wypada dzwonić po go­
dzinie 22.00.
– Gdy zamierzamy z kimś prze­
prowadzić nieco dłuższą roz­
mowę, upewnijmy się, czy na­szym telefonem nie przeszka­
dzamy komuś np. w spotkaniu.
Irena Kamińska-Radomska,
Wydawnictwo Naukowe
PWN, 2011
cena
36,99 zł
jeszcze
zasady
życzliwości, których
przestrzeganie w pracy nie
jest obowiązkiem,
ale bywa, że mogą bardzo
pomóc w stosunkach służbowych. Co do
nich zaliczamy?
– Uśmiech! Nawet lekki. Dzięki niemu
można czasami załatwić sprawę niezałatwialną, można też usprawiedliwić drobne
błędy czy winy. A przede wszystkim zyskać opinię życzliwego człowieka. A z takim pracuje się znacznie przyjemniej.
– Dyskrecja. Nie chodzi tu o sprawy
służbowe, ale o unikanie plotkowania na
temat współpracowników. Plotkowanie
równa się knuciu, a to z pewnością o nikim nie świadczy dobrze.
– Lojalność. Bardzo często mamy do
czynienia z sytuacją, kiedy pracownicy
obgadują swoich szefów lub za plecami
krytykują i podważają ich decyzje. Zasada jest taka – jeśli nie szanujemy swojego
pracodawcy, lepiej dla niego nie pracujmy,
w miarę możliwości poszukajmy innej firmy, w której będziemy czuć się lepiej.
– Punktualność. Przestrzeganie tej zasady może nam pomóc załatwić wiele spraw.
Dlaczego? Osoby, które dotrzymują słowa
w kwestii tego, o której godzinie się zjawią, są postrzegane jako solidne w pracy.
– Słowność. To zasada, a może bardziej
cecha, która w dzisiejszych czasach jest
coraz cenniejszą walutą. Jeśli mówisz
komuś, że dasz odpowiedź w ważnej
sprawie do wtorku, zrób tak bezwzględnie. O takich ludziach chętnie się opowiada, świetnie się z nimi współpracuje,
a chyba każdy z nas chciałby mieć w firmie taką opinię.
Redakcja
Polecana książka:
Irena Kamińska-Radomska, „Kultura biznesu. Normy i formy”, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011
po godzinach
Kulinarne
sekrety
Prezesów
Choć z reguły kucharze niechętnie zdradzają sekrety
swojej kuchni, udało nam się namówić 7 Prezesów
Banków Spółdzielczych, by specjalnie dla naszych
Czytelników podzielili się przepisami na potrawy
wielkanocne. Okazuje się, że ich zdolności kulinarne
i pomysłowość są tak duże, że gdyby zechcieli zostać
szefami kuchni zamiast szefami banków,
polska gastronomia z pewnością zyskałaby
prawdziwych mistrzów.
■
Rolada
serowa
Poleca Janina
Klimas, Prezes
Zarządu Banku
Spółdzielczego
w Ełku
Składniki:
■ 4 jajka
■ 300 g sera żółtego
■ 2 łyżki majonezu
■ podwójna pierś z kurczaka
■ 300 g pieczarek
■ cebula
■ przyprawy
Karp
w warzywach
Poleca Wanda Wiśniewska
Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego
w Miliczu
Składniki:
■ 1 karp
■ 2 łyżki mąki
■ 2 łyżki tartej bułki
■ 1 jajko
■ 1 cytryna
■ sól, pieprz
■ 3 łyżki oleju
■ 2 kromki bułki
■ 1 kiszony ogórek
Przygotowanie:
Warzywa do sosu:
■ 1 kg cebuli
■ 0,5 kg papryki
■ 0,3 kg pieczarek
■ 3 łyżki oleju
■ sól, pieprz, Vegeta
■ 1 łyżka musztardy
Przygotowanie:
Rybę sprawić, umyć, pokroić,
skropić sokiem z cytryny, oprószyć solą i pieprzem. Warzywa
obrać, pokroić w paseczki,
dusić na wolnym ogniu do
miękkości, przyprawić. Wymie-
szać mąkę z tartą bułką, jajko
roztrzepać z pieprzem. Rybę
zanurzyć w jajku, obtoczyć
w mące i bułce, smażyć na rozgrzanym oleju. Rybę podawać
na warzywach.
Jajka z majonezem ubić mikserem, dodać starty drobno ser. Tak przygotowaną
masę serową wylać na blachę o rozmiarach
40x24. Piec przez ok. 20 minut w 180 st.,
aż się zarumieni. Cebulę bardzo drobno pokroić i zeszklić na patelni. Pieczarki również
pokroić w bardzo drobną kostkę, doprawić
do smaku i dusić z cebulą ok. 10 minut.
Pierś z kurczaka umyć, pokroić i rozbić na
kotlety, na koniec przyprawić do smaku. Na
upieczony placek serowy ułożyć pierś i kolejno pieczarki. Całość zawijamy w roladę.
Zapiec jeszcze ok. 30 minut. Roladę można
podawać na zimno bądź na ciepło, polaną
sosem czosnkowym. Uwaga: zamiast pieczarek może być szpinak. Rolada serowa to
smaczna przystawka na wszystkie okazje.
47
po godzinach
Jagnięcina
à la prezes
Mazurki
wielkanocne
Poleca Paweł Kapel
Prezes Zarządu
Powiatowego Banku
Spółdzielczego w Lubaczowie
Składniki:
■ 1 cały (2–3 kg) comber jagnięcy
■ 250 ml jasnego piwa
■ 100 ml octu 6%
■ 250 ml wody
■ 1 cebula
■ 6 ząbków czosnku
■ po 10 ziaren: ziela angielskiego, pieprzu
i jałowca
■ 2 liście laurowe
■ 500 ml śmietany 18%
■ 4 łyżki masła
■ 1 łyżka mąki
■ sól, pieprz
Przygotowanie:
Mięso oczyszczamy z tłuszczu, myjemy i osuszamy. Z oc-­
tu, piwa, wody, obranej i pokrojonej w plastry cebuli, ziela
angielskiego, rozgniecionych
jagód jałowca, pieprzu i liścia
laurowego zagotowujemy ma-­
rynatę. Mięso układamy w kamiennym lub szklanym naczyniu i zalewamy zimną marynatą. Odstawiamy w chłodne
miejsce na 3–4 dni, co 12 godzin mięso obracamy na drugą stronę. Przed pieczeniem
mięso wyjmujemy z marynaty,
osuszamy i nacieramy solą,
posiekanym, utartym z odrobiną soli czosnkiem oraz zmielonym pieprzem. Pozostawiamy
na godzinę, następnie wkładamy comber do brytfanny,
polewamy go kilkoma łyżkami
Poleca Elżbieta Ceglarek
Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego
w Raciborzu
Składniki na ciasto:
■ 30 dag mąki krupczatki
■ 20 dag masła
■ 10 dag cukru pudru
■ 2–3 żółtka (zależnie od wielkości)
■ 2 łyżki gęstej śmietany
■ odrobina soli
Przygotowanie:
Z podanych składników szybko zagnieść ciasto i włożyć do
lodówki na 30 minut. Następnie
rozwałkować ciasto na grubość
ok. 0,5 cm. Wykrawać mazurki
o różnych kształtach: np. pro-
stokąta, kwadratu, jaja. Na
brzegach ciasta ułożyć grubszy
ozdobny wałek, nakłuć widelcem, przełożyć na blachę wyłożoną papierem, piec w temp.
180–190 st. ok. 25 minut.
Składniki na masę kajmakową:
roztopionego masła i pieczemy w temperaturze 200 st.
Po około godzinie pieczenia
zaczynamy co jakiś czas polewać comber wywarem z mięsa
i rozpuszczonego masła (najlepiej co 20–30 minut). Gdy jest
już upieczony (po ok. 2 godzinach), oprószamy mięso
mąką i oblewamy (smarujemy)
śmietaną – powinna być gęsta
i kwaśna. Pieczemy jeszcze
10–15 minut już bez przykrycia
brytfanny. Gdy mięso jest już
miękkie, wyjmujemy je, dajemy mu chwilę, by odpoczęło,
kroimy na porcje, ewentualnie
doprawiamy sos przyprawami.
Podajemy comber z ryżem lub
ziemniakami oraz ugotowanymi jarzynami: czerwoną kapustą lub buraczkami.
■ 500 ml śmietanki kremówki
■ 50 dag cukru
■ 10 dag masła
■ 2 cukry wanilinowe lub wanilia
Przygotowanie:
Śmietankę gotować z cukrem
na małym ogniu, aż zgęstnieje (kropla wylana na talerzyk
nie rozlewa się). Zdjąć z ognia,
przestudzić, ucierać, aż będzie
gęste jak śmietana, dodać masło i dalej ucierać. Gotowy, ale
jeszcze ciepły wylewać na upieczone mazurki.
Ozdabiać jeszcze ciepłe
różnymi bakaliami, takimi jak:
migdały, orzechy, kandyzowane
owoce, skórka pomarańczowa,
rodzynki, żurawina.
Składniki na masę pomarańczową:
■ 3 pomarańcze (ok. 50 dag)
■ 1 cytryna (10 dag)
■ 40 dag cukru pudru
Przygotowanie:
Pomarańcze i cytrynę wyszorować szczoteczką, opłukać,
sparzyć, odciąć czubki, pokroić na kawałki, zmiksować
lub przekręcić przez maszynkę. Masę owocową przełożyć do garnka, dodać cukier
48
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
i smażyć na wolnym ogniu,
często mieszając (ok. 30 minut). Gdy masa będzie szklista, zestawić z ognia. Ciepłą
masę rozłożyć na upieczonych mazurkach, ozdabiając
bakaliami.
Barszcz biały
na zakwasie
Zupa
świąteczna
Poleca Janina Wolanin
Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego
w Księżpolu
Poleca Maciej Palej
Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego
Muszyna-Krynica-Zdrój
Składniki:
Barszcz biały na Święta Wielkanocne przygotowujemy
na zakwasie 4 dni przed świętami.
■ 3 świeże duże ogórki
■ 2 serki topione kremowe
■ 2 duże cebule
■ 2 łyżki masła
■ 2 kostki rosołowe
■ 3 łyżki kopru
■ 3 łyżki śmietany
■ 25 dag mielonego drobiowego mięsa
■ 1 jajko
■ sól, pieprz, Vegeta do smaku
Składniki na zakwas:
■ 2 szklanki mąki pszennej razowej (typ 2000)
■ 2 l wody (przegotowanej ciepłej)
■ 2 ząbki czosnku (drobno pokrojone)
■ 4 skórki razowego chleba
Przygotowanie:
Przygotowanie:
Cebule pokroić drobno i zesz­
klić na maśle. Ogórek umyć i ze
skórką pokroić w drobną kostkę.
Do mielonego mięsa dodać 1 jajko, doprawić Vegetą, rozmieszać i uformować małe kuleczki. Kostki rosołowe rozpuścić
w około 2 litrach gorącej wody.
Dodać serki topione, zagoto-
wać, a następnie dodać ogórek
oraz zeszkloną cebulę i doprawi­ć solą i pieprzem. Uformowane wcześniej kulki mięsne wrzucić do gotującego się wywaru
i gotować przez około 15 min na
wolnym ogniu, następnie dodać
śmietanę i koperek. Podawać
zaraz po przyrządzeniu.
Wszystkie składniki mieszamy
w szklanym naczyniu. Naczynie
przykrywamy lnianą ściereczką
(tak, aby był dostęp powietrza
do naczynia) i odstawiamy
w ciepłe miejsce.
Po 3 dniach zakwas powinien
być ukiszony, mieć charakterystyczny słodkawo-kwaskowy
zapach.
Składniki na barszcz:
■ 1 litr bulionu
■ 1 litr zakwasu
■ ½ cebuli przyrumienionej
na suchej patelni
■ liść laurowy
■ ziele angielskie
■ sól
■ pieprz
■ kwasek cytrynowy
do smaku
Przygotowanie:
Wszystkie składniki należy
zagotować i przyprawić do
smaku. Święconkę z koszyka
wielkanocnego kroimy do dużej
wazy: kiełbasę, jajka, mięso, bo-
czek, biały ser, łyżeczka świeżo
startego chrzanu. Wszystkie
składniki zalewamy gorącym
barszczem, delikatnie mieszamy i podajemy z pieczywem.
Pierś kaczki w sosie
jabłkowo-pomarańczowym
Poleca Anna Jóźwiak
Prezes Zarządu
Banku Spółdzielczego
w Małej Wsi
Składniki:
■ 1 pierś kaczki ze skórą
■ 2 pomarańcze
■ 5 kwaśnych jabłek
■ sól, majeranek
Przygotowanie:
Mięso delikatnie rozbijamy. Skórę
nacinamy, tworząc kratkę. Solimy
i posypujemy obficie majerankiem.
Podsmażamy pierś, kładąc skórą
na patelni. Czekamy, aż wytopi
się tłuszcz i skóra się zarumieni.
Jabłka obieramy i kroimy w cząst-
ki. Z pomarańczy wyciskamy sok
i dodajemy do jabłek. W naczyniu
żaroodpornym układamy mięso
oraz jabłka z sokiem pomarańczowym. Pieczemy ok. 1 godziny
w temperaturze 180 st. Podajemy
na gorąco z ziemniakami i zasmażanymi czerwonymi buraczkami.
49
Kurier Przasnyski napisał, że Bank
Spółdzielczy w Przasnyszu postanowił zadbać
o dobre samopoczucie najmłodszych uczniów
Szkoły Podstawowej z Czernic Borowych
i wręczył im eleganckie pojemniki śniadaniowe
wraz ze słodką zawartością.
Kronika Tygodnia donosi, że Bank Spółdzielczy
w Księżpolu został wyróżniony godłem Bank
Spółdzielczy Roku 2012. Wyróżnienie przyznawane
jest przez Centralne Biuro Certyfikacji Krajowej.
Godło stanowi dla banku dowód uznania dla wysokiej
jakości świadczonych usług, oferowanych produktów,
wykwalifikowanego personelu.
Kronika Tygodnia donosi, że
Bank Spółdzielczy w Księżpolu
został wyróżniony godłem Bank
Spółdzielczy Roku 2012. Wyróżnienie
przyznawane jest przez Centralne
Biuro Certyfikacji Krajowej. Godło
stanowi dla Banku dowód uznania
dla wysokiej jakości świadczonych
usług, oferowanych produktów,
wykwalifikowanego personelu.
50
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps
Portal Totalmoney.pl opublikował
zestawienie lokat różnych
banków. W przypadku lokat
3-miesięcznych niekwestionowane
pierwsze miejsce zajęła
eLokata24 oferowana przez
SK bank. Jej oprocentowanie
wynosi 6,45% w skali roku.
Lokata jest oprocentowana wg
zmiennej stopy procentowej,
jednak oferujący ją Bank dopiero
niedawno zdecydował się na
obniżenie jej oprocentowania.
Lokatę można założyć on-line,
a z informacji na stronie
internetowej Banku wynika,
że proces ten trwa 10 minut.
Minimalna kwota eLokaty24
wynosi 3000 zł.
51
52
BANK WSPÓLNYCH SIŁ
magazyn grupy bps

Podobne dokumenty